Drodzy Czytelnicy,
w zeszłym tygodniu poprowadziłem trzygodzinny webinar dotyczący optymalizacji podatkowej za pośrednictwem spółki w Estonii. Godzinę zajęło mi omówienie tematu. Kolejne dwie odpowiadałem na zadawane przez Uczestników pytania.
Dla tych z Was, którzy nie mogli uczestniczyć w webinarze na żywo zamieszczam poniżej nagranie.
Jeżeli po obejrzeniu webinaru stwierdzicie, że w waszym przypadku utworzenie spółki w Estonii ma sens, a jednocześnie nasuną się Wam pytania, na które nie znajdziecie odpowiedzi w zamieszczonym materiale, możecie zapisać się na 20-minutowe darmowe konsultacje do mojego asystenta - Mateusza.
Pierwsza sesja konsultacji właśnie się zaczyna, ale dostępne miejsca wyczerpały się bardzo szybko.
Na kolejną (przyszły tydzień, 2 - 4 listopada) możecie się zapisać klikając w poniższy link.
Zapisz się na darmowe 20-minutowe konsultacje.
PS. Mateusz nie odpowiada na pytania, na które już odpowiedziałem podczas webinaru. Szanujmy swój czas.
Trader21
Programista
Przyznam, że nie słuchałem webinaru (brak rzeczonego zasobu), ale chciałem podpytać czy
istnieje jakaś forma wsparcia przez rząd Estoński startup-ów, np. w takiej formie jak Szwajcarii, gdzie
rząd może partycypować w kosztach projektu (byłem uczestnikiem takowego)?
Kontynuując, skoro Estonia jest w UE, to i tam powinny być pieniądze na innowacje i tam też należałoby znaleźć
ludzi do współpracy przy unijnej papierologii, związanej z uzyskaniem dotacji.
Jednym słowem, fajnie będzie upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu: założyć firmę i uzyskać dotację.
Ostatnio modyfikowany: 2016-10-26 13:14
trader21
Nigdy nie skorzystałem z żadnej pomocy rządowej, a tym samym nie interesowałem się tematem. Zapytam księgowego z Estonii jak wygląda temat i w ciągu 1-2 dni ustosunkuję się do tematu w komentarzu poniżej.
Adamwizjoner
Mógłbyś coś więcej powiedzieć o tych dotacjach w Szwajcarii ("rząd może partycypować w kosztach projektu ")
@Trader
Ja również poproszę o info na to samo pytanie co Programista.
Pozdrawiam
Arcadio
"1. To może wskaż te moje wulgaryzmy? Nie moższe znaleźć? Jasne, że nie możesz, bo je do jasnej ch...y "kropkuję".
2. Jak ktoś dawanie linków do danych GUS i danych innych badających parametry gospodarcze instytucji nazywa "używaniem zaawansowanych i różnorodnych metod erystycznych", to o czym niby z nim dyskutować?
3. Fałsze to fałsz, a prawda to prawda. Że Polska ma większe nadwyżki eksportowe (per capita) od Chin, że ok. 75% PKB i produkcji przemysłowej w Polsce wytwarzają jadnak firmy polskie, że średnia pensja w działającej w Polsce firmie zagranicznej to ok. 6000 brutto to po prostu PRAWDA, i wskutek tego, że większość Polaków (nawet z tu obecnych) uważa te informacje za fałsz fałszem się one nie stają - stają się one jedynie potwierdzeniem mądrości ludowej wyrażającje się w powiedzeniu "jak wszystko co powszechnie wiadomo, to również jest nieprawdą"."
Ad.1
Wulgaryzmy wykropkowane to wciąż wulgaryzmy.
Ad.2
Ty nie używasz danych GUSu tylko jakieś znalezione na onecie ciekawostki i wykresiki stworzone przez podobnych Tobie manipulantów.
Ad.3
Największym dystrybutorem fałszu na tym forum jesteś właśnie Ty.
W dyskusji ze mną na temat płac robotników w Polsce i Chinach podawałeś, że średnia płaca robotnika w Chinach to 1800 zł a w Polsce to 7000 zł co jest kłamstwem.
Teraz na podstawie wykresu firmy Sedlak pokazującego różnicę w średnich płacach ludzi z różnych przedziałów wiekowych fałszywie wyciągasz wniosek, że średnia pensja w Polsce w firmie zagranicznej to 6000 brutto, choć z wykresu nic takiego nie wynika.
Uczepiłeś się wymyślonego przez samego siebie wskaźnika, że nadwyżki exportowe Polski per capita są większe od Chin - co jest akurat prawdą za rok 2015, choć jednocześnie pomijasz fakt, że Polska miała deficyt handlowy przez ponad 20 lat, który przekształcił się w nadwyżkę dopiero w 2015 roku.
Ja twoje kłamstwa jestem w stanie wykryć i obalić, jednak nie mam czasu na to, żeby szukać po rocznikach GUSu dowodów. Dlatego uznałem za stosowne przestrzec przed tobą innych komentatorów, bo choć wielu na tym forum się myli, i często są prowadzone spory merytoryczne, to nikt tak jak ty nie uczynił z kłamstwa tak wyrafinowanego narzędzia.
trader21
„Mam taką propozycje żeby np w sobotę lub niedzielę kiedy rynki śpią, odpuścić moderowanie komentarzy, każdy ma przecież szersze spektrum zainteresowań niż tylko finanse. Wielu z nas będzie przy okazji mogło dowiedzieć się czegoś ciekawego z różnych dziedzin i chyba dobre imię bloga i komentujących na tym nie ucierpi.”
ODP. Ok ograniczymy moderacje testowo ale wyłącznie w soboty i niedziele. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
@Glupi
Ciagle obstawiasz ze USD poleci w dól , biorąc pod uwagę obecna sytuacje banków w europie? porownywales z sytuacja bankow w USA?
ODP. Dolar, względem koszyka walut czy EUR jest dziś prawie dokładnie w tym samym miejscu gdzie był 1-go stycznia. Nie doszacowałem jednak problemów europejskich banków bo prognozowałem umocnienie EUR/USD.
Pewnie, że porównywałem sytuację banków w Europie i USA. Za oceanem jest dużo lepsza niż na starym kontynencie. Problem jest jednak taki, że standardy księgowości w sektorze bankowym są tak luźne, że do końca nie wiadomo, który bank zacznie bankrutować i co najważniejsze banki centralne pozwolą na jego upadek.
Reset
Dlatego jak Marcus Porcius Cato będę uparcie apelował da zespołu IT21: usuwajcie wpisy xxx bo to jest erystyka rodem z onetu. W ten sposób nowi ludzie zniechęcają się do czytania bo mają dejavu z stron głównego ścieku medialnego.
Jestem wrogiem cenzury, ale z trollowaniem i/lub Hasbarą inaczej poradzić sobie nie można. Stosuje to Coryllus, i Marucha, i tylko poprawiają w ten sposób merytorykę blogów i wartość swoich marek.
Przypominam też że xxx kwestionował też nie kwestionowane przez nikogo (ale przemilczywane) fakty z historii Polski.
https://myslnarodowa.wordpress.com/2012/04/25/hasbara-w-polskim-internecie-definicja-metody-organizacja-wikipedia/
Ostatnio modyfikowany: 2016-10-26 16:10
ojciec
Naprawdę daj już spokój. Jeżeli uważasz ,że "polski eksport" jest równoznaczny z eksportem z obszaru Polski, to tak masz rację w sprawie swojej statystyki.
To samo "polska firma" = firma działająca na terenie Polski, tak?
Większość tu komentujących ma chyba inny punkt widzenia na to pojęcie, a Ty uparcie nie bierzesz tego pod uwagę. Twoja wiara w statystykę jest co najmniej dziwna, a zapał z jakim rozpowszechniasz swoje poglądy zastanawiający. Polska była już przecież drugim eksporterem iPhon'ów na świecie, nie dziwi Cię to? Jak to się ma do wiarygodności Twoich statystyk?
Postulowany przez Ciebie przycisk "ignoruj komentarze" naprawdę by się przydał.
gruby
"Polska była już przecież drugim eksporterem iPhon'ów na świecie, nie dziwi Cię to?"
... zapomniałeś o tytule największego eksportera bananów w Europie.
xxx
"Podaj mediane to ona nam prawde powie. Dodaj do tego jeszcze 25 i 75 percentyl i wtedy bedziemy mogli dyskutowac"
mówisz, masz:
http://pliki.pulshr.pl/i/03/09/09/030909.jpg
... mediana: 5000 brutto.
@Arcadio
"Ty nie używasz danych GUSu tylko jakieś znalezione na onecie ciekawostki i wykresiki stworzone przez podobnych Tobie manipulantów"
Czy zechciałbyś zatem zacytować literki w górnym lewym rogu poniższego dokumentu (dokument z którego były te dane o produkcji przemysłowej od 1989):
http://stat.gov.pl/files/gfx/portalinformacyjny/pl/defaultaktualnosci/5501/13/1/13/oz_polska_1989-2014.pdf
I odpowiedzieć na pytanie, czy poniższe (są tam dane o imporcie i eksporcie towarów i usług) to strona onetu, czy GUSu:
http://swaid.stat.gov.pl/RachunkiNarodowe_dashboards/Raporty_predefiniowane/RAP_DBD_RN_22.aspx
"w Chinach to 1800 zł a w Polsce to 7000 zł co jest kłamstwem.
Teraz na podstawie wykresu firmy Sedlak pokazującego różnicę w średnich płacach ludzi z różnych przedziałów..."
Średnia ok. 6000 zł brutto daje 7000 z hakiem z konta pracodawcy (bo jest jeszcze ZUS płacony przez niego od pensji). 1800 zł w Chinach podałeś Ty (w Chinach obowiązkowego ZUSu nie ma, PITu przy takich zarobkach też, więc to już całość tego co "schodzi" z konta pracodawcy). Wyżej masz medianę równą 5000 zł, którą "zapodałem" Głupiemu.
"Uczepiłeś się wymyślonego przez samego siebie wskaźnika, że nadwyżki exportowe Polski per capita są większe od Chin - co jest akurat prawdą za rok 2015"
... jak również prawdą za rok 2013 i 2014...
http://databank.worldbank.org/data/reports.aspx?source=2&series=BN.GSR.GNFS.CD&country=CHN,POL (w Chinach jest 37 razy więcej ludności niż w Polsce)
i nie "uczepiłem się" tylko koryguję tą informacją systematycznie pojawiającego się tu u kolejnych komentatorów bzdeta, że Polaka ma problem w postaci nadmiaru produktów z importu.
"choć jednocześnie pomijasz fakt, że Polska miała deficyt handlowy przez ponad 20 lat, który przekształcił się w nadwyżkę dopiero w 2015 roku."
z 27 lat 1990-2016: 19 z deficytem, 8 z nadwyżką. Trwała nadwyżka od 2012/2013, obejrzyj sobie na tej stronie, którą uznałeś za stronę onetu:
http://swaid.stat.gov.pl/RachunkiNarodowe_dashboards/Raporty_predefiniowane/RAP_DBD_RN_22.aspx
i
http://databank.worldbank.org/data/reports.aspx?source=2&series=BN.GSR.GNFS.CD&country=POL
"Ja twoje kłamstwa jestem w stanie wykryć i obalić, jednak nie mam czasu na to, żeby szukać po rocznikach GUSu dowodów"
Tłumacząc z polskiego na nasz:
"Nie ma czasu szukać co jest prawdą a co fałszem - miałem jasnowidzenie, w którym prawdę i fałsz zobaczyłem i mam wewnętrzne przekonanie, że gdybym poszukał to znalazłbym dowody, że jest tak jak to podczas tego jasnowidzenia ujrzałem"
xxx
"To samo "polska firma" = firma działająca na terenie Polski, tak?"
To też już było dyskutowane w Polsce ok. 75% PKB wytwarzają firmy Polskie, ok. 25% zagraniczne.
"Większość tu komentujących ma chyba inny punkt widzenia na to pojęcie"
Nie wiem, w dyskusjach ze mną tej kwestii komentujący nie poruszali.
Zarzuty dotyczyły prawdziwości informacji o poziomie nadwyżki eksportu nad importem, zmianach rozmiarów produkcji przemysłowej po 1989 i wysokości płac w firmach zagranicznych działających w Polsce. Niestety zarzucający nieprawdziwość jedyne co mieli za kontrargument to swoje przekonanie, że "gdyby chciało im się szukać to na pewno znaleźliby w roczniku statytycznym, że te wartości są inne" (Arcadio), oraz linki do danych z podobnymi wielkościami, co te podane przeze mnie (Reset)
fund
poprzednio źle wkleiłem link:
http://stat.gov.pl/download/gfx/portalinformacyjny/pl/defaultaktualnosci/5515/5/9/1/rocznik_statystyczny_przemyslu.pdf
str 41
Własność prywatna krajowa -194237 przedsiębiorstw - wartość sprzedaży 539911,5 mln PLN
Własność zagraniczna - 3263 przedsiębiorstw - wartość sprzedaży 455574,5 mln PLN
Reset
Powyżej mamy kolejny przykład trollowania i manipulacji xxx!
cyt.: " Niestety zarzucający nieprawdziwość jedyne co mieli za kontrargument to........ linki do danych z podobnymi wielkościami, co te podane przeze mnie (Reset)"
Ja podałem linka do danych, które uzupełniały dane xxx, i zamiast wniosku o tym jak jest dobrze ujawniały przepaść pomiędzy polityką przemysłową Korei, i deindustrializacją i łupieniem Polski. A xxx twierdzi że potwierdziłem jego błędną tezę! Przypominam że temat zaczął się chyba 2 tyg temu i tam xxx został już merytorycznie rozjechany.
Próby polemiki z xxx są pozbawione sensu. On zawsze zaflooduje bloga ćwierćprawdami z fałszywym wnioskiem na końcu.
Nie pomogą żadne przywoływania dawniejszych dyskusji.
Proszę zróbcie coś z tym.
Inaczej skończycie jak UFOforum, które zostało zabite przez odpowiedników xxx.
Ostatnio modyfikowany: 2016-10-26 16:59
Arcadio
Łżesz manipulancie na każdym kroku.
"@glupi
"Podaj mediane to ona nam prawde powie. Dodaj do tego jeszcze 25 i 75 percentyl i wtedy bedziemy mogli dyskutowac"
mówisz, masz:
http://pliki.pulshr.pl/i/03/09/09/030909.jpg
... mediana: 5000 brutto."
Badania Sedlaka są robione na bazie ankiet internetowych. To sprawia, że zwykle wpisują się tam ludzie mający dostęp do komputera czyli lepiej zarabiający.
To raz. Dwa, że temat wysokości płac znam z autopsji.
W moim oddziale zachodniej korporacji w Polsce mediana to około 3000 brutto a średnia ok. 4000 zł. Pracowałem dotychczas w 4 korporacjach zachodnich i wszędzie zarobki wyglądały podobnie. Oczywiście jak badanie zrobisz w Wa-wie wśród central to możesz dostać takie wyniki jak podałeś.
"Czy zechciałbyś zatem zacytować literki w górnym lewym rogu poniższego dokumentu (dokument z którego były te dane o produkcji przemysłowej od 1989):
http://stat.gov.pl/files/gfx/portalinformacyjny/pl/defaultaktualnosci/5501/13/1/13/oz_polska_1989-2014.pdf"
Widzisz, kolejny dowód na twoje manipulacje. W podanym tutaj dokumencie GUSu jest podane ( na str 76) że Polska ZAWSZE miała deficyt w handlu zagranicznym.
Jak widać dobierasz sobie źródła, które służą twojej chorej narracji.
To ja podawałem, że w Chinach średnia płaca ROBOTNIKA korporacji to 1800 zł - w korporacji w której pracuję, a w Polsce 2500 zł a nie 7000 zł jak próbujesz manipulować, że niby te 7000 to licząc z kontem pracodawcy. Ja podając 1800 w Chinach też nie uwzględniałem dodatkowych świadczeń pracowniczych jak darmowy hotel robotniczy i codzienne wyżywienie na koszt firmy, którego w Polsce nie oferujemy.
Polska miała problem z nadmiernym importem, teraz jest lepiej - dopiero od 2015 roku. Pierwsza nadwyżka pojawiła się dopiero w 2013 - jeśli licząc z usługami, w towarach dopiero od 2015. I gdybyś miał za grosz uczciwości to zauważyłbyś, że wynika to z niskich cen surowców energetycznych ( gazu i ropy), które importujemy za wielkie kwoty. Jeśli ceny nośników energii znów wzrosną ta cała ta twoja nadwyżka handlowa zamieni się w deficyt.
MRSE
jego wypowiedzi są prawdziwe w takim sensie jak prawdziwe jest zdanie:
"każda funkcja gładka (np. sinus, logarytm, wielomian, hiperbola) prawie nie różni się od funkcji liniowej".
Powyższe zdanie jest prawdziwe ale jedynie (w ogólności) w bardzo małym przedziale.
Podobnie jest z wypowiedziami @xxx, jeżeli uwzględni się szerszy kontekst oraz dodatkowe czynniki, wtedy całościowy obraz ulega drastycznej zmianie (tak jak sinus nie przypomina funkcji liniowej).
xxx
Ale ja piszę o wytworznym PKB, a nie o wielkości sprzedaży. PKB wytworzony w przemyśle w Polsce to łącznie ok. 600 mld zł, sprzedaż to oczywiście kilka razy więcej, bo wytworzony PKB = wartość produktów przez firmę sprzedanych minus wartość przez nią zakupionych.
@Reset
"Ja podałem linka do danych, które uzupełniały dane xxx, i zamiast wniosku o tym jak jest dobrze..."
... tyle że takiego wniosku nigdzie u mnie nie było. Były u mnie wnioski, że info o wygaszeniu przemysłu w Polsce po 1989 i info o nadmiernym imporcie do Polski to bzdety - i za te wnioski Reset obrzucił mnie wyzwiskami, a potem sam "wrzucił" linki, do danych pokazujących parokrotny wzrost produkcji przemysłowej od 1989.
"Przypominam że temat zaczął się chyba 2 tyg temu i tam xxx został już merytorycznie rozjechany"
... a tu jest końcówka tego "rozjechania":
http://independenttrader.pl/najwazniejsze-wydarzenia-minionych-tygodni-wrzesien-2016-cz-2.html#comment-44322
"On zawsze zaflooduje bloga ćwierćprawdami z fałszywym wnioskiem na końcu"
No więc, który z tych dwóch moich wniosków, za które obrzuciłeś mnie wyzwiskami był fałszywy:
a) mój wniosek, że info o wygaszeniu przemysłu w Polsce po 1989 to bzdet
b) mój wniosek, że info o nadmiernym imporcie do Polski produktów zagranicznych to bzdet
@Arcadio
"W moim oddziale zachodniej korporacji w Polsce mediana to około 3000 brutto a średnia ok. 4000 zł. Pracowałem dotychczas w 4 korporacjach zachodnich i wszędzie zarobki wyglądały podobnie"
Świetnie: dowody anegdotyczne. Ja też pracowałem w oddziałach zachodnich korporacj (z branży IT), i tam średnia brutto była pięciocyfrowa i nie bylo to nawet w Warszawie (choć duże miasta wojewódzkie).
Ale ciekawa będzie Twoja odpowiedź na pytanie: czy pracownicy pracowali tam "rękami" czy "głowami".
I TO BY BYŁO NA TYLE JEŚLI CHODZI O TO CZY WIĘKSZOŚĆ ZATRUDNIONYCH W TAKICH FIRMACH TO "MONTERZY" - choć z drugiej strony programistę też można uznać za "montera" (w końcu składa on różne komponenty z sobą i "montuje" z nich finalne oprogramowanie) i za "pracującego rękami" (bo czym niby "stuka" w klawiaturę).
"W podanym tutaj dokumencie GUSu jest podane ( na str 76) że Polska ZAWSZE miała deficyt w handlu zagranicznym."
Ten deficyt był na towarach (do 2014), o czym właśnie mówi ten dokument GUSu:
http://stat.gov.pl/files/gfx/portalinformacyjny/pl/defaultaktualnosci/5501/13/1/13/oz_polska_1989-2014.pdf
... ale na towarach i usługach łącznie już sprawa wyglądała "trochę" inaczej i od przełomu 2012/2013 mamy nadwyżkę (do tego większą per capita niż Chiny), o czym właśnie mówi poniższe info GUSu:
http://swaid.stat.gov.pl/RachunkiNarodowe_dashboards/Raporty_predefiniowane/RAP_DBD_RN_22.aspx
"Jak widać dobierasz sobie źródła, które służą twojej chorej narracji"
"Dobieram" to co jest bardziej kompletne. Bilans handlu towarami i usługami jest bardziej kompletny od bilansu handlu tylko towarami.
"To ja podawałem, że w Chinach średnia płaca ROBOTNIKA korporacji to 1800 zł - w korporacji w której pracuję, a w Polsce 2500 zł"
Tyle że większość pracujących w takich zagranicznych korpo działających w Polsce to nie są robotnicy..., stąd i ich zarobki ze dwa razy większe.
"Pierwsza nadwyżka pojawiła się dopiero w 2013 - jeśli licząc z usługami, w towarach dopiero od 2015. I gdybyś miał za grosz uczciwości to zauważyłbyś, że wynika to z niskich cen surowców energetycznych ( gazu i ropy)"
Ceny ropy:
https://www.statista.com/statistics/209641/average-annual-spot-price-of-wti-and-brent-crude-oil/
Ceny gazu:
http://www.eia.gov/todayinenergy/images/2016.01.05/main.png
... więc nie: przejście na dodatnią stronę bilansu towarów i usług w 2013 nastąpiło mimo wzrostu cen.
Że Chinom rosną i spadają ceny surowców tak samo jak Polsce z litości już pominę.
"Jeśli nośników energii znów wzrosną ta cała ta twoja nadwyżka handlowa zamieni się w deficyt"
j.w. w 2013 mieliśmy nadwyżkę (per capita również większą niż Chiny) przy ropie po $100 (dwa razy droższej niż dziś) i podobnie droższym gazie.
TO BY BYŁO NA TYLE JEŚLI CHODZI O TEORIĘ, ŻE TO PRZEZ NISKIE CENY TYCH SUROWCÓW.
@MRSE
"jeżeli uwzględni się szerszy kontekst oraz dodatkowe czynniki, wtedy całościowy obraz ulega drastycznej zmianie"
Na przykład jak uwzględni się te ceny surowców, które rzekomo spowodowały, że w 2013 mieliśmy większą nadwyżkę w bilansie handlowym od Chin?
Oczywiście, że obraz ulega drastycznej zmianie jeśli dodać do niego fałszywe informacje (jak tę o surowcach).
cheniek
cyt.: ""Pierwsza nadwyżka pojawiła się dopiero w 2013 - jeśli licząc z usługami, w towarach dopiero od 2015. I gdybyś miał za grosz uczciwości to zauważyłbyś, że wynika to z niskich cen surowców energetycznych ( gazu i ropy)"
Ceny ropy:
https://www.statista.com/statistics/209641/average-annual-spot-price-of-wti-and-brent-crude-oil/
Ceny gazu:
http://www.eia.gov/todayinenergy/images/2016.01.05/main.png
... więc nie: przejście na dodatnią stronę bilansu towarów i usług w 2013 nastąpiło mimo wzrostu cen."
W 2013 roku import wyraźnie zaliczył trend boczny, co pomogło eksportowi go dogonić. Obecnie tylko utrzymujące się niskie ceny surowców energetycznych (ropa i gaz - kilka mld zł rocznie mniej do zapłaty) utrzymują bilans handlowy ledwo nad kreską (wykresy w poniższym artykule):
http://www.michalstopka.pl/polska-potega-jak-niemcy-juz-jestesmy-eksporterem-netto/
3r3
Właściwie to mógłbym odpowiedź zawrzeć w "uważam że głupi jesteś i się nie znasz" ale tak bez dania racji na sto linijek to było nietaktowne.
Te linijki to z grzeczności.
Ale jakby gospodarz zechciał to możemy się ograniczać nawet do jednego zwrotu "precz!" lub "wiwat!".
Aż tylu linijek trzeba aby wyjaśnić przeciętnie zwichrowanemu człowiekowi że do bolszewi się strzela niezależnie od tego jak pokojowe nastawienie wykazuje - z bolszewią nie prowadzi się targów. Bo oni nie grają w rezultaty negocjacji.
@gruby
Też mam takie podejrzenie że gospodarka wynika ze zrealizowanych możliwości technicznych a nie urojonych kredytów w dowolnej postaci. Nie da się pobudzić gospodarki drukiem, chyba że chodzi nam o gospodarkę farbą drukarską, a na sercu leżą nam losy papierni.
"... zapomniałeś o tytule największego eksportera bananów w Europie."
Coś trzeba było zrobić z tymi bananami z Kolumbii. Tyle zeżreć to i małpa nie da rady.
A czemu z Kolumbii tyle bananów trzeba było wozić żeby coś przywieźć to oczywista oczywistość.
@glupi
"To forum prawie kazdy punkt widzenia swiata przyjmnie ( nawet i reptalianie tu byli !!)
ale pomimo tego #trader gwiazdek oceny userow ( ala ebay) nie chce dodac. Wtedy mógłbys cos takeigo stwierdzic. "
Ponieważ merytoryczni natychmiast by się wynieśli. Z tego prostego powodu że społecznie zorganizowani zrobiliby tu wojnę na gwiazdki jak przy przejmowaniu #IRC.
Tak zawsze działa rep score.
@xxx
"Wtedy Polska zaczęła mieć problemy ze spłacaniem kredytów zaciąganych w państwach kapitalistycznych przez kilka wcześniejszych lat, więc przestano nam pożyczać - i z powodu braku kredytowania doszło do załamania w gospodarce, a więc i w produkcji przemysłowej."
Taaa... bo z powodu wierzyciela za płotem przez który wierzyciel nie może przejść kury przestają się nieść i z tego dramat w gospodarstwie.
"... i dlatego ok. 75% PKB oraz produkcji przemysłowej wytwarzają firmy poskie"
Nestle, Volksvagen, Deutche Bahn, Aribus.
"Pensja pracownika robiącego produkt na eksport TO TEŻ JEST ZYSK Z EKSPORTU."
Kłamiesz - to jest kompensata.
"Średnia pensja w firmie zagranicznej działającej w Polsce to 6000 zł brutto (link był wyżej w części komentarza dla "Reseta").
TO BY BYŁO NA TYLE JEŚLI CHODZI O TEORIĘ, ŻE TAKIE FIRMY ZATRUDNIAJĄ GŁÓWNIE PRACUJĄCYCH RĘKAMI A NIE GOŁWĄ."
Za pracę głową jest 25, wczoraj były wypłaty to jestem na bieżąco.
"3. Fałsze to fałsz, a prawda to prawda."
Statystyka zaś to ...
"tylko koryguję tą informacją systematycznie pojawiającego się tu u kolejnych komentatorów bzdeta, że Polaka ma problem w postaci nadmiaru produktów z importu."
Co napisano na komputerze polskim, w polskich spodniach, przy polskiej lampie obok której leży polska komórka.
@fund
"Własność zagraniczna - 3263 przedsiębiorstw - wartość sprzedaży 455574,5 mln PLN"
Tak tak, w tej rubryce w niektórych latach też byłem ujęty, i to nie po przecinku.
Policz od tego 23% zwrotu i nawet nie podejmuj bezcelowego rozważania czy ta zgłoszona sprzedaż miała jakiś wymiar rzeczywisty.
Zwróć uwagę, że koledzy tu główkują zwrot z budowlanki jak państwo ma 23% marżę za nic, ani kapitału, ani ryzyka.
@MRSE
Bo prosta to przypadek krzywej zachowującej zbieżnie swój wektor styczny.
//====================
Webinar bardzo dobry, zrozumiały dla praktyka, dobrze wskazane ryzyka.
Tylko że znam pytania ludzi szukających takich rozwiązań a zielonych w temacie i oni nie bardzo wiedzą co i do czego im potrzebne, tylko chcą zmniejszyć daniną.
Kim jest target webinaru?
Z tą firmą produkcyjną zarejestrowaną "gdzie indziej" to #trader najwidoczniej nie miał konieczności, bo to nie Jego branża.
Robi się tak. Są do tego przesłanki praktyczne związane z pochodzeniem towaru.
xxx
"Obecnie tylko utrzymujące się niskie ceny surowców energetycznych (ropa i gaz - kilka mld zł rocznie mniej do zapłaty) utrzymują bilans handlowy ledwo nad kreską (wykresy w poniższym artykule):
http://www.michalstopka.pl/polska-potega-jak-niemcy-juz-jestesmy-eksporterem-netto/ "
Tyle, że tam są same towary bez usług. Tymczasem za rok 2015 w bilansie handlowym towarów i usług mieliśmy łącznie 50 mld złotych nadwyżki :
http://swaid.stat.gov.pl/RachunkiNarodowe_dashboards/Raporty_predefiniowane/RAP_DBD_RN_22.aspx (zsumowałem 4 kwartały riku 2015 ręcznie, kto mi nie wierzy niech też to zrobi), więc kilka miliardów w te lub we wte wydane na zakup surowców ma marginalne znaczenie.
Bodek
1. No dobrze niech będzie jest bardzo dobrze. Nurtuje mnie pytanie, kto nam to dobrze dał, skąd ten szalony wzrost produkcji pochodzi i komu "moja dziękować". Nakreśl nam proszę przyczyny naszych sukcesów. Widzieć cyfry zacna rzecz rozumieć skąd się biorą i gdzie pójdą za chwilę to alchemia.
2. Skoro jest tak dobrze a my tego nie zauważamy tak zwanym "nieuzbrojonym" okiem. To powiedz nam gdzie mam dziś wieczorem pójść żeby to zobaczyć? Mieszkam w Mazowieckiem mogę się przejść na Jagiellońską, Traktorzystów, Kasprowicza no chyba że tobie chodzi o wizytację na Domaniewskiej. Tam faktycznie od rana idzie taka produkcja, że biura się grzeją.
Wiesz od dwudziestu lat robię różne sprawozdania GUS i mam duży sceptycyzm do tego co z tego wychodzi bo wiem co tam jest podawane, sam też tam głupoty nieświadomy wpisywałem.
Podam Ci ostatni przykład jak się robi statystyki. Wziąłem klienta, który robi jak to ty nazywasz "produkcję" na terenie Polski. To znaczy kupuje fiolki nakrętki i tabletki po całej europie następnie zwozi to do Polski. Towar dalej należy do metropolii, Polska firma posiada jedynie halę i wózek widłowy. W Polsce metropolia kupuje jedynie kartony i folię do palet i one należą do polskiego podmiotu. Następnie "zatrudnia" wysoko wykwalifikowany personel do wrzucania o 30 tabletek do jednej fiolki, plus osoba zakręcają fiolkę. "Zatrudnia" dałem w nawiasach bo to są oczywiście niewolnicy z firmy leasingowej. Rotacja osób "bardzo niska" bo to dobra stabilna praca jest, rotacja 30 dni. Każdy z nich tych szczęśliwców jest super opłacanym specem, zarabia najniższą krajową, czyli troszeczkę mniej niż 6.000 PLN brutto. Maszyna nakleja etykietę, znaczy się automatyzacja także jest w tym procesie. Następnie gotowa fiolka jedzie z powrotem do centrali.
Niby nic ciekawego i jak to ma się do statystyki ???
A no taki, że pani księgowa przez 3 lata wyceniała tą całą fiolkę według cen "statystycznych" bo metropolia nie dzieli się wiedzą z niewolnikami za ile co kupuje. Znaczy wszystko wycenione łącznie z zawartością mnożyła razy ilość zapakowanych w miesiącu, następnie logowała się do systemu GUS i wpisywała w rubrykę PRODUKCJA miesięczna wartość, waga etc.
Zostałem takim zewnętrznym CFO w tej firmie, zadzwoniłem do GUS i mówię jak się sprawy mają. Mówię kobiecie, że to zwykła usługa jest i w wartości tego produktu to może z 5% jest, Pani w GUS złapała się za głowę. Mówi do mnie, żebym więcej tego raportu nie wypełniał. Tak to produkowane są Polsce statystyki.
Pomyśl że tak można samo zrobić z samochodem w montowni VW pod Poznaniem. W ilu krajach ten samochód może istnieć w GUS statystykach jako produkcja? Jak wyślemy takiego VW do Niemiec nazad i przykręcimy alufelgi to Niemiec tez ma prawo zraportować cały samochód jako PRODUKCJE mimo tego, że wcześniej zraportował oddzielnie chłodnicę, silnik, kierownicę wysłana do Polski?
Słuchaj nie przeszkadza Ci europejska definicja PKB, że jak kupię za 1 USD chiński czajnik a następnie sprzedam go za 100 USD w markecie to PKB polski wzrośnie o 99USD. Pomyśl jak część PKB jest tak właśnie tworzona. Tak samo da się stworzyć produkcję uwierz mi.
@xxx Powiedz nam ile ty lat masz? Łopatę kiedyś ty w ręku trzymałeś? Wrażenia z tego trzymania łopaty masz? O tym nam napisz to nas bardziej interesuje. Znaczy się zainteresowani jesteśmy Tobą jako osobą, a nie co wyczytałeś na portalu GUS. To co w tych danych GUSu jest to trawestując klasyka, widać słuchać i CZUĆ o jak dobrze czuć.
3. Ostatnie pytanie. Powiedz co Tobą motywuję. Dlaczego chcesz nasz przekonać? Jesteś wojownikiem o prawdę? Jaki cel chcesz osiągnąć? Programaistą jesteś, ok dobrze. Super zarabiasz ok dobrze. Tylko co z tego wynika dla społeczności w której żyjesz? Boisz się, że jak będziemy narzekać to stracisz. Prawda jest taka, że prawdopodobnie stracisz najpierw zdrowie a na pewno swój cenny czas. Metropolia nie płaci naście tysi za nic. Nie ma rewolucji bez straty, nie ma dymu bez ognia. Nie martw się jak my będziemy narzekać i tu się pogorszą warunki do "making bussines" metropolia zaprosi Cię do siebie tam też można programować i Janusze nie przeszkadzają.
Ostatnio modyfikowany: 2016-10-26 19:34
cheniek
cyt.: "Tyle, że tam są same towary bez usług. Tymczasem za rok 2015 w bilansie handlowym towarów i usług mieliśmy łącznie 50 mld złotych nadwyżki :
http://swaid.stat.gov.pl/RachunkiNarodowe_dashboards/Raporty_predefiniowane/RAP_DBD_RN_22.aspx (zsumowałem 4 kwartały roku 2015 ręcznie, kto mi nie wierzy niech też to zrobi), więc kilka miliardów w te lub we wte wydane na zakup surowców ma marginalne znaczenie."
Coś jest nie halo z twoimi danymi. 50 mld zł nadwyżki? Tutaj jest wg mnie lepsze i bardziej szczegółowe opracowanie:
SYNTETYCZNA INFORMACJA O EKSPORCIE I IMPORCIE POLSKI STYCZEŃ – GRUDZIEŃ 2015 ROKU
https://www.mr.gov.pl/media/24634/Syntetyczna_2015_ost.pdf
Na stronie 9 tabela, ciekawa zwłaszcza pod kątem struktury polskiego eksportu.
I tak, nadwyżka w handlu to 10 mld zł (przyjąłem kurs EUR/PLN = 4,3), a nie 50 mld zł.
Po drugie - struktura eksportu. Czysto polsko-polski eksport ciągną lokomotywy powstałe w czasach industrializacji Polski - przemysł chemiczno-mineralny, a także rolnictwo (no ale to branża, która słabo nadaje się na hit eksportowy, bo ma za mało wartości dodanej). Czyli to, czego Balcerek nie sprzedał za marne dutki, że się tak kolokwialnie wyrażę.
Ostatnio modyfikowany: 2016-10-26 20:03
xxx
"No dobrze niech będzie jest bardzo dobrze."
Nigdzie nie napisałem że jest dobrze.
Po prostu problemy są gdzie indziej niż "powszechnie wiadomo", że są (jak wszystko co powszechnie wiadomo one również są nieprawdą), a więc:
- nieprawdą jest, że Polska ma problem w postaci zaniku produkcji przemysłowej po 1989
- nieprawdą jest, że Polska ma problem nadmiernego naplywu dóbr importowanych
- nieprawdą jest, że Polska ma problem polegający nie nieumiejętności wytworzenia produktów zdolnych konkurować na rynku międzynarodowym
- nieprawdą jest, że Polska ma problem polegający na tym, że większość polskiego PKB produkują tu firmy zagraniczne
- nieprawdą jest, że Polska ma problem polegający na tym, że zagraniczne firmy zatrudniają głównie niewykwalifikowanych robotników
- nieprawdą jest, że Polska ma problem polegający na tym, że działające tu firmy zagraniczne płacą pracownikom mniej niż należące do Polaków
- nieprawdą jest, że Polska ma problem polegający na tym, że przychody z eksportu nie trafiają do kieszeni Polaków ani do budżetu
... i wielokrotnie tu pisałem o innych problemach jakie Polska ma, np. problemie polegającym na tym, że tylko ok. 8.5 mln Polaków jest płatnikami netto do budżetu (więcej do budżetu wplaca niż z niego pobiera), a jeszta obywateli w mniejszym lub większym stopniu jest "na garnuszku" Państwa.
"Powiedz nam ile ty lat masz? W sumie jak poczytasz artykuły mojego autorstwa, i komentarze pod nimi to znajdziesz info pozwalające to obliczyć:
http://slomski.us/author/morris
http://www.trystero.pl/archives/tag/andrzej-szczesniak
"widać słuchać i CZUĆ"
i tu się zrobi śmiesznie... nie jestem (już) z miasta: od 3 lat mieszkam na wsi.
"Ostatnie pytanie. Powiedz co Tobą motywuję. Dlaczego chcesz nasz przekonać?"
Niedawno już napisałem, że nie zamierzam nikogo do niczego przekonywać. Ograniczam, się do prostowania pojawiających się tu bzdetów - teraz zaczęło się tego, że skorygowałem dwa bzdety: pierwszy: że po 1989 doszło do wygaszenia produkcji przemysłowej w Polsce i drugie: że Polska ma problem nadmiernego importu produktów zagranicznych.
xxx
"Neo mial w matrixie wybor : niebieska i czerwona tabletka :)"
Te bzdety o wygaszeniu przemysłu w Polsce po 1989, o tym że nic się tu już nie produkuje, nic nie eksportuje i jest tu tylko rynek zbytu dla produktów importowanych to jest ten Matrix nijak mający się do rzeczywistości, bo rezczywistości Polska ma od lat (per capita) większą nadwyżkę eksportową niż Chiny.
Kto więc połknął którą tabletkę?
@Cheniek
"Na stronie 9 tabela"
Czytaj tytuł tej tabeli: "OBROTY TOWAROWE...
A teraz czytaj tutaj...
http://swaid.stat.gov.pl/RachunkiNarodowe_dashboards/Raporty_predefiniowane/RAP_DBD_RN_22.aspx
... tytuł pozycji: "Eksport towarów i usług...
Czy widzisz jakąś istotną różnicę...
(istntną tak na circa 40 mld zł)
A jak chcesz naprawdę szczgółowo i nie tylko towary, ale również usługi, to tutaj:
http://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/roczniki-statystyczne/roczniki-statystyczne/rocznik-statystyczny-handlu-zagranicznego-2016,9,10.html
cheniek
cyt.: "A jak chcesz naprawdę szczgółowo i nie tylko towary, ale również usługi, to tutaj:
http://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/roczniki-statystyczne/roczniki-statystyczne/rocznik-statystyczny-handlu-zagranicznego-2016,9,10.html"
A możesz bardziej szczegółowo? Np. podaj o który wykres/tabelę ci chodzi i na której jest stronie. Bo zarzucanie innych dyskutantów dokumentami o zawartości 700 stron jest przejawem trollingu lub braku kultury.
cyt.: ""Powiedz nam ile ty lat masz? W sumie jak poczytasz artykuły mojego autorstwa, i komentarze pod nimi to znajdziesz info pozwalające to obliczyć:
http://slomski.us/author/morris
http://www.trystero.pl/archives/tag/andrzej-szczesniak"
To ty pisałeś u Trystero o ropie i krytykowałeś A. Szcześniaka? Hahahaha, jaki ten świat mały. Jak tam teoria "marginal cost" baryłki ropy? Chyba się rypła wraz z tąpnięciem cen ropy :)
Zaczynam rozumieć, dlaczego mało kto cię tu lubi. Ja udzielałem się w komentarzach pod twoimi artykułami u Trystero. Problem w tym, że gospodarz dał mi bana, kiedy zacząłem systematycznie punktować jego niewiedzę. Widać, że miał kompleks i nie mógł zrozumieć, że skoro prowadzi blog finansowo-ekonomiczny, to niekoniecznie zna się także na energetyce, górnictwie i surowcach energetycznych. PS. u Szcześniaka na blogu siedzę już z 8 lat :)
Aliquis
Jest to złudna statystyka, wręcz oszukańcza - pisałem o tym przed około trzema tygodniami w wątku "Najważniejsze wydarzenia minionych tygodni - wrzesień 2016, cz. 2" (wpis: 2016-10-05 17:23), gdzie próbowałem wyjaśnić bezsens takiego stawiania sprawy przez #xxx (i autora jakiegoś przytaczanego wykresu również). Widzę jednak, że nie dotarło, a #xxx nadal epatuje innych swoimi sensacjami.
Aby pokazać bliżej sens głoszonej przez #xxx idei o znakomitej sytuacji eksportowej Polski względem Chin, podam poniżej prosty przykład arytmetyczny ukazujący to w "całej krasie".
Przyjmijmy, że świat składa się z 10 identycznych osobników (pod względem wytwórczym), przy czym wartość wytworów każdego osobnika wynosi 1. Każdy z osobników zachowuje sobie 0,1 (tj. 10% wartości 1), a każdemu z pozostałych przekazuje tyle samo, czyli po 0,1.
Kiedyś wszyscy osobnicy żyli w jednym państwie, ale z czasem doszło do rozłamu i podziału na dwa państwa (A i B). Państwo A obejmuje teraz 9 osobników, a państwo B - 1 osobnika. Wymiana pomiędzy osobnikami pozostała jednak niezmieniona (czyli taka, jak ją wcześniej podałem).
W takiej sytuacji pojawił się handel międzypaństwowy, a zatem również eksport. Państwo A (9 osobników) eksportuje do państwa B (1 osobnik) wytwory o wartości 0,9 (przy własnej ogólnej wartości wytworów równej 9). Z kolei B eksportuje do A tyle samo, czyli 0,9 (wymiana bilateralna), przy własnej ogólnej produkcji równej 1.
Jak łatwo policzyć, w państwie A (dużym) eksport na 1 mieszkańca wynosi 0,9/9, czyli 0,1. Natomiast w państwie B (małym) eksport na 1 mieszkańca wynosi 0,9/1, czyli 0,9.
Widać tu wyraźnie, że eksport na 1 mieszkańca jest w B (małym państwie) 9 razy wyższy niż w A (dużym państwie) !!!
Ten powyższy, bardzo prosty przykład pokazuje bezsens przytaczanych przez #xxx porównań. Można tu dodać, że Polska jest około 30-krotnie mniej liczna niż Chiny, a więc efekt skali może tu być jeszcze bardziej znaczący. Jasne, że przykład ukazywał prostą, bilateralną wymianę, ale mimo tego można zauważyć dużą manipulację zestawianymi danymi, co nie powinno mieć tu miejsca.
Bodek
Dzięki popłakałem się. Do słów/mantry @xxx mnie bardziej pasuje :
https://www.youtube.com/watch?v=390caFJUq6E&list=RD390caFJUq6E&index=1
trader21
Nie wiem skąd tobie wychodzi nadwyżka eksportowa w Polsce większa niż w Chinach. Wg moich danych Chiny mają 2,7% PKB nadwyżki podczas gdy w Polsce mamy mały deficyt w handlu zagranicznym:
http://www.tradingeconomics.com/china/current-account-to-gdp
http://www.tradingeconomics.com/poland/current-account-to-gdp
Piszesz także że od lat Polska ma nadwyżkę eksportową. W 2007 mieliśmy 7% deficytu w relacji do PKB. Z każdym rokiem sytuacja się poprawiała ale wg ostatnich danych nadal mamy deficyt.
Dane z GUS'u na które się powołujesz dla mnie nie mają wartości po tym jak w 2013 przyjrzałem się ich metodologii liczenia inflacji która za lata 1998 - 2013 wyniosła 70%.
Dla porównania:
- przeciętne wynagrodzenie 1239 zł – 3740 zł – (wzrost o 200%)
- litr benzyny 1,85 – 5,6 zł (wzrost o 202%)
- cena 1 m2 w wielorodzinnym budynku mieszkalnym – 1900 – 4020 (wzrost o 111%)
Jeżeli nt. polskiego bilansu w handlu zagranicznym masz dane z BIS, BŚ czy MFW to chętnie się z nimi zapoznam.
Bodek
Ale on znaczy się @xxx mówi, że jak się podzieli przez liczbę ludności to mu się znak na plus zmienia. On jest z klubu rzymskiego i widzi już oczami wyobraźni ujemną liczbę ludności w Polsce.
To człowiek który od czasu jak się na wieś przeprowadził co wieczór zamiast ksiąg objawionych czyta dzieciom roczniki statystyczne.
lenon
Żeby zrozumieć co tu się dzieje trzeba spojrzeć na fakty, a fakty są takie, ktoś wysnuwa jakąś tezę np.:
-Polska ma problem w postaci zaniku produkcji przemysłowej po 1989
@xxx nie zgadza się, uważa, że jest to fałsz, artykułuje i przedstawia dane świadczące według niego, o jego racji.
@Oponent w przypływie pewności stawianej tezy, stara się obalić punkt widzenia @xxx stawiając kolejną tezę. Fałszywości danych, wybiórczej statystyki, nie chce mi się, troll Hasbary itp.
Tak się nie da dyskutować.
Jak sama nazwa wskazuje teza (Twierdzenie stanowiące podstawową treść w jakiejś dziedzinie; założenie, którego prawdziwość ktoś zamierza udowodnić; twierdzenie wymagające dowodu), jest tylko stawiana. Nikt z Was, tak jak to robi @xxx, nie próbuje przedstawić nawet jakiegoś najmniejszego dowodu na słuszność swoich twierdzeń.
Wszystko da się podważyć, ale z udowodnieniem jest już problem.
To co wypisujecie jest dowodem na fałszywość tez, które stawiacie. Nikt nie jest w stanie udowodnić np., że Polska ma problem nadmiernego napływu dóbr importowanych, dlatego pozostaje Wam tylko podważanie źródeł @xxx przy całkowitej bierności w przedstawianiu swoich.
Marnie wasz poziom się prezentuje.
trader21
Nawet jeżeli przyjrzymy się bliżej bilansowi handlowemu to eksportujemy więcej usług, nie towarów i co ważne nadal mamy deficyt w handlu -0,2% PKB.
http://ec.europa.eu/eurostat/statistics-explained/index.php/File:Current_and_capital_accounts_relative_to_GDP,2015(%25_of_GDP)_YB16.png
Nie twierdzę że metodologia eurostatu jest idealna bo na pewno nie jest ale w mojej ocenie jest dużo bardziej rzetelna niż jakiekolwiek dane z GUS.
trader21
Kończymy z osobistymi komentarzami. Trzymajmy się merytoryki.
Reset
Dla podniesienia merytoryki sugeruję wprowadzić możliwość wklejania do komentarzy wykresów. Jeśli trejdujemy, to posługujmy się AT i wykresami.
Aby nie zaśmiecać, to tylko wykresy, tzn. nie panienki, nie śmieszne gify, tylko wykresy, i tylko z komentarzem. Wykresy bez komentarza co i dlaczego z niego wynika - do usunięcia.
xxx
http://ec.europa.eu/eurostat/statistics-explained/index.php/File:Current_and_capital_accounts_relative_to_GDP,2015(%25_of_GDP)_YB16.png
???
Na powyższym mamy dla Polski:
Nadwyżkę w handlu towarami równą 0.5% PKB (czyli ~9 mld zł)
Nadwyżkę w handlu usługami równą 2.3% PKB (czyli ~41 mld zł)
... a -0.2% PKB to saldo na rachunku obrotów bieżących, a nie bilans handlowy.
Reset
Zaraz po przekroczeniu granicy auto można było zlożyć. Gmina rejestrowała takie auto jako marka "składak" z części vw itp.
Ciekawe czy w danych GUS proceder taki zaliczany był do produkcji przemysłowej z importowanych komponentów. To był prawie milion składaków rocznie.
Bodek
Tak domy urosły. Nie lubię tego ale popatrz na produkcję cementu
http://stat.gov.pl/statystyka-miedzynarodowa/porownania-miedzynarodowe/tablice-o-krajach-wedlug-tematow/przemysl-i-budownictwo/
Coś wzrosło w tonach? W cenach to może i owszem. Jedna jest jakościowa zmiana nie ma już ani jednej polskiej cementowni. Więc nie mów o polskich surowcach tylko
o surowcach pozyskiwanych na terenie Polski. Nie mamy żadnych praw do najlepszych kopalin w tym przemyśle nawet Ciech jest na łasce obcych.
Jakie można kupić polskie prysznice i armaturę bo chyba nie chodzi Ci o Grohe? Muszę się do sklepu z AGD przejść bo piszesz, że MESKO znów kuchnie gazowe robi znaczy się wojna idzie.
@xxx
Dlaczego na tej stronie używa się sformułowania produkcja? Nie umieją rozróżnić montażu od produkcji? Może to też jest usługa napełniania fiolki?
http://www.pzpm.org.pl/Rynek-motoryzacyjny/Produkcja-pojazdow-samochodowych-w-Polsce
Jedna ważna sprawa nawet jeżeli coś jest na terenie Polski produkowane to nie jest nasza produkcja. Jak zmiana nazwy na RENAULT POLSKA nie powoduje, że te samochody co się tam sprzedaje są Polskie. Produkcja ulokowana na ternie Polski a Polska produkcja to inna para gaci.
Ostatnio modyfikowany: 2016-10-26 22:43
lenon
Idąc tym tokiem rozumowania to produkcję ze stali, która odbywa się w Polsce trzeba by wyłączyć z produkcji. Wszak Polska nie posiada rudy. Mogłoby się okazać, że produkujemy tylko naszyjniki z bursztynu. To bym się zdziwił, jakbym dowiedział się, że nic nie produkuję :-)
zieloniutki
"Idąc tym tokiem rozumowania to produkcję ze stali, która odbywa się w Polsce trzeba by wyłączyć z produkcji. Wszak Polska nie posiada rudy. Mogłoby się okazać, że produkujemy tylko naszyjniki z bursztynu. To bym się zdziwił, jakbym dowiedział się, że nic nie produkuję :-)"
surowiec to nie produkcja
Ostatnio modyfikowany: 2016-10-26 22:44
abc123
https://www.youtube.com/watch?v=pRWD2X7aV5w
Bodek
Dobrze wiesz jakim ja tropem rozumowania idę. Nie udawaj głupiego. Polska jest tylko dostarczycielem niewolników, my nie mamy szansy nic produkować bo mamy nie mieć elit, które jakąkolwiek produkcje mogłyby zorganizować. Nie wszystkich niewolników da się wywieźć za granicę, zresztą akurat cementu nie kalkuluje się wozić to towar krótkiego transportu do 250km, więc część niewolników pracuje na mejscu
Ostatnio modyfikowany: 2016-10-26 22:49
xxx
I tu przechodzimy to problemu nad którym głowią się najtęższe umysły pod tytułem "czy stocznia jest montownią czy nią nie jest" ;-)
"Produkcja ulokowana na ternie Polski a Polska produkcja to inna para gaci"
To już było wałkowane parę razy: ok. 75% polskiego PKB i produkcji przemysłowej w Polsce wytwarzają firmy polskie, ok. 25% zagraniczne. Nie wiem co więcej na ten temat pozostało do powiedzenia.
lenon
Jeżeli huta dostanie rudę i przetworzy ją na różne gatunki stali to jest produkcja?
A jeżeli huta dostanie slaby o gotowym składzie chemicznym i tylko je przetopi to jest produkcja?
Jeżeli ja opracuję urządzenie, a komponenty zamówię na Białorusi potem je złożę i sprzedam jako produkt to jest produkcja?
@Bodek
Łazienki i wygódki mam z Cersanitu.
xxx
1. Tak. Natolińczycy i puławianie to krążąca w 'necie historyjka nie poparta żadnymi dokumentami historycznymi: takie rzeczy mają swoją nazwę, a brzmi ona "pseudohistoria"
2... podobnie sprawy się mają z innymi Twoimi "wstawkami" propagandowymi na tematy około-żydowskie.
3. Tak. Od roku 2013 Polska ma (per capita) większe nadwyżki importu na eksportem niż Chiny:
http://databank.worldbank.org/data/reports.aspx?source=2&series=BN.GSR.GNFS.CD&country=CHN,POL (w Chinach jest 37 razy więcej ludności niż w Polsce)
ariusz
1. Tak. Natolińczycy i puławianie to krążąca w 'necie historyjka nie poparta żadnymi dokumentami historycznymi: takie rzeczy mają swoją nazwę, a brzmi ona "pseudohistoria"
Litości!
Nie wytrzymałem. Tu masz dokument, żadnej fabuły - tylko filmy i zdjęcia z epoki i współczesne komentarze wielu, wielu ludzi znanych mniej lub bardziej, z lewa, z prawa, Żydów, stalinistów, narodowców, w tym m.in: Śpiewak, Krzemiński, syn Wł. Gomułki, Blumsztajn, Diatłowicki, Przy okazji polecam wszystkim, kawał mało znanej historii.
https://www.youtube.com/watch?v=BxyYuxL46iY
zieloniutki
"Jeżeli huta dostanie rudę i przetworzy ją na różne gatunki stali to jest produkcja?
A jeżeli huta dostanie slaby o gotowym składzie chemicznym i tylko je przetopi to jest produkcja?
Jeżeli ja opracuję urządzenie, a komponenty zamówię na Białorusi potem je złożę i sprzedam jako produkt to jest produkcja?"
Generalnie jest tak, że kasa jest tam gdzie jest technologia.
Dziś Biznes polega na kupowaniu (importowaniu) surowców i sprzedawaniu (eksportowaniu) produktów zaawansowanych.
Czym produkt mocniej zaawansowany i mocniej przetworzony tym lepiej.
Drugorzędne znaczenie ma fizyczne miejsce wytwarzania (produkowania, montowania), ważne jest czyja jest technologia (know how) i kto tym zarządza , czyli gdzie leci kasa z licencji, patentów, i innych kopyrtów wykręcanych przez korpo.
Podam Ci prosty przykład: w "okolicach" automotive namnożyło się masę firm produkujących komponenty.
Za moich czasów korpo (było to wiele lat temu) obracałem się w okolicach przetwórstwa tworzyw dla AM.
Jak byś się przyjrzał szczegółom, to zobaczyłbyś, że wszystkie te detale produkowane są na licencji i za każdą wyprodukowaną część leci "podatek" do centrali.
Co tylko się da jest opatentowane, więc jakbyś się wykazał inwencją, to i tak na rynek nie wejdziesz.
Co więcej, maszyny (np. wtryskarki) są własnością "polskiej" spółki, ale już specjalistyczne narzędzia np. formy za kilkaset tysięcy euro są własnością centrali lub klienta - nie muszę chyba pisać o haraczu za używanie?
Idąc dalej tym tropem, jakby Ci się zachciało taką produkcję przenieść gdzieś indziej, to się okaże, że oprócz hali, pospolitych maszyn i "niewolników" w tej firmie POLSKIEJ nie ma nic - HULAJ DUSZA PIEKŁA NIE MA.
Jeżeli tu mówimy o takiej produkcji, to w jakimś niewielkim % jestem wstanie przynać rację #XXX
Reset
oraz o żydowskim tle funkcjonowania tzw. opozycji, obaleniu polskich rządów Gomułki i Gierka - lista książek, oczywiście nie pełna.
Bruliński Władysław - Czerwone plamy historii. 1981
Kąkolewski Krzysztof - Umarły cmentarz. Pogrom kielecki 1996
Nowak Jerzy Robert - Zbrodnie UB
Strzembosz Tomasz - Przemilczana kolaboracja. Jak ludność żydowska wzięła udział w powitaniu wojska sowieckiego
Szumański Aleksander - Rebelia w Skidlu - Żydowskie i Białoruskie zbrodnie komunistyczne
Żebrowski Leszek - Zbrodnia w Koniuchach 29 stycznia 1944 r
Nowak Jerzy Robert - Manipulacje propagandy lewicowej od rewolucji francuskiej do fałszów bolszewizmu i komunizmu
Płużański Tadeusz - Bestie. O ludziach, którzy mordowali polskich patriotów [2011]
Sack John - Oko za oko. Przemilczana historia o Żydach którzy mścili się na Niemcach [1993]
Stanisławczyk Barbara - Kto się boi prawdy. Walka z cywilizacją chrześcijańską w Polsce
Jedlicki Witold - Chamy i Żydy (czyli Natolińczycy i Puławianie), paryska „Kultura”, 1962, nr 12
Baliński Krzysztof - MSZ; Polski czy antypolski [2. 2013]
Kafel Roman - Spotwarzona przeszłość. O żydowskich zbrodniach wojennych (1994)
Kersten Krystyna - Polacy, Żydzi, komunizm. Anatomia półprawd 1939-68 1992
Schatz Jaff - The Rise and Fall of the Jewish Communists of Poland 1991
MacDonald Kevin - Komunizm a żydowska tożsamość etniczna w Polsce
Michalkiewicz Stanislaw - Studia nad żydofilią
Michałkiewicz Stanisław - Herrenvolk po żydowsku 2012
Nowak Jerzy Robert - 100 klamstw T.Grossa o Jedwabnem i żydowskich sąsiadach
Nowak Jerzy Robert - Antysemityzm
Nowak Jerzy Robert - Czerwone dynastie
Pająk Henryk - Dyktatura nietykalnych
Paul Mark - Traditional Jewish Attitudes Toward Poles [2014]
Siwak Albin - Bez strachu
Sołżenicyn Aleksander - Dwieście lat razem
Kania Dorota, Targalski Jerzy, Marosz Maciej - Resortowe dzieci 2015
Miszalski Marian - Żydowskie lobby polityczne w Polsce 2015
Zaorska Aldona - Sąsiedzi – najbardziej okrutni oprawcy polskich patriotów
-------------------
Grzebiąc w szafach z książkami znalazłem 138 nr kwartalnika Opcja na prawo, w całości poświęcony tematowi - Czy Polska jest neokolonią. To 200 stron drobnego druku.
Ostatnio modyfikowany: 2016-10-27 08:51
eastpl
"Od roku 2013 Polska ma (per capita) większe nadwyżki eksportu nad importem niż Chiny"
Nawet jeżeli masz rację na tym konkretnym odcinku, który przedstawiasz to co się stanie z tą racją gdy nałożymy poprawkę stanowiącą, że 2/3 polskiego eksportu jest generowane przez firmy o częściowym lub całkowitym udziale kapitału zagranicznego? Jeżeli masz chęci to zrób research jaki jest udział podmiotów zagranicznych w chińskim eksporcie.
Natomiast co do 75% produkcji przemysłowej w polskich firmach to znowu jakieś dane z kapelusza. Ministerstwo podaje, że 50% produkcji tworzą zagraniczne podmioty.
Ale już nawet nie będę tego tematu zaczynał bo znowu się skończy na korespondencji z przedstawicielami mr.gov.pl, po której okaże się, że przyjmujemy błędne lub zbyt uproszczone dane do przerzucania się nawzajem argumentami.
frax
Nikt jeszcze nie wspominał takiego rozwiązania: krus w Polsce (po to żeby mieć ubezpieczenie zdrowotne), a udziały w spółce estońskiej, myślę, że też nie było by problemów.
Ostatnio modyfikowany: 2016-10-27 09:44
xxx
"że 2/3 polskiego eksportu jest generowane przez firmy o częściowym lub całkowitym udziale kapitału zagranicznego"
"Generowane" było 48.8%, kolejne kilkanaście % to eksport przez niedziałające w Polsce firmy zagraniczne (nie mające polskiego REGONu), które kupują w Polsce towar i same go sobie wywożą poza polskie granice - tych przypadków nie nazwałbym "generowaniem".
Taka struktura "wyłoniła" się z tamtej korespondencji.
eastpl
"Te bzdety o wygaszeniu przemysłu w Polsce po 1989, o tym że nic się tu już nie produkuje, nic nie eksportuje i jest tu tylko rynek zbytu dla produktów importowanych to jest ten Matrix nijak mający się do rzeczywistości, bo rzeczywistości Polska ma od lat (per capita) większą nadwyżkę eksportową niż Chiny."
Możesz wytłumaczyć dlaczego do obalania mitów wygaszaniu produkcji w Polsce bierzesz akurat Chiny?
Może rzućmy okiem na naszego sąsiada.
Niemcy 2015 nadwyżka eksportowa - 258.365.217.363,60 $ (Liczba ludności 80,62 mln)
Polska 2015 nadwyżka eksportowa - 13.277.000.000,00 $ (Liczba ludności 38,53 mln)
Eksport/mieszkańca Niemiec: 3.204,00 $
Eksport/mieszkańca Polski: 345,00 $
Możemy wziąć też kraj, który zaczynał z podobnego poziomu co Polska:
Korea Pd 2015 nadwyżka eksportowa - 104.581.900.000,00 $ (Liczba ludności 50,22 mln)
Eksport/mieszkańca Korea Pd: 2.082,00 $
Gdzie Ty widzisz tą Polską potęgę eksportową? Już z litości pominę fakt, że w ogóle jakiekolwiek nadwyżki eksportu nad importem mamy od zaledwie kilku lat.
Źródło:
http://databank.worldbank.org/data/reports.aspx?source=2&series=BN.GSR.GNFS.CD&country=
Ostatnio modyfikowany: 2016-10-27 10:37
gruby
W Polsce ten sam podział w tym samym roku (2014) wynosił 11%/37%/57%
Dane zaczerpnąłem z :
https://de.statista.com/statistik/daten/studie/227377/umfrage/erwerbstaetige-nach-wirtschaftssektoren-in-polen/ oraz
https://de.statista.com/statistik/daten/studie/219734/umfrage/erwerbstaetige-in-china-nach-wirtschaftssektoren/
XXX popatrzył na słupki ale ich nie zanalizował. Typowe.
Otóż aż 30% z wszystkich pracujących w Chinach pracuje na roli, przeważnie ręcznie i dostarcza na rynek tanie produkty typu ryż, bambus czy kurczaki. W Polsce producentów tanich produktów typu ziemniaki, buraki i świnie jest zaledwie 11%. Do tego stopień zmechanizowania rolnictwa w Polsce jest wyższy, bo model upraw jest inny. Ziemniaki ani buraki nie rosną w wodzie. Reszta aktywnych zawodowo zasuwa dla zagranicznych panów składając w montowniach różne proste rzeczy, wklepując faktury albo sklejając kod z powszechnie dostępnych w internecie kawałków. Całkiem spora część (jeden na 24 obywateli ?) "pracuje" dla państwa.
Ten obraz należy uzupełnić powszechnym (nawet trader udostępnił o tym seminar) szwindlem polegającym na legalnym praniu zysków:
Załóżmy, że jestem właścicielem spółki "optymalizaca podatkowa 2 SA" która produkuje w Polsce śruby . Metal przychodzi z huty w Duisburgu a produkt jedzie do montowni Audi w Györ.
Jednocześnie faktury podróżują inną drogą: Duisburg dostarcza metalu zarejestrowanej na Kajmanach spółce "walcie sie 1 LLC". Spółka ta sprzedaje materiał fabryce należącej do "optymalizacja podatkowa 2 SA". Faktury za gotowe śruby dostarczane są spółce "walcie sie 3 LLC" zarejestrowanej na wyspie Jersey. Spółka z Jersey sprzedaje śruby do fabryki Audi na Węgrzech.
Dlatego też "walcie sie 1 LLC" sprzedaje stal firmie "optymalizacja podatkowej 2 SA" bardzo drogo. Do tego dochodzą opłaty za dzierżawę maszyn będących własnością "walcie sie 1 LLC", koszty licencji na używanie marki "walcie sie!" którą to sygnowana jest każda śruba (a produkcja idzie na tony a nie na sztuki) regularnie przelewanych na konto "walcie sie 3 LLC" na wyspę Jersey oraz koszty regularnych audytów przeprowadzanych przez spółkę "walcie sie 3 LLC" w fabrykach należących do "optymalizacja podatkowa 2 SA".
Oczywiście wszystkie trzy spółki należą do mnie, ale o tym urząd podatkowy PiSlandii wcale wiedzieć nie musi, bo jego jurysdykcja nie rozciąga się ani na wyspę Jersey (United Kingdom) ani na Kajmany (inny suwerenny podmiot prawa międzynarodowego). A gdyby się zaczął dopytywać, to spółkę "1" sprzedam fundacji z Liechtensteinu a "3" oddam za jednego dolara FED trustowi zarejestrowanemu w Delaware. Domyślcie się sami przez kogo i fundacja z Liechtensteinu i trust z Delaware zostaną założone. I wtedy to dopiero możecie mnie pocałować :-)
Mówiąc krótko: "optymalizacja podatkowa 2 SA" wykazuje minimalne zyski, żeby się biurwa nie czepiała. Wartość dodana z prowadzonej działalności gospodarczej jest parkowana na wyspie Jersey (etap przed III RP) oraz na Kajmanach (etap po III RP). Tamteż zarejestrowany jest prywatny odrzutowiec służący pracownikom "walcie sie 3 LLC" do przeprowadzania niezapowiedzianych inspekcji w fabryce firmy "optymalizacja podatkowa 2 SA". Inspekcje te przeprowadzane są często i są niezapowiedziane bo do ojczyzny jednak ciągnie, to znaczy oczywiście w jakości śrub istnieje rozrzut który koniecznie trzeba zlikwidować. Do tego czasu odbiorca (3 spółka) będzie nakładał dotkliwe kary na wykonawcę (2 spółka) za nietrzymanie parametrów. A parametry będą cztery razy ciaśniej ustawione niż wymaga tego Audi. A czemu ? A bo tak !
Myślę, że będę walczył o jakość w fabryce "optymalizacja podatkowa 2" gdzieś tak do emerytury. Potem o jakość będzie troszczyć się następne pokolenie.
A jak się biurwa zrobi zbyt uperdliwa, to "walcie sie 3 LLC" dowali takie kary za odstępstwa od umową zagwarantowanej jakości, że "optymalizacja podatkowa 2 SA" pójdzie z torbami. W tym układzie również to ja i wyłącznie ja decyduję o tym ile kredytów nabiorę. Bo wystarczy podkręcić umowy z jednej i z drugiej strony na przykład o dwa zera, żeby "zdolność kredytowa" drugiej spółki wzrosła o 1000 procent. Jak mnie biurwa wkurzy, to umowy podkręcę, kredytów nabiorę a produkcję w całości odrzucę (teraz już wiecie, po co są kary umowne). Maszyny zabiorę a o resztę niech martwi się syndyk. Wsiadam w prywatny odrzutowiec i papapapapa .......
Dlatego Polska jest potęgą jeśli o eksport efektów pracy niewolników chodzi: w Chinach wydajność pracy niewolniczej per capita jest mniejsza, bo w Chinach do produkcji żywności używa się 20% więcej pracowników niż ma to miejsce w PL, którzy dodatkowo ręcznie brodzą w wodzie wciskając ręcznie w dno sadzonki ryżu. Niemałą rolę odgrywa w tym wszystkim również międzynarodowy transfer zysków.
W sumie to nie dziwię się, że w polskim roczniku statystycznym nic o tym nie mówią, dziwię się jednak że na te kłamstwa ktoś się jeszcze nabiera.
A najlepsze w tym wszystkim jest to, że wszystko to, co tu wyżej opisałem jest absolutnie legalne. I nie dziwię się 3r3 że on też tak kombinuje.
A co ma robić ? Na zawał po kolejnej "tymczasowej" podwyżce VATu paść ?
PS. wyszło 55 linii, jeśli dobrze policzyłem. Ponad proponowany limit znaczy się.
Ostatnio modyfikowany: 2016-10-27 10:37
mikosss
notoric23
http://m.bankier.pl/wiadomosc/Deutsche-Bank-zaskoczyl-analitykow-pokazal-zysk-7482417.html
odrion
http://10-procent-rocznie.blogspot.de/2016/10/dolar-bedzie-bezwartosciowy-najpozniej.html
Przy okazji pytanie do Tradera i innych odnośnie cen nieruchomości.
Skoro obecna sytuacja skłania większość do zgodnego stwierdzenia, że długi będą redukowane przez wzrost inflacji, chciałem zapytać o przełożenie tego faktu na ceny nieruchomości.
Trader uważa, że nieruchomości są przewartościowane i podaje do tego parę słusznych wskaźników (np ile m2 możemy kupić za średnią wynagrodzenie). Jednak jeżeli założymy rosnącą inflacje, to czy nie będzie tak, że najpierw ceny materiałów i w konsekwencji mieszkań ostro pójdą do góry i dopiero po dostosowaniu popytu (spadek z tytułu zubożenia społeczeństwa) zaczną spadać. Czy jednak nie warto rozważyć teraz inwestycji w mieszkanie na wynajem?
Przyjmuję też argument, że obecna rentowność wynajmu jest bardzo niska, ale jeżeli podejdziemy do tematu bardziej jak do złota czyli jako przechowanie kapitału, czy jednak nie jest to pomysł warty rozważenia?
Z innej beczki...
Czy ktoś z komentujących inwestuje obecnie w ziemię rolną? Wiem jakie są trudności spowodowane nową ustawą, ale od dłuższego czasu przymierzam się do kupna ziemi na ścianie wschodniej (nie mam problemu z ustawą, bo mam tam rolnika mieszkającego w gminie), ale praktycznie brak ofert, albo jak się coś pojawi to z ceną z kosmosu...
Jakie są Wasze doświadczenia? Docierają już do mnie powoli sygnały, że sytuacja rolników robi się coraz gorsza (kredyty + niskie ceny płodów rolnych), ale jak widać nie przekłada się to jeszcze na sprzedaż ziemi.
odrion
Jakie są Twoje prognozy krótko i średnioterminowe dotyczące kierunku uranu?
Czy ktoś może ma otwarte pozycje na ETNie na uran (możecie coś polecić?) lub np. na CAMECO (CCJ.US)?
xxx
"Od pewnego czasu #xxx propaguje wielkie sukcesy eksportowe Polski względem Chin (w przeliczeniu na 1 mieszkańca)."
Nie, nic takiego nie robię. Prostuję tylko pojawiającego się u kolejnych komentatorów bzdeta, że Polska ma problem nadmiernego importu produktów zagranicznych.
"(...) Widać tu wyraźnie, że eksport na 1 mieszkańca jest w B (małym państwie) 9 razy wyższy niż w A (dużym państwie) !!!
Ten powyższy, bardzo prosty przykład pokazuje bezsens przytaczanych przez #xxx porównań"
Też nie - w swoim przykładzie porównałeś wielkość eksportu per capita. A ja mówię cały czas o wielkości nadwyżki eksportu nad importem per capita (która w Twoim przykładzie średnio nie ulega zmianie).
@east.pl
"Możesz wytłumaczyć dlaczego do obalania mitów wygaszaniu produkcji w Polsce bierzesz akurat Chiny"
To akurat było w ramach obalania bzdeta, że Polska ma problem w postaci nadmiernego importu produktów zagranicznych.
A odnośnie tego dlaczego:
- gdyby ktoś zamieścił "bzdeta", że Skłodowska-Curie nigdy nie dostała nagrody Nobla to skomentowałbym
"to zbdet - dostała więcej nagród Nobla niż Einstein" tj. porównałbym z kimś, kto dostał mniej takowych, a nie z kimś kto dostał ich więcej.
"Gdzie Ty widzisz tą Polską potęgę eksportową"
j.w. Nigdzie nie napisałem, że coś takiego widzę. Sprostowałem tylko zamieszczonego tu przez kogoś bzdeta, że Polska ma problem w postaci nadmiernego importu produktów zagranicznych.
PS: Kurde. To jednak był świetny pomysł, aby tylko prostować bzdeta i kompletnie nic więcej nie robić w tym temacie. Teraz co chwilę czytam u innych komentatorów masę różnych niby przez siebie napisanych tekstów na ten temat.
@gruby
"XXX popatrzył na słupki ale ich nie zanalizował."
Prostowałem zamieszczonego tu przez kogoś bzdeta, że Polska ma problem w postaci nadmiernego importu produktów zagranicznych.
Nie widzę powodu anlizować, gdy się tylko prostuje jakiegoś bzdeta.
Gdybym prostował bzdeta, że większość Polaków to muzułmanie, to pokazałbym "słupki" i nie analizował historii chrześcijaństwa w Polsce, roli Kościoła itd.
Gdybym prostował bzdeta, żę Skłodowska-Curie nie dostała nagrody Nobla, to nie analizowałbym jakie rzeczy odkryła, czy się jej należał itd.
smieciu
Nie rozpędzaj się z tym wychodzeniem z długów poprzez inflację. Jakiś czas temu napisałem czemu uważam że będzie całkiem odwrotnie i że raczej czeka nas powolne dożynanie deflacją.
Dobrym argumentem za takim rozwojem zdarzeń jest według mnie Japonia, która była poletkiem doświadczalnym. Co z tego że BoJ drukuje, skupuje itd? Inflacji nie ma i już. Bo owo "drukowanie" jest jedynie pożywką dla tłumu, jedną stroną gospodarczego krwiobiegu. Drugą jest gigantyczny dług, wykreowany z niczego. A zatem niemożliwy do spłaty.
Gdzieś natknąłem się na informację że w obiegu jest ok jakieś 3-5bln rzeczywistych czyli papierowych dolarów. Natomiast światowy dług dolarowy to ok 50bln. Z tego prosty wniosek że jest jeszcze ogromna ilość miejsca na dodruk.
Oczywiście sprawa jest bardziej skomplikowana, bo kluczem jest gdzie trafia dodruk, co dzieje się z pieniędzmi ze zwróconych pożyczek, odsetek.
I tu leży klucz. Mamy bowiem prostą sytuację gdzie o wszystkim decyduje garstka ludzi, prowadzącymi zsynchronizowaną globalną politykę bankową, w chwili obecnej sterowaną przez kilka banków centralnych. Obecnie nie mają już większego znaczenia żadne wskaźniki, popyt na ropę, surowce, cokolwiek. Liczy się tylko i wyłącznie WOLA tej garstki ludzi.
Oni mogą oczywiście rozładować sytuację. Ale nie muszą. Cała sprawa sprowadza się do odgadnięcia ich celów. Cóż to dla nich za problem zrobić "dobrze"? Bardzo łatwo, wystarczą jakieś umorzenia długów i wszystko ruszy z kopyta. Ale oni tego nie robią. A skoro tego nie robią to czemu mają chcieć wychodzić z długów poprzez inflację? Widać że nie ma takiego planu.
To co ja widzę to ewidentna ewolucja w stronę zombielandu. Na każdej płaszczyźnie. Etycznej, kulturowej, muzycznej a zatem i gospodarczej.
To co oni chcą to wstrzymanie rozwoju. Przekierowując dodatkowo ludzką energię na fałszywe tory. Uchodźcy, gender, multikulti wzbogacane ostatnio wojennym podżeganiem. Ja widzę wielką wolę wprowadzenia nowego zombowatego porządku. Gdzie gospodarka ma być jednym z głównych kół zamachowych. By to zaskoczyło potrzebne będzie przykręcanie śruby a nie jej uwalnianie.
Jeśli mam coś gospodarczego zaprorokować to coraz silniejszego dolara i koniec wzrostów giełdowych. Indeksy będą przemieszczać się powolnym slalomem w dół. Kluczem będą oczywiście Chiny. Juan musi jeszcze mocno przydołować. Dzięki czemu spuści się trochę powietrza i nie dopuści do eksplozji. Kierunek taki jak wszędzie: wstrząsany niepokojami zombieland.
STB
mały cytat:
"To, co wytrawnemu analitykowi zajęłoby 40 roboczogodzin, Kensho robi w sekundę, łącznie z wykresami i tabelami. Analizuje każde większe wahnięcie walut, zmianę cen surowców, komunikaty z rynku pracy czy rozmiary epidemii grypy, a wnioski formułuje w krótkich zdaniach prostym angielskim. Z jego usług korzysta np. CNBC, której te analizy pomogły przekonać widzów, że złoto nie jest dobrą lokatą w czasach rynkowej zawieruchy."
I drugi:
"Ale najważniejszym klientem i zarazem inwestorem jest Goldman Sachs. Już na starcie wsparł Kensho kwotą 15 mln dol. Z tak wpływowym audytorium sztuczna inteligencja może nie tylko analizować, ale wręcz kreować wydarzenia na zasadzie samospełniającej się przepowiedni."
To z artykułu, który polecam przeczytać cały ze zrozumieniem i wyciągnąć wnioski:
http://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,20870967,sztuczna-inteligencja-bog-juz-istnieje.html?utm_source=facebook.com&utm_medium=SM&utm_campaign=FB_Gazeta_Wyborcza&utm_paidpost
Już od dawna pisałem na tym forum, że lepsza jest gra w pokera Texas Hold'em bo tam jest tylko czynnik losowy, który możemy dokładnie oszacować a na rynkach praktycznie nie da się z powodu szumu informacyjnego. Widać że w AI nadzieja bo tutaj limens będzie podążał do 100% skuteczności. Strach się bać.
Ostatnio modyfikowany: 2016-10-27 12:17
smieciu
Nie ma co się bać. Bo to trochę zabawne że jakiś programik analizuje czynniki, które w dużej części są sztucznie kreowane. Wyobraźmy to sobie: programik analizuje stopy procentowe i na ich podstawie wypluwa jakąś analizę. Patrzą na to zadowoleni ludzie w Goldman Sachs po czym otwierają się drzwi, wchodzi jakiś ważny dyrektor i mówi: wczoraj na illuminanckiej orgii ustaliliśmy że podnosimy stopy. I co? Cała analiza gówno warta :)
Prawda jest taka że i tak decyduje czynnik ludzi, medialny pretekst i wielcy gracze z wielkimi środkami kreujący te preteksty by ruchy indeksów miały jakieś uzasadnienie. By kasa poszła tam gdzie ją wcześniej ulokowali.
STB
Artykuł jest bardzo długi, nie przeczytałeś. Gdybyś przeczytał, podejrzewam, że miałbyś inne refeksje.
Podałem tylko cytaty dotyczące finansów, ale tam jest mnóstwo innych dziedzin..
gruby
"Widać że w AI nadzieja bo tutaj limens będzie podążał do 100% skuteczności. Strach się bać."
Ktoś kiedyś udowodnił tezę o ekonomicznej niemożliwości socjalizmu. Pewnie to jakiś "austriak" był, bo któżby inny się tym zajmował.
Totalna kontrola połączona z totalną wiedzą skutkują totalną katastrofą. A dlaczego ? Bo każdy całkowicie przewidywalny system po przekroczeniu pewnego stopnia złożoności staje się nieprzewidywalnym, niesterowalnym monstrum. Wynika to z braku przejrzystości. To jest ten moment, w którym założyciel firmy ją sprzedaje, niezależnie od tego jakie zyski zapewniała ona w przeszłości. Poluzowanie śruby managementowi pozwala ten moment opóźnić, ale kosztem jest utrata kontroli.
A co to za frajda kasować zyski nie mając kontroli nad sterowaniem ich przyszłej wielkości ? O tym dylemacie to się nawet kiedyś bodajże trader wypowiadał.
Widać to po wyborach również w Polsce: cała władza spoczywa w rękach jednego człowieka a i tak regularnie decyzje muszą być odwoływane, poprawiane i zmieniane.
System sprawowania władzy jest zbyt skomplikowany nawet jak na mistrza intryg, faceta z trzydziestoletnim doświadczeniem w ustawianiu pionków.
Kensho to kolejne zaawansowane narzędzie do analizy technicznej, która to przewiduje przyszłość na podstawie przeszłości. A kontrola jaką zapewnia jest ułudą działającą w pewnych zdefiniowanych ramach. To taki parasol sprzedawany tak długo, dopóki świeci słońce. To coś takiego jak LTCM, teraz pod inną nazwą.
Każde oprogramowanie odtwarza logikę zaprogramowaną przez człowieka. A oprogramowanie, które jest dziełem zlecenia robi to co każe zlecający. Skutkiem tego żadne wnioski wykraczające poza horyzonty zamawiającego nie mogą powstać. Dlatego też Kensho nigdy nie będzie w stanie przewidzieć chociażby likwidacji giełdy za pomocą prostego wyłączenia prądu, zlkiwidowania FEDu za pomocą inwazji przeprowadzonej przez FEMA albo inwazji Bundeswehry na Kajmany, na których zarejestrowane są spore pakiety akcji Deutsche Banku. To bowiem wykracza poza horyzonty jego programistów.
Jedną z naczelnych zasad w programowaniu jest kontrola parametrów wejściowych. Jeśli wielkość parametru na wejściu przekracza zdefiniowaną dla niego skalę to masz dwa wyjścia: zignorować go albo ustawić po swojemu. To jest jednakże ingerencja zniekształcająca wyjście. Im więcej takich ingerencji tym bardziej wynik na wyjściu będzie zakłamany.
A o tym co jest na wejściu dopuszczalne decydują niestety ludzie. Autorzy oprogramowania. Zleceniodawcy. Architekci. Analitycy. Osoby z definicji ułomne, bo popełniające błędy.
Jeśli uważacie że się napaliłem zioła to proponuję wam powrót do roku 2006 i analizę pomysłu negatywnych stóp procentowych zgodną z ówczesnym stanem wiedzy albo przeanalizowanie pomysłu na oddłużenie za pomocą zwiększenia zadłużenia. Gdyby to działało to problem Grecji już dawno byłby rozwiązany.
Ostatnio modyfikowany: 2016-10-27 13:09
STB
"Skutkiem tego żadne wnioski wykraczające poza horyzonty zamawiającego nie może powstać ani działać".
Przeczytaj artykuł w całości i myślę, że nie będziesz tak myślał. Sam jestem programistą i tak samo myślałem jak Ty, ale wystarczy lekko otworzyć umysł, odrzucić schematyczne myślenie jakie było stosowane w programowaniu i widzisz świat inaczej, szerzej.
Wyznaczanie miliardowych miejsc po przecinku też jest poza naszym zasięgiem. Ok, zdefiniowaliśmy ramy w jakich program się porusza (to będzie Twój argument), ale wyobraź sobie level wyżej. Zdefiniowanie ram nie konkretnego algorytmu, ale definiowanie ram ram, albo ram ram ram.
Wiele dzisiejszych rzeczy 50 lat temu byłoby określane rodem SciFi - pewnie powiesz, że nie do końca bo to co mamy to znowu nic takiego nadzwyczajnego, ale tylko dlatego że ty już to znasz i się z tym oswoiłeś. Nie oznacza to, że to co uznajesz w tym momencie za niemożliwe nie jest możliwe.
gruby
"Sam jestem programistą i tak samo myślałem jak Ty, ale wystarczy lekko otworzyć umysł, odrzucić schematyczne myślenie jakie było stosowane w programowaniu i widzisz świat inaczej, szerzej."
Rachunek prawdopodobieństwa powoduje, że z każdą iteracją błędy rosną wykładniczo bo się na siebie nakładają. Policz sobie niezawodność urządzenia składającego się z 10 elementów połączonych szeregowo, dla niezawodności każdego z elementów na poziomie 99%. A teraz policz tą samą niezawodność dla tego samego systemu, ale składającego się ze 100 szeregowo połączonych elementów. Widzisz różnicę ?
Liniowy wzrost złożoności systemu powoduje ekspotencjalny wzrost jego zawodności. To nie ja tak twierdzę, tylko w miarę prosta matematyka.
I to jest powód, dla którego na przykład N-1, czyli fantastyczna w swym projekcie radziecka rakieta nigdy nie wzbiła się w powietrze. Na papierze niby wszystko grało, a cztery z czterech startów zakończyły się eksplozją. Jej amerykański odpowiednik znany pod nazwą Saturn-V zawiózł człowieka na księżyc ale ceną za to marzenie zastrzelonego prezydenta było bankructwo USA ogłoszone w 1971 roku.
KISS to nie jest tylko kolejne hasełko, którym kierownik rzuca po powrocie z prania mózgów. Kto komplikuje, wcześniej czy później wylatuje z interesu.
Zasada nieoznaczoności Heisenberga się kłania.
Dam
" http://10-procent-rocznie.blogspot.de/2016/10/dolar-bedzie-bezwartosciowy-najpozniej.html"
Autor mija się z prawdą w tym fragmencie:
"Jeśli bank centralny spróbuje sprzedać posiadane obligacje to nagle okaże się, że prawdziwy rynek wycenia ryzyko bankructwa kraju znacznie wyżej i strata banku centralnego będzie ogromna. Ta ogromna strata przełoży się na stratę w budżecie, na co rząd także nie może sobie pozwolić."
Strata banku centralnego nie ma przełożenia na stratę w budżecie. Jak FED będzie miał stratę to rząd USA im nie dopłaca z budżetu, podobnie było jak SNB miał stratę spowodowaną PEGiem z EUR.
smieciu
Z jednej strony trzeba docenić, uznać postęp w rozwoju AI ale z drugiej gruby podał istotny argument. Bardzo skomplikowany układ wymaga zaawansowanej obsługi. Na pewno w naszym świecie istnieją naturalne ograniczenia rozwoju takich systemów. Fajnie też spojrzeć z tego punktu widzenia na "genialną prostotę". Genialne, wybitne rzeczy zachwycają prostotą, małym, niepodatnym na psucie układem. Takich rzeczy jest wiele. Np. szachy czy gra GO, proste zasady a jaka rozrywka. Ciekawe czy te nowe AI mogłyby wymyślić szachy i wiele innych rzeczy.
Ale mniejsza z tym. To co jest 100% pewne to ogromny wpływ na gospodarkę. Z pewnością mnóstwo miejsc pracy jest do zastąpienia przez roboty. Jest to coś czego nie da się pominąć w analizach tego co nas wkrótce czeka.
PS.
Ja bardzo długo miałem wrażenie że 3r3 jest botem ;)
Ostatnio modyfikowany: 2016-10-27 14:01
3r3
"A co ma robić ? Na zawał po kolejnej "tymczasowej" podwyżce VATu paść ?"
Ja na podwyżkę waty to brawo biłem - aż mnie przy śniadaniu pomidorami obrzuciły lemingi i poczciwcy.
@glupi
"- china staly sie najwiekszym importerem ropy. Korzystajac z taniochy zakupiły poteżne ilosci. Zdjecia satelitarne z zeszlego miesiaca pokazaly ze maja o bardzo wiele wiecej w zbiornikach niz oficjalnie podaja. Przygotowuja sie na cos?? nie bedzie "storage" to "glut" sie powiekszy."
Dyskutowaliśmy o tym jak ceny ropy były przy osiemnastu.
Że tezauryzować można nie tylko w skarbcu ale i w zbiorniku.
I że ktoś sobie pewnei jezioro zgromadzi.
"Zakladam ze duzych wojen narazie nie bedzie , a jedynie proxy . Obecnie zaczeł sie etap powaznych wojen propagandowych i od niedawna w cyberprzestrzeni. To sa dopiero przygotowanaia do duzej wojny za kilka lat."
Zawsze ktoś próbuje ucieczki do przodu i posyła wojsko na front zimowy bez zamówienia mundurów (dla zmylenia przeciwnika) z nadzieją że jakoś to będzie.
@mikosss
"Czy porównywał ktoś zakładanie spółki w Estonii to optymalizacji podatkowej na Cyprze? Na Cyprze teoretycznie można uzyskać 2% podatek... Czy ktoś miał z tym do czynienia?"
Tak, ale nie modne bo lezie w oczy.
@odrion
"Przyjmuję też argument, że obecna rentowność wynajmu jest bardzo niska, ale jeżeli podejdziemy do tematu bardziej jak do złota czyli jako przechowanie kapitału, czy jednak nie jest to pomysł warty rozważenia?"
Nie zaryzykowałbym.
System kontroli polega na regulowaniu dostępu do dóbr co wpływa na ich pożądanie.
Problem samochodów rozwiązał ford.
Problem "czajników elektrycznych" Chińczycy.
Mamy wiele dóbr w takiej nadwyżce że przestały być obiektem kradzieży i pożądania.
A na tyle co jestem na bieżąco z automatyzacją w Chinach to im po głowie chodzi od dekady mobilna fabryka domów (drukarka 3d na "cement"). I nawet kilka już uruchomili, testują, budują.
Za 20 lat możemy mieć inne cele, bo te które znamy zostaną osiągnięte.
Postęp - dziś mini koparkami ryje się ogródki, 60 lat temu to był specjalistyczny sprzęt do inżynierii lądowej.
Jak tak dalej pójdzie to Chińczycy wywrócą ustrój gromadzenia "godziwej wartości" w postaci nieruchów czyniąc to dostępne i tanie jak ołówki w IKEA.
@smieciu
"Ja bardzo długo miałem wrażenie że 3r3 jest botem ;)"
Skąd szalony pomysł że nie jest?
Masz dowody że tak zmieniasz zdanie?
Aliquis
Przykład podany przeze mnie miał być z założenia nadzwyczaj prosty, co zaznaczyłem z góry (wymiana bilateralna i zrównoważona). Chciałem zobrazować wpływ efektu skali na wielkość eksportu na 1 mieszkańca - po prostu, im większe (i z natury bardziej samowystarczalne) państwo, to tym samym wykazuje ono mniejszy eksport jednostkowy (tj. na jednego mieszkańca).
W bardzo podobny sposób można odnieść się do nadwyżek eksportowych, jednak wówczas nie można już rozważać wymiany zrównoważonej i należałoby wprowadzić trzecie państwo/a z deficytem wymiany, a to podniosłoby złożoność przykładu, który miał być możliwie prosty.
Odnośnie wyznaczania nadwyżek (lub deficytów) jednostkowych obowiązuje podobna zasada, czyli im państwo większe, tym jego eksport jednostkowy mniejszy i relatywnie mniejsze są również wykazywane jednostkowe nadwyżki eksportowe. To naturalne zjawisko, gdyż wolumen nadwyżek odnoszony jest do liczebności danej populacji. Generalnie nadwyżki jednostkowe (podobnie jak sam eksport jednostkowy) rosną odwrotnie proporcjonalnie do wielkości populacji kraju (swoiste lewarowanie i niestabilność wyników jednostkowych). Oczywiście, dotyczy to stricte państw na podobnym etapie rozwoju ekonomicznego, a w pewnym stopniu również dowolnych państw (efektu skali nie daje się łatwo zniwelować, bo sam w sobie jest znaczący).
xxx
"W bardzo podobny sposób można odnieść się do nadwyżek eksportowych, jednak wówczas nie można już rozważać wymiany zrównoważonej i należałoby wprowadzić trzecie państwo/a z deficytem wymiany, a to podniosłoby złożoność przykładu, który miał być możliwie prosty. "
Wprowadź po prostu "resztę świata". Czyli mamy Czechosłowację mającą nadwyżkę w handlu zagranicznym. Następnie ta ostania rozpada się na Czechy i Słowację. Średnia nadwyżka per capita pozostanie identyczna jak przed rozpadem - niezależnie od tego jak po rozpadzie wyglądać będzie handel pomiędzy Czechami a Słowacją.
A więc nie: rozmiary państwa mają wpływ na eksport, ale nie na nadwyżkę eksportu nad importem.
Eusebio
https://www.youtube.com/watch?v=bWi49ktO0AA
frax
"Czy ktoś z komentujących inwestuje obecnie w ziemię rolną? "
Napisze Tobie skrótowo - nie ładuj wszystkiej kasy w ziemię rolną. Przykładowo ja dokupiłem kilka lat temu po bardzo korzystnej cenię i w moim przypadku dopłaty spłaciły już ok. połowę ceny. Teraz przez tą nową ustawę cena nie rośnie, a w niektórych przypadkach spada. Duży zjazd cen gruntów może zacząć się jak przestaną płynąć dopłaty np. upadek UE, wdrożenie procedury nadmiernego deficytu przez UE wobec danego kraju może też w jakimś stopniu mieć wpływ na wysokość dopłat. Na cenę gruntów mogą mieć wpływ umowy handlowe zawarte z innymi krajami (gdzie jest duża nadprodukcja) dotyczące importu. Wiele małych gospodarstw może tego nie wytrzymać, bo produkcja stanie się nie opłacalna. Jeżeli masz już kupować postaraj się, żeby chociaż na części nabytej nieruchomości można w przyszłości uzyskać warunki zabudowy, dobrze by było, żeby były media.
Jeszcze jest jedna ważna kwestia: prawdopodobnie ceny transakcyjne z aktów notarialnych od jakiegoś czasu są centralnie rejestrowane (w przyszłości to może się obrócić przeciwko nam), dopilnuj żeby cena w akcie notarialnym nie była za wysoka (zrób to bardzo rozważnie bo jak zaniżysz za mocno to US się przyczepi). warto dodać, że od tego roku najprawdopodobniej załapiesz się na PCC, chyba, że masz już 11 hektarów. Jak dla mnie jest to inwestycja długoterminowa, być może z tego będą mieć pożytek następne pokolenia.
Aliquis
Gdyby cały świat potraktować jako jedno państwo, to żadnej wymiany transgranicznej nie byłoby, i tym samym nie istniałyby wówczas żadne nadwyżki, również jednostkowe.
Gdyby wszystkich ludzi świata traktować oddzielnie (jako samodzielne państwa), to wolumen wymiany byłby ogromny, a lokalne poziomy nadwyżek wymiany (1 osoba = 1 państwo), mogłyby swobodnie przyjmować horrendalne wielkości (chociaż w skali świata suma tych nadwyżek byłaby zerowa).
Przykładowo, ktoś osiągnął akurat ekstra przychód z umowy o dzieło, wydatki miał na zwykłym poziomie, i naraz okazuje się, że jego (jednostkowa) nadwyżka jest kosmiczna.
Po prostu, im mniej liczna ekipa (ludność danego państwa), to tym łatwiej wykazać skrajne jednostkowe nadwyżki, a tym samym takie małe państwo można uważać jako mniej stabilne - jest bardziej wrażliwe na zmiany warunków wymiany.
xxx
Może spójrz na przykład z "realu", tu masz nadwyżki w relacji do PKB poszczególnych krajów UE oraz CAŁEJ UE ŁĄCZNIE (UE-28):
http://ec.europa.eu/eurostat/statistics-explained/index.php/File:Current_and_capital_accounts_relative_to_GDP,2015(%25_of_GDP)_YB16.png
... UE-28 ma łączną nadwyżkę (towary+usługi) 1.8% PKB, w dolarach per capita to nawet trochę więcej niż nadwyżka Polski (2.8% PKB), bo Polski PKB per capita to tylko nico ponad połowa średniej unijnej.
A więc znów się potwierdza, że rozmiary państwa mają wpływ na eksport, ale nie na nadwyżkę eksportu nad importem.
Aliquis
Spojrzałem na obrazek.
Jeśli uwzględnić tylko towary i usługi (pomijając inne dochody oraz transfery), to dla Polski mamy 2,8% PKB.
Odpowiednia suma dla UE wynosi 1,7% PKB, ale jest tu uwzględniana wzajemna wymiana pomiędzy państwami unijnymi, a więc w rzeczywistości dla UE powinna być to wartość znacznie niższa, wynikająca jedynie z relacji zewnętrznych unii.
Aby jednak nie wdawać się w dyskusję o tym jak określono wymianę unijną, ograniczę się w dalszych uwagach do informacji o Polsce (w razie potrzeby odpowiednio je uogólniając).
Odrzućmy więc tę część wymiany Polski, która kierowana jest do UE. Niech to będzie około 2/3. Wówczas zamiast 2,8% PKB, będziemy mieć u nas nadwyżkę wynoszącą około 0,9% PKB przy nie zmienionej liczbie ludności kraju. Jeśli reszta UE byłaby na podobnym stopniu rozwoju (poziom PKB) i wymiany, ale proporcjonalnie liczniejsza, to te 0,9% PKB obowiązywałyby zarówno w Polsce jak i UE.
Wniosek: wraz ze zwiększeniem zakresu administracyjnego zmniejsza się zarówno sama wymiana jak i nadwyżka (lub deficyt) wymiany, również na 1 mieszkańca.
xxx
To są salda (nandwyżki eksportu nad importem), a nie wielkość wymiany. UE jako całość o 1.7% swojego PKB więcej eksportuje niż importuje poza swoje granice.
Jeśli polską wymianę podzielić na UE/nie-UE - to w handlu z UE mamy circa 150 mld nadwyżki, a w handlu z nie-UE mamy circa 100 mld zł deficytu (głównie ze względu na kilkudziesięciomiliardowe deficyty w handlu z Chinami i Rosją). Razem składa się to na 50 mld nadwyżki (2.8% naszego PKB) jaką Polska ma handlu zagranicznym.
Powtórzę więc: rozmiary państwa mają wpływ na eksport, ale nie na nadwyżkę eksportu nad importem
Aliquis
Pisałem poprzednio z myślą o nadwyżkach, ale chyba zostałem nie tak zrozumiany.
Generalnie, efekt skali, czyli uśrednienia, w obrębie systemów składających się z wielu elementów (jednostek) dotyczy zarówno wielkości wymiany, jak i NADWYŻEK jednostkowych, chociaż w różny sposób. Różnica jest taka, że przy systemie składającym się z identycznych jednostek nadwyżki jednostkowe będą zawsze równe (w odniesieniu do każdej jednostki jak i całego układu). Taki prosty przykład podałem przed kilku dniami, który jednak faktycznie (jako składający się z identycznych jednostek) wykazywał wyraźny wpływ na eksport jednostkowy, natomiast na nadwyżki jednostkowe żadnego wpływu nie było. Cóż, prostota przykładu go "wykoleiła".
Chcąc wyjaśnić sprawę nadwyżek jednostkowych, przygotowałem model składający się z trzech jednostek (państw), przy czym jedna jednostka miała nadwyżki jednostkowe średnie (jak średnia trzech jednostek), a pozostałe dwie jednostki (państwa) miały odpowiednio większe i mniejsze (ujemne) nadwyżki jednostkowe od średnich ("unijnych").
Ostatecznie jednak zrezygnowałem z tego opisu, bo rozważania i analizy przypadków okazały się nieco przydługie (jak na wpis) i jednocześnie nieco sztuczne (tj. akademickie). Wpadłem za to na inny pomysł uzasadnienia, który zamieszczam poniżej.
Rozważmy pewną zbiorowość ludzką raz jako całość ("unię"), a drugim razem jako odrębne jednostki (osoby, "mini-państwa" składowe). Każda z osób (jednostek) ma swoje przychody i wydatki, a więc własne (swoiste) nadwyżki - dodatnie lub ujemne, czyli generalnie nie są one równe (chyba, że trafi się jakiś szczególny, losowy przypadek). Zwrócę tu jeszcze uwagę na to, że skoro poszczególne jednostki stanowią tu pojedyncze osoby, to nie mamy problemu z przeliczaniem na "1 głowę".
Traktując jakieś miasto lub nawet cały kraj jako "unię" jednostek, to jednostkowe nadwyżki podlegają podlegają uśrednieniu (po pominięciu nadwyżek "wewnątrz unijnych"). Natomiast gdy traktuje się każdą jednostkę oddzielnie, to jednostkowe nadwyżki mogą się lokalnie charakteryzować olbrzymimi różnicami. Jest to naturalna cecha każdego systemu (zbiorowości) składającego się z elementów (jednostek) o różnych własnościach (charakterystykach). Więcej na ten temat można znaleźć w opisach teorii (dużych) systemów.
Konkretyzując, przyjmijmy że #xxx ma akurat olbrzymią (dodatnią) nadwyżkę jednostkową, a #Aliquis ma olbrzymi niedobór (ujemną "nadwyżkę") jednostkowy. W skali całego miasta lub kraju takie dodatnie i ujemne nadwyżki jednostkowe ulegają uśrednieniu, a więc są niewielkie (wyważone). To jest właśnie efekt skali lub uśrednienia związany z liczebnością zbiorowości (wielkością systemu).
W przypadku gdy wszystkie jednostki byłyby identyczne, to ich cechy jednostkowe byłyby jednocześnie cechami jednostkowymi całej zbiorowości, ale byłby to przypadek szczególny (teoretycznie do wyobrażenia, lecz w rzeczywistości raczej nieobecny). Aaa, i jeszcze jedna uwaga, proszę zauważyć, że na przytoczonym (przez #xxx) obrazku, jednostkowe nadwyżki państw dużych są raczej zbliżone do średniej unijnej, a jednostkowe nadwyżki państw małych oscylują w znacznie większym zakresie.
luiggipl
Z tym podwójnym podatkiem w polskiej spolce z oo to się troszke zagalopowales. Reklama reklamą ale ważniejsze są rzetelne dane. Nie chciałbym abyś pomyślał ze chce Cie atakować.
Dobrze zaprojektowana spółka w Polsce umożliwia zejście z podatkami do naprawdę racjonalnych poziomów. Zwróćcie uwagę że spółka zapłaci podatek tylko od zysków, a one wcale nie muszą się pojawić... Podwójne opodatkowanie pojawi sie w momencie wyciągania kapitału poprzez dywidendy, czego nikt nie chce, a tym bardziej nie trzeba robić. Jest sporo sposobów aby wypłacać zyski z sp z oo przy sumarycznych podatkach rzędu 10-12%.
Natomiast resztę informacji jest naprawdę wartościową wiedzą. Dzięki, napewno daje pewne alternatywy.