W marcu tego roku uczestniczyłem w konferencji Fx Cuffs. Wystąpiłem tam jako prelegent, udzielając półtoragodzinnego wykładu. Nie wystąpiłem ani w kasku Stiga ani w burce jak spekulowano :-)
Podczas wykładu omówiłem bieżącą sytuację na rynkach akcji, obligacji, nieruchomości oraz surowców, uwzględniając wpływ interwencji banków centralnych. Wskazałem także aktywa, które przy obecnych wycenach stanowią wartość inwestycyjną.
Zapraszam zatem do obejrzenia mojego pierwszego publicznego wykładu.
Życzę miłego seansu,
Trader21
Jacek111
Jeszcze ktoś wierzy że gdzieś komuś za darmo dawali pieniadze tak jak za darmo rozdają ulotki na ulicach.
Pożyczka z niskim oprocentowaniem lub nawet jego brakiem to zupełnie co innego niż otrzymanie czegoś za darmo
3r3
Jeśli otrzymujesz kredyt, a nie masz zdolności i zamiaru go spłacić to jest to za darmo.
mily
Jak zwykle jasno, zwiezle i na temat. Mala korekta, byly prezes FED w Dallas to Richard (Dick) Fisher
mily
- https://www.youtube.com/watch?v=wnEwC35w_SU (wealth effect)
- https://www.youtube.com/watch?v=HUFDJUjTn_8 (cocaine & heroin)
gasch
Jak "insider" mówi o korekcie 30% to nie wiem co o tym myśleć. Trochę grubymi nićmi szyte. Zaraz mogą odpalić kolejne QE albo zciąć stopy.
Spy
Jest to do tego stopnia inspirujace ze za chwile zaczne sie zastanawiac czy faktycznie nie jestem wielbladem skoro wszyscy tak uwazaja :)
Jestem zupelnie innego zdania i jakos nie widze warunkow do mega hossy choc glowni akorzy na scenie : yellen , draghi itd... graja tak oscarowe role ze kto wie co im do glowy przyjdzie
Pio80tr
Powtórzę to co pisałem pod poprzednim artykułem.
Dla mnie wykres S&P500 jest w takim punkcie jakby zaraz mieli znowu spuścić wodę w toalecie (perspektywa 1y)
http://stooq.pl/q/?s=^spx&c=1y&t=l&a=lg&b=0
Te dwa głębokie załamania w ostatnim roku i na początku tego nie wyglądaja prowzrostowo.
pilek
Między innymi Armstrong, którego lubie i czytuje twierdzi ze przed nami jeszcze wzrosty. Niekoniecznie już teraz (możliwa korekta ostatniego ruchu wzrostowego) ale dalszej perspektywie ten ekonomista wskazuje na wzrosty, jeszcze nie czas na wielki krach.
Sam jestem ustawiony na krótko póki co ale stopy ciasne.
Jacek111
Zamiaru to ja sobie mogę nie mieć, ale skoro zabiorą mi to co za ten kredyt kupiłem, albo mnie będzie komornik ścigał i z odsetkami ściągał z konta to gdzie tu jest za darmo?
Nigdzie nie nie ma rozdawania darmoweych pieniądzy.
To co wiele kultur uważało/uważa za normalne (brak odsetek od pożyczki) w naszej kulturze nazywa się darmowych choć nic z darowizna wspólnego nie ma.
Ciągnąc temat i korzystając z braku zrozumienia czy też naiwności ludzkiej banki powinny się zacząć reklamować inaczej, nie mówić że dają kredyty tylko że przekazują darowiznę skoro jak twierdzicie niskie odsetki to jest darmo.
Czas więc udać się do banku i podpisać umowę darowizny?
deltor
gdzie więc mają zaparkować te góry ciągle tworzonej kasy? czyż hossa na giełdzie nie jest właśnie inflacją?
osobiście uważam że z inflacją mamy do czynienia już od dawna i widać to dobrze jak popatrzy się na indeksy giełdowe z ostatnich lat
jeśli ma nadejść hiperinflacja to czyż nie oznacza to megahossy? czy granie teraz na spadki jest rozsądne?
3r3
Mi klienci wykazują że jestem wielbłądem.
Na razie zwalam na sezonowe pobudzenie.
@deltor
Jeśli góra jest tak wielka, że aż spada do produkcji to czeka nas los Republiki Weimarskiej.
Albo nam umyka jakaś istotna wiedza o gospodarce tanich produktów i tanich surowców. Ten świat made in China to może już być rzeczywistością i żadnego kryzysu made by City & WS globalnie nie będzie.
Tak jak nie było kryzysu made in USSR poza sovietem. A przecież zrobili to samo. Za to wszyscy mieli hossę jak ich zjadali wykupując na pniu.
Taka opcja że coś nam umknęło jest możliwa. Że jesteśmy już tak biedni że nasz dodruk to tylko hobby jak w Zimbabwe.
@Jacek111
Co Ci mogą zabrać to reguluje prawo cywilne. "i czasopisma". I rzeczywistość znaczy to reguluje.
Szczególnie jak w jurysdykcji danego prawa cyilnego masz nic i Cię tam nie ma.
To co IT21 omawia jako pieniądze za darmo to kredyt dla niebieskich ptaków czy innych NINJa.
Komornik zajmuje firmę, która w majątku ma niewykonalne weksle osób trzecich. Komornicy są przytomni i nawet się do takich spraw nie fatygują.
Nie brałeś od banku darowizny kiedy dawali? A było brać. Po to dawali.
deltor
do produkcji? produkcji czego? już jest naprodukowane wszystko co możliwe w takich ilościach że największy problem to sprzedaż tego a właściwie to już tylko magazynowanie
ta góra kasy mogłaby trafić do ludzi a oni by te magazyny wyczyścili i nadal można by produkować dalej ale co to w ogóle za pomysł? dać ludziom kasę? tak za nic?
my tu dywagujemy i zadajemy sobie pytania typu: "mam 50k oszczędności jak to ulokować?", "mam 200k-300k czy kupić mieszkanie na wynajem?", "mam milion co z nim zrobić, może kupić ziemię?", mam kilka milionów jak to bezpiecznie przechować?"
są to pytania poważne i śmieszne zarazem bo ci co mają góry tej kasy zadają je podobnie tylko że oni liczą w miliardach i bilionach nie kupią wiec mieszkań bo nie ma tylu no i w zasadzie po co im tyle mieszkań?
nie kupią ziemi bo nie ma jej tyle no i po co im tyle ziemi?
oni mogą ładować kasę już tylko w akcje obligacje a przede wszystkim w derywaty wszelkiego rodzaju bo tylko tam można zmieścić te góry kasy
dlatego czeka nas jeszcze jedna światowa hiperinflacja czyli superhossa ... do czego ona doprowadzi trudno powiedzieć
Jacek111
Skoro upierasz się ze kredyty dla NINJA to darmowe pieniądze to czym są pieniądze z zasiłku lub z darowizny?
Uważasz że tym samym?
No tak wychodzi że uważasz.
To już wiem co zrobić, Ty weź darmowy kredyt, a później przekaz mi połowę kasy jako darowiznę - według Ciebie będzie sprawiedliwie, dostaniemy po 50% darmowych pieniędzy
deltor
dlaczego nie weźmiesz sam kredytu? miałbyś całe 100% dla siebie :)
3r3
Ja nie dywaguję, ja teraz z tego żyję.
A jak będzie się sprzedawać co innego to tam mam nadzieję być na trendzie.
Też #Jacek111 nie rozumiem, można było rwać sukno garściami to lenistwo i bierność zasłaniali praworządnością.
Teraz pytają "jak to tak rozdawać?" - znaczy leworządność też im zła.
A jak leży to nie schylą się podnieść.
@Jacek111
A czym się różni zasiłek od niewymagalnego kredytu?
"Pożycz stówkę na winko" to zasiłek czy pożyczka?
Ja już darmowe kredyty wziąłem. I wszystko rozdałem pod hasłem "dobrze dasz i masz".
//====================
Podoba mi się wystąpienie IT21.
Dobrze to wyszło.
kwaq
po połowie to jest po równo, co nie oznacza ze sprawiedliwie :)
skirki
Świetny wykład btw !! :)
Nasfer
W 1:03:22 (youtube) pada zdanie: "Metale szlachetne, w szczególności złoto są fantastycznym aktywem zapewniającym nam ochronę przed inflacją - absolutnie się z tym nie zgadzam. Ochronę przed inflacją dają wszystkie aktywa materialne [to złoto to nie aktywo materialne? :( ] W długim terminie, pieniądz traci, zawsze traci i będzie tracił na wartości."
Zdaję sobie sprawie, że złoto to aktywo jak każde inne o pewnych cechach, ale czy naprawdę nie chroni przed inflacją? Czy może coś źle zrozumiałem?
3r3
Złoto nie rdzewieje i nie ma efektu Moora. Tym różni się od innych dóbr materialnych. I tylko tym.
Ale jak chcesz to kup ode mnie starego laptopa za tysiąc dolarów skoro nowy kosztuje tysiąc dolarów.
Ale 1oz to byś kupił mimo że tak samo stare jak laptop?
TBTFail
gruby
"Złoto nie rdzewieje i nie ma efektu Moora. Tym różni się od innych dóbr materialnych. I tylko tym."
Jest jeszcze kwestia akceptacji pieniądza.
Złoto jest akceptowane wszędzie i zawsze. Dopiero kiedy bankierzy przestaną akceptować zapłatę złotem - dopiero wtedy zacznę się martwić o złoto.
Jak na razie wszyscy ci, którzy oficjalnie wieszczą upadek złota jednocześnie w podbijanych przez siebie państwach w pierwszej kolejności dokonują rabunków zapasów złota ze skarbców lokalnego banku centralnego, tak jak miało to miejsce w Iraku, Libii czy na Ukrainie.
Propaganda uprawiana przez banksterkę to jedno a rzeczywistość to co innego. Podaj mi proszę przykład banku centralnego, który zamiast żółtego metalu akceptuje papierki zadrukowane sentencjami typu "certyfikat na złoto".
mily
Chodzilo mi bardziej o ostateczne potwierdzenie realnego celu QE. Pelna zgoda: QE4/NIRP predzej czy pozniej
Jacek111
Jak to dlaczego nie wezmę kredytu?
Przecież cały czas się kłócę że nie ma kredytów za darmo, dlatego ich nie chcę. Niech biora Ci co uważają że kredyty są darmowe.
To "darmowe pieniądze" to nadużycie pod publiczkę, ktoś kiedyś walnął bzdurę a reszta podchwyciła i wszyscy w kółko powtarzają mimo że to bzdura
Pio80tr
https://www.snb.ch/en/iabout/cash/series9/id/cash_series9
SNB rozpoczyna emisję nowych CHF. Na pierwszy ogień idzie papierek 50 Franków. Kolejne będą wdrażane w latach 2016 - 2019.
Bardzo ciekawi mnie zapis: "Notes from the eighth series remain valid until further notice".
Trzeba mieć rękę na pulsie coby nie pozostać z numizmatyką w materacu :)
Co jakiś czas zaglądam na stronę SNB jak pojawi się "further notice" dam znać.
BenyRBH
Christine Lagarde ostrzega że gospodraka zwolniła i mozna spodziewać się zwolniania:
Let me be clear: we are on alert, not alarm. There has been a loss of growth momentum
"The global outlook has weakened further over the last six months so you can (deduce) from that there will be a slight revision (in the IMF estimates)...
eastpl
Jeżeli wezmę np. 400 tysięcy kredytu pod hipotekę na 3% w skali roku, przy jednoczesnym wzroście podaży waluty o 4-5% w tym samym roku a jeszcze te pieniądze zainwestuję, czyt. obrócę nimi ze 3-5 razy na marży dajmy na to 10 % netto ( byle jaki biznes tyle da) to na koniec dnia wychodzę na swoje tak? Wykorzystując czyjeś pieniądze w takim ujęciu jest to dla mnie darmowy kapitał...
Co innego jak weźmiesz kredyt i skonsumujesz nieruchomość, ale nawet wtedy inflacja powinna zrekompensować płacone odsetki
Pio80tr
"Christine Lagarde ostrzega że gospodraka zwolniła i mozna spodziewać się zwalniania"
To kiedy helicopter money ? Czy może program +500 plus już tak traktować?
Jestem zakredytowany po pachy ale jak mi obiecają dawać do łapy 1000pln/msc to idę do banku po następny kredyt i buduję się :)
Człowiek staje się agresywny kiedy widzi, że rządu państw dostają kasę na prawo i lewo (skup obligacji) a zwykły człek jeszcze nie! Ja lepiej ulokuję te pieniądze.
Zadziałam bezpośrednio na gospodarkę i będą wpływy z VAT i przysłowiowy pan Kazek będzie miał zleconą przez mnie pracę, a ile paliwa wyjeżdżę doglądając budowę?
Czekam na obiecany już za czasów Bena helikopter.
ProTon
Jestem zakredytowany po pachy ale jak mi obiecają dawać do łapy 1000pln/msc to idę do banku po następny kredyt i buduję się :)
A któż Ci obiecał, że ten 1000 na dzieci będziesz dostawać do pełnoletności? Przecież łatwo wycofać się z takich obietnic, ten rząd, czy następny może to cofnąć.
Vogelmann
W jaki sposob uzyskac ekspozycje na spolki wydobywcze? Czy Vanguard Precious Metals and Mining Fund (VGPMX) sprosta temu zadaniu? Zdaje sobie sprawe z tego, ze historyczne stopy zwrotu z tego funduszu sa circa polowe nizsze niz S&P500, za to zmiennosc (volatility) ok. dwukrotnie wyzsza. Druga sprawa to dostepnosc takiego funduszu - na bossa go nie widze...
admin
Przesyłam link do artykułu, w którym Trader omówił sposoby inwestowania w spółki wydobywcze. Pamiętaj jednak, że artykuł został opublikowany półtora roku temu i niektóre informacje mogły się zdezaktualizować. http://independenttrader.pl/inwestowanie-w-spolki-wydobywcze-cz-2.html
pecet
@3r3 tłucze od dłuższego czasu ,że trza coś wymiernego i namacalnego inwestować lub produkować ,a nie jakieś "gruszki na wierzbie".Po raz kolejny trzeba powtórzyć i uzmysłowić ,że kupując ETF czy jakąkolwiek inna opcję nie tworzysz nic poza złudna nadzieja ,że zlecenie który widzisz na monitorze cokolwiek jest warte??!W jaki sposób chcesz dochodzić swoich praw jak prą wyłączą,a za Twoimi plecami nie ma wsparcia komu chcesz wtedy gębę obić jak w pobliżu najbliższe sercu osoby ???Wpuszczono nam konia trojańskiego ,a nie było komu w zęby mu zaglądnąć.sic! choć tyle urzędników się odpowiednio nazywa i kasa za to wzięta.Nie da się uciec od patriotyzmu przy inwestowaniu tylko wtedy można sie w to na poważnie bawić gdy jak mawiał klasyk do żołnierzyka co go aresztować przyszedł"ale masz jakieś wsparcie".Na dzisiaj mamy taką rzeczywistość ,że mamy w ręce scyzoryk i chcemy z czołgiem iść na czołówkę .Korci mnie jednak odnieść się do Traderowego wystąpienia o ile zgadzam sie co do sposobu wyjścia z nadmiernego i już od dawna niemożliwego do spłacenia zadłużenia poprzez inflacje o tyle nie moge się zgodzić ,żę nierumośći również potanieją.Mogą stanieć REITy bo w większości tez do kasyna należą ale o ile reset nie będzie miał przebiegu z użyciem" oręża"dobra lokalizacja obroni się zawsze.
podrawiam
Vogelmann
kwaq
3r3
"Bardzo ciekawi mnie zapis: "Notes from the eighth series remain valid until further notice".
Trzeba mieć rękę na pulsie coby nie pozostać z numizmatyką w materacu :) "
Na Krugerrandzie nic takiego jeszcze nie biją, trzeba wymienić jedne na drugie asap.
@eastpl
To jest prostsze. Za 10 tys rozkręcę obrót na 500tys miesięcznie pustego przerobu przy 0% wyniku.
Wezmę na to kredyt obrotowy na 100 tys i peszek - upadnę. I tak 27 razy, niech nam w EU krain wiele będzie.
I to właśnie oznacza dawanie cyferek za darmo - jak je dostaje taki NINJa co ich nie odda. Dokładnie to oznacza kredyt za darmo.
Czyli że podaż kredytu jest wyższa niż popyt na niego i wciska się go gratis każdemu kto się nawinie, byle tylko mieć w rozrachunku weksel na zabezpieczenie kolejnych kredytów frakcyjnych.
#kwaq nawet uprościł co jest za darmo i gdzie dają.
moratar
Do trzech razy sztuka?
3r3
Teraz wiemy dlaczego - jest sezon na półkuli północnej, ruszyły budowy, rolnictwo, no to da się jakieś wzrosty z tego wydłubać.
Ale jak taki numer będzie w październiku i listopadzie to nie będzie na kogo już zwalić - będzie jasny sygnał że Chińczycy ustawili gospodarkę "wszystko tanio jak w XIX wieku", a my sobie już tylko w eurobiznes gramy.
moratar
3r3
Będzie nam łyso jak się okaże że wszystko rozeszło się po kościach i jedyna konsekwencja QE sprzed prawie dekady jest taka jak w soviecie - wykupili nas Azjaci i nic poza tym. Taki przypadek spłaszczenia recesji do boczniaka przy petryfikacji systemu (beneficjantami QE) to był feudalizm. Mielibyśmy wtedy rody bankierskie umocowane na kolejne pokolenia.
placek
Piszesz, że nie ma darmowych kredytow bo zakładasz, ze bedziesz go splacal. A to nie o to chodzi :) zakladasz 5 spolek, pompujesz, biezesz kredyt i zamykasz. Chyba raczej o tym pisze 3r3.
@eastpl
Byle jaki biznes nie da Ci 10%. I nie chodzi o marże tylko o rentownosc. Budowlanka np. (produkcja) jest na jednocyfrowych marzach i rentownosci.
3r3
"Byle jaki biznes nie da Ci 10%. I nie chodzi o marże tylko o rentownosc. Budowlanka np. (produkcja) jest na jednocyfrowych marzach i rentownosci."
Bez żartów, ekstensywne rolnictwo radłem byłoby wtedy konkurencyjne dla tak nierentownej branży. Nie ma takiej możliwości aby park maszynowy w budowlance, po odliczeniu kosztów i operatorów nie spłacił się cztery razy do roku jeśli działa. A jak nie działa to jeść nie woła.
kwaq
placek
Realne dane w 2014
Spzedaz 70mln
Zysk neto 6 mln
Ok 15 maszyn po (średnio) 280 tys.
I to jest jedna z lepszych firm w branzy. Male produkują tez cos innego bo by nie wyzyly. Ale jak pisalem to budowlanka wiec sezonowa produkcja. Jakues 8-9 miesięcy.
staszek
nie wykręcaj kota ogonem i nie szukaj usprawiedliwienia dla kantów i przestępstw. Pobocznym skutkiem takiego podejścia jest droższy kredyt dla pozostałych kredytobiorców.Jeszcze gorszym skutkiem jest spustoszenie w co poniektórych głowach
placek
staszek
czyżby? Tracąc na jednych kredytach muszę odrobić to odrobić na pozostałych
eastpl
Pierwszy raz boli jak to mówią. Chyba bolało każdego kto poznawał świat finansów i budził się ze snu zimowego. Tobie też polecam.
piotor
"Pobocznym skutkiem takiego podejścia jest droższy kredyt dla pozostałych kredytobiorców."
Co ty chłopie pleciesz? Kredyt będzie drogi wtedy jak Ci co go dali będą chcieli żeby był.
staszek
jaśniej proszę.Odczytuję Twoją wypowiedź tak,że okazja czyni złodzieja i że winien jest ten kto stwarza okazję. Nie podzielam tego poglądu. Nawet jeśli jest okazja nie musi się zostawać złodziejem. Nie mam też najmniejszej ochoty znajdować zrozumienia dla ,pożal się boże, "obyczajów" świata finansów.
czyznie
deltor
żeby zarobić mógł ktoś stracić musi ktoś inny
Reset
"Nie mam też najmniejszej ochoty znajdować zrozumienia dla ,pożal się boże, "obyczajów" świata finansów."
Los pozwolił IT21 skupić tu ludzi, którzy dawno temu doznali przebudzenia, i wiedzą dobrze, że poważny duży biznes to wojna a nie idealistyczna praca u podstaw przepełniona życzliwością wobec konkurentów. Ja tego przebudzenia doznałem awansując w korporacji słynnej niegdyś z bardzo niekonwencjonalnych sposobów dokonywania przejęć aktywów. Tacy obudzeni świadomi ludzie jak krytykowany przez Ciebie 3r3 piszą o tym, jak jest, a nie o tym, jag mogłoby być w idealnym świecie.
Twoja postawa to postawa smakosza kiełbasy który domaga się ocenzurowania wypowiedzi o tym, skąd biorą się kiełbasy, zanim trafią do sklepu. Taka cenzura nie zmieni rzeczywistości, nieszczęsne świnie nadal będą zarzynane i rozbierane elektronarzędziami.
W małym biznesie można próbować żyć zgodnie z ideałami. Możesz być idealnie uczciwym fryzjerem lub dentystą. Spróbuj zgodnie z ideałami kupić kopalnię węgla, stocznię, uzyskać kontrakt na dostawę ropy do rafinerii, lub kupić tonę złota w Kongo. A później wykorzystaj te umowy, wykonaj, zarób i przeżyj, razem z rodziną.
Dzięki otwartości IT21 na poważne tematy może on okazać się współtwórcą nowej elity polskiej - tu czytelnicy z dużą wiedzą finansową dowiadują się, że "tak już było" 100 lub 300 lub 800 lat temu, a czytelnicy z dużą znajomością historii mogą zrozumieć finansowe, i oczywiste podłoże"niezrozumiałych" zdarzeń z przeszłości.
Już poprzednicy pisali, jak niedoceniane jest łączenie wiedzy o finansach, historii, psychologii, filozofii aby zrozumieć świat, i móc samodzielnie prognozować rynkowe. A w dalszej kolejności - stawać się autonomicznymi liderami społecznymi z nastawieniem patriotycznym. Tutaj dzięki wolności słowa możesz poznawać wiedzę wpływającą na grubość twojego portfela. Przeczytaj komentarze 3r3 z poprzednich miesięcy, obudź się, zarabiaj na rynku finansowym takim, jaki jest. A jeśli twój idealizm okaże się trwały, uzupełnij wiedzę finansową o wiedzę z np. kilku niepoprawnych blogów patriotycznych. Gdy już będziesz silny, mądry - spróbuj zmienić rynek.
Ale teraz nie wprowadzaj tu cenzury tylko dlatego, że prawda jest niezgodna z tym o czym od prawie 30 lat słyszysz w tv!
3r3
Nie realne dane tylko dane w sprawozdaniach.
Deklarowany zysk netto wynika z przepisów podatkowych.
Przytomności.
Jak mi narzędzie w 3 miesiące nie zarabia na siebie to nie będę mu części eksploatacyjnych zamawiał. Murzyn jest naprawiany pod warunkiem że na siebie zarobi. Murzyn - tak wołam na maszyny, które coś robią. Kupiłem i ma robić.
@staszek
"czyżby? Tracąc na jednych kredytach muszę odrobić to odrobić na pozostałych"
Bzdura - z drukarki wypadnie i tak tyle samo czy oddasz czy nie oddasz, a na spłatę wszystkich i tak nie ma z definicji, więc po co się szarpać skoro i tak gra polega na tym że ktoś nie spłaci? To od razu trzeba założyć przegraną i się nie szarpać.
#piotor to bardzo dobrze ujmuje - cena kredytu bankowego zależy od chciejstwa.
To że nie spłacasz kredytu to nie jest złodziejstwo - to zwykłe ryzyko udzielającego kredytu, że biznes nie wyszedł - dorośli ludzie zawierają umowy na bazie prawa jakie istnieje. Nikt tu nikogo nie okrada.
Wszyscy dobrowolnie zawierają umowę, w której są też warunki przegranej i jej konsekwencje.
#deltor dobrze zauważa że to szachrajstwo od początku. Nie ma się co krępować - można przyjść do kasyna z zamiarem przegranej, ale przynajmniej wypić darmowe drinki.
@Reset
Dziękuję, też chciałbym żyć w idealnym świecie, ponoć następny taki będzie jak już zaliczę ten.
A ten jest jaki jest.
To niech chociaż będzie z fantazją - po sarmacku.
Piotr68
placek
Nie musisz nic odrabiać. Koszt zalezy od stopy rpp i marży banku. Bank pozyczy tyle ile moze i tyle ile ludzie zechcą wziac. Marze czasami toznia sie wyraznie o to wcale nie z powodu
buffett
dla wszystkich
powoli zmierzamy do tego, co ma nastąpić i nikt tego nie odwróci
maneko
Ponadto przyjęto też Ustawę o obrocie ziemia rolną z tym wyjątkiem dla związków wyznaniowych. Komentarze mówią, że "łaskawość pana" o wyjęciu spod ustawy obrotu działkami <0,3ha jest psu na budę, bo nie można dzielić ziemi na tak małe fragmenty, więc to jest martwy przepis.
uberbot
juz widze ten wysyp transakcji gotowkowych po 14 999,99 zl... albo zakup maszyny za 150k pln podzielonej na 10 takich wlasnie faktur...
gruby
"powoli zmierzamy do tego, co ma nastąpić i nikt tego nie odwróci"
Przez stulecia uciskane masy robotniczo - chłopskie były niewolnikami panów feudalnych a lokalne bunty były wyżynane z pomocą najemników ściąganych z okolicznych hrabstw. Feudalni władcy bowiem współpracowali z sąsiadami a feudalni chłopi nie. Bo to przecież akurat nie jego, jednego z drugim prostego małorolnego "jego chata z kraja" chłopa uciskano, to nie jemu córki gwałcono i to nie jemu zebrane ziarno lewą wagą ważono.
System feudalny utrzymywał się tak długo, jak długo zdolność organizacji i samopomocy wśród wyzyskiwaczy przekraczała zdolności organizacji i samopomocy wśród wyzyskiwanych. Dopiero uprzemysłowienie wywołało potrzebę masowej wymiany towarów, surowców a wraz z tym mas pracowników a nie tylko paniczów. Masy zostały wyrwane z zaścianka, zaczęły się ze sobą wymieniać informacjami, kształcić, porównywać doświadczenia i walczyć. W tym momencie feudalizm stracił swoją podstawę istnienia: przewagę informacyjną. Dokładnie tak samo tylko troszkę wcześniej upadało średniowiecze: kościół rzymskokatolicki utracił monopol na rozumienie i interpretację zapisów biblii a to zaledwie dzięki jednemu za to upartemu niemieckiemu mnichowi który przetłumaczył biblię na lokalne narzecze oraz drugiemu niemieckiemu złotnikowi, który złamał monopol zakonów na produkcję książek. Dwóch niemców za pomocą ślepego uporu, technologii i niezachwianych przekonań skasowało system który przez tysiąc lat trząsł całym kontynentem.
Radzę to ku przestrodze zapamiętać.
Potem nadeszły faszyzmy (włoski, niemiecki, radziecki, chiński, chilijski, kubański, koreański i tak dalej) które po kolei skończyły się, a które również są formą feudalizmu. Przeciwwagą feudalizmu wydawała się być przez chwilę demokracja, ale demokracja skończyła się w momencie, w którym warstwa rządząca zaczęła podejmować decyzje z których nie może być rozliczona, bo rozliczającym dostęp do informacji jest zabroniony prawem. Od momentu, w którym demokrację bezpośrednią zastąpiono demokracją przedstawicielską wybory stały się sponsorowaną przez kapitał farsą w której wybierany jest lepszy krawat, bardziej opalona morda bądź też lepiej do podciągniętych zmarszczek dobrany zestaw trzecich zębów.
Dziś znowu żyjemy w feudalizmie. I tym razem feudalizm czerpie swoją jedyną przewagę z przewagi informacyjnej opartej na monopolu przemocy państwa zabraniającego nam dowiedzieć się podstawowych rzeczy o otaczającym nas świecie:
* kto jest właścicielem systemu bankowego ?
* kto posiada monopol na druk waluty i dlaczego nie są to państwa ?
* kto od zniesienia standardu złota finansuje państwa i jaką pobiera za to opłatę ?
* kto podejmuje najważniejsze decyzje w imieniu tej planety, które później teoretycznie wybrani przez nas politycy dziwnie zgodnie wprowadzają w swoich lennach w życie ?
(Tutaj małe wyjaśnienie: już Napoleon zauważył, że ręka biorąca dająca jest ważniejsza od ręki biorącej).
Ten, kto kredytuje nasze państwa również nimi rządzi. Skoro nawet nie wiemy, kto nami rządzi (bo bynajmniej nie są to ci, na których regularnie głosujemy) to jak możemy się przeciwko nim zbuntować ? Do kogo mamy strzelać ?
Tak długo, jak długo uciskane masy nie wytworzą w sobie świadomości rewolucyjnej nie dojdzie do żadnej rewolucji a lokalne bunty będą gaszone czołgami ściąganymi pośpiesznie z "bratnich baraków" eurozony. Odpowiednie prawo obowiązuje już na terenie suwerennej podobno Rzeczypospolitej. Prawo to wprowadzone zostało w życie przez poprzedni zestaw krawatów (gdzie była niezależna, tak kochająca wolność, niezawisłość, samorządność i prawo do samostanowienia prasa wówczas ?) a aktualny zestaw krawatów wcale nie zamierza go zmieniać, bo to byłoby wbrew prikazom z centrali.
Każda epoka produkuje wystarczająco dużą ilość bohaterów, którzy gotowi są przejąć władzę i odpowiedzialność. Na razie nie ma na to szans, bo nie ma świadomości rewolucyjnej wśród zadłużonych ciemnych mas miast i wsi. Ale wystarczy tym masom dać wiedzę i jednocześnie zabrać michę a rewolucja wybuchnie. Na razie zmniejszanie porcji w michach odbywa się powoli i nikt się nie burzy, bo nikt tego nie zauważa. Dlatego wrogiem systemu wcale nie jest rewolucja jako taka, a tąpnięcia. Tąpnięcia mogą zmusić do skokowego zmniejszenia zawartości michy i tłuszcza może się obudzić. Dlatego właśnie wprowadzono QE: żaba musi być gotowana powoli.
Nie po raz pierwszy, nie po raz ostatni. Po raz kolejny. Cywilizacja też podlega cyklom koniunkturalnym.
W mojej wypowiedzi celowo posłużyłem się kilkoma zwrotami skutecznie wbijanymi mi do głowy na obowiązkowych kursach w komunistycznej szkole. Nie sądziłem, że przydadzą się w kapitalizmie.
Tyle się wokół zmieniło, żeby wszystko pozostało po staremu ...
Nie pisz więc, że nic się nie da zrobić. Się da. Idź i szerz wiedzę wśród ekonomicznie dzikich, nawracaj niewiernych, rozdawaj paciorki w postaci linków do ciekawych stron internetowych. Dawaj przykład i świadectwo a może nawet kiedyś zostaniesz świętym: nie bierz kredytów, omijaj banki, wymieniaj towar za towar. Albo za złoto bądź srebro. Nie ufaj ani gotówce, ani drukującym ją prywatnym firmom zwanym bankami centralnymi.
Bądź rewolucjonistą w najlepszym tego słowa znaczeniu. Głoś dobrą nowinę: inny świat jest możliwy.
maneko
jak kiedyś sprawdzałem założenia do projektu tej ustawy to tam były zastrzeżenia co do rozbijania większych kwot transakcji na mniejsze, aby obejść ten limit i jeśli nastąpi po sobie kilka transakcji do jednego odbiorcy to wszystkie liczą się jako jedna transakcja. "Karą" za wykrycie tego typu akcji ma być niemożliwość zaliczenia takich transakcji w koszty prowadzenia działalności gospodarczej.
Co do samego limitu to nawet wewnątrz PiS'u nie było zgodności co do obniżenia tej kwoty, więc może w senacie jednak się z tego wycofają.
Choć jeśli PiS jest rzeczywiście tylko "malowanym lisem" i w barwach narodowych dąży do NWO to walka z gotówką będzie jego jednym z zadań do wykonania.
Co prawda był niedawno tekst, że Szwecja wycofuje się z bezgotówkowego społeczeństwa i chcą to mieć zapisane w konstytucji. Może więc "jaskółka" zrobi odwrócenie trendu.
moratar
poczatkujacy
Czy możecie podpowiedzieć coś odnośnie runku sztuki (dla małych inwestorów)?
Znalazłem tylko coś takiego https://mocak.pl/inwestowanie-w-sztuke-prawdy-i-mity-grzegorz-golen
uciśniony_ekonomista_starego_systemu
1. Inflacja w USA wynosi zaledwie 7 % w skali roku, mimo że podaż pieniądza M3 nawet ta oficjalna wzrasta wielokrotnie szybciej. Gdzie się podziały te nadwyżki/ hałdy dolarów, skoro wiemy, że nie trafiły do realnej gospodarki? W derywatach? w akcjach?
2.Na tym blogu są artykuły choćby z 2013 roku, z których można wywnioskować, że krach czai się tuż za rogiem, że wystarczy pchnąć maleńką kostkę domina. Oczywiście słusznie autor diagnozował już wtedy globalne rynki jako przewartościowane, dziś są jeszcze bardziej nagrzane. Jednak nie widzę przeciwwskazań ażeby Draghi, Yellen i reszta kompanii ciągnęła kolejne wzrosty jeszcze ze 2 lata (a ostatnie pół roku tylko korekta). Tak, of course nie można już obniżać stóp procentowych aby przyciągnąć inwestorów kierujących się chęcią zysku. Ale można obniżyć do np. -3 i wtedy już tylko banki centralne bedą skupować obligacje, a nawet przyspieszą ze skupowaniem. Im nie zależy na drobnych zyskach, im zależy na utrzymaniu iluzji wzrostu.
buffett
bardzo dobrze napisałeś, tylko zrozum jedno,
kto ma zrobić rewolte, jeśli przyjmiemy taki scenariusz:
1. zadłużenie sięga zenitu, dług nie obsługiwany i nie spłacalny
2. wprowadzamy jedną walutę, jedną religię, jedno państwo
3. umarzamy wam długi, baa dajemy nawet darmową technologię i darmową energię ( skrzętnie ukrywana przez elity tego świata )
i gdzie ta twoja rewolta ? wszyscy posłuszni jak baranki, a nieposłusznych się odstrzela
gasch
tęgie głowy pewnie zaraz Tobie odpowiedzą, ja napiszę coś od siebie.
1. Tak, kasa leci na giełdę a może i do kieszeni i do materaców, z których już nie wraca na rynek.
2. Mogą kontynuować QE, natomiast obniżanie stóp doprowadzi do tego, że na kontach ROR zacznie ubywać kasy (ujemne oprocentowanie). Ludzie wypłacą gotówkę i banki się wysypią. Po to masz ustawy z limitami obrotu gotówkowego. Niestety wszystko układa się w logiczną całość. Timing is everything. Wiemy, że pierdyknie ale nie wiemy kiedy. Może jutro może za kilka lat.
GreedisGood
gasch
Jednak nadal boją się "runu" na banki. Zmiana rezerwy cząstkowej na 1% nic nie da. Jak babcie pójdą do kas po gotówkę a młodsi rzucą się na puste bankomaty, to "wydrukowana" elektroniczna kasa nic nie da. Zaczną się zamieszki z pobiciami bankierów i podpaleniami banków włącznie.
buffett
jak jesteście zadłużeni to się cieszcie, bo was oddłużą
jak macie oszczędności to je wydajcie, złoto, akcje licho warte
jak nie macie ani tego ani tego to żyjcie i korzystajcie z czasu, który jest nam dany
najgorzej wyjdą ludzie, którzy mają oszczędności niestety, dziś papier warty zbudowania domu, jutro warty dętki od rowera
Szaman
Gratuluję pierwszego i to tak od razu z grubej rury na takim wielkim forum wystąpienia. Stres zapewne był niesamowity. I jeszcze ta złośliwość przedmiotów martwych. Do kilku drobnych szczegółów można by się przyczepić, ale nie teraz o tym. Jak na I raz to wystąpienie świetne. Gratuluję.
buffett
czy wy myślicie, że w FED nie wiedzą do czego prowadzą ? politycy są aż tak głupi, że nie wiedzą co robią ? tu na forum znamy receptę na całe zło a oni nie ?
no nie, aż tak to nie....każdy polityk wie, że obniżenie akcyzy na wódę spowoduje wzrost wpływu do budżetu ale.... w długim terminie. a liczy się krótki termin. kazdy to wie.
oni też.
gruby
"kto ma zrobić rewolte, jeśli przyjmiemy taki scenariusz:
1. zadłużenie sięga zenitu, dług nie obsługiwany i nie spłacalny
2. wprowadzamy jedną walutę, jedną religię, jedno państwo
3. umarzamy wam długi, baa dajemy nawet darmową technologię i darmową energię ( skrzętnie ukrywana przez elity tego świata )
i gdzie ta twoja rewolta ? wszyscy posłuszni jak baranki, a nieposłusznych się odstrzela"
Ten scenariusz nie jest nowy. Opisał go Georg Orwell w "Folwarku Zwierzęcym". Żadna forma władzy mniejszościowej nie jest historycznie stabilna, bo liczba chętnych do rządzenia jest zawsze większa od liczby chętnych do bycia rządzonymi. Do tej pory imperia upadały z powodu słabości dynastii, również genetycznie osłabianej poprzez małżeństwa pomiędzy kuzynami. Dlatego władza z czasem korumpuje a przypominam, że korupcja to dowód słabości.
Rozwój technologiczny pozwala systemowi co prawda na skokowy ilościowy i jakościowy wzrost inwigilacji społeczeństwa ale wiedzieć to jedno a móc zareagować to co innego.
Doskonałym przykładem jest noc w której zdobyto siedzibę STASI. Centrala doskonale o wszystkim wiedziała i mimo tego nie była w stanie się obronić. Jedyną linią obrony pozostało wygaszenie oświetlenia ścieżek do ważnych budynków i pozostawienie włączonego oświetlenia od głównej bramy do budynku z kantyną. No i dzielni rewolucjoniści zdobyli kantynę tajnej policji politycznej NRD a te papiery, które tak fotogenicznie zlatywały główną klatką schodową to były rachunki za kotlety. Naród miał pięć minut radochy a w tym czasie w zaciemnionych budynkach niszczono akta najważniejszych agentów.
Rewolucję wywołać może cokolwiek. Na przykład obniżenie cen lokomotyw przy jednoczesnym podniesieniu cen mięsa i zaostrzeniu norm produkcyjnych w fabryce lokomotywy te produkującej, tak jak to miało miejsce w Nowoczerkasku (Inflacja w ZSRR ? A skąd ! W ZSRR nigdy nie było żadnej inflacji ! A propos: teraz też nie ma inflacji, bo przecież ceny ropy poleciały w dół !)
Ujmując inaczej. Aby rewolucja wybuchła potrzeba imho pięciu rzeczy:
1) skokowego pogorszenia sytuacji ekonomicznej (testowanie odporności na maksymalną tolerowaną dawkę szoku odbyło się już na Cyprze oraz w III RP, teraz testowane jest to na grekach)
2) przegięcia pały przez reżimową propagandę. Na razie nasza reżimowa propaganda twierdzi, że to nie kryzys lecz
"przejściowe trudności". I na razie t.z.w. ulica jej jeszcze wierzy. Do czasu. Kiedyś ciągle brakowało papieru toaletowego oraz sznurka do snopowiązałek. Teraz wszyscy szukają wzrostu gospodarczego ale jakoś z wyjątkiem chińczyków nie potrafią go znaleźć i to pomimo masowego fałszowania wszystkich możliwych danych statystycznych koniecznych do wyprodukowania takiego wzrostu chociażby na papierze, chociażby na toaletowym.
3) zorganizowania się zatomizowanego na razie tłumu. Organizacja umożliwia wymianę informacji poza zasięgiem systemu, koordynację działań (co jest łatwiejsze, to znaczy tańsze i szybsze: przerzucić na demonstrację 1000 demonstrantów czy 50 czołgów ?)
4) Siłowej reakcji systemu na pierwsze rozruchy i wysłania na przykład czołgów przeciwko demonstrantom. Z czołgistami poza tym też jest problem: czasami otwierają włazy i kierują lufy na swoje własne wozy dowodzenia, tak jak niecałe 30 lat temu w Moskwie.
5) Kasy. Dużo kasy. I to bynajmniej nie kolorowych papierków. Zaplombowany, eksterytorialny pociąg wiozący tow. Lenina z Zurychu do Finlandii zatrzymał się w Niemczech tylko raz. Towarzysze rewolucjoniści jakoś nie protestowali, bo złamanie eksterytorialności tego pociągu odbyło się podczas tankowania tego najważniejszego wagonu złotem pochodzącym wprost ze skarbca Sztabu Generalnego armii jego cesarskiej mości.
Z wyżej wymienionych powodów nie widzę możliwości, żeby powstrzymać rewolucję np. w Berlinie za pomocą niemieckich Leopardów. Teraz wiadomo już, dlaczego to polska armia zupełnym przypadkiem dostała Leopardy i dlaczego wszystkie one stacjonują dwie godziny jazdy od Berlina. Polakowi ręka nie zadrży, jak nadejdzie rozkaz prasowania berlińczyków w ramach bratniej pomocy przeciwko terrorystom szturmującym pralkę Angeli. Na Berlin, raz jeszcze, za dziadka wcielonego do Wehrmachtu, za pradziadka co nie wrócił z Auschwitz. W tym samym czasie Budeswehra będzie bronić demokracji ludowej, tfu, "wolnego rynku" oraz "państwa prawa" w Warszawie. Kto wie ? Może nawet Niemcy użyją w Warszawie polskich Leopardów a polacy w Berlinie niemieckich ? Mniej logistyki to tańsza i szybsza reakcja. Last but not least: wydanie rozkazu ataku na Berlin zapewniłoby polskiemu ministrowi obrony nieśmiertelność, to znaczy miejsce w panteonie bohaterów narodowych a nie potrafię sobie jakoś wyobrazić, żeby obecny minister Obrony Narodowej mógł się takiej pokusie oprzeć.
Mądra głowa to wymyśliła.
erazmo
gruby
"Nie mogę zrozumieć dlaczego wszyscy powtarzacie jak mantrę że dług musi zostać odpisany."
Ponieważ cierpliwość każdego dłużnika ulega kiedyś wyczerpaniu. Dzieje się to wtedy, kiedy dłużnik zdecyduje się pilotem wyłączyć telewizor, usiąść przy stole i policzyć sobie na kartce papieru, że po trzydziestu latach obsługi kredytu, po trzykrotnym spłaceniu jego pierwotnej kwoty nadal winien jest bankowi jego czterokrotność.
W tym momencie, mówiąc kolokwialnie normalnemu człowiekowi żyłka w dupci pęka i staje się on "zagrożeniem dla porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej".
pedro
Dzięki za bardzo ładny wykład. Konkretny i na temat, w dobrym tempie.
Dla czytelników to raczej znane sprawy, ale np. żona nauczycielka pochwaliła, że poprowadzony zrozumiale także dla mniej wyrobionych słuchaczy. Czekamy na kontynuację;-)
Pio80tr
W sprawie cashless societes lub eliminacji gotówki z obiegu (pośredni etap limit transakcji gotówkowych).
Można kompletnie odrzucić narrację o NWO albo spisek tajemnego rządu światowego i drodze ku zniewoleniu ludzkości.
Społeczeństwo bezgotówkowe (jako idea rządzących) broni się samo już z poziomu krajów narodowych bez teorii NWO. Jest to tylko kwestia:
a) postępu technicznego,
b) potrzeb uszczelniania łajby z tytułu wyłudzeń VAT oraz transakcji w szarej strefie i pomijania państwowych danin.
Przykład:
Otóż obrót bezgotówkowy już mocno wchodzi w skali mikroekonomicznej. Mówię o systemie jakim jest przedsiębiorstwo produkcyjne.
Umożliwiają to: sieci bezprzewodowe, kody kreskowe, etykiety RFID, ręczne czytniki kodów, wszystko to spięte oprogramowaniem Manufacturing Execution System (MES).
Dalej taki MES sprzężony jest z ERP-ami które to już od lat dostępne są dla księgowych i planistów.
Za gotówkę w przedsiębiorstwie produkcyjnym uważam wszystkie papierowe kwity typu: raport wykonania planu produkcji, dokumenty wydania z magazynu.
Takie papierki umożliwiały robienie przekrętów typu: zrobiłem 11 szt raportuję 10, idę do magazynu po 1000 szt fizycznie dostałem 2000. Mam w biurku WZ-tkę z ważnymi pieczątkami i mogę wydać z bramę firmy co chcę.
Praktycznie można prowadzić przedsiębiorstwo z elektronicznym nadzorem od zamówienia surowca poprzez jego przyjęcie, rozliczenie do produktu gotowego, pełne rozliczenia materiałów 99% nadzór nad pracownikiem. Wszystko zgodnie z procedurami ustalonymi przez zarząd. Żadnych niespodzianek na inwenturze typu zniknęło surowca za 1MPLN.
Teraz przez analogię przenieście to na skalę makroekonomiczną. Zarządzający tym krajem (wybrani w demokratycznych wyborach:) chcą mieć szczelną łajbę bez wyłudzeń vatu i szarej strefy.
No ale tu właśnie jest największy problem. Bo ja na przykład uważam, że szara strefa jest bardzo potrzebna wielu ludziom porostu do przeżycia lub do sprawiedliwego dozowania państwu danin.
3r3
"Za gotówkę w przedsiębiorstwie produkcyjnym uważam wszystkie papierowe kwity typu: raport wykonania planu produkcji, dokumenty wydania z magazynu.
Takie papierki umożliwiały robienie przekrętów typu: zrobiłem 11 szt raportuję 10, idę do magazynu po 1000 szt fizycznie dostałem 2000. Mam w biurku WZ-tkę z ważnymi pieczątkami i mogę wydać z bramę firmy co chcę."
Zawodowo zajmowałem się tym, żeby prześledzić system i znaleźć dziury, również systemy raportowania elektronicznego.
Nie ma czegoś takiego jak system zawierający ludzi && pozbawiony backdorów. I nie chodzi o kradzieże, chodzi o marnotrawstwo i jakość.
Nie ma lepszego sposobu na generowanie strat jak ustawienie automatu obok orła MBA.
Rezultatem tego co piszesz są koszty zwiększone o kwoty jakie wcześniej ginęły. Na razie znalazłem tylko jedno rozwiązanie - rynek - najlepszy system dozoru - nie trzeba wnikać dlaczego ktoś bankrutuje - musiał coś sknocić.
Pio80tr
"Nie ma czegoś takiego jak system zawierający ludzi && pozbawiony backdorow"
Zgadza się zawsze będzie miejsce na większe || mniejsze obejścia systemu.
Natomiast zarządcy zawsze znajda uzasadnienie dla niemałych kosztów wdrożenia elektronicznego nadzoru.
Tak wiec społeczeństwo bezgotówkowe w rozwiniętych krajach to kwestia pewnie 20 lat.
3r3
Mieszkam w takim "bezgotówkowym" kraju. Pomijając trywia wkurzające doły społeczne to nikt się tym specjalnie nie przejmuje, ponieważ dozór elektroniczny jak każdy dozór powoduje kulturę korpo - sprawozdania przerabiają idioci. A cień myślenia nie kłopocze ich od poniedziałkowego trzeźwienia do piątkowego pijaństwa.
Z praktyki wiem, że wszelkie formy kontroli inne niż sekciarskie samozaangażowanie uczestników to strata czasu. Ludzie coś albo chcą robić bo w to wierzą, albo można sobie dać spokój. Dlatego ważna jest indoktrynacja - etos pracy, motywacje witalne, motywacje etyczne. A próba wymuszenia motywacji prawnych w późnym wieku to jak opowiadanie świniom o gwiazdach.
Bez obejść systemu powstaje strajk włoski samego systemu. Zmora w korpo - padł system - robimy nic.
moratar
agnostos
Jeśli by się tak wydarzyło to nic tylko brać kredyty i spłacić całość taczką nic nie wartych banknotów.
gruby
"Nie ma czegoś takiego jak system zawierający ludzi && pozbawiony backdorow"
A ja uściślę: napisanie systemu służącego do obsługi jakiejkolwiek struktury hierarchicznej i jednocześnie pozbawionej dostępnej DLA WYBRANYCH możliwości obejścia wyników wypluwanych przez najlepsze i bezbłędne nawet algorytmy nie jest możliwe. Systemy zamawia zawsze wierchuszka organizacji i brak możliwości obejścia albo i ręcznego poprawienia wyników wyprodukowanych przez system spowodowałoby utratę kontroli wierchuszki nad organizacją. Zwykli operatorzy szybko nauczyliby się tak programować parametry wejściowe, żeby na wyjściu mieć pożądany przez nich (a nie przez ich szefów) wynik. No i szefostwo nagle okazałoby się zbędne.
Przetestowałem ten system kiedyś na własnej skórze: przeniosłem procesy decyzyjne z kartki papieru opartej o kilka kaskadowo umieszczonych podpisów na system komputerowy, który był karmiony przez pracowników i przez szefów, ale oparty o zdefiniowane wcześniej i zatwierdzone przez kierownictwo algorytmy. Pracownicy byli wniebowzięci, bo wreszcie pojęli strukturę decyzyjną i procesy. Ba, na żywo mogli obserwować, jak ich decyzje niskiego poziomu wpływają na rozstrzygnięcia na wysokim poziomie, czyli dokonała się rzecz niesłychana (oczami managementu patrząc): to ogon zaczął kręcić psem. Albo ujmując to w słowa pracowników "przejrzystość wreszcie do nas zawitała", jakkolwiek akurat to pojęcie okazało się być kompletnie przeciwnie rozumiane na dole oraz na górze służbowej drabiny. Z perspektywy managementu bowiem okazało się, że można kierownikowi zajrzeć do głowy spoglądając mu do .... sami wiecie gdzie.
System działał trzy dni, tyle bowiem zajęło managementowi zorientowanie się, że właśnie stracił on możliwość:
1) kontroli
2) manipulacji
czyli mówiąc krótko: stracił władzę.
System został wyłączony w trybie awaryjnym a jego następna dostarczona i uruchomiona na stałe wersja posiadała już odpowiednie hasła i uprawnienia dla odpowiedzialnych i godnych zaufania funkcyjnych, wysuniętych z ramienia kierownictwa na czoło. Wszystko wróciło do normy a pracownicy wrócili do swoich starych przyzwyczajeń ("to nie mój cyrk i nie moje małpy", "nasz klient, nasz wróg", "co masz zrobić dziś zrób jutro, będziesz miał dwa dni wolnego") i tak dalej.
Na idealnym sprzęcie z idealnym oprogramowaniem pracować się nie da, bo taki system jest niekompatybilny z dalekimi od ideału hierarchiami oraz procesami budowanymi i zaludnianymi przez homo teoretycznie sapiens. Pozbawić nasze elity możliwości oszukiwania, wyzyskiwania, kłamania i łapownictwa to pozbawić je człowieczeństwa.
blofeld
Podobno to pierwsze tego typu spotkanie w historii.
Konrad
Rynek sztuki podobnie rynek giełdowy wymaga nie lada wiedzy, doświadczenia, intuicji i zwykłego szczęścia (okazje), także swoich dojść, kanałów informacyjnych itd. Dla "małego inwestora" bez specjalistycznej wiedzy jest dość ryzykowny (wcisną ci czeską manufakturę jako oryginalnego Stradivariusa, albo lansowanego pacykarza w roli współczesnego van Gogha). Podlinkowany artykuł o tym grupowym inwestowaniu w "sztukę" wygląda na klasyczne łowienie (zdesperowanych) leszczy.
Nie znaczy to, żeby lekceważyć artefakty i ich potencjał wzrostowy. Taki np. rynek starej fotografii jest bardzo obiecujący (i jak rośnie!) podobnie jak dobre akwarele. Trzeba jednak w tym siedzieć co najmniej tak mocno, jak tutejsi komentatorzy w walorach giełdowych.
Problem w tym, że za sztukę współczesną przedstawia się dzisiaj coś, co może i jest współczesne, ale ze sztuką niewiele ma wspólnego. Regularna hucpa.
Gdybyś chciał czegoś więcej w temacie - pisz na priva konradsowa@ymail.com
Dam
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Deutsche-Bank-przyznal-sie-do-manipulacji-na-rynkach-zlota-i-srebra-7359930.html
Skoro manipulowali to raczej w dól niż w górę(o cenie uncji piszę). Ktoś stracił(firmy wydobywające), ktoś zyskał(nabywcy złota, zwłaszcza detaliczni).
Konrad
Tak, jedynie rynek jest władny eliminować pewne zjawiska. Bezbrzeżne marnotrawstwo w korporacjach na wszystkich poziomach jest chyba jeszcze większe niż w jakimkolwiek przedsiębiorstwie za komuny. Tylko silne zmonopolizowanie rynków przez korporacje daje im pole do istnienia - mogą sobie pozwolić zarówno na horrendalne marnotrawstwo jaki i całkowitą utratę z oczu odbiorcę finalnego, czyli klienta.
3r3
"Jakoś nie mogę uwierzyć, żeby dało się utrzymać stopy procentowe na obecnym poziomie i dwucyfrową inflację. Znacie chociaż jeden taki przypadek w historii?"
Tak. Japonia poszła w taki biurwokratyczny dryf za Tokugawy i dopłynęła boczniakiem do XIX wieku, kiedy to Jankesi wpłynęli im do portu i obudzili ich ogniem dział. Jak pójdziemy w taki dryf to obudzą nas Rosjanie lub Chińczycy - przewagą technologiczną. A dziś to idzie bardzo szybko.
Ja już z przerażeniem patrzę na chińskie zamienniki niemieckich produktów w przemyśle i nie odnajduję w nich braków, nawet odnajduję innowacje i przewagi. Zaczęli kombinować jak robić lepsze, nowsze rzeczy. Marginalizujemy się sami.
Pomijam już podobny dryf w jaki poszły kultury, które nie wymyśliły koła i zachorowały na konkwiskadorów.
@gruby
"Systemy zamawia zawsze wierchuszka organizacji i brak możliwości obejścia albo i ręcznego poprawienia wyników wyprodukowanych przez system spowodowałoby utratę kontroli wierchuszki nad organizacją. Zwykli operatorzy szybko nauczyliby się tak programować parametry wejściowe, żeby na wyjściu mieć pożądany przez nich (a nie przez ich szefów) wynik. No i szefostwo nagle okazałoby się zbędne."
Dlatego kapitalizm jest tak przerażający dla władzy, że aż straszą masy utratą socjalizmu ("darmowych" szkół, armii, psiarni, siędziarni, łapiducharni, prawdziarni abonametowej).
W kapitalizmie możemy zmarginalizować każdą władzę jeśli władamy lepiej - bo szefem szatni jest każdy i każdy ma taki płaszcz jaki sobie zrobi - nie musi go nikomu oddawać.
"Przetestowałem ten system kiedyś na własnej skórze: przeniosłem procesy decyzyjne z kartki papieru opartej o kilka kaskadowo umieszczonych podpisów na system komputerowy, który był karmiony przez pracowników i przez szefów, ale oparty o zdefiniowane wcześniej i zatwierdzone przez kierownictwo algorytmy. "
Jest tylko jeden decydent oceniający czy firma robi dobrze czy źle. Nazywa się Pan Klient - to dla niego to wszystko robimy, a nie dla algorytmu. Tylko jego decyzja płaci nasze rachunki.
Dlatego nie patrzymy na kierownictwo - patrzymy na klienta.
I tu wraca pytanie - a po co nam takie państwo z backdorami?
@blofeld
Być może elita władzy została poddana stresorowi - jest tylko jedno zdarzenie gdzie elita ryzykuje utratę władzy i dezintegrację struktury. Nic innego nei zmusi ich do ruchów, a takie spotkanie się w jednym miejscu to ryzyko błędu pilota.
@zenon
Prosument to pomysł ZSL, przed wyborami dysutowałem wejście w produkcję sprzęu do tego u należymisiów, ale jak nie umieją zrobić wyniku wyborczego to nie ma o czym dyskutować - bez dotacji i kryszy to nie jest żaden interes. Prosument to taki większy Orlik.
Hut i tak się Hindus pozbywa na całym kontynencie to albo zagospodarujemy sami drogo, albo będą tam krzaki i ktoś nam żelazem z huty znowu wjedzie. Znowu.
@rav148
"We wtorek rusza szanghajska giełda złota, zmieni to coś?"
W Edynburgu robią lotniskowiec. Taka giełda to nie żarty.
@Konrad
Nic dodać nic ująć. Korpo to jest komunizm, taki nowy wariant folwarku. Wyszło głupio, ale leminga nie ma jak inaczej produktywnie zagospodarować, a trzeba ich gdzieś trzymać od 6 do 18 i wymęczyć, żeby się nie włóczyli bez dozoru po mieście i czegoś nie popsuli z nudów.
3r3
To ja jestem klientem - to dla mnie się rządzi. Nie muszę uzasadniać dlaczego mi się produkt nie podoba. Nie muszę wyjaśniać przed jakimkolwiek sądem dlaczego nie odpowiada mi usługa danej firmy. Nie zaciekawiła mnie - nie płacę (gratisy oczywiście biorę).
Bo to ja tu jestem suwerenem, to ja decyduję czy płacę i ile płacę. I nikt inny.
A jedyny sposób używania na mnie przymusu to przymusić innych żeby zapłacili za przymuszanie mnie.
Skoro się Wam nie podoba jak jest, to dlaczego płacicie? Dajcie państwu szansę zbankrutować. Bankructwa leczą - o tym jest wykład IT21, misezym taki.
placek
Andrzej Blikle kiedyś napisał taką książkę "Strategia jakości", polecam, jest dostępna za darmo w necie. Jest raczej prosta i zrozumiała nawet dla niespecjalistów.
On opisuje tam m. in. podejście projakościowe do procesów od najniższych stanowisk, zarządzanie procesami przez operatorów (właścicieli) tych procesów, dlaczego MBO jest złe (teoria systemów złożonych, możliwość takiego sterowania wejściami, aby uzyskać to co się chce na wyjściu i to nie jest to samo co chce management), dlaczego motywacja finansowa jest zła (na stanowiskach wymagających podstawowego myślenia). Wszystko prosto i zrozumiale. Oczywiście trzeba mieć świadomych, dobrych pracowników, ale (to też jego słowa) firma nie potrzebuje innych, jeśli są tacy inni to trzeba ich wywalić.
@3r3
"W temacie państw i podatków...."
Chyba najlepszy Twój wpis tutaj ever. Aż dziwne jakie to jest proste...
Maksior
"W temacie państw i podatków...."
Popieram, tez doszedlem do tych wnioskow. Jak widzialbys mozliwosci przezwyciezenia tej inercji w mysleniu "ulicy", ktora utrzymuje system panstwowy przy zyciu?
pecet
Chciałbym zwrócić uwagę na kwestię obecnego zatrudnienia zwłaszcza w kontekście koncentracji w korporacjach.Mamy taka oto sytuację,że wystarczy aby korpo zamknęła jeden projekt i mamy z dnia na dzień 2-3tys.bezrobotnych (w większym mieście)i tego należy się bać nie ma dla nich na dzisiaj żadnej alternatywy czy to w miś -ach czy jako samozatrudnienia.Dlatego propozycja 500+ jest pod tym względem słabym ale zawsze rozwiązaniem być może to co w całej eurozonie szykują czyli rozdawanie darmowej kasy dla obywatela jest przygotowaniem na to co sie zbliża...........
pecet
Właśnie o to mi chodzi ,że nie mamy alternatywy korpo w zasadzie decyzje podejmuja poza PL,a czas biegnie .500+jest słabym ale gwarantującym "przeżycie "w razie "W"i braku innego dochodu.Nigdy od mieszania herbata słodsza nie będzie ale to jest kolejny dowód na tezę IT21 ,że najbliższy czas to czas rozdawnictwa jak to sie nazwie jest drugorzędne to jest przyczyna ,skutkiem zawsze będzie inflacja pytanie jaki będzie mieć potencjał w tym i najbliższym roku.Jak mawiali starożytni Rzymianie "pożywiom uwidim"..........
pecet
firepunch
moratar
Jaki broker? do kogo się zgłosić aby w to zainwestować ?
rav148
Chciałem zacząć wątek szanghajskiego złota z uwagi na to co mówi ben fulford wg którego ost nadzwyczajne spotkanie obamy z yellen odbyło się po to aby rozwazyc oferte chinczykow, co właściwie dla usa oznaczałoby być albo nie być.
Gdyż podobno azjaci nie chcą akceptowac wymiany dolarów na "złotego" yuana
No ale rządy tego admina są najwieksza porażka tego bloga
moratar
DRV.US
SRS.US
REK.US
Teraz u jakiego brokera można je kupić?
admin
Zależy jaki REIT bądź ETF konkretnie chcesz shortować. W Saxo Banku (http://independenttrader.pl/jaka-platforme-maklerska-wybrac-i-dlaczego.html) można np. shortować CFD na Simon Property Group.
benet
To rak który krępuje rzeczywistą aktywność gosp i skłania do nieefektywnych szkodliwych dla gospodarki działań (jedni nazwa to przekręty, inni wykorzystywanie okazji a jeszcze inni jako próbę życia w istniejących realiach).
Proponuje iść dalej - wprowadzić dochód gwarantowany 2000 zł na łebka - powiecie socjalistyczne szaleństwo - Niekoniecznie.
Bo po co wtedy takie instytucje jak ZUS, NFZ, PIPy, szkolnictwo od średniego w górę czy inna Pomoc Społeczna itp.
Jesteśmy biednym krajem ponieważ z naszej pracy żyje mnóstwo innych których zajęciem jest szkodzenie gospodarce oraz hamowanie naszej aktywności. Wystarczy zlikwidować te bariery a 2000 rozruszają gospodarkę.
moratar
gruby
"A teraz pytanie : kto sie odwazy odebrac 500+ w przyszlosci?
ten ma polityczna emeryture :)"
Porównując III RP do krowy (bez obrazy, gdzieniegdzie krowy posiadają bardzo wysoki społeczny status):
jak w każdym kraju tak i w Polsce ludność dzieli się na dwie grupy, które różnią się podejściem do wspólnej dla wszystkich krowy.
Jedna grupa odpowiedzialna jest za jej karmienie, wyprowadzanie na łąkę, opiekę weterynaryjną i zwalczanie pcheł
a druga grupa tą krowę doi po czym pije jej mleko.
To jest normalne i naturalne, że niektórzy utrzymują innych a niektórzy są utrzymywani.
Nienormalne w Polsce jest to, że więcej ludzi utrzymuje się ze wspólnej krowy niż o nią dba.
Demokracja jako prawo większości jest nieubłagana: większość wybrała rząd większościowy, który naszą wspólną krowę widzi przez okulary większości mieszkańców naszego kraju: krowa jest od tego, żeby być dojona.
Większość nie ma zielonego pojęcia o tym, że o krowę trzeba dbać.
Dlatego zarówno czynne jak i bierne prawo wyborcze, czyli prawo wybierania władzy jak i prawo bycia wybieranym powinno zostać w Polsce ograniczone wyłącznie do przedstawicieli pierwszej grupy: ludzi utrzymujących krowę przy życiu.
Dlatego podatki pośrednie powinny zostać zniesione (one zamydlają tylko obraz) a prawo wyborcze powinno zostać powiązane z płaceniem podatku dochodowego. Jeśli utrzymujesz krowę, to masz prawo decydować o jej dalszym losie. A jeśli o nią nie dbasz, to ona nie ma obowiązku dbać o ciebie.
Uwaga na koniec: właściwie cały ten blog poświęcony jest jednemu zagadnieniu: wąskiej grupie szulerów udało się wmówić szerokiej większości społeczeństwa, że stan w którym więcej ludzi z krowy żyje niż o nią dba jest nie tylko możliwy ale i normalny. Ponieważ picie mleka jest przyjemniejsze od wywożenia gnoju ludzie w to uwierzyli. Ludzie w to uwierzyć chcieli.
Ostatnie lata zaś to już całkowita perwersja w oborze:
Krowa nam się słania na nogach, a DJ-e podkręcają muzykę i krzyczą do tłuszczy: zobaczcie, jak się nasza krowa świetnie bawi !
moratar
iShares U.S. Real Estate ETF
Vanguard REIT Index ETF
SPDR Dow Jones REIT ETF
Dobrze wygląda dla mnie np:
-ETF: ProShares UltraShort Real Estate (SRS) i bym go kupił
lub
-ETF: ProShares Short Real Estate
Tylko nie wiem gdzie je mogę kupić.
gasch
rozważam zakup czegoś takiego:
https://suntrack.pl/elektrownie-sma/1263-elektrownia-sloneczna-prosument.html
Ekonomicznie średnio się opłaca (wychodzi mi zwrot w jakieś 10-20 lat), ale jako uniezależnienie od "systemu" ma to jakiś sens.
Przydałby się bufor w postaci akumulatorów. Przerabiał ktoś to?
moratar
buktor79
Barellini
Po kiego im ten barbarzynski relikt przeszlosci?
To nizej tez dobre :)
http://www.pb.pl/4430198,94754,chinczycy-chca-przejac-ac-milan-w-czerwcu
firepunch
http://www.pb.pl/4430202,18596,apple-odzyskal-40-mln-usd-w-zlocie-ze-zuzytych-iphone-ow
Po kiego im ten barbarzynski relikt przeszlosci?
do produkcji nowych "ifonów"
Renegate
Ja korzystam z CMC Markets. Na tej platformie dostępne są 4 REIT ETF:
Vanguard REIT Index ETF
SPDR Dow Jones REIT ETF
iShares Cohen & Steers REIT ETF
Schwab U.S. REIT ETF
Niestety tylko SPDR dostępny na short
rav148
Też mam wątpliwości co do jego osoby, ale on często podsuwa ciekawe odpowiedzi na temat wydarzen co do których nie wiadomo o co chodzi
Tu jeszcze ciekawy art. w temacie
https://politicalvelcraft.org/2016/02/01/shanghai-shock-april-19-2016-yuan-based-gold-standard/
moratar
Okazało sie że jednak TMS też ma tylko musieli się trochę zastanowić o co chodzi.
Przesyłam oznaczenia CFD na ETF’y na platformie DIRECT:
REK
SRS 2*
DRV 3*
FTY
Oznaczenia z gwiazdką dotyczą ETF’ów lewarowanych
Saxo ma minimum na start 10k usd, tms 10k pln.
TukanX
Jak jesteś jedynym facetem w klasie/ na roku to możesz nawet nie być człekokształtny i się jakoś ogarniesz. ;))
Kolejny wybitny dojarz:
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/minister-przemyslu-hiszpanii-zrezygnowal-w,196,0,2061508.html
3r3
W prosumencie chodzi o to, że montujesz coś co niby daje prąd, a jest zbudowane na dotacji do zielonej bredni (kasa od podatnika raz). Za ten niby prąd masz lacone (kasa od podatnika drugi raz).
I jeszcze dostajesz dotację na rozkręcenie tego (kasa pod podatnika po raz trzeci - podatnik sprzedany).
Ot i cała filozofia istnienia partii rolników - dojenie. Podatnika oczywiście :)
Aby pozyskiwać prąd wystarczy odczepić się od producentów z eko-bredniami o normach emisji.
Najwidoczniej w całym problemie energetyki to nie o energię chodzi.
Jedne huty trzeba zamknąć, ale otworzyć inne, nowsze. Bo trzeba gdzieś robić czołgi, okręty, drony, rakiety, mosty. I trzeba to robić sobie samemu, po swojemu i wg własnego widzimisie.
@Maksior
"Popieram, tez doszedlem do tych wnioskow. Jak widzialbys mozliwosci przezwyciezenia tej inercji w mysleniu "ulicy", ktora utrzymuje system panstwowy przy zyciu?"
Zrobić partię socjalistyczną, obiecać wszystkim wszystko, rozdać wszystko co jest i zbankrutować.
@pecet
A ja im co za tę darmową kasę sprzedam? A Chińczyk im sprzeda?
No to ciekawe kto ten papier przyjmie. Pewnie jak setki z Waryńskim - tapeta na czerwono.
Zwolnienie z pracy ma takie same rezultaty psychosomatyczne jak gwałt, więc wystarczy zacząć karać za zwalnianie z pracy tak samo i problem grożenia zwolnieniami zniknie :)
Mogę Ci uzasadnić dowolny środek przymusu, płatni filozofowie zrobią to jeszcze lepiej ode mnie.
@glupi
W temacie repolonizacji - a czy my w ogóle potrzebujemy banków i jakie funkcje mają te formy pełnić?
Co takiego nam dostarczą, czego nam trzeba, a czego nei zrobimy sobie w ramach innych działalności?
@rav148
"Gdyż podobno azjaci nie chcą akceptowac wymiany dolarów na "złotego" yuana"
A pamiętasz po jakim kursie szedł USD za prlowskie złotówki?
Dwa razy dziennie po coraz wyższym :)
No i to się właśnie teraz dzieje - masowa dewaluacja walut Bretton Woods.
@gruby
Co do krowy 3RP jest jeszcze jedna grupa społeczna - wilcy, wypadają co jakiś czas z lasu i szarpią krowę za vat, za autostradę, za orlika, za prosumenta, za paliwa; coś tam odgryzą i chodu do lasu w spokoju trawić.
Dobrze że jest dużo krów to różnego mleka można popróbować.
Ale jak nie będziecie dbali o swoją to skończycie z nami w lesie - zatęsknicie za krową.
Uważam że mylisz się co do związku między podatkiem a prawem wyborczym. Prawo wyborcze powinno być związane WYŁĄCZNIE ze służbą wojskową poza terytorium kraju. Czyli udział w napaści na obce państwo - łupy i branki przywozisz - masz prawo rządzić.
Zaraz by się okazało, że możne rody własne dzieci pchają do akademii wojskowych, armia jest prywatna i uzbrajana za własne pieniądze - i uzbrajana najlepiej jak się da, bo to własne dzieci tych co utrzymują :)
A już tak mieliśmy i działało bardzo dobrze.
@gasch
Jak potrzebujesz prądu to sobie kup generator na opałowy.
A jak potrzebujesz z tego pieniędzy to sprzedaj sąsiadowi prąd.
@moratar
Czemu nie zrealizujesz shortów bezpośrednio?
Obstaw jakiś poziom cen akcji jaki Ci pasuje i składaj zlecenia zakupu po tej kwocie aż kupisz, skoro wiesz że to zbyt głęboka przecena i wybiją w kilka minut górkę żeby sprzedać.
placek
"Rozdawnictwo typu 500+ samo w sobie nie jest złe - pieniądze przecież trafiają na dół. Dlaczego banki, biurokraci mają mieć korzyści z funkcjonowania państwa a szary obywatel nie. Problemem jest to co powstaje jakby przy okazji rozdawnictwa szeroko rozumiana biurokracja, łącznie z porządkiem prawnym. "
Jakiego "funkcjonowania państwa"? Jakby to napisał 3r3. Przytomności!
To są korzyści z tego, że wcześniej zabiorą tym co potem dadzą i wszystkim innym.
Jak teraz mamy 500 to może to już iść tylko w górę. Gdyby to były odpisy od PIT, ZUS to było by lepiej bo mogłoby iść tylko w dół, do coraz mniejszych pit, zus i może przy okazji byłoby prozatrudnieniowe trochę.
Wg planu ma to zwiększyć dzietność z 1,3 do 1,7 (chyba). To w założeniu od razu jest za mało, nawet nie zatrzyma wymieranie nie mówiąc o zwiększaniu populacji. Po co komu taki program?
Maksior
"Zrobić partię socjalistyczną, obiecać wszystkim wszystko, rozdać wszystko co jest i zbankrutować."
Mialem na mysli raczej sposob, ktorego tworca uszedlby z zyciem... :P
"Czyli udział w napaści na obce państwo - łupy i branki przywozisz - masz prawo rządzić."
Jak dla mnie, to kombinowanie na krotka mete - chyba ze masz na mysli totalne wyrzniecie okolicznych panstw, zeby uniknac zemsty w przyszlosci. Ale i to nie rozwiaze problemu ustrojowego, bo po zagarnieciu wszystkiego we wlasnym kraju nadal bedzie wiecej tych, co beda chcieli rzadzic, anizeli tych, ktorzy beda chcieli byc rzadzeni...
gasch
"A teraz pytanie : kto sie odwazy odebrac 500+ w przyszlosci?"
Nic nie trzeba odbierać. Najwyżej zamrozi się rewaloryzację a inflacja zrobi resztę. Czyż inflacja to nie piękna rzecz. Za 10 czy 18 lat 500 będzie dzisiejsze 50...jak dobrze pójdzie.
Po drugie 500+ to żadne obciążenie dla wydatków publicznych. ZUS bierze 10 razy tyle. 20mld rocznie przy wydatkach koło 800mld to 2,5%!!!, pikuś.
@3r3
"Zrobić partię socjalistyczną, obiecać wszystkim wszystko, rozdać wszystko co jest i zbankrutować."
Genialne i chyba jedyne wyjście. Może Prezes podświadomie to nam właśnie szykuje. I jednak zostanie "emerytowanym zbawcą narodu".
3r3
"Mialem na mysli raczej sposob, ktorego tworca uszedlby z zyciem... :P"
Ja już dzieci mam, ja się poświęcę jako twarz projektu, nawet sobie mogę na końcu w bunkrze w łeb strzelić jak ma to pomóc przyszłym pokoleniom.
Oczywiście że mam na myśli chiński projekt - jedzenie wszystkich w okolicy i wycinanie do bezludnych obszarów. Tak aby nikt nigdy nie miał już pretensji o Mohikan.
Jak będzie dużo wolnej przestrzeni to problem ustroju rozwiąże się sam, bo się ludzie rozlezą zajmować teren i mnożyć. A wtedy jest tylko jeden możliwy ustrój.
gedeon
benet
"To są korzyści z tego, że wcześniej zabiorą tym co potem dadzą i wszystkim innym."
Litości - podatki rosną nie dlatego ze pojawia się jakiś cel tylko dlatego że my się na nie zgadzamy, a wytłumaczenie ich podnoszenia można zawsze naprędce wymyślać. Jedyne ograniczenie to brak naszej zgody na nie. - czynny albo bierny jak np zakup paliwa z przemytu - tylko dlatego jeszcze benzyna nie kosztuje 20 zł za litr.
3r3
A tego właśnie pragniemy - pragniemy władzy, która postawi cel. Jakikolwiek fajny, na który warto pracować. Coś co jest na granicy naszych możliwości, ale rozszerzy te granice. Kolonizacja dna morskiego, założenie stałej bazy na Księżycu, pierwszy krok na Marsie.
Internetu nikt nie zbudował podatkami - ludzie go sobie wydłubali sami. Pomysł był z wojska - za podatki. Rozwiązanie infrastrukturalne to "każdy sobie".
Bo na razie podatki idą na ośmiorniczki i brednie o gender, projekt społeczeństwa otwartego. A po zwycięskiej wojnie z klimatem nie chcemy kolejnego rozwiązywania problemu ospy, chcemy wyprawy, przygody, wojny. A jak nie zorganizują to zrobimy sami jak z internetem, i najpewniej wyjdzie wojna bo to nam wychodzi najlepiej. Każdy przyjdzie z własną dzidą.
To nie jest wada że władza kradnie, ale niech się przyda do realizacji marzeń za to co ukradnie. I tylko dlatego nie płacimy podatków, a kto może staje okoniem.
wieża.babel
http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/czy-polacy-az-tak-mocno-gubia-pieniadze
PLanktON
1. Fajny materiał, gratuluję.
2. Powiedziałeś,że wszedłeś w gotówkę. Jak dosłwonie to rozumieć? Gdzie ją trzymasz? W materacu? Jak technicznie rozwiązałeś problem przechowania?
wieża.babel
PLanktON
1. Widzę pewne niekonsekwencje, ale może za woreczek $$$ są one rozwiązywane na płatnych szkoleniach ;)
a) Trader21 zaleca gotowiznę. Ale w dobie wojen walutowych, NIRP (Skandynawowie w tym Norwegia?!!), Plunge Protection Team i innych zwyrodnień systemów finansowych to właśnie waluty zaczynają być największą niewiadomą. No może my PL mamy prościej, jak coś łupnie to wiadomo ,że PLN z siłą wodospadu ... w dół ;) Gotówka tak jak złoto jest problematyczna w przechowaniu przez zwykłego Kowalskiego. Pamiętam z czasów dzieciństwa (komuna) włamy do mieszkań w blokach i trzepanie materacy przez złodziei.... idzie to samo....
b) Każdy czeka na rypnięcie giełd. Zwłaszcza na rynkach rozwiniętych (US, JP) ale czy aby na pewno to tąpnięcie będzie silne (>=50%)? Banki centralne idą cały czas va banque i skupują jak szalone akcje/obligacje co przeciwdziała panice (silnym spadkom) na rynku.
c) złoto.... temat rzeka, wielowymiarowa... CHrl & RUS skupują (ostatni miesiąc czy kwartał (nie pamiętam) pauzują co prawda ). I co Zachód na to? Niskie ceny złota zbite kontraktami (pewnie się da jakoś patrząc co na ropie się wyprawia) to okazja zakupowa dla Chin i RU do wymiany nadmiary $$$$ na coś fizycznego i coś co ma w dalekiej przyszłości posłużyć za ukształtowanie nowego ładu finansowego świata. Może lepiej dla zachodu aby jednak złoto było drogie?
Wiem,że jedynie "fizyk" daje pewność 100% ale załóżmy,że nie chcę jeszcze wchodzić w złoto i jeśli już to certyfikaty na złoto bym mógł rozważyć (wygodna forma). Jaka może być skala (i prawdopodobieństwo) rozjazdu cen certyfikatów (papierowe złoto) do fizycznego?
Co z nowo otwieraną giełdą złota w Chinach , jak mocno to wpłynie na rynki?
rygar
"czy wy myślicie, że w FED nie wiedzą do czego prowadzą?"
jakby to powiedzieć - nie, nie wiedzą. NIe wiem czy oglądales jakies wywiady z Rickardsem, on nieraz ten temat podejmowal. I oni naprawde nie ogarniają co sie dzieje, to są wszystko profesory i doktory teoretycy, mający w głowie kompletnie odjechane modele. W czasach spokoju te modele dzialalay, a teraz nagle nie działają o sie chlopaki i dziewczyny pogubili.
That being said, FED to nie jest szczyt piramidy, i moze gdziestam na zapleczu siedzą demoniczni rotschildowie ktorzy wszystko wiedza i kontrolują (w co nie wierze - czytaliscie o wtopach niedawnych Rotschild Fund?), ale FED to polityka i ludzie z fedu grają w druzynach partyjnych. Oni generalnie chca dobrze - tylko nie znają przysłowia o dobrych chęciach i drodze do piekła. Na poczatku komunizmu w Polsce tez wielu (szczerze!) wierzylo ze komunizm jest szansa na lepsze jutro.
Sławek17
Ja oglądałem z wielkim zainteresowaniem tą naukę, czy bardziej wiadomość. Jak to może być, gdy zwykłe okulary zrobią się dobrem więcej wartym niż złoto. Po za znajomością rynków warto jest mieć fach w ręku lub hobby. Dzisiaj staje się to coraz bardziej niemożliwe do realizacji, z powodów korporacyjnych zapędów uwikłania człowieka w pozorną wolność, a ponoć okulary ciągle tanieją.
greg240