Jednym z głównych zagrożeń dla Polski jest słaba sytuacja demograficzna. Aby rozwiązać ten problem, polski rząd już 4 lata temu postanowił zwiększyć nakłady na politykę prorodzinną. Najważniejszym z projektów był oczywiście dodatek w wysokości 500 zł na drugie i każde kolejne dziecko.
Różne oblicza polityków
Kilka miesięcy temu napisaliśmy artykuł pt. „Kiedy bankierzy centralni mówią prawdę?”. Wynikało z niego, że chwile szczerości występują u bankierów przed objęciem ważnej funkcji lub już po odejściu ze stanowiska. Podobnie wygląda to w przypadku polityków. Ostatnio potwierdziła to Elżbieta Rafalska, do niedawna minister rodziny, która wielokrotnie przekonywała w mediach o słuszności wprowadzenia programu 500+.
Jeszcze w 2016 roku Rafalska mówiła w ten sposób:
Chcemy zmienić model rodziny z 2+1 na 2+2. Wiemy, że niezależnie od sytuacji materialnej rodziny decydują się na pierwsze dziecko, natomiast decyzja o drugim dziecku często jest powiązana z obawą o pogorszenie sytuacji materialnej.
W tamtym okresie wskaźnik dzietności w Polsce wynosił 1,3. Innymi słowy na każdą kobietę w wieku 15-49 lat przypadało 1,3 dziecka. Ze słów Rafalskiej jasno wynika, że celem było zbliżanie się do wskaźnika na poziomie 2. Przypomnimy tylko, że poziom 2,1 oznacza zastępowalność pokoleń, czyli liczba ludności utrzymuje się na podobnym poziomie.
Faktycznie dla naszego kraju wskaźnik dzietności na poziomie 2 oznaczałby gigantyczny sukces i przynajmniej częściowe pozbycie się problemu demograficznego.
Pierwszy efekt był widoczny – wskaźnik wzrósł do 1,45 w 2017 roku. Od tamtego momentu aż do dziś nie zanotowaliśmy jednak jakichkolwiek zmian. W tym czasie Rafalska kilkukrotnie stwierdziła, że program osiągnął zakładane cele, ale jak wszyscy wiemy, wcale tak nie było.
Chwila szczerości przyszła dopiero kiedy pani minister dostała się do Parlamentu Europejskiego. Po odejściu z rządu, na konwencji programowej Prawa i Sprawiedliwości, Rafalska przyznała, że „500+ to za mało, aby zwiększyć dzietność”.
Przypominamy, że te szczere słowa padły już po tym, jak rząd uchwalił poszerzenie programu również o dopłaty na pierwsze dziecko. W ten sposób koszt 500+ będzie wynosił już nie 25, a 40 miliardów złotych, czyli prawie połowę tego, co wydajemy na służbę zdrowia! Jednocześnie osoba, która dopiero co zachwalała ten projekt na lewo i prawo, przyznaje, że to nie wystarczy do poprawienia sytuacji.
Dlaczego w Wielkiej Brytanii się da?
Z danych brytyjskiego urzędu statystycznego wynika, że w 2015 roku na jedną Polkę mieszkającą w Wielkiej Brytanii przypadało 3,3 dziecka. Nie ma sensu porównywać tego z Polską, gdzie nawet po wydaniu dziesiątek miliardów na 500+ wskaźnik ten wzrósł do 1,45.
Wypada zadać pytanie: dlaczego te różnice są tak wielkie? Często słyszymy, że decydująca jest prorodzinna polityka prowadzona przez rząd Wielkiej Brytanii. Nie chcemy się tutaj zagłębiać w poszczególne zasiłki przyznawane w tym kraju, ponieważ rodziny w zależności od sytuacji otrzymują różnej wysokości dopłaty czy ulgi. Swoją drogą, ulga to słowo-klucz, ponieważ 500+ powinno być wprowadzone właśnie w formie ulgi podatkowej w wysokości 500 złotych. W takiej sytuacji pomoc omijałaby rodziny, gdzie żadnemu z rodziców nie chce się pracować.
Wracając jednak do porównania zasiłków w Polsce i UK, aby mieć jakiś punkt odniesienia zobaczmy ile dany kraj przeznacza na pomoc dla rodzin i dzieci. W statystykach OECD jest pozycja „family benefits public spending”. Niestety dane kończą się na 2014 roku, kiedy to Wielka Brytania przeznaczała na rodziny i dzieci 3,5% PKB, a Polska 1,5% PKB.
Od tamtego czasu wprowadziliśmy jednak 500+, które po rozszerzeniu samo w sobie podnosi nasze wydatki o 2% PKB, a zatem łącznie mamy już 3,5% PKB. Tyle samo co Wielka Brytania 5 lat temu. Różnica przestała zatem być tak duża, jak się niektórym wydaje. W pewnym sensie potwierdza to ranking na stronie Inequalityindex.org, który pokazuje, że Polska jest nr 1 na świecie jeśli chodzi o wydatki na cele socjalne w stosunku do siły nabywczej obywateli.
Wśród różnic na korzyść Wielkiej Brytanii (z perspektywy rodzica) moglibyśmy wymienić jeszcze fakt, że obowiązek szkolny dotyczy dzieci od 4. roku życia. Zatem rodzice dość wcześnie mają z głowy część obowiązków związanych z dzieckiem, co zapewne dla wielu osób jest zaletą.
Można więc powiedzieć, że różnice w udogodnieniach dla rodzin w Polsce i Wielkiej Brytanii stają się coraz mniejsze, za to prawdziwą różnicę robią niskie podatki oraz przejrzyste i stabilne prawo. W tym aspekcie od Brytyjczyków dzieli nas prawdziwa przepaść, co potwierdza zresztą liczba osób, które za naszym pośrednictwem zakładają spółki w Wielkiej Brytanii.
Przykładowe różnice:
1. Kwota wolna od podatku – w Polsce w przypadku zdecydowanej większości osób wynosi ona słynne 3091 złotych. Dla porównania, w Wielkiej Brytanii jest to 8628 funtów (ok. 41 000 złotych). Po przekroczeniu tej kwoty płaci się ZUS w wysokości 12%, natomiast wciąż jesteśmy wolni od podatku dochodowego (dopóki nie przekroczymy 12 480 funtów, czyli niemal 60 000 złotych rocznie).
2. Powyższy przykład może też obowiązywać dyrektorów w brytyjskich spółkach – są oni zwolnieni z opodatkowania w Polsce, a dodatkowo przy zarobkach do 41 000 zł nie płacą podatku w UK. Jednocześnie ich zarobek jest kosztem dla spółki. Może zatem istnieć spółka, która zarobi 200 tys. złotych, a jednocześnie ma 5 dyrektorów zarabiających po 40 tys. złotych. W takiej sytuacji nie ma podatku.
3. Księgowość – jeśli spółka nie jest zarejestrowana do VAT, nie trzeba co miesiąc wysyłać deklaracji, jak ma to miejsce w Polsce. Raz w roku wysyła się dokumenty do biura księgowego.
4. Prawo do emerytury – obejmuje wszystkich, którzy przepracowali minimum 10 lat w brytyjskiej spółce. Nie będziemy tu robić dokładnych porównań do Polski, ale z pewnością emerytura wypłacana w funtach wygląda lepiej niż ta z ZUSu.
Więcej na ten temat znajdziecie na stronie naszego działu zajmującego się zakładaniem spółek (wystarczy kliknąć w poniższy baner).
Najwyraźniej rozdawanie rodzinom pieniędzy, które wcześniej zostały zabrane w podatkach, nie jest rozwiązaniem problemu z demografią. Zamiast tego należy zmieniać system w taki sposób, aby ludzie czuli się bardziej zależni od samych siebie, a mniej od kaprysów państwa.
Skutki uboczne
Wspomnieliśmy już o tym, że program 500+ i inne prorodzinne zabiegi pozwoliły na zwiększenie wskaźnika dzietności z 1,3 do 1,45. Nie zapominajmy jednak czym naprawdę są programy typu 500+ i jakie są ich skutki uboczne.
Po pierwsze, tak jak napisaliśmy wyżej, program polega na tym, że rozdaje się ludziom pieniądze zabrane wcześniej w podatkach. Trzeba zatem zatrudnić urzędników, którzy to wszystko poprowadzą – przejrzą wnioski, przyznają pomoc, roześlą w odpowiedni sposób. Jest to koszt, którego nie da się pozbyć, ponieważ żadna władza (ani obecna, ani kolejna) nie zdecyduje się tych urzędników później usunąć (oznaczałoby to utratę głosów).
Po drugie, kiedy pieniądze z podatków nie wystarczają, politycy decydują się wziąć kredyt. W ten sposób rośnie zadłużenie, które w przyszłości będziemy musieli spłacić my, nasze dzieci czy też wnukowie. W ostatnich latach polskie władze miały obowiązek wykorzystać koniunkturę gospodarczą, by zbilansować budżet (tak jak to zrobiło wiele państw w naszym regionie). Nasi politycy zrobili jednak coś odwrotnego – jeszcze bardziej zwiększyli dług publiczny.
Po trzecie, kiedy pisaliśmy o wpływach z podatków, to mieliśmy na myśli również nowe podatki. Wprowadzone specjalnie po to, by uzbierać środki na spełnienie obietnic wyborczych. Według optymistycznej narracji nowe daniny miały być płacone np. przez banki. W rzeczywistości kolejny raz przerobiliśmy znany schemat, a mianowicie podatki zostały przerzucone na obywateli (wzrosły ceny dóbr i usług).
Pisaliśmy o tym, że wszystkie te posunięcia rządu skończą się wyższą inflacją. Ostatni odczyt pokazuje wzrost do poziomu 2,6%, a przecież mówimy o danych oficjalnych. Rzeczywista inflacja jest wyższa, co każdy z nas może odczuć wchodząc do sklepu. Prognozy również wskazują na dalszy wzrost cen.
Jednocześnie stopy procentowe znajdują się na rekordowo niskim poziomie, czyli 1,5%. Jeśli zatem wrzucimy środki na roczną lokatę, to po tym okresie (z uwzględnieniem podatku Belki) będziemy mieć 1,2% więcej, ale inflacja zdewaluuje oszczędności o 2,6%. Realnie wychodzimy na minus (w takim przypadku mówi się ujemnych realnych stopach procentowych).
Teoretycznie powinniśmy oczekiwać podwyżek stóp procentowych. W ten sposób bank centralny może przyhamować inflację. Tymczasem prezes NBP Adam Glapiński dał ostatnio do zrozumienia, że jeśli miałoby dojść do jakichkolwiek zmian to bardziej prawdopodobnym wariantem jest obniżka stóp. Skąd taki pomysł? Jedyne wyjaśnienie jakie przychodzi do głowy to działania innych banków. Europejski Bank Centralny szykuje się do obniżek stóp procentowych. Przy braku reakcji NBP, kapitał może teoretycznie zacząć napływać do Polski, co umocniłoby polskiego złotego i utrudniło sytuację eksporterów.
Traktując poważnie słowa Glapińskiego można byłoby zadać sobie pytanie: co innego można zrobić, by wyhamować inflację? Można byłoby np. ograniczyć pomoc socjalną. To z kolei nie wchodzi w grę, ponieważ obniżyłoby szanse partii rządzącej na zwycięstwo w jesiennych wyborach. Błędne koło.
Podsumowanie
Program 500+ jedynie minimalnie poprawił wskaźnik dzietności w Polsce, a dodatkowo został wprowadzony w zły sposób. Lepiej wykonano to na Węgrzech, gdzie zastosowano ulgę podatkową o której wspominaliśmy wcześniej. Jakby tego było mało, w tym roku polski rząd zdecydował się na poszerzenie programu 500+ i ma on obejmować także pierwsze dziecko. W tym wypadku nie można już powiedzieć, że chodzi o poprawę sytuacji demograficznej (kto decyduje się na pierwsze dziecko ze względu na 500+???). Jest to zwyczajna łapówka dla wyborców, którzy nie rozumieją, że sami będą musieli zapłacić za obietnice rządzących (nie licząc tych, którzy nie pracują).
Żyjemy w demokracji, a zatem żeby podjąć walkę o władzę, inne partie będą musiały licytować się z rządzącymi na zasadzie: „kto da więcej?”. Kto takiej walki nie podejmie, może liczyć maksymalnie na 5-7% w wyborach.
Program przyczynił się do wzrostu inflacji, chociaż z pewnością znaczenie ma również fakt, że polska gospodarka rozwija się w szybkim tempie i brakuje pracowników. Wynagrodzenia muszą zatem iść w górę (wraz z nimi ceny dóbr i usług). W ramach ciekawostki: 500 zł na dziecko wypłacone w 2016 roku, jest dziś warte 466 zł. Tak działa inflacja.
Minister Rafalska przyznała, że 500+ to za mało, by poprawić dzietność. Domyślamy się, że jest to zapowiedź kolejnych kosztownych dodatków, których wprowadzenie także będzie miało na celu „poprawę sytuacji demograficznej”.
Przykład wysokiej dzietności polskich rodzin w Wielkiej Brytanii pokazuje, że kluczem do sukcesu jest tworzenie prostego prawa i utrzymywanie niskich podatków. Małe obciążenia podatkowe sprawiają, że więcej pieniędzy zostaje w kieszeniach obywateli. Czują się oni bardziej niezależni i częściej decydują się na dzieci.
Chcielibyśmy wierzyć, że polski rząd zdecyduje się na pójście w ślad za Brytyjczykami. Niestety, póki co polscy przedsiębiorcy muszą szykować się na wyjątkowo wysoką podwyżkę składek na ZUS. Na ten moment można przyjąć, że wyniesie ona blisko 10%, a polski przedsiębiorca co miesiąc będzie musiał płacić blisko 1500 zł haraczu.
Sytuacja demograficzna ma gigantyczny wpływ na to jak zachowują się akcje (popyt na dobra i usługi firm), obligacje (stan finansów państwa, wpływy z podatków) oraz nieruchomości (popyt na mieszkania). Im większa populacja, tym lepiej.
Co do aktywów inwestycyjnych – mamy ujemne stopy procentowe, inflacja przewyższa stopy o 1%. Prognozy sugerują, że inflacja będzie rosnąć. Z kolei prezes NBP dopuszcza możliwość obniżek stóp. Wygląda na to, że zmierzamy w kierunku silnie ujemnych stóp procentowych, co zachęci oszczędzających do porzucenia walut i szukania alternatyw, którymi są złoto, srebro, ale również kryptowaluty. W tym ostatnim przypadku trudno jednak przedstawiać konkretne prognozy.
Zespół Independent Trader
Zengin
Przyjmijmy, że na 1 Polkę w UK przypada 3,3 dziecka. Zadajmy sobie pytanie o średni wiek tej Polki. Wyjdzie na to, że Wielka Emigracja Zarobkowa po 2004 roku wytransferowała tam głównie młode kobiety w wieku rozrodczym. Pewnie jakieś Polki były w UK i wcześniej, np. te które nie mogły wrócić do PRLu, czy takie które musiały opuścić PRL po stanie wojennym. Weźmy też pod uwagę, że sporo z tych Polek, to nie "elita" ale coś bliżej klimatu "miejskiej patologii". Więc jak brytyjscy rachmistrze policzyli wszystkie Polki i wszystkie dzieci tych Polek mogło wyjść im 3,3
A to oznacza, że w Polsce nie ma tych wytransferowanych kobiet do UK. I do Holandii. I Niemiec. I ogólnie UK. Nad Wisłą została więc lekko zaburzona struktura wieku pozostałych Polek. I myślę, że te Polki 45+ pomimo 500+ nie zdecydują się zajść w ciążę. A Ukraińcy chyba przez naszych rachmistrzów nie są rachowani.
Co do tego, że samym 500+ demografii nie zmienią - to nawet nie dyskutuję.
Kikkhull
Proponuje najpierw przeczytac co to jest wskaznik dzietnosci, bo sie osmieszacie. Logika podpowiada, ze nie wyjechaly te kobiety kolo 40, a te kolo 20. +500 ma zatrzymac emigracje, bo jak wyjada kolejne pokolenia mlodych, to kto wam bedzie pracowal jak niewolnik.
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-12 15:09
Krzysztof1975
500+ to program, który tylko z nazwy jest prodemograficzny - tak dobrze sprzedaje sie medialnie.
Tak na prawdę 500+ to bardzo nowatorski projekt łączący w sobie kilka elementów współczesnych teorii i praktyk finansowych.
Po pierwsze jest to warunkowa forma dochodu podstawowego.
Po drugie, jest to forma redystrybucji asymetrycznego rozkładu zysków. Rząd poprzez system podatkowy i jego redystrybucję podnosi poziom zamożności społeczeństwa.
Po trzecie jest to specyficzna forma luzowania ilościowego, które zamiast pompować rynek finansowy, wpompowuje gotówkę w portfele społeczeństwa.
demografia jest tu oczywiście również istotna, ale bardziej istotne jest tworzenie wewnętrznej konsumpcji, która działa łagodząco na kryzys, jest w pewnym sensie antycykliczna.
supermario
https://www.youtube.com/watch?v=kFESEADL9lY&t=2319s
Eli
"W ten sposób rośnie zadłużenie, które w przyszłości będziemy musieli spłacić my, nasze dzieci czy też wnukowie."
Przecież zdecydowana większość pieniędzy obecnie w obiegu to dług. Spłacić dług = wyssać pieniądze z obiegu i praktycznie zatopić całą gospodarkę i system. Trader powiedział w którymś z wywiadów że dług jest niespłacalny. Biorąc pod uwagę funkcjonowanie systemu monetarnego - jest on niespłacalny praktycznie niezależnie od wysokości długu. Stąd też, nikt tego spłacał nie będzie, o ile w skali mikro to da rade zrobić, to jest to po prostu niemożliwe w globalnej makro skali - bez istotniej zmiany systemu monetarnego.
Dlaczego zatem banki czy rządy nie miałyby drukować bezgranicznie kasy? Kto im zabroni?
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-12 16:10
zr57
zeromacho
500+ "podnosi poziom zamożności społeczeństwa."
Okradanie jednych i dawanie innym w tym samym społeczeństwie to gra o sumie równej "0".
Społeczeństwo może bogacić się dzięki pracy, i dobremu lokowaniu kapitału, np. poprzez prywatnych przedsiębiorców.
Madraf
Hej jestem na wakacjach w naszej kochanej Polsce i tak sobie odwiedzam znajomych.
Postanowiłem też odwiedzić moja starą firme (wyroby ze sklejki) około 100 pracowników , no i chłopaki mówią że sie troche polepszyło średnio zarabiają więcej jakieś 600 pln niż 5-lat temu. Pogadałem oczywiście też z szefostwem i napisze załamka całkowita bo przyszło nowe rozliczenie za prąd od listopada tylko ****60%!!!****. w góre :(.
supermario
Takie hokus pokus możliwe jest na dłuższą metę tylko przy zadłużaniu się wewnętrznym.Przy zewnętrznym mogą Ci zrobić w każdej chwili kuku.Dlatego m.in dąży się do pozbawienia krajów samowystarczalności żywnościowej i energetycznej.
Jak osiągnąć prawdziwe zwiększenie dzietności pisze o tym Leon Degrelle w tej książce II tomy. Jarosław pewnie tego nie czytał i przez to mu nie wyszło.
https://allegro.pl/oferta/wiek-hitlera-tom-2-hitler-demokrata-leon-degrell-8272661316
Marcin (ITT)
Mógłbym się zwrócić z tym samym pytaniem. Pierwsza gigantyczna fala wyjazdów miała miejsce w latach 2003-2007, i te kobiety które wówczas opuściły Polskę, jak sam stwierdziłeś, w wieku 20+ lat, dziś mają 35+ lat. Potem miała miejsce druga fala - skoro znowu były to głównie osoby w wieku 20+, to te proporcje wiekowe Polek w UK rozłożyły się trochę równiej. Jasne, nie jest to idealne odbicie proporcji w Polsce, ale nie tłumaczy takiej przepaści w dzietności.
A skoro chcą zatrzymać emigrację, to może nie warto gnoić przedsiębiorczych ludzi? Polacy w UK do połowy 2018 roku założyli ponad 60 tysięcy firm.
@Krzysztof1975
"Po pierwsze jest to warunkowa forma dochodu podstawowego."
Odp. Jak napisaliśmy, da się to zrobić nieco inaczej i nie zachęcać do utrzymywania się wyłącznie w oparciu o dodatki i zasiłki.
"Po drugie, jest to forma redystrybucji asymetrycznego rozkładu zysków."
Odp. Rozkład zysków w społeczeństwie zawsze będzie asymetryczny (mam nadzieję!). Wynika to z faktu, że jednym chce się bardziej, a innym mniej (ew. jedni potrafią więcej, a inni mniej). Wypadałoby nie karać tych pierwszych (podatek dochodowy - im efektywniej pracujesz, tym większa kara) i pozwolić im stworzyć miejsca pracy tym, którym chce się mniej. Póki co, można zauważyć, że politycy lubią przywalić tym najefektywniej pracującym poprzez podatek dochodowy, a potem jeszcze przyznać specjalne ulgi zagranicznym koncernom. Tak w ramach równych szans :)
Asymetryczności zysków możemy się czepiać, gdy mamy do czynienia z czymś takim jak skup aktywów przez banki centralne, gdzie pompuje się akcje i obligacje posiadane głownie przez bogatych.
@Zengin
W dużej mierze odniosłem się do Twojego komentarza, odpowiadając Kikkhullowi. Wspominasz o tym że "sporo z tych Polek, to nie "elita" ale coś bliżej klimatu "miejskiej patologii".
I znowu można to potraktować dwojako, bo wśród tych osób z nizin społecznych (że tak to ujmę) jest mnóstwo par, które podstaw obcego języka nie ogarniają i ze zwykłego strachu nie wyjadą.
Rado
gruby
"Faktycznie dla naszego kraju wskaźnik dzietności na poziomie 2 oznaczałby gigantyczny sukces i przynajmniej częściowe pozbycie się problemu demograficznego."
Że co ?
Po pierwsze milcząco założyliście że zmniejszająca się populacja stanowi problem. Co jest zaledwie opinią - są również opinie odmienne. Po drugie założyliście że zwiększenie rozrodczości stanowiłoby że zacytuję "gigantyczny sukces".
Dla kogo ?
Otóż: struktura wieku jest problemem. A nie ilość mieszkańców jako taka. System emerytalny jest problemem. Istnieją kraje z o wiele mniejszą gęstością zaludnienia które sobie jakoś radzą. Nie zatem ilość mieszkańców decyduje ale ich jakość. Tu dochodzimy do kwestii regulacji urodzin (wolno o tym w podobno wolnym społeczeństwie dyskutować ?), o poziomie materiału genetycznego (o-o, czy wolność wypowiedzi obejmuje również wolność wygłaszania poglądów eugenicznych ?) oraz o tym co robić z niepotrzebnymi to znaczy nieproduktywnymi osobnikami. Kobiety po 50 urodzinach, mężczyźni w wieku uniemożliwiającym im samodzielne odkręcenie koła w samochodzie ... Czy mają prawo żyć ? A jeśli tak to na czyj rachunek ? Czy przypadkiem utrzymywanie armii starców nie zużywa zasobów które można byłoby przekierować na dzieci ?
Bo nie o to przecież chodzi żeby ludność tak sobie po prostu rosła, ilość ludności ma rosnąć bo tego wymaga konieczność utrzymania systemu przy życiu, jak twierdzi większość w tym systemie urodzona i nie potrafiąca wyobrazić sobie niczego poza systemem.
Co udowadnia że system jest piramidą finansową, schematem Ponziego. Będzie rosnąć albo imploduje.
Ponieważ jednak niewykonalne jest utrzymanie niekończącego się wzrostu w skończonym habitacie (planeta jest skończonym habitatem: ma skończoną i stałą powierzchnię, absorbuje skończoną ilość energii słonecznej i zamienia ją na skończoną ilość tlenu oraz produkuje skończoną ilość żywności) utrzymanie systemu jest matematycznie niemożliwe. Gdzieś ten limes istnieje i moim skromnym zdaniem walimy głową w ten limes już od lat 70 ubiegłego wieku, od kiedy pieniądz zastąpiono walutą. Aby utrzymać oficjalne i wymagane tempo rozwoju modyfikujemy własne zachowanie oraz własne przyzwyczajenia. Jeden przykład: założę się że niewielu z was miało w swoim życiu okazję spróbować szynki. Szynka rośnie przez dziewięć miesięcy na świni karmionej ziemniakami i serwatką, regularnie prowadzona jest na spacery żeby wspomóc jej krążenie (bardzo ważne dla jakości tkanki mięśniowej u świni) a otoczona jest warstwą tłuszczu. Ilu z was uznaje obecność żył w szynce za miarę jej jakości ? Jest raczej odwrotnie: mięso tak, arterie zasilające tkankę mięsną w substancje odżywcze - nie. I nie dziwi was to ?
Po zabiciu świni szynka dojrzewa przez następne trzy miesiące w przeciągu. Szynka jest bardzo twarda bo jest bardzo sucha, szynka jest bardzo droga. Założę się że nie stać was na szynkę. Oczywiście jecie codziennie coś co nazywane jest szynką i co sprzedawane jest w sklepie oficjalnie jako 'szynka' ale na tej samej zasadzie można próbować uznać ratlerka za psa obronnego.
Istnieje inna ścieżka rozwoju: zmiana systemu. Rozwój niekoniecznie musi być definiowany przez "wzrost", "rozwój" równie dobrze można osiągnąć poprzez "zanik", na przykład zanik obciążenia daninami. W takim modelu rozrachunkowym zlikwidowanie danin doprowadziłoby chociażby w Polsce do zmniejszenia obciążenia pracą o 70% . Te same dochody (realnie) i ten sam poziom życia utrzymywać mogliby pracownicy po wykonaniu półtorej dniówki w tygodniu zamiast za pięciu pełnych jak dzisiaj. Co robiłby pracownik w domu ? Może zająłby się na przykład produkcją i wychowaniem nowego pokolenia ?
Zlikwidowanie systemów emerytalnych i rentowych momentalnie przywróciłoby przytomność, liczba dzieci wzrosłaby a liczba emerytów zmalałaby ponownie wyginając piramidę wieku dla mieszkańców Polski.
Innym czynnikiem warunkującym jakość i liczebność populacji jest istnienie systemu pomocy społecznej. Kto pracuje ten zarabia, kto zarabia ten ma co jeść. Cała reszta ma problem. Ale to jest jej problem a nie MOPSu i to ta cała niepracująca reszta ma ten problem rozwiązać we własnym zakresie. Słabi rodzice, niezdolni do samodzielnego przeżycia zrobią słabe dzieci. Które to dzieci umrą wraz z rodzicami. Czy to jest korzystne z punktu widzenia społeczności by nie powiedzieć narodu ? Bo że jest brutalne to nie trzeba wspominać. Ale czy się w sumie opłaca ?
W ostatniej kolejności wypadałoby zająć się poziomem inteligencji mieszkańców. Inteligencja jest dziedziczna w 50% do 80%. Zatem społeczeństwo nie jest zainteresowane w rozmnażaniu się debili, rozmnażać powinny się elity i to pomiędzy sobą żeby nie zaniżać poziomu. Bo problemy przemysłu nie biorą się z braku rąk do pracy lecz raczej z braku inteligentnych na tyle pracowników żeby można im było powierzyć samodzielne wykonywanie zadań. Żeby się narzędziami nawzajem nie pozabijali jak kierownik poszedł do kibla, mówiąc wprost.
Nie wiem kto tam u was ten artykuł napisał ale pojechaliście nim całkowicie po oficjalnej linii systemu.
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-12 17:22
Kikkhull
Tak więc drapieżniki na giełdzie mówią, zostaw 10% szarakom, dzięki nim zarobisz swoje 90%.
Kikkhull
Marcin (ITT)
Ty poszedłeś krok dalej. Oczywiście, że system emerytalny jest problemem, choć jest to temat znacznie szerszy niż ten podjęty w artykule. I niektórzy nawijają o nim od kilkunastu lat, Robert Gwiazdowski jest tu niezłym przykładem.
Swoją drogą, na kwestie demograficzne wpływ mają również imigranci. Ciekawe jak po pewnym czasie będzie wyglądać dzietność Ukrainek w Polsce i w ich własnym kraju.
Eltor
Odnoszę wrażenie, że co do BDG, o którym wspomniał #Krzysztof1975, to chodziło mu o coś innego, niż Ty wywnioskowałeś.
BDG będzie wprowadzony, a 500+ jest jednym z działań przyzwyczajających ludzi do takiego konceptu.
"Rozkład zysków w społeczeństwie zawsze będzie asymetryczny (mam nadzieję!). Wynika to z faktu, że jednym chce się bardziej, a innym mniej (ew. jedni potrafią więcej, a inni mniej)."
Też tak myślałem jak miałem 18 lat, ale potem człowiek dorasta.
Zarabiam kilka średnich krajowych, ale wcale mi się nie chce już robić, więc sobie pozoruję pracę (spojrzysz na IP, to zobaczysz, że w korpo właśnie sobie siedzę "w pracy").
Nie ma znaczenia przy tym ile potrafię. A moje możliwości wynikają tylko z tego, że ustawiłem dzioba przy kurku, z którego całkiem nieźle leci. Wiem, że innym leci lepiej, ale ten też niezły. ^^
No i dopchanie się do kurka, to jest podejrzanie często splot okoliczności, z których znajomość odpowiedniego człowieka pojawia się jakoś praktycznie zawsze. Kto zbudował sobie odpowiednią sieć kontaktów, ten doskonale wie o czym mówię i o ile łatwiej nagle się wszystko układa, niż w czasach sprzed jej budowy.
"Póki co, można zauważyć, że politycy lubią przywalić tym najefektywniej pracującym poprzez podatek dochodowy"
Czym tworzą człowieka, co mu się właśnie już odechciewa chcieć. ^^ Ale wtedy korelacja pomiędzy chceniem, a zarobkami zaczyna się dziwnie obniżać, co właśnie prowadzi do sytuacji, jak powyżej i falsyfikacji prostych założeń.
"na kwestie demograficzne wpływ mają również imigranci."
Owszem, ale tylko na swoje, a nie nasze. Po prostu mnożą się na nowym terenie. Na demografię ludu, na którego tereny przybywają, wpływu to nie ma, a jeśli już, to negatywny. A efekty takiego pomylenia pojęć zaczynają się odbijać coraz większą czkawką na zachodzie Europy.
@gruby
"czy wolność wypowiedzi obejmuje również wolność wygłaszania poglądów eugenicznych ?"
Zdanie "wolę płodzić dziecko z ładną kobietą, aniżeli z brzydką", "wolę mądrą, niż głupią" jest w istocie rzeczy wyznaniem poglądów eugenicznych. Natura nie działa inaczej.
Chyba jeszcze trochę nam zostało do czasów, kiedy takie zdania jak powyżej będą zabronione.
@Kikkhul
Mówisz, że nabytych uprawnień nie da się cofnąć. Da się. W stanie "wyższej konieczności" się wszystko da.
Z tym, że wiesz, iż prawo to jest tylko taki wymysł i jak uczestnicy zabawy stwierdzą, że już się w to nie bawią, to wymysł znika i zamienia się go na jakis nowy, lepszy, nowocześniejszy?
Co do uprawnień nabytych, własności czy czego tam jeszcze, to polskie prawo w osobie Bieruta się z Tobą nie zgadza. A dekret towarzysza do dziś w praktyce podtrzymują niezawisłe sądy. Ot, tak można człowiekowi dom zabrać, bo tak nakazał lokalny kacyk, gdyż takie mu akurat ideolo zaświeciło i prawo się pod to oczywiście nagnie. I do dziś niezawisłe sądy niepodległej, grzecznie Bieruta słuchają.
Zresztą emerytom nikt nigdy nie obiecywał wartości emerytur. Nie trzeba nawet odbierać formalnych uprawnień, można im je zmniejszyć, przepraszam - zwaloryzować, do wartości nielicującyh z poziomem ich wpłat do tej skarbonki, do np. 1PLN/miesiąc. Wszystko w majestacie. I prawo nabyte zostaje, a poziomu wypłat nikt nie obiecywał.
Inna sprawa, że mocno podejrzana jest koncepcja, że ktoś sobie "nabył uprawnień" do owoców mojej pracy w ilości z góry nieokreślonej jeszcze w czasach, gdy mnie na świecie nie było. Znaczy Zenek obiecał Mietkowi, że Czesiek będzie pracował na Mietka, w zamian za co Mietek ma Zenkowi tu i teraz wypłacić określoną kwotę, przy czym zdanie Cześka nie jest i nie będzie brane pod uwagę. A niby niewolnictwo zniesiono. ^^
Lech
Nie rozumiem dlaczego od czasów komuny ilość urzędników w Polsce wzrosła kilka razy zamiast spaść przynajmniej o połowę i dlaczego podatki są maksymalnie komplikowane zamiast stale upraszczane?.
Co do WB mają swoje mankamenty przy nieco wyższych zarobkach ,bo muszą płacić wtedy wysokie podatki i nie mogą ich rozliczać wspólnie z niepracującą żoną i dziećmi?. a wszelka pomoc socjalna i ulgi w zasadzie ich nie dotyczą.. z powodu dużych zarobków?...Emerytura podstawowa jest dla wszystkich ale bardzo mała, na wyższą trzeba samemu odkładać. Co oczywiście nie oznacza , że na zmywaku nie można się dużo lepiej urządzić niż w Polsce..
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-12 18:57
SOWA
Te programy podzieliły naród i powstaje pytanie , czy nie zostało to zrobione celowo , niech się żrą bo chaos daje możliwości manipulowania społeczeństwem.
500+ to kredyt, kredyt to dług, a dług to zło.
uberbot
Czemu 500+ wprowadzono? Albo mielibyście dobry clickbait 'Cała prawda o 500+'.
Oficjalną wersję wstawmy gdzieś na półkę obok baśni. Bo żeby dzietność wzrosła to chyba nikt nie wierzył... Jak ma dzietność wzrosnąć jak najbardziej płodni Polacy się zawinęli... Żeby coś ugrywać gdzieś z kimś? Wybory, żeby dotrwać do którejśtam kadencji, żeby PiS mógł coś przyklepać (wojska? 447? kto wie co jeszcze?).
@Eltor
W rzeczy samej. I to się nie nazywa prawo tylko lewo. Ja się z nikim nie umawiałem. Poza tym Twoja metoda wydaje się słuszna. I tak 'zobowiązania emerytalne' zredukują się pod wpływem inflacji do 0, tak jak wartość każdej waluty w długim okresie wynosi 0. Przecież nie wypłacają tego w złocie, a nawet jakby to kto komu obiecał.
Kikkhull
SOWA
mj12
Piszecie o tym, że mniejsze podatki to więcej pieniędzy w kieszeni podatnika - zgoda. Tak sam efekt daje jednak 500+ - w kieszeni podatnika jest więcej pieniędzy.
Co do jakości legislacji to też jest to sprawa mocno wątpliwa - Rosja ma współczynnik dzietności 1.6. O jakości regulacji i państwa nie wspomnę.
Moim zdaniem uprościliście decyzję o posiadaniu dzieci do dwóch kwestii - pieniędzy i ogólnie pojętego klarownego prawa. A tymczasem sprawa jest bardziej skomplikowana. Parę czynników, które moim zdaniem wpływają na takie a nie inne decyzje:
1. Migracja kobiet z małych miejscowości do dużych miast. Tworzy się "nadpodaż" kobiet w dużych miastach i ich "deficyt" w mniejszych miejscowościach. "A do tanga trzeba dwojga".
2. Zapracowanie - w Polsce spędza się w pracy o wiele więcej czasu. Praca to także czas dojazdu do pracy. Zmęczenie, stres... to też działa na ludzi.
3. Kiepskie warunki mieszkaniowe. Nic dodać nic ująć. W mieszkanialnictwie mamy zapóźnienia od czasów II wojny.
4. Konsumpcyjny styl życia - Polacy dostali trochę pieniędzy w ostatnich latach i mamieni Facebookowym i Instagramowym high-lifem chcą mieć trochę tego luksusu dla siebie. Decyzję o posiadaniu dzieci odkładają na później. Albo w ogóle.
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-12 19:42
polish_wealth
@ Pn no dokładnie żeś to opisał, najbardziej bolą kurczaki których masz wokół siebie , rodzina i znajomi, ani proroków wiekuistych, ani proroków majątkowych nie słuchają, wszystko wsadzają do jednego wora razem z tym, że BinLaden żyje, albo że w Chlewkach wylądowali Talibowie :D
papuga
"Tak na prawdę 500+ to bardzo nowatorski projekt łączący w sobie kilka elementów współczesnych teorii i praktyk finansowych.
Po pierwsze jest to warunkowa forma dochodu podstawowego. Po drugie, jest to forma redystrybucji asymetrycznego rozkładu zysków. Rząd poprzez system podatkowy i jego redystrybucję podnosi poziom zamożności społeczeństwa."
Nie. To forma kiełbasy wyborczej co autor artykułu udowadnia cytując tę biurwę co się dostała do Europarlamentu:
"Chcemy zmienić model rodziny z 2+1 na 2+2. Wiemy, że niezależnie od sytuacji materialnej rodziny decydują się na pierwsze dziecko, natomiast decyzja o drugim dziecku często jest powiązana z obawą o pogorszenie sytuacji materialnej."
Za chwilę będzie 500+ na pierwsze dziecko.
"Po trzecie jest to specyficzna forma luzowania ilościowego, które zamiast pompować rynek finansowy, wpompowuje gotówkę w portfele społeczeństwa.
demografia jest tu oczywiście również istotna, ale bardziej istotne jest tworzenie wewnętrznej konsumpcji, która działa łagodząco na kryzys, jest w pewnym sensie antycykliczna."
Tak, ale nie to było zamierzeniem jej autorów, chodziło i chodzi wyłącznie o głosy przy urnie wyborczej. 500+ to zwyczajnie "helicopter money".
@Kikkuhull
"Ile zaplacili za polityczny belkot?"
Przesadzasz, dlaczego jakakolwiek krytyka obecnej ekipy musi się kończyć tego typu argumentami. Czytałem jak ITT jedzie po PO i czytałem jak jedzie po PiS. Równie dobrze mógłbym Ciebie spytać ile Ci zapłacili za ten komentarz, ale tego nie zrobię bo wiem, że to cios poniżej pasa.
"Proponuje najpierw przeczytac co to jest wskaznik dzietnosci, bo sie osmieszacie. Logika podpowiada, ze nie wyjechaly te kobiety kolo 40, a te kolo 20. +500 ma zatrzymac emigracje"
Współczynnik dzietności obejmuje jeśli dobrze pamiętam kobiety od 15 do 49 roku życia więc to znowu nie taki duży przedział zwłaszcza jeśli założymy, że kobiety 15-20 roku życia raczej nie wyjeżdżały, a obecnie decydują się na ciążę raczej bliżej 30 niż 20 roku życia. Myślę, że prawda jest taka, że Polki rodzą w UK bo im tam dobrze i czują, że dadzą radę wychować więcej niż jedno czy 2 dzieci. Do Pakistanu jakoś nie emigrują, żeby rodzić. Jeśli 500+ ma zatrzymać emigrację to trochę za późno ci co mieli wyjechać już wyjechali, wrócą tylko ci którym się nie powiodło.
@ITT
Porównanie UK do Polski trochę nietrafione. Porównujecie kraj z dojrzałym rozdawnictwem do kraju z dojrzewającym rozdawnictwem. Lepsze byłoby porównanie do państwa liberalnego z ograniczonym socjalem (jeśli takowe jeszcze istnieje).
@gruby
"Ponieważ jednak niewykonalne jest utrzymanie niekończącego się wzrostu w skończonym habitacie (planeta jest skończonym habitatem: ma skończoną i stałą powierzchnię, absorbuje skończoną ilość energii słonecznej i zamienia ją na skończoną ilość tlenu oraz produkuje skończoną ilość żywności) utrzymanie systemu jest matematycznie niemożliwe."
Przemawia przez Ciebie antropocentryzm. Nie wykorzystujemy nawet ułamka tego habitatu (patrząc na Ziemię), patrząc szerzej jesteśmy niezauważalni
"Po pierwsze milcząco założyliście że zmniejszająca się populacja stanowi problem. Co jest zaledwie opinią - są również opinie odmienne. Po drugie założyliście że zwiększenie rozrodczości stanowiłoby że zacytuję "gigantyczny sukces"."
Zgoda zmniejszanie się populacji wcale nie musi być dla świata, a nawet kraju problemem, wprost przeciwnie.
"W ostatniej kolejności wypadałoby zająć się poziomem inteligencji mieszkańców. Inteligencja jest dziedziczna w 50% do 80%. Zatem społeczeństwo nie jest zainteresowane w rozmnażaniu się debili ..."
Czy aby napewno ...? Rządzącym, kapłanom i innym guru jest na rękę jak mają pod sobą stado debili, łatwo nimi manipulować. Historia dowiodła nie raz, że państwa, religie, korporacje itd. dążą do "wychowania" posłusznych obywateli. Cały system edukacji (system Pruski) się na tym opiera.
"...rozmnażać powinny się elity i to pomiędzy sobą żeby nie zaniżać poziomu."
To czysta eugenika, którą już przerabialiśmy. Nie ma w tym nic złego o ile jest to sposób obiektywny, w rzeczywistości "elity" są elitami wyłącznie przez takie, a nie inne normy prawne. Wśród bogatych jest tak samo wiele głupców jak wśród biedoty. Dbanie o wysokie IQ i generalnie o jakość materiału genetycznego jest ok, ale wiązałoby się również z kwestią nie dopuszczania do narodzin osób niepełnosprawnych i upośledzonych i do nieutrzymywania ich przy życiu. Etycznie naganne. Pozostaje mieć nadzieję, że nauka prędzej czy później rozwiąże ten problem.
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-12 19:52
polish_wealth
Dobre, prawdziwe, prawidłowe luzowanie ilościowe powinno się odbywać poprzez dopisanie wszystkim uczestnikom danego rynku - "zer" - do majętności, jeżeli miałoby to na celu sprawiedliwą multiplikację środka wymiany z powodu jego braku, a wzrostu zapotrzebowania.
Tymczasem dobrze zdajemy sobie sprawę, że tzw. "dodruk" trafia tylko do krewnej sobie wierchuszki bankowo/korporacyjnej. Mówiąc w skrócie na każdy gigantyczny bank, który stanowi FOREX przypada kilkanaście do kilkuset korporacji, które dany bank obsługuje i które razem parcelują ten świat. Muszą ze sobą współgrać, np. każde korpo potrzebuje korpa transportowego i w każdym korpie są automaty z Cocacolą (Przenikanie się gigantów)
Jest tu zawarty jeden filozoficzny problem, przez który uważam, że system jest zły i oczywiście należy każdą siłą dążyć do jego unicestwienia w wolnym czasie:
polish_wealth
Tymczasem oni tak dobrze się mają z powodu zakazów i nakazów, które obejmują wszystkich, którzy się tylko rodzą, każde drzewo jest ich, każda rzeka ich. Nie masz wyboru jak tylko iść do pracy, a potem wziąć kredyt.
Tu jest zgryzota zawarta, i dlatego też jest Wojna na całym świecie o ostateczne panowanie, dlatego że USA i Chiny mogłyby się wiecznie denerwować poprzez ciągłe dostosowywanie swojej polityki walutowej do oponenta na swoją korzyśc, stąd wyścig po ostateczny stołek, który arbitralnie mógłby wyłonić panów i robotników :)
A jaki jest filozoficzny problem?
Bóg dał za darmo, ja się rodząc, nie godzę się na to że każde miejsce na planecie już ktoś mi podzielił i ja teraz muszę z nim się ugadać, brać kredyty, słuchać kiedy moge dom wybudować kiedy nie, grać w jego grę żeby mieć coś co leży, rośnie za darmo, wszystko tu leży i rośnie za darmo, samo z siebie, naturalnie.
Głód monetarny i inflacja która podżera spód piramidy nie miałyby miejsca, bo zawsze by gawiedź miałaby alternatywe w przyrodzie do zbudowania sobie systemu równoległego.
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-12 20:06
emilem41
rygar
"Pani ta wychowała pięcioro dzieci i nigdy nie przepracowała zawodowo jednego dnia, będąc na utrzymaniu Pana małżonka, który nadal jest przy korycie, czyli pracuje i pobiera emeryturę.Para ta doczekała się szczęśliwie 8-wnucząt na które pobierane jest 4 tyś zł z programu 500+"
pytanie - ile z tych dzieci i wnuczat przebywa i placi podatki w Polsce. Niekoniecznie w przypadku tej akurat pary ale tak oglnie.
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-12 20:05
veaver
Ta lista wyczerpuje temat. Ja bym tylko kwestię mieszkań umieścił wyżej. Swoją drogą, jeśli przy tak marnym przyroście naturalnym(od 30 lat) mieszkania są absurdalnie wręcz niedostępne, to jak byłoby przy przyroście"właściwym". I ilu chętnych byłoby na jedno miejsce pracy? Za jaką stawkę? O tym artykuł milczy..
szczypior83
Co Was tak boli ten program? Że wreszcie Polskie dzieci i Polskie rodziny trochę dodatkowo skorzystają i jest im po prostu lżej żyć? Że obciążenie dla budżetu tak? No hipokryzja pełna. Obrońcy systemu się znaleźli. Szczególnie w kontekście tematu często poruszanego na tym blogu odnośnie zaniżania lub nie płacenia podatków do budżetu od własnych interesów i działalności gospodarczych.
Z jednej strony płaczecie jak to się w Polsce żyje źle i ciężko, a jak ktoś chce pomóc to jest be...
A może spójrzcie na to z innej strony. Na dzień dobry vat od wydanych 500zł trafia z powrotem do budżetu państwa. Kwota wydana na zakupy powoduje wzrost produkcji w firmach co przekłada się na większe podatki i więcej miejsc pracy.
Argument, że ludzie nie pracują bo dostają 500+ jest dla mnie śmieszny i nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Spróbuj wyżywić i utrzymać dziecko za 500 zł. Powodzenia. Pomijam oczywiście alkoholową patologię, która występuje na marginesie zawsze nie zależnie od tego czy jest jakiś program wsparcia czy też nie (po prostu dzieci z takich rodzin mają pecha, że mają takich rodziców).
Po za tym nikt nikomu nie każe składać wniosku i brać tej pomocy jak już krytykujecie i jesteście tacy honorowi.
Można też dziecko zabezpieczyć na przyszłość np popularną metodą często tu omawianą kupując 1 uncję złota rocznie - niekoniecznie trzeba od razu przeżerać jak ktoś dobrze finansowo stoi.
pozdrawiam
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-12 20:29
Marcin (ITT)
Flex
Czy te same dzieci i polskie rodziny nie zyskałyby również gdyby zniesiono PIT lub obniżono go o 10% i wprowadzono te 500+ dla 10% najuboższych? Albo zwiększono znacznie kwotę wolną od podatku?
Nikt by słowa nie powiedział bo to pracujący płacą podatki. A tak wspiera się konkretną grupę ludzi(sam do niej należę) kosztem reszty płacącej podatki i nie mającej szczęścia bo akurat dzieci już odchowane albo już po 26 roku życia.
3r3
"Wypada zadać pytanie: dlaczego te różnice są tak wielkie?"
Bo nie ma tam stalinowskich kontroli i zaczepiania mieszkańców przez urzędników jak się wody nie mąci. Jedna osoba jest w stanie zarobić na utrzymanie rodziny. Są inne absurdy, ale nie aż tak głębokie.
@Zengin
Zaobserwowałem raczej "wiejską patologię", nie żeby to byli jacyś patole, po prostu taki homo sapiens nieco niższy, nieco chudszy, słabujący z edukacją, językami, horyzontami, zepchnięty poza system transportu, usług, handlu, ale pracowity & zaradny. A te dwie cechy to wystarczająco dużo aby nadrobić całą resztę w pokolenie czy dwa pod warunkiem opuszczenia strefy katastrofy stalinowskiej jaką jest Niedorzecze.
@Krzysztof1975
"Rząd poprzez system podatkowy i jego redystrybucję podnosi poziom zamożności społeczeństwa. "
Super - czyli nie musimy prowadzić przedsiębiorstw, wszystko załatwi system podatkowy. No to na trawę proli i czekamy?^^
"Po trzecie jest to specyficzna forma luzowania ilościowego, które zamiast pompować rynek finansowy, wpompowuje gotówkę w portfele społeczeństwa. "
Zmartwię Cię, ale to wszystko leci przez lombardy, monopolowe i chwilówki prosto do systemu finansowego.
@Eli
"jest on niespłacalny praktycznie niezależnie od wysokości długu. Stąd też, nikt tego spłacał nie będzie"
Ale egzekwował spłatę będziesz osobiście jak już Ci się przypomnią składki, emerytura, skojarzysz to jakoś ze swoim wiekiem? Więc nie będziemy Ci tego spłacać, a składki płacisz dla żartu?^^
"Dlaczego zatem banki czy rządy nie miałyby drukować bezgranicznie kasy? Kto im zabroni? "
Producenci zabronią - zwyczajnie nie będą się fatygować stawiając pytanie "co takiego masz czego mi trzeba?".
@zr57
"Wystarczy wyjechac nad Baltyk zeby zobaczyc hordy ludzi z 500 plus szastajace pieniedzmi na prawo i lewo co spowodowalo koszmarne podwyzki cen - butelka wody 5 pln w mniejszych sklepach. "
Czy w Korei Południowej albo Chinach sprzedaje się butelkowana woda?^^
"Rosna koszty pracy bo przy dwojce dzieci zadna baba nie pojdzie do pracy bo jej sie nieoplaci wiec robi sie sztuczy brak pracownikow."
Jaki sztuczny? To normalne że kobiety nie pracują - w domu jest dość roboty. To są sztuczne stanowiska pseudopracy na które zaganiano kobiety. Co to w ogóle jest za zawód "przedszkolanka"?!
@zeromacho
"Społeczeństwo może bogacić się dzięki pracy, i dobremu lokowaniu kapitału, np. poprzez prywatnych przedsiębiorców. "
Urzędnicy lokują najlepiej - tworzą monopole i każą wszystkim płacić ceny x15 (za paliwo, za wódę) żeby je utrzymać. Złoty interes.
@Marcin (ITT)
"Odp. Rozkład zysków w społeczeństwie zawsze będzie asymetryczny (mam nadzieję!). Wynika to z faktu, że jednym chce się bardziej, a innym mniej (ew. jedni potrafią więcej, a inni mniej). Wypadałoby nie karać tych pierwszych"
Bardzo trudno ukarać tych przedsiębiorczych bo to ludzie spostrzegawczy & zaradni.
"Swoją drogą, na kwestie demograficzne wpływ mają również imigranci. Ciekawe jak po pewnym czasie będzie wyglądać dzietność Ukrainek w Polsce i w ich własnym kraju. "
Będą płacić składki i podatki tak samo jak ja u obcych^^
@gruby
"Kobiety po 50 urodzinach, mężczyźni w wieku uniemożliwiającym im samodzielne odkręcenie koła w samochodzie ... Czy mają prawo żyć ? A jeśli tak to na czyj rachunek ? Czy przypadkiem utrzymywanie armii starców nie zużywa zasobów które można byłoby przekierować na dzieci ? "
To są bardzo ważne pytania. Dodałbym jeszcze że selekcję można zacząć wcześniej niż na pierwszej rozmowie o pracę.
Tak prywatnie to ja bym się jednak jeszcze porozmnażał. Na wszelki wypadek.
"Założę się że nie stać was na szynkę."
Ta? A wiesz że nie bardzo gdzie jest to kupić w socjalizmie?
"Te same dochody (realnie) i ten sam poziom życia utrzymywać mogliby pracownicy po wykonaniu półtorej dniówki w tygodniu zamiast za pięciu pełnych jak dzisiaj."
Sprawdziłeś stan pojazdu? Nie masz myśli samobójczych? Nie czujesz się przytłoczony życiem?
@Kikkhull
"Najpierw wyciągnij te parę bilionów, które państwo i tak musi wypłacić, bo nabytych uprawnień nie da się cofnąć."
Da się cofnąć całe państwo w niebyt razem z uprawnieniami^^
@Eltor
"Zdanie "wolę płodzić dziecko z ładną kobietą, aniżeli z brzydką", "wolę mądrą, niż głupią" jest w istocie rzeczy wyznaniem poglądów eugenicznych. Natura nie działa inaczej.
Chyba jeszcze trochę nam zostało do czasów, kiedy takie zdania jak powyżej będą zabronione. "
Eugeniką zajmują się kobiety wyjawiając magiczne zdanie "zostańmy przyjaciółmi". W tłumaczeniu na męskie - Twoja linia genetyczna nie będzie kontynuowana.
"Inna sprawa, że mocno podejrzana jest koncepcja, że ktoś sobie "nabył uprawnień" do owoców mojej pracy w ilości z góry nieokreślonej jeszcze w czasach, gdy mnie na świecie nie było."
Jak się będziesz tak dyssocjalnie wypowiadał to dla przykladu trafisz na leczenie. Już geronty Ci to zorganizują.
@Lech
"Nie rozumiem dlaczego od czasów komuny ilość urzędników w Polsce wzrosła kilka razy zamiast spaść przynajmniej o połowę i dlaczego podatki są maksymalnie komplikowane zamiast stale upraszczane?. "
Gdyż dekomuszyzacja nie wiązała się z dwoma milionami ofiar przebłagalnych jakie należało złożyć być z aparatu.
@SOWA
"Na koniec usłyszała , że jest gorsza bo głupia nie umiała się ustawić. "
Słuszny zarzut jej postawiono - należy wyciągać wnioski i się ustawiać. Rwać sukno kiedy się da i palić głupa kiedy patrzą.
@mj12
"1. Migracja kobiet z małych miejscowości do dużych miast. "
Wyjechać ze wsi do miasta i postawić sobie cel "domek z ogródkiem" - ludzie lubią wyzwania^^
@polish_wealth
"sławię @3r3 za płodność bowiem z moich wyobrażeń to człowiek, który jest na drakarze, a jeszcze skrobnie po szychcie sporo. "
Ma to tę zaletę, że jak któreś z dzieci nie spełnia oczekiwań to popada w niełaskę i środki przekierowywane są bez żalu na konkurentów. Nie ma pieszczenia się z niezmotywowanymi do zagryzania nawzajem. I mimo to biorę się za kolejne, bo skoro JKM w tym wieku może to przede mną oceany.
A jak kto ma jedno czy dwoje to się cacka. Jakość wynika z ilości po odrzuceniu plew.
"Nie masz wyboru jak tylko iść do pracy, a potem wziąć kredyt. "
Masz wybór - ściskając miecz w jednej, a topór w drugiej ręce wyciosasz sobie miejsce do życia i godnej śmierci.
@papuga
"Jeśli 500+ ma zatrzymać emigrację to trochę za późno ci co mieli wyjechać już wyjechali, wrócą tylko ci którym się nie powiodło. "
Na ile się orientuję po prostu reemigrują gdzie indziej, na Bulanda nie ma chętnych.
" Dbanie o wysokie IQ i generalnie o jakość materiału genetycznego jest ok, ale wiązałoby się również z kwestią nie dopuszczania do narodzin osób niepełnosprawnych i upośledzonych i do nieutrzymywania ich przy życiu. Etycznie naganne. "
Niby dlaczego? Wystarczy dać im żyć, a życie drogie - niech dokłada ten kto chce. Nie ma niczego niegodziwego w umieraniu z głodu.
@veaver
Gdyby rodziło się więcej ludzi to byłoby więcej zbudowanych mieszkań, a tak cała populacja jest odsysana do zaawansowanych zastosowań, oprócz głąbów którzy nie nadają się do żadnych. Gdyby było więcej nie byłoby takiego ciśnienia i rozkład przedsiębiorstw byłby rozsądniejszy - miałby kto domy budować. Obecnie firmy budowlane emigrują w szyku zwartym, właśnie z powodu niemożliwości wymiany układania cegieł na pukanie w klawiaturę.
@szczypior83
"Szczególnie w kontekście tematu często poruszanego na tym blogu odnośnie zaniżania lub nie płacenia podatków do budżetu od własnych interesów i działalności gospodarczych. "
Kto płaci ten decyduje o wydatkach. Skoro decyduje kto inny to niech sam sobie zapłaci podatki.
To nie jest wcale takie głupie, żeby dzieci biednych umierały z głodu. To problem że ludzie zaradniejsi mają swoich mały aby było skąd dobierać biednych.
rav148
emilem41
wygląda to jak realizacja zysków z shortów. Na inwestowanie na spółkach uranowych nawet po tych cenach jak dla mnie za wcześnie
polish_wealth
Czy wy troche nie ulegliście Kiosakiemu z tymi "szarymi" ja to wogóle nie poważam tego surowca.
A zmieniajac troche temat na poważny, patrzcie wszyscy jaka dziecinada, przetapianie pracy w złoto, przecież moglibyśmy sie jakoś dogadać z racji "zaufania" Jeden drugiemu by zrobił przysługe na bazie tego na czym się zna i jakie ma talenty i skłonności, tymczasem między nami jest mur ze złota, które jest iluzorycznym zabezpieczeniem, klucz do Nowej odmasonowionej Polski wiedzie mi "mi się zdaje" przez jakąś rewolucyjną myśl budowania zaufania -
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-12 21:47
Lech
korpo
O jaką plotkę chodzi z tym Uranem?
polish_wealth
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-12 22:10
emilem41
zobaczymy czy pokryli shorty po dzisiejszej manipulacji, który to już raz prawdopodobnie Trump robi takie rzeczy? czy to jest normalne?
PM2
Naprawdę nie rozumiem całego tego sporu o 500+ :) Odpowiedź jak dobry to program będziemy mieli wkrótce wszyscy!!! Wiemy już ponad wszelką wątpliwość że nie podniósł dzietności tak jak zresztą wielu ekonomistów przekonywało. Wcześniej czy później będzie działał inflacyjnie, wielu już to dostrzega w codziennych zakupach, ale uwierzcie najlepsze dopiero przed nami !!! W naszej słabej i skromnej gospodarce 500 + w ogóle nie byłby możliwy do zrealizowania gdyby nie to że wszyscy teraz drukują puste pieniądze a inflacja zaraz strawi cały świat. Tak, tak macie wątpliwości czy nasi też drukują...ależ oczywiście :) Łon przebąkuje że dopiero chcą ale nie bądźmy naiwni :) Po raz kolejny jak to już dawniej bywało dają ludziom rybę zamiast wędki. Ci co mają trochę głowy wiedzą że to się zawsze tak samo kończy. Jeszcze trochę cierpliwości Panowie ! I dajcie spokój bo nie da się tego czytać !!!
lenon
Proces ewolucji ma to do siebie, że zachodzi. Nasza ingerencja w niego, jest jego immanentną częścią.
@szczypior83
Wyobraź sobie sytuację w, której w gospodarce nie krąży waluta, a krążą towary i usługi.
W realnym świecie nie prosiłbym Ciebie o wyobrażenie sobie tej sytuacji. Problem polega na tym, że Ty utożsamiasz wartość jako jednostkę waluty.
Nie dostrzegasz, że za tym 500 stoi krzesło, kawałek podłogi, dobrze przystrzyżona broda, której większość ten dobrodziej musi delikatnie mówiąc najpierw komuś zapierdolić, żeby potem mógł mu ulżyć.
Ten dysonans pojęciowy świetnie wyjaśnił Karol Marks w "Kapitale"
Inaczej mówiąc, myśląc 500, masz na myśli tyko 500, nie zaś te wszystkie dobra, które możesz za sprawą tej kwoty uzyskać, pochodzące tylko i wyłącznie z paserstwa.
Za tym 500 stoi najzwyklejszy w świecie złodziej. Wszystko byłoby w porządku, myślę, gdyby był to Janosik, ale w sytuacji w której Janosik rabuje Marynę z dwudziestu kwintali zboża, a potem przynosi 5 uderzając w jej wdzięki, jest to w moim odczuciu, czystym kurestwem.
BartArt
Dziwne uczucie mną targa jak patrzę na US500.I. Niagara falls is coming.
PM2
Bardzo dobry komentarz! Dosadnie ale bardzo na temat :)! Dodałbym jeszcze że na tym kurestw...e ktoś chce coś jeszcze ugrać :) Czytaj: politycy !
admin
W artykule autor kierował się miesięcznymi pensjami, jakie otrzymują nasi klienci - 719 GBP miesięcznie (kompletnie bez ZUS i PIT w UK), oraz 1040 GBP miesięcznie (z niskim ZUS, 12% od nadwyżki powyżej 719 GBP, bez podatku dochodowego). Różnice wynikają z zaokrągleń.
ZUS wynosi 12% od każdego funta powyżej 719 GBP - https://www.gov.uk/national-insurance-rates-letters.
Emerytura po 10 latach to 168,60 GBP miesięcznie. W pełnym wymiarze (po 40 latach pracy) to 168,80 GBP co tydzień. Według mnie to miły dodatek w wieku emerytalnym.
Spółkę zakłada się do prowadzenia działalności gospodarczej - inaczej nie zarobisz na wypłacanie pensji, więc i na przyszłą emeryturę. Co zatem jest lepsze, jednoosobowa działalność gospodarcza w Polsce, spółka z o.o. czy spółka w UK? Sprawdźmy.
Załóżmy wariant z 5 dyrektorami, jak w artykule. Przychód: 200 000 PLN. Brak kosztów poza kosztami pracy i kosztami księgowości.
1. Jednoosobowa działalność gospodarcza.
ZUS (pełen): 1316 PLN / miesięcznie
Księgowość: 600 PLN / miesięcznie.
PIT:
200 000 PLN - (1316 * 12) - (600 * 12) = 177 008 PLN.
Podatek 19%: 177 008 PLN * 19% = 33 631,52 PLN
Osoba fizyczna może zatem wydać: 143 376,48 PLN
2. Spółka z o.o. (z dwoma wspólnikami - nie płaci się wtedy ZUS za spółkę).
Koszt księgowości: 1000 PLN / miesięcznie
ZUS: 0 PLN
CIT: 9% (w myśl nowych przepisów dotyczących mniejszych podmiotów)
200 000 - 12 000 PLN = 188 000 PLN
188 000 PLN * 9% = 16 920 PLN
Spółce (nie osobie fizycznej!) pozostaje: 171 080 PLN. Następnie trzeba wypłacić to osobie fizycznej w formie pensji (ogromne opodatkowanie, około 40%), bądź dywidendą (19%).
3. Spółka w UK, 5 dyrektorów.
ZUS za spółkę: 0 PLN
Koszty księgowości: 500 PLN / miesięcznie.
Spółka wypłaca pensje dyrektorskie, do pięciu dyrektorów, po 719 GBP miesięcznie.
719 * 12 * 5 = 43 140 GBP.
Aktualny kurs GBP/PLN = 4,76 PLN
43 140 GBP * 4,76 = 205 346 PLN. W ostatnim miesiącu wypłacamy niższą pensje, ponieważ spółka nie ma aż tak dużego przychodu.
CIT (w UK 19% od dochodu).
Przychód: 200 000 PLN
Koszt księgowości: 6 000 PLN / rocznie
Koszt pensji: 194 000 PLN (w ostatnim miesiącu zmniejszyliśmy pensje, bo spółka nie osiągnęła większego zysku).
CIT: 200 000 - 6 000 - 194 000 = 0.
0 x 19% to wciąż zero.
Osoby fizyczne:
ZUS: 0 PLN. Kwota wolna od podatku w UK.
PIT: 0 PLN. Kwota wolna od podatku w UK, a na mocy umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania Polska zwalnia dochód z pensji dyrektorskiej z opodatkowania w Polsce.
Ostatecznie mamy do wykorzystania 194 000 PLN.
Widać różnicę?
Mateusz Tomczyk
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-12 23:03
janwar
Ani DAX ani EM.
Rosnie tylko DJ najmocniej.
Savage
Skarbówka ma się zabrać za pozorowaną działalność firm zagranicznych. Więc ten biznes optymalizacji agresywnej się niedługo skończy. Pozatym pokaż proszę wyliczenia dla normalnych firm działających w UK a nie dla polaków, co mają biznesik mały w PL i aby zaoszczędzić 1k PLN kombinują z rejestracją spółki za granicą. Korzystasz(będąc firmą korzystającą z optymalizacji podatkowej) z infrastruktury tu w PL a płacić na nią nie chcesz? Trochę to "niefajne". Jak wygląda kwestia kosztów jak mam przychód 200 000 GBP?
admin
Pozorowana działalność powinna być karana, bo jest niezgodna z prawem. To nic nowego, przepisy w tym zakresie istnieją od wielu lat. Najważniejsze to prowadzić biznes w pełni legalnie, z poszanowaniem przepisów. Mówiłem o tym podczas wykładu na Invest Cuffs 2019: https://youtu.be/sAlQpyTwFz0
Agresywna optymalizacja to po prostu nielegalne unikanie opodatkowania. Legalna optymalizacja też istnieje.
Koszty związane ze spółką są takie same, niezależnie od przychodu. Natomiast przy 200 000 GBP pojawi się podatek dochodowy od dochodu - pensje nie zniwelują całego wypracowanego przychodu.
Polacy mają prawo posiadać spółki w innych krajach. Przy dochodzie rzędu 200 000 GBP wybrałbym Estonię jako kraj do prowadzenia działalności gospodarczej (CIT wynosi 0% dopóki nie wypłaca się dywidendy). Koszt roczny utrzymania spółki (adres, księgowość, sprawozdania finansowe, osoba kontaktowa) to 5000 PLN rocznie.
Mateusz Tomczyk
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-13 07:54
z01
Tak długo, jak wszelkie 500+ nie są wypłacane w złocie tylko papierkach to jest tylko swego rodzaju trick ekonomiczny a nie faktyczna redystrybucja zasobów. A za kilka lat te 500+ będą warte paczke fajek.
Co do całości żali odnośnie systemu, które tu wylewamy, nie mają one najmniejszego sensu, gdyż aspektów systemu, które działają dobrze i uczciwie ze świecą szukać. Nikt tego nie naprawi nawet gdybyśmy w punktach wypisali co i jak dokładnie należy zrobić bo nie ma ludzi, którym tak naprawdę zależy na budowaniu uczciwych społeczeństw. Ktoś tu mądrze porównał współczesne społeczeństwo do fermy kurczaków. Nie oczekujmy za wiele od takiego społeczeństwa i nie wylewajmy żali tam, gdzie żadna poprawa nie jest możliwa. Bycie jednym z niewielu świadomych kurczaków w kurniku jest bolesne ale trzeba tę ciężką świadomośc dźwigać z godnością.
Mostek
Jesteś przykładem człowieka (wcześniej napisałem tu obraźliwy wyraz, znaj łaskę pana...), do którego nie docierają żadne rzeczowe argumenty. Ty już argumenty sobie wybrałeś, które pasują do Twojej wizji. Argumenty tak durne, że aż człowiekowi ręce opadają, gdy je czyta i uświadamia sobie, ile w tym kraju osób wierzy w takie idiotyzmy. Miałem tu w głowie ułożony plan odpowiedzi, z przykładami i wyliczeniami, ale pisząc pierwsze zdanie, słusznie stwierdziłem, że szkoda palców, bo to i tak będzie, jak kulą w płot.
polish_wealth
Wydaje się, że 500+ było kiełbasą, ale nie Kaczyńskiego dla narodu, tylko jak to Marek Belka powiedział "Góra" zaproponowała taki marketing dla PISu przy przejmowaniu pałeczki od PO. Sam PIS, sam z siebie uważam że nie mógł tego wymyśleć i wdrożyć. Zgadzam się że 500+ to nowoczesna inżynieria finansowa. I tak kasa leci do dyskontów i galerii skąd dociera do banków w formie spłaty rat za wynajmowane lokale. Przy okazji to bardzo dobrze dla Polskiej dzietności, kto wie czy nie było jakiegoś ryzyka kaskady bankructw, gdyby nie ten program :)
Tak jak Powell czy Trump może sobie przyjść nagle i zmienić zdanie, a to wyluzować polityke monetarną, a to zacieśnić, tak samo gdyby się okazało że 500+ trafia nie tam gdzie trzeba po paru miesiącach, to by je wycofano tłumacząc że psuje naród.
Nie jestem specem od tej kwestii, ale przecież chyba żeby uchwalić budżet z takim długiem jakie mają kraje środkowej europy względem "WIerzycieli" i zaproponować 500 + to trzeba mieć poparcie owych wierzycieli, Kartel bankowy ma sie w najlepsze, a polityka to taka dobudówka, wygrywa w demokracji kto lepiej pokaże że może się dogadać z "Górą", ale nie ma mowy na suwerenne decyzje bo od jutra kurek pieniądza zamykamy, rating obniżamy itd.
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-13 08:51
3r3
"Korzystasz(będąc firmą korzystającą z optymalizacji podatkowej) z infrastruktury tu w PL a płacić na nią nie chcesz? "
Nie chcę.
@admin
"Najważniejsze to prowadzić biznes w pełni legalnie, z poszanowaniem przepisów."
Najważniejsze zyskownie. Legalność kupuje się z zysków u płatnych krętaczy, a nawet przechodzimy nad nią do porządku dziennego.
@polish_wealth
Suwerenność mierzymy gotowością zwartych szeregów rzucania się z zębami na tych, którzy na nią nastają.
polish_wealth
Spora Menda z tego Lesia,
Milker
https://businessinsider.com.pl/firmy/strategie/najwieksza-kopalnia-diamentow-swiata-zostanie-zamknieta-argyle-rio-tinto-group/9x50m0w
Ojciec Tadeusz
Żeby mieć większość konstytucyjną to PiS powinno oddać czas antenowy Schetynie. Nikt tak nie zaora PO jak on sam.
Alan Shrugged
o XX-wiecznych dramatach cywilizacji europejskiej, ze szczególnym uwzględnieniem bezlitosnej wojny z chrześcijaństwem, z katolickim kodem etyczno-moralnym, z wolnością narodów, państw, jednostek.
Jest to, zdaniem samego Autora, najważniejsza książka w jego twórczości. Opisuje fundamentalne korzenie Zła, rak ludzkości w postaci dwóch wieków wojny supermasonerii (Iluminatów) z wolnością narodów, z cywilizacją chrześcijańską; budowanie światowego rządu Bestii na gruzach państw narodowych i chrześcijaństwa, zwłaszcza katolicyzmu. Jest panoramicznym obrazem rozkładu cywilizacji chrześcijańskiej przez zorganizowane siły Zła wcielonego we władzę pieniądza, korporacjonizmu, nienawiści do chrześcijaństwa, zwłaszcza do katolicyzmu.
Światowa Lichwa jest bastionem Światowego Rządu. To budowanie władzy Światowej Lichwy jest kamuflowane eufemizmami w rodzaju «Światowy Rząd», «Światowa Demokracja». Światowy Rząd faktycznie istnieje już od kilku dziesięcioleci, dokładnie od czasu, kiedy Światowa Lichwa zaczęła robić co chciała z finansami niszczonych państw narodowych. Za Światową Lichwą stoi stosunkowo nieliczna grupa cynicznych niegodziwców, głównie żydowskiego pochodzenia beznarodowych kondotierów. To są właśnie tytułowe dla tej książki Bestie końca czasu. To o nich jako o Bestiach pisał prawie 2000 lat wcześniej św. Jan w jego Apokalipsie. Genialnie trafnie, genialnie profetycznie, ze zniewalającym wizjonerstwem. To o nich niniejsza praca.”
Spis treści:
Bestie atakują.
• Trzy kierunki podboju świata.
• Iluminaci.
• Próba generalna. Rewolucja francuska.
• Dwie wojny światowe.
• Żydowska rewolucja francuska.
• Lucyferyczny mord na rodzinie carskiej.
• Krwawiąca Hiszpania.
Główne dynastie Oświeconych.
• Rothschildowie.
• Rockefellerowie.
• Astorowie.
• Bundy.
• Collinsowie.
• DuPont.
• Russellowie.
• Kennedy i Onassis.
• Rodzina Duke.
• Dynastaia Li.
• Freeman.
Tajne sztaby dowodzenia.
• Grupa Okrągłego Stołu.
• Komitet 300.
• Mafia Bilderberg Group.
• Komisja Trójstronna.
• Czaszka i piszczele – Skull and Bones.
• Prieure de Sion.
• Tajemnicza siła szarych eminencji.
Zniszczyć chrześcijaństwo.
• Ekumenizm.
• Właściciele religii świata.
• Podziemna wojna z Bogiem.
• Tragiczna litania.
Światowa dyktatura.
• Totalna inwigilacja.
• Obłuda „walki” z narkotykami.
• Rozkaz: zniszczyć La Rouche’a.
• Bestie mordują bezkarnie.
• Bestie mordują.
• Malkontentów unicestwić.
• Bomba ekologiczno-komputerowa.
Terror lichwiarzy.
• Quantum Fund i pochodne.
• E. Picciotto i jego Union Banque Prive.
• Banco Ambrosiano.
• Uderzenie w finanse I autorytet Watykanu.
• W polu magnetycznym Rothschildów.
• Ponad władzą, ponad odpowiedzialnością.
Ku trzeciej wojnie.
• Karty już rozdane.
• Bomba z opóźnionym zapłonem.
• Imperia bez granic.
• Monopol na media i monopol mediów.
• Czerwona gwardia Michnika.
• Monopol medialny.
• Kolonializm wiecznie żywy.
• Podbój państw Europy Centralnej.
Zabrania się zabraniać!
• Rozdeptane rodziny.
• Rok 1968 – żydowskie „Wiosny Ludów”
• Rock i beat – rak pokolenia.
• Przemilczą lub wyśmieją?
Zbyszek_
P/E pewnie negatywne, albo w okolicach zero nie znalazlem danych.
Macie jakies dane o dlugach terj firmy. Na seaking alpha czytalem ze oni kupuja taniej uran i sprzedaja drozej, a wlasne kopalnie maja narazie wstrzymane. Ale nie wiem ile w tym prawdy.
Tu jest wywiad Daniela'i z kitco.com z prezesem UUUU na temat petycji i rynku uranu:
https://www.kitco.com/news/video/show/Kitco-NEWS/2456/2019-06-24/The-US-Is-Producing-Less-Than-1-of-its-Uranium-That-Should-Shock-People-Says-CEO
Wyglada ze jak ktos chce zamrozic kase na 5-lat to to moze byc dobry zakup? Bo 35% to mocny spadek.
Ja chyba se kupie.
Co uwazacie? Jak ktos ma jakies info na temat dobrych junior'ow Uranium, to chetnie poczytam. (Koszt wydobycia kopalni, jakosc złóz ktore maja).
Kabila
Wczoraj skończyłem czytać nową książkę tego autora pt. ,,Idą po Polskę". A w niej znajduję coś takiego:
23 maja 2007 roku prezydent Putin miał podpisać porozumienie nr. 4100940-4, dotyczące tego, że w przypadku niepokojów społecznych i katastrof technologicznych wojska NATO mogą bez przeszkód zamykać terytorium Rosji i przeprowadzać operacje wojskowe.
!!!
Alan Shrugged
https://www.youtube.com/watch?v=7S6506vkth4
2)Trump został żydem ( fake news ? )
https://wprawo.pl/2019/07/07/j-miedlar-trump-przeszedl-na-judaizm-i-stworzy-nowy-izrael-zydowski-publicysta-zginal-po-wyjawieniu-tej-informacji/
3)The US should not return to the gold standard for its currency: Jerome Powell
https://www.youtube.com/watch?time_continue=11&v=2tnvNfCWGsw
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-13 13:42
PN
"Sytuacja demograficzna ma gigantyczny wpływ na to jak zachowują się akcje (popyt na dobra i usługi firm), obligacje (stan finansów państwa, wpływy z podatków) oraz nieruchomości (popyt na mieszkania). Im większa populacja, tym lepiej."
No własnie Ja się nie zgadzam... Po cholere więcej ludzi w jakimkolwiek kraju?? Toż to jeszcze większy koszt dla tej biednej schorowanej planety którą już i tak wyciskamy jak cytrynę do granic możliwosci..
Ostatatnio na to wyciskanie planety wszyscy tutaj komentujący nażekaliscie - że skonczone zasoby itp.. itd.. a teraz 3r3 (któego wpisy bardzo cenię) już śni o ewakuacji na kolejną planetę (przynajmniej jak nie dla siebie to dla swojej kochorty).. no szerokiej drogi XD obyście o jedną z satelit 5G nie zachaczyli po drodze do raju.
Każde nowo narodzone dziecko to mały gwóźdź w bity w tę cholerną planetę... Każdej małej larwie trzeba będze wyprodukować:
gównoubrania, gównoksiażki do szkoły, gównozabawki z plastiku, gównoelektronikę, i masa innych gównoprzedmiotów i gównousług.. i w ciągu życia takiej larwy będzie to są tony produktów które zamienią się w tony śmieci i zanieczyszczeń. A to tylko jedna larwa..
Ale największy gwóźdź do trumny człowieka to taki że każda nowo narodzona larwa to kolejny chętny na mieszkanie. Bo przecież rodzice często już dziecku za wczasu kupuja żeby miało jak dorośnie.. Nie wazne czy na kredyt czy za gotówkę. Kolejny chętny na mieszkanie czy teraz czy w przyszłosci powoduje że dziś ludzie nie mają jak godnie mieszkać bo ich na to nie stać!! Bo wykorzystuje się naturalne prawo człowieka do mieszkania dla zysku korporacji deweloperów i innych stulejarzy..
Tak więc jak widzę dziecko w wózku i zadowoloną mamusię to wiem że przez tego gówniaża ja bede miał ciężej w życiu bo to kolejna morda któa sie z nikąd wepchnełą do koryta a koryto przecież gdzieś ma dno..
A gdyby tak odwrotnie? Bo wy się tu wszyscy (komentujący) cieszycie że super że pzrecież wiecje polaków.. bo demografia i dzieki tym larwom wam akcje spółek ładnie podskoczą i zgarniecie zysk bo wieksza konsumpcja itp itd.. a jeszcze dwa artukuły temu ujadaliscie że biedna planeta wyciskana jak cytryna a innej nie ma i rakietą uciekać.. ale dokąd? I że system taki zły że zgarnia hajs kosztem biednych i pracujących..
Gdyby tak ludzkość przestała się reprodukować... było by wiecej wszystkiego.. (dla mniejszej ilosci ludzi) mieszkań (bo było by wiecej mieszkan niż populacji), zdrowego jedzenia (bo nie tzreba by było tak bardzo iść na ilość a zaczeto by iść na jakość).. Ja osobiscie dawał bym 500+ albo nawet i 1000+ jak pozostaniesz bezdzietnym do końca życia :P
Ale po co... ważne że wiecej ludzi.. wiecej produkcji.. wiecej fabryk, wiecej gównopracy i wyzysku, wiecej niewolników.. wiecej sprzedaży.. akcje w górę i... ZYSK!
A chu. z planetą, z czystym powietrzem, z plastikowym jedzeniem.. i tak nie dożyjemy apokalipsy XD
Wy naprawde wszyscy chcecie żeby na swiecie było jeszcze wiecej ludzi? Nie ogarniam... Ja rozumiem że sie musi w excelu zgadzać i hajs u brokera i na koncie ale.. no litosci..
Mieliśmy zaje**stą planetę i ją spier****lismy:D Brawo my! :D
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-13 13:58
rav148
Możesz podać źródło na podstawie, ktorego twierdzisz ze po 10 latach pracy dostaniesz 168gbp emerytury tygodniowo?
Pełną emeryturę otrzymuje się teraz za 35 lat opłacania składek, po 10 latach tj. jakieś 50gbp/tydzień
admin
168 GBP tygodniowo to pełna minimalna emerytura.
Oczywiście ostateczna wielkość emerytury zależy od wysokości pensji, wzrostu PKB w UK, inflacji CPI, wieku rozpoczęcia pracy czy daty urodzenia.
Mateusz Tomczyk
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-13 14:22
Dante
'Do 2030r wyelimujemy wegiel w ogrzewaniu domowy, do 2035.r w systemach grzewaczych, do 2040 w energetyce' - powiedział Grzegorz Schetyna.
Dodał; 'Musimy wyczyścić Polskę'.
https://www.investing.com/news/commodities-news/polands-opposition-promises-to-cut-out-coal-in-top-election-pledge-1922778
Krzysztof1975
co do wszelkich teorii, o zgodzie "góry" - to moje poglądy są stałe w tej kwestii. Nie ma żadnej "góry", nie ma żadnego "wielkiego planu", żadnego spisku.
Krzysztof1975
tu masz fajny artykuł o niemieckim odchodzeniu od węgla
https://www.energetyka24.com/ekomaskirowka-berlina-czyli-propaganda-w-sluzbie-niemieckiej-energiewende-analiza
https://www.energetyka24.com/niemcy-jednak-nie-wyjda-z-wegla-tak-wynika-ze-szkicu-planu-energetycznego-rfn
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-13 14:49
szczypior83
Twój komentarz do mojego wpisu jest na tak 'wysokim' poziomie merytorycznym, że szkoda to nawet komentować :)
polish_wealth
@ Alan Shrugged samymi tytułami można się upoić
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-13 15:12
Zbyszek_
Robcie analizy spolek , sprawdzacie stan operacji, zadluzenie, zyski, marze , poprzednie wtopy prezesa etc... I to bedzie prawdziwa wiedza - madrosc. I ja prosze publikujcie tu w komentarzach. Ten kto znajdzie najlepsza spolke ten wygrywa! Okey?
Dante
Na chwilę obecną mamy sytuację drogich obligacji i drogiego dolara, i z obu kapitał chce się ewakuować.
Historycznie mocno zyskiwała na tym ropa, akcje (SP500 zrobił obecnie odwrócony SHS - byczy znak), miedź, a co nieco metale szlachetne.
Przy taki układzie ropa WTI (obecnie 60,37$) powinna iść w kierunku powyżej 70$.
Również WIG ma szansę sporo zyskać, bo jest w luźnym pegu z oprocentowanie obligacji skarbowych USA
@Zbyszek_
Może PGNiG, Amica, Bioton, Skarbiec, Ciech, JSW
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-13 16:13
supermario
Zastanawiałes się kto ci poda szklankę wody jak będziesz stary ?
janwar
"Emerytura po 10 latach to 168,60 GBP miesięcznie. W pełnym wymiarze (po 40 latach pracy) to 168,80 GBP co tydzień. Według mnie to miły dodatek w wieku emerytalnym. "
Emerytura w UK zostala zmieniona z 10 na 31 lat(pelna).
Jesli ktos pracowal odpowiednio mniej lat niz 31 to otrzyma proporcjonalnie mniejsza emeryture niz 168,80 /tydz.
Lecz watunkiem otrzymania jakiejkolwiek panstwowej emerytury jest ukonczenie 65 lat zycia z wydluzaniem do 67 lat.
Tak czy owak musisz ukonczyc 65lat aby otrzymac panstwowa.
Czy sie myle?
i jeszcze jedno:
"Oczywiście ostateczna wielkość emerytury zależy od wysokości pensji, wzrostu PKB w UK, inflacji CPI, wieku rozpoczęcia pracy czy daty urodzenia."
Wielkosc emerytury panstwowej w UK po zmianach nie zalezy od wysokosci pensji..
Po zmianach okradziono emigrantow (ktorzy wczesniej mieli pelna juz po 10 latach)
oraz dobrze zarabiajacych , ktorzy obecnie maja tyle samo co wszyscy inni.
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-13 16:28
3r3
"Gdyby tak ludzkość przestała się reprodukować... było by wiecej wszystkiego"
No właśnie nie byłoby. Po pierwsze potrzeby rosną, a po drugie to co już wykopaliśmy to tego się tam drugi raz nie wykopie.
Potrzeba więc coraz więcej coraz tańszych niewolników aby posłać ich głębiej i by przynieśli dobra z dużej odległości.
W UK wrzosowiska są śladami po lasach, ale zapotrzebowanie na drewno wcale nie zniknęło.
A mieszkania i tak niszczeją dwukrotnie szybciej (pozostawione bez dostaw energii) niż ludzie.
"A chu. z planetą, z czystym powietrzem, z plastikowym jedzeniem.. i tak nie dożyjemy apokalipsy XD"
Znajdzie się kolejną. USA są na kontynencie jakiego nie było w zasięgu jeszcze tysiąc lat temu. Antarktyda jeszcze nie ma władcy. Jakoś z braku mamutów czy wielorybów nie wyginęliśmy.
"Mieliśmy zaje/stą planetę i ją spier/lismy:D Brawo my! :D "
Kobieta kiedy ją poznajesz jest piękna i młoda, a potem już brzuchata i tak do wyeksploatowania.
@Dante
"Platforma Obywatelska obiecuje wyeliminować węgiel z produkcji energii do 2040r. "
Spodziewasz się istnienia PO w 2040?
@Krzysztof1975
"pisząc o 500+, że jest to forma redystrybucji asymetrycznego rozkładu zysków, miałem na myśli fakt, iż Polska gospodarka w dużym stopniu opiera się na kapitale zagranicznym, na zagranicznych inwestycjach i zagranicznym udziale w zysku"
Przecież to kraj agrarny, o jakich zyskach i kapitałach opowiadasz?
Gospodarka inna niż rolna i przetwórcza w Polin to margines marginesu co łatwo poznać po cenach - brak konkurencji na rynku przy tak niskim zapotrzebowaniu.
Tak trudno uznać się za pokonanych?
@polish_wealth
"Spoko jeszcze półtora miesiąca w porywie 2 do wojny, zarobimy.se na kontraktach na ropie"
Nie widać tego w zamówieniach, chyba że będą się tam wodą polewać między okrętami.
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-13 16:33
Bogdan69
Z tego co ja doczytalem, w petycji 232 nie chodzilo o nalozenie calkowitego embarga na nieamerykanski uran.
Chodzilo o wymuszenie na amerykanskich podmiotach zakupu min. 25% uranu na amerykanskim rynku.
Administracja Trumpa nie podjela do tej pory zadnej wiazacej decyzji,
a caly ten dump na akcjach spowodowal jeden aktykul w australijskiej prasie.
Gdybys znalazl cos wiecej na ten temat, wrzuc tutaj na forum.
Mam pozycje na UUUU i tez zastanawiam sie czy tylko zaakceptowac wczorajsza strate,
czy dokupic wiecej w przyszlym tygodniu.
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-13 16:37
Krzysztof1975
Ty orbitujesz w innej rzeczywistości. Jest tu kilku spiskowców, tropicieli żydów, globalnych spisków, łowców masonów i miłośników symboliki biblijnej i jak chcesz to dyskutuj z nimi na tym poziomie. ale jak masz mi odpisywać w stylu absurdalnych projekcji umysłu, jakiś Polinach i itp, to daj sobie spokój. do tego nie ma nawet jak się odnieść na poważnie.
Ojciec Tadeusz
Rozumiem, że waginosceptycy inaczej na to patrzą. Jak Ci tak szkoda planety to łap samolot z GB do Holandii i ulżyj biednej mateczce Ziemi, bo też marnujesz jej zasoby.
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-13 16:48
Dante
Eksport Korei Południowej
Index ZEW: poniżej -21% i jest to na poziomie jesienie 2007r.
@Złoto
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-13 16:53
3r3
"3x3
Ty orbitujesz w innej rzeczywistości."
Tak Krzysiu, ja orbituję w tej, gdzie w Polin montownia zamawia produkcję w Kalifacie Północy ponieważ w Polin nikt nie dostarcza tak tanio. Już pominę że nie w takiej jakości bo w Kalifacie blacha droższa, ale wykonanie lepsze, a tym samym polskim prolem co w Polsce robione tylko ten prol za inne stawki jakoś nagle potrafi być bardzo dokładny, sumienny i produktywny.
A Ty orbitujesz na incitamentach podatkowych. Tak jakby zwroty vat nie nauczyły do czego służy budżet.
To właśnie jest cena tego że tacy jak Ty mają cokolwiek do powiedzenia - rzemieślniczą, manualną pracą nie możecie konkurować przy pięciokrotnie niższych stawkach za robotę.
Zobacz - @Dante Ci słupki wkleił, te słupki to jest kierunek moich dochodów. Ten eksport to po Twojej stronie pińcet plus jest import. To w Polin prol ma zdejmowane z pensji żebym ja za niego robotę drożej na Północy robił, bo tam w Niedorzeczu jakoś nie wychodzi - konkurencja się nie ujawniła.
Dante
Inflacja vs oprocentowanie obligacji w USA
Inflacja vs oprocentowanie obligacji w Polsce
A także złoto i srebro w tym kontekście
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-13 17:48
emilem41
Energy Fuels Inc. (UUUU)- Nie mam czasu na wgłębianie się w finanse tej firmy, ale wygląda na to, że na koniec 2018r spółka posiada znaczną ilość akcji własnych? lub (innych spółek?) (Share capital Common shares, without par value, unlimited shares authorized; shares issued andoutstanding 91,445,066 at December 31, 2018 and 74,366,824 at December 31, 2017). Common Stock Value UUUU od końca 2018r spadł o ponad 30% i gdyby utrzymała się taka wycena to wygląda na mocno zadłużoną uwzględniając Retained Earnings Accumulated Deficit z poprzednich lat, ale jeżeli wycena ich akcji wzrośnie to nie wyglądałaby tak źle. Proszę o komentarz Tradera lub Zespół, który bardziej interesuje się spółką, w tym momencie UUUU to bardzo spekulacyjne aktywo.
http://www.energyfuels.com/wp-content/uploads/2019/05/2018-10K.pdf
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-13 18:07
roman1111
https://www.whitehouse.gov/presidential-actions/memorandum-effect-uranium-imports-national-security-establishment-united-states-nuclear-fuel-working-group/
Trump odmówił podpisania ceł na uran. mają w 90 dni opublikować raport ale według mnie nie zanosi się na żadne ulgi dla uranu z US. Taki ruch nie dodałby mu nic do popularności. Zresztą mogą sprowadzać uran z Kanady i Australii.
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-13 18:03
Bodek
https://www.wykop.pl/cdn/c3201142/comment_LwdplVmqkGqdi2f6oVZS99DxRIeCTONf.jpg
A ty w ogóle w spiski nie wierzysz? Nic a nic? A tego pana znasz
http://alexjones.pl/images/2019/07091.jpg
a to ten sam Pan?
http://alexjones.pl/media/k2/items/cache/17606d0939df15ef931260c560609662_XL.jpg
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-13 19:23
polish_wealth
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-13 19:30
Mostek
Żebyś nie czuł się samotny - jestem tego samego zdania. Opieranie dobrobytu na wzroście demograficznym, czyli na wzroście produkcji i konsumpcji to jest jakiś dramat mentalny rodem z minionych epok.
Warto chociaż posłuchać, jeśli nie przeczytać książkę:
https://www.polskieradio.pl/9/396/Artykul/1040547,Dzisiaj-zyjemy-w-sposob-bezprecedensowy-w-historii-ludzkosci
@szczypior83
Oczywiście, że wartość merytoryczna mojego wpisu jest zerowa. Natomiast Ty wyjątkowo dużo napisałeś, ale Twój wpis ma również zerową wartość merytoryczną, bo jest bełkotem człowieka, który nie potrafi w życiu zastosować podstaw matematyki.
Wymyślili sobie, jak kupić głosy społeczeństwa, w TV powiedzieli, że chodzi o napędzenie gospodarki bla bla bla, a Ty łyknąłeś to jak gęś kulkę i powtarzasz te farmazony.
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-13 19:58
Bodek
https://www.youtube.com/watch?v=C1elRVHRUgc
3r3
"Opieranie dobrobytu na wzroście demograficznym, czyli na wzroście produkcji i konsumpcji to jest jakiś dramat mentalny rodem z minionych epok. "
Od razu Ci objaśnię jak to działa. Ludzie przykładają się do budowy infrastruktury bo chcą ją mieć, a następnie żeby nie było tłoku z użytkowania wyklucza się większość. W ten czy inny sposób. Infrastruktura, dobra zostają, a frajerzy znikają.
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-13 21:15
admin
Oczywiscie emeryturę otrzymujesz w wieku emerytalnym.
Pensja wpływa na otrzymaną, ostateczna kwotę otrzymywanej emerytury (ogółem).
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-13 21:20
Bikeman
https://www.imf.org/en/Publications/WP/Issues/2019/04/29/Enabling-Deep-Negative-Rates-A-Guide-46598
szczypior83
Jakieś wyliczenia miałeś podobno, może je przedstaw wtedy wejdziemy w polemikę. Bo do twojego obecnego poziomu dyskusji nie zejdę. Sorry trolli nie karmię.
daniel92
Oficjalna inflacja jest mierzona prawidłowo! Ciężko dobrać statystyczny koszyk dla wszystkich - gdyby założyć że najbiedniejsi są najważniejsi i ich zakupy się liczą to mielibyśmy pewnie obecnie inflację na poziomie 20%. Natomiast większość populacji wydaje na żywność małą część dochodów, kupują ubrania i elektronikę - które mocno tanieją od wielu lat. Średnia inflacja dla całej gospodarki to obecnie 2,6%
rav148
Usredniajac za każdy rok skladkowy przysluguje ok 4,80gbp emerytury na tydzień, oczywiście liczenie zaczynamy po 10 latach, Składki są zaliczane np. kobietom które wnioskują o różne benefity z racji posiadania dzieci, jest też możliwość dobrowolnego uzupełniania brakujących lat.
daniel92
"pisząc o 500+, że jest to forma redystrybucji asymetrycznego rozkładu zysków, miałem na myśli fakt, iż Polska gospodarka w dużym stopniu opiera się na kapitale zagranicznym, na zagranicznych inwestycjach i zagranicznym udziale w zysku. nie ma sensu obniżać podatków w takiej sytuacji, bo zwiększymy jedynie zysk zagrani"
Bzdury piszesz. To nadmierne obciążenie podatkowe powoduje, że potencjalni Polscy przedsiębiorcy nie mają szans wejść na rynek. Kapitał zagraniczny nie jest innej orientacji i umie ochronić tyłek w innych jurysdykcjach. Pisząc takie głupoty popierasz beton i brak zmian. Gdyby obniżyć podatki pojawiłoby się kilka Polskich potentatów oraz dużo więcej inwestycji zagranicznych. A tak nieroby siedzą na zasiłkach i pasożytują na klasie średniej. To nie normalne żeby oddawać połowę dochodów z wypłaty
marlodx
Bzdury gadasz i tyle. Wszędzie w cywilizowanych krajach jest pomoc socjjalna. Nieroby imigranci trzepią dzieci i dostają kasę i co tu się nie sprzeciwiasz? Ale Polaczki jesteście niektórzy tępi jak tabaka w rogu. Po to jest władza żeby dawać ludziom a nie korpo i bogatym!
O tyle i tylko tyle. A że to 500+ to luzowanie to inna sprawa. PiS tego nie wymyślił. Nie znacie się na ekonomii widzę.
szczypior83
Fakt 1: Złoto przestało być powszechnym pieniądzem, ponieważ jest go zbyt mało i jest zbyt drogie, aby spełniać rolę pieniądza codziennego użytku.
Fakt 2: Społeczeństwa tysiącami lat dochodziły do takiej formy życia cywilizacyjnego jakie mamy teraz.
Przykład:
Będzie bardzo obrazowy i nie uwzględnia wielu czynników zaznaczam. Postaram się mocno streścić.
Załóżmy, że stworzono społeczeństwo 100 osób i zaczynają sobie żyć. Żeby przetrwać muszą walczyć bo nie ma lekko. Najpierw proste czynności typu polowanie na zwierzynę i zaspokojenie podstawowej potrzeby - głodu. Potem okazuje się, że jeden jest lepszy w polowaniu, inny w robieniu narzędzi itd. Wpadli na pomysł, że będą się wymieniać, jak to nazywamy, barterowo. Ale z czasem ten co przyniósł zwierzynę nie chciał już więcej noży i łuków bo miał w posiadaniu, tylko zobaczył, że jego kolega wykopał coś świecącego z ziemi tj. złoto. Stwierdził, że fajnie świeci i chce je mieć i daje za to 2 dziki. Z czasem coraz więcej ludzi chciało mieć złoto więc wpadli na pomysł by złoto było pieniądzem i zaczęli bić złote monety. Cywilizacja się rozwija, coraz to nowsze pomysły, ktoś zaczął robić kiełbasę. Była tak smaczna, że wszyscy chcieli ją jeść. Okazało się, że jeden gość nie da rady narobić tyle kiełbasy by zaspokoić potrzeby całej cywilizacji więc wpadł na pomysł: pomóżcie mi robić kiełbasę, a dam wam za to trochę złota - tak zrodziło się pierwsze przedsiębiorstwo w cywilizacji. A następnie kolejne i kolejne firmy z różnych branż.
10 cwańszych handlując swoimi produktami zgarnęło z rynku 90% złotych monet płacąc swoim pracownikom za pracę marny ułamek.
W między czasie cywilizacja urosła do 100 000 osób i okazało się, że jest ogromne zapotrzebowanie na pieniądz czyli złote monety. Ale 10 cwańszych nie chciało się po dobroci dzielić. Dostępny kruszec został wydobyty i zrodził się problem...
Tutaj przeskakujemy setki lat wojen o dobra materialne i złoto, które to pochłonęły pewnie miliardy istnień ludzkich.
Ktoś mądrzejszy od innych wpadł na pomysł stworzenia środka płatniczego czyli powiedzmy obecnego dolara papierowego w uproszczeniu. Najpierw dolar ten był wymienialny na złoto potem nie. Ale twór ten zaspokoił potrzeby ciągle rosnącej cywilizacji na pieniądz, która to w chwili obecnej wynosi około 7 mld ludzi. Pojawiły się komputery, samochody.......
I teraz do sedna: niemożliwym jest by ciągle rosnąca ilość ludzi na świecie zadowoliła się taką samą ilością pieniądza w obiegu z przed np. 100 lat. Pieniądza zwyczajnie musi przybywać bo nasze potrzeby stale rosną i dostępnych materialnych dóbr jest coraz więcej.
Ważne by tego pieniądza przybywało z umiarem i w oparciu o występujące w świecie wspólne zasoby. Ale oczywiście natura ludzka jest taka, że jeden chce być lepszy i mieć więcej od drugiego i zaczęły się manipulacje. 5% cwańszych zagarnęło dzięki manipulacją papierkami 90% majątku należącego do wszystkich ludzi na świecie. I TU JEST PROBLEM! I za to trzeba się wziąć i to rozliczyć. Każdy dodruk powinien być jawny, uczciwy i wywołany realną potrzebą na pieniądz. Powinien zaspokajać potrzeby coraz to większej ilości mieszkańców naszej planety. Żeby chciało im się codziennie wstawać do roboty i piec chleb, który rano kupujemy.
Bo chyba nikt z Was nie chciałby latać do sklepu po chleb ze złotą monetą i ciosać nożykiem kasjerce na wagę parę okruszków. My cywilizowani ludzie po prostu chcemy jak najprostszej, najszybszej i jak najbardziej UCZCIWEJ wymiany pieniędzmi za swoją pracę.
A wszystkie przekręty i manipulacje przy pieniądzu należy twardo rozliczyć i winnych ukarać. I niech to będzie wniosek i wskazówka dla nas na przyszłość...
marlodx
Umlautp
Lech
Nasz rząd jest sprytny, wie, że na Zachodzie będą drukować na potęgę więc, żeby złotówka utrzymała się w podobnej korelacji do reszty to też drukuje swoje. Kasa ta w odróżnieniu od USA wędruje do proli, które w dowód wdzięczności zapewnią rządowi kolejną kadencję"
Dla porządku warto dodać ,że prole w cywilizowanych krajach zarabiają dużo więcej niż w Polsce i dostają dużo większe zasiłki? a o dodruku walut decyduje Bazylea?
Alan Shrugged a stań obok i spójrz na to okiem cywilizowanego człowieka? religie nigdy nie były i nigdy nie będą po to żeby bronić wolności kogo kolwiek , przeciwnie są po to żeby zniewolić i zmuszać i zmuszają wszystkich kogo się da do czegoś o czym same nie mają bladego pojęcia?, ale niewątpliwie tworzą kastę nierobów żerujących na pracujących lub ich całkiem niedawno mordujących?., a na dodatek były największym powodem do wojen i zbrodni w historii świata . Nikt i nic tak nie zmniejszało ludzkiej populacji na świecie jak wierzenia, choć oczywiście często były tylko pretekstem do grabienia i okradania tych co czegoś się dorobili ,że niby nie wierni itp. ..
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-13 23:21
Sol
Edukacja bez nauczycieli (Sebastian Pitoń, dr Jan Przybył)
https://www.youtube.com/watch?v=aK9acbzK-qA
Dante
Gospodarki Brazylii, Eurostrefy, Niemiec, Japonii i Wielkiej Brytanii - nadal brak klarownych syganłów ożywienia
nikt ważny
"Nie rozumiem dlaczego od czasów komuny ilość urzędników w Polsce wzrosła kilka razy zamiast spaść przynajmniej o połowę i dlaczego podatki są maksymalnie komplikowane zamiast stale upraszczane"
Oby tyko tego. Żart. Przepraszam. Pozdrawiam.
"Zarządzanie zmianą" nie jest łatwo i leży blisko wymuszania ale tak by ogół zajmujących się tematami z obszaru "bezsensu" nadal był przekonany że to ważne i nie wtykał nosa gdzie nie trzeba. Taka strategia.
Kabila
https://www.centralbanking.com/central-banks/governance/people/4312856/people-tombini-to-head-bis-americas-office
gruby
"Fakt 1: Złoto przestało być powszechnym pieniądzem, ponieważ jest go zbyt mało i jest zbyt drogie, aby spełniać rolę pieniądza codziennego użytku."
Złoto nigdy nie było pieniądzem codziennego użytku, najmniejsze obiegowe monety zawierały około czterech gramów złota. Cztery gramy złota po dzisiejszym kursie to jakieś 500 złotych (darujmy sobie żydzenie dokładnością obliczeń i z godnym sarmatom rozmachem przyjmijmy że cztery gramy to 500 zł) . Co stawia akceptację najmniejszych złotych monet w jednym szeregu z banknotem o nominale 500 złotych którym za paliwo na stacji też nie zapłacisz, podobnie jak w Niemczech nie zapłacisz na stacji banknotem o nominale 500 € czy w Szwajcarii banknotem o nominale 1000 CHF.
System pieniądza kruszcowego w swej różnorodności nie działał inaczej niż system walut: małe i liche monety z gorszych materiałów do zakupów codziennych (grosze wykonane z miedzi, ew. z jakichś podejrzanych stopów brązu), monety srebrne różnej wagi i wielkości do grubszych transakcji (wózek żarcia, bilet miesięczny, czynsz) oraz złoto do transakcji naprawdę grubych (posag dla córki, koń, krowa, świnia, wieś), ewentualnie przekładając to na nasze realia: samochód, mieszkanie, statek, samolot, wyspa czy fabryka.
W systemie pieniądza kruszcowego normalny prol złoto widział jak świnia niebo. Jego poziom finansowy była to miedź, brąz i czasami ewentualnie od święta srebro. Dostęp do złota był równie powszechny jak w dzisiejszym świecie dostęp do pięćsetek w € albo tysiąca CHF w jednym papierku.
z01
"Oficjalna inflacja jest mierzona prawidłowo! Ciężko dobrać statystyczny koszyk dla wszystkich"
Pojęcie "prawidłowo" lub "nieprawidłowo" jest tutaj nieadekwatne bo jest za dużo zmiennych w równaniu, które można sobie dowolnie zastępować. Lepszym określeniem byłoby "uczciwie" i wtedy jasnym jest, że uczciwie nie jest mierzona. Raz, że rządy oraz banki mają żywotny interes w tym, żeby inflacja na papierze była jak najniższa. Dwa, że każdy jeść musi i mieszkać musi i kiedy żywność drożeje w zastraszającym tempie i jest bańka na nieruchomościach to nie wiem czym oni to balansują, żeby im wyszło choćby mniej niż 5%: ceną helikopterów? Chyba, że panowie bankierzy, już wiedzą jaką hiperinflację chcą stworzyć, żeby sobie zdewaluować zadłużenie, wtedy w odniesieniu do tego co nadchodzi obecna może być faktycznie "niska".
@Krzysztof1975
"te wszystkie spiski, tajemne spotkania, rządy swiatowe i inne bzdury to nic szczególnego. zawsze byli ludzie - z reguły bogaci i wpływowi, którzy w tajemnicy na coś się umawiali, lub sterowali czymś z tylnego siedzenia."
Dokładnie tak! Dla myślących to żadna nowość. Ale spróbuj jakiemuś prolowi wytłumaczyć, że jego ukochana demokracja jest sterowana z tylnego siedzenia, albo że kapitalizm nie jest już kapitalizmem bo z wolnym rynkiem ma niewiele wspólnego to usłyszysz śmiech i zobaczysz pukanie się w czoło. Demokracja! Kapitalizm! Ludu pracujący z tymi słowami na ustach zaczynaj każdy dzień!
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-14 09:51
Nasfer
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Indyjskie-wladze-walcza-z-gra-internetowa-PUBG-7707123.html
Na steamie po 73 zeta.
Ojciec Tadeusz
Dymek
Chciałbym jak pewnie wiele osób w tym kraju wyjść w końcu na swoje i mieć własny kąt tylko dla siebie. I zrobić to w miarę tanio i bezpiecznie. I uchronienie oszczędności przed inflacją.
Dostałem propozycję wykupienia kawalerki w Szczecinie, którą aktualnie wynajmuję (26 m, wielka płyta, dobra lokalizacja - 20 min spacerkiem od centrum, 10 minut od dworca, przy samej pętli tramwajowej, rok temu zamontowana nowa winda, odmalowana klatka schodowa) Mieszkanie do generalnego remontu.
Z jednej strony widzę, że spada ilość udzielonych kredytów i zanosi się na spadki cen, nadchodzące spowolnienie gospodarcze. Z drugiej strony zapowiedzi obniżki stóp i masa kasy płynąca w socjal co może podbić wysokie już dziś ceny.
Propozycja jaką dostałem to 110 tyś + koszty związane z zakupem. Odłożone mam 47 tyś. Na resztę musiałbym dobrać kredyt. Moje możliwości finansowe to po odliczeniu kosztów życia - 1400 zł. 800 zł rata przez 9 lat (o ile nie zmienią się stopy, biorę pod uwagę wzięcie kredytu ze stałym oprocentowaniem na 5 lat) Pozostałe 600 to odkładanie na remont przez 3 lata a później nadpłaty kredytu. Oczywiście w dłuższej perspektywie będę celował w coś większego a to z chęcią upłynnię.
Wiem, że decyzja ostatecznie należy do mnie, ale czy jest ktoś w stanie podpowiedzieć czy jest to dobra inwestycja? Z trudem przyszło mi odłożenie tej kwoty nierzadko poprzez wyrzeczenia i odmawianie sobie wielu rzeczy. Nie chcę odkładać w nieskończoność tracąc na inflacji a z drugiej strony nie chcę też popłynąć na stopach procentowych, kryzysie lub gwałtownym spadku cen nieruchomości.
daniel92
Nie ma bańki na nieruchomościach jeszcze. One są po prostu drogie
Mówię oczywiście o Pl
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-14 11:55
Dymek
janwar
Pod wieloma względami społeczeństwo dotarło do kluczowego punktu zwrotnego, który będzie miał szeroko zakrojone konsekwencje dla światowych akcji i inwestorów. To koniec globalizacji w wersji znanej od początku lat 80. Widoczne są istotne nierówności w zakresie środowiska, społeczeństwa, kredytów i globalnego łańcucha dostaw.
Wskaźniki wyprzedzające OECD dotyczące stanu globalnej gospodarki nadal idą w dół: dane z kwietnia wykazały spadek w skali miesięcznej po raz 17 z rzędu.
Światowa gospodarka znalazła się w najsłabszym punkcie od lipca 2008 r., a prawdopodobieństwo recesji jest nadal wysokie i nie jest jeszcze w pełni odzwierciedlone w wycenach akcji. Korea Południowa, jedna z najbardziej zglobalizowanych gospodarek świata, wykazuje istotne osłabienie - dane z kwietnia wykazały spadek w skali miesięcznej po raz 23 z rzędu, i to do poziomów nieodnotowanych od początku 2012 r.
https://biznes.interia.pl/gieldy/news/najwieksza-rozbieznosc-swiatowych-akcji-od-2007-r,2623016,1844
janwar
Na celowniku są spółki z siedzibą m.in. w Estonii, Czechach, Wielkiej Brytanii, na Malcie czy Węgrzech. Fiskus wzywa ich właścicieli i zarządzających, by wytłumaczyli, co było lub nadal jest celem ich biznesu - rzeczywista działalność czy agresywna optymalizacja.
- Urzędy skarbowe są zainteresowane działalnością podmiotów, w których udziałowcem lub członkiem zarządu jest polski podatnik. Fiskusa interesuje głównie to, czy dana spółka faktycznie jest zagranicznym rezydentem, czy jednak nie powinna rozliczać się w naszym kraju
https://biznes.interia.pl/firma/news/skarbowka-pyta-o-firmy-za-granica-musza-wytlumaczyc-co,2622958,1852
Bodek
"
Złoto nigdy nie było pieniądzem codziennego użytku, najmniejsze obiegowe monety zawierały około czterech gramów złota. Cztery gramy złota po dzisiejszym kursie to jakieś 500 złotych (darujmy sobie żydzenie dokładnością obliczeń i z godnym sarmatom rozmachem przyjmijmy że cztery gramy to 500 zł) .
"
Australijska mennica mając licznych chińskich klientów wypuściła dużą ilość 1 gramowych złotych monet, coraz popularniejsze są też monety 1/10 i 1/20 uncji. Coś się dzieje w systemie. 4 gramowe dukaty coraz bardziej poszukiwanymi monetami.
https://www.mennicaskarbowa.pl/product-pol-5775-Kanadyjski-Lisc-Klonowy-Maplegram-1g-wysylka-24-h.html
Zobacz jaka jest chora cena takich małych nominałów a i tak jest problem z wyborem, słaby jest w porównaniu z ofertą 1OZ. Znaczy się popyt jest.
https://www.mennicaskarbowa.pl/pol_m_Zloto_Zlote-monety-149.html?filter_pricerange=&filter_traits%5B1339672261%5D=&filter_traits%5B1339671853%5D=145%2C1339672064%2C1339672062%2C1339671132%2C1339672452&filter_producer=&filter_traits%5B1339670904%5D=
Flex
Wybrałeś akurat sklep gdzie ceny są +10% od najniższych na rynku ale i tak cena nowo bitych złotych monet 1g, 1/20 oz, 1/10 oz ma sporo wyższy spread niż 1 oz.
Rozwiązaniem mogą być złote monety historyczne gdzie spread bywa na poziomie ok 5% a czasem mniej.
Bodek
"
System pieniądza kruszcowego w swej różnorodności nie działał inaczej niż system walut: małe i liche monety z gorszych materiałów do zakupów codziennych (grosze wykonane z miedzi, ew. z jakichś podejrzanych stopów brązu), monety srebrne różnej wagi i wielkości do grubszych transakcji (wózek żarcia, bilet miesięczny, czynsz) oraz złoto do transakcji naprawdę grubych (posag dla córki, koń, krowa, świnia, wieś), ewentualnie przekładając to na nasze realia: samochód, mieszkanie, statek, samolot, wyspa czy fabryka.
"
Tylko ktoś musi zapewniać wymianę tych lichych mnoet na złote, a z tym jest zawsze ciężko.
jest coraz więcej monet poniżej 4 gramów, tylko ceny ich są w kosmos wywindowane i sugerują wartość zakupową uncji w PLN w okolicach 7.500 PLN.
https://www.mennicaskarbowa.pl/pol_m_Zloto_Zlote-monety-149.html?filter_pricerange=&filter_traits%5B1339672261%5D=&filter_traits%5B1339671853%5D=145%2C1339672064%2C1339672062%2C1339671132%2C1339672452&filter_producer=&filter_traits%5B1339670904%5D=
Bodek
Przecież tam nie kupuję :-). Napisałem co jest najpopularniejsze, niedoczytałeś.
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-14 13:02
janwar
Prezydent Francji Emmanuel Macron zapowiedział w sobotę, podczas tradycyjnego spotkania z dowódcami sił zbrojnych w przeddzień parady 14 lipca, utworzenie we wrześniu dowództwa sił kosmicznych, w ramach sił powietrznych.
Przestrzeń kosmiczna stała się prawdziwą stawką w grze o bezpieczeństwo narodowe - powiedział prezydent w ogrodach pałacu Hotel de Brienne, który jest siedzibą resortu obrony.
Amerykańskie agencje wywiadowcze poinformowały w 2018 roku, że Rosja i Chiny zabiegają o "niedestrukcyjną i destrukcyjną" broń antysatelitarną, która mogłaby zniszczyć satelity USA, pozbawiając armię komunikacji elektronicznej i zdolności do nawigacji. W ciągu najbliższych dwóch-trzech lat Rosjanie i Chińczycy będą w stanie zestrzelić amerykańskie satelity, paraliżując też militarne systemy dowodzenia i systemy wymiany informacji w tym powszechnie stosowany system nawigacji satelitarnej GPS.
https://www.pb.pl/macron-rzad-powola-francuskie-sily-kosmiczne-w-ramach-sil-powietrznych-965812
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-14 13:15
janwar
Jeśli Fed zdecyduje się na poważniejsze obniżki stóp procentowych, skutkiem będzie spadek rentowności obligacji USA i osłabienie dolara, oceniają specjaliści.
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Fed-moze-zakonczyc-okres-sily-dolara-7706847.html
janwar
Izby rolnicze: susza rolnicza na terenie całego kraju
Jak informuje samorząd rolniczy, "zboża ozime i jare gwałtownie kończą wegetację, co nie daje nadziei na zadowalające wypełnienie ziarna. Np. w woj. wielkopolskim pierwsze zebrane partie jęczmienia ozimego charakteryzują się bardzo wysokim udziałem w plonie tzw. pośladu, sięgającym niekiedy 50 proc. Na Dolnym Śląsku w 85 gminach na 165 istnieje zagrożenie suszą dla upraw zbóż jarych. To łącznie 25 proc. powierzchni upraw tych zbóż w województwie. Podobnie jest z uprawami rzepaku. W przypadku upraw chmielu na terenie woj. lubelskiego – izba rolnicza szacuje ok. 30-40 proc. spadek plonu.
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Izby-rolnicze-susza-rolnicza-na-terenie-calego-kraju-7706978.html
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-14 13:46
Freeman
Dante
Bodek
Zabezpieczenie CAP kwoty pożyczonej 100 EUR na straiku 0,00% na okres 6 lat kosztuje 3 EUR na EUROLIBORZE 3M. Panie co to się dzieje to jest nieogarniane dla mnie. Jak będzie ta sama cena dla -0,50% to będzie kosmos. Każdy będzie chciał pożyczyć i zrobić CAPa.
A dla mnie to nie mają innego wyjścia, to niby obniżanie kosztów kapitałów to jest pompowanie kapitałów czyli aktywów.
To jest tłumaczenie od dupy strony. Obniżanie oczekiwań w stosunku do zwrotu do kapitałów skraca wacc-ka. Krótki wacek zmniejsza stopę dyskonta a to podnosi wartość aktywów w tym akcji, nieruchów etc. Tylko to trzeba rozumieć prostą algebrę i widzieć jak jest bilans skonstruowany.
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-14 14:46
Krzysztof1975
polecam ci książkę
"zwrot, jak zaczął się renesans"
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/153007/zwrot-jak-zaczal-sie-renesans
to by zrozumieć lepiej "Moją drogę"
jeżeli jesteś ciekaw ludzi to powinieneś ją przeczytać
Krzysztof1975
to jeszcze ta książka
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/211510/wszechswiat-z-niczego-dlaczego-istnieje-raczej-cos-niz-nic
cracko
a propos nieruchów w DE, bardzo duże wrażenie zrobiła na mnie wybudowana od zera nowa dzielnica w Hamburgu - Hafen City. Zwiedzałem w zeszłym roku, architektura i urbanistyka na najwyższym poziomie. Docelowo 12tys mieszkańców i praca dla 40tys. Chyba w 2025 mają skończyć całość. Tutaj akurat teren się znalazł w porcie.
sholler
Bikeman
https://www.bloomberg.com/opinion/articles/2019-07-09/the-short-road-from-libor-s-death-to-armageddon
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Unia-moze-wymusic-zmiane-2-milionow-umow-kredytowych-z-bankami-7695756.html
polish_wealth
PN
Powiem Ci jak ot było ze mną. Mieszkałem w warszawie planowałem kupno kawalerki za ok 150 tys zł na woli.. wiec byłą to całkiem niezła lokalizacja i w sumie okazja. Ale podliczyłem sobie koszty tego wszytskiego i perspektywy zarobków w warszawie i stwierdziłem że wolę uciec do UK
Kiedy pomyślałem o koszcie posiadania mieszkania zarowno tym finansowym i czasowym to dotarło do mnie że posiadanie mieszkania dla siebie to tak jak posiadanie dziecka. Od Narodzin dziecka ciagle tylko w to dziecko ładujesz kasę i od dnia kupna mieszkania łądujesz w nie kasę - taka skarbonka bez dna. Doszło już do tego że na mieszkania ze znajomym zaczelismy mówić świnki - świnki skarbonki. Nieststy skarbonki bez dna..
Ludzie posiadający mieszkanie bardzo czesto na jego urzadzanie modyfikowanie, chronienie, sprzątanie, remontowanie, poswięcają spory kawał swojego życia.. Zapominająć o bożym świecie mają już swój swiat w którym mogą wbijać w swoje sciany swoje gwoździe i są panami na włosciach..
Policzyłęm sobie
Koszt mieszkzania (kawalerka 15 metrów) 150 tys zł na kredyt jakieś 230 tys (jak dobrze pójdzie bez wariacji stóp)
wyremontowanie i umeblowanie po taniosci pewnie z 20 tys a na bogato ok 40 tys zł
co miesieczny czynsz 150 zł x 30 lat np 54 tys zł
Nie wspomnę już o jakiś naprawach zmianch wnetrza czy remontach bo żonie np znudzi się sypialnia i wszytsko do wymiany to kolejne dziesiatki tysięcy złotych z których biedny kowalski musi wyskoczyć i na nie harować jak wół. A głupi wół na to zapracuje przecież... A już nie daj boże sprawić sobie i dziecko i mieszkanie na kredyt to już combo dla naprawde ludzi któzy lubią sporo pracować. A że ja uważam od zawsze praktycznie że praca to jeden z największych kataklizmów jaki mógł się przydażyć tej planecie i ludziom mieszkającycm na niej to postanowiłem zmienić model swojego życia...
Mieszkanie dla siebie w dzisiejszych czasach zazwyczaj jest pasywem i wysysa pieniądze a w internetach tak ujadają że na wynajęte płacisz i to i tak nie będzie twoje.. i że przecież kupno to taka dobra inwestycja.. No i kupują za setki tysięcy złotych i kredyty na pół życia albo i na całe... i potem widzą całe życie tylko to mieszkanie bo żal im na wakacje pojechać bo pzrecież te wakacje to dwie raty kredytu już sobie nadpłacą. A przecież zamiast gdzieś wyjeżdzać można tydzień ogladać tv i seriale na które sie nie ma czasu keidy się zapierdala na mieszkanie cały rok.
Ktoś tu kiedyś zapytał "czym się różni mieszkanie od kamienia"
Ludzie mają te swoje kamienie i je głaszczą i ich pilnuja i o nie dbają i chuchają i dmuchają ulepszają itp.. Za te pieniądze i w tym czasie mogli by zobaczyć pół planety ale zobaczą tylko to mieszkanie. Ja wolę ten czas i te pieniądze poświęcić na podróże i nie muszę posiadać mieszkania na własność. A pieniądze na emeryturę odkładam w złocie i innych metalach szlachetnych.
Co więcej.. cóż to za własność mieszkania skoro muszę za nią i tak co miesiac płacić czynsz do spółdzielni. Nie jest własnoscią coś za co musisz cały czas płacić na co musisz cały czas tyrać. W tej polsce mamy "prawo własnosci" a jak wiadomo każde prawo można uchylić..
Mieszek złota i srebra nie generuje kosztów kompletnie :) Ale nie sugeruj się moimi radami bo ja jestem szalony i prowadzę życie szaleńca.
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-14 18:22
SOWA
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-15 09:43
cracko
mam takie samo podejście do mieszkań, mieszkam w wynajętym. Ale jednocześnie kupiłem dwa w kredycie co by zdolności nie marnować. Złoto i srebro jeść nie woła, ale nie daje comiesięcznego zwrotu. A moje dwa mieszkania dają. A czemu comiesięczny przychód jest dla mnie ważny? A bo co miesiąc mam stałe wydatki, jak każdy - papu, rachunki, orange i inne takie. Myślę że i trzecie by się przydało. Trzy spłacone dałyby już przychód zapewniający przeżycie bez pracy - na poziomie bez fajerwerków, wiadomo, ale jednak. No a że pracować jeszcze mam ochotę to wyższy standard życia.
@polish_wealth
a co za różnica?
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-14 18:37
PN
Większość ludzi jakich znam nie planuje tej starości dożyć.. A gdyby się zdażyło to mam już plan na Emeryturę. Doprawdy szkoda mi czasu jaki musiałbym poświęcić na posiadanie mieszkania... tego czasu mi nikt nie zwróci. W UK często ludzie specjalnie nie kupują nieruchomosci bo straciliby wszystkie dodatki i benefity dzieki którym mogą się męczyć w swoim życiu dwa razy mniej niż ci któzy się męczą bo uparli się żeby to mieszkanie posiadac. A któż z nas lubi się meczyć w pracy? Człowiek nie żyje na świecie po to żeby pracować. Nieststy system wpoił ludziom coś zupełnie innego. Jestem w trakcie pisania ksiażki na te temat.
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-14 18:41
Kondzik
Trzeba było od razu, że rozmawiamy o optymalizacji
polish_wealth
Chcecie coś grubego jeszcze czy nie męczyć? Właśnie coś ciekawego żem znalazł
cracko
Myślałem, że już żeś się położył. Bo ja tak. Teraz tylko ręcę pod dupsko i czekać.
PN
Brzmisz jak rasowa reklama jakiegoś dewelopera xd Te trzy spłacone mieszkania mogą kiedyś przestać płacić kupon - spore ryzyko, wojna, nieuczciwi najemcy, powódź, wybuch gazu, spadek cen najmu, wzrost stóp, kataster, żydzi wrócą po swoje kamienice.. itp.. itd.. no zmiennych są dziesiątki.. setki razy już je tutaj wszystkie wymienialismy. Jedyny wypadek w którym kupiłbym nieruchomość tylko w celach inwestycyjnych to zbyt wielka nadwyżka gotówkowa z którą nie wiedziąłbym co mam zrobić.. No już prędzej kawałek ziemii rolnej wolałbym kupić gdzieś w anglii i szparagi chodować XD.
Mieszkania - nieruchomosci w polsce dają papu owszem póki co ale one dają przede wszytskim papu bankom (odsetki), urzędom(czynsze oplaty), politykom(podatki)a dopiero na końcu właścicielowi.. i to jeszcze jak ten właściciel dobrze to wszytsko zorganizuje. Szkoda młodości i czasu żeby się użerać z tym wszystkim... no mi się przynajmniej nie chce. I nie chcę być kolejną dojna krową dla jakiegokolwiek banku.
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-14 18:57
Kondzik
Może dlatego te nieruchomości kupców znajdują, bo ktoś ma dużo papieru i przezorny jest? Lepiej stracić 50% na kamienicy czy 100% na gotowce?
cracko
Może też dojść do inwazji reptylian czuwających wężowych istot, wiadomo. Prawdopodobieństwo wystąpienia podanych przez Ciebie zagrożeń uważam za nikłe. A już szczególnie to, że wszystkie mieszkania stracę w wyniku masowych wybuchów gazu. Równie dobrze możesz argumentować, że nie warto wynajmować, bo może wybuch być. Lepiej żyć w ziemiance w lesie. Bezpieczniej. Wzrost stóp też mi nie groźny, bo już sporo spłacone. W razie co mam gotówkę.
A co do czasu to ja się z niczym nie muszę użerać. Mam od tego miłą Panią. Najemców na oczy nie widziałem. W jednym z mieszkań nawet nigdy nie byłem.
Nie bardzo widzę inny instrument, który zapewni mi stały dochód każdego miesiąca. Ja dostrzegam pewne wady tego rozwiązania, ale nie widzę lepszego. No te szparagi niby ok, ale co jak będzie wojna i na moje pole spadnie bomba?
Bobass25
Z rolnymi może się zacząć jazda koło 12 sierpnia jak amerykanie zaktualizują dane dotyczące kukurydzy, bo w te obecne to chyba nikt nie wierzy. Do sierpnia zakończą się też już żniwa w Europie, a narazie jest duża presja aby ceny utrzymać w dole. Obrazem sytuacji może być rzepak którego w europie zbiory będą najniższe od chyba 2007r a cena ani drgnie i trzyma 370 euro. Fundament pod wzrost cen jest, pytanie czy wielki brat na to pozwoli...
PN
Te przykłay to tak z tyłka podałem. Ogólnie chodzi mi o to że mnie się nie chce w to bawić póki co. Zaczynam w koncu normalnie zarabiać tutaj w uk OK 10 tys zł na miesiąc w przeliczeniu za jakieś 120-130 godzin pracy w miesiącu. Póki mam takie zarobki coś tam oszczędzam i jeśli kiedyś kupię tę nieruchomość to tylko zeby się pozbyć gotówki i kupię tę nieruchomosć właśnie za gotówkę bez karmienia banku odsetkami. To co oddał bym bankowi na odsetki oddaję teraz właścicielowi na wynajem pokoju w Londynie. Tak sobie to wymysliłem
@Kondzik
Ja właśnie ten moj papier zamieniam na złoto a potem może to złoto zamienię na coś innego mniej ruchomego. Całe życie przede mną.
cracko
supermario
W starożytnym Rzymie też doszli do wielkiego dobrobytu , do tego stopnia , że liczyła się tylko kasa i używanie ... i przyszli barbarzyńcy i zrobili im kuku.
eNDek
Dymek
Patrzyłem na ten zakup po części też jako inwestycję i obniżenie kosztów. Bo jednak ceny ofertowe kawalerek w moim mieście do remontu w tym metrażu wahają się w między 150-180 tyś. Biorąc pod uwagę cenę - 110 tyś + remont 20 tyś + odsetki od kredytu 20 tyś to i tak przy późniejszej sprzedaży wychodzę na + (oczywiście jeśli ceny nie polecą). No i rata kredytu + czynsz wychodzi mi 1070 zł gdzie przy wynajmie w Szczecinie płaciłbym 1400 minimum (obecnie za wynajem tej kawalerki płacę 750 już z czynszem więc dobrze trafiłem - ale właściciele chcą ją upłynnić).
Jedyny problem, który wzbudza moje wątpliwości to sytuacja gospodarcza i ekonomiczna. Totalnie nie wiem czego się spodziewać, inflacja szaleje a RPP chciałoby obniżać stopy. Rozdawnictwo pełną gębą a ludzie przestają kupować nieruchomości ;)
3r3
"Oficjalna inflacja jest mierzona prawidłowo! Ciężko dobrać statystyczny koszyk dla wszystkich"
Więc dobrano koszyk dla nikogo^^
Skoro urzędasy nie potrafią tego zrobić to urząd trzeba zamknąć, a nieudaczników rozpędzić.
"gdyby założyć że najbiedniejsi są najważniejsi i ich zakupy się liczą to mielibyśmy pewnie obecnie inflację na poziomie 20%."
Gdyby założyć że najbogatsi to oni kupują aktywa finansowe i te też drożeją, więc inflacja byłaby na poziomie 20%?
A tak liczymy podkłady kolejowe i czołgi do koszyka, żeby ładnie wyglądało.
"Średnia inflacja dla całej gospodarki to obecnie 2,6% "
Pojęcie tak mierzonej inflacji w systemie monowalutowym jest pozbawione sensu.
Właśnie dlatego w historii (szczególnie w okresach globalizacji) rozwiązania były multiwalutowe.
@rav148
"Strasznie dużo tu nieścisłości jeśli chodzi o emeryturę w uk."
Zanim płatnicy dożyją to zasady gry zostaną zmienione w czasie gry bez zgody graczy.
@marlodx
"Po to jest władza żeby dawać ludziom a nie korpo i bogatym!"
A Pan szanowny to jakąś władzę nad kimś sprawuje że taki pewien co do celów i kierunku z którego siła wieje?^^
@szczypior83
"Fakt 1: Złoto przestało być powszechnym pieniądzem, ponieważ jest go zbyt mało i jest zbyt drogie, aby spełniać rolę pieniądza codziennego użytku. "
Dla nierobów owszem.
"Fakt 2: Społeczeństwa tysiącami lat dochodziły do takiej formy życia cywilizacyjnego jakie mamy teraz. "
Środki rażenia mamy istotnie imponujące.
"Pieniądza zwyczajnie musi przybywać bo nasze potrzeby stale rosną i dostępnych materialnych dóbr jest coraz więcej. "
Nie musi - pieniądz jest konwencją. Złoto czy srebro jest symbolem akurat bardzo dobrze zabezpieczonym przed sfałszowaniem. Możesz je sobie wycenić na ile chcesz. Jedyna jego "wada" to taka, że nie da się go QE decyzją administracyjną. A to wielka zaleta że durnie u władzy nie mogą sobie dodrukować i dlatego właśnie złoto jest symbolem który zagarnął pojęcie tej konwencji społecznej.
"Każdy dodruk powinien być jawny, uczciwy i wywołany realną potrzebą na pieniądz. "
I niby kto ma stwierdzać "uczciwość"? Jawność? Realność?
No to już lepiej jak nikt nie ma na to wpływu - złoto & srebro jest dość dobre.
"My cywilizowani ludzie po prostu chcemy jak najprostszej, najszybszej i jak najbardziej UCZCIWEJ wymiany pieniędzmi za swoją pracę. "
Ty cywilizowany człowieku przypominam Ci, że rozliczenia ze sklepem prowadzono sezonowo kredytując go na potrzeby przyszłych dostaw - tak to funkcjonowało, a płacenie bezpośrednio w czasie zakupów dotyczyło osób bez credit score w zeszycie sklepu.
"A wszystkie przekręty i manipulacje przy pieniądzu należy twardo rozliczyć i winnych ukarać. I niech to będzie wniosek i wskazówka dla nas na przyszłość..."
Dajesz! Rozbujać Ci ręce?
@Umlautp
"Niewolnik potem pracuje: od 20 do 65, średnio ma 4500PLN"
Niewolnik wyjeżdża i nie zarabia w PLNach, więc jest z tego zero, a długi zostają.
@gruby
"Cztery gramy złota po dzisiejszym kursie to jakieś 500 złotych (darujmy sobie żydzenie dokładnością obliczeń i z godnym sarmatom rozmachem przyjmijmy że cztery gramy to 500 zł) ."
Z pamięci Sarmaty przypomnę że to mniej niż cena połowy obiadu z menu naprzeciwko Pałacu Ciołka.
"W systemie pieniądza kruszcowego normalny prol złoto widział jak świnia niebo."
Dokładnie tak samo jak dzisiaj.
@z01
"jest bańka na nieruchomościach to nie wiem czym oni to balansują, żeby im wyszło choćby mniej niż 5%: ceną helikopterów?"
Podkładami kolejowymi, czołgami.
@Dymek
"Propozycja jaką dostałem to 110 tyś + koszty związane z zakupem. Odłożone mam 47 tyś. Na resztę musiałbym dobrać kredyt. Moje możliwości finansowe to po odliczeniu kosztów życia - 1400 zł. 800 zł rata przez 9 lat"
"Wiem, że decyzja ostatecznie należy do mnie, ale czy jest ktoś w stanie podpowiedzieć czy jest to dobra inwestycja?"
Nie wiem czy stawiasz to pytanie na właściwym blogu. Może być tu inna percepcja tych kwot. Nie uważasz że powinieneś więcej zarabiać?
Masz świadomość, że cena tego lokum jest wywindowana nie tylko kredytem, ale też zarobkami ludzi, którzy takie mieszkanie kupują z miesięcznej wypłaty wcale nie ograniczając swoich wydatków? Po prostu muszą coś robić z nadwyżkami kapitału i traktują lokale jako skarbonkę?
W tym tunelu nie ma światła. @PN nazywa nierucha świnką skarbonką - dla tych co im brakuje bez dna, ale dla tych co mają jak najbardziej świnką która kogoś wydoi.
@janwar
"- Urzędy skarbowe są zainteresowane działalnością podmiotów, w których udziałowcem lub członkiem zarządu jest polski podatnik."
Każdego inwestującego odpytają z posiadanych w portfelu udziałów?
Członek zarządu to pracownik - odpytają wszystkich pracujących za granicą?
I niby jakich odpowiedzi może udzielić członek zarządu skoro wszystko jest w sprawozdaniach z posiedzeń? Ustaliliśmy, przyznaliśmy, zdecydowaliśmy i to wszystko. Co robi dział produkcji, sprzedaży - a kto to wie?^^
Z praktyki zaznaczę że często zielonego pojęcia nie miałem czym się zajmują kierowane przeze mnie spółki, i nawet nie bardzo rozumiałem co jest przedmiotem działalności poza pojęciem "kupujemy taniej niż sprzedajemy & z tego żyjemy", ale słupki były dobre.
@Bodek
"Tylko ktoś musi zapewniać wymianę tych lichych mnoet na złote, a z tym jest zawsze ciężko. "
Wymiana monet odbywała się za opłatą nazywaną ówcześnie (kiedy funkcjonowały powszechnie w obrocie) interchange. Obecnie wyraz ten jest nadpisany innym zjawiskiem, ale o podobnym charakterze^^
Sam się nie nadpisał.
Osobnicy zdolni do długotrwałej służby mundurowej (Krzysio) z powodu urazów (przeżyć traumatycznych) mają atrofię pewnych części mózgu, akurat tych odpowiedzialnych za przeżycia mistyczne i regenerację posttraumatyczną. Trzeba mieć predyspozycje homeostatyczne żeby się do tego nadawać, takich ludzi cechuje silna niewiara w spójności logiczne (odwrotnie niż przy paranoi) i stabilizują się (wprowadzają w homeostazę neurotypową) środkami pobudzającymi (u neurotypu podsycającymi paranoję) względnie silnymi wrażeniami (wysoki próg pobudliwości bodźcami). To zupełnie normalni ludzie tylko z ujemną dynamiką wiązania faktów - nie przyswajają koncepcji, że przy odpowiedniej liczbie prób pewne kropki udaje się połączyć, po prostu uznają zdarzenia spoza zakresu przez nich spotykanego za nieistniejące. Dokładnie ten sam typ homeostazy kwalifikuje do długotrwałej prostytucji w charakterze rzemiosła (wysoka odporność na bodźce emocjonalne, przytomne niełączenie kropek z pełną świadomością). Po drugiej stronie wychylenia w tej osi masz takie przypadki jak @polish_wealth - silne pobudzenie przeżyciami mistycznymi, łączenie kropek niepowiązanych, ciągoty do środków relaksujących, a nie pobudzających. Dlatego te dwa typy różnie widzą świat i mają różne, oczekiwane długości życia a nawet spodziewane przyczyny zgonu, ale zapewniam Cię że żadnego z nich nie trafisz na stanowiskach powiązanych z zasobami. Z dokładnie takich samych powodów dla których dystrybucji środków nie zostawiamy w rękach emocjonalnych kobiet o skrajnie wysokiej empatii (pozwalającej na komunikację bez znajomości języka) świetnie sprawdzających się jako pielęgniarki.
Krzysio dokładnie tak samo rozumie Wasze przeżycia mistyczne jak ja empatię pielęgniarki - przyjmuję do wiadomości istnienia takiej sfery życia naczelnych.
"Tylko to trzeba rozumieć prostą algebrę i widzieć jak jest bilans skonstruowany. "
Jakież szalone będą wyceny potencjału produkcyjnego dla tych co go przeniosą.
"studiowałem długo fizykę i matematykę rozumiem te nauki dość dobrze"
Matematyka nie jest nauką - nie zajmuje się niczym rzeczywistym. Przecież zaczynamy zawsze od "wyobraźmy sobie / przyjmijmy że".
"Absolut istnieje nie tylko w lodówce. "
Ale poza nią sprowadza plagi, boleści & białe myszki.
@polish_wealth
"Ja właśnie nie mam tego mieszkania nad samym morzem i o to się rozchodzi :D Bardzo lubie słoneczne nadmorskie klimaty. "
Szału nie ma jak zimowy sztorm okna wyrywa. Wyfrunęło mi kiedyś do salonu i przeniosłem się nieco głębiej w ląd po zrealizowaniu "dom nad morzem". Teraz tylko dach obrywa.
"Pierdnie ale nie w więzieniu tylko bąka. A to przecież bank który tworzy FOREX, bank który ma jeden z największych wpływów na stabilizacje złota, Euro i dolara. "
Za bezczelność wypadałoby tej inspekcji konta pozamykać aż przeproszą^^
"Bardzo bym chciał tak żyć ^^, niestety o 8:00 musze podbić kartę w "corpo""
Kiedy ja od dwóch godzin już zasuwam?! Ty leniu!^^
"na moje nieszczęście codziennie musze myśleć jak mnie dymają :D, a chciałbym sobie leżeć nad Bałtykiem"
Leżę jako wolontariusz za Ciebie godnie Cię reprezentując. Żebyś nie był stratny wobec Krzysia to pojadę tam terenówką te dwa ronda i wjadę tyłem do morza żeby zrzucić łódkę z przyczepy. Lud smakuje burbona ustami swoich przedstawicieli^^
@Freeman
"Powstał trend wysiedlania dotychczasowych czynszujacych i przerabianie takich obiektów na bardziej prestiżowe . "
Te obiekty bardzo dawno temu w takim charakterze powstały, To wyłącznie z powodu wojny dzielono lokale, teraz wszystko wraca do normy - jedna kamienica = jeden pan domu.
"Moim zdaniem Lagarde przyczyni się do zalewu rynku jeszcze tańszym pieniądzem i jeszcze wyższymi cenami nieruchow. "
I w konsekwencji deflacyjne zdelewarowanie?
Jeśli uda się przedłużyć to do przeciętnego czasu życia dzisiejszych budynków na przedmieściach (30 lat) to problem może rozejść się po kościach. Może nie w pełnej kwocie, ale ci co dziś są decydentami za 30 lat nie będą już mieli trosk doczesnych^^
@Dante
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Realny-koszt-kapitalu-spada-bo-ludzie-nie-chca-ryzyka-7706312.html
Może to jest wyeksploatowanie zasobów do grania i nie pozostało już nic do przegrania i ryzykowania?
@Nasfer
"uwielbiam te niedzielne dywagacje bez modów kto fajniejszy i czyj bóg mocniejszy, to odpręża po całotygodniowych wykresach, fedach, eurach :D"
Witaj w klubie.
@SOWA
"Zadziwiające jak ci niewierzący i ich rodziny walczą o to w co podobno nie wierzą. "
Nie trzeba łaski wiary by przytomnie dostrzegać zalety chrześcijaństwa.
@PN
"Nie wspomnę już o jakiś naprawach zmianch wnetrza czy remontach bo żonie np znudzi się sypialnia"
W sypialni znudzić się może żona jak tak wybrzydza^^
@cracko
Z nieruchami realne zagrożenie jest takie, że Ci dokwaterują do metrów "potrzebujących" i przejdą do porządku dziennego z Twoją koncepcją własności. W tym ustroju wszystko da się przegłosować.
polish_wealth
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-14 22:48
3r3
"@ 3r3, od dwóch godzin? To nadgodziny wyrabiasz macie płatne 150% ?:D My też - strzałeczka :) "
Flat price. Widziałeś na półce droższe towary "wykonane po godzinach" albo jeszcze droższe "wyprodukowano w niedzielę"?
No to z jakiej racji płacić miałby ktoś więcej za pracę powyżej jakiegoś tam limitu i niby konkretnie kto? Ty w sklepie chcesz takie ceny? I kupisz akurat to co wyprodukowano w niedzielę zamiast tańszego z wtorku?
Trzeba czasem pomyśleć o konsekwencjach pewnych koncepcji.
Proponuję Ci pomyśleć tak... normalna stawka to 200%, a żeby Cię nie kusiło to dostajesz dyskont za 40h/w w tej stawce co dostajesz. Przecież gdybyś zasuwał dwa razy więcej dostałbyś dwa razy więcej, a jednak ktoś Ci zabrania? Nie wolno sobie ot tak brać nadgodzin?
A u mnie jest widzisz... libertarianizm w tym zakresie - flat price czyni cuda. I leży mi czy ktoś pracuje 20 czy 65 - każdy według potrzeb.
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-14 22:53
Umlautp
@Umlautp
"Niewolnik potem pracuje: od 20 do 65, średnio ma 4500PLN"
"Niewolnik wyjeżdża i nie zarabia w PLNach, więc jest z tego zero, a długi zostają."
Wyjeżdżają nieliczni, pozostali na samą myśl o "nieznanym" pełne rajtuzy mają. Niewolnik nie wyjedzie, bo jest niewolnikiem - to stan umysłu !
Dante
SP500 na tle historycznych danych
plus omówienie do aktualnej sytuacji na akcjach (komplementarne z powyższym wykresem dla SP500).
https://www.youtube.com/watch?v=3JxW7DKDEJ4
@cracko
"More Upside for the DAX and the CAC? (w/ Guy Cerundolo)"
https://www.youtube.com/watch?v=xMSHhsvHy0Q&t=1s
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-14 23:53
3r3
Wróżka i analityk na jednym jadą wozie.
wzwen
"Niewolnik potem pracuje: od 20 do 65, średnio ma 4500PLN"
"Niewolnik wyjeżdża i nie zarabia w PLNach, więc jest z tego zero, a długi zostają."
"Wyjeżdżają nieliczni, pozostali na samą myśl o "nieznanym" pełne rajtuzy mają. Niewolnik nie wyjedzie, bo jest niewolnikiem - to stan umysłu !"
Nie całkiem nieliczni. Wyjeżdżają Ci co zarobiliby 4,5K+. Pozostałym trzeba organizować dopłaty do pensji (https://www.money.pl/gospodarka/500-dla-najmniej-zarabiajacych-po-chce-nizszych-podatkow-i-skladek-oraz-wyzszych-dodatkow-do-pensji-6362494131472513a.html), co oczywiście jest bardzo dobrym pomysłem, który wszyscy popieramy, ale co niestety obniża efektywność tzw. inwestycji w obywatela.
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-15 07:59
3r3
"Zadziwiające jest w tym świecie dodruku papieru bez ograniczeń , że cały czas można kupić realne złoto i srebro gdy papieru jest sto razy więcej? "
To "można" to zależy od kosztów stały i nadwyżki jaka komu zostaje. Dla prawie wszystkich oznacza to możliwość wyłącznie teoretyczną. To jak z pełnymi półkami - teoretycznie wszystko można kupić, prawie wszyscy jednak mogą tylko teoretycznie.
@wzwen
"co oczywiście jest bardzo dobrym pomysłem, który wszyscy popieramy, ale co niestety obniża efektywność tzw. inwestycji w obywatela."
Żydzi jakoś swój problem z takimi swoimi co im trzeba dopłacać do niskiej produktywności rozwiązali.
wzwen
"Masz świadomość, że cena tego lokum jest wywindowana nie tylko kredytem"
Bardzo słuszna uwaga. Wszyscy przyzwyczaili się, że inwestuje się, aby jak najwięcej zarobić. Ale są tacy, którzy inwestują by jak najmniej stracić. Być może są tacy, którzy kupują nieruchomość z entuzjastycznym okrzykiem: "Wow! Oczekiwana strata na tej inwestycji, to tylkjo 30%".
O zgrozo, są tacy, którzy kupują złoto w przeświadczeniu, że na tym się mało straci a nie, że się dużo zarobi. I takie patafiany martwią się, że złoto drożeje.
@janwar
"- Urzędy skarbowe są zainteresowane działalnością podmiotów, w których udziałowcem lub członkiem zarządu jest polski podatnik."
@3r3
"I niby jakich odpowiedzi może udzielić członek zarządu skoro wszystko jest w sprawozdaniach z posiedzeń?"
1. Udzieli takich odpowiedzi na jakie akurat będzie miał humor, względnie takich do jakich udzielania został wynajęty
2. Osobiście jako CEO kiedyś udzielałem odpowiedzi na głupie pytanie i był to rodzaj rozrywki. Używałem słów takich jak, np. "multikonkurentność" a odpowiedź była nimi naszpikowana jak kasza słoniną. US oczywiście to łyknął.
3. Jakbym był w innej jurysdykcji, to najpierw bym wysłał do US fakturę tytułem: "przygotowanie analizy w sprawie sygn. akt ...". Myślę, że jest duża szansa, że by zapłacili.
4. Podstawowe pytanie jednak (z punktu widzenia US) dotyczy tego w jakim języku przyjdzie odpowiedź i ile będzie kosztowało wynajęcie tłumaczy z tego języka na polski.
Lech
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-15 08:42
wzwen
Jest jeszcze gorzej. Pomyśl, tak: "co z tego, że inwestując w złoto za rok kupię dwa razy mniej samochodów niż dzisiaj, skoro inwestując w cokolwiek innego za rok kupiłbym cztery razy mniej samochodów niż dzisiaj".
@3r3
"Żydzi jakoś swój problem z takimi swoimi co im trzeba dopłacać do niskiej produktywności rozwiązali."
Ale nikt im nie proponował dopłat za zatrudnianie nieporadnych.
cracko
Dzięki. Otworzyłem long na DAX dzisiaj rano.
Lech
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-15 09:57
Dante
Proszę bardzo.
@all
Kawa i bawełna wracją do wzrostów (?)
Marcin (ITT)
3r3
Z tymi "inwestycjami" chodzi o to czy będą realizować MOJE potrzeby/oczekiwania.
To bardzo fajnie że system drukuje mi hopsztylion żetonów, ale za żetony mogę kupić tylko pewną gamę dóbr & usług do tego nie w oczekiwanej przeze mnie jakości (będącej oczywiście snobistyczną fanaberią jak samochód przejeżdżający ponad milion kilometrów przed remontem silnika).
W momencie kiedy chcę coś wyprodukować płacąc żetonami, a przypadkiem ustrój nie wytwarza produktywnych producentów tylko fizyków teoretycznych to koszty przekwalifikowania tegoż fizyka teoretycznego na człowieka pracującego maszynami ponoszę ja. Ryzyko że taki się niczego nie nauczy też, a co po drodze będzie napsute doliczamy klientowi do rachunku i klient może tego nie znieść. Jeśli pokrywamy to z drukarki to nie ma problemu przynajmniej dla mnie, ale generuje to rozwarstwienie wycen w żetonach (zaporowe) ponieważ rozliczając gospodarkę ludzi ubogich (plebsu) przeciwko gospodarce posiadaczy (equitów) w tym samym mianowniku mamy różnice w dochodach liczoną w rzędach wielkości tylko po to aby rozróżnić przytomnych do wydawania poleceń stanem wpływów, a nie posiadania (skutek drukarki - koszt przypinany jest do każdego posiadania w postaci opłaty, podatku). W skutek tego posiadanie dla plebsu jest zupełnie niedostępne, a ponieważ "usunęliśmy podziały klasowe" to niezaradny grupy ludności ani żadnej ochronie nie podlegają (nie biorą udziału w wydzielonej grze rynkowej) i equici wykupują ich dormitoria aby wycisnąć ich jak cytrynę nie użytkując ich wcale - wstawiając kozę do przedpokoju tak jak equitom wstawia ją aparat fiskalny do przedsiębiorstw. To bardzo skuteczny aparat dystrybucji biedy i dlatego "inwestujemy" w kto mniej straci. Bo przecież przekwalifikowanie błędnie alokowanej edukacji (i do tego źle wykonanej) to strata, rządy durni to strata, wstawianie plebsowi kozy do przedpokoju to strata equitów (wymuszenie) no i mamy gospodarkę opartą o to kto ostatni utrzyma się na nogach.
A kiedy nie wiadomo w co grać to należy zagrać we wszystko i ucinać to co przegrywa.
Skoro produkujemy nie dość trwałe produkty "samochody z plastiku" to i płacą nam chlebem, serem & kiełbasą również z fabryki chemicznej.
@wzwen
"Ale nikt im nie proponował dopłat za zatrudnianie nieporadnych. "
Etyka plemienna zmuszała ich do zajmowania się tymi nieporadnymi głupcami i organizowania im życia. Przecież ubodzy Żydzi zajmowali się produkcją, recyklingiem (skupem starzyzny). Dopiero w XIX wieku kiedy okazało się że przestaje być to konkurencyjne (maszyny zastąpiły konie potaniając żywność i zmniejszając koszty pracy i przyrost ludności w wyniku dostępu do żywności zmniejszył je jeszcze bardziej) nie potrzebowali tego ogona w plemieniu.
Etyka plemienna jest bardzo skuteczna tylko trzeba mieć plemię. No i czasem wrogom pod miecz trzeba je oddawać do osądu aby ucięli co tam się błędnie alokowało.
@Dante
Równoległość zwrotów z akcji i obligacji ze względu na gwarancje jest słabe dla akcji.
//================
Ciekawi mnie jak zamierzają naprawić mechanizm libor/wibor kiedy pozytywne stopy procentowe wyszły na PM^^
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-15 10:09
prasnik
Co sądzisz o CHF czy ma szansę na jakieś wzrosty w krótkim terminie?
SOWA
Lech
Może najsłabszy , ale wzrost jednak dużo większy niż całe PKB 27 lat temu?
gruby
"O zgrozo, są tacy, którzy kupują złoto w przeświadczeniu, że na tym się mało straci a nie, że się dużo zarobi. I takie patafiany martwią się, że złoto drożeje."
Skoro muppety obstawiają longa na giełdzie to patafiany obstawiają szorta na metalach. Pierwsza różnica polega na tym że muppety futrowane są towarem odnawialnym a patafiany podnieca towar z natury deflacyjny. Druga różnica to taka że muppety grają na wahanie w wycenie a patafiany na wahanie w podaży. Trzecia różnica to taka że jedni ufają pośrednikom i powiernikom a drudzy to zakute łby paradygmat "moje" rozciągając co najwyżej na namacalne rzeczy w zasięgu własnych ramion.
"Jakbym był w innej jurysdykcji, to najpierw bym wysłał do US fakturę tytułem: "przygotowanie analizy w sprawie sygn. akt ...". Myślę, że jest duża szansa, że by zapłacili."
Dlaczego "jakbym był w innej jurysdykcji" ? Przecież niezależnie od tego gdzie mieszkasz Twój czas wyceniasz jednakowo drogo. Po drugie jednak wypadałoby się klienta zapytać czy zgadza się zapłacić za taką usługę. Jeśli by się nie zgodził to sprawa jest zamknięta: klienta swędzi, klient usłyszał za ile zostanie podrapany. Po czym uznał że jednak aż tak bardzo go nie swędzi. Deal nie doszedł do skutku. Co za szkoda ...
wzwen
"Dlaczego "jakbym był w innej jurysdykcji" ?"
W tej konkretnej sprawie US blokował mi co dalej mogę (a raczej, to oni coś tam musieli zrobić, abym ja dalej mógł) i dlatego gra na zwłokę nie była w moim interesie. Chodziło mi o to by US nie miał możliwości zwlekania, a taką możliwość daje brak odpowiedzi na pismo (US nic nie robi, bo czeka na odpowiedź) oraz wysłanie faktury (US nic nie robi, bo zastanawia się czy zapłacić).
Jednak faktycznie, sformułowanie "w innej jurysdykcji" jest nie tylko niefortunne, ale i nieodpowiednie.
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-15 18:52
wzwen
"Ciekawi mnie jak zamierzają naprawić mechanizm libor/wibor kiedy pozytywne stopy procentowe wyszły na PM"
Wydaje mi się, że decyzją administracyjną.
Nikt już nawet nie udaje, że libor/wibor to skutek jakichś mechanizmów typu podaż (jak określić w obecnych czasach podaż? szybkoscią zapisu w zastosowanej macierzy RAID?) czy popyt (wezmę wszystko za co da się cokolwiek kupić!).
W tej sytuacji zostają dwie metody "naprawy": decyzja administracyjna lub głosowanie powszechne. Ponieważ społeczeństwa jakoś kojarzą, że ustalanie stawki libor w demokratycznym głosowaniu powszechnym to jednak ściema, więc pozostaje decyzja administracyjna.
Arachne