Na łamach ostatniego wydania GEAB zamieszczono ciekawą publikację obrazującą przesunięcie ekonomicznego centrum świata. Opracowanie przygotowano na bazie globalnego PKB oraz udziału każdego państwa.
O ile w przeszłości mieliśmy do czynienia z powolnymi ruchami o tyle mniej więcej od roku 2000 do 2010 nastąpił ogromny skok w kierunku wschodnim. Był on spowodowany zmniejszeniem znaczenia USA oraz gwałtownym wzrostem potęg azjatyckich. Mowa tu nie tylko o Chinach ale i Indiach, Indonezji czy Korei.
Jest to naturalny ruch gdyż jak historia pokazuje transfer kapitału, siły oraz globalnego znaczenia zawsze odbywał się od dłużników do posiadaczy kapitału.
W najbliższych latach trend wschodni będzie utrzymany. Ostatecznie po stronie zachodniej mamy zbankrutowane USA, zbankrutowaną i do tego starzejącą się Europę. Z kolei w Azji mamy bardzo młode prężne społeczeństwo generujące nadwyżki w handlu zagranicznym.
O ile dziś jako Europa jesteśmy postrzegani jak ekonomiczne centrum to za kilka lat rola Europy na arenie globalnej ulegnie znacznej degradacji. Prawie 50% redukcja głosów w planowanej reformie MFW jest tylko początkiem zmian. Nie można zapominać, że obecnie w krajach BRICS mieszka 45 % globalnej populacji. Ponad to wspomniane 5 krajów odpowiada za 25% globalnego PKB.
Jeżeli ktoś ma wątpliwości co do tego, że Azja zdominuje gospodarczo i geopolitycznie kilka następnych dekad to moim zdaniem powinien wybrać się na wycieczkę po Chinach, Korei czy Singapurze i zobaczyć jak wiele mamy do nadrobienia o ile jest to w ogóle możliwe.
Źródło: GEAB 83
Trader21
supermario
Czy zgadzasz się z "przepowiednią" Roberta Kiyosaki , że USA zbankrutuje z chwila wejścia wyżu demograficznego w wiek emerytalny czyli stopniowo od 2016 roku.Jak to by się odbiło na Azji?
Czy są jeszcze jakieś solidne akcje od których jest płacona co roku dywidenda powyżej 5%?I mają prawdopodobieństwo nie popłynięcia na resecie?
R.K zaleca aby akcje były kupowane imiennie , bo inaczej można się znalezć z ręką w nocniku.W sprawach giełdy jestem dyletantem , więc może coś o tym.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Dlatego wróżę długi żywot reżimowi Kimów - oni są dyżurnym uzasadnieniem militarnej obecności w Azji USA. A ta obecność będzie teraz wzmacniana na skalę, w jakiej rosną Chiny. Ekonomiczne centrum świata to USA, póki mogą kontrolować dowolny kraj na Ziemi. nb Nie da się kontrolować Chin bez przejęcia Rosji.(chyba, że wywoła się konflikt między tymi krajami)
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
doker
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
doker
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
zagrałbyś w szachy o wielką stawkę z kimś, kto w razie przegranej ma jeszcze kolta za pasem?
Bez aspektu kolta to USA są bankrutem - dlatego zbroją się bardziej niż adolf
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Paradoks
Z drugiej strony trzeba pamiętać, że wzrost gospodarczy Chin kosztuje. Począwszy od jeszcze większej dysproporcji w alokacji bogactwa niż na zachodzie, przez pewne osobiste wolności, swobody, w tym te, które przyzwyczailiśmy się uważać za naturalne i dane raz na zawsze, jak np. wolność słowa. Nie do końca wiadomo, jaki procent chińskiego bogactwa produkowany jest w lao gai. Stan środowiska gorzej niż tragiczny. Wszystko to, co powoduje, że dorobiony w Chinach milioner kupuje sobie obywatelstwo np. Kanady. Zgadzam się, że tzw. liderzy polityczni w Polsce (zresztą chyba w Europie ogólnie brak wizji) to dno, ale nie przesadzałbym z idealizowaniem wzrostu gospodarczego ChRL - nie ma nic za darmo. Trader pisał wcześniej o HPI jako lepszym sposobie oceny sukcesów danego kraju i to chyba dobry pomysł, zamiast wymuszającego ciągły "wzrost" PKB. Ideologia wzrostu dla wzrostu to nowotwór. Nic fajnego.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
skuczera
Oczywiście dominujące totalnie w regionie Chiny czeka również jeszcze wewnętrzny 'resecik' - warto jednak zwrócić uwagę, że po 9 latach pełzającej aprecjacji juana względem dolara, i równo 20 lat po zakończeniu "two-tier" w styczniu 1994 ( http://www.cfses.com/06confchina/documents/Final_Papers/Paper_ZhangXiaohe_Economic_Impact_Of_Chinese_Yuan_Revaluation.pdf )wraz z początkiem tego roku pierwszy raz juan zostaje osłabiany przez Ludowy Bank Chin i to przez bity kwartał względem drukowanego na potęgę dolara - został również w zeszłym miesiącu zwiększony zakres wahań z 1 na 2% (co akurat jest bez znaczenia bo LBC robi z juanem co chce). Czy jest to zagrywka pod np. ogłoszenie w najbliższej przyszłości uaktualnionego stanu rezerw złota?
@supermario
Robert Kiyosaki po bańce na nieruchomościach, jego słynny przychód pasywny ma z książek i jego tzw gier edukacyjnych. Żeby w polsce kupować akcje spółek publicznych imiennie trzeba być brokerem.
PS
A jak przyjdzie prawdziwa światowa zawierucha to nawet fizyczne złoto nie pomoże, bo zadźga osoba chcąca nabyć złoto. :-]
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
doker
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Paradoks
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
doker
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
skuczera
Masz rację - aktualny model rozwoju Chin się kończy, w zadłużaniu się Państwo Środka w niczym już nie ustępuje 'zgniłemu Zachodowi', a wprowadzane właśnie zmiany w systemie hukou (w PL w czasach PRL zwany meldunkiem) które mają pozwolić ok 90mln pracownikom ze wsi żyjącym od lat w miastach w najbliższych 12 miesiącach ściągnąć lub zalegalizować pobyt ich rodzin w miastach, jeszcze bardziej tylko napompuje w następnych kwartałach i latach kredyt ("no bo jak to już tak legalnie to trzeba korzystać z życia"). Z punktu widzenia społecznego bardzo dobra i długo oczekiwana zmiana, oby znieśli im te absurdalne przepisy jak najszybciej. Ekonomiczny wpływ tego będzie jeden - zwiększona konsumpcja poprzez kredyt, a o to Komitetowi Centralnemu chodzi. Żeby był wzrost i masy siedziały cicho skupiając się na konsumpcji.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
ten komitet centralny ma duży zasięg światowy:)
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
doker
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
andemanone
Azji i krajów tzw tygrysów Tajwanu, Korea, nie mówiąc o malezji i chinach.
Wystarczy zobaczyć statystyki przewozów kontenerowych ( bo to są dominujące w przewozach morskich)
Azja i kraje o których Trader wspomina to wolny handel i wolny rynek.
Proszę zobaczyc : teraz Azja preferuje kraje takie jak meksyk peru czy odległe chile , brazylia argentyna.
Czy ktos wspomina Afrykę? Chiny malezja sa bardzo dobrym partnerem handlowym
Czasy sie zmieniły .Powinienem wspomnieć USA i Europa ale to nie to co kiedyś
Ameryka Północna i Europa utrudnia handel przez swoje OBSESYJNE -BIUROKRATYCZNO- EKOLOGICZNE PRZEPISY
uzywania paliwa w strefiE 200 milowej jednostek pływajacych.
Ja patrze na kryzys przez pryzmat Maersk CMA CGM ,HAPAG LLYOYD i przewozów towarów.
Dziekuje za zauważenie tego punktu cięzkości.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
trader21
Tak naprawdę to nie była przepowiednia R.K tylko bogatego ojca. USA zbankrutuje nie tyle z powodów demograficznych co na skutek utraty statusu petrodolara. Większość USD trzymanych jest poza USA. Gdy spada popyt na USD wskutek tego, że coraz większa część handlu surowcami odbywa się z pominięciem dolara to zaczyna on wracać do USA.
Większość aktywów dolarowych stanowią obligacje USA a nie same dolary. Gdy spada na nie popyt to spadają ceny obligacji USA (rośnie ich rentowność). Na razie różnymi sztuczkami na derywatach udaje się utrzymać kontrolę nad stopami lecz gdy sytuacja wymknie się spod kontroli to możemy mieć typowe bankructwo na obligacjach, wyjście przez hiperinflację lub zatrzymanie druku zmiana statusu USD na wyłącznie walutę międzynarodową oraz jednoczesne wprowadzenie nowego znacznie zdewaluowanego dolara wewnętrznego.
Jak by to odbiło się na Azji? Cóż nie wiem jak na całej ale Chińczycy wiedzą doskonale że dolar jest skończony i skupują złoto. USA przyznało im specjalny status pozwalający przejmować 1-1,5 tyś ton złota rocznie podczas gdy Niemcy otrzymali 5 ton.
W polskich warunkach to broker jest właścicielem akcji które kupiłeś a nie Ty. Jeżeli chcesz go pominąć to poczytaj o Direct Shares Registration lub Stock Transfer Agents ale nie wiem czy w polskich warunkach ktoś się tym zajmuje.
Jest kilka dobrych kompanii płacących dywidendę powyżej 5%. Poszukaj w surowcach energetycznych w Rosji lub generalnie w Wietnamie (niska korelacja z globalnymi ruchami na akcjach + relatywnie niskie wyceny).
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
- jeżeli całe złoto na rynku (comex i inni) jest do kupienia
- Zachód nie ma komercyjnych zapasów au
to dlaczego Chinczycy nie wykupią wszystkiego naraz w jednej sekundzie? (to może trudne logistyczno-technicznie ale wykonalne)
Całe złoto by zassali naraz i już nie bali się wrostu cen po takiej akcji
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Jot
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Luk
http://www.zerohedge.com/news/2014-03-31/japanese-outlook-data-collapses-chinas-pmi-misses-and-beats-and-economy-contracts-ex
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Antonio
Tak jak już przedmówcy zauważyli próba zakupu takich ilości złota w krótkim czasie doprowadziłaby do momentalnego i ekstremalnie wysokiego piku cen na ten kruszec.
Pozostaje też inna sprawa - obecne systemy wymiany handlowej bazują w większości na wymianie (wkupowi i sprzedaży) zobowiązań dostarczenia i odkupienia kruszców a nie na ich rzeczywistej wymianie. Tak naprawdę nikt nie wie ile jest dostępnego na globalnym rynku rzeczywistego, materialnego złota.
Świetnym przykładem była wspomniana przez Trader21 próba odzyskania złota przez Niemców z amerykańskiego FEDu. Niemcy poprosili o zwrot pierwszej transzy kilkuset ton a dostali 5t i tłumaczenie jankesów, że ze "względów logistycznych" więcej nie można i oddadzą resztę w przyszłości.
Ponoć sami Niemcy stracili wiarę, że dostaną więcej i w wiarygodność FED.
Inny przykład pokazujący apetyt na rzeczywiste złoto był skok na Uraińskie złoto z rezerw zaraz po obaleniu Janukowicza.
Kilkadziesiąt ton zostało wysłane do FED celem "zabezpieczenia w razie interwencji rosyjskiej" w noc obalenia prezydenta (albo dzień później).
Więc jak przeanalizować wszystkie ostatnie zdarzenia rzeczywisty rynek wymiany złota dużo się różni od tego wirtualnego, przechowywanego w komputerach różnych giełd.
Niektórzy jak Chińczycy chyba słusznie akumulują ten surowiec pod ewentualne ustanowienie parytetu złota dla Juana, bo jak brzydko mówiąc pierdyknie ten cały system taniego pieniądza powstającego jako dług, co będzie miało jakąś wartość i co może zastąpić dolara jako zapasowej waluty świata?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00