Chiny są największym na świecie producentem oraz importerem złota. Oficjalnie Ludowy Bank Chin posiada 1054 tony złota. Jest to wielkość opublikowana w roku 2009 i nieaktualizowana przez kolejne 5 lat.
Tylko w roku 2013 import złota z Hong Kongu do Chin wyniósł 1160 ton podczas gdy produkcja własna 428 ton. Ile złota wylądowało w Chinach przy wykorzystaniu wojska oraz funduszy hedgingowych ulokowanych w jurysdykcjach zapewniających anonimowość pozostaje tajemnicą. Możemy tylko domniemywać, że Chińczycy w banku centralnym posiadają obecnie co najmniej 6 tys. ton.
Wg wielu zapowiedzi z 2013 roku Chińczycy mieli zaktualizować posiadane rezerwy właśnie do końca tego miesiąca. Najwyraźniej do publikacji żadnego raportu nie dojdzie. Korzystając z promocyjnej ceny Chińczycy chcą ściągnąć do kraju tyle złota ile się tylko uda wykorzystując promocyjną cenę.
Przed kilkoma dniami ogłoszono, że zamiast importować metal przez Hong Kong będzie on importowany bezpośrednio do Pekinu. Głównym powodem jest najprawdopodobniej przejrzystość jaką zapewniał Hong Kong. Zmiana kanału dystrybucji odetnie wiele osób od informacji jaka jest prawdziwa ilość złota płynąca do Chin.
W zeszłym roku z Londynu do Szwajcarii trafiło około 1 tys. ton złota, które następnie zostało przetopione na chiński standard 1 kg sztab o najwyższej czystości 999,9. Skarbce w Londynie pustoszeją jednak Chińczycy znaleźli kolejne źródło.
W prognozach na rok 2014 wskazywałem, że kartel ma do dyspozycji około 1250 ton złota, które może być użyte do zaspokojenia popytu z Chin. Jeżeli do tego dodamy złoto Arabów, nad którym utracili kontrolę to dochodzimy do co najmniej 2 tys. ton. Dodatkowym źródłem podaży jest oczywiście produkcja, która wzrosła w 2013 roku do ok 2300 ton po odjęciu produkcji z Rosji oraz Chin.
Import ogromnych ilości kruszcu do Chin bez wywoływania wzrostu ceny jest prawdziwym majstersztykiem. Coraz więcej wątków wskazuje na to, że cena złota jest manipulowana nie tylko przez USA ale również przez Chiny. Zarządzając ceną złota Stany Zjednoczone bronią dolara. Korzystając z okazji Chińczycy importują ogromne ilości metalu, który w przyszłości będzie stał za nową walutą czy to krajową czy walutą wykorzystywaną w handlu międzynarodowym.
Ujawnienie prawdziwych wielkości chińskich rezerw złota w pierwszej kolejności doprowadziłoby do znacznego wzrostu ceny. Co ważniejsze jednak przyciągnęłoby to uwagę mas do metalu co jest zabójcze dla systemu papierowych walut.
Dla przypomnienia gdy w mediach ogłoszono, że Cypr sprzedaje kilkadziesiąt ton złota w ciągu zaledwie 2 dni cena spadła o 10%. Było to oczywiście powiązane ze zmasowanym atakiem kontraktami terminowymi ale pokazuje to skalę możliwych ruchów cenowych.
Aktualizacja stanu chińskich rezerw powiedzmy do poziomu 5 tys. ton byłaby dużym sygnałem dla funduszy inwestycyjnych, że możemy spodziewać się wyższych cen w efekcie czego rynek zalałaby ogromna ilość długich kontraktów terminowych (zyskują gdy rośnie cena). Jaki miałoby to długofalowy wpływ na system monetarny trudno ocenić.
W całej układance nie można jednak pominąć faktu, że wysoka cena złota podkopuje wartość dolara, którego Chińczycy ciągle mają spore ilości.
Ilość obligacji wyemitowanych przez FED a znajdujących się w rękach Chin szacowana jest na około 1,3 bln USD. Łączna ilość aktywów denominowanych w USD przekracza 3 bln. W przypadku utraty zaufania do dolara najwięcej tracą obligacje. Co prawda, Chińczycy 3 lata temu zamienili obligacje długoterminowe (30-letnie) na obligacje o krótkiej dacie zapadalności lecz gdy dochodzi do utraty wartości waluty sprawy dzieją się szybciej niż możemy przypuszczać.
Złoto w rękach Chińczyków jest ciągle postrzegane jako zabezpieczenie przed utratą wartości dolara. Jest w tym sporo racji.
Zakładając, że wartość nabywcza obligacji w rękach Chin spada o 40% to straty w portfelu wartym obecnie 1,3 bln wynoszą 520 mld. Jeżeli obecnie rezerwy złota w posiadaniu Ludowego Banku Chin wynoszą 6 tys. ton to ich wartość wynosi ok 250 mld USD. Aby zatem zrównoważyć 40% stratę na obligacjach cena złota musiałaby wzrosnąć o 210% czyli do 4000 USD / oz.
Wartość 4000 USD / oz nie jest żadną abstrakcją lecz bardzo realną ceną. Aby jednak pełne straty wynikające z utraty wartości dolara mogły być zrównoważone wzrostem ceny złota Chiny potrzebują ok 10 tys. ton. Wynika to z tego, że wartość obligacji jak i samego dolara w przypadku paniki spadnie więcej niż owe 40%. Dodatkowo poza obligacjami Chińczycy mają inne aktywa, których wartość nie wzrasta wraz ze spadającym dolarem stąd 520 mld strat jest wartością bardzo niedoszacowaną.
Przeniesienie centrum importu złota z Hong Kongu do Pekinu jest z pewnością ruchem utrudniającym śledzenie przepływów metalu. Dzięki temu władze będą w stanie dalej zwiększać rezerwy bez alarmowania świata minimalizując tym samym wpływ na cenę. Jednocześnie, dla osób posiadających złoto jak i srebro jest to pewien sygnał, że eksplozja ceny obu metali najprawdopodobniej odsunie się trochę w czasie.
Na koniec załączam krótki fragment filmu z lat 80-tych przedstawiający zachowanie rynków podczas hipotetycznej wyprzedaży dolarów posiadanych przez kraje eksportujące ropę.
Trader21
Luk
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
DarSow
http://www.youtube.com/watch?v=N3q5NyxI8nk
O ile dobrze pamiętam, film ten powstał w 2008 lub w 2009 roku. Oczekiwany krach miał nastąpić 19 grudnia 2012 roku. No nic, czekamy ... :)
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
poxy6
niezłą akcje chłopaki odwalili przed kilkoma minutami. Ktoś nieżle zarobił najpierw zbili cene o 0,7% a potem podrzucili o 1%.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
kontofo
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
rygar
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Thomas
Nie ma co się dziwić Chinom. Przecież "smart money" lubią ciszę i ostatnią rzeczą jaką by chciały to rozgłos.
@kontofo
Dokładnie tak. Ja w najbliższych kilku latach eksplozji ceny się nie spodziewam i mam nadzieje, że szybko do niej nie dojdzie, bo jestem dopiero na początku drogi.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Artur
Siemka - nie znam przyczyny dzisiejszych ruchów, ale jeżeli mieliśmy punkt zwrotny w portfelach właściwych grubasów to idziemy do góry może nawet na 1363 a po osiągnięciu coś wymyślą abyśmy się nie nudzili. Pytanie ile im może zająć wchodzenie na taki poziom? Natomiast turbulencje powinny być przy 1331.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
"Dodatkowym źródłem podaży jest oczywiście produkcja, która wzrosła w 2013 roku do ok 2300 tys. ton po odjęciu produkcji z Rosji oraz Chin." - Nie za dużo? (zapewne pomyłka) - Ale to też argument na spadki (większa podaż)
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
trader21
Dzięki za czujność. Już poprawiłem.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
trader21
Dzięki za linka. Film jest dobry merytorycznie i to że do collapsu dolara nie doszło zawdzięczamy największemu w historii ludzkości akcji ratowania banków pod przykrywką QE. Co do timingu to wiele osób się przejechało od Petera Schiffa po Geralda Celente. O ile pewne wydarzenia możesz przewidzieć o tyle określanie czasu jest karkołomne.
UWAGA !!! - FILM ZREALIZOWANY JEST PRZEZ NATIONAL INFLATION ASSOTIATION, KTÓRE ZAJMUJE SIĘ PUMP AND DUMP PRZED KTÓRYM PRZESTRZEGAŁEM KILKA MIESIĘCY TEMU
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
janwar
Powod to prawdopodobnie starcia zbrojne z ofiarami na Ukrainie i obawy przed wejsciem Rosji w celu obrony "swoich".
Ogolne opinie to
dluga od 1276 i docelowo 1313 oraz1330
zobaczymy, ale jesli kurz kul opadnie to kto wie
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
janwar
oczywiscie 1267
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Artur
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
janwar
Mysle, ze dobrze jest wymieniac poglady, wiec po co ta krytyka.
Napisz co robisz to podyskutujemy
My sie czegos nauczymy, a Ty moze tez.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
semperparatus
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
janwar
Jakie to przypuszczenia, jesli mozna.
Moje odnosnie PM , te najblizsze, to sytuacja na Ukrainie.
Wiadomo, ze separatysci nie maja szans z armia ukrainska, wiec Rosja nie ma zbyt wiele czsu na zastanowienie. Sa juz ofiary smiertelne, wiec nie wierze ze Rosja nic nie zrobi, poswiecajac dotychczasowe swoje wysilki na destabilizacje w regionie.
Zarowno Usa i Rosja zaczynaja krzyczec coraz glosniej.
Ale zobaczymy
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Artur
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
janwar
No to trzeba podnosic sukcesywnie SL i zysk zostaje u Ciebie.
Wczoraj otworzylem nowe pozycje (nie moglem wczesniej) po 1294 ze SL 3.
Ryzykowalem 3 pkt. Teraz jest 1301.1. Podnioslem SL znowu 3 pkt. Zysk drobny, ale jest.
Kto nie ryzykuje- zysku nie oglada.
Zakladam ze Rosja nie ma czasu, jak do tej pory.
Zobaczymy czy sie myle
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
janwar
Pytalem jakie to przypuszczenia z antypodami
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Artur
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Artur
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
janwar
Potem sie poprawie. Dobrze jast nie oddawac wiecej niz 50% zyskow, czyli na poczatek tak trzeba.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Artur
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
janwar
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Artur
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
janwar
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Artur
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
pspm
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Mysle, ze dobrze jest wymieniac poglady, wiec po co ta krytyka."
Zadałem pytanie" DLACZEGO CENY MIAŁYBY WZROSNĄĆ PO OGŁOSZENIU PRZEZ CHINY STANU REZERW"
niestety pytanie jest sprzeczne z DOGMATEM podanym przez guru (który zbywa je w sposób typowy dla małostkowych, obrażalskich ludzi)
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Ja Ci odpowiem na Twoje pytanie, chociaż miałem już nie pisać na forum, żeby się nie przekomarzać z trolami, ale dla Ciebie zrobię wyjątek.
Ceny złota poszłby do góry po podaniu informacji przez Chiny, że ich rezerwy złota wynoszą powiedzmy 6000 ton, ponieważ:
podaż złota na świecie jest ograniczona, dwóch największych producentów Chiny i Rosja praktycznie nie sprzedaje złota za granicę. Jeżeli okazałoby się, że przez ostatnie 5 lat Chiny skupiły z rynku 5000 ton złota ( na 2009 rezerwy wynosiły 1054 tony ), oznaczałoby to dużo mniejszą ilość złota dostępną na rynku. Przy utrzymującym się popycie powinno to spowodować wzrost ceny. Złoto stałoby się trudniej dostępne, ludzie zdaliby sobie sprawę, że za kilka - kilkanaście miesięcy mogą być problemy z kupnem fizycznego złota ( oczywiście nie mam tu na myśli sztabki czy kilku monet ). Rozumiesz już ?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Luk
Waluty pompujące obecnie akcje uciekną od nich i popłyną do aktywów fizycznych (nieruchomości, metale).
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
DarSow
Pamiętajcie o zasadzie efektywności (mądrości) rynku finansowego. Jeżeli obserwujecie proces sprzedaży złota przez Zachód i jego akumulacji przez Wschód, to zasada efektywności tu zastosowana mówi: bogate USA i bogaty Zachód wiedzą więcej. Nie uważają złota za cenne aktywo. Nie wiemy co się za tym kryje, ale są różne możliwości:
1/ USA dysponuje wydajną technologią (przychody większe od kosztów)pozyskiwania złota z wody morskiej na zasadzie elektrolizy albo z wykorzystaniem bakterii, albo w inny sposób.
2/ W razie finansowego armageddonu (globalny reset itp.) zdelegalizuje złoto.
3/ Inne argumenty, które w tej chwili nie przychodzą mi na myśl.
Pomyślcie logicznie. USA może wydrukować dowolną ilość dolarów. Po co miałoby wyprzedawać swoje rezerwy złota? Niektórzy twierdzą, że już ich nie ma i dlatego nie spełnia żądania Niemiec zwrotu niemieckich rezerw złota. Niektórzy twierdzą, że w Fort Knox zamiast złota leżą sztaby wolframu złotem powleczone (tungsten).
Jakby nie było, zasady efektywności rynków finansowych każe być bardzo ostrożnym w temacie złota.
O wiele pewniej i bezpieczniej jest oszczędzać na lokatach bankowych :)
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
,, O wiele pewniej i bezpieczniej jest oszczędzać na lokatach bankowych :),,
buhahahaha buhahaha mieszkańcy Cypru i Krymu na pewno się zgodzą z takim twierdzeniem.
Bogaty zachód ? Chyba tak zadłużony, że nawet swoje złoto musi sprzedawać.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
DarSow
Co prawda jako trader nie przywiązuję wagi do prognoz, bowiem w aktywnym tradingu liczy się tylko Price Action, ale skoro wielu z was prognozuje krach dolara i wystrzał złota, to też zabawię się w prognozowanie. Otóż prognozuję:
1/ w tym roku zdrowa korekta na rynkach akcji rzędu 10-20%, potem podejście do góry o 0,5-0,7 zakresu korekty, a od początku 2015 roku krach.
2/ umocnienie dolara i osiągnięcie poziomu eur/usd = 1,28 pod koniec roku.
3/ oscylacje złota w przedziale 1200-1400 usd.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
DarSow
Po drugie, jestem pewien, że USA mają gotowy scenariusz związany z krachem dolara i wyjdą z całego zamieszania jeszcze silniejsze i potężniejsze. Trudno mi spekulować co to będzie, ale narzuca się myśl, że w pewnym momencie USA ogłoszą:
1/ Federal Reserve Notes nie są już prawnym środkiem płatniczym w USA, a wszyscy jego posiadacze (Chińczycy, Rosjanie itd.) niech idą na drzewo
2/ Legalnym środkiem płatniczym stają się United States Notes i mają jakiś tam parytet w czymś cennym, co posiada USA (lecz nie w złocie), np. w pszenicy, gazie łupkowym itp.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Kirgiz
buhaha
drukuję sobie dolary za nie kupuję chińskie towary chińczycy kupują moje obligi znów mam dolary kupuję chińskie towary chińczycy moje obligi
jem piję i bawię się przez kilkadziesiąt lat za frajer bo Chińczycy pracują na mnie. Na koniec dnia Chińczycy zostaja z papierowym szajsem.
Stany nie muszą sprzedawać niczego bo sprzedają dolara.
I co dalej buhaha czy juz coś swita w głowie?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Kirgiz
"Ceny złota poszłby do góry po podaniu informacji przez Chiny, że ich rezerwy złota wynoszą powiedzmy 6000 ton, ponieważ:"
Tłumaczysz przyszle wzrosty sytuacją z przeszłości. Ciekawa figura logiczna. Dlaczego zatem w przeszłości złoto nie wzrosło skoro wszystkie przesłanki wystąpiły. Jak Chiny skupowały ile się da ostatnimi laty to złoto nie było trudno dostepne? Aha bo dopiero jak powiedzą że to robiły to się stanie trudno dostępne. Fiu fiu
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
xhx22
??????????????????????
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
ryś
"Figury logiczne". o których wspominasz nie mają nic do rzeczy, "x" razy pisano tu już dlaczego w osttnich latach złoto 'zachowuje się' tak jak widzimy.
Wbrew twoim sugestiom Chinole nie są tępymi idiotami, chętnymi do sponsorowania w nieskończoność 'americam dream' dla ludności US.
Robią to co sobie zaplanowali i idzie im nieźle...
Trzepiąc w pierdyliardy swoje "parasolki, szkieła i mydełka"
- raz: w ciągu raptem kilkudziesięciu lat zbudowali nowoczesny i uprzemysłowiony kraj
- dwa: zdobyli know-how i technologie z całego świata
- trzy: dysponują prwadopodobnie nawiększymi na świecie mocami produkcyjno-przemysłowymi
- cztery: obok ww. 'drobiazgów' zgromadzili dodatkowo ponad 3 bln "papierowego szajsu" (w tym 1,3 bln to obligi US)
Jak widać, obecnie próbują zrobić następny krok, czyli zamienić "papierowy szajs" (póki go jeszcze reszta świata chce łykać) na to co zostało jeszcze na tej planecie do kupienia.
A kupują wszystko co ma faktyczna materialną wartość (ziemię i surowce w Afryce, nieruchomości i firmy we wszystkich częściach świata, no i PM też jak im się uda)
No to się chyba nie dziwisz, że nie maja żadnego interesu żeby powodować wzrost cen czegokolwiek, w tym i złota... ?
Póki mogą po cichu zamieniać "papierowy szajs" na coś wartościowego (w ciszy i spokoju) póty to robią i robić będą.
A że i US'om zależy na niskiej cenie złota (czyli silnym dolarze), no to mamy sztuczną ciszę przed burzą.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Kirgiz
Jak już chcesz o Chińczykach to wzbogacili się ciężką pracą a Amerykanie eksportem zielonego papieru. To spora różnica. I tak to Chińczycy są wycyckani bo harowali na USA a teraz kombinują jak się pozbyć zielonego śmiecia.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Napisałeś mniej więcej to co ja chciałem napisać, ale polemika z użytkownikiem @Kirgiz nie ma większego sensu. Ja kilka razy mu tłumaczyłem rzeczy oczywiste, które wszyscy rozumieli opróćz niego, a on potem i tak swoje. Szkoda energii. Jak nie wierzysz poczytaj wcześniejsze artykuły i komentarze i sam zobaczysz jakie dyskuje się odbywały.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
cytuję ,, I tak to Chińczycy są wycyckani bo harowali na USA a teraz kombinują jak się pozbyć zielonego śmiecia ''.
Sto razy było na forum pisane, że tylko dzięki amerykanom Chiny otworzyły się na świat ( prezydent Bush ). Dzięki temu chińczycy mogli przejmować produkcję z amerykańskich fabryk, technologie, zyskali nowe rynki zbytu itp.
Trzeba to napisać 101 raz, pewnie i tak nie dotrze.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Kirgiz
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Znajdź te posty proszę razem z moimi odpowiedziami i zacytuj ( słowo w słowo ) - niech inni ocenią kto ma braki w logicznym myśleniu. To było całkiem niedawno.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Kirgiz
Dzięki Amerykanom Chiny to czy tamto. Dzięki sobie a nie Amerykanom. Chińczyków jest ponad miliard więc co w tym takiego niezwykłego że się wzbogacili i rozwinęli ciężką pracą? Pomyśl może o tym jak by ten rozwój wyglądał gdyby im płacono walutą trzymającą wartość a nie rozwadnianym USD. Jak by wyglądała ich gospodarka gdyby nie mieli na karku pijawki - USA?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Freeman
@ Wszyscy
Trudno przewidziec jak dlugo Chiny beda w stanie utrzymywac cene Au ponizej
wlasciwej wonorynkowej.
W polityce nic nie dzieje sie przypadkiem, aczkolwiek pewne wydarzenia wymykaja sie niekiedy nawet moznym politykom spod kontroli.
W mojej opinii UA kryje w sobie wystarczajoco duzo nieobliczalnego materialu wybuchowego.
Eskalacja przebiega cicho i skutecznie. Tak cicho, ze bombardowani mnostwem wszelakich informacji, nie odbieramy w sposob wystarczajaco powazny tego, co dzieje sie tuz obok naszej granicy.
Jeszcze rok temu Taki Dialog jaki prowadzi Rosja i USA ze soba bylby zwyczajnie niewyobrazalny. Na dodatek mamy juz akcje zbrojne na UA z pierwszymi trupami ( poza Majdanem ) odstrzelone pierwsze helikoptery. Media serwuja nam to na zasadzie rozrywki do wieczornego piwa.
Wlasciwie to juz jest wojna domowa na UA. Do tego pierwsze incydenty powietrzno-terytorialne . W odpowiednim momencie , jesli bedzie to na reka, mozna takie incydenty wyniesc do odpowiedniej rangi z adekwatna reakcja.
Wtedy cena Au uwolnic sie od kartelu.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Gdyby nie USA i prezydent Bush senior Chiny były by dziś taką skamieliną jak np. Korea Północna. Bez iniccjacji ze strony USA nikt by tam nie przenosił fabryk, inwestował, dawał technologię itp. Pijawkę USA na karku ma cały świat, nie tylko Chiny - więc nie mam nad czym myśleć, Europa, kraje OPEC mają dokładnie ten sam problem, ale tylko Chiny coś z tym robią ( Arabia Saudyjska dopiero się przyłącza, inne kraje BRICS trochę wcześniej ). $ to śmieciowa waluta, zgadzam się, ale dopóki Chińczycy mogą za nią kupować złota po obecnych cenach, myślę, że nie narzekają.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Napisałem, że jeżeli Chiny oficialnie podałyby info, że mają 6000 ton złota, to nie trzeba być geniuszem, żeby szybko dojść do wniosku, że ktoś im to złoto sprzedł i teraz kłamie, że ma a nie ma. Okazuje się wtedy, że ktoś kłamie podając oficialne dane o posiadanych rezerwach ( Usa - fort Knox jest pusty ?, a może w Londynie nie ma już nic ?, a może Comex też już nic nie ma, nawet tony albo ETF są wyczyszczone i tylko ściemniają swoim udziałowcą, że coś mają ). Złota jest mniej niż wszyscy myślą, przy obecnym popycie jeżeli czegoś jest dużo mniej, cena powinna iść do góry - gdzie tu brak logiki ?
@ Freman
Witaj, prędzej czy później otworzymy szampana, Ty to wiesz i ja to wiem.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Kirgiz
Skąd ten fetysz złota? Chińczycy kupują wszystko a złoto jest tylko jednym z wielu dóbr namacalnych na które starają się wymienić górę USD.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Co do sytuacji na Ukrainie, nie jest wesoło. Pytanie czy ruscy wjadą z wojskiem czyli rozpoczną wojnę czy nie ? Teraz ewidentnie widać skalę manipulacji kartelu na złocie, cena idzie sobie 0,6% do góry a na Ukrainie wprawie wojna domowa.....
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
poxy6
Panowie, do tego szampana i ja się dołącze. Myślę że i Luk nie odmówi kieliszeczka.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Trochę nie odpowiednie porównanie z tym ZSRR, ale zauważ jedną rzecz: podczas socjalizmu czerwoni nabudowali dróg, szkół, szpitali, hut, lini kolejowych, stoczni, fabryk. A obecnie co ? Rząd nawet tego utrzymać nie potrafi, albo zamyka, alno sprzedaje za grosze.
Gdyby Bush im nie pozwolił ( Chinom ) szyć butów dla USA, dziś żyli by jak w Koreii Północnej.
Co do Twojego pytania: uważam, że złoto jest bezpieczną inwestycją, wolę trzymać oszczędności w złocie niż banku. Przy okazji liczę na wzrost ceny jak złoto uwolni się od manipulacji kartelu i tyle.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Kirgiz
Od myślenia czy go jest mało czy dużo nie ubędzie złota i nie ubędzie podaży.
Poza tym co to znaczy że złota jest mniej niż wszyscy myślą - jest tyle samo -jak mniej w skarbcu w USA to więcej w Chinach. Złoto to nie dolar że go można dodrukować albo spalić.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Pewnie, że tak, pytanie tylko gdzie będziemy opijać sukcesy inwestycyjne: w Polsce czy Londynie. Różnie może być Panowie, oj różnie.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Kirgiz
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
A nasi ojcowie i dziadkowie to w dużym stopniu jacy byli jak nie czerwoni ? Większość była w partii.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Kirgiz
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Złota jest mało, tzn, jeżeli jest w Chinach a nie w USA ( Comex, ETF ) to nie trafi już nigdy na rynek. Więc jest go mniej w oficialnej podaży, logiczne chyba.
Ja nie mam takiej potrzeby, żeby na kogoś pracować, więc dziękuję.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Kirgiz
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
To dlaczego w obecnym ustroju zamiast budować zamykają i sprzedają za grosze ?
Zarzuczasz mi brak logiki, prowadzimy dyskusję, pokaż mi w którym miejscu piszę nielogicznie. Oczywiście poglądy możemy mieć inne, ale to nie znaczy, że ktoś pisze bzdury.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Kirgiz
Gdyby złoto trafiało do jakiegoś kraju i już nigdy z niego nie wypływało to już dawno nie byłoby żadnego handlu.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Tym razem dobrze napisałeś, dokładnie, złoto, które trafia do Chin już tam zostaje i to jest sedno dyskusji. Pytanie otwarte: ile na dziś tego złota jest ?
Jak byśmy znali odpowiedź, być może można by już oficjalnie napisać: ,, Król jest nagi''.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Kirgiz
Sprzedają bo mają w tym interes. Bo po to weszliśmy do unii żeby zostać peryferią Niemiec.
Król jest nagi? Czyli kto? USA? Bo niby USA nie może sobie kupić złota? Chińczycy im zabraniają? Drukarnia z USD się popsuła?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
My weszliśmy do Uni, żeby zostać peryferią Niemiec - zgoda. Ale Chiny zaczęły ,, szyć buty '' dla USA w innym celu, żeby się rozwijać, budować silną gospodarkę, inwestować we własny kraj. To jest ta różnica, której nie rozumiesz.
USa może kupić złota, ale ewidentnie tego nie robi. A pisząć, że Król jest nagi mam na myśli, że:
USA nie mają rezerw złota, które podają, że na Comexie handluje się tylko nic nie wartym papierem bez żadnego pokrycia i co najważniejsz, że cena, ta prawdziwa cena AU jest ewidentnie zaniżana.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
USA sprzedają złota bo mają w tym interes. Idąc Twoim tokiem rozumowania, Chiny kupują złota, bo mają także w tym interes. Kogo interes będzie lepszy ?
Wybacz, że zakońćzę dyskusję na dziś, ale muszę wyjść. Piszę to, żebyś nie pomyślał, że nie wiem co Ci odpisać.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
poxy6
http://www.youtube.com/watch?v=1QK4bblyfsc
http://www.youtube.com/watch?v=n0NYBTkE1yQ
DarSow Ty przodujesz w gloryfikacji dolara i dodruku (te sprawy idą w parze) może się odniesiesz do tematu z filmów. Dla mnie to są dopiero jawne kpiny.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Kirgiz
USa może kupić złota, ale ewidentnie tego nie robi. Np właśnie dlaczego skoro to takie istotne?
USA nie mają rezerw złota, które podają, - i co z tego?
że na Comexie handluje się tylko nic nie wartym papierem bez żadnego pokrycia - to chyba oczywiste
i co najważniejsz, że cena, ta prawdziwa cena AU jest ewidentnie zaniżana.
prawdziwa cena AU - a jaka ona jest? zdradź proszę
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Kirgiz
Nie śmiałbym tak myśleć. Nie stresuj się, udanego wieczoru i nie myśl chociaż przez chwilę o złocie :P
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Nas jak wstąpiliśmy do UE po prostu wydymali ( zresztą jak zawsze ), Chińczycy nie dali się wydymać i tyle.
Co do prawdziwej ceny AU, policz sobie sam, napewno potrafisz. Naprowadzę Cię ciutkę jak to mniej więcej ugryść.
Kiedy $ był w USA wymienialny na złoto na zasadzie 1ozt = 35$. Taka była wartość złota ( sprawdź sobie dokładnie jaki był parytet). Policz ile do dziś $ sracił ze swojej siły nabywczej po uwzględnieniu realnej inflacji, wzrostu bazy mnonetarnej itp. Jak już to zrobisz, spróbuj obliczyć jaka powinna być dziś wartość złota. Jak skończysz, napisz wyniki na blogu. Dodaj coś od siebie np: zalety jakie płyną z posiadania chociaż części oszczędności w złocie.
Co do reszty Twoich pytań, sprawdź archiwum, było to już kilka razy wałkowane.
Ja o złocie nie myślę, ja je po prostu mam.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
http://wyborcza.biz/Waluty/1,111132,12370639,Amerykanska_prawica_chce_na_powrot_powiazac_dolara.html
Poczytaj, przemyśl.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Kirgiz
Żeby to rozstrzygnąć nie trzeba na nic czekać. Złoto trzeba wydobyć i to kosztuje konkretną pracę a dla stworzenia dolara wystarczy zapis elektroniczny w FED.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Kirgiz
Chińczyków tak samo wydymali jak nas, tylko ich jest więcej i więcej przez to znaczą.
Nie widzisz że piszę z ironią? Po co ta napinka?
Co mnie obchodzi ekwiwalent złota w USD? Ważniejsze jest ile za uncję kupię metrów mieszkania albo ile dni będę musiał na nią pracować.Jaki sens ma szacowanie jakiejś teoretycznej ceny złota skoro cena złota w USD jest znana - notowania są codziennie. Myślisz że jak już wyliczysz ile złoto wg Ciebie powinno kosztować to ono zacznie tyle kosztować? :D
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Freeman
Gdzie bedziemy swietowac? Hm,, tez sie nad tym zastanawiam. Pytanie brzmi; ktore kraje Europy beda bezpieczne i czy nie trzeba bedzie opuscic Europy?
Drugie wazne pytanie to kiedy moze sie zamknac okno czasowe?
Demony wojny to paskudna rzecz. Organizacja zycia i transportu moze sie zmienic w ciagu nkilku godzin.
W takim ukladzie zloto jawi sie jako idealna waluta wymienialna w kazdym
kraju i na tym fenomenie mozemy oprzec nasze "swietowanie".
Jesli chodzi o wejscie Rosji na UA, to wydaje sie byc kwestia dni. Czolgi zatrzymaly sie kilometr od granicy.
Kilka tygodni wstecz obstawialem przeciwny scenariusz. Wojna na UA nie jest FR na reke, wojna domowa tez nie.
Niestety wydarzenia potoczyly sie i koejne sa konsekwencja poprzednich.
Co do spekulacji na papierowym zlocie.
Pisalem kiedys o wywodach Armstronga. Ten przewidzial juz ponad rok temu w swoich modelach rozpoczynajacy sie cykl wojenny. Zapowiada go na rok 2015.
Gdy rok temu czytalem jego wywody, bylo jeszcze zupelnie spokojnie. Jego prognozy zaczynaja sie sprawdzac.
Wypowiedzial sie rowniez o Au.
W pierwszej polowie roku miala byc jeszcze silna przecena, ponizej 1000$, co jak narazie sie nie stalo. Na druga polowe roku zapowiada wzrosty z cena okolo 1800-1900$ na koniec 2014.
Byc moze UA wyprzedzila model wojenny i to spowodowalo, ze Au nie spadlo ponizej 1000.
Zobaczymy, czy koncowka roku sie sprawdzi.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
DarSow
Wywołany do odpowiedzi odniosę się do dwóch filmów, które przytaczasz. Rozpocznę od drugiego, czyli:
http://www.youtube.com/watch?v=n0NYBTkE1yQ
Pisałem już o tym w obszernym komentarzu do artykułu "Jak ustrzec się podróbek złota i srebra", patrz p.6. Przytoczę go tutaj: "
6/ Relacje kursowe między usd a eur podlegają kontroli kartelu FED-u i czołowych europejskich banków centralnych. Kartel jest w stanie do pewnego stopnia regulować podaż usd i podaż eur. Realizacja następuje przez tzw. umowy swapowe."
Jeżeli chodzi o pierwszy film, czyli:
http://www.youtube.com/watch?v=1QK4bblyfsc
to jego wymowa jest szokująca, przy czym film jest znany i już nieraz go widziałem. Zastanawiałem się o co tu chodzi i przychodzi mi na myśl jedyne wytłumaczenie.
FED pozabilansowo kreuje 9 bilionów dolarów dla zbilansowania ryzyka derywatów na stopę procentową. Wspominałem już, że gross derywatów dotyczy właśnie zakładów dużych chłopców o przyszłe stopy procentowe. Odpowiadająca na pytania kongresmena Graysona nie może oczywiście ujawnić, że chodzi o owe derywaty. Być może po jakimś ewentualnym skokowym wzroście stóp procentowych skala strat zaangażowanych w zakłady banków byłaby tak duża, że wywróciłaby system. Stąd akcja FED-u. Przypuszczam, że programy QE1 i QE2 utrzymujące przez dwa lata bardzo niskie stopy procentowe pozwoliły na wygaśnięcie tych derywatów, po czym FED ową pozabilansową sumę 9 bilionów usd na ryzyko wyczyścił. Takie mam wytłumaczenie, ale jeśli ktoś na tym portalu ma inne, to chętnie przeczytam.
Przy okazji rozmowy o FED:
1/ Niewątpliwie szokujące jest to, że już przez ponad 100 lat, od założenia FED-u w 1913 roku do dzisiaj, nie przeprowadzono audytu tej instytucji. Moim zdaniem najwyżej wtajemniczone elity z Waszyngtonu i Wall Street (jak wiadomo wymieniające się na zasadzie otwartych drzwi) doskonale wiedzą, że brak audytu leży w interesie Stanów Zjednoczonych, które żyją na koszt całego świata dzięki dolarowi jako walucie rezerwowej.
2/ Spotyka się czasami opinie, że kartel zarabia na samym FED-ie ogromne pieniądze, gdyż FED kreuje dolary praktycznie bezkosztowo, a pożycza je rządowi Stanów Zjednoczonych na procent dokonując zakupu obligacji skarbowych. Osoby puszczające w obieg tę opinię mylą się z braku wiedzy, albo manipulują odbiorcami. Oczywiście, jak w przypadku każdego banku centralnego samo kreowanie waluty (tutaj dolarów) jest praktycznie bezkosztowe, ale - uwaga! - banki będące członkami (akcjonariuszami) FED mają prawo z zysku FED pobrać sobie jedynie 6% rocznie od swoich udziałów (udziały to relatywnie niewielkie kwoty). CAŁY ZYSK PONAD TĘ KWOTĘ POWRACA DO RZĄDU STANÓW ZJEDNOCZONYCH. Ten fakt dobitnie pokazuje, że FED nie jest żadną prywatną instytucją, lecz agendą prawie rządową. I tak upada teoria spiskowa nt. FED-u.
http://www.thedailybeast.com/articles/2014/01/14/the-insanely-profitable-federal-reserve.html
Zastanówcie się wszyscy, bo niezbyt logicznie argumentujecie. Jeżeli z jednej strony uważacie FED za potwora, który drukuje dolary jak szalony, który uzależnił od siebie rząd USA, a właściwie cały świat, a z drugiej zakładacie i oczekujecie krachu dolara, to tkwi w tym rozumowaniu wyraźny dysonans. Oto bowiem owa najpotężniejsza instytucja tak naprawdę nie ma żadnej władzy, gdyż dolar to śmieć, a ona zarządza śmieciem. Po krachu dolara FED będzie według was mniej warty niż ZUS :)
Rzeczywistość musi być inna. Albo dolar nie upadnie, a przynajmniej nie teraz, nie w horyzoncie najbliższych 10-20 lat (ja na to stawiam) i FED jest i pozostanie kluczowym graczem w światowym systemie finansowym, albo dolar upadnie a wraz z nim FED oraz najpotężniejsze elity finansowe i biznesowe na tej planecie, w tym amerykańskie, europejskie, chińskie i japońskie (wydaje mi się to na razie niemożliwe; być może jedynie Rosja chciałaby upadku dolara, ale Rosja to kolos na glinianych nogach).
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
A realna cena 1 oz au względem spadku siły nabywczej $ to MAX KILKASET $/oz
(tylko o tym cicho, bo się Chińczyk zorientuje że przepłaca:)
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
gh
zwykle lubię twoje komentarze, bo są krytyczne i pobudzają do przemyślenia problemu od innej strony. Tylko, ze dziś to chyba jesteś mocno nie w sosie i to co piszesz bardziej przypomina przekomarzanie rozdrażnionego dziecka niż logicznie myślącego faceta. Otóż - jak możesz nie rozumieć, że ogłoszenie przez Chiny stanu swoich rezerw złota, gdyby okazały się znacznie większe od ostatnio podanych, nie wpłynęłoby na cenę au? Chinczycy wykupują wszystko co ma wartość lub generuje zysk. Czy są tak głupi, że kupują złoto, które nie ma przyszłości? Mądrze i systematycznie obniżają poziom dolarowych rezerw. Są potęgą gospodarczą i chyba już też militarną, mają wokół siebie szereg krajów z którymi zacieśniają współpracę, z Rosją na czele. Nawet jeśli USA, jak piszesz, poślą złoto do lamusa, to Chiny i kraje BRICS mogą zrobić coś zupełnie przeciwnego i obejmie to zasięgiem połowę globu.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
będzie ciekawie jak zaniknie handel złotem fizycznym z braku popytu na nie. Cena jednak spaść nie musie, bo dziś fizyk to breloczek a rynek gra papierem i na nim zarabia. Papier ma tę cudowną cechę, że można go klikać do woli, lewarować i dzięki temu budować coraz większą bazę (w coś fundusze muszą inwestować) - alternatywą byłby OGROMNY WZROST FIZYCZNEGO ZŁOTA ale to rozwiązanie niekorzystne dla inwestorów i niepraktyczne.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
zobacz, co się teraz dzieje ws Ukrainy. Oni tam w Kijowie mogą nawet obozy koncentracyjne wdrożyć i gazować ludzi hurtowo a zachodnie media i tak będą krzyczeć, że to Putin jest adolf. To pokazuje, jak agresywne są dziś USA i jaką mają siłę rażenia (media). Militarnie mają przewagę MIAŻDŻĄCĄ nad całą resztą świata. Owszem BRICS mogą sobie handlować poza systemem ale to będzie enklawa skazana na pożarcie jak handel wymienny indian amazońskich. Świat nie jest i nigdy nie był sprawiedliwy, ale dziś reguły dyktuje wujek Sam a im bardziej zadłużony, tym jest potężniejszy. Absurd? Pozornie. Dziś miarą bogactwa jest zdolność zaciągania kredytów a ich spłata to obowiązek tylko dla biedaków
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
gh
ide spac, dzięki, ze się nie obraziłeś, pozostań merytoryczny, pozdrawiam.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
poxy6
"o cenie czegokolwiek decyduje stos podaży do popytu - tu nic się nie zmieni" - oczywiście zgadzam się z Tobą ale jedynie przy założeniu że dodruk jest stymulowany przez zdrowe zasady gospodarki. Natomiast w sytuacji z jaką mamy dziś do czynienia to prawo zupełnie nie funkcjonuje i myśle że co do tego obaj się zgadzamy. Można tu dewagować gdzie jest inflacja DZISIAJ i kiedy ją zobaczymy. Kiedyś na pewno.
DarSow
Polityka taniego pieniądza w połączeniu brakiem kontroli nad jego kreatorami doprowadziła do tego że świat stracił kontrole nad pieniądzem. Okazało się że na świecie jest więcej gotówki niż towarów i ilość gotówki znacznie przewyższa poziom realnej wymiany gospodarczej. Właśnie to doprowadziło do wykreowania baniek w 2007/2008. To właśnie nadwyżki pustego pieniądza przyczyniły się do tego co obserwowaliśmy. Co do dolara i jego wartości, jeśli piekarnia która sprzedaje dziennie załóżmy 100 chlebów wypiecze ich jutro 10000 to chleb po prostu szczerstwieje i straci jakąkolwiek wartość. Dopóki więc jest popyt na $, stopy są na histortycznie niskim poziomie dolar jakoś będzie egzystował. Wielokrotnie czytałem wypowiedzi (nawet ludzi z fedu) którzy obawiają się inflacji a jezcze bardziej w wydaniu hiper. Nie bez powodu Niemcy robią wszystko by tylko trzymać EBC w ryzach a kto jak kto ale oni doświadczeni przykładem Rep Wejmarskiej doskonale wiedzą co w trawie piszczy.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
DarSow
Polecam wam do przeczytania artykuł:
http://www.open.pl/news/guru_nie_wierza_w_zloto.html
Warren Buffett twierdzi, że złoto jest czymś zupełnie nieproduktywnym. Nie daje plonów, jak ziemia, nie przynosi odsetek, jak obligacje i nie daje dywidend, jak akcje. Nie ma więc powodów, by mieć złoto w swoim portfelu.
Kiedyś Warren Buffett odnośnie złota powiedział (parafrazując): Przybysze z kosmosu zobaczyliby rzecz absurdalną, to mianowicie że ludzie kopią dziurę w ziemi, by złoto wydobyć, a potem kopią drugą dziurę w ziemi, by w niej wydobyte złoto złożyć i wokół stawiają strażników.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
poxy6
w sumie nie powinienem odpowiadać na głupoty ale zapytam tylko czy przypadkiem ci przybysze nie widzieli jak już niejednokrotnie ludzie palili w piecach papierkami zwanymi pieniądzem albo zmiatali je z ulicy miotłami jak swego czasu na Węgrzech? Oczywiście złoto zakopane odkopią i zamienią na realne dobra gorzej jest z papierkiem. Jak nie wierzysz to ja mam sporo rubla jeszcze z czasów cccp i chętnie go z Tobą wymienie na bezwartościowe złoto (lub z kimś innym kto głosi poglądy podobne do Ciebie i złoto posiada). No jak są chętni? Przecież to też pieniądze.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Rubin
Obligacje dają odsetki. Tak, ale w normalnych warunkach. Jeśli dojdzie do krachu, kryzysu, wojny nie będą wiele warte.
Akcje dają dywidendy. Tylko, że jak ma się akcję która kosztuje 5zł i jest 1zł dywidendy to w dniu, w którym otrzymuje się tą dywidendę cena tej akcji jest obniżana na 4zł. Akcje są dobre jak się ma tyle kasy co Buffet i można kupować firmy mieć pakiety kontrolne, czy tyle ich, że się ma realną władzę. Nas to nie dotyczy.
Ziemia to fakt dobry pomysł, ale też nie jest to dobro, z którym w razie czego możesz się ewakuować, a co za tym idzie przeżyć. Nie mówię nawet o wojnie, ale dajmy na to jakaś powódź czy katastrofa ekologiczzna, że trzeba uciekać.
Gotówka też nie daje pełni bezpieczeństwa. Na takiej Ukrainie jak dojdzie faktycznie do wojny, kraj bankrutuje, a hrywny nie ma. Poważny problem będzie miał też rubel jak i waluty regionu.
Jestem, za rozsądną dywersyfikacją w której Au, gotówka i dewizy mają swoje miejsce jako część majątku. Nie przypadkowo gdy na Ukrainie weszli do majątków ludzi władzy znajdowano kilogramy złota i pliki dolarów w gotówce. Chłopaki wiedziały co należy mieć w sejfie.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Kirgiz
to może Ty uzasadnij, w jaki sposób by wpłynęło?
To ile Chińczycy mają rezerw mówi o popycie który generowali w przeszłości, popycie który wpływał na cenę w przeszłości. Jaki to ma związek z przyszłością?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Kirgiz
No właśnie, Chiny kupują wszystko a nie tylko złoto. Dlaczego się skupiasz na złocie tylko? A gdyby Chiny ogłosiły że mają miliard ton pszenicy to co, pewnie cena pszenicy by wystrzeliła w kosmos? Aha nie piszesz o tym bo pewnie nie masz pszenicy....
Jak dolar upadnie to wszystko będzie drogie w dolarze. Czekanie na wzrost ceny AU ma sens tylko wtedy gdy ten wzrost będzie relatywnie większy niż innych dóbr.
gdy dziś chleb kosztuje 1 USD zarabiam 1000 USD a złoto jest po 1300 to gdy za 5 lat za chleb zapłacę 2 USD zarobię 2000 a złoto będzie po 2600 to co się zmieni?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Ja bym kupił kilka ha i zaczął sadzić przenicę, niestety ze złotem tak się nie da zrobić. Nie można go posadzić, wyhodować, dodrukować.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
grind
Więc jak to wszystko można interpretować ? czyżby wszyscy ci którzy kupowali swoje uncjówki w granicach 5000 - 6000zł wyprzedali je pod koniec zeszłego roku po 4000 zł ???
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Nikt Ci nie każe kupować złota. Jeżeli nie rozumiesz, że to dobra, bezpieczna inwestycja to trzymaj kasę na lokacie w banku. Twoja sprawa. Jak uważasz, że Chiny, reszta krajów BRICS to słabeusze bez przyszłości a USA są i będą potęgą, kupuj us 10y. Twoja sprawa. Nikt Ci nie każe pamiętać o tym co zrobił Balcerowicz, co było na Cyprze a obecnie jest na Krymie. Jak Cię nie przeraża dodruk $, dług publiczny USA to Twoja sprawa. Ja wolę trzymać złoto.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
supermario
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
grind
W Niemczech jest około 80 milionów ludności czyli przeszło dwukrotnie więcej niż w Polsce , ich zarobki są również kilkukrotnie większe niż w Polsce więc jaki sens jest przyrównywać popyt na złoto w Niemczech do popytu na złoto w Polsce ?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
fizban
http://www.pb.pl/3655637,53202,do-kupienia-zloto-amber-gold
może ktoś zainteresowany? hehehehehe
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Nie dawałem Ci żadnych rad, tylko napisałem, że Twoja sprawa co robisz a co robię ja i inny zwolennicy posiadania fizycznego metalu to nasza sprawa. Chcemy kupować AU to będziemy kupować, Tobie może się to nie podobać, ale kogo to obchodzi.
Po tym co piszesz, nie trudno zauważyć, że wielu rzeczy nie rozumiesz:
skoro porównujesz złoto z pszenicą nie trudno takie wnioski wyciągnąć.
Cytuję Twoje słowa odnośnie tego, że złoto to cyrkowy atrybut a Ci co je kupują to klauny: ,, Żeby to rozstrzygnąć nie trzeba na nic czekać. Złoto trzeba wydobyć i to kosztuje konkretną pracę a dla stworzenia dolara wystarczy zapis elektroniczny w FED.''
Skoro Twoim zdaniem zapis elektroniczny tworzony przez FED jest więcej warty niż realne dobro jakim jest złoto ( pomijająć już właściwości złota jako metalu i jego zastosowanie ), a Ci co złoto kupują to klauny, to może zmień bloga i idź uszczęśliwiać swoimi ,,mądrymi'' komenatzrami czytelników innych blogów ( Bankier, Parkiet ). Dyskusja z klaunami to chyba strata czasu nawet dla tekiego geniusza jak TY ?
Nie obraź się, że już Ci nie odpiszę, ale nie chce mi się zaniżać poziomu intelektualnego jałową dyskusją. Dodam na koniec tylko, że $ istnieje trochę ponad 100 lat i właśnie się kończy a złoto było, jest i będzie. Bez odbioru.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
MakeMyDay
Czytając o tobie zaciekawił mnie temat firm i podróży. Może warto, żebyś podzielił się w ramach wpisu swoimi doświadczeniami z prowadzenia firmy (czy robiłeś to w Polsce?) albo nt. tego jak widzisz ludzi i ich spojrzenie na życie/finanse w Europie i Azji?
Nie dziwię się, że Trader przestał pisać w sekcji komentarze, ponieważ te zamieniły się w dyskusję jak na wszystkich forach, czyli ostatecznie sprowadziły się do roli chata. Skończcie panowie jeździć po sobie. O wiele lepiej jak się wymieniacie argumentami i pomysłami. A najlepiej piszcie komentarze związane tematycznie z wpisami Tradera, a nie przerzucajcie całego gnoju do najnowszego posta.
PEACE!
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
grind
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
DarSow
Złoto to tylko żółty, miękki metal, który lśni i nie rdzewieje. Kosmici byliby zdumieni po konstatacji, że ludzie przydają temu metalowi tak wielkie znaczenie.
Pisałem już o dzisiejszej bardzo bardzo wysokiej cenie złota, gdzie kostka wielkości pudełka tic-taców kosztuje 72 tys. zł. To absurd! Dlaczego? Weźmy takie porównanie. Ktoś zarabia netto 3 tys. zł na miesiąc. Pracuje ciężko przez cztery lata i zarabia netto 144 tys. zł. I teraz bierze dziewczynę i mówi jej: kochanie za te 144 tys. zł kupię dwupokojowe mieszkanie (załóżmy, że nie chodzi o Warszawę lub inne duże miasto; w mniejszych to cena realna), pobierzemy się, urodzisz dzidzię i będziemy żyć długo i szczęśliwie. No chyba że oczekujesz krachu na świecie, no wiesz krachu dolara i innych walut fiducjarnych. Wtedy będą zamieszki i na huk nam to mieszkanie. Mogą nas życia pozbawić, więc może nie kupujmy mieszkania, bo za te 144 tys. zł. możemy kupić dwie kostki złota wielkości pudełka tic-taców każda. Jedną ja wezmę a drugą ty. Co ty na to moja luba? Po czym słyszy odpowiedź. Zidiociałeś do reszty czy co ??? Musisz mieć nie po kolei w łepetynie, jeżeli w ogóle przyszło ci na myśl stawiać równość pomiędzy wartością dwupokojowego mieszkania a dwiema kostkami metalu.
To tyle w kwestii złota :)
Powyższa historyjka plastycznie ukazuje, że złoto jest obecnie horrendalnie drogie.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
DarSow
Dzięki za twój głos w dyskusji, bo dokładnie odpowiada temu, o czym wcześniej tu pisałem. A teraz krótko powtórzę. Zasada efektywności (mądrości) rynków finansowych przeniesiona na postępowanie amerykańskich elit finansowych i biznesowych, które nie cenią złota, każe przyjąć interpretację, że oni wiedzą więcej i istnieją obiektywne powody, dla których złoto nie ma tej wartości (ceny), którą mu się przypisuje w mass mediach.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
grind
Ja jestem też zwolennikiem złota jak większość ludzi na tym blogu ale ! czym więcej analizuję to co widzę i to co się dzieje na rynku oraz całą ruchawkę w USA mam coraz większe obawy że złoto może stać się pułapką dla ludzi którzy w nie wierzą i inwestują - całkowicie podzielam twój pogląd że musi być coś nie tak w temacie au gdyż jest ewidentnie widoczne że ( wszyscy najlepiej poinformowani w temacie ) trzymają się z dala od złota i właśnie to jest najbardziej zastanawiające nawet dla goldbuga takiego jak ja
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
xavier
haha
jeśli taka dziewczyna jest twoim doradcą inwestycyjnym to współczuję, jak ci powie że trzeba te pieniądze wydać na drogie kosmetyki i futro by szałowo wyglądać i wzbudzać respekt sąsiadów to też posłuchasz takiej pustej blondynki?
tak przy okazji plik banknotów 100 dolarowych wartych 144 złotych będzie tylko kilka razy większy od pudełka tiktaków, w związku z tym dolary sa przewartościowane? jak można oddać dwupokojowe mieszkanie za bloczek papieru o wadze kilkuset gramów (makulatura na skupie 0,2 zł/kg )
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
xhx22
Tu nie chodzi o to co kupic. Możesz sobie wyobrazic że niektórzy mają już wszystko kupione do szczęścia ? Tutaj chodzi jak zachowac wartośc ciężko zarobionej gotówki. Jak ktoś tu pisał że koszt wydobycia będzie na poziomie 300 USD (rozumiem że przykładowo) to zawsze to będzie 300 a nie 0 (zero) Możesz to zrozumiec ?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Przykład jest dobry i logiczny, w takim przypadku faktycznie lepiej kupić mieszkanie. Ale zakładając, że ta sama młoda para jest troszkę w innej sytuacji materialnej tzn: mają duży apartament, dwa auta, inne nieruchomości, mają trochę oszczędności. Co wtedy lepiej zrobić z gotówką ?
1.Kupić kolejne mieszkanie, które za kilka lat będzie pustostanem i będzie generować tylko obciążenia ( czynsz, podatek od nieruchomości, pewnie także koszt użytkowania wieczystego gruntu ).
2. Wpłacić nadmiar gotówki na lokatę do banku i realnie tracić kilka % rocznie . Ryzykować, że w przypadku bankructwa banku po 2016 r. ( procedura Bail-in ) możemy tej kasy nie zobaczyć.
3. Kupić przewartościowane akcje lub obligacje.
4 A może kupić dwie sztabki złota wielkości pudełka tic-taców, schować i spać spokojnie.
Czy cena złota jest przewartościowane ? Nie jest, to $ jest zdewaulowany. Złota zawsze zachowuje wartość. Szczególnie teraz, kiedy FED drkuje na potęgę a papierowy pieniądz nie ma w niczym oparcia.
@ grind
Ja bym nie panikował, jedni kupują, inni sprzedają. USA są technicznym bankrutem i to jest fakt niezaprzeczalny. Ratują się tak długo jak mogą, sprzedając złoto Chinom, kupują sobie czas. Jest zawsze ryzyko, że coś jest na rzeczy, tak jak wspomniałeś możliwość pozyskiwania złota z wody morskiej przy minimalnych kosztach.
Moim zdaniem lepiej jednak postawić na fizyczny metal niż obstawiać takie scenariusze. Chiny mają świetny wywiad, technologię, myślę, że zorientowaliby się prędzej czy później, że coś jest nie tak.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
DarSow
No to teraz pojechałeś po całości...
Gdzie ja napisałem, że owa dziewczyna to blondynka? :)
Otóż zareagowała bardzo mądrze, co potwierdził Michael (dzięki Michael :)).
Z przywołaniem to dyskusji kanapki dolarów trafiłeś jak kulą w płot, niestety. Ja porównywałem dobra materialne - mieszkanie i metal, a ty przywołujesz pieniądz hmm, to dlaczego nie ciąg bitów... one nic nie ważą, więc mógłbyś położyć na szali wszystkie pieniężne bity świata...
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
xavier
taki scenariusz zmylił by chyba każdego a rynki lubią szokować nawet tych co im się wydaje że nie należą do tępej masy i wiedzą więcej niż inni
jednak już srebra by im się tak łatwo nie opłaciło odzyskiwać :]
może się w przyszłości okazać że wysoka wartość złota będzie powodem jego upadku i świat zwróci się ku tańszym metalom do inwestowania jak srebro a nawet miedź albo powróci do handlu złotem ale już w nowej rzeczywistości po śmiesznie niskich cenach
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
xavier
nie twierdzę że musimy wszystkiego sobie odmawiać żeby mieć jak najwięcej "żółtego metalu" trzeba gdzieś mieszkać więć lepiej kupić mieszkanie a dopiero potem nadwyżkę upakować w "żółty metal"
ale osoba wypowiadająca takie zdanie "Musisz mieć nie po kolei w łepetynie, jeżeli w ogóle przyszło ci na myśl stawiać równość pomiędzy wartością dwupokojowego mieszkania a dwiema kostkami metalu."
musi być przykładem typowego ignoranta nie mającego pojęcia czym jest złoto
najpierw trzeba gdzieś mieszkać potem gromadzić cenne przedmioty ale z wypowiedzi tej pani wynika że jeśli damy bezdomnemu złoto o wielkości dwóch pudełek tic taców to bezdomny ten wkurzy się i wywali je do rzeki bo po co mu dwie kostki zlota jak on chce mieszkanie...
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
DarSow
Na prowadzonych przez siebie wykładach (strategie alokacji kapitału) mówię podobnie. Otóż ludzie zamożni i bardzo zamożni, którzy mają w życiu wszystko, mają pokryte majątkiem wszystkie życiowe potrzeby MOGĄ ZAINWESTOWAĆ W ZŁOTO 10-20% SWOJWEGO MAJĄTKU, TAK NA WSZELKI WYPADEK, JAKO POLISĘ UBEZPIECZENIOWĄ. Ale pozostali nie powinni. To rachunek prawdopodobieństwa. Moim zdanie ryzyko krachu dolara i globalnego resetu jest niskie. Jeżeli weźmiemy funkcję użyteczności, która będzie stanowić sumę różnych działań i ich skutków w połączeniu z prawdopodobieństwem zaistnienia danych okoliczności, to zwykli zjadacze chleba uzyskają maksimum użyteczności przez proste działanie:
1/ spłacam kredyty i uwalniam się od długu
2/ zabezpieczam sobie przyzwoitą emeryturę zusowską (nie unikam składek, jeśli prowadzę działalność gospodarczą, bo to nie ma sensu)
3/ zabezpieczam sobie dodatkowe środki emerytalne (IKE, IKZE), tak by w wieku 60 lat przejść na swoją kilkuletnią emeryturę do czasu nabycia uprawnień do emerytury zusowskiej
4/ buduję poduszkę bezpieczeństwa na lokatach bankowych (powiedzmy, że poduszka bezpieczeństwa to środki do życia na 3-5 lat)
I DOPIERO PO ZREAZLIZOWANIU POWYŻSZYCH CZTERECH PUNKTÓW WCHODZĘ NA PORTALE, KTÓRE WIESZCZĄ ŚWIATOWY FINANSOWY ARMAGEDDON I NAPĘDZAJĄ DO KUPNA ZŁOTA.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
AlanBS
Być może błędem jest zakładanie że to co dotyczy dobra USA dotyczy także dobra bogatych ludzi zarządzających tym terytorium ale nie koniecznie przywiązanych amerykańskiego obywatelstwa.
To że USA jako kraj nie kupuje złota nie oznacza wcale że prywatne osoby i prywatni właściciele korporacji i banków nie maja tego złota całe "piwnice".
Być może skreślili oni już USA jako teren do robienia interesów - co wcale nie oznacza że nie będą tych interesów mogli robić gdzie indziej na świecie - zarobili w czasach dolara teraz pora na coś nowego - być może rękami Chin w zamian za technologie i nowe miejsca dla rozwoju i bogacenia się na nowych zasadach zniszczą dolara, swój własny kapitał w trwałych aktywach, technologi i prywatnym złocie przetrwa i wygeneruje nową siłę napędową rozwoju.
USA przestaną istnieć w dzisiejszej formie ale naprawdę myślicie że kogokolwiek to zmartwi poza szarymi amerykanami ?
Jaki to problem technologię i kapitał przenieść w inną część świata - np 3 lata temu firma De Beers zaczęła przenosić swój biznes z Londynu do Botswany - dlaczego nie miałby zrobić jeśli już tego nie robi cały biznes.
Zakładanie że tylko USA jako państwo może być potęga jest błędem bo juz dawno minęły czasy że to państwa o czymś decydują.
Teraz decyzje podejmują korporacje i ci którzy je kontrolują i tam jest prawdziwa władza - ponadnarodowa.
Nie można zamykać się myślowo na narzucone schematy w których teraz żyjemy.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
grind
I DOPIERO PO ZREAZLIZOWANIU POWYŻSZYCH CZTERECH PUNKTÓW WCHODZĘ NA PORTALE, KTÓRE WIESZCZĄ ŚWIATOWY FINANSOWY ARMAGEDDON I NAPĘDZAJĄ DO KUPNA ZŁOTA.
problem w tym że wszystkie jak to nazwałeś portale nigdy nie są bezinteresowne a tym bardziej obiektywne ;-)
w olbrzymiej większości reprezentują różnej maści fundusze inwestycyjne lub dilerów metali szlachetnych ich producentów oraz inne osoby powiązane z tym biznesem , niestety ale robienie ludziom wody z mózgu odbywa się nie tylko w mass mediach ale i również w trzecim obiegu za pomocą wszelkiej maści blogów społecznościowych i innych niezależnych przekazach ;-)
trzeba czasami zachować trzeźwość umysłu nawet na tym blogu ;-)
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
DarSow
Moim zdaniem USA to mocarstwo, które mocarstwem pozostanie jeszcze długo. W żadnej mierze USA NIE SĄ BANKRUTEM.
Na tym portalu dyskutujemy o systemie finansowym, o dolarze, globalny resecie i możliwościach zabezpieczenia się przed nim. Ale - uwaga! - BOGACTWO EKONOMICZNE TO NIE WALUTA CZY SYSTEM FINANSOWY!!!
BOGACTWO EKONOMICZNE TO:
1/ ZIEMIA RODZĄCA ŻYWNOŚĆ (USA są pod tym względem bardzo bogate)
2/ SUROWCE NATURALNE (tu również USA są dosyć bogate)
3/ TECHNOLOGIE WYTWÓRCZE (tu USA są ekstremalnie bogate)
4/ LUDZIE ZDOLNI OBSŁUGIWAĆ TE TECHNOLOGIE (w tym zakresie USA też są bogate, a w razie czego mogą braki uzupełnić imigracją)
Jak więc widać, USA pozostaną bogatym państwem i supermocarstwem jeszcze przez długi czas. A jeśli kiedyś Federal Reserve Notes straci na znaczeniu, to... więcej straci konkurencja (Chiny, Japonia, Rosja itd.) niż USA, które na tę okoliczność - jestem o tym świecie przekonany! - są znakomicie przygotowane.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
xhx22
ad.1 zgadzam się
ad.2 zgadzam się
ad.3 bzdura
ad.4 wolę trzymac w domu np. frank
a w złoto około 50%
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Płacenie skłądek na ZUS nie ma najmniejszego sensu. Policz sam: przez 40 lat płacisz 1050 zł miesięcznie a otrzymujesz w zamina emeryturę w wysokości 790 zł miesięcznie od 67 roku życia. Nie wspomnę o tym jak funkcjonuje służba zdrowia. Bez sensu, pozatym nie waidomo czy wogóle coś dostaniesz. II i III filar także bez sensu, lepiej odkładać samemu. Popatrz jak żyją obecni emeryci, którzy całe życie ciężko pracowali, mają głodowe emerytury, kolejki po kilka miecięcy a nawet lat do lekarza. Państwo Polskie ich okradło i tych, którzy płacą skłądki obecnie okradnie także.
Lokaty bankowe to żadne rozwiązanie, realnie na nich tracisz, pozatym przypominam o Cyprze - po tych wydazeniach nikt mnie już nie przekona do trzymania kasy w banku. Obecnie na Krymie ludność ma ten sam problem, nie ma kasy w bankomatach a banki są pozamykane. Przy systemie rezerwy cząstkowej i kreacji pieniądza przez banki komercyjne z niczego, uważam, że lokata to bezsens.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
grind
z tą żywnością w USA to jest różnie proponuje obejrzeć ten film https://www.youtube.com/watch?v=I8qFkZ8jhgs
daje to trochę do myślenia czy to tylko zwykła pazerność korporacji czy zamierzone planowe działanie elit
bo wygląda to na samozagładę mi bardziej
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
DarSow
Teoretycznie można sobie wyobrazić, że część amerykańskich elit opuści lub już opuściło terytorium USA i kupują złoto poprzez Hong Kong. I nie chcą mieć z USA nic wspólnego.
Moim jednak zdaniem to tylko teoria. Bardzo zamożni amerykanie najbezpieczniej będą się zawsze czuli w Ameryce. Nigdy nie wiadomo co się może na świecie wydarzyć, a przecież w ostateczności, w ekstremalnych sytuacjach liczy się tylko technologia i siła militarna. A tu USA są bezapelacyjnym dominatorem.
USA dzięki swojej pozycji międzynarodowej, dzięki swojej sile mogą przymusić zarówno korporacje do powrotu do USA i repatriacji dolara jak i osoby fizyczne. Niedługo (1 lipca b.r.) wchodzi w życie FATCA, Polecam tekst:
http://www.obserwatorfinansowy.pl/tematyka/bankowosc/fatca-dotknie-bez-pardonu-nie-tylko-amerykanow/
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
xhx22
Moim zdaniem nie da się normalnie prowadzic działalności gospodarczej i unikac płacenia ZUS. Upomną się za kilka lat. Znajomi już kwiczą.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Freeman
Mozecie juz teraz zaczac gromadzic zapasy wody morskiej.
W przyszlosci bedziecie bogaci.
A tak na powaznie. Skoro jednym tchem recytujecie ze zloto jest bezuzytecznym reliktem,
to za przeproszenie, po jakiego grzyba wydobywac je z wody morskiej. Jedno przeczy drugiemu i taka teoria nie ma logiki.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
xhx22
"USA dzięki swojej pozycji międzynarodowej, dzięki swojej sile mogą przymusić zarówno korporacje do powrotu do USA i repatriacji dolara jak i osoby fizyczne. Niedługo (1 lipca b.r.) wchodzi w życie FATCA, "
Siła militarna to się zgodzę ale z kaską to kiepsko. Sam to przyznajesz.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Można ominąć ZUS, np: rejestrujesz firmę ma matkę, emerytkę i płacisz tylko skłądkę zdrowotną, chyba 264 zł/m. Albo załatwiasz sobie etat w Czechach lub na Słowacji i tam odprowadzasz składki. Robiąc to poprzez wyspecializowane agencje pracy, koszt to około 400 zł/m z ich prowizją, samemu jeszcze mniej.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Freeman
Jesli prowadzisz wyklady na temat swietlane przyszlosci dolara to radze uwazac, zeby w przyszlosci ktos z audytorium nie odwiedzil Cie prywatnie
w podziekowaniu za swietne doradztwo finansowe.
Tutaj masz dane kursu dolara do CHF od 1970, wtedy za $ placilo sie 4,32 CHF
i od tego czasu mamy staly zjazd w dol. Tyle na temat dolara.
Cena zlota w dolarach jest manipulowana, ale kazda manipulacja kiedys peka.
Jak peknie zobaczysz prawdziwa cene Au. Ja jestem cierpliwy i wole czekac.
USD/CHF (US-Dollar / Schweizer Franken) Jahres-Schlusskurse
Jahr
Erster
Hoch
Tief
Schluss
%
2014 0,8929 0,9117 0,8723 0,8815 -1,27%
2013 0,9155 0,9792 0,8849 0,8929 -2,47%
2012 0,9387 0,9957 0,8951 0,9155 -2,48%
2011 0,9344 0,9743 0,7230 0,9387 0,46%
2010 1,0345 1,1637 0,9344 0,9344 -9,67%
2009 1,0434 1,1881 0,9963 1,0345 -0,85%
2008 1,1324 1,2238 0,9863 1,0434 -7,86%
2007 1,2185 1,2535 1,0968 1,1324 -7,07%
2006 1,3142 1,3226 1,1927 1,2185 -7,28%
2005 1,1397 1,3255 1,1473 1,3142 15,31%
2004 1,2386 1,3178 1,1305 1,1397 -7,99%
2003 1,3836 1,4191 1,2386 1,2386 -10,48%
2002 1,6611 1,7194 1,3836 1,3836 -16,71%
2001 1,6111 1,8190 1,5792 1,6611 3,10%
2000 1,5907 1,8224 1,5535 1,6111 1,28%
1999 1,3735 1,5968 1,3589 1,5907 15,81%
1998 1,4633 1,5417 1,3103 1,3735 -6,14%
1997 1,3415 1,5345 1,3438 1,4633 9,08%
1996 1,1545 1,3490 1,1537 1,3415 16,20%
1995 1,3090 1,3185 1,1185 1,1545 -11,80%
1994 1,4880 1,4936 1,2388 1,3090 -12,03%
1993 1,4665 1,5455 1,3908 1,4880 1,47%
1992 1,3580 1,5450 1,2297 1,4665 7,99%
1991 1,2710 1,5911 1,2347 1,3580 6,85%
1990 1,5405 1,5810 1,2450 1,2710 -17,49%
1989 1,5010 1,7962 1,4990 1,5405 2,63%
1988 1,2692 1,6105 1,2705 1,5010 18,26%
1987 1,6137 1,6270 1,2692 1,2692 -21,35%
1986 2,0755 2,0972 1,6110 1,6137 -22,25%
1985 2,5970 2,9367 2,0755 2,0755 -20,08%
1984 2,1750 2,5970 2,1050 2,5970 19,40%
1983 1,9930 2,2130 1,9185 2,1750 9,13%
1982 1,7960 2,2305 1,7800 1,9930 10,97%
1981 1,7610 2,2120 1,7525 1,7960 1,99%
1980 1,5800 1,8700 1,5645 1,7610 11,46%
1979 1,6200 1,7430 1,5335 1,5800 -2,47%
1978 2,0000 2,0430 1,4640 1,6200 -19,00%
1977 2,4490 2,5678 2,0000 2,0000 -18,33%
1976 2,6200 2,6120 2,4005 2,4490 -6,53%
1975 2,5400 2,7555 2,3935 2,6200 3,15%
1974 3,2435 3,4260 2,5050 2,5400 -21,69%
1973 3,7740 3,7708 2,7050 3,2435 -14,06%
1972 3,9150 3,9777 3,7535 3,7740 -3,60%
1971 4,3162 4,3173 3,8700 3,9150 -9,30%
1970 4,3240 4,3368 4,2935 4,3162 -0,18%
USD/CHF (US-Dollar / Schweizer Franken) Chart
1 T. 1 W. 1 M. 3 M. 6 M. 1 J. 5 J. 10 J. Max.
Chart: Linien Kerzen Balken mehr...
USD/CHF (US-Dollar / Schweizer Franken) Performance
Zeitraum Kurs %
1 Woche 0,8850 -0,39%
2 Wochen 0,8798 0,19%
1 Monat 0,8852 -0,41%
6 Monate 0,8960 -1,61%
1 Jahr 0,9427 -6,49%
3 Jahre 0,8755 0,69%
5 Jahre 1,1567 -23,79%
USD/CHF (US-Dollar / Schweizer Franken) Chartanalyse
24.04.14 USD/CHF (US-Dollar / Schweizer Franken) unter 38-Tage-Linie
23.04.14 USD/CHF (US-Dollar / Schweizer Franken) unter 50-Tage-Linie
23.04.14 USD/CHF (US-Dollar / Schweizer Franken) unter 20-Tage-Linie
21.04.14 USD/CHF (US-Dollar / Schweizer Franken) über 50-Tage-Linie
21.04.14 USD/CHF (US-Dollar / Schweizer Franken) über 20-Tage-Linie
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
xhx22
No i właśnie o tym mówię. Zyski niewielkie a niektórzy znajomi są już trzepani od dwóch lat. Ja dziękuję. Dla mnie spokój jest ważniejszy. Jakbym nie miał na ZUS to pewnie też na złoto i nie czytałbym tego forum. Ja cały czas myślę że to forum jest dla ludzi co mają jakieś nadwyżki finansowe i nie mają co z nimi zrobic a nie dla gołodubców typu... sam wiesz.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
1. pospłacaj długi
- długi konsumcyjne należy spłacić jak naszybciej
- kredyty inwestycyjne , powiedzmy po uzględnieniu demografi UE I sytuacji na świecie to mamy jakieś 9 - 11 lat na spłatę , potem może być nie ciekawie
2. zabespieczenie emerytalne
- długość życia w POlSCE dla męszczyzny to ok 71 lat dla kobiet ok 9 lat więcej , pracujemy do 67 roku życia (do tego lepiej wziąść pod uwagę możliwość podniesienia wieku emerytalnego)
- moim skromnym zdaniem IKE to dobre rozwiązanie pod warunkiem , że jesteś facetem I będziesz pracował do 68 - 69 roku życia
- należy zakładać w takim wypadku sposób dziedziczenia majątku I itd.
3. LOKATY BANKOWE moim zdanie to beznadziejna inwestycja
- bez trudu większość ludzi może osiągnąć 5 - 7,5% w skali roku , to więcej niż na lokacie
- nawet uzględniając straty inwestycyjne przeciętny inwestor osiąga 10% w skali roku
- niewielka ilość pieniędzy na koncie (na 3 - 6 miesięcy )wzupełnośi wystarcza
pod warunkiem , że masz możliwość wycofania szybko kasy z części inwestycji , w inym wypadku należy mieć zasoby na 12 - 14 miesięcy
- zasoby kasy na 3-5 lat jest moim zdanie mało efektywne
Pozatym gratuluję trzezwego spojrzenia na złoto I na to czym dokładnie jest dla inwestora.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Oj wiem doskonale kogo masz na myśli. Mam znajomych, którzy tak robią i dają radę. Bardziej się czepia Skarbówka niż ZUS. Generalnie uważam, że płacenie składek na ZUS nie ma sensu, zmarnowane pieniądze, ale jak trzeba to trzeba.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
DarSow
STAJĘ TWARDO (MATEMATYCZNIE) W OBRONIE ZUS
W tym roku łączna składka zusowska (bez dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego) wynosi 987,39 zł i obejmuje:
1/ ubezpieczenie społeczne 661,92 zł (w tym: ubezpieczenie emerytalne 438,73 zł, ubezpieczenie rentowe 179,81 zł, ubezpieczenie wypadkowe 43,38 zł)
2/ składkę na Fundusz Pracy 55,07 zł
3/ ubezpieczenie zdrowotne 270,40 zł
Analizując wielkość składki zusowskiej trzeba mieć na uwadze następujące okoliczności:
A/ Kwota składki emerytalnej 438,73 zł wędruje na nasze konto w ZUS (część z niej pójdzie do OFE, jeśli ubezpieczony tak zdecyduje) z przeznaczeniem na naszą przyszłą emeryturę. To są nasze pieniądze(!) albo (jeśli ktoś chce podważać słowo "pieniądze") wyrażone w pieniądzu prawo do przyszłej emerytury na jesień życia. Z tej naszej dzisiejszej składki wypłacane są emerytury naszym rodzicom (dziadkom), a w przyszłości, gdy osiągniemy wiek emerytalny ze składek naszych dzieci (wnuków) będzie nam wypłacana emerytura. To idea repartycyjnego (solidarności międzypokoleniowej) systemu emerytalnego, wielkiego osiągnięcia współczesnej cywilizacji, dostępnego tylko w najzamożniejszych krajach obejmujących zaledwie 1 miliard ludzi (i my do tych szczęśliwców należymy). Mam nadzieję, że składki 438,73 zł nikt już nie będzie dezawuował. Z sumy 987,39 zł pozostaje więc do dalszej analizy 548,66 zł (987,39 - 438,73).
B/ Kwota 270,40 zł (9% od podstawy wymiaru 3004,48 zł)) daje nam ubezpieczenie zdrowotne, ale - uwaga! - prawie w całości rozliczana jest ona jako składnik podatku dochodowego PIT. Prawie w całości, bowiem odliczeniu podlega 7,75/9% z 270,40 zł czyli 232,85 zł. Na tej składce "tracimy" więc jedynie różnicę, czyli kwotę 37,55 zł. Z sumy 548,66 zł pozostaje więc do dalszej analizy 315,81 zł (548,66 - 232,85).
C/ Płacąc podatek dochodowy PIT w koszty wrzucamy składkę społeczną i na Fundusz Pracy (bez zdrowotnej), czyli kwotę 716,99 zł. Pomnóżmy to przez 18% i otrzymamy kwotę 129,06 zł tarczy podatkowej (o tyle mniej wynosi nasze zobowiązanie podatkowe). Z sumy 315,81 zł pozostaje więc do dalszej analizy 186,75 zł (315,81 - 129,06).
I to jest wynik końcowy. Tak naprawdę płacąc 987,39 zł odzyskujemy 800,64 zł (438,73 zł na koncie emerytalnym, 129,06 tarczy podatkowej i 232,85 zł jako części podatku). Wynik końcowy w kwocie 186,75 zł daje nam jeszcze trzy rodzaje ubezpieczenia:
a/ wypadkowe (wypadki w pracy i w drodze do pracy)
b/ rentowe (wypadki i choroby powodujące kalectwo i/lub niezdolność do pracy)
c/ bezrobotne (to niewielkie kwoty, no ale zawsze jakieś są)
Jak widać z analizy ZUS WCALE NIE JEST DROGI. Kto unika płacenia składek zusowskich postępuje nieroztropnie, bowiem:
n1/ nie gromadzi środków na emeryturę
n2/ być może nie ma prawa do lecznictwa (chyba że ma z innego tytułu np. z ubezpieczenia małżonka)
n3/ naraża się na ryzyko braku środków do życia w przypadku przewlekłej choroby i/lub kalectwa
n4/ nie ma ochrony wypadkowej
n5/ nie ma bezrobotnego
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Kirgiz
Ty zupełnie nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, nie pisz tu bo zaśmiecasz tylko forum. Kończę dyskusję z Tobą bo nie rozumiesz co się do Ciebie pisze
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Będę z Tobą polemizował. Zus jest jedną z najdroższych instytucji emerytalnych w Europie a jeżeli weźmiemy pod uwagę skalę złodziejstwa i marnotrawstwa w ZUS to nie tylko najdroższą ale i najmniej efektywną. Pokaż mi drugi kraj w Europie ( może z wyjątkiem Szwecji ), w którym społeczeństwo płaci tak wysokie składki względem osiąganych dochodów. Dla przykładu w U.K minimalna składka to 20 funtów miesięcznie.
Pozatym przy obecnej demografi i skali emigracji jest niemożliwe, aby ZUS za 30 lat miał z czego wypłącać emerytury ( już za 6-7 lat zaczną się schody, tak jak w Portugalii i Irlandii rząd obniżył emerytury ), budżet państwa także może nie mieć środków. Twoje wyliczenia zakładają, że nasz piękny i ciekawy kraj będzie się cały czas rozwijał, ludzi będzie przybywało, wpływy podatkowe i inwestycję będą rosły. Czy tak będzie ? 3 mln Polaków którzy już wyjechali mówią same za siebie.
Ubezpieczenie można wykupić prywatne albo zarejestrować się w Urzędzie Pracy.
Kto dziś chodzi do Państwowego lekarza jak nie musi ?
Lepiej tą kasę ze składek ulokować w bezpieczne aktywa i na emeryturze sobie z tego spokojnie żyć.
Zapytaj obecnych emerytów czy było warto płacić składki ? Ja ciągle słyszę opinie w osiedlowym sklepiku, jak jedna pani mówi drugiej pani, że jakby ZUS oddał jej to wszystko co płaciła przez 40 lat, to dziś leżałaby i żyła jak królowa a tak musi dorabiać na emeryturze.
Chcesz sponsorować trupa, sponsoruj, ja też Ci wyliczyłem matematycznie, że to się nie opłaca. Płacić 1000 zł przez 40 lat, żeby otrzymać pustą obietnicę, że być może otrzymasz 790 zł na miesiąc od 67 roku życia ( o ile nie podniosą znowu wieku emerytalnego ) i możliwość korzystania z publicznej służby zdrowia. Bez sensu.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
DarSow
Pozwól, że coś sprostuję w twojej wypowiedzi. To dość powszechny błąd. Chodzi o średnią długość życia. Otóż ta wielkość nie ma dużego znaczenia, bowiem obejmuje wszystkie zgony, w tym niemowląt, dzieci, ludzi w średnim wieku w wyniku np. chorób czy wypadków. Dla rozważań emerytalnych bierze się pod uwagę średni czas dożycia, tzn. ile lat średnio jeszcze pozostało po osiągnięciu danego wieku. I tak dla mężczyzna w Polsce (dane ze stat.gov.pl) według ostatnich danych z 2012 roku, który osiągnął wiek 60 lat ma jeszcze przed sobą 18,6 lat życia, a kobieta 23,8 lat życia.
Plik "LUD_trwanie_zycia_2012.pdf" można pobrać w internecie.
Ciekawe w jaki sposób według ciebie "bez trudu większość ludzi może osiągnąć 5 - 7,5% w skali roku" oraz "nawet uzględniając straty inwestycyjne przeciętny inwestor osiąga 10% w skali roku".
Zdradź nam, proszę, ten sekret zakładając dzisiejszy poziom ok. 2% inflacji. Bo ja jako inwestor z dwudziestoletnim stażem na polskiej giełdzie i jako trader na forexie z dziesięcioletnim stażem (tysiące transakcji na wszystkich rynkach świata) twierdzę przeciwnie: łatwo i bez ryzyka można osiągnąć (netto) tylko tyle ile wynosi inflacja, i to na lokacie bankowej.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Kirgiz
A tak na powaznie. Skoro jednym tchem recytujecie ze zloto jest bezuzytecznym reliktem,
to za przeproszenie, po jakiego grzyba wydobywac je z wody morskiej. Jedno przeczy drugiemu i taka teoria nie ma logiki.
Nie zauważyłem, żeby ktokolwiek na tym forum pisał że złoto jest reliktem, zauważyłem natomiast że jakiekolwiek poddawanie w wątpliwość tezy że złoto się umocni cenowo w stosunku do innych dóbr wywołuje wrzask zapakowanych w złoto i komentarze w stylu to trzymaj dolary.
Co do Twojego pytania to jest to zupełnie logiczne - jeśli ktoś chce kupić złoto i płaci 1300 USD a ja mam technologię wydobycia np za 500 USD to dlaczego nie miałbym mu go sprzedawać?
Niektórzy płacą dziesiątki milionów dolarów za obrazy przedstawiające kolorowe pasy i co im zrobisz?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
xhx22
Gram na standard złota i upadek walut fiducjarnych. Nawet jak szlag trafi złoto to i tak będę w miarę majętny. Czy wy możecie to zrozumiec ?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Kirgiz
Nie we wszystkim się z Tobą zgadzam ale szacun za przykłady poparte logiką i danymi a nie bajanie "nawet uzględniając straty inwestycyjne przeciętny inwestor osiąga 10% w skali roku"
Taki Lotos na przykład w 2012 roku miał stopę zwrotu z kapitałów własnych 10% a w poprzednich latach 9 oraz 8 ale co tam to frajerzy przecież bo każdy jeden mógłby bez problemu kosić po 10 procent a oni się bawią w jakieś dziwne biznesy
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
złota szlag nie trafi - zerwie tylko link do fizyka
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Freeman
Dolar 1970 4,32 CHF
Dolar 2014 0.89 CHF
Utrata wartosci 79% przez 44 lata. Dolar to smiec w skrajnie koncowym Stadium.
Gdyby Szwajcaria sztucznie nie powiazala CHF pegiem z € ta strata bylyby jeszcze dotkliwsza i takie cos ( $ ) stawiasz w debacie o wartosc na przeciw
Au ?
Dla zainteresowanych: euro od chwili wprowadzenia do obrotu stracilo na wartosci ponad 70 % a przez ostatnie dziesic lat liczone w zlocie stracilo
64%
Wykresik
http://stooq.pl/q/?s=eurxau&c=10y&t=l&a=ln&b=0
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Littland
"Jak złota jest mało to jest mało i już.
Od myślenia czy go jest mało czy dużo nie ubędzie złota i nie ubędzie podaży.
Poza tym co to znaczy że złota jest mniej niż wszyscy myślą - jest tyle samo -jak mniej w skarbcu w USA to więcej w Chinach. Złoto to nie dolar że go można dodrukować albo spalić".
Nie zgadzam się! Właśnie od myślenia ile jest zależna jest podaż i popyt na dany towar. Gwarancja ze coś nie możne powstać z niczego, tak jak w przypadku złota daje wiarę ze zawsze ten towar zachowa wartość bez wzgledu na czasy.W przypadku gdyby nagle gdzieś odkryto mega ilości tego towaru, który można rzucić na rynek (tak jak było po odkryciu przez Hiszpanów Ameryki) towar ten (złoto)zacznie tracić na wartości właśnie z tego względu ze ludzie wiedza ze jest go więcej niż myśleli a to będzie warunkować jego cenę. Myślę ze złoto zawsze będzie trzymać cenę przynajmniej do momentu gdy jego pozyskiwanie wiąże się z wysiłkiem i zaangażowaniem finansowym, a tego oszukać się nie da.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
poxy6
"Kiedyś Warren Buffett odnośnie złota powiedział (parafrazując): Przybysze z kosmosu zobaczyliby rzecz absurdalną, to mianowicie że ludzie kopią dziurę w ziemi, by złoto wydobyć, a potem kopią drugą dziurę w ziemi, by w niej wydobyte złoto złożyć i wokół stawiają strażników"
A czy przypadkiem kiedyś guru Warren Buffett nie wspominał czy ci przybysze widzieli jak już niejednokrotnie ludzie palili w piecach papierkami zwanymi pieniądzem albo zmiatali je z ulicy miotłami jak swego czasu na Węgrzech? Niech jeszcze przybyszom powie że złoto zakopane odkopią i zamienią na realne dobra gorzej jest z papierkiem. Jak nie wierzysz to ja mam sporo rubla jeszcze z czasów cccp i chętnie go z Tobą wymienie na bezwartościowe złoto (lub z kimś innym kto głosi poglądy podobne do Ciebie i złoto posiada). No jak są chętni? Przecież to też pieniądze.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Kirgiz
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Kirgiz
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
grind
A jeżeli naprawdę nastąpi przełom technologiczny który umożliwi pozyskiwanie złota przy wyjątkowo niskich kosztach i będziemy go mogli pozyskiwać w olbrzymich ilościach ? co wtedy ? kiedyś olbrzymią wartość posiadały kamienie szlachetne diamenty , rubiny , szmaragdy a dziś możemy produkować je w syntetyczny sposób bez ograniczeń i tylko dzięki zmowie pomiędzy ich producentami o ograniczonej podaży nadal trzymają jeszcze jakąś wartość więc dlaczego wszyscy odrzucają możliwość pozyskiwania lub produkcji taniego złota ? Po ujawnieniu takiej technologii wartość złota może zostać z dewaluowana w ciągu jednego dnia o 50-70% a popyt na nie całkowicie się załamać wtedy rzeczywiście nastąpi oderwanie się ceny papieru od fizycznego złota ale w drugą stronę ;-) a dawny parytet 1 : 15 w stosunku do srebra znów będzie aktualny i to nie przez wzrost wartości srebra ale raczej spadek wartości złota
mimo takich czarnych scenariuszy nadal widzę sens trzymania jakiś skromnych rezerw w złocie ale nie więcej niż 20% z całości bo zarówno reset jak i tanie technologie produkcji złota są odległe a ubezpieczyć jakoś się trzeba
bynajmniej lokowanie całości dostępnych środków tylko w metale uważam za absurd
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Kirgiz
No i co się starasz udowodnić? Że Buffet nie ma racji? - to w czym nie ma. Bo z Twojego wywodu nic nie wynika. Na koniec budujesz jeszcze śmieszną tezę że niby złoto ma mniejszą wartość niż papier wg niektórych ludzi - nie zagalopowałeś się co nieco?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
poxy6
ja nic nie udowadniam, po prostu ripostuje że to nie złotem palono w piecach. Buffett naturalnie ma racje, ludzie kopią w ziemi żeby wydobyć złoto. Tylko się zastanów czy ja jej nie mam? Czyżby już nie jednokrotnie kolorowe papierki służyły ludziom do podpałki? O ile dobrze pamiętam to nawet Trader21 w którymś ze swoich artykułów publikował takie zdjęcie. Trzeba sobie tylko porównać wymowe i znaczenie wydobycia złota i palenia w piecu kolorowym papierkiem.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Kirgiz
Ludzie trochę więcej obiektywizmu - kopanie złota po to żeby go mieć to z pewnego punktu widzenia rzeczywiście śmieszna sprawa i to chodziło Buffetowi.
Ze złotem i papierem jest podobnie - wszystko się opiera za zaufaniu że jutro za to coś kupię. A że złoto ma tego zaufania z natury więcej - przecież z tym nikt nie dyskutuje.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
DarSow
Warren Buffett powiedział też:
"Gdyby całe światowe zasoby złota stopić w jedną całość, powstałby sześcian o wielkości 68 stóp sześciennych (…). Przy obecnej cenie złota sześcian ten byłby wart 9,6 bln USD. Nazwijmy go sześcianem A. Teraz dla odmiany stwórzmy sześcian B o takiej samej wartości. Za taką kwotą moglibyśmy kupić wszystkie grunty rolne w USA (400 mln akrów o produkcji wartej 200 mld USD rocznie), plus 16 koncernów Exxon Mobil (firma przynosząca największe zyski na świecie – ponad 40 mld USD rocznie). Po tych zakupach i tak zostałoby jeszcze ok. 1 bln USD wolnej gotówki (…). Czy można sobie w ogóle wyobrazić inwestora, który wybrałby sześcian A zamiast B?"
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Oczywiście, że można sobie wyobrazić takiego inwestora. Będzie nim ktoś, kto zamierza bezpiecznie ulokować oszczędności na dłuższy okres czasu.
Wylicz w takim razie, ile za 5-6 lat będziesz mógł nabyć za sześcian A a ile za sześcian B ?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Thomas
"rzeczywiście coś w tym jest, możliwe nawet że już prowadzą odzysk złota z wody morskiej i nagle ustanowią parytet dolara ze złotem, okaże się ze mają pelne skarbce i wszyscy otworzą geby szeroko"
Jeśli tak jest na prawdę to dlaczego USA nie odda Niemcom tych 300 ton, które chcą od razu tylko rozłożyli to na 8 lat. Dlaczego w 2013 roku zamiast umówionych (dokładnie nie pamiętam) 30 ton oddali im tylko 5 ton. Przecież tego złota maja po dziurki w nosie i zalega im na hałdach. Nie jest możliwe w takim przypadku, by USA nie oddało Niemcom tego złota od razu. Takie postępowanie jest sprzeczne z logiką. Z jednej strony mają góry złota, a z drugiej żałują Niemcom marnych 300 ton, które w dodatku prawnie należą do Niemiec.
Drugą rzeczą skoro dysponują taką technologią i wydobyli już z wody morskiej kupe złota, to dlaczego go nie pokażą wszystkim. Gdybym miał góry złota i najpotężniejszą armię świata to bym się nim chwalił.
Została jeszcze trzecia sprawa
"Według jednego z szacunków, średnio na milion ton ziemi przypada pięć kilo złota, natomiast stężenie złota w wodzie morskiej wynosi 10×10−15."
http://inwestycje.pl/zloto/Ile-zlota-mamy-w-Polsce;230733;0.html
Zawartość 10×10−15, to bardzo mało. Nawet jeśli Amerykanom jakimś cudem udało się znaleźć technologię, która umożliwiałaby pozyskiwać złoto z wody morskiej pomimo tak ekstremalnie niskiej zawartości to żeby pozyskać jakąś sensowną ilość złota to kupę wody z oceanów trzeba by było przepompować. Takie coś nie przeszłoby bez echa i na pewno byśmy o tym wiedzieli.
@ DarSow
Nawet dobrze się czyta to co piszesz, bo są to rzeczowe wypowiedzi, ale nie przekonujesz mnie. Skoro w naszym kraju jest tak dobrze to dlaczego ponad 2,5 mln. Polaków wyjechało już z naszej "zielonej wyspy" dobrobytu na Zachód za chlebem, a pomimo tego faktu w kraju nadal utrzymuje się ok. 14% bezrobocie? Nigdy nie przekonasz mnie, że ZUS będzie miał się dobrze. Demografia i dalsza emigracja młodych zrobią swoje. Może i ZUS nie zbankrutuje, ale w takim przypadku każe pracować aż do śmierci lub będzie wypłacał emerytury w papierze toaletowym. Ja dziękuję za taką perspektywę.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Albo jeszcze jeden przykład, inwestor, który wie, że za chwilę wybuchnie wojna albo rząd znacionalizuje wszystkie grunty rolne, korporacje. Jak myślisz, jaki sześcian taki inwestor wybierze A czy B ?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Kirgiz
Co nie da się? No nie da się bo jak złoto spadło z 1900 na 1200 to i sen spokojny się skończył.
A może to Ty wyliczysz po ile będzie złoto za 5-6 lat i opisywany sześcian B - masz łeb na karku na pewno coś ciekawego wymyślisz - bo przecież już z góry wiesz że złoto wygra
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Kirgiz
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Kirgiz
USA złota nie mają albo mają mało
nie oddadzą bo mogą nie oddać
ludzie wyjeżdżają bo gdzie indziej jest jeszcze lepiej
proste?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Kirgiz
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
nawet komentować nie ma sensu, w końcu mamy zieloną wyspę a jak mówił Jarząbek, trener drugiej kategorii: dach wcale nie przeciekał.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Kirgiz
a dlaczego Ukraińcy i Białorusini emigrują do Polski?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Kirgiz
dlatego też przy wycenie projektów stosuje się np dyskonto o wartość pieniądza w czasie
normalne w sensie obowiązujące - kumasz? - bo zaraz napiszesz że wolę papier - nie -wolę walutę opartą w złocie ale tego nie ma na świecie od wielu lat
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
DarSow
POTENCJALNA PODAŻ ZŁOTA JEST OGROMNA.
Weźcie pod uwagę następujące okoliczności.
1/ Roczna produkcja złota wynosi obecnie ok. 4300 ton, w tym 2800 ton z wydobycia i 1500 ton z odzysku z biżuterii. Jest to podaż pierwotna według metodologii WGC (World Gould Council).
2/ Jest też podaż wtórna, czyli sprzedaż złota, które już wcześniej było na rynku. Pochodzi ona od dotychczasowych posiadaczy, takich jak instytucje finansowe, osoby prywatne czy też banki centralne, np. w 2013 roku fundusze ETF zredukowały pozycje i sprzedały na rynku 880 ton fizycznego złota.
3/ Prawie całe wydobyte dotąd złoto, ok. 175 tys. ton, jest dostępne, a zatem potencjalnie może być źródłem podaży.
Wnioski:
A/ Bieżący popyt na złoto musi być ogromny (4300 ton), by tylko zrównoważyć coroczną nową podaż złota.
B/ Popyt ten musi cały czas rosnąć, bo w przyszłości będzie pojawiać się na rynku coraz więcej złota wtórnego.
C/ Istnieją ryzyka nowej podaży złota z odzysku z wody morskiej (jak się szacuje są to miliony ton), a także z nowych odkryć w skorupie ziemskiej (zasoby złota w skorupie ziemskiej szacuje się na miliardy ton; oczywiście zdecydowana większość tego jest niemożliwa do wydobycia, ale sama liczba robi wrażenie)
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
grind
Niestety ale masz zupełną rację zarówno w punktach 1,2,3, jak i A,B,C
a co gorsza punk C wydaje się coraz bardziej realny przy obecnym postępie technologiczny .
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
to nie bajki, to fakty i smutna polska rzeczywistość, realia, skoro wiesz, po co się pytasz dlaczego polacy uciekają z Polski ?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
poxy6
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
bardzo chętnie poczytam, napisz proszę
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
DarSow
Na twoje atpliwości "Jeśli tak jest na prawdę to dlaczego USA nie odda Niemcom tych 300 ton, które chcą od razu tylko rozłożyli to na 8 lat." mogę odpowiedzieć następująco. Załóżmy, że USA faktycznie dysponuje technologią i może wydobyć z oceanów say 200 tys. ton złota. Czy chwaliliby się tym? Z pewnością nie. Najlepszą taktyką byałaby dezinformacja, mistyfikacja, utrzymywanie wszystkich w przeświadczeniu, że utracili całe złoto i nie mogą oddać Niemcom nawet tych marnych 300 ton :)
Odnośnie emigracji. Młodzi są wyedukowani, mają odwagę, możliwości i nic do stracenia, to i wyjeżdżają. Po prostu UE stwarza im takie możliwości. Z kraju średniozamożnego, jakim jest Polska, wyjeżdżają do krajów zamożnych (np. GB czy GER). Ale różnica w poziomie dochodu między nami a nimi z roku na rok maleje, to i wyjazdy emigracyjne wyhamują.
@Michael
Możesz założyć się z Warrenem Buffettem i nabyć teraz za całą kasę złoto. Za dziesięć lat przekonamy się kto z was miał rację :)
A ty wiesz, że zaraz wybuchnie wojna?? Jaka? Gdzie? A nawet jeśli, to żywność i ropa naftowa mogą zachować się lepiej niż złoto.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Kirgiz
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
czy ludzie w Polsce nie myślą ? skoro 3 mln wyjechało, a 70% deklaruje chęć wyjazdu to chyba z myśleniem nie jest najgorzej
@ DarSow
już kupiłem złoto, zdecydowałem, że wolę to niż lokatę
a co do Twojego pytania, podałem Ci przykład, jeżeli wiedziałbym, że wybuchnie wojna, wolałbym kupić złoto niż trzymać papierowe pieniądze. Pytałeś tylko o dwie możliwości: sześcian A i B, nie było słowa o innych dobrach.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
poxy6
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
A powiedz proszę czy to nie jest tak, że musisz mieć adres do korespondencji na Cyprze i nr telefonu dla swojej firmy pod którym ktoś jest dostępny ? Rozumiem, że firma z Cypru zapewnia taką usługę, jaki jest koszt ?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
poxy6
dobre pytanie. My otwieraliśmy obie firmy w 2007 roku i zapłaciliśmy jednorazowo ok 60 tys zł. Teraz na pewno jest dużo taniej. Wiem że można otwierać firmy na Cyprze przez księgowych którzy w pojedynke prowadzą swoje biura. Jest dużo taniej. Jest też większa konkurencja a tym polu. Teraz opłaty roczne jakie ponosimy to ok 2 tys euro.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
2k euro rocznie to naprawdę niewiele jak za świety spokój.
Ja się jakiś czas temu orientowałem jakie są procedury zarejestrowania spółki na Cyprze. Wyspecjalizowane cypryjskie firmy prowadzone przez Polaków oferują kilka pakietów do wyboru ( pamiętam, że w pakiecie Premium było zagwarantowane dwóch pracowników: sekretarka i dyrektor, którzy w określone dni pełnili dyżury przy telefonie ). Z tego co pamiętam to nie można używać nazw zastrzeżonych takich jak LTD czy sugerujących, że dana spółka jest spółką państwową itp.
Dopóki polskie prawo podatkowe i US będą funkcjonować jak obecnie, to takie rozwiązania jak raje podatkowe będa koniecznościa dla kogoś, kto poważnie myśli o biznesie.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
poxy6
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
poxy6
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Mam jeszcze jedno pytanie korzystając z okazji. Mianowicie czy polskie US mają jakiekolwiek szanse na zewryfikowanie dochodów takiej spółki off shore ? Chodzi mi bardziej o prawo międzynarodowe w przypadku Seszeli i europejskie w przypadku Cypru ? Może coś związanego z terroryzmem, podejrzeniem prania pieniędzy ?
Może się orientujesz ? Jestem ciekawy, czy mogą to jakoś ugryść ?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
supermario
Do pełnego zniewolenia potrzeba jeszcze likwidacji gotówki.Wtedy się zgodzę złoto straci kuuupę na wartości.Ale czy warto będzie żyć w takim orwellowskim świecie?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
poxy6
na Cyprze mogą dostać taką informacje na podstawie przepisów UE (nie wiem które to ale są takie dyrektywy). I to bez problemu. Ale z Seszelami nie jest już tak łatwo. Banki zrobią wszystko żeby Cie ochronić (dlatego jeden zwykły przelew w Barclays do 100 tys usd kosztuje 60 usd, a prowadzenie konta miesięcznie 80 usd). Poza tym nie dostaną informacji ile firma z Seszeli na dochodu / przychodu ponieważ nie występuje coś takiego jak księgowość. Sądze że musiałaby wyniknąć grubsza sprawa z udziałem Interpolu etc.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
poxy6
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Dzięki za info, te kwoty wcale nie są takie duże jeżeli porównasz je do korzyści jakie otrzymujesz z rejestracji spółki na Szeszelach. Nie sądziłem, że kiedyś to napiszę, ale choć raz uważam, że banksterzy zarabiają uczciwie.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
DarSow
Już niedługo optymalizacje podatkowe i raje podatkowe zostaną zdelegalizowane. I słusznie! Amerykanie idą pierwsi, za nimi pójdzie UE. Cypr i Seszele bye bye.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
poxy6
osobiście uważam, że uzyskanie jakichkolwiek informacji na Seszelach przez nasz US jest niemożliwe. Związane jest to z reputacją miejsca i zagrożeniem jakie płynie w stronę aktualnych i przyszłych inwestorów / biznesmenów. Sądze że nawet nam się nie śni jak kasa tam się kręci i nikt nie zaryzykuje jazdy po bandzie. Niektórzy próbują szacować i rzucają kwoty ale to jest tak tajne że nie przywiązuje wagi do tego co się mówi / pisze. Polka która pracuje na informacji w księgowości na Cyprze jak ją zapytałem ilu mają klientów powiedziała mi że dokładnie nie wie ale coś ok 30 tys firm z całego świata.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
poxy6
ja już to słysze od lat. Nawet nie wiesz o czym piszesz. Gdzie możni tego świata będą trzymać kase? W pkobp? :) A może w naszym min. finansów?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
DarSow
Trzeba na sprawę spojrzeć szerzej. Wspominałem już o tym, a teraz powtórzę. Owszem, możni chcieliby kontynuacji rajów podatkowych, ale... jak wszystkim wiadomo amerykański i światowy system finansowy trzeszczy w szwach. Możni doskonale to wiedzą i wybiorą mniejsze zło - koniec ulg podatkowych i rajów podatkowych. Wolą się samoopodatkować niż dopuścić do globalnego resetu, bo wtedy mogą stracić o wiele więcej. Zauważ, co od kilku lat robi rząd USA - wymusza na Szwajcarii ujawnienie nazwisk amerykanów ukrywających dochody, wprowadza wkrótce FACTA, ogranicza obrót gotówkowy itd.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
poxy6
Umknęło mi. Słuszna delegalizacja? Od momentu kiedy wynieśliśmy się z Polski od 2008 roku do dziś odnotowaliśmy wzrost zatrudnienia z 12 do 72 pracowników. Zapytaj tych ludzi którzy u nas pracują to Ci powiedzą co według nich jest słuszne.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
poxy6
no właśnie do przypadku Szwajcarii chciałem się odnieść. Próbowali jej podskoczyć ale jak wiemy sprawa ucichła. Zobaczymy co przyniesie przyszłość, ale ja osobiście obstawiam pozostawienie stanu rzeczy jaki jest aktualnie.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
DarSow
Odnośnie "Jesli prowadzisz wyklady na temat swietlane przyszlosci dolara to radze uwazac, zeby w przyszlosci ktos z audytorium nie odwiedzil Cie prywatnie
w podziekowaniu za swietne doradztwo finansowe." Jak dotychczas moi klienci są zadowoleni z rad, które im serwuję.
Dziękują mi na przykład za to, że przestrzegałem ich przed kredytami nominowanymi w chf.
Dzisiaj radzę im:
1/ spłaćcie kredyty i uwolnijcie się od długu
2/ zadbajcie o przyzwoity poziom przyszłej emerytury zusowskiej, bowiem nawet jak system ze względu na negatywną demografię i ogromne zadłużenie rządów nieco nas postraszy, to i tak najpewniejszym aktywem w długim terminie jest przyszłe zobowiązanie państwa do świadczeń na naszą rzecz (państwo nie zbankrutuje, a każde inne aktywa można utracić w taki lub inny sposób)
3/ zadbajcie o dodatkowe środki emerytalne (IKE), tak byście w wieku 60 lat mogli przejść na swoją prywatną kilkuletnią emeryturę do czasu nabycia uprawnień do emerytury zusowskiej
4/ zgromadźcie na lokatach bankowych poduszkę bezpieczeństwa
5/ tylko dla zamożnych: możecie 10-20% środków ulokować w złocie
Odnośnie twojego przykładu pary usd/chf to przykład jest skrajny i odosobniony. Zawsze na rynku finansowym znajdziesz post factum jakieś pary walutowe lub zestawienie innych aktywów, które coś tam "udowodnią". Cała sztuka polega jednak na tym, by dokonać właściwych wyborów teraz, z góry, nie znając przyszłości. Czy zagrasz swoimi pieniędzmi na pokazany trend, tzn. kupisz chf na długi termin, a sprzedasz usd na długi termin?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
DarSow
Odnośnie "no właśnie do przypadku Szwajcarii chciałem się odnieść. Próbowali jej podskoczyć ale jak wiemy sprawa ucichła. Zobaczymy co przyniesie przyszłość, ale ja osobiście obstawiam pozostawienie stanu rzeczy jaki jest aktualnie.".
Sprawa nie jest nagłaśniana moim zdaniem z prostego powodu. Od 1 lipca b.r. wchodzi w życie FACTA, która wszystko załatwi.
Polecam tekst:
http://www.obserwatorfinansowy.pl/tematyka/bankowosc/fatca-dotknie-bez-pardonu-nie-tylko-amerykanow/
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Artur
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
poxy6
takich tekstów i wypowiedzi im podobnych światło dzienne ujrzało już bez liku. Na czym się skończyło to wszyscy wiemy. Podobnie będzie i teraz.
Artur
Ja jestem głęboko przekonany że gwarantem dobrobytu jest praca. Chodzi nam o to czy bardziej sprzyjają jej ogólnie pojęte regulacje, nadzór przeróżnych organów i instytucji czy gospodarcza wolność. Moje dotychczasowe doświadczenia utwierdzają mnie że im mniej ingerencji "państwa" tym lepiej.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
DarSow
"takich tekstów i wypowiedzi im podobnych światło dzienne ujrzało już bez liku. Na czym się skończyło to wszyscy wiemy. Podobnie będzie i teraz."
Nie żartuj sobie. To nie są wypowiedzi ani spekulacje, a poważny akt prawny uchwalony przez Kongres USA w 2010 roku i wchodzący niebawem w życie. Bierze on w karby nie tylko obywateli i rezydentów amerykańskich, ale - i to ważne - instytucje finansowe na całym świecie, cyt. "Akt zobowiązuje więc wszystkie instytucje finansowe, i to na całym świecie, do sprawozdawania do amerykańskiej skarbówki Internal Revenue Service (IRS) o stanach rachunków osób mogących mieć zobowiązania wobec amerykańskiego fiskusa".
Żarty z unikaniem podatku skończyły się.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Artur
Tak na szybko http://finanse.wp.pl/kat,1033801,title,Juncker-chce-rownej-placy-minimalnej-w-calej-UE,wid,16565157,wiadomosc.html Wymienieni w artykule goście raczej wolą duże regulacje.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
poxy6
"Skutkiem FATCA ma być zwiększenie poboru podatków o 7,6 mld dolarów w okresie 10 lat"
i co dalej? na co to ma niby wpłynąć? Przecież ta kwota to jakieś kpiny. 760 mln rocznie. W jednym z wywiadów Trader21 skomentował sytuacje kiedy to chodziło o zagrywki kongresu w sprawie redukcji wydatków o 10 mld usd ROCZNIE!!!! Określił to jako "śmieszna suma". Co do samej sprawy tego fatca to pożyjemy zobaczymy. Ja bym tak od razu nie spisywał na straty tych którzy znajdą się na tej liście.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
poxy6
nie wiesz przypadkiem jak wyglądają negocjacje z Chinami, Brazylią, Indiami i ROSJĄ?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
drx
Nie zgadzam się z Tobą światopoglądowo:
1. Wg ciebie rozsądne zaangażowanie w złoto to 10-20%, wg mnie są też względy
poza finansowe, mianowicie poczucie spokoju jako polisy ubezpieczeniowej na
nie wiadomo co. Dlatego wg mnie zaangażowanie takie jakie gwarantuje spokój
to jest wg mnie 25-45% portfela przy założeniu, że im ma ktoś większy portfel,
tym więcej procentowo ma ulokowane w złocie, srebrze i innych metalach.
Osobiście jestem większym fanem srebra niż złota, po pierwsze dlatego, że
ma zastosowanie w przemyśle, po drugie, dlatego, że uncją srebra można zapłacić
za jakiś towar barterowo, natomiast złoto jest wbrew pozorom mało płynne.
Osobiście jestem fanem Rodu( Rhodium ) choć go nie posiadam, ponieważ ma ładny wykres sugerujący, że cena już została zmasakrowana i o pogłębienie dołków będzie ciężko.
2. Jeżeli chodzi o Twoją teorię, że USA nie dostarczyły złota z innego powodu, niż takiego, że po prostu sobie złoto Niemców przywłaszczyły, to uważam ją za
myślenie życzeniowe.
3. Przeczytałem historię, którą opowiedział Buffet. Po pierwsze Buffet, jakiś czas temu kupił srebro, nie wiem, czy je już sprzedał, czy nie, ale wiem, że
je posiadał w dużych ilościach w Szwajcarii. To raz. Dwa, że poza czystą kalkulacją są tzw. względy poza finansowe. Złoto jest zakorzenione w naszej kulturze. To powoduje, że w razie problemów ludzie się rzucają na złoto. Tym razem będzie tak samo. Ludzie wg mnie kulturowe uwarunkowanie ludzi, jest bardzo silne. Wg mnie sam system finansowy poza wolą elit jest również w pewnym zakresie uwarunkowany kulturą w danym kraju. Dlatego wg mnie jeżeli ludzie mają zakorzenione w naturze przywiązanie do złota, to będzie ono miało znaczenie.
4. Też jestem zdania, że ropa w razie krachu systemowego, będzie świetnym aktywem jest pytanie, czy instrumenty pochodne tym razem będą wypłacalne, derywatywy nie mają wartości same w sobie. Jeżeli kontrakty terminowe na ropę,
będą miały zastosowanie, to będziesz miał rację, jeżeli nie to nie będziesz jej miał. Arcyciekawym pytaniem jest to jak będą się zachowywać jakieś koncerny paliwowe wypłacające solidne dywidendy?
5. Wg mnie złoto nie jest idealnym środkiem obronnym czy inne metale, ale jest to jedyna opcja pewnego mrożenia kapitału. Lokaty o których wspomniałeś, obligacje i akcje zakładają wypłacalność kogoś tam. Metale nie.
6. Mam wrażenie, że jesteś entuzjastycznie nastawiony do obecnego systemu.
Ja uważam, że największą porażką systemu socjal demokratycznego jest licencyjny
system edukacji, oparty w praktyce na przymusie nauczania przez nielogicznie
długi okres czasu. Podatki to są obciążenia finansowe, natomiast rozrośnięty system licencji i szkolnictwa jest to podatek czasowy a więc najbardziej destrukcyjny.
7. Ludzie wolą mieszkać w krajach o niższych podatkach i do takich emigrują, ponieważ w takich krajach żyje się lepiej przeważnie wszystkim : Australia, Szwajcaria, Nowa Zelandia. Również Polacy wolą emigrować do Anglii niż do Niemiec, nie tylko ze względów językowych.
8. Twoja radość z likwidacji ostatniej enklawy wolności jakim są tzw. raje podatkowe, czyli kraje o trochę niższych podatkach, to jest wg mnie żart. Z czego się cieszysz? Przecież to jest trockistowska ustawa, która wyraźnie widzi, że każdy człowiek ucieka do kraju takiego w jakim mu jest lepiej, tak? To co chcesz likwidacji konkurencji, żeby wszystkim było źle? Za czym ty jesteś? Za przymusowym niewolnictwem bez możliwości wyboru? Skoro ludzie uciekają do krajów o niższym opodatkowaniu to znaczy, że tam jest lepiej, czyli w krajach poprzednich żyje się gorzej, skoro tak, to wg mnie jesteś za tym, żeby ludziom się żyło gorzej i żeby jeszcze nie mieli wyboru, bo tak chcą USA.
Od kiedy widzę bezczelność elit zachodnich to kibicuję Putinowi, żeby ten doprowadził sektor bankowy w Rosji do ładu i oparł rubla o gaz i ropę i doprowadził do krachu dolara, albo nawet nie. Ale, żeby kiedyś Rosja stała się rajem podatkowym, do którego kiedyś będzie można wyemigrować jak skończą się konfiskaty pieniędzy w systemie bankowym. Może kiedyś z tego zrezygnują, mam taką nadzieję. Zresztą oparcie rubla w systemie rozliczeniowym o surowce mogłoby doprowadzić do tego, że życie w Moskwie byłoby atrakcyjne i byłoby gdzie emigrować. No cóż na razie to jest niestety perspektywa bardzo odległa :(
jeżeli nie S-F :(
Pomimo tego co napisałeś dopuszczam dla złota każdy scenariusz, wg mnie scenariusz dla złota zależy od rozgrywki politycznej Rosja - USA. Jeżeli Rosja nic nie zrobi, to być może nawet złoto będzie ubijać dołki.
Natomiast jeżeli standard petrolora będzie się osłabiać i autentycznie zostanie wprowadzony jakiś parytet złota w Azji, albo będzie stopniowo wprowadzany,to złoto powinno powoli pełzać w górę.
Z punktu widzenia założenia, że w razie upadku systemu kontrakty terminowe na złoto nie mają wartości a jedynie fizyczny kruszec powyższe rozważania nie bardzo mają zastosowanie, w związku z czym trzeba wg mnie i chyba wg Ciebie też przyjąć taktykę polisy ubezpieczeniowej.
Dla mnie w scenariuszu najgorszym dla złota jego cena osiągnie 300-500$, a w najlepszym np. 45 000$ jak mówił Jim Siclair. Tego typu rozstrzał wprowadza dezinformację do potęgi 100, dlatego również uważam metale za polisę ubezpieczeniową. Również dlatego jestem większym zwolennikiem srebra, ponieważ potencjał spadkowy dla tego metalu jest znacznie ograniczony ze względu na zastosowania w przemyśle.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
DarSow
Przyjmuję, że mamy inny pogląd na złoto. To wolny świat, twój wybór. Ale że kibicujesz Putinowi, KGB-iście i mordercy, to mnie zadziwia.
Aczkolwiek rozumiem niechęć do elit banksterskich, bo te chcą nas zniewolić, to raczej pewne.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
DarSow
(by trochę rozluźnić atmosferę)
Możecie osiągnąć podwójną korzyść - zainwestować jednocześnie w siebie i w złoto. Oto jak to się robi:
http://wiadomosci.wp.pl/lbid,7265,title,OBWE-liczy-na-szybki-kontakt-z-uprowadzonym-na-Ukrainie-obserwatorami,nazywo.html
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
inwestorpl
No tak Putin morderca, a Stany są świętę. Zaprowadzają przecież wszędzie demokrację i walczą z terrorystami. hahaha Weź wyłącz ten tvn czy inne gówno, z którego bierzesz informacje o świecie, bo się źle mi się robi, jak patrze co ty tu wypisujesz.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
1. sredni wiek życia nie ma wielkiego znaczenia (powiedz to 34 letniemu męszczyznie), wtakim wypadku ja ci powiem że czas życia na emryturze też nie ma wielkiego znaczenia bo jest niewielka szansa , że się załapiesz na te 18 lat pobierania emerytury
2. odnosisz się krytycznie od innego sposobu zarabiania niż lokata
I prosisz o przykład wmiarę bespiecznego sposobu zarabiania=== ok to dla mnie nie problem więc
polecam portal pożyczek społecznościowych KOKOS , przy twardych I racjonalnych zasadach postępowania I reinwestowania daje zwrot ok 15 do 21 % rocznie (idealne rozwiązanie dla osób mających 10000 - 15000 zł) a to znacznie więcej niż lokata bankowa.
Tak z ciekawości 10 - 20 lat doświadczenia , a bez ryzyka osiągasz tylko 2% dla mnie to troche dziwne.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Luk
Faktem jest, że każdy obstawia scenariusz zależny od swoich poglądów. Ja obstawiam fizyka. Złoto porusza się w cyklach 40-letnich i teraz jest jego czas. Za kilka lat będzie czas na coś innego, ale jeszcze nie teraz.
Z chęcią spotkam się z Wami na szampanie jeśli tylko przejście do nowego systemu monetarnego będzie przebiegało w miarę gładko i przeżyjemy :)
Darsow odwołujesz się do rozmowy z poprzedniego artykułu, a nie odpowiedziałeś na większość moich komentarzy. Więc co to za rozmowa? ZUS to piramida finansowa. Waluty do dług, a banki są w zasadzie bankrutami. Jeśli radzisz swoim klientom takie 4 punkty zabezpieczeń chciałbym zobaczyć ich minę gdy ich oszczędności wyparują.
Sztuczkami statystycznymi można udowodnić wszystko. Pytanie tylko po co? Ani trochę nie przeszkadzają mi poglądy sceptyków złota i srebra. W zasadzie jak by się na tym zastanowić są mi na rękę. Szkoda mi tylko okłamanych rodaków, no ale cóż każdy żyje jak umi. W sumie im mniej pieniędzy (waluty nimi nie są to tylko prawny środek płatniczy) w rękach ludzi tym więcej rzeczy będzie można za nie kupić. Tak trzymać Panowie i Panie!
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
supermario
Ciekawe jak się odniesiesz do bail-inu.Banki przejmą twoje depozyty i zostaniesz z ręką w nocniku.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
gh
co Ty robisz o 5:37, w niedziele rano przy kompie? jesteś z innej strefy czasowej? :)
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Inwestowałem na social lending, głównie Finansowo i Kokos, ale to żadna rewelacjia. Oczywiście dywersyfikowałem kapitał, pożyczałem małe sumu,weryfikowałem PB, więc parę tysięcy zarobiłem, ale to bardziej sztuka dla sztuki niż zysk. Na Finansowo już zamknełek konto, na Kokosie mam jeszcze kilka pożyczek, wszystko wraca terminowo.
Większej kasy tam nie włożysz, bo strach, nie znasz dnia ani godziny, kiedy PB się wysypie a winda wiadomo jak działa - możesz sam windykować, ale szanse na odzyskanie kasy to jakieś 20-30%.
Może pisaliśmy kiedyś na chacie ZNPD ? Zakładam, że korzystałeś. Jaki miałeś nick ?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Ludzie emigrują z Polski, ponieważ nie widzą PERSPEKTYW na poprawę sytuacji w tym kraju, nie wierzą, że tu się coś zmieni i nie chcą, żeby ich dzieci żyły w takim kraju. Wyłącz TVN, włącz myślenie.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
spryciak
...nieżle, już przechodzą na swoją walutę od 1 ijunoa 2014...może sprawy nieco przyśpieszą...
...(fakt nie chce mi się już czytać wpisów pod tak wiele śmieciowych wypowiedzi)...
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
DarSow
Mówiliśmy o inwestycjach bez ryzyka, a ty wyjeżdżasz z kokos.pl. Udzielanie pożyczek obcym osobom, bez zabezpieczenia, przez internet to inwestycja obarczona bardzo wysokim ryzykiem.
Bez ryzyka można ulokować pieniądze w banku i otrzyma się netto tyle ile wynosi inflacja, a czasami nieco więcej, maksymalnie 2% więcej niż inflacja.
@supermario
Bail-iny nie dotkną depozytów poniżej 100.000 euro, więc spokojnie.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
xhx22
"Bez ryzyka można ulokować pieniądze w banku i otrzyma się netto tyle ile wynosi inflacja, a czasami nieco więcej, maksymalnie 2% więcej niż inflacja."
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Luk
http://kingworldnews.com/kingworldnews/Broadcast/Entries/2014/4/24_James_Turk.html
Zaczyna pękać bańka na rynku nieruchomości. Sprzedaż domów w zasadzie nie istnieje. Sprzedają się jeszcze tylko drogie posiadłości. Najwyraźniej zaczyna się dziać.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
xavier
praktycznie w każdym poście wpisuje do znudzenia o swoich czterech punktach bezpieczeństwa finansowego, to zaczyna być coraz bardziej nienaturalne
post w post pisać o poduszce lokat i bezpiecznym trzymaniu pieniędzy w banku- bardzo irytujące i kuriozalne sformułowania sprawiają wrażenie typowej prowokacji
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Thomas
"Akt zobowiązuje więc wszystkie instytucje finansowe, i to na całym świecie, do sprawozdawania do amerykańskiej skarbówki Internal Revenue Service (IRS) o stanach rachunków osób mogących mieć zobowiązania wobec amerykańskiego fiskusa".
Szczerze mówiąc guzik mnie obchodzi los bogatych Amerykanów i instytucji finansowych, które to są odpowiedzialne za obecny syf. Bogaty zawsze sobie poradzi. Czytałem, że IRS jest niezgodny z Amerykańską konstytucją i że są poważne zastrzeżenia prawne do tego podatku. Jak by nie było bogatych Amerykanów na dobrego adwokata na pewno stać.
"Przeciwnicy podatków twierdzą, że IRS nie został utworzony w oparciu o ustawę, dlatego nie ma żadnej prawnej podstawy, by wnosić skargi czy oskarżać, ponieważ nie jest agencją rzędu federalnego."
http://pl.wikipedia.org/wiki/Internal_Revenue_Service
Dla rozluźnienia zamieszczam filmik z typowych zakupów na Białorusi. Pokazuje on co czeka w przyszłości waluty, którymi się posługujemy.
https://www.youtube.com/watch?v=RgAcHeL1dro
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
DarSow
Spierać się można bez końca, szczególnie w formule wypowiedzi internetowych. Życie pokaże kto miał rację.
Moi klienci nie narzekają, bo przedstawiam im wartościowe rozwiązania bazujące na solidnej wiedzy finansowej i bogatym doświadczeniu. Nie wchodzą w to teorie spiskowe o rychłym upadku dolara czy wystrzale złota w kosmos. Zdarzenia te są mało prawdopodobne, a na rynku finansowym, zarówno w długoterminowym inwestowaniu jak i w krótkoterminowym tradingu nie należy posługiwać się wizjami i prognozami, lecz konkretami. "To co nam się wydaje" i co wywnioskowaliśmy na bazie dostępnej informacji najczęściej nie przynosi inwestycyjnego sukcesu. Rynki finansowe to najbardziej efektywne, najbardziej konkurencyjne rynki na świecie. Zarówno informacja znana jak i ta jeszcze nie ogłoszona błyskawicznie znajduje odzwierciedlenie w cenach rynkowych. Najczęściej wystarczy popatrzyć na wykres danego instrumentu finansowego w różnych (kilku) przedziałach czasowych, by nie robić głupot i nie grać przeciwko trendowi. Niestety, wiele teorii spiskowych nie ma pokrycia, a nawet jest sprzeczne z tym, co mówią wykresy. Aktualnie na bazie wykresu złota w żaden sposób nie można zakładać, że szybko wystrzeli ono w kosmos. Podobnie jest z dolarem, wykres na razie nie wskazuje, by dolar miał się załamać.
Głosiciele teorii o rychłym załamaniu dolara i eksplozji cen złota powinni uwzględniać powyższe, bo inaczej mogą stracić pieniądze bądź to na niewłaściwej bezpośredniej inwestycji w złoto i/lub przeciw dolarowi, bądź przez utratę, niewykorzystanie innych pojawiających się okazji rynkowych. Twierdząc, że dolar upadnie, a amerykańskie obligacje staną się niewypłacalne (bo te dwa zdarzenia musiałyby zajść praktycznie jednocześnie) grajcie swoimi pieniędzmi, tzn. sprzedawajcie (pozycja short) kontrakty na amerykańskie obligacje i sprzedawajcie indeks dolara, bądź kilka najważniejszych par dolarowych. Zobaczymy jak na tym wyjdziecie.
Ci wszyscy, którzy plujecie na ZUS - bardzo mi was szkoda, bo jesteście nieprzemakalni. Przytoczyłem w ciągu kilku ostatnich dni szereg argumentów na to, że ZUS nie upadnie, bo to byłoby tożsame z upadkiem Państwa Polskiego, a nic na to nie wskazuje (np. zadłużenie do PKB jest jedno z najniższych w Europie). Gdyby były dostępne instrumenty finansowe, derywaty na "upadek ZUS-u", to chętnie zagrałbym przeciwko wam. Takich instrumentów nie ma, ale wiecie co? Twierdząc, że ZUS upadnie grajcie konsekwentnie na niewypłacalność polskich obligacji skarbowych, tzn. sprzedawajcie (pozycja short) kontrakty na obligacje. Zobaczymy jak na tym wyjdziecie.
Na koniec powtórzę to, co - pomijając teorie spiskowe - powinien zrobić normalny zjadacz chleba:
1/ spłacić kredyty i uwolnić się od długu
2/ zadbać o przyzwoity poziom przyszłej emerytury zusowskiej
3/ zabezpieczyć sobie we własnym zakresie dodatkowe fundusze emerytalne (IKE)
4/ zbudować poduszkę bezpieczeństwa na lokatach bankowych
To przekazuję swoim klientom i najwyraźniej są zadowoleni, bo nie odchodzą.
Punkt 4/ można oczywiście rozwinąć. Otóż ci, którzy są ludźmi zamożnymi mogą część kasy (10-20%) zainwestować w złoto. Pozostali nie powinni, ale mają możliwości zarobić więcej niż na lokatach bankowych, jednakże przy pełnej świadomości i akceptacji większego ryzyka.
I tak, pomagam swoim klientom w osiąganiu średniorocznej stopy zwrotu rzędu 10-15%, jeśli akceptują wyższe ryzyko rynku kapitałowego i są gotowi na inwestycje w akcje, obligacje i lokaty bankowe, a także tym, którzy akceptują wysokie ryzyko forexu i chcą osiągać średnioroczne stopy zwrotu rzędu 30-50%.
Zauważcie, że jeżeli do upadłości dolara i wystrzału złota dojdzie dopiero za lat 10-20, to operując na rynku kapitałowym inwestor zwielokrotni swój kapitał zanim ów armageddon nastąpi. Jeżeli inwestor część kasy będzie inwestował na forexie w instrumenty cfd na indeksy giełdowe, złoto, srebro, ropę naftową i inne oraz w instrumenty fx na różne pary walutowe, np. eur/usd, usd/jpy, gbp/usd, usd/cad, aud/usd, usd/chf (wymieniłem te najważniejsze), to stosując analizę techniczną (Price Action) w porę dostrzeże materializowanie się ryzyk osłabienia i ewentualnie upadku dolara, czy też rosnącego popytu na złocie. Dostrzeże i wykorzysta, bez potrzeby snucia teorii spiskowych, które mogą się sprawdzić, ale przecież nie muszą.
Bierzcie zawsze pod uwagę zasadę efektywności (mądrości) rynków finansowych. Jeżeli obecnie amerykańskie elity biznesowe i finansowe nie obawiają się krachu dolara, to zapewne mają w tym obszarze lepsze rozeznanie od nas małych żuczków. Mając dojścia do kręgów rządowych i wierchuszki bankowej wiedzą po prostu lepiej co w trawie piszczy. Przecież może być tak (zdziwiłbym się, gdyby tak nie było), że rząd amerykański dogadał się z rządem chińskim i japońskim w kwestii amerykańskich tresauries. Zapewne ustalili, że nikt nie rzuci na rynek większej ilości obligów, bo to zdołowałoby ich ceny i nikomu nie byłoby to na rękę. Chińczycy ostatnio nabywają mniej amerykańskich obligacji, to fakt. Ale w żadnej mierze to nie oznacza, że tresauries a w ślad za nimi dolar wkrótce się załamie. Chińczycy, nawet jeśli przestali ufać dolarowi, to będą z niego wychodzić przez wiele lat. Dobrą strategią, by nie dołować rynku wtórnego obligacji, jest czekanie do zapadania kolejnych serii i stopniowe wyciąganie dolarów i zamienianie ich na inne waluty bądź aktywa. Chińczykom się absolutnie nie spieszy. Oni najbardziej ze wszystkich nacji patrzą długoterminowo. Mówią na przykład, że model rozwoju Zachodu nie jest jeszcze potwierdzony, bowiem Rewolucja Francuska miała miejsce niedawno temu. Japonia z kolei ma swoje problemy z negatywną demografią, rekordowym zadłużeniem rządu i stopniową utratą przewag konkurencyjnych w obszarach elektroniki, motoryzacji, maszyn i urządzeń. Japonia mając u boku rosnące w siłę Chiny będzie zachowywała związki z Zachodem i USA. Zatem zarówno Chiny jak i Japonia będą bardzo ostrożne w obszarze dolara i moim zdaniem oczekujący rychłej zapaści dolara na pomoc Azjatów w tym względzie liczyć nie mogą.
Życzę wszystkim sukcesów inwestycyjnych. Jeżeli się mylę co do horyzontu upadłości dolara (jak wiecie zakładam, ze dojdzie do tego dopiero za 20-30 lat, gdy negatywna demografia rozwali nie tylko waluty fiducjarne ale i rynki kapitałowe), to i tak - mam nadzieję - wykorzystać sytuację na forexie i "cieszyć się" wraz z wami, chociaż radość wszystkich byłaby zapewne bardzo krótka.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
tak jestem aktualnie w innej strefie czasowej
@ DarSow
niespłacalość na Kokosie to ok 5- 7 % przy odpowiedniej strategi inwestowania to jest praktycznie zerowe ryzyko
Tak na marginesie parę lat temu opracowałem plan marketingowy dotyczący produktów finasowych (głównie lokat).
Jednym z aspektów tego planu były fora internetowe , plan obejmował:
- poznawanie specyfiki danego forum/blogu
- zalogowanie się na tym blogu/forum
- przedstawienie się I zasegurowanie uczestnikom jako znawca tematu
- systematyczne przedstawianie (tak niby przypadkowo)oferty , oczywiście z połączeniem z innymi rozwiązaniami
- przedstawianie wcześniej przygotowanych materiałów jako kontrargumenty w dyskusji
- sugerowanie oponętom by na forum zademonstrowali lepsze rozwiązania
- krytyka zasegurowanych rozwiązań
Faktem jest , że doradcą finasowym można zostać po 9 dniach od czasu rozpoczęcia szkolenia I sprzedawać lokaty bankowe czy inne produkty finansowe.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
W tym jednym wypadku DarSow ma rację.
Pozatym moim zdaniem to także jakiś troll, nie zdziwiłbym się jakby pracował w Open Finance. Jak można normalnego człowieka przekonywać do ZUSU i wmawiać mu, że to dobra inwestycja ?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Przy pożyczkach społecznościowych dochodzi jeszcze problem z rozliczaniem dochodów. Obecnie istnieją dwa sprzeczne ze sobą wyroki NSA ( wydane w innych składach sędziowskich ). Jeden stwierdza, że to nie działalność gospodarcza i można płącić podatek od zysków kapitałowych ( ryczałt 19% ). Drugi wyrok stwierdza, że to DG i podatki płaci się tak jak przy prowadzeniu DG. Różni inwestorzy, różnie rozliczają dochody, ale Urzędy Skarbowe się już koło tego kręcą i w momencie ujednolicenia stanowiska prawnego, część osób pożyczających kasę na Kokosie i innych tego typu portalach może mieć problem.
Szkoda, że kolega @szela zapomniał o tym napisać.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
supermario
Czyli sugerujesz , że jak się banki posypią to do 100k będzie stosowany bail-in ,a do 100k bail-out.Jakoś trudno mi w to uwierzyć.Państwo polskie nie jest w stanie wykupić swoich obligacji ani tych przedwojennych , ani tych komunistycznych.Trzymam je na pamiątkę po dziadku i ku przestrodze potomnym.Za to ze zobowiązań wobec banków zachodnich III RP się wywiązuje bardzo skrupulatnie.Ratuje się Grecję , a własne stocznie wystawia na zagładę.Niemcy nie byli tacy głupi.
Kiedy system upadnie tego nikt nie wie poza grupą wtajemniczonych.I zdaje się oni tego też nie są w stanie podać z dokładnością do 1 miesiąca.Nikt nie będzie ogłaszał uwaga za tydzień pada system ludzie pakujcie się w złoto itd tylko zostaną w jednym momencie zablokowane wszelkie wypłaty i koniec.
Faktycznie jak przyblokują lub ograniczą ludziom wypłaty może być poważny problem ze zbyciem złota.Ale pewne też jest że na złocie nie stracą.
Osobiście jednak preferuję srebro przy obecnym stosunku do złota.
Zamiast IKE i lokat doradzałbym ludziom akcje korporacji międynarodowych zawsze jest to realny majątek , a nie obietnice.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
19% płacisz od zysku z pożyczki
problem pojawia się dopiero podczas windykacji , dlatego radze sprzedawć długi na rynku wtórnym (rada dla tych co nie znają się na windykacji)
FAKT 1
- na ogół PB wywala się między 3 a 7 ratą
- na 20 pożyczek 1 idzie do windykacji, to I tak daje przyzwoity zysk
FAKT 2
Standartowa lokata to 10 - 15 k , a podawałem kokos jako alternatywę dla lokat bankowych.
FAKT 3
Przy sprzedaży długów beznadziejnych za 5-10 % wartości I windykacji pozostałych praktycznie wychodzi mi na zero , więc tracę jedynie czas I na inflacji . Pozostałe pożyczki dają mi zysk.
FAKT 4
Pisałem już o tym wcześniej , ale inwestowanie to sport zespołowy I bez doradców/spulników nie osiągniesz zamierzonego celu.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Thomas
Oczywiście, że nikt nie chce wojny. Ja wolałbym żeby było dalej chociaż jak jest teraz. Jednak co my maluczcy mamy do powiedzenia - nic. Oni i tak zrobią jak zechcą. Można jednak taką wojnę z większym lub większym prawdopodobieństwem przewidzieć. Trzeba tylko wypatrywać symptomów. Ja np. śledzę w tym celu media głównego nurtu, bo wiem, że każda większa wojna najpierw jest poprzedzana masową propagandą. Zanim się rozpocznie konflikt to najpierw trzeba zrobić ludziom wodę z mózgu, zagłuszyć rozsądne myślenie wzbudzić w nich skrajne emocje, takie jak gniew, nienawiść, frustracja pokazując niesprawiedliwość jaka gdzieś tam się dzieje. Jak to dany dyktator lub władza popełnia zbrodnie na własnych obywatelach i pozostaje bezkarna. Tylko w ten sposób mogą zyskać aprobatę społeczeństwa dla rozpoczęcia konfliktu. Oczywiście im większy konflikt tym nagonka medialna musi być większa. Ludzie z byle powodu nie zaakceptują np. wojny USA z Rosją. Ja nie spodziewam się by w najbliższych kilku latach miała wybuchnąć jakaś większa wojna w pobliżu naszych granic. Jednak sytuacja jest bardzo rozwojowa i po prostu ją śledzę, żeby móc zawczasu odpowiednio zareagować.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Są dwa wyroki NSA w sprawie podatków od dochodów z SL. Wiesz o tym doskonale. Oba się wykluczają. Urząd Skarbowy tylko czeka na ujednolicenie prawa w tym temacie. Pójdź do dowolnego US i zapytaj się jaki podatek masz zapłacić od dochodów z SL. Od razu każą Ci pisać do MF o interpretację - tylko czekają na jelenia.
Nie ma reguły kiedy PB się wysypie, jeżeli inwestowałeś napewno korzystałeś z ZNPD - tu dużo pomaga, ale nawet Ci solidni mogą stracić pracę lub zacząć budować komin. Mało takich było ?
Długi beznadziejne ciężko sprzedać, jak chcesz masz jeden. Mam prawomocny nakaz zapłaty - wyrok z EPU. Nie idę do komornika, wiem, że gość nic nie ma.
Chcesz, sprzedam Ci za 10% ?
Pozatym tu racja, posprzedawałem większość długów po 30-40%. Ale tu też trzeba uważać, są cwaniaczki, którzy namawiają Cię, żebyś im zrobił cesję długu i wysłał zwykłym listem na jakiś tam adres..... kasy nie zobaczysz.
Nie ukrywam, że zarobiłem kilka tysięcy, ale mam na Kokosie jeszcze 500 zł i nie inwestuje już ponad 10 miesięcy - za dużę ryzyko w stosunku do możliwych zysków.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Na windykacji nie trzeba się znać, zawsze ktoś na chacie Ci pomoże. Mi dużo pomagał kolega @milew - pewnie kojarzysz. Zakładasz konto w EPU i składasz pozew. W przypadku jakby poszło do rejonowego, piszesz, żeby Sąd Cię nie wzywał na rozprawe, ale rozpatrzył pozew pod Twoją nieobecność. Gdzieś nawet miałem zapisaną formułkę. Sąd wyda wyrok prędzej czy później, PB nie podważy potwierdzenia przelewu albo umowy z Kokosa. Problem taki, że tylko 20% egzekucji komorniczych jest skutecznych.
Popraw mnie jeżeli się mylę ?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Zawsze można z dłużnika wiele odzyskać np.
- na nerk zawsze jest duży zbyt
- szpik kostny , krew , osocze na to zawsze jest pobyt
- jak jest młody to I wątroba się nada
- skrajnym przypadku skóra I kończyny
Więc ile lat ma ten dłużnik I w jakim jest stanie zdrowia.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Stary dziad koło 50-tki, nachodziłem go kilka razy w Warszawie, ale nie mogłem trafić w domu. Bankrut, może za rok dam do komornika, żeby się nie przedawniło.
Jak chcesz kupić, chętnie zrobie sesje. Razem z żonką na Finansowo zrobili komin, wysypał się szybciej niż myślałem. Jaki miałeś nick na ZNPD, może Cię kojarzę ?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
janwar
czy ty zabilbys czlowieka dla nerek?
Wybaczajcie, a bedzie wam wybaczone.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
janwar
wiedzieliscie czym ryzykujecie
SZOK
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Spokojnie, @szela sobie jaja robi. Oczywiście, że wiedziałem, zaryzykowałem, zarobiłem, ale uważam, że temat Kokosa nie jest najlepszy i tyle.
Swoją drogą to o czym napisał @szela to poważny problem w Polsce. Tego się nie nagłaśnia, ale ludzie w Polsce są porywani dla organów. Mój były wspólnik rozmawiał z kimś zorientowanym w temacie niedawno.
Na Śląsku wpadł weterynarz, który był w szajce porywającej ludzi na organy. Tematu się nie nagłaśnia, ponieważ upadłoby w Polsce oddawanie krwi itp, ale Policja ma z tym problem. Najgorsze, że biorą w tym udział lekarze, ktoś typuje osoby do porwania z odpowiedną grupą krwi, stanem zdrowia.
Przepraszam, że pisze takie rzeczy na tym blogu, mam nadzieje, że autor nie usunie. Ale pisze jako ostrzeżenie, szczególnie dla młodych - uważajcie z kim się zadajecie, umawiacie, na nowe, podejrzane znajomości.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Thomas
A ja miałem wyrzuty sumienia, że nigdy, ani jednej kropli krwi nie oddałem. Teraz wiem, że już nigdy nie oddam. Myślałem, że przekręty są tylko na tym, że tą pobraną krew częściowo sprzedają potem do Niemiec. Znasz może skale tej działalności, o której wspominasz w Polsce. Chodzi mi o to, czy to są tylko jakieś jednostkowe przypadki, czy jest ich więcej i mamy do czynienia z jakąś zorganizowaną siecią? Nie ukrywam, że to co napisałeś mnie zaszokowało.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Generalnie wiem tyle, ile powtórzył mi przyjaciel. Skala na pewno nie jest duża, takie szajki bardzo ostrożnie typują ofiarę ( monitoring, świadkowie itp ).
Wiem, że tem lekarz weterynari wpadł z głupiego powodu: ubił prosiaka bez jakiegoś zezwolenia czy bez zrobienia badań mięsa czy sfałszował jakiś dokument. Policja go przycisneła, musieli mieć jakieś podejrzenia ( moje zdanie ). Oficjalne dane: w Polsce co roku znika około 15 tys ludzi, z tego około 12 tys to ucieczki z domu, celowe znikanie ( zerwanie kontaktów z rodziną, ukrywanie się - sprawy się wyjaśniają ). Pozostałe 3 tys. są niewyjaśnione. Część to jakieś utopienia, wypadki - gdzie nie znaleziono ciała albo jakieś morderstwa. Ale część to właśnie handel ludźmi.
Krwi nie oddawaj, broń Boże.
Nie wiem czy słyszałeś, ale zdarzały się próby porwania dzieci w Centrach Handlowych. W Arkadii w Warszawie, próbowano porwać 4-letniego chłopca - wiem od swojej dawnej klientki, jest pracownikiem cywilnym Policji. Matka szybko podniosła alarm, w każdym CH zawsze jest kilku tajniaków. Zamkneli całą Arkadię, chłopca znaleziono w toalecie, już przebrany, ścięte włosy. O tym chyba było nawet w mediach, tyle wiem.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Artur
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Nie tylko ich, ale także tych, którzy zamawiają takie organy wiedząc, że nie pochodzą od zmarłego.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Artur
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
ProTon
Mit o porwaniu dziecka to legenda miejska, bajki dla dzieci:
http://atrapa.net/legendy/porwanie.htm
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Pół biedy jak ktoś się sam z siebie godzi na sprzedaż swojego organu. Ale jak kogoś porywają, zabijają ? Niestety świat jest brudny, trzeba uważać i się pilnować.
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/porywaja-ludzi-wycinaja-organy-ciala-porzucaja-na-pustyni,191874.html
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
janwar
Bog dal nam prawo w postaci 10 przepisow co wolno ,a czego nie wolno.
Bog nie da klapsa, chociaz obiecal, ze nie zesle juz potopu.
Co On ma zrobic , widzac takie spodlenie gatunku ludzkiego?
A dzieje sie coraz gorzej, gdzie notoryczne klamstwo jest cul.
Jak myslicie - co Bog powinien zrobic z postepujacym zepsuciem ludzi?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Tą histroię z Arkadią słyszałem od mojej byłej klientki, jest pacownikiem cywilnym Policji. Nie dam sobie ręki uciąć, że nie fantazjowała, nie znałem jej za dobrze.
Ale to co pisałem wcześnie, co powiesział mi mój były wspólnik, myślę, że to prawda. Słyszał historie od poważnego człowieka, wiem, bo znam go 20 lat.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Artur
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
ProTon
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Masz rację, tak jakoś z @szelą zeszliśmy z tematu, zdarza się, pewnie jutro nie będzie po tych wpisach śladu. Ale czasem warto takie rzeczy napisać ku przestrodze.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
janwar
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
spłukany dziad
masz wiele racji ,odnośnie prawdziwego bogactwa i potęgi USA
ziemia ,przemysł ,technologia ,zasoby ludzkie i intelektualne
dolar to tylko papier
też mi się wydaje że oni się zabezpieczyli i prowadzą grę wobec której nasza wyobrażania jest bezradna
ale pewne procesy historyczne mogą dać odpowiedz na kilka spraw
imperium może upadać całe dekady czy wieki np Cesarstwo Bizantyjskie
Imperium Osmańskie lub upaść dosłownie w oczach np jak Francja podczas Rewolucji ,ZSRR ,3 Rzesza od potęgi do ruiny w kilka lat
USA mają problem
dominacja opiera się armii ,ta na sile waluty i gospodarki ,jeden organizm
są mocni ale tylko w wojnie tradycyjnej ,armia przeciw armii
poczytaj o wojnie asymetrycznej ,przykładowo pokonali Irak w kilka dni ,ale nie byli w stanie go spacyfikować ani w pełni kontrolować przez kilka lat
co zrobią jak Chiny spuszczą z smyczy szaleńca z Korei płn?
otwarty konflikt na lini Chiny -Japonia wydaje się też zupełnie realny
nie wspominając o Tajwanie
Rosja wraca do gry
kompletny burdel na Bliskim Wschodzie
każde z tych wydarzeń może doprowadzić do wywrócenia wszystkiego do góry nogami ,wtedy tylko złoto i inne kruszce
USA dominuje na morzu ,na kontynencie tak dużym jak Azja ,są mocno ograniczeni
po upadku ZSRR cieszyli się hegemonią ,teraz to historia
albo nowa zimna wojna USA-AZJA ,albo nowy układ sił w którym dzielą się władzą .......Ukraina i inne repubiki do Rosji ,Chiny poszerzają swoją strefę wpływów mniej więcej o taki obszar jak Cesarska Japonia w 41 roku
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
poxy6
http://www.youtube.com/watch?v=1GyF6GjDjQQ
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
poxy6
"Przede wszystkim zmienić strumienie, którymi płyną pieniądze do budżetu państwa. Podatki mają konsekwencje. Najgorsze, jak mówiłem, jest opodatkowanie pracy. Przecież z pracy bierze się bogactwo. Mamy trzy źródła bogactwa narodów: ziemię, kapitał i pracę. Jeżeli zostawimy ziemię odłogiem, żadnej wartości dodanej nie będzie. Jeśli kapitał umieścimy w banku albo w skarpecie, to też nic nie będzie. Dopiero człowiek, gdy pracuje i łączy dary natury z kapitałem finansowym, jest w stanie wytworzyć tzw. wartość dodaną. Praca polega na wymyślaniu różnych rzeczy. Jeżeli na pracę nałożymy wysokie podatki, to jej nie będzie. Ludzie muszą szukać w Londynie
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
janwar
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Derwan
Zastanawia mnie jednak, jak to się dzieje w wielu znaczących gospodarkach świata, rozwijających się. Zastanawia mnie to, bo nie wiem jakie to osiągnięcia mają w "kreowaniu" pieniędzy Chiny, Indie, Brazylia itd. Niewiem jak to się dzieje w przypadku Szwajcarii, której franki mają się dobrze, ale na złoto niewymienialne; w przeciwnym razie Szwajcaria nie miałaby problemu z "umacnianiem się franka". Szwajcarzy mają dobrą gospodarkę i nie są zmuszeni, pomimo nacisków, na poddanie się UE. A co się stanie, gdy Chiny, Indie czy Brazylia (albo wszystkie naraz!) zaczną traktować swój pieniądz, tak jak należy. To znaczy zaistnieje taka sytuacja, że - pomimo braku wymienialności - ich pieniądze warto będzie mieć, bo obracanie nimi dawać będzie zysk tam na miejscu chociażby, a inflacja zniknie.
Nie dzieje się tak z jednego zasadniczego powodu - ogólnego braku woli zmian na lepsze
Drugi powód, to obecność "zachodnich standardów finansowych", czyli też zadłużenie "kreowaniem" itd.
Jest rzeczą pewną, iż ten "Nowy Świat" wyjdzie na prostą nie oglądajac się na Zachód. Ale kiedy i jak? Bo od niego zależy przyszłość gospodarcza i polityczna świata. Nie skłania to do dociekań pierwszoplanowych czołowych analityków zachodnich. Takie mam wrażenie.
Indie testują system obrony rakietowej, którym dysponują tylko USA, Izrael i Rosja; lecz gdy taka wiadomość padnie jako argument dotyczący gospodarki, odparty zostanie podaniem miejsca Indii na świecie pod względem dochodu na głowę. Moim zdaniem, czas na skokowy wzrost PKB nawet wielkich gospodarek w wysokości dotychczas nieznanej nadejdzie. Zadecyduje wysoka technologia; a ta nie lubi konwencjonalnych procedur. lubi niszczyć stare swoim pojawieniem się.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00