W środę rząd przedstawił kolejny etap rozmontowywania systemu emerytalnego. Zmiany nie są oczywiście potraktowane troską o przyszłość emerytów lecz jest to kolejna metoda poprawienia tragicznej sytuacji budżetu państwa. Założenia zmian w systemie:
- Obligacje Skarbu Państwa stanowiące ok. 51 % wszystkich aktywów OFE zostaną przekazane do ZUS
- Akcje polskich spółek będące w posiadaniu OFE na razie pozostają nietknięte
- Środki z nowych składek w wysokość 2,92% wynagrodzenia brutto będą za pośrednictwem OFE inwestowane w akcje polskich spółek, obligacje samorządów oraz obligacje korporacyjne. Wprowadzono zakaz inwestowania w obligacje Skarbu Państwa
- Wprowadzona zostaje dobrowolność udziału w OFE. Osoby, które nadal chcą aby część ich składki była gromadzona w OFE muszą w ciągu 3 miesięcy złożyć stosowne deklaracje w oddziałach ZUS. W przypadku braku deklaracji, wszystkie środki automatycznie będą przekierowane do ZUS
- Gdy do osiągnięcia wieku emerytalnego zostanie 10 lat, środki z OFE będą proporcjonalnie przekazywane na konta w ZUS aby uniknąć ryzyka związanego z załamaniem kursu akcji
- O 50% zostają zmniejszone opłata za zarządzanie oraz od składki
Co to oznacza w praktyce:
- Rząd staje się jednocześnie dłużnikiem i wierzycielem więc obligacje warte ok 130 mld PLN zostaną umorzone. W ten sposób rząd obniży oficjalny dług o ok 8%. Obecny dług na koniec kwietnia liczony metodologią UE wyniósł 57,3%
- Spadek zadłużenia w okolice 50% pozwoli na dalsze zadłużanie się rządu
- Samorządy zyskają dodatkową możliwość zadłużania gdyż OFE będzie zainteresowane zakupem obligacji infrastrukturalnych i samorządowych
- Po przejęciu obligacji skarbowych przez Skarb Państwa ok 70% portfela OFE stanowić będą akcje. Część z nich zostanie sprzedana aby obniżyć odsetek akcji do ok 50%
- Dotychczasowa składka przekazywana do OFE wynosiła 2,8% a nie 2,92%. Moim zdaniem rząd w ten sposób zamierza dodatkowo opodatkować osoby pragnące pozostać w OFE
- Wyższa składka 2,92% (o ile czegoś nie pominąłem) w połączeniu z koniecznością złożenia stosownej deklaracji doprowadzi do sytuacji, w której większość obywateli zrezygnuje z OFE.
- Eliminacja z obiegu obligacji będących do tej pory w posiadaniu OFE (pośrednio kontrolowanego przez rząd) znacznie podniesie procentowy udział obligacji polskich w rękach zagranicznych instytucji finansowych. Rośnie zatem ryzyko spekulacyjnego ataku na polskie obligacje i walutę. Inaczej mówiąc, łatwiej będzie zagranicznym funduszom doprowadzić do przeceny polskich obligacji oraz złotówki podobnej do tej z końca 2008 roku (słynne zamieszanie z opcjami).
- Nie zgadzam się z tezą głoszoną przez część ekonomistów, że w dłuższym terminie brak popytu na obligacje ze strony OFE wpłynie na podniesienie rentowności obligacji. OFE skupowało obligacje ze środków, które obecnie trafią do ZUS więc potrzeby pożyczkowe Państwa będą relatywnie mniejsze. Oficjalny dług zostanie zastąpiony długiem ukrytym będącym zobowiązaniem względem przyszłych emerytów.
Co dalej z OFE?
Moim zdaniem w perspektywie roku możemy spodziewać się kolejnego, tym razem ostatecznego ataku na fundusze zgromadzone w OFE.
Rząd wykorzystując sztuczkę księgową polegającą na przeniesieniu długu oficjalnego do długu ZUS obniżył oficjalne zadłużenie. W niedługim czasie rząd zadłuży nas znowu do poziomu 58% podczas gdy realne zobowiązania Zus’u właśnie rosną o 130 mld.
W międzyczasie wzrośnie zadłużenie samorządów, które mając kupca w postaci OFE chętnie będą emitować obligacje finansując nieracjonalne projekty.
Akcje w portfelu OFE stanowią obecnie ok 70% aktywów. Fundusze chcąc obniżyć ich procentowy udział w okolice 50% rzucą na rynek akcje warte około 25 mld zł co w najlepszym wypadku doprowadzi do małej przeceny. Jeżeli w tym okresie dojdzie do załamania rynku wywołanego globalnymi problemami skala wyprzedaży może być ogromna.
Tłumacząc się dobrem emerytów oraz pewnością wypłat z ZUS rząd przeprowadzi ostateczne uderzenie nacjonalizując resztki kapitału z OFE. Inaczej mówiąc rząd przejmie akcje ulokowane w OFE. Akcje przejęte przez Skarb Państwa zostaną szybko wyprzedane w procesie prywatyzacji, a dochody posłużą do tymczasowego zmniejszenia deficytu.
Niezależnie do jakich sztuczek rząd się nie posunie matematyka wskazuje na to, że zobowiązania ZUS względem przyszłych emerytów rosną w astronomicznym tempie. Nie oznacza to, że rząd zaprzestanie wypłacania emerytur lecz ich wysokość może być poniżej progu zapewniającego minimum egzystencji.
W ramach podsumowania cytat Vice-premiera Pawlaka wypowiedziany w nagłym przypływie szczerości:
„Nie za bardzo wierzę w państwowe emerytury także staram się sam zabezpieczyć przyszłość i przez oszczędności i przez dobre relacje z moimi dziećmi. To będzie pewniejsze niż różne chimeryczne państwowe rozwiązania”.
Trader21
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Nie zgadzam się z Traderem, który nie zgadza się z ekonomistami, że rentowność obligacji pójdzie w górę. Według mnie to oczywiste, że jeśli rząd sam wyeliminował dużego kupca swojego długu, który miał przymus zakupu tych obligacji, to teraz kupców po niskim oprocentowaniu będzie znaleźć trudniej. Liczenie na to, że potrzeby pożyczkowe państwa spadną jest optymistyczne chociażby dlatego, że w tym roku pomimo oficjalnego wzrostu PKB dochody państwa z podatków maleją, a wydatki pomimo rzekomego zaciskania pasa rosną, a o tym, że zapowiedzi rychłego końca kryzysu są bajkami to chyba nikogo tutaj przekonywać nie trzeba.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Już teraz nóż w kieszeni się otwiera jak się słyszy jak to jakieś urzędasy otrzymały premię ileś tam mln złotych za "wzorową pracę" (niczym uczeń w szkole?!) podczas gdy ta kasa mogła iść na skuteczniejszą walkę z bezrobociem albo chociaż na zasiłki dla kilkunastu - kilkudziesięciu tysięcy osób. Wydaje mi się, że politycy myślą sobie, że po prostu prowadzą firemkę gdzie nie trzeba inwestować w ludzi oraz sprzęt i że w głowie im tylko premie i dodatki a to że ludzie kręcą nosem to co im do tego...
Myślę, że ten kraj ma szansę działania ale tylko wtedy kiedy zrządzać nim będą pracujący ludzie z głową na karku a nie dzieci neo, politycy, urzędasy i ludzie z czasów komuny. Aż szkoda, że nie ma prawa które by nakazywało rozliczenia polityków i urzędasów za realną pracę a jest tylko pensja za zajmowanie stołka...
Żeby nie było tylko wrzuty na polityków i urzędasów to podkreślę tylko, że wiek emerytalny został podniesiony nie tylko po to, żeby ludzie pracowali dłużej i utrzymywali obecnych emerytów...Chodziło po prostu o dyskretną eliminację przyszłych emerytów poprzez dosłowne "zarobienie do śmierci" ;)
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
semperparatus
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
przecież trader21 nie powiedział, że rentowności obligacji nie będą iść w górę, tylko powiedział, że nie będzie miało to bezpośredniego związku z OFE.
Więcej jest tutaj artykuł o bańce na obligacjach, więc nie wiem o co come on?
pozdr
drx 70018
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
m_a_rek
Spodziewałem się fajerwerków na G20 a tu nic ciekawego. Może podstawowa zasada jest taka - ma być niespodziewanie :-). Czyli nagle bez okazji. Myślę , że trzeba obserwować rentowność USAńskich 10Y.
Pozdrówko
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
@ Łotuż panie Analityk/Doker...
...-pozwolę się nie zgodzić z Twoją analizą pojęcia WŁASNOŚCI.
Otóż NIE TRZEBA OKREŚLAĆ POJĘCIA WŁASNOŚCI na nowo, w myśl zasady wyważania otwartych drzwi. WŁASNOŚĆ ma konkretne znaczenie, którego nikt nie zmieni (Chyba, że dojdziemy do sytuacji opisywanej przez Orwela ). Aby zobrazować: -możesz osła nazwać koniem, możesz na ośle zaczepić karteczkę z napisem koń, możesz wmawiać każdej napotkanej osobie, że osioł jest koniem, możesz ustawą lub dekretem ustanowić osła koniem - to i tak nie zmieni faktu, iż osioł jest osłem a nie koniem. I to jest istota problemu, która polega na próbie przedefiniowania podstawowych i fundamentalnych pojęć.
Na podobnej zasadzie plątasz to co nazywasz "ekonomiczne slogany". Otóż, pewne pojęcia mają konkretne i precyzyjne znaczenie w ekonomii, przy czym (co może Cię zmylić) są prawidłowe i nieprawidłowe definicje. Sztuka polega na tym, aby w natłoku głupoty odsiać ziarno od plew.
Wracając do Twojego przykładu. Piszesz, że kreator zmienia istotę pojęcia własności. I tutaj tkwi błąd, kreator nie zmienia istoty lecz narzuca błędną definicję oraz błędne rozumienie. Czyli, jeśli ktoś (np Państwo) narzuca Ci np dodatkowy podatek, to oznacza , że najzwyczajniej w świecie Cię OKRADA. A nie, że istota Twojej własności się zmienia. Proste. Aby temu przeciwdziałać człowiek wymyślił Słownik Języka Polskiego, w którym można znaleźć co potrzeba.
Po drugie, nie jestem pewien czy zdajesz sobie sprawę, że istnieją procesy zmieniające ciągle swoją wartość (najczęściej w subiektywnym sensie). Bo ich logika i sens ma taki właśnie charakter. Dla przykładu, siła nabywcza pieniądza musi się zmieniać bez przerwy bo jest pochodną wielu zmiennych zmieniających się w czasie. Proste.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
To jedna z najmądrzejszych blogów w Polsce.
Ofe to jawny przekręt, mega ,mega ,mega kosztowny dla każdego z nas!
Co nie wyklucza, ze OFE są rabowane w obecnej formie dla ukrycia technicznego bankructwa Polski.
Tak tak - stało się.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
http://3obieg.pl/polska-lokalna-waluta-konkurs
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
trader21
Trafiłeś w 10. Jutro puszszam artykuł o walutach lokalnych m.in o "Dobrym".
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
m_a_rek
Zaczynają od nazwy - proponuję "Grzegrzółka".
Żaden zagraniczniak nie przetransferuje sześciuset trzydziestu sześciu Grzegrzółek z Chrząszczyżewoszyc od Pana Grzegorza Brzenczyszczykiewicza do Helmuta Schmita w Berlinie
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
semperparatus
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
reno
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
reno
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
ghui
Ja jestem negatywnie nastawiony na to co proponuje publicznie Pan Brzozowiec (bo o Jego pomysł najprawdopodobniej chodzi). Mam kilka uwag, poczekam na Twój tekst, zobaczymy czy Twoje przemyślenia pokryją się z Moimi.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
semperparatus
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
trader21
W pierwszej odsłonie należy oczekiwać znacznego osłabienia złotówki związanego z odpływem kapitału z rynków wschodzących postrzeganych nadal jako bardziej ryzykowne.
Cena złota i srebra jak i generalnie wszystkich surowców na kontraktach powinna spaść ze względu na brak płynności w systemie bankowym, a tym samy likwidację kontraktów terminowych aby odzyskać część gotówki będącej zastawem.
Połączone to będzie z nagłym wzrostem popytu na metal fizyczny wraz z dostawą. Premie za rozliczenie kontraktów na comexie wzrosną znacznie lecz nie zatrzyma to całkowitego wydrenowania magazynów z metalu. Zostaną zmienione zasady – rozliczenie kontraktu tylko gotówką.
Mamy więc 2 rynki metal. Papier z cena spadającą oraz metal fizyczny z ceną dużo wyższą lecz bez formalnego odniesienia do kontraktów jak to jest obecnie. Należy oczekiwać ogromnych premii z tytułu natychmiastowej dostawy.
Złoto po 800 USD, a srebro po 12 USD, tak jest to możliwe lecz tylko przy rozliczeniach papierowych. Kontrakt będzie można wykupić lecz nie otrzyma się w ramach rozliczenia metalu.
Poziomu walut nie prognozuję gdyż ich kurs jest wypadkową decyzji politycznych. Równie dobrze jutro SNB może ogłosić koniec pegu i po miesiącu mamy CHF=EURO, albo utworzyć złotego franka w pełnym oparciu w kruszcu do przechowywania oszczędności, a franka tradycyjnego zniszczyć masowym drukiem aby tymczasowo wesprzeć eksporterów.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
semperparatus
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
trader21
Podawanie ceny w dolarach nie ma sensu gdyż nie jestem w stanie określić stopnia dewaluacji dolara.
Uważam że cena 1 oz złota będzie wyższa od jednostki DOW w momencie gdy metale szlachetne wejdą w fazę manii podobnej do roku 1980.
Jeżeli natomiast chodzi o wzrost wartości względem np polskich nieruchomości to na szczycie bańki będzie można kupić 3 x więcej m2 niż obecnie.
Generalnie prognozowanie poziomów jak i czasu jest piekielnie trudne i obarczone dużym ryzykiem w przeciwieństwie do prognozowania trendów.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Totalna bzdura:
1. ZUS to tylko zaklad wykonujacy zadania zlecane przez Rząd - sam nie ma żadnych zobowiazań.
2. Zobowazania mają w zasadzie wartość STAŁĄ
a/ liczba emerytow /systemu powszechnego/ będzie w najblizszej przyszłości /25 lat/ wartoscią stałą - około 5 mln
b/ średnia emerytura będzie wartoscią stałą / nieco ponad 2.000 zł brutto.
3. Powszechny system emerytalny bilansuje się /wyłączając OFE i emerytury górnicze/.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00