Dwa tygodnie temu informowałem Was, iż zamiast wprowadzać płatną część bloga, z której skorzysta powiedzmy 10% użytkowników, zdecydowałem się przetestować alternatywne źródła finansowania i sprawdzić, co z tego wyjdzie. Pierwszym klientem została GPW promująca swoją platformę transakcyjną poprzez Konkurs Futures Masters.
Po kilku dniach okazało się, że najwięcej odesłań do konkursu pochodzi z mojego bloga, za co bardzo Wam dziękuję. Klient płaci, ma w związku z tym pewne oczekiwania i należy to zrozumieć.
Ja także wywiązując się z umowy zdaję Wam relację z konkursu.
Moje zdanie na temat lewaru i wykorzystywania kontraktów terminowych doskonale znacie. Jeżeli nie, to wystarczy sięgnąć do archiwum. Spekulowanie własnym kapitałem, to jednak zupełnie co innego, niż zabawa wirtualnymi pieniędzmi. Wirtualna strata nic nie kosztuje, a przynajmniej można się czegoś nauczyć.
Wielu z Was zapewne nigdy nie wykorzystywało kontraktów terminowych w praktyce i nie bardzo wie, co z nimi zrobić. Właśnie od tego są tego typu konkursy. Twórcy konkursu przygotowali dla Was niezłe narzędzia, aby spróbować kontraktów w praktyce.
W łatwy sposób funkcjonowanie kontraktów przedstawia poniższy filmik:
Kontrakty terminowe na WIG:
oraz kolejny obrazujący funkcjonowanie kontraktów walutowych:
Osoby, które znają już w praktyce kontrakty terminowe zbyt wiele z konkursu nie wyniosą. Na szczęście dla organizatora zdecydowana większość czytelników jest na wczesnym etapie edukacji finansowej oraz poznawania praw, jakimi rządzą się rynki finansowe.
Korzystajcie zatem z możliwości, jakie daje konkurs, nim zaryzykujecie prawdziwe środki skuszeni reklamami w stylu „zainwestuj 40 tys. posiadając wyłącznie 1 tys. kapitału.”
Co Wam daje konkurs:
1. Nauczycie się w praktyce, na czym polega otwieranie czy zamykanie długich i krótkich pozycji.
2. Na własnej skórze przekonacie się czym jest wysoki lewar.
3. Korzystajcie z porad mentorów i co najważniejsze stosujcie ich rady w praktyce, aby później ocenić ich przydatność.
4. Jeżeli macie pytania, nie rozumiecie czegoś męczcie organizatorów oraz mentorów pytaniami. Konkurs ma Was czegoś nauczyć.
Jeżeli chodzi o rady ode mnie, to przeprowadźcie pewien eksperyment. Ostatecznie ryzykujecie utratę wirtualnych środków, a nie ciężko zarobionych pieniędzy.
Podzielcie portfel na 3 równe części. Inwestujcie relatywnie małe kwoty, aby Wasz portfel nie wyparował za szybko.
a) pierwszą część inwestujcie w oparciu o Wasze przeczucia,
b) drugą część inwestujcie w oparciu o porady mentorów,
c) trzecią część inwestujcie bazując na wynikach rzutu monetą (orzeł – pozycja długa, reszka – pozycja krótka).
Po zakończonym tygodniu porównajcie wyniki i sami wyciągnijcie wnioski z Waszych transakcji.
Abstrahując od Waszych umiejętności, szczęścia czy doświadczeń, jakie wyniesiecie z konkursu pamiętajcie proszę o nagrodach pieniężnych dla osób plasujących się na miejscach od 1-go do 10-go. Nagrody przyznawane są po zakończeniu każdego tygodnia. Niezależnie czy jest to 500 zł, czy 4000 zł zawsze miło jest coś wygrać J.
W momencie pisania artykułu najwyższa wartość portfela inwestycyjnego wypracowanego na bazie 50 tys. zł wynosi 72 tys. Prawie 46% zwrotu w ciągu 3 dni to nie lada wynik. Nie znam niestety średniej lub mediany wyciągniętej z wszystkich portfeli. Pewnie się tego nigdy nie dowiem.
Poniżej wklejam wyniki 5 najlepszych uczestników z tego tygodnia.
Niezależnie od tego czy uda Wam się wypracować zysk, stratę czy najlepszy wynik, czego Wam bardzo serdecznie życzę, pamiętajcie o tym, że konkurs ma za zadanie czegoś Was nauczyć.
Jeżeli macie kiedykolwiek zaryzykować ciężko zarobione środki w kontrakty terminowe, to w pierwszej kolejności pobawcie się wirtualnymi pieniędzmi.
Na koniec muszę podkreślić jedną rzecz. Inwestowanie prawdziwych pieniędzy jest trudniejsze od zabawy wirtualnym portfelem. Biorąc udział w tego typu konkursach widzicie, jak zmieniają się cyferki na ekranie monitora i tyle. Realna strata na realnym portfelu stasznie boli. Inwestując prawdziwe środki ulegamy emocjom, które są najgorszym doradcą. Aby się ich wyzbyć postawcie na edukację, edukację i jeszcze raz edukację.
Trader21
wieslaw
cytuje Tradera
,,Inwestując prawdziwe środki ulegamy emocjom, które są najgorszym doradcą. Aby się ich wyzbyć postawcie na edukację, edukację i jeszcze raz edukację.,,
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Passerby
1) Masz 100 zł wolnych środków - kup sobie dobrą rozwijającą książkę
2) Masz 1000-10.000 zł - zapisz się na starannie wybrany kurs zawodowy, który poprawi twoją wartość na rynku pracy
3) Masz 10.000-200.000 zł postaraj się pospłacać kredyty jesli je masz, jeśli masz dom albo mieszkanie, zrób remont, popraw swój standard mieszkaniowy
4) Masz 200.000-1.000.000 - postaraj się zapewnić sobie i swojej rodzinie niezależność mieszkaniową, w taki sposób żeby ponosić jak najmniejsze koszty eksploatacyjne (zwłaszcza pod względem ogrzewania)
5) Masz >1.000.000, lubisz ryzyko - umów się z kolegami na pokera, jeśli lubisz większe ryzyko, możesz spróbować zagrać na giełdzie. Musisz się jednak liczyć z tym, że jakieś przewidywalne zasady ekonomiczne jeśli chodzi o ceny aktywów działają tylko okresowo, raz na jakiś czas następuje natomiast strzyżenie baranów do których również Ty Drogi Inwestorze się zaliczasz.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
ventador
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
silber
"Masz 200.000-1.000.000 - postaraj się zapewnić sobie i swojej rodzinie niezależność mieszkaniową, w taki sposób żeby ponosić jak najmniejsze koszty eksploatacyjne (zwłaszcza pod względem ogrzewania"
Podsuń jeszcze jakiś pomysł..
@ventador
:-) widzę, że mamy podobne przemyślenia co do cen kruszcu.
pozdrawiam.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
ventador
to widacpo zachowaniu sie tych metali, drukarki drukuja, na ukrainie wojna, grecja zbankrutowana, a złoto spada :)
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
marlod74
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
deepblue
Chyba, że chodzi wam o takie spadki jak w 2008r gdy cena srebra papierowego była ok 8$ a fizyka można było kupić powyżej 30$...
Gdy w zeszłym roku srebro spadło poniżej 16$ wykupiono cały zapas bulionu z mennic na kilka tygodni naprzód a tu słyszę o srebrze za 5$...
Keep dreaming.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
silber
..może masz rację o tym dreaming, ale tak się akurat składa, że na początku października zeszłego roku kupiłem trochę srebra i złota w polskiej mennicy. Nie dzwoniłem wcześniej, nie umawiałem się...wszedłem i z marszu wziąłem 50 oz srebra a mogłem wziąć 100, mieli na miejscu. Chyba przesadzasz z tym wykupywaniem. Dodam, że w mennicy nie było innych klientów a wszystko działo się w Warszawie :-) Nie ma co się spierać. Wiele już było tego typu sporów tutaj na forum. Pożyjemy, zobaczymy.
Pozdrawiam
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
marlod74
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
deepblue
W EU srebro nie jest tak atrakcyjne ze względu na VAT. Sam też w tym okresie dokupowałem, co nie znaczy, że w USA, Kanadzie czy Australii nie było braków.
http://www.silverdoctors.com/us-mint-caught-totally-off-guard-by-epic-silver-demand-physical-market-screams-no-mas/
@marlod74
Dla mnie to nawet nie inwestycja co długoterminowe zabezpieczenie kapitału przed inflacją i idiotyzmem polityków.
A na reklamy polskich "mennic" nie zwracam uwagi. Są tylko stopień wyżej od tzw ulicy.
Patrzę raczej co i ile kupują banki centralne, a tu zmieniło się bardzo dużo w ciągu kilku lat i złoto nie jest już barbarzyńskim reliktem, wręcz przeciwnie.
I dlatego cena AU na poziomie 500$ czy nawet 700$ jest bardzo mało prawdopodobna.
Nie wspominając o kosztach wydobycia.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
marlod74
To spojrzmy na sprawe od strony inflacji od 2001 roku, gdy zloto bylo po 250 USD/oz. Dzis kosztuje 1200 USD. Czy rzeczywiscie inflacja w tym okresie wyniosla 400%? O wiele byla nizsza. Nastapila banka na cenach zlota, ktora bedzie tonowac nadchodzaca deflacja i spadki cen dlugu. Takie sa prawa ekonomii w dlugim cyklu :wiosna-lato (inflacja) i spadki obligacji, jesien-zima (zmniejszajaca sie inflacja i w koncu deflacja w obliczu sciany jaka jest brak mozliwosci rozwoju kredytu). Tylko w ktorym momencie wystrzeli zloto? Czy z deflacji przejdziemy w hiperinflacje w wyniku jakiegos szoku politycznego i ekonomicznego, co bedzie na reke hegemonom bankowym w zwiazku z monetyzacja dlugu?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
ventador
skoro wydobywano zloto w 2000 roku jak było po 250$ i sie opłacało to beda go wydobywac jak bedzie po 600$, niewierz w te bajki o astronomicznych kosztach wydobycia, rzeczywisty koszt to cos ok 400-600$ w zaleznosci od kopalni, a co do banków ze kupuja złoto to odpowiem tak : skoro one takie madre to po co same doprowadziły sie pod sciane przy której dokonuje sie rozstrzelania ?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
trader21
"nie wierz w te bajki o astronomicznych kosztach wydobycia, rzeczywisty koszt to cos ok 400-600$ w zaleznosci od kopalni"
Podaj mi 3 przykładowe kompanie wydobywcze operujące przy takich kosztach całkowitych. Przy średniej cenie złota za ostanie rok wynoszącej ok 1200 USD powinny mieć marże na poziomie 60%.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Hawres
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
ventador
http://en.wikipedia.org/wiki/Largest_gold_companies
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
semperparatus
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
ventador
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
trader21
Nauczy się czytać ze zrozumieniem. Podany przez ciebie koszty to wyłącznie koszty zmienne CASH COST, które są tylko częścią kosztów całkowitych ALL IN COST. Pisałem o tym wielokrotnie.
W podanym przez ciebie linku pierwsza firma czyli Goldcorp ma cash cost 687 USD. Skoro w 2014 roku miała 3,6 mld przychodów to idąc twoim tokiem myślenia powinna wygenerować 1,5 mld zysku przed opodatkowaniem. Ostatecznie cena metalu to 1200 USD przy kosztach 687 USD.
Wyjaśnij mi zatem jakim cudem mimo 41% marży Goldcorp wygenerował ponad 700 mln straty.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
ventador
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
semperparatus
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Rubin
Gdyby każdą firmę notującą straty zamknąć to by trzeba było przykładowo w Polsce zlikwidować połowę przemysłu. Taka Kompania Węglowa ile przynosi straty ? No i co ?
Dla mnie jest jasne, że na złocie jest taki PEG jak na franku. Przecież CHF był przez lata 1,20 za euro i koniec kropka, komunikaty SNB - obronimy choćbyśmy mięli umrzeć śmiercią męczeńską. No i co ? Ktoś zginął ?
Na dolarze kolejny z dni korektowych. To nie złoty się umacnia, ale dolar osłabł tak samo do forinta i tureckiej liry. Cały nasz koszyk i nie tylko. Jeśli jest to pokłosie Mińska to "rynek" jest bardziej ogłupiały niż młody pelikan. Łyka wszystko.
Wciąż nie odróżniacie PM jako zabezpieczenie od inwestycji. Przecież sprzedając PM dostaniecie tylko więcej PLN. Jak przyjdzie "co do czego" to czy za OZ macie w kieszeni 4000zł czy 6000zł to żadna różnica bo czy tyle czy tyle i tak sumka będzie gówno warta.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Hawres
Tylko EUR i CHF też spadł do PLN.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Rubin
To sobie sprawdź czy EUR i CHF spadły do forinta i liry czy nie.
Mińsk > umocnienie walut rynków wschodzących > porażająca krótkowzroczność rynków
( nie wiem ile dioptrii, ale dużo ).
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Adik
Moim zdaniem odpowiedz jest prosta: Politycy niby uspokoili sytuacje na Ukrainie i wlasnie dlatego pln sie umacnia.
Moim zdaniem to tylko chwilowe. Za chwile Putin wjedzie czolgami wyrzuci pare rakiet na ukraine i zobaczycie jaki pln bedzie mocny :D Moja prognoza: do konca roku frank powyzej 5.2 na loooozie Pozdrawiam:)
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Hawres
Dzięki za konkretny kierunek. Ciekawe czy na długo i czy to jedna z ostatnich szans na dokupienie walut USD czy CHF.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Adik
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
ventador
jezeli kopalnie sa panstwowe i przynosza straty to jasne jest ze sa zle zrzadzane tak samo jak nasze kopalnie wegle i dlatego przynosza straty, za duzo poprostu złodziei i nierobów,
jezeli kopalnie prywatne przynosza straty to sprawa tez jest prosta, przynosza straty na papierze zeby unikac płacenia podatków od zysków, niewierze w bajki typu ze przy cenie złota 1200$/oz kopalnie przynosza straty, skoro w roku 2000 złoto było po 250$ i kopalnie wydobywały złoto, az takiej inflacji to nie było
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Adik
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
weraniki
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
deepblue
"srebro to zadne zabezpieczenie kapitału, to tylko metal przemysłowy taki jak np. miedz i tak nalerzy na to patrzec, obstawiam cene srebra w najblizszych latach po ok 10$, to bedzie jego odpowiednia cena i bedzie tak sie bujac przez 10 czy 20 lat wokół 10$"
Jak doszedłeś do tego, że akurat 10$ będzie odpowiednią ceną i to przez 10 czy 20 lat?
Co paliłeś i gdzie to można kupić? :)
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
ventador
popatrz na wykres wieloletni, on prawde ci powie, magików i bajek nie słuchaj, strzez sie fałszywych proroków, tylko wykres
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Rubin
To może być wstęp do jakichś zmian trendów. Mieliśmy na naszych już 1,95%, a teraz
jest już 2,33%. Gwałtowne odbicie. Zobaczymy co dalej. Co do walut - powinien być jeszcze dołek przed samą RPP w marcu. Ale nie wiem na jakim poziomie i UA ma znaczenie.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
poxy6
skopiuje sobie Twoje wpisy, skrzętnie je zarchiwizuje i w odpowiednim momencie je przypomnę. Złoto było jest i będzie w cenie. Był już taki zawodnik, nazywał się Gordon Brown który radośnie w latach 1999 - 2005 wyprzedawał brytyjskie złoto po cenach 4-5 razy mniejszych od dzisiejszych. Trzeba zrozumieć że ceny złota są notorycznie kontrolowane i manipulowane, ale w pewnym momencie manipulatorzy "zerwą peg" i wtedy będzie już za późno. Ja się spóźniłem z Franciszkiem, drugiego błędu nie zamierzam popełnić.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
nivol
może i masz rację...krótkoterminowo, ale jeżeli chodzi o złoto to na tym blogu wypowiadające się osoby, przede wszystkim nie uważają złota jako materiału spekulacyjnego na krótko, ale jako długoterminowe zabezpieczenie kapitału w świecie manipulacji rynków i pustego pieniądza.
Ostatnio natrafiłem na ciekawy artykuł (oczywiście posiada pewne dziury, aczkolwiek interesująca):
http://wycena.com.pl/wartosc-gruntu-wg-transakcji-z-roku-1897-i-jego-wartosc-dzisiejsza-wg-mapy-cenowej-dla-gruntow-w-warszawie/?php+the_permalink%28%29+%3F%3E
mnie tak bardzo nie obchodzi cena Au dziś i za rok ale bardziej za 20 czy 30 lat oraz właśnie wtedy jego siła nabywcza, inflacja, ukryty podatek to święty graal rządów zachodu a złoto naturalny pieniądz który od dziesiątek lat opiera się atakom i dalej trwa
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
poxy6
piszesz
"to widacpo zachowaniu sie tych metali, drukarki drukuja, na ukrainie wojna, grecja zbankrutowana, a złoto spada :)"
i aż wierzyć mi się nie chce że nie widzisz że coś tu nie gra.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
weraniki
@Ventador Srebro jest zabezpieczeniem o ile człowiek go takim zabezpieczeniem będzie uważać. A jak pokazuje forumowy dyskurs dla wielu takim zabezpieczeniem jest. I tyle.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Hawres
nie chcę budować teorii, a poznać przyczynę. Powód zasugerowany przez Rubina ma w tej chwili sens. Jeśli rzeczywiście z bliżej nieznanych powodów kapitał idzie w EM jest to okazja na kupno walut. Z fizycznym CHF rzeczywiście jest problem.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
ventador
widze ze dużo rzeczy tu nie gra ale złoto bedzie ponizej 1000$
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
ventador
srebro, platyna, pallad to metale przemysłowe, nie daj sie wydoic z kasy, tylko złoto nadal jest uwazane za pieniadz, dlatego banki tylko złoto gromadzą, reszta jest nieistotna
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
poxy6
ja już czekam prawie 3 lata i nadal mam dupę z tyłu. Tak jak wcześniej napisałem, wole się przygotować za wczasu niż potem latać z językiem na brodzie i powtarzać że "Polak nawet i po szkodzie głupi"
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
poxy6
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
weraniki
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
weraniki
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
ventador
ja tez chetnie kupie po 800$ najlepiej jeszcze jak dolar bedzie po 3zł :)
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
deepblue
"popatrz na wykres wieloletni, on prawde ci powie, magików i bajek nie słuchaj, strzez sie fałszywych proroków, tylko wykres"
Z ust mi to wyjąłeś.
nie dla magików i bajek, nie dla fałszywych proroków, ;)
tylko wykres:
https://www.goldbroker.com/media/image/cms/media/images/united-states-role-gold-market/combined-global-balance-sheet-totals%20.png
Niestety, dane z przed roku.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Rubin
To lasów zabraknie żeby ten dług obsłużyć. Nie wiem czy wiesz, ale przykładowo jak masz zadłużenie 1 mld w dolarze i masz płacić 2% odsetek w skali rocznej po kursie 3,00 odsetek, a potem 7% odsetek z kursem 3,70, albo lepiej to sobie to porachuj. Oczywiście te obligacje są różne różniste, ale PLN to nie jest żadna waluta rezerwowa do drukowania.
Więc jak braknie forsy na spłatę tych obligacji, a kapitał odpłynie z powrotem za granicę to już trzeba będzie prywatyzację robić bez trzymanki. PZU, KGHM, PKO, WĘGIEL itd.
Po cholerę spekulantom 2% czy 7% odsetek jak można zachwiać państwem i wziąć aktywa premium po jakiejś śmiesznej cenie ?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Rubin
A co wam mówi 10 letni wykres kursu franka ze szczególnym
porównaniem 9 ostatnich lat do obecnego roku ??
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Freeman
Jakie sa Twoje prognozy: czy ropa przebije przy trzecim podejsciu 53,61$ czy tez po kolejnym odbiciu od oporu wroci do trendu spadkowego ?
Moim zdaniem na obecnym poziomie tzn. lekko ponizej 53,61 wazy sie przyszly trend.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
weraniki
Ale jak mniemam większość bywalców tego forum to sceptycy obecnego systemu finansowego, tak więc będzie szukać alternatywy, sposobu zabezpieczenia swoich oszczędności. Część wybierze złoto, część srebro, a inni surowce. Ale czy będzie to dobry traf czy nie pokaże czas. Być może faktycznie ceny zostaną administracyjnie zbite do pułapów, które sobie nie wyobrażamy i że cały ten trend spadkowy nie zakończy się za kilka lat a wtedy na placu boju nikt ze starej gwardii nie pozostanie.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
gasch
"...
https://www.goldbroker.com/media/image/cms/media/images/united-states-role-gold-market/combined-global-balance-sheet-totals%20.png
Niestety, dane z przed roku."
Fajny wykres. Rozjazd między bilansem BC a ceną złota jest wyraźny a po EURO-QE i cenie nadal 1200$/oz rozjazd zauważą chyba nawet niedowiarki.
Dla tych, którzy twierdzą, że w 2008 "nic ważnego" się nie stało i że system może trwać dekady. Dwa wykresy:
http://blogs.r.ftdata.co.uk/gavyndavies/files/2012/01/ftblog201.gif
http://4.bp.blogspot.com/-D8W7512m874/TzQXMd6LlwI/AAAAAAAAAoY/NANvLI0ZHnE/s1600/Central+Bank+Balance+Sheet+Growth.png
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
sdrw
system może jak najbardziej trwać dekady, dlaczego? dlatego, że wszędzie jest dodruk ale nie ma widocznej znaczącej inflacji... a to dlatego, że pieniądz nie trafia do Kowalskiego tylko finalnie trafia i gromadzony jest przez miliarderów.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
wieslaw
Witam ,dzisiaj odpuściłem sobie ślęczenie przy kompie i spekulowanie na ropie.
Wracając do Twojego pytania uważam ,że ropa dalej jest w trendzie spadkowym i jak pisałem wcześniej mogą się i powinny być krótkoterminowe -1-2 dni korekty wzrostowe,tz. korekty techniczne ,ale ogólnie ropa nadal będzie spadać ,dopiero przy cenie 40$ /pisałem wcześniej / lub 35 $ kupię długą pozycję.Dalej tylko spekulacja krótkoterminowa 1-2 dni,kupno -zamknięcie,w zależności od trendu.Nic wg mnie i przeczytanych analiz ,komentarzy nie przemawia za wzrostem cen ropy,-dlaczego? nadwyżka ropy w magazynach ,mniejsze zapotrzebowanie ,OPEC nawet nie myśli o zmniejszeniu produkcji ropy.W sumie wszystkie kraje wydobywające ropę pomimo niskiej ceny wydobywają coraz więcej w celu wyrównania strat w sprzedaży z powodu niskiej ceny.Ale to już ostatni etap jeśli chodzi o spadki cen.Ten kto trafi w ten dołek i postawi na wzrosty bardzo dużo zarobi.Na pewno nie dojdzie cena nagle do 100$.W tej chili,i od kilku dni mamy bardzo duże wahania cen ropy nawet w ciągu dnia,i tu inwestowanie w długie pozycje jest niesensowne ,a nawet spekulacyjne niesie za sobą duże ryzyko,bo można iść zrobić sobie kawę a tu nagle up 1-2% w duł.Dzisiejsze wzrosty nic na razie nie mówią o trendzie wzrostowym,-Ja na koniec dnia kupuje ETF SCO na spadki ceny ropy.Jutro zobaczymy ile zarobiłem ,czy straciłem.Taka jest moja opinia i przeczucie na podstawie tego co przeczytałem i widzę na bieżąco.Na marginesie -jest to bardzo stresujące.
Zmieniam temat - warto teraz wyszukać akcje firm tz. groszowych o wartości do 5 $,bez znaczenia ,że straciły np.80 % z ostatni rok,teraz te akcje nagle dostają kopa i rosną dziennie od 30 do 60 % dziennie.
Podam z pamięci przeczytaną kilka miesięcy informację-,pewien student w USA dostał od rodziców w 1984 r 10 tys.$ na studia ,chłopak kupił spółki akcje firm groszowych do 10$ max,po 10-15 latach jego kapitał był wart ponad milion dolarów.Nieraz inwestowanie na chybił trafił mogą dać większy zysk w porównaniu do analityka posługującego się analizami ,wykresami.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Passerby
Niektórzy do dzisiaj utrzymują, że to był po prostu kryzys Lehmana i nic więcej, a system jest z gruntu zdrowy i się sprawdził. Winni zostali odsunięci a tak w ogóle to winne są toksyczne aktywa.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
radi288
"widze ze dużo rzeczy tu nie gra ale złoto bedzie ponizej 1000$"
może i będzie ale kiedy to będzie i po ile wtedy będzie $??? 4, 5, 7 PLN???
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
tom098
Do tego jeszcze stopy procentowe w marcu. Obniżą o 50 pb ? Jak to wpłynie na złotego ?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
ventador
no to napisze inaczej, jak złoto bedzie po 100zł za gram, to bedzie dobry moment
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Bagracz
Ja myślę, że rosnąca ilość opinii o dalszym spadku złota, jest świetnym prognostykiem jego wzrostów. Tym bardziej, że wierzący w to, nie kwapią się z jakimiś sensownymi uzasadnieniami. Wystarczy im, że to oni wiedzą z całą pewnością. A skąd? To już mniejsza. Zgadywaczy zawsze jest dużo. Ale ta ilość nigdy nie przejdzie w jakość.
Mądre przysłowie mówi, że lepiej z mądrym stracić, niż z głupim zyskać.
Ale pewnie tutaj to przysłowie nie będzie miało szczęścia być często zrozumianym
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Eli
Jestem 100% przekonany, ze zadna z osob piszacych takie rzeczy nigdy nie miala w reku bilansu spolki wydobywczej.
Ja mialem - i to wielu. Sprawa wyglada tak, ze spolek z calkowitym kosztem wydobycia mierzonym wedlug ustandaryzowanej miary All-In Sustaining Cost (AISC) ponizej $1000 to mozna ze swieczka szukac - oceniam szacunkowo ze jest to mniej niz 10% wszystkich producentow zlota na swiecie. W najlepszym razie, spolki majace uruchomione 3-4 projekty wydobywcze, jeden z rudami o wyzszej zawartosci metalu, moze przyniesc nieco nizsze koszty, ale usredniajac, z reguly i tak laduja one powyzej z lacznymi kosztami $1000 i wiecej za uncje.
Co prawda, biorac pod uwage oczywista oczywistosc, ze rynek jest manipulowany przez duzych graczy rynkowych - zakladam realnosc scenariusza, ze panowie z Wall Street majacy zielone pojecie jak sie wydobywa, sa w stanie zbic cene ponizej kosztow wydobycia, ale watpie w dlugoterminowa stalosc takiej operacji. Zloto sprzedaje sie na pniu, absolutnie bez klopotow, nigdy jeszcze nie widzialem spolki wydobywczej tego metalu, ktora mialaby problemy ze sprzedaza fizycznego metalu... a znam spolki gieldowe, ktore zakontraktowaly sprzedaz z wyprzedzeniem na caly rok naprzod...
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Freeman
Ja spodziewalbym sie odbicia ceny ropy od oporu w okolicach 53,61$. Wtedy moze nastapic kilkuprocentowy ruch w dol. To tyle w krotkoterminowym, kilkudniowym ruchu.
Nie mam pojecia jaki bedzie dalszy przebieg wyceny ropy, bo w jakims stopniu lacze go z wydarzeniami na UA.
Jesli dojdzie do zaostrzenia sytuacj( niedotrzymanie uzgodnien z Minska i eskalacja dzialan wojennych )i, to srednioterminowo cena ropy moze jednak isc w gore.
Uspokojenie sytuacji na froncie da nadzieje i powrot do wplywu fundamentow na wycene surowca. Wczorajszy dzien pokazal jak moze wyglac wplyw nadzieji na rynkach walutowych, surowcowych i akcyjnych.
Ja pogrywalem na ropie za pomoca opcji w fazie duzej zmennosci ( gdy spadki byly intensywne ) teraz ropa sie jakby uspokoila i stoji na rozdrozu. Nie wiem , wktora strone poplynie wiec czekam.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
poxy6
pójdę Ci w surkus z pomocą. Ceny ropy spadają o 50% w dół więc i koszty wydobycia są znacznie mniejsze, a złoto jak stało tak stoi. Dlaczego? Jeśli iść Twoim tokiem rozumowania to złoto o którym Ty piszesz "wydobywa" się hurtowo po koszcie zapewne kilku pensów za karteczkę (certyfikat który mówi kup mnie, ja jestem złoto). Dlaczego by więc nie zrzucić ceny do 2 usd / za papierek? Przecież jest tak bardzo przewartościowane. Musisz zrozumieć, że my piszemy o złocie fizycznym i tu jest tu jest między nami różnica której widać po komentarzach niewielu z Was potrafi dostrzec. Po tym stanie rzeczy świetnie widać że nawet manipulacja musi dostosować się do realnych warunków a nie do tego co by towarzystwo chciało. Dlaczego? Bo ceny fizyka rozjadą się i fizyk będzie nie do dostania a jeśli już to po cenach o wiele wyższych niż teraz.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
wieslaw
http://globtrex.com/wiadomosci/ropa/
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
ventador
te gadki o tym rozjechaniu sie fizyka i papieru to juz ile lat słysze ?
fakty sa takie ze sie kupie po zł za gram, kwestia czasu, a ci co kupowli po 180 za gram beda duzo w plecy
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
rav148
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
ventador
fakty sa takie ze jestesmy w powolnym trendzie spadkowym, nie widzicie tego ?
i nic tu nie pomaga ani ukraina, ani grecja, ani drukowanie papierków, ile to juz było wydarzen które miały wywindowac złoto pod niebiosa ?
nie jestem przeciwnikiem złota, wrecz przeciwnie, ale jak narazie to widac promoccje na horyzoncie
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
wieslaw
Zgadzam się z Twoim tokiem myślenia.Jak na razie patrząc na to wszystko + wykresy+AT ,wszystko wskazuje tak jak wcześniej pisałem będą korekty,ale niewielkie,spekulacyjne ,ogólnie zanosi się na odbicie cen ropy.Poniżej 40 $ nie powinna spaść,jest presja geopolityczna na wzrost ropy i to może być impulsem do zmiany cen.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
trader21
Ok, jesteś przeciwnikiem złota, rozumiem. Masz do tego absolutne prawo. Głoś swoje negatywne opinie ale podpieraj się twardymi argumentami i nie pisz komentarzy w stylu nie "złoto będzie spadać i tyle".
PS. Średnia cena złota za rok 2011 (szczytowy) wyniosła 1500 USD/oz. Nie przywołuj zatem proszę szczytów które trwały 1,5 tygodnia.
Niemerytoryczne komentarze będą usuwane.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
ventador
nie jestem przeciwnikiem zlota !!!
ale zauwazyłem jedna rzecz, mianowowicie na blogach zakochanych w złocie jak powiesz ze bedzie spadac to jestes wróg z automatu, troche to smieszne, a jezeli chodzi o spadki złota to wykres nam mówi ze mozemy zliczyc dołek z 3008 roku czyli cos ok 750$ tak dla równowagi na wykresie, a potem moze byc kolejna hossa
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Paradoks
Prawda jest taka, że w horyzoncie 10 lat cena złota wyrażona w dowolnym papierze wzrosła znacząco. Jeżeli traktuję kruszce jako oszczędnościowy fundusz emerytalny czy nawet w charakterze prezentu dla spadkobierców (czyli w horyzoncie znacznie dłuższym niż 10 lat), wahania cen złota nie spędzają mi snu z powiek.
Przykładowo. Moja babcia zostawiła po sobie kilkaset dolarów, które ciułała przez pół życia. Wystarczy pomyśleć, co by zostawiła, gdyby kupiła za te dolary parę uncji złota w latach 70. :)
Do inwestowania i zarabiania są lepsze aktywa, jeśli ktoś się na tym trochę zna. Dla mnie złoto ma funkcję przede wszystkim tezauryzacyjną i ubezpieczeniową.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
ventador
paradoks polegana tym ze mysle podobnie :)
ale chce kupic jak najtaniej :)
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
poxy6
musisz zrozumieć że to co widzisz to nie jest cena fizycznego metalu. Jest to cena papierka który mogliby sprzedawać po 5 usd za sztukę a tego nie robią choć i ta mieliby kilkuset procentowe zyski. Muszą dostosować cenę papierka do kosztów wydobycia. Dziś nie kupisz uncji nawet za 1150 usd i nie myśl sobie że jak cena papierka zjedzie do 800 usd :) za sztukę papierowego certyfikatu to pójdziesz do mennicy i tam będą z otwartymi rękami czekać na Twoją gotówkę. Za taką cenę fizyka nie kupisz, jakby to było rzeczywiście możliwe to te ceny już dawno byłyby osiągnięte.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Paradoks
Rozumiem, każdy chce. :) rzecz w tym, że według mnie w tak długiej perspektywie o której piszę, 100USD w górę lub dół nie ma żadnego praktycznego znaczenia, a intuicja podpowiada mi, że w stosunku do PLN raczej będzie drożało niż taniało. Zobaczymy, nawet jeśli się mylę - horyzont czasowy jest taki, że te kilkaset złotych jakoś przeżyję. Zresztą z moimi oszczędnościami to wszystko bardziej przypomina zabawę niż powazne kalkulacje, gdybym dysponował prawdziwym kapitałem, pewnie przejmowałbym się tym bardziej. ;)
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
trader21
Dla przypomnienia załączam 2 artykuły w których poddaję w wątpliwość perspektyw dla złota:
http://independenttrader.pl/123,co_jesli_kwietniowy_spadek_cen_zlota_o_200_usd_nie_byl_wymuszony_manipulacja.html
http://independenttrader.pl/297,dlaczego_cena_zlota_spada_i_spadac_bedzie_(artykul_goscinny).html
warto także przypomnieć sobie:
http://independenttrader.pl/32,czemu_politycy_i_banki_centralne_demonizuja_zloto.html
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
trader21
Poza tym koszty wydobycia wyższe od cen rynkowych nie zawsze oznaczają natychmiastowe zamknięcie produkcji czego dowodem jest np rynek platyny w RPA.
Z punktu widzenia jednak kompani wydobywczych jest to piekielnie ważne gdyż blisko połowa kosztów wydobycia związanych jest z energią. W efekcie niższych cen ropy zapewne wzrosną zyski przedsiębiorstw co powinno przełożyć się pozytywnie na ich wyceny.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Programista
Ad 5.
Konkursy i inne szopki organizuję wtedy, kiedy klientów jest mniej a ludzie w firmie zaczynają się nudzić, dając upust swojej kreatywności w wymyślaniu od nowa koła. Wtedy sięgam po fundusze promocyjne... :D
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Paradoks
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
MRSE
Przecież kopalnie nie sprzedają wydobytego złota za bieżącą cenę rynkową. Sprzedają je bankom bulionowym w wieloletnich kontraktach za cenę rzędu 400 dolarów - zdaję się, że nawet na tym blogu gdzieś się takie kwoty przewinęły (jeżeli źle pamiętam lub ma ktoś aktualne dane to proszę je zamieścić). Te kwoty powinny się też dać oszacować z podzielenia przychodu ze sprzedaży złota przez jego wydobycie.
Jak się to ma do raportowanych kosztów powyżej 1000 dolarów?
Drugi problem jest następujący: załóżmy, że firma kupiła nowy odrzutowiec dla zarządu, dodatkowo każdy członek zarządu dostał R-Ra z szoferem, 500 mkw. apartament i codziennie dwie dziwki po 1000 dolarów za godzinę, pozostała kadra kierownicza dostała mniejsze apartamenty i nowe Ferrari; każdy zaś dostał odpowiednie bonusy na konto.
Pytanie: o ile na skutek powyższego wzrosły koszty wydobycia?
Przykład oczywiście zmyślony ale chodzi mi o mechanizm generowania kosztów.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
wieslaw
http://www.pb.pl/3997174,20721,25-proc-nabywcow-zlota-to-wariaci
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Passerby
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Freeman
@Passerby
W 2014 banki centralne kupily zloto w ilosci 477,2 tony, tak podaje World Gold Council w aktualnym raporcie.
Aktualny system finansowy utrzymuje sie tyklo i wylacznie dzieki interwencjom bankow centralnych.
Jesli ludzie zarzadzajacy tymi BC sa iditami bo skupuja zloto, to system finansowy wkrotce wywroci sie do gory brzuchem...
A moze kupuja zloto, bo wiedza ze sie wywroci??
Poslugujesz sie infantylnym porownaniem zlota do swiecacych paciorkow i wymiany za realne dobra.
Jesli np. Chiny skupuja zloto powiedzmy z USA to jakimi dobrami placa? DOLAREM i na dodatek papierowym.
Nasladujac Twoj tok myslenia, placa czyms o wiele mniej wartym niz swiecidelka...
Nie zauwazyles, ze takim wpisem zanizasz poziom ?
Poszedlbym w zaklad, ze wiekszasc piszacych idityzmy na temat PM , nigdy w zyciu nie byla w posiadaniu szatbki np. zlota. Nie wiem skad bierze sie taki negatywny sentyment do rzeczy, ktorej nie posiadaja. Nie bede sie wypowiadal na temat przyczyn dlaczego nie sa w posiadaniu...
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Freeman
Bardzo inteligentny artykol na temat kupujacych zloto.
Nie pisza w nim czegos o handlu ropa?
Ps. Jak narazie idzie pod kreske w gore, tzn. do oporu 53,61$.
Zobaczymy czy sie odbije , czy tez pojdzie dalej na polnoc.
Srednioterminowo sklaniam sie coraz bardziej do wybicia gora. Sprzyja temu techniczna sytuacja na rynku oraz , geopolityka i trend jaki widac na RTS.
Kilka dni temu pislaem, ze jest dobry czas na kupowanie rosyjskich akcji. Od tego czasu RTS pojechal ponad 10% w gore.
@marlod 74
Pytales o typowe godziny handlu, ktore kartel wykorzystuje do zbicia ceny papierowego AU. Podalem 16sta , glownie w czwartki i piatki.
Wiesz, czasem im sie cos pomyli i graja o wymienionych porach dokladnie w druga strone. Tak jak dzis.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Passerby
Czyli dużo mniej niż chińscy i indyjscy jubilerzy. Jaką cześć rezerw głównych banków centralnych stanowi złoto ?
Freeman napisał:"Poslugujesz sie infantylnym porownaniem zlota do swiecacych paciorkow i wymiany za realne dobra. Jesli np. Chiny skupuja zloto powiedzmy z USA to jakimi dobrami placa? DOLAREM i na dodatek papierowym."
A skąd mają tego papierowego dolara ? Niestety musieli dostarczyć za niego realne dobra. Na tym polega ten system. Tak więc wymieniają realne dobra za błyskotki.
Freeman napisał:"Poszedlbym w zaklad, ze wiekszasc piszacych idityzmy na temat PM , nigdy w zyciu nie byla w posiadaniu szatbki np. zlota. Nie wiem skad bierze sie taki negatywny sentyment do rzeczy, ktorej nie posiadaja."
To chyba logiczne ? Po co ktoś miałby kupować sztabki złota mając negatywny stosunek do takiej inwestycji ?
Faktem jest, że głowni macherzy światowego systemu finansowego bez problemu godzą się na przepływ złota do Indii, Chin i krajów Zatoki Perskiej i to po stosunkowo niskich cenach. Każdy może to sobie tłumaczyć jak chce ale moim zdaniem nie świadczy to o rychłym przejęciu przez złoto roli światowego pieniądza.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
ventador
bardzo trafna uwaga
mnie w całym tym szumie w temacie złota zastanawia najbardziej własnie to ze zachód pozbywa sie i sprzedaje złoto do chin, idii, rosji, bogatych krajów islamskich, zastanawia mnie tez ta łatwosc kupienia złota takze np. w Polsce, kiedys nie do pomyslenia zeby kupic sobie od reki złoto próby 9999, skoro drukuja sobie dolary czy euro to powinni je zamieniac własnie na złoto i to po cichu, ale gdyby tak było złoto nie dotarłoby do 1800 $, tylko nadal bujałoby sie cichaczem po max 500$ i nikt by w internecie nie słyszał o hossie na złocie... dopiero po załadowaniu do pełna skarbców wybuchłaby hossa...
a wiec albo maja lepszy plan i chca załadowac frajerów w złoto, albo sami sa frajerami w co nie konca wierze
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
wieslaw
Od kilku tygodni myślę żeby wejść w akcje rosyjskie poprzez ETF-y, cały czas ta sytuacja geopolityczna mnie wstrzymuje,ale po korekcie kupuje,nie ma co się czaić .
Co do złota -najwięcej zarobiłem na papierowym złocie poprzez Fundusz BlackRock World Gold A2 kilka lat temu,póżniej kupując ETF na spadki złota.Gdybym kupił w tamtych latach za 50 tys EUR złoto fizyczne po 1600-1700$ to dzisiaj nie żle bym był na minusie.Bardzo bym chciał kupić fizyka dla ochrony kapitału ale nie teraz i nie po tej cenie.Można zarabiać kilkakrotnie więcej na innych aktywach.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Jot
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Jot
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
ventador
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Mercator
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JaCzłowiek
Zajmuję się PM'ami od kilku lat i często widzę wręcz objawy paniki na parkietach kiedy są jakieś niepokojące informacje, ale czy złoto ma szansę wystrzelić w kosmos jako bezpieczna przystań? W pewnym stopniu napewno, ale nie spodziewałbym się jakiś mega odjazdów na 10k$. W obecnych warunkach - będąc w długotrwałym trendzie spadkowym - złoto i srebro świetnie nadaje się do szortowania i można zarobić na tym znacznie więcej niż na kiszeniu sztabek w ogródku , a więc bez przesady i paniki-trochę fizycznego złota nie zaszkodzi,ale to nie jest panaceum na wszystko. Złoto jest nie na rękę kartelowi-bo ciężko je kontrolować-a przecież dzięki kontroli trzęsą tym światem , więc muszą zochydzić złoto światu , którego wartość wynika przecież z psychologii , czy uda im się zniszczyć stereotyp wartości złota??? Mają duże szanse-czas pokaże.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
deepblue
http://www.zerohedge.com/news/2015-02-13/gold-negative-interest-rate-world
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
wykresyGieldowe
Złoto kosztuje obecnie 1077 euro. Mój sąsiad postanowił, w ramach obrony przed załamaniem cywilizacji kupić uncję złota. Za 1077 euro można kupić 350 litrów wina. Czyli 70 pięciolitrowych kanisterków. Ta opcja wydaje się lepsza.
Faktycznie następuje reset.
Kto do kogo chodzi po proźbie ? Ja po uncję złota, czy sąsiad do mnie po wino ?
Pytanie jest retoryczne.
W zależności jak bardzo bym wierzył, że sytuacją jest jedynie przejściowa, wino sprzedawałbym pewnie za 0.1 uncji za 5 litów wina. Jeżeli bym wierzył, że jest stała, to pewnie po uncję za 5 litrów.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
ventador
to juz lepiej isc do biedronki i kupic ze 100 butelek kadarki po 10zł, w czasie kryzysu bedzie bedzie tyle samo warta co wino po 5k $ za butelke, podejrzewam ze zwykły chleb bedzie wiecej warty jak te wina :)))))
no ale niektórym sie zdaje ze sie znaja na inwestycjach ...
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
ventador
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Rubin
Cenię Twoje zdanie i przemyślenia, ale tu mam swoje.
Trzeba zawijać z kraju. Idziesz na samolot. Z 350l wina ? Może jeszcze pół tony kartofli do tego ? Stoisz na granicy. Nikt nie puszcza. Łapówka needed. Po cichu.
350l wina po cichu trochę słabo. Uncja z ręki do ręki. No jeśli chcesz zostać z tego wina mogą Cię i tak okraść.
Złoto jest na nowy start. Przetrwanie wartości kapitału. NIE NA PRZETRWANIE "CZEGOŚ". Na przetrwanie to trza mieć zapas żarcia, dostęp do wody, lekarstwa, opał i najlepiej jeszcze jakąś klamkę.
To jest wersja light. Z kolei hard - to jest wspomniana już zawijka. Ze złotówkami w razie czego w USA czy gdziekolwiek sporo nie zwojujesz. Pokoju nie wynajmiesz nawet. Jakiś dolar, jakaś uncja - no w takich wypadkach ile by to nie było warte to chyba co innego.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
deepblue
Sporo zależy w jakiej skali patrzymy. Jaki % populacji aktywnie inwestuje?
Twoje rady są dobre dla małego odsetka ludzi, którzy mają jakieś pojęcie o geopolityce, rynkach finansowych, inwestowaniu, zarządzaniu ryzykiem itp.
Dla przytłaczającej większości ludzi kontakt z giełdą, forexem itp. kończy się utratą kapitału w krótkim czasie - dla forexu jest to 90-95%.
Patrząc na rosnące zadłużenie krajów, beztroskę rządzących, idiotyczne posunięcia banków centralnych, upadki zwykłych banków czy choćby, bardziej zrozumiałe dla zwykłego Kowalskiego, skoki kursów walut, najlepsze dla zwykłych ludzi jest "kiszenie sztabek w ogródku".
Zabezpieczy ich przed chciwością rządu, inflacją, upadkiem banku, deprecjacją czy upadkiem papierowej waluty, nie wspominając już o możliwości wojny w bliższej czy dalszej przyszłości, zapewni przechowanie wartości w długim okresie czasu.
Co oczywiście nie oznacza, ze wszystkie oszczędności należy ulokować w złocie :)
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
wieslaw
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
pretty2005
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
gasch
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Adik
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Jot
to cytat z Twojego wpisu. Jak już wykazałeś się taką świetną pamięcią to powinieneś wiedzieć że jest jakiś powód sprzedaży po 400 zamiast 1000. Ładne oczy prezesa banku bulionowego? Jak nie pamiętasz to sam spróbuj pokombinować jakie mogą być powody. Może sprzedają im tak tanio z dobrego serca?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
ventador
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
wieslaw
http://www.bloomberg.com/news/articles/2015-02-12/oil-holds-above-51-as-drill-rig-reduction-seen-curbing-supply
Czyżby to były ostatnie tak niskie ceny i koniec spadków na ropie?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Mercator
1) Niewiele wiadomo o tajnych chińskich zakupach rządowych. Na rynku jawnym za popyt na złoto odpowiedzialni są w największym stopniu chińscy i indyjscy jubilerzy. Do tego dochodzi Hongkong, Singapur, Tajwan oraz kraje Zatoki Perskiej.
2) Bieżące wydobycie ma ograniczony wpływ na ilość złota w obiegu. Coroczne przyrosty są rzędu pojedynczych procentów ilości złota już pozostającego w obiegu. Można powiedzieć w pewnym przybliżeniu, że skala przyrostów ilości złota jest porównywalna z przyrostami światowego PKB.
3) Jeżeli niepewność na rynku finansowym będzie się pogłębiać tezauryzacyjna rola złota będzie rosła
4) Popyt na Dalekim Wschodzie raczej będzie stabilny bo wynika z czynników kulturowych . Mało co jest tak stabilne jak pewne schematy kulturowe. Co więcej dalekowschodnie społeczeństwa będą gotowe płacić za złoto coraz więcej w miarę bogacenia się. Jeżeli cenę złota kształtowałby tylko ten czynnik to można by powiedzieć, że złoto będzie drożało w funkcji wzrostu chińskiego i indyjskiego PKB
5) złoto ma zatem całkiem niezłe perspektywy wzrostu
6) załamanie popytu może przynieść jakiś potężny kryzys gospodarczy w Chinach. Nie jest to niestety wykluczone. Wszyscy się tak przyzwyczaili przez ostatnie kilkadziesiąt lat do stabilnego wzrostu chińskiej gospodarki, że nie biorą tego pod uwagę, a takie przyzwyczajenia do "stałych" czynników to najlepsze podłoże do wtopy w inwestycjach. Trzeba pamiętać, że to Chiny są największym przeciwnikiem anglosasko- żydowskich elit finansowych. Model chiński ma też swoje ograniczenia. To co się sprawdzało przy prostej industrializacji i konsumowaniu prostych rezerw niekoniecznie musi się sprawdzać przy bardziej zaawansowanej gospodarce. Poważny kryzys w Chinach jak najbardziej jest możliwy i może on drastycznie zredukować popyt na złoto.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
MRSE
Nie odniosłeś się merytorycznie do żadnej z dwóch kwestii, które podniosłem w komentarzu. Personalne wycieczki sobie daruj.
Nawet jeżeli powiększy się wspomnianą kwotę 400 dolarów o (zaoszczędzony przez kopalnię) koszt kredytu, to i tak do 1000 dolarów nadal dużo brakuje.
Wydaje się, że jednak ta kwota (500?, 600?) lepiej przybliża graniczną wartość opłacalności wydobycia.
Trzecią kwestią jest wspomniany przez Tradera fakt, że złoto (w przeciwieństwie do np. ropy) się nie zużywa a jego roczne wydobycie stanowi mały procent zapasów.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
wykresyGieldowe
Mnie śmieszą ludzie, którzy nazywają wino po 3 euro za litr "drogim alkoholem".
@Rubin
Kapitał na nowy start jest fajny. Tylko, że jeżeli będą prawdziwe problemy, to po drodze będzie czas niepewności. Może w punkcie nowego startu, będzie można kupić kamienicę za uncję złota. Rok wcześniej, za tą uncję kupiś pół bułki chleba.
@pretty2005
Tylko ta fermentacja trwa kawałek czasu ...
Twardy alkohol może być lepszy jako lokata.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
pretty2005
Dlatego trzeba dywersyfikowac: troche w zloto, a troche w ryz, makaron i konserwy. Tyle, zeby przezyc czas, kiedy puszka miesa bedzie kosztowala pol uncji i jeszcze moc te puszki wtedy sprzedawac. Trzeba tylko kupowac sensowne puszki, tzn. nie te z psa mielonego razem z buda, tylko te z 90% miesa, bo zapasy trzeba rotowac, a jedzac puszki po 1,99 / szuke mozna resetu nie dozyc. W USA jest sporo osob, ktore maja zapas jedzenia na rok czy nawet wiecej. W Polsce swiadomosc takiej potrzeby dopiero sie budzi w gronie pasjonatow klimatow postapo.
Przy okazji: na stronach gmin zaczynaja sie pojawiac procedury dla ludnosci cywilnej na wypadek wojny. Obrona cywilna zaklada, ze 75% ludnosci poradzi sobie we wlasnym zakresie z ewakuacja i wyzywieniem. Zaleca sie przechowywanie w domu zywnosci i wody na okres co najmniej 2 tygodni, a zapas 3-dniowy jest konieczny nawet dla tych ewakuowanych przez panstwo (znajac realia polskie, zakladalabym raczej 3 tygodnie niz 3 dni). To tak tytulem priorytetow w inwestycjach :-)
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
ventador
mnie równiez smiesza ludzie którzy maja sie za znawców ekonomii, geopolityki itd a nie potrafia czytac ze zrozumieniem
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
ventador
nie chodziło mi o twoje wino tylko o takich co inwestuja w drogie alkohole min wino i mysla ze te siki sa naprawde tyle warte
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
mb
@Trader21 Jeżeli odpuściłeś plany wprowadzenia płatnej części bloga (choć czytam regularnie blog od prawie 2 lat i osobiście uważam że zawarte tutaj treści są warte pieniędzy) to czy może brałeś pod uwagę sprzedawanie miejsc na reklamę w formie licytacji? W skrócie wygląda to tak że reklamy dostosowywane są indywidualnie dla każdego użytkownika podczas każdego przeładowania strony po plikach cookies, tzn. np. ktoś szukał biletu do Bangkoku to wyświetli mu się reklama lini lotniczych, ktoś szukał butów to zobaczy reklamę skleu odzieżowego a ktoś inny szukał w googlach informacji o forexie i trafił na Twój artykuł negujący ten rynek to pewnie i tak zobaczy reklame jakiegoś brokera :) W ten sposób zachowujesz niezależność bo to użytkownicy poprzez swoją ogólną aktywność w sieci defacto sami decydują o reklamach które oglądają, zysk jest teoretycznie maksymalizowany dzięki temu że w pierwsze kolejności wyświetlane są reklamy tych reklamodawców, którzy płacą najwięcej, a stali użytkownicy mogą zawsze specjalnie kliknąć w reklamę. Nie wiem konkretnie jaki ruch przelicza się na jakie pieniądze i czy jest to gra warta świeczki, wiem natomiast że jak zdecydujesz się na reklamy to bardzo ważne jest rozmieszczenie ich na stronie, gdyż mało źle rozmieszczonych reklam może być bardziej uciążliwe dla odwiedzających niż więcej "dobrze" rozmieszczonych reklam.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Eli
Prosze bardzo: z ostatnich trzech lat, ale glownie ostatniego roku. Rok finansowy w Australii konczy sie 30 czerwca, wiec z tych terminow widzialem raporty. Obecnie oczekuje raportow polrocznych, ktore spolki gieldowe publikuja z reguly w lutym.
“Przecież kopalnie nie sprzedają wydobytego złota za bieżącą cenę rynkową. Sprzedają je bankom bulionowym w wieloletnich kontraktach za cenę rzędu 400 dolarów”
Nie jest to prawda, na pewno nie dziala to tak w Australii (przygladam sie tutejszym spolkom). Raporty ktore widzialem, podaja dokladne informacje na temat hedgingu zlota - wiekszosc spolek ma zakontraktowana sprzedaz powyzej ceny spot, z reguly z 3-12 miesiecznym wyprzedzeniem. Nikt nie sprzedaja lata na przod biorac pod uwage wahania cen, i na pewno absolutnie NIKT w Oz nie sprzedaje zlota za $400, byloby to ponizej kosztow wydobycia praktycznie wszystkich (nawet tych najtanszych, co kopia na Filipinach czy Turcji) spolek gieldowych. Przecietna zrealizowana cena sprzedazy zlota wynosila w Australii okolo $1300-1400 w 2014, po spadkach AUD w stosunku do USD pod koniec 2014, przypuszczam ze za biezacy kwartal/polrocze, przecietna cena sprzedazy wyniesie ok. AUD$1600 za uncje.
"Ceny ropy spadają o 50% w dół więc i koszty wydobycia są znacznie mniejsze,"
No nie przesadzajmy z tym "znacznie", znajac zuzycie energii w kopalniach (sa szczegolowe opracowania na ten temat), przypuszczam ze przelozy sie to na okolo 3-6% redukcje kosztow w praktyce.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00