Nawiązując do ostatniego artykułu “Inwestuj z głową – nie ulegaj panice” przedstawiam przyczyny, które zmusiły kartel do ataku oraz jak to przełożyło się na rynek fizyczny.
Przyczyny ataku
a) Mniej niż 3 tygodnie temu byliśmy na przełamaniu 1700 USD w złocie i 32,5 USD w srebrze. Przełamanie tych poziomów skutkowałoby ogromnymi ilościami automatycznych zakupów doprowadzając do dalszych wzrostów. W efekcie mogłoby to doprowadzić to nowych szczytów. Rynek fizyczny był w tym czasie niezwykle wyprzedany.
b) Pewien znaczny fundusz poprosił o dostawę 18 ton złota wykorzystując w pełni opłacony kontrakt na Comexie. Ktoś zatem musiał gdzieś to złoto kupić aby wywiązać się z umowy.
c) Jeden z dużych brokerów CME (Chicago Mercantile Exchange) był zagrożony upadkiem ze względu na znaczną ilość krótkich pozycji
Początek korekty
Korzystając z okazji, że Chińczycy zaczęli wakacje oraz spora część Azji nie pracowała wygenerowano ogromne ilości kontraktów terminowych na złoto i srebro. Kontrakty następnie zostały wypuszczane na rynek po coraz to niższych cenach. Następnie spadek cen uruchomił zlecenia stop loss u pozostałych uczestników rynku i spirala spadków nakręcała się automatycznie. Zlecenie stop loss oznacza automatyczne zlecenie sprzedaży jeżeli cena spadnie poniżej danego poziomu, np. sprzedaj całe srebro jeżeli cena spadnie do 30 USD.
Wyprzedaż została zorganizowana w taki sposób aby połączyć ją z oświadczeniem Georga Sorosa dotyczącym sprzedaży udziałów w ETF’ie reprezentujących ok. 17 ton złota. Najprawdopodobniej Soros dobrze wiedział o planowanym ataku. Pomógł tym samym kartelowi w wywołaniu spadków po czym odkupił dyskretnie tańszy metal poprzez jeden z kontrolowanych Trustów.
Trochę przypomina to dawną zapowiedź Paulsona o rzekomym wyzbywaniu się złota, które jest w bańce. Wszystko okazało się bzdurą lecz informacja wywołała wtedy pożądany efekt na inwestorów o słabszych nerwach.
Przebieg
1. Gdy tylko cena sporo spadła natychmiast pojawił się znaczny popyt na złoto fizyczne. Smart money oraz (banki centralne krajów azjatyckich traktują takie przeceny jako okazję by kupić złoto / srebro w okazyjnych cenach. Przy obecnych cenach dzienne dostawy złota w Londynie i Szanghaju dochodzą do 30 ton.
2. Korzystając ze spadków banki bulionowe zredukowały sporą ilość “krótkich” kontraktów terminowych (zyskały gdy cena spadła). W ich miejsce co prawda pojawiły się fundusze spekulacyjne. Wyprzedaże jednak inicjowane są przez banki bulionowe. Innymi słowy shorty zostały przetransferowane z banków bulionowych w ręce inwestorów o ograniczonej możliwości wpływania na cenę.
Potencjał więc do dalszych spadków jest już znacznie ograniczony.
W samym środku korekty złoto fizyczne w Szanghaju było droższe niż w Londynie o 26 USD/ uncję (1,5 %)! Jak widać to co robi kartel z ceną papieru, coraz mniej przekłada się na cenę fizycznego złota czy srebra. Jeżeli wyższa cena w Szanghaju niż w Londynie się utrzyma na dłużej to spora część dużych klientów poprosi o dostawę w Londynie zamiast w Szanghaju. Taka presja może błyskawicznie doprowadzić do rozpadu rynku papierowego, który obecnie stanowi ok 99% wszystkich obrotów w Londynie czy Nowym Jorku. Korzystając ze sztucznie wygenerowanej przeceny wschodnie banki centralne łącznie zakupiły 225 ton fizycznego złota za ok. 11,1 mld. USD.
Trader21
krzysiekpl83
trader21 czy to oznacza, że złoto poleci jeszcze niżej? Co o tym myślisz?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
trader21
Czy złoto poleci niżej? Chwilowo być może. Długoterminowo jednak cena będzie dużo, dużo wyższa i nie chodzi mi o nominalną cenę wyrażoną w USD lecz o siłę nabywczą.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
krzysiekpl83
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
trader21
To już nie chodzi o samą kwestię dolara lecz o wojny walutowe. Gdy USA i Europa zaczęły drukować jak szalone aby ratować banki, osłabiały tym samy własną walutę promując tym samym rodzimy eksport. Inne kraje których waluty zaczęły się wzmacniać uruchomiły druk w imię osłabienia własnej waluty lub powstrzymania dalszego umacniania.
Doprowadziło to do sytuacji w której większość krajów drukuje pusty pieniądz jak oszalałe. Jednocześnie mamy rekordowo niskie stopy procentowe wiec na chwilę obecna druk i zadłużanie nie powoduje znaczących kosztów dla budżetów. Niestety wywoła to inflację czyli ogromna ilość obligacji będzie płaciła mniej niż inflacja. Dodatkowo inflacja wymusi podniesienie stóp procentowych co jeszcze bardziej zbije ceny obligacji.
Obligacje są głównym zabezpieczeniem kontraktów terminowych których wartość wynosi mniej więcej 13 krotny globalny PKB. Gdy zmniejszy się wartość zabezpieczeń część kontraktów zostanie natychmiast zamknięta bez rozliczenia. Może i raczej doprowadzi to do kaskady bankructw firm z sektora bankowego.
Mamy zatem sytuację w której obligacje lecą, giełdy tracą na skutek paniki wywołanej bankructwami sektora bankowego. Jakie inne opcje mamy poza metalami szlachetnymi?
Otóż możemy grać na spadki cen obligacji czy akcji. Jeżeli nasz kontrakt nominalnie zyskuje super lecz pytanie czy w takiej sytuacji otrzymamy cokolwiek? Druga strona kontraktu mogła być przecież bankiem który zamroził wszelkie rozliczenia do odwołania. Dodatkowo aby zatrzymać wyprzedaże i panikę rządy mogą zdelegalizować shorty na obligacje czy akcje.
Osobiście wolę aktywa, które płacą stały zysk co miesiąc czy kwartał lecz w obecnej sytuacji preferuję ochronę kapitału cierpliwie czekając. Z moich artykułów wiesz, że uważam że metale bardzo wzrosną lecz w takiej sytuacji w jakiej mamy obecnie do czynienia moim priorytetem jest zabezpieczenie kapitału.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
vadeer
Dzisiaj zauważyłem ciekawy (zabawny?) wpis i wywiad na WP
http://finanse.wp.pl/kat,61158,title,Cena-zlota-wciaz-w-dol-Powrot-hossy-malo-prawdopodobny,wid,15384837,wiadomosc.html
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
milam1
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
trader21
Ostatnia saga cypryjska zburzyła mit "gotówki pewnej jak w banku" co jest kolejnym czynnikiem oddziaływającym pozytywnie na złoto.
Fundamentalnie wskaźniki nie dają jednoznacznej odpowiedzi. Poza tym na rynku tak manipulowanym jak złoto i srebro trudno jest prognozować coś w krótkim terminie.
Dobrym wskaźnikiem tego co może się dziać z ceną złota w przyszłości jest obecny wzrost ceny Bitcoin (elektronicznej, niemanipulowanej waluty) której cena podwoiła się od czasu kryzysu cypryjskiego.
Przykro mi ale rozważania nad ceną złota w perspektywie tygodni są trochę karkołomne.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
krzysiekpl83
Mam pytanie jeszcze związane z Cyprem, złoto jakoś szczególnie nie wzrosło a dziś ma około 1550$/uz czemu tak dziwnie się zachowało?
Podobno najwięcej fortun powstaje w kryzysie, jeśli to prawda to jak zbić majątek na tym załamaniu co ma niby przyjść?:) Ja też bym chciał coś ugrać a nie tylko ci z łol strit:) Jeśli to nie jest tajemnica to jak pan postępuje z swoją kasą w obecnych czasach?:)
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
trader21
1. Udziałowcami banków centralnych odpowiedzialnych za stopy procentowe są prywatne, największe banki na świecie. Chodzi o ich przetrwanie, konsolidacje władzy, a nie o rozwój gospodarczy.
2. USD wędrują do Dep Skarbu, który zwiększa w ten sposób deficyt, do wielu banków w USA i Europie na uzupełnienie zabezpieczeń pod kontrakty terminowe i w wiele innych miejsce. Nie mamy wybuchu inflacji ponieważ spada tempo cyrkulacji pieniądza w obiegu.
3. Złoto zareagowało tak a nie inaczej ponieważ zaatakował je kartel. Zwróć jednak uwagę, że powiększa się dysproporcja w cenie kontraktów terminowych na srebro, a fizycznego srebra co jest sygnałem o rozjeżdżaniu się comexu i rynku fizycznego.
4. Odpowiedzi na pozostałe pytania wielokrotnie udzielałem w artykułach.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00