Dwa tygodnie temu informowałem Was, iż zamiast wprowadzać płatną część bloga, z której skorzysta powiedzmy 10% użytkowników, zdecydowałem się przetestować alternatywne źródła finansowania i sprawdzić, co z tego wyjdzie. Pierwszym klientem została GPW promująca swoją platformę transakcyjną poprzez Konkurs Futures Masters.

Po kilku dniach okazało się, że najwięcej odesłań do konkursu pochodzi z mojego bloga, za co bardzo Wam dziękuję. Klient płaci, ma w związku z tym pewne oczekiwania i należy to zrozumieć.

Ja także wywiązując się z umowy zdaję Wam relację z konkursu.

Moje zdanie na temat lewaru i wykorzystywania kontraktów terminowych doskonale znacie. Jeżeli nie, to wystarczy sięgnąć do archiwum. Spekulowanie własnym kapitałem, to jednak zupełnie co innego, niż zabawa wirtualnymi pieniędzmi. Wirtualna strata nic nie kosztuje, a przynajmniej można się czegoś nauczyć.

Wielu z Was zapewne nigdy nie wykorzystywało kontraktów terminowych w praktyce i nie bardzo wie, co z nimi zrobić. Właśnie od tego są tego typu konkursy. Twórcy konkursu przygotowali dla Was niezłe narzędzia, aby spróbować kontraktów w praktyce. 

W łatwy sposób funkcjonowanie kontraktów przedstawia poniższy filmik:

Kontrakty terminowe na WIG:

oraz kolejny obrazujący funkcjonowanie kontraktów walutowych:

Osoby, które znają już w praktyce kontrakty terminowe zbyt wiele z konkursu nie wyniosą. Na szczęście dla organizatora zdecydowana większość czytelników jest na wczesnym etapie edukacji finansowej oraz poznawania praw, jakimi rządzą się rynki finansowe.

Korzystajcie zatem z możliwości, jakie daje konkurs, nim zaryzykujecie prawdziwe środki skuszeni reklamami w stylu „zainwestuj 40 tys. posiadając wyłącznie 1 tys. kapitału.”


Co Wam daje konkurs:

1. Nauczycie się w praktyce, na czym polega otwieranie czy zamykanie długich i krótkich pozycji.

2. Na własnej skórze przekonacie się czym jest wysoki lewar.

3. Korzystajcie z porad mentorów i co najważniejsze stosujcie ich rady w praktyce, aby później ocenić ich przydatność.

4. Jeżeli macie pytania, nie rozumiecie czegoś męczcie organizatorów oraz mentorów pytaniami. Konkurs ma Was czegoś nauczyć.


Jeżeli chodzi o rady ode mnie, to przeprowadźcie pewien eksperyment. Ostatecznie ryzykujecie utratę wirtualnych środków, a nie ciężko zarobionych pieniędzy.


Podzielcie portfel na 3 równe części. Inwestujcie relatywnie małe kwoty, aby Wasz portfel nie wyparował za szybko.

a) pierwszą część inwestujcie w oparciu o Wasze przeczucia,

b) drugą część inwestujcie w oparciu o porady mentorów,

c) trzecią część inwestujcie bazując na wynikach rzutu monetą (orzeł – pozycja długa, reszka – pozycja krótka).

Po zakończonym tygodniu porównajcie wyniki i sami wyciągnijcie wnioski z Waszych transakcji.


Abstrahując od Waszych umiejętności, szczęścia czy doświadczeń, jakie wyniesiecie z konkursu pamiętajcie proszę o nagrodach pieniężnych dla osób plasujących się na miejscach od 1-go do 10-go. Nagrody przyznawane są po zakończeniu każdego tygodnia. Niezależnie czy jest to 500 zł, czy 4000 zł zawsze miło jest coś wygrać J.

W momencie pisania artykułu najwyższa wartość portfela inwestycyjnego wypracowanego na bazie 50 tys. zł wynosi 72 tys. Prawie 46% zwrotu w ciągu 3 dni to nie lada wynik. Nie znam niestety średniej lub mediany wyciągniętej z wszystkich portfeli. Pewnie się tego nigdy nie dowiem.


Poniżej wklejam wyniki 5 najlepszych uczestników z tego tygodnia.

Niezależnie od tego czy uda Wam się wypracować zysk, stratę czy najlepszy wynik, czego Wam bardzo serdecznie życzę, pamiętajcie o tym, że konkurs ma za zadanie czegoś Was nauczyć.

Jeżeli macie kiedykolwiek zaryzykować ciężko zarobione środki w kontrakty terminowe, to w pierwszej kolejności pobawcie się wirtualnymi pieniędzmi.

Na koniec muszę podkreślić jedną rzecz. Inwestowanie prawdziwych pieniędzy jest trudniejsze od zabawy wirtualnym portfelem. Biorąc udział w tego typu konkursach widzicie, jak zmieniają się cyferki na ekranie monitora i tyle. Realna strata na realnym portfelu stasznie boli. Inwestując prawdziwe środki ulegamy emocjom, które są najgorszym doradcą. Aby się ich wyzbyć postawcie na edukację, edukację i jeszcze raz edukację.

Trader21