W zeszłym miesiącu pisałem o tym, jakie nowe sposoby może wymyślić rząd, po to by położyć ręce na oszczędnościach obywateli i sfinansować np. niewypłacalny sektor emerytalny. Dzisiaj już wiemy w jaki sposób postara się to zrealizować. Ministerstwo Rozwoju przedstawiło swoje koncepcje na pozyskanie środków finansowych. Mają to być m.in. obligacje loteryjne czyli hybryda handlu długiem z loterią lotto.
Czym są obligacje loteryjne?
Od obligacji loteryjnych czy obligacji premiowych nie będą wypłacane odsetki. Zostaną one skonstruowane podobnie jak obligacje zerokuponowe, czyli takie, w których zarabia się na różnicy pomiędzy ceną kupna, a ceną sprzedaży (oczywiście za odpowiednią ilość lat). Dodatkową zachętą do kupna obligacji miałaby być możliwość wzięcia udziału w losowaniu. Każdy posiadacz takiej obligacji będzie miał szansę na wygraną, a jej wysokość będzie zależała od szczęścia właściciela obligacji w czasie losowania.
Lotto do lamusa?
Przedstawiony przez rządzących plan wprowadzenia nowego rodzaju obligacji jest jednocześnie próbą przejęcia klientów Lotto. Do uczestnictwa w tej grze przyznaje się co drugi Polak. W szarej rzeczywistości niskich płac i niskiego wzrostu PKB, wielu z nas ma ochotę pomarzyć o dużej wygranej i o tym, na co moglibyśmy ją przeznaczyć. Roczna sprzedaż Lotto wynosi około 3 mld PLN. Kwota nie jest imponująca, zwłaszcza w porównaniu z zapowiedzianym deficytem budżetowym na 2016 rok, który wynosi 55 mld PLN. Każdy „grosz” jest jednak ważny, gdy kryzys bankowy w Europie znów zbiera swoje żniwo.
Dlaczego teraz?
Współcześnie państwa są wypłacalne tak długo, jak długo są w stanie znaleźć kupców na swój dług. W momencie gdy ich zabraknie, kraj może upaść bądź dodrukować pieniądze bezpośrednio z Banku Centralnego, a to w dłuższej perspektywie zawsze kończy się hiperinflacją.
Kryzys bankowy w Europie spowodował ucieczkę inwestorów w bezpieczniejsze aktywa, do których zaliczany jest również dług rządowy. Niestety nie wszystkie kraje znajdują się na liście, inwestorzy preferują kraje rozwinięte, ze stabilną sytuacją gospodarczą. Polska, jak widać po ostatnich niemrawych wzrostach cen obligacji w stosunku do np. obligacji USA, nie jest zaliczana jeszcze do tej grupy. Trend ostatecznie się odwróci, gdy pęknie bańka na długu, a inwestorzy porzucą obligacje – zarówno korporacyjne, jaki i rządowe. W konsekwencji politycy zostaną zmuszeni do znalezienia nowych kupców, którzy zechcą sfinansować wiecznie rosnącą dziurę budżetową. Pieniądze z OFE na długo nie wystarczą i trzeba będzie wymyślić nowe sposoby pozyskiwania kapitału, bez uciekania się do niszczącego walutę dodruku rodem z Zimbabwe.
Podsumowanie
Polska, pomimo politycznych zmian, nadal kroczy bardzo niebezpieczną ścieżką rządowego rozdawnictwa. Zamiast ściąć zdecydowaną większość wydatków publicznych, przeprowadza się drobne, pozorne cięcia i dokręca śrubę podatkową całemu społeczeństwu. W ostatnim czasie rząd Rumunii zdecydował się na działania, które pokazały, że istnieje alternatywa dla trudnej sytuacji w jakiej znalazło się państwo. Obniżono VAT na żywność z 24 na 9 punktów procentowych, a na wszystkie pozostałe produkty z 24 na 20 punktów procentowych. Przełożyło się to bezpośrednio na wzrost sprzedaży o 15%. Społeczeństwo, które stać na więcej produktów jest bogatsze, a wzrost zamożności przekłada się w konsekwencji na wyższą demografię i wzrost poczucia bezpieczeństwa wśród obywateli. Takie działania rozwiązują więc kolejne problemy, z jakimi borykają się w obecnie kraje europejskie. Mam nadzieje, że politycy dojdą w końcu do podobnych wniosków zanim zostaną usunięci przez zdesperowany i rozwścieczony tłum.
Zespół Independent Trader
notoric23
Lukas
Dlaczego nie zlikwidują podatku Belki od obligacji, zaraz by wzrosło zainteresowanie obywateli tą formą oszczędzania.
Orips
2 pytania:
Jak szortujesz SPG oraz czy uważasz, że już czas najwyższy kupić bezlewarowy short na SP (SH.US)? Wykres prezentuje się bardzo ciekawie a potencjał do zwyżki (spadków) po rekordach już chyba ograniczony. http://stooq.pl/q/?s=sh.us&c=10y&t=l&a=ln&b=0
Ps. Dziękuje za bloga, dziś zrealizowałem zysk na GDXJ w postaci 54%.
Pozdrawiam.
Arcadio
Rola państwa jest taka, że ma rozdawać. Ma łupić obcych, żeby dawać swoim. Jeśli państwo łupi swoich, a pozwala bogacić się obcym to taki twór nazywamy kolonią.
I jeśli chodzi o obligacje loteryjne to jest to bardzo dobry pomysł. Przede wszystkim pozwala lokować zadłużenie w kraju a nie za granicą. Problemem dla państwa nie jest sam poziom zadłużenia ale kto jest wierzycielem. Jeśli wierzyciel jest zagraniczny to on trzyma państwo na pasku, jeśli krajowy to państwo jego trzyma. Japończycy dawno to zrozumieli. Sam osobiście też wolałbym , żeby nasz budżet był zrównoważony. Tylko, że jego zrównoważenie wymagałoby zwolnienia z pracy około 1 mln beneficjentów.
Wtedy to dopiero tłum będzie rozwścieczony.
JohnnyD
Cygan
http://www.mr.gov.pl/media/21999/PBK_Prezentacja.pdf
slajd 23
Lukas
Alan Shrugged
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Niemcy-sprzedaly-dlug-przynoszacy-straty-7437776.html
Pio80tr
"Problemem dla państwa nie jest sam poziom zadłużenia ale kto jest wierzycielem:.
Eksperci: większość polskiego długu w rękach zagranicznych; musimy to zmienić
http://stooq.pl/n/?f=1075405&c=1&p=4+22
xxx
«Jeśli państwo łupi swoich, a pozwala bogacić się obcym to taki twór nazywamy kolonią.»
Według takiej "logiki" wszystkie państwa "Zachodu" to kolonie. Wszędzie powyżej 90% wpływów podatkowych pochodzi od własnych obywateli, wszędzie też istnieją inwestycje zagraniczne, na których "obcy się bogacą" (po przecież nie inwestowaliby gdyby na nich nie zarabiali). Co ciekawe, takich zagranicznych inwestycji Polska ma (w porównaniu z państwami "Zachodu") niezbyt dużo:
http://mkaczmarczyk.pl/wp-content/uploads/2016/06/wykres-fdi.jpg
«Tylko, że jego zrównoważenie wymagałoby zwolnienia z pracy około 1 mln beneficjentów»
Jakim cudem wyszłoci tak mało beneficjentów netto budżetu? Samych rolinków mamy 1.5 mln - co najmniej 90% z nich więcej otrzymuje niż wpłaca podatków do polskiego budżetu.
Dam
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Obligacje-premiowe-vel-loteryjne-co-to-takiego-i-czy-w-Polsce-sie-przyjma-7429723.html
Okazuje się, że obligacje loteryjne są również w innych państwach. To wcale nie taka zła konstrukcja. Zamiast dać dziecku prezent na urodziny ludzie kupią obligację, a nuż dziecko wygra milion. Podobnie jak narodowa loteria paragonowa wpływa na zwiększenie ściągalności vat, bo ludzie biorą paragony, a potem je rejestrują.
Długa w rękach zagranicznych wcale nie jest zły. Jeśli jest denominowany w zagranicznej walucie to tym bardziej utrudnia rządzącym dewaluację własnej waluty w celu skupienia obligacji w innej walucie. Znaczną część długu Japonii mają jej obywatele. Lepiej u nich? Tylko prasy drukarskie chodzą szybciej. Własnych obywateli okrada się najłatwiej.
Szwajcaria to dziwny kraj jest. Skoro w referendum społeczeństwo zabroniło im uchwalania budżetu z deficytem, to po co emitują obligacje? To mają w końcu ten deficyt czy nie? Czy wola narodu to jedno, a praktyka to drugie? ;)
Arcadio
Nie analizowałem wszystkich państw Zachodu pod kątem kto jest kolonią a kto kolonizatorem. Na 100% kolonią jest Polska czy Grecja, a kolonizatorem Niemcy, Holandia czy Szwajcaria.
Tu nie chodzi tylko o to od kogo pochodzą wpływy podatkowe, ale też kto korzysta z budżetu i z rynku krajowego. Jest wiele wskaźników, które to pokazują, jak choćby rachunek bieżący.
Co do inwestycji zagranicznych to nie chodzi o wartość bezwzględną na terenie danego kraju ( co podajesz w linku) ale o saldo netto czyli wskaźnik międzynarodowej pozycji inwestycyjnej netto (NIIP).
Pisałem ilu ludzi trzeba zwolnić z budżetówki, żeby ZRÓWNOWAŻYĆ budżet a nie ilu ich tam łącznie pracuje.
Aliquis
Spojrzałem właśnie na pierwszą z brzegu i widzę, że ta obligacja ("3% premiowa pożyczka inwestycyjna wartości imiennej 100 zł w złocie") ma adnotację o wypłaconej wygranej w wysokości 1000 zł. Wydaje się więc, że sama premia nie jest nowością, chociaż wówczas jakieś oprocentowanie też było gwarantowane.
Fakt, że obecne polskie obligacje nie uchodzą za bezpieczne aktywa, wynika z wiarygodności państwa. Brakuje możliwości egzekwowania wierzytelności (jakichkolwiek) w ujęciu globalnym. Dlatego mało kto wierzy, że zobowiązania gwarantowane przez Polskę są pewne i bezpieczne. Co innego np. USA, które mają zupełnie inne możliwości egzekucji. Dlatego naturalne jest, że przy jakichkolwiek zawirowaniach kapitał będzie się lokował w papierach nawet mało korzystnych, ale gwarantowanych (pośrednio lub bezpośrednio) przez hegemona.
Ważnym czynnikiem, który również decyduje o sytuacji państwa, jest jego własny system podatkowy. Uważam, że opodatkowana powinna być wyłącznie konsumpcja, ale to już odrębne zagadnienie.
xxx
«Tu nie chodzi tylko o to od kogo pochodzą wpływy podatkowe, ale też kto korzysta z budżetu i z rynku krajowego. Jest wiele wskaźników, które to pokazują, jak choćby rachunek bieżący. »
No to akurat z Niemcami (którzy jak piszesz są naszymi kolonizatorami) mamy potężną nadwyżkę handlową (czyli to my korzystamy z ich rynku) i nadwyżkę na rachunku obrotów bieżących. Najgorzej zaś te wskaźniki wyglądają w naszej wymianie z Chinami.
Cierpisz jak mi się wydaje na typową "chorobę" polegającą na tym, że zamiast zajrzeć do danych statystycznych czerpiesz wiedzę z tego "co powszechnie wiadomo" (bo ja zdaję sobie sprawę, że "powszechnie wiadomo" że to Polska jest rynkiem zbytu dla produktów wytworzonych w Niemczech), niestaty zasada:
«Jak wszystko co "powszechnie wiadomo", to również jest nieprawdą» właściwie zawsze się sprawdza.
Arcadio
"Mamy potężną nadwyżkę handlową". Kto ma ? Ty , ja ? Czy niemieckie firmy zainstalowane w Polsce? Zresztą nigdzie nie pisałem, że Polska ma deficyt w handlu z Niemcami, więc o co Ci chodzi ? Ile choćby FDI mają Niemcy w Polsce , a ile Polska w Niemczech ? Jaka rentowność mają polskie aktywa w Niemczech, choćby KGHMu czy Orlenu, a jaką niemieckie w Polsce, choćby sklejki, cementownie czy cukrownie ? Jeśli nie rozumiesz ekonomii ( która przyznaję nie jest czarno-biała) to zajmij się czymś pożytecznym i odpowiadającym Twojemu poziomowi. I bez odbioru.
Jot
Freeman
http://pigbonds.info
kfas
http://www.bloomberg.com/quote/GUKG10:IND
kfas
xxx
«Kto ma ? Ty , ja ? Czy niemieckie firmy zainstalowane w Polsce?»
Przez kilka lat miałem działalność, w ramach której eksportowałem do Niemiec, więc między innymi ja. A ponad połowa eksportu z Polski to eksport firm będących własnością Polaków.
«Jeśli nie rozumiesz ekonomii»
Przecież to Ty nie rozumiesz ekonomii. Najpierw piszesz, żeby spojrzeć na takie wskaźniki jak rachunek obrotów bieżących, aby ustalić kto jest czyją kolonią - a jak się okazuje, że te wskaźniki wyglądają inaczej niż mówią krążące w społeczeństwie bajki, legendy i mity to się obrażasz. I każesz spojrzeć na inne wskaźniki - w dodatku będące bardzo silnie skorelowane z zamożnością państwa (trudno aby biedniejsze państwo miało więcej inwestycji w bogatszym, niż bogatsze w biedniejszym), jak weźmiesz dowolne dwa państwa jedno biednejsze a drugie bogatsze to wynik porówania takich wskaźników będzie podobny do porównania Polski z Niemcami.
@Jot
«trzeba trzeźwym być. Raz to wystarczy na zarobki u nas popatrzeć a dwa to jaki my mamy interes jak Niemcy eksportują od nas do siebie»
j.w. Eksportują i firmy należące do Polaków i zagraniczne, te należące do Polaków nawet w sumie eksportują więcej. Że w społeczeństwie krążą bajki, legendy i mity mówiące, że polskie firmy nie esportują do Niemiec, a niektóry w te bajki wierzą, bo nie potrafią myśleć samodzielnie to nie moja wina.
«jak tak dobrze to dlaczego tak źle?»
Między innym dlatego, że większość społeczeństwa wierzy w różnorakie bajki, legandy i mity co do przyczyn tego, że jest źle - i w wyniku tej wiary nie jest w stanie zidentyfikować rzeczywistych tego przyczyn.
Freeman
Moim zdaniem prawdziwi inwestorzy tak pieniedzy nie inwestują. To bardziej zagrywki z udzialem drukarni pieniedzy. Patrze na oprocentowanie ujemne niektorych europejskich i ijaponskich obligow. Patrze tez na USt i tak sie zastanawiam czy usiakom nie zal placic tak wysokie oprocentowanie. przeciez oni lubia byc zawsze naj. A tu jeszcze termin podwyzki stop przez Fed obiecywali w lipcu?
Ostatnio modyfikowany: 2016-07-13 20:56
3r3
Państwa zachodu to są kolonie. Masz co do tego jakieś złudzenia?
To patrz na flagę:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Brytyjska_Kompania_Wschodnioindyjska
Garstka tych co mają zapisane w świętych księgach wieczystych że są właścicielami wszystkiego skolonizowali populację planety.
Skoro skolonizowaliśmy Niemcy to ilu Helmutów u Ciebie było w tym roku zbierać płody rolne, skoro żaden Polak do takiej pracy się nie schyli bo kolonizuje Helmuta?
Nie jesteś na bieżąco z eksportem - jest poważny problem z Niemcami. Nie można nic wyeksportować z Polski tam gdzie eksportują Niemcy, bo się urzędy czepiają.
@Dam
"Okazuje się, że obligacje loteryjne są również w innych państwach. To wcale nie taka zła konstrukcja. "
Pomysł nie jest zły.
Jest tragiczny. Przecież trzeba będzie to niby spłacić. A Ci co to mają spłacać jeszcze się pod kwitem nie podpisali bo się nie urodzili. Masz pojęcie co oni nam zrobią na starość za to że się nie zbuntowaliśmy przeciwko zadłużaniu na ich koszt?
Wiek maksymalny to będzie litość z ich strony, bo pewnie nas przypną do kieratu i będziemy tyrać za farmy wiatrowe aż do końca.
Plastic Tofu
xxx ma rację i jeszcze jeden kwiatek:
"jeśli chodzi o obligacje loteryjne to jest to bardzo dobry pomysł. Przede wszystkim pozwala lokować zadłużenie w kraju a nie za granicą. Problemem dla państwa nie jest sam poziom zadłużenia ale kto jest wierzycielem. Jeśli wierzyciel jest zagraniczny to on trzyma państwo na pasku, jeśli krajowy to państwo jego trzyma. Japończycy dawno to zrozumieli."
Jeżeli państwo nie wypłaci dłużnikom z jakiegokolwiek powodu to lepiej żeby nie wypłaciło zagranicznym podmiotom, a nie swoim. Japończycy niczego nie zrozumieli tylko nikt nie chciał im pożyczać kasy, bo dlug jest gigantyczny a budźet w opłakanym stanie. Japoński inwestor (lub ktoś operujący jenem) oprócz zysku z posiadania ich długu korzysta również z deflacji czyli jego zysk wynosi Kupon + Deflacja. Jeśli natomiast zysk chcesz wywieźć gdzieś indziej to twój zysk wynosi Kupon - Inflacja.
Lukas
Ludzie nakupili, nieliczni szczęśliwcy wygrali, a część społeczeństwa trzymało do 1991 roku zgodnie z zapisem na odwrocie. W trakcie 20 lat przeprowadzono 160 losowań. Po 2100 premii na losowanie daje 336000 premii przez 20 lat. Wyemitowano 1 mln bonów 1000 zł, czyli prawie 2/3 osób nie zyskało.
Po 30 czerwca 1991 ludzie udali się do PKO BP i za bon 1000 zł dostawali po 0,10 zł. (przeciętne wynagrodzenie 177 zł) według wartości nominalnej bonu.
Pomysł już sprawdzony, rodem z PRL-u, a pamięć ludzka krótka.
Freeman
Bodek
https://www.youtube.com/watch?v=uRsNyV2bfRY
buktor79
3r3
Teraz sobie wyobraźcie że Wasza spółka wystawiłaby takie obligacje, na których można premię zdobyć w drodze losowania. Jakie kontrole i z jakimi karami wyjaśniałyby Wam że to nie obligacje a hazard?
xxx
«Teraz sobie wyobraźcie że Wasza spółka wystawiłaby takie»
Buhaha... Porównywanie uprawnień państwa i spółki... Paradne.
Jak chcesz iść w tym kierunku, to do kompletu jeszcze wyobraź sobie, że wspomniana spółka zażadałaby od kogoś 19% jego dochodów wysyłając mu oficjalnie na piśmie groźby, że w przypadku niezapłacenia go porwie i zamknie w zakratowanym pomieszczeniu.
Luk
Ręce opadają od słuchania bajek nt tego, że państwo coś daje. Państwo nic nie daje bo nic nie ma. Ma tylko to co zabierze. To co zabiera nie swoim idzie nie do kieszeni własnych obywateli, tylko do kieszeni wybranej garstki która trzyma na całym procederze łapę. Nawet jeśli Polska miałaby jaką kolonię to kasa i tak byłaby wydawana we Francji czy na jakiś wyspach. Przecież po co wspierać polskich przedsiębiorców skoro nie mają metki Lacoste albo innego badziewia.
uberbot
I to dowód, że najlepszą formą przechowywania wartości jest złoto...
Ludzie i tak w to zagrają. Tak jak zagrali w loterię paragonową. Jeśli, oczywiście, wejdzie w życie. Nie znam historii obligacji, ale zapewne jest jeszcze pare innych trików po drodze do bankructwa... Bez zastosowania przymusu. To jest najlepsze. Że ludzie dobrowolnie robią takie rzeczy :D
M123
To jest najlepsze. Że ludzie dobrowolnie robią takie rzeczy :D
Juz co raz mniej naiwniaków, a są tego 2 przyczyny bieda i co raz mniejsze zaufanie do instytucji finansowych.
Co raz mniej osób może sobie pozwolić na zamrożenie kapitału na dłuższy czas, klasa średnia zanika. Ci bogatsi, skoro dorobili się już jakiegoś majątku to wiedzą jak efektywniej go wykorzystać a takie akcje (w tym wypadku obligacje)to już polowanie na resztki, które sie spóźniły na wcześniejsze strzyżenia - np. Ambergold i inne piramidy
gruby
"Współcześnie państwa są wypłacalne tak długo, jak długo są w stanie znaleźć kupców na swój dług. W momencie gdy ich zabraknie, kraj może upaść bądź dodrukować pieniądze bezpośrednio z Banku Centralnego"
Kraje nie drukują pieniędzy, ponieważ monopol ten oddały bankom centralnym.
Po drugie kraje nie szukają kupców na swój dług, tylko nakazują niezależnym teoretycznie podmiotom wykupywać drukowane przez państwo obligacje.
Dzięki temu mit działającego rynku t.z.w. papierów wartościowych jeszcze się utrzymuje.
PS. czy nie ma ktoś z was do sprzedania złota po 900 USD za uncję ? Wielu twierdziło, że złoto spadnie do tego poziomu już niedługo. Czekam, czekam i nic. Ktoś tutaj nawet sugerował, że wartość złota nie przekracza 400 USD za uncję i od tego kogoś bardzo chętnie nabyłbym złoto w tej właśnie cenie. Bo na razie wielkość inflacji papierków mierzonej złotem zaczyna mnie powoli przerażać. Papierki na złoto wymienię. Najlepiej po jego prawdziwej, sugerowanej tutaj wielokrotnie w przeszłości wartości, czyli 400 USD za uncję. Gotówka za metal, inne formy handlu nie wchodzą w grę.
xxx
«Wielu twierdziło, że złoto spadnie do tego poziomu już niedługo.»
Ja bym powiedział dosadniej: powszechnie było wiadomo, że złoto spadnie poniżej $1000.
...i jak wszystko co powszechnie wiadomo, to również okazało się nieprawdą.
Dlatego ja nie czekałem, kupiłem (platynę), gdy złoto kosztowało $1080.
Dam
FED ma obowiązek skupić od rządu USA wszystkie obligacje, które nie zeszły na rynku. Więc to rząd USA drukuje pieniądze wydając obligacje. Potem drukuje FED dostarczając płynności, a potem bank komercyjne używając rezerwy cząstkowej. De facto drukuje kto chce ;)
rafaldgm
Z tym shortowaniem SPG jeszcze lepiej się wstrzymaj, BOE prawdopodobnie odpali jutro kolejną armatę w postaci QE. Nie ma takiej możliwości żeby wszyscy drukowali a FED będzie stał i patrzył jak dolar pęcznieje i zniszczy już i tak ledwo dyszącą gospodarkę. Na razie żaden z przedstawicieli otwarcie tego nie mówi, ale poczekają do wyborów pod pozorem "cudu gospodarczego", a potem prawdopodobnie odpalą swoje QE 4 większe niż 3 poprzednie razem... W takim otoczeniu prawdopodobnie pójdziemy z akcjami i indeksami w USA na dużo wyższe poziomy... Zresztą widać już to po SP gdzie z każdym dniem nowy rekord notuje..
eastpl
A co na to Chiny jako największy wierzyciel i posiadacz amerykańskich obligacji?
Będą się biernie przyglądać ?
tonyxxl
Dam
Na razie to Chinom jak spada tempo PKB to sami drukują żeby zdewaluować kurs juana do dolara.
3r3
"Buhaha... Porównywanie uprawnień państwa i spółki... Paradne."
Nie odczuwam takiego respektu względem abstraktu. Ludzie tacy sami, oni sobie ustalają tak, ja inaczej. Oni mnie próbują okraść, ja im dłużny nie zostaję, a jak się wezmą za porywanie to i funkcjonariusze mają bliskich, wet za wet. To są po prostu ludzie, tak samo jedzą, tak samo śpią, tak samo na nich działają wymienione środki. Za mojego życia i państwa i imperia zdążyły upaść - jest co porównywać, można z nimi iść na udry.
A tak to się właśnie skończy, ponieważ QE to jest powtórka z czasów francuskiego funduszu Missisipi. Będą udry takie same jak wtedy, zakończone tak jak wtedy - przemarszem wojsk we wszystkie strony po kilka razy.
@eastpl
A Chińczycy będą odsysać z systemu wartości materialne. Wszystkie banki Bretton Woods skończą jak kanadyjski - bez złota przy duszy.
Wtedy nam będą pokazywać złote yuany i każą fikołki robić, a Brytyjczykom wykupią parki w Londynie i wstawią tam tabliczki z napisami "psom i Brytyjczykom wstęp wzbroniony" - bo mają pewne rachunki do wyrównania.
Arcadio
Pisząc, że obligacje loteryjne to dobry pomysł miałem przede wszystkim na myśli interes emitenta. Wychodzi taniej niż zwykłe i właśnie swoim można co najwyżej nie wypłacić, jak to się już zdarzało. Żeby obcym nie wypłacić, trzeba mieć czym się obronić. Polska nie ma, więc nie może zaryzykować niewypłacenia obcym. Z tego powodu poprzedni rząd umorzył obligacje swoim (OFE) a nie obcym. Emitowanie w obcej walucie to to samo co kredyty frankowe. Jakiekolwiek zawirowanie i dług rośnie do nieba. A później przyjdzie obcy pan odebrać swoje.
Bardzo ciekawe co piszesz, że nikt nie chce pożyczać Japończykom. Sądząc po rentowności ich obligacji i porównaniu, to Szwajcarom i Niemcom też nikt nie chce pożyczać ?
Luk
Arcadio
Piszę o tym od dawna, że SP500 jeszcze nie wszedł w fazę spadków. To, że akcje amerykańskie są drogie nie oznacza, że nie mogą jeszcze zdrożeć. Uważam, że amerykańskie korporacje mogą wciąż zwiększać zyski, szczególnie po wdrożeniu TTIP. Dla mnie osobiście rynek amerykański jest już za drogi, żeby kupować ale jeszcze nie wystarczająco drogi, żeby shortować.
uberbot
Powodów wzrostu PKB może być wiele. To tylko statystyka. Czytałem informacje u wielu źródeł, że PKB Irlandii wzrosło o 26% w 2015r. W jednym zdaniu? Dziwne wydarzenia, które wcześniej były mało znaczące nagle podskoczyły na wartości, bo np. firmy z USA się zawijają ze względu na coraz bardziej totalitarny charakter państwa i osadzają w IRL... Życie ludzi nie poprawiło się o 26%, nie wzrosło o tyle ich bogactwo itd itp... Papier wszystko przyjmie.
Obinżka VAT w Rumunii mogła spowodować, że przestało się opłacać wyłudzać VAT na lewe faktury, i wpływy wzrosły... Nie mam pojęcia. Jest wiele wyjaśnień. Podają, że sprzedaż detaliczna wzrosła. Super! Natomiast polityk nigdy nie puści raz chwyconej kierownicy, więc nie liczmy na "rewolucje odgórne"...
pavlo
Czy możecie polecić jakieś zagraniczne strony o tematyce ekonomicznej i finansowej ?
placek
Wszystkie spółki pobierają od ludzi w swojej domenie (swoich pracowników) "podatek" czyli wypracowany przez pracowników zysk. Często znacznie więcej niż 19%.
Krzysiek3
Dzięki za wpisy, ale mam jedną uwagę - językową. Często używa się niepoprawnie wyrażenie "nomen omen" w charakterze "a propos" czy "nota bene" (lub ogólnie jako taki przerywnik). A sens jest inny, to z łaciny - "w imieniu znak" (dosł. "imię znak"). A więc np. "minister infrastruktury Grabarczyk - nomen omen, który pogrzebał szanse na modernizację Zakopianki ..." Musi być ta subtelna gra słów - i odniesienie do imienia lub nazwy.
supermario
Polska też miała kiedyś wysokie PKB , bo wliczano tam zyski z prywatyzacji.
xxx
Państwo pobiera podatek nie tylko od tych, których samo zatrudnia (policjantów, żołnierzy, urzędników, nauczycieli, lekarzy, pielęgniarek), ale też (a może przede wszystkim) od tych, którzy pracownikami Państwa NIE SĄ. I o takim przypadku napisałem.
Freeman
3r3
Japonia i Szwajcaria - a jak nie oddadzą płaszcza to co im zrobisz?
Jedni i drudzy uzbrojeni po zęby w niedostępnym terenie.
Komornika wysłać można, ale trzeba dać mu jakieś wsparcie.
Dlatego mogą mieć problem sprzedać obligacje.
placek
Ja to rozumiem. W domenie państwa są wszyscy obywatele (nie tylko budżetówka) bo państwo odpowiada w jakiś sposób za wszystkich obywateli czy kreuje politykę dotyczącą wszystkich obywateli i jakoś tam nimi zarządza. W domenie przedsiębiorstwa są jego pracownicy, których zatrudnia ale też klienci (których nie zatrudnia) i im też narzuca (dobrowolnie oczywiście, sic!) jakieś swoje regulacje. Sporo regulacji ma państwo w swojej domenie i sporo regulacji ma firma w swojej.
Ja mam w swojej domenie dziecko i kasy z komunii raczej nie zobaczy, taka regulacja :), ("taki żart Józefa", nie komentujcie, proszę).
Bardziej w temacie. Porównywanie loterii obligacyjnej do paragonowej jest mylne. W paragonowej ja nie musiałem specjalnie czegoś kupować co nie było mi do niczego potrzebne. Kupowałem produkty potrzebne do życia i te produkty konsumowałem. Ewentualna nagroda to czysty bonus jeśli ktoś chciał stracić trochę czasu (nie wiem ile bo mi się nigdy nie chciało rejestrować paragonów). W obligacyjnej wydaje się pieniądze nie dostając nic poza obietnicą, że mi oddadzą te pieniądze (i to raczej o mniejszej wartości realnej) za kilka lat.
quidditch2
Jot
Przykład - mówisz synowi - chodź - zbieraj gruszki w sadzie dam ci 100 zł na godzinę. Ale podatek wyniesie 90%. Po co ta zabawa? Może wystarczy powiedzieć dam ci dychę?
xxx
"W domenie przedsiębiorstwa są jego pracownicy, których zatrudnia ale też klienci (których nie zatrudnia) i im też narzuca (dobrowolnie oczywiście, sic!) jakieś swoje regulacje"
I o tym przecież piszę: ci którzy nie są pracownikami państwa są właśnie jego klientami - korzystają z różnych dostarczanych przez państwo usług.
I teraz pomyślmy co by było, gdyby do swoich klientów firma wysłała oficjalne pismo, w któgrym groziłaby im, że jak nie zapłącą to wnicy firmy porwą i zamkną niepłacącego.
Pokazywałem bezsens tego co zrobił 3r3: bo on przecież kazał się zastanowić, co by było, gdyby jakaś firma zrobiła to coś robi państwo.
Mogę podać dziesiątki rzeczy, które państwom wolno, a firmom nie. Jak przykład zamykania w więzieniu komuś nie wystarczy, to mogę podać inne rzeczy, choćby przymusowy pobór do wojska.
3r3
Państwo jest przedmiotem suwerena. Państwo nie jest podmiotem nigdzie poza prawem państw (prawem międzynarodowym czyli międzypaństwowym) regulującym stosunki między podmiotami tego prawa. Dlatego w prawie międzynarodowym państwa są podmiotami, a nie przedmiotami ponieważ to prawo nie ma zdolności państwotwórczej. Dla tych co zdolność państwotwórczą mają (ludzi) jest to przedmiot (stworzony a nie zrodzony).
Przedmiot nie ma woli, nie może nic kazać, ani nikogo do niczego przymusić. I nie tłumaczcie się że słyszycie głosy i państwo Wam każe dokonywać jakiś czynów bo to się do leczenia kwalifikuje.
Obywatele nie są w domenie państwa. Jest odwrotnie. To nie państwo odpowiada za obywateli, to obywatele wymyślają państwo i o nie dbają jak im potrzebne. To obywatele odpowiadają za państwo bo to jest ich przedmiot.
Podatki zbierają ludzie, do więzień zamykają ludzie, do wojska pobór organizują ludzie. To że oni się tłumaczą że głosy słyszą i państwo im coś kazało (bo w potrzebie było) to tylko taki wybieg jest. To ich własne pomysły. Dla ich władzy i na ich własne ośmiorniczki.
Oczywistym jest, że skoro państwo emituje obligacje twierdząc że to nie hazard to każdy może się na tę interpretację powołać w dobrej wierze i też wyemitować by nabyli je chętni. Uniknie tym samym podatków od gier losowych i konieczności rejestracji takiego przedsięwzięcia, co jak pamiętam było na tyle uciążliwe, że mniej zajęło zorganizowanie tego z Delaware.
wegiel na raty
tak było może z 1000 lat temu za Piasta. Zbierał się Wiec Wolnych Kmieci i radzili kogo łupić kogo nie.
Reszta populacji siedziała w różnych szczytnikach, grotnikach, rybitwach i produkowała tarcze, strzały czy łowiła ryby. Wszystko być może za łyżkę strawy.
I jest tak nadal. Z tym, że teraz wolnych kmieci policzyłby na palcach a poziom życia niewolnych i tak wzrósł niepomiernie.
Którzy nie chcą to mogą nawet nie pracować i jeść. Wystarczy przejść się po socjal w kilka miejsc.
Dam
Cyt. za: http://www.bankier.pl/wiadomosc/Czwarty-z-rzedu-rekord-S-P500-7439373.html
placek
No tak. Piszesz, że państwo może coś czego nie nie mogą obywatele (3r3, tak, wiem jak to brzmi) i chyba wspierasz tezę @3r3, że tylko kto ma siłę ten ma władzę a żadne prawa nie istnieją. Poza tymi, oczywiście, które narzucone zostały przez tych co mają siłę. Przykład kwoty wolnej w PL jasno to pokazuje. I jakoś nikt nie protestuje. Folwark zwierzęcy?
Piszesz o stanie faktycznym, który istnieje bo ktoś ma siłę, żeby taki stan utrzymać. No bo przecież sensu ani "sprawiedliwości"w tym raczej nie ma.
Ostatnio modyfikowany: 2016-07-15 10:14
SoLLeo
"Psy wywęszą oszustów podatkowych. Grecja szuka gotówki wycofanej z banków" (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/psy-wywesza-oszustow-podatkowych-grecja,225,0,2122977.html)
<>
<>
A tak swoją drogą czy oszust podatkowy w Grecji to osoba, która wyjęła gotówkę z systemu bankowego i próbuje ulokować ją w bezpieczniejszych miejscach, np. za granicą?
Camillo
To nie państwo tworzy obywateli (choć niektórym może się wydawać że tak), ale obywatele tworzą państwo. Klasyczny przykład to powstanie USA (secesja spod czyjejś jurysdykcji) i utworzenie własnego państwa w oparciu o uzgodniony paradygmat (łączący tych ludzi). Tak powstała republika (nie demokracja) i konstytucja chroniąca mniejszość przed większością (np. swoboda wyznania) i większość przed mniejszością (np. prawo do obrony, posiadania broni). Założyciele tej republiki doskonale zdawali sobie sprawę, że największym jej wrogiem nie będą obce wojska, a własny rząd, dlatego bardzo ograniczyli jego rolę. Pomału acz konsekwentnie na przestrzeni wieków USA przeistoczyło się z republiki w demokrację. Choć ze względu na konstytucję wciąż nie mogą przegłosować i pozbyć się pewnych "unalienable rights".
Wracając na grunt ekonomiczny. Obywatele przyznali rządowi prawo do podatków bezpośrednich (tzw. pogłówne - czyli od każdego dorosłego tyle samo; property tax od nieruchomości) oraz podatków pośrednich takich jak akcyza. Co do podatku dochodowego to jeszcze w XX wieku sądy w USA orzekały, że zapłata za pracę/ usługę jest kompensatą, a więc nie powstał zysk (income, profit, gain) podlegający opodatkowaniu. Sądy orzekały, że salaries, wages or compensation for personal service nie podlegają opodatkowaniu income tax. Income tax podlegał głównie zysk z odsetek, dywidenda z akcji, zysk pracodawacy z pracy pracownika. Gdzie jesteśmy dziś?
Everything that government does is legal (despite it may be unlawful).
Jak rozumiem 3r3 pokazuje nam drogę obywatelskiego nieposłuszeństwa i robi to, co uważa za słuszne wbrew temu co jest legal, bo uważa to za unlawful.
Arcadio
"W kołach bankowych szacuje się, że od 15 do 20 miliardów euro Grecy wciąż przechowują poza systemem bankowym. Uchylanie się od podatków pozostaje w Grecji ogromnym problemem....A tak swoją drogą czy oszust podatkowy w Grecji to osoba, która wyjęła gotówkę z systemu bankowego i próbuje ulokować ją w bezpieczniejszych miejscach, np. za granicą?"
Dotknąłeś bardzo ważnej kwestii. W Polsce, o ile pamiętam gotówka w wolnym obiegu to około 160 mld zł czyli ok. 36 mld Euro. Proporcjonalnie do liczby ludności w Grecji powinno być ok 10 mld Euro gotówki, a jest jak widać znacznie więcej, bo Grecy trzymają ją "w skarpecie". Tu dokładnie widać do jakiego rozkładu państwa prowadzi wdrożenie obcej, wspólnej waluty jaką jest Euro. Kiedy kraj posiada własną walutę to lekarstwem na kryzys, niewypłacalność, choć bolesnym, jest dewaluacja. Z Polski nikt złotówek nie będzie wywoził, bo po co komu one za granicą. Polacy mogą je wypłacić, zamienić na inne waluty i dopiero te wywieźć, ale jeśli zrobią to zbiorowo to wartość PLN spadnie znacząco i obywatele równomiernie zbiednieją, ponosząc koszt kryzysu ( to zresztą już się dzieje w Polsce, kiedy od 2008 roku zbiednieliśmy 2x, bo tyle podrożała waluta światowa, a i tak jakoś nikt nie narzeka).
Posiadając Euro Grecja już nigdy nie wyjdzie z kryzysu, bo nie jest w stanie zapanować nad przepływem Euro przez granicę swojego państwa. Nie może sobie ich nawet dodrukować za cenę dewaluacji. Jest zwyczajnie zdana na łaskę i niełaskę swoich panów-wierzycieli.
Dante
W dzisiejszych czasach rządzący mogą uchwalić de facto i de iure cokolwiek - nawet to, że w dni parzyste każdy obywatel ma chodzić w sandałach, a w dni nieparzyste w szpilkach. A najgorsze jest to, że ludzi przyzwyczaili się do takiego pozytywizmu prawnego (kompletnie oderwanego od praw naturalnych i logiki). Gdy z kimś z mojego otoczenia dyskutuję, że wiele przepisów jest nielogicznych, to przeważnie słyszę odpowiedź, że takie jest prawo, a prawa należy przestrzegać. Bardzo rzadko spotykam takie osoby, które rozumują jak 3r3 - czyli że za pojęciami "państwo", "prawo" kryją się konkretni ludzie, chcący wykorzystać innych ludzi i żyć na ich koszt. A rządzący zawsze i wszędzie szukają wpływów podatkowych:
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Wszystkie-miedziowe-obiecanki-podatkowe-7437739.html
@Arcadio
Co do Grecji - w teorii rzeczywiście chyba czeka ich regres ekonomiczny. A w praktyce, nic w przyrodzie nie zdycha w nieskończoność i natura nie zna próżni. Jeśli Grecy nie wymyślą jak się wydobyć z takiej sytuacji, to najprawdopodobniej w tym stuleciu po greckie aktywa będzie chciała sięgnąć Turcja (i będzie dla Greków powrót do przeszłości i do Pax Turcica).
xxx
«Oczywistym jest, że skoro państwo emituje obligacje twierdząc że to nie hazard to każdy może się na tę interpretację powołać »
Absurd. Równie oczywistym w takim razie jest, że skoro państwo zmusza do wykonywania pracy ludzi, którzy na to nie mają ochodzy (obowiązkowa służba wojskowa, to przecież po prostu przymusowa praca na rzecz Państwa), to każda firma może się na tę interpretację powołać i również zmuszać do pracy ludzi, którzy nie mają ochoty się w tej firmie zatrudnić.
@placek
«No bo przecież sensu ani "sprawiedliwości"w tym raczej nie ma.»
Ja nie widzę, żadnej niesprawiedliwości ani braku sensu w tym, że firma ma mniejsze uprawnienia niż państwo. Wręcz przeciwnie: kiedy firmy zaczynają pod niektórymi względami mieć podobne uprawnienia do państw (co obecnie w niektórych przypadkach zaczyna mieć miejsce - vide: banki w niktórych państwach "Zachodu"), to JEST TO PATOLOGIA, a nie żadna "sprawiedliwość".
Arcadio
@Dante
Dokładnie tak.Najbardziej mnie bawi, jak ludzie mówią "no przecież żyjemy w państwie prawa, musimy go przestrzegać".
Co do Grecji. Uważam, że pozostaną na długo pod okupacją niemiecko-francuską. Już prędzej sprzedadzą się Chinom, niż Turkom. Są zbyt dumni, choć leniwi.
SoLLeo
(http://michael-hudson.com/ Ekonomista na Uniwersytecie Missouri w Kansas City. Pracę rozpoczął na Wall Street w Chase Manhattan, gdzie był ekonomista doradzającym międzynarodowym bankom, jak głęboko można zadłużyć rządy, głównie krajów Ameryki Łacińskiej).
<>
W zasadzie potwierdza to, co już wiemy. Niemniej artykuł, no i sama postać "eksperta" są interesujące...
Cały wywiad w dzisiejszym artykule: http://zygumntbalas.neon24.pl/post/132691,jak-zachod-oszwabil-grecje-15-07-2016
Derwan
Dają się słyszeć narzekania na brak zainteresowania zakupem akcji na GPW przez drobnych inwestorów.
Wiemy, że zasobniejsi mogą uniknąć opodatkowania zysków z GPW całkowicie zgodnie z prawem UE obowiązującym w Polsce. Może powinniśmy się spodziewać loterii dla drobnych inwestorów giełdowych, w której kryterium będzie zysk roczny nieprzekraczający jakiejś określonej sumy.
Wcale bym się nie zdziwił, jeśli taki cyrk, tak tanim kosztem, byłby odstawiony.
Luk
Wyjście dla Greków w tej sytuacji jest bardzo proste, ale cholernie trudne do przeprowadzenia. Wychodzą z UE, wychodzą z euro, zmniejszają sektor prywatny do minimum, wypieprzają korporacje i nakładają na nich gigantyczne podatki, wprowadzają maksymalnie proste prawo i zmniejszają podatki dla małych przedsiębiorców. Długu i tak nie są w stanie spłacić, więc różnicy nie będzie.
W rzeczywistości jednak zachód trzyma łapę na politykach Greckich i nigdy nie pozwoli im wprowadzić podobnych zmian (przynajmniej jak długu jest co tam u nich przejąc za darmo), nawet gdyby ci socjalistyczni durnie na nie wpadli.
polish_wealth
Problemy dobrobytu w państwie leżą w kwestiach opisanych przez Tradera artykol wczesniej, np. tym że korporacje z S&P które jednoczesnie żyją z dodruku to w 100 krajach w jakich działają odnoszą wartość zarobków do dolara, czerpiąc również profity z bycia blisko nieskooprocentowanych pożyczek na 1% czy 2%, oraz żerując na prawnej machinie gdzie kowalski nie może łatwo wkręcić się do obiegu gospodarczego. Wygląda to tak, że 500 tych czarnych koni korporacyjnych i banków, powiązanych od wewnątrz innymi prawami lojalności, okupuje rynkową przestrzeń w większości krajów objętych programem spełeczeństwa otwartego, a kiedy występuje problem czy kryzys, zyski są z powrotem wyprowadzane do dolara, powodując spadek płynnosci i zaufania w tej macierzy w jakiej działają. W dniu codziennym zaś duży odsetek społeczeństwa przez to zjawisko nie spełnia się zawodowo, jest duża rotacja pracowników, niskie pensje, absurdalna sytuacja na rynku mieszkań, niska jakość usług np. kelnerka z restauracji za 1600 nie obsłuży Cie profesjonalnie tylko z grymasem na ustach i 100 innych dewiacji.
Czy ktoś mógłby opisać na czym polegało porozumienie Shanghajskie? co było przedmiotem debaty i jakie owoce przyniosło
Ostatnio modyfikowany: 2016-07-15 14:03
Arcadio
http://wiadomosci.wp.pl/kat,141202,title,Jeffrey-Sachs-Dlaczego-USA-nie-zniszcza-ISIS,wid,18414169,wiadomosc.html
Pio80tr
"Państwo jest przedmiotem suwerena."
„Obywatele nie są w domenie państwa. Jest odwrotnie. To nie państwo odpowiada za obywateli, to obywatele wymyślają państwo i o nie dbają jak im potrzebne.
To obywatele odpowiadają za państwo bo to jest ich przedmiot.”
Myślisz jak typowy przedstawiciel cywilizacji łacińskiej.
Myślisz jak człowiek wolny.
Myślisz jak ja.
Jesteśmy w mniejszości. Może powinni nas zamknąć w skansenie?:)
Czy suweren może ustanowić byt państwowy Polska, który to realizuje jego potrzeby.
Następnie tak nim sterować aby te potrzeby były stale wg zmieniających się potrzeb zaspakajane?
A co jeżeli ktoś nam wytrąci z rąk stery naszego bytu Państwowego?
Wg. Konecznego „Cywilizacja to metoda ustroju życia społecznego”.
Wg. J.Kosseckiego „Ustrój ten to struktura społeczna, którą można zdefiniować jako: zasady funkcji sprzężenia zwrotnego między kierownictwem a wykonawcami”
Teraz pytanie jak to sprzężenie zwrotne funkcjonuje?
Otóż raz na 4 lata wystawiamy kierownictwu – za wszystkie ich decyzje i dekrety w stosunku do nas – ocenę. Zmieniamy ich lub pozostawiamy.
Poza tym okresem wyborów jesteśmy – poza wybranymi grupami społecznymi - zatomizowani i niezorganizowani, w efekcie nie mamy żadnego czynnego kanału
sprzężenia w celu wywierania wpływu na kierownictwo.
Co z biurokratycznymi korporacjami typu: sądownictwo, policja, wojsko, oświata ?
W książce prof. Kieżuna znajdziemy schemat pokazujący jaką to PZPR musiała stworzyć strukturą macierzową - liczącą ok 2 mln członków – by spinać ten biurokratyczny korporacjonizm w swoje kleszcze władzy. I tak się utrzymać nie dało.
Śmiem wątpić w to, że obecna władza ma wystarczający wpływ na te biurokratyczne molochy a co dopiero mówić o nas suwerenach(!).
Zauważam że stale działający kanał sprzężenia zwrotnego na polityków mają w widoczny dla nas sposób media.
Politycy są tam zapraszani i muszą się tłumaczyć przed dziennikarzami ze swoich słów i decyzji. To media (i nie tylko one) które są poza zasięgiem
„ludu pracującego miast i wsi” wywierają presję na polityków. Czyli realizują za nas sprzężenie zwrotne – ot cugle nam z rąk zabrali.
Korygują ich odchyłki. Przemilczają sprawy dla nich wygodne. Do kogo należą media w Polsce? Kto jest zewnętrznym organizatorem tych kanałów telewizyjnych, gazet i/lub czasopism?
Tak wiec suweren był potrzeby tylko po to by za pomocą swoich przedstawicieli - wybieranych w niezależnych wyborach - klepnąć konstytucję.
Następnie służy już za wierzchowca.
Dante
http://www.investing.com/news/economy-news/japan-may-be-on-route-for-a--quot;soft-quot;-form-of-helicopter-money-414599
A tutaj dobra odpowiedź na taką propozycję. Poza tym, jest ciekawy argument odnośnie cyklu życia biurokracji.
http://www.investing.com/analysis/%22helicopter-money%22-won-39;t-fix-what-39;s-broken-200142010
Paradoks
Sprzężenie między kierownikiem a ludem zawsze w ostatniej instancji sprowadzało się do gilotyny lub suchej gałęzi. Żaden pasożyt w naturze nie ma na tyle rozumu, żeby nie doprowadzić ostatecznie do własnej zagłady, czasem przy okazji niszczy też żywiciela, czasem nie zdąży i żywiciel wykończy jego. Gadki o legalizmie mogą odroczyć ten proces jakiś czas, tak samo jak pełniła tę funkcję wcześniej koncepcja"divine right", ale ostatecznie tzw. elity zawsze są zaskoczone wskutek bezbrzeznej arogancji i kompletnego oderwania od rzeczywistości, w której żyją wykorzystywani przez nich ludzie. Założę się, że Ludwik XVI też był zdziwiony, że "legalnie" da się osądzić króla i skazać za zdradę stanu na śmierć. A dało się.
A z tematów bardziej ekonomicznych, to jak sądzicie, czy złoto i inne kruszce czeka jeszcze jakaś poważniejsza korekta, czy już na serio zaczęliśmy trend wzrostowy?
buktor79
polecam link do wywiadu z Peterem Shiffem :
https://youtu.be/m4sBbuGHJXc
polish_wealth
Freeman
szaman1977
po dotarciu do niebieskiego jest mozliwa korekta od grudniowego dolka (o ile nie zrobi wxyz)
https://www.mql5.com/en/charts/5464657/fgold-d1-dom-maklerski-banku
Freeman
dawidb77
Absurdy, które jeszcze nie weszły w życie są absurdami ale obowiązujące absurdy są oceniane przez większość jako normalność.
3r3
Nie zarzucaj mi jakiś wyższych rozważań o obywatelskim nieposłuszeństwie i roztrząsaniu co jest prawne a co bezprawne.
Zwyczajnie nie robię tego co nie jest dla mnie dość korzystne. Nie wiem czy jestem jakimś tam obywatelem bo to nic nie znaczy (chyba że jest właśnie do czegoś potrzebne i coś da się na tym zagrabić). Mnie interesują wyłącznie korzyści, koszty to niech sobie ponosi kto inny.
Zjeść co da się zjeść póki jeszcze mogę jeść.
Żadnych motywacji ponad witalne.
@xxx
Wyrażasz nieprzytomne opinie:
"każda firma może się na tę interpretację powołać i również zmuszać do pracy ludzi, którzy nie mają ochoty się w tej firmie zatrudnić."
Odsyłam do prac Roberta Gwiazdowskiego. Prawie wszystkie kobiety wykonują pracę pod przymusem ponieważ ich mężowie są okradani z 80% kompensacji za wykonywaną pracę.
Czyli firmy (abstrakty) korzystają z takich samych "praw" (abstraktów) jak państwo (abstrakt).
Witamy w świecie przymusu.
@Arcadio
Oczywiście że państwo tworzą obywatele. Tylko w starożytności czy Rzeczpospolitej nie wciskano ludziom kitu że obywatelami jest najwyżej 10% mieszkańców. Czyli szlachta.
A dziś się opowiada plebsowi bajki że wszyscy są obywatelami. Szczególnie jak jest pobór i branka na chłopa.
@Dante
Co do pozytywizmu prawnego to na "prawie" jest wyłącznie rachunek zdań, nie ma zajęć z logiki wcale. To po to aby dały sobie tam radę pomioty enkawudzistów, bo mają widoczne deficyty intelektualne. Rezultat jest taki, że dawna ślachta poszła w kierunki techniczne i tam zajęcia z logiki są bo muszą, a z komuchami robimy co chcemy na bazie ich własnego pozytywizmu. No przecież prawo mówi co się należy, a co się nie należy. I muszą łamać własne "prawo" aby nam cymesy powywracać.
@SoLLeo
Na razie Grecy strajkują, później może zmądrzeją i zmienią płaszczyznę dyskusji z MFW.
Rosjanom jak zaczęli fikać z sankcjami to się przypomniało że mają projekcję siły i najróżniejsi łekonomowie zaczęli wyskakiwać z okien, z pociągów... od razu się ton i naciski zmieniły.
@polish_wealth
Jak masz problem z kelnerką to:
To
Insure
Proper
Service
NależyJejSię :)
@Pio80tr
W ogóle nie widzę tego w wymienionych przez Ciebie kategoriach sterowania.
Ja jestem zwolennikiem stosowania energomaterialnej przemocy jeśli tylko rezultat zwrotny jest niewłaściwy. Wykluczanie modułów dających błędne sprzężenie. Bez wnikania co nie zadziałało - w końcu znajdę sprawny moduł, albo moduły same się usprawnią aby nie zaznać przemocy.
#Paradoks ma przytomną wizję tego sprzężenia.
Nie jest istotne rozważanie dlaczego coś zawiodło - do kosza to.
@Freeman
Odwrotna korelacja wynika z tego że to nie jest ropa fizyczna kupowana na magazyn, a do takiego PM to porównujemy.
papilla
Możesz być państwowcem czy legalistą właśnie z takich powodów jak "Żadnych motywacji ponad witalne."
Zgodnie z tym, co kiedyś napisałeś - że państwo ma działać na tyle sprawnie, żeby pozwoliło Ci grabić pod siebie i się bogacić.
Dlatego anarchia niekoniecznie będzie Ci na rękę.
Jerry Sparrow
Widać że brygada od krzewienia demokracji i dobrobytu zastanawia się jak pomóc kolejnym chętnym. Dla przypomnienia ten sam Sachs w Polsce doradzał tak:
http://wpolityce.pl/gospodarka/199530-prof-kiezun-odslania-kulisy-poczatkow-polskiej-transformacji-sachs-byl-niezwykle-sprawnym-lobbysta-i-marketingowcem-on-wszystkich-oszolomil-nasz-wywiad
Arcadio
Pamiętam Sachsa z jego występów w Polsce. Był wtedy poslancem Sorosa. I nieźle nas wykolegowal. Czytałem Kiezuna w tym temacie. Niemniej jednak pomimo że nie jest moim ulubieńcem ciekawie pisze o ISis i Syrii. A ponieważ nie jest to łatwy temat warto poczytać co myślą inni.
Bodek
Michael Hudson: Dlatego że oni używają finansów międzynarodowych jako nowego narzędzia wojny! W Europie jest wojna, ale ta wojna nie jest już prowadzona środkami militarnymi. Teraz zamiast wojska używają finansów. Używają finansów i mówią: możemy przejąć wasz kraj, możemy pozbawić was pracy, nie musimy was zabijać, sami wyjedziecie, jak zabierzemy wasze emerytury i wszystkie wasze pieniądze. Tam (Grecja) ma miejsce grabież ziemi dokładnie tak, jakby Grecję najechały obce wojska i przejęły porty, wyspy czy inne nieruchomości. To jest wojna!
Freeman
Przeciez wycena ropy i Ag jest na tych samych zasadach: paierowe kontrakty terminowe.
Niska wycena ropy bierze sie z poprzedniej bajki o wydobywaniu jej z lupkow a to mialo podloze czysto polityczne, zeby nie powiedziec geostrategiczne.
Potrzachac ruskim budzetem, bo przeciez zadluzenie mieli na poziomie 10% PKB. Ropa byla, jest i bedzie surowcem strategicznym jak by na to nie patrzec.
Moje spojrzenie na odwrocona korelacje jest takie: kartel , PPT i tym podobne, maja pewne zadania:
-cena PM w dol
-polityczny wymog dolowania ceny ropy
-ratowanie wyceny akcji, obligacji i dolara
Zwyczajnie nie stac ich na jednoczesne agitowanie na wszystkich frontach i dlatego ta odwrotna korelacja.
Dam
Freeman
@Dam
Ropa ropa i zloto reaguja od razu wzrostem.
Dam
Dam
Nasfer
Chyba bardziej: "Czyżby Turecka armia skorzystała z zapisu zgodnie z którym jeśli aktualne władze grożą utratą świeckości państwa to armia ma za zadanie je obalić? Osobiście sądzę że najwyższy czas ponieważ Erdogan już jakiś czas "flirtuje" z radykałami muzułmańskimi..."
Dam
szczypior83
Freeman
Dam
W ogóle rating nam zostawili na dotychczasowym poziomie.
budzilla
STB
23:27 Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan mówi, że zamach stanu to próba małej grupy wewnątrz wojska.
Dam
Dam
grzehuwart
szczypior83
Freeman
dolomity7
Dam
szczypior83
Freeman
Freeman
quidditch2
placek
quidditch2
Dam
Ostatnio modyfikowany: 2016-07-16 11:02
moratar
Dam
hugo80
,jak kurs w kantorach zatrzymany ,to może dokupić ?
czy rano w kantorach będzie zmiana ?
Dam
USD: http://www.bankier.pl/waluty/kursy-walut/forex/USDPLN
Złoto: http://www.bankier.pl/inwestowanie/profile/quote.html?symbol=ZLOTO
Dam
Czyżby nie wyszło z puczem?
3r3
"Przeciez wycena ropy i Ag jest na tych samych zasadach: paierowe kontrakty terminowe."
Nie jest. Jedno jest policzalne i o niskiej, niezmiennej, określonej podaży, a drugie o politycznie zależnej (OPEC, Rosja, USA) o różnym wpływie i zasięgu, a drugie ma zasięg nieograniczony (srebro co prawda paletami trzeba wozić, ale nie infrastrukturą dedykowaną).
Na jednym kontrakt może wykonać (w fizyku) każdy, a na drugim tylko przemysł z odpowiednią infrastrukturą.
Czyli na jednym "sprawdzam" jest możliwe i wykonywane (gospodarz o tym wykład miał), a na drugim jest to nierealne.
Da się wykupić całe srebro i szarpnąć ceną, całej ropy nie wykupisz, chociaż Chińczycy szarpnęli ceną.
Podejrzewam że po ograniczeniu podaży ropy i likwidacji 75% punktów wydobycia ropa ma sensowną cenę do popytu (wszak handel działa), natomiast PM regulują system długu i podaży kredytu. Dlatego w obecnej sytuacji będą się rozjeżdżać i przyczyną są stopy procentowe.
Jak chcę kupić maszyny to Pan Chińczyk Producent bez mrugnięcia okiem weźmie srebro czy kwit zastawny na srebro, albo złoto, a na ropę nie weźmie bo mu się loco może nie podobać.
PM ma wyższą użyteczność jako stan magazynowy przy tak niskich stopach procentowych.
Gdyby stopy procentowe były wysokie to dobrym stanem magazynowym byłoby nawet zboże i węgiel, ale jak są niskie to koszt transportu, magazynowania, zbycia jest już istotny. I to jedyna przyczyna odwrotnej korelacji - spread stóp procentowych kredytu fiat.
@Dam
Obalenie rządu za zestrzelenie samolotu? To bardzo osobiste zagranie jak na odwet.
Stawianie zagrożenia życia dla elity władzy jest działaniem bez odwrotu w przypadku endodynamików.
Armii nie inspiruje się pieniędzmi bo te sobie Ona weźmie w czasie puczu ryjąc skarbce.
Oferuje się warunki, gwarancje i kontrakty na "popuczu".
Ławrow ma taki zawód że o niczym nie wie, szczególnie o zielonych ludzikach.
Ma się uśmiechać i udawać "toniemy no naprawdę nie my".
@Nasfer
Erdogan flirtuje z pieniędzmi, to oligarcha a nie radykał.
@STB
"23:27 Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan mówi, że zamach stanu to próba małej grupy wewnątrz wojska."
Duże grupy spiskowców występują tylko w teoriach spiskowych.
Trzy osoby to już tłum i rozgrywki stronnictw.
@placek
"Jest news, że Erdogan nie zostal wpuszczony do Niemiec."
Bo to kolejny uchodźca z Turcji ^^
//===============================
W Turcji to było poważne ostrzeżenie. Zapewne od wszystkich sojuszników, Makrele i CzarnegoPana drażnił to ma.
Zapowiadają się korekty na PM i korekty na mapach.
Freeman
miszczu
Freeman
Dam
Freeman
Warto zobaczyc mimike Kerrygo i Nuland a takze posluchac konferencje prasowa z WH.
Duzo dziej sie za naszymi plecami i karmi sie nas ukierunkowana medialna papka. Oczywiscie nawet ten filmik nie jest czys zupelnie czystym, tylko ma swoja funkcje edukacyjna dla "wtajemniczonych". Chialem tylko zwrocic uwage na roznorodnosc rownoleglych swiatow medialnych.
Moze rzeczywiscie jest cos na rzeczy, a raczej bylo z tym zbliezeniem Sultana w strone Rosji. Moze rzeczywiscie chodzi aspekty zwiazane z Syria. W mojej opinii duzym wydarzeniem bedzie 27 lipiec gdy marsz dojdzie do Kijowa. Zobaczymy czy tam urodzi sie antymajdan. Moze tego obawiaja sie usiaki? Ponad milion ludzi na ulicach Kijowa moze wyslac proamerykanski rzad w trzy diably. Wtedy ideologia UE i nato dostalyby niezlego kopa.
http://quer-denken.tv/krisentreffen-in-moskau-militaerputsch-in-der-tuerkei-massenproteste-und-terror-in-nizza-kreuzzuege-in-der-ukraine-wird-die-welt-gerade-neu-aufgeteilt/
pecet
Nie mam pojęcia o której w Turcji rozpoczęli zamieszanie ale z wykresu wygląda,że poinformowani zaczęli działać ok 21:15 czyli sporo przed zamknięciem NYSE
http://www.barchart.com/chart.php?sym=^USDTRY&t=CANDLE&size=M&v=0&g=1&p=I:5&d=L&qb=1&style=technical&template=
3r3 Turcja to dobra lekcja czym sie kończy brak posłuszeństwa mam nadzieje ,że im jakiegoś grzyba nie zasadzą.
M123
pecet
jakie to wszystko przypadkowe szkoda tylko ofiar coraz większe liczby przede wszystkim młodzi ........to zaczyna mieć symptomy gotowania żaby codziennie ktoś ma zginąć codziennie większa liczba osób codziennie w innym rejonie europy trzeba trzodę przygotować na rytualny ubój.
poadi
System Temporarily Unavailable.
Please be aware that the system is currently undergoing maintenance and that system interruptions may be experienced. It is expected that the system will be fully operational shortly.
Jeśli w czasie poważniejszego konfliktu tak będą wyglądały platformy inwestycyjne to czy nie lepiej podarować sobie zabawę w rynki finansowe?
Jak wyglądał obrót na giełdzie w stanach 7 grudnia 1941 i latach późniejszych?
Krzysiek3
"Erdogan juz nie bedzie mial przeciwnikow. Teraz bedzie robil co mu sie tylko podoba. Pewnie sam ich podpuscil."
A nie jest przypadkiem tak, że będzie musiał być bardzo wdzięczny tym, którzy mu tyłek uratowali? Przecież sam się nie obronił - ktoś wyciągnął pomocną rękę i powiedział, "Recep, teraz musisz być grzeczny, bo następnym razem to nie zdążysz się schować i z piwnicy wysyłać SMS-ów".
M123
Poczekaj aż sie trader wypowie, pewnie będzie jakaś wymówka.
Po 1 takiej akcji zrezygnowałbym z ich usług, a to jest już druga wpadka.
M123
Zależy jak głęboko sie posunie w czystkach w armii. 15
pecet
Jeśli w czasie poważniejszego konfliktu tak będą wyglądały platformy inwestycyjne to czy nie lepiej podarować sobie zabawę w rynki finansowe?
Jak wyglądał obrót na giełdzie w stanach 7 grudnia 1941 i latach późniejszych?
Teraz mamy testowanie na żywo różnych scenariuszy wcześniej przetestowali na grach komputerowych:
http://www.prisonplanet.pl/polityka/podwykonawca_fema,p331597380
Nawet filmik zrobili co się stanie jak prąd wyłączą, po dwóch tygodniach sam nie uwierzysz do czego jako człowiek jesteś zdolny.
Mając jakieś fizyczne pieniądze można w początkowym okresie jakoś się utrzymać po dwóch tygodniach zapasy żywności się kończą w sklepach już po dwóch dniach zostaje ocet i przyprawy.
grzehuwart
No właśnie, w sklepach. Pojedziesz wtedy do znajomego rolnika i kupisz co trzeba albo wymienisz jak masz co zaoferować. Trawa dalej będzie zielona a krowy nie przestaną dawać mleka jak prądu zabraknie. A jak masz obawy to możesz się zaopatrzyć w MRE i schować na potem.
M123
Tylko rolnik może powiedzieć, że palić w piecu to on woli drewnem niż papierkami z farbą. Będziesz musiał mu zaproponować coś co ma dla niego wartość ew. oddać córke.
grzehuwart
Zakładam, że większość czytelników tego bloga ma srebrne orły na czarną godzinę :). Dla pozostałych z papierem będzie ocet i przyprawy ;-)
wegiel na raty
M123
Dobrze mówisz. Pod którymś z poprzednich artykułów wypowiadał się użytkownik o nicku frytek, niestety rozmowa została usunięta, a szkoda.
@Grzechuwart
Ja na miejscu rolnika brałbym córke zamiast orłów. Wszystko może dostać barterem za to co wyprodukuje, a dodatkowe ręce w polu się zawsze przydadza i w nocy pod kołdrą bedzie cieplej.
Dom na wsi, ze 3ha nad jeziorem, generator z zapasem ropy, własna studia, spichlerz, budynki gospodarcze w środku czołg (taki mój ukłon w stronę 3r3)i zapas broni. Można czekać na reset.
grzehuwart
grzehuwart
WiktorRogow