FED nakazał bankom chronić firmy z sektora łupkowego
Jak donoszą informatorzy z dwóch niezależnych źródeł: oficjele FED z Dallas spotkali się z przedstawicielami banków. Sprawa dotyczy ich ekspozycji na długi firm wydobywających paliwa metodą szczelinowania. Okazało się, że wartość odpisów niespłacanych zobowiązań w bilansach banków może sięgnąć nawet 18%. Jest to dopiero początek lawiny. W momencie, gdy kredytobiorca przestaje spłacać swoje zobowiązania, bank ma możliwość wystąpienia o bankructwo podmiotu. Upadłości w sektorze zaalarmowałyby inwestorów i utrudniły firmom pozyskanie kapitału na dalszą działalność, która obecnie przynosi straty.
Załamanie się produkcji w USA zmniejszyłoby podaż paliw i w konsekwencji wzrosłyby notowania surowców energetycznych. Polityka Stanów Zjednoczonych zakładająca uderzenie w Rosję za pomocą kursu ropy, spełzłaby na niczym i zapoczątkowała pęknięcie bańki na rynku długu korporacyjnego. Aby nie dopuścić do tego typu sytuacji, FED najprawdopodobniej nakazał bankom wstrzymać się ze składaniem wniosków o bankructwo zadłużonych przedsiębiorstw. Kredytodawcy mają odzyskać kapitał przez wyprzedaż majątku trwałego dłużników. FED ze swojej strony obiecał wesprzeć banki w przypadku, gdy sytuacja ulegnie pogorszeniu, a środki byłyby nie do odzyskania.
Po opublikowaniu wiadomości na Zerohedge, FED odpowiedział, że do żadnego spotkania nie doszło, ani nie wydano tego typu wytycznych. Oczywiście, należy się zastanowić, czy można ufać przedstawicielom Banku Centralnego, który już nieraz został przyłapany na kłamstwie.
SandRidge Energy na krawędzi bankructwa
Zyski operacyjne i finansowe SandRidge Energy, wydobywającego paliwo metodą szczelinowania, nie wystarczyły na wywiązanie się ze zobowiązań. Jak na razie, firmie udało się pozyskać kapitał na kilka miesięcy dalszej działalności, jednak gdy sytuacja nie ulegnie poprawie, sprawa zakończy się bankructwem. Dług firmy wynosi 4 mld USD. W świetle wcześniejszej informacji o protekcji FED-u utrzymanie płynności przez zagrożone przedsiębiorstwo wcale nie jest zaskakujące. SandRidge Energy jest przykładem kondycji całego sektora. W 2015 roku zbankrutowało aż 40 firm z sektora wydobywczego ropy i gazu.
Jedna z największych kopalni węgla w USA bankrutuje
O ile sektor łupkowy jest pod ochroną FED-u, inne firmy surowcowe już nie. Arch Coal – czyli druga pod względem kapitalizacji firma w USA wydobywająca węgiel – złożyła wniosek o bankructwo. Zyski firmy spadały przez ostatnie 13 kwartałów. Ostatnia niezapłacona kwota odsetek od obligacji w wysokości 90 mln USD zakończyła działalność przedsiębiorstwa. Ponadto, podmiot jest zadłużony na kwotę 4,5 mld USD.
Arch Coal nie jest jedyną firmą, która w ostatnim czasie zbankrutowała. Wcześniej upadłość ogłosiły trzy inne przedsiębiorstwa: Patriot Coal, Walter Energy i Alpha Natural Resources. Firmy te w sumie stanowiły około 25% sektora wydobywającego węgiel w USA. Przyczyną są oczywiście niskie ceny surowców. Reszta przedstawicieli branży walczy o przetrwanie, a dalsze bankructwa są praktycznie pewne.
Największy fundusz emerytalny w USA zakupił rosyjskie obligacje
Fundusz emerytalny zakupił obligacje w rublu w kwocie odpowiadającej 250 mln USD. Decyzja ta została podjęta z powodu niskiego oprocentowania amerykańskich obligacji, które nie wystarcza nawet na pokrycie spadku wartości dolara, czyli wzrostu cen dóbr wynikającego z inflacji. Fundusz nie zdecydował się na inwestycje w obligacje korporacyjne w USA, gdyż te są obarczone zbyt dużym ryzykiem niewypłacalności. Poza długiem, rozważana jest możliwość powiększenia ekspozycji o akcje rosyjskich firm. Najwyraźniej, próby odizolowania Rosji na arenie międzynarodowej przez rząd USA są niweczone przez ich własnych inwestorów. Ciekawe jak zachowa się rynek rosyjski w perspektywie globalnej bessy, skoro nawet instytucje USA inwestują w tanie aktywa tego kraju.
Tragiczna sytuacja ekonomiczna Wenezueli
W wenezuelskim budżecie, rezerw walutowych na import towarów zostało tylko na kilka, może kilkanaście dni. Hiperinflacja za 2015 rok osiągnęła poziom 250%, a w 2016 może wzrosnąć jeszcze 3-krotnie. Obecnie, 90% zysków ze sprzedaży ropy jest przekazywana na spłatę odsetek od krajowych i zagranicznych zobowiązań. Oprocentowanie obligacji sięga 25%. W sklepach zaczyna brakować coraz więcej towarów (od ryżu po papier toaletowy). Braki pogłębia polityka rządu, który próbuje ratować budżet, wprowadzając drakońskie podatki na zagraniczne korporacje. Obciążenia spowodowały, że firmy nie są w stanie wyrównać strat ze sprzedaży towarów, więc po kolei opuszczają kraj. Ponadto, miesiąc temu lider rządowej opozycji został zamordowany. Bardzo możliwe, że Chiny przyjdą prezydentowi Wenezueli Maduro na „ratunek” pokrywając rządowe długi. Pytanie tylko: czego zażądają w zamian?
Opublikowane e-maile Hillary Clinton ujawniają powody ataku zachodu na Libię
Z korespondencji przejętej z konta pocztowego Hillary Clinton wypłynęły kolejne niewygodne fakty. Jedną z nich jest sprawa obalenia libijskiego rządu. Z e-maili wynika, że prezydent Francji Nicolas Sarkozy był czołowym architektem tej operacji. Rezerwy złota akumulowane przez prezydenta Libii Muammara Kaddafiego miały posłużyć jako podstawa do stworzenia złotego dinara. Miał on konkurować z EURO i USD i stać się nową walutą dominującą w Afryce. Zachód oczywiście nie mógł do tego dopuścić. Innymi celami operacji były:
– przejęcie kontroli nad libijską ropą,
– rozszerzenie i umocnienie wpływów Francji w regionie,
– podniesienie reputacji Sarkoziego w kraju,
– wyeliminowanie wpływów Kaddafiego w Afryce Północnej,
– przejęcie około 140 ton złota i tyle samo srebra.
Zdestabilizowano więc cały region, doprowadzono do śmierci miliony ludzi – tylko po to, by Francja mogła wykorzystywać zasoby naturalne Libii i innych krajów tego regionu.
Bilion USD w obligacjach USA wyparował z rynku
Od sierpnia 2014 roku do stycznia 2016 roku ilość długu Stanów Zjednoczonych będąca w posiadaniu banków centralnych, spadła o 1 bln USD, do poziomu 11 bln w przeciągu 17 miesięcy. Jest to tym bardziej ciekawe, że żadna instytucja nie przyznaje się do zakupów obligacji USA na tak dużą kwotę. Skoro BC wyprzedają, to kto kupuje UST, skoro ceny obligacji rosną? (spada ich rentowność).
Podejrzenie padło na Exchange Stabilization Fund, który jest funduszem używanym w kryzysowych sytuacjach międzynarodowych, dotyczących kursów walut. Bilans funduszu jest tajny, dzięki czemu można wciągnąć każdą ilość obligacji bez konieczności przyznania się do tego typu interwencji.
Gdy w 2014 i 2015 roku Chiny i inne kraje zaczęły sprzedawać obligacje USA, te zamiast tanieć, zaczęły drożeć. Wiadomo było, że ktoś ściąga z rynku nadpodaż papierów dłużnych Stanów Zjednoczonych. FED nie mógł tego zrobić, gdyż musiałby w tym celu uruchomić ponownie QE. Tego typu posunięcie dałoby jasny sygnał, że USA wpadło w tarapaty finansowe, a uciekający kapitał zapoczątkowałby lawinę bankructw praktycznie w każdym sektorze gospodarki. Gdy więc FED podnosi stopy, udając, że wszystko gra, to ESF ratuje sytuację.
Ciąg dalszy walki z gotówką
W styczniu 2016 roku do walki z gotówką przyłączył się norweski bank DNB. Władze instytucji wzywają do zaprzestania emisji pieniądza gotówkowego i zalecają przejście wyłącznie na pieniądz elektroniczny. Tego typu rekomendacje, czy wręcz żądania, słychać praktycznie z każdego zakątka świata. Banki z powodu historycznie niskich stóp procentowych notują odpływy kapitału. Klienci zazwyczaj wolą wybrać pieniądze w gotówce, gdyż i tak nie otrzymują odsetek od środków na koncie, a nawet jeśli, to te w żaden sposób nie rekompensują ryzyka bankructwa banku.
Do chóru przyłączają się Chiny. PBOC planuje stworzyć własną elektroniczną walutę, by lepiej ją kontrolować i zatrzymać odpływ kapitału z kraju. Po ostatnich dewaluacjach juana, coraz trudniej jest utrzymać środki finansowe w rodzimym systemie bankowym. Inwestorzy i spekulanci boją się narastających problemów finansowych, manipulowanej giełdy i taniejącego juana.
Dlaczego politykom i bankierom potrzebny jest pieniądz bezgotówkowy:
– runy na banki będą trudniejsze do przeprowadzenia, a sam kapitał co najwyżej będzie krążył w systemie bankowym,
– każdą transakcję będzie można opodatkować i pobierać od niej stosowne prowizje,
– w razie wprowadzenia ujemnych stóp procentowych ludziom pozostanie tylko konsumpcja, ryzykowne inwestycje, bądź pewna utrata kapitału,
– dużo łatwiej będzie kontrolować społeczeństwo, gdy wszystkie pieniądze potrzebne mu do funkcjonowania znajdą się pod bezpośrednim nadzorem władzy.
Były prezes FED-u przyznaje, że pomógł stworzyć bańkę spekulacyjną na giełdach
Richard Fischer, były prezes FED-u w Dallas, w wywiadzie dla CNBC zniszczył całą linię propagandową „ekspertów” zrzucających winę za spadające giełdy z własnego banku centralnego na Chiny. Fischer przyznał, że to FED jest odpowiedzialny za napompowanie baniek i za tzw. „efekt bogactwa”. Mechanizm ten, przynajmniej w teorii, miał powodować, że społeczeństwo będzie chętniej wydawać pieniądze i zaciągać nowe długi, gdy poczuje się bogatsze. Oczywiście, nikomu nie przeszkadza fakt, że przeważająca większość obywateli amerykańskich zbiedniała z powodu polityki banku centralnego. Ponadto, powiedział, że FED to gigantyczna broń, która wystrzelała już wszystkie naboje. Bynajmniej, nie do końca jest to prawdą, gdyż ciągle przecież można rozpocząć kolejną serię dodruku, chociaż już chyba dla wszystkich jest jasne, jak bardzo jest ona nieefektywna i niszcząca dla gospodarki.
Ujawniono schemat przechwytywania złota obywateli Indii przez banki
W poprzednim roku pisałem o pomyśle indyjskich władz na pozbawienie obywateli złota. Próbują oni przekonać swoich rodaków do tego, by ci oddawali do banku swoje zapasy metalu w zamian za odsetki, które będą od niego wypłacane. Dzisiaj wiemy już, jak ten proceder ma wyglądać w rzeczywistości. Składa się on z kilku etapów:
1. Klient przynosi swój metal i oddaje w „depozyt” do banku.
2. W zamian za to dostaje odsetki denominowane w rupiach.
3. Przejęte złoto jest sprzedawane do jubilerów i mennic.
4. Klient ponownie kupuje ten sam towar.
Według pomysłodawców metale szlachetne mają krążyć bez przerwy w systemie bank-mennica w zamian za drobne odsetki. Klienci, którzy zdeponowali złoto – już go nie zobaczą, a kupony będą wypłacane w dewaluującej się walucie, przynajmniej do czasu bankructwa banku. Przekręt ten, na szczęście, nie znajduje zbyt wielu chętnych dawców złota. Cały czas czekam, aż rząd ogłosi przymusową nacjonalizację oszczędności, oczywiście dla dobra kraju, gdy dobrowolne rozwiązanie nie spełni oczekiwań władz.
Saudowie zrzucają brytyjskie bomby na Jemeńczyków
Od około pół roku trwa atak Arabii Saudyjskiej na Jemen. Bombardowane są nie tylko cele wojskowe, lecz również cywilne. Do tej pory zginęło około 10 tys. ludzi, a 2,5 mln Jemeńczyków ucieka z kraju. Głównym problemem staje się jednak głód. 90% produktów potrzebnych do życia pochodzi z importu. 13 mln ludzi zaczyna odczuwać braki żywnościowe, a już niedługo to właśnie głód będzie główną przyczyną zgonów. Jak powiedział jeden z przedstawicieli Czerwonego Krzyża: „Jemen po pół roku wygląda jak Syria po pięciu latach”.
Z jednej strony, władze Wielkiej Brytanii potępiają wojny na Bliskim Wschodzie, a z drugiej – kraj ten potroił w ostatnim czasie dostawy broni dla Arabii Saudyjskiej, która trafia również do ISIS. Obecnie, w siłach lotniczych Arabii Saudyjskiej ponad połowę floty stanowią samoloty produkcji brytyjskiej. Łamanie przy tym własnego prawa odnośnie handlu bronią nikomu nie przeszkadza. Wszystko to dzieje się w momencie, gdy Europa jest zalewana przez uchodźców i imigrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu.
Na Comexie zostało nieco ponad 2 tony fizycznego złota
Comex, czyli amerykańska giełda metali szlachetnych, jest prowadzona głównie z użyciem kontraktów terminowych. Mimo to, klient giełdy ma prawo w każdym momencie zażądać rozliczenia kontraktu w fizycznym złocie, zamiast w USD. Tak to wygląda w teorii, w praktyce jednak na Comexie są dostępne pod rozliczenie niecałe 74 tys. uncji, co wystarczy zaledwie na 740 z około 400 tys. ogółu kontraktów! Na każdą fizyczną uncję złota przypada więc 542 uncje „papierowe”. Takiej sytuacji w historii giełdy jeszcze nie było. Metalu fizycznego, w przeciwieństwie do papieru, nie da się dodrukować w dowolnej ilości. Instytucje odpowiadające za manipulację notowaniami złota mają trudny orzech do zgryzienia. Utrzymywanie cen na niskim poziomie powoduje zwiększenie popytu na towar w mennicach; z kolei jeśli pozwolą one na niekontrolowany wzrost cen, aktywem mogą zainteresować się inwestorzy instytucjonalni. Ta grupa obraca kapitałem, który mógłby w jednej chwili wydrenować resztki zapasów z magazynów JPMorgana, odpowiedzialnego za dostawy towaru.
Warto dodać również, że od momentu, w którym oprocentowanie obligacji krajów strefy euro spadło do najniższych poziomów w historii, zapasy srebra zaczęły topnieć w bardzo szybkim tempie. W ciągu niecałego roku ilość srebra dostępnego do realizacji kontraktów terminowych spadła o połowę. Rynek metali szlachetnych z każdym dniem jest coraz bliżej punktu przesilenia, kiedy to w magazynach zabraknie surowca.
Zespół Independent Trader
Freeman
https://de.finance.yahoo.com/q/bc?s=DBK.DE&t=1m&l=on&z=l&q=l&c=
CDS rosnie w tym czasie o 60% do 160
Od roku 2007 do chwili obecnej Dt. Bank stracil 85% wartosci rynkowej. Aktualnie 15 eur i -4%
Moim skromnym, jesli rynek dalej bedzie skracal rope to deflacyjny scenariusz nie da sie zamiesc pod dywan uzywajac zrecznej fedowskiej nowomowy.
Deflacja przemebluje rynki finansowe nie do poznania.
Piotr68
polish_wealth
Ropy - w Wenazueli jest najtansza ropa na swiecie siegajaca ceny 10 centow za Litr, ok 40 centow za galon
Arcadio
1) PLN jest bardzo mocno zdołowany. Obecnie w stosunku do USD najniżej od 2004 roku. Myślę, że zachodni inwestorzy wywieźli już co się dało z Polski i teraz raczej będą wyszukiwać okazji inwestycyjnych bo aktywa polskie są bardzo tanie. Sądzę, że kapitał będzie raczej napływał niż odpływał. Widać, że nawet obcięcie ratingu przez S&P osłabiło złotego tylko na chwilę, co potwierdza tezę, że było to realizacja zamówienia politycznego świń odrywanych od koryta,
2) WIG20 spada od maja 2015 w sposób praktycznie bezkorekcyjny. W ostatnim czasie , pomimo że bessa na SP500, CAC40 i DAX stała się faktem nasz WIG20 już nie leci w dół jak kamień. Widać wyraźnie, że silne ręce podbierają co ciekawsze akcje. Oczywiście korelacja między naszym indeksem a rynkami rozwiniętymi wciąż jest spora ale niedowartościowanie spółek staje się aż nadto widoczne. Podatek bankowy, pakiet klimatyczny, niskie ceny surowców, kredyty frankowe - wszystko już jest w cenach. Większość nawet dużych spółek ma C/Z poniżej 10, a C/WK poniżej 1. W takich sytuacjach nawet konserwatywny Graham zalecał zakupy.
3) Wreszcie polskie nieruchomości. Nasz rynek dołuje od dobrych 8 lat. Obecnie ceny nawet w dużych aglomeracjach są blisko kosztów realizacji. Developerzy wciąż zarabiają, ale to już jest naprawdę mały zysk. Nasza fatalna demografia jest już w cenach bo wszyscy o niej trąbią. Jednak z punktu widzenia inwestora zagranicznego, dysponującego USD jest tu naprawdę tanio. W 2008 roku za m2 mieszkania w Wawie płacono 5k USD teraz już tylko 2k USD. Tak tanio jest tylko w krajach typu Paragwaj czy Kambodża. Moim zdaniem czy chcemy czy też nie, do Polski będą napływać przybysze czy to z Ukrainy czy muzułmanie. tego zatrzymać się nie da, bo tam demografia eksploduje a tutaj wśród tubylców imploduje. Dodatkowym czynnikiem jest brak lokali o dobrym standardzie. Większość dostępnych zasobów mieszkalnych to wielka płyta bądź przedwojenne kamienice. Nawet jeśli nikt tu nie przybędzie, obecni obywatele będą chcieli mieszkać w lepszych warunkach.
Reasumując, uważam, że obecnie Polska staje się fundamentalnie doskonałym miejscem do inwestycji. Tylko wojna mogłaby sprawić, że inwestycja w nieruchomości bądź spółki z GPW się nie opłaci. Technicznie jeszcze nie nastał moment zakupów ale uważni powinni śledzić sytuację.
polish_wealth
Pio trek
Wskazanie źródła informacji bardzo by ją uwiarygodniło.
Udało mi się znaleść info jedynie o $250m rosyjskiej inwestycji calpers, tyle że to było 4 miesiące temu, a Wy piszecie o 2016 roku.
polish_wealth
kama
A co z zapowiadanym w Davos przez Sorosa " twardym lądowaniem" Chin ? Czy ten dziadek ma już tak rozmiękczony mózg,że naprawdę moze się na atak przeciw juanowi porwać czy ktoś za nim stoi ?
CompositeGuy
sideford
Nie wiem czy na pewno dobrze to rozumiem ale postaram się wytłumaczyć. Stopy procentowe oznaczają ile zabazpieczenia musi mieć bank aby pożyczać pieniędze. Jeśli stopa procentowa jest na przykład 1% to znaczy że aby pożyczyć 100zł bank musi mieć 1zł zabezpieczenia w depozytach. Inaczej mówiąc, jeśli ja wpłacę do banku 1zł to bank może pożyczyć tobie 100zł. Odsetki od pożyczek to inna bajka określona przez ustawę. Niech ktoś poprawi jeśli się mylę
Doctore69
Moim zdaniem to korekta względem PLN i waluty odbiją w górę. Nie ma podstaw mocnego PLN. Ja robię zakupy USD na korekcie ok. 3.95. Nie stawiam na to, że trend zostanie przebity, ale zobaczymy. Fakt że Euro na parze EURUSD może zrobić falę C i pójdzie jeszcze w górę. Najwyżej będę niezadowolony, że trzeba było kupować EUR. Jednakże uważam, że nawet po wzroście na fali C będzie duży spadek i zobaczymy EUR/USD 1:1
Na giełdzie mamy trend spadkowy i nie czas na kupowanie tylko pozycje krótkie. jak się trend zmieni to zaczniemy zakupy. Na razie trafiłem w prognozy. Index dolara poleciał jak pisałem w przeciwieństwie do tego co pisał Tradera 21. Ropa odbiła się od trendu. Złoto i srebro ciągną w górę i według mnie odbiją się od trendu i dalej w dół. Nieruchomości jeszcze mocno stracą-czekaj jeśli chcesz coś kupić.
Bob777
W tym miejscu trochę więcej informacji o ostatnich wydarzeniach związanych z Deutsche Bankiem
http://rynekwaluty.blogspot.com/2016/02/prawdopodobienstwo-bankructwa-deutsche.html
kama
Słubice maja klopoty.
Spy
W zasadzie powinienem powiedzieć tylko jedno : ropa :) przypomnij sobie co pisalem kilka dni temu :) Spokojnie ...
kobyszcze
"Wielki Brat zaciska pętlę: http://www.bankier.pl/wiadomosc/Banknot-500-euro-i-anonimowe-platnosci-na-celowniku-Unii-Europejskiej-7312031.html"
- To się robi coraz bardziej frustrujące. Czy powinniśmy zrobić listę skurczy***ów, smarujących tego typu absurdy, żeby w razie nieoczekiwanego 'pomyślnego resetu', rozliczyć ich i ścigać? Przecież to jest bezpardonowa agresja. Agentów Saurona od tego typu artykułów powinno się przy najbliższej okazji ładować w bokserkach na barki i autopilot kierunek arktyka.
STB
z nieruchomościami to tak serio napisałeś czy lekko sobie ironizowałeś ? Bo nie mam pewności, że wierzysz w to co napisałeś :)
Jeżeli to było na serio a nie trolling to się odniosę.
Ukraińcy mają kupować u nas drogie nieruchomości ? To tak jakby powiedzieć, że Polacy jadą do UK i tam masowo kupują mieszkania.
Znam około 30-40 osób które są w UK i żadna z nich nawet nie marzy o kredycie na kupno tam mieszkania, nie mówiąc już o gotówce.
Ukraińcy przyjeżdżają, robią na budowie, i wywożą kasę do rodziny na Ukrainie - inny sort (za kaczorem:P) ludzi to np. branża IT,
oni godnie zarobią (nieco mniej niż Polacy) i być może będą mogli sobie pozwolić na niewolę kredytową na 30 lat jak Polacy.
Piszesz, że deweloperzy ledwo wyciągają zyski :) Jeden z deweloperów którzy są na giełdzie chwali się że stopa zwrotu to około 30% a bierz pod uwagę
że to dane końcowe z działalności spółki, a ile "kosztów" było po drodze w postaci super aut służbowych, sprzętu elektronicznego, wypasionego biura czy
delegacji to już tylko prezesi tych spółek wiedzą :)
Nie wiem czy masz znajomych w budowlance, bo ja mam. Sam koszt wybudowania piętrowca to średnio 1500-3000zł/m2 w zależności jakie cuda wianki upakują (materiały, windy, garaż podziemny, złote tarasy) - co najśmieszniejsze, takie ceny wychodzą z garażem podziemnym, a deweloperzy dodatkowo kasują za to sianko. Dodatkowym kosztem jest linia kredytowa + ziemia + marketing. Ziemia... Tutaj w zależności jak upakują deweloperzy - a wiemy że pakować to potrafią świetnie :D Więc naprawdę uważam, że Twoje spostrzeżenie, że mizernie zarabiają jest bardzo nietrafione. Poza tym demografia w cenach ? Demografia się jeszcze "nie zaczęła". Teraz nadchodzą lata prawdy. Polecam dokument GUS. Poza tym gdyby ten interes był ledwo zyskowny miałbyś rekordy w ilości nowych inwestycji ? Tak na chłopski rozum.
Mieszkania są przeszacowane bardzo mocno. Jedno z czym się zgodzę, to, że dużo mieszkań jest po prostu słabej jakości, ale one nie schodzą bo kupili je Frankowicze lub inne Janusze finansjery i trzymają ceny wyższe niż nowe deweloperka a na zdjęciach zajeżdża boazerią z PRL :) Gdyby dali ceny rozsądne jak np. 3000-3500zł/m2 w dobrej lokalizacji we Wrocławiu, czy 4000-4500 w Warszawie to nabywcy by się znaleźli.
Zjazd od szczytów (cen ofertowych) jest rzeczywiście ok. 15-25% wliczając oficjalną inflację. Jednak jeżeli wcześniej ceny wzrosły o 300% a zjazd jest o 20% to polecam kalkulator i wyliczenie gdzie obecnie się znajdujemy. Czy oficjalna inflacja lub wzrost nieszczęsnej średniej arytmetycznej (sic!) krajowej to uzasadnia odpowiedz sobie sam.
Sorki za kąśliwość komentarza, no offense.
Rolnik
@STB
Coz dodac, po plecach moge poklepac bo zgadzam sie z waszymi pogladami nt. sytuacji na zlotym i deweloperce. Czesto gesto firmy wynajmuja podwykonawcow ktorych mozna porzadnie wycyckac placac po terminach itd. wiec zysk z budowy mozna w prosty sposob odsetkami zwiekszyc. Co do USD to zaczalem sie zastanawiac czy nam numeru nie wywina i zdoluja go przez odpalenie QE i masowe bankructwa firm, a wtedy moze to save haven nie bedzie juz takie bezpieczne i dolar poleci..
Freeman
Dzieki za linka
@Arcadio
Od lat przegladam oferty mieszkan i domow w wiekszych miastach Polski ( a takze pereferia ). Jest tak ogromny nawis podazy, obiekty nie schodza od lat a z tego co dowiaduje sie od znajomych z agencji niruchomosci, ceny transakcyjne jesli juz do transakcji dochodzi, sa drastycznie nizzsze niz te wywolawcze.
Brakuje plynnosci na rynku nieruchow. Wczesniejsza fala wytrzepala kieszenie drobnicy pragnacej zamieszkac w swoim i sa zadluzenie po uszy. W ogole rynek kredytu globalnie dojechal do sciany.
Twierdzisz, ze ceny w PL sa niskie...bo w 2008 bylo drogo. Pamietam jeden przyklad z 2008. Krakow, dom w zabudowie blizniaczej, mala dzialka , sredni metraz, cena w stanie deweloperskim: 1,6 mln. Wtedy przeliczylem to na dolary, to byl dolek dolara 2PLN za zielonego. Pomyslalem, ludzie to musi runac. Runelo trzy lata pozniej. Wlasciwie juz od 2011/12 nieruchy sa w spadku.
Podam Ci aktualny przyklad z Florydy: Palm Coast, dzialka 2000m dom 200m cena 140k dolarow pod klucz...
Kolejna aberracja to ceny wynajmu w PL. W DE w srednim miescie 10-12 euro metr to jest 50 zeta, ale trzeba wziac poprawke na sile nabywcza za miesieczne wynagrodzenie.
Nawet w Berlinie jest mozliwy wynajem w cenie 10€ metr. W Polsce ludzie zachlysneli sie tzw. wolnoscia i kapitalizmem. Stad, na bazie psychologii wzial sie turbokapitalizm, na szczescie przychodzi schlodzenie umyslow. Polska to kraj ekstremow, brak umiarkowania odbijanie od bandy do bandy: szampan i arogancja za kilka dni jeszcze najswietsza nie zginela i podziemie...
@Spy
Ropa doznala zmartwychwstania. Mam taka nadzieje, bo ciagle trzymam ten moj papier. Kupile po 0,09 eur i jestem wlasciwie na lekkim plusie ( na tym call, poprzednie eksperymenty przyplacilem strata, dlatego mam nadzieje na dalsze wzrosty, zeby mi sie zbilansowalo// potrzebuje call 0,25 ) Na opcjach jest albo smierc albo szampan, a ja sie bawie, obserwuje i sie czasem dziwie temu co sie dzieje na rynkach. Taka zmieenosc przejdzie do historii.
@All
Czy ogloszono QE-infinity ze dolar tak leci?
saviola
czy te wszystkie wieści o DB oznaczają, że trzeba z niego wiać ? Ma k. hipoteczny u nich... dzięki za Waszą opinię
polish_wealth
papilla
Prawem kartelu. Załóż swój bank i pożyczaj na marżę 2%. Pamiętaj o nowym podatku od aktywów, i to, że kredyty gotówkowe mają największy procent niespłacalności w porównaniu do innych kredytów.
A swoją drogą - nie wiem gdzie Ty szukasz. Ja mam gotówkowy oprocentowany na 7,77%.
@Freeman
Prawdziwa stagnacja w nieruchomościach to jest widoczna dopiero na prowincji. U mnie w mieście są domy, wystawione na sprzedaż od 7 lat. Oprócz bańki cenowej dochodzi jeszcze czynnik emocjonalny ("nie sprzedam tanio, 10 lat to budowaliśmy"), który każe wierzyć narodowi, że te domy są więcej warte.
bawarka
Jaki problem? Mam kredyt na kilka lat - wzięty w zeszłym roku - z marżą 3,22% (+WIBOR 3M; obecnie 1,60). Niby więcej niż k.hipoteczne, ale kredyt załatwiłem w 4 dni (powinno być w 2 dni, ale była obsuwa) no i bez zbędnych pytań, miliona zaświadczeń, dodatkowych ubezpieczeń, zakładania kont, kart kredytowych i innych.
Viking
Spy
Freeman
Freeman
Spy
Nie wiem bo teraz to sie za przeproszeniem wszystko poje...ło. Jeszcze nie dawno miałeś pewniaka że slabe Chiny ropa w dol, slabe zapasy ropa w dol a teraz slabe zapasy ropa w dol troche i dzida w gore jakby sie popyt zwekszyl o 100mln barylek... Chiny swoje, gieldy szykuja sie do odbicia znowu coś mi sie wydaje choc patrzac realnie to powinny jechac w dol dzien w dzien takze trzeba byc czujnym i przede wszystkim elastycznym bo zarowno zatwardzialy byk jak i niedzwiedz to przy takim rynku trup !! Ja potrafie w ciagu jednej sesji byc i tym i tym :)
Freeman
O ropie to ja mialem zdanie, ze osiagnela dno przy poziomach 38. Jak sie potem zaczal wodospad to stracilem odwage i orientacje. Przy 32 sam zaczalem czarno widziec
i zaczalem wierzyc w prognozy ponizej 20. Chociaz na zdrowy rozum ropa ponizej 20 zmiecie rynki finansowe w lancuchu zaleznosci: lupki, wWenezuela, banki, obligacje itd.
Kiedys to ja dzialalem na rynkach na zasadzie oceny psychologicznej, natrojow , fundamentow. To wszystko sie rozjechalo dzieki QE EFSF, ESM, OMT kreatywna ksiegowosc itp. Chociaz , gdyby na ropie rzeczywiscie 29, mialo sie okazac dnem a od teraz jakies regeneracyjne wzrosty na poziomy 50-60$, to byl klasyczny przypadek, gdy negatywne wiadomosci ( kompanie wydobywcze zaczynaja za doplata oddawac rope rafineriom ) zbiegly sie z kulminacja czarnowidzenia.
Ostatecznie zuzycie ropy globalnie nie zmalalo a po drugie, skoro ropa jest tak "fuj" to po co tyle zamieszania w swiecie o zloza? Mysle tez o arktyce. Poza tym, ktos z waznych amerykancow pod adresem Rosji sformulowal kiedys takie mniej wiecej zdanie: bogactwa ukryte w ziemii powinny byc dobrem wszystkich ludzi...
Masz racje co do rozregulowania rynkow. Pytanie, jak dlugo beda sie utrzymywaly takie zmiennosci ?
Oprocz tego kluczowym problemem jest moim zdaniem PEAK-kredytowy, globalnie. Ja uwazam, ze swiat siedzi juz w szambo zwanym deflacja i jesli nie znajda sposobu na uzyskanie przeplywu pieniadza i to darmowego a nie obciazonego procentem, czyli pieniadz do reki tzw. ulicy, to gleba. Mysle, ze te proby wprowadzenia darmowego wynagrodzenia to poczatek , jeden ze sposobow. Wymyslaja tylko, jakt to ubrac w slowa, zeby nie powiedziec na glos, ze pieniadz jest za darmo czyli bezwartosiowy.
Musza to ugryzc tak, zeby wywolac mala inflacje a nie hiper i upadek pieniadza. Stad biora sie te pomysly na zabezpieczenie systemu poprzez obraniczenia gotowki do obrotu bezgotowkowego wlacznie.
gasch
Ostatnio modyfikowany: 2016-02-04 09:29
1313
Ostatnio modyfikowany: 2016-02-04 09:28
Damiancioo
Czy nie dało by rady dodać numer komentarza np. Obok daty posta. Myśle ze to by ułatwiło nawigacje po komentarzach. Ewentualnie widoczność ta uwarunkowana mogła by być jakaś flagą w opcjach usera.
papilla
Chwalił się, że kupuje ziemię w Boliwii.
zenon
Przyszłością nie jest zrzucanie pieniędzy z helikoptera. To nie rozwiąże problemu długu.
Widzę to tak. Wchodzi specustawa, która daje BC możliwość umarzania wszystkich długów na terenie działania tegoż banku. I tak np. Zbiera się rada polityki pieniężnej NBP i na mocy ustawy wydaje komunikat o 2% umorzeniu raty kapitałowej. Bank natomiast ma prawo do potraktowania braku wpływu jako nie zaistniały. Po prostu odpisuje te 2% jako spłacone.
Paleta możliwości jest ogromna.
moratar
Z tym NOK może by być ciekawie. Wiadomo że kasy nie zdejmą na raz ale raczej przestaną produkować nowe banknoty. Z czasem NOK papierowy pewnie będzie miał wartość 120% koron elektronicznych potem może i więcej. Norwegia też raczej nie zbankrutuje na pewno nie tak łatwo jak np Rosja, ~bilion usd mają w funduszu czyli zapas kasy na jakieś 10+ lat. Do przeprowadzenia eksperymentu zdjęcia banknotów "mała" Norwegia wydaje się być dobrym kandydatem.
Warto dokupić NOK w kantorze? Z drugiej strony może lecieć w dół bo nie wiadomo jak z tą ropą będzie, a z trzeciej strony upłynniając USD z funduszu sami skupują swoją walutę więc kuriozalnie słabsza Norwegia powinna powodować wzrost kursu NOK. Chyba że dodrukują. Ciężko coś jednoznacznie ustalić.
zenon
Zgadzam się z Tobą z punktem pierwszym i drugim z wyłączeniem oderwanych świń od koryta.
Nie sądzisz chyba, że te "świnie" mają taką moc sprawczą. Ktoś to oczywiście zamówił, ale tylko po to żeby taniej skupić.
Cała konstrukcja jest ok, tylko ryzyka polityczne mogą zniweczyć cały misterny plan. Jeżeli, a to jest prawie pewne, socjalistyczne zapędy zostaną wprowadzone w życie, Euro pod koniec 2017r będzie oscylować grubo powyżej 6 zł.
Das74
Najtańsze można uzyskać na poziomie 7% (czyli wg języka bankowca 1,7 wibor + marża ,tylko" 5,3%-realnie ta marża wynosi ok 311%)
papilla
Właściwie, to nie jest marża, tylko narzut.
PeetP
Nabyłem ostatnio sporo NOK celem zabezpieczenia gotówki. Mam obawy czy po ostatnim wstrzymaniu wydawania banknotów NOK 1k przez dwa największe norweskie banki jest rozsądnym trzymać gotówkę w NOK.
Obawiam się że wkrótce kantory przestaną chcieć skupywać banknoty NOK 1k, których mam zachowaną większość.
Bazując na twoim doświadczeniu czy moje obawy są uzasadnione? Sugerował byś wymianę NOK na banknoty 500 ( które przypuszczalnie z czasem też będą próbowali wycofać) czy też być może na inną walutę? ( jeśli tak to jaka )?
Ps: posiadam już złoto i srebro więc chcę ta część kapitału przeznaczyć na walutę celem dywersyfikacji
Z góry dzięki i pozdrawiam,
Peet
Arcadio
@STB
Przedstawiłem swoje prognozy trochę z przekory, choć osobiście w nie wierzę. Z prognozami jest tak, że każdy może je stawiać a one się sprawdzą bądź nie.
Dla nabrania pewnego dystansu - czy wiecie, że w pierwszych dniach lutego 2009 wielu ludzi oraz instytucji pozbywało się akcji gdy WIG 20 był na poziomie 1200 punktów, twierdząc, że będzie jeszcze gorzej ?
@Doctore69
Podoba mi się Twoje podejście do inwestycji. Ja też na codzień kieruję się techniką i dobrze na tym wychodzę, ale czasami czuję w sobie "guru" i lubię podywagować fundamentalnie.
@zenon
Nie wiem, co wymyśli nowy rząd, ale ja kieruję się naukami z przeszłości. Oni już byli. W latach 2005-2007 mieliśmy najmniejszy deficyt w całym okresie ostatnich 26 lat. Kurs EUR to 4,0 we wrześniu 2005, a 3,75 w październiku 2007, USD - 3,2 we wrześniu 2005 a 2,7 w październiku 2007.
Więc jakoś 6 zł za Euro nie przewiduję.
moratar
saper
nie panikowałbym aż tak bardzo na twoim miejscu. Sama likwidacja gotówki z twojego punktu widzenia nie będzie niczym strasznym (krótkoterminowo). Jeżeli rzad norwegi wprowadzi taki przepisy w zycie to z pewnoscia da jakis czas ludziom na wplacenie calej swojej gotowki na konta bankowe.
Inna sprawa jest jak faktycznie bedzie zachowywal sie ich kurs przy takich obostrzeniach. Niestety przy 2-3 bilionach dolarów obrotu dziennie na forexie, jakiekolwiek prognozowanie tego moze sie nie udac :)
Doctore69
Niestety możesz mieć rację z USD. Ja jestem wypakowany USD i chciałem się dopakować całkowicie na korekcie, ale....słaby odczyt ISM w usługach USA rozbudził obawy o spowolnienie i recesję. Wygląda, że rynki wyceniają scenariusz na tylko jedną podwyżkę stóp w cyklu i koniec ( tutaj sprawdza się to co sugeruje Trader 21). Dziwne bo towarzyszyły temu wzrosty na giełdzie i odwrócenie tendencji spadkowej w rentowności długich obligacji..???? Myślę, że trzeba się wstrzymać do jutra i nie kupować USD-jutro mamy dane z rynku pracy USA i one zapewne zadecydują...
Pio80tr
W połowie zeszłego roku pojawiły się artykuły mówiące o parytecie EURUSD, ba nawet widziałem takie które mówiły o kursie 0,85.
Skoro oficjalne media przekazują takie informacje do ogółu ludzi czyż nie należy to traktować jako wzywanie ulicy do umożliwienia wyjścia grubasom ze swoich pozycji?
"Sytuacja techniczna na wykresie pary EURUSD od początku lat 70-tych. Przed powołaniem do życia euro wykres uzupełniono notowaniami marki do dolara"
http://pulsinwestora.pb.pl/4034271,99409,parytet-wzgledem-dolara-dolna-granica-oslabienia-euro-analiza-techniczna
Wygląda na to że szorujemy o dolne ograniczenie kanału.
trader21
Mimo, iż Norwegia jest krajem któremu najbliżej do zniesienia gotówki to droga jest nadal bardzo długa. Gdyby nawet dziś podjęto taką decyzję, a na to potrzeba min kolejnych 5 lat to zawsze zostaje okres dostosowawczy czyli kolejne 2 lata aby obywatele mogli wpłacić gotówkę do systemu bankowego. Taki proces nie dzieje się z dnia na dzień.
Sam mam sporo fiz NOK i na razie zapowiedzi norweskich bankierów traktuję jako ciekawostkę niż rzeczywiste działania.
Dam
stuq
na razie zjazd na walutach... by depot lemingów zawłaszczyć, którzy grali na wzrost król Zielonego?
Jak wcześniej było mowa, wyniki swoje, edek swoje.
I teraz pytanie pod co będą grać na spadek euro...???
już przygotowują odgrzewanie kotleta?
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Grecja-sparalizowana-przez-strajk-powszechny-3480361.html
:)
Wiara w świstek papieru i pseudowolność jaką daje przynależność do drużyny "E" to majstersztyk PR.
Ponoć Litwini ochoczo do polskich sklepów zaglądają, też wolałbym zapłacić za jogurt 2zł a 1 E.
Rolnik
No zobaczymy.. wygląda jednak na to że złoty był celowo dołowany razem z całą gieldą by kupić akcje za bezcen. Nic jednak straconego, gdy pod koniec roku okaże się że trzeba podnieść deficyt bo budżet się nie domyka, podatki od banków i hipermarketów mniejsze niż sądzono, a karuzela vatowa nie rozwiązana. Trzeba uczyć się na błędach.. z drugiej strony to chyba pokazuje nam gdzie podąży złotówka w trakcie faktycznego wybuchu kryzysu. Wcale jednak bym się nie zdziwił gdyby jednak agonie przedłużono o kolejne lata, bo strasznie dużo ludzi mówi o kryzysie... czyżby to tylko takie straszenie? W końcu strach wzbudza nietypowe zachowania.. na wysypanie się banków w USA przez hipoteki też czekano ponad dwa lata :D
Rolnik
sdrw
Niedawno wprowadzono mnie na tym forum w bład, kiedy pytałem jaka jest kondycja złotówki to mówiono że będzie tanieć więc kupiłem trochę euro po 4,43 i franka po 3,99.
Teraz jest Euro za 4,41 a Frank za 3,96. Sami wróżbici.
Zaczynam też się zastanawiać czy te dyskusje prowadzone coś tu na forum cokolwiek mi dają, jako zwykłemu zjadaczowi chleba. Porusza się tu jakieś tematy z makroekonomii - odnośnie kondycji największych banków, jakichś spółek wydobywczych z kamczatki i coś tam jeszcze na co nikt nie ma wpływu. Co mnie Chiny, co mnie Wenezuela?
Dla mnie większą wartością by było skupienie się na sytuacji w Polsce
Przecież wchodzi program 500+, jakiego nigdy nie było... a tu cisza.
gdzie analizy? gdzie prognozy jak wpłynie to na inflację u nas? jak wpłynie na kurs PLN, jak wpłynie na zarobki, jak wpłynie na zadłużenie i kondycję finansową kraju?
sdrw
500 na dziecko - sfinansowane podatkami z marketów i banków
ludzie mają więcej pieniędzy, wiecej wydają w marketach i więcej zostawiają w bankach = wzrost cen. Wzrost cen odczuwalny szczególnie dla tych którzy Tych 500 i więcej nie dostaną. Jak to wpłynie na zarobki?
sdrw
misiak
czyli w najbliższym okresie dolar będzie taniał względem Euro?
chyba tak zwłaszcza, że:
http://russia-insider.com/en/politics/saudi-arabia-has-lost-asia-russia-now-chinas-biggest-oil-partner/ri12611
papilla
A może migranci i kasa dla nich to jest sposób na sypanie kasy z helikoptera żeby pobudzić inflację?
rav148
Traktujcie tutejsze wróżby z przymruzeniem oka, jak coś zaczyna rosnąć to wróżbici dostosowuja do tego swoje wizje i analizy, tak samo jest gdy coś zaczyna spadać
kobitki lubią plotkowac o sasiadkach i kolezankach z pracy, a roznej maści ekonomisci o ekonomii
Ostatnio modyfikowany: 2016-02-04 13:13
Rolnik
jacy ekonomiści i o jakiej ekonomii? Nie wiem jak inni ale mnie do ekonomii nie po drodze i też upatruje tu informacji co będzie się działo. Sam wygłaszam swoje wróżby, jak mnie się wydaje, co nie znaczy że mam na tym polu jakieś wielkie doświadczenia, powiedziałbym że nie mam wcale. Zasadniczym problemem forum, jest to że wszyscy są anonimowi co oznacza że równie dobrze może się tu wypowiadać znany i ceniony ekonomista, który świetnie radzi sobie obracając na giełdzie i równie dobrze szympans, którego prognozy mogą sprawdzać się w tym samym stopniu co doświadczonym traderom. Każdy stara się coś odciąć z tego tortu. W pierwszej kolejności nauczyłem się, czytając to forum, że im coś bardziej jest w skrajnej pozycji - czy to waluta, surowiec, tym większe prawdopodobieństwo na odwrócenie tendencji. I pomimo tych ładnych wzrostów na PLN, to nadal twierdze, że to tylko chwilowe odreagowanie - oczywiście niczym nie poparte, czyli tym co mi się wydaje. Sam kupiłem ze stratą podążając za informacjami zawartymi gdzieś na tej stronie.
Rolnik
i tak sobie myślę czy ta nagonka na kryzys to nie takie strachy na lachy dla mas w celu zwiększenia opodatkowania i dociskania pasa. Ten rok zaczyna się strasznie podobnie jak poprzedni. Początek roku - jaka to zaraz kryzysowa sytuacja nie wybuchnie. Wtedy Grecja i Ukraina teraz Chiny. Ciekawe co następne? Może jakieś strajki dla podgrzania sytuacji lub inne represje? Czekać tylko na kwiecień maj i patrzeć jak UE ginie pod naporem imigrantów. Niby wszystko zmierza do wielkiego rozpierdzielu i konfliktu, tylko ten jakość nadejść nie może, właśnie dlatego, że mogło by to odwrócić sytuacje bogaczy.. zamieszki, wywłaszczenia, ścięte głowy.. Rządy się boją rozpierduchy i zrobią wszystko by oddalić to w czasie, a nóż widelec może uda się spuścić z balona powietrze bez wielkiego Bum.
Nasfer
Rolnik
a kto to może wiedzieć. Choć mimo wszystko poprę słowa tradera nt. złotówki pod koniec roku. Osobiście czekam na dalszy dokup CHF po 3,90 bo i kiedyś (w tamtym roku) za tyle kupowałem. Co do dolara.. średnia z poprzedniego roku to pewnie jakieś 3,85. więc można zaryzykować i poczekać.
zenon
Każdy średnio ogarnięty z ekonomią człowiek wie, jak skończą się te wsteczne reformy, a jak nie wie to niech posłucha co na ten temat ma do powiedzenie Balcerowicz.
@Arcadio
"Nie wiem, co wymyśli nowy rząd, ale ja kieruję się naukami z przeszłości. Oni już byli. W latach 2005-2007 mieliśmy najmniejszy deficyt w całym okresie ostatnich 26 lat. Kurs EUR to 4,0 we wrześniu 2005, a 3,75 w październiku 2007, USD - 3,2 we wrześniu 2005 a 2,7 w październiku 2007."
Tak, a potem do władzy doszły "świnie" i euro było po 3 zł., a dolar po 2. I co z tego wynika?
mustela
quote
Niedawno wprowadzono mnie na tym forum w błąd..... - ..... Sami wróżbici.
end qoute
uważam, że nie można obarczać odpowiedzialnością za nie trafione inwestycje forumowiczów czy też T2, tu można szukać pewnych wskazówek, ale samemu trzeba wykonać wiele analiz/'obliczeń' i podjąć ostateczną decyzję, czy wchodzić czy nie wchodzić.
Jeżeli traktujesz np. waluty jako inwestycje to warto pamiętać o zasadzie, że inwestuje tyle ile mogę stracić i nie będzie mnie to bolało, to naprawdę ułatwia życie ;)
TBTFail
Arcadio
Masz świadomość, że dane które podałeś kompletnie mijają się z prawdą ?
Mam propozycję, jeśli uważasz, że koszt budowy bloku to 1500/m2 to załóż firmę developerską z tym swoim znajomym budowlańcem i sprzedawajcie po 4000/m2 w Wawie.
Nie wiem też którego developera masz na myśli ze stopą zwrotu 30% ?
Ja mogę podać dane dotyczące znanego developera z Wawy na D za 2014: marża brutto -19%, OP - 8,8%, NetP - 3,7%, ROA -3,5% , ROE - 6,5%. Dodatkowo za 3 kwartały 2015 wyniki jeszcze się pogorszyły. A przypomnę, że D sprzedaje ze średnią ceną 6-7k/m2. To są wg Ciebie te kosmiczne zyski ? To ja z wynajmu mieszkania mam większe.
@zenon
Rządy się ocenia po tym jak skończą a nie jak zaczęły. Jak "eksperci od gospodarki" skończyli to USD kosztował 4,0 a EUR 4,4. I co nic wg Ciebie z tego nie wynika ? Jesli jeden rząd ułatwia pompowanie kapitału z Polski a drugi utrudnia to chyba jasne w którą stronę będzie szła PLN.
A pisząc świnie miałem na myśli nie gubernatora kolonii nadwiślańskiej tylko jego mocodawczynię. A ona już ma wpływ na agencyjki typu S&P.
Spy
zenon
Cytuję za @Dante:
"Polecam zapoznać się z poniższym artykułem Miloša Krála (z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach) pod tytułem "Analiza polskiej waluty z punktu widzenia carry trade dla wygospodarowania zysku przez inwestorów walutowych w latach 2006-2011."
http://www.ue.katowice.pl/uploads/media/18_M.Kral_Analiza_polskiej_waluty_z_punktu....pdf
zenon
Trzeba być na razie ostrożnym. Jest duże prawdopodobieństwo zejścia jeszcze jednej fali do około 1600 - 1650.
Druga opcja to, że dzisiejszy plus zostanie utrzymany do końca sesji, a jutro i w poniedziałek będą duże wzrosty przy obrotach powyżej miliarda. Wtedy będzie można ogłosić hossę.
Spy
Hosse ??? Chyba zartujesz z ta hossa -- nie uwierze w zyciu w to ze zaczyna sie hossa. Tak jak juz nieraz mowilem przewiduje poziomy ponizej 1500 na wig w tym roku.
Odreagowanie do 1900 no moze w przyplywie szalu 2000 ok w to moge uwierzyc ale nie przebicie szczytow z maja 2015 - no way
slider10000
Po 1-sze 500 + to nie rozdawnictwo ale zmiana dystrybucji dobr , a to robi wielka roznice . Z ogolnej kwoty wyasygnowanej na to okolo 20 % wroci w postaci podatkow posrednich . 2-gie PKB wzrosnie o 1 % przynajmniej statystycznie , przyda sie , zeby ci pozyczaja nam kase mieli lepsze humory a przypominam ,ze od 5 lat zeby zyc musimy rollowac dlug publiczny . 3. Te pieniadze nie beda reawalyrozowane , wiec ich sila nabywcza w ciagu 2 lat straci okolo 30 % .
Wnioski pozostawiam WAM
P.S jak ta kasa pomoze chocby jednej rodzinie , to warto
@Zenon moja serdeczna prosba , nie odwoluj sie do Balcerowicza na tak powaznym frum jak tutaj . Jak kiedys bede mial czas to ci opisze , co ten Pan potrafi i co potrafil w latach 1988-1996 Przykro ,ze tak fajni mldzi ludzie maja tego pajaca za idola ekonomicznego
buffett
Od razu chciałem skorygować błędny pogląd pod którymś artykułem, iż domniemane dochody po 5 czy 6 latach dla US się przedawniają.
Nic bardziej mylnego. US nawet nas może zapytać o majątek, który powiemy że zdobyliśmy w latach 80-tych. Jeśli nie udowodnimy skąd mamy pieniądze, w chwili "uruchomienia" sprawy nalicza nam się dopiero 5 lat do przedawnienia.
także tutaj, niestety nie ma jak uciec i 5 lat tu nie ma nic do rzeczy
pozdro
Aimar
Przy mniejszym kapitale (Twoje mieszkanko) stosunkowo łatwo uzyskać relatywnie wyższa stopę zwrotu więc porównanie do dużego developera uważam za nietrafione. Gdybyś miał tych mieszkań 1000, to same koszty zarządzania mocno obniżyłoby Twój ROI. Ktoś, kto kupuje i sprzedaje klocki lego na popularnym portalu i uzyskuje zysk bliski 100%, czy to oznacza, że jest lepszy inwestorem od maklera?
zenon
Jakby wszyscy widzieli teraz hossę to by wszyscy byli bogaci :-) Jak będzie 1500 w tym roku to się będziesz ze mnie śmiał, a ja się pokajam :)
@slider10000
Znam doskonale dokonania Balcerowicza, te obiektywne i te przedstawiane przez środowiska, wynoszące Johna Maynarda Keynesa na ołtarze. Nic nowego.
Spy
Przepis art. 44 § 1 k. k. s. określa podstawowe terminy przedawnienia karalności przestępstw skarbowych. Długość okresu przedawnienia uzależniona jest od wagi czynu i wynosi odpowiednio :
5 lat – gdy przestępstwo skarbowe jest zagrożone karą grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności nieprzekraczającą 3 lat
10 lat – gdy przestępstwo skarbowe jest zagrożone karą pozbawienia wolności przekraczającą 3 lata
Spy
Śmiać to się mogę z kogos kto albo opowiada głupoty albo się zarzeka że bedzie hossa na 100%. W innym wypadku to jest tylko Twoj punkt widzenia który rózni sie od mojego i żaden to powod do wysmiewania.
buffett
nie myl pojęć, tu nie ma żadnej karalności, chodzi o nieujawnione dochody i podatek 75%
nie ma przedawnienia dla tego procederu, gdyż w przypadku gdy US zapyta o te dochody w tej właśnie chwili zaczyna się okres 5 lat gdyż sprawa się zaczyna.
inaczej każdy gangster by powiedział, że zdobył fortunę w 70 roku i US byłby skazany na porażkę.
nieujawnione dochody niestety, ale są ściągalne przez całe życie
Viking
Sołek
A czemu tylko 500, tysiąc jescze leprze i czemu tylko na dziecko lepiej dla wszystkich. Wszak 20% wróci w podatkach, pkb większe o 2%, buźki pożyczających jescze bardziej uśmiechnięte, każda rodzina szczęśliwa. Kraj mlekiem i miodem płynący.
P.S tylko dług tak jakby 4 razy większy
buffett
przykład
mama dała studentowi 1 mln złotych, ten nie ma pracy i dochodów. kupił mieszkanie w 2005 roku. w 2010 roku US pyta, skąd ma pan dochody. Mówi, że mama mu dała bańkę w 2000 roku. Jeśli to udowodni, zapłaci 20% od niezgłoszonej darowizny ( nic się nie przeterminowuje )
jeśli tego nie udowodni, zapłaci 75% od wartości zakupionego mieszkania
amen
rav148
no co ty, niedawno tutejsi spece od analizy technicznej mówili że złoto dojdzie do 1140 a potem jazda w dół;-)
Arcadio
Dzięki za link do artykułu. Przeczytałem.
"Zalecanym rozwiązaniem jest zmiana polityki przez państwo polskie – Ministerstwo
Finansów, Narodowy Bank Polski, Sejm, Ministerstwo Gospodarki –
na nową, tzn. taką politykę finansową i gospodarczą, która nie będzie nastawiona
na rozwój gospodarki poprzez wysoki i ciągle rosnący dług (i temu odpowiadających
wysokich stopach procentowych), ale na niskich stopach procentowych."
Pozwoliłem sobie wkleić cytat - wniosek końcowy z artykułu p. Krala.
Nie wiem jak to się ma do Twoich poglądów chwalących Balcerowicza czyli speca od schładzania, wysokich stóp procentowych i stwarzania możliwości Carry Trade dla swoich zachodnich ziomków :)
A na poważnie Carry Trade jest tylko jednym z elementów wpływającym na kurs PLN. A i tak wpisuje się w moją tezę, że jeden rząd lubił stopy wysokie a drugi lubi stopy niskie więc przełożenie na kurs PLN rysuje się jasno.
Ja bardziej zwracam uwagę na zjawisko drenowania polskiej gospodarki z kapitału przez realne spółki córki zachodnich koncernów poprzez ceny transferowe. Takiemu zjawisku można stosunkowo łatwo zapobiec. Jeden rząd nie chciał w to ingerować, wymawiając się wolnością gospodarki. Drugi akurat chce to ukrócić. Czy mu się to uda - inna rzecz, ale sam fakt, że im akurat udaje się spełniać obietnice wyborcze podziałał na zachodni biznes jak zimny prysznic i w ostatnim roku wyprowadzili co tylko się dało- stąd taka zwała na PLN.
slider10000
Kompletnie nic nie zrozumiales z mojego wpisu . szkoda
Viking
Ja w tej chwili obstawiam na 60% że następuje zmiana trendu, dlatego bardzo bacznie obserwuję. Myślę, że niedługo doczekamy się przebicia od dołu 200 sesyjnej przez 100 sesyjną. Cały czas trzymam długą pozycję. Oczywiście, że to rynek zawsze ma rację.
Viking
1. Potrójne dno na poziomie 1045$.
2. Powrót ceny ponad 50 procentowe zniesienie - 1100$.
3. Przebicie średniej 200 sesyjnej - 1130$
4. Przebicie poziomu 1150$ (bardzo ważny opór).
Jeśli cena spadnie poniżej 1100$ to wtedy pewnie zmienię zdanie.
Rolnik
Trafiles w sedno, czas kupowac zloto przebilo 1500. Ja juz w nie wchodze :D
Mimo wszystko poczekam na zloto po 4100pln najwyzej sie nie doczekam - mala strata
Viking
ad1. to pewnie bardziej poprawnie należy nazwać odwróconą formacją głowy i ramion
Viking
Złoto w PLN już od dwóch lat jest w trendzie wzrostowym i od tamtego czasu cena wzrosła o 25%. W EUR jest podobnie.
moratar
Pytania czy kupić USD lub CHF są ogólnie niepoważne.
Dziś były zakupy z zewnątrz i leci złotówka. Po akcjach widać że kupowany są z wig20 pakietami nie jedna spółka ale wiele na raz. np energa i kghm widziałem że jednocześnie w podobnych ilościach w tym samym momencie były kupowane.
Parcie nadal jest do przodu na skup akcji, a co będzie jutro? Kto to wie ten nie musi grać w totka.
Rosja dziś też nieźle do góry poszła, mimo że ogólnie w europie i na świecie nastroje są marne.
Dlaczego Rosja i Polska idą do góry?
Węgry i Francja tylko +1% a.
Wygląda że jakiś fundusz z USA lub inny używający USD kupował dziś nasze okolice.
Wbrew pozorom USD_I dużo dziś nie spadł tylko -0.2%. Euro też skoczyło do góry +0,67%.
Dlatego obstawiam że to jakiś fundusz porobił trochę zakupów u nas i w Rosji, być może za kasę która kilka dni temu została wycofana z s&p lub dow jones.
Uważam że teraz nie ma bezpiecznych inwestycji na długo trzeba mieć rękę cały czas na pulsie. Dziś KGHM rósł a jutro równie dobrze może być po 70pln jak i 50pln.
Wszystko to wróżenie z fusów i nie wiesz co ktoś ze sporą kasą jutro zrobi.
Wiadomo że jest BARDZO nerwowo na rynku. Żeby ropa codziennie o 6-10% skakała?
Co z tego wywnioskujesz to Twoje i sam musisz zadecydować co zrobisz ze swym życiem i kasą. Trochę nie fair jest, że ktoś powie że chmury burzowe widać na horyzoncie a Ty masz pretensje następnego dnia że jeszcze nie pada. Chmury widać takie że warto kupić ponton i płetwy.
moratar
Rolnik
Dam
Prześledźcie proszę sekwencję zdarzeń. PiS zaczyna w ich mniemaniu robić porządki. Obrywa trybunał i media. WYŁĄCZNIE Niemieccy politycy wypowiadają się źle o Polsce, PiS atakuje banki i sklepy wielkopowierzchniowe, w głównej mierze niemieckie, wtedy analityk S&P będący NIEMCEM obniża rating Polski. PiS przygotowuje ustawę frankową, która uderzy głównie w niemieckie banki, bo one mają najwięcej frankowych kredytów. Niemcy nie chcą stracić swojej kolonii. A kolonia im fika.
Jeszcze raz polecam wykres:
http://galeria.bankier.pl/p/8/c/903c08ce6a2b98-645-319-0-0-911-451.png
Przedstawia on złotówkę do koszyka walut: dolara, euro, funta i franka. Na jakiej podstawie twierdzicie, że adekwatny jest gorszy dzisiejszy stosunek koszyka walut do tego który był w latach 90-tych? Mam wrażenie, że dyskutuję z przedstawicielami pokolenia leadów, którzy swoje opinie opierają na nagłówkach medialnych onetu.
Co do programu 500+. To nie żaden socjalizm, tylko właściwa redystrybucja dóbr, która umocni pozycję klasy średniej. Nie ma bogatego społeczeństwa bez bogatej klasy średniej! Te dodatkowe 500 zł które dostaną rodziny natychmiast wróci do gospodarki i nakręci popyt wewnętrzny. Te 500 zł nie zostanie stezauryzowane! 3/4 polskiego społeczeństwa nie ma żadnych oszczędności i każdy wzrost przychodów powoduje u tej grupy wzrost wydatków. W 2016 r. banki zarobiły 16 mld zł, rząd chce im zabrać z tego 4,5 mld zł. Zostanie im 11,5 mld zł! Nie umrą, serio ;)
Tutaj macie lukę w VAT:
http://bi.gazeta.pl/im/24/09/12/z18914084Q.jpg
Jak widzicie odkąd ciemnogród z PiSu oddał władzę i miłościwie nam panujący sztukmistrze z Londynu przejęły władzę dziura w vacie co roku się powiększała. Oczywiście samo się powiększało i nikt tam nic w ustawie vatowskiej nie grzebał i nie zostawił celowo luk, a potem za pozostawienie luk nie dostawał stanowisk w UE...
Tak narzekacie na ten PiS i rozmawiacie o kursach walut za ich rządów i za rządów PO. Może spójrzcie na wykres bezrobocia za jednych i drugich rządów. Bo jak pamiętam to PiS w jednym roku bezrobocie zmniejszył o 6,5 p.p.
mustela
czy jest nerwowo?, z pewnością dla mnie, być może dla Ciebie też, 'gramy' na poziomie kilkuset k PLN, nie są to duże inwestycje więc przez to są stresujące.
Tak jak napisałem powyżej, na tym blogu można pozyskać dużo ciekawych/dodatkowych informacji, które mogą wspierać decyzje, niemniej decyzja o danej inwestycji należy tylko i wyłącznie do nas, ja nie powierzyłbym swoich pieniędzy komuś innemu.
O tym że pewien fundusz US wybrał się na zakupy, było napisane gdzieś powyżej (chociaż może coś namieszałem, w każdym bądź razie czytałem o tym w tzw. międzyczasie, jak namierzę link to podeślę)
Viking
Potwierdzam, ja jestem zadowolony z AliorKantor .
gasch
500+ dla Ciebie to same plusy a "luka w Vacie" samo zło. Nie rozumiem. Przecież ten niezapłacony VAT też wraca do gospodarki, tak samo jak 500+.
Może lepiej obniżyć VAT do dajmy na to 15% i zostawić w kieszeniach ludzi tą gotówkę. Nakręci to nam gospodarkę dużo piękniej niż 500+.
Mówisz o klasie średniej. 500+ trafi głównie do wielodzietnej patologi nie do klasy średniej, która ma 1-2 dzieci. Jak chcesz wspierać klasę średnią to obniżaj podatki.
500 plus to bagno i PIS się na tym przejedzie jak w 2005. Pomnij moje słowa.
gasch
3r3
Nie trzeba wojny aby w Polsce nie inwestować.
Wystarczą urzędnicy.
PLN jeszcze nawet nie ma urealnionego kursu. EUR zresztą też.
Biorąc pod uwagę ceny materiałów budowlanych to metr powinien być w wawie nie po dwa tysiące USD, a po jakieś 300-400. Europa Środkowa i Afryka.
Skoro domy wytwarzają prawie wszyscy ludzie na planecie, to jest to tanie. Koncepcja iż średnia płaca pozwala na wytworzenie sześdziesięciu metrów mieszkana w dekadę zakładająć że ktoś nie je, nie pije, nie żyje, to już kwalifikacja takiego kraju jako stanu umysłu.
Ci od wyników gospodarczych 2005-2007 to nie żyją - "błąd pilota".
@polish_wealth
Baltic Dry index nie ma nic wspólnego z tankowcami.
Różnica pomiędzy stopami procentowymi, a ceną kredytu to cena koncesji.
polak_porewisty?
@Spy
"No raczej wszystko nie bedzie roslo : i zloto i ropa i indeksy i co jeszcze :)"
A czemu nie?
Zrobią QE i nominały w niebo pójdą.
Od razu by dopisali po kilka zer na banknotach i byłoby z głowy.
@Freeman
"Ostatecznie zuzycie ropy globalnie nie zmalalo a po drugie, skoro ropa jest tak "fuj" to po co tyle zamieszania w swiecie o zloza?"
Bo każdy chce mieć kontrolę cudzej i swoją pod nosem.
Piasku z Sachary nikt na budowy nie chce wozić.
"Masz racje co do rozregulowania rynkow. Pytanie, jak dlugo beda sie utrzymywaly takie zmiennosci ? "
Aż się dogadają z resztą łańcuchów dostaw.
Pisałem że albo oaszczędności przymusowe w łupki (nawis inflacyjny), albo wyjmą wtyczką z notowań. Na razie postraszyli, ale widać nikt nie wierzy że to będzie trwało i szerokie widełki trzeba rysować na kursie.
Nie sama ropa jest pieniądze. Zużycie nie spadło, ale spożycie innych surowców wzrosło w tym koszyku.
"Musza to ugryzc tak, zeby wywolac mala inflacje a nie hiper i upadek pieniadza. Stad biora sie te pomysly na zabezpieczenie systemu poprzez obraniczenia gotowki do obrotu bezgotowkowego wlacznie."
Już to przerabialiśmy przy upadku feudalizmu. Był dokładnie taki sam problem uwiązania do ziemi, do zobowiązań. Skończyło się likwidacją jednej grupy społecznej, przeróżnymi metodami, zależnie od lokalnych upodobań. W każdy wypadku dziś kontynuacji szlachty nie ma.
@zenon
No to jak nie zrzucać ze śmigłowca to może zasysać?
"Widzę to tak. Wchodzi specustawa, która daje BC możliwość umarzania wszystkich długów na terenie działania tegoż banku. I tak np. Zbiera się rada polityki pieniężnej NBP i na mocy ustawy wydaje komunikat o 2% umorzeniu raty kapitałowej. Bank natomiast ma prawo do potraktowania braku wpływu jako nie zaistniały. Po prostu odpisuje te 2% jako spłacone."
Opowiedz to księgowemu, on Cię tylko zapyta co ma zaksięgować, żeby się bilans zgadzał. Od razu Ci podpowiem że w takiej sytucji zadłużony u siebie będzie bank, natomiast wszystkie kredyty klientów będą w natychmiastowej wymagalności.
@moratar
W Norwegii można płacić innymi walutami, SEK, DKK, EUR, przecież nie śmierdzi.
To chyba nie są chmury, to ciemne nad nami to wieloryb, a ta wilgotność powietrza wokół to jest ocean.
//======
500 na dziecko, sto milionów dla każdego.
//======
@buffet
"mama dała (...) zapłaci 75% od wartości zakupionego mieszkania
"
A ile kosztuje urzędnik?
Doctore69
@viking
To prawda że pisałem, że ok 1150 na złocie to ważny punkt. Trading to nie wróżenie tylko określone reagowanie i liczenie prawdopodobieństwa zysku na pozycji.
Przebicie o niczym nie świadczy chyba, że mamy max wybicie i dalsze świece jak na EUR/USD. Na razie złoto się konsoliduje nad trendem co świadczy o potencjalnym wybiciu do góry...jest mocno manipulowane jak ropa. Dla mnie jest to pewne zaskoczenie bo chciałem się pozbyć GDXJ i odkupić niżej, a to mnie wstrzymuje. Jeśli nawet pójdzie w górę to zakładam, że jeszcze nie na tej fali aż tak wysoko zanim zaliczy dalszy spadek.
Jeśli popatrzymy na MACD i dywergencję to wcale nie jest powiedziane w którą stronę pójdzie. Srebro ładnie ciągnie do góry do trendu....
USD także przebił trend USD/PLN i się konsoliduje pod trendem, zakładam że pójdzie do góry, ale...............Poczekamy do jutra co w danych o 14.30 w USA i powinno się rozjaśnić. Jak ktoś nie chce mieć pewność z Panów to na wybicie z konsolidacji proszę zagrywać;-)
3r3
http://www.oilvoice.com/n/The-myth-of-US-selfsufficiency-in-crude-oil/951217999622.aspx
To w końcu chcą kupić, sprzedać, czy się gospodarka między wybrzeżami i północą rozjechała?
Konrad
Ogarnij się człowieku! Obwiniasz innych o własne porażki?
Oczekujesz recept na sukces a może i samego sukcesu podanego na talerzu? Bez ryzyka? Bez znajomości wielu powiązanych ze sobą dziedzin? A gdzie zdobędziesz tę ekskluzywną wiedzę, jeśli nie od bardziej doświadczonych, i mądrzejszych od siebie?
Zamiast dziękować Bogu, że komuś chce się pisać , ty wybrzydzasz? ?
Piszesz: "co mi tam USA, co mi tam Wenezuela, mnie interesuje to co w Polsce" - ty tak poważnie - w sytuacji globalnych powiązań i sprzężeń zwrotnych?
Sorry za ten przytyk, ale denerwuję mnie taka roszczeniowa postawa.
Dam
Dziura w vacie to pieniądze, które w zdecydowanej większości są wyprowadzane za granicę przez międzynarodowe korporacje.
Z tą wielodzietną patologią również przesadziłeś. Bo w ustawie jest zapis, że jeśli urząd uzna kasę za źle wydawaną to zamiast 500 zł może dawać ekwiwalent produktowy. Kasa z 500+ w zdecydowanej większości trafi do normalnych wielodzietnych rodzin. Sam znam takich rodzin kilka. To tw wszystkie rodziny typu: "matka pielęgniarka, ojciec cieśla"
@3r3
Możesz wyjaśnić tak po ludzku na czym polega ten nawias inflacyjny? Tylko tak bez skomplikowanych anegtot ;)
3r3
Kołodko.
Krzysiek3
Walczycie z socjalizmem - to i dobrze. ale trzeba walczyć z głową, a nie patrzeć tylko na wycinek frontu.
1) Jest jasne, że w sytuacji powszechnego, obowiązkowego, państwowego systemu emerytalnego (ZUS), [który jest gigantycznie niesprawiedliwy, chyba, że wprowadzimy zasadę, że za brak wychowanego dziecka nie dostajemy nic emerytury; za jedno dziecko wychowane dostajemy 1/2 emerytury; za 2 dwójkę - 1.0 emerytury, za trójkę 1.5 (może 1.4?) emerytury - ogólnie jakaś sensowna funkcja rosnąca: emerytura = f(liczba_wychowanych_dzieci), ale trochę wolniej niż liniowa]. Na ale to rozwiązanie też ma wady, co z samotnymi matkami/ojcami, ale ojcami/matkami, którzy/które zrobili/urodziły a nie partycypowali/ły - ALE I TAK byłoby to sprawiedliwsze niż to, co jest. Oczywiście najlepiej ten chory system zlikwidować - obecnie nie jest politycznie to możliwe [chyba, że "peło" to szykowała - ale jakoś mi to umknęło]. Dlatego póki co mamy ten system emerytalny [cholernie niesprawiedliwy i anty-demograficzny - ci co mają jedno albo zero żyją [statystycznie!!! - proszę mi tu nie wyjeżdżać z jednostkowymi przykładami] na koszt tych co maja dwójkę, trójkę itd. Program 500+ łagodzi tę niesprawiedliwość [nieco - ale jednak], a ponadto jak wskazują @Dam czy @Arcadio - to są pieniądze inwestycyjne. To nie to samo co wykup dół, zasyp dól - masz pięć stów. Powstaje jednak wartość dodana.
2) gasch: Sam pewnie rozumiesz dlaczego twój przykład z VAT-em a program 500+ to jednak są inne sprawy. Co oczywiście nie oznacza, że dobrze by było mieć te 15%.
PS.
(i) Mam odchowane dzieci (25, 23, 20) - z programu bezpośredni nie skorzystam, ale go popieram [jako podpórkę] - argumenty przedstawili też @Dam i @Arcadia.
(ii) @gasch <> No w 2005 to ego programu nie było [wiem, czepiam się semantyki], ale tak na poważnie - to Ty też pamiętaj? Nigdy się nie pomyliłeś?
gasch
Ok przesadziłem z patologią. Mogłem przynajmniej użyć cudzysłowu.
Może od razu podnieść VAT do 30% i jednocześnie dać po 1000zł na dziecko.
Dam
Znowu popadasz w skrajności. 30% jest po pierwsze niezgodny z prawem unijnym, po drugie 30% vat uderzyłby w najbiedniejszych. 500+ nie polega na tym żeby rozdać bez sensu tylko żeby nakręcić popyt wewnętrzny i nakłonić ludzi do orania z sianiem, a nie tylko samego orania ;) Jeśli dzisiaj nie zadbamy o większą dzietność, to nie będzie komu pracować na emerytury. My obeznani sobie poradzimy, bo odłożymy na przyszłość. Ale wiesz co czeka tych, którzy nie odłożyli? Będą wojny pokoleniowe. Bo coraz więcej emerytów będzie głosowało na coraz bardziej socjalne partie, które będą nakładały coraz wyższe podatki na pracujących. A to naprawdę nic przyjemnego jak 30latki przestaną chcieć finansować 70latków.
@3r3
Dziękuję :) Faktycznie z rfrazą "Kołodko" google pokazuje ciekawsze wyniki. Tylko zastanawiam się czy na pewno społeczeństwo ma tyle pieniędzy że mamy lukę inflacyjną? Ona występuje, gdy chcemy coś kupić, tego nie ma. U nas raczej chcemy coś kupić, tylko uważamy, że za drogie(np. nieruchomości).
Nasfer
https://www.rkantor.com/punkty/
moratar
Ustawą zabiorą jednemu a dadzą drugiemu do tego dojdzie obsługa przeniesienia środków więc muszą zabrać 30mld aby dać 20mld. Wszelkie dotacje,regulacje, akcyzy, rozdawnictwo, ingerencje jest szkodliwe.
Fajna zestaw filmików z łopatologicznymi podstawami ekonomi jest na youtube "Prosta Ekonomia"
np: https://www.youtube.com/watch?v=r0urzaTamCU
Dam
Zgadzam się z Twoim tokiem myślenia. Ale on obowiązuje na wolnym rynku, który nie istnieje. Albo istnieje ale tylko teoretycznie, bo warunkiem jest tzw. konkurencja doskonała - nieograniczona liczba podmiotów itp. bla bla bla. Problem, że nigdy w historii takiego wolnego rynku nie stworzono. Zawsze były kartele, monopole, cła na produkty w innych krain, co by chronić rodzime firmy itd. Problemem jest to, że zamiast kapitalizmu mamy korporacjonizm. Wyzysk. Kreowanie waluty przy pomocy systemu rezerwy cząstkowej, raje podatkowe, kolonializm gospodarczy itd. W takich warunkach każde wsparcie klasy średniej poprzez zabranie korporacjom jest dobre. Co pokazał przykład Węgier.
Viking
Przecież ja nie wróżę. Tylko napisałem co widzę na wykresie i jak to interpretuję. Na podstawie tego skłaniam się ku twierdzeniu, że bardziej prawdopodobny jest wariant, że może mieć miejsce zmiana trendu niż jego kontynuacja.
adam44
Ciekawy wpis na ten temat poczynił Biedrzycki w Strefie Inwestorów.
gasch
Niekoniecznie osoby samotne czy posiadające jedno dziecko są na utrzymaniu rodzin wielodzietnych. Samotni często więcej pracują poza tym też płacą składki na ZUS. Nie widzę korelacji, o której piszesz.
Oczywiście, że najbardziej sprawiedliwa byłaby likwidacja przymusowych państwowych emerytur. To pięknie poprawiło by demografię i relacje w rodzinach. Pracujący sam by decydował czy odkłada kasę na starość czy robi gromadkę dzieci, która go utrzyma jak już nie będzie mu się chciało pracować.
Nie rozumiem " to są pieniądze inwestycyjne. To nie to samo co wykup dół, zasyp dól - masz pięć stów. Powstaje jednak wartość dodana." kasę dostają za darmo, to najgorszy z możliwych sposobów wsparcia.
Dolicz skutki społeczne. Socjalizm niszczy społeczeństwa od dołu (rodziny) aż po samą górę. PIS rządzi parę mc a już widać jak mocno ludzie deklarują się po jednej ze stron i jakie to rodzi tarcia. Redystrybucja poza tym, że zawsze niesprawiedliwa (nie zarobił, nie powinien dostać) to jeszcze potęguję "nienawiść sąsiedzką".
Syf, kiła i mogiła.
Co do 2007 i PISu, chodziło mi o to, że ta formacja nie umie rządzić. Czy wywali ich "zjednoczona międzynarodówka" czy "siły wewnętrzne" nie wiem.
Czuję, że wylecą przed końcem kadencji.
Dam
Jest ulga na dziecko 1200 zł jeśli dobrze pamiętam. Tylko nie mogą z niej skorzystać, np. rolnicy, osoby bezrobotne itd. Jeżeli oprzemy dzietność tylko na pracujących to nam nie wystarczy. Nasza dzietność jest na jednym z najgorszych poziomów na świecie! Co z tego, że rząd wybuduje żłobek jak rodziców nie będzie stać na to żeby ten żłobek opłacić? Tak nabudowano basenów w każdej gminie tylko ludzi nie stać żeby tam chodzić i samorządy lokalne dokładają po 100 tys zł miesięcznie do funkcjonowania ustrojstwa.
Zgadzam się z Tobą, że rząd więcej zabierze niż da. Ale póki co zabiera tym, którzy pieniądze wyprowadzają za granicę, czyli grabi dla społeczności. Po podnosiło VAT więc grabiło społeczność. Jest pewna różnica w takim postępowaniu. Ja nie wychwalam pod niebiosa 500+, ale to lepsze niż bezczynność. Można nabudować przedszkoli, ale będą puste. Tak jak dzisiaj puste są szkoły i obcinane nauczycielskie etaty, bo nie ma kogo uczyć! Czy ilość szkół przekłada się na dzietność? Nie. Więc ilość żłobków też się nie przełoży.
3r3
Nawis inflacyjny opisuje walutę, nie pieniądze.
Też uważam że podatek bankowy i wielkopowierzchniowy jest słuszny, ale tylko pod warunkiem że ja będę beneficjentem. No bo jak nie należy z tego mi się nic, to mi ten podatek leży.
#moratar słusznie zauważa co nam rząd może.
Może nam kazać pod groźbą sankcji.
A my na to co rząd może mamy morze, i za tym morzem możemy się przyczaić aż rządowi zostaną sami głodni emeryci.
@adam44
W Polsce szkoły, żłobki i przedszkola nic nie dadzą bo i tak są puste miejsca w tych instytucjach. Można wybierać, przebierać.
Jakby tak państwo zniosło koncesje na zakładanie banku, ubezpieczalni, fabryki lekarstw, gorzelni, kancelarii notarialnej czy adwokackiej to od razu byłoby normalnie. Korporacje by wiały z Polski, bo trzymają się na lobbingu jak Partia na pałach.
Dam
"Nawis inflacyjny, charakterystyczna dla gospodarki planowej długookresowa nadwyżka zasobów pieniężnych ludności ponad wartość towarów oferowanych do sprzedaży." Tak czy owak u nas nie występuje :)
Freeman
http://www.finanzen.at/aktien/Credit_Suisse-Aktie
Czy dojdzie do upaku duzych bankow w Europie?
adam44
Weźcie też pod uwagę to, że niska dzietność występuje praktycznie we wszystkich krajach rozwiniętych. Ogólnie polecam wpis Biedrzyckiego. Podaje on:
"Koszt na jednego nowego Polaka w wysokości 883 tyś zł. Jak łatwo policzyć, dzieląc 278 tys. przez 38 mln populacji Polski, daje to wzrost ludności o 0,7% w skali 10 lat.
To prowadzi do wniosku, że być może będzie trzeci efekt programu, niezamierzony albo zamierzony, tylko nie tak eksponowany. Program może zadziałać stymulująco na naszą gospodarkę."
Ten program i tak nie uchroni nas od problemów demograficznych. Na pewno wpłynie na podwyżkę podatków. Redystrybucja w wykonaniu socjalistów.
Dam
Przygotowania pod konsolidację w Europie. Tak jak w stanach: http://i.imgur.com/JBxFw0Q.jpg
Konrad
A może by z takim czymś zrobić wpierw porządek:
"(...)oficjalnie wyłudzeń dokonują powoływane ad hock :grupy przestępcze". Z powietrza znajdują się geniusze prawa podatkowego i obrotu gospodarczego którzy potrafią jak jastrzębie wyłapać "błędy" w Polskim prawie i wyłudzać setki milionów. Ściga ich kilkanaście instytucji, namierzają kilka grup, łapią kilka płotek-miliony zawsze znikają, głównych sprawców nigdy się nie znajduje. Porażające jest całkowita i w oczywisty sposób organizowana odgórnie niemoc i bezradność służb państwa.
2. Idąc tropem faktów (Ustalono, że Ustawy zostały napisane w MF przez grupę około dziesięciu bardzo najwyższych urzędników, całość musiała być osłaniana przez Tuska i jego ludzi) nie ma wątpliwości, że całość (mówimy o wyłudzaniu stali na początek) została precyzyjnie zaplanowana od poziomu już nie samej ustawy i mechanizmów stworzonych tylko do okradania państwa i tylko w takim celu ale konkretnych działań legislacyjnych które powodowały, że można było "legalnie" brać ze SP setki milionów złotych.Dla przykładu: osłona przed CBŚ i Policją działała ponad 2 lata przy pierwszej Ustawie-pękła kiedy zbyt wielu chętnych zaczęło kraść w ten sam sposób i media nie mogły już milczeć. Podjęto działania pozorowane, zamknięto "dodatkowych pasażerów" po czym ogłoszono zakończenie wyłudzania. Nastepnie w MF sprokurowano Ustawę, że kraść mogli tylko ci z koncesją przez nią wydawaną za milion złotych. Tym samym wyeliminowano konkurencję i kraść mogły tylko te z koncesją. A że mogli wszystko to wprowadzili zapis, że za wyłudzony VAT odpowiada tylko firma z koncesją, reszty nie można ścigać. Karuzela oparta na firmie z koncesją miała kilkaset lewych firm i transferowała VAT do nich w setkach milionów. Teraz jak to rozmontujecie to US będzie mógł ścigać tylko firmę z koncesją i zabrać jej 1 mln zł, natomiast setki lewych firm będzie, w świetle prawa, niemożliwa do ścigania bo w/g powyższej Ustawy nie odpowiada za wyłudzenia. Genialne prawda? Najwyżsi polscy urzędnicy i politycy użyli kraju jak maszynki do mafijnych przekrętów. W świetle dnia i przy blasku jupiterów uchwalili prawo dzięki którym ukradli szacunkowo minimum PÓŁ MILIARDA ZŁOTYCH.
A już najzabawniejsze jest to, że kilka organizacji chyba od 5 lat pisze o tym, mówi głośno w mediach (raz czy dwa im pozwolili), zawiadamia prokuratury, polityków ( w tym Tuska) i...
NIC, zero reakcji. Pisali nawet pół roku przed wejściem w życie w/w Ustawy i pokazywali palcem gdzie są przepisy do wyłudzeń....nikt nawet nie zareagował.
Na początek weźcie ich do pomocy, bo mają rozpracowany cały mechanizm co do śrubki. Później kilku fachowców i prawników nie umoczonych w ten proceder, do stworzenia strategii jak to rozwalić (tu są takie pieniądze, że to muszą robić Grube Misie), a później już tylko Kamiński i zatrzymania które w końcu znajdą sprawców, bo oni się nadal nie spodziewają że ktokolwiek im coś zrobi (Jak Kulczyk)"
Marcin Trybała
Dam
Będę szedł z Tobą pod jednym sztandarem w sprawie likwidacji 500+ jeśli najpierw:
- zlikwidują ZUS
- zlikwidują amortyzację, która jest kosztem, ale nie jest wydatkiem i pozwala firmom mieć "kwotę wolną od podatku równą amortyzacji"
- zlikwidują konieczność posiadania koncesji na określone typy działalności
- odbiorą banksterom możliwość kreacji pieniądza
Póki się jednak tak nie stanie będę popierał 500+, bo przesuwa pieniądze od tłustych misiów w kierunku tych, którzy rozsądniej wydadzą te pieniądze.
Krzysiek3
<> Dlatego właśnie prosiłem, aby w dyskusji nie podawać różnych tam wyjątków itd. Rozmawiamy o gigantycznym zjawisku statystycznym idącym w miliony. Wiem, był jeden taki co nie miał dzieci, ale wymyślił lek/maszyną/algorytm, który sprawił, że ... Please - tak do niczego nie dojdziemy. Porównaj dwie typowe rodziny [miliony]: typu pielęgniarka + stolarz. Jedni mają dwójkę drudzy mają 0 lub jedno. Przypomnę raport CAS (chyba z 2007), że wychowanie jednego dziecka to ok 190 tys. (następnie nieco mniej). Ci drudzy mają więc 180 tys. (lub 360 tys. do przodu). Po co im emerytura? No chyba, że wcześniej skonsumowali. Widzisz - dyskusja zaczyna się robić bez sensu [różne wyjątki, odsępstwa itd.]. Jest obowiązkowy system emerytalny? JEST. Chce go toś zlikwidować [liczące się siły]? NIE! W ramach tego chorego system program 500+ nieco łagodzi tę niesprawiedliwość, jest stosunkowo prosty, ma też potencjał inwestycyjno-zwrotny. Dlatego efekt będzie pozytywny, ale może być bardzo mizerny - to tylko zobaczmy.
gasch
"Znowu popadasz w skrajności. 30% jest po pierwsze niezgodny z prawem unijnym, po drugie 30% vat uderzyłby w najbiedniejszych."
Znowu nie rozumiem. 23% uderza w zagraniczne korporacje, a 30% uderzy w najbiedniejszych.
"500+ nie polega na tym żeby rozdać bez sensu tylko żeby nakręcić popyt wewnętrzny i nakłonić ludzi do orania z sianiem, a nie tylko samego orania ;) "
Nic się nie zmieni. Zabiorą komuś ten "popyt wewnętrzny" żeby uzbierać "500zł popytu" dla kogoś innego, a przy tym Należymisie przytną swoje.
Tak jak kredyt nie napędza gospodarki tylko przesuwa popyt z "za 30 lat" na "teraz", przycinając go przy tym o połowę (zyski banków).
Masz rację, że wyjścia demokratycznego z socjalizmu nie ma. Krytyczny poziom ilości beneficjentów żerujących na niewielkiej grupie pracujących (produkujących wartościowe usługi i dobra) został przekroczony. System musi upaść pod własnym ciężarem. Nadal sądzę, że im szybciej tym lepiej.
@3r3
Zgadzam się co do kosztów "metra kwadratowego".
Absurdem jest, że budując dom "systemem gospodarczym" ludzie są w stanie budować taniej niż wyspecjalizowane firmy. Kompletne zaprzeczenie kapitalizmu i specjalizacji. Wynika z tego, że piekarz czy informatyk są wydajniejsi na budowie niż mistrz murarski. Absurd.
Zakładam (mogę się mylić), że "ze szwagrem" jestem w stanie postawić dom jednorodzinny w 2 miesiące. Przyjmijmy, że każdy z nas pracuje za średnią czyli 2500netto.
Nasza 2-miesięczna robocizna to 10k zł. Robocizna specjalistów powinna być tańsza, przecież oni pracują szybciej i wydajniej.
A może problemem jest państwo zabierające część zysku budowniczemu? Szwagier i ja budując samemu nic państwu nie oddajemy.
Deweloperzy zarabiają dobrze. Zysk wykazywany w papierach ma się ni jak do realnego zysku. Wystarczy wszystko mieć "służbowe" a nagle z zysku staje się kosztem.
Swoje dokłada państwo i mamy efekt.
kama
Mimo wedrowki po aptekach, ktorych jest jak mrowek, po kilka obok siebie.
Mam znajomego, ktory pracuje w MOPS. Opowiadal juz jak sie "patologia" cieszy na 500+. W dodatku nie bedzie to liczone do dochodu, wiec nadal bedzie wysysana inna pomoc socjalna. "Kosiniakowe" 1000 zl tez idzie. A lepiej byloby podniesc kwote wolna od podatku, VAT na artykuly na dzieci sciac albo zlikwidowac (w UK mozna, u nas nie ?), podreczniki tez na VAT zerowy i nie robic idioctw,ze co roku zmiana ksiazek.
Dam
VAT jest dla przedsiębiorcy neutralny. Jest w ekonomii pojęcie podatnika rzeczywistego i podatnika formalnego. Formalny to osoba/podmiot zobowiązana do zapłaty podatku na rzecz fiskusa, rzeczywisty to osoba, która ponosi ekonomiczny ciężar podatku. Ekonomiczny ciężar vat ponosi konsument ostateczny. Dlatego vat uderza w biednych, bo obniża ich siłę nabywczą. Korporacje dodatkowo ten vat wyłudzają, np. fakturami za znaki handlowe, czy "za zarządzanie".
W tym sęk, że nie zabiorą komuś popytu wewnętrznego, bo zasadniczą część programu finansują banki i dyskonty, które te pieniądze wyprowadziłyby do swoich spółek-matek albo do inwestorów giełdowych, czyli ludzi stosunkowo bogatych.
Krzysiek3
<>. Czyżby znajomy miał na myśli pracowników tego urzędu (w tym siebie)? Jeżeli tak, to z pewnością ma rację.
adam44
"Póki się jednak tak nie stanie będę popierał 500+, bo przesuwa pieniądze od tłustych misiów w kierunku tych, którzy rozsądniej wydadzą te pieniądze."
Wiesz to tak trochę jak z przypowieścią o grupie przyjaciół w restauracji. Ustalili oni, że rachunek będzie wprost proporcjonalny do zarobków. Najwięcej płacił najbogatszy najbiedniejszy płacił najmniej. Wszystko działać będzie do momentu, aż ten bogaty nie wstanie od stolu.
Tak jak wcześniej podałem program kosztuje zbyt dużo. Pieniądze na rok 2016 zostały zabrane z 2017 roku. Na 2017 zapewne zostanie zdemontowane OFE później co drukowanie pustych papierków?
Matematyki nikt tutaj nie oszuka pieniądze z nieba nie spadną. Program upadnie bardzo szybko. Nie mam co do tego wątpliwości.
Thomas
Jeśli chodzi o program 500+ to ma on zarówno wady jak i zalety.
Zalety:
1. Poprawi znacznie sytuacje finansową rodzin głównie wielodzietnych.
2. Pobudzi znacznie popyt wewnętrzny. te pieniądze zostaną wydane przede wszystkim na bieżącą konsumpcję głównie na najpotrzebniejsze artykuły, a więc przełoży się na wyższą inflację.
3. Z finansowaniem tego programu też nie widzę problemów. Trochę ściągnął z hipermarketów, trochę z banków, trochę ze zwiększonego deficytu i jakoś to będzie. No chyba, że zaczną wypadać trupy z szaf poukrywane tam głównie przez poprzednia ekipę to będzie już znacznie gorzej, a to jest według mnie bardzo prawdopodobne.
Wady:
1. Jeśli ten program wciągu kilku najbliższych lat nie przełoży się na wyższy wzrost gospodarczy to budżet znajdzie się w ruinie.
2. Program ten przełoży się na jeszcze większy spadek dzietności. To może dla wielu być zaskoczeniem, ale tak w praktyce jest. Politycy nie maja zielonego pojecie co wywołuje spadek dzietności i dlatego wprowadzają w życie tego typu durne programy. Jak kogoś to interesuje to niej przeczyta artykuł poniżej:
http://www.physicsoflife.pl/dict/eksperyment_calhouna.html
W skrócie
"Eksperyment, który, jak przysłowiowe jabłko Newtona, powinien oświecić ludzkość. Niestety do tej pory jednak nie oświecił, a stało się to raczej nie z niewiadomych powodów, lecz dlatego, że pewne grupy społeczne nie chcą do tego dopuścić...
Ośmiu myszom zapewniono doskonałe warunki życia - miały bezproblemowy dostęp do wszystkiego co było im potrzebne do życia. Liczebność populacji rosła, by po pewnym czasie zacząć maleć aż do całkowitego wymarcia. Eksperyment trwał cztery lata. Powtarzano go kilkukrotnie na myszach i szczurach, a wynik zawsze był ten sam:
Nieograniczony dostęp do pokarmu i brak zagrożeń powodował wymarcie populacji.
Na wstępie do opisu eksperymentu John Calhoun stwierdził - Dużo będę mówił o myszach, lecz głównie chodzi o odniesienie tego procesu do ludzi,.... Jest to jeden z najważniejszych eksperymentów dotyczących ludzkiej natury."
gasch
Nie piszę o wyjątkach, nie zgadzam się w całości z Twoim poglądem. Stawiasz tezę i od razu piszesz, że nie przyjmujesz sprzeciwów. Bo tak jest i basta. A ja uważam, że tak nie jest.
Twoje obliczania (180tys) nic nie zmieniają. Każdy pracujący odkłada na swoja emeryturę. To, że na bieżąco wypłaca się jego kasę aktualnym emerytom nic nie zmienia. Emeryt pracując 20 lat temu płacił na ówczesnych emerytów. Każde z trójki dzieci z rodziny wielodzietnej idąc do pracy będzie płącić na czyjąś emeryturę, ale jak samo skończą 65 to będą żyć z pracy kolejnych młodych. Znaczenie ma tylko to czy ktoś pracuje czy nie. Jak nie pracujesz to jesteś pasożytem i ciebie utrzymują pracujący. Ilość dzieci w rodzinie nie ma znaczenia. Nie chce wchodzić w temat kosztów wychowania dzieci, ale powiem jedno. Bezdzietni też płacą na dzieci. W socjalizmie przecież szkołą jest "darmowa" jak i służba zdrowia, urlopy macierzyńskie, L4 w ciąży czy na chorobę dziecka. Samotny pracujący płaci na dzieci "wielodzietnych".
Każdy ma prawo konsumować ile chce, nie możesz sugerować, że samotny miał 180tyś do przodu i że jak skonsumował zamiast odłożyć na emeryturę to źle. Jak zapracował to ma prawo zjeść, spalić, wydać na wódkę, albo zostawić na emeryturę. Jego prawo. Jak nie zapracował, nie ma prawa wymagać od tych którzy zapracowali, żeby mu oddali.
Tzn. aktualnie ma prawo, bo socjalizm właśnie tak działa i Ty go popierasz popierając 500+.
kama
Moge zrozumiec,ze "biurw" nie lubisz, ale akurat ten znajomy ma zdrowe podejscie do systemu pomocy socjalnej w naszym wspanialym panstwie. Jako jeden z nielicznych pracujacych w niej panow.
STB
nie zrozumiałeś do końca co napisałem. Napisałem zakres 1500-3000 jeżeli chodzi o samą budowę (materiały, sprzęt, robocizna). Dodatkowo napisałem przecież, że jest koszt ziemi, marketingu, finansowania. W dzisiejszym świecie większość deweloperów jest tzw. pośrednikami lub tzw. organizatorami budowy, tzn. załatwiają kredyt, załatwiają firmy budowlane, kupują ziemię itd. Niektórzy są tak dobrze poukładani z konkretnymi politykami lokalnymi, że o cenie ziemi którą oni mają w takiej cenie w "przetargach" możesz pomarzyć. Tak jak ktoś wspomniał, często nie płaca firmom budowlanym, a później powstają buble jak np. pięknie to zrobił Murapol w Krakowie czy we Wrocławiu - pogooglaj sobie o "zakątkach" Murapolu, były o tym dokumenty w tvp i innych mediach - firma krzak, a spółka giełdowa z dobrymi wynikami.
Apropo Murapolu, prezes Murapolu wypowiadał się w 2014 roku, że w ich model biznesowy zakłada nie schodzenie z marży poniżej 30%, zresztą wyniki za 2014 to chyba 31% lub 27% - poszukaj ich raportów, są dostępne w internecie. 2015 rok zaczął się słabiej, ale jeszcze ostatecznego raportu nie ma.
Możesz również spojrzeć na ceny odtworzeniowe które publikuje BGK do wyliczeń w MDM. Tylko tam masz w tej cenie wszystko:
- finansowanie, marketing, ziemia, robocina, limuzyna prezesa, wakacje prezesa itd. I jeszcze jedno najważniejsze w kontekście tego przelicznika.
Wojewodowie dostają po prostu ankiety od deweloperów na temat kosztów budowy - nikt tego nie weryfikuje. A wiadomo, że chyba deweloperom raczej zależy
aby oficjalne koszty budowy były wyższe, więc podejrzewam, że mogą je podawać na lekkich dopalaczach - nie wiem czy tak jest, ale podejrzewam, że przy polskiej mentalności taka pokusa jest nie do odparcia :D
nexushash
gasch
Zareagowałem podobnie jak pierwszy raz usłyszałem o tym eksperymencie. Ktoś mądry mnie jednak naprostował. Wyginą "gryzonie" o wysokiej preferencji czasowej, wyginie spora część ludzkości, ta która nie umie planować i odkładać konsumpcji w czasie, a wszystkie dobra przejada na bieżąco. Wśród myszy istnieje tylko taka postawa. Wśród ludzi jest inaczej.
Większość ludzi to "myszy" żeby nie powiedzieć "bydło". Są też inni. Może będę monotonny, ale przyczyną "manny z nieba" i "braku trosk" dla "myszy" wśród ludzi jest socjalizm.
Polecam poczytać/posłuchać o r/K Theory czy r/K Selection.
gasch
https://www.youtube.com/watch?v=fi2wbdWPS-k
3r3
Napisane jest pieniędzy czy środków pieniężnych?
Bo środki pieniężne to kategoria jurydyczna dotycząca księgowania walut.
Jak Ci coś wygląda podejżanie z nazwy to szukaj definicji co to jest za zwierzę, w księgowości jest dużo koni które miauczą i myszy łapią, a księgujemy "koniowate".
Nie wierz w nic co Ci się wydaje jak nie jest użyty właściwy wyraz, to bardzo hermetyczny język.
Nawis w Polsce występuje bo jest to waluta swapowana przez bank centralny.
"VAT jest dla przedsiębiorcy neutralny. "
A prowadziłeś przedsiębiorstwo?
Jak w to wierzysz to sprzedawaj mi wszystko na wewnątrzwspólnotowej. Nie krępuj się - wszak to taki neutralny podateczek. A daty się w tym księgowaniu zgadzają stronami?
@Konrad
A może trzeba pisać ustawy w stanie przytomności?
Jaky mi się zwrot nie należał to by mi nie dali.
To tych co ustawy pisali, co głosowali, tego co nie zavetował to ich ścigać.
I tych baranów co to w urzędach wykonują nie umiejąc czytać ze zrozumieniem.
Co to w ogóle ma być, że biorę do ręki świeży doktora o vat pracownika MF, i go podchwytliwie pytam jak zrobić karuzelę, a ten nie ma pojęcia?
I on pracy szuka? W MF niech zostanie i tam szkodzi a nie po firmach łazi.
Bo się zbulwersowałem.
2. Gol strzelony na wyjeździe liczy się podwójnie. Trzeba było czytać ustawy i też jeść jak było co jeść.
@Krzysiek3
Obowiązek emerytalny, to ja w życiu zapłaciłem 12 składek przed dwudziestką; i nigdy więcej.
@gasch
Są jeszcze wyjścia niedemokratyczne.
Budowa domu to nie specjalizacja, to podstawowa zdolność homo sapiens. Dlatego ze szwagrem zbudujecie to tak samo szybko i skutecznie jak każdy inny (w praktyce 6 mężczyzn buduje dom 40m2 z lokalnych materiałów w dwa tygodnie).
Problemem jest koncesjonowanie. Rezultatem kosmiczne ceny metra kwadratowego.
U ludzi umiejętność oszczędzania wynika wyłącznie z klimatu.
@kama
Spread zjadł leki, po co sprzedawać je do Afryki (i Europy Środkowej)?
Można tam gdzie mają lepszą cenę.
//========================
A jakoś nikomu nie przeszkadzają zasiłki dla banków.
Kocnesja to zasiłek.
kikisek
Ile znam młodych par które zamiast wyemigrować za granicę przeniosła się z wiosek i miasteczek do dużych miast i po urodzeniu się dziecka czy dzieci polegli, bo już nie mogli oboje pracować, ktoś z rodziców musiał zająć się dzieckiem, a z jednej pensji zabrakło na utrzymanie i opłacenie kawalerki. Takie 500+ pomogłoby przetrwać ten moment kiedy dzieckiem musi zająć się rodzic do momentu pójścia do np. przedszkola/szkoły. Wtedy drugi z rodziców może wrócić do pracy. Potem to 500 byłoby już pewnym bonusem za poprawę demografii.
Do obecnej chwili taka młoda rodzina z dzieckiem/dziećmi nie miała wyjścia musieli zapomnieć o pracy w większym mieście, a jeśli już oparli się o większe miasto i polegli mieli jedyne wyjście jakim była EMIGRACJA, bo powrót do małych miasteczek, wiosek to życie tylko z pomocy społecznej bez żadnych perspektyw.
Patologia była, jest i będzie i będą niestety też tam dzieci, ale nie robiłbym z wyjątków reguły dla wszystkich. Twierdzę wręcz, ze głupie 500+ pozwoli wielu młodym rodzinom nie wpaść w patologię, a tym które w niej trwają łatwiej będzie z niej wyjść. 500+ jest tez wbrew pozorom dla singli czy bezdzietnych małżeństw, bo kto niby się nimi będzie zajmował na starość, raczej nie ich równie starzy rówieśnicy, a młodsi będą na emigracji.
Nadal twierdzę, że lepszym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie wyższej kwoty wolnej od podatku także dla dzieci, aby rodzina mogła się wspólnie rozliczać. Mniej z podatków płaciłyby liczniejsze rodziny i to takie gdzie rodzice pracują.
adam44
Jeszcze 80-100 lat temu większość rzeczy wykonywało się ręcznie. Do zbudowania samochodu potrzebowano wielu osób. Wraz z rozwojem techniki efektywnosć wzrastała. Dzisiaj samochody budują tak naprawdę roboty i wiele miejsc pracy utrzymywanych jest tylko dlatego, żeby dać komuś pracę. Pytanie co niby będą robiły te dzieci w przyszłości gdy poziom robotyzacji jeszcze bardziej wzrośnie? Nie bez powodu mówi się o bezwarunkowym dochodzie podstawowym. Jeśli dojdzie do kolejnej rewolucji przemysłowej to ludzie jako pracownicy w fabrykach będą najzwyczajniej zbędni.
Dam
Ciągle nie wiem o czym piszesz: "Środki pieniężne – najbardziej płynne składniki majątku obrotowego, przeznaczone na bieżące wydatki oraz zapłatę bieżących zobowiązań o najkrótszym terminie ich wymagalności.
Środki pieniężne składają się z gotówki w kasie oraz depozytów płatnych na żądanie" Czyli środki pieniężne to pieniądze + depozyty płatne na żądanie. Nadal nie rozumiem do czego pijesz :)
Rolnik
Witam na forum po dlugiej nieobecnosci. Co do karuzeli to sprawa faktycznie znana i w mediach byla omawiana zwlaszcza stali. Nikt sie tym nie zajal. Bo firmy znikaja bo sladu nie ma.. tylko ze to szukanie dziury w calym, bo powinno sie szukac luk w prawie a nie tych ktorzy te luki wykorzystuja z premedytacja. 500+ to dobry pomysl i jak uslyszalem od opozycji ze zly, bo matka zarabiajaca 1000zl bedzie wolala sie zwolnic z pracy i dostac ten tysiac za soedzenie z dzieciakami to sie zasmialem. Po pierwsze zwolni miejsce a po drugie bedzie miala czas dla dzieci zyskujac darmowa opieke.. Pomysl dobry. Ktos mowil ze pieniedzy nie starczy i skonczy sie za rok czy dwa. To pamietajcie ze mamy wspanialy program rodzina na swoim czy jakos tak uchwalony za czasow PO. Tylko czekac az go zlikwiduja i srodki przejda na 500+ wiec tragedii nie bedzie a moze i ceny mieszkan przez to spadna. Jestem ciekaw jak Twoje przewidywania nt. zlota. Mowiles o spadku nizej 1000USD. Nadal podtrzymujesz ta opinie? Z tego co pamietam z KGHM tez wyszedles przed spadkami, pytanie czy myslisz juz o powrocie. 3,80 za dolara to teraz chyba tez malo osiagalne?
Wracajac do rzadu - moze wtraca pare osob do lochu poprzez komisje w sprawie smolenska, mam tylko nadzieje ze beda rozliczac PO a nie Rosje, bo z nia i tak juz napiete stosunki (towary, przewoz)
gasch
No właśnie tu się kłania myślenie życzeniowe. Może i fajnie było by zabrać złym korporacjom zagranicznym i dać wielodzietnym rodzinom. Może i PIS tak chciał.
Zdziwił się już w momencie jak PKO zmieniło "taryfę opłat" a przecież nie wolno!!! Minister się zdziwił. Właśnie tak PIS jest przygotowany do gry w tym burdelu.
Korporacje nic nie zapłacą. Zapłacimy wszyscy wyższymi opłatami w bankach i wyższymi rachunkami przy kasie w sklepie.
STB
Twoja uwaga z datami jest słuszna, ale nie wyklucza tego że VAT jest neutralny.
VAT płacą de facto tylko końcówki (konsumenci nie będący przedsiębiorcami VAT).
Tylko przy przedsiębiorstwach masz przesunięcia czasowe jak powiedziałeś i czasami może się zdarzyć, że np. jesteś przez pół roku sponsorem Państwa Polskiego, bo płacić musisz do 25-ego, a na zwrot mają 3 miesiące, a jak masz rozliczenia kwartalne to się to jeszcze bardziej wydłuża, dodatkowo US nie spieszy się - bo po co, dajesz im kroplówkę, to niech sobie pożerują za friko na Twój koszt i rolują...
Prowadzę dwa przedsiębiorstwa i w dwóch jest ten sam problem:
a) na rynku europejskim - masz VAT0 na przychodzie, VAT23 na koszcie - jesteś na permanentnej stracie i co kilka miesięcy czekasz aż US łaskawie zwróci Ci podatek robiąc non stop kontrole i odsuwając w czasie jego wypłatę
b) na rynku polskim - gdzie przychód księgujesz szybciej (nawet kilka miesięcy) niż koszt - bo liczy się data zaksięgowania przelewu od klienta, a faktury kosztowe są odsunięte w czasie - większość biznesów internetowych opartych o handel tak działa
W obu przypadkach VAT mnie nie dotyczy w końcowym rozrachunku, ale patrząc w mikro skali czasowej kłuje mnie ten podatek niemiłosiernie.
Doctore69
Nie zrozumieliśmy się. Może nie powinienem adresować posta do dwóch osób. Była to bardziej odpowiedź na to czego oczekuje @rav148 czyli idealnej prognozy.
Pisząc o wróżeniu miałem na myśli siebie tz. że nie potrafię wróżyć jedynie kalkulować ryzyko i prawdopodobieństwo.
A zmiana trendu jak piszesz zawsze może nastąpić.....Dla mnie bardziej prawdopodobne było odbicie od trendu.....jak na ropie. A teraz się zastanawiam bo wybiło także na miedzi........
Dam
"Obowiązek emerytalny, to ja w życiu zapłaciłem 12 składek przed dwudziestką; i nigdy więcej."
Możesz napisać jak to się robi? :)
Mighty Baz
@500+ , wg mnie to jest nowa jakość redystrybucji w Polsce. Podobnie powinno byc z emeryturami obywatelskimi i powszechna opieka medyczna, tzn zlikwidowac oskladkowanie pracy, w zamian sciagac w postaci prostych podatkow, ktore nie wymagaja armii urzednikow. Np. liniowy podatek obrotowy, od ktorego nie ma jak uciec, na tyle zbalansowany, aby nie bylo sensu wynoszenia spolki poza UE, do Gibraltaru, czy na inne wyspy brytyjskie. Wtedy panstwo moze zobowiazac sie do placenia wszystkim po rowno na emeryturze, oraz swiadczeniu powszechnym podstawowej sluzby zdrowia gratis. Jesli opieka specjalistyczna, to moga to realizowac prywatne kasy chorych, cos podobnego jest w RFN, tam placa okreslone % przez Regulatora.
@ZUS, KRUS, przywileje emerytalne dla gorników, nauczycieli i mundurowych, to ok 30 mld PLN dopłat ROCZNIE do chorego systemu, ktory pokutuje jeszcze z czasow PRLu. O to nalezy pytań polityków, aby nie zapominali i nie zamiatali pod dywan, tylko pozbyli sie tego ciężaru jak najszybciej. Pytanie, czy PIS bedzie na tyle silne, aby podołać wyzwaniu, np. pyskaczom ze zwiazkow zawodowych.
@Budzet panstwa PL, jesli chcecie polemizowac, to polecam lekture na temat wydatkow sztywnych, ich strukturze oraz proporcji do wydatków "elastycznych".
STB
http://www.forbes.pl/jak-uniknac-placenia-skladek-zus-5-sposobow,artykuly,184457,1,1,2.html
kama
Tez jestem ciekawa. Szczegolnie jak to zrobic w przypadku etatowca.
W koncu TK wyrokiem z 2006 orzekl,ze emerytura nie jest obowiazkiem panstwa wobec obywatela,a przywilejem i jak panstwo bedzie mialo srodki to da ,ale napewniej nie da, bo roztrwoni.
adam44
Witaj tak rzeczywiście trochę urlopowałem. Jednak moja mniejsza aktywność ma też związek ze zmianami jakie tutaj się odbywają. Dyskusje bardzo zmieniły swój charakter.
Co do złota tak podtrzymuje swoją wcześniejszą opinię. Okazja do zakupu złota będzie dopiero na poziomach 3 cyfrowych. Widać nawet teraz po danych COT, że komercyjny z każdym podbiciem ceny złota ładuje shorty do wora. Tak po prostu musi być, żeby złapać chętnych na longi.
Z dolarem mamy nareszcie odwilż szykuje się większa korekta jednak z całą pewnością nie jest to koniec siły dolara. Wcześniej radziłem komuś, żeby złoto zabezpieczył shortami w tanim dolarze niewątpliwe jesteśmy coraz bliżej tego miejsca. Polecam obserwować dane COT. Nie chcę tutaj podawać konkretnych poziomów. Bo to powinna być decyzja indywidualna.
KGHM korekta jednak jak dla mnie to minima jeszcze nie zostały osiągnięte. Nie pasuje mi to z wykresem miedzi, który skończyłby te lata bessy (byle jak). Na inwestycje długoterminowe jest jeszcze za wcześnie.
@glupi
Nie przypominam sobie takiej sytuacji, żeby ktoś mnie o cos obwinial i stracil na typach. Nawet cukier jaki podawalem dal wreszcie zarobić :) Typów nie podaję bo to nie ma wiekszego sensu. Dawać komuś rybę gdy nie ma wędki.
STB
Możesz mi wytłumaczyć jak ten prosty podatek obrotowy miałby działać dla firm które robią duże obroty niskomarżowe ? Np. 0,5-2% ? Wiele biznesów internetowych jest niskomarżowych. Jak ktoś robi duże wolumeny z małymi marżami np. 2% to podatek 1% zabierze mu połowę zysków. Jak to porównać do biznesów w których marże są dużo wyższe.
3r3
"Nie bez powodu mówi się o bezwarunkowym dochodzie podstawowym. Jeśli dojdzie do kolejnej rewolucji przemysłowej to ludzie jako pracownicy w fabrykach będą najzwyczajniej zbędni."
Super, wszyscy będziemy właścicielami fabryk.
@Dam
Nabędziesz doświadczenia - będziesz rozumiał.
Szczególnie jak na to żądanie w banku zaczną zadawać pytania.
@Rolnik
Z Rosją wypadałoby zamknąć granicę szczególnie tę wewnątrz rury przyjaźni.
Niech sobie pompują NordStreamem do strategicznego partnera. Kable i światłowody też można poprzecinać. I oczywiście wydalić ambasadora, konsulów, wszystkich z rosyjskim paszportem.
Oni lubią takie akcje, zaczynają wtedy uważać że ktoś jest poważny.
@STB
Właśnie data wyklucza. Najpierw przedsiębiorca płaci vat.
A potem, być może, kiedyś, jak sprzeda to naliczy to klientowi.
Być może, ponieważ różnica pomiędzy datami w każdym czasie tej różnicy oznacza, że zapłacił i nie odzyskał.
A to nie jest neutralne, vat to wtedy jest koszt.
Na problem a) jest sposób; odbiorca odmawia u siebie zapłacenia vatu, póki US nie rozliczy się z Tobą (unika podwójnego opodatkowania towaru), a to oznacza straszną awanturę między ministerstwami finansów obu państw.
b) jeszcze takiego zwierzęcia co by mi sprzedało na odroczonym nie spotkałem na wolności;
Chyba że piszesz o jakimś marginesie gospodarki, gdzie każdy sobie coś tam dłubie żeby dożyć pierwszego, bo tam gdzie towar jest płynny takie rzeczy się nie dzieją.
Viking
Ok. rozumiem. Ja wczoraj zmieniłem nastawienie i bardziej prawdopodobna dla mnie jest zmiana trendu niż jego kontynuacja.
moratar
> po drugie 30% vat uderzyłby w najbiedniejszych
A 23% VAT uderza pewnie w najbogatszych :)
Mi tam VAT powiewa i tak go nie płacę, no prawie nie płacę.
STB
nie rozumiesz. Podam Ci przykład nie z mojej beczki, ale np. jak ktoś handluje na allegro, włącza aukcję na 30 dni, pisze że towar wysyła X dnia. Dopiero jak się aukcja skończy i np. sprzeda się 30 sztuk, jedzie do hurtowni i kupuje, wtedy robi wysyłkę.
Prowadzisz biznes wysyłkowy, bierzesz od klienta pieniądze za wysyłkę + pakowanie. On Ci przelewa danego dnia i dla US to już się zalicza do miesiąca w którym uzyskałeś przychód, a np. poczta polska wystawia Ci fakturę z dołu i to jeszcze na początku następnego miesiąca. Masz delay kosztu i przychodu.
Inny przykład, biuro podróży. Klient płaci 100% w listopadzie za wycieczkę w czerwcu. Biuro księguje przychód bo ma wpływ na konto, a koszt całkowity powstaje później - przecież biuro nie wpłaca 100% hotelom itp. Reguluje to zaliczkami. Wpierw powstaje przychód, później koszt - przynajmniej dla księgowości i US.
Zresztą przykładów można mnożyć.
3r3
Trzeba zmienić rezydencję podatkową na niewymagającą & nieczepliwą.
A później z niej też wylecieć. I pozostać nigdzie. Wtedy wszyscy się odczepiają.
A jak się ma jeszcze tak zorganizowaną spółdzielnię z podobnie ustosunkowanymi, to można sobie spokojnie pracować i nic nie płacić.
Jeszcze zasiłki można brać, bo się nie ma z czego żyć.
Wtedy człowiek pracuje, bo lubi.
Najlepiej brać w kraju, w którym się nie mieszka, a w drugi pracować na etacie jako konsultant, na firmę offshore, która płaci podatki nigdzie.
A jak jeszcze masz tak zorganizowaną spółdzielnie...
@glupi
Bo ma osiem miesięcy zimy (Rosja), nie ma istotnych szlaków wodnych (rzeki się nie trafiły) i żadnego zamieszkałego niezamarzającego wybrzeża z wyjściem na ocean.
I nie jest istotne czy Car, czy Stalin, czy Putin. Geografia rządzi. I broni.
Gerałowie Styczeń i Luty zmiażdżyli wszystkie obce armie.
STB
Nie opisuję Ci jakiegoś trzeciorzędnego biznesu "każdy sobie coś tam skrobie", tylko główny nurt gospodarczy. Tam się płaci od razu, nie ma odroczeń. Cash is king.
W głównym nurcie gospodarki vat to straszliwy ból górnego końca nóg. To marża doliczana przez podmiot, który nic w biznes nie wkłada.
Ile milionów waty na gapę przejadłeś? Ile kilometrów autostrad z papieru zbudowałeś?
Ile międzynarodowych spółek prowadziłeś, które te wynalazki rozliczają?
Bo to nie jest wysyłanie paczek.
STB
nie zrozumieliśmy się w ogóle.
Ty piszesz o koszcie VAT na fakturze zakupowej.
Ja piszę o czymś innym. O tym, że w przypadku gdy koszt pojawia się później, US traktuje Twój przychód jakby nie miał kosztów i płacisz VAT od całości przychodu mimo że np. w praktyce masz fakturę kosztową która powoduje że masz 10% marży i od tego de facto należy się Państwu VAT a nie od 100%. W tym momencie finansujesz US.
Wbrew pozorom mnóstwo biznesów tak działa a jeżeli widzisz model biznesowy na zasadzie kupię, zrobię koszt i później może coś sprzedam to widać nie masz szerokiego rozeznania w rynku.
Jeżeli cała branża lotnicza, turystyczna jest dla Ciebie trzeciorzędnym biznesem to sorry :) Czy jak kupujesz na pół roku wcześniej bilet to czy oni już w tym samym dniu robią koszty pod lot za pół roku ? :) Kupują paliwo, płacą stewardessom itd ? Odpowiedz sobie sam :D
EOT z mojej strony w tej kwestii.
Rolnik
Wygląda więc że dobrze robimy. Oni ze wschodu nam zabronili wjazdu do siebie, my zrobiliśmy tak samo. Ciekawe komu szybciej przejdzie i do jakiego porozumienia dojdą.
@glupi
W miarę śledzę co piszą komentujący i nie zauważyłem by ktoś narzekał na trafne/bądź nie przewidywania Adama44, a już na pewno nie pamiętam by ktoś nakupował za jego radą a potem tu pluł jadem. Śmiem twierdzić, że przynajmniej te prognozy na których mi zależy są na dobrej drodze do spełnienia, a może tylko chce by się spełniły :)
All
Ogólnie to dziękuję wszystkim za komentarze, a zwłaszcza starym wyjadaczom tego forum, czyli Freeman, Gash, Glupi, Doctore69, Adam44 i innych których pominąłem.
@Trader
Ogólnie to chyba nikt nie pochwalił za ten artykuł, więc ja to zrobię i podziękuję za zebrane informacje tylko szkoda że same pesymistyczne, ale cóż zrobić skoro stoimy u progu kryzysu. Ciekawe czy wejdziemy do środka :D
brudny goj
Kazdego dnia na rynku sprzedajesz 100 ryb po 5 miedzianych monet. Przychodzi grupa silniejszych od Ciebie osobników i mówi: Od dziś Twoje ryby kosztują 6 miedzianych monet, Ty sobie 5 monet zostaw, jedna moneta dla nas. Nic nie tracisz.
Ale od tego czasu Twoje ryby kupuje już mniej osób, powiedzmy 90, dla 10 ryby się już nie kalkulują i zostają wege. Twoj przychod spadł z 500 do 450.
Vat nie jest neutralny dla przedsiebiorcy.
gasch
Dzisiaj ze względu na tłusty czwartek skonsumowałem kilka tłuszczowo-cukrowych kulek i muszę przyznać, że były pyszne. A w jednej z lokalnych cukierni po prostu niesamowite. Że też zwykły pączek może być tak smaczny. Przypomniałem sobie 11 listopada i rogale Świętomarcińskie. Te przepyszne wypieki mocno różnią się od pączków nie tylko fizycznie i smakowo ale i "duchowo". Pączki są różne, w każdej cukierni inne. Większe mniejsze, słodsze, z różnym nadzieniem.
Kiedyś podobnie było z rogalami. Raz był mak biały, raz czarny, raz masa migdałowa, raz lukier raz puder. Jedne były małe, inne 3 razy większe. No i co? No i przyszła pani Unia Europejska i wymyślili certyfikaty i teraz rogale są praktycznie identyczne niezależnie od cukierni. Mamy tylko średnio-średnie, unijne, nijakie... równe, wolne, braterskie...
STB
Również nie zrozumiałeś co miałem na myśli. Ty piszesz o wpływie opodatkowania na konsumpcję, ja piszę o technikaliach związanych z rozliczeniami z US.
Nie badam VAT od strony społecznej, psychologicznej itd. W momencie w którym masz sumaryczne koszty VAT które są niższe niż sumaryczne przychody z VAT, kompensujesz jedno z drugim i płacisz tylko VAT tylko od różnicy - więc VAT jaki zapłaciłeś w fakturach się "zwrócił" - po czasie, ale wyszedłeś na zero.
W momencie w którym koszty VAT są wyższe niż przychody VAT możesz wnioskować o zwrot VAT. W obu przypadkach VAT Cię nie kosztuje z delayem. Jest jeszcze przypadek o którym pisałem, że koszt jest księgowany później niż przychód i płaci się cały VAT od 100% przychodu - dla US jest to 100% dochód, dla Ciebie jest to wirtualny dochód bo wiesz, że czeka Cię faktura kosztowa np. w drugim miesiącu. Czasami ten VAT potrafi rolować się miesiącami w US i tym samym dzięki takim przerzutom VAT nasze "kochane" Państwo sobie robi dodatkowy cash flow.
To mieli na myśli również inni którzy wyszli z tego założenia.
A to, że wysokość VAT wpływa na krzywą popytu jest chyba oczywiste ale to nie było przedmiotem dyskusji.
3r3
To są właśnie technikalia. Banalny zapis winien/ma i stan kasy w przedsiębiorstwie. US nie pokrywa manka między transakcjami.
adam44
Postaram się zwracać uwagę na ciekawe miejsca pod zajęcie pozycji. Bo czasami dosłownie żal nie skorzystać jak z zakupem dolara po 3,7 czy shortem złota po 1200. Jednak wydaje mi się, że z określeniem tego typu zagrań inwestorzy nie powinni mieć raczej problemów.
Na złocie sytuacja wydaje się nudna i klarowna bo non stop trend spadkowy i zwykłe korekty. Jednak przed kluczowym ruchem w dół przebijającym 1000$ a mającym swój zasięg nawet 150$ niżej trzeba się liczyć z silniejszym ruchem w górę. Wiele wzrostów nie potrzeba było a ludzie już liczą potencjalne zyski od stycznia 2016. Wielu też poinformowało, że dołek za nami. Strach pomyśleć co będzie się działo jeśli złoto przebije jakieś opory. To już kompletnie zapanuje euforia.
Pytanie podstawowe po co komercyjny ładuje te shorty (charytatywnie? :D )
Z dolarem przyznam szczerze, że szczyt na 4,15 trochę mnie zdziwił bo sam się ewakuowałem z dolara przy 4zł - 4,05. Jednak wydaje mi się, że to była klasyczna pułapka. Tak jak pisałem zakładałem sprzedaż faktu odnośnie stóp procentowych. Sama statystyka po 1 podwyżce następuje silna korekta i niewątpliwie mamy z nią do czynienia. Chociaż niektórzy zarzucali mi, że się mylę. Pożyjemy zobaczymy. Jednak mylić się będzie ten kto uważa, że siła dolara ustała trwale. Teraz dobra pora na to, żeby ci co kupili powyżej 4zł trochę stracili, spanikowali i sprzedali.
Mighty Baz
Nie ma znaczenia. To nie jest wina regulatora, ze handlowiec sprzedaje z tak niska marza. Wg mojej wiedzy, aby sie rozwijac potrzebna jest marza ok 15%, to absolutne minimum. W innym przypadku czas przezycia podmiotu drastycznie spada. Nie masz nawet szans na odświeżanie aktywów, takie przedsiewziecia zyja kilka lat max. Pewnym rozwiazaniem jest automatyzacja procesów, łacznie z zarzadzaniem zadaniowym, ktore w tego typu organizmach "zassysa zasoby", tylko wtedy gdy sa niezbedne. Typowym przykladem jest cloud computing, czyli skalujesz zasoby w zaleznosci od uwarunkowan rynkowych. Tak dzialaja specjalne strefy ekonomiczne, np. w Shenzen w Chinach. Masz zamowienie na elektronike w ilosci 500 szt, to wynajmujesz kawalek hali z dwoma assemblerami plus inzynier, jak ilosc rosnie do 50000, wtedy wynajmujesz odpowienio wikesze zasoby, pozniej po realizacji zadania nie masz zasobow wogole, stajesz sie tylko hubem handlowym, byc moze z wlasnym dzialem R&D i masa licencji - tak dziala chocby holenderski Philips, robia castingi na produkcje...taki nasz Biazet produkuje dla nich galenterie AGD, kilka razy wygrali konkursy.
Ogolnie mozna powiedziec, ze podatek obrotowy nie wymaga skomplikowanych reguł podatkowych, dlatego zasoby do diagnozowania nie musza byc tak ogromne jak obecnie w US. Wtedy raczej edukuje sie urzednikow skarbowych w strone Policji Skarbowej. Inna sprawa moga byc cła, bo one sa tylko aktywna polityka ochrony rynku wewnetrznego. Im silniejszy lobbing, tym wieksze cla. Przyklad wprowadzenia cel w UE na chinskie panele sloneczne i fotowoltaike, w celu ochrony niemieckich producentow.
3r3
Skoro to nie wina regulatora jak działa realna gospodarka i nakłada podatki jaki mu się przyśnią, to od razu 100% obrotu powinni wprowadzić. Wtedy marża będzie mogłaby być nawet ujemna.
gasch
Piszesz sensownie, ale widzę jedną lukę.
Firma lotnicza czy turystyczna pracują ciągle, płynnie. Bez przerw. Mają dochód z biletów kupionych dzisiaj, który jest równoważony kosztem paliwa, hoteli, itp. na bieżąco. Dzisiaj opłacane są koszty obsługi usług wykupionych 2 miesiące temu a za 2 miesiące będą opłacane koszty usług "zabiletowanych" dzisiaj. Podobnie jest w firmach wysyłkowych, które najpierw zbierają kasę, żeby potem kupić w hurtowni. Sytuacja o jakiej piszesz ma miejsce tylko w momencie uruchomienia firmy. Przychód jest teraz a koszt dopiero za jakiś czas i podatki trzeba zapłacić od całego przychodu. Za 2 miesiące już tak nie będzie. Pojawi się koszt.
Poza tym jakiś kapitał obrotowy firma musi mieć. To zapewnia płynność i elastyczność.
Mighty Baz
Od kiedy panstwo zarzyna kure znoszaca zlote jaja? Proste zasady sa bardziej stabilne dla przesiebiorcy niz kwadrylion zmienianych w tempie przepisow podatkowych.Tutaj wazny jest przekaz, prawo jest jednakowe dla wszystkich, zaloze sie , ze kazdy zdroworozsadkowy bohater wlasnego biznesu bedzie wiedzial jak poprawnie poruszac sie w "gąszczu" stabilnego podatku obrotowego.
Pio80tr
Otóż uważam, że może on mieć pozytywny wpływ na ilość rodzących się dzieci ALE! należy go traktować jako jeden z kilku czynników.
Życie uczy, że sprawy socjologiczne nigdy nie mają jednej przyczyny źródłowej. I przyczyn zjawiska socjologicznego jednym aspektem np. finansami nie wytłumaczymy.
Tak więc program 500+ należy rozpatrywać w pakiecie z przykładowo : przywróceniem wieku emerytalnego kobiet do 60 lat, wydłużeniem możliwości urlopu macierzyńskiego do roku.
Tak więc 500+ może pomóc tym osobom które mając 1 dziecko zastanawiają się nad drugim. Koszt 500-600 złotych jest to koszt żłobka/przedszkola w mieście (państwowego lub prywatnego z dofinansowaniem z miasta). Ok i tu jest jakaś pomoc. (Ja osobiście jej nie potrzebowałem już dwójkę mam:) )
Co dalej? Bardzo istotne jest trzymanie w miarę niskiego wieku emerytalnego kobiet. Dlaczego? Babcia jest nieocenioną pomocą dla rodziny z małymi dziećmi. Wiem to z autopsji. W obecnych czasach 2 rodziców powinna pracować. Przy 2 dzieci w przedszkolu kiedy jedno z nich zachoruje trzeba brać opieki, urlopy, latać po lekarzach, siedzieć w domu. W pracy zdarzają się delegacje, nadgodziny, własny biznes to często praca po kilkanaście godzin. Doskonale to rozumiecie. Tak więc w modelu 2+2 po prostu jest potrzeba dodatkowej pomocy kogoś z rodziny. Propozycja poprzedniej ekipy rządzącej tj. wieku emerytalnego 67 lat dla kobiet to byłby gwóźdź do trumny polskiej demografii . Spowodowałoby to dalsze przesunięcie wieku w którym kobiety rodzą dzieci o kolejne kilka lat. W moim osobistym przypadku idealny wiek na emeryturę dla kobiet to 58 lat.
Dalej, czy chcemy się jako kraj demograficznie rozwijać? Wskaźnik dzietności dla utrzymania populacji to 2,11 dziecka na kobietę. Inaczej na 100 kobiet 211 dzieci. Jeśli tak to powinniśmy celować w model rodziny nie 2+2 ale 2 rodziców i 3 dzieci oraz 2 babcie w podorędziu. Jeszcze raz, tu niski wiek emerytalny kobiet jest bardzo istotny.
Na końcu podałem wydłużony do roku urlop macierzyński. Znam 2 przypadki rodzin w tym mój własny, gdy jest to idealne rozwiązanie dla matki która rodzi drugie dziecko. Taki malec rozwijający w towarzystwie 2-3 letniego brata siostry łapie wszystkie choroby. Tutaj po prostu jest potrzeba siedzieć z dzieckiem dłużej w domu.
Na koniec bo to jest blog o finansach. Nie patrzyłby w obecnej sytuacji demograficznej kraju na budżet ZUS, niże emerytury dla kobiet wcześniej przechodzących na emeryturą. Demografie mamy tragiczną i trzeba działać a nie straszyć deficytami budżetowymi i twierdzić, że "rynki finansowe pozytywnie zareagowały na propozycję rządy PO dotyczącą podniesienia wieku emerytalnego dl 67 lat. "
Dlaczego się nad tym sp... jako facet? Bo Polska ma mieć 60mln ludzi a nie 20mln:) Wtedy będziemy poważniejszym krajem.
zenon
WYPROWADZANIE KAPITAŁU Z POLSKI
Pragnę uświadomić wszystkich, którzy wypisują bezdenne głupoty o wyprowadzaniu pieniędzy z Polski przez zachodnie korporacje, że kapitał ZAWSZE wędruje tam, gdzie jest niżej opodatkowany. Wprowadzanie nowych podatków w celu zatrzymania tego kapitału na miejscu jest zaklinaniem rzeczywistości i udawaniem, że Arthur Laffer nigdy się nie narodził.
500+
Jak każda socjalistyczna, (przypominam, że socjalizm w założeniu to okres przejściowy do komunizmu) redystrybucja bogactwa, jak to pięknie nazywają ludzie mający klapki na oczach, nie widzący, że dopóki ostatnia złotówka, dolar, euro, czy rupia nie zostaną spłacone, dopóty wszystkie te dystrybucje są tylko i wyłącznie dystrybucją DŁUGU, która demoralizuje jeszcze bardziej już zdemoralizowane społeczeństwo.
SUKCESY GOSPODARCZE PIS W LATACH 2006-2007
17 miesięcy rządów... Jakim trzeba być ignorantem żeby nie rozumieć występowania cykli koniunkturalnych???
SYSTEM EMERYTALNY POLEGAJĄCY NA GRABIENIU MŁODYCH KOSZTEM STARYCH
Kolejny relikt komunistycznej ideologi, demoralizujący więzi społeczne, działający wbrew naturze, a co za tym idzie prowadzący na dłuższą metę do upadku.
Mighty Baz
STB
to prawda, ale nie nazwałbym tego luką tylko rzeczywistością. Po prostu jest to rolowane. Ale przykładowo, jakbyś sobie wyobraził, że firma startuje tu i teraz to na początku powstają duże zobowiązania podatkowe które albo skompensują się w czasie bieżącymi wpływami (co uratuje firmę przed bankructwem na starcie), albo trzeba od razu mieć pokaźne finansowanie. Poza tym miesiąc miesiącowi nierówny, w niektórych branżach 3 miesiące w roku są super a reszta leży, wtedy jest takie ryzyko, że będziesz czekał dosyć długo aż napłyną nowe środki.
3r3
Jak chce jeść kurę a nie jaja to zarzyna kurę.
@Pio80tr
20mln poważnych Polaków, tworzy poważniejsze państwo niż 60mln niepoważnych.
averry
W takim razie czemu są m.in. transferowane do takich krajów jak Niemcy (CIT prawie 30%) czy Francja (33%).
Kraje takie jak Polska są wysysane z kapitału na rzecz bogatych gospodarek. W końcu skądś muszą brać się pieniądze dla emeryta niemieckiego, aby ten mógł wypoczywać na kanarach.
Mighty Baz
to sa chore mity zwiazane z finansowaniem rozwoju przez zadluzanie, lansowane przez ewangielistow nieskonczonego wzrostu gospodarczego. Zadam ci pytanie z teza. Zalozymy ze w 1szym roku zrobiles 100k zysku, zas w drugim 1mln, w trzecim 3 mln. Czy w trzecim roku zdolasz zbudowac zasoby do utrzymania obrotu i dalszego wzrostu w kolejnych latach przez zadluzania sie? Czy jest to zaleznosc wprost proporcjonalna? Albo czy wogole ma sens takie pytanie|?
gasch
Niestety niestabilny system nie za bardzo skłania do posiadania dużego kapitału obrotowego czy też zainwestowania sporej kwoty na starcie.
Dlatego w PL każdy chce rozkręcać biznes z niczego, ryzykując żadną albo bardzo małą stratę w razie niepowodzenia. Takie podejście powoduje, że ciężko później biznes rozkręcić i przejść na "wyższy poziom".
Posiadając po roku czy dwóch niezły know-how i czując przewagę nad konkurencją można by rozpocząć szeroką ekspansję, ale brakuje kapitału.
Poza tym za miesiąc prawo (lub jego interpretacja) może się zmienić i firmę będzie trzeba będzie zwinąć.
Firmy krzak rządzą.
Piszę po części z autopsji, współpracuję z tego typu firmą. Świetny początek, świetny team, branża odporna na kryzysy a stagnacja od kilku lat. Zarząd boi się skoczyć na głęboką wodę. Woli ciułać po trochu.
adam44
Z całym szacunkiem. Chyba nie wierzysz w to, że rzucenie paru groszy zmobilizuje kogoś do posiadania licznego potomstwa. Nie licząc oczywiście patologii. Wiele osób stać na posiadanie dzieci. Jednak nie chcą ich ze względu wygody własnej. Wolą poprzestać na jednym. Zapewnić mu odpowiednią edukację i może ustawić w życiu. Nic nie da tłumaczenie, że to szkodliwe społecznie.
Zresztą już wyżej podałem, że optymistyczne założenie 280 tysięcy dodatkowych obywateli w 10 lat nie ratuje nam demografii.
Może warto by było powalczyć o te 2 miliony co wyjechało? Czy ktokolwiek wspomniał o milionie Ukraińców pracujących u nas? W dużej mierze oddalają nam właśnie katastrofę demograficzną o 4-5 lat.
Biorąc pod uwagę dramatyczną sytuację Ukrainy spodziewałbym się w najbliższym czasie nadprogramowych milionów Ukraińców chętnych do podjęcia jakiejkolwiek pracy w Polsce. Rozwizanie to ma swoje minusy. Jednak lepszy Ukrainiec jak muzulmanin
STB
czemu z tym pytaniem do mnie ? :) Ja uważam, że jest to wada systemu i właśnie piszę o niebezpieczeństwie dla firm gdzie musza się kredytować obrotówkami, żeby funkcjonować bo ich kasa np. zalega w US i dostaną ją za 3 miesiące jak dobrze pójdzie.
@Mighty Baz 2016-02-04 22:35
"Wg mojej wiedzy, aby sie rozwijac potrzebna jest marza ok 15%, to absolutne minimum"
Powiedz mi skąd bierzesz takie wyliczenia ? Bo szczerze w ogóle nie rozumiem. Jeżeli firma na mikrotranzakcjach których wolumen sięga 200 mln zł rocznie a marża wynosi 2 % to dochód w wysokości 4mln zł to jest mało ? Rozumiem, że to nie jest imperium Kulczyka, ale większość ludzi tutaj z pocałowaniem ręki wzięła by taki biznes.
W dobie usług i opakowanych produktów nietrudno sobie wyobrazić takie biznesy, wymyślam poniżej inne bo nie chcę pisać o swoim :P
Np. takie PayU (allegro), transferuj, dotpay itp. - teraz ustawą jest akurat zerowy podatek VAT, ale ogólnie oni mają na transakcji (w zależności jak wynegocjujesz) 0,5 do 2%
Np. takie firmy od kart płatniczych - ile jest ustawowo poziom ? 0,3% od transakcji ? To dowal im 1% podatku obrotowego :P
Np. taki sendit (spółka powiązana kapitałowo z allegro) - jest pośrednikiem, przejściówką pomiędzy kurierem a Tobą, zarabia grosze ale robi duży wolumen, podobnie jak inne tego typu firmy a jest ich mnóstwo
Np. takie firmy które dają możliwość wysyłana sms, które u operatorów kupują pakiety sms i odsprzedają opakowując to w produkt. Myślisz że ile oni mają marży ? Tam w grę wchodzi po prostu skala
Pewnie gdzieś w przykładach się pomyliłem, może marże są nieco wyższe, ale chodzi mi ogólnie o schemat. Niskomarżowych biznesów jest od liku i z tego punktu widzenia ten podatek jak dla mnie jest nie do przyjęcia. Chyba że nie rozumiem jego istoty to proszę o sprostowanie.
zenon
"Opowiedz to księgowemu, on Cię tylko zapyta co ma zaksięgować, żeby się bilans zgadzał. Od razu Ci podpowiem że w takiej sytuacji zadłużony u siebie będzie bank, natomiast wszystkie kredyty klientów będą w natychmiastowej wymagalności."
Łopatologicznie:
Pożyczasz z banku 100 zł na 10 miesięcy z ratą malejącą na 12%. W dobrych lotach 5 zł to kapitał deponowany przez klienta. 95 zł to waluta przesunięta z kolejnych 10 miesięcy w teraźniejszość, która znika w momencie spłaty przez ciebie raty kapitałowej. W dzisiejszym stanie rzeczy spłacasz pierwszą ratę w wysokości 11 zł. 10 zł rata kapitałowa 1 zł rata odsetkowa. 9,50 zł znika, 1,50 zostaje w banku. Teraz przypadek z umorzeniem 2% przez NBP. Płacisz pierwszą ratę w wysokości 9,80 rata kapitałowa, 1 zł rata odsetkowa. 9,50 znika, 1,50 zostaje w banku. Nie ma to żadnego wpływu na kondycję banku. Nie musi pokrywać brakującego 20 groszy bo tak działa system.
3r3
A jak ktoś bredzi o silnej armii i sprowadza obce wojska to niby jaka na to jest gospodarka inna niż upaństwowiona?
Przecież każdy kapitał od takiej draki ucieknie.
@glupi
Ja oczywiście liczę że na emeryturze capnę jakiś dochód gwarantowany. Wtedy kto płacił składki ten osioł.
#gasch ma bardzo przytomny pogląd, nikt w Polskę nie wchodzi z perspektywami. Istotne jest, że każda inwestycja musi mieć teorię zamknięcia.
Czyli moment kiedy wszystko idzie w kapitalizację i podział łupów.
Gdyż jak zaznaczył
#Mighty Baz
Można mieć wzrost w pierwszym roku, w drugim, może w trzecim i dalej z wielu przyczyn jest stabilizacja, albo upadek, więc po co się dalej szarpać skoro koszty stałe wzrosną?
@adam44
"Może warto by było powalczyć o te 2 miliony co wyjechało?"
Już pędzę, tylko wywieź urzędników. I chcę prowadzić fabrykę czołgów a państwo ma kupować moje, a nie niemieckie.
Z Ukraińcami mamy kosę. Będą incydenty.
Mighty Baz
piszesz o przychodach, zas wczesniej omawialem wielkosc zwiazana z marza.
Platforma transakcyjna jaka jest ebay, allegro, ecard itd jest modelem biznesowym, zwiazanym z pobieraniem % od transakcji zawieranych od uczesnikow (klientow) miedzy sobą. To nie sa koszty tych podmiotów.
Marza zas jest % nakladanym na koszty operacyjne plus koszty ogolnego zarzadu. Jesli uczesnik (handlowiek) sprzedaje na marzy 1-2% korzystajac z gotowej platformy transakcyjnej (cluod computing) to pytanie jest, jakie ma w/w koszty? Ile dokonuje transakcji dziennie? Czy posiada odpowiednie zasoby do obslugi logistycznej, chocby wypisanie zlecenia dla kuriera i wystawienie faktury w takim tempie, aby przesylka trafila do klienta w ciagu max 48h?
zenon
Jak widzisz przyszłość WIG na przestrzeni następnego roku?
Mighty Baz
Silna armia bardzo mocno legitymizuje wlasnosc prywatną i reguly panstwowe. Nie chcialbym posiadac jakiegokolwiek majatku, w panstwie gdzie inne podmioty polityczne moga w kazdej chwili wtracac sie ...
adam44
Ludzie nie rozumieją istotnej kwestii. Myślą, że za to wszystko zapłacą te przebrzydłe zachodnie banki i markety a rząd to sprawiedliwie rozda potrzebującym.
Oczywiście matka samotnie wychowująca dziecko nie dostanie złamanej złotówki za to ktoś kto zarabia miliony otrzyma dodatek na flaszkę bez najmniejszego problemu. Nie wiem czy te ciągoty socjalne to pozostałość po komunie. Jednak Polacy kochają żyć cudzym kosztem. W przypadku tego programu dodatkowe podatki zostaną przerzucone na obywateli. Zdrożeje paliwo, żywność, usługi bankowe.
Zresztą ja wam gwarantuję, że ten program jeśli nie zniknie w najbliższych latach to zostanie znacznie obcięty przeznacozny tylko dla najbiedniejszych. Docelowo będzie to zrzutka bogatych dla biednych i wspomnicie moje słowa.
STB
no ale chyba w podatku obrotowym nie zwracasz uwagę na koszty prawda ?
Np. takie transferuj. Chyba biorą 1% od klientów, niech mają 0,2% od banków.
Wychodzi na to że zarabiają 0,8% kwoty transakcji. Przychodem są wpłaty klientów, kosztem są wypłaty dla partnera dla którego wpłaty klientów są przeznaczone.
Przy podatku obrotowym w postaci 1% ich biznes zarabia -0,2%. Czyli leży.
Dobrze rozumuję ?
3r3
O ile wrogiem nie jest samo państwo, ZSRR miał bardzo potężną armię co bardzo korzystnie wpływało na własność prywatną.
Żaden obcy podmiot polityczny się nie wtrącił.
@zenon
Łopatologicznie:
Składasz w wymagalność wszystkie kredyty klientów.
I udzielasz sam sobie (spółce) lewara na preferencyjnym, dwuprocentowym odpisie NBP.
Pozyskaną kwotę wrzucasz w pożyczki.
Po co dawać zarobić innym, skoro można dać zarobić sobie, te 20 groszy?
Takie działanie to proxy stóp procentowych, ten zysk przechwyci po prostu kolejny poziom banków.
Z tego powodu nie ma kredytów NBP na rynku detalicznym dala Malinowskich. Przecież mogłyby być, czemu nie? A jednak trzeba na to koncesję.
No to jak koncesjonowanemu dorzucisz stopę proxy to bank ją skasuje, a detaliste dostanie walutę po tej samej cenie użyczenia.
To co opisałeś to ujemna stopa procentowa, tylko proxy.
STB
* ... i kosztem oczywiście jest prowizja banku 0,2%.
Mighty Baz
w podatku obrotowym Urzad Skarbowy nie zwraca uwage na koszrty uzyskania przychodu. Przedsiebiorca jak najbardziej musi, nie ma wyjscia , bez analityki padnie.
@3r3: "O ile wrogiem nie jest samo państwo, ZSRR miał bardzo potężną armię co bardzo korzystnie wpływało na własność prywatną.
Żaden obcy podmiot polityczny się nie wtrącił."
Oligarchow ktos okrada? Jakies zachodnie koncerny probuja cos chapnąć? Nie wydaje mi sie.
polish_wealth
Doctore69
Powiem szczerze, że ja obstawiałem zakupy usd na ok.3.95. Wstrzymuje się do jutra do 14.30 i czekam na reakcję rynku. Z czystej ciekawości obstawiasz korektę do ok. 3.85?
zenon
Zgadza się. Chyba że dokonasz penalizacji tego typu działań. Wszystko zależy od systemu prawnego w jakim przychodzi działać. Jakoś dziś bank nie może naliczyć swojego klienta na sto milionów bo tak.
averry
A Ty co z PO, że taki anty? Jak to matka samotnie wychowująca dzieci nic nie dostanie. Na drugie dostanie tak samo jak każda inna rodzina. A co bogatemu się nie należy, bogaty nie płaci podatków, jest jakiś gorszy?
Wiadomo lepiej było przedtem, permanentny wzrost podatków, przy spadającym i tak już nikłym socjalu.
polish_wealth
Nastepne pytanie, czy jak sie upre i se np. pojade do Dubaju i kupie 350 BBL i znajde kogos kto mi to wezmie na czarter i przyleci z tym do berlina np. a ja z berlina tirem do warszawy to moge tak zrobic czy co kraj to obczyaj nie mozna wwozic wywozic ropy bez zezwolenia itd. nie pytam o sprzedaz tego chce se to miec na chacie w piwnicy, na wlasny uzytek,
@winiak, którą zagranice polecasz = ) jakie są wymogi czy wystarczą obroty np. albo zkomasowany kapitał ? czy trzeba byc obywatelem zalatwiac jakies papiery itd.
@papilla gdzie?
@bawarka dzieki za ten indeks nie slyszalem jeszcze o nim -
polish_wealth
adam44
Co do polskiej giełdy jestem nastawiony pesymistycznie. Zarabiać będą tylko snajperzy potrafiący idealnie wstrzelić się w trendy. Zresztą globalnie giełdy nikogo rozpieszczać nie będą a tym bardziej rynki wschodzące gdzie mamy początki zdrowego kryzysu.
Należy sobie zadać pytanie jakie są perspektywy dla naszego rynku. Sektor bankowy uwalony na całego. Tutaj już chyba nigdy nie zobaczymy przyzwoitego raportu. Energetyka uwalona padłymi kopalniami. PIS każdą spółkę skarbu państwa chce drenować jak tylko się da. KGHM może mieć poważne problemy bo PIS nie zniósł podatku od kopalin. Miał on być zniesiony oczywiście nie został. Teraz mówi się o ewentualnych modyfikacjach. Koniec końców może się to skończyć ratowaniem spółki z budżetu. Na deser nadal wisi widmo likwidacji resztek OFE.
Krótkoterminowo możemy mieć do czynienia z większymi korektami (jak teraz). Jednak długoterminowo jest to środowisko wysoce szkodliwe do inwestowania czegokolwiek. Powątpiewam w to czy jakikolwiek poważny kapitał postanowi zainwestować tutaj swoje pieniądze. Ja na pewno tego nie zrobię. Chyba, że zobaczę duże okazje inwestycyjne. Jednak na razie ich nie widzę.
Zresztą naprawdę odradzam inwestowanie patriotyczne. Profilowo o wiele lepiej znaleźć spółkę podobną w miejscu gdzie macki naszego rządu nie siegaja.
Prawda jest taka, że Polska w ostatnim czasie dużo straciła w oczach inwestorów całego świata.
averry
ale jak na razie to poprzednia partia drenowała spółki skarbu państwa, chociażby podatek od kopalin - KGHM, czy podatek nałożony na Lasy Państwowe.
PIS podobno chce obniżyć podatek od KGHM - co z tego wyjdzie zobaczymy.
Na początek proponuje zmienić lekturę Gazety Wyborczej na coś ambitniejszego.
zenon
Dziękuję. Czasami przydaje się zimny prysznic i powrót do fundamentów.
adam44
Nie lubię dyskutować na temat polityki. Jednak napiszę, żeby była jasność. Nigdy nie byłem zwolennikiem PO. Uważam, że reprezentowali interesy zachodnich mocarstwa i taka jest bezdyskusyjna prawda. Jednak wkurza mnie przyklejanie łatki tylko dlatego, że jestem też anty PIS. W PISie jedyna dobra rzecz to postawa nacjonalistyczna. Jednak co gorsza są oni socjalistami. Z nimi u władzy mamy szansę uwolnić się od zachodnich kolonialistów. Jak to w zwyczaju socjalistów potrafią utopić nie jedną gospodarkę. Tak masz rację nie podoba mi się nadmierne sięganie do kieszeni podatnika jak i spółek skarbu Państwa. PO to robiło zgoda. Jednak polityka PISu to podwojenie tych podatków. Podatek od kopalin był za PO zgoda. Jednak koniunktura gospodarcza była o wiele lepsza jak i ceny miedzi. Wzór podatku od kopalin jest idiotyczny. Niestety stały nie uwzględnia zmiany cen miedzi. Już dzisiaj KGHM produkuje na skraju opłacalności. Czy ty sobie wyobrażasz co się stanie z taką spółką jeśli cena miedzi spadnie do 125c/lb? Będziemy mieli kolejnego bankruta do ratowania z kieszeni podatnika
@Doctore69
Zadajesz pytania warte miliony :) . Tak technicy widzą co najmniej 3,85. Na eurodolarze po cichu liczę na 1,16 a kto wie może zobaczymy nawet 1,20? To według mnie byłaby super okazja bo parytet 1:1 w tym roku nie powinien nikogo zdziwić.
3r3
Penalizacja to obsługa kolejnego wyjątku, kolejny należymiś do pilnowania przepisu.
A on za 20 groszy jadł nie będzie.
Kolejne regulacje mogą nie dawać efektu, założenie architektury jest wadliwe.
@polish_wealth
Przebudowa masowca na nieduży tankowiec nie jest wielkim problemem (robiłem), ale aż tak bardzo nie ujednolicałbym kursów.
W Wenezueli jest ropa Orinoco. Tłusta, droga, nafty z tego to wisienka na torcie, z tego się robi plastiki. Ale pompować to trzeba szpadlem. I trzeba innej petrochemii niż ta co w Polsce, żeby na tym materiale pracować. To nie wystarczy przywieźć. Nie możesz sobie wlać ropy z dowolnego złoża.
Pominąłeś, że jeszcze trzeba własny szlak handlowy upilnować własną flotą, inaczej trzeba bakszysz dla sea power płacić.
Jak sobie zatankujesz w "jacht" w Dubaiu to sobie wozisz gdzie chcesz na open sea.
Ale przez granice to co kraj to obyczaj.
@Mighty Baz
Pana Właściciela Cara armia nie obroniła.
Najwidoczniej pociąg zaopatrzony w Lenina ma jakieś przewagi.
@adam44
Polska straciła w oczach meiszkańców, wielu uciekło, nawet uchodźcy nie chcą zostawać na bananowej wyspie. Skoro taka rekomendacja od mieszkańców to czego wymagać od obcych?
Młodziak
@TRADER po pierwsze wielkie podziękowania i ogromny szacunek w Twoją stronę!
Muszę przyznać, że tematem zainteresowałem się dosłownie miesiąc temu. Po przeglądnięciu wielu blogów i oglądnięciu dużej ilości filmików na youtube różnych autorów zatrzymałem się na Twoim kanale. Wcześniej oglądałem filmiki, które wręcz namawiały do brania kredytów i inwestowania w nieruchomości. Perspektywy w tym temacie według autorów wyglądają świetnie ale… [nie będę się rozwijał]. Mam w tej chwili odłożone około 50 tysięcy złotych i ze względu na duże zaciekawienie się tematem chciałbym te pieniądze ulokować tak, żeby po okresie nauki (http://independenttrader.pl/polecane-lektury.html, dosłownie dwa dni temu przyszła mi pierwsza pozycja - Benjamin Graham - „Inteligentny Inwestor") móc zacząć stawiać pierwsze kroki. Po oglądnięciu Twoich filmików wiem, że posiadasz dużą część kapitału w metalach oraz walutach ( o reszcie nie chcę się rozpisywać). Osobiście myślałem nad rozwiązaniem takim: 20 tys. na srebro, 10 tys na złoto, 20 tys na jedną z walut, w których Ty trzymasz (osobiście myślę o dolarze kanadyjskim lub australijskim). Krótkie pytanie – czy uważasz, że lepiej pójść w taką stronę czy nic nie robić z pieniędzmi i zacząć po prostu naukę a pieniądze trzymać? Pozdrawiam
STB
Broń Cię Panie Boże ! 50k to mało żeby od razu całość lokować w metale i waluty. Kup co najwyżej jedną uncję złota i wypłać 10k PLN w gotówce, zamień część na EUR lub CHF w razie ewakuacji żeby mieć inną walutę bardziej chodliwą a reszte na koncie jakimś oszczędnościowym z szybkim dostępem. Po co pozbywać się całej gotówki. Nie jaraj się od początku jakimiś sugestiami na blogu czy u Tradera ale poczytaj wpierw trochę książek, poczytaj trochę artykułów, nabierz dystansu, a nie all in w trakcie "zauroczenia". Bo może się ono okazać "fatalne". Powodzenia i fajnie że tutaj przyszedłeś !
MRSE
"http://www.physicsoflife.pl/dict/eksperyment_calhouna.html
W skrócie
"Eksperyment, który, jak przysłowiowe jabłko Newtona, powinien oświecić ludzkość. Niestety do tej pory jednak nie oświecił, a stało się to raczej nie z niewiadomych powodów, lecz dlatego, że pewne grupy społeczne nie chcą do tego dopuścić...""
Ponieważ już kolejny raz pojawia się tutaj odniesienie do eksperymentu Calhouna, muszę coś napisać.
Fundamentalną podstawą eksperymentowania na zwierzętach jest założenie, że wyniki (w pewnym zakresie i przekształcone przez pewną, znaną funkcję) przekładają się na gatunek ludzki. Gdy to założenie jest niespełnione, wyniki są całkowicie bezwartościowe.
W przypadku badań w obszarze fizjologii/medycyny to założenie często jest dość dobrze spełnione i wyniki pozwalają na pewne wnioskowania na tema człowieka.
Jednakże w przypadku badań socjologicznych/społecznych założenie o podobieństwach struktur tworzonych przez ludzi i szczury jest mocno wątpliwe. I nie chodzi mi o stopień skomplikowania tych struktur a o to, że szczury nie są (nawet bardzo uproszczonym) modelem ludzkiego społeczeństwa
Jeszcze raz: wyniki badań na zwierzętach mają taką wartość, jaką moc ma uzasadnienie podobieństwa ludzi i zwierząt poddanych badaniu. Każdy sobie odpowie sam, w jakim stopniu socjologia szczurów jest modelem socjologii ludzi.
papilla
w mbanku
Rolnik
Zainwestuj wszystko na giełdzie, teraz będą wzrosty to zyskasz 10razy więcej. A na poważnie, siądź spokojnie, ochłoń i posłuchaj kolegi STB bo dobrze radzi. Nic nie nauczy Cię bardziej niż własne błędy. Kup więc dzisiaj za 1000PLN jakąś walute i patrz jak super wstrzeliłeś się w trend. Dla Ciebie, to zloto maks 2 uncje i kupione w różnych okresach czasu najlepiej celuj w wartości poniżej 4200pln jeśli już. Dolara też góra zakup za 3000tysie i jakiejś innej waluty za 3000. Kolejne 6k PLN trzymaj na Ciekawe okazje a reszte wsadź na lokate by nie przepuścić wszystkiego. A potem patrz czy twoje pieniądze się pomnażają czy jednak nie i jak reagujesz na stratę, bo tą prędzej niż później zaliczysz. A jak dobrze pójdzie to stracisz na wszystkim, a jedyne na czym zyskasz to lokata na 2%. Zresztą da się wyrwać lokatę i 4% na nowe środki więc szukaj.
polish_wealth
jak wyczailes ze ja to polak_porewisty?
3r3
Idź do pracy. Twoje oszczędności są kwartalnym dochodem rzemieślnika jak się nie przepracowuje.
Jak mnie czasem najdzie popracować i nie zdążę poleżeć żeby przeszło to mi się zdarza.
Inwestuj w siebie, w swoje hobby, ono może być rzemiosłem.
@MRSE
Podzielam zdanie że eksperyment powinien być przeprowadzony na świniach, tyle że ten akurat robimy codziennie w produkcji wieprzowiny.
Niestety - działa.
3r3
Jestem wybitnie inteligentny i mam pamięć jak gąbka. Nawet mi zaświadczenie dali razem z kartą "wychodzisz wolny z więzienia".
Kilka tygodni temu skojarzyłem po tworzonej przez Ciebie bibliotece, którą linkowałeś gdzie popadnie.
Wcześniej skojarzyłem tu jednego trolla z onetu.
To się bardzo przydaje w biznesie.
polish_wealth
jakie interesy robisz?
moje wszystkie czynnosci zmierzaja do zakupu ostatecznie czegos zebym mogl wozic rope z bliskiego wschodu, jeszcze jakby puscili internet po morzach i oceanach tak zebym mogl wszystko robic z łajby to bede zyl na łajbie, nie spodziewam sie zysku z tej ropy poprostu chce taka piwniczke wybudowac ze skladem, i chce poprostu zostac takim korsarzem drobnym, dla przygody = ) wiec puki nie kupie jachtu to bede robil interesy, jak kupie jacht to bede zbieral na tyle barylek ile łajba udzwignie itd. chyba że ktos ma lepszy pomysl co zrobic z czasem i nadwyzka, btw jakie według was jest najlepsze przedsiewziecie zeby ze 100 kola zrobic jak najwiekszy yield w krotkim czasie ale nie pytam o giełde forexa, cos bardziej przyziemnego stalego, jakis optymalny yield zeby wydobywac z kazdego 100 k wsadzonego
3r3
Żadnych nie robię. Już zrobiłem. Motywacje witalne, już zrobiłem i przestało to być ciekawe.
Na morzu jest internet, tylko połączenia satelitarne kosztują.
Na morzu jest dużo pryzu, są miejsca na oceanie, gdzie pływają śmieci, morze plastiku, jachty, statki, wszystko zabrane przez naturę. Takie pływające wysypiska utworzone przez prądy.
A biznesy - czytaj dzienniki ustaw. Tam jest napisane kto się może nakraść. Waty z cukrem zjeść. Odliczenia i zwroty to cud socjalizmu. Kasa ze śmigłowca.
Tylko pamiętaj, że wszelki bandytyzm, nawet w białym kołnierzyku to pochodna gospodarki. Jak gospodarka ma się dobrze - można dużo uszczknąć i nikt się nie zorientuje.