Niedawno umieszczony na blogu artykuł przedstawiający koszty wydobycia złota zainspirował mnie do przyjrzenia się bliżej wydobyciu srebra. O ile informacji dotyczących wydobycia złota jest cała masa, o tyle w dokopanie się do czegoś wartościowego w srebrze okazało się bardzo trudnym zadaniem. Powód jest banalny. Złoto kopie się w kopalniach złota. Srebro natomiast jest  „produktem ubocznym” wydobycia innych metali. Około 72 % wydobycia srebra pochodzi z kopania złota, miedzi, ołowiu, cynku. Jak zatem kształtuje się koszt wydobycia srebra?

W analizie kosztów musimy rozróżnić 2 pozycje.

1. Cash costs – są to koszty bezpośrednio związane z wydobyciem i rafinacją rudy (wynagrodzenie personelu, energia, woda, ładunki wybuchowe, chemikalia, podatki od kopalin, opłaty z tytułu szkód górniczych oraz Royalties).

Cash cost jest najczęściej podawaną pozycją przez producentów srebra ponieważ jej niska wartość sugeruje nadzwyczaj dużą rentowność przedsiębiorstwa. Nie obejmuje ona jednak znacznej części kosztów o których w dalszej części artykułu.

Wg GFMS uśredniony cash cost za rok 2012 dla srebra wynosił 8.88 USD/uncje i wzrósł blisko 300% od roku 2006. 

Wzrost kosztów operacyjnych, aż o 300 % jest w pewnej części związany ze wzrostem cen energii oraz wynagrodzeń. Głównym jednak czynnikiem jest spadek gradingu czyli ilości czystego srebra przypadającego na tonę materiału zawierającego rudę.

Rozpiętość kosztów operacyjnych podanych przez poszczególne kompanie jest ogromna. W zdecydowanej większości wacha się od 2 do 16 USD. Cash cost nie jest jednak miarą do której powinniśmy przywiązywać większą uwagę gdyż zabiegi księgowe łatwo pozwalają na manipulację. Dowodem na to jest podawanie negatywnej wartości kosztu operacyjnego co przeczy zdrowemu rozsądkowi. 

 

2.  All in cost pokazuję nam realny koszty wydobycia danego surowca. Poza kosztami ujętymi w cash cost uwzględnia amortyzację sprzętu, wydatki administracyjne, koszty zarządu oraz koszty finansowe. Co ważne ujmuje także koszty poszukiwań nowych złóż oraz koszty związane z przygotowaniem wydobycia. Ostatecznie przecież każda firma musi się rozwijać, zwiększać złoża aby przetrwać.

Poniżej przedstawiam całkowity koszt produkcji 1 uncji srebra za rok 2012 oraz zmianę kosztów w stosunku do roku 2011:

Pan American Silver – 21,88 USD wzrost kosztów o 30%.

First Majestic – 18,44 USD spadek o 2,3%

Coeur D'Alene 27,72 USD spadek o 4,1%

Hecla Mining – 24,62 wzrost o 7%

Endeavour Silver – 24,91 USD, wzrost o 21%

Silver Standard Resources – 24,71 USD, wzrost o 41%


Średnia dla rynku wyniosła 23,68 USD co oznacza wzrost w stosunku do roku poprzedniego o 6,6% czyli mniej więcej o realną wartość inflacji.


Aby dokładnie pokazać co składa się na koszty wydobycia srebra, przygotowałem wykaz poszczególnych pozycji kosztów w oparciu o dane Fresnillo, głównego producenta srebra (5,3 % światowej produkcji).

W tabeli poniżej znajdziecie pozycję kosztów oraz koszt w USD w przeliczeniu na 1 uncję srebra.

lub wersja skrócona:

Jak widać koszt całkowity wyprodukowania 1 uncji srebra przez korporację Fresnillo wynosi nieco ponad 19 USD i jest o ponad 4 USD niższy niż średnia dla branży.


Podsumowanie

Ostatni spadek ceny srebra w okolice 23 USD niebezpiecznie zbliżył nas do poziomów przy których produkcja srebra przestaje być opłacalna. Utrzymanie ceny na obecnych poziomach (za pomocą Comexu) przełoży się niewątpliwie na ograniczenie produkcji w niektórych kopalniach.

Co więcej niska cena znacznie organiczna  możliwości pozyskania finasowania wielu projektów. Każda spółka raportuje zasoby metalu z podziałem na kilka kategorii. Najważniejszy wskaźnik przedstawia złoża możliwe do wydobycia z punktu widzenia geologicznego ale i uzasadnionego ekonomicznie. Jeżeli mamy zatem cenę srebra w trendzie spadkowym od 2 lat to średnia cena za ostatne 36 miesięcy (bo taką przyjmuje się do oszacowania rentowności) spadała znacznie i będzie nadal spadać z miesiąca na miesiąc. Oznacza to, że przy niższej cenie srebra coraz mniejsza część złoża może być zakwalifikowana do wydobycia. Mniejsze rezerwy to także mniejsze możliwości pozyskania kapitału z rynku czyli spadek wydobycia.

Z drugiej strony, w niektórych projektach nie ma możliwości kontynuowania wydobycia złota, miedzi, czy ołowiu nie wydobywając jednocześnie rudy srebra. Tego typu kompanie ponoszą koszty związane z wydobyciem rudy tak czy tak i nawet przy cenie srebra w okolicy 20USD ekstrakcja srebra z rudy okaże się rentowna. Jak wcześniej pisałem srebro wydobywane przy okazji stanowi 72% całego wydobycia czyli większość rynku.

Najważniejszy jednak dla srebra jest fakt, że około 98% srebra zostało już wydobyte. Srebro po prostu się kończy i nagle odnaleziony zatopiony statek z dowolną ilością srebra nic tu nie zmieni.

Produkcja srebra z odzysku też nie załatwi sprawy ponieważ rocznie dostarcza ona  zaledwie 254 mil uncji podczas gdy popyt przemysłowy to 465 mln uncji. Zatem ponad 240 mln uncji (23% podaży) znika bezpowrotnie.

Co gorsza zapasy srebra praktycznie nie istnieją. Gdyby nagle zatrzymano produkcję, srebra wystarczyłoby na 4 miesiące podczas gdy jeszcze w latach 70-tych na 16 lat !!!

Bez srebra nie możemy się obejść. Jest ono konieczne dla ponad 10 tyś zastosowań. Obecnie niska cena jest moim zdaniem anomalią. Przy ogromnych wyprzedażach srebra zaczyna brakować do produkcji monet bulionowych. Prawdziwy problem zacznie się gdy koncerny elektroniczne zaczną na dobre walczyć ze sobą o zabezpieczenie dostaw metalu. Sytuację opisywałem szerzej w artykule Problemy z dostawami srebra. Moim zdaniem bez względu na manipulacje papierowymi derywatami to właśnie srebro okaże się inwestycją kolejnej dekady.

Trader21