Po ogólnym przedstawieniu zagadnienia inwestowania w akcje przyszedł czas aby przyjrzeć się technice doboru akcji konkretnych przedsiębiorstw. Dla wielu z Was temat ten jest dobrze znany lecz część czytelników z mniejszym stażem prosiło o nakreślenie jak mogliby się przygotować do inwestycji w akcje po nadchodzącym krachu.

1. Trend
W dużym uproszczeniu ceny akcji zdecydowanej większości poruszają się w trendach trwa­jących ok. 8 lat. Przez około 5-6 lat ceny akcji rosną, następnie dochodzi do gwałtownych wyprzedaży trwających około 2 lat po czym rynek się stabilizuje i cykl się powtarza. Okresy wzrostów są zazwyczaj bardziej powolne i długotrwałe, niż paniczne wyprzedaże. Dzieje się tak dlatego, że zdecydowana większość inwestorów szybciej zdecyduje się na sprzedaż akcji widząc jak ich środki topnieją w oczach niż kupi je gdy akcje są tanie i z dużym prawdopodobieństwem zyskają na wartości.

Wykres fazy trendów:

a) Cisza – akcje są bardzo tanie. Przed kilkoma miesiącami większość inwestorów wyprzedała akcje w okresie paniki. Przeciętny Kowalski nie chce mieć nic wspólnego z inwestowaniem na giełdzie. Akcje są kupowane wyłącznie przez wyrafinowanych inwestorów.

b) Świadomość – akcje podrożały nieznacznie. Na rynek wracają powoli inwestorzy instytucjonalni.

c) Mania – po kilku latach wzrostów akcje stają się drogie. Fundusze kuszą klientów historycznymi stopami zwrotów. Społeczeństwo ulega pokusie inwestowania. Masowy napływ środków na rynek akcji winduje ceny. Media non stop świętują nowy szczyt pobity na jakimś indeksie. Obecnie mamy taką sytuację na giełdach w USA. Tzw. Insiders oraz Smart Money ewakuują się po cichu z rynku.

d) Panika – nagle dochodzi do załamania rynku. Indeksy spadają po kilka procent dziennie. Handel na giełdach zostaje wstrzymany. Media i fundusze uspokajają, że to tylko chwilowa korekta. Ceny dalej spadają. Większość decyduje się sprzedać akcje aby odzyskać chociaż część kapitału. Zazwyczaj robią to gdy ceny akcji dobijają dna.

W każdej z powyższych faz dochodzi w międzyczasie do okresowych korekt zarówno przy wzroście cen jak i w okresach paniki. Zazwyczaj dzieje się tak, gdy z jakiegoś powodu indeks zmienił wartość zbyt mocno w zbyt krótkim czasie. Taki ruch generuje zazwyczaj automatyczne zlecenia doprowadzające do uspokojenia rynku. Nic nie idzie zawsze w jednym kierunku.



2. Współczynnik P/E (cena / zysk).
Współczynnik ten pozwala nam ocenić czy dana kompania jest droga czy tania w stosunku do gotówki, którą generuję. Inaczej mówiąc pokazuje nam ile lat musimy poczekać aby zwróciły nam się środki, które wydaliśmy na zakup akcji.

Przykład: Akcje firmy X kosztują 100 zł / akcję. Łączny zysk netto na akcję za ostatnie 4 kwartały to 8 zł. Współczynnik P/E wynosi zatem 12,5.
Generalnie wszystkie akcje, których współczynnik wynosi więcej niż 20 są uznawane za drogie, poniżej 10 za tanie.



3. Współczynnik PEG
Powyżej opisywany P/E dobrze sprawdza się w przypadku kompanii dojrzałych generujących stały zysk. Często jednak ciekawą okazją mogą być małe firmy na wczesnym etapie rozwoju. Nie generują one wcale zysku lub jest on mały przez co współczynnik P/E jest dużo powyżej 20 co teoretycznie czyniłoby daną firmę bardzo drogą.

Do oceny takich spółek przydatny jest właśnie współczynnik PEG czyli wskaźnik cena / zysk podzielony przez stopę wzrostu kompanii. Jako stopę wzrostu przyjmuje się roczne tempo zwiększania zysku na akcje.

Przykład: Współczynnik P/E za 4 ostatnie kwartały dla akcji spółki Y wynosi 25. Zysk netto za 4 ostatnie kwartały był o 15 % wyższy niż za 4 poprzednie kwartały.
Współczynnik PEG wynosi zatem 25 / 15 czyli 1,66. Generalnie akcje, dla których współczynnik ten wynosi więcej niż 1 należy uznać za drogie. Poniżej 1 reprezentują dobry współczynnik wzrostu zysku w stosunku do aktualnej wyceny.



4. Marża operacyjna oraz marża netto.
Oba wskaźniki pokazują nam ile czystego zysku zostaje z działalności naszej firmy w ujęciu procentowym. Pozwala nam to ocenić o ile może spaść rentowność firmy nim zacznie ona generować straty.

a) marża operacyjna – jest to procentowa relacja zysku operacyjnego podzielona przez przychody spółki. Bezpieczny poziom to min. 15%.

b) marża netto – jest to procentowa relacja zysku netto podzielona przez przychody spółki. Bezpieczny poziom to min. 10%

 

5. Zarząd oraz akcjonariusze.
Stabilność zarządu – długoterminowe perspektywy spółki zależne są od stabilności zarządu. W wielu fantastycznych korporacjach członkowie zarządu czy rady nadzorczej sprawują swoje funkcje przez wiele lat. Poznanie branży, konkurencji, kultury organizacyjnej często zajmuje lata. Stabilność wśród składu członków zarządu czy rady nadzorczej podnosi efektywność funkcjonowania kompanii. Idealny model jest taki, w którym większość akcji spoczywa w rękach zarządu oraz rady nadzorczej. Są to firmy budowane od podstaw przez ich właścicieli. Znają oni firmę od podszewki, a długoterminowy wzrost wartości firmy jest dla nich najważniejszy.

Z drugiej strony mamy sytuację, w której zarząd wymieniany jest co rok czy dwa lata. Takie zmiany wywierają ciśnienie na szybki efekt. Nowy zarząd musi się czymś wykazać. Wiedząc, że ich poprzednicy sprawowali funkcje przez powiedzmy 12 miesięcy zdają sobie sprawę, że korporacja musi poprawić wyniki. W przeciwnym razie zostaną zwolnieni. W takiej sytuacji często przedkładają krótkoterminowe zyski nad długoterminowy rozwój firmy. Dochodzi do sytuacji, w której nowy zarząd próbuje przemodelować całą firmę nie znając zasad w niej funkcjonujących. Idzie to zazwyczaj w parze z cięciem kosztów oraz zwolnieniami. Zdemotywowani i zastraszeni pracownicy nie przykładają się do pracy, szukając jednocześnie nowego zajęcia. 

W taki właśnie sposób częste zmiany zarządu prowadzą do chwilowej poprawy wyników lecz długoterminowo jest to zmora korporacji.



6. Stabilna dywidenda
Kompanie notowane na giełdach są niczym innym jak organizacjami, których celem jest wypracowanie zysku, którym podzielą się z akcjonariuszami. Stabilnie płacona dywidenda jest synonimem dobrze zarządzanej korporacji. Nie jest sztuką dzielić się zyskiem z akcjonariuszami gdy wszystkim korporacjom na rynku dobrze się wiedzie. Są jednak perełki, które płacą dywidendę nieprzerwanie od ponad 100 lat tj.  Exxon Mobile, Colgate Palmolive, Coca Cola czy Procter&Gamble.

Dawniej dywidenda na poziomie 5 % była standardem. Wiele firm płaciło 8-9 % rocznie. Obecnie mamy historycznie niski poziom dywidend.  Spowodowany jest on tym, że przy negatywnych stopach procentowych inwestorzy szukający regularnego dochodu kupują akcje spółek dywidendowych. Dawniej mogli kupić obligacje płacące 3-5 % powyżej inflacji. Dziś część kapitału popłynęła w kierunku właśnie akcji ze względu na dywidendę. Napływ kapitału doprowadził do znacznego wzrostu ceny takich akcji powodując, że poziom średniej dywidendy spadł w okolice 2%.

Nadzwyczaj wysoka dywidenda także powinna być ostrzeżeniem. Zdarzają się sytuacje, w których bankrutująca kompania próbuje w ten sposób przyciągnąć nieświadomych inwestorów.

Inny przykład to kopalnia będąca w końcowym stadium wydobycia. Brak kosztów związanych z nowymi inwestycjami i stały strumień gotówki umożliwia wypłacanie całości zysku w postaci dywidendy. Kwestia ile jeszcze czasu hipotetyczna kompania będzie istnieć nim zarząd zdecyduje się na jej likwidację.

 

7. Analiza konkretnej spółki.
Aby usystematyzować to co napisałem posłużę się przykładem spółki LPP, producenta odzieży, właściciela marek Reserved, Cropp czy House na dzień 31.12.2008.

a) Trend – Akcje na GPW spadają już od 18 miesięcy. W tym czasie indeks WIG stracił 57%. Wydaje się, że potencjał do dalszych spadków jest bardzo ograniczony. Sentyment wśród inwestorów jest najgorszy od wielu lat co może zwiastować wzrosty na giełdach.

b) Akcje LPP – panika na giełdzie ściągnęła wyceny akcji LPP z 2400 zł do ok. 1100 zł / akcję czyli o 55%.

c) Współczynnik P/E za ostatnie 4 kwartały wynosi 11.

d) Współczynnik PEG wynosi 0,47.

e) Marża operacyjna jest w miarę stała i wynosi 13%. Przyzwoity wynik na tle branży.

f) Marża netto podobnie jak operacyjna jest stabilna i kształtuje się na poziomie ok. 10%.

g) Prezes Zarządu – kieruje spółką od 1998 roku,
Vice Prezes Zarządu – kieruje spółką od 1998 roku,
Prezes Rady Nadzorczej – kieruje spółką od 1994 roku.
Wśród pozostałych członków RN oraz Zarządu minimalna rotacja.

Dodatkowo główne osoby związane ze spółką posiadają bezpośrednio oraz pośrednio (spółki offshore) znaczne pakiety akcji.

h) Dywidenda pomijalna ze względu na brak regularnych wypłat co jest związane z przeznaczaniem większości zysku na rozwój spółki.

 

Podsumowanie:
Jak widzicie analiza spółki pod względem powyższych kryteriów wskazywała na ciekawą okazję inwestycyjną. Co jest paradoksem, atutem było spowolnienie gospodarcze, które najbardziej przekłada się na wysokość czynszów najemnych w lokalizacjach komercyjnych, które stanowiły znaczny koszt w pozycjach spółki.

Przez ostatnie 4 lata kurs spółki wzrósł ponad 5 krotnie. Obecnie akcje spółki są dość przeszacowane i nie skusiłbym się na ich zakup. 

Niemniej czynniki fundamentalne przytoczone powyżej to dopiero początek dobrej analizy. Inwestor wyszukujący ciekawych okazji powinien poznać branżę w której działa firma, jej konkurentów czy zagrożenia wpływające na działalność spółki.