W opublikowanym we wrześniu ubiegłego roku artykule „Update na rynku złota i srebra” wymieniliśmy najważniejsze przesłanki przemawiające za wybiciem cen metali. Kolejne tygodnie faktycznie przyniosły rajd kruszców. Dziś dużo trudniej jest nam określić krótkoterminowe perspektywy metali szlachetnych, ale chcemy poruszyć wątek, który sprawia że w długim terminie przyszłość złota i srebra (a zwłaszcza najmniejszych spółek je wydobywających) wygląda bardzo pozytywnie.
Chude lata w branży wydobywczej
Po osiągnięciu w 2011 roku szczytu na rynku złota, nadeszło kilka chudych lat dla producentów żółtego metalu. Z powodu braku funduszy spółki wydobywcze drastycznie zmniejszały wydatki na poszukiwanie nowych złóż, co przełożyło się na znacznie mniejszą ilość odkryć. Przez ostatnie 5 lat przedsiębiorstwa wydobywające złoto przeznaczały na eksplorację około 4 mld USD rocznie. W tym okresie branża mogła pochwalić się odkryciami złóż o łącznej wielkości zaledwie 59 mln uncji, co odpowiada połowie globalnej produkcji złota z 2017 roku(!).
Sytuację dobrze obrazuje wypowiedź byłego szefa firmy Newmont Mining – Pierre’a Lassonde, który powiedział niedawno, że w latach 70-90 pojawiało się zdecydowanie więcej znaczących złóż złota niż obecnie. W tamtym okresie praktycznie co dekadę odkrywano obszar z ponad 50 mln uncji złota, a odkrycia złóż rzędu 30 mln uncji i więcej były bardzo powszechne. Od 15 lat odkrycia tej skali nie miały miejsca, za to pojawiło się dosłownie kilka nowych złóż o wielkości 15 mln uncji.
Według poniższego wykresu w 2019 roku prawdopodobnie zostanie osiągnięty szczyt w wydobyciu złota. Następnie mała liczba nowych projektów oraz słaba jakość złóż zaczną przekładać się na coraz mniejszą podaż metalu. Nawet jeśli firmy zaczną inwestować spore środki w budowę nowych kopalń, to trzeba pamiętać, że rozpoczęcie wydobycia zajmuje dużo czasu. Zatem niezależnie od scenariusza nowa podaż nieprędko trafi na rynek.
Należy zaznaczyć, że zmniejszanie budżetów na poszukiwania nowych złóż nie dotyczyło wyłącznie kompanii wydobywających złoto. Poniższy wykres przedstawia łączne wydatki na eksplorację w branży wydobywczej dla szerszej grupy surowców. Autorzy uwzględniają w nim budżet (niebieskie słupki) na poszukiwanie złóż metali podstawowych i szlachetnych, diamentów, ropy, gazu, uranu i kilku innych metali przemysłowych z wyłączeniem rudy żelaza i aluminium.
Jak widać, w 2018 roku budżet ten znalazł się na poziomie 9,62 mld USD - jest to znacznie poniżej szczytu osiągniętego w 2012 roku (22 mld USD).
Z kolei od dołka osiągniętego w 2016 roku wydatki na eksploracje stopniowo rosną.
Co ważne, za nieco ponad połowę kwoty wydanej na poszukiwania złóż w ubiegłym roku odpowiadają firmy wydobywające złoto, co przedstawia poniższy wykres.
Fuzje i przejęcia – trend na kolejne lata
Odkrycia z poprzednich dekad sprawiły, że spółki wykorzystały już wiele najlepszych złóż. Obecnie, jak wspomnieliśmy, liczba odkryć jest niewielka. W związku z tym firmy z branży, bojąc się, że nie będą w stanie sprostać rosnącemu popytowi na żółty metal, zmuszone są do przejmowania innych firm, żeby zabezpieczyć swoją pozycję na rynku.
Tylko w ciągu ostatnich 12 miesięcy mieliśmy do czynienia z dwoma głośnymi fuzjami wśród dużych przedsiębiorstw wydobywających złoto. Najpierw we wrześniu ubiegłego roku Barrick Gold kupił za 6 mld USD firmę Randgold Resources. Z kolei kilka tygodni temu dowiedzieliśmy się, że za 10 mld USD Newmont Mining przejmie spółkę Goldcorp, w wyniku czego powstanie przedsiębiorstwo zdolne produkować blisko 8 mln uncji rocznie.
Chociaż wspomniane przejęcia dotyczą dużych firm, to trzeba dodać, że ze względu na małą liczbę nowych złóż, już wkrótce usłyszymy także o przejmowaniu wielu małych spółek wydobywczych, szczególnie tych które mogą pochwalić się dużymi złożami określanymi jako „proven and probable”.
W ramach wyjaśnienia złoża typu „proven”, to te w przypadku których szansa na wydobycie wynosi co najmniej 90%. Z kolei mianem „probable” określa się złoża, gdzie prawdopodobieństwo wydobycia wynosi 50 – 90%.
Powszechną praktyką, która zdradza intencje dużych graczy jest nabywanie niewielkich udziałów w mniejszych firmach. Dzięki temu zapewniają sobie oni pierwszeństwo w razie ewentualnego przejęcia. Takie posunięcie nie tylko odstrasza potencjalnych konkurentów, ale też daje dostęp do większej ilości informacji o danej spółce.
Co taka sytuacja na rynku (mała liczba odkryć, kolejne przejęcia i fuzje) oznacza dla inwestorów? Naszym zdaniem już wkrótce będziemy świadkami sytuacji podobnej jak 8 - 10 lat temu. Wówczas duże spółki licytowały się przy przejęciach, co sprawiało że mniejsze przedsiębiorstwa były nabywane po bardzo wysokich cenach. Akcjonariusze małych spółek mogli być zadowoleni, z kolei udziałowcy gigantów – wręcz przeciwnie. Tamtą sytuację doskonale obrazuje poniższy wykres, który przedstawia wartość przejęć różnych kopalń w przeliczeniu na uncję.
W oczy rzuca się oczywiście fakt, że w przypadku szczytu z 2011 roku te wartości były średnio 10-krotnie wyższe niż podczas dołka z przełomu lat 2015/2016.
Przypadki sprzed niemal dekady uczą nas, że zdecydowanie lepiej jest mieć w swoim portfelu ekspozycję na małe spółki wydobywcze, które będą obiektem przejęć. Jak wiadomo, wybór jednej czy dwóch małych spółek łączy się z dużym ryzykiem, dlatego też naszym zdaniem wciąż najlepszym rozwiązaniem jest inwestycja w ETF GDXJ. W portfelu tego funduszu aż 82% stanowią spółki małe (kapitalizacja poniżej 1 mld USD) oraz średnie (poniżej 5 mld USD). Dla porównania, ETF GDX aż w 66% składa się ze spółek dużych o kapitalizacji powyżej 5 mld USD. Właśnie te spółki w nadchodzących latach zmuszone będą (chcąc utrzymać poziom wydobycia) do przejmowania mniejszych przedsiębiorstw po znacznie zawyżonych cenach.
Dodajmy też, że cena GDXJ znajduje się 78% poniżej szczytu z 2011 roku.
Na uwagę zasługuje jeszcze jeden wątek. Zazwyczaj posługujemy się ceną złota w dolarach lub złotówkach. Tymczasem w GDXJ dominującą pozycję mają spółki z Australii i Kanady. Warto zatem zwrócić uwagę na fakt, że cena złota w tamtejszych walutach (AUD i CAD) jest albo na szczycie (Australia) albo blisko szczytu (Kanada).
Oczywiście automatycznie przekłada się to na kondycję finansową wspomnianych spółek. Australia jest tutaj znakomitym przykładem. Poniższy wykres przedstawia free cash flow (w dużym uproszczeniu jest to to co zostaje spółce po wydatkach na inwestycje) dla dużych i średnich spółek z Australii (zielony kolor) oraz dużych spółek z USA.
Dane mówią same za siebie. W sytuacji gdzie sytuacja finansowa spółek z Australii poprawia się, również i one będą w stanie licytować się przy nadchodzących przejęciach w branży wydobywczej.
Dodajmy jeszcze małą statystykę pokazującą zmianę trendu w branży. W 2018 roku (stan na 18 grudzień) wśród firm wydobywających metale szlachetne odnotowano najwyższą od 5 lat łączną wartość fuzji i przejęć. Wyniosła ona blisko 90 mld USD. Jak pokazuje poniższy wykres, jest to nieco ponad połowa wartości z 2012 roku, kiedy M&A wyniosły razem 150 mld USD.
Podsumowanie
Zachowanie dużych spółek z branży wydobywczej utwierdza nas w przekonaniu, że zbliża się czas fuzji i przejęć. Niewielka liczba odkryć złóż złota będzie z miesiąca na miesiąc wywierać coraz silniejszą presję na spółkach. To z kolei będzie prowadzić do bardzo kosztownych przejęć.
Oczywiście intensywność zmian będzie po trochu zależeć od samej ceny złota. W krótkim terminie – trudno tutaj cokolwiek szacować, chociaż przebicie 1300 USD to dość znaczący krok do przodu. Z kolei patrząc w dłuższej perspektywie, uwagę zwraca fakt, że banki centralne zmuszone są wciąż na różne sposoby prowadzić dodruk waluty, byle tylko utrzymać względny spokój na rynkach. W takiej sytuacji złoto i srebro jawią się jako świetna alternatywa, która powinna stanowić znaczną część naszego portfela. Doskonale potwierdził to ostatni kwartał 2018 roku, kiedy główny indeks akcji w USA stracił 14,5%, a GDXJ wzrósł o ponad 8%.
Zespół Independent Trader
Wiewior
Wtedy cena uncji w kosmos, a kopalnie bankrutują. Niektóre się przerobi na hotele i muzea.
janwar
Złoto, które w grudniu odnotowało najlepszy wynik miesięczny od dwóch lat, ponownie okazało się „bezpieczną przystanią” w kontekście chaosu na pozostałych rynkach. Spadek rentowności dziesięcioletnich obligacji amerykańskich niemal do rocznego minimum, obniżone oczekiwania co do przyszłych podwyżek stóp procentowych, zahamowanie aprecjacji dolara oraz przede wszystkim chaos na rynkach akcji światowych spółek przyczyniły się do odnowienia popytu na złoto, a także na srebro ze względu na jego historycznie niski koszt w stosunku do złota.
https://pl.investing.com/analysis/prognozy-saxo-banku-na-i-kw-zloto-odzyskuje-status-bezpiecznej-przystani-200224769
3r3
Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, że inżynierowie pobiegli odruchem stadnym do IT i przez najbliższe 30 lat z pustego się nie naleje, a są istotniejsze obszary wydobycia niż mające niewiele zastosowań złoto. Jeśli to pójdzie w tą stronę to będzie miało wycenę zabytku (reliktu^^) na równi z dziełami sztuki, a nie rezultatu wydobycia - spadek płynności i abstrakcja cenowa. Samo to że są firmy zajmujące się handlem złotem jako specjalizacją, a nie ma po prostu złota w bankach i kantorach jest znamienne.
@Sol
"Bo co by powiedziała opinia publiczna na to, że jakiś gościu ma na przykład 2 biliony dolarów? Zaczęłaby się zastanawiać czy on nie ma wpływu na władzę"
2*10^9usd to władza wprost - to możliwość wydania ludziom rozkazów (zlecenia usług) na taką kwotę.
Podparte USD rozkazy z chęcią i bez innej zachęty wypełniam. Bo ustawy to mam w poważaniu, ale szelest cyfr stawia mnie na baczność.
_"Mam u siebie w bloku dwóch gejów za sąsiadów"_
Sodomia w czworakach - tak to jest jak pleban po kolędzie bez karbowego chadza i za złe na miejscu nie karze.
@polish_wealth
_"Jak spytać nas tu na blogu, co jest problemem, to pewnie powiemy, że"_
Że nie należy w administracji i aparacie siłowym zatrudniać poniżej trzeciej sigmy. To by rozwiązało problem przerostu administracji bo takich ludzi jest policzalnie mało więc i tak organizują sobie co chcą i durni mają w nosie.
abo
"Że nie należy w administracji i aparacie siłowym zatrudniać poniżej trzeciej sigmy."
Trzecia sigma w administracji ? Dałeś czadu.
Obstawiam, że z nudów po roku z okien by skakali, przynajmniej ci bardziej niecierpliwi ;)
durin
toleknom
lenon
"Konstytucje pisze się pod koniec rewolucji albo wojny, kiedy ręce umazane we krwi żądają odpoczynku. Co oznacza również że konstytucje pisane są przez zwycięzców, czyli przez morderców. Prof. Gwiazdowski ani nie jest wodzem armii ani nie jest mordercą a przynajmniej jest to bardzo mało prawdopodobne patrząc na źródła jego utrzymania. Konstytucja służy ustabilizowaniu władzy zdobytej przemocą. Nawet konstytucja Szwajcarii powstała po wojnie domowej. Gwiazdowski traci czas, arcadio z jego grupą traci czas, związkowcy którzy pisali swoją wersję konstytucji też tracili czas. W przypadku arcadio czy Gwiazdowskiego nic nam do tego: to ich własny wolny czas. Tyle że z tego "garażu" nic nie wyjdzie: najpierw wypadałoby zdobyć władzę w jedyny skuteczny sposób: przemocą i na ulicach. A później można się za konstytucję zabierać. Wniosek jest taki że koledzy teoretycy po raz kolejny puszczają parę w gwizdek, zupełnie jakby tej pary było nad Wisłą pod dostatkiem ..."
Masz rację, ale rewolucje, czy też wojny nie dobiegły swego kresu. Toczą się na naszych oczach.
Rozgrywają się one, nie tylko w obszarze fizycznych oddziaływań, ale również w obszarze kultury, świadomości i technologii.
Każda z nich na równi oddziałuje na pozostałe. Zatem warunkiem zwycięstwa nie jest tylko prymitywne, choć najprostsze, użycie miecza w celu eksterminacji swoich przeciwników.
Czasy się zmieniają. Pomyśl, jaki odsetek ludności sto lat temu dysponował tak szeroką świadomością jak Twoja.
Może to banał. Jak chcesz zmienić świat zacznij od siebie, a potem dawaj temu świadectwo. Gwarantuje Ci, że nic nie pójdzie w gwizdek.
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-28 22:06
Marcin (ITT)
Ten artykuł czasem się zgrywa z tekstami Katusy, ale też zwraca uwagę na pominięte przez niego wątki. Co do małej ilości odkryć złóż, to ta tematyka coraz częściej przewijała się ostatnio w wywiadach z doświadczonymi ludźmi z branży wydobywczej (sporo takich rozmów można znaleźć na Kitco).
@all
Od jutra jazgot na całego. Jedni będą cisnąć na prezesa, drudzy na wszystkich, którzy nagrywają polityków. Medialny cyrk wejdzie na niespotykany poziom, coś tak czuję. O ile dobre info do mnie dotarło to posłowie PiS już odmawiają porannych spotkań w mediach.
Durszlak
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Marczuk-Ryzyko-ze-pieniadze-z-PPK-zostana-znacjonalizowane-jest-zerowe-4198298.html
Programista
Tym razem będą wzięte pod uwagę nieliczone dowody mówiące o kontrolowanym wyburzeniu budynków.
feliksinwestor
Co się stało, że jutro ma być "gorąco"?
greg240
Swoja droga ciekawi mnie dlaczego EUR/PLN jak zamrozony 4.29 - 4.3 od dawna
equinoxPL
My, indywidualni inwestorzy z UE nie możemy kupować GDXJ ani GDJ od 2018 roku.
I nie wszystkich stać na otwieranie DIF albo SAXO. Nasi brokerzy (np. degiro) blokują nam większość ETF .
Jedyne, co jest dostępne, i jest ekspozycja na AU to ETFX DAXGlobal Gold Mining GO UCITS (AUCO), notowane w EURO na giełdzie w Milano..
emilem41
Kochani, My, indywidualni inwestorzy z UE nie możemy kupować GDXJ ani GDJ od 2018 roku.
@zespół tradera21
W razie bankructwa biura maklerskiego, czy aktywa klienta domu maklerskiego posiadającego status inwestora profesjonalnego podlegają takiej samej ochronie jak aktywa inwestora zwykłego tzn. nie posiadającego statusu profesjonalnego?
Czy w razie bankructwa biura maklerskiego, ochrona aktywów, a w szczególności gotówki jest taka sama?
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-29 01:05
easyReader
Tylko nie wiem po co starają się ten "jazgot" tutaj przenosić... to jakieś nowe zwyczaje. Cóż, może T21 też dają się we znaki wszechobecne problemy kadrowe.
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-29 01:50
polish_wealth
Witam, bardzo bym docenił gdyby podczas webinaru poruszony został temat jakie waluty trzymać w 2019 roku (w kontekście nadchodzącej recesji). Znalazłem artykuł w sieci z takim info: „Specjaliści z JPMorgan Chase wskazali, które z walut są odpowiednie na czas recesji. Należą do nich: dolar singapurski, frank szwajcarski, dolar amerykański i jen japoński” ale chciałbym usłyszeć co Trader21 na ten temat myśli.
JPMorgan Chase to bank z Ameryki, chwali swoje tj. dolara i jena, a wpisuje się w narrację nie podawania ręki Unii Europejskiej (Typowi szkoci), w której to ostatnio się debatowało nad potrzebą stworzenia armii zdolnej wyprzeć USA z Europy. Ten biznes fundacji ratingowych działa podobnie, jak kogoś Rockefeller lubi bo mu służy i jest u niego zadłużony to Rocki daje rating AAAAAAAA ++!!
Póżniej się pytają kiedy pieniądze płyną z G20 do Emerging, ja nie wiem kiedy....
Rocki is dead, but he lives in our memory.
@ Programista, to cudownie,
"Uciekaliśmy z pod wieżowców i nagle usłyszeliśmy wielką eksplozję w piewnicy!"
Jestem zwolennikiem tej wersji wydarzeń jednak : )
Rocki Junior do Alana Russeao:
"Będzie takie jedno wydarzenie, które zmieni oblicze świata, zajmiemy cały bliski wschód"
Chociaż to nie lada przedsięwzięcie było z tymi wieżami, ładne były amerykańskie - szkoda.
Od tamtej pory wszyscy musimy ściągać gacie przy wsiadaniu do samolotu,
Dzięki Ci ukryty w górach BinLadenie, który byłeś niewinny jak dziewczyna obok Geremka podczas jego śmierci.
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-29 02:57
polish_wealth
Samo to że są firmy zajmujące się handlem złotem jako specjalizacją, a nie ma po prostu złota w bankach i kantorach jest znamienne.
Banki i kantory może nie mają, ale bankierzy i pracownicy kantorów gromadzą :p, ale faktycznie znamienne, obrót sztabami na których ciąży klątwa niepoprawności mimo wszystko nabiera popularności co widać w tej formacji "fallusa" na złocie który przebił magiczne "1300 USD" To jest moim zdaniem naturalny popyt, który wymsknął się JP Morganowi. W sensie pracownicy trade desku JP Morgana uznali, że więcej kasy stracą w obronie kursu złota niż jak dopuszczą byków.
Gdybym pracował gdzieś w rekomendacjach w jakimś funduszu ratingowym, to bym to ujął w ten sposób:
W związku z nasilającymi się niepokojami i troską o stabilność systemu finansowego nasz fundusz postanowił zwiększyć ekspozycję na metale z 10% do 13,5% :P
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-29 03:30
polish_wealth
Artykuł temu, zaproponowałem, żeby funkcjonowała "Umowa Społeczna" coś na kształt wyznaczenia punktu "X" od którego powiemy bankierom "Nie"
Mam propozycję jak to wyznaczyć, bardzo praktyczną i przydatną myślę,
Część z nas jest zadłużona na różne sumy, które gdzieś tam widnieją jako cyferki w komputerach,
część z nas celowo to zrobiła w myśl zasady " DOBRY ZWYCZAJ, SIĘ ZAPOZYCZAJ" jak drukują to biorę, bo za rok stopy będą jeszcze niższe, część z nas z innych przyczyn - NIE WNIKAM, ale mam pomysł:
Jeżeli na skutek różnych rozruchów społecznych w najbliższej przyszłości, żółte kamizele czy inne, zobaczymy że bankierzy w porozumieniu z władzą, będą chcieli wprowadzić jakikolwiek dodatkowy kontrolnik finansowy, czy to będzie chip, czy to będzie jakiś system, czy to będzie cokolwiek innego co będzie nowością, to uważam że możemy zrobić jedno:
Wypowiedzieć umowy i należności, po prostu, witam Pani Kasiu od dziś nie spłacam bo jak brałem kredyt to otoczenie geopolityczne było takie i takie, gdybym wiedział, że wy tu zacieśnicie warunki do tego stopnia i z nas zrobicie bydło, to bym sie nie zadłużał - bujajcie się,
Jeżeli będzie nas dużo np. 300 tyś osób w Polsce przyjmie tą konwencję, którą można nazwać "Nową Umową Klasy Średniej"
Ale tutaj oczywiście musimy być radykalni i "Solidarni" :D:D (nie sądziłem, że użyję tego słowa kiedykolwiek) tzn. żeby to nie była wojna każdej jednej osoby pojedynczo z bankiem, tylko Koktajle mołotowa, smród palonych opon, megafony i tak dalej w razie co.
Co Państwo na to? ^^
Jeżeli będzie funkcjonowała taka umowa między nami Polakami, patriotami
To bankierzy się na nas nie zamachną z chipem nigdy, a uważam że KURWA MAĆ jest to zasadny powód, nie macie prawa (Wy bankierzy) nic zmieniać, nic modyfikować, bo w momencie brania kredytu zgodziliśmy się na warunki, takie jakie były. Więc jeżeli coś siłowo spróbują zrobić np. jakiś Adamowicz zostanie zadźgany, a w nocy przejdzie ustawa o czymś tam, to uważam że możemy se dupska wytrzeć umową kredytową.
Możemy być umówieni? xP
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-29 04:03
3r3
"jest tak nierealne jak - nacjonalizacja naszych nieruchomości czy lokat w banku. "
Jeszcze tych znacjonalizowanych po 2WW nieruchów i lokat nie oddali a już się za PPK biorą.
@greg240
"Swoja droga ciekawi mnie dlaczego EUR/PLN jak zamrozony 4.29 - 4.3 od dawna "
Bo Niemcy też potrzebują stabilnego poddostawcy, a to kurs taki akurat żeby grabie nie fruwały.
@polish_wealth
"W sensie pracownicy trade desku JP Morgana uznali, że więcej kasy stracą w obronie kursu złota niż jak dopuszczą byków. "
Chyba nie ma gorszej informacji dla banku niż to, że ludzie przychodzą do banku opróżniać stany magazynowe, a nie je tworzyć. Bo to już nie jest kwestia zaufania do systemu rozliczeń, ale podważanie sensu istnienia tego sklepu z octem & musztardą. Czekam jeszcze na pułapki na byka - powinny pojawić się za kilka tygodni.
Wczoraj dostałem od banku (który kazał mi zabrać stany magazynowe jakiś czas temu z braku KYC) list że jestem ich klientem i bardzo mnie kochają oraz będą chronić moje depozyty. Właśnie tracą płynność z powodu takich numerów.
"Wypowiedzieć umowy i należności, po prostu, witam Pani Kasiu od dziś nie spłacam bo jak brałem kredyt to otoczenie geopolityczne było takie i takie, gdybym wiedział, że wy tu zacieśnicie warunki do tego stopnia i z nas zrobicie bydło, to bym sie nie zadłużał - bujajcie się, "
Ale ja się tak zawsze tłumaczę bez jakiejkolwiek umowy z byle kim. No nie wyszło - no co ja poradzę ja ja teraz biedny jestem - o tu mam zaświadczenie z ministerstwa prawdy & zaświadczeń.
Sam pomysł z czipami mi się podoba - należy zaczipować życiowe niedojdy które nie umkną przed czipowaniem. Takie schłopienie.
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-29 05:32
Jaras
Poppy GHWB is dead too and the picture of his execution scares JEB to this moment. Another one bites the dust. Next-one (GWB) waits for his turn.
"Mysterious envelop" got the nomination for the best "Hitchcock style" movie of the year :)
panna
Jaras
"Od tamtej pory wszyscy musimy ściągać gacie przy wsiadaniu do samolotu"
tracisz z pola widzenia, że są kobiety w wieku postbalzakowskim odnajdujące sporo przyjemności w tym, że security na lotnisku mówi: "ściągaj gacie!" ;)
u nas przed 9/11 ten sam efekt osiągały idąc do lekarza ("pani się rozbierze!") ale sam rozumiesz, kryzys, kolejki coraz dłuższe, więc szybciej ten dreszczyk emocji można osiągnąć wykupując bilet lotniczy
Marcin (ITT)
Jeśli ktoś nie dysponuje kwotą 2000 USD (min. depozyt w DIF) to faktycznie inwestowanie w GDXJ jest w tym momencie utrudnione.
@emilem41
Gotówka jest chroniona tak samo, niezależnie od statusu.
@Wyborcza
Z dużej chmury mały deszcz. Okazało się kto jest wytrawnym politykiem, a kto dziennikarzem mającym parcie na sensacje.
Lech
Też uważam ,że nadchodzi epoka metali szlachetnych w rozliczeniach , po pierwsze mega dodruki wszelkich papierów bez pokrycia od wielu lat , a po drugie gwałtownie spada zaufanie wszystkich i do wszystkiego, szczególnie USA traci ostatnio twarz ,albo zakłada złą maskę..,ale traci też wpływy , spada ich udział w światowej produkcji przemysłowej i wydobyciu surowców , to jest już najwyżej 20% USA z lat 40 tych..
Oczywiście brak pieniędzy na poszukiwanie surowców od wielu lat wpływa na zmniejszenie potencjału do odtwarzania poziomu wydobycia wszystkich surowców i wywołuje wojny o surowce,które czasami są tańsze od ciężkiej pracy i wydatków na przejęcia , jak choćby Irak , Libia ,a teraz Wenezuela z największymi zasobami ropy na świecie , ale nie najmniejszymi kosztami wydobycia, toteż łatwo było ją zniszczyć niskimi cenami ropy. Spadające zapasy muszą doprowadzić do wzrostu zaniżonych cen surowców to oczywiste i konieczne , żeby utrzymać wydobycie i zwiększyć wydatki na poszukiwania.
W WCT największą zagadką jest wypłacone 40mld $ odszkodowań właścicielom i darmowy wywóz 10 tyś ton azbestu z centrum miasta..., a nie odnaleziono też sporej ilości złota które tam miało być..
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-29 08:07
wiku
Może głupie pytanie, ale ciężko mi znaleźć na nie nietrywialną odpowiedź: Czym (oprócz oczywistości, czyli miejsca notowań) różni się GDXJ.US notowany w NY od tego notowanego w Londynie (GDXJ.UK). Co ma wpływ na wyraźną różnicę w cenie? Jest jakaś różnica w kwestii ryzyka inwestowania w UK zamiast w US?
Marcin (ITT)
Jeśli mając np. konto dolarowe nabędziesz GDXJ.UK to Twoja inwestycja dokonana jest w funtach. Zatem wcześniej Twoje środki zostają przewalutowane od czego pobierana jest opłata rzędu 0,5%.
@rynek
Wczoraj dzień rozczarowań pod kątem wyników. Ostro poleciała nVidia. Słabo wypadły zyski Caterpillara, który jest jedną z tych spółek, które szybko odzwierciedlają kondycję globalnej gospodarki. Z kolei po sesji przyszły złe wyniki Whirlpool.
Tylko że to był sam poniedziałek, a przed nami wyniki kolejnych firm i to takich, które decydują o nastrojach inwestorów. Myślicie, że na jednym złym dniu się zakończy czy to jest ten moment kiedy rynek przeżyje kilkudniowy szok?
Jest to jednocześnie moment w którym większość spółek z indeksu SP500 nie może dokonywać skupu własnych akcji, a więc nie mogą łagodzić spadków. Z tymże ta statystyka odwróci się w ciągu kilku najbliższych dni.
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-29 09:02
panna
nikt ważny
"... bujajcie się ... Możemy być umówieni?"
Czy nie jest tak że w ustrukturyzowanej i sformalizowanej syntetycznej cywilizacji i syntetycznej kulturze, jeśli pozbędziemy się całego spekulacyjnego bredzenia, to tak bez "umowy", w pełnej synergii (modne kiedyś słowo), racjonalni tak właśnie postępują? Jak trendem jest zapach palonych opon i grabieże (dosłownie, ale i w przenośni), to tylko ktoś pozbawiony instynktu samozachowawczego, lub zwyczajnie głupi, będzie usiłował być uczciwy wobec uczciwych inaczej.
Staram się zrozumieć wielbicieli formalizmów spisanych ale umowy "na pieniądze" to nie "prawa boskie" - jak się zmieniają warunki to się je renegocjuje i obie strony są renegocjacją zainteresowane mają na uwadze potencjalne alternatywy w postaci opon, grabieży i całopalenia, a co najmniej utraty znaczenia mocno wirtualnego "biznesu pieniądza" oraz samego "pieniądza". Stąd uważam że "bujajcie się" jest zasadne w chwili kiedy mamy pewność że za chwilę będzie całopalenie (z kasynami włącznie), a po nim "nic nie będzie już takie jak kiedyś", z "biznesem pieniądza" i "pieniądzem" włącznie, o ile jeszcze będą jakieś tego rodzaju "biznesy", czy tego rodzaju "pieniądze. "Nowy pieniądz" to sporo czasu w wielu rzekach zanim się sprzeda "wiarę" że ten nowy jest już dobry, solidny, ma jakąś wartość i można za niego oddawać morgi, wodę, lasy i "się sprzedawać".
@3r3
"...należy zaczipować życiowe niedojdy..."
No nie wiem.. Przyjmować na ewidencję, bawić się "human rights", angażować aparat kontroli i & przymusu, koszty, koszty, koszty...
Ja tam bym zdjął z ewidencji... przerzucił z aktywów do pasywów, zamortyzował w krótki okresie... :-D
Jakoś specjalnie nie widzę sensu w okupacji aktywów i pasywów poza kasynem, za to inwestowanie w ochronę kasyna jest konieczne, efektywniejsze i dużo mniej kosztowne.
Istnieje ryzyko że "życiowe niedojdy" mogą skonstruować "niedojdowaty" system poza kasynem, na tyle sprawny, że obędą się bez kasyna, ale od czego jest tzw inżynieria społeczna - wszak dość łatwo krzewi się dowolną "wiarę" poza kasynem, w tym taką że kasyno jest potrzebne i bez niego ani rusz.
Harnas
@Marcin (ITT) Strona Londyńskiej giełdy podaje kurs w USD: https://www.londonstockexchange.com/exchange/prices-and-markets/ETFs/company-summary/IE00BQQP9G91IEUSDETFS.html . Kupiłem go jakiś czas temu przez dom maklerski w Polskim banku i nie zauważyłem żadnego dodatkowego przewalutowania. W DIF GDXJ.UK też pokazuje się w USD.
TukanX
https://www.youtube.com/watch?v=12iPULkThJ0&t
TukanX
Unicum
czy ktoś z szanownych użytkowników mial styczność z goldon.pl?
Gdzie wedug Was nalepiej zaopatrzyć się w srebro fizyczne?(wiem, że Trader poleca mennicę skarbową, ale chciałbym zrobić porównanie)
Pozdrawiam
gruby
"Z dużej chmury mały deszcz. Okazało się kto jest wytrawnym politykiem, a kto dziennikarzem mającym parcie na sensacje."
Wszystkie implikacje tego prostego nagrania są jeszcze nieznane, na szybko dochodzę do następujących wniosków:
Zawiodła kontrwywiadowcza ochrona obiektu a idzie to na konto emerytów z GROMu.
Jeśli taśmy prezesa są ripostą na zapuszkowanie ptysia to w partii rządzącej doszło do konsolidacji i kontruderzenia przeciwników prezesa. Możliwe że ptysio tylko przelał czarę goryczy, możliwe że po zapuszkowaniu Marka Ch. prezes dostał żółtą kartkę a posadzenie ptysia było powodem wystawienia prezesowi kartki czerwonej. Oznaczałoby to że Glapa zawiązał joint venture z Antonim celem odbicia tronu a zgodę na atak kontrasygnował ojdyr. Taka rewolucja pałacowa odbywała się u nas już wcześniej, w ten sposób na przykład gnomowaty tow. Wiesław został usunięty przez ekipę tow. Gierka która wykorzystała osłabienie pozycji tow. Wiesława po zarządzonej przez niego podwyżce cen mięsa. Powerpoint zaś grzecznie pilnuje rządu: rząd czeka w gotowości na wypełnianie rozkazów partii co niekoniecznie od dzisiaj równa się rozkazom prezesa.
To były szybkie wnioski w teorii wewnątrzpartyjnej walki o władzę. Mniej prawdopodobna wydaje się teoria zewnętrznego ataku na partię rządzącą bo na to jest jeszcze za wcześnie. Właściciele nadwiślańskiego kraju nie napompowali jeszcze żadnego kontrkandydata tak jak cztery lata temu napompowali Rysia z Adriankiem. PiS na razie wypełnia powierzone mu zadania i na razie nie widzę powodów żeby go wymieniać u steru.
Najprawdopodobniejszym według mnie scenariuszem dzisiejszego zamieszania jest walka frakcyjna w łonie partii wywołana strategicznymi błędami prezesa który ośmielił się zapuszkować sierżantów własnych oficerów: zrobił to za późno. Czystek w aparacie nie urządza się w roku wyborczym. Od dzisiaj prezes wie że został nagrany i że ochrona mu nie pomogła. Ale o wiele ważniejsza jest inna wiadomość przesłana mu przez uczynny GazWyb: dysponent taśm nie zawahał się ich użyć. Nie wie natomiast prezes ile tych taśm jest. Doskonale natomiast wie co na tych taśmach się znajduje: rządzenie to krwawy biznes. W PiSie właśnie rozpoczęto ustalanie kolejności kandydatów na listach wyborczych, w mało co prawda elegancki sposób ale za to skutecznie. Prezes zaś ma wybór: albo "oczyści" nomenklaturę i przegra wybory po ujawnieniu przez wyciętych w odwecie kolejnych taśm albo dopuści odsuniętych z powrotem do żłoba po czym po wygranych wyborach koledzy najpierw odsuną go od realnej władzy a potem skończy zabalsamowany w mauzoleum. Tak to już z rewolucjonistami bywa: prezes okazał się za miękki, nadchodzi czas jego twardych towarzyszy walki. Teraz na spokojnie należy poczekać po której stronie opowie się Komitet Centralny PiS. Również egzekutywa szczebla wojewódzkiego i powiatowego ma coś do powiedzenia, baronowie bowiem odpowiedzialni będą za kampanię wyborczą w terenie. Również wybór taśmy nie jest przypadkowy: temat jest lekki, nieobciążony poważną polityką, ot takie tam pogaduszki o chatkach puchatków przy ośmiorniczkach. Dysponent taśm najwyraźniej nie chciał partii za bardzo wyborem tematu przed wyborami szkodzić co oznaczałoby że chce ją przejąć w możliwie najmniej uszkodzonym stanie.
Wielką niewiadomą pozostaje postawa armii i KGB ale to jeszcze nie dzisiaj, na razie polityki nie robi się jeszcze na ulicy brukowcem, pałą i koktajlem Mołotowa. Tym niemniej jojo z domofonem dysponują przynajmniej oficjalnie realną władzą i prędzej czy później będą musieli opowiedzieć się po jednej ze stron. Niewesoło zrobi się dopiero kiedy zieloni z niebieskimi staną po przeciwnych stronach barykady co przecież też może się wydarzyć.
Prezes znalazł się w sytuacji porównywalnej do Maduro sprzed mniej więcej roku i do jesieni możemy spodziewać się regularnie rozrywki na najlepszym światowym poziomie w najlepszej telewizji kabaretowej pod słońcem, produkcie tworzonym i dostarczanym przez Jacka Kurskiego.
Interesujące są również dalsze losy spółek kontrolowanych teoretycznie przez giełdę a praktycznie przez skarb państwa: do jesieni będzie można zarobić kupę kasy na handlu informacjami szczególnie kiedy jest się jednocześnie tych informacji producentem i sprzedawcą.
Co do przyszłych losów kury, domofonu, joja, ojdyra, tośka, glapy, lipy i zera: w cywilizowanych mafiach najpierw odbywa się pogrzeb wodza a dopiero potem zamyka się wszystkich pretendentów do tronu w kaplicy pod kluczem, żeby sami pomiędzy sobą ustalili porządek w stadzie na nowo. Tej dojrzałości w mechanice transferu władzy bardzo mi w PiSie brakuje. Nawet Rosja, Chiny, Iran i Korea Północna przekazują władzę w sposób bardziej dojrzały niż ma to miejsce nad Wisłą. Dziki to kraj, po prawdzie.
To nie koniec, to nie początek końca nawet ale zdecydowanie jest to koniec początku jakby klasyk powiedział. Widocznie bakteria w kolanie nadal sieje spustoszenie: zdrowy samiec alfa w normalnych warunkach rozerwał by ten spisek na strzępy i po cichu. A tak to pozostają nam czipsy, piwo i telewizor. Czekam kiedy śmigłowce z pretendentami do tronu zaczną spadać z nieba, Muhammad ibn Salman ibn Abd al-Aziz Al Saud w ten sposób pozbył się konkurencji i był to wypadek oczywiście.
Flex
Goldon jest znany, ma dobrą renomę. Kupowałem tam kilka razy i wszystko szybko, sprawnie, bez jakiegokolwiek zarzutu. Świetna obsługa klienta.
Najtańsze srebro jest w metalelokacyjne.pl, kiedyś polecanym przez Tradera. Niskie ceny na złoto i srebro ale zwykle w dość długiej dostawie (srebro 14-21 dni) choć podstawowy bullion miewają od ręki. Zdarzają się obsuwy terminu a obsługa klienta też mogłaby być sporo lepsza. Ale jak dla kogoś najważniejsza jest cena albo jest z Warszawy to jest jakiś wybór. Dość przyzwoite ceny skupu srebrnego bullionu, przynajmniej na tle innych sklepów.
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-29 10:39
Krzysztof1975
weź odpuść sobie analizy polityczne
SOWA
abo
"W końcu Rosjanie, Chińczycy, Niemcy i Francuzi postanowili przejść do kontrataku wobec ukladu USA/PiS. A że PiS ma dużo za uszami i nawis nienawiści wzbudził spory to skończy się zamieszkami. "
Ale te zamieszki to jak według Ciebie?
Robimy "skokowy" wzrost cen na "wybranych" produktach, potem pokazujemy winnego paluszkiem i już ?
Dodajemy do tego jeszcze uciążliwą dla gawiedzi akcję trzeźwość na ulicach oraz "łapaj" gadających przez komórkę w trakcie jazdy i to wystarczy?
Cokolwiek byłoby zagrane jest na to mało czasu, a i chęci społeczne marne kruca bomba ;)
Falconario
cheniek
W końcu Rosjanie, Chińczycy, Niemcy i Francuzi postanowili przejść do kontrataku wobec ukladu USA/PiS.
Taa, jasne, kto uwierzy, że za aferą z du...y stoją zagraniczne agencje? Toż to "afera dzikowa" ma większy pogłos, a spreparowana przez domorosłych dziennikarzy nadwiślańskich :)
@Krzysztof1975
@gruby
weź odpuść sobie analizy polityczne.
Popieram apel :) Wiem, że zdolności oratorskie, bajera i gładkie łączenie wątków jest istotne, ale jeszcze ważniejsze jest to, że takie przewidywania jak grubego muszą się sprawdzić, muszą być weryfikowalne. Inaczej żaden z niego Nostradamus, a zwykły Wróżbita Maciej :)
abo
"Tłum jest jak jezioro - wystarczy tydzień kreowania emocji w mediach."
Wybacz, że budzę.
Czyli klasyka jak na załączonym obrazku ;)
https://www.youtube.com/watch?v=Bbv5B71KmkA
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-29 11:40
Jaras
ale tak z ręką na portfelu ;) to nie uważacie, że ta najnowsza sensacja Wyborczej to humbuk?
Jak to w Wyborczej: z igły – widły. Brzydko pisząc: gównoburza - byle tylko odsunąć od władzy tych co to nie dają ogłoszeń.
JarKacz nie chciał by spółka zapłaciła Austriakowi, jeśli nie było faktur i powiedział, że jeśli pójdą do sądu i wygrają w sądzie, to spółka zapłaci. Dokładnie tak stanowi prawo (!).
Zapłacenie firmie bez faktur byłoby czynem kwalifikowanym jako działanie na szkodę spółki i zarząd spółki nie chciałby tego robić, stąd prezes powiedział, że jeśli spółka przegra w sądzie, to on przekona zarząd, że w tej sytuacji trzeba płacić a nie wcześnie.
Wyborcza czasami jest naprawdę żałosna.
Serio! To jeśli już pastwić się nad prezesem, to z powodu wyskoków młodych wilczków, których aresztowało CBA: Misiewicza i reszty – że tacy ludzie jak Misiewicz nigdy nie powinni zajść wyżej niż pomocnik aptekarza w Łomiankach! O, o to mam pretensje do prezesa!!!
A teraz wyobraźcie sobie co by pisała Wyborcza, gdyby było odwrotnie z wypowiedziami prezesa.
Powiedziałby JarKacz: no zrobiliście robotę, to każę zarządowi żeby wam zapłacił, nieważne, że nie wystawiliście faktur, ja im każę a oni tak muszą zrobić!
Wtedy Wyborcza by napisała: skandal! Kaczyński transferuje nielegalnie pieniądze do firmy swego dalekiego krewnego za usługi których wcale nie było!
Cokolwiek by nie zrobił, to oni muszą to tak przedstawić by źle o nim świadczyło.
Jak kiedyś nic nie mówił, nie udzielał wywiadów przez dłuższy czas, to Jarosław Kurski czy inny Czuchnowski napisali, że, cytuję: „Kaczyński nienawistnie milczy!”. ;) Kabaret!
Serio! Odebrało im rozum w Wyborczej.
Zupełnie jak z ich stosunkiem do Adamowicza: najpierw go atakowali, a po śmierci santo subito! A wszystko co złe to PIS, no nóż też wbijał PIS.Przecież piszą orły Adama: To był mordo polityczy! No żesz ku....!gdzie jest granica dziennikarskiego skundlenia ja się pytam?
Zero wiarygodności. Nie ma takiej manipulacji, której by się nie dopuścili.
Jak musi być źle od strony finansowej, że Adam pozwala na takie jawne kpiny z rzetelności dziennikarskiej?
A to kiedyś była gazeta dla inteligentów…. A teraz: gadzinówka. Liczy się tylko kasa – w tym przypadku ta, której nie ma z ogłoszeń spółek skarbu państwa, a bez której biznes Adamowi się nie spina i bankructwo zagląda w oczy. Aż się musieli Sorosa prosić o nabycie części udziałów.
gruby
"ale jeszcze ważniejsze jest to, że takie przewidywania jak grubego muszą się sprawdzić, muszą być weryfikowalne."
Na razie weryfikacja nie jest możliwa bo na razie wygląda to jak początek rewolty w komitecie centralnym. Prezes w drugiej połowie drugiej kadencji kilkukrotnie narobił sobie wrogów co samo w sobie jest normalne bo każda decyzja produkuje poszkodowanych. Nienormalne jest to że prezes fizycznie nie zlikwidował tych których usunął z nomenklatury. I teraz może za tą inteligencką miękkość zapłacić.
Moje tezy pozostaną tak długo nieweryfikowalne aż pewnego dnia zamiast teleranka pojawi się w telewizorze nowy silny człowiek aby obudzonym hukiem gąsienic objaśnić, że "... w nocy ukonstytuowała się Patriotyczna Rada Ocalenia Narodowego" czy jak oni tam tym razem tą swoją kamarylę nazwą. Weź pod rozwagę że dzisiejsi puczyści ani nie są tak w świecie obyci ani nie są tak kulturalni, ani nie mają zahamowań moralnych wyniesionych ze szlacheckiego domu. To proste młotki operujące prostymi narzędziami w prosty sposób. I ręka im - w przeciwieństwie do prezesa o inteligenckim rodowodzie - nie zadrży. Komitet Centralny PiS to plebs z awansu społecznego, wyciągnięty z motłochu w pierwszym pokoleniu. Następnej szansy dorwania się do koryta już nie będzie: ani dla nich ani dla ich potomków. Mają zatem czego bronić.
Dlatego módl się żeby moje przewidywania się nie sprawdziły bo atmosfera do rozliczeń na ulicy została stworzona i tym razem nie skończy się na wyprowadzeniu czołgów na spacer. Atmosfera w partii jest taka że kto pierwszy mrugnie ten przegrał a gra idzie o przeżycie i to dosłownie.
Lech
Marcin (ITT)
Żle pokojarzylem ETFy. Jeden i drugi są w USD, tylko ten notowany w UK, jak wspomniał Harnas, ma zerową płynność.
Artysta13
"Niewesoło zrobi się dopiero kiedy zieloni z niebieskimi staną po przeciwnych stronach barykady co przecież też może się wydarzyć."
Dokladajac do tych analiz tylko 3 Grosze - gorzej to sie zrobi jesli do gry wejda te oczy co nie sa ani niebieskie ani zielone a lykaja te dwa pierwsze na breakfast. Potem po breakfast ida na lunch.
Im szerokosc geograficzna zwisa, buszuja od NY przez Beijing / London az po Moskwu i dalej hen hen.
I Wtedy, wtedy dopiero moga byc takie Cuda ze sie nawet Braciom Grimm nie snily. A ze w Polandii szamba po kazdej ze stron jest tyle ze juz sie przelewa to coz.
xoni
PL_Andrev
lenon
Cóż, to co było wiadomo od dawna zostało tylko sformalizowane i podbite pieczęcią jako oficjalne.
Kaczor za pośrednictwem słupów, prowadzi wiele interesów gospodarczych z wykorzystaniem swoich politycznych wpływów.
Sytuacja jak wspomniał @gruby nie rysuje się kolorowo.
Jeżeli jesienne wybory wygra Kaczor, czeka nas dalsza postępująca degrengolada, postępująca oligarchizacja państwa, dalsza falandyzacja prawa, a w konsekwencji upadek. Jeżeli zaś wybory zostaną przegrane w mojej ocenie wcale nie będzie lepiej.
Możliwe są dwa scenariusze. Pierwszy, bardziej prawdopodobny, to cytując Gomułkę: "Władzy raz zdobytej nie oddamy nigdy". Taki obrót sprawy jest szalenie niebezpieczny i z całą pewnością doprowadzi do rozlewu krwi.
Druga opcja, nie mniej groźna, polegająca na pokojowym oddaniu władzy doprowadzi do wprowadzenia planu zemsty, co z całą pewnością pogłębi jeszcze bardziej, już istniejące podziały i spowoduje nie mniejsze napięcia społeczne niż opcja pierwsza.
Na to wszystko z dużą dozą prawdopodobieństwa nałoży się pełzające, ale zbliżające się nieuchronnie spowolnienie gospodarcze.
Ap ropo reakcji władzy jeszcze.
Patrzeć Panie i Panowie w telewizory i uczyć się, jak porażkę robiąc ludziom wodę z mózgu, można przekuć w sukces :)
cheniek
Ujawnione dziś przez Gazetę Wyborczą „taśmy" zawierają nagrania rozmów, które odbyły się w 27 lipca 2018 roku w warszawskiej siedzibie PiS przy Nowogrodzkiej. W rozmowie brali udział prezes PiS Jarosław Kaczyński, jego kuzyn Grzegorz Tomaszewski, austriacki biznesmen Gerald Birgfellner i jego wspólniczka, pełniąca jednocześnie rolę tłumaczki.
Rozmowa dotyczyła projektu budowy dwóch dwóch 190-metrowych wieżowców, które przy ul. Srebrnej 16 w Warszawie chciała zbudować spółka "Srebrna". Spółka należy do fundacji Instytutu im. Jarosława Kaczyńskiego, w jej radzie nadzorczej zasiada prezes PiS. Po zawieszeniu prac nad inwestycją spółka miała problem z uregulowaniem należności za prace, które już zdążyła wykonać powołana specjalnie w tym celu spółka Nuneaton, której prezesem był Austriak Gerald Birgfellner. Chodziło głównie o dokumentację, w tym m in. projekt architektoniczny.
Prace nad projektem wieżowców zostały wstrzymane, ponieważ spółka „Srebrna" nie dostała od władz stolicy pozwolenia na budowę i tzw. wuzetki, czyli warunków zabudowy. Nie przeniosła również praw użytkowania działki pod budowę na firmę Nuneaton. Gdy zaniepokojony sytuacją Austriak spotkał się z zarządem Srebrnej, usłyszał, że za wykonane do tej pory prace nie dostanie zapłaty, ponieważ przedsięwzięcie zostało wstrzymane. Po tym austriacki biznesmen spotkał się z Jarosławem Kaczyńskim.
Podczas spotkania z prezesem PiS omawiano różne warianty rozwiązania zaistniałej sytuacji. Jarosław Kaczyński zastanawiał się, jakie są możliwości opłacenia faktur, wystawionych przez firmę Austriaka, proponował też skierowanie sprawy należności do sądu, gdzie według prezesa, sprawa znalazłaby „pozytywny finał".
Birgfellner i jego wspólniczka podkreślają podczas spotkania, że przekazali wszystkie wymagane rachunki i sprawozdania, niezbędne do uregulowania należności.
— Wszystko wiem, ja nie chcę nikogo oszukiwać. Ja wiem, że to było robione dla nas. Ja bym chciał zapłacić, tylko że do tego muszą być podstawy w papierach. Gdyby do tych wszystkich opracowań, które tu są, były dołączone rachunki — odpowiada Kaczyński. Proponuje również inne rozwiązanie — sugeruje Austriakowi, aby wystąpił o zapłatę do sądu. — Według mnie to najprostsza droga, żeby tę sprawę załatwić. Ja wtedy będę mógł być może jakoś w tej sytuacji przekonać zarząd do tego, żeby poszli na ugodę — mówi prezes PiS i zapewnia, że jako świadek w sądzie potwierdzi wykonanie prac przez Birgfellnera.
Jarosław Kaczyński mówi, że władze Warszawy nie chcą wydać odpowiednich dokumentów umożliwiających budowę wieżowców.
— Tamci nielegalnie nam to uniemożliwiają. I w związku z tym nie mamy innego wyjścia jak to załatwić, ponieważ jesteśmy uczciwi i chcemy załatwić sprawy finansowe — zaznacza prezes PiS, nakłaniając Austriaka do złożenia pozwu przeciw Srebrnej. Jednocześnie twierdzi, że sam rozważa wystąpienie z pozwem przeciw stołecznemu ratuszowi i politykom PO, którzy "odgrażali się, że nigdy nie pozwolą" na budowę.
Poza tematem wieżowców i nieuregulowanych należności ujawnione rozmowy dotyczą m in. Jana Śpiewaka, który według prezesa PiS poprzez swoją działalność stwarzał przeszkody w realizowaniu inwestycji, a także budowy budynku na gruncie należącym do warszawskiej kurii, interesów Tadeusza Rydzyka, a także właściciela firmy CCC Dariusza Miłka.
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-29 17:25
polish_wealth
polish_wealth Nic tak nie cieszy banksterów ja kredytobiorca co nie chce spłacać kredytu, mogą wtedy spokojnie i legalnie przejąć jego majątek za 10% wartości i sprzedać 2 razy drożej...Dlatego na przykład ceny lewarowanych akcji i papierów potrafią nagle stracić kilka razy na wartości , gdy poziom lewarów zadawala banksterów i poczują krew..
Dlatego musimy być "SOLIDARNI", SO - LI - DARNOŚĆ !!!
Czyli jeżeli wystąpi takie zdarzenie "X", że coś głęboko zmienią w kontroli finansów typu CHIP czy jakieś poważne obostrzenia, to, nie że sam się pieprzysz z bankiem, komornikiem i sądem, tylko już 300 tyś - 2 miliony młodych Polaków wie co robić.
Czyli przychodzi do Ciebie Asesor Komorniczy, a ty wyciągasz pałę z bagażnika jak Ray Donovan i gonisz delikwenta razem z sąsiadami, którzy już nakupowali białych broni do przedpokoju. (Co to biała broń? - pałki, miecze, Nunczako itp.)
Jeżeli politycy natychmiast nie wpłyną na lobby bankowe i będą opresjonować (nas żółte kamizelki) to wtedy koktajle mołotowa na oddziały bankowe na Marszałkowskiej,
Rozumisz ? Co ja tu chce powiedzieć?
(SOLIDARNIE) i dopiero kiedy aktywuje się IMPLIKACJA, tzn. zauważymy, że chcą nas wziąć za mordę, jeszcze bardziej niż już teraz nas mają ^^
@ Gruby:
polish
A Ty wiesz, że Twoje bajanie można spokojnie podciągnąć pod nawoływanie do niepokojów?
A gdzie tam, ja piszę o Future politcal & banking non-fiction, nie jestem buntownikiem, jestem futurystą, nie jestem bakcylem dżumy jak Lenin, jestem niezależnym działaczem opozycyjnym ^^
@ Panna
Panie polish wealth-potrzebuje Pan do bojkotu 300.000,jest nas juz 5 i pedzimy dalej.Serdecznie pozdrawiam.
Hah, Dziękuję, każda rączka jest potrzebna w tym dziele, jak przyjdzie moment, że już zobaczymy zakusy na to, to nagram taki filmik dla całej prawicy, w którym będę nawoływał do uznania "nowej konwencji klasy średniej" i będę puszczał na wszystkich portalach prawicowych,
Ile osób czyta/słucha Korwina, Brauna, Nikt, Krajskiego, dotrzeć z przekazem do 300tyś ludzi, to jest dzisiaj miesiąc pracy marketingowej.
@ Operacja wypucowania marketingowo Kaczyńskiego to pieprzony majstersztyk, tylnymi drzwiami żydzi chcą kogoś innego wstawić do LOTOSU (Paliwka)
Gazeta wybiórcza - żydzi,
Jarosław Kaczyński - wielki przyjaciel Izraela, dzięki komu przejął władzę? Jakie świeczki podpala w Hanuke? Czyje wojska do Polski wpuścił ? Z kim umowę podpisał na dostawy LNG?
Dzięki tej akcji wszyscy wierzymy, że Kaczyński przestrzega prawa i płaci faktury, a do tego orientuje się w miliardowych konstrukcjach wieżowców w Warszawie. Niesamowite....
@ PL_Andrev
Na jakiej podstawie stawiacie wniosek że GDXJ wzrośnie, skoro kupiona spółka przez tzw. dużego gracza jezt automatycznie wycofywana z GDXJ ?
Na podstawie wzrostu kruszca
@ Xoni -
Złoto, złoto, a tu taki news, że Bank Anglii nie wydał złota Maduro z Wenezueli, bo USA zakazało, zresztą konta dolarowe też mu poblokowali. Następnym razem będzie chyba bitcoiny trzymał.
Dobre z tym BTC, jednak mają zastosowanie jak się okazuje w dzisiejszych trudnych czasach : ), Szkoda mi tego Maduro, mieć tyle złota i nie móc go użyć...
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-29 17:41
polish_wealth
Maduro, płynący do London City
Czy Mateusz Morawiecki ma taką łódkę i czerwone berety? Bo jak nie to może nie warto się obkupować po zęby w magazynach Londyńskich.
Ktoś pięknie napisał: Amerykańska armia jest w ciągłym ruchu, jutro możesz być Ty.
@ nikt ważny
Stąd uważam że "bujajcie się" jest zasadne w chwili kiedy mamy pewność że za chwilę będzie całopalenie (z kasynami włącznie),
Oczywiście że tak, tj. dopiero wtedy, ale ale tuż przed nałożeniem nam kagańca na pysk, no ja się nie zgadzam na najnowsze warunki jakieś. Niby czemu?
Nie będę spłacał jak będzie CHIP, nie będę akceptował niczego jak będzie Brexit, brałem kredyt jak Europa była spójna, a może ja mam rozległe interesy na Ebayu w Wielkiej Brytanii? I co Panie Bank mam zrobić? Dlatego mówię, powoli trzeba zbierać różne przesłanki na przyszłą wojnę, na publiczną wojnę a nie na prywatne wojenki.
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-29 17:58
lenon
Wiem. Trudno jest się pogodzić z upadkiem autorytetu.
cheniek
Dla wyjaśnienia, w poprzednim poście zacytowałem artykuł ze Sputnika, którego trudno podejrzewać o sympatię do rusofobicznego PiSu:
https://sptnkne.ws/k9Vp
polish_wealth
Czerwone szaliki protestują przeciw żółtym kamizelkom : ) It's getting hilarious ^^,
Już tam się pojawiają głosy, że to opłaceni ludzie Macrona, ale dobre jaja i tak.
@ Jaras z ręką na portwlu uważam, że operacja Kaczyński to Humbuk, chyba że to była pierwsza tasiemka i jest szantażowany teraz kolejną i coś chcą od niego. Bo na tej taśmie nic nie ma, tylko to że Kaczyński jest wspaniałomyślny.
Odkąd wyszła taśma na Mateusza Morawieckiego, który po wizycie w BIS, powiedział: "że też te Chu** się nie podzielą ze światem", to mi tylko ociepliło jego wizerunek.
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-29 18:58
lenon
Co to jest sokzburaka?
Jakiś link do tego tekstu?
Zacytowałeś artykuł ze Sputnika.
Napisz co wg Ciebie z niego wynika, oprócz tego co napisałem na wstępie.
3r3
"Istnieje ryzyko że "życiowe niedojdy" mogą skonstruować "niedojdowaty" system poza kasynem, na tyle sprawny, że obędą się bez kasyna, ale od czego jest tzw inżynieria społeczna - wszak dość łatwo krzewi się dowolną "wiarę" poza kasynem, w tym taką że kasyno jest potrzebne i bez niego ani rusz. "
Na mecie też się kręci ruletę, pokerek jest - dla każdego coś miłego.
@gruby
"Czekam kiedy śmigłowce z pretendentami do tronu zaczną spadać z nieba, Muhammad ibn Salman ibn Abd al-Aziz Al Saud w ten sposób pozbył się konkurencji i był to wypadek oczywiście. "
Olek odwiedzi Leszka w szpitalu po wypadku wiertuszki (spowodowanym oblodzeniem rzecz jasna), a ten mu obieca że już nie ma żadnych głupich pomysłów na karierę.
"Nienormalne jest to że prezes fizycznie nie zlikwidował tych których usunął z nomenklatury."
Bo to jest prezes taki jak państwo - teoretyczny.
@Krzysztof1975 @cheniek
Zejdźcie z @gruby - to jest proces poszlakowy bez dowodów^^
@abo
"Robimy "skokowy" wzrost cen na "wybranych" produktach, potem pokazujemy winnego paluszkiem i już ? "
Oczywiście - w korpo to przelatuje, niby jak inaczej walczyć o stołki & korytarze niż doprowadzając do chwilowych niby-kryzysów?
Prawdziwy kryzys chcesz wywołać?
@Faust
"A co tłumowi potrzeba poza skowytem mediów i darciem szat?"
Z k-root wyciąć dns fejsa^^
@xoni
"Następnym razem będzie chyba bitcoiny trzymał. "
To mu wyłączą internet.
@PL_Andrev
"Na jakiej podstawie stawiacie wniosek że GDXJ wzrośnie, skoro kupiona spółka przez tzw. dużego gracza jezt automatycznie wycofywana z GDXJ ?"
No właśnie dlatego^^
@polish_wealth
"Czyli przychodzi do Ciebie Asesor Komorniczy, a ty "
Dopiero wyrzuciłem do śmieci zawiadomienie od komornika, który ustalił, że skoro nie posiadam telefonu ani żadnego zarejestrowanego pojazdu to najpewniej nic nie posiadam i szkoda się do mnie fatygować na kwadrat. Po cóż mi zmieniać pióro na pałkę?
abo
"Prawdziwy kryzys chcesz wywołać?"
No tak, przepraszam poniosło mnie ;)
Lech
polish_wealth
Innym razem jak składałem zeznania w urzędzie celnym o paczkę, to powiedziałem:
Proszę Panią, Ja wiem, że to źle że chińczyk nałożył LOGO SAMSUNGA na przedmiot nie pochodzący z fabryki SAMSUNGA, ale czy Pani rozumie, że to chińczyk myślał, że ja chce żeby on tak zrobił, bo on zna "Polaków", ale ja tak wcale nie chciałem i naszą niepisaną umową było to żeby wysyłał bez loga, xP, a on wsadził bezczelnie LOGO bo myślał że robi mi przysługę.
Ile zapłaciłem kary? 0 PLN, słownie: Zero złotych i zero groszy : ) Prawdziwa historia,
Wszystko zaczeło się od tego, że jeden członek rodziny jeździł po Szwecji i napukał 20 000 PLN mandatów, bo tam są ograniczenia jak dla niemca i kiedy komornik dzwonił to ściągnąć to ów członek rodziny mówił że to nie on.
Wtedy zrozumiałem, że to że ktoś Cie prosi (Nawet jeżeli jest to urząd, Państwo, bank, komornik) o pieniądze,
To prosi : )
Oczywiście bez przesady, sporo zobowiązań zapłaciłem żeby mieć czyste sumienie, ale nie ma co byle mendom z GET BACK dać sobie wejść na głowę.
@ 3r3 a co, jak Maduro będzie miał bitcoina na pendrive? xP
@ Lech:
mówisz jak komunista , tylko który kapitalista pożyczy ci pieniądze na dalsze bawienie się ?
Ależ ja od wielu lat się nie potrafię bawić nawet po alkoholu i w towarzystwie zachowuję ponurą mimikę wynikającą ze znania faktów o rzeczywistości w jakiej się znajduję xP. A jak już się uśmiecham to sztucznie i z przekąsem : ))))
Lechu czy Ty trzymasz się jeszcze Ziemi?
Wszyscy widzimy, że ten system z Basel nas wziął pod włos jak spaliśmy, ja mówię o tym, że trzeba wyznaczyć punkt, że jak Oni się posunął dalej, to dalej będą pałki, koktajle, bojkot, skakanie po ciałach bankierów i tak dalej, bo jak my nie zrobimy nic i będziemy sobie tylko pisać komentarze i świętować przy burbonie, to oni wprowadzą te chipy czy inne regulacje i to wszystko w białych rękawiczkach (analogia do koloru rękawiczek masonów - przypadkowa)
Jeżeli coś zmienią, co zmieni substancję geopolityczną, to nie mają prawa żadać spłaty kredytu, ja nie będę spłacał i chętnie użyję swojej facjaty do namówienia sporej ilosci Polaków do takiej samej postawy,
I TO JEST PANIE SPRAWIEDLIWE i MORALNE. BARDZO
https://www.youtube.com/watch?v=wHW3k1et3Hk
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-29 20:29
lenon
Idealista z Ciebie, tylko Twoje ideały stoją w sprzeczności z systemem, a w systemie uczestniczą prawie wszyscy.
Walka z nim, to walka z wszystkimi. Systemu używa się po to, żeby przyniósł profity. Jeżeli ktoś tego nie potrafi, to powinien dać sobie z nim spokój.
Jeżeli nie spłacisz zobowiązań, które zaciągnąłeś, to ktoś inny zawsze musi pokryć ten rachunek. Bankier nim nie będzie. Tak działa system. Czy Ci się to podoba czy nie, nawet jak system obalisz to na samym końcu zobaczysz tylko pusty skarbiec. Nie zostanie Ci nic, prócz satysfakcji niszczenia. Niczym bolszewik, po wejściu do pałacu w gumofilcach palący dziełami sztuki w kominku.
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-29 20:49
Bagracz
Ty faktycznie wierzysz, że ten system tak działa? Że te wszystkie długi ktoś będzie musiał spłacić? Przy ciągle przyrastającym długu?
Zdumiewające.
Ten napis "Wpisz swój komentarz do dyskusji" jest całkowicie mylący. Można wymyślić sporo bardziej prawdziwych. Np. zaprezentuj swojego kota/ptoka/fijoła.
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-29 21:44
lenon
Ja w to nie wierzę. Ja wiem jak on działa.
Niespłacone długi to nic innego jak nie dotrzymanie obietnic na przyszłość. To zawsze jest czyjaś strata.
Zatem zamiast infantylnie wierzyć w niemożliwość spłaty, przedstaw jak wg Ciebie ma to wyglądać w praktyce.
polish_wealth
...Twoje ideały stoją w sprzeczności z systemem, a w systemie uczestniczą prawie wszyscy.
Uczestniczymy w systemie, w którym napchany i naćpany czubek Olimpu decyduje ile dodrukować, a potem piętro tuż pod nim zgarnia całą śmietanę w formie taniego kredytu na 1%, podczas gdy spód może brać na 5-15%, w jakiej galaktyce nazywać to można sprawiedliwością?
Mało tego, decyzje o stopach podejmuje się na podstawie sytuacji banków komercyjnych, tzn. że insiderzy z banków komercyjnych, już napchani i naćpani mają pierwsi dostep do informacji o tym co będzie grane za moment. (czytaj grube loty na forexie, prosto w gardła nasze, zanim rzucimy tłuszczy ochłap wiedzy o nieodległej przyszłości)
Kolega powiada, że ktoś będzie zobowiązania musiał płacić, kolega żyje w XVI wiecznej koncepcji pieniądza gdzie towar, złoto i nominał stanowiły jedność, dziś drukować pieniądze i je dawać w formie kredytu, to znaczy pozyskiwać niewolników, to znaczy miód dla dających, nie dla biorących. Ci którzy są u steru decyzyjnego, traktują pieniądz, tylko i wyłącznie jako elegencką formę kontroli lepszą niż komuna i przemoc,
Gdyby te grono tchurzliwych szakali, dawało kredyty z własnej kieszeni jak w Wenecji w XVI wieku to "Czapki z głów", nic a nic się nie przyczepię i zaakceptuję swoją niższość proletariacką względem wyższych kół, które zrozumiały czym jest biznes, ale przecież my wiemy, że tak nie wygląda gospodarka i oni nie dają z własnej kieszeni, a oni dają na mocy tajnych zgromadzeń i wojen jakie Ameryka przeprowadziła w ostatnich stuleciach. (Wiadomo w skrócie, można ten opis rozwijać wszelako)
@ slugaBozy
mozna duzo rzeczy (lata pracy umyslowej) na pendrive wcisnac i nawet sie teleportowac.
Kiedy pytają co daje krypto, kolega odpowiedział : ) "Dar teleportacji bez utraty informacji o stanie portwela" xP
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-29 23:04
KamilM
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-29 23:29
polish_wealth
tylko mówi o wielkim prymacie Kościoła Rzymsko-katolickiego nad wszech - rzeczywistością i chodzi o:
Mówię tylko skąd "xP" jak coś.
xP ; )
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-29 23:45
3r3
"uuu sam sobie zaprzeczasz "a w systemie uczestniczą prawie wszyscy.", "Systemu używa się po to, żeby przyniósł profity." No albo jedno albo drugie :) Nie mozna miec ciastka i zjesc ciastko. "
Można. Przecież nie zjesz ciastka którego nie masz, a uczestnictwo w hierarchicznej gromadzie homo sapiens jest jedynym źródłem ciastek na czasie. każdy zaś zjada taki kawałek ciastka jaki hydrze wydrze.
Skarbcem pełnym chleba są piekarnie, do których dostarczono mąki, opału, piekarzy (i czego tam jeszcze się do chleba wrzuca) - aparat zaopatrujący i wytwarzający to zaopatrzenie jest właśnie skarbcem, w którym jest pusto mimo że wysypują się z niego cały czas dobra.
@polish_wealth
"Uczestniczymy w systemie, w którym napchany i naćpany czubek Olimpu decyduje ile dodrukować, a potem piętro tuż pod nim zgarnia całą śmietanę w formie taniego kredytu na 1%, podczas gdy spód może brać na 5-15%, w jakiej galaktyce nazywać to można sprawiedliwością? "
Dobre to i sprawiedliwe, że durnie co nie potrafią sobie wytworzyć źródła kredytowania płacą ekstra.
Jak się nie podoba uczestnictwo w takim ustroju to możesz trafić na plantację bawełny (zero growth) albo i do kopalni za Uralem.
Od razu Ci rozum wróci, że może sprawiedliwie nie było - ale może być gorzej. Doktryna szoku - bardzo korzystna jak się stoi z odpowiedniej strony szpaleru z pałami.
"Ci którzy są u steru decyzyjnego, traktują pieniądz, tylko i wyłącznie jako elegencką formę kontroli lepszą niż komuna i przemoc, "
O widzisz - Ty wszystko doskonale rozumiesz - to wolisz te odsetki czy ścieżkę zdrowia?
Lech
Podobnie było i jest w Polsce, fundacje kościelne, rydzykowe i związkowe , "inwestowały" i "inwestują " w Polsce i do dzisiaj wybrani narodu nie muszą pracować bo "kieszonkowe "wikt, opierunek , samochody, lokale i ochronę zapewniają fundacje i etaty i te inwestycje..., a dodatkowo dostają dotacje, grunty i darowizny od państwa firm i prywatnych osób, często mamiąc i wymuszając,
Sporą część tych dochodów wydają na pranie mózgu barankom żeby nie protestowały i chętnie płaciły.
Nie ma drugiego takiego kraju w UE dlatego takie protesty i obrona przed unijnym prawem..
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-30 07:02
polish_wealth
Dobre to i sprawiedliwe, że durnie co nie potrafią sobie wytworzyć źródła kredytowania płacą ekstra.
Czy dla wszystkich zbawienne? ^^
Wolę odseteczkę! Wiem już czego brakuje, brakuje sformuowania szlachetnych tez na jednej tablicy, które zawierałyby wypunktowane niesprawiedliwości jakich dupuszczają się globaliści, np.
Pierwsza teza o gwałcie:
1. System rezerwy cząstkowej, kto im powiedział, że mogą zadłużać nie mając majątku na stanie magazynowym?
Druga teza gwałtu i tak dalej, przygotuję niedługo listę gwałtów do oceny.
To, że ja się urodziłem po Gierku, który kraj zadłużył chcąc dobrze, a nie wiedząc że te hieny czynią sobie Polskę podległą, to nie znaczy że ja Pies i Syn tej Ziemi będę to respektował w nieskończoność.
Kolega 3r3 dobrodusznie i cierpliwie stara mi się wyłożyć w skrócie, że wystarczy być potulnym wobec czubka, żeby mieć co do gara włożyć, a ja z kolei optuję za wersją semi-buńczuczną, czyli potulnie wobec czubka, ale w kieszeni scyzoryki poostrzone, a w szczelinach dusz, ziejący Ogniem Duch Święty gotowy do zniesienia ze szczętem "budowniczych"
@ Sługa Boży
I to Ty lenon? Niggga plzzzz.
Też jestem w szoku, Lenon Ty Czarnuchu, odstaw szalej chociaż na godzinę : ) Ty byłeś zdrowy jak RYBA niedawno co się dzieje? hmm? : ))
Jeżeli nie spłacisz zobowiązań, to ktoś za Ciebie je spłaci - skąd Ty wytrzasnąłeś ten postulat? To jakieś nowe pryncypia alchemii? To jakaś nauka nowa o której my nie słyszeli? xP
Czytanie Gwiazdowskiego - zbiera żniwo w Polsce,
@ TukanX
DIF według Alexa.com ma odwiedzalność niedużego, polskiego internetowego sklepu wędkarskiego (BitBay przy nim to prawdziwy gigant finansowy, nie mówiąc już o rzeczach typu Binance ; ) więc ja nie do końca rozumiem o co tu chodzi. Oni zarabiają na utracie depozytu przez klienta czy na prowizjach? Jeżeli na prowizjach to zupełnie nie rozumiem jak to może żyć. Hmmm...
Bitbay musisz odwiedzać, żeby grać
z DIF raz pobierasz platforme i o stronce zapominasz,
Alexa.com mówi, że DIF mało odwiedzają, ale może sporo wpłacają ? : )
Nie doszukiwałbym się zjawisk.
xP
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-30 08:18
Dante
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-30 09:17
Harnas
gruby
"Niespłacone długi to nic innego jak nie dotrzymanie obietnic na przyszłość. To zawsze jest czyjaś strata."
Kredyt wywrócił tą zasadę do góry nogami. Dawniej, kiedy znano wyłącznie pożyczki w rzeczy samej niespłacona pożyczka była stratą wierzyciela ponieważ był to konkretny kapitał który najpierw został nakładem pracy wytworzony, potem został pożyczony a na końcu został zmarnowany.
W dzisiejszym świecie kredyt tworzony jest z niczego. Kredyt reprezentuje zatem sfałszowaną formę kapitału nie istniejącego wcześniej. Ponieważ nikt nie napracował się tworząc kredyt (umówmy się że praca w banku to nie jest praca, to inna forma biurwy czyli straty energii) odmowa jego spłaty nie wyrządza gospodarce realnych szkód.
Kredyt nie jest kapitałem. Zatem jego utrata nie jest stratą z energetycznego punktu widzenia. Utrata kredytu oznacza zaledwie tyle że bank udzielający kredytu został odcięty od zysków które w przyszłości miał zamiar z wykorzystania własnego monopolu na tworzenie waluty czerpać. Dlatego waluta nie jest ani kapitałem ani pieniądzem: reprezentacja wartości przez walutę jest ograniczona do projekcji siły jej emitenta, ale to już inny choć pokrewny problem. Energetycznie na problem kredytu patrząc jego odpisanie jest dla kredytobiorcy czynem równie korzystnym jak zabicie komara, wydalenie tasiemca i tak dalej. Że banki na złe kredyty reagują jak głodne komary na wiadomość o wyprowadzce stada bawołów z ich bagna jest logiczne i zrozumiałe.
Falconario
Spłacony kredyt powoduje pojawienie się wyczarowanych z niczego odsetek, za które można nabyć realne dobra. Innymi słowy to kradzież ze strony banków/kreatorów kredytu dokonana na posiadaczach dóbr.
Niespłacony, cze też odpisany kredyt, to kradzież ze strony posiadacza takiego kredytu dokonana na posiadaczach dóbr.
Lech
Oczywiście sprawa się komplikuje jeżeli tą górę wykreowanych papierów bez wartości zdążą wymienić na coś wartościowego i realnego zanim utraci swoja wartość oferowany papier bo w istocie nabiera wtedy wartość ukradzionego mienia przejętego za ten bezwartościowy papier i tak właśnie dolar od wielu lat utrzymuje się i zarabia więcej niż przemysł i usługi tego kraju.Ponieważ jednak z czasem brakuje idiotów coraz więcej krajów trzeba dopuszczać do tego samego procederu z ich walutami , a coraz mniej krajów pozostaje do okradania , tym bardziej że te najbiedniejsze też nie takie głupie i często też drukują sobie papierki w tajemnicy .
Żeby utrzymać popyt na takie góry papieru trzeba robić zwały na surowcach, nieruchomościach i metalach szlachetnych co jakiś czas żeby przywrócić popyt na bezwartościowy papier., a jak za mało to parę banków i funduszy też warto wtedy zamknąć a ich kapitały zdefraudować.
nikt ważny
"... urodziłem po Gierku ..."
"Gierkowatość" to jest tylko bajeczka, taki element "wiary", a sam "Gierek" to tylko szyld historyjki. Obiegowa historia tamtych czasów jest dęta i przystosowana dla misiów o małym rozumku.
W kategoriach między strukturami hierarchii zamkniętych jak korporacje czy państwa, samo "zadłużanie" to tylko element umowy zabezpieczonej przez różne formy egzekucji z "zaprowadzaniem demokracji" włącznie. W świecie "pieniądza" numer zawsze jest ten sam i polega na tym by "pożyczkobiorca" musiał spłacić tym zasobem (wirtualnym lub realnym - "ropa za żywność"?) który jest jemu proponowany jako "pieniądz" (choć niekoniecznie jako element "pożyczki") przy czym zasady, uczciwe czy też uczciwie inaczej wyznacza "pożyczkodawca".
"Gierkiem" idąc - chcieliśmy coś (jako państwo, jakieś maszyny, technologie) od "Niemca" to "Niemiec" chciał za "marki" tudzież "zielone", a że nie było na stanie u Nas tyle co trzeba, no to nam kredyt "wypisał", bo sprzedać chciał. Odrębną kwestią jest historia "innej" uczciwości "Niemca" później i "pogierkowskie" "bujajata się" oraz "uszy po sobie" kolejnej ekipy zamiast podtrzymać "bujajata się". Bardzo uprościłem bo cała historia jest bardziej złożona a sporo elementów nadaj jest objętych klauzulą niejawności. Po drodze strony naprzemiennie "stawały okoniem" albo renegocjowały warunki, ale zawsze akceptując stan poprzedni, nawet jeśli był skutkiem "okoniowatości" którejś ze stron, tudzież pozaprogramowymi działaniami stron względem siebie. Nic tak bowiem nie cieszy "pożyczkodawcy" jak "pożyczkobiorca" z niekończącym się "zadłużeniem" który "wierzy" w konieczność spłaty "odsetek" z niemożnością spłaty "kwoty bazowej" i który skutkiem owej "wiary" będzie "sprzedawał się" aż "... Pan przyjmie ofiarę z rąk twoich na cześć i chwałę swojego Imienia, a także na pożytek nasz i całego Kościoła ..." tudzież "dla Ojczyzny ratowanie". :-D
abc123
polish_wealth
Choćbym mówił językami zwierząt i aniołów, to bym tego prościej i przejrzyściej nie ujął,
Z tych to właśnie powodów nie-weneckich, nie-XVI wiecznych, jestem malkontentem ustróju monetarnego.
Niektórym się wydaje, że "istnieją WIELCY ONI", ja wtedy zawsze mówię: "Jacy tam oni, toż hollywood założyli żydzi z białegostoku"
(Białystok - mieścina na podlasiu - prawdziwa historia)
Matrix i geje z braci Wahowskich> ?? ? ? - Zydzi z białegostoku, pośrednio OFC
@ Dante, otworzyłem shorta na GBP/JPY, choć bym się kłócił technicznie i czekał do 1.44500 by takowego otworzyć (M30) mnie o tym upomina, ale otworzyłem go i staram się o nim zapomnieć na tydzień, dla mnie forex jest jak dom publiczny tj. odwiedzam go mozliwie rzadko.
Jak stracę? Wolę stracić z madrym niż z głupim zyskać : )
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-30 11:49
nikt ważny
Celem wyjaśnienia cudzysłów używam jako niedosłowne znaczenie słowa albo jako woalkę.
"gupki nie zrozumiejo" - nie pisze dla nich :-)
SOWA
1. Polska ormowcem świata na stronie pana Stanisława Michalkiewicza michalkiewicz.pl
2. Mroczna tajemnica zawieszenia Rachonia na stronie kontrowersje.net Matka Kurka.
pozdrawiam SOWA
gruby
"Niespłacony, cze też odpisany kredyt, to kradzież ze strony posiadacza takiego kredytu dokonana na posiadaczach dóbr."
Nie do końca. Przedmiotem przewłaszczenia ("nie oddam Ci kredytu, idź się walić") nie był kapitał lecz prawo ciągnienia realnego kapitału w przyszłości. Opcja przyszłego udziału w zyskach a tym są przecież odsetki od kredytu to jeszcze nie zyski, to zwykłe obiecanki. Z definicji inwestycji wynika że inwestycja może ale wcale nie musi się zwrócić. Od strony kredytobiorcy patrząc: pożyczył tombak a każą mu zwracać złoto. No to nie dziwne że się kredytobiorcy regularnie buntują i co chwila pałą trzeba ich do przytomności doprowadzać.
Gdyby bankierzy pożyczali złoto i kazali zwracać złoto to byłaby inna śpiewka, tyle że wtedy istniałoby ryzyko że bankier efektem chybionej polityki pożyczkowej zbiednieje a na to bankierzy jakoś gotowi nie są.
TomTom
Czy nadal shortujesz CDProjekt?
trader21
„Kochani, My, indywidualni inwestorzy z UE nie możemy kupować GDXJ ani GDJ od 2018 roku.”
ODP. Oczywiście że możecie poprzez DIF.
„W razie bankructwa biura maklerskiego, czy aktywa klienta domu maklerskiego posiadającego status inwestora profesjonalnego podlegają takiej samej ochronie jak aktywa inwestora zwykłego tzn. nie posiadającego statusu profesjonalnego? Czy w razie bankructwa biura maklerskiego, ochrona aktywów, a w szczególności gotówki jest taka sama?”
ODP. Z tego co wiem to tak. Aktywa są zawsze twoje i nigdy nie wchodzą do masy upadłościowej. Gotówkę także możesz chronić w bardzo prosty sposób niezależnie od wysokości gwarancji. Kupujesz ETF na krótkoterminowe obligacje USA, ticker SHY i od tego momentu masz aktywo nie cash.
@polish wealth
„Bardzo bym docenił gdyby podczas webinaru poruszony został temat jakie waluty trzymać w 2019 roku (w kontekście nadchodzącej recesji). Znalazłem artykuł w sieci z takim info: „Specjaliści z JPMorgan Chase wskazali, które z walut są odpowiednie na czas recesji. Należą do nich: dolar singapurski, frank szwajcarski, dolar amerykański i jen japoński” ale chciałbym usłyszeć co Trader21 na ten temat myśli. „
ODP. Na wszystko nie starczyło czasu ale w moim portfelu w części gotówka jest USD, CHF, zastanawiam się bardzo nad dodaniem JPY zwłaszcza w obecnej chwili. Nie dodaję SGD bo mam ich trochę na koncie mojej spółki z Singapuru ale nie traktuję tego jako części portfela.
@KamilM
Można gdzieś zobaczyć zapis webinaru z poniedziałku z @trader21 ?
ODP. Podczas webinaru zabrakło czasu na sesję pytań odpowiedzi, wiec do dziś zbieramy pytania. Jutro dogram je do webinaru i wrzucę całość na nasz kanał na YT. Na blogu będzie info.
trader21
"Czy nadal shortujesz CDProjekt?"
Tak. Obecnie mam nawet podwójny pakiet.
Kikkhull
lenon
Istnieją dwie grupy banków. Banki komercyjne i centralne.
Na początek weźmy na tapetę te pierwsze. Dokładnie te, w których kredyt zaciągnął @polish_wealth, a teraz wszystkich nas namawia do zaprzestania spłaty.
Jak tego typu działanie się kończy, można zaobserwować na przykładzie SKOK Wołomin.
Tam też byli tacy panowie, co to brali kredyty, a nie zamierzali ich spłacać.
Kto w ostateczności poniósł stratę? Bankier? Pytanie jest retoryczne i nie muszę na nie odpowiadać.
Nie spodziewałem się, że będę musiał to pisać. Bank komercyjny udzielając kredytu, tworzy walutę z powietrza i przekazuje ją w ręce @polish_wealtha. Za tą usługę żąda od niego prowizji na jaką zgodził się przy podpisywaniu umowy. Nikt nie stał nad nim z maczetą, czy z łapanki ulicznej go tam nie zaciągnął.
Z tytułu tego, że bank wyczarował w procesie inflacji kredyt @polish_wealtha, zaciągnął zobowiązanie, że w przyszłości, tą walutę w procesie anihilacji unicestwi.
Można przyjąć, że bank na kreuje np. 100 jednostek waluty, jego zobowiązania względem klientów wynoszą 10 jednostek, po czym bankrutuje. Uderza w niego bomba jądrowa, wszystkie zapisy przepadają , kredytobiorcy szczęśliwi, klienci zdruzgotani spoglądają w dziurę w ziemi.
Pytanie kto stracił 90 jednostek? Bankier? To pytanie również jest retoryczne.
Inaczej sprawa się ma z bankami centralnymi. Te, z tytułu kreacji waluty, przynajmniej w praktyce nie zaciągają zobowiązania, przez co nie mają możliwości bankructwa.
Przyjmijmy, że bank ten wykreował pierdylion jednostek. Za te wykreowane pierdyliony nakupował pierdylion obligacji. Uderza w niego bomba jądrowa, wszystkie zapisy przepadają, emitenci szczęśliwi.
Kto stracił pierdylion? Zawsze ten sam. Posiadacz waluty.
Helicopter money Wam się panowie marzy.
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-30 14:34
nikt ważny
Ogólnie pełna zgoda tylko ten podział na centralne i komercyjne jest nieco wydumany bo opiera się na wydumanych zasadach danego państwa żartobliwe nazywanych prawem które to zasady decydują co kto może a kto co nie. Nie zgadzam się z ostatnim Twoim zdaniem. Marzyć nie trzeba skoro coś istnieje od czasu kiedy w obiegu jest właściwie tylko pieniądz fiducjarny.
Na poziomie organizacyjnym, państwa (ich banki centralne) właściwie niczego nie produkują (oprócz tzw demokracji :-D). Same w sobie są prawie golcami (podobnie jak banki komercyjne). Samo pojęcie państw utraciło swój pierwotny desygnat czyniąc je obecnie tworami wręcz wirtualnymi choć reprezentowanym przez jak najbardziej fizyczne osobniki gatunku homo rzekomo sapiens. Siła tych wirtualnych tworów (podobnie jak banków) nie opiera na wierze w system, tylko na zmyślonych zasobach, ich redystrybucji oraz środkach egzekucji zasobów realnych w zamian za nie.
Owe jednostki o których piszesz przecież nie są celem samym w sobie, ale narzędziem aby uzyskać realne dobra (morgi ziemi, wodę, lasy, woły, krowy, fabryki i takie tam inne) celem wytworzenia innych dóbr.
W uproszczeniu, jak Twoja bomba jądrowa walnie z hukiem to podział będzie dość prosty. Na tych co mieli pieniądze (i tylko pieniądze - nie ważne czy własne czy z długu) i nie będą mieli nic, oraz na tych co pieniądze posiadali lub nie, ale posiadają również coś realnego co się da wymienić na coś czego się nie ma.
Finanse i ekonomia generalnie działają wyłącznie dzięki niejawnemu nadużywaniu pojęcia umowa społeczna, a indywidualnie dzięki różnym umowom między stronami. Jak jedna strona nadużywa umowy to w pętli zwrotnej są nadużycia drugiej strony. Jak ten umowy bank stara się spalić klientów to można założyć że klienci będą się starali spalić bank. Tyle że realnie układ jest umową wzajemną i zależną. Którakolwiek ze stron zacznie, spali nie tyle drugą, co obie i całą umowę. Zadziała jak bomba jądrowa bez bomby jądrowej.
Nie czepiają się szczegółów, to w tym co proponuje @polish_wealth widzę jedynie aspekt stworzenia równowagi i przeciwwagi. Korporacja wszystkich klientów banku wobec korporacji banku. Co do reszty, ja postawiłem warunek że solidarnościowa propozycja jest zasadna w chwili kiedy mamy pewność że ta druga strona - bank, decyduje się na umowne całopalenie.
Flex
https://www.facebook.com/slawomirmentzen/posts/2100918966635962
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-30 15:41
Kikkhull
polish_wealth
Gierkowatość" to jest tylko bajeczka, taki element "wiary
Bajka jest wtedy jak leży między książkami na półce i nie ma wpływu na portwel,
Obawiam się, że Baśn o Gierku, do dzisiaj plądruje kieszenie Polaków, chociażby przez zaniżony kurs złotówki, bo zadłużona, bo ktoś ma te obligacje, bo nie mamy wpływu na własną walutę.
Oczywiście rozumiem do czego pijesz, że takie zwalenie sprawy jednym słowem na "towarzysz Gierek" to nie jest cała historia.
W świecie "pieniądza" numer zawsze jest ten sam i polega na tym by "pożyczkobiorca" musiał spłacić tym zasobem (wirtualnym lub realnym - "ropa za żywność"?) który jest jemu proponowany jako "pieniądz" (choć niekoniecznie jako element "pożyczki") przy czym zasady, uczciwe czy też uczciwie inaczej wyznacza "pożyczkodawca".
Bardzo się mnie podoba to tłumaczenie, niedaleko jesteś Królestwa Bożego : )
xP
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-30 16:31
xoni
Co do innych wypowiedzi - zważcie, że od kiedy świat światem zawsze znajdzie się ktoś kto robi coś i chce mieć za to reprezentacje długu - coś co pozwoli mu to samo za nie-wiem-kiedy odzyskać. Dlatego pieniądz istnieje i będzie istniał. Dlatego banki stały się potrzebne. Nie można np. krytykować kogoś, że widzi wartość istnienia pieniądza samą w sobie jak to tutaj robicie (na zasadzie istnieją tylko dobra fizyczne reszta to fikcja), bo to jest wpisane w naszą naturalną potrzebę.
cheniek
Ciekawy wpis Sławomira Mentzena na fejsie w temacie kapiszonów
Jeżeli Mentzen jest przekonany, że umowy projektowo-deweloperskie na gębę są w Polsce standardem, to ciekawość powinna budzić sprawność intelektualna Mentzena.
polish_wealth
Dokładnie te, w których kredyt zaciągnął @polish_wealth, a teraz wszystkich nas namawia do zaprzestania spłaty.
Rozumiem, że kolega Lenon pierwszy poleci do banku z wyciągniętą rączką, żeby dać się zaksięgować w nowym systemie RFID, ^^ takie nowe Panie spisy powszechne, bo pamiętajmy że mi chodzi o sytuację jak coś zaczną modyfikować...
Lenon Ty mówisz o skutkach systemu, że jest jakiś goj co wziął kredyt i tak dalej, a ja się pytam i podważam początki tego systemu : )
Mocny
“Od strony kredytobiorcy patrząc: pożyczył tombak a każą mu zwracać złoto.”
Odp. @gruby, apeluje jednak o troche powagi - choc wiem, ze moglbys z Petru o 6-ciu Krolach dyskutowac godzinami, a @3r3 moglby napisac o tym ebooka.
Zacznijmy od tego, ze zdecydowana wiekszosc kredytow w gospodarce to kredyty na nieruchomosci. Co oznacza iz w zamian za zobowiazanie do splaty kredytu, kredytobiorca otrzymal realne dobro jakim jest nieruchomosc. Odpowiedzi na pytanie czy nieruchomosc = tombak, musisz niestety udzielic sobie sam.
BTW pozyczyles pieniadze, oddajesz pieniadze + odsetki, zgodnie z umowa. Nikt nie kaze nikomu zwracac zlota.
3r3
"Nie ma drugiego takiego kraju w UE dlatego takie protesty i obrona przed unijnym prawem.. "
KK po to ma przywileje martwej ręki aby zajmować się jałmużnikami (opieka społeczna), dyplomacją i biurokracją (dostarczać kadr). Kłopot w tym że tego nie robi - nie trzeba budować tych aparatów w ramach państwa, bo państwu te aspekty nie wychodzą, nie od tego jest. Trzeba przywołać hierarchów do porządku aby zajmowali się swoją robotą - i wtedy mogą sobie dokazywać, nikt przecież aparatowi nie broni dóbr wszelkich. No ale aparat musi być.
A jak KK nie staje na wysokości zadania to alternatywy istnieją. I akurat nie jest to EU bo mamy własne, sprawdzone metody.
"Żeby utrzymać popyt na takie góry papieru trzeba robić zwały na surowcach, nieruchomościach i metalach szlachetnych co jakiś czas żeby przywrócić popyt na bezwartościowy papier., a jak za mało to parę banków i funduszy też warto wtedy zamknąć a ich kapitały zdefraudować. "
Nic co dochodowe nie jest nam obce.
@slugaBozy
"hhaahhaha 3r3 niggga plz. jak gromada homo moze byc zrodlem ciastek, jak sam napisales ze w skarbcu pusto a cena taka ze trzeba brac kredyt? gdzie ty tu masz plus dla prola, ktorego jest 85%. przypominasz resortowe dziecko a nie sredniego kowalskiego co "jest zwyciezca". chyba mowisz o gromadzie wybranych. "
Trafiasz w samo sedno - dla mnie gromada homo sapiens jest źródłem ciastek, pań i dobra wszelkiego niczym kopalnia króla Salomona. A prol jest u homo Sapiens w gościach.
Jak chcesz durniom robić dobrze na siłę to się nie krępuj - ale za swoje^^
Wyjaśnij mi kropki jakie połączyłeś próbując mnie zawrzeć w 85%?
"na razie sciezka zdrowia jest w fabrykach, trzaskanie po 8h wizji prezesow daje takie zyski, ze hindusi jada dalej na zachod bo "tu sie nie utrzimom za to pesos". chcesz sprawdzic jak sciezki beda wygladac przed zakladem? nic nie musisz robic:) wystarczy poczekac. a pozniej piszcza ze jest drugi jezyk urzedowy, ja dodam ze cala w nich nadzieja, bo jak nie oni przejma twoj majatek to kto?:) jak mozna budowac jak budowa nie przynosi zysku? znasz takie budowy? kredyt sobie chcesz zalatwic? chyba z podatkow jak panstwo i gdzie ta wizja ciastek w grupie homo, jak dokladasz im do tyry? takimi tekstami to mozesz nabierac samotne matki. "
Masz całkowitą rację. I tak jest dobrze, i zajrzyj do tekstu międzynarodówki:
https://pl.wikisource.org/wiki/Mi%C4%99dzynarod%C3%B3wka
tak było, tak jest - zmian się nie spodziewam.
Jak masz rozum na karku to czy po drodze Ci z prolami? Porzuć ideały - zarobmy.se
Witamy w dystopii - czas się obudzić^^
@polish_wealth
"Pierwsza teza o gwałcie:
1. System rezerwy cząstkowej, kto im powiedział, że mogą zadłużać nie mając majątku na stanie magazynowym? "
Przecież mają pokrycie^^
A co niby nabywasz za ten kredyt jak nie dobra i usługi?^^
A to że to jest cudzy magazyn i podaż od jakiś durniów - a to łune same sobie winne że po dobroci oddają.
"To, że ja się urodziłem po Gierku, który kraj zadłużył chcąc dobrze, a nie wiedząc że te hieny czynią sobie Polskę podległą, to nie znaczy że ja Pies i Syn tej Ziemi będę to respektował w nieskończoność. "
Zadłużenie Gierka nie poszło na "chciał dobrze" tylko na uzbrojenie terenu na wypadek W (głównie przeprawy dla ciężkiego sprzętu przez rzeki) oraz poskromienie nastrojów społecznych. Od grudnia '80 nastroje były poskramiane gdyż dopuściły się swawoli.
"Kolega 3r3 dobrodusznie i cierpliwie stara mi się wyłożyć w skrócie, że wystarczy być potulnym wobec czubka, żeby mieć co do gara włożyć, a ja z kolei optuję za wersją semi-buńczuczną, czyli potulnie wobec czubka, ale w kieszeni scyzoryki poostrzone, a w szczelinach dusz, ziejący Ogniem Duch Święty gotowy do zniesienia ze szczętem "budowniczych" "
Wyrosłem z buntu, dorosłem, mocno trzymam właściwą stronę grabi.
Też kiedyś byłem socjalistą, patriotą, katolem fanatykiem, romantykiem. Teraz jestem tylko starym, wrednym skur...
"Czytanie Gwiazdowskiego - zbiera żniwo w Polsce, "
Może delikatnie przypomnę, że Gwiazdowski jest z platformersów obywatelskich - zarówno od strony biznesowej jak i towarzyskiej.
Taki z niego wolnościowiec jak z Powerpointa.
"Obawiam się, że Baśn o Gierku, do dzisiaj plądruje kieszenie Polaków,"
Wojny kosztują - nawet te nierozpoczęte.
@gruby
"W dzisiejszym świecie kredyt tworzony jest z niczego."
" No to nie dziwne że się kredytobiorcy regularnie buntują i co chwila pałą trzeba ich do przytomności doprowadzać. "
Ale dobra zań nabyte już z niczego nie są. I jak nie dostaniemy za środek wymiany surowców i pracy to nie będzie następnej dostawy, więc dla wszystkich będzie lepiej jak jednak nie odpiszą sobie przyszłych korzyści z podtrzymania systemu. Bo chleba może na magazynach nie ma za dużo, ale pał, gazu i amunicji po sufit - tak żeby wszyscy wiedzieli iż do pracy trzeba rano przyjść i "spłacać"^^
"Gdyby bankierzy pożyczali złoto i kazali zwracać złoto to byłaby inna śpiewka"
To by byli durniami, a nie banksterami.
@abc123
"nikt wazny po co tyle cudzysłowów stawiasz? ludzie nauczcie sie pisac zeby taki glupek jak ja to zrozumial bez wysilku."
A co z tego będziemy mieli?
To wyłącznie Twoje zmartwienie co z tego rozumiesz.
@nikt ważny
"Korporacja wszystkich klientów banku wobec korporacji banku."
Czyli durnie przeciwko matematykom - to może już lepiej pokerek?
Czy ma znaczenie w jaką grę dureń przegra, skoro i tak przegra?
@Kikkhull
"Norwegian zapowiada emisję akcji bo brakuje im płynności. Ciekawe czy to Norwegian źle skalkulowal inwestycje"
Ekopodatki od latania liczone z kilometra i opłaty lotniskowe.
@xoni
"Nie można np. krytykować kogoś, że widzi wartość istnienia pieniądza samą w sobie jak to tutaj robicie (na zasadzie istnieją tylko dobra fizyczne reszta to fikcja), bo to jest wpisane w naszą naturalną potrzebę. "
Otóż można. Bo przeciwko abstraktom na stole leży złoto i żelazo.
@Mocny
"Zacznijmy od tego, ze zdecydowana wiekszosc kredytow w gospodarce to kredyty na nieruchomosci."
Większość kredytów jest w deficytach pokrytych obligacjami, pozostala część w zakładach na deficyty prywatne, nieruchomości to margines marginesu (bo są materialne). Władza zwyczajnie kosztuje.
"BTW pozyczyles pieniadze, oddajesz pieniadze + odsetki, zgodnie z umowa. Nikt nie kaze nikomu zwracac zlota. "
Zależy w którym kraju, w niektórych jakakolwiek niezdolność do spłaty skutkuje oskarżeniem o oszustwo i wymuszaniem spłaty niewolą (więzieniem za długi pod zarzutem oszustwa).
Mocny
Oczywiscie, ze dlug jest tak stary jak historia stosunkow miedzyludzkich. Oczywiscie, ze to z dlugu wywodzi sie pieniadz.
Natomiast tutaj masz spora grupe aktywnych czytelnikow, ktora uwaza ze pieniadz to zloto, a nie dlug. A dlug wynalezli zli banksterzy-Rockefelerzy zeby zniewolic ludzkosc.
Jak dla mnie dlug to doskonale narzedzie do robienia pieniedzy. Odrazu dodam, ze nie udzielam kredytow, tylko je zaciagam.
Flex
"Jeżeli Mentzen jest przekonany, że umowy projektowo-deweloperskie na gębę są w Polsce standardem, to ciekawość powinna budzić sprawność intelektualna Mentzena."
Bez urazy ale skoro z całego tekstu Mentzena tylko to przykuło Twoją uwagę to raczej na Twoim miejscu nie wytykałbym innym sprawności intelektualnej lub jej braku.
Kikkhull
nikt ważny
"Czyli durnie przeciwko matematykom ..."
Żart tak dobry jak ten mój "o korporacjach" :-D
Brak kompetencji na durni u pierwszych i żadne na matematyków u drugich.
"... to może już lepiej pokerek?"
właściwie to się tak odbywa, różnica między jednymi a drugimi jest taka że większość pierwszych liczy na "szczęście" a większość drugich "liczy karty", i zwykle Ci drudzy mają opłaconych lepszych egzekutorów wygranych :-D
lenon
Tak urządzony jest świat.
To o czym Ty piszesz to nadbudowa nadbudowy.
@polish_wealth
"Lenon Ty mówisz o skutkach systemu, że jest jakiś goj co wziął kredyt i tak dalej, a ja się pytam i podważam początki tego systemu : )"
Podważaj, ale w nim nie uczestnicz. Tylko wtedy możesz mu jakąś szkodę wyrządzić.
@cheniek
Nawiązując do Twoich niedawnych zarzutów. Sprawdziłem czym jest sokzburaka.
Napotkałem taką anegdotę:
Byłem dzisiaj w sklepie po bułki.
Kasjerka mówi, że należy się 1,24 zł, a ja do niej, że nie zapłacę i żeby wysunęła roszczenia o charakterze sądowym.
Klienci zaczęli bić brawo, podchodzili do mnie i mówili że nigdy nie widzieli tak uczciwego człowieka jak ja.
@cheniek, umów nie podpisuje się w dwóch przypadkach i tylko w nich. Albo ufam stronie, albo coś chcę zachachmęcić. Nie istnieją inne odstępstwa od tej reguły. Jeżeli istnieją to dawaj, chętnie ja niedoświadczony, kopiujący teksty z sokuzburaka, pokajam się tu przed Tobą i napiszę, że nie dostrzegłem dotąd pewnego aspektu rzeczywistości, który jako ktoś, kto uważa się za alfę i omegę, pochylę przed Tobą czoło i przyznam, że jednak się myliłem. Pragnę tego. Spoliczkuj mnie czystą prawdą, która wejdzie mi w stopy. Uderz we mnie.
3r3
"umów nie podpisuje się w dwóch przypadkach i tylko w nich. Albo ufam stronie, albo coś chcę zachachmęcić. Nie istnieją inne odstępstwa od tej reguły."
Istnieją - brak arbitra zdolnego strony do czegokolwiek przymusić, a strony uzbrojone związane wspólnym losem w wyniku kooperacji - nie muszą sobie ufać, im dłużej trwa kooperacja tym regularna transza stanowi coraz mniejszy odsetek ryzyka utraty całości już przeprowadzonych. To się dość dobrze sprawdza w biznesie w państwach gdzie formalizmów jest po dziurki w nosie.
śledźulik
Będzie mocna korekta czy lecimy już na poziom 1500 usd/oz do końca roku? :))
xoni
"Natomiast tutaj masz spora grupe aktywnych czytelnikow, ktora uwaza ze pieniadz to zloto, a nie dlug. A dlug wynalezli zli banksterzy-Rockefelerzy zeby zniewolic ludzkosc."
Wiem, wiem, sam tak kiedyś myślałem. Dopiero pojawienie się krypto sprawiło że ludzie, w tym tacy jak ja zaczęli się na nowo zastanawiać czym pieniądz właściwie jest. Dziś wiem, że dla każdego czymś innym. Jeśli dla kogoś pieniądzem jest złoto i czerpie korzyści z takiego myślenia to czemu nie. A prawdziwy pieniądz nie istnieje są tylko jego lepsze lub gorsze substytuty.
Podobnie jak fiat, złoto też ma wiele wad natury emisyjnej i mam wrażenie że w pewnych okolicznościach historii staje się taką samą reprezentacją długu jak fiat. Dla indywidualnego zdobywania siły nabywczej istotne jest tylko to jak manewruje się portfelem
lenon
Arbiter jest tylko nadbudową, wynikającą z braku zaufania.
Sytuacja o której piszesz jest tylko wymuszeniem zaufania. Wymusza je sytuacja, nie strona.
Kikkhull
Mocny
@Mocny
"Zacznijmy od tego, ze zdecydowana wiekszosc kredytow w gospodarce to kredyty na nieruchomosci."
Większość kredytów jest w deficytach pokrytych obligacjami, pozostala część w zakładach na deficyty prywatne, nieruchomości to margines marginesu (bo są materialne). Władza zwyczajnie kosztuje.
Odp. Zapomniales tylko dodac na koncu swojej wypowiedzi: ‘tak mi sie dzisiaj wydaje’ - ale to juz kazdy kto czyta twoje przemyslenia na tym blogu wie, ze powinien dodac sam.
Jesli chodzi o prywatny kredyt o ktorym byla rozmowa, to nieruchomosci odpowiadaja obecnie za ok. 60% kredytowego portfolio bankow w krajach rozwnietych - wiec faktycznie jak to nazwales: ‘margines marginesu’.
A akurat za to w nawiasie: ‘bo sa materialne’, powinienes sobie polac dodatkowa szklaneczke burbona za o dziwo trafne przemyslenie.
Dante
W sumie skonczyły się argumenty na rzecz dalszej aprecjacji dolara
@FED
Stopy bez zmian - a zatem zakończył się cykl podwyżek stóp w USA.
Klasycznie zawsze był to sygnał, że czas na obligacje.
Bolek Cudny
Podstawowa stawka VAT wynosi 25%, CIT – 22%. Przy czym wszystkie spółki muszą jeszcze płacić dodatkowe opłaty emerytalne w wysokości od 6 do 7%. Prawdziwy „raj” podatkowy widoczny jest przy podatku dochodowym od osób fizycznych. Każdy podatnik musi płacić ok. 30-kilku % tzw. podatku lokalnego. Jeśli natomiast ktoś zarabia ponad pewien pułap (blisko 300 tys. koron/rok – czyli ok. 140 tys. zł) dodatkowo płaci podatek państwowy kształtujący się w granicach 20-25%. Dlatego też w 2014 roku Szwecja była drugim państwem świata, jeśli chodzi o wysokości podatków, a w 2017 roku jej lokata spadła zaledwie o dwie pozycję (1 – miejsce Francja, 2 – Dania, 3 – Belgia). Spadek ten wynikał z faktu, iż wysokość podatków doprowadziła do zastoju gospodarczego. W reakcji na to, rząd w ostatnich latach został zmuszony do obniżek podatków.
Oczywiście do w/w zobowiązań podatkowych należy doliczyć świadczenia emerytalno-rentowe. W Szwecji 31,42% opłaca pracodawca, a jedynie 7% pracownik – co razem daje poziom prawie 38,42%. Oczywiście nie trzeba chyba tłumaczyć, że tak na prawdę to całość tej kwoty ponosi pracownik, bowiem to jego pensja jest pomniejszana o te prawie 40%.
M.in. na podstawie danych z: silverhand.eu
Matti
Bolek Cudny
Gdy na Bliskim Wschodzie i Afryce Północnej wybuchł kryzys migracyjny, Szwecja zasłynęła z tego, że w 2015 roku przyjęła największą ilość uchodźców w Europie w stosunku do liczebności własnego społeczeństwa (163 tys. azylantów). Władze w Sztokholmie cieszyły się, że wreszcie do gospodarki napływają pracownicy, których tak bardzo brakowało. W kolejnych dwóch latach Szwedzi przyjęli kolejne ponad 50 tys. imigrantów. Są to ilości olbrzymie, uwzględniając populację tego kraju (wówczas ponad 9,5 mln). Już w 2016 roku okazało się, ze spośród nowoprzybyłych, jedynie 0,5% podjęło się jakiejkolwiek pracy. W 2017 roku szwedzki urząd pracy poinformował, że jedynie 3% nowych imigrantów podejmuje jakikolwiek wysiłek by nauczyć się jakiegoś zawodu. Szwecja w międzyczasie ograniczyła nieco napływ imigrantów, choć nie zastopowała go zupełnie. Po początkowej euforii szwedzkich władz i społeczeństwa, w poprzednim roku przyszła refleksja. Sondaż z kwietnia 2018 roku wykazał, że aż 60% Szwedów opowiada się za ograniczeniem imigracji. Jeszcze w 2015 roku 63% Szwedów twierdziło, że imigracja jest dobra dla ich kraju. Zmiana nastrojów społecznych jest więc wyraźna.
3r3
"Otóż ma podstawowe znaczenie - dureń musi przegrać w taką grę, by od początku był przekonany, że to on ma szansę wygrania. ...a nawet że juz prawie wygrywa.
"Żądło" się kłania :-) "
Oczywista oczywistość, przecież mamy tu takiego co wygrywa na własnym zadłużeniu w kwadraty.
Tymczasem dla mnie dramatem jest że rośnie, bo po pierwsze po tej cenie raczej nie dokupię, a po drugie muszę upchnąć papier w co innego co oznacza mniej płynne sreberka albo park maszynowy potrzebny mi teraz jak psu koło. A papier się sypie jak z drukarki.
@Bolek Cudny
"sytuacja podatkowa w Szwecji
(...)
M.in. na podstawie danych z: silverhand.eu "
Jest to godny system rurek,
trzeba umieć wkręcać kurek.
". Są to ilości olbrzymie, uwzględniając populację tego kraju (wówczas ponad 9,5 mln). Już w 2016 roku okazało się, ze spośród nowoprzybyłych, jedynie 0,5% podjęło się jakiejkolwiek pracy. "
Aż pół procenta podjęło się jakiejkolwiek rejestrowanej pracy - jak sam widzisz z oficjalnych podatków to tam nikt przytomny by do roboty nie poszedł, a już na pewno nie po to żeby pracować.
Bez podatków to co innego.
Matti
Czy nie uważasz, że gdzieś od poniedziałku może być niezłe wybicie na VIX?. Mimo gołębia FED
janwar
Resort finansów szykuje się do wielkiej operacji. "PB": wsteczna lustracja klientów
Banki, firmy ubezpieczeniowe, biura maklerskie i reszta instytucji finansowych mają wstecznie zlustrować klientów i zaraportować fiskusowi. Uważają, że to niepotrzebny koszt i strata wizerunkowa - informuje "Puls Biznesu".
Według dziennika Ministerstwo Finansów przygotowuje się do wielkiej operacji. "Zamierza uzyskać od klientów instytucji finansowych deklaracje, w jakim kraju rozliczają i płacą podatki (tzw. rezydencja podatkowa).
Zaangażuje to 35 działających w Polsce banków komercyjnych, 553 banki spółdzielcze, 64 towarzystwa funduszy inwestycyjnych, 60 firm ubezpieczeniowych, 56 domów maklerskich i 49 SKOK" - czytamy.
Wielka operacja fiskusa. Chodzi o rezydencję podatkową
Akcja ma ruszyć do 30 czerwca. Jak pisze "PB", według przedstawicieli sektora finansowego oświadczenia będą musiały złożyć miliony osób.
https://businessinsider.com.pl/firmy/podatki/fiskus-zbiera-dane-o-rezydencji-podatkowej-pomoga-banki/lbfgsqx
Kooper Nick
Dante
Gdyby nie było dzisiaj gołębiego wystąpienia FEDu, to akcje poszłby w dół.
Poza tym, rynek nie bardzo to kupił - oprocentowanie obligów siadło, a JPY Index i CHF Index dzisiaj cały czas na północ.
Aktualne ruchy na akcjach bardzo przypominają podobną sytuację jak na początku grudnia - w każdym razie jeśli nie byłoby żadnych problemów na horyzoncie, to FED podniósłby dzisiaj stopy.
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-30 22:04
janwar
Czyli co- ze niby chca sciagac kase od wszystkich rezydentow- jakim prawem- jesli nie mieszka sie w PL.
I czy ochrona przed tym zagrozeniem jest uzyskanie innego obywatelstwa?
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-30 22:18
puatki
Jak pisiory jakiś czas temu miały wprowadzić jednolity podatek, na googlu był wystrzał zapytań typu ‘firma w Czechach’. Może za kolejne obietnice zapłacą zarabiający powiedzmy ponad 60k rocznie, a teraz widzimy uszczelnianie, żeby za łatwo nie było ;)
janwar
Co Ty na powyzsze?
Czy Twoje wysilki nad optymalizacja podatkowa nie pojda na marne?
Czy potrafisz nadal utrzymac wzglednie niskie podatki?
puatki
Ale to problem tylko dla tych, którzy siedzą w Polsce udając że mieszkają gdzie indziej. Jak ktoś rzeczywiście się przeniesie (plus centrum interesów życiowych, czyli np. żona i dzieci) to mogą takiemu komuś naskoczyć ; )
janwar
KamilM
janwar
Na chwile obecna tylko zloto
Faust
Co z Revolutem? Czy on takze przeaze wszystkie informacje?
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-31 00:08
Kikkhull
3r3
"Według dziennika Ministerstwo Finansów przygotowuje się do wielkiej operacji. "Zamierza uzyskać od klientów instytucji finansowych deklaracje, w jakim kraju rozliczają i płacą podatki (tzw. rezydencja podatkowa). "
Przecież minfin ma takie informacje we właściwych us - tylko mają taki burdel że nie potrafią nic z własnej dokumentacji wyciągnąć. Ciekawi mnie podstawa prawna na podstawie której będą zaczepiać "turystów" i pytać o jurysdykcję pochodzenia.
"Akcja ma ruszyć do 30 czerwca. Jak pisze "PB", według przedstawicieli sektora finansowego oświadczenia będą musiały złożyć miliony osób. "
A to jeszcze zobaczymy jak ich przymuszą, bo jeśli tak jak w podobnej akcji w Szwecji to po prostu klienci pójdą gdzie indziej, albo powypisują jakieś niesprawdzalne brednie, które i tak po kilku dniach będą nieaktualne, bo rezydencję zmienia się co pół roku na takie potrzeby.
"I czy ochrona przed tym zagrozeniem jest uzyskanie innego obywatelstwa? "
W innych krajach przeprowadzono to lata temu i z wielkiej chmury mały deszcz - danych są takie ilości że w czasie kiedy schodzą są już nieaktualne. System fiskalny w oparciu o państwa narodowe już się skończył.
@Faust
"Umówili się na wymianę danych z kilkudziesięcioma krajami i szykują ponadnarodowy rajd na kasę.
To jest element wiekszej ustawki. "
Z próżnego będą nalewać? Przecież po tych kontach krąży bieżączka, a nie tezauryzacja.
Chcą podnieść bezrobocie o 20% demontując tę część gospodarki?
"Tu chodzi o infiltrację do tej pory dość szczelnego środowiska 'bankowego' w celu przypisania kazdego z nas do konkretnej jurysdykcji."
Pozostaje życzyć powodzenia minfinom, bo uzyskanie rezydencji to jak wizyta u lekarza po L4.
Spacyfikują tym wyłącznie najbiedniejszych korzystających z takich narzędzi.
@puatki
"Ale to problem tylko dla tych, którzy siedzą w Polsce udając że mieszkają gdzie indziej. Jak ktoś rzeczywiście się przeniesie (plus centrum interesów życiowych, czyli np. żona i dzieci) to mogą takiemu komuś naskoczyć ; ) "
W biurokracji nie ma czegoś takiego jak "rzeczywiście" - własna niewinność jest nie do udowodnienia, dlatego należy zawsze kornie zgodzić się z wyrokiem, po czym dopuścić do ustalenia że nic się nie da ściągnąć bo w danej jurysdykcji istotnie nic znaleźć nie sposób. Skoro kapitan ma racje to niech z niej korzysta^^
A w tych jurysdykcjach takie zobowiązania się przedawniają jeśli przeleci kilka lat bez skutecznej egzekucji.
@slugaBozy
"@3r3 "Trafiasz w samo sedno", "Masz całkowitą rację." no wiemy, ze Ty i @gruby i nawet @mocny i @lenon i inni potrafia kombinowac aby wyjsc na swoje - ale to nie zmienia faktu, ze... "
Zbędnie więc kruszysz kopie. Będzie tak jak było, a Ty się zastanów jaki jest Twój cel gry, bo podejrzewam że interesuje Cię wygrana, a nie abstrakcyjna "sprawiedliwość".
"Bullseye. System sie sypie bo brakuje durni dokladajacych do machiny."
Mamy też trudniejsze gry dla tych sprytniejszych^^
"Niewazna, ze ja mam 100k przychodu za zarzadzanie a inny 2k za orke. Brzy braku systemowej korelacji jak za pstryknieciem palca mamy po rowno (proli jest wiecej) a wszyscy wiemy, ze asystentka nie zarabia 60k (co nie zmienia faktu, ze z Bienkowska sie zgadzam w 100%) i ze prezes JEST zastepowalny. "
A to trzeba przeprowadzić doświadczalnie, a zapewniam Cię że wyszedłem z poziomu dochodów prola na takie i podejrzewam że nie za urodę mi do miski dają. Podejrzewam że prole zaraz po takim myku oddadzą mi tyle, aby proporcje wróciły do stanu kiedy hierarchia społeczna znowu pozwala im czerpać korzyści z moich mocy korelujących.
"Ale jestem ciekawy czy bedzie kratka liberland, albo ksiestwo kabuto :)"
Trzeba się będzie jakoś ustosunkować z Sealandią^^
Biurokratów nie ma co traktować zbyt poważnie - oni sami sobie wymyślą wszystkie papiery jak im ich nie podpiszemy.
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-31 05:34
nikt ważny
"... Zamierza uzyskać od klientów instytucji finansowych deklaracje, w jakim kraju rozliczają i płacą podatki ..."
Liczenie kart przed finałem?
@Faust
"... To jest element wiekszej ustawki ..."
Klasyk powiedział co zostało udokumentowane: „Najlepszym sposobem zawsze była wojna. Wojna zmienia perspektywę w pięć minut”. Skłaniam się do tego że wykorzystają pomysł o odcięciu części aktywów, przeniesieniu do pasywów i szybkim ich zamortyzowaniu. Liczenie kart.
trader21
ODP. W lutym zrobię webinar na temat podatków i optymalizacji z uwzględnieniem Estonii, UK oraz Singapuru.
Lech
To nawet tego nie wiedzą?
Norwegia ma wyższe koszty wydobycia ropy i trudniejsze warunki poszukiwań i eksploatacji niż Wenezuela. Zatem nie powinna sprzedawać ropy w tej cenie tak jak Wenezuela nie sprzedaje , a ma złoża największe na świecie ponad 10 razy większe od Norwegii, chociaż ta ma jeszcze szanse znowu znaleźć coś w Arktyce.https://www.nettavisen.no/polsk/norweski-przemys-naftowy-moze-wpasc-w-kopoty-juz-za-siedem-lat/3423415423.html
Zbudujemy rurę , którą może nic nie popłynąć..
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-31 08:28
Marcin (ITT)
Lech
...Wcześniej Norwegowie upewnili się, że zagraniczne koncerny będą płacić należne podatki w ich kraju. W tym celu wprowadzili prawo, że to przedstawiciel norweskiego rządu określa (do rozliczeń podatkowych) cenę, po jakiej koncerny naftowe sprzedają sobie wydobyte w ich kraju surowce. Chodziło o to, by uniknąć nagminnej obecnie praktyki, że międzynarodowe koncerny sprzedają swoim filiom w rajach podatkowych produkty i usługi po nierynkowych cenach, po to by zysk wykazać tylko tam, gdzie podatki są najniższe. Opodatkowano także dywidendę.
Kiedy już Norwegowie upewnili się, że nie ma ucieczki przed ich podatkami, zaczęli radykalnie je podnosić. Oprócz standardowego podatku od zysków firm wynoszącego w latach 70. ubiegłego wieku 50 proc. w 1975 r. wprowadzono specjalny podatek od wydobycia surowców; w sumie norweskie państwo zabierało koncernom naftowym 57 proc. tego, co zarobili.
Kiedy w 1979 r. państwa kartelu OPEC radykalnie ograniczyły wydobycie ropy naftowe, doprowadzając do podniesienia jej ceny o 100 proc., norweski rząd podniósł podatek od wydobycia surowców, i tak państwo przejmowało 82 proc. tego, co zagraniczne koncerny zarabiały w Norwegii.
A my się pchamy z wydobyciem ropy i gazu do Norwegii? zamiast do Rosji? gdzie jest 13% podatku?
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-31 08:41
Mocny
“A to jeszcze zobaczymy jak ich przymuszą, bo jeśli tak jak w podobnej akcji w Szwecji to po prostu klienci pójdą gdzie indziej, albo powypisują jakieś niesprawdzalne brednie, które i tak po kilku dniach będą nieaktualne, bo rezydencję zmienia się co pół roku na takie potrzeby.”
Odp. No prosze - czyli co?kolega @3r3 zmienia rezydencje podatkowa co 6 miesiecy (przynajmniej tak mu sie wydaje), bo przeciez moze powypisywac: ‘jakies niesprawdzalne brednie’?
https://www.oecd.org/tax/automatic-exchange/crs-implementation-and-assistance/tax-residency/Sweden%20Tax%20Residency.pdf
Nic tylko pogratulowac sprytu - jak kiedys cie jakis US scignie, to znowu bedzie trzeba isc w bankruty, a co gorsze tym razem moze i do pierdla.
Urocza historia:
Mieszkam w Szwecji, w jednym z najbardziej bezgotowkowych krajow swiata, gdzie w wielu sklepach nie mozna placic gotowka. No i co z tego? Mam tam swoje przedsiebiorstwo/fabryke, ktora jest, a jej niby nie ma. Handluje sobie z korporacjami, placac pracownikom w zlocie i meksykanskim peso, robie na prawde gruba kase. A jesli chodzi o podatki, to wszystko umiem tak wykazac,m ze to panstwo powinno mi placic benefity, ale nie chce mi sie ich odbierac, bo dla mnie to drobne. Trzeba sie po prostu znac na jurysdykcjach. Pozdrawiam moich wiernych fanow.
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-31 09:12
Lech
Mocny
Szara strefa to nieuczciwa konkurencja i okradanie ludzi placacych normalnie podatki. Ale jak to mowia: “Nosil wilk razy kilka, poniesli i wilka”.
gruby
"Zamierza uzyskać od klientów instytucji finansowych deklaracje, w jakim kraju rozliczają i płacą podatki"
Polski minfin może sobie tak pogrywać ale co najwyżej z bankami znajdującymi się pod jego własnym butem. Chciałbym zobaczyć Czerwińską która grozi Goldman Sachsowi wysłaniem polskich lotniskowców na wody przybrzeżne Nowego Jorku celem wymuszenia na Goldmanie przesłuchania własnych klientów w kwestii rezydencji podatkowej w Polsce. A może spuścimy profilaktycznie desant na Tel Awiw ? Razem na przykład z Iranem, którego oczywiście zaprosiliśmy na konferencję o przyszłości Bliskiego Wschodu do Warszawy. Zaprawdę powiadam Ci: to zaledwie kampania wyborcza na której punkcie wszyscy, ale dokładnie wszyscy polscy politycy sfiksowali.
Istnieje mocna konkurencja pomiędzy poszczególnymi państwami o owce do strzyżenia. Co oznacza że jeśli w jakimś kraju płacisz podatki to ten kraj albo będzie Cię bronił dostarczając Ci potrzebnych kwitów dla polskiej biurwy albo Cię straci. A gdyby Czerwińskiej strzeliło do głowy zaprzestanie akceptowania białka wytworzonego przez uczynną zagraniczną biurwę to w następnym roku podatkowym musiałaby jakoś wytłumaczyć suwerenowi i o wiele ważniejsze prymasowi gdzie podziały się dopłaty do hektarów.
Po trzecie należy rozgraniczyć dochody własne od dochodów bytów przez siebie kontrolowanych. Po czwarte rząd już dziś wyśmiewany jest przez wszystkich tych którzy normalne samochody porejestrowali na własne firmy w Czechach czy w Rumunii. I nic nie jest w stanie z tym zrobić. Skoro rządowi nie podoba się jak się jego podatnicy zachowują to niech sobie znajdzie innych. Ostatnio zdaje się nawet z tym jest problem, nawet zagraniczne firmy budowlane zorientowały się jak "korzystne" jest prowadzenie biznesów w Polsce. Efektem tego do przetargów przestali zgłaszać się chętni. To bardzo konkretne osiągnięcie tego rządu: normalni przedsiębiorcy nie chcą na nim zarabiać. Tygrys który z obrzydzeniem odsuwa od siebie mięso: widział ktoś takie zboczenie w naturze ? Do przetargów zaczęły stawać firmy umocowane partyjnie którym kontrola nie grozi ale efektem tego są na przykład rdzewiejące ławki niepodległości czy helikoptery dla polskiego specnazu niepotrafiące latać nocą ("they are killers" że zacytuję domofona, ale tylko od wschodu do zachodu słońca).
Wreszcie na koniec: są specjaliści mający po kilka meldunków w różnych krajach. Co oznacza że mogą dostarczyć kilka zaświadczeń jednocześnie. Według jakiego algorytmu Czerwińska będzie decydować które z zaświadczeń jest bardziej koszerne ? Przypominam tylko że takie zaświadczenia nie mają terminu przydatności do spożycia a jednocześnie nowsze z kraju X wcale nie unieważnia starszego z kraju Y. Po ewentualnym przyjęciu przez minfin chronologicznej wykładni ważności zaświadczeń o byciu przypisanym do innego właściciela polskie meldunki zostaną nagle unieważnione przez falę antydatowanych to znaczy uczciwie na wolnym rynku handlarzy niewolników kupionych meldunków zagranicznych. I dopiero się jatka zacznie ...
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-31 09:55
Lech
Rafini może bezpośrednio to wyższa szkoła jazdy , ale tańszy surowiec jest po prostu tańszy ...dlatego 16 mln ton węgla kupujemy, a w telewizji mówią co innego..tylko z gazem ciągniemy druta..( z tym że walizki wypchane latają..)
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-31 10:22
dingus13
Co robić Panowie co robić gdzie uciekać- ja to już widzę od paru lat jak pętla się zaciska i nie ma gdzie uciec, coraz więcej wysiłku kosztuje ukrywanie ;-) - tu w zakładzie zamkniętym już jestem nawet bo mnie dopadli -szukam pewnych rozwiązań- słupy mi się kończą rozpijają, komornik zagląda im w komputer w sekundę skanuje konta- nie daj boże coś wpłynie -zaciska pętlę- zwierzyna niekolczykowana jeszce, ale jak długo, w każdej chwili mogą przyjść mandat dojebać zabrać dotację, świnie w ziemiance pochowane już nawet na Białostocczyźnie, ale czy świni nie namierzą pod ziemią Faust jakąś podczerwienią? czy ona nie wyda jakiś metadanych w postaci metanu? że ją zlokalizują i zabiorą na moim ranczo latając dronem na podczerwień? Może lepiej iść w wybory i zmienić ten system ale jak wiemy to tylko teoria- nie nie ma szans wiem lemingi prole ? Przepraszam gdzie spier*ć mam jak się uda stąd wyjść na stronę z klamką?
3x3 ratuj doradź coś mądrze a nie ogólnikami, szto dzielat? kuda ujti? Może w tajgu- w tajgie wsievo mnogo - jak mawiają rosjanie ale też Jebć tigra - i smieszno i straszno w Amurskiej oblasti. A może już dziś dać się zaczipować i być pierwszym i podawanym za wzór jak Pavko Morozov kiedyś i wejść do elity do ciastek? A może ogłosić polski dzihad, tylko kto pójdzie, cała nadzieja w mułlach i Afganistanie -ostatniej ostoi starej wolnej cywilizacji.
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-31 10:24
Lech
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-31 10:34
dingus13
A jak już będzie ten system, na co ja się przygotwuję od 5 lat na Armagiedon babki Kiepskiej to kto będzie zarządzał ciastkami ( zautomatyzowanymi dochodami z podatków)- wnuk Kaczyńskiego czy Macierewicza- oni mają synów w ogóle? Może iść w te frukta w te ciasteczka lepiej? czy tu spekulować wygenerować dochód a potem mieć domiar 85% jak w USA planuej tam Ocasio Cortez czy Paulina Escobar czy jak ona tam się zwie ? Cała nadzieja w Mentzenie hehheh o jeszce jedna myślmoże zgłosić się an lot na Marsa jako dawca organów , może wezmą , a jak pójdzie wszystko dobrze to wypuszczą i nie pokroją i będę se na Marsie bidował - tam to nawet impuls podatkowy będzie opóźniony o jakieś kilkanaście do kilkudziesięciu minut - a potem Galaktyczny Zwiad przyleci i złapią kogoś zmieni mnie o jak to było mam ( poproszę zespól IT by można było dać link do piosenki na YouTubie ożywić forum uwolnić html , php na forum hurra
Papa Dance- Galaktyczny zwiad Nasz ziemski Eden ( czy aby napewno -Faust? mam myśli samobójcze- znowu dostanę dodatkowy zastrzyk cholera ... ehh
Link
Tekst dla linku
Tekst piosenki:
(INTRO: W XXI wieku Ziemianom został udostępniony proces teleportacji. 33. dnia ery Alfa roku 007 coma 5 czasu planety Papa przeprowadzono pierwszą próbę na istotach ziemskich. Według oficjalnych komunikatów eksperyment zakończył się pełnym sukcesem, a nazwiska pierwszych dwóch śmiałków znają wszyscy adepci informatyki. Jednak prawdę znają tylko nieliczni)
Nagle słyszę krzyk - mój przyjaciel znikł, na planecie tej stoję sam.
Źle się tutaj czuję - ktoś mnie prześladuje. Wokół noc - budzi strach.
Do biegu przed siebie zrywam się, lecz jak ptak gonią mnie
W sieci mnie złapali, ręce skrępowali i prowadzą mnie pośród krat.
Przeczucie mam, co mrozi krew
ref.
Galaktyczny zwiad - służba tu długo trwa, bez urlopu i bez diet!
Już od 7 lat siedzę w klatce obok małp, dobrze mi tu - karmią mnie mnie mnie mnie!
Nie śpię co noc, chociaż mam ciepły koc - patrzę w gwiazdy myśląc, że
Przyjdzie taki czas, może Ziemia wyśle zwiad, złapią kogoś - zmieni mnie!
Były takie dni - przypomniały mi, ostrzeżenia te, które znam:
Jak się zachowujesz? Glob skompromitujesz! Wciągnij brzuch, wypnij pierś!
Tu nie ma rozkazów, nie jest źle, dzień po dniu lenisz się
Piękna Wenusjanka bada mnie co ranka - wagę sprawdza mi, oraz puls
I mówi do mnie: "MÓJ ZWIERZACZKU!"
Ref.
Galaktyczny zwiad - służba tu długo trwa, bez urlopu i bez diet!
Już od 7 lat siedzę w klatce obok małp, dobrze mi tu - karmią mnie mnie mnie mnie!
Nie śpię co noc, chociaż mam ciepły koc - patrzę w gwiazdy myśląc, że
Przyjdzie taki czas, może Ziemia wyśle zwiad, złapią kogoś - zmieni mnie!!
Upływa czas, mijają dni
Co się stało z tobą, nie wie tego nikt
Ref.
Nie śpię co noc, chociaż mam ciepły koc - patrzę w gwiazdy myśląc, że
Przyjdzie taki czas, może Ziemia wyśle zwiad, złapią kogoś - zmieni mnie!!
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-31 10:37
dingus13
ja nie mam drobnych na takie zabawki- może w służbę do nich tam pójść - kiedyś marzyłem jechać na Kamczatkę Sachalin Bajkał ehh młodości
@Faust
Nie możesz tego shakować teraz, mam Ci przysłać Sarę Connor, świnię podrzucić jakąś ehh ty nygusie
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-31 10:46
Lech
To raczej PIC buduje Polskę siermiężną , ale innej ich szef nie zna, a za granicą prawie nie bywa to skąd ma znać? . Opiera się na tym co pamięta i na średniowiecznych tradycjach udziału kościoła we wszystkim , a to wcale nie gwarantuje ani uczciwości ani demokracji, zresztą sam daleki jest od tego..Nowoczesnego państwa nie zbudują konserwatyści to wykluczone.
Kikkhull
dingus13
Kompa se kupa nie bawisz się smyrfonem i dajesz się lokalizować heheh
polish_wealth
Włochy ratują chyba płynność,
Dochód gwarantowany dla singli, 780 euro, może ja jestem Włochem tak naprawdę?
@ Faust, wielkim problemem jest to, że oni się przygotowują w każdej firmie (pod-ciele) na swój sposób, tutaj jakieś dane, tutaj kruk udoskonala metody windykacji, tutaj BIG data, tutaj projekt kamerki w dużych miastach, jakieś projekty załatwiania spraw obywatelskich przez neta,
Będą gotowi niedługo na każdym odcinku, w zasadzie już są, moze nie będą loga zmieniać każdego pod ciała na jedno, żeby nie wybudzać goja ze śpiączki.
W między czasie projekty jak Linkedin, "świat to obraz.." ^^
Pamiętam jak X lat temu, zmienili logo policji w Polsce na gwiazdę Dawida, toż to hucpa.
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-31 12:51
dingus13
Ty nie pojąłeś żartu z Ciebie nie jest bystrzak tylko pieniacz- bez odbioru -czekamy na odpowiedź 3x3 ala LEM Stanisław , co będzie za 10-15 lat. Wytłumacz takiemu Faustu bo nie pojmie tylko nakrzyczy a miał niby pomóc, a wyszło że chce pomóc ... ale Cibie namierzyć systemowi - jemu za to płacą?. Bo nie pojąłem do końca przesłania . Czy on jest po tej czy po tamtej stronie he?
panna
gruby
"Dochód gwarantowany dla singli, 780 euro, może ja jestem Włochem tak naprawdę?"
Zapisywanie się do tego raju może się niewesoło skończyć. Skoro każdemu dadzą "wedle potrzeb" to i od każdego wezmą "wedle możliwości" a to zalatuje mi realnym socjalizmem, ustrojem w którym się urodziłem. Tu masz normę do wyrobienia, tam jest twoja twoja cela (pryczę przydzieli Ci starszy w celi według stażu) a tu gustowny pasiak, micha, łyżka i dzienny przydział fajek. Nie za bardzo kumam co to ma wspólnego z podobno skrajną prawicą rządzącą Italią.
Ile razy jestem w Ticino (a jestem za rzadko bo to raj na ziemi: włoskie dolce vita na konfederackiej ziemi) tyle razy uderza mnie zalew włoskich rejestracji na ulicach. Normalnie jak w Polsce z Ukraińcami, tyle że do Włochów we Włoszech nikt przecież jeszcze nie strzela.
Poniższy cytat mi się spodobał:
"Budżet cesarstwa opierał się w dużej mierze na łupach wojennych, podatkach od handlu i produkcji, zwłaszcza rolnej. Początkowo były one względnie niskie, znaczne dochody pochodziły z wojen (wraz z darmową siłą roboczą). Później, wraz z powstawaniem wielkich latyfundiów, pojawiły się pokusy uwalniania się od podatków. Stąd wynikła ogromna korupcja przy zwalnianiu z danin i spędzanie w nędzę i tak już ubogich mas, które musiały różnicę pokrywać. Ponieważ od około końca III wieku n.e. zaprzestały napływać łupy (praktycznie skończył się okres kampanii ofensywnych), a także spadła liczba niewolników, budżet imperium cechował chroniczny deficyt. Zmniejszanie się siły roboczej zmniejszało wpływy z podatków, które próbowano uzupełniać zwiększaniem podatków."
- cytowane z tej strony
A na końcu barbarzyńcy wynieśli na nogach resztki Imperium, z flagą włącznie.
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-31 13:07
polish_wealth
Wszystko to jest w myśl zasady obowiązującej w masonerii:
"Jeżeli ty nie planujesz swojej przyłości, to ktoś za Ciebie ją planuje"
Żydom już tyle razy się królestwa wywracały, bo goje nie chciały spłacać, się buntowały jak w Bastylii, organizowały się w inne Państwa i niszczyły umowy, że teraz nie chcą popełnić tego błedu, cały ruch w sieci, wszystko co wszyscy robią, jest pewnie kopiowane na 20 serwerów pod Newadą i wysyłane na księżyc na kolejne kopie - takiego fioła pewnie mają,
Tylko nie przewidzieli jednego jak nam budowali te zabaweczki komputerowe, że my to se użyjemy jako nasza sieć informacyjno wojenna
xP pozatym będzie taki jeden moment, że otworzy się kopuła Nieba i wszystkich blada gorączka dopadnie z tych budowniczych.
Shit... Tyle lat budować.... i nic z tego nie będzie trwałe - hahahaha.....
@ Faust, to ty tam programujesz, pomagasz scalać to więzienie? hehe - dobre, spoko luz stałeś się właśnie informatorem
xP
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-31 13:10
hugo80
http://tubemuzik.com/watch_video.php?v=US2ARSU6762W&fbclid=IwAR1IKes9BNXqJBuY-4h31F6b6VPh-zBVDEq14O3sLO4hEWx8ZoHzDXH5oX4
polish_wealth
Ten film to sztos, ale czy jest na nim coś co podważa oficjalną wersję wydarzeń? Nie śledziłem, aż tak mocno wątku. Na załączonym filmie Adamowicz dostaje kosę i zwija się z bółu, by zaraz pojechać ambulansem na pogotowie, czy siedzi i udaje w sensie, że film sugeruje że on żyje? ^^
@ Gruby, ładne Ticino obejrzałem foteczki, a co do upadku imperium - bardzo pouczajace : )
Polsce to nie grozi na najbliższe 1000 lat, zawsze Niemiec będzie tirem jechał do Ruska, a od Ruska gaz będzie płynął na zachód,
2 podatki sprawią, że Polak mógłby leżeć w jachcie i pływać po wszechoceanach, a ukrainiec mu pól doglądać, aby można było jabłka eksportowac do Wenazueli ^^ dla pokrzywdzonego przez USA Maduro, swoją drogą musiał wścieklizny dostać z powodu złota, nie było tam jakich azteków w Wenazueli pradawnych co obłożyli złoto klątwą? Może wkońcu upadnie tan amerykański babilon.
@ Lechu, pamiętasz tytuł tego filmu? Chętnie zobaczę do jakiego stanu można się doprowadzic z tym helikopterem i zakupami w Japonii ^^
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-31 13:36
Zibo
eng
Zawsze zastanawiało mnie czy podczas kontroli na granicy, gdy pogranicznik zaczytuje dane z dowodu/paszportu wydarzenie przekroczeni to jest rejestrowane w bazie danych? Czy jest to tylko odczyt danych?
hugo80
taż tak nie śledziłem tej sprawy a jak dla mnie to na tym nagraniu widać całego i zdrowego Adamowicza ,ogólnie to od początku mi ta sprawa śmierdziała-zero krwi ,coś się mnie wydaję że śmieje się teraz ze wszystkich,no ten film tak właśnie sugeruje,a jak jest naprawdę to my nie wiemy .
jak u ciebie ?co porabiasz Pozdrawiam zawsze .
a w moim mieście to deweloper za meter bierze 5200 haha ,a ja 2 latka temu kupowałem 3450 za meter ,ale skop ,ciągle się zastanawiam kto to kupuje?już nawet myślę a i nawet nastała u mnie taka moda że młodzi sprzedają swoje mieszkania i kupują domy bo taniej
CompositeGuy
panna
Kikkhull
gruby
"...kody aparatu/karty..."
Jak szanowny pan nie kupił sobie karty na słupa i nie zmienił sobie imei w aparacie to szanowny pan sam jest sobie winny. O tym że jest to wyjątkowo skuteczna procedura świadczy wściekłość byłego ministra spraw wewnętrznych w Niemczech który zmianę imei w telefonie ustanowił w swoim baraku przestępstwem. No i jeśli szanowny klient regularnie nie zmienia ani simkart ani kodów imei ani używanych aparatów to niestety takie są tego skutki. A tak w ogóle to leszcze nie powinny również wiedzieć że są miejsca w Polsce w których obciążenie sieci komórkowej przesyłaniem skopiowanych pakietów dochodzi do 50%. Skopiowanych skąd i przesyłanych dokąd pozostawiam waszej wyobraźni. Co za miejsca to są też domyślcie się sami. Ale jest i dobry efekt tej elektronicznej permanentnej inwigilacji: wystarczy wyjść z domu bez telefonu w kieszeni i człowiek momentalnie staje się dla systemu niewidzialny, pod warunkiem oczywiście że wie gdzie i jakie kamery u niego w okolicy wiszą. Odkąd śledzenie elektroniczne stało się tak tanie koszty śledzenia klasycznego (jedna ekipa na nogach plus druga ekipa w dostawczaku plus dużo przecinków latających na zastrzeżonej częstotliwości plus dużo kawy i papierosów) wzrosły tak znacząco że trzeba być Ibn Ladinem albo innym Marcinem P. żeby wlec za sobą klasyczny ogon. A propos Marcina P. : jego odsiadka a konkretnie okres jego zapuszkowania bez wyroku powoli zbliża się do standardów Guantanamo. Ciekawe czy zdążą go skazać zanim im ze starości weźmie i w tym więźniu dochodzeniowym umrze, złośliwiec jeden.
panna
abo
"wystarczy wyjść z domu bez telefonu w kieszeni i człowiek momentalnie staje się dla systemu niewidzialny"
Z perspektywy tego, o czym mówił Faust (bywa niegrzeczny ale na razie piszę z dużej litery ;) ),
czyli metadanych zebranych w odpowiednim czasie to nie do końca tak :(.
Zostaje śledzenie "cieniem/obrysem" naszych danych - z odpowiednim prawdopodobieństwem oczywiście.
Czyli musiałbyś zostawić telefon, wyjść z domu i zostać "zupełnie nowym człowiekiem" z nowymi znajomymi, przyzwyczajeniami i "nie tylko". ;)
polish_wealth
bardzo się cieszę, gdyż jest to jeden z moich żydów ulubionych, nie wyobrażam sobie SZCZYTU bez niego,
Zaraz, od kiedy to w Warszawie są szczyty bezpieczeństwa ws. BLISKIGO WSCHODU?
Kushner is comming
Dobra zmiana,
@ Rzeczywiście przyrównanie Lenona do sokuzburaka było poniżej wszelkiego pasa,
@ Ropa idzie jak ta lala, to jest naturalny popyt zorientowanych kół
@ Faust - święta prawda, każdy coś scala ; ), Dobra księga powiada, że wszyscy współżyli z nierządnicą babilon
puatki
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-31 17:28
panna
panna
Cygan
polish_wealth
Tzn. ja niecierpię rynku ropy, bo jak sobie wyobrażam ile kontraktów ma Saudi Aramco i ile tych beczek zmagazynowali, to że tak powiem oni rozgrywają leszczy na kontraktach, a nie inwestują, ja lubie stary rynek gdzie popyt i podaż, a także ścierające się ze sobą konie (wyścigi konne) i ich obstawianie decyduje o powodzeniu.
W tym sensie rozumiem, ale czy czytała Pani mój wpis o paliwach gdzie połączyłem kropki prorockie i powiązane z OPEC ? Nie ma szans, że paliwa nie pójdą do góry w najbliższych 2-3 latach,
@ Hugo80, no co ja robię, piszę komentarzyki - branża rozrywkowa, a w wolnym czasie staram się pracować xP ale też i nie przepracować, wyliczyłem mniej więcej ile jeszcze euro potrwa i system monetarny w obecnym kształcie, do momentu aż może nie być co na pułkach.
@ Pani Panna jeszcze, haha, a z tą Ameryką to prawda, była taka piosenka kiedyś co szła jakoś tak: "Lechu Lechu, oszczędź nas, na Amerykę mamy jeszcze czas" Była to piosenka niejako narodu do Leszka Wałęsy, żeby oszczędził młodzież przed wylotem za chlebem ^^, ja też właśnie mam czas i sie już nigdzie nie wybieram z Polin. Wolę mniej zarobić, ale się nie tułać po anglosasach, które stały się kiepskie.
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-31 18:34
Jaras
no wszystko ładnie opisałeś ale nie pomijajmy systemów identyfikacji głosu... przez które zmiana telefonów kart i imei nic nie da (w zakresie w jakim chciałbyś zwyczajnie przez ten "nowy, zmieniony" telefon rozmawiać)...
W zamierzchłych latach 90-tych, poseł z SLD, ten co spółkował z "Nochalem z lekkim zezem" i się wykłócał o kol firanek w użyczonym mercedesie, też miał nadzieję, że jak kupi karton "TIK TAKów" to będzie "nie do podsłuchania".
To były czasy, gdy muzykalni Niemcy sprzedali/darowali UOP system o nazwie Beethoven. Od tamtego czasu rewolucja technologiczna poszła tak do przodu, że nawet nie próbuję się domyślać czym służby dysponują.
Wroński mówił, że w czasach jego pracy w AW firma dostała taki sprzęt do identyfikacji głosu od Amerykanów, że nie mieli tego sprzętu ani w KGP ani a Instytucie Sena w Krakowie.
abo
"ale nie pomijajmy systemów identyfikacji głosu"
I nie tylko.
Bardzo dobrze radzą sobie algorytmy rozpoznające użytkownika "maszyny" po sposobie pisania = sposób stukania w klawiaturę, opóźnienia, składnia itd.
Czyli np. "anonimowy" sprzęt w kafejce internetowej, czy cudzy w pracy lub domu też już nic nie da.
Pozostaje powielenie jaźni, ale to się nie obędzie bez konsekwencji ;)
panna
3r3
"Nic tylko pogratulowac sprytu - jak kiedys cie jakis US scignie, to znowu bedzie trzeba isc w bankruty, a co gorsze tym razem moze i do pierdla.
Urocza historia:
(...) Pozdrawiam moich wiernych fanow. "
Dziękuję - skopiuję i wrzucę do jakiegoś tekstu, oczywiście z uwzględnieniem autorstwa.
W wyciągu z mojego kreditupplysning (historia zadłużenia^^) widnieje lista wszystkich opresji jakie przecierpiałem, więzienia zaś są dla ludzi, nie byłbym pierwszym represjonowanym, ale dobrze że na Kamczatkę nie wysyłają. Podpowiem że w lochu w se dają kieszonkowe (teraz chyba coś koło 600sek/w; nawet w najostrzejszym rygorze), żeby człowiek nie czuł się wykluczony z braku ciastek, fajek i mięsa na grilla.
Co do Twojej wiedzy o rezydencji podatkowej w se i jej egzekwowaniu to żyjesz bajkami z dokumentów, tak samo jak w kwestii bankowości. Tymczasem praktyka...
"Szara strefa to nieuczciwa konkurencja i okradanie ludzi placacych normalnie podatki. Ale jak to mowia: “Nosil wilk razy kilka, poniesli i wilka”. "
Szara strefa to ostoja normalności, kto płaci haracze umacnia bandytów.
@gruby
"Istnieje mocna konkurencja pomiędzy poszczególnymi państwami o owce do strzyżenia. Co oznacza że jeśli w jakimś kraju płacisz podatki to ten kraj albo będzie Cię bronił dostarczając Ci potrzebnych kwitów dla polskiej biurwy albo Cię straci."
Co jest sednem przyznawania rezydencji antydatowanych^^
"Po trzecie należy rozgraniczyć dochody własne od dochodów bytów przez siebie kontrolowanych."
Widziałeś rubrykę "wziątki w naturze i gotowiźnie od wasali"? - czyli to nie jest opodatkowane.
Ta kontrola też bywa nieformalna jak ze Srebrną. Choć i tak wszyscy zainteresowani wiedzą z kim rozmawiać, mimo że nikogo takiego na obiekcie przecież nie ma.
"Skoro rządowi nie podoba się jak się jego podatnicy zachowują to niech sobie znajdzie innych. Ostatnio zdaje się nawet z tym jest problem, nawet zagraniczne firmy budowlane zorientowały się jak "korzystne" jest prowadzenie biznesów w Polsce. Efektem tego do przetargów przestali zgłaszać się chętni."
A my znajdziemy sobie nowy rząd - Muskata tak napisał do Łokietka: "Szukajcie sobie innego biskupa, a ja wyszukam sobie innego księcia". Teraz jak bantustan chce mieć co zbudowane musi płacić z góry i to do obcej jurysdykcji, gdzie można zabezpieczyć swoje interesy przed niezawisłością.
"Wreszcie na koniec: są specjaliści mający po kilka meldunków w różnych krajach. Co oznacza że mogą dostarczyć kilka zaświadczeń jednocześnie. Według jakiego algorytmu Czerwińska będzie decydować które z zaświadczeń jest bardziej koszerne ? Przypominam tylko że takie zaświadczenia nie mają terminu przydatności do spożycia a jednocześnie nowsze z kraju X wcale nie unieważnia starszego z kraju Y. "
A to działa dokładnie tak, że jak złożysz kwit o nowej jurysdykcji podatkowej to jedynym urzędem właściwym do kontaktów z Tobą jest ten nowy, a poprzedni jak coś chce to może się zwrócić o pomoc prawną (jest na takie pisma okrągły segregator pod biurkiem każdego urzędnika). O kolejnej jurysdykcji składasz do tego właściwego więc, a po kilku latach powstaje z tego zapętlony kilka razy sznurek - można losować co akurat kto wyciągnie z archiwum i do jakiego diabła pośle z ustaleniami zwracającego się o pomoc prawną. Oczywiście są sprawy poważne gdzie wszystko zostaje rozwikłane od ręki bez względu na koszty, ale żeby nagrabić sobie w interpolu to trzeba się działaniami przeciwko zdrowiu i życiu zająć - podatkami się tam nie zajmują bo co kraj to inne przepisy, a ludzi nie wolno porywać i mordować wszędzie jednako.
@Faust
"Panowie chyba czegoś nie ogarniają: a mianowicie tego, że to nie infrastruktura blokuje inwigilację lecz paragrafy. A drugiej rzeczy, której nie ogarniacie to to, że pomysł nie jest na jutro lecz na najbliższe 10-15 lat. Po prostu nie staje Wam wyobraźni, by zrozumieć skalę i prostotę zarządzania metadanymi. "
Zapewniam Cię że ogarniamy te aspekty. Za 15 lat będziemy mieli inne zmartwienia. Natomiast system podatkowy państw narodowych rozpadł się ponad dekadę temu - to jest normalna termodynamika i państwa zaczęły przepalać więcej niż pompa paliwa jest zdolna dostarczać, dlatego przestały funkcjonować. Jeszcze z rozpędu wysyłają jakieś papiery, nawet czasem demonstrację spacyfikują, ale dla przykładu komisja w sprawie Amber Marcina ujawniła poziom intelektualny urzędników, policjantów... i to był poziom i tak wysoki na tle choćby Szwecji, bo pierwszym językiem tych urzędników i policjantów był akurat język w jakim padały pytania ze strony komisji, a to jest luksus, który nie wszędzie występuje. Za tyle można nabyć wyłącznie takie gwiazdy, za to przepisy można sobie napisać jakie się komu podobają.
W metadanych nie da się odróżnić cieni od przedmiotów, a przewidująco zaczęliśmy się rozmywać z tłem dużo, dużo wcześniej. Cyfrowo niektórzy z nas nie mają odbicia w lustrze, które wzbudzałoby jakiekolwiek podejrzenia.
"@Nikt ważny ma tu dużo racji, gdyż element siłowy jest konieczny do domknięcia ogrodzenia. Owce trzeba psem postraszyć, by do zagrody weszły; czyz nie?"
Ma rację i nie ma jakościowych psów w wystarczającej ilości - barany może dadzą się zagnać, ale wilki też już poprzebierane za psy, owce i pasterza nawet^^
"weźmy Kolegę 3r3 na tapetę: Najpierw scalamy dane osobowe, potem (...) z odwiedzonych stron www - pobrane z giełdy googla dla przykładu lub od providerów. "
Pięknie - i w wyniku tego ustalamy że 3r3 to kilka różnych osób, różnej płci, mieszkających w różnych krajach, a wszyscy są normalnymi, biednymi żuczkami. Względnie dane są sprzeczne, albo kompletnie od czapki.
"Wszystkie zapytania (niepewności) interpretujemy jako 'podejrzenie'. "
I dostajemy lawinę na logu - wszyscy są podejrzani^^
Dyskutujemy o społeczeństwie gdzie zawartość narkotyków i ich metabolitów w ściekach jest mierzalna.
"...za 5 lat uzyskamy sprawny system z automatem rozliczeniowym do podatków."
Przewyższających 100% dochodów - ktoś będzie jeszcze wtedy pracował? Bo na legalu to niektóre kraje już mają problem.
@gruby wskazał delikatnie na problem w pl, ale ciekawsze rzeczy mógł tu zeznać gdyby nie kłopoty z pamięcią.
"Osoby nie podejrzane będą zaś miały system pobierania podatków całkiem zautomatyzowany (m.in. w oparciu o deklarację rezydencji). "
Dziękuję - sprawa zamknięta; jestem jak żona Cezara.
"potem automat sam pobierze podatek z konta. Nie zgodzisz się = pisz odwołanie i umotywuj. "
Objaśnij mi co mnie zmotywuje do pójścia na następny dzień do pracy... zgaduję że jednak mój właściciel zaproponuje jakiś backdoor zanim rzucę grabki?
Mam podejrzenie, że to nie czapka niewidka na mojej głowie, a klapki na oczach urzędników i one się tam pojawiły nie przez przypadek, a algorytm zajmowania pozycji w kolejnych polach niewidzenia sam się nie wymyślił. Im bardziej człowiek szlaja się po tych polach tym ciekawsze muchy do ubicia trafia w coraz lepszym towarzystwie. Bo urzędy też ktoś wymyślił, jeszcze 300 lat temu ich nie było^^
@dingus13
Nieewidencjonowane świnie mogę zorganizować. Chatkę podobną jak na zdjęciu też, tylko krajobraz bardziej północny. Klamka po właściwej stronie też się znajdzie.
@abo
"Czyli musiałbyś zostawić telefon, wyjść z domu i zostać "zupełnie nowym człowiekiem" z nowymi znajomymi, przyzwyczajeniami i "nie tylko". ;) "
A to takie rzeczy robimy regularnie, ponieważ w standardzie dochodzeniowym jest poszukiwanie znajomych spod trzepaka.
Wszystkie problemy jakie wskazujecie w postach zostały już dawno rozwiązane. Bardzo dawno. Nie ma okresu historycznego bez inwigilacji i zawsze coś zostaje przeoczone.
@slugaBozy
"no widzisz niezupelnie, bo jak system nie dziala to nie ma tak ze tylko franek moze bank otworzyc, tylko jasiu i jego koledzy elektrownie budowac, tylko staszek moze odpady przerabiac. Panimajesz? Sadzi sie fabryka kolo twojej i masz konkurencje (jezeli jest to osoba, ktora jest wychowana i bedziecie wspolpracowac) - lub dziure w ziemi."
U obcych nie dlatego dostaję taką michę, że mnie ktoś mianował, a z powodu dostarczania mocy korelującej jakiej sami nie wytwarzają.
polish_wealth
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-31 19:45
Bikeman
https://www.youtube.com/watch?v=5rX3swtKpbw
abo
"Wszystkie problemy jakie wskazujecie w postach zostały już dawno rozwiązane."
;)
Ach, dzieci dzieci .
3r3, myślałeś o odcięciu się od internetu?
Nie.
Dlaczego ? ;)
"A to takie rzeczy robimy regularnie, ponieważ w standardzie dochodzeniowym jest poszukiwanie znajomych spod trzepaka."
Czyli ty na pradze chowany.
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-31 20:15
rygar
aleś się rozmarzył
Ja Ci tylko przypomnę, że SB miała około 100.000 agentów w całej Polsce. Wiedzieli wszystko o wszystkich a połowa opozycji to byla agentura.
I co to dało? Wielkie G dało. PRL sie rozlecial.
My to wiemy, ale durnie na zachodzie nie. Dostają bonera na samą myśl jak to będą guziki naciskać a społeczenstwo bedzie tanczyć jak zagrają.
W sytuacji, kiedy na 1 osobę pracującą (mowimy o pracy prawdziwej, z ktorej jest jakiś pozytek) żeruje 8 innych (2 emerytów, policjant, żołnierz i 4 urzędników), możesz sobie te fantazje zanotowac w kajeciku i zostawić na pamiątkę. Zanim to cudowne AI powstanie, zachód się rozleci. Mowisz ze chodzi o przewidywanie co ludzie zrobią na bazie modeli? A jak z modeli wyjdzie ze nic nie mają zamiaru robić? I po co ta zabawa była? Czy słuzby mając takie fajne narzedzia, nadal będą inwestować w fieldwork?
A nawet jesli nie...
Jesli uda się stworzyć taki system efektywniejszego wysysania kasy z populacji, to czym się to skonczy? Populacja jest juz wyeksploatowana tak, ze nie chce się mnożyc. I co, dokręcisz jej śrubę swoim zajebistym algorytmem? No, fajnie, już widzę pełne przedszkola :D
Z Twojego pisania przebija słabo ukryta podnieta przyszłą potęgą, gdzie masz nadzieje być blisko władzy. Rozczaruję, nie będzie zadnej totalitarnej utopii, bo juz dzisiaj ludzie żygają facebookiem. Ludzie rzucą w kąt smartfony (po pierwszym zachwycie), bo juz dzisiaj są przeładowani informacjami do tego stopnia, ze nie mają dla nich zadnego znaczenia.. (pomijamy ze większość nie ma znaczenia juz na dzien dobry). Po ilu artykułach o wojnie czy zamachu zaczyna to człowiekowi zwisac? Albo straszenie następnym Hitlerem...
Mozesz zamknąc 3r3 w pudle, po czym bedziesz musial go wypuscic (i jeszcze wypłacic odszkodowanie), bo nie ma komu fabryki postawić. Fabryki stawia się z blachy, cementu i innych teowników, a nie fantazji algorytmowo-biurokratycznych.
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-31 20:36
dingus13
Mi to się marzy, jak wyjdę, zjeść taką nieewidencjonowaną przez biurwę tłustą świnię 140 kg ( tłuszczu miała kiedyś 40 kg -jak na Ukrainie sało i mięso jakie smaczne tam jadłem we Włodzimierzu Wołyńskim , mniam)( teraz afera mięsna z chorymi się rozpętała i na obiad dali nam szpinak - będę jak Papaj). I taką świnię nieunijną ubić tępą siekierą i ze dwa razy nie trafić zranić ( jak ostatni mój pamiętny ubój i rzeźnik nie trafił) i szybko gonić, poprawki nanosić , bo tak to kiedyś wyglądało :-);-);-) - teraz 3 lata odsiadki za takie coś-i potem samemu sobie bez pekli uwędzić - ahh rozmarzyłem się ale wiecie to po szpinaku szpitalnym .... smacznego i dobranoc
rygar
>" A to konczy gre - pytanie tylko kiedy i w jaki dokladnie sposob"
stawiam na najblizsze 2-4 lata. Dlaczego?
Kiedy podpisano traktat kończący II WŚ, ustalono, ze USA będzie okupować Niemcy przez 70 lat. To koniec wypada jakoś 2025. I jaką mamy sytuację?
Niemcy udają, że bardzo by chcieli aby Amerykanie nadal zapewniali 'ochronę' (a po cichu przebierają nogami wyczekując daty wolności), a Amerykanie się odgrażają, ze jak Niemcy nie zapłacą, to amerykańscy chłopcy spakują manatki i sobie pojadą do domu (a po cichu kombinują, co zrobić aby nadal trzymac but na teutońskim gardle). Sytuacja musi się wyklarować przed 2025 (bo pozniejsze korekty będą kosztowne). Odwieczne anglosaskie 'german question'
>"po rodzicach co 40 lat pracowali widac do czego to prowadzi"
tu akurat trafiles w moje osobiste odczucia..
>"Predzej cofna swiat do kamienia lupanego niz pozwola Ci przejac tort"
niekoniecznie.
Komunę ostatecznie pokonała kaseta VHS i bajeczne życie widczne na filmach. SBecy wybrali kasę zamiast władzy absolutnej.
Suworow tez pisał o tym motywie, że co prawda oficer KGB czy GRU miał szacun na dzielni i wszyscy na bacznosc stawali, ale samochód do wyboru to jakieś Żyguli albo inna Pabieda, a na misjach widzial czym jezdzą robole w kapitalizmie.
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-31 21:50
dingus13
ale to był stary doświadczony rzeźnik ale świnia była szybsza i silna 140 kg a majster już pewnie może stary i z wprawy wyszedł - taka świnia to jest szybsza od takiego staruszka ze 2 razy- niełatwo trafić na ciasnym podwórku , jak chlewik też ciasny był- ale jeść coś trzeba. Ale to prawda, taki to ubój widziałem- zabijanie nigdy nie jest przyjemne i odbieranie zwierzęciu życia- dlatego niektórzy mnie na weganizm namawiają- ale jak mówię na zielsku nie wyżyję- Polacy to najbardziej mięsożerny naród- w czołówce są - inwestujcie w mięso tradujcie, spekulujcie na spadek mięsa w Polsce i cen - taka moja rada.. inwestycyjna na tym portalu traderskim ;-)
Krzysztof1975
to ciekawa sprawa
tam musi być naprawdę źle
polish_wealth
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-31 23:39
rygar
>"Zreszta po planach rzadu z bateriami zmiast z gazem (wodor) widac jak oni tam mysla i czym sie kieruja."
tu akurat robią dobrze; na wodór autobusy, a autka miejskie na baterie, to bardzo rozsadne. Zbiorniki na wodór (np w nowym Hyundai Kona) maja ok 5kg wodoru, ale baniak zajmuje kupe miejsca. W ciezarowce czy autobusie to nie problem, w Polo za to duzy. Poza tym do ogniw potrzebna jest platyna, nie ma tego tyle aby miliony aut w wodór zapakować. Z kobaltem i niklem jest mniejszy problem (choc tez niemaly).
>"A korwin pieprzy ze najgorsza jest kara smierci i trzeba przywrocic."
wrong. Korwin ujał to tak: dożywocie jest sadyzmem, a my jestesmy chrzescijanie wiec strzelajmy w leb albo wieszajmy. No i dozywocie jest drogie.
>"2-4 lata to bylby dla nich game over - za malo czasu na blaszanych pomagierow."
nie jeśli rozpieprzą Niemcom rynek eksportowy. UK ma gigantyczny deficyt z UE (czyli Niemcami), całkiem jak przed 1WŚ, stad brexit. Wysokich ceł na niemieckie wozidła mozna byc pewnym.
Na innym blogu ktoś zwrócił uwagę, że Żagań ma wyjście na Berlin... ;)
>"Ale jezeli chodzi o niemcy jedyne co dostarczaja to analize BD"
no chyba nie, skoro US musiało stosować takie kroki jak dieselgate. Na filmach z US widac, jaka ogromna ilość VW, merców audi i BMW tam pomyka po szosach. Ford likwiduje Fiestę, Focusa i Mondeo, zostawiają same SUVy, a Niemcy jakoś Golfy opychają. To chyba jednak coś potrafią.
">chocial jest kilka osob co im sie chce i potrafia zmalpowac podstawowe czesci i klepac je do fabryk niemieckich"
A o Ammono słyszał?
Syndyk właśnie rozwala fabryke samochodów w Lublinie, bo się wojskowej mafii nie opłaciła. Chamy bezczelnie wysłali do Afryki bez posredników kilka Honkerów z zamontowanym gniazdem RKMu, wyobrazasz Pan sobie? PRZEMYT BRONI!!! Tam bylo jakies 300 inzynierów i techników. Myśle ze (tej lepszej) połowy juz w PL nie ma.
@Faust
> "Błedem jest porównywanie możliwosci PRLu z epoką komórkową. "
nie jest, ponieważ jak sam piszesz:
>" Każdy chce być w tych 5% na samym szczycie. Tak było zawsze i tak zawsze będzie - tym zarządza instynkt przetrwania. "
a to jest główny driver. Komórki NIC nie zmieniają.
>"co on sie o swoich zarobkach w sklepie od nieznanych sobie ludzi nasłuchał! "
o, to świetny przykład. I co, został tam?
Z tych wszystkich (jak najbardziej działających) metod trzymania ludzi w szachu żadna nie sprawia, że jest więcej towaru na półkach. Tylko frustracja rośnie i ciśnienie pod pokrywką... A koro nie mozna nic zrobić w ramach tego szczelnego systemu, to sie go zaczyna sabotować. Albo wpada w apatię albo depresję. Dodatkowo, cała ta maszyneria dużo kosztuje. (Dlatego tez nie rozumiem dlaczego posądzacie panne o botowatość, komu by się opłacało pisać bota pod mikroforum, ktory poprawnie polskiej gramatyki używa?)
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-31 23:30
gasch
"Przecież minfin ma takie informacje we właściwych us - tylko mają taki burdel że nie potrafią nic z własnej dokumentacji wyciągnąć."
To jest coś co napełnia mnie nadzieją. Inwigilacja w stylu orewllowskim może nigdy nie zaistnieć właśnie przez czynnik ludzki.
Dane będą ale nie będzie kompetentnych, którzy będą umieli opracować systemy i wyciągać wnioski.
@Mocny
"Szara strefa to nieuczciwa konkurencja i okradanie ludzi placacych normalnie podatki. Ale jak to mowia: “Nosil wilk razy kilka, poniesli i wilka”."
Nie każdy myśli tak jak Ty. Dla wielu sytuacja, w której dajesz się permanentnie okradać z owoców swojej ciężkiej pracy to sytuacja niepożądana i zdający sobie z tego sprawę unikają bycia ofiarą. Złodziej lubi na nich napuszczać tych permanentnie okradanych i nazywać ich "nieuczciwą konkurencją" a siebie "państwem prawa".
@lenon @3r3
@Kaczorowa afera i zaufanie
Z aktualnie wyciekłych nagrań dowiadujemy się o sprawach, które dla jednych są szokiem a dla pozostałych faktami znanymi od lat.
Kaczyński to biznesmen w stylu ojca Rydzyka, a nie bidulka bez konta w banku nieumiejąca zrobić zakupów w Biedronce.
Szczytem uczciwości wg. partii rządzącej jest proponowanie drogi sądowej zamiast opłacenie wystawionej za usługę faktury.
Kaczyński mówi o budowniczych biurowców "my". Czyli nie kryje się z tym kto tam rządzi. Formalnie rządzą słupy, analogicznie jest w naszym państwie gdzie Kaczyński to szeregowy poseł. Pomysł sprawdza się znakomicie i tu i tu. Pełnia władzy bez formalnej odpowiedzialności (może i w przyszłości nawet karnej). Posiedzą inni.
Ciekawy jest też wątek kiedy Kaczyński mówi, że do realizacji inwestycji muszą wygrać wybory w Warszawie. Dla jednych może to być coś oczywistego, bo przecież teraz HGW bezprawnie blokuje inwestycję, dla drugich to jasny sygnał, że Kaczyński wiąże politykę z biznesem i uzależnia powodzenie przedsięwzięć od wyniku wyborów. Dla jednych to coś normalnego dla drugich wręcz odwrotnie, coś nagannego lub nawet podpadającego pod paragraf.
Wg. mnie jasne jest tylko jedno na razie. Pan Austriak (skąd innąd dalsza rodzina) wykonał dla "nas" pewną usługę. Poniósł koszty. Operacje przygotowawcze do inwestycji były ukrywane przed światem, może to normalne a może JK wiedział, że coś śmierdzi.
JK zamiast poprosić Austriaka o wystawienie faktur czy "rachunków" i zrobić przelew, sugeruje sąd. To jest co najmniej dziwne.
Austriak mówi, że w papierach nie ma wskazanego prawdziwego inwestora, może to jest problemem przy wypłacie.
Na koniec dodam anegdotkę. Kiedyś pewna firma, nomen omen, z Austrii poprosiła mnie, przed podjęciem współpracy, o przygotowanie kosztorysu pewniej usługi. Zebrałem konieczne informację i przesłałem im na mejla, trochę pracy z tym było. Nie podjęli współpracy, ale zapytali o to ile czasu zajęło mi przygotowanie oferty i ile liczę sobie za godzinę. Po kilku dniach miałem pieniądze na koncie.
U nas cześć biznesu działa jak Kaczyński, kombinują, zwodzą żeby tylko nie zapłacić. Nie liczy się wykonana przez kogoś praca tylko kruczki prawne umożliwiające wykręcenie się od płatności.
W cywilizowanym biznesie potrzebne jest zaufanie, opinia i honor (dlatego taki 3r3 może sobie nie mieć nic na papierze i płacić złotem). Zresztą ja też nie mam nic na papierze. Po fakcie wystawiam fakturę i czekam na przelew, zawsze jest i to w terminie.
Nie sądzę, żeby po sytuacji ze Srebrną pan Austriak i jego koledzy chcieli kiedykolwiek robić interesy z Kaczyńskim.
A opinia o Polskim Bantustanie na zachodzie będzie się tylko umacniała.
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-31 23:36
rygar
ee.. zauważ ze ów bot podjeżdża tylko do kolegów, którzy w ten czy inny sposób pochwalili się grubszym portfelem :>
W tak kobiece AI to ja nie wierzę :>
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-31 23:49
gasch
"Jeżeli Mentzen jest przekonany, że umowy projektowo-deweloperskie na gębę są w Polsce standardem, to ciekawość powinna budzić sprawność intelektualna Mentzena."
Aż nie wierzę, że przeczytałeś cały tekst.
@Flex
Dzięki za link do Mentzena.
rygar
>"No jezeli wojskowi miali na tyle oleju w glowach aby wyslac naszych inzynierow do afryki aby sprzet skladali bez biurwy, to efekty z tego beda"
nie miali
kontrakt w Afryce fabryka sama sobie wynalazła (bo akurat na ten rynek dobre auto - serwis: młotek, przecinak i pończocha), tamci chcieli auto kupic, ale przystosowane dla wojska (czyli z gniazdami dla karabinów). Firma pozwolenia na eksport broni nie miała, wiec gniazda owszem zrobili, ale je zdemontowali i po prostu wrzucili na pake, otwor zaslonili, i poszla seria testowa. Klient zadowolony.
Auto tanie, wiec o pijawkach pośrednikach mowy nie było. A skoro bez pośredników, to nie ma pozwolenia na eksport broni i basta. I firma padła. (przy okazji tez armia wcześniej uciela wszelkie zamowienia na Honkery, chociaz od firmy domagano sie utrzymania produkcji - pod takim warunkiem zaklad sprzedali)
No i jakies 4 miesiace temu aresztowali szefa za wysłanie tej próbnej serii.
A mieli tez gotowy projekt nowego dostawczaka, juz z homologacjami.
Nie wymyślaj co oni powinni kupić, bo oni sami mają to w d***. To zwykła mafia jest.
Ostatnio modyfikowany: 2019-02-01 01:35
polish_wealth
Ni cholery Panie dinguss, czytał Pan raport @ PECETA? który mówi o inflacji rzedu 9%?
mięsa przodują we zwyżkach : ).
Bo mięso to życie pod pewnym względem, a czemu modelki są chude, lub modele? Bo goje nie mogą mieć zapasów, które pozwolą im przetrwać długo. ;P no to magazyny dla młodzieży post-modernistyczne lansują pewien model.
Spadek mięsa? Może jeszcze skoki na glówkę do pustych basenów lub wdmuchiwanie szaleju 4x dawki przeznaczonej?
Zacne kozy, a ile taka koza kosztuje ? Z ciekawości i na jakie zworty można liczyć ? hehe...
@ 3r3 w więzieniu w Szwecji zrobi większą rozróbę w Polsce niż na wolności bo w więzieniach jak nam Bravik pokazał, w Skandynawii maja internet, a mi kolega opowiadał co mu tam prawko zabrali i kazali od-Cyganić karę za picie po prawie trzeźwemu - to mówił że hamburgery przynosza na śniadanie. (W norweskim karceru dla kierowców takim 2-3 tygodnie odsiadki dla dobra Północy)
Ostatnio modyfikowany: 2019-02-01 01:46
polish_wealth
@Faust nick nie ma nic do rzeczy - bardziej byl kierowany ku sloncu niz krzyzowi.
Ku Zgubie Fausta i odsłaniając jego niedojrzałośc ezoteryczną przeca. ; ) no Boż przeca zbawienie tj. słońce przyszło przez "Krzyż"
Tak, wiem często mi też brakuje dojrzałosci, abo lobbować zawsze i wszędzie Czcigodnę imię, które sie wymawia tylko przy pomocy Ducha Świętego. Wiem że to sztuka trudna, ale kochany Fauście ćwicz Waść w piewnicach swojej duszy, a wtedy na dachy wychodź i mądrości ogłaszaj, których nie raz Ci nie brakuje i tak.
@ Panna udowodniła, że nie jest botem, czas respektować prośbę Panny i darzyć szacunkeim, a tak wogóule to sie pęwnie cieszymy jednak że płynie z nami @ Panna,
skoll !
Ostatnio modyfikowany: 2019-02-01 03:29
3r3
"@3r3 ale w polin musi Cie ktos mianowac, abys prowadzil biznes na pewnym poziomie. (...) lecisz z grabkami do kogos w teren - a tam zawsze sa jakies regoly do spelnienia (czesto uznawane za 'normalnosc' po polinie) i nadal nie robisz na siebie"
Obcy nie przybywa w pokoju, nie potrzebuje jeńców, ani nie zamierza zostać gdy już zje co da się zjeść.
Piratów się wiesza na całym świecie ponieważ są w stanie wojny z całym światem.
"A przeciez ludzie nie koniecznie chca fabryki prowadzic tylko male warsztaty. Kompletnie wymijasz temat. "
Co rzeczywistośc obchodzi co ludzie chcą?
Osiągać należy rzeczy możliwe.
"Predzej cofna swiat do kamienia lupanego niz pozwola Ci przejac tort a wprzypadku takiego rzuczka przeciez nie musza. "
Dlatego cofamy, dlatego nie przybyliśmy w pokoju. Będzie nasze albo nie będzie wcale.
I wtedy okazuje się że tort jednak jest podzielny.
"ale manic, ze "jestes zwyciezca" mozna do czasu, ani pracowac nie chca ani dzieci robic, to widocznie az tak glupi nie sa - po rodzicach co 40 lat pracowali widac do czego to prowadzi. "
Z tego wywiodłem PGR. Dopasowywanie się do chorego społeczeństwa nie jest objawem zdrowia^^
To do tego zdrowego trzeba się dopasować - takim być jak oni^^
"A korwin pieprzy ze najgorsza jest kara smierci i trzeba przywrocic. Potrzymali by go tydzien w pustym pokoju to by wiedzial, ze nie ma nic gorszego niz dozywocie."
Po kwartale stajesz się innym człowiekiem^^
"W polandi albo klient zgadza sie na mniej oficjalne projekty, albo dobija sie mu cene razy dwa - vat, pit, ksiegowi, prawnik, ew pozwolenia i koszt otworzenia firmy tylko na ten jeden deal. Z pocalowanie w reke wybieraja stworzenie systemu przez rodzine lub sami sie ucza programowac :) "
"firme mozna miec i nie miec. Klient decyduje czy chce wydac wiecej czy mniej - mnie nikt nie odbiera. "
O widzisz - Ty zupełnie normalny jesteś. Jednak doliczyć i nie uiścić to też jest rynek^^
@Krzysztof1975
"https://www.euronews.com/2019/01/31/deutsche-bank-sees-merger-with-rival-commerzbank-by-mid-year-if-all-else-fails-bloomberg
to ciekawa sprawa
tam musi być naprawdę źle"
Ławka krótka - we wszystkich branżach gdzie trzeba pomóżdżyć tak jest. Się niektórym wydawało że kierownictwo można zastąpić procedurami i się zdziwili bo gospodarka wygląda po tym eksperymencie jak strajk włoski, z tym że wszyscy przekonani że to tak ma być.
@Faust
"Od 2009 nic już nie ma sensu.
Ten szpic w 2019 nie ma prawa się utrzymać. Jeśli jednak się utrzyma, to pobozne życzenia Kolegi 3r3 o byciu niewidocznym cieniem ...runą. "
A wykres przypadkiem nie ma skrzywionych odniesień? O zobowiązania?
Bo w 2003 zmieniono zasady księgowości i mtm?
"Twoje wizje są słuszne dotąd, dopóki nie wkradnie sie rutyna, zaniedbanie lub ktoś z Twojego układu nie da ciała na czymś banalnym, a przy przesłuchaniu nie wysypie tego, o co nawet nie był pytany.
...i jak słusznie zauważył @abo: co Ty robisz w tej sieci? ...gadasz, rozpowiadasz, ...no sam się prosisz. Troche to sprzeczne z Twoją deklaracją :-)"
Walczę z rutyną^^
Ostatnio testowałem ten Twój system śledzenia osób, kazałem wpisać numer dokumentu w powiązaniu z rejestracją - od razu trafiłem do lochu, ale że w sumie jestem porządnym obywatelem to po kilku godzinach wypuścili. Tak tylko mi przypomnieli że wcale nie chcą mnie widzieć i żebym się nie pokazywał. Trochę mieli podejrzeń czemu mam przy sobie tylko kenkartę i niezbudzającą kwotę, a przecież powinienem mieć jakiś telefon, portfel etc, ale to nie Chiny i obowiązku posiadania telefonu jeszcze nie ma.
Takie skakanie na bungee bez bungee. Próg wrażeń i te sprawy - no patologia^^
"W dodatku bateryjka sie nie wyjmuje - oczywiscie ze względu na dobro klienta i konstrukcje sprzętu. "
W moim się wyjmuje.
"Szwecja nie lepsza: wpisujesz numer samochodu i wiesz kto parkuje; sprawdzasz sąsiadowi dochody i jeśli Cię wkurzył to donosisz. Mam znajomego co udawał, że szwedzkiego nie zna - co on sie o swoich zarobkach w sklepie od nieznanych sobie ludzi nasłuchał! Tam kazdy kazdego sprawdza - takie małe Chiny. "
Ta? No popatrz... a jakim jeżdżę?
"Każdy chce być w tych 5% na samym szczycie. Tak było zawsze i tak zawsze będzie - tym zarządza instynkt przetrwania."
Przesuń przecinek w lewo.
"Zresztą cała ta rozmowa nie jest potrzebna - wystarczy skonstatować czy ktoś sie zbuntował przed JPK."
No i są dochodzenia w sprawie buntowników czy nie ma?
Bo zarzuty widziałem, ale na razie za to nie zamykają.
"Nie dał. Prokuratura i ...siedzi od dekady. "
Trzeba było spędzić urlop w innym klimacie, tylko trzeba się decydować first minute^^
@gasch
"JK zamiast poprosić Austriaka o wystawienie faktur czy "rachunków" i zrobić przelew, sugeruje sąd. To jest co najmniej dziwne. "
Nie - to bardzo dobra podkładka pod zapłatę, przecież tam niekoniecznie musi być spór. Mam kilka takich spraw gdzie potrzebowałem pisemnego nakazu od władzuchny, że mam robić to co sobie wymyśliłem.
"Na koniec dodam anegdotkę. Kiedyś pewna firma, nomen omen, z Austrii poprosiła mnie, przed podjęciem współpracy, o przygotowanie kosztorysu pewniej usługi. Zebrałem konieczne informację i przesłałem im na mejla, trochę pracy z tym było. Nie podjęli współpracy, ale zapytali o to ile czasu zajęło mi przygotowanie oferty i ile liczę sobie za godzinę. Po kilku dniach miałem pieniądze na koncie. "
A to raczej normalne na świecie - mało kosztuje, a w razie jakby do Ciebie zadzwonić do odbierzesz. Bo jakbyś nie zarobił na kliencie to po co od niego odbierać telefony?
@polish_wealth
"Zacne kozy, a ile taka koza kosztuje ? Z ciekawości i na jakie zworty można liczyć ? hehe... "
Ratunku - meee!, meee! - do Pasztunów sobie jedź na kozy!
//==========
Kolektywiście poszli sobie na media społecznościowe i wreszcie jest normalnie^^
polish_wealth
za miłośc też przyjdzie nam zapłaoć,
https://www.youtube.com/watch?v=IM9PEspQdgk
Nie narzekajcie, do chyrchu wstępujcie
Lech
Mamy potężny atak fundamentalistów religijnych w najsłabszych krajach UE ,ale z najlepszymi możliwościami do budowy państwa religijnego na wzór i w odpowiedzi do Państwa Islamskiego w świecie Islamu. W Europie Zachodniej to dzisiaj jest niemożliwe , dlatego wybrano takie kraje jak Węgry i Polska , najsłabsze i najbardziej podatne na propagandę religijną. Oczywiście finansowanie sobie zorganizowali z budżetów tych krajów, tylko na początku ktoś dokładał parę groszy pewnie Opus Dei itp. Oficjalnie większość w dzisiejszym aparacie przeszła u nich szkolenie, i toruńskich para filiach .
cheniek
U nas cześć biznesu działa jak Kaczyński, kombinują, zwodzą żeby tylko nie zapłacić. Nie liczy się wykonana przez kogoś praca tylko kruczki prawne umożliwiające wykręcenie się od płatności.
Jakie kruczki prawne? Żądanie rachunków za zlecone prace/zamówienie to "kruczki prawne"?
W cywilizowanym biznesie potrzebne jest zaufanie, opinia i honor
Ty, popatrz! To tak, jak w polityce. Podobnie gadał Beck w 1939 :) W cywilizowanym biznesie spisuje się konkretne umowy, a o sprawach ogólnych decyduje prawodawstwo kraju. Nawet najgłupszy głupek wioskowy nie idzie kopać rowów bez papierka potwierdzającego, że dostanie za to mieszek monet. Wychodzi na to, że nas Austriak to idiota pierwszej wody lub (co bardziej prawdopodobne) sam robi wałki.
Aż nie wierzę, że przeczytałeś cały tekst.
Przeczytałem cały, Mentzen niczego nowego do tematu nie wniósł, no może po za infantylną wstawką o inteligencji jego czytelników :) Sam zacytowałem wyżej artykuł ze Sputnika, który jest bardziej wyważony i rzeczowy niż wypowiedź Mentzena. A Sputnika trudno podejrzewać o sympatie propisowskie.
Karawana jedzie dalej i proponuje zluzować z napięciem pośladków. Do wyborów jeszcze sporo czasu.
nikt ważny
"Panna udowodniła, że nie jest botem ..."
Dosłownie czy w przenośni? :-D
Stawiam tezę że spora cześć homo rzekomo sapiens jest (już) botami nadal wierząc że jest homo (homo boty?). Dają się programować (i zaganiać do zagrody). Funkcjonują w oparciu o te same algorytmy i scenariusze, czasem nawet reguły proste: krótkie standardowe wypowiedzi na poziomie co najwyżej dość prymitywnego systemu eksperckiego, a nie sztucznej inteligencji, przewidywalne reakcje, (wy)ćwiczona mimika, pozy, gestykulacja, konstrukt emocji syntetyczny, całkowicie przewidywalna logika i mechanika zachowań, zero analityki, ryzyko (i to wyłącznie nieskalkulowane) tylko po alkoholu i to koniecznie takim co jest "modny" (albo tani, ale koniecznie obłożony akcyzą :-D ). To powoduje że to co np pisze @Faust o danych ma swoje uzasadnienie i zastosowanie. Jednocześnie cały ten budowany "super system" jest kosztownym gadżetem wobec jednostek które złożonością wymykają się ułożonym w struktury i sformalizowanym regułom. Nawiązując do innych komentarzy, poza "światem botów opartym na formalizmach spisanych" są jednostki które są trochę jak Deja vu i to dla każdego inne Deja vu. Niby są "w systemie" i nawet zdarza się że "system" ma dokładnie jeden spójny profil związany z nimi, tyle że to też tylko Deja vu. Dalej jest też trochę jak w sf: chodzą sobie w świetle kamer, używają całej tej ułudy technologicznej a "system" ich "nie widzi" :-). Potrafią nawet jako Deja vu zbudować fabrykę, sprzedać, nadal pozostając DejaVu.
Wracają do botów: @panna w swojej wirtualnej reprezentacji ma wszystko żeby botem być i nim jest, jeśli nie de facto, to de nomine. To czy za wirtualnym obrazkiem kryje się mechanizm organiczny z ludzką fizjologią czy też chmura elektronów, w kategoriach wirtualnych nie ma znaczenia. Miejsce wymusza perspektywę. Perspektywa wymusza ocenę. To są kryteria ilościowe. Obserwator wymusza jakość.
gruby
"W cywilizowanym biznesie spisuje się konkretne umowy, a o sprawach ogólnych decyduje prawodawstwo kraju."
A co ma kraj wspólnego z zachowaniem się stron umowy ? Pan Austriak potraktował prezesa PiS jak normalnego dorosłego człowieka: umówili się z jednej strony na usługę a z drugiej na zapłatę. Usługa została wykonana a jak przyszło do zapłaty to nagle yntelygencik zaczął coś marudzić o jakimś białku. Dlaczego kaczor nie zaznaczył że faktura jest elementem usługi w fazie jej zamawiania ? Bo jakby tak powiedział na początku to by mu usługobiorca tych faktur oczywiście dostarczył jednocześnie cenę swoich usług odpowiednio modyfikując. Efektem tego to zamawiający musiałby ponieść koszty księgowych, citów, zusów, srusów, lewników i tak dalej. Skoro chce białka to niech za nie zapłaci.
Kaczor został potraktowany jak dorosły po czym zaczął kręcić udowadniając że jest szczeniakiem nie rozumiejącym jak funkcjonuje świat dorosłych. Skoro złożył takie a nie inne zamówienie, skoro przyjął ofertę usługi w takim zakresie to niech za nią zapłaci. Oczywiście wolno kaczorowi przerysować kontrahenta bo każdy sam wydziela sobie swoją chciwość tyle że od teraz wszyscy wiedzą że kaczor jest nieuczciwy w interesach a to oznacza dla niego koszmarne koszty: od tej pory kupować będzie wyłącznie za gotówkę i wyłącznie pełną płatnością z góry. Ba, stojąc na czele całego kraju kaczor swoim zachowaniem wywołał konkretne koszty również dla kraju: jeśli teraz ktokolwiek sprzeda cokolwiek pomrocznej godząc się na inne warunki niż zapłata pełnej kwoty w momencie złożenia zamówienia to oczywiście doliczony do tego zostanie odpowiedni obulus: za ubezpieczenie transakcji od pomroczności klienta i za jej kredytowanie. Co oznacza że pomroczna jako niesolidny partner będzie dostawać oferty na ceny rynkowe plus 20, 40 czy 80%, w zależności od typu transakcji i towaru oczywiście.
Głupki znad Wisły postanowiły przerysować Austriaka na podatkach zaś Austriak odpowiedział w pięknym stylu, ujawniając jakimi głupkami w interesach są Polacy. Austriak słusznie założył że z rodziną załatwia się interesy taniej. Interes robisz Ty ze mną więc działkę dla państwa dzielimy fifty-fifty i obydwie strony są zadowolone. Tak jest w całym świecie ale najwyraźniej nie w Polsce.
Tak to się kończy jak za rządzenie biorą się amatorzy, niedorosłe cwaniaki spod mamusinej spódnicy, wykształciuchy spod budki z piwem. Yntelygencja z Żoliborza jego mać. Szczyle które będąc w wieku emerytalnym kradną kuzynowi łopatki w piaskownicy a potem lecą do mamusi z płaczem że nikt się z nimi nie chce bawić. To byłoby śmieszne gdyby nie było tragiczne.
Jak myślicie: dlaczego Putin nie oddał wraku ? A z kim on ma pertraktować jak nad Wisłą nikt do dowodu osobistego jeszcze nie dorósł ?
Lech
Zlecił słownie , to faktycznie można mieć wątpliwości , czy chciał na czarno, czy na biało wykonanie, ale słowna umowa tez obowiązuje..
Nikt nie komentuje też wątku Cypryjskich spółek do prania i podpierania się " sprawdzonymi " rozwiązaniami 40/60 lub 30/70 Rydzyka dla omijania prawa, bo to święta krowa?.
Ostatnio modyfikowany: 2019-02-01 09:21
gasch
"przecież tam niekoniecznie musi być spór."
Chyba jednak jest, Austriak złożył na Kaczyńskiego doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa. No chyba, że tak się to załatwia...
Nie wiem, nie znam się. Uczciwy wobec kontrahentów jestem i takich problemów nie miewam.
"A to raczej normalne na świecie - mało kosztuje, a w razie jakby do Ciebie zadzwonić do odbierzesz. Bo jakbyś nie zarobił na kliencie to po co od niego odbierać telefony?"
Nie każdy ma tyle oleju w głowie żeby to zrozumieć. Potem dzwoni taki jeden z drugim obrażony, że się ze mną skontaktować nie mogą.
@cheniek
"Jakie kruczki prawne? Żądanie rachunków za zlecone prace/zamówienie to "kruczki prawne"?"
JK wysłał Austriaka do sądu (ten poszedł do prokuratury), rachunek chyba łatwiej było wystawić. Jasno widać, że nie rachunki tu chodziło.
W cywilizowanym biznesie spisuje się konkretne umowy, a o sprawach ogólnych decyduje prawodawstwo kraju. Nawet najgłupszy głupek wioskowy nie idzie kopać rowów bez papierka potwierdzającego, że dostanie za to mieszek monet.
Osobiście od kilkunastu lat, wystawiam faktury dla jednej z firm, nigdy żadnej umowy nie spisaliśmy. Może głupek jestem.
W takich np. Niemczech, o czym mało kto wie, można nie spisać umowy o pracę. Obowiązują wtedy zasady ogólne. Prawo nadal chroni, pensja nadal wpływa.
"Wychodzi na to, że nas Austriak to idiota pierwszej wody lub (co bardziej prawdopodobne) sam robi wałki."
No tak, a JK to, zgodnie z przekazem dnia, wzór mądrości, cnót i uczciwości. Wierz w co chcesz.
Mentzen mądrze pisze. Gdyby JK rzucał mięsem, to wtedy była by afera (jak u Sowy), a że mówił spokojnie i bez przekleństw to wszystko jest OK.
Miły starszy pan nie stracił nic wśród swojego przaśnego elektoratu, nie mającego pojęcia o czym była rozmowa. Na to nic nie poradzimy.
@Lech
"Zlecił słownie , to faktycznie można mieć wątpliwości , czy chciał na czarno, czy na biało wykonanie, ale słowna umowa tez obowiązuje.. "
Słownie, bo sprawa miała być "potajemna". Zatrudnieni przez Austriaka mięli nie wiedzieć dla kogo robią projekt. Miało być po cichu.
Austriak wyraźnie o tym mówi na nagraniach.
Ostatnio modyfikowany: 2019-02-01 09:20
cheniek
Gdzie są rachunki Austriaka i dlaczego ich nie pokazuje?
Dalsze gadanie jest wodolejstwem i traceniem na was czasu.
gruby
"Gdzie są rachunki Austriaka i dlaczego ich nie pokazuje?"
Bo miało być bez rachunku więc było. Nasz klient nasz per pan.
Jaras
"Mentzen mądrze pisze"
Mam ograniczone zaufanie do mężczyzny, który jest na tyle próżny by w wieku trzydziestukilku lat farbować swoje włosy.
Bo jeśli on ma taki wewnętrzny imperatyw by ukrywać kilka pierwszych siwych włosów, to może mięć i podobne kierunki aktywności (ukrywanie) w sprawach ważniejszych niż głupie farbowanie włosów.
Tytuł doktora nie zmienia mojej optyki na powyższe.
Jak mawiali towarzysz radzieccy: jak tobie można wierzyć, jeżeli ty w takich głupich sprawach oszukujesz?
cheniek
Toż napisałem, że w takim razie idiota lub sam robi wałek. Czego nie rozumiecie? Ja bym was wyp...olił z roboty i prokuratora nasłał za przelewy niepokryte papierem.
Śmieję się pod nosem, bo wygląda mi ten Austriak na frajera użytego do prowokacji, która nie wypaliła. Stąd jakość "afery" taka, a nie inna.
Ostatnio modyfikowany: 2019-02-01 09:46
Jaras
myślę, że Twoja ocena jest zbyt radykalna.
JarKacz wiedział o implikacjach budowy "Twins Towers" ;) i że media będą grzebać do spodu. Zakładanie w takim wypadku, że on chciał "przyoszczędzić" na podatkach płacąc na czarno Austriakowi, jest tyleż supozycją bez dowodu co obrazą dla człowieka, który po siedmiu przegranych wyborach potrafił tak wyborcami zakręcić, że został naczelnikiem państwa.
Moim zdaniem przycwaniakował Austriak. Jeżeli umawiamy się na usługę i nie jest to spotkanie w zaciszu lasku pigal, to domyślnie zakładamy, że za wykonaną usługę takiego projektu ustalone wynagrodzenie obejmuje podatki.
Odwrotne założenie, że jeśli nie była mowa o wystawieniu faktury to cena jest kalkulowana "bez podatków" to troszkę takie bardziej w stylu lidera Organizacji Wyzwolenia Podatników. Ale on wtedy, jak mniemam jasno mówi, że to będzie uczciwa transakcja i żadnej faktury na to nie będzie ;)
JarKacz w pewnym momencie zdał sobie sprawę z reperkusji politycznych: przegrają w Warszawie to budowy nie będzie i zostaną z fakturami i kredytem do spłąty. Wygrają i budowa będzie to media będą miały używanie, że deweloper, że skandal.
Skalkulował i postanowił (być może tymczasowo) wycofać się z realizacji pomysłu.
Na tym tle Austriak oczekujący zapłaty bez faktur to postać koniczna i właściwie już tylko za to można znaleźć na niego artykuł z KKS. No ale Giertych coś tam bąka, że jakaś faktura na Srebrną poszła, tylę że nie mówi na jaką kwote. Może być i że na jakieś drobne a Austriak chciał wydębić co jego i podatków nie zapłącić.
Czy jednak zrobił dobrze? Jeśli władza się nie zmieni to on nie zrobi w Polsce żadnego biznesu przez kolejnych wiele lat.
Podsumowując: Austriak cwaniakuje (a gdzie napisane, że wszyscy tam od Was z krajów alemańskich to krynice uczciwości biznesowej?) a potem dostaje się w ręce Romana G. Ten zaś rozpętuje sprawę bo ma osobistą urazę za wyeliminowanie z plityki.
Jaras
a może tak małe zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez redaktorów wyborczej (?), polegającego na skłonienia kilku tysięcy ludzi do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem, przez namolne nawoływanie przez Stasińskiego/Kurskiego czy tam innego Czuchnowskiego: pędźcie rano do kiosku! mamy bombę! to koniec Kaczora!
Mniej więcej takie wygłaszali komunikaty przed publikacją.
Skala upadku koszernych musi być wielka, skoro muszą kreować piki sprzedaży nakładu w ten sposób.
Jutro wydrukują artykuł "kamiński całował się z psem" i tak dalej i tym podobne.
Żydowskie brewierie, byle tylko geszeft nie upadł.
gruby
"Ja bym was wyp...olił z roboty i prokuratora nasłał za przelewy niepokryte papierem."
A ty myślisz że ktokolwiek wybiera się na emigrację dobrowolnie ?
A po drugie: jakbyś kiedykolwiek w swoim życiu negocjował w PL cenę usługi/produktu z pozycji sprzedającego to wiedziałbyś ile procent tych prawych i sprawiedliwych klientów słysząc "bańka za robotę, połowa drugiej za rachunek" wybiera tą prawą i sprawiedliwą choć o połowę wyższą ofertę. Śpij dalej, nie przeszkadzaj sobie.
gruby
"Jak widać znakuje sie już indywidualnym kodem witaminę C i aspirynę - każde opakowanie z osobna!!! "
Leki robi się mieszając/gotując/schładzając/ściskając składniki w dużych garnkach. Widziałem takie garnki na siedem pięter: trzy pod poziomem gruntu, cztery do góry, wygląda to jak przeskalowana cysterna do paliwa wbita na sztorc z masą rurek, kurków i wzierników. Każdy wsad do tego garnka daje delikatnie inny produkt, ponadto materiał do każdego wsadu może pochodzić od różnych dostawców. Dlatego po numerach seryjnych na opakowaniu dojdziesz do konkretnego procesu produkcyjnego z konkretnej daty, dojdziesz zatem do zanieczyszczonych półproduktów albo skopanego procesu produkcji typu było za zimno, było za gorąco, źle garnki w międzyczasie wymyli, produkt resztką poprzedniego wyrobu skazili i tak dalej.
No chyba że jak dla Ciebie nieważne jest że biorąc lek na nadciśnienie w rzeczywistości wziąłeś lek na zwiększenie ciśnienia który robiony był w tym samym garnku ale w poprzednim wsadzie, a to mów tak od początku.
gruby
"Nie bardzo rozumiem kontekst Twojej wypowiedzi"
użyłeś trzech wykrzykników aby dać wyraz oburzeniu że leki się znakuje. No to napisałem Ci dlaczego tak się robi.
EOT.
@jaras napisał:
"myślę, że Twoja ocena jest zbyt radykalna."
... ocena kaczora ?
Robotę załatwiła mu mamusia, willę odziedziczył po tatusiu który dostał ją (za zasługi zapewne, raczej nie za karę) od komunistów. A ziemię dla spółeczki "Srebrna" dostał od starego kolegi, niejakiego Donalda Tuska. Rodziny nie ma. Rąk łopatą sobie w życiu nie skaził. Ot, taki konformistyczny gryzipiórek. Nawet komuna zapomniała o nim jak listy internowanych tworzyła. To co on może o życiu wiedzieć ?
Ostatnio modyfikowany: 2019-02-01 10:58
Jaras
no to, żeby lista mozliwych wariacji na temat co z tymi Twins Towers, dodajmy i to, że Austriak jest "motywowany" przez BND, co by JarKacza osłabić a najlepiej odsunąć od władzy.
Dlaczego" a jest jakieś 850 miliardów powodów......
Lech
Pierwszy lepszy właściciel takiej fundacji już by siedział i sprawdzano by mu każdą złotówkę którą dostał i która wydał , a tutaj nie ma tematu od wielu lat.
Ostatnio modyfikowany: 2019-02-01 11:18
Jaras
gdy pisałem o zbyt radykalnej ocenie to myslałem nie o osobie JarKacza ale o tym na czym polegała "afera" z wieżowcami.
W tym zakresie uważam, że jesteś zbyt łaskawy dla Austriaka...
toor
odnosnie kontroli Skarbowki i ustalania rezydencji podatkowej: ten kto mieszka za granica powinien zlozyc odpowiedni formularz (CFR-1). US powinien wiedziec kto ma jaka rezydencje podatkowa. Przy czym: w PL podatki placi sie od dochodu. W niektorych krajach (np. CH, przynajmniej niektore kantony) placi sie rowiez od stanu posiadania. Tajemnica bankowa sie zawalila, i kraje musza sobie te informacje wymieniac. Swiat odpytuje Szwajcarie. Szwajcaria odpytuje inne kraje. Zupelnie symetrycznie. Czytalem artykul, ze np. portugalski pracownik budowlany pracujacy (i mieszkajacy) w Szwajcarii mial dom w Portugalii - ktorego nie deklarowal w CH. Po wymianie informacji pracownikowi doliczyli dom do stanu powiadania, i naliczyli podatki wstecz.
W przypadku PL, urzad skarbowy wie kto ile zarobil (o ile zadeklaruje i US jest to w stanie sprawdzic). Natomiast nie ma informacji kto ile ma na koncie i jaki jest stan posiadania (nieruchomosci, ruchomisci, kosztownosci itp). Dlatego US chodzi po bankach i odpytuje. A banki w PL nie wiedza, bo to nie ich sprawa. Tak wiec widze to jako projekt na 2-4 lata. W miedzyczasie PL nie jest w stanie przekazywac informacji ktorych chce zagranica.
Dla ciekawych: zeznanie podatku dochodowego w CH to jest okolo 17 stron. Wylistowany jest caly stan posiadania. Zalaczniki trzeba oddac od razu, a nie na wezwanie. W ten sposob tamtejszy urzad widzi co kto ma i w jakim czasie sie dorabial. Nie ma skokowego przyrostu majatku (no chyba ze wygrana lotto).
gruby
"ten kto mieszka za granica powinien zlozyc odpowiedni formularz"
Od kiedy wszystkich mieszkańców planety obowiązują prawa ustalane w Warszawie ? Czy to oznacza że od teraz mam do wypełniania dwieście pitów rocznie (tyle państw jest w ONZ, albo coś koło tego) ? A jeśli przez 270 dni byłem na morzu na wodach międzynarodowych i podatki zapłaciłem bezpośrednio Neptunowi rzyganiem ?
"zeznanie podatku dochodowego w CH to jest okolo 17 stron"
Aż zajrzę w domu, bo gmina mi już przysłała. To zależy jak liczysz i o którym papierze piszesz: podatek gminny ? kantonalny ? federalny ?
Samego zeznania jest niewiele, jak zaczynasz się bawić w załączniki to i owszem, może z tego mała książka wyjść. Zależy co konkretnie tam w tym samooskarżeniu do gminy sam na siebie umieścisz :-)
Jaras
"Nie ma skokowego przyrostu majatku (no chyba ze wygrana lotto)".
Ale z tego co wiem to nawet wygrana w lotto, euro millions i innych loteriach dostepnych w CH : http://www.lotto.ch/
jest opodatkowana po szwajcarsku: żadnego tam zwolnienia z podatku (jak w Niemczech), żadnego 10% jak w Polsce ale normalnie doliczenie wygranej do dochodów z danego roku i opodatkowanie wg właściwej skali...
Myslę się, Toor? mylę się Gruby?
Kikkhull
Tak totalni zostali zrobieni przez Kaczkę.
gruby
"Ale z tego co wiem to nawet wygrana w lotto jest opodatkowana po szwajcarsku"
Tu jest 26 kantonów i każdy ma swoje własne prawo podatkowe. W żadnym kantonie nie dostaniesz wygranej kwoty w całości, tyle jest pewne. Czasami płacisz więcej niż od normalnego dochodu, czasami mniej ale zadeklarować wygraną musisz wszędzie. A spróbuj się przenieść do tańszego kantonu po tym jak wygrałeś, to dopiero poznasz stopień uprzejmości miejscowej biurwy ...
Jaras
dobrze, że nie musimy główkować co zrobić, gdy to "nieszczęście" wygranej spotkałoby osobę w Twojej sytuacji zawodowej ale zakładam, że przy Twoim intelekcie, to jednak rozważałbyś "nagłą przeprowadzkę" ze skutkiem prawnym przed tym feralnym dniem do pobliskiej Konstancji np. bo oddać circa 30% nawet tak uroczej biurwie to jednak boli ;).
a 30% ze 100 mln to już robi zasadniczą różnicę...
Uff, dobrze, że człowiek nie ma takich rozterek.
CompositeGuy
Jak mam wydany certyfikat rezydencji innego kraju EU (kartę coś jak dowód osobisty wygląda i tam mam numer podatkowy na niej) to jest to wystarczające?
Bo jeszcze są formularze CFR-1 i ZAP-3.
Ostatnio modyfikowany: 2019-02-01 13:52
prasnik
Ostatnio modyfikowany: 2019-02-01 16:49
puatki
Kikkhull
iwank
pewnym projektem internetowym dzięki któremu można zarobić ok 500 zł w 2 godziny,
a ostatecznie 5000zł w tydzień.
Sprawdź> www.money48.com.pl
Zapisz sie, Zainwestuj zacznij Zarabiać!