Do napisania dzisiejszego artykułu skłoniła mnie wczorajsza rozmowa ze znajomym. Dyskutowaliśmy nt. skrajnie wysokich cen nieruchomości na Majorce oraz różnicy między cenami domów a przychodami z najmu. Salva akurat należy do nielicznej grupy osób, dla których chłodna kalkulacja się liczy. Absolutna większość moich znajomych ma całkowicie inne podejście do nieruchomości i z myślą o nich piszę dzisiejszy artykuł.
Dla wielu osób posiadanie nieruchomości jest niczym tlen. Gdzieś trzeba mieszkać, a przecież nie będę płacił za wynajem. Jeżeli mam już jedną nieruchomość to może kupię kolejną i z pieniędzy od wynajmujących będzie się sama spłacać. Jest to myślenie typowe dla większości populacji. Na Majorce dochodzi jeszcze „ przecież to Majorka, tu nigdy ceny nie spadną bo mamy pogodę, naturę i turyści będą zawsze przyjeżdżać”. Kilka wskazanych powyżej czynników plus rekordowo tani i łatwo dostępny kredyt doprowadziły w ostatnim czasie do uformowania się bańki przebijającej nawet tą z 2007 roku (przynajmniej w mojej okolicy).
Opiszę Wam jak wygląda obecnie sytuacja. Trzy ostatnie lata to ogromny napływ turystów w efekcie znacznego pogorszenia bezpieczeństwa w Grecji, Egipcie czy Tunezji. Więcej turystów to wyższe przychody z wynajmu krótkoterminowego, co przełożyło się na wyższe ceny nieruchomości. Tymczasem wraz z początkiem roku rząd Balearów pod groźbą kary od 20 do 40 tys. EUR zakazał wynajmowania prywatnych mieszkań oraz domów na okres krótszy niż miesiąc. Jeżeli masz mieszkanie, możesz je wynająć ale np. na rok, co generuje przychody mniejsze o jakieś 60% niż tygodniowy wynajem w okresie czerwiec - wrzesień. Właściciele domów (wyłącznie) mogli ubiegać się o drogie licencje na wynajem krótkoterminowe, ale starczyło ich tylko dla 10% chętnych. Połączenie bardzo silnego lobby hotelarskiego oraz skorumpowanych urzędników zrobiło swoje.
Efekt jest taki, że wiele osób, które kupiło mieszkania czy domy pod wynajem wakacyjny zostało z przysłowiową ręką w nocniku. Co gorsza, prawie wszystkie nieruchomości w ostatnich 2-3 latach kupiono na kredyt. Mogą oni teraz wynająć je na długi okres ale popyt jest całkowicie niedopasowany do oferty. Ponad 80% chętnych szuka czegoś do 700 EUR / m-c. Około 10 % osób może zapłacić 700-1000 EUR / m-c. Prawie nie ma osób które są w stanie płacić więcej niż 1200 EUR za wynajem. Osoby które stać na wysoki czynsz zazwyczaj wolą kupić skrajnie drogą nieruchomość.
Efekt jest taki że za 600 EUR / m-c wynajmiecie klitkę. Za 800 EUR segment. Ja za 1500 EUR mam bardzo ładny 180 m2 dom z ogrodem o wielkości 2 hektarów. Dla świętego spokoju kontrakt podpisałem na kilka lat. Dla porównania przed zmianą przepisów właściciel wynajmował dom za 4,5 tys. EUR / tydzień.
Co ciekawe mimo zmiany przepisów ceny domów nie spadają. Właściciel zastanawiał się czy go nie sprzedać (mój kontrakt nie do ruszenia), ale cena jakiej oczekuje to 1,5 mln EUR bo takie są ceny. To jest chore. Wycena odpowiada 83-letniemu czynszowi najemnemu!!! Ale czy rzeczywiście?
Teraz najważniejsza część przekazu. Właściciel domu który wynajmuję nie ma specjalnie ciśnienia na sprzedaż bo „przecież otrzymuje 18 tys EUR rocznie.” W ten dziwny sposób myśli wiele osób i teraz czas na pobudkę!
Z owych 18 tys. musi opłacić następujące wydatki związane z nieruchomością:
- 3 tys. - podatek dochodowy od wynajmu
- 3 tys. - podatek od nieruchomości (katastrat - 0,2% rocznie)
- ok 3,2 tys. - wydał w ciągu 9 miesięcy na drobne naprawy (usługi tu są naprawdę drogie, a właściciel odpowiada za wszystkie naprawy)
Z 18 tys EUR rocznie zostaje mu realnie mniej niż połowa czyli 9 tys EUR. To nie koniec. Po 5 latach mieszkania na Majorce wiem że jakość budowy domów w Polsce przewyższa Hiszpanię o co najmniej 30 lat. Domy budowane tu są w bardzo kiepski sposób, w efekcie czego po 20 latach robisz kompletny remont, a po 40 możesz dom wyburzyć albo sam się rozpadnie.
Mając zatem nieruchomość wartą 1,5 mln EUR przyjmijmy, że wartość odtworzeniowa domu to 750 tys EUR. Drugie tyle to wartość działki. Nas dom starzeje się wobec czego jego wartość nieustannie spada. Jeżeli 750 tys EUR rozłożymy nie na 40 lat lecz asekuracyjnie na 50 to okazuje się, że masz dom traci w długim terminie 15 tys EUR każdego roku.
a) Wg podejścia właściciela, zarabia on na wynajmie 18 tys EUR rocznie.
b) Po opłaceniu podatków i kosztów drobnych remontów zostaje mu mniej niż 9 tys EUR rocznie.
c) Po uwzględnieniu starzenia się domu realnie traci na niej co najmniej 4 tys EUR rocznie. Podkreślam jeszcze raz: obecna wartość nieruchomości to 1,5 mln EUR.
Tak masakrycznie wyglada wynajem domów w miejscu w którym mieszkam. Problem jest taki, że do 90% osób z którymi rozmawiam to nie dociera. Lepiej kupić coś na kredyt bo przynajmniej spłacam swoje. Po co mam płacić obcym? Co gorsza praktycznie każda osoba, posiadająca nieruchomość, nieważne czy kupioną za gotówkę czy kredyt uważa, że tu nieruchomości nigdy nie spadną, „przecież to Majorka”.
Jak kształtowały się ceny nieruchomości w ostatnich latach?
Salva (kolega z którym rozmawiałem) z nostalgią wspomina czasy pesety. Wysokie stopy procentowe. Bardzo niskie ceny nieruchomości oraz niski koszt najmu w relacji do wynagrodzeń. Po wejściu do strefy EURO i nagłym obniżeniu stóp procentowych i tym samym kosztów kredytu z 12% do 3% kapitał popłynął na rynek nieruchomości. Po kilku latach uformowała się bańka, podobnie jak w Polsce w 2008 roku. Teraz kolejny case znajomego.
W 2007 roku kolega kupił 100 m2 segment w bardzo ładnej okolicy. Zapłacił za niego 360 tys. EUR. Kupił go nie dlatego, że miał w nim zamieszkać lecz czysto pod spekulacje. Dwa lata wcześniej tego typu nieruchomości sprzedawano po 200 tys więc skoro tak szybko ceny rosną to za kolejny rok czy dwa sprzedam ją za 500 tys. Nic tylko brać. Problem był taki, ze kupił ją prawie na górce. Ceny nie spadły od razu. Spadła za to płynność. Rynek się nasycił. Wszyscy, którzy chcieli i mogli kupić (także pod spekulacje) już to zrobili. Z czasem osoby, które straciły płynność zaczęły wyprzedawać nieruchomości i to oni wyznaczali cenę. Później ceny wyznaczały już licytacje komornicze. Co gorsza, w Hiszpanii podobnie jak w Polsce, bank może przejąć dom, sprzedać go za bezcen i żądać od kredytobiorcy spłaty reszty kredytu. Oddanie nieruchomości i zakończenie przygody z bankiem jak to ma miejsce w USA nie wchodzi w grę. Wracając znowu do cen, dno osiągnęliśmy w 2011 roku gdy cena segmentu kupionego w 2007 za 360 tys. spadły do 180 tys. 50% zjazd zaledwie w 4 lata. A podobno „ceny na Majorce nigdy nie spadają.”
Osiągnęliśmy dno, rynek się trochę oczyścił po czym ceny zaczęły ponownie rosnąć w czym duży udział mają podatki od kosztów pracy, 21% VAT na nieruchomości oraz 10% podatek od nabycia. To wszystko winduje ceny. Lata 2015-2017 i zalew turystów podbił je jeszcze bardziej do poziomów abstrakcyjnych przynajmniej względem czynszy najemnych co widzieliście powyżej. Dziś segment o który mowa kosztuje znowu między 300 - 350 tys czyli zbliżył się do kosztów nabycia ale ma już 10 lat. Nowe są dużo droższe.
Nie zamykaj się na inne aktywa, myśl globalnie.
Wiele osób podejmując decyzję odnośnie tego w co zainwestować kieruje się wyborem: „kupuję to co znam lub to co robią inni”. Niewiedza kosztuje, ale czy zamiast kupować coś „bo mi się wydaje” czy nie lepiej się trochę dokształcić? Czy jeżeli kupuję nieruchomość za ekwiwalent mniej więcej 12 lat zarobków to czy nie lepiej poświęcić miesiąc naszego życia i chociażby poczytać czym są REITy?
Przykład negatywnej rentowności mojego domu jest dość ekstremalny. Jest to natomiast efekt przywiązania właściciela po pierwsze: do nieruchomości, po drugie do lokalnego rynku.
Wyobraźmy sobie teraz że jednak mamy trochę wiedzy. Sprzedajemy dom nie za 1,5 mln EUR ale za 1,2 mln EUR aby się sprzedał w ciągu miesiąca. Wierzcie mi, klient się znajdzie w 2 tygodnie. Mamy zatem 1,2 mln EUR za które kupujemy REITY w Singapurze (najtańszy rynek, choć w ujęciu fundamentalnym jest neutralnie wyceniony) oraz Hong Kongu (trochę droższy niż Singapur lecz dużo tańszy niż USA, Japonia czy Australia), aby 100% kapitału nie ładować w 1 kraju.
REIT’y z obu krajów płacą odpowiednio 7% i 5,5% dywidendy przeznaczając na jej wypłatę około 80% dochodów z najmu. Pozostałe 20% jest odkładane na remonty albo na kupno nowych nieruchomości w miejsce tych które z czasem tracą na atrakcyjności. Dzięki temu REIT może utrzymywać stały lub rosnący poziom przychodów z czynszy najemnych. Realny roczny dochód z dywidendy z REIT’ów (po zapłaceniu 20% podatku) przy założeniu że inwestujemy w nie 1,2 mln EUR wyniósłby 60 tys EUR. Co więcej porównujemy nieruchomość w zadłużonej i zbiurokratyzowanej Hiszpanii do dwóch najbardziej wolnorynkowych gospodarek z której jedna (Singapur) nie ma długu netto, a w przypadku Hong Kongu wynosi on poniżej 40% PKB.
Czy zatem kupić REIT'y dla dywidendy?
Oczywiście, że nie. Wszystko wskazuje na to że spadki na rynkach akcji już się zaczęły i przekładają się one także na spadki REIT’ów. Spadek notowań przy niezmiennym przychodzie z wynajmu (umowy długoterminowe) oznacza, że poziom dywidendy rośnie. Działa to oczywiście w dwie strony. Warto jednak wiedzieć, że w długim terminie poziom dywidendy z REIT’ów nieważne czy w Azji, USA czy Europie waha się w przedziale od 3% - 4% (szczyt hossy) do 15-17% (dno bessy). Co nam zatem po 7% dywidendzie jeżeli podczas ostrej bessy notowania spadną o 20-25% w ciągu roku.
Podsumowanie
W artykule absolutnie nie chodzi mi o to żeby zainteresować Was REIT’ami. Owszem na edukację jest czas zawsze, ale na inwestycje w REIT’y to jeszcze nie ten moment. Chodzi mi jednak o to aby uzmysłowić Wam, że zwroty z inwestycji mogą wyglądać zupełnie inaczej niż może się to wydawać.
Pozorne 18 tys. zysku może być w praktyce stratą 4 tys. jeżeli starannie wszystko policzymy. Drugi wniosek, nie powinniśmy za bardzo przywiązywać się emocjonalnie do naszych inwestycji. Rozumiem, że właściciel wynajmowanej przeze mnie nieruchomości jest przywiązany do wyspy na której się urodził, jak i do nieruchomości jako aktywa pod inwestycje. Gdyby jednak sprzedał dom i uzyskane środki zainwestował w mieszkania o powierzchni 30-40 m2 na które jest największy popyt rentowność z najmu może nie byłaby oszałamiająca, ale byłaby dużo wyższa niż obecnie. Największym wydaje mi się jednak problemem jest nasza mentalność. Mam dom, zawsze mogę go wynająć. Zawsze coś mi tam przyniesie.
Na koniec chciałbym zwrócić uwagę na jedną rzecz. Wielu Czytelników uważa że jestem uprzedzony do nieruchomości. Absolutnie tak nie jest. Po prostu nie lubię kupować drogich aktywów i tyle. Jeżeli jednak wspomniane przeze mnie REIT’y na fali globalnej paniki zjadą powiedzmy o 40% to nie będę miał absolutnie żadnych obiekcji, aby ulokować w nich do 25% mojego kapitału. Co więcej już rozmawiam ze znajomym specjalizującym się w wyszukiwaniu nieruchomości z licytacji z wadami prawnymi. Ich „oczyszczenie” zajmuje 2-3 lata. Póki co ze względu na duży popyt i takie „perełki” znajdują nabywców w cenach 10-15% poniżej cen rynkowych. W 2011 roku jednak na takie nieruchomości nie było chętnych wcale. W efekcie można je było kupić naprawdę za bezcen podczas trzeciej licytacji. Po dwóch nieudanych licytacjach sprzedaje się nieruchomość bez ceny minimalnej. Jest jedna oferta to się ją przyjmuje. Dla mnie podstawowym czynnikiem jest cena oraz rentowność. Aby była na odpowiednim poziomie należy się jednak uzbroić w cierpliwość. M.in. dlatego niedługo największą pozycją w moim portfelu będzie gotówka.
W ramach uzupełnienia wiedzy podrzucam Wam link do artykułu sprzed 4 lat. Znajdziecie w nim informacje w jakim otoczeniu możemy kupić nieruchomość dającą nam 12% zwrotu rocznie. Problem jest taki, że dotyczył on wyspy w Indonezji na której mieszkałem przez jakiś czas. Nie chodzi jednak o lokalizację, ale o warunki które sprawiają, że relatywnie tanio możemy nabyć aktywo generujące nam wysoki zwrot z najmu.
Trader21
P.S. Zgodnie z zapowiedziami poniżej zamieszczam zapis ostatniej części wywiadu, w której rozmawiam z Wapniakiem na temat nieruchomości.
Flex
https://strefainwestorow.pl/artykuly/gielda-usa/20181204/fed-krach-gielda-prognoza
Wiadomo jak wtedy nurkują ceny nieruchomości.
mcfc
Tomasz Cekało
Valdez
Patyk1989
Co lepsze kiedy pojechalismy na budowe obiektu przemyslowego naprawiac maszyne, spotkal tam innego ploaka (budowlanca) ktory zrobil taki sam myk :)
polish_wealth
Sytuacja A:
Masz 2 miliony oszczedności, 10-20k, zysku netto miesięcznie, masz chałupę i dzieci odchowane, w sensie na nic nie potrzebujesz, więc zastanawiasz się co zrobić, żeby nie leżało, a jeszcze nawet zarabiało.
Wybierasz kupno nieruchomości, jesteś trochę rozrzutny bo to nie Twoja bajka, kupujesz coś na bielanach w Wawie i dajesz studentom,
pytanie czy masz czas tam jeździć? Szukać zmieniających się ludzi, czy się nie wkurzysz jak trzeba coś tam pomalować, czy te pół miliona jakie tam wsadzisz jest warte zachodu, w takim sensie czy ty sam się tym zajmiesz,czy ty będziesz siedział na OLX czasem i dawał oferty, czy ty bedziesz jeździł po gotówę tam co miesiąc?
Jeśli tak to spoko. Jeśli nie, wybierz reit, ale pod warunkiem, że znasz samego siebie i wiesz jak reagujesz na giełdę.
Sytuacja B:
Jest Juras Juraszenko Kung Fu arbtitraż Ixiński Polaczenko, wchodzi na rynek mając 300 tysięcy złoty, nie kupuje nic przez rok, bo przez rok to on ogląda OLX i allegro i szuka okazji, dzwoni codziennie do ludzi i szuka sytuacji, że rodzina zbankrutowała i się wyprowadza,
Juraszenko KungFu, jedzie na miejsce akcji na 1 z 20 lokacji, jakie w tym tygodniu już odwiedził i sprawdza i porównuje,
Juras zajeżdza, okazuje się, że wszyscy się spieszą, rodzina jest skłócona, chcą sprzedać 30 patyków taniej niż rynek w okolicy.
Jura KungFu, przynosi na miejsce zamieszania pędzel i odmalowuje chatę, wystawia ja dodatkowo 15 patoli drożej bo jest marketingowcem.
Na dzieńdobry Juras ma w kieszeni 45 patoli do przodu, teraz wynajmuje, kiedy przychodzą do niego studenci, Juras KungFu łapie największego z nich i patrząc się mu w twarz mówi, posłuchaj, od tej pory Ty jesteś odpowiedzialny za wszystko co dzieje się w tym domu, nie chcę widzieć zadnych zniszczeń, bo będą bęcki od nieistniejących warszawiaków z bemowa, zrozumiałes? Xd
--------------------------------------
Jeżeli jesteś człowiekiem z sytuacji B, to zdecydowanie istnieje takie kupno nieruchomości pod wynajem, które jest lepsze od reita. Kupić w kryzysie kogoś kto sie spieszy, wystawić 40 patoli drożej bo je dotknąłeś pędzlem, a w między czasie wynajmować.
Jeżeli jednak masz 2 bańki oszczędności, ziemie i jesteś lekarzem i masz w dupie wyjazdy, malowanie, pilnowanie się o 5 złoty, to REIT.
Innymi słowy, jak mamy odpowiedzieć na to pytanie jak znamy tylko jedną stronę medalu? a nie znamy warunków. Nie da się.
Inna porada jest dla każdego.
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-04 16:15
uberbot
"Oczywiscie, że obecne ceny nieruchomości tak w Polsce, Hiszpanii czy na Islandii są z góry ukartowanym działaniem określonych kół. Wszystko ma to ma na celu wpakowanie gdzieś do tej pory zachomikowanej gotówki w kawałek muru, by potem ten mur komuś odebrać jednocześnie odbierając pieniądze."
Nikt nikomu nie każe kupować nieruchomości. Nie jest to żaden spisek, a raczej niewiedza, jak napisał autor.
"Jak ślepym trzeba być aby nie widzieć, że 40 letnia klita w wieżowcu na Woli nijak nie jest warta pół dużej bańki. Głupota ludzka naprawdę nie zna granic, tak samo jak wiara w to, że coś nigdy nie spadnie"
Jeśli taka jest obecna wycena to jest tyle warta. Jeśli ktoś zapłaci i do momentu jak ktoś płaci.
Jeśli zarabiam 500k PLN miesięcznie to taka 'klitka' wcale nie jest jakimś wydatkiem w stosunku do zarobków. Nie znaczy że jest warta zakupu...
3r3
@panna
Rzucasz naiwnymi hasłami.
@gruby
"No to konsoliduj następne fabryki."
Teraz czas na redukcje - jest zbyt wielu wykonawców na rynku (mimo że rynek twierdzi że deficyt) i trzeba wykoleić część aby possać kapitał dużo szybciej niż jest on drukowany i wziąć udział w stratach z wysokiej pozycji.
Ta fabryka naczep co się spaliła w pl to teraz mamy zamówienia na takie elementy - wcześniej zamówień nie było, a teraz są.
Wojna na kontynencie i destrukcja łańcuchów dostaw dla przemysłu byłaby o tyle tańszym rozwiązaniem, że redukcje na rynku dokonane byłyby na koszt podatnika.
"Istnieje tam u was coś takiego jak "szklany sufit" ?"
Kiedyś był, niby jeszcze jest, ale tak posiekany granatami i ubrudzony sadzą z płonących samochodów, że nie jest przezroczysty i przez to doskonale wiemy z czym mamy do czynienia. No i jak już wiemy to stosujemy środki. Wrogie przejęcie w takim środowisku oznacza pełen zakres wrogości.
"A co do brudnopisu: na razie przeżuwam i trawię. Mechanika władzy wyjaśniona matematyką - taki tekst nie zdarza się zbyt często. Przemnóż wszystko na starcie przez 10 to nie będziesz musiał pałować się w tekście z ułamkami. "
Gdzieś w tekście jest propozycja rozpiski ^7 więc ten mnożnik by się rozwinął do 12 miejscowych pozycji - same z tego zgryzoty^^
@Kikkhull
"dopiero co pisales ze upadnie system bankowy w Polsce, NBP nie nadazy nadrukowac PLN, a tu co, wyszla mala pierdka i PLN nawet nie poczul za duzo. Tak wiec teraz masz nowa wersje. Tak samo sie sprawdzi jak ta poprzednia. "
A to że ING siadło to teoria spiskowa niby?
Dla mnie się sprawdziło i banki rzeczywiście szykowały się na wywrotkę.
Kłopoty z płynnością zaraz po górce na dochodowości & wolumenach to już PO sygnałach ostrzegawczych.
@Krzysztof1975
"a na cholerę wyciągać papier z bankomatów
nie lepiej coś kupić na szybko przez internet np srebro"
Żeby zapłacić pracownikom, część owszem przyjmą w brzdękach, ale też mają różne rachunki i dlatego część chcą w papierze.
@abo
"Włoski profesor psychiatrii Adriano Segatori przeprowadził analizę osobowości Emmanuela Macrona i kategorycznie stwierdził, że ten jest psychopatą. "
Tylko że to jest zmyślona patologia (ta "psychopatia"). Zmyślona ponieważ jest bezobjawowa - choroba z definicji musi pogarszać dobrostan cierpiącego. Jeśli jakaś strategia myślenia prowadzi na najwyższe stanowisko państwowe (czyli górę jakiejś tam hierarchii, choćby nie najwyższą górę) to jest to z całą pewnością zespół wielu, wybitnych cnót jakie jednostka przejawia.
bojarcz
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-04 17:00
bulbulator
Słuchaj ze zrozumieniem. Trader21 nie mówi, że nie warto inwestować w nieruchomości, ba, mówi, na końcu, że sporo zarobił na sprzedaży działki.
Najważniejsze to wiedzieć kiedy i za ile kupić i kiedy i za ile sprzedać, fundamentalnie kupno nieruchomości teraz to głupota podobna do kupna akcji Netflixa lub Tesli, bo oba aktywa są po prostu drogie.
śledźulik
Jak rynek "rypnie" to może ceny spadną, ale stopy % wzrosną i na jedno wyjdzie (albo będzie jeszcze drożej). Chyba, że znajdziemy się w cudownej sytuacji relatywnie tanich mieszkań i niskich stóp : ].
Kikkhull
mcfc
To, ze ktos placi za cos tyle a tyle nie oznacza, ze placi uczciwa cene. Nie raz zdarzały się sytuację, że ktoś płacił BÓG wie ile za coś co się kopnąć nie opłacało.
Przykład.
2008 rok mega hype na monety kolekcjonerskie NBP i motyw z tzw. Sokołem. 20 zl srebwrko 925 tak poniżej uncji. Gowno straszne. Ale spekula na całego. Cena w banku 90 zł, cena na złego pi razy oko 300. Ale limity 2 sztuki na łba przy kasie. Naprawdę? No frajerzy płacili 300 PLN za coś co było warte może z 70 a cena rynkowa wynosiła 90. I jeszcze wierzyli, że z zyskiem odsprzedadza. Nie odsprzedali z zyskiem. Dali się zrobić w tysiącach osób. Nie ma winnych, dopóki nie sprzedadza(ludzie naprawdę wierzą, że to coś podskoczy), będą siedzieć cicho, albo mowic srebro jest ble ble ble bo ja
Panie kupiłem sokoła czy tam Arctowskiego i miało być wyżej, a kupę kasy straciłem. Jak chcesz gdzieś mieszkać, a nie masz gdzie to se kup jak masz za co lub rodzice parę hektarów. Jak masz coś w czym ktoś widzi zysk(euforie) to sprzedawaj natychmiast.Kazde dziecko widzi w ilu oknach nowej deweloperki światła się pod wieczór świeca, a ile to pustostany. A ktoś buduje następne. A ktoś kupuje. Pytanie: Ą kto w tym będzie mieszkał?
3r3
"Kazde dziecko widzi w ilu oknach nowej deweloperki światła się pod wieczór świeca, a ile to pustostany. A ktoś buduje następne. A ktoś kupuje. Pytanie: Ą kto w tym będzie mieszkał? "
Jaja będą jak ktoś postawi nieme pytanie czy siły "prawa & porządku" obronią te pustostany niepłacące kuponu gdy zacznie się migracja z pominięciem niegodnych wspomnienia wymysłów. Bo to pytanie zawsze na początku jest wyrażane w myślach i obrona testowana, a potem staje się to modne.
SOWA
śledźulik
mcfc
Żeby coś bronić to coś musi mieć wartość. Jest taki piękny krajoznawczy kanał na yt gdzie miły pan jeździ sobie po przedmieściach Detroit. Czasami wpadnie na przedmieścia Chicago. Ale te pierwsze to jest mega. Piękne domy, pięknie położone i Nowe(5-10) lat te mury tam stoją. Tam nawet czarnym nie chce się tego palić, bo w Chicago grile z opon na środku alejki pomiędzy domkami to norma. Wszystko zabite decha i pozostawione kojotom. Ale jak to kiedyś pięknie jedna osoba mieszkająca i dająca radę w Detroit mi powiedziała: To nie było normalne, że pracownik fabryki miał dom i dwa samochody. A takich pracowników trochę tam było.
@ śledzulik
Po 10 latach od tamtych wydarzeń każdy dziadek, który trochę w metalach siedzi na samo hasło: Ą co że srebrem, czy warto ? odpowie: od srebra jak najdalej. Podejście do srebra jest zupełnie inne dla osób które ten temat znają mniej niż 10 lat. Dla nich to żyła zlota. oczywiście obiecanego.
bulbulator
Uważam , że mieszkania są u nas tanie tylko ludzie nie potrafią oszczędzać pieniędzy
A ja uważam, że ziemia jest płaska i dostałem opryszczki poszczepiennej.
Polecam opierać się na danych, a nie domysłach, wskaźnik ceny do dochodu pokazuje, że ceny w Warszawie są na poziomie Amsterdamu lub Wiednia, więc zdecydowanie tanio nie jest.
czyli wszyscy mówią , że spadnie a ja twierdzę , że wzrośnie
Wszyscy kupują mieszkania na wynajem, a nie mówią, że spadnie, o spadaniu mówią tylko Ci, którzy mają jakąś wiedzę ekonomiczną.
Kikkhull
śledźulik
@ mcfc - srebro warto kupować. W cenie złomu ;-).
3r3
"Żeby ceny wzrosły to trzeba znaleźć kupujących. Skoro 2 mln Ukraińców pracujących w Polsce nie wybilo cen w kosmos, to nie wiem kto ma te mieszkania kupić."
No jak to kto? Wyssałeś to z mlekiem matki - w kim nadzieja?^^
Wypowiedz to antysemickie zaklęcie - kto uratuje rentierów w pl?^^
Król już intronizowany to teraz zjadą się poddani?^^
Nadzieje że coś wzrośnie w czasie obsuwy to kabaret.
@śledźulik
Srebro trzymam na wilkołaki. W każdym razie trochę trzymam, bo nigdy nic nie wiadomo.
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-04 19:59
szymonw
Zamykamy US Tech 100 NAS
otwarcie 7049
zamknięcie 6868
2,56% na plus (* lewar)
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-04 20:02
MANY
Kupić jak kupić, ale chętni do przejęcia mieszkań w Polin znajdą się na pewno =]
mcfc
Są takie ładne dzielnice w każdym prawie mieście. Takie willowe coś a'la segmenty marzeń z lat 80. Domy po 120 m2 a realnie zajęte dwa pokoje, w tym drugi przez psa. Takich domów jest mnóstwo. Niedobór mieszkań w Polsce? Dla kogo ? Na każdej wsi i na każdej dzielnicy jest mnóstwo miejsca do spania i do życia. Rządowi jest na rękę żeby mieszkania drożaly, bo to nie manetki, tu jest poważny wolumen kasy.
jacek.s
_ bo cóż to jest 8000 tyś zł za m2_
8 milionów za m2, to chyba nawet w Singapurze czy Vancouver jest taniej, strzelam.
Mieszkania będą droższe i mogę się o to założyć
To zupełnie, jak koledzy Tradera z opowiadania powyżej.
@Kikkhull
Nigdy nie rozumiem, jak Ukraińcy mieliby śrubować ceny mieszkań w PL. Polacy w Niemczech raczej nie wpłynęli ceny mieszkań. Przynajmniej wedle wiedzy mego niemieckiego benefaktora.
Kikkhull
3r3
roundcube
Bo ogólnie było warto tak jak warto było w całą masę innych aktywów kiedy był na to czas.
Pytanie na dziś to "W co teraz warto inwestować"? oraz w której fazie cyklu jesteśmy.
śledźulik
Rzadko zdarza się, żeby wynajmowali pokój w mieszkaniu 2-3 pokojowym (to już raczej ci, którzy chcą zostać? Jeden na 20?) lub wynajmowali we dwójkę np. kawalerkę, bo na to są jednak "pewniejsi" Polacy, którzy są skłonni więcej zapłacić.
Jestem "w temacie", bo mam kilku znajomych Ukraińców (akurat z segmentu "chcę zostać" i "wynajmuję mieszkanie z dwoma kolegami Polakami") i sam ostatnio szukałem intensywnie mieszkania, a że lubię rozmawiać z ludźmi to też pytałem o Ukraińców.
Także Ukraińcy nie mają większego (zauważalnego) wpływu nawet na rynek najmu (w mojej ocenie).
Kikkhull
Kikkhull
Excogitatoris
Od początku 2016 r molibden dokonał odbicia na poziomie 160 % z poziomu 11 000 $ do 28,6 000 za tonę ,wygląda na to spółki wydobywjące go powtórzą rajd jaki miał miejsce w przypadku kopalni wanadu. Myślisz że to dobry kejs?
Tym bardziej że jest to podobnie jak wanad bardzo niszowy surowiec którego perspektywy są dosyć obiecujące.
Tu jest przykład jedynej spółki skupiającej się wyłącznie wydobyciem tego surowca jaką udało mi się znaleść.
https://www.gurufocus.com/stock/AMEX:GMO
http://www.generalmoly.com/
Pozdrawiam
buffett
nie stać mnie na 300 000 zł ale stać mnie na spłatę 600 000 zł
motto na dziś
Analityk
https://www.bloomberg.com/news/articles/2018-12-03/asian-stocks-set-for-muted-open-curve-flattens-markets-wrap?srnd=premium-europe
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-04 22:31
deepblue
Skoro wydobycie miedzi spadnie to spadnie też ilość wydobywanego mimochodem srebra. O ile dobrze pamiętam to coś ok 40% całego wydobycia.
Przy dość stałym popycie na srebro i mniejszej podaży cena srebra powinna w takim przypadku wzrosnąć.
Tu światowy popyt i podaż z ostatnich kilku lat:
buffett
Kikkhull
https://mobile.twitter.com/realDonaldTrump/status/1069970500535902208
Gość chce wszystkim udowodnić że ma dłuższego czy gra na spadki
Mosman
Kikkhull
https://www.cnbc.com/2018/12/04/morgan-stanley-sees-earnings-recession-and-warns-on-overpriced-stocks.html
Wiewior
"wobec wejścia nowej ustawy wykupię z bonifikatą i podniosę o tą sumę cenę mieszkania"
Żebyś się nie ździwił...
Rok temu przekształcałem działkę we Wrocławiu. Koszt przekształcenia 48tys, bonifikata 50%, Więc zapłaciłem 24 do kasy miasta i uznałem sprawę za zakończoną.
Aż któregoś pięknego dnia przychodzi wyciąg z ksiąg wieczystych a tam urząd miasta wpisany na hipotekę na 63tys na okres 5 lat .... :)
Działkę kupiłem za gotówkę, przekształcenie opłaciłem w całości gotówką, więc o co chodzi?
Proste - Miasto nie chce by osoby korzystające z bonifikaty sprzedawały działki przez najbliższe 5 lat. Wpis przymusowy na hipotekę bez informowania właściciela. BO TRZEBA WIEDZIEĆ. regulamin bonifikaty gdzieś na necie jest, a pani w okienku tylko przyjmuje wnioski.
A dlaczego aż 63tys gdy cały mój zysk z bonifikaty to tylko 24tys? A hui ich wie, dodali odsetki i tak wyszło.
Wcześniej nawet nie wiedziałem, że można sobie ot tak bez wiedzy zrobić sobie hipotekę ;)
trumpagain
Ta hipoteka to pomysł na te kary umowne, które były do tej pory, gdy sprzedałeś przekształcone mieszkanie przed upływem 5 lat. Wtedy trzeba było płacić karę. Ludzie się różnie tłumaczyli, bo nie wiedzieli, bo notariusz nie powiedział, bo źle obliczyli datę itp.
Wymyślili więc, że do upływu tych 5 lat ustanowią hipotekę, bo tej kary nie można było z nikogo ściągnąć /a przynajmniej byłoby utrudnione/, Hipoteka i nie ma ryzyka. Hipoteka może być wyższa, bo można nią zabezpieczać, co się tam chce. Lepiej przeczytajcie do jakich kwot zabezpieczają się banki.
trumpagain
mieszkania są u nas tanie tylko ludzie nie potrafią oszczędzać pieniędzy
Być może, ale oszczędzać to każdy może, uczą tego powszechnie bo to łatwe, a zarabiać nie ma komu.
Nijak ta matematyka nieruchomości nie przekonuje. Z jednym wyjątkiem - trzeba tanio kupić. To są jednostkowe przypadki, które w różnych kryzysach sobie poradzą. Przypadki takich ludzi nie można jednak przekładać na regułę generalną.
3r3
"To może byc JUŻ."
Dwa lata temu wyniki zaczęły błądzić po jakiś zmyślonych, świetlanych przyszłościach.
Od przynajmniej dwóch miesięcy jest "właśnie" a od dwóch tygodni jest już i wygląda na to że dopiero się zaczęło.
@Kikkhull
"Pogratulować Trampkowi
https://mobile.twitter.com/realDonaldTrump/status/1069970500535902208
Gość chce wszystkim udowodnić że ma dłuższego czy gra na spadki"
Gra na bałkanizację.
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-05 05:18
gruby
"Wpis przymusowy na hipotekę bez informowania właściciela. BO TRZEBA WIEDZIEĆ. regulamin bonifikaty gdzieś na necie jest, a pani w okienku tylko przyjmuje wnioski. A dlaczego aż 63tys gdy cały mój zysk z bonifikaty to tylko 24tys? A hui ich wie, dodali odsetki i tak wyszło."
Podoba mi się ten przekręt. Marchewka dużymi literami wyszczególniona w umowie, kij małymi literami schowany w regulaminie. Stary patent a ciągle działa. Pytanie za sto punktów brzmi czy regulamin jest integralną częścią umowy, pytanie za dwieście punktów brzmi czy zechciałoby Ci się ścigać gminę Wrocław z artykułu 286 § 1, pytaniem za 300 punktów jest czy to by Ci się w ogóle opłaciło a pytaniem za 1000 punktów jest czy istnieje jakikolwiek sąd pomiędzy Odrą a Bugiem który mógłby wydać wyrok skazujący gminę czyli podmiot prawa administracyjnego za oszustwo czyli czyn zabroniony w kodeksie karnym. Pewnie się nie da, jak przeważnie się dzieje kiedy t.z.w. obywatel staje do boju z biurokracją.
@3r3 napisał:
"Dwa lata temu wyniki zaczęły błądzić po jakiś zmyślonych, świetlanych przyszłościach.
Od przynajmniej dwóch miesięcy jest "właśnie" a od dwóch tygodni jest już i wygląda na to że dopiero się zaczęło."
Hmmm ... nie strasz. Rzut oka na końcówkę tegorocznego kalendarza uzmysławia, że wystarczy zamknąć (to znaczy nie otworzyć) rynki przez pięć dni żeby mieć w sumie dwa tygodnie spokoju z okazji bożego narodzenia. Dwa tygodnie to dużo czasu.
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-05 07:56
szymonw
"Artykuł tym bardziej na miejscu, że sam FED, po raz pierwszy, ostrzega przed nadchodzącym krachem
https://strefainwestorow.pl/artykuly/gielda-usa/20181204/fed-krach-gielda-prognoza
Wiadomo jak wtedy nurkują ceny nieruchomości."
Wg mnie to oznaka, że możemy się spodziewać ostrych spadków. Zawsze można później powiedzieć "przecież ostrzegaliśmy" ;)
Scenariusz uruchomienia dodruku ponownie już po pierwszych spadkach staje się jeszcze mniej prawdopodobny.
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-05 08:15
SOWA
polish_wealth
Przecież ziemia na planecie jest domyślnie za darmo, materiały budowlane, surowce, drzewa, skały, piasek, źwir, to wszystko leży,
bierzcie i budujcie,
tego wszystkiego Rockefeler nie wymyślił Ex nihilo, wymyślił tylko jak zadużyć i pociagać za sznurki, niejawną sitwą.
-------------
@panna, zawsze mroźno i krytycznie, trzeba też współkreować, nie same szpilki wbijac.
@ szymonw, gratuluję sporo jak na indexie!, Myślałem że to long term shot :), ale widzę rąsie zaparzyły, czy nie ciągneli dalej?
troluje, szacun
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-05 09:20
Mocny
Podales tylko dwa przyklady nieruchomosci, wiec jak dla mnie to ciezko dojsc na tej podstawie do jakis sensownych wnioskow czy byly to dobre inwestycje.
Zwlaszcza, ze o pierwszym domu nie wiemy kiedy i za ile zostal kupiony, oraz przez ile lat zarabial 4.5tys Euro tygodniowo, a o drugim domu nie wiemy przez jaki czas i za ile byl wynajmowany.
Rozumiem, ze do nowego domu z 2 hektarowym ogrodem przeprowadziles sie jakos w ostatnim czasie?
Zrobmy wiec jakies proste zalozenia dodatkowe. Skoro teraz dom jest wart ok. 1,5mln Euro, a wynajmowany byl jeszcze niedawno za 4.5tys Euro tygodniowo (bylem w tym roku na Majorce, za tyle mozna wynajac bardzo luksusowe nieruchomosci), to byc moze ktos kto kupil go 10-6 lat temu gdy ceny byly nawet do 40% nizsze, np za 850tys Euro, wsadzajac 250tys Euro gotowki i biorac kredyt na 600tys Euro na 2% na 13 lat (tak zeby tygodniowy przychod z najmu pokrywal miesieczna rate), zrobil na nim doskonaly interes.
Po 6 latach splaty, zostalby z kredytem na 350tys Euro, do tego powiedzmy, ze te 4.5tys Euro tygodniowo zarabial przez 6 miesiecy,corocznie przez 6 lat, czyli 6lat x 3 tygodnie (odejmujemy rate kredytowa)x 6 miesiecy x 4.5tys Euro = 486tys Euro, wiec byc moze wystarczyloby na splate kredytu i jeszcze jakies podatki. To oczywiscie bardzo ogolne szacunki na bazie tego co napisal trader21, jak i tego ze nieruchomosc zostala kupiona w okresie gdy byly tam super okazje po 40% zjezdzie.
Jesli trader21 podasz jakis wiecej szczegolow, to byc moze lepiej sie bedzie mozna do twoich dwoch przykladow odniesc. Jedno jest pewne, ze obecnie kupic dom za 1.5mln Euro zeby wynajmowac za 1.5tys nie jest dobrym interesem. Ale juz np miec dom warty 1.5mln Euro, ktory zarabia dla nas 1500 Euro miesiecznie, a z ktorego juz wyciagnelismy wszystko co w niego zainwestowalismy, a mozemy go bardziej jeszcze zadluzyc, jest fajna opcja.
Jak bede mial chwile, to poszukam jakichs nieruchomosci na Majorce i zobaczymy, czy da sie postawic case zeby obecnie tez tam zarobic, biorac pod uwage dane ktorymi sie poslugujesz.
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-05 09:32
MemstaraAgento
"Były szpieg to coś takiego jak były podatnik."
Myślę że to określenie pasuje do wielu uczestników tego forum, więc nie jest to z kolei takie nierzeczywiste ^^
Chodzi mi o to że gość wg. mnie gadał z sensem, więc jeśli nie oficjalna wersja to nie widzę komu było to na rękę.
Dla zainteresowanych: klik
kkarlos
Okazyjny zakup lokalu to pierwsze primo, ale dobry wynajmujacy to 3/4 sukcesu.
Ogolnie ‘klient w krawacie jest mniej awanturujacy sie’ wiec kupujac najtansze mieszkanie ktore wynajmuje sie za najmniejsza stawke na rynku jest duza szansa na to, ze bedziesz swiadkiem patologii w swoim wlasnym M.
Odnosnie opcji B i ostatniego akapitu to swojego czasu moj znajomy robil cos podobnego ale z drugiej strony: Wynajmowal dom 5 bedroom za ok £1000/month, mieszkal w jednym a 4 wynajmowal po £300. Wlasciciel mial tylko jedna osobe do kontaktu a on mial mieszkanie za darmo. Dobra opcja na start dla kogos mlodego.
Rozumiem podejscie Tradera, on moze z latwoscia wykrecic wiecej % z innych instrumentow i nie chce wymieniac zarowek wiec nie interesuje sie wynajmem czy nawet posiadaniem domu.
Ale taki chlopaczyna Wapniak (czy inni o podobnej wiedzy z zakresu zarzadzania swoimi finansami), co teraz po rozmowie z T21 stwierdzil ze nie kupi sobie segmentu tylko bedzie wynajmowal… czy to napewno dobry pomysl?
Zakladajac ze
1. Nie ma pareset K gotowki ktora moze gdzies zainwestowac, ma tylko 20% wartosci ew nieruchomosci na wklad wlasny
2. Nie chce / nie moze spedzic milona godzin zeby nauczyc sie jak zyskownie zainwestowac te 20%
3. Nie jest typem obiezyswiata i chce zostac w jednym miejscu przez pare lat
Jego najprostsze dwa wyjscia to:
1. Wynajmowac i ew oszczednosci kierowac na lokaty czy jakies inne bzdury
2. Znalezc nierucha w mozliwie niezlej lokalizacji, z kredytem sporo ponizej swoich max mozliwosci kredytowych (zakladajac ze juz wie ze rata moze wzrosnac),
3. Mieszkac w nim conajmniej przez nast 5-8 lat (czyli przeczekac ew dolek cenowy) albo i dluzej wedle potrzeby
W negatywnym scenariuszu sprzedaz w podobnej/kilka % nizszej cenie, czyli do przodu o tyle co splacil kredytu, w pozytywnym sprzedaz pare/parenscie % drozej niz cena zakupu.
Nieruchomosci w Polsce nie starzeja sie tak jak na Majorce, jesli kupilby w niezlym miejscu, i nie otworzyli by mu oczyszczalni sciekow pod domem, to prawdopodobnie cena powinna pojsc do gory w dluzszym terminie.
Nie mowie o kupowaniu na wynajem tylko dla siebie, skoro przeciez i tak musi gdzies mieszkac. Przy odrobinie inwencji przy doborze mieszkania/kredytu/znajomosci rynku moze znacznie zwiekszyc swoje szanse.
Ryzyko zawsze jest jakies, ale bez ryzyka to tylko lokaty na 2%…
Putrapolski
To wygląda na jakiś błąd. Taki wpis gminy stosują w przypadku, gdy płatność jest rozłożona na raty.
@trumpagain 2018-12-05 00:58
5 lat nie ma tutaj zastosowania.
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-05 10:17
szymonw
Tak, przestraszyłem się w pewnym momencie, tym bardziej, że to była gra z lewarem.
No i mamy sytuacje w której aktualna krótkoterminowa pozycja giełd w USA jest na oko "neutralna". Nie wiadomo pod co grać.
polish_wealth
idzie do wojny idzie, i nikt i nic tego nie zmieni, Powel jest zielony jak liście w parku nadwiślanym, ta banda śmieci z G20, chce nam wmówić że każdy z nich walczy dla sprawy "WIĘCEJ" dla mojego kraju. Xi dla Chin, Trump dla USA, Putin dla Rosji, tymczasem ten motłoch, który zowi się elitami, nie rozumie, że jest źródłem problemu.
Po co ograniczać podaż ropy, po co OPEC, po co ten syf? Odkręcić kurki i zwiększyć zatrudnienie Indian o 500% w Arabii Saudyjskiej i wysyłać statki z surowcem do krajów, które jej nie mają, a statki niech wracają pełne towaru jakiego nie ma w Arabii, tak wiem z Polski by wracały skrzynie z jabolami jabłkowymi (Trzeba poszukać innego lewara exportowego :)) bo ten jest niereprezentatywny.
pokutuje proroctwo: "W tych czasach, nie będzie wiadomo w co inwestować" "W drzwiach jest"
Niech nie żyje wielki syjon, najsilniejsza sekta finansowa na tle innych masonerii.
@kkarlos :)) co do Wapniak case, za rok będe w podobnym dylemacie, ale już wybrałem swoją drogę, tzn. ja wierzę, że za rok/dwa/trzy będziemy mieli wielkie rozchwianie walutowo/surowcowe, będziemy się budzili i patrzyli na giełdę z niedowierzaniem jak to wczoraj poszło o 200%, a dziś o 300% spadło, dlatego, że coraz więcej będzie eventów polityczno/gospodarczych, tzn. Paryż będzie jeszcze bardziej płonął, politycy będą coraz bardziej reagowali przepisami na zmiany, którę będą wstrząsały rynkiem, punktowo w 3 miejscach na raz będą trwały wydarzenia jak strzelanie do statków ukraińskich z przed tygodnia.
Dlatego podjąłem decyzję że będę dalej zarabiał, bo to lubię jak pianista muzykę, ale nie wiążę z tym żadnej nadzieji i nie kupuję nierucha, jadę do Lwowa się rozejrzeć, jeżeli ser, mięsto, hamburgery, tamtejsza młodzież, okaże się na plusie, to zamierzam tam żerować na kryzysie i wynajmować nieruszka, a papierki trzymać i kumulować, dla mnie małorolnego pozostał styl Ninja, nie nakładam sobie złudzeń niepotrzebnych.
Jakość jedzenia, jest bardzo ważna pod względem miejsca w jakim mieszkasz, bo co z tego, że płacisz łapówki tajskiej policji na poziomie 10 złotych bo nie masz kasku, jak tesknisz codziennie na prawidzwym chlebem. Co z tego, że w bułgarii fajni są ludzie, jak żarcie to śmieci. Także zbadam co we Lwowie w tym roku się dzieje. Xd
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-05 10:38
Valdez
"...Zrobmy wiec jakies proste zalozenia dodatkowe. Skoro teraz dom jest wart ok. 1,5mln Euro, a wynajmowany byl jeszcze niedawno za 4.5tys Euro tygodniowo (bylem w tym roku na Majorce, za tyle mozna wynajac bardzo luksusowe nieruchomosci), to byc moze ktos kto kupil go 10-6 lat temu gdy ceny byly nawet do 40% nizsze, np za 850tys Euro, wsadzajac 250tys Euro gotowki i biorac kredyt na 600tys Euro na 2% na 13 lat (tak zeby tygodniowy przychod z najmu pokrywal miesieczna rate), zrobil na nim doskonały interes..."
Nawet jeśli tak było i faktycznie zrobił doskonały interes to w tej chwili już go nie robi. Z wyliczeń przedstawionych przez Tradera wynika, że właściciel obecnie ma dom o wartości 1,5 mln Euro i dokłada do interesu 4 tys Euro rocznie.
Tak wiec skoro do tej pory zrobił (hipotetycznie) doskonały interes to tym bardziej powinien wyjść z tego interesu bo teraz traci i ta strata zjada mu wcześniejszy zysk.
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-05 10:42
roundcube
polish_wealth
Cokolwiek nie zrobi będzie źle, kupi nierucha będzie narzekał, że ma mniejszą płynność, nie kupi, pozostanie z papierkami, które nie wiadomo czy i jak wykorzysta, a sytuacja może się diametralnie zmienić, ja bym pytał anioła na modlitwie o poradę co mam zrobić, tam widza kilkaset lat do przodu xd
Jeżeli kocha kobietę z wzajemnośćią, a nawet oboje mają wartosci, to cokolwiek się nie stanie to razem przetrwają, a gdzieś mieszkać muszą.
Czyli wiedząc, że co nie zrobi może być źle, ściągnął bym z siebe balast psychiczny, wytłumaczył to narzeczonej i podjał decyzję bliską sercu.
Z drugiej strony, a co to znaczy dzisiaj kupić? Dla mnie kupować rzeczy to znaczy za pół roku je sprzedawać, jak zbrzydnie mu mieszkanie może je zawsze sprzedać. Kolejne ściągnięcie balastu psychicznego. Wapniak trzymam za Ciebie kciuki, co nie zrobisz.
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-05 10:47
mike90
Ja nie rozumiem ludzi, którzy dzisiaj biorą nieruchomości na kredyt jeszcze z innego powodu. W dosłownie kilka chwil pozbywają się płynności, zadłużają, a tym samym uwiązują pętlą na szyi na kolejne 10, 20 czy 30 lat. W okół tego nie pozostaje im nic innego stworzenie pięknej iluzji - że mieszkania nie będą tanieć, że kraj będzie się bogacić, że będą mieli swoje gniazdko. Oczywiście to nie tylko decyzja finansowa - to również zmiana mentalności. Bardzo łatwo wtedy odlecieć w wir konsumpcji czy zakupu kolejnych inwestycji "pod inwestycje".
Bullshit. Lepiej wynajmować i budować z oszczędności biznes najpierw, dopiero potem za gotówkę szukać okazji (lub inwestować w inne aktywa).
Kikkhull
szymonw
korpo
kkarlos
Dobry plan, wazne ze w zgodzie z samym soba.
Co do tego:
"Dla mnie kupować rzeczy to znaczy za pół roku je sprzedawać, jak zbrzydnie mu mieszkanie może je zawsze sprzedać. Kolejne ściągnięcie balastu psychicznego. Wapniak trzymam za Ciebie kciuki, co nie zrobisz. "
Lepiej jednak dla typowego Wapniaka byloby zeby zalozyl ze jednak te pare lat tam pomieszka a nie ze bedzie musial sprzedac za rok jak sie znudzi, bo jest duza szanse ze na tym straci. Wszak juz mu Trader wylumaczyl w jakims miejscu jestesmy obecnie z cenami nieruchow, i teraz to W musi sobie wyciagnac kartke paieru i rozpisac koszty wynajmu vs. koszty posiadania przy 3 scenariuszach rynkowych, i frugo.
jacek.s
Przykład nr 2, kawalerka 20 kilka m2 pod samym Wawelem, kupiona za 170 tys. Proces czyszczenia z niechcianego lokatora trwa już ponad rok i nie zapowiada się na rychłe zakończenie sprawy. Kupując cokolwiek, co ma niepłacący za nic załącznik warto znać stan polskiego prawa. A nie stoi ono po stronie właściciela, delikatnie mówiąc.
korpo
Wychodzi na to że wszystko co obecnie jest nie płynne jak mieszkanie, samochód, firma, nagle stanie się płynne jak gotówka. I przyjdzie czas na barter jak kiedys, 3 samochody za 1 mieszkanie, dziewica za 2 wioski etc.
Obecnie raczej trudno stracić cały majatek na raz przez złodzieja. Albo okradną Ci konto w banku albo samochód etc ale raczej przez inne osoby. A w Twoim scenariuszu teoretycznie bedzie mozliwe ogołocenie osób które w tym beda miały aktywa do zera przez 1 osobę. Trochę strasznie.
gruby
"Skoro teraz dom jest wart ok. 1,5mln Euro"
Mam w świeżo w ofercie koty za 50k € od sztuki. Sprzedam Ci po starej znajomości 10 sztuk za 400k €. Jeśli kupisz 20 sztuk to cena spadnie do 700k € i dorzucę w promocji transport w dowolne miejsce w UE. Bierz bo taniej nie będzie, kto nie kupi teraz ten przegra życie.
Mocny
@Mocny
"...Zrobmy wiec jakies proste zalozenia dodatkowe. Skoro teraz dom jest wart ok. 1,5mln Euro, a wynajmowany byl jeszcze niedawno za 4.5tys Euro tygodniowo (bylem w tym roku na Majorce, za tyle mozna wynajac bardzo luksusowe nieruchomosci), to byc moze ktos kto kupil go 10-6 lat temu gdy ceny byly nawet do 40% nizsze, np za 850tys Euro, wsadzajac 250tys Euro gotowki i biorac kredyt na 600tys Euro na 2% na 13 lat (tak zeby tygodniowy przychod z najmu pokrywal miesieczna rate), zrobil na nim doskonały interes..."
Nawet jeśli tak było i faktycznie zrobił doskonały interes to w tej chwili już go nie robi. Z wyliczeń przedstawionych przez Tradera wynika, że właściciel obecnie ma dom o wartości 1,5 mln Euro i dokłada do interesu 4 tys Euro rocznie.
Tak wiec skoro do tej pory zrobił (hipotetycznie) doskonały interes to tym bardziej powinien wyjść z tego interesu bo teraz traci i ta strata zjada mu wcześniejszy zysk.
Odp.
Szczerze, to ja mam spore zastrzezenia do wyliczen @tradera21 z tego artykulu.
Po pierwsze, mowi o jakiejs hipotetycznej stracie, ktora byc moze moglaby byc zrealizowana gdyby doszlo do remontu. Nie wspominajac jednoczesnie nic o mozliwosci amortyzacji nieruchomosci, czy wplywie wydatkow na obnizenie podatku.
Po drugie, ceny nieruchomosci na Majorce od kilku lat rosna, wiec zakladanie ze nieruchomosc jest warta coraz mniej (bo bedziemy ja musieli wyremontowac kiedys) jest jak dla mnie conajmniej dziwne.
Po trzecie, wyliczenia podatkow, mozna zobaczyc np. w linku ponizej, i odbiegaja one nieco od tego co prezentuje @trader21. Np. hiszpanie przy wynajmie long term, dostaja 60% obnizke podatku:
https://www.blevinsfranks.com/news/article/taxes-on-buying-selling-property-mallorca
Valdez, napisales na podstawie wyliczen @trader21, ze powinien wyjsc z interesu i sprzedac dom. Ja tam nie jestem do tego przekonany, nie wiemy tak naprawde jaka wlasciciel tego domu ma sytuacje.
puatki
Mam duży zapas gotówki w ojro.
Czy ktoś mógłby mi doradzić jak to powymieniać, aby nie trzymać wszystkiego w jednym koszyku?
Myślałem o CHF, ale chyba drogawo nieco, nie?
nit13
zarejestrowałem się by napisać o moich obserwacjach i subiektywnej analizie opierającej się na faktach odnośnie nieruchomości.
biorę pod uwagę rynek Polski z uwzględnieniem dużych miast i okolic (małe miasta i wsie to wiadomo jak)
Argumenty za zwałką na nieruchach w najbliższym czasie:
1.Demografia http://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/ludnosc/ludnosc/ludnosc-piramida/
wchodzi na rynek niż demograficzny ok. 350tyś. osób rocznie w porównaniu do wyżu ok 700tyś. osób ( osoby które napędziły bańkę w 2007 roku (1983 to rocznik gdzie urodziło się 730tyś. dzieci i właśnie w tym roku miały 24lata)
2. Umieralność (powiązane z punktem 1.) w wiek "zwalniania mieszkań" w poszukiwaniu lepszego życia wchodzi pokolenie wyżu powojennego. Już mamy śmiertelność powyżej 400tyś rocznie a dążymy według piramidy do ponad 500tyś rocznie. Ci ludzie będą zwalniać nieruchomości, nie rzadko duże segmenty, domki,spore mieszkania w centrach miast, kamienicach (chyba że komuś pomogła poprzednia ekipa przyspieszyć ten stan, bez bezpośredniej teleportacji do raju)
3. Likwidacja okresu 5 lat po odziedziczeniu nieruchomości, w ciągu której nie można sprzedać nieruchomości bez płacenia kapitanowi sowitego myta.
4. Otwarcie rynku niemieckiego dla ukraińców, część pojedzie podcierać tyłki i zbierać szparagi za 3 krotność tego co w naszym miodem i mlekiem płynącym kraju.
5. Jesteśmy u szczytu koniunkturalnego lub bardzo blisko ( ja osobiście obawiam się że to już równia pochyła ostro na południe)
więc będzie prawdopodobnie mniej się produkowało i mniej będzie etatów, a co za tym idzie bankructwa i licytacje oraz mniej przybyszów - no bo po co przyjadą, po socjal?:)
6. Mamy historycznie najniższe stopy procentowe.
7. Powszechny hura optymizm do nieruchów na wynajem, łącznie z naganiaczami "weź kredyt i zarabiaj, nie bądź głupi schyl się po leżące na ziemi pieniądze. zarobi na Ciebie i na kredyt tylko się podpisz". Dochodzie jeszcze wspomaganie tego trendu przez książki typu " Bogaty ojciec, biedny ojciec"
8. Ilość nowo budowanych lokali. W 2007 roku gdzie zaczęło się ssanie przez wyż demograficzny budowaliśmy 100tyś. lokali rocznie, dziś budujemy ok.200tyś. lokali (domy i mieszkania wg. GUS tyle pozwoleń na budowę wydano. OK 1 000 000 jest w budowie.
9. Kredyty które poszły na zakup w wielkich aglomeracjach np. Warszawa spowodowały zwiększenie się ilości waluty na lokalnym rynku ( okradając tym samym resztę kraju, poprzez wzrost bazy monetarnej M3). Tym samym duże miasta szybciej się rozwijały, było na bogato. Zabudowali np. w Warszawie cały służewiec przemysłowy, , Praga zakłady optyczne, Stomil, bloki stawiają na terenach byłej fabryki Ursusa i na innych terenach przemysłowo magazynowych (bliska wola magazyny). Pytanie czy po zakręceniu kurka z kredytem będzie co tam robić ? Czy starczy roboty biurwie i czy inne części kraju będą chciały cokolwiek co wyprodukują oddawać za przewracanie papierków w tych miastach?
10. Zmniejszenie liczby studentów z ok 2 mln do 1 mln.
11. Likwidacja wynajmu krótkoterminowego (jak pisze Trader21 miało to miejsce w Hiszpanii)
Coś by jeszcze pewnie się znalazło ale 11 wystarczy.
Teraz co może wpłynąć na wzrost cen nieruchów:
1. Urodzenie paru milionów dorosłych Polaków w wieku 24-30 lat którzy będą zaciągali kredyty. Raczej wykluczam, chociaż technika i bioinżynieria idą do przodu.
2. Wzrost liczby przybyszów z Ukrainy. Teoretycznie możliwe przy jakiejś eskalacji konfliktu. Praktycznie kredytów im masowo nie dadzą na nieruchy a i przy pogarszającej się koniunkturze to i za wiele nie zarobią by zapłacić krocie za wynajem.
3. Wzrost liczby przybyszów z Nepalu, Bangladeszu, Indii czy innych z Afryki. Wnioski jak wyżej, no chyba że staniemy się przemysłową światową potęgą. Choć raczej z moich i innych obserwacji Ci ludzie są mniej produktywni od ukraińców.
4. Eskalacja konfliktu na bliskim wschodzie i masowa migracja naszych dozgonnych "przyjaciół" z okolic wzgórz Golan do Polin.
Teoretycznie najbardziej możliwe i mogło by mieć największy wpływ na wzrost cen nieruchów, w praktyce wiemy że potrafią tak zażarcie się modlić, iż nie będą kupować po 10tyś. za metr jak goje, tylko ktoś na górze ich modlitw wysłucha i podniosą stopy procentowe i w tedy czytelnicy forum wiedzą co się będzie działo.
Nie wiem co jeszcze mogło by wpłynąć na wzrost cen nieruchów. Jak macie jakieś pomysły to piszcie.
Może jeszcze tylko gorliwe modlitwy tubylczej ludności zapakowanej w kredyty o obniżenie stóp procentowych poniżej zera (ale sądzę że nasze nie modły nie mają takiej wagi na świat wielkich finansów jak naszych "przyjaciół"
Trochę długo ale musiałem to napisać. Pozdrawiam
Wiewior
To nie błąd urzędnika, tylko celowe działanie Gminy Wrocław.
Zainteresowani mogą przeczytać wyrok sądu dla identycznej sprawy.
Gość dostał 90% bonifikaty - zapłacił całość (2tys zł), a miasto wpisało mu się na hipotekę w kwocie 22tys zł. Sprawę przegrał oczywiście.
II SA/Wr 58/10 - Wyrok WSA we Wrocławiu z 2010-03-25
Wyrok dostępny online.
Ale niemożność sprzedania działki przed upływem 5 lat to jeszcze nic - dużo ludzi ma problem z kredytem na budowę domu, Banki odmawiają kredytu, bo każda nieruchomość po przekształceniu ma już hipotekę - a, że tymczasową, niesłuszną i spłaconą w całości - to nie ważne. Bank nie da kredytu na nieruchomość z wcześniejszą hipoteką!
Ciekawa sytuacja, w styczniu dużo ludzi się dowie, że nie dostanie kredytu, jak nie spłaci kilkudziesięciu tys przymusowej hipoteki za przekształcenie :D
nit13
polish_wealth
Możesz też przełać całość zwykłym europejskim przelewem, na konto Euro w jakimś Polskim banku i dopiero myślec o okazji do arbitrażu, czyli jak to podzielić na inne waluty,
Wypada kupić trochę USD, trochę trzymać złotówek, bo Polska cieszy się obecnie dobrym marketingiem i coś związanego z ropą na wypadek wystrzału, CAD lub NOK. Warto pomyśleć o CHF, ale w tej danej chwili jest wyceniony względnie średnio, z małym potencjałem do wzrostów.
Wariant C, który jest rozsądny, przelewaj co jakiś czas po 5-10 tyś Euro korzystając z Xend pay, od razu na alior kantor, uprzednio mając rachunek w danej walucie w którą wierzysz.
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-05 13:26
sarpedon
za wzrostem (bardziej przyziemne):
- rosnące koszty pracy. Odpływ wykwalifikowanej siły roboczej na Zachód, odpływ nie jest wyrównywany nowymi fachowcami - młodsi nie garną się do pracy fizycznej (nawet jeżeli daje więcej $ niż praca w biurach). Poza tym jak sam wskazałeś demografia robi swoje. Coraz mniej ludzi do pracy, a ogarniętych dramatycznie mniej. Argument demograficzny choć celny jako uzasadniający zniżki rzadko podejmuje się uzasadniając wzrosty. Brak fachowców podnosi jednak ceny. chyba że sam sobie budujesz i remontujesz :)
- rosnące koszty materiałów. Obserwujemy to od jakiegoś czasu, naturalnie nie mówię, że proces jest trwały, bo ceny mogą spaść. Póki co jednak rosną.
Dodatkowo zastanawiam się jaki wpływ na dwa powyższe będzie miała inwestycja w CPK - jeżeli to faktycznie ruszy, to dodatkowo wydrenuje rynek z fachowców i materiałów. Nie siedzę w temacie na tyle aby prognozować.
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-05 13:27
Wojtas
Marcin (ITT)
Molibden jest warty uwagi tak jak większość metali ziem rzadkich. Krótkoterminowo drogi, ale w ujęciu historycznym cena znajduje się stosunkowo nisko. Jeśli jednak chodzi o spółkę, którą podałeś to ona wciąż nie produkuje surowca, ale przygotowuje się do jego wydobycia. Surowiec utrzymuje wysoką jak na ostatnie lata cene, a podana spółka ostro traci na wartości. Zawsze w takim momencie pojawia się pytanie czy rynek wie coś istotnego czego my nie wiemy? Bo właśnie tak ta sytuacja wygląda, jeśli ktoś nie posiada szczegółowych informacji na temat przygotowań do wydobycia molibdenu przez tą spółkę, to lepiej trzymać się z daleka.
Z wanadem to troche wyszło tak, że był on w cieniu innego surowca. A tutaj mamy molibden jako kluczowe aktywo spółki, a jej cena spada.
@Mosman
Czy czytałeś trochę o nieruchomościach w Kanadzie i jesteś w stanie porównać sytuację w obu krajach? Tu i tu mamy dość duży napływ kapitału z Chin oraz wprowadzone podatki dla zagranicznych nabywcow. Pozostaje pytanie: gdzie potencjał do spadków jest większy oraz gdzie są lepsze aktywa umożliwiające shortowanie rynku? Czy w Australii nastroje już się zmieniły i pojawił się strach przed spadającym cenami czy optymizm trwa? :)
Lech
Traider pisze : Dla porównania przed zmianą przepisów właściciel wynajmował dom za 4,5 tys. EUR / tydzień."
Czyli 60 x 4,500 Euro razy pięć lat i dom ma od dawna za darmo? i pomimo zmiany przepisów i tak bierze 1500 Ero co miesiąc i może go sprzedać za 1,2-1.5 mln?
W nieruchomościach ważna jest też cena budowy o ile jest to atrakcyjne miejsce i stały popyt? to nikt nie sprzeda poniżej kosztów, chyba że komornik itp ,ale to zdarza się wyjątkowo. Solidne konstrukcje mogą stać setki lat i jeszcze zyskać ,a nie stracić bo pełno słabych rozwiązań na rynku? i papierowych domów jak np w USA?
Do ceny nieruchomości jakby zapominamy że mogą nie tylko dowalić podatek ze sprzedaży przed upływem 5 lat, a to łatwo zlikwidować?,i wtedy po upływie też może być? ,ale też wysoki roczny katastralny- dodatkowy i wat jeżeli potraktują to jako działalność?.
Do 2000 r pełno było gruntów do kupienia za grosze, to był interes i przekształcane zyskiwały nawet 100 razy to se ne wrati , dzisiaj ze świecą szukać takich okazji.
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-05 13:43
nit13
tak masz rację że rosną koszty materiałów. Byłem ostatnio w budowlanym i np. pustak max 24x25x38 z którego budowałem 2012 zdrożał dwukrotnie. Z czym że by drożały dalej lub utrzymały swoją wysoką wycenę to musi być najpierw popyt, a co jak wysokie ceny zmniejszają jeszcze dostępność mieszkań i domów dla Kowalskiego. Tu rzeczywiści CPK może utrzymać ceny przynajmniej na beton i stal zbrojeniową.
Co do fachowców to wybudowanie domu to nie skonstruowanie rakiety kosmicznej, ja sam w większości postawiłem dom i nie jest to jakieś super skomplikowane, no ale czasu na budowę i naukę trzeba poświęcić.
sarpedon
Dodatkowo dochodzi jeszcze "tezauryzacja". Naród czegoś tam się dorabia, pojawiają się ludzie z nadwyżkami, którzy chcą je ulokować w coś bezpieczniejszego niż banki.
Znajomy, 30+, za granicą od 19 roku życia. Pierwsze mieszkanie kupił za gotówkę jako przechowanie majątku. 4 lata stało puste. W tym czasie dorabiał się na drugie, które kupił niedawno. Jedno wynajmuje, jedno dalej stoi, może wynajmie, może nie.
Inny znajomy, dyrektor w korpo, zarobki około 50 000 netto miesięcznie. Mieszkanie kupuje co roku. Część stoi pusta, część już wynajmuje przez pośredników aby nie tracić czasu. Gość nie wie gdzie ulokować nadwyżki, nie chce ich trzymać na kontach (cypryzacja) do tego obecna praca zżera mu wystarczająco dużo czasu.
Goście z dwóch "klas społecznych", ale obaj zbierają mieszkania. Jeden szuka teraz trzeciego, a drugi pewnie szóstego/siódmego. Jako naród nie czujemy się bezpiecznie, więc staramy się zbierać takie zabezpieczenia w formie mieszkań, nawet jeśli by miały stać i przynosić niewielkie straty. Dopóki nie wejdzie kataster będą stały.
spadek:
-kataster - pewnie kiedyś wejdzie :)
Mocny
Uzylem wlasnie mojej ulubionej angielskiej rightmove, zeby znalezc cos na Majorce.
Peurto De Alcudia - cena na stronie w okolicach 105 tys Euro.
70m2, blisko plazy, wpelni umeblowany, nie ma szalu, ale jest OK.
Kredyt dostepny ze stalym oprocentowaniem 2.85% na 20 lat. Takie mozna znalezc.
Zalozmy, ze mamy 20tys Euro.
Kupujemy za 100tys, 10 tys dodatkowe oplaty etc., wiec kredyt na 90tys.
Rata miesieczna = 492.31
Wynajem powiedzmy = 700.00 (za traderem21).
Ile zajmie nam zeby dostac 20k Euro w equity, ktore wlozylismy?
Odp. 5.5roku, ale biorac pod uwage, ze alternatywnie wynajmujac placilibysmy 700.00, to wyglada to oczywiscie jeszcze lepiej.
Teraz pytanie, jaka cena wynajmu bedzie na rynku za 5.5 roku? Bo my ze stala stopa, bedziemy placic dalej po 492.31. A wynajmujacy podobny lokal, bedzie placic, moze dalej 700.00, a moze juz np. 900.00, kto wie?
5.5 roku x 12 miesiecy x 700 miesiecznie = 46.200 Euro tyle zaplacil ten, ktory wynajmowal.
5.5 roku x 12 miesiecy x 492.31 = 32,492 + 20tys na poczatku, zaplacil ten ktory kupil.
Zalozmy, ze cena domu sie nie zmienila przez 5 lat, dalej wynosi 100tys.
Jeden lemming ktory wynajmowal nie ma nic.
Drugi leming, ktory kupil ma dom warty 100tys, i 70tys kredytu do splaty.
Pytanie: ktory hiszpanski leming jest wiekszym lemingiem?
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-05 14:02
abo
"Od przynajmniej dwóch miesięcy jest "właśnie" a od dwóch tygodni jest już i wygląda na to że dopiero się zaczęło. "
W sumie to mogą już zaczynać Teksas już sobie zabezpieczyli ;)
https://www.businessinsider.com/texas-gold-investors-just-got-their-own-fort-knox-2018-6?IR=T
sarpedon
A ile uncji kosztował m2 tego mieszkania w 2004? Świat istniał na długo przed 2007, nawet jeżeli wykresy zmian cen nieruchomości rzadko to pokazują ;)
Jaras
„Jakość jedzenia, jest bardzo ważna pod względem miejsca w jakim mieszkasz, bo co z tego, że płacisz łapówki tajskiej policji na poziomie 10 złotych bo nie masz kasku, jak tesknisz codziennie na prawidzwym chlebem. Co z tego, że w bułgarii fajni są ludzie, jak żarcie to śmieci. Także zbadam co we Lwowie w tym roku się dzieje. Xd”
We Lwowi, jak to we Lwowi: w żeńskiej części populacji liczne są Ukurwinki a w całej populacji szaleje HIV co by się luźniej zrobiło na trwałe jak już „dozgonni przyjaciele” zaczną się samolotami El-Al masowo zlatywać.
Także, Kolego, interes trzymaj na wodzy
Kikkhull
Dolar powinien dla mnie taniec, gielda jest przepakowana to inwestorzy chyba nie beda potrzebowac dolara. Nie wiadomo jak bedzie z Euro. Nie wiem co wymysli EBC jak z powodu zadluzenia Francja i Wlochy beda niewyplacalni. Europa dostanie mocno po zadku z powodu dogadania sie Chin i USA. Chinczyki zrezygnuja z kontr sankcji i beda zaopatrywac sie w rope, gaz, soje i samochody w USA.
@Wojtas - widziales kogos kto by placil zlotymi dukatami za nierucha.
MemstaraAgento
"Jak rynek "rypnie" to może ceny spadną, ale stopy % wzrosną i na jedno wyjdzie (albo będzie jeszcze drożej). Chyba, że znajdziemy się w cudownej sytuacji relatywnie tanich mieszkań i niskich stóp : ]."
Myślę że tak samo jak błędem jest branie kredytu na xx lat, bo są niskie stopy i nie myślenie jakie mogą być za 5-10 lat, tak samo też błędem jest nie branie bo w danym momencie są wysokie. To chyba ten moment kiedy trzeba być chciwym gdy inni się boją. Rynek się oczyści i znajdziemy się w sytuacji z drożejącą nieruchomością i taniejącym kredytem. Trzeba tylko nie nabrać pod korek aby pierwszy okres jakoś przetrzymać.
@Wiewior
"Ciekawa sytuacja, w styczniu dużo ludzi się dowie, że nie dostanie kredytu, jak nie spłaci kilkudziesięciu tys przymusowej hipoteki za przekształcenie :D"
Jeśli to standardowa sytuacja to myślę że banki się doatosują. Miałyby zrezygnować z uwiązania klienta na następne 30 lat? Może nawet wprowadzą jakiś produkt żeby spłatę tej hipoteki dodatkowo skredytować :)
Lech
Pamiętam 79/80 rok gdy na jedną uncję srebra w Polsce trzeba było pracować dwa miesiące, a dzisiaj góra 65 złotych, to chyba jest tanio i pewnie nie będzie to długo trwało..
Kikkhull
polish_wealth
@ Kikhull w zasadzie rozsądnie mówi, podając warunki zaistnienia pewnych trendów. Dolar może tanieć, ale jest lewarem na wojenny scenariusz, a wojna jest mur betonem, pytanie czy rok czy 5 czy 10 lat, kiedy zacznie się materializowaać.
Nok/Cad w momencie skoku ropy, kiedy będzie skok ropy? Kiedy zacznie się scenariusz Izrael vs Iran.
@ Jaras, El Al, jeszcze da zarobić, kiedy przybędzie turystów do Izraela, a przybędzie ich sporo, aby zobaczyć nowego cudaka, niczym w grecji przybywali tururyści do Elei zobaczyć Zenona stoika.
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-05 14:49
Wojtas
W 2004 roku metr kwadratowy takiego mieszkania kosztował 2,7 uncji złota. Pozdrawiam.
Mocny
“@w sredniowieczu pewnie mogles sobie kupic wioske za kilo srebra.”
Odp. A dzis, odpowiednik obecnej wartosci ponad 1 kg srebra otrzymuje kazdego miesiaca w Polsce z programu 500PLUS rodzina z 5 dzieci.
Niezle. W rok moga uzbierac 15kg tego metalu. :)
nit13
tak teraz ludzie którzy zarabiają dużo kupują mieszkania na wynajem by nie trzymać kasy na koncie sam znam takich. Tylko jak tu gdzieś na forum chyba @gruby słusznie zauważył, że stan naszej gospodarki może się pogorszyć a nawet na pewno tak będzie ze względu na drożejący prąd dla firm od 50 do 70% , pomijając już ogólne spowolnienie gospodarcze . Co za tym idzie mniej konkurencyjna w wielu gałęziach gospodarka i miej miejsc pracy. Mniej zapotrzebowania na wynajem i o ile ten Twój znajomy zarabiający 50000pln miesięcznie może sobie pozwolić na płacenie czynszu za pustostany dopóki małżonce nie znudzi się robienie przelewów za czynsz i inne opłaty, to większość osób jest jak Twój drugi znajomy, dla którego płacenie czynszu i stałych opłat za pustostan szybko zweryfikuje jego podejście do tego typu inwestycji.
armi
Myślę że tak samo jak błędem jest branie kredytu na xx lat, bo są niskie stopy i nie myślenie jakie mogą być za 5-10 lat, tak samo też błędem jest nie branie bo w danym momencie są wysokie. To chyba ten moment kiedy trzeba być chciwym gdy inni się boją. Rynek się oczyści i znajdziemy się w sytuacji z drożejącą nieruchomością i taniejącym kredytem. Trzeba tylko nie nabrać pod korek aby pierwszy okres jakoś przetrzymać.
trzeba mieć jeszcze zdolność kredytową i gotówke na start
ale ogólnie bardzo ładne podsumowanie
budzilla
Kiedyś lubiłem ukraińskie cukierki. Miały nawet fajny napis - niet gmo. Potem ich smak się popsuł i zauważyłem, że cytowany wcześniej napis zniknął z papierka. Co do towarzystwa, to jak byłem rok przed Majdanem w Kijowie, poznany miejscowy inżynier powiedział, że Ukrainki to on na pewno nie weźmie za żonę. Sam zresztą wtedy widziałem na ulicach licznych gości z okolic skarbca Ali Baby w towarzystwie miejscowych dziewczyn.
polish_wealth
@ Budzilla, czas dla mnie się ocknąć i urelnić w tej kwestii xd
Kapłani na piersiach mają krzyże jerozolimskie, nawiązanie do templariuszy, jeżeli ktoś jeszcze pomija różną klanowość elit, to zapraszam na CNN właśnie teraz, chwała tym elitom, że i tak potrafią się odwołać do JHS, nie obędzie się to bez echa po tamtej stronie,
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-05 17:31
Spy
Putrapolski
Przeczytałem wyrok. Rzeczywiście małżeństwo przegrało. Co prawda jeszcze przed wpisem do KW, ale pewnie ostatecznie musieli się na to zdecydować.. Ustawa z 2005 r. nie precyzowała, kiedy kończy się roszczenie. Interesującym przypadkiem byłaby odmowa wykreślenia wpisu bo spłacie całości, a przed upływem pięciu lat.. ciekawe, czy jest jakiś wyrok w takiej sprawie.. Szczęśliwie tegoroczna ustawa znosi przepis dot. pięciu lat i jasno określa, kiedy można wnosić o usunięcie wpisu w KW. Spodziewam się, że znaczna część właścicieli lokali zdecyduje się na jednorazową wpłatę, ale z racji na ogrom pracy do przerobienia, można założyć, że przez najbliższe 12-18 miesięcy będzie nieco bałaganu.
nit13
"Przecież ziemia na planecie jest domyślnie za darmo, materiały budowlane, surowce, drzewa, skały, piasek, źwir, to wszystko leży,
bierzcie i budujcie,"
Tyle że państwo dba byś nie mógł wybudować i by było bardzo drogo ( więcej kredytów, większy M3, większa inflacja, więcej niewolników pracujących do końca swojego żywota). Z czym że nawet po wprowadzeniu pod koniec 2017 roku zakazu wybudowania domu na działce, która nie graniczy z inną zabudowaną przynajmniej 4m dla gruntów bez MPZP (72% gruntów nie ma MPZP), co wyklucza większość działek z budowy, ceny działek budowlanych drastycznie nie wzrosły a nawet gdzieniegdzie staniały. Więc czy rynek już się nasycił? Czy dane ceny już są nie do zaakceptowania? Wybudowanie domu 100m2 bez biurwy i z dobrych materiałów nawet przy dzisiejszych cenach, oczywiście jak coś się potrafi i nie zleca firmie to ok 220tyś zł. Porównajcie z ceną kawalerek np. w Warszawie 220tyś. bądź mieszkaniem tej wielkości czyli 100m2 700tyś zł gdzie sufit to czyjaś podłoga a podłoga to czyjś sufit.
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-05 18:35
polish_wealth
( więcej kredytów, większy M3, większa inflacja, więcej niewolników pracujących do końca swojego żywota)
o tym cały czas rozmawiamy, tylko unikamy słowa państwo, a używamy słowa "oni w fartuchach"
Widzisz Glape i Matiego, żeby cokolwiek rozgrywali "Oni" "Państwo", czy raczej widzimy, że są rozgrywani, i mają kajdany rozmaite? "Odtąd dotąd."
Trzeba wysłać sygnał do PIS od obywateli, "Nie bójcie się pracować dla nas suwerena, w imię Jezusa, prorokuję wam, że Polsce zniszczy 10 rogów antychrysta"
3r3
"czy istnieje jakikolwiek sąd pomiędzy Odrą a Bugiem który mógłby wydać wyrok skazujący gminę czyli podmiot prawa administracyjnego za oszustwo czyli czyn zabroniony w kodeksie karnym."
Przestępstw, zbrodni i wykroczeń ujętych w kk mogą się dopuścić jedynie osoby fizyczne. Instytucje nie mają zdolności dopuszczania się czynów zabronionych. Fizycznie jej po prostu nie mają. Decyzję lub zaniechanie musi podjąć człowiek, człowiek wykonać etc.
Tak, wiem - samochody na autopilocie rozjeżdżające rowerzystów są pierwszym poważniejszym przypadkiem dysponowania zautomatyzowanym środkiem o dużej sile w przestrzeni publicznej, bo póki to się odbywało w kopalniach, fabrykach, magazynach to było w ramach wydzielonej przestrzeni wymagającej upoważnienia. Kolejne jaja będą jak się spotkają cztery takie samochody na 4stop krzyżówce doprowadzając do nierozstrzygalnego problemu nawiązania kontaktu wzrokowego i wyjścia z impasu.
"Hmmm ... nie strasz."
Nie straszę - melduję o poniesionych stratach/utraconych dochodach.
Już się połapali że budowlanka stanęła w marcu, w wakacje płatności, teraz tylko dokańcza się to co jeszcze chce się chcieć ale od wakacji nowe dziury kopią wyłącznie MiŚie budowlane na własnym terenie pod własne potrzeby aby zutylizować wolne moce. Więc rozdzielnie, oczyszczalnie, infrastruktura - STOP.
Ale wielu jeszcze żyje wynikami z Q4 bo będą oszałamiające.
"Rzut oka na końcówkę tegorocznego kalendarza uzmysławia, że wystarczy zamknąć (to znaczy nie otworzyć) rynki przez pięć dni żeby mieć w sumie dwa tygodnie spokoju z okazji bożego narodzenia. Dwa tygodnie to dużo czasu."
I obudzimy się w nowym, lepszym roku^^
@SOWA
"ja się uparłem i już nie chodziło o pieniądze ale o walkę z tym terrorem ze strony wszechwładnych urzędników, ale się przejechali mimo swoich prwników .SOWA "
Że Ci się chce drzeć koty na ich zasadach.
Nie lepiej samodzielnie wybrać gdzie ich łupnąć tak żeby nawet nie wiedzieli kto, kiedy, jak ich oszwabił a tylko mogli stwierdzić że "straty zaistniały".
@Mocny
"Skoro teraz dom jest wart ok. 1,5mln Euro"
Jest tylko jeden sposób aby się przekonać czy tak jest^^
"Niezle. W rok moga uzbierac 15kg tego metalu. :) "
To jesteś w dobrym towarzystwie złomiarzy.
@kkarlos
"Ogolnie ‘klient w krawacie jest mniej awanturujacy sie’ wiec kupujac najtansze mieszkanie ktore wynajmuje sie za najmniejsza stawke na rynku jest duza szansa na to, ze bedziesz swiadkiem patologii w swoim wlasnym M."
Faktycznie coś w tym jest.
Ale wynajęcie korpo potrafi zmienić dom w imprezownię jak lokal przydzielają co dwa tygodnie komu innemu.
@polish_wealth
"Po co ograniczać podaż ropy, po co OPEC, po co ten syf?"
Lepsi jajcarze opowiadają że ropa się skończy i trzeba do krainy OZe przechodzić.
Tymczasem wystarczy powiercić trotylem w szelfach, żeby ilość ropy w trzech oceanach spisała tuńczyki na listę z dinozaurami.
Myśmy tę planetę dopiero delikatnie posmyrali po powierzchni - głębiej jest jeszcze fajniej. Tlenu może w atmosferze nie starczyć żeby to wszystko przepalić.
Zimą kilka lat temu mieliśmy tu dyskusję że ropa
nit13
jakby zaczęli pracować dla nas, to pewne siły sprawiłyby, że sami byśmy wyszli na ulicę by ich obalić
Kikkhull
Mocny
@trader21:
“Mamy zatem 1,2 mln EUR za które kupujemy REITY w Singapurze (najtańszy rynek, choć w ujęciu fundamentalnym jest neutralnie wyceniony) oraz Hong Kongu (trochę droższy niż Singapur lecz dużo tańszy niż USA, Japonia czy Australia), aby 100% kapitału nie ładować w 1 kraju.
REIT’y z obu krajów płacą odpowiednio 7% i 5,5% dywidendy przeznaczając na jej wypłatę około 80% dochodów z najmu. Pozostałe 20% jest odkładane na remonty albo na kupno nowych nieruchomości w miejsce tych które z czasem tracą na atrakcyjności. Dzięki temu REIT może utrzymywać stały lub rosnący poziom przychodów z czynszy najemnych. Realny roczny dochód z dywidendy z REIT’ów (po zapłaceniu 20% podatku) przy założeniu że inwestujemy w nie 1,2 mln EUR wyniósłby 60 tys EUR. Co więcej porównujemy nieruchomość w zadłużonej i zbiurokratyzowanej Hiszpanii do dwóch najbardziej wolnorynkowych gospodarek z której jedna (Singapur) nie ma długu netto, a w przypadku Hong Kongu wynosi on poniżej 40% PKB.”
Odp:
Fragment b. dobrego wywiadu z Ha-Joon Chang, ktory uczy ekonomii na Cambridge Uni.
Zrodlo:https://m.huffpost.com/us/entry/5120030
Seung-Yoon Lee: One of many things that sets your new book apart from others is that you devote a whole chapter to different schools of thought in economics. Why is that so important?
Ha-Joon Chang: I’m sure it’s similar in many other fields, but especially in economics there is no single economic theory that can explain everything. To make that point, I talk about Singapore in the book. If you read the standard account of Singapore’s economic success in The Economist, The Wall Street Journal, or some textbook, you only learn about Singapore’s free trade and welcoming attitude towards foreign investment. But you will never be told that all the land in Singapore is owned by the government, and 85 percent of housing is supplied by the government’s own housing corporation. 22 percent of GDP is produced by state-owned enterprises (including Singapore Airlines), when the world average in that respect is only about 9 percent.
So I challenge my students to tell me one economic theory, Neo-Classical or Marxist or whatever, that can explain Singapore’s success. There is no such theory because Singaporean reality combines extreme elements of capitalism and socialism. The point that I’m trying to make as an example is that all theories are partial.The Classical school or Marxist school focuses more on production than exchanges, in contrast to the Neo-Classical school. They make different assumptions, and they are interested in different issues. They all have their weakness and strengths. In recognition of the fact that the real world is very complex, we need to teach our students and the general public that there are different ways of understanding the economy.
It is terrible that students these days are taught there is only one flavor of ice cream, when there are 9 or 10 different ones. At least, let them taste them all, and if they conclude that neoclassical is the best, then so be it. But you have to at least tell them that there are all other kinds of theories. Otherwise, it’s like North Korea. They’re not told that there are other types of society because the information is blocked.
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-05 20:12
mcfc
Kikkhull
Kikkhull
3r3
buffett
Nowoczesna przenosi się do PO. Baby najpierw zagryzly Ryśka a teraz się nawzajem.
i to jest obraz naszego włodarza. partia założona przez zachodnie banknoty 5 min przed wyborami, teraz brata się z PO
okrągły stół wciąż żywy, notabene okręgły stół to symbol angielskiej masonerii
Royal
Lech
Putrapolski
Masz jakieś źródło na potwierdzenie tego co napisałeś?
@Royal 2018-12-05 21:28
Nie mają na to czasu.
@Raffmo 2018-12-05 21:38
To jakiś dziwny żart?
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-05 22:15
Putrapolski
Ha-Joon Chang w cytowanym przez Ciebie fragmencie nie powiedział nic odkrywczego..
bajstender
czy ktos moglby polecic jakis dostep do zakupu reitow?
W DIFie zdaje sie ztym - szczegolnie w inwestujace na rynkach azjatyckich - jest raczej cienko...
Kikkhull
lary100
Więc rzucam wyzwanie moim uczniom, aby powiedzieli mi jedną teorię ekonomiczną, neoklasyczną lub marksistowską lub coś podobnego, co może wyjaśnić sukces Singapuru.
Możesz mu przesłać odpowiedź .
https://www.youtube.com/watch?v=_t48HXhAPFI
Tu jest link do szkolenia w szkole ASbiro i Historia upadku legendarnej firmy Art-B. Po 23 latach wracam do Polski - Andrzej Gąsiorowski . Pan Andrzej, opowiada o spółce Art-B .( czek ,depozyt , odsetki jak działał oscylator ) następnie wyjeżdża do Izraela i zakłada wspólnie z żoną Bożeną i kilkoma innymi osobami Fundację Helping Hand Coalition (HHC) . Fundacja prowadzi działania na rzecz pokrzywdzonych z holocaustu.Fundacja zrzesza 250 organizacji, które przeniosły się do Izraela i jest jej Przewodniczącym . (37minuta)
Po 25 latach likwidator likwiduje spółkę Art-B zaparkowaną w Banku BHK ( aktywa banku to 1 mld dolarów pierwsza nacjonalizacja banku prywatnego ) . Doszło do ugody w Izraelu i Państwo ma wypłacić 250 mil zł oraz aktywa do rozliczenia o wartości jednego miliard USD ( Okocim , Żywiec ,12 gazet , Porty lotnicze w Katowicach .
1h 02 m - Mówi że Izrael wypchnął gospodarkę na zewnątrz . Eksportuje w high-tech 10 mld USD z Izraela ,a Polska 12 mld USD ale przez Singapuru 144 mld USD jest to rura wydechowa Izraela i ma nadzieje że ten eksport niedługo będzie przez Polskę . Singapur zawdzięcza swój rozwój właśnie Izraelowi. Może coś w tym jest o czym mówi. Rozważmy czy z Polski można zrobić drugi Singapur .
Doger64
Nie Wiem jak to napisać trader bo jesteś dla mnie mentorem, który mnie ukierunkowal w podstawach ekonomi i zgadzam się ze mamy bouble for everyrthing, ale ten artykuł o takiej nieopłacalności wynajmu poprostu mnie rozwalił i skłonił do zadania Ci klilku pytan.
o kontrakcie nie do ruszenia (to nie ma okresu wypowiedzenia? czy obejmuje Cię ochrona praw lokatorów?)
gościu który Ci wynajmuje, a nie zarabia na tym(no to chyba ze on jest taki tępy to napewno nie ruszy Ci kontraktu...)
i te 2h to na wsi czy w mieście mieszkasz?bo ja mam tez taki dom z taka działka W ale jednak pod Warszawa 60km ;)
Mówisz 1,5mln € jest wart? A ja myśle ze 900k€ Max i dam Ci przykład kolega ma dom koło mnie w Bærum i wystwil na sprzedaż za 8,5mln i mówi jąk wezmę 9 to będę pił dwa tyg.
Teraz jest cena 7mln i stoi, dodatkowo obok są już dwa podobne które stoją juz tez troche z 5 i 6mln. Najdroższe nieruchomości dostają w dupę pierwsze zawsze.
Chciałbym tylko Ci porównać ze złoto i srebro w magazynach bezcłowych więcej tracą co roku niż nieruchomości, a nieruchy są tak samo dobrym zabezpieczeniem fizycznym na których można zarabiać cały czas...
Ja pracuje z ludźmi w Norwegii, którzy siedza od 30 lat w nieruchomościach i kupili i sprzedawali nie jedna nieruchomość w czasach kryzysu i funkcjonują coraz lepiej posiłkując się kredytem cały czas.
Oczywiście w Oslo jest dużaaa bania i nie kupił tu nikt domu już od roku ale w miastach jak Porsgrunn,Skien,Fredrikstad...gdzie ceny są 2-3razy tańsze, a można osiągnąć stopy zwrotu podobne czy przy sprzedaży czy najmie.
Jak to się mówi dobry trader potrafi zarabiać niezależnie od hossy czy bessy;)
Pozdr.
3r3
" Singapur zawdzięcza swój rozwój właśnie Izraelowi. Może coś w tym jest o czym mówi. Rozważmy czy z Polski można zrobić drugi Singapur . "
Proponuję poznać się z emigrantami z Singapuru, zapytać czemu opuścili "raj"^^
Historie jak z Korei Południowej.
@Doger64
"Jak to się mówi dobry trader potrafi zarabiać niezależnie od hossy czy bessy;) "
Ale owoce wiszące nisko zrywa się lżej.
panna
roundcube
"Czemu ludzie którzy mają duże majątki, zamiast kupować mieszkania na wynajem, nie kupią działki i nie wybudują małego apartamentowca?"
Dlaczego uważasz, że tego nie robią? Tutaj na forum są drobni ciułacze i spekuła więc czego się spodziewasz?
Kiedyś poruszałem temat mojej inwestycji w 12 lokalowy apartamentowiec ale jakoś nikomu się neurony lustrzane nie uruchomiły.
Mocny
“Chciałbym tylko Ci porównać ze złoto i srebro w magazynach bezcłowych więcej tracą co roku niż nieruchomości, a nieruchy są tak samo dobrym zabezpieczeniem fizycznym na których można zarabiać cały czas... “
Odp. Doger65, orientujesz sie moze ile rocznie kosztowaloby takie przechowywanie i ubezpieczenie powiedzmy 500kg srebra?
ERONE
Nawet teraz nie trzeba czekać na zjazd nieruchomości żeby kupić coś co da rozsądny zysk. Cały czas się da znaleźć coś co da ponad 7% po odliczeniu kosztów zarządzania i z amortyzacją kasującą cały podatek. Co prawda jest dużo trudniej niż kiedyś bo teraz ludzie kupują nawet w ciemno, bez oglądania mieszkania, jeżeli cena jest ok. No i te 7% to przy jednym mieszkaniu. Jak kupujesz kamienicę to spokojnie znajdziesz 12% jeżeli chcesz do najmu. Ogólnie im więcej trzeba wyłożyć tym wyższy zwrot.
Osobną sprawą jest gdy chcesz pohandlować. Np. kamienica w Krakowie wystawiona za 3,1mln, poszła za 2,5mln. Koszt remontu 2,2mln. Sprzedaz 34 mieszkań za prawie 9mln. Kupujący to w 80% rodzice dzieci które dostały się na studia i muszą gdzieś mieszkać, no bo przecież nie w akademiku :D. Całość inwestycji zamknięta w 14 miesięcy. Wiem że to nie są inwestycje pasywne tylko bardziej działalność ale z drugiej strony na sensowne inwestycje giełdowe trzeba poświęcać tyle czasu, że już nie wiem co zajmuje więcej.
panna
panna
polish_wealth
Cukier sobie nagrabił i pewnie będzie dalej wyhuśtywany ze stołka, przez większych.
Tylko, że to co on zrobił, to na to nie ma kary, zaszkodził ludzkości, bo przekazał zapewne dane do jakigoś molocha z big data, a nie tam do air b'n'b, kogo teraz obchodzą milionowe kary dla niego.
Jedyna kara to wydać go na tydzień służbom każdego Państwa i przesłuchiwać pod prądem przy jajcach, co oni tam kombinują z tymi danymi.
@ a dzień dobry pani panno ;p Potrafi Pani być ciepła xd
Odwołano trzęsienie na pacyfiku, myślałem że na Aud się pobujamy <żartuję>
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-06 10:14
gruby
"orientujesz sie moze ile rocznie kosztowaloby takie przechowywanie i ubezpieczenie powiedzmy 500kg srebra?"
500 kg srebra trzymać musisz na paletach, na wzmocnionej podłodze w ufortyfikowanym magazynie. Towar odbierasz i zdajesz na progu co oznacza że deponent wie kto i co mu zdeponował.
Pod adresem https://swissgoldsafe.ch/wp-content/uploads/2014/08/DE-Konditionen-Embraport_Lufingen.pdf znajdziesz konkretny cennik za wynajęcie podłogi w magazynie, ci goście zliczają procentami od zdeponowanej wartości, dla 500 kg srebra o wartości (załóżmy) 230k CHF opłata wyniesie 1% czyli 2.3k CHF rocznie. Wliczone w cenę jest ubezpieczenie ale już nie szwajcarski VAT, dolicz zatem 7,7% do rachunku no i rachunek za pracę ludzi których wynajmiesz do przenoszenia po godzinowych stawkach. Poza tym ten magazyn w Embrach znajduje się na terenie centrum przeładunkowego dla ciężarówek co ułatwia logistykę transportów. W tym magazynie możesz złożyć też towar bez opłacania szwajcarskiego VATu na srebro jeśli zadekujesz tam metal kupiony poza Szwajcarią.
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-06 10:21
nism
Ale nie każdy potrafi inwestować. Mi chodzi o predyspozycje personalne. Niektórzy nie potrafią oszczędzać, są skłonni panikować czy są łatwowierni.
Dla tych ostatnich hipoteka to jest jedyne rozwiązanie (bo żadne inne nie wchodzi w grę). Hipoteka jest rodzajem systemu, jest to najskuteczniejszy bat, który wymusza pewne czynności (le to nie jest inwestycja).
I dlatego dla wielu osób hipoteka jest zalecana.
Royal
Mógłbyś rozwinąć temat Twojej inwestycji? Chyba że, nie chcesz publicznie, to prosiłbym o maila :)
TomTom
bb82
Potwierdzam. Są. Ja np. zajmuję się głównie pojedynczymi mieszkaniami na wynajem, ale i robię hurt (pakiety, kamienice).
Bardzo szanuję ten blog. Dlatego tu jestem. Jednak niezmiennie nieśmiało zaznaczam, że dane, na jakich operuje Trader we wpisach nt. nieruchomości są najdelikatniej mówiąc nieadekwatne do realnych możliwości rynkowych. Podobnie wyobrażenia większości komentujących nt. problemów z wynajmem. Np. tezy o wynajmie "rodzinom na komornym", co to z trudem dadzą radę płacić czynsz. Rodzinom się nie wynajmuje. Tak samo jak nie kupuje się mieszkań za 2 uncje złota / m2. I nie kupuje się mieszkań po cenach średnich (wg oficjalnych obliczeń cen średnich). Itepe...
Trochę to wygląda tak, że porównuje się tutaj bardzo profesjonalne inwestowanie na rynku finansowym (rynki światowe, różne instrumenty, szczegółowe analizy kosztów, spreadów itd.) z mega amatorskim byle jakim "inwestowaniem" w nieruchomości. I wychodzi, że to drugie jest kiepskie.
Alan Shrugged
Od listopada średnia cena zakupu złota przez bank wynosiła 100 95,344 Mongolskich tugrików (około 38 USD) za gram.
Bank, który w ubiegłym roku kupił 20,01 ton złota, postawił sobie za cel zakup 22 ton złota do końca tego roku.
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-06 12:05
kkarlos
Chetnie poznam, i zapewne nie tylko ja, Twoj punkt widzenia jako osoby obeznanej w temacie (serio), moze skrobnalbys dwa slowa co i z czym sie je albo dla jakiegos linka gdzie mozna cos Twojego poczytac?
Tez niesmialo domniemywam, ze jakbys napisal jakis merytoryczny artykul nawet w kontrze to tego co gospodarz to jest szansa na to ze T21 by go tu umiescil.
Z tym ostatnim zdaniem to moze i masz racje, moze tutaj wiekszosc ludu po prostu zajmuje sie innymi rzeczami a nieruchomosci to tak troche po macoszemu.
roundcube
Mógłbyś rozwinąć temat Twojej inwestycji?
Napiszę w skrócie. Zakup gruntu 300 tyś, projekt i budowa 600 m2 PUM 1,5mln. Wszystko poszło za 2,3mln. Trwało 18 miesięcy i było lewarowane kredytem na 1,2 mln. Wyłożyliśmy ze wspólnikiem po 300 tyś aby sfinansować wymagany przed bank wkład + zdolność kredytowa, która pochodzi z innej działalności niż deweloperska. Ostatecznie zarobiliśmy po 250 tyś w półtorej roku przy wkładzie na poziomie około 300 tyś.
Mosman
Australia z Kanado jako kraje exporting commodities podobnie reagujo na rynki, spolecznosc Australijska obserwuje co sie dzieje na rynkach nieruchomosci w Kanadzie i nawzajem, lubio sie porównywać.
W Kanadzie spadki sie zaczęły wczesnej o rok niz w Sydney i Melbourne (Te dwa miasta to 60% rynku nieruchomosci w AU). Na dzień dzisiejszy sentyment jest fatalny co pokazujo rezultaty auction rates (last weekend 43%, a realne 20%, wiekszosc agencji przestało wysyłać wyniki aukcji zawyzajoc średnio). Jeszcze 6 miesiecy temu media MSM wrozyly soft landing 5%, teraz MSM wrozy 20-25% spadki. Nikt juz nie wierzy w rosnoce ceny przez następne kilka lat.
Dodatkowo ilosc budynkow do oddania in the pipeline jest ogromna, Chińczycy sie zwijajo z rynku, wkoncu ceny przestaly rosnoc, traco depozyty u developers bo nie potrafio dostac mortgage w AU. Rzod ma fatalne sondaże wiec chce ograniczyc imigracje zeby wygrac przyszle wybory (wiec kto te mieszkania bedzie wynajmowac?).
Co do Australijskich bankow to leco na dol ANZ, Westpac, Commonwealth i so ciogle dobrym materialem do shortowania. Wkoncu wiekszosc dochodów mialy ze sprzedazy mortgage, wiec mogo miec problem przy wiekszych spadkach (rzod pewnie bail them out).
Sklepy AGD/meblowe jak Harvey Norman tez od roku traco, i pewnie jeszcze sporo spadno.
Kanado osobiście sie nie interesuje bo dla mnie Kanada to inny stwor niz Australia. Australia ma wszedzie daleko, nie ma sosiada takiego jak USA wiec nie da sie tych dwoch krajów porównać. Australia jest unikatowa, od lat 80 tych ma negative gearing (czyli rzod subsyduje inwestorow, jak masz strate z wynajmu to możesz sobie jo odpisac od income tax), 50% discount on capital gain w momencie sprzedaży i nie ma podatku od spadku w real estate (raj dla chińczyków). Jeżeli dzisiejszy konserwatywny rzod przegra wybory, a to 80% pewne, to pozbedo sie negative gearing dla nowych inwestorow i obnizo capital gain discount do 25%, co sie przelozy na dalsze spadki in real estate i shares of the banks.
Co ratuje gospodarke Australi to ciogle rosnocy export of commodities, a ostatine 5 lat to byly zwolnienia w mining industry, consolidacja rynku, i inwestowanie w efficiency, Australia stanie sie wkrotce najwieszkym na swiecie exporterem liquified natural gas co bedzie miec wplyw na cene $AU.
3r3
"Kiedyś poruszałem temat mojej inwestycji w 12 lokalowy apartamentowiec ale jakoś nikomu się neurony lustrzane nie uruchomiły."
Obawiam się że żyjemy w na tyle regulowanych gospodarkach socjalistycznych w kierunku komunistycznych, że każdy kto ma jakiś kawałek firmy budowlanej trzyma się od najmu dla cywila z daleka. Dla firm czynsze nie są regulowane, dla ludzi owszem - kopanie się z koniem pozostawiamy innym.
Hala ma tę zaletę że możesz ją sobie postawić, możesz zwinąć jak namiot. Spróbuj zwinąć 10-15 letni budynek mieszkalny bo nie daje zwrotu^^
Dla przykładu w jednym z czynszów regulowanych dotuję mojego landlorda żeby mi z głodu nie padł, bo następny może się tak za bezdurno nie dać wyzyskiwać za 1/3 ceny rynkowej. Ludziom się wydaje że rentierstwo to manna z nieba, ale rzeczywistość wygląda nieco inaczej bo zazwyczaj wskazywani są właściciele konsolidujący duże wolumeny. Posiadacz 14 lokali (akurat nie w apartamentowcu) na czynszu regulowanym robi w nich po prostu za ciecia & konserwatora. No i ma tę no "własność", a właściwy urząd decyduje za niego co z nią może zrobić, oraz co zrobić musi^^
Dalej są już zwyczajne, socjalistyczne jaja z Barei - landlord się cieszy z samowolek budowlanych polegających na znacznej rozbudowie budynku (z fundamentami, drenami, instalacjami) i udaje że "takie już kupił", a my udajemy że tek właśnie było. Nikt i tak o to nie pyta, wszystko wygląda jak trzeba, czynsze popłacone są na kilka lat z góry. Ale trzeba się przytomnie zastanowić, że skoro ktoś może sobie pozwalać na samowolki na cudzym to musi go być na to stać, czyli musi mieć na tyle szerokie źródło zasilania, że nieruchy nie wydają się już "w porównaniu" interesujące.
Zdaje sobie sprawę że dla mieszkańców państw policyjnych to są jakieś opowieści z mchu i paproci, ale tak przebiega agonia socjalizmu.
"Ostatecznie zarobiliśmy po 250 tyś w półtorej roku przy wkładzie na poziomie około 300 tyś. "
No właśnie. I teraz pozostaje kwestia kogo taki wynik kontentuje, bo zapewne wielu co nie mają 300k to i owszem.
Jeszcze podaj ile czasu na to przez półtora roku poświęciłeś.
@bb82
"Trochę to wygląda tak, że porównuje się tutaj bardzo profesjonalne inwestowanie na rynku finansowym (rynki światowe, różne instrumenty, szczegółowe analizy kosztów, spreadów itd.) z mega amatorskim byle jakim "inwestowaniem" w nieruchomości. I wychodzi, że to drugie jest kiepskie. "
Sugerujesz że ta reklama porównawcza proszku do prania ma związek z oferowanym proszkiem. Ale może po prostu szef pralni sprzedaje to co potrafi najlepiej, a nie czarujmy się że nieruchy w fizyku są dość wymagające organizacyjnie i zazwyczaj wychodzą średnio. I upierdliwe bywają niezwykle. A w kasynie wszystko proste łatwe - stawiasz sztony, pędzi kula, jest numerek i idziesz do kasy po kolejną pożyczkę^^
@gruby
"500 kg srebra trzymać musisz na paletach, na wzmocnionej podłodze w ufortyfikowanym magazynie. Towar odbierasz i zdajesz na progu co oznacza że deponent wie kto i co mu zdeponował. "
Możesz nakryć jaką maszyną i wstawić mi z paletą na halę - warstwa kurzu się zbierze i nikogo to przez lata nie zainteresuje.
Pół tony wrażenia na regale na palety nie robi. Materiały w 1/5 ceny srebra walają się po produkcji w dziesiątkach ton i nie giną nawet z placu przed fabryką leżąc odkryte pod gołym niebem.
bb82
I tutaj masz to o czym napisałem:
" Dla firm czynsze nie są regulowane, dla ludzi owszem ".
Zdanie powyżej jest nieprawdziwe. Po prostu. Kolega 3r3 - zdecydowanie ogarnięty, choć nie z mojej bajki ;) Ale jeśli on operuje na nieprawdziwych założeniach, to co dopiero amatorzy (jakieś 98% właścicieli nieruchomości w tym kraju)?
I jak tu dyskutować o sensowności wynajmu i nieruchomości w ogóle, jeżeli nawet bywalcy tego forum nie mają wiedzy? Na pisanie artykułów i blogów nie mam czas. Ale faktycznie chętnie odniosę się obszernie do wpisów i komentarzy nt. nieruchomości.
panna
3r3
"" Dla firm czynsze nie są regulowane, dla ludzi owszem ".
Zdanie powyżej jest nieprawdziwe. Po prostu. Kolega 3r3 - zdecydowanie ogarnięty, choć nie z mojej bajki ;)"
U Ciebie może nie są, ale u mnie za często płoną samochody aby nie były. W rezultacie mam takie miejsca, gdzie czynsz wydałby się niski nawet w Polsce.
@panna
"Panie bb82-piszacy tutaj sa anonimowi wiec kazdy orze jak umie ."
To tylko taka konwencja miejsca że nie piszemy do siebie po imieniu. Tak jest wygodniej, ale o anonimowości to tutaj zapomnij.
gruby
"Możesz nakryć jaką maszyną i wstawić mi z paletą na halę - warstwa kurzu się zbierze i nikogo to przez lata nie zainteresuje.
Pół tony wrażenia na regale na palety nie robi. Materiały w 1/5 ceny srebra walają się po produkcji w dziesiątkach ton i nie giną nawet z placu przed fabryką leżąc odkryte pod gołym niebem."
... tylko trochę srebra szkoda: jak już miałbym je paletami Ci do hali wrzucać to najpierw chyba wypadałoby je pomazać jakim towotem czy czymś innym czego wy tam w tej hali używacie żeby nie błyszczało jak kontrol przyjdzie ("a takie tam, panie, aluminiowe gąski se leżą") i żeby nie oksydowało. Poza tym weź proszę jeszcze pod uwagę, że w takich magazynach jak ten linkowany przeze mnie wcześniej kolega @mocny byłby z jego połową tony cienkim bolkiem, tam liczą wagę srebra raczej na tony, podają zresztą widełki i dopiero od siedmiocyfrowego (w CHF) depozytu robi się taniej. Żeby w ogóle być w pozycji do negocjacji z operatorem tego interesu ("Preis auf Anfrage") to trzeba złożyć w depozycie srebra za co najmniej 10m CHF co po dzisiejszym kursie daje jakieś 21 ton. A jak już rozmawiamy o rzędzie wielkości 21 ton to nie tylko nośność regałów zaczyna mieć znaczenie lecz również nośność posadzki na której te regały stoją. Bez posadzki w formie paru metrów betonu mogłoby się okazać że po pierwszym lepszym deszczu metal wraz z regałami mógłby zacząć emigrować najkrótszą drogą w stronę Nowej Zelandii i konieczne byłoby zawracanie go z drogi koparką.
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-06 16:15
panna
bb82
Na Twoje życzenie - mini polemika z tezami gospodarza i odwiedzających nt. nieruchomości. Nie jest moim celem całkowite ich negowanie. Zgadzam się np. że obecnie jest gorszy czas na kupno niż jeszcze 2 lata temu. Chciałbym jednak: 1. wykazać, że nawet dzisiaj nieruchomości mogą być dużo lepsze niż jakiekolwiek inwestycje na rynkach kapitałowych 2. zwrócić uwagę, że w powszechnej opinii, a już zwłaszcza tutaj pojawia się wiele nieprawdziwych mitów nt. nieruchomości, błędnych założeń, obliczeń itd., które z rzeczywistością nie mają nic wspólnego.
1. Moje parametry.
Wynajmuję na długi termin (żadne airbnb, hostele, apartamenty wakacyjne itd.) i flipuję. Doświadczenie to kilka lat, przynajmniej kilkadziesiąt nieruchomości i duuużo najemców.
Wskaźnik pustostanów z ostatnich 3 lat: bliski zeru. Rentowność wynajmu nieruchomości osobistych z uwzględnieniem lewarowania hipotecznym na poziomie 75% ltv - ok. 30% (bez kosztów zarządu). Rentowność wynajmu w ramach spółki z o.o. (pełna księgowość, pełne koszty - zarząd spółką, zarząd nieruchomościami, rachunkowość itp.) przy zadłużeniu na poziomie ok. 45% ltv - 11,5% rocznie i rośnie (spółka ze stosunkowo krótką historią, procent składany dopiero się rozpędza, dochody reinwestowane). Nie uwzględniam 'amortyzacji' nieruchomości (o czym dalej), ale też nie biorę pod uwagę wzrostu wartości nieruchomości (a ten był ostatnio spory).
Opóźnienia w płatnościach od najemców - brak. Średnia stawka za m2 (odstępnego - dochodu na czysto po odjęciu wszystkich kosztów bieżących) - 50zł/m2.
Podatek na chwilę obecną - zero (amortyzacja). Wg obliczeń spółka z o.o. dzięki amortyzacji będzie miała do zapłaty podatek ok. 15 roku od rozpoczęcia działalności. W tym czasie powinna osiągnąć średnioroczną stopę zwrotu przynajmniej ok. 25% rocznie przy bardzo ostrożnym lewarze.
Rentowność flipów - nie wiem, nie liczę. Nigdy nie straciłem, zawsze zarobiłem. Można przyjąć, że typowa transakcja na pojedynczym mieszkaniu to 10-30% w okresie 2 tygodnie - 3 miesiące. Na większych transakcjach (np. kamienice) - 20 - 70% rocznie. Po podatku 19%.
A ja jestem takim sobie inwestorem, nie ścigam mega okazji, inwestuję bardzo bezpiecznie, nie bawię się w ryzykowne koncepcje, podziały, umowy itd. Nie wchodzę w bardzo tanie nieruchomości, z problemami prawnymi, ze słabszą lokalizacją itd. To dla mnie dodatek do podstawowej działalności. Profesjonaliści robią to znacznie efektywniej.
2. Co kupować?
Podstawowy problem - pod wynajem to się nie wszystko nadaje. Trzeba wiedzieć co kupić. Co się wynajmuje i po jakich stawkach. Nie kupuje się co do zasady pod wynajem w Polsce: domów, dużych mieszkań, mieszkań nowych.
Co ja kupuję? Kawalerki ok. 20m2, mieszkania dwupokojowe ok. 30m2, mieszkania 3 pokojowe ok. 40-50m2 pod wynajem na pokoje dla studentów. Nic większego.
Gdzie? Żadne modne osiedla, zielone zakątki i inne tego typu bzdury. Mieszkania w centrum miasta, obok uczelni, obok shared serviców, fabryk, urzędów itd.
Prosta zasada - jak najmniejszy metraż, liczą się pokoje - nie metry. W PL wynajmuje się pokoje, a kupuje m2. Stąd prosty wniosek - jak kawalerka to najlepiej taka 16m2. Jak dwa pokoje to najlepiej 30m2. Kolejne 15m2 to cena zakupu +50%, a najemca nie zapłaci czynszu większego o 50% niż za mieszkanie 30m2.
3. Komu wynajmować?
Absolutnie nie wynajmuje się mieszkań rodzinom. Jak rodzina jest wypłacalna, to kupuje (póki co, w realiach polskich). Jak najmuje tzn. że najprawdopodobniej jest niewypłacalna. I jak są dzieci - nieeksmitowalna.
To komu? Young professionals + studenci. Nikt inny.
4. Remonty, nakłady itd.
Zużywanie się mieszkania na wynajem? Koszt remontu kawalerki 17m2 z wymianą mebli i AGD to niecałe 10 tys. zł - równowartość rocznego odstępnego. Należy to zrobić średnio co 10-15 lat. Koszty remontów i utrzymania nieruchomości są w powszechnej opinii dużo wyższe niż w rzeczywistości.
Znajomy wydał na remont i wyposażenie kawalerki 35 tys. zł. Tak NIE należy robić.
5. Gdzie kupować?
Ok. 15% mojego portfela kupiłem z ogłoszeń. W całym zalewie ogłoszeń z kilku ładnych lat, monitorowanych codziennie, znalazło się kilka sztuk nadających się do zakupu. Reszta - znajomi, znajomi pośrednicy, znajomi inwestorzy, urzędy, komornicy, instytucje itd. Od roku w ogóle nie monitoruje ogłoszeń w portalach internetowych. Trudno kupić tam sensowne mieszkanie na wynajem.
A w jakim mieście? Też nie każdym. Prędzej kupiłbym mieszkanie w Jastrzębiu - Zdroju niż w Krakowie. Różne miasta, różne rentowności - trzeba dobrze wybrać. Pchanie się do centrum Warszawy "bo to centrum Warszawy" jest bez sensu. A przede wszystkim trzeba inwestować na rynku, który się zna (zasada bezwzględna, nie ma wyjątków).
6. Amortyzacja nieruchomości.
Nie zgadzam się z tezą, że nieruchomości się amortyzują (faktycznie) lub starzeją. To nie telefony albo samochody. Ludzie nie opuszczają mieszkań i nie przenoszą się do osiedla na drugim końcu miasta dlatego, że zostało wybudowane z nowego rodzaju pustaka albo ma wentylację nowszej generacji. Najstarszy znany mi budynek na wynajem ma ponad 700 lat. Kamienica obecnie przerabiana, pomimo 120 lat, z czego 70 lat całkowitego porzucenia i zaniedbania, pomimo braku konserwacji, remontów, ogrzewania itd. ma "stopień zużycia konstrukcji" na poziomie 40%. Przy renowacji i odpowiednim użytkowaniu postoi przynajmniej te kolejne 100 - 200 lat. Najlepszym moim mieszkaniem, w którym sam chętnie bym zamieszkał i które regularnie najemcy chcą odkupować to lokal w starym familoku (odnowionym, należycie utrzymywanym) - solidna gruba pruska cegła. Budynek ma prawie 130 lat.
Być może za 40 lat dom na Majorce będzie się nadawał do wyburzenia. Większość polskich budynków, pod warunkiem odpowiedniego utrzymania, będzie jednak stało dużo dłużej. Nawet wielka płyta. Na pewno wystarczy na utrzymanie minimum 2 pokoleń rentierów.
7. Mity nt. prawa.
Tu już można by napisać książkę. Mitem jest przekonanie, że czynsze w tym kraju są "regulowane". Mitem jest przekonanie, że właściciel to jest tak naprawdę na łasce najemców. Mitem jest, że nie da się mieć mieszkań mniejszych niż 25m2. Mitem jest wiele twierdzeń z tego bloga (artykuły i komenty) dot. regulacji bankowych, zasad egzekucji z nieruchomości, sprzedaży majątku za bezcen przez komornika itp. itd.
8. Kredyt.
Kredyt to lewar jak każdy inny. Może utopić. Może też zwielokrotnić zyski. Nieruchomości mają to do siebie, że dają dostęp do najtańszego kredytu na rynku. Nieistotne czy "obiektywnie" drogiego, czy nie. Zawsze będzie to najtańszy z produktów kredytowych (a przynajmniej nic nie wskazuje na to, żeby miało się to zmienić). Ważne jest tylko, żeby używać tego narzędzia z głową. Spółkę finansuję kredytami inwestycyjnymi, które są do spłaty w przeciągu kilku lat. Kredyty osobiste mają takie parametry, że przy obecnym poziomie czynszów wychodzę na zero przy Wiborze 15%. Przy takim wiborze najpierw problemy będą mieli zadłużeni na swoje pod korek, potem banki, a na samym końcu właściciele dobrych nieruchomości na wynajem. Ostatnim wreszcie bezpiecznikiem jest możliwość spłaty całego zadłużenia w przeciągu kilku miesięcy - dobrze taką alternatywę mieć i zanim się zadłużyłem to ją sobie przygotowałem. Skoro obstawia się tutaj raczej wysoką inflację (też tak obstawiam), to wygranymi będą dłużnicy. Kapitał kredytu nie jest indeksowany. Mam kilka przykładów pięknej dewaluacji kredytu. Osobiście nie znam żadnego dłużnika, któremu zlicytowano dom, czy mieszkanie (z tej kategorii to jedynie duzi gracze na rynku nieruchomości komercyjnych finansujący się w 100% kredytem - tacy owszem, płyną często).
Tyle chyba. Tak krótko i na szybko ;)
Lech
Podziwiam , że tak łatwo się wynajmuje po 50zł/1m2 i zero przestojów, zero reklamacji i zero problemów, jakoś ze świecą szukać chyba, że ma się dobrych naganiaczy i super lokalizację pod takich właśnie korpo klientów lub Ukraińców , co nie znaczy ,że nie uważam to za niemożliwe..
A tak na marginesie najemca też umie liczyć i za większą powierzchnię płaci zwykle jednak więcej o ile stać go na to, a jako firma musisz doliczać i płacić wat?.
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-06 17:53
3r3
Można postawić więcej zarzutów. Ot chociażby gospodarz o innym kraju, ja o innych, a @bb82 o jeszcze innym. Do tego koszty obsługi prawnej żadne, koszty egzekucji żadne, przestojów brak, targowania się brak, zerwania kontraktu brak. Złoty interes - wchodźcie i bierzcie stąd wszyscy^^
Jakoś mam inne doświadczenia (akurat z tamtego kraju o którym pisze @bb82).
Z podatkami to może tak być że ich nie ma, to się zdarza^^
Jednakże skala ekspozycji w immobilach jest o rzędy wielkości nad wszystkim innym w stosunku do zysku netto. Jak tam coś walnie to nominał podzielony rocznym zyskiem się nie dodaje.
@panna
A panna zbiera czy przepuszcza?
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-06 18:18
bb82
"Podziwiam , że tak łatwo się wynajmuje po 50zł/1m2 i zero przestojów, zero reklamacji i zero problemów, jakoś ze świecą szukać chyba, że ma się dobrych naganiaczy i super lokalizację pod takich właśnie korpo klientów lub Ukraińców"
Też tak myślałem na etapie teorii, a przed praktyką. Jak chcesz zarabiać 12 rocznie to łatwo nie będzie. Jak się zadowolisz 10 - bajka. Klient otrzymujący tańszy produkt jest mniej awanturujący się.
"A tak na marginesie najemca też umie liczyć i za większą powierzchnię płaci zwykle jednak więcej o ile stać go na to, a jako firma musisz doliczać i płacić wat?"
Umie liczyć i za dwa pokoje nie zapłaci 2 razy więcej tylko dlatego, że mają metraż dwa razy większy przy tej samej funkcjonalności. Nie, VATu na wynajem nie ma.
Co do tego podatku - widzisz, większość firm w tym kraju ma na papierze zyski, a kasy brak. Ja mam odwrotnie. Wytłumaczę na prostym przykładzie - 100k w akcje pod dywidendę lub w mieszkanie na wynajem. Zwrot 10%.
Akcje kupisz, dostaniesz 10k, zostanie Ci 8k.
Mieszkanie kupisz za 90k, 10k wydasz na umeblowanie. Masz 19k kosztu w pierwszym roku (roczny odpis 9k i jednorazowe koszty 10k). Nie tylko zostanie Ci w kieszeni cały dochód, ale jeszcze masz stratę do wykorzystania w następnych latach. Dalej nie płacisz podatku. A jak jakimś cudem wyjdzie Ci dochód do opodatkowania po 6, 8 czy 10 latach, to nawet mając firmę sprzedajesz ze zwolnieniem od dochodu i zaczynasz od nowa. Do śmierci albo zmiany przepisów podatkowych. Które mogą się zmienić, owszem. Tak samo jak możliwe jest odcięcie Ci przez rządzących dostępu do czegokolwiek poza GPW, w międzyczasie znacjonalizowanej i ze stawką podatku belki x3.
polish_wealth
CAD/JPY long
AUD/USD long (z palcem na wodzy w razie złych czytaj wojenno/gumo palących w paryżu newsów)
EUR/GBP sell
wszystko pod kontem H4, z pełną ignorancją M1,
Czy Arcadio żyje i ma się dobrze, czy tylko żyje?
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-06 19:01
3r3
Tak właśnie podejrzewałem że jesteś niezwykle obrotny w branży swojej i potrzebnych uzupełnieniach. Dlatego Twoja recepta nie pasuje do zastosowania przez większość ludzi - zwyczajnie tego nie ogarną.
polish_wealth
Panie Mati Mateusz Morawiecki, chcecie kasy idźcie do banków, zaprzestańce skubania średnich i małych. Jakiż ma to długoterminowy sens, wyznaczać X skarbu na mapie, tam gdzie są skarbiki. Non sens
Ja oczywiście megalomańsko zakładam, że blog jest czytany przez ptaszki doradców różnych polityków celem wybadania jak myślą średni, czy się myle czy się nie mylę, trzeba próbowac odwracać trend.
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-06 19:37
deepblue
https://stooq.pl/n/?f=1265571
Krzysztof1975
"mieszkanie kupisz za 90k" czego - chyba nie złotych?
Doger64
orientujesz sie moze ile rocznie kosztowaloby takie przechowywanie i ubezpieczenie powiedzmy 500kg srebra?
Odp.
Zadaj to pytanie traderowi on mówił ze przetrzymuje fizyka w sztabach w magazynach bezcłowych.
Arcadio
Witaj. Ty masz chyba jakieś telepatyczne skojarzenia ;)
Ja nie "tylko żyję" ale aż żyję. Właśnie dziś miałem dość nieprzyjemny wypadek z którego wyszedłem cało.
Gorzej z furą.
Tak czy inaczej dzięki za pamięć i pozdrawiam.
Putrapolski
Uwagi wymienione przez Ciebie w poszczególnych punktach mają oczywiście sens, ale coś mi się nie zgadza z pkt 5:
"A w jakim mieście? Też nie każdym. Prędzej kupiłbym mieszkanie w Jastrzębiu - Zdroju niż w Krakowie. Różne miasta, różne rentowności - trzeba dobrze wybrać. Pchanie się do centrum Warszawy "bo to centrum Warszawy" jest bez sensu. A przede wszystkim trzeba inwestować na rynku, który się zna (zasada bezwzględna, nie ma wyjątków)."
W punkcie 2. napisałeś, że kupujesz w centrach miast, blisko uczelni. Ale nie Warszawa i nie Kraków. Zgaduję, że Poznań też nie, bo tu nie ma takich ofert, które by spełniały Twoje oczekiwania. Więc co? Lublin? Białystok? I serio wolałbyś kupić w Jastrzębiu-Zdroju, niż w Krakowie? Jakoś mi się to nie trzyma... Komu byś wynajął długoterminowo w Jastrzębiu-Zdroju?
Dante
Zastanawia mnie short na USD/JPY.
PS. Dzisiaj PM korelowały odwrotnie do akcji, a dolar wygląda jakby chciał się słabić wobec większości innych walut.
@Arcadio
Miło widzieć ponownie - co tam słychać? Tradujesz?
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-06 22:28
Kikkhull
Kikkhull
uajka
Dzięki za wpis.
polish_wealth
3r3
"W Łodzi już możesz kupić kawalerki w tej cenie do odremontowania. "
Nie bez powodu są tanio - nie ma z czego najemcy odessać, chudo się tam zarabia. Zarobki są poniżej kosztów życia i liczba ludności tam spada.
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-07 04:57
pokora poprzedza sławę
W tym roku z dodatkowych rozrywek chociażby : https://www.tvp.info/40231983/zycie-w-lodzi-zdrozeje-nowy-projekt-budzetu-zaklada-podwyzki
Na dokładkę dołóżmy:
https://dzienniklodzki.pl/drastyczna-podwyzka-cen-za-energie-elektryczna-dla-urzedu-miasta-lodzi-i-jednostek-podleglych-miastu/ar/13718512
I zapowiada się interesujący rok
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-07 06:38
Arcadio
Witaj. Jestem mocno zawalony robotą. I oczywiście traduje. Teraz idą żniwa ;)
Mało czasu na pisanie. Pozdrawiam.
pokora poprzedza sławę
Sami "inwestorzy", jak Wschód zmieni destynacje, szybko będą licytacje( swoją drogą wydaje sie bardzo niedoszacowana oficjalna liczba przyjezdnych).
Lech
Pod byle pretekstem aresztowano wice Prezes jednej z największych Chińskich firm na zlecenie USA na drugi dzień po spotkaniu?. Chodzi o telefony , a nie rakiety balistyczne do Iranu!? taka zniewaga krwi wymaga?
Chińczycy nabiorą pewności że to Pinokio na przeciw siedzi? i w nic już nie uwierzą?
Cała zimna wojna wygrana została dzięki umiejętnej propagandzie pokoju i współpracy z każdym kto chce tego pokoju na świecie i właśnie się wali w drobny mak dzięki Trampkowi ?
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-07 08:03
Waldek
"(...)ile rocznie kosztowaloby takie przechowywanie i ubezpieczenie powiedzmy 500kg srebra?"
Ma pan problem z zadekowaaniem 32 boxów (w najgorszym przypadku) ? Bez sensu.
Gruby
"Wliczone w cenę jest ubezpieczenie "
Łał. A przed czym niby to ubezpieczenie klienta chroni (przynajmniej co do idei rzecz jasna) ?
gruby
"Sami "inwestorzy", jak Wschód zmieni destynacje, szybko będą licytacje"
Że co proszę ?
Niby że cały rynek nieruchomości w Polsce wisi na pasku Putina mieszającego w garach na Ukrainie ? No to wypadałoby chyba celem podtrzymywania dobrych nastrojów "inwestorów" regularnie wysyłać mu na Kreml jakieś białogłowy albo chociażby skrzynie ze złotem w prezencie ? Putin gwarantem zysków na nieruchomościach w Polsce, ciekawie się porobiło.
bb82
No ja wiem, że większość społeczeństwa nie ogarnie. Ale na blogu o inwestowaniu w molibden to chyba inny poziom? ;)
@Lech
O podatkach można by długo. Np. sprzedaż nieruchomości nabytych bez VATu jest także zwolniona z VATu przy sprzedaży (także jeśli to element "handlu" jako podstawowej działalności). Podatki akurat mam ogarnięte bardzo dobrze także z racji działalności zawodowej i ten element to jeden z dużych plusów nieruchomości - mało którą działalność możesz tak optymalizować.
@kikkhull
Jak ludzie do mieszkań na wynajem dają stare graty - to to są właśnie amatorzy i właśnie dlatego mają niską rentowność i kiepskich najemców. Jak ktoś ma Ci płacić 50 zł na czysto za m2 to musisz u zapewnić pewien standard. Nie dąb i mahoń, ale schludnie, czysto, elegancko i na czasie ma być.
@Krzysztof1975
Ostatni mój zakup w stanie do remontu: 1238,00 zł / m2. Da się. Ale nie kupisz siedząc przed kompem i marudząc, że się nie da :)
@Putrapolski
Największe miasto w Polsce - Katowice.
bb82
"Komu byś wynajął długoterminowo w Jastrzębiu-Zdroju?"
To w ostatnich 2 latach najbogatsza społeczność w Polsce. Działa to na tej zasadzie, że najemców masz mniej niż w większych miastach, ale mieszkań na wynajem nie masz prawie w ogóle. I to może być połączenie piorunujące. Kolega ma (trochę z przypadku) mieszkanie w małym mieście powiatowym. Jest to chyba jedyne mieszkanie na wynajem w cywilizowanym standardzie w tej miejscowości. Najemcy się ustawiają w kolejce. Zresztą obok mojej wioski też się ludzie zabijają o mieszkania (i kupno, i najem) - miasto kilkanaście tysięcy mieszkańców, ale górników od groma i muszą gdzieś mieszkać. A powiedziałbyś, że miasto bez jakichkolwiek perspektyw w najmie.
veaver
abo
"Niby że cały rynek nieruchomości w Polsce wisi na pasku Putina mieszającego w garach na Ukrainie ? "
Jakieś tam dane oficjalne za 2017 można znaleźć poniżej, ale ile one warte to trudno oszacować.
Wykup na słupy ma się w najlepsze.
Fakt jest faktem natomiast, że zjawisko "arki" trochę pomaga utrzymać rynkowi usta powyżej poziomu .... .
A im większe szaleństwa będą miały miejsca w państwach ościennych (nie tylko Ukraina) tym zjawisko będzie się
bardziej nasilać.
https://forsal.pl/artykuly/1118767,cudzoziemcy-kupili-w-polsce-4-8-tys-mieszkan.html
kkarlos
Dzieki, pozyteczna lektura. Ciesze sie, ze niejako 'na moje zyczenie' powstal ciekawy post i dyskusja ;)
Widac, ze jestes wprawny w temacie jak i w osiaganiu max zysku w otoczniu prawnym naszego pieknego kraju, co samo w sobie wymaga znacznej inwencji. Widac tu wiele ladnie sprzezonych elementow, domyslam sie ze gdyby nie nieuruchmosci, to zarabial bys sprawnie na czym innym.
Sam dogladasz tych mieszkan (w senie kontaku z najemcami) czy w tej rentownosci jest tez zawarty % dla desygnowanego nadzorujacego?
gruby
"Łał. A przed czym niby to ubezpieczenie klienta chroni (przynajmniej co do idei rzecz jasna) ?"
standardowe szkody typu ogień, woda i tak dalej plus nieautoryzowany transport towaru w nieznane miejsce przeznaczenia, przeważnie ciemną nocą.
Zadzwoń do nich i spytaj się o szczegóły jeśli Cię to interesuje. Ciekawym jest (w tych umowach które do tej pory widziałem) że wszyscy ubezpieczyciele w Szwajcarii zgodnie wyłączają z odpowiedzialności efekty działalności promieniowania (przy czterech stareńkich i ciągle działających miejscowych elektrowniach atomowych), wojny, rozruchów i terroru. To ubezpieczenie zatem to taki parasol rozdawany na słoneczną pogodę.
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-07 11:19
polish_wealth
SOWA
bb82
Dzięki. Swoje prywatne doglądam sam. Ale że warunki, w tym cenowe, mam atrakcyjne, to problem z tym żaden. Jest tanio - najemca chętnie ogarnia więcej tematów samodzielnie i nie oczekuje obsługi 24h przez właściciela. Coraz częściej najemcy zostają na drugi, trzeci rok (standard to umowy roczne). Naprawy ogarnia dobry znajomy na telefon, albo ja (jak mi się nudzi i mam ochotę oderwać się od papierów i kompa i np. wymienić przysłowiowy kran - choć jeszcze tego nie robiłem). Ale generalnie roboty z tym bardzo mało.
W spółce wszystko ujęte jest w kosztach (pełna księgowość przecież) i podana rentowność to wynik po wszystkich kosztach - zarząd (prezes) nad spółką, zarząd nad mieszkaniami, remonty, naprawy, księgowość, ubezpieczenia, podatki od nieruchomości, odsetki od kredytów itd. Tylko faktycznie nie ma tu kosztów egzekucji jak 3r3 zauważył - bo takowej nigdy nie musiałem prowadzić.
Kikkhull
gruby
"Iran ma niby embardzo ale USA pozwolily mu na sprzedaz ropy do Chin."
ale co niby USA mogą zrobić Iranowi albo Chinom ? Ujmując pytanie inaczej: po ewentualnym zakazie wydanym przez USA myślisz że Iran albo Chiny by się nim przejęły i do niego zastosowały ? USA to sobie może szczekać ale ugryźć już raczej nie zdoła. Zobacz jak Erdogan sobie z Amerykanami pogrywa, Iran i Chiny to wyższa półka od Turcji przecież. USA może co najwyżej ustawiać klocki u swoich wycieraczek typu Polska.
cheniek
Co do Rosji i ropy - Moskwa na potrzeby swojego budżetu na najbliższe 3 lata zakłada, że cena ropy będzie oscylować wokół 55 $/bbl, co by nie być zaskoczonym ponownym tąpnięciem, jak przed paroma laty. Tym samym są bardziej konserwatywni od Banku Światowego, wieszczącego 71$/bbl.
Kikkhull
https://www.privatair.com/last-news
polish_wealth
"Moje Dzieci, wielu, wielu ludzi u władzy, w rządzie, w bankach, w przemyśle spożywczym i organizacjach charytatywnych nie wie, co się dzieje, ani nie będą tego wiedzieć do końca Wielkiego Ucisku, którego proces się rozpoczyna. Później zobaczycie pojawienie się Zwierzęcia, które będzie wprowadzać szybką zmianę tak, że będziecie musieli walczyć jak nigdy dotąd, aby się ukryć przed jego dyktaturą. Skoro tylko Zwierzę i jego wyznawcy obejmą kontrolą wasze pieniądze, przejmą pod kontrolę wszystko oprócz jednej rzeczy. Nie mogą i nie wolno im nigdy próbować kradzieży waszych dusz. Ale dokładnie to jest to, co usiłują uczynić."
"Nie popełnijcie błędu poddania pod kontrolę waszych zdolności do zarabiania pieniędzy. Dostęp do nich nie będzie wystarczający. Nie, oni będą chcieć od was dużo, dużo więcej. Będą chcieć kontrolować, co jecie, pijecie i gdzie mieszkacie. Ażeby się przed tym ochronić, musicie teraz przedsięwziąć następujące działania."
całość: https://gloria.tv/article/jM2bVLQsjbRn6xBNuYmfgGwLF?fbclid=IwAR2UBM87zY_Zniez0yTFOzEklQpKv6z6zyP006OiTzS_9xoDnROyhoavO04
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-07 15:43
polish_wealth
Będzie próba utworzenia jednej waluty i tokenizacji świata, celem większej kontroli. Aj Waj, : (
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-07 15:39
Kikkhull
Indie i rosyjska bron, a tak wycofali sie z finansowania tego mysliwca 5 generacji.
Kikkhull
https://pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_nad_rzeką_Tollense
I jak tu teraz pomotac zeby pasowalo do koncepcji. Na ziemiach Slowian na dlugo przed Jezusem musialy byc calkiem spore skupiska ludzi, zorganizowane w panstwa skoro byli w stanie takie bitwy organizowac.
"Analizy polimorfizmu DNA i zawartości izotopów strontu, węgla i azotu w zębach interpretowano jako wskazówkę, że wielu z poległych najprawdopodobniej pochodziło z obszarów odległych bądź bardzo odległych od Tollense, nawet spoza Niziny Środkowoeuropejskiej. Niektórzy z nich dawali się w ten sposób powiązać z dzisiejszymi południowymi Europejczykami oraz ludźmi mieszkającymi we współczesnej Polsce i Skandynawii[5]. Ostrożniejsza jest późniejsza publikacja, która wskazuje na zróżnicowanie walczących co do pochodzenia i diety. To, że badania wskazują na spożywanie przez niektórych z nich prosa nie traktuje jednak jako dowodu na ich pochodzenie z południa, bo ziarna tego zboża znaleziono w Meklemburgii-Pomorzu Przednim w osadzie z okresu brązu, datowanej na XV w. p.n.e.; znane są także pochówki z tego terenu i okresu z analogicznymi wynikami analiz izotopowych. Zgadza się jednak, w oparciu o samą liczbę walczących, że nie mógł to być czysto lokalny konflikt i proponuje dalsze badania, które powinny rzucić dodatkowe światło na to zagadnienie[4]."
Ten wspanialy koscol przyniosl sreedniowiecze na tysiaclecia i zatrzymal w rozwoju.
polish_wealth
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-07 15:55
cheniek
Indie i rosyjska bron, a tak wycofali sie z finansowania tego mysliwca 5 generacji.
S-400 i fregaty rakietowe. Czyżby twoje źródła pominęły te kontrakty?
Co śmieszniejsze, USA najpierw postraszyło Indie sankcjami, gdy te zakupią rosyjskie S-400. Po podpisaniu kontraktu Amerykanie jednak zmiękli i powiedzieli, że nie nałożą sankcji, jeśli Dehli... kupi F-16 :) Czekamy na rozwój wydarzeń...
polish_wealth
Madraf
Rozwiazanie rownania.
Bog istnieje jestes Bogiem.
Nie istniejesz nie ma Boga.
Wyslij moje 2k Traderowi na klinike.:)
3r3
"@3r3 W Łodzi w ogóle czad, pobudowali 3 stadiony, dworzec-widmo za 3 miliardy, miasto rozkopane od lat, roboty idą w żółwim tempie. "
Witraż i pusty dworzec.
Dobrze chociaż że w fabryce śmigłowców da się to i owo załatwić bo by trzeba to miasto ogrodzić i zbombardować.
Jak jesteś związany z Łodzią to skontaktuj się z @prince - pod witrażem wielu ludzi można spotkać bo tam niedaleko skarbiec dojcze banka.
"A przecietne mieszkania(okazję zawsze można znaleźć, szczególnie w takim mieście)"
Weź pod uwagę, że jestem tym klientem, który lokale w Polsce jak kupuje za 1 to sprzedaje (po latach, powiedzmy dwóch tłustych, Tustkich^^) za 0,3 i jedynie klnę na czym świat stoi. I w ogóle mi rezultat tej transakcji nie porzeszkadza, ponieważ zakup przesuwa mi wykres w prawo o kilka dni, tydzień. A sprzedaż jest i tak na wyjści kiedy można wynosić krzesła z płonącego burdelu. Tylko w księgach wygląda to brzydko, ale one i tak idą do pieca bo tam gorsze fkołki figurują.
Straty z moich zysków zapewniają żyr
Gdy lud wam krwawe szpony stępi,
Dzień szczęścia wiecznie będzie trwał.
@Arcadio
"Witaj. Jestem mocno zawalony robotą. I oczywiście traduje. Teraz idą żniwa ;) "
Dla Ciebie żniwa, a mi chcą z sekciarzami umowy koncerny podpisywać, żebyśmy z okazji niskiej koniunktury sobie nie uszli na jakie prywatne żerowiska.
W mojej branży brak umowy to symbol prestiżu (trzaskam drzwiami kiedy zechcę - to bardzo mobilizuje prywatną biurwę), a Babilon papierem ciśnie żeby sobie łańcuch ze złota na szyję założyć. I nie że lada jaki Babilon, ale taki z prawdziwymi pagonami z kraju poważnego. A z własnego nie dzwonili, znaczy nie poważne tylko pozostałe^^
Puściłbyś przez jakiegoś totumfackiego maila - są możliwości skoro siedzisz w przemyśle. Okno jest nieczęsto otwierane, raz na dwa lata.
@gruby
Burbon wyśmienity, pacyfistyczny, nawet nieagresją wobec @Arcadio skutkujący.
U Pana Putina leży berło i korona polskiego władztwa. Oddane carowi Mikołajowi i wcześniej Carycy naszej obrończyni^^
Jeśli zechce dziewc i baranków - wyślemy dobrodziejowi naszemi. Ludy powinny wiedzieć kiedy zostały podbite, ja wiem.
Co do Twojego maila o dominacji religii - rozbiję tona etapy wskazując że agresja fizyczna czy intelektualna tak samo jest istotna o ile ofiara to przeżyje i będzie współdecydować. Religia może być wymuszana i to działa. To w wiernych są braki do obrony rezultatów własnej pracy, choć i w kapłanach zalety odnośnie napaści wirusami memetycznymi.
"ale co niby USA mogą zrobić Iranowi albo Chinom ? "
Mogą im postnąć na twiterze, ja bym przeczytał opracowania Donalda Rumsfelda co Iran może zrobić USA.
@Lech
Mam wrażenie że nie łapiesz, iż kapitalizm finansowy oparty jest na DŁUGU. Konkretnie długu osób do czasu ich śmierci (z wielkimi chęciami przeniesienia na pokolenia jak w Korei Północnej gdzie kary są wyznaczane na pokolenia reedukacji). W algebrze kapitalizmu istnieją tylko dwa pojęcia: zysk i zobowiązania proli. Zysk = dług proli (zobowiązania pracujących homo sapciów). W kapitalizmie finansowym nie ma nie innego. To system najskuteczniejszej akumulacji rezultatów pracy pod jedną myślą.
I podpowiem Ci rezultat - nie ma lepszego ustroju, wszystkie inne generują jedynie więcej śmieci, kapitalizm finansowy generuje najmniej z tych jakie skutecznie przyniosły poprawę bytu największej liczby ludności i największy przyrost ludności.
"Chińczycy nabiorą pewności że to Pinokio na przeciw siedzi? i w nic już nie uwierzą? "
To liczy się nieco inaczej. Oni doskonale wiedzą że na przeciwko nich nikt obecnie nie siedzi. Długo to zapewniali.
Zbychu Brzeziński ujął to "We trick them" - i tera oni są tricki jak dicki^^
@Waldek
Bardzo słuszne pytanie, dlatego zaproponowałem halę fabryki, tam chroni brak wzbudzeń intelektualnych.
@bb82
"@3r3No ja wiem, że większość społeczeństwa nie ogarnie. Ale na blogu o inwestowaniu w molibden to chyba inny poziom? ;)"
Porzuć wszelką nadzieję, pisanie do nich otwartym tekstem jest zbyt zawiłe, choć ci co zrozumieją przynoszą olbrzymie dochody.
Mam niepojęty zwrot z bloga i zamierzam reaktywację.
Prowadzisz przytomny biznes i nie wnikajmy detale polityki & produkcji kiełbasy bo wydadzą się niesmaczne.
@abo
"A im większe szaleństwa będą miały miejsca w państwach ościennych (nie tylko Ukraina) tym zjawisko będzie się
bardziej nasilać. "
Coś w stylu "wykup sobie kocioł w piekle zanim dostaniesz gorszy"?
@SOWA
"Doradzam szanownym użytkownikom dyskusji podpisywanie petycji o odwołanie Pani Ambasador Mosbacher Georgette .Link dostępny na stronie Białego Domu wystarczy wpisać imię nazwisko potem potwierdzić na poczcie link.O petycji dowiedziałem się ze strony amberroker.pl SOWA"
Jeśli nie podobałby mi się jakiś ambasador to bym postarał się go zamordować, a nie pisał petycje. Chyba jaśniej niż morderstwem nie da się wyrazić dezaprobaty?
Na razie na żadnego nie jestem zawzięty więc się nie strzelamy. Ale jakby to mój kanał nie mógł być przekopany "bo ambasador" to by krótka rozmowa ze stosunkami była. Byłyby przerywane. Mam podejście takie jak Żydzi - jak moje nie jest na wierzchu to płonie wszystko wszystkim. I szczycę się tym.
@Kikkhull
"Ten wspanialy koscol przyniosl sreedniowiecze na tysiaclecia i zatrzymal w rozwoju. "
Ale teraz mamy taką historię jaką mamy i żadnej innej.
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-07 17:14
pokora poprzedza sławę
umownie.
Excuse me, info nieaktualne, oferta przecież już wystosowana i wchodzi w życie od nowego roku.
Po wtóre, niepowiedziane jest,że wszystkich nie pogodzą nasi bracia, którzy po prostu, po stosunkowo krótkim przedstawieniu, które mieli przyjemność nie tylko z uśmiechem obserwować, ale i czynnie w jego organizacji uczestniczyć, nie będą skorzy do rychłego stwierdzenia:"koniec balu panno lalu" i odebrania co swoje czy jak kto woli co obiecane przy umowie stosownie spisanej.Nie wyklucza to rzecz jasna, że garstka obrotniejszych gębunię do zrodełka przy okazji owej podstawi,co zreszta sie dzieje, chwała im za to, po to zrodelko i po to gębunia,sa to jednak takie okruchy, ze az nietaktem jest o tym przy tak wybornej uczcie wspominac. Gospodarze nie omieszkają przypomnieć gdzie jest prawdziwe danie główne, prawdziwe clou programu.
Nick
To Ci zapewne przypadnie do gustu: ;)
https://youtu.be/D9_4CliGgsk
Kikkhull
Mocny
Dzieki za info o kosztach i warunkach ubezpieczenia srebra. Szczegolnie ciekawe te warunki w ktorych ubezpieczenie nie obowiazuje, gdy akurat jestes np. na drugim koncu swiata. Ja jednak pozostane przy moich zakredytowanych nieruchomosciach. Spie swietnie wiedzac, ze moje kredyty zarabiaja dla mnie pieniadze i mam nad nimi kontrole.
@trader21
Nie obraz sie na mnie. Ale moim zdaniem od poczatku powstania bloga postawiles na zlego konia (przynaniej na teraz) - czyli metale szlachetne.
Jak to ktos kiedys powiedzial, trudne wybory latwe zycie, latwe wybory trudne zycie. Mysle, ze zloto i srebro to jest taki latwy wybor - kupujesz i masz. Oczywiscie nie myli sie ten, ktory nic nie robi. Ale lepiej byc aktywnym, rozwijac sie, mylic i uczyc na bledach, niz nie robic nic i nic nie osiagnac.
Gdybys postawil na nieruchomosci duzo lepiej bys na tym wyszedl (przynaniej na teraz).
Przegladnalem wpisy w dzialach “nieruchomosci” i “metale szlachetne”, od poczatku nieruchomosci byly zle, a metale szlachetne dobre.
Twoj pierwszy wpis o nieruchomosciach jest z czerwca 2012: “Czemu mamy przed soba zapasc na rynku nieruchomosci”. Reszta artykulow razem z tym pod ktorym piszemy wlacznie, jest w podobnym tonie. To juz 6.5 roku.
Drugi wpis w dziale ‘metale szlachetne’ jest z sierpnia 2012 roku: “Zloto i srebro - dlaczego warto w nie inwestowac”. Wtedy zloto bylo po ok. 1640 USD za uncje, dzis jest po 1246 USD za uncje. Srebro bylo wtedy po ok. 30 USD za uncle, dzis jest po 14.6 USD za uncje.
Wiec moze ten ostatni wpis o nieruchomosciach ktory napisales, moglby byc takim momentem na chwile refleksji dla Ciebie i spojrzenia na narracje bloga od czasu jego powstania? Moze warto zglebic lepiej temat nieruchomosci? Przestac udawac, ze zloto i srebro to pieniadz. Zaciagnac do pracy swoje zasoby finansowe i zdolnosc kredytowa w celu budowania pasywnych przychodow. To sie da robic, a o wiele latwiej i bezpieczniej to robic majac duzy kapital i duza zdolnosc kredytowa.
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-07 18:43
Kikkhull
polish_wealth
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-07 19:52
Kikkhull
” Ojcze nasz nieosiągalny naszą wiedzą, ale istniejący, niech się święci imię Twoje, niech przyjdzie twoje prawo , dające światło światu gwiazd i naszemu życiu. Tego dnia ty nakarm nas chlebem i wybacz nam śmiertelne długi jak i my wybaczamy je przed niebem, ale nas chroń od pokusy i zła. „.
polish_wealth
mcfc
Gdzieś dzwony bija, ale gdzie....
To pomogę i po kolei :
To, że przyjdzie królestwo Boże to oczywiste. o To się modli nawet wiele osób. Mateusza 6:10.
Ale zanim to nastąpi ma się wydarzyć parę ciekawych rzeczy.
1.Ogłoszenie pokoju. Pierwsze wydarzenie, którego wyczekujemy, wymienił apostoł Paweł w liście do chrześcijan w Tesalonice. 1 Tes 5:2,3
Wspomniany przez niego „dzień Boga” zacznie się od ataku na „Babilon Wielki” Ale tuż przed nastaniem tego dnia narody będą mówić: „Pokój i bezpieczeństwo!”. Może tu chodzić o jedną proklamację albo o serię szczególnych oświadczeń. Czy będą w tym brali udział przywódcy religijni? Ponieważ są częścią tego świata, zapewne razem z jego narodami będą mówić: „Jest pokój!”
Ale co zyskujemy dzięki temu, że rozumiemy, jakie znaczenie ma to proroctwo? Paweł wyjaśnił: „Nie jesteście w ciemności, aby ów dzień miał was zaskoczyć jak złodziei"
przeciwieństwie do ogółu ludzi dostrzegamy, w jakim kierunku zmierzają wydarzenia. Ale w jaki dokładnie sposób spełni się proroctwo o pokoju i bezpieczeństwie? Musimy obserwować rozwój wypadków. Dlatego „czuwajmy i zachowujmy trzeźwość umysłu”
W analizowanym proroctwie Paweł napisał: „Kiedy tylko będą mówić: ‚Pokój i bezpieczeństwo!’, wtedy natychmiast przyjdzie na nich nagła zagłada”. Podobnie jak zaraz po pojawieniu się błyskawicy słychać grzmot pioruna, tak też po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa natychmiast nastąpi „nagła zagłada”. Co ulegnie zagładzie? Najpierw „Babilon Wielki” — ogólnoświatowe imperium religii fałszywej, przedstawione w Biblii jako „nierządnica” Obj 17:5.
Zagłada chrześcijaństwa i wszystkich innych fałszywych organizacji religijnych będzie stanowić pierwszą fazę „wielkiego ucisku” Mat 24:21.
Wydarzenie to zaskoczy wielu ludzi. Dlaczego? Ponieważ wspomniana „nierządnica” do ostatniej chwili będzie się uważać za ‛królową, która nigdy nie zazna żałości’. Ale nagle odkryje, że błędnie oceniła swoją sytuację. Jej kres nadejdzie błyskawicznie — niejako „w jeden dzień” Obj 18:7,8
Kto lub co zaatakuje Babilon Wielki? „Bestia barwy szkarłatnej” mająca „dziesięć rogów”. Z Księgi Objawienia wynika, że bestia ta symbolizuje Organizację Narodów Zjednoczonych (ONZ). Dziesięć rogów wyobraża wszystkie dzisiejsze potęgi polityczne, które ją popierają.
Jak druzgocący okaże się ten atak? Narody zrzeszone w ONZ ograbią „nierządnicę”, zniszczą ją i „doszczętnie spalą” Obu 17;16. Co będzie dalej ? Jak chcecie to wam objaśnia.
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-07 20:27
polish_wealth
@ Lech dokładnie, Zbig się wypaplal przed śmiercią niepotrzebnie, naród amerykański zaplaci
abo
"Coś w stylu "wykup sobie kocioł w piekle zanim dostaniesz gorszy"? "
Ano może tak, zawsze to chyba lepiej "pocierpieć" w kraju,
gdzie od wieków hołduje się tradycji "jak się da to się da",
kobiety piękne, a i barak był zawsze jednym z tych najweselszych.
Na razie to działa samoistnie, bez agresywnej propagandy ze strony nadzorcy.
Przyjezdni posiadacze nowych kotłów są na prawdę zadowoleni.
Im się tu podoba, ba nawet twierdzą, że tu spokój i normalność, o biznesach myślą.
Niektórzy potrafią sobie zafundować kocioł w stolicy i mniejszy kociołek nad morzem,
z których korzystają czasami tylko w weekendy, przylatując również z tego pięknego kraju
u cyca którego teraz wisisz :).
Jak się patrzy na to czyje fundusze nakręcają tu u nas "w piekle" tę budowę kotłów,
to może coś w tym jest, no chyba że nie ;)
deepblue
Nie ma na świecie tradera, który ma tylko trafne inwestycje. Ważne, żeby średnia z inwestycji była na plus.
Zresztą, skąd wiesz czy i kiedy Trader wyszedł z danej inwestycji? A może PM traktuje jako zwykłe ubezpieczenie?
Oceniać czyjeś przeszłe prognozy, zwłaszcza złe, po kilku latach potrafi każdy. Delikatnie mówiąc.
Od razu widać że jesteś teoretyk. Kolejny tutaj.
Kolejny artykuł i kolejne, sukcesywne ale nienachalne podgryzanie gospodarza bloga. Zamierzone czy taki charakter? :)
mcfc
Jezus zapowiedział: „Słońce ściemnieje i księżyc nie da swego światła, i gwiazdy będą spadać z nieba”. Ludzie niewątpliwie przestaną uważać przywódców religijnych za źródła „światła”, przestaną szukać u nich oświecenia. Czy Jezus miał również na myśli jakieś nadprzyrodzone zjawiska na niebie? Być może Izaj 13:9-11.
Jak ludzie będą reagować na to, co zobaczą? Ogarnie ich „udręczenie”, ponieważ ‛nie będą znali wyjścia’ Łuk 25:21.
Z powodu nadciągających wydarzeń wrogowie Królestwa Bożego — ‛od królów po niewolników’ — będą „mdleć ze strachu” i rozpaczliwie szukać schronienia. Ale nigdzie nie znajdą bezpiecznej kryjówki przed gniewem naszego Króla. Obj 6:11-15.
Także UWAGA na ruchy jakie wykonujemy, bo jest ktoś większy, kto ma swoje plany i lepiej w tych planach być uwzględniony.
polish_wealth
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-07 21:11
Alan Shrugged
Goldman Sachs kupował złoto klik
Madraf
@polish_wealth
polish_wealth
@ Madraf :)) Bóg istnieje i ja istnieje czemu twoja teza ma być prawdziwsza niż ta, rozumiem że chcesz żebym się doigral bana, już będą tylko mikro linki z mega rzadka.:) 2k czeka na dowód, nie sylogizm .
I to jest to samo właśnie, Twoja wiara czyni Boga to miałem na myśli, milego weekendu ,)
lenon
"Doradzam szanownym użytkownikom dyskusji podpisywanie petycji o odwołanie Pani Ambasador Mosbacher Georgette .Link dostępny na stronie Białego Domu wystarczy wpisać imię nazwisko potem potwierdzić na poczcie link.O petycji dowiedziałem się ze strony amberroker.pl SOWA"
Głupia duma narodowa i kompleksy od stuleci.
Ten list, jest tylko odzwierciedleniem miru, jakie to państwo posiada.
Proponuję w pierwszej kolejności zająć się Maliniakami, którzy w obliczu problemu, wykazują swoją nieudolność, pisząc petycję do obcego kraju.
Szczyt pseudopatriotyzmu.
Mocny
@ Mocny
“Nie ma na świecie tradera, który ma tylko trafne inwestycje. Ważne, żeby średnia z inwestycji była na plus.”
Odp. Jasne, ze nie ma. Nikt tego nie oczekuje. Pisalem nawet o tym, ze tylko ten ktory nic nie robi sie nie myli.
Natomiast, ogladalem ostatnie dwa filmy @tradera21 z Wapniakiem, w jednym z nich tlumaczy, ze nie jest traderem w doslownym tego slowa znaczeniu, a raczej inwestorem.
Co do tego zeby srednia byla na plus, to masz oczywiscie racje. Ale jesli ok. 50% portfela masz w gotowce w sejfie, oraz w fizycznym zlocie i srebrze, to druga polowa portfela musi naprawde bardzo ciezko pracowac. To dobrze, ze druga polowa portfela potrafi ciezko pracowac i zarabiac, tylko skoro tak jest to dlaczego nie zaprzegnac do tego wiekszego kapitalu?
“Zresztą, skąd wiesz czy i kiedy Trader wyszedł z danej inwestycji?
Odp: Nie wiem kiedy, to wie tylko on sam.
“A może PM traktuje jako zwykłe ubezpieczenie?”
Odp: byc moze, nie wiem jak bardzo ryzykownie gra, ale nawet wtedy moze 10% w metalach by wystarczylo?
“Oceniać czyjeś przeszłe prognozy, zwłaszcza złe, po kilku latach potrafi każdy. Delikatnie mówiąc.”
Odp: no wlasnie tu nie chodzi o prognozy, bo to nie sa prognozy, ja nazwalem to narracja bloga, bo tak chyba trzeba to obiektywnie nazwac. Jesli masz watpliwosci, to zobacz sam artykuly w tych dwoch dzialach od 2012 do teraz, a sam mi przyznasz racje, ze tak to wyglada. Nieruchomosci zle, metale szlachetne dobre. Do czego ja namawiam @trader21 w zwiazku z ostatnim artykulem, to spogladniecie obiektywne na te dwa dzialy, z perspektywy dzialania bloga az od jego powstania i wyciagniecie wnioskow. Moze te nieruchomosci od 2012 do teraz wcale nie byly takie zle? No nie byly. A skoro nie byly, to moze warto sie nimi glebiej zainteresowac i zglebiac temat?
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-07 21:27
pokora poprzedza sławę
Prawda mcfc?
polish_wealth
manieq
Pewien niemiecki jasnowidz (uznano jego umiejętności w sądzie jako prawdziwe), zmarł tuż po 2 wojnie, przepowiedział że "kiedy zabiją tego trzeciego" szybko zostanie ogłoszony pokój, a trzy dni później ludzie wychodząc z pewnego kościoła w centrum Niemiec zobaczą czołgi po drugiej stronie rzeki (nie pamiętam nazwy) będą myśleli że to niemieckie ćwiczenia ale to będą Rosjanie. Alois Irlmaier jeśli dobrze kojarzę. Ciekawie się to składa z ostatnimi głośnymi zejściami szpiegów.
W temacie inwestycji to też uważam że "inwestowanie" w metale i ogłaszanie że idzie finansowa apokalipsa jest nieco bez sensu, bo jak pokazuje historia większą wartość może mieć worek ziemniaków niż złoto i srebro. Już lepiej kupić nierucha typu młyn zbożowy taki stary gdzieś na wsi, postawić obok farmę PV, albo wiatraki, pobudować się i żyć robiąc swoje. W razie zawieruchy taka nieruchomość to będzie ostatnie co tłum będzie chciał spalić :) Oczywiście broń i wiadro amunicji warto mieć na zasadzie - strzeżonego Pan Bóg strzeże :)
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-07 21:54
Dante
Jeśli nieruchomości znowu będą bardzo tanie, to jak najbardziej można się w nie zapakować. Dzisiaj to jedno z droższych aktywów - wystarczy przykładowo zerknąć na ETF Vanguard REIT, aby mieć ogląd sytuacja. Oczywiście nie wykluczam, że na skutek inflacyjnego stymulowania nieruchomości za 10 lat mogą kosztować 3 razy tyle co dzisiaj, ale możliwe jest również, że może się pojawić sytuacja jak w Japonii. Ogólnie jest dużo niewiadomych - pewne jest to, że czeka nas bliżej nieokreślonych czas gorszej koniunktury gospodarczej, a w takiej sytuacji historycznie przeważnie ceny nieruchomości spadały. Pytanie na ile mocny psychicznie jest inwestor - czy byłby w stanie zaakceptować spadek wartości na poziomie 20-40% i czekać dalej aż nieruchomości zaczną swój rajd w górę. Jeśli nie, to chyba lepiej rozejrzeć się za innymi aktywami - zwłaszcza niedowartościowanymi.
@prince
Kwestia jaką masz perspektywę czasową - lata, miesiące, dni a może godziny?
@polish_wealth
Short na USD/CHF na dłuższy czas wyglada ciekawie - a na krótko short na naturalny gaz jest wart analizy.
@szymanow
Czy masz do polecenia wykresy, gdzie wykresy RSI dla aktywa są ujęte dość dobrze dla godzin (bo na stockchart.com jest dni, a to dość późno)?
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-07 22:05
buz2k
Ze temat dla mnie aktualny to jestem ciekawy czy spiąłem dobry deal w ostatnim czasie.
W nie za dużej mazurskiej miejscowości miałem do sprzedania mieszkanie - 40m2 w samym centrum, starszy blok. Chodliwa lokalizacja, w sezonie to żyje, w zimie umieralnia.
Wyciągnałem za to 160k pln.
Kase z tego wykorzystałem do kupna mieszkania w Gdyni - Cisowa. 200m od ostatniego wjazdu na obwodnice, dla mnie atrakcyjna lokalizacja ponieważ bardzo dużo jeżdże na półwysep.
Mieszkane 53,5m2 - 3 pokoje plus lazienki i salon. Brak przechodnich pokoi - spore sypialnie i przestrzenny salon, mala piwnica. Rynek wtórny 25-30 roczny blok. W mieszkaniu na obecna chwile mieszkaja ludzie, standard bez szału ale nie babcine. Sprzedający nic nie zabiera. Cena 285k - wystawil za 300k po wycenie rzeczoznawcy na 290 i po 3 dniach znalazl sie kupiec za 280 wiec przebiłem o 5.
Udało mi sie zdobyc pozyczke 50k na 1% z pracy mamy wiec darmowa gotówka. Reszte spinam ze swoich oszczednosci i pomocy rodziców.
W marcu odbieram, wsadzam swoje graty do salonu, 2 sypialnie wynajmuje za 700-800pln obcym ludziom i chata sama sie placi. Jak mi sie znudzi to robia wyjazd i pomieszkuje sam.
Narazie zero inwestycji, pomieszkam rok i wymysle jak zrobic mieszkanko pod siebie.
Co sadzicie?
pokora poprzedza sławę
Ja o takich rzeczach myślę, mówiąc o 3 stadionach i dworcu za miliardy.To tylko próbka i przykład, ale później obywatele gęby rozdziawiaja na wieść o nadchodzących drastycznych podwyzkach i kropek nie łączą.
Ja rozumiem,że skoro jest zainteresowanie krykietem i picipolo, to musimy następne obiekty postawić, tylko kto za to zapłaci ?
Malkontenctwo pełną gębą.
Ale niektórzy to lubią, ponoć to trochę sport narodowy :)
Daj się pocieszyć, tym bardziej,że nowego stadionu do niego nie potrzeba :)
polish_wealth
@ Buz2k jesteś najlepszym przykładem kung fu juraszenki, tu poszedł tam sprzedał, zarobił idzie dalej.
@ Pokora jest możliwe, świadkowie jehowa, składają się że szkodliwych i sprzecznych postulatów, ale pewnie kolega poprostu lubi proroctwa i też puzzle składa.Pisze se z komy, sory za koslawosc jeśli się manifestuje.
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-07 22:18
polish_wealth
Denver
szymonw
Korzystam często z wykresów na platformie Saxo.
Klika się na instrument, wchodzi w zakładkę wykresy i tam można dodać RSI, STOC-F itp.
Minimalny okres : zakres to 5 minut do 12 godzin
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-07 23:43
trumpagain
to miasto ogrodzić i zbombardować
Przecież już wygląda jak zbombardowane.
"Konkretnie długu osób do czasu ich śmierci (z wielkimi chęciami przeniesienia na pokolenia jak w Korei Północnej gdzie kary są wyznaczane na pokolenia reedukacji)"
Czemu jeszcze nikt nie wpadł na pomysł /albo nie zrealizował/, żeby kredyty zaciągać nie na 30 lat, ale na 3 pokolenia?
Co zapewnia ubezpieczenie mieszkania? Właściwie to nic. Szkoda na to pieniędzy. W kilku przypadkach miałoby to sens, np. gdy ściany są ze słomobetonu /ubezpieczenie często obejmuje mury/.
@3r3 " pisanie do nich otwartym tekstem jest zbyt zawiłe"
Możesz pisać wprost, podać od początku do końca całe know how, i tak nie powtórzą, albo zepsują coś po drodze. Pomysły są nic nie warte, jeśli nie zastosuje się ich w praktyce. Kiedy reaktywacja bloga?
@prince
"Nie interesuje mnie zjazd malkontentów"
Trudno nie zauważać pewnych rzeczy. Czy konieczny był podziemny dworzec w takim mieście, żeby później trzeba było odpompowywać wody gruntowe? Z prac budowlanych to w pracach ziemnych najłatwiej zrobić kosztowe science fiction. To nie żadne malkontenctwo, tylko szkoda, że się nie załapałem^^
Teraz inwestowanie w nieruchomości. Konkretna nieruchomość - apartment Platinum przy ul. Milionowej. Może ktoś ma pomysł jak to ruszyć.
@bb82
"Ostatni mój zakup w stanie do remontu: 1238,00 zł / m2. Da się"
Podzielisz się kilkoma szczegółami? /kamienica, czy blok, czy płyta, wielkość miasta/
Putrapolski
Dzięki za odpowiedzi. W zasadzie wszystko się zgadza. Przez wiele lat GOP był całkowicie niedoceniany pod względem możliwości inwestycyjnych. Napisałeś wcześniej, że bardzo ważna jest znajomość lokalnego rynku. Znajomość lokalnego rynku jest najważniejsza. Jest kluczem. Ja siedzę na rynku poznańskim. Tutaj naprawdę trudno o takie okazje, o jakich piszesz. Ani kowr, ani amw, ani miasto, ani likwidacje, ani nawet nasza izba ;) Jakoś ludzie tutaj nie chcą bankrutować ;) Powiem uczciwie, że nie rozumiem, co masz na myśli, że nie szukasz za biurkiem.. Przecież nie chodzisz po klatkach..? Tak czy inaczej na swój sposób Cię podziwiam JBB.
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-08 00:06
Krzysztof1975
1238 zł za m2. Gdzie ty kupujesz te mieszkania?
W Gdańsku takie ceny były w latach 90.
Ostatnio kupiłem 51 m2 za 630 tyś zł, 60 m2 sprzedałem za 780 tys zł. Najtańsze kawalerki na obrzeżach miasta, co z trudem można nazwać jeszcze Gdańskiem, kosztują jakieś 6 tyś za m2. W szeroko rozumianym centrum ( w starych dzielnicach) od 9 tyś za m2. W atrakcyjnych miejscach pod wynajem powyżej 10 tyś za m2.
Jeżeli dałeś za kawalerkę powiedzmy 20m2 1238 zł to zapłaciłeś za nią 25 tyś zł + koszt remontu (wg twoich stawek) 10 tyś zł = 35 tyś zł. Za ile ty to wynajmiesz, za 300 zł miesiecznie?
Miejscowość w której to kupiłeś musi być mega biedna.
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-08 06:45
panna
pokora poprzedza sławę
Na Łksie mimo wpompowania kwoty takiej(lub większej) za jaką powstał cały stadion Widzewa, nie ma nawet oświetlenia i podgrzewanej murawy.
Więc to,że postawili tylko jedna trybunę to zaledwie część obrazu parodii z jaką mamy do czynienia.
Dopełnia go ostatni przetarg na dokończenie stadionu, gdzie miasto przeznacza 100 baniek, a najniższa oferta była na 140 i pupa zbita.
W sumie wycelujemy pewnie z 300.
Kolejna kwestia - dołek pod Centralem.Miasto 3 lata sparalizowane, wydany prawie miliard zł, a skrzyżowanie marszałków, czyli udręka ludu-nieruszone. Sensowność tunelu byłaby duża gdyby łączyła się z puszczeniem aut górą lub dołem w tym miejscu.Jeśli skrzyżowanie zostawiliśmy po staremu to co nam dało przejechanie kawałka dołem, jeśli po wynurzeniu się przy Galerii pakujemy się w gigantyczny korek.Taki szczegół, że jadąc górą nie jesteś w stanie normalnie skręcić przy Galerii w lewo w Sienkiewicza, nie blokując uprzednio całkowicie pasa do jazdy na wprost, pominę.
To, że kogoś zajmującego się inwestycją za miliardy zaskakuje fakt, że Łódź na wodzie stoi,też pominę, bo to trochę jakby pojechać do Wenecji i się dziwić,że śmierdzi :)
Ja tam jakichś mocarstwowych zapędów nie mam, chciałbym np. żeby ulice byly równe i żeby można było jeździć bez obaw o zgubienie koła czy wylecenie w powietrze.
Może na to bym najpierw nacisk położył niż np. na 30 woonerfow na starym Polesiu.
Dobra, kończę marudzenie, bo grosza z tego nie ma. Zresztą po co zanudzać regionalnymi rozterkami.
jakprzegralemzycie
Skończyłem studia, pobrałem się. Dwójka dzieci. Rok 2008 - koledzy kupowali mieszkania na zabój, ja świeżo po studiach myślałem, że to bez sensu. Serio. Niemal wziąłem kredyt we frankach ale jak pytałem w millenium dlaczego w umowie nie mam wpisanych niektórych danych jak prowizja, spread, czy marża (chyba marża też) to mi mówili że w umowie jest podstawa, a inne parametry są "opłatach i prowizjach" - pytając się czy one się mogą zmienić, uzyskiwałem informację, że mogą ale raczej nie na niekorzyść. Wtedy frank był jakoś po 2,30 PLN. Zaprotestowałem (nie wiem skąd miałem w sobie tyle asertywności) i powiedziałem, że albo będzie to wpisane do umowy albo nie biorę. Wyśmiali mnie, bo kolejka była zacna do kredytów. Tak nie wziąłem kredytu. Brzmi to teraz śmiesznie, ale wtedy naprawdę było ciężko być w innym nurcie.
Później zacząłem się edukować, trochę straciłem na GPW, funduszach akcji itd. Ale trochę, naprawdę symbolicznie.
Później praca, firma itd. Poznałem ten blog, blog wdomachzbetonu, oglądałem z wypiekami na twarzy Pana Macierzyńskiego z bankiera (teraz PKOBP), który miał odcinki "na 50m2 nie da się mieszkać" i gdzie punktował że ceny spadną o połowę btw. ma je ktoś gdzieś ściągnięte ? Pousuwali wszystko. Byłem w tym zakochany. Zbierałem każdy grosz, oczywiście nie odmawiając sobie życia na full poziomie (po prostu nie wymieniam Iphone 6 a 7 bo taki wyszedł, tylko jak się popsuje. To samo z butami, autami itd.), zaoszczędzone pieniądze na konto oszczędnościowe.
Przez 10 lat miałem trochę nieprzewidzianych wydatków. A to auto padło, trzeba było kupić nowe. 60k. I tak dalej.
Ale przez te 10 lat uzbierałem ok 500k PLN, mam trochę uncji złota, trochę walut w papierach.
I kiedy 5-6 lat temu ceny były w miarę do zaakceptowania to miałem wtedy ok 200k. A że kredytu powyżej 100k PLN nie chce brać (bo zakładam że go biorę i spłacam w rok, dwa lub maks trzy lata), to powiedziałem sobie, że jak nie stać mnie na 20-30% LTV to nie stać mnie na mieszkanie.
I tak minął ten czas. Inni pokupowali, niektórzy na wynajem. Ja mam nastoletnie dzieci i jako jedyny z ludzi których znam tułam się po wynajmowanych. Jestem już tym zmęczony. A szczególnie tymi pytaniami, że jak to płacę innym itd. Aż ciężko mi zaczynać dyskusję, po prostu to męczy. Z drugiej strony wypierdolić tyle kasy ciężko odkładanej na jakąś klitę to boli.
Z innej strony wybudować dom pod miastem gdzie ma się dzieci i wozić je na zmianę do miasta na zajęcia dodatkowe itd., też mi nie leży. Z jeszcze innej strony dom powinno się mieć jak dzieci są małe żeby się wychowywały w dobrych warunkach, a tu widać że mam dylemat bo miasto jest o tyle fajne że dzieci sobie same jeżdżą na zajęcia dodatkowe (tramwaje/autobusy), wszystko jest pod ręką. Zakupy o 2 w nocy ? 1km do tesco. Apteka w nocy ? 300m z buta. Itd. Mnóstwo wygód. Wychodzi na to że jak są dzieci to klitka w mieście, a kiedy dzieci nie ma realizuje się marzenie domu ale wtedy dom dla dwójki ludzi jest praktycznie niepotrzebny.
Bądź tu mądry. Tkwię w marazmie, w zawieszeniu. Nie ma pieniędzy problem. Są, też problem. Na szczęście mam żonę nie jak z pierwszej serii serialu Fargo, ale normalną która mi ufa w 100%. Ale ja już sobie nie ufam. Nie potrafię podjąć decyzji.
Teraz widzę co się dzieje.
Przysłowiowi "taksówkarze" to wszechobecni youtuberzy wszem i wobec którzy kręcą filmy jak zarabiają na wynajmie, flipach itd. Tego jest cała masa. To mi śmierdzi tak mocno... Stopy w USA, giełdy zaczęły korektę, wojna celna. Więc teraz na bank nie podejmę decyzji. I znowu kolejne lata w dupę.
Trzymać taką kasę w banku strach (oczywiście na różnych kontach, 100k BFG itd.), z drugiej strony przepalić na górce też.
Ktoś ma tego typu rozterki ? W życiu nie jestem przysłowiową pizdą, ale tutaj mam paraliż decyzyjny i prokrastynacja występuje u mnie lvl hard.
Będę wdzięczny za opinie.
uajka
Mam wrażenie że od zawsze ufaleś innym (trader21, domyZbetonu itp) bardziej niż sobie. Do tego nie wyciągasz wniosków bo szukasz tu porad.
SOWA
jakprzegralemzycie
Po prostu utwierdzał mnie w moim przekonaniu. Plan miałem, ale uważam z perspektywy czasu, że lepiej byłoby wziąć ten kredyt 5-6 lat temu na LTV wyższe niż założyłem. Oczywiście mówię po fakcie. Bo jeżeli 4 lata temu wybuchłaby wojna z Rosją, czy coś innego by się wydarzyło co by wpłynęło na rynek, na stopy w PL, inaczej bym mówił. Byłbym geniuszem i moje morale by wzrosło. A tak spada. Zobacz na chłopaka wdomachzbetonu, też się wycofuje. Też przegrał. Rynek go pokonał.
To samo widzę po Bentynie od kryptowalut. Przy 10k się śmiał. Że spokojnie, że leszczyna sprzedaje. Przy 6k mówił że przeprowadza koparki do innych krajów gdzie prąd tańszy kilka razy. Teraz jak jest 3k widzę stres. Widzę ból. Wie, że żeby wyjść na 0 musi mu teraz wzrosnąć np. 400% albo i więcej. I to żeby wyjść na 0. A nie być krezusem. Jak spadnie do 1k$ to w ogóle może być już w totalnym potrzasku.
Nie szukam porady. Podzieliłem się moją historią. Bardziej chcę opinii "ty idioto, źle zrobiłeś bo ..." , "mam podobnie...". Na zasadzie głosu oceniającego mój marazm i paraliż decyzyjny.
Mogę iść teraz i kupić mieszkanie dla rodziny. I nie być zadłużonym. Tym bardziej, że w Łodzi za te pieniądze nie będzie wcale źle. Ale jest jak napisałem. Nie kupię.
SOWA - nie za bardzo kumam jak wynajmowane ma wpływać na brak bezpieczeństwa dzieci ? Przecież one nawet nie wiedzą skąd są pieniądze. Nie wiedzą jak działa to że mieszkamy tu a nie gdzie indziej i dlaczego np. za 5 lat się przeprowadzimy. Bardziej staram się wpływać na atmosferę w domu. By była pełna miłości, bez krzyków, bez wpędzania w poczucie winy dzieci, że to że tamto. Żeby miały fajne dzieciństwo. A to czy moje ściany czy nie moje, to dzieci nie odczują. Ja mam z tym problem. Dzieci nie - no chyba że to się odbija na moich nerwach i obrywa się dzieciom, ale na szczęście nie.
trumpagain
Sprawdź księgę wieczystą. Co z tym fantem zrobić?
@jakprzegralemzycie
Nie lubię innym zaglądać do portfela, ale jak odłożyłeś 500k zł, 50k zł w rok, i w tym samym czasie wynajmowałeś, to musiałeś zarabiać bardzo dobrze.
/chyba, że to oszczędności razem z żoną/. Nie przegrałeś życia. Niektórzy tutaj bez prawa do zasiłku^^
@SOWA
Jeśli uda się wynająć takim firmom to nie jest źle. Nieruchomości komercyjne tym się różnią od mieszkań, że czasami można na najemcę czekać miesiącami. Z drugiej strony niektórzy są tak uparci, zwłaszcza co do ceny, że lokal stoi pusty nawet latami.
trumpagain
Przy 6k mówił że przeprowadza koparki do innych krajów gdzie prąd tańszy
Taka myśl się pojawiła odnośnie drożejącego prądu. Hipotetycznie, jaka działalność byłaby sensowna, gdyby ten prąd kosztował 0zł?
trumpagain
"nie za bardzo kumam jak wynajmowane ma wpływać na brak bezpieczeństwa dzieci ?"
Może. Jak te panie głośno krzyczą. Osobiście nie widzę zagrożenia.
jakprzegralemzycie
pawelhbg
Przede wszystkim przestań się mazać. Masz szczęsliwa rodzinę. Jesteście zdrowi. To najważniejsze.
Po drugie nie masz długów, a masz wręcz spore oszczędności.
Wielu ludzi na pewno może o takiej sytuacji pomarzyć. Na Twoim miejscu nie czekalbym kolejnych lat, ale ruszyl tyłek i szukał mieszkaniowej okazji. Cash is King. Na pewno kładąc gotowe na stół będziesz w stanie zejść sporo z ceny. Przynajmniej tyle by zamortyzowało to najbliższą korektę na rynku mieszkaniowym. Nie czekaj w nieskończoność. A to, że mogłeś pewne rzeczy zrobić wcześniej. Wierz mi, że tu każdy sobie dywaguje w co to nie mógł zainwestować. Wielu się zastanawialo, było blisko decyzji, wycofało się jednak a potem patrzyło, jak wielka okazja przeszła obok nosa.
Życie...
Zamiast więc robić z niczego problem weź się chłopie w garść, bo aż mi Ciebie zal, że zachowujesz się jak najwiekszy płaczek. Nie masz do tego żadnych powodów. Weź otwórz przyłbice i do przodu.
panna
Arcadio
Nie wiem czy się dobrze zrozumieliśmy. U mnie idą żniwa w tradingu, nie w przemyśle :)
A przemysł, jak to przemysł zawsze sobie poradzi, to i ja sobie poradzę.
Jak potrzebujesz kontaktu to puść przez bmena.
gruby
"Ktoś ma tego typu rozterki ?"
To jest blog o inwestowaniu, zacznij od inwestowania w siebie.
Jesteś looserem ponieważ sam uważasz się za loosera. Nick o tym świadczy. Dopiero kiedy wiesz że z łoża śmierci już samodzielnie nie wstaniesz jesteś w stanie ocenić czy życie Ci wyszło czy też nie. A do tego to trzeba mieć plan. Do tego momentu będziesz błądził po omacku zbliżając się do daty własnego zgonu chyba że wcześniej zdefinujesz sobie plan działania. Jak na razie obchodzi Cię zdanie innych, mogę dowiedzieć się po co ? Lepiej Ci będzie jak Cię ktoś oceni ? Przejdź się do burdelu, kościoła, cyganki albo innego komitetu partii, tam z chęcią poprawią Ci humor co do własnej oceny, za "co łaska" rozumie się. Efekt murowany, koszty racjonalnie umiarkowane, obydwie strony zadowolone.
Z faktu że większość (w Polsce) jeździ Skodą wcale nie wynika że Skoda jest najlepszym samochodem pod słońcem. Albo że wszyscy powinni żreć gówno, w końcu biliony much nie mogą się mylić. Rób to co Ty uważasz za stosowne, realizuj swój plan.
"Bądź tu mądry. Tkwię w marazmie, w zawieszeniu."
No to bierz kredyt, kup sobie własną chatę na przykład w GOPie a potem sprzedawaj ją w tłumie innych stamtąd uciekających po tym jak system zamknie im kopalnie węgla kamiennego. Rozejrzyj się na przykład po Wałbrzychu, zobacz jak rozwijały się tam ceny nieruchomości w erze z kopalniami i porównaj je do cen z ery powęglowej. Oczywiście możesz też spróbować w zagłębiu miedziowym, toż to taka sama monokultura tylko wyzyskiwana kopalina trochę inna no i moment zamknięcia tego zagłębia jest już przez naturę zdefiniowany.
Wyeliminuj z równania niewiadome, tak planuje się łatwiej. Rozejrzyj się po rodzinie i przodkach: w jakim wieku i na co poumierali: wtedy zyskasz jakąś perspektywę czasową. Ile chcesz pracować, kiedy stać będzie Cię na emeryturę, gdzie i na jakich warunkach ją planujesz, na kiedy przewidujesz własny pogrzeb i tak dalej. Chyba że nie chce Ci się na własny pogrzeb z "przyczyn naturalnych" czekać. Wtedy pozostaje przyspieszyć scenariusz japońskim sposobem.
Mocny
“@deepblue @Mocny
Jeśli nieruchomości znowu będą bardzo tanie, to jak najbardziej można się w nie zapakować. Dzisiaj to jedno z droższych aktywów - wystarczy przykładowo zerknąć na ETF Vanguard REIT, aby mieć ogląd sytuacja.”
Odp. Dante, ale gdzie maja byc bardzo tanie? Miasta roznia sie miedzy soba znacznie, nawet poszczegolne dzielnice i segmenty rynku, a co dopiero panstwa. Gdzie maja byc bardzo tanie? W Gdansku? W Sydney? W Londynie? W Manchesterze? Na Ukrainie? Czy moze te ktore kupuje bb82 po 1300 za m2? Czy moze na Majorce, ktore w ostatnich latach poszly o 40% do gory?
“Oczywiście nie wykluczam, że na skutek inflacyjnego stymulowania nieruchomości za 10 lat mogą kosztować 3 razy tyle co dzisiaj, ale możliwe jest również, że może się pojawić sytuacja jak w Japonii.”
Odp. Co do jakiego rynku ta prognoza? Polskiego?
“Ogólnie jest dużo niewiadomych - pewne jest to, że czeka nas bliżej nieokreślonych czas gorszej koniunktury gospodarczej, a w takiej sytuacji historycznie przeważnie ceny nieruchomości spadały.”
Odp. Od jakiegos czasu ta gorsza koniunktura jakos sie nie chce specjalnie pojawiac. Ja w UK mam brexit za rogiem, a nie zniecheca mnie to do tego aby dalej inwestowac.
“Pytanie na ile mocny psychicznie jest inwestor - czy byłby w stanie zaakceptować spadek wartości na poziomie 20-40%”
Odp. Jesli sie inwestuje to trzeba sie liczyc ze strata, ale przy dobrym planowaniu, nawet taki spadek moze byc tylko spadkiem na papierze, jesli jestes w tym biznesie na dluzszy czas jako landlord, a nie jako handlarz. Po prostu nie sprzedajesz jesli nie musisz. Przy spadkach cen nieruchomosci inwestorzy ida na zakupy, wiec czynsze nie bardzo chca spadac.
@jakprzegralemzycie
Zrob sobie male podsumowanie, i zastanow sie co najlepiej zrobic, np:
1. Od ilu lat wynajmujesz i ile za to juz lacznie zaplaciles?
2. O ile wzrosl twoj czynsz od kiedy zaczales wynajmowac do teraz?
3. Ile twoje oszczednosci przynosza ci zysku corocznie?
4. Jaka jest obecnie oferta kredytowa, ceny mieszkan ktore bys chcial kupic?
Moim zdaniem w PL rynek jest dosc mocno rozpedzony na ten moment, zwlaszcza w niektorych miastach gdzie wzrost wartosci nieruchomosci w ostatnim roku byl dwucyfrowy.
bb82
@putrapolski
@trumpagain
Miejscowość, w której kupiłem to Katowice. Raczej bliżej topu w skali kraju niż "biedoty". W okolicy, w której kupiłem małe kawalerki wynajmują się po 700 - 1000 na czysto (wiem, nie przypuszczam/oceniam). Dlaczego tak tanio? Bo ludzie oczu nie mają i zamiast kupować takie okazje to wolą z ogłoszenia za 6000/m2. Dwa lata temu kupiłem mieszkanie z przetargu za 2000/m2 w samym centrum. W środku miasta. W budynku całkowicie remontowanym właśnie przez spółdzielnię. Na przetargu byłem sam. Z ogłoszenia sprzedałem niemal od ręki z fajnym zyskiem. Ale na etapie przetargu nikt nie był tym zainteresowany. Miesiąc później na podobny przetarg przylazło ze 30 osób. Czemu tym pierwszym nikt się nie zainteresował? Nie mam pojęcia!
jakprzegralemzycie
Przede wszystkim chciałem sprostować jedną rzecz. Nick oczywiście lekko prowokacyjny. Kochająca rodzina, zdrowe dzieci, rozwijająca się firma. Pieniądze. Zdrowie. Przegrałem w tej kwestii mieszkaniowej - ale wiem to po czasie. Podzieliłem się swoją frustracją i tym, że decyzja była zła. Oczywiście że mogę się wziąć w garść i kupić (ale czy to oznacza że wziąłem się w garść ?), ale ja tego tak nie postrzegam i dalej będę twkił w marazmie, bo jeżeli kiedyś twierdziłem że jest drogo to dzisiaj tym bardziej. Bardziej chodziło mi o to, że z perspektywy czasu to był błąd. Tutaj przegrałem.
Ktoś kiedyś powiedział "wolisz mieć rację, czy pieniądze" - parafrazując, wolałbym mieć mieszkanie na kredyt bo pewnie już bym je spłacił.
Wiadomo, że mogę się chwalić tylko sukcesami. Ale chyba warto też pokazywać jakie się błędy robi. W tym dostrzegam wartość forum.
Trader też założył tego bloga żeby systematyzować wiedzę, a przede wszystkim konfrontować swoje decyzje z innymi. Widać już że jego miłość do metali była błędem. Mógł przez te lata tę kasę zainwestować w coś innego co dawałoby mu zyski.
Jak bitcoin był po 3k$ to mogłem mówić że to nierozsądne, że drogo, że bańka. I miałbym rację. A mogłem kupić i ustawić stop lossa 20-30% niżej i kroczący TP. I doszłoby do 20k i po zjeździe zainkasowałbym 20-30% od górki. Czyli pewnie około 14-16 k$. Bitcoinem się w ogóle nie interesuję. Podałem jako przykład.
alitebelen
Bo ogłoszenia o przetargach są wywieszane na tablicy w sądzie, i jak się wysyła małolata żeby zrywał ogłoszenie, to nikt się więcej o nim nie dowie, przy odrobinie szczęścia:). Nie pisze, że akurat Ty tak zrobiłeś, ale to mi akurat przyszło na myśl. pozdro
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-08 12:31
SOWA
jakprzegralemzycie
Jeżeli chodzi o sprawę zmiany miejsca zamieszkania co rok, to fakt. Druga sprawa że na wynajmowanym też się dziecko tak nie przywiąże do pokoju, bo pokój też nie jest na maksa urządzany tak jak by się chciało na swoim. Więc tutaj masz trochę racji.
Ale my zmieniamy mieszkania średnio co 5 lat więc to ryzyko jest trochę mniejsze. Na szczęście nie miałem sytuacji że ktoś mi wypowiedział. Jestem dobrze płacącym na czas klientem i odpukać nie miałem sytuacji żeby ktoś mnie "wykopał" - dodatkowo zawsze negocjuję 3mc okres wypowiedzenia, żeby był czas w spokoju się rozejrzeć w razie co.
polish_wealth 2018-12-05 10:43
Bardzo mądre jest to co napisałeś w tym wpisie.
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-08 12:58
polish_wealth
Zawsze jednak możesz wtedy spotkać bankiera, który Ci powie, wiesz co jakprzegralemzycie? Obserwuję Cię od jakiegoś czasu, po co ty kupujesz rzeczy i sprzedajesz?
Bo chcę się wzbogacić.
Skoro tak, to wejdź na rynek obrotu walut :) hehe,
Polecam klasyka, warto odświerzać: https://www.youtube.com/watch?v=faxh7U-LBeQ&t=526s
jak przegrałem życie, dołączam się do Pani Panny, Pan jesteś finansowo zdrowy jak byk, może brakuje delikatnie cohones do ryzyka, to wtedy nie brać od razu pół bańki i szastać tylko 10 tysięcy gdzieś zaryzykowac i zobaczyć jaki yield. W zasadzie ludzi, których znam, którzy się dorobili to ciułacze, ciezko i uczciwie pracuja, oszczędzają bo i tak na nic nie potrzebują.
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-08 13:13
uajka
polish_wealth
Dobra decyzja jest też wtedy jak widzisz sygnał do odwrócenia się trendu przeciwko Tobie i wychodzisz z pozycji, pomimo, że za chwilę syngał znika i trend się utrzymuje.
Nie tracenie jest tak samo ważnym aksjomatem jak zarabianie.
Lubię Rafała Zaorskiego, za powiedzenie: "Spoookojniee, to nie jest ostatni pociag do pieniędzy" : ) Jutro też jeżdzą pociągi.
Gdzieś to było, że metale nie są na zarobienie na arbitrażu, tylko metale to 10% jakie Ci leży na działce, jak już jesteś zarobiony, tak na wypadek resetu. Nie uważam ergo, aby T21 wielce zbłądził wtedy.
Mój kolega, wielki inwestor, kupił se krugeranda, jak nie miał na paczkę papierosów z 10 lat temu, sprzedał 50 PLN taniej, pomimo 15% wzrostu ich ceny,
Wszystko dlatego, że nie miał w sobie żyłki do allegro. - Tu jest pies pogrzebany dla moneciarzy - w zasadzie to jest kolejna nisza do zarabiania, założyć wam wszystkim aukcje na allegro, na te wasze złotka, żeby były aktywne cały rok i za was tym obracać. Może kiedyś, ten projekt ma 18te miejsc na mojej liście do zrobienia. Także jak ktoś się czuje na siłach to oddaję pomysł. Bo życie raczej za krótkie, nie dojde do punktu 10 tego pewnie. ;)
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-08 13:39
panna
polish_wealth
dlaczego ktoś miałby kupować złoto?
złoto zalewa serca żółcią chciwości, skromne srebro nie posiada tych cech. Z drugiej strony pięknoduchy Grzegorza Brauna zaczęły rozprowadzać srebro między sobą, jeżeli z tej ekipy miałaby powstać jakaś podziemna Polska w dobie kryzysu, to T21 stanie się tam szlachtą jerozolimską z automatu :)
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-08 14:03
bb82
"Bo ogłoszenia o przetargach są wywieszane na tablicy w sądzie, i jak się wysyła małolata żeby zrywał ogłoszenie, to nikt się więcej o nim nie dowie, przy odrobinie szczęścia:). Nie pisze, że akurat Ty tak zrobiłeś, ale to mi akurat przyszło na myśl".
Kolejny mit ;) 2018 rok mamy. Wszystkie przetargi są w necie. Już od ładnych kilku lat. Komornicze, spółdzielniane, kopalniane, kolejowe itd.
yuga
Może poczujesz się lepiej:
Równo rok temu mogłem sprzedać kolekcję krypto za przeszło 1M (ROI na poziomie ~160000%). Sparaliżowała mnie wizja zapłacenia blisko 500k podatku a ewentualne akrobacje żeby przyciąć daninę sprawiłyby że musiałbym zaniedbać moje aktualne zobowiązania. I teraz jestem tu z teoretyczną stratą na poziomie 90% i świadomością że pewnie setki osób zarobiły bezkarnie omijając biurwę i pchając papier w materac, a mi przeszedł zarobek życia pod nosem. Straciłem zaufanie do siebie i nie jestem w stanie przejść do porządku dziennego. Poza tym również nieźle sobie daję radę i w życiu niczego mi nie brakuje. Pozdrawiam.
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-08 15:06
polish_wealth
Jest rok 2015, leże sobie od pół roku na plaży na wyspie phuket i dzwoni do mnie broker, że jest debiut spółki alibaba group, tej dzięki której mogłem se tam leżeć.
Robota rozdana przez skajpa ludziom, jeżdzę po wyspie szukam sobie nieruszka za 30 tysięcy, jakiegoś drewniaka przy jungli i chce se kupić psa. Zostać takim prawdziwym wąsem z brzuszkiem i psem dingo.
Czytam na Independent trader jak to wielcy tego świata biorą kredyty w Jenach, zamieniają na dolary i kupują spółki w USA, to co ja jestem maluczki? gorszy? wezme też kredyt z myślą o tym, że przez 14 dni mogę odstapić od umowy, akurat wezme jak będzie debiut zarobie, oddam i zostanę Georgiem Sorosem.
Zbliża się godzina debiutu, szampanik sie leje, słoneczko świeci, trzymam palec na MT5 gotowy do kliknięcia, CNN i BBC odpalone, pokazują Chacka Ma na Wallstreet, mam wszystkie pipsy wyliczone kiedy wchodzę, kiedy wychodze, debiut ma się zacząć od 68 USD za sztukę, mam wyliczone że przy 90 wychodzę zostawiając jak uczył Rotchield 10% dla tłuszczy, (bo nie przekroczy magicznych psychologicznych 100) Ależ ja jestem madry, JPRD king of speculejszon.
Wybija godzina debiutu, nagle kurwiszon telewizyjny podaje, że debiut nie zaczyna się od 68USD tylko chińczycy zamieniaja to na 86 bo to chińska szczęścliwa liczba, a wiecie MT5 obwarowane zleceniami czekającymi.
Kurwa, patrzę na wykres, już jedzie, jest 100 USd za share (or so), ja pierdole co robić, wchodzę!! , bo będzie 200!!!!
Dzień później dostaje maila z allegro, że wszystkie moja konta zablokowane, tydzień później pada Ebay australia i ebay.com, zostaje na lodzie! XD
Kredyt do dziś spłacam, wyszedłem przy 90 chyba (or so), a ten Alibaba dziś po 160 XDDDD
Tak się wydymać kolego, ale to co się naczyłem, o giełdzie to moje!!!
@ pycha poprzedza upadek,
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-08 17:20
polish_wealth
jakprzegralemzycie
Lech
" Skoro zatem grunt uznawany jest według przepisów o VAT za towar, to wykonywana w działalności gospodarczej dostawa (sprzedaż) gruntu jest czynnością podlegającą opodatkowaniu tym podatkiem. W takiej sytuacji konieczne jest ustalenie charakteru tego gruntu, a w konsekwencji odpowiedź na pytanie o sposób opodatkowania według właściwej stawki podatku bądź zastosowanie zwolnienia. Z art. 43 ust. 1 pkt 9 ustawy o VAT wynika bowiem, że zwolniona od podatku jest dostawa terenów niezabudowanych innych niż tereny budowlane. Zwolnieniem o charakterze przedmiotowym zostały więc objęte tereny, które spełniają łącznie poniższe warunki:
- są niezabudowane,
- mają charakter inny niż tereny budowlane"
a z tego wynika ,że US może nie interesować ,że kupiłeś grunt do zabudowy bez watu kiedyś tam? i wchodzisz w spór z us..? a właściwie nie masz szans wygrać jeżeli uznają to za działalność handlową gruntami budowlanymi?
To że nabyłeś grunty bez watu i nie masz co odliczyć może nikogo nie obchodzić ,przekraczasz wartość towaru należy się wat od sprzedaży?
przy sprzedaży przekraczasz normy stajesz się watowcem i musisz odprowadzić podatek jeżeli uznają to za działalność?
Ostatnio modyfikowany: 2018-12-08 18:29
Kikkhull
Kikkhull
A co do ropy, to kup cheepsy. Strefa euro chce robić transakcję w euro. Do tej pory ci co chcieli sprzedać w innej walucie niż dolar, przywitali się z lotniskowcami. Nie wiem czy to pokerowa zagrywka, czy już wojna. Rosja i Wenezuela mogą może sprzedawać w euro. Jak Norwegia będzie chciała, to będą działy się cuda na kiju. Na przyszły rok dużo cheepsow i zobaczymy co będzie.
homer
Mam budynek komercyjny przy jednej z głównych arterii w W-wie i parter wynajęty za przeciętną stawkę, ale piętro (ponad 200mkw.) za 10 zł/mkw. (non profit org.)i pomimo ogłoszeń pies z kulawą nogą nie chce się zainteresować.
Znajomy wybudował obiekt ponad 1000m2 i w końcu sprzedał ,bo nie był w stanie znależć
sensownego najemcy.
M4x
Poza tym na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że wynajem (w moim przypadku pokoi) to nie jest złoty biznes. Jak trafisz na złego najemce, który zrobi z pokoju chlew to wszystkie meble plus podłoga są do wymiany (zniszczone). Po pół roku delikwenta wywalasz, ale kaucja nie pokrywa wszystkich szkód, nie mówiąc już o tym, że mogą być szkody w częściach wspólnych. W takim wypadku zysk spada drastycznie.
Pytanie do obserwatorów bloga. T21 wspominał, że na wypadek kryzysu, kapitał ucieknie do dolara windując jego cenę i tym samym obniżając cenę surowców i metali denominowaną w dolarze. Jakieś spadki mamy już za sobą, ale tej korelacji nie widać. Myślicie że dopiero się pojawi czy to po prostu błędne założenia T21?
bb82
Ale nie dopuszczasz myśli, że gdzieś popełniłeś błąd po prostu?
JPRE
.
dami
Mzuri Crowdfund Investing oparty na idei crowdfundingu, który umożliwia inwestowanie w nieruchomości nawet osobom dysponującym relatywnie niewielkim kapitałem. Wystarczy 10.000 zł by móc czerpać korzyści z inwestowania w mieszkania na wynajem.
Spółka MCI istnieje już kilak lat i oferuje zyski większe niż zyski z zakupu i wynajmu własnej nieruchomości.
Co do inwestycji za granicą to trudno inwestować w kraju którym się nie mieszka bo nic się samo nie wyremontuje jak i nie wynajmuje.
qbdao1rei
Jednak migracje ludzi będą podbijać ceny.
https://www.youtube.com/watch?v=LPjzfGChGlE
Kasa z załamującego się rynku akcji i tak ucieknie w nieruchomości.
Ciekawostka z chamskiego bloga:
https://miziaforum.com/2018/12/20/film-szok-zydowscy-osadnicy-na-ukrainie/
Ludzi w Polsce nie zabraknie.
Będzie tylko bardziej różnorodnie.
Sorgo88
WojciechWal