Przez ponad 50 lat instytucje takie jak MFW czy Bank Światowy były narzędziem w prowadzeniu polityki nowoczesnego kolonializmu. Kraje trzeciego świata nie mając środków na rozwój niezbędnej infrastruktury prosiły banki z krajów rozwiniętych o pomoc. Największe banki lub konsorcja bankowe ochoczo przyznawały kredyty na budowę portów, lotnisk, autostrad czy elektrowni. Niestety większość środków była marnotrawiona. Głównym efektem inwestycji był przyrost długu, po czym następowały problemy ze spłatą.
W pewnym momencie sytuacja finansowa kredytobiorcy pogarszała się na tyle, że jedyne źródła finansowania pochodziły z MFW czy Banku Światowego kontrolowanych przez zachodnie korporacje. Kolejne transze kredytów były przyznawane w taki sposób aby na wiele lat związać dany kraj spiralą długu. Przy okazji dłużnik stawał się całkowicie zależny od zachodnich korporacji. Aby spłacić zaciągnięte kredyty przeprowadzano masową prywatyzację po zaniżonych cenach, oddawano prawa do wydobycia kopalin czy domagano się poparcia rezolucji na forum ONZ.
Chiny, które przez ostatnią dekadę urosły znacznie w siłę, naciskały na obie instytucje aby przeprowadzić reformy mające na celu dostosowanie udziału Chin w sposób odpowiadający wielkości ich gospodarki. Ostatecznie kształt MFW czy BŚ utrzymywany od czasów Bretton Woods (1944) nie przystaje do obecnych czasów. Naciski na MFW nasiliły się zwłaszcza w ostatnich latach po uformowaniu się sojuszu BRICS.
Na początek przyszłego roku zaplanowano spotkanie na szczycie MFW. Tego typu spotkania odbywają się co 5 lat. Jednym z głównych tematów ma być przemodelowanie udziału poszczególnych krajów. Bardzo poważnie dyskutuje się o ograniczeniu roli UE, USA, Japonii oraz UK. W zamian rola zarówno Chin jak i Rosji ma ulec zwiększeniu.
Niezależnie od tego czy do zmian dojdzie, Chiny posiadające największe rezerwy na świecie szacowane na 3,5 bln USD ogłosiły powołanie do życia instytucji finansowej mającej rywalizować z Bankiem Światowym oraz Azjatyckim Bankiem Rozwoju. Jak działa BŚ wiadomo. ABR natomiast miał być instytucją wspierającą rozwój Azji. W praktyce fundusze o wartości 165 mld USD, kontrolowane przez USA oraz Japonię były ukierunkowane w taki sposób aby nie pozwalać na wzmocnienie roli Chin, które w funduszu posiadają zaledwie 5,5% prawa głosów.
Wszystko wskazuje na to, że działania Chin są odpowiedzią na zbyt powolne reformy międzynarodowych instytucji finansowych. W zeszłym tygodniu władze z Pekinu zapowiedziały, iż są po konsultacjach z przedstawicielami 22 krajów poszukujących źródeł kredytowania. W odpowiedzi na znaczne zainteresowanie Chiny zdecydowały się na podwojenie kapitału założycielskiego funduszu do 100 mld USD. Fundusz będzie działał pod nazwą Asian Infrastructure Inwestment Bank, a jego zadaniem będzie zbudowanie pomostu handlowego pomiędzy Chinami a Europą. Pierwszym projektem finansowanym ze środków funduszu będzie linia kolejowa łącząca Pekin z Bagdadem.
Obecny przykład ekspansji kapitałowej jest potwierdzeniem odwrócenia 20-letniego trendu w Chinach. W tym roku bowiem inwestycje realizowane przez chińskie firmy poza krajem macierzystym przewyższą inwestycje zagraniczne realizowane na terenie Chin.
Przechodzimy zatem do sytuacji, w której Chiny zmieniają się z beneficjenta inwestycji zagranicznych na fundatora takich inwestycji. Jest to o tyle ważne, że Chiny posiadają największe na świecie rezerwy walutowe szacowane na co najmniej 3,5 bln USD. Rezerwy chińskich firm szacowane są na kolejne 6 - 7 bln USD.
Zważywszy, że w samej Azji (poza Chinami) na realizację projektów infrastrukturalnych potrzeba około 800 mld USD potencjał dla funduszu jest ogromny zwłaszcza, że na chwilę obecną Azjatycki Bank Rozwoju (kontrolowany przez zachód) przeznacza na realizację projektów w Azji nie więcej niż 10 mld USD rocznie. Jeżeli strefę azjatycką rozszerzymy na Amerykę Łacińską oraz Afrykę, w których Chiny poszerzają strefy wpływów, to szybko może się okazać, że Chińczycy znajdą wreszcie zastosowanie dla ogromnych rezerw kapitałowych.
Z punktu widzenia Chin jest to bardzo dobre zagranie. Po pierwsze, pokazują wszystkim, że jeżeli ich potęga będzie nadal marginalizowana w instytucjach finansowych to szybko są w stanie zbudować alternatywę.
Mowa tu zarówno o MFW i reformie głosów jak i nowych SDR’ów, o czym pisałem w artykule Nowa globalna waluta rezerwowa, jak i o inicjatywnie BRICS mającej na celu powołanie wspólnego banku na podobieństwo Banku Światowego. Jeżeli zachód zdecyduje się uwzględnić rolę Chin i szybko zreformować instytucje to Chiny zyskają dostęp do gotowej struktury.
Jeżeli zachód nadal będzie się opierał to poprzez fundusze w stylu Asian Infrastructure Inwestment Bank rola zachodnich instytucji zostanie szybko zmarginalizowana.
Finansowanie zagranicznych inwestycji własnymi rezerwami walutowymi jest także metodą pozwalającą na dywersyfikację ryzyka związanego z utratą wartości dolara. Poza tym, w zdecydowanej większości projektów finansowanych przez rząd Chin warunkiem przyznania pomocy jest wykorzystanie chińskich firm. Poza dodatkowymi dochodami wracającymi do kraju jest to metoda na zagospodarowanie ogromnej siły roboczej, co może być ważne w przypadku nagłego spowolnienia gospodarczego w Chinach.
Na koniec warto przypomnieć, iż w roku 2014 po raz pierwszy Chiny najprawdopodobniej staną się eksporterem kapitału / inwestycji. Tendencja ta będzie się nasilać z każdym rokiem. W perspektywie kilku lat będziemy mieli system monetarny w zupełnie innej formie niż obecnie.
W sytuacji gdy waluty oparte na rezerwach złota, w tym chiński juan, zyskają znacznie na wartości względem walut papierowych dla Chin z pozycji eksportera kapitału będzie to oznaczało znaczny przyrost siły nabywczej, co pozwoli przyśpieszyć ekspansję chińskich firm na cały świat.
„Kto posiada złoto, ten ustala reguły”.
Trader21
Luk
Ze Stanami nie da się wygrać w ich kasynie. By pokonać kasyno trzeba otworzyć swoje i zabrać im klientele. Na to przyszłe zagrania jest nastawiona obecna polityka Chin.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Rubin
Polecam Tobie jak i wszystkim chyba najbardziej niesamowity film o złocie jaki do tej pory widziałem. Gorąco zapraszam do oglądania i dzielenia się przemyśleniami.
www.youtube.com/watch?v=wqW2GrTq_qg
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Jot
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Tego nie wiadomo, ale równie dobrze można postawić pytanie odwrotne:
Czy ktoś stawia swoją głowę, że Chińczycy nie oprą swojej waluty na złocie ?
Co planują Chińczycy tak naprawdę nie wiemy, ale myślę, że fizyczne metale w portfelu są bardzo dobrym pomysłem, oczywiście również inne realne dobra jak ziemia, antyki, diamenty czy akcje dużych koncernów itp.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
spłukany dziad
Japonia ,Wietnam ,Korea,Tajwan punktów zapalnych bardzo wiele i chyba warto najbardziej patrzeć na Wietnam
bezpośrednia konfrontacja USA -Chiny raczej nie wchodzi w grę ale tzw wojna zastępcza w której któreś z mocarstw mogło by ugrzęznąć na lata jest wielce prawdopodobna
sprowokowanie konfliktu na szelfie kontynentalnym jest przy obecnym napięciu bardzo prawdopodobne ,ostatnio paliły się chińskie fabryki w Wietnamie
wtedy wszystkie scenariusze ekonomiczne idą w łeb
dla USA taki scenariusz byłby niesłychanie korzystny
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Freeman
Dokladnie tak, dlatego w kilku miejscach na swiecie podgrzewaja kilka lokalnych konfliktow, z ktorych w razie potrzeby cos moze eskalowac do pozytecznych rozmiarow.
Ukraine z pewnoscia tez mozna do tego mechanizmu zaliczyc.
Oni nie pozwola skopac dolara tak bez walki a arsenal maja najlepszy na swiecie.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
spłukany dziad
totalny obłęd na bliskim wschodzie
z jednej Iran to ich wróg ,ale wspiera sojusznika ,reżim z Bagdadzie z kolei ich sojusznik Sudowie wspierają sunnicką rebelię w Iraku
jednocześnie ci sami rebelianci walczący w Syrii to bojownicy ,ale jak wejdą do Iraku to terroryści
w Syrii 3 rok wojna ,Irak już się podzielił ,Libia totalna ruina
Egipt na skraju wojny trzymany tylko kroplówką z $
interesujące jest to że pomimo takiego burdelu ropa tania
jeszcze parę lat temu jakaś nieistotna błahostka podbijała jej cenę a tu Irak w ogniu a ceny ropy niespecjalnie skaczą
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Luk
Rynki future i HFT robią swoje. Do tego jeszcze ewentualne interwencyjne zwiększenie podaży ze strony Arabii i "nic się nie stało". Na zerohedge jest fajny artykuł tym jak dzień po zamknięciu giełdy na święta HFT dalej walczy z VIXem.
Tak swoją drogą rzecznik rządu USA dalej twierdzi, że na Ukrainie nic złego się nie dzieje i nie ma żadnych uchodźców. Są tylko Ukraińscy turyści. Polityka zagraniczna Stanów sięga już najwyższych szczytów absurdów i hipokryzji.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
przemek
Bank of China jest w Wawie.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Freeman
Tez myslalem o niskiej ropie i doszedlem do podobnego wniosku co Luk.
Aktywa handlowane poza gielda, jak np. diamenty, jachty, oldtimery, sztuka i nieruchy w top-lokalizacjach,
rosna i oddaja spadek wartosci pieniadza.
PM ze wzgl. na manipule zostana tak dlugo niedowartosciowowane az comex fiknie kozla.
To brzmi jak sf ale ktoregos dnia ceny metali zostana zwolnione z pod jego wplywu.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Luk
Kto pierwszy zaczął wojować z USA odnośnie systemu breeton woods? Historia lubi się powtarzać, a im bardziej rzeczy się zmieniają, tym bardziej pozostają takie same :)
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
szejker
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Jot
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Francja próbowaała dogadać się polubowanie z USA w sprawie nie nakładania kary na BNP, toczyły się rozmowy pomiędzy politykami na najwyższym szczeblu. To był odwet amerykanów za sprzedaż dwóch okrętów Mistral Rosjanom. Nie dogadali się, więc Francja odpowiedziała. Konkretnie odpowiedziała.
Total to koncern państwowy, Bankiem Centralnym we Francji zarządzają także ludzie z klucza politycznego. Francja już wcześniej miała podpisane umowy z Chinami na wymianę handlową denominowaną w euro i yuanach.
Sytuacja rozwija się bardzo dynamicznie, amerykanie zapędzają się w kozi róg, brakuje jeszcze, żeby U.K stanowczo się od nich odcieło.
@ szejker
To nie tak jak piszesz, ale ile można tolerować wyczyny USA ? Mieną się obrońcami demokracji a przelewają krew niewinnych ludzi w każdym zakątku ziemi w imię obrony swoich interesów. Do tego doją cały świat z pomocą dolara, przez chciwość bankierów amerykańskich zaczął się obecny kryzys a rynki finansowe są manipulowane przez kogo ? Przez banksterów amerykańskich, którzy łupią w ten spodób społeczeństwa z oszczędności.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Luk
USA pchają nas do wojny i doją nas z kapitału. Mamy ponad 300 mld rezerw w obcych walutach. Władza zachowuje się jak sabotażyści w swoim kraju. Pewnie może być jeszcze gorzej ale tak, wyczekuje dnia w którym to wszystko walnie mając nadzieje, że będzie lepiej. Przejście będzie trudne ale to jest nieuchronne. Zobaczymy czy znowu damy się zdominować czy może uda nam się wyjść w końcu na swoje.
Tak swoją drogą wpadłem na ciekawy (może bardziej dziwny niż ciekawy) temat. Christine Lagarde podobno coś koło stycznia rozmawiała z dziennikarzami i powiedziała, że 20 lipca dojdzie do krachu/zapaści/korekty/armageddonu sami możecie wybrać. Mało tego powiedziała, że wywróżyła to z "magicznej 7". Albo nawciągała się zdecydowanie zbyt dużo prochów albo coś jest na rzeczy. Oczywiście nie mówię tutaj o numerologii. Wiadomo, że obecny system jest sztucznie podtrzymywany przez w skrócie jedno wielkie ustawione oszustwo. To musi się skończyć. Albo samoistnie jakimś krachem którego nie dadzą rady powstrzymać albo w sposób mniej lub bardziej kontrolowany. Ciężko zwalić winę na magiczną liczbę 7 za śmierć systemu finansowego ale po co miała by o tym mówić? Jak myślicie?
http://usawatchdog.com/official-2014-imf-forecast-based-on-magic-number-seven-steve-quayle/
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Freeman
oprocz Lagarde sa jeszcze inne zrodla ze stanow zapowiadajace na lipiec crash i to szerokopojety.
Zobaczymy czy sie sprawdzi. Zazwyczaj zapowiadane katastrofy jak dotad sie nie spelnialy, aczkolwiek w obliczu takiego dynamicznego biegu wydarzen oraz informacji, ktore sa faktami a w przeszlosci i to niedalekiej, bylyby uznane za gatunek SF, mozna sie wszystkiego spodziewac.
Amerykancom zdecydowanie zaczyna sie palic pod nogami.
Afera szpiegowska w Niemczech tez nie sluzy dalszej milosci do wuja sama.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Luk
Freeman to, że lipiec może być miesiącem rozpoczęcia korekty to jest oczywiste. Zastanawiam się czemu bądź co bądź głowa MFW mówi o zapaści gdy najwyższe szczeble, albo udają iż nic się nie dzieje albo mówią "będzie lepiej". Dodatkowo forma z jaką to przedstawiła jest zastanawiająca. Jak szefowa MFW o którym w ostatnich latach znowu jest głośno może powiedzieć jakoby krach przewidziała dodając cyferki w dacie?! To jest kosmos. Taka moja fantazja ale może to "powiadomienie" o rozpoczęciu akcji kontrolowanej destrukcji długu tak by każdy wiedział ale zarazem niezorientowani nie zajarzyli o co chodzi. Dodatkowo nie ma żadnych dowodów w postaci telefonów lub emaili.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Freeman
Swiat pedzi tak szybko, ze nikt juz nie zwraca uwagi na pojedyncze newsy. Lawina informacji kazdego dnia powoduje
w umyslach zobojetnienie. Kazda nowa wiadomosc zastepowana jest szybko kolejna nowa i to doslownie na pare godzin.
Wyjatki jak np. majdan, kiedy informacje szly dniami az w koncu ucichly. Zauwaz, tam panuje wojna domowa a media pisza teraz niewinnie o konflikcie armii z jakimis separatystami.
Lagrade wyjatkowo w uczciwym zamysle pozwolila sobie na przedstawienie waznych byc moze planow, liczac na zbagatelizowanie przez odbiorcow.
Czy do umyslow w np. Polsce dotarlo we wlasciwym stopniu to co wydarzylo sie na Cyprze?
Ja mysle ze nie i w pozostalej Europie tez nie, bo gdyby tak bylo, to nikt nie trzymalby juz kasy w banku. Powinien byc bankrun a nic takiego nie wystapilo.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
semperparatus
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
az
Trader, mam taką prośbę, mógłbyś zamieszczać źródła do faktów podawanych w swoich postach?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Jot
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
spłukany dziad
chiny w sposób naturalny próbują zamienić gigantyczne rezerwy $ w coś bardziej materialnego
co tutaj jest kluczowe a by to osiągnąć ............ ,szlaki komunikacyjne i handlowe
budowa kolei to mrzonka ,warunki polityczne i naturalne w Azji sprawiają że tego typu przedsięwzięcia choć spektakularne nie są w stanie przyjąć większości wymiany handlowej
po 2 ryzyko sabotażu ,terroryzmu i czysto polityczne
Indie muszą omijać ,pchać się przez tybet na bliski wschód to przedsięwzięcie karkołomne
a Syberia i Azja środkowa pomijając klimat i warunki terenowe to tys km przestrzeni
logistyka pada ,żadna linia kolejowa nie przyjmie wymiany handlowej pomiędzy takimi potęgami
a więc morza , muszą ominąć Wietnam i wąskimi przesmykami wzdłuż półwyspu indochińskiego wyjść na ocean indyjski co daje komunikacje z Afryką ,Bliskim wschodem i oczywiście Europą
i to jest haczyk ,napuszczenie Wietnamu na Chiny co jak widać dość skutecznie się udaje zablokuje możliwość wydania Chińskich rezerw w $ gdyż przetnie komunikacje pomiędzy Chinami a miejscem inwestowania kapitału
Wietnam i Filipiny nienawidzą chińczyków
Wietnam wspierany przez USA w identyczny sposób jak robili to kiedyś Ruskie i Chiny byłby ciężkim orzechem do zgryzienia skutecznie torpedującym wyjście chińskiego kapitału na świat
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
,, Nie rozumiem...kto,czy co może zmusić np.bank BNP do płacenia jakiejś tam grzywny?Albo szwajcarskie banki do płacenia kar za pomoc obywatelom USA w ukrywaniu dochodów?Przecież lotnictwo amerykańskie nie zbombarduje Francji,ani Szwajcarii,a US Army nie zaatakuje tych krajów na lądzie...Dlaczego takie znaczące kraje uginają się pod presją USA?Może mi to ktoś wyjaśnić?''
Sprawa jest bardzo prosta, USA są największym odbiorcą rzeczy produkowanych w Szwajcarii jak zegarki czy usługi bankowe. Jeżeli Szwajacaria by się nie ugieła, USA wprowadzą zaporowe cła na zegarki szwajcarskie i sprzedaż spadnie o 50%. To samo Francja, tylko oni są w dużo lepszej sytuacji, bo mają większą gospodarkę. Przypomnij sobie jak Francja nie poparła inwazji na Irak w 2001 roku. Francuski koncern naftowy Total miał podpisane umowy z rządem irackim, że jak tylko zdjęte zostaną sankcję, Total będzie wydobywał ropę. Pamiętasz co było potem ? Strony www w USA typu: FucktheFrance i inne nawołujące do nie kupowania francuskich serów i win.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
semperparatus
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
trader21
Sprawa BMP się nie zakończyła. Najprawdopodobniej Francja w odwecie zacznie rozmawiać z Gazpromem odnośnie przejścia na rozliczenia w Euro. Mimo, iż nie jest wielkim odbiorcą gazu czy ropy to precedens w Europie jest piekielnie groźny dla dolara.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
OMOT
http://wmeritum.pl/poczatek-wolnego-handlu-szwajcaria-chiny/
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Luk
https://www.youtube.com/watch?v=euL8QQeAlPI&list=UU2nQYGjfe9I_tgWpqgJorUg
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Luk
http://www.zerohedge.com/news/2014-07-07/could-be-last-straw-90-china-loan-guarantors-bankrupt
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
m_a_rek
Przeczytałem u Billa Holtera ciekawy wrzut.
Chodzi o rezerwy walutowe USA - mają jakieś? Jak odkupią dolara, który zacznie wracać? ;-). Może być "weselej" niż przypuszczamy ;-)
Pozdrówka
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Freeman
http://stooq.pl/q/?s=si.f
A ja mam wrazenie ze PM juz odpalaja silniki i wkrotce stratosfera.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Freeman
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Generalnie jakoś większej korekty na PM nie widać, co kartel zbije, zaraz rośnie z powrotem. Metale jakby konsolidowały się przed większym wybiciem, jakby czekały na jakiś sygnał z rynku. Ciekawe czy koniec tygodnia będzie ciekawszy i padnie opór 1338 ozt/$ ?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
semperparatus
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
ProTon
fundamentalnie złoto powinno kosztować $10-11 tys,a srebro odpowiednio-$500
Z czego wyciągasz takie wnioski? Wg mnie to należy się cieszyć, gdyby ceny nie spadły, a nie liczyć na jakieś oderwane od rzeczywistości pobożne życzenia kosmicznych cen PM.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
semperparatus
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Freeman
Papier tych warunkow nie spelnia, jest wartoscia umowna oparta o obietnice.
Dopoki kartel bedzie w stanie pogrywac, wycena papieru w zlocie bedzie manipulowana i bedzie sie wahac.
Nie wyklucza to wzrostow, gdyby kartel mogl i chcial skutecznie wyhamowac wzrost ceny Au, to by nie bylo wzrostu od 1999 do 2011 z 22 o do 1920$.
Kolejny dodruk papieru/ bitow bedzie kontynuowany i jest kontynuowany w wiekszym stopniu niz BC oficjalnie glosza.
Dopiero w momencie paniki wycena metalu w zlocie moze osignac zawrotne wartosci, szesciocyfrowe liczac w dolarach calkiem mozliwe.
Bedzie to czas spalenia dlugu.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Freeman
Z tego to moze byc "na dwoje babka wie pan"
albo jeszcze raz dolek a jesli nie to zajewybi(s)cie
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Luk
http://www.zerohedge.com/news/2014-07-08/fed-going-attempt-controlled-collapse
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Luk
Ciekawe wycinki z gazet z krótkim objaśnieniem. Powinniście obejrzeć - dobre :)
http://www.zerohedge.com/sites/default/files/images/user3303/imageroot/2014/07/20140708_free.jpg
I przytoczę tutaj słowa z utworu kapeli "Rage against the machine"
"the land of the free whoever told you that is your enemy"
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Poprzedni kryzys także zaczął się w lipcu, dokładnie 7 lat temu miało miejsce tąpnięcie na chińskiej giełdzie. Stare powiedzenie mówi, że historia lubi się powtarzać. Ceny PM nie chcą ulec korekcie, mimo, iż banki kartelu mają zdecydowaną przewagę pozycji short. Jeżeli pęknie jedna bańka, pękną wszystkie, będzie bardzo ciekawie, tym razem to może być naprawdę finansowy armagedon.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Luk
Kredyt konsumencki czyli ostatnia rzecz która trzyma w obiegu dług mocno zwalnia. W sumie na wszystkich frontach. Jednak trafiłem z tymi wakacjami. Cało przez nie nie przejdziemy, moim skromnym zdaniem.
http://www.zerohedge.com/news/2014-07-08/consumer-credit-card-debt-tumbles-non-revolving-credit-soars-most-15-months
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
skorek
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Freeman
Kisi sie
http://stooq.pl/q/?s=si.f
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
spłukany dziad
moim zdaniem ciekawe bo w mediach głównego ścieku jak ognia unikano tematu złota
sam fakt że się pojawił wisi 2-3 razy dłużej niż inny artykuł daje już do myślenia
http://finanse.wp.pl/kat,1033767,title,Poprawa-sytuacji-gospodarczej-USA-moze-zaszkodzic-notowaniom-zlota-Spadna-tez-ceny-ropy,wid,16742279,wiadomosc.html?ticaid=1130ea
teraz mówią że jest be ,bo coś tam .............
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Pekok
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00