Niecały miesiąc temu Saxo Bank ogłosił, iż zmienia sposób działalności i likwiduje biuro w Polsce. Zważywszy, że sam korzystam z ich usług, oraz polecam ich na moim blogu, należy Wam się kilka słów wyjaśnienia.
Po pierwsze, Saxo nie przestał działać w Polsce, a wyłącznie zlikwidował biuro w Warszawie, podobnie zresztą jak w Moskwie, Abu Dhabi czy w Atenach. Związane jest to z ograniczeniem kosztów. Koszty utrzymania biura w Warszawie są bardzo wysokie, a konkurencja wśród brokerów rośnie z każdym rokiem.
Do tej pory cały kontakt z pracownikami odbywał się poprzez biuro w Warszawie. Teraz obsługą polskich klientów zajmą się Polacy zatrudnieni w biurze na Cyprze. Z jednej strony jest to minus, gdyż obsługa klienta była na bardzo wysokim poziomie. Z drugiej strony, sam mam kontakt z ludźmi z Cypru i absolutnie nie mogę im niczego zarzucić.
Wszystko wskazuje na to, że Saxo idzie w kierunku modelu stosowanego, chociażby przez DIF Broker, który obsługuje z portugalskiego Porto klientów w 10 krajach. Przykład Ani Dąbrowskiej z DIF pokazuje, że mimo dystansu między Polską, a Portugalią obsługa klienta odbywa się na najwyższym poziomie.
Jeżeli chodzi o moją współpracę z Saxo nic się nie zmienia. Korzystam z ich usług tak, jak korzystałem wcześniej, gdyż jako jedni z nielicznych brokerów umożliwiają mi zakupy praktycznie wszystkich instrumentów przy niskich kosztach. Kupując GDXJ, akcje BHP Billiton czy RJA (surowce rolne) za powiedzmy 25 tys. USD płacę 15-20 USD prowizji. Można więc powiedzieć, że koszty są pomijalne. Co bardzo ważne, Saxo nie wypożycza akcji innym instytucjom w przeciwieństwie do wielu tańszych brokerów.
Program afiliacyjny finansujący darmową formę bloga działa i będzie nadal działał. Ci z Was, którzy chcą założyć u nich konto, mogą to zrobić klikając w baner na blogu, dzięki czemu otrzymuję pewne wynagrodzenie. Jeśli jednak chcecie skorzystać z dwóch godzin darmowych konsultacji lub czterech w przypadku rachunku Premium (powyżej 100 tys. USD) musicie najpierw napisać do mnie maila, podając imię, nazwisko oraz telefon kontaktowy. Ja zgłaszam Was jako nowego klienta bezpośrednio w Saxo, dzięki czemu otrzymuję dużo wyższe wynagrodzenie a Wy darmowe konsultacje. Bardzo ważne, abyście przed wysłaniem mi danych nie zakładali konta demo!
Ze względu na fakt, iż teraz wszystkie formalności będą załatwiane przez nowe osoby, będę im się bacznie przyglądał, aby mieć pewność, że utrzymają bardzo wysoki poziom obsługi klienta, narzucony w pewien sposób przez dawny oddział warszawski.
Jeżeli jesteście nowi na blogu i chcecie dowiedzieć się więcej, zachęcam do przeczytania artykułu „Jaką platformę maklerską wybrać i dlaczego?”
Trader21
Cygan
"Od teraz DEGIRO oferuje klientom możliwość tworzenia portfela inwestycyjnego opartego na bezprowizyjnych ETF-ach. Klienci mają wybór z listy ponad 700 różnych ETF-ów."
"Od teraz DEGIRO oferuje klientom możliwość inwestowania w ETF bezpłatnie. Każdego miesiąca kalendarzowego otrzymasz jedną bezpłatną transakcję na każdy kod ISIN, a dodatkowo w przypadku zwiększania jednostek udziału w danym ETF, na zlecenia od minimum 1000EUR/USD (w zależności od waluty danego ETF), kolejne transakcje również będą darmowe. W celu uzyskania szczegółowych informacji prosimy o zapoznanie się z Listą bezprowizyjnych ETF. "
"Bezprowizyjne ETF’y obejmują te notowane na NYSE Arca, Euronext Amsterdam i NASDAQ Xetra oraz obejmują emitentów takich jak BlackRock, Lyxor, SPDR i Vanguard umożliwiając korzystanie z szerokiego wyboru."
https://www.degiro.pl/oplaty-i-prowizje/bezprowizyjne-inwestowanie-w-fundusze-etf.html
Ciekawe na czym zarabiają w tym wypadku? Można mieć konto Custody, na którym papiery nie są (podobnie jak w Saxo) pożyczane osobom trzecim, więc na tym nie zarabiają. BlackRock, Lyxor itd. odpalają im prowizję?
JohnnyD
Ostatnio modyfikowany: 2016-07-08 12:37
trader21
http://stojeipatrze.blogspot.com.es/2014/09/degiro-kup-akcje-moze-ci-je-oddamy.html
altar
trader21
Nie chcę usprawiedliwiać Saxo ale 15 stycznia 2015 był bardzo bolesny dla wielu osób / instutucji. W mediach pisze się głównie o osobach poszkodowanych ale Saxo w tym dniu stracił na podobnych transakcjach 100 mln USD.
Przyczyną opisywanych tragedii jest ludzka chciwość i LEWAR!!!
Ludzie stosują horrendalne dźwignie, a gdy coś się sypnie zaczyna się szukanie winnego.
Maksymalny stosowany przeze mnie lewar wynosił 3. Od ponad roku nie stosuję lewaru wcale.
Cygan
W tym samym artykule masz napisane o wspomnianym przeze mnie profilu Custody, gdzie nie wyrażasz zgody na pożyczanie papierów.
Nie to, że jestem wielkim fanem deGiro, bo traktuje rachunek w nim jako poboczny, tylko do spekulacji. Większej kasy bym w nim nie zostawił na inwestycje długoterminowe.
Arcadio
Czy wiesz może czy akcje kupione przez rachunki maklerskie, prowadzone przez bankowe domy maklerskie działające w Polsce, są jakoś imiennie przechowywane w KDPW ?
Z tego co wiem, każde biuro ma obowiązek przechowywać akcje kupione na rachunkach swoich klientów właśnie w KDPW. To gdzie jest ryzyko ?
Swoją drogą jeśli jakiś broker wypożycza komuś trzeciemu akcje to powinno być to widoczne na rachunku. W końcu bycie w danym momencie posiadaczem akcji uprawnia do udziału w Walnych Zgromadzeniach, więc chyba nie jest możliwe, żeby w tej samej chwili czasowej akcje były w rękach więcej niż jednego podmiotu ?
Freeman
trader21
Nie wiem jak dokładnie się ot odbywa w przypadku DIF czy SAXO. Zapewne są przechowywane w duńskich i portugalskich odpowiednikach KDPW.
Sprawdzę to i dam znać.
Vogelmann
Pio80tr
Myślę, że możemy zobaczyć poziom poniżej 5000 na XAUPLN
http://stooq.pl/q/?s=xaupln
Z drugiej strony to pewnie to tylko ruch powrotny przełamanych oporów.
Freeman
hugo80
Luk napisał :
Nie bardzo rozumiem dlaczego ludzie spekulują na cenach metalu z wykorzystaniem bulionu.
A Ja tak pomyślałem ,załóżmy że w czasie od 24 .06.13 zainwestował ktoś kto ma kasę taką luźną 1 000 000 zł może i to z tego Bloga .
Dziś sprzedaję i po 5300 w MW.pamiętaj że do 24.06.13 były też spadki ,więc klienci ci którzy kupili troszkę później, to ich czas oczekiwała na zyski był krótszy,oczywiście nie wszyscy mieli tak kolorowo ,ale pisze o tych co w tym gronie byli ,więc wygenerowali chyba to się nazywa w tym przypadku dywidendy tak?,
Można było z 1 000 000zł zainwestowanie w bilionie np :Liść wtedy za 4300 i zwrot miał-mieliby 232558-zysku,czyli 1232558zł w 2letnim czasie to około 115000 -na rok zwrot to zły wynik ?
Deckard
Wyjście z Abu Dhabi i Moskwy daje do myślenia, W-wą aż tak bym się nie przejmował.
@trader21
W kwestiach literatury polecanej - w tym roku w US wydano nową książkę Dasa Satyajita "The Age of Stagnation" (ex-Citi i ex-BofAML, pisał do Independenta, występował w "Inside Job"), która jest reedycją wydanej w 2015 w Australii "A Banquet of Consequences: Have We Consumed Our Own Future". Miałeś może możliwość przyjrzenia się contentowi?
Freeman
Freeman
odrion
Ktoś w poprzednim temacie pytał o rachunek DiF i konieczność wysyłania im paska z wynagrodzeniami. Potwierdzone z DiF, że to służy temu, aby ktoś pracujący dla danej firmy miał ograniczenia w kupnie akcji tej firmy. W każdym razie, stanowisko czy wynagrodzenie można zamazać na wysyłanym pasku.
tonyxxl
Wlasnie nastapil typowy pionowy atak na PM. Zeby nie bylo nudno nie pokaze palcem kto za tym stoi. Moim zdaniem, dzis wieczorem straty zostana wyrownane.
Jasnowidz:) Dokonało się. A teraz żeby nie było za łatwo; jak zapatrujesz się na przyszły tydzień?
Freeman
Dam
W ogóle wielu chyba umknęło, ale helikopterowy Ben ma w Japonii konsultować z Abe i Kurodą dlaczego mimo tego iż drukują najszybciej na świecie w ostatnim czasie ich jen wzmocnił się do dolara o 17%. No bo jak to tak? Coraz szybciej drukujemy i mimo to się nam waluta umacnia. Jak żyć? ;)
Freeman
Luk
Ja nie twierdzę, że można na tym zarobić. Mówię tylko, że to nie jest najbardziej optymalny sposób. Raz że trzeba się przy tym nabiegać, dwa że są wyższe marże.
@Freeman
Jak długo nie ma jakiś spektakularnych bankructw dużych instytucji, nie ma żadnego powodu dla którego złoto i srebro miało by rosnąć bez przerwy. Coś takiego się stanie, gdy pęknie bania na długu np we Włoszech na dużą skalę. Jak na razie jest zbyt spokojnie. Kolejne banki mają co prawda coraz większe kłopoty, ale zawsze mogą zostać wykupione.
@3r3
Jak długu za papier można kupić ziemię to jest to kapitał. Każdy orientuje się, że niedługo waluta przestanie nim być, ale jeszcze nie dzisiaj. Banki nie przejdą resetu w obecnej formie. Masz rację. To że chcą je skasować pokazał film BIG SHORT. Na aktorów w nim grających wyłożono dużą kasę, wielu jest takich co myśli, że film jest "antysystemowy" bo atakuje banki :D Mimo, że to banki centralne nakręciły tę gigantyczną banię nikt tam nie powiedział. Za to nagonki na WallStreet było aż nadto. To jest w sumie oczywiste. Bank komercyjny to tylko nazwa. Po resecie, nazwę się zmieni, prezesa się zmieni, sam bank rozbije na kilka mniejszych, a reszta zostanie po staremu. Grunt to to aby system banków centralnych pozostał w podobnej formie. Inaczej stracą genialne narzędzie wpływu na rzeczywistość.
Korporacje są w dużej mierze kontrolowane przez służby, a nie na odwrót. Co jakiś czas trzeba danej firmie przypomnieć kto tu tak naprawdę rządzi, ale to przecież dzieje się i bez konkretnych wydarzenia jakim jest reset.
miszczu
a propos RIO Tinto o jakim piszesz jako zakładzie na szerszą gamę surowców : patrząc na gurufocus, wskaźniki nie zachwycają, spore zadłużenie, CAPE rzędu 12, forward PE 19.
Co więcej, w ciągu ostatnich 15 lat przez wiekszość czasu było silnie dodatnio skorelowane z amerykańskim rynkiem akcji :
http://stockcharts.com/h-sc/ui?s=RIO&p=W&yr=15&mn=0&dy=0&id=p84066744048
Wprawdzie podczas minibańki na surowcach poszło w górę istotnie 2x mocniej względem minimów z początku 2009, ale zastanawiam się czy na tym etapie cyklu rynku akcji to jest już moment na wejście w RIO
gruby
"Kiedy jakiś artykuł o sytuacji w europejskich bankach? Zwłaszcza Włochy i DB ?"
A o czym pisać ?
To tak jak z papieżem: papieże czasami umierają ale nigdy nie bywają chorzy.
Dlatego nie spodziewaj się, że ktokolwiek puści parę przed tym wydarzeniem.
Wszyscy patrzą na Deutsche Bank który rzeczywiście dostaje po tyłku, ale mało ludzi zwraca uwagę na to, co dzieje się chociażby w Credit Suisse. CS siedzi na derywatach na ponad 50 bln Euro, czyli w sumie niewiele mniej niż DB. Tyle, że gospodarka Szwajcarii jest o wiele mniejsza niż gospodarka Niemiec. CS jest zatem o wiele większą bombą dla Szwajcarii niż DB dla Niemiec.
Do tego ostatnio ściągnięto to zarządzania CS-em byłego ministra z jakiegoś afrykańskiego bantustanu, który potem robił w ubezpieczeniach. Gość mało rozumie z bankowości więc zaczął od tego, że udostępnił swoje służbowe maile Reutersowi. Czy ktoś z was, wierzących we Franka jako w bezpieczną przystań zastanawiał się, co stanie się z wartością tego papierka, kiedy SNB wydrukuje z powietrza 50 bln nowych franków, żeby wykupić długi CS ?
Przypominam, że do tej pory suma bilansowa SNB to zaledwie 500 mld CHF.
Stukrotne powiększenie ilości franków przez SNB zostanie skonsumowane przez resztę sektora bankowego, który działa przecież jako lewar na walutę tworzoną przez bank centralny. Przyjmuje się, że 10% waluty w obiegu pochodzi z banków centralnych, reszta to produkt banków komercyjnych. Jeśli SNB wydrukuje 50 bln CHF to banki komercyjne zrobią z tego 500 bln i puszczą w obieg. A to wszystko żeby ratować jeden, wcale nie największy przecież bank.
Bo szwajcarzy nie mogą sobie przecież pozwolić na utratę renomy.
To oznacza zwiększenie ilości waluty na rynku z 5 bilionów teraz do 5 biliardów CHF, czyli inflację o wymiarze czterech nowych zer, i to przed przecinkiem.
Freeman
Lukas
Załóżmy że SNB wydrukuje 50 bln franków dla CS a EBC 50 bln euro dla DB to gdzie te pieniądze na koniec trafią? Kto będzie na końcu "łańcucha bankowego?
Przecież nie do Ciebie, do Nas, do mnie i też nie wyparują.
3r3
Nie wszystkie emisje uprawniają do udziału w walnym.
Z tych w obrocie na giełdzie większość to pakiety, gdzie część jest akcji biorących (dywidendę), część daje głos, część udział w wartości księgowej. Następnie jest to pakowane jako akcje i to dostajemy na giełdzie. Dlatego wymogi do publicznego obrotu akcjami na giełdzie są trochę na głowie postawione i nie wszystko rozchodzi się w obrocie publicznym.
A jeszcze statut spółki swoje robi, a jurysdykcja, w rezultacie kupujesz coś (może kota), w worku, ten w drugim worku, ten w skrzyni, skrzynia na pace, paka na samochodzie, samochód na lawecie i to na wagonie kolejowym w promie, prom na morzu, morze na planecie, zdjęcie planety z bardzo daleka i tam proszę szanownego klienta jest pański kot. Hipotetyczny kot co do którego prawa są trudne do poznania i trudniejsze do wyegzekwowania.
@hugo80
"Można było z 1 000 000zł zainwestowanie w bilionie np :Liść wtedy za 4300 i zwrot miał-mieliby 232558-zysku,czyli 1232558zł w 2letnim czasie to około 115000 -na rok zwrot to zły wynik ?"
Z miliona to beznadziejny. To połowa vatu z jednej transakcji na taką kwotę; państwo wyciąga łapę po tyle za to tylko że jest. A za darmo się obrotu nie robi.
Nie dla zysku jest bulion.
@Dam
"No bo jak to tak? Coraz szybciej drukujemy i mimo to się nam waluta umacnia. Jak żyć? ;)"
Waluta schodzi z rynku bo i tak nie chcą umarzać w niej zobowiązań (obligacji USA), no to na co komu taki papier co go rząd z rynku nie zbiera?
#Freeman dobrze kombinuje - gramy w brakujące krzesło i teraz kolejne krzesła okazują się nic nie warte. Ostatnie jest ze złota i srebra. Na złotym siedzą Chińczycy.
@Luk
Ziemi nie można kupić, można ją tylko zdobyć i trzeba jeszcze obronić. To się robi przemocą.
To że masz jakiś zapis od jakiegoś tam pożal się Boże suwerena, że to Twoje, z zastrzeniem że nie możesz kopać, budować, drzew ścinać i trzymać tam śmieci to to nie jest żadna własność.
A więc i żaden kapitał.
Banki centralne to zjawisko emergentne. Istotna jest mennica. Po resecie przez jakiś czas każdy będzie miał własną i każdy będzie mógł wyrwać sobie kawałek tortu swoją ofertą płacidła.
BTC jest objawem tego stanu, nie czymś nowym. Takim samym objawem jest CHE i inne WIR.
Narzędzie wpływu na rzeczywistość nie działa, nigdy nie działało a o przyczynach pisał Dzierżyński.
To narzędzie nie tworzy rzeczywistości, a jedynie zarządza nadwyżką nijak nie wpływając na kapitał.
Kapitałem jest aparat przemocy, nie ziemia. Zespół lotniskowcowy to kapitał. To objaw bogactwa, to gwarant bogactwa, to prawo do cudzego płaszcza.
Władza pochodzi z lufy pistolety, kapitał z władzy i z tej lufy nijak nie pochodzi. Kapitał bierze się z tych co łapią myszy. Niezależnie jakiego koloru łapią myszy i jak je łapią. Ziemia nie łapie myszy - nie jest kapitałem - jest abstraktem władztwa u zwierząt terytorialnych.
//=======
Mamy dużo objawów utraty sterowania nad mocą swobodną - będzie fajnie, bo nikt nie będzie rządził realnie i będzie można się wzbogacić kiedy nikt nie będzie przeszkadzał. Wystarczy gospodarność.
Ale i na taki okres mają rozwiązanie - wojna, tylko zapomnieli wyprodukować broni więc może się nie udać - mamy szansę.
gruby
"Załóżmy że SNB wydrukuje 50 bln franków dla CS a EBC 50 bln euro dla DB to gdzie te pieniądze na koniec trafią? Kto będzie na końcu "łańcucha bankowego?"
Muppety. To nie żart, tak nazywają się klienci w żargonie bankierów.
Co do meritum: zapytaj się lepiej, jak 50 bln nowych franków wpłynie na wartość oszczędności ludzi, którzy gromadzili je w "starych frankach" w czasach, w których na rynku było tych franków tysiąckrotnie mniej.
Siła nabywcza dzisiejszych 100 tysięcy franków wystarczających dzisiaj na zakup mieszkania w PL zostanie zredukowana do 100 franków, czyli do wartości jednej wizyty w knajpie. Muppety zostaną wywłaszczone przez system doskonale zamieniający dobra materialne na obietnice wydrukowane na kolorowym, błyszczącym papierze.
I o to w tym wszystkim chodzi.
PS. w poprzednim wpisie popełniłem prosty matematyczny błąd. Rozdęcie ilości waluty z 5 bln do 5 bld CHF spowoduje zredukowanie jej siły nabywczej tak jakby ktoś skreślił trzy zera na banknotach, a nie cztery. Przepraszam.
b3sure
Interesują mnie akcje spółki BRI polecane m.in. przez takie osoby jak Doug Casey czy Marin Katusa, czy możliwy jest ich zakup poprzez konto w Saxo?
Dzięki za świetny blog/pozdrawiam