Metale szlachetne w ciągu ostatnich dni zanotowały spore spadki, posiadaczy metali ogarnia strach a czerwone krawaty straszą początkiem końca złota i srebra. Rzeczywiście ostatnio złoto straciło 6% a srebro 10%. Osobiście nie lubię zajmować się chwilowymi zmianami ceny. Zamiast tego wolę koncentrować się na trendach i poszukiwaniu wartościowych inwestycji. W tym przypadku jednak muszę zrobić wyjątek, gdyż wielu czytelników zaczyna panikować co dalej z metalami. Na początek radzę wziąć głęboki wdech i policzyć do 10-ciu zanim podejmie się jakąś nierozważną decyzję.

Poniżej chciałbym zwrócić uwagę na kilka fundamentalnych spraw oraz na percepcję postrzegania inwestycji.

1. Od roku 2001 znacznie rośnie zadłużenie na całym świecie. Jest ono finansowane poprzez dodruk środków płatniczych. Jest to główny powód, dla którego cena złota i srebra rosła przez ostatnie 11 lat. Obecnie mamy sytuację wojen walutowych, w których niemalże każda waluta jest niszczona. Środowisko do wzrostu ceny metalu nie mogłoby być lepsze.


2. W okresie 11 letniej hossy było wiele okresów, w których cena metalu spadała znacznie więcej niż ostatnie 6% czy 10%. Na pewno nie jest to ostatnia korekta. Kartel bankowych robi co może aby odwieść masy od inwestowania w metale szlachetne. W końcu rosnące ceny metali napędzają masy, a te podążając w kierunku metali szlachetnych przyśpieszą erozje zaufania do papierowego pieniądza drukowanego przez banki centralne.

3. Zgodnie z ludzką percepcją bardziej atrakcyjne aktywo wydaje się być te, które akurat rośnie w cenie. Zdecydowanie rzadziej decydujemy się na zakup gdy cena spada. Odwróćmy trochę sytuację. Chcemy kupić wymarzony samochód, który będzie nam służył przez kilka dobrych lat. Wiemy o nim już wszystko i uważamy, że nasz wybór jest słuszny. Nagle jego cena spada o 10 %. Jak się z tym czujemy? Większość z Was zapewne będzie zadowolona. Wartość w postaci samochodu otrzymacie o 10% taniej. Zastanówcie się czemu w przypadku inwestycji wasza percepcja jest inna?


4. Inwestując w metale szlachetne w postaci fizycznej płacicie premię za metal fizyczny. Robicie to dlatego, że zdajecie sobie sprawę z nieuchronnego rozpadu systemu związanego z nadmiernym zadłużeniem, niszczeniem walut oraz pogarszającymi się perspektywami gospodarczymi. Wasz zakup traktujecie jako inwestycje na kilka lat przynajmniej do czasu wyłonienia nowego systemu monetarnego. Kupując metal fizyczny zamiast tańszej papierowej derywaty zabezpieczacie swój kapitał. Gdy zacznie się rozpad systemu, przy którym panika z 2008 roku będzie wydawać się nieznaczną korektą Wasz majątek będzie bezpieczny, będzie nadal miał wartość niezależnie czy kraje, banki czy korporacje zbankrutują. Wy nadal będziecie posiadali wartościowe aktywo.


5. Załóżmy, że ulegając panice sprzedacie złoto czy srebro fizyczne. Co dalej? Będziecie trzymać gotówkę, która tak czy tak traci na wartości w wyniku inflacji? Czy może umieścicie ją w banku licząc na to, że collaps systemu Was nie dotknie? Zostają przecież jeszcze nieruchomości, akcje oraz obligacje lecz jeżeli to czytacie to wiecie, że wg mojej opinii ich ceny znacznie spadną w nadchodzącym czasie.


6. Przestańcie patrzeć na ceny. Jeżeli dobrze odrobiliście pracę domową, to wiecie, że inwestując w dane aktywo podjedliście dobrą decyzję. Czemu zatem śledzicie codziennie wyceny? Większość z Was posiada jakąś nieruchomość. Jak widzicie ceny mieszkań, domów i działek spadają nieustannie od 4 lat. Czemu jednak nie nachodzą Was myśli w stylu: Ceny spadają, może powinienem sprzedać mieszkanie nim ceny bardziej spadną. 

Otóż zostaliśmy tak wychowani, że nasze nieruchomości traktujemy jako długoterminowe aktywo. Słysząc, że ceny spadły, nie staramy się natychmiast wycenić naszego domu zastanawiając się czy aby go nie sprzedać. Podchodzimy do tego ze znacznie większym spokojem. W przypadku inwestycji „finansowych“ od zawsze słyszeliśmy rady maklerów, kup to sprzedaj tamto. Działaj szybko, nim inni Cię wyprzedzą. Tak nam wpojono i dzięki temu maklerzy czy fundusze zarabiają słono na prowizjach. Nie dajcie się zwariować! Zamiast chwilowych fluktuacji ceny papieru prześledźcie jeszcze raz fundamenty Waszej inwestycji i uspokójcie się.


7. Czy ceny mogą nadal spadać? Oczywiście, jednak dla wielu może to być okazja do ostatniego doładowania przed rewaluacją złota przy „big reset“. Może także dojść do całkowitego rozjechania ceny papierowego złota / srebra oraz metalu fizycznego, który w pewnym czasie będzie nie do dostania za fiat money.

W kolejnej odsłonie ostatnich spadków przedstawię Wam techniczne aspekty ostatnich działań. Kto stał za spadkami, jakie były tego przyczyny oraz co z tego wynikło.

Trader21