W środę wieczorem udzieliłem kolejnego wywiadu dla Niezależnej Telewizji. Rozmawialiśmy nt. skokowego wzrostu kursu walut w efekcie obniżenia Polsce ratingu kredytowego.
Czy agencje ratingowe rzeczywiście są niezależne oraz w czyim imieniu działają dowiecie się z poniższego nagrania.
Trader21
polish_wealth
smieciu
Bo ja mam coraz większe wrażenie że Chiny kroczą drogą republiki Weimarskiej oraz Zimbabwe. To co tam się dzieje nazwałbym chyba drukarską nirwaną :) Bo skoro ich Bank Centralny jest pod kontrolą partii jedynie. A z kolei banki "komercyjne" czy "inwestycyjne" są jedynie gałęziami tego właśnie Banku Centralnego to oznacza że Partia ma wielką pokusę to tych samych działań co wymienione wyżej kraje.
W Chinach wszyscy zadłużeni są na gigantyczne kwoty. Niemożliwe do spłacenia. Tylko że w dużej części jest to dług w juanie wobec owych państwowych banków. A ponieważ zarówno banki jak i ich klienci należą z grubsza do tej samej partyjnej rodziny to oczywistym rozwiązaniem jest po prostu anulowanie tych długów. Co zresztą już Chińczycy na różne sposoby robią.
To przecież wydaje się być jedynie prostą papierową operacją. Anulujemy i zaczynamy od początku :)
Ok. Tylko że to jest właśnie nic innego jak gigantyczna operacja drukowania pieniądza. Bo skoro pieniądz nie wraca do banków, znaczy się nie jest anulowany wraz ze spłatą pożyczki to oznacza że jest go coraz więcej. I więcej. A władza już chyba uległa tej pokusie i iluzji: rzucimy na rynek kolejne miliardy i będzie ok. Ludki będą mieć pracę itp. Będzie rozwój.
Niczym przecież teoretycznie nie różni się to od tego co robią inni. A przede wszystkim czyż nie okazało się to takie skuteczne po roku 2008? Biliony świeżutkich juanów elegancko nakręciły Chiny. Czemuż nie kontynuować?
Dokładnie na takiej samej zasadzie jak podczas niemieckiej hiperinflacji, kiedy wszyscy uważali że po prostu brakuje pieniądza. Wystarczy że się go wytworzy więcej i będzie ok.
Chiny są wielkim państwem z ogromną ilością ludzi. Dlatego są w stanie wydrukować mnóstwo juanów i będzie się wydawać że nie jest ich za dużo. Tylko że jeśli miliard Chińczyków będzie mieć nawet nieduże nadwyżki finansowe, czyli że będzie mieć coś więcej niż kasę na przeżycie, to będzie oznaczać gigantyczne pieniądze, które z łatwością byłyby zdolne do wykupienia całych państw itp.
A jeśli jeszcze weźmiemy pod uwagę że ich Bank Centralny może sobie według swojego widzimisie wykreować kolejne biliony juanów to jaki jest sens jakichkolwiek kontaktów z Chinami?
Zanim zaczniesz handel już zostaniesz zjedzony.
No chyba że...
Ich waluta będzie gówno warta.
Wiele się tu mówi o tysiącach lat chińskiej cywilizacji. Ale spójrzcie na Polaków. Gdzie się podziali dziedzice szlachty. Gdzie ich kultura? Czyż nie zostali zredukowani do miejsko-wiejskich roboli wyznających kult pieniądza? Chińską kulturę zniszczył Mao. Obecni władcy Chin nie mogą mieć doświadczenia i wiedzy jaką posiadają pokolenia Europejskich bankierów, którzy się nieprzerwanie zajmują tą działką od setek lat. Niczym innym.
Oni wiedzą wiele rzeczy. Także tą że kryzysy i finansowe duszenie społeczeństw jest potrzebne choćby do tego żeby nie doszło do gospodarczej eksplozji w czasie której w ciągu 15 lat można by było zbudować wszystko co jest potrzebne ludziom do szczęścia. Tak jak to właśnie robią Chińczycy.
W obecnym systemie, systemie kontroli za pomocą kasy musi istnieć coś w rodzaju permanentnego kryzysu by był ciągle głód pieniądza i potrzeba pracy. Choć już od dawna technika pozwala by człowiek pracował max 10h/tyg i miał wszystko.
Chińska partia jeszcze tego nie rozumie. Nie rozumie że próbując kontrolować ludzi za pomocą pieniądza wpadła w pułapkę. Rozgrzała lud a teraz czeka ich bolesna acz nieunikniona procedura schładzania.
paaa
Tylko się nie obraź, ale... akurat jesteś kolejnym. Nie zastanowiło Cię nigdy, że jeśli rzeczy o których piszesz są prawdziwe, a wiesz o nich Ty, smieciu, to ludzie, którzy ciągną za sznurki np. w takich Chinach o nich nie wiedzą? To bardzo powszechna we wszelkich komentarzach maniera. Skoro ludzie na forach znają rozwiązania, a są tylko ludźmi na forach to macherzy ego świata o nich nie wiedzą? To, że nie robią jak się wydaje, że powinni wcale nie znaczy, że nie wiedzą - może mają inny plan. No hard fealings smieciu ;)
Spy
Jesli porownujesz Chiny do Zimbabwe, nie widzisz sensu handlu z nimi a takze uwazasz ze czekaja ich ogromne kłopoty to chyba nawet nie mam siły z tym walczyc na argumenty... Napisze tylko ze to taki bezmiar potegi ktory nawet Ci sie nie sni i ktory z pewnoscia ciezko by bylo nam nawet opisac ...
Arcadio
Chiny to jedyna realna potęga tego świata oparta na silnych fundamentach rolnictwa, przemysłu oraz siły militarnej i jedności narodowej.
Tam powstaje połowa produktów świata. Realnie powstaje, a nie w excelu. PKB tego kraju polega głównie na wytwarzaniu i sprzedaży realnych produktów a nie, że ja Ci doradzę za 10k , ty mi za 10k i już PKB wzrosło o 20k.
Oczywiście, że pewne działania LBCh budzą wątpliwości ale czymże to jest w porównaniu do "nowoczesnych" gospodarek opartych na usługach.
paaa
" jedności narodowej"
veto :)
Polecam Kaplana i Zehana - oni twierdzą, że nie ma jednych Chin. Wydzielają północ z Pekinem, strefę nadmorską z portami i środek kraju. Cały wic polegać ma na tym, czy oni tę jedność utrzymają, a w zasadzie pogłębią. Ciekawe jak to rozegrają - myślę, że oni już tam knują jak to zrobi by było dobrze od wielu lat. Mają narzędzia jak armia, jedna partią, aparat propagandowy i wiele innych - więc jest czym to spajać.
quidditch2
kama
W 2011 co prawda nie agencja, ale Barclays Bank przez swoich analitykow, mowil,ze Polska bankrutuje. Ale ani S&P, ani Fitch ani Moody's ratingu nie obnizyli. A teraz tak. I jak tu nie wierzyc w teorie spiskowe ?
kama
PKO BP, PZU i PGNiG zerwaly wspolprace z S&P. To pewnie nie wplynie na kolejny rating, ale co o tym sadzisz?
Max108
Gdzie rzym a gdzie krym ?
Niemcy po 1 wojnie to bylo panstwo wykrwawione rozczlonkowane (korytarz gdanski) pozbawione glownego zaplecza surowcowego (oberschlesien saar) z olbrzymim zadluzeniem zewnętrznym i wewnętrznym i obarczone drakonskimi reparacjami wojennymi i w trakcie przestawiania calej gospodarki z trybu wojennego.
Ja nie oglądam tv może byla ostatnio jakaś wojna z ruskimi i Japonią naraz którą chnczyki przegrali ?
silversun
Obejrzyj sobie CCTV, akurat dzisiaj wyciągają zasypanych górników, zobacz po jakim czasie od zasypania, zobacz ile zrobili odwiertów aby trafić w odpowiednie miejsce (samo wyciąganie rur z 2km trwa kilka godzin) i porównaj to z ostatnim zawałem w Polsce gdzie zrobili jeden czy dwa odwierty i dali sobie spokój zostawiając górników w "wiecznym spoczynku".
rtoip77
Wczoraj mialem klotnie ze znajomym na temat kondycji finansowej swiata zachodniego- chodzilo o zadluzenie. Jestem satalym czytelnikiem tego bloga i sie troche nakrecilem ta wiedza. Padlo pytanie na ktore nie potrafilem udzielic informacji ;-). Kiedy bedzie ten kryzys ? mozna powiedziec ze caly czas jest tylko chodzi o cos takiego jak niektorzy tu wieszcza armagedon- ze ludzie beda tracic prace masowo a banki nie beda wyplacac pieniedzy- cos ala 1929.
Argumentacja mojego znajomego bylo to ze caly swiat tak funkcjonuje i bedzie funkcjonowal - szkoda czasu na przygotowywanie sie bo nic nie bedzie.
Kredyt hipoteczny ma wiekszosc spoleczenstwa ktorzy nabyli nieruchomosci w ostatnim dziesiecioleciu. wszystkim ktorzy by nie splacali nie zabiora bo nie mieli by komu ich pozniej odsprzedac. Zeby zalozyc dzialalnosc gospodarcza tez trzeba sie wspomoc kredytem. Jak by to mialo wygladac?
Niektorzy od kilku lat juz pisza ze w tym roku to nastapi - rok mija i wszystko sie kreci jak krecilo( moze tylko wolniej).
Moze rzeczywiscie jest tak ze wielcy tego swiata maja reke na pulsie i kontroluja sytuacje?
Kiedy bedzie ten kryzys ? co myslicie?- jakiej odpowiedzi wy byscie udzielili?
smieciu
Ja wiem a Chińczycy nie?
Nie wiem :) Może wiedzą ale się na to godzą. Trochę podobne do działań Putina. Z jednej strony uważa się go za jakiegoś rywala Zachodu a z drugiej strony Putin tak wiele robi by Rosja była słaba.
Natomiast co do wiedzy Chińczyków.
Mogli mieć zwyczajnie nadzieję że w odpowiednim momencie uda im się wskoczyć na nowy poziom. Mogli myśleć o wykorzystaniu nowych narzędzi gospodarczych, które dał im Zachód pod koniec lat 70-tych by się rozwinąć a potem zapanować nad sytuacją. Tylko że oczywiście ci co dali im te narzędzia mogli oczywiście pomyśleć że coś takiego może przyjść Chińczykom do głowy.
Tak czy owak w obecnej chwili mamy niesamowicie rozkręconą gospodarkę chińską. W której wiele rzeczy zostało zbudowane na zapas albo po prostu po to by zbudować, nie licząc się z racjonalną kalkulacją. To oznacza że miliony Chińczyków zostało zatrudnionych i dostawało za to dobrą kasę.
Jeśli Partia zdecyduje się na przycięcie finansowania tego rozpasania to ludzie ci stracą pracę co będzie tym bardziej bolesne w nowo stworzonej chińskiej rzeczywistości. Jeśli Partia będzie chcieć to kontynuować to będzie to jeszcze gorsze gdyż będzie oznaczać wielką inflację albo coś jeszcze gorszego. Czyli utrzymanie tego absurdalnego wzrostu.
Partia będzie mieć taki wybór: dajemy ludziom jakąkolwiek pracę np. zamiatanie ulic. Pracę, która generalnie nic nie wnosi poza tym że daje ludziom pieniądze. To będzie oznaczać zwykłą inflację i stagnację poziomu życia. Drugim rozwiązaniem jest: drukujmy pieniądze ale działajmy rozsądnie. Rozsądne inwestycje związane z wzrostem poziomu życia. W tym wypadku trzeba wziąć pod uwagę jak wydajny jest Chińczyk i jak niesamowicie szybko ten naród od zera w ciągu 35lat stworzył coś co często przerasta resztę świata. No więc jeśli Partia pozwoli na ten rozwój to za 10 lat przeciętny Chińczyk będzie mieć wszystko. Partia będzie niepotrzebna!
Bo przecież wszyscy wiemy że jeśli ktoś może się obyć bez władzy to nie będzie jej słuchać dla rozrywki.
Tak więc sprawa jest ździebko skomplikowana. Ale jak na mój gust przerabiana już wszędzie. Czy to niesamowity wzrost gospodarczy za Hitlera. Czy nawet Niemcy po II WŚ, kiedy dosłownie w parę chwil usunięto wszystkie zniszczenia. Albo Japonia, która również stała się potęgą gospodarczą z prawie ruiny.
Po prostu jeśli ludziom dać pracować i dać godną wypłatę to każdy naród jest w stanie błyskawicznie wypracować wszystko co potrzebuje. Władza nie może na to pozwolić bo wtedy staje się zbędna. Dodatkowo taki rozwój może mieć także inne skutki uboczne jak np. totalna dewastacja środowiska naturalnego.
Tak więc jest dużo powodów dla których Chiny czeka ostre hamowanie. Po prostu się nie da. Nie na sposób finansowy. Jeśli Partia o to nie zadba to zadbają zewnętrzni gracze, dla których to jedynie kolejna gra, choć być może największa i ostatnia.
Krzysiek3
Chyba faktycznie mandaryni z kompartii wiedzą co robią i trzymają rękę na pulsie.
W sprawie, o której pisałeś taki oto finał:
"The company chairman Ma Congbo, drowned himself by jumping into a mine well several days after the incident."
Ponadto:
"The police had enacted "enforcement measures" against several bosses at Yurong company which owns the mine, while local party officials had been sacked."
Szybko, konkretnie i bez zbędnych ceregieli.
3r3
Takie małpie, stadne zachowania. Polecam Zimbardo.
Agencje te istnieją dzięki lobby biurokratycznemu, dzięki temu nie trzeba myśleć - ktoś myśli za biurokratę. Homo jest sapiens, a leming ma procedury dotarcia do klifu.
Ponieważ wiele struktur jest nazbyt skomplikowanych, a wróżbici są obecnie niemodni, to mamy Agencje Astrologiczne. Zawsze jest na kogo zwalić że mieli przewidywać przyszłość, a nie przewidzieli. A przecież tyle kosztują. Taką tłustą śmietanę jedzą te koty, więc nie mogą się mylić.
Sąd orzeka o karze, ale o winie decydują biegli.
Agencja ratingowa to taki biegły w dużej skali.
//===========================
@smieciu
Mao był synem latyfundysty - to ziemiaństwo. Propaganda przerabia go na "zamożnego rolnika", to tak jakby dyrektor koncernu był zamożnym pracownikiem fabryki.
To ziemiaństwo to właśnie elita. Stąd się biorą mandaryni. To jest kasta rządząca.
Mao był po pierwsze nacjonalistą, a reszta była koniunkturalna.
Tam nie było żadnej hekatomby elit. Wycięto lichwiarzy jako winnych niewymienialności "kwitów na złoto" na złoto. A najbardziej winny był emitent - generał Kaj-szek szef chińskiej partii narodowej - to partia socjalistyczna, dopiero na wygnaniu się prawiczyli.
Skonfrotnuj swoją wiedzę z tymi faktami, postudiuj temat dalej i zastanów się czy przedstawione przez Ciebie tezy są dalej spójne.
Skoro Chińczycy zaczęli od resetu swojej waluty, to zrobią reset ponownie.
Słońce będzie dalej świeć, ryż będzie rósł, ludzie będą się mnożyć, ich stać na straty w ludności.
Chiński wzrost gospodarczy nie jest absurdalny, to raczej historyczna norma, to tylko biali zdziadzieli i mają 40 letnią recesję.
I być może partia nie będzie potrzebna, może już koncesjonują sobie jakąś opzycję, którą odziedziczą ich następcy jako przewodnią siłę narodu.
Ludziom nie trzeba godnie płacić. Wystarczy im niegodnie nie zabierać owoców pracy.
A środowisko jak jest naturalne to niech sobie radzi, jak na razie wszystko co w naturze wydobyliśmy z natury.
Jest jeszcze masa miejsca do ekspansji. Są oceany, a niebo nie jest granicą.
//===========================
@rtoip77
Kryzys rozpoczął się po siódmym grudnia 1972 roku.
Nigdy więcej, żaden z ludzi nie był tak daleko jak tego dnia.
Kryzys wygląda dokładnie tak jak to widzisz wkoło.
Pracujemy coraz więcej, mamy z tego coraz mniej.
Za obietnice naszych coraz bardziej przyszłych dochodów otrzymujemy coraz krócej przydatne przedmioty.
W 1929 roku biali ludzie jeszcze się mnożyli.
Teraz przestali.
Nie każdy kryzys się kończy.
Niektóre kończą się śmiercią pacjenta.
Kto skredytował pierwszą działalność gospodarczą?
A skoro nikt, to dlaczego kredytować jakąkolwiek następną?
Nikt też nie kredytował budowy pierwszego domu.
Wymyśliliśmy system rozliczeń, z którego nie chcemy zrezygnować, ale w ramach którego nie uznajemy jakiejkolwiek działalności za opłacalną do tego stopnia że emisja waluty stała się bezcelowa.
3r3
Keynesem teraz straszą profesory:
http://www.oilvoice.com/n/Financial-markets-volatility-is-much-more-than-a-monetary-policy-issue/6a1b07459ed6.aspx
Zaraz zaczną straszyć Trockim. Jak nie pomoże to poproszą papieża, żeby postraszył rogatym, jak się giełda nie ruszy.
3r3
Martwy koń a zarządzanie
Stara mądrość mówi, że kiedy odkryjemy, że koń, na którym jedziemy padł, najlepszym wyjściem jest z niego zsiąść.
Jednakże w biznesie znane są również inne strategie.... Między innymi:
Kupno mocniejszego bata.
Zmiana jeźdźca.
Zapewnienia typu "Zawsze jeździliśmy w ten sposób na tym koniu."
Zwołanie komisji do zbadania konia.
Organizowanie delegacji mających na celu sprawdzenie, jak gdzie indziej
jeździ się na martwych koniach.
Opracowanie standardów dotyczących jazdy na martwych koniach.
Zatrudnienie psychologa mającego przywrócić martwemu koniowi chęć do jazdy.
Szkolenie dla pracowników, mające podnieść ich zdolności jeździeckie.
Analiza sytuacji martwych koni w dzisiejszym otoczeniu.
Zmiana norm, która sprawi, że koń nie zostanie uznany za martwego.
Zatrudnienie podwykonawców mających ujeżdżać martwego konia.
Zebranie wielu martwych koni dla zwiększenia szybkości.
Ogłoszenie, że żaden koń nie jest zbyt martwy.
Przeznaczenie dodatkowych środków na zwiększenie wydajności konia.
Przeprowadzanie analizy rynku mającej wykazać, czy podwykonawcy mogą ujeżdżać tego konia taniej.
Kupno produktu mającego sprawić, że martwy koń będzie biegał szybciej.
Ogłoszenie, że koń jest teraz: lepszy, tańszy i szybszy.
Przeprowadzenie badań nad sposobami wykorzystania martwych koni.
Dostosowanie wymagań wydajności dla koni.
Ogłoszenie, że przy produkcji tego konia, koszt był zmienną egzogeniczną.
Uznanie obecnego stanu konia za standard.
Awansowanie tego konia na stanowisko kierownicze.
Źródło nieznane.
Spy
Mnie przeraza ten odjazd Brenta od WTI ... wcale mnie nie cieszy taka sytuacja a powinna bo przeciez glownie gram longi na Brencie ale nie lubie sytuacji nieprzewidywalnych a tutaj taka sie staje i mimo Norweskich Funduszy etc... to jednak spread powyzej 6% na tak niskim poziomie to sporo ...
Spy
@zenon
W srode chwaliles sie ze masz racje i ze wchodzisz w shorty na GPW ... chyba nie byl to najlepszy wybor ?!
kama
:))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
Pierwszy krok zrobiono juz w starozytnym Rzymie. Incitatus Kaliguli.Do ostatniego zdania pasuje jak ulal.
Damiancito
3r3
Trzeba się pogodzić z tym że w Europie nie rosną banany, ponieważ światowa wycena bananów nie pozwala na racjonalną uprawę w Europie.
No to jak cena ropy będzie niska, to po co ryć Brenta skoro taniej można sprowadzić Saudi, Texa albo Urala i jeszcze w rękę pocałują.
Skoro wszyscy już zapomnieli o niedźwiadku, to z wysokiego byka spadną.
3r3
Dzwoń do Belki, pytaj go na kto mu kazał z rezerwy zjechać. Miał jak cerber pilnować stanu rezerw a tu jakieś interwencje.
silversun
Macierewicz pogodził się z NATO? :)
Freeman
Dzisiaj , pomimo spadkow na ropie, opcja call ( te ktore ja obserwuje ) sa na minusie ( tak wycenia je emitent i rynek ) a opcje put sa na wzrostach. Odwrocona sytuacja byla w trendzie spadkowym . W dniach gdy ropa drozala byl silny popyt na opcje put. Sadzac po zachowaniu rynku ropa ma przed soba wzrosty. Jak dlugo i do ile , nie chce sie wypowiadac. Nadal siedze w call.
moratar
Wydaje mi się że ma konkretnie daty kiedy zaczyna się lub zaczął obecny kryzys.
Zauważ że nadal nie wiadomo dokładnie i jednoznacznie kiedy zaczął się kryzys z 2008-ego roku.
Czy to był kryzys z 2008? Może to reperkusje zmian w 1971 a może krachy z 1929 lub zmian w 1933, a może w 2001. Kiedy dokładnie rozpoczął się kryzys z 2008-ego i na jakim rynku. Akcje przecież zaczęły lecieć w dól już w październiku 2007 chyba, ropa zaś rosła jeszcze prawie rok, zaś szczyt banki tanich kredytów na domy w usa był w 2004. Jeśli uznać że kryzys zaczyna się wtedy gdy leje się krew i tv o tym trąbi 24/7 to data rozpoczęcia kryzysu dla ogółu zależy od mediów. Niektórzy nie czekają na oficjalne ogłoszenie i patrzą np na Baltic Dry Index lub cenę ropy.
Freeman
Ja nie mam wplywu na wywolanie lub wstrzymanie kryzysu. Wiem natomiast jedno : ropa po 16 $ lub nizej na gieldzie towarowej , oznacza wielki kryzys w gospodarce i na rynkach finansowych z wycena wszelakiego papieru wlacznie. Jednym slowem deflacja, jakiej jeszcze nie bylo. Dlatego sie zastanawiam, czy bracia starsi tego naprawde chca?
Freeman
-akcje w gore
-ropa w dol
-obligacje , wycena w gore
-dolar umacnia sie do euro
Freeman
Opcje dzialaja dzis na odwrot. Zle napisalem w powyzszym wpisie. Dlatego wklejam:
https://www.consorsbank.de/euroWebDe/-?$part=financeinfosHome.Desks.warrants.Desks.snapshot.Desks.snapshotoverview.content.snapshot.header.header&$event=ok&$$event_ok=true&id=DE000VS4DVJ5&id_name=ISIN&exchange=@DE
Na tym instrumencie pogrywam. Call rosnie mimo spadku cen ropy.
moratar
Wydaje mi się że nie ma konkretnie daty kiedy zacznie się lub kiedy zaczął się obecny kryzys.
smieciu
Jeszcze jeden inny punkt widzenia. Czyli:
Złoto, Dolar, Chiny
Dużo się mówi o porządku z Bretton Woods. I dolarem jako światową walutą. Jednak jak wiemy w czasach Bretton Woods a i trochę potem obok dolara kluczowe było złoto, z którym był związany. Oczywiście z czasem była to coraz większa fikcja a wymienialność dostępna tylko dla wybrańców. Z fikcją tą zerwał w 1971r . R. Nixon. (chociaż nie zdziwiłoby mnie gdyby wciąż, także dzisiaj, istniały jakieś tajne porozumienia dotyczące złota jako uniwersalnej waluty)
Wydaje się to że to po prostu data jak każda inna. Ale tak nie jest. Rok 1971 to początek lat 70tych :) kiedy to wielu ludzi zastanawiało się po decyzji Nixona czym w istocie jest dolar jak nie pustym papierkiem dającym wielki przywilej FEDowi. Na szczęście jednak FED przemyślał był już tą sprawę. Decyzja Nixona nie była improwizacją. Powzięto konkretne działania, mające zapewnić dolarowi status prawdziwej oraz cenionej na świecie waluty.
Wkrótce wybuchł kryzys na Bliskim Wschodzie i świat zapragnął dolara by kupować ropę. Ale ciekawszą sprawą było wciągnięcie w ten układ państw bloku Wschodniego. Lata 70-te to okres pewnego rozluźnienia napięcia Zimnej Wojny. Podjęte zostały różne porozumienia gospodarcze. A przede wszystkim udzielone pożyczki. W dolarze! Tani jak barszcz papier emitowany przez FED stał się dostępny dla każdego. W formie pożyczki oczywiście. Dostawali wszyscy. I bananowe republiki i Gierkowa PRL. Wszyscy byli szczęśliwi z jednej strony a z drugiej coraz bardziej przywiązani i doceniający ten papierek, któremu tylu ekonomistów wróżyło po decyzji Nixona śmierć.
Cały świat wkroczył na nową ścieżkę rozwoju. A ci co rozdawali dolar naprawdę pragnęli by to była światowa waluta. Dlatego nie zapomnieli o Chinach oczywiście! Globalny plan nie mógł nie objąć tego kraju. Tylko że jak się wydaje Chiny nie zostały potraktowane tak jak inni. W stosunku do Chin plan był większy, proporcjonalny do potencjału. I to jest właśnie ciekawe kiedy myśli się o chińskim cudzie gospodarczym, na którym jakoś tak się składa bardzo zależało Zachodowi.
Bo ok. Wszyscy dostawiali pożyczki. mogli kupować licencje przemysłowe itd. Ale żaden inny kraj nie stał się w stopniu takim jak Chiny celem emigracji przemysłowej. Podczas gdy np. w latach 80-tych w Polsce rozpoczęła się destrukcja przemysłu. Podobnie zresztą jak np. w USA to Chiny stały się centrum przemysłowym. Pomyślcie:
Pod koniec lat 60-tych zaczyna się maoistowska rewolucja kulturalna, która jakby nie patrzeć dokonała wielkich czystek w tym kraju. Do połowy lat 70tych w Chinach trwała zażarta walka o władzę z dalszymi czystkami. Sytuacja uspokoiła się pod koniec lat 70tych kiedy władza trafiła w ręce Denga, który nie był żadnym młodym otwartym na świat komunistą. Tzn. nie był młody, jego życiorys zawiera sporo kontaktów z Zachodem. Ale był to też jeden z twórców komunistycznych Chin. Żaden tam iprowizator. Komunista z krwi i kości otoczony podobnymi sobie ludźmi. I to właśnie z nimi zawarto ów Układ!
Zachodni bankierzy poszli na to mimo że przecież świetnie zdawali sobie sprawy z teoretycznej niepewności tego kontrahenta. Gdzie przecież jeszcze świeżutkie były ideologiczne spory a ideologia reżimu komunistycznego mogła w każdej chwili doprowadzić do jakiś zmian kursu. Już samo to powinno zastanowić. Jak to się stało że mimo takich wątpliwości już od początku lat 80tych ruszyła budowa nowych Chin. W USA dosłownie rozmontowywano fabryki i wywożono do Chin. Nikt się nie bał! Wchodzono tam w ciemno. Chińczycy dostali to czego nikt nie dostał. Kredyty, gotowe maszyny, całe fabryki z opatentowanymi rozwiązaniami. I nikt nie protestował kiedy oni wszystko kopiowali. Przeciwnie. To w czasach twardego Reagana ruszyła w komunistycznych Chinach budowa kapitalizmu.
Ciekawe połączenie autorytetu 70letniego Denga z młodzieżową awangardową ideą połączenia komunizmu z kapitalizmem... Bez większych zgrzytów.
Pytanie brzmi: Jak Deng i spółka potrafili zawrzeć z Zachodem tak niesamowity układ. W którym to obie strony tak pewnie i wygodnie się czuły. I mimo że w czasie ostatnich 35 lat nie brakło pretekstu (np. Tian’anmen) by zmienić ten układ jeśli, któraś ze stron czuła się zagrożona to nic takiego nie nastąpiło. A zatem... Może żadna ze stron nie czuła się zagrożona? Może współpraca wciąż układa się znakomicie?
Wydaje mi się że fascynaci Chin powinni zdecydowanie ochłonąć. Chiny bowiem stały się jednym z krajów, który być może w sposób decydujący przyłożył się do obrony dolara. To oni systematycznie finansowali USA kupując ich obligacje. To Chiny nakręciły światowy popyt na surowce a w szczególności ropę zwiększając znów popyt na dolara. To oni budowali hektary pustostanów kupując surówce w dolarach. To Chiny przyczyniły się walnie do wzrostu światowego zadłużenia w dolarach kiedy masowe kredytowanie stało się niezbędne dla rozwoju, dla nadążenia za Chińczykami.
I to oni jak sądzę będą też ofiarami tego dolara. Nie jest jasne jakie są tak naprawdę zobowiązania Chin i ich przedsiębiorstw wobec Zachodu. Ale też warto wziąć lekcję z ropy naftowej. Jej cena jest niska bo taki jest popyt. I może wkrótce łatwo się okazać że taki też będzie popyt na juana. I bez znaczenia wtedy może okazać się rating, wielki potencjał Chin. Ot po prostu. Jeśli Chin już nikt nie będzie potrzebować.
No bo i po co komu Chiny?
3r3
Komunizm to religia, nie metoda gospodarowania. To tak jakbyś zarzucał, że państwo katolickie ma inną gospodarkę niż muzułmańskie, bo jedzą świnie.
Chiny nigdy nie były państwem o doktrynie komunistycznej, to był czystej wody nacjonalizm. Nasze w kupkę - cudze w d...
"Ja tam w Chiny nie wierzę."
Takimi kwestiami zajmujemy się w chramach.
"No bo i po co komu Chiny?"
Znalazłoby się kilku Chińczyków. Zdaje się mieszka im tam jakaś skromna liczba.
Koncepcja którą przedstawiłeś miałaby sens, gdyby Chiny były nowym państwem bez historii.
Natomiast budują drugi lotniskowiec. Zabrali fabrykę płaszczy, teraz będą obdzierać z marynarek. Szczególnie jedną marynarkę wojenną.
Chińczycy to handlarze, tacy jak Żydzi, tylko liczni.
Unpredictable
Większość tutaj zgromadzonych zapewne mogłaby być moim ojcem tudzież matką.
Od kilku lat pogłębiam swoją wiedzę odnośnie finansów - bo do praktyki muszę przeżyć jeszcze kilka dobrych lat.
A podobno wszystko w historii się już wydarzyło, kwestia jak daleko wstecz się spojrzy :)
Pytanie nie jest jednoznaczne, rzekłbym - przemyślenia człowieka, który dopiero wkracza w dorosły świat, 23 lata - czyli rzekoma przyszłość narodu (pytanie jeszcze jakiego), który powoli zaczyna płacić na emerytury obecnych osób.
Studia zakończyłem (Finanse).Na kierunek ten poszedłem z czystej ciekawości - ścisły umysł chciał poznać (i przy okazji zrozumieć) jak działa cały ten finansowy świat.
Wiedza ze studiów się przydała, ale w pewnym momencie stwierdziłem - basta, koniec tego (waham się czy iść na magistra - póki co zupełnie nie widzę potrzeby).
I tu pytanie do wszystkich tu zgromadzonych - jaką przyszłość ma taki człowiek (i wiele mi innych osób) w obecnym świecie. Bez pleców w postaci majętnej rodziny, żaden spadek też mi się nie szykuje. Utrzymuje się od dwóch lat sam - swego czasu bawiłem się na foreksie wyszedłem jeszcze gdy byłem na plus. Liznąłem też trochę kryptowalut - zarobek też jakiś był, wiedza też ogromna.
Obecnie jak to niektórzy mówią - korposzczur ale póki co z wyboru.
Praca w tym momencie życia mi odpowiada, jestem niezależny finansowo (co jest dla mnie mega ważne w tym wieku) i daje radę nawet mieć jakieś oszczędności. Patrząc na ludzi z mojego środowiska, którzy jeszcze studiują lub zaczynają pracować stwierdzam, że mi się udało bo nie jestem na garnuszku rodziców.
Co ważniejsze korpo jeszcze mnie rozwija (z pewnością bardziej niż studia) bo i moje szefostwo z którymi mam codzienny kontakt są świetni (bo to Skandynawia, ale część procesów mają tutaj czyli polski standard) i rzeczy jeszcze ciekawe (jakieś hedgingi, FXy, trochę accountingu, bankowości no przeróżne rzeczy). Rozumiem to co robię i nie jest to monotonne ani odtwórcze.
I mobilny jestem bo sobie mogę pracować skąd chce (albo inaczej - na jakie miasto mnie stać z polską pensją heh), ważne że się zamelduje w firmie we Wrocławiu kilka dni w miesiącu.
W korpo ścieżka kariery patrząc na ludzi z którymi pracuje dość prosta, bo i szcześcia trochę miałem więc jestem "kilka lat" do przodu - zatem start dobry patrząc, że dochodzę do wszystkiego sam.
Co rok, dwa awans, a jak się powiedzie w ciągu 10 lat może jakimś menadżerem bym został. Ale to opcja B. Albo i nawet C...lub coś z końca alfabetu bo rutyna pewnie mnie zniszczy, a nudzić się nie lubię.
Własny biznes? Pewnie, że bym chciał! Z czystej ciekawości, bo to by było nie lada wyzwanie ale póki co nie przyśnił mi się żaden pomysł ani konkretna nisza w którą warto by uderzyć.
Na szczęście obecnie nie jestem przywiązany do żadnego miejsca - myślałem czy nie spróbować swoich sił za granicą. Ale do tego też jeszcze brakuje doświadczenia. Zapewne w którymś momencie też spróbuję.
Swoje drobne oszczędności trzymam na czarną godzinę, a inwestuje w najlepsze aktywo, w które obecnie mogę zainwestować - czyli w siebie.
Jakie macie porady dla takiego człowieka? Nie oczekuje prowadzenia za rączkę, ot rady dla młodego szczyla od starszych wyjadaczy :)
Obecnym kryzysem specjalnie aż tak się nie martwię ale chcę wszystko śledzić - bo jak przeżyje trochę lat to i pewnie będę świadkiem kolejnego. Jeżeli ma mi zapewnić lepszy start - naturalnie, że chcę to wykorzystać (i.e. nie mam co stracić, ale mam potencjalnie dużo do zyskania).
Max108
Czy ty w ogóle byłeś w chinach ?
Rozmawiales z chinczykami?
Robiłeś z nimi interesy?
Dokladnie sie zgadzam z 3r3
To jest ta sama liga co żydzi.
Mają diaspore w calym swiecie
Azjapld wsch i oceania jest przez nich biznesowo opanowana wygryzaja arabow i hindusow z afryki wsch
To samo Syberia pld
Ostatnio modyfikowany: 2016-01-30 10:46
TBTFail
rtoip77
,,Kryzys wygląda dokładnie tak jak to widzisz wkoło.
Pracujemy coraz więcej, mamy z tego coraz mniej.
Za obietnice naszych coraz bardziej przyszłych dochodów otrzymujemy coraz krócej przydatne przedmioty.''
podobno zyjemy w czasach takiego dobrobytu jakiego ludzkosc nigdy dotad nie znala. Przedmioty ktore uzywamy sa coraz lepsze wiec je wymieniamy nie dlatego ze sa zepsute ale stac nas na nowsze i lepsze.
@moratar
czyli mozna powiedziec ze kryzys juz jest tylko oficjalnie tego nikt nie powiedzial i zyjemy w nieswiadomosci ze to juz. Moze to i lepiej bo jak nas poinformuja to kazdy bedzie zwalal wszysko na kryzys ...
dzieki za odp. ;-)
Max108
"Przyczajony tygrys ukryty smok"
Może jeszcze mają jakieś sznurki do rękawów poprzyczepiane ale już niedlugo usiaki beda mogly im tylko atomem pogrozic bo sily morskie i lądowe sie wyrownaja.
Max108
Cytując wieszcza
"Co tam panie w polityce ?
Chinczyki trzymają sie mocno"
I napoleona
"Niech chiny śpią
Jak się obudza swiat zadrzy w posadach"
3r3
"Pytanie nie jest jednoznaczne, rzekłbym - przemyślenia człowieka, który dopiero wkracza w dorosły świat, 23 lata - czyli rzekoma przyszłość narodu..."
W tym wieku Iskander zwyciężył pod Issos, rozdzielił epoki starożytności jak i rozpoczął kreślenie mapy jaką mamy do dzisiaj.
Ty już nie pracujesz na lepszy start, Ty od dawna jesteś dorosły.
Nie pytaj ludzi co powinieneś robić, to Ty masz wiedzieć. To Ty masz mówić innym ludziom jak żyć.
Ja rozumiem że opieka korpo infantylizuje, ale rusz się, bo około trzydziestki wypada już być starszyzną rodu.
@rtoip77
"podobno zyjemy w czasach takiego dobrobytu jakiego ludzkosc nigdy dotad nie znala"
Podałem Ci konkretną datę, od tego czasu nikt nie był tak daleko jak Cernan i Schmitt.
Skoro mamy wszystko takie lepsze, to nikogo nie ciągnęło dotrzeć choćby tam?
A może po prostu już nie potrafimy gdyż nasz genialny system gospodarczy jest niegospodarny?
To właśnie upadek - ręce krótsze niż mieli przodkowie, mniejszy zasięg władzy, skrócana projekcja siły. Brak celu innego niż przeżyć do jutra, zaoszczędzić przez kryzys, wyrwać kilka procent dziennie na różnicach kursów ignorując inflację.
@Max108
Część mieszkańców Chin żyje jeszcze w ciemnocie i zabobonie. Ale pół miliarda blisko wybrzeża to obecna, światowa elita.
kama
TBTFail
Ale wlasciwie jak mialaby ta dyskusja wygladac wg Ciebie ? Bo tu jest sporo osob, ktore maja na rzeczywistosc takie spojrzenie jak ci z Big Short, ktorzy widzieli jakie szambo panuje w systemie finansowym i nie tylko. Cala historia cywilizacji jest jednym wielkim kryminalem, przekretami i degrengolada. Historie znasz wiec co Ci bede pisac. Ludzkosc w swojej masie jest dosc paskudnym wytworem na tym pieknym swiecie.
3r3
Cywilizacja człowieka jest wspaniała. Odnajdujemy się w PGR (palić, gwałcić, rabować).
Nic nie kręci tak jak ogranie innych w handlu, wykpienie wielu ich własnymi prawami, polowanie na innego człowieka, który jako jedyny w naturze poluje na Ciebie, budowanie narzędzi którymi jedziemy, płyniemy, lecimy tak daleko jak się da by zostawić tam ślad że tu byli ludzie, i wrócą by zabrać wszystko.
Nikt nie eksploatuje lepiej od nas. Żadne inne zwierze nie wymyśliło inwestycji - takiego eksploatowania wszystkiego aby móc eksploatować jeszcze więcej i jeszcze szybciej.
Poubieranie nas w garnitury niczego nie zmienia w samej naturze rzeczy - podbić, najechać, dopaść jak najwięcej samic, zagarnąć do siebie ile się da i umrzeć najbogatszym.
Niech budują piramidę, niech pamiętają.
kama
Twoj talent pedagogiczny sie marnuje, jesli nie jestes belfrem. Diogenesowi cynizmem dorownujesz :)
Myslales moze o napisaniu ksiazki podobnej do czegos w rodzaju " A nie mowilem" Gwiazdowskiego ? Pierwsza bede stala w kolejce po autograf :)
Mighty Baz
Podstawowym problemem klasy rządzącej jest nie tyle zachowanie władzy, co utrzymanie zdobytych majątków. Ich legitymizacje wraz z ochroną prawną, aby kolejne partyjne pokolenie nie zawłaszczyło nagrabionego bogactwa.
Będąc w takim naszym odpowiedniku Zakopanego , mieście Guilin miałem kupić hotel z żywym, lecącym z dachu wodospadem ponizej jego rynkowej wartości oraz aktulanie przynoszącym duze straty. Po wstepnych negocjacjach zarzadzajacy zdradzil mi sekret udanego biznesu. Jak podziele się biznesem w niekorzystnej proporcji 51/49% to hotel stanie sie niezwykle rentowny.
To jest sedno wszystkich przemian w Chinach, ktore nie doprowadziło do bandyckich prywatyzacji czy tez inwestycji bez tzw chinskiego pakietu kontrolnego. Wyjatkiem sa tylko najwieksze inwestycje prowadzone przez globalne koncerny. Niemniej firmy światowe równiez ponoszą ukryte koszty prowadzenia biznesu w tej czesci świata. K
moratar
Ten tekst/pytanie to raczej ściema. Co kilka dni się powtarza, treść i forma zawsze identyczna tylko kilka szczegółów jest zmienianych. Jestem student mam coś odłożone jestem sprytny ale jednocześnie nieogarnięty i nie wiem co zrobić z życiem.
Ostatnio modyfikowany: 2016-01-30 10:50
Max108
Dlaczego zaraz sciema
Wielu "przypadkowych" ludzi trafia tu przez np. Nczas
Nie mają pomysłu na siebie to zadaja takie "naiwne"pytania.
gasch
Sprzedaż iPhonów spada. Od 2007 roku (premiera) rosła rocznie o 50%, do teraz. Czwarty kwartał 2015 był gorszy od czwartego kwartału 2014...
rtoip77
dlaczego nie latamy w kosmos? byc moze nie jestesmy do tego przystosowani i nie ma potrzeby
ktos znalazl informacje jak zachowuje sie cialo ludzkie po przebywaniu dluzej chwil bez pola magnetycznego - 3 min do posluchania.
https://www.youtube.com/results?search_query=skrot+prelekcji+z+poznania+28-02-2015
mniej wiecej od 13;50
moratar
kama
Niemozliwe... Co drugi inwazor z iphonem w lapach do Europy ucieka, a tu spada ? Dziwne.
gasch
Facet gada bzdury. Jakie "prawie 700mln" za wysłanie człowieka na orbitę, jakie "za darmo" dla "niewielkiego humanoida", jakie "po jaką cholerę"...nie oglądam dalej.
@moratar
Rok temu wzrost o 50% teraz delikatny spadek... "wiedz, że coś się dzieje". Apple konkurencje ma od dobrych kilku lat więc to nie to.
Jarema
3r3
A wiesz jak zachowuje się ciało człowieka w nocy na mrozie?
A jednak wyprawa na za koło polarne warta jest poniesionych strat. Może nie dla leminga, ten tylko na klifie znajdzie ukojenie :)
@Jarema
Cóż za bez alternatywna wizja:
"nie idziemy na przód to się cofamy, nie ma innej możliwości"
Są ludy które znalazły harmonię z naturą. Mieszka ich jeszcze tu i tam kilkadziesiąt tysięcy na poziomie epoki kamienia. Zostało im jeszcze jedno czy dwa pokolenia i będą historią.
Może taki jest wybór lemingów. Nawet jeśli nieświadomy.
Przyjdą Chińczycy i nas wykupią. Pozamykają w skansenach jak Jankesi Indian. Może dadzą chociaż prowadzić kasyna. A może nie dadzą. Pańska łaska na pstrym koniu.
Nie ma się co oglądać na koszty pewnych inwestycji, na straty w ludziach, musimy zająć całą dostępną przestrzeń, aby użyć całych zasobów, by nowa przestrzeń okazała się dostępna. To biznes jakim zajmujemy się do ćwierć miliona lat.
Karo
https://www.youtube.com/watch?v=bVXmPBmWIu8
od 7,38 min. cytat:
"Zachodzi jednak pytanie czy ludzie lewicy rządzącej Europą zwariowali? Czy oni chcą katastrofy, sprowadzając tych wszystkich ludzi niedostosowanych kulturowo, którzy w ogromnej liczbie będą teraz czynić zamęt na kontynencie?
Szukając odpowiedzi, zajrzałem do pism ideologów nowej lewicy jeszcze z lat 80/90. W pismach tych powiedziane jest, że należy zniszczyć kraje narodowe, należy odejść od pojęcia narodu, należy narody europejskie wykorzenić i zamienić to wszystko w taki tygiel, który będzie się nazywał społeczeństwem europejskim. Pisma te podają drogę, którą jest sprowadzenie jak największej liczby imigrantów do Europy, ponieważ to oni są wyborcami lewicy, kiedy otrzymają prawa wyborcze. Dzięki nim, kiedy lewica zwycięży, będzie mogła przeprowadzić swój wielki projekt socjotechniczny.
Zatem oni nie zwariowali. Wykonują swój konkretny plan, tak jak kiedyś Lenin a później Stalin wykonywali swój wielki plan komunistyczny. Znowu chodzi o wielką inżynierię społeczną. Nowy projekt potrzebuje ofiar, którymi mają być tradycyjni mieszkańcy starej europy - czyli my."
3r3
Państwa narodowe to wybryk polityczny. Historię zajmuję wyłącznie imperia.
Państwa narodowe powstają w pauzach geopolitycznych jako plankton do pożarcia przez imperia.
To zupełnie przytomne, aby budować imperium na całym kontynencie, tylko tu każdy z każdym ma już historyczną kosę.
zenon
Mój short był zabezpieczony shortem na EURPLN. A jak tam banan? Odrobił 5% na tle. To oczywiście nie hossa, ale interesujące rzeczy się dzieją.
Arcadio
To oczywista oczywistość jak mawiał wieszcz. Lewactwo jest tymże aparatem wykonawczym Bilderbergów w celu utworzenia NWO. Wszystkie ich działania są zaplanowane na wiele lat naprzód. Posługują się strategią gotowania żaby bo jest najskuteczniejsza. To nie przypadek że co które państwo poddane wieloletnim praniom mózgów sankcjonuje np. małżeństwa jednopłciowe. Ostatnio np. konserwatyści w Kanadzie stwierdzili, że też popierają małżeństwa jednopłciowe - konserwatyści ? Żałosne prawda ? Po prostu masa krytyczna została przekroczona i żaba już z garnka nie wyskoczy choć temp. sięga 80 stopni.
@3r3
Państwa narodowe to absolutny warunek sine qua non powstania imperium. Na czym chciałbyś stworzyć imperium jak nie na silnej podstawie narodowej czy religijnej ? Bo chyba nie na wiedzy i cynizmie ?
Imperium rzymskie powstało na bazie państwa rzymian, Rosja na bazie księstwa moskiewskiego, UK na bazie Anglii itd.
Jeśli gdzieś na świecie powstaje jakiś mądry, silny, ekspansywny i rozwojowy naród to inne mają do wyboru się do niego przyłączyć ( zwykle na nieuprzywilejowanej pozycji) bądź walczyć i zginąć ( bo przecież same są zbyt słabe z powodu swojego rozbicia, liberalizmu i demokracji). i tak właśnie powstają imperia.
Zupełnie podobnie jak powstają wielkie korporacje. Najpierw jest mała ale silna i ekspansywna firma prowadzona przez pojedynczego właściciela, która następnie zdobywa rynek i hurtowo przejmuje bądź niszczy konkurentów. Oczywiście udziały głównego właściciela topnieją ale wciąż zachowuje on pakiet kontrolny, bądź uprzywilejowany pakiet akcji.
TBTFail
3r3
Nie chcesz - nie pisz. Tak robisz i w dzień jest jasno, zimą zimno. Czyli nic strasznego się nie dzieje.
Artykuł Tradera obejrzałeś, czyli z bloga skorzystałeś. Reszta jest fakultatywna.
@Arcadio
Podane przez Ciebie podstawy państwotwórcze to metoda, jaką stosują cyniczni władcy, aby ludzie mieli poczucie tworzenia struktur w strefie komfortu.
Tymczasem analiza imperium wskazuje zawsze, że nie jest to stan faktyczny. W Soviecie prawie nie było komunistów (była to normalna monarchia), w FR Rosjanie to mniejszość. W Chinach Han to margines populacji, w USA Amerykanie siedzą w rezerwatach, w RP szlachta to było kilka procent ludności, a to oni byli "my naród". Imperiami są dziś korporacje.
Imperia tworzą ludzie, najczęściej tacy, dla których kwestie narodowe i religijne są środkami do celu.
Mongołowie przed Temudżinem nie byli narodem, byli plemionami, nawet nie związkiem plemiennym, przed Iskanderem nie było Grecji, były Polis.
Korporacje powstają w różny sposób. W taki jak opisujesz i w sposób odgórny (z kombinatów, instytutów).
Z przyczyn światopoglądowych możemy chcieć aby było inaczej, ale rzeczywistość jest nieubłagana, pauza geopolityczna dobiega końca, i warto się zastanowić czy tu się da zbudować imperium, czy stąd uciekać bo będzie tu ekspandować cudze imperium. Ludzie z Polski uciekli w rezultacie ekspansji imperium eksportowego RFN.
Thomas
"Do ustaw o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz od osób prawnych wprowadza dodatkowe ograniczenie, dotyczące możliwości zaliczania wydatków do kosztów uzyskania przychodów. W rezultacie przedsiębiorca nie będzie mógł zaliczyć do kosztów płatności dokonanych gotówką, jeśli wartość transakcji przekracza 15 tys. zł (teraz jest to 15 tys. euro). Ważne jest, że nie chodzi o pojedynczą płatność, ale o całą transakcję. Innymi słowy, jeśli ktoś np. płaci w ratach, to bez względu na wartość jednej płatności, będzie musiał dokonywać jej przelewem na rachunek bankowy, o ile suma wydatków przekroczy 15 tys. zł."
http://biznes.interia.pl/firma/news/mniejszy-limit-transakcji-gotowkowych,2266070,1852
"Proponowana zmiana wpłynie pozytywnie na wzrost uczciwej konkurencji między przedsiębiorcami oraz zmniejszanie szarej strefy. W efekcie przyczyni się to do zwiększenia dochodów budżetu państwa oraz ograniczenia fikcyjnych transakcji w tym wyłudzeń VAT i +praniu brudnych pieniędzy+ - wskazała w komentarzu przesłanym PAP rzeczniczka prasowa MF Wiesława Dróżdż."
Wynika z tego, ze nic tylko zlikwidujmy całkowicie obrót gotówkowy, a będziemy żyć w krainie wiecznej szczęśliwości.
"Dodała, że ministerstwo obserwuje nagminne wykorzystywanie dotychczasowego bardzo wysokiego progu w wys. 15 tys. euro do wykonywania płatności gotówką."
Oczywiście winni temu, że Ministerstwo Finansów zostało zmuszone do obniżenia limitu płatności gotówkowej do 15 tyz PLN są sami przedsiębiorcy przez to, że ośmielili się dokonywać wysokich płatności gotówką. To że limit płatności gotówkowej wynosi 15 tys. Euro nie oznacza, że bezkarnie można dokonywać takich płatności gotówką. Przecież to oczywiste.
http://biznes.interia.pl/firma/news/fiskus-szykuje-kary-dla-firm-unikajacych-platnosci,2265069,1852
3r3
Nie rząd obniża, tylko taki kretyński przepis był cały czas. Jest wiele przepisów, które można mieć w nosie, one są istotne tylko w sprawozdawczości, a ta na życzenie odbiorcy będzie tak namalowana, jak sobie władzuchna życzy. 150tys sztuk płatności po złotówce? Ależ proszę, czemu nie, "należymisiom" należy się. I 150 tys sztuk faktur ponumerowanych, które muszą skontrolować, dokładnie przeczytać i oddać w stanie uporządkowanym :)
Nie ma to nic wspólnego z praniem i vatem, to się robi normalnymi kanałami bankowymi na grubsze kwoty.
Chyba że chodzi im o pranie pieniędzy z handlu pietruszką i paragonami za ksero, to tak, to tych powinni pozamykać, bo takiego Pikusia Burego nie zamkną, a liczba kryminalistów za kratami musi się zgadzać.
Jakby ktoś miał problemy z rozliczaniem płatności to się polecam.
3r3
Jak masz wątpliwości to niech Cię ten Pan zaprosi na riga i pokaże jak wygląda proces "zakręcenia kurka".
Później weźmiesz sobie wiaderko "wody" z morza i obejrzysz.
Najlepiej pojedź i sprawdź sam. Być może znajdziesz gdzieś szczelną i bezawaryjną instalację pracującą w morzu 20 lat.
Ale najpierw znajdź taką we własnym mieście .
Jak będą jakieś pokazy wojskowe to możesz spotkać chłopców z "Formozy", ćwiczą przy platformach to Ci powiedzą w żołnierskich słowach o przejrzystości "wody" przy odwiercie.
Pan Waldek, którego cytujesz wyjaśnił grzecznymi słowy w jakich warunkach wydobycie pracuje dobrze i lepiej tych warunków nie ruszać. Działa - nie psuj.
Konrad
"Chińczycy to handlarze, tacy jak Żydzi, tylko liczni."
to już nieodżałowanej pamięci Andrzej Bobkowski pisał w latach 50-tych ub wieku z Gwatemali , że Żydzi w porównaniu z Chińczykami to małe dzieci z przedszkola - a miał z jednymi i drugimi do czynienia "handlowo".
Max108
Jest to bardzo subiektywne spojrzenie tego pana.jak spojrzysz z szerszej perspektywy to będziesz wiedzial ze w czasie 2 wojny stosunkowo najlatwiej bylo zdobyc paszport jednego z państw ameryki pld
I sporo geszefciarzy z europy śr tak się z europy wydostalo.ale to jest drugi lub trzeci sort w porównaniu z chłopakami z jersey lub city :)
Hawres
Planuję budowę domu w Polsce. Czy sugerowalibyście jakieś rozwiązania w samym domu w celu poprawy bezpieczeństwa? Uparłem się na piwnicę, znalazłem biuro projektowe, które zajmuje się "niestandardowymi" rozwiązaniami, ale niewiele sami proponują zasłaniając się ochroną ich klientów. Inna sprawa, że cena projektu przekracza przynajmniej dwukrotnie ceny projektów indywidualnych. Czy moglibyście coś doradzić co w takim domu warto rzeczywiście zaplanować? Na pewno chciałbym wkomponować jakąś skrytkę na żółte i ewentualnie broń (jak już rozpocznę proces pozwolenia na broń). Czułbym się bezpieczniej posiadając jakieś wyizolowane pomieszczenie, z podłączonymi mediami, wymiana powietrza, w którym dałoby się przeżyć kilka dni z rodziną. Otoczenie nie pomaga, zwyczajnie nikt nie widzi potrzeby magazynowania czy przygotowywania się na "kryzys", bo przecież ziemniaki zamiast w piwnicy można w każdej chwili kupić w biedronce... Jeśli chodzi o samo finansowanie to chciałbym finansować budowę domu z oszczędności, i ewentualnie dobierać kredyt na wykończenie i wyposażenie - nie chciałbym też stracić wszystkich oszczędności na wypadek jakichś okazji inwestycyjnych (małego kalibru). Będę wdzięczny za wszelkie sugestię.
Konrad
http://www.bud-haus.com/
znam osobę, która buduje dom w tej firmie (stawiają w trzy tygodnie) i uwzględnili wszystkie jej indywidualne prośby, zmieniając pierwotny plan.
Popey83
Thomas
Na samym zatykaniu kurka się nie znam, ale Szczęśniak na którego się powołujesz nie jest dla mnie wiarygodnym źródłem informacji.
http://slomski.us/2014/09/04/andrzej-szczesniak-i-ropa-1/
Hawres
Dzięki wielkie. Sprawdzę tę stronę.
@Loogin
Mój e-mail: work3@o2.pl. Dzięki!
xxx
@darek387
Witam. Jestem autorem wskazanego przez Thomasa artykułu, a także autorem paru innych artykułów o udawaniu eksperta przez Szczęśniaka, czyli autorem także poniższych:
http://slomski.us/author/morris/#post-10654
http://www.trystero.pl/archives/tag/andrzej-szczesniak
http://slomski.us/wp-content/uploads/2015/11/osobokm.pdf - ( z mojego tweet'a https://twitter.com/xxx70889423/status/661206196263780352 odpowiadającego na tweet Szczęśniaka o tym że opublikował artykuł o przejeżdżanych przez Polaków odległościach - dezinformujące jak tam dowodzę)
Więc zapewniam, że Szczęśniak o energii ani niczym z nią związanym (jak np. transport) nie ma bladego pojęcia, co byłoby widoczne natychmiast, gdyby nie cenzura jaką stosuje na masową skalę pod swoimi publikacjami, kilka przykładów takiej cenzury poniżej:
1.
http://slomski.us/wp-content/uploads/2014/08/buractwo.gif (lewa strona: przed ocenzurowaniem, prawa po)
2.
http://cenzura.esy.es/tania-ropa-a-polska.htm#comments (tu komentarze przed ocenzurowaniem)
http://www.mpolska24.pl/post/8184/tania-ropa-a-polska#comments (tu kometrze po ocenzurowaniu)
3.
http://cenzura.esy.es/wegiel-dwa-niszczace-czynniki.htm#comments (tu komentarze przed ocenzurowaniem)
http://www.mpolska24.pl/post/8623/wegiel-dwa-niszczace-czynniki#comments (tu kometrze po ocenzurowaniu)
4.
http://cenzura.esy.es/co-szkodzi-polskim-kopalniom.htm#comments (tu komentarze przed ocenzurowaniem)
http://www.mpolska24.pl/post/8623/wegiel-dwa-niszczace-czynniki#comments (tu kometrze po ocenzurowaniu)
xxx
To przypomnę, kryzys azjatycki w roku 1998 i ropę po $9 w jego wyniku (circa 40% kosztu krańcowej baryłki w roku 1998)
I przypomnę, że w roku 2016 znów mamy kryzys acjatycki i ropę po $27 w jego wyniku (też circa 40% obecnego kosztu krańcowej baryłki)
Niedawno dodałem zresztą komentarz pod tamtym swoim artykułem, odnoszący się do obecnych cen:
http://slomski.us/2014/09/04/andrzej-szczesniak-i-ropa-1/#comment-60915
... przeczytaj.
thomaz
Polskę to spotkało właśnie 15stycznia. I to moze nie być koniec:
http://pl.blastingnews.com/felietony/2016/01/polska-w-niebezpieczenstwie-zmasowany-atak-na-polski-rzad-00737463.html
sdrw
szoze
szoze