W ostatnim miesiącu sporo mówi się o zmianach w systemie emerytalnym a konkretnie o planach nacjonalizacji środków zgromadzonych na indywidulanych kontach emerytalnych w ten czy inny sposób. O tym, że obecny system emerytalny jest niewypłacalny pisałem kilka miesięcy temu w artykule ZUS – piramida finansowa. Problemem, który w perspektywie czasu dotknie większość Polaków jest głodowa emerytura i przed tym zamierzam Was przestrzec.
Musimy zdać sobie sprawę, że niezależnie co nam dziś politycy obiecują nie ma szans na wygodne życie z emerytury wypłacanej ze środków publicznych. Co gorsza obecne działania rządu nie mają na celu ochrony emerytów przed chciwością OFE lecz w głównej mierze dążą do umorzenie obligacji rządowych posiadanych przez fundusze emerytalne co pozwoli na obniżenie oficjalnego długu.
Otóż aby przybliżyć Wam w jakim stanie jest obecny system emerytalny posłużę się wyliczeniami przygotowanymi przez ZUS. Jedynym wartym uwagi jest scenariusz pesymistyczny ponieważ jak pokazuje rzeczywistość jest on najbardziej zbliżony do realiów.
Scenariusz taki zakłada:
- 2 % wzrost PKB
- 1,5% wzrost realnych płac
- 13% bezrobocie
Wg mojej opinii założenia takie są i tak zbyt optymistyczne ale będę się ich trzymał.
1. Deficyt Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w 2014 ma wynieść 67 mld PLN. Deficyt ma rosnąć stopniowo do 2018 osiągając 83 mld PLN. Innymi słowy, w roku 2018 każdy pracujący będzie musiał w postaci podatków przekazać ponad 4 tys. zł na dopłaty do ZUS.
2. Prawdziwe problemy zaczną się po 2018 roku. Obecnie średni wiek przechodzenia na emeryturę wynosi 61 lat dla mężczyzn oraz 59 lat i 6 m-cy dla kobiet. Zważywszy, że najliczniejszą grupą są obecnie pięćdziesięciolatkowie to właśnie oni po roku 2018 zaczną przechodzić na emeryturę co przyczyni się do eksplozji deficytu FUS.
3. Jeżeli przez najbliższe lata nie uda się utrzymać 2% tempa wzrostu PKB (obecnie wynosi ok 1,5%) , a bezrobocie wzrośnie powyżej zakładanych 13% (obecnie 14%) to emerytalna katastrofa czeka nas o wiele szybciej.
4. Sytuacja demograficzna jest tragiczna. W ostatnich latach narastał deficyt ZUS pomimo, że co roku liczba emerytów pobierających świadczenia spadała o ok. 200 tys. osób rocznie (dołek demograficzny). Z kolei w ostatnich 4 latach wyż demograficzny wszedł akurat na rynek pracy i płacił składki.
5. Środków zgromadzonych w OFE, które rząd powoli przejmuje znajduje się około 270 mld. Przy deficycie jaki zakłada ZUS wystarczą one na 4 lata, po których pokolenie seniorów czeka dramat. Rząd jednak nie będzie czekał aż 4 lat i posłuży się pieniędzmi z OFE na łatanie bieżącej dziury budżetowej, a problem pokrycia deficytu w ZUS zostawi na później.
6. Jeżeli zamiast 2% wzrostu PKB czeka nas recesja lub bezrobocie utrzyma się powyżej prognozowanych 13% to system emerytalny nie utrzyma się dłużej niż 3 lata.
Jakie opcje pozostają?
Po pierwsze rząd przejmie w ten czy inny sposób środki zgromadzone w OFE. Jest to około 270 mld PLN. Jeżeli system OFE jest niewydolny uczciwiej byłoby oddać zgromadzone środki ich właścicielom lecz pokusa rozdysponowania w budżecie takich środków jest zbyt duża. Po przejedzeniu środków zgromadzonych w OFE rząd ogłosi, że sytuacje demograficzna jest tragiczna i musi podjąć określone działania:
Wariant 1
Rząd może wprowadzić w Polsce system emerytalny podobny do Kandy czy Nowej Zelandii. W takim systemie emerytura jest wypłacana każdemu po osiągnięciu założonego wieku. Jej wysokość jest ustalana na minimalnym poziomie niezależnie od przepracowanych lata oraz wysokości odprowadzonych składek. Nie ma żadnych preferencji emerytalnych. Za planami wprowadzenia takiego rozwiązania przemawiają coraz częściej publikowane w mediach artykuły gloryfikujące takie systemy.
Po takiej zmianie większość najniższych emerytur pozostałaby bez zmian. Oszczędności wynikłe z takiego rozwiązania mogłyby posłużyć na obniżenie składki emerytalnej do minimalnego poziomu co przysłużyłoby się spadkowi bezrobocia.
Problemem na drodze do wprowadzenia takiego systemu są prawa nabyte. Z dużym prawdopodobieństwem zamach na emerytury spotkałby się z falą strajków, którą opozycja wykorzystałaby politycznie. Nie wiem także jak wypowiedziałby się w takiej sprawie Trybunał Konstytucyjny. Być może konieczna by była zmiana Konstytucji.
Wariant 2
Rząd widząc dziurę w budżecie może zwiększyć opodatkowanie pracy lub podnieść inne podatki. Przełoży się to na wzrost kosztów pracy, wzrost bezrobocia i dalszy spadek dochodów Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.
Wzrost bezrobocia z kolei przełoży się na spadek realnych wynagrodzeń i tylko przyspieszy emigrację zarobkową, która spotęguje problemy demograficzne kraju. Bezrobocie co prawda dzięki emigracji utrzyma się na stałym poziomie lecz ilość osób płacących składki znacznie się zmniejszy.
Rosnący stosunek emerytów do pracujących sprawi, że politycy nie będą skłonni reformować niewydolnego systemu. W końcu więcej emerytów to więcej wyborców. Politycy postawią zatem wariant dalszego zadłużania kraju w imię wypłaty emerytur na niezmienionym poziomie. Obecnie dochód w gospodarstwie domowym zamieszkałym przez parę emerytów jest wyższy niż w czteroosobowej rodzinie z dwójką dzieci.
Utrzymanie takiego stanu przełoży się na przeciągniecie patologii jaką jest ZUS o kilka lat. Ostatecznie system wypłat emerytur załamie się wraz z załamaniem finansów państwa.
Wnioski
1. ZUS jest bankrutem. Za kilka, najdalej kilkanaście lat państwo nie będzie już w stanie dokładać na wypłatę bieżących emerytur.
2. Wysokość przyszłych emerytur nie będzie powiązana z wysokością płaconej składki. Obecnie płacimy składki zdrowotne w różnej wysokości lecz publiczna opieka medyczna dla każdego jest na takim samym poziomie.
3. Najprawdopodobniej przyjęty zostanie model Kanadyjski co w polskich realiach oznacza świadczenia ledwie pozwalające na przeżycie.
4. Demografia jest nieubłagana. Młodzi ludzie wyjeżdżają z Polski. Gdyby nie migracja ponad 2 mln osób, bezrobocie już byłoby na podobnych poziomach zbliżonych do Grecji. Zjawisko to nie będzie spowalniać.
5. Należy zacząć samemu systematycznie oszczędzać. Wg GUS Polacy oszczędzają ok 18% swoich dochodów. 10 lat temu było to 5%. Tendencja ta napawa optymizmem.
6. Jeżeli jest to możliwe „optymalizujcie” wysokość składki emerytalnej.
Trader21
Anonymous
a za oszczędzone w ten sposób pieniądze kruszec i ewentualnie jakieś zdrowe inwestycjie
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
trader21
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
jakby tak jakiś przykład, cytat który mógłby o tym świadczyć...jeśli można prosić osobę podpisującą się nickiem "ja"
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
m_a_rek
@Trader21 obserwuję GOFO i to już 5 dni poniżej i blisko 0. Możesz przybliżyć temat i potwierdzić wagę zjawiska.
Pozdrówka
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Próba wejścia na PrisonPlanet.pl
Warning: include(./forum/common.php) [function.include]: failed to open stream: No such file or directory in /index.php on line 6
Fatal error: Call to a member function session_begin() on a non-object in /index.php on line 13
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
vadeer
pierwszy raz muszę się skrzywić... nie pisz proszę o ZUS'ie i takich rzeczach. Taki temat po prostu nie przystoi. Nie zaniżaj poziomu bloga ;-)
P.S. Jeżeli pozwolisz to zrobię krypto reklamę... jeżeli ktoś jest zainteresowany sprawami reformy emerytalnej to proponuję pooglądać wypowiedzi p. Piotra Kuczyńskiego np. na bankier.tv. lub na jego bloku na macronext.pl
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Taka jest moja wizja przyszłości.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
lukoma
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Myśle,że do świadomości ludzi powinno się przebić pojęcie 'Ministerstwa ds.wypłat zapomogi na starość'. Nazwa ZUS w swej definicji zakrawa o hipokryzję bowiem ZAKŁAD to może być ale pogrzebowy, UBEZPIECZEŃ no właśnie co oni ubezpieczają,raczej zabezpieczają zatrudnienie dla tys.swoich pracowników, SPOŁECZNYCH - raczej anty czyli przeciw społeczeństwu.Niestety na obecną chwilę bez zmiany konstytucji i zbudowaniu systemu od 'nowa' doczekamy się tylko większego drenowania kieszeni tych którzy swoją pracą dają wartość dodatnią do tego systemu (właściciele firm, pracownicy dla nich pracujący etc.). Wszelkiej maści urzędnicy,służby (policja,straż, itp.) to niestety osoby obciążające system, i to trzeba jasno powiedzieć. Nie chcę tutaj dochodzić zasadności ich istnienia,każdy ma własne zdanie na temat ich pracy, niemniej jednak te ok.5 mln ludzi zatrudnionych w sektorze przedsiębiorstw pracuje na pozostałą resztę społeczeństwa (30 mln.). Ta piramida musi w końcu 'collapse'. Nagonka na OFE ma na celu wywołanie przeświadczenia że goście z OFE to złodzieje itd. bo za obsługę jak im wyliczyli zarobili 17 mld PLN w stosunku do 270 mld jakie zgromadzili to zaledwie 6 % ale jak brzmi, zupełnie ucieka wiadomość że ZUS trzeba zadłużyć znowu na 60 mld. no tak ale w przeciwnym razie wszelkiej maści górnicy (od których kopalnie nie płaciły składek i te długi były szeroko umarzane w latach 90, a szły w setki mln), policjanci (którzy do teraz emeryturę mają obliczaną z 1 miesiąca i najczęściej jest to ostatni miesiąc pracy z wszelkimi dodatkami, mundurówkami itp.dzięki czemu goście mają emerytury większe niż płaca jaką otrzymywali) i inni beneficjenci nie dostaną swoich pieniędzy a to już są wymierne liczby jeżeli chodzi o głosy przy wyborach. Politycy tego nie zrobią , gdyż w tym pędzie zapomnieli już o jednej prostej prawdzie starego bacy "Barany się strzyże a nie zabija", tak 2 mln baranów już zabili-wysłali ich na emigrację , reszta czeka potulnie w kolejce. Jedynym realnym rozwiązaniem jest i to mówię bez demagogi, pozbawienie wszelkich dodatków,przywilejów emerytalnych i ustaleniu zasiłku'emerytury' na poziomie 1,5 płacy minimalnej, która będzie rewaloryzowana wraz z jej zmianą. Co do OFE musimy przyjąć do wiadomości, te pieniądze nigdy nie były nasze, to są pieniądze Państwa, zaniechania w ustawodawstwie spowodowały taki właśnie bałagan, a 30-40 % społeczeństwa myśli niestety że to ich pieniądze. BŁĄD. Ostatnia propozycja to zacznijmy w końcu mówić o podatku na starość a nie o jakimś ubezpieczeniu emerytalnym, przecież to niedorzeczne.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Aby przewidywać zjawiska w obszarze emerytur trzeba dobrze poznać materiały żródłowe i przeanalizować SAMODZIELNIE dane liczbowe. Pan opiera się na propagandzie rządowj z okresu przygotowania do wprowadzenia wydłuzenia wieku emerytalnego i wstrzymaniu waloryzacji w 2012 r. Dane te miały na celu przestraszenie społeczeństwa wielkim wysypem emerytów i wielkich wydatków. Cel osiagnięto przy minimalnym sprzeciwie.
Tak więc wiekszość Pana danych prognostycznych jest błędna.
Nie chcę powtaczać dokładnych wyliczeń ale:
1. Nie będzie żadnego wielkiego wysypu emerytów po 2018r. - a nawet po 2020 liczba emerytów zacznie spadać.
2. Nigdy w przyszlości liczba emerytów mężczyzn nie będzie wyzsza niz byla w grudniu 2009 r.
3. W najblizszej przyszlości (20 lat) wydatki na emerytury będą utrzymywaly się praktycznie na obecnym poziomie a nawet zaczną maleć.
Polski system emerytalny jest jednym z najbardziej rygorystycznych w cywilizowanym świecie. Praktycznie się bilansuje a nawet staje się "dochodowym".
Deficyt "ZUS" generują głównie renty rodzinne /oraz w mniejszym stopniu inne świadczenia/. Renty rodzinne otrzymują głównie ci co nie płacą żadnych składek. Jest ich ponad 1,2 mln a średnia - wysokością dorównują średniej emeryturę. Aktualne przepisy doprowadzą do tego iż ich liczba będzie rosła a ich średnia przewyższy średnią emeryturę.
Proszę głębiej przeanalizować te zagadnienia - dopiero później pisać notki.
POZDRAWIAM
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
EMERYTURY MUNDUROWE (i inne)
http://iluzja.pieniadza.salon24.pl/481912,emerytury-i-renty-w-polsce-2011
PS.
WAD - zbiera dokładnie dane
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
m_a_rek
GOFO 10 dni (6 roboczych) pod kreską w trybie ciągłym, żadnych pików. O co chodzi?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
trader21
Jeżeli rząd będzie umarzał obligacje przejęte z OFE to niespecjalnie wpłynie to na ich cenę. Z jednej strony spadnie ilość obligacji w obiegu. Z drugiej natomiast obniży się oficjalny dług w relacji do PKB więc teoretycznie rząd mógłby płacić miej odsetek przy nowych emisjach co mogłoby nieznacznie podnieść cenę obligacji wyemitowanych przed umorzeniem.
@msd
Jeżeli przy spadających wskaźnikach gospodarczych dziura budżetowa jest mniejsza niż się spodziewano to mamy 2 możliwości.
1. Kreatywność ministra finansów weszła na nowy poziom.
2. Jest to efekt zwiększonych wpływów budżetowych w efekcie zmiany interpretacji około 350 przepisów prawa dotykających podatków. Generalnie to co kiedyś nie podlegało podatkowi, dziś już podlega pomimo, że nie zmieniły się przepisy.
Niezależnie co stoi za przyczyną takiego stanu moim zdaniem jest to poprawa krótkotrwała.
@M_a_rek
Dziś przyjrzę się GOFO. Jeżeli starczy mi czasu napiszę artykuł. Jak nie to krótką notatkę.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
lukoma
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Zgoda ale:
1. W rzeczywistości - emerytury to tylko jedna z pozycji budżetowych (tu i teraz). Bałamuceniem społeczeństwa sa twierdzenia iż "odkładamy na emeryturę" /można to jedynie robić indywidualnie/. Wszystkie narracje dotyczace jakichkolwiek systemów emetytalnych, które to głoszą - są wierutnym kłamstwem. Wypłaty emerytur są jedynie wydatkiem budżetowym w danym roku.
2. System emerytalny powszechny (tzw. ZUS) - jest jedynym wydatkiem budżetowym - który ma swoje pokrycie w dochodach (gdyby nie było podsystemu emerytur górniczych juz dziś przynosił by ZYSK).
3. Kuriozalne w mojej opini są ataki na emerytury "ZUS".
Deficyt budżetowy w obszarze świadczeń generują:
a/ renty rodzinne
b/ renty pozostałe i inne świadczenia
c/ emerytury mundurowe, służb i KRUS
d/ dziesiątki innych swiadczeń.
System EMERYTALNY "ZUS" to dzisiaj "dojna krowa" a wszystkie ataki idą w jego kierunku. To celowa polityka /odwracania uwagi od rzeczywistych zjawisk i problemów/.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
mozesz mi wytlumaczyc jak system emerytalny moze przynosic zysk :)
przeciez kwoty emerytur sa ustalane ustawowo, juz teraz mozna ustawic poziom emerytur tak zeby ZUS prznosil zysk, wystarczy je np. obciac o 50% - proste nieprawda :)
liczyl ktos ile przecietny emeryt dostaje z ZUS w stosunku do tego ile do niego wplacil ?
interesuja mnie dane np. dla zwyklego pracownika bez plecow co pracowal do 65 roku zycia + ew. dla porownania np. gornicy, sedziowie itp. itd. rozne grupy uprzywilejowane
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
kiedyś rozmawiałem ze znajomym sędzią i on miał wielkie pretensje że do KRUS-u się dopłaca więc go zapytałem ile składki on płaci
chyba się nie spodziewał że wiem jak jest w jego przypadku
swoją drogą nie uważacie że to dość bezczelne jest? takie pretensje do innych?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Akapit 1. Sam sobie dałeś odpowiedź - Zysk będzie, gdy w danym roku suma spłacanych "składek emerytalnych" przekroczy sumę wypłacanych swiadczeń. W emeryturach powszechnych "ZUS" po odjęciu górników sytuacje taka mamy już obecnie.
Akapit 2. "Liczył ..." - Liczył.
W nowym systemie emerytalnym mężczyźni jako populacja odbiorą w postaci świadczeń około 30% wartości wpłaconych przez siebie składek /żyją któtko - jedynie 50% dożywa wieku emerytalnego (67 lat).
Z kobietami jest inaczej - w postaci swiadczeń odbiorą prawie 200% wartości wpłacanych składek.
Sędziowie, prokuratorzy i mundurówka nie płaci żadnych składek do tego otrzymują emeryturę:
- sędziowie i prokuratorzy - 100 % ostatniej pensji /stan spoczynku/
- mundurówka - 75 % pensji
- zwykli 30 - 40 % pensji (nowy system i duże dochody)
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ktoś pisze o zysku w ZUS - że gdyby nie górnicy to byłby zysk. Otóż nawet z górnikami jest możliwy zysk w ZUS - wystarczy podnieść składkę. Co by się wtedy stało - ta nadwyżka natychmiast pod byle pretekstem zostałaby przeżarta - np na budowę stadionów czy następnych urzędników.
ZUS to podatek i nie ma co się nad nim rozwodzić, to strata czasu.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
kontofo
To akurat sprawdziłem. Niemalże w każdym asortymencie surowcowym nawet w złocie lub srebrze które ostatnio na pysk spadło, miałabyś dzisiaj 2,5-4x więcej zachowanej wartości niż środków zgromadzonych w 3 filarze.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
to co to za propaganda z tym zyskownym zusem, skoro to czy jest zyskowny zalezy tylko i wylacznie od widzimisie ustawodawcy, ktory moze dowolnie ustawic kwoty wyplacane z ZUS.
czyli z twoich wyliczen wynika, ze mezczyzni sa okradani, kobiety "kradna" bo dostaja wiecej niz wplacily.
pewnie reforma rownajaca wiek do 67 lat spowoduje ze roznica sumy wyplat kobiet/mezczyzn bedzie na podobnym poziomie, pewnie z 20-30%.
a gdzie reszta 70-80% :), ladnie nas okradna :)
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
tak jak obligacje państwo ten dług musi spłacic, jednym mniej bo będą żyli krócej, innym więcej... i tak powinno się to bilansować.
niestety pomimo systemu kapitałowego cały czas bredzi się o solidarności społecznej a powinno być tak: mój ojciec przypuśćmy płacił składki (nie płacił bo żył w innym systemie em. ale państwo podarowało mu kapitał początkowy w 1998) i teraz państwo spłąca ten dług wypłacając mu emeryturę, roluje ten dług pożyczając ode mnie ( ściągając składki ) póżniej i mi będzie musiał to spłacić, jeżeli będzie za mało ludzi pracowało państwo pożyczy od obywatel mniej (w skłądkach em.), więc będzie musialo więcej pożyczyć emitując obligacje albo ciąć wydatki, byłby to bardzo klarowny system i łatwiej było by to kontrolować, a w obecnej sytuacji to nikt nic nie wie, nikt nie wie kiedy to się zawali ile będzie to kosztowało itp...
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Emerytury to temat dotyczacy w zasadzie kobiet. Wynika to z różnicy średniej długości zycia dla tych dwóch płci (około 9 lat).
Za 30 lat kobiety będą stanowiły około 90 % populacji emerytów. Zrównanie wieku emerytalnego trochę przesunęło to zjawiako w czasie - ale przedłuzenie wieku emerytalnego do 67 lat powoduje iż udział kobiet będzie nadal aż tak duży. Śmiertelność mężczyzn w wieku emerytalnym jest trzy razy wyższa niż kobiet. Każde przedłużanie wieku emerytalnego będzie pogłębiało to zjawisko.
Już dziś:
1. Emerytury powszechne "ZUS" - kobiety stanowią 60 %
2. KRUS - 75% to kobiety (z tego chyba nikt nie zdaje sobie sprawy!)
3. Renty rodzinne (głównie wdów) - 90 % to kobiety.
(Aktualnie populacja "emerycka" - 75 % to kobiety)
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
"proszę mi wierzyć na starość człowiek nie potrzebuje zbyt wiele" - wierzę!!!
A nawet policzyłem "uśredniająco":
Emeryt - otrzymując emeryturę średnią brutto 1.900 zł wydaje miesięcznie około:
1. 100 zł na surowce (w cenie producentów)
2. 100 zł na produkty żywnościowe (w cenach uzyskiwanych przez rolnika)
3. 350 zł daje zarobić "innym"
Pozostałe walory (o wartosci około 1.350 zł) to podatki (PIT, VAT ..., składki, marże, prowizje, akcyzy, itp.,itp. - które w większości wracają do budżetu państwa. Z tych 350 zł (poz.3) też większość wraca do budżetu.
POZDRAWIAM
PS. Jak Pan chce sie zabezpieczyć na starość to proszę znależć pracę oraz wejść w układy gwaratujące zakładowe fundusze emerytalne.
Należy do nich elita ubezpieczonych (chyba około 200 tys. osób).
Pełne dziedziczenie, pakiet medyczny itp., minimalna składka indywidualna. Całość kosztów ponoszą zakłady pracy. /O tym jakoś nikt nie pisze/. Niektórzy mają pakiety w kilku firmach ubezpieczeniowych.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Wszyscy żyjemy w takim świecie - dlatego emigracja i wymieranie narodu. Pod koniec XXI wieku będzie nas mniej niz 10 mln i zaniknie język polski.
Ja zajmuje się jedynie analizami demograficznymi i emerytalno-demograficznymi. Nie piszę jak być powinno - bo nie mam na to żadnego wpływu. Mogę jedynie starać się ukazywac elementy prawdy wśród totalnego zakłamania w tych obszarach.
POZDRAWIAM
PS. Wg własnego opisu - jest Pan niezwykle oszczędną osobą /podziwiam/.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Komentarz „Acer24” mówi wszystko
Cyt: ”Cóż, trudno odmówić słuszności wnioskom, oszczędzanie w złocie i srebrze przez 14 lat okazało się z grubsza 4 razy efektywniejsze niż wrzucanie pieniędzy instytucjom finansowym prowadzącym IKE. Jedno tylko zastrzeżenie, proszę nie przyjmować złota i srebra jako cudownego antidotum na cały okres gromadzenia środków na spokojną starość, tak moim zdaniem nie będzie, choć zaryzykowałbym tezę, że złoto może się w tej roli spisać nie najgorzej. Przez okres gromadzenia środków na emeryturę >30 lat, z całą pewnością konieczne będą pewne przesiadki lub obstawianie 3 różnych grup aktywów. To co chcę przekazać w tym tekście to nie fakt, żeby przez całe swoje życie zbierać na starość w złocie, a żeby to robić samemu wedle naszej najlepszej wiedzy z daleka od łap pośredników i państwa. Jak widać efektywność tzw. „profesjonalistów” jest dość łatwo pobić:) Gdy dodamy do tego ryzyko państwowej grabieży wybór powinien być dość jednoznaczny.”…
@ Trader , jesteś profesjonalistą w tym co robisz. Trudno znać się na wszystkim a tu jeszcze bangsterskie bagienko (słowo szambo bardziej by pasowało) z jego pułapkami kradzieży naszych oszczędności powoduje, że co niektórzy tracą bezpieczeństwo ekonomiczne na starość. Myślę, że nie tylko ja oczekujemy od Ciebie sygnału, informacji, cyt…”. Przez okres gromadzenia środków na emeryturę >30 lat, z całą pewnością konieczne będą pewne przesiadki lub obstawianie 3 różnych grup aktywów.”… kiedy się przesiadać , kiedy wejść a kiedy wyjść, w co? Oczywiście każdy sam sobie skalkuluje co i jak i kiedy, ale będzie miał w miarę racjonalne przesłanki.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
E=mc
Sprytny czy niedoinformowany?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00