Drodzy Czytelnicy,

ostatnie 10 miesięcy były jak mordęga. Gdy zdecydowałem się na napisanie książki pomyślałem „Wszystko jest w głowie, trzeba to tylko poukładać i przełożyć na papier”. Wyjdzie pewnie 200 - 250 stron. Uwinę się w kilka miesięcy i po sprawie. Na początku roku ściągnąłem na Majorkę Marcina z ITT (moja prawa ręka od inwestycji). Okazało się, że same spisanie wszystkiego, co powinno znaleźć się w książce zajęło nam kilka dni, a sam konspekt ma prawie 30 stron.

Jak zatem zmieścić się w jednej książce. Okazało się, że jest to niemożliwe. Wtedy postanowiliśmy podzielić materiał na różne zagadnienia. Wyszło, że powinienem napisać nie jedną książkę, lecz cztery! Przyznam szczerze, że ogarnęło mnie zwątpienie. Po co brać sobie na głowę znowu tyle pracy? Czy aby w połowie drogi nie zabraknie mi determinacji? Czy gdy już dojdę do końca, część się nie zdezaktualizuje? Z samych wątpliwości jakie wtedy miałem, mógłbym łatwo napisać artykuł w stylu „Czemu odpuścić sobie pisanie książki?”.

Ostatecznie zdecydowałem, że biorę się do roboty. Jednocześnie uzależnienie od współzawodnictwa sprawiło, że książka ta musi być mega wartościowa nie tylko jeżeli chodzi o standardy polski ale i międzynarodowe. Ma być dużo, dużo lepsza niż setki książek, które przeczytałem na przestrzeni kilkunastu lat. Ma zapaść ludziom w pamięć, wbić się głęboko i pozostać tam na lata.

Po napisaniu kilkudziesięciu stron zdałem sobie sprawę, że mam problem. Chciałem, aby książka była ponadczasowa, podobnie jak pozycje wielu legendarnych autorów jak Graham czy Bogle. Jednocześnie bardzo zależało mi na tym aby możliwie jak najlepiej uwzględniała obecne realia.

Jak połączyć zasady, które działały nie przez dziesiątki lecz setki lat z dzisiejszą rzeczywistością? Wyobraźcie sobie, że jest rok 2014. Pytacie kogoś czy banki centralne mogą ustalić stopy procentowe na poziomie poniżej zera? W życiu, przecież to bez sensu. Kto w takiej sytuacji trzymałby środki w banku? Idziecie dalej, pytając czy obligacje korporacyjne mogą mieć negatywną rentowność? W tym momencie rozmowa by się urwała gdyż druga strona stwierdziłaby, że ma do czynienia z wariatem. Dziś jednak, obligacje korporacyjne o wartości ponad biliona (nie mylić z miliardem) ma rentowność poniżej zera. Tak, korporacje każą sobie płacić za możliwość pożyczenia im pieniędzy. A gdzie zysk z tytułu udostępnienia komuś kapitału, gdzie zysk rekompensujący nam ryzyko niewypłacalności emitenta. Świat stanął na głowie. Jak przewidzieć co zafundują nam psychopaci kontrolujący podaż waluty i stopy za kilka lat?

Rozumiecie już czemu połączenie tradycyjnych zasad ekonomii oraz dzisiejszych wypaczeń przysporzyło mi tyle problemów? Ostatecznie udało się. Po tym jak przeczytałem wszystko co napisałem mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że 80% treści ma charakter ponadczasowy. Reszta odnosi się do bieżącej sytuacji.

 

Co znajdziecie w książce?


W części pierwszej, najdłuższej bo około 250 stron, opisałem aktywa niematerialne czyli akcje, obligacje, waluty. Dużo miejsca poświęciłem na system monetarny abyście zrozumieli gdzie jesteśmy i jakie są cele ludzi oraz instytucji kontrolujących obecny system.

W tomie drugim skupiłem się na metalach szlachetnych, surowcach oraz na rynku nieruchomości. Szczególnie lubię dwie pierwsze grupy aktywów ze względu na fakt, że świetnie dają sobie radę w okresie rosnącej inflacji, a na tym właśnie zależy bankierom. Ostatecznie poprzez inflację można po cichu pozbyć się zadłużenia, które narosło na przestrzeni ostatnich 40 lat.

W tomie trzecim opisałem w jaki sposób możecie łączyć ze sobą różne grupy aktywów, tak aby utworzyć portfel inwestycyjny dopasowany do indywidualnych potrzeb. Każdy z nas jest inny i nie ma jednego uniwersalnego rozwiązania. W dalszej części sporo uwagi poświęciłem psychologii inwestowania. Emocje jest bardzo trudno kontrolować, a jednocześnie mają one ogromny wpływ na wynik z inwestycji. Znając pewne zasady czy po prostu będąc świadomym jak pracuje nasz umysł, dużo łatwiej jest zapanować nad emocjami i tym samym pozbyć się obciążenia, które w przypadku inwestycji bardzo utrudnia nam życie.

Ostatnią cześć tomu trzeciego poświeciłem dywersyfikacji geograficznej. Opisuję tam w jaki sposób możemy przenieść część naszego majątku poza macierzysty kraj i tym samym zwiększyć bezpieczeństwo. Wspomniałem także o rozwiązaniach, które pomogą Wam zaoszczędzić krocie na podatkach. Generalnie jest to ogrom wiedzy praktycznej wynikającej ze stosowanych przeze mnie rozwiązań, co najważniejsze zgodnych z prawem.

W tomie czwartym pokazuję w jaki sposób wykorzystać zdobytą wiedzę w praktyce. Jak prześwietlić ETF, jak porównywać ze sobą REIT-y czy jak obliczyć contango dla danego surowca? Opisałem także błędy, które popełniłem w przeszłości, dzięki czemu może Wy unikniecie podobnych. Poza wpisami mojego autorstwa znajdziecie tam także bardzo wartościowe i jednocześnie ponadczasowe komentarze z bloga. Było w czym wybierać zwłaszcza, że od początku istnienia bloga ukazało się tam jakieś 80 tys komentarzy. Dodatkowo, specjalnie na potrzeby książki swoimi przemyśleniami podzielili się: Dante, polish_wealth, 3r3 oraz Freeman. Książkę podsumowuje typowe Case Study, czyli odpowiedzi na pytania, jakie nadesłaliście do nas.

Każdy tom został przez nas dość szczegółowo opisany na stronie InteligentnyInwestor.pl.

Jednocześnie możecie tam pobrać próbki każdego tomu. Łącznie, macie do dyspozycji jakieś 40 stron co stanowi mniej niż 5% całej zawartości. Dobrze liczycie, łącznie napisałem prawie 900 stron i jest to wyłącznie praktyczna wiedza zdobywana latami.

Po tym jak włożyłem w książkę tyle pracy, chciałem aby poza mega zawartością merytoryczną, wyglądała bardzo estetycznie. Dlatego też wydajemy je w grubej okładce, na bardzo dobrym papierze. Grafiki drukowane są w wersji kolorowej, tak aby podać Wam wiedzę w możliwie jak najbardziej przystępny sposób. Cztery książki połączone są w estetycznym etui tak aby ładnie prezentowały się na półce. Niektórym z Was zależy na podpisie czy dedykacji więc pierwszy tom z każdego zestawu będzie przeze mnie odręcznie podpisany lecz tylko w okresie przedsprzedaży. Przylecę po prostu do Polski na kilka dni i pobawię się w świstaka :-).

Poza wersją drukowaną, książki bedą dostępne w wersji elektronicznej. E-booki zostaną udostępnienie w formatach .epub i .pdf, co umożliwi korzystanie z nich zarówno na popularnych czytnikach (Kindle, PocketBook itd.), jak i na tabletach, smartfonach czy komputerach. Na audiobooka się nie zdecydowałem gdyż książka zawiera setki wykresów czy grafik. Ich słowne opisanie nie oddałoby w pełni tego, co chciałem przekazać.

W tym miejscu mam do Was prośbę. Nad żadnym wcześniejszym projektem nie napracowałem się tyle co nad książką. Proszę zatem o nieumieszczanie jej na portalach w stylu chomikuj.pl czy im podobnych. Każdą sprzedaną książkę oznaczamy na różne sposoby ale jak wiadomo, nie ma zabezpieczeń nie do obejścia. Chodzi o zwykła ludzką uczciwość i docenienie czyjejś pracy zwłaszcza, że część dochodów ze sprzedanych książek przeznaczamy na program dożywiania dzieci w ramach akcji pajacyk.

Co do terminów, wersja elektroniczna książki będzie dostępna od 10-go stycznia 2020 podczas gdy wersje drukowane trafią do Was najprawdopodobniej na początku lutego. Druk kilku tysięcy zestawów, etui, podpisy, przepakowanie i wysyłka niestety trwają i pewnych rzeczy zwyczajnie nie jesteśmy w stanie przeskoczyć. Wysyłkę realizować będziemy w takiej kolejności, w jakiej otrzymywać będziemy zamówienia. 

 

Podsumowanie


W tym miejscu chciałem Wam podziękować za to, że to czytacie gdyż pewnie spora cześć z Was zdecyduje się na zakup książki, która do tanich nie należy i nigdy nie będzie należeć. Ceną nigdy nie konkurowałem i nie mam zamiaru. Książka nie ma być tania. Ma być bardzo, ale to bardzo dobra. Ma głęboko zapaść Wam w pamięć. Ma sprawić, że na wiele lat wbiją Wam się do głowy rzeczy, które sprawią, że ze zrozumieniem będziecie patrzeć na świat finansów. Na tym właśnie mi zależy i jednocześnie jestem o to spokojny. Czemu? Bo gdy pisałem książkę każdy fragment oddawałem do oceny ludziom zarówno ze świata finansów, jak i tym, którzy nie wiedzą o jego istnieniu. Dzięki temu dostałem mnóstwo uwag, które pozwoliły mi napisać książkę w taki sposób aby trafiła zarówno do osób bez elementarnej wiedzę finansowej, jak i tych którzy na rynkach są od wielu lat. Pozostaje mi zatem życzyć Wam miłej lektury.

Książka dostępna jest w przedsprzedaży na stronie inteligentnyinwestor.pl


Trader21


PS. Jeżeli przy okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia chcielibyście kupić książki na prezent to wystarczy, że przy zamówieniu zaznaczycie odpowiednią opcję i system prześle Wam bon podarunkowy, a książki trafią do odbiorcy 10 stycznia (wersja elektroniczna), jak i na początku lutego (wersja papierowa).

PS. 2 Na wszelki wypadek wolę Was uprzedzić, że płatność kartą za zamówienie będzie możliwa dopiero w środę (18 grudnia).