W tym artykule chcę opisać techniczne aspekty inwestowania w metale szlachetne. Mamy bowiem wiele możliwości uzyskania ekspozycji na metale na setki jeżeli nie tysiące sposobów. Niestety większość z nich ma co najwyżej nazwę wskazującą link do złota jak np. sławne Amber Gold. Kluczem do sukcesu jest wybór odpowiedniego produktu. Mamy do wyboru monety bulionowe, sztabki, akcje spółek wydobywczych, ETF’y jak i kontrakty terminowe czy opcje na złoto. Przejdźmy zatem do szczegółów.

1. Metal fizyczny

Monety

Kupując monety powinniśmy zdecydować się na 1-uncjowe monety bulionowe (metal bez wartości numizmatycznej). Do najpopularniejszych należą: Krugerrandy z RPA (złoto), Kanadyjski Liść Klonowy (złoto, srebro), czy Austryjacka Filharmonijka (złoto, srebro). Przy zakupie monety mniejszej niż 1 uncja, premia jaką płacimy za jej wytopienie będzie zdecydowanie za duża aby zakup był opłacalny. Nie ma też większego sensu kupowanie monet z certyfikatem. Zapłacimy za niego dodatkową opłatę lecz za kilka lat kiedy złoto i srebro staną się towarami pożądanymi przez każdego certyfikat taki nie będzie miał znaczenia jako, że masy stracą wiarę w papier.

 

Sztabki

Są trochę tańsze od monet oraz rozpiętość wag jest zdecydowanie większa. W przypadku srebra im większe sztabki kupimy, tym mniejsza będzie premia powyżej ceny spot (cena metalu na rynkach światowych x kurs USD). Nie rekomenduję natomiast zakupu złotych sztab. Złoto ma identyczną wagę jak wolfram i coraz częściej słyszy sie o pozłacanych sztabkach wolframowych. Technika fałszerzy doskonali się z dnia na dzień. Kiedyś podrabiano sztabki od 1 kg wzwyż. Ostatnio głośny był przykład szanowanego sprzedawcy na Manhattanie, który sprzedał klientowi pozłacaną sztabkę 100g. Złoto kupujemy tylko do 1 uncji. Srebra na szczęście jeszcze się nie podrabia na masową skalę lecz przy wyższych cenach motywacja do ekstra zysku dla pewnych osób poruszy ch pomysłowość.

 

Dealer

Jeszcze 2-3 lata tamu aby kupić fizyczny metal musieliśmy wybrać się do Berlina lub Wiednia. Obecnie także i w Polace funkcjonuje sieć dealerów. W internecie znajdziecie ich adresy oraz porównywarki cen. Przy większych zakupach warto zadzwonić do kilku dealerów by ustalić kwotę zakupu oraz ustalić warunki na zasadzie cena spot + negocjowana marża dealera. Nie dajcie się nabrać na rabat w wysokości x od ceny, którą sam ustala dealer.

Mając ofertę z Polski warto porównać ją z dealerami z Berlina czy z Wiednia. Za granicę warto wybrać się szczegółnie w przypadku zakupów srebra, jako że w wielu krajach Vat na srebro jest niższy niż w Polsce lub jak w Estonii nie ma go wcale (dotyczy monet do 1 kg).

 

Płatności

Przy zakupach do określonych kwot zazwyczaj dealer będzie miał określony wolumen monet czy sztabek więc po wcześciejszym umówieniu się możemy przyjechać z gotówką i anonimowo wyminić go na kruszec. Czasami jednak kupując ilości przekraczające stan zapasów dealera możemy być poproszeni o przelew przy składaniu zamówienia. Na dostawę będziemy musieli poczekać kilka dni. Zapasy wielu dealerów szczególnie w Polsce pozostawiają wiele do życzenia szczególnie przy zakupie platyny czy srebra, które nie cieszą sie ciągle dużą popularnością. Decyzję czy rozłożyć zakupy na kilka transz na zasadzie gotówka za towar, czy jedorazowy zakup z zakupem terminową dostawą do indywidualnej oceny.

 

2. ETF’y

Exachange Traded Funds są funduszami mającymi naśladować kurs metalu. Są dostępne na wielu giełdach na świecie. Łatwo można je kupić, łatwo sprzedać. Marża handlowa jest zdecydowanie niższa niż w przypadku zakupu fizycznego metalu.

Do wyboru mamy ETF‘y, które rzeczywiście inwestują w fizyczny metal czyli kupują sztaby metalu, składują je we własnych lub w wynajętych sejfach dużych banków. Wiele z nich oferuje możliwość wymiany jednostek funduszu na fizyczny metal. Zaliczają sie do nich m.in ZKB (Zuricher Kantonal Bank) czy Sprott Physical Silver ETF. Minus jest taki, że kupując jednostki funduszu nabywamy prawo do ilości metalu. Jest to coś zupełnie innego od metalu złożonego w miejscu, do którego tylko my mamy prawo. Dodatkowo ze względu na powodzenie wycena funduszu Sprotta jest sporo powyżej ceny metalu będącego zabezpieczeniem jednostek funduszu. Niestety nie znalazłem jeszcze ETF’u, który w ogólnych warunkach nie zawierałby stwierdzenia typu: „w szczególnych warunkach fundusz ma prawo do gotówkowego rozliczenia jednostek funduszu“. Jak tu wierzyć w wymianę na fizyczny metal w okresie collapsu systemowego?

Po drugiej stronie mamy fundusze tj. GLD, które kiedyś miały pewne ilości metalu. Obecnie jednak ich ekspozycja oganiacza się do kontraktów terminowych. Mają zatem dokument oświadczający, iż ktoś im metal sprzeda w danym momencie po cenie X. Kiedy kontrakt ulega wygaśnięciu dochodzi tylko do rozliczenia gotówkowego między stronami oraz otwaria kolejnego kontraktu. Działa to tak długo, aż ktoś powie stop i zarząda dostawy fizycznej.

Jak działa to na rynek możecie zobaczyć wpisując na youtube Hunt Brothers.

Niestety zdecydowana większość uczestników funduszy typu GLD nie ma pojęcia, że za funduszem nie stoi metal. W momencie braków metalu na rynku lub krachu na rynku instrumentów pochodnych cena metalu wystrzeli w bardzo krótkim czasie przy czym wartość takich ETF’ów będzie dążyć do zera.

 

3. Akcje spółek wydobywczych

Wyceny akcji zajmujących się wydobyciem metali są na podobnych poziomach jak 2 lata temu kiedy to ceny kształtowały się na poziomie 1300 USD za złoto oraz 26 USD za srebro. Są one zatem jeszcze bardziej niedowartościowane niż metale szlachetne.

Z inwestowaniem w kopalnie wiąże sie jednak większe ryzyko. Począwszy od krachu na giełdach, który ściągnie w dół wszystkie akcje także zajmujące się wydobyciem metali szlachetnych, po groźby strajków jak np. w kopalniach platyny w RPA, po ryzyko zalania. Czynników tych jest cała masa.

 Z drugiej strony globalne koncerny wydobywcze mające kopalnie na całym świecie są z reguły czystym zakładem na metal z wbudownym lewarem. Przykładowo przy cenie złota 1700 USD / uncję, całkowite koszty kopalni to 1400 USD. Kopalnia zarabia 300 USD z każdej wydobytej uncji. Wystarczy zatem aby cena złota wzrosła o 17% do 2000 USD aby kopalnia podwoiła zyski. Tak działa lewar.

 

4. Kontrakty terminowe, opcje

W ostatnim czasie wszędzie słyszymy reklamy Forex’u w stylu: „Zainwestuj 100 zł i zarządzaj 5000 zł“. Zapominają tylko dodać, że jeśli inwestycja poruszy się o 2 % w niepożądanym kierunku to stracisz cały kapitał.

Inwestowanie w metale szlachetne  poprzez kontrakty lub opcje mija się moim zdaniem z celem. Po pierwsze, 80% handlu odbywa się przy pomocy automatów, które mając w pamięci dziesiątki lat historii wychwycą zależności zdecydowanie lepiej niż inwestor. Po drugie operatorzy giełd nagle mogą zwiększyć margin reqirement (depozyt jaki musimy złożyć aby uruchomić kontrakt), tak że jesteśmy zobligowani np. podwoić naszą inwestycje w ciągu kilku dni chyba że zamykamy kontrakt i żegnamy się z zainwestowanymi pieniędzmi.

Kolejnym zagrożeniem jest niewypłacalność drugiej strony jak np. MF Global, który przed rokiem ogłosił bankructwo zostawiając swoich klientów z koniecznością pożegnania się z ok. 1 mld USD!

Dlatego inwestowanie w metale szlachetne poprzez kontrakty terminowe lub opcje stanowczo odradzam początkującym inwestorom.

Jedyną możliwość, przy której uważam je za pomocne jest czysto spekulacyjne, okazjonalne szortowanie srebra przy bardzo dużej koncentracji net short commercials po szybkich wzrostach, przy których to kartel inicjuje okresowe wyprzedaże. Jeżeli nie wiesz o czym jest ostatni akapit, nie przejmuj się. Jest to sygnał abyś postępował zgodnie z pozostałymi wskazówkami.

 

5.. Przechowywanie.

Tu wybór mamy ograniczony naszą wyobraźnią. Omówię tylko najważniejsze z nich:

 

Dealer.

Polscy sprzedawcy wzorem zachodnich kolegów coraz częściej oferują możliowość przechowywania kruszcu. Złoto i srebro są panaceum na wariactwa rządów. W obliczu bankructwa kraju lub całej UE wystarczy jeden dekret aby zamrozić nasze aktywa celem ich wymiany na bezwartościowy papier po bardzo zaniżonym kursie tłumacząc się wyższą koniecznością.

Drugi aspekt to wiarygodność dealera. To, że przez lata nasz dealer perfekcyjnie wywiązywał się z roli strażnika naszego majątku nie znaczy, że zawsze tak będzie

 

Skrytki bankowe

W przypadku upadku systemu bankowego lub runu na banki możemy zostać nagle odcięci od naszego majątku. Nie koniecznie musi to oznaczać, że rząd od razu rozpocznie komisyjne przeszukania skrytek celem wymiany złota na papier, o czym powyżej. Chodzi o to że metal, w ręku w czasie collapsu systemu monetarnego daje możliwości wymiany złota czy srebra na to czego akurat potrzebujemy.

 

„Bank ziemi“ – tylko my wiemy, gdzie schowaliśmy nasz metal. Może to trochę staromodne lecz kiedy zajdzie tak potrzeba nasze złoto czy srebro zawsze będzie pod ręką.

 

VIA MAT – jest to największa szwajcarska firma zajmująca się transportem oraz przechowywaniem kosztowności. Posiada placówki w kilku krajach Europy oraz Ameryki Pn. Ma ponad 60-cio letnią tradycję i świetną opinię. W przypadku zakupów srebra mamy możliwość zakupu go bez VAT‘u jeżeli będzie przechowywane w sejfie zlokalizowanym w strefie bezcłowej na lotnisku w Zurichu.

 

6. Dmuchaj na zimne

Jak wiecie złoto i srebro jest pewnego rodzaju zabezpieczeniem przed szaleństwem rządzących. W czasach prosperity lepiej inwestować w akcje przedsiębiorstw, które przynoszą zysk, płacą dywidendę. Złoto oprócz tego, że nic nie płaci to ponosimy jeszcze koszty magazynowania. Jest jednak jednym z niewielu aktywów zyskujących na wartości w czasach chaosu gospodarczego czy politycznego jakie niewątpliwie przed nami.

Nie twierdzę, że za kilka miesięcy przyjdzie ktoś, kto nakarze nam wydać złoto i srebro pod karą więzienia w zamian za bezwartościowy papier. Należy się jednak liczyć z tym co nieprzewidywalne. Żyjemy w systemie, w którym tego typu dekrety mogą zapaść za zamkniętymi drzwiami w Brukseli, a my jako kraj bedziemy musieli się dostosować.

Na taką ewentualność przygotowujemy się kupując metal anonimowo, za gotówkę bez pozostawiania śladów. Anonimowość posiadania metalu nie tylko chroni nas przed niepoczytalnością rządów ale i przed ewentualnym rabunkiem.

Drugim ważnym aspektem bezpieczeństwa jest przechowywanie metalu w wielu miejscach. Jeżeli jesteśmy posiadaczami 2 krugerrandów to nie będziemy z nimi jeździć za granicę. Przy większych ilościach szczególnie srebra, które zajmuje zdecydowanie więcej miejsca powinniśmy rozważyć ulokowanie metalu w różnych lokalizacjach.

Trader21

Niezależny Portal Finansowy