Kluczowa rola czterech spółek oznaczonych skrótem FANG (Facebook, Amazon, Netflix, Google) zaczyna przypominać sytuację z przełomu lat 60-tych i 70-tych. Wówczas amerykańską giełdę opanowała moda na spółki znane jako Nifty Fifty. Przeświadczenie inwestorów o nieograniczonym potencjale wybranych przedsiębiorstw skończyło się wówczas bolesnymi spadkami. Jak będzie tym razem?
Nifty Fifty
Na przełomie lat 60. i 70. doszło do znacznego wzrostu popularności największych amerykańskich spółek notowanych na giełdzie. Był to jednocześnie okres intensywnego rozwoju funduszy inwestycyjnych, które zbierały pieniądze od inwestorów, a następnie kupowały za nie akcje przedsiębiorstw uważanych za najsolidniejsze. W tej grupie znaleźli się m.in. liderzy przemysłu i opieki zdrowotnej czy też niektóre spośród spółek technologicznych. Cieszące się ogromną popularnością przedsiębiorstwa szybko zaczęły być określane mianem Nifty Fifty.
Kluczowym elementem mody na główne spółki z Wall Street było przekonanie o ich wspaniałych perspektywach. Zakup akcji Kodaka, Polaroida czy Upjohn Company miał być decyzją nie na lata, ale na całe życie. Panowało podejście „buy and hold forever”, zgodnie z którym raz zakupione akcje solidnej spółki miały przynosić zyski przez następne dekady.
Skoro wspomniane spółki były „skazane na wzrosty”, to żadna cena ich akcji nie była zbyt wysoka. W takiej sytuacji musiało dojść do skrajnego przewartościowania akcji. Pierwszy szczyt z udziałem Nifty Fifty miał miejsce w 1969 roku, a drugi na przełomie lat 1972 i 1973. W drugim przypadku wskaźnik P/E (cena do zysku) dla najpopularniejszych spółek osiągnął wówczas następujące wartości: Polaroid – 95, McDonald’s – 86, Walt Disney – 82, Digital Equipment – 56, Eastman Kodak – 44. W niektórych przypadkach inwestorzy nie mogli liczyć na to, że dożyją zwrotu zainwestowanego kapitału, a jednak mało kto się tym przejmował.
Dobrym podsumowaniem ówczesnej sytuacji jest również poniższy wykres. Pokazuje on skalę przewartościowania amerykańskich spółek względem reszty świata. Widać wyraźnie, że najwyższe poziomy notowano w roku 1969. Spójrzcie także gdzie jesteśmy dziś!
Źródło: www.zerohedge.com
Na początku 1969 roku okazało się, że ceny akcji McDonald’s czy Walta Disneya jednak nie będą rosnąć do końca świata. Poniższy wykres pokazuje skalę spadków z uwzględnieniem inflacji CPI.
Źródło: Marc Faber
Od pęknięcia bańki w 1969 roku, giełda zaliczyła spadek o 66%, notując dołek w połowie 1982 roku. Ceny akcji spadały zatem przez ponad dekadę. W tym czasie spółki Nifty Fifty zanotowały gigantyczne przeceny. Akcje firm Polaroid, Avon i Xerox spadły odpowiednio o 91%, 86% i 71%. Wiele spośród spółek zaliczanych do Nifty Fifty nie odzyskało już dawnej pozycji (Sears, Kresge, JC Penney). Były również takie, których historia zakończyła się bankructwem (Polaroid, Eastman Kodak).
Facebook, Amazon, Netflix, Google
Co łączy obecną sytuację na Wall Street z Nifty Fifty? Przede wszystkim fakt, że inwestorzy ponownie pokładają swoje nadzieje w wybranych spółkach, których potencjał do wzrostu jest rzekomo nieograniczony. W porównaniu z przełomem lat 60. oraz 70., tym razem liczba wyjątkowych przedsiębiorstw jest dziesięciokrotnie mniejsza. Jest to Facebook, Amazon, Netflix oraz Google, w skrócie: FANG. To właśnie ta nieliczna grupa spółek odpowiada za 90% wzrostu kapitalizacji indeksu S&P 500 licząc od początku 2015 roku.
O ile kapitalizacja FANG wzrosła od początku 2015 roku o 630 mld dolarów, to łączny wzrost dla reszty spółek z S&P 500 wyniósł zaledwie 45 mld dolarów. Można zatem powiedzieć, że notowania indeksu opierają się obecnie na popularności kilku spółek.
Podobnie jak w przypadku Nifty Fifty, również moda na FANG musiała przyczynić się do wzrostu wskaźnika P/E. Dla Netflixa wynosi on obecnie astronomiczne 318, Amazon - 178, Facebook – 46, Google – 29. To gigantyczna dysproporcja względem P/E dla całej giełdy w USA, wynoszącego 21,2, co i tak jest wysokim poziomem. Do myślenia daje także fakt, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy mieliśmy 204 przypadki sprzedaży akcji przez insiderów (zarząd, rady nadzorcze, osoby mające dostęp do informacji niejawnych) oraz ZERO transakcji kupna.
Poza wymienioną czwórką, wątpliwości budzi także wycena Tesli. Spółka ta od początku swojego istnienia notuje straty, próbując w dodatku zawyżać swoje przychody. Należy również pamiętać, że za kilka lat Tesla będzie musiała stanąć do walki z dużo większymi koncernami, jak Toyota czy Volkswagen. Patrząc z tej perspektywy, obecne ceny akcji Tesli nie mają żadnego uzasadnienia.
Być może znajdą się osoby, które na zestawienie FANG z Nifty Fifty odpowiedzą, że porównanie obecnego rynku akcji do lat 70. nie ma sensu. Problem w tym, że duże spadki popularnych spółek zdarzają się regularnie. Tak było również w ostatnich latach, kiedy część inwestorów wiązała wielkie nadzieje z akcjami GoPro.
Oczywiście pojedyncze przypadki w stylu GoPro są czymś normalnym. Co innego, kiedy kilka przewartościowanych spółek stanowi o sile giełdy. W takiej sytuacji należy mieć świadomość słabych fundamentów danego rynku.
Podsumowanie
Zarówno w przypadku Nifty Fifty, jak i FANG dużą rolę odgrywa psychologia tłumu. Dobre tempo rozwoju wybranych spółek sprawia, że rośnie zainteresowanie inwestorów, a atmosferę podgrzewają „eksperci”, zapewniający o wspaniałych perspektywach do dalszych wzrostów. W takim otoczeniu wyceny szybko przestają mieć związek z fundamentami.
W jaki sposób zorientować się, że mamy do czynienia z manią? Warto zwracać uwagę na wskaźniki (np. P/E, CAPE czy P/S), które są stosunkowo łatwym do pozyskania narzędziem umożliwiającym ocenę sytuacji. Przestrogę powinny stanowić również przesadnie optymistyczne wypowiedzi analityków. Dla przykładu, jeden z redaktorów Forbesa napisał na temat FANG: „Jeśli nasze spółki rosną, to czemu mielibyśmy przejmować się otoczeniem rynku oraz faktem, że inne spółki notują spadki?”. Fachowa analiza :-).
Zawarte w artykule informacje na temat FANG obnażają indeks S&P 500, którego wzrosty ewidentnie uzależnione są od kilku bardzo popularnych spółek. Swój wkład mają tutaj również banki centralne, m.in. Szwajcarski Bank Centralny pakujący miliardy dolarów w Facebooka, Google i inne największe amerykańskie spółki. Inwestor może zatem pójść za tłumem, licząc na podtrzymywanie obecnych wzrostów, bądź też nie brać udziału w manii i poszukać niedowartościowanych aktywów. Niezmiennie twierdzimy, że znacznie ciekawszymi aktywami są obecnie spółki wydobywcze, surowce czy rynki akcji w Rosji lub Chile.
W trakcie manii wszystko jest ok, ale tylko do pewnego czasu. Ostatecznie zawsze przychodzi moment, kiedy inwestorzy przestają wierzyć w dalsze wzrosty. Dochodzi wówczas do małych spadków. Wtedy pojawia się pytanie: komu szybciej puszczą nerwy? Po rozpoczęciu paniki spadki przyspieszają, gdyż mamy lawinę sprzedających oraz brak kupujących. Historia Nifty Fifty pokazuje, że realne są przeceny rzędu 90%. Nieświadomi inwestorzy muszą zdać sobie sprawę, że do odrobienia takich strat konieczne jest wypracowanie zysków w wysokości 1000%.
Zespół Independent Trader
supermario
Gdzie w takim razie poplynie kapitał jak ulica się ugotuje na tych FANGach?
quidditch2
trader21
On już popłynął od tzw. ulicy w kierunku np insiderów którzy hurtowo wyzbywają się akcji FANG.
Z czasem wyceny się urealnią i posiadacze akcji zobaczą ile naprawdę są one warte.
W dłuższym terminie jednak kapitał z USA będzie przenosił się na inne, tańsze rynki tak jak to miało miejsce miedzy 1969 - 1982.
Ja celuje w najtańsze rynki EM. Z DM póki co wyłącznie Singapur ma rozsądne wyceny.
pastewny
1. Co za różnica, czy ktoś wrzuci kontrakty na 3 tysiące ton złota czy 3 miliony ton złota? Czy jest jakiś problem wystawiania po równo przeciwnych kontraktów?
2. Skąd się bierze przeświadczenie, że dla rządzących ograbienie ze złota (lub wartości złota) jest trudniejsze niż drukowanie walut? Technika najwyrażniej nie zatrzymała się w czasach Nixona.
3. Czy wynalazek różnicowania kwoty wolnej od podatku, to specjalność polska, czy już gdzieś na świecie wdrożono podobny szwindel?
supermario
Klasyk pisał do jakich zbrodni może się posunąć rząd , któremu brakuje pieniędzy...
PO zabrało się za OFE ( skądinąd należało to zrobić dużo wcześniej ). Teraz PiS zabiera UBekom , to co powinno być dawno zabrane . Do tej pory decyzje podejmowane pod przymusem były zadoscuczynieniem sprawiedliwości , a tu ups i po progach ciekawe kiedy się z tego wycofają , chyba , ze dla przykładu pojadą po swoich poselskich progach i innych przywilejach.
Arcadio
@sarpedon
Mi nie chodzi, aby było sprawiedliwie, równo ani nic z tych rzeczy. Ludzie muszą zrozumieć, że interes indywidualnego człowieka może się różnić od interesu państwa.
Człowiek indywidualny ma prawo dbać wyłącznie o swój interes, wzbogacać siebie i swoją rodzinę, nie dbać o innych. Jak #3r3 choćby. Ale państwo ma dbać o dobro wspólnoty. A więc o właściwe stosunki z obcymi, z nie naszego państwa. Oni mają na nas pracować, my mamy ich wykorzystywać. W wersji minimum nasze państwo ma dbać, żeby inni nas nie wykorzystywali. Obecne państwo nie spełnia nawet warunku minimum. Poprzedni rząd działał jak ojciec-pijak sprzedający swe córki obcym za butelkę wina. Obecny wciąż to robi, ale przynajmniej daje łyka z każdej butelki, żeby mniej bolało.
Państwo ma obowiązek dbać o własną siłę i potęgę. Jakoś musi realizować tę politykę. Ma poprawiać demografię, aby mieć przewagę. Ma inwestować w infrastrukturę. Ma nie przeszkadzać obywatelom w prowadzeniu działalności, a wypełniać luki w miejscach, gdzie prywatnym się nie opłaca.
@bratpit
Widzę, że nie rozróżniasz wydatków inwestycyjnych od transferów socjalnych.
Jeśli dajesz komuś transfer socjalny to, w zależności od tego skąd pochodzi pieniądz, jest to inflacjogenne (jeśli pochodzi z dodruku), bądź neutralne (jeśli pochodzi z podatków).
Jeśli zaś płacisz za np. wybudowanie autostrady to najlepiej z pieniędzy wydrukowanych - tak najtaniej. Nie powoduje to inflacji, bo zaistniała zwykła zapłata za wykonaną usługę. Powstał majątek. To nie jest już pusty pieniądz.
Zwykłym uzależnianiem Polaków jest budowanie autostrad za pożyczone od obcych pieniądze. To najgorszy z możliwych interesów. Przecież do budowy nie potrzeba importowanych dóbr. Wszystko co potrzeba mamy. To po co na to pożyczać ?
bmen
Zaznaczam że projekt jest poważny (bo Nikt nie zna ani dnia ani godziny) więc każdy kandydat akceptując pozycje będzie musiał działać w temacie, zaczynając od prezentacji programu (poddanej pod dyskusje na forum) naprawy PL w swojej dziedzinie.
Program główny bedzie oparty na definicji naszego państwa przedstawionej przez prof. Wolniewicza ( https://www.youtube.com/watch?v=8gyLTKE_KB8 )
Jako że logika nie znosi kompromisu, więc zastosowałem system metytokratyczny w oparciu o historie i staż wspisow.
Moje propozycje poniżej.
Minister Główny = #trader21 bo wie jak ta całą farajne tu utrzymać
Cyfryzacja = #Rudnicki ten od bitcoin bo jak sie zna dobrze blockchain to z resztą nie bedzie problemu
Energii = #rygar bo rozumie na czym polegają procesy palenia węgla
Finansów = #dante bo rozumie co to cyferki w płacidłach
Gos Wodna = #dam//SSJ bo młodych gniewnych do ochrony polskiej wody też nam trzeba
Inflastruktura = #arcadio bo wie jak pobudzić inwestycje narodowe
Kultura, Historia = #reset bo najlepiej z nas zna historie i wie co to wychowanie patryjotyczne
Edukacji i Religia = #polish_wealth bo rozumie sprawy duchowe i ma w sercu polske
Wojny i Obrony = #3r3 bo ma milość do czolgow i wie co to partyzantka (OT)
Rodziny i pracy = #Opson bo podoba mu sie 500+ i wie jak zlikwidować bezrobocie
Rozwoju = #bodek bo wie jak ten element aspoleczny działa
Skarbu = #lenon bo rozumie na czym polega prawdziwy byzness i nie ulega patologiom
Sportu i turystyki =#STB bo nikomu nie wierzy a w footbolu korupcja największa
MSWIA = #freeman bo wie jak uszczelnić granice i co zrobić z uchodźcami
MSZ =#Sol bo wie jak z ruskimi i niemcami zalatwiać sprawy
Sprawiedliwosci = #gash bo jako ostatni sprawiedliwy ze stajni Misesa rozumie stosunki państwo obywatel
Srodowiska = #Deckard bo wie jak działa monsato i podobni miedzynarodowi nieprzyjaciele
Zdrowia = #Luk bo najlepiej rozumie że trzeba stosowac profilaktyke a nie leczyć
Rolictwa i Zywnosci = #buffet bo wie co to zdrowe jedzenie, nienawidzi GMO i wie jak pomoc polskiej wsi
Bez teki = #gruby bo wie w ktorym kosciele co i jak dzwoni
Propagandy = #helveria jakby nie odszedł a tak to chyba #xxx obejmie
Wywiad i Kontrwywiad = #glupi bo kto ma orkiestre to wie co będzie grane
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-26 13:52
stefik
"Wojny i Obrony = #3r3 bo ma milość do czolgow i wie co to partyzantka (OT)
...
Wywiad i Kontrwywiad = #glupi bo kto ma orkiestre to wie co będzie grane"
Ale będziesz patrzył #3r3 na ręce, co by nam "room left-a" na czołgach nie zrobił? :)
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-26 14:06
srebrnyPtaszek
To w tym Fangu to jest w koncu Amzon czy Apple? Bo masz w art. niescislość. No chyba ze idzie o FAANG?
Independent Trader Team
Dziękuje za zwrócenie uwagi, chodzi o Amazona.
Aliquis
Tesla już wcześniej miewała kłopoty, ale zawsze znalazło się wsparcie państwowe lub bankowe. Do tego ostatniego zalicza się kredyty, ale mi chodzi o te dla ludności. Kredyty te są na potęgę udzielane całkiem przeciętnym (w zasoby finansowe) obywatelom na zakup auta elektrycznego. Co ciekawe, na samochód trzeba na dodatek oczekiwać kilka lat.
Z jednej strony przypomina to bańkę na nieruchomościach sprzed 10 lat, a z drugiej - sytuację z zapisami na Fiata 126p z lat 70-tych. W tym ostatnim przypadku wpłaty (cząstkowe) pochodziły z zasobów własnych obywateli, a teraz - z kredytu.
Ciekawe jak i czym się to skończy, bo jeśli upadłością firmy, to perspektywy dla kredytobiorców nie będą zbyt wesołe.
3r3
Transfer socjalny z podatków jest inflacjogenny - powoduje nałożenie podatku na towar - wzrost jego ceny. Mnie się musi w misce zgadzać - zedrę z konsumenta. Najwyżej zrobię to przemocą dewastując rynek.
@glupi
Wprowadzę powszechny obowiązek posiadania broni produkcji rodzimej.
I całkowity zakaz posiadania broni obcej jeśli nie pochodzi z łupów wojennych.
Wprowadzę sądy wojenne na terenie całego kraju a prawo skrócę do dziesięciu przykazań.
Wyznaczę cel dzietności > 10 i bohatersko zagonię wszystkich zainteresowanych i niezainteresowane do realizacji pod widelcem.
W ciągu 25 lat zwiększymy populację do 200mln Polaków i będziemy się rozpychać łokciami po okolicy wszczynając burdy o terytoria należne nam etnicznie.
A politykę zagraniczną to już ja sobie poprowadzę sam - artylerią - do Berlina doniesie.
Room left będzie całościowy - to będzie moja prywatna armia. A jak już będzie moje to przypominam, że będzie obowiązywało "nie kradnij" i KS :)
@Aliquis
Tesla to wydmuszka.
Artykuł z grzeczności obejmuje FANG, ale takich firm gdzie po wyjęciu środków technicznych pozostała marka zasilająca holding kredytem (firma teczka) jest w tej chwili cała masa. Właściwie trudno znaleźć inne, ponieważ prawo pozytywne wymusza taki podział odpowiedzialności by była kontrola zniszczeń w przypadku obsuwy prawnej.
1956Marek
Tesla może wyłożyć się na deficycie litu, a tego jej klienci czekający na samochody nie wybaczą.Strategiczne zasoby rudy litu o wysokiej koncentracji posiada w Serbii Rio Tinto. Uruchomienie tych zasobów to minimum 10 lat, a do tego czasu cena zapewne przebije... sufit.
1956 Marek
Bodek
W ramach rozwoju i innowacji dla realizacji przedstawianych przez Ciebie celów wprowadzę fabrycznie dziurawe kondomy na rynek.
Żeby do Berlina doleciało będziesz musiał Krabom troszku lufy dosztukować, ale da się zrobić.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-26 20:17
3r3
Z Niemcami nie mamy porozumienia pokojowego od sierpnia 1939 roku. Formalnie nigdy nie zakończono wojny. Trzymajmy się tych formalności - wszak sami się proszą aby przekroczyć granicę, dopuścić się aktów wrogości i ostrzelać Berlin z obwodnicy otaczając ludność (5mln) i nie dopuszczając do jej ewakuacji. Jakież to granty można dostać za 5mln zakładników?
Niemcy nie szczypali się z Jugosławią, a Berlin jest na kierunkach operacyjnych baz broni pancernej jakie obecnie dozbrajają w Polsce jankesi - więc broń na miejscu już będzie - pozostaje siadać za sterami.
rygar
promocja aut elektrycznych musi wpłynąć na ceny ropy... Takie ropne forward guidance. Skoro nie można być pewnym postawy OPEC, a ruskich trzeba zdusić, to może wcale nie chodzi o samochody. Amerykanie ropy nadal maja dużo, po co im te elektryki.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-26 20:36
smieciu
Napisałem to pod poprzednim artykułem. Powtórzę tu znowu: Szybki rozwój gospodarczy, stworzenie czegoś dobrze funkcjonującego nie jest niczym nadzwyczajnym! Nie trzeba żadnego geniuszu. Wystarczy pozytywna wola, którą uda się zarazić innych. Wystarczy stworzenie systemu zaufania. Naprawdę nie trzeba wymyślać żadnych specjalnych rozwiązań.
Wystarczy się rozejrzeć. Wśród Polaków żyjących w chorym kraju z chorymi przepisami. Kraju wyzyskiwanym przez każdego kto ma na to ochotę. Kraju patologii z rządem obcych służb i marionetkami w rządzie. W tym właśnie kraju Polacy sobie jakoś radzą!
@głupi
nie potrzebujemy nowego rządu, nowych praw, nowych światłych ludzi. Zamiast marnować energię na tworzenie tych wszystkich super regulacji trzeba ją przeznaczyć na jedną tylko rzecz:
Na ROZWALENIE obecnego porządku. Obecnej władzy. Na zwyczajne odzyskanie niepodległości. Po prostu na doprowadzenie do miejsca gdzie faktycznie będziemy zdolni sami wybierać rząd.
A tak w ogóle.
To uważam że większość zaglądających tu ludzi ma strasznie spaczone mózgi myśląc kompletnie chybionymi kategoriami potrzeby stworzenia miejsca gdzie będzie można wreszcie się wzbogacić. Prawda jest zupełnie inna. My jesteśmy bogaci! Polska ma wszystko. Wszelkie surowce, rolnictwo i zdolnych ludzi.
Tylko że to wszystko jest podporządkowane obcym. Polska i Polacy pracują na obcych.
Naprawdę nie trzeba myśleć o stworzeniu systemu, który pozwoli uzyskać jakąś śmieszną własność, której nam tak bardzo dzisiaj brakuje.
TO CO POTRZEBUJEMY WYMYŚLIĆ TO SPOSÓB NA DZIELENIE SIĘ TYM WIELKIM BOGACTWEM KTÓRE PO PROSTU JEST!
Tzn. to tylko powinno być rolą ewentualnego przyszłego rządu. Trzeba myśleć i działać zespołowo. Podejść pozytywnie do wielkiej energii Polaków zamiast beznadziejnie głupio filozofować o istnieniu jakichś żuli i nierobów.
KAŻDY chętnie pracuje jeśli tylko widzi efekt. Jeśli tylko lubi swoją pracę. Jeśli tylko dostaje godne wynagrodzenie.
Naprawdę trzeba porzucić fałszywe myślenie, które wpajają nam nasi władcy odcinając dostęp do podstawowych dóbr, przez co mamy ich fałszywy niedobór i kompletnie chybioną walk o byt.
Trzeba obalić to co jest i zupełnie inaczej podejść do tego co się zastanie po rozwaleniu obecnej patologii i pracy na obcych.
rygar
"POTRZEBUJEMY WYMYŚLIĆ TO SPOSÓB NA DZIELENIE SIĘ TYM WIELKIM BOGACTWEM "
oh, sposobów na dzielenie wymyślono duża mnóstwo. Efektów brak. Bez przepędzenia Niemców nic nie zdziałasz, 3r3 ma rację z tym strzelaniem w Berlin.
Po prostu pewnego dnia ktos musi oglosić ze rządamy 3,5 bln odszkodowania za zabitych rodaków OR...
(obecny rząd to bezjajeczni komuniści, więc nadal mozemy planować - czytaj fantazjować - jak podzielimy bogactwo ;)
czasu niestety zostało niewiele:
http://www.defence24.pl/499033,militarne-przebudzenie-europy
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-26 20:57
smieciu
Przecież nigdy nie było żadnych komunistów! Była jedynie kilka na którą trzeba było pracować i wcale nie chciała się niczym z tobą dzielić!
To o czym ja mówię to nie rozdawanie itd tylko rzeczywiste dobrowolne dzielenie się naszymi zasobami. By np. KGHM nie działała dla jakiejś grupki ludzi ale dla wszystkich itd. Jeśli tylko da się czymś dzielić bez naszej szkody to dzielmy się.
Nie zamierzam tu pisać wielkiego elaboratu ale chyba jasne jest że wydzielanie sobie jakichś działek musi ZAWSZE doprowadzić to tego co jest obecnie: Do tego że ktoś wydzieli sobie wielką działkę na którą inni (czyli my) będą pracować.
Albo zmieniamy myślenie albo gówno z tego będzie.
Natomiast co do Berlina to oczywiście. Napisałem. Najpierw trzeba zawalczyć. Chociaż akurat Niemców nie widzę za naszych wrogów. W każdym razie samo się nie zrobi.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-26 21:00
lenon
Szanuję Twoją ambicję i oddanie sprawie. Naprawdę, wyrazy szczerego uznania. Jestem pod wrażeniem Twojej determinacji.
Jeżeli się na coś takiego chcesz porwać i jak piszesz, traktujesz to poważnie, to zdefiniuj cel tego działania.
yellowboy
Co sądzicie o informacji z przed chyba trzech dni jakoby rząd Indii miał zakazać importu złota obywatelom tego kraju?
Max108
ministerstwo kultury i sztuki nie obsadzone.
to może ja?
akademię muzyczną skończyłem ... :)
rygar
Indie to 1/4 światowego popytu, zablokowanie importu spowoduje sporą zwałę ceny. Jak dojdą dodatkowe obostrzenia dla ulicy, 700usd/oz pewne.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-26 22:07
yellowboy
Miałem na myśli to czy ten news to celowy "fake news" na zbicie ceny czy faktycznie coś się kroi w tym temacie. To, że będzie miało to impact na cenę to bardzo prawdopodobne.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-26 22:12
Jerry Sparrow
Widzę, że powoli zmienia się Pana pogląd nt. najbogatszych mieszkańców globu:
https://pecuniaolet.wordpress.com/2016/11/25/neoliberalna-nowomowa/
Muszę jednak napisać, że strzał w „Stowarzyszenie Mont Pelerin” jako twórców zepsutego systemu monetarnego jest jednak bardzo fragmentaryczne. Sam napisał Pan o współdziałaniu grup najbogatszych ludzi, ale nie wyciąga Pan konsekwentnie wniosków! Z jednej strony niby uwzględnia Pan realne oddziaływanie multimiliarderów na prostytutki naukowe (np. profesorów ekonomii) a z drugiej stawia tezę że to te prostytutki tworzą system, którego nie są głównymi beneficjentami... Jest to zupełnie oderwane od rzeczywistości! Zacytuję klasyka: "przytomności!". Skoro nawet zwykły śmiertelnik jest czasem w stanie zorganizować wokół siebie mini think tank, to co dopiero np. Gates albo Buffet? Kto wtedy płaci za wyszukiwanie i promocję optymalizowanych na daną chwilę rozwiązań?
Proponuję postudiować teorię grafów i zacząć czerpać z niej garściami. Próbuje Pan pięknym, literackim językiem uporządkować ogrom informacji, ale nie stosuje Pan nowoczesnych narzędzi do odsiewania ziarna od plew i ustalania źródeł powiązań. Proszę wybaczyć za tą być może zbyt ostrą krytykę, ale czyta Pana wielu intelektualistów i (jak sądzę) może Pan ich nieświadomie sprowadzać na manowce. Nie rozumiem również dlaczego w wielu tekstach broni Pan bezkrytycznie Żydów. Czy wg. Pana opinii ich procentowy udział w najwyższych strukturach władzy mega-korporacji i grup wzajemnej adoracji (np. Komisji Trójstronnej) jest znikomo mały?
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-26 22:31
dawid79
Bardzo zainteresowal mnie wasz projekt shadow gov.. Gdzie mozna o nim wiecej poczytac? Oraz zakladajac, ze sie ma odpowiednia wiedze i pomysly, jak sie mozna wlaczyc?
Dawid
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-26 22:41
bmen
Kiedys wstałem i tak sobie pomyslalem ze coś sie tu dzieje ale dyrygenta brak i glupiemu się pomysł narodził jakich wiele,
a że skleroze mam duzą to zapisuje te niektore. np listaAT (już działa).
Czasami sie uważam za poważnego i z rana przy kawie notuje co w trawie piszczy, a wyniki moich wypocin widzicie.
A czy się zgadzacie czy nie to inna sprawa. Jak chyba zauważyles że przekonać mnie do czegoś to nie taka prosta sprawa bo ja wszystkich słucham, nikomu nie wierze i kwestionuje wszystko. Kwestionowanie przytomnosci jest chyba najtrudniejsze.
Cel jest chyba zacny ale to nie jest tylko moj. Wielu tu ludzikow prawi podobnie ze zmiany sa niezbedne bo albo bedziemy silni albo wcale.
A że wektory geopolityki sie szybko zmieniają więc i nam też zostało mniej czasu.
Celem jest stworzenie całosciowego programu naprawy naszej krainy.
Kolejna rzecz to taka ze zauważyłem ze mamy tutaj kilkunastu ( i pewnie z setke ukrytych czytaj czytaczy) zawodnikow wagi cieżkiej z rozumowania, jak i widzenia swiata pieniądza, robienia chleba czy stosunku obywatel vs panstwo, a o militariach nie wspominając. Nawiasem mówiąc bylo by miło poznać prawdziwe tożsamości poukrywane pod naszym śmiesznzmi nickami, a myśle ze niektorzy z nas to bardzo poważni ludzie świata. blog też się poważny robi bo nawet nagrody zaczął dostawać.
Tak więc można tez poteżny potencjał wykorzystać i nasze potrawwienne poglady i dyskusje na oficjalny papier zamienić, moze strone www wykreowac.
A może jakas opcja polityczna skopiuje progam który powstanie w wyniku naszych wypocin mózgowych. Opcji tu może być wiele.
A że dużo tego jest to najlepiej by chyba stworzenie naszego gabinetu cieni, gdzie merytokrcja najważniejsza.
I jak beda zainteresowani (a mysle ze kilku jest raczej) to mała iloscią nakladu energi swobodnej bardzo realne może sie ten projekt unaocznić.
Zaproponowałem strukture i ludzików, teraz poczekamy na reakcjie zwrotną .Brak odpowiedzi/reakcji uważam za rezygnacje i kogoś innego musimy znaleźć jak projekt bedzie miał sens istnienia.
Może sie okazać ze nasze slowa beda cenniejsze od pieniedzy, a przy okazji inni czytajacy tez będą uczyć sie rozumowania jak strzelać do tej samej bramki.
a ze jako #trader pisze ze 20k ludzikow to czyta codziennie to moze miec to niemaly wplyw na nasza rzeczywistosc.
Ja to traktuje po bardzo delikatnemu (jak narazie) i nie spedzam na tym czasu.
Pozostaje otwarte pytanie co #trader na to.
#Max108
zanotowane, ale cigle sie zastanawiam czy odrebne ministerstwo od gry flecie jest sensem. #reset to moye przytlić.
#dawid79
Jak chesz dzialas to dyskutuj z nami, montuj jakies krótkie tekst z tego w czym jestes dobry. itp dziel się wiedzą i przemyśleniami. a może komoś coś to pomoże.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-26 22:59
rygar
imho więcej sensu ma podłączenie się np do stowarzyszenia Endecja lub czegoś w tym guście. Tam są ludzie którzy już troszkę groszem śmierdzą i rozumieją co się dzieje. Skrobanie rzepki sobie/ pospolite ruszenie nie ma sensu - zbyt duże rozproszenie. Tu są głównie ludzie o odchyłce prawicowej, a historia ruchów prawicowych to ciągłe wojny o to, kto jest samcem alfa. Realna zmiana w PL może przyjść WYŁĄCZNIE ze strony/przy udziale jakiejś grupy przytomnych oficerów, którzy zrozumieja to co czym pisał 3r3 w swoim tekscie o rycerzach.
Taki pucz musialby miec zaplecze, ale zapleczem nie może być grupka wariatów z internetów, którzy na dodatek otwartym tekstem gadają o unikaniu podatków etc.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-26 23:04
bmen
a czy Endecja ma gabinet cieni gotowy? slyszales zapewne ze zabawy ucza :) tez sie moga skontaktowac :)
a moze ta grupa wojskowych bedzie patryjotami co bedą miec polske w sercu i uznają że nasze wypociny są dla nich w sam raz.
i co ze duzo prawicy ? przeszkadza ci to ? są i z lewa jak i centrum. a nawet i bolszewika bys pewnie znalazl. ja tu rasowych lewaków ze 4 juz naliczyłem a to element najgroźniejszy.
Wyważenie zrobimy w oparciu o merytokracje.
slowo pucz to ma ciekawe znaczenie. musisz uważac co piszesz bo internetowy wielki brat wszystko widzi i w ramach walki z "fake news" sie z toba skontaktują.
"być grupka wariatów z internetów"
poznasz ludzi nie po nickch.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-26 23:13
Bodek
Cholera nie wiedziałem, że sprzęt już mamy. Widziałem tylko, że Antoni kazała te wszytskie pardy rozebrać do srubki i złożyć ponownie. W sumie to jakbym miał na tamten kierunek jechać to trzeba było tak zrobić. Panie, rakiet OPL nam potrzeba, kombinuj jakieś rakiety tam u siebie na warsztacie :-).
Zachęciłeś mnie, zacznę się starać o prawojazdy wyższej kategorii, mam z nimi trochę rachunków do wyrównania.
@śmieciu
Zgadza się że trzeba rozwalić ten skostniały system, popatrz na ten cały zjazd adwokatów - leśnych dziadków - jak temu Rzeplińskiemu klaskali, ich wszystkich do uczciwej roboty trzeba wysłać.
@Max108
A będziesz jak ta sierota po mumi wolności - Gliński wszystkich eskimosów przepraszał za to, że ktoś im się do tych fundacji dobiera?
Poloneza As-dur potrafisz zagrać?
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-26 23:29
M123
Blog tradera ze względu na treści -szczególnie te z komentarzy na pewno jest monitorowany przez wiele "ciekawych osób". Ja na Twoim miejscu nie namawiałbym najzacieklejszych userów do coming outu, to może się skończyć problemami dla nich.
Jerry Sparrow
Definicja tego co można nazwać obecnie "prawicą" jest bardzo rozmyta w głowach ludzi. Obecne media zrobiły taki bełkot pojęciowy, że nie sposób prowadzić dyskusji używając tego hasła bez wyjaśnienia co ma się na myśli.
Obstawiam, że statystycznie rzecz biorąc najwięcej zwolenników w PL miałby obóz, który zapatrywałby się w kwestiach:
1. ekonomicznych: centro-prawicowo [duża swoboda gospodarcza, ograniczana w obszarach generujących patologię]
2. społecznych (przeciwwaga do pkt 1): lewicowo [wyborcy muszą przejadać owoce z pkt 1, żeby podtrzymać sens działania systemu]
3. religijnych: raczej-konserwatywne [statystycznie najwięcej w PL jest katolików, utrzymanie tego stanu to utrzymanie świadomości narodowej]
4. kulturowych (przeciwwaga do pkt 3): umiarkowanie-liberalnie [każdy, nawet święty musi być ciągle merytorycznie krytykowany żeby się rozwijać; skrajności dot. kolorowych i tęczowych większość potraktowałaby wg. metod rosyjskich]
Freeman
Sprawa nie jest mi obojetna. Chetnie sie udziele na szczytny cel o ile moje kompetencje moga wniesc cos wartosciowego.
@3r3
Jaki Niemcy maja stosunek do swoich zwierzchnikow, partnerow gospodarczych, sprzymierzencow historycznych i sasiadow, moge dosyc dobrze ocenic. Znam ich sposob myslenia i mowienia. Wiem jak robia polityke. Domyslam sie jakie sa struktury i jak sa zorganizowani. Wiem jakimi metodami potrafia wrogow werbowac na sprzymierzencow. Wiem jakie jest ich pole moralne i gdzie drzemia poklady bezecenstwa. Wiem w czym sila a gdzie slabosc.
Mam pytanie do Ciebie: czy przed atakiem na Berlin zrobiles kalkulacje strat i zyskow? Na ile oceniasz nasz potencjal na zdobycie przewagi? Wziales pod uwage ewentualnych przyszlych sprzymierzencow
Niemiec w nowym rozdaniu po rozpoczeciu akcji militarnej? Czy wyliczyles zasoby potrzebne do prowadzenia wojny?
Czy znasz stara madrosc strategiczna, mowiaca o tym , ze plany sa do momentu wybuchu wojny a pozniej to juz tylko dopasowywanie sie do sytuacji?
Osobiscie walczyl bym z nimi inaczej niz od razu i bezposrednio militarnie. Kazde zdarzenie militarne poprzedzone jest napieciami natury ekonomicznej, sankcyjnej, dywersyjnej, potem dyplomatycznej a na koncu czolgi, samoloty , okrety i piechota. Do tej fazy trzeba sie przygotowac bo na teraz Polska nie ma tej sily.
W Polsce jest przykladowo Opel moze MAN moze beda silniki mercedesa. Ja bym kierowal sprawa tak, zeby jeszcze u nas sprawne stocznie byly i fabryki samolotow. Niech to do nas przywioza uruchomia. Co na naszym gruncie to nasze. Nasza szatnia, nasz plaszcz. Pozniej mozna sie zaczac droczyc. Rownolegle do tego musisz wyedukowac armie twardzieli a nie dzieci co do afgana lataly zeby dodatkowe belki zdobyc i emeryture podniesc na przyszlosc. Armia ma byc polska , patriotyczna i uswiadomiona . Bez domieszki obcego elementu. Jak sprawy nie przygotujesz i nie bedziesz chcial oddac guzika , to dosyc szybko moze sie okazac , ze oddasz bardzo duzo plaszczy. Wojna to nie uklad ze skarbowka gdzie mowisz nie mam , nie oddam i co mi zrobicie. Wojna to ostatecznosc z bilansem strat i destrukcji.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-26 23:47
Karo
Rosja szykuje 80 krotnie większy niż w poprzednich latach przerzut wojska i sprzętu na Białoruś.
http://www.defence24.pl/498941,wielki-przerzut-rosyjskiego-sprzetu-do-bialorusi-w-2017-roku-manewry-agresja-czy-nowa-baza-wojskowa
Islamiści na dobre uderzą w 100 rocznicę Fatimy, jak zapowiada Ali Agca:
http://wpolityce.pl/polityka/265931-13-maja-2017-to-data-sprzyjajaca-rozpetaniu-piekla-i-ostatecznemu-pozegnaniu-zachodniego-swiata-czy-zalew-imigrantow-ma-zwiazek-z-ostrzezeniem-agcy?strona=2
rygar
"..najwięcej zwolenników w PL miałby..."
Zapomnij o zmianie na drodze demokratycznej, szukaniu poparcia i niuansach prawicowości. Demokracja to mechanizm gwarantujący utrzymanie status quo. Tylko wojsko/służby mogą dokonać realnej zmiany, wszelkie shadow governmenty mogą być tylko zapleczem intelektualno/-finansowym dla nich. System w którym funkcjonujemy został pomyślany tak, aby nic się nie zmieniło.
Wyobraź sobie ze idziesz do wyborów, i w TV pojawiają się co bardziej oryginalne i swobodne cytaty z tego bloga ;D
Myslisz ze po przytoczeniu przez przeciwnika dyskusji o napadaniu na Niemcy ktos by zagłosował (poza paroma kibicami)? Ludzie chcą papu, pieniądzu i pociupciac w spokoju. Niedawno z jakimis lewakami rozmawiałem, i na wspomnienie ze relacje z Niemcami są dalekie od ideału zostałem zwyzywany i zbanowany. Nowa klasa średnia, pracownicy korpo ZA NIC nie będą chcieli zadnych zmian. To podważa ich poczucie bezpieczeństwa.
Dodatkowo, propaganda i 'reforma oświaty' zrobiły swoje, ze szkół wyszło juz sporo roczników funkcjonalnych analfabetów. Nie masz komu tłumaczyć tego co tu jest na tapecie. Z całej tej gadaniny ludzie wyciągneli by tylko ze chcesz im np odebrać zasiłki etc.
Publika i konkurencja by Cię zjadły z kopytami. No chance. Tylko metoda 'zatwarzowa' ma szanse powodzenia.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-27 00:15
Patyk1989
Podejrzewam, że wtedy ceny złota sztabki/monety/biżuteria w Indiach osiągną jakieś pojebane ceny i będzie jak z przemytem uchodzcow.
Bardzo opłacalny interes.
Freeman
Jeszcze rzecz najwazniejsza czyli klasyfikacja wrogow. Zobacz, tu masz link z przeslaniem przyszlego szefa UN
http://1nselpresse.blogspot.de
Motto: ja bym Niemcow nie atakowal tylko bronil sie przed tym, co z nich pozostanie. Dlatego wyzej wymieniona strategia szatni i plaszcza. U nich jest juz stadium samodestrukcji.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-27 00:16
rygar
cena w Indiach od paru tygodni ma 20% premium.
Cena złota w Indiach SPADNIE. Dlaczego?
Pisałem już że Indie to jedyne miejsce, gdzie USA moga uzupełnic sakiewkę ze złotem, i sprowadzić stan posiadania Indii do akceptowalnego dla banksterów poziomu. I oto mamy genialny plan w realizacji.
Wycofanie 80% banknotów z obiegu to nic innego jak wywołanie kryzysu DEFLACYJNEGO. Złoto to towar jak każdy inny. Skoro ceny wszystkich towarów muszą spaść do poziomu odpowiadającego ilości waluty w obiegu, to muszą spaść tez ceny złota. Hindusi będą się go musieli pozbyć, aby mieć co do gara włożyć.
Skoro nie chcieli oddać złota po dobroci w zamian za rządowe certyfikaty, to poszedł w ruch plan B.
Orientacyjnie mozna założyć, ze ceny złota w Indiach spadną o 80%. Jeśli będą spadać również na świecie, to tym chętniej będą wyskakiwać z metalu.
Plan jest diaboliczny - skuteczny i okrutny. Myślę ze ofiary będzie można liczyć w setkach tysięcy.
Na ZH jest właśnie artykuł, ilustrowany zdjęciem człowieka który zmarł w kolejce do banku. Nikt mu nie pomógł, aby nie tracić swojego miejsca w kolejce.
To tez memorandum dla kolegów którym się wydaje ze można demokratycznie jakiś nowy rząd wprowadzić...
Nie ma litości, koledzy ministrowie, zaczęła się walka o najwyższe trofeum, i, jak widać, jaknesi nie maja ochoty przegrywać.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-27 00:41
CreatioExNihilo
"Z Niemcami nie mamy porozumienia pokojowego od sierpnia 1939 roku. Formalnie nigdy nie zakończono wojny. Trzymajmy się tych formalności - wszak sami się proszą aby przekroczyć granicę, dopuścić się aktów wrogości i ostrzelać Berlin z obwodnicy otaczając ludność (5mln) i nie dopuszczając do jej ewakuacji. Jakież to granty można dostać za 5mln zakładników?"
Swoimi wpisami otworzyłeś mi oczy na wiele aspektów, jednak w tej konkretnie sprawie nie wiem czy moimi szarymi komórkami nie wyłapuję ironii. Być może u naszych zachodnich sąsiadów na UnabhängigerHändler.de jest niemiecki przemysłowiec, odpowiednik 3r3, który chce ścisłego połączenia z Rosją i w konsekwencji panowania ekonomiczno-militarnego w Eurazji. Tylko ten Helmut ma za sobą fabrykę, kapitał i innych kolegów Hansów z kapitałem i fabrykami, którzy chętnie postawiliby na ten interes. Polska dla nich to dobry przelicznik euro nad Bałtykiem i świetne ROA z montowni/korpo. Dodatkowo gdzieś tam w zamglonej Wielkiej Brytanii siedzi grupka, która karze się tytułować per Sir i zastanawia się komu lub kogo i jaką ideę by sprzedać by jutrzejszy five o'clock był bardziej obfity w złote funty od dzisiejszego.
I w tym wszystkim my, Polska i Polacy. Więc może teraz popatrzymy co my mamy. Z tego co pisałeś mieszkasz w Szwecji i spakowałeś MiŚia do kontenera na lepsze czasy. Z całym szacunkiem, ale też bym opowiadał ludowi tubylczemu o wielkich wyprawach wojennych, samemu będąc za wielką wodą sącząc kawę w korpo. Zabawne? Niestety nie, to pokazuje ile jest dzisiaj wart projekt Polska. Pokażmy tu swoje fabryki amunicji, rakiet, dronów itp, no chyba, że mam programować drony z kartonu lub przeprowadzać cyberatak na niemieckiego pudelka Bilda. Mam nadzieje, że nie dążymy do tego, że kolejny raz będzie powtarzany mit Polaka na koniu walczącego z czołgami?
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-27 01:43
Volku
cenny podcast, oby więcej takich, nieważne jak długie, ważne ze wartościowe.
Myślę, ze spora cześć będzie słuchała podcastów w drodze do pracy lub domu, i cześć już wcześniej zgra sobie jako mp3 (ja dodatkowo podniosę głośność;) i czy nie lepiej i Tobie by było wstawiać wykresy i dane, do których się odnosisz poniżej z odnośnikami bądź timingiem z podcastu?
@glupi i Shadow Government
Uważam, ze temat na czasie tym bardziej, ze jest to powiązane z Resetem, o którym tak trąbi nasz guru Trader21, kolejny etap po finansach, na stworzenie wielkiego projektu. Jak świetnie ten blog ewoluuje! Chwała Wam za to!
Co do łączenia się z innymi ugrupowaniami, widzicie jak wypadli w koalicji Samobrona i LPR, czy układ Braun-Kowalski-Korwin. Bądźcie cesarzem i niech tłuste muchy same lecą do lepu, nie odwrotnie.
#Minister od grania na flecie rozumiem, rozumiem, ze aluzja do flecisty z Hammeln, zadania, niech ci, co szkodzą tańczą jak im zagra/my, ewentualnie na koniec niech spadną z klifu.
i to na wszystkich przestrzeniach życia od finansów poprzez politykę, konflikty itd. po obyczajowość.
zastanawia mnie czy min. wojny będzie płacił podatki, może od razu ustalić mu prace społeczne ;)
chyba ze to nowo państwo ma utrzymywać się wyłącznie z wypraw łupieżczych i pracy niewolników i branek ma nie zabraknąć. O co ma On zadbać.
@yellowboy @rygar
to kumulowanie złota przez obywateli w Indiach było sola w oku i praprzyczyna dewaluacji. Teraz odkąd bliżej im do Ameryki, maja większą sile oddziaływania na lud. A USA zwietrzyła interes. Nie ma co wierzyć w odwołania dekretów, co na celu ma ujawnienie się ze stanem posiadania. Cel jest jeden...
@CreatioExNihilo
coraz częściej zdarza się, "maluczcy" ścierają się i nawet wygrywają z korpo/molochami/układami. 3r3 wykazywał tez to w czym MiSie i dlaczego są lepsze niż korpo.
Taki Freeman idzie w pojedynkę naprzeciw DB, a jakby DB wiedziało, ze jakieś siły za nim stoją i centrale im wysadza?!
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-27 02:04
CreatioExNihilo
"coraz częściej zdarza się, "maluczcy" ścierają się i nawet wygrywają z korpo/molochami/układami. 3r3 wykazywał tez to w czym MiSie i dlaczego są lepsze niż korpo.
Taki Freeman idzie w pojedynkę naprzeciw DB, a jakby DB wiedziało, ze jakieś siły za nim stoją i centrale im wysadza?!"
Tylko zanim zaczniemy się pojedynkować na wschodzie i zachodzie to może najpierw uporządkujmy ten burdel wewnątrz. Bo na dzień dzisiejszy to na rynku niemieckim ciężko zaistnieć nam z produktem bardziej zaawansowanym technologicznie niż warzywa i owoce, a w kraju mamy tak aktywną politykę pro przedsiębiorczą, że jeden z budowy firmy technologicznej przeszedł na wypas owiec i produkcję sera na halach w górach.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-27 02:09
1956Marek
Oj tak! Narodowy Projekt Polska oprzyjmy na naszym inowacyjnym produkcie z wysoką wartością dodaną czyli na... jabłkach! Mamy zasypać Chiny i wozić przez Syberię gdzie jest teraz - 40 st. C. Jak otworzą te kontenery to ubaw będzie...ho ho!
rygar
troche wiecej wiary...
http://pikio.pl/polska-rewolucja-mamy-lek-na-raka-juz-koncerny-przychodza-do-nas-z-walizkami-pieniedzy/
http://www.agh.edu.pl/en/blog-naukowy/info/article/hydrocar-premier-hydrogen-vehicle-from-agh-ust/
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-27 02:29
stefik
"Indie to 1/4 światowego popytu, zablokowanie importu spowoduje sporą zwałę ceny. Jak dojdą dodatkowe obostrzenia dla ulicy, 700usd/oz pewne."
...a gdy ulica już pojmie, że dla złota nie ma ratunku to zakazy importu i obostrzenia nagle zostaną zniesione.
"Taki pucz musialby miec zaplecze"
Czy miałeś coś wspólnego z wydarzeniem 10 kwietnia 2010? Nie ważne... możesz być ciekawy dla pewnej grupy osób.
"Wycofanie 80% banknotów z obiegu to nic innego jak wywołanie kryzysu DEFLACYJNEGO. Złoto to towar jak każdy inny. Skoro ceny wszystkich towarów muszą spaść do poziomu odpowiadającego ilości waluty w obiegu, to muszą spaść tez ceny złota. Hindusi będą się go musieli pozbyć, aby mieć co do gara włożyć."
To dukaty ze skarpet są. Mają zwyczajnie z powrotem trafić do systemu bankowego. Przewidywałbym raczej zwiększenie podaży pieniądza w systemie bankowym.
1956Marek
Ten lek na raka to zaawansowana biotechnologia którego prawa do komercjalizacji przejęli już Niemcy. My nie umiemy tego robić bo wdrożenia to umiejętność pracy zespołowej wsparta kasą. Tu zawsze premiowano jednostkę i przysłowiowe rozpychanie się łokciami..
rygar
"Czy miałeś coś wspólnego z wydarzeniem 10 kwietnia 2010?"
nie, dlaczego? Ja jestem grafikiem a nie bandytą ;D
(na ministra od węgla mogę się nadawać, kiedyś weglem rysowałem ;p)
Osobiscie podejrzewam, ze Smoleńsk to był zamach na Skrzypka. Albo po prostu wypadek. Nie dowiemy się.
http://www.topix.com/forum/world/poland/T2G0GSNBFSQ77MIO8
http://archiwum.gf24.pl/w-sidlach-funduszu-2/
@1956Marek
"Ten lek na raka to zaawansowana biotechnologia którego prawa do komercjalizacji przejęli już Niemcy. "
Costam skapnie. Chodzi o to, że w Polsce da się zrobić coś więcej niz uprawa jabłoni.
Sprzedali niemcom za kilkaset baniek? Spoko. Mogli skończyc jak Ammono - wilki się tak szarpały że z kryształów GaN zostało samo G*. Albo goście od niebieskiego lasera. Jest zupelnie normalne ze instytut coś opracuje i spycha to dalej. Od tego są.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-27 03:42
SSJ
Jeżeli mamy tworzyć poważny projekt, to potencjalnie jestem zainteresowany. Ale tylko pod warunkiem, że jest to realna inicjatywa i wchodzimy w to na maksa. Inaczej to kompletnie nie ma sensu. Musimy realnie wszyscy uzgodnić, że chcemy tworzyć shadow government. W innym przypadku cała inicjatywa nie ma blasku. Musimy być w pełni przekonani, że zamierzamy się przygotować i wprowadzić projekt życie, kiedy tylko pojawi się okazja. Z naszą wiedzą, to obecni rządzący mogą nam naskoczyć. Nie mają takich horyzontów jak my tutaj. Nie mają nawet w połowie takiej wiedzy jak my, nawet jeśli zabrzmiałoby to arogancko.
PS. Na poprzednie pytanie odpowiem później. Po prostu weekend mi się rozpoczął wcześniej i zamierzam to wykorzystać. Nie samą pracą człowiek żyje :)
supermario
Wojna nie jest celem tylko środkiem ostatecznym ( gdy inne się wyczerpały) .Zalecam dokładną lekturę von Clausevitza.
Po co creatio ex nihilo nową partię . Nie lepiej przystąpić do np. narodowców i działać. Na plus przemawia liczebność , struktury , młodość i dziewiczosc ( młodzi mają jeszcze ideały ).Minusem jest że większość nie czytała nawet swojego klasyka Dmowskiego , czy Morsdorfa , a co mówić o reszcie lektur. Ktoś powinien wykonać pracę organiczną na miarę XX wiecznych narodowców. Ze świadomego i wykształconego i moralnego obywatela Polska będzie miała więcej korzyści niż z 10 idiotów z wypranymi mozgami. No i ktoś musi studzic niektóre zapędy młodych , ale panowie chcący maszerować na Berlin raczej się do tego nie nadają.
Swojego czasu Antonio Gramsci (kto o nim słyszał) powiedział , że rewolucja musi zwyciężyć najpierw w kulturze . Tu lewica odniosła już zwycięstwo. Popatrzmy na postmodernistyczną sztukę - malarstwo , teatr , film , muzykę , rzeźbę... A robi ktoś coś w tej fundamentalnej kwestii. W II RP nie do pomyslenia było , aby na ścianie u arystokraty nie wisiał Kossak...Lewica przejęła ( zmieniła znaczenie słów z pozytywnego na pejoratywne) . Przykłady proszę nacjonalizm , patriotyzm = faszyzm , wiara,katolicyzm=fundamentalizm , prywatyzacja=zlodziejstwo , zwrot kamienic prawowitym właścicielom=niesprawiedliwość itd. itd.
supermario
Lejdi
głupi
Jeśli już ustalasz kierownictwo to rzeczywiście na 3r3 trzeba uważać. Chyba,że chcesz kogoś co będzie się rozpychać po trupach do celu.
3r3, Bodek
Nie wiem, czy coś to da do refleksji, ale pomysły typu:
"Wyznaczę cel dzietności > 10 i bohatersko zagonię wszystkich zainteresowanych i niezainteresowane do realizacji pod widelcem."(3r3)
"wprowadzę fabrycznie dziurawe kondomy na rynek" (Bodek)
nie są pomysłami dobrymi. Kobieta to nie maszynka do produkcji. Więcej nie będę tego komentować. Skrajności nigdy nie są dobre. Chyba, że Waszym celem jest zwiększona liczba samobójstw przez kobiety oraz wprowadzenie terroru. Heh, żeby nie doszło później, że nastąpi bieda w kraju bo wyżywić i zapewnić odpowiednie warunki trzeba. A potem co projekt depopulacji, jeśli wcześniej głów nie zetną.
3r3
"prawo skrócę do dziesięciu przykazań" , a nie wystarczą zasady moralności i miłości bliźniego? Po co karcić tych w co nie wierzą, a są dobrymi ludźmi.
Tak naprawdę wystarczy cofnąć się i skorzystać z dobrodziejstw cywilizacji łacińskiej. I tu zacytuję Pana Michalkiewicza cywilizacja powinna wspierać się " na trzech filarach: greckim stosunku do prawdy, zasadach prawa rzymskiego i etyce chrześcijańskiej, jako podstawie systemu prawnego."
Co do Niemiec, poczekajmy na kryzys gospodarczy, oraz związany z napływem obcej kultury, ich państwo może osłabnąć. Nie popieram najazdów i niszczenie niewinnych ludzi, bo zawsze w wojnach poczciwi ludzie doznają cierpienia. Popieram silne uzbrojone państwo, bo świat oparty jest na złu. Jeśli będzie się za słabym to najazd innych gwarantowany, więc w celach obrony i jako odstraszania trzeba być przygotowanym.
To taka moja refleksja, kiedyś, pewnie już po wojnie ludzie zrozumieją co to są prawdziwe wartości, którymi powinno się kierować i jak historia pokazuje znowu do czasu.
gruby
Dlatego wolę stanowisko "likwidatora NBP" połączonego ze stanowiskiem szefa KNF oraz immunitetem pozwalającym mi strzelać do bankierów i prawników. Dwa warunki: nowelizacja KC wprowadzi pozostawienie prawa własności co do depozytu u depozytariusza czyli klienta banku a nowelizacja prawa bankowego zakaże stosowania rezerwy cząstkowej, czyli zdelegalizuje pojęcie kredytu.
Max108
As dur nie, ale zagram tak żeby mi w takt tańczyli.
ja sam to trochę "hucullskiej" krwi w żyłach nam.smykalke do handlu, muzyki, prawa ... ;)
@glupi
takie drobne pzypomnienie.
już za cara ochrana sama zakładała spiski , żeby oszczędzić sobie wysilku z wyszukiwaniem i wylapywaniem wywrotiwego elementu.
a lat temu kilka byla w de afera, ze nie można zdelegalizowac partii neonazistowskiej bo się okazało, że jedna szósta wierchoszki łącznie z autorem programu partii to agenci bnd i bodajże sąd najwyzszy stwierdził, że nie może być nielegalna organizacja założona i kierowana przez urząd ochrony konstytucji.
może i chcesz dobrze ale obawiam się że wyjdzie tak jak zawsze ...
Max108
3r3 rozumue jak to działa.
terror przemoc bezposrednia ogień na ulicach.
ostracyzm bojkot.
to jest jezyk który do "deep state" dociera.
my to już za stare dziadki jesteśmy zeby z butelkami z benzyną latac.
niech się młodzi wykażą.
młodzi i zdesperowani.
my to im ewentualnie zlota posypać możemy i pomóc odpowiednia zabawki zdobyć.
ja to osobiście w to młode pokolenie nie wierze.
nijak nie chcą kontynuować rodzinnych tradycji.
mój ojciec walczył w grudniu 70 w Gdyni .
ja od polowy lat 80 dymilem w gdańsku .
a moje dzieci tylko cieply fotelik smartfon i gry na kompie...
3r3
Przeceniasz znaczenie OPL w operowaniu piechotą na krótkich dystansach (Berlin jest pod nosem) w kontekście działań hybrydowych.
@Freeman
"Mam pytanie do Ciebie: czy przed atakiem na Berlin zrobiles kalkulacje strat i zyskow? Na ile oceniasz nasz potencjal na zdobycie przewagi?"
To bezcelowe - atakujemy ponieważ inaczej i tak nas zjedzą. Ewentualnych defetystów wśród naszych, którzy zaakceptowaliby dalsze niewolnictwo na rzecz RFN trzeba usunąć na miejscu aby osiągnąć demokratyczny konsensus - czyli aby pozostał jeden, dominujący pogląd (mój) a reszta poglądów razem z posiadaczami zniknęła - ja nie mam nic przeciwko demokracji w tym kontekście ^^
Nie atakujemy w celu zdobycie przewagi tylko w celu zadania strat, zdezorganizowania ośrodków krystalizacji politycznej w RFN, doprowadzenia do katastrofy humanitarnej (skażenia), a następnie wycofujemy się do siebie i powtarzamy całość jak już uporządkujemy szyki.
Niemcy stosują na nas tę metodę od tysiąca lat i dlatego jesteśmy słabi - musimy przenieść wojnę na ich terytorium. Niech im polecą REITy tym razem.
Niemcy nie mają sprzymierzeńców - każdy sąsiad Niemiec uznaje ich za główne zagrożenie i tak przeprowadza ćwiczenia. Jedyna pomoc jaką Niemcy są zdolne uzyskać to żywność i siły policyjne. Tylko kto by chciał ruszać w teren celowo skażony odpadami radioaktywnymi?
"Czy znasz stara madrosc strategiczna, mowiaca o tym , ze plany sa do momentu wybuchu wojny a pozniej to juz tylko dopasowywanie sie do sytuacji? "
W przypadku operowania na głębokość Berlina to mówimy o weekendowym wypadzie kiboli, a nie strategii. To jest pod naszą niby granicą, której Niemcy nie uznają.
"Osobiscie walczyl bym z nimi inaczej niz od razu i bezposrednio militarnie. Kazde zdarzenie militarne poprzedzone jest napieciami natury ekonomicznej, sankcyjnej, dywersyjnej, potem dyplomatycznej a na koncu czolgi, samoloty , okrety i piechota. Do tej fazy trzeba sie przygotowac bo na teraz Polska nie ma tej sily. "
Od razu trzeba z sytuacji miłości i pokoju zadać podły sztych w serce - ponieważ poprzedzanie tego czymkolwiek da im czas na przygotowania.
Należy zaczynać od zniszczenia im terytorium poprzez użycie ich własnych składowisk materiałów odpadowych oraz podpalenia ośrodków przemysłowych.
My nie mamy jakichkolwiek celów ekonomicznych takiej draki - my chcemy aby Niemcy się od nas odczepili i dlatego musimy wytworzyć na zachodzie pustynię.
Mogą sobie znaleźć inne miejsce na planecie do zamieszkania - byle daleko od nas.
Dość żuli w okolicy!
"W Polsce jest przykladowo Opel moze MAN moze beda silniki mercedesa. Ja bym kierowal sprawa tak, zeby jeszcze u nas sprawne stocznie byly i fabryki samolotow. "
To decydujemy że są Twoje - proszę - podpisać kwitek? Czy popa ze świecą przysłać żeby Ci to błogosławił?
Jak będziesz maił czołgi aby to wyegzekwować to po prostu jest Twoje bez jakichkolwiek dyskusji.
Po takiej napaści to oczywiste, że wszystko co niemieckie po naszej stronie już jest nasze.
" Rownolegle do tego musisz wyedukowac armie twardzieli a nie dzieci co do afgana lataly zeby dodatkowe belki zdobyc i emeryture podniesc na przyszlosc. Armia ma byc polska , patriotyczna i uswiadomiona ."
Macierewicz mi właśnie buduje taką zaangażowaną OT, a zrobienie z OT dużej grupy dywersyjnej to jest pikuś.
"Jak sprawy nie przygotujesz i nie bedziesz chcial oddac guzika , to dosyc szybko moze sie okazac , ze oddasz bardzo duzo plaszczy. Wojna to nie uklad ze skarbowka gdzie mowisz nie mam , nie oddam i co mi zrobicie. Wojna to ostatecznosc z bilansem strat i destrukcji."
Straciliśmy 25% populacji w 25 lat, straciliśmy cały przemysł. Winni są Niemcy.
Co nam zależy jak my i tak mamy sytuację jak na wojnie?
Jak pozowlimy na taką sytuację jeszcze przez 25 lat to nie będzie już kim i o co drzeć kota, przy tej dzietności za 25 lat nie zbierzesz 100 tysięcy poborowych.
"Jeszcze rzecz najwazniejsza czyli klasyfikacja wrogow. Zobacz, tu masz link z przeslaniem przyszlego szefa UN"
Każdy jest wrogiem.
"Motto: ja bym Niemcow nie atakowal tylko bronil sie przed tym, co z nich pozostanie. Dlatego wyzej wymieniona strategia szatni i plaszcza. U nich jest juz stadium samodestrukcji."
Nie zaryzykuję zostawienia Niemcom szansy aby się podnieśli - wygnieść do ostatniego.
Zjeść póki da się zjeść.
@Karo
Defence 24 to onetowa propagandówka szwabów.
Przytaczanie propagandy z tego szmatławca jest niegodne.
@rygar
"Zapomnij o zmianie na drodze demokratycznej, szukaniu poparcia i niuansach prawicowości. Demokracja to mechanizm gwarantujący utrzymanie status quo."
Ja nie mam nic przeciwko demokracji - tych co mają poglądy niezgodne z moimi trzeba wyprzeć poza nawias demokracji wszelkimi środkami. A że w nawiasie są wszyscy żywi to bardzo niebezpiecznie jest mieć niezgodne z moimi poglądy.
"Wyobraź sobie ze idziesz do wyborów, i w TV pojawiają się co bardziej oryginalne i swobodne cytaty z tego bloga ;D "
I trzeba aż wojska aby spalić tv i wygnieść pracowników?
Nie wystarczy bojówka z cysterną paliwa i rozpropagowanie tego na YT co zrobimy jak jeszcze ktoś wspomini o polskich obozach?
"Myslisz ze po przytoczeniu przez przeciwnika dyskusji o napadaniu na Niemcy ktos by zagłosował (poza paroma kibicami)? Ludzie chcą papu, pieniądzu i pociupciac w spokoju."
W Reichu też chcieli i dlatego wybrali sobie kanclerza z wąsikiem :)
To się da zrobić w ramach w miarę demokratycznych.
"Publika i konkurencja by Cię zjadły z kopytami. No chance. Tylko metoda 'zatwarzowa' ma szanse powodzenia."
I dlatego musimy propagaować nasze koncepcje aby zmówić się razem z przedsiębiorcami co są z rodzin mundurowych.
"Wycofanie 80% banknotów z obiegu to nic innego jak wywołanie kryzysu DEFLACYJNEGO. Złoto to towar jak każdy inny. Skoro ceny wszystkich towarów muszą spaść do poziomu odpowiadającego ilości waluty w obiegu, to muszą spaść tez ceny złota. Hindusi będą się go musieli pozbyć, aby mieć co do gara włożyć."
Naiwności syta - to nie waluta jest pieniądzem - po prostu trafi do kosza jak jest jej za mało i zostanie użyte inne rozliczenie.
"Osobiscie podejrzewam, ze Smoleńsk to był zamach na Skrzypka. "
Podobnie myślimy.
@CreatioExNihilo
"Tylko ten Helmut ma za sobą fabrykę, kapitał i innych kolegów Hansów z kapitałem i fabrykami, którzy chętnie postawiliby na ten interes."
Tylko Helmut nie ma miliona narwanych w koszulkach patriotycznych (bo taką sobie zrobili propagandę), a my mamy. I póki mamy to trzeba innych zjeść. Bo później możemy nie mieć.
"I w tym wszystkim my, Polska i Polacy. Więc może teraz popatrzymy co my mamy."
Mamy diasporę, mamy państwowość wyspową - bardzo ciężko nas policzyć. Jako naród nie da się nas już wytłuc (tak jak Żydów - są zbyt rozproszeni po jurysdykcjach). Możemy najwyżej wyginąć jako kultura.
Żydzi po dwóch tysiącach lat odbudowali sobie Izrael, to i my możemy po 250 odbudować swoje poletko. To da się zrobić. I do tego właśnie potrzebna jest diaspora - bez tego nie da się tematu ruszyć z terytoriów okupowanych przez biurwę.
"Z całym szacunkiem, ale też bym opowiadał ludowi tubylczemu o wielkich wyprawach wojennych, samemu będąc za wielką wodą sącząc kawę w korpo. Zabawne? "
Masz kogo lepszego?
Czy już tam wszyscy łażą z niebieskimi flagami w gwiazdki i chcą jewrokołchoźnych paszportów?
"Tylko zanim zaczniemy się pojedynkować na wschodzie i zachodzie to może najpierw uporządkujmy ten burdel wewnątrz. Bo na dzień dzisiejszy to na rynku niemieckim ciężko zaistnieć nam z produktem bardziej zaawansowanym technologicznie niż warzywa i owoce, a w kraju mamy tak aktywną politykę pro przedsiębiorczą, że jeden z budowy firmy technologicznej przeszedł na wypas owiec i produkcję sera na halach w górach."
Skoro nie możemy zaistnieć na rynku niemieckim to ten rynek nie musi istnieć - zniszczmy go. Po co nam taki rynek, który nie daje nam renty?
@Volku
"zastanawia mnie czy min. wojny będzie płacił podatki, może od razu ustalić mu prace społeczne ;) "
Gwarantuję że nikt nie pobierze jakichkolwiek podatków pod przymusem póki będą miał palec na spuście.
Jak sobie coś chcecie sfinansować to zróbcie dobrowolną ściepę - jakoś w RON nie było US a kasę dało się zebrać. Bez przemocy było to możliwe.
"chyba ze to nowo państwo ma utrzymywać się wyłącznie z wypraw łupieżczych i pracy niewolników i branek ma nie zabraknąć. O co ma On zadbać. "
A z czego obecne państwa się utrzymują jak nie z wypraw łupieżczych na własnych mieszkańców?
Ja po prostu chcę łupić innych mieszkańców.
[Część komentarza została usunięta, ponieważ mogła obrażać konkretną grupę użytkowników]
@gruby
"Dwa warunki: nowelizacja KC wprowadzi pozostawienie prawa własności co do depozytu u depozytariusza czyli klienta banku a nowelizacja prawa bankowego zakaże stosowania rezerwy cząstkowej, czyli zdelegalizuje pojęcie kredytu."
Po co?
Nie kradnij i nie kłam (fałszywego świadectwa przeciw) regulują kwestię własności i depozytu w całej rozciągłości.
Po co Ci do tego prawo pozytywne?
Jaki aspekt nie jest ujęty w "nie kradnij"?
@Max108
"mój ojciec walczył w grudniu 70 w Gdyni ."
Mój dziadek do niego strzelał.
Ja coś z domu wiem o czołgach i tłumieniu kolejnych powstań przez zawodowych żołnierzy (byłych NSZowców), którym wszystko jedno było kto wydaje rozkazy. Apolityczność to nihilizm.
//================
Odchodząc od weekendowego politykierstwa.
Coś się dzieje z dostawami ropy z Morza Północnego. Wygaszana jest budowa nowych platform.
Wygląda na to że łatwo dostępne złoża się wyczerpały, a wiercenie głębiej jest przy tych cenach za drogie.
Pewnie rozciągnie się to na kilka lat, ale BRENT będzie się powoli odrywał od trendu (zresztą i tak jest marginalny).
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-27 21:16
Lejdi
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-29 12:49
3r3
"Ja bym Ci władzy nie dała i każda osoba sprawiedliwa odsunęła by Cię czym prędzej."
Ty kobieto! Władzę się bierze, a nie dostaje. Koronę się samemu sobie na głowę wsadza. Opornym karki do ziemi przygina.
Dzieci do siódmego roku życia mają być wychowywane przez kobiety, a później chłopcy między mężczyzn już jako dorośli.
[Część komentarza została usunięta, ponieważ mogła obrażać konkretną grupę użytkowników]
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-27 21:20
M123
Cudowne zakończenie. Kobieca logika heh Myślisz tak samo jak 3r3, oboje chcecie likwidować według siebie niepotrzebnych.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-27 10:35
Arcadio
Do infrastruktury podpialbym jeszcze teke przemysłu. To z racji tego że nie wyobrażam sobie potęgi Polski bez przemysłu oraz z racji moich prawie 20 lat pracy w przemyśle w różnych firmach i na różnych szczeblach zarządzania.
polish_wealth
Max108 pokolenie nie chce kontynuować tradycji? Chłopie mója chata wygląda gorzej niż u Babki dewotki - nawieszałem rózańców tyle, piątrzą się księgi praojców, mapa rozstawiona na której wrogów Ojczyzny zaznaczam = ) czekam na dziejowy moment co Ty myslisz, podobno ta kraina jest królestwem Pewnej osobliwej Damy, myślisz że nie zadbałaby o dobry miot inkarnacji na te czasy.. x P
wystarczy spojrzeć na 3r3 ten człowiek odkleil się od ostrza i ognia i magii i spadl na ziemie prosto...
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-27 12:34
hugo80
3r3 napisał
Ty kobieto! Władzę się bierze, a nie dostaje.
może i masz racje ,w gębie to ty jesteś mocny ,myślę i widzę że gorzej z praktyki ,dobrze że możesz tylko popisać i pomarzyć o koronie której nigdy nie nałożysz i na szczęście władzy też nie będziesz ,bo jak napisałem w gębie to jesteś mocny .po tych nielicznych wpisach twojego autorstwa które przeczytałem,czuje że ,musisz być w serduszku bardzo smutny ,no ale cóż pisz pisz i łechtaj się i nakręcaj swoimi bzdurami ,przecież wody w kroplówce nie może zabraknąć jak tu kiedyś nie pamiętam kto napisał na twój temat ,cwaniaczka się rozpozna .
do polish_wealth
Podobał się mnie Twój wpis o popkulturze i że to narzędzia szatana
waldi053
Klasyków czytałem , wymysły A Gramsciego znam właśnie są realizowane w świecie białego człowieka , nowomowa ,odwracanie pojęć i całej kultury trwa
nieubłaganie . Narodowcy na początku lat 90 XX w chcieli - Polski tylko dla polaków - i słusznie , teraz już ,, Polska dla polaków '' - czyli zgadzająca się na
obcych to rzekomo faszyzm , 20 lat i jaki postęp .'' Żeby to odwrócić teraz , potrzeba ludzi tak skrajnych jak 3 r 3 i niech mówią , piszą , - w ten sposób .
Wielu ludzi szczególnie kobiety w wieku średnim i młodym boi się nawet tak pomyśleć . Trzeba je , ich , ośmielić , że są inni gotowi tak pisać otwarcie .
W bardzo wielu kwestiach od zawsze z 3 r 3 się nie zgadzam to w tej niemieckiej już tak . Rosja nie była , nie jest i nie będzie dla nas nigdy prawdziwym
problemem, zagrożeniem są Niemcy i ich nieustające parcie na wschód od minimum 1300 , lat . Początkowo od Renu - do Łaby , potem do Odry w końcu
do Wisły , przeskok w przestrzeni i dalej od BUGU do Dniepru . Apetyt ich elit jest nie do zaspokojenia , a mentalność mają identyczną jak 3 r 3
Więc krótko albo my ich wyeliminujemy , albo oni nas - innej drogi nie ma . Potrzeba nam odwagi i wielkości zamiarów , no i sojuszników tym bardziej
że oni są w symbiozie z ,, pejsami '' od wieków z jednym niewielkim epizodem wrogości .
bmen
Pesymistom dziekujemy. Troche wiary bo ta wymagana.
To tak jak byś powiedział ze nie zjesz zupy bo ci nie smakuje ale nigdy jej nie smakowałeś.
A co do mrozu na syberii to nasz Jelcz bedzie klimatyzowany i na wodorze jezdzil :)
Cudze chwalicie swego nie znacie.
smieciu & supermario
Nikt wam nie zmusza do kooperacji. Projekt jest dobrowolny i tylko dla głęboko zainteresowanych.
Nie lubicie naszej piaskownicy o sobie inną znajdzcie. Ta w ktorej #3r3 buduje zamki z piasku może dla was.
On wam zorganizuje krucjate, tylko pytanie ilu was z niej wróci ?
3r3
Mistrza Tzu nie czytałeś. A on jak narazie nie omylny w historii jest. Bitwy sie wygrywa przed ich rozpoczeciem. Tylko glupiec rzuca sie jak pies na kosci, bo opcje sie pojawiły. Prawdziwy wojownik to mózdży, planuje miejsce i czas, a metody walki dobiera pod przeciwnika. Prawdziwy wojownik w przeciwienstwie do glupcow wie że ma ograniczone zasoby energii swobodnej i umiejetność oszczędzania sił jest na wage złota. Nawet silny czolgi Hitlera zamarzły pod Stalingradem. Niezwyciężeni otóż nie istnieja, jak to sie tu niektórym wydaje. A ty jaki każdy inny zaklinacz rzeczywitośći masz słabosci, a system rekonesansu wroga wszytsko widzi. Good luck z twoja krucjatą. My chyba troche więcej IQ mamy. A z chleba i polskiej wódki nie chcemy jeszcze rezygnować.
W relanym swiecie jest troche inaczej niz te teoretycy opisuja czy GTA ma zaimplementowwane. Nie ma akcji bez reakcji.
Element komiczny i element tragiczny chodza w parach tak wiec trzeba uwazac czego sobie zyczymy.
Woja energetyczne sa nieprzewidywalne dlatego sa jako ostani element w konfliktach.
Zderzenie plyt tektonicznych moze zniszczyc tkanke autonomiczna, a wojny to produkuja immigrantow.
Ale innych mozna uzywac do woli. Cybernetyka Spoleczna je bardzo ladnie definiuje.
Myslałem że w korpo ucza co to team-work , a tobie się twój własny totalitaryzm marzy a tam chyba nie ma opcji do podzialu władzy.
gruby
Bez teki to bardzo ciekawe miejsce i masz złudne wrażenia, ale jak niechcesz to nadzór nad instytucjami finansowzmi w PL może być twój.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-27 13:50
Jerry Sparrow
"hydrocar" to tylko marketing mający zainteresować media ogniwami paliwowymi i przynieść nieco rozgłosu naukowcom. Nie stoi za tym projektem nikt z prawdziwą kasą. Stworzyła to jedynie grupka akademickich pasjonatów.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-27 13:55
piotr34
My nie musimy NIemcow czy Rosjan jakos specjalnie oslabiac (choc dobrze by bylo)poniewaz ktos juz to ZA NAS robi-niejakie USA-nad czym zreszta polowa tu komentujacych(lacznie z Traderem)strasznie ubolewa-to ubolewanie widze nikomu nie daje do myslenia?
@3r3
A niby dlaczego ktos mialby wierzyc Tobie i poprzec Twoje plany(propolskie,antyniemieckie i inne)?Z poczytywania Twojego bloga i naszych tam dyskusji wynika JASNO ze Ty narod masz za NIC i dla Ciebie liczysz sie TYLKO TY SAM.Sorry-zwyczajnie w Twoje patriotyczne zaangazowanie nie wierze-wywolasz zadyme,zarobisz na tym kase i zwiejesz.Do rzadzenia krajem i robienia polityki potrzebni sa patrioci a nie samolubni korwinisci.
rygar
nie zrozumiales.
Ogniwa paliwowe akurat sa tam cudze. Ten samochód z linka to demonstrator technologii magazynowania wodoru. Jest unikalna i lepsza od wysokociśnieniowych zbiorników z Toyoty Mirai. Zbiorniki Toyoty maja 10.000 psi, to bomba pod siedzeniem. Łatwo przekonac klientów ze zbiornik z takim ciśnieniem pod fotelikiem dla dziecka to niefajny pomysł ;) Nie mówiąc już o kosztach infrastruktury - dystrybutor podający takie ciśnienie w tej chwili kosztuje parę milionów euro. Polskie jest dużo tańsze - łatwiej zbudować tysiące stacji. Co do pieniędzy - to jest projekt WATu, jak się zakręcą to pieniądze znajdą.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-27 14:30
Jerry Sparrow
Ty również nie zrozumiałeś mojej intencji. Miałem na myśli to, że podobnych demonstratorów "nowych polskich technologii" już się trochę naoglądałem i dobrze wiem w którym miejscu złudzenia akademików zderzają się z rzeczywistością. Pomysł taki jak ten jest nie do wykorzystania bez wsparcia dużego kapitału. Nie jest to możliwe na uczelniach w obecnych uwarunkowaniach prawnych i systemach oceny pracy naukowców (doskonale wiem o czym mówię - miałem okazję uczyć studentów i prowadzić projekty).
Masz rację co kwestii szczegółów: demonstrator dotyczył technologii magazynowania wodoru.
rygar
" Pomysł taki jak ten jest nie do wykorzystania bez wsparcia dużego kapitału. "
myślę ze jest do do zrobienia przy wsparciu około 10-15 mln / miesiąc przez 2-3 lata.
Sporo myślałem o tym konkretnym przypadku i miałbym pomysł jak to popchnąć do przodu bez oddawania tech w obce ręce. Zresztą, to żadna filozofia, Solaris, Ursus i Autosan wszystkie idą w wodór, więc zbyt jest, tylko fabryczkę postawic. To jeszcze długo będzie produkcja małoseryjna, więc pole do popisu jest. Rozumiem skąd Twoje zwątpienie, ale widać ze coraz częściej ludziska dbają o patenty (tutaj zadbali, goscie od lekarstwa na raka też). Brakuje mechanizmów wdrażania w PL, ale się tworzą. Wielkie pieniądze sa potrzebne jak się chce zrobić to co Tesla - efekt skali na dzien dobry. Ale to wcale nie jest konieczne.
Osobiście przypatruję się też perowskitom, to też może być hit i jest całkiem rozsądnie prowadzone.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-27 15:12
bmen
to że tak bylo nie znaczy ze tak bedzie. Jako ze decyzyjność poprzednich rzadow byla jaka byla dlatego mamy to co mamy z RnD i polskimi technologimi. Wynikało to chyba z opcji gospodarki suplementarnej dla jądra. Ale zmiana wajchy nastapiła i teraz jest parcie na nasze technologie ( na takie jakie nas stać), a kwestie kasy to żadne kwestie bo duzi narodowi gracze wyloza grosz. Pewni ludzie zrozumieli pewne rzeczy i że nowe idzie. Szkoda tylko że cieżko u nich z rozumieniem jak działa byzness, albo ja ich intencje źle analizuje. Oby to ta druga opcja.
Nie wiem czy to koniecznie dobre dla PL ale napewno nowe. jak sie kołchoz rozpdnie to trzeba bedzie sobie jakos radzić nie?? A piach z klepsydry leci.
w przyszly weeknd jak dobrze pojdzie to przedstawie moje propozycje do implemantacji państwa wg TT uTradera. Wy tez swoje możecie montować.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-27 15:15
mdm
Jest to janusowe oblicze naszych czasów.Wstarożytnym Rzymie chaosowi patronował bożek Janus a na czas wojny drzwi jego świątyni były otwarte i tylko na czas pokoju były zamknięte.Teraz mamy właśnie takie "otwarte drzwi" dla uwolnionej demonicznej siły pokazującej swoją zwodniczą fałszywą "twarz".
Czy FED podwyższy stopy % ? mocno w to wątpię biorąc pod uwagę "ducha czasów".Te kroczące procentowe prognozy za podwyżką są moim zdaniem manipulacją a już śmieszą mnie takie analizy mówiące o pelzajacej pewności z podaniem 86,4 % by dalej kilku dniach dowiedzieć się ,że jest to już 94,5 % by obecnie czytywać o 95 % "za".Szaleństwa janusowe ciąg dalszy i obstawiam brak podwyżki stóp %.PLN w grudniu moim zdaniem umocni się gwaltownie do dolara z jednoczesną pompą na GPW.Oby tak było......
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-27 15:42
rygar
"Szkoda tylko że cieżko u nich z rozumieniem jak działa byzness, albo ja ich intencje źle analizuje."
Ja myślę ze to normalne - to sa naukowcy, żyją w swoim całkowym świecie :)
Tak jest wszędzie, poznałem kiedys typa, który opracował protokół TCP/IP (przeprowadzil pierwszą transmisje). Zarobił na tym mnóstwo keszu, po czym poszedł z darpa na swoje. Niby Amerykanin, powinien wiedziec jak dziala rynek, a wszystkie jego firmy padały jedna po drugiej. To po prostu inny typ umysłowości. Wdrażaniem rozwiązania na rynku musza się zajmowac głodni krwi kapitaliści, a nie naukowcy.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-27 15:47
Freeman
"W przypadku operowania na głębokość Berlina to mówimy o weekendowym wypadzie kiboli, a nie strategii. To jest pod naszą niby granicą, której Niemcy nie uznają"
Dzisiaj za byle "przewinienie" przysylaja nam komisje weneckie i stawiaja na dywanik w Brukseli. Myslisz, ze takie wypady pozostana bez konsekwencji. Ciagle probuje
Ci tlumaczyc nasza aktualna zaleznosc od wszystkiego i wszystkich. Zwlaszcza od struktur UE a takze od przelewow idacych jeszcze w nasza strone. Jesli chesz wojowac
musisz byc przygotowany wielostronnie. Technologie, zasoby, nieskonczona kasa, paliwa i energia, morale armii itd. Tego teraz nie masz. Musisz to uznac inaczej jestes
zwyklym arogantem. Tacy zawsze przegrywaja.
"Macierewicz mi właśnie buduje taką zaangażowaną OT, a zrobienie z OT dużej grupy dywersyjnej to jest pikuś."
Macierewicz nieudolnie zagrzewa do przegranej konfrontacji zbrojnej z silniejszym przeciwnikiem, liczac naiwnie na wsparcie sojusznikow. Vide historia ww2
"Straciliśmy 25% populacji w 25 lat, straciliśmy cały przemysł. Winni są Niemcy.
Co nam zależy jak my i tak mamy sytuację jak na wojnie?
Jak pozowlimy na taką sytuację jeszcze przez 25 lat to nie będzie już kim i o co drzeć kota, przy tej dzietności za 25 lat nie zbierzesz 100 tysięcy poborowych."
Piszesz stracilismy a wydzwiek nadajesz taki, ze ktos nam zabral. Klasyk: "prawdopodobnie Niemcy".
Czas najwyzszy wziac odpowiedzialnosc za swoje decyzje i czyny. Spojrzec prawdzie w oczy: sami , rekoma rzadzacych i wybranych, dalismy sobie odebrac przemysl, stocznie , banki, zarzadzanie energia, niebawem woda, itd.
Dlatego powstaja inicjatywy i przebudzenie, chociazby jak Grzegorz Braun czy my tu na blogu IT21.
Naprawa musi wyjsc od srodka.
"Motto: ja bym Niemcow nie atakowal tylko bronil sie przed tym, co z nich pozostanie. Dlatego wyzej wymieniona strategia szatni i plaszcza. U nich jest juz stadium samodestrukcji."
Nie zaryzykuję zostawienia Niemcom szansy aby się podnieśli - wygnieść do ostatniego.
Zjeść póki da się zjeść.
Wg moich obserwacji i analizy Niemcy i duza czesc Zach. Europy ida w zatracenie. Jest Kulturkampf nadany przez kogo tam kolwiek majacy na celu wymazanie zdobyczy kultury chrzescijansko-europejskiej. Jest zalew, potop, jak zwal tak zwal i to jest fakt.
Jako ze swiat jest dynamiczny, nagle pojawil sie mam nadzieje nowy trend. Jest nim brexit, Trump i byc moze Hofer, przegrane referendum za tydzien w Italii, potem wybory przedterminowe w kwietniu. Dalej wybory we Francji maj i w DE jesien 2017. Jesli trend sie utrzyma , jest szansa na zmiane , na wstrzymanie potopu.
Moje dotychczasowe prognozy byly przejrzyste ale przyszlosc nie wygladala dobrze. Teraz jest faza przejsciowa i obserwuje bieg wydarzen zeby sobie postawic jakis scenariusz. Moze jestesmy u poczatkow rozpadu UE i eurowaluty. Tego nie wiem. Za duzo niewiadomych. Mowie czekac do lata 2017 , wtedy obraz sie wyostrzy.
Kto madry, ten przygotuje inwestycje pod taki lub zblizony scenariusz. Kazdy wg wlasnego uznania. Rozpad UE i euro da szanse duzego zysku dla dobrze przyjetych wczesniej pozycji.
Podsumowujac Twoje nastawienie i podejscie zaryzykuje stwierdzenie, ze bedac min. obrony dokonalbys puczu militarnego odstawiajac prezydenta na bok. Krotko , dyktatura wojskowa. To nie odpowiada mojej doktrynie.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-27 16:08
Vigho
Jako, że wszystkie stanowiska ministerialne są już obsadzone, a ja nie zostałem w nich uwzględniony (co zrozumiałe), ze względu na mój krótki staż na forum i niewielką ilość wpisów, widzę swoją osobę na dwóch odcinkach (używając przeszłej nomenklatury):
1. Oficer od dbania o czystość ideologiczną teraźniejszych i przyszłych pokoleń. Tutaj ścisła współpraca z Ministrem Edukacji oraz Ministrem Spraw Wewnętrznych.
2. Szef obszaru ubezpieczeń społecznych, lub jakkolwiek przemianuje się tę nazwę. Plan na uzdrowienie systemu mam od dawna opracowany, zatem w sposób naturalny przejął bym obowiązki tego resortu.
Freeman
A w pewnym wywiadzie bardzo cieplo wypowiada sie o dumnym narodzie rosyjskim i koniecznoscia rozmowy z Rosja jak rowny z rownym.
Rzeczywiscie duze zmiany musza wisiec w powietrzu , mniemam ze zapalnikiem jest Brexit i Trump, skoro horagiewki zmieniaja kierunek o 180 stopni i to jak zwykle , baz zenady.
Bodek
To nie zauważyłeś, że na tej liście nie było wprost, kto będzie ministrem koordynatorem? Chyba nie masz wątpliwości kto kręci Panium premier. Chyba łatwo się domyśleć, że to Tobie wypadło to stanowisko a ty się zaraz obrażasz, ja bym się mógł z Tobą zamienić. Może te chłopaki ze służb jednak coś warte są? W naszym rządzie będziesz mógł strzelać do każdego wroga, nie musi zaraz być bankier albo prawnik :-) nawet limity, ale minimalne Ci będziemy wyznaczać. Vigho będzie Ci pomagał bo chłop czuje czacze ..
@3r3
Mnie OPL nie potrzebna do ochrony nacierającej piechoty, ja bardziej o zapleczu, o żonie i dzieciach. Chyba jak już zajmiemy te Unter den Linden to dasz parę dni przepustki? A w ogóle to trzeba by coś zrobić, żeby ludność po kraju się rozeszła, a nie w Warszawie koncentrowała. Tylko wrogom ułatwiamy sprawę. Niech te żony i dzieci siedzą dziś po Polsce po lasach, mało mamy terenu? To zdobądźmy sobie więcej. To grupowanie Polaków w Wa, Gd, Po, Kr, Wł ma tylko ułatwić grabienie i sterowanie bo czemu to niby służy? Po co metro i inne mega wydatki jak Warszawa mogła by mieć 800 tysia citizens. Jak już będziemy silni to se będziemy stolicę rozwijać, ale tak z rozmachem i przestrzenią a nie z tymi kurnikami bez światła jeden na drugim, co to jeszcze niedawno lemingi płaciły 12.000 PLN za metr.
Norwegowie wycofali z polskich wszystkie swoje inwestycje, nikt nie będzie budował platform jak wie że mogą spłonąć. Każdy kumuluje złoto żeby móc te platformy wybudować potem.
@Lejdi
[Część komentarza została usunięta, ponieważ mogła obrazić pewną grupę użytkowników] Prawo narodu ponad prawami jednostek, z tym trzeba się pogodzić. Nie znam samobójstw z powodu posiadania dzieci ..., ty widzę z tych co współczują Alicji Tysiąc. Poczytaj proszę wywiad z Aleksandrą Jakubowską ona też kiedyś myślała tak jak ty .. tylko ona dojrzała. Teraz kolej na Ciebie pora dojrzeć, żeby za szybko nie przejrzeć bo żaden chłop nie lubi przejrzałych gruszek ... bo brzuch od nich boli.
@Freeman
Nawet Kaczyński ma w d.... te komisje weneckie. Czym ty się przejmujesz? Co oni nam tu mogą przysłać, komisję? Niech przysyłają. Generalnie masz rację, że musimy to dobrze przekalkulować, tylko że jak my zaczynamy kalkulować to zaraz okazuje, się że te nasze kalkulacje wymagają jakiegoś zatwierdzenia nad tamizą albo potomakiem. To nie Junker powinien pisać tylko my, rosjanie to jednak słowianie trzymajmy z nimi sztamę za silni są i mogą się okazać potrzebni. Poleć do miejscowości Perm i zobacz czyje tam samoloty stoją na płycie lotniska i ile ich jest...
Przy Wale Miedzeszyńskim w Warszawie na ulicy Romantycznej ambasador naszego sojusznika z EU miał rezydencję, byłem tam na takim popołudniowym raucie to było około 2002, tam jest w piwnicy taka olbrzymia sala na 100 osób, z zewnątrz tego nie widać, i tam się spotykają raz w miesiącu wszyscy dobrzy ludzie co przyjechali pomagać wprowadzać w Polsce demokrację. Ja niestety słabo znam język sąsiadów ale nawet ja zorientowałem się, że coś ten ambasador mowę ma taką dziwnie Polsce nieprzyjazną. Byłem tam z młodziutką panią Basią, która język sąsiadów znała perfekcyjnie ona była tłumaczką prezesa. Pamiętam, że co chwila mówiła do mnie "Boże co on gada", szok poznawczy był dla niej wielki, niestety była tak zszokowana, że nie byłem w stanie wydusić ani słowa tego co tam było gadane. Przestraszyła się bo widziałem to potem w biurze, że na tabletkach jedzie. Więcej prezesuncio nas tam nie zabrał to było raz i ostatni raz. Nawet jego przestali zapraszać ... chyba był dla nich za głupi, zorientowali się, że muszą trochę uszczelnić te spotkania. Później dostawałem zaproszenia do pana smolara ale z głupoty nie chodziłem ..., oni się zapraszali spotykali i omawiali sytuację .... Oni mają wobec nas bardzo złe, niefajne plany więc w czym jest problem.
[ Część komentarza została usunięta, ze względu na wulgarność]
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-27 23:27
Arecki
3r3 trafnie zdiagnozował problem (wymieranie narodu http://populationpyramid.net/poland/2015/) i przyczynę ( brak stresorów http://physicsoflife.pl/dict/eksperyment_calhouna.html) co prowadzi do niskiej dzietności (https://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_pa%C5%84stw_%C5%9Bwiata_wed%C5%82ug_wsp%C3%B3%C5%82czynnika_dzietno%C5%9Bci)
Zaproponował też kontrowersyjne rozwiązanie:
"Wyznaczę cel dzietności > 10 i bohatersko zagonię wszystkich zainteresowanych i niezainteresowane do realizacji pod widelcem"
Nie obrażaj się proszę, tylko konstruktywnie zaproponuj swoje rozwiązanie powyższego problemu np. planowe wyłączenia prądu w każdy piątek po 18:00 ;-)
Bodek
Obejrzyjcie filmik pod tym artykułem na łonecie ....
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/niemcy-badania-brunatnej-przeszlosci-urzedu-kanclerskiego/r99kd4
Bierzmy z nich przykład ....
@Arecki
Nie zrozumiałeś koleżanki, ona by chciała żeby czekoladą był w sklepie za darmo, i żeby nie trzeba było pracować. Ile kobiet dziś jest takich co nie umie gotować, szyć sprzątać tysiące. W głowach im specjalnie namieszali, żebyś ty miał pod górkę. Dodatkowo wykastrowali je nam chemicznie, zobacz jaki problem społeczny stanowi na przykład niedoczynność tarczycy .... jakie są jej konsekwencje.
Generalnie ona chce tak jak Pani Agnieszka powiedziała "Żeby było tak jak było ..."
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-27 17:34
piotr34
Rosja jest dla nas dokladnie takim samym zagrozeniem jak Niemcy.
1.Okupacje i najazdy oraz zabory ida ze strony rosyjskiej od setek lat(jakis 500)rownie czesto jak z niemieckiej i sa rownie ludobojcze.Czy naprawde musze przypominac utrate na rzecz Rosji Ukrainy jeszcze w 17 wieku,zabory(w tym najwiekszy-rosyjski)i 50 lat zbrodniczej komuny?Czy to wina samych Rosjan czy narodow ktore nimi steruja(kiedys niemccy nadbaltyccy a potem tzw.zydokumuna)to kwestia o ktora mozna sie spierac ale w sumie to rzecz DRUGORZEDNA-ISTOTNE jest ze zagrozenie istnieje takze z tamtej strony.
2.Ekspansja ze strony Rosji ma BARDZIEJ BIOLOGICZNY/GEOGRAFICZNY/PRZYMUSOWY charakter.Dla Niemcow ekspansja na wschod to kwestia kulturowa-tak naprawde oni bez Lebensraumu na wschodzie moga sie obejsc-ich Drang nach Osten to kulturowe "widzimisie"(glupie i zbrodnicze zeby byla jasnoc).Natomiast dla Rosji ktora zajmuje tereny na ogol jalowe i z ciezkim klimatem(koszty budowy tam drog,portow czy fabryk PORAZAJA)zajecie naszych dosc lagodnych terenow(latwosc uprawiania roli,niezamarzajace porty itp)to klucz juz nawet nie do mocarstwowosci ale wrecz do przetrwania.TEORETYCZNIE Niemcy moglby zrezygnowac z Drang nach Osten bez zadnej dla siebie szkody(choc oczywiscie nie zrezygnuja),Rosja nawet jakby chciala to zrezygnowac z ekspansji na nasze tereny NIE MOZE!!!
Reasumujac Rosja to nasz wrog tak samo jak Niemcy-zaprzeczanie temu to negowanie setek lat histori oraz dorobku nauk historcznych-oczywiscie jest tych wrogow wiecej ale my tu tylko o naszych sasiadach poki co.
Piotr34
rygar
Rosja Polskę raczej odpuściła. Napierają raczej na południe, bo tam jest dużo łatwiej i cieplej. Do tego ludność mówiąca po rosyjsku. Nadniestrze, Bułgaria, Serbia, Czarnogóra, plus korytarze łączące. Z Polską bez problemu mogą się dogadać, wisi im to, po co mają się ścierac z nami, ponosić straty, jak na południu wchodza jak nóż w masło?
Oni nawet z chęcią nam kawałek Ukrainy odkroją, abyśmy sobie rączki upaprali i przestali zgrywać dziewice.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-27 18:04
Freeman
Wyrwane z calosci ale trafne.
"To nie Junker powinien pisać tylko my, rosjanie to jednak słowianie trzymajmy z nimi sztamę za silni są i mogą się okazać potrzebni."
Dobrze mowisz, trzeba budowac sojusze i to na bazie "genetycznej". Germanie , Frankowie i inne takie vide Belgia, sa kompatybilni inaczej niz my.
To widac po mowie ciala na spotkaniach w Brukseli. Politycy z Europy Wsch. vs. Zach.
Poza tym nowa Europa bedzie Europa podzialu miedzy Wschodem a Zachodem. Bedzie to niejako naturalna reakcja na sztuczne proby jednoczenia Europy, ktore koncza sie widocznymi rezultatami.
Co do USA. Nie ludzmy sie wygrana Trumpa. Ciche nadzieje pokladam w tym, ze on odstawi UE i powie robta co chceta. Koniec TTIP, redukcja NATO. Dla europolitasow to szok. Wlasciwie zostali spuszczeni z lancucha a oni zamiast sie ciesyc , wpadaja w panike. Taka aberacja, wynik dlugie indoktrynacji i political correctness pozbawil ich zdolnosci samodzielnego myslenia. Jak im tablet odbierzesz to nie wiedza co powiedziec.
W wyniku tego , posrednio moze dojsc do redukcji naplywu agresorow oraz tendencje sprzyjajace ich wydalaniu.
USA prowadza polityke jaka marzy sie @3r3. Pasozytuja sobie na calym niemal globie i zabieraja co im sie podoba. Tu skrzynke zlota, tam barylke ropy a gdzie indziej darmowo technologie. Ale oni maja lotniskowce, lasery do stracania rakiet i trzymaja za cochones prawie wszystkich politykow na globie, nawet tych co cochones nie maja.
Mimo tego , przyszedl czas gdzie jedynym ratunkiem dla nich jest izolationizm. Jakis czas temu pisalem, ze nadejda czasy, gdy kazdy bedzie produkowal na miare wlasnych potrzeb. To sie bedzie dzialo w USA. ( skurczybyki, jednak czytaja naszego bloga :)
Dlatego w obecnym ukladzie tworzymy Wyszehrad i odbudowujemy na dobry poczatek dyplomacje na wschod. Po tym nastapi handel i bedzie coraz cieplej.
Co do innych sasiadow masz racje. Znam ich mentalnosc i mowiac krotko, maja cos do nas i zawsze mieli. Dlatego proponowalem juz jakis czas temu uszczelnic zachodnia granice ( narazie mowie tylko w kontekscie tej jednej granic, ta z UA to osobny rozdzial ). Odciac ich od wschodu i Euroazji. To juz jest duza wygrana.
Bodek, na pocieszenie bo weekend jest i dobra mysl sie nalezy.
Ten zly kraj o ktorym piszesz, jest descendens. Kwestia 10 lat i sa rozmontowani od srodka. Aktualna elita rzadzaca swiadomie dziala destrukcyjnie i sa przy tym skuteczni.
Oni historycznie juz kilka razy przejechali sie na wlasnej dumie i arogancji, mimo dobrej organizacji i sily wyjsciowej.
Ryzykiem dla Polski moze byc nowe rozdanie po rozpadzie UE i euro. Ale bedac przygotowanym nie musi to oznaczac strat. Zanim zach. wyleczy sie z braku mozliwosci eksportu, zaplaca wysoka cene haosu, niepokojow spolecznych, duza ilosc samobojstw bo to wszystko rozpieszczone dorosle dzieci sa. Nie maja hartu stanu wojennego, kolejek, zdobywania podstawowych dobr.
Rozplywam sie czas konczyc.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-27 18:18
Frank
Polska opinia publiczna powinna się liczyć ze zmianami zarówno w polityce niemieckiej jak i w polityce rosyjskiej. Możliwe i prawdopodobne są zarówno dobre jak i złe stosunki między tymi państwami a Polską. Nie ma jakichś stałych i koniecznych stosunków, ale należy się liczyć z nawrotami zarówno ekspansji niemieckiej jak i ekspansji rosyjskiej przeciw Polsce.
Bodek
Wiem, że oni sami zginą bo byłem pół roku temu w hafen od ludwika to takie oko cyklonu, siedziba IG Farben. Bywałem tam wcześniej w 2000 i wtedy czułem energię życiową, witalność miło było tam siedzieć człowiek czuł się miło i bezpiecznie. Teraz po 15 latach brud, smród przygnębienie niepomalowane budynki, niszczejąca infrastruktura etc. Jedynie Metz po tamtej stronie stronie wyglądało jako tako, aczkolwiek już nie tak jak kiedyś. Oni już 20 lat temu mieli problem z utrzymaniem infrastruktury którą nabudowali. Dlatego potrzebowali niewolników, żeby płacili na ich autostrady. Problem, że ich uniwersytety kształcą kretynów wiem bo miałem do czynienia z jednym młodym Dr. nauk ekonomicznych, tamci go całowali po dupie a on kretynem był. Starsze pokolenie było kumate ale ono na szczęście dla nas odchodzi. Dlatego masz rację nie przetrzymają. Pozdrawiam, też idę z dzieciakami pograć w planszówkę.
Izolacjonizm to jest to. Niech każdy się zmierzy z siła biologiczną swojej populacji.
@Frank
Jakaś kolejność musi być, na pierwsze danie bierzemy tych kulturowo obcych. Tołstoj lepiej mi się trafi niż Goethe. Wolę Czajkowskiego niż einz, zwei, drei, einz, zwei, drei, , einz, zwei, drei .... . Mój syn jak ma coś grać to najlepiej lubi polskie romantyczne utwory lub Liszta ale to dla niego za trudne, bo ten repertuar daje swobodę. Jak mówię o teutońskiej muzyce to mówi, że wolałby Muzio Clementiego, ostatecznie Diabelli chociaż to Austryjak. Ja tej kultury nie łykam, wolę swoją.
Musimy pamiętać, że jak wygoniliśmy Henia [Część komentarzazostała usunięta ze względu na wulgarność] z polskiego tronu, to zanim pojechał do siebie pozbierał widelce ze stołów. Dzięki temu nad sekwaną zaczęli widelcy używać. Henio kazał też wzorem Wawelu wodę ciepłą do komnat doprowadzić i zakazał srać po kominkach i za kotarami. Nasz wkład w kulturę europejską jest nie przecenienia.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-27 23:29
3r3
"To po prostu inny typ umysłowości. Wdrażaniem rozwiązania na rynku musza się zajmowac głodni krwi kapitaliści, a nie naukowcy."
To smutna codzienność - jajogłowi zajmują się cyzelowaniem projektu i uzyskiwaniem pół procenta wydajności jeszcze jak już mają 50% nad konkurencją, a ja im codziennie w głowy tłukę - wdrażać do produkcji zanim się hajs na badania skończy. Wdrażać i sprzedawać - się zarobi się dopracuje. Perfekcjonistom nie wytłumaczysz.
@Freeman
"Dzisiaj za byle "przewinienie" przysylaja nam komisje weneckie i stawiaja na dywanik w Brukseli. Myslisz, ze takie wypady pozostana bez konsekwencji. Ciagle probuje
Ci tlumaczyc nasza aktualna zaleznosc od wszystkiego i wszystkich. Zwlaszcza od struktur UE a takze od przelewow idacych jeszcze w nasza strone. Jesli chesz wojowac
musisz byc przygotowany wielostronnie. Technologie, zasoby, nieskonczona kasa, paliwa i energia, morale armii itd. Tego teraz nie masz. Musisz to uznac inaczej jestes
zwyklym arogantem. Tacy zawsze przegrywaja."
Całkowicie fantastyczna koncepcja napaści na Niemcy polega na tym, że to jest black swan. Wojna w Europie dwóch średniej wielkości krain o zaszłościach historycznych to bałkanizacja kontynentu. Nie ma nawet co przewidywać ile zasobów przyślą Chińczycy żebyśmy się uspokoili. 5mln zakładników jest równie skuteczne jak artyleria wycelowana w Seul.
Uważam że należy tę kwestię polityczną podnosić tylko po to aby dostawać wziątki za uspokojenie się. Podgrzewać - kasować, znowu podgrzewać - znowu kasować. Jest okazja - trzeba geszeft robić.
"Macierewicz nieudolnie zagrzewa do przegranej konfrontacji zbrojnej z silniejszym przeciwnikiem, liczac naiwnie na wsparcie sojusznikow. Vide historia ww2"
Pozostaje zmienić przeciwnika. Z tego silniejszego na tego nieprzygotowanego z bliską stolicą.
"Piszesz stracilismy a wydzwiek nadajesz taki, ze ktos nam zabral. Klasyk: "prawdopodobnie Niemcy"."
A co mam pisać? Że Eskimosi? Wiesz jak daleko mamy do Eskimosów?
Winny musi być pod ręką.
Trzeba wysunąć pretensje, obarczyć kogoś winą i kasować wziątki.
"Dlatego powstaja inicjatywy i przebudzenie, chociazby jak Grzegorz Braun czy my tu na blogu IT21."
No to wysuń #Obieżyświatowi od Pana Grzegorza propozycję zakupu broni dla #Pobudki. To Cię pogoni. Tacy tam są specjaliści od budowania siły. Banda pięknoduchów, do rządzenia potrzebne są s-syny.
"Jako ze swiat jest dynamiczny, nagle pojawil sie mam nadzieje nowy trend. Jest nim brexit, Trump i byc moze Hofer, przegrane referendum za tydzien w Italii, potem wybory przedterminowe w kwietniu. Dalej wybory we Francji maj i w DE jesien 2017. Jesli trend sie utrzyma , jest szansa na zmiane , na wstrzymanie potopu. "
Popatrz przytomnie na wydatki zbrojeniowe RFN i odpowiedz sobie na pytanie jaki kierunek obiera ich armia jak już się uzbroją. Przespaliśmy pauzę geopolityczną, za kilak lat możemy już dyskutować o innej mapie tak jak i inna była mapa Europy pięć lat temu.
"Podsumowujac Twoje nastawienie i podejscie zaryzykuje stwierdzenie, ze bedac min. obrony dokonalbys puczu militarnego odstawiajac prezydenta na bok. Krotko , dyktatura wojskowa. To nie odpowiada mojej doktrynie."
Oczywiście że pierwsze co bym zrobił mając armię to zaatakowałbym biurwę. To chyba nawet nie muszę wyjaśniać że to jest wróg.
Dla mnie MSZ to ministerstwo z kanonierkami - dyplomaci są tam jako kwiatek do kożucha.
"Ale oni maja lotniskowce, lasery do stracania rakiet i trzymaja za cochones prawie wszystkich politykow na globie, nawet tych co cochones nie maja."
No to musimy sobie wystrugać takie.
@Bodek
"A w ogóle to trzeba by coś zrobić, żeby ludność po kraju się rozeszła, a nie w Warszawie koncentrowała"
A ja nawet bym zwiózł do Warszawy więcej elementu, a niech tam walą w pasożyta. Mogą nawet naświetlania robić i chemię stosować aby nas wyleczyć.
"Tylko wrogom ułatwiamy sprawę. Niech te żony i dzieci siedzą dziś po Polsce po lasach, mało mamy terenu?"
Po co w Polsce? Diaspora ma swoje zalety.
"Jak już będziemy silni to se będziemy stolicę rozwijać"
Jakie są korzyści z istnienia dużych miast? Ułatwiają okupację?
Kobiety zawsze straszyły że się zabiją jak były wydawane za mąż. Ale jednak jakoś to działało. Takie tam babskie gadanie.
"Pozdrawiam, też idę z dzieciakami pograć w planszówkę."
Ja wygrałem dwa razy, ale skubany dobrze kombinuje.
//=======================
Ktoś na bieżąco siedzi przy opcjach na wybrane metale ziem rzadkich?
Ja rozumiem że weekend i jest politycznie, ale od kilku dni próbuję ruszyć temat nieruchów w RFN (czy są tanie czy mają potencjał do wzrostów) i kwestie neodymu i ropy z północnego, a tu normalnie jakbym na nie tym blogu był.
Fidesis
Już sama misja, praca organiczna bloga robi ogromnie wiele dla poprawy świadomości Polaków i zabezpieczenia ich potencjału finansowego na przyszłość.
W przekonaniu Sokratesa narodem zawsze kieruje światła, patriotyczna elita/arystokracja (nie jak u nas obca proteza). Cieszyłbym się widząc odtworzenie takiej niezależnej grupy i rezonowanie przez nią na polski żywioł.
Najchętniej i zupełnie naturalnie wirtualny Shadow State zasiliła by rzesza rodaków na emigracji. Internet to nowe dzikie pola, pomijając dyktatorskie wyspy jak imperium Zuckenberga. Szkoda, że tu trochę analogowe klimaty, bo np. taki Liberland forsuje nową wizję państwa i zarządzania. Ciekawe co by na taki twórczy ferment powiedział Pan geopolityk Bartosiak.
P.S. Byle tylko z dala od polityki...
W kwestii odtwarzania szlaków handlowych żywotnych dla polskiego imperium to droga nie wiedzie na linii wschód-zachód, a północ-południe. Zaczynaliśmy od bursztynowego szlaku i to jest historycznie nasz naturalny korytarz międzymorski i kręgosłup dla kreacji kapitału.
Frank
Kolejność musi być, ale musi ona wynikać z zimnego wyrachowania, a nie osobistych sympatii. Polska odrodziła się wskutek konfliktu Niemiec i Rosji w wojnie światowej. Dopóki trwał ten antagonizm, sytuacja Polski nie była niebezpieczna. Dlatego zagadnienie możliwego utrzymania tego antagonizmu jest najważniejszym zadaniem stojącym przed polską racją stanu - powinna ona występować przeciw stronie, która pragnie porozumienia z przeciwnikiem, wzmacniać zaś stronę usposobioną nieustępliwie, a nawet agresywnie. W 1939r ze względu na interes Polski, należało opowiedzieć się po stronie Hitlera (tak jak np. Węgry), który w sporze rosyjsko-niemieckim był niewątpliwie stroną zaczepną. To jest jasne jak słońce. Nie można przy tym się łudzić, iż antagonizm będzie trwał wiecznie. Złudzenia, iż różnice ideologiczne między hitleryzmem a komunizmem nie pozwolą na porozumienie tych dwu państw, skończyły się dla Polski katastrofalnie.
Jerry Sparrow
"droga nie wiedzie na linii wschód-zachód, a północ-południe"
Błąd. Droga wiedzie w każdym opłacalnym długoterminowo kierunku (również w sensie politycznym, nie tylko ekonomicznym). Izolacjonizm na kierunku wschód-zachód prowadzi tylko do sytuacji w której bariera którą ustawimy zacznie być aktywnie zwalczana przez sąsiadów po lewej i prawej stronie. Lepszym rozwiązaniem jest pozwolić płynąc rzece towarów i walut i skubać po drodze myto, oraz budować obraz stabilnego i silnego terytorium. Oszczędzi się w ten sposób energię, oraz zasoby.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-27 19:34
Max108
może byś popełnił jakiś wpis o odbudowywaniu swojej panstwowosci w oparciu o diaspore.
ja widze przykłady typu Izrael czy Armenia , ale nie jest dla mnie klarowne gdzie jest ten "plus dodatni"
piotr34
Watpie aby Rosja sobie Polske odpuscila-bo niby dlaczego-bo chwilowo slabsi sa?Juz bywali,na ogol jak sie wzmocnili to zaczynali znowu-juz napisalem DLACZEGO-oni MUSZA przec na lepsze tereny(akurat tak sie sklada ze nasze oraz inne w srodkowej Europie)-my chwilowo jestesmy poza ich zasiegiem wiec pra bardziej na poludnie,niech no tylko poczuja sie pewniej to zobaczysz czy nie pojda na nas.
Przestancie tez wreszcie gadac glupoty o pokrewienstwie dusz/genow z Rosjanami-nie ma zadnego-kazdy kto ich zna(chocby pracowal z nimi) wie z mysla inaczej niz my(KAZDY hisrofiozof sie klania lacznie z Feliksem Konecznym) a genetycznie to polSlowianie a polKalmuki(popatrzcie chocby na rysy twarzy Putina).Nie macie pojecia o nauce o cywilizacjach a chcecie robic geopolityke?-smiechu warte.
Na szczescie Rosja podobnie jak Niemcy KONCZY SIE.
Piotr34
Freeman
Czy nieruchy w DE sa drogie?
Nie da sie tak w jednym zdaniu. W Düsseldorfie wlasciciele niektorych kamienic powoli je wyludniaja rezygnujac z czynszu na koszt snobizmu. To sa oznaki dekadencji i pachnie to banka a przynajmniej brakiem rozsadku. Najlepsze lokalizacje maja juz wysrobowane ceny. Spoleczenstwo sie rozwarstwia, zanik warstwy sredniej. Najzamozniejsi uciekaja z pieniedzmi w nieruchy. Nimi moze wstrzasnac tylko reforma walutowa i sciecie oszczednosci w banku o 90%. Wtedy szok deflacyjny wyceni nieruchy na nowo.
Pozostale lokalizacjie i normalne nieruchy typu kamieniczka na wynajem, dom jednorodzinny.
Jednorodzinne podrozaly nominalnie w porownaniu np. z rokiem 2000. Wtedy nieruch np. 600k DM dzisiaj ten sam 400k euro=800k DM. Zdrozal? Niekoniecznie.
Euro stracilo 75% wartosci. Wlascicielie tych nieruchow kupujac w 2000 i trzymajac do teraz stracili.
Wtedy bylo ca5% dzisiaj kredyt 1,2% to znaczy ze zakup na kredyt jest tanszy . Dzisiejszy inzynier zarabia mniej niz ten 15 lat temu. Latwiej mu finansowac bude ze wzgl na niski procent. Natomiast jego realna sila nabywcza jest nizsza niz w 2000.
Kamieniczki na wynajem.
Zdarzaje sie niskie ceny starych obiektow, chwilowo jeszcze z lokatorami i zwrotem 8%. Ale w moim miescie tych tanich kamieniczek juz nikt nie sprzedaje. Jest owczy ped, wszyscy kupuja. jak dla mnie oznaka banii.
Moze stoimy w przededniu ruzpadu eurokolchozu. Wtedy beda inne stopy procentowe i inna wycena nieruchow. Ja w nieruchy inwestycyjne na tym etapie nie wchodze.
rygar
"Watpie aby Rosja sobie Polske odpuscila-bo niby dlaczego-bo chwilowo slabsi sa?"
bo jestesmy problematyczni. Dlatego że są słabi, to muszą iść po linii najmniejszego oporu, a taka linia akurat przez Polskę nie wiedzie. Dlatego ze z Niemcami chcą się dogadać, więc nie będą im bruździć w PL - Niemieckie technologie sa dla nich ważniejsze niż pare dodatkowych hektarów.
Trzeba posłuchać samych Rosjan, aby zauważyć, że oni nas uważają za 'innych'. Niby słowianie, ale jacyś tacy nie bardzo. Bajki o słowiańskim braterstwie to sprzedają w Serbii. Tutaj nie ma na nie popytu.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-27 19:58
3r3
Dziękuję, no właśnie o to mi chodziło, że w RFN nieruchy właściwie nie drożeją - nie ma bańki. A jak nie ma to może będzie. A jak rozpoznać czy będzie czy nie będzie i teraz zapakować się w pociąg, żeby wysiąść blisko szczytu?
Po czym rozpoznać że zrobią albo nie zrobią w RFN akcję kredytową i wydoją ten sektor, albo zostawią w spokoju?
Freeman
Mialem do Ciebie napisany dluzszy tekst poprzednio ale wyslalem go bedac off line.
Ta druga wersja byla juz okrojona poprzez lekka irytacje. Nieruchy to dlugi temat, tym bardziej ze zahacza o banki instytucje a to osobna dzialka. Np taki DB sam sie oferuje z kredytem na firme i sa konkurencyjniesi niz moj Hausbank. Dla mnie kluczowe sa nastepne 12 miesiecy. Wtedy bedzie mozna wstepnie ustalac strategie. Teraz stosunek ryzyko do zysku na rynku nieruchow jest nie zdrowy.
Bodek
Ty chcesz na ubezpieczeniach zarabiać? Będziesz w raichu kupować nieruchy a potem bombardować? Znjadź najpierw ubezpieczyciela co od bomb ubezpiecza, śliski temat.
Vigho
Wielokrotnie stykamy się z odniesieniami cen różnych instrumentów do złota. A to, że SP500, czy Dow Jones, w cenie złota wynosi tyle i tyle (Trader21 pokazywał to porównanie), a to że cena srebra do złota jest na takim i takim poziomie, a to że jedni skupują inni sprzedają, a jeszcze inni nie mogą importować. Jakie to ma znaczenie, jeśli złoto teraz to niby jedynie metal, może rzadszy, może ładniejszy od innych.
Zadaję sobie zatem pytanie, co jest z tym złotem i czy te wszystkie informacje, czy porównania mają jakieś znaczenie. Przecież fiat money nie ma połączenia z tym metalem, zatem mógłbym stwierdzić, że złoto zostało pozostawione same sobie, traktowane jako precjoza, które można sobie powiesić na szyi, przypiąć do ucha, tudzież innej części ciała, czy też włożyć na palec i cieszyć się że błyszczy. Jaki zatem cel miałoby kupowanie wielkich ilości tego metalu, chowanie go w bunkrach, otaczanie zasiekami, budowanie wieżyczek obronnych i obsadzanie terenu ludzikami, uzbrojonymi po zęby, którzy bez mrugnięcia okiem będą bronić błyszczącego czegoś. W imię czego?
Przecież cały świat obraca papierem, który można sobie drukować w nieograniczonej ilości i kupować sobie złota ile się chce. Ale tak nie jest. Dlaczego zatem złoto jest takie ważne? Dlaczego złoto kosztuje własnie tyle i kto trzyma cenę i w jakim celu?
Biorąc pod uwagę, że dolar od lat 70'tych stracił ponad 90% wartości, to złoto powinno kosztować lekko 3500$. Nie kosztuje. Ktoś zatem ma jakiś cel w tym, aby tak się nie stało. Ten właśnie dysonans, pomiędzy, z jednej strony sprowadzeniem złota do funkcji metalu ozdobnego, z drugiej natomiast trzymania ceny, na wydaje się sztucznym poziomie, prowadzi mnie do poszukiwania tropów i możliwych rozwiązań tej zagadki.
Jak wiemy, Chiny skupują ogromne ilości złota, a cena jego jednak nie idzie w górę. Może jest tak, że specjalnie cena jest utrzymywana, aby właśnie Chińczycy mogli kupować złoto po takich cenach. Jaki to miałoby sens? Tutaj zahaczyć trzeba o teorie spiskowe, ryty i loże, które tropi polish_wealth. Jedną z opcji jest ta, że wszyscy grają do tej samej bramki. Jeśli tak, to działania na rynku złota stają się zrozumiałe. W takiej koncepcji, Chińczycy mają stać się bankiem nowego świata, w którym przechowuje się większość złota, aby na jego bazie przeprowadzić zmianę geomonetarną, opierając nowy pieniądz na złocie. Jeśli tak, to długo nie będziemy widzieć umocnienia na złocie, w czym doskonale pomoże dolar, który jest umacniany i chyba długo jeszcze będzie. Potwierdzenie otrzymamy już 14 grudnia. Ja obstawiam podwyżkę o dwie figury. Jeśli tak się stanie, teoria ta umocni się.
Co jeśli natomiast, nie wszyscy grają do jednej bramki. Ryty/loże prowadzą wojnę, której nie widzimy i nie rozumiemy. W takim wypadku, nie rozumiem dlaczego pozwala się Chińczykom kupować złota po takiej cenie. Zastanawiam się, czy w interesie zachodnich sił, nie byłoby na rękę, aby złoto szybowało w kosmos. Zmusiłoby to kraj środka, do wydawania coraz większych pieniędzy na zakup złota. Jeśli ich celem jest oparcie waluty na złocie, to w momencie kiedy to zrobią, a powiedzmy cena złota będzie na absurdalnie wysokim poziomie, to ich waluta będzie tak mocna, że nikt nie będzie kupował ich produktów. Wiem, będą mieli mocną walutę i ich waluta stanie się walutą rozliczeniową, zastępującą dolara, ponieważ oparcie na metalu, dałoby im bezsporną przewagę. No ale jeśli tak, to przecież kupując złoto po niskich cenach, szybciej dojdą do tego punktu.
Chciałbym poznać Wasze zdanie, na te moje powyższe przemyślenia.
greg240
Freeman
Dolar nie ma juz pokrycia w zlocie. Pozostala cicha korelacja pomiedzy iloscia waluty, czytaj dlugu w obiegu. Poprzewijaj tekst nieco wstecz, wypunktowalem co wplywa na wycene Au w papierze dolarowym.
greg240
Kabila
Mi się wydaje, iż bankokracja z BIS wybrała Chiny na nowego hegemona światowego. To dlatego pozwalają im gromadzić metale. Chiny teraz szybko wprowadzają robotyzację.
USA to już tylko bankrut potrząsający szabelką. A Chiny to idealny lider ery technotronicznej, lider nie liczący się z nikim i niczym. Po 100 latach wracają na scenę. Co ciekawe, Rosja wysyła transporty złota do Chin. Być może Rosja będzie podlegać pod Chiny w tej grze, nie wiem. Najbliższe cztery lata będą kluczowe.
smieciu
I tylko pytanie brzmi czy ma to służyć zbijaniu ceny? Czy też jest jakąś ukrytą formą transferu kapitału z Chin na Zachód.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-27 22:57
Lejdi
M123
"Myślisz tak samo jak 3r3, oboje chcecie likwidować według siebie niepotrzebnych."
Nie wg mnie, tylko wg zasad szacunku do innych i niekrzywdzenia innych. 3r3 ma mocno lekceważący stosunek do innych ludzi. Jakieś to podłoże musi mieć, nie znam przebiegu jego dzieciństwa - może tam byłaby odpowiedź. Jeśli wprowadzał by to w czyny to stanowiłby jednostkę destrukcyjną, trzeba byłoby coś z tym zrobić. Przykład kary śmierci to pomysł, jeśli nic by nie skutkowało. Wprowadzenie tego mówi jasno, że pewnych rzeczy się nie toleruje, jednak musi być to poprzedzone zdaniami innych. Nie może być też tak, że będzie naginane. To bardzo trudne decyzje i nigdy nie zdecydowałabym się wprowadzić nie mając za sobą większości społeczeństwa to popierających. Przykład z dziećmi niepełnosprawnymi może by pomógł, te dzieci naprawdę darzą miłością ludzi im pomagających, są przy tym takie niewinne i szczere. Daje to refleksje i zmienia nastawienie na świat.
Bodek
"wy się macie poddać woli męża"
No proszę... ręce opadają. Kolejna manipulacja do zarządzania ludźmi w tym przypadku kobietami. Naprawdę mam olbrzymie szczęście mając męża, który liczy się z moim zdaniem, tak jak ja z jego. Pamiętaj musi być równowaga, mężczyźni inaczej widzą świat, a kobiety inaczej. Żadne z nich samodzielnie jako grupa nie powinno zarządzać światem, bo się po prostu do tego nie nadaje. Ktoś będzie mocno pokrzywdzony. Pomijam, że człowiek wogóle się nie nadaje, bo nie panuje nad sobą. Pewne rzeczy kwestionuje natura, no kobiety w wysiłku fizycznym mężczyznom nie dadzą rady. Kobiety są bardziej wrażliwe, pomocne innym. W każdym bądź razie różnice są (dobre oraz złe) i dzięki temu jakaś normalna równowaga się wytwarza. Ty chcesz to zaburzyć. Z racji tego, żeście silniejsi to patrząc historycznie kobiety bardzo źle miały i mają do dnia dzisiejszego. Oczywiście są wyjątki, bo zaraz mnie zaatakujecie.
Alicji Tysiąc nie znam, pewnie to nie gospodarcza wiedza, więc nie wiem, bo nie mam czasu na zajmowanie się wszystkim.
"wywiad z Aleksandrą Jakubowską "
Nie wiem, o który Ci chodzi jakiś pierwszy lepszy przeczytałam z linka z polityki. Nie bardzo rozumie co mam zmienić w myśleniu.
Aborcje popieram, tzn daję do decyzji kobiety tylko w przypadku gwałtu, przymusu, diagnozy chorego dziecka, diagnozy choroby czy śmierci matki w wyniku porodu. Co do protestów to są zagrania pewnych grup, nie wnikam w to. Współczuję jej dziecka niepełnosprawnego, trzeba być naprawdę silnym, by to znieść. Na pomoc nie bardzo jest na kogo liczyć.
"Nie zrozumiałeś koleżanki, ona by chciała żeby czekoladą był w sklepie za darmo, i żeby nie trzeba było pracować."
Nic takiego nie mam na myśli. Każdy powinien pracować i się rozwijać. Również pracuję, nie martw się nie będę poganiać męża do pracy, a co gorsza jeszcze niszczyć go psychicznie jeśli jej nie będzie mógł znaleźć, albo zdrowie nie pozwoli, oby tylko moje zarobki pozwoliły nam w miarę godnie żyć ( nie chodzi o luksusy).
Arecki
"konstruktywnie zaproponuj swoje rozwiązanie powyższego problemu"
Może i problem z demografią jest. Choć teraz to raczej projekty depopulacji się zbliżają.
Rozwiązania przymusowe powodujące naruszanie czyjejś niewinnej prywatności to nie są dobre rozwiązania.
Diagnoza problemu: Tak na szybko co mi przychodzi do głowy, to to, że popatrz na czym zaczyna opierać się świat - na konsumpcji. Bardzo trudno znaleźć dobrych ludzi, tylko wykorzystywanie jednych przez drugich. Mocna kategoryzacja, nie masz danej marki samochodu to jesteś taki czy taki (często słyszane od mężczyzn). Dzieci nie mają czegoś, bo rodziców nie stać to są spychane, nie lubiane. Już same dzieci zaczynają się lekceważyć. Trzeba wrócić do wartości. Ile jest przypadków zdrad, zostawiania kobiety bo zaszła w ciąże. I problemy finansowe - małe zarobki, a wydatki na dzieci duże. Ja chciałabym w miarę wykształcić dzieci, żeby umiały tańczyć, pływać, znać języki, były obyte. Mogły rozwijać swoje pasje jakby miały, niestety to wszystko kosztuje. Nie ma na kogo liczyć, szkoła nie wesprze czeka na pieniądze od rodziców. A praca nie pewna, zdrowie nie pewne, a dzieci trzeba wychować. Poza tym następny problem to stres, wiele par stara się i nie wychodzi. Pomijam już kwestie, że są przypuszczenia, że szczepionki mogą wpływać negatywnie na płodność. Innym problemem jest brak odpowiedniego partnera. Potrzeba wielogodzinnej pracy obojga partnerów, by móc mieć za co żyć, nie ma kto się zając dziećmi. W pracy nikogo nie obchodzi, że masz dzieci, opiekunki kosztują. Problem z powrotem do pracy po ciąży, bo stanowisko zajęte.
Najpierw trzeba zdiagnozować przyczyny, a później się zastanowić czy przyczyna jest w tym, że brak czegoś, czy ktoś ma ku temu powody. Później starać się pomyśleć nad rozwiązaniem, czyli:
- ludzie muszą nabyć wartości, doceniać siebie nawzajem, pomagać sobie, muszą się odbudować więzy rodzinne - dobrze przygotowane programy edukacyjne oraz odpowiednie wychowywanie przez rodziców. Szacunek matki i ojca do samych siebie, brak panowania jednych nad drugimi, każdy musi czasem ustąpić.
Jakaś chyba katastrofa może zdoła uświadomić ludziom, że zbędny materializm nie jest aż taki ważny.
- państwo powinno zapewnić stabilne warunki na rynku, Jak powyżej w poście pisałam prawo zgodnie z zasadami podawanymi przez Pana Michalkiewicza,
- stabilizacja, powrót do wartości i możliwość uzyskania pomocy od innych wyeliminuje stresy, oraz partnerów myślących o życiu jako swawoli,
Mam nadzieję, że wystarczy, na szybko to ideału nie będzie.
3r3
"Dzieci do siódmego roku życia mają być wychowywane przez kobiety, a później chłopcy między mężczyzn już jako dorośli."
Niszczyłbyś niewinne istoty.
Zadam tylko pytanie retoryczne, bo naprawdę szkoda to ciągnąć. Czemu to masz być lepszy od kobiety, skoro to od niej wyszedłeś? Mężczyzna dostarczył tylko plemnik, akurat z Y.
Odpowiem od razu na ataki innych na mnie, nikt nie jest lepszy ani kobieta, ani mężczyzna względem siebie. Nie popieram solidarności płci w rzeczach złych - niewinnego zawsze trzeba wspierać.
waldi053
Wybacz ale nigdy się z tobą nie zgodzę . Myślę że nie bardzo znasz historie naszych stosunków z Niemcami i Rosją . Wojny z Rosją to XVII w raz my ich
raz oni nas i nawet wówczas wiele grozniejsi byli np. Turcy. W tym czasie zachodni wróg na miarę swoich niewielkich sił nas kolonizował , intrygą , zdradą ,
[ zdrada i atak Elektora Prus w czasie Potopu ]osadnictwem , korupcją . Odbierał kolejno Prusy K. , Pomorze , Śląsk , pod różnym berłem ci sami Germanie .
1. Nie wiem czy wiesz że w XVIII w przed rozbiorami na ternie obecnie RFN wschód [ np. Drezno ] ogół mówił językiem staropolskim , nie wspominając
o Prusach , Pomorzu , Śląsku . Sto lat póżniej uległo to Germanizacji . W analogicznym czasie nawet mimo zaborów wschód się polonizował , w XIX w
Kijów mówił po polsku podobnie obecna Białoruś [ dla jasności mówię o warstwach wykształconych , bo lud mówił i mówi do dziś gwarą ] ,, narody wschodu -
Ukraiński , Litewski na koniec Białoruski wymyślili Niemcy , wymyślili też naród GÓRALSKI , ŚLĄSKI , KASZUBSKI , te na razie nie chwyciły '' - na razie .
2.Rosjanie zawsze skrycie nas podziwiali , a Polacy patrzyli na nich z góry , odwrotnie Niemcy z powodu różnic kultury i wrodzonej pychy zawsze nami
pogardzali obawiając się jednocześnie , dlatego usiłowali nas unicestwić , wynarodowić wymazać - robią to do dziś . To cała różnica między nimi .
3. Zabory - Niemcy [ Prusy właściwie ] zabrali tereny tereny najwartościowsze i tyle ile byli w stanie przetrawić , gdyby tego było więcej to ich elity
mogły się rozpłynąć w morzu słowiańskich polaków , wtedy nawet w Prusach byli tylko mniejszością .
4. Komuna kojarzona słusznie z Rosją , najpierw utopiła we krwi Rosję , potem podbiła Azję środkową , na końcu Europę środkową , trudno jednak traktować
ten system jako Rosyjski raczej winić należałoby ,, pejsów '' , co nie wyklucza że był to wykwit jednocześnie imperializmu Rosyjskiego , jednak bez tej ideologi
sam wielkoruski imperializm nie przyniósłby tyle cierpień , - historia zna precedens , Car Aleksander I doszedł do Paryża zajmując kawał Europy i wrócił
do siebie , a polakom w nagrodę za to że z nim walczyli we wszystkich kampaniach Napoleona i jako jedyni go nie opuścili [Napoleona ] do końca podarował
Królestwo Polskie związane unią dynastyczną , ale autonomiczne z własnym skarbem , armią , sejmem . Ufundował też U Warszawski chyba mu odbiło .
Wróg tyran , Car dał więcej za friko , niż przyjaciel nasz Napoleon za krew i wierną służbę naszych żołnierzy .
4. Twoje tłumaczenie przyczyn ekspansji tych dwóch narodów na nas to błąd - więcej to herezja . Jest dokładnie odwrotnie Rosja w granicach przed - rozbiorowych może świetnie egzystować bez nas i naszych ziem . Natomiast Niemcy 80 mln ludzi stłoczonych między Renem , a Odrą musi zdechnąć .
To dla nich być albo nie być . Dzisiaj mówi się że Niemcy chcieliby granicy z 1937r. przypominam że w 1939 r. te Niemcy żądały granicy z 1914r. bo bez
W K Poznańskiego nie były w stanie się wyżywić i w okresie międzywojennym żywność mieli na kartki . Dziś wygląda to nieco inaczej , za swoją produkcje
przemysłową żywność zwyczajnie kupują , zdominowali UE , wygasili przemysł w E-środkowej [ w starej UE też ]zdobyli tam jeszcze rynki zbytu i siłę żywą
w postaci dobrowolnych niewolników mają też opanowane przetwórstwo rolno - spożywcze więc mogą na razie egzystować . Nas , Czechów i Bałtów nie
odpuszczą odwlekają tylko czas kiedy się upomną o ,, swoje '' do czasu odzyskania suwerenności . Rosji też Królewca nie popuszczą . Tak to w istocie
wygląda , a tym którzy położyli na Niemcy kreskę , przypominam że to żywotny naród [ elity ] i w swej historii nie raz z gorszego bagna się wydobywał .
Więcej nic na ten temat nie dodam .
Bodek
Powyżej 66% polaków jest za karą śmierci na co sejm czeka? Na Twoje zdanie w tej kwestii?
O wielka dziękujemy, że liczysz się ze zdaniem męża, już się o niego martwiliśmy.
Czy ja też miałem nieszczęśliwe dzieciństwo według Ciebie? Jest na to jakaś rada?
Tak kobiety mają źle, ale nie martw się w islamie mają najlepiej na świecie. Już ciapaci wam raj na ziemi przygotują.
Nie mogłaś znaleźć jakiegoś wywiadu z Jakubowską w gazecie wyborczej, było by po linii partii. Pogląd na świat wyczytujesz w lekturze Polityce? Jakubowska w najnowszym wywiadzie w rp.pl nie powiedziała, że jest za aborcją nawet w sytuacji choroby dziecka, wręcz przeciwnie, poradziła takim co to stwierdziły razem z lekarzem, że dziecko jest chore żeby raczej wcześniej używały szklanki bardzo zimnej wody a nie latały potem na badania prenatalne bo trzeba coś światu udowodnić.
Z jaką ty wspólnotą religijną się identyfikujesz z zielonoświątkowcami, różokrzyżowcami, potwora spaghetti?
"Państwo powinno zapewnić ... " zapisz się do PIS albo SLD, jedno i drugie ma taki program do zrealizowania. Tylko wcześniej zainstaluj się w jakiejś fundacji wtedy Państwo ci "zapewni" i nawet nie trzeba będzie do pracy chodzić. Wiem coś na ten temat bo widziałem księgi Wspólnoty Polskiej. To niby stowarzyszenie a nie fundacja, ale jeden czort. Kradną wszędzie tak samo.
Jak będziemy grabić obcych, to wy nie będziecie musiały pracować i wszystkiego będzie w bród, dociera do Ciebie, że oni (obcu oraz niby nasi patrz Gliński) nas grabią i dlatego wypisujesz tu dziś swoją litanię zastrzeżeń do dzisiejszej sytuacji. Od Twojego biadolenia nic się kobieto nie zmieni.
Słuchaj ochłonąłem. Na spokojnie Ci powiem to nie jest dyskusja dla Ciebie. Czytaj Michalkiewicz to coś z tego będzie. Wy dziewczyny nie czaicie pewnych spraw i już, nic się z tym nie da zrobić. Dbaj o dzieci i męża i będzie dobrze.
@Waldi053
Masz rację cenna uwaga. Ludzie nie rozumieją skąd się pojęcie bajońskie sumy wzieno.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-28 00:06
waldi053
małe mam doświadczenie w tej materii - tyle lat jedna żona [ 28 lat po ślubie ] zero rywalizacji , rozumiemy się bez słów , ale pamiętam że nigdy tak ostro nie
narzucałem swoich poglądów , w żadnym temacie . Jeśli chciałem przekonać żonę do czegoś - używałem argumentów , elastycznej perswazji i cierpliwości .
Dam
Dziękuję za nominację. Tylko moja wiedza o gospodarce wodnej jest dość uboga. Uważam natomiast, że Dniepr i Ren powinny być pod administracją polską. Takie przekonanie wystarczy?
Brakuje ministra koordynatora ds służb specjalnych. Sam wziąłeś tylko wywiad i kontrwywiad.
@3r3, @Bodek
W co tam gracie ze swoimi dziećmi? Pospolite Monopoly czy coś ciekawszego macie?
@Trader21
Czy za Twoją opinią o przewartościowaniu akcji FANG poszły jakieś decyzje inwestycyjne odnośnie shortowania akcji tych 4 spółek? Mają wskaźniki na wyższych poziomach niż REITy w USA.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-28 00:47
M123
Aborcje popieram, tzn daję do decyzji kobiety tylko w przypadku gwałtu, przymusu, diagnozy chorego dziecka, diagnozy choroby czy śmierci matki w wyniku porodu.
To w końcu mamy się opiekować chorymi dziećmi czy dezaktywowac je w zarodku ?
3r3 chociaż trzyma się jednej wersji, drastycznej, ale jest jej wierny.
Ty sama nie wiesz czego chcesz.
Jedna Skłodowska wiosny nie czyni.
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Frankfurt_nad_Menem
Walidi i piotr34
Tu taka ciekawosta, spójrzcie na herb i flagę. Wygląda znajomo.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-28 00:39
qaz7
"Zadam tylko pytanie retoryczne, bo naprawdę szkoda to ciągnąć. Czemu to masz być lepszy od kobiety, skoro to od niej wyszedłeś? Mężczyzna dostarczył tylko plemnik, akurat z Y.
Odpowiem od razu na ataki innych na mnie, nikt nie jest lepszy ani kobieta, ani mężczyzna względem siebie. Nie popieram solidarności płci w rzeczach złych - niewinnego zawsze trzeba wspierać."
Chyba 3r3 nie chodzi o to kto jest lepszy a kto gorszy, tylko o to że kobiety tak zmanipulowano że taka myśl sama rodzi im się w głowie, przez co próbują z tym walczyć i odchodzą od naturalnej ich roli, tak jak tu piszesz
"Pewne rzeczy kwestionuje natura, no kobiety w wysiłku fizycznym mężczyznom nie dadzą rady. Kobiety są bardziej wrażliwe, pomocne innym. W każdym bądź razie różnice są (dobre oraz złe) i dzięki temu jakaś normalna równowaga się wytwarza. Ty chcesz to zaburzyć. Z racji tego, żeście silniejsi to patrząc historycznie kobiety bardzo źle miały i mają do dnia dzisiejszego."
naturalne własnie jest że mężczyzna jako ten silniejszy fizycznie buduje szałas a później walczy w obronie i o uzyskanie większej przestrzeni życiowej, a ta wrażliwa i delikatna kobieta w tym czasie przyrządza mu pożywne jedzenie aby miał ów mężczyzna siłę budować/walczyć, i rodzi potomków aby miał kto zagospodarować zdobytą przestrzeń.
""Dzieci do siódmego roku życia mają być wychowywane przez kobiety, a później chłopcy między mężczyzn już jako dorośli."
Niszczyłbyś niewinne istoty."
zniszczą to je za kilka-kilkanaście lat inne "niewinne istoty" takie które zostały przeszkolone jak utrzymać i powiększyć zdobytą przestrzeń przez przodka
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-28 00:34
jacek.s
" złoto jest po cichu, niejawnie odsprzedawane (oddawane za darmo?) z powrotem. I tylko pytanie brzmi czy ma to służyć zbijaniu ceny? "
Wydaje się to mocno irracjonalne, albo czegoś nie chwytam po prostu. Z tego co wiem wywiezienie złota z Chin jest delikatnie mówiąc problematyczne.
Dante
:-)
@Vigho
"Biorąc pod uwagę, że dolar od lat 70'tych stracił ponad 90% wartości, to złoto powinno kosztować lekko 3500$."
Też jestem zdania, że złoto nie osiągnęło jeszcze 1/3 swojej godziwej wartości - to co dzieje się obecnie rynku obligacji pośrednio w przyszłości może zaskutkować rajdem złota (w sytuacji odwrotu inwestorów od dolara). Swoją drogą, w obecnym, nadchodzącym tygodniu czuć odreagowanie na PM.
@piotr34
"Na szczęście Rosja podobnie jak Niemcy KOŃCZY SIĘ."
Rozpad Niemiec by mnie nie zmartwił, ale co do ewentualnego rozpadu Rosji, to mam mieszane uczucia. Wprawdzie rosyjskie elity są bardzo paskudne, bo nadal uważają, że Polska powinna być pod ruskim butem, ale za to zwykli Rosjanie nie żywią wrodzonej niechęci do Polaków (w przeciwieństwie do Ukraińców czy Litwinów). Przeciętny Rosjanin by się nie obraziła na Lacha czy Laszkę w swojej rodzinie - zwłaszcza w kontekście sporej liczby muzułmanów i Chińczyków w Rosji.
Dlatego upadek Rosji oznaczałby przybliżenie Azji do Europy poprzez ekspansję Azjatów i muzułmanów - a z nimi nam całkowicie cywilizacyjnie nie po drodze. Kto wie czy nie nastałyby wówczas czasy nowej Złotej Ordy, bo patrząc na historię, to Rosja jest anomalią w tej części Azji jaka zajmuje.
@Kabila
Chiny czeka Chinageddon (m.in. przez swój sektor bankowy i rynek nieruchomości) - na Zachodzie świetnie to wiedzą, że kryzys gospodarczy bardziej zaszkodzi Chinom niż mała wojna. A wielki kryzys w Chinach = niepokoje społeczne i możliwość ingerencji sił zewnętrznych.
@Lejdi
"No proszę... ręce opadają. Kolejna manipulacja do zarządzania ludźmi w tym przypadku kobietami. Naprawdę mam olbrzymie szczęście mając męża, który liczy się z moim zdaniem, tak jak ja z jego. Pamiętaj musi być równowaga, mężczyźni inaczej widzą świat, a kobiety inaczej. Żadne z nich samodzielnie jako grupa nie powinno zarządzać światem, bo się po prostu do tego nie nadaje. Ktoś będzie mocno pokrzywdzony. Pomijam, że człowiek wogóle się nie nadaje, bo nie panuje nad sobą. Pewne rzeczy kwestionuje natura, no kobiety w wysiłku fizycznym mężczyznom nie dadzą rady. Kobiety są bardziej wrażliwe, pomocne innym. W każdym bądź razie różnice są (dobre oraz złe) i dzięki temu jakaś normalna równowaga się wytwarza. Ty chcesz to zaburzyć. Z racji tego, żeście silniejsi to patrząc historycznie kobiety bardzo źle miały i mają do dnia dzisiejszego. Oczywiście są wyjątki, bo zaraz mnie zaatakujecie."
To jak ludzie dogadają się w rodzinie to ich prywatna sprawa, a co do rządzenia państwem, to rządy mają być efektywne, a potencjalni wrogowie mają wiedzieć, że w razie konfrontacji nasi rządzący będą hardzi jak Halagu-chan, a armia będzie zdeterminowana jak legendarni berserkowie. Zasady są proste - za błędy rządzących w czasie pokoju płaci się pieniędzmi, a w trakcie wojny krwią. Czy w imię rzekomej równowagi męsko-damskiej gotowa byłabyś ryzykować życie swoje i swojej rodziny?
Jak dla mnie może rządzić kobieta, pod warunkiem, że napełniałaby serca wrogów panicznym strachem, a w trakcie wojny wycięłaby ich w pień, a swój lud nie gnębiłaby wysokimi podatkami i szkodliwym prawem.
https://books.google.pl/books?id=4M6XQcYQyjAC&pg=PA65&lpg=PA65&dq=Hulagu-chan&source=bl&ots=P4B_TXEoSO&sig=DrsNJo3-s0MX_1OrykDA_zO8Dms&hl=pl&sa=X&ved=0ahUKEwjtxaSKgMrQAhWLlSwKHcNXBgkQ6AEIVzAO#v=onepage&q=Hulagu-chan&f=false
"Diagnoza problemu: Tak na szybko co mi przychodzi do głowy, to to, że popatrz na czym zaczyna opierać się świat - na konsumpcji. Bardzo trudno znaleźć dobrych ludzi, tylko wykorzystywanie jednych przez drugich. Mocna kategoryzacja, nie masz danej marki samochodu to jesteś taki czy taki (często słyszane od mężczyzn). Dzieci nie mają czegoś, bo rodziców nie stać to są spychane, nie lubiane. Już same dzieci zaczynają się lekceważyć. Trzeba wrócić do wartości. Ile jest przypadków zdrad, zostawiania kobiety bo zaszła w ciąże. I problemy finansowe - małe zarobki, a wydatki na dzieci duże. Ja chciałabym w miarę wykształcić dzieci, żeby umiały tańczyć, pływać, znać języki, były obyte. Mogły rozwijać swoje pasje jakby miały, niestety to wszystko kosztuje. Nie ma na kogo liczyć, szkoła nie wesprze czeka na pieniądze od rodziców. A praca nie pewna, zdrowie nie pewne, a dzieci trzeba wychować. Poza tym następny problem to stres, wiele par stara się i nie wychodzi. Pomijam już kwestie, że są przypuszczenia, że szczepionki mogą wpływać negatywnie na płodność. Innym problemem jest brak odpowiedniego partnera. Potrzeba wielogodzinnej pracy obojga partnerów, by móc mieć za co żyć, nie ma kto się zając dziećmi. W pracy nikogo nie obchodzi, że masz dzieci, opiekunki kosztują. Problem z powrotem do pracy po ciąży, bo stanowisko zajęte.
Najpierw trzeba zdiagnozować przyczyny, a później się zastanowić czy przyczyna jest w tym, że brak czegoś, czy ktoś ma ku temu powody. Później starać się pomyśleć nad rozwiązaniem, czyli:
- ludzie muszą nabyć wartości, doceniać siebie nawzajem, pomagać sobie, muszą się odbudować więzy rodzinne - dobrze przygotowane programy edukacyjne oraz odpowiednie wychowywanie przez rodziców. Szacunek matki i ojca do samych siebie, brak panowania jednych nad drugimi, każdy musi czasem ustąpić.
Jakaś chyba katastrofa może zdoła uświadomić ludziom, że zbędny materializm nie jest aż taki ważny.
- państwo powinno zapewnić stabilne warunki na rynku, Jak powyżej w poście pisałam prawo zgodnie z zasadami podawanymi przez Pana Michalkiewicza,
- stabilizacja, powrót do wartości i możliwość uzyskania pomocy od innych wyeliminuje stresy, oraz partnerów myślących o życiu jako swawoli,
Mam nadzieję, że wystarczy, na szybko to ideału nie będzie."
Po pierwsze, przykładowo czy widziałaś kiedyś w zimie ludzi w sandałach i krótkich spodenkach/spódniczkach? A w lecie w grubych kożuchach? Raczej nie - a czemu? Bo ludzie to istoty racjonalne, które przystosowują się do istniejącej sytuacji. Z tego względu jeśli Państwo interweniuje i zmienia sytuację A w sytuację B, to ludzie będą się dostosowywać do sytuacji B. Przykładowo, jeśli państwo będzie dawać dotacje na produkcję zboża, to rolnicy będą hodować więcej zboża kosztem innej produkcji (np.: ziemniaków). Jeśli państwo będzie dawać dotacje bezrobotnym, to zwiększy bezrobocie, zmniejszając liczbę osób pracujących, kosztem pracodawców, którzy będą musieli dać wyższe pensje pracującym i płacić na dotacje na bezrobotnych. Jeśli państwo będzie dawać dotacje samotnym matkom, to zwiększy ich liczbę, bo bycie samotną matką będzie bardziej opłacalne. I przechodząc do sedna - po jakiego diabła komu opiekuńcza rodzina skoro jest opiekuńcze państwo? Większość dawnych zadań i obowiązków, które należały do rodziny, przejęło państwo. I dlatego ludzie nie chcą tracić czasu, zdrowia i pieniędzy na coś co im zapewnia państwo. Zasada jest prosta:
"Chcę opiekuńczej rodziny" = "Chcę śmierci opiekuńczego państwa".
"Chcę opiekuńczego państwa" = "Chcę śmierci opiekuńczej rodziny"
Zastanów się dobrze czego chcesz, bo powrót zdrowych zasad moralnych jest możliwy tylko w jeden sposób - tam gdzie wkracza państwo, tam rodzina się wycofuje. A tam gdzie państwo się wycofa, stwarza przestrzeń dla rodziny. Więcej: Hans-Herman Hoppe -"Demokracja: Bóg, który zawiódł."
"Zadam tylko pytanie retoryczne, bo naprawdę szkoda to ciągnąć. Czemu to masz być lepszy od kobiety, skoro to od niej wyszedłeś? Mężczyzna dostarczył tylko plemnik, akurat z Y.
Odpowiem od razu na ataki innych na mnie, nikt nie jest lepszy ani kobieta, ani mężczyzna względem siebie. Nie popieram solidarności płci w rzeczach złych - niewinnego zawsze trzeba wspierać."
Oczywiście, że ludzie nie są równi, są lepsi i gorsi - w zależności w jakiej kategorii patrzysz. Obiektywnie jeden będzie lepszym lekarzem, inny piłkarzem, inny elektrykiem, ale jako budowlańcy mogą być beznadziejni. A subiektywnie - spójrz na taki przypadek: pali się Twój blok i kogo uratujesz? Swoje dzieci czy nieznanego sąsiada. Chyba oczywiste, że dzieci, bo w swojej subiektywnej skali wartości traktujesz je lepiej od nieznanego sąsiada. I to jest oczywiste, naturalne i zdrowe. Negacja takiego stanu rzeczy prowadzi do egalitaryzmu i patologii jak multi-kulti, gdzie nie ma różnicy czy do kraju wróci 5 mln rodaków czy przyjedzie 5 mln muzułmanów, bo przecież rzekomo "nie ma ludzi lepszych i gorszych, wszyscy są równi".
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-28 01:31
rygar
http://forsal.pl/artykuly/996070,podatki-dorzna-klase-srednia-rzadowi-zabraknie-pieniedzy-wywiad.html
nawet nie chodzi o same fakty, ale o ton w jakim się człowiek wypowiada. Wygląda na to że polskie MiSie maja juz naprawde dosyć.
Czuć nadchodzącą lepszą zmianę.
Jak PiSiory podkręcą podatki to się wszystko poskłada - przejście fazowe w systemie.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-28 02:05
quidditch2
3r3
Fiat money to nie money. To przede wszystkim fides.
A tu sami kupcy ze świątyni; jak Tomasz - nie zmacają - nie wierzą.
"Jaki zatem cel miałoby kupowanie wielkich ilości tego metalu, chowanie go w bunkrach, otaczanie zasiekami, budowanie wieżyczek obronnych i obsadzanie terenu ludzikami, uzbrojonymi po zęby, którzy bez mrugnięcia okiem będą bronić błyszczącego czegoś. W imię czego?"
A nie zadajesz sobie tego pytania względem kolorowych papierków i mainframu?
Co to szkodzi żeby każdy sobie nadrukował papieru ile zechce?
Co to szkodzi żeby każdy wpisał sobie dowolną sumę na koncie?
Po co strażnicy w bankach i konwojach?
Cena złota to wypadkowa cena z koszyka pieniądza, który zawiera złoto, ropę, uran i masę innych potrzebnych kopalin. Zaczyna też zawierać słodką wodę (tyle że w ogromnych ilościach). Po prostu ludzie złota chcą to za nie coś dają.
Tak jak chcą papierków bo na nic lepszego ich nie stać.
@Lejdi
"Nie wg mnie, tylko wg zasad szacunku do innych i niekrzywdzenia innych."
Nie ma takich zasad. Nie ma jakichkolwiek zasad.
//Tak patrząc po odzewie - hasabra kadabra wróciła?
@Dam
"W co tam gracie ze swoimi dziećmi? Pospolite Monopoly czy coś ciekawszego macie?"
SmallWorld, bo to jeszcze małe i smarkate.
RuneWars to na razie figurki przestawia bo zbyt złożone.
DreadFleet lubi bo jest niewiele obiektów do ogarnięcia.
Chociaż główne pytanie jest pada najczęściej o odpalenie któregoś TotalWar bo mama nie pozwala.
@rygar
"nawet nie chodzi o same fakty, ale o ton w jakim się człowiek wypowiada. Wygląda na to że polskie MiSie maja juz naprawde dosyć.
Czuć nadchodzącą lepszą zmianę.
Jak PiSiory podkręcą podatki to się wszystko poskłada - przejście fazowe w systemie."
Państwo chce z nami wojny fiskalnej - samo się prosi :)
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-28 06:21
bratpit
FAnaberie.
1.Szybciej się przyłączy do silniejszego wroga zdradzając w imię pokoju na ustach .
2. "swój lud nie gnębiłaby" widziałeś te "łągodne" wiezienia kobiece- a to przecież swój lud :-)
3.Czy znana Ci jest jakaś cywilizacja matriarchalna /nie mówię o kulcie typu "matka ziemia" bo to nie to samo/
4.Być możę się teraz tworzy pod pretekstem zrównania - ale widzisz skutek - populacja spada.
Te tzw. zniewolone wygrają jak zawsze . Ich synowie postawią meczet bo ideologia zrównania którą się lubują to doskonały nawóz na rozwój silniejszego wroga.
Waterski
Dziękuję za uwagi!
Poglądów o najbogatszych mieszkańcach globu nie zmieniłem. Niewiele o nich do tej pory pisałem.
Nigdzie nie napisałem, że „Stowarzyszenie Mont Pelerin” jest twórcą systemu monetarnego. Jest twórcą ideologii zwanej neoliberalizmem. Aczkolwiek słowo „ideologia” także nie w pełni oddaje to, czym jest neoliberalizm. Może lepsza byłaby „psychopolityka”, jak to sugerował Foucault…
Jakkolwiek brzmi to na pierwszy rzut oka paradoksalnie, to nie miliarderzy, ale właśnie te „prostytutki” tworzą system, a przynajmniej jego teoretyczną i „naukową” podbudowę i uzasadnienie. Twórcy neoliberalizmu także nimi byli! Sam Pan napisał, że nie są oni głównymi beneficjentami – ci główni beneficjenci płacą im za usługi. Więc pośrednio beneficjentami są.
Oczywiście, i Gates i Buffet mają swoje think tanki, ale jedynie na swój prywatny użytek i dla prywatnych korzyści. Działają one więc na co dzień przeciwko sobie. Ręka w rękę działają one tylko przy wspólnym zagrożeniu i gdy trzeba poprzeć coś korzystnego dla wszystkich. Np. jakąś prostytutkę z nową teoryjką.
Teorię grafów znam. Ale aby ją z sensem zastosować należy mieć sztab ludzi do zbierania danych, które będą w dużej części a) fałszywe, b) niepewne, c) niepełne, d) nieaktualne. Potem trzeba je komputerowo zanalizować. To akurat nie problem. Sprzęt mam, oprogramowanie mógłbym napisać. Ale co mi to da? Zanalizuję jedynie niewielki fragmencik rzeczywistości. Więc po co mi to? Do zaspokojenia ciekawości? Do tropienia Żydów?
I tu przechodzimy płynnie do kolejnego pytania…
Odpowiem jak Laplace Napoleonowi: „ta hipoteza nie jest mi potrzebna”. Nie bronię Żydów. Procentowy udział prawie o niczym nie świadczy. Jest on duży także wśród wybitnych muzyków, matematyków, fizyków. To ma być też wynikiem spisku? Akurat ich spory udział w gospodarce i polityce, da się uzasadnić. Jeszcze do niedawna, takie zajęcia jak handel czy lichwa, były poniżej godności szlachetnie urodzonych. Pozostawiono je Żydom. Gdy powstał nowoczesny system bankowy (stworzony przez Włochów!) i rozpoczęła się industrializacja (zapoczątkowana przez Anglików) potrzebni byli fachowcy od finansów i handlu. Pod ręką byli jedynie Żydzi. W interesach przestano kierować się pochodzeniem społecznym albo narodowościowym, więc obsadzili oni wiele, także najwyższych, stanowisk. Dopiero w ostatnich latach przyspieszeniu uległo tempo zmian na tych stanowiskach. Przedtem trwało ono pokolenia. Dlatego efekty widoczne są do dziś.
Tak na marginesie. Próbując dostrzec różnice w mentalności i sposobie myślenia, przeglądam czasem fora dyskusyjne w innych krajach i porównuję je z naszymi. Rzucają się w oczy dwie rzeczy, wyróżniające nasze fora: dużo wyższy poziom agresji i powszechne „wplątywanie” Żydów do wszystkiego. Nie znam arabskiego, być może tam jest podobnie. Chociaż na ich anglojęzycznych stronach tego nie znalazłem. Nie jestem Żydem (zauważyłbym przy siusianiu), nie jestem też ani filo- ani antysemitą. Żydzi mogą się uważać za naród wybrany, dla mnie są nacją jak każda inna. Ani lepszą, ani gorszą.
tl;dr
Czytanie intelektualistów, to jest zarzut?
admin
Drodzy Czytelnicy, wróćmy do tematów finansowych bądź geopolitycznych.
smieciu
"Wydaje się to mocno irracjonalne, albo czegoś nie chwytam po prostu. Z tego co wiem wywiezienie złota z Chin jest delikatnie mówiąc problematyczne."
A jeśli Chińczyki kupują je tylko na niby i fizycznie nie trafia do Chin?
gruby
"Drodzy Czytelnicy, wróćmy do tematów finansowych bądź geopolitycznych."
Po pierwsze nie czytelnicy, a komentatorzy.
Po drugie: dopiero teraz podpiąłem się do matrixa więc proszę o wybaczenie za spóźniony komentarz.
Na weekend odbyła się ostra dyskusja z naszą jedyną damą na forum, której to próbowano wcisnąć na siłę rolę matki i kucharki. To nie tak, koledzy. Siłą nic się nie wskóra. Dlatego opiszę do czego doprowadziła emancypacja w Szwajcarii. Otóż siedząc wieczorem w miejscowym barze widać masę miejscowych wampów polujących na samca. Nie mówimy tutaj o eskorcie na bazie godzinowego wynagrodzenia a o normalnym polowaniu na kawałek spodni wyposażonych w portfel zapewniający potomstwu dobrobyt. Szkoda patrzeć, jak bardzo te biedne istoty są uszkodzone botoksem i silikonem, że o zrytych beretach nie wspomnę. Jednocześnie bardzo wiele małżeństw jest mieszanych. Szwajcarzy przechodzą obok wyemancypowanych Szwajcarek obojętnie i bardzo chętnie szukają sobie żon w Tajlandii, w Chinach czy innym Wietnamie.
Efektem tego miejscowe wyzwolone Szwajcarki polują po barach na coraz rzadsze okazy zdrowego, normalnego i wypłacalnego samca podczas gdy skromne imigrantki rodzą Szwajcarom dzieci. I to już na ulicach szczególnie dużych miast widać. Kiedy zamkniesz oczy słyszysz dookoła szwajcarski slang języka niemieckiego, kiedy je otwierasz widzisz dookoła siebie azjatów. To nowe pokolenie mówi perfekcyjnie przeważnie co najmniej trzema językami: ojca, matki i angielskim.
Zamiast zmuszać kobiety do rodzenia szanowni panowie pozwólcie zadziałać prawom popytu i podaży: niech wyzwolone nowoczesne kobiety wysiadują po barach i kawiarniach kiedy wy będziecie przedłużać gatunek z importowanymi żonami chętnymi do zajęcia klasycznej roli w rodzinie.
Prawo popytu i podaży reguluje zresztą ten problem nie tylko w Szwajcarii: Polki, szczególnie te bardziej klasycznie wychowane są poszukiwanymi partnerkami w całej zachodniej Europie jeśli o planowanie rodziny chodzi. Po co się kłócić i się zmuszać ? Nie chce taka jedna z drugą, to nie. Są jeszcze kobiety, które się biologii nie próbują przeciwstawiać i te jak na razie przynajmniej w Szwajcarii zaczynają wyścig o żywiciela potomstwa powoli wygrywać. Wolny rynek działa nawet w sferze planowania rodziny.
jacek.s
Chyba bardziej imperium dolara zależy na niskiej cenie złota niż skośnookim. Dlaczego nie mieliby przytrzymywać go w wielu miejscach? Skupowanie na niby i tak zwiększa popyt, więc coś mi się nie zgadza. Uważam po prostu, że kupują dla siebie i tyle, podobnie jak np Rosja. Stosują tylko nieco inne narzędzia do kupna, jak np. kraje trzecie.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-28 10:30
Bodek
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-28 16:29
smieciu
My nie wiemy wszystkiego o Chińczykach. Ja w każdym razie wychodzę z założenia że Kissinger, Rockefeller & company, która pozwoliła Chińczykom wejść na drogę obecnego rozwoju nadal trzyma rzeczy pod kontrolą. To naprawdę ogromne przedsięwzięcie a my możemy nie znać wszystkich szczegółów rozliczania.
Weźmy np. masowe kopiowanie Chińczyków wszelkich technologii czy używanie pirackiego oprogramowania. Przecież to trwa od dawna. A dopiero od niedawna Chiny mają taką pozycję że teoretycznie mogą powiedzieć "walcie się". Ale oczywiście nie mogą nawet dzisiaj. Dlatego ja podejrzewam że Chiny po prostu płacą jakiś "ryczałt" za te swoje praktyki. Dzięki czemu wszyscy są zadowoleni.
A ten ryczałt może polegać do np. przyłączenia się do jeszcze większego wałku polegającego na ustalaniu ceny złota.
Uważam że jeśliby Chińczycy faktycznie skupowali złoto to cena musiałby wzrosnąć.
Chiny są w naprawdę trudnej sytuacji. Cóż to za problem dla Apple zlecić produkcję Koreańczykon, Tajwańczykom, czy wreszcie... Japończykom. Produkt stałby się droższy? Naprawdę?
Ciągle tu czytam jakoby Chinole nie produkują już za miskę ryżu. A nawet obiły mi się o uszy plany chińskich inwestycji w Polsce bo w Chinach jest za drogo. Więc może doszliśmy do momentu że Apple ulokuje fabrykę w pewnym europejskim kraju o śmieciowej walucie?
Ja uważam że Chiny muszą być i są bardzo grzeczne. A te wszystkie napinki ze złotem, sztucznymi wyspami na morzu płd Chińskim są na pokaz.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-28 11:31
Kopek
W jaki sposób można shortować Netflixa i czy jest to w ogóle możliwe? Mam konto na SaxoTraderGo, chciałem wziąć mały pakiet, ale niestety widzę tylko opcje na kupno. Na sprzedaż mi odrzuca i dostaję wiadomość, że nie posiadam żadnych akcji aby sprzedać.
Programista
Tesla ma problemy dlatego, że koszty utrzymania jego samochodów są kosmiczne.
Nie masz żadnej możliwości ingerencji w samochód. Naprawy może wykonać jedynie ekipa Tesli.
Najmniejsza stłuczka blokuje elektronikę, a do Tesli wysyła informację, że coś się z samochodem stało.
To powoduje, że na zakup Tesli porywają się jedynie najodważniejsi lub ci, którym koszty zakupu i użytkowania
po prostu nie grają roli (bo jazda na prądzie jest tania jak barszcz).
Ostatnio rozmawiałem z człowiekiem, który od dwóch lat poszukiwał kogokolwiek do naprawy elektrycznej ciężarówki.
Niestety, po zdalnej diagnozie, wygląda na to, że ma zniszczone baterie (LiPOFe4 = 0V), więc koszt
wymiany baterii na nowe to około 100tyś. zł.
http://allegro.pl/show_item.php?item=6560807032
(zespół baterii widoczny jest na 4-tym zdjęciu).
Ponieważ nieco znam się na elektronice EV, to w niej samej upatruję największych problemów, bo
koszt obsługi to koszt nie pierwszego z brzegu mechanika ale wysokiej klasy specjalisty z bardzo
wyrafinowaną wiedzą i narzędziami. I to jest główny powód problemów Tesli, bo sama jazda jest
faktycznie za grosze...
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-28 11:57
roundcube
Gdzie jest produkcja w łańcuchu wartości dodanej w przypadku Apple'a ? Przeprowadzono taki research:
http://pcic.merage.uci.edu/papers/2011/value_ipad_iphone.pdf
http://web.mit.edu/is08/pdf/Dedrick_Kraemer_Linden.pdf
Programista
Sedno sukcesu jest tutaj:
"Apple continues to keep most of its product design, software development, product management, marketing and other high-wage functions in the U.S. In the case of the iPod, we found that Apple pays more wages to the United States than went to its entire offshore supply chain [8]. There may be many reasons that Apple and other high-tech companies keep their highest-value functions at or near their headquarters, including accidents of history, the need to protect intellectual property, the importance of the U.S. as a leading market, or the belief that creative work is best done by single-location teams."
I jeszcze coś bardzo ważnego. Apple jest w posiadaniu licencji na kompilator C. Niby nic ważnego ale w ten sposób stali się właścicielami
narzędzia dla wytwarzania narzędzi programistycznych dla swoich developerów. W Polsce jest też taka firma IT i jest jedną z największych o ile
nie największa. Jednym słowem najważniejsze jest mocne trzymanie w garści know-how i oni to robią bardzo skutecznie.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-28 12:24
Ksgs
[Część komentarza została usunięta, ponieważ nie dotyczyła tematów geopolityczych ani finansowych]
> Jeśli wprowadzał by to w czyny to stanowiłby jednostkę destrukcyjną, trzeba byłoby coś z tym zrobić.
Trzeba byłoby złapać typa i wykonać swoją sprawiedliwość. Jakie Pani ma po temu środki?
> Pamiętaj musi być równowaga,
Kto rozkazuje i co zrobi jak się nie stanie?
> Każdy powinien pracować i się rozwijać.
Kto tak mówi i co zrobi jak tak nie będzie?
[Część komentarza została usunięta, powód - jw.]
> na czym zaczyna opierać się świat - na konsumpcji.
Nie zaczyna, tylko zawsze na tym się opierał. Trzeba konsumować żeby mieć energię do wytwarzania coraz lepszych środków służących do pozyskiwania i konsumowania, gdyż wydajność naszych homeostatów po osiągnięciu dojrzałości dąży do zera. Dodatkowo inni konkurują z nami o zasoby. Jakoś tak jest, że subiektywna percepcja dostępności zasobu w funkcji czasu zwykle rozmija się z jego faktyczną podażą i jego zdolnością do ewentualnej regeneracji, więc zwykle pozyskujemy i konsumujemy ponad potrzebę oraz akumulujemy ile się da. To konkurencję dodatkowo napędza. Często prowadzi też do "przedwczesnego" wyczerpania zasobu i zniszczenia jego ewentulanej zdolności regeneracji - czego świadomość stanowi kolejne dodatnie sprzężenie w tempie eksploatacji i konsumpcji zasobu. Z Kazika: "dobra metoda - wypić rosół przed wszystkimi" ;).
Generalnie przetwarzamy to, co mamy w środki do pozyskiwania i przetwarzania tego, co uważamy za potencjalnie dostępne.
Ostatecznie kiedy nie mamy już możliwości konsumować, to umieramy.
> trzeba być naprawdę silnym, by to znieść. Na pomoc nie bardzo jest na kogo liczyć.
> niestety to wszystko kosztuje. Nie ma na kogo liczyć,
> nikogo nie obchodzi, że masz dzieci, opiekunki kosztują.
O proszę. Jednak jak konkrenta sytuacja jest omawiana to i wnioski rozsądne.
> ludzie muszą nabyć wartości, doceniać siebie nawzajem, pomagać sobie, muszą się odbudować więzy rodzinne
A jak nie to co się stanie? "Powiem panu/księdzu/mamie/urzędnikowi" żeby "ktoś coś z tym zrobił"?
> Jakaś chyba katastrofa może zdoła uświadomić ludziom, że zbędny materializm nie jest aż taki ważny.
Np. inwazja z Plutona. Podobno były tego rodzaju pomysły, ale wybrano opcję katastrofy ekologicznej. Najpierw miało być strasznie zimno, potem że za gorąco będzie, a teraz znowu się coraz częściej zastanawiają czy jednak nie to pierwsze ;). Straszenie wojną i Ruskim/Usrańcem/Czajnikiem/Ukraińcem/Lachem/Niemcem/Ciapatym też całkiem nieźle działa. Gorzej, że może autentycznie przyczynić się do wybuchu wojny na większą skalę niż to niekonieczne i o innych skutkach niż pożądane.
> stabilizacja, powrót do wartości i możliwość uzyskania pomocy od innych wyeliminuje stresy, oraz partnerów myślących o życiu jako swawoli,
> niewinnego zawsze trzeba wspierać.
Krzywda jakaś Pani stać się musiała niewątpliwie. Proszę przyjąć najszczersze wyrazy sympatii.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-29 07:27
smieciu
No właśnie!
To oczywiste że jest po prostu nadmiarowy szum informacyjny sugerujący jakąś istotną rolę Chin podczas gdy te analizy oraz po prostu zdrowy rozsądek sugerują że USA (Korporacje) na wszystkim trzymają łapę. A Chiny niewiele dla nich znaczą. Wygląda nawet na to że kluczowe chińskie fabryki mogą w istocie nie być chińskie...
No ale czego się spodziewać? Przecież te same ludki organizowały chiński skok i polski "plan Balcerowicza". To nie są żadne śmieszne ludki! Gdyby coś szło nie tak, dawno by interweniowali.
W przypadku Chin kluczem jest ta cała własność intelektualna i patenty. Samsung się ukorzył (a może to była i jest tylko forma transferu zysków z pominięciem lokalnego urzędu podatkowego?) więc pozwolono mu dalej rzeźbić. Zresztą Korea Płd to kraj pod amerykańskim butem.
Jeśli jakoś wyciągniemy głowę z mułu, który nam zaciemnia obraz to może się łatwo okazać że światowa struktura korporacyjna (podobnie jak bankowa) składa się z nielicznych jednostek ściśle współpracujących ze sobą. Owe korporacje jeśli nawet mają niby obce siedziby (jak Foxconn czy Samsung) to są ściśle kontrolowane przez amerykański zarząd.
Chyba nadszedł już czas by uznać rządy narodowe (w tym chiński) jedynie jako swoiste urzędy podatkowe, wśród których rozłożone są umiejętnie różne korporacyjne wydziały. Chodzi jedynie po prostu o odpowiednie dopasowanie rodzaju korporacyjnej i podatkowej działalności do specyfiki danego potencjału ludnościowo-obszarowego.
Taki globalny system zoptymalizowanych korporacyjnie klocków.
Alan Shrugged
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-28 13:07
Arcadio
Apple robi swoje produkty w Chinach, bo tanio oraz jest dostępny na miejscu cały klaster firm technologicznych wytwarzających i dostarczających podzespoły.
Mógłby je też robić w USA, bo wciąż mają na miejscu swoją technologię i patenty na nią, ale byłoby drożej.
Chińczycy zresztą też mogą sami wszystko wytwarzać i to robią - choćby Huawei. Nie potrzebują niczyjego pozwolenia.
@Programista
Pisałeś, że jeżdżenie na prądzie kosztuje grosze. Możesz to jakoś uzasadnić, bo nie znam tematu od podszewki ? A z grubsza patrząc energia elektryczna też kosztuje i trzeba ją jakoś wytworzyć. Rozumiem, że silniki elektryczne mają większą sprawność niż spalinowe, ale tylko o sprawność chodzi ?
roundcube
"To oczywiste że jest po prostu nadmiarowy szum informacyjny sugerujący jakąś istotną rolę Chin podczas gdy te analizy oraz po prostu zdrowy rozsądek sugerują że USA (Korporacje) na wszystkim trzymają łapę."
Należy też zwrócić uwagę, że efektem ubocznym było zbudowanie solidnych chińskich fundamentów gospodarczych. Robili za "miskę ryżu" owszem, ale przy okazji dokonał się transfer technologii, czego efektem jest wspomniany przez #Arcadio np. Huawei. Podobnie będzie z innymi produktami. Nie dostali know-how, jednak przez kilka dekad stworzyli własne. Nie lekceważyłbym Chin.
Eusebio
Sprzedaj CFD.
Deckard
@3r3
Coś się dzieje z dostawami ropy z Morza Północnego. Wygaszana jest budowa nowych platform.
Wygląda na to że łatwo dostępne złoża się wyczerpały, a wiercenie głębiej jest przy tych cenach za drogie.
Pewnie rozciągnie się to na kilka lat, ale BRENT będzie się powoli odrywał od trendu (zresztą i tak jest marginalny).
Zerknij na zasięg Floty Północnej FR na Atlantyku i przyległościach, weź pod uwagę że na wodach zostanie tylko Royal Navy na rozciągnięciu między Morzem Śródziemnym a Biegunem (to przy scenariuszu Trump wrzuca embargo na Chiny i muruje Malakkę lotniskowcami). Przy takich konglomeratach jak działają na polach naftowych Morza Północnego mogliby w spokoju uruchamiać kilka odwiertów "na przyszłość" bo technologię mają a umowy na finansowanie podpisane jeszcze za Rockeffelera... Pytanie, co innego niż ryzyko trafienia dronem/pociskiem samosterującym/rajdem naddźwiękowych bombowców w stylu jakie urządzają od 2 lat może jeszcze wchodzić w grę? ;-)
MRSE
"@Programista
Pisałeś, że jeżdżenie na prądzie kosztuje grosze. "
Pozwolę sobie odpowiedzieć. Główna część różnicy w koszcie jazdy na prąd w porównaniu do jazdy na benzynie siedzi w systemie podatkowym. Większość ceny benzyny stanowią podatki i jest ona opodatkowana w dużo większym stopniu niż prąd.
Czyli jazda na prądzie będzie tania dopóki nie będzie upowszechniona, kiedy stanie się dominująca w motoryzacji, prąd zostanie opodatkowany tak jak teraz benzyna i różnice się zatrą.
Oczywiście kwestie sprawności silników, itp. też są obecne ale stanowią one poprawkę wyższego rzędu do głównej różnicy wynikającej z opodatkowania.
waldi053
Dywagacje na temat ceny Au , są dla mnie niezwykle interesujące - jeśli Au to automatycznie pojawia się kwestia czajników '', rozmyślam o tym niemal co
dziennie , jak dotąd bez oczekiwanego rezultatu , doświadczenie uczy że prawda musi być jak zwykle banalnie prosta , ale znowu nasze czasy są ekstremalnie
szalone i nie przewidywalne . Ewidentnie Rockefeller & Company dołują ceny złota , jednocześnie rabunek każdej nowej koloni rozpoczynają od rabunku złota
jak to wytłumaczyć , w tajny reeksport z CHRL nie bardzo wierzę , a z drugiej strony skąd wiadomo o rzeczywistej wielkości importu Au przez ,,czajniki ''?
Morze inni komentatorzy dodaliby coś interesującego w tym temacie .
1 . Tasiemcowego serialu wyborczego w USA ciąg dalszy - obecnie odcinek pt. ,, Imperium kontratakuje '' idę o zakład że to nie ostatni odcinek .
2 . Uaktywniają się nasi zachodni sąsiedzi zaczynają przebąkiwać o koniecznej Niemieckiej broni Nuklearnej , ciekawe co powiedzą w tej materii Warszawskie
bencwały - zgaduję jak zwykle NATO , NATO , jeszcze raz NATO , no i więcej sojuszu w sojuszu z ,, naszymi sojusznikami '' oraz o Ukrainę będziemy
walczyć jak o własną niepodległość .
Arcadio
@gruby
To nie jest tak, że jakiś wolny rynek uzupełni straty. Opis sytuacji ze Szwajcarii do mnie nie przemawia. Po pierwsze chcę, żeby rodzili się Polacy a nie Półpolacy, po drugie jakoś nie widzę szturmu na Polskę tych imigrantek ze Wschodu, a raczej 90% napływowych to młodzi mężczyźni.
Kobiety to najwyższe dobro narodowe każdego narodu i dlatego normalne narody dbają o nie i strzegą ich jak oka w głowie, a nie pozwalają na samowolną emigrację i neoliberalne fanaberie. Swojemu złotu też byś pozwolił na dowolną emigrację ze swojego sejfu do portfela innego człowieka :)
Wynika to stąd, że 1 mężczyzna może mieć i 1000 dzieci, ale 1 kobieta może mieć max. powiedzmy 10.
A poważnie, to jeśli w ogóle chcemy dyskutować o jakiejkolwiek przyszłości Polski to trzeba zacząć od demografii. Współczynnik 2,1 dziecka/kobietę jest potrzebny, żeby zachować ciągłość pokoleń, a minimum 3 , żeby się rozwijać.
To krótko i na temat - jak zapewnić, żeby słupki się zgadzały ?
To pytanie nie tylko do #grubego ale może szczególnie do kobiet, które nas czytają.
Tu nie może być żadnego widzimisię, że ja nie rodzę bo nie mam pieniędzy, a ja nie bo dostanę rozstępów.
Każda nierodząca z własnej woli kobieta zmusza inną do zdublowania, czyli godząc się na fanaberie nieródki, inna musi urodzić przynajmniej 5 tkę. Do czego to doprowadzi ? Pisałem już wielokrotnie, że proces depopulacji słabych narodów jest prowadzony celowo właśnie poprzez neoliberalną indoktrynację kobiet.
Przypomnę, że polska zapaść demograficzna jest dokładnie związana z datą końca komunizmu w Polsce. Warto również pamiętać, że kobiety w Polsce zawsze miały wysoką pozycję społeczną, prawa głosu mają dłużej niż Szwajcarki, zawsze pracowały też zawodowo i jakoś w latach przed '89 nigdy nie przeszkadzało im to w rodzeniu dzieci. CO zatem stało się teraz, że nie chcą ? I co należy zrobić, żeby przywrócić rozrodczość z tamtych lat ?
Na zakończenie, chciałbym przypomnieć, że na członkach plemienia/wspólnoty/narodu ciążą zawsze obowiązki. Mężczyźni mają obowiązek walczyć i pracować. Kobiety mają obowiązek rodzić i pracować. Mężczyzna niewalczący, czyli dezerter podlega karze pozbawienia wolności nawet do lat 10 - zgodnie z art. 339 KK, a czemu podlega nierodząca kobieta, której fanaberia i wygodnictwo sprowadza na swój kraj tragedię ?
Alan Shrugged
Według najnowszych danych dostępnych w "World Gold Council" od początku roku bank centralny Rosji dokupił ponad 127 ton złota.
jacek.s
"Ale oczywiście nie mogą nawet dzisiaj. Dlatego ja podejrzewam że Chiny po prostu płacą jakiś "ryczałt" za te swoje praktyki. " Mogą płacić, mają taką mentalność, że póki nie zdobędą miażdżącej przewagi będą siedzieli względnie cicho.
"Uważam że jeśliby Chińczycy faktycznie skupowali złoto to cena musiałby wzrosnąć." Taki DB manipulował cenami, pamiętajmy o tym.
"Ja uważam że Chiny muszą być i są bardzo grzeczne" Nic dodać, nic ująć.
"A te wszystkie napinki ze złotem, sztucznymi wyspami na morzu płd Chińskim są na pokaz" No nie tak do końca na pokaz. Raz, że idą tam ogromne ilości światowego handlu. Dwa, jest trochę różnych złóż. Tych wysp i "para wysp"(bo np. część widać tylko podczas odpływu) jest łącznie ponad 30 tysięcy. No i mamy sporo chętnych, np. Filipiny, Tajlandię,Brunei, Malezję, Singapur. Sporo punktów zapalnych.
benet
Musisz spojrzeć na demografie terytorialnie. Zawsze w dużych ośrodkach miejskich rodziło się mniej dzieci niż w małych miasteczkach i na wsiach. Zmiany po 89 roku najsilniej uderzyły w gospodarkę tych mniejszych - w dużych ośrodkach po likwidacji fabryk pojawiły się chociaż call center. W małych pozostały czarne dziury i każdy młody chce emigrować bo dosłownie nie ma nic. Po przeprowadzce do dużego ośrodka okazuje się ze nie ma dziadków do pomocy i opieki nad potomstwem, za to często jest kredyt i niepewność jutra dlatego w takich warunkach ludzie rzadko się decydują więcej niż 1 dziecko. Znam to z autopsji. Jeżeli się nie odbuduje gospodarki mniejszych ośrodków gdzie jest szansa na wzrost dzietności to lepiej nie będzie.
gruby
"Po pierwsze chcę, żeby rodzili się Polacy a nie Półpolacy, po drugie jakoś nie widzę szturmu na Polskę tych imigrantek ze Wschodu, a raczej 90% napływowych to młodzi mężczyźni."
Co Ty chcesz nie ma akurat tutaj znaczenia. Ewentualna fuzja musi zostać przeprowadzona dobrowolnie przez obydwie zainteresowane strony.
Poza tym idąc po linii krwi dojdziesz bardzo szybko do wniosku, że n.p. UK rządzą teutoni. Rozbierz Windsorom ich drzewo genealogiczne na elementy pierwsze a przekonasz się, że wyspiarskiej krwi jest u nich tyle co raz na parę pokoleń sobie od jakiejś miejscowej księżniczki wezmą.
Czy Windsorowie przez to są mniej brytyjscy a ich królowa powinna zostać uznana za okupanta ?
A cała ta diaspora na której bazie niby coś miałoby powstać to się pewnie wyłącznie na podstawie polskiego akcentu w pary dobiera, no nie ?
Nawet Radek znalazł sobie lokalną dziewuchę, którą - gwarantuję wam - poznał gdzie indziej niż na próbie chóru na zakrystii polskiego kościoła w Szikago. Kiedyś rasy mieszały się w wyniku przejścia frontu, dziś ludzie dobierają się wedle własnych upodobań i na całe szczęście zamiłowanie do bigosu gra w tym procesie coraz mniejszą rolę. Pozwól więc sufrażystkom nadal palić staniki a za żoną rozejrzyj się lepiej wśród tych, które same z siebie lubią obsługiwać piekarnik. A czy dzieci wyrosną na polaków zależy głównie od Ciebie, zresztą posiadanie dwóch paszportów i znajomość dwóch kultur jest dzisiaj dużą zaletą.
Czas temat skończyć a wrócić do korzeni: fajny artykuł, brakuje mi informacji o ukrytym finansowaniu tych firm. Z jednej strony firmy robią buybacki, z drugiej strony ich akcje są wykupywane przez banki centralne. Czyli mamy tu do czynienia z procesem "uwłaszczania nomenklatury" w którym to banksterka wykorzystując swój monopolistyczną kontrolę nad drukarniami walut wykupuje co bardziej ciekawe firmy. Kiedy bank centralny inwestuje na giełdzie czyni to na fantastycznych, dla nas niedostępnych warunkach: P/E dla nich z definicji wynosi 0. To tyle w temacie równych szans w kasynie i fajnie byłoby, gdyby autor o tym był wspomniał.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-28 15:40
Yvel
Bodek
Podzielam pogląd kolegi. Polacy muszą wrócić do swoich naturalnych miejsc bytowania bo tam łatwiej rodzić i wychować dzieci. Męczenie się z dojazdami w Wawie to bez sens. Nawet mój 12 letni syn skumał, że ktoś mu kradnie czas. On musi 2x45min do szkoły drałować dziennie. To oznacza, że ma mniej o te 90 min na swoje programowanie w Pythonie. Tylko dlatego, że szkoła jest daleko. W gimnazjum odległość wzrośnie do 2 godzin.
@progarmista.
A propo Mój syn właśnie wczoraj przy ponownym czytaniu o zmiennych w Python 3,0, odkrył że ten Python to takie C tylko trochę inaczej opakowane. Zapytał mnie tato czego się teraz uczyć po Pythonie? Nie umiałem mu odpowiedzieć? Może kolega doradzić jakie środowisko programistyczne wybrać i jakie książki mu podsunąć. Syn zaczytuje się tym :
http://allegro.pl/python-wprowadzenie-wydanie-iv-wyprzedaz-wys-0-i5958939843.html
gruby
"Zapytał mnie tato czego się teraz uczyć po Pythonie?"
Chińskiego.
Programista
"Pozwolę sobie odpowiedzieć. Główna część różnicy w koszcie jazdy na prąd w porównaniu do jazdy na benzynie siedzi w systemie podatkowym. Większość ceny benzyny stanowią podatki i jest ona opodatkowana w dużo większym stopniu niż prąd.
Czyli jazda na prądzie będzie tania dopóki nie będzie upowszechniona, kiedy stanie się dominująca w motoryzacji, prąd zostanie opodatkowany tak jak teraz benzyna i różnice się zatrą."
Różnice się nie zatrą, ponieważ dzisiaj biznes ponosi koszty ryzyka, związanego ze zmiennością cen paliw. Rządy Niemiec czy Francji wiedzą o tym doskonale i inwestują ogromne środki na technologie EV, po to także aby uniezależnić się energetycznie od Rosji czy krajów arabskich. Brak ryzyka wzrostu cen paliw przełoży się trwale na zmniejszenie kosztów transportu.
Ciężarówki elektryczne jeżdżą od dawna, polecam link powyżej, z prośbą o zastanowienie się nad tą myślą, że ktoś dzisiaj sprzedaje używany samochód ciężarowy elektryczny, który już "swoje wyjeździł". My dzisiaj kupujemy co najwyżej nowe salonowe Toyoty, Merce. Elektryki jak Tesle są poza naszym zasięgiem. Na razie.
Jeśli chcesz wjechać do centrum Londynu ciężarówką to albo musisz zapłacić 1500 funtów albo wjechać ciężarówką elektryczną - jak widać nie tylko koszty energii decydują o opłacalności, a wraz ze wzrostem zanieczyszczenia powietrza w dużych aglomeracjach, elektryki będą promowane.
Nie bez znaczenia jest fakt, że Niemcy testują ciężarówki autonomiczne, czyli nie dosyć, że uniezależnią się od ropy z Rosji to i taniej siły roboczej np. z Polski.
Zawód kierowcy tira jest więc bez przyszłości, a przynajmniej świat zmierza w kierunku jego eliminacji. Zmiany zajmą jeszcze trochę, powiedzmy 20 lat.
W dywagacjach na temat opłacalności EV, oprócz kosztów czy problemów, z jakimi dzisiaj boryka się ta w sumie młoda technologia, trzeba widzieć ogromne zmiany w przepływie pieniądza w skali makro, jakie niesie ona ze sobą. Trzeba również patrzeć na nią z innej perspektywy niż kieszeń przeciętnego kowalskiego. Wszak mało który kowalski ma statek pełnomorski lub inny drobnicowiec ale nikt nie kwestionuje sensowności ich istnienia - po prostu jutro jeszcze nie nadeszło. Ale nadejdzie.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-28 15:50
rygar
oczywiście że przejdzie. Jak sie pali pod tyłkiem to uchwalą nawet podatek od życia. Socjalizm kona w konwulsjach.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-28 16:13
Cygan
"Czyli jazda na prądzie będzie tania dopóki nie będzie upowszechniona, kiedy stanie się dominująca w motoryzacji, prąd zostanie opodatkowany tak jak teraz benzyna i różnice się zatrą.
Oczywiście kwestie sprawności silników, itp. też są obecne ale stanowią one poprawkę wyższego rzędu do głównej różnicy wynikającej z opodatkowania."
Jeśli auto elektryczne potrzebuje 20 kWh na przejechanie 100km, to odpowiada to spaleniu 2.27L benzyny (1 US gallon to 33.41 kWh energii). Nie znam aut osobowych, które palą 2.27L/100km. Silniki elektryczne są po prostu bardziej efektywne i opodatkowanie niczego tu nie zmieni.
Programista
Świat idzie w kierunku IoT (Internet of Things), czyli Internetu połączonych rzeczy. Na razie nie wiem jak pralka mogłaby gadać z mikrofalówką ale mam tak, że pralka w sobotę wysyła SMS żonie, że pranie się już wysuszyło i można ładować następne. W sobotę, bo wtedy żona ma maraton pralniczy (a ja często moto-lotniczy. ;) ).
Wszystkie moje urządzenia "gadają" do siebie i do mnie używając Androida jako OS, więc ze słusznych wyborów na następne 20 lat będzie:
- Java bo większość urządzeń dzisiaj i przyszłych IoT na niej bazuje,
- C jeśli aplikujemy do firmy programującej mikrokontrolery (czyli wszystkie smar-fony-bandy-watche-pralki-mikrofalówki-samochody i co tam jeszcze).
Ze stajni Microsoftu .NET i C#.
Wszystkie Pythony i podobne, to przede wszystkim języki pomocnicze, tzw. helpery za którymi nie stoi duży kapitał. Co jednak nie oznacza, że nie da się dłubać w tym całkiem poważnych rzeczy.
Ostatnio myślałem, że utopią będą czasy kiedy but prawy z lewym sobie pogadają via net, no ale i to już robiono (patrz wearables electronics, np. Adafruit).
Profesjonalne środowiska, czyli oszczędzające czas i nerwy kosztują po kilkanaście tyś.zł. Warto je znać jeśli aplikujemy do korpo.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-28 16:53
Lejdi
Miło się czytało. Trzymajcie tak dalej. Doświadczenie masz i to spore.
[Część komentarza została usunięta, ponieważ nie dotyczyła tematów geopolitycznych ani finansowych]
„Jak będziemy grabić obcych, to wy nie będziecie musiały pracować i wszystkiego będzie w bród, dociera do Ciebie..”
Właśnie tego nie popieram. Na krzywdzie innych nie zbuduje się prawej potęgi. Wolę zakasać rękawy i pracować, żeby wszystkim żyło się lepiej, a nie tylko mi.
„Czytaj Michalkiewicz to coś z tego będzie”
Poglądy Pana Michalkiewicza znam – mądry gość. Jak dla mnie wplata za dużo nieraz niepasujących dygresji, być może jest to też jego marketing. Znam poglądy innego mężczyzny i bardzo mu dobrze życzę, lepszego jak do tej pory nie znalazłam. Nie działa oficjalnie. Jak nadejdzie odpowiedni czas, być może w tym kierunku coś zrobi i oby mu się udało.
[Część komentarza została usunięta, ponieważ dotyczyła tematu aborcji]
Dante
Zgoda. Państwo powinno ingerować tylko w to co musi, czyli jak najmniej.
[Część komentarza została usunięta, ponieważ nie dotyczyła tematów geopolitycznych ani finansowych]
---
Co do złota, swój czas też będzie mieć, po obecnym systemie, który pewnie długo już nie pociągnie.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-29 07:31
Deckard
Sugestie od czego zaczynać z Java, masz jakiś ulubiony-polecany przez Ciebie materiał?
Ad autonomiczne ciężąrówki - kopalnia Rio Tinto "Pillbara" w Australii wozi iron ore już od roku automatami, to jest kwestia czasu kiedy ich car-trucks będą testowane na trasach śródlądowych. Nawet już software napisali: http://peloton-tech.com/
Dla tych co pytali po co jest Uber i kto tam finansuje "drugą Teslę" sugeruję obadanie Otto - @Programista trafnie zwraca uwagę na temat "braku siły roboczej" we frachcie i firmy już się poustawiały pod potencjalne kontrakty/dotacje rządowe (w UK dla przykładu Charge).
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-28 17:08
bmen
Chciałbym cię zapytać co myslisz o naszym TT uTradera jak i gabinecie cieni.
Jeżeli jesteś pozytywny to może dałbyś rade opublikwować na głównej moje wypociny co było by wstępem do głębokiej dyskusji?
Jest tego trochę więc wpis bedzie bardzo długi. Moge to ci podesłać do oceny czy to wogule ma sens dla ciebie bo to twój portal i ma wpływ na twoją reputacje.
Program jest wolnorynkowy, obywatelski, z batem na niepokornych, i w w naszym interesie narodowym.
Zrozumiem jak nie masz ochoty angażować się w żadne takie inicjatywy. Jest ona amatorska ale może pobudzić myślenie i świadomość naszych problemów narodowych.
Celem jej jest tylko stworzenie takiego programu całościowego, a bawienie w polityke niewchodzi w rachube.
pzdr
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-28 17:14
MRSE
"Nie znam aut osobowych, które palą 2.27L/100km. Silniki elektryczne są po prostu bardziej efektywne i opodatkowanie niczego tu nie zmieni."
Chyba nie zrozumiałeś więc powtórzę. Koszt samej energii to około 20% końcowej ceny benzyny, 80% tej ceny to polityka i podatki. Ty poruszasz się wewnątrz tych 20%, ja mówię o pozostałych 80%.
Ponieważ transport musi się odbywać, państwa uczyniły sobie z opodatkowania transportu ważne źródło dochodu. Naiwnością byłoby sądzić, że z takiego źródła zrezygnują tylko ze względu na zmianę technologii. Po prostu w miarę upowszechniania się pojazdów elektrycznych kosztem spalinowych będzie rosło opodatkowanie prądu, tak aby państwo miało zapewnione w miarę stałe dochody z opodatkowania transportu.
Poza tym pamiętaj, że wspomniane przez Ciebie 20 kWh/100km, odpowiadające 2,27 l/100km dotyczy wyidealizowanego cyklu pomiarowego. W takich cyklach pomiarowych wiele aut spalinowych uzyskuje wyniki w okolicy 3-4 l/100km.
Czyli transport elektryczny będzie tańszy w ostatecznym rozrachunku jedynie o 5-10% (25-50% z 20% jaki stanowi koszt energii w cenie benzyny).
Czy 5-10% mniej niż teraz to już będą "grosze" niech sobie każdy rozstrzygnie.
3r3
"To nie tak, koledzy. Siłą nic się nie wskóra."
Nie daję Ci wiary - sprawdźmy eksperymentalnie.
Psychiatria radzi sobie z samobójcami przypinając takich do łóżek.
Skoro to jedyne źródło młodych homo sapków to 9 miesięcy ubezwłasnowolnienia przed wznowieniem procesu wytwórczego jest opcją na stole jak same z siebie nie znajdą motywacji do poprawy słupków.
Słupki mają być i basta. Ma być dzietność >10 i mało mnie interesuje motywacja niezainteresowanych.
[Część komentarza została usunięta, ponieważ nie dotyczyła tematów finansowych ani geopolityki]
"Z jednej strony firmy robią buybacki, z drugiej strony ich akcje są wykupywane przez banki centralne. Czyli mamy tu do czynienia z procesem "uwłaszczania nomenklatury""
Jak więc będzie wyglądał nowy ustrój skoro nomenklatura się do niego przygotowuje?
Korpokracja?
@Deckard
"Pytanie, co innego niż ryzyko trafienia dronem/pociskiem samosterującym/rajdem naddźwiękowych bombowców w stylu jakie urządzają od 2 lat może jeszcze wchodzić w grę? ;-)"
Głębokość pod dnem na głębokości nad dnem.
To problem techniczny, który ciąży na cenie.
Do tego im głębiej tym inny materiał jest wydobywany.
@benet
"W małych pozostały czarne dziury i każdy młody chce emigrować bo dosłownie nie ma nic. "
A figę - jest - haracz na utrzymanie ośrodków miejskich - zus musisz płacić pod widelcem czy zakładasz dg w małej czy dużej miejscowości.
Dlatego małe miasteczka powinny ogłaszać secesję - po co im takie państwo?
Żeby na nie płacić?
@Cygan
"Jeśli auto elektryczne potrzebuje 20 kWh na przejechanie 100km, to odpowiada to spaleniu 2.27L benzyny (1 US gallon to 33.41 kWh energii). Nie znam aut osobowych, które palą 2.27L/100km. Silniki elektryczne są po prostu bardziej efektywne i opodatkowanie niczego tu nie zmieni."
A co wytwarza 20kWh prądu przy 100% sprawności z benzyny? Diesla? Węgla?
Bo prąd jeszcze nie pojawia się w bateriach za sprawą decyzji administracyjnej.
No to jak sobie policzysz sprawność w okolicach 30% (produkcja i magazynowanie w kumulatorach) wyjdzie Ci 7l/100km i wracamy do rzeczywistości.
@Lejdi
"Dzieci w dzisiejszym świecie to luksus."
Może w Twoich rozrachunkach.
@MRSE
"Czy 5-10% mniej niż teraz to już będą "grosze" niech sobie każdy rozstrzygnie."
Prr szalony! A po ile baterie?
@trader
Masz jakieś przemyślenia co do REITów w Reichu?
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-30 11:09
bmen
Ja bym ich nie tykał. Stopy do góry będą iść w obecnych czasach a w reichu kupuja z kredytu. Tak więc demand im zleci to i cena poleci. Reity też funkcja % bo cashflow zdyskontowany im PV wyznacza. Jedynym co widze pozytywnego to że jak południe usiadzie to bedziemy wiedzieć poteżne kapital flights do DE i to może doprowadzić do mega bańki bo nikt papieru nie bedzie chciał. ale to raczej spekulacyjnie. tyle ze real estate to towar nie płynny i możesz zamrozić pare USD za dłuższą chwile.
I jest jeszcze kwestia target2 i kto pokryje te straty poludnia. to ciekawe sprawy. wczoraj czytałem ze hiszapńskie banki są teraz pod pregierzem bo umoczyły na EM jako że mają tam duża ekspozycje bankową .
jak dla siebie to zaintresuj sie canarami bo tam cieplo, tanio i wojny napewno nie bedzie.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-28 17:55
Bodek
Nie dość że na Teneryfie ciepło, to rakiety nie dolecą za daleko i nie ma sensu. Cała "elita" ma tam już domy pobudowane - do siebie strzelać nie będą. DE zostaw bo nie jest istotne czy tam bańka czy nie patrz kto tam będzie za chwilę zarządzała myślisz, że Ahmed gładź umie położyć i pomalować, on chce pomieszkać i podpalić? Ubezpieczyciele za
chwilę w Reichu nie będą chcieli nieruchomości ubezpieczać. W nieruchomości łatwo wejść trudno bardzo trudno wyjść może ruch na północ będzie pewnie dynamiczny ale zjazd może być jeszcze szybszy jak się okaże, że gdzie nie staniesz siądka z tyłu.
@Lejdi
Jak Ci wygodnie, że Ciebie grabią i za chwilę przerobią na islamski podnóżek. To co mnie do tego, kto bogatemu zabroni ....
Generalnie masz we wszystkim rację, wszystko u Ciebie gra i koliduje z tym co mówi egzekutywa.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-28 19:17
waldi053
Uważam że zapaść demograficzna w Polsce i Europie ma charakter zamierzony i sprowokowany , składa się na to wiele czynników - kluczowe to :
- warunki materialne młodych rodzin , rozwarstwienie majątkowe , ubezwłasnowolnienie rodziny [ rodziców ] i upaństwowienie dzieci , nachalna propaganda
hedonizmu i anty prokreacyjna , lansowanie stylu ,, luzackiego '' w życiu przy jednoczesnym propagowaniu egoistycznego parcia do ,, kariery '' której
oczywiście 98 % populacji nie osiągnie .
- Przeciążenie pracą głównie kobiet - trzeba pojąć że kobieta - matka np. 4 dzieci wychowując je sama już pracuje na pełny etat i aby pracować jeszcze
zawodowo potrzebuje niańki . Koncentracja miejsc pracy w wielkich miastach pociągająca za sobą wyrwanie z naturalnego środowiska milionów młodych ,
spowodowała likwidację rodziny wielopokoleniowej i jej wsparcia . Dała anonimowość w nowym miejscu zamieszkania sprzyjającą oczywista demoralizacji .
Mało tego - jeszcze nie skończyłem.
- ciasnota mieszkaniowa , wysokie koszty utrzymania , kredyty mieszkaniowe , absurdalna polityka fiskalna na artykuły dziecięce , obowiązek nauki młodzieży
do lat 18 i chore wymogi szkoły dotyczące wyekwipowania ucznia , o buntowaniu , a właściwie demoralizowaniu dzieci w trakcie tej edukacji nie wspomnę .
- słabe opłacanie niektórych zawodów i związana z tym ich feminizacja , nędzne płace ogólnie [ dawniej mężczyzna zarabiał sam na utrzymanie rodziny ]
duszenie przedsiębiorczości drobnej , faworyzowanie korporacji , faworyzowanie wszelkich wynaturzeń , emigrantów i ich pasożytniczego stylu życia .
- ogólny brak perspektyw na przyszłość - dzisiaj przyszłości nie zapewnia nic - ani wiedza , ani wykształcenie - poza przynależnością do klanu i te się
reprodukują
- Warto dodać jeszcze zatrucie całej populacji przez żywność , napoje , medycynę , kosmetyki i całe środowisko . Tak że ludzie po 30 - ce , kiedy dojrzeją
i zmądrzeją często dzieci mieć nie mogą choć chcą ---coraz częściej z winy mężczyzny o czym jakoś cisza . Patrząc na to wszystko ja dziwię się że
jeszcze mimo to rodzą się dzieci . Nie wiem jak długo , obecne pokolenia są tak słabe i chorowite że na pewno nie dożyją sędziwego wieku naszych
obecnie żyjących dziadków [ mimo postępu medycyny ] pytanie czy dadzą radę się reprodukować i ile pokoleń jeszcze .
Matros
Coś się dzieje z dostawami ropy z Morza Północnego. Wygaszana jest budowa nowych platform.
Wygląda na to że łatwo dostępne złoża się wyczerpały, a wiercenie głębiej jest przy tych cenach za drogie.
Polnocne jesli chodzi o nowe odwiety juz sie skonczylo. Skalniacy co prawda maja zloza ale to juz w ciezkich warunkach pogodowych trzeba operowac.
Nie wiem czego tam Lotos szuka. Na Angole czy Brazylie pewnie nie dostali pozwolenia.
Offshore drilling, wliczajac deepwater i szelf od ponad roku lezy i kwiczy. Sprawdz ile jednostek stoi w Santa Cruz de Tenerife, Las Palmas czy Galveston i okolicznych krzakach.
Widac juz jednak powolny powrot. Total szuka jednostek na Brazylie i Afryke, Chevron na Nigerie, Hindusi chca u siebie zaczac odwierty. Donad obiecal zlagodzic regulacje prawne w GOM-ie. Brazylia zmienila zapis w konstytucji i teraz obcy kapital moze wiercic na prisolcie ktory od zawsze zarezerwowany byla dla Petrobrasu. Rynek powoli wroci ale w innym wydaniu. Skonczyly sie dejrejty po 600k ziela za dzien wiercenia.
Ropy i gazu w dnie jest jeszcze duzo a ogromne akweny nie zostaly jeszcze przebadane. Kwestia ceny. Dla deepwater w nowym wydaniu czyli dejrejt po 200K $ za dzien mysle ze 50$ za rope jest juz break even.
rygar
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-30 11:11
PN
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-29 07:37
Vigho
Orientujesz się może, jakie metale ziem rzadkich, tudzież inne materiały/surowce są niezbędne do produkcji baterii do samochodów elektrycznych? Jeśli w tym kierunku świat pójdzie, to może to być następna rewolucja technologiczna, a jak wiemy z historii, takie rewolucje prowadziły do ogromnych przepływów kapitału i tworzyły bańki, na bazie których powstawały fortuny.
Vigho
http://www.gold.org/supply-and-demand/gold-demand-trends/back-issues/gold-demand-trends-q3-2016
Co ciekawe, wynika z niej, że popyt banków centralnych na złoto w Q3 2016 spadł najbardziej, ze wszystkich kategorii. Spada tez popyt w jubilerstwie, które to odpowiadało w 2015 za 57% zapotrzebowania na metal.
Według mnie znamienne jest to, że BC nie kupowały złota przed wyborami w USA. Mogę to odczytać jedynie tak, że raczej niespodzianki nie było i spektakl ten był/jest jedynie dla gawiedzi.
Ciekawym również jest spadający popyt w jubilerstwie, w którym to drugie skrzypce grają Indie, w kontekście zawirowań z eliminacją banknotów o pewnych nominałach tamże.
Czyżby gra na wymęczenie/obrzydzenie?
A może złoto rzeczywiście nie ma znaczenia, w przygotowanych przyszłych scenariuszach?
3r3
Jak coś jest drogie to popyt na to spada. Jakby nie spadał to by dalej drożało bo to oznacza że jeszcze za tanio jest.
Znasz jakiś scenariusz z jakiś ostatnich pięciu tysięcy lat, w którym złoto nie miało znaczenia?
A teraz to niby raj zbudują?
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-28 21:10
bmen
Fizycznego złota jest bardzo mało do kupienia. O ile łatwo kupić kg to z tona juz masz niemały bol głowy i tylko duze banki z BIS na czele się takimi transacjami zajmują.
Jezeli zloto nie ma znaczenia to po co Centralne Banki kupuja? po co IMF ma zachomikowany? używaja go do pewnego rodzaju rozliczeń. Chociaż sa pewne oznani nieufności jak sie pojawil raport kanadyjski ktory wykazal ze chincyzcy dostali od usiakow podrobione sztaby. mowimy o oficjalnościach.
zloto jest bardzo gęste i ma wlasnosci nie spotykane i dlatego prędzej czy pózniej wróci jako pieniądz. Jak to też historia pokazala nie jednokrotnie.
fiat jest epizodem, który znów zmieni kolor farby albo tym razem go przerobią na kryptografike bo podstawy już mocne są.
Wykaż mi przynajmniej jedna walute fiat ktora nie zostala unicestwiona?
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-28 21:27
waldi053
wydatki zbrojeniowe do 6,2% i docelowo zgodnie z podpisanymi układami osiągnąć następujący stan armii :
- żołnierze - 350 000
- czołgi -4166
- wozy panc. -3446
-zestawy artyleryjskie cal. pow. 100 mm wg. mojej wiedzy wlicza się w to i zest. rakietowe - 2707
- samoloty - 900
- śmigłowce uderzeniowe - 306 --- to już siła , a znając szkopów jak postanowili to tak migiem będzie .
Poczułem dreszcz na plecach , Warszawka znowu jak w 1939 przej..... ojczyznę , a sąsiedzi mówią jeszcze broni Nuk.
To że za sterami czołgów posadzą ,, ciapatych '' niemiecko - języcznych to dla nas tylko gorzej , doświadczenie mają , Pruska armia do zjednoczenia
państewek Niem. w 2 połowie XIX w. składała się niemal wyłącznie z polskich poborowych , a dyscyplinę utrzymywano BATEM i torturami .
Jak tu nie wierzyć że historia lubi się powtarzać .
micol
[Część komentarza została usunięta, ponieważ dotyczyła tematu aborcji]
Jeśli piszesz że więcej dzieci rodzi się w biednych rodzinach to może zubożymy społeczeństwo jeszcze bardziej wtedy urodzi się więcej dzieci? Tylko trzeba zamknąć granice bo parę milionów ludzi już wyemigrowało i tam rodzą dzieci na potęgę, żeby pracowały na inne narody.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-29 07:39
Vigho
Nie znam takiego scenariusza, to prawda. Ale oni też nie znają i wiedzą, że jest wielu, którzy też to wiedzą.
Rozwinę więc wodze fantazji: a gdyby jednak wprowadzili wszędzie elektroniczny pieniądz i jednocześnie zakazali posiadania złota (mają to przecież opracowane i przetestowane)? Będzie chyba inaczej niż zwykle.
A wracając na ziemię, jeśli jest za drogie, to jednak gra na obrzydzenie.
bmen
To może być nie mały problem dla nas bo oni mają technologie i pieniądze, ale mają też na nasze szczęscie wielu wrogow którym nie na ręke taki rozwój wydarzeń.
Wracając do dzieci to należałoby sobie zadać pytanie czy kiedys nie istniała naturalna selekcja nienarodzonych i z wadami?
Jaki bylby % tych narodznych gdyby nie medycyna ratownicza ktora jest naprawde dobrze rozwinieta?
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-28 21:36
Goblin
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-29 07:40
3r3
"Będzie chyba inaczej niż zwykle."
Znaczy że tym razem jak będą batem zaganiali do pracy to nie będzie bolało? Praca nie będzie ciężka i ponad siły?
Zwiń fantazji wodze - kryptomarchewkę nam pokażą, a kontakt d z batem będziesz miał regularnie. Nie trzeba wiele pomysłowości żeby wyobrazić sobie niewolnictwo po raz kolejny.
@waldi053
Ja o napaści na Niemcy pisałem tutaj już rok temu.
Trzeba się było organizować. Teraz to oni nam poukładają kamień na kamieniu.
Zgadnij dlaczego (głównie niemieckie) banki nie zrobiły w Polsce REITa?
Vigho
A jak przerobią fiata na crypto i powiedzą złoto passe, niedobre, zakazane, oddać, sprzedać za bity w pamięciach maszyn bezdusznych, pod karą srogą?
Co wtedy zrobisz? Nie sprzedasz, nie kupisz, będziesz miał i czekał do następnego colapsu systemu?
Wiem, że przed wprowadzeniem elektronicznej waluty musi jakiś armagedon przejść po kuli i może są to zbyt daleko wybiegające w przyszłość scenariusze, ale nie rozumiem co się dzieje i staram się znaleźć jakieś uzasadnienie istniejącego stanu. Przecież nie może być tak wielu ignorantów nie widzących co się dzieje, by nie doceniać roli złota, jako bezpiecznika egzystencji. Struna jest już mocno napięta.
gasch
Shadow Gov.
Przydało by się określenie (w kilku zdaniach) czy mają zajmować się proponowane przez Ciebie ministerstwa. Jak się domyślasz 90% z nich jest moim zdaniem niepotrzebne.
Z 3r3 chyba dobrze bym się dogadał. 10 przykazań starczy za prawo.
@Dante
Piękny, mądry wpis. Zaglądaj częściej.
@Niemcy, Rosja
Wschodnim Niemcom, jak ktoś już zauważył, bliżej genetycznie do nas, niż Rosjanom. Rosjanie to żadni Słowianie. Ukraińcy, Białorusini, Słowacy to Słowianie.
Nasunęła mi się taka myśl. Może problem z Polską i Polakami jest taki, że nasz wewnętrzny podział przebiega właśnie po linii wschód - zachód.
Ewidentnie widać, że wschodni Polacy ciągną do Rosji a zachodni do Niemiec. I odpowiednio lepiej dogadujemy się z nimi.
Osobiście Rosjanin dla mnie to "dziki-pijak-poeta", a mi bliżej do pracowitego-zorganizowanego-zdobywcy (coś jak Niemcy i 3r3).
Nie byłbym w stanie prowadzić interesów z Rosjaninem, po Niemcu wiem czego się spodziewać.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-28 21:44
Vigho
"Znaczy że tym razem jak będą batem zaganiali do pracy to nie będzie bolało?"
W tym kontekście będzie jak piszesz. Ja pisałem jednak o tym, że nie będziesz mógł z tym złotem nic zrobić, oprócz zakopania go sobie pod jabłonią, czy też innym drzewkiem, bo nie będzie im się zgadzać w bazie danych, jak nagle wyskoczysz z czymś ekstra kupionym za metal, którego nie wolno ci było mieć.
Aliquis
Co do produkcji Apple, to w Chinach jest w zasadzie tylko montownia. Części są głównie tajwańskie (blisko 90%), a chińskich jest niewiele (około 10%).
Sumaryczne koszty produkcji to zwykle tylko kilka procent ceny produktu.
@Programista, @MRSE, @Cygan,
Sprawność (jako stosunek pracy uzyskanej do energii włożonej) samych silników, elektrycznego i spalinowego, bardzo się różni na korzyść tego pierwszego, ale jest to tylko część prawdy. Aby móc wiarygodnie porównać sprawności energetyczne, należałoby rozważyć pełne cykle energetyczne.
W przypadku elektrowni możliwych jest kilka źródeł energii: węgiel, produkty ropopochodne, gaz, "atom" i OZE.
Odpowiednio, silniki spalinowe są zazwyczaj na paliwa ciekłe (benzyna, olej napędowy) lub gazowe (LPG, CNG).
Dla zapewnienia wiarygodności porównań, należałoby odnieść:
- pojazdy elektryczne na prąd z elektrowni na "ropę" vs. pojazdy na paliwo ciekłe,
- pojazdy elektryczne na prąd z elektrowni gazowych vs. pojazdy na paliwo gazowe.
Okazuje się wówczas, że sumaryczne różnice w sprawnościach są niewielkie.
W przypadku "sprawności ekonomicznej (cenowej)", to z uwagi na specyfikę i zmienność systemu obciążeń podatkowych oraz urzędowe promocje, trudno jest o przeprowadzenie sensownych i wiarygodnych porównań.
Vigho
http://www.eprudnik.pl/zatajone-przed-polakami-bogactwa-polski-czyli-najwieksze-oszustwo-prl-bis-tzw-iii-rp/
No to teraz możemy robić shadow goverment ;)
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-28 22:11
greg240
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-29 07:42
bmen
Jakaś strukture musiałem zaproponować, bo bez struktury to bardzo trudno coś zaczać? Zreszta ta oddaje całoksztal dzialanosci państwa wiec moze jest ok.
Co do określenia roli to raczej tym jak sie zwą. Jak przjdzie czas to wypiszemy głowne obszary działalności dla danego ministerstwa. Zobacz sobie jakies Wiki czy cos dla szybkiej orientacji.
Napisalem ze nie spedzam nad tym czasu jak narazie.
A czy bedą one wszystkie potrzebne? Raczej tak bo osoba jedna osoba to totalitaryzm a nam chodzi o coś w rodzaju rady, a i podzial ról jest jak najbardziej wskazany.
Ja spisałem swoje głowne założenia i strategie, jak ja widze państwo i jego strategie. Opublikuje może na weekendzie.
Zostaleś zaproponowany bo masz pewne kompentencje ktore cię kwalifikują. A że możesz nie lubieć pewnych rzeczy ale bedziesz miał prawo dyskusji i nieakceptacji. Demokratycznie i obywatelsko bedziemy grać w teamie.
Wszystko jest do dyskusji, bo to nie moj projekt tylko nasz, o ile bedziemy go realizowany. Zobaczymy co #trader powie.
Ja zaproponowałem kogo ja widze na tych pozycjach ale to tylko mój typ. Każdy może przedstawić swoje własne. Jak i zastanawiąć się nad swoją wizja którą podda pod dyskusje. 3r3 reżim ale przedstawilł :)
Vigho
W mojej ocenie historia sie nie myli a nasi przodkowie nie byli idiotami. My moze nie dożyjemy tych czasow ale ona napewno wróca chyba ze życie na ziemi wymrze wczesniej. A krypto masz pewne jak w banku , bo cashless nadchodzi dużymi krokami.
Wiekszość Polakow nie rozumie położenia polski, Stanu jej zasobow jak i uspionego kapitalu ludzkiego.
To jedna z najlepszych dzialek na ziemi (dostęp do morza , góry i mazury ) i dlatego jestesmy w ciaglych problemach. Albo silni albo wcale.
Szlaki handlowe wschod-zachod połnoc poludnie pozwalają komunikować morza ABC co pozwala na potezna ekspancjie gospodarcza. Wschod- zachod już wiesz ze daje grosz bo sąsiedzi korzystają.
Tyle ze narazie to Zielone eldorado czytaj świetlana przyszłosc przed nami pisana jakoś narazie jest balandze u sasiadów.
A shaddow gov to ciekawy projekt ale może wytwrzyć ciekawe rzeczy. Otworzyć ludziom oczy jak i być moze przygotować gotowe rozwiazania.
Ja napewno tego sam robił nie będe bo nie mały projekt.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-28 22:25
Doger64
"A co wytwarza 20kWh prądu przy 100% sprawności z benzyny? Diesla? Węgla?
Bo prąd jeszcze nie pojawia się w bateriach za sprawą decyzji administracyjnej."
Np. W Norwegii 98,3% energii pochodzi z elektrowni wodnych.
Tak jak energia słoneczna,wiatrowa czy powstanie reaktora atomowego za 10lat z odpadów radioaktywnych których przetrzymywanie staje się problemem i jest bardzo kosztowne,stanie się rzeczywistością wszystko kwestia czasu.
Tak samo jak recykling baterii i wedlug mnie auta elektryczne są przyszłością,także chodź akcje tesli są drogie podobnie jak Apple to ja bym ich nie shortowal,a dlaczego. A np.dlatego ze IPhone 7Plus kosztuje sporo,a i tak go kupie-bo jest niezawodny co sobie cenę,choć muszę czekać na niego miesiąc...
A jak chce kupić tesle to muszę czekać rok!!!w kolejce bo jest takie zapotrzebowanie.
W Norwegii sprzedaż tesli wyprzedziła VW w tym roku i choć się kończą dotacje państwowe bo jest juz ponad 120.000 el.aut to ludzie jakoś nie przestają kupować bo dopiero się uczą tych aut i przekonują popatrzcie w ogłoszenia ile maja przelotu i ciagle jakoś jeżdżą.
http://m.finn.no/car/used/search.html?engine_fuel=0%2F4&sort=5
"No to jak sobie policzysz sprawność w okolicach 30% (produkcja i magazynowanie w kumulatorach) wyjdzie Ci 7l/100km i wracamy do rzeczywistości."
Te Twoje wyliczone 30 % to tak jak byś policzył,ze nowy diesel spali ci 12l (-;
10kwh tj.100km przy idealnych warunkach teraz wyszedł Hyundai Ioniq 27kwh teoretycznie 270km w praktyce 180km
Jeżeli liczysz 30% sprawności bateri to by zrobił jakieś 81km! (To chyba by musiał jechać z przyczepa pod górę przy -25*)
Albo producenci niezle oszukują,a naiwniacy kupuja i nie chcą już jeździć spalinowymi,albo ktoś tu snuje teorie nie mając bardzo pojęcia o tym...
A propo zna ktoś może jakiś short na rynek Itali?
rygar
"A jak przerobią fiata na crypto "
nie przerobią. Kryptowaluty w kontekscie banków nie mają żadnego sensu. Nie da rady zastąpić waluty fiat bitcoinem ani niczym podobnym - zbyt duży overhead i zbyt mała przepustowość. Będziesz czekać w sklepie 10-20 minut na potwierdzenie transakcji?
Visa/Mastercard przetwarzają dziesiątki tysięcy operacji na sekundę. Bitcoin dochodzi może do 7-10.
Kryptowaluty sa konkurecją dla systemów takich jak SEPA / SWIFT / Elixir, a nie rozliczeń na poziomie jednostkowym. Cały narzut jaki mają ma sens tylko do zapewnienia niezależności od "dostawcy zaufania". Jesli system ma kontrolera/właściciela, to narzut jest zbędny i tylko przeszkadza.
Krypto może też służyć jako pomost pomiędzy walutami lokalnymi / prywatnymi.
@glupi
"Ja zaproponowałem kogo ja widze na tych pozycjach ale to tylko mój typ. Każdy może przedstawić swoje własne. "
Odkąd popłynąłem na Bogdance, mam uraz do węgla. Mnie interesują kryptowaluty :D Shadow government musi miec shadow currency, nie?
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-28 22:26
waldi053
NIGDY nie zabierałem głosu w sprawie elektronicznego pieniądza i hipotetycznej sytuacji w której byłby on jedynym środkiem płatniczym , taką możliwość
podświadomie wypieram ze swojego umysłu . Jest to dla mnie nie do przyjęcia , to neo- niewolnictwo , gdyby do tego doszło to internet też opustoszeje ,
100 % populacji zapierniczać będzie na miskę ryżu - jutro . Wszystko byłoby policzone , zmierzone i opodatkowane , a nikt nie miałby czasu podrapać się po
głowie nie mówiąc o myśleniu czy komentowaniu . Normy pracy w górę , płace w dół , a i tak miliony z obecnej szarej i czarnej strefy walczyłyby o jeszcze
parę miesięcy przetrwania z obecnymi korpo - ludkami. Od takiego scenariusza wolę wszystko z WOJNĄ NUKLEARNĄ WŁĄCZNIE . Nie myślmy nawet o tym .
bmen
To że popłynołeś to nie znaczy że nie zarobisz a pieniadz badź tez waluta ma byc bezinflacyjna lub delikanie deflacyjna. Do dyskusji.
Ale jak nie masz ochoty brać udziału to napisz bo inaczej czas marnujemy. To samo się tyczy innych bo to dla głęboko zainteresowanych. Jak również bedzie wymagało troche pracy bo to shadow ale ciagle gabinet :)
A krypto to krypto, zastosują bedziesz miał na smart-phunie i bedziesz musial uzywac :) wiec ciesz sie jeszcze gotowka.
placek
Jezyk nie ma znaczenia. Top w IT nie zarabia powyzej 20k dlatego, że zna jakiś język tylko dlatego, że ma dogłębną wiedze domenową. Na powaznie to IoT, BigData, AI. C#/.NET albo Java ale tak na poważnie. Poza IoT trzeba mieć solidną wiedzę. Matematyka, fizyka, biologia. IoT jest fajne dla dzieci bo można szybko coś fajnego zbudować. Jest bezpłatny Win 10 dla Raspberry. Super sprawa do zabawy. Dość prosta administracja a mozna odpalić program z UI (projekt UWP) a wszystko na darmowych narzedziach z ms.
Jeśli mowi, ze python to takie c to jeszce bardzo malo wie ale to w koncu dziecko to sie nauczy. Znajomość jezyka (skladni) to jeszcze nie umiejetnosc dobrego programowania.
karina
"Kiedyś tutaj wspominałem o teorii mechanizmów doboru naturalnego r/K."
Rygar masz moze jakis link do tego?
I jeszcze dotego tematu, Richard von Coudenhove-Kalergi, pionier Europejskiej Wpolnoty napisal w swojej ksiazce "Practical Idealism" (1925):
"The man of the future will be of mixed race. Today's races and classes will gradually disappear owing to the vanishing of space, time, and prejudice. The Eurasian-Negroid race of the future, similar in its appearance to the Ancient Egyptians, will replace the diversity of peoples with a diversity of individuals. ..."
https://en.wikipedia.org/wiki/Richard_von_Coudenhove-Kalergi#Quotes
I jeszcze wypowiedz Griffina w Parlamencie Europejskim:
https://www.youtube.com/watch?v=kmDuPccLON4
Freeman
Cena jaka placisz za zloto u dealera jest ustalana przez comex. Tam sie dzieja rzeczy dziwne. W godzinach najslabszego handlu rzucane sa bez limitu jednorazowe pakiety np. Po 300 i wiecej ton. Cel jest jeden: swiadome zbicie ceny.
Obrot fizyczny w malym stopniu i tylko posrednio wywiera wplyw ma cene papierowego Au na comex. Wyjatek stanowi sytuacja gdy pojawi sie nagly, gigantyczny popyt na fizyka. Wtedy rzutuje to rowniez na comex. Takiej sytuacji wprawdzie jeszcze nie bylo, ale nie wylkuczam.
Na pocieszenie powiem, ze zbijanie ceny papieru tez jest ograniczone. Na koncu spaceru pan i pies razem wracaja do domu.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-28 23:01
rav148
"Also, four separate sources, two Pentagon, one CIA and one ruling bloodline family say some major financial announcements are coming soon, possibly on December 1st. One announcement which will have a big impact on the gold market is that"
rygar
pszę ;)
https://en.wikipedia.org/wiki/R/K_selection_theory
a tu wykład Molyneuxa (3 części, długi ale bardzo ciekawy)
https://www.youtube.com/watch?v=W8N3FF_3KvU&list=PLMNj_r5bccUw40CpD-JYXJyVsDYsj7ITD&index=1
to co napisał Richard von Coudenhove-Kalergi to raczej bzdura (typowy błąd polegający na liniowej aproksymacji tego co nastąpi w przyszłości). Zrozumiesz jak obejrzysz wykład; ludzkie zachowania i kultury są determinowane przez środowisko i warunki ekonomiczne jakie ono implikuje - aby wszyscy byli tacy sami, musieliby żyć w identycznych warunkach.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-28 23:01
karina
Dzieki za link, zaraz wszystko obczaje ;)
"aby wszyscy byli tacy sami, musieliby żyć w identycznych warunkach." A czy nie do tego wlasnie dazy projekt UE? Do ujednolicenia warunkow? przemieszania ludnosci? Jeszcze do nie dawna to glownie ludnosc CEE przeprowadzali sie na zachod, a dzis Hiszpanie i Wlosi nas doganiaja. Warsztaty dla uchodzcow "jak poderwac Niemki" :) Dla mnie ten scenariusz Kalergi jest calkiem mozliwy, to tylko kwestia czasu.
Lejdi
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-29 07:45
rygar
"A czy nie do tego wlasnie dazy projekt UE? Do ujednolicenia warunkow? "
monokultura to śmierć. Biologia/ewolucja ciągle dąży do różnicowania - od poziomu bakterii do makrosystemów. Tam, gdzie nie ma różnic, nie ma już nic do roboty. Wyobraź sobie np handel w sytuacji, gdzie ceny są wszędzie takie same... (albo wybór męża/żony spośród identycznych modeli)
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-28 23:46
karina
No ale przeciez roznorodnoc przynosi tylko konflikty i niesprawiedliwosc. A jakby tak Europa byla w przyszlosci jednym krajem? z jedna waluta, z tymi samymi cenami i placami. Walki rasowe? Promujmy malzenstwa mieszane. Jak juz wszystkie dzieci beda brazowe to przynajmniej nie beda sie wytykac w szkole palcami. Nieporozumienia na tle religijnym? Stworzmy jedna! I wszyscy bedziemy zyc rowno i szczesliwie ;)
Oczywiscie ironizuje. Ja sie zgadzam z Twoim punktem widzenia i jak najbardziej roznorodnosc jest nam potrzebna. Ale jak wiemy marksisci daza do utworzenia nowego czlowieka. Takiego nie za bardzo zdrowo myslacego, nie stwarzajacego zadnych problemow i nie wychylajacego sie z szeregu.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-28 23:59
Jerry Sparrow
"Poglądów o najbogatszych mieszkańcach globu nie zmieniłem. Niewiele o nich do tej pory pisałem."
We wcześniejszych artykułach natrafiałem tylko na te wpisy, które zakładały że system z grubsza "tworzy się sam". Dokładnie śledzę tylko ostatnie - w których zaczęło przejawiać się rozmiękczanie tego stanowiska np. poprzez fragmenty w stylu "... szalenie ciekawy jest opis, jak ci ludzie organizują się, aby „wespół w zespół” wzmocnić swoje oddziaływanie i skuteczniej osiągnąć wspólne cele. Nie wszystkie cele są jednak wspólne. Jedynym wspólnym celem jest zachowanie przy życiu systemu, który pozwala im pomnażać majątki ..." Oczywiście moja obserwacja może być tylko złudzeniem.
"Nigdzie nie napisałem, że „Stowarzyszenie Mont Pelerin” jest twórcą systemu monetarnego. Jest twórcą ideologii zwanej neoliberalizmem. "
Zgoda. To był wniosek pośredni.
"Oczywiście, i Gates i Buffet mają swoje think tanki, ale jedynie na swój prywatny użytek i dla prywatnych korzyści. Działają one więc na co dzień przeciwko sobie."
Skąd taki wniosek? Ma Pan dowody że działają przeciw sobie? Istnieje bardzo duża liczba silnych poszlak, że jest na odwrót. Jak Pan w takim razie ocenia np. lobbystów z Komisji Trójstronnej, Bilderbergów, itp.? Nie działają we wspólnym celu?
"Teorię grafów znam. Ale aby ją z sensem zastosować należy mieć sztab ludzi do zbierania danych, które będą w dużej części a) fałszywe, b) niepewne, c) niepełne, d) nieaktualne. Potem trzeba je komputerowo zanalizować. To akurat nie problem. Sprzęt mam, oprogramowanie mógłbym napisać. Ale co mi to da? Zanalizuję jedynie niewielki fragmencik rzeczywistości. Więc po co mi to? Do zaspokojenia ciekawości? Do tropienia Żydów? "
Do tego samego po co Pan prowadzi bloga. Porządkowania wiedzy i budowania sobie prawdziwego obrazu świata w epoce nierównej walki państw narodowych z globalistami. Punkty a-c można uznać że dotyczą w pewnym sensie (prawie) każdej informacji i każdego źródła. Punkt d jeśli mówimy o przynależności osób do danych grup kapitałowo-decyzyjnych nie dezaktualizuje się z dnia na dzień. Do czego może się przydać prawdziwy obraz świata? Niech to pozostanie pytaniem retorycznym.
"Nie bronię Żydów. (...) są dla mnie są nacją jak każda inna. Ani lepszą, ani gorszą."
Podzielam pogląd. Delikatna krytyka dotyczyła braku opisu ich roli we współczesnych strukturach realnej władzy (np. w strukturach FED). Uważam, że w Pana opisach kłująca w oczy jest zbytnia poprawność polityczna, która zabiera nieco pola prawdzie. Nie mówię tutaj o demonizowaniu jakiejś nacji, ale zaprzeczaniu że organizują one swoje grupy. Jeśli Pan mi nie wierzy, to proszę przeczytać wszystkie komentarze spod tego artykułu od początku :)
"Czytanie intelektualistów, to jest zarzut?"
Nie. Przyjemność.
Komentarz zbiorczy: Proszę nie odebrać mojego poprzedniego wpisu jako negatywnej oceny Pana pracy. Wręcz przeciwnie. Po cichu liczę, że coś co jest bardzo dobre będzie mogło stać się jeszcze lepsze. U IT21 dzięki komentarzom również widać nieustanną zwyżkę formy.
zieloniutki
"Pozwolę sobie odpowiedzieć. Główna część różnicy w koszcie jazdy na prąd w porównaniu do jazdy na benzynie siedzi w systemie podatkowym. Większość ceny benzyny stanowią podatki i jest ona opodatkowana w dużo większym stopniu niż prąd.
Czyli jazda na prądzie będzie tania dopóki nie będzie upowszechniona, kiedy stanie się dominująca w motoryzacji, prąd zostanie opodatkowany tak jak teraz benzyna i różnice się zatrą.
Oczywiście kwestie sprawności silników, itp. też są obecne ale stanowią one poprawkę wyższego rzędu do głównej różnicy wynikającej z opodatkowania."
no to pogadajmy o konkretach:
cena energii z benzyny: 0,149 zł/MJ
cena energii elektrycznej: 0,153 zł/MJ
jak widzisz cena Paliwa z podatkami, nie odbiega od ceny prądu w przeliczeniu na energię, więc to nie stąd ta różnica.
według mnie oszczędności pojazdów elektrycznych wynikają głównie z dwóch rzeczy:
1) sprawność konwersji "energii elektrycznej na mechaniczną" vs "energii chemicznej na mechaniczną" jest >> na korzyść tej pierwszej.
2) odzysk energii z hamowania ...
-------------------------------------------------------------
w/w ceny obliczone przy założeniach:
wart. opałowa benzyny 43 MJ/kg
gęstość benzyny 0,7 kg/l
cena benzyny 4,5 zł/l
cena prądu (G11) 0,55 zł/kWh
PS. jak się gdzieś walnąłem, proszę o korektę :)
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-29 02:00
karina
Cd.
Posluchalam tych wykladow Molyneuxa... mi cos nie gra z ta jego teoria genow. Uwazam, ze poglady polityczne to kwestia wychowania, edukacji i swiadomosci a nie genow. Kiedys bylam bardziej po stronie lewej a dzis jestem po stronie prawej.
Sporo tej teorii bylo, a tak to wyglada w praktyce:
https://www.youtube.com/watch?v=1efTBZXV9Qo
i tak:
https://www.youtube.com/watch?v=H1-3OUihAGc
PS. W biologie/ewolucje mozna ingerowac. "albo wybór męża/żony spośród identycznych modeli" -wszyscy Syryjczycy wygladaja tak samo a rozmnazaja sie jak kroliki ;)
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-29 02:45
rygar
"poglady polityczne to kwestia wychowania, edukacji i swiadomosci "
Powiedz to rosyjskim specom od marksa i engelsa. Ile zostało z ich 70-letniego wysiłku? Sądzisz ze Niemcami czy Francuzami będzie inaczej? Natura zawsze wygra.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-29 02:47
karina
I wygra natura! Ja obstawiam, ze w Niemczech i Francji wygra natura muzulmanska ;)
U nich wskaznik urodzen podobny do tego w Polsce 1.3-1.4.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-29 02:59
3r3
"A jak przerobią fiata na crypto i powiedzą złoto passe, niedobre, zakazane, oddać, sprzedać za bity w pamięciach maszyn bezdusznych, pod karą srogą?
Co wtedy zrobisz? Nie sprzedasz, nie kupisz, będziesz miał i czekał do następnego colapsu systemu?"
Znowu? Już to w rodzinie przerabialiśmy - system upadł.
"W tym kontekście będzie jak piszesz. Ja pisałem jednak o tym, że nie będziesz mógł z tym złotem nic zrobić, oprócz zakopania go sobie pod jabłonią, czy też innym drzewkiem, bo nie będzie im się zgadzać w bazie danych, jak nagle wyskoczysz z czymś ekstra kupionym za metal, którego nie wolno ci było mieć."
Zakopię i poczekam, nie takie ustroje już za mojego życia padały.
@gasch
Bądźmy przytomni - jest tylko jedno ministerstwo - siłownik.
Cała reszta to nie są funkcje państwa.
Milicja, religia, kultura, dobroczynność, straż pożarna, służba zdrowia, pomoc społeczna, sądy (też religia), oświata, OT to nie są funkcje państwa.
Jak sobie chcą ludzie to organizować to wedle własnego uznania mogą sobie zrobić jak uważają (i tak sami sobie zapłacą za to). Znasz takie przykazanie "państwu należy płacić podatki na oświatę"? No to ja też nie znam i nie widzę powodu egzekwować.
Z całą pewnością jak ktoś by mi wyskoczył że mam egzekwować siłowo decyzje ministra oświaty i doprowadzać dzieci do szkoły pod widelcem, albo na szczepienia to od razu brałbym prowodyra na gąsienice. A czy on minister czy ministrant to by mnie mało interesowało.
Każdy ma sobie tak zorganizować edukację, kulturę i milicję jak uważa.
@Aliquis
Formoza to nie Chiny?
A od dawna i czy długo jeszcze?
@Doger64
Gdybyśmy mieli zamieszkiwać strefy między zwrotnikami to pojazdy elektryczne miałyby jakiś sens.
Ale niestety biały człowiek parkuje kołami w kałużach które nocą ścina mróz.
I baterie bardzo nie lubią mrozów. Na razie nie mamy niskotemperaturowych baterii.
Pojazd elektryczny który ma sens to lokomotywa spalinowa - generator prądu z przekładnią elektromagnetyczną w postaci silników elektrycznych. Bo takich dużych mocy nie da się łatwo przełożyć na napęd.
W ciężarówkach/pociągach rozumiem. W samochodzie - już mamy lepsze rozwiązania spalinowe - nie trzeba wymyślać koła.
"A jak chce kupić tesle to muszę czekać rok!!!w kolejce bo jest takie zapotrzebowanie."
Na kartki ^^
"W Norwegii sprzedaż tesli wyprzedziła VW w tym roku i choć się kończą dotacje państwowe bo jest juz ponad 120.000 el.aut to ludzie jakoś nie przestają kupować bo dopiero się uczą tych aut i przekonują popatrzcie w ogłoszenia ile maja przelotu i ciagle jakoś jeżdżą. "
Na północy wydajemy na różne głupoty. A to gender, a to równouprawnienie, to i samochód na prąd już nie zaszkodzi.
"Te Twoje wyliczone 30 % to tak jak byś policzył,ze nowy diesel spali ci 12l (-;"
Zupełnie mi to nie przeszkadza ile pali i za ile.
Ale pali coś koło 8-9 plus ogrzewanie.
"Jeżeli liczysz 30% sprawności bateri to by zrobił jakieś 81km! (To chyba by musiał jechać z przyczepa pod górę przy -25*)"
Jednak nie jesteś praktykiem. Jesteś niegodnym komentarza teoretykiem.
Sprawność łączna 30% wynika ze spalenia paliwa zmienionego prądnicą w prąd, magazynowego w akumulatorach przekazanego do Twojego silnika elektrycznego.
"Albo producenci niezle oszukują,a naiwniacy kupuja i nie chcą już jeździć spalinowymi,albo ktoś tu snuje teorie nie mając bardzo pojęcia o tym... "
Wpadnij na badania, może Cię wpuszczą gdzie robimy te testowe silniki to się dowiesz czego one nie znoszą co znoszą normalne samochody, bo się właśnie zajmujemy tym, żeby znosiły. Względnie poczytaj gazetki branżowe. Z półrocznym - rocznym opóźnieniem wchodzą tam artykuły o tym co akurat w okolicy jest majstrowane.
@rygar
"Odkąd popłynąłem na Bogdance, mam uraz do węgla. Mnie interesują kryptowaluty :D Shadow government musi miec shadow currency, nie?"
Nie.
@waldi053
"Normy pracy w górę , płace w dół , a i tak miliony z obecnej szarej i czarnej strefy walczyłyby o jeszcze
parę miesięcy przetrwania z obecnymi korpo - ludkami. Od takiego scenariusza wolę wszystko z WOJNĄ NUKLEARNĄ WŁĄCZNIE . Nie myślmy nawet o tym ."
I raczej byśmy wygrali. Nikt by nie szedł do pracy która może zniknąć razem z niewolnikami. Podburzenie niewolników jest bardzo proste, dlatego niewolnictwo jest nieefektywne.
Dlatego mamy lichy wzrost gospodarczy.
@karina
"Jak juz wszystkie dzieci beda brazowe to przynajmniej nie beda sie wytykac w szkole palcami."
W kraju gdzie tego próbowali ciągle są miejscowości, gdzie wszystkie dzieci mają platynowe włosy i błękitne oczy. Jeżdżą na wycieczki o dużych miast żeby zobaczyć inne umaszczenie.
@zieloniutki
Ile ubywa pojemności baku po trzymaniu w nim diesla przez 10 lat?
A ile ubywa w tym czasie pojemności baterii?
gruby
"Sprawność łączna 30% wynika ze spalenia paliwa zmienionego prądnicą w prąd, magazynowego w akumulatorach przekazanego do Twojego silnika elektrycznego."
Kilka lat temu ktoś obronił w Niemczech doktorat w którym całkowitą sprawność energetyczną elektrycznego pojazdu wyliczył na 18%.
Tyle bowiem trafia na koła po wyprodukowaniu energii gdzieś w elektrowni, przesłaniu jej siecią energetyczną, zmagazynowaniu jej w baterii samochodu, wysłaniu jej z baterii do silnika oraz zamianie jej wreszcie z energii elektrycznej na mechaniczną. Każdy punkt tego procesu to straty, które się na siebie nakładają.
Niestety, nie jest znana mi całkowita sprawność energetyczna pojazdu napędzanego pochodną ropy naftowej. Ropę najpierw trzeba wydobyć, potem przetransportować do rafinerii, tam ją przerobić, produkty ropopochodne rozwieźć po stacjach benzynowych, zatankować i dopiero na końcu w silniku spalinowym spalić. Podejrzewam zatem, że całkowita sprawność energetyczna pojazdów spalinowych jest podobnie mizerna jak pojazdów elektrycznych.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-29 07:46
Kopek
Dzięki za radę. Opcje na CFD miałem wyłączone na platformie dlatego nie widziałem tego instrumentu. Teraz mogę już shortować Netflixa :)
hamer
Nawiasem mówiąc sporo aluminium jest do tego potrzebne - jedna półtonowa rolka zostaje zużyta w ciągu godziny, a kręci się ich kilka równocześnie przez okrągłe 24 godziny. Wciąż mnie zadziwia że taka giętarka przez którą przechodzi materiał to właściwie kupa zautomatyzowanego żelastwa 10x3x3m a z rozmów szacuję że to ośmiocyfrowa inwestycja.
Waldek
Co spowodowało zmianę Twojego kursu z CAD na NZD ?
Jerry Sparrow
Odnośnie uzupełnienia dyskusji o genach i determiniźmie warto obejrzeć również wykład Bruce'a Liptona:
cz1:
https://www.youtube.com/watch?v=0exntqbmnRs
cz2:
https://www.youtube.com/watch?v=xlxvPG85d-M
Część dotycząca elementarza kwantówki jest wg mnie poprawna, część medyczna (w której nie jestem ekspertem) była publikowana w najlepszych periodykach, więc chyba też jest ok. Jego późniejsze wykłady są moim zdaniem słabsze i stopniowo odrywają się od naukowych fundamentów na rzecz jego własnej filozofii. Dla tych którym nie chce się oglądać 2h wykładu (a warto!) w skrócie można napisać: istnieją bardzo silne przesłanki za tym, że geny nie determinują zachowania człowieka (koncerny farmaceutyczne postulują coś dokładnie odwrotnego). Lipton stawia tezę, że jest to głównie otoczenie i własne interpretacje postrzeganej rzeczywistości.
Max108
w norwegii wjazd do dużych miast, parkowanie, przejazd kilku kilometrów z jednego fotorejestratora tzw. "bom" do drugiego jest BARDZO drogi nawet dla norwega.poza tym w centrum są specjalne miejsca parkingowe tylko dla elektrowozow na których można za je darmo "zatankować".
ot i cała tajemnica popularności. ..
Vigho
Mam zagadnienie do mądrzejszych i obeznanych.
Jak wiadomo, dzięki złotu możemy przechować wartość w sytuacji, kiedy pojawia się inflancja. Jaki zatem poziom inflacji musiałby się pojawić, aby złoto pokazało ceną, że jest safe haven?
Pytam, ponieważ widzę, że niechybne podwyżki stóp procentowych w USA, prowadzą złoto na dół. Inflacja CPI jest na poziomie 1,6%. Złoto jest przeciwnie skorelowane z dolarem. Inwestory będą robić carry trading i pakować się w fed shit.
Jaka zatem musi być inflacja, aby złoto zechciało rosnąć? Jaki jest ten próg bólu? Czy ktoś z Was może zbadał ten temat i posłużył się jakimiś wskaźnikami, które mogłyby z większym prawdopodobieństwem pokazać obszar, przy którym złoto jawi się jako najlepszy wkład portfelowy?
Nurtuje mnie to zagadnienie niezmiernie, a patrząc na podaż pieniądza, to nic z tego nie wynika, bo zaraz on wejdzie w hiperbolę i sky is the limit.
bmen
Co ty proponujesz to żadne państwo, to nowo-współczesny dziki zachód, gdzie silniejszy bierze co chce czyli dyktaturo-anarchia z królem #3r3, który robi co mu się podoba a naród żyje w anarchii dopóki dopóty nie tknie króla i jego interesów.
Twoje rozumienie słowa wolność jest zwyrodnione, bo nie rozumeisz że to wolny i świadomy wybór, jak również masz problemy z interpretownaiem słowa sprawiedliwosc bo u nas to niezłomna i stała wola oddawania każdemu co mu się należy, a u ciebie to bierzmy co chcemy.
W efekcie twoje panownaie prawdopodobnie zniszczyło i zaorałoby by to co pozostało z naszej krainy.
W naszej wersji to państwo ma nam służyć a w twojej tobie. Chyba różniące delikatna widzisz.
W naszym wydaniu państwo musi mieć moc (bo ta gwarantuje wolność i lepsza czy gorsza sprawiedliwość) żeby taki element jak ty kończył tam gdzie powinien.
A że każdy trzeźwo-myślący wie że za darmo nic niema to da dinara pod warunkiem że bedzie to mało i prosto,
a system naszego panstwa bedzie opraty o metytokracje bo inne formy się narazie nie sprawdziły.
Bo jak to Machiavelli powiedział ze ucisk powinien mieć miejsce wtedy, gdy ograniczenie wolności nie służy powszechnemu bezpieczeństwu.
A strategie wojen tez będziemy mieć opracowane ale nie w wersji jaka ty proponujesz czyli krucjaty jako jedyna opcja do chwały i bogactwa.
Ta twoja skończy się jak głupie zrywy jakie znamy z przeszłości gdzie ktoś wypychał nas pod kosiarke..
Kolejnym problem jakiego nie widzisz to lekceważenie przeciwnika (co ci już wytłumaczyłem z Tzu) i zostaniesz ogłoszony nowym bin ladenem z Polski. A w konsekwencji będą na ciebie polować jak na psa ze wścieklizną.
Wynik z góry znany, w wersji „light” zejdziesz na zawał po wypiciu kawy a wersji „hard” domy koło ciebie też wyparują. W GTA można mieć wiele żyć : )
Sam się dyskwalifikujesz z naszego gabinetu cieni. W mojej ocenie możemy ci tylko zaproponować stanowisko doradcy (ze względu na pewne doświadczenie), ale z doświadczenia wiem ze ty chcesz wszystko albo nic.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-29 10:02
Vigho
Jak napisałem wcześniej, zgłaszam się do budowy struktur, nie mniej jednak chciałbym aby program zawierał m.in. takie punkty:
1. NBP wyparowuje, emisja pieniądza leży w gestii państwa i nie jest to pieniądz dłużny, tylko oparty na złocie lub srebrze.
2. Prowadzimy normalne relacja ze wszystkimi krajami oparte na naszym interesie handlowym. Nie budujemy fobii i filii.
3. Wprowadzamy program budowy własnego nuka.
4. System zabezpieczeń emerytalnych opierał się będzie na gromadzeniu każdy dla siebie, bez żadnych piramid finansowych.
5. Budżet z deficytem jest zakazany pod groźbą trybunału stanu.
6. Jak ktoś tutaj napisał wcześniej, prawo podatkowe mieści się na kartce A4.
7. Rozpoczynamy program wydobycia surowców, zalegających ponoć w gargantulicznych ilościach, pod powierzchnią naszego kraju.
8. Stosujemy politykę symetryczną, wobec każdego kraju i narodu, bez wyjątków.
9. Szerzymy patriotyzm i nauczamy prawdziwej historii dziejów i finansów.
bmen
Moje spostrzeżenuia są badzo podobne a nawet dalej idące. Dużo tego wiecej, bo tak program to nie 10 punktów, bo trzeba zdefiniować jak się wybiera i sprawuje kontrole, jak sie rządzi, itp
Co do pieniadza to sie zgadzam ze musi byc nie-inflacyjny albo deflacyjny, ale moze to byc wszystko co to zagwarantuje, pod warunkiem że zablokuje się jego tworzenie. Zloto się nadaje ale ściagnie na nas gniew świata :)
dante
3r3 to extremalna extrema :) nic dodać nic ująć.
do zlota
http://niepoprawni.pl/blog/rafal-brzeski/kapka-zlota-na-trudne-czasy
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-29 10:24
Dante
Złoto zależy nie tylko od dolar, ale także od realnych stóp procentowych - gdy te przyjmują ujemne wartości, wówczas jest dobry czas na PM.
http://www.zerohedge.com/news/2016-04-30/gold-and-negative-interest-rates
http://news.gold-eagle.com/article/gold-world-negative-interest-rates/157
http://oilprice.com/Metals/Gold/Negative-Real-Interest-Rates-Continue-To-Provide-Gold-With-A-Perfect-Environment.html
Przykładowo, złoto spadło w 2008r., bo pomimo niskich stóp procentowych wystąpił znaczny spadek cen (deflacja), a to tymczasowo spowodowało rajd w górę realnych stóp procentowych (miały wówczas relatywnie duże wartości dodatnie co negatywnie wpływa na cenę złota).
@glupi
3r3 prawdopodobnie nawiązuje do tego co pisał Hoppe, który przyrównywał króla do prywatnego przedsiębiorcy - bo teoretycznie prywatny przedsiębiorca też może robić co chce w firmie (pomijam aspekty prawne, nawiązuje do działań produkcyjnych), a w praktyce tak nie jest (mimo, że prawo mu tego czy owego nie narzuca).
bmen
http://uk.businessinsider.com/trump-meeting-john-allison-bank-ceo-abolish-the-fed-gold-standard-2016-11?r=US&IR=T
http://www.dw.com/en/turkeys-erdogan-escalates-war-of-words-with-european-union/a-36536107
bratpit
I miał dużo racji.
Tu nie potrzeba doktoratu wystarczy logika i zdrowy rozsądek.
Przeważnie propaganda porównuje silnik do silnika bez wnikania i wtedy sprawność silników idzie na korzysć elektryka .
Np MAx sprawność disla to 46% max elektryka to 98% - hura.
Tylko, że od strony paliwa /energii/ to już tak różowo nie wygląd jak od propagandy.
Czym się posłużono w manipulacji , ano jako wspólny mianownik zrównano energię elektryczna z ropą czy benzyną :-)
NIeładnie.
Wiec co trzeba zrobić , ano policzyć sprawność elektrowni, straty na przesyle energi , straty na przetworzeniu energi do akumulatora.
czyli
1.sprawność elektrowni = średni max 46% przeciętnie 38%
2. Straty na przesyle = 10-12%
3. Straty Zamiana energi w akumulatorze= powiedzmy powiedzmy że możemy wyjać średnio 70% z tego co włożyliśmy czyli strata 30%
4 Max sprawność elektryka 98%
No to mamy
46 -12%/46= 46-5,5=40,5%
40,5 -30%/40,5=28%
28 x 98% = 27%
Rzeczywista sprawność przy sprowadzeniu do wspólnego mianownika czyli przemiany energii to dla elektryka max 27% , a dla disla max 46%.
Czysta rozrzutność stosowania w samochodach.
To jest tylko od strony energii nie mówiąc od strony ekonomii bo do samochodu leje się prosto z rafinerii i przerabia, natomiast z kopalni poprzez elektrownię, dystrybucję , stacje cały proces się wydłuża ekonomicznie /koszty/ by na końcu sprawność tego byłą mniejsza.
To jest ekonomia jak mawiał Bastiat są rzeczy , ktore widać i takie których nie widać .
Już raz kiedyś elektryk królował nad spalinowcem na przełomie XIX/XX wieku i nasi pradziadowie słusznie wyparli go silnikiem spalinowym, tak jak przedtem wyparty został silnik parowy , a teraz dekadencja współczesna ratując tyłki uzasadnieniem podatku od CO2 cofa nas w rozwoju o 100 lat odgrzebując starocie bardzo kosztowne starocie.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-29 11:09
Dam
1. Z tym oparciem na złocie i srebrze trzeba uważać. Po pierwsze spowoduje to drastyczny skok kursu PLN. Ucierpią eksporterzy i nasze fabryki. Jesteśmy krajem podwykonawców. Dostarczamy, np. do Niemiec elementy motoryzacyjne. Jeśli te podrożeją to Niemcy znajdą sobie innych dostawców. Poza tym nie mamy armii żeby obronić standard złota. Kadafi dlatego skończył jak skończył. Na początek trzeba obniżyć cel inflacyjny do 0%. To wystarczy zamiast standardu złota(na początek).
Co do deflacji. Deflacja jest odwrotnością inflacji. To zatem spadek podaży pieniądza, który pociąga za sobą spadek cen. Deflacja powiedzmy 1% oznaczałaby, że co roku trzeba by zmniejszać ilość pieniądza o 1%. W końcu po x latach wyzerowałaby się nam podaż pieniądza. Jeżeli chcemy utrzymania wartości pieniądza w czasie to musi go przybywać stosownie do wzrostu PKB. Jeżeli chcemy, żeby lekko zyskiwał na wartości to trzeba go drukować trochę mniej niż wzrost PKB. Jednak cały czas mówimy tutaj o zwiększaniu jego ilości. Inaczej Przy 4% wzrośnie PKB i nie dodrukowaniu mielibyśmy bardzo silną deflację.
3. Jeśli już to po cichu. Od razu nałożyliby na nas sankcje jak na Iran czy Koreę Północną. Za krótcy jesteśmy póki co na własnego niuka. Obecnie tylko 9 państw posiada broń nuklearną: USA, Rosja, Chiny, Francja, UK, Indie, Pakistan, Korea Północna i Izrael. Ciężko będzie się z nimi porównać.
4. Na to nie dostaniesz poparcia. Jeśli tak to państwo musi oddać przyszłym emerytom to co włożyli do ZUS. To bydlactwo pobierać od człowieka przez 40 lat podatek na emeryturę, a potem powiedzieć mu, że jej nie dostanie. Nie można na takiej zasadzie opierać sprawiedliwości w państwie prawa. Tak można zrobić, ale dla tych, którzy dopiero wchodzą na rynek pracy. Ci, którzy są obecnie w systemie mogliby dobrowolnie z niego odejść. Umów należy dotrzymywać.
5. Nie do końca się zgadzam. Są sytuacje nadzwyczajne, jak np. kryzys czy wojna. Dlatego Szwajcarzy w referendum określili wyjątkowe, nadzwyczajne sytuacje określające kiedy budżet może mieć deficyt.
6. Utopia.
trader21
„Czy możesz napisać artykuł o Korei? Oprócz Celtiriona są inne ciekawe firmy.”
ODP. Rynek akcji w Korei nie jest specjalnie drogi ale nie kupowałem go bezpośrednio. Od niedawna mam na ten małą ekspozycję poprzez AAXJ (Azja bez Japonii) w którym Korea ma ok 16% udziału. Co do samych spółek to nie mam czasu na ich analizy. Wolę wybierać całe rynki czy regiony zamiast akcji poszczególnych firm.
@polish_wealth
„Dlaczego YEN jest carry trade? Czy dlatego że jego dodruk jest tak szybki, a stopy % coraz niżej, że warto było brać kredyty licząc na to, że następnym kredytem, którego koszt się obniży spłaci się poprzedni? Czy jakieś inne przesłanki za tym stoją?”
ODP. Jen japoński od dawna był wykorzystywany jako waluta carry trade. Inwestorzy kapitał tanio gdyż stopy procentowe w Japonii były dużo niższe niż w innych krajach. Następnie kapitał lokowano w aktywa oraz waluty z potencjałem zysku wyższym niż odsetki od kredytu w JPY.
Bardzo ważne był także fakt, że podczas carry trade (spokojne czasy, wzrost awersji do ryzyka) JPY się osłabiał. Jeżeli miałeś szczęście to zaciągałeś tani kredyt w walucie której wartość spadała. Eldorado zazwyczaj trwało do czasu pojawienia się niepokojów czy niepewności na rykach. Kilka lat temu w ciągu 1 dnia JPY umocnił się 6% w ciągu zaledwie 1 dnia w wyniku odwrotu od CT.
@Marek Gruszka
„Grając na amerykańskiej giełdzie ryzykuje się różnicami kursowymi - akcje mogą zyskać na wartości w USD a proporcjonalnie więcej stracić w PLN czy innej. Jak się przed tym zabezpieczasz?”
ODP. Wszystko zależy co kupujesz poprzez giełdę w NY. Jeżeli np. ETF na Turcję denominowany w USD to nie masz ryzyka związanego z USD lecz lirą turecką. Jeżeli kurs USD wzrośnie względem liry o 10% o tyle samo spadnie kurs ETF’u denominowanego w USD. Działa to w 2 strony.
Jedyna moja ekspozycja rzeczywiście na USD to kilka krótkich pozycji na NYSE.
Nie zabezpieczam się przed wahaniami kursowymi. Jeżeli USD nadmiernie się umacnia, korzystam z tego i sprzedaję dolary które spływają mi np z dywidend czy innych dochodów. Analogicznie jest z Euro.
Jeżeli mamy niskie kursy walut (CHF, NOK, AUD) to kupuję aby mieć poduszkę bezpieczeństwa. Pisałem o tym zresztą ok roku temu.
Dam
Czy za Twoją opinią o przewartościowaniu akcji FANG poszły jakieś decyzje inwestycyjne odnośnie shortowania akcji tych 4 spółek? Mają wskaźniki na wyższych poziomach niż REITy w USA.
smieciu
Jak napisałem wcześniej, zgłaszam się do budowy struktur, nie mniej jednak chciałbym aby program zawierał m.in. takie punkty:
1. NBP wyparowuje, emisja pieniądza leży w gestii państwa i nie jest to pieniądz dłużny, tylko oparty na złocie lub srebrze.
2. Prowadzimy normalne relacja ze wszystkimi krajami oparte na naszym interesie handlowym. Nie budujemy fobii i filii.
3. Wprowadzamy program budowy własnego nuka.
4. System zabezpieczeń emerytalnych opierał się będzie na gromadzeniu każdy dla siebie, bez żadnych piramid finansowych.
5. Budżet z deficytem jest zakazany pod groźbą trybunału stanu.
6. Jak ktoś tutaj napisał wcześniej, prawo podatkowe mieści się na kartce A4.
7. Rozpoczynamy program wydobycia surowców, zalegających ponoć w gargantulicznych ilościach, pod powierzchnią naszego kraju.
8. Stosujemy politykę symetryczną, wobec każdego kraju i narodu, bez wyjątków.
9. Szerzymy patriotyzm i nauczamy prawdziwej historii dziejów i finansów.
Przynajmniej jakieś konkrety do których można się odnieść.
Jeśli chodzi o mnie co do punktu 1 i 4 to nie jestem fanem pieniądza kruszcowego gdyż naprawdę zbyt łatwo może wykorzystać to ktoś z zewnątrz. Przejmując wasz kruszec za ichni papier.
Ale mam mam też inną propozycję, która pewnie mało komu się spodoba ale według mnie rozwiązuje dużo problemów:
Dochód Bezwarunkowy. Czyli każdy niepracujący otrzymuje jakieś minimum, dzięki któremu ma tanie mieszkanie i podstawowe media jak Internet i TV. Jedzenie, trochę ubrań. Oraz trochę kasy by posunąć życie do przodu. Np. kupić książki.
Dzięki temu
1. Likwidujemy socjal! Owszem jest to socjal ale bez całego tego systemu przydziałów itd.
2. Likwidujemy ZUS. Emeryci też to bowiem dostają. Jeśli ktoś chce mieć więcej na emeryturze to musiałby o to samodzielnie zadbać albo liczyć na swoje dzieci.
3. Tak naprawdę to czemu to nazywać socjalem? Skoro jest państwo i obowiązki obywateli wobec państwa to czemu państwo nie ma mieć obowiązku zapewnić każdemu jakiegoś godnego minimum życiowego?
4. Człowiek żyje w mniejszym stresie, dzięki czemu bez porównania łatwiej mu wziąć się za pracę. W dodatku płacę dobrze płatną bo po co pracować za minimum, które i tak się ma?
5. Ale jeśli ktoś chce mieć fajny samochód, wygodne duże mieszkanko, fajne wczasy, i inne ciekawe rozrywki, to cóż... Musi iść do pracy. Bądźmy szczerzy. Większość Polaków nie jest minimalistami. Obawy o kreację żulów są śmieszne. Nie mówiąc o presji środowiskowej. Czy nawet proste zagadnienie: z kim się wolą wiązać laski? Z piwoszami duszącymi się w klitce? Czy z kolesiami potrafiącymi wypracować wartość dodaną. Na dzieci i inne rzeczy.
Nie sądzę by procent ludków polegających na owym dochodzie bezwarunkowym był specjalnie inny niż dzisiaj.
No i 6.
Interesującą ideą wartą przemyślenia mogłoby być wprowadzanie (kreacji) pieniądza za pomocą owego dochodu. To emeryci i nieroby byłyby źródłem nowego (kreowanego przez państwo) pieniądza. Jeśli by ich przybywało to przybywałoby pieniędzy. Tym samym biznesy prowadzone przez pracusi miałby więcej kasy. Bo nieroby przecież muszą gdzieś iść kupić swoje żarełko, ubrania, fryzjera. Ta kasa trafiałby do pracusi, którzy potem zamienialiby ją między sobą na dobra luksusowe oraz tworzenie nowych miejsc pracy.
Natomiast jeśli nierobów by ubywało to zmniejszałyby wydatki państwa a zatem potrzeba kreacji nowego pieniądza (by uniknąć deficytu).
Kto wie czy nie mielibyśmy interesującego sprzężenia zwrotnego utrzymującego rzeczy w równowadze.
Pomijam tu oczywiście zagadnienie systemu podatkowego. Podałem jedynie pomysł jak rozwiązać problem kreacji pieniądza, niezbędnego do rozwoju gospodarki tak by wszyscy byli zadowoleni :)
Ok. To była luźna idea, której i tak nikt nie odważy się wprowadzić w życie. Bazując wciąż na tych samych rozwiązaniach, które niczego nie zmienią. Dlatego ONI wygrywają!
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-29 11:25
Deckard
W temacie SG i środowiska - WODA i kto kontroluje w PL i przyległościach zasoby tejże, kto dzierży rozmaite koncesje, jak wygląda kwestia ponownego wykorzystania zużytych (zanieczyszczonych) zasobów. Kto serwisuje zakłady uzdatniania i kto dostarcza tam maszyny oraz software.
Pytanie do @rygara na czym oprzeć wytwarzanie energii (zasoby kopalin czy atom czy OZE).
Pytanie do @Sola jak wyjść z pętli limitu CO2.
Ad metale - czy odnoszę dobre czy mylne wrażenie, że WSZYSCY zaczynają pisać o wchodzeniu w ...?
mily
Klasyka gatunku Wall St pump&dump podrzucania worka z odchodami inwestorom z ulicy. Identyczna sytuacja miala miejsce podczas hossy 2000 gdzie zamiast FANG mowilo sie o "Four Horseman" Microsoft, Dell, Cisco i Intel. Stockman napisal niedawno podobny artykul:
http://www.cobdencentre.org/2016/09/david-stockman-the-apotheosis-of-bubble-finance/
buffett
OK. jestem zawsze przeciwko każdej daninie. I nawet podoba się to moim znajomym. A wtedy ja mówie:
OK, uzbierasz przez 30 lat 300 000 zł. Całe życie oszczędzał będziesz synu marnotrawny i tuż przed tym światełkiem w tunelu przyjdzie pan B. i powie: niestety, dewaluujemy walutę bo jest źle. I naraz, twój mały domek nazbierany jest wart tyle, ile papier do rozpalania w kominku drewna.
co powiesz wtedy ?
rygar
Wspaniale policzyles ile jest strat w elektrowni, to teraz policz ile kosztuje wydobycie ropy z uwzglednieniem tej wlewanej do czolgu, aby ja odebrac prawowitym wlascicielom. Albo koszty wiercenia kilka kilometrów pod dnem oceanu, usuwania szkod przy wydobyciu z piaskow i katastrof tankowcow.
W kilkumilionowym miescie roznica miedzy elektrykiem a dieslem jest wyczuwalna golym nosem (i pewnie statystykami w szpitalach chorob płucnych)
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-29 11:49
Bodek
To ja może w zastępstwie @rygara odpowiem, w zapotrzebowaniu w energię i rozwiązaniu problemu energii należy zacząć od ograniczenia transportu.
Nie wiem jak w waszych rodzinach ale w mojej wydatki na nośniki energii miesięczne są takie :
- benzyna bezołowiowa 810 PLN, ( dwa pojazdy mechaniczne średnie spalanie 12 l/100 km, zoptymalizowałem maksymalnie dystanse na które się przemieszczam mak to 6 km, do biura 2 km w Warszawie) Moim zdaniem przeciętna rodzina z 2 dzieci w dużym mieście płaci 1.200 PLN na transport, w sensie bilety miesięcznie plus paliwo )
- energia elektryczna 190 PLN, ( 4 osobowa rodzina bez gazu )
- ogrzewanie i ciepła woda 160 PLN co miesiąc,
Chyba widać gołym nieuzbrojonym okiem w czym problem. Jakbym mieszkał u siebie na wsi ( 50.000 mieszkańców), nie musiałbym mieć dwóch samochodów, wszystko się dało załatwić na piechotę, jedynie dojazd do zakładu pracy byłby potrzebny, ale to załatwia autobus lub kolejka.
Co do pytanie stricte o energię elektryczną to moim zdaniem, przesył to jest kłopot i nie chodzi o straty na przesyle ale o utrzymanie i inwestycje. Przesył kosztuje majątek. Był taki okres w działalności naszego kochanego URE, że im więcej dystrybutor wykazała strat na przesyle tym bardziej mógł sobie taryfę podnieść. Absurd. A więc moim skromnym zdaniem powinniśmy myśleć o wytwarzaniu w miejscu w którym potrzebujemy. Róbmy coś takiego :
http://automatykab2b.pl/gospodarka/6326-przelomowe-ogniwa-paliwowe#.WD1Y7X0uTU0
Co do C02 to proste, trzeba wyjść z EU i zacząć zgazowywać węgiel pod ziemią, od 60 lat wiemy jak to zrobić.
@rygar
"
W kilkumilionowym miescie roznica miedzy elektrykiem a dieslem jest wyczuwalna golym nosem (i pewnie statystykami w szpitalach chorob płucnych)
"
Zgadzam się z tobą VW to powinniśmy spalić z miejsca, za to upowszechnienie diselków w Polsce, ile te auta dały wyroków śmierci Bozia jedna wie. Czy tramwaj nie jest elektryczny?
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-29 11:54
bmen
kwestia dewaluacji powinna byc zapisana w konstytucji i zagrożona karą najwyższą, żeby komuś nie przyszlo do głowy sie bogacić kosztem innych.
podobnie jak i kwestia długu publicznego.
Ja zidentyfikowalem do tej pory 43 punkty programu.
ale np ten od emerytur czy zasilkow:
11) W kwestiach pomocy dla społeczeństwa należałoby stanowić podstawową pomoc dla obywateli.
Seks-wspominaczy czytaj 65+ i tych z gastro-problemami czytaj na rentach należałoby jakoś zagospodarować. W tym celu należałoby zorganizować produktywne domy spotkań seniorów i rencistów, oczywiście dobrowolne ale że im się nudzi więc sami przyjdą .
12) W kwestiach opieki socjalnej należałoby wprowadzić zasadę ze każdy bezrobotny mógłby się starać o pożyczkę żywieniową do momentu znalezienia pracy, oprocentowaną o narodową stopę pieniężną. Jak również wymagać od nich określonej liczby godzin (powiedzmy 15 na tydzień) w zamian za możliwość uzyskania pożyczki w domu spotkań seniorów i rencistów.
13) W kwestiach opieki rentowo-wypadkowej należało by wspierać takie jednostki zasiłkiem na dobra podstawowe, który powinien być odpracowywany w ramach domu spotkań seniorów i rencistów (w ramach możliwości oczywiście).
14) W kwestiach emerytur należałoby utworzyć dobrowolny narodowy fundusz emerytalny inwestujący tylko w bogactwo Polski czyli infrastrukturę i projekty dla realnego dobra narodowego. W przypadku przystąpienia do takowego funduszu państwo gwarantowałoby zasiłek na dobra podstawowe.
Tak więc każdy byłby zachęcany do własnego odkładania na emeryturę, a dla zainteresowanych była by opcja zasiłku podstawowego po przekroczeniu progu lat kwalifikowanych. Inwestycja w dzieci byłaby najbardziej wskazana.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-29 12:08
Dam
A Ty policz ile kosztuje wybudowanie elektrowni węglowej, zbudowanie kopalni, wydobycie węgla, pacyfikacja górników, emerytury górnicze i ich choroby zawodowe, przewiezienie węgla z kopalni do elektrowni, skutki usuwania wstrząsów powodowanych wydobywaniem węgla, koszty zamykania kopalń i zasypywania dziur, degradacja środowiska.
Bodek
Słyszałeś o zgazowaniu węgla pod ziemią. Cała Twoja lista życzeń i zażaleń odpada przy tej technologii.
Dam
Czy gdzieś na świecie jest stosowana ta technologia z pozytywnym skutkiem? O tym, że taka technologia istnieje wiem, ale nie wiem czy ktoś ją efektywnie stosuje.
lpro
Dziękuję komentującym za bezcenną wiedzę i zespołowi portalu za darmowe studia;) mam pytanie związane z ruchami na rynku lewarowanych etfów ( a właściwie etnów) na ropę UWTI i DWTI, które podobno 8go przestaną być notowane na NYSE. Emitent, czyli Credit Swiss, mimo ogromnej popularności tych produktów, postanowił częściowo wycofać się z rynku tych produktów- przeróżne publikacje zalecają inwestorom indywidualnym sprzedaż jednostek przed datą 8go grudnia, czyli przed datą zawieszenia notowań.
Z racji tego, że UWTI ma jakiś 1mld aktywów , a DWTI ok 200mln i są 3krotnie zlewarowane, więc odpowiednio odpowiadają za ok. 3mld usd (UWTI) i 600mln usd (DWTI) instrumentu bazowego, czyli jesli dobrze rozumiem kontraktów terminowych na ropę? (wstyd się przyznać, sam jestem posiadaczem kilku jednostek DWTI za pośrednictwem polskiego brokera i nie wiem dokładnie;)) ceny tych funduszy jakoś znacznie nie odbiegają na razie od publikowanej wartości księgowej(NAV)- zakładam więc, że masowa ucieczka kapitału jeszcze się nie zaczęła- może ludzie nie wiedzą, może czekają do końca, a może wcale nie zamierzają sprzedawać. Moje pytanie jest takie- czy jeśli zaczną się masowe umorzenia jednostek w kilka dni to czy będzie to związane z tym, że Credi Swiss będzie masowo wyprzedawał kontrakty w tym samym czasie i czy skala tego może wpłynąć na cenę ropy- zauważcie, że kapitalizacja funduszu na wzrost ropy jest ok. 4krotnie większa od tej na spadek.
Czy ktoś z szanownych komentujących ma pomysł, jak mogą wyglądać ostatnie dni tych funduszy i ewentualny wpływ ich wygaszania na cenę ropy? może taka kapitalizacja to kropla w morzu? A może jednak uda się nam to jakoś wykorzystać:)
bratpit
Tę samą ropę można do elektrowni nie do disla bezpośrednio sprawnośc nie będzie wieksza ani o jotę.
Tu chodziło o porównanie co jest bardziej kosztowne pod względem wydatku energetycznego przy przemianie z paliwa na energię mechaniczną , a i ekonomicznym przy okazji.
To, że Ty nie chcesz disla i chcesz przepłacać /marnotrawić energię póki co jest tania/ to jest twój wybór świadomy , nieświadomy, ideologiczny, propagandowy, środowiskowy itp OK, nie zmieni tego porównania gdzie uzyskiwana sprawność na wyjściu jest daleko mniejsza niż to co uzasadnia propaganda , która ma swoje własne cele do osiągnięcia kosztem Twojej energii i czasu.
Rozumiem ,że to już tak lukrowo nie wyglada , ale no cóż świat nie jest jednostronny.
Ale gdyby tu chodziło o to byś miast pracować 8 godzin , a pracowałbyś 14 i ktoś uzasadniałby ci że wydatkujesz mniej energii gdy zasuwasz dłużej i to świetnie wpływa na ochronę przed rakiem to byś się jednak zastanowił nad logiką i ekonomiką zgody na takie dictum.
Jeśli chce wydać więcej energii /poprzez akceptację strat/ celem eliminacji raka poprzez eliminację disla /śmiem wątpić w wielką skuteczneść na raka/ to proszę bardzo tylko proszę nie kłamać w porównaniach propagandowych ,że to nie kosztuje.
Tylko tyle i aż tyle.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-29 12:24
Ksgs
Skoro zdecydowałeś/aś się wyciąć mój przytyk do życiorysu osoby, który zastosowałem tylko by jej uprzytomnić jakiej obrzydliwości się dopuściła czyniąc tak wcześniej względem kogoś innego, to proszę też wyciąć tej osoby pierwotne wycieczki w stronę życiorysu wspomnianego rozmówcy. Albo-albo.
Programista
""A co wytwarza 20kWh prądu przy 100% sprawności z benzyny? Diesla? Węgla?
Bo prąd jeszcze nie pojawia się w bateriach za sprawą decyzji administracyjnej.
No to jak sobie policzysz sprawność w okolicach 30% (produkcja i magazynowanie w kumulatorach) wyjdzie Ci 7l/100km i wracamy do rzeczywistości."
W zasadzie od kwietnia do końca września jazda EV nie kosztuje nas nic, prócz zwykłych kosztów eksploatacyjnych, takich jak opony, przeglądy czy OC (3 tyś.km/miesiąc).
Zgadnij dlaczego.
Poza tym okresem więcej płacimy za ropę do Hydronic'a, który ogrzewa kabinę niż za energię.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-29 12:34
Dam
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Ostre-hamowanie-w-hipotekach-Warszawiacy-juz-nie-tak-chetni-na-kredyt-7486951.html
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-29 12:36
Freeman
http://kingworldnews.com/global-super-bubble-to-implode-as-a-major-reversal-in-global-markets-set-to-begin/
rygar
"Tu chodziło o porównanie co jest bardziej kosztowne pod względem wydatku energetycznego przy przemianie z paliwa na energię mechaniczną , a i ekonomicznym przy okazji."
moment, od którego zaczynasz liczyć wyznaczasz sobie arbitralnie (np od momentu wlania paliw do zbiornika do momentu obrotowego na osi). Uwaga o czołgu była skrótem myślowym - wojna o zasoby jest droga, bardzo droga, śmiem twierdzić ze droższa niż budowa elektrowni. A jeszcze ważniejsze jest, że węgla mamy sporo, a ropy nie bardzo - uzależnianie gospodarki od zewnętrznego dostawcy energii jest niemądre, i jeśli następuje np zerwanie łańcucha dostaw, koszty zaczynają byc tak duże, ze trudno policzalne.
Also, cześciowo energię można robić nawet na miejscu (wiatraki, małe zapory na naszych lichych rzeczkach, fotowoltanika - to są rzeczy względnie tanie) - generalnie, energię elektryczną można pozyskac z różnych źródeł, niekoniecznie z węgla. Najlepsze byłby reaktory na tor.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-29 13:23
Dam
bmen
ty chyba prawnikiem jesteś o ile pamietam. Mogłbyś nam napisiać co nam grozi za publikowanaie takich planów naprawy kraju itp?
bo jak wiadomo, Konstytucja gwarantuje wolność wypowiedzi, ale nie gwarantuje wolności po wypowiedzi :)
bratpit
To nie jest arbitralny moment tylko wspólny mianownik.
Zaczynasz od wlania paliwa i nieważne czy to będzie korek wlewu do silnika czy "korek wlewu" do elektrowni, a pomiar masz na wyjściu ile energii dotarło na koła z jednostki wlanej po przekształceniach po drodze .
W silniku po prostu jest krócej i tego żadnym argumentem nie obali nikt.
Arbitralnie to masz podane , że masz wierzyć od momentu gdy zapalisz silniki /elektryczny i disla/ nie wnikając w szczegóły czy porównujesz jabłka z jabłkami.
Ochrona zdrowia jest zawsze pieknym alibi ,że to dla twojego dobra.
Tylko jak ktoś manipuluje faktami to dlaczego masz też wierzyć , że komus zależy na Twoim zdrowiu.
Przecież brakującą energię na mnie efektywne rozwiązanie trzeba uzupełnić wlewając wiecej paliwa do /korka elektrowni/.
Kto za to więcej zapłaci?
Przecież znacznie proście i zdrowiej byłoby przesadzić Cię na rower niż wdrażać rozwiązania energetycznie nieefektywne, ale
1. Wtedy Twój osobisty wiekszy wydatek energii mógłby być nie do zaakceptowania przez Ciebie.
2. Deal któremu służy propaganda byłby trudny do realizacji bez Twojego cichego poparcia .
Co do łąńcuchów dostaw , fotowoltaniki , reaktorów , wojny i czołgów to są już tematy poboczne względem clue o którym mówię.
Ale gdyby doszło do wojny na czołgi i każda ze stron miała do dyspozycji 100 jednostek umownych energii bez możliwości uzupełnienia , to czołgi na disla działały by do 2 razy dłużej .
Zgadnij dlaczego?
Ano dzieki odrzuceniu propagandy i mojemu arbitralnemu przykładowi, ktory nie dorasta do pięt 18% we wspominanej pracy doktorskiej.
KOniec tematu bo nie mam zdrowia dla takich oczywistych rzeczy.
Aliquis
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-30 11:24
Deckard
http://uk.businessinsider.com/tesco-philip-clarke-will-not-be-charged-over-2014-accounting-scandal-2016-11
@Aliquis
http://radiationprotectionservices.com/not-all-smartphones-are-created-equal-some-are-more-harmful-than-others/
zieloniutki
"Rzeczywista sprawność przy sprowadzeniu do wspólnego mianownika czyli przemiany energii to dla elektryka max 27% , a dla disla max 46%.
Czysta rozrzutność stosowania w samochodach."
Diabeł tkwi w szczegółach, to co policzyłeś w tym poście, to co najwyżej przemiany energii z WĘGLA vs DISLA - bo do obliczeń przyjąłeś elektrownię węglową.
Pominę już fakt, że dla węgla policzyłeś energię przetworzenia, a dla ropy przemilczałeś energię rafinacji ...
uwzględnij że:
Prąd może pochodzić z różnych źródeł: atom, woda, wiatr, słońce ... i dla każdego źródła będzie się to diametralnie zmieniać
w "elektryku" możesz mieć ogniwo paliwowe ... - osobiście myślę, że w tym kierunku to pójdzie
nie uwzględniłeś odzysku energii z hamowania - piszę z głowy ..., ale np. dla Lexusa RX400, średnie zużycie paliwa spada ok 5-7 /100km dzięki odzysku energii
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-29 15:44
Lejdi
"4 osobowa rodzina bez gazu"
Znam Pana poglądy. Jedyne wytłumaczenie to młody wiek, lub pogląd i realizacja nie idą w parze.
Ksgs
A czemu się obrażasz, moje posty wszystkie powinny być skasowane, oprócz wzmianki o Pakistanie, bo rzeczywiście był to temat zahaczający o geopolitykę. Ten post też będzie skasowany. Nikogo nie chciałam urazić, źle interpretujesz moje zdanie.
------
Co do kształtowania gospodarki państwa, najlepszy sposób na rozwój to wolność gospodarcza. Regulacje tylko w strategiczne punkty typu zabezpieczenie strategicznych surowców. I powrót do zasad cywilizacji łacińskiej. Nic więcej. Społeczeństwo mądre samo wytworzy resztę w sposób naturalny. Tylko człowiek w takim systemie musi podejmować decyzje i brać na siebie całe tego konsekwencje. A ludzie nie lubią odpowiedzialności...
Nie wiem jak zmiana obecnego systemu będzie rozwiązana, ile lat UE będzie jeszcze trwać, w każdym bądź razie być może czeka nas powtórka z hiperinflacji.
Co do energii, spokojnie zaczęto uwalniać projekty, jak dobrze pójdzie to czeka nas nowa rewolucja.
Dziękuję wszystkim za dyskusję. Trzeba w końcu wrócić do pracy i na utrzymanie rodziny zarabiać.
bmen
My do wojny nie bedziemy podżegać bo to domena #3r3 ale on niczego i nikogo się nie boi :)
Co do twoich propozycji zapisane.
Ja jestem zwolennikiem systemu prezydenckiego (robi swój gabinet) i tylko jednej izby parlamentu, która by pilnowła ten gabinet, jak stanowiła nowe prawo które byłoby weryfikowane poprzez system referendów elektronicznych przez obywateli. Nie podoba się ludziom to nie można wprowdzic w zycie.
Ten sejm miałby skład taki że połowa połowa wybierana z JOW ( jeden an powiat ) i druga połowa to starosta powiatu, który też z JOW. Ale te liczby to do dyskusji bo za dużo tych ludzików chyba.
Ale uważam że taka strategia jest dobra bo gwarantuje że ludzie z powiatu będa znali i widywali swoich wybranych. A teraz to różnie bywa bo jak ktoś np z pod Kielc a mieszka w powiecie obok to on nie ma kontaktu z tym posłem ( z Kielc bo tam partia zarządziła) za bardzo mimo ze on niby się zjawia bo ma bióro. My dorośli w bajki nie wierzymy :)
Prawdopodobnie trzebaby podżilic od nowa Polske na inne wielkości powiatów.
Trzeba kasować niepotrzebne stanowiska, a funkcjonalność panstwa i tak zostanie zachowna.
30) W kwestiach ordynacji wyborczej jestem zwolennikiem systemu prezydenckiego, w którym wygrana osoba formułowała by gabinet i rządziłaby oparciu o system republiki konstytucyjnej.
W celu kontroli władzy wykonawczej należałoby wyłonić tylko jedną izbę parlamentu (Sejm) której dodatkowym celem była by ustawodawstwo.
Nowa legislacja musiałaby być zatwierdzona w co miesięcznych referendach powszechnych poprzez Internet (50%) dla rzeczy mało-istotnych i (75%) dla o strategicznym znaczeniu (zapis w konstytucji). Izba Sejmu byłaby wybierana w wyborach powszechnych na zasadzie jednomandatowych okręgów wyborczych (powiat) i stanowili by jedynie 50% tej izby parlamentu.
Druga połowę stanowiliby przedstawiciele władzy samorządowej (burmistrz) na danym okrętu (powiat), których liczba byłaby równa ilości powiatów. Powiaty byłyby jedynymi niezależnymi podatkowo jednostkami samorządu terytorialnego. Oznacza to likwidację województw i innych zbędnych jednostek. Wybory do powiatów też odbywałyby się na zasadzie głosowania na konkretne osoby, bo system partio-kracji ( ta nie byłaby zabroniona) nie gwarantuje merytokracji.
W referendach narodowych bądź lokalnych istniałaby możliwość odwołania niepokornych polityków.
Powiaty otrzymywałyby jakąś cześć podatku ze swojego terenu (od działalności i bogactwa), w ten sposób musiały by aktywnie rywalizować o inwestycje na swoim terenie.
19) Krytyka państwa czyli obrona wolności ludzików musiałaby być gwarantowana bo jak nie to się państwo szybko wykolei.
Referenda narodowe/lokalne (w wersji elektronicznej) raz na miesiąc należałoby realizować. Wnioski obywatelskie należałoby akceptować po uzyskaniu 100k podpisów.
Każdy by się musiał zameldować się do wyborów/referendów bo w demokracji są prawa ale są też i obowiązki.
Można by rozważyć implementacje nierównej wagi głosu wyborczego jako że /panowie z pod sklepu/zwolennicy rozdawnictwa/bezrobotni/ mają często skłonności do zagłosowania na tego który więcej obieca. Ten system gwarantowałby że wysiłek i edukacja dają większy wpływ na decyzyjność w państwie.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-29 16:07
Reset
Mniej tu zaglądam w ostatnich dniach, bo czasu wolnego mniej mam. Widzę że kontynuujesz temat think tanku. Początkowo myślałem że z nudów wyglupiasz się i za chwilę zapomnisz o tym. Ale jeśli działamy, to spróbuję zauczestniczyć.
Moje początkowe sugestie są takie - jeśli chcemy stworzyć wizję spójną przywrócenia Polakom należnego miejsca w świecie, to zamiast wymyślać wszystko od nowa, skorzystajmy z dorobku - nieznanego niemalże - naszych przodków. Bo spójne doktryny już istnieją. Dmowskiego/Grabskiego, Stachniuka, Kosseckiego, i wcześniejsze jeszcze z 19 wieku. Należy uwzględnić aktualną sytuację polityczną i technologiczną, i doktryny mamy gotowe. Bez skupienia wokół nich nie znajdzie się niezbędne 20% społeczeństwa aby stworzyć trwałą bazę rządów narodowych.
Bo postulaty działania możecie wypisać tu słuszne, nawet zyskując dla niektórych z nich poparcie KODomitów i innych takich, ale to za mało aby w sposób trwały upodmiotowić naród. Celem nadrzędnym Chazarii jest na zawsze wyeliminować możliwość zorganizowania się patriotów w ilości zbliżonej do 20% społeczeństwa - co przy bierności większości społeczeństwa zapewni przejęcie i utrzymanie władzy. Stąd te konsekwentne działania proimigracyjne - aby 20% narodu stanowiło znacznie mniej niż 20% społeczeństwa.
Doktryna+kanały i metody jej rozpropagowania+strategia doprowadzenia do wysokiej samooceny ludzi zgadzających się z doktryną, to niezbędny fundament dalszych działań programowych.
Do tego rozdział 13 Shun Tzu. Bez wywiadu/kontrwywiadu sukcesu nie będzie.
To co napisałeś 2016-11-29 09:44 do 3r3 to kolejna próba bezowocna wskazania absurdalności jego przekonań. W sprawnym państwie kolega 3r3 - jeśli nie zrzuciłby dobrowolnie wilczej skóry z owczego grzbietu, lub nie przeniósł aktywności do odległego kraju i bez mieszania Polski w to - w sposób spektakularny zakończyłby działalność, podobnie jak niestabilni psychicznie członkowie Murder Inc. Spektakularnie - aby lekcja została przekazana innym że są granice indywidualizmu, samowolki i anarchii, które nie są przez doktrynę akceptowane. Muszą istnieć struktury organizacyjne zapobiegające skutkom samowolek 3r3, H. Radziejowskiego, S. Łaszcza itp.
Przypominam też, że istnieje coś takiego jak Projekt Venus, z ciekawym dorobkiem teoretycznym. To tak w nawiązaniu do dyskusji o automatyzacji.
Programista
" Co do energii, spokojnie zaczęto uwalniać projekty, jak dobrze pójdzie to czeka nas nowa rewolucja."
Bardzo ciekawie piszesz, chciałbym zamienić w tej sprawie kilka słów, tylko to raczej na forum się nie nadaje.
rygar
"Ten sejm miałby skład taki że połowa połowa wybierana z JOW ( jeden an powiat ) i druga połowa to starosta powiatu, który też z JOW. "
wg cybernetyków powiaty są zbędne - to jest sztucznie wprowadzony twór (prawdopodobnie w wyniku lobbingu naszych przyjaciół zza odry) obniżający skuteczność zarządzania. Zatem albo likwidacja powiatów, albo gmin. Plusem likwidacji gmin (i postawienia na powiaty) mogłaby byc większa zdolnośc komasacji kapitału, minusem - więcej do ukradzenia/roztrwonienia przy jednoczesnej zmniejszonej kontroli społecznej.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-29 16:16
gruby
"Chyba tylko do roku pozbawienia wolności za podżeganie wojenne."
Taki czyn zagrożony jest więzieniem od 3 miesięcy do pięciu lat (§ 2 art. 117 KK). Osobno "nagradzane" jest czynienie przygotowań do niego.
Ale: na razie nie grozi nam nic, bo jak na razie na wolności przebywają politycy odpowiedzialni za rozpętanie wojny napastniczej w Iraku: ówczesny prezydent RP Aleksander K. oraz ówczesny premier Leszek M. Trzeci podejrzany Jerzy Sz. ówczesny minister Obrony Narodowej zginął w Smoleńsku.
Rozpętanie wojny napastniczej w Iraku polegało na tym, że siły zbrojne III RP dokonały inwazji tego kraju bez mandatu ONZ. Czyn ten zagrożony jest karą więzienia w wysokości 12 lat, 25 lat bądź dożywocia (§ 1 art. 117 KK) i nie podlega przedawnieniu (§ 1 art. 105 KK).
bmen
Ja napisalem że bedzie tylko powiat jako jednostka niezależna ale którego rozmiar musi byc nie zaduży. Województwa, sejmiki i gminy i inne zbedne unity do kasaci, bo po co nam tyle adminów? ja jestem pragmatykiem a nie teoretykiem.
W powiecie będa radni a oni tez wybierani na twarz ze wsi i miasteczek w danym powiacie.
Zycie trzeba sobie upraszczać a nie komplikować.
reset
ja nie studiowałem za bardzo tych doktryn ale prace niektórych znam. np Koseckiego czy troche Dmowskiego. Ale ja jestem zwoleninikiem wolnego rynku ale z ochroną przed miedzynarodówką.
To co napisałęm jest wynikiem moich obserwacji, przemysleń i notowania pomysłów jak by to naprawić. A że wyszło tego troche to pomyślałem że się podziele, a potem może się wywiąże jakaś poważna dyskusja. I się zmontuje coś kto może kiedyś wykorzysta.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-29 16:28
trader21
"Czy za Twoją opinią o przewartościowaniu akcji FANG poszły jakieś decyzje inwestycyjne odnośnie shortowania akcji tych 4 spółek? Mają wskaźniki na wyższych poziomach niż REITy w USA."
ODP. Owszem tak ale w pierwszej kolejności dzielę się informacjami z moimi klientami. Dopiero później później piszę coś na łamach bloga.
Arcadio
Co do samorządu terytorialnego to wdrożona reforma Buzka miała za zadanie zniszczyć polskość poprzez wzrost separatyzmów lokalnych ( vide województwa nazywane regionami spowodowały zmniejszenie przynależności do narodu polskiego na rzecz jakiś wyimaginowanych przynależności regionalnych). Wprowadzenie powiatów miąo za zadanie wprowadzenie zamętu organizacyjnego i wzrostu biurokracji ( większość powiatów nie posiada dochodów nawet na poziomie zabezpieczenia pensji dla urzędników powiatowych).
Jedyne sensowne rozwiązanie jakie widzę to 1) powrót do województw jak za Gierka w celu rozwoju mniejszych ośrodków miejskich, 2) drugi i ostatni szczebel to gminy, gdzie rzeczywiście można wprowadzać JOWy, bo jeszcze na poziomie gminy ludzie się znają i patrzą lokalnie.
Bardziej hardkorowo to samorządy ograniczyć wyłącznie do gmin, a pozostawić województwa jako ogniwa władzy centralnej w terenie. Nie widzę sensu dublowania zadań, jak w obecnie przez urzędy wojewódzkie i marszałkowskie, na tym samym szczeblu pod fałszywym hasełkiem samorządności.
Dam
Jesteś za likwidacją zarówno urzędów marszałkowskich jak i wojewódzkich? Chcesz żeby rząd nie miał swojego przedstawicielstwa w terenie(wojewodów)?
Reset
Bo do czego doprowadzi taka gadka szmatka o gminach i powiatach??? Temat ustroju administracyjnego był przedmiotem wielu analiz. Dyskusja na ten temat tutaj powinna albo powoływać się na opisane istniejące teorie, i istniejące analizy praktycznego funkcjonowania, albo stworzyć nową teorię - co po kilku tysiącach lat administracji nie wydaje się prawdopodobne.
Przykładowo Rybiński w książce Dekada Gierka zamieścił artykuł prof Kieżuna o reformie administracyjnej 1975 roku. Jest tam też bibliografia, uwzględniająca dokonania Kuleszy z 1998.
Przywołując profesjonalnie teorie, argumenty, liczby - możemy coś stworzyć. Bez profesjonalizmu dyskusja na poziomie widzimisię niewiele przewyższy poziom dyskusji przy piwie.
PS. W ten sposób, tzn. konsekwentnie używając gotowych argumentów trudnych do obalenia, odpowiednio dobranych faktów i liczb - działa Hasbara. i dlatego jest tak skuteczna.
W relacjach zewnętrznych think tank glupiego powinien sprzedawawć się profesjonalnie jak Hasbara, aby przyciągnąć zwolenników. Argumenty typu widzimisię, łatwe do obalenia lub użyte dawno temu i dawno temu uznane za błędne, nie spójne - to śmierć idei już w chwili startu.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-29 16:57
bratpit
Tak tak ten Diabeł rzeczywiście wykorzystuje naszą niecheć do szczegółów . Podobno jest mistrzem odcieni :-)
MOdel był prosty celem zrozumienia obarczenie go mniej istotnym szczegółami to właśnie o to chodzi temu diabłu, a nie chce za nim podążać :-)
Wykorzystałem to na czym opiera się energetyka.
JAk nie chcesz w USA są gazowe i tam sprawność praktyczna waha się w granicach 28-38%
DAłem diablu fory na weglowej 46% to jest praktyczny max rzadko przekracza 40 :-)
DAłem też fory na przemianie elektrycznej w chemiczną i na odwrót w akumulatorze bo praktycy twierdzą żę w całym okresie eksploatacji nie przekracza 60/100 pod warunkiem idealnej eksploatacji , a jak jest mnogo użytkowników to niechybnie poleci w dół :-)
Porównanie jest proste bo niezależnie jakie paliwo podasz wychodzi ci porównywalna sprawność procentowa, a o to chodzi choć koszty inne.
No niby wiatr i słońce jest darmowe , ale jak postawisz wiatrak to się okazują dotacje potrzebne od konwencjonalnych żeby promować bo rentowność żadna.
Odzysk z hamowania mówisz OK Ile? 10%. Jak się traci całą długość po drodze na przekształcenia i straty zgodnie z zasadą zachowania energii to tymi 10% d.py nie zatkasz i musisz i tak dopalać dodatkowe ilości w elektrowniach by wyrównać mniejszą sprawność.
Takie to szczegóły.
NIe ruszam atomu co by się komuś Fukushima nie przyśniła, bo Czarnobyl już zapomniany :-)
Jestem za elektrycznym silnikiem i czystym środowiskiem tylko niech zwolennicy /betatesterzy/ kupują i płacą te podwojne stawki za energię elektryczną wynikającą z mniejszej sprawności zamiany paliw na energię mechaniczną poprzez dodanie proxy pośrednika czyli energię elektryczną , aniżeli to dzieje sie w tradycyjnym silniku no i za te dodtkowe spaliny co prawda nie z samochodu obok , ale blisko elektrowni Może wiatr zawieje sąsiada. To uczciwy deal myśle sobie bez Diabelskich sztuczek .
Dla mnie temat prosty i wyczerpany.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-29 17:09
Bodek
Były takie instalacje w Australii tylko, że ekolodzy zablokowali ich rozwój bo się woda popsuła. Myślę, że ktoś bardzo chce żebyśmy kupowali wiatraki.
Moim zdaniem tak jak napisałem wyżej, problem z energią i jej nośnikami to problem transportu, i tu trzeba zrobić wiele żeby ludzie nie musieli się tyle przemieszczać. Dyskusja jaka jest sprawność dizelka i silnika elektrycznego ma sens, ale nie może być w oderwaniu od tego ile i po co ludzie podróżują i czym podróżują. Dizelek jest sprawniejszy ale generuje zbyt duże koszty obsługi i zanieczyszcza środowisko, coś za coś.
Niemcy myśleli, że jak nakupują autobusów i linii tramwajowych to będzie cymes. Nie jest bo transport publiczny jest cholernie deficytowy, nie tyle ludzi jeździ co oni planiści tam planowali, ciapate do pracy nie jeżdzom tramwajem, bo one w ogóle nie pracujom. Tak, że mówię jeszcze raz przestańmy ludzi gromadzić po dużych miastach gdzie transport i samochód to jedna z podstaw egzystencji. Zastanówmy się gdzie towary będziemy wozić i budyjmy drogi tylko w tych kierunkach, nam nie potrzebne autostrady po to żeby jeździć nad morze na wczasy.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-29 17:16
bmen
Trudno mi się odnieść do tego co napisałeś bez poważnych przemyśleń, ale po co nam przedstawiciel rzadu w regionie? Papiery wytworza i wyślą do powiatu. Można dodać osobę piastująca funkcjie mostu pomiędzy rządem a powiatek która bedzie w powiacie. Zresztą niedługo wszsytko będzie cyfrowe :)
Rząd bedzie od realizowania tego co mu konstytucja każe i sejm wytworzy. Powiaty będą miały o wiele wieksza niezależność niż obecnie, bo to ich będą ludzie oceniać za stan powiatu. A prezydenta za stan państwa.
Zazanaczm nie jestem specjalita w tych sprawach.
Napisz mi dlaczego uważasz że potrzbujemy te dodatkowoe jednostki jako przedstawicielstwa lokalne? Jeżeli są potrzebni to im starosta udostępni że 4 pokoje a oni będą odelegowani ( z warszawy ) w teren i tyle. Liczbe urzędników trzeba ciać bo ktoś im musi płacić a oni maja z założenia skłonności do utrudniaania życia.
Możnaby też zmodyfikować mój plan na taki kiedy powiat bedzie jedyna jednostką terytorialna, a w sejmie bedzie tylko wybrany poseł w JOW. Ale starosta już nie bedzie w sejmie, więc połowa posłow włąśnie została unicestwiona. Mamy cos koło 380 powiatów wieć tylu posłów z JOW.
Musisz to wiedzeć w całościowym moim planie.
reset
na koncu mojego planu jest wpis
Koniec propozycji i początek dyskusji.
Każda krytyka jak najbardziej pożądana ale pod warunkiem przedstawienia argumentacji kompletnej. Widzimisię będą ignorowane bo ich miejsce jest na wiocha.pl
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-29 17:22
Dam
"Tak, że mówię jeszcze raz przestańmy ludzi gromadzić po dużych miastach gdzie transport i samochód to jedna z podstaw egzystencji."
Pełna zgoda. Sejm powinien uchwalić prawo nakazujące posiadanie głównej siedziby spółki w miejscu jej największego zakładu, a nie wszystkie grubasy z zarządów siedzą w stolicy w oderwaniu od pracowników na peryferiach. Od razu by się luźniej zrobiło. Za zarządem poszłaby administracja, księgowość, prostytutki itd.
@glupi
" Trudno mi się odnieść do tego co napisałeś bez poważnych przemyśleń, ale po co nam przedstawiciel rzadu w regionie? Papiery wytworza i wyślą do powiatu. "
Choćby teraz jak było wprowadzanie 500+, czy reformy edukacji. Taki wojewoda ma jednak jakiś wpływ na realizację głównych projektów rządowych. Pod jego opieką są np. drogi wojewódzkie, bo krajowe są już pod GDDKiA. Jeśli dobrze pamiętam to odpowiadają np. za wały przeciwpowodziowe(albo to urzędy marszałkowskie). Paszporty się odbiera w urzędach wojewódzkich. Sejmiki wojewódzkie rozdzielają pieniądze unijne. Jakby tak pododawać to sporo robią struktury wojewódzkie(nie zawsze to uzasadnione potrzeby z punktu widzenia państwa ale jednak zadań mają sporo)
W ogóle co myślisz o Centrum im A. Smitha? Gwiazdowski często chwali się w mediach, że mają gotowe ustawy podatkowe, ale nikt nie chce z nich korzystać. Może zrobili już to o czym my dyskutujemy?
JOWy to ciekawy pomysł, ale nie wiem czy gwarantujący stabilną większość sejmową. W skrajnym przypadku mogłoby wejść do sejmu 380 niezależnych posłów. Jak z tego rząd wyłonić? Wiesz mówię o sytuacji jak z "liberum veto", gdzie każdy szlachcic ciągnął w swoją stronę. Zgadzam się, że nie potrzebujemy dwóch izb.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-29 17:24
Reset
Mało kto znajdzie czas i siły aby przeczytać Talmud, Lessons in Tanya, Gramsciego, Spinelliego, Fama Fraternitatis, i mnóstwo innych fundamentalnych wrogich ksiąg,
lub
Pięcioksiąg konfucjański, Lao Tsy, Dugina, i mnóstwo innych fundamentalnych ksiąg konkurencyjnych
lub Platona, Arystotelesa, Sokratesa jako źródło wiedzy wpływające na treść "naszej" doktryny.
Ale jeśli ktoś poważnie myśli o udziale w think tanku to zimowe wieczory powinien przeznaczyć na zapoznanie się z zarysem tych idei. Syntetycznych książek na ten tema jest wiele. Uważać trzeba, bo niektóre są poprawne politycznie lub jawnie pro-lewackie-postępackie.
Bez znajomości teoretycznej wiedzy o ideologiach, doktrynach, religiach, wszelkie poważne dyskusje będą tylko widzimisizmem. Często słusznym, ale niemożliwym do obrony w dyskusji z przeciwnikiem biegłym w retoryce i erystyce.
bmen
ja te problemy z innymi doktrynami inaczej rozwiązuje :)
1) Konstytucja będąca najważniejszym prawem na terytorium PL, system ideologiczny jaki proponuje to demokracja obywatelska (wg prof. Wolniewicza) gdzie każdy ma swoje prawa i obowiązki.
4) W temacie polityki zagranicznej należałoby się kierować zasada: że nie ma się przyjaciół są tylko interesy narodu. Za zdradę zagrożenie karą najwyższą.
Wszelakie unie gospodarze i polityczne jak i traktaty międzynarodowe należałoby poddać pod referendum narodowe.
W temacie unii prawo narodowe PL stałoby ZAWSZE najwyżej.
36) Należałoby stworzyć centralna jednostkę do walki ze szkalowaniem kraju, która miała by komando do działań na całym świecie (na wzór młodszych braci).
Należałoby też rozważyć zabronienie działalności wszelakim jednostkom i organizacjom pozarządowym działającym na szkodę narodowa.
dam
rzad jest prezydenta :) zobacz punkty powyżej o systemie i referendach.
A te funkcjie w regionie to mogą z lekkościa przejąć powiaty lub jednostki oddelegowane itp.
Lubie czasami poczytać Gwiazdowski ale nie zawsze się z nim do końca zgadzam, wynika to pewnie z faktu że ja bardzo długo mieszkam poza PL.
A podatki przedstawił sowje jakiś czas temu z rozumowaniem dlaczego:) wolno rynkowo i bez okradania :)
Dla mnie JOW sa ok bo głosujesz na twarz ( i ją oceniasz ) ale pod warunkiem że posel bedzie mieszkał w powiacie który reprezentuje.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-29 17:33
Dam
Odnośnie pkt 36 powstała Polska Fundacja Narodowa. Utworzyły ją spółki skarbu państwa. 100 mln zł na to poszło, jeśli dobrze pamiętam.
" W temacie unii prawo narodowe PL stałoby ZAWSZE najwyżej."
Ciekawy postulat, ale prawo międzynarodowe zazwyczaj stoi ponad narodowym. Dlatego przy Smoleńskach itp bierze się pod uwagę umowy międzynarodowe, a nie to co sobie poszczególne kraje ustaliły. Tak samo jest z międzynarodowymi trybunałami, czy organizacjami typu WTO.
Jaki jest stosunek do religii w Twoim planie? Chcesz zachować konkordat? O tym, że nie będzie minaretów, bo nam Bieszczady zasłonią to chyba oczywiste ;)
"pod warunkiem że posel bedzie mieszkał w powiacie który reprezentuje."
Oni po wyborach przenoszą się do Warszawy. Na weekendach mają posiedzenia sejmu. W tygodniu mają posiedzenia komisji.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-29 17:34
Reset
"Trudno mi się odnieść do tego co napisałeś bez poważnych przemyśleń, ale po co nam przedstawiciel rzadu w regionie?"
---
Po to aby niemożliwe było to co dzieje się lokalnie w Bartoszycach, gdzie za publiczne pieniądze w publicznej szkole promowany jest Bandera, i dyrektorka tej szkoły uważa to za słuszne. Władza centralna sprawnie nadzorując samorząd eliminuje takie dyrektorki.
Pozatym zapobiegać należy lokalnym układom typu PSL.
Bez tego brak jest spójności między doktryną i praktyką, co wywołuje wrażenie słabego niepoważnego państwa. Czyli państwa w którym może pasożytować 3r3.
Naprawdę polecam zapoznać się z bogatą literaturą na ten temat, przed publicznym wyartykułowaniem własnej teorii.
https://youtu.be/0g5J-X9W5pI
http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/bandera-i-ja-banderowska-propaganda-w-polskiej-szkole-dla-ukraincow-foto-video
-----
W temacie doktryn nie rozumiesz problemu. Masz 40 milionów poddanych, każdy z nich coś przeczyta, zasłyszy, jednemu spodoba się rzekoma mądrość żydowska, innemu new age, inny ogłosi się prorokiem, inny uwierzy że misją Polaka jest umierać bez sensu za wolność waszą, banku, ale nie własną.
To musi być opanowane. Nie w prawie, ale w mózgach. W szkole podstawowej już.
Skasowanie TVN i Gunwa Wyborczego nie może spowodować pustki. Coś musi zastąpić sieczkę lewacko-postępacką. I elita musi rozumieć gdzie jest propaganda. Bo w naszą propagandę musi wierzyć bierne 80% społeczeństwa. A świadome 20% musi umieć dyskutować z inteligentnym wrogiem i przewidywać działania wroga. Czyli musi znać wrogie doktryny i ideologie.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-29 17:46
quidditch2
[...]
Jeżeli złoto inwestycyjne zostanie obłożone 16% VATem będzie to oznaczać koniec legalnej branży metali inwestycyjnych w Polsce. Krugerrand musiałby podrożeć z obecnych 5200 zł do 6000 zł. Strata 16% przy wejsciu w inwestycję czyni ją bezsensowną. [...]
bmen
To wytworzysz pn i wt na dni w powiecie i w temacie. To ty kształtujesz program, nie oni. Oni będą działać wg konstytucji. Wyproadzi się na stałe to mu się odbierze mandat, jako że jednostki niepokorne bedzie można odwoływac w referędach :)
Po drugie jak ukrucisz biurokracje, prawa podatkwe i inne to nie bedą potrzbować tyle czasu co teraz . Pomyśl. Prawo ma być proste a nie długie.
Żyjesz paradygmatem rzeczywistości a my staramy się te problemy rozwiązać ktore są w systemie.
a eu to bedziesz widział w historii za kilka lat , a dopłąty to juz ostatnia edycja :)
reset
Problem polega na tym że jak się będe misiał zapoznać z cała literatura we wszsytkich dziedzinach to potrzbuje lat bo to program całego panstwa. I napisałem że sam to dziękuje.
Twoj problem z nadzorem powiatu zostanie rozwiązany poprzez dodanie urzędnika mostu. A w centrali bedzie linia do kablownaia na niedobrych samorządowców.
Ja mam swoje przemyslenia. W takim właśnie celu służy ta dyskusja tutaj obecnych bo ja napewno popełniłem błedy w tym co napisałęm jak i w rozumowaniu.
ty proponujesz żeby wziąść stare rzeczy i z nich stworzyć, a ja proponuje zobaczyć co jest , ocenić i zaproponować zmiany o wiedze ( i wiedze starych) którą mamy a jest ona naprawde duża.
punkt o edukacji
38) Należałoby zreformować system szkolnictwa wyższego gdzie uczelnie byłyby opłacone za wyniki RnD i innowacyjności a nie za ilość przyjętych studentów.
System edukacji byłby darmowy dla obywateli polskich jak i rezydentów.
Należałoby rozważyć zabronienie ( lub za opłatą) wielokierunkowości bo bycie dobrym we wszystkim to znaczy bycie dobrym w niczym.
Należałoby również stworzyć wdrożeniowy program PhD (dla potrzeb przemysłu lub krainy) który by działał na zasadzie : „problem – rozwiązanie – wdrożenie”.
Należałoby utworzyć w największych miastach uniwersyteckich rady planowania i rozwoju RnD, gdzie CEO proponowali by uczelniom w która stronę powinny iść badania jaki szkolenie programowe, bo to przemysł potrzebuje rozwiązań. Uczestnictwo CEO byłoby oczywiście obowiązkowe pod groźba podwyższenia podatku od działalności.
W temacie szkól średnich i zawodowych programy były by konsultowane z lokalnymi przedsiębiorcami w celu nie produkowania bezrobotnych. Podobnie jak powyżej uczestnictwo przedsiębiorców byłoby obowiązkowe.
W szkolnictwie podstawowym należałoby wprowadzić podstawową edukacji finansowo-ekonomiczną, etykę jak i wychowanie patriotyczno-narodowe od najmłodszych lat.
Jak również należałoby wprowadzić zmiany polegające na wyzwalaniu kreatywności dzieci. Można by rozważać wprowadzenie zwiększonej ilość nauk ścisłych i logiki.
Można by rozważyć wprowadzanie dwóch języków obcych obowiązkowych (najważniejsze na świecie czyli obecnie angielski i chiński) aby skończyć z problemami nie rozumienia świata.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-29 17:59
auge
à propos Centrum im. Adama Smitha - http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/pit-podatek-jednolity-zus-cit-pis,206,0,2208462.html
Zdaje sobie sprawę, raz, że Money dwa, że to tylko pomysł, ale coś się dzieje...
3r3
"Obecnie (...) inwestycja."
Są już o połowę wydajniejsze niż obecne. Jeszcze nie opatentowane, ale jakby mi ktoś dał do miski...
Ale to prywatnie na blogu u mnie.
@buffett
"OK, uzbierasz przez 30 lat 300 000 zł. Całe życie oszczędzał będziesz synu marnotrawny i tuż przed tym światełkiem w tunelu przyjdzie pan B. i powie: niestety, dewaluujemy walutę bo jest źle. I naraz, twój mały domek nazbierany jest wart tyle, ile papier do rozpalania w kominku drewna.
co powiesz wtedy ?"
Było kupować Krugerrandy?
@Dam
"Lemingi coraz mniej kredytów biorą. Ceny nieruchów pójdą w dół."
W Szwecji już załamanie wieszczą w nieruchach i zaczęli prokuratorem straszyć fundusze emerytalne, bo obsuwa będzie po całości.
"Ciekawy postulat, ale prawo międzynarodowe zazwyczaj stoi ponad narodowym."
A to jest taki zwyczaj tylko dla tych bezsilnych bo silni mają odmienny zazwyczaj.
@glupi
"Wnioski obywatelskie należałoby akceptować po uzyskaniu 100k podpisów."
Ja jednak zbiorę pięć czołgów.
Podpisy łatwo się mle.
Pomyślałeś kto zapłaci za te wszystkie Wasze wymysły?
A kto zapłaci za to żeby się Wam w kraju na takie reformy jaki Arkan pojawił, albo i kilku od razu?
Ja Cię otrzeźwiam - mieszkamy w Europie - to blisko Niemiec.
Pamiętasz taki kraj jak Jugosławia?
A pamiętasz co się tam stało?
"36) Należałoby stworzyć centralna jednostkę do walki ze szkalowaniem kraju, która miała by komando do działań na całym świecie (na wzór młodszych braci)."
Podoba mi się :)
I po co komu MSZ?
"Należałoby też rozważyć zabronienie działalności wszelakim jednostkom i organizacjom pozarządowym działającym na szkodę narodowa."
Napisz na ośle definicję szkody narodowej i pognaj osła ze skargą w pustynię.
"punkt o edukacji
38)"
Niech się państwo odczepi wreszcie od edukacji - bo nie wychodzi - no rezultaty wszędzie są takie że państwo się na tym nie zna.
Państwo się zna na stosowaniu przemocy i niech się do tego ograniczy.
@Reset
"Pozatym zapobiegać należy lokalnym układom typu PSL.
Bez tego brak jest spójności między doktryną i praktyką, co wywołuje wrażenie słabego niepoważnego państwa. Czyli państwa w którym może pasożytować 3r3."
Ja PSL bardzo lubię. Gdyby nie PiSiactwo to bym w Polsce siedział z produkcją urządzeń dla prosumentów bo mi proponowali prowadzenie fabryki, ale ustawy by trzeba przepchnąć. Raj by był jak za wczesnego Tuska ^^
alexx
„OK, uzbierasz przez 30 lat 300 000 zł. Całe życie oszczędzał będziesz synu marnotrawny i tuż przed tym światełkiem w tunelu przyjdzie pan B. i powie: niestety, dewaluujemy walutę bo jest źle. I naraz, twój mały domek nazbierany jest wart tyle, ile papier do rozpalania w kominku drewna”.
Z samodzielnym oszczędzaniem na emeryturę jest problem nie tylko dlatego, że te 300 tysięcy może zjeść inflacja. Emerytura jest świadczeniem dożywotnim, a nikt nie potrafi przewidzieć, ile będzie żył. Jeśli więc ktoś chce mieć z tych 300 tysięcy stały dochód do końca życia, to nie może ich konsumować. Musi je potraktować jako kapitał i żyć z zysku, przy czym ten zysk powinien być w miarę pewny i stabilny. Tylko że z 300 tysiącami daleko nie zajedzie.
Na lokacie bankowej, będącej najpewniejszą „inwestycją”, zarobi dziś na czysto nie więcej niż 1,5% rocznie, czyli 4,5 tysiąca, czyli 375 PLN miesięcznie. Kiepsko. Nawet jeśli wziąć pod uwagę, że w ciągu ostatnich kilkunastu lat oprocentowanie lokat sięgało 10%, i przyjąć prognozowaną średnią w dłuższym okresie na poziomie 3%, wyjdzie tylko 750 PLN.
Trochę lepiej jest zainwestować w mieszkanie. 300 tysięcy to dziś ok. 50 metrów w dużym mieście. Na czysto wyjdzie może 1000 złotych na miesiąc – już lepiej, ale to nadal głodowa emerytura.
Bardziej sensowną formą prywatnego ubezpieczenia emerytalnego byłaby firma, która przyjmie od nas te 300 tysięcy i będzie nam z tego wypłacać dożywotnią emeryturę opartą na średniej długości życia. Jeśli umrzemy wcześniej, stracimy wpłaconą resztę, ale jeśli pożyjemy dłużej, firma zapewni nam wypłaty ze środków tych, którzy zmarli wcześniej. W ten sposób ryzyko jest podzielone między emeryta i firmę. Oczywiście aby firma wyszła na swoje, musi mieć nie tylko trafne prognozy średniej długości życia, ale również wystarczająco dużą liczbę klientów (dla uproszczenia pomijam fakt, że musi też zarobić na siebie, a powierzony kapitał może pomnażać).
Bismarckowski system ubezpieczeń społecznych, w którym pracujący składają się na emerytury dla seniorów w zamian za obietnicę, że oni sami na starość też dostaną pieniądze od nowych pokoleń pracujących, jest najmniej ryzykowny i chroni przed inflacją, ale ma jedną dużą wadę – działa podobnie jak piramida finansowa. Żeby wszystkim żyło się dobrze, to na jednego emeryta powinno się składać jak najwięcej pracujących. Wtedy obciążenia płac składkami ZUS są niewielkie, a emeryci i tak dostają przyzwoite emerytury. Jeśli jednak na jednego emeryta będzie przypadał tylko jeden pracujący, to składki zeżrą połowę zarobków, i wszyscy będą biedni, zarówno emeryci, jak i pracujący.
Taki system sprawdzał się w Europie przez kilka pierwszych dziesięcioleci po wojnie: w puncie „zero” populacja była przetrzebiona, a impuls do rozwoju ogromny (odbudowa). Gospodarka rosła jak na drożdżach, kolejne roczniki łatwo znajdowały zatrudnienie i zarabiały coraz lepiej (w Niemczech w latach 1950-1965 bezrobocie spadło z 11% do 0,7%, i to mimo napływu 10 mln imigrantów, bez strajków i protestów pracowniczych – zob. http://tomaszcukiernik.pl/artykuly/artykuly-historyczne/niemiecki-cud-gospodarczy/).
Jak w każdej piramidzie, cud nie może jednak trwać wiecznie. Liczba pracujących na jednego emeryta musi maleć. Niektórzy z dyskutantów sugerują, że jeśli Polki będą rodzić więcej dzieci z Downem i bezmózgowiem, a patologia będzie produkować nie po 10, ale po 20 sztuk osobników z wrodzonym syndromem alkoholowym, to nasze emerytury zostaną uratowane, i w ogóle nad Wisłą zapanuje powszechny dobrobyt, zwłaszcza gdy oddziały samoobrony terytorialnej zaatakują Berlin procami z obwodnicy.
Niestety, ale na emerytury starszych Polaków pracują tylko ci młodsi Polacy, którzy: 1) w ogóle pracują; 2) pracują w Polsce; 3) pracują w sektorze prywatnym (czy szerzej rynkowym, bo niektóre firmy państwowe też są nastawione na zysk) – budżetówka, jak sama nazwa wskazuje, dostaje pensje z tego, co najpierw wpłaci do budżetu sektor rynkowy, więc de facto nie płaci ani podatków, ani składek; 4) pracują na „uczciwych” etatach, odprowadzając odpowiedni ZUS, nie na czarno, nie na śmieciówkach, nie na samozatrudnieniu czy innym KRUS-ie.
Jak łatwo zauważyć, odsetek obywateli polskich w wieku produkcyjnym, którzy spełniają w/w warunki, jest niewielki. Statystyk nie znam, ale wśród moich bliższych i dalszych znajomych wychodzi mniej niż połowa. W ostatnich latach, jeśli w ogóle wzrosła liczba miejsc pracy, to głównie w urzędach (dzięki dotacjom unijnym) i na śmieciówkach. Jak się nie obrócić, Doda z tyłu. A raczej Liza Minelli z „Kabaretu”: „Knock, knock – Who’s there? – Hunger!”
veaver
Do tej listy wypada dodać punkt 5). -którzy dobrze zarabiają. Od płacy minimalnej składka emerytalna to śmieszne grosze. No więc jaki odsetek młodych spełnia wszystkie warunki?
Krzysiek3
Oczywiście Niemcy dozbrajają się i trzeba o tym mówić/pisać/głosić/uświadamiać i samemu też się dozbroić. OT - jest w porządku - ale bardziej do zwalczania wrogów wewnętrznych i zdrajców ([Część komentarza usunięta - brak związku z tematami poruszanymi w komentarzach]). OT tworzą od zera (więc może nie będzie tam obcej agentury?) - ale namawiam do dwóch brygad na województwo. W planach Antona M jest po jednej na woj. (z wyj. mazowieckiego - 2).
Dane które podałeś o Szkopach są chyba zawyżone. Ruters podał, że Reich ma zwiększyć aktualne wydatki "o 6,2%", a nie "do poziomu 6,2%" PKB (teraz mają 1,2%). Gdyby mieli wydawać 6,2% PKB byłoby to 240 mld USD/rok, czyli prawie 40% wydatków Jankesów [a to jednak global power i 10 lotniskowców, tysiące niuków itd. - duże koszty], byłoby więcej niż dostaje Ludowo-Wyzwoleńcza Armia Chin [oficjalnie dostaje 210 mld USD]. Oznaczałby to, że za dwa lata (maks.) chcą napaść (militarnie) wszystkich w Mumii i okolicy. Nie mówię, że tego nie planują - ale przecenianie przeciwnika też potrafi być groźnie, bo paraliżuje wolę obrony i przeciwdziałania (w tym też wolę - ataku).
Liczbę czołgów, których mają 250, to planują zwiększyć do 380, a nie 4166. Takie są dane oficjalne - nie upieram się. Ale 4200 czołgów to jest obecnie koszt gigantyczny (utrzymanie w gotowości) i w zasadzie to by oznaczało mobilizację na wypadek rychłej wojny. A Polska to byłby tylko jakiś przystanek. Kacapia (Kacapja?) ma obecnie 2500 czołgów - ale terytorium 50 razy większe. Poza tym Kacapy lubią tanki - to ich duma (owszem przydają się - ale też kosztują). Oczywiście popieram czujność i rozwój własnych sił (i to ofensywnych).
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-30 11:31
buffett
świetny post. wydrukuj go proszę, wyślij rządzącym. tylko... oni to wiedzą...
Bodek
Panowie po kolei, najpierw jakaś żelazna mycka na duże kondory, może być od jankesów.
W międzyczasie coś swojego w OPL bo to co mamy jest za krótkie, nawet jak się to zestawi po 4 w zestaw to dalej jest 3,5 km nie robi się z tego 7km tylko prawdopodobieństwo trafienia się zwiększa. A te 7km to już by było coś, bo lotnictwo frontowe lata 3 do 5 tysiąca m.... NAREW, WISŁA szybciej ... , PILICA, PIORUN więcej ..... Potem róbmy prawo jazdy na czołgi, dużo czołgów ...
PN
W sumie żeby mieć SG trzeba mieć najpierw partię no nie? a myśleliście nad jej nazwą? Może "Projekt Polska" albo ORP Polska - Oszczędne Rozsądne Państwo - Brzmi tak dosyć ofensywnie i mocno.
Co do SG mam kilka punktów do rozwagi jako że w naszym państwie w moim przekonaniu nikt nie myśli oszczędnie a przecież państwem zarządza się jak rodziną albo firmą - jak głowa rodziny czy prezes firmy widzi że gdzieś kasa nie potrzebnie idzie to to ucina więc może należało by zacząć przede wszystkim od zakręcenia kurka tam gdzie idzie najwięcej zmarnowanej kasy. Zatem te moje kilka punktów do rozwagi:
1. Rozdział kościoła od państwa - zaprzestanie finansowania również religii w szkołach. Jeśli już to jakieś niezbędne minimum na zabytki kościelne itp. Może niech księża zaczną płacić podatki. Ja wiem że temat kontrowersyjny ale znam wielu księży i przepych kościoła w Polsce PORAŻA!! Wydaje mi się że nasi kapłani żyją w większym luksusie niż posłowie.
2. Może całkowita likwidacja senatu? Jedna izba 150 posłów nam nie wystarczy?
3. Ograniczenie biurwy do absolutnego minimum.
4. Zaprzestanie dotowania deweloperów za pomocą MDM, rodzina na swoim itp
5. Program budowy tanich mieszkań na wynajem i niech one będą na wynajem bez możliwości wykupu. Niech państwo ma stały powiększający się zasób mieszkań dla ludzi na wiele lat - dzięki temu rynek wynajmu będzie miał stałą silną konkurencję w postaci wynajmu od państwa i może ceny spadną.
Co więcej - nie sprzedawał bym państwowej ziemi deweloperom tam gdzie mogą powstać mieszkania państwowe.
6. Jako że mamy problem z nieopłacalnym górnictwem- trzeba wszystkich górników z nierentownych kopalni przebranżowić i przenieść na wydobycie innych cennych surowców których jak wiemy w Polsce nie brakuje.
7. Powrót polskiego złota i może by zacząć gromadzić większe rezerwy złota i srebra - przecież mamy KGHM wykorzystajmy to?
8. Zaprzestanie emisji monet od 1 do 5 groszy - zawsze to jakaś oszczędność.
9. Wprowadzenie banknotów z polimeru których nie trzeba będzie wymieniać tak szybko - też jakaś oszczędność.
10. Może zamiast elektrowni Jądrowej elektrownia na TOR? Pierwsza ma być w Indiach niedługo dlaczego by nie w Polsce?
11. Ochrona środowiska - ograniczenie ilości zanieczyszczeń przez jakąś przymusową dotowaną wymianę np pieców kaflowych itp
12. Wspieranie samochodów elektrycznych w Polsce - stańmy się Ekologiczni też pod tym względem.
Jakie macie pomysły na służbę zdrowia i rolnictwo?
Bodek
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-30 09:07
kikisek
Na państwo trzeba spojrzeć dwojako jak na firmę w której pracujemy ( głównie obowiązki), ale i jak na firmę której jesteśmy właścicielami w 1/40 mln (głównie prawa).
Urzędników jak najmniej, ale niedobór osób nadzorujących pilnujących działania państwa może być tak samo szkodliwa jak rozrost administracji i generowanie nadmiernych zapisów prawa.
Struktura państwa i władzy powinna być bardzo prosta:
- prezydent (sejm i ministerstwa),
- wojewodowie (kierownicy),
- Burmistrz miasta i gminy (Tacy brygadziści - ok. 2 478 osób). Powiaty jako sztuczny twór, pokrywający się częściowo z zadaniami gmin do likwidacji.
Decentralizacja wpisana do konstytucji, na poziomie zarówno kraju, województw, gmin. Urzędy/ministerstwa rozlokowane wg. strefy działania, te zajmujące się sprawami morza nad morzem, te od wód śródlądowych w mieście nad Wisłą czy Odrą, od spraw rolnictwa tam gdzie jest ono największe, od górnictwa na Śląsku, itd. a reszta rozrzucona po innych miastach np. wojewódzkich. A Warszawa TYLKO jako siedziba prezydenta, Sejmu i miejsce spotkań z ministrami, wojewodami, itd. Dotyczyłoby to tez prawa podatkowego, tak jak napisał @Dam siedziba firmy tam gdzie największy zakład.
A wszystkie decyzje podejmowane na wiecach, a raczej przez referenda (osobiście w siedzibie gminy lub przez internet), Sejm (i komisje od poprawności zapisów prawnych) tylko od wdrażania woli narodu w formie zapisów. Przedstawiciele sejmu to może i ludzie nauki, szkolnictwa czy medycyny, ale ile z nich jest właścicielami małych firemek, ilu wśród nich bezrobotnych, ilu pracowników na etatach, itd. To nie jest reprezentatywna grupa do podejmowania decyzji. Chyba tylko w sytuacjach nagłych: wojny, klęsk, itp. Referenda nie rzadziej niż co miesiąc:
- na kartce białej sprawy gminy, dzielnicy,
- na kartce z żółtym paskiem sprawy dotyczące kilku gmin, województwa,
- na kartce z czerwonym paskiem sprawy ogólnokrajowe
Referenda inicjowane też oddolnie, np. 600 wniosków (pisemnych lub elektronicznych) dla 3 tys. małej gminy/dzielnicy i dotyczące np. odwołania sędziego i pozbawienia go immunitetu, usunięcia urzędnika, burmistrza, itd.
Pełna przejrzystość inwestycji, wynagrodzeń, przetargów, ofert pracy, spis przychodni, szkół na stronie WWW państwa w domenie GOV z podziałem na województwa i gminy/dzielnice.
Prawo proste oparte na dekalogu i zasadzie "nie czyń drugiemu co tobie nie miłe" bez zbędnych prób ujmowania wszystkiego przepisami, bo tak się po prostu nie da i nadmiar prawa prowadzi do jego nie przestrzegania.
Prawo proste, bez żadnych przywilejów (immunitet sędziego na góra 5 lat po zaprzestaniu pracy), ulg, prawo dla obywateli Polskich przede wszystkim.
Wszelkie umowy kierowane do dużej liczby odbiorców, regulaminy (banki, operatorzy telekomunikacyjni) krótkie, pisane prostym językiem zrozumiałym dla dziecka z podstawówki. Brak zrozumienia umowy, konieczność napisania nowej i kara finansowa.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-29 21:20
buffett
proste jak budowa cepa. 3 punkty.
1. likwidacja funduszu kościelnego i wystawianie paragonów przez księży
2. zalegalizowanie prostytucji
3. zalegalizowanie miękkich narkotykow
te 3 punkty spowodują w pierwszym tygodniu boom. kolejne 3 moje punkty i jesteśmy Singapurem
miesiąc. a wy się tu rozwodzicie
Jerry Sparrow
Ciekawe spostrzeżenie. Dziękuję.
Ksgs
Proszę mi nie imputować po raz kolejny czynów i stanów, które nie są moim udziałem. Zachowuje się pani niesfornie.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-29 21:14
PN
@Buffet
dodał bym jeszcze zalegalizowanie kasyn i ich opodatkowanie czyli Hazard heh skoro forex jest legalny a leszczy nie brakuje...
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-30 09:12
buffett
oczywiście. 10 moich punktów i po 6 miesiącach jesteśmy mocarstwem PKB
oczywiście administracja będzie ograniczona o 90%
PN
pracują w więzieniach - niech chociażby pieką chleb dla głodnych
dzieci w afryce albo cokolwiek innego. Jak nie chcą pracować to po
wyjściu z więzienia wystawić im rachunek za pobyt w darmowym hotelu
z telewizją ciepłym kaloryferem bieżącą wodą i prądem - wielu
wolnych ludzi tego nie ma to czemu przestępcy mają hotel za
darmoszkę?
anonymus
jeśli faktycznie te zmiany są sygnowane przez CAS i miałyby wyglądać jak w artykule to byłaby istna rewolucja podatkowa, widzę więcej plusów niż minusów, ogólnie pozytywnie. Pożyjemy zobaczymy, jak to się mówi nadzieja matką głupich.
lenon
@glupi
Zastanów się, czy tak daleko idące regulacje, w systemie jaki przedstawiasz, nie stanowią za daleko idącego zamordyzmu.
Dla przykładu, napisałeś:
"Należałoby utworzyć w największych miastach uniwersyteckich rady planowania i rozwoju RnD, gdzie CEO proponowali by uczelniom w która stronę powinny iść badania jaki szkolenie programowe, bo to przemysł potrzebuje rozwiązań. Uczestnictwo CEO byłoby oczywiście obowiązkowe pod groźba podwyższenia podatku od działalności.
W temacie szkól średnich i zawodowych programy były by konsultowane z lokalnymi przedsiębiorcami w celu nie produkowania bezrobotnych. Podobnie jak powyżej uczestnictwo przedsiębiorców byłoby obowiązkowe."
Zastanów się komu miałoby to służyć. Mniemam, że przedsiębiorcom, więc dlaczego trzeba by ich do tego zmuszać?
Trzeba zadać sobie pytanie. Dlaczego państwo czyli, my wszyscy mamy się składać na wykształcenie ludzika, który potem będzie przynosił zyski takiej czy innej firmie.
Obecny model wygląda tak, że to państwo kształtuje wykształcenie zawodowe narodu. Nieudolnie próbuje się wstrzelić w gusta przedsiębiorców, a oni, chcąc mieć pełnowartościowego pracownika, wydają ogromne pieniądze na dostosowanie go do realiów przedsiębiorstwa w którym przychodzi mu pracować.
Na edukację wydajemy 90 mld zł rocznie (kwota pomniejszona o nie dającą się szacować wartość, szkoleń przez pracodawców i samych pracowników). Kwota z Cit to 31 mld.
Czy nie lepiej zlikwidować Cit i zaprzestać szkolenia zawodowego? Nikogo nie będziesz wtedy do niczego zmuszać.
@Reset
Z praktyki wiem, że najlepsze pomysły pojawiają się wtedy, kiedy nie mamy na siebie założonych ram ograniczeń w których tkwimy.
Jeżeli byłoby tak jak piszesz, to wszędzie na świecie panowałby jeden system samorządu terytorialnego. Mało tego, najefektywniejszy z możliwych i zawsze się sprawdzający. Niestety tak nie jest. Nie dzieje się tak zapewne, za sprawą indolencji rządzących. Dzieje się tak ponieważ występują zmienne warunki funkcjonowania.
W jednym miejscu może coś działać świetnie np. w Norwegii, gdzie w Chinach, czy w Nigerii poniosłoby spektakularną klęskę.
Freeman
Trzeba zrobic analize winien /ma i to nie w sensie bilansu spolki a bardziej w zasobach panstwa.
Zasoby podzielic na kategorie
-energia
-zywnosc
-woda
-mineraly
-patenty
i kilka innych
W zaleznosci od potrzeb nalezy strategicznie obrac kierunki wspolpracy/handlu/wymiany z potencjalnymi dostawcami naszych deficytow.
@3r3 dosyc brutalnie wyrazil to o co w tym swiecie biega. ZABIERANIE innym tego czega nam trzeba.
Zamiast metody wojennej proponuje zdrowe relacje handlowe. W zasadzie chodzi o bilans energetyczny ( praca, wysilek na cudzy czytaj zagraniczny zysk ).
Trzeba zmierzac do:
-zablokowania negatywnych kanalow energetycznych. Kto na naszym terenie pasozytuje ma zakaz wjazdu i zegna sie ze zrodelkiem.
To jest mozliwe pod warunkiem odizolowania sie Polski od zagranicznych struktur prawnych i znaczenia zawartych umow.
Wszelkie uczestnictwo w UE i podkladanie sie pod jurysdykcje ponadpanstwowe zupelnie odpada. Dlatego przy okazji programu Trumpa wspomialem poraz pierwszy o jedynym wyjsciu jakie ma USA i wymienilem izolacjonizm. To samo przenosze na polski grunt. Zdrowy izolacjinizm, samodzielnosc i samowystarczalnosc / prawdziwie wolnorynkowa wymiana handlowa z dostawcami naszych deficytow/.
Oczywiscie narobimy sobie papierowych wrogow, dlatego na wszelki wypadek potrzebna jest silna armia dla obrony kraju. Nie wchodzimy pierwsi w konflikty zbrojne, ale jak sie bronimy to perfekcyjnie. Dlatego oprocz armii skutecznej duze naklady na wywiad i kontrwywiad.
W obliczu dzisiejszych zagrozen ideologicznych w Zachodniej Europie nalezy tworzyc sojusze winwin z naszymi pobratnycami to jest z Grupa Wyszehradzka.
BTW dzisiaj przez moment sluchalem prezydenta Niemiec w kwestii polityki wobec imigrantow. Nie mozna sie ludzic, oni oddali kulture, ziemie i dorobek . To samo dzisiaj w Bundestagu w kontekscie imi. Propaganda pur i dosadna wypowiedz Merkel o tym, kto ma decydowac jakiem ma byc niemieckie spoleczenstwo.
Goraco zalecam na przyszlosc uszczelnic zachodnia granice Polski. Europa sie podzieli. To sie wlasciwie juz dzieje. Jest to naturalna reakcja na akcje o nazwie UE.
Tyle na dzisiejszy wieczor zeby art nie byl zbyt dlugi.
No i co wazne. Trzeba stworzyc struktury antypropagandowe, bo jak slyszalem telewizje MS , niektore kanaly, np. w zwiazku z wyborami w USA to na przemiennie albo mi cisnienie roslo , albo mi sie telewizor przegrzewal.
3r3
Biblia nie przewiduje kary więzienia.
Tylko wygnanie i KS.
//==================
Budujecie drugą Liberię. Niewolnicy potrafią zbudować tylko jeden ustrój, ponieważ tylko jeden znają.
Z Wami trzeba połazić ze 40 lat po pustyni.
@Freeman
"Zamiast metody wojennej proponuje zdrowe relacje handlowe."
A korzystne traktaty handlowe negocjuje się w towarzystwie kanonierek oczywiście.
"Oczywiscie narobimy sobie papierowych wrogow, dlatego na wszelki wypadek potrzebna jest silna armia dla obrony kraju."
Żadna armia państwowa nie wygrała wojny obronnej mając siedmiokrotnie mniejsze siły niż dwóch napadających sąsiadów jakich mamy.
Armia służy do obrony na głębokim zapleczu przeciwnika po prewencyjnym (obronnym) ataku.
Służą do tego obronne siły o pokolenie wyprzedzającego uderzenia, zanim wrogowie zdążą urodzić żołnierzy ^^
IDF :)
"Nie wchodzimy pierwsi w konflikty zbrojne,"
Pierwszego września weszliśmy ostatni. A można było tydzień wcześniej uderzyć na zgromadzone zasoby.
Teraz Niemcy ZNOWU się zbroją - trzeba już zacząć się bronić w Koln. A najlepiej pod Sedanem.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-29 22:17
Freeman
Zamias wlasnego MiS-sia zaloz wlasna armie i zobacz ile ugrasz.
Albo flote jakt kapitana Nelsona. Jak mowi klasyk, placil im od zwycieztwa , wiec wojownikow mia nieustraszonych.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-29 22:17
3r3
Mała i Średnia armia to po prostu gang.
Sugerujesz?
Też mi się podoba kariera Arkana, tylko licho skończył jak się polityka zmieniła.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-29 22:20
Freeman
Pierwszego września weszliśmy ostatni. A można było tydzień wcześniej uderzyć na zgromadzone zasoby.
Teraz Niemcy ZNOWU się zbroją - trzeba już zacząć się bronić w Koln. A najlepiej pod Sedanem.
Zatem proponuje wywiad i kontrwywiad zeby byc przygotowanym a nie arogantem jak Najjasniesza w `39 nie oddamy ani guzika. Pozy tym, czym mieli uderzac na zasoby przeciwnika? Kon i szabla na czolgi? Trzeba sie bylo co najmniej 5 lat wczesniej przygotowywac.
rygar
https://www.youtube.com/watch?v=YBTCVgZUuso
Freeman
Nie sugeruje tylko obrazuje. Tak sobie pomyslalem, kazdy biznes sie udaje gdy pochodzi z glebokiego przekonania.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-29 22:25
lenon
"Oczywiscie narobimy sobie papierowych wrogow, dlatego na wszelki wypadek potrzebna jest silna armia dla obrony kraju. Nie wchodzimy pierwsi w konflikty zbrojne, ale jak sie bronimy to perfekcyjnie. Dlatego oprocz armii skutecznej duze naklady na wywiad i kontrwywiad."
Do takich warunków dochodzi się dekadami. Tu i teraz to przy świetnym planie, wdrożonym w życie od jutra, za 20 lat spłacimy nasze zobowiązania względem zewnętrznych podmiotów. A gdzie tu jeszcze do autarkii.
3r3
Trzeba skazić terytoria naprzykrzających się sąsiadów wszelkim świństwem i zorganizować tam pustynię/wysypisko.
Wtedy żaden wywiad nie będzie potrzebny i nie będzie kosztował. Zresztą wywiad nam nie wychodzi - archiwa dwójki trafiły do Moskwy jeszcze przed wojną, Niemcy zwijali naszych zanim jeszcze rozpoczęli operowanie w terenie - mieli listy przygotowane.
USA ma z dwóch stron oceany, wyrzucają do oceanu śmieci, nikt ich od strony oceanów nie napada - taką geografię albo się ma, albo trzeba nad nią popracować.
W RFN jest dość odpadów żeby im skazić całe terytorium.
Trzeba się obronić wyprzedzająco i rozwiązać kwestię niemiecką bez jakiejkolwiek wojny - zwykłą operacją pokojową.
Co do gangu to mnie się bardziej opłaca wynalazczość i wytwórczość.
Tylko że w Polsce nie da się z tego żyć póki Polska graniczy z Niemcami.
Taki mają magiczny wpływ na sąsiadów, czego byś nie próbował to zaraz biurwa niemieckiego sortu napiera.
Czym ISIS zdobyło puste czołgi?
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-29 22:28
Freeman
Tak, zgadza sie. To jest akcja zaplanowana na jakies dzies lat. Ale ten czas minie, czy cos zrobimy czy nie. Roznica jest tak, ze zniechecajac sie na starcie za dziesiec lat moze nas w obecnej postaci nie byc.
@3r3
Zgadzam sie z tym, ze nasz zachodni sasiad nas nie kocha. Ale ie ide z motyka na ksiezyc. Nie bierzesz pod uwage ich mozliwosci i nasluchu. Po drugie Twoje plany sa bardzo ogolnikowe. Po trzecie , ponad trzydziesci lat mieszkam tu gdzie mieszkam, i nauczylem sie cenic przeciwnika. Chwilowo maja zdradziecki rzad i linie polityczna. Struktury jeszcze sa z dobrych czasow i nie zdozyly sie zdeformowac. Widzialem tutaj rozne sytuacje, katastrofy itp. i to jak byli w stanie sie zorganizowac. jaki sprzet i determinacja.
Powtarzam sie ale to naprawde istotne. Teraz maja konia trojanskiego. Czytaj wyzej. Za dziesiec lat ich struktury beda zuzyte i nie bedzie komu ich obslugiwac. Kulturowi inaczej do obslugi sie nie nadaja . To w najlepszym razie. W najgorszym to przyspieszenie destrukcji roznymi swiadomymi akcjami.
W przypadku tej konkurencji czas gra na nasza korzysc. Pod warunkiem , ze zaczniemy teraz dokonywac zmian.
Doger64
Mieliśmy dwa wieki prosperity ropy kilka wojen przy tym było,Rockefelerowie i cała banda doszli do szczytu celu i zaczęli zmieniać trend.
30 lat temu mieli już projekt elektryka,ale go nie wdrązyli bo czerpali zyski z ropy,a teraz nadszedł czas,żeby pakować ogromne dotacje w tesle,przeciez kto ja dotuje jak nie globaliści,czy oni nie maja już od dawna wyliczeń,ze elektryki to przyszłość?ja myśle ze oni wiedza,ze w ta stronę pójdzie świat,a te wyliczenia sprawności można się tylko spierać..oczywiście technologie EV trzeba udoskonalac ale przy tym jest dużo alternatyw i myśle ze to jest kluczowe jak w Norwegii gdzie maja czysta energię i nie ważne czy sprawność będzie 30 czy 50%
a z ropy tylko spaliny i nie ma alternatywy co jeszcze więcej filtrow i katalizatorów zamontują..? Przecież recykling tego to tez nie mały problem...
Uważam,ze akcje tesli będą w trendzie bocznym z korektami i wystrzela znowu w górę jak zrobią pierwsze testy hyperloopa i podadzą jakieś daty,dlatego wole się skupić na innych spółkach póki co np.mała firemka Serodus z mojego portfela zamknęła wczoraj sesje wynikiem 98% wzrostu jednego dnia po opublikowaniu opatentowania nowego leku.Jakby co ja sprzedał em i nie polecam jej kupować narazie kupię ponownie jak dojdzie do 1,5.
Ponowie pytanie czy ma ktoś jakieś shorty na rynek włoski?
Reset
"Z praktyki wiem, że najlepsze pomysły pojawiają się wtedy, kiedy nie mamy na siebie założonych ram ograniczeń w których tkwimy.
Jeżeli byłoby tak jak piszesz, to wszędzie na świecie panowałby jeden system samorządu terytorialnego. Mało tego, najefektywniejszy z możliwych i zawsze się sprawdzający. Niestety tak nie jest. Nie dzieje się tak zapewne, za sprawą indolencji rządzących. Dzieje się tak ponieważ występują zmienne warunki funkcjonowania."
------
Ja to może nieprecyzyjnie wyraziłem. Nie chcę narzucać ograniczeń. Chcę sprowadzić dyskusję na poziom profesjonalny, z użyciem argumentów i danych dostępnych od lat, wypracowanych przez ekspertów. Można i należy je przywoływać, zamiast tworzyć widzimisizmy które zostały już wcześniej gruntownie omówione w teorii, i wypraktykowane, i przeanalizowane post factum.
Może większość komentatorów nie zdaje sobie z tego sprawy, ale niektóre napisane tu dziś widzimisizmy mają tak bogatą literaturę merytoryczną, że merytoryka tych widzimisizmów jest analogiczna jak np. "zróbmy takie trójkąty żeby miały dwa kąty proste".
Gdy ktoś ma postulat do programu, niech powoła się na odpowiedni rozdział Dmowskiego, Korzona, Smitha, Rothbarda, Makindera, Sigurjönssona, Mearsheimera czy twojego ulubionego Wallersteina, czy kogokolwiek innego specjalizującego się w jakimś temacie - tak aby postulat zawierał możliwość zapoznania się z założeniami leżącymi u jego podstaw, wskazywał sposób realizacji, skutki oczekiwane i uboczne, ryzyka, itp. itd.
W odpowiedzi krytycznej można i należy wskazać rozdział w którym krytyka profesjonalnie została wykonana, z wklejeniem kluczowych punktów w skrócie. Wtedy to ma sens. Gadki szmatki przypiwne typu odciąć finansowanie kościoła - są żenujące.
Dlatego musi zachowana być kolejność. Doktryna, ideologia, program.
Aby przyjąć doktrynę, niezbędne jest przeczytanie kilkudziesięciu książek, i przejrzenie kilkuset kolejnych. Ja dodatkowo przejrzałem tysiące komentów z IT21, Maruchy, Coryllusa i kilku innych stron. To zajmuje czas. Mi zajęło to czas od grudnia 2015 do września 2016. Zrezygnowałem w tym czasie z zarobkowania. Dziękuję po raz kolejny koledze 3r3 za inspiracje - mimo że fundamentalnie nie zgadzam się z nim, i uważam za zgorzkniałego romantyka, to jego skrajne traktowanie problemów zmusiło mnie właśnie do szukania nowej wiedzy. Bo pomimo roli przypisanej mi przez glupiego, nie jestem ani historykiem ani filozofem. I musiałem doedukować się intensywnie w tym zakresie. To z kolei dowodzi, że doedukowanie się jest możliwe.
Doktryna dla Wielkiej Polski musi być atrakcyjna nie tylko dla Polaków mieszkających w Polsce, ale też dla Białorusinów, Ukrów, Łużyczan - bo de facto oni mają geny R1a1, więc są Polakami. To dodatkowo wymaga wiedzy historycznej, aby zrozumieć dlaczego kniaź Konstanty Ostrogski pod Orszą mówił po rusku, modlił się przed prawosławnym ołtarzem, ale czuł się Polakiem, i za Polaka uważali go rycerze koronni walczący pod jego dowództwem.
A zatem zamiast gadki szmatki onetowej należałoby wykorzystując PRINCE2 zaplanować porządnie projekt think tank IT21. Zaczynanie od rozdziału funkcji rządowych aby zaraz później artykułować widzimisizmy, nie wygląda poważnie :-)
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-29 23:35
Jerry Sparrow
http://stooq.pl/q/?s=xauusd&c=5y&t=l&a=lg&b=0
http://stooq.pl/q/?s=xagusd&c=5y&t=l&a=lg&b=0
Jest w tym jakaś głębsza zależność?
Nie mam teraz zbyt dużo czasu na polemikę, ale podpisuję się pod ostatnim komentarzem Reseta. Albo profesjonalne podejście do tematu, albo nic.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-29 23:43
bmen
Jestem zwolennkiem darmowej edukacji ale takiej ktora jest oparta na RnD bo to gwarantuje inovacyjnosc jak rowniez podnosi kwalifikacje obywateli.
Bo uczenie sie staroci to strata czasu studentow i pieniedza panstwa. Jak rowniez produkcja papieru czytaj obnizanie wartosci tytulu bo niektore sa przydatne tylko do wc :) Wolniewicz mowil : Masa cisnie w dol :)
Systemy nauki platnej sie zle koncza co widzimy w USA i musza sobie sciagac kadre wyksztalcona bo lokalnych indian nie stac na nauke bo tak droga.
A np taka mala CHF ma bardzo wysoko rozwiniety system educkacji (darmowy) gdzie jest potezna wspolpraca przemyslu i uniwersytetow. A i uniwerki sa w TOP50 swiata. Nasze cos kolo 500 moze:(
Pytales komu mialy by te rady sluzyc? To juz wiesz ze rozwojowi kraju i podnoszenia jakosci ksztalcenia, na czym by tez skorzystali przdsiebiorcy.
Nie uwazam ze to zamordyzm jak ktos ma 1% mniej jak zdecyduje sie pomoc w rozwoju edukcji i inovacji.
#lenon, reset, freeman, rygar, Deckard , buffet, dam, gruby, arcadio (mam)
Napiszcie mi cos na 3xv7j@boun.cr tylko sie podpiszcie bo jak daje emial to spamuja.
To wam wysle tekst ktory przygotowalem dla #tradera to zobaczycie co ja wogule mysle,
To glowne zalozenia. Ale mysle ze je trzeba najpierw opracowac (przynajmniej z grupsza) zeby isc dalej.
Pozniej dopiero dzielimy prace na ministerstwa i badziej szczegulowo jak to #reset proponuje.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-29 23:59
MRSE
"zróbmy takie trójkąty żeby miały dwa kąty proste"
Mówisz, masz (mogą mieć nawet trzy):
https://en.wikipedia.org/wiki/File:Spherical_trigonometry_basic_triangle.svg
https://en.wikipedia.org/wiki/Spherical_trigonometry#Notation
@glupi #SG
Mam wrażenie, że jako kierujący tym projektem mógłbyś nieco doprecyzować na jakim poziomie abstrakcji/szczegółowości mamy dyskutować. Już pojawiły się takie kwestie jak kolor papieru na referendach czy piece kaflowe. Może trzeba by zacząć od doprecyzowania dziedziny rozważań.
"Należałoby również stworzyć wdrożeniowy program PhD (dla potrzeb przemysłu lub krainy) który by działał na zasadzie : „problem – rozwiązanie – wdrożenie"
Jesteś całkowicie pewien, że chcesz z podatków dopłacać prywatnym firmom do ich wdrożeń i rozwiązywania ich problemów? Czym to się różni od obecnych dotacji unijnych?
"Należałoby rozważyć zabronienie ( lub za opłatą) wielokierunkowości "
Zabijesz w ten sposób interdyscyplinarność, a właśnie w niej obecnie jest największe pole do rozwoju nauki.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-30 00:31
deVont
Przytoczę fragment mojego komentarza z dnia 2016-11-09:
- -
Co do Max'a:
Dał mi zarobić, bo gdy mówił o DBanku wtedy z pełnym przekonaniem dokupiłem drugi pakiet na wzrost.
- -
https://www.youtube.com/watch?v=0tF2qXpM6qg
- -
Później ocena korekty, liczenie „fal”… Nikt w komentarzach nie skupił się na AT czy AF sytuacji DBanku więc uszanowałem brak zainteresowania tematem.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
@ Moderator
Jakiś czas temu wtrąciłem swoje trzy grosze w ten wątek, postulując że tu nie ma wolności słowa. Podtrzymuję to i przypominam, że jesteśmy gośćmi u Tradera i komentarze podlegają pewnym regułom - woli (i osobom reprezentującym tę wolę) Tradera.
- -
Gdy Moderator zaingerował w mój komentarz zaakceptowałem to, i to radzę części z Komentujących.
Pozwolę sobie zasugerować części Komentujących by poskromili swoje ego.
Przykład: postulat komentujących o niemoderowanej dyskusji w sobotę i niedzielę (zaakceptowany przez „władze”), jak widać nie obowiązuje części osób, które o niego postulowały i zarazem jest przejawem ich niepohamowanej chęci zabrania głosu zawsze i wszędzie.
- -
Sugestia: by Moderator wraz z końcem okresu niemoderowanej dyskusji wyraźnie np.: czerwonym komunikatem w formie „ostatniego” komentarza przypominał, że ten okres minął i wracamy do reguł dnia roboczego.
- -
Cieszę się, że argument ze stosowanie dłuższej formy wypowiedzi znalazł powszechną akceptację i zaowocował:
- większą ilością przemyślanych treści,
- zmniejszeniem ilości „jednozdaniowych” wycieczek osobistych.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
@ bratpit, rygar
Brawo #bratpit, ze złośliwości nie zabierałem głosu licząc, że dyskusja na ten temat będzie na poziomie ogólników – „przeciągania liny” i że jednym prostym rachunkiem da się ją zakończyć. Nie przeliczyłem się.
Sugestia: #bratpit nie zgodził się z #rygar’em i poparł to szacunkowymi obliczeniami obalającymi argument Oponenta, jako odpowiedź na to usłyszał „A Ty policz ile kosztuje…”. Użytkowniku #rygar wg mnie to jest nienależyte podejście: ktoś coś oszacował a Ty chcąc pozostać na płaszczyźnie ogólników przerzucasz na niego kolejne oszacowanie – dowód, iż to Ty masz rację. Nie na tym polega dyskusja.
- -
Zgadzam się, że poddanie pod rozwagę reaktorów wykorzystujących Th jest słuszne, a wręcz konieczne (i to dwóch typów jednocześnie: LFTR i HTGR, jednocześnie mogę uzasadnić ekonomicznie czemu taka opcja w Polsce nie zostanie rozpatrzona).
- -
Zgodnie z tym co napisał #bratpit by nie kontynuować tematu na płaszczyźnie ogólników luźno ze sobą związanych zasieję wątpliwość pod samodzielną rozwagę:
- konieczność zapewnienia stabilności źródła energii tzn.: „ciągłego” sposobu generowania ene. ele. [warunek ciągłości pracy urządzeń o dużej inercji np.: cieplnej],
- konieczność zapewnienia odpowiednich parametrów czynnika roboczego podawanego na turbinę,
- analiza środowiskowa i ekonomiczna ( mikro vs macro) dla systemu elektro-energetycznego.
- rodzaj i ilość wykorzystywanych szkodliwych pierwiastków/substancji w obu procesach [CO2 tylko medialnie jest szkodliwy: w przyrodzie pełni istotną rolę, technicznie jest to korzystny związek]
- -
„Teoria spiskowa”:
W cyklu paliwowym z 232Th nie powstaje Pu a w cyklu paliwowym z 238U, już tak.
Pytanie 1: Czy ma to wpływ na to, że wykorzystujemy U, którego jest mniej i jest trudniejszy w pozyskaniu, droższy, itp. zamiast Th, który występuje dość powszechnie i jest zdecydowanie lepszym materiałem do wykorzystywania w reaktorach ?
Pytanie 2: Który z pierwiastków (U czy Pu) jest lepszy przy budowie pocisków jądrowych ?
Pytanie 3: W którym miejscu łańcucha związanego z tą technologią mamy do czynienia z monopolem ?
- -
Tu już z mej wrodzonej/nabytej złośliwości:
Pytanie 4: czy ostatnio (2016-09-26) z Warszawy do Gdańska (6 krotnie) Amerykanie przy ścisłej współpracy z Rosjanami usunęli z Polski (z użyciem AN-124) 700 kg wzbogaconego uranu [ostatni transport liczył 61kg HEU, co przy obecnie stosowanej technologii dało by co najmniej kilka głowic jądrowych] ?
Pytanie 5: Ile jest warte choćby te 61kg HEU ?
Pytanie 6: Czy łatwo jest odnaleźć wpływ na relacje ekonomiczno-polityczne z tytułu posiadania HEU na własność ?
Pytanie 7: Ile materiału rozszczepialnego znajdowało się (w niezbyt zawansowanej w stosunku do obecnie stosowanych) bombie zrzuconej na Hiroszimę ?
Pytanie 8 [@rygar]: Czy w trosce o zdrowie i „o nos” znane są Państwu średnioroczne ilości radioaktywnego opadu pochodzącego z wojskowych prób jądrowych oraz np.: prób jądrowych związanych z poszukiwaniem węglowodorów zlokalizowanych w skorupie ziemskiej czy też tworzeniem kawern na gaz ziemny lub CO2 ?
- -
https://drive.google.com/file/d/0ByZkBBf5B9STVGlzcmVlT3hzdDg/view?usp=sharing
- -
Pytanie 9 [@rygar]: Czy rodzaj i wielkość emitowanych zanieczyszczeń ma znaczenie dla funkcji szkodliwości w zależności od odległości od źródła oraz jaki ma charakter ? [wykres poniżej odnosi się akurat do elektrowni konwencjonalnych ale obrazuje to czego część z Państwa nie bierze pod uwagę np.: że Nasze elektrownie bardziej szkodzą Niemcom a ich Nam – oba wykresy należy powiązać przy snuciu wniosków]
- -
https://drive.google.com/file/d/0ByZkBBf5B9STTE8yVkNLS09XdTQ/view?usp=sharing
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
@ Lejdii | 2016-11-29 16:14
Żadnej energetycznej rewolucji nie będzie. Co najwyżej możliwa (i zarazem konieczna) jest TRANSFORMACJA.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
@ bratpit | 2016-11-29 18:37
Czarnobyl nie jest zapomniany.:
1. Polska płaciła (i zapewne nadal płaci – nie pamiętam) na likwidację skutków.
2. Czarnobyl do 2000 roku pracował (w pełni normalnie i tylko pod wpływem nacisków, czytaj dofinansowania Ukrainy wyłączono z eksploatacji pozostałe reaktory).
3. Póki na terenie elektrownie znajduje się paliwo jądrowe, elektrownia w myśl przepisów dalej jest uważana za czynną. Tym samym Czarnobyl jest dalej czynną EJ.
4. [Wątek historyczny, ciekawostka] Czarnobyl nie tak dawno należał do Polski.
- -
Fukushima - skala skutków, w mediach objęta jest cenzurą.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
@ PN | 2016-11-29 20:48
Twoje postulaty są z kategorii etatystyczno-koncesyjnych. Czyli najgorszego typu (dokładnie to z czym obecnie mamy do czynienia).
Fajnie, że chcesz zabrać głos ale czy aby na pewno przemyślany ?!
- -
Nie wiem czy wiesz czemu kościół ma „uprzywilejowaną” pozycję w budżecie Państwa ale podpowiem Tobie i innym: chodzi o bezprawnie zagarnięte mienie.
- -
Oczywiście, popieram postulat braku dotacji na wspólnoty religijne i braku ustępstw podatkowych ale sprawiedliwie trzeba oddać zagrabione mienie lub wypłacić ekwiwalent (jednorazowo lub w częściach).
- -
Swoją drogą miej odwagę zgłaszać podobne postulaty w odniesieniu do np.: Żydów czy też mniejszości Niemieckich, bo co jak co ale one mają uprzywilejowaną pozycję niewynikającą z powstałych niesprawiedliwości.
- -
Z punktu „demokratycznego” czym się różni Ksiądz od Rabina, czy współczesnego czarodzieja prawnie sankcjonowanego i licencjonowanego - wróżbity, itp.? Czy księża, którzy nie są wyrokami sądu pozbawieni praw obywatelskich, nie są pełnoprawnymi obywatelami ? Czy wg tego nie mogą piastować urzędów ? Czy piastują urzędy państwowe ? Czy w związku z tym nie mamy rozdziału kościoła od państwa ? Czy rozpatrując kościół od strony urzędowej nie jest on instytucją pozarządową ? Czy instytucja pozarządowa nie może zabierać głosu w sprawach politycznych ?
- -
Frazes „rozdział kościoła od państwa” w mediach funkcjonuje dokładnie tak jak inne kłamstwo np.: „wolność, równość, braterstwo” - w oryginale: „wolność, równość, braterstwo albo śmierć” ale to już …
- -
A „elektrownia na TOR” to związana z bóstwem czy jednak ta związana z rozpadem jądrowym ?!
- -
https://drive.google.com/file/d/0ByZkBBf5B9STdkdlcUVYTFRubkU/view?usp=sharing
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Przypominam: możliwość komentowania nie oznacza konieczności komentowania.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
@ 3r3 | 2016-11-29 22:17
Dokładnie. To jest przypadek z kategorii: 40 letniej pieszej wędrówki po pustyni.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
@ Freeman | 2016-11-29 22:21
Z tym wywiadem i kontrwywiadem to przesadziłeś, co jak co ale przesadziłeś, zapominając kto jest decyzyjny wobec materiałów dostarczanych przez wywiad i kontrwywiad, oraz to jaki mieliśmy „rząd” w owym okresie – podpowiadam: socjalistyczny, masoński i w dużym stopniu antypolski.
Zapomniałeś lub nieznane są Tobie osiągnięcia Polskiego wywiadu i kontrwywiadu w okresie, który wskazałeś.
- -
Tu „na Niedzielę” proszę zainteresowanych o analizę dwóch lektur:
Tomu II wspomnień Edwarda Woyniłłowicza z „Kiedy pieniądz umiera” Adama Fergussona. Tworzy się obraz wojen walutowych dwóch sąsiadujących państw pogrążonych w hiperinflacjach. To jest wariant, którego nawet Trader wraz z Zespołem nie poruszali a który miał miejsce około 100 lat temu (wątek przytoczony przez #głupiego lub #grubego (nie pamiętam, wybaczcie) odnośnie pamięci pokoleniowej – zasady trzech pokoleń).
Mało tego, jest wskazanie jakie waluty były bezpiecznymi przystaniami (wśród nich był CHF :]) oraz które produkty i surowce miały wartość pod nieustannie zmieniającymi się systemami/rządami/zaborami.
- -
„Konie i szable” to jest stwierdzenie wylansowane przez propagandę peerelowską (obalone niejednokrotnie). Mało tego posiadanie oddziałów konnych w terenie lesistym dawało zasadniczą przewagę i było uzasadnione np.: przy braku zaopatrzenia w ropę/benzynę. Odsyłam do książek lub np.: wątku dotyczącego 60 osobowego konnych Żołnierzy RP, którzy zniszczyli znaczącą (dużą) liczbę czołgów. Chyba nie muszę mówić, jak to się ma do poniesionych nakładów/osiągniętych korzyści w relacji kawalerzysta/czołg z załogą:
- -
https://www.youtube.com/watch?v=BbULbznRaPE&t=11s
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
@ Gabinet TT
Klub Ronina był zapleczem PiS w okresie PO-PSL-SLD-…, tworzyli Gabinet Cieni, prowadzili dyskusje na poziomie na jakim tutaj udziela się większość. Spora część osób od niech jest w rządzie lub bardzo blisko. Teraz nie ma kto na spotkania przychodzić :] Socjalizm z krzyżem w ustach zasiada teraz na etatach. Tak, że pocieszam część z Was, iż przerzucanie się ogólnikami może zapewnić „państwowy stołek”.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
@ Obrona Terytorialna i ekonomiczna zasadność działań rządu
Zastrzegam, że wspieram Fundację Ad Arma.
- -
https://www.youtube.com/watch?v=zQi95ges6Nc
https://www.youtube.com/watch?v=udum3OgZFeI
- -
A tu blamaż „naszego” ministra [2 linki: wskazane pytanie i odpowiedź na nie]:
https://www.youtube.com/watch?v=PAIsrkmCrAE&t=2080s
https://www.youtube.com/watch?v=PAIsrkmCrAE&t=2505s
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
@ glupi | 2016-11-30 23:55
Odniosę się tylko do fragmentu i dotyczącego stanu naszych. Już 2016-11-08 wskazałem te dwa linki:
- -
https://youtu.be/REUBriCylFY?t=38m49s
https://youtu.be/REUBriCylFY?t=1h2s
- -
jako częściowe i zasadnicze uzasadnienie atrofii systemu nauczania w Polsce.
Myślę, że skierowanie uwagi np.: na Lwowską Szkołę Matematyczną powinno stanowić dobry punkt wyjścia.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
zieloniutki
"Tak tak ten Diabeł rzeczywiście wykorzystuje naszą niecheć do szczegółów . Podobno jest mistrzem odcieni :-)
MOdel był prosty celem zrozumienia obarczenie go mniej istotnym szczegółami to właśnie o to chodzi temu diabłu, a nie chce za nim podążać :-) ..."
rozumiem, skoro fakty nie pasują do teorii, ... tym gorzej dla faktów ...
rygar
ja sie na nic nie piszę: uważam że Polska w obecnej postaci jest już zaorana, ale ludzie nadal żyją w iluzji, i ZA NIC nie zgodzą się na cokolwiek, co by naruszało ich poczucie komfortu. Zbyt duże ubytki w tkance społecznej aby dało się ten kraj naprawić; datki i dobre porady od Polonii ze Szwajcarii nie pomogą. Potrzebny jest potężny kopniak w dupę.
Podzielam sentymenty 3r3 - jedyne co można jeszcze robić w obecnym rozdaniu, to iść na zwarcie, ale w tym stłamszonym społeczeństwie nie ma już do tego ikry. Polacy pisowscy marzą o powrocie gierkowszczyzny, lewaccy aby było jak w kanadzie, wydaje im się ze dobrobyt bierze się z tolerancji.
Imho tracisz czas - było już wiele mądrych planów, rozpisanych na ustawy, tylko brac w wdrażać - CAS poświęcił kilka lat na to, i G z tego wyszło. Korwinowcy też robili kilka takich podjazdów. A niewątpliwie sa bardziej zorientowani i mają większe kontakty niż ktokolwiek z nas. Zobacz ile czasu Szałamacha poministrował - a ugiął kark, zrezygnował z co bardziej niemiłych wolnorynkowych pomysłów i poszedł tam z nadzieją, ze moze po dobroci coś tam przepchnie, chociaz jakąś drobnostkę. Wyleciał. Wyczuli fałszywego socjalistę.
Jeśli naprawdę coś chcesz pomóc, to gromadz kapitał i czekaj na przesilenie. Nie wymyślaj ustaw - one już są. Wymyslaj co będzie warto zrobić w Polsce, jak socjal w końcu zdechnie (biznesowo, nie politycznie). Ewentualnie działaj już teraz jako obywatel Szwajcarii, jako obcy będziesz miał tu większe prawa niż jako Polak.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-30 00:47
rioDada
https://youtu.be/hpK-AryktZo
sholler
Do edukuj się proszę w temacie reaktorów powielających bo pytania z serii " teoria spiskowa" są co najmniej śmieszne. Oświeć mnie Pan skąd w Polsze wzięło się 61 kg wysoko wzbogaconego Uranu ?
3r3
To co proponujesz nawiązując do genetyki to jest etniczny nacjonalizm integralny.
To nie działa. Chodakiewicz (taki jankeski agent wpływu) wyjaśni Ci dlaczego to jest bezskuteczna podpora organizacji państwa.
Nie wymagaj też za dużo od niewolników - tworzą jedyny ustrój jaki znają.
Chcą prostego prawa, a napisali już tyle punktów, że jakby ich odpytać żaden nie będzie znał wszystkich. Do tego żaden z nich nie wyniósł z domu jak działa dyplomacja, jak działa partia, jak wygląda tłumienie powstań. Już chcą nakazywać, zabraniać, wiedzą lepiej od innych jak kto ma się uczyć, jak żyć.
Tymczasem całe sprawowanie władzy związane jest z kwestią dzielenia zasobów wytwarzanych przez słabych między silnych.
Wszystkie prawa, zasady, umowy są tylko tak dla pozoru pomiędzy kolejnymi konfrontacjami ustalającymi kolejność dziobania. Czasem nawet wykluczającymi z dziobania.
@Jerry Sparrow
"Jest mi w stanie ktoś powiedzieć z czego wynikają lokalne dołki w wycenie metali za zakończenie każdego roku kalendarzowego (ostatnie 5-10 lat)?:
Ze sprawozdawczości, przecież nie płacą premii w deputacie za stan magazynowy.
Za słupki w walucie walutą płacą.
@deVont
Funkcja rozdziału Kościoła od Państwa oznacza że można skryć się przed prawem Państwa w murach i prawie Kościoła, a przed nietolerancją religijną pod prawem Państwa.
To i tylko to oznacza rozdział. Rozdział nie dotyczy doktryn i ideologii.
Kościoły, zakony, plebanie powinny być przede wszystkim zakrajowe.
#glupi nawet nie wykazał cienia zainteresowania na kim oprzeć gabinet.
Nie zwrócił uwagę na to skąd wziąć tłumaczy i sekretarki co nie będą "cudze", a nawet nie zainteresował się skąd wziąć wierną gwardię, która go nie odstrzeli jak tylko padnie rozkaz z innego ośrodka krystalizacji politycznej.
A przecież absolwent politechniki, który walczył z komunistami, Ahmad Szah Masud sam z siebie dwa dni przed cyrkiem z WTC nie wyleciał w powietrze.
Towarzystwo z SG nie przeżyłoby długo - pięknoduchy nie wiedzą po co jest produkcja stali.
@rygar
"ja sie na nic nie piszę: uważam że Polska w obecnej postaci jest już zaorana, ale ludzie nadal żyją w iluzji, i ZA NIC nie zgodzą się na cokolwiek, co by naruszało ich poczucie komfortu"
Też mam takie podejrzenia, wspominał o tym socjalista w muszce podstawiany za skrajnego prawicowca.
"Imho tracisz czas - było już wiele mądrych planów, rozpisanych na ustawy, tylko brac w wdrażać"
Ponieważ realna władza w Polsce nie jest w gestii rządu.
Realna władza jest u mundurowych zamordystów zajmujących się między innymi ubezpieczeniami i bankowością.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-30 05:53
waldi053
Tą definicją sprawowania władzy - trafiłeś w punkt , gratulacje , nic dodać , nic ująć . Ogólnie całość naprawdę bardzo dobra i powalająco prawdziwa .
deVont
Zapytany odpowiadam:
- -
Ale miało być śmiesznie (proszę o zwrócenie uwagi na ton oficjalnego komunikatu - "strategiczne zarządzanie percepcją"), stąd wyraźne wskazanie „teorie spiskowe”.
Informacja o wysoko wzbogaconym U jest pochodną informacji opublikowanej przez NNSA.
- -
https://nnsa.energy.gov/mediaroom/pressreleases/secretary-moniz-announces-removal-all-highly-enriched-uranium-poland
- -
Próba odnalezienia oficjalnych, konkretnych informacji z IPJ w Świerku spełzła na niczym.
A tu przykład „informacji” prasowej z mediów głównego ścieku:
- -
http://www.tvn24.pl/pomorze,42/an-124-w-gdansku,679109.html
- -
Uprzedzając pewne komentarze: tak, mam świadomość że zgodnie z umową to nie był nasz HEU ale przecież warto było by się o niego postarać, prawda ?!
- -
Proszę o ponowne wskazanie w którym miejscu muszę się „do edukować”, bo nie dostrzegam błędu. Choć mam przyćmioną percepcję przez 3 silne leki przeciwbólowe, które od przeszło 10 dni zażywam, więc liczę się z możliwością popełnienia błędu.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
@ 3r3 | 2016-11-30 08:13
Jako uzupełnienie:
- -
Dziękuję. Rozumiem. Jednak nie chciałem w pełni rozwodzić się nad tym zagadnieniem a jedynie uwypuklić błędne (celowo wykreowane) uproszczenia towarzyszące frazesowi „rozdział kościoła od państwa” i wynikający z tego potencjalny zwodniczy kierunek dyskusji.
- -
Rozumiem też różnice płynącą z kościół (instytucja) i Kościół (wspólnota ludzi). W domyśle odnosiłem się jedynie do relacji instytucja – instytucja i uzasadnienia czemu Państwo Polskie jest zaangażowane finansowo w sprawy kościoła.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-30 08:29
Waldek
"Władzę się bierze, a nie dostaje. Koronę się samemu sobie na głowę wsadza." (i inne "myśli")
Jeśli na chwilę założyć, że jest pan wiarygodny, czy to nie pan zakomunikował, że WYPRACOWANĄ przez się koronę udało się zmieścić i schować do kontenera ?
I pan się porywasz na Niemca ? Dobre, dobre... Rejtan pełną gębą.
BTW
Strasznie spsiała i zdziecinniała dyskusja (poza pojedynczymi postami) :-(
bmen
W odniesieniu do twojego zapytania o na jakim poziomie abstrakcji/szczegółowości :
- system generowania zadłużania się krainy ( dług państwa i samorządów)
- stabilna waluta ( stała siła nabywcza waluty ) i jej suwerenność : Mechanizm ten gwarantuje blokadę bogacenia się jednych kosztem drugich.
2) W temacie finansach należało by pod groźba kary najwyższej wprowadzić zakaz (w konstytucji) zadłużania kraju, a i jak również zakaz bezpodstawnego dodruku pieniądza (tego co nie ma pokrycia w realnej gospodarce) pod groźba kary najwyższej. Można rozważać czy chcemy żyć w środowisku deflacyjnym (wtedy całkowity zakaz dodruku) czy nie-inflacyjnym (neutralnym) gdzie maksymalna ilość nowej waluty może być tylko równa ekwiwalentowi nowego PKB rzeczywistego czyli środowisko gdzie nie nastąpi ogólny wzrost cen i usług (siła nabywcza waluty będzie stała w czasie). Ja skłaniam się ku opcji nie-inflacyjnej.
3) Należałoby by gwarantować suwerenność waluty i pieniądza bo to gwarantuje odporność za głupie decyzje innych w strefach walutowych.
- system podatkowy czyli ile i od kogo i w jaki sposób bo on generuje przejrzystość podatkową. Nie ważne ile płacisz ważne że jesteś tego świadowmy.
10) Jako że za pracy nie można karać i mamy ograniczone zasoby, podatki musza być logiczne. Moje wizje podatkowe przedstawiłem niedawno.
Czyli dochodowy od jednostek fizycznych (PIT) =0, jednolita stawka podatku od sprzedaży (VAT) na wszystko i podatek od działalności (obrotowy albo przychodowy pobierany u źródła jak to możliwe) w wersji delikatnie progresywnej żeby delikatnie ograniczać oligarchopolie i wspierać małe i średnie przedsiębiorstwa. Wartość % do ustalenia.
Można by rozważyć delikatny podatek liniowy (w promilach max wartość) od bogactwa jako że Państwo musi się o takowe troszczyć.
Pozostałe podatki od obywateli PL były by zakazane w konstytucji. System ceł i innych podatków od zagranicy w zależności od interesu narodowego.
-system gospodarczy czyli jak i czy regulować (koncesie itp.) jak i relacje gospodarcze z zagnicia
-system wyboru i sprawowana władzy jak i jej kontroli (ordynacja wyborcza) bo system trójwładzy jest jak najbardziej pożądany
-system doboru ludzi na stanowiska publiczne jak i polityczne (te z poza wyborów powszechnych)
-system administracyjny krainy i system odpowiedzialności urzędniczej
-system bezpieczeństwa czyli wojsko i OT
-system sądownictwa i jego wyboru i kontroli
-system sprawiedliwości czy o co oprzeć prawo czyli 10 przykazań czy coś wiecej??
-system więziennictwa czyli czy to my hotel czy więzienie
-system edukacji i innowacji bo powinny być połączone bo jedno łączy się z drugim
-system opieki społecznej, rent i emerytur czyli czy rozdawać i jak, albo inne opcje
To moje przemyślenia o najważnieszych punktach jak i problemach w PL na które opracowałem moje punkty, a nie jakieś Kafelki czy reaktory TOR . Jak przeczytałem te widzimisię to as się roześmiałem jakie jest zrozumienie na forum problemów trapiących Polskę. Może jeszcze będziemy dyskutować o tym czy gacie z klapą są zabronione czy nie ?? bo wtedy możeby Polki seksownej wyglądały w lecie.
Po takiej delikatnej dyskusji mój entuzjazm zmalał co do projektu.
w mojej ocenie interdyscyplinarność : jeżeli ktoś umie wszystko to umie nic: taki polski fachowiec od wszystkiego czyli sposób na marnotrawienie zasobów krainy.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-30 09:32
Vigho
"Złoto zależy nie tylko od dolar, ale także od realnych stóp procentowych..."
Rozumiem to zagadnienie, ale jak to liczyć najlepiej?
Czy brać Fed Funds Rate - CPI, a może minus inflacja z shadowstats?
Czy brać 10-latki - jak powyżej?
Każdy wzór da inny wynik, jak Ty do tego podchodzisz?
Vigho
Odnośnie punktu oparcia waluty na czymś konkretnym, to nie koniecznie musimy z tym startować od razu. Należy się do tego dobrze przygotować, tak jak Chińczycy przygotowują się powolutku (pomijając teorie spiskowe).
Sądzę, że tutaj mamy wspaniałą możliwość, jaką daje nam KGHM, który jest bodajże 2 wydobywcą srebra na świecie. I to srebro, a nie złoto, byłoby naszym zabezpieczeniem. Likwidujemy podatek od kopalin, jako taki, a w zamian KGHM zapełnia nam skarbiec srebrem. Sytuacja komfortowa, ponieważ kontrolujemy wydobycie, więc nikt nas nie postawi pod ścianą, jak mógłby to zrobić w przypadku złota.
Odnosząc się do tego co zaproponował @smieciu, to jest to pomysł wart głębokiego rozważenia (rozumiem że nawiązujesz do kredytu społecznego Douglasa), choćby patrząc na to z jednej perspektywy, a mianowicie takiej, że jak Douglas opublikował swoje prace, cwaniaki z banksterki się przestraszyli, że ktoś rzeczywiście może to wykorzystać i chłopa skazali na ostracyzm i jak gdzieś czytałem, przylepili mu łatkę antysemity. Musi coś w tym zatem być, warte studiów.
Jeśli chodzi o niuka, to nie od razu również. Rozpoczynamy projekt wydobycia surowców zalegających pod powierzchnią naszego kraju i jeśli są tam metale ziem rzadkich, to bliskość nasza z Chinami, na tym polu będzie oczywista. Po latach zacieśniania współpracy i uruchomienia innych wspólnych projektów, docelowo zakupimy technologie od nich. No ale wtedy będziemy już na zupełnie innym poziomie, zarówno finansowym, jak i militarnym.
System ubezpieczeń społecznych nikogo nie pokrzywdzi, ci co teraz pobierają świadczenia, będą dalej je pobierać, a ci co są w nim, a nie pobierają jeszcze, zostaną wyłączeni z zus (bo nie będzie on istniał), a pieniądze, które zgromadzili, będą pracowały dla nich samych. Da się to zrobić, jedynie szczegóły trzeba dopracować.
Jeszcze jedno, a mianowicie zadłużanie Państwa. Jeśli dopuszczalne, to głównym wierzycielem ma pozostać suweren, czyli naród, tak jak jest to w Japonii.
Lukas
Fajnie pisze się na czystej kartce, ale przecież już "COŚ" wokół Nas istnieje.
Jak chcesz przejść z "obecnego systemu" na "Twój (Nasz, Wasz) system" ?
Kolejna "gruba kreska" tym razem głupiego?
Procesy o których piszesz mają nastąpić nagle? Dziś jest tak, a od jutra ma być inaczej?
Nie chcę być odebrany jako krytyk Waszej inicjatywy, na razie jednak nie wskazałeś drogi wprowadzenia tych pomysłów. A może to tylko w fazie pomysłu ma zostać?
Takie 100 ustaw w 100 dni?
Arcadio
Natomiast jest rzeczą istotną czy traktujemy to jako swego rodzaju ćwiczenie intelektualno-społeczne ? W sensie czy w ogóle uda się stworzyć przynajmniej ramy doktryny, ideologii i programu w grupie kilkudziesięciu intelektualistów. Bo jeśli nawet to nie, to nie ma sensu dalej się bawić.
Dla mnie kwestią zasadniczą jest jak zerwać kajdany niewoli, w której obecnie się znajdujemy.
Bo chyba nikt nie ma wątpliwości, że "nasze" rządy są namiestnicze i działają w interesie obcych państw. Skuteczne sprowadzanie Polski po równi pochyłej nie jest wynikiem braku kompetencji ekip rządzących, ale zamierzonym i zaplanowanym działaniem.
Jako drobny przykład powyższego wystarczy przytoczyć zalinkowane przez #deVont wywiezienie z Polski do Rosji przy udziale USA ostatnich 61kg wzbogaconego uranu - za takie działanie premier powinien przynajmniej podać się do dymisji i dobrowolnie stanąć przed Trybunałem Stanu, bo jest to zdrada stanu.
Zakupy jakiś Caracali czy Black Hawków w kontekście wywozu uranu można traktować jako kolejne osłabienie Polski tym razem gospodarcze.
Jak wspaniale rozwijamy się w UE niech służy ten przykład:
Rok 2000 - Polska i Turcja mają podobny nominalny PKB na poziomie około 200 mld USD,
Rok 2015 - Polska - zielona kraina unijna wypracowała 475 mld USD, zaś Turcja - żyjąca poza UE wypracowała 720 mld USD.
Dla mnie podstawowym warunkiem rozpoczęcia działań jest określenie jak wybić się na suwerenność. Polska demokracja to żenada i nikt obcy nie pozwoli, aby tu do władzy dorwali się Polacy. Zdanie #3r3 znam. Ciekawi mnie jak inni wyobrażają sobie przejście ze stanu obecnego do suwerenności pamiętając, że na wschodzie mamy wroga posiadającego 3x większą gospodarkę, 4x więcej ludności i ok 10x silniejszą armię. Na zachodzie zaś wróg posiadający 7x większą gospodarkę, 2x więcej ludności i ok 2x silniejszą armię. Ze względu na wiekową tradycję współdziałania naszych obu wrogów, zakładam, że w sytuacji starcia mamy stawić czoła zjednoczonemu wrogowi o sile 10x silniejszej gospodarki, 6x więcej ludności i 12x większej armii.
Proszę o pomysły.
bmen
Celem projektu jest wizja krainy w jakiej chcielibyśmy żyć. Mając już taka wizje naszkicowaną w oparciu o naszą wiedze możnaby było myśleć co i jak impelmentować czyli plan wdrożenia. Ale to drugie nie jest w planach. Celem też nie jest dyskusja widzimisiów ale oparata na porządnej argumentacji a ta wymaga jednak pracy . Dlatego napisałem dla bardzo zainteresowanych.
Napewno część rozwiąząń można by zastosowąć od reki bo nie wymagają dużech pieniedzy a raczej woli. Pozostała wymaga czekania na odpowiedni czas bo niewiele zależy od samj naszej krainy. Jak rownież kwestie finansów są nie na skok ale progresje oprta o wypracowany plan. Bo skoro już wiesz że np masz takie i takie podatki to ustalasz poziom dla nich i co rok obcinach liczbe az do momentu balansu. Wtedy blokujesz zadłużanie. Nie wiem na ile się orientujesz w temacie ale nadchodzi zmiana wektorów w geopolityce jak i reset systemu finansowego, a wtedy możesz mieć momenta na reforme waluty i jej suwerennosci. I to bedzie za naszego życia.
Ty raczej też chorujesz na polska chorobe narodową = narzekanie.
ps. Optymiści dają rada , a pesymiści żyją krócej.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-30 11:07
Vigho
Ja własnie traktuję to, jak dobrze zauważyłeś, jako ćwiczenie intelektualno-społeczne.
Mądrzy włodarze państwa każde inne państwo traktują jako potencjalnego wroga, jak i potencjalnego partnera handlowego. Wszystko zależne jest od interesów i jakości współpracy.
Jeśli chodzi o wybicie się na suwerenność, to tutaj jest największy problem, ponieważ jesteśmy małym ziarnem w korcu interesów potęg i tak na prawdę mamy niewiele do powiedzenia (no może do powiedzenia mamy wiele ale z tym nikt się nie liczy). Nawet jeśli będzie doktryna, idea, program, ludzie, to pierwszym problemem jest wygranie wyborów. Aby wygrać wybory trzeba mieć po pierwsze kasę, po drugie przychylne media. Kto zatem będzie finansową stroną przedsięwzięcia?
Jeśli nawet kasa się znajdzie, to na jakie media możemy liczyć? Sądzę, że jedynie na internet. No i tutaj zawęża nam się potencjalna grupa wyborców, ponieważ większość jest zindoktrynowanych przez mainshit i stamtąd czerpie jedyną prawdę objawioną. Istniejący układ w żadnym wypadku, nie będzie zainteresowany przekazywaniem jakichkolwiek informacji o nowej sile, która kraj mlekiem i surowcem płynący chce stworzyć.
Ale dobrze, przyjmijmy, że nawet się uda wygrać i co dalej. Przecież gdybyśmy chcieli wyskoczyć z proponowanymi tutaj postulatami o suwerennym, nie obarczonym długiem pieniądzu, to nas rozjadą. Zaraz tracimy możliwość korzystania z różnych swiftów, visów, mastercadrów i wielu innych. Jedynie co nas spotka to potępienie, zohydzenie, nazwanie dyktaturą, atak na pieniądz, obniżanie ratingów i w konsekwencji najazd, celem szerzenia "prawdziwej" demokracji.
Jedyną drogę, jaką możemy obrać, jeśli spełnimy 2 pierwsze punkty, to jest eksploatacja surowców, na niespotykaną skalę (jeśli rzeczywiście jest ich tak wiele, jak donoszą na różnych portalach). I nie ruszanie polityki monetarnej, dopóki skarbce pełne srebra nie będą, a głównym naszym partnerem nie staną się np. Chiny.
No i edukacja. Jak słusznie napisał @glupi, tylko RnD kreuje zapotrzebowanie na specjalistów. Tutaj należy położyć ogromny nacisk (w moim mieście, w bodajże 2014r. ponad połowa studentów studiowała na kierunkach pedagogicznych - to jest masakra).
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-30 11:38
TomTom
IMMOBILE 1744,70 !
MUZA 838
SELVITA 708,70
ENERGOINS 428,60
ENELMED 378,00
Jak widać na polskiej giełdzie są spółki o dużo wyższym wskaźniku C/Z niż FANG
Czy to oznacza że spółki są mega przewartościowane i należy spodziewać się spadków? Wykresy i AT na nie wszędzie na to wskazują.
gruby
"Jak wspaniale rozwijamy się w UE niech służy ten przykład:
Rok 2000 - Polska i Turcja mają podobny nominalny PKB na poziomie około 200 mld USD,
Rok 2015 - Polska - zielona kraina unijna wypracowała 475 mld USD, zaś Turcja - żyjąca poza UE wypracowała 720 mld USD."
Turcja leżąc na pograniczu handluje z obydwoma stronami. Polska leżąc na pograniczu postanowiła się na wschód wypiąć. Wspomniana przez ciebie frapująca różnica jest ceną naszej własnej głupoty, naszego dumnego potrząsania szabelką i wypinania się z obrzydzeniem na tą wschodnią dzicz. Bo my to przedmurze przecież.
"Dla mnie podstawowym warunkiem rozpoczęcia działań jest określenie jak wybić się na suwerenność."
Rosjanie mawiają "rubel za wejście, dwa za wyjście". Otóż należy tak zakombinować, żeby koszty okupacji naszego kraju wzrosły tak bardzo, żeby przestało się opłacać nas okupować. A na razie okupanta mamy jednego.
Nowy rząd poczynił pierwsze nieśmiałe kroki w tym kierunku, ale ciągle jeszcze pieniądze płyną od nas a nie do nas.
"Polska demokracja to żenada i nikt obcy nie pozwoli, aby tu do władzy dorwali się Polacy. Zdanie #3r3 znam. Ciekawi mnie jak inni wyobrażają sobie przejście ze stanu obecnego do suwerenności pamiętając, że na wschodzie mamy wroga posiadającego 3x większą gospodarkę, 4x więcej ludności i ok 10x silniejszą armię. Na zachodzie zaś wróg posiadający 7x większą gospodarkę, 2x więcej ludności i ok 2x silniejszą armię. Ze względu na wiekową tradycję współdziałania naszych obu wrogów, zakładam, że w sytuacji starcia mamy stawić czoła zjednoczonemu wrogowi o sile 10x silniejszej gospodarki, 6x więcej ludności i 12x większej armii.
Proszę o pomysły."
Po pierwsze skoro już jesteśmy klinem to powinniśmy się tak zachowywać. Czyli wbijać klina pomiędzy Rosjan i Niemców.
Po drugie skoro mamy do czynienia z militarnie beznadziejną sytuacją to powinniśmy sobie odpuścić marzenia o militarnych sposobach jej poprawienia bo to akurat jest samobójstwo.
Skoro wojny wygrać nie możemy to pozostają inne środki samostanowienia: nacjonalizacja banku centralnego na przykład, ogłoszenie niewypłacalności, wprowadzenie obowiązku posiadania broni w domu (łącznie z ręczną bronią ppanc i pplot), umorzenie zadłużenia dla długów zaciągniętych w walutach papierowych, likwidacja sektora bankowego operującego rezerwą cząstkową i budowa nowego w oparciu o rezerwę całkowitą połączona z likwidacją licencji bankowej (magazyn na srebro może prowadzić każdy magazynier przecież), militaryzacja społeczeństwa i wprowadzenie wagowego pieniądza opartego o srebro i miedź połączone z nacjonalizacją KGHM. Likwidacja systemu emerytalnego i rentowego, likwidacja powszechnego systemu opieki zdrowotnej (kiedy ktoś z was ostatnio słyszał coś o strajku dentystów ?), likwidacja systemu KRUS, zakaz zadłużania państwa oraz podmiotów od niego zależnych, obowiązek tworzenia rezerw wojennych (załóżmy, że 0,2% budżetu centralnego rocznie) i bunkrowania ich po lasach itp itd.
Zarówno czynne jak i bierne prawo wyborcze ograniczyć do płatników PIT, cztery razy w roku sztywne terminy na referenda, referenda wiążące i ostateczne, poddane referendum może być każda kwestia, której przegłosowanie zażądało 100 tys. płatników PIT. Każda decyzja każdego organu władzy (ustawodawcza, wykonawcza, sądownicza) może zostać w referendum skorygowana. Wprowadzenie wyborów i kadencyjności wśród komendantów policji, szefów sądów i prokuratur.
Od strony gospodarczej: osoby prawne mogą być własnością wyłącznie osób fizycznych, dochód z ich działalności podlega normalnemu PITowi, CIT zlikwidować. Maksymalny udział nie-Polaków w firmach obniżyć do 49%, tak jak w Chinach. Zakaz operowania zagranicznych firm w Polsce, kto chce tu działać musi w PL zarejestrować osobną firmę.
Oraz jako "ultima razio" powinniśmy kupić kilka A-bombek na wolnym rynku. Szkoda że wtedy Wałęsie się to nie udało ...
To tak bardzo na szybko, bo każdy z tych punktów można rozwinąć w osobne opowiadanie a lista tych działań wcale kompletna nie jest.
Dam
Lukas
Wróbelki ćwierkają że : http://stooq.pl/mol/?id=8508.
deVont
Nie jestem zaangażowany w dyskusję o Gabinecie Cieni ale w myśl „uderz w stół a nożyce się odezwą” [„To moje przemyślenia o najważnieszych punktach jak i problemach w PL na które opracowałem moje punkty, a nie jakieś Kafelki czy reaktory TOR.”] poczułem się wywołany do odpowiedzi.
- -
Energetyka jest ignorowanym medialnie tematem, zbywanym hasłami „bezpieczeństwo energetyczne” oraz „dywersyfikacja energetyczna”. Forma intelektualnego rozgrzeszenia osób/mediów traktujących płytko ten temat. A jest to temat kluczowy o czym postaram się krótko i absolutnie niewyczerpująco napisać:
1. Gospodarka jest w pełni zależna od dostaw energii. Bez gospodarki człowiek jest wstanie się obyć, bez energii nie [zdaję sobie sprawę ze skali przerysowania tego zdania].
2. Rozwój gospodarczy kraju zależny jest od zużycia/dostępności energii elektrycznej [wykres w linkach poniżej]
3. Nowoczesny system edukacji, opieki zdrowotnej, …, czy choćby istniejący (wraz z przewidywanymi zmianami) ELEKTRONICZNY system monetarny (myśl dotyczy: „plastikowego pieniądza” powszechnie używanego, wirtualnych zapisów bankowych czy przy BTC i prób przejścia na elektroniczny pieniądz), wymagając stałego dostępu do elektryczności. A przecież na forum był wątek dotyczący elektrycznego transportu publicznego i indywidualnego.
4. W kwestii wojska jest to sprawa nader fundamentalna:
- niejedna wojna wybuchała np.: „o ropę”,
- kwestia rozproszonych źródeł energii dla oddziałów i poddziałów,
- energochłonność i znaczenie strategiczne przemysłu zbrojeniowego i zaopatrzeniowego,
- projekt „żołnierza przyszłości”,
- wątek cyberwojen i niemożności uczestnictwa w nich bez prądu, a skuteczność wymaga ciągłych dostaw znaczących ilości ene. elektrycznej.
- -
Przykład 1: Biznes, który generuje straty w ujęciu energetycznym a jest dochodowy i konieczny z punktu widzenia systemu elektor-energetycznego; elektrownie szczytowo-pompowe.
- -
Przykład 2: Jak bolszewicy dokonywali przejęcia władzy – destabilizacji sytuacji polityczno-gospodarczej w Niemczech, Francji, Polsce i innych krajach w okresie 1840-1930 ? Poprzez inicjowanie strajków na kolei, wodociągach, „energetyce” i innych sektorach. Mechanizm: odcinania od usług związanych z zasobami (proszę samodzielnie określić skalę obecnej zależności od energii).
- -
Przykład 3: Niemcy nie bagatelizują tematu energetyki. Odnoszę WRAŻENIE, że wręcz z niebywałą skrupulatnością trzymają go na podium, jednocześnie próbując zachować maksimum dyskrecji. To nie energetyka a polityka adaptuje się do kierunku rozwoju. Wyrazistym odzwierciedleniem tego wydaje się zagadnienie rurociągów: Nord Stream I i II, Nabucco. Przemysł „kład rury” nim zapadły oficjalne decyzje [wniosek oparty na doświadczeniach zdobytych podczas pobytu w Wiedniu, w roku 2008].
Implikacje polityczne: polityka Niemcy – Turcja – Rosja –Polska – Ukraina - …
- -
https://drive.google.com/file/d/0ByZkBBf5B9STTDU4Z0FGQy1JYWs/view?usp=sharing
--
http://reporters.pl/1534/szok-w-kijowie-rosja-stawia-platformy-wiertnicze-na-ukrainskich-zlozach-wideo/
- -
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/8/87/2010Nabuccopipelinemap.jpg/800px-2010Nabuccopipelinemap.jpg
- -
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/5/58/Nordstream.png/300px-Nordstream.png
- -
Powyżej lakonicznie przedstawiłem dlaczego rozważania dotyczące tego czy energetyka będzie miała charakter rozproszony i na ile, oraz co będzie stanowiło „główne źródło zasilania” nie mogą być uważane za dziecinadę, widzimisię; bagatelizowane.
- -
Przykład 4 będący jednocześnie wyrazistym graficznym przedstawieniem tego co mam namyśli niechaj będą wykresy zamieszczone poniżej (specjalnie w formie jednego linku):
- -
https://drive.google.com/file/d/0ByZkBBf5B9STQXN0V1NCRUk0V1U/view?usp=sharing
- -
[Subiektywizm] Z interdyscyplinarności nie można czynić zarzutu. Potrzebni są ludzie o szerokim spojrzeniu zdolni do synergii wiedzy między dziedzinami, jak i specjaliści.
Przykład uzasadniający: lekarz – inżynier tworzący narzędzie dla neurochirurga.
- -
Uproszczenie:
Nie pamiętam czy zostało to tak ujęte na niniejszym forum ale obecny system edukacji nie ma na celu kształcić (daj się wysnuć tego typu oczekiwania w oparciu o niektóre komentarze) ale ma za zadanie odkładać w czasie problem bezrobocia oraz tworzyć rzeszę wyborców zależnych od rządu. Zagraniczne programy stypendialne to, jak zapewne dla większości nie jest tajemnicą, pierwszy etap selekcji wartościowego (potencjalnie przydatnego) tubylcy od tubylcy niepożądanego (potencjalnie zagrażającego stabilności systemu).
- -
https://www.youtube.com/watch?v=1-pHgNBUsi4
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Żywię nadzieję, że w sposób ogólnikowy i krótki udowodniłem części z Państwa, iż temat energetyki ma znaczenie.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
@ Dam | 2016-11-30 12:49
W dniu 2016-11-14 o godzinie 11:07 (pod artykułem „Jak kreuje się wyniki lepsze od oczekiwań”) adresowałem do Ciebie następującą wypowiedzi:
Fragment:
- kurs ropy Crude zszedł do poziomu do którego oczekiwałem i wg mnie należy ocenić możliwość spekulacji pod wzrosty – odreagowanie (z potencjalne zajęcie pozycji w ciągu 1-2 najbliższych dni),
- -
https://drive.google.com/file/d/0ByZkBBf5B9STLXptTm1rX3RReXM/view?usp=sharing
- -
Nie zajmowałem jednoznacznego stanowiska, gdyż jak zawsze staram się pozostawić pole do dyskusji, jednocześnie (w mojej ocenie) w sposób nieautorytatywny artykułując przemyślenia.
- -
Obecnie nie odważyłbym się na zajęcie eLki, gdyż wg mnie jesteśmy pod krótkoterminowym sufitem a siła ruchu wskazuje na polityczne podłoże (niepewny bodziec).
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
bmen
HFT i głupawa wiara w obcięcie produkcji. Najwyżej na co ich stac to zamrożenie a to znaczy że mamy już i tak nadwyżke. Biedncyh krajów niestać na ciecia i oni też wiedzą ze OPEC już nie kontroluje rynku ropy. Pałeczke przejeli amerykanie a tam nakopali dużo dziur i czekają na odsys. Trump jest za tanią energią , bo wie że ona generuje rozwój, dlatego te porozumienia klimatyczne wyśmiał. A jak on to i reszta z czasem porzuci bo jak nie to usiaki będą miały przywage w taniej energii :)
Czyli podatek od powietrza może zniknąć z planu światowego taxowania ludzików :) dobrze dla PL.
Jak zwykle kupuj plotki a sprzedawaj fakty :)
gruby
Określiłbyś się czy jesteś w teamie czy nie. Jak coś to napisz na email. A twoje postulaty są jak najbardziej zbieżne z moimi, a reszte niezgodną podyskutujemy i wybieżemy wersje bardziej logiczną:)
deVont
w kwestii energetyki ( a ona jest najważniejsza ) ja bym postawił na samodzilnosć czyli:
35) W celu zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego kraju należało by zainicjować program oparty jedynie o nasze własne zasoby czyli np. wydobywania energii geotermalnej (prof. Żakiewicza), jak również uruchomić programy do inteligentnego/mało-stratnego przetwarzania węgla czyli naszego bogactwa (np. zgazowywanie węgla pod ziemią).
Należałoby również zablokować dostep do surowców i metali rzadkich dla podmiotów zagranicznych.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-30 13:48
czyznie
Pierwien
Ja bym dopisał kilka punktów na sam początek:
1. Wyjście z socjalistycznego kołchozu UE i nawiązanie jakichkolwiek stosunków ze wschodem.
2. Likwidacja organizacji wywrotowo-lewackich wspieranych przez grandziarzy z zachodu i ograniczenie udziału obcego kapitału w mendiach.
3. Wykonanie wyroku TK w sprawie kwoty wolnej od podatku oraz zlikwidowanie PITu, CITu. Obniżka VAT przy jednoczesnej likwidacji ulg, czyli furtek do wyprowadzania pieniędzy. Nie trzeba nic pilnować i zakazywać, trzeba zlikwidować "okazje".
4. Zniesienie przymusu odkładania do ZUS.
5. Kwota na zbrojenia od szatanów zjednoczonych. Skoro chcą silnej flanki, o niech ją wzmocnią, a nie pchają się z buciorami do cudzego domu.
6. Przyjęcie propozycji Korwina i Michalkiewicza dot. zakazu zadłużania państwa, a jako pożyczkodawcę ostatniej szansy ustanowić polski bank centralny.
7. Odpowiedzialność karna i materialna za rażące "błędy" spowodowane uporczywością urzędniczą.
8. Traktat pokojowy z Niemcami i wystąpienie o reparacje wojenne do Niemiec za II.w.św. i Rosji za "przyjaźń" ze Związkiem Radzieckim. Niemcy nam są winne ~1bln zielonej makulatury. Przydałoby się doliczyć odsetki po kursie sprawiedliwym, sprawiedliwym dla nas oczywiście. Z tego co się orientuje wymagane do tego byłoby przywrócenie konstytucji kwietniowej chociaż na 1 dzień, bo TW bolek był zaprzysiężony na starą konstutucję, więc mamy tak naprawdę PRL bis i brak ciągłości z II RP.
9. Renegocjacje lub zerwanie umów bilateralnych godzących w interes narodowy.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-30 14:10
rygar
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-30 16:52
sholler
Chodzi mi o to że reaktory które wymieniłeś: LFTR i HTGR nie są stosowane. LFTR można policzyć na palcach jednej ręki i są eksperymentalne . HTGR nie wiem nawet czy jest gdzieś działający eksperymentalne, kiedyś był. Ciężko czyta się twoje komentarze ale odniosłem wrażenie, że uważasz że taki reaktor byłby dobry dla Polski. Osobiście uważam że nasze złodziejskie państwo powinno najpierw wybudować tak hucznie od 10 lat zapowiadany EPR. LFTR ma sporo technicznych problemów do rozwiązania (poczytaj raporty ludzi z Oak Ridge) a Polska nauka jest na razie cieniutka (przez chory system finansowania) więc niech najpierw ludzie nauczą się jak rozwiązywać znane dzisiaj problemy związane z "tradycyjną" jądrówką a nie rzucać się na Tor.
deVont
Niemal całkowita zgoda z tym co napisałeś. Niezgodność powstaje w kwestii geotermii. Otóż (znów w skrócie to ujmę) spora część zasobów geotermalnych nie nadaje się do procesu wytwarzania energii elektrycznej. Powodem jest za niska temperatura czynnika grzewczego, co w konsekwencji prowadzi do niewystarczających parametrów czynnika podawanego na turbinę (niemożność wprawienia jej w ruch o odpowiednich parametrach). W ujęciu ekonomicznym problem przejawia się w typowy sposób: wzrost kosztów instalacji oraz jej użytkowania, gdyż by uzyskać lepsze parametry czynnika grzewczego należy wiercić głębiej (do cieplejszych pokładów), stosować inne mieszanki, jako czynnik roboczy, stosować więcej i lepszej jakości materiałów (odporność na T,P, korozję), …
- -
Ciepło jest częstym odpadem przy produkcji energii elektrycznej i jego mamy często w nadmiarze [jest tracone w chłodniach kominowych, odprowadzane do rzek] + nie potrzebujemy go na uśrednionym poziomie rocznym tyle co energii elektrycznej oraz dochodzi jeszcze spadek zapotrzebowania na ciepło w okresie letnim.
[link poniżej; rozróżnienie moc elektryczna zainstalowana i osiągalna moc cieplna]
- -
http://www.rynek-energii-elektrycznej.cire.pl/st,33,200,tr,67,0,0,0,0,0,elektrownie-w-polsce.html
- -
Jeszcze trzeba zróżnicować zapotrzebowanie: odbiorcy indywidualni a przemysł.
- -
To jest to, o czym pisałem wyżej, że rozważania związane z energetyką są fundamentalne i zbywanie wątku o reaktorach jest działaniem pochopnym.
- -
W kontekście EJ Żarnowiec i spółki utworzonej przez PO-… utrzymywanej przez PiS: nic merytorycznego tam się nie dzieje a biurokracja pożytki czerpie. Przez tyle lat powinni podjąć szereg decyzji lub dokonać wyrazistej analizy porównawczej (techniczno – ekonomicznej). I to nie tylko w zakresie istniejących reaktorów generacji 3,3+ ale i eksperymentalnych, które mogłyby przyczynić się do rozwoju myśli technicznej (poziomu intelektualnego – osiągnięć intelektualnych w Hi-Tech).
- -
Wątek reaktora, paliwa (w zakresie samowystarczalności energetycznej) oraz pozyskiwania WODY, (której w Polsce jest „bardzo mało”; trzeci akapit, link poniżej) już nie rozwijam, a jedynie sygnalizuję.
- -
http://hydro.geo.uni.lodz.pl/index.php?page=zasoby-wodne
- -
Geotermia, IGCC, elektrownie wodne (tu też nie jest tak łatwo i kolorowo) i inne to właściwy kierunek rozważań ale niewystarczający, oraz bezpośrednio związany z hasłami: energetyka rozproszona, część systemu elektro-energetycznego, dywersyfikacja i ekologia na szczeblu lokalnym. Pragnę zaznaczyć, iż nie mam intencji forsowania elektrowni jądrowej, jako jedynego i słusznego kierunku.
- -
Proszę zwrócić uwagę, jaki jest potencjał do tworzenia wyspecjalizowanych miejsc pracy w zakresie rozproszonej energetyki, i że pomimo wysokiego stopnia automatyzacji tych procesów, nadzór w postaci człowieka jest konieczny (wątek robotyzacja-zagrożenie).
Półżartem, półserio: nośność wyborcza tego tematu dla Gabinetu Cieni.
- -
Th też powinien być rozważany, jako zagrożenie dla długoterminowej inwestycji w U (nieco wydumany - wątek związany z ekspozycją Tradera; chodzi o okres inwestycji a okres potencjalnej zamiany U na Th) i działaniami podejmowanymi przez Chiny.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Węgiel oraz ropa są nazbyt cenne by je od tak spalać.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
To tyle ile chciałem napisać w ramach zasygnalizowania istoty energetyki w Naszych rozważaniach.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Prośba: jeżeli ktoś ma jakieś materiały dotyczące potencjalnego wpływu geotermii na system wód podziemnych, to proszę o wskazanie.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
bmen
tu masz ciekawy wykład i w oparciu o tą technmologie rzeczy zaproponowałem. widziałem inne materiały zachodnie ale nie mam linków podreką, ale możliwości już są bo je amerykanie wymyslili przy okazji łupków:)
https://www.youtube.com/watch?v=IbAPuukmZfc&t=34s
myśle że na technologie nuklearne nas nie stać, ani nie mamy swojego paliwa w temacie. Ale geotermia i węgiel jak najbardziej.
Ruscy wykopali podobno cały uran po wojnie i wywieźli do siebie na bomby :)
Do tego dostawy paliw z wielu punktów świata w celu dywersyfikacji : ale brama północna, bliski wschód i ameryka południowa.
a w kwestii brexitu to chyba chcą iść na noże
“Mario Draghi and EU officials are very anxious for May to trigger Article 50.
Why bother?
There is no legal requirement to file anything. All the UK has to do is proclaim the treaty null and void. By doing so, all these accumulated fees the EU is threatening the UK with immediately go up in smoke. So do current UK contributions.
That is the ultimate trump card, and I mentioned that prospect on day one.”
http://moneyweek.com/dont-trigger-article-50-just-leave/
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-30 15:03
deVont
Napisałem wyraźnie, że musimy PODDAĆ PODROZWAGĘ (swoją drogą uczyniłem błąd, zapewne niejeden :/) a nie że musimy dokonać wyboru między nimi. Po prostu oczekuję analizy uwzględniającej te reaktory. Nic nie stoi na przeszkodzie by być pionierem w danej dziedzinie. Analiza pokazałaby czy byłby one dobre czy nie.
- -
Twój argument o „złodziejskim państwie” w przypadku analizy techniczno-ekonomicznej jest bezzasadny.
- -
Czy doświadczenia zdobyte w IPJ w Świerku nic nie znaczą ?
W energetyce jądrowej na Świecie jest trochę Polaków.
Zawsze możemy wejść w program pilotażowy np.: z Chinami.
- -
Poprzez pytania, wskazanie Pu oraz tego, że na rynku istnieje podmiot dominujący, sugerowałem dlaczego Th jest nieakceptowany.
Pytanie retoryczne: dlaczego zawsze musimy kupować to co na Zachodzie uważane jest za „sprawdzone od lat” a będące u schyłku swej świetności ?
- -
Dziękuję za cierpliwość do moich komentarzy ;)
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
@ głupi | 2016-11-30 14:59
Nie wątpiłem w to, że możliwości są. Tylko nie czyniłem założenia, że nie mają one szkodliwego wpływu na środowisko i że są wystarczające z perspektywy dużych mocy.
Przeanalizujmy to czy nas nie stać. Na ZUS nas stać więc … tu jest rola analizy i postulowanego przez Ciebie Gabinetu Cieni. Tylko do tego zmierzałem swoimi komentarzami. Dzięki za link.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
SSJ
Miałem odpowiedzieć na wiele rzeczy w niedzielę, ale choróbsko mnie dopadło i musiałem trochę czasu spędzić w łóżku.
Widzę, że wraz z propozycją shadow government pojawiły się ambitne plany.
@3r3 pisze o tym, że sprawi, iż dzietność podskoczy nam do 10, a jednocześnie na swoim blogu pisze o tym, że najlepiej założyć firmę, gdy jeszcze nie ma się dużych kosztów, czyli mieszka się u rodziców. To jak Ci ludzie będą mieli po 5-10 dzieci, to jak oni mają zakładać firmy, jak im koszty wejdą na łeb?
Żeby złapać jakiś porządnych fach w ręku, to trzeba skończyć dobrą uczelnię, nabrać doświadczenia i zorganizować fundusze na biznes.
Dlatego już wielokrotnie tłumaczyłem, że młodzi ludzie nie mają dzieci, bo chcą coś osiągnąć. A problem polega na tym, że taki młody człowiek z reguły na początku swojej kariery nie może liczyć na kokosy. Ten plus mają właśnie nierówności społeczne. Chociaż osobiście znam ludzi, którym się podoba życie na niskim poziomie, to znam więcej osób, które chcą się w górę i bardzo dobrze. Na szczęście żyjemy już w takich czasach, że wiele młodych ludzi kombinuje, rosną ich oszczędności i dopiero jak coś uda im się osiągnąć, to decydują się na potomstwo. Taka jest po prostu rzeczywistość.
Jakbym nie znał ludzi młodych, czyli w podobnym wieku do mojego, to może uwierzyłbym, że są inne tego przyczyny.
Ostatnio spotkałem się z kumplem i rzuca do mnie: "Patrz, mam 20 lat, dopiero poszedłem na studia, a taki Raheem Sterling już z wieku 17 lat miał trójkę dzieci". Na co ja mu odpowiedziałem: "Jakbym zarabiał 40 tysięcy funtów netto miesięcznie, z perspektywą zarabiania 400 tysięcy funtów miesięczne netto (obecnie tyle zarabia), to również nie miałbym problemu, aby mieć tyle, jak nie więcej". Oczywiście się ze mną zgodził.
Zawsze powtarzam. Jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo o co chodzi :)
@Bodek
"W ramach rozwoju i innowacji dla realizacji przedstawianych przez Ciebie celów wprowadzę fabrycznie dziurawe kondomy na rynek."
Jak to mawiał Dr Jan Przybył, w czasach króla, gdy któryś minister się nie sprawdził, to w najlepszym przypadku oszczędzano mu życie. Myślę, że jakby społeczeństwo z czasem domyśliło się o co chodzi, a są metody, żeby pewne rzeczy wyśpiewać bardzo szybko, to takowy minister w najlepszym przypadku dostałby bilet w jedną stronę.
-----------------------------------
Na czym polega gospodarka i o co w niej chodzi, jak zwykle w bardzo prosty sposób wyjaśnił Stanisław Michalkiewicz. A jak ktoś nie zrozumiał, to niech obejrzy to dwa, czy trzy razy: https://www.youtube.com/watch?v=4-KANWASgwc
Mnie to zawsze śmieszy jak czytam, że wszyscy chcieliby produkować, produkować, tworzyć nadprodukcję, zapominając, że przecież ktoś to musi kupić. A żeby ktoś coś kupił, to musi mieć na to pieniądze. A jak wiemy większość ludzi ma pieniądze z pracy. A jak łatwo się domyślić, ich praca musi zapewniać im takie środki, aby było ich stać, żeby kupować.
Poczytajcie sobie jak doszło do Hossy Gorbaczowa. Świetnie ten proces opisał Andre Kostolany, który jest fenomenalnym człowiekiem. Z resztą to dzięki niemu wiedzą w jaki sposób giełda obrazuje stan gospodarki. Zaprezentował bardzo prosty przykład, który jest stale kopiowany przez innych.
SSJ
Dzięki za artykuł o FANG. Mam nadzieję, że wypowiesz się głębiej na ten temat podczas spotkania z Trading Jam Session.
Osobiście sam czekam do zaprzysiężenia Trumpa i myślę, że zdecyduję się na shortowanie powyższych indeksów. Chociaż mam pewne wątpliwości, ze względu na możliwość powstania scenariuszu inflacyjnego.
Biorąc pod uwagę jaki potencjał do spadków mają firmy technologiczne, to grzechem byłoby nie skorzystać. Oczywiście jeśli wytrzymają kryzys, a takowa szansa istnieje, to można się zastanowić nad kupnem takowych akcji. Zamiast jak stado baranów iść z tłumem, wolę używać metod, z których korzysta George Soros, czy Warren Buffet
Bodek
Cóż tam znaczy życie jednego ministra, skoro naród zostałby uratowany. Zapomniałem dopisać, że zakazał bym wprowadzania na rynek nieatestowanych - znaczy się niedziurawych. Biurwa by siedziała i atestowała czy dziura jest aby wystarczająca zgodna z normą ...
Cała postępowała lewica miała by co robić, tyle dziur załatać to jest wyzwanie ..... PZPW tak by się nazywali, ostatnie W od słowa WULKANIZACJA.
I dobrze lewica by siedziała i zaklejała, więc nie było by jej w sejmie bo nie miałaby na siedzenie w sejmie czasu.
Twój problem, też by się rozwiązała nie siedział byś i nie zastanawiał teraz mieć dzieci czy później ? Minister za Ciebie zadecydował. Czy nie o to chodzi w lewicowym myśleniu, żeby ktoś zadecydował, żeby było na kogo zrzucić odpowiedzialność.
Zobacz ja wielu tu obecnych chce kraj remontować od nałożenia podatków na kler? To nam na pewno jest potrzebne w pierwszym rzędzie ?
Słusznie prawisz, że ludzie muszą mieć PRACĘ, żeby kraj się rozwijał. Skąd ta praca ma być? Z braku grabienia przez obcych i swoich polityków ... to wystarczy praca będzie.
To co się teraz dzieje w skarbówce to dramat ... chcą zamykać firmy za zaległość w VAT - uwaga będzie słownie - trzysta złotych. Nie tysięcy tylko złotych.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-30 15:57
Arcadio
"Mnie to zawsze śmieszy jak czytam, że wszyscy chcieliby produkować, produkować, tworzyć nadprodukcję, zapominając, że przecież ktoś to musi kupić. A żeby ktoś coś kupił, to musi mieć na to pieniądze. A jak wiemy większość ludzi ma pieniądze z pracy. A jak łatwo się domyślić, ich praca musi zapewniać im takie środki, aby było ich stać, żeby kupować."
Straciłeś okazję, żeby siedzieć cicho - parafrazując Chiraca. Czy naprawdę w Twoim wieku nie byłoby bardziej wskazane uczyć się i słuchać niż pisać bzdety ?
Żeby ktoś chętnie kupował produkt to najpierw ten co produkuje musi dojść do mistrzostwa w produkcji. Produkcja to nie strzyżenie głów, co ponoć preferujesz.
Trzeba produkować, produkować i jeszcze raz produkować. To jedyna droga dojścia do mistrzostwa. A jak już nauczymy się produkować po mistrzowsku, to co nie wyprodukujemy to się sprzeda, bo będziemy mistrzami w jakości i kosztach.
Pamiętasz KIA Pride ? Może Ci tata opowie jak wyglądało to auto - było gorsze od Poloneza. Ale Koreańczycy się zawzięli i teraz produkują takie cacka jak Sportage, a my co produkujemy ?
Piłkarz , żeby się dobrze sprzedać musi świetnie grać. Jedyna droga to trenować, trenować i trenować. Myślisz że Lewandowski od razu grał tak jak teraz. Wtedy kiedy zaczynał trenować nikt go nie chciał, pętał się od klubu do klubu, ale był zawzięty i dalej trenował. Efekty masz dzisiaj.
My mamy produkować, produkować i jeszcze raz produkować, żeby zostać mistrzami, jak Niemcy bądź Koreańczycy. A pieniędzy na zakupy to wystarczy, jak nam kapitał z kraju nie będzie wypływał. Trzeba po prostu załatać wannę.
Sorry, za wykład. To nic osobistego, ale mi podniosłeś ciśnienie.
gasch
Może i słusznie strofujesz kolegę SSJ, ale sposób i argumenty jakich używasz są słabej jakości.
Sugerujesz postawić fabrykę np. samochodów i produkować, produkować i jeszcze raz produkować .... buble.... jak za PRLu i wszystkie złomować, bo nikt tego nie kupi?
Aż w końcu za 5, 10 czy 50 lat dojść do perfekcji? Chyba nie tędy droga.
Mamy gospodarkę po części rynkową więc produkt musi się sprzedawać.
Chyba, że wracamy do PRLu i rachunek ekonomiczny nie ma znaczenia. Ewentualnie trafiamy w branże dotowane przez UE i również jak powyżej.
@SSJ
Fragment wykładu Michalkiewicza rzeczywiście dobry. Wielu tutaj powinno zacząć "od Adama i Ewy".
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-30 16:31
Arcadio
Pride i Polonez też były bublami a jednak się sprzedawały. Były tanie. Po prostu produkty dla ubogich, z niższej półki. Podobnie było z Samsungiem i LG - w latach 90tych to były buble. Jak widać wystarczy kilka lat ciągłego doskonalenia, żeby przejść na półkę wyżej. To kwestia strategii i długoterminowego myślenia, stosowanego przez Azjatów a nam obce.
Nie da się wyprodukować cudeńka nie mając doświadczenia. Spróbuj kupić pole, maszyny i wyprodukuj BMW. Życzę powodzenia.
Wszystkie wielkie biznesy tak powstawały. Choćby wymienione FANG. Od początku działalności nierentowne a jednak inwestorzy do tej pory zabijają się o ich akcje. W końcu przyjdzie czas na rentowność. Potrzeba cierpliwości i wyczucia branży, bo jak zaczniesz się doskonalić w produkcji maszyn do pisania to BEP może nigdy nie nadejść :)
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-30 16:33
Dziros
czy dalej opłaca się kupić Pretium Resources Inc PVG + Silver Wheaton Corp. SLW? i do jakich poziomów byś je trzymał?
SSJ
"Mam gospodarkę po części rynkową więc produkt musi się sprzedawać. "
Brawo, brawo i jeszcze raz brawo. Miałem urządzić wykład dla kolegi @Arcadio, który użył Argumentum ad personam, czyli odniósł się do mojego wieku, pisząc totalne głupoty. Wolę słuchać Pana profesora Michalkiewicza, który rozumie, że gospodarka opiera się na konsumpcji. Nie produkujemy po to, żeby produkować, tylko wykorzystywać dane dobra. Produkujemy dla kogoś, a nie po to, żeby tylko wyprodukować.
Nie chodzi o to, żeby produkować, tylko, żeby produkt się sprzedawał. Wyprodukować to każdy głupi potrafi, tylko nie zawsze potrafi sprzedać dany produkt czy usługę.
Świetnie to rozumie Jordan Belfort, który uczył ludzi, aby wzbudzili w kimś potrzebę. Jeżeli chcemy produkować i sprzedawać takowe produkty, to musimy sprawić, aby klient marzył o tym, aby dany produkt nabyć. Aby miał poczucie, że posiadanie danego produktu, to powód do dumy i wszyscy inni również tego chcą.
Mądry marketing to podstawa. Trzeba wykorzystywać psychologię tłumu :)
@Arcadio
"Piłkarz , żeby się dobrze sprzedać musi świetnie grać. Jedyna droga to trenować, trenować i trenować. Myślisz że Lewandowski od razu grał tak jak teraz. Wtedy kiedy zaczynał trenować nikt go nie chciał, pętał się od klubu do klubu, ale był zawzięty i dalej trenował. Efekty masz dzisiaj."
Porównaj sobie Neymara, Messiego, czy Ronaldo i zobacz na jakim poziomie byli, kiedy byli młodzi. Wielkie kluby widziały w nich potencjał, kiedy byli bardzo młodzi. Tak więc wniosek jest bardzo prosty: Polska musi skupiać się na branżach, które mają potencjał. Mowa o nowoczesnej produkcji, jak i najbardziej jakościowych usługach.
Sterling w wieku 17 lat miał trójkę dzieci i był nazywany złotym dzieckiem futbolu. Z kolei Lewandowski w wieku 17 lat nie sprawdził się w Legii Warszawa.
Przypadek Lewandowskiego jest odosobniony. To jeden z nielicznych klasowych piłkarzy, których w wieku 18-lat nazywano drewnem. Jeżeli weźmiemy pod uwagę Messiego, Neymara, Ronaldo, Bale'a, Ibrahimovicia, Suareza, to pod ich adresem nigdy nie padły takowe słowa.
@Bodek
"Cóż tam znaczy życie jednego ministra, skoro naród zostałby uratowany. Zapomniałem dopisać, że zakazał bym wprowadzania na rynek nieatestowanych - znaczy się niedziurawych. Biurwa by siedziała i atestowała czy dziura jest aby wystarczająca zgodna z normą ... "
Wolę używać ekonomicznych aspektów, żeby ratować naród. Na wolnym rynku takowa firma by przegrała i ostatecznie nikt nie kupowałby jej produktów, w myśl zasady - klient, nasz Pan :)
"Twój problem, też by się rozwiązała nie siedział byś i nie zastanawiał teraz mieć dzieci czy później ? Minister za Ciebie zadecydował. Czy nie o to chodzi w lewicowym myśleniu, żeby ktoś zadecydował, żeby było na kogo zrzucić odpowiedzialność."
Nikt nie musi rozwiązywać moich problemów. Potrafię rozwiązywać je sam i wiem co jest ku temu potrzebne. Analogicznie większość ludzi w moim wieku, wie co jest ku temu potrzebne. Ludzie nie mają dzieci, gdyż sytuacja ekonomiczna w kraju im na to nie pozwala. Szukanie innych argumentów, to trochę jak stwierdzenie, że polscy emeryci nie jeżdżą na zagraniczne wycieczki, bo są leniwi i wolą kisić kasę.
"Słusznie prawisz, że ludzie muszą mieć PRACĘ, żeby kraj się rozwijał. Skąd ta praca ma być? Z braku grabienia przez obcych i swoich polityków ... to wystarczy praca będzie.
To co się teraz dzieje w skarbówce to dramat ... chcą zamykać firmy za zaległość w VAT - uwaga będzie słownie - trzysta złotych. Nie tysięcy tylko złotych."
Oglądałeś może serial "Belfer"? Jeśli nie, to obejrzyj. Aktor Grzegorz Damięci jeździł po Polsce swego czasu i zauważył, że w każdej mniejszej miejscowości byli tacy ludzie jak serialowy magnat, czyli Grzegorz Molenda. I w miejscowości, z której pochodzę też są tacy ludzie. Oglądając ten serial utwierdziłem się jedynie w przekonaniu, dlaczego w mojej miejscowości nie powstawały fabryki. Bo lokalni biznesmeni dbali o to, aby nie mieli konkurencji. Pamiętam jak dwa lata temu ludzie byli wściekli na poprzedniego burmistrza, że nie zgodził się na powstanie nowych fabryk w mieście, a były takie propozycje. Teraz odpowiedz sobie na pytanie dlaczego się nie zgodził?
Prawdą jest to, że Polska to kraj restrykcyjny, gdzie urzędnik trzyma obywateli za mordy, ale prawdą jest również to, że głównie małe miejscowości mają swoich magnatów, którzy z lokalnymi politykami decydują o jego przyszłości.
PS. Przeczytaj sobie książkę pt. "Zanim wyjdziemy na ulicę". Mniejsza o to, że jest socjalistką, ale znakomicie opisała przykład austriackiego miasteczka, Wörgl, w którym nastąpił znakomity rozkwit.
Jeżeli chcemy być bogatym społeczeństwem, to musi wzrosnąć tempo cyrkulacji pieniądza w gospodarce.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-30 16:41
gasch
Po co mam produkować BMW, jak mogę je sobie kupić?
Jeśli tylko po to żeby "Niemiec nie zarobił" to nadal słaby argument.
Śmiem twierdzić, że nawet po 100 latach prób nie wyprodukowałbyś auta tak dobrego jak BMW.
Doktryny czy ideologi nie możemy budować z pozycji zakompleksionego kuzyna. Nie zaczynajmy myślenia o bogatej Polsce od szukania wrogów zewnętrznych i robienia im na złość. Weźmy się sami za siebie.
Chcesz produkować samochody, masz taką pasję. Weź (pozyskaj) kapitał, zbierz inżynierów i buduj (vide https://pl.wikipedia.org/wiki/Arrinera_Hussarya).
To nie rola państwa.
gasch
"...Bo lokalni biznesmeni dbali o to, aby nie mieli konkurencji. Pamiętam jak dwa lata temu ludzie byli wściekli na poprzedniego burmistrza, że nie zgodził się na powstanie nowych fabryk w mieście, a były takie propozycje. Teraz odpowiedz sobie na pytanie dlaczego się nie zgodził?..."
Może warto stworzyć taki system, w którym kompetencje władzy nie sięgałyby do gospodarki i burmistrz nie miałby nic do gadania ws. powstawania fabryk.
Może lepiej jest pozwolić budować, co się chce na własnym (czy dzierżawionym) gruncie, bez pytania kogokolwiek?
P.S.
Rada od starszego. Razi trochę Twój sposób wypowiedzi. Tu na prawdę siedzą mądrzy ludzie z doświadczeniem. Ty czasem brzmisz jakbyś pozjadał wszystkie rozumy.
Inaczej odbiera się 60 latka a inaczej 20 latka, który się tak zachowuje...
Dobrze, że czytasz i się dokształcasz, ale rzucenie kilkoma nazwiskami typu Soros czy Buffet nie dodaje Tobie powagi.
Więcej pokory a przestaniesz drażnić.
P.S. 2
Twoja teoria odnośnie dzietności. Jeśli byłaby prawdziwa, to dlaczego cały zachodni świat boryka się z tym problemem, a biedota "trzeciego świata" rozmnaża się jak króliki. Korelacja jest raczej odwrotna. Mniej kasy -> więcej dzieci. Więcej kasy -> mniej dzieci. Oczywiście znaczenie mają też inne czynniki.
Bogaci staliśmy się leniwi i wygodni. Do tego socjalizm i głęboka ingerencja państwa w wychowanie dzieci odstrasza przed ich posiadaniem.
SSJ
Istnieje pewien problem, którego wiele osób nie rozumie. Chodzi o to, żeby dany produkt, czy usługę sprzedać. Chodzi o to, aby ludzie chcieli to kupić.
Oczywiście, że możemy produkować własne samochody, tylko wcześniej musimy się zastanowić, co zrobić, aby ludzie to kupowali. Musimy sprawić, aby ludzie mieli poczucie, że nie dość, iż jest to dobry produkt, to jeszcze posiadanie tego produktu nie jest powodem do wstydu.
W Polsce część ludzi wpadła na znakomity pomysł i sprzedaje odzież patriotyczną. Na ulicach można zauważyć wiele osób, które noszą produkty takowych firm. A są to firmy, które znajdują się w Polsce i tutaj płacą podatki. Dlaczego ludzie noszą takową odzież? Bo nie dość, że jest to powód do dumy, ludzie patrzą na to z ogromnym respektem, to takowe produkty są dobrej jakości. Poziom świadomości narodowej rośnie również na zachodzie, więc mogliby produkować odzież na eksport z motywami historycznymi innych państw.
Jeżeli chcemy tworzyć dobre produkty, to najpierw musimy nimi zaspokoić własny, lokalny rynek, a potem iść na eksport.
zieloniutki
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-30 20:52
SSJ
"Może warto stworzyć taki system, w którym kompetencje władzy nie sięgałyby do gospodarki i burmistrz nie miałby nic do gadania ws. powstawania fabryk.
Może lepiej jest pozwolić budować, co się chce na własnym (czy dzierżawionym) gruncie, bez pytania kogokolwiek?"
Oczywiście, że można, tylko pytanie, czy w kraju, w który od wielu lat jest traktowany jak wielkie czerwone płótno, z którego każdy rwie dla siebie jest to możliwe? Idee są piękne, tylko ich problem polega na tym, że ludzi, którzy robią coś w tym celu, jest naprawdę niewiele. Sam Korwin zauważył, że u niego w partii nie brakuje osób, które myślą o posadach, a nie o ideach.
"Rada od starszego. Razi trochę Twój sposób wypowiedzi. Tu na prawdę siedzą mądrzy ludzie z doświadczeniem. Ty czasem brzmisz jakbyś pozjadał wszystkie rozumy.
Inaczej odbiera się 60 latka a inaczej 20 latka, który się tak zachowuje...
Dobrze, że czytasz i się dokształcasz, ale rzucenie kilkoma nazwiskami typu Soros czy Buffet nie dodaje Tobie powagi.
Więcej pokory a przestaniesz drażnić."
Myślę, że chodzi o co innego, a wyjaśni Ci to pewien kawał o kotłach, w których znajdują się różne narody: http://facetpo40.pl/kawaly/dowcipy-na-weekend-1/2/
PS. Coś jest prawdziwe, albo nie jest prawdziwe. I nie ważne, czy to mówi 20-latek, czy 60-latek. Tylko u nas jest taka wciąż mentalność, że jak ktoś jest starszy, to znaczy, że więcej wie. Spotykam się z tym bardzo często, tak więc się przyzwyczaiłem.
"Twoja teoria odnośnie dzietności. Jeśli byłaby prawdziwa, to dlaczego cały zachodni świat boryka się z tym problemem, a biedota "trzeciego świata" rozmnaża się jak króliki. Korelacja jest raczej odwrotna. Mniej kasy -> więcej dzieci. Więcej kasy -> mniej dzieci. Oczywiście znaczenie mają też inne czynniki.
Bogaci staliśmy się leniwi i wygodni. Do tego socjalizm i głęboka ingerencja państwa w wychowanie dzieci odstrasza przed ich posiadaniem."
Oczywiście, że jest prawdziwa i zauważył, to klasyk ekonomii, David Ricardo. Mniej znany od Adama Smitha, tak więc wiele osób go po prostu nie zna.
Zauważył, ze liczba dzieci rośnie wówczas, gdy płaca rynkowa przekracza płacę naturalną. Tylko zauważył, że ta płaca naturalna jest uzależniona nie tylko od biologicznych determinant, ale także od warunków kulturowych. A takowe warunki kulturowe są inne w Indach, inne w Polsce, a jeszcze inne w Niemczech.
[Część komentarza została usunięta, ponieważ nie dotyczyła tematów finansowych ani geopolitycznych]
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-30 21:02
SSJ
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-30 21:03
gasch
Nie przeceniaj marketingu.
Jest wiele produktów, które sprzedają się bardzo dobrze bez reklamy. Odwrotnie się nie da. Mając tylko marketing, nie mając produktu nie zrobisz nic (przynajmniej nie na dłuższą metę).
Osobiście karałbym za kłamstwo więzieniem, a marketing/reklama to często kłamstwo w czystej postaci.
"Mądry marketing to podstawa. Trzeba wykorzystywać psychologię tłumu :)"
Chcesz oszukiwać ludzi? Manipulować nimi, żeby kupowali coś czego cena nie odpowiada jakości, bądź coś czego nie potrzebują?
"Art. 286. § 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8."
Czyż nie tym jest marketing/manipulacja/wykorzystywanie psychologi tłumu?
Aż dziw, że tak rzadko korzysta się z tego paragrafu.
Popieram zieloniutkiego, co potrafisz wyprodukować jeśli każdy głupi to potrafi?
3r3
"Turcja leżąc na pograniczu handluje z obydwoma stronami."
Turcja przede wszystkim prowadzi wojny.
Państwa dzielimy na poważne i nieprowadzące wojen.
"Po drugie skoro mamy do czynienia z militarnie beznadziejną sytuacją to powinniśmy sobie odpuścić marzenia o militarnych sposobach jej poprawienia bo to akurat jest samobójstwo."
Proponujesz 7d/16h pracę w montowni tego czego Niemcom trzeba?
To możesz przegrać tę konkurencję z pasem szahida.
"Skoro wojny wygrać nie możemy"
Ale możemy doprowadzić do nieopłacalności jej prowadzenia przeciwnika.
Nam się na razie nie opłaca niepodpisany przez Niemców pokój.
Bardzo się nie opłaca. Lepiej hybrydowo im rozwalać biznesy w Polsce, wstrzymywać transporty, od czasu do czasu podpalić coś po ich stronie granicy tak żeby im biznes kulał.
Im ma się żerowisko nie opłacać.
Ty byś zaraz chciał wygrywać, flagi wbijać. Przemoc to narzędzie. Celem jest samostanowienie. A to się robi tworząc konflikt w przestrzeni oponenta.
@Dam
"Jaki wystrzał na ropie... OPEC się porozumiał czy co?"
OPEC został zmarginalizowany.
@Pierwien
"8. Traktat pokojowy z Niemcami i wystąpienie o reparacje wojenne do Niemiec za II.w.św."
A jak nie to co im zrobisz?
@glupi
"myśle że na technologie nuklearne nas nie stać,"
Za to 10 milionową Szwecję stać.
I na niebycie w NATO stać, i na własne myśliwce, i okręty podwodne, i jakoś da się w 10 milionów twarzy to wszystko zorganizować.
To może z Polski wypędźmy jeszcze ze 22 miliony to akurat będziemy na tym poziomie i wtedy na pewno się uda :)
@SSJ
"To jak Ci ludzie będą mieli po 5-10 dzieci, to jak oni mają zakładać firmy, jak im koszty wejdą na łeb? "
Tylko czekam aż dzieci dorosną i będzie im można biznesy zorganizować.
Mnie już rąk brakuje żeby we własnym zakresie wszystkie sroki za ogon trzymać.
"Dlatego już wielokrotnie tłumaczyłem, że młodzi ludzie nie mają dzieci, bo chcą coś osiągnąć."
Ile masz dzieci młody człowieku?
W ilu krajach?
Z iloma kobietami?
"A problem polega na tym, że taki młody człowiek z reguły na początku swojej kariery nie może liczyć na kokosy."
Jak zmarnował za dużo czasu na uczelni zamiast w biznesie to wcale się nie dziwię.
Ja za swoje pierwsze dwa tygodnie pracy jeszcze na uczelni kupiłem nowy skuter.
"Jak to mawiał Dr Jan Przybył, w czasach króla, gdy któryś minister się nie sprawdził, to w najlepszym przypadku oszczędzano mu życie. "
Talleyrand przykładem?
"Mnie to zawsze śmieszy jak czytam, że wszyscy chcieliby produkować, produkować, tworzyć nadprodukcję, zapominając, że przecież ktoś to musi kupić. "
Nie, po to produkujemy żeby to samodzielnie zużyć.
Sprzedaż i wymiana to skutek uboczny.
"Produkujemy dla kogoś, a nie po to, żeby tylko wyprodukować."
A Ty ile dziś wyprodukowałeś dla kogoś?
"Wyprodukować to każdy głupi potrafi, tylko nie zawsze potrafi sprzedać dany produkt czy usługę."
Po co sprzedawać?
Cały ciąg technologiczny od wydobycia złóż po przywiezienie skał z kosmosu nie wymaga handlu.
"Proszę się zapoznać: http://www.spryciarze.pl/film/wszystkie-filmy/page:3
Wystarczy skorzystać z instrukcji. Za to nie każdy już potem potrafi sprzedać produkt."
Wymiatasz.
A coś do tego:
http://koenigsegg.com/ccx/
albo chociaż w tej klasie umiesz wyprodukować?
@gasch
"Po co mam produkować BMW, jak mogę je sobie kupić?"
Bo jak sam sobie wystrugasz to całkiem prawdopodobne że nie wmontujesz tam żaby żeby co miesiąc jeździć do ASO.
"Może warto stworzyć taki system, w którym kompetencje władzy nie sięgałyby do gospodarki i burmistrz nie miałby nic do gadania ws. powstawania fabryk."
Taki system nazywa się prywatna armia Pana Fabrykanta.
//=============================
Ten smutny projekt tworzenia Liberii przez niewolników to się czymś różni od obecnego państewka?
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-30 17:31
bmen
W mojej ocenie to suma transakcji (całosciowy wydatek) w gospodarce okresla stan gospodarki ( PKB) . Czyli ważne jest ile śmy wytworzyli ale ważne jest też ile ludzie maja waluty i kredytu czyli dochodzimy do boom-bust cykli.
To kontrowersyjna teoria ale ja sie ku niej skłaniam bardziej niż do tych że popyt albo podaż sa ważniejsze.
Odnośnie dzieci to ja kiedyś myślałem ze rozumiem dlaczego na zachodzie się rodzi mniej dzieci.
A teraz juz nie rozumiem ale skłąnaim się do przekonania że jest to złożona funkcja upadku wartości jak i systemu ekonomicznego bo jednak pieniądz degeneruje.
W polsce chyba dominuje czynnik braku waluty (opresja ekonomiczna i kobiet muszą pracowąć) ale efekt upadku ( lewactwo) wartości przyśpiesza.
Liczb się nie da oszukać i obecna sytuacja polski jest gorzej niż tragiczna bo:
Bo obecnie dzietność to 1.3 czyli 1000 kobiet rodzi 1300 dzieci czyli około 750 dziewczynek , a te w nowym pokoleniu te kobiety urodzą 380 dziewczynek i tak dalej. Ile potrzeba pokoleń do wymarcia społeczeństwa polskiego? 6 pokoleń?
Dochodzi efekt momentum (który jest widziany na świecie ale jak narazie nie widziałem opisu dlaczego) ale pomijamy go.
Plan wykończenia Polski przez demografie zaproponowany prze chyba Himlera działa idealnie.
a Ricardo czy Smith mieli do oceny troche mniej danych z ekonomi niż wspócześni panowie od cyferek :)
jak i również swiat był bardziej normalny bo środowska postępowców dopiero się rodziły :)
3r3
ciebie na wszystko jest stać zawsze i wszędzie :) widocznie zaradny jesteś bardziej niż my :)
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-30 17:51
gasch
Kończąc, bo odnoszę wrażenie, że nakarmiłem trolla :)
"Coś jest prawdziwe, albo nie jest prawdziwe. I nie ważne, czy to mówi 20-latek, czy 60-latek. Tylko u nas jest taka wciąż mentalność, że jak ktoś jest starszy, to znaczy, że więcej wie. Spotykam się z tym bardzo często, tak więc się przyzwyczaiłem."
Masz rację. Mówię tu nie o prawdzie jako takiej, ale o jej odbiorze. Cenisz marketing a Twój własny jest słabiutki.
"Oczywiście, że jest prawdziwa i zauważył, to klasyk ekonomii, David Ricardo. Mniej znany od Adama Smitha, tak więc wiele osób go po prostu nie zna."
Esencja Twojego sposobu wypowiedzi. "oczywiście, że...", "klasyk ekonomii", "wiele osób go po prostu nie zna".
3r3
"W mojej ocenie to suma transakcji (całosciowy wydatek) w gospodarce okresla stan gospodarki ( PKB) . Czyli ważne jest ile śmy wytworzyli ale ważne jest też ile ludzie maja waluty i kredytu czyli dochodzimy do boom-bust cykli."
Oprzytomniej. Jeśli mam u siebie w pionie zintegrowaną produkcję z surowca do hajteku na własny użytek do wydobycia surowców lub energii to jaka suma transakcji wychodzi mi poza przedsiębiorstwo, a w dużej skali holding?
PKB o niczym nie informuje, to wskaźnik złudzeń.
Nie wszyscy, nie wszystkim się wymieniają.
Niektórzy zapewniają wyłącznie podaż, bo mają wewnętrznie spójny i zamknięty ciąg produkcji.
Gdyby boost boom był prawdziwy dla każdego przedsięwzięcia to państwa surowcowe upadałyby tak często jak Grecja - a tak się nie dzieje.
"3r3
ciebie na wszystko jest stać zawsze i wszędzie :) widocznie zaradny jesteś bardziej niż my :)"
Robię co mogę. Ale podejrzewam że jedyna różnica jest taka, że ja po prostu umiem postawić na swoim w kwestii podatków.
Gdyby ich nie było wcale bym się nie wyróżniał.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-30 17:42
bmen
negujesz fakt że istnieją cykle koniunktury?? i co jeszcze zanegujesz? że ziemia jest okrągła??
PKB to tylko głupia liczba ale pokazuje coś z dużym błedem, ale zawsze coś.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-30 17:48
SSJ
"Jest wiele produktów, które sprzedają się bardzo dobrze bez reklamy. Odwrotnie się nie da. Mając tylko marketing, nie mając produktu nie zrobisz nic (przynajmniej nie na dłuższą metę). "
Ferrari dobrze sprzedaje się bez marketingu, to fakt. Tylko w czasach ogromnej konkurencji, ma się albo pewien monopol, albo trzeba walczyć. A ku temu służy marketing.
"Chcesz oszukiwać ludzi? Manipulować nimi, żeby kupowali coś czego cena nie odpowiada jakości, bądź coś czego nie potrzebują?"
Wykorzystanie psychologii tłumu nie musi polegać na oszukiwaniu danej grupy. Można w człowieku wzbudzić potrzebę.
Zadaj sobie pytanie, co byłoby ci jedynie potrzebne do życia, a z ilu niepotrzebnych rzeczy korzystasz. Ostatnio Pani dzwoniła do mnie, żeby mi sprzedać jakiegoś fajfona. Oczywiście odmówiłem, bo go nie potrzebuję. Przynajmniej tak mi się wydaje. Jakbym go kupił, to mogłoby się okazać, że jednak był mi potrzebny, a nawet o tym nie wiedziałem. Zależy jak na to spojrzeć.
""Art. 286. § 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8." "
Słowo kluczowa "doprowadza". Nie musisz nikogo doprowadzać. Wystarczy, że taka osoba przyjdzie do Ciebie.
Kolejna kwestia, to jest mowa o niekorzystnym rozporządzenie (co to jest niekorzystne rozporządzenie? Czy coś jest korzystne, czy niekorzystne, to subiektywna ocena. Bez żadnej reklamy zdarza mi się kupować pewne rzeczy, a potem stwierdzam, że straciłem pieniądze) błędzie. Jeżeli komuś sprzedajesz jakiś produkt, to wcale nie musisz tej osoby wprowadzać w błąd. Wykorzystanie psychologii tłumu, wcale nie musi opierać się na kłamstwie. Jeżeli wywołasz w kimś potrzebę, to ten problem wcale nie istnieje.
Kłamstwo również mi się nie podoba, ale, żeby wywołać potrzebę, przy pomocy marketingu, to wcale nie musi dochodzić do kłamstwa. Jeżeli zakup, czy usługa sprawiła komuś przyjemność, to w czym kłopot?
"marketing/reklama to często kłamstwo w czystej postaci"
Może być kłamstwem, ale nie musi.
"Popieram zieloniutkiego, co potrafisz wyprodukować jeśli każdy głupi to potrafi?"
Pożywienie, wino, nalewki, czy papierosy. To takie proste rzeczy, które potrafię wyprodukować. Kiedyś nawet odzież potrafiłem, bo ciotka nauczyła mnie szyć, ale dawno już tego nie robiłem.
SSJ
"Kończąc, bo odnoszę wrażenie, że nakarmiłem trolla :)"
Zawsze mnie śmieszy nazywanie kogoś trollem, skoro ktoś z kimś się nie zgadza. Należy czytać i się rozwijać, bo niektóre odpowiedzi są proste. A co do wskaźnika dzietności, to proszę zapoznać się z piramidą Maslowa. Tam na bazie dedukcji można dojść do bardzo prostych wniosków.
"Masz rację. Mówię tu nie o prawdzie jako takiej, ale o jej odbiorze. Cenisz marketing a Twój własny jest słabiutki"
Twoja subiektywna ocena.
"Esencja Twojego sposobu wypowiedzi. "oczywiście, że...", "klasyk ekonomii", "wiele osób go po prostu nie zna""
Oczywiście, że tak. Skoro ktoś zadaje wciąż takie pytania (a takowe tutaj się pojawiają), to odpowiedź na nie została udzielona już w XIX wieku przez Davida Ricardo. Jeżeli ktoś nie zna na to odpowiedzi, to najprawdopodobniej nie zna również Davida Ricardo.
To, że ktoś jest klasykiem czegoś, to nie znaczy, że społeczność go zna. Problem polega na tym, że wiele osób nie interesuje się ekonomią, nie mówiąc już o tym, aby ją zrozumieć.
Ja np. nie znam klasyków literatury włoskiej z przełomu XX wieku. Bo się tym nie interesuję.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-30 17:52
3r3
Jeśli twierdzisz że istnieją cykle koniunkturalne dla całej przestrzeni gospodarczej to przeprowadź dowód.
Zapewniam Cię że nie uda Ci się to w przypadku wydobycia i rolnictwa.
Cykl koniunkturalny w rolnictwie nazywamy cyklem wegetacyjnym.
Zależy on od pory roku. Jest krótszy od cyklu produkcyjnego.
Kilka razy odnosiłem się do tego u siebie na blogu.
Te cykle podaży waluty są oparte o psychologię, konkretnie o rozkłady izotropowe.
A jak jest podaż to i muszą kiedyś być zbiory.
Ale to nie jest właściwość gospodarki jak sugerujesz, a rezultat podejmowania zysku przez aparat transakcyjny.
Natomiast PKB to żart. Pokaż metodologię co to dokładnie mierzy, skoro używa się szacunków niedeklarowanych danych.
W jaki sposób jesteś w stanie oszacować produkcję startupu, który jeszcze nie opatentował tego co ma skonstruowane w "garażu"?
Jako ekstrapolację czego?
Może od razu podatek na to nałóż? Tak z góry, zanim jeszcze się ujawnią z wynalazkiem?
//==========
Oszukujesz - przed chwilą kazałeś mi negować że "Ziemia jest płaska" - przywróć oryginał - nie wstydź się :)
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-30 17:55
lenon
Pisząc o zaprzestaniu finansowania szkolnictwa zawodowego, nie chodziło mi o płatne szkoły, wszak one są płatne tu i teraz. Płatnikiem jest państwo, czyli my.
Chodzi o zmianę płatnika. Dla ucznia nic się nie zmieni. Można dyskutować nad formą. Różne warianty wchodzą w grę. Można wyobrazić sobie, że państwo finansuje w czasie studiów, a potem pracodawca odprowadza ryczałt np. 1% płacy brutto pracownika, a jak ktoś nie pracuje to proszę płacić 1% średniej krajowej. Takich różnych rozwiązań na wstępie przychodzi mi z dziesięć do głowy. W GB chyba tak jest, że jak twoje zarobki przekroczą jakiś pułap to wtedy płaci nabywca wiedzy. Takie błahostki wyeliminowałyby z rynku armię np. politologów. Pieniądze na ich kształcenie wyrzucane są w błoto.
Uwierz mi, ja muszę najpierw zatrudnić pracownika, żeby wiedzieć czy opłaca mi się go szkolić. Tak jest najefektywniej. Cóż z tego że wyprodukujesz inżynierów, którzy nie będą się nadawać mentalnie do tej pracy.
@Reset
Trzeba wyjść od tego, że @glupi nie zakłada formacji politycznej. Byłoby absurdem zacząć od tworzenia doktryny i ideologi z udziałem gremium od prawie komunistów do libertarian. Zainteresowałem się tym projektem, ponieważ bardzo ciekawy jestem efektów właśnie doktryny i ideologi jaka może powstać na skutek syntezy tak odmiennych sposobów myślenia. Musi to postępować właśnie w tej kolejności. Inaczej wykluczysz z tego większość, która może w tym brać udział. Przekładając to na skalę kraju, podejmiesz próbę tworzenia państwa dla części obywateli.
Swoją drogą, wiesz jak fajnie dowiedzieć się, że odkryłeś to samo co Platon, dowiadując się o tym już po fakcie :-)
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-30 18:03
gasch
Jak się coś umie robić i robi się to dobrze (lepiej od innych) to ciężko zrozumieć, że podział pracy jest zbawienny.
"Umiejący coś robić" często popadają w narcyzm. Oczywiście są wyjątki w jednym jak i w drugim.
Mając firmę, która produkuje "hajtek" od wykopania "piachu" z "górki", aż do finalnego produktu, szanse na najwyższą wydajność i produktywność na każdym etapie są niskie. Tu raczej nie ma wyjątków.
Równie dobrze możesz sam sobie robić buty, szyć ubrania z własnoręcznie zebranego lnu z własnego pola. Wypiekać chleb z własnoręcznie wymłóconego żyta w opalanym drewnem z własnego lasu piecu.
Chcemy tego?
Sny o polskiej autarkii są właśnie snami o czymś takim.
Globalizacja w dzisiejszym wydaniu ma wady. Może nawet jest zła. Nie popadajmy jednak w paranoje.
Może kawę, banany i pomarańcze też zacznijmy hodować/uprawiać w PL. Po co nam "obce"?
Z UE trzeba wyjść, albo zmusić ją do reformy (zostawić brak ceł, wolność podróżowania).
Podatki obniżyć, prawo uprościć, ZUS/socjal zlikwidować.
Jak szybko i jak mocno to zrobić? Kwestia dyskusji. Kierunek jest.
Polacy to przedsiębiorczy, dynamiczny naród. Początek lat 90 tych pokazał, że możemy.
To nas wzmocni i potem będziemy łupić choćby i Barcelonę czy Sztokholm.
Albo kupimy od nich po prostu to czego będziemy potrzebować, czy to ciepłą wysepkę, czy też kryształowe jezioro, gdzie patyk można zamoczyć.
3r3
"Równie dobrze możesz sam sobie robić buty, szyć ubrania z własnoręcznie zebranego lnu z własnego pola. Wypiekać chleb z własnoręcznie wymłóconego żyta w opalanym drewnem z własnego lasu piecu.
Chcemy tego?"
A mamy wyjście?
Z handlu i otwarcia na świat mamy same straty.
Należy się odizolować i brać ze świata co nam się podoba płacąc kijami na grzbiet dla tych co by nam nie chcieli czego oddać.
bmen
doszedłem do wniosku że za glupi jestem żeby z toba dyskutować:) niech twoje ego poczuje się lepiej :)
tak jak napsisałem komus kiedyś. Mozesz nawet i w krasnoludki wierzyć jak ci z tym dobrze.
a tekst skorygowałem bo czyste przejęzycznie i nie ukrywam swoich błędów. ale ty masz chyba z tym problem.
EOT
gash
bo w moim mniemaniu merytokracja jest najważnisza, bo ona eliminuje chaos i przypadkowość.
zastanawiałes sie kiedys co by było gdyby byli tylko sami dobrzy socjalisci, ale sami dobrzy wolno-rynkowcy itp??
nawet anarchia bylaby do zycia, bo kazdy bylby udczciwy na 100%.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-30 18:15
gasch
Ciekawe w projekcie głupiego jest właśnie to, że SG wyłonił spośród tak różnych osób. Tak jak piszesz, od komunistów po libertarian.
Cały przekrój społeczeństwa. Jak my się tu dogadamy to znaczy, że jest szansa dla całej Polski.
@3r3
"A mamy wyjście?
Z handlu i otwarcia na świat mamy same straty.
Należy się odizolować i brać ze świata co nam się podoba płacąc kijami na grzbiet dla tych co by nam nie chcieli czego oddać."
Pesymizmem powiało. Jeśli mamy same straty, to znaczy, że nie wytwarzamy nic czego świat potrzebuje.
Chcesz się odizolować, czyli uważasz, że nie ma szans na zmianę tego stanu rzeczy.
Izolacją doprowadzisz PL to do stanu w jakim znajduje się Korea Północna. A pewnie nawet nie, bo Korea sponsorowana jest z zewnątrz. A nas najchętniej by zjedli.
Piszesz o dywersji przeciw niemieckim firmom w PL. Jak ich wykurzysz, to szansa na wojnę na naszej nizinie mocno wzrośnie. Powiązania biznesowe (nawet jeśli "kolonialne") zwiększają diametralnie nasze bezpieczeństwo.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-30 18:14
3r3
"Pesymizmem powiało. Jeśli mamy same straty, to znaczy, że nie wytwarzamy nic czego świat potrzebuje. "
Przestań myśleć czego świat potrzebuje.
Zacznij myśleć czego my potrzebujemy i jak to przemocą innym odebrać.
"Piszesz o dywersji przeciw niemieckim firmom w PL. Jak ich wykurzysz, to szansa na wojnę na naszej nizinie mocno wzrośnie. Powiązania biznesowe (nawet jeśli "kolonialne") zwiększają diametralnie nasze bezpieczeństwo."
A RFN stać na wojnę u siebie teraz?
Masz syndrom ofiary? Nie denerwować strażnika to może tylko zasuwać 16/7 każe a bił nie będzie mocno?
Odczuwasz jakiś dysonans jeśli miałbyś się konfrontować? jak Ci to wdrukowano? W czyim interesie?
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-30 18:20
gasch
Ludzie są z natury w miarę uczciwi. Jeśli nie nauczysz ich, że nieuczciwość przynosi zyski to mogą umrzeć uczciwymi.
Druga cecha to chciwość/egoizm. Wiem, że żaden z nas tu obecnych nie jest chciwy i dla żadnego z nas kasa (własne dobro) nie jest najważniejsza :).
Społeczeństwo jako ogól zachowuje się jednak inaczej.
System musi opierać się na realnych cechach ludzi a nie je zmieniać. Nie ważne czy uznamy te cechy za złe czy dobre.
gasch
"Przestań myśleć czego świat potrzebuje.
Zacznij myśleć czego my potrzebujemy i jak to przemocą innym odebrać."
Po co w takim razie pracujesz i produkujesz coś co jest innym przydatne? Odczuwasz dysonans?
Moim zdaniem wojna w dzisiejszych czasach jest nieopłacalna ekonomicznie. Niemcy nie mają nic co opłacałoby się po koszcie wojny od nich wywieźć. Chyba, że gustujesz w Niemkach.
Moje poglądy przechodziły różne ewolucje. Raczej nie ma w nich już nic wdrukowanego.
Wolę współpracę niż walkę. Tak jak ty wolisz współpracować ze swoimi podwładnymi i przełożonymi w celu wyprodukowania gotówki dla Was wszystkich.
Siła militarna jest pożądana, atomówka również. Cel - odstraszanie. Cel 2 - zagospodarowanie naturalnie występującej u części samców woli walki.
Konfrontować się lubię. Faktycznie niekoniecznie fizycznie. Ale na innych polach owszem.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-30 18:34
3r3
"Po co w takim razie pracujesz i produkujesz coś co jest innym przydatne?"
Ponieważ mogę wykonać przedmioty dla siebie. A dla innych to przy okazji.
Jeśli nie robię nic dla siebie to rzucam robotę - nie umiem w takich warunkach funkcjonować.
Ja uważam że pozbycie się Niemców to baba z wozu. Możemy u nich uzyskać święty spokój z zachodu.
I wtedy pomyśleć o konsumpcji wschodu.
"Siła militarna jest pożądana, atomówka również. Cel - odstraszanie. "
To trzeba dla przykładu od czasu do czasu komuś dać łupnia - tak żeby straszenie działało.
Rozumiem Cię - nie chcesz się konfrontować fizycznie a Niemcy od czasu do czasu nas fizycznie prostują, a to osobiście, a to agentem Kociołkiem.
Chcesz 16/7 zasuwać na Niemców. A ja nie.
Tu z okolicy wyparto niemieckie firmy - da się.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-30 18:37
zieloniutki
myślę, że znalazłyby się jakieś środki produkcji, które mógłbym przytulić i zaopiekować się nimi :)
gasch
Nie pracuję dla Niemców.
Świadczę usługi dla Polaków. Mam satysfakcję z pracy. Realnie pracuję może z 2/5. Dobrze mi tak.
Że profilaktycznie komuś manto trzeba spuścić to się zgodzę. Może Szwedom.
@zieloniutki
Policz proszę ile kosztuje wojna. I czy na bank opłacałoby się pojechać do nich po jakąś fabryczkę.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-30 18:57
3r3
Ile kosztuje "pokój"?
Ile milionów ludzi już straciliśmy?
Na ile "pokoju" nas jeszcze stać?
gasch
Na WW2 straciliśmy wiele więcej.
W 1939 mieliśmy jakieś 35mln w 1946 24mln. Strata połowy terytorium. Potem Ruskie na 50 lat, burdel i syf do dzisiaj. Straty materialne trzeba jeszcze doliczyć.
To, że straciliśmy 11 mln ludzi to jedno, a że wybito praktycznie całe elity to drugie.
Wojny nam nie służą. Ciągłe startowanie od zera nie służy. Dlaczego nie mamy kapitału (finansowego ani ludzkiego) i musimy "korzystać" z cudzego?
Kiedy Szwedzi mieli jakąś porządną wojnę? XVII wiek? Inflanty?
3r3
"Na WW2 straciliśmy wiele więcej. "
Tylko dlatego że nie napadliśmy prewencyjnie pierwsi.
Szwedzi mieszkają na końcu świata za fosą głębokości morza. Mają tylko to co sami sobie wystrugają. Są tak biedni że nikt ich nie chce napadać.
I tak uzbrojeni że z nudów nikt tego nie rozważa.
Wojnę polsko bolszewicką też bezsensownie zakończono bez dobicia zarazy. No chyba że naczelnik był agentem.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-30 19:48
zieloniutki
"Ten cytat ministra Morawieckiego przejdzie do historii. Szef resortu pytany o wyśmienite przywileje posłów i senatorów w kwocie wolnej od podatku odpowiedział, że te się należą bo „bardzo ciężko pracują."
" Posłowie wykonują bardzo ciężką pracę i od 20 lat nie mieli regulacji wynagrodzenia. Doceńmy ciężką pracę polityków – mówił Morawiecki."
http://pikio.pl/wedlug-morawieckiego-polacy-sie-obijaja-a-poslowie-maja-kwote-wolna-bo-ciezko-pracuja/
MalaLala
Głupi, bardzo dziękuję za inicjację projektu, który od kilku dni dostarcza mi niezłej uczty intelektualnej. Żałuję, że nie mam tyle czasu co Reset, który poświęcił kilka miesięcy na edukację w zakresie hisotrii, filozofii, państwowości itp ... niewolnicza praca w korpo nie daje mi póki co takiej możliwości-(.
Z niecierpliwością czekam na wynik pracy wszystkich zaangażowanych w projekt, choćby w postaci spójnego dokumentu/programu partii ... o ile takowy powstanie bo rząd nie wygląda póki co na ideowo spójny (może porządny rzecznik, lub jakiś minister propagandy poprawiłby trochę odbiór całego przedsięwzięcia wśród potencjalnych wyborców).
Jeśli z braku tej spójności, nie uda się utworzyć dokumentu, który miałby/mógłby służyć partykularnym/partyjnym interesom to może warto by popracować nad czymś imho ważniejszym ... nad podwalinami nowoczesnego Państwa. Taką podwaliną mogłaby być nowa Konstytucja (wiele z postulowanych tu zmian stoi w sprzeczności z tą obecną).
Naprawdę łebska grupa ludzi się tu zebrała, warto to w coś przekuć:). 3mam kciuki.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-30 20:11
Bodek
Masz rację izolacjonizm, żeby się wzmocnić jest pożądany. Wtedy przez chwilę nie będzie jajfonów i do egiptu na wakację nie polecom koledzy. W tym jest niby problem, i ty masz rację, że jak będą marudzić to kijem po łbie. Jak już wyjdziemy na ludzi i handel będzie równorzędny to niech przyjeżdzają z obcym towarem, wtedy można. Dla dzieci banany i cytryny dla emerytów bym jedynie pozwolił wwozić, żeby im się na wspominki nie zebrało i po telewizjach z opowieściami nie latali. Izolacjonizm spowoduje zapaść waluty, ale i tak ją będziemy mieli więc w czym jest problem, szybciej z tego wyjdziemy takie jest moje zdanie.
Szwecja wywaliła niemieckie firmy to i my potrafimy, naślijmy na nie biurwę, sami sobie pójdą i bendom w Brukseli gardłować niech gardłują. Dlaczego jak się okazało że wieśwageny szkodzą nie zakazliśmy jeżdżenia nimi? Niech by niemcy podstawili lawety to byśmy im oddali te wszystkie wynalazki. Nie zrobiliśmy tego bo mamy za mało F-16. Jak przymkniemy granice to sami sobie takie trującę wieśwageny naprodukujemy a potem własne F-16 i niemiec nam skoczy. Czego nam brakuje do tych F-16 chipów, a to se kupimy u czajników oni chętnie wejdą z nami w kooperatywę.
Jako minister rozwoju pilnowałbym, żeby nam żadnej nowej technologii nie wywieźli za granicę, sam tzn rząd bym skupował od Polaków patenty płacąc ludzkie pieniądze szacując wcześniej ile na tym można zarobić. Cena do ustalenia od 0,1% do 1% od szacowanego 10 letniego dochodu na patencie w kraju. Za wypuszczenie za granicę i możliwość sprzedaży pobierał bym jako Państwo sowite opłaty od tych patentów co bym je trzymał w garści. Potem po tych 10 latach to może być nic nie warte.
Zakazał bym jakichkolwiek dotacji i subwencji na cokolwiek. Pobieranie pieniędzy od obcych na projekty rozwojowe było by karane więzieniem.
Autostrada tylko wtedy kiedy masa towarowa przez nią przewożona spłaci ją w 20 lat. Na wakacje niech Janusze jeżdżą znowu autosanem.
To jest rozwój po mojemu ... ciężko zaakceptować, ale taki mamy klimat sorry ....
Naczelnik był niewątpliwe agentem, tylko nie możemy się doliczyć ilu panom służył ... o tym Nie wolno głośno mówić. Nawet książka taka powstała "Nie wolno głośno mówić" trochę o naczelniku.
@gash
Moim zdaniem wojna w dzisiejszych czasach jest nieopłacalna ekonomicznie. Niemcy nie mają nic co opłacałoby się po koszcie wojny od nich wywieźć. Chyba, że gustujesz w Niemkach.
Ale @3r3nie chce im wywozić nic na siłę, @3r3 chce im trochę poprzeszkadzać żeby im się nogi zaczęły plątać.
Z moimi podwładnymi nie da się nic wspólnie wyprodukować bez kija, oni za głupi są i za dużo w nich myślenia @SSJ. Nie kupuje tej bajki o kooperatywie.
Sprawiedliwością i pracę narodu się pierdacą.
Ostatnio modyfikowany: 2016-11-30 21:02
zieloniutki
uważaj, bo jeszcze chwila i wymyślisz ... socjalizm
Państwo nie jest od skupywania czegokolwiek
walnij cła na wysoko przetworzone produkty, promuj import surowców i jak się gospodara rozwinie, przeprosisz resztę świata za ten izolacjonizm i ... :)
Bodek
Może mas rację, to przejściowo bym tylko robił bo u nas kapitału brakuje a koledzy w rządzie by mi nadrukowali. Cła wwozowy by oczywiście były, surowce tez bym chętnie kupował tylko nie wiem czy by bony dolarowe przyjmowali za nie ... z tym mógłby być problem.
Reset
"Trzeba wyjść od tego, że @glupi nie zakłada formacji politycznej. Byłoby absurdem zacząć od tworzenia doktryny i ideologi z udziałem gremium od prawie komunistów do libertarian. Zainteresowałem się tym projektem, ponieważ bardzo ciekawy jestem efektów właśnie doktryny i ideologi jaka może powstać na skutek syntezy tak odmiennych sposobów myślenia. Musi to postępować właśnie w tej kolejności. Inaczej wykluczysz z tego większość, która może w tym brać udział. Przekładając to na skalę kraju, podejmiesz próbę tworzenia państwa dla części obywateli."
----
Tu jest kwintesencja opisu problemu!
Rok temu 3r3 popełnił tu tekst, że państwo nie jest aby służyć każdemu, ale aby służyć władcom (bez względu na ustrój), a rozsądni władcy "robią dobrze" dla większości obywateli, aby utrzymać władzę i aby państwo był silne dzięki szerokiemu zapleczu ludzi którzy się z nim utożsamiają.
Ten tekst był dla mnie heretycki, ale po chwili uznałem go za słuszny, i inspirujący, i ten właśnie tekst rozpoczął moją kilkumiesięczną reedukację.
Dziś po tej reedukacji mogę bez wątpliwości przyznać rację 3r3, i oczywiście wszystkim teoretykom polityki piszącym tą teorię w poprzednich wiekach.
Pytanie jest zatem, dla kogo ma pracować think tank? Jeśli dla " gremium od prawie komunistów do libertarian" to ja się z tego wypisuję. Jeśli dla mniejszości myślącej podobnie jak ja i glupi, to wchodzę w to.
Żydokomuna wracając do władzy w 1989 roku stanowiła mniej niż 1% społeczeństwa. Mimo to przejęła władzę, pozyskała propagandą ok 30% elektoratu, administrowała "swoim" państwem do 2015, i do dziś ma duże wpływy.
Frankiści przejmując władzę w 2015 stanowili mniej niż 2% społeczeństwa, pozyskali prawie 40% elektoratu, i mają szansę utrzymać "swoje" państwo do 2021.
Ludzi myślących podobnie jak ja i glupi, czyli roboczo nazwijmy ich mieszanką nacjokratów, endeków, monarchistów, merkantylistów - jest nie 1%, ani 2%, ale ponad 10%. Takie poglądy mogą uzyskać poparcie ponad 40% elektoratu. I to przyszłe "nasze" państwo będzie służyć tym 10%, będzie robić dobrze 40%, a reszta musi podporządkować się. Tak jak ja byłem zmuszony podporządkować się żydokomunie w 1989.
Dlatego kolejność zaproponowałem prawidłową. Najpierw doktryna, dla kogo ma być państwo, komu ma robić dobrze w zamian za poparcie. Wtedy można omawiać program. Fundamentalne założenia doktrynalne determinują wiele decyzji programowych.
A zatem tak właśnie jest, chcę podjąć "próbę tworzenia państwa dla części obywateli". Dla bardzo dużej części, największej od być może 16 wieku. Reszta musi podporządkować się zadowalając się ciepłą wodą w kranie, zimnym piwem w lodówce, i moją szczekaczką propagandową w moim odpowiedniku TVN i Gunwa Wyborczego.
Volku
mamy litanie a po każdym punkcie "Wysłuchaj nas niewolnych, Panie"
co to komu szkodzi, aby część niewolników się zorganizowała I zainwestowała w MiSia, którego glównym dochodem maja być wszelkie dobra z wyprawy najazd na Berlin. Jakie z tego korzyści I jakie szkody dla niewolników wyniknąć mogą?
A gdyby tak kilka MiSiow w skali kraju na swoje wyprawy ruszyło każdy w swoim ulubionym kierunku?
to I może swojego korpo-lskiego krola mogło by obrać, co by ich łączył I puszył jak paw na gremium światowym.
Po co komuś jakiś sztucznie dmuchane podziały administracyjne, podatkowe, sadowe itd. Każdy MiŚ będzie miał takie terytorium jakie zdoła utrzymać I powiększać
Mnie się widzi bardziej powrót do dobrych wzorów demokracji szlacheckiej I marionetki lub lepiej Batorego na tronie, a nie ze wszystkimi na padole się układać.
jak chcecie się edukacja zajmować to już piszcie podręczniki, poprawiajcie historie I ze Polacy w obronie własnej na Berlin ruszyć mogą I w popiół zamienić zechcą. Skoro ponad 6% PKB chcą na zbrojenia przeznaczać (I choć to fake news, czyżby?).
P.S. wbrew pozorom Wam kibicuje, choć obecnie nie widzę szans na Wasze rozwiązania. Bo ma być ten RESET czy nie? Habsburgi I Romany tez nie rozumieli.
3r3
"Ale @3r3nie chce im wywozić nic na siłę, @3r3 chce im trochę poprzeszkadzać żeby im się nogi zaczęły plątać."
Wreszcie ktoś mnie ktoś rozumie po co kopać Niemca w kolano - ano po to żeby się grubas wywrócił i wtedy można go już kopać gdzie kto lubi.
@Reset
"Rok temu 3r3 popełnił tu tekst, że państwo nie jest aby służyć każdemu, ale aby służyć władcom (bez względu na ustrój), a rozsądni władcy "robią dobrze" dla większości obywateli, aby utrzymać władzę i aby państwo był silne dzięki szerokiemu zapleczu ludzi którzy się z nim utożsamiają."
Poddani, mieszkańcy to ciała, którymi władca zasypuje przepaść dzielącą stan obecny od potęgi w przyszłym pokoleniu.
Te ciała zasypują nie tylko obszary działań zbrojnych, ale głównie gospodarstwa, kopalnie i fabryki - bo tam się gra i wygrywa o wszystko. Trzeba rządzić tak, aby korelatory tych ciał chciały ginąć czując się częścią organizmu, mając pewność że z każdym następnym pokoleniem ich linia biologiczna będzie zajmować więcej przestrzeni i będzie miała więcej zasobów.
Dzisiejsze ustroje się walą ponieważ nie ma tej powszechnej nadziei że dzieci będą żyły lepiej od rodziców. Bo mało kto ma dzieci.
To jest aż tak banalne, że władza ma zapewnić każdemu udział w rozmnażaniu, żarciu, piciu, produkcji, wojowaniu, łupach i śmierci dającej pozór przydatności.
To jest produkt który ludzie chcą kupować. Ludzie chcą kupić taką ideologię, bo po prostu to im smakuje. Wtedy są dumni że płacą podatki bo płacą je częścią łupu zagrabioną obcym. Będą dwa razy dumniejsi jeśli nagrabią dwa razy więcej.
Władca nie ma z tego niczego poza poczuciem władzy.
"Ludzi myślących podobnie jak ja i glupi, czyli roboczo nazwijmy ich mieszanką nacjokratów, endeków, monarchistów, merkantylistów - jest nie 1%, ani 2%, ale ponad 10%. Takie poglądy mogą uzyskać poparcie ponad 40% elektoratu. I to przyszłe "nasze" państwo będzie służyć tym 10%, będzie robić dobrze 40%, a reszta musi podporządkować się. Tak jak ja byłem zmuszony podporządkować się żydokomunie w 1989. "
Podporządkować się, a wprowadzać dla Was Wasz porządek ogniem i żelazem nad pozostałą większością to są dwie, bardzo odległe sprawy.
Ja niby żyję w takich państwach, niby korzystam z ich dokumentów - uważasz mnie za podporządkowanego? Przecież daję zewnętrzny pozór iż tak jest.
//================
Projekt SG uważam za niegodny. Powinniście się wstydzić za to co wypisujecie.
Jedyne nad czym rozmyślacie to przymus, zakaz, nakaz.
Jedyne państwo jakie znacie to przymusowe, obowiązkowe, z kijem.
Nie przychodzi Wam nawet do głowy żeby podstawy państwa były w interesie mieszkańców. Żeby ludzie bez przymusu chcieli takie państwo mieć. Żeby dobrowolnie sami wytworzyli jego struktury. Bez bata.
Państwa przymusowe mamy obecnie, wszystkie Wasze pomysły (i tylko punktować które w którym kraju) w nich już zrealizowano - te państwa bankrutują zarówno formalnie jak i biologicznie.
Spółki czy gra na giełdzie nie są przymusowe - a jednak ludzie chcą.
Zróbcie takie państwo aby ludzie tego państwa chcieli.
I przestańcie bronić porozumienia jałtańskiego dotyczącego obecnych granic, ponieważ nikt z Polski nie jest stroną tych porozumień i nie musimy przestrzegać tych porozumień.
Ostatnio modyfikowany: 2016-12-01 05:52
Pierwien
"Projekt SG uważam za niegodny. Powinniście się wstydzić za to co wypisujecie.
Jedyne nad czym rozmyślacie to przymus, zakaz, nakaz.
Jedyne państwo jakie znacie to przymusowe, obowiązkowe, z kijem."
Masy są leniwe w kwestii samodzielnego myślenia i samostanowienia. Łatwo poddają się instynktom stadnym nie przyjmując do wiadomości, że ktoś tym stadem steruje i czerpie z takiego stanu korzyści. Jednostki "buntujące się" są od razu przez te masy sprowadzane do parteru, bo po prostu uświadamiają reszcie, że są zwykłym planktonem. Łatwiej przecież gromadą zgnoić jednostkę niż przyznać się, że jest się niewolnikiem pana swego. Wystarczy takim nic nieznaczącym trybikom dać troszkę więcej niż reszta, a będą wierni jak wytresowany piesek. Ktoś kiedyś powiedział, że największym wrogiem wolności jest syty niewolnik.
I dochodzimy do absurdu, że nie chcesz się dawać okradać przez państwo, to dla większości jesteś złodziejem. Nie chcesz uczestniczyć w wojnie o cudze interesy, to jesteś zdrajcą. Nie podzielasz rusofobicznych poglądów większości, to jesteś ruskim agentem i niepolakiem itd...
"Nie przychodzi Wam nawet do głowy żeby podstawy państwa były w interesie mieszkańców."
Ludzie w to wierzą. Ostatnio nawet słyszałem, że wysokie podatki są dobre i powinniśmy się cieszyć, że nie ma pańszczyzny. A na pytanie ile wynosiła pańszczyzna usłyszałem, że to nie jest tak i nie ma co porównywać, bo kiedyś było inaczej... :)
Waldek
"Nawet mój 12 letni syn skumał, że ktoś mu kradnie czas. On musi 2x45min do szkoły drałować dziennie."
MUSI? To kto mu kradnie ten czas ?
bratpit
"rozumiem, skoro fakty nie pasują do teorii, ... tym gorzej dla faktów ..."
Przezabawne
Własny korelator, trochę podstawowej wiedzy z fizyki miast cytowania myśli i haseł zapozyczonych od innych i nazywania ich faktem.
Roomburak
Drodzy uczestnicy Forum IT21. Od około roku jestem uważnym obserwatorem tego, co dzieje się na tym blogu ze szczególnym naciskiem na opinie wymieniane na forum komentarzy. Zagadnienia jakie poruszyliście pod tym wpisem, nakłoniły mnie do napisania mojego posta, ponieważ chciałem podzielić się z Wami moim doświadczeniem związanym z upublicznianiem różnych opinii na portalach, które zaczynaja być popularne w Internecie w skali krajowej.
Najważniejsza wiadomość jest taka. Forum to jest monitorowane przez służby tego kraju i opinie tutaj wygłaszane nie sa tylko oceniane w kontekście ich wartości merytorycznej, ale także analizowane pod kątem treści, poglądów, nastrojów, wpływu na inne osoby oraz ewentualnych zagrożeń medialnych, wizerunkowych itp.
Sadzę, że taką świadomość ma nasz gospodarz TRADER 21 ponieważ jak zauważyliście zapewne, nie podjął (i bardzo słusznie) żadnego tematu związanego z rozpoczęciem dyskusji @SG, oraz nie opowiedział na żadne pytanie w tym zakresie.
Sama koncepcja wymiany publicznie poglądów (w 75% zreszta bardzo słusznych, interesujących i poważnych) jest w świetle bardzo dużego potencjału intelektualnego dyskutantów OGROMNĄ naiwnością lub głupotą :) Nikt poważny nie tworzy i nie szkicuje publicznie podobnych koncepcji, tylko pracuje w małych eksperckich grupach po to tylko by potem ew. w praktyce realizować zadania, które do końca powinny być niewiadomą dla potencjalnych przeciwników, konkurentów, oponentów!
Tak tworzy się politykę skuteczną i mądrą, wszystko inne jest gardłowaniem "po polsku" nawet jeśli niesie w sobie ogromny ładunek intelektualny. Chyba że jest świadomą prowokacją.
A teraz przykłady.
Prowadząc kilka lat temu portal poświecony sprawom ekonomiczno - politycznym związanym ze wschodem, wraz z dużo mniej popularnym systemem komentarzy, już po 2 latach miałem zapytanie biznesowe z polskiej firmy zainteresowanej ekspansją na wschód. Przed wejściem na rynek chcieli analizy, wymiany opinie, badania nastrojów itp. Już na drugim spotkaniu okazało się że Panowie sięgnęli po legitymacje i grzecznie przyznali, że firma jest fikcyjna i są przedstawicielami służb RP. I tutaj nastąpiły już bardziej szczegółowe pytania. Pisze o tym ponieważ mam świadomość że podobnych zaproszeń do współpracy, nacisków, straszenia, jest dużo więcej i są one na porządku dziennym pracy tych służb.
Dlatego też podobne tematy nie służą dobrze gospodarzowi tego forum. A przecież w naszym interesie jest to żeby portal IT21 się rozwijał a nie miał kłopoty.
Co nie znaczy że nie nalezy ich podejmować , zwłaszcza jak już podkreślałem, widze tu naprawdę kilka osób ze znajomością tematów społeczno - ekonomicznych, które można nazwać już wypowiedziami na poziomie eksperckim. Albo bardzo nowatorskim.
Moja wypowiedz z tego nicku jest JEDNORAZOWA - został on zarejestrowany za pośrednictwem szwedzkiego serwisu VPN dziś i dziś skończy on swoi żywot na tym portalu.
Jeśli jednak są tutaj osoby zainteresowane wymianą ciekawych poglądów na tematy społeczne, ekonomiczne związane z przyszłością naszego kraju to mój adres poczty to: rzad(at)protonmail.com
Jestem zainteresowany korespondencją lub uczestnictwem w ZAMKNIETYM forum dyskusyjnym - znam się na kwestiach polityki zagranicznej oraz zagadnieniach ekonomicznych związanych z zupełnie oddzielnym kontynentem EuroAzji mylnie zwanym Federacją Rosyjską. Pomogę także w prawidłowym prowadzeniu korespondencji z użyciem bezpiecznych narzędzi poczty elektronicznej, używania serwerów VPN oraz proxy, które w takiej wymianie poglądów są obowiązkowe.
polish_wealth
Jeżeli jest tu agentura jakaś to "ciągnijcie ananasa"
@ właśnie mam dla shadow Gavernment też swoje 3 grosze, + realną propozycję handlową jak przejąć większość rynków ecommerce i finansować operacje np. sfinansowanie pozbycia sie Kaczyńskiego - to priorytet hahahahahaha żartuje.... żartuje poniosło mnie - przyjde potem bo mam poważną rozprawę - pozdrawiam kochani -
@ umie ktoś mówić w języku czajników? dostałem od chinki broszurke z lokatami w chinach chce zobaczyć o ile lokaty odbiegają od zachodnich i ile sie taki carry trade japoński opłaca nie mówiąc o wywożeniu kasy do Rosji na 8%
Ostatnio modyfikowany: 2016-12-01 09:48
Pierwien
"Moja wypowiedz z tego nicku jest JEDNORAZOWA - został on zarejestrowany za pośrednictwem szwedzkiego serwisu VPN dziś i dziś skończy on swoi żywot na tym portalu."
Tak mamy myśleć. Równie dobrze może to być konto założone w Warszawie przez prowokatora, mającego na celu wyłuskanie i sprowokowanie do czegoś najbardziej aktywnych osób lub zepchnięcie ich do "podziemia" odcinając ich od reszty.
Taka mała teoria spiskowa :)
Independent Trader Team
Janek17
SSJ
Chodzi o Amazon.
Z resztą zostało to już wyżej sprostowane.