Miedwiediew: Stany Zjednoczone wypowiedziały nam wojnę handlową
Kilka godzin po tym, jak prezydent Donald Trump oficjalnie podpisał kontynuację sankcji gospodarczych względem Rosji, Dmitrij Miedwiediew określił ten akt jako „wypowiedzenie wojny handlowej na pełną skalę”.
Pomimo nadziei jakie pojawiły się po wyborach w USA, szanse na poprawę relacji na linii Rosja – USA są znikome.
Z politycznego punktu widzenia to znak, że establishment z Waszyngtonu całkowicie zmarginalizował Trumpa, udowadniając, że jego administracja jest zupełnie bezsilna w kształtowaniu własnej polityki zagranicznej.
Amerykanie robią, co mogą by nie dopuścić do budowy drugiej nitki Nord Stream 2. Chodzi głównie o zerwanie monopolu Gazpromu na dostawy gazu do Europy, ale również o forsowanie sprzedaży własnego surowca z łupków i wspomagania nierentownych amerykańskich firm wydobywczych (był to jeden z głównych powodów wizyty Trumpa w Polsce).
Wpływy Gazpromu dobrze widać na poniższym wykresie. Przedstawia on stopień uzależnienia państw europejskich od rosyjskiego gazu (oś pionowa), własne zapasy poszczególnych krajów jako odsetek rocznego importu gazu z Rosji (oś pozioma), wielkość importu (rozmiar „bańki”) oraz zagrożenie przerwaniem dostaw (kolory od zielonego do czerwonego)
Źródłó: European Council of Foreign Relations -ECFR.eu
Iran i Irak podpisały porozumienie o współpracy militarnej
Minister Spraw Wewnętrznych Iraku spotkał się ze swoim irańskim odpowiednikiem w Teheranie, by podpisać protokół porozumienia ws. przyszłej współpracy wojskowej. Iran ma pomóc w szkoleniu irackiej armii, oraz zapewniać wsparcie naziemne w trakcie coraz częstszych walk z Państwem Islamskim.
Plan Ameryki na rzecz podziału Iraku nie powiódł się. Odkąd Irak odzyskał suwerenność po nielegalnej inwazji i okupacji w 2003 roku (gdy wojska USA i Zjednoczonego Królestwa obaliły partię Saddama Husajna), widać było starania Irakijczyków o ustanowienie samodzielnego rządu. To dążenie przybrało na sile od czasu rozpoczęcia wojny w Syrii. Warto zwrócić uwagę, że Irak przyjmuje obecnie stanowczo proazjatyckie stanowisko w wielu kwestiach.
Kryzys ominął największe banki
Niebawem minie 10 lat od wybuchu ostatniego kryzysu finansowego. Jego skala była znacząca i powinna zakończyć się ogromnymi problemami największych banków, które były zarządzane w bardzo lekkomyślny sposób. Kapitał Bear Stearns stanowił wówczas zaledwie 2% wartości jego aktywów. W przypadku pozostałych wielkich banków sytuacja wyglądała niewiele lepiej. Poziom bezpieczeństwa był zatem bardzo niski.
Ostatecznie doszło do przejęć i ratunku z pieniędzy podatników. Dziesięć lat po kryzysie średnia wielkość kapitału do aktywów wśród 5 największych banków to już 6,7%.
Kryzys finansowy z 2008 roku wzmocnił w Stanach Zjednoczonych pozycję największych banków, zwiększając ich udział w rynku. Co więcej, wprowadzono ustawę Dodda-Franka, którzy utrudniła rozwój mniejszych instytucji. Widać wyraźnie, że Stany Zjednoczone nadal idą w kierunku banków „zbyt dużych, by upaść”, w razie wpadki opłacanych z pieniędzy podatników.
Zupełnie inne podejście do struktury sektora bankowego jest w Niemczech, gdzie banki lokalne stanowią ok. 67% udziału w rynku.
Źródło: cdsblog.co.uk
Taka struktura rozkłada ryzyko utraty płynności na znacznie większą liczbę podmiotów, a ewentualna operacja likwidacji poszczególnych banków jest łatwiejsza do przeprowadzenia.
El-Erian i Faber zgodni: Wzrosty usypiają
Hossa na rynku akcji trwa już ponad 8,5 roku. Odnosząc się do obecnej sytuacji, słynny inwestor Mohamed El-Erian stwierdził, że inwestowanie we wzrosty wydaje się dziś być przyjemne i pozbawione ryzyka. Wyraził również zdumienie, że tak wielu inwestorów zakłada, iż obecny stan na rynkach finansowych będzie trwał wiecznie.
Podobnymi spostrzeżeniami podzielił się Marc Faber, który pisał już niejednokrotnie o tym, że długi okres spokoju usypia inwestorów, którzy traktują obecne warunki jako pewnik i nie dopuszczają wizji spadków. Ze słów Fabera jasno wynika, że w trakcie długiej hossy inwestorzy tracą „instynkt”.
Zarówno wypowiedziom El-Eriana, jak i Fabera przysłuchujemy się z dużą uwagą. Ostatecznie obaj wykazywali się wielokrotnie znakomitym wyczuciem rynku. El-Erian był zresztą w stanie przez dłuższy okres wypracowywać średnioroczną stopę zwrotu na poziomie 30%, co jest niebywałym wynikiem.
Na koniec przypominamy, że wyniki portfeli obu inwestorów porównywaliśmy w artykule Permanentne modele inwestycyjne i ich długoterminowe wyniki.
Mniejsze opakowania, czyli jak ukryć inflację
Jak pokazało badanie przeprowadzone w Wielkiej Brytanii, zmniejszanie rozmiarów opakowań artykułów spożywczych to zjawisko bardziej powszechne niż zakładamy, a większość konsumentów w ogóle tego nie zauważa.
Według danych brytyjskiego urzędu statystycznego, w ciągu ostatnich pięciu lat ponad 2.500 produktów konsumenckich w Wielkiej Brytanii zmniejszyło się, a mimo to sprzedawane są w tej samej cenie. Znane w kręgach spożywczych jako "downsizing", zjawisko zmniejszania porcji stało się atrakcyjną alternatywą dla podniesienia cen w czasie recesji, gdy konsumenci są szczególnie wrażliwi na to, co widnieje na sklepowych etykietach. Oczywiście ostateczny efekt dla klienta jest dokładnie taki sam, ale zazwyczaj zmiany pozostaję niezauważone.
Znanym polskim przykładem downsizingu jest "Ptasie mleczko", czyli słodycze produkowane przez Wedel Polska. Jeszcze kilka lat temu mogliśmy je kupić w opakowaniu 500 g, ale z czasem liczba czekoladek w pudełku zmniejszała się. Najpierw było to 450 g, a obecnie to tylko 380 g. Cena jednak się nie zmieniała, a firma tłumaczy nową wagę produktu ulepszoną procedurą wytwarzania J.
Ilu z nas zauważyło tabliczkę czekolady ważącą 90g, zamiast 100g; Coca Colę w butelkach 0,4L lub „limitowanych” puszkach 0,2L; kobiałki na 9 jajek zamiast 10 czy ser żółty w plastrach o wadze 135g, zamiast 150g.
Zmniejszanie opakowań to kolejne potwierdzenie, że inflacja rzeczywista przekracza oficjalny wskaźnik CPI. Wbrew pozorom inflacja nie musi objawiać się zwiększoną ceną na pólkach, a odczuwać możemy ją mniejszą objętością opakowań. Ostatecznie na tę samą ilość produktu wydajemy więcej.
Jest to skoordynowana polityka największych korporacji, które kreują branding na rynku, przejmując kolejne marki należące do mniejszych przedsiębiorstw. Koncentrację kupowanych przez nas dóbr w rękach kilku zaledwie podmiotów, ładnie obrazuje grafika umieszczona przez jednego z naszych czytelników (podziękowania dla polish_wealth).
Więcej na temat globalnej struktury własności i przejmowania spółek przez większe korporacje, a następnie instytucje finansowe w artykule „Globalna struktura własności. Wyniki 4-letnich badań”. Warto podkreślić, że praktycznie cała globalna konsumpcja znajduje się obecnie w rękach zaledwie kilkunastu podmiotów, które są kontrolowane przez stosunkowo małą grupę koncernów finansowych.
Zespół Independent Trader
kontofo
I wiecie co myślę, że to dobrze. Niech kopią jak najdłużej, bez krachów i bez wojny. Ale czy to możliwe ?
Ostatnio modyfikowany: 2017-08-11 19:06
lenon
Dziwne, że nic nie piszecie o prężeniu muskułów na dalekim wschodzie.
Jeżeli Kim jest marionetką Putina, a tak zakładam, ponieważ sam w tak szybkim tempie sukcesów w myśli technicznej nie mógł osiągnąć, większość potencjału militarnego US będzie się musiało skoncentrować w tamtym rejonie świata, a to z kolei kiepsko wróży marionetkom Macierewicza, czyli generalnie nam.
odrion
http://stockcharts.com/h-sc/ui?s=wpm
dziś po ładnym spadku mamy ciekawe miejsce do zakupów. M.in RSI 35 i silny opór przed dalszym spadkiem.
Co do fundamentów, to nie powtarzam dyskusji o srebrze.
Jak ktoś wierzy, że będzie rosło, to może być ciekawy moment na wejście....
polish_wealth
bmen
Arek44
Niższa inflacja może np. spowodować że nie będzie planowanej podwyżki stóp procentowych. Stąd osłabienie dolara.
quidditch2
lenon
Poza promocją Twojego forum to nic tam ciekawego nie widzę.
Emotikonek z bezboleśną śmiercią wcale nie jest zabawny. Cała ta sprawa nie dzieje się dlatego, że dwa koguty poczuły krew.
Ten Un, jest tam potrzebny, żeby można zdecydowaną większość sił strategicznych przesunąć na zachód, a jednocześnie nie odkryć flanki wschodniej.
bmen
nic nie poradze ze ci sie nie podobalo. nie ma prawniczego zargonu, jaki by cie pewnie bawil.
czegos tam oczekiwal poza kawalkami powaznych info?
skoro gospodarz nie pisze o polityce to tutaj to raczej nie w temacie.
nie w temacie to admin usunie.
nic nie poradze ze nie bawia cie emotikony.
niektorzy wola cale zycie zyc bez-smiechowo.
obawiam ze kim to wypadek przy pracy i musi odejsc.
Ostatnio modyfikowany: 2017-08-11 22:25
lenon
Wypadek przy pracy? Deng Xiaoping to też według Ciebie wypadek przy pracy?
Jak sobie wyobrażasz odejście Kim Dzong Una?
Towarzysze, ludu pracujący, podaje się do dymisji? Czy może, pu czu fiyuuu, uuu i pól obrotu w prawą stronę po czym mikcja?
smieciu
Warto obejrzeć, ciekawa perspektywa. Np. te uwagi: gdy uciekłem, mogłem zobaczyć ludzi w kolorowych ubraniach, śmiejących się, naturalnie rozmawiających. Podczas gdy z naszego punktu widzenia KRLD to właściwie taki szary obóz zombiaków a mimo to dla tego gościa na zewnątrz było kolorowo.
A tak bardziej na serio to ten obóz jak go przedstawił to chyba właśnie ten model do którego dąży świat. No wiecie, nasi kochani Iluminaci. Najlepsze jest są takie kwiatki w tej opowieści jak: uciekłem bo słyszałem że na zewnątrz jest dobre jedzenie. Coś takiego jak wolność to była abstrakcja, która zwyczajnie nie rodziła się w myśli więźnia. Od dziecka żyjącego w tym obozie.
Albo opisuje jak nauczyciel złapał dziewczynkę, jakieś 10 lat na kradzieży 3 ziarenek kukurydzy. Kazał jej klęknąć a potem zaczął bić. I to beznamiętne stwierdzenie: zaczął bić o 9 a skończył o 15.
Skatowana umarła. Choć dopiero później w domu. I znów ta myśl chłopaka: Dziewczyna popełniła błąd, nie zjadła od razu ziarenek. Nauczyciel słusznie postąpił...
A to tylko wstęp do dalszej historii.
O tym jak był torturowany w obozowym więzieniu już nie chciał zbytnio mówić. Ale też interesująca uwaga: przeżył bo go umieścili ze starszym kolesiem w celi, który wyczyścił jego rany i pomagał sikać i srać. Komentarz: do tej pory nie wiedziałem że są ludzie, którzy robią coś dla ciebie sami z siebie...
Ciekawe są też wypowiedzi nadzorców z takich obozów, którzy uciekli na płd. Np. pytanie o tortury, i to żachnięcie się, na najbardziej oczywistą rzecz na świecie: w KRLD nie ma przesłuchań bez tortur...
Najlepsza jednak jest historia jak w ogóle ten chłopak trafił do obozowego więzienia. Naprawdę mocne. Polecam obejrzeć.
No i kończąca wszystko puenta w wykonaniu tego gościa.
Gdy tylko Korea stanie się jednym państwem to będę pierwszy, który tam wróci, odnajdzie swoją obozową chatę i tam zamieszka.
A ty w sumie kolesia rozumiesz. Rozumiesz dlaczego chce tam wrócić i żyć. Tak jak było w obozie, choć oczywiście bez strażników zabijających wedle swojego widzimisię. Że mimo wszystko ta cała Korea Płd, Zachód to nie jest jakieś specjalnie lepsze miejsce do życia.
Fajna jest scena kiedy pokazują zachowanie amerykańskich wolontariuszy zbierających paczki dla Korei. A ty się zastanawiasz co jest gorsze: naturalny idiotyzm tych Amerykanów czy siłą zmieniona osobowość obozowego więźnia.
W każdym razie po obejrzeniu tego dokumentu człowiek nabiera innej perspektywy. Sprawy w KRLD zaszły już tak daleko że chyba faktycznie czas na jakieś nuklearne czyszczenie.
Ostatnio modyfikowany: 2017-08-12 00:39
quidditch2
MP
Jaka jest Twoja opinia o spółkach wydobywających złoto i wydawałoby się rozpoczynających spadkach? Pomimo tego, że wzrośnie cena złota w ramach ucieczki do bezpiecznych aktywów, to akcje spółek mogą i tak spaść razem ze spadającymi cenami na giełdzie. Jak to widzisz?
KonradoX
"Jeżeli Kim jest marionetką Putina, a tak zakładam, ponieważ sam w tak szybkim tempie sukcesów w myśli technicznej nie mógł osiągnąć,"
Czemu akurat Putina a nie Chin ?
Podczas wojny koreańskiej to Chiny a nie Rosja wspierały Koree Połnocną i te powiązania wojskowe pozostały, w KRLD jest ta sama linia polityczna.
Czy Chiny nie mają wystarczającej technologii do obecnie obserwowanych testów na kilkaset km ?
Jaka jest skala wymiany handlowej KRLD z Chinami a Rosją ?
Do kogo Trump ma pretensje i z kim rozmawia o KRLD, z Chinami czy z Rosją ?
@ quidditch2
"jeśli Korea Pd i US zaatakują pierwsze - Chiny staną po stronie DPRK. jeśli pierwsza DPRK - Chiny będą neutralne."
To jest tekst z chińskiej gazety rządowej, na ile on jest wiązący ?
@wszyscy
Chiny (Pretendent) czują, że konfrontacja z Hegemonem może okazać się nieunikniona, więc wolą wybrać miejsce starcia jak najbardziej dla nich korzystne.
Starcie fizyczne możliwe jest na lądzie albo na morzu, na morzu Hegemon ma przewagę. Najbardziej prawdopodobnym punktem styku na lądzie jest granica Korei Południwej i Północnej. Ile może na tą granicę przerzucić w krótkim czasie sprzętu i wojska Hegemon a ile Pretendent ?
smieciu
Czy też bardziej ogólnie: co jeśli dojdzie tam do konfliktu? Nie ważne czy będzie to atomówka czy "chirurgiczne" uderzenie bronią konwencjonalną. Myślę że nie ma sensu zakładać jakiegoś wielkoskalowego konfliktu. Ale chyba będzie to świetny pretekst do rodzaju zimnej wojny z Chinami.
Czyli chyba marzenie Trumpa? Ale dużo ważniejszy będzie wpływ na gospodarkę.
Jak zachowają się giełdy? Waluty?
Myślę że USA nie ucierpią, Trump może być zachwycony że produkcja musi się wynieść z Chin, być może wrócić do USA. Ale co Chinami właśnie? Wszyscy piszą że Chiny siedzą na gospodarczej bombie. Jak dadzą sobie radę?
Ostatnio modyfikowany: 2017-08-12 11:36
polish_wealth
magicer
Przyznam szczerze, ze farewell od Fausta mocno mnie zmartwiło szczególnie w kontekscie ostatnich wojenek słownych na linii USA - KRLD.
@all / topic=wojna, ostatnio tu sporo w tym klimacie (szczególnie mocne komentarze grubego, mega szacunek choć nie poprawiają humoru - nie taki ich cel)
Zakładam, że w zależności od oczekiwanych efektów są dwa możliwe scenariusze na linii USA-KRLD
1. Działania konwencjonalne zielonymi ludzikami w celu wciągnięcia Chin i Rosji w konflikt - jak dla mnie zapalenie WW3.
2. Kontrolowana bomba w KRLD o której mówi smieciu - czyli "Panowie jest już posprzątane, bawimy się w zimną wojnę" RU czy CHN nie będzie się wymieniał nukami z
USA za jakąś KRLD bo to end-game. I dalej scenariusz smiecia, czyli cold-war US-CHN
Tutaj zapala mi się lampka - zakładam, że w sytuacji scenariusza 1 każdy dzwoni po sojusznikach i pyta z kim jesteś - my dostaniemy tel od Trumpa z poleceniem a nie pytaniem ale mniejsza o to. Obawiam się, że przy obecnych stosunkach na linii US-UE zarówno Niemcy jak i Ruscy staną po stronie Chin/KRLD więc mamy lekko mówiąc gorąco. Wojna USA na naszym terenie są albo do poświęcenia , albo do wygenerowania pierwszego wystrzału we wroga.
Tutaj pytanie - czy dla mieszkańca miasta jest już za późno ? Rozumiem, jak mam chatkę ze schronem w bieszczadach i pożywienia na 2 lata to może nie warto uciekać, pytanie czy taki mieszcuch może coś zrobić czy raczej będzie logowany z rzeczywistości kominem jak to zgrabnie ujął 3r3? Puszki mi się tu raczej nie przydadzą, bo zostanie każdy 1 dzień to samobój.
Jak ustaliliśmy samoloty nie działają, samochody też nie - utkną w korkach. Zostaje rower i ponton na plecach.
Uważam, że scenariusz nuki w Polsce jest mało prawdop. bo te tereny będą potrzebne, a skażenie po-nukowe średnio pozwala na prowadzenie interesów tranzytowych - chyba że kontrolna mała w stolicę ? Jeżeli scenariusze są zbyt mroczne, może ktoś mi poprawi humor? :)
Wszyscy tu pisali o jesieni jeśli chodzi o jakąś rozpierduchę, więc może akcja z KRLD poczeka, dopiero po ZAPADzie coś się realnie zaogni?
Jak któś wcześniej podsumował w każdej części świata mamy punkty zapalne, u Nas jest to Ukraina a nie my, pytanie czy Nasze zadanie jest zaatakować Rosję za oficjalną wojnę z UKR, czy może nie będziemy się tam angażować? Bliski Wschód jest w totalnej rozsypce, po stronie azjatyckiej mamy Koreę, jazdy a ISIS na filipnach i potencjalną bombę CHN-Indie. Żeby nie bylo że jest gdzie uciekać, to Ameryka Południowa też ma ciepło, z tego co czytam to Brazylia zaraz podąży drogą Wenezueli a to już pół kontynentu południowego.
Czy tylko mi się wydaje, że balansu prędzej czy później nie uda się utrzymać? Myślałem o Kostaryce albo Urugwaju, wie ktoś coś o tych krajach? Da się tam tak z czapki przyjechać, czy dostaje się kopa od graniczniaków?
@gruby / 3r3
takie techniczne pytanie: z czego wynika oczekiwanie, że uda się wykupić free-pass za brodacze, racjonalne wydaje się że Pan ze szlabanem strzeli i zabierze wszystkie monety po zapoznaniu się z faktem, że jesteście ich posiadaczami?
3r3 - piszesz ciągle o brodaczach, jest jakiś powód że cenisz je wyżej od liści ? (chyba, że po prostu lubisz tą nazwę i uogólniasz na wszystkie monety)
@glupi
skonczylem twoja serię o inflacji, dzis wracajac o 5-tej z imprezy konczylem czytac o hiperinflacji ;) Jezeli na lekkiej bani o tej godzinie jest zrozumiale, to zakładam że twoj jezyk jest zrozumiały (pytaleś), choć dla początkujących nie czytających komentarzy mogą nie rozumieć wielu skrótów. Stylu nie zmieniaj, pisanie z jajem jest jak najbardziej wskazane - suche encyklopedyczne definicje zazwyczaj sa nie do przelkniecia. Na przestrzeni ostatnich tygodni sporo mówiono o scenariuszu bardziej deflacyjnym niż inflacyjnym, stąd uważam że brakuje w tym temacie materiału - planujesz może takowy? Przeszedłem już chyba przez większość "hidden secrets of money" i jednej rzeczy nie jestem w stanie zrozumieć - co to znaczy że dług działa deflacyjnie? Maloney twierdzi, że jak spłacisz cały dług wszystkimi walutami w obrocie to nadal zostaje dług, ale nie ma już waluty. I wtedy deflacyjnie zawala się gospodarka, bo zakładam, że nie opłaca się nikomu prowadzić działalności czy produkować czegokolwiek. Deflacja w sensie zatrzymania obiegu waluty?
Zastanawiam się generalnie czemu system musi zbankrutować, skoro ostatecznie bankom zależy na pasożytowaniu na odsetkach do końca życia, nikt chyba ostatecznie nie oczekuje realnego spłacenia tych fikcyjnych długów, liczy się po prostu renta bieżąca która nigdy się nie skończy. Zakładam, że tą logiką ukryte zostały tykające bomby z okresu 2008r (CDS-y/CDO).
ProgramistaInwestor
Pozwolę sobie odpowiedzieć. FED teoretycznie jest w cyklu podwyżek procentowych. Jednym z parametrów na który zwraca uwagę przy podjęciu decyzji o podwyższeniu stóp procentowych jest inflacja, która powinna wynosić 2%. Jeśli odczyt jest poniżej, a co ważniejsze poniżej prognoz to oddala szansę na podwyżki stóp procentowych. Z kolei to przekłada się na osłabienie dolara.
Złych informacji z amerykańskiej gospodarki było całe mnóstwo, dodatkowo krążą plotki o podwyżkach stóp procentowych w eurozonie co wystarcza do dewastacji dolara. To na pewno nie koniec słabości dolara, tylko trochę za szybko to postępuje i nie ma większej korekty. Na pocieszenie dla tych, którzy obstawiają za wzrostem dolara jest to, że ulica zaczęła grać na osłabianie się dolara co znaczy, że ma bardzo niski sentyment ;)
polish_wealth
ale ja jestem skromnym ściubnkiem i sam brzydze się forexem porpostu czasem coś dla draki testuje, czekam na korekte na EUR/USD zeby zajac pozycje long bo widmo podwyzek w USA trwało ostatnio poltora roku, to napewno tutaj tak samo to potrwa, w sensie małe podwyzki potem odczyty potem znowu małe podwyzki na euro.
@ magicer ty wrociles z imprezki a ja od poltora miesiaca nie pije, jestem tym typem człowieka który albo wypija kilka butelek przez kilka dni albo nie pije wcale bo szkoda usta maczac, i powiem wam, że trzezwość jest niesamowitym darem duużo lepiej się żyje. Polecam prywatny odwyk - sztuczka polega na tym, żeby wypisać imiona wszystkich znajomych któredy wchodzi impreza i alkohol i regularnie mowić im nie + łaska wiadomo = ) załatwia sie 3x wiecej spraw, alkohol zrywa więź miedzy dobrym planem a jego realizacja nie wskazany do bzinesu i pieniądza.
Dzwonie do programisty ostatnio zapytać na jakim etapie jest aplikacje a on mówi, że robota stoi bo poszedł się nawciągać i od kilku dni leży i szuka poprzedniego dnia, godziny....i tak niektórzy od piątku ruszają a w poniedziałek kac, we wtorek dopiero mogą pracować to i nie dziwota że żydzi światem rzadzą jak nie piją = ) hehe...
Ostatnio modyfikowany: 2017-08-12 15:28
quidditch2
to oficjalny organ władz ChRL
3r3
Ja i #gruby mamy lepszą geografię niż Polska. Jakbyśmy mieli wiać z Europy to mamy mniej kroków po lądzie. Natomiast pozostaje kwestia dokąd - na razie myślimy nad tym głośno, nawiązujemy kontakty, jeszcze 5 lat temu załamałbym ręce i myślał o przeniesieniu kontenerami całje cywilizacji. Obecnie tam gdzie da się żyć zdala od zgiełku są już Chińczycy i przywieźli jakąś tam infrastrukturę dla bladej twarzy odwalając brudną robotę - trzeba przywieźć tam mniej kontenerów z niechińskim sprzętem. Opcje są. Z tym że to takie gadki, jak się okazło, ludzi zarabiających, więc poseł czy premier w Polsce się nia łapie na widełki do wyjazdu. Chyba że ma nieujawnione źródła dochodu - no to wtedy przytomny człowiek.
Mnie się najbardziej podobają peso mexykańskie, ale po pierwsze mają nadwagę do uncji, a po drugie ich rozpoznawalność w porównaniu do brodaczy jest licha. Liście są z czystego złota i jako takie nie nadają się z powodu deliaktności do obrotu.
Wojny takiej żeby nas na ulicach lemingi zjadały to się nie obawiam, raczej tego że prowadzenie interesów stanie się w krajach dziadów (Europie) pozbawione sensu poza dojściami u królika (bo władza się wyżywi).
Jak ja mam utrzymywać takie drogie państwo, a rządziki nasprowadzają tumanów co uważają że za obecność prądu w gniazdku odpowiada dobre mzimu i parytetem ich zatrudnią przy utrzymaniu sieci, to ja już wolę sam po dobroci pojechać do tych głąbów co ich lwy zjadają na ulicach i im tam budować cywiliizację - oni przynajmniej u siebie nie potrafią egzekwować podatków ze smallbiznesu. O to tyle mi będzie lżej niż tuta - o podatki.
ProgramistaInwestor
Też mam pozycję w metalach szlachetnych tylko, że w srebrze. Obawiam się ze względu na metale, że wszystko przycichnie, tak jak to miało miejsce z okazji przesłuchania Comeya i złoto poleci w dół.
Wiedziałem już od dłuższego czasu, że dolar będzie tracił, ale nie postawiłem na parę walutową euro/dolar, a na spółki wydobywające metale szlachetne i to był błąd ;) Forexa nawet jeszcze nie dotykałem wyłącznie opcje na akcje.
magicer
ty jesteś tego samego zdania co Trader że tylko monety są interesujące? Do milionera mi daleko, ale chciałbym mieć z 20-30% oszczędności w złocie i zastanawiam się czy lepiej kupić kilka monet czy drobniej w sztabki też są akceptowalne?
Czytałem Twój wpis o zabawach w alchemika i zakładam, że dla Ciebie sztabka to bardzo prosta ściema a ten karton niby podpisany PAMP czy RAND czy inne śmieszne napisy to łatwo wydrukować? :)
Co do potencjalnej ewakuacji to jedyna moja przewaga nad Wami to że nie mam za dużo gratów do zabrania, więc główny majątek mam we łbie. Z tego co mówisz, dla Chińczyka to może być za mało ;) Pozatym dotrzeć tam na rowerze też może być ciężko :D
Odniesiesz się do sytuacji na szlabanie? Dla mnie to dosyć kluczowe w kontekście sensowności posiadania PM. No może jeszcze poza ochroną przed hiperinflacją.
Ostatni akapit - mówisz chyba o miejscu swojego zamieszkania, w PL widzisz scenariusz bez zielonych ludzików w najbliższych latach? Ostatnimi dniami zastanawiam się, czy nie opędzić nierucha i go wynajmować a jak się zrobi gorąco to mieć dobry rower ;)
polish_wealth
Biorąc jednak pod uwagę, że rynek kontraktów złota jest trzymany przez kilka banków w ramach obrony systemu pieniężnego to nie spodziewam się jakiś wielkich rewleacji, ale np. 1320/oz znowu 1340 coś w ten klawisz, analogicznie srebro ofc.
Ostatnio modyfikowany: 2017-08-12 15:38
magicer
Co do kilka butelek albo nic - wg mnie lepszym wyjściem są 3 mocne drinki, humor dużo lepszy, a następny dzień nie jest wyłączony z użytku.
Polish ty opisywałeś gdzieś kiedyś jakieś skuteczne modele biznesowe dla sprzedaży hurtowej? Bo to chyba Twoja działka jak dobrze pamiętam - i mówiłeś że na takich obrotach nie da nie zarobić, nawet przy mini marżach. Czy ta działka przechodzi w zarządzanie pasywne, czy dynamiczna branża?
polish_wealth
Co do sprzedazy hurtowej no ja zawsze namawiam, żeby nie być fryzjerką która chce ścinać włosy, ale nie wie czy to sie przyjmie w mieście, tylko trzeba wyjśc na miasto i zobaczyć co ludzie chcą i im to dać kosztem swoich marzeń o fryzjerstwie, czyli wchodzisz i sprawdzasz statystyke sprzedaży nastepnie obliczasz jakimi walorami możesz konkurowac i ile zabierzesz konkurencji, jeżeli spełnisz takie a takie warunki. Jak zysk ze sprzedazy przekracza pare patykow MoM to dopiero szukasz dostawcy i tak ciagle albo otwierasz nowe sklepiki albo znajdujesz inne przedmioty czyli np. jak zarabiales 100PLN na telefonach wartych 600, to jak masz już troche na koncie to zajmujesz sie silnikami od motrówek po 2000 od których masz 400 PLN, wszystko jest w internecie o każdej rzeczy można sie dowiedzieć trzeba być tylko aktywnym zmuszać sie do roboty prowadzić dziennik,
Jak rano wstajesz i spostrzegasz że pijesz kawe i robisz głupoty to musisz usiąśc i napisać dlaczego dziś nie pracujesz od rana w sensie co to spowodowało a nastepnie napisać co zrobisz jutro ianczej żeby wyeliminować to i tak dalej, bogacenie sie to jest zabawa ze sobą i pokonywanie różnych granic - generlanie po latach orientujesz sie ze jestt o nuda i stales sie robotem - nie tedy droga do zbawienia, raczej jak czytam Jana od Krzyża i wielkich mistyków to na pewnym etapie drogi dziełe się tak że Duch Święty łamie twoje ambicje i sam wyznacza Ci kierunek, nie da rady służyć Bogu i Mamonie to sa dwa osobne bieguny, budować siebie swoją marke a służyć Bogu, kilak lat temu zaczęło to przełamanie odziaływac na moje życie dziś na otwartych żaglach wewnętrznie wolny zostawiam Brian Tracizm czyli te dążenie do posiadania za wszelką cene. Kto pragnie pieniądza nigdy nie bedzie syty. Trzeba korzystać z pieniadza, ale nie mu całe dnie dedykować - niestety dla wielu z nas bogacenie sie stało sie hobby i drogą na życie - praca po 10 godzin ale to tylk odlatego że nie poznali mistyki, a nie poznali bo Kościół jest w ruinie a szatan wpełni natarcia, ale idzie wiosna Kosciola nowa pięćdziesiatnica
Ostatnio modyfikowany: 2017-08-12 16:31
magicer
3r3
"ty jesteś tego samego zdania co Trader że tylko monety są interesujące? Do milionera mi daleko"
A to Tobie się wydaje że ja mam jakieś oszczędności o jakich wiem i jeszcze nie przebalowałem? Milion zarobić to sporo roboty, ale przepuszcza się błyskawicznie. Jak się bawić to się bawić. Przypominam też że WIĘKSZOŚĆ cymesów nie wychodzi. To że człowiek z pewną lekkością potrafi się odkuć to zupełnei inna sprawa.
Pomyśl najpierw w jakiej perspektywie zbierasz - ja na przykład wymieniam na brodacze dlatego, że brodaczy tak łatwo nie upłynnię bo je lubię. A gotówka w weekend jak są piękne panie to raz dwa zniknie.
Ja planuję przetrzymać je do emerytury. Podejrzewam, że monety jak i sztaby będą wtedy po prostu szły pod palnik i wszystko jedno w czym zbierasz. Oszczędność na sztabach jest marginalna. Z mojego punktu widzenia oczywiście, bo jak prowadzony był handel to to była jednak marża.
"Czytałem Twój wpis o zabawach w alchemika i zakładam, że dla Ciebie sztabka to bardzo prosta ściema a ten karton niby podpisany PAMP czy RAND czy inne śmieszne napisy to łatwo wydrukować? :) "
Mam takie sztabki. Przy okazji w robocie znaleźliśmy chwilę na pobawienie się technololgią i odkryliśmy pewne ciekawe rozwiązania potaniające fałszywki na czystym wolframie (a pozłoconego nie odróżnisz bez robienia mu krzywdy czy specjalistycznych narzędzi). Oczywiście stosowanie die sink electroerosion to pewien rozmach do zabawy z wolframem i takie fałszywki byłyby piekielnie drogie, ale Chińczycy mają rozmach i skalę jak ich najdzie. A skoro BTC może poszybować to obawiam się że i na złocie może im się zachcieć.
"Co do potencjalnej ewakuacji to jedyna moja przewaga nad Wami to że nie mam za dużo gratów do zabrania, więc główny majątek mam we łbie. "
Tylko głową nie przetniesz prętów zbrojeniowych i ich nie powyginasz. Trzeba narzędzi. Zęby koparek i maszyn górniczych się zużywają - trzeba je mieć czym odnawiać w odpowiedniej twardości i ścieralności. Jak się ludzie ewakuują to trzeba im domy stawiać.
"Odniesiesz się do sytuacji na szlabanie? Dla mnie to dosyć kluczowe w kontekście sensowności posiadania PM. No może jeszcze poza ochroną przed hiperinflacją. "
Na szlabanie stoi człowiek. A nie dzikie zwierzę trzymane w koszarach prewencji. Człowiek zazwyczaj w wieku średnim, mający dzieci, rozsądek, jakąś dozę chciwości. Ludzie rozsądni nie strzelają do ludzi żeby ich raz okraść tylko nawiązują długotrwałe relacje aby ich okradać regularnie. Wszak ludzie mający brzdęki żeby nimi płacić zazwyczaj mają je dlatego iż są ludźmi przewidującymi i mogą mieć gdzieś skitrane więcej.
"Ostatni akapit - mówisz chyba o miejscu swojego zamieszkania, w PL widzisz scenariusz bez zielonych ludzików w najbliższych latach? Ostatnimi dniami zastanawiam się, czy nie opędzić nierucha i go wynajmować a jak się zrobi gorąco to mieć dobry rower ;)"
Nie wiem co dla Ciebie znaczy gorąco. Dla mnie Polska to trzeci świat, bo po prostu moje umiejętności są tam niepotrzebne a lwy zjadają ludzi w urzędach i budzą o szóstej nad ranem. Dla mnie w Polsce jest gorąco.
Ty sobie w Polsce radzisz - ja muszę mieć jakieś aerospace żeby budzik nastawiać. Na ile musiałyby się zmienić warunki zarobkowania abyś sobie przestał radzić? Czy czekasz aż lwy zaczną zjadać ludzi na ulicach?
To nie zielone ludziki są straszne - straszne jest to, że nie ma perspektyw do normalnego zarabiania.
polish_wealth
3r3
"pierwzy raz w życiu robie projekt nie tylko dla kasy ale z poczuciem sprawiedliwości spolecznej"
Ja zawsze mam to poczucie sprawiedliwości gdy biurwa wypłaca mi zwrot za jakąś fantastykę zbeletryzowaną w formularzach.
A tak w ogóle to Tobie się wydaje że ludzie montujący bomby nie mają poczucia misji, że uczynią świat lepszym?
lenon
Co Chiny miałby zyskać w skutek posiadania przez KRLD broni jądrowej i środków jej przenoszenia? Chyba tylko koncentracje wrogich wojsk w bezpośrednim sąsiedztwie.
Podczas wojny koreańskiej KRLD to była prawie prowincja ZSRR i bez nich tej wojny w ogóle by nie było.
Trump gada z Chinami, ponieważ mają wspólnego wroga.
Tu trochę informacji rzucających więcej światła na całą perspektywę:
Link
A tu co musiałoby się stać żeby wyeliminować Kima:
Link
Po decyzji Putina o ataku na Guam z całą pewnością część naszej armii musiała by być przetransportowana w tamten rejon, a wtedy bramy europy stoją otworem. Zielone ludziki już czekają na Białorusi.
Ostatnio modyfikowany: 2017-08-12 17:15
polish_wealth
np. moge sprawdzić co osiągneli twórcy bomb ostatnich 100 i jakie konsekwencje wygenerowali i moge sprawdzić 100 ostatnich ludzi którzy robiło jakiś rynek i zobaczyc jakie konsekwencje wygenerowali i ocenic w ktora strone chce isc ; p + moge ufać nadzwyczajnym przypadkom historycnym ktore mowia kto bomby buduje od bomby zginie -
Ostatnio modyfikowany: 2017-08-12 17:05
Freeman
Dotychczasowe zapedy wojenne USA nie sa tajemnica. Po WW" zdazyli zorganizowac mnostwo misji pokojowych i akcji obrony lub krzewienia demokracji
tudziez likwidacji dyktatorow.
Kim jest takowym bez watpienia a warunki zycia, sorry egzystencji w NoKo sa progowe. Przydalo by sie zapewne usunac grzyba a w teren wprowadzic demokracje, przy okazji uruchamiajac wyjalowiona infrastrukture i rynek zbytu. Z dwoch Korei zrobic jedna pod licencjonatem hegemona, czysty biznes gdyby nie Chiny i Rosja.
Czyje powinowactwo w strone NoKo jest silniejsze pozostaje bez wiekszego znaczenia. W przeszlosci ideologia komunistyczna tworzyla siec porozumienia a obecnie berdziej liczy sie aspekt ekonomiczny. Tak czy siak, Chiny nie beda staly bezczynnie. Zreszta najwyzszy czajnik wykonal wczoraj telefon do Trumpa i zdecydowanie zachecal go do uspokojenia sie w swoich wypowiedziach na cwierkaczu.
Wojna duza czy mala?
Oto jest pytanie. Male misje dawaly usiakom do tej pory male wymierne korzysci. Przyklady : Irak, Libia i ostatnimi czasy Syria. Wystrzelali troche starego sprzetu i poplynely nowe zlecenia do kompleksu militarno-ekonomicznego . Kilku wplywowych sie troche zarobilo i tyle.
Sytuacja calosciowo sie nie zmienila . Pozycja USA w swiecie slabnie a slabnacy dolar wbrew rachunkom ekonomicznym dziewczynki rozwozacej mleko, wcale usiakom nie sluzy. Beda importowali inflacje i tym samym niepokoj ulicy.
Przed WW2 USA mialy potrzne zadluzenie zagraniczne, podobnie jak obecnie. Po WW" staly sie wierzycielem zagranicy. Sytuacja odwrocila sie o 180 stopni.
Pytanie brzmi, czy historia ma sie powtorzyc i czy planuja zrobic wiekszy biznes metoda dziel i rzadz. Podziela swiat, wywolaja konflikty na skale globalna i conajmnie polowe swiata przymusowo laskawie zaopatrza w bron. Ten motyw przemawial by za uruchomieniem konfliktu w kilku miejscach:
pan grzyb w NoKo i UA jako motyw zapalny w Europie.Na poludniu Turcja , Syria , Kurdowie Palestyna Izrael. Nad Baltykiem co rusz dochodzi do spiec powietrznych miedzy samolotami NATO i FR a Rosja z Bialorusia przygotowuja Zapad 2017 . Nie mozna powiedziec ze napiecia brak. Oczywiscie frankowicz czy inny zadluzony korpo-pracownik z leasingiem prestizowym w garazu moze tego nie wyczuwac , ale to bez znaczenia.
Ja nie spodziewam sie opcji nuklearnych. Nawet gdyby fronty ruszyly do rozmiarow bardzo rozszerzonej zimnej wojny, to pozostanie w obrebie konwencjonalnym. Tylko tak da sie na tym zarobic. Poza tym, zniszczy sie stare struktury, nawisy produkcyjne i zalegajace magazyny przy okazji anihilujac emerytow. To moze byc w ich pojeciu sposob na uzdrowienie swiata.
Z dorzutu jeszcze jedna uwaga: wyscig zbrojen w czasie zmnej, doprowadzic do upadku gospodarczego ZSRR. USA te wojne wygraly bo mialy swojego dolara i petrodolara. Z tego powodu wnioskuje, ze Rosji wojna nie jest na reke. Moze ich po raz kolejny wykrawic finansowo. Oczywiscie jak powiedzial Lawrow: zagranica dziala na niekorzysc FR, ale FR nigdy nie bedzie sie poddawac dzialaniom sprzecznym z interesami kraju.
Jaka pozycja Polski w tym ukladzie? Niezaleznie od tego czy Niemcy jak ktos zaznaczyl beda po stronie Rosji czy tez nie, Polska bedzie pierwsza linia frontu dla nadciagajacych Rosjan jesli sytuacja dojrzeje. Obojetnie czy Polska rzadzi PO czy PiS, linia przeciw FR byla jednoznaczna.
A powinni we wlasnym interesie utrzymywac neutralnosc i swade dyplomatyczna na wzor Orbana. Nie wyobrazam sobie uderzenia FR na Wegry.
Polska zawsze wsiada do niewlasciwego przedzialu. Najpierw byla Czarodziejka, teraz jest Trump.
Reasumujac:
Jesli chodzi o NoKo to jakis czast temu cos sie zapowiadalo, a to jakies lotniskowce co to mialy juz byc u wybrzezy a potej sie okazalo, ze jeszcze nie wyplynely. Teraz medialnie sprawa jest lepiej przygotowywana i widze wiecej potencjalu do negatywnego rozwoju.
Tu zawsze bedziemy przygotowywani przez sciek, sciek ma informowac i bedzie to czynil. Obserwujmy jego przekaz i prawdziwe tendencje, odcedzajmy przez sito wlasnego doswiadczenia i swojego zdania.
Sytuacja jest rozwojowa.
Constantin
Zakladajac nieprzypadkowosc Twojego nicka, mam pytanie niespecjalnie zwiazane z tematem, mozesz mi podac swojego maila?
Mengiz
Freeman
Ja wyprobowalem walutomat i moge polecic.
ProgramistaInwestor
Proszę bardzo nataniel.rotschild - poczta na google
smieciu
Dochodzi do gospodarczej sprzeczki USA - Chiny. No i wreszcie! Towary dla Amerykanów stały się droższe. Pieniędzy ubywa ale inflacji przybywa. Yellen może z czystym sumieniem pchnąć stopy do przodu.
Gospodarka USA staje? Nie! To nic że konsumenci zdychają. Przecież USA czeka inwestycyjny boom. FANG, Tesla itp. Są ludki, którym kasy nigdy nie braknie. Stopy procentowe? Kogo to obchodzi? Znajdzie się kasa na nowe miejsca pracy i nowe zarobki. Skądś w końcu trzeba wziąć tą chińszczyznę :) Kto wie może tak się USA rozgrzeje że Yellen jeszcze pary razy podniesie...
I to spojrzenie Trumpa na Xi: Chcesz? To sobie sprzedawaj do Euro za euro. ECB chętnie wszystko od was kupi!
Ostatnio modyfikowany: 2017-08-12 23:02
polish_wealth
Ostatnio modyfikowany: 2017-08-12 23:05
axl140
Ją używam cinkciarz "transakcje społecznościowe"
Diver
Z Saxo też można wysłać przelew w różnych walutach
smieciu
No może parę osób będzie stać na te amerykańskie telefony :)
Kurde, w obecnym momencie naprawdę ciężko sobie wyobrazić świat w którym Chiny w jakiś sposób wypadają z gry. Jeśli naprawdę nastąpią większe udry USA - Chiny to chyba już będzie ostatni dzwonek na szykowanie się do widowiska ostatecznego.
W sumie to aż nie chce się wierzyć by to całe kreowanie napięcia nie miało niczemu służyć. Ukraina, uchodźcy, Turcja, Katar, Indie-Chiny, itd. Wszędzie. A by nie szukać daleko najlepiej zerknąć na Polskę. Podziały i napięcie mamy już nie tylko PiS vs Stary Układ, bo ostatnio Duda podzielił także zwolenników PiS. Mamy Amerykanów po raz drugi przejmujących TVN. Mamy masy Ukraińców w Polsce i probanderowski rząd Ukraiński zatrudniający Balcerowicza i Nowaka. Mamy dziwaczne podsycanie antyniemieckich nastrojów. Nawet sprawę odszkodowań wyciągnięto. Co ciekawe z tego co kojarzę w Niemczech (może ktoś stamtąd to potwierdzi) kreuje się coraz mocniejsze antypolskie nastawienie. PiS to wcielenie zła, dobry temat by uchodźcy zniknęli z pola widzenia.
No wszystko nabrzmiewa. Choć zwykły ludek ma to w dupie. Po prostu tego nie ma. I to jest chyba najbardziej niepokojące. My zaglądający na tą stronkę żyjemy w innym świecie. Zastanawiamy się, podniecamy, ktoś może powiedzieć że to takie kreowanie napięcia by nas zrobić w balona.
Ale czy my faktycznie jesteśmy celem? Przecież dla zdecydowanej większości ludzi to że Katar został otoczony jakąś blokadą czy to że na granicy Indyjsko - Chińskiej coś się dzieje jest bez znaczenia. A zatem jakby tego nie było.
Ale jest. Jest ten Katar czy owa granica. Czysta farsa. I tak na całym świecie. Ludzie prowadzą biznesy, pracują. I to ma być wszystko? Te napięcia, są naprawdę bez znaczenia? Nie ma tego?
A może jednak coś jest?
Freeman
I to ma być wszystko? Te napięcia, są naprawdę bez znaczenia? Nie ma tego?
A może jednak coś jest?
Stanowisko Chin w kwestii NoKo jest twarde: jesli Trump uderzy w NoKo Chiny odpowiedza. FR jest cytowany przez Chinczykow jako partner strategiczny wiec tez sie wlaczy.
USA maja tego swiadomosc. Pytanie czy uderza mimo wszystko? Wtedy sie dowiesz, czy byly napiecia i po co one byly.
A po co one byly, pisze powyzej. W duzym skrocie: o 20 oficjalnych bilionow dolarow usa.
Ostatnio modyfikowany: 2017-08-13 00:21
gonwo
Powtarzam się bo jak widzę że tu niektórych fantazja i nadmiar przejmowania się ponosi.
rygar
Takie zasoby ropy to nie w kij dmuchał. Na wojenke też się przydadzą.
3r3
"Mamy dziwaczne podsycanie antyniemieckich nastrojów. "
Smoleńsk się wypalił, trzeba nowego paliwa.
Przecież nikt poważnie roszczeń nie traktuje, ponieważ Niemcy dopuścili się czynów, które zgodnie z Prawem "oko za oko" wyrównuje tylko debelacja.
"No wszystko nabrzmiewa. Choć zwykły ludek ma to w dupie. Po prostu tego nie ma."
Bo widzisz, od zeszłego roku spawarki podrożały o 11%, wiertarki o 12%, złoto pal diabli bo tym się nic nie produkuje, ale też coś tyle. Czyli jak ktoś się ładował w giełdę i zarobił w rok 10% bo mu brakowało na fabrykę, to fabryka właśnie podrożała i nic nie zarobił - tak sobie klikał cały rok a muzo.
Jak ktoś zwiększył oszczędności o 10% kark zginając to też bezcelowe jego działania.
"Te napięcia, są naprawdę bez znaczenia? Nie ma tego?
A może jednak coś jest?"
Spokojnie jak w '39.
@gonwo
"Przed snuciem wizji 3 wojny światowej zastanowiłbym się najpierw nad krajobrazem po. I zadał sobie pytanie w czyim interesie jest takie cofniecie się o kilkadziesiąt lat w rozwoju dla całego świata. I tutaj dochodzimy do uspakajacego wniosku że na pewno nie dla wystarczającej liczby wpływowych grup na świecie. To nie jest konflikt 2 najebanych grup cwiercmozgow w jakiejś spelunie o 2 w nocy. Więc przypadkiem samo się nic nie zrobi. "
Od przypadków to są głupio popisane procedury użycia tego, śmego i owego, automatycznej odpowiedzi (ponieważ czasy reakcji są krótkie, często kilkuminutowe). Ponadto ktoś może po prostu chce mieć pretekst żeby zamknąć eksport ze swojej gospodarki i zwalić na złych jankesów że wszystko podrożało.
@rygar
"Ja tam w swojej szklanej kuli widzę, że prędzej zobaczycie wizytę towarzyszy amerykańskich w Wenezueli niż w Korei.
Takie zasoby ropy to nie w kij dmuchał. Na wojenke też się przydadzą."
Nie samą ropą się wojuje, trzeba jeszcze miedzi. W Wenezueli co prawda wydobycie miedzi jest liche, ale są kraje gdzie Chińczyk miedź kupuje i jest nieliche. Próba odcięcia Chińczyka od Afryki może być widowiskowa.
magicer
Twoja filozofia stoi dokładnie na przeciwstawnym biegunie do 3r3 - zakładam, że nie ma ograniczonego poziomu zasobów które by go nasyciły :) Jedni wierzą w hedonizm, inni szukają sensu w metafizyce. Whatever helps you sleep :)
@3r3 to ja chyba pobawie się też częściowo w mniejsze sztabki, pozostaje mi wierzyć że miejsca polecane przez Tradera nie opchną mi wolframu ;)
Co do reparacji wojennych to dla mnie jasne jest, że to po prostu kolejny strzał USA w Niemiaszków per proxy. Zapasy trwają.
@freeman / smieciu
chiny i fr nie pozwolą na przejęcie NoKo przez USA, bo wtedy US przez połączoną koreę mieliby granicę lądową a nie tylko morską. Zakładam, że te war of words ma wesprzeć jakieś zakulisowe zapasy między trójką, wszyscy sobie zdają z konsekwencji wjazdu do NoKo i rzeczywiście tu skończyłoby się na end-game.
Co do korpo-szczurów /frankowiczów - jak powiedziałem korpo-znajomemu np. że mogą zdelegalizować złoto po wprowadzeniu cashlessa, albo że wojna de facto może wybuchnąć w każdej chwili bo jest takie napięcie to patrzył na mnie jak na świra pokroju szukającego kręgów UFO na zbożu :) Potwierdzam, że ludzie nie mają zielonego pojęcia co się dzieje, jakie są napięcia. Kupują nieruchy w PL, przecież jest prosperity. Tematem do bulwersu są jakieś bzdury że coś tam Pawłowicz powiedziała albo inne takie brednie.
@freeman: na poziomie typowego Hansa jest już jakieś poważne otrzeźwienie z tymi uchodźcami, czy ideologia przesłania nadal oczy? Coś tam czytałem, że niby Bawaria chce się wyoutować z tego powodu, to takie żarciki czy poważne/jak z Katalonią w ESP?
Co do Wenezueli to w sumie tam bardzo łatwo wjechać i jeszcze powiedzieć że obala się faszystów bo wystarczy zobaczyć jakie Mad Maxy tam na ulicach mają - PR-owo bardzo łatwo do ugrania jest dla USów ta wenezuela, militarnie też chyba łatwo choć czy się mylę że tam Chińczycy też próbują się wbić?
@gonwo co do latających nuk to wszyscy są zgodni że mało prawdop. Konflikt konwencjonalny nie sądzę żeby coś cofnął, a raczej jest porządany bo to survival of the fittest, łatwo się pozbyć obciążeń emerytalnych w przyszłych budżetach. Obawiam się jednak, że rozwiązywanie drogą konwencjonalną nie jest sympatyczniejszym scenariuszem chociaz zwieksza prawdopodobienstwo przetrwania. Ostatecznie wolalbym dostac nuką bo to jak smierc ze starosci podczas snu, niż zejść do poziomu zwierzęcego zabijajac wszystko co się widzi, żeby ostatecznie złapanym w siatkę czekać na wylogowanie się przez komin.
@mengiz ja korzystałem kilkukrotnie z Cinkciarza i nie miałem dotychczas problemów. Jak wymienisz przed 15-stą to kasa będzie tego samego dnia na koncie. Pamiętam, że jak kiedyś kupowałem w piątek koło 17 to kasa była wydaje mi się dopiero w poniedziałek (ale może mnie pamięć mylić). Ponoć posiadają konta w każdym banku żeby flow był szybki. Glupi chyba chwalił Alior Kantor, dużo ludzi które znam chwali. Jakbym nie miał już cinkciarza to pewnie bym tam robił, nie ma dużych różnic w spreadach raczej.
Tutaj troszkę offtopic-owo dodam od siebie. Co do samego Aliora np. vs. PKOBP o czym była gadka przy artykule o Bankach to były pytania w czym moloch lepszy od wspaniałego też polskiego aliorka. To ja powiem tak. Może i alior kantor ma fajny kurs jak kupujesz walutę przez niego. Niestety jeżeli masz swoją zwykła kartę PLN-ową za granicą, to taki PKO weźmie od Ciebie 3-4% prowizji za przewalutowanie... a Alior 8%. Kumpel na wakacjach popłynął grubo na tym Aliorku, także zalecam ostrożność i czytanie TOiP. Jest taka tendencja w polskich bankach, że duże jak PKO i PEKAO uchodzą za drogie bo mają płatne konta i są w ogole malo sexy, tyle że te drobne banczki które się reklamują jak wszystko za darmo każą sobie płacić za jakieś dziwne usługi typu wydruk, przewalutowanie np. 10x więcej lub w ogóle absurdalne ceny. Tutaj zdecydowanie przoduje grupa czarneckiego.
Jest jeszcze ciekawy artykuł na "Zaufana 3 strona" o znikającym GPS-ie na morzu czarnym. Od dawna wiadomo że wojnę trzeba zacząć od poziomu cybernetycznego a nie energetycznego :)
Link
Ostatnio modyfikowany: 2017-08-13 10:26
uberbot
"Widać wyraźnie, że Stany Zjednoczone nadal idą w kierunku banków „zbyt dużych, by upaść”, w razie wpadki opłacanych z pieniędzy podatników."
Trochę uprościliście temat, wydaję mi się, z tymi podatnikami. Ratowanie banków odbywa się z dodruku, czyli z przelewania od tych, którzy banków nie posiadają, albo dla nich nie pracują, do tych którzy 'zarządzają' bankami i dla nich pracują. Podatnicy to tylko jedna grupa. Stratny jest każdy kto nie dostaje świeżego papieru z drukarki, natychmiast po 'druku'. Poza tym jak widać z rysunku beneficjentami są banki, które mają już wszystko i wszystkich.
@inflacja
Telekom zrobił tak tutaj na wsi, że zamiast doładowywać telefon co 30 dni, teraz trzeba to robić co 4 tygodnie (2 dni mniej / poprzednie 30 dni = 6.67% podwyżka). Była dyskusja o maśle, ale to podrożało z innych powodów. Natomiast na rachunkach za spożywke są widoczne 10-20% podwyżki rok do roku za cały koszyk. Wiem, bo zbieram paragony.
3r3
Wytwarzanie jakościowych falsów jest drogie. Bardzo drogie. Ma sens na bańce, nie wydaje mi się żebyśmy byli na bańce, a przynajmniej na poziomach wystarczających do opłacenia specjalistów i stworzenia kanałów dystrybucji pozwalających to utrzymać. Ale to mi się tylko tak wydaje, a na planecie jest wielu cwaniaków lepszych ode mnie.
Lemingiem się nie przejmuj, większość drobnych przedsiębiorców w ogóle nie miało kontaktu z bulionem, ludzie którzy to noszą po kieszeniach to margines marginesu. Właściwie nie ma w naszym otoczeniu lemingów, które miały kontakt z konwencjonalnym konfliktem zbrojnym - dla nich to nie jest wyobrażalne zagrożenie. Niewyobrażalne to jest że facebooka nie będzie przez trzy dni - za ich życia takie ekstrema nie miały miejsca. Na rynku pracy grasuje pokolenie, które w ogóle nie miało kontaktu ze światem bez internetu.
Kyle
Mengiz
gruby
to jest test dla pana Chińczyka i jak na razie mi się wydaje pan Chińczyk zdaje go celująco.
Otóż parę ładnych lat temu Chruszczow postanowił uzbroić sąsiada USA. USA jako szanujące się mocarstwo podjęło kilka działań zaradczych i spokój na wyspie został przywrócony. Bo komunizm w byłym kasynie USA to jedno ale niuki oddalone o sześć minut lotu od Miami to jednak inny kaliber. I nie chodzi o ich realną gotowość bojową lecz o panikę szerzoną w amerykańskiej prasie. Ktoś mógłby zechcieć ją wykorzystać i zmienić kastę rządzących USA a na to nie wolno było pozwolić.
Troszkę później USA postanowiło zdestabilizować sąsiada Rosji, po czym Rosja w odpowiedzi zajęła Krym i wschodnią Ukrainę a agresorowi pozostało oblizać się 27 tonami ukraińskiego złota tytułem odszkodowania za skopaną rewolucję. Na tej planecie mamy już zatem dwóch poważnych graczy, co zostało empirycznie dowiedzione. Poważny gracz to taki, który kontroluje przedpole i nie dopuszcza swoich konkurentów do własnych granic. Własna granica musi być chroniona zaminowanym przedpolem, w dzisiejszych realiach używa się do tego proxypaństw typu Meksyk, Ukraina, Polska czy też północna Korea. Polska to ciekawy przypadek: kiedy Polska była jeszcze poważnym państwem nazywała swoje własne proxy "dzikimi polami", teraz wolno jej co najwyżej drażnić Łukaszenkę. Co za upadek ...
Stulecia mijają a w polityce nic się nie zmienia.
Putin zresztą był już na dobrej drodze kontrolując Ukrainę, ale amerykanie postanowili go przetestować. No i dostali po uszach tak samo jak dostałby Putin gdyby postanowił dostarczyć kontenery broni "Demokratycznej Koalicji Na Rzecz Wyzwolenia Meksyku".
Korea Północna to przedpokój Pekinu. Kim głupi nie jest i doskonale rozumie swoją rolę. Wolno mu wiele. Szczególnie wiele wolno mu również dlatego, że wyprowadzanie z równowagi wroga własnego suwerena jest częścią jego umowy o pracę. Dlatego na przykład w Czeczenii wolno mordować homoseksualistów a w Polsce wywiadowi wolno utrzymywać różne instytuty troszczące się o prawa cziełowieka na Białorusi. O instytuty praw cziełowieka w Rosji martwi się centrala, czyli na przykład taki Soros czy inna komisja Trójstronna.
Gra o Koreę Północną powinna zakończyć się w momencie w którym obydwaj hegemoni dojdą do wniosku że im się te zapasy znudziły. Tutaj pojawia się kwestia ceny. Xi nie bez powodu zaczął pojawiać się ostatnio w mundurze. O ile Chińczycy kontrolują już wystarczająco spójny kawałek planety okiem gospodarza patrząc o tyle militarnie są jeszcze do tyłu. Tankowce i kontenerowce to jedno, a marynarka wojenna i jej lotnictwo to co innego. Północna Korea zatem służy amerykanom do skrzywienia kierunku rozwoju chińskiej armii. Bo armia służąca do kontrolowania terytoriów podbitych jest inaczej zorganizowana, wyszkolona i inaczej uzbrojona niż armia służąca do ochrony własnego przedpokoju. USA nie da rady (bo jest do tego już za cienkie w uszach) zastopować zwiększania siły armii Chin ale może małym nakładem sił zmienić kierunek jej rozwoju. Bo utrzymywanie na stołku pajaca rządzącego rozkazami o maksymalnej długości 140 znaków jest śmiesznie tanie. Oczywiście Chińczycy to rozumieją ale chwilowo mają inny problem: nawet Chińczyków nie stać na utrzymywanie dwóch armii. Amerykanie pchają rozwój chińskiej armii w kierunku Obrony Terytorialnej a sami Chińczycy doskonale rozumieją, że muszą przekształcić swoje siły zbrojne do postaci zdolnej do ochrony swojej floty handlowej daleko poza horyzontem własnej linii brzegowej.
USA teoretycznie może pomóc Korei Południowej wchłonąć północną część półwyspu, ale Chińczycy do tego nie dopuszczą bo aby chronić swój kraj muszą kontrolować własne przedpole.
Natomiast reakcją na próbę zajęcia północy Korei będzie oderwanie się chińskiej prowincji "Brytyjska Kolumbia" od Kanady połączone z jej militaryzacją. Port w Vancouver jest, z Chin do Vancouver wcale nie jest daleko. Bo taka będzie odpowiedź Chin kiedy kurz (radioaktywny czy nie - to nie gra roli) w Korei Północnej już opadnie. I nagle to Amerykanie będą musieli na gwałt przekształcać własną wyspecjalizowaną w agresji armię na armię służącą im do ochrony Kalifornii przed inwazją z północy.
Zmiana tematu:
W poprzednim artykule o bitcoinie padało wiele mądrych stwierdzeń o tym co można z nim zrobić a co nie.
Podstawą wymiany na naszej planecie była kiedyś dwustronna transakcja. BTC jest próbą utrzymania się w grze trzeciego gracza, który oferuje swoje pośrednictwo w rozliczeniu transakcji. To ma sens, kiedy handlujemy na odległość, bo na odległość trzeba również przesłać wynagrodzenie. Dlatego BTC i jego klony są potrzebne tak długo, jak długo sprzedający nie widzi kupującego i nie może uścisnąć jego dłoni a kupujący nie może pomacać towaru przez zakupem.
Kiedyś ludziom nie mieściło się w głowach, żeby najpierw za towar zapłacić a potem na niego jeszcze czekać. Celem systemu rozliczającego transakcje jest utrzymanie się przy życiu. I po to ten cały Bitcoin wymyślono.
Nadchodzący kryzys zaufania zmiecie nie tylko banki, bitcoina i kasy fiskalne - on zmiecie trzeciego pośrednika w transakcji. Nie trzeba być geniuszem żeby zauważyć, że pośrednikom nie uśmiecha się wizja utraty władzy i bezrobocia.
Już dzisiaj system ogranicza i uniemożliwia coraz to nowe obszary bezpośrednich transakcji stygmatyzując je jako przestępczość podatkową i finansowanie terroryzmu. Jest akurat odwrotnie: terroryzm finansowany jest po to, żeby rozszerzyć władzę pośrednika nad gospodarką poprzez rozszerzenie monopolu na obsługiwanie przez niego transakcji.
Dlatego hawala jest u nas nielegalna.
KonradoX
Działąnie Kima to typowa prowokacja, ciężko lepsze teksty wymyślić ;), w Pekinie pewnie pękają ze śmiechu jak np. Kim wysyła US prezent w postaci rakiety na ich dzień niepodległości z dedykacją "dla bękartów"
Co zyskują Chiny na obecnej sytuacji:
- sprowokowane US się ośmieszają przez swoje/Trumpa reakcje
- zaufanie do US jest podważane
- grają na czas, bo czas jest po ich stronie, Chiny z czasem stają się mocniejsze, a US słabsze
Co do efektów:
- W bliższym terminie: jeśli dojdzie do strzelania to na małą skalę i wtedy Chiny wkroczą na białym koniu jako rozjemca
- Wkraczanie do konfliktu US-Korea jako rozjemca, pokazuje ich jako rozsądne państwo, godzące 2 agresywne strony i działające na rzecz stabilności w rejonie, automatycznie US jest ściągana wizerunkowo w dół do poziomu Korei
- Amerykanie nie zdecydują się na wojnę lądową na styku Korei, bo tam mogą przegrać w wojnie konwencjonalnej, a co do atomowej, to Rosja może zapewnić parasol.
- Docelowo możemy jednak dojść do wojny handlowej ze strony USA, której obawiają się Chińczycy ale są już coraz bardziej na nią przygotowani.
Taka wojna handlowa, której w odczuciu opinii światowej będzie winne US (bo przecież media globalne są w opozycji do obecnej administracji US), może być wykorzystana do urealnienia wielu wycen na giełdach, nieruchomościach, wzrost cen towarów konsumpcyjnych itp.
Czyli odwrót sytuacji obecnej: deflacja na aktywach + inflacja na towarach.
Również wszystko, co bolesne do przeprowadzenia, będzie mogło być tym łatwo uzasadnione.
Tak więc, zamiast wojny atomowej, bardziej obawiam się wojny handlowej, niedoborów paliw i towarów, wyższych cen zarówno produktów importowanych z Chin jak i lokalnej żywności.
polish_wealth
Bo to tak prawdopodobnie będzie - wybuchnie konflikt w jednym miejscu to zaraz skrzypce się odezwą w 3 innych, w przypływie chaosu żydki wlezą do Mount Temple i powiedza, ze mają dla świata rozwiazanie i shalom dla wszystkich.
Ostatnio modyfikowany: 2017-08-13 12:32
polish_wealth
Ostatnio modyfikowany: 2017-08-14 12:19
Ripper
-Czy to znak że wycofać się całkowicie z akcji rynku rosyjskiego?
lenon
Hipotetyczna sytuacja:
Kim odpala cztery rakiety. Trzy na Guam, jedną na Alaskę. Dwie z pierwszych i czwarta zostają zestrzelone. Trzecia eksploduje nad Apra Harbor.
W tym samym czasie od wschodu i zachodu wkraczają wojska rosyjskie na Litwę, Łotwę i Estonię. Od północy i południa z Mołdawii zostaje otwarty drugi i trzeci front Ukraiński. W Polsce ogłaszana jest mobilizacja i uderzenie na północny wschód. W odwecie wojska rosyjskie niszczą większość elektrowni i zajmują Lublin. USA palcem w bucie nie kiwa, a Kim stawia żądania.
Panika, chaos, masowy exodus ludności, załamanie gospodarcze.
Jeżeli ktoś myśli, że USA zaatakują KRLD to musi nie zdawać sobie sprawy z kosztów takiego przedsięwzięcia.
Jeżeli ma się to w jakiś sposób rozegrać, to tylko przez blokadę morską Chin i postawienie im ultimatum o załatwieniu Kima i przejęciu kontroli.
gonwo
A co do Chiny vs usa. Jest między nimi tak duża zależność że nie bardzo mogą sobie pozwolić na poważne obrazanie się na siebie w stylu blokada morska albo odcięcie od jakichś strategicznych surowców czy towarów. Chiny to nie Rosja.
lenon
A co do Chiny vs usa. Jest między nimi tak duża zależność że nie bardzo mogą sobie pozwolić na poważne obrazanie się na siebie w stylu blokada morska albo odcięcie od jakichś strategicznych surowców czy towarów. Chiny to nie Rosja.
Dlatego właśnie nie dojdzie do blokady, ani żadnego ataku na KRLD. Chiny po prostu rozwiążą ten problem, ale największym beneficjentem będzie Rosja.
hexan
Pozwolę sobie odpowiedzieć. FED teoretycznie jest w cyklu podwyżek procentowych. Jednym z parametrów na który zwraca uwagę przy podjęciu decyzji o podwyższeniu stóp procentowych jest inflacja, która powinna wynosić 2%. Jeśli odczyt jest poniżej, a co ważniejsze poniżej prognoz to oddala szansę na podwyżki stóp procentowych. Z kolei to przekłada się na osłabienie dolara.....
.... bo rezerwy bankowe zanotowały poważny przyrost ok. 350 mlmd w 2017, powodując nadwyżkę i zaczęły szukać za granicą np. w EU, słodszych fructów. Analogicznie dolar może się wzmocnić w czwartym kwartale wraz ze spadkiem rezerw.
Zapraszam do dyskusji na ListaAT u Bmen-a.
[Wykres](eurusd.jpg "wykes")
Ostatnio modyfikowany: 2017-08-13 15:59
Mengiz
Ostatnio modyfikowany: 2017-08-14 12:20
KonradoX
"Kim odpala cztery rakiety. Trzy na Guam, jedną na Alaskę. Dwie z pierwszych i czwarta zostają zestrzelone. Trzecia eksploduje nad Apra Harbor."
Tak się nie stanie, bo to byłaby idealna sytuacja dla USA, bo wtedy mają w pełni usprawiedliwione prawo do odwetu i zrobienia z KrLD pustyni atomowej, tuż obok Chin i pewnie w czasie jak wiatr będzie wiał w ich stronę.
Obecna rozgrywka to USA - Chiny. Rosja ludnościowo i gospodarczo, to rząd wielkości mniej niż Chiny, mają chwilowo przewagę militarną ale przy potencjale Chin, wyprodukowanie przysłowiowego miliona czołgów to pewnie dużo czasu nie zajmie.
A z tym wkraczaniem Rosji do nas to też nie tak szybko. Oni są zainteresowani terenami, gdzie żyją Rosjanie, gdzie lokalna ludność będzie ich akceptowała, terenów mają w bród, nawet rozdają ludziom za darno na Syberii, brakuje im ludzi.
Poza tym osłabienie Polski nie byłoby w interesie Chin ale to już szerszy temat.
Co do wcześniejszego tematu wojny koreańskiej 1950-53 i udziału wojsk ZSRR i ChRL:
ZSRR: 26 tys.
Chrl: 780 tys.
Czyli 30 krotnie większy udział Chin.
Hoax
Jeśli można to bardzo proszę Tradera21 o komentarza na temat inwestycji w wodę (etf CGW.US)? Jakie są przewidywania w zakresie wzrostu, a może jakiś artykuł na ten temat.Dziękuje i pozdrawiam.
https://stooq.com/q/?s=cgw.us&c=1y&t=l&a=lg&b=0
lenon
Mamy odmienne zdania i się pewnie nie przekonamy wzajemnie. Czas pokaże jak się będzie materializować sytuacja.
Ale skoro już napisałeś, jak Ty to widzisz, to ja odpowiem.
Tak się nie stanie, bo to byłaby idealna sytuacja dla USA, bo wtedy mają w pełni usprawiedliwione prawo do odwetu i zrobienia z KrLD pustyni atomowej, tuż obok Chin i pewnie w czasie jak wiatr będzie wiał w ich stronę.
Moim zdaniem odpowiedzią USA na hipotetyczny atak, będzie zmuszenie Chin do załatwienia sprawy, podobnie jak to zrobił Stalin w 1951r. Atak atomowy poza wybiciem ludności cywilnej nie przyniesie żadnego militarnego sukcesu, a doprowadzi do upadku Południe. Do ataku lądowego, ze wsparciem lotnictwa i floty, USA nie są w tej chwili gotowe. Jeżeliby jednak taka decyzja zapadła, potrzeba na to około 2 lat. W takim przypadku Trump nie popełni już błędu Trumana i nie odwoła współczesnego MacArthura. Do takiego scenariusza Chiny nie są jeszcze gotowe.
A z tym wkraczaniem Rosji do nas to też nie tak szybko. Oni są zainteresowani terenami, gdzie żyją Rosjanie, gdzie lokalna ludność będzie ich akceptowała, terenów mają w bród, nawet rozdają ludziom za darno na Syberii, brakuje im ludzi.
Tutaj nie chodzi o przejmowanie terenów, bo to w przypadku Rosji rzeczywiście jest absurdem. Chodzi o destabilizację, wprowadzenie chaosu i pokazanie kto tu rządzi. Polska to taki wrzód na tyłku Putina. Oczywiście odbyłyby się potem rozmowy pokojowe i żądanie reparacji za zniszczenia w Kaliningradzie, bo przecież to Polska byłaby agresorem.
Poza tym osłabienie Polski nie byłoby w interesie Chin ale to już szerszy temat.
Tu chińskie interesy rozjeżdżają się z rosyjskimi, a biorąc pod uwagę fakt, że cały koreański program rozwoju rakiet opiera się na radzieckiej, a nie chińskiej technologii widać kto przoduje w tej rozgrywce.
hugo80
Ostatnio modyfikowany: 2017-08-14 12:21
Kabila
I muszę przyznać, iż Franklin Delano Roosevelt w paranojach i debilizmach znacznie przebił Bolszewię.
Najlepsze jazdy:
,,Pewnego ranka Roosevelt, jedząc śniadanie w łóżku, zdecydował wraz z sekretarzem skarbu państwa o zmianie stosunku złota do banknotów dolarowych. Po oszacowaniu swoich możliwości Roosevelt ustanowił 21-procentową podwyżkę cen, ponieważ ,,to szczęśliwa liczba".
H. Morgenthau w swoim pamiętniku napisał: ,,-Gdyby ktoś wiedział, w jaki sposób w rzeczywistości ustalamy cenę złota poprzez kombinację szczęśliwych liczb, sadzę, że byłby przerażony".
W 1933 roku F.D.R. powołał NRA (National Recovery Administation) w celu wcielenia przemocą przemysłów wytwórczych do posiadających pełnomocnictwa rządowe karteli oraz regulowania cen i warunków sprzedaży. I tak krawiec z New Jersey, Jack Magid, został aresztowany i osadzony w więzieniu za ,,zbrodnię" polegającą na uprasowaniu garnituru za 35 centów, nie zaś za 40 centów, jak przewidywał ,,kodeks krawiectwa" NRA.
rooseveltowska administracja prac cywilnych (Civil Works Administration, CWA) płaciła naukowcom za studiowanie historii agrafki, wynajęła stu waszyngtońskich pracowników, by uzbrojeni patrolowali ulice w celu odstraszania szpaków od budynków publicznych, a także umieściła na publicznej liście płac mężczyzn do ścigania w wietrzne dni chwastów rozsiewanych przez wiatr. Inna rooseveltowska administracja, Works Progress Administration (WPA) nazywana była przez krytyków ,,We Piddle Around" (Siusiamy wokoło). w Kentucky pracownicy WPA skatalogowali 350 różnych sposobów gotowania szpinaku.
Ostatnio modyfikowany: 2017-08-13 19:25
lenon
Dobry moment na sprzedaż. Ta wycena wzięła się z ekstremalnie niskiej płynności.
Freeman
Pytales o Niemcy. Zapomnij. Wiekszosc jest pozbawiona rozumu i podswiadomie idzie na samozaglade oraz ostateczne rozwiazanie kwestii aryjskiej
w ciemniejsza strone mocy.
Popatrz na slupki sondazu:
http://www.t-online.de/nachrichten/deutschland/bundestagswahl/id_81877194/bundestagswahl-2017-umfrage-spd-holt-auf-gruene-verlieren.html
Bez komentarza.
valetudo
Mengiz
Ostatnio modyfikowany: 2017-08-14 12:26
hugo80
znalazłem w domu dwie monety z 1936 r 10 zl z Piłsudskim ,na aukcjach widzę ze nawet sprzedają za 3000zl ,ale mnie zastanawia ile ja mogę za nią dostać maksymalnie? ,możecie mi napisać np; a czemu nie 1000000 zl? ,czy to nie realna cena? mnie się wydaje przy takiej starej monecie przy cenie może pomóc historia monety!!!! od jej poczęcia ,jak myślicie ? zona się ze mnie śmieje ze dal bym rade sprzedać kupę Piłsudskiego za 1000000zl ,a teraz tak myślę ze to mogłaby być cena wywoławcza hehe , mam Elżbietę 2 z 1966 ale juz nie chodzi tak drogo ,a nawet płacą jak za zwykłą uncje a nawet i mniej ,chodzi o stan ? czy za bardzo powszechna moneta?
polish_wealth jak możesz a i zdążysz to podaj jeszcze dwa linki wideo o przepowiedniach dla polski i o k.Natanku ,zdążyłem tylko zapisać Adam Skwarczyńskiego a podałeś trzy linki to tylko wpisy które właśnie admin zaszalał i nie dotrzymał obietnicy
pozdrawiam Adminie wcale sie nie pogniewam :)
Ostatnio modyfikowany: 2017-08-14 12:29
smieciu
Ostatnio modyfikowany: 2017-08-14 12:30
Arek44
bmen
Pisałem o Aliorze gdyż uważam ze Alior Kantor jest najlepszy na rynku, a dodatkowo ma darmowe konta walutowe. Jest dealerem a nie brokerem.
I jest bankiem co jest bardzo ważne, więc te konta to są konta bankowe. #trader pisał ostatnio o bankach więc to dobra opcja, bo pzu to w sumie. Nie wiem jak z cinkciarzem i innymi . kiedyś to były firmy bez żadnych gwarancji itp,.
Arek44
Dyskusja tu przednia przecież :) napisz o czym chcesz czytać to ktoś ci coś napisze.
?? % w USA? będzie rósł, bo core inf stał się raczej nieistotny. wcześniej core inf było też słabe a jakoś podnoszą poprzeczkę.
trzeba czytać z uwaga co gadają panowie z fedu na nie-oficjalnych spotkaniach. A dużo gadają.
smieciu
Według mnie za bardzo ulegacie przestarzałej geopolityce rodem ze środka XIXw. O tamtego czasu wiele się zmieniło. A jak się zmieniało można np. przeczytać w książkach Song'a. Ani Niemcy ani Rosja już od dawna są czymś innym niż mocarstwami. Zostały ładnie przeorane wojnami. Ostatnie 100 lat to historia upadku tych wielkich krajów, które wydawałoby się podzielą świat między siebie. Na te kraje nie powinno się patrzeć z polskiego punktu widzenia ale światowego. Nam się wydaje że graniczymy z groźnymi przeciwnikami tylko że owi przeciwnicy, bez naszego większego udziału zostali elegancko spacyfikowani. Pomagając sobie nawzajem w tym dziele.
Spójrzmy logicznie.
Rosja. Co niby grozi nam z jej strony? Przecież na nas nie napadną! Po co mieliby to robić? Kto im będzie płacić za gaz? Jaki to Putin sobie wyrobi obraz medialny na świecie? Już Ukraina ładnie go dobiła. Tak swoją drogą, zastanówcie się nad Ukrainą. Jak głupio rozgrywa to Putin. Jak to się stało że ukraińscy oligarchowie mogli się zbuntować? Jak to się stało że nie spotkała ich kara? Jak to się stało w kraju gdzie wojsko i służby były (i są) ściśle spiknięte z Moskwą mogły zacząć prowadzić niezależną politykę.
Naprawdę wierzycie że Putin nie wiedział że ma nastąpić Majdan? Że w ukraińskim sztabie wszyscy nagle stali się zatwardziałymi patriotami i Putin nie zna każdego posunięcia Ukraińców?
Wierzycie że Ukraina, ten totalnie skorumpowany kraj świata stał się nagle groźny i trzeba było zajmować Krym?
Na Ukrainie często giną różni ludzie, politycy, urzędnicy. Np. przywódca prawego sektora, przywódcy republik separatystycznych. Jak to się dzieje że giną wrogowie obecnego Układu. Obecnego rządu Ukrainy i dziwacznej polityki prowadzonej w Donbasie. A nie giną ludki z rządu. Putin potrafił sprzątnąć Holenderski samolot a boi się przeprowadzić paru prostych operacji by Ukraina wróciła w jego ręce? Cała Ukraina a nie Krym i zdewastowany Donbas.
Ja nie wiem jak wy sobie to tłumaczycie. Ja tam nie wierzę w te bzdury. Po prostu jasne jest dla mnie że tam się nic nie zmieniło. Że Putin nadal sobie imprezuje z ukraińskimi oligarchami. Że ukraińskie służby nadal mają swoją centralę w Moskwie.
Skąd więc ta idiotyczna ukraińska zabawa?
A skąd w Niemczech uchodźcy?
Niemcy jak Rosja grają chojraka. Prężą muskuły. Rosja udaje mocarstwo nie potrafiąc wygrać na swoim terenie, oraz wysyłając wojska do Syrii. Rosja straszy gazociągami. Niemcy natomiast grają takiego samego chojraka w Europie. Wszyscy wiemy że obecna strefa Euro została tak skonstruowana że do Niemiec spływa kasa. To Merkel i spółka za pomocą ECB decyduje o przepływie pieniądza, o tym gdzie będzie robota i pieniądze.
Fajnie ale jak jest naprawdę? Czemu np. do Polski przyjeżdża jakiś szef policji, któregoś z niemieckich landów po to by rekrutować Polaków do pracy w ichniej policji? Bo Polacy są na tyle skuteczni że radzą sobie tam jakoś na ulicy w różnych coraz dziwniejszych sytuacjach.
Nie wiem w jakim środowisku żyje Freeman, mój kontakt w Niemczech twierdzi że wcale nie jest tam różowo. Owszem Niemcy wypracowały sobie wysoki standard życia, więc nam wydaje się że przewyższają nas na każdym kroku. Ale on twierdzi że pracy wcale nie jest tak dużo. Że wiele jest jedynie na pół etatu. Że są różne problemy ale Niemcy mają to swoje zaufanie do rządu. Zwłaszcza ci trochę starsi, którzy zdążyli skorzystać w swoim życiu z niemieckiego dobrobytu łykają tą papkę.
Uchodźców i problemy stara się schować. By nie było tego zbytnio widać. Tworzy się inne tematy.
Jak np. zły pisowski rząd w Polsce. Niech tam Niemcy najedzą się odwieczną wyższością wobec Polaków. Podczas gdy Merkel i ECB decydują o przyznawaniu pieniędzy w zależności od dobrej woli wobec islamskich imigrantów.
I chyba właśnie o to chodzi. Byśmy brali te tamaty zastępcze za geopolitykę. Taką geopolitykę dla mas. Niemcy mieszają się nasze sprawy (i całej Europy) więc mamy uważać ich za mocarstwo. Sami Niemcy mają tak uważać, zamiast rozejrzeć się bacznie w najbliższym otoczeniu.
To samo Rosja i Ukraina. Dla tej pierwszym Polska już od pewnego czasu jest standardowym wrogiem. Podobnie rząd Ukrainy bawi się w neobanderyzm. Powód jest identyczny. Skorumpowane kraje stojące na krawędzi bankructwa muszą znaleźć winnego dla ludu.
I lud to łyka. Ileż to teorii powstaje na temat imperializmu naszych sąsiadów nie widząc że to w istocie trupy. Armia jednego i drugiego jest w rozsypce. Ok, są groźni ale tylko tym co nie zdążyło się rozlecieć przez ostatnie 25 lat. A że mieli sporo sprzętu to coś im zostało. Są dla nas groźni. Ale dla kogokolwiek innego?
Są groźni bo jak twierdzą amerykańskie media ruskie wszystko w USA zhakowały? A Trump mota się w ich siatce? A poza przekazem medialnym jakie to inne mocarstwowe triumfy odnosi Rosja, która wprowadza żywnościowe kartki dla emerytów?
Czemu we Frankfurcie na drucie ogradzającym siedzibę ECB jest tabliczka z napisem „teren prywatny” a najwyżsi urzędnicy ECB mają swoje paszporty dyplomatyczne, mogąc się wypiąć na struktury państwowo sądownicze każdego kraju?
Kto na to pozwolił?
Czy ECB promuje Niemcy czy jednak ratuje? Bo przecież dotowanie strefy południa ma ten sam skutek. Włochy dostają kasę i muszą przyjmować imigrantów. Ale czym to się różni od Niemców? Holandii?
To ciekawe że wszystkie media wróciły do tej geopolitycznej teorii imperiów, choć jeszcze niedawno miała być globalizacja. Mega korporacje. Mega banki. Banki Centralne kręcące światem. W sposób globalny. Ale jakoś to zniknęło. Po tych wszystkich megafuzjach. Po tej ogólnoświatowej skoordynowanej akcji Banków Centralnych dzięki której cały świat wciąż działa, nagle wracamy do czasów imperiów.
Imperiów, które zależą od kasy, której źródeł nie znamy, wracają do swojej imperialnej polityki. Choć wiemy że źródło tej kasy nadało sobie nowe wyższe prawa, oficjalnie już stając ponad wszystkim.
Ostatnio modyfikowany: 2017-08-14 10:07
cheniek
1) Położenie Polski w Europie jest kluczowe, Węgier - marginalne
Nieprawda. Popatrz na globus - szlaki handlowe z południa i południowego wschodu lepiej pasują do Węgier niż do Polski.
2) Niemcy i Rosja chciałyby z sobą graniczyć - dla nich Polska to niepotrzebny element w Europie
A jest na to jakieś potwierdzenie po za spiskową teorią dziejów i "szczególną rolą Polski w historii świata"? Pytam serio - jakaś doktryna polityczna? Bo dla carów czy Stalina oraz dla Bismarcka czy Hitlera byliśmy narzędziem, a nie niepotrzebnym elementem.
3) Niemcy nienawidzą Polaków (większą tolerancję i sympatię maja do muslimów), zaś Rosjanie zaakceptują Polaków ale tylko jako zdominowanych i uległych
Niemcy lubią nas w taki sposób, w jaki lubi się służbę domową. Rosjanie nie lubią nas tylko wtedy, kiedy aktywnie atakujemy ich politykę.
4) Współpraca z Rosją ? Oni są jak wąż boa dusiciel , z każdym twoim wydechem zaciska się jego żelazny uścisk (...) Rosjanie traktują poważnie tylko tego kto jest od nich silniejszy, pozostałych kolonizują.
Ukraina czy Białoruś są modelowym przykładem nieprawdziwości twojej tezy.
współpraca gazowa z Rosją - kosmiczne ceny dla nas.
A to już kompletna bzdura.
Gdyby nie silne USA Rosjanie już na początku rządów Putina zajęliby wschodnią Polskę, a Niemcy by w tym bynajmniej nie przeszkadzali.
Jakbym czytał Macierewicza...
Dla Polski jest kilka scenariuszy - bycie landem niemieckim (tania siła robocza dla przemysłu i szparagów), albo bycie ekspozyturą Rosji w Europie Środkowej
Tymi słowami zaprzeczasz swojej tezie nr 3.
===
@smieciu
Kilka uwag:
Według mnie za bardzo ulegacie przestarzałej geopolityce rodem ze środka XIXw.
To jest bolączka nie tylko "internautów", ale i polskich polityków.
Rosja. Co niby grozi nam z jej strony? Przecież na nas nie napadną! Po co mieliby to robić? Kto im będzie płacić za gaz? Jaki to Putin sobie wyrobi obraz medialny na świecie? Już Ukraina ładnie go dobiła.
Jeśli patrzysz na Putina przez pryzmat zachodniej/natowskiej propagandy, to cię rozumiem. Tyle że świat to nie tylko Zachód, ale i Wschód. A dla niego Putin rozgrywa Ukrainę bardzo mądrze (w sensie, że pokazuje się jako mądra głowa państwa, a nie porywczy młokos).
Wierzycie że Ukraina, ten totalnie skorumpowany kraj świata stał się nagle groźny i trzeba było zajmować Krym?
Krym "sam się zajął" w referendum i nie trzeba było do tego czołgów, wystarczyła odpowiednia struktura narodowościowa półwyspu. A po co to zrobiono to chyba powszechnie wiadomo - bazy wojskowe i wszystkie korzyści z tym związane.
Ja nie wiem jak wy sobie to tłumaczycie. Ja tam nie wierzę w te bzdury. Po prostu jasne jest dla mnie że tam się nic nie zmieniło. Że Putin nadal sobie imprezuje z ukraińskimi oligarchami. Że ukraińskie służby nadal mają swoją centralę w Moskwie.
Skąd więc ta idiotyczna ukraińska zabawa?
Po co? Dla Niemców kolejny duży rynek zbytu na niemieckie towary. Dla USA możliwość kłucia Rosji prosto w nerki ukraińskim szpikulcem.
Ostatnio modyfikowany: 2017-08-14 10:26
Alan Shrugged
http://www.zerohedge.com/news/2017-08-13/us-launches-quiet-crackdown-cryptocurrencies
kooperatywa
Wierzycie durnie w wojny handlowe?Kąpiecie się w imaginowanym świecie i nawet tego nie zauważacie.
Ciągłe te zgadywanki odnośnie ruchów planistów:co zrobią,kiedy będzie krach?
Wierzycie debile w wolne rynki,których być nie może ze względu na specyfikę biznesu,która jest jasna i bezwzględna.
Podkładają Wam jakieś teorie,a Wy to łykacie jak głupie pelikany.Ufacie "autorytetom" z pierwszych stron gazet czy TV.Są Waszymi Bogami,a bez nich nie potrafilibyście sami wykreować swojej myśli.
Patrzę i czytam i piszecie,co Wam ślina na język przyniesie podpierając się retoryką idioty zamkniętego w pudełku.
Czego Wy ludzie chcecie?Chyba większość z Was nie wie czego chce i jak chce żyć.
Nie jesteście własnymi przewodnikami tylko idziecie za stadem,choć wszyscy z Was powiedzą,że to MASY tak robią,a nie wy.Czy tak naprawdę jest?
quidditch2
Manifest z Ventotene fundament unii europejskiej
.. "Pierwszym zadaniem, bez rozwiązania którego wszelki postęp będzie tylko złudzeniem, jest ostateczne zlikwidowanie granic dzielących Europę na suwerenne państwa”
cheniek
@cheniek, sprawdź ceny gazu dla Polski na przestrzeni lat
Dziekuję za radę, z cenami jestem na bieżąco i dobrze je znam. Tak samo ceny gazu katarskiego, LNG amerykańskiego, ceny giełdowe w Europie, Warszawie... Którą chcesz poznać?
Atak na Gruzję w obronie własnej, zajęcie Krymu w obronie własnej, wojna w Dobnasie w obronie własnej , wyszła prawdziwa natura Rosji (ciekawe, co by było gdyby nie spadek cen surowców ?????????? )
Wyszła natura Rosji, która każe jej bronić swoich interesów. Co jest w tym zaskakującego dla ciebie? Tylko słaby i zwasalizowany kraj nie walczy o swoje interesy. PS. Rosja pokazała dobitnie, że potrafi bronić swoich interesów nawet w sytuacji spadku cen surowców, jak to określiłeś.
Derwan
Rosja jest pusta w środku i oprócz broni jądrowej niema niczego poważnego, wobec czego chce wpakować w konfrontację zbrojną z Chinami USA, do czego Korea Płn. jest idealna. Wystarczy ją, po cichu (!), podkarmiać pomocą w wytworzeniu technologii rakietowej, groźnej - lub tylko sprawiającej takie wrażenie - dla USA i kto wie, czy wojna amerykańsko - chińska nie stanie się faktem. Jeśli nie, to problem, nie nowy przecież, zyskuje na sile i znaczeniu.
Rosja liczyła na zastosowanie blokady morskiej Chin (na koszt USA)i w tej sytuacji - też liczyła na to, - że stanie się dostawcą gazu, ropy itd. dla Chin, stawiającym warunki Chinom i USA. Ale nici z tego i upadłe supermocarstwo wykorzystuje swoje talenty, by świat zewnętrzny nie był lepszy od niej, a tak się stanie w przypadku rozjątrzenia konfliktu USA - Chiny i zamienienie w zbrojny.
Te całe Nord Streamy, którymi Rosja ma dostarczać gigantyczne ilości gazu, to jest zupełnie na poważnie! Tradycyjny głupol Rosji Niemcy, ma być w tym dziele podwładnym, sprzedajacym (i zarabiającym) ale nadzorcą tego interesu gospodarczego i politycznego ma być Rosja. To wszystko widać jak na dłoni i nikomu to nie wadzi (w UE)?
Jak się nie stanie, to nie!, bo jeszcze nie zaistniało. Ten brak wyobraźni oznacza slabość i głupotę.
Przed USA i Chinami wielkie wyzwanie!
USA powinno raczej tworzyć konkurencję dla Chin,niż usiłować traktować je z góry, sprzyjając Indiom (na początek), na czym obie strony mogą zyskać, bo to jest droga do zapobieżenia chińskiej dominacji gospodarczej.
A Chiny powinny przekonać Waszyngton, by nie realizował polityki Moskwy.
Bardzo proste to i śmieszne i niemożliwe, ale w czymś trzeba mieć nadzieję.
Nes
Twój ostatni komentarz jest mega dobry. Masz sporo racji. Trzeba patrzeć ponad utarte schematy i to co serwują media.