Do krótkiego wpisu zachęcił mnie ostatni artykuł na pewnym portalu opisujący sukces firmy odzieżowej LPP właściciela marek Reserved czy Cropp. Spółka ta, notowana na WIG30 jest przykładem sukcesu niewątpliwego sukcesu. Jak to zazwyczaj bywa firma staje się modna i każdy fundusz chce mieć jej akcje w swoim portfelu.
Moda na akcję w połączeniu z dobrymi wynikami finansowymi z czasem prowadzi do oderwania się ceny akcji od realiów rynkowych i z takim przypadkiem mamy obecnie do czynienia:
W poniższej analizie posłużyłem się wskaźnikami, które mogą być niezrozumiałe dla niektórych czytelników. Ich wyjaśnienie znajduje się w artykule Jak inwestować w akcje cz.2
W przypadku LPP wystarczy rzut oka na podstawowe wskaźniki aby dostrzec ogromne przewartościowanie akcji.
1. Cena / Zysk – 45
C/Z jest wskaźnikiem pokazującym o ile firma (wartość wszystkich akcji) jest droższa od zysku jaki generuje. Zyskowność LPP w ostatnich latach znacznie wzrosła jednak zakładając, że wyniki w przyszłości będą co najmniej tak dobre jak obecnie to na każde zainwestowane 100 zł będzie nam co roku przynosić 2 zł zysku. Na zwrot kapitału poczekamy raptem 50 lat. Dla porównania średni współczynnik c/z dla WIG wynosi na chwilę obecną 14,69.
2. PEG = 1,91
Pomimo, że spółka systematycznie się rozwija to poziom przewartościowana akcji wynikający ze współczynnika PEG jest ogromny. Poziom powyżej 1 wskazuję na drogie akcje, powyżej 1,5 na bańkę.
3. Cena / Wartość księgowa = 14
Pomimo, że główną wartością spółki jest dobrze zorganizowana sieć produkcyjno-sprzedażowa bazująca na taniej produkcji w Azji to i tak wartość C/WK = 14 jest zdecydowanie za wysoka. W ramach ciekawostki C/WK dla WIG wynosi 1,37 lub 5,89 jeżeli weźmiemy pod uwagę tylko spółki z sektora handlowego.
4. Stopa dywidendy = 0,9%
Przy obecnym poziomie zyskowności okazuje się, że spółka wypłaca 40% zysku co jest poziomem przyzwoitym. Jednakże przy takim poziomie dochody z dywidendy zrównoważą nam zainwestowany kapitał w przeciągu 110 lat. Inaczej mówią akcje w porównaniu do dywidendy są piekielnie drogie.
5. Zbyt nagły wzrost akcji.
LPP jest dojrzałą firmą płacącą dywidendy do wielu lat. Dojrzałe firmy charakteryzują się dużą stabilnością ceny. Wzrost kursu akcji o 100 % zaledwie w ciągu kilku miesięcy wyłącznie w wyniku stabilnego wzrostu obrotów oraz zysku jest czymś nienaturalnym. Wyjaśnieniem pozostaje moda na dane akcje oraz oczekiwania inwestorów na dalszy wzrost ceny. Dla 0,9% dywidendy raczej akcji nikt nie kupuje.
6. Stabilny zarząd
Aby nie być jednostronnym należy podkreślić, iż LPP ma bardzo stabilny zarząd oraz rada nadzorcza. Osoby, sprawujące główne funkcje w korporacji posiadają znaczne pakiety akcji co sprawia, że długoterminowe cele spółki są ważniejsze od kwartalnych wyników.
Podsumowanie
Moim zdaniem wskaźniki finansowe dla LPP przebijają mocno szczyt hossy z lat 2000, 2007. Gdyby szukać analogii do polskich spółek to podejście inwestorów pompujących cenę akcji przypomina mi pęd do akcji developerów z 2006-2007 roku. Nie twierdzę, że kurs LPP ma się natychmiast załamać lecz moim zdaniem zdecydowanie większe prawdopodobieństwo do zarobku wynika z shortowania akcji niż oczekiwania na dalszy wzrost.
Na koniec wykres z bankier.pl obrazujący zmiany cen akcji w przeciągu ostatnich 5 lat.
Trader21
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
m_a_rek
Pozdrówko
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
reno
Jakieś źródło co do masowych zwolnień ?
Z tego co ja wiem to tylko przymusowy bezpłatne urlopy na krótki czas... W historii kilka razy zdarzały się takie urlopy i nic złego się nie działo... Widać ,że giełdy tym się nie przejmują...
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Cenie analizę fundamentalną, nie techniczną. Natomiast, ostatnio dowiedziałem się, że oprócz spólek wartościowych istnieją jeszcze wzrostowe. Może właśnie taką jest LPP... co nie oznacza, iż pewnego dnia wzrost kursu zostanie zatrzymany.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Nadaje się faktycznie na szorta, ale nie wiem czy jest możliwość krótkiej sprzedaży LPP. Szort byłby dość bezpieczny biorąc pod uwagę free float na poziomie 50 %.
http://www.bankier.pl/inwestowanie/spolki/LPP/akcje.html
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Na liście kontraktów terminowych nie widzę LPP jako kandydata do krótkiej sprzedaży, czy można shortować LPP jeśli nie ma na LPP instrumentu pochodnego?
pozdr
drx70018
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Zerknij tutaj http://www.gpw.pl/krotka_sprzedaz
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Czy to nie pokazuje nam w jednoznaczny sposób, że na wiele lat zwyżki złota mamy już za sobą?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Dzięki.
pzdr
drx
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Po pierwsze to nie są moje słowa i teorie które tu przedstawię,tylko współczesnych guru ekonomi,oczywiście mogę coś przekręcić,napisać jakieś błędy bo nie jestem ekonomistą,ale z grubsza będzie wiadomo o co chodzi i podkreślę jeszcze raz że to co tu powiem to nie są moje wymysły tylko współczesnych guru ekonomii.Po pierwsze zobowiązania światowych banków w postaci derywatów i instrumentów pochodnych razem z kredytami Subprime amerykańskich banków które nie zniknęły podczas ostatniego kryzysu tylko nadal są w systemie przekraczają
ponad 20 krotność światowego PKB,to powoduje że fizycznie w żaden sposób nie jest możliwe żeby to spłacić,ani wydrukować tyle pieniędzy aby to pokryć. Nie mówiąc już o zadłużeniu rządów światowych,miast,firm,stanów,okręgów administracyjnych.A po drugie np:w USA z matematycznego punktu widzenie powinna być hiperinflacja,tylko ci którzy rządzą gospodarką USA stosują różne triki aby ona nie wybuchła,świadczy to o tym że gospodarka USA jest do granic możliwości napakowana wirtualnymi dolarami,że prawie skończyły się możliwości aby wydrukować większą ilość dolarów,i wpakować w gospodarkę ponieważ niema gdzie.Więc można wywnioskować że jest taka granica gdzie niema wyraźnych oznak hiperinflacji a nie jest możliwe podtrzymywać gospodarkę przy życiu nawet drukując pieniądze przez banki centralne.I chciałbym żeby to była nieprawda,ale krążą plotki na zagranicznych stronach że doszliśmy do tej granicy,nawet jakiś przeciek był z departamentu skarbu że oni przygotowują się na to że w ciągu najbliższych 3 miesięcy dojdzie do załamania finansowego w USA.Jak się państwo do tego ustosunkują,chciałbym znać waszą opinię i czy to jest prawda.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Pewnie trzeba by brać poprawkę na to że od 1900 roku trochę ludzi przybyło i rozwój też nastąpił ale to co się dzieje obecnie z podażą serwowaną przez Fed to chyba nie ma odzwierciedlenia w tempie rozwoju gospodarczego USA?
Czyli prosto pisząc - dlaczego nie powinna rosnąć cena złota skoro następuje gigantyczny dodruk papieru? No chyba że wydobycie kruszcu również zaczęło galopować.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
To ciekawe, bo średnia historyczna stosunku Au do DJ to 4, a teraz ten stosunek wynosi ponad 11. Czyli za jeden kontrakt DJ musimy zapłacić ponad 11 uncji złota. To trzy razy więcej niż historyczna średnia, wiec na jakiej podstawie twierdzisz, ze złoto jest przewartościowane obecnie w stosunku do DJ?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
trader21
To o czym piszesz czyli 20 krotny globalny PKB nie jest długiem chodzi o rynek derywatów czyli instrumentów których wartość zmienia się w zależności od innych aktywów czy stóp procentowych.
Rynek derywatów obecnie szacuje się na 11-15 globalny PKB i są to zakłady pomiędzy instytucjami finansowymi o sumie zerowej. Zysk jednego oznacza stratę drugiego. Oczywiście derywatów używa się do manipulowania niemalże wszystkimi rynkami.
Problem jaki ma USA i największe banki wywodzi się stąd, że świat pozbywa się obligacji USA i ich rentowność rośnie. Jak rośnie rentowność to spada ich wartość a obligacje stanowią większość zabezpieczenia kontraktów terminowych czyli domek z kard pod postacią derywatów może się nagle rozlecieć.
Czy będzie to za 3, 6 czy 18 miesięcy nie wiem. W ostatnim czasie USA przyłożyła chyba pistolet do głowy Japonii gdyż ich rząd skupił obligacji USA więcej niż sam FED wskutek czego od 5 września mamy spadek rentowność. Oczywiście w tym czasie Rosja i Chiny spowolniły wyprzedaż tych że obligacji lecz jest niebawem znowu zaczną się ich pozbywać. Problem USA leży w oprocentowaniu 10 letnich obligacji USA.
@ananlityk/doker
Pisz proszę tak aby być zrozumianym bo w przeciwnym razie będę musiał robić czystki.
@Kamil
LPP już produkuje w Bangladeszu. Co więcej było jedyną firmą, która nie dołączyła się do wniosku pod podniesieniem norm bezpieczeństwa pracy po tym jak w wyniku zawalenia się fabryki zginęło ponad 1000 osób. Taki negatywny PR zapewne nie przełoży się pozytywnie na ich wyniki.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00