BIS sugeruje zwiększanie stóp procentowych
Bank Rozrachunków Międzynarodowych (BIS), czyli organ nadzorujący pracę banków centralnych, ogłosił, że globalny wzrost gospodarczy może wkrótce wrócić do długoterminowych średnich poziomów. Wszystko za sprawą lepszych danych, jakie pojawiły się w trakcie ostatniego roku.
Przesłanie BIS jest jasne - banki centralne powinny dążyć do podniesienia stóp procentowych.
Ryzyko wystąpienia negatywnych skutków podniesienia stóp procentowych jest duże, z powodu wysokiego poziomu globalnego zadłużenia. Mimo to BIS uznał, że należy wykorzystać lepsze perspektywy gospodarcze i ich zaskakująco niski wpływ na inflację, by przyspieszyć powrót do wyższych stóp procentowych (bliższych długoterminowej średniej).
BIS dodał, że należy działać bardzo ostrożnie, gdyż tymczasowe zachwiania na rynkach finansowych w wyniku podwyżek stóp są nie do uniknięcia.
Rickards: Sztuczne podtrzymywanie hossy ma się ku końcowi
W trakcie kryzysu z 2008 roku politycy zręcznie odwrócili uwagę tłumów od banków centralnych i własnych poczynań, w czym znacząco pomagały im mainstreamowe media, zrzucając całą winę na banki komercyjne. Obecnie po 8 latach stagnacji gospodarczej, tak bardzo odczuwanej przez klasę średnią i wyrażonej wyborem Trumpa na prezydenta, coraz trudniej będzie obwiniać za zaistniały stan innych.
FED co prawda wyhamował skupowanie aktywów, ale wyraźnie widać, że tę rolę przejęły na siebie Europejski Bank Centralny oraz Bank Japonii. Korelacja między bilansami trzech największych banków centralnych, a wyceną 5 największych firm technologicznych (Apple, Facebook, Amazon, Alphabet Inc (dawny Google), Microsoft) jest uderzająca. Widać ją na wykresie po prawej stronie.
Źródło: Zerohedge
Czy FED zakończy wreszcie sztuczne utrzymywanie hossy na rynkach kapitałowych? Zdaniem Jima Rickardsa FED przygotowuje się do następnego krachu i recesji. Badania dowodzą, że aby wyjść z recesji należy obniżyć stopy procentowe o ok. 3 punkty procentowe, natomiast obecnie wynoszą one 1%. Zdaniem Rickardsa celem FED jest podbicie stóp do poziomu 3-3,5% zanim uderzy w nas recesja. W przeciwnym wypadku konieczne byłoby zastosowanie QE4 (dodruku waluty) i ponownego zwiększania ilości aktywów w posiadaniu banku centralnego.
Obawy, że recesja przyjdzie wcześniej niż się zakłada są poważne (słaba sytuacja gospodarcza w USA), a FED może ją przyspieszyć i to pomimo faktu, że stara się podwyższać stopy procentowe bardzo łagodnie.
FED płaci bankom za nieudzielanie kredytów
Podnoszenie stóp procentowych przez banki centralne jest formą „zacieśniania” polityki monetarnej oraz tym samym schładzania gospodarki (wyższe koszty kredytowania). W obecnej rzeczywistości powstałej po 3 turach dodruku w USA, zbyt gwałtowne podniesienie stóp grozi krachem gospodarczym na niespotykaną dotąd skalę. Dlatego też FED przeprowadza podwyżki łagodnie, co z jednej strony jest w miarę bezpieczne, ale z drugiej strony nie zmniejsza zadłużenia i nie przyczynia się do ograniczenia baniek spekulacyjnych na niemal wszystkich aktywach w USA.
W przypadku normalnego cyklu wspomniane schładzanie gospodarki oznaczałoby sprzedanie przez FED części aktywów (głównie tych o najkrótszym okresie zapadalności). W ten sposób doszłoby do zmniejszenia podaży pieniądza, a co za tym idzie zwiększenia kosztów kredytowania.
Teraz jednak sytuacja jest inna. Ze względu na kilkukrotny skup aktywów FED ma w zanadrzu kredyty zabezpieczone hipoteką (tzw. MBS-y) oraz długoterminowe obligacje USA. Gdyby podwyżki stóp procentowych miały przebiegać w normalny sposób, FED musiałby pozbyć się części wspomnianych aktywów, co gwarantowałoby natychmiastowy kryzys.
Znaleziono zatem inne rozwiązanie. FED postanowił płacić bankom komercyjnym większe odsetki za utrzymywanie środków w Banku Rezerwy Federalnej. Powtórzmy to: FED płaci „premię” za to, że banki komercyjne… nie udzielają kredytów. Tak wygląda podnoszenie stóp procentowych w rzeczywistości sterowanej przez banki centralne.
Potwierdzenie sytuacji stanowi poniższy wykres. Niebieska linia określa ile bilionów dolarów trzymają banki komercyjne w Banku Rezerwy Federalnej. Z kolei czarna linia pokazuje ile miliardów dolarów otrzymały banki komercyjne z tytułu odsetek (IOER’s). Widać wyraźnie, że w trakcie 2016 roku FED widząc spadające rezerwy banków, znacząco zwiększył premię wypłacaną za to, że banki nie udzielają kredytów.
Źródło: econimica.blogspot.com
Utrzymywanie wysokich rezerw jest również gwarancją, że nie zostaną one wykorzystane do inwestowania na rynkach kapitałowych i tym samym pompowania i tak już rozrośniętych baniek spekulacyjnych.
Bailout po włosku
Europejski Bank Centralny (ECB) zdecydował o zamknięciu dwóch włoskich banków - Veneto Banca oraz Banca Popolare di Vicenza. Banki łącznie posiadały aktywa wartości 60 miliardów euro, z czego większość stanowiły „toksyczne” kredyty, których nikt nie chciał odkupić.
Włoski sektor finansowy dostał „ratunek”, który nacjonalizuje straty i prywatyzuje zyski.
Włochy zgodziły się ponieść koszty rzędu 17 miliardów euro (19 mld USD) w gotówce i gwarancjach państwowych, aby móc zlikwidować dwa zbankrutowane banki.
Intesa Sanpaolo Spa, czyli największy bank Włoch (wg wartości rynkowej), przejmie dobre aktywa pożyczkodawców za symboliczną sumę 1 euro. Porozumienie uzyskało akceptację UE.
Oba banki już od dłuższego czasu były w fazie bailoutu (ratowania przed upadłością poprzez dofinansowanie z pieniędzy podatników). Niestety biorąc pod uwagę ogromny bałagan w ich księgowości i notoryczne unikanie odpowiedzialności za decyzje finansowe, ECB zadecydował o ich likwidacji. Oba przypadki są kolejnym dowodem na to, że za złe zarządzanie bankami płacić muszą podatnicy.
Ekspansja Shanghai Gold Exchange
Chiny i Węgry podpisały porozumienie zacieśniające ich wzajemną współpracę w kwestii rozwoju rynku metali szlachetnych. Niewykluczone, że już od drugiej połowy bieżącego roku w Budapeszcie będzie można nabyć kontrakty terminowe na złoto notowane na Shanghai Gold Exchange i denominowane w chińskim yuanie.
Shanghai Gold Exchange jest alternatywną dla Comexu giełdą metali szlachetnych, charakteryzującą się tym, że każdy kontrakt na niej zawarty jest w 100% zabezpieczony fizycznym metalem. Stąd coraz częściej dochodzi do różnic w wycenie złota czy srebra na obu giełdach, jako że kontrakty zawierane na Comexie takiego zabezpieczenia nie posiadają i mają wartość czysto umowną.
Współpraca pomiędzy SGE, a giełdą węgierską ma na celu udostępnienie inwestorom z Europy Środkowej możliwości zawierania kontraktów na fizyczny metal, ale jest również kolejnym krokiem do umiędzynarodowienia yuana.
Jedyna kopalnia metali ziem rzadkich w USA przejęta przez Chińczyków
The Mountain Pass Mine, czyli jedyna kopalnia metali ziem rzadkich w USA, została sprzedana chińskiej grupie kapitałowej. Chińczycy przejęli zarówno kopalnię, jak i zgromadzoną rezerwę metali. Wspomniana transakcja potwierdza dominację Chin w obszarze wydobycia metali ziem rzadkich.
Warto przypomnieć, że metale te są niezbędne przy produkcji wielu nowoczesnych urządzeń, np. w branży medycznej, wojskowej czy motoryzacyjnej. Więcej na ten temat można znaleźć w artykule Metale ziem rzadkich – marginalizowane aktywo.
Od czasu publikacji naszego artykułu na temat metali ziem rzadkich, ETF REMX zanotował wzrost o niespełna 18%.
Należy zaznaczyć, że w poprzednich latach metale ziem rzadkich zanotowały silne spadki. Z tego też powodu naszym zdaniem, pomimo ostatnich wzrostów, potencjał do wzrostów REMX wciąż jest znaczący.
Szwajcarzy posiadają już 80 mld dolarów w akcjach na NYSE
Szwajcaria jest zaledwie 8-milionowym krajem, ale ma ogromny wpływ na światową gospodarkę. Jest uważana za bezpieczną przystań dla kapitału. Stabilna sytuacja Szwajcarii doprowadziła do wzrostu popytu na tamtejszą walutę. To z kolei sprawiło, że frank stał się zbyt silny dla szwajcarskich przedsiębiorstw i obywateli. Szwajcarski Bank Narodowy (SNB) postanowił dodrukować mnóstwo waluty i użyć niekonwencjonalnych środków, aby utrzymać jej wycenę na niższym poziomie.
Po pierwsze, stopy procentowe w Szwajcarii wynoszą obecnie -0,75%, co oznacza, że banki pobierają prawie 1% rocznie za przechowanie gotówki.
Po drugie, Szwajcarzy skupują amerykańskie akcje na ogromną skalę. SNB ma obecnie około 80 mld dolarów na amerykańskiej giełdzie (czerwiec 2017) i około 20 mld na głównych parkietach Europy. W tym roku Szwajcarski Bank Narodowy dokupił już akcji za ok. 17 mld dolarów.
SNB jest obecnie ósmym co do wielkości posiadaczem akcji amerykańskich i jednym z największych udziałowców Apple.
Z porównania zaludnienia Szwajcarii do skali wykupu amerykańskich akcji wynika że na jednego obywatela Szwajcarii przypada 10 tys. dolarów w amerykańskich akcjach. Tymczasem frank… pozostaje jedną z najstabilniejszych walut na świecie.
Sektor prywatny dołącza do wojny przeciwko gotówce
Już nie tylko rządy i banki centralne atakują gotówkę, niedawno dołączył do nich jeden z największych operatorów kart płatniczych. Visa wprowadziła pilotażowy program polegający na wypłacie 10 000 dolarów dla pierwszych 50 właścicieli małej gastronomii, którzy zgodzą się wszystkie przyszłe transakcje rozliczać wyłącznie bezgotówkowo.
Aktualny CEO Visa jasno deklaruje: „koncentrujemy się na pozbyciu się gotówki”. Jeśli program się powiedzie, można spodziewać się kolejnych jemu podobnych w przyszłości.
Dolar nadal słabnie
Indeks dolara (odzwierciedlający siłę amerykańskiej waluty w porównaniu do koszyka 5 głównych walut: euro, jena, dolara kanadyjskiego, korony szwedzkiej oraz szwajcarskiego franka) zalicza kolejne spadki. Wycena dolara do euro jest najniższa od maja 2016 roku, natomiast w stosunku do złotego od połowy 2015 roku.
Spadek indeksu dolara jest wywołany coraz mniejszym znaczeniem amerykańskiej waluty na arenie międzynarodowej, jak również brakiem wiary inwestorów w kolejne podniesienie stóp procentowych przez Fed.
Osłabienie dolara względem innych walut (przede wszystkim euro) zostało przewidziane przez Tradera21 w jego prognozach na 2017 rok. Przez kilka pierwszych miesięcy 2017 roku pomimo spadku indeksu dolara (linia czerwona) spadał również CRB, czyli indeks surowców (linia czarna). W ostatnich tygodniach odwrotna korelacja pomiędzy oboma indeksami powróciła i mieliśmy okazję zaobserwować odbicie cen surowców. Naszym zdaniem to dopiero początek trendu, a indeks CRB ma ogromny potencjał do wzrostu.
Zespół Independent Trader
IR
KonradoX
- niedawna wizyta Tillersona w Turcji i nagłe pogorszenie relacji turecko - niemieckich
- Trump W Warszawie i Trójmorze, wizyta na pomniku Powstańców Warszawskich, przed wizytą w Niemczech.
- Para książęca z UK, wizyta na pomniku Powstańców Warszawskich i w niemieckim obozie zagłady, przed wizytą w Niemczech - symbole się liczą.
- Trump w Paryżu
- Ostatnia afera na temat zmowy wśród niemieckich producentów samochodów
Zobaczymy jak będzie teraz wyglądała idea integracji niemiecko - francuskiej i kiedy/czy Niemcy podkulą ogon.
ERONE
hugo80
nie to żebym się śmiał ale sam mam już 100 paczek makaronów w piwnicy ,na ciężkie czasy ,szkoda ze rozdałem 50 paczek potrzebującym ,ale z drugiej strony dobro wraca ,w sumie teki makaron może i kosztować uncje srebra ,w ciężkich czasach .
wczoraj w radiu nie pamiętam jakim słyszałem ,o całkowitym zaćmieniu słońca w sierpniu ,podobno niesamowite zjawisko ,i tak jak mówili ze NASA rozmieszcza jakieś 11satelit na to wielkie wydarzenie ,oficjalnie 11 satelit , a nie oficjalnie może i 100 ,może i więcej ,i tak mnie naszło kiedyś czytałem o projekcie Projekt Blue Beam ,czy można to jakoś połączyć ,Pozdrawiam
ps ;polish_wealth jak możesz pisz :) korzystaj z dobroci admina .
smieciu
Tak. Niemcy zdecydowanie znalazły się na celowniku. I to tak dość punktowo bo np. Macron robi wiele by trzymać sztamę z Trumpem.
Chyba nie można już tego ignorować.
I chyba trzeba to traktować jako już od dawna realizowany plan jeśli weźmiemy pod uwagę imigrantów.
Kluczem jest w obecnej chwili ECB. To tam chłopaki decydują o być lub nie być Europy. Która jak wiemy w tej chwili jest wspomagana drukiem i innymi trikami po to by była kasa na niemieckie produkty. Obecny system jest całkowicie sztuczny, wystarczy niewiele by się zaczął sypać.
W całej Europie widzimy także narastanie nastrojów antyniemieckich. W tym momencie pałeczkę dzierżą Włosi, którzy duszą się imigrantami.
Prawda jest taka że o tym decyduje ECB, który zapewne daje kasę żądając po cichu swojej polityki. Grecy dostali kasę ale musieli jakiś czas się zabawiać z imigrantami. Teraz to samo przeżywają Włosi. Ok jest kasa na ich sypiący się system bankowy ale imigrantów trzeba przyjmować. To jest po cichu. Dla tłumu jest inne wyjaśnienie: to Niemcy. Które kręcą zarówno ECB jak polityką imigracyjną.
Czy ktoś w Europie lubi Niemców?
Są świetnym celem. Jak zawsze :)
Jeśli dodamy te wszystkie czynniki: nieunikniony kryzys światowy, bardzo delikatną sieć na której opiera się działanie Europy, pozycję Niemiec oraz działania Trumpa i amerykańskiej administracji to rozwiązaniem powinien być jakiś krach w Europie gdzie kozłem ofiarnym staną się Niemcy i ich domniemana imperialna polityka.
To w sumie zabawne że jakiś tam akces do Grupy Wyszehradzkiej zgłasza już nawet Izrael niezadowolony z działań starej Europy :)
Ciężko jedynie stwierdzić jak będzie dokładnie wyglądać ten zapalnik, który uruchomi bombę pod Niemcami. Ja myślę że może mieć to jakiś związek z Ruskami. I że to już będzie wkrótce.
Był przecież u nas i okolicy Trump. A jego wizyta zwykle oznacza jakieś fajerwerki. Po drugie euro osiąga już całkowicie odjechane szczyty wobec dolara. Dla mnie to ewidentne pompowanie bańki. Realizacja zysków itd. Charakterystyczna sytuacja kiedy działania ECB powinny osłabiać euro podczas gdy działania FED powinny wzmacniać dolara. Jest odwrotnie czyli sztuczna zabawa. Po czym nagle się okaże że wszyscy zmienią zdanie stwierdzając że to przecież nienormalne... Uważam że los euro jest przesądzony.
No więc chyba trzeba trzymać rękę na pulsie. Może to już 8 sierpnia jak twierdzi Córka Peruna :)
Ale raczej długo nie będziemy czekać.
Ostatnio modyfikowany: 2017-07-23 11:12
smieciu
Tak to zaćmienie z 21 sierpnia będzie naprawdę widowiskowe. W sam raz na nasze czasy. I chyba też znaczące jest że najefektowniejsze będzie w pasie przebiegającym wzdłuż całych Stanów Zjednoczonych, jedynego światowego imperium :)
gruby
"http://wgospodarce.pl/opinie/38744-jak-wyglada-saldo-budzetu-panstwa-w-2017-roku-grafika
Podyskutuj grafa :) "
Fajna grafika. Podoba mi się. Jak widać jedni mają skrzywienie w temacie zielonych wysp a inni mają skrzywienie w temacie zielonych słupków. No cóż, każdy ma swoje własne zboczenie i nie mi to oceniać.
Zajmijmy się przez chwilę "zyskiem" z działalności NBP czyli ośmioma miliardami złotych, które to miliardy mały czerwony słupek ku najwyraźniej Twojemu zachwytowi przemalowały na większy zielony słupek.
Otóż osiem miliardów złotych zysku NBP wzięło się z nowej wyceny majątku NBP. Ten majątek to waluty obce oraz trochę metali szlachetnych.
Załóżmy, że rok temu kupiłem dwa liście po cztery tysiące sztuka. Załóżmy, że dzisiaj obydwa liście warte są po pięć tysięcy złotych, jestem więc teoretycznie dwa tysiące do przodu. TEORETYCZNIE.
Ten zysk istnieje wyłącznie w moich księgach. Aby móc wypłacić nagrodę z zysku NBP musiałby się pozbyć swoich zapasów, podobnie jak ja musiałbym pozbyć się moich liści. Ale ani ja ani NBP nie pozbyliśmy się naszych zapasów.
A mimo to NBP drukuje z niczego 8 miliardów złotych i przekazuje je do budżetu, bo podobno jest to jego "zysk".
Dlaczego mi nie wolno również wydrukować 2 tysięcy złotych w piwnicy, owego księgowego zysku na moich assetach i całych dwóch tysięcy przepić ? Przypominam, że w świetle konstytucji RP wszyscy wobec prawa są równi. Skoro zatem NBP ma prawo drukować i wydawać zyski odnotowane wyłącznie w księgach to ja też mam do tego prawo. NBP ma swoje księgi a ja swoje.
Gdzie mam się zgłosić po negatywy służące do drukowania złotówek ? Bo mam prawo do ich używania, to wynika z konstytucji. Trochę podrukuję i oddam, obiecuję. Przy okazji potrzebuję odpowiednich farb, hologramów, prasy i papieru. Ja też mam zyski księgowe i też chcę je przepultać, skoro rząd ma do tego prawo to ja też.
Freeman
Wywolales mnie do 10 punktow. Moja ocena sytuacji geo zacheca do szybkiego dzialania w zakresie szeroko pojetej ochrony wlasnej.
Pozostaje malo czasu. Obawiam sie , ze zbyt malo. Dlatego modelowanie krainy marzen tu i teraz jest kontraproduktywne. Sorry , tak to widze i tak opisuje. Czas sie ewakuowac. mam na mysli rynki, nieruchy, zbedny towar, towar na wymiane itd.
szachkon
1. Czy opłaca się właścicielowi FED-u wywołać kryzys?
2. Jeżeli się opłaca-to kiedy byłoby to najbardziej opłacalne?
3. Kto kontroluje EBC? Komu polityka EBC szkodzi, a komu pomaga?
4. Jak się zachowają inne banki centralne(Chiński, Japoński, itd...) w obliczu ruchów FED-u i EBC?
5. Czy ruchy FED-u i EBC są skoordynowane-czy też są to dwa wzajemnie zwalczające się ośrodki?
Arcadio
Każdy ma prawo do własnej oceny sytuacji dlatego zachecalem do dyskutowania grafa. Jednakże spodziewalbym się bardziej merytorycznych argumentów a nie fałszywego populizmu.
NBP utrzymuje rezerwy w obligacjach innych krajów które zwyczajnie płacą roczny kupon i to jest zyskiem który następnie NBP przelewa do budżetu.
Tak bylo zawsze, więc dlaczego wcześniej nie wystarczało na wytworzenie nadwyżki budżetowej?
Zatem Twój przykład powinien wyglądać tak - posiadasz obligacje. Po roku zgarnales odsetki i możesz je sobie przepic jeśli chcesz.
Co do zaliczania do zysku aktywów o rosnącej wartości. Jest to normalna praktyka księgowa zgodna z MSR. Stosują ją wszyscy na świecie. Opisywalem to dokładniej w moim artykule na przykładzie KGHM czy Tauronu. Jeśli prowadzilbys firmę inwestujaca w metale szlachetne to też musiałbyś wykazać wzrost wartości swoich sztabek w bilansie. Oczywiście sam wzrost wartości aktywa nue powoduje cashflow. Trzeba to jeszcze spieniezyc ale tyle to chyba sam wiesz.
Ciekawe że każdy z komentatorów z zaciekloscia godną lepszej sprawy próbuje znaleźć jakieś kruczki w danych. W zeszłym roku wszyscy udowadniali że dobre wykonanie budżetu to efekt przetargu na częstotliwości a teraz że to NBP.
Choć z danych bezpośrednio wynika, że to efekt zdecydowanie wyższych wpływów z VAT i wyższych z CIT i PIT choć przecież stawki nie wzrosły.
3r3
@Arcadio
"Jest to normalna praktyka księgowa zgodna z MSR."
W księgowości mamy wiele praktyk, uznawanych przez ludzi przytomnych za delikty.
Jeśli taką metodą można zaopatrywać grupy realizacyjne w teatrze działań w fizyczne paliwo, amunicję i mięso - to jest przytomna praktyka księgowa, a jak nie to to po prostu jest taka nasza sztuka żeby ładnie było.
@spamator
Jestem w stanie wyjaśnić to co uważasz za radykalne. W inżynierii to standard - co nie daje rezultatów jest złomowane.
Ostatnio modyfikowany: 2017-07-23 19:05
gruby
"NBP utrzymuje rezerwy w obligacjach innych krajów które zwyczajnie płacą roczny kupon i to jest zyskiem który następnie NBP przelewa do budżetu."
Dziwne, NBP twierdzi co innego. W 2016 roku marginalnie (1,1 tys uncji) zwiększyła się ilość złota którą posiada NBP i wynosi ona teraz 103 tony. Zasadniczo natomiast zmieniła się jego wycena: +2,3 mld złotych, z 13 na ponad 15 mld złotych. Wynik ten dopisano do "zysku" NBP.
Tak twierdzi sprawozdanie finansowe NBP z roku 2016 dostępne na stronie
http://www.nbp.pl/statystyka/rachunkowosc/Sprawozdanie_finansowe_NBP_2016.pdf
Strona 24, Piąta nota objaśniająca do bilansu.
NBP potwierdza mój tok rozumowania, cytuję:
"Wzrost wartości pozycji w walucie krajowej wynikał głównie z aktualizacji wyceny złota (por. Nota 22)."
- strona 25 tegoż sprawozdania.
Następne dwa i pół miliarda złotych wzięło się z rosnącego salda NBP w systemie TARGET2. Mówiąc krótko: dług EBC względem NBP wpisano do bilansu jako "przychód" NBP, co nakręciło pozytywny wynik NBP. Na papierze, oczywiście. To już jest kreatywna księgowość razy trzy: zapis na rachunku na koncie u dłużnika wpisywać sobie jako przychód.
(strona 28 tego samego sprawozdania). W sumie jesteśmy już o pięć dużych baniek do przodu, zostało jeszcze do znalezienia cztery. Ale już mi się nie chce.
Dlatego walę na koniec z grubej rury: wycena instrumentów inwestycyjnych dla walut obcych trzymanych przez NBP w 2016 roku zmieniła się z 345 mld złotych na 441 mld złotych. To prawie sto miliardów złotych, a konkretnie 96 mld złotych (strona 29 tegoż sprawozdania). Uważam, że gdyby NBP wraz z kolegami wyprodukował dziesięć razy więcej waluty w przeciągu ubiegłego roku to można byłoby w tą tabelkę zamiast 100 miliardów wpisać bilion po czym wypłacić 940 mld z zysku rządowi RP. W tej sytuacji rząd spłaciłby dług publiczny w ciągu jednego roku.
Jak szaleć, szanowny Arcadio, to szaleć. W końcu dr. Gideon Gono, były gubernator banku centralnego Zimbabwe nie może się mylić. Co Ty na to ? Wydrukujmy sobie dobrobyt. To rozsądna propozycja, no nie ?
3r3
"zapis na rachunku na koncie u dłużnika wpisywać sobie jako przychód"
Właśnie dlatego zwracam uwagę na nowo powstałe TaxBasedSecurites. Nie tylko Szwedzi tak kręcą pozytywny wynik budżetu w takim otoczeniu.
Ale widzę że nikogo to nie bulwersuje.
lenon
"I jeśli jesteś niewierzący to daj sobie spokój z cytowaniem Biblii, bo to brzmi komicznie - ubrał się diabeł w ornat i ogonem na mszę dzwoni - jakoś tak szło."
Biblia to księga wielu mądrości i niewiele ma to wspólnego z wiarą.
"Ciekawe że każdy z komentatorów z zaciekloscia godną lepszej sprawy próbuje znaleźć jakieś kruczki w danych. W zeszłym roku wszyscy udowadniali że dobre wykonanie budżetu to efekt przetargu na częstotliwości a teraz że to NBP.
Choć z danych bezpośrednio wynika, że to efekt zdecydowanie wyższych wpływów z VAT i wyższych z CIT i PIT choć przecież stawki nie wzrosły."
Nieprawda. Ja udowadniałem, że to efekt nie doszacowania wpływów, podczas tworzenia budżetu, zresztą celowy.
Co do wpływów, to toczyliśmy spór w grudniu. Obiecałem, że jak pojawią się dane to sprawdzę na ile Twoje mlaskanie nad świetnością uszczelnienia systemu pokrywa się z rzeczywistością.
Co wynika z tego wykresu? A nic nie wynika. To samo pisałem w grudniu.
Wygląda on marnie, a biorąc pod uwagę 10 miliardów wpływów z aukcji podważa jakąkolwiek możliwość uszczelnienia czegokolwiek.
Wpływy do budżetu rosną, bo rośnie PKB i nie ma w tym nic nadzwyczajnego.
Ostatnio modyfikowany: 2017-07-23 21:28
gruby
"Ale widzę że nikogo to nie bulwersuje."
Mnie to bulwersuje, ale ja przecież operuję fałszywym populizmem więc się nie liczę.
Wydrukujmy sobie dobrobyt, żądam. Tak, jak dobrobyt drukuje sobie aktualnie Maduro.
Przypominam, że na czele NBP stoi prawdziwy fachowiec od wolnego rynku: kilka miesięcy jego ministrowania wystarczyło, żeby w Polsce benzyny zabrakło. Więc się zna, to doświadczony praktyk jest.
greg240
"Był przecież u nas i okolicy Trump. A jego wizyta zwykle oznacza jakieś fajerwerki. Po drugie euro osiąga już całkowicie odjechane szczyty wobec dolara. Dla mnie to ewidentne pompowanie bańki. Realizacja zysków itd. Charakterystyczna sytuacja kiedy działania ECB powinny osłabiać euro podczas gdy działania FED powinny wzmacniać dolara. Jest odwrotnie czyli sztuczna zabawa. Po czym nagle się okaże że wszyscy zmienią zdanie stwierdzając że to przecież nienormalne... Uważam że los euro jest przesądzony. "
A nie sadzisz, ze swiat wkoncu zauważył ,żę usa nic nie produkują(coraz mniej)? Dlatego dolar slabnie. A euro ma jakies tam oparcie w High-end produkcji, produkcja prostych towarów jak T-shirt , jeansy w chinach, a produkty wymagajace umiejetnosci i produkcji w Niemczech, np weźmy przemysł zbrojeniowt usa czolgi abrams, działa do tych cudeniek precyzyjna obróbka na tokarkach idzie w firmie Reinhmetall w niemczech, transportery opancerzone straykery na licencji piranhy szwajcarskiej, boeing silniki do swoich samolotow zamawia w Wielkiej brytani od Roy-Royce-a. Amerykanie to teraz gowniane zborze z gmo, banki, troche przemysl zbrojeniowy,i finansowy, oraz eksport dolara, ich zborza kupuje 3 swiat ameryka poludniowa i afryka, ich samochodow nikt nie chce kupowac, ich koncerny chemiczne maja konkurencje w europie np BASF. Przemysl drzewny rownież ma duza konkurencje. USA slabnie, dolar tez powinien. Europa jeszcze się trzyma jakościa produktow, choc slabnie produkcja ucieka do azji.
Jerry Sparrow
Wynikałoby z tego, że polityka Anglosasów wspierająca drugą siłę na kontynencie jest wiecznie młoda.
bmen
Celem tego 10pkt plan wyzwania był rozrywka intelektualna w celach zobaczenia jak to ci nasi fachowcy (z tego forum) od polityki rozumieją naprawdę jakie problemy ma nasza kraina i jak by je rozwiązali jakby przejęli ster jutro.
Czekalismy i się nie doczekaliśmy , tak więc jak widzimy ile fachowców tyle planów. Aby nie być gołosłownym moj 10pkt jest dostępny na pod
10pkt Blitzkrieg naprawy Krainy
Otwarte dla gości jak by ktos chcial dodac swoj.
Miłego i koniec z polityką z mojej strony.
Ostatnio modyfikowany: 2017-07-23 23:46
smieciu
USA produkuje dolara i ma sprawne wojsko :)
A poza tym to sorki ale ... mi się wydaja że produkuje!
Weź sieć np. Twój procek? Amerykański. Twój system operacyjny? Twoja wyszukiwarka? Twój przełącznik sieciowy w serwerowni? Twój czip radiowy w ruterze? Światłowód niosący gdzieś dane?
Kluczowe rzeczy są w ich łapkach.
Chinole trochę też w tym dłubią. Koreańce. Japończycy.
A Europa?
Nie byłbym już taki pewien. Owszem jest trochę rzeczy niemieckich. Ale dla mnie to raczej taka średnia półka. Może jeszcze niedawno było to coś. Ale świat poszedł do przodu.
Ja mam jakieś tam pojęcie o informatyce. Gdzie dominacja USA jest po prostu całkowita.
A i tak liczy się to o czym nie mamy pojęcia. Wiele rzeczy zaczyna się w przemyśle wojskowym by trafić do nas. Ale dopiero wtedy kiedy jest coś lepszego!
To też (między innymi) skłania mnie do myśli że oni już od dawna mają takie rzeczy, które może nawet ciężko nam sobie wyobrazić. Ale też i takie co łatwiej sobie wyobrazić np. świetne baterie magazynujące energię elektryczną przez co ropa szybko stałaby się przestarzała.
Już kiedyś pisałem. Napiszę jeszcze raz ponieważ ludzie żyją wąskim wycinkiem czasów zamiast objąć choć ze 100 lat historii.
Tak więc jeszcze niedawno mieliśmy Zimną Wojnę. Wielki wyścig po technologiczną przewagę wojskową. TAJNY. Ale sięgnijmy po to co jawne, np 5 lat IIŚW: bomba atomowa, radar, silnik odrzutowy, echosonda. Po wojnie całkiem jawny program kosmiczny czy lasery, półprzewodniki.
W 1968r. S. Kubrick nakręcił swoją Odysseję Kosmiczną. W tamtym czasie. Ponad 50 lat temu! Wszyscy byli pewni że to tak będzie wyglądać.
Po czym...
Stypa. Programy anulowano. Czyżby wojskowe laboratoria przestały pracować? Przestano myśleć o hiper technologii? Cóż to wymyślono przez te 60 ostatnich lat? Rozwinięto jedynie ideę komputerów i takich pochodnych dzięki dłubaniu w technologii materiałowej. I właściwie tyle.
Cała reszta się nie zmieniła wiele. Chyba że na gorsze, jak np. nowe jedzenie.
A może...
Było tak że ktoś w tych latach 60-tych wygrał ten wyścig? Już wtedy?
Pomyślcie jak to było.
Były 2 systemy. Ekonomiczne i pieniądza. Zachodni oparty niby na złocie i wschodni na sile argumentów państwa policyjnego. Nie wdając się w szczegóły wschodni był lepszy. Choćby z tego powodu że zachodni zbankrutował decyzją Nixona.
A system papierowego pieniądza jest tak skonstruowany że działa dobrze tylko wtedy kiedy jest monopol. Tzn. Możesz drukować i grabić do woli gdy masz monopol. Bo jeśli nie masz to ludzie wybiorą pieniądz lepszy. Taki, którego drukarze nie przeginają.
Papierowy dolar musiał mieć więc pozycję monopolistyczną. I taką dostał.
Pod koniec lat 60 zawarto deal. W Polsce nastał Gierek, Moskwa zezwoliła na kredyty dolarowe, reszta była do przewidzenia.
Ok. Ja to w sumie sądzę że ZSRR zawsze był pod kontrolą FED. Ale ktoś może myśleć inaczej. I wtedy być może jedynym wytłumaczeniem oczywistego ówczesnego podłożenia się ZSRR może być to że oni już wtedy przegrali. Że Amerykanie pokazali im wtedy takie argumenty, które sprawiły że 20 lat później ZSRR raczyło się łaskawie rozwiązać.
Ludzie wierzą że z powodów ekonomicznych. Ale powiedźcie mi. Na jakiej zasadzie mam uważać że ekonomia Putina jest lepsza od tego co było momencie rozpadu ZSRR? Który kraj był bardziej samowystarczalny? Miał lepszą gospodarkę?
Tylko i wyłącznie dlatego dzisiaj mówi się o żałosnym efekcie komunizmu bo patrzy się przez pryzmat świadomego zniszczenia zapoczątkowanego w latach 70-tych z kulminacją w 80-tych. A i tak pod wieloma względami taka Polska tamtych lat stała lepiej niż dzisiaj.
Dobra. Dla mnie sprawa jest oczywista. Pod koniec lat 60-tych skończyła się pewna epoka. Czy to w światowym systemie gospodarczym i politycznym. Czy też technologicznym.
Ale ludki, które tym kręcą przecież nie wysłali wszystkich naukowców na emeryturę. Wiadomo. Dobry sprzęt zawsze się przyda. I pewnie wymyślili sporo fajnych rzeczy. Choć się nie pochwalili. Wymyślili tam w USA, które ostatecznie przejęło pałeczkę postępu.
I mnie tylko śmiać się chce gdy widzę te nasze zbrojenia w helikoptery czy Patrioty. To dokładnie taka sama historia, które miała np. miejsce w Afryce. Dano czarnuchom karabiny i dawaj! Wyżynać się w imię naszych interesów.
Podczas gdy z góry patrzą satelity.
A gazety szumnie piszą jak to Turcja zdradziła położenie baz USA w Syrii. Sorki ale co ma znaczyć? Że Ruskie i cały świat nie ma pojęcia gdzie są te bazy?
I taką drogą wkraczamy w rzeczywistość wirtualną właśnie. Kiedy ludzie zaczynają dostrzegać jak to dolar upada. USA upada bo nic nie produkuje... i ma kiepskie technologie...
Ok. Może USA upada. W sumie jakie to ma znaczenie? Ludzie którzy kontrolują technologie, FED i CIA, przecież nie patrzą przez pryzmat jakiegoś kraju. Widzą świat z góry. Z tym całym motłochem, którego to nic nie interesuje.
I choć owszem. Być może mogliby postawić na euro, to raczej postawili na dolara. Sentyment czy nie. Nie ważne. Ważniejsze raczej jest to gdzie Trump odpali fajerwerki. A ponieważ u nas jest tak dobrze to wygląda na to że będziemy pierwszym celem.
Ostatnio modyfikowany: 2017-07-24 03:05
greg240
Freeman
Potega usiakow o ktorej piszesz, powstala na bazie dolara, dlugu i pasozytowania na wiekszej czesci reszty swiata.
Pasozytowanie to wojny grabiezcze oraz sciaganie ekonomicznych haraczy. Patrz dziejsze gaty:
BNP Pariba- kara 16 mrd , kasuja usa
VW a niebawem inni producenci: kara miliardy, kasuje usa.
Pomijam fakt, ze kupuja auta europejskie za bezcen w porownaniu do cen jakie my w Europie placimy tym samym producentom.
To tylko dwa szybkie przyklady.
Co nowego?
Dlug usa juz jest na granicy wytrzymalosci. Czyni sie kamuflaz z jego magicznym zanizaniem patrz oficjalna gorna franica dlugu.
Nastepnie slupy, ktorymi sie posluguja jak np Belgia do skupu ich obligow.
W kazdym razie jeden z najwazniejszych filarow finansowania rozwoju nowych technologii, utrzymania armii i ciaj ej, wszystkich dotychczasowych drogich instytucji, powoli sie konczy. Dalsze zadluzanie w dotychczasowym tempie jest wykluczone. Pozostaje tylko rozszerzyc sciezke rozboju i haraczu.
Programista
Frankly speaking every modern technology is created and owned by US Army. Really!
That's why Russia started to create its own localisation system GLONAS - it's for an example.
https://www.youtube.com/watch?v=kwnPgscg0vU
IS THERE A GLOBAL WAR COMING? (George Friedman at Brain Bar Budapest)
Programista
"...W kazdym razie jeden z najwazniejszych filarow finansowania rozwoju nowych technologii, utrzymania armii i ciaj ej, wszystkich dotychczasowych drogich instytucji, powoli sie konczy...".
Zaiste posiadasz siłę argumentu ale nie argument siły.
Argument siły (zasoby) został kupiony lub jest kontrolowany za pierdyliony wydrukowanych dolarów.
I rzecz w tym, że nie ma na tej ziemi siły, która mogłaby cokolwiek zmienić.
Największy gracz - Chiny - nie są zainteresowane wojną ale hedgowaniem zarobionej kasy.
Dlatego wykupują na świecie jakie tylko się da niekontrolowane aktywa i zasoby.
Druga licząca się siła, nie nie jest to Rosja, to fundusze emrytalne, które rozpaczliwie szukają
sposobu na zachowanie kapitału (Eric Peters CIO of One River Asset Management, http://www.zerohedge.com/news/2017-07-23/one-hedge-fund-cio-shocked-learn-feds-model-ignores-only-two-things-matter).
One również nie pójdą na wojnę bo i z kim.
Innych silnych graczy nie ma i dlatego obstawiam, że Freedman ma rację mówiąc: "nie musisz szukać wojny to ona cię znajdzie!".
Ostatnio modyfikowany: 2017-07-24 11:21
bmen
amerykanie sami świadomie zwijają petro-dolara. Bo czym innym jest redukcja deficytu handlowego? jak ktoś rozumie makro i wie czym i po co jest waluta rezerwowa ten nie ma problemu widzenia jak się rozegra ta walka.
dodatkowo podnoszą wydatki na armie zęby ja miec gotowa gdyby byla taka potrzeba.
to dlatego J.Dimon mówił nie dawno że nie straszne są podwyżki % w usa ale zwijanie się QE, bo w potęznie zalewarowyanym świecie 50% funduszy emerytalnych i ubezpieczeniowych zostanie wyszczyszczonych, bo to wszystko opiera się na collateral którego wartość bezie malała. :)
ciekawy temat, trochę go tknę niedługo przy QE i QT.
A Freedman raczej wie co mówi. to przyjechał do PL coś kolo 2011 i zaczął swoja opowiadać swoja teorię Intermarium.
Pisze on regularnie na geopoliticalfutures.com/. polecam czytać.
Ostatnio modyfikowany: 2017-07-24 12:03
henk
Co myślisz o spółce BP? Czy to może być dobry długoterminowy zakup? (Ceny ropy w końcu pewnie pójdą w górę, w dodatku spółka wypłaca aż 7% dywidendy)
Ostatnio modyfikowany: 2017-07-24 12:13
betakaroten
Proszę o komentarze czy "Lyxor Commodities Thomson Reuters/CoreCommodity CRB TR UCITS ETF" jest dobrym pomysłem na inwestycję w szeroki indeks surowców? Jeśli nie, to jakie jest najlepsze rozwiazanie?
dzięki!
Arcadio
"Następne dwa i pół miliarda złotych wzięło się z rosnącego salda NBP w systemie TARGET2. Mówiąc krótko: dług EBC względem NBP wpisano do bilansu jako "przychód" NBP, co nakręciło pozytywny wynik NBP. Na papierze, oczywiście. To już jest kreatywna księgowość razy trzy: zapis na rachunku na koncie u dłużnika wpisywać sobie jako przychód.
(strona 28 tego samego sprawozdania). W sumie jesteśmy już o pięć dużych baniek do przodu, zostało jeszcze do znalezienia cztery. Ale już mi się nie chce.
Dlatego walę na koniec z grubej rury: wycena instrumentów inwestycyjnych dla walut obcych trzymanych przez NBP w 2016 roku zmieniła się z 345 mld złotych na 441 mld złotych. To prawie sto miliardów złotych, a konkretnie 96 mld złotych (strona 29 tegoż sprawozdania). Uważam, że gdyby NBP wraz z kolegami wyprodukował dziesięć razy więcej waluty w przeciągu ubiegłego roku to można byłoby w tą tabelkę zamiast 100 miliardów wpisać bilion po czym wypłacić 940 mld z zysku rządowi RP. W tej sytuacji rząd spłaciłby dług publiczny w ciągu jednego roku."
Mylisz bilans NBP z rachunkiem zysków i strat tegoż. Wspomniane przez Ciebie noty wyjaśniają, jak zmieniła się wycena aktywów NBP. M.in. zmieniła się wartość złota oraz posiadanych obligacji zagranicznych i walut. Sam bilans urósł z 372 mld do 481 mld w ciągu roku, ale zysk netto wyniósł tylko 9,2 mld - spójrz na stronę 9 i wyjaśniające noty 29 i 31 - czyli to co pisałem wcześniej - wpływy z odsetek od obligacji oraz zrealizowane transakcje finansowe - czyli NBP opylił część walut po dobrym kursie i stąd zysk. Chyba tak trzeba robić, czyż nie ?
quidditch2
https://www.infowars.com/pastor-senior-republican-told-me-of-plan-to-take-out-trump/
Durszlak
kontofo
No w końcu mamy kogoś z jajami w NBP, wszyscy naokoło kreują sobie z pośladków walutę, tylko mały NBP nie mógł i zawsze złotówę kreowali starsi i mądrzejsi. W końcu chłopaki znaleźli sposób na dodruk waluty dla celów rządowych. Jak ją w puszczą w 500+ w budownictwo to kraj chyba nie ucierpi,
- jak sądzisz ?
Arcadio
NBP nadal nie może kreować pieniądza. To że wypracował zysk ti zasługa jego zarządu który w odpowiednim momencie sprzedał waluty. Jak Polska stanie się kiedyś suwerenna to może i NBP będzie mógł kreować. Na razie to może sobie stopą regulować ale to nie wystarczy żeby kreować suwerenna politykę monetarna.
lenon
Ty to jesteś chłopak w gorącej wodzie kąpany.
1. Zmiany konstytucyjne.
- Art. 31 pkt 1 Wolność człowieka podlega ochronie prawnej z wyjątkiem określonym w Art. 31 pkt 5.
- Art. 31 pkt 4 Każdy obywatel polski ma prawo do zrzeczenia się obowiązków jakie nakłada na niego konstytucja.
-Art. 31 pkt 5 Każdy obywatel polski, który dokona zrzeczenia się obowiązków jakie nakłada na niego konstytucja jest pozbawiony praw, które ona gwarantuje.
-Art. 31 pkt 6 Tryb zrzeczenia się obowiązków o jakim mowa w Art. 31 pkt 4 reguluje ustawa.
-Art. 96 pkt 1 Sejm składa się z 200 posłów.
-Art. 96 pkt 2 Wybory do Sejmu są powszechne, równe, bezpośrednie, oraz odbywają się w głosowaniu tajnym.
-Art. 97. pkt 1 Senat składa się ze 50 senatorów.
-Art. 97. pkt 2 Senatorów wyłania się w drodze losowania, spośród wszystkich obywateli z wyjątkiem tych o których mowa w Art. 31 pkt 5
-Art. 98 pkt 1 Sejm wybierany jest na czteroletnią kadencje. Kadencja Sejmu rozpoczynają się z dniem zebrania się Sejmu na pierwsze posiedzenie i trwają do dnia poprzedzającego dzień zebrania się Sejmu następnej kadencji.
Pominę kolejne artykuły, które należy zmienić aby dostosować do poprzednich i przyszłych.
Art.. 98 pkt 7 Senat wybierany jest na roczną kadencję.
Art. 126 pkt 4 Prezydent obejmuje funkcję Prezesa Rady Ministrów.
Art. 183 pkt 3 Sędziów Sądu Najwyższego wyłania się w powszechnych, równych, bezpośrednich i tajnych wyborach na dożywotnią kadencję.
Art. 188
Sąd Najwyższy orzeka w sprawach:
1.zgodności ustaw i umów międzynarodowych z Konstytucją,
2.zgodności ustaw z ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi, których ratyfikacja wymagała uprzedniej zgody wyrażonej w ustawie,
3.zgodności przepisów prawa, wydawanych przez centralne organy państwowe, z Konstytucją, ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi i ustawami,
4.zgodności z Konstytucją celów lub działalności partii politycznych,
5.skargi konstytucyjnej, o której mowa w art. 79 ust. 1.
We wszystkich kolejnych artykułach Trybunał konstytucyjny należy zastąpić Sądem najwyższym.
Art. 219 pkt 5
Budżet państwa nie może zawierać deficytu.
Trzeba jeszcze dodać parę artykułów o dożywotnim wyborze niezależnych od nikogo prokuratorów przez sejm lub prezydenta.
To by było na tyle. O całej reszcie, łącznie z wariografami niech decyduje społeczeństwo.
Ostatnio modyfikowany: 2017-07-24 19:12
greg240
Fajne propozycje zmian, zwlaszcza ten z zakazem deficytu, mozliwosc zrzeczenia sie praw obywatelskich tez, uproszczenie w kierunku systemu Prezydenckiego również, wybór sedziów przez ludzi owszem, pod warunkiem powinnobyc ze maja np 5 lat praktyki. Ale aby nie tworzyc kasty sedziowskiej powinno byc , ze sedziom moze zostac kazdy obywatel, jak skonczy studia prawnicze, generalnie deregulacja zawodu. Regulacje zawodowa zostawilbym tylko dla lekarzy aby nie operowal mnie jakis Pan Zenek z ulicy. Reszta to Pelna wolnosc gospodarcza bez podatkow dochodowych, najlepiej podatek poglowny od lebka raz na rok, najsprawiedliwszy.
@programista
Zgadzam sie USA ma silne IT i produkcje procesorów, sam pracuje w branzy it, ale tak stwierdzam, ze liczy sie bardziej realna gospodarka, a przecietny chinczyk czy amerykanin woli audi,bmw,porsche, satelity w realnym konflikcie szybko spadna, bede mial chwile czasu sproboje doglebniej poszukac, kto dostarcza podzespoly dla ich armii , niby ameryka taka silna w powietrzu ok chwilowo jest, ale w razie strat, w symetrycznej walce czy beda w stanie wytworzyc nowe samoloty, zanim nastala era satelitow, jak potrzebowali duzo tytanu do konstrukcji blackbirda, to musieli zamowic go przez podstawione firmy z ZSRR, a prawie kazda nowoczesna maszyna ma poszycie z tytanu, wiekszosc turbin parowych do elektrowni i okretow to specjalizacja japonczykow , ptanie jaka maja zdolnosc wymiany sprzetu na nowy beda mieli podczas konfliktu,w walce u wybrzerzy Chrl. Niemcy dla USA sa 10x wazniejsze niz my , tylko Polakom Trump moze wciskac kity, Niemiec i japonczyk wytwarza wiekszosc wysoko precyzyjnych urzadzen jak duze dzwigi niemcy ,okrety specjalistyczne jak gazowce LNG to japonce,we wszelkiej optyce zawsze krolowali Niemcy od czasow 2 wojny swiatowej,wiec pewnie wytwarazja optyke do czolgow i dronow,czolgista tygrysa jak opuszczal i musial spalic czolg mial rozkaz wymontowac optyke, tak samo pilot mysliwca bo to precyzyjne i drogie podzespoly. Smiem twierdzic, ze bez dostaw podzespolow amerykanski przemysl zbrojeniowy lezy i kwiczy.
lenon
Też jestem zwolennikiem podatku pogłównego, ale uważam, że o takich szczegółach powinno decydować społeczeństwo na drodze konsensusu. Stąd ten losowany senat.
To społeczeństwo musi zdecydować czy państwo ma przejmować ich kompetencję w zamian za utratę siły nabywczej waluty. Ja wierzę w mądrość i uczciwość obywateli.
avery1
rygar
plan, chociaz mocno życzeniowy, jest słuszny. Co prawda w momencie jakbyś zaczął mieszać przy banku centralnym to by Ci towarzysze amerykańscy zaraz przypomnieli, gdzie jest Twoje miejsce, ale skoro juz sobie fantazjujemy to mam jedną uwagę:
podnoszenie rezerwy dla bankow co roku o 5% to zły pomysł. Tam masz do czynienia z lewarem. Podwyżka z 1% na 6% to nie to samo co z 50 na 55. Pierwsze podwyżki muszą być minimalne, 0.25%, pauza, 0.25%, potem moze 0.5% itd.
w przeciwnym razie pierwsza podwyzka powoduje zmiane lewara z 1:100 do 1:20 czy cos w ten deseń, a to drastyczna zmiana i zarzynasz banki na dzień dobry. Poniewaz likwidujesz podatki, w tym ZUS, to wprowadzania nowego pieniądza (niedłużnego) ilościowo byłoby regulowane wlasnie przez dodruk kasy na emerytury, zatem delewarowanie bankow musialoby byc dopasowane do wyplat emerytur (cos kolo 70 mld rocznie)
Podatek obrotowy: myslalem o tym samym w taki sposób:
dla działalosci jednosobowej: 1%
spolka osób fizycznych 1.5
spolka z udziałem osób prawnych 2%
spolki zagraniczne dodatkowy 1%
dodałbym podatek od transferów międzynarodowych 1% - swobodny przeplyw pieniadza jest tak samo szkodliwy jak swobodny przeplyw towarów - powinny być cła (po to się ma granice). Taki podatek to finansowy odpowiednik cła.
nie wspomniales tez o podatkach typu kataster. Imho ziemia powinna być opodatkowana (progresywnie) aby nie tworzyć wiecznych dynastii. Mała przydomowa działeczka moze byc tania lub darmowa, ale ziemia to dobro skończone, podobnie jak dostęp do rzek czy morza.
Brakuje tez zakazu handlu derywatami - kontrakty na akcje to absurdalny pomysł, mają sens w przypadku produktów rolnych itp rzeczy.
Ostatnio modyfikowany: 2017-07-24 22:07
3r3
I że jeszcze zawsze jest ciepło, ale nie za ciepło, i że piękne panie są piękne, tanie i chętne.
Nie żałujcie sobie.
rygar
no przecież sobie nie żalujemy ;D
> I że jeszcze zawsze jest ciepło, ale nie za ciepło, i że piękne panie są piękne, tanie i chętne.
to juz jest. Sam przyznales ze do PL przyjezdzasz tylko na sexturystyke, wiec o co chodzi
Ostatnio modyfikowany: 2017-07-24 22:16
3r3
"Sam przyznales ze do PL przyjezdzasz tylko na sexturystyke, wiec o co chodzi"
O szary śnieg i o to że nie znam ukraińskiego, a ostatnio jak przyjechałem to chyba zaczął obowiązywać.
rygar
sniegu prawie nie ma ostatnio, a jak płacisz to rozmawiac nie musisz ;D
Mozesz recytować Pana Tadeusza i też będzie dobrze
Ostatnio modyfikowany: 2017-07-24 22:26
gasch
@Arcadio
Co do przedstawionych przez Ciebie pozycji budżetowych to pewnie Cię zdziwię, ale "mój" budżet byłby bardzo podobny.
Wydawałbym tylko na wojsko, sądy i policję. Ja dodatkowo dodałbym edukację na poziomie podstawowym, bo w interesie państwa i przedsiębiorców jest mieć ludzi piśmiennych i umiejących przeczytać napis pod guzikiem na maszynie.
Z drugiej strony zlikwidowałbym całkowicie podatki - no może zostawiłbym jakiś śladowy VAT.
Państwo musi dysponować i Polska dysponuje tyloma przedsiębiorstwami w strategicznych sektorach, że budżet dałoby się utrzymać z samych dywidend.
Niestety nie jesteśmy zgodni. Tobie się wydaje, że chcesz czegoś podobnego jak ja.
Jak tylko pojawiają się konkretne sytuacje, zawsze stajesz po stronie silnego rozbudowanego aparatu państwa. Dla Ciebie pozytywem jest wzrost sektora publicznego kosztem prywatnego, wzrost wypływów z podatków itp. Szeroki zakres opieki państwa nad obywatelem.
Ja mam dokładnie odwrotne zdanie.
@glupi
Nie wrzucaj mnie proszę do jednego worka z Tobą i "99%". Nie masz pojęcia, co to państwo minimum. Coś czytałeś, ale jak przychodzi co do czego to głosisz gorsze herezje niż Arcadio. Chcieli byście minimum, ale ....., minimum z państwową służba zdrowia i szkołami... To nie jest minumum.
Koledzy już Tobie wyjaśnili, że błądzisz i masz klapki na oczach.
Poza tym określanie siebie mianem "my" brzmi mało... elegancko.
Nie wiem jak to wytłumaczyć... Jesteście jak wróble trzymane w klatce od momentu wyklucia.
Posiadacie jeszcze jedną cechę, którą ktoś tu zauważył. Dobrze Wam w obecnym systemie. Swojej sytuacji zmieniać nie chcecie, wolicie kombinować nad systemem, w którym waszym zdaniem innym będzie żyło się lepiej. Podświadomie boicie się zmian, dlatego tak atakujecie "anarchistów".
Kolejną typową cechą socjalistów (związaną z powyższymi) jest wasz patriarchalizm.
hugo80
-Art. 183 pkt 3 Sędziów Sądu Najwyższego wyłania się w powszechnych, równych, bezpośrednich i tajnych wyborach na dożywotnią kadencję.
i tak :
Jaki jest minimum wiekowe które dawało by startować w takich wyborach ?
ja się na tym nie znam ,ale co wtedy np: jeżeli taki sędzia z sadu najwyższego ma np 50 lat i dożyje na tym stanowisku do 80 ,bo będzie chciał ,to np w 55roku życia się np skorumpuje -to czy przypadkiem nie powinno się go wydalić ?
-bo piszesz dożywotnio
a i jeszcze to :
Trzeba jeszcze dodać parę artykułów o dożywotnim wyborze niezależnych od nikogo prokuratorów przez sejm lub prezydenta.
tez mogą się sprzedać-skorumpować i co w tedy?
czy mnie laika się wydaje czy ze jest błąd ?
miało być jeszcze ze maja pełnić dana funkcje do końca -czyli dożywotnio ?
mogli by się tak bronic ?
-ze dożywotnio ?
Pozdrawiam .
Ostatnio modyfikowany: 2017-07-25 00:38
Faust
@Admin
Zajrzałem pod mój ostatni wpis sprzed miesiąca i widzę, ze usunąłeś jedno slowo, komentując, ze było 'obraźliwe'. Wypraszam sobie :-) , napisałem "Cipcie" z dużej litery - pełny szacun był.
@gash
"Nie wrzucaj mnie proszę do jednego worka z Tobą i "99%". Nie masz pojęcia, co to państwo minimum. Coś czytałeś, ale jak przychodzi co do czego to głosisz gorsze herezje niż Arcadio. Chcieli byście minimum, ale ....., minimum z państwową służba zdrowia i szkołami... To nie jest minumum.
Koledzy już Tobie wyjaśnili, że błądzisz i masz klapki na oczach.
Poza tym określanie siebie mianem "my" brzmi mało... elegancko.
Nie wiem jak to wytłumaczyć... Jesteście jak wróble trzymane w klatce od momentu wyklucia.
Posiadacie jeszcze jedną cechę, którą ktoś tu zauważył. Dobrze Wam w obecnym systemie. Swojej sytuacji zmieniać nie chcecie, wolicie kombinować nad systemem, w którym waszym zdaniem innym będzie żyło się lepiej. "
Po tym wpisie widzę, że Ci się epitet jednak nie należał, więc przepraszam :-)
Kulawy Lolo
Jedyny system pieniadza w ktorym drukarze nie przeginaja to system waluty opartej na parytecie zlota. I uwazam ze ten system wczesniej czy pozniej zostanie przywrocony bo jest to jedyny zdrowy system pozwalajacy na rozwoj ekonomiczny. I, co bardzo wazne, pieniadz oparty o zloto (nawet przy systemie rezerwy czastkowej)trzyma wartosc i kazdy na tym korzysta, biedniejsi i bogaci. Pieniadz papierowy (fiducjarny) drukowany bez jakiegokolwiek opamietania zamienia sie w szybkim tempie w papier toaletowy.
3r3
Kwestię "dożywotnio" w ustroju gdzie masz broń interpretujesz wobec skorumpowanego osobiście i sam wyznaczasz limes kadencji.
Wszak jak "dożywotnio" to trzeba się tego trzymać literalnie - martwi nie pełnią funkcji.
lenon
Ten przypadek o którym napisałeś reguluje Art. 180 pkt 2.
bmen
rygar - bankowości mi nie musisz tłumaczyć. opisałem jak ten 5% załatwić. bez suwerennego pieniądza kraina będzie zawsze biedna. policz sobie ile kasy traci PL z tego powodu.
gash - nie po drodze "nam", niech więc tak już zostanie. miłego teoretyzowania.
jak napisałem polityka tu zakończona z mojej strony.
Arcadio
"Coś czytałeś, ale jak przychodzi co do czego to głosisz gorsze herezje niż Arcadio."
Jeśli ja opisując systemy funkcjonujące w praktyce głoszę wg Ciebie herezje, to jak nazwać to co Ty głosisz ?
Kiedy do Ciebie i Tobie podobnych dotrze, że takie systemy nie istnieją, bo są z natury niestabilne i choć teoretycznie można je opisać, to natura ich nie przyjmuje i natychmiast zamienia na system stabilny.
Poziom redystrybucji dochodów poprzez państwo jest na wiecie zróżnicowany i wśród krajów OECD waha się od 32% PKB w Korei Płd do 58% PKB w Finlandii i podobnego poziomu w pozostałych krajach nordyckich.
Ja akurat jestem zwolennikiem podejścia koreańskiego, który moim zdaniem jest najbardziej skuteczny - http://www.bogaty.men/droga-do-bogactwa-narodu-cz-i/ czyli wciąż jeszcze skutecznego ale państwa minimum. Choć pewnie większość ludzi, gdyby miała wybrać w ciemno, wybrałaby dokładnie państwa nordyckie, czyli te wręcz komunistyczne w redystrybucji PKB. W drugą stronę czyli poniżej redystrybucji na poziomie 30% PKB znajdują się już tylko struktury plemienne, skolonializowane, bądź częściowo zależne od innych. I to są właśnie marzenia anarchistów - wyznawców JKM - nieszkodliwego dziwaka, który od lat szuka poparcia i ciągle ma 1%, bo mniej więcej tylu opętanych przypada na każde społeczeństwo.
3r3
"Poziom redystrybucji dochodów poprzez państwo jest na wiecie zróżnicowany i wśród krajów OECD waha się od 32% PKB w Korei Płd do 58% PKB w Finlandii i podobnego poziomu w pozostałych krajach nordyckich. "
Dla jednych poziom dystrybucji jest 80% - bo tyle im zabierają i nic nie dają w zamian.
A dla innych w granicach 20% - bo tylko tyle udaje im się wyrwać pośrednimi i nic nie dać w zamian.
Natomiast to ile nóg mamy średnio z psem nie opisuje absurdu bez ekwiwalentności haraczu.
Co do struktur plemiennych to oczywiście tam redystrybucja jest bliska stu procentom. Pojęcie własności dotyczy tylko przedmiotów osobistych.
Bardzo różnią się nasze dyskusje od tych sprzed wieków - wtedy ludzie prowadzili biznes stale, a upadłości były wyjątkami.
My zaś ze względu na obciążenia prowadzimy projekty, a nie firmy "od upadłości do upadłości".
Korea to świetny przykład jak dorobić się wrogich czołgów na własnym terytorium.
Ostatnio modyfikowany: 2017-07-25 10:32
trader21
Trader, co myślisz o spółce BP? Czy to może być dobry długoterminowy zakup? (Ceny ropy w końcu pewnie pójdą w górę, w dodatku spółka wypłaca aż 7% dywidendy).
ODP. BP co prawda wypłaca 7% dywidendy ale jest to ekwiwalent 350% zysku netto. Przy obecnych zyskach musi być ona zredukowana bo skończy się im kasa. Marża netto jest na poziomie 1,5% (żenująco nisko).
Dla porównania poziom dywidendy w przypadku Gazpromu to 7,24 ale spółka ta na dywidendę przeznacza zaledwie 20% zysku netto. Jest to możliwe dzięki ekstremalnie niskiej wycenie p/e < 3 przy rentowności netto wynoszącej prawie 15%. 3 miesiące temu zrobiłem porównanie spółek z branży Oil & Gaz.
Link do tabeli: http://i.imgur.com/a6uaHbT.png
@betakaroten
„Proszę o komentarze czy "Lyxor Commodities Thomson Reuters/CoreCommodity CRB TR UCITS ETF" jest dobrym pomysłem na inwestycję w szeroki indeks surowców? Jeśli nie, to jakie jest najlepsze rozwiazanie?„
ODP. Podany przez Ciebie ETN replikuje wszystkie surowce z czego 40% to ropa i gaz na których contango może bardzo silnie i nagle wzrosnąć. W poniższym artykule wyjaśniałem istotę problemu:
https://independenttrader.pl/uwaga-na-inwestycje-w-rope.html
Osobiście wolę inwestować przez ETN’y tylko w surowce rolne np. RJA oraz metale przemysłowe AIGI.L. Ekspozycję na surowce energetyczne dają mi akcje Gazpromu OGZPY lub ETF OIH.
Ostatnio modyfikowany: 2017-07-25 12:17
Faust
Troszkę Cię tu rygają za pianie glorii, ale w sumie sam jesteś winien. Jesteś inteligentnym i dobrze ekonomicznie wykształconym człowiekiem, czego dowód już nie raz dałeś. Wszedłeś jednak na grunt geostrategi, a tu liniowa ekonomia nie działa. Chodzi o to, że przyjąłeś w dobrej wierze pewną tezę ekonomiczną i obserwując działania rządu dowodzisz, że te działania są właściwe.
Rzecz w tym Kolego, że one są jak najbardziej właściwe (w odniesieniu do owej tezy). Jedynie teza jest ...błędna.
Wyjaśnie to symbolicznie: załóżmy, że uznam iż mam pod nogami źródło wód głebinowych (którego tam nie ma i nigdy nie było). Co powinienem na logikę zrobić? Zamówić wiertnie i wiercić. I to jest słuszne działanie; czyz nie?
No właśnie: przyjęte narzędzie jest dobre w stosunku do postawionej tezy, lecz do wody i tak się nie dokopię.
do rzeczy:
Wiele lat temu pewien frustrat, z którego się śmiano i brata mu pochowano zaprzysiągł pomstę i że on udowodni wszystkim swe racje.
Akurat tak się zlożyło, że polityka USA zaczęła zmieniac wiatr na przeciwny UE i Niemcom, bo Niemcy zbyt urosły i wspólne z Rosją plany miały. Donald Wężousty z ekipą, wspierający Niemcy i niemiecką dominację w Polsce, z automatu trafił do lamusa.
Wiemy, że Polska gospodarka jest w olbrzymiej większości w rekach Niemców (i chyba Francuzów). Cóż więc wypadało zrobić? Doprowadzić do impasu w relacjach (i przepływach) Polska Unia, wbić geo-klin między Niemcy i Rosję.
Akurat tu USA i Prezes są zgodni.
Ale jak to zrobić? Na początek trzeba odebrać dochody niemieckim (unijnym) firmom, tak więc Polska "ma kłopoty z przyjęciem Unijnych funduszy i inwestycjami"; długie i niewytłumaczalne klopoty. Inwestycje stoją.
Bo wiemy, że 90% tej kasy wracało do Niemiec. No więc inwestycje stanęły, Niemcom źródełko schnie i ich firmy w Polsce tracą zamówienia publiczne.
Że przy okazji polscy podwykonawcy roboty nie mają? A kogo to obchodzi? Na pewno nie czlowieka, co na banderowskim wiecu wrzeszczy "chwała bohaterom".
Ale jak kasę zdobyć? Proste - dokręcic śrubę miejscowym. No i dokrecono. Wody tam nie ma , ale o tym dowiemy się za kilka lat.
Aby to ogarniać należy rozumieć, że geoplany robi się na conajmniej 20 lat. Tak więc plan zamorzenia niemieckich firm (plan ich przejęcia przez firmy z USA) nie jest na dziś. On będzie się sączył powoli całe pokolenie.
To pokolenie tego juz nie zauważy, bo dziś to jeszcze dzieci wiedzą jak piłka wygląda, ale za 20 lat zrobią sobie na smartfonach sześcienną i też się będzie po wirtualnej trawie gładko toczyła.
@3r3
@ "Gospodarka plemienna redystrybuuje 100% PKB i Korea jest państwem kolonialnym"
To są Kolego dwie bardzo trafne uwagi, które odrobinę odwracają sens wypowiedzi Arcadio.
avery1
3r3
To objaw prymitywności, zapóźnień w organizacji.
Trzeba bardzo długo i z wielkim zacięciem walić głową w mur aby wnioskować że kolektywizm jest uorganizowaniem bardziej zaawansowanym od indywidualizmu. Ludzie nigdzie nie głupieją tak bardzo jak w grupach.
Osiągnięcia Chin wynikają z cesarskiego zamordyzmu. A nie z kolektywnej zmowy że wspólnie coś ustalono. To jest narzucona wola jednego na tyle silnego by narzucać, a jest silny bo jest mądry i przebiegły.
Każdy może się mylić - najlepiej jeśli myli się sam.
@Faust to bardzo ciekawe z tym morzeniem niemieckich biznesów, widziałem to w UK, widziałem to w Szwecji. Z tym że niemiecka armia jakoś ostatnio nie dotarła ani do UK, ani do Szwecji. Nie jestem przekonany czy każdy tak może fikać.
Arcadio
Z oceną geopolityczną jesteś nawet blisko, ale z oceną działań rządu podobnie daleko jak większość krytykujących mnie komentatorów, którzy nie mają innych argumentów za wyjątkiem, że to socjaliści a na dodatek mohery. A jak mohery to gorzej niż socjaliści:)
Szkoda, że emocje polityczne nie pozwalają racjonalnie oceniać działań i skutków.
W skrócie spróbuję Ci to opisać.
Tak naprawdę podjęto kilka istotnych, z punktu widzenia ekonomicznego decyzji:
1) wprowadzono 500+
2) wprowadzono wyższą pensję minimalną i uzusowienie umów śmieciowych
3) wprowadzono podatek bankowy
4) wprowadzono szereg decyzji walczących z wyłudzaniem VATu i mafią paliwową.
Oczywiście większość "ekonomistów" od razu mówiła o Grecji - przecież deficyt odziedziczony po PO wynosił 57 mld, to jak do tego dodać te 23 mld z 500+ to powinno się zakończyć rok na -80 mld. A tu zonk. W 2016 tylko 44 mld deficytu i to dlatego że przyspieszono część wydatków z 2017 i efekt w 2017 po półroczu - nadwyżka na 7 mld. Zatem co się stało ?
Przede wszystkim pieniądze trafiły na ulicę, do potrzebujących. Do tych co jak dostaną to zaraz wydadzą. To dało wielki impuls konsumpcyjny gospodarce. Co ważne te pieniądze nie pochodziły ani z dodruku, co niektórzy tu sugerowali, ani z zadłużenia - zostały wyrwane z gardła złodziejom i wyłudzaczom VATu. Nikomu nie podniesiono stawek podatkowych, oprócz bankom. Jeśli spojrzeć w dochody budżetowe to widać, że największy przyrost dochodów (+28% r/r) jest właśnie z VATu, czyli został niewyłudzony VAT, część z tego to efekt zwiększonej konsumpcji, czyli wydanych 500+.
Przychody z PIT urosły o jakieś 7%. To efekt wzrostu średniej płacy, podniesienia minimalnej i spadku bezrobocia. Nikt uczciwy nie zapłacił więcej podatku, no chyba, że więcej zarobił to zapłacił.
O kilka procent urosły wpływy z akcyzy, czyli właściwie o poziom wzrostu gospodarczego.
I sporo, bo aż o 14% wpływy z CIT - czyli jednak duzi i zagraniczni też zapłacili więcej. Na wpływy z CIT spory wpływ miały świetne wyniki Orlenu i Lotosu, które dzięki ukróceniu mafii paliwowej przyniosły rekordowe zyski.
W sumie tak, żeby jednym dać te 500+, trzeba było innym zabrać (złodzieje VATu). I tu widać jak na dłoni, jaka jest rola rządu w kształtowaniu aktywnej polityki podatkowej - zabiera się tym, co ukradli i zawsze wywozili za granicę, aby uwiarygodnić kapitał - luka VATowa nigdy nie powracała do polskiej gospodarki, a daje tym co potrzebują i natychmiast wpompują pieniądze z powrotem w gospodarkę.
Dodatkowo ludzie widząc, jak wszystko się kręci nabierają optymizmu i więcej wydają i inwestują - to jak wprawienie w ruch wielkiego koła zamachowego. Potrzebny jest impuls a dalej samo idzie.
Tak to się właśnie nakręciła ta koniunktura, co to dla niektórych się sama nakręca jak rządzi PIS, a się odkręca jak rządzi PO.
Niestety są też mankamenty. Przez lata pompowano podaż pieniądza M3 po 10% r/r. Góry gotówki rosły na kontach uprzywilejowanych kast.
Inflacji cenowej nie było widać, bo szybkość obiegu pieniądza w gospodarce spadała. Od momentu wpompowania miliardów z 500+ wzrost PKB nie nadąża za szybkością obiegu pieniądza i rośnie inflacja cenowa. Ludzie zauważają wzrosty cen i tym bardziej kupują. Skończy się bańką jak zwykle, a winne będą oczywiście mohery co wzrost wywołały, a nie geniusze ekonomiczni, co wcześniej pieniądza nakreowali.
@glupi
Wyzwanie przyjęte. Moje 10 punktów dopisałem
http://www.bogaty.men/forum/viewtopic.php?f=43&t=50
Ostatnio modyfikowany: 2017-07-25 14:37
lenon
Jak Ci nie wstyd, to musi oznaczać, że jesteś mitomanem.
Wpływy budżetowe 2015r :
-Podatek dochodowy od osób prawnych 32 894 156 000
-Podatek dochodowy od osób fizycznych 83 140 145 000
-Podatek od towarów i usług 123 120 798 000
-Podatek akcyzowy 62 808 633 000
-Podatek od gier 1 337 125 000
-Cła 2 929 145 000
Wpływy budżetowe 2016r :
-Podatek dochodowy od osób prawnych 33 825 201 000
-Podatek dochodowy od osób fizycznych 89 340 154 000
-Podatek od towarów i usług 126 584 120 000
-Podatek akcyzowy 65 749 274 000
-Podatek od gier 1 406 925 000
-Cła 3 177 775 000
http://www.finanse.mf.gov.pl/budzet-panstwa/wplywy-budzetowe
Zastanów się w jakim obłędzie żyjesz.
Ostatnio modyfikowany: 2017-07-25 16:00
Faust
"Pojeździj trochę choćby po kopalniach, to zobaczysz jak wszystko schodzi na pniu."
Do sezonu grzewczego dwa miechy więc składy kupują ile wlezie. Nic nowego.
Kruszywa są w rekach niemiecko-francusko-szwedzkich więc export. Nic nowego.
Inwestycje to zupełnie inny temat, niż to co podaleś.
@3r3
"Nie jestem przekonany czy każdy tak może fikać."
Nie my fikamy lecz nami fikają.
@Arcadio
Nie jestem chwilowo na bieżąco ze sprawami w PL i mało mam czasu na polemiki, więc pozwol, ze do całości Twego wpisu odniosę się przy jakiejś przerwie. Chwilowo zakontrpunktuje tylko Twoją wyliczankę:
"Tak naprawdę podjęto kilka istotnych, z punktu widzenia ekonomicznego decyzji:
1) wprowadzono 500+
2) wprowadzono wyższą pensję minimalną i uzusowienie umów śmieciowych
3) wprowadzono podatek bankowy
4) wprowadzono szereg decyzji walczących z wyłudzaniem VATu i mafią paliwową. "
1. 500+ jest programem wyborczo-populistycznym, a nie ekonomicznym. Służy głównie wyznawcom OpusDei, Cyganom i pijackim rodzinom wielodzietnym.
2. Wyższa pensja minimalna przy zamrożonej kwocie wolnej to atak na biznes i zwiększenie sobie wpływu podatkowego. Ozusowanie umów śmieciowych to ratowanie złodziejskiego ZUSu a nie robienie dobrze pracownikowi.
3. Skoro wykupujemy te banki, to podatek bankowy jest przelewaniem z kieszeni ludu do kieszeni władzy, a nie atakiem na bank.
4. Mafia paliwowa to ludzie reżimu, więc jest to próba podporzadkowania ich sobie. Te mechanizmy w ogóle nie dotyczą zysków korporacji zachodnich w naszym kraju. One dalej optymalizują legalnie.
PS. nie dzielę na socjalistów, moherów, prawicę czy lewicę. Taki podział jest elementem zarządzani umyslami. Interesuje mnie jedynie ergonomia mojej pracy: jeśli odbiera mi się sens usprawniania jej i optymalizowania procesów, to nie usprawniam, bo na tym stracę. Szukam wtedy alternatywnego sposobu na zysk. Zyskiem jest nie tylko kasa, to też moj czas i moje wykształcenie.
zobacz tu, bo to prawda, sam tak robię:
http://businessinsider.com.pl/finanse/firmy/banki-wyplacaja-pieniadze-z-lokat/77rd4kq
Pisałem Ci kiedyś, ze w lipcu zacznie się wąskie gardlo z kasą i pierwsze utraty płynności jako skutek kopania wody na pustyni. Przedsiębiorcy wyplacają kasę, by jeszcze udawać przed innymi płynność. Iluzja się wkrótce skończy.
avery1
gasch
Jeśli ja opisując systemy funkcjonujące w praktyce głoszę wg Ciebie herezje, to jak nazwać to co Ty głosisz ?
Marzeniami o życiu w świecie, gdzie każdy odpowiada za siebie.
Ja akurat jestem zwolennikiem podejścia koreańskiego, który moim zdaniem jest najbardziej skuteczny - http://www.bogaty.men/droga-do-bogactwa-narodu-cz-i/ czyli wciąż jeszcze skutecznego ale państwa minimum.
Czytałem Twój art. u głupiego. Wtedy zauważyłem niekonsekwencję, której nie mogę pojąć.
Pod poprzednim artykułem piszesz, że poparłbyś moją opcję pozostawienia tylko sądów, wojska i policji w gestii państwa (pisałem co bym zrobił na początku jako władca tej krainy). Jednocześnie tworzysz peany na cześć zmian wprowadzanych przez PIS, nie widzisz sprzeczności?
Tak naprawdę podjęto kilka istotnych, z punktu widzenia ekonomicznego decyzji:
1) wprowadzono 500+
2) wprowadzono wyższą pensję minimalną i uzusowienie umów śmieciowych
3) wprowadzono podatek bankowy
4) wprowadzono szereg decyzji walczących z wyłudzaniem VATu i mafią paliwową.
Jak powyższe mają się do pozostawienia w rękach państwa sądów, wojska i policji? P
3 pierwsze to wzrost socjalizmu w czystej postaci. 4. to wzrost opodatkowania (już na wsi nie kupi się ropy po 3zł bo państwo "bije złodziei", a traci na tym Stasiu, który teraz musi tankować o połowę drożej). Myślisz, że podatki płacą korpo czy ich klienci?
Piszesz jeszcze, że bardzo dobrze, że PIS upaństwawia firmy, że dzięki temu państwo może utrzymać się z dywidend.
To nie ma nic wspólnego z państwem minimum.
Naprawę powinniśmy zacząć od czystej kartki. Patrzenie na to, co mamy teraz i naprawa poprzez usuwanie niepotrzebnych instytucji nie zadział.
Lepiej wywalić wszystko i krok po kroku zastanawiać się, co powinniśmy zostawić, mając na uwadze, że zostaje tylko to co KONIECZNE.
Tak jak pisze 3r3, prototyp się nie sprawdził, na złom, zaczynamy od szkicu itd. Ludzie i czas to drogocenne zasoby.
P.S.
Pod poprzednim piszesz artykułem, że ci sami ludzie rządzili 25 lat, a teraz mamy zmianę. Żartujesz prawda?
Ktoś ociemniały może uznać, że ludzie zmieniają się podczas każdych wyborów. Ktoś inaczej myślący, że od 28 lat rządzą ci sami.
Twojej wersji nie rozumiem kompletnie. Kojarzysz kto rządził w latach 2005-2007? Partii Porozumienie Centrum pewnie też nie kojarzysz...
P.S.2
Jak skomentujesz 2x weto Dudy?
@glupi
Zgadzam się, że nie mówimy tym samym językiem. Zgadzam się też, że armię należy wzmacniać. Śmiesznym jest, że na armię wydajemy podobne kwoty jak na armię.
Ostatnio modyfikowany: 2017-07-25 16:36
gasch
Jest: "Śmiesznym jest, że na armię wydajemy podobne kwoty jak na armię."
Winno być: "Śmiesznym jest, że na armię wydajemy podobne kwoty jak na 500+"
Arcadio
Ja akurat porównywałem pierwsze półrocze 2017 do pierwszego półrocza 2016:
http://www.forbes.pl/mf-nadwyzka-budzetowa-po-czerwcu-wyniosla-5-9-mld-zl,artykuly,213951,1,1.html
@gasch
"Jednocześnie tworzysz peany na cześć zmian wprowadzanych przez PIS, nie widzisz sprzeczności?"
PIS nie jest partią z mojej bajki, ale jest partią realną z życia publicznego. Dlatego oceniam ich działania. Pozytywnie w stosunku do poprzedników, sceptycznie w stosunku do mojego własnego programu - stąd różnice.
"To nie ma nic wspólnego z państwem minimum."
Zgadza się, ale widać tak też może funkcjonować państwo i w takich warunkach może porządnie rosnąć PKB, spadać bezrobocie, rosnąć pensje.
Jak widać nie tylko państwo minimum jest jedynie słusznym rozwiązaniem.
A propos - Polska staje się powoli tanim państwem - redystrybucja spadła do 39% PKB - już niedaleko nam do Korei Płd :) A średnia UE to bodajże 46% PKB.
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Wydatki-publiczne-najnizsze-w-historii-7534241.html
"Naprawę powinniśmy zacząć od czystej kartki."
Tak to można w teorii. Realnie kartka jest brudna i nie ma szansy stać się czysta bo ktoś tak chce. Przemiany muszą wychodzić z punktu obecnego i być tak dynamiczne/stopniowe, żeby pacjent nie umarł.
"Kojarzysz kto rządził w latach 2005-2007? Partii Porozumienie Centrum pewnie też nie kojarzysz..."
Wtedy też gospodarka rosła jak na drożdżach. Ale w 2 lata ciężko wyprowadzić kraj na prostą.
"Jak skomentujesz 2x weto Dudy? "
Kij w szprychy. Żydokomuna nadal bezpieczna. Może był telefon z Tel-Avivu :) Nie wiem.
3r3
"Kij w szprychy. Żydokomuna nadal bezpieczna. Może był telefon z Tel-Avivu :) Nie wiem."
Nie przyszło Ci do głowy że te ustawy miały upaść, aby ugodowo wprowadzić ostrzejsze?
Przecież to nie Duduś kręci bałaganem, a naczelnik z Olszewskim to byli wyższych lotów specjaliści od procedowania pozornych porażek.
Co do Twoich sprawdzonych wzorców - Chiny, Korea, Niemcy... podajesz państwa słabe. Bierzmy przykład z tych co doszli do dwucyfrowej liczby zespołów lotniskowcowych - oto państwo wzór. To trzeba patrzeć jak oni zaczęli i zrobić tak samo - trzeba sobie znaleźć jakich Indian na początek.
Ostatnio modyfikowany: 2017-07-25 17:52
gasch
PIS nie jest partią z mojej bajki, ale jest partią realną z życia publicznego. Dlatego oceniam ich działania. Pozytywnie w stosunku do poprzedników, sceptycznie w stosunku do mojego własnego programu - stąd różnice.
Ok, czyli nie widzisz, że WSZYSTKIE działania obecnej władzy stoją w sprzeczności z państwem minimum i nas od niego oddalają.
Cierpisz jednak na pewnego rodzaju rozdwojenie. Daremny trud...
Tak to można w teorii. Realnie kartka jest brudna i nie ma szansy stać się czysta bo ktoś tak chce. Przemiany muszą wychodzić z punktu obecnego i być tak dynamiczne/stopniowe, żeby pacjent nie umarł.
Czym innym jest projektowanie zaczynając od czystej kartki, a potem zmienianie rzeczywistości od zastanego punktu aż do celu, który zaprojektowaliśmy. Czym innym koślawy projekt pokreślony na podstawie obecnego sypiącego się baraku, który nie pozwoli wyłonić sensownego celu.
Ty właśnie masz ten problem, raz widzisz cel, raz zasłania go Tobie obecny koślawy budynek "pańśtwo" i bredzisz pochwalając socjalistyczne ruchy.
Wtedy też gospodarka rosła jak na drożdżach. Ale w 2 lata ciężko wyprowadzić kraj na prostą.
Czyli od 25 lat rządzili ci sami czy nie?
@3r3 i Duda
Jestem podobnego zdania. Manewr taktyczny.
smieciu
To pewnie te demoniczne umiejętności. Tak więc taśmy prawdy wypłynęły i zaczęły gnębić PeOwską gwardię. Dodatkowo J. Kaczyński z pewnością odprawił jakieś czary mary, które sprawiły że dotychczasowy prezydent Bul zaczął zachowywać się jak kretyn o poziomie umysłu gimbazy a jeszcze mocniejsze czary sprawiły że dostało się to do wszystkich środków masowego przekazu.
No więc Duda wygrał a potem PiS.
A teraz Prezes kontynuuje swoją demoniczną grę. No bo jakże by inaczej. Tylko geniusz polityki i diabeł w jednym jest do tego zdolny...
No nic.
Przynajmniej mam spokój bo widzę że żyję w świecie cyrkowej operetki i nie muszę sobie jak @głupi zawracać głowy sposobami naprawy sytuacji. Już za późno.
bmen
chyba nie czytasz starych wpisów.
Jak bym cię zapytał dlaczego wojna w syrii to mi odpowiesz w 3sek, i tak w 1min mozesz wyjaśnić bardzo wiele, i wiesz tez jak załatwić tamten problem jak bedzie wola graczy. To samo z nasza PL, problemów jest raptem kilka i potrzebujesz 5 minut aby załatwić.
Tak samo z tym tu było. Wielu tu krzykaczy wg zasady "w internecie bredzić każdy może trochę lepiej trochę gorzej".
Czysty test na kompetencje to był bo jak wyzwałem to były tylko możliwe były 4 możliwości:
/cos tam naskrobie nieważne czy na lewo czy prawo, ale jakaś ta wizje ma
/albo ktoś nie ma pojęcia w temacie albo szczątkowo wybiorcze
/albo ktoś jest leniwy, bo czasu duzo nie potrzeba jak się rozumie sytucje w pl.
/albo ktoś mnie ignoruje,
dla nas to rozrywka intelektualna, niektórzy lubia sobie pofantazjować aby inni mieli co poczytać. bo ile ludzików tu nauczyło się od nas? ty i ja tez zapewne.
Zawsze było za poźno na naprawy:) nasz geniusz gra w pokera ale kart nie rozdaje. kiedys były inne pokery grane. nastąpiło przestawienie wajchy i on teraz demonizuje cała europe :) Nawet nasz prezydent chciec zawetować aby do wrzesnia był spokój w polityce.
eleste
sylvi91
1: Zamiast dotychczasowych regulacji związanych z produktem zwanym kredytem, należałoby podjąć kroki zmieniające wogóle kształt i charakter takiego rodzaju produktu. Pomysł, że FED dopłaca bankom komercyjnym aby powstrzymały akcję kredytową, oznacza że w ekonomii jeszcze wszystkiego nie odkryto. Przecież to wszystko co się dzisiaj dzieje, to jest dyskryminacja bankierów. Tak dłużej nie można, aby byt tych którzy mają władzę do kreacji pieniądza dla gospodarki, był zależny od ciągle zmieniających się decyzji banku centralnego lub zachowań klientów banków. Bankierom należy dać pełną władzę nad tworzeniem pieniądza i sterowaniem jego podażą. Przy tym założeniu, należy przede wszystkim odejść od rozwiązań, związanych z ponoszeniem kosztów kredytu przez klienta banku - podmiot pożyczający. Otóż, w moim założeniu należałoby tak skonstruować system aby umożliwił podczas operacji księgowania na koncie sumy kredytu dla klienta, również dokonania dodatkowego zapisu przyrostowego, zwiększającego kapitał danego banku komercyjnego - dającego tym samym gwarancję stałego zarobku dla banku. Klient banku nie ponosiłby przy tym żadnych dodatkowych kosztów związanych z wypożyczeniem pieniędzy z banku. W skrócie - pożyczam 10 tysięcy, a następnie oddaję dokładnie 10 tysięcy, a bank i tak zarabia na siebie.
2: Obecny schemat redystrybucji pieniądza wykorzystywany przez ZUS po prostu nie sprawdza się.
Po co nam wogóle oddawać pieniadze na jakiekolwiek składki? Po co utrzymywać fundusz? Należy z tym skończyć. ZUS powinien być samowystarczalny i nie powinien być obciążeniem dla budżetu państwa. Jak spełnić te warunki aby zawsze wystarczało na emerytury i inne świadczenia. Otóż należy połączyć system komputerowy ZUS z głównym komputerem NBP. ZUS powinien mieć możliwość pobierania środków z "nieskończonych zasobów", które może wytworzyć w każdej chwili komputer banku centralnego w naszym kraju. Aby tego dokonać nie trzeba wymieniać komputerów i tego całego sprzętu... wystarczy zmienić oprogramowanie komputerów w ZUS-ie. Wtedy na emerytury zawsze wystarczy, bez tworzenia żadnych funduszy. Po prostu środkami będzie można dysponować na żadanie według potrzeb. Bedzie to droga do napływu nowego pieniądza suwerennego dla gospodarki. Od strony techniczej to będzie tak: Emeryt/rencista otwiera konto w banku. Pracownik ZUS co tydzień klika w systemie, znajduje dane osoby do przelewu, ale o środki zapytuje bank centralny i następuje "stworzenie/wykreowanie" kolejnej sumy pięniędzy, które następnie przesyła na konto "Kowalskiego". Ot, cała filozofia. Emeryt jest samowystarczalny i wreszcie jedzie na upragnione wczasy lub idzie "zaszaleć" w miasto. A Ci co na mieście jeszcze są produktywni mają po prostu zysk. Nowe pieniądze dla gospodarki, to nie jest zło. Ponadto z takiej zmiany sposobu finansowania świadczeń ZUS, również bezpośrednio skorzystaliby pracujący, najczęściej otrzymując pensję powiększoną o dotychczas odprowadzane składki. Również przedsiębiorcy zyskaliby, mając mniej "papierkowej" roboty i zyskując więcej czasu na inne obowiązki. Możliwe, że wystarczyłoby mniej urzędników do wykonania stojących przed nimi zadań, więc nawet koszty utrzymania ZUS w związku z wypracowaniem roboczogodzin byłyby mniejsze.