W ciągu ostatnich dni świat obiegła informacja, wg której w Rosji w roku 2017 planuje się zakazać gromadzenia oszczędności oraz obrotu dolarem. Propozycja wysunięta przez opozycję ma na celu ochronę rosyjskich obywateli przed krachem dolara, który ma rzekomo nastąpić w roku 2017, tuż po kolejnych wyborach w USA.
Moim zdaniem, wbrew zapewnieniom polityków nie chodzi o ochronę rosyjskich obywateli przed skutkami załamania się amerykańskiej waluty. Co prawda wielu Rosjan zostało bardzo boleśnie dotkniętych upadkiem rosyjskiej waluty po rozpadzie ZSRR i znają skutki niszczenia waluty lecz niezaprzeczalny jest fakt, że zdecydowana większość Rosjan nie posiada dolarów. Tzw. troska jest tylko wymówką mającą prawdopodobnie drugie dno.
W całym zamieszaniu chodzi zapewne o nasilenie globalnego procesu deamerykanizacji zapoczątkowanej niedawno przez Chiny. Mało kto rozumie jak ważne dla upadku dolara jest niegroźnie brzmiący quantative easing realizowany przez FED oraz zamiana dolara na ruble oraz jeny w rozliczeniach międzynarodowych. Dla odróżnienia, zakazanie obrotu dolarem ze względu na nadchodzący krach rozumie każdy.
Mimo iż całe zamieszanie oficjalnie firmuje Władimir Żyrnowski to bez aprobaty Władimira Putina taka inicjatywa nie nabrałaby globalnego rozgłosu. Prezydent Rosji regularnie wygrywa potyczki z Obamą i tym razem nie jest inaczej. We wrześniu na szczycie G20 w Petersburgu zabrakło USA co oficjalnie tłumaczono udzieleniem przez Rosję azylu Snowdenowi. Chwilę później Rosja wygrała potyczkę o Syrię szachując przy pomocy Gazpromu największego sojusznika USA, Wielką Brytanię. Tym razem Putin wymierzył kolejne bolesne uderzenie w niedawne jedyne supermocarstwo.
O ile sam zakaz posiadania dolarów w Rosji wywołałby odwrotny do założeń efekt przyczyniając się do rozkwitu czarnego rynku o tyle z globalnej perspektywy widzimy jak cementuje się sojusz Rosji i Chin mający na celu detronizacje USA z pozycji jedynego supermocarstwa. Ogromne zakupy złota realizowane przez oba kraje najprawdopodobniej zamierzają do wprowadzenia waluty opartej o aktywa materialne.
Scenariuszy rozwoju sytuacji jest wiele. Wg. niektórych oba kraje mogą w tym samym czasie rozpocząć emisję np. złotych obligacji czyli rządowych papierów dłużnych zabezpieczonych złotem zdeponowanym w skarbcach. Obligacje takie zyskałyby natychmiast ogromne zainteresowanie. Któż bowiem przy zdrowych zmysłach wybrałby obligacje krajów UE czy USA, za którymi stoi jedynie obietnica spłaty rządów będących na skraju bankructwa. Złote obligacje umożliwiłyby znaczne obniżenie kosztów zadłużenia gdyż zamiast obecnych 5-6% kraje te mogłyby zaoferować 1-2% co przy zabezpieczaniu złotem wystarczyłoby aby zachęcić inwestorów do zakupu. Taki ruch spowodowałby jednocześnie pewne umocnienie waluty co ograniczyłoby inflację.
Wprowadzenie tzw. złotych obligacji byłoby jedynie pierwszym etapem. W niedługim czasie oba kraje mające ogromne nadwyżki eksportowe (Rosja surowce, Chiny wyroby gotowe) zażądałyby częściowej zapłaty w złocie lub innych aktywach materialnych. Zwłaszcza w Rosji już teraz dominuje trend nawołujący do zaprzestania wyprzedaży wartościowych surowców za bezwartościowe waluty drukowane z powietrza. Do sojuszu Rosji i Chin zapewne dołączyłyby Brazylia, RPA i być może Arabia Saudyjska, która ostatnio przesuwa swoje sympatie zdecydowanie w kierunku Rosji i Chin odchodząc spod protektoratu USA.
Dwa z pozoru nieznaczące ruchy szybko stałyby się gwoździem do trumny Euro, dolara i jena. Nagła migracja z „zachodnich” stref walutowych w kierunku BRICS’u (raczej bez Indii) spowodowałaby skokowy wzrost rentowności długu, co z kolei wymusiłoby przyśpieszenie druku aby zapobiec bankructwom całych krajów. Dewaluacja walut w „zachodnim świecie” doprowadziłaby do błyskawicznego transferu majątku w kierunku „nowych potęg”.
Oczywiście, można twierdzić, że za całym zamieszaniem stoi wyłącznie Żyrinowski słynący z dziwnych propozycji lecz skala nagłośnienia całej sprawy, moim zdaniem nie pozostawia wątpliwości, że chodzi o coś więcej. Poza tym nie zapominajmy o tym, że mimo iż polityk ten nie grał pierwszorzędnej roli w Rosji odgrywa on rolę dużo większą w kształtowaniu polityki Rosji niż się może wydawać.
Czas pokaże czy mam rację ale z wypowiedzi niektórych chińskich polityków wynika, że w roku 2014 mają oni zamiar upublicznić wielkość chińskich rezerw złota co zapewne będzie kolejnym krokiem w kierunku pozbawienia USA statusu waluty rezerwowej.
Kończąc, pragnę zwrócić uwagę na rok 2017, do którego rzekomo ma nastąpić rozpad dolara. Podobny termin sugerował Jim Sinclar. Być może najważniejsi politycy w Rosji znają dokładnie harmonogram zdarzeń na najbliższe lata i czasami z chęci przyciągnięcia uwagi do własnej osoby pochwalą się czymś co miało pozostać w kręgach zaufanych osób.
Trader21
Anonymous
Bankrutstwo dollara jest już przesądzone, wątpię żeby rosja przy ich potęciale gospodarczym (tak naprawdę mają tylko surowce I przestarzały przemysł zbojeniowy), była stanie ugrać coś więcej dla siebie, pozatym nie należy tak odrazu kłaść krzyżyk na USA nadal mają duży potencjał naukowy I przemysłowy więć po restruturyzacji finansów kraju(spodziewam się fali gigantycznych cięć w socjalu I finasach publicznych)oraz reformie system finansowego (którym kierunku pójdą niewiem dokładnie)prawdopodobnie zdewaloują też dollara, bardzo szybko ten kraj się podniesie.
Co do CHIN zgadzam się z stobą choc inaczej rozkładam akcenty, myślę że ruskim I chinolom na dłuszą metę nie jest po drodze (zbyt duży konflikt interesów )
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Thomas
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Jakub O
Naprawde myslisz ze nastapi to dopiero w 2017 roku ? Nie zebym nie chcial, skoncze szkole i wyprowadze sie do Chin.
Moglbys w jakis lopatologiczny sposob wytlumaczyc quantitive easing i jego roznica z i bez boundaries?
Pozdrawiam i dziekuje za swietny artykul.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Złote obligacje to pomysł teoretycznie świetny, ale co jeśli to będzie złoto papierowe?
Saudowie faktycznie się boczą na USA, ale kto wie czy to odpowiednik manewru Piłsudskiego z "buntem" Żeligowskiego ("samowolnie" zajął Wilno)
Rosjanie nadal mają zwyczaj trzymania w skarpecie $ - może to być i 30% wszystkich oszczędności krajowych.
generalnie manewr Rosji może być elementem parcia do wzrostu cen surowców (które sztucznie dołują)
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
tomaszeg
Rosja i Chiny to dwa światy - cywilizacja turańska typu "wojskowego" opisana przez Konecznego contra myślenie na 100 lat do przodu z ducha konfucjańskie. Raczej nie są do pogodzenia. Współpraca możliwa tylko taktycznie przeciw wspólnemu wrogowi - wypada więc zgodzić się z główną tezą Tradera 21.
@ ts16grot
- to już brzmi jak nazwa jakiejś rakiety. Nie wywołuj Pan wojny z lasu...
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
ts16grot
W czym tkwi problem, otóż utrzymanie USA wymaga jednoczesnego kontrolowania amerykańskich indeksów giełdowych, obligacji oraz wartości dolara.
Kontrolować giełdę oraz obligacje można poprzez drukowanie pieniędzy a późnej skup tych papierów wartościowych. Niestety powoduje to wzrost podaży dolarów a co za tym idzie spadek ich wartości względem innych walut.
Aby ograniczyć drukowanie pieniędzy wycofuje się kapitał z surowców i lokuje na giełdzie lub w obligacje.
W ten sposób tylko od czerwca tego roku średnia cena surowców spadła o kilkanaście procent a proceder ten ma miejsce od sierpnia 2011 roku.
Spadek cen surowców wpływa tez na zmniejszenie ryzyka inflacji ale tylko w krótkim terminie, gdyż na dłuższa metę powoduje spadek popytu na dolary.
Początkiem maja tego roku rozpoczą się proces rozjeżdżania się ( = utraty kontroli) wartością dolara oraz oprocentowaniem 10 letnich obligacji.
Obecnie próby utrzymania wartości dolara z jednoczesnym zachowaniem niskiego oprocentowania obligacji wyglądają na akty desperacji.
Oznaczać to może, że ostateczny upadek dolara nadchodzi w szybkim tempie i kolejna próba uchwalenia budżetu USA w styczniu 2014 roku może być tą iskrą, która doprowadzi do ostatecznej katastrofy.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
m_a_rek
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
frugo
P.S.
Rakiety były śmieszne, ale kolejny post szeli, który poziomem ortografii odbiera chęć zaglądania na to forum ,
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
pauline35
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Jakub O
Tak wiec spedzilem caly dzien na uczeniu sie tej AT i mam kilka pytan. Patrzac na wykres na jaki okres czasu patrzysz ?
Czy uzywasz tylko Fali czy jeszcze jakies schematy ?
Jesli dobrze zrozumialem to czekasz az fala trendow sie zmieni i kupujesz w poczatkowej fazie wzrostu. Czy dobrze zrozumialem ?
Przepraszam jesli za duzo pytam.
Pozdrawiam
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
kamas
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
trader21
QE (czysty dodruk) niezależnie czy nazywane będzie QE 4,5, LTRO, Operation Swift. Wymyślne nazwy mają wskazywać na wyrachowanie inwestycyjne lecz UE jest niczym innym jak tylko zwykłym dodrukowywaniem dolarów czyli zwiększaniem zadłużenia USA. Max limit zadłużenia (debt limit) jest określany i regularnie podnoszony przez Kongres. Do tego limitu USA może zwiększać ilość dolarów w ramach obowiązującego prawa. Jako, że USA nie ma innego wyjścia będzie drukować nadal ,a limit będzie podnoszony, zawieszany lub usunięty kompletnie.
@ts16grot
Nazywając Jima Sinclar’a jakimś moim kolesiem pokazujesz, że albo nie znasz jego historii, doświadczeń życiowych jakie zdobywał w trakcie 50 lat kariery albo jesteś tak pewny siebie, że nie uznajesz żadnych autorytetów. W obu przypadkach szkodzisz sobie bardzo.
Jeżeli jeszcze raz napiszesz komentarz nie dotyczący WYŁĄCZNIE kwestii ekonomicznych to skasuję Ci konto.
Odnośnie pozostałych kwestii opisuj je proszę np. na własnym forum i co najwyżej zamieść raz na 2 tygodnie 1 linka. Zainteresowani sprawami Czelabińska na pewno przekierują się na twoje forum.
@szela
Pisząc komentarz trzymaj się tematu artykułu i proszę sprawdź pisownię oraz interpunkcję.
@m_a_rek
Od momentu gdy rząd wytoczył S&P pozew o 10 mld USD odszkodowania za straty związane z odebraniem ratingu AAA już żadna rekomendacja wydawana przez trzy główne agencje nie będzie miała dla mnie najmniejszego znaczenia. Jedyna agencja do której czasami zaglądam to Dangong.
@wszyscy użytkownicy
Po raz pierwszy w historii wywaliłem więcej niż 50% komentarzy!!! Wielka prośba. Zamiast włączać się w bezproduktywną dyskusję ignorujcie proszę posty niewnoszące niczego do tematu artykułu lub po prostu zbyt odjechane. Komentując je sprawiacie, że tracę czas na moderację zamiast zrobić coś bardziej produktywnego.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Jakub O
dziekuje za odpowiedz.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
m_a_rek
Albo Rosja sprzedała 320 kg Au.
Mam wrażenie, że to świadome mącenie lub wejście z Au było błędne ;-)?
@Trader co sądzisz o mikołaju? Myślisz, że to może być już? (ja obstawiam na 2%).
Pozdrawiam
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Quadraxus
http://pl.wikipedia.org/wiki/Rozporz%C4%85dzenie_wykonawcze_6102
Rządzącym zawsze przede wszystkim zależy aby społeczeństwo było biedne, uzależnione od reglamentowanej pomocy a w konsekwencji potulne i gotowe do wykonywania rozkazów.
Posiadanie przez obywateli złota jako pieniądza odbiera tę władzę - inflacja 0%.
Na każdego człowieka przypada mniej niż 1 oz Au.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Mam pytanie dotyczące analizy technicznej I fundamentalnej kursu złota za okres 100 lat. Przeprowadziłem aż 5 różnych analiz na rynku metali szlachetnych (szczgólnie : złota , srebra , platyny I paladu) wychodzi mi zawsze koniec trędu surowcowego I rozpoczęcie trędu zwrostowego na derywatach. Jaki wpływ twoim zdaniem na rynek derywatów może mieć upadek dollara jako waluty rozliczeniowej w handlu zagranicznym w korelacji do wartości złota(moim zdaniem rynek derywatów powinien gwałtownie wzrosnąć ).
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
m_a_rek
P.S. Podziwiam dokładność prawdopodobieństwa wyliczoną przez algorytm ;-). Jaki błąd pomiaru? +- 100%?
Pozdrwiam
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
m_a_rek
Pozdrwiam
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Jot
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Analiza techniczna sprawdza się tylko 55 procentach, dlatego równocześnie przeprowadzam analizę fundamentalną (jeśli nastąpi zbierzność analiz to można mówić o błędzie zakresu 39 procent dla krótkiego okresu czasu). Rozumiem, że na blogu pojawiają się pytania zakresu dlaczego w soboty I niedzielę cena ani drgnie ;))le skoro giełda nie pracuje no to sam wiesz :)))
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
poxy6
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Rekordowa-sprzedaz-srebrnych-monet-w-USA-2986493.html
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Niestety większość tych prognoz ,(a złaszcza dotyczących rynku srebra)to niestety tylko opinie (sami autorzy którzy je piszą do tego się przyznają), muszę cię zmartwić większość tych opini jest zaczerpnięta z prognoz z 2007 roku (mówiącej o 8-9 letnim okresie zwrostu cen tego metalu).
Prawa ekonomi są niezmienne I obawiam się, że co długo rośnie (ceny metali)to musi też w końcu spaść. [niestety ludzie w czasie zwrostu cen zapominają o tej zasadzie]
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
trader21
Nie mogę zgodzić się z Tobą co do końca trendu w metalach i rozpoczęcia trendu w derywatach:
- trendy kończą się bańkami (udział mas w danej grupie aktywów)
- biorąc pod uwagę nawet szczyt metali z 2011 to udział inwestorów w rynku był ciągle znikomy
- obecnie DOW / Gold wynosi powyżej 10 podczas gdy na szczycie złota w 1980 wynosił 1
- jeżeli odwraca się trend to giełdy powinny być wyprzedane podczas gdy biją rekordy pod względem nominalnych szczytów, poziomu optymizmu, zakupów na kredyt, P/E, P/BV.
- o ile cena złota może spaść i nie wpłynie to na ogólną podaż = 65 latom wydobycia o tyle niższe ceny w srebrze czy platynie sprawiają, że zacznie nam brakować metalu, który pełni ważną rolę w przemyśle. Braki wymuszają wyższe ceny więc nie bardzo widzę możliwość zmiany trendu
Bardzo istotną zmianę trendu to widzę w przypadku cen surowców rolnych, które są bardzo przecenione. Brakuje nam rolników, edukacji rolniczej oraz jest to część globalnej ekonomii, której nikt nie chce dotykać. Właśnie dlatego zaczynam się przyglądać dokładnie inwestycją w sektor rolny. Niemniej horyzont czasowy w tym przypadku to dekada.
“Jaki wpływ twoim zdaniem na rynek derywatów może mieć upadek dolara jako waluty rozliczeniowej w handlu zagranicznym w korelacji do wartości złota (moim zdaniem rynek derywatów powinien gwałtownie wzrosnąć ).”
Nie zgadzam się absolutnie. Obligacje dolarowe stanowią większość zabezpieczenia kontraktów terminowych. Upadek dolara jako waluty rozliczeniowej oznacza, że dolar wraca do USA przy jednoczesnym druku ze strony FED. Nadmiar dolarów wywołuje presję inflacyjną oraz wzrost rentowności obligacji (spadek ceny). Jeżeli spada wartość zabezpieczenia kontraktów którym są obligacje to banki nie mają wyjścia i muszą redukować pozycje na rynku derywatów co już się dzieje od kilku miesięcy. Dodatkowo banki zdają sobie sprawę, że przed nimi problemy z płynnością, których FED nie rozwiąże i zawczasu zmniejszają pozycję aby zebrać jak najwięcej gotówki.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
@Szela - nie wiem jak @Trader ale zdaje sie, ze zbytnia wiara w analizy techniczne dla rynku nierynkowego to pomyłka.
po piersze żart na dziś:
RYNKU NIERYNKOWEGO (możesz to rozwinąć bardziej)to tak jakby napisać gospodarzyć gospodarką lub nurkując się topiąc,:;(((
RYNEK metali szlachetnych jest takim samym podmiotem ekonomicznym jak giełda papierów wartościowych.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Thomas
A może kupują po cichu na OTC, tylko nie trąbią o tym na lewo i prawo. Bo po co mieliby to robić. Najpierw trzeba się obkupić po niskich cenach, a dopiero później można trąbić na wszystkie strony, żeby stymulować popyt, a tym samym cenę. To chyba logiczne.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Bardzo ci dziękuję za informację,co do rynków rolnych zgadzam się zupełnością, że to może być dobry interes za 10 lat (między innymi badając rynek nieruchomości sprawdzam cenny gospodarstw rolnych). Żadna obecnie waluta na świecie nie jest stanie zastąpić dollara więc spodziewam się jednostek zastępczych opartych na złocie lub innym uniwersalnym aktywie (np ropa, gaz)czyli deratywów.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
m_a_rek
P.S. To co z tą dokładnością obliczenia prawdopodobieństwa jakiś błąd pomiaru? Bez tej wartości wszelkie obliczenia dla rzeczywistości tracą sens. jest to oczywiste w fizyce oraz wszelkich projektach technicznych.
pozdro
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Thomas
http://www.twonuggets.com/dwagrosze/2GR_panic_button.html
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
doker
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Jot
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
OK błąd mam taki sam jak w GUSie / (dadam , że obliczenia przeprowadziłem w/g pełnej metodyki badań więc nawet jęśli teoretycznie moje obliczenia spowodowały nałożenie się błędu [większość danych pobrałem z GUS I używałem tej samej co urząd metodyki])to I tak mój ewentualny błąd wynosi max 7 % to jest FAKT (mogę spokojnie zagwarantować to na piśmie).
CO DO TEGO ŻE KARTEL wpływa na cenę złota fizycznego (a nie jego derywatów), mogę spokojnie stwierdzić , że to twoja prywatna opinia którą nigdy nie potwierdzisz, że jest FAKTEM (nie masz rzadnego namacalnego dowodu poza opiniami innych ludzi).
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
John S.
Początek końca musi nastąpić, kiedy zostanie osiągnięty istotny pułap proporcji na którymś ciekawym wskaźniku dotyczącym rynku długu.
Czy ktoś poczynił jakiekolwiek obliczenia, jak długo możemy spodziewać się tego zamiatania problemów finansowych pod dywan? To powinna być prosta kalkulacja. Mi się wydaje, że odpowiedź leży w wywodach tradera21 o ilości obligacji posiadanych przez Fed. Obecnie, to ok 15%. Podejrzewam, że punkt zwrotny może nastąpić przy poziomie jakichś 30% bądź 50%, kiedy umorzenie tego długu przez Fed będzie miało isototne znaczenie. Do tego czasu Fed będzie finansował deficyt w wystarczającym stopniu, by rynek się nie załamał. Inflacja ruszy dopiero, jak rynek zaleje nadmiar pieniądza, który musi się skąś wylać.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
vadeer
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Jot
Gdzieś czytałem że córka premiera (jeśli dobrze pamiętam) Chin świadczyła usługi doradcze dla USA-ańskich bankierów...to raczej bym nazwał łapówką.
Choć Chińczycy może zwyczajnie pomyśleli jak dają to brać a i tak zrobimy co uważamy. A że przypadkiem mamy po drodze to niech się cieszą. Poza tym takim wielkim graczom to wcale nie zależy na ojczyźnie tylko i wyłącznie na maksymalizacji zysku. Bo chyba nikt nie sądzi że chodzi im o chleb (a właściwie ryż) dla biednych Chińczyków.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
trader21
Gdy banki centralne drukują środki pieniężne w nadmiarze to zawsze musza one znaleźć ujście. Za sprawą dwóch największych drukarzy FED i BOJ nowe środki popłynęły na giełdy co spowodowało wzrost nastrojów i zachęciło masy do powrotu na przewartościowane giełdy. Ze względu na to, że Wig jest bardzo skorelowany z USA to i u nas mamy wzrost mimo iż do nominalnych szczytów z 2007 brakuje jeszcze z 35 %. Nadmiar gotówki skierował się także w stronę dzieł sztuki czy nieruchomości w centrach finansowych: Manhattan czy City of London.
Sprawy manipulacji złota i srebra opisywałem wiele razy i nie ma sensu się powtarzania. Najważniejszy jest fakt, że popyt na metal fizyczny rośnie wraz z malejącymi zapasami w magazynach głównych manipulantów co przybliża nas do końca kontroli cen.
Ożywienie, no cóż. Może zamiast patrzeć na giełdy jako wyznacznik tego co nas czeka powinniśmy spojrzeć w stronę poziomów bezrobocia oraz poziomów nowych inwestycji aby ocenić czy rzeczywiście gospodarka ruszyła czy nadal będzie się kurczyć. Na koniec pozostaje się tylko zastanowić na jakim poziomie byłoby bezrobocie na naszej zielonej wyspie gdyby z kraju nie wyjechało 2 mln Polaków.
@Jot
Niska cena złota jest korzystna dla Chin. Jeżeli doszłoby do eksplozji ceny złota to załamałby się rynek obligacji we USA i Chiny straciłyby dużo więcej na obligacjach niż zyskałyby na złocie. W ciągu ostatnich 4 lat ilość obligacji w rękach Chin wzrosła z 1,1 do 1,3 bln więc o 18% podczas gdy ilość złota wzrosła o jakieś 300 – 400%. Łączne rezerwy walutowe wzrosły z 2 do 3,7 bln czyli o 85%.
Najważniejsze, w tym samym czasie prywatne oszczędności brutto (bez uwzględniania wzrostu kredytów) Chińczyków wzrosły z 3,5 do 7 bln USD.
Chiny zatem są coraz bardziej przygotowane do odłączenia się od USA i pójścia własną drogą. Nie zapominajcie, że autorem otwarcia Chin na świat był J. Bush senior, a ten Pan planuje na 50 lat do przodu.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Ewiak
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Jot
Ci "z północy" to śmiało mógł być Rzym 2000lat wstecz - czyż nie? Ogólnie mamy skłonność myśleć trochę w horyzoncie własnego życia - czyli jak przeczytasz w Biblii coś co pasuje do pewnych obecnych wydarzeń to się jarasz - ale odkryłem! Tysiąc lat temu studiujący Biblię też mieli odkrycia i odczytywali "nieomylnie"...i nie wyobrażali sobie Ewiaka który ponownie tysiąc lat później robi te same odkrycia.
Dlatego polecam dużą wstrzemięźliwość.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
PaczeSe
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Jot
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Jot
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
John S.
Czy jest możliwe, by kartel jeszcze zawojował motywując masy do wyzbywania się prywatnego złota, którego jest na rynku dużo?
Póki Fed drukuje i akcje rosną, perspektywa zarobku na nich będzie mocno kusiła małych graczy. Mi jeszcze fryzjer nie powiedział, że trzeba lokować oszczędności na giełdzie.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Jakieś pytania? :)
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
m_a_rek
PukPuk złoto po 3,14 pierdyliony/oz jest zupełnie do tego wystarczające. Istotne są cechy stricte fizyczne złota. Nawet gdyby skończyło się złoto to jego cena rosła by proporcjonalnie do strumienia dóbr wszelakich. a gdyby spadł na Ziemie meteoryt z bilionem ton złota to kosztowałoby po prostu 0,000666 pierdyliona/oz.
To prosty samoregulujący się mechanizm niezależny od FEDów i sredów.
pozdrówka
Mam nadzieję, że wszyscy tu są dorośli i nie stoczą się na margines społeczny od tych sredów i pierdylionów (dziwne bo pierdylion nie jest podkreślany przez program jako nieznane słowo może to 10e43?)
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
m_a_rek
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
a ja widzę, że masz problem ze zrozumieniem obecnej roli złota, bo ta akumulująca przechodzi do historii (w planach pamów R). Identyczny wykład, jak Twój powyższy mógłbym usłyszeć na Wyspach Salomona nt dziczych kłów. One tam pełniły identyczną rolę, jak złoto u nas :0 Dowcip polega na tym, że dziś te kły to tylko cepelia dla turystów.
Ja pisałem o skali manipulacji - jej łatwości i jej znaczeniu w planach prywatyzacji planety
Pozdrówka
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
MIT pierwszy to na świecie jest mało srebra w poruwnaniu do złota {faktem jest że stosunek złota do srebra to 1 do 14 więc nie odbiega od historycznego stosunku tych metali}
MIT drugi to żę uszczuplone zapasy wpłyną na przemysł {fakt jest taki, że produkcja I odzysk jest wystarczająca do utrzymania ceny srebra na rozsądnym poziomie}
MIT trzeci kartel (lub jakaś inna organizacja ciągle manipuluje cenami metali)
FAKT jest taki że to robi każdy rząd, bank a nawet zwyczajny konsument - żelazne prawo pobytu I podaży [długotrwałe naruszenie tego prawa nie udaje się nawet monopolistom]
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
m_a_rek
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
John S.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Jot
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Tamte 99% już było a ten jeden JEST - to zupełnie nie porównywalne do współobecności: złoto - reszta aktywów. A że idzie gra o marginalizację złotka, to sam wiesz/wierzysz (bo co my tu wiemy?)
@Jot
czasy są takie, że cholera wie, co będzie - świat jeszcze nigdy tak nie pędził. Jedno napewno się nie zmieni: ZAWSZE RZĄDZI BOGATY - nawet zadłużony. Te długi znikną (tak albo inaczej) więc nie ma potrzeby wyzbywania się złota przez kraje. Dowcip polega na tym, że w niedalekiej przyszłości państwo będzie miało tylko funkcję policyjną - resztą zajmą się bankierzy
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Jot
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Thomas
Dzisiejsze czasy to nic nowego. Złoto ciągle walczy z papierowymi pieniędzmi o miano środka do wymiany dóbr i usług. Za sobą ma już ponad 3800 papierowych walut, które przegrały z nim z kretesem, a właściwie ze sobą uginając się pod ciężarem własnej podaży. Wszystkie spotkał taki sam los, stały się nic niewarte w wyniku hiperinflacji i wylądowały w piecu. Według Ciebie tym razem jednak pewnie będzie inaczej i złoto zostanie zmiecione przez niemającego w niczym oparcia dolara drukowanego na potęgę.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
doker
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Thomas
I co uważasz, że dzięki tej technologii, która umożliwia kontrolę i inwigilację wszystkich i wszystkiego rządom uda się zmusić ludzi do pozostania przy papierowej walucie i tak po prostu zaakceptują, że ich dorobek życia jest rozkradany. Rządy często w przeszłości nakładały restrykcję na posiadaczy metali szlachetnych by odstraszyć i uniemożliwić im ochronę swego majątku z kiepskim skutkiem. W takiej np. XVIII wiecznej Francji, kiedy wybuchła hiperinflacjia król nawet wydał postanowienie, w którym za podnoszenie cen była kara śmierci. Skutek jednak był odwrotny do zamierzonego, bo handlarze w ogóle nie chcieli sprzedawać za oficjalne środki płatnicze.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00