W weekend świat obiegły informacje o konfiskacie części depozytów zgromadzonych na Cyprze przez rząd w imię ratowania kraju przed bankructwem. To co się dzieje na Cyprze teoretycznie nie powinno mieć większego znaczenia. Moim zdaniem jest to jednak test sprawdzający jak daleko rząd może się posunąć w okradaniu obywateli. Jeżeli Rząd Cypru nie wycofa się z realizacji planu pod wpływem protestów ulicznych to wkrótce usłyszymy o podobnych konfiskatach we Włoszech, Hiszpanii czy innych krajach zagrożonych bankructwem. Wszystko oczywiście w imię walki z kryzysem.
Teraz trochę faktów w skrócie:
Przez lata Cypr był uznany za raj podatkowy ze względu na 4% CIT podniesiony do 10%. Rozwiązania prawne umożliwiały przedsiębiorcom z wielu krajów “optymalizacje” podatkowe unikając płacenia kilkukrotnie większych podatków w rodzimych krajach co bardzo denerwowało polityków w Niemczech czy Francji.
Dzięki powyższym operacjom aktywa banków urosły do 126 mld Euro czyli 7 razy więcej niż PKB Cypru. Łączna kwota depozytów to ok 68 mld Euro z czego ponad 20 mld należy do rosyjskich nierezydentów, kilka miliardów do brytyjskich ekspatów oraz personelu bazy wojskowej. Około połowy depozytów należy do obywateli Cypru.
Zadłużenie Cypru wynosi powyżej 100% PKB. Nigdy w historii nie udało się spłacić zadłużenia przekraczającego 80%, no chyba że poprzez bankructwo I układ z wierzycielami lub dewaluację waluty poprzez inflację.
Gdy po raz kolejny władzom Cypru skończyły się pieniądze Komisja Europejska wraz z Międzynarodowym Funduszem Walutowym wymusiły aby przy kolejnym bailoucie uczestniczyli sami obywatele. Wyjściowym żądaniem był skok na oszczędności nie w wysokości 6% czy 10 % lecz 40%!!!
Ostatecznie zdecydowano, że fiskus zabierze z kont banków cypryjskich niecałe 6 mld Euro. Korzystając z poniedziałkowego święta uniemożliwiono wykonywanie jakichkolwiek transakcji finansowych oraz zablokowano środki pod wypłatę dla fiskusa. Wszystko w absolutnej tajemnicy tak aby obywatel nie miał możliwości obrony. “Nie ma takiego okrucieństwa ani takiej niegodziwości, której nie popełniłby skądinąd łagodny i liberalny rząd, kiedy zabraknie mu pieniędzy" powiedział dawno temu Alexis de Tocqueville.
Przedstawiciele Cypru podczas negocjacji mogli oczywiście stwierdzić: nie godzimy się na okradanie naszych obywateli. Nie dawajcie nam więcej Euro, które tworzycie poprzez zapis komputerowy po koszcie zero. Wracamy do własnej waluty, którą zdewaluujemy. Ogłaszamy bankructwo na naszych obligacjach. Część długów spłacimy lecz będzie to nie więcej niż 20%. Stawiamy naszych obywateli przed interesami banków, które bezmyślnie kupowały nasze obligacje mimo, że jako kraj byliśmy i tak technicznie niewypłacalni.
Przykładem co należy zrobić była Islandia. Podobieństwa do Cypru są uderzające. Co więcej ostatnio Międzynarodowy Fundusz Walutowy ten sam, który naciskał na kradzież oszczędności na Cyprze przyznał, że Islandia postąpiła właściwie w 2008 roku i dziś ponownie jest na ścieżce wzrostu.
Nie chodzi tu jednak moim zdaniem o wyjście kraju z kryzysu. Świadczyć o tym może ciągłe odrzucanie pomocy oferowanej przez Rosję. Wielu Rosjan powiązanych z rządem posiada fortuny ulokowane na Cyprze co jest jedną z przyczyn oferowanej pomocy. Innym warunkiem zapewne jest udział Gazpromu w wydobyciu złóż gazu u wybrzeży Cypru. Współpraca z Rosją mogłaby przynieść wiele korzyści obu stronom lecz rząd po raz kolejny odcina się od Rosji idąc ślepo w kierunku Brukseli.
W ciągu najbliższych dwóch dni zrealizuje się jeden z poniższych scenariuszy:
1. Dojdzie do masowych protestów (poniedziałek, wtorek), rząd ulegnie i wycofa się z konfiskaty oszczędności.
2. Politycy po raz kolejny odegrają teatrzyk solidaryzując się z poszkodowanymi i bezprecedensowa kradzież zostanie zatrzymana.
Scenariusz 1.
W takim scenariuszu Komisja Europejska i Międzynarodowy Fundusz Walutowy nie będą miały wyjścia i przekażą kolejne transze tzw. pomocy. Zrobią to gdyż w przeciwnym wypadku dojdzie do rozłamu Unii Walutowej, a tego politycy boją się jak ognia. Kartą przetargową po stronie KE może być konieczność podniesienia CIT’u na Cyprze do poziomów “europejskich”.
Scenariusz 2.
Dojdzie do usankcjonowanego prawem precedensu, w którym obywatele mogą być jawnie okradani nie tylko poprzez inflację lecz także jawną konfiskatę oszczędności. Nie będzie to przypadek odosobniony. Wkrótce ponowne propozycje zostaną ogłoszone w Hiszpanii, Portugalii, Włoszech lub nawet Francji. Każda kolejna transza z EBC będzie obwarowana coraz trudniejszymi warunkami dla obywateli.
Niezależnie od tego czy finalnie dojdzie do obrabowania depozytów przez rząd czy nie pewnych zdarzeń już nie unikniemy:
1. Ucieczka kapitału z Cypru. Jeden pomysł nawet jeżeli niezrealizowany to aż nad to aby utracić całkowicie zaufanie do rządu i systemu finansowego. Kraj ten do tej pory postrzegany za raj podatkowy zostanie wydrenowany całkowicie z kapitału. Dla przypomnienia wartość aktywów cypryjskiego systemu bankowego to 7-krotny PKB Cypru. Przełoży się to na natychmiastowy wzrost bezrobocia, spadek PKB oraz jeszcze większy deficyt.
2. W krajach zagrożonych bankructwem natychmiast dojdzie do masowego wycofywania depozytów w obawie przez podobnymi zakusami rządów.
3. Banki widząc poważne ryzyko strat na obligacjach rządowych będą jeszcze bardziej powściągliwe w kolejnych zakupach. Europejski Bank Centralny będzie zmuszony skupować większość obligacji za nowo tworzone Euro podobnie jak robi to FED. Jeżeli tego nie zrobi to spadną ceny obligacji czyli wzrośnie ich rentowność. To z kolei błyskawicznie doprowadzi do pęknięcia bańki w obligacjach i upadku całego systemu bankowego. Rating części banków europejskich zostanie niebawem obniżony.
4. Kraje uznane za bezpieczne (Szwajcaria, Norwegia, Kanada, Singapur) odczują napływ walut uciekających z południa Europy oraz od coraz bardziej zagrożonego Euro.
5. Złoto i srebro fizyczne kupowane anonimowo pobije kolejne rekordy pod względem sprzedaży. Nie oznacza to jednak jeszcze eksplozji w cenie ponieważ póki co kartel zręcznie manipuluje kontraktami terminowymi trzymając ceny papierowego metalu w ryzach.
Trader21
kondi44
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
vadeer
No chyba, że się mylę... że nie chodzi tu o podatki czy PKB tylko o ratowanie banków co ma miejsce na świecie od 5 lat...
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00