Kilka dni temu wspominałem, że czasami sam rynek podrzuca nam świetne okazje. Co prawda, tym razem nie będzie o inwestowaniu, ale o czystej spekulacji, ale skoro widzę okazję do zarobienia przy okazji kilku procent, to warto się temu przyjrzeć.

Od 10-go lipca srebro jest w nieustającym trendzie spadkowym. Od lokalnych szczytów na poziomie 21,50 spadło do 17,70 USD/oz. W ostatni piątek srebro zostało wręcz zmasakrowane, spadając o prawie 4% w ciągu jednego dnia.

Obecnie, jednak w mojej ocenie srebro krótkoterminowo jest bardzo niedoszacowane i mamy bardzo duże szanse na szybkie odbicie. Przyznam się szczerze, że RSI poniżej 20 jest absolutną rzadkością i nie pamiętam, kiedy po raz srebro oscylowało na tych poziomach.

Kontrakty terminowe na srebro, to jednak nie to samo co metal fizyczny. Wielokrotnie wspominałem, że najprawdopodobniej dojdzie do rozjechania ceny papierowego srebra oraz metalu fizycznego. Możemy mieć zatem sytuację, w której cena metalu rośnie, podczas gdy cena naszych kontraktów spada docelowo w okolice zera. Nie ma chyba nic bardziej frustrującego dla inwestora niż nieprawidłowa ocena trendu lub błędne wybranie instrumentu.

O, ile do okazyjnego shortowania srebra kontrakty terminowe są ok, o tyle licząc na wzrost ceny metalu absolutnie bym ich unikał z przyczyny opisanej powyżej.
 

Jak zatem tanio uzyskać ekspozycję na wzrost ceny metalu?

W miarę łatwą i tanią ekspozycję na srebro oferuje nam kompania Silver Wheaton (SLW). Firma nie zajmuje się bezpośrednio wydobyciem srebra, nie jest także ETF’em, lecz działa na zasadach royalties. Sposób funkcjonowania jest następujący. Silver Wheaton dysponuje znacznym kapitałem, który zebrała od inwestorów. Wiele firm wydobywających srebro ma, natomiast problem z pozyskaniem kapitału na wydobycie.

W tym miejscu pojawia się Silver Wheaton. Specjaliści z SLW bardzo dokładnie prześwietlają firmę i, jeżeli widzą potencjał, to inwestują w nią określone środki. W zamian SLW otrzymuje pewien strumień srebra od początku wydobycia aż do wyczerpania się złoża, które finansuje. Co prawda, za srebro musi kompanii płacić, ale jest to koszt na poziomie 4 USD / oz. Innymi słowy SLW zamienia kapitał pozyskany od inwestorów w strumień srebra, który następnie odsprzedaje na wolnym rynku.

Silver Wheaton jest świetnie zarządzaną firmą o minimalnych kosztach własnych, której kurs akcji dość dobrze odwzorowuje zachowanie cen srebra.

źródło: www.finance.yachoo.com

Pisząc „dość dobrze” mam na myśli pewne widełki, które w ostatnim czasie wahały się w przedziale 1,05 – 1,35 uncji srebra / akcję SLW.

Po ostatnich spadkach relacja ta spadła w okolice 1,17 i, moim zdaniem, jeżeli w srebrze nastąpi teraz odbicie, to w przypadku SLW odbicie będzie minimalnie większe niż na samym srebrze.


Jak wygląda pozycja commercials, którzy sterują rynkiem srebra?

Dla przypomnienia, przez commercials rozumiemy grupę największych banków zajmujących się obrotem kontraktami oraz metalem fizycznym. Banki te generalnie są odpowiedzialne za „zarządzanie cenami metali”.

Ostatnie dostępne dane są niestety z 16-go września i nie uwzględniają ogromnych ruchów kartelu wykonanych podczas piątkowego ataku. 

źródło: www.news.goldseek.com/COT/

Jak widać powyżej różnica pomiędzy pozycją short, a long wynosi obecnie 22 tys. kontraktów. Dla porównania na początku lipca, kiedy to rozpoczęły się spadki różnica wynosiła ponad 60 tys. kontaktów. Kolejny raport, moim zdaniem, wykaże dalszy i to znaczny spadek pozycji short wskazując bardzo niskie szanse pogłębienia obecnych spadków.

Przez lata commercials działali w ten sposób, że gdy cena srebra rosła zwiększali pozycję short. Następnie, gdy przewaga short nad long była wystraczająco duża przeprowadzali atak. Był on nadzwyczaj skuteczny, gdyż banki te doskonale zdawały sobie sprawę na jakich poziomach ustawione były stop lossy, dzięki czemu mogły inicjować kaskadę automatycznych wyprzedaży.

Przy okazji spadków redukowano pozycję short, a proces zaczynał się od początku.
 

Shanghai Gold Exchange

W najbliższy piątek otwiera się dla zagranicznych inwestorów giełda złota i srebra w Szanghaju, co pozwoli na znaczne zwiększenie obrotów. Co ważne, na SGE możliwe jest rozliczenie wszystkich kontraktów metalem fizycznym. W przypadku Comexu taka możliwość istnieje wyłącznie w teorii.

Jednak, w ciągu ostatniego roku zapasy srebra na SGE spadły o 90%, do poziomu 94 ton, co wartościowo oznacza 50 mln USD. Dla porównania gdy w zeszłym tygodniu chiński potentat Alibaba zadebiutował na giełdzie w NY udało mu się pozyskać od inwestorów 500 razy więcej.

Przekładając to na nasz język. Zapasy srebra na SGE są znikome i Chińczycy muszą szybko gdzieś kupić metal, podbijając jego cenę. W przeciwnym wypadku SGE, które jest oczkiem w głowie Ludowego Banku Chin już na początku zaliczyłoby ogromną wpadkę. Do tego nie można dopuścić.


Podsumowanie

Ostatnie dwa miesiące były tragiczne dla srebra. Spadek ceny sięgający 17% śmiało można nazwać krachem. Przy obecnych cenach i sytuacji na rynku szanse na dalszy spadek są minimalne, co w mojej ocenie można wykorzystać do spekulacji z małym lewarem.

Jak pisałem wcześniej spekulacyjnie grając na wzrost ceny odradzam kontrakty na srebro ze względu na możliwość rozjechania się ceny. Bezpośrednio zakup akcji Silver Wheaton lub ewentualnie tzw. CFD (kontrakty terminowe o małej wartości na akcje konkretnych firm) powinny dużo lepiej odwzorowywać zachowanie się cen metalu fizycznego i przy okazji dostarczyć nam dodatkowych zysków.

Jeszcze raz, jednak przypominam srebro ze względu na ogromną zmienność nie jest dla wszystkich. Spekulacja na cenach srebra tym bardziej. W mojej, jednak ocenie obecny potencjał do spadków jest minimalny, a szansa na poważne odbicie całkiem spora.

Trader21