Niecały rok temu zaczęła się rewolucja na Ukrainie. Ten prawie 45 milionowy kraj o strategicznym znaczeniu stał się polem bitwy o wpływy pomiędzy Rosją, a USA. Z geostrategicznego punktu widzenia Ukraina jest szalenie ważna dla Rosji. Już 16 lat temu Zbigniew Brzeziński (zaciekły krytyk ZSRR) stwierdził, że bez Ukrainy Rosja nie może być mocarstwem.
W każdym razie po sześciu miesiącach walk na Ukrainie zdecydowano, aby uderzyć w Rosję finansowo, co tłumaczono odwetem za wspieranie separatystów. Atak przeprowadzono z kilku miejsc. Począwszy od odcięcia rosyjskich koncernów energetycznych od finansowana, a kończąc na znacznym obniżeniu ceny ropy naftowej na światowych rynkach.
Zabieg z ropą poskutkował już 18 lat temu doprowadzając nadmiernie zadłużony ZSRR do bankructwa i w efekcie rozpadu Związku Radzieckiego na kilkanaście państw. Rosja dzisiejsza, to jednak inny kraj, niż ten sprzed prawie dwóch dekad. Mimo to w efekcie ataku rubel stracił prawie 50% w stosunku do dolara. To jest prawdziwy krach i w minionym roku tylko kurs Bitcoin’a stracił więcej niż rubel.
Biorąc pod uwagę dobrą kondycję rosyjskiej gospodarki, przynajmniej w porównaniu do Europy, możemy dostrzec, jak łatwo jest zniszczyć walutę danego kraju. Jest to o tyle istotne, że każdy kraj stający na drodze kartelu, czy USA może paść ofiarą podobnego ataku i zawczasu warto zdawać sobie sprawę z jego ewentualnych konsekwencji.
Przyjrzyjmy się zatem fundamentom gospodarczym Rosji.
Wzrost gospodarczy w Rosji w latach 2010 – 2013 oscylował pomiędzy 4-5% rocznie, co jest bardzo dobrym wynikiem. W ciągu jednak ostatnich 2 lat spadł w okolice 1%.
Bezrobocie w Rosji wynosi obecnie 5,2%, dług publiczny w relacji do PKB zaledwie 13%. Co ważne, po 6-ciu miesiącach spadków cen ropy oraz sankcji gospodarczych deficyt budżetowy wyniósł zaledwie 0,5%, co jest wynikiem praktycznie nieosiągalnym w UE. Najsłabszym punktem jest nadmierne uzależnienie gospodarki od cen surowców (głównie ropy). Generalnie sytuacja gospodarcza Rosji jest niezła.
Gdy rozpoczynała się wojna finansowa z Rosją rezerwy walutowe kraju przekraczały 500 mld USD. Na fali wyprzedaży rubla bank centralny próbował interweniować. Kilkakrotnie wyprzedawano dolary, aby skupić za nie ruble. Mimo iż bank centralny w ciągu roku pozbył się 1/6 swoich rezerw, to kurs dolara wzrósł z 36 do 58 rubli obecnie. Generalnie w obecnych realiach wszelkie działania banku centralnego przeciwko zmasowanym atakom spekulacyjnym są bezcelowe. Siła globalnych instytucji finansowych jest bowiem zdecydowanie większa od możliwości pojedynczego banku centralnego.
Poza znacznymi rezerwami dolarów Rosja posiada szóste największe rezerwy złota na świecie wynoszące 1100 ton. Pod względem wielkości rezerw złota do wielkości gospodarki wynik ten plasuje Rosję bardzo wysoko pod względem oparcia waluty na złocie i co ważne, rosyjskie złoto znajduje się w Rosji.
Mamy zatem relatywnie dobre dane gospodarcze, stabilne fundamenty oraz trwałą nadwyżkę w handlu zagranicznym, a mimo to kurs waluty się załamuje. Jak to się dzieje?
Schemat ataku walutowego od kilku lat jest taki sam i składa się z kilku faz:
1. W pierwszej kolejności globalne instytucje finansowe kontrolowane przez USA zajmują krótkie pozycje na walucie kraju będącego celem ataku. Dla dużych inwestorów jest to sygnał, że coś się będzie działo. Lepiej poinformowani (commercials) zapewne coś wiedzą, a skoro zazwyczaj mają rację, to może warto skopiować ich ruchy.
Tym sposobem wywołuje się na rynkach walutowych samonapędzającą się presję na daną walutę.
2. Gdy już jesteśmy przygotowani aby zarobić na ataku parę groszy służalcze media zaczynają nagonkę na gospodarkę danego kraju. Zważywszy, że 6 największych koncernów medialnych kontroluje około 1500 stacji telewizyjnych akcja nie jest zbyt trudna do przeprowadzenia.
3. W tym momencie zaczyna się bardzo poważny odpływ kapitału z danego kraju. Inwestorzy sprzedają akcje zaniżając ich ceny. Pozbywają się obligacji windując ich rentowność. Krajową walutę natychmiast zamieniają na waluty uznane jako oazy bezpieczeństwa CHF, USD zaniżając tym samym kurs lokalnej waluty.
4. Gdy sytuacja nabiera tempa do akcji włączają się agencje ratingowe straszące groźbą bankructwa kraju i zazwyczaj obniżają rating zarówno największych korporacji, jak i kraju do poziomu śmieciowego.
5. W przypadku Rosji dodatkowo zastosowano także atak na cenę ropy, gdyż znaczna część zarówno gospodarki, jak i budżetu bazuje na dochodach ze sprzedaży ropy. Rosyjski gaz także jest wyceniany w oparciu o ceny ropy.
6. Poza psychozą na rynkach finansowych wywołaną obawą o ekonomiczną przyszłość kraju dołożono także aspekt niepewności związany ze zbrojnym konfliktem wiszącym w powietrzu.
Doprowadziło to do sytuacji, w której kurs rubla zaledwie w ciągu 3,5 miesiąca spadł 50 % z 36,6 do 73,2 RUB / USD. Na początku grudnia drastycznie podniesiono stopy procentowe z 10,5% do 17%, co na chwile wyhamowało spadki.
Wielu inwestorów o mocnych nerwach dostrzegło okazję. Mamy bowiem walutę, która straciła 50% swojej wartości i jest pewna szansa, że za jakiś czas odrobi część strat. Nawet jeżeli kurs rubla się nie zmieni, to krótkoterminowe odsetki od obligacji płacące 17% są dość kuszące. Dla mnie jednak ryzyko jest zbyt duże.
Czy obecnie mamy już koniec spadków rubla?
Na to pytanie nie da się odpowiedzieć. Giełda rosyjska była kilka miesięcy temu najtańszą giełdą na świecie praktycznie pod każdym względem. Mimo ogromnej przeceny rubla akcje stały w miejscu, czyli w ujęciu dolarowym dalej taniały.
Osobiście nie zainwestowałbym raczej środków w obligacje rosyjskie, czy rosyjską walutę. Co innego akcje. W każdym razie na 15-go stycznia planowany jest szczyt czołowych polityków europejskich z Putinem, po którym się wiele oczekuje. Moim zdaniem nic pozytywnego z niego nie wyniknie.
Co więcej, w krótkim czasie spodziewam się protestów w Moskwie, zapewne bardzo nagłaśnianych w zachodnich mediach, co stworzy pole do rozszerzenia sankcji.
Najważniejsze jest jednak to, czego nie dostrzegamy na pierwszy rzut oka. O ile Putin kontroluje w Rosji większość spraw gospodarczych, o tyle wydaje się, że bank centralny działa pod dyktando Bazylei (BIS) oraz zachodu. Jeżeli konflikt się zaogni, to Putinowi może być na rękę upadek rubla, nad którym nie ma dużej kontroli i zastąpienie go walutą emitowaną przez rząd i opartą np. na rezerwach złota, czy gazu ziemnego.
Perspektywa dla Polski
To, co obecnie dzieje się z walutą rosyjską doskonale obrazuje nam, z czym możemy mieć do czynienia w Polsce za kilka lat.
W perspektywie 5-7 lat z bardzo dużym prawdopodobieństwem złotówka w obecnej postaci zakończy swój byt. Obecnie coraz głośniej mówi się o konieczności dodruku waluty przez NBP. Gdyby dodruk miał sfinansować wykup naszych zobowiązań względem zagranicznych instytucji finansowych nie miałbym nic przeciwko. Tymczasem dodruk ma posłużyć za narzędzie do łatania dziury budżetowej. Jeżeli raz politycy dostaną do ręki „maszynę drukarską” już jej nie oddadzą, a przynajmniej do czasu, aż złotówka stanie się bezwartościowa.
Inna możliwość, choć dużo mniej prawdopodobna jest taka, że wybory wygrywa partia, która zaczyna robić porządek z międzynarodowymi instytucjami finansowymi, w efekcie czego kraj pada ofiarą ataku spekulacyjnego podobnego do tego stosowanego obecnie w Rosji. Atak taki, lecz na dużo mniejsza skalę był już przeprowadzony w 2008 roku, kiedy to PLN stracił do USD aż 45% w ciągu 7 miesięcy (sławne opcje walutowe).
Zastanawiając się nad ewentualnymi konsekwencjami ataku finansowego lub po prostu ucieczki inwestorów od złotówki warto odnieść się od konsekwencji wynikających z kilku spraw:
Praktycznie w każdym aspekcie widać, iż Polska jest dużo łatwiejszym celem ataku finansowego niż Rosja. Najważniejszym problemem jest jednak fakt, że znaczna część polskiego długu jest denominowana w walutach obcych. Oznacza to, że w przypadku ataku na złotówkę skala długu może w krótkim czasie eksplodować i może on stać się niespłacalny.
Podsumowanie
Widząc jak szybko rubel pogrąża się w efekcie ataku finansowego warto zdać sobie sprawę, jak kruche są waluty papierowe nie mające oparcia w aktywach materialnych. Wystarczyło bowiem kilka miesięcy, aby waluta kraju o relatywnie dobrych perspektywach straciła 50% wartości.
Gdyby krach na rublu uzasadnić niskimi cenami ropy, to większość walut krajów z Zatoki Perskiej także powinno osłabić się wraz z rublem.
Cóż, takie właśnie jest oblicze współczesnych wojen finansowych.
Trader21
kamilp
I w takich momentach widac, gdzie USA, a gdzie Rosja. Dzisiaj nie liczy sie oparcie waluty w dobrach materialnych, ale w kredycie. Kto daje kredyt ten ma wladze. Czy to dobrze czy zle ciezko powiedziec :)
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Richest
Ostatnio czytałem artykuł prezentujący ciekawe spojrzenie a mianowicie autor stawia tezę że Putin wykorzystał sytuacje i skupił większość (wszystkie?) udziały w rosyjskich firmach energetycznych po to żeby po pierwsze mieć 100% udziału w ich zyskach a po drugie aby odebrać je zagranicznym inwestorom.
Pomijam te wychwalanie go pod niebiosa jaki to był mistrzowski ruch i jak to na tym ogromnie zyskał, ale sam pomysł wydaję się ciekawy. Jeżeli to prawda to faktycznie bardzo dobre pośnięcie Putina
Źródło
http://polskiportal.net/classifieds/3852/787/putin-ogral-zachodnich-inwestoro
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
trader21
Też o tym czytałem. Przy kapitalizacji wszystkich rosyjskich spółek na poziomie 400 mld USD wcale dla mnie nie jest to zaskoczeniem. Ostatecznie przy obecnych wycenach Microsoft czy Apple są warte niż spółki petrochemiczne o rezerwach większych od Exxon Mobile czy Cheveron.
Z tymi 100% to chyba jednak autor ostro przesadził. Sam ma akcje wielu firm z RSX więc nie bardzo wiem jaki cudem skarb państwa Rosji miałby skupić 100 % akcji będących w wolnym obiegu.
Czy posunięcie dobre, moim zdaniem tak. Mając ciągle 418 mld USD rezerw walutowych zdecydowanie lepiej skupić za nie tanie akcje spółek rosyjskich w tym także ADR'y denominowane w USD czy Euro niż bezsensownie wydawać je na obronę kursu rubla.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
mariusz_technik
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Rubin
Sporo racji, ale w konkluzji dot. Rosji jako kraju z podstawami czy potencjałem nie mogę się zgodzić całkowicie. Jedynym czynnikiem sprawiającym że niewielki jest dług, deficyt i bezrobocie, a w handlu nadwyżka była WYSOKA cena ROPY przez kilka lat z rzędu. Nic więcej. Praktycznie żadnej dywersyfikacji. To mają być perspektywy ?
Piszesz, że gospodarka Rosji jest w dobrej kondycji ? Że PKB rosło po parę %. To wszystko złudne bo prawdziwy wygląd Rosyjskiej gospodarki był oparty na cenach surowców i inwestycjach zagranicznych. Co to za kraj w którym urzędnicy dostają wypłaty w dolarach ? W Polsce sobie to wyobraźmy. Przecie to zerowe zaufanie do waluty.
PKB = konsumpcja + inwestycje + wydatki rządowe + eksport - import + zmiana stanu zapasów.
Tak się liczy PKB. A Rosja ?
1. Konsumpcja - rosła bo dzięki wysokiej cenie ropy podwyższano pensje urzędników i emerytury. Ruscy kupowali więcej.
2. Inwestycje - głownie zagraniczne.
3. Wydatki rządowe - rosły dzięki cenie ropy i gazu.
4. Eksport - Import - że można było sobie pozwolić dzięki wysokim wpływom z ropy i gazu na dodatni to i PKB było większe.
5. Zmiana stanu zapasów - odkładali regularnie po magazynach to i PKB rosło.
Jakie to kruche. Bezrobocie 5% ? Rosja
Wiek emerytalny kobiet - 55 lat
Wiek emerytalny mężczyzn - 60 lat
Ponadto w Rosji bezrobocie jest utrzymywane SZTUCZNIE. 5% to tylko %. To się do krajów EU ma jak piernik do wiatraka. Jak jest słabo obniżają pensje, dają bezpłatne urlopy, niepełny wymiar godzin pracy. Tam wszystkie decyzje idą z góry. Bezrobocie by obaliło władzę. Być go nie może. Dlatego na prowincji zarabiają na nasze 300-500 zł. Dlatego jest wielka armia i policja i służby itd. Też zmniejsza bezrobocie ale produktywne to to nie jest.
Ostatnio czytałem przy kantorze stoją ruski wymieniać ruble na dolary i debatują, że system dolarowy niedługo upadnie, bo nasz Władymir Władymirowicz jest wielki. Czy to nie idiotyzm ?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
czartor
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
pspm
http://stooq.pl/q/?s=sc.f
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
janw
2. Stany bardzo się wkurzyli gdy w marcu 2014 Rosja zanektowała ukrainski Krym wbrew Memorandum Budapeszteńskiemu z 1994 roku w którym w zamian za zrzeczenie się przez ukrainę
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
janw
2. Stany bardzo się wkurzyli gdy w marcu 2014 Rosja zanektowała ukrainski Krym wbrew Memorandum Budapeszteńskiemu z 1994 roku w którym w zamian za zrzeczenie się przez Ukrainę broni jądrowej - Rosja , USA i Wlk. Brytania gwarantują Ukrainie integralność terytorialną.
3. W okresie rządów Putina do Rosji napłynęło ok 3,5 bln petrodolarów - które zostały w zdecydowanej większości zmarnotrawione przez oligarchów.
4. Zadłużenie zagraniczne firm rosyjskich ( w większości państwowych ) wynosi 610 mld dolarów.
5. Rezerwy walutowe są różnie wyceniane - widziałem takie gdzie było tylko 200 mld dolarów.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
gruby
"3. W okresie rządów Putina do Rosji napłynęło ok 3,5 bln petrodolarów - które zostały w zdecydowanej większości zmarnotrawione przez oligarchów."
Nie tyle zmarnotrawione, ile wydane lub zabunkrowane na zachodzie. Ze względu na niestabilność polityczną oligarchowie parkują swoje pieniądze poza Rosją.
Najpierw rosyjskich oligarchów okradła Unia Europejska kofiskując im depozyty na Cyprze a teraz Putin poprzez amnestię apeluje o powrót tych pieniędzy do Rosji.
Te rosyjskie pieniądze bardzo chętnie przyjmowane były w kurortach i butikach zachodu, że o klubach sportowych i agentach handlujących nieruchomościami nie wspomnę.
Teraz rynek towarów luksusowych może się w Europie załamać.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Obserwator1
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
janw
"Wystarczyło bowiem kilka miesięcy, aby waluta kraju o relatywnie dobrych perspektywach straciła 50% wartości"
No właśnie Rosja nie miała dobrych aktywów.
Jak to ktoś powiedział: Rosja o tylko duża stacji benzynowa i nic więcej.
Wystarczyło obniżyć cenę ropy naftowej a Rosja "robi bokami".
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
gasch
"Zabieg z ropą poskutkował już 18 lat temu doprowadzając nadmiernie zadłużony ZSRR do bankructwa i w efekcie rozpadu Związku Radzieckiego na kilkanaście państw. Rosja dzisiejsza, to jednak inny kraj, niż ten sprzed prawie dwóch dekad."
ZSRR upadło w 91r, nie 97. 24 nie 18 lat temu.
Rosja to jednak kraj niskich standardów. Kilka dni temu widziałem jakieś podsumowanie rządów Putina. Kobieta z małej wioski 500km od Moskwy stwierdziła, że Putin jest bardzo dobry ponieważ:
1. od czasu gdy rządzi ona dostaje emeryturę a mąż rentę, wcześniej bywało rożnie
2. w wiosce jest sklep gdzie można kupić jedzenie.
O czym tu dyskutować...
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
papilla
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Freeman
Rosja jest zapewne w innej sytuacji niz przed era Putina. Cena ropy w okolicach 40$ utrzymujaca sie np. przez dwa lata moze znacznie ten kraj oslabic.
Nie zlamie go , ale oslabi. jakie beda wtedy nastroje wewnatrz trudno powiedziec. Rosjanie jako narod maja kilka zalet.
Sa swiadomi swojej przynaleznosci do Rosji. Putin w obliczu bardzo trudnej sytuacji gospodarczej moze siegnac do wielu instrumentow.
Jesli beda niepokoje spoleczne zagrazajace wladzy nie wykluczam czegos na wzor stanu wyjatkowego i zwiekszonej mobilizacji.
Co do spotkania 15 stycznia masmedia podaja ten termin w watpliwosc.
Dzisiejszy dzien na rynkach byl nietypowy.
- atak na RTS bez oslabienia RUB
-atak na rope bez oslabienia RUB
-WIG20 silny spadek , PLN lekki spadek do $
-€ traci do $ a 0,7% a PLN traci do $ 0,5%
Wydaje mi sie ze na rynku walutowym byla dzisiaj nie tyle interwencja co ingerencja.
PLN nie bedzie celem ataku jak RUB tak dlugo jak Polska stoi w szeregu political correctness w stosunku do wuja
RUB dzisia nie reaguje na rope i RTS- zastanawiam sie jakimi srodkami zadysponowal Putin
Prognoza:
jutro PLN deprecjacja do $ to samo czeka pare RUB do $
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Passerby
Rosja jest co najwyżej jednym z kilku celów obniżki cen ropy i to wcale nie najważniejszym.
Najważniejszy cel to desperacka próba pobudzenie światowej koniunktury gospodarczej, co dałoby szanse doraźnego odroczenia potężnego kryzysu, dopiero w drugiej kolejności idzie Rosja, Iran, Wenezuela i inne.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
janw
Rosja ma jednak pokaźny potencjał militarny , który miałaby ochotę jeszcze bardziej rozwijać , co już nie jest za bardzo na rękę wujowi Samowi.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Passerby
OK. Podobnie jak np. Iran, który dla lobby żydowskiego jest niezwykle ważnym celem. A jak będzie miał wystarczające środki i czas to w końcu dochrapie się bomby atomowej. Celów jest wiele.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Woodpicker78
Czytam Tradera jak również Wasze komentarze od blisko roku i bardzo sobie cenie podejście do tematów inwestowania jak i prawdziwej "ekonomi" ,mam pytanie dotyczące Natgas jak sądzicie czy to już koniec spadków (2,90 obecnie ) i co prognozujecie na 2015
Dziękuje i pozdrawiam
P.s
Trafnych decyzji inwestycyjnych w nowym 2015 r. aby trza było płacić podatki a nie odpisywać 3 lata
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Rubin
Rubel się osłabia ponad 3%.
8.00 rano - 57,8
Teraz - 60,6
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Rubin
Przedsmak tego co będzie w Rosji za nie dalej jak 2 miesiące.
Porządny Rosjanin będzie chodził od pustej lodówki do propagandowego telewizora.
Zobaczymy co się okaże silniejsze.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
zlotykangur73
Jak widzicie ceny zlota na przyszlosc(kilka tygodni).
Chcialem dzis dokupic pare uncji,ale ponizej 4500zl nie ma opcji,czy warto poczekac?Dzis zloto w gore do dolara,dodatkowo jeszce bardzo wysoko $
@Freeman
to,ze jestesmy politycznie poprawni wzgledem Wuja Sama i Kartelu niewiele nam daje,jesli bedzie to w ich interesie wysla ekonomicznych zabojcow np.jakies koszerne banki inwestycyjne i wywolaja tsunami na naszej gieldzie i zlotym.
Resztki atrakcyjnych spolek kupujac za bezcen.
Ten scenariusz pojawia sie wszedzie.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Rubin
Ci ekonomiczni zabójcy z "Wojny o Pieniądz" to już u nas byli i są nadal. Nie muszą wysyłać. Myślisz, że Rostowski, człowiek z emeryturą w Anglii i paszportem brytyjskim zahaczył o nas przypadkiem ? Myślisz, że Szczurek to skąd się wziął ? Kryzys już jest nakręcany. Jednym z elementów jest podwyżka wkładu własnego z 5% do 20% bodajże w 2018 roku.
Wyschnie dopływ świeżej kasy do gospodarki i będzie tak zwane strzyżenie owieczek. A stanie się to wiele szybciej niż w 2018 bo Ci co mają brać kredyty zrobią to teraz szybciutko przed podwyżką tego wkładu przez 10 i 15% w kolejnych latach. Za 1,5-2 lata max wyschnie kredytowanie na nieruchomości. Najlepiej żeby jeszcze PIS rządził - będzie na co zwalić. Co do Au to nadal promocja. Cena mała, a dolar to początek tej promocji końca mimo umocnienia.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Sol
@janw
"2. Stany bardzo się wkurzyli gdy w marcu 2014 Rosja zanektowała ukrainski Krym wbrew Memorandum Budapeszteńskiemu z 1994 roku w którym w zamian za zrzeczenie się przez Ukrainę broni jądrowej - Rosja , USA i Wlk. Brytania gwarantują Ukrainie integralność terytorialną."
Jak już się powołujemy na memorandum, to w sposób pełny a nie wybiórczy. Ukraina wg. niego miała mieć status pozablokowy. Dokonanie przez Amerykanów puczu w Kijowie to jawne pogwałcenie umów i zapowiedź instalacji USA na Ukrainie. Nawiasem mówiąc...niepisana umowa o nierozprzestrzenianiu NATO na wschód została złamana znacznie wcześniej.
@Rubin
Puste pułki już były a ich zdjęcia zamieścił mięzy innymi Onet. Niestety internauci zauważyli, że zdjęcia pochodziły z innych niż Rosja części świata, np. wyprzedaży w USA :). Ogólnie rzecz biorąc "puste pułki" to propagandowe hasło mające oddziaływać na wyobrażnie ćwierćinteligentów.
1. Wszak do pustych pułek potrzebny jest dystrybucyjny socjalizm, np. w Chavezowym wydaniu. W Rosji jest jak w Polsce. Najwyżej ceny podskoczą, biedni nie kupią towaru, a towar będzie się piętrzył w sklepie.
2. Żaden z propagandystów posługujących się terminem "puste pułki" nie raczy nawet rozwinąć tej złotej myśli. Puste w jakim sensie. Głodu? Bez jaj. Rosja jest już samowystarczalna żywnościowo, a brak francusiego sera to nie jest jeszcze pusta pułka.
Generalnie rzecz biorąc "pusta pułka" to slogan propagandowy naszego reżimu. Bo wicie rozumicie towarzysze. Właśnie bezsensownie straciliśmy rynek, wbiliśmy kolejny kołek w serce naszej gospodarki, ale... tamci będą wcianać gruz! O!
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
janw
Zdanie "Dokonanie przez Amerykanów puczu w Kijowie" jest tak samo mądre jak to że "Solidarność" została stworzona przez CIA a wszyscy działacze solidarności byli agentami SB - czyli bełkot
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
ProTon
Gdyby w Polsce było prawo pozwalające kredytobiorcy hipotecznemu oddać nieruchomość do banku i zapomnieć o kredycie, to wymóg wkładu własnego banki by same wprowadziły na poziomie min. 30%.
Banki udzielały ryzykownych kredytów na 100% nieruchów i więcej, tylko dlatego, że mają dzięki temu kredytobiorcę w garści do śmierci, niewolnika do śmierci. W razie problemów moga przejąć nieruchomość i dalej człowiek będzie im spłacał kredyt (gdy licytacja nieruchomości nie pokryje kredytu i należnych odsetek (za odpowiedni okres).
Moim zdaniem wkład własny powinien być dosyć wysoki. Jakm można udzielić kredytu na np. 200tys., jesli kredytobiorca nie jest w stanie w cześniej odłożyć np 20% czyli 40tys.? Tyle, że u nas zapłaci społeczeństwo, zrzucając się na lekkomyślnych kredytobiorców, już były nawowływania by z naszych pieniędzy sponsorować frankowców.
Wyschnie dopływ świeżej kasy do gospodarki i będzie tak zwane strzyżenie owieczek. A stanie się to wiele szybciej niż w 2018 bo Ci co mają brać kredyty zrobią to teraz szybciutko przed podwyżką tego wkładu przez 10 i 15% w kolejnych latach. Za 1,5-2 lata max wyschnie kredytowanie na nieruchomości. Najlepiej żeby jeszcze PIS rządził - będzie na co zwalić. Co do Au to nadal promocja. Cena mała, a dolar to początek tej promocji końca mimo umocnienia.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
ProTon
Nieruchomości mają przed sobą czarne scenariusze ze względu na wymieranie Polski w najbliższych latach i masową emigrację.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Sol
Nadmuchałeś balonik z napisałem "memorandum budapesztańskie" a ja go przekłułem. Rozumiem ból, ale trzymaj fason. Licytowanie się na to kto "bełkocze" to zwykła piaskownica. Natomiast wmawianie, że USA nie (współ)organizowały majdanu - sorry, ale to jest po prostu obraza inteligencji widza. Czyli kolejna piaskownica.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
janw
Ponieważ nie przedstawiasz żadnych dowodów twoje stwierdzenia oceniam na ruską propagandę.
ps. Ukraina przestała być państwem pozablokowym chyba z tydzień temu albo dwa ale nie w marcu 2014 przez aneksą Krymu.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
zlotykangur73
A jakich dowodow chcesz?wyciag z konta CIA,albo Goldman Sachs?
Madremu wystarczy skojarzyc kilka faktow,a drugi wciaz oglada TVN i czyta neewsweek.
Poczytaj kilka ksiazek o ktorych mowia na tym forum.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Krzysiek
A jednak to Sol ma rację.
1) To, że legalne władze Ukrainy zostały obalone w puczu nie jest jakimś - jak to nazywasz "bełkotem" tylko łatwo weryfikowalnym faktem. Warto też przypomnieć wypowiedź pani Victori Jane Nuland (asystentka sekretarza stanu Departamencie Stanu, szefowa Biura ds. Europy i Eurazji) o "zainwestowaniu" w przemiany na UA 5 mld dolarów oraz o głębokim zaangażowaniu Ameryki we wspieraniu opozycji:
1.1) "We have invested more than 5 billion dollars to help Ukraine to achieve these and other goals."
1.2) "Nuland also assessed the political skills of Ukrainian opposition figures with unusual candor and, along with the U.S. ambassador to Ukraine, Geoffrey Pyatt, debated strategy for their cause, laying bare a deep degree of U.S. involvement in affairs that Washington officially says are Ukraine’s to resolve." (Washington Post)
2) Tzw. memorandum budapesztańskie nie miało nawet statusu umowy międzynarodowej (nie była to umowa wymagająca ratyfikowania przez parlamenty). Poza tym była też kwestia nierozszrzania NATO na wschód, które powstało jako blok przeciwko blokowi państw komunistycznych zarządzanych z Moskwy. Układ Warszawski został wszak rozwiązany, ZSRR przestał istnieć. Ponieważ jednak z Europy środkowej ewakuowało się mocarstwo atomowe, więc wszystkim zależało na tym, aby odbyło się to w sposób kontrolowany - w szczególności pozostawienie nuke-ów władzom w Kijowie dla nas byłoby poważnym zagrożeniem (chyba nawet śmiertelnym). Ponadto wydarzenie te miały miejsce ćwierć wieku temu. Żadne ustalenia nie są wieczne. Policz ile baz ma USA na świecie - a ile Rosja.
Weź sobie do serca radę Sol-a: piaskownica do niczego nas nie doprowadzi - to dobre dla chłopców i dziewczynek, ale poniżej piątego roku życia.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
rygar
"Nieruchomości mają przed sobą czarne scenariusze ze względu na wymieranie Polski w najbliższych latach i masową emigrację."
z drugiej strony - czeka nas tez prawdopodobnie niezły najazd imigrantów z Ukrainy. W tym roku było to kilkadziesiąt tysięcy, nibynieduzo, ale dynamika przyrostu jest bardzo duza.
No i cos co ja równeiz obstawiam - Niemcy będą chcieli pozbyć się częściowo 'śmieci' od siebie - Polska będzie idealnym miejscem do wypchnięcia mało robotnych i muzułmanów
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
gruby
"Wiek emerytalny kobiet - 55 lat
Wiek emerytalny mężczyzn - 60 lat"
porównajmy do polskich warunków:
67 lat dla obu płci po równo.
średnia długość życia według danych za 2012 rok wynosiła:
PL - 77,5 lat,
RU - 70,5 lat
Statystyczny emeryt żyć będzie zatem 9,5 roku w Polsce oraz
15,5 lat (kobiety) lub też 10,5 lat (mężczyźni) w Rosji.
Jak więc widać Putin obchodzi się ze swoimi emerytami lepiej niż Kaczyński/Tusk/Kopacz.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
janw
1. Sol napisał " Dokonanie przez Amerykanów puczu w Kijowie to jawne pogwałcenie umów"
Krzysiek napisał " o "zainwestowaniu" w przemiany na UA 5 mld dolarów oraz o głębokim
zaangażowaniu Ameryki we wspieraniu opozycji"
To , że USA wspierało opozycję nie jest dowodem , że przeprowadziło pucz w Kijowie jak napisał Sol.
USA wspierało kiedyś opozycję demokratyczną w latach 70-tych i 80-tych w Polsce i co z tego wynika ,
że obaliło władze komunistyczne w Polsce
Faktem jest , że Rosja wspiera Front Narodowy we Francji i co , jak Front Narodowy wygra wybory to powiesz
że Rosja obaliła legalne władze .
To wszystko są zbyt daleko idące uogólnienia . Wsparcie z zewnątrz stanowi 1-5% potencjału decydującego o zmianach.
Nie da się ukryć , że takie wsparcie było , ale nie można mu nadawać nadmiernej wartości.
Bez zdecydowanej woli ludzi w Polsce czy na Ukrainie , żadne zmiany nie mogłyby się dokonać.
2.Nie wiem jaką tezę stawiasz w pkt. 2 ale suwerenne Państwo Ukraińskie ma prawo w dowolnym momencie zawrzeć
sojusz z dowolnym sojuszem militarnym bez potrzeby pytania Moskwy o zgodę.
ps. Cała Twoja wypowiedź jest powieleniem tez z wypowiedzi Putina i Ławrowa .
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Rubin
Nie do tego zmierzałem, że nasze władze się z emerytami wiekiem emerytalnym źle obchodzą. Sami z siebie tego nie robią. System po prostu by padł pod wielkimi wypłatami dla rzeszy ludzi.
Chodziło mi o to, że Putin ogranicza realne bezrobocie niskim pułapem wieku emerytalnego. Na zachodzie tak nie ma. Wiek jest grubo powyżej 60 lat. Rosja może sobie na to pozwolić dzięki wpływom za rope i gaz. Jak są tam jeszcze jakieś pomostówki to już w ogóle.
Zachód dlatego min. jest tak technologicznie rozwinięty, że ludzie pracują długo. Wybitna konstruktorka albo technolożka powiedzmy pracuje na zachodzie od 30 do 67 roku życia czyli 37 lat, a w Rosji od 30 do 55 roku czyli tylko 25 lat. To jest jedna z przewag zachodniej cywilizacji.
W Rosji zanim ktoś uzdolniony zdąży coś wymyślić, skonstruować, przetestować i wprowadzić już jest na emeryturze. Na zachodzie dziadkowie po 60-70 lat to ludzie którzy dzięki doświadczeniu wielu lat pokazują przełomowe konstrukcje, technologie, projekty.
Zachodnia cywilizacja technologicznie wyprzedziła wszystkie inne dzięki temu, że pod koniec średniowiecza we włoszech skonstruowano okulary. Dzięki temu mistrz w cechu nie musiał po 40 roku życia porzucać pracy z bardzo precyzyjnymi urządzeniami, bo właśnie w tym wieku oko twardnieje i zmienia się w dalekowzroczność.
Soczewki wydłużyły pracę mistrzów o 20 lat do 60 roku życia. Wcześniej było, że zanim się za co na poważnie zabrał to już mu padał wzrok. Potem nastąpił wybuch wynalazków, technologii itd. Rosja w inny sposób popełnia te same błędy z przeszłości. Tym innym sposobem jest/była łatwa kasa z ropy i gazu.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Passerby
"Zdanie "Dokonanie przez Amerykanów puczu w Kijowie" jest tak samo mądre jak to że "Solidarność" została stworzona przez CIA a wszyscy działacze solidarności byli agentami SB - czyli bełkot"
Nie do końca. Różnica pomiędzy festiwalem Solidarności a rebelią na Ukrainie jest bardzo istotna. W Polsce była zdecydowana i doraźnie skuteczna reakcja ekipy Jaruzelskiego, Na Ukrainie władza była z jakiegoś powodu kompletnie sparaliżowana. Oczywiście nie mam dostępu do żadnych tajnych danych wywiadowczych ale starałem się dokładnie śledzić to co się działo na Ukrainie w czasie tamtejszej rebelii. To wyglądało dosłownie jak ustawka pomiędzy Berkutem a rebeliantami. Codziennie na plac w centrum Kijowa wychodziło kilkuset zawodników i naparzali się w świetle kamer z całego świata. Władza była bezradna przez wiele miesięcy nie potrafiła zlikwidować kilkutysięcznej demonstracji polegającej na okupacji placu. Tymczasem ciężarówki spokojnie zwoziły opony z całego miasta, demonstrantom bez przeszkód dostarczano żarcie, odzież itp. Poza dwoma ulicami i jednym placem w centrum Kijowa przez wiele tygodni dosłownie nic się nie działo. Całkowity spokój i normalne życie. Teraz to porównaj z tym co się działo w Polsce np. latem i jesienią 1981. Wypada zadać pytanie skąd ta ostentacyjna bezradność władz na Ukrainie i dość dziwna ucieczka Janukowycza zaraz po podpisaniu porozumienia, które teoretycznie stabilizowało jego władzę przynajmniej do wyborów.
Ja znajduję jedno wytłumaczenie. Jeśli sobie przypomnimy wynurzenia pani Nulland o 5 mld dolarów wpompowanych w ukraińską rebelię to można sie domyślać jak ta kasa mogła zostać wydana żeby sparaliżować władzę na Ukrainie. Oczywiście część poszła na rozmaite "organizacje pozarządowe", na bezpośrednie "wsparcie" dla demonstrantów ale część poszła najprawdopodobniej na opłacenie poszczególnych funkcjonariuszy ekipy władzy żeby nie robili NIC. Wyobraźmy sobie miliard dolarów. To tysiąc zgrabnych walizeczek po milionie w każdej. Wystarczy że tysiąc ważnych ukraińskich funkcjonariuszy (rozmaitych pułkowników, naczelników, dowódców wojska i milicji itd) dostało takie walizeczki żeby przez kilkanaście tygodni powstrzymali się od wszelkiego działania. W tej sytuacji Janukowycz był bezradny, jego rozkazy grzęzły, cały aparat władzy był sparaliżowany. Jedyne co mu pozostało to ucieczka.
Pomimo wielokrotnie silniejszego ruchu protestu w Polsce w 1980/81 niż na Ukrainie w 2013/2014, Jaruzelski jakoś nie uciekał. Aparat władzy działał. Nie wierzę, że Janukowycz załamał się psychicznie zaraz po podpisaniu porozumienia i dlatego uciekł. Nie wierzę też że załamali się dowódcy wojska i sił bezpieczeństwa na Ukrainie. Jego aparat władzy został kompletnie sparaliżowany przez amerykańskie łapówki. Bijatyki kilkuset łebków na placu w centrum Kijowa nie mogły przewrócić i nie przewróciły władzy Janukowycza na Ukrainie. Tak zresztą jak ani demonstracje ani miesiące walk w Donbasie nie przewróciły nowej ukraińskiej władzy.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
janw
Jaki kraj taka rewolucja.
Według mnie w Polsce i na Ukrainie decydująca była wola ludzi pragnących wyrwać się z imperium sowieckiego.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
radi288
- jak przewidujecie kurs Ag i Au w najbliższych tygodniach?
- czy można się spodziewać korekty na PLN/$ czy raczej nie ma na co liczyć?
Pozdrawiam w Nowym Roku i życzę samych udanych decyzji inwestycyjnych
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Kaktus
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
rav148
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
trader21
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Passerby
"Jaki kraj taka rewolucja.
Według mnie w Polsce i na Ukrainie decydująca była wola ludzi pragnących wyrwać się z imperium sowieckiego."
Ani w Polsce ani na Ukrainie. Przy czym w Polsce w szczytowym okresie Solidarność miała poparcie prawdopodobnie jakieś 60% a dynamika protestu bardzo duża w całym kraju. Skończyło się stanem wojennym, pacyfikacją i stagnacją na następne 7 lat. Demontaż komunizmu w latach 1988-90 to zupełnie inna bajka.
Na Ukrainie poparcie demonstrantów chyba nie większe niż 20%, 20% dla Janukowycza, reszta bierna. Demonstracje prawie do końca praktycznie tylko w Kijowie. I władza nagle pada, Janukowycz ucieka. I Janukowycz i Putin dali się ograć Amerykanom mając na początku dużo lepsze karty.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
gruby
"To , że USA wspierało opozycję nie jest dowodem , że przeprowadziło pucz w Kijowie jak napisał Sol."
To, że Usama Ibn Ladin wspierał zamachy z 11 września 2001 roku wcale nie jest dowodem, że je przeprowadził. Mimo tej oczywistej słabości dowodowej podejrzany już nie żyje a ci którzy wykonali i zlecili jego zabójstwo nadal znajdują się na wolności.
Tym przykładem uświadamiam jedynie, że żądanie twardych dowodów procesowych w sprawie przeprowadzenia przez USA zamachu stanu w Kijowie jest niedorzeczne. Ci goście mają zbyt dużo doświadczenia, żeby pozwolić się za rękę złapać.
Poczytaj sobie o zamachu stanu na rząd Mohammada Mossadeqa w Iranie w sierpniu 1953 roku (operacja "AJAX") i roli jaką w nim odegrał pracownik CIA, niejaki Kermit Roosevelt junior (wnuk prezydenta USA Theodora Roosevelta).
Po operacji w Iranie przeprowadzonej przez CIA amerykanie zmądrzeli i zaczęli wysyłać własne "zielone ludziki" pod przykrywką pracowników zajmujących się "pomocą ekonomiczną" dla zacofanych krajów. Poczytaj sobie wspomnienia Johna Perkinsa.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Dante
Zachód osiągnął swój poziom rozwoju dzięki wolnemu rynkowi, poszanowaniu własności oraz stosowaniu etyki chrześcijańskiej w życiu publicznym i prywatnym. Co ciekawe na początku XX w. (przed I wojną światową) wiele wskazywało, że szybko modernizująca się Rosja stanie się potęgą gospodarczą oraz militarną (odpowiednikiem USA, ale na kontynencie euroazjatyckim). Przeświadczenie tego faktu był tak silne, że w Niemczech powszechna była opinia wśród tamtejszych elit, iż kwestią czasu jest gdy rosyjskie wojska staną na przedpolach Berlina. Również w Rosji panował ten pogląd, który w rzeczywistości był bardzo złudny. Niewielu było w tamtych czasach ludzi podważających pogląd o hegemoni Rosji. Jednym z nich był carski urzędnik Piotr Durnowo, który sporządził specjalny raport, ukazujący że Rosja powinna unikać wojny jak ognia, że potrzebuje jeszcze 25 lat pokoju by stać się faktycznym hegemonem gospodarczym i militarnym. Durnowo pisał, że w sytuacji wojny sojusznicy Rosji zbytnio nie ucierpią, a za to kraj carów poniesie ciężar wojny - i niezależnie od zwycięstwa czy porażki, dla Rosji wojna zakończy załamaniem gospodarczym, rozpadem ładu społecznego, chaosem i najpewniej rewolucją. W podobnym tonie o Rosji pisał Roman Dmowski, który tranie przewidział wybuch rewolucji, a także to, że w przyszłości zaistnieje uwłaszczająca się nomenklatura. Oczywiście głosy krytyki odnośnie ówczesnej polityki Rosji zostały zignorowane.
Jeśli ktoś uważa dzisiejszą Rosję za mocarstwo, to warto mieć na uwadze, że jest ona skromnym cieniem euroazjatyckiego hegemona jaki istniałby do dzisiaj, gdyby nie wybuch I wojny światowej.
Zmieniając temat
Chiny znoszą swoje restrykcje nałożone na eksport pierwiastków ziem rzadkich
http://money.cnn.com/2015/01/05/news/economy/china-rare-earth-exports/index.html?iid=A_E_News
"Japanification" globalnej ekonomii postępuje coraz bardziej
http://www.zerohedge.com/news/2015-01-05/sayonara-global-economy
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
janw
Wola społeczeństwa w Polsce została potwierdzona w wyborach 04.06.1989
a na Ukrainie w wyborach prezydenckich i parlamentarnych 2014.
Gruby
Porównywanie Iranu 1953 i Ukrainy 2014 to wielkie nieporozumienie.
Nie ta epoka , doświadczenia , media .
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Freeman
Wola narodu na UA zostala rowniez wyrazona w wyborach , ktore na urzad wyniosly Janukowycza.
Brak jego woli do podpisania traktatu akcesyjnego z UE nie jest demokratycznym powodem na zdejmowanie go z stanowiska.
Nie zaponija tez o tym, ze po upadku ZSRR kraje nadbaltyckie oraz Polska nie mialy wchodzic w struktury NATO.
Ta zasada zostala zlamana.
Kolejnym etapem bylyby bazy NATO na Krymie. Putin musial dzialac prewencyjnie. Jesli tego nie ogarniasz to Twoja sprawa.
Wschod UA i fakt ze leje sie tam krew , jest zasluga banderowcow. Tamtejsza ludnosc chciala sie pokojowo odlaczyc od UA po czym okrzyknieto ich separatystami i ostrzelalo.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Freeman
EU orzekla, ze pobyt w strefie euro jest nieodwolalny.
Ergo dyktatura
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Freeman
Wszystkie kraje od FR do DE w dol, maja dziesieciolatki na poziomach okolo 0,5%.
To juz nie jest kapitalizm tylko interwencjonizm bankowosci centralnej. Bez udzialu EBC
w rynek obligow, wiekszosc z tych krajow bylaby bankrutem. Mysle, ze niemieckie bondy mialyby wtedy realny poziom 6% i tez ciezko by im bylo oddychac.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Andreas
Historia, a raczej nasze życie, to często splot oczywistości i paradoksów. Jak już zauważył ktoś na tym forum (być może byłeś to Ty? - nie pamiętam), to Putin okazuje się być ostatnim obrońcą tzw. wartości Zachodu.
Oczywiście, jak wszelkie nieciągłości i skokowe zmiany, rzecz jest intelektualnie nie do ogarnięcia przez większość i na tym bazują propagandziści wtłaczając w nieelastyczne umysły swoje elukubracje.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
janw
Świat rozwija się poprzez rewolucje ( mniej lub bardziej krwawe ) a nie demokratyczne wybory ( te następują później ): Rewolucja Francuska , Rewolucja Amerykańska , Rewolucja Bolszewicka , Rewolucja Solidarności .
"Nie zaponija tez o tym, ze po upadku ZSRR kraje nadbaltyckie oraz Polska nie mialy wchodzic w struktury NATO.
Ta zasada zostala zlamana. "
Kłamstwo:
1. 27 maja 1997 w Paryżu podpisano Akt Stanowiący o Wzajemnych Stosunkach, Współpracy i Bezpieczeństwie między NATO a Federacją Rosyjską
2.12 marca 1999: przyjęcie Polski, Czech i Węgier do NATO.
Umówiono się , że na terenie nowych członków nie będą rozmieszczone na stałe duże związki taktyczne ( brygada pancerno - zmotoryzowana ) - i dlatego obecne teraz na terenie Polski jednostki z państwo zachodnich stale ćwiczą na poligonach i podlegają okresowej rotacji aby nie łamać porozumień z Rosją.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
TBTFail
Rewolucje francuska, amerykańska i rosyjska zostały w znacznym stopniu zorganizowane i sfinansowane przez Rothschildów. Pisze o tym Song Hongbing w "Wojnie o pieniądz". Karnawał solidarności, przez niektórych zwany rewolucją został sfinansowany przez CIA i Watykan. O czym pisze Schweitzer w "Victory"
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
janw
"Wschod UA i fakt ze leje sie tam krew , jest zasluga banderowcow. Tamtejsza ludnosc chciala sie pokojowo odlaczyc od UA po czym okrzyknieto ich separatystami i ostrzelalo."
Jaki piękny kwiatek ruskiej propagandy.
1. Każdy kraj ma prawo bronić swojej integralności terytorialnej - Ukraina też.
2. Jeżeli ludność Donbasu miała ochotę odłączyć się to mogła to zrobić na dwa sposoby:
a. negocjacje z Kijowem ( wide Szkocja , Katalonia)
b. zbrojna rewolta .
Wybrali 2b i ponoszą tego tego konsekwencje
3.Przywódcami zrewoltowanych terenów są obywatele Rosji.
4. Tak naprawdę dla Kijowa konflikt w Donbasie może być korzystny.
- niechętna Ukrainie ludność
- zmniejszenie transferu socjalnego i dla nierentownych przedsiębiorstw
- olbrzymie koszty odbudowy
- uzasadnienie wsparcia z zagranicy
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Dante
Nie ma najmniejszego sensu szukania w polityce międzynarodowej poszanowania dla sprawiedliwości, prawdy, moralności i praw naturalnych. Polityką międzynarodową rządzą proste i brutalne zasady - ktoś chce coś co należy do kogoś innego i próbuje na ile może sobie pozwolić by osiągnąć zamierzony cel. Jeśli duży chce uzyskać coś kosztem małego, to w polityce międzynarodowej jakoś się to rozejdzie po kościach, np.: oderwanie Abchazji i Osetii od Gruzji. Ale jeśli dwóch dużych rywalizuje o tą samą nagrodę, to wtedy robi się gorąco. Oczywiście tak banalne prawdy giną w zgiełku propagandy, której celem jest wykazanie czyjegoś "moralnego prawa" bądź ukazania siebie jako "ofiary podłego spisku", etc.
I niestety nie zrozumienie tak oczywistych prawd jest bolączką polskich polityków, dla których, ze względu na historię i strategiczne położenie geograficzne Polski, credo powinno brzmieć "karabin obok masła i chleba". I mieć na względzie to co pisał generał Sun Zi:
"Są drogi, którymi nie należy podążać, armie, których nie należy atakować, fortece, których nie należy oblegać, terytoria, o które nie należy walczyć, zarządzenia, których nie należy wykonywać"
@Andreas
To jest do prawdy przezabawne jak Putin próbuje się wykreować na "obrońcę wartości chrześcijańskich" i "krytyka zgniłego Zachodu". A w rzeczywistości Rosja jest bardziej przegniła niż ten "zgniłego Zachodu" - kraj ten w cuglach deklasuje wiele europejskich krajów pod względem liczby rozwodów i aborcji (można powiedzieć, że okręg moskiewski jest niezaprzeczalnym liderem w tej materii na kontynencie europejskim). A w jakim kierunku podąża Rosja ukazuje apel pani Natalii Vinogradovej, aby cofnąć nowo przyjęte prawo dające uprawnienia rosyjskim urzędnikom do wydania decyzji o przeprowadzeniu aborcji nawet wbrew woli matki dziecka! To, że od czasu do czasu pojawiają się przepisy uderzające - np.: w środowisko LGBT czy Open Russia, którą firmował swoim nazwiskiem Chodorkowski - to tylko wyraz tępienia potencjalnej konkurencji do władzy i nic więcej.
Rosja ma całe mnóstwo problemów społecznych, które władze państwowe nie rozwiązują, a wręcz potęgują. Pisał o tym prof. Hans Hermann Hoppe, że wielu państwowców-konserwatystów, którzy opowiadają się za silną rolą państwa w każdym aspekcie, jeśli są u władzy, to zamiast znieść instytucje niszczące fundamentalne wartości dla danego narodu, zachowują je i uważają, że potrafią je "korzystnie wykorzystać dla dobra narodu". Prędzej czy później rzeczywistość to brutalnie weryfikuje. Dlatego wszelkie, buńczuczne zapowiedzi Putina o "moralnej walce z wartościami zgniłego Zachodu" są zwykłą groteską.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Luk
http://www.zerohedge.com/news/2015-01-05/citi-next-aig-70-trillion-reasons-why-citigroup-and-congress-scrambled-pass-swaps-pu
Egipt i Zjednoczone Emiraty Arabskie przeprowadzają sporadyczne naloty na Libijską milicję. W ostatnim ataku bomby trafiły Grecki tankowiec w Libijskim porcie. Zginął jeden Grek i Rumun. Przypadek czy kolejne zagrywki geopolityczne?
http://www.zerohedge.com/news/2015-01-05/did-united-arab-emirates-just-declare-war-greece
I BTW mamy kolejnego hindenburga.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
mikero
emisje/dodruk/wklepanie w system USD są dosyć oficjalne, podane są konkretne liczby, wykresy itd
nie mogę znaleźć żadnych informacji odnośnie tego ile PLNów zostało i jest w tym momencie wpuszczane w obieg, nbp podaję tylko, że na podstawie tego, że pan jasio poszedł w klapkach do sklepu i zapłacił tyle i tyle za to i to i dostał 100k za badanie inflacji :l
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Passerby
W sytuacji gdy głównymi dłużnikami są kraje Zachodu a wierzycielami Chiny i kraje Zatoki Perskiej, doprowadzenie do zerowych stóp to majstersztyk kartelu. Moim zdaniem kartel zdaje sobie sprawę, że kwestia zadłużenia państw Zachodu wymknęła się spod kontroli. Zastosowano więc jedyne możliwe rozwiązanie, które pozwala systemowi trwać i jednocześnie drastycznie ogranicza stopę zysku Chin i krajów Zatoki Perskiej.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Luk
Kurs metali to zapewne dalej boczniak. Nic konkretnego w najbliższym czasie w tej dziedzinie się nie wydarzy. Zjazd na giełdzie jest cały czas w kartach i to może ruszy metal, ale szanse są na to bardzo niewielkie.
Korekty na PLN/$ się nie spodziewam. Dolar powinien rosnąć jeszcze przez najbliższe kilka miesięcy zanim przyjdzie konkretna zmiana. I gdy dolar zacznie słabnąć wcale nie jest pewne, że PLN odbije. W między czasie jak zwykle ruchy będą w obie strony ale trend na wzrost dolara cały czas jest dostatecznie mocny by jeszcze się utrzymać.
@zlotykangur73
Jak dla mnie PLN wygląda źle. Tragicznie źle. Idą wybory prezydenckie, a kasa jest pusta. Coś będą musieli zrobić by sypnąć PLNem. Zwiększyć wydatki, dać jednym, drugim, trzecim. Czy to będą górnicy czy lekarze, trzeba coś zrobić. Gospodarka zwalnia, a władzy oddać zapewne nie będą chcieli. Chociaż ja na ich miejscu, mając za uszami całą masę przekrętów, ewakuowałbym się zawczasu. Dlatego uważam, że 4500 PLN za uncję to raczej mało i nie widzę możliwości by konkretniej spadło. Jeśli NBP sypnie dolarami może PLN odbije ale to na krótko. PLN popłynie jak rubel tylko wolniej. Chyba, że Tusk lub Kopacz zrobi łaskę komu trzeba z powodu zbliżających się wyborów, chociaż szanse na to są praktycznie zerowe. Jesteśmy chłopcem do bicia, a lanie dopiero się zaczyna.
mikero
http://www.nbp.pl/home.aspx?f=/statystyka/pieniezna_i_bankowa/m3.html
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Luk
Zabawa będzie trwać tak długo, aż Chiny nie wyłączą muzyki. W tym momencie oni sami chyba jeszcze nie wiedzą czy chcą czy nie chcą. Sposoby utrzymania satusu quo są zaiste genialne. Stopy procentowe ściągnęli do 0. Zmienili definicję inflacji więc mogą kłamać w najlepsze, a lwia cześć dodruku nie idzie na ulicę tylko w derywaty i giełdę która przechowuje nadmiar cyferek. Waluta krąży sobie w sektorze finansowym pchając wszystko, łącznie z długiem, na kolosalne poziomy i nikogo to nie martwi. Oczywiście oprócz tych co produkują dostając w nagrodę nieco cyferek. Jednak tym samym pakuje się cześć kasy w armię by dać po łapach każdemu kto powie sprawdzam.
Jednak chłopaki mają problem. Ulica przez te machloje biednieje. W końcu będą musieli coś zrobić. Kilka miesięcy temu na zerohedge był artykuł odnośnie tego co napisał jeden gość z Wall Street. Chodziło o to, że z powodu tego co nabroili "widzi" już ludzi z pitchfork'ami za oknem. W końcu po nich przyjdą dlatego trzeba się zaopatrzyć w zestawy przetrwania.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
radi288
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Andreas
"To jest do prawdy przezabawne jak Putin próbuje się wykreować na "obrońcę wartości chrześcijańskich" i "krytyka zgniłego Zachodu". A w rzeczywistości Rosja jest bardziej przegniła niż ten "zgniłego Zachodu""
To, co piszesz jest dość prawdopodobne. Już wcześniej pisałem, że są sygnały,że Rosja i Chiny są jedną ze stron realizujących NWO, a działania Putina podyktowane są taktyką.
Taktyka polegać ma m.in. na tym, że obstawia się obie rywalizujące strony.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Obserwator1
Ocena potencjału obecnej Rosji jest trudna bo mało o niej wiemy. Pracuję z Rosjanami i mogę powiedzieć że są bardzo inteligentni i dobrze wykształceni. Pracuję również z ludźmi z Zachodu i nie widzę różnic w przygotowaniu technicznym. Różnice są raczej mentalne. Swoje analizy dotyczące Rosji miał Hitler i Napoleon i jak wiemy były one błędne.
Ważna jest natomiast moim zdaniem sytuacja geopolityczna a ta zmierza do bardzo korzystnej dla Rosji. Rosja ma szansę stać się "języczkiem u wagi" w nadchodzącym konflikcie Amerykańsko - Chińskim. Nie wydaje mi się aby obecna Rosja była słabsza od Związku Radzieckiego z lat 30tych a jak wiemy kilka lat później stał się on supermocarstwem bo wykorzystał zaistniałą sytuację geopolityczną. Podobnie może ale nie musi być teraz.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
cyniczny_pragmatyk
"To, co piszesz jest dość prawdopodobne. Już wcześniej pisałem, że są sygnały,że Rosja i Chiny są jedną ze stron realizujących NWO, a działania Putina podyktowane są taktyką.
Taktyka polegać ma m.in. na tym, że obstawia się obie rywalizujące strony. "
Lobby zbrojeniowe nie może obyć się bez wroga. Al CIAda, ZSRR, Iran, Korea...
Upadek sowietów, był wielkim dramatem dla tego biznesu.
Obecny Putin to miód na serce dla Lockheeda, Raytheona, Boeinga itd
Jeśli nawet maleńka Litwa, z budżetem wojskowym liczonym zaledwie w setkach milionów dolarów, przebąkuje o kupnie przedrożonych zestawów "Patriot"
Ech :) Gdzieś na Manhattanie, na górnym piętrze apartamentowca pije sie teraz zdrowie Wladimira Wladimirowicza. Co oni by bez niego zrobili?
Pociski JASSM dla Polski, kolejne rakiety i nowe oprogramowanie dla naszych F16... Nie stawiam żadnej tezy, ale takie są fakty.
Jest bardzo pomocny. Nie tylko on.
Klan Kimów "terroryzujący" cały region swoją nieobliczalnością.
Tak bardzo użyteczny koncernom, od dekad dostarczającym Japonii,południowcom broń za setki miliardów... Iran przeciwko któremu zbroją się państwa sunnickie z Arabią i jej multimiliardowymi kontraktami na czele.
Wrogowie, czy nieocenieni "przyjaciele"?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Passerby
"Lobby zbrojeniowe nie może obyć się bez wroga. Al CIAda, ZSRR, Iran, Korea...
Upadek sowietów, był wielkim dramatem dla tego biznesu"
Żeby zrozumieć amerykańską politykę trzeba brać pod uwagę ścieranie się kilku amerykańskich grup interesów a nie tylko jednej.
1) wymienione już lobby zbrojeniowe, obejmujące także armię i wszelkie służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo
2) lobby bankowo-finansowe obejmujące banki, fundusze inwestycyjne, FED, agencje ratingowe, giełdy i kilka pomniejszych instytucji
3) bardzo wpływowe lobby żydowskie, przenikające się ze wszystkimi pozostałymi
4) lobby naftowe obejmujące także cały przemysł energetyczny i infrastrukturalny związany z energią
Powyższe grupy interesu często przenikają się, czasami są to wręcz ci sami ludzie. Czasami jednak w konkretnych sprawach ich interesy są rozbieżne. Rzadko kiedy jednak otwarte spory na wysokim szczeblu przenikają do opinii publicznej.
Prawdopodobnie rozbieżne interesy wystąpiły w przypadku obecnej drastycznej obniżki cen ropy.
Jeżeli jakiś scenariusz jest korzystny dla 2 lub 3 ww grup nacisku to jest bardzo prawdopodobne, że zostanie zrealizowany.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
onepropos
Parę faktów odnośnie ubóstwa w Rosji. Żródło:
http://www.rusimperia.info/news/id17173.html
Ilość obywateli Federacji Rosyjskiej żyjących poniżej poziomu ubóstwa wynosiła 19,1 miliona ludzi czyli około 13,5% ogółu ludności.
Wysokość progu ubóstwa w Rosji jest ustalana przez rząd Federacji Rosyjskiej w oparciu o koszyk konsumenta, który obliczany jest w oparciu o dane Rosstat dotyczące poziomu cen produktów konsumpcyjnych. Według wyników pierwszego kwartału 2013 roku wynosił on średnio w Rosji 7095 rubli na osobę (236 $ = ok 730 zł, kurs ok. 30 RUB/$ ).
Dla emerytów i rencistów- 5828 rubli (194$ = ok 600 zł)
Czy to jest dużo czy mało w odniesieniu do cen żywności?
Porównanie cen żywności w Polsce i Rosji, koszyk niezbędnych produktów według cen dzisiejszych:
Rosa: 182,55 PLN; Polska: 188,14 PLN; różnica 3% na korzyść Rosji.
Można przyjąć że ceny w Rosji i Polsce są podobne.
http://www.cenynaswiecie.pl/porownanie-cen-w-rosji-i-w-polsce,169,250/
Średnia wysokość emerytury w Rosji (2013 r) wynosi 8180 rubli (przy oficjalnym poziomie minimum przeżycia – 7 095 RUB, min pensji 5200 RUB). Minimalna emerytura w Rosji 4611 rubli (2013 r. 150$)
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
onepropos
Poza produktami spożywczymi w skład koszyka potrzeb konsumenta wchodzą towary niespożywcze oraz usługi.
W skład towarów niespożywczych wchodzi: 6 par obuwia na 3,2 roku, okrycia wierzchnie (z grup płaszczy) 3 szt na 7,6 roku, dwa komplety pościeli na rok, artykułów szkolnych i piśmienniczych 3 sztuki rocznie itd. Wybór usług zawiera w sobie, zużycie energii elektrycznej, wody, gazu, transportu publicznego opierając się na normie 18 metrów kwadratowych na osobę dorosłą, 285 litrach wody ciepłej i zimnej dziennie, 10 metrów sześciennych gazu oraz 50 kW godzin energii elektrycznej miesięcznie. Zawiera również 619 przejazdów komunikacją rocznie itp.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
poczatkujacy
Na pewno oslabia zlotowke przed ta operacja.
Niby prasa trabi, ze http://www.pb.pl/3930285,7988,mf-polska-nadal-spelniala-kryteria-konwergencji-dot.-inflacji-i-stop-we-ix
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
przemas
Możesz podrzucić stronkę gdzie sprawdzasz info nt. pojawiania się Hindenburga?
Co do cen kruszców to jestem krótkoterminowym optymistą zwłaszcza jeśli chodzi o srebro. Od strony technicznej dolar słabnie bardzo wyraźnie. Od dłuższego czasu występują dywergencje siły indeksu dolarowego wraz z występującym średnioterminowym "przegrzewaniem" się wskaźnika Gold/Silver Ratio (interwały tygodniowe). Fundamentalnie wskaźniki ISM pokazują wyraźne spowolnienie dynamiki gospodarki amerykańskiej w większości sektorów. Oczekiwania inflacyjne są pikują w dół co powoduje oddalanie się wizji zacieśniania polityki monetarnej w okolicach połowy 2015 roku. Szacuję, że możemy zobaczyć poziomy na srebrze w granicach 21,50$. Potencjalnych czarnych łabędzi jest całkiem sporo na pierwszy kwartał, zapewne będzie ciekawie ;) Niestety większość dotyczy Europy/Rosji i działań Putina, także wg mnie PLN mimo możliwej ostrzejszej korekty na dolarze raczej nie będzie się umacniał, trudno powiedzieć jak nasza waluta się zachowa.
ps. ostatnie pojawianie się już chyba 3ciego Hindenburga w ciągu paru miesięcy nie jest przypadkowe.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
przemas
http://www.yardeni.com/pub/HIGHFREQCB_BB.PDF
http://www.yardeni.com/pub/STMKTFSMI.PDF
http://www.yardeni.com/pub/PEACOCKBULLBEAR.pdf
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
kogut_gieldowy
Czytałem, że podobno kontrakty terminowe na miedź mogą spaść jeszcze o 22,8 %
http://analizy-rynkowe.pl/srednim-terminie-ceny-kontraktow-terminowych-miedz-moga-spasc-22-8/
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Luk
3 Hindenburg? :) W grudniu pojawiały się w pewnym okresie każdego dnia. Na zerohedge codziennie jest mocno sarkastyczna wiadomość nt rynków. Aktualizacja sytuacji, kilka wykresów i tam zawsze umieszczają wiadomość czy hindenburg się pojawił czy nie. Wiadomość łatwo rozpoznawalna mini komiksem pod tytułem.
Dolarowi przydałaby się silna korekta, ale im gorzej będzie na giełdach tym mocniejszy się stanie. W najbliższym czasie coś płytkiego może się pojawić ale nic ciekawszego. 10 latki już poniżej 2%. Ciekawe jak długo w takim otoczeniu będę w stanie utrzymać giełdę na wysokości.
Jak już pisałem w połowie roku 2015 w FEDzie nastąpią dość znaczące przetasowania kadrowe. Najpóźniej wtedy rozpoczną zapewne kolejne oficjalne stymulowanie gospodarki. Jak na razie jadą na sentymencie, ale ten długo się już nie utrzyma.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
John S.
Ktokolwiek zaplanował spadek cen ropy, wie na ile Rosja może sobie pozwolić na kilka ruchów do przodu. n.b. na co Putinowi 100% udziału w spółkach wydobywczych, jeśli wydobycie przestanie być rentowne? Arabia nie na darmo straszy <$40 za baryłkę. To jest sygnał dla inwestorów zachodnich, że należy wypie....ać ze spółek wydobywczych z kosztem wydobycia powyżej tego pułapu. Dzięki temu, "Banksterka" nie potrzebuje przeprowadzać żadnego ataku finansowego.
Dodatkowo, Putin sam pokazał ostatnio, że ma tendencje do nacjonalizacji spółek wydobywczych. Jak go przyciśnie, to zabierze i dlatego w Rosji nie warto inwestować w przeczekanie; szczególnie dużym graczom. Inwestorzy zachodni nie potrzebują więcej zachęt niż ropa tańsza od kosztów wydobycia + zagrożenie nacjonalizacji, jak Putin stanie pod ścianą. Rosja jest w kozim rogu. I co będzie z ceną PM, jak w Rosji zabraknie Putina a jego byli poplecznicy będą potrzebowali gotówki?
Zadziałać na korzyść Rosji mogą tylko Chińczycy. Ale oni pewnie chętniej przejmą ruskie surowce (wraz z infrastrukturą) niż pomogą. Alternatywą dla Chińczyków jest badziewie w Afryce. Poza tym, jeśli ktokolwiek, to właśnie Chiny mogą stawić czoło Rosyjskiej piechocie; małymi oddziałami po 5 milionów. Rosjanie nawet z koszar nie wyjdą, jak skośnookie zielone ludziki zaczną pojawiać się na wschodzie. Wiem, to daleko idąca teza, ale prędzej ja widzę niż upadek hegemonii USA za naszego życia.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Luk
Metale techniczne lecą w dół z powodu recesji. Energia również. Popyt ze strony Chin wyhamował mocno w ostatnich miesiącach. To właśnie dlatego wszystko się rozpada. O ile metale szlachetne mogą się trzymać całkiem przyzwoicie podczas krachu o tyle wszystko szerzej wykorzystywane w przemyśle poleci na łeb.
Jeśli dziwisz się, że po PKB nie widać stagflacji, to jest to tylko kolejny dowód na to jak bardzo bezużyteczny jest ten wskaźnik.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Luk
Może zmień ton dobrze?
Myślisz, że umocnienie dolara które teraz widzimy świadczy o sile USA? To kolejny krok na drodze do przewrotu. Po kolei odhaczają każdy punkt z listy Maloneygo. Ile razy trzeba powtarzać "nie chwal dnia przed zachodem słońca"? I może napisz jeszcze, że Putin zaraz zacznie złoto sprzedawać, a Chiny tylko czekają by napaść na Syberię. Obudź się.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
John S.
Assad trzyma się Rosji, ale mało któremu szejkowi uśmiecha się takie "utrzymanie władzy". Chłopak ma prze..ane i dlatego Arabowie bedą trzymali się od Rosji daleko.
My 2c.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
John S.
Czy dyskusja nie pasuje? Wolałbyś, gdybym się z Tobą zgadzał? Co by to miało wnieść?
Do katastrofalnej wizji NWO nie pasuje mi kilka klocków:
1. USD nie jest jedyną niszczoną walutą. Jest za to na razie jeszcze jedyną z silnym oparciem w surowcach zabezpieczonym największą armią świata.
2. Nie wierzę w naiwność Żydów. Mieliby pozwolić Chińczykom i Hinsudom wzbogacić się ich kosztem? Chodziłem na jedną z najlepszych uczelni świata i poznałem parę olśniewająco intelignentnych ludzi. Jestem w stanie docenić przewagę, jaką oni sobą prezentują. Goldman ma ich pod dostatkiem, a dyskusje fanów PM nie posiadają takiej głębi, żebym zwątpił, że mózgi z Goldmana i USA wyjdą na tym górą. Tam nie rządzi jakiś durny prezydent z Hawaii, tylko bardzo wyrafinowany aparat, którego członkom jest bardzo dobrze. Będą grali z Putinem w te szachy. Kto wygra? Ten, kto zachęci więcej mózgów do jego poparcia.
3. Do zamiany waluty owszem musi dojść, może nawet na coś oparte o złoto, ale nie musi to być takie proste. IMHO, jeśli to będzie złoto, to będzie to wtedy, gdy Rotschildowie i kumple będą mieli go najwięcej.
4. Podejrzewam, że na ostatnią salwę przeciwko golbugom może być rzucone coś w rodzaju elektrowni termojądrowej. Sporo wskazuje na to, że już jest dostępna, tylko czeka na odpowiednią chwilę.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Luk
"Czy dyskusja nie pasuje? Wolałbyś, gdybym się z Tobą zgadzał? Co by to miało wnieść?"
Jak dla mnie nikt nie musi się ze mną zgadzać ale wypadałoby nie obrażać innych na dzień dobry. Spodziewasz się merytorycznej dyskusji po tym jak wyzywasz ludzi od tresowanych?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
kazek
Mądrze piszesz najczęściej, ale co takiego napisał JohnS, że piszesz do niego żeby zmienił ton?
Niestety zgadzam się z JohnemS - gdyby PM miały wystrzelić do nieba, to kartel by się ich nie pozbywał, tym bardziej że ich kupno w tysiącach ton kosztuje grosze w stosunku do skalu dodruku jaki ma miejsce.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
gruby
"1. USD nie jest jedyną niszczoną walutą. Jest za to na razie jeszcze jedyną z silnym oparciem w surowcach zabezpieczonym największą armią świata."
Armii tej trzeba płacić. Ciągle rosnące wydatki cesarstwa rzymskiego na armię spowodowały psucie rzymskiego pieniądza. Skutkiem była inflacja i ciągły deficyt budżetowy. Doszło do tego, że rzymscy żołnierze żądali zapłaty w formie przydziału ziemi. A potem cesarstwo upadło.
Dostrzegasz podobieństwa ?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Rubin
Mógłbyś dać jakiś link do tej listy Malony'ego. Z góry dzięki.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Luk
Lista jako taka nie istnieje. Chodziło mi o to co Maloney mówił. Pisałem o tym przez cały rok. Inflacja, potem groźba deflacji, potem dodruk na koniec którego będziemy mieć realną deflację która zakończy się panicznym dodrukiem i ostatecznym kolapsem na obligacjach. W między czasie będą pojawiały się zjazdy na giełdzie, surowcach energetycznych, surowcach itp. Filmów z jego prezentacji w necie jest masa. Wystarczy poszukać. W 2005 po raz pierwszy napisał co będą robić by unikać resetu i z czym to się będzie wiązało. Bardzo fajnie sprawdza się jego scenariusz i USA idzie jak po sznurku. W 2010 roku w Rosji mówił o tym, że globalna recesja zacznie być bardziej wyraźna gdy skończy się dodruk. Groził im wtedy, że ceny ropy mogą spaść nawet do 10$ za baryłkę (jeśli dobrze pamiętam). Oglądałem film z tej konferencji ponad pół roku temu, ale zapomniałem o tym dlatego mnie również zaskoczył zjazd na ropie. Myślałem, że przez ISIL ceny ropy podskoczą. Ci jednak okazali się dobrze zorganizowanym tworem Mosadu i zamiast niszczyć infrastrukturę, eksportują ropę na zachód tym samym finansując rozbudowę struktur. Wiele osób nazywa go naganiaczem przez to, że prowadzi firmę sprzedającą metale szlachetne, ale nie można mu odmówić dobrego nosa.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
abc123
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
John S.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Luk
USA wstrzymało przynajmniej oficjalnie dodruk z 4 miesiące temu. Jak na razie finansowanie deficytu spadło na przestraszonych inwestorów którzy uciekają z akcji w obligacje. Co widać po ich rentownościach.
http://pigbonds.info/
Wszędzie mówi się o deflacji, której jeszcze nie ma co pokazuje shadowstats. Co wcale nie znaczy, że jej nie będzie w momencie gdy PPT w końcu się podda i giełdy zjadą. Coraz głośniej mówi się o kolejnej rundzie druku najprawdopodobniej od połowy roku 2015 który ma w końcu ominąć przynajmniej częściowo banki i iść do szaraczków. Jesteśmy zatem w miejscu przed realną deflacją i panicznym dodrukiem.
Oczywiście może się okazać, że giełda nie zjedzie, mocnej deflacji nie zobaczymy, a rozpoczęty dodruk odłoży w czasie jej pojawienie. W takim bądź razie cofniemy się znowu o jeden krok. Chociaż patrząc na to co dzieje się z łupkami chłopaki będą musieli mocno się napocić by odciągnąć wszystko w czasie.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
ventador
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Luk
Wytrawni gracze? To są durnie którzy niszczą zaufanie do dolara które wypracowali ich poprzednicy dekady temu. Grają mocnymi kartami, ale długo to już trwać nie będzie.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
ventador
zanim upadnie dolar to juz dawno nie bedzie euro i same wojny dookoła, oczywiscie z daleka od USA i $
dolar upadnie na koncu
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Passerby
"Wytrawni gracze? To są durnie którzy niszczą zaufanie do dolara które wypracowali ich poprzednicy dekady temu. Grają mocnymi kartami, ale długo to już trwać nie będzie."
To co obserwujemy od jakiegoś czasu to postępujący proces monetaryzacji zaufania. Obecne pokolenie zarządzające kartelem postanowiło z jakichś powodów (prawdopodobnie z powodu niekontrolowanej chciwości) zamienić zaufanie do dolara i do USA zamienić na kasę.
Nie podzielam jednak Twojej opinii, że "długo to już trwać nie będzie". Kartel jest w dalszym ciągu globalnie najsilniejszą grupą interesów a pretendentom jeszcze dużo brakuje (chociaż niektórzy mają całkiem niezłą dynamikę).Gdyby Chinom udało się utrzymać bieżąca dynamikę przez następne 10 lat i zapewnić sobie w tym czasie dostęp do surowców, pozycja kartelu może być poważnie zagrożona. Jednak pretendenci również są w dłuższym okresie czasu wystawieni na poważne ryzyka. Wystarczy prześledzić jak się zmieniła sytuacja Rosji w ciągu ostatniego roku.
Dolar nie zostanie oddany bez walki. To potrwa długo. Dolar to najbardziej strategiczny ze strategicznych interesów USA. Zostaną zastosowane wszelkie dostępne środki żeby utrzymać dotychczasowy układ. Nawet jeśli pretendenci zaczną powoli spychać dolara (co już się rozpoczęło) to nie przewiduję nagłego upadku/resetu lub czegoś w tym rodzaju. Udział dolara jako waluty rezerwowej oraz waluty handlu międzynarodowe zjedzie z pozycji absolutnie dominującej do powiedzmy 30-40%. Nawet te 30% będzie dawało kartelowi potężne korzyści.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Luk
Tak. Dolar powinien być ostatnią walutą papierową która się przewróci.
@Passerby
Pisałem o dekadach dlatego stwierdzenie "długo to już nie potrwa" nie znaczy kilka miesięcy. W nakładanie widełek czasowy nie ma się specjalnie co bawić. Jakiś łabędź może przyspieszyć wszystko w każdej chwili lub będą sączyć walutę z FEDu kolejne lata pacyfikując niepokornych.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Rubin
Co do dolara. Pełna zgoda. Dolar padnie ostatni.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Andreas
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Rubin
Natłok newsów jest tak olbrzymi, że zmęczenie materiału w mediach postępuje obecnie bardzo szybko. Potem nikt się tym już nie interesuje bo są nowe wydarzenia. Ciekawsze, bardziej szokujące, na czasie. Dochodzić co się w ogóle stało ? Po co. Tak było z Krymem. Gdyby Putin powiedział zaraz po wkroczeniu - tak to my. Wtedy wojska ONZ, wszyscy bojkot Rosji, broń dla Ukrainy itd. - mocno. A po czasie to już zmęczenie tematem, fakt dokonany, nie ma co umierać za kawałek półwyspu.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Paradoks
"3. Do zamiany waluty owszem musi dojść, może nawet na coś oparte o złoto, ale nie musi to być takie proste. IMHO, jeśli to będzie złoto, to będzie to wtedy, gdy Rotschildowie i kumple będą mieli go najwięcej."
Niekoniecznie. Moim zdaniem deal może wyglądać tak: kartel przejmuje realne dobra zadłużonych krajów - ziemię, surowce, zyskowne spółki, lasy, źródła wody, a najpewniej na dokładkę neofeudalne zasoby wykwalifikowanych pracowników na kredytowych smyczach (osobistych lub podatkowych, spłacających długi swoich państw, najpewniej jednak smyczach podwójnych). Władcy Azji biorą złoto z promocji i część technologii. Na koniec jedni i drudzy są ustawieni, prawda?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Littland
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
petroniuchacz
Mam do Was pytanie nie związane z artykułem: jak widzicie rozwój infrastruktury w przyszłości w Polsce i na świecie pod kątem zmian cen surowców kopalnych i być może zmian klimatycznych? Czy ktoś się nad tym zastanawiał?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
platos
Rosja gra mistrzowska partie w przegranej raczej wojnie. Jest krajem peryferyjnym, z którego mafia i oligarchowie hurtowo wywożą zgromadzone pieniądze na zgniły i znienawidzony zachód.
Społecznnie Rosja to dno przewodząca w wielu kataklizmach od alkoholizmu po aids.
Taki kraj nie wygra.
Wiekszść tu komentujących myli się, że Rosja gra przeciw NWO razem z Chinami. Rosja robi swoje i ratuje co się da pod ogrona presją bo została zapewne wytypowana na kozła ofiarnego na którym pożywia się zarówno Chiny i Zachód.
Krym jest kluczowy do tego by zachować jakikolwiek wpływ na sprawy na Bliskim Wschodzie. Utrata jedynego portu wojennego to militarna kleska. Dlatego rosja MUSIAŁA wejść w rozgrywke na Ukrainie.
Pddanie Krymu = utrata Syrii (upadek Asada) a wiec pogrzeb projektu ropociągu z Iranu do UE i w konsekwencji utrata kontroli nad cenami i dystrybucja surowców.
Powstanie bowiem konkurencyjny projekt z Kataru (ASaudyjską) przez Syrię do UE.
Pisałem już o tym w komentarzach pod poprzednimi wpisami.
Izrael jest głeboko umoczony w wojne na Ukrainie i Majdan. To oni razem z CIA sprokurowali te zajścia bo to jest w ich interesie.
Cała rozgrywka poprzedza kluczowe spotkanie G20 15/01/2015, na którym dojdzie do rozstrzygnięć co do przyszłego kształtu i udziałów w IMF. Jeśli się elity dogadają to RMB wejdzie do koszyka walut i o jakimkolwiek bankructwie można bedzie zapomnieć na co najmniej dekadę. Jak nie to zobaczymy złoto w obszarach nigdy niewidzianych i byc może rosyjskie czołgi w Warszawie. Bo jedyną odpowiedzią zachodu na sytuacje bankructwa bedzie wojna a nikt nie będzie umierał za Polskę - zwyczajowo.
Cała reforma IMF to nic innego jak kolejny krok do NWO poprzedzony kryzysem czy wojną. Rosja i jej elity chetnie wezmą w tym udział (a przeszka w tym właśnie udział Rosji w wojnie na Ukrainie i to jest element kluczowy - zmuszono peryferyny kraj do awantury w której musi przegrać) a Chińskie elity są już "po słowie" vide plan reform IMF z 2010 roku.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
platos
"@John S.
"3. Do zamiany waluty owszem musi dojść, może nawet na coś oparte o złoto, ale nie musi to być takie proste. IMHO, jeśli to będzie złoto, to będzie to wtedy, gdy Rotschildowie i kumple będą mieli go najwięcej."
Niekoniecznie. Moim zdaniem deal może wyglądać tak: kartel przejmuje realne dobra zadłużonych krajów - ziemię, surowce, zyskowne spółki, lasy, źródła wody, a najpewniej na dokładkę neofeudalne zasoby wykwalifikowanych pracowników na kredytowych smyczach (osobistych lub podatkowych, spłacających długi swoich państw, najpewniej jednak smyczach podwójnych). Władcy Azji biorą złoto z promocji i część technologii. Na koniec jedni i drudzy są ustawieni, prawda?"
Sprawa na najbliższe lata wydaje się być dogadana poprzez reformę IMF.
Wypuszczają papierowe "złoto" w postaci SDR zabezpiecfzone kosztykiem walut USD EUR GBP JPY RMB plus AUD CAD.
Kontynuuja dodruk i skup aktywów a reszta świata i masy z ww państw za to zapłacą w postaci niewidzialnej w dobrach konsumpcyjnych inflacji. Proste.
Na razie brakuje obiecanej wcześniej ratyfikacji Kongresu USA
W prostszym ujeciu przy bankructwie USD na którym wszyscy traca FED(USA)/Rothschildowie (UE) dopuszczają Chińskie elity do mechanizmu sterowania światem i czerpania zysków z kreacji pieniądza.
Taki obraz elit lepiej odzwierciedla układ sił i jest na ręke silnym graczom. Pytanie co zrobić z taką Rosją? Nikt nie wspomina nawet o Indiach czy Brazylii bo oni nie podskoczą (za słaba armia). Ale Putin chce wejść do IMF z rublem wspartym na ropie i złocie Tyle że zachodnie elity go tam nie chca bo chą mu zrobić to co nam w latach 90 - okraść czytaj kupić za bezcen i właśnie to robią.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Dante
Czy ma ktoś doświadczenie z rynkiem obligacji państwowych i może poradzić jak je nabyć? Sprawa jest warta uwagi ze względu na dość interesująco wyglądające obligacje niektórych krajów emerging markets, np.: obligacje Turcji i Indii denominowane w dolarze.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
ventador
jaka najnizsza cene złota przewidujecie w tym roku ? oczywiscie w $ ...
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Gonzoo
Ciekawa analiza. Ale czy myślisz, że taki układ się Chinom naprawdę opłaca? przecież będą tam "młodszym bratem", któremu daje się tylko pozory realnego wpływu na decyzję i wszelkie sytuacje. Taki deal byłby oczywiście na rękę dotychczasowym elitom, ale Chińczykom raczej zależy na realnym udziale we władzy. A co do Rosji to na obecnej sytuacji Zachód raczej straci niż zyska przynajmniej średnio i dłogookresowo. Chiny owszem już zyskują przywiązując Rosję bardziej do siebie.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Freeman
Szczerze przyznam, ze dynamika spadkow ceny ropy jest niepokojaca. Nie wykluczone, ze na rynku derywatow
kilka bankow mogla dac sie zaskoczyc takiemu rozowojowi ceny. Czy w krotce dowiemy sie o klopotach jednego z wiekszych bankow?
http://stooq.pl/q/?s=cl.f&c=10d&t=l&a=lg&b=0
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
John S.
Trudno mi sobie wyobrazić w jaki sposób złoto by miało być coś warte, jeśli zachodnie banki miałyby go nie mieć. Albo inaczej, jeśli Goldman nie będzie miał złota, to znaczy, ze nic nie będzie warte.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
ventador
nie boj zaby...
USA ma oficjalnie 8 tys ton golda plus złoto innych krajow zdeponowane w skarbcach USA, plus złoto zrabowane na roznych wojnach, takze moga miec faktycznie w posiadaniu 2x tyle co oficjalnie...
to nie sa tacy frajerzy jak sie wszystkim zdaje
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
ventador
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
platos
Taki układ opłaca się głównie Chińskim elitom, bo uniezależniają się od decyzji własnego ludu wchodzą do współuczestnictwa w podziale władzy światowej.
Chinom jako takim też się opłaca o tyle że ich rezerwy w USD nie stracą na wartości. Naród chiński będzie cierpiał dokładnie tak samo jak szary obywatel usa.
Władza nie będzie despotyczna ale wpływ chin na decyzje IMF bedzie znaczny. Co nie znaczy że za jakiś czas IMF stanie sie niepotrzebny lub nie pasujący do nowych okoliczności.
Sytuacja doprowadzona jest przez zachód do takiej w której mamy dwa wyjścia a) zgodzić się na rząd światowy pod postacią IMF
b) wojna na skalę światową i kryzys
Rosja się nie liczy w tej rozgrywce bo wszystko wygląda na to że Chinz i yachd jest dogadane a dla Rosji nie ma miejsca. Zachd nie chce się zgodzić na przyjęcie Rosji i Chin razem bo stracą kontrolę nad IMF.
Jest jeszcze plan B w którym reszta świata i Chinami przy braku akceptacji USA (kongres) doprowadzają do ratyfikacji reformy drogą siłową - co oznacza pozbawienie USA prawa weta oraz korzystniejszy układ dla Chin. Rosja w tym rozdaniu byłaby uratowana. USA złamałoby umowę z Chinami. Niektórzy analitycy amerykanskiej polityki twierdzą właśnie że w kongresie silne lobby militarne przy wsparciu Chin używają republikanów by utrącić ratyfikację a tymsamym wywołają wojne
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
John S.
Trudno mi sobie wyobrazić w jaki sposób złoto by miało być coś warte, jeśli zachodnie banki miałyby go nie mieć. Albo inaczej, jeśli Goldman nie będzie miał złota, to znaczy, ze nic nie będzie warte.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Krzysiek
Zauważyłem, że wśród komentarzy nieprzychylnych Rosji panuje jakiś specyficzny patos, górnolotność sformułowań i brak precyzji. Na przykład sam raczyłeś byłeś napisać, że "zmuszono peryferyjny kraj do awantury, w której musi przegrać". Ponieważ nie określiłeś, co tutaj oznacza fraza "przegrać", więc jest to raczej okrzyk propagandowy, który ma na celu poprawę samopoczucia, poprzez wykrzyczenie własnych nadzieii i oczekiwań (znany mechanizm). Póki co, to banderowcy przegrali. Utracili kilka ważnych prowincji (nieodwołalnie), już się gryzą "kto jest winny" (czwarty min. obrony w ciągu roku [poprzedni jak obejmował stanowisko, to zapowiedział "paradę zwycięstwa" w Sewastopolu - jednym słowem - cyrk]), złoto z Kijowa zniknęło (kiedy wróci - wiadomo: nigdy), euforia mija, a w kraju coraz gorzej, powoli UA zadłuża się jak na inne kraje "demokratyczne" przystało.
Mógłbyś włożyć trochę wysiłku i sprecyzować, określić pewne warunki brzegowe owego słynnego "przegrania". Dzięki temu będę mógł wrócić do dyskusji za pół roku, z rok czy dwa i wytknąć brudnym paluchem, że się myliłeś - lub odszczekać, jeśli faktycznie Rosja "przegra". Wtedy będę głosił jakim wielkim analitykiem platos jest, jak jednym rzutem oka spenetrował całą prawdę i pewnie wspierały go nawet proroctwa.
Czy przegrana Rosji oznacza:
1) Wycofanie się z Krymu? [łatwo weryfikowalna teza]
2) Oficjalne przeprosiny władz Rosji i pokajanie się przed USA i UE? [też da się zweryfikować]
3) Przyjęcie banderlandu do NATO? [weryfikowalne]
4) Utrata Syberii (wiadomo - Kitajce) [weryfikowalne]
5) Spadek PKB o 25% przez kolejne 5 lat [weryfikowalne]
6) Bunt, rewolucja i wybranie kogoś popieranego entuzjastycznie przez tzw. "zachód". [trochę śliskie, ale chyba da się zweryfikować]
Nie wiem, wymyśl coś jeszcze, ale tak, aby można potem było porównać z faktami (oczywiście w rozsądnym horyzoncie czasowym). Czy może być tam gorzej? Sam wszak napisałeś, że "Społecznnie Rosja to dno przewodząca w wielu kataklizmach od alkoholizmu po aids." (coś wydaje się mocno jednak przesadziłeś) - ale jak dno, to dno - chyba niżej już nie można być? Wtórują tutaj Rubini i gash - po ich wpisach raz jeszcze zajrzałem do Wikipedii i CIA World Fact Book, aby sprawdzić, czy w ogóle taki kraj istnieje (bo wg nich to wszystko tam fikcyjne, zaniżone, zawyżone, choroby, bieda, kataklizmy - czy coś takiego może istnieć i jeszcze mieć nuke-i???). We wspomnianych źródłach jednak piszą, że istnieje i jeszcze w wielu miejscach piszą w superlatywach (przemysł, nauka, kultura, literatura). Dziwne to - ktoś chyba mija się z prawdą.
A do tego właśnie zakończyła się kolejna Międzynarodowa Olimpiada Chemiczna w Hanoi i znów te Kacapy wygrały i zdeklasowały resztę świata zajmując I miejsce (dwa złote i dwa srebrne medale). Nie piszę o wynikach z podobnych olimpiad z matematyki, fizyki czy informatyki, bo tu Kacapstwo jeszcze bardzie króluje - duchy jakieś czy co?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
spryciak
...najnowszy:
http://kochanezdrowie.blogspot.com/2015/01/benjamin-fulford-6-styczen-2015-dolar.html
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
grzehuwart
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Paradoks
Pozostając w obszarze gdybologii stosowanej - tak, to brzmi prawdopodobnie. Chińskie elity są zależne od nastrojów ulicy, nie na takich samych zasadach, ale w podobnym stopniu jak zachodnie, nie wydaje mi się, żeby nie powitały z uśmiechem możliwości zbudowania jakiejś wygodnej fasady do obrony swoich interesów, z jakiej korzystają zachodni "demokratyczni" feudałowie.
@John S.
Jeżeli mogliby tu i teraz mieć w zamian za nic (like in dobijanie zer w komputerach FED) tytuły własności do tego, do czego trzeba byłoby użyć tego złota, gdyby trzeba byłoby to wszystko uczciwie kupić (ziemia, kompanie, zasoby, może nawet ludzie - nikt też przecież nie mówił o anulowaniu długów, prawda?)? Czy to nie na jedno wychodzi? Dla elit wschodu i zachodu to win-win situation, coś za coś, wszyscy zyskują parę lat czasu na spokojne wydojenie podporządkowanych społeczeństw, zgromadzenie w garści co się tylko da, okopanie się gdzieś w bezpiecznym miejscu i może na dokładkę poszukanie jakichś kozłów ofiarnych do powieszenia dla okradzionej i wściekłej tłuszczy (terroryści=muzułmanie chyba już dojrzewają w medialnym spinie?). Jeżeli alternatywą miałaby być totalna rozpierducha, w której przegrywają wszyscy - wydaje mi się to rozsądne. Być może dodatkową korzyścią z w pełni kontrolowanego rozwalenia dotychczasowego systemu byłaby też zgoda na odrzucenie przez społeczeństwa zachodu przynajmniej części śmiesznych idei wolności osobistych w imię tzw. "bezpieczeństwa publicznego" (a wiemy przecież że "bezpieczeństwo publiczne" jest potrzebne w pierwszej kolejności właścicielom dóbr) - czego tu nie lubić?
O ile oczywiście zakładamy, że rozumiemy Chińczyków. Nie wiem o nich za wiele, ale na podstawie relacji z tzw. drugiej ręki jestem przekonany, że przykładanie do nich tej samej miarki co do ludzi zachodu może okazać sporym błędem.
A, i nie wydaje mi się, żeby takie np. Indie można było zupełnie zignorować.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
John S.
"Jeżeli mogliby tu i teraz mieć w zamian za nic (like in dobijanie zer w komputerach FED) tytuły własności do tego, do czego trzeba byłoby użyć tego złota, gdyby trzeba byłoby to wszystko uczciwie kupić (ziemia, kompanie, zasoby, może nawet ludzie - nikt też przecież nie mówił o anulowaniu długów, prawda?)? Czy to nie na jedno wychodzi?"
Mam z tym sposobem przedstawienia sprawy taki problem, że jeśli tak się stanie, to złoto nie będzie mogło mieć wartości na Zachodzie. Jeśli by miało, to wschód by przyszedł i wszystko kupił. To nie znaczy, że Twoja teza się nie sprawdzi. Twierdze tylko, że jeśli się sprawdzi, to chcąc pozostać na Zachodzie nie powinno się gromadzić złota; taki paradoks.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Andreas
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
ventador
a odpowiedz jest prosta
zachod jest głupi i chciwy, dlatego sam sie zniszczy, a złoto zawsze było najlepsza waluta i nia pozostanie, chocby nie wiem jakie tutaj teorie wymyslono :)
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Paradoks
Kupić można to, co jest na wystawione na sprzedaż. I na pewno część tych zdobytych rzeczy na sprzedaż wystawiona zostanie, bo dlaczego nie? Inna sprawa, że jakim by to złoto nie było barbarzyńskim reliktem, wszystkie banki centralne jeszcze go trochę mają, zachodnie wcale nie tak mało. Ile jest w prywatnych rękach nie mamy pojęcia, ale ja nie wierzę, żeby ludzie za Goldmanem pozbywali się swojego złota. Po prostu się nim nie chwalą.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
platos
Ja w tym tonie nie będę z Toba dyskutował. Nie zamierzam tłumaczyć się z zarzutów propagandy moich rzekomych nadziei ani nie będę znosił chamskich docinków szyderstw czy kpin. To nie mój poziom.
Ja nie muszę dyskutować z ludźmi niedojrzałymi.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
platos
W trosce o jasność mojego przekazu spróbuje w skrócie przedstawić jeszcze raz moje stanowisko.
Jasno określiłem warunki brzegowe konfliktu i są nimi:
a) wejście rubla do koszyka walut IMF,
b) powstanie rurociągu z Iranu przez Syrie do Europy.
Spełnienie jednego z tych warunków będzie dużym sukcesem Rosji.
Napisałem, że Putin mistrzowsko rozgrywa partię którą przegra, mimo tego, że militarnie czy de facto wygra bitwę na Ukrainie o Ukrainę. Światowa gra idzie o coś zupełnie innego niż Ukraina, która jest tylko głównego konfliktu odsłoną – dla świata najmniej ważną dla Putina najważniejszą.
Wykorzystano banderowców by zrobić Putinowi dywersję u jego granic i poszerzyć front – a ponieważ są na tyle nierozważni by w nią wejść Ukraina słono zapłaci krwią i nędzą. Poszerzanie frontu jest oczywistą taktyka na wyniszczenie słabszego przeciwnika.
Dużo ważniejsza jest rozgrywka o Damaszek i kontrolę nad bliskim wschodem oraz największy na świecie europejski rynek energii. Utrata Krymu dla Rosji to „game over” gry o Damaszek. Brak bazy z wyjściem na akwen morza Śródziemnego oznacza brak możliwości morskiej ochrony własnych sojuszników a więc rychły upadek Asada a docelowo brak ochrony planowanego rurociągu...
Dla Putina każda przegrana bitwa oznacza koniec wojny. Utrata Krymu – game over, Utrata Damaszku - game over, Eskalacja działań na Ukrainie i bezpośrednie wejście wojsk rosyjskich – game over (bo upadnie bezpowrotnie punkt a) nikt agresora do IMF nie wpuści)
W kilku wcześniejszych komentarzach opisywałem dlaczego ta gra jest taka ważna i co każda ze stron gra – co jest stawką.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Krzysiek
A jednak ironia cię zabolała - to własnie dowód twojej niedojrzałości. Pomijam już mętny wpis, z którego dalej NIC nie wynika. Takie bla, bla, bla.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00