Budynki Parlamentu Europejskiego w Brukseli z pewnością nie mają nic ciekawego do zaoferowania jeśli chodzi o swój wygląd. Po prawdzie, jest to miejsce tak samo nudne do zwiedzania jak praca tamtejszych urzędników. W całym tym kompleksie molochów jest jednak jeden szczegół na który chciałbym Wam zwrócić uwagę.
Otóż nad głównym wejściem do Parlamentu Europejskiego na stałe wyróżnione jest nazwisko Altiero Spinnelliego. Dlaczego w tak honorowym miejscu wyróżniono osobę, o której większość Polaków nigdy nie słyszała? To dziwne, tym bardziej, że unijna propaganda towarzyszy nam każdego dnia. W szkołach dzieciom każe się wypisywać zalety przynależności do UE (na wady miejsca nie przewidziano). W szkole średniej każdego uczy się o Schummanie czy Adenauerze. Mimo wszystko jednak nad wejściem do Parlamentu Europejskiego wyróżniono Spinnelliego.
Od komunisty do federalisty
Swoją działalność polityczną Altiero Spinnelli rozpoczął od wstąpienia do włoskiej partii komunistycznej. Lata 1927-1937 spędził w więzieniu, jako wróg reżimu Mussoliniego. Następnie w okresie II wojny światowej był internowany na wyspie Ventotene. Tam też przeszedł od fascynacji samym komunizmem do zainteresowania ponadnarodową integracją.
Trudności Spinnelliego w latach 30-tych i 40-tych przyniosły mu korzyści w późniejszym okresie. Zamiast zwracać uwagę na jego poglądy, sporo osób pamiętało po prostu że był przeciwnikiem Mussoliniego, a potem Stalina. Taki totalitaryzm z ludzką twarzą. Już w tym miejscu po raz pierwszy dociera do nas dlaczego to Spinnelli może być bliższy obecnym przywódcom UE niż Adenauer czy Schumann.
Jeśli przyjrzymy się unijnym elitom XXI wieku, to szybko dostrzeżemy postacie, którym zrobiono dobry marketing, a które nigdy nie odcięły się od swoich komunistycznych korzeni. Wystarczy wrócić do początku 2010 roku i prezentacji nowych komisarzy już po ratyfikacji traktatu lizbońskiego. Kilka przykładów:
Jose Manuel Barroso – na początku swojej działalności powiązany z ruchami komunistycznymi. Po opuszczeniu Komisji Europejskiej otrzymał ciepłą posadkę w Goldman Sachs.
Catherine Ashton – była współpracowniczka ruchów komunistycznych w Holandii, Francji i Wielkiej Brytanii, a także periodyku o znajomo brzmiącej nazwie „Marxism Today”.
Stefan Fule – wieloletni członek Komunistycznej Partii Czechosłowacji.
Takich przykładów jest więcej. Jeśli ktoś myśli, że w ciągu tych kilku lat klimat w Brukseli się zmienił to jest w błędzie. W tym roku co najmniej kilku członków europarlamentu zaangażowało się w upamiętnienie 100. rocznicy rewolucji bolszewickiej.
Wróćmy jednak do Spinnelliego. Podczas swojego pobytu na wyspie Ventotene stworzył on plan europejskiej integracji w czasach powojennych. Przemyślenia Spinnelliego z tamtego okresu są dziś znane jako „Manifest z Ventotene”. W tekście nie zawarto jednak wizji suwerennych państw rozwijających się dzięki swobodnemu przepływowi osób, towarów i usług. Pojawiła się natomiast koncepcja stworzenia scentralizowanego superpaństwa.
Osoby, które do tej pory o Spinnellim nie słyszały, mogą mieć pewne wątpliwości. Dlatego też najlepiej będzie jeśli rozwiejemy je słowami „Manifestu z Ventotene”.
„Pierwszym zadaniem, bez rozwiązania którego wszelki postęp będzie tylko złudzeniem, jest ostateczne zlikwidowanie granic dzielących Europę na suwerenne państwa” – w tym miejscu mamy już rozwiązaną kwestię poglądu Spinnelliego i jego spadkobierców na niezależność państw takich, jak Polska.
„Własność prywatna musi być – w zależności od sytuacji – zniesiona, ograniczona, skorygowana albo rozszerzona i to nie według jakichś dogmatycznych zasad” – tutaj Spinnelli dość jasno określił, że celem nadrzędnym jest realizacja jego chorej wizji. Jeśli będzie do tego konieczne naruszenie prywatnej własności (koniecznej do zdrowego funkcjonowania społeczeństwa), to trudno.
„Chodzi o stworzenie państwa federalnego, które stoi na własnych nogach i dysponuje europejską armią zamiast armiami narodowymi” – do stworzenie europejskiej armii, przynajmniej do tej pory, na szczęście nie doszło.
Powyższe cytaty nie pozostawiają wątpliwości, że Spinnelli nie odszedł za daleko od swoich pierwotnych poglądów. Prawdziwy problem polega jednak na tym, że „Manifest z Ventotene” stał się jednym z dokumentów ideowych Unii Europejskiej. Totalitarna wizja Spinnelliego pozostała żywa o czym świadczą chociażby słowa Jerzego Buzka wypowiedziane w 2011 roku (25-ta rocznica śmierci Spinnelliego). Były premier stwierdził wówczas, że integracja europejska musi być nieodwracalna, ponieważ w przeciwnym wypadku grozi nam ryzyko konfliktu i dyktatury.
Uniokraci tracą cierpliwość
Od śmierci Altiero Spinnelliego w 1986 roku wydarzyło się wiele rzeczy, które przybliżyły nas do realizacji założeń „Manifestu z Ventotene”. Z drugiej strony w niektórych aspektach Unia Europejska wciąż daleka jest od wizji Spinnelliego. Jednocześnie wewnątrz wspólnoty coraz częściej dochodzi do konfliktów, a w 2016 roku obywatele Wielkiej Brytanii opowiedzieli się za wyjściem z UE.
Częste komplikacje powodują, że federalistom zaczyna brakować cierpliwości i chcą koniecznie przyspieszyć proces stworzenia europejskiego superpaństwa. Rzadko mówi się o tym głośno, natomiast ostatnio mieliśmy do czynienia z jednym z takich wyjątków. Wszystko za sprawą Martina Schulza, obecnie przewodniczącego socjalistów w europarlamencie, a do niedawna przewodniczącego całego Parlamentu Europejskiego.
Zarówno na Twitterze, jak i podczas zjazdu partii SPD, Schulz przedstawił tą samą propozycję, mającą stanowić lekarstwo na problemy Europy. Zaproponował mianowicie stworzenie Stanów Zjednoczonych Europy, i to najpóźniej do 2025 roku. Najprościej mówiąc, Schulz zaproponował ostateczną realizację „Manifestu z Ventotene”. Jakby tego było mało, niemiecki polityk stwierdził również, że każdy państwo, które nie ratyfikuje kolejnego traktatu, automatycznie opuści Unię Europejską.
Oczywiście w przypadku realizacji pomysłu Schulza (czy też Spinnelliego, jak kto woli), rządy poszczególnych krajów całkowicie straciłyby na znaczeniu. Decyzje dotyczące chociażby wysokości podatków czy relokacji imigrantów zapadałyby w Brukseli.
Nie ma szans, aby taka propozycja została przyjęta w Polsce, Czechach czy na Węgrzech. Po ostatnich wyborach do tej grupy dołączyła również Austria. Mimo wszystko istnieje prawdopodobieństwo, że uniokraci pójdą w kierunku realizacji postulatu Schulza. W takim wypadku przyszłe europejskie superpaństwo będzie znacznie mniejsze niż obecna Unia Europejska i oprze się najprawdopodobniej na Niemczech, Francji i krajach Beneluksu. Nie zapominajmy jednak, że taki twór będzie łatwiejszy do kontrolowania (mniejsza liczba osób u steru).
Podsumowanie
Zmiany na arenie geopolitycznej potrafią następować w zawrotnym tempie. Ostatnie półtorej roku jest na to najlepszym dowodem. Dlatego też chociaż Stany Zjednoczone Europy brzmią dziś abstrakcyjnie, to już wkrótce mogą być elementem rzeczywistości. Rozpad ZSRR czy zjednoczenie Niemiec – to też były kiedyś mrzonki. Do czasu.
Nie można również wykluczyć, że w odpowiedzi na głębszą integrację na zachodzie Europy, powstanie także blok złożony z państw Europy Środkowo-Wschodniej. Za takim rozwiązaniem najprawdopodobniej opowiedziałyby się Stany Zjednoczone.
Rozważane scenariusze z pewnością odbiją się na rynku walut. Wstrząsy polityczne zawsze powodują ucieczkę kapitału do bezpiecznych walut. W tym wypadku byłyby to przede wszystkim frank szwajcarski i dolar. Jedyną główną walutą, która boleśnie odczułaby całe zamieszanie, byłoby euro.
Zespół Independent Trader
JackD
Znalazłem w chińskim necie trochę linków w temacie ACChain:
http://j.jxnews.com.cn/p/20171210/642912.html
http://bitejie.net/7718.html
http://www.ce.cn/xwzx/kj/201712/13/t20171213_27246906.shtml
http://www.yzkx.org.cn/world/11828.html
http://www.donews.com/news/detail/4/2963303.html
https://www.sohu.com/a/209637172_99935424
I coś nie z Chin:
http://www.martinvrijland.nl/nieuws-analyses/wordt-2018-het-jaar-van-de-introductie-van-de-wereldmunt-sdr-gelinkt-aan-crypto-currency/
Google Translator daje radę.
Pozd.
JackD
Alan Shrugged
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-13 20:13
Krzysztof Wojczal
greg240
Ale spojrzmy obiektywnie na wszystkie plany modernizacji naszej armi, same nie wypaly korweta gawron niewypal wtopione 700mln za skorupe, Kraby nasza samobierzna altyreria problemy z podwoziem , ostatecznie kupione od Samsunga, amunicja do Leopardow wyboch i zginal zolniez, Plan strategiczny dla polski jeden nie wypal cale te Rosomaki kupowane pod wojska ekspedycyjne dla Afganistanu iraku aby tylko zmiescily sie do Samolotu transportowego, gdy tymczasem potrzebujemy kontyngentu ciezkiego gasienicowego 30+ ton do walki z symetrycznym przeciwnikiem. Dymisje generalow czystki w wojsku po dojsci Macierewicza do wladzy. Podsumowujac nie potrafimy sami stworzyc silnej armi , i tylko uwiera nas jak obcy nas rabie w 4 litery , czyli np okupant ZSRR czy bruksela , ale prawda jest taka, ze lepiej naszym by sie zylo w Stanach zjednoczonych Europy, nasi mieliby perspektywy bogactwa. Wtedy bogate spoleczenstwo , ma czas na edukacje a jak stanie sie madre to dopiero moze myslec o Podmiotowym Panstwie. NArazie banda sprzedajna za marne 500+ nie zasluguje na samodzielene Panstwo tyle i kropka. Lepiej zeby nas wlaczono w Stany Europy.
Krzysztof Wojczal
Taaak. W zaborach Pruskich też miało być lepiej. Bo to pruski porządek, niemiecki kapitał i ogólnie high life. Tymczasem było wypieranie Polaków z ważnych stanowisk, gnojenie polskiej konkurencyjnej przedsiębiorczości, wywłaszczanie z nieruchomości i germanizacja. Tylko wówczas naród wiedział, że przyszli żołnierze, państwo zabrali i trzeba w ukryciu po chałupach uczyć się historii i na przekór zaborcy, trwać. Tymczasem w federacji UE ludzie nie tylko nie zaczną się dokształcać, ale wręcz przeciwnie. Będą jeszcze bardziej ogłupiani, będą jak dziś zresztą, harować od rana do wieczora, to się głupot z książek odechce. A że "cywilizacja" przyszła do nas w sposób pokojowy, wręcz sami ją przygarnęliśmy, to i nikt nie będzie nawet myślał, że trzeba stawiać opór, edukować się i myśleć o tym, czemu Ci z polskimi nazwiskami pracują, a Ci z niemieckimi każą pracować. Oczywiście można mieć różne poglądy, ja mam narodowe. Tzn. wolę by polski naród przetrwał i doczekał się własnego niezależnego państwa. Dla kogo innego ważniejsze jest, by móc pracować i godnie zarabiać. Gdziekolwiek. A państwo polskie wcale nie musi istnieć. Z takim podejściem polemizować nie będę, co nie oznacza, że się z nim zgadzam. pozdrawiam :)
olo75
greg240
"wolę by polski naród przetrwał i doczekał się własnego niezależnego państwa"
Jakie to panstwo gdzie to panstwo bedzie moglo z Toba zrobic co zechce, PIS przejmuje Sad Najwyzszy, on zatwierdza wynik wyborow, wiec wolnych wyborow nie bedzie. A sady opozycje skarza i osadza, juz policja sledzi opozycjonistow z KOd, mimo ze glosowalem na JKM to wiem ze wieszosc jest glupia i moj kandydat nie ma szans , a skoro jest glupia to musza miec marny los czyli Totalitarny Pis albo Totalitarna bruksela, oczywiscie chcialbym dla Polski jak najlepiej , ale z masami ludzi i ignorantami nie ma na to szans wiec lepiej niech nas przygarna , moze za 2 pokolenia zmadrzeja jak ich bruksela zacznie uwierac moze oglosza niepodleglosc referendum o ile pozwola.
" Dla kogo innego ważniejsze jest, by móc pracować i godnie zarabiać"
Tutaj wielu np 3r3 pracuja i zarabiaja na emigracji, dzieki czemu mamy elity, i te elity jak przyjdzie czas beda mogly objac rzady w polsce, ale dopiero prawdziwy kryzys spowoduje ,ze nasi zmadrzeja, choc przyslowie mowi , "ze polak przed i po szkodzie..."
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-13 20:57
durin
Co sądzicie o ETFie na Wietnam (VNM.US)? Czy warto wejść? Jest po wzrostach, ale patrząc na ostatni 10 lat potencjał jeszcze całkiem spory.
gasch
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kazimierz_Badeni
https://pl.wikipedia.org/wiki/Julian_Dunajewski
Premierów Austrii, Polaków było kilku, trzeba poszukać.
W szkole o tym nie uczą...
Świat przed XX wiekiem był dużo mniej "narodowy". Normą były podróże po Europie, studia za granicą, znajomość języków sąsiadów, itp. Zresztą nawet paszport to nowy wynalazek.
Nie popieram SZE, ale zbytnie zapatrzenie w naród do dobrego nie prowadzi. Służy za to władcom aby móc sterować ludźmi, tworzyć wrogów i wykorzystywać do własnych celów. Prać mózgi młodym i wcielać ich do armii narodowych aby ginęli za ojczyznę, 200 lat temu działało to inaczej, dlatego wojny były bardziej lokalne i dotyczyły tylko wojskowych. Ludzie żyli i handlowali w tym czasie względnie normalnie.
Szeroko rozumiana rodzina (plenię) to naturalny twór (więzy krwi), natomiast naród już nieco sztuczny.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-13 21:10
Jakub Szela
dokładnie tak jest.
Bo polskie lemingi uważają że cała wina leży po stronie komunistów , Merkel bo nam uchodźców naściągała ,Putina a nasze" władze" chcą tak dobrze od 89 do dzisiejszego dnia włącznie. Największym wrogiem Polaka jest sam Polak. Chroń nas Panie Boże od szefa (pracodawcy) znad Wisły.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-13 21:05
easyReader
"czystki w wojsku po dojściu Macierewicza do władzy"
"lepiej naszym by się żyło w Stanach zjednoczonych Europy"
nie no... czapki z głów, komentarz faktycznie z sensem i na wysokim poziomie (ironia, jakby ktoś nie łapał).
Życzę temu użytkownikowi z całego serca szybkiego osiągnięcia bogactwa a przynajmniej "perspektyw bogactwa", to może znajdzie w końcu "czas na edukację", przydałoby się. To miejsce schodzi na psy od pewnego czasu. Za dużo tu takich gregów. Kiedyś byli wyjątkiem, dziś niemal regułą.
A co do Stanów Zjednoczonych Europy - to jest to możliwe tylko pod hegemonią najsilniejszego kraju - Niemiec, zwłaszcza że UK wychodzi. Jak komuś tak śpieszno do życia pod germańskim butem - to już może jechać za Odrę i tam służyć za untermenscha.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-13 21:11
gasch
Wylecz kompleksy, życie stanie się lżejsze.
_Jak komuś tak śpieszno do życia pod germańskim butem - to już może jechać za Odrę i tam służyć za untermenscha. _
Znam "kilku" co chwalą sobie wyjazd. Gdyby nie inny język i odległość od rodziny, to sytuacja bez większych wad. Podczłowiekiem jest ten kto się nim czuje.
W PL pracownicy wielu "prywaciarzy" zachowują się jak ludzie drugiej kategorii. Sami dokonują wyboru, jak chcą żyć i być traktowani.
@Polski naród.
Czasem wydaje mi się, że na terytorium Polski żyją 2 narody posługujące się tym samym językiem, posiadające podobną kulturę i historię:
1. potomkowie "chłopstwa"
2. potomkowie "szlachty"
Pierwsi w ogóle nie uznają polskości drugich. Stąd wiele naszych problemów.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-13 21:23
easyReader
bmen trafnie was określa jako "beton"
gasch
Może masz rację, na krypto się nie znam.
Głupi może być autorytetem w Twoich oczach, co nie oznacza, że jest w moich.
nie wypisywałbyś tu dyrdymałów jak to wolny rynek super wszystko reguluje
Chodzi właśnie o to, żeby nie regulować. Bez regulacji wiele rzeczy działa lepiej.
"Regulatorzy" są zaślepieni pychą. Jest wiele rzeczy, których człowiek nigdy nie "ureguluje" lepiej niż samo by się "uregulowało".
Nie każdy może być Bogiem :).
Nie wiem ile masz lat, ale chyba niemało. Powinieneś zauważyć, że często w życiu jest tak, że wtrącając się w przebieg wydarzeń powodujemy więcej złego niż gdybyśmy pozostawili bieg wydarzeń samym sobie. Dotyczy to zarówno relacji między ludzkich, środowiska naturalnego, jak i rynku.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-13 21:37
3r3
Jak ktoś chce żyć pod germańskim butem to w Polsce jest tyle niemieckich firm... przebierać - wybierać - garba się dorabiać.
"Czasem wydaje mi się, że na terytorium Polski żyją 2 narody posługujące się tym samym językiem, posiadające podobną kulturę i historię:
1. potomkowie "chłopstwa"
2. potomkowie "szlachty"
Pierwsi w ogóle nie uznają polskości drugich. Stąd wiele naszych problemów."
1. Potomkowie chłopstwa - Polacy.
2. Potomkowie Sarmatów. I innych najeźdźców, często zdradzają ich rude kosmyki w brodach.
//===========================
Jest tylko jedna kwestia odnośnie tego nowego superpaństwa - czy tam będzie wolno kraść i czy dużo.
@easyReader
Każdy papier dłużny jest wydawany po to aby zdjąć z rynku towar i dodać mu płynności bez zmiany sumy bilansowej rynku. Przecież płynność ostatecznie jest dzielona stanem magazynu. A stan magazynu poznajemy w czasie inwentaryzacji, a inwentaryzacja po giełdowemu nazywa się osąd, a osąd po grecku to kryzys.
Każda kompensata częściowa służy pozyskaniu towaru z rynku, przecież nikt do kopalni weksli nie wrzuca żeby węgiel wyjąć. Najwyżej wrzuca się tam dynamit.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-13 21:39
Radko
Elementem rzeczywistości jest rozpad UE, nie zaś tworzenie jakiegoś tam turbo super państwa - nasz Drogi Zespole Independent Trader. Jak nie wierzycie, to zajrzyjcie w googulary i wpiszcie hasło - BREXIT, na przykład albo zapytajcie o to Węgrów.
Nazwijmy może walutę USE - może petrudollar!
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-13 21:38
Kikkhull
Jakub Szela
A ja całe życie myślałem , że to w Polsce pracodawca robi z ludzi untermenscha. No cud malina.
easyReader
gasch
Niemcy w PL płacą tyle na ile im polska konkurencja pozwala, czyli mało. Dlatego w PL lepiej być pod polskim butem.
2. Potomkowie Sarmatów. I innych najeźdźców, często zdradzają ich rude kosmyki w brodach.
Ciekawa teoria. Podobno rude to neandertalskie geny.
Co by było gdyby "Sarmaci" nie najechali Polski? "Polakom" żyło by się lepiej czy gorzej wg. Ciebie?
@Kikkhull
Te twoje bajki jak to pod Niemcem będzie lepiej to mogłeś w latach 90 opowiadać
Nie pisałem nic o tym, że w Polsce byłoby/jest teraz lepiej pod niemieckim (unijnym) butem.
Z drugiej strony początek lat 90tych to jedyny okres wolności gospodarczej w PL i wielu obrotnym ludziom (nie tylko oszustom) było wtedy całkiem dobrze. Oczywiście beneficjenci PRLu, głownie sieroty po RGRach mają pewnie w tym temacie inne zdanie.
@easyReader
Co wypisywałem?
Wiem, że Ty pochwalisz każdy ruch nowej władzy, nawet jeśli premierem zostaje bankster. To właśnie beton. Nie jesteś w stanie trzeźwo ocenić żadnej sytuacji, bo wszystko co mówi/robi sekta jest dobre w przeciwieństwie do tych drugich. Wiem, że tak jest łatwiej.
Zresztą nie tylko Tobie. PIS wg. nowego sondażu ma już 50%.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-13 21:50
easyReader
lenon
Może wtedy rzeczywiście wytworzą się dogodne warunki dla budowy polskich interesów w naszym regionie...
Warunkiem budowy interesów, jest posiadanie kapitału. 27 lat temu prawie wszyscy byliśmy gołodupcami. Od tamtej pory, większość wypracowywanego kapitału jest przejadana. W ostatnim czasie ten proces przyśpiesza. Weź kloszarda spod sklepu i każ mu budować jego interesy. Powodzenia.
Tylko głupcy czekają na klęskę sąsiadów. Ludzie mądrzy bogacą się, robiąc z nimi interesy.
Jak niskie poczucie własnej wartości trzeba posiadać, żeby życzyć komuś nieszczęścia?
@3r3
Ja myślałem, że Ty masz ambicję bycia pancernym, nie zaś batem do pracy gonionym :-)
@olo75
Masz rację. Niektórym by tu szczęki poopadały jakby się za lekturę wzięli.
@easyReader
Załóż okulary i dowiedz się czym jest wydajność pracy w gospodarce. Zastanów się, jak to się dzieje, że w Hiszpanii jest 20% bezrobocia, a wypłaty wyższe niż w Polsce. A potem otwórz firmę i płać po 10k.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-13 22:15
easyReader
po pierwsze najemny pracownik banku (nawet prezes zarządu) to bankowiec a nie bankster, bankster to większościowy właściciel, a po drugie nie imputuj manipulacyjnie i bezpodstawnie że "pochwalę każdy ruch nowej władzy" (notabene - nie takie znów nowej) bo to zwyczajnie nieprawda, pisałem nieraz o aspektach które mi się nie podobały, danie jednej z moich "kresek" na PiS to był dla mnie wybór mniejszego zła, na tym polega polityka, ale to potrzeba cokolwiek mieć pojęcia aby to rozumieć. Zresztą... cała ta zmiana z PO na PiS jest przecież ustawiona i odgórna, także wymiana BS na MM.
A co wypisywałeś to każdy może sobie sprawdzić, jest wyszukiwarka u góry. Nie będę kontynuował wątku.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-13 22:16
zieloniutki
podziwiam Twoją cierpliwość, nawiasem mówiąc Ja już straciłem wszelką nadzieję ...
... no bo skoro nie rozumieją prostych faktów, że np.
- ustawy o sądach tworzy im były prokurator z stanu wojennego - i wszystko ok., nic nikogo nie dziwi? WDF? :)
- krajem kieruje komitet centralny (KC PIS)
- na czele zamiast I sekretarza jest I prezes
- po prawie 30 latach budowania Państwa mamy ... - ach, żal to ciągnąć, propaganda tak im sprała mózgi, że i tak nic nie zrozumieją, no ale próbuj, trzymam kciuki.
3r3
"@3r3
Ja myślałem, że Ty masz ambicję bycia pancernym, nie zaś batem do pracy gonionym :-) "
Nie mam żadnych ambicji - od tak sobie surfuje po falach do ustawień, w których można korzystać a się nie narobić za nadto - od tak dla podtrzymania kondycji wystarczy.
Grzecznie podam grzbiet pod bat, kiedy będą pozwalali się lenić każąc robić.
@easyReader
Każdy członek gangu to gangster, a każdy zamieszany w bank to bankster - nie wykluczając sprzątaczki.
@zieloniutki
"- po prawie 30 latach budowania Państwa mamy ... - ach, żal to ciągnąć, propaganda tak im sprała mózgi, że i tak nic nie zrozumieją, no ale próbuj, trzymam kciuki."
Budowania?
To nie była wyprzedaż?
lenon
Ja już od dłuższego czasu przygotowuję plan ewakuacji.
Przecież jak się na dobre rozpanoszą, to będzie trzeba tańczyć jak zagrają.
Pamiętam jak 1982 Polska grała chyba z Kamerunem na mundialu i po 3 bramce wyszedłem na balkon w hotelu robotniczym, w którym wtedy mieszkaliśmy i zacząłem śpiewać "Jeszcze Polska nie zginęła", na baczność oczywiście, a tu ojciec wpadł i manto mi spuścił, że go do więzienia zamkną...
Klimat zaczyna tworzyć się podobny.
greg240
"Niemcy w PL płacą tyle na ile im polska konkurencja pozwala, czyli mało. Dlatego w PL lepiej być pod polskim butem. "
Podam dwa przyklady z zycia, u zony w zakladzie pracownikowi spalila sie twarz , reakcja szefa polaka, jak tu zrobic aby inspekcja pracy sie nie doczepila.
Drugi przyklad niemiecka firma w polsce, ksiegowa pyta szefa Niemca zwolnic pracownika?, jest na chorobowym tyle i tyle miesiecy mozemy go zwolnic.
A na to niemiec, a co mu jest? No ma raka mozgu, a ile u nas pracuje 10lat, duzo mu brakuje do emerytury? No z dwa lata. To placcie mu do konca.
To sie nazywa szacunek dla pracownika i docenienie wysilku z przeszlosci.
Czy ,rzeczywiscie kazdy niemiec jest zly?, polemizowalbym z tym. Sami nie potrafimy sobie zorganizowac panstwa armi, i tylko skakac drugiemu do gardel potrafimy. Czy , rzeczywiscie SZE bylyby tak tragedia, niewiem, byc moze , ale przyklad Michała Drzymały , pokazuje ,ze narody germanskie nawet wobec polaka trzymaja sie litery prawa, a panstwo prawem stoi.
Oby w kolejnych wyborach ani PIS ani PO nie wygrala, Może wtedy uwierze w podmiotowosc polska:)
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-13 22:37
gasch
Ludzie pamiętają max kilka lat wstecz. Pamiętam jak dziś jak po zwycięstwie PiS (a wcześniej Dudy) rozmawiałem z kilkoma osobami, że Kaczyński znowu ma pełnię władzy. Ludzie pukali się w czoło, że jakie "znowu", nie pamiętali że kilka lat temu też bliźniacy rządzili...
Sił mam mniej. Zająłem się pracą i budowaniem kapitału (podstawowego narzędzia bogacenia się), chcę żeby moje dzieci nie były tymi marudnymi pierdołowatymi, roszczeniowymi Polakami, a kimś więcej. Czasem jednak mnie coś strzeli, nie wytrzymuję i piszę.
@3r3
Budowania?
To nie była wyprzedaż?
Teraz to już Panie pierniczysz :) Państwo wyprzedawano? Da się tak? "Zakłady pracy" to państwo?
@Kikkhull
To po co pracuje u buca? Niech idzie do normalnego. Albo niech wróci do Polski, po co się męczy u szwaba?
Ktoś z rodziny (dobre wykształcenie, nauki ścisłe) pracuje w przemyśle w Niemczech. "Jeździ" po lewackich pro-unijnych współpracownikach, codziennie spiera się z nimi. Zarabia więcej niż godziwie, w ofertach może przebierać. Raczej szydzi z Niemców niż jest pod ich butem.
@greg240
Przykład. Niemcy. Samochód na blachach PL stoi na parkingu. Właściciel wraca. Auto uszkodzone. Za wycieraczką nieczytelna kartka (padało).
Podjeżdża na policję. Policjant już wie o co chodzi. Sprawca sam się zgłosił (mimo, że zostawił kartkę). Niemiecki ubezpieczyciel wypłaca 4 x więcej niż w PL kosztuje porządnie wykonana naprawa auta (o ile pamiętam 5k euro przy aucie wartym max 30k PLN).
W PL ktoś ci walnie pod "markietem" i po prostu odjedzie. "Bo straci zniżkę na OC".
"Naród wspaniały, tylko ludzie kurwy."
Wybory wygra PiS. Trza się mentalnie szykować. Najnowszy sondaż pokazuje 50%. Jak czegoś mocno nie schrzanią to druga kadencja i większościowy rząd mają w kieszeni, a wtedy już pójdą na ostro. Pewnie zaczną zamykać w końcu. Bo złodziei wszędzie pełno.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-13 23:49
lenon
Wybory wygra PiS. Trza się mentalnie szykować. Najnowszy sondaż pokazuje 50%. Jak czegoś mocno nie schrzanią to druga kadencja i większościowy rząd mają w kieszeni, a wtedy już pójdą na ostro. Pewnie zaczną zamykać w końcu. Bo złodziei wszędzie pełno.
Optymistą jesteś. Zamykać zaczną już wiosną, a w wyborach to wystartują tylko oni. A i jeszcze zapomniałeś o komunistach.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-14 00:20
easyReader
"- po prawie 30 latach budowania Państwa mamy ..." - no właśnie co też mamy "po prawie 30 latach"?
- To dobrze ujęli (tu akurat prawdę powiedzieli) prominenci z poprzedniej ekipy: "państwo polskie istnieje tylko teoretycznie" tudzież: "ch** d*** i kamieni kupa" itp.
Tu też miałeś okazję poczytać co i jak było budowane: Ciech sprzedany za bezcen
A z ustawami o sądach to jedyny problem jest taki, że ciągle jeszcze nie obowiązują. Wyobraź sobie, że są nawet - o zgrozo - sędziowie, którzy tak uważają (ich cechy wspólne: wiek poniżej 50 lat i niepochodzenie z prawniczych/ubeckich 'dynastii') Naród ma to w głębokim poważaniu kto tam "tworzy" te ustawy. Ludzie chcą zmian a nie utrzymywania kuriozalnego skansenu PRL, 28 lat po rzekomym "obaleniu komuny" to i tak o wiele za późno.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-14 00:31
lenon
My sobie też tu różne rzeczy piszemy. Jakby brać je na poważnie to wypadałoby bunkier podziemny budować.
Albo inaczej, jak tak już we wszystko wierzysz, to teraz nawet w teorii nas nie ma, bo wtedy my to byliśmy wszyscy, a teraz jest nas tylko połowa.
A może wtedy też była połowa, ale ta co jest teraz?
easyReader
Sami się nakręcacie i sami się straszycie, niczym dzieci czarną Wołgą za komuny, tylko po co? To chyba wychodzi jakieś zamiłowanie do horroru bądź marzenia o "walce konspiracyjnej" ze złowrogim, opresyjnym systemem.
A tak w ogóle to z Kamerunem było 0:0. Miałeś chyba na myśli mecz z Peru, decydujący o wyjściu z grupy. Też wyszedłem na balkon.
zal4
W jednym tekście Polak z malej litery, Niemiec z wielkiej.
Wstyd.
olo75
prasnik
3r3
"Podstawowym problemem Polski ale też i państw europejskich nie jest to kto jest u władzy ale to że SUWEREN=naród nie ma kontroli stanowionego prawa prze parlament."
Przecież suweren może te "prawa" po prostu lekceważyć - broni Ci kto okazywać lekceważenie dla tych decyzji?
@prasnik
"Jak sądzicie,czy teraz byłby odpowiedni moment na dokupienie i ulokowanie oszczędności w chf lub au na dłuższy termin"
Jak nie możesz kupić fabryki co oszczędności pomnaża to chociaż zamień to w co materialnego.
Ponieważ:
http://uwazajnawaluty.pl/
waldi053
Sitting
@olo75
"Podstawowym problemem Polski ale też i państw europejskich nie jest to kto jest u władzy ale to że SUWEREN=naród nie ma kontroli stanowionego prawa prze parlament."
Przecież suweren może te "prawa" po prostu lekceważyć - broni Ci kto okazywać lekceważenie dla tych decyzji?
Dokładnie, przy obecnej sraczce legislacyjnej nie nadążam tego prawa łamać, a co dopiero czytać.
Zobacz ile razy się zmieniały przepisy dotyczące np. punktów karnych dla kierowców, wiesz jak brzmią najnowsze ?
A jak miałoby wygladać to kontrolowanie prawa przez SUWERENA-naród ? Referendum ?
Suweren ciągle wybiera takich, którzy pomysły referendalne mielą w niszczarkach. I jest szczęśliwy ( bo dostanie 500+ zamiast solidnego i stabilnego prawa ) Ewentualnie planują referandum jak im jest to wygodne i na tematy im potrzebne
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-14 08:49
Sitting
zakonspirowany_zrownowazony_ekonomista napisał:
"dokupilem ethereum na wiesc o ACC i niestety na samej górce łyknałem jak pelikan BTC, 40 000 USD/sztuke w 2018 roku spodziewam się"
Tulipany, Missisipi Company, John Law, Enron, Madoff, Marcin P., system banków centralnych, "trzy kubki", teraz kryptowaluty ... ile razy można dać się orżnąć na tym samym przekręcie ? Może to i lepiej że nie potrafimy się z tej planety wydostać ? Jakby się nam udało wyeksportować nasz debilizm to byłby problem we wszechświecie, a tak to kisimy się na tej małej niebieskiej kulce nie szkodząc nikomu.
PS: założę się, że kontrakty na BTC tworzone są zgodnie z prawem rezerwy cząstkowej, co oznacza że pokrycie kontraktów przez BTC już niedługo będzie takie jak metalu na comexie. Bańka będąca podstawą następnej bańki. Coś jak syntetyczne CDO.
To powoli staje się nudne.
Wklejka z poprzedniego wątku, ale nie mogłem sobie odmówić :
Dla tych co oglądali wiadomy film : kupują po prostu trzydniowego halibuta w gulaszu rybnym.
Loogin
>Czy ,rzeczywiscie kazdy niemiec jest zly?, polemizowalbym z tym
ja nie mam wątpliwości. Któryś oddał zrabowane dobra? Nie. Któryś wypłacił odszkodowania za krzywdy/zniszczenia? Nie. Któryś korzysta ze zrabowanego majątku? Wszyscy. No to jeśli ktoś twierdzi, że morderstwa i kradzieże są dobre i zamiast naprawiać szkody to wyciąga z nich korzyści, to jak go nazwać? Dobrym?
Pomijam już bezustanne wrogie działania niemiec wobec Polski (wroga propaganda w reichu, Polsce i na arenie międzynarodowej, bezpardonowa walka gospodarcza i prawna).
@gasch
>Przykład. Niemcy. Samochód na blachach PL stoi na parkingu. Właściciel wraca. Auto uszkodzone. Za wycieraczką nieczytelna kartka (padało).
>Podjeżdża na policję. Policjant już wie o co chodzi. Sprawca sam się zgłosił (mimo, że zostawił kartkę). Niemiecki ubezpieczyciel wypłaca 4 x >więcej niż w PL kosztuje porządnie wykonana naprawa auta (o ile pamiętam 5k euro przy aucie wartym max 30k PLN).
>W PL ktoś ci walnie pod "markietem" i po prostu odjedzie. "Bo straci zniżkę na OC".
Nie rozumiesz, że różnica polega na stanie posiadania? Dla kradnącego szkopa to bez różnicy te parę euro na składce, dla okradanego Polaka to majątek.
saper
W calej tej dyskusji powszechnie obrzuca sie jednych i drugich zdrajcami kraju. Ja jednak odnosze wrazenie ze zarowno Tusk jak i Kaczynski sa patriotami tylko obrali inny kurs. Tusk chcial sie przykleic do Niemiec niczym Chiny do USA i na ich plecach czerpac korzysci finansowe, dlatego w Polsce mamy tak wiele fabryk czy tez uslug swiadczacych uslugi dla Niemiec. Kaczynski natomiast stawia na niezaleznosc i budowanie sily w trojmorzu wspieranym przez USA.
Kto ma racje? Ciezko na dzien dzisiejszy stwierdzic. Sam Jacek Bartosiak ktorego cenie, nie wie/nie potrafi sie zdecydowac ktora opcja jest dla nas lepsza.
Mozliwe ze 30 lat to zbyt krotko aby stawiac na niezaleznosc...
Krzysztof Wojczal
@Lemon
Ja wcale nie życzę sąsiadom upadku. W tej kwestii nie przedstawiałem swojej woli, a raczej jeden z prawdopodobnych scenariuszy (na który również powinniśmy być przygotowani, tak jak Niemcy uwzględnili ostatnio w swoim planie wojnę z Polską). Moja życzeniowość zaczęła się w miejscu, w którym napisałem, że może dopiero wówczas uda się stworzyć jakieś polskie interesy w tym regionie. Bo będą po temu warunki. Na razie nie ma.
I nie wiem czemu odnosząc się do mojej wypowiedzi, podniosło się takie larum dotyczące PIS-u. Nie wiem, czy ja gdzieś to w "domyśle" dopisałem, że ich popieram? Jest wręcz przeciwnie.
Ale żal mi ludzi, którzy na podstawie tego, że nie podoba im się dany rząd w PL - życzą Polsce podległości i twierdzą, że tak będzie lepiej. Bo lepiej to, niż rząd PIS-u.
Jak rozumiem, dla takich osób szczytem patriotyzmu było zachowanie posłów PO głosujących w Europarlamencie przeciwko Polsce. Bo w Polsce rządzi ten zły PIS. Chciałbym tylko zauważyć, że kadencja parlamentu w demokracji trwa 4 lata. Czasokres utraty suwerenności wobec podmiotów trzecich (nawet tak marnej suwerenności jaką mamy dziś) jest zawsze nie znany i nie zależy od społeczeństwa. Pod zaborami Polska znajdowała się 123 lata.
Zwracam się wobec tego do osób, które mają takowe właśnie poglądy jak wyżej opisane - być może Wy sobie umościliście gniazdka na emigracji, ale ja wciąż żyję tutaj w Polsce i wszelkie kary/rezolucje dotyczące III RP dotyczą mojego portfela (bo to z moich podatków będzie szło). Nigdy na PIS nie głosowałem, ale za ich postawę w Europie w niektórych kwestiach (np. w sprawie imigrantów) w mojej opinii należy im się pochwała. Za to oczywiście zbieramy cięgi z Berlina i Brukseli. Ale to normalne. Natomiast za postawę posłów PO w europarlamencie należy się Trybunał Stanu. Powinni tutaj wrócić w kajdankach i znaleźć się za kratami. Albo dobrodusznie można im kazać zwyczajnie oddalić się w bliżej nieokreślonym kierunku z dala od terytorium Polskiego. Pozbawiając obywatelstwa.
Osobom, którzy działanie w/w panów euro-posłów popierają, mam do powiedzenia mniej więcej to samo.
W zakresie euro państwa federacyjnego. Na szczęście ten projekt się nie uda. Natomiast wolę być łupiony przez "naszych" złodziei, którzy złupione złotówki zostawiają w gospodarce PL (i tą kasę wydadzą choć w części tutaj, dając zarobić np. Pani Gieni ze spożywczaka) - niż dawać się okradać Berlinowi czy Brukseli, bo te pieniądze nad Wisłę nigdy nie wrócą. A jak pisałem wcześniej, ja żyję na terenie Polski i dla mnie osobiście jest lepiej, gdy kapitał krąży tutaj, niż gdzie indziej. :)
pozdrawiam
KW
Sol
Ostrożnie z tym Krzysztofem Karoniem. Karoń leje dużo wody i ma tendencje do bicia nieokreślonego "marksizmu kulturowego". Poza tym w jednym z wywiadów w realu24 zadeklarował się jasno jako ZWOLENNIK POZOSTANIA Polski w Unii Europejskiej.
W ogóle to zauważyłem niepokojące zjawisko wynikające prawdopodobnie z konstrukcji psychiki ludzkiej. Czasem oto pojawia się jakiś ciekawie mówiący facet (Michalkiewicz, Braun, Karoń itd. - śledzę głownie prawą część sceny więc stąd mam próbki ) i część ludzi zaczyna traktować go jak guru znającego odpowiedź na każde pytanie. Potem słysze "karoń powiedział to", "karoń powiedział tamto". Słyszę jak na pogadance ktoś pyta Michalkiewicza co sądzi o sytuacji w Chinach itd. choć Michalkiewicz nie interesuje się specjalnie Chinami i raczej nie wie dużo więcej niż inny rozgarnięty obywatel. Więc po co traktuje się go jak lustro odpowiadające na każde pytanie. Ludzie! Róbcie własne researche, czytajcie trochę więcej, sami się interesujcie. Skąd w Was taka bierna postawa aby wyjadać gotowce? Facet który przeczytał 2 książki i ma atrakyjnie brzmiący Leitmotiv owija was sobie wokół palca.
A te 100tys wyświetleń i komentarze klakierów u Karonia nie zaniepokoiły w świetle faktu, że YT masowo kasuje niepoprawne konta a nieprawni youtuberzy mają zapewniony trolling w komentarzach?
Podobne zjawisko zauważyłem u reżimowego W.Gadowskiego. Gadowski ma głęboką wiedzę, ale czasem tak palnie bez sensu że szczęka opada. np. bredził że skład personalny MSZ pod rządami PiS ułożyła Rosja. W ten sposób tuman słuchający Gadowskiego jest odprowadzany na bocznicę umysłową, traci z oczu oczywisty wniosek: PO i PiS to są dwie strony tego samego medalu, a kadry PiS wywodzą się z Unii Wolności Geremka. Oczywiscie pod filmikami Gadowskiego same ochy i achy jaki on jest odważny, mądry, przenikliwy, inteligentny. Aż się niedobrze robi od tej klakierni.
Ilu takich Karoniów, Gadowskich i podobnych robi pseudo-opozycjny matrix trudno powiedzieć.
W każdym razie podałem dwa konkretne przykłady ogłupiania widowni:
1) Niezwykle ostro krytykujący UE Karoń dochodzi w pewnym momencie do wniosku, że jednak trzeba w UE zostać.
2) krytykujący patologie III RP Gadowski dochodzi do wniosku, że geremkowe MSZ nieruszone przez magdalenkowy PiS to efekt dominacji Rosji w Polsce.
Słuchajcie bezkrytycznie takich wesołków a będziecie mieć trociny w głowie, tzn. Wasze umysły spokojnie przyjmą jako prawdziwe SPRZECZNE fakty albo dojdą do wniosków SPRZECZNYCH z faktami. Wyższa szkoła mind fucka.
PS. był jeszcze taki Sumliński, też koncesjonowany krytyk III RP. Ten się jednak sam zaorał przepisując fragmenty cudzej beletrystyki do swojej literatury faktu. Sumlińki miał grono wielbicieli którym wystarczyło, że krytykuje WSI i Komorowskiego. Ludzie ciągle łapią się na te same sztuczki, nie przyjmują do wiadomości, że służby mogą same wydawać książki krytykujące służby, a Unia Europejska może sponsorować zajadłego krytyka Unii Europejskiej który jednak w kluczowym momencie pouczy maluczkich, że wobec Unii nie ma alternatywy.
Jesteście w pułapce mentalnej. Szalom.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-14 10:36
olo75
Nie będę odkrywał Ameryki na nowo tylko podam ci zapis z konstytucji Szwajcarii. Jest dostępna na stronach Sejmu.
Jak Szwajcarzy sprawują kontrolę nad parlamentem? Banalnie prosto , zasada jak w spółdzielni. Każdy obywatel jeżeli zbierze 100 lub 50tyś podpisów zadaje pytanie narodowi lub poddaje pod głosowanie projekt swojej ustawy.
Artykuł 138
Inicjatywa ludowa w sprawie całkowitej zmiany Konstytucji Federalnej
1. 100 000 uprawnionych do głosowania może zaproponować całkowitą zmianę Konstytucji Federalnej.
2. Żądanie to jest przedstawiane narodowi pod głosowanie.
Artykuł 141
Referendum fakultatywne
1. Na żądanie 50 000 uprawnionych do głosowania lub ośmiu kantonów przedstawia się narodowi pod głosowanie:
a. ustawy federalne;
b. ustawy federalne uznane za pilne, których czas obowiązywania przekracza rok;
c. uchwały federalne, o ile przewiduje to konstytucja lub ustawa;
d. umowy międzynarodowe, które:
1. są bezterminowe i nie przewidują wypowiedzenia;
2. przewidują przystąpienie do organizacji międzynarodowych;
3. wprowadzają wielostronne ujednolicenie prawa.
2. Zgromadzenie Federalne może poddać inne umowy międzynarodowe pod referendum fakultatywne.
Artykuł 193
Zmiana całkowita
1. Zmiana całkowita Konstytucji Federalnej może zostać zaproponowana przez naród lub przez każdą z rad albo zostać uchwalona przez Zgromadzenie Federalne.
2. Jeżeli inicjatywa pochodzi od narodu lub gdy obie rady nie są jednomyślne, naród rozstrzyga o przeprowadzeniu zmiany całkowitej.
3. Jeżeli naród opowie się za zmianą całkowitą, obie rady zostają wybrane na nowo.
4. Nie mogą zostać przy tym naruszone obowiązujące postanowienia prawa międzynarodowego.
Co dają te zapisy? Po pierwsze opozycja nie jest martwa jak obecnie bo mając dobry pomysł i naród za sobą ma równowagę w stosunku do dyktatorskich zapędów większości parlamentarnej. Każdy obywatel który ma dobry pomysł na prawo może je wprowadzić przy aprobacie narodu a nie jak dziś przy aprobacie mniejszości która wybrała większość w parlamencie (przywileje różnych grup społecznych). Co więcej pomysły małych grup społecznych przy takiej kontroli narodu nad parlamentem nie maą żadnych szans co widać w Szwajcarii. Pewne grupa społeczna darmozjadów chciała kupić społeczeństwo płacą gwarantowaną czyli damy wam pracującym ale też i sobie niepracującym i naród odrzucił ten pomysł.
Arcadio
Weźmy takie kwiatki #greg240 napisał:
"samobierzna altyreria "
"ale prawda jest taka, ze lepiej naszym by sie zylo w Stanach zjednoczonych Europy, nasi mieliby perspektywy bogactwa"
"NArazie banda sprzedajna za marne 500+ nie zasluguje na samodzielene Panstwo tyle i kropka. Lepiej zeby nas wlaczono w Stany Europy."
"PIS przejmuje Sad Najwyzszy, on zatwierdza wynik wyborow, wiec wolnych wyborow nie bedzie."
"Tutaj wielu np 3r3 pracuja i zarabiaja na emigracji, dzieki czemu mamy elity, i te elity jak przyjdzie czas beda mogly objac rzady w polsce"
Co trzeba mieć w głowie, oglądać lub ćpać, żeby pisać takie brednie ?
Czy ktoś kto robi 3 błędy ortograficzne w dwóch słowach może napisać coś sensownego ?
Czy ktoś kto uważa, że w niewoli, pod niemieckim butem są lepsze perspektywy bogactwa niż w wolnym, własnym kraju ?
A ten #3r3 uważany za elitę odpisuje:
"Jest tylko jedna kwestia odnośnie tego nowego superpaństwa - czy tam będzie wolno kraść i czy dużo."
No elita jak ta lala :)
Kolejne kwiatki #lenona:
"27 lat temu prawie wszyscy byliśmy gołodupcami"
Majątek prywatny był niższy, za to państwowy dużo wyższy. Uwzględniając jeszcze poziom zadłużenia, przeciętny Polak nie był wcale biedniejszy niż teraz.
"Tylko głupcy czekają na klęskę sąsiadów. Ludzie mądrzy bogacą się, robiąc z nimi interesy.
Jak niskie poczucie własnej wartości trzeba posiadać, żeby życzyć komuś nieszczęścia? "
Odpowiem tak, że tylko głupcy się cieszą z bogactwa sąsiadów. Polska była potężna tylko wtedy kiedy nasi sąsiedzi byli słabi.
"Załóż okulary i dowiedz się czym jest wydajność pracy w gospodarce. Zastanów się, jak to się dzieje, że w Hiszpanii jest 20% bezrobocia, a wypłaty wyższe niż w Polsce. A potem otwórz firmę i płać po 10k."
No niech zgadnę ? Hiszpańska sprzątaczka sprząta 3 kible na godzinę a polska 1 ? Czy kasjerka w hiszpańskim markecie kasuje 30 osób na godzinę a polska w biedrze tylko 10 ?
"zacząłem śpiewać "Jeszcze Polska nie zginęła", na baczność oczywiście, a tu ojciec wpadł i manto mi spuścił, że go do więzienia zamkną... "
Do więzienia zamkną za śpiewanie hymnu ? Ja też wtedy śpiewałem hymn na balkonie - razem z ojcem. Czasy Ci się chyba pomyliły z latami 40tymi.
Albo #gasch:
"Z drugiej strony początek lat 90tych to jedyny okres wolności gospodarczej w PL i wielu obrotnym ludziom (nie tylko oszustom) było wtedy całkiem dobrze"
Okres rozkradania majątku narodowego wypracowanego przez 2 pokolenia Polaków to najlepszy okres dla #gascha :)
"Jak czegoś mocno nie schrzanią to druga kadencja i większościowy rząd mają w kieszeni, a wtedy już pójdą na ostro. Pewnie zaczną zamykać w końcu. Bo złodziei wszędzie pełno."
#gasch już schrzanili:
1) najniższe od 25 lat bezrobocie,
2) najwyższy od 10 lat przyrost PKB,
3) pierwszy od 25 lat brak deficytu budżetowego po 9 miesiącach roku,
4) praktyczny brak przyrostu długu SP przez 9 miesięcy roku
5) obniżenie biedy wśród dzieci
6) średnie wynagrodzenie wzrosło o 7,5 % r/r
No cóż, oby tak wszyscy chrzanili. Ojej masz rację - masło i jajka zdrożały
No i #zieloniutki
"po prawie 30 latach budowania Państwa mamy ... - ach, żal to ciągnąć, propaganda tak im sprała mózgi, że i tak nic nie zrozumieją, no ale próbuj, trzymam kciuki."
Ty to budowaniem nazywasz ? 25 lat rozkradania i 2 lata odbudowy ?
Dlaczego już nie publikujesz linków do stron ministerstwa finansów ? Bo deficyt budżetowy zniknął ? Bo zadłużenie SP w 2017 urosło tylko o kilka mld ?
Ten blog to wciąż blog roku 2017, ale ja mam wrażenie, że poziom spada. Kiedyś był silny nie tylko wartością merytoryczną artykułów, ale też siłą komentatorów. Teraz to zupełnie coś innego. O ile oczywistością są różnice poglądów, to już żałosne jest zaprzeczanie faktom. Obecnie to jakiś wyścig o palmę pierwszeństwa - kto skompromituje się bardziej.
Sitting
@Sitting
Nie będę odkrywał Ameryki na nowo tylko podam ci zapis z konstytucji Szwajcarii. Jest dostępna na stronach Sejmu.
Jak Szwajcarzy sprawują kontrolę nad parlamentem? Banalnie prosto , zasada jak w spółdzielni. Każdy obywatel jeżeli zbierze 100 lub 50tyś podpisów zadaje pytanie narodowi lub poddaje pod głosowanie projekt swojej ustawy.
Ja wiem co to jest referendum i jak działa w Alpach.
Problem nie jest w narzędziu tylko w jego użyciu.
Żyjemy w kraju, w którym pomysły referendalne nie są obowiązkowe dla władzy, czy to jest Tusk czy Kaczyński - bez znaczenia.
Pomysły ( i miliony zebranych podpisów ) idą do niszczarek i tyle. Władza ma takie inicjatywy w d... bo uważa że po wyborach ma legitymację do sprawowania rządów wg własnego widzimisię.
Żeby pojawił się zapis w konstytucji ( i jeszcze był przestrzegany ) o obowiązku referandum po zebraniu 100tys podpisów trzebaby wywiesić na latarniach ok 10.000 obecnych polityków wszystkich opcji wraz z rodzinami i uchwalić nową konstytucję, do której kolejni by się stosowali.
zieloniutki
" Ja już od dłuższego czasu przygotowuję plan ewakuacji. Przecież jak się na dobre rozpanoszą, to będzie trzeba tańczyć jak zagrają. "
Ja już przygotowania mam za sobą, teraz sobie już spokojnie siedzę i obserwuję w którą stronię się potoczy.
Na dobre raczej się nie rozpanoszą. Natworzyli sporo kosztów stałych (długoterminowych), a wzrost przychodów mają tylko bieżący (chwilowy) - na dłuższą metę nie uciągnie, matematyki nie oszukasz.
@easyReader
Tobie wydaje Ci się, że przyszło coś nowego, że jest/będzie inaczej - mocno się rozczarujesz jak już Ci się oczęta otworzą.
@Krzysztof Wojczal " Nigdy na PIS nie głosowałem, ale za ich postawę w Europie w niektórych kwestiach (np. w sprawie imigrantów) w mojej opinii należy im się pochwała. "
co do idei (w sprawie imigrantów) pewnie mają rację, natomiast odnośnie wykonania tej idei też chcesz ich chwalić?
Na prawdę uważasz, że nie można tego było lepiej / inaczej załatwić?
że nie można było być ZA a nawet PRZECIW?
czy zamiast szabelki nie można było użyć mózgu?
... pragmatyzm nie boli! ...
@Arcadio " Ty to budowaniem nazywasz ? 25 lat rozkradania i 2 lata odbudowy ? "
a to całe to towarzystwo to się wczoraj urodziło?
i w polityce nigdy nic?
nie rządzili wcześniej?
wyborów parlamentarnych nie wygrali?
rządu nie mieli?
prezydenta nie mieli?
a może mieli i rząd i prezydenta równocześnie?
w magdalence nie pili?
jaja sobie jakieś robisz, czy idiotów z czytających ...
odnośnie meritum,to wato zwrócić uwagę na fakt, że do Lizbony to mieliśmy jeszcze "wspólnotę europejską", a po podpisania traktatu w Lizbonie mamy w zasadzie już "federację europejską" (kulawą bo kulawą, ale już federację) - prawo weta i pełna niezależność Państw narodowych skończyła się właśnie w Lizbonie - #Arcadio jak swoim soczystym językiem nazwiesz tych co przyłożyli do tego rękę?
" Dlaczego już nie publikujesz linków do stron ministerstwa finansów ? Bo deficyt budżetowy zniknął ? Bo zadłużenie SP w 2017 urosło tylko o kilka mld ? "
niech pomyślę, bo nie ma danych?
bo ostatnie dane są za: 9/2017 i później ni hu hu?
bo super dobra zmiana ma tak dobre wyniki że nie może ich publikować?
--------------------------------
PS. Chyba mnie jakaś cenzura dopadła, już kilka wpisów gdzieś utknęło, no ale cóż próbujemy dalej
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-14 11:40
Krzysztof Wojczal
To popunktowałeś!! Chapeau bas :) Mi się nie chciało i pisałem ogólnie.
Co do Federalizacji Europy. Trendy są odwrotne. I żadne pomysły w stylu "wspólna europejska armia" tego nie zmienią. Zresztą USA wciąż blokuje tego rodzaju inicjatywy. Jak Amerykanie przestaną być zdolni do dyktowania w Euro warunków politycznych, to wówczas oznaczać będzie, że cały Zachód się posypie - nie tylko oni. A wówczas o żadnej dalszej integracji nie będzie nikt myślał. Z upadłego tworu, wszyscy będą uciekać i ratować co się da.
Pod względem gospodarczym UE przetrwa może 10 lat. W porywach. Ile razy Niemcy będą wyciągać za uszy Grecję? I co zrobi Berlin jak im nagle 60mln włoski rynek padnie? Kwestia Hiszpanii i jej rozkładu - nadal nie rozwiązana. Kataloński problem nie zniknął.
Politycy wskazują na potrzebę dalszej integracji, solidarności, bla , bla bla.
Jak się ktoś weźmie lupę i spojrzy w dowolne miejsce Europy, to zobaczy, że UE pęka w szwach. I powodem tego jest właśnie INTEGRACJA i strefa euro.
Wszystko dlatego, że w Lizbonie zamiast pozostać przy świetnej idei gospodarczej wolnego rynku/handlu i otwartych granic (schengen), postanowiono integrować i federalizować ustanawiając pseudo państwo - UE, która jest już tworem zupełnie politycznym. Oczywiście błędy zrobiono znacznie wcześniej (wprowadzenie euro, które służyło tylko silnym gospodarkom jak niemiecka, a wysysało kapitał z mniejszych - jak Grecja).
I dlatego zamiast wolności gospodarczej na terenie UE, mamy zamordyzm, regulacje unijne, prawo, na które nawet prawnicy nie chcą patrzeć (bo zbiera na wymioty czytając te wypociny), forsowanie pakietów klimatycznych, forsowanie przyjmowania uchodźców, ingerencje w prawo wewnętrzne i instucje państw członkowskich etc.etc., które to działania służą jednym, a nie służą drugim.
Im większe ciśnienie na federalizację, tym większe prawdopodobieństwo rozpadu. Bo w Europie interesy są różne, a kapitał posiada narodowość. I właśnie dlatego, postawienie na zamordyzm (Unia) zamiast na konkurencję państw na równych zasadach, powoduje skłócanie Europy i jej rozpad.
Oczywiście krótkowzroczni będą argumentować, że rozpad UE będzie winą "prawicy" (która jest prawicą tylko z nazwy) która przejmuje powoli władzę w poszczególnych państwach, ale prawda jest taka, że rozpad trwa już od lat i to za sprawą tych wszystkich "pro-unijnych" zwolenników łączenia się i federacji. Socjalistów, którzy nad wolny, nieskrępowany rynek przedkładają regulacje unijne o wolnym rynku (czyli nakazy/zakazy etc. etc.).
pozdr
KW
olo75
Na dzień dzisiejszy nikt jeszcze nie zaproponował obywatelom rozwiązania a więc kontroli parlamentu przez referenda tak jak w Szwajcarii tak więc nie można mówić że trzeba kogoś wieszać. Na chwilę obecną nie mówi się nic o kontroli aprlamentu ale systemowo przez referenda. Nawet Kukiz boi się takiego rozwiązania bo wie że będąc u władzy nagle opozycja może go rozjechać referndami bo jest on popierany przez pewnych lobbystów. Tak więc jeszcze nikogo wieszać nie trzeba. Mogę tylko domniemywać że ten kto pierwszy takie coś zaproponuje publicznie obywatelom będzie pierwszym do odstrzału i trzeba mieć tego świadomość. Takie rozwiązanie jest zamachem na interesy ogromnej ilości ludzi którzy są dziś lobbystami i smarują politykom od przedsiębiorców przez kościół po związkowców.
Sitting
"Podstawowym problemem Polski ale też i państw europejskich nie jest to kto jest u władzy ale to że SUWEREN=naród nie ma kontroli stanowionego prawa prze parlament."
Zacząłeś od tego - więc jak chcesz to zrobić bez wieszania ?
olo75
Nic na siłę. Najpierw edukacja ludzi tłumaczenie że jest to rozwiązanie najlepsze i tłumaczyć jak przez dziesiątki lat społeczeństwo było zakładnikiem władzy. Trzeba pokazać dokładnie narzędzia jakie dostanie społeczeństwo do kontroli parlamentu - podstawa to edukacja tak samo jak w Szwajcarii. Tam do referendum w jednej sprawie wyborcy dostają od każdej ze stron prawie książki w których tłumaczy się ludziom skutki decyzji. Później niestety trzeba zagrać w obecną grę wyborczą wszystko zapinając na ostatni guzik idąc algorytmem. Dopiero jak jakaś strona zacznie oszukiwać wtedy niestety trzeba użyć siły. Używając siły na początku można się tylko ośmieszyć.
Sitting
@Sitting
Nic na siłę. Najpierw edukacja ludzi tłumaczenie
Jestem życiowym optymistą, ale Twój optymizm graniczy chyba z naiwnością.
W tym kraju 60% ludzi nie rozróżnia erekcji od elekcji i iniekcji od infekcji, a życie sprowadza do "zjeść wypić zadupczyć" + ew. TV, bo na grill to już trzeba mieć teren.
moffet
Tylko podejrzewam, że władcy UE dążą do zbudowania technokracji i wyeliminowania wszelkich wolności. Tak jak to przedstawiają np. filmy Equilibrium i The Giver. Praca dla kolektywu.
Alan Shrugged
Karoń, MIchalkiewicz .... lepiej ich posłuchać niż niż gadających glów w tvp123 czy innej jedynie słusznej telewizji .... do każdej myśli należy podchodzić z pewną dozą nieufności....ale jest to odskocznia do poszukiwań i samorozwoju.
Pozdr
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-14 13:57
Arcadio
"pełna niezależność Państw narodowych skończyła się właśnie w Lizbonie"
Których się skończyła to się skończyła. Innych się umocniła. Wystarczy popatrzeć choćby na Target2.
Sama idea istnienia UE nie jest taka zła. Pytanie tylko czy lepsza jest idea ludzkiego stada Spinnellego czy idea federacji niezależnych państw stosujących ułatwienia handlowe i przepływu ludności.
Przecież Polska straciła najwięcej nie od 2004, kiedy przyłączyliśmy się do UE, ale znacznie wcześniej w latach 89-04, kiedy zniszczono i rozkradziono polskie aktywa.
Dalsze uczestnictwo też już nie ma sensu, odkąd UE promuje i akceptuje wyłącznie rozwiązania szkodliwe dla Polaków.
W odniesieniu do Twojego pytania - każdy kto działa rozmyślnie na szkodę swojej Ojczyzny jest zdrajcą. Tylko, że to słowo nie ma już znaczenia, odkąd za zdradę nie ma żadnej kary. I pomyśleć, że za okupacji golono głowę za randkę z Niemcem :)
@olo75
System szwajcarski jest bardzo dobry tam. Został wypracowany przez samych Szwajcarów przez setki lat niepodległości.
Polacy nie wiedza co to niepodległość, więc obawiam się, że system demokracji bezpośredniej tez się nie sprawdzi, dopóki Polacy nie przejrzą na oczy. A jak moją przejrzeć, jak ich poglądy są kreowane przez kilka obcych koncernów medialnych.
Przecież zwycięstwo w wyborach zależy od mediów, czy kogoś pokażą i w jakim świetle czy też nie ?
Spróbuj założyć jakąkolwiek partię i wystartować w wyborach. Bez namaszczenia od bilderbergów żadna stacja Cię nie pokaże, a jeśli już to tylko po to, żeby Cię wyśmiać.
veaver
Jeden przykład-Polacy w większości nie oczekują z utęsknieniem na przyjazd panów inżynierów/lekarzy z Afryki, co jasno widać w badaniach opinii publicznej, i każda partia musi się z tym liczyć. Nawet PO lawiruje w tej kwestii. W Imperium Europejskim dostalibyśmy hojny przydział, a publiczne wyrażanie wątpliwości byłoby łamaniem prawa.
waldi053
Szkoda ! Naród mający kilka tysięcy lat ,, korzeni '' - sterowany przez ludzi - chcących zjeść i zakąsić - to tragedia . Gorsza od rozbiorów [ II rozbiór Polski ] , ale najgorsze jest to że - Zdrajcy '' - ,, zażywają '' chwały obrońców ojczyzny .
waldi053
Szkoda ! Naród mający kilka tysięcy lat ,, korzeni '' - sterowany przez ludzi - chcących zjeść i zakąsić - to tragedia . Gorsza od rozbiorów [ II rozbiór Polski ] , ale najgorsze jest to że - Zdrajcy '' - ,, zażywają '' chwały obrońców ojczyzny .
gasch
Dobry wpis. Daje do myślenia. Dzięki.
Ludzie jakoś wyjątkowo łatwo przechodzą do porządku dziennego nad oczywistymi sprzecznościami Wydaje się, że mózgi powinny iskrzyć, a tak się nie dzieje...
Faktycznie jest moda na Karonia. Osobiście cenię go głównie za to, że od niego pierwszego usłyszałem o Spinellim.
@olo75
My mamy martwy artykuł 4. Konstytucji. Jasno stanowiący, że rządzi przedstawiciel lub naród. Żadna ze stron nie jest uprzywilejowana. To lub to, równo.
W naszych realiach dużym krokiem byłoby wprowadzenie obligatoryjnych referendów dla spraw, pod którymi podpisało się powiedzmy 500tyś ludzi.
Aktualnie rządzący nie powinni mieć możliwości blokowania referendów w żadnej sprawie, a ich wynik powinien z automatu stawać się prawem.
@Arcadio
Jak to się teraz modnie mówi, samozaorałeś się:
Odpowiem tak, że tylko głupcy się cieszą z bogactwa sąsiadów. Polska była potężna tylko wtedy kiedy nasi sąsiedzi byli słabi.
Aż mi się skojarzył Dzień Świra i "modlitwa".
Też byś był potężny gdyby Twoi sąsiedzi byli słabi?
Jak to było z ta Lizboną? Dlaczego kluczysz nie chcąc napisać kto to podpisał z polskiej strony?
Przecież Polska straciła najwięcej nie od 2004, kiedy przyłączyliśmy się do UE, ale znacznie wcześniej w latach 89-04, kiedy zniszczono i rozkradziono polskie aktywa.
A właśnie, że się mylisz. Polska szybko się rozwijała bez nadmiernego zadłużania. Po 2004 ruszyły "inwestycje" na unijny kredyt i inne "dotacje" powodujące błędną alokację kapitału. Wzrost PKB mocno spowolnił. Może chodniczki i autostrady mamy piękniejsze, ale przeciętny Polak bogacił się szybciej PRZED wejściem do UE.
Tak ze 2 lata temu już o tym pisałem przytaczając dane i wykresy.
P.S.
Ty za Polskę uważasz aparat państwa i majątek należący do tego aparatu, a ja terytorium i ludzi tu mieszkających.
Może stąd inne podejście i niezrozumienie.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-14 15:59
bmen
Masa ciągnie w dół, jak to powiedział śp. Prof. Wolniewicz, nie inaczej jest i tutaj.
Merytoryka kosztuje czas i wysiłek, widzi-mi-się dokładnie ZERO wysiłku.
Komercja zabiła ten blog, jak pisałem już ponad rok temu, że jest źle.
Wnioski nie zostały wyciągnięte.
Smutne jest że taki blog umiera, a wiele młodych ludzi się uczyło.
Smutne jest też, iż naszą kraina jest dzielona przez leszczy pospolitych, którzy poza swoim kutasem nic więcej nie widzą. (ITT nie kasuj no to zwrot zamierzony.) Nawet tutaj jest ich na pęczki.
Rzeczą drugorzędna jest czy będzie na lewo czy prawo, ale najważniejszą jest że w polskim interesie, bo wtedy i tak grosz zostaje w krainie.
Polecam w temacie wideo śp. Wolniewicza na którym oparliśmy program Instytutu PL.
https://www.youtube.com/watch?v=_boeFiY_zfE
Jak napisałem u siebie wczoraj: różnica pomiędzy betonem a ekstremą jest taka, iż ekstremaa da się wykolegować tylko raz i szybko mądrzeje, a Beton jest kolegowany non-stop. :)
ps. ITT
jak nie zrobisz porządku z ekstremą (jak i potrójnymi kontami) to za pół roku zostanie ci 25% obecnej meteorytyki:) żadne żarty. Konkurencja (którą sam sobie wymyśliłeś) ci na każdym froncie rośnie.
pzdr i życzę powodzenia.
gasch
Faktycznie. Blog zarobmy.se zacny. Polecam.
bmen
to co tu jeszcze robisz? jakoś tam jeszcze nie zaistniałeś :)#3r3 SARMATUS REX wie co robi :)
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-14 16:11
zieloniutki
przypuszczam, że to skrót myślowy, więc czepiał się nie będę, ale chcąc być precyzyjnym: "federacja" nie jest związkiem niezależnych państw.
Federacja to już państwo, w którym kraje związkowe mają pewną autonomię, ale na pewno nie są niezależnymi i niepodległymi państwami - najlepszym przykładem federacji są Niemcy czy Usiaki i ani landy w Niemczech, ani poszczególne stany w USA nie są niezależnymi państwami.
Odnośnie UE i traktatu Lizbońskiego, każdy kraj UE do 31 października 2014 roku miał prawo weta (system Nicejski), zatem każdy nawet najmniejszy kraj mógł blokować niekorzystne dla siebie regulacje (nawet wbrew większości). W Lizbonie ten mechanizm został zmieniony na większościowy, czyli wbrew woli Państwa członkowskiego, można mu większością narzucić regulacje prawne - według mnie to jest właśnie zmiana z luźnego i dobrowolnego związku niezależnych i niepodległych państw w de fakto federację, która może większością narzucać swoje warunki krajom członkowskim.
Możemy sobie teraz gdybać, ale mleko rozlało się w 2007r, a pierwsze jego skutki odczuwamy od listopada 2014r.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-14 16:24
gasch
Faktycznie kiedyś było bardziej kulturalnie, teraz co chwilę ludziom nerwy puszczają i dyskusje schodzą z merytoryki.
Ale to nadal dobry blog. Może nie taki jak rok czy 2 lata temu, ale nadal dobry.
Szkoda, że Trader sam nie pisze, tylko pojawił się ZIT. Poziom spadł wtedy diametralnie.
No, ale czas z gumy nie jest. Każdy ma swoje priorytety.
Mam inny problem. Moje wypowiedzi często celowo są na granicy prowokacji ( nawet "trolowania"), żeby spowodować pojawienie się argumentów drugiej strony. Niestety te argumenty rzadko kiedy się pojawiają. Najczęściej kończy się na tekstach typu:
- Niemce kradli od pokoleń i nie oddali...
- 8 lat rządów PO i PSL...
- w latach 90-tych tylko kradli...
Poziom z pod budki z piwem, a teksty brzmiące jak cytaty z jakichś zacnych periodyków.
Czasem wydaje mi się, że sporo tu ludzi którym za PRLu dobrze się żyło i po 89 przeżyli szok. Nie żal mi ich, nawet jeśli robili to nieświadomie, czy dobrej wierze.
Jakby nie gruby, lenon, zieloniutki, Sol, Ty czy Arcadio to pewnie już by mnie tu nie było. Chociaż Arcadio mocno się zradykalizował po stronie obecnej władzy (i jej spojrzenia na świat i historię) i dyskusje są mało owocne.
Pojawiacie się wiec jestem.
Jeśli Masa ciągnie w dół, to jak zamierzasz się przed tym bronić u siebie?
Moderując dyskusję powodujesz, że głównie Twoje i Arcadio poglądy są prezentowane. Mało to ciekawe.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-14 16:30
olo75
W Szwajcarii też wielu obywateli nie bierze udziału w referendach. Mam znajomego Polaka który ma obywatelstwo szwajcarskie i jest obywatelem przez urodzenie i
też nigdy nie brał udziału w referendach a kiedy z nim rozmawiałem o tym jaką mają kontrolę nad parlamentem i że jest to jedyny naród na świecie który posiada
takie narzędzie to on to bagatelizował mówiąc że to fikcja z tymi referendami że rząd i tak robi to co mu się podoba. Mimo to ze Szwajcarii nie chce się wyprowadzać
i mówi że nie chodzi na referenda bo inni głosują tak jak on by chciał i wyniki głosowania innych jemu odpowiadają.
Tylko edukacja bo nawet tobie rodzice nie dawali noża czy widelca bez edukacji. Już jako młodzież byliśmy okłamywani w szkołach że mamy 3podział władzy
a tymczasem konstytucja pozwala na to żeby poseł był premierem czy ministrem. Edukacja to podstawa. Chciałbyś siłą dojść do władzy i co? Dałbyś później
ciemnocie narzędzie referendum? Bałbyś się z czasem może odszedłbyś od władzy może umarł ktoś inny doszedłby do władzy po tobie i twoje dzieci żyłyby w takim
gównie przeklinając ciebie że byłeś przy władzy że mogłeś zmienić ustrój ale tego nie zrobiłeś.
@gasch
Zgadzam się nie powinni mieć możliwości blokowania referendów w żadnej sprawie od poziomu państwa po samorządy a ich wynik z automatu powinien być wdrażany
i stawać się prawem.
Tylko że to trzeba zapisać w konstytucji dokładnie i szczegółowo bo jak nie zapiszesz tego dokładnie w konstytucji to politycy zrobią wszystko żeby przepis z
konstytucji stał się martwy.
Tak było z odwoływalnością posłów i przedstawicieli do rad narodowych za PRLu. Art.2 ust.2 konstytucji PRL mówił :Przedstawiciele ludu w Sejmie Polskiej
RZeczpospolitej Ludowej i w radach narodowych są odpowiedzialni przed swymi wyborcami i MOGĄ BYĆ PRZEZ NICH ODWOŁYWANI.
W 1952r. powstaje ordynacja wyborcza DZ.U. 35 z 1952 poz. 246 i w art.77 ust.2 zapisano "Tryb odwołania posła przez wyborców OKREŚLA ODRĘBNA USTAWA"
Problem w tym że nigdy taka ustawa nie powstała i chyba domyślasz się dlaczego?
gasch
Już jako młodzież byliśmy okłamywani w szkołach że mamy 3podział władzy
a tymczasem konstytucja pozwala na to żeby poseł był premierem czy ministrem.
Dlatego dzisiaj nikogo nie rusza, że trzecia władza przestaje być niezależna. Oczywiście wcześniej też bywało z tym średnio, ale nie aż tak.
Demokracją można wytrzeć sobie gębę przepychając nawet największe totalitarne zmiany.
Problem z przestrzeganiem prawa jest powszechny i nie dotyczy tylko PL. W Konstytucji USA literalnie wymienione są obszary, którymi może zajmować się państwo. Nie ma tam ani edukacji ani służby zdrowia. I co? I nic.
W PL dokonują się zmiany ustrojowe bez zmian konstytucji. Zapisy tejże można przecież obejść zapisami w ustawach (doświadczenie już jest, pisałeś o 1952r).
Potrzebna jest odpowiednia republikańska mentalność (od republiki = państwo prawa). Prawo = świętość.
Lewicowe odchyły powodujące, że wszystko jest głosowane w imię źle rozumianej demokracji i "woli ludu", rozwalają cywilizację.
Ludzie muszą wierzyć/wiedzieć jak ważne jest prawo. Poza tym prawo musi być sensowne. Mnogość idiotycznych przepisów powoduje demoralizację i stopniowe olewanie prawa jako całości.
Jeszcze odnośnie sytuacji w PL. Mogę zrozumieć myślenie, że zmiany są konieczne i że dlatego są przeprowadzane. Nie mogę natomiast zrozumieć krótkowzroczności. PiS zmieniając zasady gry chyba powinien wziąć pod uwagę, że za 2 czy 6 lat ktoś inny będzie rządził i że na bank popchnie wahadło w drugą stronę, korzystając z furtek dzisiaj powstających.
Tworząc prawo zawsze powinniśmy mieć z tyłu głowy, że może z niego kiedyś skorzystać ktoś inny, niekoniecznie my.
No chyba, że obecnie rządzący mają taki plan:
https://www.youtube.com/watch?v=LK_4NBONb90
Wtedy obecne ruchy wydają się uzasadnione :)
3r3
"Zobacz ile razy się zmieniały przepisy dotyczące np. punktów karnych dla kierowców, wiesz jak brzmią najnowsze ? "
Nie mam lokalnej, CEPIKowej karty członkowskiej, więc kwestia ta dotyczy mnie wyłącznie finansowo jeśli coś w tamtym kraju zmaluję. Pozwolę sobie nie kontynuować tematu z tego względu że jeszcze bym tu pisemnie co na siebie samego zeznał i po co mnie zgryzoty.
Powtórzę więc:
"przy obecnej sraczce legislacyjnej nie nadążam tego prawa łamać, a co dopiero czytać. "
bo zdaje mi się że jestem autorem tej frazy.
Do jeżdżenia wystarczy samochód. Do strzelania broń. Do ... piękne panie. I niech no mi tylko kto spróbuje odebrać twierdząc że jakiego prawa nie mam.
@Loogin
"No to jeśli ktoś twierdzi, że morderstwa i kradzieże są dobre i zamiast naprawiać szkody to wyciąga z nich korzyści, to jak go nazwać? Dobrym? "
Trzeba być lepszym, jeszcze lepszym. Trzeba im w naturze podziękować i tej samej waluty wypłacić im z odsetkami. Oko za oko, ząb za ząb.
@Krzysztof Wojczal
"Zwracam się wobec tego do osób, które mają takowe właśnie poglądy jak wyżej opisane - być może Wy sobie umościliście gniazdka na emigracji, ale ja wciąż żyję tutaj w Polsce i wszelkie kary/rezolucje dotyczące III RP dotyczą mojego portfela (bo to z moich podatków będzie szło)."
Sam sobie jesteś winny, wszak odnosisz korzyści z naszego wypędzenia. Zasoby jakie pozostawiliśmy potaniały dlatego że się o nie nie licytujemy. Płać i płacz.
"Natomiast wolę być łupiony przez "naszych" złodziei, którzy złupione złotówki zostawiają w gospodarce PL (i tą kasę wydadzą choć w części tutaj, dając zarobić np. Pani Gieni ze spożywczaka)"
Czyli chcesz żebym Cię jednak czasami odwiedzał. Tylko Ziobro potem papierami wymachuje że coś dziura w budżecie :)
@Sol
"Więc po co traktuje się go jak lustro odpowiadające na każde pytanie. "
Ponieważ samodzielne myślenie boli.
Ludzie pragną żeby ktoś im powiedział co myśleć, jak myśleć i kiedy to robić.
@Arcadio
"A ten #3r3 uważany za elitę odpisuje:
"Jest tylko jedna kwestia odnośnie tego nowego superpaństwa - czy tam będzie wolno kraść i czy dużo."
No elita jak ta lala :) "
No chyba Ci jasno czytelnicy wyjaśnili jaki mają stosunek do złodziejskich "elyt" :)
[Część komentarza została usunięta, ponieważ zbyt mocno odbiegała od tematu.]
"Okres rozkradania majątku narodowego wypracowanego przez 2 pokolenia Polaków to najlepszy okres dla #gascha :) "
Dopisz mnie do listy. To najlepszy czas - człowiek był młody, barwy były mocne, obrazy wyraźne, kształty niewiast kuszące.
"Ten blog to wciąż blog roku 2017, ale ja mam wrażenie, że poziom spada."
A o tym decyduje głosowanie na jakiejś stronie, to Twoje wrażenie tam się nie liczy, liczy się zmienna która niby wskazuje liczbę oddanych głosów.
"Przecież Polska straciła najwięcej nie od 2004, kiedy przyłączyliśmy się do UE, ale znacznie wcześniej w latach 89-04, kiedy zniszczono i rozkradziono polskie aktywa. "
A przed '89 to nikt nie kradł. W ogóle od 1918 było pasmo soc sukcesów i dopiero w 1989 się popsuło?
"Spróbuj założyć jakąkolwiek partię i wystartować w wyborach."
Artykuł trzynasty konstytucji wyjawia w jaki sposób to zrobić - trzeba zabić wszystkich konkurentów w wyborach. "stosowanie przemocy w celu zdobycia władzy lub wpływu na politykę państwa"
@olo75
"Na dzień dzisiejszy nikt jeszcze nie zaproponował obywatelom rozwiązania a więc kontroli parlamentu przez referenda tak jak w Szwajcarii tak więc nie można mówić że trzeba kogoś wieszać."
Wieszanie jest bardzo dobrym rozwiązaniem, nawet profilaktycznie wypada od czasu do czasu kogoś publicznie obwiesić choćby dla higieny społecznej, że łun wszystkiemu winien. Nie bądźmy barbarzyńcami jak protestanci - nie palmy ludzi na stosach, powieszenie wystarczy.
@bmen
"Masa ciągnie w dół, jak to powiedział śp. Prof. Wolniewicz, nie inaczej jest i tutaj. "
A kierunek "dół" sprytnie wnioskujesz po tym dokąd ciągnie masa?
"jak nie zrobisz porządku z ekstremą (jak i potrójnymi kontami) to za pół roku zostanie ci 25% obecnej meteorytyki"
Tak się zasadzam w Święta znaleźć chwilę czasu i w ramach retorsji politycznych w kontaktach międzyblogowych dokleić automat, który będzie zamieniał Twoje posty na zwrotki hymnu międzynarodówki. Z oczywistym disclaimerem że to walka przytomnie umiarkowanego z ekstremą.
A już z nazywaniem szlachetnego granitu betonem to po prostu hańba!
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-15 08:06
olo75
Właśnie kontrola decyzji i prawa polityków ma zapobiegać takim zachciankom że władzy nie oddamy że debile dochodzą do władzy maą większość parlamentarną czy konstytucyjna i SUWERENA mają w dupie bo wybrało ich 20% społeczeństwa i realizują zachcianki tych 20%. Hitler też właśnie w taki sposób wykorzystał brak kontroli nad parlamentem i do tej pory nikt w Europie tego nie zmienił. Takie pomysły na Stany Zjednoczone Europy są po to żeby utrudnić przejęcie władzy przez kolejną mniejszość bo obecna oszustwami traci poparcie. Kolejne parlamenty doprowadzą do coraz większej dyktatury bo następcy uczą się na ruchach obecnej władzy i będą jeszcze bardziej radykalni kiedy dojdą do władzy bo będą się bali ją stracić.
bmen
co ty by się stało towarzyszu jakbyś nie za-komentował :)dzień stracony :)
Pisząc o międzynarodówce to zapomniałeś wspomnieć jak to ty te socjalne kreski ciągniesz:)
Posłuchaj może #towarzyszu REX jak Gwiazdowski definiuje różnice pomiędzy socjalizmem a kapitalizmem.
https://www.youtube.com/watch?v=Q6hP_Iz0wck
Jak się nie zgadzasz, to napisz mu może że bredzi i pochwal się wymianą info. Aktywny on na TW wiec pewnie ci szybko odpowie :)
Prawu masy zaprzeczasz? Grabie też od siebie nie grabią, i ty to powinieneś raczej dobrze rozumieć :)
gash
bardzo prosto. wycinam całą ekstremę i z lewej i z prawej, jak również widzi-mi-się i stosuje zasadę NR 15 regulaminu.
polityka to zawsze był dyskurs, i dlatego ekstrema miała zawsze NIC do gadania.
Dobrze jak ten consensus jest on przyjemniej centrowy, a o wiele lepiej jak prawicowy w klasycznym tego słowa znaczeniu.
Zapomniałeś jeszcze dodać do naszej listy komunistów : @Enemy, @Wojaczal i za chwile innych.
nasfer
pisał byś może wektorowo :)
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-14 18:42
Nasfer
@bmen ale to nie jest kierowane do nikogo, fajne zdanko znalazłem i chciałem się podzielić, btw świetny art o Italii, coraz lepiej.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-14 18:44
Eltor
"SUWERENA mają w dupie bo wybrało ich 20% społeczeństwa i realizują zachcianki tych 20%."
Czy jesteś w stanie wskazać jakąkolwiek konkurencję, na którą zagłosowało przynajmniej 15% społeczeństwa? A na których zagłosowało przynajmniej 10% społeczeństwa?
Przedstawione przez Ciebie liczby są prawdziwe, choć dobrane dla uzyskania odpowiedniego efektu i stąd moje pytanie.
3r3
"Czy jesteś w stanie wskazać jakąkolwiek konkurencję, na którą zagłosowało przynajmniej 15% społeczeństwa? "
Ja jestem w stanie wskazać.
Otóż 80% pozostałych nie wyraziło zdania aby właśnie ten rządził, czyli rządzi bez konsensusu, wbrew wyrażonej woli od oczekiwania na kogoś innego do wyboru, oczekiwanie na lepszą ofertę.
Prawidłowe myślenie o państwie to myślenie w kategorii zakupów - potrzebuję więc płacę, jeśli się wstrzymuję to znaczy że nie chcę aby państwo zaistniało i się realizowało - czynię tak dlatego iż nie występuje stresor ze strony sąsiadów, że się jednoczą i chcą nami palić w piecach.
Kompulsywne - przymusowe wybieranie jakiejkolwiek władzy bez potrzeby (stresora) jej istnienia to dziecinada.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-14 18:45
Eltor
Proszę mnie tu nie ubiegać techniką doboru próbek do ukazania pożądanego przeze mnie efektu retorycznego. ;]
Kabila
Jim Rickards od dłuższego już czasu zapowiada atak USA na Koreę Północną na wiosnę 2018 roku. twierdzi, że to NIEUNIKNIONE. Wydaje mi się, że Jim nie świruje, ma dojścia do CIA. Ja mam zamiar trzymać się z dala od Azji w 2018. Czas na Afrykę...
olo75
Nie ma teraz konkurencji co nie oznacza że nie może taka powstać. Wszysto zależy od tego co się zaproponuje społeczeństwu.
Aliquis
Główną ideą Spinnellego było ścisłe zjednoczenie Europy, i jest to koncepcja, nad którą należałoby się poważnie zastanowić, szczególnie w obecnym czasie, gdy nie ma już odwrotu od globalizacji. Moim zdaniem koncepcja Spinnellego jest w zasadzie słuszna. Dlaczego? Postaram się w kolejnych akapitach to wyjaśnić.
PAŃSTWA NARODOWE
Może na początek zaznaczę, że pojęcie narodu i państwa narodowego nie jest wieczne, ani nawet dawne. Pojawiło się w Europie u schyłku oświecenia (w drugiej połowie XVIII w.) i zapoczątkowało powstanie tzw. świadomości narodowej. Ta świadomość spowodowała rewolucyjne konsekwencje, szczególnie w odniesieniu do: (a) państw wielonarodowych, oraz (b) kolonii (tj. krajów okupowanych). Przykładem takiego wpływu na państwo wielonarodowe mogą być losy Austrii (definiowanej kolejno jako: Cesarstwo Rzymskie Narodu Niemieckiego, Cesarstwo Austrii ze Związkiem Niemieckim, Monarchia Austro-Węgierska, i na koniec jako republika). Rozpad tego państwa wynikał nie tyle ze stanu terytorialnego w chwili kończenia wojen, a głównie z braku identyfikacji poszczególnych narodów z tym państwem. Z kolei w odniesieniu do kolonii, powstanie świadomości narodowej skutkowało walkami narodowo-wyzwoleńczymi w Ameryce Pd., Afryce i Azji, a w konsekwencji powstaniem wyzwolonych państw narodowych. W sumie te procesy trwały przez 200 lat, i w zasadzie zakończyły się w drugiej połowie XX w.
Idea państw narodowych była całkiem dobra, ale z czasem napotkała na problemy, które powodują, że państwa narodowe mogą tracić swój sens. Takim głównym problemem okazała się wielkość państw (w znaczeniu terytorialnym i demograficznym). Po prostu, małe państwa narodowe zaczęły przegrywać wyścig ekonomiczny, bo nie miały wystarczającego potencjału do stworzenia efektywnej gospodarki, i w efekcie nabierały drugorzędnego znaczenia. Skuteczną drogą do przeciwdziałania takiej sytuacji było zrzeszanie się w większe organizmy, nawet wtedy gdy mentalność i język elementów składowych były różne. Inaczej nie dało się przeskoczyć ograniczeń własnej wielkości (tj. "małości"). Niestety, wspomniane różnice historyczne, mentalne i językowe stanowią cały czas wielki problem, z którym trzeba się borykać. W ostatnich latach, czynnikiem popychającym do integracji stała się również globalizacja, a sam kolonializm został zastąpiony przez jego o wiele tańszą formę, tj. neokolonializm.
KOLONIALIZM A NEOKOLONIALIZM
Kolonializm wymaga formalnej okupacji danego obszaru. Istnieją wówczas formalne struktury organizacyjne okupanta (zwykle państwowe) oraz struktury organizacyjne (zwykle prywatne) odpowiedzialne za prowadzenie wyzysku (eksploatacji) kolonii. Na obu tych organizacjach spoczywa też obowiązek budowy infrastruktury technicznej potrzebnej do eksploatacji kolonii, tzn. budowy i utrzymania infrastruktury produkcyjnej i transportowej. To są koszty, często wysokie, które rekompensuje się wyzyskiem ludności tubylczej.
Z kolei neokolonializm nie wiąże się z żadną formalną okupacją terytorium. Suwerenem jest rząd miejscowy i jego własne struktury administracyjne. Państwa lub firmy obce występują wówczas z korzystnie rokującymi ofertami biznesowymi do miejscowego suwerena, który jest zainteresowany rozwojem swojego kraju. Państwo widząc potrzebę rozwoju, bierze na siebie część inwestycji infrastrukturalnych (najczęściej związanych z uzbrojeniem terenu i infrastrukturą transportową) oraz zobowiązuje się do zastosowania ulg i zwolnień (np. podatkowych), a nadto jeszcze organizuje i "pilnuje" pracowniczą ludność tubylczą.
Jak widać z porównania obu rozwiązań, neokolonializm jest zdecydowanie bardziej korzystny dla zewnętrznych inwestorów. Nie ciąży już na inwestorze problem partycypacji w tworzeniu i utrzymaniu infrastruktury, organizowania i pilnowania ludności miejscowej, a ponadto, w razie jakichkolwiek innych problemów, można zawsze zagrozić sankcjami prawnymi, ekonomicznymi lub militarnymi - zawsze z troską o wartości nadrzędne lub obowiązujące międzynarodowe zasady i prawa. Z resztą zawsze się coś znajdzie na poczekaniu, żeby dowieść własnych dobrych chęci i niewdzięczności kraju tubylczego. Hasła o wolności i demokracji zawsze robią wrażenie.
Dlatego odnoszenie się do wielu współczesnych wydarzeń przez pryzmat kolonializmu (dążenia do okupacji) jest po prostu naiwne. Świat się zmienił, i teraz nikomu nie zależy na siłowej okupacji - za duże koszty. Obecnie jedne państwa się dzielą, a inne łączą, ale jeśli są to rozwiązania niechciane lub nieakceptowane przez ludność, to jest to tylko kłopot. Zakładanie, że państwa tylko marzą o siłowym przyłączaniu i okupacji innych, świadczy jedynie o nierozumieniu współczesności i tkwieniu w historycznych realiach. Przykładowo, przyłączono NRD do RFN bez żadnego referendum i jest O.K. - nikt się nie buntuje. Odpowiednio, Krym ogłosił secesję (po referendum) od Ukrainy, bo ówczesna konstytucja ukraińska dawała taką możliwość autonomii krymskiej, a potem przegłosował (w oddzielnym referendum) przyłączenie do Rosji. I też objawów niezadowolenia i buntu ludności nie widać. Można powiedzieć, że wszelka konfrontacja w krajach cywilizowanych przenosi się stopniowo na poziom administracyjno-ekonomiczny, bo koszty konfliktów zbrojnych są nieopłacalne (z wyjątkiem ideowych straceńców), podobnie jak ciągłe utrzymywanie wojsk okupacyjnych. Działania w starym stylu są prowadzone tylko wówczas, gdy istnieje niewspółmierna różnica potencjałów pomiędzy państwami.
O GLOBALIZACJI
Wraz z rozwojem nauki i techniki, a przede wszystkim rozwojem komunikacji w zakresie fizycznym i wirtualnym (multimedialnym), globalizacja staje się nieuchronna. Możemy mieć w tym względzie opory (sentyment do stanu z naszej młodości), ale zatrzymać tego nie zatrzymamy, bo to nawet nie zależy od nas. Wielka swoboda myśli i głoszenia poglądów (chociażby poprzez internet) stała się już w wielu miejscach faktem, a jeśli nie, to i tak wkrótce obejmie nasz świat. Nie ma od tego odwrotu i nie zdołamy zatrzymać konsekwencji globalizacji.
Im wcześniej zdamy sobie z tego sprawę (jako państwo), tym lepiej będzie można się do przewidywanych skutków dostosować, czyli odpowiednio "się ustawić". Znajomość historii niewiele w tym pomoże, a natomiast pomóc może zdrowy rozsądek i chłodny umysł poparty umiejętnością obserwacji zachodzących zmian i wyciągania wniosków. Ludzie niekiedy to potrafią, ale niestety nie zawsze politycy, którzy są po prostu administratorami zajętymi tym, aby jak najdłużej utrzymać się u władzy (na każdym jej szczeblu), bo tylko taki sposób na życie znają. Dlatego ich praktycznym celem jest wyłącznie pogrążanie lokalnej konkurencji, nic więcej.
W każdym razie, obojętnie jak byśmy się opierali, globalizacja zawita i do nas. Kwestia czasu. Teraz próbujemy zachować dystans do UE, szukamy jakiegoś wsparcia za Oceanem lub w Międzymorzu/Trójmorzu, ale to tak samo globalizacja, tyle tylko że skazana na klęskę, bo hegemon, który na nią naciska, w każdej chwili może ją "przehandlować" dla własnych korzyści. Dla niego jesteśmy tylko tanim harcownikiem, który niewiele może, dużo krzyczy, i który jeszcze daje hegemonowi na sobie zarobić (prosząc przy okazji o odrobinę wzajemności lub wdzięczności). Jest to ludzkie podejście, ale w polityce żadne ludzkie relacje (w tym zasada wzajemności) nie obowiązują. Liczy się wyłącznie interes, głównie długofalowy, ale z każdej okazji się korzysta jeśli kosztuje to tylko kilka nieszczerych słów zrozumienia, kilka gestów małoznaczących i nie obligujących do niczego, kilka obietnic lub tylko kilka "papierowych" traktatów.
PROPAGANDA I MITOLOGIZACJA HISTORII
Mitologizacja historii przybiera u nas jakieś skrajne rozmiary, wypiera zdrowy rozsądek i bezstronną ocenę sytuacji. Liczy się chciejstwo w sosie historycznych idei, do których w ogóle nie ma powrotu. Zakaża się tym społeczeństwo, które nie potrafi zwyczajnie spojrzeć na proste rzeczy, dostrzec swojego interesu, a postrzega wszystko jako jakąś grę idei (demokracja, wolność, przedmurze,...) i siebie jako "znaczącego gracza". Powoduje to ogłupienie siebie samych i zarazem (dzięki propagandzie) sporej części całego społeczeństwa. Nie jest tak z resztą od niedawna, tak się ciągnie od kilku wieków. Pokutuje to nieraz śmiesznymi hasłami typu "na Berlin", "na Moskwę" - niektórzy politycy nawet w to wierzą, ale większość z nich będzie pierwsza, która w razie czego weźmie nogi za pas. A to dlatego, że to zwykli karierowicze, którzy doszli do swoich stołków (lub zamierzają dojść do tychże) w ogonie "baranów" (tj. osobników o dużej sile przebicia). Z kolei tych najwyższych "baranów", lub inaczej "przewodników" poszczególnych stad (partii), można sklasyfikować w ramach dwóch grup: jako sprzedawczyków (i przy okazji również bezideowych złodziei), albo jako nawiedzonych (żyjących mitami, a nie rzeczywistością).
Każda z takich ekip jest zmuszona do szukania poparcia dla siebie poprzez przekonywanie społeczeństwa do swoich racji. Nie ma tu miejsca na bezstronną obserwację faktów i wyciąganie oczywistych wniosków, a jest krętactwo mające dowieść słuszności własnych idei, niekiedy wręcz śmiesznych. Często chodzi tu nawet o to, żeby jakiś pryncypał (często nawet zwykły ambasador bieżącego hegemona) nie poczuł się niezadowolony, bo skutkiem tego można stracić jego zaufanie, a potem może jeszcze wyjdą na jaw jakieś niewygodne fakty (np. nagrania). Pozostaje zaklinanie rzeczywistości tak długo, dopóki się to da robić, a potem odstawka i walka o powrót na stołek, i tak "w kółko".
PRZYSZŁOŚĆ GLOBALIZACJI
Wracając do globalizacji, im prędzej zdamy sobie sprawę, że jest nieunikniona, tym lepiej. Nie ma sensu się łudzić jakimiś marzeniami lub przeszłością. Świat stał się "mały", a jego elementy (poszczególne państwa i ludzie) wzajemnie (więcej lub mniej) od siebie uzależnione. Globalizacja to nasza przyszłość, obojętnie czy będzie postępować szybciej, czy wolniej. Potrzebne jest zatem określenie docelowego miejsca (korzystnego dla siebie, tj. dla Polaków) w tym świecie przyszłości. Ponieważ można przypuszczać, że miejsce to będzie zdefiniowane przez poziom gospodarczy i rozwój ekonomiczny, należy się tym głównie zająć. Tym, że kiedyś byliśmy kolonią (tj. pod okupacją), nie ma sensu się przejmować. Kolonializm to w ogóle przeszłość i same kłopoty - o wiele korzystniejszy jest neokolonializm. Kto tego nie zrozumie, będzie brnął w ślepy zaułek uprzedzeń i mitów, a swoją aktywność wpakuje w iluzoryczne cele pogarszające kondycję państwa. Można zbroić się starym lub zakodowanym "orężem", kupować drogie surowce, budować idiotyczne przymierza, ale ostatecznym skutkiem będą obciążenia ludności (relatywnie niskie dochody), wstrzymanie rozwoju poprzez utratę efektywności, i coraz większa zależność.
Świat w ostatnich latach wyraźnie się zmienił, i zmieniać się będzie nadal. Najczęściej patrzymy na to z historycznej i zarazem zachodniej perspektywy, ale to błąd. Nie wydaje się, aby obecny hegemon utrzymał się długo. Będzie on tak długo egzystował, dopóki będzie mógł wywoływać podziały i konflikty, tworzyć jakieś strefy wpływów i układy interesów, tj. rzeczywistych swoich interesów i pozornych interesów swoich popleczników. Jednak w dłuższej perspektywie to droga donikąd, bo globalizacja wywołana rozwojem nauki, techniki i gospodarki kiedyś to i tak zmieni. Wcale nie jest powiedziane, że taki Soros to przygłup lub agent jakiejś opcji ideologicznej lub politycznej. Jego nachalne staranie się, aby pewne naturalne procesy przyspieszyć, wydaje się błędem, ale to wcale nie znaczy, że w przyszłości tak nie będzie.
IMIGRACJA I NARODOWOŚĆ
Wielkie "problemy przyszłości", przed którymi niby stoi świat, mogą się okazać problemami wydumanymi, wynikającymi z historycznego myślenia. Boimy się imigracji, ale przecież takie zjawiska odbywały się już w przeszłości, chociaż na innych warunkach. Była imigracja (lub emigracja, z naszego punktu widzenia) do Ameryki, w wyniku której diametralnie zmienił się "układ rasowy" tego kontynentu. I co z tego, dlaczego w Europie nie ma się dziać podobnie? Wówczas europejczycy byli kolonizatorami, a teraz "kolonizacji" ulegnie sama Europa. Owszem, to rodzi obawy u samych europejczyków, ale czy w skali świata? Raczej wątpię.
W sumie narodowość to nie tylko coś, co się dziedziczy (chociaż formalnie tak), a raczej jest to kwestia mentalna (kto się do czego poczuwa). W końcu korsykanin Napoleon czuł się obywatelem Francji, Hitler czuł się Niemcem (nie Austriakiem), a Stalin obywatelem ZSRR (a nie Gruzji). Właśnie stąd biorą się również całe zastępy szpiegów występujących przeciw własnemu narodowi, którzy faktycznie nie są żadnymi patriotami, a potrafią się związać z innym narodem tylko ze względów ideologicznych lub finansowych. Takie jest życie - przykładem może służyć "bliski nam" pułkownik K., stawiany obecnie jako wzór patriotyzmu. Wydawałoby się, że ktoś kto zdradza plany obrony przeciwlotniczej polskich miast może być tylko zdrajcą (prawdziwe plany Układu Warszawskiego znali tylko sowieci, tak jak rzeczywiste plany NATO znają tylko amerykanie). Okazuje się jednak, że nie, że to były słuszne działania, bo wygra mityczny "wolny świat", a że przy okazji wyginiemy to żaden problem - liczy się bowiem idea (w rzeczy samej idee fixe). W ten sposób można się stać prawdziwym patriotą, tyle że cudzym. Może akurat w tym przypadku zagrały jeszcze inne czynniki (merkantylne), ale zostawmy to w spokoju. W podsumowaniu tego akapitu dodam, że chyba sam pułkownik K. nie do końca był przekonany co do swoich racji, bo swoim synom (wyjeżdżającym w wieku 16 lat do koledżu) załatwił jeszcze zmianę tożsamości (według Gromosława C.).
COŚ NA KONIEC
Na Europę składa się wiele narodów, i zarazem wiele państw. Duże państwa europejskie, które dawniej trzęsły światem, teraz okazują się coraz bardziej przeciętne. Są po prostu już za małe, aby konkurować na równych warunkach z większymi (Chiny, USA, a również inne) w skali świata. Jeśli każde europejskie państwo z osobna dbałoby wyłącznie o swoje własne interesy, to ich globalna pozycja stopniałaby szybko. Utworzenie regionalnej struktury (UE) zatrzymało ten proces, ale niestety, struktura ta z trudnością przechodzi próbę aktualnych wyzwań. Trzeba ją poprawić, umocnić, a nie niszczyć. Jeśli UE się rozpadnie, wrócą stare podziały i granice, a rozczłonkowana Europa nie będzie miała większych perspektyw w konkurencji z resztą świata. Stoczyć się może nawet (w przyszłości) do poziomu republik bananowych, tj. małych, skłóconych i zależnych. I co z tego, że będziemy wtedy wszem i wobec głosić o swojej byłej wielkości, jak nikt na to nie zwróci żadnej uwagi, no chyba że po to, aby nam schlebić, żebyśmy popełnili jakieś kolejne głupstwo w nadziei na spełnienie jakichś cudzych obiecanek o potencjalnym wsparciu w przywracaniu dawnej świetności. Ile razy można się na to nabrać? Tak bez końca? A nie lepiej byłoby ułożyć normalne stosunki z sąsiadami, i myśląc o sobie czerpać z tego korzyści dla dobra wspólnego, zamiast żyć historycznymi i histerycznymi uprzedzeniami, które mogą nas całkiem zniszczyć.
3r3
"Wszysto zależy od tego co się zaproponuje społeczeństwu."
A ten społeczeństwo, to czy on jest ktoś ważny? Co on takiego może? Ile ma dywizji?
@Aliquis
"A nie lepiej byłoby ułożyć normalne stosunki z sąsiadami, i myśląc o sobie czerpać z tego korzyści"
Znaczy obić im gruchy, odziać w pasiaki, zapiąć łańcuchy i pognać batem do czerpania dla nas korzyści?
Chciałoby się, ale to na razie oni nas przebrali za zebry i do murzyńskości wiodą.
A wiesz że ludzie odczuwają takie stany emocjonalne jak potrzeba dominacji, potrzebę zemsty, odwetu, przelewania krwi? Najfajniej się takie stany przeżywa zbiorowo, zbrojnie i śpiewnie.
lenon
Jak zwykle poziom demagogii na najwyższym poziomie.
Majątek prywatny był niższy, za to państwowy dużo wyższy. Uwzględniając jeszcze poziom zadłużenia, przeciętny Polak nie był wcale biedniejszy niż teraz.
Kapitał winien się znajdować w rękach prywatnych. Z tego powodu, że był państwowy został (wyprzedany i rozkradziony)*. Właściciel jako państwo w ten sposób właśnie potrafi go ochronić. Zawsze może zdarzyć się jakiś Dyzma, który szybko go roztrwoni.
* - Twoja interpretacja, nie poparta faktami.
Odpowiem tak, że tylko głupcy się cieszą z bogactwa sąsiadów. Polska była potężna tylko wtedy kiedy nasi sąsiedzi byli słabi.
I znowu te kompleksy. Polska była potężna nie słabością sąsiadów, tylko mądrością swoich władców. To nie sąsiedzi mają być słabi. To my musimy być potężniejsi od nich. A do tego potrzebny jest przede wszystkim kapitał prywatny, lub jak to postulował swego czasu @dante, król, którego Polska jest własnością. Ja osobiście nie jestem przekonany do takiego modelu.
No niech zgadnę ? Hiszpańska sprzątaczka sprząta 3 kible na godzinę a polska 1 ? Czy kasjerka w hiszpańskim markecie kasuje 30 osób na godzinę a polska w biedrze tylko 10 ?
Przedstawiłeś retorykę typową dla ministra propagandy, kierowaną w stronę ciemnego ludu.
Ktoś kto ciemny nie jest, zdaje sobie sprawę, że wydajność pracy w gospodarce jest to PKB podzielony przez liczbę wszystkich godzin pracy w państwie. Sprzątaczka w Polsce na pewno więcej kibli w godzinę wypucuje niż ta w Hiszpanii, ale żeby można było jej zapłacić tyle samo, to firma w której pracuje musi osiągać takie same dochody na godzinę pracy każdego pracownika co Hiszpanii.
Jeżeli płace w gospodarce rosną szybciej niż wydajność pracy to zawsze musi się to skończyć wyhamowaniem tej pierwszej i osiągnięciem stanu równowagi.
Do więzienia zamkną za śpiewanie hymnu ? Ja też wtedy śpiewałem hymn na balkonie - razem z ojcem. Czasy Ci się chyba pomyliły z latami 40tymi.
Za chwilę okaże się, że było pospolite ruszenie :-) A tak na poważnie, nie chodziło o hymn, tylko o psychozę strachu. Jak byłeś niewygodny to i za profanację mogłeś posiedzieć vide Obywatel Piszczyk.
olo75
Ten on jest nieważny tak długo jak długo ktoś nie chce ciebie powiesić. Ten on sprzyja temu kto zaproponuje lepsze warunki a wypina się na tego kto nim pomiatał.
lenon
1) najniższe od 25 lat bezrobocie, - sytuacja demograficzna, obniżenie wieku emerytalnego, koniunktura w UE.
2) najwyższy od 10 lat przyrost PKB, - wzrost konsumpcji spowodowany przejadaniem owoców dobrej koniunktury. Efekt jednorazowy.
3) pierwszy od 25 lat brak deficytu budżetowego po 9 miesiącach roku, - propaganda ministerstwa propagandy. Brak dowodów.
4) praktyczny brak przyrostu długu SP przez 9 miesięcy roku - zabieg księgowy, pkt.2, propaganda.
5) obniżenie biedy wśród dzieci - w krótkiej perspektywie, za parę lat efekty tej polityki zbiorą swoje żniwo, a dzieci będą biedniejsze niż dziś.
_6) średnie wynagrodzenie wzrosło o 7,5 % r/r - patrz wyżej, plus uzupełnij wiedzę z czego ono jest wyliczane.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-14 20:26
greg240
"atomiast za postawę posłów PO w europarlamencie należy się Trybunał Stanu"
Znasz definicje posla jest poslancem narodu i glosuje w jego imieniu... Trybunal stanu nalerzy sie Prezydentowi dudzie za zlamanie konstytucje, podpisal 2mce temu 1 z 3 niekonstytucyjnych ustaw, oraz Beacie Szydlo.
Nie palam milosci do PO , bo to zlodzieje , natomiast PIS idzie jeszcze dalej rozmontowuje Panstwo i za to nalezy sie trybunal. a te fąfle od zegarkow z PO Nowaki i inne jak to okreslil Wojciech Cejrowski powinny siedziec.
Mam bardzo radykalne opinie natemat obecnego rzadu bo nie lubie obłudy, a wciaż w żywe oczy kłamia i udaja ,że caly swiat sie myli.
Pewnie Trader ma racje ,ze male kraje sa lepiej zarzadzane, ale to mozna przyjac do Singapuru szwajcari , ale nie do Polski. Bo nie mamy elit z prawdziwego zdarzenia.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-14 20:38
jacek.s
Ja jestem w stanie wskazać.
Otóż 80% pozostałych nie wyraziło zdania aby właśnie ten rządził
Chłopie, żebyś Ty się rozczulał nad tak tandetnym ustrojem, jak demokracja. No nie wierzę, co czytam.
@Aliquis
_ Suwerenem jest rząd miejscowy i jego własne struktury administracyjne_
Pojedź do Donbasu i powiedz to zielonym ludzikom.
korzyści dla dobra wspólnego, zamiast żyć historycznymi i histerycznymi uprzedzeniami
Mówisz o rozbiorach, czy coś przekręciłem?
lenon
Świetny wpis.
Kikkhull
easyReader
No to jest dopiero demagogia level master. To może jakieś szczegóły podasz: którzy to z władców złotego i srebrnego wieku PL (1500 - 1650) byli tacy mądrzy? I w czym ta ich mądrość się przejawiała? Może Zygmunt Stary, który zamiast zgnieść do końca niemieckie państewko na północ od Polski zezwolił na utworzenie świeckich Prus które nas 200 lat później rozebrały? Albo Zygmunt August, kompletny niemal nieudacznik, którego uwagę głównie zaprzątały prywatne przyjemności i rozrywki, prywatna kasa, blichtr i luksus? Jedyny w miarę ogarnięty to S. Batory, któremu prawdopodobnie "ktoś" pomógł rozstać się z tym światem w wieku 53 lat.
gasch
Pięknie napisane. Nie ze wszystkim się zgadzam, ale gdyby takich jak Ty było tu więcej to blog zyskałby nowe życie.
Może i idea Państwa-Europa może się obronić, ale siłowy sposób jego wprowadzania do niczego dobrego nie doprowadzi. Poza tym jednak wierzę tym, którzy widzą w elitach europejskich wielbicieli komunizmu w wydaniu ZSRR.
Silna Europa w kontrze do USA czy Chin - OK, ale nie biurokratyczno-socjalistyczny (marksistowski?) twór jaki powstał po ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego.
Widać, że nawet Tusek otwiera oczy i zaczyna robić sobie wielu wrogó w UE:
http://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/burza-wokol-tuska-w-ue-za-jego-krytyke-relokacji-i-junckera/r1p6tvx
(przepraszam za źródło).
@Kikkhull
Jak jest bieda to się je szczaw i mirabelki. Osobiście jadałem i jedno i drugie i to nie raz. Zresztą szczaw to doskonałe źródło żelaza i witaminy C.
Oni (PO) kradli lub jak kto woli podczepiali kraniki. PIS rozmontowuje państwo prawa i relacje społeczne.
PO naruszyło konstytucję wybierając 2 sędziów TK przed czasem. PIS zamiast to cofnąć i przestrzegać konstytucji, poszedł dużo dalej, jak dużo nie chce mi się tłumaczyć. Następni mają już otwarte furtki, zawsze mogą powołać się na poprzedników i kompletnie olać konstytucję i trójpodział władzy.
"Pełnia demokracji" jego mać.
Reprywatyzacja to bardzo dobra droga. Właścicielem jest właściciel lub spadkobierca, a nie zakwaterowany w kamienicy za PRLu gołodupiec czy inny komuch.
(Zauważcie kto mieszka w centrach polskich miast i jakie są ceny mieszkań w nierzadko pięknych budynkach w centrach. Przynajmniej w Poznaniu nikt nawet nie myśli, żeby zamieszkać z dziećmi w centrum a ceny są 2 razy niższe niż w blokach z płyty.)
Oczywiście tak jak wszędzie nieprawidłowości powinny być tępione. Zakupy kamienic za 1% wartości czy zwroty na lewe dokumenty powinny być osądzone, wielu prawników (głównie notariuszy) powinno siedzieć. Mijają 2 lata i jeszcze nie siedzą.
Pewnie nie wiesz, ale reprywatyzacja to nie pomysł PO czy HGW. Już za prezydenta Warszawy pana Kaczyńskiego (i wcześniej) sporo się w tym temacie działo...
Na prawdę, wiara w to, że za całe zło winne jest "8 lat rządów PO i PSL" to dziecięca naiwność.
P.S.
Przewaga prywatnego nad państwowym.
Kupuję prezenty na Gwiazdkę. Zwykle wybieram dostawę do paczkomatów, bo to idealne dla mnie rozwiązanie. Jeden ze sprzedających nie miał tej opcji i najsensowniejszym wydało mi się wybranie "odbioru w punkcie", czyli w placówce Poczty Polskiej w miejscu mi dogodnym, dosyć daleko od miejsca zamieszkania.
Paczka typu "Paczka48" idzie od poniedziałku. Następnego dnia była już w podpoznańskich Komornikach (sortownia), potem poszła do poczty w miejscu gdzie mieszkam, tam chyba zauważyli, że jest zaadresowana nie do nich a do "punktu", więc wróciła dzisiaj do Komornik. Może jutro dotrze tam gdzie powinna.
Tym razem byłem przygotowany, że to może potrwać, bo to już trzeci przypadek takiej trasy paczki do mnie...
Paczki inpost. 3 sztuki. Czasy dostawy (od momentu odebrania przez kuriera do momentu umieszczenia w paczkomacie) 20, 22, 23 godziny.
Dodam jeszcze, że paczka inpost jest sporo tańsza niż pocztowa.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-15 00:14
easyReader
To chyba jest strona o gospodarce i finansach a nie biuletyn tzw. KOD.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-15 01:29
olo75
Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z tego że gospodarka i finanse są uzalezniowne od polityki i polityków czyli od prawa jakie stanowią dlatego nie da się rozmawiać o gospodarce i finansach pomijając politykę.
equinoxPL
3r3
bo lud to swołocz i gawno.
Batem go, batem! Batem! Batem!
Cały mój stosunek do hipostaz poeta był łaskaw wyrazić bardzo dawno temu.
@jacek.s
"Chłopie, żebyś Ty się rozczulał nad tak tandetnym ustrojem, jak demokracja. No nie wierzę, co czytam. "
Mnie się podoba każdy ustrój w którym mi rośnie.
Jak państwa mają swoje kłopoty i udają że mnie nie ma, a aż 20% dorosłych jest zaangażowanych w "państwo" i to w większości emeryci, to mnie taki fanklub Kapitana Państwo zupełnie nie przeszkadza. Skoro udało mi się "fabrykę" kupić za gotówkę z Kalifacie Północy to znaczy że ustrój działa świetnie i tak ma właśnie być. Po co psuć?
Najbardziej bym chciał żeby ten spadający samolot tak zamarzł w locie i w tym stanie spadania pozostał. Wiem że tak się nie da - ale żeby było tak jak jest, może być nawet tak jak było. Mnie się zawsze podoba. Tylko zmian nie lubię bo muszę myśleć a to boli.
@easyReader
Twoje przypuszczenia są błędne i pozostają jedynie ujawnieniem Twoich fantazji na temat tego w jakim świecie chciałbyś żyć mimo rzeczywistości.
Jeśli potrafisz przeprowadzić logiczne wnioskowanie to pojmiesz w jakim jesteś lokalu i jaki jest oczekiwany kontent bez konieczności zawracania ludziom głowy komunikacją. Bardzo często dopisujesz tu w wypowiedziach jakiś potencjał korelacyjny stojący za wypowiedziami z jakimi się nie zgadzasz. Tak jakby wszyscy ze wszystkimi spiskowali. Przeciwko Tobie oczywiście.
"To chyba jest strona o gospodarce i finansach a nie biuletyn tzw. KOD."
A jest? A chyba?
Zastanów się po kiego ludzie piszą blogi.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-15 05:31
cheniek
1) najniższe od 25 lat bezrobocie, - sytuacja demograficzna, obniżenie wieku emerytalnego, koniunktura w UE.
2) najwyższy od 10 lat przyrost PKB, - wzrost konsumpcji spowodowany przejadaniem owoców dobrej koniunktury. Efekt jednorazowy.
3) pierwszy od 25 lat brak deficytu budżetowego po 9 miesiącach roku, - propaganda ministerstwa propagandy. Brak dowodów.
4) praktyczny brak przyrostu długu SP przez 9 miesięcy roku - zabieg księgowy, pkt.2, propaganda.
5) obniżenie biedy wśród dzieci - w krótkiej perspektywie, za parę lat efekty tej polityki zbiorą swoje żniwo, a dzieci będą biedniejsze niż dziś.
_6) średnie wynagrodzenie wzrosło o 7,5 % r/r - patrz wyżej, plus uzupełnij wiedzę z czego ono jest wyliczane.
Lenon, a mógłbyś postarać się o merytoryczne uzasadnienie, a nie komentarze w stylu "eee, to propaganda"? Przecież ta "propaganda" to dane uznawane przez zagraniczne instytuty, ośrodki statystyczne czy agencje ratingowe. Jakoś nie przekonuje mnie twoje twierdzenie, że to propaganda, na którą cały świat się nabiera, ale ty akurat nie.
@Arcadio
W ciągu ostatnich paru miesięcy zacząłeś zbyt bezkrytycznie popierać obecny rząd w Polsce, co przekłada się na gorszą jakość twoich wpisów. Uważam, że czasami popełniasz tu bzdury bez żadnej podstawy merytorycznej. PS. ostatnio czytałem wpisy Arcadio na blogu szczesniak.pl. Czy to byłeś ty? Bo wyczułem bardzo zbliżony ton prorządowy co tutaj.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-15 08:51
Arcadio
Gdyby nie Twoje i #lenona wpisy to pewnie też bym już nie komentował :) Ale jak Was czytam to nie mogę.
"Reprywatyzacja to bardzo dobra droga. Właścicielem jest właściciel lub spadkobierca"
Tylko problem z reprywatyzacją jest taki, że złodzieje ( w tym HGW) dobierają się do kamienic, które nie mają właściciela ani spadkobierców.
Tworzą sobie fikcyjne kwity i przejmują.
Rozumiem, że to dla Ciebie wzorce przedsiębiorczości, a nie Ci "gołodupcy" ?
I "gołodupcy" nie stają się właścicielami tych kamienic, po prostu mieszkają tam za czynsz.
Zgodnie z prawem, gdy nie ma właścicieli lub spadkobierców nieruchomość przechodzi na gminę.
"PIS rozmontowuje państwo prawa i relacje społeczne"
Państwem prawa nazywasz sędziowską kastę z czasów stalinowskich, pozostającą bez jakiejkolwiek kontroli obywatelskiej ?
I o jakich relacjach społecznych piszesz ? - tych korupcyjnych urzędnik-przedsiębiorca ?
"Pewnie nie wiesz, ale reprywatyzacja to nie pomysł PO czy HGW. Już za prezydenta Warszawy pana Kaczyńskiego (i wcześniej) sporo się w tym temacie działo... "
No dobra, to wymieniajmy - HGW przejęła kamienicę na Noakowskiego 18, którą przejął Lech Kaczyński ?
"Paczka typu "Paczka48" idzie od poniedziałku"
"Dodam jeszcze, że paczka inpost jest sporo tańsza niż pocztowa."
Też kupowałem prezenty przez Internet. Na stronie sklepu, gdzie kupowałem jest wyraźnie napisane:
- dostawa paczkomatem - 9,99
- dostawa pocztą - 6,95
Więc raczej poczta jest tańsza. Do tego jasno uprzedzają, że paczkomatem 1-2 dni, a pocztą 3-4 dni.
Może też warto dodać, że Poczta musi obsługiwać nierentowne przesyłki listowe, z czego Inpost się wycofał.
I pewnie wiesz jak potraktował swoich pracowników ?
Ja mogę od siebie też opisać, jak to kurier DPD kazał mi płacić za już opłacona paczkę. Gdy odmówiłem to ją zabrał "do wyjaśnienia".
Za drugim razem dostałem SMSa że można zapłacić kartą - a gdy kurier przyjechał okazało się że nie ma terminala - i to wszystko za 28 zł, bo tyle kosztuje dostawa DPD za pobraniem. Nie ma jak prywaciarze :)
"Przewaga prywatnego nad państwowym"
Napisz jeszcze jak kredyt z ING jest lepszy od tego z PKO,
albo ubezpieczenie w Allianz jest lepsze od tego z PZU,
albo prąd z ZEPAK jest lepszy od tego z PGE,
albo benzyna z BP jest lepsza od tej z ORLENU :)
A propos - jeden mój znajomy leming stwierdził, że nie będzie już wspierał pisowców i tankował na Orlenie, tylko teraz wyłącznie na BP.
Co o tym sądzisz ?
@lenon
Rozumiem, że jak:
- bezrobocie wzrośnie,
- PKB spadnie
- deficyt się zwiększy
- dług urośnie
to też napiszesz, że to propaganda i brak dowodów ? Czy też wtedy podane dane będą dla Ciebie jak najbardziej wiarygodne ?
@cheniek
Nie popieram bezkrytycznie rządu, tylko popieram działania dobre dla Polski. Szkodliwych nie popieram.
Rzeczywiście może powstawać takie wrażenie jak piszesz, bo krytyków zarówno rządu jak i Polski jest na tym forum znacznie więcej, więc trzeba jakoś dawać odpór argumentami.
Jeśli widzisz jakieś bzdury, to proszę wskazuj, polemizuj - nikt nie jest nieomylny.
Tak wpisałem się u Szczesniaka, ale mnie wyciął, bo nie toleruje innych poglądów niż prorosyjskie :) Do tego jeszcze zarzucił mi, że obraziłem innego komentatora, więc dalej tam nie piszę. U Tradera jest wolność i demokracja :)
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-15 09:24
zakonspirowany_zrownowazony_ekonomista
@ Loogin taaa.. gdzie miałbym isc = )? Pozdrawiam serdecznie - ZIT okazał swoją ludzką stronę, juz podejrzewalismy roboty po tamtej stronie kabla! ZIT przydomek (milosierny!!)
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-15 09:35
zakonspirowany_zrownowazony_ekonomista
TBTFail
gasch
Tylko problem z reprywatyzacją jest taki, że złodzieje ( w tym HGW) dobierają się do kamienic, które nie mają właściciela ani spadkobierców.
Tworzą sobie fikcyjne kwity i przejmują.
To margines i tak jak pisałem powinni siedzieć wszyscy w to zamieszani pewnie łącznie z HGW.
Rozumiem, że to dla Ciebie wzorce przedsiębiorczości, a nie Ci "gołodupcy" ?
Nie.
I "gołodupcy" nie stają się właścicielami tych kamienic, po prostu mieszkają tam za czynsz.
Za czynsz "ustawowy", który nie pokrywa kosztów utrzymania i kamienice wyglądają przez to jak slumsy.
W sytuacji gdy prawowity właściciel odzyskuje nieruchomość i urynkawia czynsze, gołodupcy są zdziwieni.
Jak mi operator telefonii komórkowej podnosi cenę, to zmieniam operatora.
Zgodnie z prawem, gdy nie ma właścicieli lub spadkobierców nieruchomość przechodzi na gminę.
Nie jestem ekspertem, ale wydaje mi się, że spadkobiercy są zawsze. Jakaś piąta woda po kisielu ale są.
Przynajmniej banki długo i wytrwale szukają spadkobierców zmarłych z zadłużeniem.
Wiem, że Kapitanowi Państwo poszukiwania nie na rękę. Lepiej przejąć nie swoje, zgodnie z ustawą.
I o jakich relacjach społecznych piszesz ? - tych korupcyjnych urzędnik-przedsiębiorca ?
O relacjach sąsiad - sąsiad. Rodak - rodak.
No dobra, to wymieniajmy - HGW przejęła kamienicę na Noakowskiego 18, którą przejął Lech Kaczyński ?
Coś mi się wydaje, że masz problem z HGW. Tylko ona ukradła" kamienice, tylko w tym przypadku były nieprawidłowości?
Zwrotów były tysiące w całej Polsce, nie tylko w Warszawie, w mediach ciągle przewijają się informacje o kilku nieruchomościach w Wa-wie.
Margines.
Też kupowałem prezenty przez Internet. Na stronie sklepu, gdzie kupowałem jest wyraźnie napisane:
- dostawa paczkomatem - 9,99
- dostawa pocztą - 6,95
Więc raczej poczta jest tańsza.
Zapewniam Cię, że poczta jest droższa. Nie wiem co kryje się pod "dostawa pocztą" (chyba polecony). Paczkomat kosztuje standardowo 14zł brutto (a przy sprzedaży allegro lub umowie 8,60 brutto), paczka do 25kg. Paczka 20kg wysłana pocztą z odbiorem w punkcie kosztuje 23zł.
Oczywiście sprzedający może ustalić ceny jakie chce. Może sam pokryć koszt wysyłki itp.
Może też warto dodać, że Poczta musi obsługiwać nierentowne przesyłki listowe,
A kto taki ich zmusił?
z czego Inpost się wycofał. I pewnie wiesz jak potraktował swoich pracowników ?
Nie wiem, ale domyślam się, że zwolnił niepotrzebnych pracowników w sytuacji gdy nie miał dla nich pracy.
Ja mogę od siebie też opisać, jak to kurier DPD kazał mi płacić za już opłacona paczkę. Gdy odmówiłem to ją zabrał "do wyjaśnienia".
Za drugim razem dostałem SMSa że można zapłacić kartą - a gdy kurier przyjechał okazało się że nie ma terminala - i to wszystko za 28 zł, bo tyle kosztuje dostawa DPD za pobraniem. Nie ma jak prywaciarze :)
Arcadio, ale masz wybór, nie musiałeś brać DPD (też uważam, że są słabi, szczególnie przed Świętami, pozatrudniali Ukraińców, którzy nie zawsze sobie radzą i jest bałagan).
Napisz jeszcze jak kredyt z ING jest lepszy od tego z PKO,
albo ubezpieczenie w Allianz jest lepsze od tego z PZU,
albo prąd z ZEPAK jest lepszy od tego z PGE,
albo benzyna z BP jest lepsza od tej z ORLENU :)
Pewnie dużo się nie różnią. Wymieniłeś akurat obszary gdzie daleko nam do wolnego rynku.
BTW. Stacje Orlenu uważam za całkiem niezłe, tankuje tam równie często co na BP :)
A propos - jeden mój znajomy leming stwierdził, że nie będzie już wspierał pisowców i tankował na Orlenie, tylko teraz wyłącznie na BP.
Co o tym sądzisz ?
Z tego co wiem, to wszystkie paliwa na polskich stacjach są z Orlenu/Lotosu/Petrochemii (mogłeś go o tym poinformować) więc w tym obszarze nic nie wskóra. Natomiast na marżach stacje też zarabiają. Wybrał taką formę "protestu" jego sprawa.
@lenon
Rozumiem, że jak:
- bezrobocie wzrośnie,
- PKB spadnie
- deficyt się zwiększy
- dług urośnie
to też napiszesz, że to propaganda i brak dowodów ? Czy też wtedy podane dane będą dla Ciebie jak najbardziej wiarygodne ?
Arcadio, a są dane, że deficytu nie ma i dług maleje? Jeśli tak to chętnie poczytam.
Może i faktycznie wpływy wzrosły mimo rosnących wydatków. Ale czy z realnego wzrostu opodatkowania mam się cieszyć?
Rozumiem, że Ty lubisz Państwo i jak ma ono dużo i dużo zbiera to jest najlepiej, osobiście jestem przeciwnego zdania.
Kiedyś pisałeś podczas dyskusji o państwie minimum zgadzałeś się, że to dobry kierunek, od jakiegoś czasu chwalisz wszystko co państwowe.
Coś się zmieniło w Twoim postrzeganiu? Każdy może zmienić zdanie, sam w 2004 głosowałem za wejściem do UE, ale warto sobie taką zmianę uświadomić.
@cheniek
Nie popieram bezkrytycznie rządu, tylko popieram działania dobre dla Polski. Szkodliwych nie popieram.
Jakie szkodliwe zmiany wprowadza/ił PiS?
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-15 10:25
Arcadio
Kwestia reprywatyzacji jest sprawą otwartą. Jedni mają taki pogląd , drudzy inni.
Ja nie mam w tej sprawie zdecydowanego poglądu. Uważam ,że obie strony maja po części rację.
Jedynie czemu się sprzeciwiam z całą stanowczością jest złodziejska reprywatyzacja polegająca na fałszowaniu kwitów i przejmowaniu własności gminy/dawnych właścicieli przez złodziei.
"Niestety międzyczasie, w bałaganie prawnym i pod sztandarem Solidarności dokonano grabieży dużej części majątku narodowego."
Nie wycieraj gęby sztandarem Solidarności - to byli robotnicy - sól tej ziemi, którzy walczyli o lepszą Ojczyznę.
Niestety ta Twoja sowiecka lewica brutalnie ich spacyfikowała, a następnie, ratując własne tyłki, przekazała władzę korzennej międzynarodówce, która podszyta pod sztandar Solidarności dokonała ekonomicznego rozbioru naszego kraju, zresztą we współpracy z sowiecką lewicą, bo chyba jeden z głównych prywatyzatorów - W. Kaczmarek solidarnościowcem nie był ?
@gasch
Deficyt na koniec roku będzie na pewno - ale mały i z tendencją zniżkową - to chyba lepiej niż duży i zwiększający się ?
Podobnie z długiem SP - bardzo niski wzrost długu jest lepszy niż duży wzrost
Państwo niczego nie ma, jednym zabiera, drugim daje. Chwalę co państwowe, bo jest tak samo dobre/złe jak prywatne. Dla obu form jest miejsce na rynku i potrzeba społeczna. Tym bardziej jeśli coś już było państwowe, to nie ma powodu żeby to niszczyć.
Istnienie państwowych firm pozwala państwu aktywnie działać na rzecz kraju w sferze gospodarczej, tym bardziej skoro nie ma prywatnych patriotów. Gdyby sprywatyzować wszystkie obecne firmy państwowe, to do budżetu nie wpłynęłoby przynajmniej kilka a może nawet kilkanaście mld złotych, które dalej trzeba by ściągnąć z podatków od uczciwych ludzi VATem lub PITem, albo pożyczyć za granicą.
Dla mnie państwo minimum nie oznacza wycofywania się z posiadanych aktywów, tylko ograniczanie wydatków, tam gdzie nie potrzeba. Chodzi o to, żeby wydatki państwa stanowiły powiedzmy 15-30% PKB a nie 40% jak obecnie.
Do szkodliwych zmian zaliczam:
- ograniczanie możliwości dostępu do zakupu ziemi przez Polaków,
- przywrócenie wieku emerytalnego,
- bezsensowna reforma edukacyjna nie powodująca obniżenia zatrudnienia w edukacji,
- brak rozwiązań prawnych ograniczających udział kapitału zagranicznego w mediach,
- brak rozwiązań nakazujących fundacjom sponsorowanym z zagranicy ujawniania tego faktu,
- brak jakichkolwiek działań ograniczających eksploatację Polski przez zachodnie koncerny,
- bezprawne sprowadzanie Ukraińców
gasch
Deficyt na koniec roku będzie na pewno - ale mały i z tendencją zniżkową - to chyba lepiej niż duży i zwiększający się ?
Podobnie z długiem SP - bardzo niski wzrost długu jest lepszy niż duży wzrost
Wolałbym, żeby deficyt był likwidowany przez zmniejszające się wydatki a nie rosnące wpływy.
Ogólnie zgoda, lepszy mniejszy niż większy. Na razie muszę zgodzić się z lenonem, nie ma danych, jest propaganda i gdybanie.
Po drugie czy to na bank zasługa PiS czy nie przypadkiem dobrej koniunktury u sąsiadów.
Państwo niczego nie ma, jednym zabiera, drugim daje. Chwalę co państwowe, bo jest tak samo dobre/złe jak prywatne. Dla obu form jest miejsce na rynku i potrzeba społeczna. Tym bardziej jeśli coś już było państwowe, to nie ma powodu żeby to niszczyć.
Państwowe zawsze jest gorsze, dlatego, że nie ma właściciela i nie ma kto dbać.
Mogę jeszcze zrozumieć (niekoniecznie zgodzić) tezy, że państwo powinno kontrolować strategiczne sektory, ale poczta? banki? ubezpieczenia? budownictwo?
Po co gminom "zasoby lokalowe"? Po co gminom/miastom nierzadko połowa powierzchni gruntów na swoim terenie.
Przypomnę dobry artykuł:
http://prostaekonomia.pl/co-by-bylo-gdyby-chleb-wydawano-na-zasadach-funkcjonowania-opieki-zdrowotnej-w-polsce/
Istnienie państwowych firm pozwala państwu aktywnie działać na rzecz kraju w sferze gospodarczej, tym bardziej skoro nie ma prywatnych patriotów. Gdyby sprywatyzować wszystkie obecne firmy państwowe, to do budżetu nie wpłynęłoby przynajmniej kilka a może nawet kilkanaście mld złotych, które dalej trzeba by ściągnąć z podatków od uczciwych ludzi VATem lub PITem, albo pożyczyć za granicą.
Państwo nie jest od tego żeby zarabiać na swoich obywatelach. Znowu rozbijamy się o to samo. Dla Ciebie państwo to aparat państwa, który ma zbierać i posiadać jak najwięcej. Uważasz, ze wysokie wpływy podatkowe to coś pozytywnego. Kompletnie się z tym nie zgadzam. Redystrybucja = niesprawiedliwość.
Tych kilkanaście "brakujących" mld można by po prostu nie wydawać.
Dla mnie państwo minimum nie oznacza wycofywania się z posiadanych aktywów, tylko ograniczanie wydatków, tam gdzie nie potrzeba. Chodzi o to, żeby wydatki państwa stanowiły powiedzmy 15-30% PKB a nie 40% jak obecnie.
To dlaczego cieszy Cię wzrost wpływów?
Do szkodliwych zmian zaliczam:
- ograniczanie możliwości dostępu do zakupu ziemi przez Polaków,
- przywrócenie wieku emerytalnego,
- bezsensowna reforma edukacyjna nie powodująca obniżenia zatrudnienia w edukacji,
Zgoda.
- brak rozwiązań prawnych ograniczających udział kapitału zagranicznego w mediach,
Mamy polski kapitał, gdyby chciał mógłby budować media.
Mamy polskie TVP i PR, amerykański TVN i niemieckie gazety.
Pełen wybór.
- brak rozwiązań nakazujących fundacjom sponsorowanym z zagranicy ujawniania tego faktu,
Fundacje rozgonił bym w pierun, szczególnie te "charytatywne" korzystające z dotacji państwowych.
Fundacja musi mieć fundatora, jak ciągnie kasę z państwowej kieszeni to pijawka nie fundacja.
Ale faktycznie jawność ksiąg wszystkich tworów finansowanych (choćby częściowo) z pieniędzy publicznych by się przydała.
Dotyczy to również urzędników i polityków :)
- brak jakichkolwiek działań ograniczających eksploatację Polski przez zachodnie koncerny,
Hmm. Może ta eksploatacja nie jest wcale taka zła. Może JK o tym wie.
- bezprawne sprowadzanie Ukraińców
Nie wiem czy bezprawne, ale pozytywne. Przynajmniej dla konsumentów (tańsze usługi), nie wiem jak dla państwa czy firm nie zatrudniających taniej siły roboczej. Zwykły szary Polak konsument chyba najważniejszy co?
Jak Anglik zatrudnia Polaka na zmywaku to źle dla Polaka. Jak Polak zatrudnia Ukraińca to też źle dla Polaka. Nam chyba zawsze źle.
P.S.
A propos urzędników, bez złośliwości :)
https://tech.wp.pl/54-latek-nie-ma-mozgu-pracuje-jako-urzednik-6195077131970177a
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-15 11:49
olo75
zieloniutki
Ale bierzesz pod uwagę fakt, że ten rok to prawdopodobnie będzie szczyt koniunktury i że w przeciągu 2-3 lat trend na rynkach się odwróci i przychody Państwa zaczną gwałtownie spadać czego nie będzie można powiedzieć o wykreowanych wydatkach.
Jeżeli w szczycie koniunktury w czasie osiągania maksymalnych dochodów budżet się nie bilansuje i trzeba pożyczać, to co będzie w czasie "recesji"?
Jak na kryzys zgodnie z prawem murphiego nałoży się:
- gwałtowny spadek funduszy z UE (perspektywa budżetowa 2021 - 2027) - że taki scenariusz jest bardzo prawdopodbny (bez względu na przyczyny) nie muszę chyba nikogo przekonywać
- gwałtowny spadek eksportu w wyniku kryzysu w pozostałych krajach
- rozjazd bilansu handlowego (2 powyższe)
- demografia (bodajże w okolicach 2025 mamy skokowe wejście wyżu demograficznego z r.p.)
- inwestycje które miały rosnąć, a spadają ...
...
to gdzie za te kilka lat będziemy? masz jakieś przemyślenia przekraczające bieżącą kadencję rządu?
(tylko proszę, podaruj mi argumenty typu "elektromobilność ...")
kolejną zupełnie oddzielną sprawą, to jest sprawozdawczość i z zaufanie do publikowanych danych.
No bo skoro jest tak dobrze, to po co kombinować? - a że z wyniki koloryzują i w mniejszym bądź większym stopniu wirtualna księgowość jest stosowana chyba nie trzeba udowadniać?
w tym zakresie mógłbym pójść dalej i pokusić się o postawienie tezy:
za 11 miesięcy bieżącego roku będziemy mieć nadwyżkę budżetową, a w grudniu nie wiadomo skąd nagle pojawi się deficyt rzędu 20 miliardów albo i lepiej ...
podejmuje ktoś rękawice? :)
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-15 12:27
Kikkhull
Kikkhull
Arcadio
"Mamy polskie TVP i PR, amerykański TVN i niemieckie gazety.
Pełen wybór."
A Niemcy mają wybór ? Może powinniśmy im zainstalować polską TV i jakieś fundacje ? Przecież to takie demokratyczne.
"Przynajmniej dla konsumentów (tańsze usługi), nie wiem jak dla państwa czy firm nie zatrudniających taniej siły roboczej. Zwykły szary Polak konsument chyba najważniejszy co?"
Ukraińcy są potrzebni tylko nienachapanym polskim przedsiębiorcom. Całościowo jest to tragedia dla Polski, która się ujawni dopiero za kilka lat i przypomną się czasy 1918-44. Tylko, że wtedy mieliśmy duże wielonarodowe państwo i to była cena współistnienia, a teraz mamy małe i okrojone, ale swoje. To komuś zależało, żeby to zniszczyć.
Poza tym co maja z tego konsumenci ? Ukraińcy zarabiają tyle samo co Polacy, ale za sam fakt pracy tutaj dostaną polskie emerytury i 500+, a na to złożą się właśnie Ci konsumenci.
"Jak Anglik zatrudnia Polaka na zmywaku to źle dla Polaka. Jak Polak zatrudnia Ukraińca to też źle dla Polaka. Nam chyba zawsze źle."
Jak Anglik zatrudnia Polaka to dobrze dla Polaka, przecież sam się tam pchał. Większość emigrantów się cieszy, że może korzystać z angielskiego rynku pracy i socjalu dzięki pracy u Anglika.
Polska, żeby wywalczyć prawo do zatrudniania swoich obywateli za granicą - choćby w Anglii czy Niemczech, musiała zezwolić na ekspansję ichniejszych firm na swoim rynku. A co Polska dostała od Ukrainy za zgodę na wpuszczanie ich tu do pracy ? Sankcje i ograniczenia.
Nie czujesz różnicy ?
@zieloniutki
Poruszyłeś istotny temat.
Rząd, mając na uwadze ryzyka o których piszesz, podjął właśnie takie a nie inne działania, żeby budżet zrównoważyć, co prawie się udało.
Wielu tutejszych komentatorów traktuje 500+ jako socjal wyrzucony w błoto, a ja od dawna tłumaczę, że był to impuls do rozwoju, który w efekcie się zwrócił i zamiast powiększyć deficyt to go zmniejszył, co jest faktem.
Ale to wciąż nie wystarczy, żeby się zabezpieczyć przed wydarzeniami o których piszesz.
Samo zmniejszenie funduszy unijnych nie powinno być szkodliwe, bo raz, że ich napływa mało, tylko dużo się o nich krzyczy. Dwa, że do ich wykorzystywania potrzebne jest zadłużanie się zagranicą.
Dużo groźniejsze mogą być spadek eksportu i wzrost wydatków emerytalnych, a przede wszystkim wzrost rentowności naszych obligacji, jaki niewątpliwie nastąpi przy kryzysie.
Dlatego potrzebne są dalsze działania.
Najwięcej dałoby ograniczenie szerokiego strumienia kapitału wyprowadzanego za granicę przez obce firmy, ale nie widzę tu na razie realnych działań.
Dalej Morawiecki coś wspominał o optymalizacji zatrudnienia w urzędach - coś w to nie wierzę, ale zobaczymy. Dało by to dopływ nowych ludzi do segmentów wytwarzania wartości dodanej czyli przemysłu i usług i ograniczało wydatki budżetowe.
Ważne jest też zachowanie własnej waluty w celu łagodzenia wstrząsów pokryzysowych i utrzymania eksportu.
Uważam również, że nie po to się sprowadza JPM do Wa-wy, żeby nas zatopić w czasie kryzysu. Mają nam zapewnić płynność na wypadek kłopotów. Coś za coś.
I ciekawy artykuł na koniec:
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Polska-gospodarka-blisko-duzego-wyczynu-7562079.html
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-15 13:36
bmen
olo75
1. czy państwo ma zwracać majątki utracone w czasie i po IIWŚ? TAK/NIE
2. czy państwo ma zlikwidować wszystkie przywileje emerytalne i zrównać lata pracy wszystkim grupom zawodowym? TAK?NIE
moje odpowiedzi:
1 NIE
2 TAK
Kikkhull
1. O tym jak będzie wyglądać
Kikkhull
2. Przywileje emerytalne to należało by liczyć tak że pracodawca nie zapłacił składek emerytalnych w odpowiedniej wysokości, np powinien wpłacać po 30% zamiast obecnej. Wtedy emerytury były by wypłacenia z uzbieranego kapitału. Czyli np. kopalnie wiszą kupę kasy ZUS owi
olo75
zieloniutki
czyli co teraz to już tylko rosnąć może! super! :)
#bmen, po @Kikkhull nic się nie spodziewałem, więc rozczarowany nie jestem, natomiast od Ciebie raczej oczekuję konstruktywnych i konkretnych wypowiedzi ..., no cóż, szkoda ...
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-15 14:44
Kabila
https://thedailycoin.org/2017/12/13/time-pay-attention-china-now-building-refugee-camps-prepping-nuclear-war/
Krytycznie o Martinie Armstrongu i jego spojrzeniu na manipulację metalami:
http://w3w.silverseek.com/article/martin-armstrong-both-right-and-wrong-about-gold-silver-manipulation-15011
Daniel Estulin - do bankructwa pozostało nam niecały rok:
http://www.lasprovincias.es/internacional/daniel-estulin-trump-20171120182044-nt.html
bmen
określ zakres tego referendum bo pytań może być i 100 :) może 10 jak w PL za rok?
Moje propozycje dla PAD
1. Jestem za a) polskim państwem narodowym b) europejskim superpaństwem
2. Czy chcesz mieć a) króla b) system prezydencki c) prezydenta atrapę i premiera z rządem (obecne PL) d) rząd, który wykonuje polecenia narodu (jak w CHF) e) anarchie czyli dziki zachód wg #3r3 REX
3. Dług państwowy i samorządowy a) zabroniony b) dozwolony ( do poziomu wzrostu % PKB)
4. Państwo powinno być a) opiekuńcze = socjalne b) państwo pomagające, czyli oferujące kredyt w potrzebie, c) brak pomocy państwa
5. Broń można mieć a) wcale b) w domu po przeszkoleniu c) w domu i na ulicy po przeszkoleniu d) wolna amerykanka.
6. Podatek PIT powinny być a) liniowy, b) progresywny c) pogłówkowy d) brat PIT - wszystko z VAT
7. Podatek CIT a) branżowy b) jednolity od dochodu c) jednolity od przychodu d) wcale
8. Kara śmierci a) tak b) nie c) nie mam zdania
9. Sądownictwo a) wybierane w wyborach powszechnych b) mianowane przez zarząd
10. Służba zdrowia a) 100% prywatna b) państwowa c) tylko ratownictwo państwowe a reszta prywatne.
ktoś ma inne propozycje?
zieloniutki
zadałem proste pytanie, jakoś nie odpowiedziałeś :)
zieloniutki
takie właśnie teksty mnie najbardziej "rozwalają" (jesteś mistrzem), ale do rzeczy, mam małe pytanko:
czy uważasz że jak po kryzysie 2008r., gdy wszędzie szalała recesja i tylko polska była "zieloną wyspą" to była to zasługa rządu Tuska?
Według mnie nie, uważam, że mieliśmy zieloną wyspę pomimo rządów Pana Tuska!
Analogicznie uważam dziś, aktualny szalony wzrost gospodarczy mamy pomimo rządów Pani Szydło!
czy pierdylion plus w jakimś procencie się do tego przyczynił? - TAK
czy ten wzrost wynika z pierdylion plus? - NIE
(o wzroście ściągalności, elektromobilności, samochodach elektrycznych i innych bzdetach sobie podaruję)
w krajach europy wschodniej pierdyliona plus nie ma, nie ma tam również naszej "dobrej zmiany", a mimo to w niektórych krajach wzrost gospodarczy jest analogiczny lub większy, rynek pracy rozwija się analogicznie lub lepiej, ...
jeszcze odnośnie pierdyliona +, generalnie jestem wstanie go przełknąć, pod warunkiem że nie jest z kredytu ...
@bmen zadałem proste pytanie, jakoś nie odpowiedziałeś :)
pisałem kilka art. wcześniej, że 2/3 działalności wyemigrowało do innych jurysdykcji, a w PL została tylko produkcja.
-----------------------------------
i jeszcze taki epizodzik z życia wzięty:
na ogłoszenie o pracę zgłasza się 20-dziesto kilku letnia kobitka.
W trakcie uzgadniania warunków pracy pada pytanie: czy mogłaby to być umowa zlecenie zamiast umowy o pracę?
konsternacja, i pytanie z czego wynika ta niechęć do umowy o pracę.
Kobitka lekko zmieszana mówi, że biorą na jedno dziecko 500+ i jak zarobek przekroczy jej kilka stów, to przestaną się kwalifikować.
Wykoncepowała sobie (i chyba słusznie), że lepiej Jej iść na umowę zlecenie na kilkanaście / kilkadziesiąt godzin pracy i nie tracić 500+, a zaoszczędzony czas poświęcić dziecku.
oczywiście w trakcie późniejszej rozmowy pojawiły się jeszcze inne możliwości żeby 500+ nie tracić ... :)
-------------------------------------------------------------
jak myślicie, czy w takiej sytuacji, pracownik i pracodawca będą się umieli dogadać? :)
(pytanie oczywiście czysto teoretyczne)
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-15 16:07
waldi053
Wybacz kolego że nie skomentuję twoich ,, wynurzeń '', jak każdy masz prawo do swoich przekonań i racji , ja też . Ja jednak mam swój - dziadowski - ale jednak honor . Czytajac twoje ,, teksty '' - nie powiedziałem .. wypociny '' [ choć znajomi tak je określali ] Ja szanuje ciebie i twoje poglądy . Mam tylko jedną prośbę - nie próbuj - zrobić z Polski śmietniska '' idei .
To jednak usiłujesz zrobić , to ci się nie uda . TWÓJ ,, MENTOR '' SKOŃCZY JAK JEGO POPRZEDNICY - na śmietnisku historii.....
G.. S.. JEST TYLKO SŁUPEM - WIADOMYCH SIŁ - :)To tylko słup '' - ja wiem więcej niż wam się wydaje - ale ta wiedza jest
waldi053
Wybacz kolego że nie skomentuję twoich ,, wynurzeń '', jak każdy masz prawo do swoich przekonań i racji , ja też . Ja jednak mam swój - dziadowski - ale jednak honor . Czytajac twoje ,, teksty '' - nie powiedziałem .. wypociny '' [ choć znajomi tak je określali ] Ja szanuje ciebie i twoje poglądy . Mam tylko jedną prośbę - nie próbuj - zrobić z Polski śmietniska '' idei .
To jednak usiłujesz zrobić , to ci się nie uda . TWÓJ ,, MENTOR '' SKOŃCZY JAK JEGO POPRZEDNICY - na śmietnisku historii.....
G.. S.. JEST TYLKO SŁUPEM - WIADOMYCH SIŁ - :)To tylko słup '' - ja wiem więcej niż wam się wydaje - ale ta wiedza jest
Paradoks
"zabieg księgowy, pkt.2, propaganda."
Właśnie, tak a propos tego długu i tych nadwyżek itd, nie jestem na bieżąco z propagandą, ale coś mnie tknęło - kto się orientuje, od kiedy tak dokładnie publikuje się informacje o deficycie (znaczy się braku deficytu lub , ba, "nadwyżkach" nawet) w ujęciu miesięcznym? :)
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-15 17:11
Pr2
Twoje wpisy w punkt... fajnie wiedzieć, że nie wszyscy zwariowali :)
lenon
Lenon, a mógłbyś postarać się o merytoryczne uzasadnienie, a nie komentarze w stylu "eee, to propaganda"? Przecież ta "propaganda" to dane uznawane przez zagraniczne instytuty, ośrodki statystyczne czy agencje ratingowe. Jakoś nie przekonuje mnie twoje twierdzenie, że to propaganda, na którą cały świat się nabiera, ale ty akurat nie.
Rozumiem, że jak:
- bezrobocie wzrośnie,
- PKB spadnie
- deficyt się zwiększy
- dług urośnie
to też napiszesz, że to propaganda i brak dowodów ? Czy też wtedy podane dane będą dla Ciebie jak najbardziej wiarygodne ?
Panowie ja nigdzie nie napisałem, że dane są niewiarygodne. Jeżeli jest osoba która się pod nimi podpisuje to przyjmuję ich wiarygodność, jeżeli natomiast przedstawia je gadająca głowa to nie biorę ich pod uwagę.
Nie miałem wcześniej czasu żeby rozwinąć temat więc zrobię to teraz.
1) najniższe od 25 lat bezrobocie
Począwszy od stycznia 2013r. liczba pracujących systematycznie wzrasta.
Styczeń 2013 - 15 291 000 pracujących
Styczeń 2016 - 16 012 000 pracujących
Lipiec 2017 - 16 496 000 pracujących
Źródło: Link
Jednocześnie, liczba osób w wieku produkcyjnym systematycznie spada. Wzrost koniunktury w UE, przyczynił się do wzrostu eksportu, a co za tym idzie zwiększonego popytu na pracę. Program 500+, przekierowujący środki z budżetu bezpośrednio do kieszeni obywateli, podniósł konsumpcję, przez co również dołożył swoją cegiełkę do wzrostu liczby osób zatrudnionych. Co za tym idzie, liczba osób bezrobotnych, również spada od roku 2013.
Źródło: Link
Czy można zatem stwierdzić, że najniższe bezrobocie od 25 jest domeną trafnej polityki PiS? Nie. Moim zdaniem jest to wskaźnik, który trafił się jak ślepej kurze ziarno i jest teraz przedstawiany ciemnemu ludowi jako sukces obecnego rządu.
2) najwyższy od 10 lat przyrost PKB,
Nie będę już pisał o koniunkturze, ani wklejał wykresów NBP z projekcjami na następny rok.
Ile jest zasługi obecnej władzy w PKB, a ile propagandy niech każdy już sobie sam oceni.
3) pierwszy od 25 lat brak deficytu budżetowego po 9 miesiącach roku,
Tu się troszeczkę zagalopowałem, ponieważ nie myślę kategoriami propagandy. Deficyt oblicza się w ujęciu rocznym, a nie 3 kwartalnym. Przesunięcie wydatków na czwarty kwartał instynktownie podzieliłem na wcześniejsze 3.
Cały ten mechanizm przesuwania jest obliczony na ciągłe wmawianie ciemnemu ludowi jak jest świetnie za tych rządów. Ale w końcu musiała przyjść chwila, w której trzeba się przyznać, że deficyt będzie. Żeby lud nie odniósł wrażenia, że jest robiony w bambuko, zawczasu przygotowano narrację mniejszego deficytu niż wcześniej zakładano. Słowo zakładano, jest kluczowe w całej propagandowej rozgrywce.
Co się zatem stało, że deficyt okaże o około połowę mniejszy niż zakładano?
Są dwie możliwości. żeby być uczciwym. Albo minister finansów jest całkowicie niekompetentny i nie potrafi oszacować dochodów,(zdarza się to pierwszy raz historii, przestrzelić na taką skalę in minus), albo, co bardziej prawdopodobne, jest to celowy propagandowy zabieg, obliczony na ciągłe bombardowanie ciemnego luda świetnymi wiadomościami.
Jak poradzili sobie z przekuciem przyrostu długu na sukces?
4) praktyczny brak przyrostu długu SP przez 9 miesięcy roku
Jest rok 2015. Pis dochodzi do władzy. Pożycza 100 miliardów. Ja @gasch i paru innych alarmujemy co się dzieje. Ty Arcadio uspokajasz. To jest bufor, poduszka bezpieczeństwa. Ciemny lud zapomina, bo przecież jest świetnie, bezrobocie spada, PKB rośnie i najperfidniejsze w tym wszystkim:
4) praktyczny brak przyrostu długu SP przez 9 miesięcy roku
Jak możesz coś takiego do nas pisać? Kurwa!
5) obniżenie biedy wśród dzieci
Tu za wiele nie mam do dodania. Przekupywanie społeczeństwa, grając na takich uczuciach jest dla mnie moralnie nie do zaakceptowania.
@easyReader
"No to jest dopiero demagogia level master. To może jakieś szczegóły podasz: którzy to z władców złotego i srebrnego wieku PL (1500 - 1650) byli tacy mądrzy? I w czym ta ich mądrość się przejawiała? Może Zygmunt Stary, który zamiast zgnieść do końca niemieckie państewko na północ od Polski zezwolił na utworzenie świeckich Prus które nas 200 lat później rozebrały? Albo Zygmunt August, kompletny niemal nieudacznik, którego uwagę głównie zaprzątały prywatne przyjemności i rozrywki, prywatna kasa, blichtr i luksus? Jedyny w miarę ogarnięty to S. Batory, któremu prawdopodobnie "ktoś" pomógł rozstać się z tym światem w wieku 53 lat."
Dobrze, że chociaż dostrzegasz, że wydarzania sprzed 200 lat mają kluczowe znaczenie w teraźniejszości.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-15 19:56
3r3
To co napisałeś o stanie finansów państwa, nie zakładajmy niegrzecznie że premier minFin jest niekompetentny, to gdybyś przyłożył do działań spółki - spodziewałbyś się wniosku o upadłość i propozycji układowej jakiegoś "new deal"?
To nie przedszkole a czytelnicy nie dzieci, tu nie chodzi o propagandę - tak się zamyka firmy. To jest dokładnie taka struktura finansowa, generuje się nadwyżkę z odpadających od walącego się procesu pasywów. Niby wydaje się to dużo, ale jak kto policzy ile krwi i potu te pasywa kosztowały to odrobić będzie dramat.
2RP dwa lata przed walnięciem bankruta po całości została uratowana przez strategicznych partnerów napaścią na dwa fronty.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-15 20:07
cheniek
Nie popieram bezkrytycznie rządu, tylko popieram działania dobre dla Polski. Szkodliwych nie popieram.
Rzeczywiście może powstawać takie wrażenie jak piszesz, bo krytyków zarówno rządu jak i Polski jest na tym forum znacznie więcej, więc trzeba jakoś dawać odpór argumentami.
Jeśli widzisz jakieś bzdury, to proszę wskazuj, polemizuj - nikt nie jest nieomylny.
Tak wpisałem się u Szczesniaka, ale mnie wyciął, bo nie toleruje innych poglądów niż prorosyjskie :) Do tego jeszcze zarzucił mi, że obraziłem innego komentatora, więc dalej tam nie piszę. U Tradera jest wolność i demokracja :)
No ale zdajesz sobie sprawę, że kryterium szkodliwości bywa subiektywne? Liczą się dane, liczby i jeszcze raz liczby. Na twoją korzyść przemawia fakt, że twoi adwersarze rzadko kiedy podpierają się dowodami. A to powoduje, że dyskusje tutaj z miesiąca na miesiąc stają się nudne i jałowe. Przypominają przepychanki słowne podobne do tych, które pamiętam z kręgów gimbokorwinistów żyjących na garnuszku rodziców.
Odnośnie szczesniak.pl - są tematy, na których po prostu się nie znasz. Zostałeś uznany za kolejnego trolla i po części rozumiem własciciela strony (bo powielałeś bulshit, który znam na pamięć od lat). A szkoda, bo trochę czasu poświęciłem, aby odpisać tam na twoje posty.
Ukraińcy są potrzebni tylko nienachapanym polskim przedsiębiorcom.
W usługach czy w produkcji niewyrafinowanych produktów konkuruje się kosztem siły roboczej, a Ukraińcy mają tu atut. Jednak w przypadku bardziej zaawansowanych technologii i/lub pewnego technicznego know-how zatrudnianie Ukraińców może przynieść straty w ogólnym rozrachunku. I tak na moim podwórku musieliśmy zrezygnować z dostaw od jednego producenta kluczowych dla nas komponentów. Zatrudnił do biura projektowego i montażu Ukraińców, którzy na start opóźnili termin dostawy, wykonali kiepski projekt, a na koniec kilkukrotnie przyjeżdżali naprawiać fuszerki w produkcie końcowym.
@lenon
5) obniżenie biedy wśród dzieci
Tu za wiele nie mam do dodania. Przekupywanie społeczeństwa, grając na takich uczuciach jest dla mnie moralnie nie do zaakceptowania.
Nazywaj sobie to jak chcesz, magicznym myśleniem niczego nie zmienisz. Natomiast faktem jest, że pomoc "państwowa", czy to w postaci koscielnych/państwowych ochronek dla dzieci, czy w postaci dawania 500+, aby ludzie sami decydowali o ochronce swoich dzieci, nie jest zjawiskiem ani nieznanym do tej pory w Polsce, ani właściwym tylko bogatym państwom.
Poniżej wykres. Możesz nanieść na niego okresy, gdy rządził PiS (w koalicji lub bez) i powiedzieć mi, czy nie widzisz tam pewnej prawidłowości, ewentualnie deja vu?
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-15 20:15
lenon
Ja nie jestem za niewspieraniem potrzebujących. Ja jestem przeciw obłudzie dających.
Poniżej wykres. Możesz nanieść na niego okresy, gdy rządził PiS (w koalicji lub bez) i powiedzieć mi, czy nie widzisz tam pewnej prawidłowości, ewentualnie deja vu?
Oczywiście, że widzę.
Nałóż sobie na te słupki wykres koniunktury w UE i też doznasz deja vu.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-15 20:33
supermario
Często temat jest walkowany w czwartek w Realu 24 . Krzysztof Karon ma wkrótce wydać książkę.
easyReader
Tylko pisowscy wyznawcy spisków mogliby podejrzewać, że ma to jakiś związek z powszechnym za rządów PO/UW/KLD/SLD przyzwoleniem (dla będących przy wszelkiego rodzaju korytach i korytkach) na malwersacje publicznych środków, ewentualnie wesołe zabawy na karuzelach. Środków zdzieranych bezlitośnie głównie z najniższych i średnich warstw społeczeństwa.
Choćby z tego względu, że oni tacy pechowi, należy ich trzymać z dala od wszelkich stanowisk związanych ze sprawowaniem władzy i/lub dysponowaniem publicznymi pieniędzmi w naszym kraju.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-15 21:23
3r3
Zaraz się dowiesz że zła koniunktura pojawia się zaraz po rządach Kaczek.
Bo to przecież od rządu zależy czy pszenica obrodzi i czy w drążonym urobku była pożądana zawartość w oczekiwanej gęstości.
zieloniutki
mechanizm jest prosty: przez 11 miesięcy w roku tuba gra na full: OGŁASZAMY DOBRE NOWINY, a później wystarczy przez ostatni miesiąc POMILCZEĆ, i tak mało kto się zorientuje co jest grane.
PS. mnie to się od razu kojarzy z rachunkiem opłacalności, jaki za łebka robiłem w szkole. Kombinowałem wtedy co lepiej:
czy dwa tygodnie uczyć się wierszyka na akademię, czy może lepiej kilka minut się powstydzić:) - dziś wykombinowali, że lepiej się miesiąc powstydzić ...
@cheniek " Poniżej wykres. Możesz nanieść na niego okresy ... "
mógłbyś mi wyjaśnić co to znaczy "bilans budżetu" - bo jakoś nie kojarzę lat w których nie mielibyśmy deficytu budżetowego, a ten Twój wykres tak właśnie sugeruje, co interpretuję jako manipulację.
w ewentualnej odpowiedzi proszę uwzględnij:
1) mechanizm przesuwania kosztów opisany przez ze mnie i #lenon-a powyżej - jeżeli uważasz, że to bzdura podnieś rzuconą kilka postów wyżej rękawicę, póki co chętnych nie ma
2) cykl koniunkturalny w UE
@easyReader " cholerka, ci z PO/UW/KLD (tudzież SLD i PSL) to prawdziwi pechowcy... Jak tylko rządzą to z automatu pojawia się "zła koniunktura w UE" ... "
czyli co, rządy "dobrej zmiany" zlikwidują cykle koniunkturalne w UE?
ale jaja, trafił się taki przebłysk geniuszu, że nawet nie potrafię tego skomentować.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-15 21:48
easyReader
W sumie to miłe, że w tym akurat miejscu się przypomniałeś... w dziesiątkach postów tutaj wspominałeś z łezką w oku czasy "pierwszego Tuska", kto czytał ten pamięta jakie to "programy społeczne" sobie chwaliłeś :-)
3r3
"ale od rządu i popierających go parlamentarzystów zależy jak wydawane są wydarte społeczeństwu pieniądze. Tak samo na poziomie gminy, województwa, czy absurdalnych powiatów. "
Mylnie zakładam że to nie rząd tę kasę zarabia i nie rządowi decydować jakie wczasy sobie lud pracujący chce za tę kasę urządzić?
Rząd oczywiście wie lepiej na co mamy wydać?
"W sumie to miłe, że w tym akurat miejscu się przypomniałeś... w dziesiątkach postów tutaj wspominałeś z łezką w oku czasy "pierwszego Tuska", kto czytał ten pamięta jakie to "programy społeczne" sobie chwaliłeś :-)"
Potrafię być beneficjentem każdego ustroju.
Urzędnicy zawodowo znajdują sobie synekury, a ja zawodowo jestem beneficjentem netto :)
Taki mam fach, ot specjalizacja w takiej profesji.
Odnajduję te drobne nieciągłości w wycenach i tam sobie kubeczek nadstawiam gdzie z rury cieknie.
A za Tuska to nadstawiłem balię i jeszcze zalałem piwnicę sąsiadom tak z tej rury waliło dobrobytem.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-15 22:01
easyReader
easyReader
A twoją śmieszną rękawicę to można by podnosić jakby była możliwość przymuszenia cię po staropolsku do odszczekania spod stołu za tę parę miesięcy, a tak, to wypada tylko cię ignorować.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-15 22:15
Lech
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-15 22:35
Dam
"Dodał, że zadłużenie Skarbu Państwa na koniec 2015 roku wyniosło 834,5 mld zł. Według danych z resortu finansów na koniec października br. zadłużenie Skarbu Państwa opiewało na 932 mld zł." To cytat z wypowiedzi ministra Kowalczyka.
https://m.bankier.pl/wiadomosc/Kowalczyk-468-spolek-kapitalowych-z-udzialem-Skarbu-Panstwa-4048690.html
Skoro jest taki niski deficyt budżetowy to dlaczego dług publiczny w dwa lata urósł o 100 mld zł? Tusk w 8 lat zadłużył Polskę na 500 mld. W takim tempie pis zadłuży na 400 mld... to ma być dobra zmiana?
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-15 23:39
Flex
Wpisami w tym temacie wyrobiłeś półroczna normę. Może idź raczej w jakość?
Kikkhull
Dam
Porównałem do 8 lat Tuska więc dla pisu taki sam mianownik. Bierzesz pod uwagę że u Tuska było to w okresie największego kryzysu od czasu wielkiej depresji? Natomiast za pisu rzekomo przez 11 msc nie ma deficytu w budżecie tylko dług publiczny o 100 mld w 2 lata wzrósł...
3r3
A niech sobie ma ile wlezie, byle bym ja miał w kieszeni dobrobyt.
A państwo niech sobie zbankrutuje, niech odda porty, terytorium, czy co tam jeszcze sobie uzurpuje że ma - ja i tak nie mam z tego żadnego pożytku - niech mnie chociaż wypłaci z tej dziury póki jeszcze zipie. Przecież z tego portu korzyści ma oligarcha - nie ja, tak samo z Szosy Wolności pokreślonej przyspieszającymi ruch bramkami. To przecież oligarsze zabiorą - nie mnie.
Czyli wysoki deficyt jest dla mnie dobry, a niski zły.
Co mnie to ma niby przeszkadzać że Niemiec oprócz DBanku i DMontowni, będzie miał jeszcze hymn jaki chce, wojskich i czołgi na terytorium kraju, który i tak odwiedza się jak Mekkę z przyczyn kulturowych raz na rok czy dwa, no i w ramach seksturystyki?
Jak tam człowiek miał zagrodę i był równy wojewodzie, jak miał kamienice i warsztaty to jeszcze mógł się o co szarpać bo coś tam miał na terytorium, a teraz? A bo to jaka część tego terytorium moja, jak ja nawet drzewa nie mogę wyciąć?
Wyrwać trzeba tyle sukna ile się da i unosić jak najdalej od reszty wyrywających.
zakonspirowany_zrownowazony_ekonomista
Partia żyje problemami narodu, naród żyje problemami,
Arcadio
Ponieważ nie jestem ekspertem od rynku gazowego to nie wdaje się w zbyt głębokie polemiki w tym temacie. Natomiast nie muszę być ekspertem żeby wiedzieć, że możliwość dywersyfikacji źródeł zakupu gazu jest jak najbardziej pożądana i zlikwidowanie obecnej zależności od Rosji idzie w dobrym kierunku. Jest jasne, że gaz z rury zawsze będzie tańszy od LNG ale skoro nie mamy innej alternatywnej rury to trzeba dywersyfikowac przez terminal.
Dywersyfikowac to też nie znaczy całkiem przestać korzystać z tańszego rosyjskiego gazu ale moc przestać korzystać gdy taki będzie nasz interes np. W odpowiedzi na sankcje.
P.S.
Nie wiedziałem że to Ty byłeś u Szcześniaka. Miałeś innego nicka.
3r3
Przyznam Ci się bez bicia że czytelników mamy ledwo naście kilo regularnych, a wpłaty na takim poziomie, że można raz w miesiącu spotkać się pod monopolowym i urznąć tanim "winem". Oczywiście można sobie wyobrazić że gdzieś tam są nudzące się "tajne służby", a nie tak jak jest w rzeczywistości że jest po trzech ludzi na wydział, którzy mają większe zmartwienia niż każdy publikujący rezydent Tworek. Samych anonimowych donosów mają tyle, że elektrociepłownia im darmo daje ogrzewanie za ten opał.
Cóż to zresztą przy sobocie kogo obchodzi czy Baron Münchhausen rzeczywiście istnieje teoretycznie w teoretycznym kalifacie rzeczywistym gdzieś na dalekiej Północy? Ważne że przy braku przygód własnych te równie wiarygodne jak Barona czyta się z uniesieniem serca.
To tylko kwestia użyteczności czy eter się do czego komu przydaje, czy jednak nie istnieje.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-16 11:10
Arcadio
"Skoro jest taki niski deficyt budżetowy to dlaczego dług publiczny w dwa lata urósł o 100 mld zł? Tusk w 8 lat zadłużył Polskę na 500 mld. W takim tempie pis zadłuży na 400 mld... to ma być dobra zmiana?"
Bo w latach 2015-16 był jeszcze wysoki i trzeba go było pokryć. Istnieje wyraźna tendencja zniżkowa, co możesz zobaczyć na wykresach #lenona.
Poza tym po co się teraz ekscytować co będzie za 6 lat.
A i na prostą matematykę to 400 jest mniejsze od 500 :)
@Pikachu
No ... Podobno Kaczor kazał podnieść ceny ropy, jajek i masła :) Stąd ta inflacja.
Jak Ci się Holecka nie podoba zawsze możesz posłuchać Olejnik, Lisa czy Pochanke. Krynice prawdy.
@Wszyscy zaprzeczający dobrej zmianie
Kiedy 2 lata temu dyskutowaliśmy na tym forum jak będzie, nikt z nas nie wiedział jak rzeczywiście będzie.
To Wy twierdziliście, że będzie Grecja, że jak się ludziom doda 25 mld z 500+ to łączny deficyt sięgnie 85 mld rocznie ( bo 60 mld planowali geniusze ekonomiczni z PO + rozdawnictwo PISu).
Okazało się, że dzięki poprawnej ( tak, nie dobrej ale jedynie poprawnej) polityce rządu udało się osiągnąć to, co przez wiele lat wydawało się niemożliwe, a co wymieniłem w poprzednich wpisach.
Kwestią osobistej uczciwości i zachowania twarzy byłoby przyznać się do błędnej oceny i powiedzieć - tak, myliłem się.
Każdy może pomylić się w prognozach, ale już uprawianie kuriozalnej propagandy, żeby dobre przedstawiać jako złe jest zwyczajnie śmieszne.
Jeden tu już zaczął twierdzić, że duży deficyt jest lepszy niż jego brak, drugi, że skoro nie ma deficytu to na pewno został ograbiony przez państwo, choć nie ma na to żadnych dowodów, bo nikomu nie podniesiono stawek. Po prostu mniej się kradnie.
Trzeci przypisuje sukcesy "koniunkturze", która dziwnym trafem pojawia się zawsze wraz z nastaniem rządów PIS, a natychmiast znika kiedy do władzy dochodzą neoliberałowie i postkomuna.
Jeśli mogę Wam coś radzić, to odstawcie obecne źródła informacji i wiedzy, bo zrobiły Wam wodę z mózgu i pośmiewisko na forum. Albo przynajmniej włączcie inne, alternatywne źródła wiedzy i informacji. Odstawcie obecne używki i przejrzyjcie na oczy. To może trochę boleć, ale po kuracji człowiek odradza się zupełnie inny na nowo :)
3r3
Dodaj to:
"Po prostu mniej się kradnie. "
i to:
"To może trochę boleć, ale po kuracji człowiek odradza się zupełnie inny na nowo :)"
Ja wcale nie chcę być kimś innym niż jestem, mnie jest dobrze że jestem sobą. Proszę mnie nie leczyć.
"@Wszyscy zaprzeczający dobrej zmianie "
Bo niezaprzeczalnie za nią płacimy - z zakupem paliwa z prywatnego, konkurencyjnego względem Płocka kanału trzeba się krygować.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-16 12:17
lenon
Jeśli mogę Wam coś radzić, to odstawcie obecne źródła informacji i wiedzy, bo zrobiły Wam wodę z mózgu i pośmiewisko na forum. Albo przynajmniej włączcie inne, alternatywne źródła wiedzy i informacji. Odstawcie obecne używki i przejrzyjcie na oczy. To może trochę boleć, ale po kuracji człowiek odradza się zupełnie inny na nowo :)
Też mam dla Ciebie radę.
Zaprzestań słuchania gadających głów. Zacznij czytać dane. Może wtedy będziesz miał coś bardziej konstruktywnego do przekazania niż fascynację nie istniejącym światem. Stań twarzą w twarz z rzeczywistością, zerwij okowy iluzji i pośmiej się trochę z własnej głupoty.
zieloniutki
Niektórzy dalej tak twierdzą.
Dziwne jest tylko to, że kto jak kto, ale Ty najlepiej powinieneś wiedzieć, że "sukces Grecji" nie został wykuty przez dwa lata - pewne procesy po prostu trwają dłużej.
Gdyby nie szkodliwe rozdawnictwo na kredyt, to przy aktualnej koniunkturze, mielibyśmy prawdopodobnie nadwyżkę budżetową i realnie zmniejszalibyśmy zadłużenie i obniżalibyśmy przyszły koszty obsługi długu - aktualnymi działaniami zwiększamy tylko prawdopodobieństwo zrobienia z naszych wnuków niewolników.
" Okazało się, że dzięki poprawnej ( tak, nie dobrej ale jedynie poprawnej) polityce rządu udało się osiągnąć to, co przez wiele lat wydawało się niemożliwe, a co wymieniłem w poprzednich wpisach."
Za swoje wyniki Czesi też powinni dziękować "naszej dobrej zmianie"?
W końcu od dwóch lat jak u nas "dobra zmiana" rządzi im się poprawia, mają nadwyżkę budżetową!
To musi być zasługa rządu Pani Szydło!
A Ci niewdzięcznicy (Czesi) tego nie widzą i twierdzą inaczej, Skandal!
Rozejrzyj się wokół: państwa które nie były w ostatnim kryzysie zieloną wyspą, potrafią zmniejszać swoje zadłużenie - ciekawe jak to możliwe bez "dobrej zmiany"
przypisywanie aktualnemu rządowi zasług za dobrą koniunkturę w UE jest zwyczajną manipulacją:
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Panstwa-UE-tna-deficyty-Polska-w-ogonie-7512808.html
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Czechy-w-elitarnym-gronie-Pierwsza-nadwyzka-budzetowa-od-1995-r-7492053.html
------------------------------------
i jeszcze normalnie perełka, włożę w ramkę do wcześniejszych typu " Inflacja okrada tylko gapy i ciamajdy... ":
" Trzeci przypisuje sukcesy "koniunkturze", która dziwnym trafem pojawia się zawsze wraz z nastaniem rządów PIS, a natychmiast znika kiedy do władzy dochodzą neoliberałowie i postkomuna. "
skoro koniunktura w UE, pojawiająca się w raz z PIS nie jest dziwnym trafem lub zbiegiem okoliczności, to czym jest?
- chcesz powiedzieć że koniunktura w UE jest pochodną rządu PIS?
- że aby zapanowała powszechna szczęśliwość na świecie potrzeba nam rządów PIS
- znaczy się PIS dobry na wszystko? ...
a później dziwisz się, że jak trafiasz na blog z mniej wyrozumiałym właścicielem to jesteś wycinany i traktowany za troll?
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-16 13:13
Kikkhull
rav148
Jednak unia będzie brała byka za rogi
deVont
… ech, szkoda słów. By uczestniczyć.
Grafika: "źródła" + informacja = wykres
.............................................
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-16 14:52
lenon
Ładne opracowanie :-)
Jaras
Kupasmiechu
3r3 leć sprawdzić po ile dziś skupują węgliki. Nasz as- otwartym tekstem pisze że oszukuje kogo się da i ile się da pod "każdą jurysdykcją" i nikt się gościem nie interesuje. A taki poczytny blog. Padają na nim słowa-klucze które wyłapują wszystkie służby specjalne świata, czytają go zapewne i goście z ABW i z CBA i może nawet pracownicy szwedzkiej ambasady. I nikt nie reaguje. A może zareagowali? Sprawdzili że to mitoman spod Grójca i dali spokój?
aż się ciśnie by skomentować to cytatem z NIE LUBIĘ PONIEDZIAŁKU: „Dżentelmen jezdni jest przyjacielem przechodnia. Ale jezdnia to nie pastwisko, łachudro z Grójca!”, na Bączyk z POM Sulęcice obrusza się i poprawia „No, no... Piracie jeden! Nie z Grójca, tylko z Sulęcic”.
A może jest z Rakowieckiej? Któż to wie...
zieloniutki
słupki - Polska
linia kropkowana - Czechy
fakty sobie, a propaganda pomimo faktów sobie ...
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-16 17:13
Arcadio
No fakty są takie że czeski dlug zaczął się zmniejszać już od 2014 roku bo dokładnie wtedy rozpoczęła się koniunktura. To odpowiedz dlaczego w Polsce dług rósł aż do 2016 roku. Bo warto nadmienić że ten spadek w 2014 to kradzież OFE przez thuska.
Jak widać za PO nawet w koniunkturze mieliśmy kryzys.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-16 17:50
zieloniutki
przecież skokowy wzrost zadłużenia w 2016 to już "dobra zmiana"
od marca 2016 "piałeś" jakie to mamy wielkie wpływy z uszczelniania podatków, na wykresie powyżej widać, ze te wpływy były ze wzrostu koniunktury, tyle że wydatki zafundowano nam jeszcze większe...
miało być tak piknie, a wyszło jak zwykle ...
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-16 18:12
Arcadio
A to od razu po objęciu władzy miała się sytuacja poprawić ? Po takim bagnie jakie zastali ?
Oczywiście że już w 2016 roku wzrosły wpływy z uszczelniania podatków, ale przede wszystkim był to rok "rozruchowy" wielkich inwestycji społecznych, które podkręciły gospodarkę. Deficyt i tak był mniejszy niż w 2015, pomimo 500+.
lenon
Wpływy budżetowe w 2016 były realnie niższe niż w 2015.
Trąbiłeś cały 2016r., jakie to gigantyczne wpływy po kolejnych miesiącach w vat są, zresztą głowy też to gadały, a jak prę miesięcy temu się okazało, że realnie wpływy spadły to schowałeś głowę w piasek, po czym napisałeś:
Kwestią osobistej uczciwości i zachowania twarzy byłoby przyznać się do błędnej oceny i powiedzieć - tak, myliłem się.
zieloniutki
Ciągle próbujesz porównywać "dobrą zmianą" do poprzednich złodziei, a Ja Ci wciąż mówię porównaj do innych Państw w regionie.
Jak w porównaniu do innych Państw w regionie będziemy mieć znacząco lepsze wyniki, to mamy "dobrą zmianę" - póki co tak NIE JEST!
----------------------------
zawsze można sobie poszukać w otoczeniu największego głupka i porównywać sobie jacy to w odniesieniu do niego jesteśmy mądrzy...
tylko że poziom IQ z tego powodu nam nie podskoczy ...
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-16 18:35
easyReader
Przede wszystkim: Nie mieli tam takich "geniuszy" jak Balcerowicz, Bielecki, Lewandowski czy Kaczmarek. Tam jakoś przemysł nie "zlikwidował się sam w starciu z zachodem" - to cytat odnośnie losów polskiego przemysłu po 1989 z twego mentora - gascha. Ich historia to przykład jakim kłamstwem jest że tzw reformy Balcerowicza to była "jedyna droga". Najlepiej to widać na przykładzie stopy bezrobocia ktore nigdy nie doszło nawet do 10%!
Jak już chcesz porównywać wyniki gospodarcze Czech i Polski z ostatnich 10 lat, to popatrz jakie było tempo wzrostu PKB Czech a jakie Polski w latach 2014-2015 versus 2017
Q3 2015
Czechy: 5,7% PL: 3,6%
po zmianie rządów w PL:
Q3 2017
Czechy: 5,0% PL: 4,9%
Widzisz różnicę czy za trudne? W 2015 Czechy mogły mieć wzrost w okolicach 4,9%-5,7% - a Polska nie? Dopiero teraz się zbliżamy do tego tempa, rzecz jasna "dziwnym trafem" ewentualnie "zbiegiem okoliczności".
Źrodło danych o wzroście PKB: Tekst dla linku
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-16 18:45
easyReader
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-16 19:09
Aeon
Odezwij sie prosze do mnie na maila:
pua@safe-mail.net
Pozdrawiam
gasch
@lenon
Panowie, chyba nie ma co się wysilać.
@Arcadio
Grecka "tragedia" budowana była chyba dłużej niż 24mc? "Po owocach ich poznacie".
Zmniejszenie tempa zadłużania się z 500 na (teoretycznie) 400 mld na prawdę uważasz za "dobrą zmianę"?
Jeśli złodziej i zbrodniarz Tusk kradnie w tempie 500, a potem przychodzi ktoś "nowy" i kradnie w tempie 400 to to ma być ta "dobra zmiana"? Really?
Jeden tu już zaczął twierdzić, że duży deficyt jest lepszy niż jego brak, drugi, że skoro nie ma deficytu to na pewno został ograbiony przez państwo, choć nie ma na to żadnych dowodów, bo nikomu nie podniesiono stawek. Po prostu mniej się kradnie.
Nie przeinaczaj proszę moich wypowiedzi.
W tym temacie napisałem tak:
"Wolałbym, żeby deficyt był likwidowany przez zmniejszające się wydatki a nie rosnące wpływy."
oraz
"Ale czy z realnego wzrostu opodatkowania mam się cieszyć?"
Dla mnie oczywistym jest, że jeśli wzrastają wpływy do budżetu (a sam piszesz, że tylko kilkanaście mld "zarabiają" państwowe firmy) to wzrasta realne opodatkowanie (stawki nie mają tu nic do rzeczy). Państwo realnie odbiera ludziom więcej niż wcześniej i z tego nie ma się co cieszyć.
Powodem do radości będą zmniejszające się wydatki, bo tylko wtedy można osiągnąć cel o jakim pisałeś:
Dla mnie państwo minimum nie oznacza wycofywania się z posiadanych aktywów, tylko ograniczanie wydatków, tam gdzie nie potrzeba. Chodzi o to, żeby wydatki państwa stanowiły powiedzmy 15-30% PKB a nie 40% jak obecnie.
PiS coś ograniczył?
Odnośnie mediów napisałeś:
A Niemcy mają wybór ? Może powinniśmy im zainstalować polską TV i jakieś fundacje ? Przecież to takie demokratyczne.
Ktoś Ci broni? Rosja ma swoją Russia Today, Kaczor może założyć Polen Heute.
Panowie, ciągłe argumentowanie, że PiS jest lepszy "bo PO było gorsze" wpisuje się idealnie w idiotyczne Twoje wywody typu:
Odpowiem tak, że tylko głupcy się cieszą z bogactwa sąsiadów. Polska była potężna tylko wtedy kiedy nasi sąsiedzi byli słabi.
PiS jest dobry bo "8 lat rządów PO i PSL...", Polska może być silna tylko jeśli Rosja i Niemcy będą słabiutkie/zniszczone, bo wtedy na tle lepianek sąsiadów, drewniana polska chałupka będzie prezentowała się niczym piękny pałac, genialna argumentacja.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-16 23:04
lenon
Obyśmy i tego doczekali. Minęły dopiero 2 lata z 8, a może i z 12 :-). "Po owocach ich poznacie", to dotyczy wszystkich, obecnego premiera też.
Myślisz, że JK przez tyle lat jeszcze będzie w takiej kondycji, żeby chciało mu się rozkazy wydawać? A gdzie emerytura, która jest jego jeszcze nie spełnionym marzeniem ?
Jeżeli on abdykuje to tam same półgłówki pozostają, które przystąpią do bratobójczej walki o sukcesję. Nie będzie nawet kogo przed trybunały stawiać bo wcześniej sobie wzajemnie kosy posprzedają.
@gasch
Jak na razie to głowa pana Mateusza powiedziała w TV, że deficyt w 2017r. wyniesie 50 mld. Te pieniądze będzie trzeba pożyczyć.
Swoją drogą ciekawy jestem kto zdefraudował 50 mld z tych 100 pożyczonych, wszak deficyt w 2016 też oscylował na poziomie 50.
Chyba najbardziej prawdopodobne, że do wyborów w przyszłym roku nic nie pożyczą i będą dmuchać dalej balon jak jest wspaniale.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-16 23:16
Kikkhull
zieloniutki
Zadłużenie Skarbu Państwa (SP) na koniec października 2015 r. wyniosło 827.082,6 mln zł,
Zadłużenie Skarbu Państwa (SP) na koniec września 2017 r. wyniosło 940.729,2 mln zł
zadłużenie rządów PO = 827 082,6 mln zł - 488 259,0 mln zł = 338 823,6 mln zł
Zadłużenie rządów PI = 940 729,2 mln zł - 827 082,6 mln zł = 113 646,6 mln zł
zadłużenie rządów PO z OFE = 338 823,6 mln zł + 153 150,0 mln zł z OFE = 491 973,6 mln zł / 8 = 61 496,7 mln zł / rok
Zadłużenie "dobrej zmiany" = 113 646,6 mln zł / 1,75 = 64 940,9 mln zł / rok
czyli na koniec września (takie mamy ostatnie dane) mamy średnio miesięczne zadłużanie:
średnie zadłużanie rządów PO = 61 496,7 mln zł / rok
średnie zadłużanie rządów PIS = 64 940,9 mln zł / rok
o tym, że jedni mieli kryzys a drudzy mają prosperity sobie podaruję, ...
... szanowna propagando "dobrej zmiany" podyskutujcie z liczbami ...
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-17 01:36
Arcadio
Ja przyznam, że się myliłem, kiedy się okaże, że się myliłem. Na razie mam rację.
"Wpływy budżetowe w 2016 były realnie niższe niż w 2015."
Wpływy budżetowe w 2016 to 315 mld a w 2015 to 289 mld czyli wzrosły o ok. 9%.
Po co znów kłamiesz ?
@gasch
"Jeśli złodziej i zbrodniarz Tusk kradnie w tempie 500, a potem przychodzi ktoś "nowy" i kradnie w tempie 400 to to ma być ta "dobra zmiana"? Really? "
Te 400 to czyjeś mrzonki więc po co dalej o tym dyskutować ?
"Dla mnie oczywistym jest, że jeśli wzrastają wpływy do budżetu (a sam piszesz, że tylko kilkanaście mld "zarabiają" państwowe firmy) to wzrasta realne opodatkowanie (stawki nie mają tu nic do rzeczy). Państwo realnie odbiera ludziom więcej niż wcześniej i z tego nie ma się co cieszyć. "
No właśnie nie wzrasta realne opodatkowanie, bo wpływy wzrosły m.in. z powodu zmniejszonej skali wyłudzeń VAT.
Oznacza to tyle, że podatnicy wpłacają tyle samo co wpłacali ( pomijam tu wzrost z tytułu wzrostu przychodów),
ale JEST MNIEJ wyłudzeń. Czyli złodziej już nie wybiera z naszego garnka, co tam nałożyliśmy.
Tak trudno to zrozumieć ?
"Ktoś Ci broni? Rosja ma swoją Russia Today, Kaczor może założyć Polen Heute"
Udajesz naiwniaka ? Niemieckie prawo broni swojego rynku medialnego. Polen TV to my możemy sobie zakładać na "autorytarnej" Białorusi, ale nie w "demokratycznych" Niemczech.
@zieloniutki
"czyli na koniec września (takie mamy ostatnie dane) mamy średnio miesięczne zadłużanie:
średnie zadłużanie rządów PO = 61 496,7 mln zł / rok
średnie zadłużanie rządów PIS = 64 940,9 mln zł / rok"
Wyliczenie dobre. Weź to jeszcze potraktuj wsp. inflacji. Nie zapomnij dodać, że zadłużenie za PISu powraca do kieszeni Polaków, a nie do kieszeni Niemców jak za PO,
Że za PIS już nie napełniamy budżetu środkami z prywatyzacji - może obliczysz ile wyprzedano przez lata rządów PO ?
Że PIS zamiast wesprzeć budżet środkami z dywidend przeznaczył je na konsolidację i de facto uratowanie górnictwa, że dzięki tym działaniom majątek SP w akcjach państwowych urósł o 30 mld przez 2 lata do 113 mld.
zieloniutki
@Arcadio 2017-12-14 10:45 " Dlaczego już nie publikujesz linków do stron ministerstwa finansów ? Bo deficyt budżetowy zniknął ? Bo zadłużenie SP w 2017 urosło tylko o kilka mld ?"
jak widzisz zadłużenie rośnie szybciej niż za poprzedników i co gorsza, średnio rośnie faktycznie o kilka miliardów ale na miesiąc!
@Arcadio 2017-12-15 10:55 " Deficyt na koniec roku będzie na pewno - ale mały i z tendencją zniżkową - to chyba lepiej niż duży i zwiększający się ? Podobnie z długiem SP - bardzo niski wzrost długu jest lepszy niż duży wzrost"
jak widzisz wzrost długu nie jest niski jak ciągle tu próbujesz nam wciskać, a jest bardzo wysoki - dług przyrasta szybciej niż za poprzedników do których tak chętnie się porównujesz!
@Arcadio 2017-12-15 13:26 " Rząd, mając na uwadze ryzyka o których piszesz, podjął właśnie takie a nie inne działania, żeby budżet zrównoważyć, co prawie się udało."
jak widzisz zrównoważenie budżetu to mit i zwyczajne kłamstwo - zadłużamy się o kilka procent szybciej niż za poprzedników!
Jak niepodległości broniłeś Tutaj tezy że "zadlużanie się zmniejsza!", że uszczelnienie podatków i rewolucyjne rządy sprawiają iż zadłużenia prawie nie będzie a budżet będzie zrównoważony!
powyżej wybrałem kilka twoich cytatów z bieżącego artykułu, pod wcześniejszymi jest tego cała masa, wszystkie tak samo fałszywe!
Ktoś tam powyżej napisał "Po owocach ich poznacie" no i wygląda że zobaczyliśmy owoce Twoich wpisów. Ale ważniejsza jest Twoja reakcja na fakty miażdżące Twoje kłamstwa!
No bo można by było zrozumieć, że Sam żyłeś w błędzie i broniłeś fałszywych tez nieświadomie, ale w takim razie należało by albo:
przedstawić błędy w wyliczeniach lub błędy w danych do obliczeń, albo jeżeli dane są poprawne, to przyznać że się myliłeś.
Problem w tym, że wtedy mogłaby ucierpieć IDEOLOGIA, a w imię IDEI to już można kłamać, oszukiwać i wciskać czytelnikom kit bez ograniczeń!
i tak np. jak złapią za rękę mówi się że to nie moja ręka - co z tego że od dwóch lat wciskam kit o uszczelnieniu podatków i zrównoważonym budżecie - jak udowodnią że jest inaczej, zmieni się temat i napisze się coś o Polakach, Niemcach, prywatyzacji, inflacji ... - zamydli się i ostatecznie mało kto cokolwiek zrozumie!
-------------------------------------------------------
Dobra, kończę temat długu i kłamstw z nim związanych, dla mnie EOT
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-17 11:54
lenon
Wpływy budżetowe w 2016 to 315 mld a w 2015 to 289 mld czyli wzrosły o ok. 9%.
Po co znów kłamiesz ?
Wpływy budżetowe 2015 - 306 230 062 000
Wpływy budżetowe 2016 - 323 590 263 000
Wzrost 5,7% nominalnie.
Dane MF:
2015
2016
Wpływy VAT 2015 - 123 120 798 000
Wpływy VAT 2015 - 126 584 120 000
Wzrost 2,8% nominalnie.
Jak będę miał chwilę wyciągnę wszystkie Twoje kłamstwa na temat wpływów z VAT z 2016r. i je tu opublikuję.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-17 12:36
Kikkhull
zieloniutki
masz powyżej wyliczone na podstawie danych rządowych (wraz z źródłami tych danych) z uwzględnionymi buchniętymi z OFE 150 miliardami - czego tam nie rozumiesz?
masz problem z dodawaniem czy odejmowaniem?
a może dzielenie przez ilość lat rządów Cię przerasta?
...
chyba że podświadomie wypierasz fakty i nie przyjmujesz do wiadomości, że przez ostatnie dwa lata próbowano z Ciebie zrobić ...
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-17 13:53
Kikkhull
zieloniutki
niecałe, bo przy zmianie rządów było 827 mld a nie jak piszesz 846 i jak uwzględnisz tą różnicę to z 150 zrobi się 130!
jak te 130 podzielisz przez dwa lata wyjdzie ci około 65/rok - czyli zbieżne z tym co wyliczyłem w średnich! - LICZBY NIE KŁAMIĄ:
średnie zadłużanie rządów PO = 61,5 mld zł / rok
średnie zadłużanie rządów PIS = 64,9 mld zł / rok
((64,9 / 61,5) -1 )*100% = 5,5%
"zła zmiana" zadłuża nas średnio o 5,5% SZYBCIEJ ni złodzieje z PŁO!
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-17 14:35
Arcadio
To w końcu przychody budżetu 2016 v. 2015 wzrosły czy spadły jak twierdziłeś ?
Bo, jeśli wzrost o 5,7% to wg Ciebie spadek, to nie mam więcej pytań.
@zieloniutki
Ciągle brniesz w kłamstwa.
Napisałem, że dług rośnie coraz wolniej i jest to prawda.
Za 9 mies. 2017 wzrósł jedynie o 12 mld. To skoro w zeszłym roku urósł o ok. 100 mld to jest to wolniej czy szybciej.
Ty policzyłeś jakąś średnią i Ci wyszło co wyszło.
Kraj został po PO w tak złym stanie finansowym, że w pierwszym roku nie było możliwości żeby osiągnąć takie wyniki jak choćby w tym roku.
I dla mnie to nie jest koniec tematu, bo będę demaskował Twoje kłamstwa, podobnie jak kłamstwa #lenona i #gascha.
Pewnie ponownie do tematu wrócimy jak tylko pojawią się nowe dane za 2017.
zieloniutki
NIEPRAWDA - przepiszę jeszcze raz:
średnie zadłużanie rządów PO = 61,5 mld zł / rok
średnie zadłużanie rządów PIS = 64,9 mld zł / rok
((64,9 / 61,5) -1 )*100% = 5,5%
"zła zmiana" zadłuża nas średnio o 5,5% SZYBCIEJ ni złodzieje z PŁO! - czyli dług rośnie szybciej!
" _Ty policzyłeś jakąś średnią i Ci wyszło co wyszło._ "
widzisz tu się pojawiło miękkie podbrzusze Waszych kłamstw. Jak biorę wartości z początku i końca działalności poszczególnych rządów bez "wirtualnej księgowości" po środku to wychodzą prawdziwe cyfry pozbawione wirtualnych zabiegów.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-17 14:48
Kikkhull
Kikkhull
http://www.finanse.mf.gov.pl/zadluzenie-skarbu-panstwa
zieloniutki
" manipulujesz, zmieniając cyferki jak ci pasuje. W 2015 dług publiczny na koniec września 940. Całe 150mld z OFE zostało przezarte. PO zadłużalo o 75 mld rocznie "
cytat: " Zadłużenie Skarbu Państwa (SP) na koniec września 2015 r.wyniosło 837.652,5 "
http://www.finanse.mf.gov.pl/documents/766655/4079196/zsp_2015_09.pdf
cytat: " Zadłużenie Skarbu Państwa (SP) na koniec października 2015 r. wyniosło 827.082,6 mln zł "
http://www.finanse.mf.gov.pl/documents/766655/4079196/zsp_2015_10.pdf
to pogadaj na ten temat z Panią Szydło, bo to jej minister powyższe dane obliczał - poinformuj Ich że się pomylili, bo Tobie wychodzi inaczej ...
------------------
PS.
@Kikkhull nie mylisz czasem zadłużenia publicznego z zadłużeniem Skarbu Państwa?
Samorządów tu nie rozpatrujemy, dyskutujemy tylko o rządzie (bez "samo" :)) ...
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-17 15:56
easyReader
Arcadio, on nie udaje naiwnego tylko jemu się wydaje że jest cwanym manipulatorem i że pamięć Czytelników nie sięga dalej niż wpisy z ostatnich kilku dni. Atakuje obecnie rządzących i to w większości sloganami prosto z tvn i wyborczej, przebrany w płaszczyk korwinowca co niby uważa że "PiS tak samo zły jak PO". Wie, że jawne agitowanie za PO słabo w tej chwili się sprzedaje więc w celu zmanipulowania Czytelników wrzuca co kilkanaście-kiladziesiąt zdań: "PO kradło" lub "złodziej i zbrodniarz Tusk" (no tu pojechał już na ostro - czyżby "uważał" że Tusk kogoś zamordował??)
Tymczasem co pisał kilka miesięcy temu odnośnie PO:
pod art. z 10.03.2017:
"W sondażach wydaje się, że w końcu coś drgnęło. PIS traci, PO zyskuje (oczywiście są duże różnice między sondażowniami, ale w ramach każdej widać taką tendencję)"
i parę linijek niżej:
"@sondaże
Ktoś tu pisał, że PIS ma nadal duże poparcie. Pragnę przypomnieć, że 1,5 roku po wyborach 2007 roku (wyniki 41 - PO, 32 - PIS). PO miało ponad 50% poparcia a PIS koło 24%. Zwycięska partia zwykle przez jakiś czas miała dużo wyższe poparcie niż podczas wyborów. Aktualnie jest inaczej. PIS już nigdy od czasu wyborów z 2015 nie osiągnął takiego wyniku. Może jedynie przez chwile w sondażach CBOS miał też 40%. Druga kadencja dla PISu może się udać tylko i wyłącznie przy dużym wsparciu opozycji. Mnie to cieszy."
pod art. z 20.12.2016:
"Osobiście uważam ostatnie 8 lat za porażkę, głownie ze względu na komfortowe warunki jakie PO miała. A nie zrobiła praktycznie nic. Dwie kadencje i tylko kilka poważnych reform. Kierunek może nie był zły ale realizacja kiepściutka."
To jak w końcu: "Ci z PO kradli" czy "PO miała dobry kierunek, ale realizacja kiepściutka"?
Oni w ogóle ludzi mają chyba za idiotów którzy nie rozumieją że przeciętne dla Polski i Polaków rządy tzw Zjednoczonej Prawicy są i tak o niebo lepsze od tragicznych rządów poprzedników, gdzie było regularne pogłębianie dna w niemal wszystkich dziedzinach życia, od szkolnictwa po obronę narodową. A jakie to "państwo prawa" mieliśmy, to są całe książki na ten temat. Niech spytają rodzinę Olewnika albo Iwony ze Szczucina (pewnie nie słyszeli bo w tvn o tym nie było ani newsweek nie pisał).
Oczywiście,można drwić z haseł o elektromobilności i innowacyjności, z programu budowy mieszkań. Ale lepsze to niż polityka poprzedników "po prostu bądź" + zgarniaj ile wlezie.
@lenon
Kaczyński za 10 lat będzie miał 78 lat. Jak będzie chciał, i w miarę zdrowie miał, to spokojnie da radę. Trump ma 71 lat i pewnie będzie startował na drugą kadencję. Wasz guru Korwin ma lat 75 a dalej "walczy" bez wytchnienia. Musi ma jaką mocną motywację ;-)
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-17 16:12
gasch
Aha, a 150mld z OFE to krasnoludki zajumaly i zmniejszyły dług publiczny bo bez tego już by bilon za PO przekroczyl i trzeba by było rozpisać przedterminowe wybory z powodu złamania konstytucji.
O długu i jego zmianach wyłożyli Tobie już @lenon i @zieloniutki, od siebie dodam tylko, że konsekwencją przekroczenia progów deficytu nie są przedterminowe wybory jak insynuujesz. Po drugie przekroczenie progów nie jest żadnym złamaniem konstytucji.
@easyReader
Widzę, że dużo czasu i wysiłku poświęcasz szukaniu "wrogów ojczyzny", nadałbyś sie do UB/SB.
Cytaty wyglądają na prawdziwe więc się do nich odniosę. Po pierwsze nie widzę w nich żadnych manipulacji ani nieścisłości.
W marcu było jak pisałem. PO zaczęło zyskiwać. "Kilka linijek niżej" napisałem, że PiS ma nadal duże poparcie i przypomniałem jak wyglądała sytuacja PO 1,5 roku po wyborach (mięli ponad 50%) czyli sytuacja wyglądała mniej więcej jak z obecnie rządzącymi i obecną opozycją. Dodajmy, że PO nie zrobiło żadnej populistycznej reformy typu 500+ czy obniżenie wieku emerytalnego a i tak miało wysokie poparcie.
Pokazałem efekt jaki pojawia się po kilkunastu miesiącach rządów nowej władzy.
Napisałem też, że cieszy mnie spadek poparcia dla PiS (jak to pisałem, było mniejsze niż podczas wyborów). Chyba zauważyłeś, że nie popierałem i nie popieram PiSu więc nie rozumiem zdziwienia moim zadowoleniem?
Ty się nie cieszysz jak PO, N i Korwinowi spada?
Czyżby "uważał" że Tusk kogoś zamordował??
Osobiście w to nie wierze, ale są tacy, którzy twierdzą, że z Tuska tak świetny konspirator, że odpowiada za przygotowanie sztucznej mgły i pancernej brzozy. W mojej wypowiedzi pojawiła się nutka ironii, czego chyba nie zauważyłeś.
Sorry, ale tego kompletnie nie rozumiem:
To jak w końcu: "Ci z PO kradli" czy "PO miała dobry kierunek, ale realizacja kiepściutka"?
Jest tu jakaś sprzeczność? PO z programem 3 x 15 i obietnicami uproszczenia systemu podatkowego i reform prorynkowych miała "dobry kierunek", po latach rządów okazało się, że "realizacja kiepściutka". Kapisz?
Panowie zakończmy tą dyskusję. Jak będziecie chcieli wrócimy do niej po 4 czy 8 latach rządów obecnej koalicji i wtedy będzie czas na podsumowania.
@zieloniutki
Dzięki za świetne obliczenia. Czarno na białym widać jak jest. Kto nie chce i tak tego nie zobaczy i będzie twierdził, że rządy tzw Zjednoczonej Prawicy są i tak o niebo lepsze od tragicznych rządów poprzedników, na przekór faktom.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-17 17:37
zieloniutki
to już nawet nie o to chodzi które rządy lepsze (bo według mnie oba są po "jednych pieniądzach" :)), ale wkurza mnie rozgłaszanie ewidentnej nieprawdy: o nadwyżkach, zrównoważonym deficycie czy "prawie" się niezadłużaniu ...
a później okazuje się że "prawie" robi wielką różnicę bo dług za...dala tak samo jak za poprzedników.
najgorsze jest to, że niektóre redakcje "biznesowe" też to łykają i powtarzają - biznesowe celowo dałem w cudzysłów, bo co o nich powiedzieć jak takie bzdety bezmyślnie powtarzają ...
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-17 17:47
easyReader
W najnowszym 2017_09 można wyczytać, że udział nierezydentów w zadłużeniu skarbu państwa spadł z 58,1% w 2015 do 51,8% na IX 2017.
To faktycznie nie jest dobra zmiana. To jest bardzo dobra zmiana.
-----------------------------------------------------------------
No tak, na obnażenie prób manipulacji czytelnikami odpowiedź że "tropisz wrogów"i "nadałbyś się do UB/SB" czyli inwektywy. Nie dziwi nic, jak zwykle język i styl rodem z g.wyborczej.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-17 18:12
zieloniutki
nie analizowałem szczegółowo bo czekam na roczny - w śród-rocznych to różne dziwne rzeczy się znajdują wytworzone przez kreatywnych urzędników ...
jeżeli rzeczywiście tak jest, to jest to jak najbardziej dobra zmiana :)
jeżeli mogę coś zasugerować, to porównaj w walucie bezwzględnie, bo jeżeli to jest % w PLN, to może wynikać z różnic kursowych ...
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-17 18:19
Waldek
"Ale faktycznie jawność ksiąg wszystkich tworów finansowanych (choćby częściowo) z pieniędzy publicznych by się przydała. "
Proszę zainteresować się ustawą o dostępie informacji publicznej. W 14 dni (góra miesiąc) otrzyma pan publiczną informację w sprawie, która pana zainteresuje.
kkk21
a tu masz indeksy giełdowe
kkk21
easyReader
"Przez dług Skarbu Państwa rozumie się nominalne
zadłużenie Skarbu Państwa. Dane o zadłużeniu Skarbu
Państwa, w podziale na dług krajowy i zagraniczny, prezentowane
są w podwójnym ujęciu: według kryterium miejsca
emisji oraz kryterium rezydenta.
Zadłużenie według kryterium miejsca emisji uwzględnia
miejsce zaciągania zobowiązań (krajowy lub zagraniczny
rynek finansowy) niezależnie od tego kto jest wierzycielem. ,
to najbardziej sensowne wydaje się sprawdzenie podziału na dług krajowy i zagraniczny wg "kryterium miejsca emisji" - efektywnie zagraniczne miejsce emisji to zagraniczna waluta. I wygląda to tak:
09 2015 dług SP: krajowy 66,3% zagraniczny 33,7%
09 2017 dług SP: krajowy 68,4% zagraniczny 31,6%
więc trend też dobry, choć nie aż tak jak wg kryterium rezydent/nierezydent. W biuletynach piszą też że "Strategia zarządzania długiem zakłada obniżenie udziału długu w walutach obcych w długu ogółem do poziomu poniżej 30%."
Osobiście mam nadzieję, że na 30% to obniżanie się nie zatrzyma, zobaczymy. Jak również, że przyjdzie czas i na obniżanie długu, zarówno do PKB jak i nominalne. Niestety ustrój tzw. demokracji parlamentarnej temu niespecjalnie sprzyja.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-17 20:03
deVont
… dorzuciłem Euro 2012. Ech …
Grafika 02: I kto za to zapłaci?
Przypomnę niektórym, że warto uwzględnić bezwładność pewnych procesów!
.............................................
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-17 22:01
easyReader
Bo prawdziwa kwota pożyczona przez Skarb Państwa w okresie 11/2015 (rząd Szydło był zaprzysiężony 16.11) - 12/2016 wyniosła 81,1 mld. No, ale "100 miliardów" to oczywiście gorzej (czyli dla autora mrożącej krew w żyłach opowieści - lepiej) brzmi.
A dokładnie to było: 7,6 mld w 11/2015 + 73,5 mld przez cały 2016 rok (źródło: biuletyn Zadłużenie Skarbu Państwa 11/2015, 12/2015, 12/2016).
Zupełnie już manipulacyjnie jest - surprise, surprise - na Wikipedii (źródło wiedzy dla wielu osób, nawet głów państw): za 2014 i 2015 podają dług SP a za 2016 - dług SFP (hasło: Dług publiczny). I od razu "straszniej" wygląda.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-17 22:15
zieloniutki
ciekawe spojrzenie zwłaszcza z tym Euro - nigdy tego nie uwzględniałem, a to chyba jednak była pokazówka na kredyt...
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-17 22:22
lenon
To w końcu przychody budżetu 2016 v. 2015 wzrosły czy spadły jak twierdziłeś ?
Bo, jeśli wzrost o 5,7% to wg Ciebie spadek, to nie mam więcej pytań.
Tłumaczyłem już Ci to kiedyś. Wpływy budżetowe wzrastają, bez względu na ekipę, która rządzi i nie ma w tym nic nadzwyczajnego.
Ja pisałem o spadku realnym, nie nominalnym.
Żeby dowiedzieć, się jaki był wzrost, czy też spadek realny względem roku poprzedniego trzeba uprać wpływy z wartości nowych podatków, które weszły w 2016r., podniesienia starych, podniesienia płacy minimalnej i zabiegów typu podniesienia kapitału zakładowego przez spółki Skarbu Państwa i z tego wszystkiego wyliczyć procent od PKB w cenach bieżących.
Po odjęciu tylko podatku bankowego wychodzi 17,2%, przy 17% w 2015r. A gdzie w tym sławetne uszczelnienie?
W VAT wyglądało to tak:
2015r. - 6,84%
2016r. - 6,81%
Dane do przeprowadzenia obliczeń:
http://www.finanse.mf.gov.pl/documents/766655/5018330/wplywy_12_2015.pdf
http://www.finanse.mf.gov.pl/documents/766655/5865011/Wp%C5%82ywy+bud%C5%BCetowe+dane+za+2016+rok
http://stat.gov.pl/download/gfx/portalinformacyjny/pl/defaultaktualnosci/5481/9/3/1/skorygowany_szacunek_pkb__za_2016_rok.pdf
@easyReader
http://www.finanse.mf.gov.pl/documents/766655/5567107/zsp_2016_12.pdf
Tablica nr 2.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-17 23:02
lenon
http://www.finanse.mf.gov.pl/documents/766655/5989257/zsp_2017_08.pdf
Tablica nr 2.
102 Ci wyjdzie.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-17 23:12
easyReader
Ale zwróć łaskawie uwagę, że 14,9 mld przyrostu wynikło w 2016 z różnic kursowych a nie z pożyczania (s.1 12/2016).
94 110 - 14900 = 79 210 mln nowego długu w 2016
Ja z kolei przeoczyłem słowo "głównie" w opisie składowych przyrostu zadłużenia 2016 na stronie 1, akapit 3 tegoż biuletynu 12/2016 i dlatego jak zsumowałem tam podane liczby to wyszła suma 73,5 mld (43,3 + 12,6 + 14,6).
Zatem autopoprawka: 7,6 mld w 11/2015 + 79,2 mld przez cały 2016 rok = 86,8 mld, to nadal nie jest 100 miliardów.
Co do 2017 to znajdujemy takie info w biuletynie 9/2017 - to jest najświeższa liczba:
"Według szacunkowych danych, zadłużenie SP na koniec października 2017 r.
wyniosło ok. 932,0 mld zł, co oznaczało spadek o 8,7 mld zł (-0,9%) m/m i wzrost o 3,3 mld zł (0,4%) wobec końca 2016 r."
http://www.finanse.mf.gov.pl/documents/766655/1170488/zsp_2017_09.pdf
Ale rok bieżący to naprawdę proponowałbym zostawić. Poczekajmy na biuletyn 12/2017, czyli kończący ten rok.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-18 00:07
JohnnyBishop
Nie mam pełnej opinii na temat giełd, niewątpliwie w kształcie jaki dzisiaj znamy wynalazku holenderskich Żydów.
Karoń może i nawija o marksizmie, ale nie powiedział jeszcze, że jego autorami i egzekutorami są w większości Żydzi.
Poczytajcie sobie o Berii i o tym, że był przede wszystkim agentem brytyjskim. Nie Sowieci a angielskie służby specjalne za pośrednictwem Berii zdecydowały o losie Polaków, którzy gryźli ziemię w Katyniu. Nie zapominajcie też, że autor marksizmu - Żyd Marks po wykonaniu swojego zadania wrócił do macierzy, do swoich mocodawców tzn. do Londynu, gdzie dokonał też żywota. Polscy socjaliści z czego ponad połowa to Żydzi featuring Józef Piłsudski i jego brat Bronisław Piłsudski też inkubowali się w Londynie.
A polski rząd na emigracji w Londynie to jedni z największych frajerów jakich znał świat, szkoda tylko, że wielu wybitnych generałów takich jak Anders, Maczek czy Sosabowski byli pod ich rozkazami. Słaby generał Sikorski miał swojego pomocnika Żyda Józefa Retingera, który jak zawsze towarzyszył generałowi, w jego ostatniej podróży samolotem już niestety nie, czego generał już nie przeżył.
https://en.wikipedia.org/wiki/J%C3%B3zef_Retinger
Jak widać każdy miał swojego Żyda, który prędzej czy później okazał się agentem obcego wpływu.
Syjonista Retinger został założycielem Grypy Bilderberg i zasłynął z inicjatywy European Movement, której rezultatem jest Unia Europejska.
Spinelli jest tylko jednym malutkim trybikiem w tej wielkiej faraońskiej machinacji.
Nie wiem czy Trader21 orientuje się w kwestii tzw brytyjskich kont oszczędnościowych ISA, ale zastanawiająco kwota wolna od podatku w krótkim czasie z dosłownie £3000 wzrosła już 5-ciokrotnie a do tego pozwolono zwykłym zjadaczom chleba, posiadaczom kont bankowych na inwestowanie w funduszach inwestycyjnych, w zależności z jakiego funduszu dany bank korzysta. Problem polega na tym, że można tam wsadzić prawie kolejne £15000 funtów tylko warianty inwestycyjne są bardzo ograniczone i jeśli przeczyta się specyfikację np. takiego Legal & General Mixed Investment 0-35% C Fund Acc to ekspozycja jest zupełnie wspak do tego co sugeruje Trader21, czyli inwestowanie w commodities. Tam ekspozycja jest w znacznej większości w drogie akcje.
Czyżby więc świadczyło to o tym, że rząd brytyjski za sprawą powiększania sumy oszczędności wolnej od podatku + opcji inwestowania w fundusze, wpuszcza w ten sposób własnych obywateli w maliny? W każdej z tych dwóch opcji będzie w stanie zablokować środki na koncie oszczędnościowym (ludzi skuszonych oszczędzaniem bez podatku), a jeśli ktoś zainwestuje w te nieszczęsne fundusze inwestycyjne sam zderzy się z rzeczywistością. Zaznaczę, że taki Legal & General ma inne warianty inwestycyjne pozwalające inwestować np. w emerging markets, ale co ciekawe te opcje nie są dostępne dla tych próbujących inwestować z konta inwestycyjnego ISA.
Narzucenie światu demokracji stało się naturalnym następstwem korumpowania rzeczywistości, gdzie już wszystko podlega spekulacji, a los całych narodów podporządkowany jest pacynkom w krawatach, które jak Morawiecki jeżdżą na dywanik do New Jersey do Goldman-Sachs albo do Tel-Avivu.
Wielu wierzących tutaj nie spodziewam się, ale polecam Księgę Rodzaju http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=47
Tam jest wskazówka na to, gdzie podziało się amerykańskie złoto.
Odpowiedzcie też sobie na pytanie co różniło tego faraona od dzisiejszych faszystowskich rządów demokratycznych podporządkowanych lichwiarskiej międzynarodówce i kto to im umożliwił i nadal umożliwia.
Ostatnia nadzieja w Chińczykach. Oby tylko lichwiarze nie zdecydowali się utopić światowego długu w ludzkiej krwi, chociaż Rotszyld zawsze wtedy generował największe zyski.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-18 04:56
olo75
Ustrój finansowy
Artykuł 126 Zarządzanie finansami [ 13 ]
1. Federacja zachowuje trwałą równowagę między swoim wydatkami i dochodami.
2. Unika ona jakiegokolwiek niedoboru w swoim bilansie, uwzględnia przy tym sytuację gospodarczą.
Chcecie dalej się kłócić kto i jak zrobił większy deficyt bo Polska od powstania pierwszej konstytucji ma deficyty w budżecie a później przychodzą rozbiory lub zabory.
zieloniutki
co z tego że będziesz miał zapisane w konstytucji, popatrz co się dzieje:
1) biuro legislacyjne sejmu mówi że zapisy sprzeczne ...
2) biuro legislacyjne senatu mówi że zapisy sprzeczne ...
3) posłanka uchwalających (piszę o prof. prawa Pawłowicz!) mówi że wie iż zapisy są sprzeczne z konstytucją, ale i tak za nimi zagłosuje ...
4) Prezydent pewnie też wie (bo prawnik) ale podpisze ...
jak przyjdą oszołomy, to zapisy w konstytucji możesz sobie ... - pogadaj z #3r3, On tam coś o ośle i pustyni pisał ...
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-18 14:34
Krzysiek3
A jak wygląda inflacja w innych krajach - w szczególności w ojro-zonie? Też przyspieszyła.
olo75
Szwajcarzy nie dość że kontrolują konstytucje to kontrolują prawo. Tak samo jest w spółdzielniach każdy członek spółdzielni może zmienić statut swojej spółdzielni tak żeby trzymać za jaja prezesa i radę nadzorczą. Problem z Polakami jest taki że są debilami którzy są edukowani przez państwo tak żeby ich ogłupić. Najgorsze w tym jest to że te debile chodzące do szkół mają rodziców a ci rodzice pozwalają na to żeby państwo czyli szkoła ogłupiało ich dzieci a to dlatego że sami są debilami.
Władza w Polsce ma w dupie konstytucje bo może bo walczy ewentualnie tylko ze swoimi politycznymi przeciwnikami mając za sobą resorty siłowe. Polityczni przeciwnicy to zawsze mniejszość społeczeństwa która wcześniej była przy władzy a po odejści krzyczy że jej źle bo straciła koryta. Reszta społeczeństwa nie interesuje się konstytucją i ma w dupie wspieranie opozycji bo wcześniej ci z opozycji mieli społeczeństwo w dupie i kręcili swoje lody.
Konstytucja będzie przestrzegana przez władzę kiedy społeczeństwo będzie miało narzędzie do kontroli władzy. Trudno zainteresować społeczeństwo tym że obecna władza nie przestrzega konstytucji jak poprzednia też jej nie przestrzegała.
Excogitatoris
P/B Ratio: 2.41
CAPE: 21.1
RSI: 55
Odradzałbym zakup tego ETF-u
zieloniutki
tu niestety masz rację, wodą na młyn PISiorków były wcześniejsze działania POłgłówków.
" Konstytucja będzie przestrzegana przez władzę kiedy społeczeństwo będzie miało narzędzie do kontroli władzy. "
czyli do słusznego czasu, gdy w każdym domku będzie giwera, nic się raczej nie zmieni ...
Problem w tym, że giwery w domach zostają po zawieruchach, w których kraj zazwyczaj cięty jest gąsienicami, a to też niezbyt rozwojowa opcja ...
olo75
Dziwne że w Szwajcarii nie było od setek lat zawieruchy a większośc społeczeństwa ma broń. Jak to wytłumaczysz? Władza sama pozwoliła Szwajcarom posiadać broń?
gasch
No przecież wiadomo dlaczego.
1. Górski kraj, "niezdobywalny".
2. Siedziba banksterskiego żydowstwa.
Inne przyczyny dobrobytu Helwetów to mydlenie oczu i fałsz :)
zieloniutki
Może po prostu nie zabroniła. Gdyby u nas po wojnie społeczeństwo nie dało się rozbroić, też pewnie historia inaczej by wyglądała.
podstawowym zadaniem dla każdej dyktatury, jest w pierwszej kolejności rozbroić społeczeństwo i zbudować aparat przemocy, później likwiduje się tych co podskakują, a dalej to już z górki ...
olo75
Mówisz że szanowna władza nie zabroniła obywatelom posiadać broni bo wie że społeczeństwo jest tak spolegliwe że nie uzyje je przeciw władzy.
To uważaj na poczatku roku w Szwajcarii było referendum w sprawie obniżenia CITu koncernom międzynarodowym i teraz najlepsze bo rząd chciał obniżenia CITu wysyłał do książeczki tłumacząc dlaczego chce obniżenia CITu i wiesz co społeczeństwo w referendum powiedziało? NIE dla obniżenia CITu dla koncernów międzynarodowych czyli wbrew woli rządu. WIesz co musiał zrobić rząd Szwajcarii? Musiał pogodzić się z tym co chce społeczeństwo. Zobacz bez żadnych demonstracji beż uzycia broni rząd nie obniżył CITu koncernom międzynarodowym mimo że chciał.
To teraz kolejny przykład w 2014 roku rząd Szwajcarii chciał wyciągnać od społeczeństwa pieniądze dodatkowe na zakup samolotów wielozadaniowych Grippeny. Szwajcarzy zorganizowali referendum i wiesz co powiedzieli? Rząd ma znaleźć oszczędności z podatków które dostaje i wtedy może sobie kupować samoloty a innych pieniędzy nie dostanie od społeczeństwa. Zobacz znów bez żadnych demostracji obywateli bez użycia broni której Szwajcarzy mają pełno i co robi rząd? Musi słuchać społeczeństwa.
Teraz pytanie do ciebie uważaj. Jak myślisz dlaczego rząd Szwajcarii wykonuje wolę obywateli w referendach mimo że chce inaczej? Odpowiedź na to pytanie będzie odpowiedzią dlaczego Szwajcarzy mają broń i zaprzeczeniem tego że władza łaskawie pozwoliła Szwajcarom mieć broń.
olo75
Jeszcze dodam że w 2011 chciano ograniczyć dostęp do broni w tym rząd chciał to zrobić i wiesz co powiedzieli Szwajcarzy? Odrzucili projekt ograniczenia posiadania broni przez obywateli. Zobacz władza nie zabrała broni obywatelom jak to ty opowiadasz że rozbrajała nie zrobiła nic na siłę musiała zorganizować referendum i pogodzić się z wynikami.
Wiesz dlaczego w twojej głowie tkwi to rozbrajanie społeczeństwa polskiego z broni? Bo broń posiadała tylko wąska grupka społeczeństwa ta ktora straciła władzę przed IIWŚ i chciała ją odzyskać po wojnie. Coś jak obecna opozycja nawołująca do walki bo łamana jest konstytucja. Wąska grupka drze mordę bo straciła władzę ale straciła tylko na własne życzenie. W Szwajcarii usbrojona jest większość społeczeństwa bo pilnuje tego aby władza przestrzegała konstytucji która należy do społeczeństwa a nie do polityków. W Polsce konstytucja zawsze należała do większości parlamentarnej którą popierała wąska grupka społeczeństwa a reszta była bierna bo wiedziała że świnie pchają mordy do koryta a ludzi mają w dupie.
olo75
olo75
Teraz mnie naszła taka myśl że Szwajcarzy mają broń żeby bronić się przed mniejszością społeczeństwa która dochodząc do władzy może mieć głupie pomysły i dlatego muszą mieć broń żeby bronić konstytucji i jej przestrzegania i nie przed władzą a przed durną i naiwną mniejszością.
W POlsce broń jest potrzebna po to żeby jedna grupa mniejszości rozwaliła drugą grupę mniejszości i przejęła władzę mając pod kontrolą konstytucję. Taka jest różnica między Polską a Szwajcarią
lenon
W POlsce broń jest potrzebna po to żeby jedna grupa mniejszości rozwaliła drugą grupę mniejszości i przejęła władzę mając pod kontrolą konstytucję.
I tu muszę przyznać Ci rację.
zieloniutki
" Mówisz że szanowna władza nie zabroniła obywatelom posiadać broni bo wie że społeczeństwo jest tak spolegliwe że nie uzyje je przeciw władzy. "
przeciwnie, twierdzę że nie zabroniła bo uzbrojone społeczeństwo mogło by tej broni użyć w obronie przywileju posiadania broni :)
" ...Zobacz bez żadnych demonstracji beż uzycia broni rząd nie obniżył CITu koncernom międzynarodowym mimo że chciał. "
czasem wystarczy sama świadomość co znajduje się pod pazuchą
" Jeszcze dodam że w 2011 chciano ograniczyć dostęp do broni w tym rząd chciał to zrobić i wiesz co powiedzieli Szwajcarzy? "
no i tu masz odpowiedź dlaczego w Szwajcarii rząd liczy się z obywatelami, a w PL setki tysięcy podpisów po prosu mieli się w niszczarkach.
Po dobroci żadna partia w partiokracji nie zgodzi się na obowiązkowe i nadrzędne referenda, ani na swobodny dostęp obywateli do broni.
... z przykrością muszę Ci przypomnieć, że żyjesz w PARTIOKRACJI, gdzie p_OSEŁ odpowiada przed szefem partii, a nie przed wyborcą!
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-18 20:40
olo75
Muszę ci przypomnieć że posła wybierają obywatele których później ten poseł olewa i dlatego Szwajcarzy mają broń żeby bronić się przed debilami którzy głosując dają się ruchać posłowi kiedy ten zostanie wybrany. Jedną z broni jest konstytucyjny zapis o rządach bezposrednich a jak debile nie rozumieją umowy to Szwajcar ma drugą broń która jest palną :D
zieloniutki
nie zgadzam się, w realu obywatele wybierają partię, a p_OSŁÓW wybierają szefowie partii tworząc wcześniej odpowiednią kolejność na listach ...
dlatego szefa partii już tak szybko nie olewają :)
http://www.tvp.info/22381237/wystarczylo-niewiele-ponad-tysiac-glosow-ci-poslowie-z-minimalnym-poparciem-wchodza-do-sejmu
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-18 21:31
olo75
Szwajcaria też ma system proporcjonalny w wyborach do parlamentu natomiast czy mają metodę d'Hondta tego nie wiem ale mają proporcjonalny system jak Polska a mimo to mają tam porządek z władzami i głupimi mniejszościami. Jak myslisz dlaczego? Przez broń?
zieloniutki
nie znam ich ordynacji, ale chyba dość ciężko porównywać demokrację bezpośrednią do pośredniej, to jednak dwa zupełnie różne systemy
olo75
To właśnie są głupoty którymi jesteś nakarmiony jak większość Polaków. Szwajcaria nie ma demokracji bezpośredniej ale przedstawicielską Z bezpośrednią. To samo jest w naszej konstytucji art.4 ust.2 Naród sprawuje władzę przez swoich przedstawicieli lub bezpośrednio.
Jednak politycy sami wybrali za naród że rządy będą tylko przez przedstawicieli a dali ułudę rządów bezpośrednich bo każde referendum z woli narodu musi być zaakceptowane przez przedstawicieli.
Rządy bezpośrednie nie są formą sprawowania władzy a sprawowania kontroli nad władzą. System dokładnie taki sam jak w spółdzielniach gdzie masz zarząd i radę nadzorczą a każdy członek spółdzielni po zebraniu 10 podpisów na walnym może zmienić uchwałą statut czy nakazać zarządowi czy radzie nadzorczej określone działanie. Spółdzielnia to właśnie system sprawowania rządów przedstawicielskich z bezpośrednimi gdzie rządy bezpośrednie to kontrola przedstawicieli i taki ustrój ma właśnie Szwajcaria czyli spółdzielnia.
olo75
Spółka akcyjna to też forma sprawowania władzy przedstawicielskiej z bezpośrednią gdzie ta bezposrednia jest kontrolą nad zarządem i radą nadzorczą z tą różnicą do spółdzielni żę jeden właściciel może mieć więcej głosów od innych natomiast w spółdzielni bez względu na ilość posiadanego majątku spółdzielni każdy ma taki sam głos na walnym.
olo75
W spółce akcyjnej i spółdzielni statut kontrolują właściciele i są to konstytucje tych podmiotów. Nie do pomyślenia byłaby spółka akcyjna czy spółdzielnia w której rada i zarząd kotrolują statut czyli konstytucje a to mamy w ustroju Polski od chwili powstania konstytucji tzn. władza wykonawcza i jednocześnie ustawodawcza kontroluje statut Polski bez udziału członków czyli obywateli.
zieloniutki
no i?, jak im, tym pOSŁOM palcem pokiwamy, to zagłosują jak chcemy? postraszymy ich, że ich więcej nie wybierzemy?
mamy jakieś pomysły co z tym zrobić?
mnie do tej pory, jedyny sensowny jaki przyszedł do głowy, to zorganizowanie sobie zapasowej jurysdykcji ...
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-18 23:15
olo75
Dostałeś wiedzę jak pięciolatek za darmochę zrób z nią pożytek albo zmarnuj :)
zieloniutki
nooo, obłowiłem się i nie wiem czy udźwignę :)
dobrej nocy
gasch
gasch
"Ale faktycznie jawność ksiąg wszystkich tworów finansowanych (choćby częściowo) z pieniędzy publicznych by się przydała. "
Proszę zainteresować się ustawą o dostępie informacji publicznej. W 14 dni (góra miesiąc) otrzyma pan publiczną informację w sprawie, która pana zainteresuje.
14 dni do miesiąca? To powinno być dostępne od ręki. Moim zdaniem, jeśli ktoś korzysta z pieniędzy publicznych czy to jako urzędnik, polityk czy fundacja a nawet firma dotowana przez państwo, powinien corocznie publikować sprawozdanie finansowe online, na stronie www. Coś na zasadzie oświadczeń majątkowych polityków, BIP samorządów.