Styczniowy wywiad dla Kontestacji został przyjęty przez słuchaczy na tyle pozytywnie, że postanowiliśmy przygotować kolejne nagranie. Podczas kolejnego nagrania wraz z Hugo (prowadzący) omówiliśmy:
1. Proces kolonizacji globu w wykonaniu Chin.
2. Postępujacą marginalizację USA na arenie międzynarodowej.
3. Przyczyny cichej wojny USA - Rosja.
4. Aktywa inwestycyjne, których należy unikać z daleka
5. Sytuację na rynku nieruchomości w Polsce.
6. Kilka mniej tematów, które nawinęły nam się w trakcie rozmowy.
Trader21
Lore Seeker
Ten wpis nie jest ściśle związany z tematem aktualnego wpisu ale uznałem, że czas najwyższy aby podzielić się swoimi uwagami z innymi Czytelnikami.
Jestem coraz bardziej zmęczony odbywającymi się w komentarzach do kolejnych wpisów Tradera dyskusjami ignorantów, którzy uparcie wybielają USA i zaciekle atakują Rosję (która święta nie jest, ale daleko jej do tego co wyrabia USA) zwykle nie podając przy tym żadnych, choć trochę wiarygodnych, źródeł informacji (bazując tylko na własnych uprzedzeniach, czy błędnych wyobrażeniach). Proponuję wprowadzić zasadę podawania źródeł "prawd objawionych" pod groźbą usunięcia komentarza. To powinno skłonić niektórych do zweryfikowania swojego stanowiska przed wygłoszeniem go (i zaśmieceniem forum przez dezinformację).
Na początek wszelkich "znawców tematu" konfliktu na Ukrainie proszę o zapoznanie się z poniższym dokumentem:
https://www.academia.edu/8776021/The_Snipers_Massacre_on_the_Maidan_in_Ukraine
To analiza wydarzeń z Majdanu sporządzona na uniwersytecie w Ottawie na bazie OFICJALNYCH doniesień głównego nurtu dezinformacji. Dokument nafaszerowany jest linkami do filmików na portalu YouTube. Kto go przeczyta i poklika w linki nie będzie miał wątpliwości, kto stał za wydarzeniami, które doprowadziły do obalenia prawowitego prezydenta Ukrainy (Pana Junukowycza).
Dla mniej dociekliwych wersja w pigułce:
BBC airs Maidan fighter admitting he fired on police before Kiev massacre
http://rt.com/news/231775-bbc-maidan-shooting-started/
Taka informacja podana przez BBC w momencie uzyskania porozumienia w Mińsku może świadczyć o tym, że zakulisowo zapadły o wiele ważniejsze decyzje niż zawieszenie broni na froncie Ukraina - Noworosja (ŁRL, DRL). Możliwe, że właśnie UE w jakimś stopniu zaczyna wyrywać się spod dominacji USA. O tym jakie to będzie miało dla nas konsekwencje zapewne przekonamy się już niebawem...
Życzę wszystkim dużo zdrowia, POKOJU i udanych inwestycji!
Pozdrawiam,
LS
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
sebo
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Andreas
"Po drugie i tak o tym blogu więcej uwagi poświęca się Rosji niż Polsce"
Filateliście mogliby słusznie zarzucić tutejszym komentującym, że nic nie wspominają o znaczkach.
A może to nie jest blog o znaczkach?
To nie jest również blog o Polsce. Są różne blogi o Polsce i to tam możesz szukać potzrebnych informacji.
A jeżeli pisze się o Rosji, USA, Niemczech, czy chociażby Ukrainie to dlatego, że są istotne w kontekście, którego blog dotyczy.
Widocznie Polska nie jest aż tak istotna.
A jak sami dbamy o swoje interesy niech najlepiej świadczy nieobecność naszych przywódców na spotkaniach mińskich. Aż nóżkami przebierają by pokręcić się na salonach, a tu nic.
Sam widzisz jakie zdanie o figurantach mają ich sponsorzy.
Dokładnie taka, niestety, jest nasza rola w ekonomii i geopolityce.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
todus
A gdybyś Ty miał do czynienia z krajem marionetką (mówimy o Polsce) ?
Z jednej strony złupionej za bezcen przez zachodnie korporacje i rodziny banksterów a z drugiej strony mamy czerwone mordy od okrągłego stołu które podzieliły łupy i to co spadło ze stołu korporacji ?
Czerwone mordy które ciągle rządzą tym krajem i wyślą seryjnego samobójcę gdzie tylko trzeba będzie aby tej władzy nie oddać ?
Jak można poważnie traktować kraj, który jest okradany każdego dnia i trzymany pod butem przez polskojęzyczny rząd, polskojęzyczne media i ich sługusów w prokuraturach, sądach i wszystkich innych urzędach trzymających Polaków za mordę.
Czy taki kraj można traktować poważnie ?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Passerby
Za ostatni czyjkolwiek poważny sukces można chyba uznać rozszerzenie UE, co było de facto skonsumowaniem zwycięstwa w zimnej wojnie. Potem jest długa lista porażek prawie wszystkich a szczególnie tych, których wielkie potęgi usiłują udzielać pomocy:
Irak
Libia
Syria
Afganistan
Ukraina
Grecja
....
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
sebo
Gdzie można kupić i wypłacić.
Następne mówisz, że srebro ma perspektywy, może kiedyś bo od paru lat fatalnie się zachowuje w porównaniu że złotem, co masz na myśli mówiąc “srebro ma perspektywy”
Następne jak my Polacy mamy inwestować na rynku Azji i Rosji jak zwykły zjadacz ma to robić.
Rewelacyjna audycja.
Dzięki kawał dobrej roboty.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Mighty Baz
Po raz pierwszy sie udzielam, choc czasem czytam twoje felietony. Ostatnio także zauwazylem zmiane kursu informacyjnego, bo na portalu do niedawna rozmawialismy o finansach, zas teraz zajmujemy sie miekka polityka prorosyjska.
Nie bez kozery popularnym w sieci okresleniem Rosji jest: mafijna stacja benzynowa udajaca panstwo. System oligarchiczny nie dzieli sie pieniedzmi ani wladza z nikim. Nie przecze, w USA dzieja sie podobne negatywne zjawiska, bo dominujaca wladze posiadaja wszechobecne korporacje nadajace ton polityce wewnetrznej i zagranicznej. Wszyscy znamy tez powody destabilizacji Bliskiego Wschodu, pisalismy wielokrotnie o grze interesów. Ale, to wcale nie oznacza, ze destabilizacja Europy Wschodniej wraz jej możliwymi konsekwencjami pozwala na jakakolwiek euforie w komentarzach o dzialaniach Rosji.
Czesto tez zapominamy o nowym poteżnym graczu na scenie nie tylko politycznej, o Chinach, dla ktorycvh burzenie odwiecznego porzadku jest wiecej niz na reke.
Przepraszam za ewentualny spam, ale jesli juz probujemy cokolwiek tlumaczyc starajmy sie spojrzec na problem, czy zjawisko z kilku punktow widzenia, wtedy jestesmy wiarygodni w ocenach, inaczej stajemy sie tuba propagandowa jednej ze stron, dziekuje.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Lore Seeker
"Ostatnio także zauważyłem zmianę kursu informacyjnego, bo na portalu do niedawna rozmawialiśmy o finansach, zaś teraz zajmujemy się miękką polityką prorosyjską. "
Zapoznaj się proszę z moim pierwszym wpisem. Zaraz pod artykułem Tradera. Twarde fakty. Rzeczowa analiza wydarzeń na Majdanie. Skoro nie "prorosyjski" Janukowycz to kto miał interes w destabilizacji Ukrainy? Kto na tym najwięcej stracił? Quo bono? Podobnie na Bliskim Wschodzie i wielu innych miejscach globu. Jeśli oczekujesz gloryfikacji USA i poniżania Rosji, bo taka jest główna linia serwisów dezinformacyjnych, to obcy jest Ci obiektywizm, którego brak zarzucasz Autorowi bloga.
Jeśli uważasz jakiś wpis za prorosyjski to udowodnij jego nieobiektywność. Wymiana zdań na poziomie obiektywny - nieobiektywny, antyrosyjski - prorosyjski bez twardych argumentów jest tylko stratą czasu.
Życzę wszystkim Czytelnikom miłego dnia!
Pozdrawiam,
LS
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
TBTFail
o Rosji nie warto wiele pisać. Rosja od wieków istniała i mimo wielu nawałnic przez nią przechodzących istnieje i będzie istnieć. Niepokój i troskę winien budzić nasz los efemerydy, niepewny, poddany manipulacji, grze mocarstw i samobójczej, satelickiej polityce własnych rządów. Z Rosją powinniśmy mieć tylko interesy. Przez cały okres pławienia się w wolności i niepodległości oficjalną doktryna rządzenia było wzbudzanie histerycznej nienawiści do Rosji i gotów jestem wyznaczyć nagrodę za wskazanie jednego tekstu lub materiału medialnego, gestu, nie mówiąc już przyjaznego ale w elementarny sposób obiektywnego. Stąd na cennym skądinąd blogu znajduje się praktycznie bez reakcji głos "intelektualisty" o Rosji jako ciemnej dupie. To nie jest opinia odosobniona, to oficjalna doktryna rządzenia, totalnej propagandy i prania mózgów. Kraj jaki jest to jest, ale mimo setek przeciwieństw stworzył to co nazywają własną rosyjską cywilizacją, z nieosiągalną gdzie indziej kulturą, sztuką, poziomem nauki, techniki i przemysłu. Mógł znacznie więcej, gdyby tzw zachodnia cywilizacja, teraz atlantycka nie usiłowały ciągle tego kraju podbić, zniszczyć, wykorzystać, ograbić lub skolonizować. Trafili teraz na kamień, stąd taka wściekłość i spychanie świata na krawędź wojny jądrowej, a nas w kolejną katastrofę.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Jarema
Pieknie napisane, choc moze z lekka przesada. Rosja czesciowo sama sie zniszczyla rekami bolszewikow. Fakt faktem, ze chyba nie ma sensu podejmowac dyskusji z ludzmi, ktorzy trafiaja na niezalezne zrodla informacji i od razu zaczynaja krytyke rzucajac sloganami zaczerpnietymi z mass mediow.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Passerby
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Jarema
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
sebo
Załóżcie sobie forum o Rosji !
Dajcie żyć, są ciekawsze tematy.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Eryk
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
sebo
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
kobyszcze
Czasem komentujesz waluty, zazwyczaj jako poboczny temat, albo rozwinięcie tematu potencjalnych inwestycji (w opozycji do przewidywań makroekonomicznych czy geopoliycznych).
Czy czujesz się na siłach wyłożyć swoją analizę pewnych trendów walutowych w tym złota?
Mam otwarte w przeglądarce dziesięcioletne zmiany par NOK/USD, PLN/USD, CHF/USD i tak paczam...
Gdyby dodać do tego jeszcze GBP, EURO, złoto, YEN i jeszcze TWD. Warto by to jeszcze zdyskontować o inflację w poszczególnych krajach.
Czy mógłbyś podjąć się analizy trendów tych par w oparciu o ostatn kryzys, programy QE z ostatnich lat z różnych krajów, ostatni frankowy peg, i inne ważne wydarzenia?
Kłopot w tym, że ja nie mam wiedzy w głowie na bieżąco, wiem, że coś tam gdzieś było, będzie EQ, był skup obligów przez belgię... Ale żeby coś takiego zrobić efektywnie, trzeba mieć wszystko na podorędziu i jeszcze efektywnie szukać źródeł.
Daty i zmiany zmiany trendów, tąpnięcia i spike'i. Myślę, że taka twarda (pomimo, że obciążona dużym ryzykiem pominięcia innych ważnych albo ważniejszych bodźców) analiza, byłaby rozwojowa dla Ciebie, ciekawa dla wielu na forum, podsumowałaby dużo faktów z ostatnich lat i umiejscowiła je w czasie, a przede wszystkich zajaśniałaby konkretem wobec wielu ciekawych, ale dość intuicyjnych artykułów.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Mighty Baz
Przepraszam za offtop, ale...
Wojna między Ukraina a Rosja powinna być oceniana wyłacznie jako wojna oligarchów.
By zrozumieć zawiłość postawionej tezy trzeba znaleźć inny punkt odniesienia.
Wystarczy eksperyment myslowy: Polska nie była i nie jest w UE. Powiedzmy że Rzeszów i okolice chcą autonomii. Kolejność zdarzeń jest taka sama jak w przypadku Ukrainy.
Teraz pytanie. Czy jest możliwy scenariusz, w którym przez ponad rok w Polsce nie ogłoszono stanu wyjatkowego lub wojennego? Lub nie posłano rzeczywiście dużych sił wojskowych w celu stłumienia krwawej rebelii, tylko wysyła się oddziały obywatelskie?
To jest wojna na niby, której celem jest destabilizacja regionu, kto wie czy nie całej Europy. Po co? Gdy czytam serowowane wiadomości głównego nurtu w Polsce i na świecie (głównie anglosaskie) to ewidentnie jesteśmy spychani w stronę wojny z Rosją.
Co ciekawe, również w strone konfliktu z ISIS. Pisze się coraz więćej o potencjalnej agresi na Włochy.
O co chodzi?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Sol
W temacie "Rosja" (czyli ktoś zmęczony tematem może pominąć), ale tak bardziej w sprawie formalnej...Mnie trochę męczy mędrkujące ujmowanie tematu. tzn. część komentujących dość szybko ucieka od konkretów dotyczących bieżących wydarzeń i przechodzi na filozofię typu: czy Rosja jest fajnym krajem czy niefajnym, zasługuje na złoża jakie się w niej znajdują czy nie. Nigdy nie zapomnę kolesia, który pytał mnie "co dały światu USA, co dała Rosja". To był po prostu czysty kretynizm pustej demagogii. Tymczasem np. temat "kto zorganizował Majdan" to faktycznie dość konkretna sprawa i załatwia temat u podstawy. Nie wiem czy niektórzy po prostu nie potrafią się skupić i przeczytać np. tekstu Kaczanowskiego albo odsłuchać PEŁNEJ wersji wypowiedzi Nuland? Czy po prostu wolą uciec na bezpieczne tory?
@Johanson
A gdzie masz takie notoryczne pogróżki? Spójrz na to z innej strony. W Ukraińskiej TV mówi się wprost o wymordowaniu populacji Donbasu:
http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/ukrainski-dziennikarz-o-donbasie-najwazniejsze-co-trzeba-tam-zrobic-to-zabic-pewna-kategorie-ludzi-video
państwo ukraińskie wstrzymało wszelkie świadczenia dla własnych obywateli na terenach zajętych przez separatystów (bo Krym rozumiem), a ukraińska armia regularnie ostrzeliwuje zbuntowane miasta. Zdrowo przegina się z poparciem dla Kijowa, a ostrzał miast kwituje jako strzelanie separatystów do samych siebie. Jest to wyjątkowo nikczemne zważywszy na skalę zjawiska. Słuchałem wywiadów z lekarzami z Doniecka, widziałem ofiary ostrzału. W Polsce jest histeria na punkcie "biednej" Ukrainy, słyszymy o ruskiej napaści, ale jak co do czego przychodzi, to niby ta napadnięta ludność jest traktowana jak insekty. Słyszał ktoś o pomocy humanitarnej z Polski dla ludności bezpośrednio dotkniętej wojną? Jest pomoc dla batalionów ochotniczych, dla "ukrainy" ogólnie. Ale jak gdzieś naprawdę umiera z głodu człowiek, to nic. Przy całym tym dętym humanitaryzmie. Powiem tyle: z Ruskimi powinniśmy być twardzi, nic im nie zawdzięczamy, ale to polskie stanowisko wobec wojny w Donbasie, to jest solidne grabienie. Poziom zbydlęcenia mediów przypomina mi rok 2003 gdy razem z USA najechaliśmy Irak i było to nazywane "misją pokojową". Nie porównuj jakiś wyciętych z kontekstu pierdów błazna Żyrinowskiego do tego:
http://slavyangrad.org/2014/08/25/the-view-from-an-operating-room/
Po prostu nie wypada...W tym miejscu dochodzimy do rzeczy znacznie poważniejszej niż Rosja. To znaczy: 1) pluralizm mediów, poziom debaty 2) tak solidna dawka propagandy jest jak strzelba zawieszona na ścianie. Wypali w trzecim akcie. Za Irak zapłaciliśmy sporą kasę (+ pomijalne ofiary). Tutaj kasa może być znacznie większa, a ofiary? Kto wie...?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Sol
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Mighty Baz
Wracajac do tezy wojny na niby, postawię kolejna luźną tezę: motywem wojny są pieniądze. Pytanie: czyje pieniadze są wystawione na pożarcie? Skoro w mediach aż huczy od kwot zdeponowanych w Szwajcarii przez putinowski reżim, do tego dodajmy pieniądze na kontach przedsiębiorstw państwowych w zachodnich bankach, to aż prosi sie o ich zagarniecie w majestacie prawa. Z moralnego punktu widzenia "kradzież" jest nieporozumieniem, bo oligarchowie w Rosji nic innego nie czynią własnym obywatelom. Gros kasy jest z korupcji oraz prowizji ze sprzedaży surowców i broni.
Teraz mała dygresja: czy ktos sie orientuje, co stało sie pieniędzmi zdeponowanymi przez byłych i upadłych "dyktatorów" z Bliskiego Wschodu oraz ogólnie jaki los spotkał ich aktywa?
Idę o zakład, że ciężko będzie namierzyć ich aktualnego właściciela.
Jeśli Ukraina chciałaby otrzymać odszkodowania z tytułu poniesionych strat wojennych, niezbędne jest oficjalne uznanie Rosji jako agresora, czyli rezolucja ONZ.
Teraz pytanie dla Ukraińców? czy dostaną jakiekolwiek zadośćuczynienie? Nie, bo od rozpoczęcia konfliktu państwo zadłuża sie w tempie ekspresowym. Zatem może liczyć tylko na łagodniejsze odsetki oraz preferencyjne kredyty dla rollowania długów.
Teraz pytanie do tych zza oceanu. Jaki mają interes w destabilizacji UE? Europa liczy na ochrone natowska, ale jak wiemy główne siły to wojsko amerykańskie. Czy przypadkiem UE ociąga sie, oraz zbyt mocno udziela sie w negocjacjach w ramach paktu TTIP (umowy o wolnym handlu), który daleko wykracza poza normy handlowe, bo zawiera przepisy o mechanizmach rozstrzygania sporów między inwestorem i państwem (ISDS), dając zagranicznym inwestorom prawo do skarżenia państwa, gdyby uznali, że demokratyczne decyzje – podjęte przez instytucje publiczne w interesie publicznym – mogą mieć negatywny wpływ na ich spodziewane zyski.
Te mechanizmy opierałyby się na rozstrzygnięciach trybunałów funkcjonujących poza publicznymi systemami sądowniczymi, co podważałoby nasze narodowe i unijne systemy prawne, nasze demokratyczne struktury tworzenia prawa i polityki w interesie publicznym. Innym niemniej ciekawym elementem jest tworzenie nowych anty-demokratycznych struktur zarządzania takich jak Rada Współpracy Regulacyjnej, która bez legitymizacji demokratycznej będzie wprowadzała normy i regulacje niekoniecznie zgodne z interesami państwa, czy ogólnie rzecz ujmując, zgodne z interesami wybranych korporacji. To troche brzmi tak, jakby powołać Urząd Lobbystów, którzy będą tworzyli prawo.
Teraz jaki biznes w destabilizacji regionu widzą Chiny? Głównym "beneficjentem" stanie sie osłabiona Rosja, lista "pomocy" może być ponad siły putinowskiego widzenia świata.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Krzysiek
Co do działań wojennych armii kijowskiej i jej klęsk na wschodzie, to warto jednak pamiętać, że: (1) zmobilizowali znaczne siły (ok. 100 tys. w rejonie walk); (2) broń pancerna, artyleria, lotnictwo - jak najbardziej były i są angażowane w istotnym zakresie; ale - (3) ok. 20 tys. ukrów dostało się jednak do niewoli lub zdezerterowało; (4) duże problemy z mobilizacją - często komisarze wojskowi pojawiają się w zakładach pracy, bo w domach poborowi są nieosiągalni.
Armia ukraińska nie nadaje się do prawdziwej walki - ot co najwyżej pomordować cywilów (znane tradycje). Poza tym ludność tych terenów w większości jest przeciwna władzom w Kijowie - bez tego aktualna pomoc Rosji nie byłaby w ogóle skuteczna. Jako tako bija się tylko banderowscy fanatycy (ponadto są dodatkowo opłacani przez ukr. oligarchów), a regularna armia preferuje kręcenie lodów na tyłach.
'Mighty Baz' zadał też pytanie "(...)To jest wojna na niby, której celem jest destabilizacja regionu, kto wie czy nie całej Europy. Po co?"
Jedną z wiarygodnych odpowiedzi dał przecież Trader21 na początku wywiadu. Chodzi o obalenie aktualnych władz Rosji (umownie - Putina), bo aktualne władze idą na bardzo daleko posuniętą współpracę z Chinami. A to jest główne wyzwanie dla aktualnego hegemona - USA. Nowe władze Rosji mają być powolne "zachodowi" - tak jak było za Jelcyna. Wszystkie znaki na niebie i ziemi pokazują jednak, że ten gambit nie uda się Waszyngtonowi.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Mighty Baz
Zwróćmy uwage na konsekwencje spadku cen ropy naftowej, szczególnie dla krajów żyjących głównie z ich eksportu. Przykładowo kraje Bliskiego Wschodu w celu wyrównania ogromnych dysproporcji ekonomicznych wystepujących między grupami społecznymi oraz głównie dla ochrony pozycji klasy rządzącej, subsydiowały podstawowe dobra konsumpcyjne jak żywność, benzynę, elektryczność itp., stajac się zakładnikami wysokiej ceny ropy naftowej.
Stąd mozna śmiało sfromułowac założenie, że efektem spadku ceny ropy naftowej była Arabska Wiosna 2011-13. W tym samym czasie raptownie rosły ceny żywności.
Podobna sytuację mamy w Europie, a dokładniej w Rosji. Ceny ropy gwałtownie maleja, ceny zywności rosną (wynik m.in. embarga nałozonego na UE oraz brak alternatywnego własnego zaplecza produkcyjnego). Rosja nabawiła sie tej samej choroby na jaką zachorowały kraje arabskie. Czyli silnej autokratycznej władzy centralnej, która doprowadziła do pełnego uzależnienia socjalnego od wysokości ceny ropy, przy okazji zaniedbując rozwoj innych gałęzi gospodarczych poza rozwojem wojska, będącym elementem represyjnym. Ważne jest równiez położenie geopolityczne Rosji, sprzyjające częstym konfliktom z sąsiadami, byłymi republikami ZSRR. Jest wiele tlących się punktów zapalnych na granicy tego kraju. Stąd mamy idealną pożywkę dla wystąpienia głebokich zmian społeczno-politycznych w tej części swiata.
Co się stanie, gdy najwiekszy dostawca gazu i ropy dla UE ulegnie destabilizacji? Jak zmniejszenie ilości dostaw surowców wpływnie na nastroje społeczne, nie tylko w Rosji, ale całej Europie, szczególnie przy już wystepujących tarciach społecznych i rosnących nastrojach nacjonalistycznych? Brak ogrzewania, brak paliwa...
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
zenon
"Co się stanie, gdy najwiekszy dostawca gazu i ropy dla UE ulegnie destabilizacji? Jak zmniejszenie ilości dostaw surowców wpływnie na nastroje społeczne, nie tylko w Rosji, ale całej Europie, szczególnie przy już wystepujących tarciach społecznych i rosnących nastrojach nacjonalistycznych? Brak ogrzewania, brak paliwa..."
Bez przesady. Społeczeństwo odczuje to co najwyżej wzrokowo oglądając telewizję.
Ropę można przywieźć tankowcem. Takie kraje jak Słowacja ,Węgry, Austria niedobory z Rosyjskiej rury mogą pokryć gotowym produktem przywiezionym np. z Płocka.
Rosyjski gaz w europie to ok 30% całego zapotrzebowania. Spokojnie by się bez niego obeszła. Nigdzie nie jest napisane, że trzeba grzać gazem. W ostateczności można w rurę tłoczyć propan-butan.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Mighty Baz
http://www.kproblen.pan.pl/images/stories/pliki/pdf/sem-gaz2012/s1_01.pdf
Ale dla Polski problem jest bardziej skomplikowany, bo z Rosji pochodzi 70 proc. gazu i 93 proc. ropy naftowej, zas dla Europy wwielkość dostaw faktycznie kształtuje sie na poziomie ok 30%.
W praktyce uzupełnienie takiej ilości surowców jest niemozliwe, ze względu na skale takiego przedsięwzięcia. Byc może jeden, dwa kraje dadza sobie radę, ale reszta ...wątpie.
Rezerwy gazu i ropy wiekszości państw UE nie przekraczaja 60 dni. Czyli w razie utraty źródła dostaw z Rosji, UE ma dwa miesiące na utrzymanie ich ciagłości, zaznaczam bardzo wyraźnie: ciągłości.
A propos Płocka, czy tam surowce kopalane są dostarczane droga teleportacji, np kwantowej? Rurociag biegnie z Rosji,
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
zenon
Tak, teleportują się tą rurą widoczną na grafice.
http://weglowodory.pl/wp-content/uploads/2010/12/dostawy-ropy-naftowej-do-Polski.jpg
Z pół roku temu słuchałem wywiadu z prezesem PKN . Mówił wyraźnie, że ropę kupuje z Rosji tylko i wyłącznie z tego powodu, że jest tańsza od tej z tankowca o parę dolarów za baryłkę.
Co do gazu to są problemy do rozwiązania. Po prostu Polska wyprodukowała by mniej azotanu amonu. Nie musimy być przecież światową potęgą w jego produkcji.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Mighty Baz
To sie nie składa w logiczną całość. Alternatywni dostawcy nie moga tak sobie z dnia na dzien zwiekszyc wydobycia surowcow, chocby z powodu juz zakontraktowanych na wiele lat dostaw. Gros państw będzie zmuszona kupowac ropę i gaz na pniu, od spekulantów. Łatwo sobie wyobrazić gwałtowny wzrost ceny na rynkach światowych. Nie wspominając o wykładniczym wzroście zadłużenia państw UE.
Do tego dochodzi aspekt nierozwiązanej kwestii kalifatu islamskiego (ISIS), który może blokowac czesc dostaw lub zawyzac ceny.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
zenon
Nie twierdze, że odbyłoby się to bez kłopotów, a cena pozostałby bez zmian.
To jest jak w budżecie, jak jest za mało pieniędzy to trzeba ciąć koszty. Tak i tu. Jak jest za mało gazu to trzeba ciąć zużycie. 60 dni o których piszesz to w rzeczywistości jest 180.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Mighty Baz
Wyłaczenia dostaw będą głównie dotyczyły gospodarstw domowych, zas uprzywiliowane będą służby municypalne (komunlane, szpitale), sektor utilities oraz przemysł. Co w praktyce przekłada sie na stan wyjatkowy, bo część obywateli nie tylko nie będzie miała gazu ale równiez paliwa na dojazd do pracy. Czyli sektor usług będzie zagrożony, w tym dostawy produktów pierwszej potrzeby, w tym żywność i środki czystości.
Nie chce dramatyzować, ale biorąc pod uwage polityczną bezwładność decyzyją oraz konieczność spełniania procedur przetargowych wysoka sprawnośc procesów logistycznych będzie pod wielkim znakiem zapytania.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
zenon
Napisałem, nie twierdzę, że cena pozostałaby bez zmian, a nawet byłoby to nie wskazane.
Ceny gazu przeznaczonego na ogrzewanie powinny skoczyć z 500%. Spowodowałoby to oszczędności w zużyciu.
180 dni bierze się stąd, że rezerwy są na 60 jakby w ogóle gaz przestał być dostarczany ze wszystkich źródeł, a nie tylko ograniczony w 30%.
Co do ropy masz rację, że problem jest trochę większy, ale cena również załatwiłaby problem oszczędności. Do pracy wcale nie trzeba jeździć swoim autem.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
sebo
Ciekawi mnie co się stanie w poniedziałek, północ czy południe, nie mogę tego rozgryż∂ź
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Mighty Baz
Sadze ze ten scenariusz jest bardzo prawdopodobny.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
sebo
Równie dobrze mogą być trzy kierunki, góra dół w bok.
Cena cały czas się kształtuje w okolicach 1200$.
Ja chętnie chciałbym zobaczyć złoto w okolicach 1120$ i dolarach 3,15zł
pózniej tylko na północ :)
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Mighty Baz
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Mighty Baz
Treaz chyba tylko czekamy na scenariusz, w którym Putin zostanie odsunięty od władzy, pytanie czy dobrowolnie? Kto będzie jego nastepcą? Chodorkowski.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
sebo
Też spodziewam się ze w wakacje może być bardzo nerwowo a to dobry okres to paru dziwnych wprowadzeń i wyprowadzeń na rynkach.
Tak więc interesuje mnie cena metali na przełomie paru miesiecy.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
christopheramber
Czy ktos podejmie temat investowania w nieruchomosci w USA ?
Przeciez w wielu miejscach w USA sa tansze niz w Polsce , a przedewszystkim ok 1/3 ceny poprzedniej przed (2007).
Co sadzicie ?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00