Poniżej prezentuję Wam ostatni artykuł gościnny przygotowany przez Polski Instytut Filantropii. Dzięki niemu dowiecie się, na jakie kwestie należy zwrócić uwagę podczas sporządzania testamentu. Warto mieć je na uwadze, ponieważ zignorowanie pozornie nieistotnych szczegółów może spowodować, że nasza ostatnia wola nie zostanie spełniona tak, jak sobie tego życzyliśmy.
Trader21
Choć na pozór napisanie testamentu jest czynnością łatwą i nie wymaga wiele zachodu, do jego sporządzenia warto się przygotować. Jeśli nie skorzystamy z możliwości wyrażenia ostatniej woli, nasza rodzina skazana będzie na zasady dziedziczenia ustawowego, które powodują, że na wszystkich składnikach majątku powstaje współwłasność.
Jeżeli planujemy sporządzić testament notarialny, przed wizytą u prawnika warto skontaktować się z kancelarią i dowiedzieć się, jak przygotować się do spotkania. Jeżeli nasza sytuacja rodzinna jest skomplikowana lub treść, którą planujemy zawrzeć w testamencie odbiega od standardów, warto umówić się na wstępną wizytę, w trakcie której prawnik pomoże nam rozstrzygnąć, jakie zapisy powinny znaleźć się w testamencie.
Możemy także skorzystać z pomocy doradcy sukcesyjnego, czyli eksperta, który razem z nami przeanalizuje stan naszego majątku oraz pomoże ustalić skutki, które spowodowałaby nasza śmierć. Doradca pomoże uporządkować wszystkie aspekty wynikłe z potencjalnej śmierci naszej lub naszych najbliższych, doradzi w jaki sposób sporządzić testament (w praktyce – kilka testamentów, dla każdego członka rodziny oddzielnie) oraz na co zwrócić uwagę przy układaniu planu sukcesji. Testamenty powinny obejmować różne scenariusze wydarzeń, np. w małżeństwie bierzemy pod uwagę możliwość śmierci każdego małżonków z osobna, albo jednoczesnej śmierci na skutek tego samego zdarzenia (np. wypadku samochodowego).
Powinniśmy się zastanowić co w ogóle wchodzi w skład spadku po nas. Spadek to także zobowiązania, czyli długi spadkowe. Bardzo często umowa kredytu wygasa w momencie śmierci kredytobiorcy i spadkobierca musi oddać jednorazowo całość środków. Pamiętajmy także, że jeśli pozostajemy w związku małżeńskim, w którym występuje majątek wspólny do spadku wchodzi tylko jego połowa. Jeśli we wspólnym majątku małżeńskim posiadamy dom i samochód (nie jest istotne, na którego z małżonków jest zarejestrowany!) – do spadku weszłaby połowa domu i samochodu. Ogranicza to możliwość dysponowania poszczególnymi składnikami majątku i rodzi konieczność sporządzenia dwóch testamentów – osobno przez każdego z małżonków.
Dobrze jest sporządzić listę tego, co posiadamy oraz tego, co jesteśmy dłużni, a następnie zastanowić się, co konkretnie ma się stać z tymi składnikami majątku. Powinniśmy rozpisać, które składniki majątku przypadną której osobie w danej sytuacji, a notariusz lub doradca sukcesyjny pomoże dobrać właściwe rozwiązania prawne.
Wskazując w testamencie małoletnie dzieci warto zwrócić uwagę na zasady dotyczące zarządzania majątkiem małoletniego dziecka, które odbywa się pod czujnym okiem sądu rodzinnego.
Nie powinniśmy także zapominać o prawie do zachowku. Jeśli do całości spadku powołamy np. jednego z trojga spadkobierców ustawowych (lub nie powołamy nikogo, ale jeszcze za życia przekażemy drogą darowizny cały majątek jednemu z naszych przyszłych spadkobierców), pozostałym spadkobiercom należy się zachowek. Jest to roszczenie pieniężne, z którym wystąpić może pominięty przy dziedziczeniu testamentowym lub darowiznach. Roszczenie nie jest małe, bo wynosi połowę wartości udziału spadkowego dla osoby pełnoletniej albo 2/3 dla osoby małoletniej. Jeśli nasz spadkobierca otrzymał od nas rzeczy o mniejszej wartości, niż wynosi wysokość zachowku – może ubiegać się o jego wyrównanie. Jeśli planujemy podzielić nasz majątek inaczej, niż wynikałoby to z proporcji wyznaczonych przez dziedziczenie ustawowe – warto porozmawiać o tym w rodzinie i opowiedzieć o powodach naszej decyzji.
Pamiętajmy, że sporządzając testament holograficzny nie możemy przekazać wybranych rzeczy konkretnym osobom. Nie możemy zatem zapisać córce mieszkania, synowi samochodu, a siostrze oszczędności, które trzymamy na koncie w banku. W testamencie własnoręcznym wszystkie wskazane osoby dziedziczą wspólnie wszystkie składniki majątku, zarówno mienie (np. własność mieszkania), jak i zobowiązania (np. kredyty i inne długi spadkowe). Jeśli więc wspomnimy o samochodzie, to stanie się on własnością wszystkich osób wskazanych w testamencie. To samo będzie z mieszkaniem, oszczędnościami czy obrazami. Możemy jedynie wskazać, w jakiej części dana osoba dziedziczy. Syna możemy zatem powołać do połowy spadku, a córkę oraz siostrę do ¼ spadku.
Jeżeli planujemy w testamencie kogoś wydziedziczyć, czyli pozbawić nie tylko prawa do spadku, lecz przede wszystkim prawa do zachowku, bo tego właśnie dotyczy wydziedziczenie, pamiętajmy o podaniu przyczyny decyzji. Musi to być jeden z powodów wskazanych w kodeksie cywilnym. Należy pamiętać, że wydziedziczenie dziecka nie jest tożsame z wydziedziczeniem jego dzieci, czyli naszych wnuków.
Kiedy będziemy pewni, że nasza wola została wyrażona w testamencie, o fakcie jego napisania warto powiadomić spadkobierców. Jeśli jednak z jakiś powodów nie chcemy tego zrobić, albo obawiamy się, że najbliżsi nie zaakceptują treści dokumentu, można udać się do dowolnej kancelarii notarialnej i za darmo zarejestrować testament w Notarialnym Rejestrze Testamentów. Będziemy wówczas mieć pewność, że dopiero po naszej śmierci zostanie ujawniona treść testamentu. I to jedynie osobom, które będą do tego uprawnione.
Ewelina Szeratics, Łukasz Martyniec
Kacu
moratar
kalimera
Venezuelan Oil Minister Eulogio Del Pino said that Qatar, Russia, and Saudi Arabia have agreed to the meeting.
"We have already reached an agreement between Russia, Saudi Arabia and Qatar to hold a broad meeting in mid-March in a city to be determined," Del Pino said.
adam44
http://bankfotek.pl/image/1978981
Z całą pewnością doskonaly moment na dyskusję o ratio AU/AG.
Kanał chyba jest wyraźny dla wszystkich. Co nam mówi? Drogie złoto tanie srebro. Szczyty najprawdopodobniej zostaną ustalone w ten sposób, że złoto będzie rosło podczas gdy srebro będzie się przyglądało obojętnie na jego poczynania.
Górna banda 85. Przy cenie złota 1300 srebro by było 15,30.
Jeśli dolar odpuści (co uważam za bardzo prawdopodobne) to złoto może wygenerować 5% impuls wzrostowy i jak dla mnie game over na zlocie.
Takie luźne przemyślenia.
3r3
A jak się czymś rozemocjonujemy to ucina dyskusje. Bo my tu mamy czytać, a nie pisać, to blog Tradera przecież. Jakby było inaczej to by był nie blog a forum.
Andreas
Nad naszymi głowami miota się jak duch – mamon. Kapitał, który musi „wcielić” się w coś realnego, bo inaczej jest tym, czym jest czyli fiat-money – czyli niczym.
W PM nie może się wejść, bo ludzie dowodnie ujrzą jego nicość. W dobra konsumpcyjne wejść nie może z tego samego powodu (póki co – podkreślam – póki co – hiperinflacja wywoła taki sam efekt jak wejście w PM).
Moim zdaniem deflacja jest tym wehikułem poprzez który fiat money będzie próbowała się zmaterializować. Ludzie będą zmuszeni wyzbywać się realnych dóbr, a te będzie przejmował miotający się tu i tam fiat money.
Na szczęście – jak pisałeś - 2016-01-19 17:25
odpadła pewna groźba:
„Raczej dużo lepszą, teraz Jankesi nie mają już czym zbombardować peryferiów jakby ktoś urealniał stanowisko.”
adam44
Giełda do teatr. Funt traci bo bansterka kreuje taką wizję o wysokim prawdopodobieństwie wyjścia.
Tak naprawdę nikt w to nie wierzy. Dlatego funta najlepiej kupić dzień przed referendum. Ja tak chcę zrobić.
Andreas
BC muszą wyssać pieniądze z realu - to jest deflacja.
Oczywiście dla indian funkcjonuje wersja złej deflacji. Banksterzy płaczą i płaczą.
Wszystko traci wartość, ludzie tracą pieniądze.
Pieniądze są parkowane w "aktywa finansowe", dochodzi do "oderwania giełd od realnej gospodarki". Giełdy w chmurach, na dole popiół.
Ale pozostają smakowite kąski.
PM MUSZĄ dołować. Podobnie rzeczy codziennego użytku - żywność, elektronika.
Jak już zostanie przejęte wszystko na co jest plan przejęcia, pozbawi się indian złudzeń przy pomocy hiperinflacji. Fiat wejdzie we wszystko i hiperinflacja rozwali zobowiązania "instytucji finansowych", które - jak feniks z popiołów - wypłyną nieskazitelne i bez obciążeń, gotowe podać pomocną dłoń kolejnym naiwnym.
agnostos
Wynika z tego że ok. 7-10% naszych oszczędności rocznie kradnie państwo. Czyli każdy biznes o rentowności poniżej inflacji jest tak naprawdę robotą głupiego. Biegasz tylko po to, aby Twoje pieniądze nie straciły wartości. Dobrze rozumuję?
Mówi się, że złoto leży i nic nie daje. Ale wg powyższego daje bardzo dużo.
moratar
Dlaczego mam niby się martwić przyszłością moich dzieci. To ich życie niech sobie same radzą. Dostaną majątek to wyrosną na niedojdy. Bo to co dane nigdy nie zostanie docenione. Trzeba się zmęczyć aby docenić - podstawy psychologii - doceniamy to w co włożymy dużo wysiłku nawet jeśli nie jest to specjalnie przyjemne.
Jedna z najlepszych wycieczek jakie miałem to Kanion Samaria na Krecie, upał jak diabli, brak napojów, i kilka kilometrów po skałach schodach itp, 2-a dni potem leżałem w łóżku i odpoczywałem - wycieczka powinna być beznadziejna - bo co fajnego jest w łażeniu po górach w upale i padanie z wycieńczenia. A jednak uważam że była to jedna z lepszych wycieczek.
Dlatego testamenty, dawanie wygód i kasy dzieciom to wielka pomyłka - tylko je krzywdzi. Rozleniwią się rozpiją zaczną ćpać i tyle z dziecka. Lepiej wydać na ich szkoły, kursy, kształcenie itp Dawać wędkę nie ryby.
gasch
ostatnio pojawiła się informacja o kilkunastomiliardowej nadwyżce budżetowej w Niemczech. Nadwyżki co jakiś czas mają, ale ta jest rekordowa.
Rodzi się pytanie "po kiego" nadal emitują obligacje? Po co pożyczać w "chwilówce" jak co miesiąc w kieszeni zostaje kilkaset zł? Czy może ja czegoś nie rozumiem?
Nawet jeśli pożyczamy za darmo (oprocentowanie obligów DE jest wyjątkowo niskie) to po co to robić?
Może po to żeby na ich podstawie emitować fiat-money BC?
adam44
Załatwienie takich spraw przed swoją śmiercią jest ważne. Ludzie to są sępy i uwierz mi, że duże pieniadze wyzwalają to co najgorsze. Wtedy nie liczy się rodzina tylko udział w nieruchomości, gotówce na koncie itp.
Przykład mojej rodziny z USA. Stało się tak, że krewny miał z dwóch różnych związków pokaźną gromadkę dzieci. Całe życie inwestował, oszczędzał. Sam nie pożył jednak pozostawił całkiem pokaźny kawałek majątku. Spraw za życia nie załatwił. Skończyło się tak, że toczyła się długa batalia sądowa a do dnia dzisiejszego cała rodzina jest skłócona. Przez co? Przez głupie pieniądze. Uważam, że jest to wina ich ojca. Za życia powinien sprawiedliwie podzielić majątek. Szczególnie, że miał na to czas bo dożył sędziwego wieku.
yellowboy
"...Fiat wejdzie we wszystko i hiperinflacja rozwali zobowiązania..."
Rozważałem właśnie hiperinflacji w US i zastanawiam się jaki będzie to miało impact na polskę. Co o tym sadzisz?
Freeman
Zloto mimo kosztow przechowywania i braku dywidendy daje tyle co co na tym wykresie.
http://stooq.pl/q/?s=eurxau&c=20y&t=l&a=lg&b=0
Euro od chwili wprowadzenia do fizycznego obiegu stracilo ca. 80% wartosci. Skoro mamy odniesienie PLN do € to PLN stracil podobnie.
Takie ciche wywlaszczanie.
Vistula1
Jako „paranoik geopolityczny” kupiłem kilkanaście lat temu kawałek ziemi na francuskiej wsi. Postawiłem mały domek i wielki basen Wynajmuję turystom, przez co zwracają się olbrzymie koszty podatkowe (kataster…). Na początku XXI w. Francja sprawiała wrażenie kraju prosperującego i bezpiecznego, a dziś – nikt nic nie wie. Choć wśród winnic i lawend nie czuć jakiegokolwiek zagrożenia, to wskaźniki ekonomiczne i ryzyka polityczne nie napawają optymizmem.
Od początku nieruchomość zyskała ok. 40% wartości i moment jest dobry żeby sprzedać. Myślę o przeprowadzeniu podobnej transakcji na wyspie Reunion lub Mauritiusie. Czy ktoś z bywalców tego bloga ma jakieś doświadczenia z tym rejonem?
hansklos
"ub Mauritiusie"
Może La Mayotte, ale to też zadupie na końcu świata.
waldenko
To jest taka "chwilówka", gdzie praktycznie pożyczkodawca płaci pożyczkobiorcy.
W świecie pieniądza fiducjarnego, gdzie każdy pieniądz to dług, dla społeczeństwa lepiej jest kiedy to państwo się zadłuża, a nie obywatele - bo ktoś i tak musi, żeby w systemie były pieniądze.
Obywatel nie wynegocjuje tak dobrych warunków pożyczki. Wysokie zadłużenie obywateli prowadzi do stagnacji. W ostateczności na obywatelu łatwo dług "wyegzekwować", co wprowadza go często w ekonomiczny niebyt, i w konsekwencji prowadzi też kurczenia gospodarki państwa.
Pieniądz fiducjarny sprawia, że makroekonomia rządzi się zupełnie innymi prawami niż mikroekonomia i "chłopski rozum" tego nie ogarnie.
Dla mnie bardzo zastanawiające jest, kto kupuje niemieckie obligacje.
gasch
Czyli mimo nadwyżek muszą się zadłużać, żeby BC mógł tworzyć dłużny fiat. Piękny jest ten świat.
Obligacje kupuje pewnie ...Belgia, jak US Bondsy jakiś czas temu, w pakietach po 300mld $.
A poważnie to niemieckie obligi może kupować EBC, takie perpetum mobile zrobili.
adam44
Andreas
"Pieniądz fiducjarny sprawia, że makroekonomia rządzi się zupełnie innymi prawami niż mikroekonomia i "chłopski rozum" tego nie ogarnie."
Nie masz racji, ale banksterzy chcą by ludzie tak właśnie myśleli.
@ Freeman
Co mówią Niemcy - tacy z ulicy - o tym wszystkim, co się dookoła nich dzieje? Co mówią o imigrantach, Kolonii, Merkel, DB i tym wszystkim o czym tutaj piszemy?
szejker
"Rodzi się pytanie "po kiego" nadal emitują obligacje?"
nadwyżka budżetowa 12mld EUR
dług publiczny 1811 mld EUR
chyba to wszystko wyjaśnia po co refinansują obligacje bez spiskowych teorii
waldenko
Moim zdaniem zadłużanie się i branie pożyczek by spłacić poprzednie długi nie jest rozsądnym gospodarowaniem - i dla Ciebie pewnie też.
Ale w takim razie skąd brać pieniądze, skoro każdy pieniądz to dług?
Freeman
Niemcy sa skrajnie podzieleni na z grubsza dwie grupy:
1 zadowoleni wzgl. obojetni na to co sie dzieje
2 wkurzeni na Merkel i polityke
Media sa pod nadzorem rzadu, totalnie lewackie , propaganda pro-azyl ze na wymioty sie zbiera
Policja, ludzie czekajacy na wyplate spiewaja jak rzad karze. Chwilowo wystepuja przeciw "ulicy" iprzeciw Pegidzie.
Ze strukturami jest taki problem, ze musza wykonywac rozkazy lub zalecenia. Inaczej grozi zwolnienie z pracy a niekiedy konsekwencje wyzzsze gdyby np. jakis general postanowil po swojemu to jest spalony.
Policjanci z Kolonii ktorzy pozwolili sprawie Sylwestra wyplynac na wierz, musza sie tlumaczyc prokuratorowi. Pod tym wzgledem w Polsce jest zdrowsza atmosfera, i mniej zaklamania.
ps. Patrze na zloto, straszny maraz juz od trzech dni. Raz w gor raz w dol bez wyraznego kierunku. No ale po szesnastej poglebili spadki, wiec dzien albo sie poglebi a gdyby przyjac charakterystyke trzech ostatnich dni, to sie moze skonczyc byle jak, np.na -0,3%
waldenko
Ładne zestawienie.
Ale to nie wyjaśnia wszystkiego.
Obligacje trzeba emitować, tylko wtedy gdy nie ma się płynność - nadwyżka budżetowa wskazuje, że tak nie jest.
Starsze obligacje mają pewnie wyższe oprocentowanie, więc opłaca się wyemitować te o niższym oprocentowaniu i skupić te o wyższym - tu mamy oddłużanie.
Inna sprawa czy tak się dzieje? Innymi słowy co Niemcy robią z tą swoją nadpłynnością finansową?
Andreas
Walutę musisz przyjmować taką, jaką zapłacisz podatki. I w takim środowisku musisz funkcjonować.
Przyjmujesz walutę fiat, która jest zbudowana w oparciu o dług i, niejako, sankcjonujesz status quo.
"Moim zdaniem zadłużanie się i branie pożyczek by spłacić poprzednie długi nie jest rozsądnym gospodarowaniem - i dla Ciebie pewnie też."
Zgadza się - ale ludzie zadłużają się (hipoteka, kredyt konsumpcyjny) na poczet przyszłych przychodów - co jest nierozsądne.
waldenko
Nie akceptowanie aktualnego systemu finansowego, to szczanie pod wiatr. W optymistycznym wypadku państwo będzie gospodarczo odizolowany, a w pesymistycznym zrównane z ziemią.
To jest możliwe tylko wtedy, kiedy hegemon się uwolni od banksterki lub kiedy świat się uwolni od hegemona. Co zresztą moim zdaniem wydarzy się prędzej czy później.
Papierowa waluta nie oparta na długu jest mniej stabilna - jest tak stabilna i silna jak decyzje rządu i siła państwa. W ustroju demokratycznym nie przetrwa zbyt długo.
Doctore69
Według mnie to także realizowanie zysków i jeszcze Au i Ag zobaczymy wyżej przed spadkiem. EURUSD właściwie oparło się na trendzie, trzeba czekać ....
Dziwi mnie tylko brak osłabienia USD/NOK przy wzroście ropy, ale to zapewne ze względu na wzmocnienie EUR względem USD.
Niestety gaz także dalej w dół...
Freeman
3r3
Realna gospodarka może zwyczajnie wykluczyć (urealnić) zapisy wyników w RiverRaid, Monopoly i USD.
Bo miało być USD kryte złotem. Tak się wszyscy umawiali, USA zmieniło warunki bo było silne, ale już nie jest tak silne, więc będą zmuszeni spłacić wszystko i wszystkie odsetki. Wpływami politycznymi, wpływami na handel, udziałami w trybutach, w kontroli terytoriów. A i tak ich wypchną.
To jest rezultat kilku dekad polityki produkowania broni do trzymania jej na pustyni (samoloty, pojazdy), wysypywania produktów rolnych do oceanu, złomowania dobrych samochodów aby sprzedać nowe na kredyt. To była bardzo zła alokacja środków. I teraz trzeba płacić za udawany wzrost gospodarczy rachunki.
Obecne niskie ceny surowców są bardzo korzystne do przechodzenia gospodarek z poziomu niskiego i średniego dochodu do wysokiej zamożności. Wynika to z zastosowania fabryk gwoździ tak tanich, że sprzedawanych tylko wraz z usługą ich wbicia. To właśnie oznaczają tanie surowce - masowy popyt na prace wykonywanymi tymi surowcami.
I to popyt, którego nie da się skapitalizować w USD, czyli wstawić na giełdy.
Właśnie na tym polega reset, że nie da przenieść się zapisów do nowej gry w "kto umrze najbogatszy".
@helvetia
" naprawde istnieje ryzyko wyjscia UK z EU (ja osobicie uwazam ze jak wyjdzie z EU to tylko na dobre im wyjdzie, wiec tego tez nie kumam) ?"
W ilu kawałkach wyjdzie ten kingdom i czy będzie jeszcze wtedy united?
Bo tam Niemcy powkładali w prowincje dopłaty do zielonych bredni o energii i przestawili tym produkcję na manowce. Do tego ropa na północnym się wywróciła, a Niemcy zabrały już bankowość z UK i bez żalu wykopią wyspiarzy z EU z ich kredytami.
UK produkuje na rynek EU masę towarów. Oni takiego stresu społecznego jak wyjście z EU mogą nie przetrwać jako państwo tyle mają podłożonych min.
@agnostos
Nie istnieje biznes o rentowności brutto niższej niż x40 wkładu rocznie. Po prostu przegrałby konkurencję z ekstensywnym rolnictwem. Rezultatem niskiej rentowności jest zjawisko "chłoporobotnik" czyli robotnik, któremu kalkuluje się wkładać pracę w uzyskanie płodów rolnych.
@waldenko
Izolacja może być tańsza niż prowadzenie wymiany ze stratą. Dlatego peryferia sypią się z systemu finansowego, który się rozsypał. Nie istnieje żaden powód dla którego marzenia o rządzeniu miałyby by być realizowalne w rzeczywistości. To tylko marzenia władców, a nie rzeczywistość.
//=======================
Sytuacja na złocie jest o tyle ciekawa, że wygląda jakby to nie była spekulacja, a dewaluacja wszystkich walut. Gdyby to była spekulacja to nikt nie bawiłby się w stagnacę wyniku, tylko jechałby w górę i w dół.
espresso
Wszyscy powołujemy się na BDI który ostatni nieco odbił.
http://www.bloomberg.com/quote/BDIY:IND
Dla mnie transport jest barometrem gospodarki. Im większy wolumen obrotu tym lepsza sytuacja i odwrotnie.
Od kilkunastu lat jestem na pograniczu produkcji, przemysłu i transportu.
Z moich obserwacji wynika że w 2008 BDI spadł bardzo nisko. Identycznie zmniejszył się również wolumen obrotu transportu na lądzie. Ale pierwsze objawy kryzysu w branży były już widoczne od początku 2007 kiedy jeszcze praktycznie u wszystkich rosło.
http://www.investmenttools.com/futures/bdi_baltic_dry_index.htm#bdi
W międzyczasie każde kichnięcie BDI miało mniejsze lub większe odwzorowanie w transporcie lądowym.
W tym momencie sytuacja jest całkowicie rozjechana. BDI zanurkował ale transport lądowy i przemysł z nim związany rośnie praktycznie od 2 lat.
Nie jestem w stanie wam podać konkretnych źródeł gdyż podobne do BDI nie istnieje (lub go nie znam). To na czym opieram moje tezy to doświadczenie, obrót giełd transportowych, wolumen produkcji dla transportu, liczba udzielonych / kredytów.
http://www.leasing.org.pl/
Co ciekawe w tym momencie branża budownictwo/transport zbroi się na potegę. Dlaczego ? Duża ilość robót które mają ruszyć na wiosnę. Projekty typu obwodnice drogi których nie dało się zbudować z braku środków przez lata, są już przygotowywane na 2016. (pytanie: kasa z QE zaczyna wysypywać się na ulicę ?).
Tak sam sytuacja jest w DE. Rozmowy z partnerami.
https://www.msp.gov.pl/pl/przeksztalcenia/serwis-gospodarczy/wiadomosci-gospodarcze/30692,Budownictwo-infrastrukturalne-motorem-wzrostu-branzy-w-2016.html
Producenci sprzętu budownictwo/transport wydłużyli już czas dostawy środków. Producenci podzespołów gównie z DE też wydłużają terminy.
Nie ma problemów na łańcuchach stal aluminium, i tu nie powinno ich być. Generalnie im bardziej skomplikowane podzespoły tym bardziej wydłużają się terminy dostaw.
Pytanie: Rynek je za szybko podobnie jak w 2007 czy to się skończy jak w 2008 ?
Admin proszę nie banowanie poniższego wynużenia.
Pytanie do 3r3.
Chciałbym zakupić używanie kemppi x 10 jeżeli masz chwilę odezwij się do mnie na weltmeister345(at)gmail.com
Konrad
Otwarta formuła tego bloga ma swoją niepodważalną wartość. Nie jestem zwolennikiem dzielenia na oddzielne fora tematyczne, bo starci on swój niewątpliwy walor edukacyjny.
Narzekania na pojawiające się od czasu do czasu odniesienia do historii są śmieszne (przydatnej wiedzy nigdy nie za wiele!). Polityka była i jest funkcją pochodną interesów przebiegających na różnych planach, więc śledząc wzajemne powiązanie wydarzeń historycznych z interesami leżącymi u ich podłoża, lepiej zrozumiemy epokę. Zazwyczaj chodzi o strukturę WŁASNOŚCI. (Własność to wolność, z którą się tak zażarcie walczy). Wszelkie zmiany w strukturze stosunków własności, jakie są wynikiem różnej maści i kolorów rewolucji łatwo jest prześledzić, o ile nie ulegnie się "osłonowej" propagandzie medialnej. Dobrze jest krytycznie podchodzić do źródeł informacji - badać wydawcę - płatnika. Kto nadaje i dlaczego właśnie TERAZ, za CZYJE pieniądze? itd.
3x3
Komentujesz wyjątkowo atrakcyjnie (choć drażnić może niektórych postulowany, swoisty darwinizm społeczny), bo adekwatnie i za to wielkie brawa! Zdzierasz bezlitośnie zasłony iluzji, w jakich ciągle tkwimy.
PS. Czasem nieźle jest inwestować w jakieś własne konkretne umiejętności - one nie podlegają wahaniom tzw. rynku i często ratują w różnych sytuacjach.
3r3
"Wszyscy powołujemy się na BDI który ostatni nieco odbił.
http://www.bloomberg.com/quote/BDIY:IND"
Przy tysiącu wrócimy do tematu że coś odbiło.
Powołujesz się na transport lądowy, ale wiesz ile trzeba ciężarówek, aby rozładować jeden kontenerowiec. To w ogóle są różne skale.
Przeliczanie lasu na zapałki.
BDIY opisuje transport masowcami, miary nasypowe, czyli sam fundament gospodarki, węgiel, boksyty, drewno, saletry/azotany, zboża.
"Producenci sprzętu budownictwo/transport wydłużyli już czas dostawy środków. Producenci podzespołów gównie z DE też wydłużają terminy. "
Chińczycy zasysają, Irańczycy mają otwartą granicę to dosłownie szabrują fabryki kupują całe razem z wózkami do palet i miotłami w kącie.
@Konrad
"PS. Czasem nieźle jest inwestować w jakieś własne konkretne umiejętności - one nie podlegają wahaniom tzw. rynku i często ratują w różnych sytuacjach."
Oj podlegają, umiem wiele rzeczy, które straciły zastosowania praktyczne z przyczyn ekonomicznych dekadę temu. Wiele dziedzin wiedzy i umiejętności to ślepe uliczki, w które nie zabrniemy po raz drugi nawet przy ewentualnej odbudowie przemysłu (reindustrializacji) po jakiejś poważnej recesji.
Obecnie postęp w wielu dziedzinach przebiega w takim tempie, że człowiek staje się zapóźnionym dinozaurem wykonując swój zawód.
anonymus
adam44
Commercials ładują ile wlezie shortów a small ile się da longów.
Commercials netto są już 164000 short 30% ich pozycji jest short podczas gdy small speculators mają 18171 longów (61% Long). Wnioski są bardzo smutne bo śmierdzi już nie korekcyjnymi spadkami a krachem na złocie.
Sytuacja jest poważniejsza jak w październiku 2015 według mnie.
3r3
"Wnioski są bardzo smutne bo śmierdzi już nie korekcyjnymi spadkami a krachem na złocie."
A nie oderwaniem ceny fizyka od spotu papieru?
adam44
"A nie oderwaniem ceny fizyka od spotu papieru?"
Nawet nie żartuj na tych poziomach nie ma takiej opcji. Fizyk od spotu to może się oderwać dopiero na poziomach 3 cyfrowych. Najśmieszniejsze w tej sytuacji jest to, że ludzie uwierzyli w "siłę złota". Podczas gdy te szelmy same podbiły cenę, żeby otworzyć pełen pakiet shortów na wysokich poziomach. Jak zaczną to rozładowywać to będzie leciało przez miesiąc. Tylko pod co oni grają? Mi to wygląda na podwyżkę stóp procentowych w połowie marca. Oni już to muszą wiedzieć.
Doctore69
Uważasz, że nie będziemy mieli jeszcze jednego ruchu w górę? Możliwe, że będziesz musiał zająć pozycje wcześniej niż myślałeś.. Kiedy podejmiesz decyzję na Au?
Doctore69
adam44
Sytuacja zaczyna wyglądać fatalnie. Shortów zaczyna przybywać za dużo bez podbicia ceny. Tak jakby im już to wystarczało. Jestem prawie przekonany, że oni będą grali pod FED w połowie marca. Jednak trzeba już serio trzymać rękę na pulsie. Bo ta koncentracja się po kościach nie rozejdzie. Praktycznie pewny jest powrót do trójkąta a to jak wiesz będzie gigantyczny sygnał sprzedaży. Klasyczna pułapka na byka się szykuje.
Więcej o złocie i dolarze napiszę w niedzielę wieczorem.
waldenko
Banki jeszcze mają kontrole nad podażą waluty. Niedobór/nadmiar waluty to poważny problem - w szczególności w demokracji.
pedro
Z treści artykułu wyczytałem między wierszami, że jeśli postanowienia testamentu będą choć trochę inne niż ustawowe, zostaną zaskarżone i najprawdopodobniej obalone. A może się mylę? Jaki jest sens ponoszenia mitręgi i kosztów, jeśli rodzina jest ogólnie zgodna i wiadomo, że dom i oszczędności podzielą między siebie dorosłe dzieci? Czy są jakieś okoliczności uzasadniające napisanie testamentu w normalnych okolicznościach Kowalskiego, który czegoś-tam się dorobił?
moratar
Może wszyscy przejadą się na shortach i będzie jeszcze weselej.
Jest wielu graczy w tej zabawie.
Poza tym shortów od "dawna" jest więcej... 29.01 115/175. Dawno czyli jak złoto było po 1100 już wtedy comercials grali na shorty. I zamiast zamknąć ze stratą do dokupują, krótkich :P a to zazwyczaj jest krótka droga do końca wiedziona chciwością i chęcią "odegrania się". Chyba że tym panom kasa się nie kończy i mogą tak w nieskończoność. Każdy normalny w takich okolicznościach bankrutuje.
Teoretycznie samo kupowanie shortów zbija cenę, a tu cena nie specjalnie spada... ładnie urośnie jak wyjdą z krótkich.
A że ja się zawsze mylę w moich inwestycjach to pewnie i tym razem.
zenon
moratar
A może teraz wypadnie 10 razy z rzędu czarne i koniec zabawy.
moratar
Ale wcześniej czy później i tak i tak będzie musiał zapłacić za to co ma obowiązek kupić.
Bail-outów ma juz nie być podobno, niby jeszcze bail-in mogą być, pożyjemy zobaczymy.
TBTFail
3r3
A jakiej waluty ja używam? Bo mnie bardzo ciężko przymusić do jednej, w portfelu mam najmniej trzy różne, a zazwyczaj pięć. To jaki BC ma to niby samodzielnie kontrolować?
@moratar
Słuszny pogląd, comercials nie są osią rynku. Nas jest kilka miliardów drobnych ciułaczy.
@zenon
Skoro cena cementu rozjechała się ze spotem 5 krotnie, ropy 2 krotnie, a stali 3 krotnie, no to złota też może więcej niż marża kupiecka.
Ceny urzędowe mają to do siebie, że jak urząd uważa że coś jest tak tanie to niech sam po tyle sprzeda jak ma, a ma?
W przypadku braku odkupu z powodu powszechnych bankructw giełda jest zamykana, bo to giełda bankrutuje z braku realizowalnych wycen. Na tym polega sens istnienia targowiska, to parametr którego nie da się sfałszować - muszą tam być kupcy.
@TBTFail
Nie umiesz czytać - nie czytaj.
adam44
" Teoretycznie samo kupowanie shortów zbija cenę, a tu cena nie specjalnie spada... ładnie urośnie jak wyjdą z krótkich."
Serio? Teraz czegoś nowego się dowiedziałem.
Na pewno ktoś kto ma nielimitowaną kasę odda shorty brane po 1100-1250. Ciekawe komu kasa prędzej się skończy :)
Najśmieszniejsze jest to, że mali gracze mają wiarę, że są częścią tego teatru. Daje im się grać role statystów i myślą, że są ważni. Otóż nie. Mali gracze uczestniczą w tej sztuce jednak jest ona wyreżyserowana przez smart money. Ludzie podniecają się wzrostami cen a prawda jest taka, że złoto urosło tylko i wyłącznie dlatego, że commercials chciał kupić shorty po dobrej cenie. No i przy okazji władować toksycznych longów small speculators.
3r3
"Słuszny pogląd, comercials nie są osią rynku. Nas jest kilka miliardów drobnych ciułaczy."
Oś rynku to jest ten kto ma większe pieniądze.
3r3
"Oś rynku to jest ten kto ma większe pieniądze."
No właśnie, pieniądze nie waluty. Pieniądzem do tej pory była głównie ropa, postęp technologiczny zmienił ten koszyk. Standard z dominantą złota, z dominantą ropy, teraz może być koszyk wielobiegunowy. Piękne czasy nas czekają, będzie tanio, będzie łatwo, będzie można się bogacić ignorując należymisie.
Myślę że za bardzo skupiasz się na wycenie jednej giełdy i nie kontrolujesz czy cena fizyka rzeczywiście jej odpowiada, czyli czy rzeczywiście możesz kupić taki towar po takiej cenie. Czy ktoś sprzeda? A czy ktoś odkupi?
Kontrola giełdy podstawą zaufania w tym niebezpiecznym związku :)
Ja na przykład sceptycznie podchodziłem do tego co pisał #Spy, sprawdziłem, rzeczywiście udało mi się nabyć dobra po cenach dyskontowych, no to wierzę, że wtedy jak nabywałem to było tak jak napisał, taki stan nierównowagi nie trwa długo, kto chciał ten już kupił. Teraz widzę że już tak tanio nie kupię.
adam44
"Myślę że za bardzo skupiasz się na wycenie jednej giełdy i nie kontrolujesz czy cena fizyka rzeczywiście jej odpowiada, czyli czy rzeczywiście możesz kupić taki towar po takiej cenie. Czy ktoś sprzeda? A czy ktoś odkupi?
Kontrola giełdy podstawą zaufania w tym niebezpiecznym związku :)"
Ależ oczywiście, że cena złota fizycznego nie jest adekwatna do obecnej wartości kruszcu. Chyba nikt nie ma co do tego wątpliwości. Jednak właśnie na tym polega piękno tej sztuki hegemona. Według mnie najpiękniejszej w dziejach :)
Ludzie naprawdę uwierzyli, że złoto jest warte tyle ile hegemon ustali na papierze. Jednak wiem też, że sztuka ta w pewnym momencie przemieni się w szmirę. Ludzie to zauważą. Tylko kiedy? Mi się wydaje, że na poziomach o wiele niższych. Nie jest wykluczone, że premie za metal fizyczny będą wyższe jak cena ustalona na papierze. Jednak jeszcze nie teraz.
Freeman
fourmatkalisz
Za uncję można było kupić m2 mieszkania w 2006, można i teraz, więc dlaczego uważasz, że ta uncja jest niedowartościowana, czy przewartościowana?
Freeman
Jak widac, w okresie 2001 do 2004 gdy cena zlota rosla z 250 $ do ponad 400$ rosla rownolegle pozycja short commercials.
http://www.chartsrus.com/charts.php?image=http://www.sharelynx.com/charts/auclt.gif
gruby
"Pamiętajmy, że sporządzając testament holograficzny nie możemy przekazać wybranych rzeczy konkretnym osobom. Nie możemy zatem zapisać córce mieszkania, synowi samochodu, a siostrze oszczędności, które trzymamy na koncie w banku. W testamencie własnoręcznym wszystkie wskazane osoby dziedziczą wspólnie wszystkie składniki majątku, zarówno mienie (np. własność mieszkania), jak i zobowiązania (np. kredyty i inne długi spadkowe). Jeśli więc wspomnimy o samochodzie, to stanie się on własnością wszystkich osób wskazanych w testamencie. To samo będzie z mieszkaniem, oszczędnościami czy obrazami. Możemy jedynie wskazać, w jakiej części dana osoba dziedziczy. Syna możemy zatem powołać do połowy spadku, a córkę oraz siostrę do ¼ spadku."
To jest doskonały powód, żeby własne zejście zaplanować i przeprowadzić w Szwajcarii:
1) eutanazja jest legalna,
2) testament zarejestrowany w Szwajcarii może jak najbardziej zawierać rzeczowe zapisy dla konkretnych osób.
Prawnie wiążący i nie do podważenia testament według szwajcarskiego prawa to taki, który składa się u notariusza a który poświadczony
jest przez dwie dorosłe osoby. I można w nim obdzielać oraz wydziedziczać spadkobierców wedle własnego widzimisię.
Freeman
Pozycja natto coms w latach 2005 do 2013. Commercials zawsze byli netto short...
http://www.cftc.gov/oce/web/gold.htm
@adam44
Toja opinia na ten temat ?
3r3
Nie wiem czy złoto jest źle wycenione, chyba w miarę dobrze bo a podobną siłę nabywczą jak przez ostatnie 50 wieków. To dość dobra stabilność.
Obawiam się że wyceny towarów, na których wiszą podatki są przez te należymisie wycenione błędnie. Dlatego koryta są odcinane od gospodarki, nazywa się to rozrostem szarej strefy.
To nie w złocie jest problem, na złocie nie ma podatków.
@Freeman
Zazwyczaj jest wielu gotowych odkupić tanio niż odkupić drogo, zawsze jest przewaga short nad long, inaczej rynek byłby niepłynny i dobro stałoby się reglamentowane przemocą.
//==========================
Odnośnie rynku i wycen oraz możliwości FEDu.
Ktoś wymyślił że płynność można zapisać i takim dekretem tak się stanie.
Bardzo mnie cieszy że termodynamika to lipa, ktoś wynalazł perpetum mobile i ma trzymają to w fedzie - co zdecydują to się stanie.
Jak ktoś wierzy że tak jest to mamy swobodę wzynania i praktyk religijnych.
Tylko później jest wycie do Księżyca, że Amber Franki się sypnęły i pytanie do płemieła "jak żyć?".
Zalecam przytomność i dywersyfikację.
Freeman
Zazwyczaj jest wielu gotowych odkupić tanio niż odkupić drogo, zawsze jest przewaga short nad long, inaczej rynek byłby niepłynny i dobro stałoby się reglamentowane przemocą
Mniemam iz masz na mysli taki teoretyczny rynek, na ktorym propagandzista commercials swoimi shortami stwarza pozory dostarczania plynnosci towarowej ?
Gdyby sie tak zastanowic nad struktura comex i COT Au , to na poziomie ktorej pochodnej realnego rynku porusza sie tam tzw. handel ?
Freeman
Coms sa w takim ukladzie "dostawca" towaru i jednoczesnie hamulcowym ceny.
polish_wealth
@helvetia w ostatnich latach funt poprostu byl za drogi, bardzo duzo eurolandu sie wyprowadzalo tam odprowadzac podatek kupujac mieszkania w londynie przy okazji, w tym momencie powoli ten ruch przeplywu kapitalu i ludnosci sie konczy, wszystko co sie mialo stac juz sie stalo, kto ma biznes sie tam przeniosl, kto nie ma jeszcze bzinesu ma bardzo pod gorke, szeroki lej klasy sredniej i najmniej zamoznej bardzo żadko już wydobywa z siebie milionowo zarabiajace jednostki (system unijny dławi) ktore mogłyby swoimi ruchami na przeliczenia w funcie nabijac tego funta, poza tym otworzyla sie szeroka gama rozwiazan podatkowych offshrowych ktore bija na glowe te wielko brytyjskie, wiec: wiecej ludzi juz tam nie przyjedzie, znacznie wiecej biznesow juz sie tam nie zarejestruje, nagle nie wyskoczy 1000 milionerow rocznie i sie tam nie zarejestruje bo system dławi bogacenie sie, ten ruch na funta osiagnal pewien pulap i powinien sie zwijac do jakiejs rozsadnej postaci, funt po 6 PLN na jakiejs wysepce ktora ma okolo 130 mln mieszkancow lacznie nie to nie przejdzie za co? w imie czego? WB sie bronila prawami podatkowymi zeby utrzymac taki kurs i sciagnac przeplyw kapitalu, ale juz wiecej nie przyjmie kto mial zrobic interes to go robi i tam placi -
Ostatnio modyfikowany: 2016-02-27 23:18
3r3
Fizyczny, hurtowy handel złotem jest istotny dla zabezpieczeń transakcji. Do tego konieczny jest taki towar. Wykluczenie rynku detalicznego (niewymienialność walut na pieniądze) sprawia że można przy ledwo dyszącej gospodarce utrzymać wycenę złota z górką kryzysową. W tym wypadku comex jest pochodną rozliczeń gross, z tego wynika podaż kwitów zabezpieczających odkup.
Gdyby jednak wróciła wymienialność walut na pieniądze to trzeba by zdyskontować gospodarkę i urealnić wyceny, wtedy wszyscy okazalibyśmy się biedakami.
Większość transakcji surowcowych i żywnościowych jest dokonywana przez comercials poza bankowym systemem zabezpieczenia rozliczeń (byłoby zbyt drogie w stosunku do marży transzy), dlatego korpo musi dysponować fizykiem w loco jako zabezpieczenie transakcji, a ponieważ nim dysponuje to stawia je pod odkup, bo jak to tak ma leżeć i nie płacić?
Fizyczny stan wystawionych pod przyszły odkup stanów magazynowych to z punktu widzenia ekonomii Zachodu gross szarej strefy gospodarki planety. No bo jak wprowadzić do obrotu na Zachodzie sklejkę z drewna lasów deszczowych, skoro produkty z tego drewna są objęte zakazem sprzedaży, a takie transakcje z wybranym krajem są wstrzymywane? No i comex to jest właśnie pochodna tego systemu rozliczeniowego. Dlatego ta wycena może być oderwana od fizyka.
Freeman
Gdyby jednak wróciła wymienialność walut na pieniądze to trzeba by zdyskontować gospodarkę i urealnić wyceny, wtedy wszyscy okazalibyśmy się biedakami.
Teoretycznie musialoby nastapic ustanowienie wyceny i koszyka i pieniadza. Na pewno nie wszyscy zostali by biedakami. Tworcy takiego uklada zapewne wczesniej zajeliby pozycje ( np. zakup zloz ropy ile sie da, czy wykupienie kopaln PM , itp. )
Zeby taki nowy uklad sie nie zalamal, potrzebna by byla zawsze zagwarantowana plynnosc, dostatek pieniadza, zeby uniknac deflacji.
Podstawowe pytanie brzmi czy mozliwe jest ustanowienie realnego rynku towarow, gieldy gdzie spotyka sie podaz z popytem. Osobiscie nie widze tego. Zbyt silne sa rece nad swiatem. Korpo wypieraja drobna dzialalnosc i warstwe srednia. Zanika drobna przedsiebiorczosc a korpo wyciagaja lapy po coraz wiecej detalu.
Na dodatek kupieni politycy i sluzby porzadkowe im podlegajace, wypieraja malego czlowieka. Mysle, ze w dobie obecnej nawet wieksze ruchy w kierunku rewolucji, zostana zawsze zdlawione w zarodku. Publika z jednej strony jest manipulowana, oglupiana a z drugiej duszona ustawami, ograniczeniami, zakazami czyli tzw. demokracja.
deepblue
http://blog.smartmoneytrackerpremium.com/2016/02/weekend-charts.html
Jerry Sparrow
"Słuszny pogląd, comercials nie są osią rynku. Nas jest kilka miliardów drobnych ciułaczy."
Dopiero staram się dogrzebać do wiarygodnych źródeł, więc być może pytanie będzie naiwne... Jeśli to co powiedziałeś jest prawdą, to jak w takim razie wytłumaczyć ~10-krotnie większy udział w rynku "Commercials" od "Small Speculators"?
Źródło: http://cotbase.com/ Trzeba wybrać->COT Charts/Metal/Gold
Czy to nie jest przypadkiem tak, że kierunek jest rozstrzygany tylko pomiędzy "Commercials" a "Large Speculators" ?
3r3
Wszyscy jesteśmy biedakami, nawet najbogatsi dziś nie umywają się z majątkiem do XIX wiecznych krezusów.
Takiego przesunięcia zamożności z majątku na obietnice nie było w gospodarce od XV wieków.
Tu nie ma pozycji do zajęcia w zachodnim świecie, jak 35% działań idzie w gwizdek na obsługę państwa to rezultatem jest powszechna bieda. Państwo nic nie wytwarza niezależnie ilu zatrudni biurokratów.
Majątek naszych przodków jest już w Azji. Nie w City, nie na WS, jest w Shanghai, w New Delhi, jest u tych co dużo i ciężko pracują, a są tak dobrze zorganizowani że nie mają pozbawionych zajęcia (najwyżej zajmują się rolnictwem).
Nie wystarczy kupić kopalnie, trzeba je jeszcze obronić. Saddam miał dużo kopalń ropy, ale niewystarczającą armię.
Deflacja jest bardzo pozytywna i powinna być stała. Dzięki temu pewne produkty mają sens tylko w ramach usług.
Korporacje mają te same wady co państwa. Wyobrażasz sobie, żeby państwo skutecznie zajmowało się żywieniem? Na przykład wydawaniem kanapek?
Dlatego korpo przegrywa w te klocki z Arabem w budzie z kebabem.
Polityków i siłowniki można kupować jak się ma czym płacić. Kupcy nigdy sobie nie radzą z konfrontacją, żadna armia nie wojuje kwitami na broń, trzeba dowieźć broń, amunicję i to Just On Time. Jak w Toyocie.
Właśnie dlatego jesteśmy biedakami. Mamy wszystko przyobiecane na przyszłość, ale realnie w rękach nie mamy już nic. Wyobraź sobie sto lat temu ilu ludzi byłoby już w Europie pod bronią gdyby Rosjanie ruszyli z ofensywą na Ukrainę. A dziś w dyspozycji są wyrazy oburzenia. Nic tam że zjedzą Ukraińców, ale oni mają zwyczaj maszerować aż się skończą zasoby, Francuzi dotarli do Moskwy, w drugą stronę jest dokładnie ta sama odległość.
Zauważ jak bardzo zelżał ucisk państw nad gospodarką, kontrola przestała działać bo nie mają czym płacić.
@Jerry Sparrow
Ponieważ to jest rynek gross, a small są tam źródłem alimentacji, a nie fundamentem. Dlatego cena fizyka w detalu jest oderwana od tej wyceny i może być tak w pewnym zakresie.
Large speculators mają marginalny wpływ na rynek (bo to hedge), to są transakcje comercials. Ten rynek istnieje ponieważ jest to pierwotny rynek transakcji bez długu.
Zastanów się w jaki sposób mają przeprowadzić transakcję dwie strony, które wcale sobie nie ufają. Ten rynek to pochodna obsługiwanych zabezpieczeń.
moratar
Opcje, certyfikaty, zabezpieczenia zabezpieczeń, wirtualne gierki ustalające wartości realne, shorty - sprzedawanie czegoś czego nie mamy, wszystkie transakcje wirtualne - co się z nimi stanie jak ktoś zabierze piłkę i pójdzie do domu. Oderwanie ekonomi od gospodarki i grania na zarobki kosztem realnej gospodarki - jest piłowaniem gałęzi na której się siedzi. Wg mnie gałąź długo nie wytrzyma jak dalej będą piłować, a siedzi na niej zbyt wiele osób których jedynym sensem istnienia jest właśnie piłowanie tej gałęzi. Gospodarka zdycha właśnie przez to : Oderwanie cen od rzeczywistości.
polish_wealth
@głupi daj spokoj z fibo, fibem mozna sie podeprzec jak na rynek nie dzialaja zadne sily i cena musi fluktuowac w diapazonie,
pomysl o tym ze ludzie ktorzy kieruja sie takimi za przeproszeniem ****** jak fibo maja bardzo miekie rece bo kazde mocniejsze wachniecie kursu ktore ich zaskoczy moze wplynac na ich decyzje o zamknieciu pozycji, bo znowu rozstawia jakies macD albo inne bezwartosciowe g*****, tylko twarde fundamenty maja sens bo buduja w Tobie długoterminowe przekonanie dzieki ktoremu mozesz przetrwac niekorzystny wiatr albo wiedzac skad kapital plynie w danym biznesie bedziesz wiedzial gdzie jest realna gorka a odkad jest przespekulowane,
analiza techniczna zwlaszcza wykladana w takim formacie jak przyjmuje leszcza jest bardziej religia pitagorasa dla durniow, ktorzy zamiast jak meszczyzni zainwestowac to oni rozstawiaja jakies cyrkle na monitorze, sprawdzaja jakies Mac D i inne gowna, analize techniczna nazywam służką fundamentów, analizy technicznej nie polecam wogóle, ja patrze na na sam wykres i wiem co sie dzieje goły wykres bez zadnych pierdól, ludzie ktorzy szukaja swietego grala we wskaznikach sa cmami lecacymi do ognia, ( ͡° ͜ʖ ͡°) Pozdrawiam kochani dzisiaj szabat... Salam Alejchem!
Jerry Sparrow
Jak widać moje pytanie było chyba naiwne, bo nie zrozumiałem odpowiedzi.
1. Nie wiem jaka jest definicja "rynku gross".
2. W jakim sensie "small speculators" są źródłem alimentacji?
3. Dlaczego uważasz że obecnie rynek jest oderwany od fizyka? Chyba wszyscy sprzedawcy bulionu kierują się rachunkiem spot+marża?
Jeśli to możliwe to podrzuć mi proszę jakiegoś linka który uzupełniłby moje luki w wiedzy.
@moratar, @polish_wealth
Do świetnej wizualizacji nt piłowania gałęzi dorzuciłbym jeszcze ogrodnika, który próbuje wykombinować podpory żeby punkt krytyczny nastąpił później :)
Freeman
Modelowanie Armstronga sie nie sprawdza. Jego prognozy mowiace o poczatkach zalamania rynku obligacji w pazdzierniku 2015 sa juz spoznione o cztery miechy. Malo tego, rentownosci obligow w Europie ida w dol a Armstrong zapowiadal inferno dla Europy i euro.
Ja modeluje taki scenariusz:
FED podniesie stopy w marcu co spowoduje jedno-dwudniowe spadki na Au moze do 1160 $ a potem zobaczymy w nastepnych tygodniach 1300$.
Towarzyszyc temu beda spadki na akcjach i wzrosty wartosci obligow w Europie.
Armstrong zapowiadal ucieczke kapitalu z obligow do rynku akcji. Tymczasem rynek akcji jest slaby a obligow kwitnie. Jesli podwyzka stop spowoduje przecene akcji, to czesc kapitalu pojdzie w PM. Moze nawet srebro sie obudzi. Musi wybic sie ponad 16$ zeby wygenerowac trend wzrostowy.
3r3
1. Gross jest zawsze wtedy, kiedy obracasz ilością dóbr, które żebyś pękł to sam nie skonsumujesz (tuzin tuzinów jako liczebnik w języku polskim). To rynek hurtowy, ale historycznie i ciągle w wielu językach to gross i jednostką rozliczeniową takiego handlu był grosz. To łatwiej zapamiętać jak wiadomo skąd rynkowi wyrastają nogi.
2. Small speculators nie realizują na comexie zakupów fizycznych, ani nie wystawiają swoich stanów magazynowych (bo nie podlegają audytowi, aby wydać certyfikat) w pozycję do odkupu. Oznacza to, że są źródłem alimentacji, źródło może zarobić, ale najpierw musi wyłożyć zastaw. Celem istnienia takich giełd jest rozwodnienie ryzyka zmian w wycenie dobra. Przyczyną istnienia rynku jest natomiast konieczność wygenerowania stanów magazynowych służących celom transakcyjnym.
3. Jakby nie był oderwany to byś mógł kupić po cenie spot, a nie po spot + marża. Skoro rzecz ma wartość sama w sobie to tyle jest warta ile płacisz. Skoro płacisz więcej niż spot to spot jest wadliwy.
Jak rozmieniasz w banku stówkę na dziesięć dych to bank pobiera marżę?
Tu masz dobrego linka żeby zacząć:
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU19941210591
polish_wealth
Jerry Sparrow hehe no kilku jest tych ogrodnikow i supreme regulatorów, a kim my jestesmy na tym pejzazu? Pierwsza impresja moja jest taka ze smiejemy sie z tych co gałąź piłują jednoczesnie chcemy zlapac co lepsze kąski z tego drzewa ktore sie trzęsie w wyniku piłowania, i zastanawiamy sie nad zmianą drzewa + staramy sie ogarnac co sie dzieje w ogrodzie, patrzymy na rece ogrodnikow ;p
Freeman
To nie byla pozytywna rekomendacja europejskich obligow. Sam bym tego badziewia nie tknal. Nie wnikam tez w struktury i sposoby jakimi dokonuje sie wzrostu wartosci tych obligow, zwlaszcza niemieckich.
Nie wierze w wolny rynek na obligach, tu dzialaja BC i slupy jako strona kupujaca. Ot taki wlasnie filar ogrodnika podtrzymujacy galaz i wydluzajacy w czasie moment zalamania.
gruby
"Freeman szanuje Twoj scenariusz na złoto, ale obligi europejskie jakby za darmo lezaly na ulicy to by sie nie oplacilo schylac po to wg mnie"
A nie przyszło Ci do głowy, że banki centralne drukują walutę tylko po to, żeby wyczyścić księgi banków komercyjnych z "junk bonds", czyli z obligacji właśnie ? Banki centralne nie działają według kodeksu handlowego, nie mogą więc upaść. Dlatego skupują śmieci jak szalone. Aktualna wycena obligacji nie ma nic wspólnego z ich realną wartością. Realna wartość tych obligacji jest bliska zeru, bo popyt na obligacje ze strony normalnych inwestorów zamarł. Dlatego państwa drukują obligacje, które wykupywane są przez banki komercyjne, które to z kolei parkują te obligacje w bankach centralnych.
Rynek papierów wartościowych moim skromnym zdaniem przestał istnieć, bo prawdziwi kupujący i sprzedający zostali już dawno z niego wypchnięci przez boty sterowane drukarkami systemu bankowego. Ten system już nie potrzebuje ani naszych oszczędności (te już dawno przejął) ani naszych długów (długi państw są prostsze do wyegzekwowania). Ten system przejmuje własność na całej planecie za pomocą drukarek i przy aplauzie polityków, którzy oczekują "pomocy" sektora bankowego w rozwiązaniu kryzysu. Hiperinflacja rozpocznie się w momencie, w którym własność przejdzie już we właściwe ręce. Wybuch hiperinflacji jest konieczny, aby uniemożliwić w późniejszym momencie odkupienie za bezwartościowe papierki sprzedawanych właśnie środków produkcji.
Jeszcze w 2008 roku obligacje Grecji znajdowały się praktycznie wyłącznie w rękach prywatnych. Dzisiaj wierzycielem Grecji jest już w 80% sfera publiczna. Grecki dług jest systematycznie nacjonalizowany a Grecja ogłosi niewypłacalność dopiero wtedy, kiedy całość jej długu zostanie wytransferowana z kieszeni prywatnej do publicznej.
Ta farsa na obligacjach niczym nie różni się od hossy na akcjach czy na instrumentach pochodnych: system wytwarza walutę szybciej niż ktokolwiek inny jest ją w stanie uczciwą pracą zarobić. Dlatego od momentu powstania banków centralnych własność zawsze płynie tylko w jedną stronę: od całych gałęzi gospodarek i państw do bankierów. Nigdy odwrotnie.
Dante
Robi się coraz ciekawiej – wygląda jakby USD Index sprzężył z S&P500, a dolar reagował spadkami względem safe heaven currencies podczas korekt na giełdzie.
http://pl.investing.com/indices/us-spx-500-futures
http://pl.investing.com/quotes/us-dollar-index
Dochodzi do takiej nietypowej sytuacji, że od połowy stycznia br USD osłabia się względem CAD – jest to bardzo zastanawiające z tego właśnie względy, że w Kanadzie występują przesłanki przemawiające za wstępną fazą stagflacji (spadek wolumenu obrotów i wzrost cen):
http://wolfstreet.com/2016/02/19/stagflation-visits-canada/
A dodatkowo, Finansowe Stres Indeksy poszczególnych oddziałów FED (m.in. Cleveland, St. Louis, Chicago, Kansas City) jasno wskazują, że sytuacja gospodarcza zaczyna się pogarszać i to w relatywnie szybkim tempie.
http://www.investing.com/analysis/us-financial-stress-increases-to-4-year-high-200119352
Poza tym, podobno BoJ dał do zrozumienia, że będzie bronił jak niepodległości poziomu 110 dla USD/JPY (zapewne podobnie postąpią inne banki centralne) – i to może być bardzo ciekawe w sytuacji dewaluacji dolara, podążającego za spadkami na giełdzie. Czyżby początek zalewu świata płynnością?
Sądzę, że cześć kapitału może uciec od akcji firm produkujących dobra konsumpcyjne w akcje spółek surowcowych, bo już dzisiaj sporo z nich jest na bardzo niskich poziomach, a dodatkowo potrafią reagować sporymi wzrostami podczas mini rajdów w na giełdzie. Niektóre akcje spółek surowcowych, podczas wzrostów dla głównych indeksów o kilka procent, potrafiły odbić o kilkadziesiąt procent! Poniżej przykład:
http://www.investing.com/equities/labrador-iron-ore-royalty-corp
Może to być przykład na ekstremalnie niską wycenę, co oczywiście nie wyklucza kolejnych spadków (wraz z giełdą, ale do pewnego poziomu). Polecam dokładnie obserwować, co się stanie z akcjami surowcowymi po przełamaniu dla S&P500 poziomu 1750 (i zawczasu wytypować dobre spółki, których akcje są nisko wyceniane).
Ciekawe porównanie wykresu dla Bloomberg Commodity Index, a S&P500 – ciekawy jest rok 2001, gdy indeks surowcowy osiągnął lokalne minimum, a S&P500 wówczas jeszcze przez wiele miesięcy spadał.
https://oilprice.com/images/tinymce/Mattinterest4.jpg
Na koniec ciekawostka – o stopach procentowych, bezrobociu i podatkach:
Na przełomie lat 70. i 80. XX Paul Volcker zdecydował o mocnym podniesień stóp procentowych, aby zdusić wysoką inflację. I oczywiście miało to swój wpływ na wzrost bezrobocia (nie wnikam czy nastąpiła likwidacja miejsc pracy powstałych na skutek błędnych inwestycji, czy nie) – korelacja jest jasna: wyższe stopy oznaczają wyższe koszty długu dla biznesu, a to może skutkować likwidacją niektórych inwestycji i miejsc pracy (im wyższe stopy, tym większa ta likwidacja)
Gdy dojdzie do takiej likwidacji, wówczas nawet obniżka podatków nie jest w stanie powstrzymać tego procesu – gospodarka musi osiągnąć nowy stan równowagi przy obecnych warunkach makroekonomicznych. Obniżka podatków może tylko lekko uśmierzyć ten proces, ale nie może go powstrzymać – przez co, co niektórzy „ekonomiści” wyciągają błędne wnioski na temat obniżki podatków i bezrobocia (zwłaszcza podczas krachu gospodarczego, gdy wydaje się, że korelacja ta zaczyna się rozjeżdżać)
http://economistsview.typepad.com/economistsview/2012/06/tax-cut-history-lesson.html
http://krugman.blogs.nytimes.com/2010/01/18/reagan-taxes-jobs/?_r=1
https://www.creditwritedowns.com/wp-content/uploads/2010/12/Tax-Rates-versus-Unemployment-Rate.jpg
I dopiero w miarę stabilnych warunkach makroekonomicznych widać ładną korelację wpływu obniżki podatków na obniżenie bezrobocia:
http://4.bp.blogspot.com/-C8B0FIeD-pI/VI0mc7JWl_I/AAAAAAAAAeU/fGGQepNL6pg/s1600/JFK%2Bunemployment%2Btax%2Bcuts_1.jpg
Dla porównania wykres dla S&P500 – warto zerknąć tu na czas prezydentury Kennedy’ego
http://stooq.pl/q/?s=%5Espx&c=100y&t=l&a=lg&b=0
3r3
Po co kapitał miałby uciekać w tanie spółki surowcowe, skoro ich niskie wyceny wynikają z hałd urobku "na magazynie", którego nikt nie odbiera. Zanikł popyt, podaż ma się dobrze.
Jerry Sparrow
Dzięki za odpowiedzi - spróbuje je głębiej przeanalizować. Co do ostatniego zdania (odnośnie tego czy kurs Au jest oderwany od rzeczywistości - "Jak rozmieniasz w banku stówkę na dziesięć dych to bank pobiera marżę?" ) to tutaj nie jestem przekonany. Jeśli argumentujesz że nie da się kupić fizyczne Au za cenę = spot, to co powiedzieć o wymianie walut, kupnie akcji itp... Drobny inwestor nie kupi ich bez marży. Czy to jednak oznacza, że cena jest oderwana od rzeczywistości? Wątpię. Wydaje mi się, że to tylko "efekt pośrednika".
@polish_wealth 2016-02-28 14:54
Ja bym jeszcze doprecyzował analogię, że wyjadacze giełdowi to samozwańczy uczniowie ogrodnika, którzy próbują zrozumieć konstrukcje tworzonych przez niego podpór aby przewidzieć gdzie chce zwalić gałąź (ale niestety ogrodnik nie dzieli się wiedzą). Próbują jednocześnie nazbierać tyle chrustu ile się da, aby później ogrzać własne domowe ognisko.
3r3
Marża to element kupiectwa. A wymiana to rzecz ekwiwalentna, czyli otrzymujesz równowartość i za chwilę możesz przy zerowych kosztach transakcyjnych zmienić zdanie.
Tym się różni handel od wymiany. Jest to bardzo istotne, ponieważ rozróżnia aktywa od pozostałych przedmiotów. Bitcoin pokazuje, że koszty transakcyjne jakkolwiek małe istnieją (entropia). Ale nie mogą one wynosić kilku procent, części milionowe to przy obecnej technologi maksimum do zaakceptowania.
Jeśli spot jest istotny to oznacza, że nie doszło do wymiany, a do handlu. Powołałem się kiedyś na to w obcym US, że mimo kursu zakupu rozliczyłem podatki po cenie odkupu waluty, i wykazałem że jest to realny koszt transakcyjny pozbawiony odbiorcy (czyli nikt nie zapłaci ani od zysku, ani od wartości dodanej, którą ująłem). Włosy im dęba stanęły, bo wykazałem tym iż jak mnie będą drażnić to rozliczę to w walucie z takim spreadem, że będzie do wpisania dowolna strata. I nie ma żadnej podstawy do uznawania kursu BC, ponieważ ja mam rachunek i ofertę odkupu na piśmie.
Skoro drobny inwestor nie może kupić bez kosztu transakcyjnego liczonego w takiej skali to oznacza, że ma płacidło o przeszacowanej wycenie. Powinien stawiać wymagalność zapłaty w innym, lepszym płacidle.
Freeman
"Może to być przykład na ekstremalnie niską wycenę, co oczywiście nie wyklucza kolejnych spadków (wraz z giełdą, ale do pewnego poziomu). Polecam dokładnie obserwować, co się stanie z akcjami surowcowymi po przełamaniu dla S&P500 poziomu 1750 (i zawczasu wytypować dobre spółki, których akcje są nisko wyceniane)."
S&P500 zachowuje sie wedle zasady: co nie chce urosnac musi spasc. Tak bylo marzec do sierpien 2015. Potem zaczela sie fala spadkow, ale teraz mamy jakies zatrzymanie akcji. Nie chce spasc nizej. Potrzebuje impulsu ? Byc moze marcowa, zakladana przeze mnie podwyzka stop Fed moze byc katalizatorem do spadkow ponizej 1750
Arcadio
Może trochę więcej powściągliwości w krytykowaniu czegoś czego wydaje się nie rozumiesz ? Mam na myśli analizę techniczną.
Ja sam kiedy zaczynałem swoją przygodę z giełdą używałem tylko analizy fundamentalnej. Przeczytałem całego Grahama i wszelkie jego zalecenia a później starałem się analizować P/E, P/BV i inne tego typu. Skończyło się tym, że straciłem kilkadziesiąt tysięcy. Np. nie kupowałem akcji kiedy ich P/E był 20-25 bo zgodnie z AF były za drogie. A one skubane ciągle rosły. Kupowałem za to, jak P/E był na poziomie poniżej 15 , a one wtedy ciągle spadały. Teraz już wiem , że jedyną sensowną analizę fundamentalną to mogą co najwyżej zrobić insiderzy. TYLKO oni mają wystarczającą wiedzę, żeby zrozumieć w którym kierunku idzie ich firma, jakie podjęli decyzje i jakie będą tego skutki. Ludzie z zewnątrz mogą sobie słuchać anali, czytać raporty a i tak są daleko w tyle z wiedzą o firmie. Fundamentalna jest przereklamowana bo poważnie brzmi a leszcze się na to łapią, bo potrzebują naukowego uzasadnienia swoich inwestycji.
Prawda jest taka, że od kiedy zacząłem inwestować używając AT zacząłem wreszcie odrabiać straty. To po prostu działa. Oczywiście jeszcze lepiej jest być insiderem, ale skoro nim nie jestem to wolę swoje wskaźniki AT niż AF, która się nie sprawdza.
3r3
AF służy do inwestycji długookresowych z niską preferencją czasową bez presji na realizację. Tak inwestuje się nadwyżki, z którymi ciężko jest zrobić coś sensownego i zmniejsza się ich płynność żeby nie przejeść.
AT służy do zarabiania na obrocie, z tego się żyje i do tego dopłaca się czasem pracy. Jest to handel o krótkookresowej częstotliwości z presją na realizację i ze skrajnie wysoką preferencją czasową.
Te dwa narzędzia mają zupełnie różne zastosowania. Obecnie mamy przyczyny fundamentalne, dla których AT działa tylko w skrajnie wysokiej częstotliwości, a potrafi się pozornie sypać na tygodniówkach, ponieważ nie jest uwzględniane przesunięcie fundamentalne, które już w takim okresie wychodzi.
Dla przykładu wycena ropy brenta na 35 dziś jest tą wartością co miesiąc temu na 28. Zmieniła się cena, nie zmieniła się wartość. Przesunięciem jest dewaluacja. Co nijak nie wpływa na to, że na daytrading spokojnie sobie można zarabiać AT mając w nosie ile to w ogóle jest warte i co to jest. Daytraing to przesunięcia rozliczeń w krótkim czasie czasie wiążące transakcje z minimalnymi spreadami.
Ale jak ktoś robi wkład tezauryzacyjny na dekadę czy dwie stosując AT to jest mało przytomny.
Damiancioo
AF mówi nam 'czy', natomiast AT 'kiedy'.
Freeman
Barrick Gold :)
https://de.finance.yahoo.com/q/bc?s=ABX&t=3m&l=on&z=l&q=l&c=
hugo80
Mam do Ciebie prośbę ;
czy mógłbyś napisać artykuł na temat: bezpieczne Twoim zdaniem miejsca na ziemi wolne od kultury islamskiej i zagrożenia militarnego?
Kiedyś wspominałeś o Kostaryce ,ale to było jakiś czas temu ,i zagrożenia Islamskiego nie było wtedy tak duże ,czy mógłbyś zaktualizować dany temat ,jeżeli nie masz czasu to napisz choć cokolwiek,z góry wielkie dzięki .
Prison Planet to portal który umieszcza Twoje artykuły ,czyli rozumiem że masz do nich jakieś zaufanie ,ale jak byś się odniósł do tego :
http://www.prisonplanet.pl/ekonomia/2016202_upadek_euro,p1932935699
i jeszcze małe pytanko czy mając jakiś zasób złota i srebra można się wkupić(zamieszkać) do krajów gdzie jest wymagana wiza np ;Australia ,jeżeli tak to jak to wygląda ?
Pozdrawiam .
hugo80
Jeżeli ktoś z tutejszych komentujących ma też jakieś swoje zdanie ,bądź ma jakieś ciekawe linki na powyższe zapytania ,to proszę o podrzucenie ,ale proszę w (języku Polskim)
Wielkie dzięki .
Rolnik
"Prison Planet to portal który umieszcza Twoje artykuły ,czyli rozumiem że masz do nich jakieś zaufanie "
nie traktuj tego w ten sposób. Oni prawdopodobnie kopiują bez wiedzy autora jego teksty, pomimo że autor w swoim blogu ma napisane że bez jego wiedzy tekstów upowszechniać nie można. Wątpię by trader im ufał. Teksty tradera możesz znaleźć na stronie zmianynaziemi.pl - portalu o ufo itd. więc nie odnośmy zamieszczonych publikacji tradera na innych stronach jako jego akt zaufania i zgadzania się z tematyką głoszoną na danej stronie.
Arcadio
No i właśnie do tego służą AF i AT.
Do tego należy jeszcze dodać aspekt psychologiczny inwestora. Ludzie muszą czuć, że dokonali wyboru na bazie rzetelnych przesłanek. Dla jednych to jest AF ,dla innych AT.
Ja osobiście sparzyłem się na AF bo stosowałem ją do inwestycji w zbyt krótkiej perspektywie czasowej. Ale pomimo to, uważam, że przeciętny inwestor nie mający dostępu do najświeższych, poufnych informacji jest na straconej pozycji w stosunku do tych, którzy te informacje posiadają.
polish_wealth
najpierw czytalem podreczniki analizy technicznej a duzo pozniej przeczytalem grahama - kiedy zrozumialem jak skomplikowane jest układ miedzy firmą na giełdzie, inwestorami, spekulantami, dzienną piranią która ogryza tylko wykres w DT a mediami i prasą i do ilu gier i nieporozumień moze jednoczesnie dojsc, przestalem sie łudzić ani na to co Ty mowisz (dobra wiedza o fundamentach) ani nie uprawiam DT w którym faktycznie wskaźniki odgrywają dużą rolę i można skalpować z powodzeniem stosując do tego jakąś jeszcze filozofię powiększania pozycji i liczenia pipsów w stylu: 20 pipsów na buy jak nie wejdzie to od nastepnego dołka 40 pipsów na buy, jak nie wejdzie od nastepnego 80 TP, i tak dalej, niestety ta filozofia zarabiania nie nalezy do do etosu mojej osoby, Uwielbiam ryzyko ale zmadrzalem na tyle ze wole pieniadze i stabilnosc wiec zamiast poswiecac 6 godzin dziennie na ogladanie wykresów i bycia piranią poswiecam czas na a to budowe struktury marketingowej, a to na szukanie nowego rynku zbytu, a to dołoże nowy produkt do palety już istniejacych i wiem że to działa i to zarabia. I znalazlem sobie spolki z mojej branzy ktore radza sobie okolo 10 000% lepiej ode mnie i sledze ich wyniki i dokladnie wiem jak oni robia te wyniki i dokladnie wiem ile jeszcze rynku im zostalo ile placowek moga otworzyc na danym terenie i znam ta branze jako taka wiec mam dużą palete zeby to oceniac gdzie jest niedoszacowanie sadzac po zarobkach a gdzie nadmierna gorka i tak mozna do tego cos sobie rozstawic jakiegos technika w momencie wejscia czego i tak nie robie bo w skali w jakiej o tym mysle to nie ma najmniejszego znaczenia. Chce Ci przytoczyć moje szydercze zachowanie na ropie ostatnio co pisalem ze wchodze przy 26, mam se mapke swiata na ktorej od roku pozaznaczalem rafinerie, pozaznaczalem ile kosztuje wydobycie i gdzie, jakie panstwo ma jakie rezerwy, poczytalem wogule jak to dziala i bylem 100% pewien ze nie moze spasc ponizej tego poziomu bo to bedzie jakies nieporozumienie, do tego uzylem kwoty i lewara w takiej proporcji zeby nawet jak spadnie do 14 USD za barylke co jest niemozliwe to nie urwie mi pozycji i zostawilem to tak sobie i wogule tego nie ruszam i nie mam najmniejszej ochoty dam se SL gdzies w okolicach 27, a reszta co sie stanie czy dojdzie do 50 za rok, czy do 70 to juz wola boska, pozycja jest wygrana i czekam na takie strzaly i zbieram dane o jakims segmencie zeby robic takie strzaly -
Moja wypowiedz byla pastwieniem sie nad ludzmi ktorzy widzą tylko anala, Patrzą na wykres i sie nim hiptotyzuja kiedy on jest tylko graficzna reprezentacją i uśrednieniem maxymalnie skomplikowanej rogrywki ktora sie odbywa, i jezeli ktos jest zahipnotyzowany wykresem i narozstawial 5 wskaznikow ale nic nie wie o danym aktywie czy nie sprawdzil ze zaraz beda newsy jakies ktore moga o kilka tysiecy pipsow poruszyc ta jego konstrukcje mentalna to jego rece sa bardzo miekie i wogule skalpowanie jest nieporozumieniem mimo że działa i można cos uszczknąć, to jest coś na zasadzie to że nauka działa że budowane są rakiety lecące w kosmos nie znaczy że nauka nam przedstawia prawdę o kosmosie, na marginesie kolejny fundament: nie znam osobisicie wielu osob ktore dorobily sie na techniku, znam wiele osob ktore dorobily sie majac fundamentalne przeslanki najblizsze ziemi jak to mozliwe.
No i po 3cie moj niepowsciagliwy styl wypowiedzi jest czescia dobrej zabawy ; P ma na celu rozmieszac i podjudzac innych uczestnikow fora
Freeman
Mysle, ze ujemne tez jeszcze beda.
http://pigbonds.info
Pokrywka poskakuje, cos sie zaczyna gotowac.
hugo80
Wielkie dzięki ,a czy mógłbyś się jakoś odnieść do tego o co zapytałem
Pozdrawiam .
MRSE
"(...) jeszcze za życia przekażemy drogą darowizny cały majątek jednemu z naszych przyszłych spadkobierców), pozostałym spadkobiercom należy się zachowek (...)"
Czy na pewno jest tak jak napisano powyżej?
Tj. czy nawet w przypadku rozdysponowania całości majątku jako darowizny za życia pozostałym spadkobiercom przysługuje zachowek? I niby od kogo i z jakiego majątku mają go dochodzić?
Zawsze było tak, że co prawda darowizna dokonana za życia była wliczana przy podziale spadku (tj. taki spadkobierca mógł już nic więcej nie dostać) ale niemożliwa była sytuacja, żeby miał cokolwiek oddawać/płacić pozostałym spadkobiercom.
Czy coś się w tej kwestii zmieniło, czy może ja czegoś nie rozumiem?
Będę wdzięczny za opinie i informacje w tej sprawie.
gasch
Zawsze był zachowek od darowizn dokonanych w ostatnich latach życia, o ile się nie mylę ostatnich 10 lat przed śmiercią.
Zachowek to 1/4 wartości spadku, gdyby nie było testamentu/darowizny. Zachowek pokrywają spadkobiercy, którzy przyjęli spadek/darowiznę.
Może ktoś napisze dokładniej, ale tak było jeszcze kilkanaście lat temu.
3r3
"Zachowek to 1/4 wartości spadku, gdyby nie było testamentu/darowizny. Zachowek pokrywają spadkobiercy, którzy przyjęli spadek/darowiznę."
Pod warunkiem że ich majątek jest w jurysdykcji polskich sądów cywilnych. A do tego muszą być spełnione wymogi formalne z kpa.
MRSE
Owszem był ale wg mnie zawsze był taki, że co najwyżej obdarowany wcześniej spadkobierca mógł już nic więcej nie dostać jako spadku (jeśli wartość darowizny była większa niż to co na niego przypada jako spadek).
Chyba nigdy nie było tak, żeby wcześniej obdarowany nie tylko już nic nie dostał po śmierci spadkodawcy ale nawet musiał oddawać coś z własnego majątku innym spadkobiercom.
Będę wdzięczny za dalsze informacje, a najlepiej jeszcze z podstawą prawną, jeżeli ktoś może podać...
lary100
Nurtuje mnie pytanie ,
Czy po zakupie 1 lot gazu , zakładając że wartość zł jest stała do dolara .
Wpłacając depozyt 140 tys aby zabezpieczyć pozycje przed pikami do wartości zera .
Można przyjąć że nie ma ryzyka straty kapitału .
Podsumowanie pozycji z dnia dzisiejszego.
FNATGAS - kupno
BID 1,696 zmiana: -0,084
ASK 1,716 zmiana %: -4,72
MID 1,706 low: 1,680
SPREAD 20,000 high: 1,727
FNATGAS
Wielkość pozycji 1 lot
Wartość 1 pipsa 79,83 PLN
Wartość transakcji 136 193,39 PLN
Depozyt 4 157,20 PLN
SPREAD 1 596,64 PLN
Swap (dzienny) 0,00 PLN
Swap skumulowany (dni) 0,00 PLN
Depozyt
1716x79,83=136988zł
4157 zł
deltor
jeśli gaz odbije to tak, jednak jeśli na odbicie będziesz musiał długo poczekać to kapitał zabezpieczający będzie zjadany przez koszty rolowania pozycji
marcowe nie powinno być bolesne (kilkanaście pipsów) kolejne to średnio coś w okolicach 100 pipsów miesięcznie
dodatkowo każde kosztowne rolowanie podwyższa kurs wyjścia z pozycji bez strat
też mam trochę gazu więc życzę powodzenia :)
polish_wealth
Panowie USD/PLN opadnie ten wykres do bardziej rozsadnego poziomu w przeciagu 2 tygodni czy przebije w gore,
agnostos
Monety złote 1 uncjowe. 3 najbardziej popularne: krugerrand, liść klonowy lub filharmonicy wiedeńscy. Kupowane anonimowo u sprawdzonego dealera (np. mennica wrocławska) za gotówkę. Paragon i certyfikat - zrób skan i wyślij sobie na maila. Monety zakopać pod jabłonką, pod podłogą lub zamurować w ścianie.
Złoto nie daje dywidendy, ale historycznie świetnie trzyma wartość, więc nie tracisz ok. 5,7% w skali roku z powodu realnej inflacji w Polsce.
fourmatkalisz
na chwilę obecną jednak jest tutaj kilku, którzy odradzają kupno złota teraz, więc może lepiej się wstrzymać jak prognozują niektórzy, kiedy to cena będzie 1K USD z uncję, warto przecież mieć parę Liści więcej za te same pieniążki :-)
anonymus
to jest dobry temat, który mi też chodzi ostatnio po głowie, jak wiadomo, waluty które używamy są po prostu środkiem płatniczym, pośrednim w wymianie towar za towar, jakby nie było walut, to np. ktoś kto pracuje w mleczarni jako zapłatę dostawałby karton mleka, ktoś kto pracuje w obuwniczym dostawałby karton butów i za parę butów kupiłby karton mleka, itd. oczywiście to byłoby bardzo niewygodne i niepraktyczne, wyobrażasz sobie rolnika idącego z krową do galerii kupić spodnie? dlatego taki wynalazek jak waluty, środek pośredni, powinien być względnie stały i stabilny, jako umowa w danym społeczeństwie, że używamy do wymiany zamaist towar za towar. Z tymże problem jest taki że dzisiaj waluty są już nie tak stabilne i pewne, co jęsli dana waluta upadnie? zje ją hieprinflacja, wojna itp? mając oszczędności tylko w gotówce, oznaczałoby to ich całkowitą utratę, no ale w co wrzucić gotówkę? w paletę z butami? akcje? obligacje? zbyt powiązane z walutami.
Założenia byłyby takie:
1. zamiana gotówki w jakiś towar na okres długoterminowy co najmniej 10-20 lat
2. nie jest to inwestycja tylko bardziej przechowanie kapitału, zabezpieczenie
3. towar ten powinien być stosunkowo płynny
4. towar ten powinien mieć długi okres ważności (jak w pkt1. conajmniej 10-20 lat a lepiej więcej)
5. towar ten powinien w długim okresie zachowywać stosunkowo stałą wartość
Ja bym obstawiał i ewentualnie analizował:
1. działki rolne? tańsze od budowlanych, więc łatwiej upłynnić, z tymże ryzyko, takie że rząd może wrzucić jakieś prawo utrudniające sprzedaż jak chociażby ostatnio coś weszło
2. mieszkania? też ryzyko, ciężej upłynnić, i raczej nie weźmiesz ze sobą w razie przeprowadzki (tak jak i dz.rolne), chociaż jako sama wartość w sobie oceniam jako dość solidną, każdy potrzebuje dachu nad głową, umyć się itd. więc nie traktuję tego jako inwestycję
3. paleta mleka? oczywiście odpada ze względu na pkt4
4. srebro? mi osobiście ciężko jednoznacznie odpowiedzieć, niby jest tanie od dawna, ale jest na nim vat, pytanie czy srebro może być jeszcze tańsze? ile? 5,10$ za 1oz? jeśli nie to bym obstawiał na srebro, chociaż wadą jest to, że jest jakby obecnie w wycofaniu i coraz mniejszym zainteresowaniu, więc rynek srebra jest bardzo mały wręcz niszowy, co jeśli za 30 lat srebra wogóle nikt nie będzie chiał?
5. złoto? nie ma na nim vatu, jest fizyczną rezerwą wielu BC, ma stosunkowo stałą wartość w długim okresie, i jest w miarę płynne. Kilkadziesiąt czy 100 lat temu jeśli dobrze pamiętam 1oz było po 30 kilka $, teraz jest po 1200$, czy to znaczy, że wartość złota wzrosła o 1000$? nie sądzę, podejrzewam, że 100 lat temu za 30$ można było kupić mniej więcej tyle co dziś za 1000$ jeśli się mylę to proszę o sprostowanie. Wady? tu proszę o komentarze
5. surowce np ropa? ale co trzymać w piwnicy beczki? mało wygodne ale w sumie why not? z tymże tu ryzyko technologiczne - co jeśli za 30 lat cały świat przejdzie na silniki elektryczne?
6. alkohol? whisky?
7. obstawiałbym osobiście broń, palną i białą, zakonserwowana i rzadko używana może być do użytku na paredziesiąt lat, minus oczywiście taki, że ciężko kupić ze względu na pozwolenia i ciężko odsprzedać, ale w razie naprawdę dużego kryzysu (czego aż tak osobiście nie obstawiam) kto się będzie zastanawiał nad pozwoleniami? jej wartość jest względnie stała w czasach pokoju, a tylko rośnie w czasach kryzysowych
8. antyki?
podzielcie się swoimi pomysłami, a może dobrze byłoby zrobić art na ten temat?
Freeman
PN
agnostos
A ile uciułałeś tych złociszy? Bo jeśli mniej niż kilka monet to lepiej zainwestować we własną edukację. Pytanie, też czy masz takie nerwy ze stali aby wytrzymać te monety 10-20lat. Niewielu takie ma.
deepblue
Srebrne monety bulionowe skupują w cenie złomu, tak jak Słomski...
Sam bym kupił w takiej (i lepszej) cenie.
marek
Sam się dałem nabrać jak koleżanka mi powiedziała, że jej dobry znajomy z Warszawy z City mówił (jakiś dyrektor)m że mbank dziś w nocy upadnie. Wypłaciłem całą kasę...i co ? I kilka godzin później okazuje się, że to bull*hit.
Dobry Testament