Zamiast przygotowywać typowe prognozy obarczone dużym marginesem błędu i korygować je na przestrzeni roku, postanowiłem wskazać najważniejsze trendy i rozwinąć je tak, abyście sami byli w stanie dojść do pewnych wniosków. Nim jednak zacznę przedstawię Wam jak obecnie wygląda sytuacja na rynkach kapitałowych.
Dane z gospodarki
Dawniej to zmiany w gospodarce determinowały to, co działo się na rynkach kapitałowych. Dziś jednak to co się dzieje na rynku akcje jest zdeterminowane przez decyzje banków centralnych. Przykład? Gospodarka zwalnia więc inflacja będzie rosnąć wolniej, więc spada ryzyko podwyżki stóp procentowych, a więc akcje do góry.
W każdym razie niezależnie od wypaczeń jakie obserwujemy na rynkach finansowych nadal musimy przyglądać się realnej ekonomii, a ta nie wygląda najlepiej:
a) Amerykański wskaźnik produkcji ISM spadł z 61% do 54%. Powyżej 50% mamy nadal rozwój, ale skala tempa spadku jest ogromna. Zresztą relatywnie dobre dane płyną tylko z USA.
b) Niemiecka produkcja przemysłowa spadła 1,9% miesiąc do miesiąca i 4,6% rok do roku. Jest to najsilniejszy spadek od 2009 roku. Niemcy oficjalnie znalazły się w recesji.
c) Wskaźnik PMI dla Chin spadł poniżej 50 (spadek produkcji w uproszczeniu). Zważywszy na skalę fałszowania danych, realna sytuacja jest znacznie gorsza co w dużej mierze zawdzięczamy wojnie handlowej. Sprzedaż samochodów rok do roku spadła o ponad 30%.
d) Eksport z Korei Południowej, stanowiący jeden z lepszych wskaźników określających globalny wzrost, spadł rok do roku o 1,2%.
W globalnej gospodarce mówiąc wprost nie dzieje się dobrze ale to nie jest najważniejsze. Najważniejsze jest wysysanie płynności z systemu bankowego przez największe banki centralne.
Działania banków centralnych
Przez lata 2009 - 2018 banki centrale wpompowywały w globalny system kilkanaście bilionów dolarów, skupując obligacje rządowe, korporacyjne, akcje, ETF’y czy REIT’y. Wzmożony, sztuczny popyt doprowadził do jednej z dłuższych hoss w historii.
Co prawda FED zakończył dodruk już pod koniec 2015 roku, ale jego rolę przejęły Europejski Bank Centralny oraz Bank Japonii. Efekt netto był taki, że na rynek nadal trafiał kapitał. Obecnie jednak FED redukuje bilans w tempie 600 mld USD rocznie, EBC oraz BOE (Bank Anglii) przestały drukować, a Bank Japonii znacznie dodruk ograniczył.
Mówiąc wprost banki centralne, które doprowadziły do uformowania się mega bańki teraz wycofują kapitał (płynność) netto po raz pierwszy od 2008 roku. Co więcej, dzieje się to w sytuacji w której z gospodarki napływają sygnały świadczące o spowolnieniu gospodarczym.
Wzrost stóp procentowych w USA vs krzywa dochodowości
W USA stopy procentowe podniesiono już 9-krotnie. Ktoś może pomyśleć co z tego skoro w strefie Euro, UK czy Japonii nadal są na bardzo niskich poziomach, czasami nawet poniżej zera.
Otóż patrząc na stopy procentowe z perspektywy rynków kapitałowych jest to problem gdyż:
a) Dług korporacji jest na historycznych maksimach, wyższy koszt obsługi długu = gorsze wyniki spółek z NYSE
b) Około 9 bln długu krajów emerging markets denominowane jest w USD. Wyższe stopy przy drożejącym dolarze oznaczają proważne problemy ze spłatą zadłużenia.
c) Wzrost krótkoterminowych stóp procentowych (ustalanych przez FED) przy jednoczesnym spadku stóp długoterminowych (rentowność 10 letnich obligacji USA) oznacza odwrócenie krzywej dochodowości. Pisałem o niej więcej w artykule: Jak przewidzieć recesję gospodarczą?.
Poza faktem, że jej odwrócenie było niezawodnym sygnałem zwiastującym recesję poprzedzała ona spadki na rynkach akcji. Do chwili obecnej odwróciły się już krzywa bazująca na rentowności obligacji pięcio i dwuletnich.
Mimo wszystko, nadal najważniejsza jest różnica między obligacjami dwu i dziesięcioletnimi (widoczna na wykresie). Znajduje się ona na poziomie 0,18%. Oznacza to, że jeżeli FED podniesie stopy procentowe jeszcze raz możemy znaleźć się na poziomach negatywnych. W ramach ciekawostki, kolorem niebieskim zaznaczyliśmy okres spadków na rynkach akcji.
Trendy inflacyjne vs deflacyjne
Od 2011 roku mieliśmy do czynienia z ewidentnym trendem deflacyjnym kiedy to kapitał ucieka z rynków surowcowych do akcji USA (umocnienie dolara) oraz rynku obligacji. Na początku 2016 roku sytuacja wyraźnie się zmieniła na fali przyśpieszającej inflacji. Obecnie jednak wiele wskazuje na to, że przez kilka miesięcy znowu czeka nas ucieczka do aktywów postrzeganych jako safe haven (obligacje USA, dolar).
W ramach uzupełnienia wiedzy podrzucam wykres obrazujący zachowanie najważniejszych aktywów w zależności od tego czy mamy do czynienie ze spadającą, stabilną czy rosnącą inflacją.
Walka na linii Trump - Powell
Jerome Powell jest pierwszym od czasu Volkera prezesem FED’u dla którego realna gospodarka ważniejsza jest od rynków kapitałowych. Co więcej, wywodzi się on z biznesu, a nie kręgów akademickich w przeciwieństwie do swoich poprzedników. Od początku kadencji odważnie podnosił stopy procentowe mając w założeniu doprowadzić je do poziomów neutralnych czyli w okolice inflacji. Co ważne otwarcie podkreślał, że oficjalne miary inflacji CPI nijak się mają do rzeczywistości. Mówiąc wprost normalizacja stóp procentowych oraz chociażby częściowa redukcja bilansu FED były dla niego priorytetami.
Trump mimo, iż zdaje sobie sprawę, że polityka Powell’a ma sens zwłaszcza z długoterminowej perspektywy to jako polityk dąży do utrzymania możliwie jak najniższych stóp procentowych, wysokich cen nieruchomości oraz akcji.
Od początku kadencji Powell wydawał się być całkowicie niezależny prowadząc ostrą politykę monetarną. W zeszłym miesiącu jednak zasugerował, że być może zastopuje dalsze podwyżki stóp oraz spowolni redukcję bilansu.
Najważniejszy w całej układance jest fakt, że główne banki centralne, za wyjątkiem Ludowego Banku Chin, mniej lub bardziej zaostrzyły politykę monetarną, co przy rynkach akcji skrajnie uzależnionych od dodruku jest bardzo groźne. Przedsmak tego co nas czeka mieliśmy już w listopadzie i grudniu.
Czego zatem możemy oczekiwać po 2018 roku oraz latach kolejnych?
Widząc problemy w realnej gospodarce w połączeniu z agresywną polityką banków centralnych (podwyżki stóp oraz ograniczenie dodruku) nie mogę być pozytywnie nastawiony do wielu aktywów, i to pomimo optymizmu jaki zapanował po odbiciu rozpoczętym 26-go grudnia. Zamiast powszechnego obecnie „buy the dip” bardziej skłaniałbym się, podobnie zresztą jak Stan Druckenmiller do „sell on every rally”. Moim zdaniem nadchodzący rok podobnie zresztą jak 2018 będzie piekielnie trudny dla inwestorów. Osobiście uważam, że rozegra się jeden z dwóch scenariuszy:
a) Powtórka z 2008 roku
Pod koniec 2018 roku mieliśmy do czynienia z bardzo gwałtownymi spadkami. Bessa jednak prawie nigdy nie oznacza spadków non stop, lecz są one przerywane silnymi wzrostami podobnie jak teraz. Po fali odreagowania pojawią się kolejne spadki, nieważne czy to uzasadnione kolejną podwyżką stóp, recesją w Europie, zamieszaniem wokół Włoch czy wojną handlową na lini USA - Chiny.
W każdym razie instytucje kontrolujące obecny system monetarny bardzo chętnie powróciłyby do ery dodruku i negatywnych stóp procentowych aby zdewaluować zadłużenie przekraczające 350% PKB, ale do wprowadzenia tak radykalnych rozwiązań w pierwszej kolejności należy ostro wystraszyć zwykłych zjadaczy chleba, którzy po raz kolejny zaczną się domagać aby „rząd coś z tym zrobił” i zrobi.
Rozwiązaniem przetestowanym perfekcyjnie w Japonii będą negatywne stopy procentowe, dodruk na bezprecedensową skalę oraz walka z gotówką. Środki pozyskane z dodruku posłużą do skupienia obligacji rządowych aby obniżyć ponownie ich rentowność i zniszczyć rynek w taki sposób aby głównym wierzycielem poszczególnych krajów stał się bank centralny.
Kolejne środki zostaną przeznaczone na skup akcji. To zagranie było już zresztą bezpośrednio (Szwajcarski Bank Centralny) czy pośrednio poprzez ETF’y (Bank Japonii) praktykowane przez ostatnie lata. Z dużym prawdopodobieństwem skupione zostaną także obligacje korporacyjne, aby przeciwdziałać masowym bankructwom nadmiernie zadłużonych korporacji. Spora część dodruku trafi także do realnej gospodarki poprzez finansowanie deficytu. Efektem końcowym będzie gwałtownie rosnąca inflacja oraz wzrosty praktycznie wszystkich aktywów finansowych. Nim jednak największe banki centralne zdecydują się na taki ruch musi dojść do bardzo silnych spadków na rynkach akcji uzasadniających konieczność ponownego dodruku.
b) Powtórka z lat 70-tych
Przez praktycznie całe lata 70-te mieliśmy do czynienia z jazdą góra - dół. Przy okazji przez całą dekadę rosła nam inflacja głównie w wyniku dewaluacji dolara nadrukowanego w hurtowych ilościach dekadę wcześniej aby sfinansować wydatki związane z wojną w Wietnamie oraz programem „Great Society” (ogromne wydatki socjalne).
Ktoś mógłby stwierdzić, że skoro ceny akcji utrzymały się na niezmienionym poziomie płacąc dywidendę to nie jest tak źle. Realnie jednak, czyli po uwzględnieniu inflacji straciły ponad 70%.
Analogii pomiędzy rokiem 1969, a chwilą obecną jest wiele. Pięćdziesiąt lat temu mieliśmy drogiego dolara podobnie jak dziś. W ramach przypomnienia zerknijcie sobie na szesnastoletnie cykle na dolarze. Giełda w USA była skrajnie przewartościowane względem innych giełd na świecie, a ceny surowców względem aktywów finansowych były na bardzo niskich poziomach jak obecnie.
Scenariusz powolnego obsuwania się rynków akcji w ujęciu realnym, nominalnie pozostając na tym samym poziomie jest dość prawdopodobny gdyż unikamy w nim załamania typowego dla bessy w trakcie której bardzo ciężko jest kontrolować sytuację. Ostatecznie bankructwo jednej instytucji finansowej może doprowadzić do reakcji łańcuchowej, protestów ulicznych oraz wzrostu popularności partii antysystemowych.
Ostatnie łagodne wypowiedzi prezesa FEDu pokazują jak niewiele trzeba bankierom centralnym, aby kupić czas i wywołać wzrosty na rynkach. To oczywiście efekt skrajnego uzależnienia giełdy od działań banków centralnych. Jeżeli do zmiany narracji dołączą się inni najważniejsi bankierzy centralni, to w połączeniu z zakulisowymi działaniami (nikt w końcu nie audytuje banków centralnych) będzie można znowu kupić trochę czasu. Wystarczy sobie przypomnieć rok 2011, kiedy to prawie rozpadła się UE czy początek 2016 gdy wszystko wskazywało na początek bessy, a mimo to działaniami EBC oraz BOJ udało się kupić czas. Dążę do tego, że w obecnych realiach nie wiemy do czego mogą posunąć się bankierzy centralni, aby tymczasowo opanować sytuację.
W całej układance najważniejszy jest fakt, że docelowo banki centralne powrócą do dodruku na masową skale co wywoła wzrost inflacji, hossę na akcjach rynków EM, metalach szlachetnych oraz surowcach. Pytanie tylko czy zrobią to pod wpływem krachu czy w bardziej subtelny sposób. Niezależnie od tego który scenariusz się zrealizuje przygotowałem dla Was kilka głównych trendów, które moim zdaniem zrealizują się niezależnie od polityki banków centralnych. O tym jednak w kolejnym artykule.
Trader21
panna
3r3
I jak zawsze pojawia się problem z paliwem - ropa obecnie jest dość głęboko (tę płytko już wyssaliśmy) albo zmieszana z piachem. Możemy oczywiście ryć szelfy do ostatniego tuńczyka i najwyżej będziemy paliwa odzyskiwać z wody morskiej, no ale czy to taki problem jeśli ropa się skończy? Tak jak zamiast chleba można było jeść bułki tak teraz ktoś poleci przesiąść się na benzynę?^^
3r3
"@3r3 a mowisz o tych czasach przed tym jak te firmy rozebrali czy po tym zrobili z nich wydmuszki? :)
A bo to pierwszy raz robimy wydmuszki?
Jak już ogolimy co jest do ogolenia (a może się i jakie skórowanie trafi) to będzie rekonsolidacja i te nowe, lepsze spółki trafią na giełdę ssać kapitał.
Przecież rekonsolidacja następuje od dołu poprzez tworzenie spółek przez spółki, które mają dodatni bilans wytwarzanych użyteczności. Środki produkcji nie wyparują przecież, a to że sobie czapa finansowa padnie pod ciężarem zobowiązań i będą z tego odpisy to jest zmartwienie inwestora ostatniej szansy - banku centralnego.
Można próbować zadłużać bezpośrednio właścicieli środków produkcji - tak robiono przed WW2, ale teraz nikt się na to nie nabierze.
"Na dzien dobry "pan prezes ma zolte papiery ale sobie radzi...", chodz to w czesci polskich spolek moze byc zgodne z prawda - tzn. nie wymuszone :) "
Decyzje o tym wydaje sąd - to są bardzo poważne sprawy^^
Takim ludziom należy współczuć i się o nich troszczyć. To moralne, sprawiedliwe, dobre - nie żałujmy sobie przymiotników.
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-15 19:09
cracko
Trader, w twoich artykułach zawsze brakowało mi jak opisywane przez Ciebie trendy przełożą się na polską realną gospodarkę. Np. w jak dużym stopniu taka polityka FED przełoży się na inflację w PL, skoro mamy mniej długu i bardziej konserwatywny NBP. Pozdrawiam
Dante
Gigantyczny dodruk nie wywołał inflacji, bo nie dostał się do realnej gospodarki - banki dostały gigantyczną kwotę na udzielanie kredytów, ale ludzie nie chcieli brać - zamiast tego spłacali kredyty. W wyniku tego prywatne zadłużenie debt/GDP USA od kilku lat spada.
W wyniku tego banki zdecydowały dać te środki na rachunek FEDu i dostawały od tego odsetki.
@Excogitatoris
Lepiej nie wchodz w ETF DUST, złoto wciąż jest mocno niedowartościowane, nie zapominaj że na przełomie stycznia i lutego tozpoczyna się chiński nowy rok i w tym okresie gwałtownie rośnie zapotrzebowanie na złotą biżuterie. Ceny ropy rosną jak zwykle bywa w pierwszych 2 kwartałach nowego roku co przełozy się mocno na wzrost kosztów wydobycia ( 50% kosztów wydobycia stanowią węglowodory) tego szlachetnego metalu. Jak dla mnie jesto bardzo zły pomysł, technicznie może wyglądać że nadejdą spadki ale fundamentalnie widzą tylko wzrosty.
Osobiście widzę ciekawą okazję w trzymaniu DUSTa i właśnie do końca stycznia, bo zbliża sie posiedzenie FOMC (29-30 stycznia) - do tego czasu dolar oraz akcje mogą pojść jeszcze w górę, a to jest niekorzystne dla PM.
I masz rację, że PM jako takie są fundamentalnie dość tanie - dodatkowo, w przeciągu kilku najbliższych dni krzywa SP500/Srebro zaliczy death cross - ostatni raz taka sytuacja miała miejsce na poczatku 2016r. (i był to bardzo dobry rok dla PM). Dodatkowo, cały czas przybywa niekorzystnych danych z gospodarki - wczoraj chinskiej, a jeszcze parę dni temu Fitch odgrażał się, że może obniżyć rating USA. Jak narazie nie ma to wpływu na akcje i PM - ale tymczasowo!
@PLN
Złoty powoli, ale sukcesywnie traci wobec większości walut - stoją za tym fundamenty (spowalnianie gospodarki i rosnący deficyt w handlu międzynarodowym), a także AT - widać gigantyczną niedźwiadzą flagę. Zatem jeśli przyjdzie tąpnięcie na giełdzie, to będzie ostry rajd PLN w dół (zwłaszcza wobec walut safe haven).
https://stooq.pl/q/?s=pln_i&c=3y&t=l&a=lg&b=0
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-15 20:17
cracko
Ok, to nasuwa się kolejne pytanie. Skąd założenie, że tym razem będzie inaczej i ten pieniądz w końcu przedostanie się do realnej gospodarki?
Dante
Przez ostatnie lata sektor prywatny mocno się odłużał, a podczas następnego kryzysu proces będzie trwać dalej.
Na skutek kryzysu wiele banków centralnych zetnie stopy procentowe do zera, a może niżej - zatem po kryzysie będziemy mieć sytuacje zerowy stóp, relatywnie nisko zadłużonego sektora prywatnego, a banki będą mieć w bilansach sporo waluty pod kreacje kredytów.
Kolejna sprawa, gospodarka Indii dynamicznie się rozwija (szybciej od chińskiej), a do tego w kolejnym cyklu koniunkturalnym również wiele państw afrykańskich wskoczy na wyższy ekonomiczny bieg - a to spowoduje wzrost zapotrzebowania na dobra z realnej gospodarki jak miedź, ropa, etc. A to z kolei powinno spowodować wzrost popytu na kredyty inwestycyjne, a następnie konsumpcyjne. A im więcej kredytów, tym wyższa inflacja.
3r3
"Skąd założenie, że tym razem będzie inaczej i ten pieniądz w końcu przedostanie się do realnej gospodarki? "
Bo podnieść ceny "na wszystko" można wyłącznie wykupując to wszystko i reglamentując podaż. Udało się z rynkiem nieruchów, z lekami - pozostaje spróbować z innymi dobrami kluczowymi.
Jest tylko jeden przedmiot warty przejęcia - zobowiązania ludzi że będą pracować^^
I tym razem jest dość waluty aby podjąć próbę wykupienia wszystkiego wartego wykupienia.
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-15 21:21
Dante
- od dołka 26 grodnia do 4 stycznia (czyli ok. 10 dni) zrobił formacje coś na kształt "wachlarza" i od poczatku tego "wachlarza", a zatem dołka do maksymalnej wartości zyskał ok. 180 punktów,
- kolejny "wachlarz" wystapił od 4 stycznia do 14 stycznia (czyli ok. 10 dni) i wtedy od początku (dołka) do lokalnego maksium wyszło ok. 160 punktów,
- kolejny prawdopodobny wachlarz zaczął się 14 stycznia i początek/dołek wypadł na poziomie 2570 punktów - warte uwagi jest to, że MA200 dla SP500 wypada w okolicy 2740, a aktywa safe haven nie wygladaja jeszcze na wystarczająco wyprzedane i mają potencjał do dalszych spadków. Poza tym, na początku 2008r.,gdy SP500 był już w rynku niedźwiedzia, po podobnych spadkach jak te w grudniu, SP500 zrobił później wybicie pod okolice MA200.
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-15 21:49
Mocny
“generalnie liberalno-austriackie kręgi wieszczyły inflację również po kryzysie 2008 roku. W końcu był dodruk i niskie stopy, a inflacji jak nie było tak nie ma. Stąd mam proste pytanie, dlaczego kolejne dodruk miałby to zmienić?”
Odp. Mialem napisac cos o tym, ale mnie uprzedziles.
@cracko, inflacje podniosloby QE skierowane bezposrednio na konta bankowe zwyklych ludzi, bo te pieniadze zostalyby wydane w realnej gospodarce. Wzrost inflacji zalezalaby oczywiscie od tego jak duze kwoty by to byly.
@Dante:
@cracko
“Gigantyczny dodruk nie wywołał inflacji, bo nie dostał się do realnej gospodarki - banki dostały gigantyczną kwotę na udzielanie kredytów...”
“... a banki będą mieć w bilansach sporo waluty pod kreacje kredytów.”
Odp. @Dante, nie wiem czy mam sie smiac, czy plakac?
Szokujace jak wielu na tym blogu wciaz ma kompletnie pomieszane podstawowe kwestie jesli chodzi o system finansowy, kreacje pieniadza, makroekonomie. Wole nie myslec jakie decyzje inwestycyjne bym podejmowal bedac w takim stanie umyslu. Pewnie zakopywalbym zlote monety w ogrodku, a srebro i gotowke trzymal w sejfie? ;)
POBUDKA!!!! POBUDKA!!!!
Repeat After Me: Banks Cannot And Do Not "Lend Out" Reserves
Zrodlo: http://www.kreditordnung.info/docs/S_and_P__Repeat_After_Me_8_14_13.pdf
• Many talk as if banks can "lend out" their reserves, raising concerns that massive excess reserves created by QE could fuel runaway credit creation and inflation in the future. But banks cannot lend their reserves directly to commercial borrowers, so this concern is misplaced.
• Banks do need to hold reserves (as a liquidity buffer) against their deposits, and banks create deposits when they lend. But normally banks are not reserve constrained, so excess reserves do not loosen a reserve constraint.
• QE does aim to ease financial conditions and spur more bank lending than otherwise would have occurred, but the mechanisms by which this happens are much more subtle and indirect than commonly implied.
• If the excess reserves created by QE were to be associated with too much credit creation, central banks could readily extinguish them.
• Banks in aggregate can reduce their reserves only to the extent that they initiate new lending and the bank deposits created as a result flow into the economy as new banknotes as the public demands more of them.
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-15 22:09
Bollocks
Fed musi podnieść stopy do 8%, żeby bankrutujące fundusze emerytalne zarobiły na emerytury i przede wszystkim były wypłacalne - emerytury cierpią przy niskich stopach, dziwię się że tego nie punktujesz,
Przez kondycję państw zachodnich cywilizacji(ogromne zadłużenie) i krajów EM(ogromne zadłużenie w walucie obcej USD),zniszczonym rynkiem obligacji przez Banki Centralne w strefie Euro(40% udziału) i Japonii (97%). Nie podpinać FED'u bo partycypuje ponizej 5% w dlugu USA. Dolar będzie się dalej umacniał do czasu wygranej Trumpa w perspektywie roku, jak nie to przez demokratów dolar i obligacje USD dostaną mocno po tyłku. Zapomniałeś wspomnieć jak zachowywał się rynek akcji USA wraz ze wzrostem stóp procebtowychvod 2015, stopy rosły, a rynek zmalał? Chyba nie, bo działa to tak samo jak od 1927 do 1929r ( stopy się podwoiły i rynek akcji też).
Polecam zainwestować w Sokratesa Pana Martina Armstronga 500usd na rok jak dobrze kojarzę, Jego algorytm przewidział dużo krachów, bull/Bear market, wybuchów wulkanów i globalnego ochłodzenia od 2015 roku co potwierdza nasa, temp. dna morskiego, najniższy poziom CO2 od 5000 lat(próbki z lodowca z Grenlandii), susze, ulewy, cykle wszystkiego i dziennie zbiera ponad 29 tyś informacji nie tylko z wszystkich rynków akcji i nieruchomości.
Jak go wcześniej cytowałem, pozwolę sobie przypomnieć, że rok 2018 będzie najbardziej znienawidzonym rokiem dla inwestorów- wszędzie było słychać że krach, a jednak dało się przyzwoicie zarobić jakby się nie posłuchał ekspertów.
Długo by pisać, pozdrawiam zespół i resztę ciekawskich.
gruby
"Jest tylko jeden przedmiot warty przejęcia - zobowiązania ludzi że będą pracować"
chwilowo wygląda to różnie. Siedzą ludzie w kredytach po uszy więc potulnie zasuwają i ani im na myśl nie przyjdzie żeby rzucić myszką jak ich przodkowie rzucali łopatą w 1980 roku. To w Polsce. Ale we Francji problem wygląda inaczej: Macron przegiął. Teraz problemem jest optymalizacja prędkości z którą śruba jest lemingom przykręcana. W różnych barakach euroobozu prędkość ta jest różna bo różne są lokalne temperatury wrzenia. PiS rządzi w tym kontekście mądrze, dbając o to żeby z przytupem sprzedawać w propagandzie ochłapy które wcześniej zajumał rządzonym w przeciwieństwie do Macrona. Macron stał się zagrożeniem dla systemu.
toleknom
Lech
Ma to sens, ale generalnie liberalno-austriackie kręgi wieszczyły inflację również po kryzysie 2008 roku. W końcu był dodruk i niskie stopy, a inflacji jak nie było tak nie ma. Stąd mam proste pytanie, dlaczego kolejne dodruk miałby to zmienić? Jak dla mnie wygląda to tak, że jest inflacja różnego rodzaju instrumentów finansowych, ale nie przedostaje się to do realnej gospodarki.
A jeżeli nawet przedostaje się to jest zamrażana w kolejnych funduszach i bankach do zarabiania kasy .
Kolejny kryzys zaufania to będzie kryzys funduszy i banków, które zmielą papiery dla własnych korzyści,a inwestorom zostanie figa. Przedsmak już był Madoff itp itd.
USA zarabia więcej na funduszach i bankach "inwestycyjnych" niż na całej gospodarce i przemyśle , mając biliony $ z całego świata mogą sobie dowolnie spekulować i niszczyć firmy kraje i waluty ,żeby zarabiać i zarabiają , dlatego dostają jeszcze więcej kasy, która nie wychodzi na rynek , a podbija ceny akcji, utrzymuje przy życiu obligacje , spekuluje na walutach i to krajów z których pochodzi itp. Jak przestaną zarabiać kasa zacznie od nich uciekać i wypłynie na rynek jak tsunami oczywiście to co z niej zostanie, bo fundusze jak to fundusze mogą ją schować gdzie indziej i splajtować.
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-16 11:52
dingus13
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-16 11:48
Bobass25
tgepd
trader21
"To po co kończyć dodruk skoro przeciętny człowiek nie widzi inflacji?"
ODP.
a) Po to aby ulica zapakowana w drogie akcje się ich pozbyła po niskiej cenie i aby wróciły w jedyne słuszne ręce.
b) Po to aby wystraszyć populację i zaostrzyć kontrolę nad jednostką w obliczu krachu i przepchnąć legislację nie do przepchnięcia w normalnych warunkach.
c) Po to aby wynieść na kolejny poziom walkę z gotówką.
Flex
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Chiny-rekordowy-zastrzyk-pieniedzy-dla-bankow-7637243.html
Chinom chyba drastycznie płynność spadła na rynku międzybankowym, że decydują się na takie ruchy.
gasch
Odnośnie przedsiębiorców, pod poprzednim artykułem. Napisałeś:
Pracownicy płacą najwięcej, przedsiębiorcy trochę mniej, a korpo najmniej. Zagraniczne korpo często mają nawet dopłaty za "tworzenie miejsc pracy".
W ideologiczną dyskusję wchodzić nie za bardzo chcę, bo od zawsze mamy różne zdanie na kilka tematów i to się raczej nie zmieni.
Odnośnie podatków, to może i procentowo patrząc masz rację, ale w liczbach bezwzględnych trochę inaczej to wygląda.
Mimo, że dochodowego jako przedsiębiorca płacę mało, to jednak jak policzę VAT i akcyzę to jestem sporo powyżej "średniej".
Dodam, że z "usług" kapitana państwo korzystam w stopniu minimalnym więc mam prawo czuć się traktowany niesprawiedliwie.
Szczególnie w kontekście panów Zenków, co to o zdrowie nie dbają mają po 50-60 lat, przepracowali 20-30 lat i twierdzą, że szpital i podreperowanie serca czy płuc raz na rok czy dwa, renta/emerytura albo sanatorium należą im się jak psu zupa. Mam inne zdanie w tym temacie.
Czy innych roszczeniowych grup, które nic do społeczeństwa swoim życiem nie wniosły, a wymagają od niego najwięcej.
Takich w naszym społeczeństwie jest większość (na 40mln pracuje max 15mln), która będzie tylko rosnąć i to nas pogrąży, a nie banderowcy, ruskie, czy folksdojcze. Nie inaczej jest na zachodzie, z tym, że oni mięli kilkadziesiąt lat kapitalizmu a i często poprzednie wieki były dla nich łaskawsze to i zbudowali bogactwo, z którego mogą czerpać. My tego komfortu nie mamy. Przeskoczyliśmy z socjalizmu totalitarnego od razu do socjalizmu "demokratycznego".
Jeśli chodzi o dotowanie korpo czy ulgi podatkowe dla zagranicznych firm to pełna zgoda. Kompletny absurd.
Podatki należy uprościć i zminimalizować, najlepiej zrobić pogłowny, albo zostawić sam niski VAT.
Ostro uciąć wydatki państw a wtedy wiele problemów i patologii samo się rozwiąże.
Jaka to Polska jest straszna (trzecie miejsce w rankingu najbardziej przyjaznych państw na świecie):
https://globalnews.booking.com/bookingcom-reveals-the-most-welcoming-places-on-earth-according-to-its-2018-guest-review-awards/?sf205656726=1
No i są skutki ostatnich wydarzeń w PL, wolność wypowiedzi...
http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2019-01-14/internauta-nawolywal-do-ataku-na-prezydentow-poznania-i-wroclawia-zostal-zatrzymany/
Zatrzymano człowieka za wpis następującej treści:
"Jeszcze Jaśkowiaka (prezydenta Poznania - red.) i prezydenta Wrocławia... stają się ofiarą swojego lewackiego i bezbożnego podejścia do swoich stanowisk".
Trzeba zacząć uważać co się pisze w Internecie...
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-16 13:32
Kikkhull
gasch
policz VAT i akcyze na 1 pracownika.
Nie rozumiem, co mam policzyć.
Bogactwo zachodu polega tylko i wylacznie na wycenie waluty, tak samo USA.
Bogactwo zawsze wynika z wydajności pracy.
Skąd się bierze wycena waluty?
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-16 14:04
Kikkhull
gasch
Zgoda USD to wyjątek.
Działa tutaj również spora bezwładność. Do połowy XX wieku USA były prawdziwym gospodarczym mocarstwem.
Ich bogactwo jest cały czas pokłosiem tamtej wielkości. Teraz Chiny wyrastają na kogoś podobnego i pewnie za 20 lat przeciętny Chińczyk będzie bogatszy od przeciętnego Amerykanina czy Europejczyka. Bogatszy w rozumieniu, że będzie mógł kupić więcej dóbr i usług za godzinę swojej pracy.
Natomiast państwa zachodu poza USA nie korzystają z "lewara dolara" a też są bogate a często dużo bogatsze.
gruby
"Dlaczego złoto nie może przekroczyć tego cholernego progu 1300 i wystrzelić w kosmos...? Kiedy...?"
Złoto wystrzeli kiedy banki przestaną wypłacać gotówkę a handlarze złomem ją przyjmować i wydawać w zamian barbarzyński relikt. Byłem po nowym roku w banku i gotówkę mi wypłacili. Co prawda krzywili się i pytali się na co mi ona ale ciągle jeszcze gotówkę wypłacają. Zauważam że z każdym kolejnym rokiem podczas wypłacania gotówki zęby bolą ich coraz bardziej bo coraz bardziej się podczas rozstawania się z papierkami krzywią ale mimo tego bólu ciągle jeszcze wypłacają.
@gasch napisał:
"Trzeba zacząć uważać co się pisze w Internecie..."
Nawoływanie do popełnienia przestępstwa nie jest mądre, niezależnie od tego czy piszesz sprayem po wiacie przystanku czy w internetach.
@tgepd zapytał:
"To po co kończyć dodruk skoro przeciętny człowiek nie widzi inflacji?"
Najwyraźniej cele dodruku zostały już osiągnięte. Sądzę że większość korporacji została już w tej bądź innej formie, w ten lub inny sposób przejęta przez banki. W takim układzie w którym korporacje (i tylko one) stoją ponad prawem można rozpocząć proces czyszczenia rynku z niewygodnej konkurencji. Kto nie podpiął swojego misia pod korporację ten ma przechlapane. Jakkolwiek ta prywatyzacja planety już jest zakończona to jeszcze nie została skonsumowana. Po odcięciu kredytu dojdzie do przecen na mieniu wyprzedawanym przez dłużników za grosze, mieniu na którym w inny sposób nie dało się położyć łapy, na przykład na lasach państwowych. Ryży totalnie to spieprzył swego czasu. Lepiej poszło z Grecją, ale nawet tam jeszcze nie sprzedają wysp. Na razie. Po następnej iteracji kryzysu zaczną.
Jezior jeszcze nie można kupować, miast, zasobów słodkiej wody ... dużo jeszcze pozostaje do przejęcia. Państw też na razie nie sprzedają. A posiadanie państwa to całkiem fajny interes bo daje spore możliwości na przykład w handlu międzynarodowym. Po następnym kryzysie przyjdzie i na poszczególne państwa kolej, właśnie dlatego teraz są w takim tempie zadłużane. Wyobraź sobie że przychodzi do Ciebie miejscowy sołtys i mówi "płać mi za to że mieszkasz w mojej wsi". Nie dlatego że w tej wsi zarabiasz tylko dlatego że w niej mieszkasz. To jest lepsze niż VAT+PIT+CIT razem wzięte, to czyste niewolnictwo: stajesz się własnością Twojego sołtysa który to sołtys jest własnością państwa, które to państwo jest własnością JP Morgana albo innego Goldmana Sachsa, które to banki należą do wiadomo kogo.
Ziemia: planeta prywatna. To całkiem interesująca wizja.
I wcale niekoniecznie wypuszczą Cię do innej wsi albo kraju: no chyba że się z niewoli wykupisz a Twój Pan się dodatkowo na tą podróż zgodzi, zapewne przytrzymując resztę Twojej rodziny aż do powrotu jako zakładników, zupełnie jak za komuny zresztą. Jest dobrze a będzie lepiej, zobaczysz.
Na sam koniec: nie wiemy w jakim stanie znajduje się gospodarka ani państwo, nie wiemy czy dodruk jest wygaszany. Oprócz sprawozdawczości oficjalnej i dostępnej publicznie istnieje ta druga, dla gawiedzi niedostępna. Nie wiesz jakie i ile trupów jest chowanych po szafach. Jest to absolutnie legalne co potwierdził chociażby MinFin w interpretacji ST2-4834-107/SZH/2008/1092 stwierdzając tamże:
"wyłączenia z limitu 60% (zadłużenia sektora publicznego - dop. mój) dotyczą długu powstałego w celu zapewnienia wkładu własnego jednostki samorządu terytorialnego (gminy, powiatu i województwa) i długu zaciągniętego na sfinansowanie zadania w części podlegającej refundacji".
Tłumacząc na polski: dług zaciągnięty na "europeizowanie" Polski jest ukrywany. Co nie oznacza że nie trzeba go spłacać. Albo oddać koleje, rzeki, drogi, wodociągi i co tam jeszcze ze wspólnego majątku pozostało mądrzejszym. W końcu długi trzeba spłacać.
gasch
"Nawoływanie do popełnienia przestępstwa nie jest mądre, niezależnie od tego czy piszesz sprayem po wiacie przystanku czy w internetach."
Należy odróżnić wypowiedzi głupie od takich, za które zostaniesz aresztowany.
Po drugie granicę między krytyką a nawoływaniem do przestępstwa trzeba jasno ustalić.
Pisanie, że komuś należy się taki sam los, moim zdaniem jest dalekie od nawoływania do czegokolwiek.
Gdyby delikwent napisał: "Xiński musi wisieć" albo "Za#@#ać Kowalskiego!" to jeszcze mógłbym dyskutować.
Chociaż moim zdaniem tylko przemoc fizyczna powinna być karana, wtedy mamy jasną granicę.
"Przemoc słowna"/"mowa nienawiści"/"hejt" to śliski temat i zawsze będzie prowadzić do nadużyć ze strony władzy.
Odnośnie długu za https://www.nationaldebtclocks.org/debtclock/poland.
PKB to 1,9bln PLN a zadłużenie 1,1bln czyli 58% PKB a nam nadal się wmawia, że to "tylko" 50%.
Interest Payments Per Year - 50,889,937,483zł
Same odsetki od długu kosztują nas więcej niż sądownictwo, policja i wojsko razem wzięte, a ludzie nadal mówią, że życie na kredyt nie jest złe.
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-16 16:14
Lech
Przecież to nic nowego? w zasadzie tysiące lat historii człowieka to historia niewolnictwa? i metod sterowania niewolnikami? od niedawna próbujemy czegoś innego? i to całkiem niedawno .
J.P. Morgan i spółka kupili swego czasu kilka razy większy obszar od Polski w Kanadzie tzw Zatokę Hudsona z przyległościami i złożami niklu miedzi złota itd z własnym stanowionym prawem i przychodami większymi 12 razy od pkb Kanady? i nikt i nic nie mogło na ich decyzje wpływać ? do czasu upaństwowienia, a i to częściowego..
Mocny
“Wyobraź sobie że przychodzi do Ciebie miejscowy sołtys i mówi "płać mi za to że mieszkasz w mojej wsi".Nie dlatego że w tej wsi zarabiasz tylko dlatego że w niej mieszkasz.”
Odp. W UK to sie nazywa Council Tax.
“To jest lepsze niż VAT+PIT+CIT razem wzięte, to czyste niewolnictwo”
Odp. Niewolnictwo? Zwykly podatek. Sciagalnosc powyzej 97%.
“stajesz się własnością Twojego sołtysa który to sołtys jest własnością państwa, które to państwo jest własnością JP Morgana albo innego Goldmana Sachsa, które to banki należą do wiadomo kogo.”
Odp. Wszczepili ci juz chipa? Uwazaj, bo cie Rockefellerzy wylacza, bo ze swoja ‘wiedza’ robisz sie niebezpieczny dla systemu.
“Ziemia: planeta prywatna. To całkiem interesująca wizja.”
Odp. Bardzo czesto wspolczujesz jak to Polacy maja przekichane, zacznij wspolczuc Niemcom, bo nawet swoich domow nie maja biedaczki, a Szwajcarzy jeszcze gorzej. Takich to dopiero byloby latwo wywalic na ulice.
https://www.statista.com/statistics/246355/home-ownership-rate-in-europe/#0
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-16 18:31
hofmann albert
"Odp. W UK to sie nazywa Council Tax."
council tax jest za wywoz smieci, policje, straz pozarna itp itd
"Odp. Bardzo czesto wspolczujesz jak to Polacy maja przekichane, zacznij wspolczuc Niemcom, bo nawet swoich domow nie maja biedaczki, a Szwajcarzy jeszcze gorzej. Takich to dopiero byloby latwo wywalic na ulice. "
w polosce nie ma prawa wlasnosci a to co ludzie nazywaja aktem wlasnosci to akt dzierzawy na czas nieokreslony. slowem nie to coiw tytule pisze ale jakie zasady sa. nie wierzysz? znajdz zloze ropy na chacie i sie pan przekonasz czyja to ziemia jest. wlasnosc jest np w texasie
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-16 19:16
Kikkhull
Kikkhull
easyReader
Tu można pooglądać jak ludzie reagują jak im się chce zaaplikować podatek pogłówny (Londyn 1990):
https://youtu.be/Mr76PoerzKs?t=31
zeromacho
Rozumiem, że normalnie jeśli państwo chce dostać pieniądze z banku centralnego to jednocześnie emitowane są obligacje na taką samą kwotę jak wypłacone pieniądze, potem państwo musi wykupić obligacje więc potrzebuje więcej pieniędzy więc sprzedawanych jest więcej obligacji itd itd w nieskończoność lub aż ktoś przyjdzie i powie oddajcie mi pieniądze ale nikt inny nie będzie chciał kupić obligacji.
A teraz trwa dodruk!!!
Banki drukują pieniądze za które skupują akcje, obligacje itp.
Moje pytanie jest takie czy nadal jednocześnie z drukowaniem tych pieniędzy są emitowane obligacje skarbowe? Czy to jest takie drukowanie bez obligacji nazwijmy "drukowaniem bez pokrycia w obligacjach" ?
3r3
"To po co kończyć dodruk skoro przeciętny człowiek nie widzi inflacji?"
A ceny w koszyku od 2008 wzrosły tylko czterokrotnie (czyli średnioroczna inflacja wynosi około 15%, choć dajemy się tumanić że nic się nie dzieje - to te nieruchomości w ogóle drożeją czy nie?). Moje dochody wzrosły od tego czasu sześciokrotnie czyli jakoś, ledwo bo ledwo ale dożywam do pierwszego. Choć nie bez wyrzeczeń!
@Mocny
"Repeat After Me: Banks Cannot And Do Not "Lend Out" Reserves "
I dlatego od czasu do czasu trzeba uruchamiać BFG - rezerwy jednak daje się zastawić^^
Mogą i robią to bo muszą.
@gruby
"chwilowo wygląda to różnie. Siedzą ludzie w kredytach po uszy więc potulnie zasuwają i ani im na myśl nie przyjdzie żeby rzucić myszką jak ich przodkowie rzucali łopatą w 1980 roku."
No tak, no oczywiście, ale w Egipcie mieli pracować nawet po śmierci i w hipotece na 120 lat o to właśnie chodzi - skąd tu jeszcze prologodzinę wycisnąć?
"we Francji problem wygląda inaczej: Macron przegiął. Teraz problemem jest optymalizacja prędkości z którą śruba jest lemingom przykręcana."
Nie przegiął tylko jest członkiem kamaryli finansowej, która wierzy we wróżki mimo że mają wszystkie atuty w rękach. Wzięli jedenaście kart na rękę i chcą w tego pokera przelicytować karetą z piętnastu asów - no taki poziom odlotu tam jest.
Od 2008 4 krotnie wzrosły koszty wydobycia ropy, bo musimy ryć coraz głębiej. Z tym że nie jest to jakikolwiek kłopot dla gospodarki krajów rozwiniętych przemysłowo bardzo i tak sobie, ponieważ w cenie paliw i tak są w 4/5 podatki. Awantura jest oto, że kamaryla chce dalej mnożnikiem brać działę z paliw, gdy tymczasem co przytomniejsi już się połapali że trzeba będzie jechać na 20% podatku od paliw i go zmniejszać aż się znajdzie nowe źródło mocy. To ograniczenie podatków w paliwach oznacza redukcję aparatów biurokratycznych przynajmniej do połowy i zagnanie "specjalistów od pozwalania" do jakiejś użytecznej roboty.
Oczywiście w krajach przemysłowych na poważnie po podchodach z 2008-2011 wyjaśniono biurokratom, że obowiązuje paragraf "albo" i ostrzegawczo wdrożono tryb grzeczny tego paragrafu - czyli odcięto biurwę od rzeczywistości gospodarczej - mogą sobie uprawiać programy społeczne w formie ulotek i kabaretów.
"Nawoływanie do popełnienia przestępstwa nie jest mądre, niezależnie od tego czy piszesz sprayem po wiacie przystanku czy w internetach. "
Przynajmniej tych z kk, bo tymi z kks firmy się reklamują^^
"Kto nie podpiął swojego misia pod korporację ten ma przechlapane."
Trzeba się było oddawać w niewolę kiedy jeszcze szukali funkcyjnych do baraków^^
@toleknom
"Dlaczego złoto nie może przekroczyć tego cholernego progu 1300 i wystrzelić w kosmos...? Kiedy...?"
Ponieważ je mamy, nie ma więc sensu niszczyć wlauty do rozliczeń skoro mamy do rozliczeń alternatywę ostateczną do budowania zaufania. Gdybyśmy nie mieli - a to co innego, to by łaskę nam wielką banki robiły że pozwalają się walutami rozliczać i dowaliły ujemne oprocentowanie na rachunkach. Nawet już próbowali. A tak wiedzą że mamy ich w poważaniu i nie fikają, bo my sobie bez nich poradzimy nawet jeśli trzeba będzie robić restart KIRów to sobie zrobimy już bez nich. Przecież banki łaski nie robią że dostarczają usług.
@Flex
""Bank centralny Państwa Środka (PBOC) wpompował dziś do systemu bankowego kwotę 560 mld juanów netto (ok. 310 mld zł). To największy w historii jednodniowy zastrzyk płynności. " "
Chiny płacą przedsiębiorcom podatki przed rozliczeniami podatkowymi, żeby im nie brakło - tak właśnie powinno być. Po to chińskie firmy mają państwo aby płaciło im kupon. Oni zapłacą tym papierem Chińczykom i łaskawie dozwolą im wykonywać dla siebie pracę^^
@gasch
"Mimo, że dochodowego jako przedsiębiorca płacę mało, to jednak jak policzę VAT i akcyzę to jestem sporo powyżej "średniej". "
Patrz jak robisz i rób odwrotnie.
"Jeśli chodzi o dotowanie korpo czy ulgi podatkowe dla zagranicznych firm to pełna zgoda. Kompletny absurd. "
Nie żałujmy sobie - bierzmy w tym udział.
"Trzeba zacząć uważać co się pisze w Internecie... "
Albo zabrać miskę organom skoro nie pałują na nasz rozkaz tylko na cudzy.
"Chociaż moim zdaniem tylko przemoc fizyczna powinna być karana, wtedy mamy jasną granicę. "
A po co Ci te granice?
Niby że wypłacanie zwalnianym (co popsuli kapitałowe środki produkcji fałszując cv i kłamiąc na brance) reszty lolą ma jakieś wady? Skoro już uznajemy głupców za ludzi to musimy ich jakoś wychowywać i ode złego bodźcami zawracać tak jak potrafimy najlepiej^^
A tego tam od ciągania liny AmberLotu to przedstawiciel suwerena w majestacie swoim skazał i zdaje się tego skazania nie da się już cofnąć żadnym trybunałem?
@Kikkhull
"USA nie jest wydajne, tylko waluta jest uzywana do rozliczen, plus duza wiara w nia."
Wydatki na zbrojenia wskazują, że ta wiara ma jakieś wsparcie^^
Dobrze kombinujesz że zobowiązań których nie negocjowałeś i nie miałeś w ich podjęciu prawa veta nie możesz uznać za wiążące Ciebie.
@easyReader
"Tu można pooglądać jak ludzie reagują jak im się chce zaaplikować podatek pogłówny (Londyn 1990): "
To racjonalna odpowiedź na każde wymuszenie rozbójnicze - palić do gleby aż nie będzie z czego brać haraczu.
Salomonowe rozwiązanie - groźba przecięcia dziecka na połowy rozwiązuje spór nierządnic.
@zeromacho
Obligacje podmiotu prawa międzynarodowego są wystawiane bankowi centralnemu wyłącznie jeśli to rząd tegoż podmiotu wydał bankowi centralnemu takie polecenie (bo rząd musi płacić za dawanie posłuchu swoim rozkazom - przestrzegania prawa za darmochę nikt przytomny się nie dopuszcza). Jeśli bank centralny wydrukował bez obligacji państwa to najwidoczniej komu innemu przekazał sumy do dyspozycji i ten ktoś coś tam bankowi naobiecywał.
@slugaBozy
"jak bym zarabial 4x razy wiecej to tez bym nie bawil sie w 'swoje' mieszkanie. "
Bo takie przyziemności jak budynki są zmartwieniem pozostawianym landlordom.
"Uwaga ktoś trzeci ma dostęp do moje konta i wypisuje wyimaginowane komentarze! "
Najpewniej Twój Anioł Stróż, aby odwieść Cię od złego towarzystwa byś zmieścił się przez ucho igielne.
zeromacho
Obligacje podmiotu prawa międzynarodowego są wystawiane bankowi centralnemu wyłącznie jeśli to rząd tegoż podmiotu wydał bankowi centralnemu takie polecenie (bo rząd musi płacić za dawanie posłuchu swoim rozkazom - przestrzegania prawa za darmochę nikt przytomny się nie dopuszcza). Jeśli bank centralny wydrukował bez obligacji państwa to najwidoczniej komu innemu przekazał sumy do dyspozycji i ten ktoś coś tam bankowi naobiecywał.
Z twojej wypowiedzi wynika że FED i EBC drukują pieniądze bez obligacji jednocześnie skupują śmieciowe papiery wartościowe z rynku np. obligacje Niemiec, Francji i USA, makulaturę nabytą utylizują a tym samym spada zadłużenie tych krajów, bo skoro obligacja znika to znika dług. Reasumując dodruk oddłuża państwa, po prostu bajka.
polish_wealth
Dlaczego złoto nie może przekroczyć tego cholernego progu 1300 i wystrzelić w kosmos...? Kiedy...?
Bo JP Morgan sobie tego nie życzy : )
Kiedy?
Po Brexicie, lub jak na dniach ptaki żelazne z Izraela polecą bezpośrednio na Iran, nie na bazy Iranu w Syrii.
Jak tam ropa? poubierali się ciepło? Pas zapięty?
Czy pas zapięty?
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-16 21:49
gasch
Dostał dozór policyjny i wpłacił 5000 poręczenia, czyli jednak nie areszt.
Grozi mu 5 lat więzienia za groźby karalne i propagowanie faszyzmu, bo miał "ręce boga" w awatarze
A jak powszechnie wiadomo Słowianie i ich wierzenia to prapoczątki hitlerowskiego faszyzmu.
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-16 21:58
Kikkhull
https://www.google.com/amp/s/www.money.pl/gospodarka/tworca-amber-gold-marcin-p-uniewinniony-ws-przestepstwa-skarbowego-6339205530699905a.html%3famp=1
Kikkhull
Uwaga ktoś trzeci ma dostęp do moje konta i wypisuje wyimaginowane komentarze!"
To przecież Bóg jest w 3 osobach, to musi być Duch Święty
Oczywiście to zart
lenon
Panowie, schematy jakie obecnie istnieją, są zgoła odmienne od tych, o które próbujecie się podpierać. To już było. Jak każdy schemat, również ten opiera się na przeszłości.
Moim zdaniem niezmienne jest tylko jedno. Inflacja cen, może wystąpić tylko w przypadku przewagi popytu nad podażą.
Do tego stanu może doprowadzić tylko:
1. Utrata zaufania do waluty.
2. Ograniczenia mocy wytwórczych.(Czy to w sensie ich fizycznego unicestwienia, czy też niemożliwości ich zwiększenia w czasie rzeczywistym).
Jeżeli tak, (a jak ktoś widzi jeszcze jakieś inne możliwości, chętnie się o nich dowiem) to należy zadać sobie pytanie, jak QE w obecnych warunkach wpływa na te dwa aspekty?
W mojej ocenie na utratę zaufania, z całą pewnością nie wpływa dodruk waluty. Chyba śmiała teza, ale w jakimś stopniu poparta dotychczasowymi obserwacjami, ale przede wszystkim obserwacjami Marksa w stosunku do kruszcu, który to w tym aspekcie, zachowuje się jak waluta, lub odwrotnie jak kto woli. Do obrotu istniejącymi dobrami, potrzebna jest określona ilość waluty i to ona uczestniczy w obiegu. Nadwyżka wypychana jest poza obieg. Spoczywa w skarpecie. (Czy to w fizycznej, czy na koncie w banku, nie ma to żadnego znaczenia).
Oczywiście ktoś może podnieść argument, że przecież są kraje na świecie, gdzie podaż waluty ewidentnie wpływa na poziom cen. To prawda, ale jeżeli przyjrzymy się temu bliżej, to zawsze są to kraje z deficytem handlowym.
Nie chcę się tu rozpisywać dlatego przejdę do punktu drugiego.
Kataklizmy i wojny pominę. W warunkach, w których one nie występują, w dzisiejszych czasach za sprawą postępu technologicznego zwiększenie mocy produkcyjnych artykułów, które znajdują się w koszyku CPI w czasie, w którym następuje zwiększone zapotrzebowanie, nie powoduje wzrostu kosztów ich wytworzenia. Powoduje natomiast ich spadek.
Dodruk zatem może powodować tylko inflację cen artykułów "zbędnych" przez ustalającego koszyk. O piramidzie Maslowa się tu nie będę rozpisywał.
Żeby wszystkie aspekty wyłuszczyć trzeba by książkę napisać. To przestrzeń wielowymiarowa, w której pominąłem takie aspekty jak zwiększanie deficytu, , helicopter money i wiele innych które mógłbym tu wymienić.
@Gasch
"Zatrzymano człowieka za wpis następującej treści:
"Jeszcze Jaśkowiaka (prezydenta Poznania - red.) i prezydenta Wrocławia... stają się ofiarą swojego lewackiego i bezbożnego podejścia do swoich stanowisk".
Trzeba zacząć uważać co się pisze w Internecie..."
"Na początku było Słowo; Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo.
Ono było na początku u Boga.
Wszystko dzięki Niemu się stało i z tego, co istnieje, nic nie stało się bez Niego.
W Nim było życie, a życie było światłem ludzi.
Światło zaś świeci w ciemności i ciemność go nie ogarnęła."
Ja nie jestem katolikiem, nawet chrześcijaninem nie jestem, co nie oznacza, że ta religia nie ma w sobie wielu mądrości.
Nagonka na mowę nienawiści w moim odczuciu, to woda na młyn obecnego reżimu. Inercja w postawieniu granicy nie przyniesie niczego dobrego.
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-16 22:32
Kikkhull
Palma de Mallorca, Gran Canaria og Tenerife, Rome Fiumicino
USA: Stewart, Providence, Rhode Island ( Boston)
Amsterdam, Bangkok, Fort Lauderdale, Florida
Jak zaczyna się kryzys to ludki najpierw oszczędzają na wczasach.
Włoch i Hiszpania mogą nieźle oberwac jak im turystyka siadzie.
Kikkhull
tgepd
Liczmy wzrost od 3Q2006 dla Warszawy (załóżmy, że w 2018 ceny transakcyjne wynosiły 10 000): (10 000-5 500)/5 500100% = 81,8%
W tym samym okresie zmiana ceny złota w $: (1 290-600)/600100%=115%
Zmiana ceny złota w PLN: (4 864-1 750)/1 750*100%= 178%
cracko
Wiadomo, że na nieruchomościach nie ma żadnej bańki. Powtarzam to od dłuższego czasu. Fajnie, że zestawiłeś to ze złotem, bo wg. tradera i części komentujących, którzy poszli za jego radą, są to dwa aktywa na przeciwnych biegunach. Złoto jest super, nieruchy beee. Jednocześnie złoto jest mega niedowartościowane i czekamy na wielkie wzrostu, za to nieruchy mega drogie :-) Prawda jest taka, że jak ktoś słuchał tradera zamiast wejść w nieruchy z 5 lat temu to stracił spooooro kasy. Cene były bardzo niskie, do tego śmiesznie tani kredyt. Niby wszystko co pisze trader ma rynce i nogi, ale timing jak u Schiffa :D
moratar
"taka nowoczesna forma zebrania, może ktoś pomoże klikając :)"
polish_wealth
w 2019 roku, powiada NMP, już dzieje się tak, że każda dusza jaka żyje na planecie musi się opowiedzieć, za lub przeciwko Bogu, wg. niej rozgorzeje walka w każdej sferze społecznej, (Jest to to co zostało opisane jako: Odzielanie się baranów od owiec) NMP powiada dalej, że teraz kiedy już szatan stał się widoczny i dużo dusz się przebudziło, to będzie działał jeszcze perfidniej i gwałtownie. (Film)
Proszę Panów o jeszce letnich sercach, tam tych którzy powiadaja, że nie są katolami, ale że ta religia to mądra rzecz, o zrobienie badań na temat medjugorie, samo słuchanie o tym miejscu na filmach, może na was ściągnąć łaskę otwarcia serca i zesłać łaskę wiary. Polecam ten film który wkleiłem,
Ok już zamykam swoją niewyparzoną mordę :) Musimy jednak trochę zacisnąć zebiska i powiedzieć, że na tle żółych kamizelek, brexitu w drzwiach, Izrael-Iran, to kończą się troszeczke żarty : ), wiadomo nie tak na 100%, ale tak troche się zrobiło poważnie, przyznacie Państwo? : )
Zdravo!
Uwaga ktoś 3ci miał dostęp do mojego konta :D
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-17 01:31
fokonto
Spirala zdarzeń nakręca się dokładnie tak jak zapowiada NMP. Iskra którą tu i ówdzie przepowiadasz wskazuje jednak, że istotne są ludzie-żertwy... co jest i będzie dla ogółu i szczegółu zawsze niewiadomą.
Forum gdzie ludzie rozkminiają jak "ukręcić bata" wobec nieprzewidywalnego, to dość trudne miejsce na łącznie wątków transcendentnych z bytowymi.
Jednak i za to szacun... tylko... bo chwała - to wiesz komu ;-)
Jednakże wydaje się, że trzeba czekać do etapu strachu;
- dopiero on wyzwoli w tutejszych kombinatorach potrzeby "transcedentnego rzędu". Cieszę się, że do tego szykujesz towarzystwo.
Mam nadzieję, że nie opuścisz w ów czas - tego stadka ;-)
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-17 02:23
3r3
"Z twojej wypowiedzi wynika że FED i EBC drukują pieniądze bez obligacji jednocześnie skupują śmieciowe papiery wartościowe z rynku np. obligacje Niemiec, Francji i USA, makulaturę nabytą utylizują a tym samym spada zadłużenie tych krajów, bo skoro obligacja znika to znika dług. Reasumując dodruk oddłuża państwa, po prostu bajka. "
Zastanów się jednak czy państwo jest skonstruowane do sprawowania władzy czy do bycia zadłużonym/oddłużonym?
Koncepcja suwerennego emitenta zakłada, że państwo wytwarza walutę ekskluzywnie i jest to atrybut sprawowania władzy.
A do tego groźbą i przemocą może urządzić jubileusz od zobowiązań w tym dla samego siebie - tojest właśnie suwerenność (kompetencja wyznaczania swoich własnych kompetencji).
Jeśli więc państwo nie ma jakieś kompetencji faktycznie (nie może spalić pożyczających mu Templariuszy) to nie jest suwerenne, nie jest zdolne do użycia przeciwko komuś przemocy (choćby i miało przegrać) i przez to... nie wyczerpuje znamion bycia państwem.
Ale ktoś to narzucił - to łun jest suweren, to jego należy słuchać a nie jakiegoś tam państwa, gminy czy powiatu.
Jeśli bank centralny (FED, EBC) ma jakieś interesy na boku, a nie wyłącznie ze swoim państwem to najpewniej jest suwerenem, albo do suwerenności nad państwem aspiruje i drze o to koty - i może zostać w tej walce zniszczony. A @slugaBozy wskazuje że niektóre państwa to plantacje mające tyrać na te bardziej suwerenne. Nie widzę powodu aby utrzymywać którekolwiek z nich - to nie moja wojna i lepiej się przed nią gdzieś ukryć (państwa w przeciwieństwie do banków mają w niszczeniu pewną eksperiencję i struktury do takich działań).
@cracko @tgepd
Ceny złota i nieruchów porównujemy do kosztów wytworzenia, nie do ceny w czasie.
Koszt wytworzenia jest istotny, ponieważ informuje nas o ryzykach podażowych w przypadku wzrostu popytu.
Nieruchy są drogie - znamy koszty wytworzenia i marże, dlatego część z nas ma jakieś udziały w budowlance.
Natomiast marże na wydobyciu złota są liche. W budowlance więc mało co wzrośnie (bo jest duży luz na zwiększenie podaży w tych cenach), a w wydobyciu i obrocie kruszcami jest to bardzo wymagające aby na takich marżach podejmować ryzyka.
A kasę zarabia się gdzie indziej - w nieruchach i złocie się ją wyłącznie tezauryzuje. Bo gdzie indziej marże są jeszcze większe niż w budowlance, tylko jest tam ciaśniej z kompetencjami.
@ropa
Będą jaja jak ten pociąg poczeka sobie w tym roku na stacji, a przed ruchem jeszcze wywalą z losów ruchem w dół - timing jest jak zwykle problemem. Niby wypada czekać jak gospodarz z gotówką w ręku kiedy zacznie ruszać pod górę i wtedy wskakiwać. Bo może być jak na gazie.
Savage
Gdzie marże są większe niż w budowlance?
gruby
"w 2019 roku, powiada NMP, już dzieje się tak, że każda dusza jaka żyje na planecie musi się opowiedzieć, za lub przeciwko Bogu"
To prawie tak jak u google'a: jeśli nie chcesz żeby Twoja facjata znalazła się w google earth musisz pisemnie złożyć wniosek o jej wymazanie. Z definicji wszechmocy sparowanej z definicją wszechwiedzy wynika że motywacje i decyzje każdego człowieka są u góry doskonale znane. Skoro tak to wymaganie ogłoszenia werbalnej decyzji a'la George Bush ("You're either with us, or against us") imputuje wezwanie do złożenia samokrytyki lub podgięcia ogona i przyłączenia się do stada wierzących.
Ten sposób komunikacji jest mentalnym terroryzmem, to wymuszanie reakcji na ludziach niekoniecznie chcących reagować. A jego stosowanie naraża Cię na zarzuty z paragrafu "obraza uczuć religijnych", przynajmniej w Polsce. Imputujesz swojemu bogu że wiedząc wszystko i mogąc wszystko stosuje metody NKWD (samokrytyka+samooskarżenie+samoskazanie) czyli mową zaprzeczasz obydwu wcześniejszym dogmatom. A to już jest herezja, za to całkiem niedawno w Europie płonęło się na stosach. Uważaj: internet jest monitorowany i za takie wypowiedzi można beknąć jak najnowsza praktyka w PiSlandii wskazuje.
Przepraszam za tą mało ekonomiczną wycieczkę, ale niestety ostatnio taki mamy klimat. Adamowicza zabito co prawda nożem ale najwyraźniej prawdziwym winnym jego śmierci jest internet, przynajmniej tyle wynika z najnowszych wydań "Dziennika Telewizyjnego".
Flex
"Chiny płacą przedsiębiorcom podatki przed rozliczeniami podatkowymi, żeby im nie brakło - tak właśnie powinno być. Po to chińskie firmy mają państwo aby płaciło im kupon. Oni zapłacą tym papierem Chińczykom i łaskawie dozwolą im wykonywać dla siebie pracę^^ "
To państwo ma chyba kiepskich księgowych bo nie wie ile chce dopłacić tym przedsiębiorcom. Co chwilę coś dorzuca:
"This brings the net liquidity injection this week to a near record 1.14 Trillion yuan (Monday 20BN, Tuesday 180BN, Wednesday 560BN and Thursday 380BN) and the week is not even over yet "
https://www.zerohedge.com/news/2019-01-16/china-injects-gargantuan-11-trillion-liquidity-week
I czemu robi to przez banki? Może jednak nie chodzi o przedsiębiorców? ^^
polish_wealth
@ oooo, sponsorzy ze Szwecji nie są ze mnie zadowoleni xD,
Gruby: To tak jak siedzi sobie 2 cumpli i jeden już wychodzi, a drugi mówi, "Pada śnieg, może weźmiesz czapke?"
Czy pierwszy mówi: "Jakim prawem Ty mnie mówisz, że pada śnieg, jesteś mentalnym terrorystą!" ? ; )
Miało być - "OPISOWO", że istnieje takie "X", które powiedziało "Y" xd, można było to źle zinterpretować, ale zapewniam, że chodziło mi o poinformowanie, że pada śnieg.
@ Fibonacci nie nie zostawie, będę tu balował do końca ; ), dzięki za ciepłe słowo
@ Wchodzi nowa cenzura tak?
Uważam że żydów w Polsce powinno się obłożyć podatkiem na 50%, a także pobrać im 10% mienia jako wpisowe do Polski przyjaciół, poza tym uważam za Kissingerem, że Izraela może nie być niedługo na mapie : )
I tak zostane odstrzelony tam po drodze, dostane jakiś gówniany rejting w tym kurestwie na chipy, za całość pracy mojej internetowej, więc bez złudzeń witam nowe,
Tak pozatym to Hava Nagila, Ci co mnie znają, to wiedzą, że ja po głębszym śpiewam tylko żydowskie piosenki, bo tak wielką miłością pałam do tej nacji handlowej.
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-17 11:50
Kaiser
Ten wykres to piękna statystyka i piękne kłamstwo.
Owszem jest bańka na nieruchomosciach a to co pokazujesz ma tyklo za zadanie ukrycie jej. Nie można porównywać średnich cen w całym mieście. Nie uwzględniasz tego, że 5 lat temu mieszkania były budowane 10 km od centrum, a teraz 50 km. I to i to jest w tym samym mieście - ale ich lokalizacja zgoła inna. Porównaj ceny konkretnej dzielnicy. Tu widać zmianę o ok 50% w ciągu 3 lat.
Porównywarka dla chętnych:
https://dom.trojmiasto.pl/barometr.html
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-17 12:06
polish_wealth
@ropa
Będą jaja jak ten pociąg poczeka sobie w tym roku na stacji, a przed ruchem jeszcze wywalą z losów ruchem w dół - timing jest jak zwykle problemem. Niby wypada czekać jak gospodarz z gotówką w ręku kiedy zacznie ruszać pod górę i wtedy wskakiwać. Bo może być jak na gazie.
Nie można czekać będąc poza wykresem, zawsze jest tak, że winda jedzie jak Ciebie nie ma na rynku, robi się trochę inaczej:
1. Nie włazi się wszystkim tylko małym lotem, okłada się wykres alertami i zleceniami czekającymi przy następnych dołkach na większe loty.
2. Wiadomo, kiedy pojawiają się kolejne przesłanki przybliżające scenariusz to się dokłada loty i czeka aż strzeli.
Teraz najważniejsze:
Zawsze jest ta jedna świeca (seria świec) w stronę przeciwną, która zdmucha miękie dłonie, aby dać grubym lepszą pozycję na długi period. W mojej opinii wynika to z tego, że oni wchodzą i liczą ile potrzeba miliardów i do jakiego poziomu mogą upieprzyć miękie ręce i wtedy na chwilę wrzucają to na rynek, brokerzy to konsumują, a potem zakładają pozycje przeciwną na dłuuuuuugi czas. Tym razem strzelam, że ropa to będzie i po 150 USD w skali hmmm... rok / dwa?
Potem Michel Bloomberg i inne prącia (Mówiła o tym Clinton na wiecu Al Smith Diner przed wyborami) dorabiają się na napędzaniu medialnej burzy.
Pamiętajcie że samo bombardowanie Iranu, jak ropa pójdzie ja wiem do 60? 70 USD? To nie jest moment klucz, najwyższe ceny będą jak się zaczną te konspiracje OPEC przeciwko Izraelowi i jak będą przybierać na sile inne wydarzenia, typu szantaże Państw co nie mają ropy, jakieś ataki na konwoje, 150 USD za BBL, to jest NIC.
Trzeba być na to gotowym, po prostu siedziec małym lotem, zanim porzadnie nie pojedzie. A to że będą ruchy przeciwne, to jest mur beton, zawsze tak jest, wykres to też roboty, które grają arbitraż, które nic nie wiedzą o planach pejsów, więc technicznie napewno będą szli też w dół.
Na ropie też normalnie jak codziennie odbywa się życie tak? Są inwentaryzacje magazynów, porusza się dolar, wszyscy to rozumieją chyba, że są newsy i newsy, są momenty i tak dalej.
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-17 12:45
polish_wealth
To są właśnie Mośki z USA, rozpieprzą od środka Państwo gdzie jest tania ropa i powiedza, że nałożą embargo bo im się puzle nie zgadzają światowe.
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-17 13:09
Kikkhull
gruby
"To tak jak siedzi sobie 2 cumpli i jeden już wychodzi, a drugi mówi, "Pada śnieg, może weźmiesz czapke?"
aby pozostać przy użytym przez Ciebie przykładzie wypadałoby go lekko zmodyfikować: ten pierwszy widząc padający śnieg powinien do drugiego powiedzieć coś w tym stylu: "pada śnieg. Zdecyduj się na wzięcie czapki albo podpisz, o tutaj na dole, że czapki nie wziąłeś".
Przekazanie informacji ("pada śnieg") to jedno, wymuszanie reakcji na tą informację ("podpisz że czapki nie wziąłeś") to jednak co innego. W ten sposób stary system zbierał haki na każdego i były to haki każdego możliwego rodzaju. Lekko zasugeruję tylko że absolut posiadający z definicji moc absolutną i wiedzę absolutną nie powinien być traktowany jak jakiś przymuł czy inny prokurator ewentualnie sędzia któremu do podjęcia decyzji potrzebne są kwity. Jeśli bramkarzami w raju są goście którym do osądzania stojących w kolejce potrzebne są deklaracje, zaświadczenia, koncesje i pisemne wnioski z załącznikami to raczej straciłem zainteresowanie dostaniem się tam bo wiem jak wielką różnicą na ziemi jest jakąś wartość sobą reprezentować oraz mieć na to papier. Masa ludzi ma prawo jazdy ale niewielu potrafi jeździć, że pierwszy przykład z brzegu podam. Jeśli efektem działania niebieskiej biurokracji w raju mają się znaleźć wyłącznie tacy co mają kwity na bycie dobrymi ludźmi to ja raczej postoję obok, z tymi którzy są dobrzy ale nie mają na to kwitów. Z takimi wolę zgubić niż z tymi certyfikowanymi znaleźć.
Wniosek: obrzydzasz ludziom wiarę ośmieszając absolut który teoretycznie zachwalasz.
Dobra: kończmy ten wątek w czwartek, zanim nas pogonią. W sobotę możemy kontynuować.
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-17 14:04
polish_wealth
Nikt nie każde nic podpisywać, tylko sama sytuacja między jednymi a drugimi będzie tak napięta na każdym poziomie społeczeństwa, że po tym roku zostanie mało tzw. wolnych elektronów. To jest ta część opisowa, że idzie taka pogoda, nikt nie mówi nic o podpisywaniu niczego. W takim duchu sie wypowiedziałem, sam wolę być z tzw. dobrymi bez kwitów. Zamiast być odebrany jako ten co poinformował o sniegu, że taki spadnie śnieg dziwny w tym roku, to wzięto to za przymus do noszenia czapki - Ja będę strzelał do wszystkich co mi każą jakąkolwiek czapke założyć - WOLNOŚC -
Ostatnio modyfikowany: 2019-01-17 15:02
gruby
"Nikt nie każde nic podpisywać, tylko sama sytuacja między jednymi a drugimi będzie tak napięta na każdym poziomie społeczeństwa, że po tym roku zostanie mało tzw. wolnych elektronów."
Coś jak muzułmanie w Bośni najpierw wyżynani przez Serbów a później przez Chorwatów ? No to rzeczywiście masz rację: niełatwo jest utrzymać neutralność jak się dwie grupy w knajpie naparzają bo raz obrywasz od jednych a w chwilę później od drugich. Dlatego najlepiej jest trzymać kasę i jednych i drugich, obydwu bandom sprzedając broń i siedząc samemu wysoko w górach, będąc uzbrojonym po zęby.
polish_wealth
Obawiam się, że ta część ze sprzedażą broni jednym i drugim nie pasuje do sytuacji ^^, ale tam Pokój, Burbon i braterstwo! Nie wiem co zrobić z dzisiejszym dniem, ropa kupiona, pieniądze z krypto wyprowadzone, można odmaszerować -
zeromacho
Nikt nie zna odpowiedzi bo jak się okazuje większość tutaj wypisuje jakieś farmazony o teoriach spiskowych, rasistowski bełkot o żydach itd. itp. ogólnie poziom dyskusji spada jak wartość złotówki w 1990 roku ;)
nikt ważny
"...jak technicznie..."
znaczy się technicznie fizycznie czy technicznie logicznie? Technicznie fizycznie jeszcze się da na kilku stronach to opisać w ogólnym ujęciu zarówno realnym jak i wirtualnym ale technicznie logicznie to już trudniej choć procedura wygląda tak że w oparciu o sformalizowane i kategoryzowane sugestie oparte o mniej lub bardzie urojone dane ubrane w jakiś glejt opatrzony podpisami "sami wiecie kogo" dopisuje się parę cyferek do rejestru w "bardzo ważnym systemie" a potem ew. jakieś za niewielką ilość liczby utworzonej przez tej cyferki zadrukowuje się trochę papieru "och i ach" i pakuje "w kartony" a później jak z pizzą z tym że dla jednej tylko grupy, rozwozi zgodnie z zamówieniami :-D. (żartobliwie ale mniej więcej tak to wygląda)
"Nikt nie zna odpowiedzi" (w tym miejscu)
I to jest właśnie odpowiedź!
"większość tutaj wypisuje jakieś farmazony"
Kwestia perspektywy.
"o teoriach spiskowych"
po prostu spekulują jak to finansiści i ekonomiści :-D
"rasistowski bełkot o żydach"
Żydzi do nie rasa i dlaczego z małej litery?
"ogólnie poziom dyskusji spada"
Pozornie, ale to też kwestia perspektywy. Blog żyje. Dyskusje są ciekawe choć czasem mają dramatyczną oprawę. Informacji ze świata finansów i ekonomii również nie brak. Czasami jak nie idzie sprzedaż czołgów czy amunicji trzeba obok uruchomić produkcję garnków albo wózków dziecięcych. Taka dywersyfikacja ;-)
"jak wartość złotówki w 1990 roku"
Sama nie spadała ale objaśnienie wciąż nazywane jest "teorią spiskową".
Pozdrawiam
iwank
pewnym projektem internetowym dzięki któremu można zarobić ok 500 zł w 2 godziny,
a ostatecznie 5000zł w tydzień.
Sprawdź> www.money48.com.pl
Zapisz sie, Zainwestuj zacznij Zarabiać!