Petrojuan wchodzi do gry
Od 26-go marca na giełdzie w Szanghaju notowane są kontrakty terminowe na ropę naftową denominowane w chińskiej walucie, czyli juanie.
To historyczna zmiana. Kiedy w 1971 roku prezydent Nixon zerwał link łączący dolara i złoto, amerykańska waluta zaczęła szybko tracić na znaczeniu. Na szczęście dla USA na horyzoncie pojawił się Henry Kissinger, który wymyślił wprowadzenie petrodolara, czyli systemu w którym sprzedaż ropy odbywa się wyłącznie za dolary. W ten sposób popyt na USD został utrzymany, szerzej o tym pisaliśmy w artykule „Czym jest petrodolar i jego znaczenie”.
W kolejnych dekadach na pomysł sprzedawania ropy za waluty inne niż dolar wpadli przywódcy Iraku i Libii. W obu przypadkach kończyło się tak samo – interwencją zbrojną USA i śmiercią dyktatorów (Kaddafi i Husajn).
Teraz jednak sprzedaż ropy za konkurencyjną względem dolara walutę stała się faktem. Z czasem przekonamy się na ile wprowadzenie petrojuana osłabi dolara, natomiast już dziś można powiedzieć, że ta zmiana znacząco wzmocni znaczenie Chin na arenie międzynarodowej.
Jeszcze kilka lat temu wydawało się, że wprowadzenie kontraktów na ropę w juanie będzie oznaczać konflikt zbrojny pomiędzy Chinami i USA. Ostatecznie taka sytuacja nie miała miejsca – Stany Zjednoczone postanowiły schować się za gardą w postaci ceł na chińskie produkty, by teraz z lepszej pozycji przystępować do negocjacji z Pekinem.
Obecna sytuacja przypomina nam, że rywalizacja pomiędzy krajami to jedno, natomiast elita finansowa z różnych państw współpracuje ze sobą ściśle cały czas. Niewykluczone zatem, że dynamiczny rozwój Chin został doceniony „na górze” dużo wcześniej. W ramach uznania udzielono przyzwolenia na wprowadzenie kontraktów na ropę denominowanych w juanie. Do myślenia daje również wypowiedź szefowej Międzynarodowego Funduszu Walutowego, która stwierdziła, że za kilka lat siedziba MFW będzie w Pekinie.
Wszystkie te przypadki sygnalizują, że upadek dolara jako waluty rezerwowej został przyklepany, a świat będzie zmierzał w kierunku SDR’ów, opartych w dużym stopniu zarówno na dolarze, jak i na juanie.
Kanada na cenzurowanym
Co 2 miesiące w siedzibie Banku Rozrachunków Międzynarodowych w Bazylei odbywają się spotkania przedstawicieli najważniejszych banków centralnych z całego świata. W ich trakcie bankierzy dyskutują o aktualnym stanie oraz perspektywach dla globalnej gospodarki i rynków finansowych.
Dlaczego o tym wspominamy? Przede wszystkim dlatego, że Ci sami bankierzy, którzy w swoich krajach wypowiadają się wyłącznie w optymistycznym tonie, potrafią potem wspólnie wydać raport w którym bez ogródek opisują zagrożenia dla systemu.
W publikacji z 11-go marca uwagę zwracają wskaźniki dotyczące kondycji systemów bankowych w poszczególnych krajach. Nie chcemy Was zanudzać metodologią liczenia więc napiszemy to najprościej jak się da. W poniższej tabeli po lewej widzimy listę analizowanych krajów a w kolejnych kolumnach:
- o ile współczynnik kredytu do PKB jest wyżej/niżej niż być powinien (autorzy zestawiają ten współczynnik z długoterminowym trendem, nie ze średnią),
- jaki poziom dochodów jest przeznaczany na obsługę długu.
W obu wymienionych kolumnach niebezpiecznie wysokie wskaźniki (oznaczone na czerwono) zanotowały Kanada, Chiny oraz Hong Kong.
Raport BIS (Bank Rozrachunków Międzynarodowych) stanowi dla nas kolejne potwierdzenie, że sytuacja w Kanadzie wygląda dramatycznie. Na koniec 2017 roku zadłużenie gospodarstw domowych zrównało się z PKB. Z kolei współczynnik długu do dochodów gospodarstw podskoczył do 172%.
Ceny domów w największych miastach w odniesieniu do dochodów obywateli są najwyższe na świecie!
Nie musimy chyba dodawać, że szefowie kanadyjskich banków robią dobrą minę do złej gry, podobnie jak było to przed poprzednim kryzysem. To właśnie wtedy odchodzący na emeryturę dyrektor Citigroup Chuck Prince stwierdził:
Kiedy muzyka przestanie grać, czyli zabraknie płynności, sytuacja zrobi się skomplikowana. Póki jednak muzyka gra, musisz tańczyć. My tańczymy.
Na szczęście nie musimy tańczyć w rytm mainstreamowej propagandy i możemy z czystym sumieniem stwierdzić, że kanadyjskie nieruchomości oraz banki wyglądają na znakomity materiał do shortowania.
Gigantyczna skala oszustw wśród ICO
W świecie kryptowalut ICO (Initial Coin Offering) jest odpowiednikiem giełdowego IPO, czyli wejścia podmiotu na rynek. Wraz ze wzrostem zainteresowania technologią blockchain oraz walutami cyfrowymi, liczba planowanych ICO zaczęła szybko rosnąć. Oczywiście każdy z tych projektów szukał finansowania w zamian za tokeny, które w bliższej lub dalszej przyszłości miały stanowić dużą wartość.
Gigantyczna liczba ICO dawała nam pewność, że większość z tych inicjatyw zakończy się fiaskiem. Pisaliśmy o tym wielokrotnie. Pozostawało jednak pytanie, jak wiele z tych projektów okaże się być przekrętem.
Pierwsze szacunki już znamy. Firma Satis Group wzięła pod uwagę ICO o wartości powyżej 50 mln USD. Aż 81% z nich okazało się być oszustwem tzn. perspektywy dla projektów upadły, a inwestorzy zostali bez środków. Zaledwie niecałe 4% ICO sklasyfikowano jako w pełni udane.
Co ciekawe, podobny odsetek osób traci pieniądze na forexie.
USA: Marsze na rzecz ograniczenia dostępu do broni
W Stanach Zjednoczonych odbyły się marsze na rzecz ograniczenia dostępu do broni. Jest to pewne uogólnienie, gdyż uczestniczące w nich osoby w większości chcą by broń w USA została całkowicie zakazana.
W największym marszu, który odbył się w Waszyngtonie, wzięło udział ok. 200 tysięcy osób. Z jednej strony sporo zważywszy na specyfikę USA (dostęp do broni traktowany jako świętość), z drugiej strony mało w kontekście ogółu populacji – w Stanach Zjednoczonych żyje 350 mln osób.
Gigantyczną rolę w zmianie myślenia nt. dostępu do broni odgrywają media. Każda strzelanina jest oczywiście mocno nagłaśniana, natomiast sytuacje w których uzbrojony obywatel jest w stanie ochronić życie swoje lub innych są raczej pomijane. Sugerowałoby to, że media, czy raczej władza zarządzająca mediami, ma interes w tym, aby jak najmniej obywateli miało dostęp do broni. Politycy chcą mieć broń na swój użytek czy też wśród ochraniarzy, policji i wojska, ale są przeciwni posiadaniu broni przez obywateli. Dlatego też tam gdzie z dostępem do broni jest ciężko, trudno o poprawę sytuacji (czyt. liberalizację prawa), natomiast tam gdzie broń jest dostępna (np. USA), odbywa się pranie mózgów.
Znakomity przykład propagandy wypłynął kilka dni temu.
Omar Mateen, zwolennik Państwa Islamskiego, miał zostać w 2013 roku aresztowany w USA. Służby wstrzymały się od działań, gdyż, jak okazało się kilka dni temu, ojciec Mateena już od 2005 roku był informatorem FBI. Do aresztowania nie doszło. Ostatecznie w 2016 roku Omar Mateen wpadł do gejowskiego klubu w Orlando i zastrzelił 49 osób.
Kilka dni później Seddique Mateen (ojciec zamachowca, informator FBI) pojawił się na wiecu Hillary Clinton z transparentem nawołującym do rozbrojenia Amerykanów.
Najwyższy czas, aby osoby chcące maszerować z podobnymi transparentami jak ten na zdjęciu, zdały sobie sprawę, że władza nie troszczy się o ich bezpieczeństwo, a jedynie o złudzenie bezpieczeństwa. W skrajnych sytuacjach ludzie mają być bezbronni, a nie przygotowani – taka jest wola większości polityków.
Za wyciągnięcie historii o Mateenie brawa należą się autorowi bloga Światowy Dzień Walki z Hoplofobią, który stanowi bardzo rzadki przypadek rzetelnego źródła informacji.
Czy wiesz jak inwestowane są Twoje oszczędności?
Fundusze emerytalne przez lata trzymały większość środków w rządowych obligacjach. Dekadę temu sytuacja stała się jednak znacznie bardziej skomplikowana. Decyzją finansowych elit na całym świecie przeprowadzono setki obniżek stóp procentowych. W ten sposób rentowność długu poszczególnych państw (również tych zadłużonych po uszy) bardzo silnie spadła, w niektórych przypadkach nawet poniżej zera.
Dla funduszy emerytalnych oznaczało to, że trzymanie kapitału w obligacjach przyniesie minimalny zysk, a po uwzględnieniu kosztów zarządzania – stratę.
W poszukiwaniu wyższych stóp zwrotu fundusze zaczęły podejmować coraz większe ryzyko i przeznaczać większe środki na inwestycje w inne aktywa. Musimy jednak przyznać, że to co zrobił z kapitałem inwestorów fundusz działający na Hawajach wprawiło nas w lekkie osłupienie. Otóż zarządzający funduszem postanowił wystawiać opcje put na indeks S&P 500.
Takie działanie przynosi bardzo dobre rezultaty kiedy na rynku panuje spokój, a ceny akcji rosną. Dlatego też zagrania zarządzającego funduszem z Hawajów przez kilkanaście miesięcy generowały zyski. Problemy przyszły wraz z korektą na początku lutego. W trakcie jednego miesiąca fundusz stracił 4%. Z kolei cała strategia została opisana przez Wall Street Jorunal, w efekcie czego pomysłodawca wystawiania opcji wyleciał z pracy. Warto dodać, że jeśli fundusz skupi się teraz na obligacjach to odrabianie straty z lutego potrwa jakieś 1,5 roku.
Poniżej wyniki funduszu w poszczególnych miesiącach.
Naszym zdaniem jest to dopiero początek długiej listy skandali związanych z funduszami emerytalnymi. Wiele z nich podejmuje się ryzykownych działań, które przynoszą pożądane skutki dopóki na rynkach jest stosunkowo spokojnie. Dopiero gdy spadki cen akcji czy nieruchomości przyspieszą, miliony osób zdadzą sobie sprawę jak w rzeczywistości inwestowane były ich pieniądze. Nie można zapominać, że głównym winowajcą takiego stanu rzeczy są banki centralne i ich uporczywe utrzymywanie zerowych stóp procentowych, które prowadzi do wypaczeń na rynku.
Mamy prośbę abyście przy okazji każdej prasówki dzielili się również swoimi informacjami, tak by komentarze wnosiły wartość dodaną na blogu. Nie ma sensu wałkować w kółko tych samych tematów.
Zespół Independent Trader
polish_wealth
Natanjahu rozmawia z najwyższym rabinem Habad Lubavicz o przyspieszeniu prac dla przyjścia mesjasza. Perła Kina :D Jedyne co mnie może powstrzymać od orgazmu to, że ktoś kto zna hebrajski i powie, że to przeróbka i panowie rozmawiają o budowie budki z koszerną żywnością pod Hajfą, czy coś innego, ale jeżeli to oryginał i fakt to mamy PUZEL jakiego brakło.
Aha, Jared Kushner tak kochal Habad Lubawicz, że w Waszyngtonie płacił kupe kasy na ich domy i z żoną zamieszkał na przeciwko jednego z nich. Z perspektywy czasu okazuje się, że racje miał Putin mówiąc, że to żydzi mieszali w wyborach USA a nie Rosja - jest to bardzo prawdopodobne w kontekście Jeruzalem move.
Ostatnio modyfikowany: 2018-03-28 15:35
daniel92
Czy uważasz, że ceny nieruchomości w Polsce spadną w najbliższym czasie (powiedzmy za 2 lata)? Przecież to jest chore żeby za durną kawalerkę płacić 250.000 zł, gdy jeszcze pół roku temu były okazje po 150.000zł. Jeżeli ta ogólna głupota pójdzie dalej to zostanie sobie strzelić w łeb, albo mieszkać na śmietniku...
Jak ma żyć przeciętna osoba zarabiająca 3000zł na rękę? Zapi..alać na kredyt przez 100 lat razem z żoną? Czy może powinniśmy się zebrać i wyj.bać tych pasożytów bankierów. Czy ludziom w tym systemie jest tak dobrze? Dziwi mnie to, naprawdę
Ostatnio modyfikowany: 2018-03-28 17:02
polbartek
Kikkhull
piotr34
3r3
Niemcy rozpoczęli wojnę przy wskaźnikach z tej tabelki gdzieś w okolicach 65%+ w pierwszej i czwartej pozycji, druga była nieistotna z dniem rozpoczęcia działań, a trzecia nie dotyczy podmiotów kolektywnych (Niemcy były wtedy socjalistyczne narodowo tak jak Chiny dzisiaj, gdzie obcy kapitał nie może przejąć 50% udziałów w sektorach z listy).
@daniel92
"Jak ma żyć przeciętna osoba zarabiająca 3000zł na rękę? Zapi..alać na kredyt przez 100 lat razem z żoną?"
Zwolnij swoich dobroczyńców - płacisz im pozostałe 6k. Pogadaj z szefem że chcesz ich zwolnić, a jak nie to znajdź sobie innego szefa, który ich nie zatrudnia. Każdy klient Twoim szefem.
"Czy ludziom w tym systemie jest tak dobrze? Dziwi mnie to, naprawdę"
Ludzie uwielbiają być wykorzystywani, bici, poniewierani - właśnie dlatego piszą cv i wysyłają do ciemiężycieli^^
Ostatnio modyfikowany: 2018-03-28 19:51
gularz27
jumper
Ostatnio modyfikowany: 2018-03-28 21:06
mat_
TukanX
https://www.youtube.com/watch?time_continue=8&v=zO8qMxChUzM
Radko
Alan Shrugged
Srebro ...manipulacja od lat ,Jp morgan trzyma ten rynek za twarz ....
Piotr68
Rozumiem Twój poziom wściekłości na to, co się stało i dzieje wokół. Ja mam tak samo. Tyle, że grupa osób bardziej świadomych (w tym forumowicze Trader 21) całego przekrętu jest bardzo, bardzo mała. Tzw. większośc kieruje się owczym pędem i emocjami, gdy np. kilka portali internetowych (de facto zarządzanych przez jedną grupę kapitałową) powie im tak: "taniej nie będzie", "taniej już było", "kto nie kupił mieszkania w 2008 roku, ten przegrał swoje życie" etc... I to działa, bo emocje wyłączają racjonalne myślenie oraz świadomość, co do konsekwencji swoich działań. Ale to jest pewnie temat na inne forum.
Co do wyjścia na ulicę i rozwiązania rewolucyjnego. Rewolucje i powstania, wywoływała zawsze pewna "mniejszość", a reszta ludzi potem sie przyłączała albo nie. Więc temat jest aktualny, ale musi najpierw utworzyć się i zorganizować owa "mniejszość". Pytanie, kto nią będzie...
gularz27
W kwestii nieruchomosci mysle ze mamy do czynienia z wyzem temograficznym lat 80 (sam jestem jego czescia), ktory wchodzi w dorosle zycie, zaklada rodziny, kupuje mieszkania. Stad tez chwilowo rodzi sie wiecej dzieci, co nieslusznie przypisuje sie wylacznie programowi 500+. Na egzamin prawo jazdy czekalem 2 miesiace, na uniwersytet 7-9 osob na miejsce, wszedzie kolejki, teraz wszyscy moi znajomi kupuja mieszkania. Deweloprzy zdaja sobie z tego sprawe i stad zmasowany atak we wszystkich mediach na kupno mieszkania. A przeciez stara zasada mowi ze jak wszyscy kupuja to ty sprzedawaj.. Jest tez kilka innych czynnikow ekonomicznych (jak niskie stopy procentowy czy wzrost plac w zwiazku z rosnaca iloscia korpo ktore postanowily wyoutsourcowac do nas swoj biznes). Moim zdaniem w obecnych realiach lepiej wynajmowac mieszkanie a kapital zainwestowac w zloto, ETF itp. lub w nieruchomosci w krajach gdzie nie ma banki (trader podal Singapur jako dobry przyklad). Banka na rynku polskim w koncu sie skonczy i wtedy bedzie czas na zakupy.
Eltor
Wchodzenie w dorosłe życie i zakładanie rodzin gdy najbliższa okrągła liczba na liczniku to 40, brzmi jakby coś poszło bardzo nie tak.
"na uniwersytet 7-9 osob na miejsce"
A na poważnych uczelniach technicznych to miejsca czekają na studentów. Z wyjątkiem najbardziej obleganej informatyki, która powoduje u mnie powstanie deja-vu z lat 90-tych z innym kierunkiem.
Ostatnio modyfikowany: 2018-03-29 12:00
gularz27
1. Moze bardziej mialem na mysli roczniki 1985+, ktore teraz maja 32-34 lata.
2. Tak, teraz miejsca czekaja na studentow, ale gdy obecne 32-34 latki szly na studia to uczelnie byly oblezone. Za kilka lat podobnie mieszkania powinny czekac na kupujacych.
Ostatnio modyfikowany: 2018-03-29 12:03
Eltor
Ależ 32-34 lata to jest właśnie przedział, który podałem. :)
I dla homo sapiens to nie jest normalny wiek wchodzenia w dorosłość i zakładania rodzin.
Nie zrozum mnie źle, sam jestem z tego przedziału wiekowego i to bliżej początku lat 80-tych i dopiero rozpoczynam omawiane etapy. Nadal jednak uważam, że coś nam wykrzywiło rzeczywistość i mnie to też dotyczy.
Ostatnio modyfikowany: 2018-03-29 12:05
hds
CzesioMorderca
Wchodzenie w dorosłe życie i zakładanie rodzin gdy najbliższa okrągła liczba na liczniku to 40, brzmi jakby coś poszło bardzo nie tak.
"na uniwersytet 7-9 osob na miejsce"
A na poważnych uczelniach technicznych to miejsca czekają na studentów. Z wyjątkiem najbardziej obleganej informatyki, która powoduje u mnie powstanie deja-vu z lat 90-tych z innym kierunkiem.
Nadal jednak uważam, że coś nam wykrzywiło rzeczywistość i mnie to też dotyczy.
Pewnie że poszło nie tak. Psypopatyczni nauczyciele w szkołach, rodzice również (musieli sobie radzić z powojennymi rodzicami i komuną więc co się dziwić), powszechna narkomania alkoholowa i nikotynowa (kto nie pije i nie pali to ostracyzm) I dużo więcej. Szare budownictwo i pustawe mieszkania vs hollywoodzkie filmy. Potem w latach 90 kociokwik obkupowania się w cokolwiek.
Sam jestem z przemysłowego miasteczka i przez 30 lat nie wiedziałem że w przemyśle są dobre pieniądze. Po prywatyzacjach w latach 90 większość załogi (w przemyśle w okolicach mojego miasta) była zwalniana (żeby nie było wysługi lat i innych bonusów) i zatrudniana za najniższą krajową.Wszyscy dorośli słali dzieci przecież na uniwersytety i do ogólniaków. Do biur. Żeby ciężko nie pracowali jak oni i żeby byli inteligentami a nie robotnikami/rolnikami. Ucz się języków mówili durnie - no to się nauczyliśmy i wyjechaliśmy.
O studia pewnie CI chodzi marketing i zarządzanie - Te wszystkie zadzierające później nosa feministki...
A informatyka? ileż zbędnej wiedzy można zmieścić w głowie? Ile martwych systemów operacyjnych można poznawać? Za młodziana był czas, jak się pracuje to kiedy się uczyć kolejnych?
A co do rodzin - za młodziana powszechne było grożenie - tylko spróbuj spłodzić dziecko - dziewczynom grożono wywaleniem z chaty, chopakom pożądnym oklepem.
Ale to dobrze - dużo klientów/pacjentów teraz jest do prostowania niszczących nawyków, emocji i błędnego myślenia o świecie no i masa chorób z tego wynikających. A przy klękającej mafii lekarskiej jest popyt że hoho!
Eltor
A ile jest takich przestępstw we Francji? A przepisy ostrzejsze.
W Szwecji nie wolno rzucać granatami, bo to nie ładnie, a jednak wybuchają. Jakoś prawo nie pomaga.
A jak wygląda to w Szwajcarii? A mało tam po domach nie ma.
W Polsce takich przestępstw mało? A lata 90-te to dawno były? Bo wtedy to dostęp był znacznie trudniejszy.
W Meksyku dostęp jest bardzo ograniczony, nie to co w USA. Efekty są takie, jakie są i z jakiegoś powodu mocno na niekorzyść Meksyku.
Ostatnio modyfikowany: 2018-03-29 13:17
Bartii10
Pomyśl o ile łatwiej jest negocjować niepodległość kraju, w którym co drugi obywatel ma broń. Można gdybać że w Polsce jakby broń była dostępna jak wódka dla każdego to by była strzelanina jak na westernie, ale można też gdybać, że mielibyśmy lepsze stanowisko negocjacyjne w wielu aspektach ekonomicznych, oraz przy wstępowaniu do eurokołchozu. Po prostu z uzbrojonym krajem się inaczej negocjuje.
Sitting
A i wiele innych niż sądowe przekrętów, skończyłoby się dużo szybciej zgonem organizatora wymierzonym przez wydymanego, który nie miałby już nic do stracenia.
Ludzie zaczęliby szanować innych ludzi.
Okres przejsciowy byłby burzliwy, ale kiedyś trzeba zacząć.
GrzegorzWwa
Eltor
"Można gdybać że w Polsce jakby broń była dostępna jak wódka dla każdego to by była strzelanina jak na westernie"
Co więcej, gdyby w Polsce każdy mógł sobie ot tak kupić nóż, to byśmy mieli rzeki krwi na ulicach miast. Uff, całe szczęście, że głupi Polacy nie mają noży po domach.
greg240
Ludzie płaczą ,że nie da się kupić mieszkania w tym kraju , kompletna bzdura, problem leży w mentalności, lemingi muszą mieć wszystko już, leming mu si mieć markowego srajfona, i wycieczke na kanary. Moj szwagier zarabia minimalna razem z żoną, 10 lat z dzieciakiem i żoną mieszka u tesciowej po kątach,zaoszczedzil na wynajmie przemeczyl sie ale ma swoje bez petli na gardle na 30lat.
I powiem ci że kupil 65m mieszkania za gotówke, w jednym z kilku najwiekszych polskich miast. Da się da się problem w tym ,że ludzie nie umieją oszczedzać.
Ostatnio modyfikowany: 2018-03-29 15:46
wzwen
"Argumenty przemawiajace za latwym dostepem do broni palnej zupelnie do mnie nie trafiaja. Wystarczy spojrzec na statystyke przestepstw."
Aż się odezwę, bo mnie jasna ... strzela.
Statystyki? No to popatrzmy na współczynnik zabójstw w Polsce i USA na 100.000 mieszkańców (na 100.000 populacji ofiar):
1. W Polsce, to coś około: 1,3
2. W USA, to około: 4,7, ale tam dużo czarnoskórych i to głównie oni zabijają. Współczynniki wyglądają tak:
czarny zabity przez białego: 0,44
biały zabity przez białego: 1,01 (i to powinniśmy porównywać z polskim 1,3)
biały zabity przez czarnego: 0,18
czarny zabity przez czarnego: 5,23
(o ile się nie mylę, to owe 1,01 zawiera w sobie gangi meksykańskie, mafię i jakuzę - zainteresowani sami niech sobie sprawdzą)
Źródła:
http://statystyka.policja.pl/download/20/232253/przestepstwa-zabojstwo.pdf
https://qz.com/556988/here-are-four-charts-on-race-and-murder-in-america-to-tweet-back-at-donald-trump/
Źródła marne, bo wyszukałem na szybko. Kilka miesięcy temu czytałem poważniejsze opracowanie (takie naukowe) na temat zabójstw w USA. Wnioski są jeszcze bardziej druzgoczące dla Polski i zwolenników niemania broni. Zabójstwa w USA są bardzo mocno związane z miejscem i to do tego stopnia, że popełniane są w większości w okolicach konkretnych kawałków konktretnych ulic (dziwne kluby nocne, etc.).
Tak więc, z tą statystyką przestępstw to jest zupełnie odwrotnie niż jest to prezentowane w TV.
Zrozumiałbym stwierdzenie: 'Jestem za zakazem posiadania broni, bo wolę mieć łeb rozwalony kijem bejsbolowym niż być zastrzelony', ale powoływanie się na statystyki, to czyszta manipulacja skierowana do tych, którzy statystyki nie rozumieją lub nie chce im się samodzielnie sprawdzić co to za statystyka i jak zrobiona (co tam jest w środku).
"Ulatwienie dostepu do broni palnej sprawi, ze gangusy zamiast prac sie po gebach i latac z maczetami zaczna sie strzelac."
Jest mi zupełnie obojętne czym gangusy będą się wzajemnie zabijać. Natomiast wolę bronić się pistoletem przez gangusem, który ma pistolet niż maczetą przed gangusem, który ma maczetę.
Rozważ dwa pytania na ten sam temat:
1. Czy jesteś za powszechnym dostępem do broni palnej?
2. Czy, będąc napadniętym w domu/na ulicy, chcesz aby sąsiedzi/przechodnie przyszli Ci z pomocą z bronią palną w ręku?
PN
Niesttsy mieszkanie w tym kraju to jest niebywałe szczęście i przywilej i luksus! Gówniana kawalerka na Białołęce pod warszawą to jest luksus! Nasze kochane państwo chce mieć co raz więcej obywateli i dało nam 500 plus ale niestety nie ma ich gdzie poupychać bo mieszkania w opór drogie.. Bo przecież mieć swój kawałek czegoś na polskiej ziemi to luksus!
Moj znajomy z Japonii kiedyś zapytał mnie "czy wy macie jakieś dopłaty od rządu za mieszkanie w tym kraju?"
Pomijam fakt że przez pół roku piźźi niemiłosiernie bo pół roku w tym kraju to jesień i zima, pomijam śmieszne zarobki i śmieszny kurs złotówki, pomijam system pracy wyzysk i skalę rozkradzenia Polski.
Panie przecież tu bieda i syf, i zimno w dodatku, i brak tolerancji, i niskie zarobki, i mentalność narodowa zła, i kradną tylko.. i patrzą jak by cie tu oszwabić i kolejne rządy i banki i korporacje.. Czasami naprawdę się zastanawiam co ludzi trzyma w tym kraju bo tutaj jest naprawdę bardzo źle...
Wiecie te drogie mieszkania... to już jest szczyt bezczelnosci i rządu i deweloperów i całego tego systemu... to zwyczajne plucie nam w twarz i kolejny bat na nasze spracowane plecy.. Bowiem za kawalerkę karzą sobie płacić w gównianej Warszawie jakby to to był Neapol Londyn, Szangchaj czy Sydney... A przecież tu Polska i bieda i syf i smog i zimno, i wojna polsko polska ALE LUDZIE KUPUJO!
Zaiste iście ułańską fantazję trzeba mieć żeby kupować mieszkanie w tym zabiedzonym kraju ekonomicznych niewolników, narodu zniszczonego i rozkradzionego.
Czasem zadaję sobie pytanie czy chcę mieć mój rodzinny dom w kraju:
- w którym jest taki gówniany klimat jaki mamy
- w kraju gdzie są takie zarobki jakie są
- w kraju gdzie są takie emerytury jakie są
-w kraju gdzie są takie ceny mieszkań jakie są
-w kraju gdzie sa takie rządy jakie są
- w kraju gdzie jest taka opieka medyczna że lepiej nie wpsominać
-w kraju gdzie jakość powietrza pozostawia wiele do życzenia
- w kraju gdzie zdrowa żywność jest luksusem
Zanim weźmiesz kredyt hipoteczny pomyśl czy chcesz żeby twój dom, dom twojej rodziny i twoich dzieci był w takiej krainie.. Jest przecież tyle NORMALNYCH miejsc na tej pięknej planecie.
Czasami wydaje mi się że każdy Polak toczy walkę o przetrwanie, o przeżycie. walkę z korporacjami, bankami i rządem. Na koniec tej kilkudziesięcioletniej wojny dostajesz gównianą emeryturę w złotówkach które na zachodzie są warte 4 razy mniej nić w polsce...
"Miałem znajomego był dyrektorem w mniejszej firmie - zarabiał ok 7000 zl na rękę. Praca dyrektora w takiej firmie to ciagła walka i stres i harówa po godzinach, odpowiedzialność i zasuwanie.. Postanowił że wyjedzie na krótkie wakacje Na wyspy kanaryjskie. Poznał tam dziewczynę - angielkę zakochał się w niej - ona była Londyńską sprzątaczką - zarabiała w Londynie tyle samo co on będąc dyrektorem w Poznaniu.
Zakochał się w niej i wyjechał do Londynu. Pracuje w pubie i zarabia więcej niż dyrektor w Poznaniu"
Czy ktoś wie gdzie można w warszawie kupić jakieś tanie mieszkanie? - Przecież sprzedawanie mieszkań w takich cenach powinno być przestępstwem... Ahh no tak zapomniałem że ta nasza Polska to taki cudowny kraj że pzrecież mieszkania tutaj muszą kosztować jak na włoskiej riwierze albo w Nowym jorku. Ręcę opadają - co jeszcze musi się takiego stać w tym kraju żeby ludzie naprawde wyszli na ulice?
Polacy to bardzo bogaty i szczęśliwy naród - z każdej strony ich doją i doją a oni nadal trzymają się na nogach uśmiechają i mówią że wszytsko jest okej..
Ostatnio modyfikowany: 2018-03-29 16:56
Waldek
"Na szczęście nie musimy tańczyć w rytm mainstreamowej propagandy i możemy z czystym sumieniem stwierdzić, że kanadyjskie nieruchomości oraz banki wyglądają na znakomity materiał do shortowania"
Zaraz, zaraz... czy to nie autor bloga zwierzał się z 25% udziału CAD w swoim portfelu gotówkowym ?
Mengiz
Kikkhull
wzwen
"jak już zaczniecie sprzedawać broń to musicie dobudowac trochę miejsc w więzieniach tak będzie bezpiecznie"
Czy komentujący już tylko powtarzają co usłyszeli i nie sprawdzają statystyk?
1. Ilość więźniów w Polsce na 100.000 mieszkańców: 188
2. Ilość BIAŁYCH więźniów na 100.000 BIAŁYCH mieszkańców USA: 158
Czas sprawdzenia danych w Internecie: 2 minuty.
pecet
Podsumowanie "rzepacoina" na koniec I kwartału 2018, a więc
Najważniejsze co wchodzi w skład :
1.2litry 95`-9,54 zł (4,77/litr)
2.10jajek 9 zł
3.1masło 6,5 zł
4.Chleb duży 10zł (żytni 2kg)
5.1m2ziemi rolnej 42,45zł (średnia cena wg GUS za IV kwartał 2017)
6.bilet jazdy dziennej MPK 15zł
7.1/2litra wódki 22,00zł(przyjąłem bols)
8.Kawa rozpuszczalna 19,00zł(nesca 200g)
9.szynka 1kg 35,00(Szubryt firmowa)
10.zimna woda/ścieki 12,90/m3 Kraków
razem mamy 181,39 cena rzepa coin 29-03-2018 podtrzymuję termin publikacji raz na kwartał puki co jako najbardziej sensowne.
Zmieniam kwotę pożyczki aby było prościej pożyczamy 100 rzepacoinów ODDAJEMY równowartość bez lichwy zachowując wartość i tak
na dzień 16-11-2017 kwota do oddania 17 500,00pln
na dzień 29-03-2018 kwota do oddania 18 139,00pln
Jak na razie uważam wzrost cen,a co za tym idzie rzeczywista inflację za bardzo umiarkowaną.
Korzystają z okazji spokojnych i wesołych Świąt dla wszystkich i cytując Naszego klasyka "jedzmy puki jest co jeść"
PN
No właśnie póki co oszczędzam i gromadzę kapitał ale jednocześnie sporo kasy idzie na wynajem (palenie hajsu)
Jeśli teraz będę oszczędzał przez 10 lat i powiedzmy ze uzbieram te 100 000 zł to cena kawalerki za te 10 lat już będzie 300 000 bo inflacja moje oszczędności zeżarła. Złoto nie drożeje więc nie chroni przed inflacją. Nie chcę się bawić w giełgę bo stracę, na walutach i krypto już straciłem.. Więc co robić? Kupić na kredyt i patrzeć jak ratę zjada inflacja, czy oszczędzać i patrzeć jak inflacja zjada oszczędności..
I jeszcze pytanie - czy szanowni komentatorzy i trader posiadacie IKZE? zaufaliscie temu systemowi? Przecież pieniądze które tam bedziemy gromadzić za 30 lat będą warte pewnie o połowę mniej.. jaki w ogóle sens ma oszczędzanie długoterminowe skoro inflacja zżera wszystko. Bo np 20 lat temu można bylo kupić mieszkanie za kilkadziesiąt tysięcy złotych w warszawie a teraz za kilkadziesiąt tysięcy to... no sami wiecie.. Trzymanie gotówki w gługim terminie ma w ogóle jakiś sens?
Ostatnio modyfikowany: 2018-03-29 19:22
3r3
"Argumenty przemawiajace za latwym dostepem do broni palnej zupelnie do mnie nie trafiaja."
Kule do Ciebie trafią. Przecież nikt przytomny nie pyta się o dostęp do technologii mającej ponad wiek. Równie dobrze mógłbyś utrudniać dostęp do nart i łyżew. Od razu nadmienię iż nie czuję potrzeby posiadania nart w domu.
@PM
"znajomy z Japonii kiedyś zapytał mnie "czy wy macie jakieś dopłaty od rządu za mieszkanie w tym kraju?"
Kto wziął dopłaty ten ma^^
Przecież po to istnieje Rzeczpospolita abyśmy z kotła wspólnego brali^^
"Jeśli teraz będę oszczędzał przez 10 lat i powiedzmy ze uzbieram te 100 000 zł to cena kawalerki za te 10 lat już będzie 300 000"
Pozostaje uzbierać w ciągu roku.
@Pikachu
"Zaczyna się trzepanie danych osób obracających krypto:"
Na takie pismo z grzeczności można odpisać prośbę o wskazanie źródła danych jakie mają zostać ujawnione.
No i później poprosić o pomoc w tej operacji, bo robić nie ma komu, a prezes nie jest kompetentny.
Można też odpisać niegrzecznie że nie ma się żadnej wiedzy na ten temat.
Ostatnio modyfikowany: 2018-03-29 20:24
kmico
Aliquis
Właśnie podpisano umowę o zakupie 2 baterii obrony powietrznej średniego zasięgu Patriot za 4,75 mld USD, przy symbolicznym offsecie (0,28 mld USD za: szkolenia personelu i sprzęt obsługowy), a wstępna zdolność operacyjna systemu ma nastąpić w 2024.
Dostawa obejmuje: 2 baterie, 16 wyrzutni, 208 pocisków PAC-3 MSE.
Niedawno zbliżony zestaw zakupiła Rumunia za 3,9 mld USD, obejmujący:
3,5 baterii, 28 wyrzutni, 224 pociski: 168 PAC-3 MSE i 56 PAC-2 GEM-T.
4 baterie Patriotów zakupiła też Szwecja za 10 mld SEK (1,2 mld USD). Skandal: dlaczego za taką niską cenę?
Otóż, zabrali się do tego handlu normalnie. Na ćwiczenia AURORA zaprosili dwóch potencjalnych dostawców: Raytheon/Patriot (USA) i Eurosam/SAMP/T (Francja/Włochy), którzy mieli zaprezentować działanie swoich systemów i przedstawić propozycje finansowe. W rezultacie wygrał Patriot za wspomnianą skromną sumę (całkowita zdolność bojowa w 2025).
Jak się trąbi wszem i wobec, że się bezalternatywnie kupuje, to tak to potem wygląda. I pomyśleć, że Szwedzi nawet do NATO nie należą.
Na koniec warto zauważyć, że te Patrioty mają działać tylko tam, gdzie rozlokowane zostaną urządzenia tarczy, czyli w Polsce i Rumunii. Jasne więc czego mają bronić.
W Polsce będą dwa miejsca rozlokowania baterii Patriotów: (1) Radzikowo, (2) Warszawa.
Wiadomo więc, że będą bronić "naszych" żołnierzy w Radzikowie oraz "naszego" pana Am.Bassadora w Warszawie (no może jeszcze przy okazji naszego rządu).
W Radzikowie będą w przyszłości stacjonować rakiety antybalistyczne do obrony USA (i po części zachodniej Europy). Wyrzutnie będą uniwersalne, więc de facto trudno powiedzieć, czy akurat będzie tam rakieta (z głowicą) czy antyrakieta. Tego nie sprawdzimy, bo baza ma status eksterytorialny (taki jaki miała mieć kiedyś pobliska autostrada). Wypada się więc przygotować na wszystko, ale czegóż nie robi się dla przyjaciół (jasne, że za darmo, dla idei, albo za chociaż niewielki grosz dla wybranych). Zresztą, nadstawianie karku w cudzym interesie, to nasza specjalność. Tak jak powiada nasze stare internacjonalistyczne hasło: za wolność Waszą i Naszą.
Nie wypada też nie dodać, że to wszystko przez Rosję, który tylko na nas czatuje. Wprawdzie ćwierć wieku temu sami sobie poszli, ale to był jeden wielki skandal. Jak można było tak sobie, "ni z gruszki, ni z pietruszki" wyjść stąd. Przecież nam są potrzebni bohaterowie, którzy morzem przelanej krwi wolność wywalczą. A tu klops. Nie było morza krwi, zostawili nam nawet nietknięte fabryki. Co za obciach, i tym sposobem brakuje nam prawdziwych bohaterów, grobów, zniczy, apeli, etc. Ale, ale, nie wszystko stracone, przecież może się uda to nadrobić. Bardzo potrzebujemy tej tarczy i tych Patriotów, żeby mogło być tak jak zwykle.
W tej sytuacji pozostaje mi jedynie zgłosić jeden skromny wniosek.
Nie ma offsetu, ale może jeszcze da się coś w tym względzie zrobić. Nie musi to być żadna wyrafinowana technologia rakietowa, ale w zupełności wystarczy technologia budowy skutecznych schronów przeciwatomowych. Może się przydadzą, może nie, ale na pewno pomoże to rozruszać naszą gospodarkę pod hasłem np. Narodowy Program Budowy Schronów "SCHRON+".
TBTFail
zieloniutki
zorganizowaliśmy sobie dojną zmianę, to jesteśmy dojeni przez zmianę i wszystkich wokół przy okazji ... widać "My" tak lubimy, "Nam" tak dobrze ..., a towarzysze kolektywu nam tu jeszcze zaraz wytłumaczą, że to wstawanie z kolan jest!
Ostatnio modyfikowany: 2018-03-29 21:36
wisniawojtek
co sądzicie o REMX? Wydawać się mogło, że razem z eskalacją konfliktu na linii USA- Chiny ETF ten będzie stawał się droższy, jednak ostatnio tak się nie dzieje (oprócz dnia dzisiejszego).
Mengiz
Z tym wynajmem nieco przesadzasz. Będzie wszystko wynajmowane a własność wszelaka z czasem upadnie. Popatrz co się dzieje na zachodnich krajach. Wynajem daje Tobie możliwość zmiany pracy na lepszą. Będziesz bliżej mieszkał od nowego miejsca pracy a to się przełoży choćby na paliwo czy na czas dojazdu do pracy. Mam możliwość kupna mieszkania ale tego nie robię bo po co. Chata niszczeje to wypowiadam umowę i idę do czystej zadbanej a kapitał który by się marnował można inwestować. Jeśli w chwili obecnej zakupisz mieszkanie na kredyt to zapewne kredytu nie spłacisz a mieszkanie stanieje. Wystarczy popatrzyć na demografię a po drugie na łatwość zaciągnięcia kredytu. Poczytaj artykuły trader21 bo często nawiązywał do rynku nieruchomości.
3r3
"Dzieki temu zyskamy porzadny i w razie czego wspolpracujacy z nato system swiadomosci taktycznej i na to zostal postawiony nacisk. "
Czego Twojego ma bronić ten system w obecnej jurysdykcji polskiej, czego nie możesz wziąć na garba i wywieźć?
Bo jak za tyle to może taniej się nie bronić? Może sobie jakiego tańszego okupanta poszukajmy?
Jak już tak wszyscy chcą nas tak zaciekle ciemiężyć to sobie dobierzmy jakie wygodne chomąto.
Ja mam i bez tego systemu pełną świadomość sytuacyjną i bez współpracy z nato - będą doić, ostrzygą i obłupią ze skóry.
wzwen
"Będzie wszystko wynajmowane a własność wszelaka z czasem upadnie."
Nie bardzo rozumiem przedstawioną koncepcję. Rozumiem komu będzie wynajmowane. A kto będzie wynajmował? Ktoś kto nie jest właścicielem rzeczy wynajmowanej? Kto?
wzwen
"W hiszpanii widzialem domy oficjalnie deweloperow ale ..."
Czyli tak: deweloper (producent) wyprodukował domy (towar), którego nikt nie chciał kupić. Pojawili się tacy (biedota), którzy ten wyrzucony towar sobie wzięli. Z tego co opisujesz wynika, że owa biedota jest właścicielem.
To owa biedota, korzystając ze swoich przymiotów ciała i ducha (nazywasz to "bycie zmiechem") weszła w posiadanie tych domów.
#Mengiz w żadnym z tych domów nie zamieszka ot tak sobie, bo mu biedota nie pozwoli. No chyba, że zapłaci, tj. wynajmie!
Ostatnio modyfikowany: 2018-03-29 23:20
inwestorpl
Zarabiam w funtach i kupuje aktywa denominowane w dolarach.
Jak najlepiej sie zabezpieczyc( zahedgowac) przed zmnieniajacym sie kursem?
Sa lepsze metody niz pozycja long na GBPUSD?
greg240
"Na koniec warto zauważyć, że te Patrioty mają działać tylko tam, gdzie rozlokowane zostaną urządzenia tarczy, czyli w Polsce i Rumunii. Jasne więc czego mają bronić.
W Polsce będą dwa miejsca rozlokowania baterii Patriotów: (1) Radzikowo, (2) Warszawa. "
serio? skad masz takie info? Chyba chodzilo o amerykanskie baterie, przejsciowo?wysuwasz błedne wnioski, dzialac tylko w polsce i rumuni, polska jest duza z Twojego tekstu wynika ,że moga byc dowolnie rozlokowane na naszym terytorium, chyba raczej chodzi o to abysmy nie odsprzedali ich wrogim krajom, przeciez to bezsensu za cos takiego placic, warszawy nikt nie bedzie bombardowal bo w dzisiejszych czasach nie bombarduje sie miast, tylko elementy strategiczne, lokacje wojsk, elektrownie, mosty itp. bylem swiecie przekonany ,że beda bronic naszych f-16 w dwoch lokacjach , w ktorych są rozlokowane:) Aby wystartowały:) bo iskandery strasznie blisko. Czyli placimy 8 razy drozej od szwedów by bronic amerykanskich miast posrednio:)
Ostatnio modyfikowany: 2018-03-30 00:10
Soja
Właścicielem będzie jakaś firma, tak jak masz teraz wynajmowane rowery, samochody na minuty. Pokażą ludziom jakie to proste i wygodnie i za 1 pokolenie prawie nikt nie będzie miał własności, a te małe firemki jak teraz Panek zostaną wykupione przez wielkie korpo i mamy idealny system niewolników kołczingujących w korpo po 12h, którzy nie mają żadnej własności.
Już teraz masz leasingi takie, że co 2 lata masz nową furę, tylko płacisz co miesiąc "abonament".
@pc
Czyj to cytat? Czy "puki" było w oryginale? :-)
Soja
http://przeczywistosc.pl/historie-pisza-zwyciezcy/
3r3
Postulujesz, że jeśli będę chciał sprzedać towar do Niemiec, i jakaś niemiecka biurew mi wyskoczy z papierem że u nich to jest tak a siak, to jak wydam rozkaz polskim chłopakom to oni obłożą tę biurew takimi zgryzotami iż problem zniknie?
Te polskie gamonie nie potrafią nawet u siebie obezwładnić siły żywej, która zabieram im ponad 2/3 zarobków (bo przecież kto każe wydawać na bezproduktywnego lewnika i księgową? Marsjanie?), a ja miałbym na nich liczyć w sprawach poważniejszych?
To Ty sobie tam z durniami radź, a ja zacznę już ród przebierać w cudze piórka, żeby za pokolenie czy dwa nikt się nie stawiał zarzutu, że z frajerlandu pochodzą i taką mają rolę z urodzenia przypisaną, żeby robić wszystkim za darmo.
Oczywiście sukcesów życzę. Aż wpisałem sukces kropka pl żeby zobaczyć czy coś takiego w ogóle istnieje w tej przestrzeni językowej - istnieje, o to takie akurat dobrze oddające stan odlotu.
@Soja
Pojęcie własności jakkolwiek abstrakcyjne ma skutki materialne. Tłumaczyłem to przedwczoraj lemingowi ze świętej matki korporacji, że ja się nie muszę nikogo pytać czy mogę swoimi urządzeniami zrobić coś ryzykownego, ponieważ nikomu nie będę się musiał spowiadać co miałem na myśli jakby się popsuło. A oni muszą i stoją w miejscu.
Ja sobie taki rower wypożyczę i wymontuję z niego co mi się podoba, a ponieważ własności niby nie będzie, to co mi niby za to zabiorą? Jak niby mnie ukarzą? Dadzą mi wikt i opierunek przez tydzień w zakładzie wypoczynkowym? I jeszcze opiekę medyczną mnie staremu?
A jak masz taką furę z leasingu to będziesz jej bronić jak przyjdę sobie podjąć jakieś części? No przecież poskarżysz się tylko do banku i dadzą nową, a starą zabiorą bo takie są warunki leasingu. Czyli nie będzie chętnych na stawanie w obronie tej "firmowej" własności. Przecież nie będziesz się za bankową własność narażać na zgryzoty bycia obezwładnianym przez jakiego zbója.
Przecież ofiara sama jest winna utracie swoich zasobów, które bezpańsko i z frywolności postawiła w sytuacji całkowitej bezbronności.
W Szwecji są płatne parkingi pod blokami, ale nie wszędzie jest to egzekwowane, są takie miejsca gdzie kontrolerzy nie jeżdżą bo tam opony się tną, człowiek się pięć razy wywraca zębami na krawężnik, płacze bez powodu jakby mu kto gazem po oczach, samochód samozapłonu dostaje - same z tego zgryzoty. Na początku lutego jeden z operatorów takiej firmy parkingowej został znaleziony na parkingu z otworem w potylicy, najpewniej była to wada wrodzona, która ujawniła się z opóźnieniem. Ale nikt nic nie widział i nikt nic nie wie - sentymentu do niego nie było najwidoczniej.
Ostatnio modyfikowany: 2018-03-30 09:15
pecet
"@pc
Czyj to cytat? Czy "puki" było w oryginale? :-)"
Podejrzewam,że do mnie pijesz chociaż wytykając brak precyzji wypada samemu być precyzyjnym.
Wracając do "puki" zapis cytatu oryginalny niemniej pisząc o Naszym klasyku kolegę 3r3 miałem na myśli,a ten użył rusycyzmyu "póki" w takiej formie.
mea maxima culpa
PL_Andrev
"Nie chcę się bawić w giełdę bo stracę, na walutach i krypto już straciłem."
Spekulujesz? Krypto to zawsze był dla mnie przewał, walut nie rozumiem.
Ale dlaczego uważasz że na giełdzie stracisz?
Gra długoterminowa bez lewarów, kupno spółek zdołowanych lub fundamentalnie dobrych z wysokim zyskiem i dywidendą jest całkiem bezpieczną inwestycją. Oczywiście, zarobisz "tylko" 5-20% w skali roku, ale lepsze to niż nic albo nędzne 2% zjadane przez inflację.
Ostatnio modyfikowany: 2018-03-30 09:40
wzwen
"Właścicielem będzie jakaś firma, tak jak masz teraz wynajmowane rowery, samochody na minuty."
1. Czyli właściciel jakiś będzie i będzie nim właściciel firmy - ten faktyczny (taki co rządzi) a nie ten formalny (co ma papier, że firma jest jego w iluś tam procentach). I ten właściciel będzie decydował kto wśród równych sobie najemców jest równiejszy.
2. Opisywany przez Ciebie wariant już ćwiczyliśmy. Te korpo nazywały się spółdzielniami mieszkaniowymi. Płaciło im się przez 30 lat (chyba nazywało się to książeczki mieszkaniowe), aby mieć możliwość (bo nie pewność) dostania (bo się dostawało a nie kupowało) mieszkania (spółdzielczego - nie mylić ze spółdzielczym własnościowym). To taki wariant, w którym najpierw spłaca się kredyt mieszkaniowy (wraz z odsetkami) a potem ewentualnie, być może dostaniesz za to mieszkanie. Z tym, że oczywiście nie na pewno, bo któż może to wiedzieć co będzie za 30 lat a z pustego to i Salomon nie naleje. W tej rzeczywistości własne domy mają tacy, co prowadzą jakiś własny biznesik. W poprzednim systemie byli to: rolnicy, taksówkarze i badylarze (tacy co mieli kawałeczek ziemi i szklarnie na niej). Nie jest więc to system aż tak bardzo różny od obecnego.
"mamy idealny system niewolników kołczingujących w korpo po 12h"
Z tym, że w sklepach mięsnych jest tylko orzeł.
3r3
Rażą mnie te "puki", no ale skoro tak tutaj piszą, to już nawet nie jęczę o to tylko kopiuję, wklejam, biorę w cudzysłów i jak sobie napisali tak mają cytowane. Ja tam piszę po swojemu z przegłosem na długim o. Przecież nie będą z prawdziwymi Polakami polemizował jak to tam mają w swoim języku rusińskim z gramatyką łacińską i wymową niemiecką pisać, oni wszak mają cała kulturę stworzoną przez wybitnych Polaków Mickiewicza, Sienkiewicza, Moniuszkę - wszyscy wprost z nad Warty, z samiuśkiego Gniezna^^
Ostatnio modyfikowany: 2018-03-30 10:08
pecet
......."oni wszak mają cała kulturę stworzoną przez wybitnych Polaków Mickiewicza, Sienkiewicza, Moniuszkę - wszyscy wprost z nad Warty, z samiuśkiego Gniezna^^"
Święta idą Nasze pogańskie ze śmigusem więc nie ma co złośliwości sobie czynić jeno małe psikusy dozwolone ;-))
Pewnie @polish_wealth mnie zruga,a admin wytnie ale trudno historii musimy uczyć się na nowo żeby miejsce w którym jesteśmy i to co się dookoła dzieje zrozumieć .
Soja
W sumie to raczej te rowery będą na kredyt kupione a samochody wyleasingowane :)
gasch
Ty się polskiego nie czepiaj. Wydaje się, że to bardzo stary twór, a że wymowa czy alfabet zachodnie, to szczegóły.
Polskiemu bliżej do sanskrytu, urdu, hindi, perskiego niż do niemieckiego, czy francuskiego.
Coś z tymi Sarmatami jest na rzeczy.
Z Gniezna do Warty trochę jest. Wielkopolanie mają taką wadę, że lubią pracować. Brak im zacięcia rewolucyjnego. Zobacz nawet jak mało poznaniaków jest w polityce. Tutaj myśli się zbyt racjonalnie.
@Wypożyczanie.
Nie wiem jaki to ma sens, ale ruch w stronę braku własności jest wyraźny.
Młode korposzczury, które już "mają" mieszkanie (na kredyt) a w kieszeni zostaje luźny 1k PLN często biorą auto w leasing. I mają nowy "dom" i samochód przed 30tką. Resztę robi presja społeczna/zazdrość. Jak kilku na "florze" pójdzie w tym kierunku to reszta jak stado na ubój leci za nimi.
Dobrobyt panowie! Dopóki jest dobrze to jest dobrze.
PS.
Stary komuch Duda zawetował ustawę degradacyjną.
Po występach Szydło w sejmie, PiS jest chyba w największym kryzysie od wyborów.
Odnośnie afery z Facebookiem. Od dawna było wiadomo jak to działa.
Film (sprzed prawie 2 lat), w którym Cambridge Analytica chwali się publicznie jak wygrywa się wybory.
https://www.youtube.com/watch?v=n8Dd5aVXLCc
Ostatnio modyfikowany: 2018-03-30 11:40
wzwen
"Nie wiem jaki to ma sens, ale ruch w stronę braku własności jest wyraźny."
Moje osobiste zdanie wyssane z palca jest takie, że to jedna z dróg do inflacyjnego wyjścia z kryzysu.
Są tacy co mają dużo waluty (np. beneficjenci QE). Kupują co się da, co widać po inflacji na obligacjach, akcjach, etc. To wszystko jednak mało, bo waluty nadrukowano, jakby to określił #3r3, wielkie mnóstwo. W zasadzie to takie WIELKIE MNÓSTWO, że wielkie mnóstwo, o którym pisze #3r3, to mały pikuś.
W tej chwili wypuszczenie inflacji poza pokarm w/w beneficjentów, czyli poza obligacje, akcje, itp. spowoduje, że z wielkiego mnóstwa waluty zostanie mała kupka popiołu.
Sensownym zatem jest czym prędzej nakupować za to wielkie mnóstwo waluty wszystkiego co tylko się da. Do tego trzeba przekonać tych co mają lub chcą mieć, że mieć nie warto. Nie jest to takie trudne, bo jak się ma wielkie mnóstwo waluty, to cena za jaką się kupuje nie ma znaczenia. Łatwo więc zrobić by wyglądało, że taniej jest nie mieć niż mieć. (Między innymi dlatego uważam, że ceny nieruchomości wyrażone w walucie, w sposób istotny nie spadną.)
W całym powyższym rozumowaniu nadal dostrzegam pewną lukę logiczną. Otóż nie wystarczy nakupować. Trzeba jeszcze mieć bardzo tęgą lagę, by chronić to co się kupiło. A ta tęga laga nie żywi się walutą, ale szampanem i kawiorem. Tymczasem w sklepach jest tylko orzeł.
Sprawia to na mnie jakieś absurdalne wrażenie, że za całą sprawą stoją tacy co mają duże doświadczenie w księgowości, ale brak im doświadczenia w wojowaniu. Próbują co prawda zadekretować np. armię europejską i takie tam, ale przecież 10-latek już wie, że napierw trzeba mieć tęgą lagę a potem można dekretować a nie odwrotnie
Atreyu
monety inwestycyjne, małe sztabki. Interesują mnie tyko sprawdzeni dealerzy, mennice, mające pozytywny feedback / komentarze w sieci,
żadne firmy-krzaki, czy domorośli dealerzy/ paserzy. Z góry dziękuję.
Dam
Chyba roboty nas nie zastąpią...
3r3
zieloniutki
jak to?, to już elektromobilność i przemysł 4.0 nie będą z nas robić drugiej Japonii?
Kikkhull
wzwen
W zasadzie weekend, a więc:
"50 lat temu w Moskwie w najgorszych snach nie myśleli że sytuacja geo polityczna będzie taka jak dzisiaj"
A bo ja wiem... W 1968 myśleli w Moskwie, że cała Europa będzie socjalistyczna. I bęc - jest!
"by dalej rozwijać się trzeba aby Afryka ruszyła z rozwojem"
Rozumiem, że chodzi Ci o tzw. Czarną Afrykę. W takim przypadku lepszą opcją jest kolonizacja.
Afryka (znaczy się tambylcy) z rozwojem nie ruszą, bo mają zbyt dużo do nadrobienia.
W XIX wieku przełomem technologicznym były u nich zaostrzone patyki. W tym czasie inni już biegali z grzmiącymi kijami, a wojny na zaostrzone patyki to tak z 1000 lat wcześniej.
Niższość zaostrzonych patyków wobec grzmiących kijów spowodowała, że przepaść technologiczna dzieląca tambylców afrykańskich od innych z czasem rosła.
Zatem szanse na to by tambylcy afrykańscy byli siłą napędową rozwoju świata, to najwcześniej za jakieś 2000 lat.
W rzeczywistości problem w rozwoju Europy nie wynika z tego, że na świecie zrobiło się ciasno. Problemem tym jest socjalizm. Socjalizm rozwalił ZSRR. Czemu miałby nie rozwalić UE?
Ostatnio modyfikowany: 2018-03-30 18:02
wzwen
"jak to?, to już elektromobilność i przemysł 4.0 nie będą z nas robić drugiej Japonii?"
Ależ zrobi, zrobi. Średni (mediana) wiek w Polsce też będzie 47 lat. :)
Krzysiek3
Rumunia kupiła starszą wersję i dwa razy mniejszą liczbę rakiet. A one są najważniejsze. Sama strzelba, bez pocisków, ma małe zastosowanie.
Nie ma potrzeby posuwać się kłamstw i manipulacji - chyba, że traktujesz to jako terapię, która ma Ci poprawić nastrój. To chyba dość powszechne, zresztą.
Aliquis
Jasne, że każdy może mieć swoje zdanie w tym względzie, ale na dwie uwagi odpowiem.
@greg240 (2018-03-29 23:53)
Pytasz o źródło moich informacji, przy czym chodzi Ci o rozlokowanie obu zakupionych baterii Patriotów.
Proponuję zatem wpisać do wyszukiwarki np.: Patriot Redzikowo. To powinno rozwiać wątpliwość czego i kogo ta bateria będzie bronić.
@Krzysiek3 (2018-03-30 18:29)
"Rumunia kupiła starszą wersję i dwa razy mniejszą liczbę rakiet. A one są najważniejsze. Sama strzelba, bez pocisków, ma małe zastosowanie.
Nie ma potrzeby posuwać się kłamstw i manipulacji - chyba, że traktujesz to jako terapię, która ma Ci poprawić nastrój. To chyba dość powszechne, zresztą."
Zarzucasz mi "kłamstwo i manipulację" i wyjaśniasz, że "Rumunia kupiła starszą wersję i dwa razy mniejszą liczbę rakiet".
Nie mam pojęcia skąd czerpiesz swoje informacje, bo liczby przytoczone przeze mnie są jak najbardziej prawdziwe.
Uzupełnię może jeszcze informację o pociskach antyrakietowych:
- PAC-3 MSE (Lockheed Martin) - to jest to nowsze rozwiązanie,
- PAC-2 GEM-T (Raytheon, i inni) - starsze rozwiązanie.
Teraz przeczytaj jeszcze raz mój wpis w kontekście liczby pocisków (prawdziwe dane), i spróbuj porównać zakup Rumuński i Polski, a potem skonfrontuj to z tym, co sam napisałeś.
Rozumiem, że możesz mi nie wierzyć, więc podaję jedno ze źródeł: http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=22777
Jeśli nadal nie uwierzysz w podane w moim wpisie dane, to już nic więcej nie poradzę - każdy ma prawo żyć we własnym (wirtualnym) świecie.
Na koniec dziękuję jeszcze za troskę o moje zdrowie, tj. że widzisz uzasadnienie dla "terapii, która ma mi poprawić nastrój".
Chcę jednak zapewnić, że na razie nie zauważam tego problemu u siebie, ale odpowiednio życzę Ci pomyślności w wirtualnym świecie twoich przekonań.
Sol
Piszesz, że Czarna Afryka w XIX wieku miała zaostrzone patyki, więc była 1000 lat do tyłu. Nie jest to prawda. Jeden legion rzymski rozniósłby na strzępy wszystko co byli w stanie wystawić murzyńscy kacykowie w XIX wieku, łacznie z Zulusem Czaką. Różnicę należy oceniać jako 5000 lat w technologii i organizacji, ale technologia to pikuś w porównaniu z IQ które w jakiś tam spisób dziedziczy się po rodzicach. Tego bez mutacji nie przeskoczysz. Japonia, Korea itd dla przykładu potrafiły nadrobić zapoźnienia. Czarni tego nie przeskoczą. Afryka to pustynia pod kątem kapitału ludzkiego. Nawet tanie montownie tam nie powstaną, bo niskiemu średniemu IQ dorównuje niechęć do systematycznej pracy.
gasch
@Wzwen
Nie przesadzajcie, Murzyni do XIX wieku potrafili przesyłać informację szybciej niż biali. Słyszeliście o tam-tamach. Tam-tamy "mówiły" nie trzeba było znać żadnego kodu. Informacje przekazywano nawet na setki km w ciągu kilku godzin.
Reszta to racja. 1000+ lat do tyłu. Jak nie trzeba się starać o jedzenie to IQ i rozwój nie są potrzebne.
Sol
i tyle.
Tylko, że Rosji ani w głowie atakować USA i jego satelity. Zważywszy na dysproporcję środków i agresywną retorykę, to USA prą do wojny. Wówczas zakup Patriotów przez Natowski Euroregion Polin nabiera sensu. Ani polskich F16, ani Patriotów nie można traktować jako elementu polskiej doktryny obronnej. To jest po prostu trybik machiny wojennej Rządu Światowego. W 2003 Polska dkonała agresji na Irak po fałszywych oświadczeniach USA i Wielkiej Brytanii. Dziś Wielka Brytania wyciąga idiotyczne oskarżenia pod adresem Rosji, a polskojęzyczny rząd po raz kolejny ufa Brytyjczykom jak Bogu. :)
Tym dazem nie będzie to "stabilizowanie" Iraku, Syrii i Islamizacja Kosowa made in nato. Tym razem Polacy mają niepowtarzalną okazję doznać potężnych zniszczeń materialnych i utratę milionów istnień. Zważywszy fakt, że Rosjanie produkują 20 razy mniej amunicji precyzyjnej, samolotów itd. niż Zachód, to na 100% odpowiedzą taktyczną bronią jądrową. Patrioty musiałyby mieć 100% skuteczność, ale nawet w jankeskiej propagandzie nie mają. Poza tym po wymordowaniu złowrogich Rosjan i Chińczyków zostanie wprowadzone JNWO, a w nim nie ma miejsca dla Polaków których amerykańska inteligencja uważa za wspołodpowiedzialnych za holokaust. W religii Zachodu Holokayst jest formą bogobójstwa.
btw. III RP kupiła Patrioty w dodatku gdy USA rozpędza się z popieraniem roszczeń żydowskich. Negocjator LEVEL Polak. :D
Kikkhull
3r3
"Nawet tanie montownie tam nie powstaną, bo niskiemu średniemu IQ dorównuje niechęć do systematycznej pracy."
Podejrzewam że to nie jest niechęć. Oni po prostu nie widzą związku pomiędzy pracą a rezultatem, są chętni i zmotywowani, ale ich motywacja jest bezcelowa. No to coś takiego jak motywacja konia - wóz pociągnie, ale sam nie wymyśli dokąd i po co.
Na tyle na ile udało mi się skomunikować z tymi, z którymi byłem na różnych szkoleniach, to oni się w zaawansowanym przemyśle i organizacji pracy czują jak w krainie czarów, której działania nie ogarniają.
To jest taki etap myślenia, gdzie patrząc na błyskawice masz jasną, klarowną odpowiedź opisującą świat - Perun zesłał. Czy w co oni tam akurat wierzą. Możesz ich zmusić do analizy kropek krok po kroku - każdy krok zrozumieją (łażą w końcu na dwóch nogach) po czym nie widzą związku pomiędzy pierwszą a ostatnią kropką. Na przykład twierdzą że wynik operacji matematycznej "się zgaduje".
TBTFail
wzwen
"Tam-tamy "mówiły" nie trzeba było znać żadnego kodu. Informacje przekazywano nawet na setki km w ciągu kilku godzin."
Czy mógłbyś podać jakie źródło tych informacji, bo nie udaje mi się odszukać, a informacja wydaje mi się wątpliwa, gdyż:
Rozumiem, że można ustawić stacje tam-tamowe tak by przekazywały informacje na setki kilometrów (pomijam przepustowość takiego łącza), ale trzeba by ustawić ponad 100 taki stacji, aby połączyć dwa punkty odległe o setki kilometrów. I tutaj dwie wątpliwości:
1. Jak udawało się Murzynom utrzymać operatorów tam-tamów by przy nich byli a nie rozleźli się po okolicy?
2. Co, kto i komu miał potrzebę by przekazywać na setki kilometrów?
3r3
"2. Co, kto i komu miał potrzebę by przekazywać na setki kilometrów?"
Facebook? Potrzeba lepszej motywacji niż plotki?
Ostatnio modyfikowany: 2018-03-31 10:51
wzwen
"Facebook? Potrzeba lepszej motywacji niż plotki?"
Tak. Uważam, że w systemie tam-tamowy potrzeba większej motywacji niż plotki. Taki system jest diabelnie drogi w utrzymaniu. Plotki byłyby dostatecznie dobrą motywacją, gdyby przy pierwszej i ostatniej stacji tam-tamowej siedziało po jednym bardzo bogatym władcy. Wówczas tak, władcy mogliby sobie plotkować tam-tamami. Nie kojarzę jednak by w Afryce były dwa ośrodki bogatej władzy oddalone od siebie o setki kilometrów i połączone systemem stacji tam-tamowych.
gasch
James Gleick "Informacja"
Oczywiście przepustowość kiepska. Odbiorcami komunikatu wg. autora książki byli wszyscy znający dany język mówiony. Tam-tamy z tego co pamiętam miały zasięg kilkunastu lub więcej kilometrów (wg. Wikipedii od kilku do kilkudziesięciu), czyli setki km osiągamy już przy kilkunastu "urządzeniach" w szeregu (jak często to wykorzystywano, to inny temat).
Tam-tamy stały w wioskach lub na wzgórzach niedaleko, więc operatorzy nie musieli być przy nich 24h.
Najciekawsze jest to, że wg. autora rytm tam-tamów, czy melodia odpowiadały językowi mówionemu, dzięki temu nie był potrzebny żaden kod. A informację przekazywano opisowo (nadmiarowo) tak aby mimo "strat pakietów" dało się zrozumieć przekaz.
wzwen
"Tam-tamy z tego co pamiętam miały zasięg kilkunastu lub więcej kilometrów"
To już brzmi wiarygodnie, a i plotki wówczas są dostateczną motywacją.
"setki km osiągamy już przy kilkunastu "urządzeniach" w szeregu"
Twierdzę, że to nie takie proste. Tutaj następuje gwałtowny wzrost kosztów.
"Najciekawsze jest to, że wg. autora rytm tam-tamów, czy melodia odpowiadały językowi mówionemu, dzięki temu nie był potrzebny żaden kod"
Dla mnie to oznacza, że albo komunikaty przekazywały głównie jakieś bzdury emocjonalne wyrażone melodią albo język mówiony był tak prosty, że niewiele różnił się od melodii. Nie widzę możliwości przekazania np. komunikatu "córkę na wydaniu oddam za dwie krowy".
W ogóle to, że coś odpowiada językowi mówionemu uważam za wadę a nie za zaletę. Ludziska plotą trzy po trzy np. przez 10 minut, a jak się im powie, aby to zapisali, to dwa zdania z tego ledwo wychodzą. A i to takie mało informacją nasączone.
Ale ja jestem upośledzony muzycznie.
lenon
https://www.youtube.com/watch?v=aTE0FxGVGf4
PC Principal
Kikkhull
Programista
Midday on WNYC - 'The China Hustle' and the Coming Financial Crisis.
Audio zawiera opis bardzo powszechnego sposobu oszukiwania inwestorów.
Tworzone są firmy, gdzie zbiera się przypadkowych pracowników, stawia maszyny, ściąga materiały i gotowe produkty.
Wszystko na czas wizyty inwestorów. Po czym wszystko jest rozmontowywane. W ten sposób, na dzisiaj umoczone zostały
setki miliardów dolarów w Chińskich przedsiębiorstwach. Kryzys z 2008 to przygrywka do tego co przekręcono w Chinach.
https://www.wnyc.org/story/china-hustle-and-coming-financial-crisis/
Masz jakiś "konkretny" link do filmu?
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-01 19:19
Loogin
W 1917r do kolonii brytyjskiej w środkowej afryce (nie mam dostępu do książek, żeby podać szczegóły, piszę z pamięci) dotarła informacja nadana tam-tamami w północnej afryce, że "zatonęła wielka łódź białych, zginęło wielu ludzi" - mowa była o Lusitanii, o której brytyjczycy przeczytali z gazet dopiero 3 m-ce później. Informacja przekazana była pomiędzy plemionami mówiącymi różnymi językami, niektóre z nich prowadziły nawet ze sobą wojnę. To wszystko co wiem ;)
Eltor
Czyli taka "informacja" to wielkie nic. "Tam gdzieś zderzyły się pojazdy" - co taka informacja konkretnie mówi, jaką ma wartość informacyjną? Bo Brytyjczycy w prasie, to przeczytali konkretnie o Lusitanii, dowiedzieli się gdzie oraz z jakiego powodu. "Zatonęła wielka łódź białych" to jest kompletna non-information, zwłaszcza w czasie trwania wojny światowej, gdy "wielkie łodzie" mają w zwyczaju częściej tonąć. Zwróć uwagę, że to Ty musiałeś dodać, że "mowa była o Lusitanii", bo gdyby nie to, to taka informacja pozostałaby dla odbiorców czytających Twój komentarz bezwartościowa.
polish_wealth
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-02 10:10
Loogin
och, daleki jestem od gloryfikowania murzyńskości, lub czegoś z nią wiązanego, chciałem tylko napisać, że wcale nie trzeba było znać języka mówionego nadawcy, żeby zrozumieć/przekazać informację (coś jak pisany chiński). Ale skoro już postanowiłeś ocenić tę informację, to bądźmy uczciwi:
1. Informacja była kompletnie spoza murzyńskiego kręgu kulturowego, ich nawet nie obchodziło kto z kim walczy (nawet nie znali tych nacji), chyba, że to do nich ktoś strzelał. Nie mówiąc już, że nie wiedzieli co to jest statek pasażerski. Czego oczekiwałeś, że nadadzą tam-tamami "lusitania"?
2. Nie przekazywali takiej informacji 3 razy w tygodniu, tylko raz na 3 lata wojny. To było coś ważnego, czym biali byli bardzo poruszeni i co było warte przekazania dalej.
3. Informacja przedostała się przez tereny zamieszkałe przez odcięte od świata ludy, często wrogo do siebie nastawione, lub nawet toczące wojny!
4. Gdyby przekazywali bardziej "znajome" treści, informacja byłaby na pewno bardziej precyzyjna, jednak europejczycy (tak jak Ty) z góry uznali, że niczego wartościowego na pewno przez bębnienie nie można się dowiedzieć i zignorowali informację. Nie zrobili nic, żeby dowiedzieć się więcej (innymi kanałami) o "wielkiej łodzi białych", tak ważnej, że informacja o niej przebyła pół afryki.
podsumowując: tam-tamy były skuteczną formą komunikacji dla murzynów.
maciek_k
(pytanie do Trader'a - odnosnie sytuacji w Kanadzie) gdzie i przez co można w najlepszy sposób short'ować jeden z banków:
Royal Bank of Canada (RY)
Bank of Montreal (BMO)
Canadian Imperial Bank of Commerce (CM)
Toronto-Dominion Bank (TD)
Bank of Nova Scotia (BNS)
Maciej
wzwen
""Zatonęła wielka łódź białych" to jest kompletna non-information"
Nie koniecznie. To, w tłumaczeniu na nasze, mogło znaczyć coś w stylu: "Okazało się, że bogowie jednak są śmiertelni".
Flex
W filmie mowa jest o ok 300 chińskich firmach-wydmuszkach listowanych na amerykańskiej giełdzie bez jakiegokolwiek audytu. Wyceniane na giełdzie 30-50 mld $ ale dane podawane przez chińskich właścicieli zawyżone przynajmniej 10 krotnie. Stracą ci, którzy kupili te akcje.
W filmie chodzi raczej o pokazanie przekrętu i tego, że amerykańska administracja nic z tym nie robi.
jacek.s
"Stary komuch Duda zawetował..."
Endriu za czasów wakacji w eurosojuzie był niegrzeczny, to i stare kiejkuty wiedzą, kiedy mu to przypomnieć. Tak więc nie dziw się, wać pan.
Excogitatoris
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Chiny-nalozyly-cla-na-128-amerykanskich-towarow-4095906.html
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-02 22:16
trader21
Trader21, czy uważasz, że ceny nieruchomości w Polsce spadną w najbliższym czasie (powiedzmy za 2 lata)? Przecież to jest chore żeby za durną kawalerkę płacić 250.000 zł, gdy jeszcze pół roku temu były okazje po 150.000zł. Jeżeli ta ogólna głupota pójdzie dalej to zostanie sobie strzelić w łeb, albo mieszkać na śmietniku... Jak ma żyć przeciętna osoba zarabiająca 3000zł na rękę? Zapi..alać na kredyt przez 100 lat razem z żoną? Czy może powinniśmy się zebrać i wyj.bać tych pasożytów bankierów. Czy ludziom w tym systemie jest tak dobrze? Dziwi mnie to, naprawdę.
ODP. Ze zmianą ceny ze 150 na 200 tys to trochę przesadziłeś bo oznaczałoby to wzrost o 66% ale zgadzam się z tym że w Polsce mamy drogie nieruchomości zwłaszcza jeżeli porówna się koszt zakupu do kosztów najmu. W takim okresie jak obecnie zdecydowanie preferuję najem (sam zresztą wynajmuję dom bo nie widzę sensu w jego zakupie). Ceny owszem spadną ale dopiero gdy stopy procentowe będą rosły. Jest to jednak powolny proces. Co gorsza ceny nieruchomości nie zmieniają się tak szybko jak akcji. Osobiście wstrzymałbym się z zakupem i kontynuował wynajem do momentu aż pojawią się okazje. Mi jest wszystko jedno czy płacę czynsz właścicielowi domu czy spłacam kredyt w banku. Liczy się rachunek ekonomiczny. Pytanie czy Ty podchodzisz podobnie do tematu.
@gularz27
Jezeli sytuacja w Kanadzie wyglada tak zle to znaczy ze CAD nalezaloby wykluczyc z koszyka walut surowcowych, w ktoryh warto obecnie trzymac czesc kapitalu.
ODP. Od ponad roku nie polecam CAD. Chcąc zapewnić sobie korelację na wzrost cen ropy dużo bezpieczniejszym rozwiązaniem jest NOK. Bańka na ryku nieruchomości w Kanadzie pęknie z hukiem. Zakupy Chińczyków mogą minimalnie zneutralizować skutki ale potencjał do spadków i tak jest ogromny.
@jumper
"Czy CAD można wykluczyć, a co ze spółkami, które wydobywają metale, a które są notowane w CAD?"
ODP. Nic. Jeżeli są notowane w Toronto i wydobywają kruszce w Kanadzie to koszty mają w taniejącym CAD. Złoto czy inne metale sprzedają w cenach w USD. Im większa różnica CAD / USD tym większe zyski notują co z kolei przekłada się na wyższe ceny akcji w CAD.
@Waldek
"Na szczęście nie musimy tańczyć w rytm mainstreamowej propagandy i możemy z czystym sumieniem stwierdzić, że kanadyjskie nieruchomości oraz banki wyglądają na znakomity materiał do shortowania" Zaraz, zaraz... czy to nie autor bloga zwierzał się z 25% udziału CAD w swoim portfelu gotówkowym?
ODP. Waldek, ostatni raz CAD był w moim portfelu w 2016 roku. W prognozach na rok 2017 już nawet o nim nie wspominałem pisząc wyłącznie o NOK, AUD, NZD z walut surowcowych. Bańka na nieruchomościach była na tyle duża że przeniosłem kapitał do NOK.
@PN
" Jeszcze pytanie - czy szanowni komentatorzy i trader posiadacie IKZE? zaufaliscie temu systemowi? Przecież pieniądze które tam bedziemy gromadzić za 30 lat będą warte pewnie o połowę mniej.. jaki w ogóle sens ma oszczędzanie długoterminowe skoro inflacja zżera wszystko. Bo np 20 lat temu można bylo kupić mieszkanie za kilkadziesiąt tysięcy złotych w warszawie a teraz za kilkadziesiąt tysięcy to... no sami wiecie.."
_
ODP. Nie trzymałem i nigdy nie będę trzymał kapitału ani w IKZE ani innych produktach na preferencyjnych zasadach. To to rząd Ci dał, w podbramkowej sytuacji może odebrać.
Przykład: Od dziś 50% środków musi być lokowane w „bezpiecznych” polskich obligacjach. Jak nie to musicie zapłacić zaległe podatki.
_„Trzymanie gotówki w gługim terminie ma w ogóle jakiś sens?”
ODP. Szczególnie dziś tak gdy jesteśmy w przededniu zwały na rynkach akcji. Gotówkę trzymamy po to aby po silnej przecenie i powrocie do dodruku w USA odkupić akcje po atrakcyjnych cenach.
@kmico
Jakie jest wasze podejście do ADR-ów??
ODP. Z praktycznego punku widzenia nie ma dużej różnicy. 100% zmiany ceny, 100% wypłaconej dywidendy.
@wisniawojtek
Cześć, co sądzicie o REMX? Wydawać się mogło, że razem z eskalacją konfliktu na linii USA- Chiny ETF ten będzie stawał się droższy, jednak ostatnio tak się nie dzieje (oprócz dnia dzisiejszego).
_
ODP. Długoterminowo super. Zresztą pisałem o perspektywach REMX’u jak był po 17. Nie wiem tylko jak zachowa się w pierwszej fazie bessy więc czy dziś jest dobry moment do zakupów wolałbym się nie wypowiadać.
_@inwestorpl
Zarabiam w funtach i kupuje aktywa denominowane w dolarach. Jak najlepiej sie zabezpieczyć ( zahedgowac) przed zmnieniajacym sie kursem? Sa lepsze metody niz pozycja long na GBPUSD?
ODP. To w jakiej walucie kupujesz instrument nie ma znaczenia. Kupując TUR zapewniasz sobie ekspozycję na akcje w Ankarze oraz na lirę turecką. USD jest tylko pośrednikiem.
Obecnie akcje są w decydującym momencie. Jeżeli spadki się pogłębią to USD będzie tego sporym beneficjentem więc hedgowanie się w mojej ocenie nie ma dużego sensu. Jak jest panika największy kapitał napływa do USD.
@maciek_k
"(pytanie do Trader'a - odnosnie sytuacji w Kanadzie) gdzie i przez co można w najlepszy sposób short'ować jeden z banków"
ODP. Jeżeli jest to CFD na akcje. My na razie odgrzebujemy się po świętach. Więcej będę wiedział w ciagu tygodnia.
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-03 13:14
gruby
"Wojna celna pomiędzy Chinami a USA zaostrza się"
... i dokładnie w to masz wierzyć kiedy stawki twojego kredytu hipotecznego wzrosną trzy razy. Winny będzie jakiś farbowany blondyn zza wielkiej kałuży czy inny kitajec którzy w swej krótkowzroczności zarżnęli tak wspaniale funkcjonującą zglobalizowaną gospodarkę z której wszyscy dookoła przecież wyłącznie korzystali. W każdym razie winny będzie ktoś kogo nie dosięgniesz kamieniem jak Ci już żyłka z uniesienia w zadzie pęknie. Trochę pokrzyczysz, trochę w knajpie z fumflami co najwyżej na bankowca premiera i kryjącego mu dupę schorowanego staruszka z Żoliborza poklniesz a następnie ich rodzinne drzewo genealogiczne im z błotem zmieszasz. Jak na grubo pójdzie to powiesi się w uniesieniu rewolucyjnym Mateuszka na latarni jak Il Duce, postawi pod ścianą jak Ceausescu albo powiesi się go po cichu w zaszczanej piwnicy jak Saddama. Ewentualnie w wersji bardziej cywilizowanej może się zdarzyć że broszką i powerpointem się ławki dla oskarżonych w sądach powyciera jak to drzewiej się Jaruzelowi z Kiszczakiem przydarzyło ale to jeszcze nie dzisiaj, to dopiero po następnej rewolucji. Wiedz zatem że taka już rola zderzaków i oni są na to przygotowani, doskonale to rozumieją i dlatego walizki nie tyle mają już spakowane ile już wywiezione nawet. Bo zamiast podniecać się nowym edyktem trampka nikt nie zada sobie pytania dlaczego właściwie wolnym rynkiem i wolną gospodarką trzeba ręcznie sterować i dlaczego akurat banksterka ma to robić. I dlaczego w ogóle my to jeszcze "wolnym rynkiem" nazywamy skoro ten rynek wolny nie jest.
Był sobie zresztą nie tak dawno system ręcznego sterowania gospodarką, byli odpowiedzialni towarzysze sekretarze i co poniektórzy z nas jeszcze efekty tego centralnego planowania pamiętają. No i wziął system i upadł, pech tak chciał. Dlaczego tym razem ma się utrzymać skoro powyżej pewnego poziomu abstrakcji znalezienie prawidłowej odpowiedzi na postawione pytanie jest niewykonalne bo ilość informacji do przetworzenia przekracza zdolności obliczeniowe dostępnych układów sterujących ?
Patrzę sobie na wymianę handlową pomiędzy USA i resztą świata i nie rozumiem dlaczego nikt nie wpadł jeszcze na pomysł aby w ramach retorsji walnąć w blondyna cłem na jedyny eksportowy hit "made in USA" który im jeszcze w portfolio pozostał czyli obligacje dłużne drukowane przez amerykańskie federalne ministerstwo finansów. Kupujesz t-bonda to zapłać cło za sprowadzenie tego śmiecia na nasz kontynent, w końcu za składowanie toksycznych odpadów trzeba słono płacić.
Nie wierzę że tylko ja jestem na tej planecie tak genialny i jako jedyny na to wpadłem. Skoro jednak nikt inny nie śmie o tym głośno pomyśleć to możliwe jest że wprowadzenie ceł na amerykański dług zakończyłoby się dla cło wprowadzającego nieszczęśliwym wypadkiem. A mało to u nas polityków ginie ? W polskiej polityce jest więcej wypadków śmiertelnych niż w przemyśle ciężkim. Ewentualnie śmiertelnym pokąsaniem przez biedronkę, zatruciem po zjedzeniu zupy u ambasadora a w ostateczności demokratycznym i spontanicznym zrywem uciskanego narodu przeciwko tyranowi.
A przecież odmawiając przyjmowania długów USA w zamian za nasze towary w ten sposób pomoglibyśmy blondynowi zrealizować jego hasło "america first". No bo nie mogąc kupić towarów na świecie (bo niby za co ? za papierki FEDu ? a komu to i do czego potrzebne ? i co można w USA za te papierki kupić ?) musieliby się amerykanie wziąć do pracy, karki na nowo zacząć zginać i sobie ten american dream swoimi własnymi ręcyma od nowa wystrugać.
Lech
Z dyktaturą jest zawsze to samo ,łatwiej przerobić jednego durnia czy to smalcem czy groźbami który trzyma całą resztę w garści niż cały kraj , dlatego tam gdzie są dyktatury najlepiej się zarabia ,ale oczywiście nie im,tylko z nimi handlując i je stale reformując....a te puszki złomu to zwiastun ..
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-03 15:25
Dam
75% nieruchomości w Polsce kupowanych za gotówkę.
Programista
TO DEFINE DOLLAR AS A FIXED WEIGHT OF GOLD!
Punkt 1:
Dolar USA stracił 30 % siły nabywczej od 2000roku i 96% od czasu zniesienia standardu złota w 1913 roku.
...
Punkt 9:
W czasie standardu złota do 1913 roku ekonomia USA rosła corocznie o 4%...
SEC. 2. Definicja dolara jako wartości w złocie:
Obowiązuje w 30 miesięcy po wprowadzeniu aktu:
(1) the Secretary of the Treasury (in this Act referred to as the “Secretary”) shall define the dollar in terms of a fixed weight of gold, based on that day’s closing market price of gold; and
(2) Federal Reserve Banks shall make Federal Reserve notes exchangeable with gold at the statutory gold definition of the dollar.
https://www.congress.gov/bill/115th-congress/house-bill/5404/text
Złoto wystrzeli w kosmos, o ile przepchną ustawę przez Kongres. ;)
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-03 16:22
Rado
gruby
"W czasie standardu złota do 1913 roku ekonomia USA rosła corocznie o 4%"
Ekonomia jest ułomną bo dającą się manipulować miarą gospodarki.
Jeśli zmieniasz miarę co roku o 4% to wyniki pomiarów możesz sobie w buty włożyć co zresztą przytomniejsi ekonomiści już od dawna czynią. Tyle że nie mają siły aby się do tego publicznie przyznać lecz tkwią w tym systemie bo w końcu on ich karmi. Czyli nie wiemy co w rzeczywistości dzieje się w gospodarce, pomimo a może właśnie dzięki tej propagandzie sukcesu wylewającej się z mediów musowego przykazu.
"Złoto wystrzeli w kosmos, o ile przepchną ustawę przez Kongres. ;)"
Przeceniasz moc sprawczą kongresu USA. Posłowie amerykańscy są bowiem tak samo rozgarnięci jak ich polscy odpowiednicy (a może nawet i mniej na poziom amerykańskiego szkolnictwa patrząc) a przypominam że nikt inny tylko parlamentarzyści PiS zamówili w kaplicy sejmowej mszę w intencji deszczu. Oczywiście deszcz w końcu spadł i nie wątpię że do tego epokowego wydarzenia (zakończenie suszy w III RP) doszło wyłącznie na skutek modlitw co poniektórych reprezentantów narodu.
Stany Zjednoczone Ameryki Północnej to taki dziwny kraj w którym pierwszy artykuł konstytucji nakazuje regulować daniny publiczne wyłącznie w srebrze i złocie a ustalanie wartości pieniądza jest wyłączną domeną kongresu. No i co ? No i nic. Konstytucja sobie a FED sobie i żadnemu sądowi najwyższemu jakoś to nie przeszkadza.
Na koniec o gospodarce jeszcze: nie jest dobrze. Jakość leci na pysk, downsizing się panoszy a magazyny polikwidowano bo 'just in time' jest przecież takie sexy. Kolej umiera, rzek rozbudowywać nie wolno a autostrady zapchane są ciężarówkami czyli drugim najdroższym sposobem transportu towarów. Doszło do tego że za oficjalne papierki to sobie można co najwyżej oficjalny ocet kupić. Popelina rulez.
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-03 17:31
alitebelen
jumper
Przy okazji drugie czy jest gdzieś dostępny ranking ETF, coś w rodzaju porównania REIT w Singapore LINK http://mystocksinvesting.com/
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-03 21:56
kazek01
Poniżej wyliczenie kosztów Patriota obalające mity o drogim polskim kontrakcie na podstawie ogólnie dostępnych danych.
1. Kontrakt Rumuński
radar AN/MPQ-65 7
stacja kontroli AN/MSQ-132 (engagement control station); 7
Antenna Mast Group (AMG); 13
wyrzutnia wielofunkcyjna M903; 28
pociski MIM-104E GEM-T TBM 56
pociski PAC-3 MSE; 168
Electrical Power Plants (EPP) III 7
Znamy jedynie koszty PAC 3 MSE (ponad 6 mln $) i wiemy że Gem-T są znacznie tańsze, przyjąłem PAC 3 po 6,5 mln $ a GEM-t po 3 mln $, a więc cena pocisków to 1260 mln $, Cały kontrakt to 3900 mln $, czyli za sprzęt dla 3,5 baterii zapłacili 2640 mln $, czyli 754 mln $ na baterię.
2. Kontrakt Szwedzki
radar AN/MPQ-65 4
stacja kontroli AN/MSQ-132 (engagement control station); 4
Antenna Mast Group (AMG); 9
wyrzutnia wielofunkcyjna M903; 12
pociski MIM-104E GEM-T TBM 100
pociski PAC-3 MSE; 200
Electrical Power Plants (EPP) III 4
Znamy jedynie koszty pocisków (jak wyżej), a więc cena pocisków to 1600 mln $, Cały kontrakt to 3200 mln $, czyli za sprzęt dla 2 baterii zapłacili 1600 mln $, czyli 800 mln $ na baterię.
3. Kontrakt Polski
radar AN/MPQ-65 4
stacja kontroli AN/MSQ-132 (engagement control station); 4
Antenna Mast Group (AMG); 0
wyrzutnia wielofunkcyjna M903; 16
pociski MIM-104E GEM-T TBM 0
pociski PAC-3 MSE; 208
Electrical Power Plants (EPP) III 4
Radar Interface Uni 4
Launcher Integration Network Kit (LINK) 18
Offset
IBCS:
oprogramowanie 1
EOC 14
jednostki systemu łączności nowej generacji IFCN 15
MIDS-LVT - Link 16 5
Znamy koszty Pocisków (1352 mln $), Offsetu (278 mln $) i IBCS (poniżej 15% kwoty notyfikowanej przez Kongres czyli 10,5 mld $, przyjąłem 14% czyli 1470 mln $). Razem za znane elementy mamy 3100 mln $, za pozostałe elementy wychodzi 1650 mln $ a więc 825 mln $ za baterię, przy czym my mamy kilka dodatkowych elementów, których nie mają Rumuni i Szwedzi takich jak Radar Interface Unit, Launcher Integration Network Kit (LINK) i MIDS-LVT - Link 16.
Wychodzi z tego że wszyscy zapłacili mniej więcej tyle samo, my dopłaciliśmy za IBCS i offset, czy się opłacało, czy nie, to się okaże, ale nie ulega wątpliwości,że IBCS zwieksza możliwości bojowe systemu.
Podsumowując - nie jest ani lepiej ani gorzej niż u Rumunów i Szwedów - oni kupili uboższy system po niższej cenie, jeśli miałbym oceniać, to my wybraliśmy lepiej. Chciałbym widzieć te tysiące komentarzy jaki to bieda system mamy, gdybyśmy wybrali konfigurację rumuńską.
I jeszcze parę słów o negocjacjach: nikt z USA niczego nie sprzeda za pół ceny dlatego że dobrze negocjujemy tak jak nie da się kupić Mercedesa w cenie Dacii, te sprzęty mają swoją cenę i za nią są sprzedawane.
Post Aliquisa wygląda na celową manipulację. Podawanie nieprawdziwych informacji jeśli w sieci można bez problemu znaleźć prawdziwe to celowa manipulacja.
Aliquis, stawaj do polemiki znawco!
3r3
Wydatki na cokolwiek polegają na tym, że trzeba będzie orki pognać batem aby ciężej zasuwały.
Przy dzietności 1,3 kupowanie tak drogich fajerwerków na pogrzeb jest pewną rozrzutnością na koszt owsianki dla ostatnich starców, którym trzeba będzie ją odebrać z emerytur, bo nikt żadnej podaży wartości dodanej w kraju z taką demografią nie zwiększy ani intensywnie, ani ekstensywnie.
Oczywiście rozumiem że każdy naczelnik chciałby mieć pogrzeb z fajerwerkami, ale czy nie mógłby się ukontentować jakim skruszeniem kopii o katafalk?
Po co ludzie którzy muchy nie skrzywdzą i za cudze zbrodnie przeproszą jakie uzbrojenie kupują?
Jak trzeba zapłacić imperium łapówkę za łaskawość to nie można się obyć bez tych ceregieli i nazwać tego kontrybucją?
Już jeden offset od jankesów widziałem, na tym offsecie specjaliści z Mielca tułają się po świecie takie z tego zamówienia wyszły cudne. Opowieści o offsetach sobie już darujmy - to już było.
Akurat po incydencie i wyroku w Nangar Chel ktoś odpali jaką rakietę choćby i w stado wróbli.
kazek01
Podsumowując: patriot to nie jest najlepszy wybór - to jest jedyny wybór jaki mamy.
A kwestia tego, czy kupować, jest równoznaczna z pytaniem czy mieć armię czy nie. Jeśli nie mamy ochrony antybalistycznej, to pierwszego dnia zaorają nam rakietami taktycznymi wszystkie pozostałe jednostki armii (obronę przeciwlotniczą, lotniska, składy broni, bazy paliw, bazy wojskowe, porty itp.) i wkraczają jak do siebie bo nie będzie już czym się bronić.
CO do offsetu to jest on nadzwyczaj skromny więc raczej nie jest on w tym przypadku problemem.
Jeśli chodzi o Nangar Khel, to patriot jest systemem przeciwlotniczym i antybalistycznym, nie słyszałem, żeby ludność cywilna posiadała samoloty bojowe i rakiety balistyczne.
P.s. Strasznie irytujący jest ten twój szyfr w stylu Ezopa, czujesz przez to że przynależysz do elity? Wygląda na to że paru twoich pryszczatych wyznawców również do niej aspiruje. Schlebia ci to?
Tomek (ITT)
Zobacz tutaj:
https://sreit.fifthperson.com/
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-04 09:33
Aliquis
Na szczególne w tym względzie wyróżnienie zasłużył "post @Aliquis", który jest "w najistotniejszych szczegółach nieprawdziwy".
To mnie bardzo zafrapowało: co za nieprawdziwe informacje podałem, bo wydawało mi się, że korzystam z niezależnych i solidnych źródeł.
Porównuję więc swój wpis i wpis #kazek01 odnośnie kontraktu rumuńskiego i polskiego.
Podałem nazwy i liczby zakupionych pocisków w obu kontraktach - #kazek01 podał dokładnie taką samą informację. O co więc chodzi?
Podałem ceny obu kontraktów - i tu również #kazek01 potwierdził w pełni moją informację. O co więc chodzi?
Więcej konkretów nie podałem, ale okazuje się, że podając prawdziwe informacje "bredzę", a moje wpisy są "nieprawdziwe".
Po chwili znajduję wyjaśnienie: "nie jest prawdą, że kupiliśmy zbliżony sprzęt", więc czyżby wymienione pociski były jednak inne? Nic podobnego, są właśnie takie jak podałem. Co podałem więc nieprawdziwego?
I w tym właśnie momencie zaczyna się udowadnianie, że my jednak kupiliśmy coś lepszego i przez to więcej musieliśmy zapłacić. Smutne w tym jest to, że pije się do mnie o to, że o czymś nie pisałem - jest to klasyczna "walka z cieniem", z wydumanym konkurentem. Rozumiem, #kazek01, że mógł Ci się nie spodobać wydźwięk mojego wpisu, ale to nie powód do pisania o "bredniach" bez wskazania w jakich to "najistotniejszych szczegółach nieprawdziwy" jest mój wpis.
Dalej odnosisz się do "kontraktu szwedzkiego" wyjaśniając, że "Szwedzi niczego jeszcze nie kupili", a następnie wymieniasz "2. Kontrakt Szwedzki...".
O.K., formalnie jeszcze umowy nie podpisano, ale uzgodnienia podano - http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=23715&q=patriot
Informacje odnośnie ceny: 10 mld SEK (1,2 mld USD) podano w wielu światowych publikacjach (z listopada 2017). Uważasz, że kłamią, tj. piszą "brednie i nieprawdy"? No tak, widzę przecież, że nawet wyliczyłeś im cenę.
Piszesz również "Aliquis narzeka na mały offset..., bo offsetu nie dostaje się za darmo tylko za niego płaci".
Może najpierw wyjaśnię, że offset to pewien system rekompensaty dla wydatków ponoszonych na zakup np. uzbrojenia. Gdyby było jak napisałeś, to co za sens miałoby samo istnienie offsetu - przecież wszystko mogłoby zostać ujęte bezpośrednio w umowie.
Co do mojego "narzekania na mały offset", to skromność tego offsetu rzuca się w oczy nie tylko mi. Cytuję za http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=24834&q=patriot
"Biorąc nawet pod uwagę wartość obu przedsięwzięć (udziału polskiego przemysłu i offsetu), otrzymujemy ok. 11% wartości całego kontraktu, podczas gdy poprzednie kierownictwo resortu obrony zapewniało wielokrotnie, że będzie to nie mniej niż 40%, a 50% w odniesieniu do kwoty całego porozumienia na dostawy 8 baterii... Nie ujawniono, ile z wynegocjowanej kwoty zostanie przeznaczone na poszczególne umowy, co jest istotne szczególnie w odniesieniu do np. kosztów zakupu systemu IBCS oraz rozwoju dookólnej stacji radiolokacyjnej."
W kwestii lokalizacji #kazek01 napisał: "... nie ma także żadnych informacji, że polski Patriot będzie bronił Redzikowa".
Nie ma? To sugeruję wrzucić do wyszukiwarki dwa słówa: Patriot Redzikowo. Takie informacje są, ale zawsze można poczekać, to się w końcu okaże.
Duża część wpisu #kazek01 ma swój oryginał - proszę sprawdzić: http://www.defence24.pl/polska-konfiguracja-systemu-patriot-z-ibcs-analiza
Tam komentujący LLL (autor większości tutejszego wpisu kazek01) pisze m.in.: "Mam nadzieję że rozwiałem wątpliwości zatroskanych o ten kontrakt :-)".
#kazek01 swój wpis kończy: "Post Aliquisa wygląda na celową manipulację. Podawanie nieprawdziwych informacji jeśli w sieci można bez problemu znaleźć prawdziwe to celowa manipulacja".
Jeszcze raz pytam o jaką konkretnie "nieprawdziwą informację", która jest "celową manipulacją", chodzi?
Propagandowe "rozwiązywanie wątpliwości zatroskanych o ten kontrakt" mnie w zupełności nie interesuje.
Na hasło "stawaj do polemiki znawco" mogę jedynie odesłać do chociażby wspomnianego powyżej portalu http://www.defence24.pl
#kazek01, życzę powodzenia w przekonywaniu innych, co do "bredni", "nieprawdziwych informacji" i "manipulacji", bo mnie tym zupełnie nie przekonałeś.
kazek01
Cytat 1:
"To mnie bardzo zafrapowało: co za nieprawdziwe informacje podałem, bo wydawało mi się, że korzystam z niezależnych i solidnych źródeł."
i dalej:
"Dalej odnosisz się do "kontraktu szwedzkiego" wyjaśniając, że "Szwedzi niczego jeszcze nie kupili", a następnie wymieniasz "2. Kontrakt Szwedzki...".
O.K., formalnie jeszcze umowy nie podpisano, ale uzgodnienia podano - http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=23715&q=patriot
Informacje odnośnie ceny: 10 mld SEK (1,2 mld USD) podano w wielu światowych publikacjach (z listopada 2017). Uważasz, że kłamią, tj. piszą "brednie i nieprawdy"? No tak, widzę przecież, że nawet wyliczyłeś im cenę."
Odpowiedź: Tak jak napisałem wcześniej: podałeś nieprawdziwe informacje co do wartości kontraktu szwedzkiego - notyfikacja Departamentu Stanu w tej sprawie mówi o 3,2 mld USD, to że Szwedzi chcieli wydać 1,2 mld USD nie ma żadnego znaczenia:
http://www.defence24.pl/patrioty-dla-szwecji-zielone-swiatlo-departamentu-stanu
Czyli mamy pierwsze kłamstwo.
Cytat 2:
"Porównuję więc swój wpis i wpis #kazek01 odnośnie kontraktu rumuńskiego i polskiego.
Podałem nazwy i liczby zakupionych pocisków w obu kontraktach - #kazek01 podał dokładnie taką samą informację. O co więc chodzi?
Podałem ceny obu kontraktów - i tu również #kazek01 potwierdził w pełni moją informację. O co więc chodzi?
Więcej konkretów nie podałem, ale okazuje się, że podając prawdziwe informacje "bredzę", a moje wpisy są "nieprawdziwe".
Po chwili znajduję wyjaśnienie: "nie jest prawdą, że kupiliśmy zbliżony sprzęt", więc czyżby wymienione pociski były jednak inne? Nic podobnego, są właśnie takie jak podałem. Co podałem więc nieprawdziwego?
I w tym właśnie momencie zaczyna się udowadnianie, że my jednak kupiliśmy coś lepszego i przez to więcej musieliśmy zapłacić. Smutne w tym jest to, że pije się do mnie o to, że o czymś nie pisałem - jest to klasyczna "walka z cieniem", z wydumanym konkurentem. Rozumiem, #kazek01, że mógł Ci się nie spodobać wydźwięk mojego wpisu, ale to nie powód do pisania o "bredniach" bez wskazania w jakich to "najistotniejszych szczegółach nieprawdziwy" jest mój wpis."
Odpowiedź: To dlaczego Polska kupiła inny system jest napisane w moim poście. Rumuni kupili goły system w obecnej konfiguracji, a my do niego dokupiliśmy system IBCS za prawie 1,5 mld dolarów dostaliśmy tez niemal 300 mln dolarów offsetu i kilka innych sprzętów, których nie kupili Rumuni, a które wymieniam we wcześniejszym poście. Dokładna cena za gołe baterie i pociski w obu kontraktach jest niemożliwa do ustalenia na podstawie dostępnych danych, ale na pewno jest bardzo zbliżona, co wyliczyłem. Ty natomiast napisałeś że kupiliśmy zbliżony zestaw i to właśnie jest kolejnym kłamstwem.
Cytat 3:
"Piszesz również "Aliquis narzeka na mały offset..., bo offsetu nie dostaje się za darmo tylko za niego płaci".
Może najpierw wyjaśnię, że offset to pewien system rekompensaty dla wydatków ponoszonych na zakup np. uzbrojenia. Gdyby było jak napisałeś, to co za sens miałoby samo istnienie offsetu - przecież wszystko mogłoby zostać ujęte bezpośrednio w umowie.
Co do mojego "narzekania na mały offset", to skromność tego offsetu rzuca się w oczy nie tylko mi. Cytuję za http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=24834&q=patriot
"Biorąc nawet pod uwagę wartość obu przedsięwzięć (udziału polskiego przemysłu i offsetu), otrzymujemy ok. 11% wartości całego kontraktu, podczas gdy poprzednie kierownictwo resortu obrony zapewniało wielokrotnie, że będzie to nie mniej niż 40%, a 50% w odniesieniu do kwoty całego porozumienia na dostawy 8 baterii... Nie ujawniono, ile z wynegocjowanej kwoty zostanie przeznaczone na poszczególne umowy, co jest istotne szczególnie w odniesieniu do np. kosztów zakupu systemu IBCS oraz rozwoju dookólnej stacji radiolokacyjnej.""
Odpowiedź: Tak jak napisałem za offset się płaci i zakupy bez offsetu są tańsze. Nie wiem na jakiej podstawie oczekujesz że ktoś wyda swoje pieniądze za darmo. Sensem offsetu jest między innymi ustanowienie zdolności do serwisowania częściowego przynajmniej sprzętu po to by z byle pierdołą nie latać za ocean i transfer technologii których nie mamy. Powtarzam: ZA TO SIĘ PŁACI - TO NIE JEST PREZENT. Poza tym, jeśli już mówimy o obu fazach kontraktu, to przeciez druga faza jeszcze nie została zakontraktowana i nie wiemy ile w niej będzie offsetu. Owszem MON wspominał o wyższej wartości offsetu, ale notyfikacja Departamentu Stanu z takim offsetem dla I fazy Wisły opiewała na 10,5 mld dolarów. MON policzył, stwierdził, że nas nie stać i z większości zrezygnował.
Cytat 4:
"W kwestii lokalizacji #kazek01 napisał: "... nie ma także żadnych informacji, że polski Patriot będzie bronił Redzikowa".
Nie ma? To sugeruję wrzucić do wyszukiwarki dwa słówa: Patriot Redzikowo. Takie informacje są, ale zawsze można poczekać, to się w końcu okaże."
Odpowiedź: Podaj wiarygodne źródła, które piszą o tym, że nasze baterie będą bronić Redzikowa. Bajania internautów takich jak ty mnie nie interesują.
Cytat 5: "Duża część wpisu #kazek01 ma swój oryginał - proszę sprawdzić: http://www.defence24.pl/polska-konfiguracja-systemu-patriot-z-ibcs-analiza
Tam komentujący LLL (autor większości tutejszego wpisu kazek01) pisze m.in.: "Mam nadzieję że rozwiałem wątpliwości zatroskanych o ten kontrakt :-)"."
Odpowiedź: Tak, ja napisałem ten wpis na Defence 24.
Cytat 6: "#kazek01 swój wpis kończy: "Post Aliquisa wygląda na celową manipulację. Podawanie nieprawdziwych informacji jeśli w sieci można bez problemu znaleźć prawdziwe to celowa manipulacja".
Jeszcze raz pytam o jaką konkretnie "nieprawdziwą informację", która jest "celową manipulacją", chodzi?
Propagandowe "rozwiązywanie wątpliwości zatroskanych o ten kontrakt" mnie w zupełności nie interesuje.
Na hasło "stawaj do polemiki znawco" mogę jedynie odesłać do chociażby wspomnianego powyżej portalu http://www.defence24.pl
#kazek01, życzę powodzenia w przekonywaniu innych, co do "bredni", "nieprawdziwych informacji" i "manipulacji", bo mnie tym zupełnie nie przekonałeś."
Odpowiedź: ciebie zapewne nigdy nie przekonam bo zapewne masz silną motywację żeby wypisywać te kłamstwa, które na twoje życzenie jeszcze raz obaliłem. Chciałem jedynie żeby to nie pozostało bez odpowiedzi, bo ludzie nie mający pojęcia o temacie mogliby ci jeszcze uwierzyć i się zacząć martwić, a nie ma powodu, a na pewno nie z powodu nieprawdziwych informacji jakie podałeś.
Lech
Kikkhull
https://www.cnbc.com/2018/04/04/china-new-us-tariffs-including-soy-cars-and-chemicals.html
zieloniutki
no to się kolega merytoryką pochwalił ...
@kazek01 vs @LLL vs xxx na innych forach: "Tak, ja napisałem ten wpis na Defence 24."
na ilu forach i pod iloma nickami kolega jeszcze pisze te swoje jedynie słuszne prawdy?
@Aliquis
nie przejmuj się, na pewne zjawiska nic nie poradzisz - niektórym wydaje się, że tylko Oni poznali tą jedną jedyną prawdę objawioną, a jak ktoś ośmieli się mieć odmienne zdanie, to wróg którego trzeba zniszczyć wszelkimi dostępnymi sposobami - przecież nikt nie może myśleć inaczej niż ...!
kazek01
A na ilu forach mogę pisać bez twojego pisemnego pozwolenia? Na forach otwartych podpisuję się jak chcę, nie zawsze tak samo i co z tego? Staram się używać jak najmniejszej liczby znaków a na defence24 trzeba podać akurat trzy.
Zaskakuje mnie bardzo, że ile byś nie podał faktów, liczb, danych, zawsze będzie jakiś pseudobystry koleś który skwituje dyskusję słowami, że kazdy ma prawo do własnego zdania. Nie nie masz prawa do własnego zdania na temat wartości kontraktu czy konfiguracji systemu, bo to są fakty i one są jakie są niezależnie od tego jakie masz na ten temat zdanie.
Programista
W świecie Internetu symbol, lub emotikon ";)" oznacza żart, tekst z przymrożeniem oka, kawał itp.itd...
Poza tym oczywiście Kolega ma rację, bo tak samo - czyli w żartobliwym tonie - jest traktowana przez komentatorów treść tej ustawy.
Jakakolwiek próba jej wprowadzenia, musiałaby być związana z odebraniem bankierom kontroli nad dolarem, likwidację FED i 3/4 przemysłu zbrojeniowego w Stanach, po czym nastąpiłaby rewolucja i rozpad USA na kilka pomniejszych, nic nieznaczących państw, które nie miałby już możliwości
utrzymania ani armii ani armii weteranów, który to koszt oscyluje w okolicach 3 bln USD rocznie (circa).
Już od czasów Imperium Romanum, czego najbardziej obawiała się władza, to powrotu imperialnej armii do macierzy, w stanie innym niż bez urwanej nogi, ręki czy obłąkańczej choroby umysłowej, która umożliwiałaby bezpieczne ;) [uwaga był emotikon ;) ] zamknięcie w stosownym zakładzie leczniczym.
Imperium Romanum trwało zaś przez 1000 lat. Imperium USA trwa od zakończenia II WŚ i będzie trwać do momentu, w którym Stany będą utrzymywać te kilkaset baz wojskowych na całym świecie. Na razie nie zanosi się, aby prócz przemieszczania baz w kierunku Rosji, miało się cokolwiek zmienić w rozkładzie sił: imperium w dalszym ciągu ekspanduje i skutecznie rządzi (np. poprzez działania Sorosa kierujące emigrantów do jądra UE, czy rozkład państw tzw. miękkiego podbrzusza Europy, które również destabilizuje młodą UE).
Czy jest cokolwiek co może przeszkodzić tym procesom? Niektórzy twierdzą, że tak będzie kiedy upadnie dolar. Ja zaś twierdzę, podobnie jak T21, że nie ważna jest waluta ale kontrola nad systemem i zasobami. Upadek dolara może jedynie odwlec w czasie ekspansję Imperium USA.
zieloniutki
zadałem bardzo proste pytanie na które można by merytorycznie odpisać kilkoma znakami i w odpowiedzi dostałem jakiś dziwny wywód o pisemnych pozwoleniach ...
"Zaskakuje mnie bardzo, że ile byś nie podał faktów, liczb, danych, zawsze będzie jakiś pseudobystry koleś który skwituje dyskusję słowami, że kazdy ma prawo do własnego zdania"
to może przyjrzyj się tym faktom i tej merytoryce którą podajesz oraz sposobowi w jaki to robisz ...
Arcadio
Bardzo dobrze, że podajesz faktyczne dane. Tylko tutaj i tak nikogo nie przekonasz, bo większość uważa, że Rosja jest uciemiężoną ofiarą USA i wcale nie potrzeba nam mieć żadnej armii, bo przecież nic nam nie grozi :)
zieloniutki
no dokładnie, szkoda że przy faktach i merytoryce ta dyskusja nie pozostała, bo można by sobie było wyrobić jakieś zdanie ...
"Tylko tutaj i tak nikogo nie przekonasz, bo większość uważa, że Rosja jest uciemiężoną ofiarą USA i wcale nie potrzeba nam mieć żadnej armii, bo przecież nic nam nie grozi :)"
i tym właśnie sposobem (analogicznie zresztą jak powyżej #kazek01) płynnie przeszedłeś od "faktów" do "ideologii" ... - właśnie takie numery staram się w powyższych postach krytykować, bo jak zaczyna się ideologia, to kończy się dyskusja :(
Kikkhull
kazek01
Zieloniutki, przeczytaj liczby i fakty i wyrób sobie zdanie, resztę tekstu odrzuć jeśli rani cię nazywanie kłamstwa manipulacją..
Kabila
Hotele już są tam niedostępne.
https://thedailycoin.org/2018/04/01/bilderberg-2018-location-and-agenda-video/
polish_wealth
https://www.youtube.com/watch?v=m4YvmNyBqu8 na załączonym filmie Ojciec Petar Ljubicic pochwala odrzucaną przez niektóre władze Kościoła prawosławną proroczkę Vassulę Ryden. (Zaraz powiem czemu to ważna proroczka)
Ojciec Petar Ljubicic to zakonnik wybrany przez wizjonerkę Mirjannę z Medjugorie, który otrzymał od niej płutno, które zmaterializowała N.M.P w Medjugorie. Płutno zostało przebadane i nie stwierdzono na ziemi obecności tworzywa z jakiego jest zbudowane. Płutno jest niezapisane i pojawi się na nim treść na 3 dni przed wielkimi wydarzeniami i wtedy to widzący mają za zadanie je odczytać dla świata. Sami widzący dostaną cynk na 7 dni przed tym kiedy mają to odczytać i mają trwać wg. instrukcji w 7dniowym poście o chlebie i wodzie.
I teraz tak: Ten właśnie wybrany Ojciec pochwala prawosławną proroczkę Vassulę Ryden, autorkę kilkunastu książek napisanych pismem automatycznym gdzie treści były jej dyktowane przez Samego Mistrza, Św.Michałą Arch i wielu innych postaci z tamtej strony. Pisma zawierają rozmaite proroctwa, pouczenia i znaki konca czasów, ale z takich ciekawszych rzeczy to np. Mistrz powiedział, że za życia mistyczki tj. Vassuli Ryden NASTĄPI JEGO POWTÓRNE PRZYJŚCIE
Odrzucenie Vassuli Ryden to Odrzucenie Ojca Petera, który nie wygadywałby takich bzdur, a odrzucenie Ojca Petera to odrzucenie objawień w Medjugorie kontynuacji Fatimy. UWAŻAM TEN PUZEL I WNIOSEK ZA DOSYĆ SOLIDNY. DLATEGO DZIELEM SIEM - NIECH KREGOSŁUPY NIE PEKAJĄ!
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-04 14:29
sage_slav
Dzięki wielkie za analize wydatków naszego systemu :) Sam się ciekawiłem, jak to jest w rzeczywistośći i niestety musze przyznać, że jedyne opinie które spotykałem to te w stylu @Aliquis . Nie bardzo mu chciałem wierzyć, ale z braku innych opinii NIESTETY utrwaliłaby mi się jego narracja (tym bardziej, ze jak już wspomniałem krąży ich po necie bardzo dużo) Sam ekspertem nie jestem co do uzbrojenia, toteż nie podejmowałem się na własną rękę wyliczeń - jedyne co znalazłem to właśnie koszt rakiet - i tutaj nasze dane się zgadzały. Zresztą na wikipedii jest to jawne.
Nie przejmuj się zieloniutkim, w wielu tematach argumenty 1+1=2 do niego nie przemawiały. Uważam, że jedyny argument jaki by przyjął i uwierzył byłby gdyby to PO czy N. kupiło te uzbrojenie i stwierdziło: tak, to jest dobry deal. Albo gdyby TVN podało to w TV. Niektórzy ludzie przekładają argumenty moralne nad argumenty logiczne i tyle. Nie ma co z takimi polemizować.
Jeszcze raz dzięki za wpis - właśnie dla takich rodzynków wchodze na IT :)
pzdr
kazek01
To właśnie jest najsmutniejsze, jak ktoś miesza swoje osobiste przekonania z faktami, ja tylko podsumowałem pewne znane fakty, dlatego dziwię się że ktoś nie przyjmuje ich do wiadomości, bo czuł się już komfortowo z tym, że rząd znowu coś spieprzył. Niestety to prowadzi do tego, że wrogie sobie grupy ludzi żyją w Polsce w alternatywnej rzeczywistości nie dopuszczając do siebie prawdy, wystarczy że czytają tylko OKO press, Na temat lub Gazetę Polską i wiedzą tyle ile im potrzeba, bez poczucia dyskomfortu. Szkoda, bo wydawało mi się, że wszystkim nam powinno zależeć na dobru naszej ojczyzny, a nie tylko na tym, żeby PiSowi się noga powinęła. Nie twierdzę, że to jest jakiś super zakup, ale coś musieliśmy zrobić w kwestii ochrony balistycznej, a wybór był tylko jeden.
Lech
zieloniutki
uważajcie, bo tak duża doza zdrowego rozsądku grozi kwalifikacją do "nieodpowiedniego sortu Polaków" lub wręcz oskarżeniami o zdradę:(
Jakub Szela
Jeśli na forum będą pojawiaiać sie takie osoby bez wiedzy geoplitycznej jak kazek 01 , to forum będzie sie staczać po równi pochyłej .
Silna Armia jako wasal USA , już Sikorski na ten temat coś mówił.
Armie należy mieć i to jak najśilniejszą ,ale to ma być być Armia , a nie sługus USA , Rosji czy Brukseli!
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-04 18:40
Aliquis
#kazek01 wymienia zaraz "pierwsze kłamstwo": "podałeś nieprawdziwe informacje co do wartości kontraktu szwedzkiego - notyfikacja Departamentu Stanu w tej sprawie mówi o 3,2 mld USD, to że Szwedzi chcieli wydać 1,2 mld USD nie ma żadnego znaczenia".
Gdzie tu moje kłamstwo? Przytoczenie oficjalnego komunikatu rządu szwedzkiego (1,2 mld USD, w oparciu o przetarg i decyzję Riksdagu) to kłamstwo?
Czy w Szwecji liczy się wyłącznie notyfikacja Departamentu stanu (3,2 mld USD)?
Przecież dla Polski podobna notyfikacja Departamentu stanu opiewała na 10,5 mld USD, a kupiliśmy za 4,75 mld USD.
Rozumiem i podziwiam ślepą wiarę w Departament stanu i deprecjonowanie roli rządu Szwecji, ale żeby na tej podstawie określać kogoś kłamcą. Takiej ekwilibrystyki słownej się nie spodziewałem. To budzi podejrzenia o jawną stronniczość. I jak gładko to zarzucanie kłamstwa Ci przychodzi.
Zaraz też czytam o "drugim kłamstwie", a konkretnie: "napisałeś że kupiliśmy zbliżony zestaw i to właśnie jest kolejnym kłamstwem".
Dla przypomnienia, konkretnie napisałem, że "dostawa dla Polski obejmuje: 2 baterie, 16 wyrzutni, 208 pocisków PAC-3 MSE", a w następnym zdaniu: "Niedawno zbliżony zestaw zakupiła Rumunia za 3,9 mld USD, obejmujący: 3,5 baterii, 28 wyrzutni, 224 pociski: 168 PAC-3 MSE i 56 PAC-2 GEM-T."
Wszystkie podane wielkości są prawdziwe. Ten "zbliżony zestaw" został określony bardzo KONKRETNIE (dane są prawdziwe). Co jest kłamstwem?
Odnoszę wrażenie, że jak brakuje argumentów, to najlepiej obsmarować (brednie, nieprawdziwe informacje, celowa manipulacja), a potem jeszcze zarzucić kłamstwo. Czy clou argumentacji na tym ma polegać? Doszukujesz się w moim wpisie niestworzonych rzeczy, np.:
- "to co wypisujesz każe mi się zastanowić jaką masz motywację" (2018-04-04 11:27),
- "zapewne masz silną motywację żeby wypisywać te kłamstwa" (2018-04-04 11:27),
- "mimo wyliczenia jego kłamstw dalej próbuje forsować swoją wersję, co każe mi się zastanowić jaki jest jego cel" (2018-04-04 13:51),
- "To właśnie jest najsmutniejsze, jak ktoś miesza swoje osobiste przekonania z faktami, ja tylko podsumowałem pewne znane fakty, dlatego dziwię się że ktoś nie przyjmuje ich do wiadomości" (2018-04-04 16:48).
To właśnie obrazuje twój styl i poziom argumentacji - prawdziwy kogel-mogel mający zrobić wrażenie na czytelnikach. Czy sądzisz, że taka napastliwość to skuteczna recepta na przekonanie czytelników? Bezpodstawne zarzucanie kłamstw i doszukiwanie się ukrytych motywów to naprawdę właściwe argumenty? Jeśli tak, to nie mam nic więcej do dodania.
Arcadio
Jak nie zrozumiałeś mojego wpisu to teraz już powinienes zrozumieć. Zawsze jak pojawia się rozsądny głos to za chwilę pojawia się stado ktorych ty nazywasz rozsadnymi a ja też tylko w cudzyslowie.
Wg nich i Ciebie chyba też, bo popierasz rozsądne jest nieposiadanie armii i bycie słabym to wtedy wszyscy będą nas lubić ech.
To tak jakby człowiekowi na ulicy mówić żeby przypadkiem nie ćwiczył sztuk walki ani na siłowni bo sprowokuje zbirow.
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-04 19:32
3r3
"są też tacy, którzy chcą podjąć walkę o przetrwanie kraju nad Wisłą. Zwiększenie naszych możliwości bojowych"
Przecież Wy ani muchy, ani komuchy nie skrzywdzicie, po co Wam w ogóle jakaś bronia?
"Zwiększenie dzietności także jest bardzo dobrym sposobem, tak się składa, że obecny rząd cokolwiek w tej kwestii próbuje robić, "
Rząd próbuje - ja robię.
"Żaden inny kraj NATO nie prodkuje sprzetu tej klasy (o zdolnościach antybalistycznych) to co niby mielibyśmy kupić wg ciebie? Sprzęt z Chin czy Rosji? Może od Rosji, przeciwko której się tak zbroimy? "
Nie potrzebujemy żadnej broni antybalistycznej, komornik zabiera traktory bez ICBM, Klusce firmę zdławiono beż żadnych rakiet. To nie Rosjanie nas napadają codziennie na stacji benzynowej.
"Sprzęt rosyjski może i jest lepszy i prawie na pewno jest tańszy, ale sęk w tym że nie możemy go kupić."
Nie kupować - samemu produkować, 3 razy mniej ludne kraje dają radę.
"A kwestia tego, czy kupować, jest równoznaczna z pytaniem czy mieć armię czy nie."
A toto jest armia? A wojnę kiedy ostatnio jaką wygrali? Gdzie branki? Gdzie łupy?
" Jeśli nie mamy ochrony antybalistycznej, to pierwszego dnia zaorają nam rakietami taktycznymi wszystkie pozostałe jednostki armii (obronę przeciwlotniczą, lotniska, składy broni, bazy paliw, bazy wojskowe, porty itp.) i wkraczają jak do siebie bo nie będzie już czym się bronić. "
Żadna strata bo armia broni się góra dwa tygodnie, a cywile męczą się okupantem trzecie pokolenie.
Nic nie szkodzi żeby ich zaorali.
"Jeśli chodzi o Nangar Khel, to patriot jest systemem przeciwlotniczym i antybalistycznym, nie słyszałem, żeby ludność cywilna posiadała samoloty bojowe i rakiety balistyczne. "
O to Ty jeszcze nie znasz się z bezbronnymi cywilami. Wszystko przed Tobą. Na Ukrainie wszak nikt nie napadł, Ukraina nikomu wojny w odwecie nie wypowiedziała - tam sami bezbronni cywile się pobuntowali.
"P.s. Strasznie irytujący jest ten twój szyfr w stylu Ezopa, czujesz przez to że przynależysz do elity? Wygląda na to że paru twoich pryszczatych wyznawców również do niej aspiruje. Schlebia ci to?"
Nie smakuje to nie jedz. Moi czytelnicy nawet jeszcze pryszczaci nie są, takie opowieści z mchu i paproci to tylko dzieci w wieku przedszkolnym łykają^^
Moim codziennym zmartwieniem jest to, że przychody wzrosły mi o 9,3% r/r a wiertła zdrożały 15%.
A nie jakieś Putinym, Trumpy, Xi, pingwiny, emisja węgla i rakiety balistyczne.
@Arcadio
"wcale nie potrzeba nam mieć żadnej armii, bo przecież nic nam nie grozi :)"
Ostatnio armia stawiała się całe dwa tygodnie - może lepiej jak mężni Czesi od razu przechodzić do uzgodnień końcowych? Skoro z okupacji i tak się już nie można wydobyć, to chociaż żeby strażnicy mniej bili?
" rozsądne jest nieposiadanie armii i bycie słabym to wtedy wszyscy będą nas lubić ech. "
Bycie słabym nie wynika z posiadania lub nieposiadania słabej armii. Tylko silnych obywateli^^
@Pikachu
"No i kolesiom ze zbrojeniówki też musi skapnąć, nawet jak sprzedają szabelki przeciwpancerne dla husarii."
W następnych wyborach "młodzi" Jaruzelska z Dukaczewskim w jednej partii? Zwycięskiej oczywiście^^
//===========
Armia jest takim samym biznesem jak każdy inny, wydatki na taką firmę "na obronność" mają sens jeśli armia potrafi wykazać że jakiekolwiek bronienie jest możliwe i im się akurat udaje.
Tej armii się nie udaje na tym terenie. Więc bez sensu jest na to wydawać - to wyrzucanie kasy w błoto, lepiej nie zapłacić podatków i kupić sobie karabin żeby ich zastąpić bo będzie jak zawsze, albo bilet - władzuchna wybiera bilety zawsze.
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-04 20:41
zieloniutki
nie wiem skąd Ci się to wzięło i gdzie Ci ktoś napisał że cyt. "rozsądne jest nie posiadanie armii i bycie słabym ..."? (pomijam oczywiście 3r3:))
jeszcze raz:
- negowanie "wymachiwania szabelką" nie jest równoznaczne z negowaniem armii!
- oczekiwanie odrobiny pragmatyzmu nie jest równoznaczne z negowaniem armii!
- oczekiwanie odrobiny sprytu politycznego i dbania o własne interesy nie jest równoznaczne z negowaniem armii!
...
"Zawsze jak pojawia się rozsądny głos to za chwilę pojawia się stado ..."
aż wróciłem się do "pierwszego wpisu" #Aliquis i porównałem go z wywodami #Kazek01 ... i większość informacji jest zbieżnych!
Odnośnie meritum, to znacząca różnica jest tylko w "kwocie dla Szwecji", wynikającej prawdopodobnie z wzięcia danych z różnych rządów USA i Szwecji - a tego do czasu zakończenia tego kontraktu, raczej nie rozstrzygniemy.
Natomiast znacznie większa różnica pojawia się w OCENIE kontraktu bo jeden uważa że drogo, a drugi że w sam raz ...
...
i tu z kolei pojawia się problem z osobami, które chciałyby swoje oceny narzucać innym - masz myśleć tak jak Ja, bo inaczej jesteś ... resztę już znamy bo była przerabiana nie raz
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-04 21:47
kazek01
szkoda klawiatury jeśli ktoś nie rozumie po co kraje utrzymują silną armię. Jeszcze tylko pozwolę sobie raz przypomnieć stare rzymskie przysłowie: Chcesz pokoju - szykuj się do wojny.
@Jakub Szela
jedyne co napisałem,a co zahacza leciutko o geopolitykę, toto, że naszym naturalnym przewidywanym wrogiem jest Rosja, dowiodło tego ostatnich kilkaset lat - po prostu jesteśmy w takim miejscu, że Rosji przeszkadzamy w wielu sprawach i woleliby by nas nie było. Nie jest to z ich strony złośliwe, po prostu tak się sprawy mają, czy tego chcemy czy nie. Czy takie stwierdzenie jest nieprawdziwe? Jeśli tak, to akurat ty podważasz całą myśl geopolityczną. Zgadzam się z tym że powinniśmy mieć silną niezależną armię, mam nadzieję ze wszystko do tego zmierza, ale nie jest to proces który dokona się w rok czy nawet pięć lat, na to trzeba dekad.
@Aliquis
"Gdzie tu moje kłamstwo? Przytoczenie oficjalnego komunikatu rządu szwedzkiego (1,2 mld USD, w oparciu o przetarg i decyzję Riksdagu) to kłamstwo?
Czy w Szwecji liczy się wyłącznie notyfikacja Departamentu stanu (3,2 mld USD)?"
Poniżej cytat z artykułu na D24: "Agencja FMV oszacowała, że wartość zamówienia „przekroczy” 10 mld koron szwedzkich, czyli 1,2 mld USD. Z udostępnionych przez Szwedów danych wynika, że pojedynczy zestaw Patriot w tamtej konfiguracji dysponował będzie trzema wyrzutniami."
Jak widać, agencja FMV OSZACOWAŁĄ, że wartość zamówienia PRZEKROCZY 1,2 MLD USD. Tymczasem ty napisałeś: "4 baterie Patriotów zakupiła też Szwecja za 10 mld SEK (1,2 mld USD)". Wg ciebie takie zdanie jest prawdziwe? Szwecja ani nie kupiła, ani za 1,2 mld USD. Czy jeśli ja ogłoszę, że kupuję ferrari LaFerrari za 50 tys. zł to znaczy że kupiłem, czy że to ogłosiłem? Ponadto Szwedzi szacowali wartość kontraktu zakładając że jednostka ogniowa będzie się składała z trzech wyrzutni, Polska jednostka ogniowa składa się z 4 wyrzutni. Jak myślisz, kto decyduje o cenie - sprzedający czy kupujący? Notyfikacja Departamentu Stanu mówi o 3,2 mld dolarów przy czym Szwedzi chca kupić sprzęt z pólki, bez offsetu i transferu technologii więc nie ma z czego schodzić, założysz się że ostateczna wartość kontraktu będzie bardzo zbliżona do wartości z notyfikacji DS przy założeniu że kontrakt obejmie to co było w notyfikacji?
"Przecież dla Polski podobna notyfikacja Departamentu stanu opiewała na 10,5 mld USD, a kupiliśmy za 4,75 mld USD."
Tak jak napisałem - zrezygnowaliśmy z dużego offsetu i transferu technologii.
"Rozumiem i podziwiam ślepą wiarę w Departament stanu i deprecjonowanie roli rządu Szwecji, ale żeby na tej podstawie określać kogoś kłamcą. Takiej ekwilibrystyki słownej się nie spodziewałem. To budzi podejrzenia o jawną stronniczość. I jak gładko to zarzucanie kłamstwa Ci przychodzi."
Napisałem już - o cenie decyduje sprzedawca a nie kupujący.
"Zaraz też czytam o "drugim kłamstwie", a konkretnie: "napisałeś że kupiliśmy zbliżony zestaw i to właśnie jest kolejnym kłamstwem".
Dla przypomnienia, konkretnie napisałem, że "dostawa dla Polski obejmuje: 2 baterie, 16 wyrzutni, 208 pocisków PAC-3 MSE", a w następnym zdaniu: "Niedawno zbliżony zestaw zakupiła Rumunia za 3,9 mld USD, obejmujący: 3,5 baterii, 28 wyrzutni, 224 pociski: 168 PAC-3 MSE i 56 PAC-2 GEM-T."
Wszystkie podane wielkości są prawdziwe. Ten "zbliżony zestaw" został określony bardzo KONKRETNIE (dane są prawdziwe). Co jest kłamstwem?"
Kłamstwem jest że kupiliśmy zbliżony zestaw podczas gdy kupiliśmy znacznie nowocześniejszy system o większych możliwościach i za to dopłaciliśmy. Zestaw Polski i Rumuński NIE SĄ ZBLIŻONE!!! Tak jak Cinquecento i Ferrari nie są zbliżone mimo ze są z Włoch, mają cztery koła, silnik,kierownicę, karoserię i wiele innych podobieństw. Sam IBCS kosztuje prawie 1,5mld dolarów, rozumiesz skąd różnica w cenie?
Daj sobie już człowieku spokój bo albo nie masz zielonego pojęcia o czym piszesz albo celowo kłamiesz. Proszę napisz mi po co to wypisujesz! Jak długo zajmujesz się wojskowością że próbujesz tutaj dyskutować? 3 dni? Zrozum wreszcie: ZAPŁACILIŚMY TYLE ILE TA BROŃ KOSZTUJE. Dotrze to do ciebie kiedyś?
@3r3
dyskusję można podsumować jednym zdaniem: "Ja o niebie ty o chlebie"
Właściwie to ręce mi trochę opadają zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę że robisz tu w charakterze jakiegoś guru dla części forumowiczów. Jak z twoich wpisów wynika, powodzi ci się finansowo i niespecjalnie się z tym kryjesz, z tym że nieporozumieniem jest to, że uważasz że w związku z tym jesteś mądrzejszy od kogokolwiek. Nie wątpię że masz wiedzę na tematy w których się na co dzień poruszasz, ale to nie znaczy że ta mądrość rozciąga się na inne dziedziny. Gdyby tak było, to ty musiałbyś ślepo słuchać Dody Elektrody, Radka Majdana czy gwiazd MMA gdyż z dużą dozą prawdopodobieństwa mają więcej sałaty od ciebie.
Odniosę się do kilku tylko perełek z twojej wypowiedzi:
"Przecież Wy ani muchy, ani komuchy nie skrzywdzicie, po co Wam w ogóle jakaś bronia?"
Broń ma się po to, żeby nie musieć jej używać. Imwięcej lepszej broni, tym mniej trzeba jej używać. Myślałem że to oczywiste: "Si vis pacem,para bellum"
"Rząd próbuje - ja robię."
Wierzę w twoje możliwości, ale ty czy ja to zdecydowanie za mało. Obstawiam w ciemno, ze to jednak rząd zrobił więcej dla dzietności w Polsce niż ty.
"Nie potrzebujemy żadnej broni antybalistycznej, komornik zabiera traktory bez ICBM, Klusce firmę zdławiono beż żadnych rakiet. To nie Rosjanie nas napadają codziennie na stacji benzynowej."
Potworne brednie w myśl zasady "Ja o chlebie ty o niebie"
Nie kupować - samemu produkować, 3 razy mniej ludne kraje dają radę.
Kraje? Jakie kraje? Ja znam jeden na Bliskim Wschodzie, który jedzie na kroplówce ze swej zamorskiej kolonii. Ale w sumie to dobry pomysł, ty działasz w przemyśle więc się tym zajmij i trzep kasę - gruuube miliardy, na wiertełka ci będzie starczać. Sam dobrze wiesz co u nas się da wyprodukować a copóki co nie - systemów antybalistycznych jeszcze się nie da.
"A toto jest armia? A wojnę kiedy ostatnio jaką wygrali? Gdzie branki? Gdzie łupy?"
Kolejne kretyńskie wygłupy
"Żadna strata bo armia broni się góra dwa tygodnie, a cywile męczą się okupantem trzecie pokolenie.
Nic nie szkodzi żeby ich zaorali."
Dalsze kretynizmy. 3r3 jest mądrzejszy niż wszystkie rządy tego świata.
"O to Ty jeszcze nie znasz się z bezbronnymi cywilami. Wszystko przed Tobą. Na Ukrainie wszak nikt nie napadł, Ukraina nikomu wojny w odwecie nie wypowiedziała - tam sami bezbronni cywile się pobuntowali."
Kolejne bajki dla rozwodnienia tematu, człowieku po co ty strzępisz klawiaturę na takie dyrdmały?
"Moi czytelnicy nawet jeszcze pryszczaci nie są, takie opowieści z mchu i paproci to tylko dzieci w wieku przedszkolnym łykają^^"
Jedyne sensowne zdanie w całym poście :-)
"Moim codziennym zmartwieniem jest to, że przychody wzrosły mi o 9,3% r/r a wiertła zdrożały 15%.
A nie jakieś Putinym, Trumpy, Xi, pingwiny, emisja węgla i rakiety balistyczne."
To po ch.....olerę się odzywasz na tematy, których nie rozumiesz? Pisz o wiertłach.
"Bycie słabym nie wynika z posiadania lub nieposiadania słabej armii. Tylko silnych obywateli^^"
Wynika i z tego i z tego. Ale ty z tego co zrozumiałem nie zamierzasz się przesadnie troszczyć o Polskę i być jej silnym obywatelem, nie mylę się?
"Armia jest takim samym biznesem jak każdy inny, wydatki na taką firmę "na obronność" mają sens jeśli armia potrafi wykazać że jakiekolwiek bronienie jest możliwe i im się akurat udaje.
Tej armii się nie udaje na tym terenie. Więc bez sensu jest na to wydawać - to wyrzucanie kasy w błoto, lepiej nie zapłacić podatków i kupić sobie karabin żeby ich zastąpić bo będzie jak zawsze, albo bilet - władzuchna wybiera bilety zawsze."
A po co na armię łożą ci twoi ukochani Czesi, Litwini czy inne państwa? Przecież my byśmy ich zjedli w tydzień. To też głupole? A Niemcy i Brytole? A z tym karabinem to weź się nie kompromituj. Właśnie Rosjanie w Ghoucie i Aleppo udowodnili jak się boją ludzi z karabinkami.
3r3
"Wierzę w twoje możliwości, ale ty czy ja to zdecydowanie za mało. Obstawiam w ciemno, ze to jednak rząd zrobił więcej dla dzietności w Polsce niż ty. "
Ty czy ja raczej tak - potrzebne są absolutnie i bez cienia wątpliwości piękne panie. Ale nie zdradzajmy tajemnic bocianów i kapusty skoro nie wiesz jeszcze ile czasu broniła się polska armia w czasie 2WW.
Rząd jak sam wskazujesz daje ... pierwszorzędnie - no to już jest jakaś wskazówka^^
"Kraje? Jakie kraje? Ja znam jeden na Bliskim Wschodzie, który jedzie na kroplówce ze swej zamorskej kolonii. "
Ja znam jeden graniczący z Rosją przez kałużę, zdaje się grippeny sprzedają - sami zrobili. I okręty podwodne - sami zrobili, i czołgi - sami... samochody, śmigłowce, ciężarówki, roboty... wszystko sami.
"Sam dobrze wiesz co u nas się da wyprodukować a copóki co nie - systemów antybalistycznych jeszcze się nie da. "
To ile w szczawiu i mirabelkach trzeba zapłacić za rakietę? I po to ta rakieta żeby bronić pola ze szczawiem i sadu z mirabelkami? Putin taki łasy na jabłka?
"To po ch.....olerę się odzywasz na tematy, których nie rozumiesz? Pisz o wiertłach. "
Produkuje się nimi te rakiety balistyczne, ale o tym to już nie zrozumiesz nic z całą pewnością. Bo to widzisz obronność zaczyna się w warsztacie, a nie w banku z podaniem o kredyt.
Bo to trzeba umieć trochę liczyć i łączyć kropki hurtem żeby się znać na tym i owym. Jak się wyprodukuje to trzeba podjąć decyzję o użyciu. Nikt inny nie ma rezultatu to nie podejmie. A przecież wiertło nie dla sztuki się produkuje, a dla otworu.
"Wynika i z tego i z tego. Ale ty z tego co zrozumiałem nie zamierzasz się przesadnie troszczyć o Polskę i być jej silnym obywatelem, nie mylę się? "
Ja nie jestem obywatelem, ja jestem suwerenem. Per "obywatel" to można zwracać się do osoby.
"A po co na armię łożą ci twoi ukochani Czesi, Litwini czy inne państwa?"
A łożą? A widziałeś ich wydatki nominalne? Na białe flagi już mają^^
"A z tym karabinem to weź się nie kompromituj. Właśnie Rosjanie w Ghoucie i Aleppo udowodnili jak się boją ludzi z karabinkami."
A to nie na Rosjan, to na polskojęzycznych urzędników - strasznie szkodzą w kupowaniu rakiet za gotówkę.
Rosjanie mi jeszcze nic zrobili, nie żeby mi się skarby Kremla nie podobały, no ale jak coś mamy do Rosjan to może ich napadnijmy na ich terytorium, bo tam strzelać nie będą tym czym grożą.
Walcząc z Rosjanami trzeba być rusofilem - trzeba chcieć do nich pójść, zostać tam kilka zim i przytulać ich gorąco.
//===================
Jeśli polska armia da radę obronić kraj to kupcie 25 letnie obligacje rządowe^^
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-04 22:36
Eltor
Wszystko fajnie z tym szykowaniem się na Rosję i w ogóle zbrojeniem się, tylko to słaba projekcja siły jest gdy masz w ręku broń, która nie wystrzeli w kierunku wroga, jakiego Ty wskażesz, a jedynie tego, który wskaże dostawca. W takiej sytuacji stajesz się jedynie pionkiem dostawcy i sam za to zapłacisz.
A przypominam, że oprócz strasznej Rosji, mamy za miedzą pokojowo nastawionych Niemców. Kilka dekad temu też pokazali czego się można po nich spodziewać. Co na nich mamy, jak się okaże, że "sojusznik" udzieli nam "bratniej pomocy" by "ratować zagrożoną demokrację"? Kamieni kupę?
"jedyne co napisałem,a co zahacza leciutko o geopolitykę, toto, że naszym naturalnym przewidywanym wrogiem jest Rosja, dowiodło tego ostatnich kilkaset lat"
Dziwnym trafem zapomniałeś o tych drugich, co nam kilka dekad temu ludźmi w piecach napalili. Wcześniej też dawali się we znaki. Jakiś konkretny powód tego pominięcia?
Mam taką prośbę, byś nie zaniżał poziomu toczącej się tu dyskusji. Język, którym się posługujesz przynależy do rynsztoka. Mniej agresji i wulgaryzmów, bo to jedynie pryszczatym nastolatkom imponuje, a inteligentnych i kulturalnych ludzi po prostu od Ciebie odrzuca.
lenon
"Zwiększenie naszych możliwości bojowych jest jednym ze sposobów na poprawę naszej bardzo słabej obecnie pozycji."
Nie słyszałem o programie budowy w Polsce rakiet manewrujących o napędzie hipersonicznym średniego i dalekiego zasięgu.
"Zwiększenie dzietności także jest bardzo dobrym sposobem, tak się składa, że obecny rząd cokolwiek w tej kwestii próbuje robić, jak wyjdzie to inna sprawa."
Pisałem już o tym wielokrotnie, ale widać nie dociera.
Próby rządu podniesienia dzietności polegają na powszechnej i niemoralnej grabieży społeczeństwa, a następnie paserstwa zrabowanego łupu, ku stworzeniu obrazu wspaniałego złodzieja.
Gdyby rządowi zależało na podniesieniu dzietności, zaprzestałby czynów rozbójniczych, lub złupioną ciężką pracę wypłacał w postaci waluty w wysokości 110 000 za każde nowo urodzone dziecko. Niestety w takim układzie byłby wspaniały tylko dla wąskiej grupy potencjalnych wyborców, a po pewnym czasie z powodu bomu demograficznego musiałby rekrutować nowych rozbójników, którzy na jeszcze większą skale musieli grabić tych, którym wypłacają.
Co do armii zgoda. Powinniśmy się zbroić, ale w broń ofensywną. W dzisiejszych czasach kupowanie systemów defensywnych za grube miliardy mija się z rzeczywistością. USA podsyca globalne napięcie w celu redukcji swojego deficytu handlowego, a chyba mój rząd, wprowadzając w przestrzeń publiczną syndrom oblężonej twierdzy, wpisuje się w te nieczyste zagrywki rozpościerając propagandę wśród moich sąsiadów. Obrzydlistwo. Odstraszanie polega na możliwości poczynienia dotkliwych zniszczeń celów na terytorium wroga, a nie wątpliwym zestrzeleniu rakiety, która kosztowała 5, rakietą za 100.
kazek01
"Ja znam jeden graniczący z Rosją przez kałużę, zdaje się grippeny sprzedają - sami zrobili. I okręty podwodne - sami zrobili, i czołgi - sami... samochody, śmigłowce, ciężarówki, roboty... wszystko sami."
Pisałem o systemach antybalistycznych. Akurat kraj o którym piszesz ich nie produkuje, więc planuje zakup ..... Patriotów. Niestety czołgi mają Niermieckie, śmigłowców też nie produkują swoich.
"Produkuje się nimi te rakiety balistyczne, ale o tym to już nie zrozumiesz nic z całą pewnością. Bo to widzisz obronność zaczyna się w warsztacie, a nie w banku z podaniem o kredyt.
Bo to trzeba umieć trochę liczyć i łączyć kropki hurtem żeby się znać na tym i owym."
Nie wątpię, ze na wiertłach i kopkach się znasz jak mało kto, ale to, ze ktoś umie coś wyrzeżbić z metalu nie znaczy, że zna się na taktyce stosowania broni rakietowej, celowości jej zakupu oraz ogólnie meandrach geopolityki.
"A łożą? A widziałeś ich wydatki nominalne? Na białe flagi już mają^^"
Łożą, łożą, Kraje bałtyckie i GB po 2 % czyli proporcjonalnie i na twarz tyle co my, GB nawet więcej na twarz bo wyższe PKB.
"A to nie na Rosjan, to na polskojęzycznych urzędników - strasznie szkodzą w kupowaniu rakiet za gotówkę.
Rosjanie mi jeszcze nic zrobili, nie żeby mi się skarby Kremla nie podobały, no ale jak coś mamy do Rosjan to może ich napadnijmy na ich terytorium, bo tam strzelać nie będą tym czym grożą."
Nie na temat.
@Eltor
"Wszystko fajnie z tym szykowaniem się na Rosję i w ogóle zbrojeniem się, tylko to słaba projekcja siły jest gdy masz w ręku broń, która nie wystrzeli w kierunku wroga, jakiego Ty wskażesz, a jedynie tego, który wskaże dostawca. W takiej sytuacji stajesz się jedynie pionkiem dostawcy i sam za to zapłacisz."
Skąd to przypuszczenie? Jakieś konkretne źródła? Po co w takim razie broń od Amerykanów kupują inne państwa? Poza tym tak jak napisałem wcześniej, nie bardzo mamy wybór, albo Patriot albo nic.
"A przypominam, że oprócz strasznej Rosji, mamy za miedzą pokojowo nastawionych Niemców. Kilka dekad temu też pokazali czego się można po nich spodziewać. Co na nich mamy, jak się okaże, że "sojusznik" udzieli nam "bratniej pomocy" by "ratować zagrożoną demokrację"? Kamieni kupę?"
"Dziwnym trafem zapomniałeś o tych drugich, co nam kilka dekad temu ludźmi w piecach napalili. Wcześniej też dawali się we znaki. Jakiś konkretny powód tego pominięcia?"
Powodem pominięcia Niemców jest to, że jesteśmy z nimi w NATO, choć nie wykluczam, że w przyszłości się to zmieni i będziemy mieli z nimi problemy. Ale wtedy będą już chyba kalifatem.
"Mam taką prośbę, byś nie zaniżał poziomu toczącej się tu dyskusji. Język, którym się posługujesz przynależy do rynsztoka. Mniej agresji i wulgaryzmów, bo to jedynie pryszczatym nastolatkom imponuje, a inteligentnych i kulturalnych ludzi po prostu od Ciebie odrzuca."
Najmocniejszy z moich "wulgaryzmów" to "cholera". Nie zauważyłem też do tej pory jakichś dworskich manier na tym forum. Ale masz rację, powinienem być grzeczniejszy, choć czasem trudno...
kazek01
"Nie słyszałem o programie budowy w Polsce rakiet manewrujących o napędzie hipersonicznym średniego i dalekiego zasięgu."
Ja też nie słyszałem, i co z tego?
"Pisałem już o tym wielokrotnie, ale widać nie dociera.
Próby rządu podniesienia dzietności polegają na powszechnej i niemoralnej grabieży społeczeństwa, a następnie paserstwa zrabowanego łupu, ku stworzeniu obrazu wspaniałego złodzieja.
Gdyby rządowi zależało na podniesieniu dzietności, zaprzestałby czynów rozbójniczych, lub złupioną ciężką pracę wypłacał w postaci waluty w wysokości 110 000 za każde nowo urodzone dziecko. Niestety w takim układzie byłby wspaniały tylko dla wąskiej grupy potencjalnych wyborców, a po pewnym czasie z powodu bomu demograficznego musiałby rekrutować nowych rozbójników, którzy na jeszcze większą skale musieli grabić tych, którym wypłacają."
Brzmisz jak klon 3r3 i do tego ten sam ezopowy język. Dlaczego oczekujesz że do mnie "dotrze"? Nie jestem przecież twoim dzieckiem.
"Co do armii zgoda. Powinniśmy się zbroić, ale w broń ofensywną. W dzisiejszych czasach kupowanie systemów defensywnych za grube miliardy mija się z rzeczywistością. USA podsyca globalne napięcie w celu redukcji swojego deficytu handlowego, a chyba mój rząd, wprowadzając w przestrzeń publiczną syndrom oblężonej twierdzy, wpisuje się w te nieczyste zagrywki rozpościerając propagandę wśród moich sąsiadów. Obrzydlistwo. Odstraszanie polega na możliwości poczynienia dotkliwych zniszczeń celów na terytorium wroga, a nie wątpliwym zestrzeleniu rakiety, która kosztowała 5, rakietą za 100."
Tak, powinniśmy mieć broń atomową, co najmniej 200 głowic, z czego część na okrętach podwodnych na stałym dyżurze bojowym. Ale nie mamy i w najbliższej perspektywie nie będziemy mieć. Mamy problemy z wyprodukowaniem podwozi do haubic czy prostych pocisków przeciwpancernych.
Co do dotkliwych zniszczeń, to rosyjska doktryna zakłada wykonywanie deeskalacyjnych uderzeń jądrowych. Tzn jak my im zniszczymy elektrownię atomową, to oni nam zniszczą Warszawę, żeby przeszła nam ochota na czynienie dotkliwych zniszczeń, nie wydaje mi się, żeby pójście na wymianę ciosów z Rosją wyszło nam na zdrowie. Ale broń ofensywną też kupujemy - w celach obronnych :-)
3r3
"Niestety czołgi mają Niermieckie"
Tak jest! Zdecydowanie niemieckie:
https://en.wikipedia.org/wiki/Combat_Vehicle_90
"ktoś umie coś wyrzeżbić z metalu nie znaczy, że zna się na taktyce stosowania broni rakietowej, celowości jej zakupu oraz ogólnie meandrach geopolityki. "
Z pewnością ten co nie ma żadnej broni to zna się na stosowaniu^^
Ten co broń wymyśla i wytwarza robi to dla hecy przecież^^ - to taka forma ekspresji artystycznej.
Każdy system uzbrojenia wymaga jego obsługi i uruchomienia - na tym teoretycy znają się najlepiej, szczególnie geostrategosi^^
"Łożą, łożą, Kraje bałtyckie i GB po 2 %"
I ilu Rosjan już zabili?
A ilu Rosjanie zabili ludzie w GB? tak powiedzmy... w ostatnim miesiącu?
"Po co w takim razie broń od Amerykanów kupują inne państwa?"
Spróbowaliby nie kupić - dowiedzieliby się skąd im wyrastają nogi.
"nie bardzo mamy wybór, albo Patriot albo nic. "
A po ile jest to drugie? Bo może to wybór tańszy?
"Powodem pominięcia Niemców jest to, że jesteśmy z nimi w NATO"
Niemcy nie są w NATO - Niemcy są pod okupacją amerykańską.
Niemcy nie mają nawet sztabu generalnego.
Do zawierania sojuszy za własną wiedzą i zgodą wypada być chociaż samosterownym. Sojusz przymusowy dla Niemiec? I oni z zaangażowaniem wszystkim pomogą^^
"Ale masz rację, powinienem być grzeczniejszy, choć czasem trudno..."
Nie krępuj się - jak na trolla jesteś słodki :)
Naiwność jest w cenie - któż by inaczej na to wszystko płacił?
"Dlaczego oczekujesz że do mnie "dotrze"? Nie jestem przecież twoim dzieckiem. "
Lenon chciał być dla Ciebie grzeczny zanim zrobisz sobie krzywdę w portfel.
"Ale nie mamy i w najbliższej perspektywie nie będziemy mieć. Mamy problemy z wyprodukowaniem podwozi do haubic czy prostych pocisków przeciwpancernych. "
A które konkretnie koledze nie wyszły w garażu?
Kolega się przecież zna - kolega wyprodukuje i wystawi na jakim expo ofertę.
"Co do dotkliwych zniszczeń, to rosyjska doktryna zakłada wykonywanie deeskalacyjnych uderzeń jądrowych. Tzn jak my im zniszczymy elektrownię atomową, to oni nam zniszczą Warszawę, żeby przeszła nam ochota na czynienie dotkliwych zniszczeń, nie wydaje mi się, żeby pójście na wymianę ciosów z Rosją wyszło nam na zdrowie. Ale broń ofensywną też kupujemy - w celach obronnych :-)"
Rosjanie żyją wyłącznie w dwóch miastach. Ale lęk odczuwasz nawet przed spróbowaniem tej konfrontacji. Będziesz miał odwagę strzelać w ich rakiety? Tymi antyrakietami? A jak się zezłoszczą i rozeskalują? To wtedy gdzie się pójdziesz wypłakać że się nie przestraszyli?
Reklamację wyślesz do jankesów że patrioty okazały się nie dość patriotyczne?
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-04 23:18
kazek01
"Tak jest! Zdecydowanie niemieckie:
https://en.wikipedia.org/wiki/Combat_Vehicle_90"
CV-90 to bojowy wóz piechoty. Czołgi to mają niemieckie Leopardy 2, podobnie jak my.
"Z pewnością ten co nie ma żadnej broni to zna się na stosowaniu^^
Ten co broń wymyśla i wytwarza robi to dla hecy przecież^^ - to taka forma ekspresji artystycznej.
Każdy system uzbrojenia wymaga jego obsługi i uruchomienia - na tym teoretycy znają się najlepiej, szczególnie geostrategosi^^"
Zgodzę się częsciowo, ale przecież ty ani nie produkujesz broni, ani nie jesteś geostrategosem.
"I ilu Rosjan już zabili?
A ilu Rosjanie zabili ludzie w GB? tak powiedzmy... w ostatnim miesiącu?"
Już pisałem, broń kupuje się po to by jej nie musieć używać. Ale ty jak mniemam wiesz lepiej od tamtejszych rządów czego im potrzeba.
"Spróbowaliby nie kupić - dowiedzieliby się skąd im wyrastają nogi."
Być może, ale co to zmienia? Chcemy i musimy to kupić. A Szwedzi też muszą? CO im amerykanie zrobią jak nie kupią?
"A po ile jest to drugie? Bo może to wybór tańszy?"
Nic na krótką metę jest za darmo, na dłuższą jest bardzo drogie. To tak jakbyś nie montował zamków w drzwiach - zapłacisz mniej ale raczej stracisz na tej oszczędności.
"Niemcy nie są w NATO - Niemcy są pod okupacją amerykańską.
Niemcy nie mają nawet sztabu generalnego.
Do zawierania sojuszy za własną wiedzą i zgodą wypada być chociaż samosterownym. Sojusz przymusowy dla Niemiec? I oni z zaangażowaniem wszystkim pomogą^^"
Dzięki za uzupełnienie, to jeszce jeden powód by nie martwić się na razie o Niemców.
"Nie krępuj się - jak na trolla jesteś słodki :)
Naiwność jest w cenie - któż by inaczej na to wszystko płacił?"
"Lenon chciał być dla Ciebie grzeczny zanim zrobisz sobie krzywdę w portfel."
He he, to jest dobre. Ale nie rozumiem co ma dyskusja o patriotach do krzywdy w mój portfel i jak wywiodłeś spomiędzy wierszy że jestem naiwny w kwestiach finansów osobistych.
"A które konkretnie koledze nie wyszły w garażu?
Kolega się przecież zna - kolega wyprodukuje i wystawi na jakim expo ofertę."
Nigdy nie twierdziłem że się znam na konstruowaniu pocisków, choć pewnie gdybym się tym na co dzień zajmował, to bym się znał. Ale może kolega-przemysłowiec coś skonstruuje wieczorkiem? Ja niestety nie z tej branży.
"Rosjanie żyją wyłącznie w dwóch miastach. Ale lęk odczuwasz nawet przed spróbowaniem tej konfrontacji. Będziesz miał odwagę strzelać w ich rakiety? Tymi antyrakietami? A jak się zezłoszczą i rozeskalują? To wtedy gdzie się pójdziesz wypłakać że się nie przestraszyli?
Reklamację wyślesz do jankesów że patrioty okazały się nie dość patriotyczne?"
Nie odczuwam lęku po prostu nie mam w zwyczaju rzucać się na dwudziestu kiboli Wisły z maczetami.
Zabawny z Ciebie facet, ale chyba dość zgorzkniały. Powodzenia.
lenon
"Ja też nie słyszałem, i co z tego?"
No to z tego, że jest to jedna z nielicznych broni konwencjonalnych, którą da się odstraszyć wroga i wcale nie trzeba wtedy posiadać dwustu głowic nuklearnych.
"Brzmisz jak klon 3r3 i do tego ten sam ezopowy język."
:-) Dobre. Wynika to chyba z naiwnego przekonania, że sposoby działania polityków, są znane większości czytających ten blog, a jak coś jest niejasne to pojawia się pytanie.
Wyjaśnię Ci zatem co chciałem według Ciebie zawoalować.
Każde pieniądze, które rząd rozdysponowuje z budżetu, musi najpierw zabrać członkom społeczeństwa, którzy do niego wpłacają, lub pożyczyć, a potem płacić odsetki z danin wpłacających. Jeżeli rząd, obciąża 80% podatkiem, ludzi najniżej zarabiających, po czym wypłaca im jałmużnę w postaci 500+,to oznacza, że jest pozbawionym norm moralnych rozbójnikiem.
Społeczeństwo w zdecydowanej większości nie zdaje sobie sprawy z poziomu grabieży. Z tego powodu polityk wchodzi w rolę "dobrego wujka", który daje, a nie jest już tym, który grabi. To jest tak, jakbym spuścił Ci dobry wpierdol, a Ty cieszyłbyś się, że Cię nie zabiłem i jeszcze potem głosowałbyś na mnie jako swojego kata, a całe to przedstawienie miałoby tylko na celu oddanie na mnie głosu.
110 000 to kwota jaką rząd wypłaci każdemu rodzicowi, do osiągnięcia pełnoletności jego dziecka. Wypłacana jednorazowo na 2 i kolejno dziecko przy dzisiejszych urodzeniach stanowi podobną kwotę w budżecie co dzisiejsze wypłaty 500+.
"Tak, powinniśmy mieć broń atomową, co najmniej 200 głowic, z czego część na okrętach podwodnych na stałym dyżurze bojowym. Ale nie mamy i w najbliższej perspektywie nie będziemy mieć. Mamy problemy z wyprodukowaniem podwozi do haubic czy prostych pocisków przeciwpancernych.
Co do dotkliwych zniszczeń, to rosyjska doktryna zakłada wykonywanie deeskalacyjnych uderzeń jądrowych. Tzn jak my im zniszczymy elektrownię atomową, to oni nam zniszczą Warszawę, żeby przeszła nam ochota na czynienie dotkliwych zniszczeń, nie wydaje mi się, żeby pójście na wymianę ciosów z Rosją wyszło nam na zdrowie. Ale broń ofensywną też kupujemy - w celach obronnych :-)"
Ty naprawdę myślisz, że jakiś system antyrakietowy jest zdolny obronić Warszawę przed atakiem jądrowym?
Gdyby tak było, to już dawno Rosja byłaby 52 stanem USA.
Poza tym wymiana ciosów polega na tym, że wy nam Warszawę, a my wam elektrownie jądrowe. Nie odwrotnie.
P.S.
Zapomniałem jeszcze. Nie mamy 200 głowic i podwozia nie potrafimy stworzyć, nie z tego powodu, że jesteśmy tacy głupi.
Mamy po prostu inne priorytety, np 500 000 000 na obraz wydawać, albo 15 miliardów na Patrioty, tudzież 25 rocznie na przekupywanie społeczeństwa.
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-05 00:34
3r3
"ponoc ten system da sie podpinac pod inne rzeczy i mozna go wykorzystac jako system swiadomosci bojowej. Czyli nawet jak nie bedziemy walczyc to bedziemy lepiej wiedziec co i jak, kto komu i jak to ugryzc"
To jest urządzenie do "wiedzy o pełnym i wyczerpującym stanie rynku" - zastanów się czy istnienie takiego urządzenia jest możliwe (demon laplacka). Przecież działania handlowe czy zbrojne mają na celu uzyskanie stanowiska, w którym obie strony będą równie niezadowolone - co oznacza że gracze na rynku, a nawet dowódcy mogą strony zmieniać w trakcie konfliktu razem z zależnym hierarchicznie trójkątem zasobów. I wcale nie muszą nikomu ujawniać że zmienili stronę na swoją, że dochodzi do bałkanizacji rynku czy wojny i każdy gra o swoje, a nie o to co tam jaki światły przywódca ma w głowie.
Przecież to nie od systemu przeciwrakietowego zależy czy sztab pierwszego dnia nie ucieknie podając kody blokujące infrastrukturę teleinformatyczną przynajmniej do czasu jej złamania?
"przeciez ci na wschodzie dostali rozkaz czekac jak ich rosjanie przejezdzali"
Co kieruje nas w stronę właściwego stosunku do rozkazów i stosowania własnego rozumu aby otworem w potylicy nie uleciał.
"A co do szwedow to wiesz, ze ponoc cos tam mamy od nich ciagnac"
Z Kockums będą ciągnąć - to już wiadomo jakie mleko z byka dadzą do ciągnięcia lepsi kupcy.
"(produkcja U NAS!? takie sluchy chodza :)"
Tak tak - i przyślą specjalistów, a następnych wykształcą już za 25 lat o ile się chętni urodzą.
Ileż bananowych republik można zmodernizować jak te republiki płacą^^
Oczywiście w kraju mamy specjalistów najlepszych, z tym że teoretycznych bo specjalizowali się bez narzędzi i praktyki.
"(biznesowo to poustawiane stolki i tak mnie nie dopuszcza wiec pytam z ciekawosci)? 3r3...7 aktualne? "
Płatności tak - płacić trzeba będzie na pewno. Na tym to właśnie polega, że wszyscy płacą haracz jankesom bo muszą, a potem we własnym gronie wyszarpują sobie różnice i jeden zostaje bez krzesła a nawet podłogi.
"I przypominam jeszcze cos, ze rosja ma sie rozpasc a nie zostac zniszczona."
Tak jak rozpadł się ZSRR^^
Tylko aparat się nie rozpadł.
"twardoglowi zadaja sobie pytanie skoro dowodztwa nie ma... to moze nie walczyc... no bo po co"
Armia operuje na terytorium przeciwnika. Z tej banalnej przyczyny, że tam są łupy. Armia już tam operuje- zawsze tam była, nie ma innego celu istnienia. Armia nie służy do obrony i nigdy jej to nie wychodzi (a pogodzie wychodzi jak ma dość czasu).
Po co przygotowywać desant na wypadek W, skoro można przerzucić wszystkich w czasie "pokoju" (niektórzy nie uznają tego abstrakcyjnego stanu) i prowadzić działalność aprowizacyjną na terenie przeciwnika pod flagą jakiej "grupy występnej"? Czasem się na takie grupy występne natknie jakieś AT i okazuje się że zbóje idąc spać zaminowują teren i przygotowują broń do odparcia intruzji - no każdy zbój spod trzepaka zna się na minowaniu blokowiska na noc, aby mu nikt nie wjechał.
A że czasem się wymsknie jaka bronia chemiczna to przecież bezbronni cywile mają takie rzeczy po domach^^ - armia na miejscu już jest, i środki też.
//================
To jest bardzo ciekawe zjawisko, że im biedniejszy "lud" tym lepiej uzbrojeni dyktatorzy.
Im lepiej uzbrojony "lud" tym więcej rzeczywistych wpływów ma dyktator, którego poprą.
To co tu się stało to był międzynarodowy dzień trolla czy abrahasabra najechała próbując wykrzywić tory?
Już wymyślili że Merkava to bewup, niebawem okaże się że to w ogóle pojazd cywilny taki jak traktor^^
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-05 06:13
nikt ważny
Ja tu na chwilę jedynie z niewielką uwagą i zaraz później znikam i będę na powrót wyłącznie czytał.
Proszę nie piszcie o uzbrojeniu czy aktualnych konfliktach/wojnach bo wychodzi słabo, bardzo słabo, zwłaszcza kiedy formułuje się wnioski w oparciu o spekulacje (słowne) i publiczne narracje dla gawiedzi.
Piszcie proszę o finansach, ekonomii, gospodarce czy polityce przy czym o tym ostatnim w aspekcie wpływającym na poprzednie.
Uzbrojenie, jego koszty, formy umów, działania wojenne takie jakie są faktycznie nie istnieją w przekazie publicznym z bardzo prozaicznych powodów: większość tych informacji jest niejawna a każdy ich dysponent albo doskonale o tym wie jak i wie dlaczego takie muszą pozostać, albo jest kimś o nienachalnej inteligencji który nie jest w stanie zapamiętać ich dłużej niż kilka chwil tak by nie "puścił farby" w mediach. To co ew. przecieka właściwie nie pozwala nawet na spekulacje a jedynie swobodną, czasem spiskową interpretację.
Dlatego proszę jeszcze raz: Nic o Ukrainie czy Patriotach, chyba że ktoś z pierwszej ręki "coś sypnie" choć sądząc po narracji, semantyce czy składni, takich tu nie ma i skutkiem może być zupełnie groteskowy charakter tego miejsca.
I uprzedzając: Ja spekulacji i przekazu publicznego powielać nie będę tak jak i niczego nie "sypnę".
Pozdrawiam Wszystkich bez wyjątku. EOT
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-05 07:28
Jacek_S
"@kmico
Jakie jest wasze podejście do ADR-ów??
ODP. Z praktycznego punku widzenia nie ma dużej różnicy. 100% zmiany ceny, 100% wypłaconej dywidendy. "
Naprawdę? Bo ja słyszałem od mojego maklera że pośrednik (w przypadku ADRów Gazpromu jest to Bank of New York Mellon") może stosować opłaty za pośrednictwo. Z drugiej strony jest to "sponsored ADR" więc nie jestem pewien. Czekam na dywidendę żeby samemu wyliczyć czy dodatkowe opłaty zostały zastosowane, jeśli jednak Ty albo ktoś z czytelników potrafi rozwiać tą wątpliwość to będę bardzo wdzięczny.
Lech
Dla przypomnienia już przed wojną, gdy nie byliśmy komuną np. USA też bez żenady zalewały Polskę dotowanym paliwem żeby przejąć za bezcen polskie kopalnie i rafinerie nafty i wtedy dyktować już swoje ceny . To samo dotyczyło wielu gałęzi i produktów i między innymi dlatego nie mogliśmy dogonić Europy Zachodniej lepiej zorganizowanej i skuteczniej broniącej swoich interesów z Niemcami na czele.
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-05 08:57
wzwen
"Broń ma się po to, żeby nie musieć jej używać. [...] Myślałem że to oczywiste [...] "
Dla mnie to nie jest oczywiste. Czy mógłbyś to jakoś rozwinąć?
"Si vis pacem,para bellum"
Proszę mnie poprawić jeśli się mylę.
Powyższe zdanie napisał niejaki Wegecjusz - teoretyk wojskowości, który zajmował się wymyślaniem jak przywrócić dawną świetność armii rzymskiej.
Było to pod koniec IV wieku n.e. A już latem 410 roku n.e. Alaryk, mający inne podejście do sprawy, przyjechał do Rzymu wraz ze swoimi żołnierzami, aby go nieco splądrować.
"Im więcej lepszej broni, tym mniej trzeba jej używać."
Uzasadnij proszę, bo ja widzę to inaczej.
Lepsza broń jest droższa niż gorsza broń. Na dłuższą metę liczą się koszty a nie jakość broni. Przedłużający się konflikt (niekoniecznie będący otwartą wojną) spowoduje, że przewaga technologiczna posiadacza lepszej broni zniknie. Jeżeli posiadanie lepszej broni nie przynosi stałych, materialnych zysków, to samo w sobie jest drogą do katastrofy.
wzwen
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-05 09:36
kazek01
"Z Kockums będą ciągnąć - to już wiadomo jakie mleko z byka dadzą do ciągnięcia lepsi kupcy"
Ooo, widzę że wiesz więcej niż publicznie wiadomo o rozstrzygnięciu w sprawach okretów. Chyba, że po prostu chciałeś zabłysnąć i podałeś tajemniczą nazwę, ale tak naprawdę niewiele więcej poza tą nazwą wiesz, raczej na ten wariant bym stawiał, gdyż nie sądzę, żebyś znał rozstrzygnięcia postępowania przed jego zakończeniem.
@lenon
"No to z tego, że jest to jedna z nielicznych broni konwencjonalnych, którą da się odstraszyć wroga i wcale nie trzeba wtedy posiadać dwustu głowic nuklearnych."
Ciekawe. my posiadamy obecnie 70 rakiet manewrujących, Amerykanie wystrzelili 56 tomahawków na jedno lotnisko w Syrii, zniszczyli parę hangarów, kilka samolotów, ale lotnisko następnego dnia już funkcjonowało. Te kilka rakietek, które mamy i na które nas stać nie są w stanie odstraszyć nawet Czech czy Słowacji, a co dopiero Rosji czy innego dużego gracza.
"Wyjaśnię Ci zatem co chciałem według Ciebie zawoalować."
Nic mi nie musisz wyjaśniać, po prostu śmieszy mnie to zadęcie i aura tajemniczości jakbyście tu byli jakimś elitarnym klubem.
"Ty naprawdę myślisz, że jakiś system antyrakietowy jest zdolny obronić Warszawę przed atakiem jądrowym?
Gdyby tak było, to już dawno Rosja byłaby 52 stanem USA.
Poza tym wymiana ciosów polega na tym, że wy nam Warszawę, a my wam elektrownie jądrowe. Nie odwrotnie."
System Patriot jest w stanie strącać rakiety taktyczne,które także mogą przenosić głowice jądrowe, ICBM nie jesteśmy i nie będziemy w stanie niszczyć. Generalnie nie jesteśmy w stanie obecnie przeciwstawić się Rosji, gdyby zechciała nas zaatakować całymi swoimi siłami i bronią jądrową. Możemy się starać wytrzymać jakiś czas w przypadku takiego ataku jak na Gruzję czy Ukrainę i liczyć na NATO. Czy w związku z tym uważasz że armia jest nam niepotrzebna bo i tak nie poradzimy sobie z Rosją?
"Zapomniałem jeszcze. Nie mamy 200 głowic i podwozia nie potrafimy stworzyć, nie z tego powodu, że jesteśmy tacy głupi.
Mamy po prostu inne priorytety, np 500 000 000 na obraz wydawać, albo 15 miliardów na Patrioty, tudzież 25 rocznie na przekupywanie społeczeństwa."
Jest wiele czynników dla których jedne kraje produkują broń na światowym poziomie a inne nie. Ale nasza kultura techniczna jako kraju jest jeszcze na niższym poziomie niż u większości naszych sąsiadów, taka jest niestety prawda. A głowic jądrowych nie pozwolą nam zbudować choćbyśmy wiedzieli jak to zrobić.
@nikt wazny
"Proszę nie piszcie o uzbrojeniu czy aktualnych konfliktach/wojnach bo wychodzi słabo, bardzo słabo, zwłaszcza kiedy formułuje się wnioski w oparciu o spekulacje (słowne) i publiczne narracje dla gawiedzi."
Ja opieram się na oficjalnie dostępnych informacjach na ten temat takich jak Umowy międzyrządowe czy dokumenty Departamentu Stanu, Czyżby było inaczej niż się oficjalnie podaje w kwestii zakupu Patriota? Między wierszami sugerujesz że coś wiesz ale nie sypniesz, to może wstaw między te wiersze nieco więcej informacji. A tak w ogóle to komentujący na tym forum, włącznie ze mną, mają szczątkowe informacje prawie na każdy temat. Na temat banksterów, wielkiej polityki itp. Nikt z nas nie jest insiderem, czy to znaczy że na żaden z tych tematów nie możemy dyskutować, bo tylko przypuszczamy i się domyślamy, a nie wiemy? Jeśli tak, to to forum trzeba zamknąć, gdyż mogliby na nim dyskutować tylko Trump, Putin, Rotschildowie, Rockefellerowie i jeszcze kilku ludzi na świecie, a oni chyba tu nie zaglądają. Pozwól że w najlepszej wierze będziemy dyskutować o tym, na czym wydaje nam się, że się ociupinkę znamy.
kazek01
""Broń ma się po to, żeby nie musieć jej używać. [...] Myślałem że to oczywiste [...] "
Dla mnie to nie jest oczywiste. Czy mógłbyś to jakoś rozwinąć?"
To znaczy, że każdy zastanowi się kilka razy zanim zaatakuje uzbrojonego po zęby przeciwnika. Co jest niejasne?Proszę mnie poprawić jeśli się mylę.
"Powyższe zdanie napisał niejaki Wegecjusz - teoretyk wojskowości, który zajmował się wymyślaniem jak przywrócić dawną świetność armii rzymskiej.
Było to pod koniec IV wieku n.e. A już latem 410 roku n.e. Alaryk, mający inne podejście do sprawy, przyjechał do Rzymu wraz ze swoimi żołnierzami, aby go nieco splądrować."
Co to znaczy że Alaryk miał inne podejście do sprawy? Splądrował Rzym bez wojska i broni? Co z tego że Wegecjusz to wymyślił, a później Rzym został splądrowany? Czy Wegecjusz był Cesarzem? Czy wprowadzono jego zasadę w życie? Uważasz, że Rzym został splądrowany bo był silny czy bo był słaby?
""Im więcej lepszej broni, tym mniej trzeba jej używać."
Uzasadnij proszę, bo ja widzę to inaczej."
Odpowiedziałem wyżej.
"Lepsza broń jest droższa niż gorsza broń. Na dłuższą metę liczą się koszty a nie jakość broni. Przedłużający się konflikt (niekoniecznie będący otwartą wojną) spowoduje, że przewaga technologiczna posiadacza lepszej broni zniknie. Jeżeli posiadanie lepszej broni nie przynosi stałych, materialnych zysków, to samo w sobie jest drogą do katastrofy."
Posiadanie gorszej broni jest bez sensu tak jak nie ma sensu występować z szabląprzeciw karabinowi maszynowemu. Po co ci prastare czołgi, które będą służyć za tarcze strzelnicze? Po co ci rakiety przeciwlotnicze, które zestrzelą jeden samolot na 100 odpaleń a i to przez przypadek? Kupuje się sprzęt skuteczny, a jeśli cię nie stać to podaruj sobie zakupy w ogóle.
nikt ważny
Właściwie mnie to bez różnicy. Pisz o czym chcesz i utrzymuj wersję że się na czymś znasz a na dowód masz odnośniki do strony i memy, prawda?
Użyłem słowa proszę i nawet wskazałem o czym lubię (ujęcie emocjonalne) tu czytać i w czym się większość tutaj bardzo dobrze porusza i reprezentuje wiedzę i doświadczenie (ujęcie racjonalne).
I to tylko dlatego że chciałeś riposty ale dalej dyskutować nie mam zamiaru bo "ludzie nie zauważą różnicy".
Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego dnia.
Iamamelia
Bardzo ważne pytanie i poważna prośba o rade
Mieszkam w Kanadzie. Mam zdezynfekowane portfolia: dużo pieniędzy ulokowanych na kontach w Mutual fundsach oczywiscie w CAD. Do tego trochę gotówki ‚pod materacem’. Jakie masz rady? Wyciągać pieniądze i wymienić na inna walutę? Przyznam ze jestem zaniepokojona tym co tu przeczytałam. Z drugiej strony, rozmawiałam z bankowcami na temat sytuacji w Kanadzie i tego jakie teraz są kredyty i ceny mieszkań i możliwośc pęknięcia banki. W zasadzie wszyscy mówią to samo: Kanada jest tak dobrze regulowanym marketem ze nie ma mozliwosci ze cos sie moze stać. Jakieś komentarze masz do tego? Z góry dzięki
wzwen
"To znaczy, że każdy zastanowi się kilka razy zanim zaatakuje uzbrojonego po zęby przeciwnika. Co jest niejasne?Proszę mnie poprawić jeśli się mylę."
Myślę, że się mylisz, bo:
1. To, że się ktoś zastanowi kilka razy, znaczy tylko tyle, że się lepiej przygotuje.
2. Nieużywana broń też kosztuje, a do tego starzeje się
3. Nieużywanie broni powoduje, że traci się umiejętność jej używania.
A przede wszystkim:
4. Nie mówimy o byciu uzbrojonym po zęby. Mówimy o posiadaniu lepszej broni, a to nie to samo. Oczywiście, gdyby Polska była uzbrojona po zęby (broń jądrowa, czołgów jak mrówków, nad głowami latające setki myśliwców wielozadaniowych, a do tego AK 47 w każdym domu, a u hobbystów WKM-y i inne takie zabawki), to dyskutowalibyśmy o czymś innym.
Nie wyjaśniasz również dlaczego "im więcej lepszej broni, tym mniej trzeba jej używać". Wyjasniasz jedynie, że jak się ma więcej i lepszej broni niż wszyscy inni, to nie trzeba jej używać (z czym się nie zgadzam [z powodów ekonomicznych a nie militarnych], ale nie o to chodzi z czym się zgadzam).
"Uważasz, że Rzym został splądrowany bo był silny czy bo był słaby?"
Uważam, że fraza "si vis pacem,para bellum" pojawiła się, i nadal pojawia się, gdy ktoś próbuje przekonać społeczeństwo żyjące w pokoju, że ma wydawać pieniądze na zbrojenie prowadzone przez państwo (możnych, cesarza czy jak tam ich zwał). To nie działało i nie działa.
Społeczeństwo gotowe do wojny czy nawet obrony swego nie potrzebuje takich fraz. Samo kupuje uzbrojenia ile tylko da radę, a i państwu dorzuci się do zabawek. Takie społeczeństwo nie jest karmione w/w frazą. Takie społeceństwo namawia się np. do niesienia demokracji (obecnie), chrześcijaństwa lub cywilizacji w dzikie ostępy dzikich ludów.
Uważam, że Rzym został splądrowany, bo był słaby i powtarzanie "si vis pacem,para bellum" nic nie zmieniło.
"Posiadanie gorszej broni jest bez sensu"
1. Panzerkampfwagen VI (tygrys królewski) to najpotężniejszy czołg II wojny światowej (tylko trochę drogi był).
2. Czy dobrze rozumiem, że Patrioty uważasz za najlepszą broń na świecie? Bo ja w Internecie przeczytałem (nie wiem czy to prawda), że S-500 ma być lepsze niż Patriot. O ile to prawda, to biorąc pod uwagę zacytowaną powyżej Twoją wypowiedź, powinieneś uważać, że posiadanie Patriotów "jest bez sensu".
"ma sensu występować z szablą przeciw karabinowi maszynowemu"
bagnety jednak jakiś sens miały.
amatorszczyzna
czytajac wczesniejsze wpisy na temat naszego kraju i kiepskiego zycia w nim chcialbym dodac, ze niepotrzebne sa tu takie emocje. Naprawde to nie jest niczyja wina (w sensie osoby) tylko wynika to z polozenia geograficznego. A poniewaz geografia jest niezmienna wiec niestety w tym miejscu Europy lepszego zycia nie bedzie. Jest duzo czynnikow goegraficznych wplywajacych na zwiekszony koszt wytworzenia produktu w porownaniu do innych krajow, np. drogi budowac bedziemy zawsze drozej niz w zachodznie Europie ze wzgledu na nasze gleby i klimat. Z tego i innych powodow nie nastapi akumulacja polskiego kapitalu i nie rozwinie sie polska gospodarka, gdyz nasze produkty byly, sa i beda niekonkurencyjne. A z drugiej strony nie przekonasz Janusza/Grazyny aby kupowali polskie produkty drozej (tj robia to niemcy, austriacy czy szwajcarzy). Na dowod prosze rozejrzec sie dookola i zobaczyc, ze nic nie da sie wybudowac bez doplat z UE. Przyspieszenie gospodarcze w PL nastepowalo tylko gdy zwiekszano wydatki budzetowe, np. w 2005 obnizenie skladki zusowskiej przez Gilowska, w 2010 przez podniesieni emerytur przez Tuska i w 2016 program 500+. O polskie interes gospodarczy dbaja tylko firmy panstwowe bazujac na mniej lub wiecej monopolu.
Naprawde szkoda nerwow. Jesli komus sie nie podoba to naprawde polecam wyjazd zagranice.
Pozdrawiam
wzwen
"Po co ci rakiety przeciwlotnicze, które zestrzelą jeden samolot na 100 odpaleń"
Bo jeśli potrafię wyprodukować taką rakietę za 1/10000 kosztu produkcji samolotu wroga, to wygram wojnę nawet jak jestem od niego 10 razy słabszy.
sage_slav
Czytałem wcześniej też Twój wpis :) Jednak nie podałeś wyliczeń/twardych danych, nawet myślałem czy coś nie napisać, ale wypadło mi z głowy. W każdym razie widziałem, żę podjąłeś dyskusje za co szanuje :)
3r3 musze przyznać, że nie przeczytałem. 3r3 ma to do siebie, że odpowiada na wszystko i nie zawsze na temat ;) i po parunastu razach kiedy odpisał na masło masło maślane przestałem go czytać. Aczkolwiek poszukam jego wypowiedzi an ten temat.
jaskowski? nie znam, może coś posłucham w wolnej chwili.
kazek01
"Właściwie mnie to bez różnicy. Pisz o czym chcesz i utrzymuj wersję że się na czymś znasz a na dowód masz odnośniki do strony i memy, prawda?
Użyłem słowa proszę i nawet wskazałem o czym lubię (ujęcie emocjonalne) tu czytać i w czym się większość tutaj bardzo dobrze porusza i reprezentuje wiedzę i doświadczenie (ujęcie racjonalne).
I to tylko dlatego że chciałeś riposty ale dalej dyskutować nie mam zamiaru bo "ludzie nie zauważą różnicy"."
Brzmisz bardzo tajemniczo, musisz być z wywiadu albo coś. Jeśli tak, to napisz, że wszystko co publicznie wiadomo o kontrakcie na Patrioty to bzdury, a ty siedzisz w kręgach decyzyjnych i znasz prawdę, ale nie możesz jej ujawnić, wówczas rozważę czy ci uwierzyć. Póki co apelujesz żeby zarzucić dyskusje na tematy wojskowe bo nic na ten temat nie wiemy, więc jak mam cię traktować poważnie? Przecież nie przedstawiając żadnych argumentów możesz być choćby znudzonym dziesięciolatkiem przed kompem. Jeśli piszesz na forum to jesteś dla mnie tak samo wiarygodny jak ktokolwiek z milionów anonimowych nicków nas forach onetu czy wp bo nie napisałeś nic co skłoniłoby mnie żebym ci uwierzył. Nie powołuję się na memy, ale twarde dane dostępne publicznie, co nie znaczy że każdy je zna. Nie prosiłem ciebie też o żadną ripostę, a ty żadnej riposty nie napisałeś bo nie napisałeś nic poza tym żebym zamilkł. To coś jak z kawału o mistrzu ciętej riposty, z tym że ty to piszesz na serio.
@wzwen
"Myślę, że się mylisz, bo:
1. To, że się ktoś zastanowi kilka razy, znaczy tylko tyle, że się lepiej przygotuje.
2. Nieużywana broń też kosztuje, a do tego starzeje się
3. Nieużywanie broni powoduje, że traci się umiejętność jej używania.
A przede wszystkim:
4. Nie mówimy o byciu uzbrojonym po zęby. Mówimy o posiadaniu lepszej broni, a to nie to samo. Oczywiście, gdyby Polska była uzbrojona po zęby (broń jądrowa, czołgów jak mrówków, nad głowami latające setki myśliwców wielozadaniowych, a do tego AK 47 w każdym domu, a u hobbystów WKM-y i inne takie zabawki), to dyskutowalibyśmy o czymś innym.
Nie wyjaśniasz również dlaczego "im więcej lepszej broni, tym mniej trzeba jej używać". Wyjasniasz jedynie, że jak się ma więcej i lepszej broni niż wszyscy inni, to nie trzeba jej używać (z czym się nie zgadzam [z powodów ekonomicznych a nie militarnych], ale nie o to chodzi z czym się zgadzam)."
Napisz jasno, czy bezpieczniejsze jest Państwo, które ma silniejszą armię, czy takie które ma słabszą armię? Bezpieczniejszy jest człowiek,który ma zamki w drzwiach i alarm, czy ten który nie ma? Zaczynasz rozwadniać temat,
"Uważam, że fraza "si vis pacem,para bellum" pojawiła się, i nadal pojawia się, gdy ktoś próbuje przekonać społeczeństwo żyjące w pokoju, że ma wydawać pieniądze na zbrojenie prowadzone przez państwo (możnych, cesarza czy jak tam ich zwał). To nie działało i nie działa."
"Uważam, że Rzym został splądrowany, bo był słaby i powtarzanie "si vis pacem,para bellum" nic nie zmieniło."
Powtarzanie oczywiście niczego nie daje, wprowadzanie w życie daje. My mówimy o zakupach broni a nie że mamy organizować ogólnopolskie wspólne deklamowanie "si vis pacem, para bellum", i koniecznie po łacinie. BTW, przeczytaj swoje zdanie i zastabnów się po co je napisałeś.
"Społeczeństwo gotowe do wojny czy nawet obrony swego nie potrzebuje takich fraz. Samo kupuje uzbrojenia ile tylko da radę, a i państwu dorzuci się do zabawek. Takie społeczeństwo nie jest karmione w/w frazą. Takie społeceństwo namawia się np. do niesienia demokracji (obecnie), chrześcijaństwa lub cywilizacji w dzikie ostępy dzikich ludów."
Mądre społeczeństwo wybiera mądrych rządzących, którzy dbają o armię także obywatele nie myszą udawać że będą bronić kraju latając po lesie z karabinkami i pistolecikami, bo to i tak niewiele da.
"1. Panzerkampfwagen VI (tygrys królewski) to najpotężniejszy czołg II wojny światowej (tylko trochę drogi był).
2. Czy dobrze rozumiem, że Patrioty uważasz za najlepszą broń na świecie? Bo ja w Internecie przeczytałem (nie wiem czy to prawda), że S-500 ma być lepsze niż Patriot. O ile to prawda, to biorąc pod uwagę zacytowaną powyżej Twoją wypowiedź, powinieneś uważać, że posiadanie Patriotów "jest bez sensu"."
Nie wykluczam, że nawet S-400 jest lepsze od patriota, ale kupowanie broni od potencjalnego wroga jest bez sensu, pomyśl dlaczego. Z bronią generalnie jest tak, że można wygrać ilością lub jakością, jeśli chcesz wygrywać ilością, to nie będzie to tańsze, ale będzie znacznie więcej ofiar po twojej stronie. Na ilość mogą iść Chińczycy czy Hindusi lub Rosjanie, cały cywilizowany świat postępuje inaczej, a właściwie cały świat już postępuje inaczej. Dziś żadne społeczeństwo nie zaakceptuje 20 mln ofiar jak ZSRR w II WŚ.
"Bo jeśli potrafię wyprodukować taką rakietę za 1/10000 kosztu produkcji samolotu wroga, to wygram wojnę nawet jak jestem od niego 10 razy słabszy."
To spróbuj taką wyprodukować. jeśli ci się uda, to powinniśmy być bezpieczni.
Eltor
"kupowanie broni od potencjalnego wroga jest bez sensu"
I to jest prawda, dlatego problemem jest również, że mamy niemieckie czołgi. Każdy jest potencjalnym wrogiem. Że niby Amerykanie do dobry wujek? Jak wujek Ci przypomni, że ma garbatonosego krewnego, co chce odszkodowania i jeszcze dodatkowo wujek się już zaczął angażować w tworzenie ustaw typu JUST, to pokaże Ci tęgą lagę i wywoła zdziwienie, że Twoja nie działa.
A że niby Niemcy w tej chwili w NATO i to razem z nami? I tak już będzie na wieki wieków Bismarck. Rzut oka na Turcję powinien być źródłem otrzeźwienia w kontekście tego sojuszu.
Więc jak już się zbroić, to optymalnie samodzielnie, a jak trzeba za granicą kupować, to może lepiej kupować kierując się stosunkiem cena/jakość.
CreatioExNihilo
Z tego i innych powodow nie nastapi akumulacja polskiego kapitalu i nie rozwinie sie polska gospodarka, gdyz nasze produkty byly, sa i beda niekonkurencyjne.
Wrzucę stary wywiad bo mam wrażenie, że jest ciągle aktualny.
Elżbieta Jakubiak: U nas uważa się, że biznes tworzy państwo, a urzędnicy państwowi je niszczą, a to oni przygotowują wielką infrastrukturę dla życia dziennikarzy, biznesu. Gdyby nie oni, gdyby nie tacy ludzie jak ja, byłby pan bez numeru dowodu, zameldowania.
Redaktor: Gdyby nie biznes, pani byłaby bez pensji.
Elżbieta Jakubiak: To nieprawda! Wypracowuję ją jako urzędnik państwowy, wydając panu zaświadczenia, by mógł pan prowadzić działalność gospodarczą, przygotowując działkę do inwestycji i tak dalej. W sumie to ja panu pozwalam pracować.
http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/214642,jakubiak-kazda-kancelaria-ma-swoje-grzechy.html
Morawiecki: Roczny koszt utrzymania wszystkich urzędników w Polsce wynosi ok. 50 mld zł (2016)
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Morawiecki-Roczny-koszt-utrzymania-wszystkich-urzednikow-w-Polsce-wynosi-ok-50-mld-zl-7387770.html
Zabawa w Rozdawanie+ kolejne 20 mld zł. W klimacie gdy 18-19 latek zastanawia się nad wyborem DE lub UK jako miejsce zamieszkania, dyskusja o jakiś rakietach jest dość intrygująca. Jedyny cel ich użycia upatruję w skierowaniu wobec współplemiennych, żeby nie uciekali z tej krainy szczęśliwości i starych ludzi. Już nawet Ukraińcy nie chcą osiedlać się w Polsce na stałe (https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/ukraincy-nie-chca-zostawac-w-polsce-na,203,0,2401739.html)
Mam nadzieje, że nie doczepicie mi łatki pryszczatego wyznawcy 3r3 tylko dlatego, że śmiem podważyć wasze hurraoptymistyczne plany obronne, no właśnie czego?
wzwen
"Napisz jasno, czy bezpieczniejsze jest Państwo, które ma silniejszą armię, czy takie które ma słabszą armię?"
Ach, tu jest pies pogrzebany. Mamy inne systemu wartości.
Odpowiadając: bezpieczniejsze jest państwo, które ma silniejszą armię. Natomiast jeśli chodzi o bezpieczeństwo obywateli tego państwa, kto sprawa staje się bardziej skomplikowana.
"Bezpieczniejszy jest człowiek, który ma zamki w drzwiach i alarm, czy ten który nie ma?"
Jeszcze bezpieczniejszy jest człowiek, który w domu ma broń (w tym sensie, że nie on jeden, ale również wszyscy jego sąsiedzi). Ani zamki ani alarmy nie są wówczas w cenie.
"Zaczynasz rozwadniać temat", "To spróbuj taką wyprodukować" i inne
Wskazuję luki w logice Twoich argumentów. Ty brniesz bezreflaksyjnie w niespójności.
Dla przykładu: "Nie wykluczam, że nawet S-400 jest lepsze od patriota, ale kupowanie broni od potencjalnego wroga jest bez sensu"
A wcześniej: "Posiadanie gorszej broni jest bez sensu"
Ja w tym widzę niespójność i ją wskazuję.
"kupowanie broni od potencjalnego wroga jest bez sensu"
I tu się z Tobą zgadzam, tyle, że: Skąd wiadomo kto wrogiem? Czy przyjaciel może stać się wrogiem?
Kto decyduje, które zagrożenie jest bardziej realne?
Ja osobiście uważam, że zagrożenie zza naszej zachodniej granicy jest znacznie bardziej realne i znacznie poważniejsze. Patrioty nas przed nim nie obronią.
Jakkolwiek przyznaję Tobie rację w tej kwestii, że zagrożenie dla PAŃSTWA jest większe ze wschodu niż zachodu.
Przy czym, aby była jasność, nie jestem przeciwnikiem zakupu Patriotów. Co mi do tego co tam państwo sobie kupuje?
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-05 12:55
sute
Rozumiem, że powszechny ucisk podatkowy, znęcająca się nad co ambitniejszymi biurwa, złodziejstwo rządzących i wszechobecny (również w głowach) socjalizm to wina klimatu?
amatorszczyzna
Ja pisalem o geografii, klimat to tylko jej pochodna.
Ucisk podatkowy czy zlodziejstwo rzadzacych bylo, jest i bedzie wszedzie. To sa cechy ludzkie a nie tylko nasza przypadlosc.
Przyklady?
Ucisk podatkowy w Niemczech to jest dopiero rygor. Tam nie wpiszesz w koszty rzeczy, ktore w Polsce sa powszechnoscia. Nie pojdziesz do doradcy podatkowego i nie uslyszysz "pan poczeka, pan spocznie, da sie zalatwic". A prawo pracy, jak zatrudniasz kogos to tak jakbys wzial go na utrzymanie do emerytury. Latwiej jest zamknac cala firme niz kogos zwolnic.
Zlodziejstwo rzadzacych, spytaj sie hiszpanow, rumunow czy bulgarow. Tam dopiero przewalki przechodza jawnie a ludzie sie juz tym nie emocjonuja, gdyz dla nich to codziennosc.
Programista
"Naszym zdaniem jest to dopiero początek długiej listy skandali związanych z funduszami emerytalnymi...."
W wspominanym na blogu filmie dokumentalnym "The China Hustle", jest opisany sposób działania kilku banków w USA, które za pomocą mechanizmu firm wydmuszek, grabią Amerykanów z pieniędzy odłożonych na emerytury.
Opisywany w filmie bank, proponuje zakup "wysokiej jakości akcji" firm notowanych w Stanach, z pełną świadomością, że jest przekręt bo nikt nie ponosi odpowiedzialności za przekazywane do wiadomości publicznej dane finansowe spółek. Władze firm są w Chinach, gdzie biznes prowadzi się zupełnie inaczej niż na zachodzie. W Chinach papier nie jest tak ważny jak wzajemne relacje pomiędzy partnerami.
Dla przykładu, bez żadnych umów sprowadzałem do Polski towar kontenerami. Najważniejsze było długotrwałe (kilka lat) wypracowanie sobie pozycji człowieka, z którym można robić biznes - tak można to ująć w naszych realiach.
Prawo w Chinach nie ściga właścicieli firm za to, że zbankrutowali. Dlatego Chińczycy, których firmy wydmuszki są notowane w Stanach są całkowicie poza jakąkolwiek jurysdykcją giełdy amerykańskiej.
W 2009 Bernarda Madoff'a, finansistę żydowskiego pochodzenia, skazano na karę 150 lat więzienia za ograbienie kilkunastu tysięcy ludzi na kwotę około 65 miliardów dolarów.
W Chińskim przekręcie nie będzie nawet winnego - emerytury dziesiątek tysięcy amerykanów wyparują bez śladu.
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-05 13:44
sute
"Przyklady?
Ucisk podatkowy w Niemczech to jest dopiero rygor. Tam nie wpiszesz w koszty rzeczy, ktore w Polsce sa powszechnoscia. Nie pojdziesz do doradcy podatkowego i nie uslyszysz "pan poczeka, pan spocznie, da sie zalatwic". A prawo pracy, jak zatrudniasz kogos to tak jakbys wzial go na utrzymanie do emerytury. Latwiej jest zamknac cala firme niz kogos zwolnic.
Zlodziejstwo rzadzacych, spytaj sie hiszpanow, rumunow czy bulgarow. Tam dopiero przewalki przechodza jawnie a ludzie sie juz tym nie emocjonuja, gdyz dla nich to codziennosc."
Dokładnie zgadzam się, dlatego Niemcy "rozwijają się" w tempie 2%, a Hiszpania ma dług publiczny w stosunku do PKB na poziomie 100%. Jednak nasza gospodarka nie jest niekonkurencyjna przez geografię, tą mamy praktycznie wymarzoną, jesteśmy krajem tranzytowym! Z dotacji UE buduje tylko państwo. Jak nie tysiące orlików, to niepotrzebne 40-tysięczne stadiony, aquaparki i lotniska. Teraz zbudują Centralne Komunikacyjne coś tam. Gdyby to państwo przestało "inwestować" i zmniejszyło wydatki budżetowe (obniżając podatki) - wtedy byśmy byli konkurencyjni. To nie dlatego Portugalczyk unika płacenia podatków w Polsce, bo jest patriotą i chce zapłacić w Portugalii. Tam mu to wyjdzie taniej. Jeżeli ktoś chce być konkurencyjny to nie musi zmieniać położenia geograficznego, tylko zwiększyć wydajność i "zmniejszyć cenę", czyli podatki. Jeżeli chodzi o budowanie w PL czegokolwiek, to nieprawda, że "mamy gorsze gleby i jest drożej". Posadowienie budynków i budowli w Polsce nie wymaga specjalnych nakładów finansowych. Co więcej jest tutaj znacznie taniej m. in. ze względu na cenę siły roboczej.
W każdym razie ja zamiaru narzekać nie mam, bo trzeba rzeźbić w materiale, który jest dostępny, nawet w g-nie. Po prostu nie zgadzam się z opinią, że wszystkiemu winna geografia, bo to tłumaczenie w stylu dziecka "to ta pani od polskiego się na mnie uwzięła".
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-05 14:30
amatorszczyzna
Akurat w akumulacji kapitalu chodzi o to zeby cene zwiekszyc i zeby pojawila sie przy tym wysoka marża. Zmniejszyc cene to akurat umiemy i jakos to nam nic nie daje od tylu lat.
Zobacz ile wynosi niemiecki PKB i oblicz 2%. Nastepnie zrob ten sam wynik dla PL i porownaj wynik z DE. Porownywanie procentow moze byc zgubne. Rowniez zorientuj sie ile wynosi faktycznie polski dlug publiczny. Sam Rostowski kiedys przyznal w wywiadzie, ze powyzej 100%.
Akurat Centralny Port Komunikacyjny to odwazny pomysl jako konkurencja dla lotnisk zachodnich. Zorientuj sie ile kosztuje przesylka lotnicza z innego kontynentu i przez jaki europejski port ona przechodzi najczesciej (spojler: Frankfurt). I teraz pytanie: czy polska firma placi mniej za przesylke niz niemiecka? No pewnie, ze nie. Tak sie buduje konkurencyjnosc i dlatego tyle halasu roznych masci wynajetych klakierow w mediach. A ceny biletow w Lufthansie? Jak sluzbowo lecisz z DE na peryferia iz powrotem to placisz mniej niz jak z peryferiow lecisz do DE.
Kraj tranzytowy? No pewnie, wschod-zachod, od wielu lat. Czy cos sie na tym dorobilismy?
sute
"Akurat w akumulacji kapitalu chodzi o to zeby cene zwiekszyc i zeby pojawila sie przy tym wysoka marża. Zmniejszyc cene to akurat umiemy i jakos to nam nic nie daje od tylu lat."
Napisałem : To nie dlatego Portugalczyk unika płacenia podatków w Polsce, bo jest patriotą i chce zapłacić w Portugalii. Tam mu to wyjdzie taniej. Jeżeli ktoś chce być konkurencyjny to nie musi zmieniać położenia geograficznego, tylko zwiększyć wydajność i "zmniejszyć cenę", czyli podatki.
Poprzez "zmniejszenie ceny" miałem na myśli obniżenie podatków, które przedsiębiorca traktuje jako koszt. Może niefortunnie to wyraziłem. Państwa konkurują między sobą systemami podatkowymi i raczej nikogo nie ciągnie tam, gdzie podatki są wysokie.
"Zobacz ile wynosi niemiecki PKB i oblicz 2%. Nastepnie zrob ten sam wynik dla PL i porownaj wynik z DE. Porownywanie procentow moze byc zgubne. Rowniez zorientuj sie ile wynosi faktycznie polski dlug publiczny. Sam Rostowski kiedys przyznal w wywiadzie, ze powyzej 100%. "
Nigdzie nie pisałem, że Polska ma mały dług. Tak samo zgubne jest porównywanie kraju rozwiniętego przejadającego swój kapitał, a kraju na dorobku. Dlatego nigdzie nie porównywałem rozwoju Polski z Niemcami, a zwróciłem uwagę na skutek polityki fiskalnej, monetarnej i socjalnej rządzących krajami europejskimi.
"Akurat Centralny Port Komunikacyjny to odwazny pomysl jako konkurencja dla lotnisk zachodnich."
No i tutaj widać różnicę między nami. Ja uważam, że bogactwo bierze się z pracy i oszczędności, a Ty, że z rządowych inwestycji zasilanych długiem. Dlatego nie interesuje mnie dopłacanie do każdej przesyłanej przez CPK paczki i każdego biletu lotniczego poprzez finansowanie tego pomysłu.
uberbot
"Naprawde szkoda nerwow. Jesli komus sie nie podoba to naprawde polecam wyjazd zagranice."
Właściciel bloga prowadzi go zza granicy.
My też jesteśmy w tej mitycznej zagranicy.
Masz rację i szkoda nerwów. Lepiej się wynieść. Co też czynimy. Ziemia jest nam poddaną, a nie my poddani fladze i czemuś tam jeszcze. Jak ktoś ma potrzebę, bo mu 'narodowość' każe, albo płonący jałowiec, to niech mieszka tam gdzie mu każe. Nie jesteśmy drzewami, żeby się nie przemieszcać.
"Akurat w akumulacji kapitalu chodzi o to zeby cene zwiekszyc i zeby pojawila sie przy tym wysoka marża. Zmniejszyc cene to akurat umiemy i jakos to nam nic nie daje od tylu lat."
Trzeba mieć produkt, żeby nałożyć marżę. Na co może Polak nałożyć marżę? Na niewolników z firm IT (w Indiach ich mnogo)? Czy na jabłka i ziemniaki? Marża się pojawia, jak jest produkt pożądany i trudno zastępowalny.
Jak słusznie zauważyłeś. W Polsce to się obniża cenę, żeby zrobić dobrze za darmo, a gdzie indziej szuka się sposobu jak wyciągnąć więcej od klienta... Stąd różnica w gospodarzeniu...
@sute
"W każdym razie ja zamiaru narzekać nie mam, bo trzeba rzeźbić w materiale, który jest dostępny, nawet w g-nie. Po prostu nie zgadzam się z opinią, że wszystkiemu winna geografia, bo to tłumaczenie w stylu dziecka "to ta pani od polskiego się na mnie uwzięła"."
Ja wolę jednak rzeżbić w czymś co mniej śmierdzi. Łatwiej się żyje i można lepiej wykorzystać swoje talenty, niż na ciągłym kopaniu się z koniem. Od kopania się z koniem można nogi połamać. Po co. Lepiej coś twórczego...
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-05 16:10
amatorszczyzna
Rowniez nie wiem czy Panstwo zauwazyli ale zyjemy w systemie finansowym, ktory opiera sie na dlugu i jego stalym rocznym wzroscie. Zmniejszenie podatkow wiazaloby sie:
1. zmniejszeniem wydatkow budzetowych ale eksperyment grecki pokazal, ze zaoszczedzone 1E z budzetu panstwa powoduje uszczuplenie gospodarki o nastepne 2E i potezna depresje gospodarcza powodujaca zmniejszenie przychodow podatkowych, itp
2. zwiekszenie wydatkow budzetowych czyli tez nadmierne powiekszenie dlugu - tutaj tez mozna przytoczyc przyklad grecki
"Ja uważam, że bogactwo bierze się z pracy i oszczędności"
Chwalebne...ale niestety naiwne. Ja rozumiem, ze w TV klakierzy mowia, ze miedzy innymi inwestycje biora sie z oszczednosci, to stara zagrywka dla ludu. Ale niestety oszczednosci w naszym finansowym systemie to likwidacja pieniadza. Inwestycje i wzrost gospodarczy biera sie z kreacji pieniadza.
Aha, zapomnialem dodac, ze to rowniez wina geografii, ze Niemcy sa naszymi sasiadami.
Aliquis
To poważne i niezależne źródło, ja sam niczego nie zmyśliłem. A mimo tego podtrzymujesz, że to ja kłamię. Jeśli uważasz, że twoje źródło jest lepsze (agencja FMV oszacowała...) niż to podane przeze mnie, to ja Ciebie nie przekonam - wiesz swoje i wierzysz szacunkom FMV, ale nie rozpowszechniaj nadal, że to ja kłamię. Napisz wprost i odważnie, że według Ciebie portal http://www.altair.com.pl kłamie. Czekam.
Nadal też upierasz się, że kłamię, bo podałem (2018-03-29 21:08), że:
- Polska kupiła: 2 baterie, 16 wyrzutni, 208 pocisków PAC-3 MSE,
- Rumunia kupiła: 3,5 baterii, 28 wyrzutni, 224 pociski: 168 PAC-3 MSE i 56 PAC-2 GEM-T,
i nazwałem to zbliżonymi zestawami. Według Ciebie wymienione powyżej zestawy "NIE SĄ ZBLIŻONE" (2018-04-04 22:03), ale dla mnie jak najbardziej są. Ponieważ mam inne zdanie w tym względzie, więc według Ciebie: bredzę, podaję nieprawdziwe informacje, celowo manipuluję, a teraz piszesz: "nie masz zielonego pojęcia o czym piszesz albo celowo kłamiesz" (2018-04-04 22:03). Odpowiadam: jeszcze wiem, co piszę, i w żadnym przypadku nie skłamałem (zawsze opierałem się na źródłach, których nie zakwestionowałeś, ale ich przytoczenie przeze mnie określasz już jako kłamstwo).
Cały czas podejrzewasz mnie o jakieś ukryte motywacje: "jaką masz motywację" (2018-04-04 11:27), "masz silną motywację żeby wypisywać te kłamstwa" (2018-04-04 11:27), "jaki jest jego cel" (2018-04-04 13:51).
Nie sądź, proszę, mnie według siebie. Nie doszukuj się "drugiego dna". Podawałem dane z wiarygodnych źródeł i komentowałem je. Nie podoba się Ci to? Tylko twoja opcja może być jedynie słuszna? Nikt nie może mieć własnego zdania, bo staje się od razu "kłamcą" pomimo przytaczania danych z wiarygodnych źródeł? Tylko twoje źródła (np. agencja FMV oszacowała...) są słuszne?
Wiem, zajmujesz się rozwiewaniem "wątpliwości zatroskanych o ten kontrakt :-)", jak sam (jako LLL) napisałeś na: http://www.defence24.pl/polska-konfiguracja-systemu-patriot-z-ibcs-analiza
Nikt Ci tego nie broni, ale czy to rozwiewanie ma polegać głównie na bezpodstawnym pomawianiu o wydumane kłamstwa albo sugerowanie ukrytych celów i motywacji? Bez tego już nie da się obyć?
Według mnie rozpowszechnianie swojego zdania o tym, że "wrogie sobie grupy ludzi żyją w Polsce w alternatywnej rzeczywistości nie dopuszczając do siebie prawdy" (2018-04-04 16:48), i że "wszystkim nam powinno zależeć na dobru naszej ojczyzny" (2018-04-04 16:48), nie upoważnia Ciebie do doszukiwania się w odmiennych opiniach domniemanych kłamstw i ukrytych motywów. Czyżby czasy jedynie słusznego i "prawomyślnego" myślenia wracały?
Już chciałem zakończyć ten wpis na powyższym akapicie, ale pomyślałem sobie, że skoro umiesz prawie wszystko zinterpretować, to pewnie masz wyjaśnienia dla naszych innych zakupów. Chętnie te wyjaśnienia przeczytam, a nie wątpię, że dasz rady.
Weźmy zatem na tapetę zakup (dla polskich F16) pocisków manewrujących JASSM (Joint Air-to-Surface Stand off Missile) w kontekście funkcjonalności i ekonomicznym.
Funkcjonalność wynika nie tylko z samych możliwości pocisków, ale również z dostępności do kodów umożliwiających ich wykorzystanie. W tym kontekście uzbrojenie to staje się iluzoryczne i jednostronne. W kontekście ekonomicznym pociski okazały się znacznie przepłacone (względem cen w USA). Według kontraktu z grudnia 2015 (40 JASSM i 2 szkolne), ich cena jednostkowa wypada 1,5 mln USD, gdy cena jednostkowa dla USA to ok. 0,8 mln USD.
Warto się również zastanowić dlaczego Finowie kupili je tanio, pomimo że dwusilnikowy F18 Hornet nie był wcześniej do ich przenoszenia dostosowany, i konieczna okazała się dodatkowa wymiana awioniki samolotu.
Poniżej podaję źródła tych informacji (warto przeczytać):
http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=14664
http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=15054
Robię to po to, aby później nie czytać, że bredzę, manipuluję i kłamię, a co najwyżej robi tak "źródło".
Może wszystko okazać się prostsze niż myślę, bo:
- Departament stanu wydał taką notyfikację, albo
- płacić należy tyle, ile zażąda sprzedawca, albo
- "zrozum wreszcie: ZAPŁACILIŚMY TYLE ILE TA BROŃ KOSZTUJE. Dotrze to do ciebie kiedyś?" (2018-04-04 22:03).
Chyba już zrozumiałem w czym rzecz, bo nawet jak kupuje się rafinerię, to poklepanie po plecach może okazać się bezcenne.
wzwen
"Inwestycje i wzrost gospodarczy biera sie z kreacji pieniadza"
Zgadzam się z Tobą w 100%. Nie rozumiem tylko czemu państwo zabrania mi czynić inwestycje i przykładać się do wzrostu gospodarczego grożąc mi 25 latami więzienia.
Arcadio
No to już jasne skąd Twoje rewelacje.
Od znanego rosyjskiego agenta wpływu, medialnego "eksperta" PO, który tuż po katastrofie smoleńskiej we wszystkich mediach udowadniał winę pilotów i pijaństwo Błasika.
Tak działają służby poważnego państwa. Niby ekspert udowadnia jak to źle zrobiono zbrojąc się :)
amatorszczyzna
Powinienes sie cieszyc, ze u nas to Panstwo jest monopolista. Twoj pieniadz i Ty nie jestescie wlasnoscia prywatną zgrupowania niemieckich emigrantow zydowskiego pochodzenia jak w innym kraju szumnie zwanym naszym sojusznikiem.
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-05 16:55
jumper
Natomiast proponuje przenieść dyskusje i osobiste wycieczki na jakieś inne forum.
Osobiście interesuje mnie bardziej dyskusja na temat firmy AT&T i jest wysokich dywidend,
jakie ma ona perspektywy w przypadku nadchodzącej przeceny - może jakaś analiza techniczna ?
wzwen
"Powinienes sie cieszyc, ze u nas to Panstwo jest monopolista."
Ależ cieszę się, cieszę. I chciałbym, aby państwo pozwoliło mi na wkład w rozwój gospodarczy, a ono nie wiedzieć czemu mówi: "jak tylko spróbujesz, to 25 lat pudła".
"Twoj pieniadz i Ty nie jestescie wlasnoscia prywatną zgrupowania niemieckich emigrantow zydowskiego pochodzenia [...]"
Czyją zatem własnością jestem? I czemu lepiej być własnością tego tajemniczego obecnego właściciela niż być własnością "zgrupowania niemieckich emigrantow zydowskiego pochodzenia"?
(Pytam poważnie, a nie tak sobie dla żartu czy też dla uwypuklenia absurdu jak wyżej)
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-05 17:02
lenon
"Ciekawe. my posiadamy obecnie 70 rakiet manewrujących, Amerykanie wystrzelili 56 tomahawków na jedno lotnisko w Syrii, zniszczyli parę hangarów, kilka samolotów, ale lotnisko następnego dnia już funkcjonowało. Te kilka rakietek, które mamy i na które nas stać nie są w stanie odstraszyć nawet Czech czy Słowacji, a co dopiero Rosji czy innego dużego gracza."
Czytaj proszę ze zrozumieniem. Ja pisałem o pocisku hipersonicznym. Nie wiem co mają z tym wspólnego tomahawki.
"System Patriot jest w stanie strącać rakiety taktyczne,które także mogą przenosić głowice jądrowe, ICBM nie jesteśmy i nie będziemy w stanie niszczyć. Generalnie nie jesteśmy w stanie obecnie przeciwstawić się Rosji, gdyby zechciała nas zaatakować całymi swoimi siłami i bronią jądrową. Możemy się starać wytrzymać jakiś czas w przypadku takiego ataku jak na Gruzję czy Ukrainę i liczyć na NATO. Czy w związku z tym uważasz że armia jest nam niepotrzebna bo i tak nie poradzimy sobie z Rosją?"
Nie uważam tak. Jestem natomiast zdania, że budżet armii na sprzęt powinien być 4 razy wyższy niż jest obecnie i prawie w całości zostać skanalizowany na ambitne programy zbrojeniowe polskiego przemysłu.
"Jest wiele czynników dla których jedne kraje produkują broń na światowym poziomie a inne nie. Ale nasza kultura techniczna jako kraju jest jeszcze na niższym poziomie niż u większości naszych sąsiadów, taka jest niestety prawda. A głowic jądrowych nie pozwolą nam zbudować choćbyśmy wiedzieli jak to zrobić."
Przypomniało mi się takie przysłowie:
"Jakiegoś mnie, Panie Boże, stworzył, takiego mnie masz ..."
Jakaż ma być ta kultura techniczna, jak naukowcy badają wpływ faz księżyca na dorożkarstwo w Chinach, bo tylko na takie fanaberie mają fundusze.
Jeszcze raz napiszę. PRIORYTETY. Zamiast wydawać na obrazy i przejadać ciężko wypracowany kapitał, można stworzyć programy zbrojeniowe, przekazać pieniądze i dać naukowcom pracować nad prawdziwymi problemami.
amatorszczyzna
Jesli to na powaznie to naprawde ciezko bedzie mi odpowiedziec na takie filozoficzne pytanie.
Kiedys dresiarz zapytal mnie dlaczego jest policja. No bo jakby jej nie bylo to by mogl swobodnie skroic frajera i zasilic szybko gospodarke. Odpowiedzialem mu, ze jak by nie bylo policji to nie byloby frajerow do skrojenia. Nie byloby motywacji do posiadania wiec musielibysmy sie cofnac do czasow jaskiniowcow. Policja to taka nasza zdobycz cywilizacyjna.
Tutaj tez jest podobnie. Jesli wszyscy braliby udzial w kreacji pieniadza to musielibysmy sie cofnac do barteru. Bo tylko cos wart towar bylby brany pod uwage na handel. Kreacja pieniadza to tez nasza taka zdobycz cywilizacyjna bo przeciez (i tu robie skrot myslowy) skok technologiczny z ostatnich 50-70 lat nie wzial sie z tego, ze wydobyto znaczace ilosci zlota. On sie wzial z powietrza.
My patrzymy na otaczajacy nas swiat z bardzo krotkiej perspektywy czasu i pewne rozwiazania moga sie nam wydawac z tego powodu negatywne. Natomiast nasza liberalno-medialna demokracja pozniej moze byc ukazana jako taki krotki wybryk w historii. Nasze wnuki pewnie beda sie z tego smiac bo moze juz niedlugo zapanuje model chinski, gdzie dystrybucja dobr bedzie moze bardziej sprawiedliwa z dalszej perspektywy czasu.
3r3
"Dla mnie to nie jest oczywiste. Czy mógłbyś to jakoś rozwinąć? "
Nie znęcaj się nad człowiekiem. Przecież ci ludzie gotowi są kupić ciężarówki żeby nimi nie jeździć licząc na to że cargo się wystraszy i samo przydrepcze bez konieczności poniewierania ciężarówką.
Broń żeby nie zabijać, ciężarówki żeby nie dymiły, węgiel wydobywać żeby go nim nie palić, wódka żeby wychowywać w trzeźwości, banki nie żeby oszczędzać, a żeby mieć długi, sprośności aby z nich nie było dzietności.
Jako mieszkaniec komsomołu mam już taki pogląd na interesy, że dałem dwie półlitrówki za 200 tonową prasę hydrauliczną, żeby tylko kto ją zabrał, bo miejsce zajmuje, a piec do hartowania dostałem za paczkę wafelków (nie wiem jakie symbole z tego ułożą). Po co komu giełda kiedy wódka w cenie jak w każdym rajskim ustroju?
@nikt ważny
"Proszę nie piszcie o uzbrojeniu czy aktualnych konfliktach/wojnach bo wychodzi słabo, bardzo słabo, zwłaszcza kiedy"
Ale sam rozumiesz że z czegoś żyjemy i się uzewnętrzniamy?
Z grzeczności przychodzimy do kasyna nieco przegrać, no ale skądś musimy brać na to przegrywanie.
@kazek01
"Chyba, że po prostu chciałeś zabłysnąć i podałeś tajemniczą nazwę,"
Jutro przyjeżdżają czytelnicy to ich tajemniczych nazwach obwiozę.
"nie sądzę, żebyś znał rozstrzygnięcia postępowania przed jego zakończeniem. "
A zamówienia to będą gotowe na przyszły czwartek po podpisaniu?
Kogo interesują formalności jak hegemon kazał zamówić i już jest w produkcji, wszystko już dogadane, a tylko przy okrągłym stole bawią się jeszcze w osaczanie komucha - jak już wszystko przyklepane.
"Nic mi nie musisz wyjaśniać, po prostu śmieszy mnie to zadęcie i aura tajemniczości jakbyście tu byli jakimś elitarnym klubem. "
HNWI i od razu podpowiem że w większości czujemy się biedni^^
Tyle jeszcze jest do chapnięcia.
"Co z tego że Wegecjusz to wymyślił, a później Rzym został splądrowany? "
Bo go splądrowała "rzymska" (federati) armia przecież! Najpierw broni nakupowali, a potem ich głodna hałastra jeszcze tym żelazem pognała. Alaryk był rzymskim "gubernatorem wojskowym" Ilirii. A Rzym złupił ponieważ senat podjął decyzję o wypłaceniu mu odszkodowania za straty w kampanii wojennej (z rzymskiego rozkazu) i jakoś tak się okazało że nie chcieli mu wypłacić tego z godnie z umową - więc wojsko musiało potrząsnąć świnką-skarbonką. Zresztą złupili po chrześcijańsku bo Wizygoci pod Alarykiem to byli arianie.
"Po co ci prastare czołgi, które będą służyć za tarcze strzelnicze? "
A jakbym Cię bezbronny cywilu potraktował lolą, albo jakim żelaznym płaskownikiem, to by ta zaprzeszłość technologiczna robiła Ci różnicę?
"To spróbuj taką wyprodukować. jeśli ci się uda, to powinniśmy być bezpieczni."
Ty Incitatusie! On się wtedy dogada z napastnikiem, że wszystko co do niego leci zestrzeli i podzielą się jeżdżeniem na Tobie! Nikt Ciebie za Ciebie nie obroni - możesz to zrobić wyłącznie sam.
@Iamamelia
Jeśli wszyscy twierdzą że rynek jest dobrze uregulowany to to może być prawda i nominalnie nie stracisz - tylko za nominały niewiele kupisz.
@amatorszczyzna
" Naprawde to nie jest niczyja wina (w sensie osoby) tylko wynika to z polozenia geograficznego."
Ale to w niczym nie przeszkadza by rzucać oskarżenia w poszukiwaniu jakiś winnych, których będziemy nękać aby wypłacili nam co nieco rezultatów swojej pracy za odpuszczenie im pedagogiki wstydu^^
"O polskie interes gospodarczy dbaja tylko firmy panstwowe bazujac na mniej lub wiecej monopolu. "
A czy jest jakaś firma państwowa zajmująca się takim oto monopolem, aby dwa razy mniej robić i mieć więcej wolnego?
Bo skoro wszystko mamy droższe to się chociaż polenimy?
"Akurat Centralny Port Komunikacyjny to odwazny pomysl jako konkurencja dla lotnisk zachodnich."
I jeszcze centralną piekarnię, centralną fabrykę butów, centralną fabrykę rowerów - tędy droga właśnie^^
Któż ja nie minister wie gdzie chcemy lądować^^
"Tutaj tez jest podobnie. Jesli wszyscy braliby udzial w kreacji pieniadza to musielibysmy sie cofnac do barteru. "
Żaden problem - ja mam się czym wymienić, zresztą i tak dużo działam w barterze bo za papierki mało można.
@CreatioExNihilo
"Mam nadzieje, że nie doczepicie mi łatki pryszczatego wyznawcy 3r3 tylko dlatego, że śmiem podważyć wasze hurraoptymistyczne plany obronne, no właśnie czego?"
No to pryszcze trzeba absolutnie zapuścić aby spełniać oczekiwania kolektywu^^
@sute
"Rozumiem, że powszechny ucisk podatkowy, znęcająca się nad co ambitniejszymi biurwa, złodziejstwo rządzących"
To z powodu położenia gór względem pozycji Jowisza^^
@wzwen
"Przy czym, aby była jasność, nie jestem przeciwnikiem zakupu Patriotów. Co mi do tego co tam państwo sobie kupuje?"
Za swoje kupuje? Czy niebawem zapuka z kelnerem w sprawie rachunku do Ciebie?
lenon
"Kreacja pieniadza to tez nasza taka zdobycz cywilizacyjna bo przeciez (i tu robie skrot myslowy) skok technologiczny z ostatnich 50-70 lat nie wzial sie z tego, ze wydobyto znaczace ilosci zlota. On sie wzial z powietrza."
A ja głupi myślałem, że rewolucja przemysłowa to XVIII i XIX wiek.
Udowodnij, że przyczyną postępu technologicznego w XX wieku jest dodruk pustego pieniądza.
Przemyśl sprawę i zastanów się czy przypadkiem większość jego owoców nie została skradziona społeczeństwom w postaci podatku inflacyjnego.
zieloniutki
to Ja mam propozycję, zlikwidujmy te patologie i skoro Państwo tak dobrze wydaje pieniądze wprowadźmy 100% opodatkowanie , albo jeszcze lepiej 120%, co będziemy sobie żałować dobrobytu ...
"Inwestycje i wzrost gospodarczy biera sie z kreacji pieniadza."
nooo, to dodrukujmy sobie pierdylion plus i niech nam państwo zarządza tym dobrobytem :)
...
będziemy mieć dobrobyt bez pracy i oszczędności :)
PS. moja Babcia mawiała:
dlaczegoś biedny? -> boś głupi
dlaczegoś głupi? -> boś biedny
...
no i jesteśmy gdzie jesteśmy ...
wzwen
"Jesli to na powaznie to naprawde ciezko bedzie mi odpowiedziec na takie filozoficzne pytanie."
Hmmm...., piszesz, że powinienem się cieszyć, że nie jestem czyjąś własnością. To pytam się czyją własnością jestem (może niczyją).
Pytam się również co jest lepszego w mojej obecnej sytuacji w stosunku do sytuacji, w której byłbym własnością tego kogoś o kim piszesz.
Nic w tym filozoficznego.
"Kiedys dresiarz zapytal mnie dlaczego jest policja. No bo jakby jej nie bylo to by mogl swobodnie skroic frajera i zasilic szybko gospodarke."
I jak Pan jest ubrany w dres, to wiesz, że tak nie można. A jak jest ubrany w garnitur, to uważasz krojenie frajerów za zdobycz cywilizacyjną?
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-05 19:44
wzwen
"piec do hartowania dostałem za paczkę wafelków (nie wiem jakie symbole z tego ułożą)"
Wykaż się chrześcijańską dobrocią i chociaż im powiedz, aby nie filmowali układania sobie czegoś z wafelków, bo ich ktoś jeszcze przed Oblicze zaprowadzi.
"Za swoje kupuje? Czy niebawem zapuka z kelnerem w sprawie rachunku do Ciebie?"
Do mnie nie zapuka. Ja biedny jestem.
Dam
"Za swoje kupuje? Czy niebawem zapuka z kelnerem w sprawie rachunku do Ciebie?"
W czym Ci to przeszkadza? Przecież Ty nie czujesz się Polakiem, tylko Sarmatą. Jak nakupują drogo patriotów czy innych anarchistów to szybciej państwo zbankrutuje, a to zdaje się Twoje marzenie ;)
amatorszczyzna
Bardzo chwalebne o czym piszecie...ale niestety naiwne.
Spoleczenstwa byly krojone zawsze i wszedzie. Inflacja, dewaluacja, denominacja, rekwirunek, podatki, wojny, itp.. Pokój to tez wojna tylko prowadzona innymi metodami. Konkurencja o ograniczone zasoby trwa bez przerwy. Oczywiscie mozemy zlikwidowac nasze państwo to wtedy zainteresuja się nami inne narody - to juz mielismy w historii. Na pewno znajda sie Janusze/Grazyny co woleliby rzady niemieckie. Ale na razie jestesmy tu i teraz, na takich warunkach jakie sa. Co cztery lata glosujemy na tych albo tamtych oszustow (niestety taka ich rola) ktorzy w mniej lub wiecej sprawiedliwy sposob rozprowadzaja zasoby, w pelni sprawiedliwego sposobu nie ma. Zasoby i kapital mamy marne i wynika to z naszej geografii. A goegrafia jest niezmienna.
Prosze poczytajcie sobie troche o historii i o ludziach co musieli zyc w czasach standardu zlota. Porownajcie sobie to z ostatnim polwieczem bez standardu. Zapomnialem, ze kazdy moze wziasc udzial w kreacji pieniadza bez konsekwencji - niech wezmie kredyt. A teraz sprobujcie wytlumaczyc Januszowi/Grazynie, ze nie dostana kredytu bo nie ma zlota skarbcu. Wezma Was za jakichs debili.
Poza tym. Tak, bardzo sie ciesze, ze nasz NBP-owki system finansowy nie odprowadza 6% prowizji do prywatnej kieszeni. Nie czuje sie wtedy czyims niewolnikiem.
wzwen
"Spoleczenstwa byly krojone zawsze i wszedzie."
Ja tam wolę być krojącym niż krojonym i tylko dlatego się dopytuję. Bo dla krojenia jestem gotów przyznać, że jestem nie-społeczny.
"Oczywiscie mozemy zlikwidowac nasze państwo to wtedy zainteresuja się nami inne narody - to juz mielismy w historii."
A) Nasze? Jaka jest Twoja władza nad tym państwem (bo moja jest żadna)?
Kim Ty jesteś, że masz jakąś władzę nad państwem!
Większość takich szary żuczków jak ja nie ma żadnej władzy. Aby nie być gołosłownym:
1. W telewizorze słyszałem, że organizacja terrorystyczna o nazwie Jugendamt porwała polskiego obywatela. Czekałem, czekałem i nie doczekałem się żadnej informacji, że (rzekomo) nasze państwo już wysłało żołnierzy Grom (ponoć dobrze wyszkoleni), w celu odbicia Polaka z obcych rąk oraz zapewnień, że najpóźniej jutro po południu nasz obywatel zostanie uwolniony i bezpiecznie odwieziony do Ojczyzny.
2. Społeczeństwo (w przeświadczeniu, że ma coś do powiedzenia, bo tak wynika niby z przepisów prawa) zebrało ok. 1 mln podpisów, że chce refendum w sprawie tego czy 6-latki mają iść do szkoły czy nie. Poprzednia władza powiedziała, że ma to gdzieś i będzie tak jak władza chce. Aktualna władza powiedziała dokładnie to samo, tyle, że chce czegoś innego niż poprzednia władza. Ani poprzednia ani obecna władza nie uznała, że właściwym jest, aby w tej sprawie wypowiedzieli się obywatele.
B) Całkowity szacun i ukłon do ziemi. Jak wynika z Twojego tekstu, jesteś wśród tych możnowładców, którzy są w stanie zlikwidować państwo. Ja niestety nie. Choćbym nie wiem jak się starał nie zlikwiduję państwa - nie ten poziom.
Nie dziwota, że jesteś zadowolony z tego co państwo robi. Wszak, gdybyś nie był zadowolony, to byś państwo zlikwidował.
Ja niestety nie jestem zadowolony, ale będąc zbyt słabym pozostaje mi żyć w zgorzknieniu.
"Wezma Was za jakichs debili."
Co jest zupełnie bez znaczenia, bo kredytu i tak nie dostaną.
"Poza tym. Tak, bardzo sie ciesze, ze nasz NBP-owki system finansowy nie odprowadza 6% prowizji do prywatnej kieszeni. Nie czuje sie wtedy czyims niewolnikiem."
I zupełnie Ci nie przeszkadza, że tą prowizję zabiera FED w inny sposób?
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-05 20:53
3r3
"W czym Ci to przeszkadza? Przecież Ty nie czujesz się Polakiem, tylko Sarmatą. Jak nakupują drogo patriotów czy innych anarchistów to szybciej państwo zbankrutuje, a to zdaje się Twoje marzenie ;)"
Monopol to takie zjawisko kiedy Tobie wolno konkurować, a innym nie. Potrzebne mi takie państwo, które mi nie fiknie, ale inni będą się go jeszcze lękać - tak słabe i na granicy robienia wrażenia jeszcze. Ach jakież marzycielskie mam wymagania - takiego bankruta bym chciał co ma jeszcze w księgach, ale ja już wyjąłem a reszta ciągle umoczona^^
Bo tak jak teraz, jak to walnie to zaczną wszystkich zaganiać kijem do raju jak po 2WW, obwieszą granice drutem kolczastym i będziemy się tam kisić, a ja nie chcę tam wracać, a nikt przecież nie stanie w mojej obronie - dlatego chcę państw słabych tak żeby mnie nie napadały i wtedy nie trzeba będzie mnie bronić^^
Łażę więc z transparentem "pragnę niesprawiedliwości!". Takiej na moją korzyść oczywiście^^
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-05 20:57
lenon
Nie wiem jak ten Twój wpis ma się do postępu technologicznego za sprawą dodruku pustej waluty.
Co ma państwowość i jej brak do tego?
Co ma standard złota do dodruku pustej waluty?
Nie rozumiem niestety Twojej odpowiedzi, ale przesycona jest ona na wskroś defetyzmem dlatego się odniosę.
"Spoleczenstwa byly krojone zawsze i wszedzie. Inflacja, dewaluacja, denominacja, rekwirunek, podatki, wojny, itp.. Pokój to tez wojna tylko prowadzona innymi metodami. Konkurencja o ograniczone zasoby trwa bez przerwy. Oczywiscie mozemy zlikwidowac nasze państwo to wtedy zainteresuja się nami inne narody - to juz mielismy w historii. Na pewno znajda sie Janusze/Grazyny co woleliby rzady niemieckie. Ale na razie jestesmy tu i teraz, na takich warunkach jakie sa. Co cztery lata glosujemy na tych albo tamtych oszustow (niestety taka ich rola) ktorzy w mniej lub wiecej sprawiedliwy sposob rozprowadzaja zasoby, w pelni sprawiedliwego sposobu nie ma. Zasoby i kapital mamy marne i wynika to z naszej geografii. A goegrafia jest niezmienna."
Tak to wygląda zgoła jak piszesz. Różnica w naszym postrzeganiu polega na tym, że Ty widzisz świat jako z góry dany i urządzony wedle niezmiennych reguł, a ja staram się go kształtować. Bez ludzi, którzy kwestionują zastany porządek jakikolwiek postęp nie byłby możliwy.
Miarą postępu natomiast jest siła inercji, która mu przeciwdziała, wyrażona w powyższym cytacie Twojej wypowiedzi.
kazek01
"I to jest prawda, dlatego problemem jest również, że mamy niemieckie czołgi. Każdy jest potencjalnym wrogiem. Że niby Amerykanie do dobry wujek? Jak wujek Ci przypomni, że ma garbatonosego krewnego, co chce odszkodowania i jeszcze dodatkowo wujek się już zaczął angażować w tworzenie ustaw typu JUST, to pokaże Ci tęgą lagę i wywoła zdziwienie, że Twoja nie działa.
A że niby Niemcy w tej chwili w NATO i to razem z nami? I tak już będzie na wieki wieków Bismarck. Rzut oka na Turcję powinien być źródłem otrzeźwienia w kontekście tego sojuszu."
No na coś się trzeba zdecydować, mamy do wyboru USA, Izrael, Rosję i Chiny, jeśli uważasz, że wybór sprzętu z USA jest zły to zaproponuj inny kraj z tej krótkiej listy. Czołgi to dość prosty sprzęt - nie da się zhakować ani zakłócić pocisku z armaty więc nie jest tak istotne z jakiego kraju pochodzi czołg jak to ma miejsce w przypadku systemów przeciwlotniczych.
"Więc jak już się zbroić, to optymalnie samodzielnie, a jak trzeba za granicą kupować, to może lepiej kupować kierując się stosunkiem cena/jakość."
Oczywiście, że należy się zbroić samodzielnie, ale na palcach jednej ręki można policzyć kraje,które większość broni produkują u siebie, wymieniłem je powyżej. Nawet Niemcy, Francja czy Wielka Brytania nie może sobie na to pozwolić. Powinniśmy dążyć do tego, żeby opracować kilka systemów broni na światowym poziomie i je sprzedawać za granicę i na tym dobrze zarabiać, a następnie poszerzać spektrum wywarzanej broni.
@wzwen
"Odpowiadając: bezpieczniejsze jest państwo, które ma silniejszą armię. Natomiast jeśli chodzi o bezpieczeństwo obywateli tego państwa, kto sprawa staje się bardziej skomplikowana."
No jeśli powinniśmy mieć silniejszą armię to przecież ja od początku o tym piszę, o co więc ci chodzi? Piszesz coś o Rzymie, Wegecjuszu, Alaryku dowodząc, że starożytna maksyma nie ma sensu po czym ją potwierdzasz. Drażnisz się dla samego drażnienia?
"Jeszcze bezpieczniejszy jest człowiek, który w domu ma broń (w tym sensie, że nie on jeden, ale również wszyscy jego sąsiedzi). Ani zamki ani alarmy nie są wówczas w cenie."
Gdyby wszyscy mieli broń, to ja raczej bym dokupił zamków niż je wyrzucał, ale każdy ma swój rozum i odpowiada za siebie.
"Wskazuję luki w logice Twoich argumentów. Ty brniesz bezreflaksyjnie w niespójności.
Dla przykładu: "Nie wykluczam, że nawet S-400 jest lepsze od patriota, ale kupowanie broni od potencjalnego wroga jest bez sensu"
A wcześniej: "Posiadanie gorszej broni jest bez sensu"
Ja w tym widzę niespójność i ją wskazuję."
Twierdziłeś że powinniśmy sami sobie produkować systemy antybalistyczne więc zaproponowałem,żebyś sam spróbował. Jak dotąd udało się to 4 państwom na świecie więc Twoje pobożne życzenia są tylko pobożnymi życzeniami. Wyjaśniłem ci też dlaczego moim zdaniem jedynym naszym wyborem jest Patriot, napiszę jeszcze raz:
1. Bo jesteśmy z USA w jednym pakcie, pozostali producenci nie
2. Bo nasi sojusznicy używają tego systemu, a innych nie
3. Bo USA buduje u nas zkłądy broni, w których może przechowywać pociski do Patriota w razie W.
4. Bo jest interoperacyjny z systemami anybalistycznymi naszych sojusznikó
5. Bo jest sieciocentryczny
I jeszcze wiele innych argumentów by się znalazło, jeśli uważasz inaczej,masz do tego prawo, możesz nawet napisać jaki system powinniśmy wybrać i dlaczego, wtedy możemy polemizować, bo jak na razie skupiasz się na negowaniu tego co ja napiszę.
@Aliquis
"Czytam właśnie wpis #kazek01 (2018-04-04 22:03) i okazuje się, że nadal kłamię. Już nie w tym, co napisałem poprzednio, bo dane okazały się prawdziwe, ale teraz dlatego, bo podałem "4 baterie Patriotów zakupiła też Szwecja za 10 mld SEK (1,2 mld USD)". Nie zauważa się jednak, że kwestię tę wyjaśniłem już wcześniej podając źródło (2018-04-04 10:46): http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=23715&q=patriot
To poważne i niezależne źródło, ja sam niczego nie zmyśliłem. A mimo tego podtrzymujesz, że to ja kłamię. Jeśli uważasz, że twoje źródło jest lepsze (agencja FMV oszacowała...) niż to podane przeze mnie, to ja Ciebie nie przekonam - wiesz swoje i wierzysz szacunkom FMV, ale nie rozpowszechniaj nadal, że to ja kłamię. Napisz wprost i odważnie, że według Ciebie portal http://www.altair.com.pl kłamie. Czekam."
FMV to szwedzka agencja ds. zakupów uzbrojenia geniuszu. Nie umiesz czytać ze zrozumieniem, gdyż artykuł, który cytujesz nie stwierdza, ze Szwedzi cokolwiek kupili ale że kontrakt ma mieć wartość którą podałeś. Źródło, które ja podałem to precyzuje: FMV sobie oszacowała kwotę jaką zapłaci za system, z tym że sprzedawca (Departament Stanu) ma odmienne zdanie na temat ceny zestawu dla Szwecji, mogę się z tobą założyć że finalna kwota będzie zbliżona do tej, którą podali Amerykanie.
"Nadal też upierasz się, że kłamię, bo podałem (2018-03-29 21:08), że:
- Polska kupiła: 2 baterie, 16 wyrzutni, 208 pocisków PAC-3 MSE,
- Rumunia kupiła: 3,5 baterii, 28 wyrzutni, 224 pociski: 168 PAC-3 MSE i 56 PAC-2 GEM-T,
i nazwałem to zbliżonymi zestawami. Według Ciebie wymienione powyżej zestawy "NIE SĄ ZBLIŻONE" (2018-04-04 22:03), ale dla mnie jak najbardziej są. Ponieważ mam inne zdanie w tym względzie, więc według Ciebie: bredzę, podaję nieprawdziwe informacje, celowo manipuluję, a teraz piszesz: "nie masz zielonego pojęcia o czym piszesz albo celowo kłamiesz" (2018-04-04 22:03). Odpowiadam: jeszcze wiem, co piszę, i w żadnym przypadku nie skłamałem (zawsze opierałem się na źródłach, których nie zakwestionowałeś, ale ich przytoczenie przeze mnie określasz już jako kłamstwo)."
Człowiekuuuuuuu!!!!!! Pominąłeś w swoim wyliczeniu elementy za które zapłaciliśmy 1,8 mld USD (IBCS i offset), a następnie twierdzisz że mamy zbliżone systemy za który my przepłaciliśmy??????????? Jak możesz w ogóle porównywać kontrakty i ich wartość jeśli zataiłeś znaczną część (ponad 30% ceny) sprzętu który kupiliśmy??????????
"Nikt nie może mieć własnego zdania, bo staje się od razu "kłamcą" pomimo przytaczania danych z wiarygodnych źródeł? Tylko twoje źródła (np. agencja FMV oszacowała...) są słuszne?"
Ty zatajasz fakty po to, żeby uwiarygodnić swoją tezę. Własne zdanie to ty możesz mieć na temat "Upadłej Madonny z Wielkim Cycem" van Klomba a nie na temat wartości kontraktu i specyfikacji zakupionego sprzętu, bo te są takie same niezależnie od tego jaką masz na ten temat opinię, a ty specyfikację zakupionego sprzętu przedstawiasz kłamliwie pomijając znaczną część zakupionego przez nas sprzętu, a następnie ubolewasz jak to drogo zapłaciliśmy za taki ubogi zestaw.
@lenon
"Czytaj proszę ze zrozumieniem. Ja pisałem o pocisku hipersonicznym. Nie wiem co mają z tym wspólnego tomahawki."
Ty wiesz co to jest pocisk hipersoniczny? Naoglądałeś się jakichś filmów fantastycznych czy co? Przecież pocisk hipersoniczny przenosi taką samą głowicę jak niehipersoniczny a jego siłą niszcząca zależy od głowicy. Różnica polega głownie na prędkości lotu, przez co trudniej go zniszczyć. Co mamy jeszcze wyprodukować sami? Gwiazdę śmierci? Antymaterię? Tak, zgadzam się z tobą, też jestem za tym żebyśmy posiadali pociski hipersoniczne, gwiazdę śmierci i antymaterię.
"Nie uważam tak. Jestem natomiast zdania, że budżet armii na sprzęt powinien być 4 razy wyższy niż jest obecnie i prawie w całości zostać skanalizowany na ambitne programy zbrojeniowe polskiego przemysłu."
A ja jestem zdania, ze budżet na wszystko powinien być cztery razy wyższy, i wszystko powinno być produkowane w Polsce.
"Jakaż ma być ta kultura techniczna, jak naukowcy badają wpływ faz księżyca na dorożkarstwo w Chinach, bo tylko na takie fanaberie mają fundusze.
Jeszcze raz napiszę. PRIORYTETY. Zamiast wydawać na obrazy i przejadać ciężko wypracowany kapitał, można stworzyć programy zbrojeniowe, przekazać pieniądze i dać naukowcom pracować nad prawdziwymi problemami."
Tu się zgodzę, może poza tymi obrazami, bo to akurat drobiazg był.
@3r3
"A zamówienia to będą gotowe na przyszły czwartek po podpisaniu?
Kogo interesują formalności jak hegemon kazał zamówić i już jest w produkcji, wszystko już dogadane, a tylko przy okrągłym stole bawią się jeszcze w osaczanie komucha - jak już wszystko przyklepane."
No, i takie wieści spod lady to ja rozumiem. Będę się przyglądał sprawie. Jeśli rozstrzygnięcie będzie inne,nie omieszkam ci wypomnieć.
"HNWI i od razu podpowiem że w większości czujemy się biedni^^
Tyle jeszcze jest do chapnięcia."
To cię nie czyni ekspertem od wszystkiego, za to czyni chwalipiętą (dość powszechne wśród świeżo dorobionych). To, że masz pieniądze, znaczy tylko tyle, że masz pieniądze, nie że jesteś mądrzejszy czy lepszy. Pamiętaj że w tym klubie jesteś z takimi tuzami jak Radek Majdan czy
"Bo go splądrowała "rzymska" (federati) armia przecież! Najpierw broni nakupowali, a potem ich głodna hałastra jeszcze tym żelazem pognała. Alaryk był rzymskim "gubernatorem wojskowym" Ilirii. A Rzym złupił ponieważ senat podjął decyzję o wypłaceniu mu odszkodowania za straty w kampanii wojennej (z rzymskiego rozkazu) i jakoś tak się okazało że nie chcieli mu wypłacić tego z godnie z umową - więc wojsko musiało potrząsnąć świnką-skarbonką. Zresztą złupili po chrześcijańsku bo Wizygoci pod Alarykiem to byli arianie."
Dalej nie rozumiem co mi tutaj udowadniacie, że nieprawdziwa jest maksyma "si vis pacem - para bellum"? T po co wszyscy tutaj marzycie o powszechnym dostępie do broni?
"A jakbym Cię bezbronny cywilu potraktował lolą, albo jakim żelaznym płaskownikiem, to by ta zaprzeszłość technologiczna robiła Ci różnicę?"
Ja pisałem o walce czołgów z czołgami a ty o płaskownikach im lolach. Zrozum że z t-34 nie zniszczysz Abramsa, choćbyś stanął 10 m od niego a tamten by się nie ruszał. Rozumiesz to? Podpowiedź: płaskowniki i lole nie mają z tym nic wspólnego. Wiertła także.
"I jeszcze centralną piekarnię, centralną fabrykę butów, centralną fabrykę rowerów - tędy droga właśnie^^
Któż ja nie minister wie gdzie chcemy lądować^^"
Ja zawsze myślałem, że lądować można tylko tam gdzie są lotniska, a nie tam gdzie ktoś chce. Ale może w takim razie zaproponuj jak rozwiązać problem zapychającego się Okęcia. Jestem bardzo ciekawy twojej propozycji. Jeśli nie mamy budować nowego portu lotniczego, to gdzie upchnąć wzrastający ruch?
lenon
"Ty wiesz co to jest pocisk hipersoniczny? Naoglądałeś się jakichś filmów fantastycznych czy co? Przecież pocisk hipersoniczny przenosi taką samą głowicę jak niehipersoniczny a jego siłą niszcząca zależy od głowicy. Różnica polega głownie na prędkości lotu, przez co trudniej go zniszczyć. Co mamy jeszcze wyprodukować sami? Gwiazdę śmierci? Antymaterię? Tak, zgadzam się z tobą, też jestem za tym żebyśmy posiadali pociski hipersoniczne, gwiazdę śmierci i antymaterię."
Nie trudniej, tylko jest w praktyce niemożliwe.
Wszystko można sprowadzić do absurdu, tylko jest to ucieczka od meritum.
"A ja jestem zdania, ze budżet na wszystko powinien być cztery razy wyższy, i wszystko powinno być produkowane w Polsce."
To jest akurat demagogia. W jaki sposób chcesz rozdysponować 170% PKB?
Moje źródło finansowania to likwidacja emerytur, przy pozostawieniu rent dla niezdolnych do pracy. Tudzież inne reformy, które Ci się w głowie nie mieszczą, a zostaną w przyszłości zrealizowane w skutek braku dóbr które można zagrabić. Czym prędzej tym lepiej dla naszej przyszłości.
"Tu się zgodzę, może poza tymi obrazami, bo to akurat drobiazg był."
Ziarnko do ziarnka i uzbiera się miarka.
wzwen
"No jeśli powinniśmy mieć silniejszą armię to przecież ja od początku o tym piszę, o co więc ci chodzi? "
Nie pisałem nic o tym, że powinniśmy mieć silniejszą armię.
A chodzi o to, że jesteś osobą bezrefleksyjnie zapatrzoną w państwo. Nie wyobrażasz sobie by bez państwa cokolwiek mogło istnieć. Źródło bezpieczeństwa widzisz tylko w państwie.
Ja zaś (i kilka innych osób) podjąłem bezowocną acz niezwykle zabawną próbę zwrócenia Ci na to uwagi. Wskazałem niespójności w Twoim rozumowaniu, próbowałem wybić ze strefy komfortu i delektowałem się Twoimi reakcjami.
"Gdyby wszyscy mieli broń, to ja raczej bym dokupił zamków niż je wyrzucał, ale każdy ma swój rozum i odpowiada za siebie."
A oto i przykład tego, że za źródło dobra wszelkiego uważasz państwo.
Powszechność posiadania broni dla mnie oznacza, że jak nawet sam nie dam rady się obronić, to w 30 sekund przybiegnie trzech sąsiadów z bronią automatyczną by sprawdzić czy pomocy nie potrzebuję. Dla Ciebie oznacza to, że państwo nie zdąży przyjechać by Ci pomóc.
"Twierdziłeś że powinniśmy sami sobie produkować systemy antybalistyczne"
Nic takiego nie napisałem. Jedynie odpowiedziałem na Twoje pytanie po co komu system przeciwlotniczy o skuteczności 1%.
"Ja zawsze myślałem, że lądować można tylko tam gdzie są lotniska, a nie tam gdzie ktoś chce."
Są tacy, którzy uważają, że trzeba lądować tam gdzie są lotniska. Są też tacy, którzy uważają, że lotniska mają być tam, gdzie oni chcą lądować.
uberbot
"Tak wiec proponuje zajac sie idiotycznym prawem i podatkami. Uproscic i obnizyc. Zysk w postaci pieniedzy, czasu, oszczednosci, poszanowania przepisow powinien byc znaczacy."
Widzisz ciekawie piszesz. Obawiam się tylko, że tak się nie da czekać aż ktoś za nas to zrobi. Jeśli 3r3 to nie bot, to ma rację. Nie masz obowiązku pytać o zgodę, Chyba, że jesteś niewolnikiem. Nie ma czasu czekać. Życie jest za krótkie, żeby je spędzić na czekanie na pozwolenie na skoszenie trawy przed domem...
"Oczywiscie takie przyklady jak podawalem wczesniej o niepotrzebnych papierach przy budownie (zalozmy do 2 pieter) domu, czy bimber/paliwo/solar/marycha/woda/wiatrak/tyton"
Ooo tu już dobrze prawisz. Tylko nie czekajmy na to aż się zmieni jakieś tam 'prawo'. Bo to tak nie działa. Zmieni się na jeszcze większą niekorzyść. Nic sobie z niego nie róbmy. Zresztą co zrobi to tak zwane państwo. Postawi Ci oficera w domu i będzie sprawdzać czy nie pędzisz? Dlatego bolszewicy uczą donoszenia dzieci i od dziecka. A my z tym walczymy.
"Polacy sa duzo warci, mamy duze mozliwosci - dajcie sie ludziom bogacic i rozwijac."
A inne 'nacje' są 'mniej warte', ale cenią się bardziej i mają więcej przez to. Na wyspach nie potrafią domu postawić, ale cenowo inaczej już...
"Oczywiscie nie wezma jezeli im rynek siadzie - to jest chyba normalne ale tutaj np panstwo moze dzialac nie straszakiem na niemcow elektrykami tylko realnym straszakiem na paliwa wodorowe."
To jak im siądzie to może zbudujmy swoje? I zajmijmy ich rynek. Tylko do tego trzeba armat... Są jakieś w PL? Czemu mamy wisieć u niemiaszka na cycku.
"to co robi sie z polakow to wola o rewolucje"
A widzisz rewolucja nie nadchodzi... Czyżby 3 mln rewolucjonistów wyjechało, bo tak było łatwiej niż się kopać z koniem?
amatorszczyzna
Moja wypowiedz nie jest przesycona defetyzmem a realizmem. Niestety, rzeczywistosc nie wyglada rozowo i to nie moja wina. Moze moja wypowiedz byla troche chaotyczna. Nawiazywalem tu do przedstawianej na forach opinii, ze panstwo i podatki to patologia i trzeba je zlikwidowac. Nie tedy droga
Chcecie ksztaltowac reczywistosc to zacznijcie od rzeczy realnych, nie od ideologicznych. Np. wprowadzenie podatku katastralnego zwiekszyloby dostep do nieruchomosci rowniez poprzez obnizenie ceny. Nic na tych forach nie slyszalem o takich realnych pomyslach.
Skad sie wzial postep? Ktos sfinansowal badania nad nowymi technologiami, ktos sfinansowal testy i etap wdrozenia. Ktos sfinansowal budowe liniii produkcyjnych. Tak samo z wdrozeniem nowych technologii w firmach lub zakup urzadzen przez konsumentow. Pytanie, skad sie wziely na to pieniadze?
wzwen
"Niestety, rzeczywistosc nie wyglada rozowo i to nie moja wina."
Nie Twoja? A niby czyja jak nie Twoja? Państwa?
"Chcecie ksztaltowac reczywistosc to zacznijcie od rzeczy realnych, nie od ideologicznych."
"Nic na tych forach nie slyszalem o takich realnych pomyslach."
#3r3 kiedyś proponował zmianę klimatu Niemiec na bezludną pustynię, ale ne było chętnych.
Wielu jest krzyczących narodowców, ale jakby żaden nie wpadł na pomysł, aby spalić lub chociażby otworzyć koparką Lidla. Narzekają, że Axel Springer szkaluje Polaków, ale pracujących tam volksdeutsche'ów nie poddają ostracyzmowi.
"wprowadzenie podatku katastralnego zwiekszyloby dostep do nieruchomosci rowniez poprzez obnizenie ceny."
1. Nie, podatek katastralny nie obniży ceny nieruchomości. Podzieli ją na część płatną właścicielowi i część płatną w ratach państwu.
2. Dlaczego nie postulujesz zakazu udzielania kredytu - to właśnie obniżyłoby ceny nieruchomości?
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-06 10:31
uberbot
"Skad sie wzial postep? Ktos sfinansowal badania nad nowymi technologiami, ktos sfinansowal testy i etap wdrozenia. Ktos sfinansowal budowe liniii produkcyjnych. Tak samo z wdrozeniem nowych technologii w firmach lub zakup urzadzen przez konsumentow. Pytanie, skad sie wziely na to pieniadze?"
Ktoś parę tysięcy lat temu wziął swoje ręce i nogi i zaczął nimi pracować i coś wytworzył, co miało wartość i uprzyjemniało życie. Żadnych walut nie było. Tzn. pieniądzem była np. sól, ale nie takim prawdziwym, bo nietrwałym itd itp...
Ci ktosie, którym się chciało coś zrobić 'dodali wartość' do tego co znaleźli na własnym podwórku poprzez pracę i inwencję. Nie pytali się czy mogą, nie czekali aż urzędnik zatwierdzi. I tak się zaczęło. Budowali domy bez zgody nadzoru budowalnego i jakoś się nie waliły, bo kto chce żeby mu sufit spadł na głowe. Urzędnik uzasadnia swoje istnieje. Prawnik też. Każdy człowiek. Niektórzy myślą, że prawo broni przed 'bezprawiem'. Niektórzy są dziećmi całe życie...
Waluty miały ułatwić, ale jako że jesteśmy ludźmi, to ktoś miał bliżej do drukarki i się ogarnął, że można przez nią sterować wszystkim dookoła.
Zatem mam fabrykę i możesz mi nanieść walut. Jak mi się spodoba to przyjmę. Jak mi się spodoba to nie... I co mi zrobisz? Urzędnika naślesz? To go przekupie, bo to człowiek. Albo mu naopowiadam bajek ideololo w taki sposób, że uwierzy w moje bajki, a nie Twoje. I to za darmo. Tak jak dziś.
amatorszczyzna
No ale skad sie wziely pieniadze na postep w ostatnich 50 latach? I czy ta rewolucja informatyczna nie wydaje Wam sie o wiele wieksza i znaczaca niz poprzednie?
@wzwen
Ile to ja znam ludzi, ktorzy trzymaja dzialki budowlane jako inwestycja, bo przeciez "dzialka jesc nie chce". Ile to mieszkan jest pustych bo wynajem sie nie oplacal a koszt utrzymania jest dla wlascicieli niski. Jesli Ci wlasciciele dostaliby taki znaczacy podatek katastralny to od razu by dostali motywacji do sprzedazy ich nieruchomosci, ceny by na pewno spadly w wyniku nadpodazy. Ale trzeba by wprowadzic tez ulgi, np.:
- rodzina z dwojka dzieci - 99% ulgi
- rodzina z jednym dzieckiem - 80% ulgi
- ulga na jedna i jedyna nieruchomosc w gospodarstwie domowym - 66% ulgi
Reszta bez ulg i dodatkowo progresywna skala na te drozsze lokalizacje.
Uwazam, ze wzrost dostepnosci dla zwyklych ludzi, ktorzy chca tylko gdzies mieszkac, bedzie znaczacy. Taniej bedzie kupic dzialke, dom i mieszkanie niz wynajmowac. Deweloperzy niech sobie zakoncza dzialalnosc, mam ich gdzies, wolalbym powrot do modelu TBS-ow.
wzwen
"Ile to ja znam ludzi, ktorzy trzymaja dzialki budowlane jako inwestycja [...]"
I chciałbyś im zabrać, bo czemu ktoś ma mieć jak ktoś inny nie ma?
"Ale trzeba by wprowadzic tez ulgi"
Oczywiście, nic tak nie cieszy jak ulgi!
"Reszta bez ulg i dodatkowo progresywna skala na te drozsze lokalizacje."
Zabrać kulakom i do łagrów ich!
"Taniej bedzie kupic dzialke, dom i mieszkanie niz wynajmowac"
Nie, nigdy tak nie będzie.
"wolalbym powrot do modelu TBS-ow"
To już było. Nazywało się mieszkania spółdzielcze lokatorskie. 30 lat trzeba było płacić by mieć nadzieję, że się dostanie.
amatorszczyzna
@wzwen
Model TBS-ow znakomicie funkcjonuje w Niemczech i Austrii. Tylko w naszym kraju trezba likwidowac wszystko co lepsze.
uberbot
"No ale skad sie wziely pieniadze na postep w ostatnich 50 latach? I czy ta rewolucja informatyczna nie wydaje Wam sie o wiele wieksza i znaczaca niz poprzednie?"
1. Zastanawiam się jaki postęp? Jeśli mówimy o przepływie informacji i internecie to tak. Tylko że to taki ... hmm ułomny postęp, bo jak byłem mały to oglądałem film Powrót do przyszłości i samochody jak nie latały, dalej nie latają. A ja chcę latające auta. I mam w TV... Dalej jeżdżą na tej samej konstrukcji. Palą tyle samo itd itp... Były tu linki do konstrukcji sprzed II WŚ, że samochód palił 1L na 100km podobno, ale a) czy to prawda b) właśnie... to jest postęp. Przejechać Europę tam i z powrotem na jednym 60L baku. A my od stu lat wałkujemy te same tematy... (nie od dziś wiadomo, że duże firmy kupują projekty i chowają w szufladzie, bo tak ma być...)
Po co mi ten podgrzewany fotel w aucie? Albo telefon? Działa tak samo? Służy do dzwonienia? A reszta to zbędne dodatki, na które przepalamy zasoby i tracimy czas, którego nigdy nie odzyskamy... Może o to chodzi? Żeby przepalić populacje? - tu idą waluty, nie przez przypadek.
2. Pieniądze na postęp? Zasoby to lepsze określenie, bo pieniądze służą żeby nam było łatwiej się wymieniać (w teorii). Ktoś a) podmienił terminy i pieniądzem są teraz waluty, które pieniędzmi nie są b) zasobami się możemy wymienić, bo ja ptorzebuje coś co Ty masz, a Ty potrzebujesz coś co ja mam.
Papier miał ułatwić, ale jak pisałem, jesteśmy ludźmi, to się dosiedli do drukarki i zawłaszczyli gospodarkę na świecie. Ludzie, którzy nic nie potrafią wyprodukować, a żyją i mają się świetnie. Bo potrafią gdakać i mącić w głowach - to jest sztuka omotać drugiego, żeby oddał wszystko co ma i jeszcze się głupio cieszył. Tacy jesteśmy.
Walutą kontrolują zasoby ( w tym niewolników)... To się zaczęło już dawno, a my jesteśmy kolejnym pokoleniem, które już ledwo zdaje sobie sprawę, że siedzi w tubie i robi za bateryjkę... Nie wszyscy, ale tak wygląda populacja, że 80% jest niekumata i nigdy nie będzie. Zawsze w każdym czasie. I zawsze to tak działało. Natomiast każdy ma wybór, tylko czasem nie wie że ma.
Stąd się wzięły 'pieniądze' na inwestycje. Z drukarki. Te alokacje to nie przez przypadek drukarka tak kieruje.
A wszelkie wynalazki to zawsze powstawały w garażach, bo duża firma nic potrafi zrobić. Jest sparaliżowana biurokracją i potrafi od pewnego poziomu tylko psuć rynek (korumpować prawo i prawnikó i polityków)... Duże firmy kupują małe i tak zyskują dostęp do 'postępu'...
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-06 12:09
amatorszczyzna
Nie licytujmy sie tutaj teoriami spiskowymi. 1l benzyny ma swoja ograniczona wartosc energetyczna i nic tego nie zmieni. Oczywiscie mozemy zrobic konstrukcje, ktora rozpedza sie do 60km/h w 60 sekund, na pewno zmniejszy sie zuzycie paliwa. Tylko czy ktos taki samochod kupi? Watpie
Wynalazki powstawaly w garazach, ok, ale zeby miliardy ludzi kupily sobie taki wynalazek to czy odkryto rownowazna ilosc zlota?
Nie jest zabronionym zamienic papierki na towar - rozwiazanie dla tych, ktorym sie nie papierologia podoba.
Realizm, prosze Panstwa, realizm.
uberbot
"Nie licytujmy sie tutaj teoriami spiskowymi. 1l benzyny ma swoja ograniczona wartosc energetyczna i nic tego nie zmieni. Oczywiscie mozemy zrobic konstrukcje, ktora rozpedza sie do 60km/h w 60 sekund, na pewno zmniejszy sie zuzycie paliwa. Tylko czy ktos taki samochod kupi? Watpie"
To był tylko przykład i napisałem, że nie wiem czy to prawda. Ale postępu w konstrukcji silników nie widzę jako prosty zjadacz chleba. Pytam się gdzie ten postęp się podział? Internet ok. A co z rzeczywistością? Gdzie turystyczne wycieczki na Księżyc? Najwyraźniej nie da się tego wydrukować, anie wykopać z ziemi w postaci Au.
"Wynalazki powstawaly w garazach, ok, ale zeby miliardy ludzi kupily sobie taki wynalazek to czy odkryto rownowazna ilosc zlota?"
Nie obraź się, ale myślisz w kategoriach drukarki. To jeden z celów kogoś kto chce żebyśmy wierzyli w drukarkę. Złoto nie jest potrzebne, żeby wziąć łopate i coś wykopać. Wziąć narzędzia i coś zmajstrować. To tylko jedno z narzędzi i nawet nie zawsze potrzbne do produkcji, tylko ułatwiające handel - bo ja potrzebuję coś co masz Ty i co Ty potrafisz wytworzyć. Ile produktów funkcjonuje bez użycia złota? Złotem możemy się wymienić, tylko wymieniasz się 1oz za 1oz, nie będąc numizmatem?
"Nie jest zabronionym zamienic papierki na towar - rozwiazanie dla tych, ktorym sie nie papierologia podoba."
I tak też robią ci co w papier nie wierzą, bo im np. w 1950r ktoś papier ukradł, przyjemnie nazywając to reformą walutową. Teraz mamy codziennie reformę walutową i ludzie przyjmują ją z uśmiechem na ustach, bo inflacja rzecz normalna i potrzebna przecież.
"Realizm, prosze Panstwa, realizm."
Co masz czego ja potzrebuję? Co ja mam czego Ty potrzebujesz i jak możemy dobić targu? Tu jest realizm. Chyba, że masz bata i mnie zmusisz do oddania moich dóbr (państwo i przymus), lub fortelem wypierzesz mózgi moim dziadkom, tak że w trzecim pokoleniu ludzie będą niewolniczyć z uśmiechem na ustach i prosić o więcej niewolnictwa. I oddadzą Ci wszystko.
Reszta jest nieistotna, ale ta nieistotność urosła dziś do wielkiej 'bańki'.
Jest taki gatunek, nie jeden pewnie, co wyginął, bo samce konkurowały o samice i wyprodukowały taką cechę imponującą samicom, której potem nie były wstanie utrzymać energetycznie przedłużając gatunek. Wyginęli, bo wzięli za dużo kredytów, mówiąc w języku człowieka. Wyginęli, bo wzięli kredyt energetyczny, których ich zmiażdżył...
Szosa78