Drodzy Czytelnicy,
tym razem zamiast artykułu zamieszczam nagranie, a dokładniej moją ostatnią wypowiedź dla NTV. Mówiłem przede wszystkim o sytuacji na rynku akcji (USA i rynki wschodzące), przepływach kapitału między akcjami i obligacjami, a także o tym dlaczego to rynek długu jest najważniejszy.
Trader 21
damia_damian
abc123
damia_damian
Było powiedziane. Kapitał, który jest zgromadzony w akcjach a widok spadków w panice będzie się przenosił w bezpieczniejsze aktywa czyli obligację => ich cena będzie wzrastać => ich rentowność będzie maleć :)
abc123
Excogitatoris
Mówiłeś że shortowanie wymaga wiedzy ekonomicznej na odpowiednim poziomie, niedawno za pośrednictwem twojego portalu założyłem sobie konto w DIFie ale mam tam tylko dostęp do akcji, obligacji i ETF-ów. Tak więc jedyne instrumenty jakie mogę kupić to ETFy i ETN-y. ETNy z tego co wiem są zbyt ryzykowne w okresach dużej niepewności na rynkach ale czy ETF taki jak na przykład ten ProShares Short S&P500 (SH)są w miarę bezpieczne? Pytam dlatego że ni jak nie mogę znależć czy dany instrument grający na spadki to ETF syntetyczny czy fizyczny, chyba że jest tak ,iż wszystkie są syntetyczne. Dziękuję z góry jeśli zechciałbyś się pochylić nad moim pytaniem i odpowiedział na nurtujące mnie wątpliwości.
Zibo
3r3
PN
W Warszawie mozna kupić za ok 190 tys sł mikroapartamenty 15 metrów kwadratowych. Rentowność wynajmu to ok 7% w skali roku. Z tej calej rozpaczy że nie chcę kupować mieszkania w blokowisku na białołęce za 300 000 pomyślałem sobie że taki 15 metrowy mikroapartament (który mi w zupelnosci wystarcza) jest rozwiązaniem ok. ale 190 tys za 15m2 wykończonych z meblami to i tak chyba dużo... jak na lokal komercyjny (aparthotel) w którym mogę zamieszkać w każdej chwili. Pomyślałem sobie że coś takiego mogło by być jakimś zabezpieczeniem na starość - zawsze to jakaś nieruchomość blisko centrum Warszawy. Tylko czy jak ja będe stary to Warszawa będzie jeszcze w ogóle istnieć.. ?
lenon
Za 300 000 to Ty sobie kup na starość 50 metrowy apartament na Teneryfie. Wynajmuj go, a za te pieniądze mieszkaj w najętym lokum w Warszawie w przyzwoitych warunkach.
sarpedon
Tylko czy jak ja będe stary to Warszawa będzie jeszcze w ogóle istnieć.. ?
Będzie - masz moje słowo. Przyjmuję zakłady. Zdradź w jakim jesteś wieku, dogadamy się co do terminu wejścia w starość. Jak dożyję, będę bogatszy. A jeśli się mylę i warszawa nie będzie istnieć, no to będzie to oznaczało, że coś w tej części świata poszło gruuuubo nie po naszej myśli i ten zakład będzie naszym najmniejszym problemem.
A tak na serio, jeżeli przed podejmowaniem decyzji hamują Cię wątpliwości o tak małym prawdopodobieństwie jak kompletna zagłada Warszawy to dla spokojności może lepiej wyemigrować gdzieś daleko? Nowa Zelandia? Islandia?
Mengiz
zeromacho
15 metrów ?
Z całym szacunkiem ale to nie jest mieszkanie a tym bardziej apartament, fachowo nazwa się to cela.
Według mnie rynek cel w Warszawie jest przewartościowany i nie warto w nie inwestować. Lepiej kupić sobie jakiś ogródek działkowy na przedmieściach warszawy za około 50 000 zł,( taka działka ok 400m2) postawić mały domek ogrzewany o powierzchni 35m2 koszt 50 000zł zostanie ci jeszcze 90 000 zł.
sarpedon
z tym, że PN szuka raczej bezpiecznego miejsca, a czy tak można nazwać RPA? Biali osadnicy nie bez powodu stamtąd uciekają. NZ daleko, nikt się nimi nie przejmuje, największe konflikty w jakie pakowała się Islandia zaś to jakieś wojny dorszowe :)
@PN
z tego co piszesz wynika, że jesteś jeszcze bardzo młodym człowiekiem (skoro wystarczy Ci 15m2) albo nie planujesz zakładania rodziny, przynajmniej w najbliższym czasie. Uwzględniając oba - naprawdę musisz już kupować nieruchomość? Lata temu, tuż po studiach wynajmowałem budżetowo 18m2 przez kilka miesięcy, znajoma określiła to lokum jako "mieszkanie prostytutki albo seryjnego mordercy" - nikt inny by w czymś takim dłużej nie wytrzymał. Ja nie byłem ani jednym ani drugim więc też szybko zmieniłem ;) Do przeżycia przez jakiś czas i przyoszczędzenia kasy jak znalazł, do mieszkania dłużej - trochę depresyjne.
Kasar
kkarlos
Odnosnie tresci nagrania - juz do jakiegoso czasu rynek jest sztucznie podtrzymywany przy zyciu przez banki centralne, to widac, slychac i czuc.
Dlatego moj portfel to prawie 80% gotowka w tej chwili. Wycofywanie rozpoczalem w grudniu ub. roku a zakonczylem w zeszlym miesiacu - smiali sie co poniektorzy ze za wczesnie, ale dla mnie ochrona kapitalu jest absolutnie podstawa tej zabawy w inwestowanie i szczerze malo mnie obchodzi, ze jeszcze moglem chwile uczestniczyc we wzrostach.
Swoja droga to ciekawe jak czlowiek sie uczy tego inwestycyjnego (i kazdego zreszta rzemiosla) z biegiem czasu. Widze siebie jeszcze z 5 lat temu, tamten JA dzisiaj pewnie siedzialby zapakowany w akcje jakis balonow omamiony perspektywa zyskow wiecznych, o zgrozo!
gularz27
reget
amatorszczyzna
Dlatego trzeba szukac dolka.
Mengiz
Można się zapytać w jakiej walucie?
poczatkujacy_zenek
ponieważ wyczuwam, że mimo ostatniego optymizmu krótkoterminowego na WIG nadciągają większe chmury i kierunek jest jeden chciałbym pograć na tych owianych sławą krótkich pozycjach. Rozumiem, że jest to "sprzedawanie aktywów po to by je odkupić taniej i dzięki temu jest zysk". Ok, ale to w takim wolnym tłumaczeniu. Jeżeli nie mam żadnych aktywów (bo nie jestem na longach) to jak się gra i gdzie można grać np. na spadki ? Przykłądowo na konkretną spółkę lub indeks, ETF etc ? Może to pytanie proste dla tu obecnych ale prosiłbym o radę. Mam konto maklerskie w Alior Bank i tam mogę tylko kupić (czyli grać na wzrosty) dane aktywa jak akcje, obligacje czy ETF na WIG/DAX. Ale nic więcej nie widzę.
Ktoś oświeci jak i gdzie to robić ? Będę wdzięczny.
Zenek.
PN
Ten "mikroapartament b tak to się nazywa miałby być inwestycj,a na starość
Mam 35 lat i mam juz 35 tys zł oszczędnosci. Wymyśliłem że kupię na kredyt Mikroapartament za 189 tys powierzchnia 15m2 - i jest to lokal usłgowy czyli tzw kondo hotel to jedyne do można dostać w warszawie poniżej 200 tys zł w przyzwoitej lokalizacji. Jest to umeblowany apartament na woli w wysokim standardzie - ogólnie można w nim zamieszkać ale to jest raczej na krótkoterminowy najem i zajmuje się tym firma wyspecjalizowana. Miesięcznie za wynajem tego to na czysto ok 1000 zł. Nie zamierzam tam mieszkać no chyba ze coś się stanie dziwnego a jedynie chcę żeby ten miniapartament się sam spłacił (kredyt) i był zabezpieczeniem na starość. To poprostu taki pokój hotelowy z łązienką i minikuchnią. za 190 tys z księga wieczystą. W razie kryzysy właścciel moze tam zamieszkać ale nie moze się zameldować. Pomyślałem że w ten sposób będe miał na starosć coś swojego co przynosi zyski bo jakoś nie uśmiehca mi się kupować dwupokojowe mieskzanie na białołęce za 250000 w stanie deweloperskim i je umeblować, wyremontowac i martwić się o najemców.. Co myślicie? Czy to dobra inwestycja czy to kolejne nabijanie w butelkę?
wzwen
"Miesięcznie za wynajem tego to na czysto ok 1000 zł."
Sprawdź to. Oferty tego typu, które czytałem to zawsze był taki mały myk, że niby 1000 zł miesięcznie, ale ... i tutaj lista różnych wyjątków i ograniczeń, np. przez pierwsze 3 lata albo o ile nie wystąpią pewne okoliczności.
Szosa78
Eltor
"W razie kryzysy właścciel moze tam zamieszkać ale nie moze się zameldować"
To co to za właściciel?
Skoro masz w perspektywie jakieś 25 lat na starość, to zapuść sobie symulację i sprawdź jak będzie wyglądać "piramida" demograficzna za ćwierć wieku oraz jak to się może przełożyć na wyceny.
A sam wynajem krótkoterminowy, to jak rozumiem AirBNB czy coś podobnego? Bo jeśli tak, to co się stanie z tym dealem, jeśli Warszawa pójdzie ścieżką kilku innych miast (chyba ostatnio Singapur), które postanowiły walczyć z "procederem"?
Mam takie nieodparte wrażenie, że gdyby to był taki super deal, to deweloper nie dopuszczałby do niego "inwestorów" z ulicy, tylko sam zgarniał frukta.
zieloniutki
Krótkie pozycje to generalnie na instrumentach pochodnych. U nas na GPW masz dostępne kontrakty (na Wig20 i niektóre spółki) oraz opcje. Możesz jeszcze sprawdzić certyfikaty i etef-y czy któryś nie "odwzorowuje spadków".
Dodatkowo w Aliorze masz dostępną platformę "Alior Trader" (forex) i tam masz dostępne waluty oraz kontrakty cfd na niektóre indeksy i surowce
ponadto pozostaje: https://independenttrader.pl/niezbednik,platformy-maklerskie.html
tam masz praktycznie nieograniczony dostęp do "wszelakiego mnóstwa" :)
PS1. Jak nie miałeś wcześniej kontaktu z kontraktami i lewarem, to zaczynaj bardzo ostrożnie - można się przejechać.
PS2. Miej świadomość, że inwestując w pozycję długą ryzykujesz tylko to co inwestujesz (jak spadnie do 0 to będziesz miał 100% straty i 0 na koncie), a jak wchodzisz w pozycje krótkie, to straty mogą być nieograniczone (są w PL ludziska, co do tej pory się sądzą z bodajże Saxo o straty idące w miliony z "czarnego czwartku 2015r") - poniżej link ku przestrodze:
http://www.traderblog.pl/ku-przestrodze-kbio-short-squeeze/
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-06 18:24
jumper
zieloniutki
-> kupując opcję put
-> wystawiając opcję call
i znów
PS :)
przy kupowaniu opcji ryzyko jest z góry znane i ograniczone, natomiast przy wystawianiu opcji trzeba uważać, bo straty mogą być nieograniczone
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-06 19:03
cracko
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-06 20:03
bb82
3r3
"Mam 35 lat i mam juz 35 tys zł oszczędnosci."
To może idź wreszcie do pracy - będą tego ze dwie wypłaty na początek jak znalazł? Bo to rozumiem z kieszonkowego?
W tym wieku to już wypada zarabiać.
alitebelen
Wyjaśnię dlaczego.
Rzeczywistość w naszym kraju jest taka, że wszystko idzie załatwić. Problemem jest niemożność określenia ośrodka władzy, bo wszędzie sitwy, klany, zakony, mafie, stowarzyszenia + nasze polskie skurwysyństwo i zawiść. Na dokładke ruskie, niemce, żydy, ukraińce, białeruskie, urugwajskie hehe każde maja swoją agenture i wpływy itp itd.
Dlatego jakby sojusznicy wydali 'rozkaz' to nie wiadomo, czy ktoś po drugiej stronie by go wykonał. A ile po drodze rzeczy mogłoby się wydarzyć to się nikomu nad potomakiem nawet nie śniło. Dlatego za sterami 'naszych' baterii będą siedzieć hamerykańce - (bezpośrednio najbliższe lata, póki całkowicie nie wdrożą - a jak wiadomo- dojenie nas będzie procesem ciągłym) szkolenie nauka rozwiązywanie problemów i tak dalej. Palec na spuście będzie amerykański - i za to płacimy.
Wniosek nasuwa się sam. Który to jest rok? 2018? jak obstawiacie, w którym będzie wojna? 2020? 2022?
Znajdźcie sobie wywiad z zeszłego roku dziennikarzy niemieckich z Żyrinowskim. W pewnym momencie pada zapytanie: Co zrobi Rosja jeśli Niemcy poproszą ją o pomoc - No jak to co , Rosja to kraj który zawsze udziela bratniej pomocy i niemcy mogą na nią liczyć. Ten pan mówi to, czego nigdy głośno nie powiedzą z kremla. Ale narracja tam (tv) jest taka, że bym sam tych podłych polaków ahhhh
Kiedy plan zaorania Niemiec przyspieszy (bez tego zasilania w Rosji zjedzą się nawzajem, a skośne tylko dołączą do żeru) to udzielenie bratniej pomocy może być ostatnim ratunkiem.
Nas zaorają przy okazji i już hamerykańce z baz dopilnują, żeby wyszła z tego napierdalanka. Z tej strony inaczej widać poczynania antka. Układów nie będzie. Lance do boju, szable w dłoń, bolszewika goń goń goń! A nie, mu hodujemy na koszulkach husarie i wyklętych na muralach. Zapomniałem, nie te czasy.
zieloniutki
w normalnym kraju tak, u nas niestety ogromna większość w wieku 30-stu kilku lat ma co najwyżej 350K długu ...
kazek01
Może napisz skąd czerpiesz wiedzę o tym kto będzie trzymał palec na spuście? A może kolejny bajkopisarz się nam objawił?
lenon
Generalnie na GPW dostępne są rozmaite instrumenty finansowe, z dźwignią i bez, ale to wszystko zważywszy na prowizje, spready i inne ukryte koszty nadaje się tylko do krótkoterminowej spekulacji.
@amatorszczyzna
"Moja wypowiedz nie jest przesycona defetyzmem a realizmem. Niestety, rzeczywistosc nie wyglada rozowo i to nie moja wina. Moze moja wypowiedz byla troche chaotyczna. Nawiazywalem tu do przedstawianej na forach opinii, ze panstwo i podatki to patologia i trzeba je zlikwidowac. Nie tedy droga.
Chcecie ksztaltowac reczywistosc to zacznijcie od rzeczy realnych, nie od ideologicznych. Np. wprowadzenie podatku katastralnego zwiekszyloby dostep do nieruchomosci rowniez poprzez obnizenie ceny. Nic na tych forach nie slyszalem o takich realnych pomyslach.
Skad sie wzial postep? Ktos sfinansowal badania nad nowymi technologiami, ktos sfinansowal testy i etap wdrozenia. Ktos sfinansowal budowe liniii produkcyjnych. Tak samo z wdrozeniem nowych technologii w firmach lub zakup urzadzen przez konsumentow. Pytanie, skad sie wziely na to pieniadze?"
Powiem Ci, że twój realizm w moim postrzeganiu jest szczytem iluzji, polegającej na sprowadzeniu siebie samego do roli trybu w maszynie dla jej sprawnego funkcjonowania. Maszyna ta, to wrak, który w celu złudnych oszczędności, firma krzak ciągle próbuje przywrócić do stanu użyteczności, a że części nikt już nie produkuje, to trzeba tu blaszkę podłożyć, tam drucikiem podwiązać, to dorobić jakiś ślizg, który potem okazuje się za twardy i nieodwracalnie wyrabia odlew korpusu, którego odlanie jest w cenie przewyższającej cenę nowej maszyny.
Poza jakimiś skrajnymi marami, przejawiającymi się w niedojrzałej młodzieńczej tęsknocie do wizji świata pogrążonego w anarchii, to ja na forach nie widzę jakieś przesadnej chęci do likwidacji państwa. Nie wiem w jakich środowiskach się obracasz, ale mi trudno spotkać kogoś, kto głosi takie poglądy. Nawet @3r3, który jest postulatorem swobód nie kwestionuje jego roli.
Być może wynika to z tego, że państwa zawłaszczyły dla siebie tak wielkie obszary, że jakikolwiek sprzeciw w stosunku do ich poczynań, uznawany jest przez osoby z nimi tożsame jako przejaw jakieś aberracji.
Piszesz o rzeczach realnych w Twoim mniemaniu i przeciwstawiasz je idei, bez której pojęcia tracą swoje znaczenia. Tak, tak, Platon się mylił. Każde pojęcie znajduje swoją interpretację w idei.
Piszesz, że wprowadzenie podatku katastralnego zwiększyłoby dostęp do nieruchomości również poprzez obniżenie ceny.
W tym punkcie stawiam tezę, że dostęp do nieruchomości, wykluczając grunty, jest wprost proporcjonalny do poziomu obciążeń podatkowych inwestora chcącego zbudować, czy też kupić już zbudowaną nieruchomość. Jeżeli założymy, że tak, to wprowadzenie podatku katastralnego jest bardziej skurwiałym sposobem na spowodowanie zaniku własności prywatnej. Jeżeli się z tym nie zgadzasz to przedstaw wyliczenia, które temu przeczą.
Możesz oczywiście powiedzieć, to przedstaw swoje na poparcie swojej tezy.
Nie słyszałeś, bo to nie są realne pomysły. To jest urojona chęć przeciwdziałania skutkom, wcześniej podjętych decyzji.
Pytasz skąd wzięły się na to pieniądze.
Tobie się wydaje, że w gospodarce to krążą pieniądze. To taki fetysz średnio zorientowanych.
W gospodarce krążą towary, a wartość waluty jest tylko ich ekwiwalentem. Nie ma to żadnego znaczenia na postęp techniczny ile jest jej w obiegu. Ma natomiast znaczenie kto z niego korzysta. Waluta zachowała jeden z atrybutów pieniądza. Jest miernikiem wartości, a to oznacza, że możemy stwierdzić: kilo śledzia = 0.8 kilograma szprotek. To jest cała filozofia, zasnuta iluzją wartości waluty, którą rzekomo przez jej kreację można spowodować pojawienie się większej ilości śledzia.
Postęp techniczny to nic innego jak podniesienie wydajności. Jak ja chcę podnieś wydajność, to myślę co tu zrobić. Jak już wymyślę, to zastanawiam się czy mi się to opłaca. Jak dojdę do wniosku, że tak, to wdrażam to w życie i kurwa nie mam potrzeby korzystać z wydrukowanej waluty, bo generuje mi to oszczędności, które w późniejszym terminie przeznaczam na kolejne realizacje moich nie do zrealizowania według Ciebie wizji.
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-06 23:22
emilem41
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-06 23:31
emilem41
Kikkhull
@PN,z tymi apartamentami 15m to możesz mieć problem bo jak jeszcze nie ma to wprowadza podatek jak od działalności gospodarczej. Remont na twój koszt, plus sprzątanie i administracja. Te 1000 to pewnie ściema żeby na początku nalapac frajerów którzy sfinansuja inwestycje. Koszt pewnie zawyzyli o 30%
greg240
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-07 01:58
lenon
Jakby takie proste było wywróżenie, w którym miejscu cyklu jesteśmy, to by wróżących nie można nazwać wróżbitami.
greg240
Gdyby doszlo do wojny handlowej, o ile to nie sa tylko puste grozby, może dojsc do inflacji w stanach, i kontynuacji podwyzek stop, a nawet szybszego ich podnoszenia, i wtedy scenariusz, z QE na zakup bondow szlak trafil, nie potrafie sobie wyobrazic QE i wyzszych stop jenoczesnie, chyba ze pocalosci oleja kongres i nie beda sie z niczego tlumaczyc. Wykupia hipoteki,czesc gieldy , ktora spadnie po podwyzce stop. Albo po prostu przydusza swoich niewolnikow Arabie saudyjska Japonie,Korea poludniowa(grozba wojny z NK), niech oni kupuja amerykanskie bondy. W koncu maja ich za malo na stanie:)
3r3
"Powiem Ci, że twój realizm w moim postrzeganiu jest szczytem iluzji, polegającej na sprowadzeniu siebie samego do roli trybu w maszynie dla jej sprawnego funkcjonowania. "
Z maszyny wykręciłem część modułu podatki i modernizuję niektóre detale w kontekście "postęp".
Maszyna funkcjonuje sprawnie wtedy kiedy robi to co ja chcę - inaczej jest maszyną popsutą, na nic mi niepotrzebną i można ją zezłomować^^
Państwo które kradnie krowy na moim pastwisku - złe, państwo które kradnie krowy Niemcom, Czechom i Eskimosom i ze mną dzieli się łupem - dobre. Chcę udziały w takim interesie który płaci dywidendę, a nie zasysa kapitał co roku i nazywa to podatkiem. Taki interes co mi nic nie płaci nie musi istnieć w moich czasach - można go zdemolować.
PN
No właśnie te 35 tys udało mi się zaoszczędzić mieszkając w Warszawie wynajmując mieszkanie i zarabiając ok 2000 zł (słownie dwa tysiące złotych) miesięcznie. Co niby ma zrobić 35 latek zarabiający w Polsce 2000 po studiach i ze sporym doświadczeniem managerskim i administracyjnym. Mam się powiesić czy wyskoczyć z okna? Przecież w tym kraju nic się nie da zrobić.. No przynajmniej ja nie umiem. Myślałem o tym mieszkaniu 15m2 bo chyba tylko na tyle mam zdolności kredytowej.. Może czas wyjechać z tego łez padołu? Ludzie zarabiający niewiele którzy odłożyli jakąś niewielką kwotę - kilkadziesiąt tysięcy (dla mnie to dość sporo)czytający tradera są po prostu zainteresowani zabezpieczeniem na przyszłość, starość emeryturę - to nie są gracze giełdowi tylko zwykli prości ludzie.
3r3
"Co niby ma zrobić 35 latek zarabiający w Polsce 2000 po studiach i ze sporym doświadczeniem managerskim i administracyjnym."
Z grzeczności nie wyjawię co nawyczyniałem w Warszawie kiedy miałem prawie tyle lat ile wspominasz. Ale obiad gdzieniegdzie kosztuje 1200 więc sam pan rozumie.
"Mam się powiesić czy wyskoczyć z okna? "
A czemu agresję kierujesz do siebie? Zewnętrznie ją kieruj - zabrać innym by mieć, niech oni wyskakują z okien w desperacji, niech się z biedy wieszają.
"Może czas wyjechać z tego łez padołu?"
Czasem trzeba żeby nie wyskoczyć z okna.
uberbot
Arcadio
Zazwyczaj nie udzielam rad indywidualnych, bo to tylko niepotrzebne ryzyko, ale Twój przypadek mnie szczególnie martwi, bo jesteś, nie obraź się, idealnym lemingiem.
Zanim zaczniesz nieopatrznie szastać swoimi niezbyt wysokimi oszczędnościami, zrób sobie osobisty rachunek sumienia.
Kiedy napisałeś, że masz 35tys oszczędności w wieku 35 lat myślałem, że jesteś woźnym w jakiejś szkole, ale Ty piszesz, że masz wyższe wykształcenie.
Wyższe nad kim, od kogo ? Od tych co mając zawodówkę, przygarniają 5-taka ?
Żeby zacząć inwestować przede wszystkim trzeba mieć co. Najpierw trzeba zarobić. A Ty tego po prostu nie umiesz. Naucz się jak się zarabia. Sprawdź w jakim zawodzie i na jakiej pozycji ile się zarabia i tam idź pracować. Zarobki netto kierownika w Wa-wie to 4-10k PLN, dyrektora to 8-30k PLN. Tak średnio, bo zawsze są odchyły w jedną czy drugą.
Poza tym nie słuchaj złych doradców. Ale, żeby rozsądnie ocenić kto jest dobrym a kto złym doradcą, trzeba też posiąść tą umiejętność. Naucz się rozróżniać dobrych od złych.
Jesteś na tym forum od dawna i wciąż się tego nie nauczyłeś ?
Pytasz o to mieszkanie już kilka lat.
Ja 2 lata temu doradzałem kupowanie mieszkań w Polsce, bo jeszcze były na fali i całkiem tanie.
Radziłem też wchodzenie w PLN i Wig20.
Policz sobie ile można było zarobić na moich, publicznych radach.
Oblicz teraz ile można było zarobić na radach, tych, których słuchałeś.
W tej chwili już nie polecam kupować mieszkań, bo cykl wzrostów dobiega końca. Co prawda w Polsce wciąż są dość tanie, ale jak przyjdzie krach to wszystko poleci.
Nie polecam już również wchodzenia w Wig 20, choć jeszcze trochę może podrosnąć, ale prawdopodobieństwo spadków oceniam wyżej.
Jeśli koniecznie chcesz coś zrobić ze swoimi oszczędnościami, to przede wszystkim ich nie strać.
Jeśli miałbym Ci coś polecić, czy doradzić to oprócz popracowania nad sobą, zrób to co teściowa mojego wujka ze wsi po zawodówce robiła od 50 lat i nigdy nie straciła. Kup dolce. Akurat są tanie.
A jak chcesz zdywersyfikować to dodaj jeszcze CHF.
Ale ponad wszystko - naucz się wreszcie zarabiać.
PN
Masz rację - jednak od 17 lat ponad próbuję nauczyć się zarabiać i jakoś nie wychodzi. Wychodzi na to że albo jestem zbyt leniwy albo za głupi (tak patrząc z boku) Czytanie waszych komentarzy co raz bardziej utwierdza mnie w tym że w Polsce już nic dobrego mnie i ludzi takich jak ja nie czeka. Bo jeśli w Polsce nie umiesz kombinować a liczysz na to żeby awansować normalna uczciwą pracą to niczego się nie dorobisz - no i jestem tego idealnym przykładem. Mając te 35 tys zł w moim wieku tak naprawdę nie mam nic heh. Po za studiami mam też i zawodówkę i technikum. Nie kupuję ajfnów srajfonów, nie żyję ponad stan, staram się oszczędzać najwięcej jak tylko się da - oszczędności zjada inflacja i sam widzę że mogę za ni ekupić o wiele mniej niż np 10 lat temu. I aż żal na to patrzeć bo wielkim wysiłkiem pracy i czasu chcę do tej szklanki nalać a z tej szklanki cały czas wycieka dołem.. Próbowałem litecoina i walut i nic to nie dało (straciłem) bo jakoś nie mam wiedzy i nerwów do tego. Kupiłem złoto srebro platynę i pallad. Jednak gdybym te metale chciał sprzedać dziś to dostałbym jeszcze mniej pieniędzy niż na nie wydałem w dodatku nadgryzione przez inflacje więc też strata. Ja bardzo chciałbym się nauczyć zarabiać ale jakoś nie idzie Panie. Już nawet poszedłbym rowy kopać gdzieś albo na jakiś magazyn pracować - no cokolwiek, byle nie za te grosze śmieszne
Mam wrażenie że wielu ludzi ma podobne problemy i oni nie chcą nawet mieć oszczędności bo z tych oszczędności nic nie będzie nigdy bo sam pieniądz jest stratą, bo inflacja - dlatego wydają tu i teraz i do ostatniego gorsza żeby wydać zanim te pieniądze stracą zupełnie na wartości bo wszystko drożeje od żyletek po statki kosmiczne. Ktoś mi kiedyś powiedział że te moje marne oszczędności to lepiej żebym wydał albo na podróże albo na mieszkanie bo przynajmniej mi coś z tego zostanie na starość albo wspomnienia i zdjęcia ze zwiedziłem kawałek świata, że coś w życiu zobaczyłem albo własny kąt w tym kraju (mieszkanie). Rozważałem już nawet mieszkanie w jakiejś zaadaptowanej piwnicy, garażu, kamperze co by zaoszczędzić bo już nie mam pomysłu.
Swój czas, zdrowie i siły oddaję korporacji, swoje pieniądze w połowie właścicielowi mieszkania, zostaje na marną egzystencję a udaje mi się jeszcze z tego odłożyć ale to co odłożę i tak mi zabierze system. Help
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-07 11:08
Ssj8
Czy ma ktoś dobry pomysł gdzie sprzedać monety bulionowe jedno uncjowe (srebro/złoto). Wiem o istnieniu portalu otozloto.pl. Jednak mam problem z dostaniem się na tę stronę. Będę wdzięczny za pomoc.
uberbot
"Masz rację - jednak od 17 lat ponad próbuję nauczyć się zarabiać i jakoś nie wychodzi. Wychodzi na to że albo jestem zbyt leniwy albo za głupi (tak patrząc z boku)"
Czego próbowałeś?
"Bo jeśli w Polsce nie umiesz kombinować a liczysz na to żeby awansować normalna uczciwą pracą to niczego się nie dorobisz - no i jestem tego idealnym przykładem."
Co to jest normalna uczciwa praca?
"Mając te 35 tys zł w moim wieku tak naprawdę nie mam nic heh. Po za studiami mam też i zawodówkę i technikum. Nie kupuję ajfnów srajfonów, nie żyję ponad stan, staram się oszczędzać najwięcej jak tylko się da"
Może to być jeden z Twoich problemów? W życiu nie należy oszczędzać ile się da, tylko zarabiać ile się da. Potem oszczędzać, jeśli się da..
" - oszczędności zjada inflacja i sam widzę że mogę za ni ekupić o wiele mniej niż np 10 lat temu. I aż żal na to patrzeć bo wielkim wysiłkiem pracy i czasu chcę do tej szklanki nalać a z tej szklanki cały czas wycieka dołem.. Próbowałem litecoina i walut i nic to nie dało (straciłem) bo jakoś nie mam wiedzy i nerwów do tego. Kupiłem złoto srebro platynę i pallad. Jednak gdybym te metale chciał sprzedać dziś to dostałbym jeszcze mniej pieniędzy niż na nie wydałem w dodatku nadgryzione przez inflacje więc też strata."
Poszedłeś do kasyna, żeby zarobić...
"Ja bardzo chciałbym się nauczyć zarabiać ale jakoś nie idzie Panie. Już nawet poszedłbym rowy kopać gdzieś albo na jakiś magazyn pracować - no cokolwiek, byle nie za te grosze śmieszne
Mam wrażenie że wielu ludzi ma podobne problemy i oni nie chcą nawet mieć oszczędności bo z tych oszczędności nic nie będzie nigdy bo sam pieniądz jest stratą, bo inflacja - dlatego wydają tu i teraz i do ostatniego gorsza żeby wydać zanim te pieniądze stracą zupełnie na wartości bo wszystko drożeje od żyletek po statki kosmiczne."
Zacznij produkować statki kosmiczne. To jest dobry biznes. Dotowany nawet przez rząd....
"Ktoś mi kiedyś powiedział że te moje marne oszczędności to lepiej żebym wydał albo na podróże albo na mieszkanie bo przynajmniej mi coś z tego zostanie na starość albo wspomnienia i zdjęcia ze zwiedziłem kawałek świata, że coś w życiu zobaczyłem albo własny kąt w tym kraju (mieszkanie). Rozważałem już nawet mieszkanie w jakiejś zaadaptowanej piwnicy, garażu, kamperze co by zaoszczędzić bo już nie mam pomysłu.
Swój czas, zdrowie i siły oddaję korporacji, swoje pieniądze w połowie właścicielowi mieszkania, zostaje na marną egzystencję a udaje mi się jeszcze z tego odłożyć ale to co odłożę i tak mi zabierze system. Help"
Sprzedaż albo produkcja... Handlowiec w produktach wysokomarżowych (jakieś maszyny budowlane?). W Polsce nie wiem czy można znaleźć taką robotę, tzn. nie w Polskiej firmie pewnie.... Nie wiem. Pomyśl. Umiejętności sprzedażowe są potrzebne wszędzie. Jak wolisz produkcję to może tym się zajmij...
Kasyno zostaw...
chudyni
1. Hipotetycznie - sprzedaję akcje, żeby przetrzymać kryzys w USD, ale nie chce gotówki fizycznie. Co się może stać, jeżeli będzie leżała u brokera? Mogą to zająć podczas kryzysu płynnościowego?
2. Wszystkie moje są tanio wycenione i mają fundamenty. To mnie głównie hamuje przed sprzedażą, bo nie mam jeszcze wiedzy i umiejętności, żeby tradować na podstawie analizy technicznej, więc obecnie podchodzę do wszystkiego wyłącznie długoterminowo. Wiem, że podczas krachu poleci w dół wszystko, ale co np. ze spółkami, które mają f-score 8 albo 9?
gruby
"ale nie chce gotówki fizycznie. Co się może stać, jeżeli będzie leżała u brokera?"
U brokera gotówka nie leży fizycznie lecz jest z jego kas wyprowadzana i pompowana z powrotem do systemu finansowego. Brokerzy przejmowani są przez banki właśnie z tego powodu. Broker działa dziś jak bank albo inny Amber Gold: zabiera majątek a wystawia pokwitowania.
Że może kiedyś, może coś ...
Gotówka jako taka też ma wadę: przenoszona przez nią wartość jest gwarantowana zaledwie przez lokalny wyrób państwopodobny i zaledwie jeden podpis jednego lokalnego urzędnika oddziela ją od zamiany w podpałkę. A przypominam że moc i majestat Rzeczypospolitej są tak potężne że można mordować jej posłów po czym śledztwo jest umarzane.
Taki Glapiński może jednym podpisem zamienić miejscową gotówkę w makulaturę i ta kradzież własności prywatnej 'zaklętej' w gotówce nawet nie jest w Polsce czynem zabronionym jeśli się jest Glapińskim. Taka bowiem jest władza tow. Glapińskiego nad zmagazynowanymi w gotówce oszczędnościami poddanych III RP zaklętych w formie papierków drukowanych prawem monopolu przez NBP.
Bawiąc się w t.z.w. inwestycje poprzez giełdę, brokera, PPE, IKZE, OFE, bank czy cokolwiek innego co ma stempel od KNFu zgadzasz się na grę znaczonymi kartami z szulerami którzy profilaktycznie ustawili Ci za plecami lustra a pod stolikiem dla pewności mają jeszcze przyklejonego obrzyna wymierzonego w ... a sam się domyśl w które Twoje części Ci tego obrzyna wymierzyli.
Twoje klejnoty, Twoje oszczędności, Twój rozum.
Zapamiętaj tyle że zostałeś ostrzeżony.
Dario
Mengiz
Ukończyłeś studia i pracujesz za 2000zl i to w stolicy kraju. Nie wiem jak się do tego odnieść. W Gdańsku w sklepach płacą już po 2500zl. W mieścinie 15tys ludzi koleżanka pracująca w Lidlu ma 2700zl. Długo pracuje praktycznie od zawsze i tak jej wychodzi. Szczerze to nie wiem co trzeba robić aby w stolicy tyle zarobić. W lepszych magazynach ludzie mają po 3 tys a jak ma uprawnienia to 4k na rękę. Mam też znajomych co jeżdżą ciężarówkami i wykręcają po 4-5k wokół komina.
Jesteś dowodem na to że studia za dużo nie dają a kursy/umiejętności w dzisiejszym technicznym świecie do czegoś się przydają. I co najważniejsze. Masz 35lat i oszczędzasz na wszystkim a to błąd. Przewalisz najlepszy kawał życia a później będziesz żałował. Oszczędzać należy ale z umiarem.
Życzę powodzenia
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-07 15:54
3r3
"Bo jeśli w Polsce nie umiesz kombinować a liczysz na to żeby awansować normalna uczciwą pracą to niczego się nie dorobisz - no i jestem tego idealnym przykładem."
Patrz jak robisz - i rób odwrotnie.
"Swój czas, zdrowie i siły oddaję korporacji, swoje pieniądze w połowie właścicielowi mieszkania, zostaje na marną egzystencję a udaje mi się jeszcze z tego odłożyć ale to co odłożę i tak mi zabierze system. Help"
Ale takich jak Ty właśnie potrzebujemy, jesteś nam niezbędnie potrzebny - pracuj, przyjmuj papierki jako "oszczędności", sprzedawaj metale ze stratą, kupuj na górkach - co byśmy bez Ciebie zrobili?
Twoje oszczędności to to co sobie od ust odjąłeś - bardzo dobrze, więcej zostało dla nas i dzięki temu tańsze dla nas było. Masz pojęcie ilu takich biednych ludzi trzeba wykorzystać żeby jeden miał dwa razy więcej od biednego? No to dokładnie podałem wyliczenia do tego w tekście.
Nie zmieniaj się - po to Bóg Cię takiego właśnie stworzył abyś taki był. Jako ptaka na niebie i rybę w wodzie.
@chudyni
"Kilka pytań do doświadczonych inwestorów: 1&2"
Mamy Ci się przyznać że nie wiemy? Władowaliśmy się we wszystko po trochu, dlatego jest bańka na wszystkim.
Po załamaniu gospodarka się dźwignie i będziemy wiedzieli czy lepiej wyszły maszyny do paczkowania sardynek czy produkcji czipsów. Bo w praktyce o to chodzi w całej giełdzie i pochodnych - jak rozdzielić kapitał pomiędzy rzeczywistą produkcję, żeby przetrzymała etap wyrzucania przez okno bankructw niepotrzebnych gratów - czyli działów gospodarki na które braknie surowców.
Wejdź we wszystko. Dosłownie we wszystko co się da, tak żebyś nic nie musiał zdobywać - żeby wszystko leżało zawsze gotowe w spiżarce.
Dam
"Bo jeśli w Polsce nie umiesz kombinować a liczysz na to żeby awansować normalna uczciwą pracą to niczego się nie dorobisz - no i jestem tego idealnym przykładem."
To takie usprawiedliwienia jakie sobie wmawiaj zyciowi nieudacznicy.
Zacznijmy od początku.
Co umiesz robisz?
Jakie studia skończyłeś?
Jakie technikum(profil)?
Rysunek techniczny maszynowy czytać umiesz?
Co to za korpo w którym pracujesz? Co tam robisz? Telefon obierasz? Kserujesz? Prezentacje robisz? Faktury papierowe do komputera przepisujesz? Znasz jakiś język obcy?
Samicę masz?
Prezencję masz? Na kelnera by Cie wzięli?(na samych napiwkach zarobisz więcej niż masz obecnie)
Znajomych za granicą masz? Ktoś by Cie poratował noclegiem i pomógł się zaklimatyzować na miejscu?
W rodzinie przedsiębiorców masz?
ArtWW
"Co umiesz robisz?"
Przecież napisał: oszczędzać.
@PN
Nie przejmuj się uszczypliwością 3r3. On chciał tylko powiedzieć, że owce są po to żeby je strzyc.
Znajdź mi jeszcze dziesięciu takich jak Ty oni dostaną po 3 a Ty 4 tylko będziecie musieli dupkę ruszyć ze stolicy.
Ja na ten przykład cenię uczciwych i ciężko pracujących ludzi a kiedy uczciwie i ciężko pracują na mnie zaskarbiają sobie oni moją dozgonną do momentu kiedy przestaną to robić wdzięczność. Okradnę Was tak jak reszta z tym, że okradnę was mniej, tak żebyście się nawet nie zorientowali a po wszystkim poklepię was po plecach i powiem "chłopaki dobra robota dziękuję i kontynuujcie". Kapitalizm z ludzką twarzą.
gonwo
alitebelen
edit tak w ogóle to mówic Ci tak równolatek który nie ma nawet 3,5tyś oszczedności, ale jest szcześliwym s*****ynem.
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-08 09:34
Patyk1989
No to dales pole do popisu dla selfmejdsmenow, ktorzy teraz beda sie pastwic nad toba i pisac jacy to oni zajebisci i jak doszli do wszystkiego sami, dajac ci zlote rady ^^
A wszystko to pisane jedna reka, bo w drugiej dzierza i pielegnuja ruchem posuwisto-zwrotnym swoje berlo zajebistosci.
Od siebie tylko dodam - jestem kilka lat mlodszy, ale pokolenie mniej-wiecej to samo co ty.
Ja jestem gdzies na polmetku zywota, ty kawalek dalej.
Dla nas nie ma juz czasu i miejsca na zachowawczosc.
Idz na calosc, gleboka woda.
Otworz biznes
Zacznij krasc - cokolwiek.
Nie uda sie, albo wyladujesz w pace - trudno. W zachowawczej prespektywie jest tylko depresja, wegetacja, choroby i starosc :)
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-08 14:09
PN
Ja wyjechałem do Warszawy a pracuję w Jednej z warszawskich Galerii Handlowych w sklepie jako specjalista ds administracyjnych - czyli robię faktury rozliczenia i inne tym podobne pierdoły. Wcześniej pracowałem w sklepach z ubraniami jako manager średniego szczebla i nigdy nie udało mi się dostać wyżej bo tam są układy wszędzie. Pensja 2000 do ręki to marzenie dla wielu ludzi nawet w warszawie. Rodziny nie założę bo mni e na to nie stać. Nie stać mnie na własny kąt nawet a co dopiero o rodzinie myśleć.
Czasem myślę że lepiej by było nie mieć tych marnych oszczędności i nie miałbym problemu - może je po prostu przehulać? I mieć z tego przynajmniej trochę zabawy - nie wiele ale zawsze.
Ogólnie znam sporo ludzi w podobnej sytuacji - mieszkamy ze współlokatorami jak Ukraincy albo studenci a przecież jesteśmy dorosłymi ludźmi. Myślałem nawet o tej pracy w Lidlu czy nawet w głupiej biedronce ale to raczej nie dla mnie.
Mam wrażenie że problemem wielu ludzi w moim wieku jest to ze zostaliśmy pozostawieni samemu sobie, kazali nam iść na studia to poszliśmy. Kazali pracować to pracowałem, obiecywali awanse i podwyżki i nic z tego. Moja pensja to 1980 zł do wypłaty co miesiąc.
Piszę tutaj i czytam podobne blogi do tego żeby własnie nie zostać z niczym na starość bo jak widzę jak wygląda starość w Polsce to chyba lepiej palnąć sobie w łeb.
Mając 35 lat będąc jeszcze młodym człowiekiem boję się że nie będę miał co jeść na starość i gdzie mieszkać dlatego nie mam życia bo mnie na nie nie stać, oszczędzam na czym się da a na starość te drobne co mi zostaną to mi pewnie ktoś ukradnie metodą na wnuczka albo na policjanta
Albo po prostu system zabierze. Znam wielu ludzi którzy mają takie samo poczucie jak ja ale jakoś się tym nie przejmują bo oni nie chcą tak długo żyć. CZAICIE? LUDZIE NIE CHCĄ DŁUGO ŻYĆ!! NIE PLANUJĄ TEGO I NIE STARAJĄ SIĘ O TO! zakładają że umrą przed emeryturą bo tak będzie bardziej z godnością niż żyć tutaj za to co ci rzucą z Pańskiego stołu. Dlatego biorą kredyty i zadłużają się na lata bo wiedzą że w Polsce nie ma godnego życia i pewnie i tak tego nie spłacą. Dzieci nie mają wiec niech się potem bank martwi.
Jak można określić państwo w którym obywatele nie chcą kontynuować swojego biologicznego życia przez opresyjność tego państwa. Troche mi sie to w głowie nie mieści. Kiedyś ludzie wyszli by z kosami na ulice i pogonili to całe towarzystwo a teraz jedzą smieciowe jedzenie i wiedzą że spowoduje u nich raka i myślą sobie - a i dobrze przynajmniej nie będę się męczył ze starością i tą emeryturą.. Bardzo często to słyszę. Nie wiem może otaczam się dziwnymi ludźmi.
Piszecie żebym się wziął za coś konkretnego - ok chętnie - tylko co ma zrobić człowiek który niewiele umie, ma doświadczenie biurwy i sprzedawcy? W tej cholernej warszawie pół roku tej pracy szukałem i na dziesiątkach rozmów byłem i tą którą mam w końcu dostałem po znajomości. Powiem wam więcej! Znam kobiety które za pracę za 2500 lub 3000.. no po prostu zrobiły co trzeba z kim trzeba żeby ją dostać... i to w Warszawie
Czasami myślę że jestem po prostu albo nie zaradny życiowo albo jestem idiotą.
Ktoś mi kiedyś powiedział że tzreba być skrajnie nieodpowiedzialnym za własne życie żeby pracować za te 2000..
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-08 15:39
husaR
zaskoczyło mnie to że jesteś w takiej sytuacji w jakiej jestes bo z tego co pamietam - tutaj na forum tworzyłeś wpisy o złocie i inwestowaniu w nie - nie przytocze dokładnie ale pamiętam ten krótki dwuliterowy nick który opisywał inwestycje w metale . Masz coś zainwestowane w tych metalach ?
Bo ja mam ale jakoś nie pisałem o nich bo sie czuje za cienki w tym temacie ...
Kończyłeś technikum elektryczne to chyba potrafisz rozróżnić kolory przewodów i co do czego w gniazdku podłączyć a jak nie to pooglądaj youtuba i się dowiesz - no i juz masz 2,5 k na ręke a rownolegle zdobywasz doświadczenie w stolicy.
i chyba faktycznie otaczasz się dziwnymi ludźmi.
wszystkiego dobrego!
uberbot
"Wcześniej pracowałem w sklepach z ubraniami jako manager średniego szczebla i nigdy nie udało mi się dostać wyżej bo tam są układy wszędzie. Pensja 2000 do ręki to marzenie dla wielu ludzi nawet w warszawie. Rodziny nie założę bo mni e na to nie stać. Nie stać mnie na własny kąt nawet a co dopiero o rodzinie myśleć."
Wyjedź i to czym prędzej.
W Irlandii w Lidlu stawka dla poczatkującego (wystarczy 16 lat mieć) to 11.50E/h brutto (przy tym poziomie to netto nieomalże). Jak mieszkasz poza Dublinem na jakimś wypizdowie, wynajęcie domu to 500-700 E maks.
Jako że masz doświadczenie, możesz startować na deputy managera albo nawet i managera (w zależności jak się czujesz) i tu pensja się zaczyna na DM od 2400 netto miesięcznie, a dla manago 3k (jak masz żonę to odpowiednio 500 miesiecznie więcej, bo taki system podatkowy). Dom masz wyżej. Jedzenie tyle co w PL (wszak mamy skolektywizowane rolnictwo w UE). Troch wydasz na ubezpieczenie auta, chyba że przyniesiesz zniżki z PL (warto bo to kwestia nawet 2k euro rocznie). 60% załogi w sklepach to Polacy lub Europa Wschodnia, bo inni nie dają rady niemieckiej machinie i tempie pracy.
Będziesz generalnie zapindalał po 60-70h tygodniowo, ale będą rrzynajmniej efekty na koncie. I światopogląd się zmienia. A po 2-3 latach można szukać czegoś innego. I żona będzie mogła niepracować. Przedłużysz linię, a może Twoje dzieci wyjdą z tego błędnego koła....
Gdzieś trzeba zacząć.
@Patyk1989
Wyszedł na ring to dostał w ryj. Gorsze jest to że zarabia 2k w Wawie, gdzie menel żebrający na ulicy ma 3-4k miesięcznie netto czy to że tu napisał i dostaje....
Wiewior
Bez umiejętności, bez pasji, bez zainteresowań, bez hobby.
Ale za to nieodparta chęć bycia MANAGEREM bo praca w Lidlu to za nisko.
Panowie, dajcie sobie spokój z radami, bo temat jest o rynku akcji a zrobiliście tutaj kącik porad na kryzys wieku średniego.
Dajecie dobre rady, aby rozwijał zainteresowania i odnalazł coś w czym jest dobry i co sprawia mu przyjemność i żeby się w tym doskonalił i realizował, ale sami widzicie, że PN nawet nie rozumie o czym mówicie.
Byłem w takiej sytuacji jak PN gdy w 2000roku. Ukończyłem technikum które mnie nie interesowało i poszedłem na studia "bo rodzice kazali"
Studiów jednak nie skończyłem, bo poświęcałem więcej czasu na rysowanie i animacje niż na naukę. Już w 2002 moje hobby było moją pracą, nigdy nigdzie na etacie nie byłem. Dziś, po 16stu latach kieruję 20 osobowym zespołem, mimo, że nie chciałem być managerem. Ale jestem, bo nie znam nikogo kto robił by moją robotę lepiej ode mnie.
I myślę, że to wyczerpuje temat. Bądź w czymś najlepszy, albo bądź nikim.
Niezależnie od branży, trzeba mieć pasję i umiejętności. Same chęci to nic.
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-08 17:22
ArtWW
"Czasami myślę że jestem po prostu albo nie zaradny życiowo albo jestem idiotą"
Niestety ale masz rację.
Zostałem wychowany przez człowieka o Twojej mentalność i wiem jedno z tym się nie da nic zrobić. Takiego jak dziecko trzeba wziąć za rękę i prowadzić go przez całe życie.
Po tym co już przeczytałem wiem, że Twoje życie nigdy się nie zmieni.
Dam Ci dobrą radę. Weź te oszczędności leć do Laosu albo na Birmę tam dziewczynki są tanie i potrafią być ładne. Jedz, pij, hulaj i pukaj aż wszystkiego nie przebombisz. Zrobisz sobie kilkumiesięczne urodziny (a że w oszczędzaniu masz wysoki skill to pociągniesz je z rok) i przynajmniej zabawisz się porządnie za te wszystkie stracone lata. Zabawisz się tak, że kiedy bajka się skończy pójdziesz nad brzeg morza i do niego skoczysz. I to będzie happy end.
O starość się nie przejmuj bo z Twoją osobowością długo nie pociągniesz. Albo zabije Cię bieda albo zrobisz to sam a oszczędności tylko przedłużą Twoją agonię więc dla Twojego dobra lepiej ich nie miej bo tylko dłużej będziesz się męczył.
Mówię szczerze i poważnie: Laos, Birma.
Oszir
Lepiej doradźcie jak zarobić krypto bez wkładu własnego bo to każdemu się przyda.
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-09 09:09
zieloniutki
brutto / netto robi różnicę - #PN podał 2000 na rękę, a oznacza że zarabia powyżej 3000 brutto.
Z twojego wpisu można by wywnioskować, że magazynier w Lidlu zarabia powyżej 6k brutto - chyba nie o to Ci chodziło? :)
odnośnie pozostałych wpisów dotyczących "pracy w Lidlu", to też chyba komentujących lekko poniosło ...
PS.
nie znam realiów stolicy, ale "na prowincji" bez dobrego fachu albo kierowniczego stanowiska to raczej standardem jest minimalna a nie 3k z groszem ...
Nie wiem jak ludzie funkcjonują na tych minimalnych, ale witać w tym dziwnym kraju już tak jest ...
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-08 18:29
Nasfer
""Mam 35 lat i mam juz 35 tys zł oszczędnosci."
To może idź wreszcie do pracy - będą tego ze dwie wypłaty na początek jak znalazł? Bo to rozumiem z kieszonkowego?
W tym wieku to już wypada zarabiać. "
"Mówię szczerze i poważnie: Laos, Birma. "
:D:D
Dam
@PN
Historia to nie studia. Przykro mi. To, że wiesz w których latach był potop szwedzki nie daje Ci żadnej przewagi nad każdym kto ma smartfon. Twoim problemem jest to, że nie masz żadnych umiejętności twardych, które dałoby się sensownie zmonetyzować. Z umiejętnościami miękkimi również jest problem, bo nie masz "smykałki". Myślę, że marnujesz czas czytając tego bloga i komentarze. To jest miejsce dla ludzi, którzy mają nadwyżki.
Dziwi mnie to, że trwasz w takiej pracy tyle lat. Rozumiem, że na początku trzeba się zaczepić o cokolwiek żeby było na chleb i dach nad głową. Ale co robiłeś przez tyle lat? Niczego się nie nauczyłeś. Nie podniosłeś kwalifikacji żeby być lepszym niewolnikiem na rynku pracy. Albo natychmiast się przebranżowisz. Będzie bolało w tym wieku, bo po pracy będziesz siedział po 5-6 h i sie uczył. O wolnych weekendach zapomnij. Drugą opcją na lepsze życie jest dobrze się wżenić. Znajdź sobie dziewczynę z bogatego domu. Przy ślubie pewnie będzie intercyza, jeśli jej rodzice są przytomni, ale pozwoli Ci to na znaczną poprawę stopy życiowej. Tylko skoro sam nie jesteś dobra partią(finansowo) to musisz chociaż wyglądać. Siłownia, garnitur, czyste buty. Plus elokwencja. Tak żeby widzieli w Tobie "dobrego chłopaka, który ma ciężko w życiu ale się stara". Jesteś w tej części gospodarki, w której podaje się ketchup do frytek i nikt za to nie płaci więcej niż musi i nigdy nie ma podwyżek, chyba, że minimalną krajową podniosą o 30 zł.
Tylko zastanawiam się czy ty naprawdę chcesz więcej zarabiać. Odnoszę wrażenie, że Ty nie potrzebujesz pieniędzy, tylko uznania. Chcesz się przed znajomymi pochwalić że jesteś menadżerem, a nie elektrykiem. Nawa stanowiska jest dla Ciebie ważniejsza niż zarabiane pieniądze. Inaczej nigdy byś nie pracował tyle lat w tym miejscu. Obawiam się też, że jesteś jednym z tych ludzi, którzy proszą o radę, ale nie chcą tej, którą otrzymają. Ty chcesz żeby ktoś poklepał Cię po plecach i powiedział, że dobrze robisz i dobrze myślisz.
3r3
" mieszkamy ze współlokatorami jak Ukraincy albo studenci a przecież jesteśmy dorosłymi ludźmi"
Nie szanowny panie - nie jesteście dorosłymi ludźmi. Jesteście naiwnymi dziećmi. Dorośli ludzie nie pozwalają się tak spychać do kąta i grzecznie nie zginają karku tylko biorą to co im potrzeba do wykonywania obowiązków dorosłych ludzi i nie pytają kogo to będzie bolało - i ręka dorosłemu nie drży.
"bo jak widzę jak wygląda starość w Polsce to chyba lepiej palnąć sobie w łeb. "
A masz chociaż z czego sobie palnąć?
Właśnie dlatego pozabierali Wam broń - żebyście się jak dzieci sami na siebie nie targali. Bo nikomu innemu to i tak krzywdy nie zrobicie, a szkoda żeby woły robocze same się powykańczały.
Nie czeka Was żadna starość bo nie macie dzieci. Nikt na Was nie będzie pracował.
"bardziej z godnością"
Godniej.
"Jak można określić państwo w którym obywatele nie chcą kontynuować swojego biologicznego życia przez opresyjność tego państwa."
Po co określać abstrakt? Tych "obywateli" pozostaje traktować tak jak tego sobie życzą - skoro tego nie zmieniają.
"W tej cholernej warszawie pół roku tej pracy szukałem i na dziesiątkach rozmów byłem i tą którą mam w końcu dostałem po znajomości."
Najwidoczniej nie masz żadnego produktu który ktoś chciałby kupić.
"Powiem wam więcej! Znam kobiety które za pracę za 2500 lub 3000.. no po prostu zrobiły co trzeba z kim trzeba żeby ją dostać... i to w Warszawie "
A nie próbowałeś tak samo?^^
@Wiewiór
"Panowie, dajcie sobie spokój z radami, bo temat jest o rynku akcji a zrobiliście tutaj kącik porad na kryzys wieku średniego. "
Jakiego rynku? Przecież to hucpa jest. Na północ idą akcje firm siedzących na złożach, ale wolumen kręcą akcje oparte na użyteczności dla lemingów, które służą do sterowania nastrojami lemingów. Z tego nie ma żadnej podaży dóbr - władza drukuje tej nowej formie bezpieki/kultu kartki na dobra, aby utrzymać porządek zanim te zbędne miliardy sobie wymrą.
Ja też @Wiewiór - ja też. Ale animowanie prawdziwych robotów w fabryce płaci lepszy kupon niż te wirtualne fiki miki. Za rysownie linii prostych i sensownych też płacą lepiej niż za linie ładne. Po prostu tam służy to do wytwarzania dóbr.
@Dam
"Większość tutaj zamiast pomóc chłopakowi to czuje się lepszymi, bo są w lepszej sytuacji. Ale nie o to chodzi."
35 latka nazywasz chłopakiem?
Dam
"35 latka nazywasz chłopakiem"
Ty nazywasz naiwnym dzieckiem: "Nie szanowny panie - nie jesteście dorosłymi ludźmi. Jesteście naiwnymi dziećmi. " Więc mnie tu nie poprawiaj ;)
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-08 19:18
Excogitatoris
http://www.businessinsider.com/the-housing-bubble-in-toronto-is-bursting-2018-4?IR=T
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-08 19:29
dyszel
http://analizy-rynkowe.pl/nowy-raport-tygodniowy-17/
Lech
Jak myślicie znajdzie się fundusz lub kraj na świecie który, wyłamie się z zakazu USA i zacznie spekulować na wzrost cen metali szlachetnych? odsłaniając wartość papierowych śmieci?
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-08 19:45
ArtWW
To dokładnie ten typ człowieka. Tacy słuchają ale nie słyszą. Ciągle pytają o rady ale nie wyciągają z nich wniosków. Proszą o wskazanie kierunku ale nigdy nie robią nawet jednego kroku we wskazanym kierunku. Wcześniej miałem napisać, że to typ Ferdynanda Kiepskiego ale z tego co pamiętam Ferdynand ciągle kombinował tyle, że mu nie wychodziło. To raczej Waldek kiepski a nawet nie to.
To nie chodzi o to, że my czujemy się lepszymi. My jesteśmy lepsi a to dlatego, że chłopak jest zwykłym leniem i tchórzem. Spójrz na retorykę. Lata 90'te, państwo, rodzice, Ci, Tamci. To wina całego świata tylko nie jego samego.
To jest już taka mentalność. Miałem tego przykład jakiś czas temu w pracy. Była młoda dziołszyna ze wschodu ale całkiem pracowita. Oni tam wszyscy wynagradzani są po owocach pracy z tym, że połowa ostatnie o czym myśli to właśnie praca. Rozliczani są całą grupą. Ta ciągle, że mało zarobi, mało zarobi i dziób do narzekań najszerzej rozdziawiony. Poszedłem pogadałem żeby ją może przesunąć niech sobie coś więcej zarobi. Kiedy usłyszałem, że da się poszedłem do niej i mówię: jęczysz ciągle, że nie możesz zarobić bo inni nie chcą pracować więc jak chcesz pójdziesz pracować z innymi takimi, którzy robią i zarobią. Chcesz ?
To łeb spuściła i głosem myszy: nie wiem.
Pytam: Czego znowu nie wiesz ? Tu nie ma czego wiedzieć. Chcesz czy nie ?
Nie wiem.
I to jest właśnie ten typ człowieka. On chce do puki nie staje przez możliwością bo kiedy ona się pojawia ten woli trwać. Takich trzeba brać za ucho i ciągnąć, postawić w odpowiednim miejscu pokazać palcem co ma robić i kazać to robić.
Widzisz napisałem znajdź mi jeszcze kilku takich jak Ty im dam po 3 a Tobie 4 tylko trzeba będzie dupę ze stolicy ruszyć.
Zarabia 2 mógłby 2 razy tyle i nawet nie zapyta o co biega. A wiesz dlaczego ? Bo po pierwsze trzeba zadać sobie trud poszukania załogi po drugie ruszyć się z miejsca a po trzecie dwa problemy do rozwiązania w jednym czasie to już trzeci problem.
To jest stracony przypadek a wiem bo znałem takich wielu. To są narzekacze, na których nie watro tracić czasu. Oni są potrzebni właśnie w tym miejscu i czasie, w którym się znajdują. Jest to bolesna prawda ale prawda.
Napisałem, że umie oszczędzać ale to nie prawda. 35 tyś zł w ciągu 15 potencjalnych lat daje 194 zł zaoszczędzone miesięcznie.
Będąc na zwykłym etacie można taką sumę odkładać nie w miesiąc a w każdy dzień pracy nie odmawiając sobie wszystkiego.
To typ człowieka, którego na ulicy mija matka z wózkiem a dziecko w wózku wyciąga mu z ust lizaka i odjeżdżają w siną dal. A niech spróbował by tylko mieć jakieś obiekcje to dziecko wyskakuje z wózka i bije go w dziąsła.
@PN
Z miastaście a dupaście.
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-08 20:16
Patyk1989
"Życie dorosłej osoby często polega na robieniu rzeczy które są "nie dla mnie". "
Amen.
@uberbot
"60% załogi w sklepach to Polacy lub Europa Wschodnia, bo inni nie dają rady niemieckiej machinie i tempie pracy."
I to jest właśnie największa wada tych obozów pracy.
Pracując ze swoimi, nie nauczysz się języka. Pojedzie, pójdzie tam do pracy "na początek" i tak już zostanie.
Jest taka strona na FB "Manchesterowy bazarek", gdzie orki handlują sobie itemami, pytają się o porady itp.
Często trafiają się posty, kto pójdzie za kase asystować do lekarza, bo pacjent nie zna języka. Ba, kto pomoże się zapisać do lekarza. Trafiają do obozów pracy ze swoimi i tak sobie tkwią latami, wegetują - to jest największa pułapka emigracjii.
Polecam w ogóle tą stronę. W manchasterze jest spora mniejszość Polska - minimalna w całym UK jest taka sama, a północ anglii to tzw "shit hole". Domy tanie, koszta życia niskie.
Można sobie poczytać, jak lemingi kręcą gównoburze :)
kamilp
W dluzszym terminie moze sporo namieszac na rynku.
Link: https://digix.global/
Bartii10
Ty to jesteś leń śmierdzący.
3r3
"W manchasterze jest spora mniejszość Polska - minimalna w całym UK jest taka sama, a północ anglii to tzw "shit hole". Domy tanie, koszta życia niskie."
Byłem tam chyba ze trzy tygodnie. Horror - Katowice po wojnie. Jeśli ludzie uciekli do takich warunków to nie mam pojęcia z jakiego kataklizmu, ale musiał mieć skalę biblijną.
@kamilp
Weź mi to wyjaśnij - jaki skarbiec jest lepszy od mojego słoika pod moją gruszą?
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-08 20:57
Eltor
Odezwij się na Eltor@protonmail.com
Kikkhull
Popey83
Witaj jestem zainteresowany srebrnymi monetami
nakoulma83@interia.eu
Kikkhull
Loogin
poznałeś blondynkę ze wschodu to o niej pisz, ale nie znasz PN'a to nie pisz o nim ani go nie oceniaj.
Chcecie coś poradzić, to spoko, ale zejdźcie z niego z tymi opowieściami jaki to on jest. Jest 1000 powodów dlaczego ktoś coś robi, a Wy myślicie, że znacie ten jeden, nie widząc nawet człowieka na oczy. Śmieszne.
PN, mam nadzieję, że nie bierzesz do siebie tych bzdur co o Tobie piszą.
kamilp
Weź mi to wyjaśnij - jaki skarbiec jest lepszy od mojego słoika pod moją gruszą?
To zalezy od oczekiwan i potrzeb. Dla niektorych sloik lepszy, dla niektorych gorszy. Wg. mnie sam sposob przechowywania to detal. Ale tak na szybko plusy takiego rozwizania (dla mnie):
1. Inne ryzyko kradziezy (zamiast sztabek zlodziej musi szukac klucza prywatnego)
2. Wyjezdzam zagranice i mam dostep do tokenow.
3. Troche mniejszy spread. Cena z teraz to ok. 42 USD/gram czyli ok. 142 zł
Ale projekt jest ciekawy z innego punktu. Jako przyklad tokenizacji aktywow i wprowadzanie kolejnych odnosnikow wartosci do krypto (bedzie mniejsza zmiennosc). To dopiero poczatek i dlatego glownie warto to obserwowac.
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-08 22:16
latrunculus
ak.
1. @patrioty. (sorry że teraz, bo wiem że temat był wałkowany pod poprzednim artykułem) cena oraz informacja o zakupionym sprzęcie nie muszą nic kompletnie oznaczać. Pamiętacie owe wielkie ćwiczenia nato? TV pokazywała ile to kontenerów sprzętu US do nas przysłała. Pytanie ile z tego sprzętu (karabinki, pociski, rakiety) wróciło do US? Czy ktoś to rozliczył? może ktoś kupił i zapłacił?
Ta podana kwota w umowie na patrioty, to kwota która znajdzie się w rozliczeniu budżetu. Natomiast co za tą kwotę kupiliśmy, tego nie wie nikt.
Podane info to tylko dla obcych wywiadów, niech sobie to ewentualnie przemnożą przez trzy.
2. @giełda. Trader uważa, że będzie zwał na akcjach, może krach, wg mnie bessa jest od lutego br.; niekoniecznie będzie krach, obstawiam że będziemy schodzić po schodkach, powoli. Oczywiście obstawianie na akcjach to ruletka. może poszybujemy w górę... ja sprzedałem wszystko, zostawiłem tylko ge kupione ostatnio po 14USD. Bo trochę mi szkoda. Wg mnie akcje ge raczej urosną, jeżeli spadną to nieco. Trump będzie bronił amerykańskich firm... GPW będzie jeszcze spadać, od 2019 jak wejdą te nowe OFE to zacznie rosnąć. Ale to jest zawsze ruletka.
3. @PN ta historia jest lepsza niż "m jak miłość". Również dzieje się w stolicy. Podnosimy tu różne teorie spiskowe - czy pn nie jest jakąś podpuchą? Tylko nie wiem jaką i nie wiem w jakim celu?
Jeżeli jednak nie jest, to również ja odpowiem mu, tak oto:
a) oszczędzanie wyniesione z domu jest nic nie warte w korpo. Pracodawca patrzy na Ciebie i widzi jakie masz okulary, jaki masz zegarek, jakie masz buty. On wie ile co kosztuje. I w związku z tym wie ile sobą reprezentujesz. Taką też zaproponuje Ci stawkę.
Niestety, zainwestuj w !ubranie!, buty, okulary, dentystę, samochód. będziesz bardziej poważany i lepiej opłacany. nie będziesz musiał robić nic więcej niż robisz obecnie.
b) rodzina to studnia bez dna - to nieprawda. Tak jest w Anglii, być może w Stanach. Tam kobieta jest z tobą o ile pracujesz i zarabiasz, potem rozwód. W Polsce jest inaczej. Ile się słyszy o tym, że kobieta jest z facetem nawet jak ją leje - dla dobra dziecka. Co jest zupełnie poza moim pojęciem!!! - jak tak można!!!. W Polsce dziewczyny są gotowe się poświęcić i być wierne, i być z facetem do końca. Nawet gdy miłość umrze. (ta chemiczna podobno trwa dwa lata). Natomiast dziecko cementuje związek. Jeżeli poświęcisz mu (dziecku) czas i okażesz miłość, ono będzie twoim zabezpieczeniem na starość. Dodatkowo nie będziesz myślał tylko o pracy ale również o rodzinie. (to jest bardzo ważne). Rodzina jest bardzo ważna.
KURDE. Jeżeli kupowałeś PM na górce a potem je sprzedawałeś ze stratą... to nie wiem jak Ci pomóc ze znalezieniem odpowiedniej niewiasty.
Są blachary - tych unikaj. Z tipsami unikaj - bo będziesz musiał myć naczynia za nie. Może jakaś ze wsi. Co potrafi wydioć krowę? To dopiero gratka...Wiesz jak one masują te wymiona .... (taki żarcik)... Tak na serio to też jest ruletka. Jednak rodzina jest bardzo ważna wg mnie.
c) mieszkanie 15m^2 - zapomnij (ja myślałem że 35 m^2 będzie ok i się przeliczyłem).
d) wyjedź ze stolicy bo wpadłeś w jakieś gwno lub wyjedź z kraju.
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-08 22:37
trevny
Nasfer
ArtWW
Już nie przesadzaj. Telefon zaufania załóż skoro jesteś taki wrażliwy. Chcesz to Ci takich ekspertów do pocieszenia na już mogę podesłać z 10.
Sam napisał, że woli tkwić tam gdzie tkwi a innej roboty się nie chwyci to czego tu żałować ?
Żałować to można ludzi, którzy próbują i ciągle im nie wychodzi mimo usilnych starań.
Miałem takich jak on znajomków. Tylko pocieszałem i pożyczałem na wieczne nieoddanie a ci tylko siedzieli i biadolili ale żadne nie ruszył się by spróbować coś zmienić. Potrafiłem po pół wypłaty oddać żeby pomóc chociaż sam za wiele wtedy nie miałem. Do dziś do mnie nie powracało.
Zrozumcie jedno co ja już dawno zrozumiałem. Pomagać można ludziom, którzy sami chcą sobie pomóc. Wszystko inne to pasożyty, które szukają naiwniaka żeby ten za nich robotę odwalił.
Ja już kilka razy startowałem z poziomu mułu musząc liczyć na własne siły. Nie z poziomu zera tylko mułu i zawsze się udawało odbić.
Nie miałem w kieszeni 35 tyś oszczędności tylko dziurawe buty a jak trzeba było to 15 km zapieprzałem piechotą bo nie miałem na pociąg.
I nie musiałem prosił całej polski o pomoc tylko kombinowałem sam bo tylko na siebie mogłem liczyć. Trzeba było zapieprzeć to zapieprzałem, trzeba było kombinować to kombinowałem, trzeba było ryzykować zdrowiem, życiem czy wolności to ryzykowałem.
U mnie w mieście był chłopaczek. Młodość spędził w domach dziecka. Kiedy był młody pijany krewny oślepił go na jedno oko. Skończył jakąś gównianą zawodówinę. Do żadnej pracy się nie nadawał bo nikt w życiu niczego go nie nauczył ale starał się. Nie odmówił niczego. Jak powiedzieli mu zanurkuj w szambie bo trzeba odetkać to zanurkował. Potrafił jechać przez pół polski żeby dać z siebie robić durnia w telewizji przed całym krajem za pareset zł. Występował w pornosie klasy gówno. Prostytuował się. Łapał się czegokolwiek żeby tylko zarobić. Bez rodziny bez pomocy bez szkoły i bez perspektyw ale nie pamiętam żeby kiedyś skiełczał o łaskę jak ten powyżej. A jak ktoś z czymś mu pomógł to chociaż tą dychę z kieszeni wyciągnął i dał mimo, że jutro nie miał za co żarcia kupić. Takich to można żałować.
A tu co młody, zdrowy z dwoma szkołami co to do sklepu nie pójdzie pracować za więcej bo się tam nie widzi. Jak się nie widzi to ma robić za 2 tam gdzie robi i tyle w temacie. Ma w kieszeni 35 koła i nie umie zrobić nic żeby sobie pomóc. Jest zwyczajnie wybrakowanym egzemplarzem.
Ludzie głodem przymierają na leki nie mają i nikt się nie przejmuje a tu kółko wsparcia dla zwykłego lenia.
Ludzie co z Wami ?
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-09 00:22
greg240
@Ak daje Tobie dobre rady, zainwestuj w image, sumutna prawda ludzie Cie oceniaja na kazdym kroku, od siebie dodałbym , nie chwal sie ,że masz wolne 35k, bo niektóre lemingi nawet tyle nie maja:) i bedą Ci zazdroscic, nawet noge podkladac , ja to zrozumiałem już w wieku kilku lat podczas bojki z starszymi kolegami kiedy to portfel stracilem^^ lekcja zycia:) cenna, nigdy sie nie chwal:)
@Login masz racje nie można oceniać człowieka jak nie znasz calej sytuacji, może ktoś ma chorego dzieciaka i nie ma z czego odłożyc, albo choruje sam i nie nadaje sie do kazdej roboty:)
@remigiusz123
piszesz ,ze siedzisz w dolinie krzemowej, to może zdradzisz, czy cięzko załatwić i jak długo trwa , załatwienie wizy dla członka rodziny, np zona i dziecko, bo wiadomo pracownikowi firma załatwia. Bo to chyba inny rodzaj wizy bez możliwości podjęcia pracy?
kkarlos
GBP, PLN USD w tej kolejnosci
alojzy89
Co to w ogóle za moda, że biuro pobiera za to dodatkową opłatę, dlaczego notowania nie sa udostępniane online w czasie rzeczywistym przez GPW.
Przecież to absurd. W alior chcą ode mnie 200zł/mc za notowania w czasie rzeczywistym :)
Ktoś coś poleci ? W alior prowizja 0,38%.
Państwo chce brać 1% PCC od kryptowalut, 0,38% to już blisko 50% podatku PCC, więc można powiedzieć że to taki PCC przez biuro maklerskie, też złodziejskie. Nic tylko napisać platformę i cykać prowizję od nic nie robienia a inwestorzy zrzucą się na mój hajs
jumper
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-09 10:55
amatorszczyzna
Nie rozumiem dlaczego zyczylibyscie sobie obliczen. Przeciez tyle publikacji, badan naukowych i ksiazek jest dostepnych. Tylko trzeba przez nie przebrnac bo sa to bardzo nudne dane statystyczne z calej dostepnej historii. Pokazuje one, ze "lezacy bezczynnie" kapital plus jego koncentracja jest przyczyna nierownosci i napiec spolecznych. Rowniez tego, ze w W-wie zarabia sie teraz 2k netto. Rozwiazaniem jest wprowadzenie, idac za Piketty'm, progresywnego podatku od kapitalu, ktory by dzialal demotywujaco na powstawanie takiej sytuacji. Taki podatek, jak katastralny, swietnie sie w to wpisuje i zastapil wiele innych, bezsensownych podatkow, np. od dochodu.
Oczywiscie, jako dowod na ignorancje, moze cie mnie nazywac socjalista i prawic tutaj o "niewidzialnej rece rynku", ktora mialaby by to wszystko zalatwic. Tyle, ze Adam Smith nigdy w swoich pracach nie uzywal takiego terminu. Wrecz przeciwnie, ostrzegal przed zbytnia deregulacja rynku prowadzaca do naduzyc. Wystarczy przeczytac. Prosze Panstwa, nie idzcie ta droga. Liberalizm czyli wolnosc, demokracja, wolny rynek, to tylko bajki na potrzeby niestabilnie psychicznych ludzi, ktorzy nie zasneliby spokojnie po wiadomosciach wieczornych, by wierzyli dalej w swoja ciezka prace na jeszcze wiekszy basen swojego prezesa. Realizm czyli: demokracja to tyrania wiekszosci, wolnosci to nieistniejacy ideal, rynek jest regulowany, nieustanna konkurencja o ograniczone zasoby prowadza do tego, ze jest to gra o sumie zerowej. Tlumaczac dla opornych: jesli ktos chce sie wzbogacic to ktos musi zbiedniec. Jest to regula na poziomie miedzynarodowym jak i lokalnym.
a geografia jest niezmienna
zeromacho
wraca temat ustawy o Polskich REIT-ach
przykładowy artykuł: http://www.sii.org.pl/12157/aktualnosci/felietony/polskie-reity-na-jednej-nodze.html
jak się tego słucha: zwolnienie z podatku belki, możliwość zaciągania kredytów przez fundusze, spec ustawa w budowlance itp. to konkluzja jest jedna w najbliższym czasie ceny nieruchomości wystrzelą na niespotykane dotąd poziomy a potem zaliczą spektakularny spadek.
Piszę o tym bo jeszcze pół roku temu prognozowałem załamanie rynku nieruchów w Polsce w najbliższych 2 latach. Obecnie widząc jakie plany ma nasz socjalistyczno- faszystowski rząd uważam, że bańka pęknie o kilka lat później, dokładnie nie wiadomo kiedy bo nie wiadomo co dokładnie uchwalą w tej ustawie.
zieloniutki
w Aliorze masz darmo notowania w czasie rzeczywistym, bez względu na obrót.
Natomiast ograniczany masz dostęp do aktualnego arkusza zleceń:
"Biuro Maklerskie Alior Banku umożliwia swoim Klientom dostęp do serwisów informacyjnych w ramach następujących rachunków:
Inwestor Standard - Bezpłatny dostęp do 1 oferty kupna/sprzedaży dla wszystkich instrumentów.
Inwestor Plus - Dostęp do 5 ofert kupna/sprzedaży dla wszystkich instrumentów.
Inwestor Max - Dostęp do pełnego arkusza zleceń dla wszystkich instrumentów."
alojzy
Gdzie masz w aliorze za dramo notowania w czasie rzeczywistym ? Bo szczerze nie widzę,
a klikając w te notowania po okresie testowym mam:
"Warunkiem korzystania z notowań giełdowych w czasie rzeczywistym, po zakończeniu okresu testowego, jest zawarcie umowy abonenckiej.
Podpisz Umowę abonencką o udostępnienie serwisów giełdowych"
A za abonament się płaci :/
zieloniutki
podpisz tą umowę, nie płaci się :) - oczywiście za "Inwestor Standard"
masz tam zakładkę "Rachunki i opłaty" - poczytaj:
" (Rachunek / Obroty) - (Brak wymaganych obrotów) - (60 tys., 60 kontraktów, 200 opcji) - (120 tys., 120 kontraktów, 300 opcji)
(Inwestor Standard) - bezpłatnie - bezpłatnie - bezpłatnie
(Inwestor Plus) - 108,00 PLN - bezpłatnie - bezpłatnie
(Inwestor Max) - 214,00 PLN - 106,00 PLN - bezpłatnie "
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-09 11:32
alojzy
Co oznacza "Bezpłatny dostęp do 1 oferty kupna/sprzedaży dla wszystkich instrumentów." - tzn. mam dostęp do wszystkich w czasie rzeczywistym czy tylko do jednej oferty ? Czy to ma związek z pakietem akcji ilu spółek mam ? Jak mam więcej niż jedną w portfelu to rozumiem to już jest więcej niż 1 oferta i płacę haracz tak ?
Ktoś ma konto maklerskie w BPS ? 0,13% to 3x taniej niż w alior :) [... edit : tutaj 50zł rocznie za prowadzenie]
http://www.najlepszekonto.pl/ranking-rachunkow-maklerskich
Ale za to w Deutche Bank jest 0,19% - to 2x taniej niż w alior i nie ma opłat. Jak ktoś ma rachunki w wyżej wymienionych fajnie by było usłyszeć opinię czy fajny soft itd ?
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-09 11:40
zieloniutki
ograniczony masz TYLKO dostęp do arkusza zleceń!
notowania "w czasie rzeczywistym" masz dostępne bez względu na obrót - możesz kupić/sprzedać nawet 100 różnych spółek i wciąż będzie bezpłatnie:)
jak będziesz robił duży obrót, to pozostałe opcje też możesz mieć "bezpłatnie"
aaa, i najważniejsze:
-> "arkusz zleceń" to aktualne oferty kupna/sprzedaży, a dostęp do tego arkusza oznacza że Ty widzisz aktualnie złożone zlecenia kupna/sprzedaży wszystkich uczestników rynku.
-> ograniczenie arkusza zleceń do jednej oferty, oznacza że będziesz widział tylko po jednym aktualnym zleceniu kupna i sprzedaży, a pozostałe zlecenia będą dla Ciebie niewidoczne
poczytaj sobie o tym, bo to ważne tematy ...
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-09 11:47
Kikkhull
alojzy
sage_slav
2k na rękę to miałem jak na studiach dorabiałem pracując na myjni... Albo sobie żartujesz, albo nie dostałeś podwyżki od 20 lat. Szczerez mówiąc podziwiam, że udało Ci się utrzymać za taką sume w Wawie i dodatkowo cokolwiek odłożyć - znaczy, że umiesz oszczędzać - problem tylko z zarobkami. 1 zasada inwestycji (z mojego doświadzcenia) inwestuj tylko w coś co ROZUMIESZ. więc te metale sprzedaj, w krypto też nei wchodź, giełda nie dla Ciebie. Masz 2 drogi: Albo naucz się BYĆ szczęśliwym tym co masz (tak jak pisał alitebelen) albo rzuć robote, załóż firme remontową, naucz się fachu, spawania czegokolwiek. Zainwestuj te 35k w SIEBIE. to wg mnie dla Ciebie najlepsza iwestycja. Nie poddawaj się, wcale nie jesteś głupi czy idiotą (może leniwy, a to równie zła cecha jak głupota. Niestety), albo inaczej - sama świadomość, że popełniasz błędy stawia Cie już powyżej 50% ludzi. Większośc ludzi niestety nawet nie widzi, że robi źle, uważają, że maja pecha, zrzucają wszystko na rząd, żone, psa, cokolwiek. Życie to nie bajka niestety trzeba nieraz... Zamist czytać tego rodzaju portale, poczytaj gdzie jak płaca, czego się douczyć by zarabiać więcej, albo wyjdź z administracji i naucz się nowego fachu. Może jakieś bazy SQL? mam znajomego dla apteki robi jakies fakturki i znikome znajomości baz danych potrzeba, około 4k na łape ma.
Powodzenia, podziwiam za odwage przyznania się do błędów - i to publicznie - to już stawia Cie w dobrej pozycji na restart. Dostrzeganie błędów to podstawa nauki. Zawsze jak mi coś nie wyjdzie mówie sobie - no przynajmniej się czegoś nauczyłem - i ta koncepcja chyba bardziej mi pasuje niż dołowanie się, czy zrzucanie wszystko na innnych.
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-09 12:01
alojzy
Podawane są jakieś przykłady gdzie inwestor handluje jakąś kwotą powiedzmy 10 000zł i ma do zapłacenia wielokrotność tej kwoty w podatku.
Ale przecież podobnie wygląda sprawa z prowizją dla biura maklerskiego, tam też płacimy 0,4% (2,5x mniej niż PCC) więc jak dużo
sobie obracasz tą kwotą 10 000zł to zeżre Cię prowizja biura - jak to było w Wilku z Wall Street - "commision!" - wygrywa ten co pobiera prowizje a nie ci co się bawią na rynku. Czy zarabiasz czy tracisz, makler zawsze zarabia.
Dla mnie totalnym nieporozumieniem jest to PCC, ale tylko w kontekście tego, że powinno być to uregulowane jak normalna spekulacja na forex, giełdzie, instrumentach pochodnych i tak samo rozliczane a nie jako oddzielny casus.
zieloniutki
jaja to są, jak sobie uświadomić, że PCC należy się tylko za transakcje zawarte na terenie PL, bo przy kupnie krypto poza granicami już PPC się nie należy. Czyli jak kupiłeś krypto w PL, to płać haracz, jak giełda była poza PL to już nie musisz haraczu płacić :)
oczywiście od razu ciśnie się na usta pytanie: kto normalny w tym kraju robi interesy?, kto tu zostanie?
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-09 12:13
wzwen
"Przeciez tyle publikacji[ ...] Pokazuje one, ze "lezacy bezczynnie" kapital plus jego koncentracja jest przyczyna nierownosci i napiec spolecznych."
Kompletna bzdura. Dynamiczne modele nieliniowe pokazują, że przyczyną nierówności społecznych jest .... handel. Niestety, pokazują również, że gdyby nie handel, to tym biednym byłoby znacznie gorzej (bogatym też). Handel jest przyczyną nierówności społecznych, ale również przyczyną dla których biedni z handlem i tak są kilka razy bogatsi niż biedni bez handlu. To bardzo nie podoba się socjalistom.
"Taki podatek, jak katastralny, swietnie sie w to wpisuje i zastapil wiele innych, bezsensownych podatkow, np. od dochodu."
Ignorant czy nie ignorant trudno powiedzieć. Na pewno naiwniak. Już VAT miał zastąpić podatek dochodowy. Ktoś jeszcze pamięta te deklaracje?
trader21
„Trader21, co z akcjami Gazpromu w sytuacji bessy? Trzymasz je dalej czy pozbyłeś się ich?”
ODP. Nie, cały czas je trzymam. Wyzbywanie się akcji przy P/E < 4 czy P/BV<0,3, 6% dywidendzie to czysta głupota. Owszem wielu akcji będę się pozbywał ale na pewno nie tak tanich.
@Excogitatoris
„Trader, mówiłeś że shortowanie wymaga wiedzy ekonomicznej na odpowiednim poziomie, niedawno za pośrednictwem twojego portalu założyłem sobie konto w DIFie ale mam tam tylko dostęp do akcji, obligacji i ETF-ów. Tak więc jedyne instrumenty jakie mogę kupić to ETFy i ETN-y. ETNy z tego co wiem są zbyt ryzykowne w okresach dużej niepewności na rynkach ale czy ETF taki jak na przykład ten ProShares Short S&P500 (SH)są w miarę bezpieczne? Pytam dlatego że ni jak nie mogę znaleźć czy dany instrument grający na spadki to ETF syntetyczny czy fizyczny, chyba że jest tak ,iż wszystkie są syntetyczne. Dziękuję z góry jeśli zechciałbyś się pochylić nad moim pytaniem i odpowiedział na nurtujące mnie wątpliwości.”
ODP. Z tego co mi wiadomo to wszystkie najbardziej popularne ETN’y grające na spadki mają replikacje syntetyczną (zakład między 2 stronami transakcji). W przypadku ProShares Short S&P500 (SH) musisz pamiętać, że jego wyniki będą gorsze w stosunku do S&P 500 nie tylko o koszty zarządzania ale i o wypłacone dywidendy. Czyli S&P 500 stoi w miejscu ale poziom wypłaty dywidendy = 2% to SH będzie do tyłu około 2,5%.
Osobiście wolę wykorzystywać CFD i shortować sektory lub akcje. Problem jest taki, że Saxo w piątek zablokował możliwość shortowania tesli co zblokowało i DIF. Był idealny moment i mogłem otworzyć 5 raz krótką pozycje (do tej pory 1 stratna, 4 zyskowne). W przypadku ETN’ów nie masz takich zagrożeń.
@Zibo
Witam, jeśli pamiętasz moje poprzednie pytanie to proszę o odpowiedź i mam jeszcze jedno. Jak sądzisz jeśli nadejdzie bessa to będzie ona trwać standardowo czy fed zrobi szybką akcję?
ODP.
Odnośnie pytania nr 1. Jak znajdę czas to napiszę artykuł.
Odnośnie 2. Moim zdaniem jeżeli spadki przekroczą 30-35% FED uruchomi dodruk. Kluczowy jest jednak nie poziom S&P 500 lecz to na jakim poziomie będzie rentowność długu USA.
@PN
„W Warszawie mozna kupić za ok 190 tys sł mikroapartamenty 15 metrów kwadratowych. Rentowność wynajmu to ok 7% w skali roku. Z tej calej rozpaczy że nie chcę kupować mieszkania w blokowisku na białołęce za 300 000 pomyślałem sobie że taki 15 metrowy mikroapartament (który mi w zupelnosci wystarcza) jest rozwiązaniem ok. ale 190 tys za 15m2 wykończonych z meblami to i tak chyba dużo... jak na lokal komercyjny (aparthotel) w którym mogę zamieszkać w każdej chwili. Pomyślałem sobie że coś takiego mogło by być jakimś zabezpieczeniem na starość - zawsze to jakaś nieruchomość blisko centrum Warszawy.”
_
ODP. 190.000 za 15 m2 to 12,6 tys/m2. Jak dla mnie to deweloperzy budując tak małe apartamenty znaleźli sposób na sprzedaż mieszkań po zawyżonych cenach. Jak już moda na gwarantowany 8% zysk z najmu się skończyła to przyszła kolejna na mikroapartamenty.
@gularz27
_„Jak zapatrujecie sie na ETF URA oraz REMX?”
ODP. Obok GDXJ, URA i REMX pozostanie na 100% w moim portfelu.
@reget
O konieczności ucieczki z rynków akcji czytam na tym blogu od 2013 roku. Od 5 lat czytam o schyłku najdłuższej hossy od lat. W tym czasie na tych właśnie rynkach potroiłem już swój kapitał. Kiedy za x lat faktycznie będzie jakiś kryzys autor będzie miał w końcu okazję powiedzieć "a nie mówiłem" :-) chyba że kryzys taki nie nadejdzie za naszego życia czego nam wszystkim życzę :-)
ODP. Gratulacje muszę się od Ciebie uczyć. Napisz może jakiś artykuł. Może jak ułożyć portfel na kolejne 12 miesięcy. Dzięki temu skorzystam na tym i ja i Czytelnicy.
PS. Gdybyś miał trochę lepszą pamięć to wiedziałbyś że w moim portfelu było sporo akcji mimo zaawansowanej hossy. W szczególności mowa o Rosji, później Nigerii i Turcji, Azji bez Japonii, Chile, Singapuru oraz wiele spółek surowcowych.
poczatkujacy_zenek
„Cześć, ponieważ wyczuwam, że mimo ostatniego optymizmu krótkoterminowego na WIG nadciągają większe chmury i kierunek jest jeden chciałbym pograć na tych owianych sławą krótkich pozycjach. Rozumiem, że jest to "sprzedawanie aktywów po to by je odkupić taniej i dzięki temu jest zysk". Ok, ale to w takim wolnym tłumaczeniu. Jeżeli nie mam żadnych aktywów (bo nie jestem na longach) to jak się gra i gdzie można grać np. na spadki ? Przykłądowo na konkretną spółkę lub indeks, ETF etc ? Może to pytanie proste dla tu obecnych ale prosiłbym o radę. Mam konto maklerskie w Alior Bank i tam mogę tylko kupić (czyli grać na wzrosty) dane aktywa jak akcje, obligacje czy ETF na WIG/DAX. Ale nic więcej nie widzę.”
Nie korzystam z polskich brokerów. Zagraniczni DIF czy IB mają dostęp do setek jeżeli nie tysięcy CFD na akcje czy ETF’y przez które możesz shortować dany rynek.
@Szosa78
„Witajcie. Trader mam pytanie o platforme albo stronę www na których to znajdę wykresy MACD oraz RSI na Polskie akcje i obligacje . Na stronie www.stockcharts.com nie mogę sie do tego dogrzebać albo tego tam nie ma.”
ODP. Poszukaj na pl.investing.com Nic innego nie przychodzi mi go głowy.
@cracko
Hej Trader, czy i podczas tego krachu najrozsądniej byłoby przeznaczyć gotówkę na zakup dolara? Mam na myśli tutaj kilkumiesięczny okres najostrzejszych spadków. Prognozowaliście, że dolar będzie w długim terminie spadał. Czy jednak w trakcie bessy ten trend powinien być zaburzony ostrym pikiem - tak jak przykładowo w 2008 roku?
_
ODP. Może nie takim pikiem jak w 2008. Wtedy mieliśmy bardzo taniego USD. Dziś jest dość drogi choć nie tak jak w 2017. Swoją drogą siedzenie w 100% gotówki w otoczeniu dodruku i rosnącej inflacji jest trochę ryzykowne. Ja mam metale, akcje spółek surowcowych, surowce, najtańsze rynki akcji i poza tym sporo gotówki.
@emilem41
_„Cześć, mam pytanie do Tradera21 odnośnie akcji Tesla. Spółka błyskawicznie odbiła od lokalnego dołka i przy około 300 usd zawieszono możliwość krótkiej sprzedaży akcji Tesli. Czy wynika to z przepisów o zawieszeniu krótkiej sprzedaży? i czy masz rozeznanie do kiedy restrykcja będzie obowiązywać?”
ODP. Nie mam pojęcia. Saxo niestety dostarcza płynności dla DIF więc ani tu ani tu nie mogłem otworzyć krótkich pozycji. Uzasadnienie jakie przysłało Saxo nie trzyma się kupy. Wiem że np forexowi brokerzy z których nie korzystam oferowali w piątek short tesla.
„Jak widzisz perspektywy ceny gazu ziemnego w Europie i na świecie?”
ODP. Dobrze ale nie na tyle żeby otwierać pozycje przez kontrakty ze względu na contango. Ekspozycję mam poprzez Gazprom.
@greg240
„W poprzednich artykulach Trader21 wspominał o cyklach koniunkturalnych przepływu kapitału z rynków rozwiniętych na rozwijające i na odwrót, które zazwyczaj trwały około 7 lat, w tym nagraniu przewiduje załamanie giełdy ,i tym samym koniec cyklu ?. Jestesmy nawet nie w polowie cyklu przeplywu kapitalu na rynki rozwijajace, wiec czy poprostu nie bedzie to tymczasowa korekta? Inwestorzy szukaja tanich aktywów gdzie tylko się da w tym na rynkach rozwijających, zgadzam się z tym ,ze usa moze potrzebowac gdzies upchnac bond-y , ale może im sie nie udać znalesc dosc chetnych,a inwestorzy zamiast pchac sie w bondy może będą dalej kontynuować zakupy na EM , przynajmniej ci , którzy nie sa zalewarowani:) pytanie ile % inwestorow jedzie na lewarze:)”
ODP. Absolutnie nie widzę końca cyklu EM - DM lecz 1 - 1,5 roku przerwy. Praktycznie żaden cykl z poprzednich nie był ścisły. Chodzi o 7 letnią prawidłowość i przepływy które zawsze są przerywane korektami.
W ciągu ostatnich 2 lat kapitał ostro płynął do EM i teraz dysproporcja w wycenach nie jest tak duża jak jeszcze rok temu. Jeżeli dojdzie do korekty czy bessy to najtańsze rynki jak Pakistan, Rosja, Nigeria czy Katar doznają spadków niższych niż w USA ale jednocześnie osłabią się ich waluty oraz umocni się USD to może wyglądać jak odwrócenie trendu.
Bardzo czarno widzę natomiast takie EM’y jak Indie (droższe niż USA). Może nawet pokuszę się o ich shortowanie.
@Ssj8
_ Czy ma ktoś dobry pomysł gdzie sprzedać monety bulionowe jedno uncjowe (srebro/złoto). Wiem o istnieniu portalu otozloto.pl. Jednak mam problem z dostaniem się na tę stronę. Będę wdzięczny za pomoc.
_
ODP. O ile się nie mylę na allegro już można wystawiać monety bulionowe.
@chudyni
_„1. Hipotetycznie - sprzedaję akcje, żeby przetrzymać kryzys w USD, ale nie chce gotówki fizycznie. Co się może stać, jeżeli będzie leżała u brokera? Mogą to zająć podczas kryzysu płynnościowego? „
_
ODP. Zależenie od brokera gwarancje wynoszą 20-100 tys EUR. U amerykańskich brokerów ok chyba 100 tys USD. Zamiast gotówki kup sobie ETF na obligacje krótkoterminowe SHV. Prawie zerowa reakcja na zmianę stóp procentowych i co najważniejsze takie aktywa nie wchodzą do masy upadłościowej.
_ „2. Wszystkie moje są tanio wycenione i mają fundamenty. To mnie głównie hamuje przed sprzedażą, bo nie mam jeszcze wiedzy i umiejętności, żeby tradować na podstawie analizy technicznej, więc obecnie podchodzę do wszystkiego wyłącznie długoterminowo. Wiem, że podczas krachu poleci w dół wszystko, ale co np. ze spółkami, które mają f-score 8 albo 9”
_
ODP. Takie spółki pod warunkiem że także miały bardzo niski P/BV bardzo dobrze poradziły sobie w 2008. Problem jest taki, że dziś cała surowcówka (poza rolnymi) ma bardzo wysoki f-score bo rosły ceny co przekładało się na poprawę wskaźników finansowych. W trakcie bessy bardzo się zdziwię jeżeli metale przemysłowe nie spadną na fali umocnienia USD.
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-09 12:44
Dam
Co myślisz o spółce Rusal? 50% zjazd w 1 dzień to sporo.
Spy
A co z Astartą ? Nie wygląda to może jak Gazprom ale jednak wycena spółki i potencjał do wzrostu jest nadal bardzo zadowalający.
Rado
Polecial rynek, oj polecial
jacek.s
http://www.businessinsider.com/the-housing-bubble-in-toronto-is-bursting-2018-4?IR=T
Jacek_S
https://www.bloomberg.com/news/articles/2018-04-09/russian-stocks-sink-most-in-2-years-on-sanctions-syria-tensions
CzesioMorderca
Byłem tam chyba ze trzy tygodnie. Horror - Katowice po wojnie. Jeśli ludzie uciekli do takich warunków to nie mam pojęcia z jakiego kataklizmu, ale musiał mieć skalę biblijną.
Hę? Przecież to przejawiony raj na ziemi o jakim marzysz i jaki tworzysz. W czym problem? Industrialista nie lubi industrialu?
@PN
Jak zdecydujesz się na zmiany daj znać na daymmo@o2.pl
@Trader21 - brawo za powrót do jakości zamiast ilości - tak 3maj
3r3
"Pokazuje one, ze "lezacy bezczynnie" kapital plus jego koncentracja jest przyczyna nierownosci i napiec spolecznych. "
Nie, to fakt istnienia "kapitału" w formie wymuszenia na innych obowiązku przyjęcia w nim zapłaty w celu umorzenia przymusowo powstałych zobowiązań jest rezultatem nierówności społecznych. To mądrzejsi głupszym wciskają że ci coś muszą, a durnie to łykają jak Reksio szynkę.
Jak mnie kochasz to mi daj - jak jesteś patriotą to płać.
"Rozwiazaniem jest wprowadzenie, idac za Piketty'm, progresywnego podatku od kapitalu, ktory by dzialal demotywujaco"
Podatki są regresywne, są takie dlatego właśnie że ludzi którzy umieją innych owinąć wokół palca tęgim kijem są zmotywowani by to robić. Niczym co mają biedni nie zdemotywujesz tych pozostałych.
@Kikkhull
" ja proponuje podniesc podatek VAT na zarcie do 1200%"
Od razu wracam do kraju żywność eksportować^^
@zieloniutki
"jaja to są, jak sobie uświadomić, że PCC należy się tylko za transakcje zawarte na terenie PL, bo przy kupnie krypto poza granicami już PPC się nie należy"
A internet to jest w Polsce czy nie? Ile tam wojska Polska utrzymuje? Ile policji? No tak mnie interesuje władza nad tym terytorium, czy to jakieś zamieszkałe wyspy czy tylko rafa?
Konkretnie to gdzie to jest?
Nie wiedzę tego w granicach administracyjnych kraju^^
@CzesioMorderca
"Hę? Przecież to przejawiony raj na ziemi o jakim marzysz i jaki tworzysz. W czym problem? Industrialista nie lubi industrialu? "
Chyba za głęboko kopali i dokopali sę do piekła, stosunki społeczne jakie tam zastałem były na poziomie zjadania się żywcem na ulicach.
Lech
Stany Zjednoczone zamiast śnić o globalnym rządzie korporacyjnym, genetycznie modyfikowanej, mutagennej i opatentowanej żywności od Monsanto, sponsorowaniu chorób truciem żywności i zagłuszaniu ich objawów za pomocą dożywotniej medykacji, w imię zysków koncernów farmaceutycznych, uniwersalnymi dla wszystkich "standardami społeczności" i jedynie słuszną władzą wybraną przez Facebooka, który decyduje, kto i co ogląda, to powinny Stany Zjednoczone wprowadzić cięcia, dyscyplinę budżetową, reformy Międzynarodowego Funduszu Walutowego, czyli to co tak ochoczo fundowały innym przez tyle lat jako panaceum na długi i brak rozwoju. Tylko jak to wytłumaczyć szefom państwa i korporacji zarazem? Przecież to oni wygenerowali te długi pompując publiczne pieniądze we własne koncerny i korzystając z uroku kapitalizmu państwowego.
Światowa wojna handlowa objęła niemal cały świat. Podobnie było przed drugą wojną światową. Wtedy efektem tej wojny ekonomicznej był wielki kryzys, a jego następstwem właśnie druga wojna światowa
Excogitatoris
10 czerwca obywatele Szwajcarii będą głosować w referendum nad likwidacją rezerwy cząstkowej:
http://www.przeglad-finansowy.pl/2018/04/szwajcarzy-zagosuja-za-zniesieniem.html
Jeśli zagłosują za tak to szwajcarzy będą mogli się pochwalić w najbliższej najbezpieczniejszym systemem bankowym na świecie.
Ostatnio modyfikowany: 2018-04-09 19:56
Kikkhull
Loogin
nie pisałem ani o pocieszaniu ani o żałowaniu, chodzi mi o to, że jak znasz jakiś ziomków to o nich pisz, ale nie pisz, że są tacy sami jak PN, bo skąd niby to wiesz? Bo PN cośtam napisał?
jak chcesz mu pomóc, to mógłbyś napisać tak: "Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że jesteś na poziomie mułu, gdy ja tam byłem, to zrobiłem tak...., a za drugim razem tak..... a za trzecim... itd" To byłaby wartość dodana i myślę, że cenzura to nawet w tygodniu puści.
a jak nie chcesz mu pomóc, to po co piszesz?
Szosa78
Kikkhull
Szosa78