W zeszłym tygodniu świat obiegły informacje, że Chiny pozbyły się sporej części amerykańskich obligacji. Taką informację odebrać można jako kolejną odsłonę wojny finansowej między Państwem Środka a USA. Uważam jednak, że jest to tylko jeden element tego, co się obecnie dzieje na światowych rynkach, a co niewątpliwie będzie miało ogromny wpływ na kwestię ewentualnego podniesienia stóp procentowych przez FED.
Od wybuchu kryzysu finansowego w 2008 roku, banki centralne na całym świecie zwiększały podaż waluty. Nadmiar wolnych środków miał oficjalnie stymulować gospodarkę. W praktyce jednak chodziło o wygenerowanie sztucznego popytu na dług rządowy. Dodruk rozpoczął się w USA, ale szybko przyłączyły się: Bank Anglii, Bank Japonii, Ludowy Bank Chin i ostatnio – Europejski Bank Centralny.
Na przestrzeni siedmiu lat podaż waluty zwiększono z 6 do 14 bln USD.
Ostatnio jednak, Ludowy Bank Chin zaczął zmniejszać podaż juanów oraz wyprzedawać rezerwy walutowe, aby tym samym ustabilizować kurs juana. Tego typu działania stosują nie tylko Chińczycy, ale wiele krajów rozwijających się, których waluty nadmiernie osłabiły się w ostatnim czasie. Ostrożne szacunki mówią o zmniejszaniu rezerw od 60 do 100 mld USD miesięcznie. Według innych źródeł, tylko same Chiny pozbyły się ponad 150 mld USD ...tylko w zeszłym miesiącu! Chiny, jak do tej pory, są największym posiadaczem amerykańskich obligacji, a ich wartość szacuje się na 1,39 bln USD. Łączna wartość chińskich rezerw walutowych wynosi 3,69 bln USD i jest mniejsza o ponad 400 mld niż przed rokiem.
Gromadzenie rezerw walutowych przez kraje rozwijające się miało zapobiec powtórce kryzysu azjatyckiego z 1997 roku. Osiemnaście lat temu tzw. azjatyckie tygrysy rozwijały się w ogromnym tempie. Wzrost gospodarczy był jednak długiem zaciągniętym w dolarach. Gdy nadeszło spowolnienie, załamały się kursy walut, co doprowadziło do poważnej recesji. W tamtym czasie banki centralne nie posiadały dużych rezerw walutowych, które mogłyby interwencyjnie wystawić na sprzedaż, a tym samym powstrzymać panikę.
Kryzys azjatycki był pewną nauczką, po której wiele krajów rozwijających się zaczęło budować rezerwy dolarowe. Najwyższy poziom rezerw osiągnięto rok temu. Wyniósł on 12 bln USD. Od tego czasu rezerwy systematycznie spadają.
Jest to o tyle istotne, że zmniejszenie się popytu na amerykańskie obligacje, w których trzymana jest większość rezerw, wywiera presję na spadek ich ceny (wzrost rentowności). Akademicy szacują, że przy odizolowanym rynku, zlecenie sprzedaży obligacji wartych 200 mld USD, powoduje wzrost ich rentowności o 0,2-0,4 procent – a to jest tylko 200 mld. Ekonomiści Nomury szacują, że Ludowy Bank Chin sprzedał obligacje USA warte 100 mld USD – zarówno w czerwcu, lipcu jak i w sierpniu.
Co z tego wynika?
W 2014 roku waluty wielu krajów rozwijających się doznały poważnego osłabienia względem dolara. W lutym tego roku trend się zatrzymał. Ostatnie pęknięcie bańki w Chinach sprawiło, że na rynki wróciła niepewność i kapitał zaczął ponownie uciekać z rynków wschodzących. Aby temu przeciwdziałać, banki centralne zaczęły pozbywać się rezerw dolarów (w większości trzymanych właśnie w obligacjach amerykańskich) oraz ograniczać podaż waluty. Proces ten potocznie zwany QT (Quantitative Tightening) jest piekielnie groźny dla systemu monetarnego. Sytuacja jest na tyle poważna, że japoński minister domaga się zwołania w tej sprawie nadzwyczajnego posiedzenia G20.
Mamy zatem odpływ kapitału z obligacji USD. Aby ratować własną walutę, kraje rozwijające się ograniczają jej podaż, pozbywając się rezerw walutowych. W takiej sytuacji musimy się poważne zastanowić, czy FED doleje oliwy do ognia, podnosząc stopy procentowe? Czy raczej zrobi to, o czym się nawet nie wspomina – czyli uruchomi kolejną rundę dodruku?
W mojej ocenie, podniesienie stóp jest mało prawdopodobne. Gdyby bowiem FED, jako pierwszy bank centralny, podniósł stopy procentowe nawet o znikome 0,25 procent – dałby czytelny sygnał dla rynków, że to już koniec z darmowym kredytem. Z jednej strony, mogłoby to przełożyć się na dalsze umocnienie dolara i dobicie kulejącej gospodarki. Z drugiej strony, wywołałoby to panikę na rynkach finansowych, którą nie łatwo jest kontrolować (a o kontrolę ostatecznie tu chodzi!).
Natomiast, uruchomienie kolejnej rundy dodruku, wygenerowałoby sztuczny popyt na obligacje, zapewniając trochę spokoju i być może podniosłoby giełdę w Stanach Zjednoczonych, której niedużo brakuje do zaliczenia 20-procentowego spadku, będącego symptomem bessy. Tymczasem, przed nami wrzesień i październik – czyli miesiące, w których statystycznie najczęściej dochodziło do poważnych zawirowań na rynkach finansowych.
Trader21
gruby
Teraz jest inaczej: FED może przecież dodrukować akurat tyle dolarów, ile będzie potrzebne aby ściągnąć z rynku obligacje których pozbędą się Chińczycy czy inni Rosjanie. Skoro wykresy ilości dolarów w obiegu od pewnego już czasu wyskalowane są w bilionach to nikt nie zauważy jeśli FED po cichutku drukując parędziesiąt miliardów miesięcznie będzie skupował z rynku wtórnego junk bonds wyprodukowane wcześniej przez amerykański departamentu skarbu.
Chińczycy rzucą na rynek amerykańskie obligacje o wartości 100 mld, FED w odpowiedzi wydrukuje 100 mld dolarów i je wykupi. W następnym miesiącu tak samo. Kiedyś w końcu chińczykom się amerykańskie obligacje skończą przecież. A FED dolary drukować może bez końca.
Popatrz na to od propagandowej strony tego interesu: kiedy chińczycy pozbędą się już amerykańskich obligacji kandydaci na prezydenta USA będą mogli z ulgą stwierdzić, że USA nic już nie są winne Chińczykom. "We own our debt ourselves!" "we don't need chinese bankers anymore!" i tak dalej.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
rav148
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
thorgal581
Tu link do wypowiedzi Weidmanna:
http://www.finanzen.net/nachricht/devisen/34-Keine-Gefahr-34-wegen-China-Weidmann-bleibt-offen-fuer-Yuan-Aufnahme-in-IWF-Korb-4503688
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
majkisz
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
trader21
Masz jeszcze trzecią opcję:
- Fed podnosi stopy
- wybucha kryzys na rynku długu
- Fed rozpoczyna dodruk na skale nieporównywalnie większą niż w 2009 aby ratować sytuację
Wariant jest o tyle interesujący, że uwzględnia potężny krach, który tradycyjnie jest fantastyczna okazją do transferu majątku w kierunku wąskiej grupy dobrze poinformowanych.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
treadstone
Do tej pory trwały "wojny walutowe" polegające na dodruku i osłabianiu waluty aby uczynić własną gospodarkę bardziej konkurencyjną. Ma to szczególne znaczenie dla krajów, które są eksporterami (np. Chiny).
Dlaczego więc nagle Chiny boją się osłabienia Juana i chcą go wzmocnić czyniąc tym samym swoje produkty droższe i gospodarkę mniej konkurencyjną?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
gruby
"siadam z popkornem obok ciebie. Będzie świetna zabawa, choć mam nadzieje że Polskę ominie łukiem."
"Zabawa" to raczej mało pasujące stwierdzenie. Ostatnia zawierucha tych rozmiarów zmiotła ZSRR z mapy a przedostatnia republikę Weimarską. Na jakiej podstawie opierasz nadzieję, że Polskę finansowe tornado ominie łukiem ? Jak do tej pory to każde zawirowanie na rynkach świata odbijało się w Polsce raczej jak pobudzone sporym lewarem.
NBP też drukuje pieniądze z niczego i też nie wiadomo, do kogo ten bank należy. Rząd RP też jest uzależniony od długu jak nie przymierzając Amy Winehouse pod koniec jej życia od prochów. Społeczeństwo jest już zadłużone po uszy a pomysł na przemysł opiera się o tanią siłę roboczą. Banki wyprzedano, polską myśl techniczną zniszczono. Do tego jeszcze rząd się sypie a kampania wyborcza opierająca się na wzajemnym obrzucaniu gównem i ujawnianiu kolejnych taśm właśnie się rozkręca.
Naprawdę nie widzę na horyzoncie nikogo, kto mógłby ochronić Polskę przed paniką kiedy ta rozleje się po rynkach. Nie widzę również powodu dla którego Polska powinna zostać ochroniona. Chciała Polska dołączyć do t.z.w. rozwiniętego świata więc teraz dostanie za swoje.
To się nazywa solidarność: skoro nasi partnerzy dostają po dupach to trzeba wystawić do łojenia również własną.
Po trzech latach wojny w Syrii jej sąsiad, Turcja przyjęła dwa miliony uchodźców. Dlaczego uważasz, że po trzech latach wojny na Ukrainie miliony uchodźców z Ukrainy ominą Polskę ?
Skąd ten optymizm, że tym razem uda nam się wykręcić sianem ?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Nasfer
To wskaż mądralo cokolwiek innego w miarę bezpiecznego, co może przechować wartość i stanowić w jakiś sposób zabezpieczenie. Powiesz - w siebie. Ok, ale niektórzy mają już dość nauki zawodowej.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Popey83
Przepraszam,ze nie w temacie...
Możecie podać mi stronę tego całego ,,Cynika''?
chciałbym skonfrontować jego poglądy z poglądami Tradera21
proszę:)
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Geel
http://dwagrosze.com/
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
lary100
Suwalskie złoża warte więcej niż złoto całego świata…
Złoża metali w okolicach Suwałk (tytan, wanad, żelazo i metale ziem rzadkich)
Zasobność – 1 500 000 000 ton rudy (1,5 mld ton);
Wartość samego tytanu to 355 000 000 000 $ (355 mld $). Całkowita wartość złoża przekracza 1 000 000 000 000 $ (bilion $).
W USA Mówimy trylion dolarów, bowiem Anglosasi na miliard mówią bilion.
Rzecz w tym, że prócz 50 milionów ton tytanu złoże to zawiera najwyższej jakości rudy żelaza (w całej Europie, włącznie ze Szwecją i Uralem złoża rud żelaza akurat pokończyły się) oraz ogromne ilości bezcennych dla techniki tzw. metali ziem rzadkich. Bez tych metali nie jest możliwa żadna nowoczesna produkcja elektroniczna czy militarna.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Rados
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
smieciu
Może to po prostu stary dobry dług?
Chiny jak wiemy też mają swoje długi. Kilka razy już wspominałem że Chiny wzięły się z rozmyślnego planu przeprowadzonego przez Zachód. Generalnie ludzie tutaj się z tym zgadzają. Zresztą to jest nie do podważenia. Rzecz w tym że wielu z was wyobraża sobie że na jakimś etapie Chiny jakoś się usamodzielniły.
Ale dla mnie jest to bez sensu. Z wielu powodów. Choćby z takiego najprostszego że jeśli to np. było dość dawno temu to Zachód mógł zrobić wiele by to ukrucić a nie zrobił.
To co ja widzę to właściwie niczym nie zakłócone działanie systemu. Nawet teraz.
Bo jeśli Chiny zostały potraktowane tak jak każdy inny kraj na świecie, którego gospodarka została stworzona przez dolara i Zachód to znaczy że coś na niego jest. Zapewne dług. Dług, którym nikt się nie chwali. Bo na tym polega UKŁAD!
I teraz. Chiny sprzedają amerykańskie obligacje. Komuś wydawać się może to jakieś zmartwienie dla Zachodnich graczy. Ale przecież to żadne zmartwienie!
Bo jeśli Chiny np. bronią waluty albo mają do spłacenia ów dług to te wszystkie dolary wracają do źródła! Na Zachód i nie ma żadnych problemów by zostały użyte do wykupienia kolejnej Chińskiej transzy amerykańskich obligacji.
Nie trzeba nawet robić dodatkowego QE.
Owszem, może to być mały problem dla amerykańskiego skarbu państwa. Ale nie większy niż zwykle. Tym bardziej że chłopaki z FEDu i okolic są naprawdę bardzo biegli w tworzeniu różnych intrumentów finansowych, które potrafią zdziałać cuda.
Kto wie czy Chińczyki jakiś czas temu w nie nie wdepnęły i teraz muszą szukać kasy...
Rzecz w tym że my nie mamy pełnego obrazu. Ale generalnie możemy trzymać się jednej zasady:
To w sumie nie ważne jak jest w istocie. Teraz tak naprawdę ważna jest rzeczywistość wirtualna. Gdyż ci co nad tym czuwają potrafią sprawić by dla nas było to prawdziwe...
Konflikt z Chinami. Reżyserowany czy na serio. Co za różnica? Jeśli ktoś gdzieś powie że to przyczyna gospodarczego Kryzysu. To tak będzie!
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Rubin
Inwestycje w ich obligacje. Inwestycje bezpośrednie. Kto się zastanawia nad kredytem,
lub odkłada go w czasie teraz weźmie, żeby jeszcze był pół darmo. Dolary będą dalej
chomikowane po świecie ze względu na stabilny rosnący kurs.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Jot
Chomikowanie makulatury - czy to ma sens? Żeby myszy zeżarły? Dolary złote certyfikaty też były. Można sobie je wymienić jeden za jeden z dolarem papierowym. Tak się wychodzi na chomikowaniu i takie myszy zżerają.
Swoją drogą to chyba Stany mają ciągłość państwa więc na logikę w sądzie można by próbować. Chyba nie ogłaszały bankructwa?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
budzilla
http://www.bloomberg.com/news/articles/2015-08-23/china-led-emerging-market-turmoil-evokes-worrisome-1994-parallel
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
TBTFail
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
marian_koniuszko
http://www.bbc.com/news/uk-politics-18519395
"Unia Europejska powinna zrobic co w jej mocy, zeby zniwelowac narodowa jednolitosc w krajach czlonkowskich" (rok 2012)
Peter Sutherland - szef UN ds migracji i jednoczesnie prezes (niewykonawczy) Goldman Sachs.
Juz samo polaczenie tych funkcji to jest jakas groteska, jak z teorii spiskowych.
Kadaffi w 2011:
"Jeśli usuniecie rząd gwarantujący stabilność, w kraju wybuchnie chaos a fala uchodźców zaleje Europę"
Czyli caly ten kryzys imigracyjny byl spodziewany, a patrzac na obecne dzialania Francji i Niemiec, to calkiem mozliwe, ze celowo wyrezyserowany.
Juz zaczyna sie szantaz wschodnich czlonkow Unii, ze jak nie przyjma uchodzcow, to im sie zabierze dotacje.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
hugo80
To rzekome bogactwo Chin w rezerwy walutowe jest tak naprawdę wytworem gazetowym. Przecież mając taką ilość zgromadzonych dolarów, nie mogą tego rzucić na rynek. Po prostu w tym momencie dolary stałyby się papierkami. Nastąpiłby kolaps. Ilość bowiem wydrukowanych papierków zwanych dolarami jest wielokrotnie większa, aniżeli ilość towaru na rynku.
Stąd Chiny są w pułapce. Próbowały w 2009 roku zakupić złoto za te dolary i nagle okazało się, że USA sprzedało im wolfram pozłacany. Sprzedano 12400 sztabek. Ile to wierteł musieli połamać Chińczycy, sprawdzając otrzymane kostki?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
gruby
"Juz zaczyna sie szantaz wschodnich czlonkow Unii, ze jak nie przyjma uchodzcow, to im sie zabierze dotacje."
Gdyby wojna miała rozlać się na całą Ukrainę to Polska zostanie zalana falą uchodźców. Wtedy następny po Kopaczowej premier RP będzie błagał UE o pomoc a ta wypnie się cytując zresztą obecnych premierów Polski, Czecz, Węgier i Słowacji, którzy z oburzeniem sprzeciwiają się wiążącemu prawnie sposobowi rozdziału uchodźców pomiędzy kraje członkowskie.
Wydaje mi się również, że Europa kompletnie nie docenia jakości materiału ludzkiego trafiającego do nas z Azji. Otóż do Europy docierają najbogatsi i najlepiej wykształceni bo taka wędrówka kosztuje kilka tysięcy euro od łebka. Widać to zresztą po smartfonach używanych przez uchodźców, po ich odzieży, po tym, że praktycznie każdy jest w stanie wypowiedzieć się po angielsku do kamery albo chociażby po tym, że tysiące uchodźców jednocześnie karnie wykupiło bilety na kolej z Budapesztu do Monachium kosztujące przecież ponad 200 euro od osoby.
To jest szansa na odmłodzenie Europy w najlepszy możliwy sposób, to znaczy nie płacąc za wykształcenie tych ludzi i wybierając sobie ze strumieni uchodźców tych najlepszych.
Mówiąc wprost: biedota uciekła z Syrii do Turcji i Libanu. A głupia Europa nie chce przyjąć bogatej i wykształconej reszty.
W XVI bodaj wieku do rzeczypospolitej ściągnięto tatarów. Później ściągano Niemców, Holendrów, za komuny zaś ściągano Wietnamczyków i Greków. Czy Polska stała się przez to mniej polska ?
Czy żydzi, Ukraińcy i Litwini w II RP powodowali, że polacy byli dyskryminowani ?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
treadstone
Masz te swoje "elity" z pierwszej ręki:
https://www.youtube.com/watch?t=21&v=7L3eSbpETf8
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
TBTFail
U nas panuje makkartyzm i zanik wszelkie wolnej opinii publicznej. Dziś media są w rękach mocodawców, korporacji lub banków podszyte strachem, szantażem, oportunizmem i służalczością. Za niedługo fala wypędzonych zawita do nas z bratniej Ukrainy.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Jot
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
gruby
"Masz te swoje "elity" z pierwszej ręki"
świetny przykład. Ci goście z filmiku momentalnie dogadaliby się z elitą Polski, na przykład z panią profesor wcinającą sałatkę w czasie plenarnego posiedzenia sejmu. To ten sam poziom elit, ci ludzie naprawdę pasują do Polski.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
gasch
Jest kilka problemów, o których trzeba pamiętać.
Uchodźcy (a raczej emigranci) nie są segregowani i spisywani. Nie wiadomo z jakiego kraju pochodzą, ani nawet w jakim są wieku. Do serca UE wpuszczane są tysiące ludzi niewiadomego pochodzenia. Jednocześnie lecąc z Warszawy do Berlina na lotniskach traktuje się obywateli UE jak przestępców przeszukując bagaże i prześwietlając każdego podróżnego... Absurd.
Piszesz, że wielu z nich jest zamożnych i każdy zna kilka słów po angielsku. A może dziennikarze nie znają arabskiego i rozmawiają tylko z tymi znającymi angielski?
Żeby coś obiektywnie powiedzieć, trzeba by spisać tych ludzi, przeprowadzić rozmowy itp. Z doniesień medialnych nie wiesz nic. Natomiast dziwnym jest, że młodzi wykształceni faceci zamiast walczyć o swój kraj, uciekają do Niemiec. Dziwnym jest, że wśród uchodźców większość to młodzi faceci (przynajmniej tak to wygląda na filmach i zdjęciach), podczas gdy w państwach z których pochodzą struktura demograficzna jest inna. Rodziny są bardzo często wielodzietne. Na 1 mężczyznę przypada przynajmniej 1 kobieta i kilkoro dzieci. Gdzie oni są?
Mnie najbardziej bulwersuje dziwne zachowanie zachodnio europejskich przywódców i mediów w całej EU. Mamy układ z Schengen. Na mocy, którego pomiędzy krajami członkowskimi granice są otwarte dla OBYWATELI UE,legitymującymi się paszportem lub innym "ID". A granice zewnętrzne Schengen są silnie chronione. Przecież nawet Polak nie ma prawa bez Dowodu pojechać do Berlina na zakupy. A nagle niezidentyfikowany Arab może nie dosyć, że wjechać do Schengen bez dokumentów to jeszcze podróżuje po UE bez ograniczeń. Nosz kurcze. Nie sądziłem, że do Schengen należą Syria, Libia, Tunezja, Algieria, Kosowo, Turcja, Irak i Afganistan. Hiszpania, Włochy i Grecja powinny zostać obciążone karami za nieprzestrzeganie traktatu z Schengen. Podobnie Węgry, Austria i Niemcy za zezwalanie na przemieszczanie się wewnątrz Schengen ludzi do tego nieuprawnionych. Zamiast kar można by te kraje z Schengen wykluczyć. Może to byłoby wyjście.
Czy imigranci są "wartościowi" w sytuacji kiepskiej demografii UE, to zupełnie inna kwestia. Autentycznie boję się, że wśród setek tyś. biednych ludzi szukających lepszego życia wjedzie kilka tysięcy wyszkolonych Dżihadystów i mamy pozamiatane we Francji, Austrii czy Niemczech. I nie są to obawy bezpodstawne.
G
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Freeman
To absolutnie nie tak. Nie jest to potencjal wyksztalconych , mlodych ludzi z ktoego Europa moze czerpac korzysci.
Jest to mentalnosc roszczeniowa. Potencjal jest i owszem, ale do wzrostu ilosci przestepstw i gwaltow. Szwecja po otwarciu granic dla tejze rasy, odnotowuje kilkusetprocentowy wzrost tych deliktow.
Kilka miesiecy temu ISIS grozilo Europie . Wtedy niedowierzalem. Teraz w fali tzw. uchodzcow sa rowniez wmieszani
brodaci panowie z przydzielonym odgornie zadaniem.
Jesli Europa Zach. nie podejmie radyklanych krokow w celu usczelnienia granic, a nic na to nie wskazuje, przeciwnie Orban jest krytykowany, to w tym tempie doplywu za kilka do kikanascie miesiecy bedziemy mieli w Europie zamieszki,
niepokoje spoleczne itd.
Ludnosc w Niemczech mowi innym jezykiem niz politycy pro-asyl. Juz od jakiegos czasu mamy fale przemocy w Niemczech. zreszta w Polsce tez przypadek Samuela N. ktory zabil dziecko siekiera. W DE ta fala nie jest ujawniana medialnie. Jednak po przekroczeniu masy krytycznej , ludzie wystapia przeciwko rzadowi. Juz Merkel zostala przy okazji odwiedzin obozu azylantow okrzyknieta mianem zdracy narodu.
To dlugi temat. Poczekamy na rozwoj wypadkow. Beda one w zwiazku z fala naplywu nieciekawe.
Gruby , nie zastanawiales sie , dlaczego w tj fali uciekinierow sa glownie mlodzi , zdrowi , silni faceci???
Moze jeszcze za wczesnie mowic o wojnie religijnej, ale ona jest w przygotowaniu.
Najglupsze w tym wszystkim, ze Europa wita swoich oprawcow prawem, chlebem i woda.
Ja sie do tego juz przyzwyczailem, glupota rozwija sie ostatnimi latami w przerazajacym tempie. Musi osiagnac apogemum zeby nastapilo przebudzenie.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
placek
Jak usuwacie komentarze to może chociaż informujcie autorów komentarzy o tym. Będzie wiadomo o czym nie pisać i czyjego zdania nie podważać.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
gruby
"Gruby , nie zastanawiales sie , dlaczego w tj fali uciekinierow sa glownie mlodzi , zdrowi , silni faceci???"
To zależy od tego, jak ustawi się kamerzysta. Jeśli ma zlecenie z centali na "dżihadystów" to ustawi sobie kadr tak, żeby widać było tylko mężczyzn stojących w kolejce po bilety.
Dlaczego zatem tylko arabscy mężczyźni stoją w kolejce po bilety ? Wynika to z różnic kulturowych. Jeszcze 100 lat temu również w Europie nie do pomyślenia było, aby kobieta stała w kolejce. Kobieta czekała na ławce wraz z latoroślami a biletami zajmował się jej mężczyzna. To były czasy, w których kobiety całowano w Europie po rękach.
Oglądając regularnie również inne niż polskie telewizje stwierdzam, że polskie reżimowe mass media kadrują te same sceny zupełnie inaczej niż ich zachodnia konkurencja. Konkurencja bowiem (niemiecka, austriacka i szwajcarska) pokazywała również zarówno kobiety robiące pranie pod hydrantem jak i dzieci kopiące podarowane im piłki.
Podstawy manipulacji obrazem zostały wypracowane przez Leni Riefenstahl dawno temu i trzeba przyznać, że dzisiejsi operatorzy kamer doskonale je sobie przyswoili.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
placek
"Nadzór nad rynkiem finansowym. Senat uchwalił prawo zapobiegające kryzysom"
http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/nadzor-nad-rynkiem-finansowym-senat-uchwalil,225,0,1895393.html
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
rav148
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Freeman
Nie wiem co sie z Toba dzieje. Dotychczas miales bardzo trafne komentarze. Teraz posadzasz mnie, starego wyjadacza,
o tworzenie sobie swojego zdania na podstawie obrazow TV z masmediow.
Hm, nie wiem co powiedziec. Proponuje wycieczke na dworzec np. do Monachium i zobaczyc na wlasne oczy...
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
zenon
Zgadzam się z Twoją analizą w 100%.
Podniesienie stóp, to nic innego jak wycofanie części pieniędzy z rynku kosztem kredytobiorców. Taki scenariusz jest zaprzeczeniem oficjalnej idei QE.
@Freeman /2015-09-05 15:01:35
Masz rację. Nikt nie zdaje sobie z tego sprawy, choć oczywistym jest, że duża część imigrantów to nastawieni na życie w raju po śmierci muzułmańscy terroryści. Zadekują się, odsapną i zaczną tworzyć swoje siatki. Cała kasa za przerzut, zwykłych zamożnych mieszkańców Syrii z całą pewnością trafia do kieszeni współtowarzyszy podróży... Cienko to widzę za jakiś czas. Zielone ludziki w turbanach.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
zenon
Heh.. Nawet pomyślałem przez chwilę, że @gruby się nawrócił.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
quidditch2
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
kikisek
Mówiąc wprost: biedota uciekła z Syrii do Turcji i Libanu. A głupia Europa nie chce przyjąć bogatej i wykształconej reszty."
A ta bogata i wykształcona "śmietanka" to niby co ma robić o ile by w ogóle chciała pracować. Ja mieszkam koło małego miasteczka, 25 lat temu ludzi którzy dojeżdżali do pracy do tego miasteczka było kilkukrotnie więcej niż mieszkańców. Dojeżdżali głównie PKP i PKS-ami, sama zajezdnia PKS liczyła kilkadziesiąt autobusów TYLKO na potrzeby przewozu pracowników na III zmiany. A teraz miejsc pracy w tym miasteczku, to mniej niż 1 tys., młodych ludzi (w wieku produkcyjnym) nie ma na ulicach, bez względu na porę dnia czy nocy, wyemigrowali i ściągają nadal rodziny, 4 okoliczne powiaty też przekraczają ponad 25% bezrobocia i to wg. GUS, w promieniu 50 km wszystkie przedsiębiorstwa PKS upadły, zniknęły praktycznie wszystkie połączenia lokalne PKP, kilkanaście mniejszych i większych dworców PKP stoi zamkniętych, miasto wojewódzkie SPRZEDAŁO dworzec PKS, tylko trochę prywatnych firm z BUS-ami powstało, ale nie sposób wg. ich rozkładu podjąć jakakolwiek pracę (chyba, że ktoś pracuje od 8 do 16). A ile takich rejonów jest w Polsce ?
Licząc osoby żyjące w III grupach ubóstwa (nie pamiętam ale miedzy grupami jest dochód od czterystu paru zł do ok. 700 zł/osobę) mamy w Polsce ok. 27% osób populacji kraju. Tak tego nie widać z perspektywy dużych miast, ale tak wygląda Polska rzeczywistość. Brutalnie to zabrzmi, ale przysłowiowy "nóż się w kieszeni otwiera" jak słyszę (i nie tylko ja) o przyjmowaniu tych młodych byczków z krajów arabskich i utrzymywaniu ich przez m-ce, a potem lata, kto niby za to zapłaci ? emeryci mają się niby emeryturami z nimi podzielić, bo UE nie będzie w nieskończoność dawała na nich dotacji, pośrednio z kieszeni każdego mieszkańca unii. Zresztą niedługo nawet bez uchodźców nie będzie Polski stać na wypłacanie emerytur w obecnych wysokościach.
Szacuje się, że minimum na utrzymanie jednego uchodźcy trzeba przeznaczyć 1 tys. zł/m-c, niektórzy szacują, że dużo, dużo więcej. Co będzie jak im przestaniemy płacić zasiłki, damy azyl i wpuścimy w Polskę, przecież nie podejmą tu życia czy pracy za 1 tys. zł, bez znajomości co by nie powiedzieć trudnego języka Polskiego. Czemu Polacy głównie w Anglii nie maja problemów z demografią ? Czy nie lepiej płacić to 500 zł na dziecko (ale po minimum 5 letnim stażu pracy w Polsce), a osobom które nie chcą dzieci i ich nie mają doliczyć 2% więcej podatku, osobom z 1 dzieckiem 1% dopłaty. Ot taki nie tyle podatek co opłata demograficzna, nie ma ktoś dzieci, a sam na stare lata będzie potrzebował pomocy młodszych; kierowców, lekarzy, opiekunów, itd.
Całe szczęście w tym nieszczęściu związanym z zalewem imigrantów jest to, że w Polsce nie ma praktycznie żadnych "benefitów" (tzn. są śmiesznie niskie w porównaniu z Niemcami, Szwecja, Anglią, itd.) i pierwsi uchodźcy którzy przybyli do Polski sami uciekają już do Niemiec.
Niedługo do Sztokholmu, który już ma bardzo blisko do bycia stolicą nr. 1 na świecie w liczbie gwałtów dojdą stolice kolejnych krajów obecnej UE. To dotyczy nie tylko gwałtów, ale OGROMNEMU przyrostowi przestępczości. Szwecja miała spokój do póki wiele lat temu nie zapragnęła multikulturowi. Doszło do takich absurdów, że imigrant za zgwałcenie 12 latki dostał 200 godzin prac społecznych, podczas gdy tzw. "miejscowy" żyjący tam od wieków musiałby się liczyć z kilkakrotnie wyższą karą. To przecież "zielone światło" dla przestępczości imigracyjnej, miejscowi nie mogą liczyć na pobłażanie.
Cała ta UE zamiast prowadzić wspólna politykę, ku wzrostowi dobrobytu państw członkowskich robi dokładnie odwrotnie, stacza się na wszystkich frontach ku przepaści.
Przy obecnym kierunku sytuacji (nie tylko imigranci) w Europie dla wielu to właśnie dolar amerykański może stać walutą, w której ulokują nadwyżki finansowe. Europa wkrótce może być jednocześnie miejscem, gdzie będzie zbyt wiele buntów, protestów czy lokalnych ognisk zapalnych, rozruchów, itp.Skąd pewność czy korona Norweska i Frank nie zachowają się podobnie jak euro ?
Czy nie nastąpi ucieczka do walut z innych kontynentów ?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Sol
"I co z tego, że mamy? Problem polega na tym, że zagrażałoby to głównym wydobywcom z innych krajów, np rosja. Zaraz pojawiłyby się zielone ludziki"
Papier wszystko zniesie. Nawet pojawienie się nieumundurowanych rosyjskich bojowników w centrum kraju kontrolowanego przez NATO, w którym amerykańska agentura robi co chce. Jak to sobie wyobrażasz? W Gdańsku pojawia się jeden ludzik, drugi (policja nawet nie legitymuje), a potem setka i Gdańsk ogłasza separatyzm? Tak rozumiesz stosunki sił na świecie i sztukę prowadzenia wojny?
Wyjaśniam:
1. na Krymie stacjonowało zgodnie z umową ponad 10tys rosyjskich wojsk, ukraińskie garnizony składały się w 90% z Rosjan (przynajmniej taka część przeszła na stronę Rosji), a Rosjanie stanowili dominującą większość etniczną Krymu. Nie mówili w TVP info - nie moja wina :D
2. W Donbasie żyje mniejszość rosyjska (Ukraina ma sztuczne granice - powstała dzięki bolszewikom kosztem Rosji jak np. Kuwejt kosztem Iraku, Pakistan kosztem Indii). Ta mniejszość lokalnie dominuje liczebnie. Zatem zielone ludziki Putina działają na sprzyjającym sobie terenie.
Na Ukrainie była niepisana zasada: wybory wygrywa mafia ukraińska - nie niszczą pomników Lenina na wschodzie. Wygrywa mafia ruska - nie niszczą pomnikow Bandery na Zachodzie. I jakoś to sztuczne państwo funkcjonowało. W 2013 USA zorganizowały przewrót, który zburzył równowagę, w dodatku USA postawiły na banderowców, dzięki czemu ukraińscy Rosjanie/kacapy przestali czuć jakąkolwiek lojalność wobec tego kraju. Należy też zwrócić uwagę, że Rosja na Ukrainie broniła swojej bramki - Ukraina w NATO to już w zasadzie przegrana wojna powietrzna - całe europejskie terytorium Rosji pokryte zostaje rakietami bliskiego zasięgu (patrz kryzys kubański).
czyli analogie do sytuacji w Polsce są jawnym idiotyzmem. Tylko naiwni ignoranci są w stanie uwierzyć, że USA napierające na starych ruskich ziemiach (zajętych przez carów zanim powstały USA) potulnie oddadzą Polskę, a ruski desant komandosów setki kilometrów od granic (polecam "o jeden most za daleko") jest w stanie przejąć istotny kraj imperialnej struktury, ktorej zbrojnym ramieniem jest NATO. Tego nie potrafił nawet specnaz w czasach ZSRR, a Rosja jest żenującym cieniem sowieckiej potęgi.
Apeluję o odrobinę rozsądku. Oczywiście można pisać, że np. Chiny zajmą Meksyk w 48 godzin. Można pisać, że Rosja zajmie Hiszpanię. W Norwegii właśnie puszczają propagandowy serial mówiący o tym, że Rosja zajmuje Norwegię.
https://www.youtube.com/watch?v=3ldVPVGmMUY
W Szwecji szukali ruskich okrętów podwodnych, oczywiście bez żadnych przesłanek. media zamieściły zdjęcia jakiegoś wędkarza jako rosyjskiego agenta kontaktującego się z okrętem podwodnym. (USA chą Szwecję w swoim NATO, więc im takie zbdety wciskają). Biedny facet był trochę zdziwiony. To jest poziom propagandy dla gospodyń domowych. Niestety ludzie na to się w swojej masie łapią. jakiś facet pod Wrocławiem widział lądowanie wojskowego hilokoptera w ramach świczeń polskiej armii. Sam powiedział, że w pierwszej chwili obawiał się, że to zielone ludzki Putina. Wrocław!!! Nie nie Suwałki.
http://www.filmweb.pl/film/Martwica+m%C3%B3zgu-1992-30990
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Sol
histerię na przyjmowanie afrykańskich imigrantów nakręca reżim UE, więc nie bez sensu jest doszukiwanie się złej woli w tendencyjnym przedstawianiu "uchodźców" przez reżimowe media. Większość stanowią faceci, bo oni pociągną za sobą rodziny w ramach "scalania rodzin". Taki chwyt marketingowy. W TV powiedzą na przykład, że wejdzie 100tys murzynów, a de facto będzie to 500tys. Możesz mi wierzyć albo nie: mieszkam na Zachodzie, mieskzam w bloku nade mną wprowadził się jeden czarny - spoko, po roku były już dwie rodziny. Chlew robią straszny. Wyprowadzam się niedługo. W Europie zaczyna działać ten sam mechanizm co w USA. Tylko, że w USA murzyni na mocy niewolnictwa są jakby u siebie, a w Europie...Szkoda gadać. To co wyprawiają władze UE to jakiś amok.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Sol
https://www.google.fr/search?q=world+iq+map&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0CAcQ_AUoAWoVChMI2PDPnd7gxwIVTHAaCh0mPQEI&biw=1413&bih=826&dpr=0.9
Nie jestem jakimś fetyszystą IQ, ale ten współczynnik dobrze koreluje ze zdolnościami do budowania cywilizacji. tzw. "uchodźcy" to w zasadzie byle kto wyłowiony z Morza Śródziemnego. Wygenerują zerowy dochód, zwiększą przestępczość, a trzeba będzie im w końcu nadać obywatelstwo - czyli wypłacać zasiłki, leczyć i edukować jak innych obywateli UE płacących podatki. Oczywiście dzielnica zamieszkana przez takich uchodźców zamienia się w getto do którego nawet policja boi się zajrzeć. kula u nogi dla Europy.
Pytanie tylko: o co chodzi. Jaki motyw.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
hugo80
Ty stary wyjadacz nie wiesz o co chodzi ,o kase chodzi i tyle.4
piszecie po 100 linijek a ja w jednej napisalem ,proste proste
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
jozefina
O co chodzi?
http://wolna-polska.pl/wiadomosci/plan-coudenhove-kalergi-ludobojstwo-narodow-europy-2015-06
"Krótko mówiąc, polityka planu Kalergi była i nadal jest podstawą oficjalnych polityk rządowych w celu dokonania ludobójstwa narodów Europy, poprzez masowa imigrację. G Brock Chisholm, były dyrektor Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) pokazuje, że dobrze przerobił lekcję Kalergi, kiedy mówi:
‚Wszystko co ludzie wszędzie mają zrobić, to ograniczać wskaźnik urodzeń i promować małżeństwa mieszane (między różnymi rasami), to ma na celu stworzenie jednej rasy na świecie, która będzie kierowana przez władzę centralną”.
Stąd młodzi panowie,a nie matki z dziećmi. To wszystko dla nas, dla Pań Europejek (jeszcze europejek)
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Freeman
Pytasz:Pytanie tylko: o co chodzi. Jaki motyw.
Moim skromnym ideologia jest Europie narzucona . Hegemon stosuje prosta i jakze skuteczna metode:
Dziel i rzadz.
Przyczym dzielenie bardziej oznacza podzial , roznicowanie a jeszcze trafniej , sklocanie wszystkich ze soba. Stare polskie przyslowie mowi: "Gdzie dwoch sie bije tam trzeci korzysta."
I o to wlasnie chodzi. Hegemon siedzi na kupie dlugu i czas matematycznie mu sie konczy. Najpierw wykrzesali majdan
a teraz uchodzcow. Europejskie wasale w trosce o chwilowe wlasne dobro, poddaja sie jedyynie slusznej ideologii politycznej i niszcza Europe . To samo dotyczy zurnalistow i wszelkich readaktorow massmediow. Musza mowic zgodnie
z nadanym kierunkiem, nie moga miec wlasnego zdania, nawet kamerzysci maja specjalne wytyczne. Inaczej grozi utrata pracy.
Do politykow mowia prawdopodobnie: albo jestes z nami , albo przeciwko nam: wybieraj.
Bardzo nie podoba mi sie obecna sytuacja, a co najgorsze dynamika wydarzen. Eskalacja jest zastraszajaca.
Obok problemow ekonomicznych, pojawila sie Ukraina a teraz jeszcze naplyw niekontrolowany.
Jak podal przyklad Gasch: na lotnisku przetrzepuja ludzi i bagaz, dane biometryczne i przeswietlanie delikwenta plus kontrola dokumentow a tu nagle pojawia sie uprzywilejowana grupa, mogaca przekraczac granice UE.
Kiedys w DE na dworcach kolejowych oprocz pracownikow koleji, byli takze przedstawiciele policji a takze Bundesgrezschutz, czyli ochrona pogranicza. Ja sie pytam, dlaczego granice unii nie sa strzezone?
Przeciez tym sposobem moga nam wtransportowac wlasciwie wszystko z IS wlacznie.
Ukochsne szatane zjednoczone hameryki oprocz wiz dla Polakow wymagaja jeszcze w przypadku osob zamierzajacych tam zamieszkac szczepien, badan i calej historii zdrowia a nam nakazuja przyjmowanie anonimowych "uchodzcow".
Coraz czesciej zadaje sobie pytanie: skad bierze sie tak skuteczny wplyw na eurpejskich politykow. Badz co badz, nie mam tych ludzi za kompletnych debili. Maja zapene jakis poziom IQ. Mam na mysli przedstawicieli roznych panstw UE.
To sa czesto wyksztalceni ludzie, nawet z tytulami naukowymi ( niekorzy nie calkiem czysto, byly plagiaty etc. ale to niuans ).
Dlaczego ich (prawie) wszystkich unisono pogielo? Im glusza ideologia polityczna, tym bardziej jest podchwytywana i lansowana.
Do niedawna w niemieckim Bundestagu, gdy jakis polityk probowal postawic interes panstwa niemieckiego ponad inne, od razu atakowano pytaniem:
" Czy jest pan przeciwko Europie ?" To bylo pytanie/argument powodujace skulenie ogona i koniec dyskusji. Z ciekawosci zobaczylem kilka tykich debat.
Teraz jedyna sluszna linia to pro-uchodzcy.
Jedna osoba w Berlinie wypowiedziala sie w sieci krytycznie pod adresem tego 3letniego chlopca , ktory utonal u wybrzezy Turcji. Dzisiaj miala odwiedziny w domu ze strony tzw. policji przeciw nienawisci....
W jakis dla mnie nie wyjasniony sposob Europa wykancza sie sama, albo poddaje sie niewidzialnej, nieoficjalnej sile zupelnie jak krolik ktory za chwile bedzie zaatakowany przez weza.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
jozefina
bardzo dosadnie nazwałeś.
Ja widzę to raczej, jako mieszanie genów mas i obniżanie siły narodów płynącej z ich jednorodności, przy jednoczesnym pilnowaniu czystości genów rasy arystokratycznej, zmierzającej do kontroli świata. Znamy nazwiska tych arystokratów uczyliśmy się o nich na historii, niestety uczy się nas tak jakby ich potomkowie nie dziedziczyli i nie mnożyli tego bogactwa. Tyle ludzi się namnożyło w ostatnich 100 latach, tyle kapitału się namnożyło w ostatnich 50 latach. Trzeba tego pilnować: kapitał koncentrować a masy "unieszkodliwiać" . Arystokraci mają co robić. Stąd struktury Unii.
By żyło się łatwiej...
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Freeman
Przeczytalem zapodany przez Ciebie link o Kalergim. Niepokojace, nie wiedzialem o istnieniu nagrody , no i o tych laureatach....
Wlasciwie ostaja byla do tej pory wschodnia czesc Europy: Polska, Czechy, Slowacja, Wegry , Pribaltyka , Bialorus, Ukraina i Rosja.
Zachod wraz ze Szwecja jest juz stracony. W 2010 jechalem samochodem przez poludnie Hiszpanii. Juz wtedy zadziwila mnie ilosc imigrantow z pln. Afryki. Szwecja wiadomo, na wlasne zadanie jest juz pod tym wzgledem stracona, podobnie Francja i Niemcy. W DE bronia sie jeszcze tzw. nowe landy, czyli dawna DDR. Tam glos ulicy zdecydowanie rozni sieod tuby medialno-rzadowej.
Faktem jest niekorzysc plynaca ze struktur unijnych jaka jest tzw. Shengen. W czasach z granicami z prawdziwego zdarzenia procedura mieszania genow byly by znacznie utrudniona ( chociaz casus Szwecji jest troche wyjatkowy , gdyz tam mieszanie zaczelo sie chyba przed era tzw UE ).
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
jozefina
znacznie bardziej merytoryczny komentarz niż poprzedni. Dziękuję.
szukam tej książki "Praktyczny Idealizm", napisany przez tego potomka Habsburgów. Ach ten Wiedeń (jednak to szemrane miejsce). Może wspólnymi siłami ją pozyskamy i przetłumaczymy. Podobno jest zakazana w Niemczech.
Wracając do genów arystokracja pilnuje czystości swoich genów (małżeństwa w rodzinach i kręgach politycznych), to powoduje dziedziczenie różnych schorzeń (np progenia, dziedziczona przez wiele lat w Habsburgach).
http://historia.focus.pl/swiat/historia-najdziwniejszych-chorobow-tronowych-1370
Podobnie jest z masonami silny intelekt, ale fizycznie słabiutkie ciała no i nieatrakcyjne. Taka władza, taki kapitał a taka nieatrakcyjność... (że wręcz śmieszność). To jest ich bieda.
Pozdrawiam
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
jozefina
teraz wiemy dlaczego Sikorski wcześniej, a teraz jego żona straszą państwa grupy wyszehradzkiej obcięciem dotacji unijnych na politykę regionalną.
Wg mnie Ci imigranci, nie dla Niemek są, ale właśnie dla europejek z naszego regionu. Niemcy im tylko muszą wypłacić kasę i trochę przygotować do tej roboty.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Freeman
Nie wiem czy mężczyźni (dzisiejsi) zdają sobie z tego sprawę, jak są ważni. Ale chyba odpływam od tematu.
Obserwuje ten meski potencjal wsrod tutejszych 20-30sto parolatkow. Bilans cech wyglada slabo. Intelekt coraz nizej, sprawnosc fizyczna podobnie. Do tego dochodza nalogi w szczegolnosci modny jest alkohol. Slaba psychika, czesto pojawia sie model singla z wyboru spowodowany wygoda zycia i braku checi wchodzenia w kompromisy zwiazku.
Do tego zle wychowanie w dobrobycie, support z domu rezultuje brakiem zdolnosci wchodzenia w ryzyko.
Zadawalaja sie niskimi placami, charakteryzuja sie brakiem ambicji.
Nie maly procent ma zasoba kontakt z psychiatra lub psychologiem.
Tu kontrastem sa tzw. poludniowcy, Turcy, Libijczycy i inni. Zaradnosc, twarda psychika, zdolnosc robienia kasy ( sposobow nie pochwalam ) treningi fizyczne, czesto odwiedzaja szkoly walki. Niestety tutejszym dziewczynom to imponuje ( albo inaczej co im pozostalo ).
Do ksiazki Habsburgow moze jeszcze w wolnym czasie wrocimy.
Moje zrodla podaja inna ciekawostke: w wyniku toczacych aktualnie sie przemian, sytuacja w Europie ma sie pogorszyc do tego stopnia, ze po okresie kilkumiesicznego chaosu i katastrofy ekonomicznej, ma nastapic powrot do monarchii
jako nadzieji na lepszy swiat. W niemieckojezycznych regionach rzekomo na tron maja powrocic wlasnie...
Habsburgowie.
Osobiscie takiej wersji wydarzen nie traktuje powaznie. Aktualnie problemy Europy sa tak kompleksowe, ze powyzsze rozwiazanie wydaje mi sie byc zbyt prostym, zeby nie powiedziec bajecznym.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
gruby
"Moje zrodla podaja inna ciekawostke: w wyniku toczacych aktualnie sie przemian, sytuacja w Europie ma sie pogorszyc do tego stopnia, ze po okresie kilkumiesicznego chaosu i katastrofy ekonomicznej, ma nastapic powrot do monarchii"
Ustanowienie monarchii kosztuje masę czasu. Najpierw trzeba odbudować feudalne struktury oparte o szlachtę. Koronacja króla jest uwieńczeniem procesu odbudowy wielostopniowej drabiny społecznej, które ani w PL ani w DE nie istnieją. Nawet istniejące jeszcze monarchie Europy są monarchiami na pokaz: to element kolorowego show dla gawiedzi i turystów a nie sprawna struktura zarządzająca państwem.
O wiele łatwiej (=szybciej) moim zdaniem byłoby zorganizować rewolucję i ustanowić dyktaturę. Kiedy dyktatura okrzepnie i stworzy własną hierarchię można byłoby przekształcić ją w monarchię.
Zapominasz jednakże o tym, że nawet feudalizm i nawet dyktatura potrzebuje elit, których moim zdaniem brakuje. Od zakończenia wojny społeczeństwa Europy wychowywane są w duchu socjalizmu, tolerancji, kompromisu i politycznej poprawności. A do wzięcia narodu za mordę potrzebni są nie tyle siepacze (tych znaleźć można zawsze i wszędzie) ile mocni psychicznie, zdecydowani, odpowiedzialni, bezkompromisowi i inteligentni ludzie z kręgosłupem moralnym. Tacy ludzie też istnieją, ale do tej pory są oni skutecznie eliminowani z życia publicznego więc nie mają żadnego doświadczenia w polityce. Całe pokolenia skutecznie zniechęcano do samodzielnego myślenia, krytycyzmu wobec autorytetów, indywidualności czy wzięcia odpowiedzialności za swoje losy. Europa jak na razie to masa niewolnicza bojąca się zrzucić kajdany bo wtedy o zawartość miski trzeba byłoby troszczyć się samodzielnie.
Dlatego moim zdaniem o wiele bardziej prawdopodobna będzie dyktatura, która odwszawi całym pokoleniom mózgi skażone wiarą w to, że kompromisem i dyplomacją można rozwiązać wszystkie polityczne problemy. Najpierw Europa musi się rozpaść na protestancką skromną północ pracującą i oszczędzającą oraz na katolickie południe które prawa do lenistwa i zakłamania bronić będzie bardziej niż niepodległości.
Argument na koniec: oddanie władzy w ręce silnego człowieka to loteria. Jak trafisz z obsadą stanowiska dyktatora to efektem może być posprzątanie kraju. Ale to, co dzieje się potem jest absolutną niewiadomą: dyktator spuszczony ze smyczy może przy braku opozycji przestać troszczyć się o kraj a zacząć troszczyć się o swoje własne sprawy typu sukcesja władzy, wygląd pałacu czy zwalczanie spisków i nastrojów kontrrewolucyjnych na własnym dworze.
Najgorsza opcja to taka w której dyktator jest marionetką a rządzą nim ludzie z tylnego siedzenia typu banksterzy albo powiatowi baronowie.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Eichholtz
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Thomas
"Z punktu widzenia Niemiec czy Francji, to takiego uchodźca najlepiej było bo wcielić do wojska."
Wspaniały pomysł dajmy im jeszcze broń, czołgi, samoloty, karabiny. Spróbuj później np. rodzinie takiego imigranta odebrać socjal, ciekaw jestem po której stronie będzie wówczas walczył. To są ludzie, którzy w dużej większości nie chcą się integrować.
"200 tysięczna armia niemiecka imigrantów. Czy to nie sytuacja win-win"
Raczej przepis na katastrofę. Pytanie brzmi, czy tym ludziom można ufać do tego stopnia, żeby ich szkolić i dawać im najnowocześniejszą broń, opierać na nich siłę militarną. Według mnie absolutnie nie.
"Kraje zachodu mają darmowe mięso armatnie,"
Tak już to widzę, jak taki emigrant oddaje swoje życie za Niemcy.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Andreas
"Najpierw Europa musi się rozpaść na protestancką skromną północ pracującą i oszczędzającą oraz na katolickie południe które prawa do lenistwa i zakłamania bronić będzie bardziej niż niepodległości."
Sorry, niestety poczułem się zmuszony skomentować; prezentujesz, mianowicie, sposób myślenia człowieka poddanego praniu mózgu (jeszcze raz sorry) - dotąd, to raczej po-protestancka północ przeraża zakresem zniewolenia i ogłupienia i, jak to ładnie określasz, stopniem "zakłamania".
Głośna była swego czasu sprawa odebrania dziecka pewnemu Włochowi, który miał nieszczęście pojechać na urlop do Norwegii i uderzyć krnąbrne dziecko na ulicy w obecności kamery. W Szwecji zaś odebrano dziecko (dzieci) pewnym Czechom, za to, że dziecko to "było w szkole smutne" (ładne oskarżenie skądinąd). Sprawa oparła się o pierwszego ministra rządu Czech.
Ostatnio głośna była sprawa Somalijczyka, który zgwałcił 12 letnią dziewczynkę i został "skazany", o ile pamiętam, na 200 godzin prac społecznych. Rodowity Szwed zaś, który odważył się wyrazić swoją opinię na ten temat dostał 5 lat za "mowę nienawiści".
Chwilowo więc wygląda na to, że to raczej po-katolicka część Europy jest zdrowsza. Przynajmniej pod tym względem.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
semperparatus
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Dante
Co do Zachodu są możliwe 3 warianty.
1. Wariant libański – muzułmanie krwawo przejmują władzę (pisała o tym Brigitte Gabriel, która od lat ostrzega nas przed islamem https://www.youtube.com/watch?v=-7h-9uPwXk8).
2. Wariant hitlerowski – narody Zachodniej Europy doznają ostrego przebudzenia i władzę przejmują wręcz narodowi socjaliści, którzy krwawo tępią wszystkich imigrantów (nawet nie będą pytać czy muzułmanin, czy Polak)
3. Wariant secesyjny – krwawe walki/wojny i rozpad na państwa muzułmańskie i niemuzułmańskie
I niestety jestem sceptyczny co do przyszłości narodów Zachodniej Europy – lata państwowej indoktrynacji w szkołach i w mediach (które muszą przestrzegać państwowej politycznej poprawności) zrobił swoje. Dobitnie obnażył to zbrodniarz Brevik – pokazał, że społeczeństwa zachodnie są odpowiednio wytresowane i niezdolne do samoobrony w obliczu zagrożenia (państwo „opiekuńcze” zniszczyło ich moralnie i oduczyło zdrowego rozsądku).
Pewnikiem jest, że będzie się lała krew – co paradoksalnie popiera zachodnioeuropejska lewica, bo liczy, że imigranci wywołają rewolucję, po której lewica będzie mogła wdrożyć jeszcze więcej swoich postulatów programowych. W jak wielkim jest błędzie chyba nikomu nie muszę tłumaczyć.
A co do Polski – mamy 2 warianty do wyboru:
1. Akceptowanie obecnego stanu rzeczy i nic nie robienie – tak jak król Ludwik XVI w przede dniu Rewolucji Francuskiej, czyli naiwne liczenie, że jakoś się to ułoży.
2. Zmiana obecnego ustroju politycznego – obalenie socjaldemokracji.
A wracając do inwestowania:
Obecnie cena kawy szuka dna i prawdopodobnie znajdzie je na jesieni – tegoroczne warunki pogodowe (El Nino) nie sprzyjają i nie będą sprzyjać produkcji kawy (zarówno w Brazylii jak i Zachodniej Afryce). Przy obecnej cena wystąpiłby deficyt kawy
http://www.agrimoney.com/news/forecasters-predict-one-of-the-strongest-el-nino-events-on-record--8718.html
Poza tym, także pod względem analizy technicznej kawa wygląda ciekawie – kluczowy opór to 116.20, a obecna cena 119.23
http://www.investing.com/analysis/coffee-testing-a-trendline-going-back-to-2002-264145
i do tego fundamenty są dość mocne:
http://www.agrimoney.com/news/rabobank-lifts-coffee-deficit-forecast-notes-bullish-fundamentals--8700.html
http://www.agrimoney.com/news/volcafe-forecasts-coffee-deficit-next-season--8702.html
Oprócz tego, warto także obserwować cukier i kakao – możliwe są wzrosty
http://www.agrimoney.com/news/abn-upbeat-on-cocoa-coffee-prices-more-cautious-on-sugar--8712.html
http://www.agrimoney.com/news/oversold-sugar-futures-try-again-to-retake-11-cents-a-pound--8727.html
Dla zainteresowanych:
ETN na cukier - iPath Bloomberg Sugar Subindex Total Return
http://www.investing.com/etfs/ipath-dj-ubs-sugar-subindex-tr
ETN na kakao - iPath Bloomberg Cocoa Subindex Total Return
http://www.investing.com/etfs/ipath-dj-ubs-cocoa-subindex-tr
ETN na kawę - iPath Bloomberg Coffee Subindex Total Return
http://www.investing.com/etfs/ipath-dj-ubs-coffee-tr-sub-index
Poza tym, Jim Rogers i Stafford Capital Partners będą inwestować w rolnictwo.
ETFy bazujące na rolnictwie:
DBA - http://www.investing.com/etfs/powershares-db-agriculture-fund
RJA - http://www.investing.com/etfs/rogers-intl-commodity-agriculture
DAG - http://www.investing.com/etfs/powershares-db-agriculture-2x-long
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
silber
Próbuje to robić Trader za co serdeczne dzięki ale chciałbym przedstawić Wam kogoś, kogo zapewne jeszcze nie znacie.. dr. Daniele Ganser
Warto obejrzeć ten wykład:
https://www.youtube.com/watch?v=-ZH30_143Jw
Niestety mój niemiecki nie jest tak dobry by zrobić napisy, być może jest tutaj na forum ktoś kto się tego podejmie..
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
marian_koniuszko
co stanie się, gdy w wyniku przepychanek z Chinami na zachodzie wybuchnie/pogłębi się przewidywany od dawna kryzys finansowy i zabraknie pieniędzy na socjal dla imigrantów?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Freeman
W rezultacie biezacych wydazen, ktore sa juz wlasciwie apogeum zachodnioeuropejskiej glupoty,
( po wczejsniejszych : majdan, Donbas, MH17 propaganda medialna, poprawnosc polityczna, amerykanski dywanik i poddanstwo absolutne z tolerowaniem n(s) a itp. ) wywoluje we mnie uczucie rezygnacji. Zwyczajnie nie widze szans na swiatlo w tunelu.
Cien szansy widze jeszcze dla regionu Grupy Wyszehradzkiej. Wegry maja charakter a Czesi i Slowacy tez nie sa stuprocentowymi lizusami UE. Polska potrzebuje ratunku w ostatniej chwili. Mam jednak objekcje co do partii rzadzacych, obojetnie jakie by one nie byly.
Przerabialismy to wiele razy: polityk po wygraniu wyborow przechodzi pranie mozgu i zmiane osobowosci. Staje sie marionetka systemu.
Potrzebne sa ruchy spoleczne, wlasciwie bezosobowe a jenak majace forme prawna, pozwalajaca na przemawianie glosem , ktory bedzie respektowany. Ostatnio jest moda na fundacje, podobno maja wiele zalet. Potrzeba fundacji dla ochrony interesow panstwa polskiego.
Odnosze dziwne wrazenie, ze kiedys wytworzy sie front przebiegajacy na Odrze i Nysie Luzyckiej. Ten zlepek polskiej i niemieckiej armii w obrebie na to jest dla mnie sztuczny. Jesli Zachod podda sie islamowi to taki front powstanie. I nie koniecznie Rosja musi byc wrogiem Polski...
@all
Media malo o tym mowia. W tym miesiacu ma byc podpisana w ONZ agenda 2030
https://sustainabledevelopment.un.org/post2015/transformingourworld
Tak, rok 2015 jest na pewno rokiem przelomowym.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Dante
Odpowiedź kryje się w historii, a dokładnie w Vw. i historii Rzymu – Cesarstwo Rzymskie wówczas od dość dawna psuło swoją walutę lub mówiąc nowocześnie „stymulowało gospodarkę” poprzez wywołanie inflacji. Oprócz tego, zaciągało imigrantów do swojego wojska – niektórzy z nich później dezerterowali i uczyli swych współbraci taktyki Rzymian. Poza tym, szerzyła się prywata i niektórzy rzymscy generałowie chcieli coś uszczknąć dla siebie, wykorzystując barbarzyńców. Przełomowy był atak Wizygotów na Rzym. Warto pamiętać, że Wizygoci nie byli de facto poganami – byli arianami jak niektórzy obywatele Rzymu. Wszystko zaczęło się od ucieczki Wizygotów, na których nacierali bodajże Hunowie (analogicznie jak w przypadku Syria i ISIS). Wizygoci mieli obiecane, że Rzymianie dadzą im zimie do zasiedlenia (tak jak dzisiaj Zachód oferuje zasiłki imigrantom), ale nie uczyniono tego. Poirytowani Wizygoci ruszyli na Rzym, zdobyli i łupili kilka dni. Czy jest dzisiaj do pomyślenia, aby armia imigrantów zaatakował Berlin? Rzymianie też byli w szoku, zwłaszcza, że od wielu stuleci nikt nie zagrażał stolicy Rzymu! Później Wizygoci ruszyli w kierunku Półwyspu Iberyjskiego i tam utworzyli swoje państwo – analogicznie może stać w tym stuleciu.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Lejdi
"Otóż do Europy docierają najbogatsi i najlepiej wykształceni..."
Widać, że nie podróżujesz po Europie. Pogadaj z ludźmi, którzy jeżdżą np. tirami, zobacz co jest na youtube.
Losów już nie odmienimy, Europa jest skończona, a problemy z islamistami dopiero się zaczną, na razie to jest nic. Na bliższy czas problemem będzie Ukraina i napływ z tamtąd. Już bardzo dużo Ukraińców jeździ po naszych drogach. Niektóre firmy zwalniają polaków i przyjmują ukraińców, bo państwo dotuje. Biedniejsze społeczeństwo biednieje jeszcze bardziej...
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
TBTFail
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
marian_koniuszko
http://tropic.ssec.wisc.edu/real-time/mimic-tpw/global2/anim/20150831T000000anim72.gif
Wyglada jakby 1 wrzesnia robili wstepne testy na Nowej Zelandii (lub z jej udzialem).
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Andrzej 43
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Dante
Nie ulegaj rezygnacji – sądzę, że nie wszystko stracone i w obecnej dekadzie wiele się zmieni (na lepsze) w Polsce. Ks. Stanisław Trzeciak, który przed wojną zajmował się tematyką żydowską, wskazywał że Żydzi wykazują wybitną solidarność narodową i ściśle ze sobą współpracują – pisał, iż w tej materii Polacy powinni brać z nich przykład. Oczywiście jest to niemożliwe, ale mała, dobrze zorganizowana mniejszość (chociażby 50 osób), złożona z bardzo inteligentnych jednostek mogłaby sporo namieszać – wystarczyłoby, że każda z nich pozyskałaby kilka nowych osób i donatorów, a tamte kolejne, etc i dzięki takiemu piramidowaniu uzyskujemy dość liczny ruch prawdziwie antysystemowy. Mam parę pomysłów jak cały proces doprowadzić z punktu A do punktu B, ale nie chcę pozować na rewolucjonistę (swoją drogą, znacznie bliżej mi do kontrrewolucji). Jako przykład podam ewentualną możliwość wykorzystania związków zawodowych – wszak przyczyniły się do obalenia komunizmu, to i socjaldemokracji mogą zaszkodzić. Warto pamiętać, że każdy protest związku zawodowego czy to kolejarzy, czy pielęgniarek, etc stanowi trudny problem dla państwa demokratycznego. Ale gdyby inteligentne jednostki zsynchronizowałby protesty wszystkich związków zawodowych, wówczas to byłby gigantyczny problem dla państwa – przestałyby działać instytucje państwa demokratycznego, co można by wykorzystać do podważenia zaufania społeczeństwa do własności państwowej i państwa demokratycznego (koncepcja kontrolowanego kryzysu – stwórz problem i zaproponuj rozwiązanie). I co ciekawe związki zawodowe wcale nie musiałby znać celu tego działania – po prostu „walczyły o podwyżkę w sektorze państwowym i lepsze życie”. To tylko przykład jednego z wielu setek przedsięwzięć, które można by wdrożyć, aby zmienić dzisiejszą rzeczywistość.
@TBTFail
Co do obalenia socjaldemokracji, to pisałem to w kontekście Polski – w Europie Zachodniej byłoby bardzo ciężko to zrobić, bo ludzie tam będą bardziej bronić socjaldemokracji niż niepodległości i własnej wolności. Poza tym, jeśli ktoś będzie chciał powiedzieć im coś niepoprawnego politycznie o demokracji to go wyzwą od faszysty (wątpliwe, żeby zadali sobie pytanie co łączy faszyzm i socjaldemokrację, o której bolszewicy pisali „socjalfaszyzm”). Jako ciekawy przykład tego podam protest w Irlandii przeciwko spotkaniu z udziałem Grzegorza Brauna (wolnorynkowy monarchista) i Mariana Kowalskiego (wolnorynkowy narodowiec). Protestujący wyzywali ich od „faszystów” – ciekawe określenie jak dla wolnorynkowców.
https://www.youtube.com/watch?v=SAXYPLPjpAA
https://www.youtube.com/watch?v=DkN_n_yLOZI
Co w zamian? Już wyjaśniam.
Jako, że nie jestem państwowcem, idea państwa jest dla mnie podejrzana, ale prawie wszyscy Polacy są przeświadczeni, że państwo musi istnieć – kwestią drugorzędną jest to czy będzie to państwo komunistyczne, demokratyczne, dyktatorskie, etc. A zatem skoro idea załatwiania wszelkich stosunków społecznych poprzez rynek jest niemożliwa do realizacji, zostaje koncepcja państwa minimalnego (minarchizm z góry odrzucam jako jeszcze mnie prawdopodobny do realizacji niż anarchokapitalizm). Państwo minimalne to prawdopodobnie najbardziej optymalny wariant – z jednej strony zdecydowana większość gospodarki bazuje na wolnym rynku, a z drugiej istniałoby państwo, co jak pisałem wyżej, dla Polaków jest świecką świętością. Oczywiście uzyskanie państwa minimalnego w socjaldemokracji jest niemożliwe, bo socjaldemokracja drogą powolnych, ewolucyjnych zmian dąży do państwa maksymalnego (swoją drogą, około 100 lat temu pisała coś w podobny tonie Róża Luksemburg, a ok. 150 lat temu Ferdinand Lasalle). A zatem musimy podejść do sprawy prakseologicznie – założyć, że rządzący postępują jak zwykli ludzie i kierują się własnym interesem. I pytanie: kiedy rządzący będą chcieli nas jak najmniej okradać? Otóż, wtedy kiedy będą to mogli robić bardzo długo, a po nich ich dzieci. Analogicznie jak w przyrodzie – najbardziej szkodliwe są pasożyty o krótki żywocie (nie leży im na witalności żywiciela), a najmniej te, które będą pasożytować bardzo długie lata, np.: tasiemiec. W demokracji politycy mają bardzo krótką kadencję, aby skapitalizować swoją władzę – dlatego zachowują się jak bardzo szkodliwe pasożyty. A więc, ustrój polityczny, który się z tego wyłania to monarchia – dyktaturę odrzucam ze względu na brak ciągłości rządów i potencjalne wojny domowe o schedę po zmarłym dyktatorze. Poza tym, monarchia to nie feudalizm, o którym Hoppe pisał „arystokratyczny socjalizm” – możliwe jest istnienie wolnorynkowej monarchii.
Prof. Robert Nozick pisał „Państwo minimalne jest najbardziej rozbudowanym państwem jakie można usprawiedliwić. Każde bardziej rozbudowane państwo narusza ludzkie prawa.” – i chyba jedynym najbardziej racjonalnym przykładem państwa minimalnego może być monarchia.
A kto miałby królem? A mógłbyś nimbyć nawet TY, TBTFail. To proste – tak jak kiedyś pisałem, to ustrój polityczny determinuje elity, a nie odwrotnie. Nawet jak byś się na tym nie znał, to szybko byś pojął zasady monarchii:
- niskie podatki - żeby nie zarżnąć gospodarki i by wpływy podatkowe każdego roku były na stabilnym poziomie
- nieskomplikowane prawo – żeby zatrudniać jak najmniej urzędników, którym przecież płaciłby z własnej kieszeni (im ich mniej tym taniej dla Ciebie)
- dbanie o siłę militarną – raczej nie chciałby, aby ktoś podbił Twój kraj i zrzucił Cię z tronu
- sprzeciwianie się lewackiej, postępackiej propagandzie – preferowałbyś zdrowe moralnie społeczeństwo, które byłby gotowe do walki z kraj i króla (poza tym, postępacy zawsze w pierwszej kolejności krzyczeli „zabić króla”).
- przeprowadziłbyś głęboką dekomunizację, aby zdyskredytować w oczach świata postkomunę, bo różnej maści Bolki i Stokrotki stanowiłby element wywrotowy.
- obaliłbyś wszelkie majątkowe roszczenia żydowskie – w końcu żądaliby pieniędzy od Ciebie, a po co miałby uszczuplać swój portfel
- sprzeciwiałby się masowej imigracji do Polski i multikulti – na co miałyby Ci przydać zamieszki czy nawet wojna domowa
- Wujowi Samowi kazałbyś sowicie płacić z góry za swoje usługi albo wycofałbyś swe wojska
-co do obecnego konfliktu na Ukrainie, Ukraińcy musieliby Ci zaoferować coś ekstra za zachowanie neutralności. A co banderowców – szybko pojęliby, że lepiej Cię nie denerwować, bo masz wystarczające środki, aby „zrobić porządek na Ukrainie”
- co do antypolonizmu na Litwie – bardzo szybko byś go wytępił jednym zdaniem: „Albo państwo litewskie zadba o Polaków, albo ja to zrobię”.
- itd.
W skrócie zwrot o 180 stopni względem tego co mamy dzisiaj.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Dante
I nie pisałem powyższego tekstu, aby wystawić laurkę monarchii, tylko by wskazać jak bardzo beznadziejna jest socjaldemokracja.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
TBTFail
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
placek
Tu jest film z Jurijem Bezmienowem chyba z '83 roku
https://www.youtube.com/watch?v=-exPJdU4_kU
A tu dla czytających: http://www.prisonplanet.pl/nauka_i_technologia/przejecie_kraju_jak_to,p1300811002
BTW Indonezja w kryzysie. Jak to wpłynie na sytuację Chin? Czy Indonezja może przytulic się do Chin w zamian za kontrolę nad cieśniną Malaka?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
marian_koniuszko
"Jest to bardzo istotne zagadnienie, ponieważ globaliści wykorzystują dokładnie ten sam model w dezintegrowaniu państw narodowych w jeden globalny system."
Zgadza sie:
"Unia Europejska powinna zrobic co w jej mocy, zeby zniwelowac narodowa jednolitosc w krajach czlonkowskich"
Peter Sutherland - szef UN ds migracji i jednoczesnie prezes (niewykonawczy) Goldman Sachs.
Zrodlo:
http://www.bbc.com/news/uk-politics-18519395
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
slider10000
Na milosc boska , prosze posprzataj te komentarze , to forum ekonomomiczne a nie jakies forum wpisow rodem z onetu . Nawet "Gruby" juz przechodzi samego siebie.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
AC-RPO
Bez geopolityki nie ma co mówić o ruchach gospodarki i choćby próbować przewidywać najbliższą przyszłość dla zysku czy przechowania kapitału...
Co Ci po akcjach, gdy pod budynkiem giełdy stoją barykady? Co Ci po złocie w Szwajcarskich magazynach, jeśli nie możesz wyjechać z kraju, bo na drogach bandy i bojówki, a granice pozamykane...
Nie jest wesoło, a dynamika jest iście wariacka. Ktoś uruchomił najmocniejsze "argumenty" do przemieszania porządku w naszej części Świata... :(
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00