Drodzy Czytelnicy,
Kolejna edycja Invest Cuffs za nami. Jak wiecie z poprzednich wpisów, byliśmy nominowani do nagrody w 4 kategoriach. Zakładałem, że dobrym wynikiem będzie przynajmniej jedna wygrana. W rzeczywistości było trochę lepiej – po roku przerwy ponownie otrzymałem nagrodę za osobowość roku, a kurs inwestowania z Traderem21 został uznany za najlepszą kampanię marketingową.
O ostatecznym zwycięstwie decydowało jury, natomiast nominacje nie byłyby możliwe bez Waszych głosów. Bardzo dziękuje za wsparcie. Przy okazji chciałem pogratulować wszystkim nagrodzonym, mam na myśli zwłaszcza Comparic (portal roku, tutaj byliśmy w TOP3 co jest mega sukcesem) oraz Tomka z Trading for a Living (blog roku).
Teraz pora na wnioski. Przebieg debat oraz lista nagrodzonych generalnie podbudowały moją wiarę w branżę. Po pierwsze, nagrodę dla brokera roku otrzymało XTB, które stawia na poszerzanie oferty ETFów – nawet zwracają się do nas z pytaniami o to jakie fundusze warto dodać. To bardzo ważne, ponieważ im więcej dostępnych ETFów, tym mniej ludzi zdecyduje się na współpracę z funduszami inwestycyjnymi, które w większości przypadków przegrywają z rynkiem. Miarą „sukcesów” funduszy niech będzie fakt, iż nagrodę Parkietu dla najlepszego funduszu akcji polskich w 2018 roku przyznano za osiągnięcie straty rzędu 5,5%. W tym samym czasie WIG spadł o 9,5%, a zdecydowana większość funduszy wypadła gorzej od rynku. Swoją drogą, nagrodzony fundusz inwestował także w akcje zagraniczne :)
Po drugie, nagroda dla kampanii, którą stworzyłem z XTB, również wiele mówi. Wyróżniono kurs, który pokazuje jak należy analizować sytuację na rynku i inwestować w sposób rozważny. Bez naganiania i ryzykownych instrumentów. To oznaka, że branża idzie w stronę edukacji – bardzo mnie to cieszy.
Po trzecie, z ust uczestników Invest Cuffs padło sporo mądrych spostrzeżeń. Przykładem był Tomek, który odbierając nagrodę za blog roku podkreślił, że nie chodzi o to by raz zarobić 50% jedną transakcją. Celem jest osiąganie zadowalających wyników w dłuższym terminie.
To był naprawdę owocny weekend. Przekonacie się o tym w kolejnych tygodniach. Na stronie opublikujemy:
- mój wywiad dla Comparica,
- zapis dwóch debat w których wziąłem udział (kilka dni wcześniej zgodziłem się wziąć udział także w debacie nt. bezpieczeństwa inwestorów, ale dzień przed debatą zostałem z niej wykluczony),
- zapis mojej sesji pytań – odpowiedzi,
- zapis wykładu Mateusza Tomczyka z mojego zespołu.
Raz jeszcze dziękuję za głosy oraz dyskusję podczas Invest Cuffs.
Trader21
Valdez
"...Po pierwsze, nagrodę dla brokera roku otrzymało XTB, które stawia na poszerzanie oferty ETFów – nawet zwracają się do nas z pytaniami o to jakie fundusze warto dodać..."
Czy XTB planuje może poszerzać ofertę dostępnych ETF-ów o te notowane na giełdzie NYSE w Stanach? Czy w związku z MiFID II nawet nie biorę tego pod uwagę?
Marcin (ITT)
XTB kombinuje na ile może, aby stworzyć szeroką oferte, ale co do NYSE brak informacji.
@Kuba04
Było jakiś czas temu pytanie ze strony Tradera: artykuły czy nagrania? Zdecydowana większość wybrała artykuły i przy nich zostaliśmy, ale niewykluczone, że jakiś podcast się pojawi (o ile czas pozwoli).
Zbyszek_
Polecam tez wszystkim artykóły w Independent Trader Team w papierowym Najwyzszym Czasie. Nigdybym sie o was nie dowiedzial gdby nie to ze piszecie w Najwyzszym Czasie!
Gratulacje!
bitcoin819
Stosunkowo niedawno zainteresowalem sie inwestowaniem, i póki co z wszystkich blogów, kanałów, twoje wypowiedzi najbardziej do mnie trafiaja. Wydaje mi sie ze o niebo wyprzedzasz większość polskich blogerów. Bardzo cenię Cię też za walkę ze złym rynkiem i za trening młodej krwi(zespoł Independent Trader). Dzięki za cały wkład w naukę polaków !
filemonczyk
gaston
Byłem na sesji Q&A, nawet zadałem pytanie ale jakoś uleciało mi z głowy kolejne, wiec zadam je tu:
Czy dla polskiego inwestora indywidualnego (portfel < 100k PLN) pojawiające sie ostatnio fundusze indeksowe z niską opłatą za zarządzanie (inPZU, PKO) są dobrym zamiennikiem odpowiednich ETF (np. fundusz indeksowy EM zamiast konkretnego ETF)? Przez dobry rozumiem zabezpieczenie walutowe, koszty transakcyjne, osiagane stopy zwrotu.
Pozdrawiam
Dante
@szymonw
Czas na shorta na złoto?
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-25 17:06
Aliquis
Na jego kanwie pozwolę sobie na kilka refleksji o potrzebie "dodruku". Z góry zaznaczam, że te refleksje wynikają w dużej mierze z weekendowego przeglądu różnych internetowych dywagacji i scenariuszy rozwoju wydarzeń.
Zacznę od Chin. Już jakiś czas temu Chiny zorientowały się, że posiadanie długoterminowych amerykańskich obligacji skarbowych stało się zbyt ryzykowne, więc zaczęli powoli je spieniężać. Zareagował wówczas FED i stanęło na tym, że obligacje długoterminowe będą stopniowo zastępowane tymi krótkookresowymi (Operation Twist). Konsekwencją okazały się obserwowane dziwaczne relacje w zachowaniu się wymienionych papierów. Zapobiegło to wprawdzie skrajnie niekorzystnemu rozwojowi wypadków, ale też sytuacji nie uzdrowiło, bo chętnych na zakup amerykańskich papierów nadal brak. A Chińczycy? Po prostu zmienili podejście. Pod zastaw posiadanych papierów dłużnych (o najwyższym ratingu) biorą pożyczki w amerykańskich bankach, za które wykupują tam co się da (co bardziej interesujące firmy i infrastrukturę).
Nie oznacza to jednak, że Chiny definitywnie zaprzestały zakupu amerykańskich obligacji skarbowych. Robią to okresowo gdy USD tanieje, a to skutkuje wzrostem zapotrzebowania na USD i odpowiednio umocnieniem amerykańskiej waluty. Tak więc, stabilność dolara zależy w pewnym stopniu od Chin.
Oprócz tego, właśnie parlament chiński (na sesji wiosennej) raczej zatwierdzi propozycję obniżenia podatków dla firm. I tak, podatek VAT ma spaść z 16% do 13%, a w odniesieniu do transportu (w tym do USA) i budownictwa, nawet do 9%. Może to zrównoważyć straty firm chińskich z tytułu potencjalnego wprowadzania amerykańskich ceł. Wygląda na to, że wojna handlowa może się dalej rozwijać, ale z drugiej strony, można to traktować jako argumenty przetargowe w pertraktacjach.
A teraz Europa. Co w takim razie z europejskim QE (LTRO w kolejnych wydaniach)? Na takie atrakcyjne pożyczki EBC zawsze znajdą się chętni (banki komercyjne). Cel jest niby szczytny: zapewnienie płynności międzybankowej i jednocześnie wsparcie dla akcji kredytowej. Zabezpieczenie dla tych pożyczek stanowią zwykle jakieś euroobligacje albo inne papiery (często określane jako śmieciowe).
Wspomniana akcja kredytowa brzmi ładnie, ale wygląda to raczej na cel zastępczy. Zresztą i tak chętnych na rozkręcenie akcji kredytowej (zgodnie ze szczytną ideą euro-QE) to raczej nie ma i nie będzie, z czego EBC chyba dobrze zdaje sobie sprawę. Faktycznie to banki za te pożyczki skupują amerykańskie obligacje skarbowe, żeby zarabiać na różnicy w oprocentowaniu. Jak zatem widzimy, znajdują się jednak chętni na amerykańskie obligacje, a dzięki temu USD jeszcze się trzyma (co jest też korzystne dla europejskiej gospodarki). Takie uzależnienie USD od europejskich zakupów obligacji powoduje, że UE czuje się ważna, "nadyma" się, i nie we wszystkim słucha WBO (Wielkiego Białego Ojca).
Niestety, ciągle istnieje obawa, że dla zapobieżenia globalnego pozbywania się amerykańskich papierów, to nawet ich obecne oprocentowanie może się okazać niewystarczające. Jego podwyższenie może natomiast zaszkodzić gospodarce. No i mają problem. Może się okazać, że jedynym rozwiązaniem będzie QE (wraz z potencjalnymi implikacjami, np. masową wyprzedażą obligacji).
Na kogo w tej sytuacji może bezwzględnie liczyć hegemon? Na tego, kogo zawsze może uszczęśliwiać swoją drożyzną (LNG i uzbrojeniem). Właśnie tak, na swoich "ukochanych" i najwierniejszych wasali, którzy dla kilku pochlebstw gotowi są zrobić dla niego wszystko. Tak to zwykle bywa jak się próbuje robić interesy z kimś wielkim, z nadzieją na jakąś wzajemność z jego strony, a to przecież nie ta liga. Zresztą na żadne relacje międzyludzkie w polityce nigdy nie ma miejsca, więc te nadzieje są niestety śmieszne.
I na koniec najważniejsze: gratulacje dla T21 i ekipy ITT.
Bikeman
A ponizej link do update'u o podatkach w 2019 w kontekscie Estonii, Malty, itd. Dodalem tej poz artykulem o podatkach.
Jak płacić NIŻSZE PODATKI w 2019 roku? Mentzen Wapniak
janwar
Mostek
Co zaś się tyczy XTB - Panowie, warto zgłaszać się do nich z prośbą o dodanie interesujących nas spółek. Już z pięć sobie tak dodałem z ośmiu, o które prosiłem. Tak mniej więcej.
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-25 19:06
Freeman
Xejqum26
PS: Czekam na artykuł/komentarz tego co dzieje się obecnie na palladzie. Czyżby niedoceniony? :)
TomTom
Gratulacje ! Zapewne wynik byłby jeszcze lepszy gdyby o zwycięstwie nie decydowało jury tylko czytelnicy. Ciesze się że mogłem być, zobaczyć na żywo i zadać pytanie :)
Czekam na zapis sesji pytań i odpowiedzi aby na spokojnie to przeanalizować.
Brakuje mi jednego tylko.... fajnie że dzielicie się swoimi spostrzeżeniami, dokonujecie mega analizy rynku, także surowców nie rzadko wskazując konkretne tipy inwestycyjne, albo wskazując drogę przez co też można zająć odpowiednią pozycję. Wszystko jest przeanalizowane, wyszczególnione szanse i zagrożenia. Można dzięki temu wyrobić sobie swoje zdanie bo jak wiadomo każdy decyzje inwestycyjne podejmuje sam na własną odpowiedzialność. Gdybyście mogli też pisać o tym - dlaczego z pozycji wychodzicie. Np. Pakistan. Sprawa gotówki. Co się zmieniło, że Wasze nastawienie do danego rynku również uległo zmianie. Czasami tak jest - np. URA, w tym przypadku było też uzasadnienie dlaczego ta pozycja już nie jest tak atrakcyjna. Nie jako sam uran ale jako spółka.
Pozdrawiam !
mj12
Osobiście widziałem odbiór nagród na Invest Cuffs. Nagrody całkowicie zasłużone.
Pozdrawiam.
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-25 23:08
greg240
"Niestety, ciągle istnieje obawa, że dla zapobieżenia globalnego pozbywania się amerykańskich papierów,
to nawet ich obecne oprocentowanie może się okazać niewystarczające.Jego podwyższenie może natomiast zaszkodzić gospodarce.
No i mają problem. Może się okazać, że jedynym rozwiązaniem będzie QE (wraz z potencjalnymi implikacjami, np. masową wyprzedażą obligacji). "
Twoja teoria z tym QE nie pasuje mi, do koncepcji którą ostatnio natrafilem, zdaje sobie sprawę ,że QE moze jest nieuniknione w dluzszej
perspektywie. Ale dlugo sie zastanawialem dalczego FED wogóle probowal a moze jeszcze bedzie podnosil stopy procentowe????
Pomijając oczywiste powody podnoszenia stop jak walka z inflacją. Najlepsze wytlumaczenie jakie znalazlem to bylo na blogu
10procent rocznie , tam autor przedstawil 2 teorie ktore mi najlepiej pasuja do podnoszenia stop przez FED.
Powód 1. Aby nie wywołać inflacji programami QE1->QE3 i podnosząc stopy FED płacił bankom komercyjnym,tyle aby nadmiarowe rezerwy banki trzymaly u siebie i nie trafiły na ulice, https://fred.stlouisfed.org/series/EXCSRESNS zobacz ile nadmiarowej gotowki mialy banki komercyjne w 2008 a ile po odpaleniu QE :):) drugi powód 2. Gdy FED ma w swoim bilansie zbyt dużo obligacji skarbowych to nie budzi to zaufania wśród zagranicznych inwestorów kupujących US Tresuries, gdyż w tym momencie jak dobrze rozumiem, FED skupując je manipuluje ich rentownościami,a zmniejszony popyt na US Tresuries może spowodować utratę zaufania i utratę waluty rezerwowej!
jak się to ma do twojej teorii? jeżeli będzie QE i FED skupi tresuries, to może spaść zaufanie do bondów skarbowych gdyż FED podobnie jak to robi EBC dokona wypaczenia rentowności(gdzie głównym kupcem na PIIGS jest EBC), i jedyne co zrobi to zaszkodzi, bo będzie odpływ , chyba ze FED skieruje gotówkę na inne zakupy np akcje. A z tym ,że piszesz ze europejskie banki kupują amerykańskie obligacje skarbowe i zarabiają na różnicy rentowności, poza zyskiem na spredzie pachnie mi to jak jakieś naciski polityczne, aby woj Sam się nie zdenerwował nadwyżką handlowa i nie nałożył ceł na niemieckie auta, trzeba jakoś wuja sama trzymać za jaja, nawet kosztem strat własnych obywateli.I tu możesz mieć racje. Im dłużej się zastanawiam co zrobi FED tym wydaje mi się że coraz głupszy jestem:):)
Natomiast nie klei mi się teoria bmena z tym ,ze FED ma problem z funduszami emerytalnymi ,ze tracą przy niskich stopach. Zapewne chodziło mu o to
ze przy wyższych stopach procentowych us tresuries tez muszą być wyżej oprocentowane , i domyślam się ze fundusze muszą mieć również w portfelu obligacje skarbowe, tyle ,ze gdyby stopy były niskie te właśnie fundusze odbiłyby sobie straty na US tresuries na rosnących akcjach , a zapewne maja jedno i drugie w portfelu.
Na razie odwrócenie krzywej dochodowości która pojawiła się w piątek do czasu gdy tutaj https://fred.stlouisfed.org/series/EXCSRESNS widzimy, ze banki maja nadmiarowa gotówkę nie ma mowy o QE4, i dlatego coraz bardziej się skłaniam , ze FED jak przejdzie przez pole minowe chwilowo pauzując będzie próbował znów podwyższać.Jeżeli FEDowi uda się amerykanów odzwyczaić od taniego kredytu i upadną przedsiębiorstwa które powinny upaść a nie upadają dzięki niskim stopom, to może amerykanom uda się zmienić fundamentalne przyczyny ujemnego bilansu handlowego. FED zapowiedział ze zredukuje do września 2019 bilans do 3.5Tryliona z obecnych 3.75Tryliona(naszych bilionów) https://www.newyorkfed.org/markets/soma/sysopen_accholdings to oznacza redukcje 40mld na m-c a redukuje ostatnie tygodnie po kilka miliardów co wygląda na razie na chciejstwo, albo zagranie pod publikę.
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-25 23:18
Dante
W gre może też wchodzić kwestia rozgrywki chińsko-amerykańskiej - ponieważ wiele firm chińskich ma długi denominowane w USD (często zaciągane, gdy stopy w USA wynosiły dużo mniej niż obecnie).
https://www.cnbc.com/2018/11/19/china-corporate-bonds-experts-warn-of-more-defaults.html
polish_wealth
@ Greg240, dlaczego Fed podnosił stopy? Może trochę spiskowo, ale wg. mnie to są rzeczywiste powody, podaję 4:
1. Realna walka o cenę dolara, żeby nie opadł na skutek kontr działań innych Państw, które go porzucają.
2. Testowanie przez FED ich zdolności i demonstracja światu jak głupie 0.25 punkta bazowego wpływa radykalnie na wycenę. Demonstracja że USA to dalej Safe Heaven.
3. Taki amerykański FOCH, nie chcecie po naszemu, to proszę bardzo dolar UP (Tani dolar dobry dla krajów rozwijających się)
4. Byćmoże podnosi się stopy aby ściągac kasę ze świata do Ameryki przed Wojną, o której wiedzą Yelity amerykanckie.
Jak już zaczęli podnosić to musieli machnąć 3-4 razy, żeby nie stracić twarzy że to tylko krótkoterminowa polityka, po którymś razie sami przyznali ze dziwne rzeczy się dzieją w gospodarce nad którymi do końca nie panują. Mója ocena tego ostatniego: "Jak masz tyle robotów na giełdzie to jak chcesz panować" ^^
Nie martwiłbym się wewnętrznymi problemami w USA jak tym funduszami emerytalnymi, raczej chodzi o zewnętrzną grę i równowagę na walutach, bo wewnątrz zwłaszczcza w filarze ważnym jak fundusze emerytalne, to zawsze można dodrukować -
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-26 06:52
Freeman
Paradoks
Jak widzisz kurs GBP/EUR w najbliższym czasie i GBP w ogóle w średnim terminie?
TomTom
Przy inwestycjach w ETF mamy do wyboru etf syntetyczny albo fizyczny. Ku mojemu zdziwieniu nawet ETF LYXOR na SP500 przez którego podobno nawet Buffet inwestował jest - syntetyczny. Czy uważacie że lepiej jest szukać fizycznego czy właściwie nie ma to znaczenia? Na Invest Cuffs-ie pojawił się jakiś emitent - nie pamiętam nazwy - który na jednym ze swoich slajdów wskazywał na różnicę ( na swój plus oczywiście ) że "jego" etf inwestuje fizycznie a nie syntetycznie. Wiadomo że jeśli chodzi o złoto czy srebro to lepiej mieć fizyczny bo kontrakty się mogą mocno rozjechać ale czy do naśladowania indexu jest to aż tak ważne? I czy w ogóle ważne?
Dzięki z góry za odpowiedź :)
gruby
"May przebąkuje o powtórce referendum."
Przestało mnie to interesować. Handel z wyspami po Brexicie w modelu wyjścia UK z UE bez umowy oprze się o reguły WTO, to raz. Po drugie dokonałem przeglądu towarów które kupuję a które pochodzą z wysp. Jest jeden taki produkt którego po jego zniknięciu z Europy kontynentalnej będzie mi trochę brakowało ale obejdę się bez niego. Po trzecie: klientów w GB nie mam.
Czy Europa potrzebuje Brytanii czy też bardziej Brytania potrzebuje Europy ? Zakładając przez chwilę że europejczycy pokażą jaja i wyrzucą UK z UE może się okazać że w następnym kroku Irlandia Północna poprosi o przyłączenie do Republiki Irlandii a Szkoci oderwą się od Anglii i zaaplikują do UE. W takiej sytuacji nawet do Walijczyków dotarłoby że Anglia tym całym brexitem znowu ich wydymała i tym razem rebelia przeciwko koronie mogłaby im się udać.
W takim scenariuszu Wlk. Brytania za pomocą brexitu poszłaby drogą Serbii której za Karadzicia marzyło się podbicie reszty jugosłowiańskich sąsiadów a skończyło się na kadłubkowym księstwie z którego wyrwano jej nawet Kosowo. W przypadku UK rozpad tego kraju może nastąpić dopiero za parę lat; poczekamy, zobaczymy. Zabawne będzie obserwować odwróconą wektorem emigrację: Brytole szturmujący angielski koniec tunelu w poszukiwaniu lepszego życia w kalifacie Francji i przymusowe deportacje wyłapanych na kontynencie promami do Dover.
Ciekawe, czy wzorem libijskiej straży przybrzeżnej UE będzie opłacać Anglików żeby zatapiali pontony z uchodźcami.
ald
Widać jasno jakie blogi czytają czytelnicy Tradera21 ;-)
CIekawe, że nawet autor tego bloga w swoim ostatnim wpisie wypowiedział się w tej kwestii. A jeśli już o tym mowa to za jego namową stosownym byłoby się podzielić jego tekstami:
https://businessoutsiderpl.wordpress.com/2019/03/11/l-t-r-o-f-u-s/
https://businessoutsiderpl.wordpress.com/2019/02/22/wells-fargo-new-century-2-0/
Szkoda tylko że nie wspomniał o Traderze21, któremu swoją drogą należą się gratulacje za nagrody! ;-)
janwar
EUR/USD + 0,11% i rosnie
US dollar basket spada
A zloto rowniez spada bez litosci - 0,54%
Freeman
W Twojej wypowiedzi przewija sie wizja brexit a ja zaczynam watpic ze ten nastapi. Chyba przeboksuja drugie referendum i po ptokach.
@janwar
Zloto tanieje.
Dwa wydarzenia polityczne w minionych kilku latach wywidnowaly zloto w gore. Przynajmniej na jakis czas. Byly to wybory w stanach i wygrana Trumpa oraz wynik referendum w UK. Wlasnie kwestia brexitu zaczyna dzialac w druga strone, czyli spadkowo dla zlota. Przynajmniej na jakis czas. Chociaz dla mnie zloto jest nada sin equa non na ten czas, to przej kilka kilkanasacie tygodni moga sobie pouzywac. Taki to czas ile dyzmy w nas, w systemie raczej.
Zengin
Flex
To, że wystąpiła inwersja krzywej rentowności obligacji nie znaczy, że zaraz będzie recesja. Ta następowała przeważnie dobrych kilka miesięcy po inwersji.
To już kolejny twój post w którym wyrażasz niezadowolenie z treści bloga. Skoro Ci się nie podoba podejście Tradera po co go czytasz?
A jeżeli już czytasz po co takie wpisy?
Dante
Trudna para - podam popołudniu.
@janwar
EUR/USD zejdzie w dół.
@szymonw
Czas na shorta na akcje?
Freeman
Marcin (ITT)
Warto sobie przypilnować by wybierany przez nas ETF miał replikację fizyczną. Wtedy mamy pewność co do bezpieczeństwa naszych środków i nasz wynik jest odbiciem notowań spółek wchodzących w skład ETFu. Trader mówił też o tym w trakcie sesji pytań-odpowiedzi.
Na Cuffsach zatrzymałem się przy stoisku GPW, był folder odnośnie wprowadzanego przez nich ETFu. Zdaje się, że 75% replikacja fizyczna a 25% syntetyk.
Freeman
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-26 12:58
Kikkhull
@Gruby mógłbyś nie wklejac po niemiecku. Jak wszyscy zaczną jeszcze wklejki robić w różnych językach to będzie dramat i jakość bloga spadnie.
gruby
"Brexit ma topniejące szanse"
może i tak być. Jak na razie od trzech lat widzimy serial z odbijaniem piłeczki i trochę mi się to już znudziło. Żadna ze stron nie podejmuje żadnych decyzji żeby broń boże później nie można mieć było o to do niej pretensji. Tak właśnie działa Unia: jak twardą monetą sobie ustawy w Strasbourgu nie kupisz to nie ma szans na to żeby ktokolwiek o czymkolwiek wziął i zadecydował, że telenowelę pod tytułem "likwidujemy czas zimowy" przypomnę.
Gdyby po referendum świadomie spróbować wyreżyserować taki burdel jakiego z okazji brexitu obydwie strony narobiły to z pewnością by się to nie udało. I to jest najlepszy miernik stanu Unii Europejskiej.
@kikkhull napisał:
"mógłbyś nie wklejac po niemiecku."
rzuć okiem raz jeszcze kto i co zaczął tu wklejać.
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-26 13:12
szymonw
Dziwne, nawet słabe wyniki mieszkaniówki w USA nie zbiły indeksów.
Na razie obserwuje i czekam z shortami.
A może short na benzynę?
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-26 13:51
pedro
Co do potrzeby edukacji, potwierdzam: trochę od Gospodarza i Komentatorów przyswoiłem;-)
janwar
Zbija od teraz
szymonw
Jeśli chodzi o Germany Tech 30 to pewnie tak ;)
janwar
Z USA fatalne dane nadeszly, odnosnie budownictwa i nieruchomosci, a to jest jeden z wazniejszych filarow gospodarki.
szymonw
A ile było sesji w których takie dane były ignorowane?
Poza tym te dane dotyczące nieruchomości wyglądają tak: jeden miesiąc lepszy, drugi gorszy, zobacz na wykresy:
https://www.investing.com/economic-calendar/building-permits-885
https://www.investing.com/economic-calendar/housing-starts-898
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-26 14:28
Sol
"W takim scenariuszu Wlk. Brytania za pomocą brexitu poszłaby drogą Serbii której za Karadzicia marzyło się podbicie reszty jugosłowiańskich sąsiadów a skończyło się na kadłubkowym księstwie z którego wyrwano jej nawet Kosowo. "
Nic takiego nie miało miejsca. Wojna domowa w Jugosławii była sterowana z zewnątrz, tak jak wojna domowa w Syrii, a Serbów w tej wojnie ustawiono jako czarnego luda. Najpierw Zachód wspierał separatyzmy (u siebie wspiera "jedność") i straszył jednych drugimi, wspierano muzułmańskich terrorystów z UCK, i w ogóle CIA do Kosowa skierowała zawodowych dżihadystów (ci sami co teraz w Syrii), a u Chorwatów odwoływaływano się do dziedzictwa Ustaszów. Poczytaj sobie historię II Wojny w Jugosławii i zastanów się jaki to mogło mieć cel. Pierwsze czystki etniczne były robione na Serbach włąsnie. Serbowie nie byli aniołkami i też mordowali, ale to nie było tak, że oni nagle dostali nacjo-amoku i napadli pokojowych sąsiadów.
Gdy wojna domowa rozgorzała na całego, potęga NATO rozpoczęła agresję na resztki Jugosławii. Standardem w tej agresji były bombardowania celów cywilnych, użycie zubożonego uranu, obieranie za cel stacji TV (Amerykanie z premedytacją mordowali sersbkich dziennikarzy, bo po prostu określili ich jako funkcjonariuszy propagandy). Armia jugosłoawiańska była dobrze zabezpieczona przed kampanią powietrzną, dlatego NATO sięgnęło do metod terrostycznych. Tak długo mordowali sersbkich cywilów (w sumie 2000 osób, w tym 100 dzieci) i niszczyli infrastrukturę, że Jugosławia poddała się.
Bez interewencji NATO Jugosławia/Serbia nie poniosłaby takiej klęski. Bez bydlęcej propagandy NATO Serbowie nie mieliby łatki morderców i dzikusów. Ja nawet w filmach fabularnych z tego okresu widziałem odpryski tej propagandy, np. akcja działa się w Kanadzie i szefem mafii okazywał się Serb na przykład.
https://prawy.pl/5390-jak-podzegano-do-agresji-na-jugoslawie/
https://www.youtube.com/watch?v=aey2kYthLSA
Dodam, że ze Slobodanem Miloševicem były np. taki problem, że NATO musiało go po prostu otruć w więzieniu, bo proces groził kompletną kompromitacją z braku dowodów. Na zbrodnie Arabii Saudyjskiej i Izraela mamy jawne dowody i żaden "trybunał" za nich się nie bierze, nie ma sankcji, a politycy w USA (Pompeo) i Polsce (Kaczyński) mówią, że krytyka państwa Izrael to antysemityzm. Cały ten trybunał, sankcje z powodowód humanitarnych, misje pokojowe etc. to jest farsa dla półgłówków.
Jeden z powodów tej wojny to:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Camp_Bondsteel
Chcieli USmany bazy wojskowej na serbskiej ziemi, to musieli tą ziemię im zabrać. Aby zabrać musieli ich pobić. Aby pobić, musieli ich wczsniej obsmarować w mediach.
Wracając do Brexitu. Jugosławia stała na przeszkodzie zaprowadzania globalizmu, a Wielka Brytania jest jego sercem. Nie ma obiektywnej potrzeby by w Wielkiej Brytanii robić taki kipisz o jakim pisałeś. To są strachy na Lachy zwolenników zostania w Unii. Mówią: Obywatele! Jak Wyjdziecie z Unii to będzie wojna, głód, śmierć i zniszczenie! Strach i egzlatacja to typowe narzędzie propagandy.
Z resztą nawet zakłądając już, że taki absurdalny scenariusz ma miejsce, to Wielka Brytania ma armię silniejszą niż serbska (w tym broń jądrową) więc nie byłaby to wesoła kolonialna wojenka widziana z telewizora.
Z resztą coś takiego jak Anglia czy Wielkia Brytania od dawna nie istnieje. To się może formalnie rozpaść na kawałeczki, ale skala powiązań towarzyskich, przemysłowych i kapitałowych jest tak wielka, że będzie się nadal świetnie trzymało. inicjatorami Brexitu nie byli najpewniej ludzie rządzący Wielką Brytanią, a oni nie mają żadnych ambicji geopolitycznych sprzecznych z polityką rządu światowego.
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-26 14:50
Dante
W sumie short na benzynę wygląda ciekawie - byle by VIX przestał spadać.
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-26 15:11
Sol
Wielka Brytania po Brexit nadal
- będzie sojusznikiem USA
- będzie odbierać dzieci rodzicom na wzór skandynawski, obłęd LGBT nie zakończy się, muzułmanie będą zdobywać kolejne dzielnice, a BBC nadal będzie wmawiać brytyjskim dzieciom, że murzyni budowali średniowieczne miasta w Anglii i Walii.
- nadal będzie kooperacja przemysłów lotniczych i zbrojeniowych ze starymi partnerami.
- City of London nadal będzie działało
- krytycy Izraela nadal będą wylatywać z mainstremowych partii
kurcze, nawet waluty nie muszą zmieniać, bo nie wprowadzali euro. Brexit to jest temat dla ludzi którzy czytają gazety z nagłowkami zaczynającymi się od "szok!....". Dyskusje o breksicie to przeważnie bardzo ogólnikowy poziom albo jakieś spekulacje od czapy jak u Ciebie Gruby. Wielka Brytania jako Serbia. No niezła fantazja.
gasch
Co sądzisz o problemie granicy między Irlandią a Irlandią Północną? Wg. mnie to jedyny realny problem.
Dante
Zarówno UK jak i Irlandia to już konglomeraty różnych religii, narodów, kultur i mniejszości - zatem nie zbytnio powodów, aby miały się oddzielać granicą. Ewentualna granica mogłaby przeszkodzić w biznesie.
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-26 17:01
greg240
Dzieki za wasze przemyslenia:)Dlaczego FED Podnosi, myslę ,że po kryzysie 2008 roku gdy prawie system się przewrócił FED wyciągnał wnioski i chce wyprzedzić fakty to był kryzys płynnościowy, banki straciły do siebie zaufanie pożyczki miedzy-bankowe zamarły, i dlatego FED chce aby banki komercyjne
miały nadmiarowe rezerwy w razie W, i dlatego FED im placi by trzymaly rezerwy , scenariusz 2008 się nie powtórzy bedzie inaczej.
Aliquis
O niewystarczającym oprocentowaniu amerykańskich obligacji skarbowych napisałem w tym kontekście, że zawsze musi się znaleźć ktoś, kto z różnych powodów będzie chciał je nabyć. Jeśli kupców będzie mało, to trzeba zaoferować coś więcej (większe oprocentowanie), albo poszukiwać innych rozwiązań. Te inne rozwiązania na pewno mogą być bardziej wyrafinowanie, ale najprostsze co się kojarzy, to ponowne QE.
@ald (2019-03-26 11:23)
Zgadza się, sprawdziłem podane linki. To te.
Swój wpis robiłem już z domu, i na wstępie zaznaczyłem, że przedstawiane "refleksje wynikają w dużej mierze z weekendowego przeglądu różnych internetowych dywagacji i scenariuszy rozwoju wydarzeń". Te puenty zamieszczone we wpisie (w dwóch akapitach) są na pewno z przeczytania wskazanych przez Ciebie pozycji. Swoją drogą mogę zachęcić do przeczytania podanych artykułów w całości (są o wiele bardziej wyczerpujące).
W ogóle przeczytałem wtedy (we wspomnianym przeglądzie) co najmniej kilkanaście pozycji, a chyba tylko część wniosków, jakie mi się nasunęły z tej lektury, znalazła się w późniejszym wpisie. Nie wszystkie źródła jestem w stanie odtworzyć - np. nie pamiętam źródła danych o propozycjach zmiany VAT w Chinach, ale raczej to prawda. Zresztą państwo nie musi gromadzić ryzykownych cudzych obligacji, a firmom wsparcie się przyda.
BartArt
Mocny
Rozbawiles mnie, bo Brexit to akurat temat glownie biznesu, zwlaszcza wiekszych firm, i to praktycznie od ogloszenia wynikow referendum.
Co do twoich osobistych obserwacji warto np. zauwazyc, ze UK nie odbiera nikomu dzieci na wzor skandynawski, a chyba najwiekszym krytykiem Izreala w Labour Party jest jej lider Jeremy Corbyn. Wiec nie wiem skad masz takie pomysly.
@greg240:
“tyle aby nadmiarowe rezerwy banki trzymaly u siebie i nie trafiły na ulice”
Odp. Nie masz sie o co martwic, nie ma mozliwosci zeby trafily one na ulice, bo banki nie “pozyczaja” ulicy rezerw.
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-26 17:50
gruby
"Wielka Brytania jako Serbia. No niezła fantazja."
Pożyjemy, zobaczymy. Branie się za łby jest naturalną reakcją uczestników rynku w fazie jego kurczenia się bo nikt nie oddaje udziałów w rynku bez walki. Oczywiście że nie musi tak być ale gdyby tak miało się stać to w sumie dobrze że oni tam na tej wyspie siedzą.
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-26 17:52
3r3
Za to zobowiązania emerytalne są naliczone wg wydobycia z dekad baby boomers, a na tej głębokości i w tej odległości już wszystko wydobyto, z tym że nikt nie chce zrezygnować z "należności", a obciążeni nimi młodzi wcale nie garną się do pracy na takich warunkach, że mają realizować fantazje poprzednich pokoleń.
I lekarstwem na to wszystko jest QE aż sobie wszyscy co im się coś należy wymrą do takiej liczebności, aby nie stanowili problemu. W Japonii już to pytanie padło, bo QE będzie trwało tak długo, jak długo nieroby zamierzają żyć.
I żebym nie wiem co wydrukować i jak sprytnych ekonomistów nie posadzić przed kamerami zasoby trzeba będzie wykopywać z coraz większej głębokości oraz przywozić z coraz większej odległości, a to oznacza że potrzeba sprytniejszych inżynierów i sprawniejszych techników. Problemu nie załatwimy apkami, nie pomoże nam w tym żaden CDProjekt ani Blizzard, nie poratuje Google czy Facebook.
Niezależnie czy z ziemi chcemy wygrzebać ropę czy uran to wracamy do jedynej przytomnej polityki gospodarczej - "Drill, baby, drill!". Prawa misiów polarnych i motylków bagiennych nie będą w tej polityce branej pod uwagę, a każdy sprzeciw skończy się rozstrzygnięciem na bagnetach. Trzeba na czas wsiąść do właściwego pociągu - wydanie dodruku na apki, ścieżki rowerowe i ekobzdety to może nie być najlepszy pomysł na kolejne 40 lat. Za to podbicie & wyeksploatowanie terytoriów z zasobami jak najbardziej.
Chyba że ktoś ma 30lat, mieszka u rodziców, nie ma dzieci - no to wtedy perspektywa kolejnych 40 lat i 40 po tych 40 może być dla niego nieistotna - wtedy pozostaje się głupio ubrać i coś głupiego napisać na transparencie. Proponuję jakieś żądanie UBI - wszystko durniom wydrukujemy, sobie przecież z tej drukarki nie żałujemy wcale, ale nie same druczki gromadzimy^^ Wszak produktem ubocznym gromadzenia kobiet i dzieci są incele - dla wszystkich zasobu nie starczy.
Finanse nie są problemem, kłopotliwa jest redystrybucja i to QE rozwiązuje - wszak nie do wszystkich trafia z drukarki po równo. Nawet trafia bardziej niż nie równo.
@gruby
Podoba mi się Twoja koncepcja brexitu^^
@Freeman
"Brexit ma topniejące szanse "
Chyba że przyczyny nie są gospodarcze, a już militarne. Bo przecież znamy lekarstwo na kryzys - wystarczy włożyć kontynent do pieca na kilka zdrowasiek^^
"Systemowcy trzęsą gaciami i po przekroczeniu 1305 robią atak co widać gołym okiem."
Sam trzęsę. Za wysoka dynamika - dostawy niektórych leków (i półproduktów) z Japonii do EU padły i niektórych brakuje, a niektórych nawet nie ma z czego robić? Stany magazynowe - po co, przecież się kupi?
@Sol
"Wojna domowa w Jugosławii była sterowana z zewnątrz"
I przypadkiem tak jak z brexitem zamieszani byli Niemcy^^
"Cały ten trybunał, sankcje z powodowód humanitarnych, misje pokojowe etc. to jest farsa dla półgłówków."
Jak każdy sąd.
"Wielka Brytania po Brexit nadal
- będzie sojusznikiem USA "
A czy będzie sojusznikiem Niemiec?^^
W pasie północnym jest wiele państw nie będących sojusznikami Niemiec.
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-26 18:03
Dante
Na parę GBP/EUR pośredni wpływ ma dolar, a trochę ruchy akcji - ogólnie więszkość czynników przemawia za dalszą aprecjacją GBP/EUR (jeśli USD nadal będzie walutą safe haven) i to przez większość czasu: jeśli dolar się umacnia, to GBP/EUR też, a jeśli USD jest w miarę bierny, a akcje idą do góry, to GBP/EUR też. Jedyne sytuacje, w których GBP/EUR może to oberwać to kluczowe dane z USA, gorsze od oczekiwań (wtedy dolar i akcje w dół, a przez to GBP/EUR), a także jakieś brexitowe przekomarzania.
Kikkhull
3r3
"@3r3 to się nazywa postęp technologiczny, gdy mimo że głębiej to można wykopać za tą samą cenę."
To prawda - "można" o ile inżynier wkopuje się głębiej. a nie dłubie w kodzie. Bo alokacja może być błędna i dzięki prawu Murphiego taka właśnie jest.
Jednak zużycie paliwa i materiału do tego kopania pochodzi z kopania i jest funkcją odległości, a nie ceny^^
@łeb
"ocieplanie klimatu to bzdura"
A masz jakieś własne doświadczenia z tego ocieplania czy tylko ktoś Ci powiedział?
"tak łatwo można manipulować i tak łatwo z ofiary zrobić agresora"
To oczywiste że ofiara jest winna napaści - jakby była groźna to by nie była napadana^^
Oczywiście wszystko wymyślono w Petersburgu - nikt przecież nic samodzielnie nie wymyśla.
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-26 18:57
Dante
W sumie taka analiza dla GBP/EUR powinna byc również wiążąca dla GBP/PLN, skoro EUR i PLN są w pegu.
GBP/EUR powinien spokojnie dojechac pod 1,21-1,23.
@3r3
"Ocieplenie klimatu" daje niektórym niezły zarobek:
https://pl.investing.com/commodities/carbon-emissions
Ciekawe czy ktoś tu z piszących na tym grał.
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-26 19:09
Bogda
ald
Jasna sprawa.Jeśli trafiłbyś jeszcze za którymś razem na te artykuły o podatkach w Chinach to pozostaw jakiegoś linka tutaj. Strasznie ciekawe rzeczy się dzieją i warto zgłębiać temat jak się wydaje. Z jakich źródeł jeszcze korzystasz odnośnie wieści z dalekiego wschodu?
easyReader
No chyba, żeś ty z GUKPPiW i masz misję nawracania nieprawomyślnych blogerów.
Ale to takimi filutami (GUKPPiW-ORMO) admin powinien się zajmować, imo.
Harnas
Ocieplenie klimatu to fakt. Natomiast nie mamy możliwości zrobienia z tym czegokolwiek. Jedyną nadzieją jest energia z fuzji, ale to jeszcze nie teraz.
Najśpieszniejsza jest dla mnie fotowoltaika. Panele nie produkują prądu gdy jest dobowy szczyt, tak samo produkują go mniej zimą, gdy prądu potrzeba więcej. Więc moc wytwórcza musi być zdublowana w innych elektrowniach. Fajna ta ekologia, nie za mądra taka XD
@3r3 "Bo alokacja może być błędna i dzięki prawu Murphiego taka właśnie jest. "
Czyli państwo źle wydaje pieniądze które ma do dyspozycji i przedsiębiorcy też? Jak żyć?
3r3
"Czyli państwo źle wydaje pieniądze które ma do dyspozycji i przedsiębiorcy też? Jak żyć? "
Wydawać samodzielnie aby mieć pod ręką winnego który wszystko wydał na potrzeby własne^^
Kerad
Dlatego będzie na siłę wprowadzona elektromobilność celem magazynowania energii w bateriach. Jako właściciel samochodu nikt nie będzie właścicielem baterii i nie będzie miał wyboru bo nikogo nie będzie na to stać. Dostaniesz taki przydział zasięgu / mocy abyś dojechał do pracy i mógł wrócić do domu i tyle. Chyba że poprosisz poprzez apkę o dodatkowy poziom naładowania (oczywiście płatny)celem pojechania z rodziną na zakupy. :-)
bratpit
No jak ja lubie te nic nie znaczące cytaty.
Znaczy np. lepiej te 50% tłuc w rok czy lepiej raz.
Jak dla mnie to drugie jest lepsze bo jak powiedział klasyk w długim terminie to umrzeć można , a tu pasowałoby jeszcze te 50% wydac przed zejściem :-)
Kolega widocznie młody jest.
Nie wchodze w to co poeta miał na myśli, bo zawsze z tym miałem problem
ale sam rozwinąłbym to że nie chodzi by mieć raz szczęście 50% tylko by w statystycznie istotnej ilości transakcji powielić to 50%.
A czas to może być różny , z tym że o ile się da im szybciej tym lepiej, bo czas to tyż piniądz jak powiadajom.
janwar
Inwestorzy bardziej wierza politykom niz gospodarce.
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-26 21:54
lenon
"A masz jakieś własne doświadczenia z tego ocieplania czy tylko ktoś Ci powiedział?"
Panie..., piszesz tak jak gdyby globalne ocieplenie, nie wiedzieć czemu, okazało się dla Ciebie faktem :-)
@Harnas
"Ocieplenie klimatu to fakt. Natomiast nie mamy możliwości zrobienia z tym czegokolwiek. Jedyną nadzieją jest energia z fuzji, ale to jeszcze nie teraz.
Najśpieszniejsza jest dla mnie fotowoltaika. Panele nie produkują prądu gdy jest dobowy szczyt, tak samo produkują go mniej zimą, gdy prądu potrzeba więcej. Więc moc wytwórcza musi być zdublowana w innych elektrowniach. Fajna ta ekologia, nie za mądra taka XD"
Może mamy, może nie mamy. Stawka jest duża. Tak na logikę, jakby to brać, kto ma więcej pieniędzy i jaki jest ich stosunek, tych którzy kopią, do tych, którzy myślą że kopanie to przeszłość. Kto powinien narzucać narrację?. Przecież takie fanaberie jak fotowoltaika, czy wiatr to można zmiażdżyć ceną w zarodku.
A jednak nie da się tego zrobić. Okazuje się, że bardziej opłaca się kogoś grabić, żeby komuś innemu dopłacić. To tak jak w naszym państwie, tylko cel jest zgoła odmienny. Tam gdzie grabisz, ograniczasz, tam gdzie dopłacasz rozwijasz. Poprzez politykę kształtujesz.
Tym sposobem energia z wiatru zamiast rozwijać się pięćdziesiąt lat w dwadzieścia rozwinęła się tak, że jest tańsza od węgla.
Połączenia energetyczne między wielkimi obszarami, powodują że jak gdzieś nie wieje, to gdzie indziej wieje, a to jest immanentna cecha klimatu.
Podobnie jest ze słońcem. Absurdalny argument jest taki, że jak świeci to jest nadwyżka, a jak zajdzie to niedobór.
Wszystko to, opiera się tylko na bilansie, który jak wskazują obecne doświadczenia, jest minimalizowany. Dlaczego zatem iść w stronę zniszczenia planety?
Nie wiem jak Wy, ale ja wolę oddychać świeżym powietrzem.
@Gasch
Wyjście WB z unii, to o wiele bardziej skomplikowana sprawa. Granica z Irlandią, to tylko punkt, na którym można się zawiesić. Gdyby go nie było znalazłby się zapewne inny.
Demokracja ma to do siebie, że popełnia błędy, tak samo jak król. Błędy króla, naprawia trucizna. Błędy demokracji naprawiają politycy.
Osobiście jestem zdania, że za dwa dni powinien nastąpić wypad z baru i 50% cła na ich wyroby.
20 procent produkcji wykonuje dla nich. Nikt z nich nie wierzy w to że to nastąpi.
Jesienią przestali zamawiać i płacić. Miesiąc temu wymięlki.
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-26 23:33
lenon
A... i jeszcze energia z fuzji.
To jest koniec świata. Armagedon.
Wyobraź sobie kraje, czerpiące dochody z paliw kopalnych, które z dnia na dzień są ich pozbawione.
Kikkhull
Kikkhull
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-27 01:43
3r3
"Dlaczego zatem iść w stronę zniszczenia planety? "
Ponieważ nie mamy innego źródła minerałów niż planeta. A z tych minerałów budujemy urządzenia, które dają jakąkolwiek nadzieję na dotarcie do kolejnej, której jeszcze nie przekopaliśmy. To coś jak wyrąbanie lasu na okręty aby zająć kontynenty - pozostają wrzosowiska. Zawsze jednak możemy zbudować jakiś głupi ustrój i pozostaną nam duże, kamienne głowy - niektóre w kapeluszach.
"Nie wiem jak Wy, ale ja wolę oddychać świeżym powietrzem. "
A kolejne pokolenia też wolałyby mieć złoża położone płytko, a nie głęboko, a jednak zużywasz te złoża położone płytko. Z powietrzem to taka wzajemność - też nie jesteś pytany o zdanie bo to taki płytko położony zasób - tuż nad ziemią.
"Wyobraź sobie kraje, czerpiące dochody z paliw kopalnych, które z dnia na dzień są ich pozbawione. "
Wyobrażam sobie co mają w arsenałach - energia fuzji jest tam dawno opanowana i przetestowana na poligonach^^
Ale akurat zasoby i aparat naukowo badawczy do budowania elektrowni opartych o fuzję mają państwa oparte o węglowodory, które wcześniej były oparte o konie i pszenicę, a wcześniej o niewolników - wszystko więc zostanie po staremu.
@Kikkhull
Na przełomie jury i triasu stężenie co2 w atmosferze wskazuje na poważny przemysł (obecny to przy tym pikuś). Ponieważ Żydów wtedy nie było pozostaje zwalić na Reptilian.
Bajki o klimacie to teorie spiskowe ubzdurane sobie przez ekoparanoików. Wystarczy zajrzeć do gazet z ubiegłego wieku - ropy, wody, węgla miało już braknąć. No i jakoś nie brakło. O tym że nową, popularną przyczyną śmierci będzie wpakowanie się pod samochód w stanie zaabsorbowania urządzeniem elektronicznym jakoś w gazetach nic nie było.
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-27 05:19
Lech
Jedyne co moglibyśmy zrobić to wprowadzić przynajmniej 10 lat gwarancji na większość produktów ,żeby maksymalnie ograniczyć produkcję bubli wyrzucanych co roku i nie marnowali niepotrzebnie energii i surowców na wydobycie i przetworzenie i produkcję śmieci tylko oczywiście "ekologom" chodzi o to żeby produkować jeszcze więcej i jeszcze częściej wymieniać śmieci na nowe...
Nie buduje się miast na terenach zalewowych, a takimi mogą okazać się wybrzeża oceanów w wielu miejscach ... co nie jest niczym dziwnym bo ocieplenie wód w oceanach prowadzi do podniesienia jego poziomu w tym z rozpuszczonych lodowców ,tak było miliony razy na Ziemi, za to większe parowanie to większe opady a pustyń mamy 40% powierzchni lądów na świecie, które można wtedy zagospodarować ,a do tego Grenlandia , Antarktyda i Syberia.. dobre do zamieszkania.. Większa ilość CO2 10 razy w Dewonie i Karbonie spowodowała 10 razy wyższą ilość żywej masy organicznej na Ziemi, a akumulacja węgla w węglu i ropie i gazie i w skałach węglanowych!!! przede wszystkim( kilku kilometrowe pokłady węglanów na całym świecie z muszli i koralowców itp) , spowodowała spadek CO2 do dzisiejszego poziomu i wymarcie 95% żywych organizmów w Permie.. , ale i dzisiaj jest dlatego 10 razy mniej. żywej masy .. Zmniejszając CO2 strzelamy sobie i całemu światu organicznemu na Ziemi w kolano i prowadzimy do zagłady a i tak daleko nam do najlepszych czasów na Ziemi gdy bujna roślinność i bogate życie organiczne było powszechne i stanowiło 10 razy większą masę niż dzisiaj dzięki właśnie dziesięć razy większej ilości CO2 zapewniającej znacznie lepszy rozwój roślin i więcej opadów.. Do tego usuwamy naturalną siarkę z węgla która ochładza klimat gdy trafia do atmosfery daleko mocniej niż CO2 ociepla.
Ciekawe ,że polskie akcje straciły średnio 9% w 2018r, to oczywiste ,że nie kupował ich EBC FED itp , ani nawet nasz NBP , nie kupowały fundusze zagraniczne, ani polskie ,a w każdym razie więcej sprzedały niż kupiły, a i nasi "inwestorzy " woleli co innego niż akcje na rynku sterowanym przez dojną zmianę..
Mamy pat w Wenezueli, USA chce żeby dostarczała im ropę za którą na pewno nie zapłacą, a w każdym razie nie tym Wenezuelczykom i nie lekami , czy żywnością jakiej potrzebują.. ,ale życzą im jak najlepiej całym sercem... do tego nowe republiki RAD satelity USA trzeba bardziej podkręcić do kupowania wojskowego złomu z USA bo deficyt handlowy stale rośnie, a nikt inny już nie chce tego kupować, gdy nie może tym co kupi sterować bez zgody USA, gdzie są guziki do wyłączania tych zabawek.
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-27 07:56
Lech
Rodzice swoim dzieciom też kupują, spodnie czy ciuchy ,żywność szkoły i szpitale, niekoniecznie po równo i nie koniecznie tylko jak na to zapracują.....
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-27 08:26
Freeman
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-27 08:31
Mostek
Rozdawali za darmo i teraz są tego skutki. Mieli na to, gdy ropa była w okolicach 100 dolców (a są NAJWIĘKSZYM na świecie producentem), gdy spadła, to nagle się okazało, że nie mają.
Rozdawnictwo spowodowało, że społeczeństwo przekształciło się w bandę nierobów oczekującą, że wszystko dostanie. A dawali nawet na wycieczki. Bo każdemu się należy.
Ludzie obrotni, którzy tworzyli miejsca pracy, byli traktowani jak złodzieje (wszak to samo dzieje się u nas - jak masz więcej, to ukradłeś i trzeba Ci zabrać, bo ktoś nie ma). Więc wzięli i się zawinęli z tego raju socjalizmu.
No doprawdy...
janwar
W pierwszych dwóch miesiącach 2019 r. chińskie firmy przemysłowe odnotowały największy spadek zysków od końca 2011 r. To skutek rosnącej presji ze strony spowolnienia popytu w kraju i za granicą, które odbijają się na prowadzonej działalności, informuje Reuters.
Gwałtowny spadek zysków sugeruje dalsze kłopoty dla drugiej co do wielkości gospodarki świata, która w ubiegłym roku rozwijała się w najwolniejszym tempie od prawie trzech dekad. Zyski wygenerowane przez chińskie firmy przemysłowe w okresie styczeń-luty 2019 r. spadły aż o 14,0 proc. w ujęciu rocznym do poziomu 708,01 mld juanów (105,5 mld USD), wynika z zaprezentowanych w środę danych przez Narodowe Biuro Statystyki (NBS)
https://www.pb.pl/zyski-chinskich-spolek-przemyslowych-spadly-najmocniej-od-2011-r-957017
polish_wealth
https://www.youtube.com/watch?v=_1iL0rm2MVE
Najpierw wysyłasz karawany, potem obracasz dudkami, a potem Cię zapraszają na polowania ^^
Gdyby nie ten facet, dalej byśmy myśleli o spiskach na górze BASEL, ale sami byśmy w nie nie wierzyli.
@ Globalne ocieplenie wg.mnie to fakt, ale wynikający z jakichś kosmicznych trendów nie z działalności ludzkiej, może chodzi o przelot naszej konstelacji przez jakiś rejon gdzie jest więcej gwiazd w okolicy czy coś. Na globalnym ociepleniu natomiast próbują robić kasę lobby, które nie chcą żeby kraje 3ciego świata paliły sobie węglem, tylko kupowały gaz. Pod przykrywką też ochrony środowiska przepycha się sporo masońskich pomysłów. Pozbierajmy śmieci w lesie, nie zanieczyszczajmy rzek, o a może 14latku wstąpisz tutaj do naszego Rotary CLub gdzie dbamy o ziemię?
I tak Kwacha zaprosili.
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-27 09:11
Paradoks
Dziękuję.
Nad GBP/PLN też dumałem, tylko mam niejasne wrażenie, że ten luźny PLN peg do EUR może nie trwać wiecznie, frank też wyskoczył ni z tego, ni z owego; i wtedy dopiero GBP/PLN może być ciekawe.
W każdym razie grzanie strasznego brexitu przez każdą możliwą tubę ma chyba uboczny skutek obrzydzania GBP, a to aż się prosi, żeby kontrarnie zagrać na wzrosty.
gruby
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-27 09:54
Harnas
No właśnie obecnie się spina bo mamy elektrownie cieplne które stanowią bufor bezpieczeństwa. Dobowy szczyt zapotrzebowania na energie zawsze jest po zachodzie słońca, więc potrzeba mieć zapasowe źródła energii, niezależne od słońca o łącznej mocy wystarczającej na pokrycie tego szczytu. O ile z wiatrem możesz powiedzieć "jak gdzieś nie wieje, to gdzie indziej wieje" bo te obszary są względnie blisko. Obszary między tym gdzie jest dzień a gdzie noc są tak od siebie oddalone że niemożliwy jest transport energii między nimi. Elektrownie węglowe potrzebują kilku godzin na rozgrzanie się do pełnej mocy, jądrowe znacznie więcej. Więc realny koszt "magazynowania" w nich energii jest znacznie większy niż te 20% które płaci się obecnie będąc prosumentem.
Najlepsze są wodne, bo mogą mieć moc "większą niż rzeka" a wykorzystywać ją tylko w szczytach. No i nie potrzebują godzin na start.
"energia z wiatru zamiast rozwijać się pięćdziesiąt lat w dwadzieścia rozwinęła się tak, że jest tańsza od węgla."
Znowu, pozornie. Nadal wiatraki nie są w stanie zapewnić takiej jakości jak elektrownie konwencjonalne. Dopiero gdy będzie można zakontraktować pewne dostawy mocy to będzie można by porównywać ich cenę. Policz ile kosztowałaby elektrownia wiatrowa z magazynem na powiedzmy te 12h. Teraz te koszta ponoszą elektrownie konwencjonalne, upuszczając nadwyżkę pary gdy zawieje mocniej wiatr czy znikną chmury.
"ja wolę oddychać świeżym powietrzem. "
Nie wiem czy wiesz, ale elektrownie na paliwa kopalne nie produkują nieświeżego powietrza. Przynajmniej w jako tako rozwiniętych krajach.
gruby
"Ponieważ nie mamy innego źródła minerałów niż planeta. A z tych minerałów budujemy urządzenia, które dają jakąkolwiek nadzieję na dotarcie do kolejnej, której jeszcze nie przekopaliśmy. To coś jak wyrąbanie lasu na okręty aby zająć kontynenty - pozostają wrzosowiska. Zawsze jednak możemy zbudować jakiś głupi ustrój i pozostaną nam duże, kamienne głowy - niektóre w kapeluszach."
LHC w Genewie zużywa 800MWh energii rocznie a pracuje 270 dni w roku. Oczywiście część energii idzie na utrzymanie próżni, część idzie na chłodzenie LHC, część idzie na detektory, oświetlenie, telefony, systemy alarmowe i tak dalej. Załóżmy że z tych trzech megawatogodzin dziennie połowa idzie na rozpędzenie pakietów cząstek do prędkości dających nam jakieś nadzieje na dotarcie żywymi do celu naszej międzygwiezdnej podróży. Proces rozpędzania dwóch pakietów cząstek trwa dwadzieścia minut czyli pożera 1/72 z 1,5 MWh.
Zaraz odezwą się głosy energetyków że energia dostarczona nie jest równa energii zużytej. Ano nie jest ale nie komplikujmy obliczeń. Załóżmy przez chwilę że co w kablu z elektrowni przyszło zostało zamienione bez strat na prędkość.
Energia rozpędzonych cząstek w momencie ich zderzenia wynosi 14 bilionów elektronowoltów. 1 bilion EV to mniej więcej energia komara w locie, tyle że komar jest większy od paczki zderzanych protonów o jakiś bilion razy. W LHC rozpędzane są dwie paczki protonów w przeciwnych kierunkach.Rozpędzenie dwóch komarów do prędkości prawie że świetlnej zatem kosztować nas będzie milion razy milion razy jedną siedemdziesiątą drugą część z półtorej megawatogodziny razy czternaście czyli w sumie 291 TWh z hakiem.
Z drugiej strony licząc: roczna produkcja energii elektrycznej na naszej planecie wyniosła 23 536 TWh w 2014 roku.
Zakładając że udało nam się już wyprodukować wystarczająco duże działo do wysyłania komara w podróż międzygwiezdną z prędkością bliską prędkości światła dojdziemy do wniosku że cała planetarna roczna produkcja energii elektrycznej wystarczy na wysłanie w międzygwiezdną podróż mniej niż stu komarów rocznie. Bez kasków.
Ale my nie o komarach przecież. Jeden komar waży 2,5 mg, razy 100 daje to 0,25 grama.
Ta jedna czwarta grama materii wysłana w podróż do gwiazd to są jak na razie granice naszych możliwości, pod warunkiem że reszcie ludzkości na cały rok w gniazdkach wyłączymy prąd. Zakładając że wyślemy w podróż jakiegoś chudzielca (jednego ? bez możliwości przedłużenia gatunku na miejscu ?) i zakładając że zabierze ze sobą mało sprzętu (a i tak weźmie go na tony: pojazd musi mieć możliwość sterowania, musi mieć zasilanie, systemy podtrzymywania życia, komunikacji, żywność, napoje, ...) dojdziemy do wniosku że od strony energetycznej nie jesteśmy na razie w stanie uciec z tej planety bo jak na razie i to w rozrachunku rocznym produkujemy miliardowe jeśli nie bilionowe części energii do tej podróży potrzebne.
A na sam koniec zagadka: taki LHC waży w cholerę a i tak jest w stanie przyspieszyć do użytecznych prędkości paczki materii mniejsze o milion milionów razy od komara. Jakie hamulce ten międzygwiezdny pojazd mieć musi żeby skutecznie wyhamować u celu podróży ? Bo przy takich prędkościach zderzenie z celem podróży raczej nie wchodzi w grę. No i ile energii zużyje na to hamowanie ? A tą energię to jeszcze trzeba będzie jakoś do tego pojazdu zapakować, prawda ? Jakieś akumulatory ? Jakieś reaktory jądrowe ? Wiosła czy żagle nie wystarczą. Zresztą wiosłowanie w próżni jest nieskuteczne. Coś trzeba ze sobą na pokład wziąć, rozpędzenie pojazdu bez działającego systemu hamowania to raczej niezbyt inteligentny pomysł.
Szanowny @3r3: jako ludzkość leżymy i kwiczymy. Bo prędkość jakiej potrzebujemy przemnożona przez masę jaką w podróż wyślemy daje zużytą energię jakiej nie mamy, nie mieliśmy i jaką raczej długo jeszcze nie będziemy rozporządzać. Nigdzie się nie wybieramy, no może na marsa co najwyżej. Alfa Centauri to siedem lat w podróży a najlepsza ze znalezionych do tej pory ziemiopodobnych planet to "Gliese 581g", odległa od nas "zaledwie" o 20 lat świetlnych. Pod warunkiem że ona tam rzeczywiście jest, przy takiej odległości można się w rachunkach walnąć.
Dysponując energią którą dysponujemy, zakładając że LHC da się tak wykręcić żeby strzelił ładunkiem prosto w stronę planety Gliese 581g i zakładając że atmosfera ziemi nie rozbije ładunku to w międzygwiezdną podróż może udałoby się nam w optymalnych warunkach (prawo Murphy'ego zostało na czas podróży zawieszone) tam wysłać jedną komórkę komara.
Tyle że przy wejściu w atmosferę planety Gliese 581g po dwudziestu latach w próżni i temperaturze zera absolutnego ta komórka spali się i cała wycieczka na nic. I cała roczna produkcja energii na tej planecie poszła się walić.
Wow. Co za perspektywa.
Wniosek: zacznijmy lepiej szukać stabilnego geologicznie miejsca na nasze statuetki w kapeluszach.
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-27 10:13
Waldek
https://www.olx.pl/oferta/paczka-banknotow-100-x-100-zl-1986-s-pf-000xxxx-unc-CID767-IDyohs9.html
_T_
Fizycy są raczej świadomi tych ograniczeń, i mają pewne teorie na obejście tych problemów. https://ntrs.nasa.gov/archive/nasa/casi.ntrs.nasa.gov/20110015936.pdf
Czy to prawda czy wesoła twórczość matematyków to się okaże(EMdrive też miał nie działać), ale trzeba od czegoś zacząć(choćby na początek polecieć po Hel-3 na księżyc ), a do tego trzeba fizyków,matematyków i inżynierów, tylko skąd ich wziąć, jak reszta woli kontemplować 60płci i studiować gender, czy inne bzdety.
wzwen
"Globalne ocieplenie wg.mnie to fakt, ale wynikający z jakichś kosmicznych trendów nie z działalności ludzkiej"
Zdecydowanie wynika to z działalnści ludzkiej. Tutaj:
http://naukaoklimacie.pl/aktualnosci/ocieplenie-klimatu-fakty-i-mity-wyklad-marcina-popkiewicza-170
pewnien pan przedstawia to bardzo obrazowo (jakkolwiek, w moim odczuciu, wyciąga błędne wnioski).
Po za tym jakie to ma znaczenie co jest powodem. Stało się i już. Ciekawsze są konsekwencje, takie jak np.:
1. Za X lat zmniejszy się powierzchnia Ziemi nadająca się do życia (dla człowieka)
2. Większość mieszkańców Afryki nie będzie miało gdzie mieszkać, więc pewnie pójdą sobie gdzie indziej a to gdzie indziej to zapewne Europa
Co zatem uczynić z gośćmi z największego kontynentu? Nauczyć ich pracować się nie da. Wykarmić ich się nie da.
(i tutaj moje wnioski są całkiem inne niż pana na filmie powyżej).
"Na globalnym ociepleniu natomiast próbują robić kasę lobby ..."
Tutaj się z Tobą zgadzam.
@Lech
"Dziwne ,że tak cały świat gryzie ,że Wenezuela swoją produkcję, żywność i energię ,oświatę i opiekę zdrowotną rozdają swoim obywatelom ,często za darmo , to nie może tak być"
Z tego co przeczytałem, to już nie rozdają, bo już nie mają czego rozdawać. Wszystko już rozdali a, w między czasie, zapomnieli jak to wyprodukować.
"Rodzice swoim dzieciom też kupują, spodnie czy ciuchy ,żywność szkoły i szpitale, niekoniecznie po równo i nie koniecznie tylko jak na to zapracują."
Tyle, że dzieci nie dostają tego za darmo. A to w domu muszą pomagać, a to w warsztacie posprzątać i jeszcze na sam koniec, jak wyrosną, to rodziców wyżywić muszą.
@3r3
"Na przełomie jury i triasu stężenie co2 w atmosferze wskazuje na poważny przemysł (obecny to przy tym pikuś)."
Ale wówczas populacja home sapiens była nieco mniejsza niż obecnie. Jak teraz wzroście temperatura na Ziemi, to również zmniejszy się populacja naszego gatunku, jakkolwiek nie do zera.
Nikt przecież nie twierdzi, że w wyniku ocieplenia klimatu całe życie na Ziemi zniknie.
"Wystarczy zajrzeć do gazet z ubiegłego wieku - ropy, wody, węgla miało już braknąć."
I zabrakło tych położonych płytko. Nauczyliśmy się wydobywać głębiej.
Tak samo będzie z powietrzem i powierzchnią do życia. Nauczymy się żyć w nowych warunkach. A że nie dla wszystkich starczy ....
@lenon
"Wyobraź sobie kraje, czerpiące dochody z paliw kopalnych, które z dnia na dzień są ich pozbawione."
Nie ma potrzeby sobie wyobrażać. Wystarczy popatrzeć na Wenezuelę.
"Okazuje się, że bardziej opłaca się kogoś grabić, żeby komuś innemu dopłacić."
Może ktoś w gra w grę "Kto w niedalekiej przyszłości będzie miał czym oddychać", bo dla wszystkich nie starczy.
"Dlaczego zatem iść w stronę zniszczenia planety?"
Skąd pomysł, że jakiś ktoś decyduje dokąd iść?
Planeta zostanie zniszczona (wcześniej lub później). Pytanie jak bardzo i co potem?
@Kerad
"Dostaniesz taki przydział zasięgu / mocy abyś dojechał do pracy i mógł wrócić do domu i tyle."
Chyba, że to Ty produkujesz tą energię lub coś z czego jest robiona. Wtedy Twój przydział będzie w grupie "bez ograniczeń" a jak nie to sam sobie weźmiesz.
Z drugiej strony, jak nie wnosisz istotnego wkładu w produkcję energii, to dlaczego miałbyś ją dostawać?
@Harnas
"Panele nie produkują prądu gdy jest dobowy szczyt, tak samo produkują go mniej zimą, gdy prądu potrzeba więcej."
Ale ... panele produkują najwięcej jak jest środek lata i najwięcej prądu potrzeba na klimatyzację.
Freeman
nikt ważny
Gratulacje
@gruby
"...LHC.."
Doskonała przypowieść i chwilowo pomińmy do czego LHC jest i jest tak faktycznie. Przypowieść świetnie pokazuje jak fantastycznie(!) marnotrawimy różne środki i zasoby, na zdaje się "ślepe uliczki" Nauki (ale nie tylko). Nie musimy jednak tak wysoko zadzierać głowy by zobaczyć ogólne marnotrawstwo surowców i energii nie tylko na rzeczy ładne i głupie, ale czasem sensowne lecz wykorzystywane w dość idiotyczny sposób, tudzież, na działania które można wykonać prościej bez nakładu nadmiaru surowców, energii czy pracy (w rozumieniu Fizyki). Obiegowa już historia wynajdowania pisadła dla astronautów jest najbardziej znanym przykładem ("ruskie" wzięli po prostu ołówki).
Dość popatrzeć na środowisko w którym operujemy: sieć Internet i wszystko co umożliwia korzystanie z jej zasobów. W kieszeni bardzo wielu znajduje się komputer z mocą obliczeniową i zasobami umożliwiającymi zarządzanie nie tylko sporymi zakładami pracy ale "państwami" a co najmniej całymi sektorami "państw" (no może z wyłączeniem tych o monstrualnych rozmiarach i liczebnych ludnością). Na co idzie ta moc (energia, praca i "pieniądze")? Na elektroniczną emanację paciorków, globalne obwieszczanie jak bardzo głupsi jesteśmy od wczoraj i kolejne wersje tam-tamów. Pisząc ten komentarz (w toniez decydowanie OT) również zużyłem zasoby. Zysk żaden bo homo rzekomo sapiens woli to co ładne i się świeci, co się "podoba" co daje "emocje", potrzebuje "odpuszczenia grzechów" i "zbawienia". Racjonalne, Naukowe (prawdziwie) i inżynierskie spojrzenie jest "passé". Ważne jest że żaby cierpią, czworonogi cierpią, drzewa cierpią, ziemia (i Ziemia) cierpi. Nawet w miejsce dbania o i pomnażanie realnego kapitał i realnych zasobów, znacząc większość lubuje się w kolekcjonowania jakiś impulsów elektronicznych, o zdjęciach kotków już nawet nie wspominając.
Te głowy (być może w kapeluszach) tudzież inne wystarczająco monumentalne budowle w świetle tego są bardzo praktyczną alternatywą. Oczywiście jeszcze praktyczniej byłoby zając się Nauką (nadal przez duże "N") i Inżynierią inną niż "inżynieria gotowania na gazie z łupków". Obawiam się jednak że w modelu jaki sobie ludzkość (w swej ułomności) funduje nie ma już na to miejsca, bo nawiązując do niedawnej dyskusji należałoby odebrać możliwość zajmowania się czymkolwiek nie tylko "urzędnikom" (tym z "korporacji" również) ale głównie większości tzw nauczycieli (którzy zostali nimi głównie dlatego że na sensowne profesje byli zza słabi), prawników (ci to się dopiero "znają" na wszystkim), "politykom" i działaczom medialnym, społecznym, słowem "artystom" wszelkiej maści. Tylko co z nimi zrobić bo "wicie, rozumicie, demokracja, koń-zły-turcja i ludu bunt oraz oddajcie internety".
Kapitału, zasobów i energii jest dość dla wszystkich (nawet z nadwyżką na "paciorki"). Problem w tym że każdy musiałby zająć się czymś prawdziwym i realnym, wymagającym w pierwszej kolejności własnej energii a nie wyłącznie "ssania" z "prawdziwej roboty kogoś". Każdą zaś uzyskaną nadwyżkę lokować w ułatwieniu "kolejnej prawdziwej roboty". Ten cykl się niestety załamał a wielu miejscach zwyczajnie przestał istnieć. Może to teraz, te "paciorki" to taki wyraz "poprawiania sobie nastroju" przed "upadkiem". Wszak (u)śmiech to "zdrowie" chociaż i tak finałem jest fizyczna śmierć.
@3r3
"Ponieważ nie mamy innego źródła minerałów niż planeta. A z tych minerałów budujemy urządzenia, które dają jakąkolwiek nadzieję na dotarcie do kolejnej, której jeszcze nie przekopaliśmy."
Optymista z Ciebie. Niepoprawny "zresztą" :-)
Mostek
Pierwszy błąd logiczny:
- Skutek wynikający z zadanych okoliczności brany jest za niemożliwy do ruszenia fakt.
Drugi błąd logiczny:
- Zakładanie, że nadal będziemy korzystać z energii tak samo, jak do tej pory. A to się po prostu zmieni.
Zengin
Obstawiam, że to co obecnie dobra zmiana nacjonalizuje pod płaszczykiem spółek Skarbu Państwa, zostanie wtórnie sprywatyzowane.
Moim zdaniem warto budować swój udział w BOŚu, PGE, Orlenie. Pod nowym zarządem w Polinie mogą mieć wyniki tylko lepsze.
dzikinvest
Co polecacie przy inwestycji w metale szlachetne gold/silver na poziomie <50k pln - ETFy na DifBroker czy zakup fizycznych monet bulionowych?
polish_wealth
Były przecież jakieś materiały o tym, że w oceanach więcej się wytwarza dwutlenku węgla niż przez X lat jakby miasta siarczany wydalały z kominów. Nie jestem przekonany, ale zajrzę do filmu.
P.S. Czemu nas porwało globalne ocieplenie? xP
Globalne ocieplenie jest, ale to mówię, prawdopodobnie nasza konstelacja wleciała w jakąś lepiej oświetloną strefę gwiezdną, w której jeszcze nigdy w kosmosie nie była, więc naukowcy nawet nie mają pomysłu jak to mierzyć, a na planecie naszej po prostu jest cieplej (Ten mój pomysł to trolling, ale równie prawdziwy co to że nie ma żadnego ocieplenia, a to co opisuje Klimuszko (że będzie cieplej) stanie się na skutek katastrofy, zmiana biegunów, meteor czy coś" ^^ - oglądam gościa
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-27 12:53
Zengin
Złoto Ci odbiorą i po staremu zdeponują w świątyni jerozolimskiej ;-) na otarcie łez może odbudują ją w Warszawie, czemu nie?
Myślę, że lepiej ładować się w to, w co potencjalnie władują się nasi dawni sąsiedzi.
@polish_wealth
Z tym akurat St.M. wystawił się łatwo na ostrzał.
Edit - no właśnie jest to temat absurdalny i przejęty przez autorytety. Nikt nie wie nic z pewnością, jednak tamte "ćwoki w okularach" pisują do Nature i są cytowani od CNN po faktytvn, a my tu piszemy po forach i blogach... Tamci mają z tego habilitacje, noble i oscary, my łatkę szurów.
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-27 12:53
polish_wealth
Edit - Zengin 100% racji
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-27 12:58
Skelar
Odnośnie pszenicy - trochę wyhamowała po wzrostach (w sumie z 8%) od 11.03. - Czy w związku z tym należy się spodziewać korekty czy lepiej zajmować długą pozycję?
BTW Jakoś dookoła cicho o tych powodziach w USA/klęsce w rolnictwie itp. Może jakiś update o surowcach rolnych? Nurtuje mnie kakao/kawa - ta ostatnia to już długo po tym dnie szoruje....
wzwen
"ale jak to jest możliwe [...] przecież E=MC2 wszystko co się dzieje w obszarze tej planety powinno się znosić energetycznie do jej konfiguracji"
Ziemia nie jest odizolowanym systemem. Ocieplenie jest skutkiem tego, że więcej energii dostaje się na Ziemię (ze Słońca) niż z Ziemi ucieka. A mniej ucieka niż kiedyś, bo jest więcej gazów cieplarnianych, z których co prawda CO2 nie jest najwredniejszy, ale za to jest go najwięcej.
"Były przecież jakieś materiały o tym, że w oceanach więcej się wytwarza dwutlenku węgla niż przez X lat jakby miasta siarczany wydalały z kominów."
Istotna nie jest ilość a bilans. Człowiek zwiększył produkcję CO2 zmniejszając jego pochłanianie.
"Globalne ocieplenie jest ..."
I to jest ważniejsze niż bezowocna debata nad tym skąd to się wzięło. Ważniejsze jest co to spowoduje.
W kwestii magicznych przepowiedni, ezoteryki, itp:
A może to nie jest tak, że Izrael się przekręci, bo mu zły Iran zrobi bum, a dlatego, że w całej Afryce będzie za ciepło.
A może źli panowie "eskimosi" chcą z Afryki do Polski, bo tutaj będzie kiedyś taki klimat jak teraz jest w Izraelu (a może nawet łagodniejszy), więc jakoś da się żyć?
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-27 13:00
nikt ważny
ciekawe i też ciekawe
@wzwen
"Ważniejsze jest co to spowoduje."
Ziemia strząśnie pchły?
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-27 13:07
polish_wealth
Co myślicie o tym kacapie Gantzie z Izraela? Ten który się szykuje do przejęcia schedy po Netenjahu, ten z AIPAC facet? Ja po jego gembie widzę, że tylko sie dorwie do kierownicy, od razu rakiety na Iran polecą ---
Na początku 2019 mówiłem że to będzie rok ropy - swoje zrobiłem, mogę teraz popieprzyć o dupie maryni? żartuję, uciekam.
@ Edit - dzięki Mostek za wyjaśnienie, poniżej -
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-27 13:21
Mostek
W skali kosmicznej na zmianę klimatu na Ziemi wpływają jedynie zmiany na Słońcu. Mogą one zachodzić na tyle szybko, by nasza cywilizacja była w stanie to zauważyć. Kwestie, o których piszesz - jakieś przelatywanie przy innych konstelacjach itp... - to się dzieje na przestrzeni milionów, jeśli nie miliardów lat. Jeszcze jedna rzecz może się stać, którą zauważymy - wybuch supernowej gdzieś w miarę blisko.
Efekt cieplarniany jest faktem. Być może nie jest wywołany przez człowieka, tylko zmianami na Słońcu, jednak człowiek swoją działalnością się do niego przyczynia i tu nie ma żadnych wątpliwości. A skoro efekt ten jest odnotowywany i się nasila, to idiotyzmem byłoby jeszcze jego wspieranie. Oczywiście, ludzie próbują na tym zarobić...
W skali kosmicznej warstwa atmosfery wokół ziemi jest cieńsza niż skórka wokół jabłka. Ziemia ma średnicę blisko 13 tysięcy kilometrów. A atmosfera nad równikiem 18 kilometrów, nad biegunami 7 km. Aby sobie to uzmysłowić, wyobraźcie sobie linijkę na której mamy zaznaczone 13 tysięcy podziałek, i obcinamy z niej 18 podziałek. A my tu ciągle, wszędzie... palimy. Poszukajcie sobie, ile wrzątku na minutę wytwarza jedna atomowa łódź podwodna. To idzie w setki litrów. Na minutę. Każda, przez dziesięciolecia.
To jest potwornie kruchy układ, w który jeszcze potworniej ingerujemy, bo przecież to wszystko jest takie wielkie, że co my możemy, nie? Ano właśnie to jest tak potwornie delikatne i małe, że możemy niezmiernie dużo.
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-27 13:19
TomTom
Przeglądałem dziś wskaźniki CDProjekt, fundamentalnie ta spółka to powinna w drugą stronę lecieć. Do tego wzrosty przy tak dużym wolumenie mogą wskazywać że to jednak smart money się za to wzięły, no albo cała ulica.
wzwen
"Ziemia strząśnie pchły?"
Może nie będzie aż tak źle. Może tylko pozdychają te pchły, które nie będą umiały się doostosować do zmiany metabolizmu żywiciela?
@Mostek
"Efekt cieplarniany jest faktem. [...]. A skoro efekt ten jest odnotowywany i się nasila, to idiotyzmem byłoby jeszcze jego wspieranie."
Niekoniecznie. Tak byłoby, gdyby celem było utrzymanie aktualnego stanu planety.
Ja się tam na tym nie znam, ale z wykładu pana, który zalinkowałem, wynika, że nie ma na to szans.
No to może celem jest przygotowanie się na zmiany. Jeżeli by tak było, to nasilanie efektu cieplarnianego poprzez dymienie z kominów ma jak najbardziej sens. Dołem z tych kominów być może wychodzą bowiem przedmioty potrzebne do przetrwania, gdy zrobi się za ciepło.
Oczywiście sens ma przekonywanie szeroki rzesz ludności by nie dymiła, paliła w kotłach eko i zaciskała pośladki, bo puszczane bąki tylko zwiększają efekt cieplarniany.
"Poszukajcie sobie, ile wrzątku na minutę wytwarza jedna atomowa łódź podwodna. To idzie w setki litrów."
Można też policzyć ilu ludzi może zabić taki okręt podwodny. Dalej, o ile można by wówczas zmniejszyć produkcję wieprzowiny i wołowiny oraz innych różnych rzeczy, których produkcja powoduje efekt cieplarniany.
Być może bilans cieplarniany jest (przynajmniej potencjalnie) pozytywny.
Być może taki okręt podwodny to bardzo ekologiczna rzecz.
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-27 13:35
wzwen
"EUR/USD zejdzie w dół."
Czy umiesz i mógłbyś to jakoś uzasadnić?
Co prawda zgadzam się z Tobą, ale moje przekonanie opiera się na obserwacji, że "wykres tak wygląda jakby miało iść w dół".
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-27 13:34
Mostek
Mostek
szymonw
To są zazwyczaj fajne momenty na shorty.
Może być nawet short na dzień, albo short z ustawieniem stop lossa.
Andreas
Jak wiadomo szeroko propaguje się dla nadwarciańsko-przywiślańskiej ludności ćwierćeuropejczyków, by ta wstąpiła wreszcie na ścieżkę prowadzącą do stania się prawdziwym i pełonowymiarowym europejczykiem.
Nieniejszym, zatem, udostępniam krótki kurs dla okupujących oślą ławkę na kursach organizowanych przez nieocenionego 3r3.
Otóż
1. znajomy jedzie samochodem do Włoch by zaczerpnąć tamtejszej, prawdziwie europejskiej, atmosfery - krajobrazy, zabytki, kultura etc, etc.
Sama Europa po prostu.
No, ale przy tylu zaletach jakaś wada musi być, jak powiada rebe w znanym dowcipie.
Zatem europejski autochton w korku na autostradzie, gdzieś pod Bolonią, mówiąc kolokwialnie, zagapił się i zdemolował bagażnik mojego znajomego.
Po wstępnych uprzejmościach i przeprosinach obiecał naprawić wszelkie doznane krzywdy i przedstawił dokumenty stwierdzające, że jest ubezpieczony i wszelkie doznane straty zostaną finansowo zabezpieczone.
Znajomy, olśniony prawdziwie eurpejskimi manierami, zadowolony kontynuował rozpoczęte wakacje licząc, że po powrocie wszystko zostanie, jak trzeba, naprawione i opłacone.
Po powrocie do kraju samochód został oddany do mechanika, firma ubezpieczeniowa zajęła się odzyskiwaniem pieniędzy etc, etc.
Po kilku miesiącach przzepychanek okazało się, że Włosi żadnych pieniędzy dawać nie zamierzają, straty zostały pokryte z AC znajomego. Samochód po kilku miesiącach znowu jeździ, znajomy nabawił się wrzodów na żołądku. Ze strony polskiej próbę odzyskania pieniędzy od Włochóww podjęła duża i znana firma ubezpieczeniowa więc o żadnych prowizorkach nie mówimy.
Mówiąc tak, by uczniowie z ostatniej ławki zrozumieli o co chodzi, Włosi pokazali wielkiemu, polskiemu ubezpieczycielowi, 3 palec.
2. A teraz druga konfrontacja pomiędzy, było nie było, "instytucjami finansowymi" Polski i Włoch.
Inny znajomy podczas wakacji we Włoszech, gdzie również liczył na nabycie kolejnych szlifów w swojej karierze na europejczyka, w jakimś miasteczku, którego nie pamięta, a kóre najwidoczniej przemierzał swoim pojazdem, miał nieszczęście przykroczyć dozwoloną prędkość. Jak zostało wyjaśnione w piśmie, które przybyło zza Alp, jechał z prędkością 57 km/godz, przy dozwolonej prędkości 50 km/godz. Z pisma wynikało, że aparatura pomiarowa tolerowała przekroczenie zadanych parametrów o 10%, tj. za jazdę z prędkością 55 km/godz nasz nieszczęśnik nie zostałby ukarany. Ukarany więc został za 2 km/godz.
Wymierzono mu grzywnę w wysokości 75 euro jeżeli uiści karę w ciągu 5 dni, 85 jeżeli dokona tego w terminie do 60 dni, a około 128 euro jeżeli termin ten przekroczy.
Najbardziej europejskie jest w tym wszystkim podejście naszych (?) instytucji finansowych - otóż tak jak tamte (włoskie) pokazały nam po europejsku 3 palec, tak nasze (?), a mówimy o dużej instytucji leasingowo-bankowej, nadstawiła szeroko rozwarte pośladki [ w tym sensie, że w te pędy udostępniła dane leasingobiorcy].
I która z tych postaw jest tą europejską?
Czy ta włoska, która polega na pokazaniu 3 palca, czy też ta w wykonaniu polskiej instytucji polegająca na wystawieniu pośladków?
Odpowiedź na te pytania - kochane dziatki - to już zadanie domowe.
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-27 14:22
Excogitatoris
https://forsal.pl/artykuly/1404780,szwecja-chce-zmusic-banki-do-obslugiwania-gotowki.html
janwar
ETFy sprzedajesz szybko kiedy chcesz.
Excogitatoris
CDProjekt pokazał dzisiaj wyniki za ostatni kwartał który okazał się nieoczekiwanie pozytywne, poza tym jutro wychodzi dodatek do Gwinta i na fali pozytywnych emocji ulica kupuje akcje. Jutro spodziewam się opanowania emocji i dlatego gram na spadki.
Mostek
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-27 14:31
Paradoks
Bynajmniej nie dlatego ciężko jest przekonać "gawiedź". Gawiedź jest ciężko przekonać przede wszystkim dlatego, że wymaga się od niej zaciskania pośladków oraz płacenia za ustalenia takich ziutków, co to bardzo się troszczą o planetę, ale carbon print ich samych jest 100x większy niż dowolnego przedstawiciela gawiedzi i to nawet wtedy, jak na sympozja i szczyty klimatyczne nie leci odrzutowcem, ale wszelkie oszczędności gawiedzi - czy w formie kosztów certyfikatów, czy dodatkowych podatków bardzo chętnie sam przepali.
Ja się gawiedzi specjalnie nie dziwię, a już zwłaszcza tej w naszych okolicach geograficznych.
nikt ważny
"Może nie będzie aż tak źle"
To bardzo duże "może". Wieje od Ciebie optymizmem. Z punktu widzenia Nauki a konkretnie jej części określanej jako geofizyka, bardzo mało wiemy o Ziemi i jej otoczeniu. Jakieś ogólniki tylko. Ferowanie wyroków w momencie kiedy ledwo polizaliśmy powierzchnię wiedzy o planecie to jakiś absurd. JEDNOSTKOWE wyniki dość wątpliwych badań mają być dowodem na słuszność takiej czy innej tezy, a nawet pełne spektrum wszystkim badań nie daje właściwie konkretnych odpowiedzi na żadne pytanie. Chwilowo pominę aspekt że gro publicznych narracji dla "gawiedzi" to jakiś "kosmos". Nie wiem kto narratorów uczył Chemii czy Fizyki ale ja bym się na ich miejscu "zemścił" (przy założeniu że "mściciel" chciał się nauczyć i uczył).
Chciałoby się powiedzieć że "Nauka poszła w las" tyle że ten las poszedł z dymem, a Nauka zamieniła się w semi-Naukę, właściwie religię opartą na dogmatach i udowadnianiu "kto będzie zbawicielem". Jakoś tak się składa, że zwykle za tym udowadnianiem kryje się obietnica takiego czy innego grantu. Czyli... kolejny "mega"biznes - "Dilerka" "wiarą".
Poza Nauką bynajmniej nie jest lepiej. Inżynieria kończy się na "lego" (poza bardzo nielicznymi wyjątkami), a erzac Nauk zwany humanistycznymi z ekonomią i finansami włącznie, zwyczajnie błądzi po manowcach (gdzie kiedyś był las).
Freeman
Freeman
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-27 15:45
Zengin
Nurtuje mnie ostatnio problematyka wstąpienia do EU. Od połowy lat 90tych dostosowywaliśmy się do standardów UE z jednej strony niewątpliwie cywilizując się,z drugiej zarzynając przedsiębiorczość stopami procentowymi, bezrobociem, z trzeciej restrukturyzując państwowe monopole (sprzedając tepsę wraz z drutami France Telekom)terapią szokową i schładzaniem gospodarki (profesor nad profesory centralny planista Balcerowicz).
W zamian w 2004 weszliśmy do UE na zasadach Traktatu Nicejskiego z 2000r, mając pozycję prawie jak Hiszpania.
Na miejscu okazało się, że w kuluarach wykuwany jest nowy traktat (Lizboński) a kolejne rozszerzenia rychło nastąpiły. W efekcie pozycja Polski uległa rozwodnieniu, atrakcjami których Polaków mamiono musieliśmy podzielić się z innymi, granice szengeńskie stają otworem na głos pani Merkel, w PE trwa legislacyjne rozwolnienie, a KE wymierza razy krnąbrnym. Super Unia.
Mostek
Freeman
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-27 16:09
Mostek
Kikkhull
Kikkhull
Freeman
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-27 16:57
Mostek
Nic nie jest odwrotnie. Te dwa zjawiska są ze sobą sprzężone. Wzrost C02 powoduje podniesienie temp., a wzrost temp. przyśpiesza uwalnianie CO2. Zarówno jedno jak i drugie jest przyczyną i skutkiem.
@Freeman, no szykuje się szykuje. Od dawna się szykuje. Tylko co robić? Ot, pytanie :D
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-27 17:05
Aliquis
Wprawdzie nie odnalazłem źródła informacji przekazanych wcześniej o zmianach WAT w Chinach, ale potwierdzenie tego znalazłem gdzie indziej:
Adres #1:
https://home.kpmg/cn/en/home/insights/2019/03/china-tax-alert-08.html
Zmiany VAT (od 1.04.2019) są tu opisane znacznie szerzej.
W ogóle, ze strony https://home.kpmg/cn/en/home.html korzystam sporadycznie, gdy szukam informacji na temat tego, co aktualnie obowiązuje w Chinach.
Sam portal reklamuje się następująco: "KPMG is a global network of professional firms providing audit, tax and advisory services, with an industry focus".
Adres #2:
https://www.avalara.com/vatlive/en/vat-news/china-cuts-vat-from-16--to-13--1-apr-2019.html
Informacja o zmianach VAT jest tu dość zwięzła.
Strona https://www.avalara.com/vatlive/en/index.html (lub inaczej: VATlive.com) zajmuje się VATem na świecie (a nie w samych Chinach).
Reklamują się: "VATlive.com is one of the leading global online resources for timely tax news, insight and rate changes, providing a wealth of daily information and expert insight on EU and global indirect tax schemes".
Ja zaglądam tu BARDZO rzadko.
Odpowiadając na pytanie: "Z jakich źródeł jeszcze korzystasz odnośnie wieści z dalekiego wschodu?" muszę zaznaczyć, że zajmuję się tymi kwestiami raczej okazjonalnie (hobbystycznie), tj. nie śledzę na bieżąco informacji, lecz jedynie w wolnym czasie, gdy coś mnie zainteresuje. :)
3r3
"Najlepsze są wodne, bo mogą mieć moc "większą niż rzeka" a wykorzystywać ją tylko w szczytach. No i nie potrzebują godzin na start. "
Warto zaznaczyć jaką powierzchnię zajmuje akumulator elektrowni wodnej. I jakiej szczególnej wymaga geografii.
"Dobowy szczyt zapotrzebowania na energie zawsze jest po zachodzie słońca"
Wiatr wtedy też cichnie. Bo przyczyną wiatru jest gwiazda.
@gruby
"Nigdzie się nie wybieramy, no może na marsa co najwyżej."
Nigdzie dalej na razie nie planujemy, ale chwilowo wypadałoby chociaż wbić rurki pod szelf tu i ówdzie bez oglądania się na tuńczyki.
Z tym komarem to dobrze kombinujesz, bo w takie dalekie podróże wyślemy raczej homo sapka w postaci archiwalnej z samowykonalnym rozpakowaniem co trwa zazwyczaj dziewięć miesięcy. No i pozostaje kwestia czyja wersja kodu poleci^^
Bo przecież jest oczywiste iż będzie to musiał być typek mający we krwi nawyki kolonizatora i zdobywcy co pazurami z każdej skały wydrapie sobie narzędzia.
@wzwen
"Ale wówczas populacja home sapiens była nieco mniejsza niż obecnie."
Zupełnie wystarczyła do rzucania kamieniami w dinozaury^^
"A może źli panowie "eskimosi" chcą z Afryki do Polski, bo tutaj będzie kiedyś taki klimat jak teraz jest w Izraelu "
Będzie tak gorąco że autobusy zaczną wybuchać, a pokaz sztucznych ogni zapewni żelazna mycka?
@nikt ważny
"Optymista z Ciebie. Niepoprawny "zresztą" :-) "
Oczywiście. Jednak hobby ma wiele zastosowań rozwiązujących trapiące nas problemy. Nasze rakiety może nas i Marsa na razie nie zawiozą, ale cele na Ziemi porażą niezawodnie. A ponieważ w wyniku postępu technologicznego zasoby są coraz łatwiej dostępne to być może niebawem nie trzeba będzie ciemiężyć ludu w górach aby mieć podstawę negocjacyjną zakresu własnych kompetencji, być może i mniejszym od Kima uda się uzbroić tak aby przymusić pozostałych do ustalenia gdzie jest miedza i co komu wolno. Przecież grzeczne wyjaśnienie iż istnieją zagrożenia dla ujęcia wody dla ponad milionowego miasta daje ponad milion powodów aby jednak jakoś się dogadać i uniknąć wysiedleń "w plener".
Żyjemy w warunkach całkowitego uzależnienia od technologii, którą obsłużyć, naprawić i wytworzyć potrafi nieistotna mniejszość populacji. Całą resztę trzymamy wyłącznie z przyzwyczajenia.
Pamiętasz protesty dotyczące ACTA? Na tych protestach pojawiło się kilka osób pilnujących nawigacji satelit i komunikacji węzłów sieci, no i było po ACTA. Niczym nawet nie grozili, po prostu zaznaczyli że tych regulacji nie chcą; a klimat w środowisku naukowym pilnującym infrastruktury był zauważalnie zanarchizowany nawet w publikacjach.
@Mostek
"Być może nie jest wywołany przez człowieka, tylko zmianami na Słońcu, jednak człowiek swoją działalnością się do niego przyczynia i tu nie ma żadnych wątpliwości."
Objaśnij mi jak zmajstrowaliśmy zmianę na Słońcu.
@Excogitatoris
"Szwecja chce zmusić banki do obsługiwania… gotówki "
To wersja oficjalna. Nieoficjalna jest taka, że szykują się na brexit aby przejąć funkcję europejskiej pralni szmalu, luz na przepisach wykonawczych jest coraz weselszy - formalnie wszystkiego nie wolno, a nieformalnie to celowo zatrudniono do pilnowania tego takich którym na pewno wszystko to zwisa i powiewa, aby w robocie była kawa, facebook i wypłata. Jeszcze zaczęli Duńczyków wypychać z interesu - duńskie banki są pilnowane na poważnie.
@Kikkhull
"bo czynników wpływających na klimat jest dużo więcej niż ilość energi że słońca. "
Mamy jeszcze energię z jakiegoś innego źródła?
A można wiedzieć jakie to zasoby energetyczne w tym układzie nie powstały w wyniku kumulacji energii z tej gwiazdy?
@Freeman
"Panowie, na obligach gigantyczny ruch w górę ( oprocentowanie niemieckich 10 latek 540% w dół )"
Za kilka dni brexit, a tymczasem wiara w RFN za 10 lat spadła o 540% - czyżby przyczyny militarne?
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-27 17:44
janwar
Kto kupuje te niemieckie obligacje? Popyt był 2,6-krotnie wyższy.
Niemieckie 10-latki po ponad dwóch latach znów na minusie
Po raz pierwszy od jesieni 2016 r. Niemcy sprzedały dziesięcioletni dług z ujemną stopa procentową, co pokazuje, jak globalny wzrost popytu na dług państwowy zaczął wpływać na transakcje na rynku pierwotnym, informuje ft.com.
Niemcy sprzedały w środę 10-letnie obligacje rządowe o wartości 2,4 mld EUR, ze średnią rentownością na poziomie minus 0,05 proc. Popyt na niemieckie obligacje był 2,6-krotnie wyższy niż zaakceptowała Niemiecka Agencja Finansowa. Podczas gdy emisja krótkoterminowa wcześniej już była z ujemną stopą procentową, to po raz pierwszy od października 2016 r. licytowano obligacje z ujemną rentownością o terminie zapadalności wynoszącym co najmniej 10 lat
https://www.pb.pl/niemieckie-10-latki-po-ponad-dwoch-latach-znow-na-minusie-957048
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-27 17:49
Mostek
Nie mogę Ci tego objaśnić, bo nic takiego nie napisałem.
Edit: Wiatr po zmroku nie wieje, bo gwiazda zachodzi? Ot, ciekawostka.
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-27 18:13
3r3
Napisałeś co zacytowałem - rozłóż logikę swojego zdania ze szczególnym uwzględnieniem wyłączenia "tylko" oraz wniosków dla pozostałej części zdania z tego płynących.
Być może co innego miałeś na myśli, ale istotne jest co napisałeś^^
Próbowałeś kiedyś objaśnić składnią kompilatorowi co masz na myśli? Szybko uczy układania, wielopiętrowych specyfikacji - porównanie rezultatów i zamierzeń zwraca nam informację o poprawności.
Wyjaśniam Ci to, ponieważ starasz się przekazać że w logicznie spójnej ciągłości następstw człowiek jest odpowiedzialny za to że jest ciepło. Czytający Twoją wypowiedź ma dać Ci wiarę podczas gdy składasz zdanie wskazujące deficyty w używaniu składni zgodnie z zamierzeniami. Co wskazuje na pewną pochopność wnioskowania.
Rzucasz gatunkowi oskarżenie o czary "zmiana klimatu" więc jakbyś mógł przeprowadzić ten przewód w sposób spójny byłoby łatwiej podejmować go na płaszczyźnie racjonalnej.
"Wiatr po zmroku nie wieje, bo gwiazda zachodzi? Ot, ciekawostka. "
O zmierzchu jest flauta i trzeba zwijać żagle. Chyba że występuje jakieś gwałtowne zjawisko atmosferyczne - wtedy trzeba zwijać je w pośpiechu.
Spacery o zachodzie Słońca mają swoje przyczyny praktyczne - łba nad brzegiem nie urywa.
@Lech
Cała energia, dzięki której w planecie zachodzą jakiekolwiek zmiany wynika z istnienia gwiazdy nieopodal. Bez grawitacyjnego wpływu Słońca jądro i płaszcz wystygnie błyskawicznie do poziomu, którego nie uznasz za aktywny, choć coś tam śladowo będzie się działo.
Silnik działa dlatego że ma paliwo, nie z zadekretowania faktu bycia silnikiem.
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-27 18:37
Lech
To wszystko wiemy z gazet a nie wiemy jak jest naprawdę.., wystarczy nie dostarczyć paru części zamiennych skomplikowanych i cały przemysł naftowy nie może normalnie pracować i to właśnie tam ma miejsce, największe złożą na świecie , ale wydobycie 5 razy mniejsze niż było... a do tego nie dostają zapłaty za ropę bo są be...
Mamy jeszcze energię z jakiegoś innego źródła?
A można wiedzieć jakie to zasoby energetyczne w tym układzie nie powstały w wyniku kumulacji energii z tej gwiazdy?
Mamy oczywiście zmienne tarcie wewnętrzne to raczej też wpływ Słońca , ale migracja pierwiastków promieniotwórczych , przemiany fazowe w płaszczu Ziemi ,a do tego zmiany emisji ciepła wewnętrznego (w jednym rejonie ogromna emisja ciepła w innych minimalna i ciągłe zmiany) Mamy też obrót siarką itp która działa przeciwnie do cieplarnianych gazów i to znacznie silniej niż te gazy a emisje siarki ograniczamy, chyba ,że wybuchają wulkany, to mamy wtedy z powodu siarki globalne ochłodzenie...
Najważniejsze to jet to że efekt cieplarniany wcale nie jest zły, zawsze prowadził do zwiększonego rozwoju życia organicznego , większej ilości opadów to zmniejszenie pustyń i zagospodarowanie niedostępnych rejonów przykrytych lodem. Rośliny powinny się znacznie lepiej rozwijać i zagospodarować cały glob dając pożywienie w tym również kilka razy większej populacji ludzi mogą zapewnić w ten sposób...
W Dewonie i Karbonie było ponad 10 razy tyle CO2 i ponad 10 razy większa masa żywych organizmów, a przemysłu oczywiście nie było.. To raczej groźny jest brak i spadek CO2 akumulowanego w skałach węglanowych a nie tylko w ropie gazie i węglu, czy klatratach itp.. .
Mostek
To ja może jeszcze raz zacytuję cytowany przez Ciebie fragment:
"Być może nie jest wywołany przez człowieka, tylko zmianami na Słońcu, jednak człowiek swoją działalnością się do niego przyczynia i tu nie ma żadnych wątpliwości."
Po "być może" w domyśle jest "efekt cieplarniany", to chyba jest oczywiste, nie? I dalej... "się do niego przyczynia". Chyba logicznym jest (nawet z końcówek felksyjnych to wynika), że przyczynia się do efektu cieplarnianego, a nie do słońca.
Flauta po zmroku występuje, istotnie. A w nocy czasem wieją znacznie silniejsze wiatry niż za dnia.
wzwen
"wystarczy nie dostarczyć paru części zamiennych skomplikowanych i cały przemysł naftowy nie może normalnie pracować i to właśnie tam ma miejsce"
Co jedynie potwierdza, że właścicielem złoża jest ten kto umie z niego korzystać a nie ten co twierdzi, że jest właścicielem.
Osobiście byłbym bardzo bogaty, ale wystarczy nie wpłacać wszystkich podatków mi tylko jakiemuś tam "państwu" i to się właśnie dzieje...
Pochyl się nad moją niedolą.
Kikkhull
"Mamy jeszcze energię z jakiegoś innego źródła?
A można wiedzieć jakie to zasoby energetyczne w tym układzie nie powstały w wyniku kumulacji energii z tej gwiazdy?"
A czemu kot nie chce się wylegiwac jak pada deszcz. To już jest taki powód który powoduje lokalną zmianę. Zmiany w ruchu chmur już wystarczy aby klimat się zmieniał.
3r3
"Po "być może" w domyśle jest "efekt cieplarniany", to chyba jest oczywiste, nie? I dalej... "się do niego przyczynia". Chyba logicznym jest (nawet z końcówek felksyjnych to wynika), że przyczynia się do efektu cieplarnianego, a nie do słońca. "
W pełni się z Tobą zgadzam - człowiek przyczynia się do efektu cieplarnianego poprzez Słońce które tenże efekt wywołuje grzejąc. Człowiek manipulując więc Słońcem może się jak najbardziej do tego przyczyniać. Tylko że na razie mamy rok 2019 i jeszcze nie mamy zdolności popełniania zarzuconego tu czynu.
No bo skoro Słońce ma być winne, a człowiek się przyczyniać to właśnie wynika ze składni, że człowiek jest winny zmian na Słońcu, które w ich wyniku grzeje bez opamiętania. Teraz zamień sobie w zdaniu Słońce na "atmosferę" i jeszcze raz przeprowadź wnioskowanie jaki mamy na nią wpływ - zdaje się że aż śladowy w 2019 roku.
Tak sobie trolluję - "przed sklepem stał rower, Ala chciała go mieć". Ala chciała mieć sklep czy rower?
To są takie zagadki ludzkiej składni - domyślam się z kontekstu że chodziło Ci o to, że człowiek wzmacnia efekt cieplarniany wynikający z winy słońca manipulując składem atmosfery nad terenami zurbanizowanymi budując sobie piec z gazów cieplarnianych. No ale Ala mogła chcieć mieć sklep i w niczym to nie przeszkadza. Za to wywołuje bardzo ciekawą kwestię - czy możemy manipulować atmosferą w innym kierunku, a nie tylko się ograniczać.
"Flauta po zmroku występuje, istotnie. A w nocy czasem wieją znacznie silniejsze wiatry niż za dnia. "
Tak, z tym że problem z pikiem zużycia jest dokładnie o zmierzchu. Później jest po sprawie, linia terminatora jest bardzo istotna energetycznie.
Gdy gaśnie Słońce budzą się komary.
@Kikkhull
"A czemu kot nie chce się wylegiwac jak pada deszcz."
Ponieważ taki cenny sprzęt szpiegowski nie jest odporny na wilgoć. Kot przecież cały dzień zajmuje się obserwacją swojego otwieracza puszek. Do tego jest niezniszczalny - spada na cztery łapy i ma dziewięć żyć. Obserwuje wszystkie znane cywilizacje, które nawet kota mumifikowały. Jak nic sprzęt szpiegowski.
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-27 19:22
Kikkhull
Kikkhull
easyReader
3r3 - weźże wytłumacz trochę mniej biegłym w tych twoich szaradach. Dlaczego niby "wiara w RFN spadła" skoro jej obligacje biją rekordy??
Kikkhull
Freeman
Za kilka dni brexit, a tymczasem wiara w RFN za 10 lat spadła o 540% - czyżby przyczyny militarne?
Oprocentowanie w dol, cena obligacji mocno w gore.
Od Niemców na ujemny procent to tylko może EBC. "świetna" wiadomość dla Greków, Włochów i innych jak finansują niemiecki dobrobyt.
Kompletnie nie rozumiesz sytuacji. Slyszales o Target2 ?
lenon
"@lenon "Wszystko to, opiera się tylko na bilansie"
No właśnie obecnie się spina bo mamy elektrownie cieplne które stanowią bufor bezpieczeństwa. Dobowy szczyt zapotrzebowania na energie zawsze jest po zachodzie słońca, więc potrzeba mieć zapasowe źródła energii, niezależne od słońca o łącznej mocy wystarczającej na pokrycie tego szczytu. O ile z wiatrem możesz powiedzieć "jak gdzieś nie wieje, to gdzie indziej wieje" bo te obszary są względnie blisko. Obszary między tym gdzie jest dzień a gdzie noc są tak od siebie oddalone że niemożliwy jest transport energii między nimi. Elektrownie węglowe potrzebują kilku godzin na rozgrzanie się do pełnej mocy, jądrowe znacznie więcej. Więc realny koszt "magazynowania" w nich energii jest znacznie większy niż te 20% które płaci się obecnie będąc prosumentem.
Najlepsze są wodne, bo mogą mieć moc "większą niż rzeka" a wykorzystywać ją tylko w szczytach. No i nie potrzebują godzin na start."
Nigdzie nie napisałem, ze w obecnym stanie faktycznym można zrezygnować w bilansie z elektrowni zasilanych węglowodorami.
Najszybsze są elektrownie gazowe. Czas rozruchu i wygaszenia kilka sekund.
Nigdzie też nie napisałem, że na fotowoltaice można oprzeć system energetyczny, ale np. jeżeli masz stały pobór mocy w ciągu dnia na poziomie x, to jeżeli zbudujesz instalację PV o takiej mocy to choćby skały srały, wykorzystasz to co wyprodukowała w 100%.
""energia z wiatru zamiast rozwijać się pięćdziesiąt lat w dwadzieścia rozwinęła się tak, że jest tańsza od węgla."
Znowu, pozornie. Nadal wiatraki nie są w stanie zapewnić takiej jakości jak elektrownie konwencjonalne. Dopiero gdy będzie można zakontraktować pewne dostawy mocy to będzie można by porównywać ich cenę. Policz ile kosztowałaby elektrownia wiatrowa z magazynem na powiedzmy te 12h. Teraz te koszta ponoszą elektrownie konwencjonalne, upuszczając nadwyżkę pary gdy zawieje mocniej wiatr czy znikną chmury."
Że nie są w stanie to nie oznacza, że jest to niemożliwe.
Jeżeli będziesz dysponował elektrownią wiatrową rozłożoną równomiernie na obszarze 4 tysięcy kilometrów bieżących, co dziś jest standardem, zostaje tylko odpowiednie zarządzenie mocą i masz stałe minimum mocy 24h na dobę.
Poza tym, już od jakiegoś czasu powstają komercyjne instalacje sprzedające urobek na w pełni rynkowych zasadach i są bardzo konkurencyjne w stosunku do węgla.
""ja wolę oddychać świeżym powietrzem. "
Nie wiem czy wiesz, ale elektrownie na paliwa kopalne nie produkują nieświeżego powietrza. Przynajmniej w jako tako rozwiniętych krajach."
Tak wiem. Z tego powodu bardziej racjonalne dla powietrza jest grzanie prądem.
@3r3
Jak kiedyś rozmawialiśmy o kontenerowcach napędzanych żaglami, to ja myślałem, że z Ciebie żeglarz pełną gębą, a tu się okazuje, że Tobie obce jest pojęcie układów barycznych.
Na obszarach o ustabilizowanym ciśnieniu, podczas słonecznej pogody (zazwyczaj w centrum wyżu), podgrzane przez słońce powietrze, unosi się powodując zasysanie. Z tego powodu w dzień wieje, a wieczorem kiedy przestaje operować temperatura spada, jego ruchy ustają.
Muszą zatem do wystąpienia tego zjawiska zajść sprzyjające okoliczności. Tak powstają tornada.
Od razu widać, że Ty podczas sztormu nigdy nie żeglowałeś, a jak żeglowałeś to nie wiedziałeś czemu wieje :-)
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-27 20:15
Kikkhull
3r3
"Oprocentowanie w dol, cena obligacji mocno w gore."
Propozycja zerowego wzrostu - a to są inne aktywa, które nie płacą kuponu. To z tego łatwo wywnioskować że równie dobrze rząd mógłby płacić tymi obligacjami, ale na przekładkę dali EBC. Gdyby było inaczej to równie dobrze mogliby płacić innym aktywem o zerowym kuponie, a jakoś go nie rzucili na rynek, mimo wzrostów. Czyli mamy dwa aktywa o "zerowym" kuponie i gorszym wypiera się lepsze, bo przecież jedno jest lepsze^^
@lenon
"Od razu widać, że Ty podczas sztormu nigdy nie żeglowałeś, a jak żeglowałeś to nie wiedziałeś czemu wieje :-) "
Popsułbym sobie całą zabawę sprawdzając pogodę przed wyjściem. Na złość przecież wieje, żeby nas potopić - ot czemu^^
Urodziny w 2017 zaczęły się na ośmiometrowym jachcie, a skończyły się z masztem w marinie i kilkoma gratami na pamiątkę w piwnicy. Miałbym przełożyć imprezę z powodu pogody?
@Mostek
Z tą flautą chodziło mi o to, że farmy wiatraków są na morzu (te najbliżej mnie), akurat kiedy jest pik zużycia (ludzie są aktywni akurat na skraju dnia i nocy) to jak na złość przestaje wiać. A że akurat mam widok na te wiatraki ze spacerowiska to się zastanawiam, bo i tak stoją niedaleko hartowni i odlewni, a te przecież nie są na wiatr.
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-27 20:34
Mostek
Dalszą dyskusję o wpływie człowieka na Słońce sobie daruję, bo szkoda mojego czasu. Twojego zresztą też.
Z flautą - ok. Myślałem, że ogólnie chodzi Ci o zużycie prądu po zmroku.
wzwen
"Wenezuela miała 2 rafineriie w USA które ich obsługiwały ale im zamknęli"
Widać nie wszystko można kupić za ropę. A tutaj co chwila ktoś udawadnia, że jak będzie miał taką czy inną walutę, to kupi co będzie chciał.
Myślenie w kategoriach "ale im zamknęli" jest dokładnie myśleniem w kategoriach "należy mi/im się".
Ta argumentacja i wynikające z niej pytania są bez sensu. Sensowniejsze są pytania:
1. Dlaczego za ropę nie rozwinęli sobie jakiegoś rolnictwa? Przy najmniej teraz by nie głodowali.
2. Dlaczego za ropę nie zbudowali sobie jakiejś rafinerii? Nic by nie musieli mieć w USA.
3. Dlaczego za ropę nie zbudowali sobie jakiejś armii? Nic by im nigdzie nie wybuchało.
Odpowiedzią na każde z tych pytań jest socjalizm. Niemniej za każdy razem, gdy ono pada pojawiają się piewcy socjalzmu wykazujący, że jest dobry. Dlaczego nie rozdawać ludziom za darmo tego i tamtego? Przecież wszystko byłoby dobrze, gdyby nie złe USA!
No może i byłoby dobrze, ale właśnie są złe USA (a jak nie USA to będą inni źli), co czyni całą argumentację zwolenników socjalizmu bezsensowną.
A jak wszyscy będą dobrzy, to nikt nie będzie potrzebował ropy, bo wszyscy będą śpiewać kumbaja przyodziani w liście palmowe i ropa do niczego nie będzie potrzebna. W takim przypadku Wenezuela również nie będzie miała co rozdawać.
Tymczasem niekórzy tutaj wypisują, że USA zrobiły Wenezueli to lub tamto. A dlaczego USA miałyby działać w interesie Wenezueli? Dlaczego nie miałyby działać we własnym interesie?
Kikkhull
Mostek
Muszę powiedzie, że naprawdę ciągle się dziwię, że ludzie nie potrafią zrozumieć tak prostych związków przyczynowo-skutkowych. To jest jak połączenie dwóch kropek, żeby stworzyć linię. I dziesiątki razy już tę linię wokół nas tworzono, a ciągle znajdują się tacy, którzy oczekują, że wyjdzie z tego trójkąt.
polish_wealth
A jeszcze wracając do debaty o wpływie człowieka na słońce - całkiem dynamiczna debata ^^
W zasadzie to T21 i Admini wałkowali to w nieskończoność, ale dalej nie rozumiem jak ktoś chce pakować miiliony w obliga na 2% jak inflejszon jest 5%, po to bo liczy że go sprzeda drożej, jakiemuś większemu hazardziście, który łudzi się że w jeszcze bardziej niedalekiej przyszłości oblig zdrożeje bo nie będzie zmiany polityki monetarnej. Dobre kino.
Tęsknię za wyobrażeniem o giełdzie, kiedy to 4 sąsiadów chciało się zrzucić na łódkę po towary, by je sprzedać na bazarze. Co się stało z tamtym światem, utonał w cyfrowym bagnie. I już do końca naszego żywota jest mało prawdopodobne, że to się zmieni...
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-28 08:06
Mostek
Postawiłeś shorta na CDR? Ciekawe, jak dzisiaj otwarcie, ale na razie strzał w dychę zrobiłeś.
dzikinvest
Jeśli zabrali by złoto (abstrahując jak by to zrobili) to strzeliliby sobie w stopę. Z dużo większym prawdopodobieństwem wprowadzą podatek katastralny. Fundamenty do tego już budują poprzez przekształcenia prawa użytkowania wieczystego gruntów w prawo własności.
Cytując Trader21 z 22.07.2016:
"Część z Was zapewne zastanawia się teraz, co zrobi ze złotem, jeżeli państwo ureguluje cały obrót złotem w przyszłości?
Rozwiązania zawsze się znajdą. Rynek nie lubi próżni. W latach 80-tych nie wolno było posiadać dolarów, a mimo to w każdym dużym mieście był PEWEX, a „cinkciarz” zawsze znalazł się w pobliżu."
Zengin
Z podatkiem katastralnym pewnie tak będzie, że posłuży do wykopsania gojów ze śródmieść i atrakcyjnych dzielnic na zewnątrz.
szymonw
Teraz gram na surowcach, surowcach rolnych i indeksach chwilowo nie zakładam nowych pozycji na akcje.
Strzał był średni trafiony jak widać, ale to raczej chodzi podejmowanie prób załapania euforii.
Przykłady z ostatnich dni? Turecka Lira, Pallad. Dało się na tym zarobić.
Można stawiać SL, to najbardziej bezpieczny sposób zajmowania takich pozycji. 5 razy nie trafisz, a raz trafisz i masz bardzo fajny zysk.
Chodzi po prostu o to że bardzo trudno złapać szczyty, a taki zauważony wystrzał w górę daje taką szansę.
No i właśnie wiele osób patrzy wtedy na historyczne poziomy, a ja patrzę na dynamikę tego co się dzieje + jakie fakty/newsy za tym stoją.
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-28 16:12
Max Initio