Nadszedł wreszcie czas na przygotowanie prognoz na rok 2016.
Bezprecedensowa akcja zwiększania podaży walut oraz zerowe stopy procentowe utrzymywane przez prawie 7 lat, doprowadziły do napompowania wielu baniek spekulacyjnych: począwszy od rynku akcji, przez rynek nieruchomości, a na bańce wszech czasów – czyli długu rządowym – kończąc.
Co zaskakujące, kilka dni temu były członek FED, Richard Fisher, w wywiadzie dla CNBS otwarcie przyznał: „Za ostanie spadki na giełdzie absolutnie nie odpowiadają Chiny, tylko FED. Jest w tym także część mojej winy. Gdy byłem członkiem FED, doprowadziliśmy do ogromnej hossy, aby wykreować poczucie wzrostu gospodarczego i teraz zwraca się to przeciwko nam. Obecnie jednak, FED nie ma już amunicji. Nie oczekujcie, że gdy dojdzie do krachu, ktoś z FED wyjdzie i powie – 'sorry, to nasza wina'. To my napompowaliśmy kolejną bańkę”.
Słowa Fishera wydają się potwierdzać tezę, iż siła oddziaływania banków centralnych na rynki finansowe jest ograniczona. Banki centralne poprzez swoje lekkomyślne działania doprowadziły do powstania wielu baniek spekulacyjnych, których zwyczajnie nie da się kontrolować. Gdy rozpoczynały się poprzednie bessy w 2000 czy 2007 roku, banki centralne mogły obniżyć stopy procentowe lub zalać rynek tanim pieniądzem. Dziś to nie zadziała, gdyż to właśnie zerowe stopy procentowe i tani pieniądz przyczyniły się do powstania obecnych problemów.
Wiele czynników wskazuje na to, że bessa rozpoczęta pod koniec 2015 roku, przyśpieszy na sile i jej apogeum przypadanie właśnie na najbliższy rok. Przyjrzyjmy się teraz szczegółowym prognozom na rok 2016.
FED
Podwyżka o 0,25%, jaką FED zaserwował nam pod koniec 2015 roku, była moim zdaniem wyłącznie próbą obrony wiarygodności banku centralnego. Ostatecznie, podwyżkę zapowiadano od ponad roku. Efekt jest taki, że inwestorzy na całym świecie zdali sobie sprawę, że przy rosnącym koszcie kapitału (wyższe stopy) ciężko będzie wprowadzić ceny akcji na nowe szczyty. Tym samym zapoczątkowano odpływ kapitału z rynków rozwiniętych, odpowiadających za około 85% kapitalizacji wszystkich giełd. Co więcej, kiedy w przeszłości – czy to w 1998, czy 2004 roku – rozpoczynano proces podnoszenia stóp procentowych, tempo wzrostu gospodarczego oscylowało w okolicy 5%, a wzrost inflacji wynikał rzeczywiście z przegrzanej gospodarki, a nie jak obecnie z dodruku pustego pieniądza.
Prawdziwym problemem nie była absolutnie sama podwyżka stóp o marginalne 0,25%, lecz 7 lat zerowych stóp, co z kolei doprowadziło do błędnej alokacji kapitału i napompowania baniek na rynkach akcji, obligacji i nieruchomości.
W mojej ocenie, w 2016 roku FED ponowie obniży stopy procentowe, aby uspokoić sytuację na rynkach i być może uruchomi kolejną rundę QE. Największym problemem dla FED jest obecnie dług sektora łupkowego, którego rentowność sięgnęła już 19%. Bankructwa w sektorze mogą bardzo łatwo rozlać się na cały sektor finansowy i zainicjować reakcję łańcuchową. Albo FED rozpocznie skup bezwartościowych obligacji łupkowych, albo udzieli gwarancji, przejmując na siebie ryzyko niewypłacalności. Tak czy inaczej, straty całego sektora uznanego za strategiczny, muszą zostać przeniesione na społeczeństwo.
Inną formą transferu toksycznych aktywów jest skupienie ich w ramach 2-3 banków oraz przeprowadzenie „jednorazowego” Bail-in’u. Już dziś w USA trudno jest podjąć gotówkę większą niż 3 tys. USD. W takim otoczeniu, społeczeństwo wystraszone finansowym armagedonem może bez większych protestów zaakceptować utratę 10% oszczędności, zwłaszcza jeżeli dotyczyć to będzie całej populacji. Cóż, taki mały podatek solidarnościowy.
W każdym razie, pierwszy scenariusz, czyli ponowna obniżka stóp i dodruk, uważam za bardziej prawdopodobny, chociażby ze względu na rok prezydencki oraz na fakt, iż w Europie utrzymujemy negatywne stopy procentowe, dzięki czemu nawet w obliczu obniżki stóp w USA, stopy pozostaną tam na wyższych poziomach niż na starym kontynencie, co ma niemałe znaczenie dla rynku długu.
AKCJE
Uważam, że ceny akcji pod koniec 2016 roku znajdą się na niższych poziomach niż obecnie. Hossa, która wydaje się osiągnęła szczyt w sierpniu 2015 roku, była jedną z dłuższych na przestrzeni ostatnich 80 lat. Ponadto, wyceny pod względem P/E (cena/zysk), CAPE (cena/zysk z ostatnich 10 lat), P/S (cena/sprzedaż) – ewidentnie wskazują na ekstremalnie wysokie wyceny akcji. Potwierdza to także bardzo wysoki poziom długu zaciągniętego na zakup akcji.
Kolejnym czynnikiem wskazującym na niższe wyceny jest ogólny konsensus wśród inwestorów co do tego, że kolejne banki centralne zaczną ponownie podnosić stopy procentowe, co przełoży się na niższe wyceny akcji. (Kolejna samospełniająca się przepowiednia!).
Czynnikiem przyczyniającym się do niższych wycen akcji, jest również mocny dolar, z którym mamy do czynienia od 2014 roku. Dla wielu międzynarodowych koncernów drogi dolar oznacza spadek zysków (wycenianych w dolarach) uzyskiwanych z działalności poza Stanami Zjednoczonymi. Niższe zyski z kolei przekładają się albo na wzrost współczynników P/E, albo na spadek cen akcji.
Wśród szerokiej gamy akcji największe spadki dotkną, moim zdaniem, bardzo modnych obecnie akcji, określanych jako FANG (Facebook, Amazon, Netflix, Google). Dla tej grupy P/E wynosi obecnie astronomiczne 351 (wyżej niż na szczycie Dot-com’ów). Ekstremalne przeszacowanie akcji FANG potwierdza fakt, iż na przestrzeni ostatnich 6 miesięcy insiderzy (członkowie zarządów lub rad nadzorczych) wyłącznie pozbywali się akcji.
Jeżeli chodzi o rynki rozwijające się, to wbrew powszechnemu mniemaniu uważam, że będą zachowywać się trochę lepiej niż rynki rozwinięte. Powód jest błahy: ceny akcji w krajach rozwijających się w obecnym cyklu przyniosły dużo niższe wzrosty niż rynki rozwinięte. Ponadto, bessa w krajach rozwijających się rozpoczęła się dużo wcześniej, w efekcie czego mamy obecnie do czynienia z akcjami dużo tańszymi niż na rynkach rozwiniętych.
Dla przykładu:
– na dzień 31.12.2015 współczynnik CAPE dla rynków rozwiniętych wynosił 20,5 podczas gdy w krajach rozwijających się: zaledwie 13,5
– aby S&P osiągnął poziom z dna bessy 2009 roku, ceny akcji z obecnych poziomów musiałyby spaść o 65%, na GPW wystarczyłby spadek o kolejne 25%, a w Brazylii raptem o 10%.
Za lepszym zwrotem (niższe spadki) na rynkach rozwijających się przemawia też znaczne osłabienie się większości walut w minionym roku, co w okresie globalnego spowolnienia może pomóc rozwiązać część problemów gospodarczych oraz przełożyć się na lepsze wyniki firm notowanych na poszczególnych giełdach.
Obecnie, wiele rynków wygląda już atrakcyjnie. Wśród nich m.in. rynek polski, ale na prawdziwe okazje przyjdzie, moim zdaniem, poczekać do połowy 2017 roku.
OBLIGACJE
Od obligacji wszelkiego rodzaju zalecam trzymać się z daleka. W skali globalnej osiągnęliśmy apogeum 35-letniego cyklu spadku rentowności, a tym samym wzrostu cen obligacji. Aby jednak wyjaśnić sytuację, zagłębię się w szczegóły.
a) Europejskie obligacje rządowe
Rentowność 10-letnich obligacji Niemiec, Austrii, Holandii oraz Finlandii, czyli krajów o rozsądnej polityce fiskalnej – oscyluje między 0,48-0,74%. Rentowność zbankrutowanych Włoch czy Hiszpanii wynosi 1,7%, czyli mniej niż Singapuru. Niska rentowność, czyli wysokie ceny, wynikają wyłącznie z interwencyjnych zakupów EBC, realizowanych z nowo wykreowanych euro.
W takim otoczeniu, premia (odsetki) absolutnie nie rekompensuje ryzyka utraty kontroli nad długoterminowymi stopami procentowymi (wzrost rentowności) ani, co gorsza, rozpadu strefy euro, do czego prędzej czy później dojdzie.
To, czy ceny euroobligacji wzrosną, czy spadną w 2016 roku, zależy wyłącznie od tego, ile waluty dodrukuje EBC. W każdym razie, nie jest to aktywo, które w ogóle biorę pod uwagę w kontekście przyszłych inwestycji. Gdybym miał obstawiać konkretne ruchy, stwierdziłbym, że do końca roku znacząco wzrośnie rentowność obligacji: Hiszpanii, Włoch, Francji, Belgii i Portugalii.
b) Obligacje amerykańskie
W przypadku 10 Y UST (10-letnie obligacje USA) mam mieszane uczucia, gdyż w 2016 roku nałożą nam się przeciwstawne siły:
– na fali wzrostu niepokoju kapitał uciekający z rynków akcji powinien zasilić rynek obligacji. Co więcej, rentowność powyżej 2% jest ciągle atrakcyjna, w porównaniu do gorszej jakości obligacji europejskich;
– z drugiej strony, dolar umocnił się znacznie między 2014 i 2015 rokiem, więc nie wydaje mi się, aby kapitał nadal napływał do USA, windując ceny obligacji rządowych.
Jestem zdania, że pod koniec 2016 roku rentowność 10-letnich obligacji rządowych znajdzie się na poziomie nieznacznie niższym niż obecnie.
c) Obligacje korporacyjne
Rentowność obligacji korporacyjnych w ciągu ostatnich miesięcy wzrosła z 7% do 15%. Obligacje łupkowe muszą zaoferować astronomiczne 19%, aby przyciągnąć kapitał. W normalnych warunkach stwierdziłbym, że na fali niepokojów powinniśmy shortować obligacje śmieciowe. Niskie ceny ropy i gazu dobijają producentów. Wiele firm przeznacza większość przychodów na spłatę samych odsetek, powiększając jednocześnie zadłużenie. Dług łupkowy nigdy nie będzie spłacony!
Problem jest natomiast taki, że sektor łupkowy, bez względu na to, jak bardzo jest deficytowy, może zapewnić USA niezależność energetyczną. FED może zatem podjąć decyzję, że w ramach ratunku całego sektora skupi od banków komercyjnych bezwartościowe obligacje, byleby te dalej finansowały cały sektor. Innymi słowy, dotujemy zbankrutowany sektor, ratując instytucje finansowe, które nieroztropnie pożyczyły firmom kapitał. Wygląda to trochę jak powtórka z 2008 roku ze skupem feralnych hipotek.
Jak powiedział Mark Faber: „Niezwykle ciężko jest prognozować cokolwiek, nie wiedząc, do jakiego szaleństwa posuną się tym razem banki centralne”.
d) Polskie obligacje rządowe
W połowie 2015 roku rentowność polskich obligacji rządowych sięgnęła 2%. Jest to, moim zdaniem, historyczne minimum, które się szybko nie powtórzy. Wraz ze wzrostem niepewności na rynkach finansowych kapitał ucieka z rynków wschodzących, do których zaliczana jest Polska. Ogólne pogorszenie się nastrojów, w połączeniu z rządem uderzającym w sektor bankowy, przełoży się, moim zdaniem, na spadek cen 10-letnich obligacji, a tym samym na wzrost rentowności do około 3,5%-4%.
e) Polskie obligacje korporacyjne
Od lutego 2015 roku nie dokupiłem obligacji korporacyjnych. Obecnie, pozostały mi szczątkowe obligacje, które wygasają w ciągu kilkunastu tygodni. W ciągu kolejnych dwóch lat nie zamierzam inwestować w obligacje, gdyż pogorszenie się sytuacji na rynkach finansowych przekłada się na trudności z pozyskaniem finansowania dla wielu firm. W takim otoczeniu część emitentów może wpaść w problemy finansowe i nie wykupić obligacji w terminie, albo też w sytuacji ekstremalnej ogłosić bankructwo.
ZŁOTO
Co do złota w ujęciu dolarowym mam trochę mieszane uczucia. Z jednej strony, cena złota zyskiwała w okresach niepewności na rynkach finansowych, co bardzo ładnie potwierdzało się we wrześniu 2015 roku oraz na początku tego roku, gdy ceny akcji zaczęły dramatycznie spadać.
Z drugiej strony, pamiętam rok 2008, gdy podczas paniki związanej z upadkiem Lehman Brothers drastycznie spadły ceny wszystkich aktywów, gdyż największe instytucje finansowe nagle potrzebowały płynności. W takim otoczeniu sprzedajesz wszystko co masz, byleby tylko pozyskać gotówkę.
Jestem bardzo pozytywnie nastawiony do cen złota w ujęciu długoterminowym, ale zastanawiam się, czy wskutek nagłej paniki cena nie dotknie na moment 1000 USD, zwłaszcza że od początku roku Commercials systematycznie zwiększają pozycję netto short.
Optymalnym scenariuszem dla złota byłby krach na rynkach akcji, po którym FED ogłosiłby uruchomienie QE 4. W takim scenariuszu cena złota mogłaby zakończyć rok na poziomie 1500-1600 USD/oz. Niezależnie jednak od tego, co zrobią banki centralne, uważam, że w ujęciu dolarowym cena złota na koniec roku będzie na wyższym poziomie niż jest obecnie. W absolutnej większości walut (m.in. w PLN) najniższe ceny złota mieliśmy pod koniec 2013 roku i takich poziomów już nie osiągniemy.
SREBRO
Według mnie, cena srebra w 2016 roku wzrośnie silniej niż złota. Uważam tak z kilku powodów. Po pierwsze, za srebrem przemawia wysoki współczynnik gold/silver. Po drugie, zapasy srebra stanowią ekwiwalent 4-miesięcznej produkcji. Najprawdopodobniej zostaną one zredukowane w efekcie spadku produkcji miedzi, cynku i ołowiu. 60% srebra jest skutkiem ubocznym produkcji metali przemysłowych, zaś ich ceny spadły do poziomów notowanych ostatnio w 1999 roku. Wiele kompanii wydobywczych (m.in. Gleconre czy BHP Billton) poważnie ograniczyło produkcję metali przemysłowych, w efekcie czego w 2016 roku spadnie także produkcja srebra.
Srebro jest metalem niezwykle zmiennym pod względem ceny z powodu bardzo płytkiego rynku. Roczna wartość produkcji srebra to około 13 mld USD, co przy globalnych przepływach finansowych jest kwotą pomijalną. Niemniej jednak, moja prognoza ceny na koniec 2016 roku, to 22 USD/oz.
KOMPANIE WYDOBYWCZE
Nie jestem do końca pewien, co sądzić o losie kompanii wydobywczych.
Z jednej strony, jest to grupa aktywów ekstremalnie niedoszacowana, z ogromnym potencjałem do wzrostu. Z drugiej jednak strony, mimo iż od początku roku ceny metali szlachetnych rosły, to ceny akcji spółek wydobywczych spadały wraz z szerokim rynkiem akcji. Sytuacja ta trochę przypomina końcówkę roku 2008, kiedy to index XAU (Gold & silver miners) spadł w efekcie paniki o 60%.
Jeżeli zatem przecena na rynkach akcji będzie wyjątkowo dotkliwa, może dojść do sytuacji, w której mimo rosnących cen złota i srebra, spadną wyceny spółek wydobywczych. Tu od razu należy zaznaczyć, że taki scenariusz może nastąpić wyłącznie podczas pierwszego etapu bessy, kiedy to inwestorzy wyprzedają w panice wszystkie akcje. Następnie, przychodzi otrzeźwienie i poszukiwanie wartościowych aktywów, jakimi niewątpliwie są spółki wydobywcze o kapitalizacji poniżej 1 mld USD.
Mimo iż nie jestem superoptymistą co do spółek wydobywczych, to absolutnie nie pozbywam się ETF-ów na ich akcje.
SUROWCE PRZEMYSŁOWE
Indeks surowców przemysłowych w zeszłym roku spadł o 33%, znajdując się 70% poniżej wartości ze szczytu ustanowionego w 2008 roku. Obecnie, znaleźliśmy się poniżej dna z 1998 roku i na poziomach najniższych od 1980 roku. Jaką wartość miał dolar przed laty, a jaką ma dziś? – pozostawię bez komentarza. Bardzo niskie ceny surowców spowodowane są zapaścią w globalnym handlu. Jeżeli konsumenci nie kupują towarów, fabryki zmniejszają produkcję, co z kolei przekłada się na zmniejszenie zapotrzebowania na surowce i spadek ich ceny.
Niskie ceny surowców przemysłowych owszem – uwzględniają już depresję gospodarczą, co także potwierdza najniższa w historii wartość Baltic Dry Index (ceny przewozu towarów morskich). Ceny, na jakich znalazły się obecnie surowce, mogłyby sugerować, że nagle produkcja przemysłowa zamarła i wszelkie dobra nie są już potrzebne. Wystarczy przecież wydrukować z powietrza kolejny bilion USD czy EUR – i wszystko będzie ok.
Mimo iż ceny metali bazowych, m.in. miedzi, w mojej ocenie, nie osiągnęły jeszcze dna, to jednak potencjał do spadków całego indeksu surowców jest już minimalny. Co więcej, po gwałtownych spadkach, z jakimi mieliśmy do czynienia w drugiej połowie 2015 roku, odbicie może być równie gwałtowne i surowce przemysłowe okażą się jednym z nielicznych aktywów, które zakończą rok 2016 na plusie.
ROPA
Z prognozowaniem cen ropy jest taki problem, że stała się ona narzędziem walki politycznej. Z jednej strony, USA próbuje złamać Rosję niskimi cenami ropy. Z drugiej strony, Arabia Saudyjska liczyła na pozbycie się konkurencji z łupków, w których prymat wiodą właśnie Stany Zjednoczone.
Niskie ceny ropy przełożyły się na problemy nie tylko samych krajów bazujących na dochodach z ropy, ale i sektora finansowego. W czasach wyższych cen ropy banki ochoczo finansowały ekspansję gigantów, jak chociażby brazylijski Petrobras, który dziś wpadł w ogromne problemy finansowe. Sam sektor łupkowy w USA to już osobny temat.
Rok 2015 wiele firm wydobywczych przetrwało bez większych problemów, gdyż około 70% sprzedaży ropy było zahedgowane po znacznie wyższych cenach. Obecnie, praktycznie wszystkie kontrakty powygasały i cały sektor nie bardzo ma jak się ratować.
Bez interwencji banków centralnych skupujących dług łupkowy, produkcja ropy zacznie spadać. Nie chce mi się jednak wierzyć, że kraje uzależnione od wysokich cen ropy będą spokojnie akceptować ceny poniżej 30 USD. Ostatecznie, można zainicjować zdarzenie zakłócające dostawy, aby zasiać panikę na rynku i wywołać nagłe wzrosty, przy których ponownie zahedguje się produkcję.
Osobiście uważam, że w 2016 cena ropy powróci w okolice 70 USD i to mimo utrzymujących się nadwyżek w produkcji.
SUROWCE ROLNE
Obecnie jestem zdania, że potencjał surowców rolnych jest większy niż surowców przemysłowych. Mimo iż ceny surowców rolnych nie spadły tak silnie, jak surowców przemysłowych (obecnie jesteśmy minimalnie poniżej poziomów z 2009 roku), to jednak rok 2016 zapowiada się na rok anomalii pogodowych związanych m.in. z efektem El Nino. W przeszłości, zarówno powodzie w rejonie Azji Południowo-Wschodniej, jak i susze w Australii – przekładały się na natychmiastowy wzrost cen surowców rolnych.
Niezależnie jednak od warunków pogodowych, dzisiejsze ceny produktów rolnych stanowią ułamek cen z lat 1974-1980, o czym postaram się napisać artykuł w wolnej chwili. Innymi słowy: uważam, że ceny surowców w przyszłym roku przyniosą bardzo przyzwoite zwroty.
NIERUCHOMOŚCI
W skali globalnej ceny nieruchomości są nadal na wysokich poziomach, co zawdzięczamy bankom centralnym i historycznie niskim stopom procentowym. Między marcem 2009 a styczniem 2015 roku Global REIT Index, replikujący ceny nieruchomości na wynajem, wzrósł o 230%. Przez cały rok 2015 mieliśmy powolny spadek, który, moim zdaniem, bardzo nasili się wraz z pogłębieniem kryzysu gospodarczego oraz problemami na rynkach finansowych. Mimo iż ceny REIT-ów w wielu krajach rozwijających się znajdują się na atrakcyjnych poziomach, to potencjał do spadków nadal jest ogromny.
Innymi słowy, na razie trzymam się z dala od rynku nieruchomości, czekając na okazje, które z czasem przyniesie zamrożenie kredytowania, wyższe stopy procentowe i ogólna panika na rynkach finansowych.
WALUTY
a) USD – Najsilniejszego umocnienia doznał dolar w 2014 roku. Rok 2015 to już spokojniejsze wzrosty. Indeks dolara podchodził trzykrotnie pod 100, po czym spadał kilka procent. Historycznie patrząc, dolar przeważnie umacniał się na fali zapowiedzi podwyżek stóp, osiągając maksymalny poziom akurat w momencie pierwszej podwyżki. W mojej ocenie, w nadchodzącym roku USD osłabi się względem wielu walut, schodząc w okolice 85 na USD Index.
b) EUR – Pomimo iż nie jestem fanem EUR, to uważam, że obecnie kurs europejskiej waluty jest na zbyt niskim poziomie w relacji do dolara. Sytuacja gospodarcza w Europie jest lepsza niż w USA. Europa wypracowuje permanentną nadwyżkę handlową. Z drugiej strony, największym problemem jest niestabilność związana z krajami południa oraz fakt, że Europa jest „zarządzana” z Waszyngtonu. Ścierają nam się zatem czynniki ekonomiczne z geopolitycznymi. Moja prognoza EUR/USD na koniec roku to 1,25.
c) NOK – Prognozując wyższe ceny ropy oraz spadek indeksu dolara, jest czymś absolutnie logicznym, że obstawiam wyższy kurs korony norweskiej, silnie uzależnionej od ceny węglowodorów: ropy i gazu. Mój typ na koniec 2016 roku to 0,16 NOK/USD.
d) AUD i CAD – Obie waluty są silnie zależne od cen surowców przemysłowych oraz ropy. Kurs dolara australijskiego zależny jest także od cen surowców rolnych. W mojej opinii, obie waluty poradzą sobie bardzo przyzwoicie, rosnąc około 15-20% w stosunku do USD. Liczę zwłaszcza na wzrosty w przypadku AUD.
e) CHF – Szwajcarski Bank Centralny robi co może, próbując przeciwdziałać umacnianiu się franka. Co prawda, oficjalny peg do euro został zerwany przed rokiem, ale mimo to SNB nadal skupuje aktywa denominowane w USD i EUR, aby trzymać kurs franka w ryzach. Podobnie jak w poprzednich latach, frank pozostaje jedną z moich ulubionych walut.
f) PLN – Mimo że nigdy nie byłem zwolennikiem trzymania kapitału w PLN, to dziś jednak mam trochę mieszane uczucia. Przed nami potężne zawirowania na rynkach finansowych, co zawsze przekłada się na ucieczkę kapitału z rynków wschodzących, do których zaliczana jest Polska. Kurs złotówki jednak osłabił się na tyle, że polska waluta obecnie wydaje się być tania. Co więcej, akcje na GPW są neutralnie wycenione i nie wydaje mi się, aby z Polski miał nagle ewakuować się znaczący kapitał.
Ze względu na mieszane uczucia sądzę, że na koniec 2016 roku kurs złotówki nieznacznie spadnie w stosunku do USD, spadnie też więcej w relacji do EUR i najwięcej w odniesieniu do CHF.
Na koniec mam do Was ogromną prośbę.
Mój blog został zgłoszony do konkursu na Blog Roku, organizowanego przez Expo FXCUFFS 2016. 11-12 marca w Krakowie odbędzie się konferencja, na której będę jednym z prelegentów.
W konkursach startuje się po to, by wygrać. W związku z tym, chciałem Was prosić o oddanie głosu na mój blog. Głosować można tylko do 31 stycznia 2016 roku.
Możecie to zrobić, klikając w poniższy banner:
Wasze dane nie będą wykorzystywane w żadnych celach marketingowych. Pozwalają jedynie na zapewnienie przejrzystości.
Z góry dziękuję,
Trader21
3r3
Gdyby władza dysponowała takim nieskończonym i darmowym kredytem to raz ustanowiona władza nigdy by nie upadła.
Tymczasem w rzeczywistości tak nie jest, państwa upadają, władcy giną.
Próba uspołecznienia kosztu przy sprywatyzowanym zysku wymaga alimentacji systemu ochrony zysku i aparatu przymusu do podjęcia daniny od obowiązanych.
Taki proces w rzeczywistości oznacza zamianę zdolności do władania na dobra z akumulacji (przeszłe oszczędzenie władzy) lub z alimentacji (na rzecz alimentującego).
Z każdą taką operacją władza słabnie, aż do momentu kiedy nie dysponuje już siłą do usankcjonowania koniecznego uspołecznienia i wtedy koszt jest prywatyzowany (na przykład upada bank). Jeśli występuje duża dynamika społeczna (z powodu zniszczenia struktur społecznych przez stosowanie silnego aparatu przymusu - patriot act) to władzę można stracić wraz z głową. W przypadku USA trzeba będzie kogoś rzucić na pożarcie by uspokoić nastroje. Jakaś "publiczna kaźń" (tysiąc lat do odsiadki) Madoffa zawsze przydatna.
Taka konkluzja jest w tekście:
"Wystarczy przecież wydrukować z powietrza kolejny bilion USD czy EUR – i wszystko będzie ok."
No właśnie się dowiadujemy czy to zaklęcie zadziała. Może zadziała i będziemy dalej żyć w krainie czarów.
Bo jak nie zadziała, to się okaże że większość produkcji ma Chińczyk i co takiego mamy, czego mu trzeba?
Mercator
smieciu
Tylko jest jedno ale. Jest zbyt sensowna!
A świat jak widzimy na każdym kroku wpada w coraz to większe zawirowania różnych szaleństw i absurdów. Zatem prognozowanie czegokolwiek to jak bycie wróżką :)
Widzę 2 dodatkowe czynniki, które trzeba bardzo poważnie rozważyć. Pierwszy to te wszystkie miny jak emigranci, Ukraina, upadek rubla, chaos na Bliskim Wschodzie, niepewna sytuacja Chiny itp. Czyli zjawiska bardziej polityczne i kulturowe niż gospodarcze. Drugi czynnik jest poważniejszy. A mianowicie FED i okolice. To co się stało po 2008 roku pokazało dobitnie że tzw. wolny rynek jest w istocie fikcją. Zresztą sam to sugerujesz. Ale jest coś więcej. Widać wyraźnie tą potężną rękę, która potrafiła chwycić w mimo wszystko jednak kontrolowany sposób, te wszystkie rynki finansowe i gospodarkę.
Są ludzie, którzy mają ogromny wpływ, ogromne możliwości. No po prostu jest garstka ludzi, która nawet w taki trudnym czasie jak nadchodzi może podejmować decyzje które będą miały przemożny wpływ na cały świat. Nawet jeśli to ma być czas giga kryzysu to oni będą móc wyznaczać punkty zwrotne, szybkość kryzysu, czy też decydować które miejsca zostaną najbardziej eksponowane.
Mogą zadecydować czy np. poświęcą Morgan Stanley jako minę która ma wybuchnąć czy może przesunąć eksplozję w rejony Dalekiego Wschodu.
Według mnie praktycznie nie da się niczego przewidzieć. Bo nie mamy wtyk wśród tych ludzi. Wydaje mi się jednak że nie obejdzie się bez jakiegoś naprawdę poważnego krachu. Zmrożenia światowej gospodarki. Jednak to może wyglądać bardzo różnie. Na krótką metę stawiam narazie na umocnienie się dolara. Także złota.
Ale to co potem jest kluczowe!
Co jeśli Chińczycy i Ruscy w pewnym momencie zdecydują się na rozliczanie się bez dolara? Jako jedyny ratunek dla ich gospodarek? To będzie krok, który nie tylko umoczy dolara. To będzie krok, który tak naprawdę powinien zniszczyć globalny handel. Ponieważ każdy sensowny rząd dojdzie do wniosku że bez sensu jest rozliczanie się obcej, niekontrolowanej walucie! Po cholerę zdobywać rubla czy juana? Czyż nie lepiej wytwarzać wszystko na miejscu?
Dolar spajał świat w całość. FED potrafił zmusić, przekonać, pokazać że potrafi utrzymać jego wartość. Ale czemu mamy wierzyć że nasz ciężko zapracowany Rubel nie stanie się za parę chwil śmieciem? Tak naprawdę jedynym logicznym wyjściem stanie się wymiana barterowa. To by było ciekawe!
No ale jest też inna droga. Sugerowana półgębkiem przez niektóre ważne postacie. Czyli że powstaną pewne strefy hegemoni. Np. Chiny uzależnią swoich sąsiadów. Rosja swoich. Itp. A to może oznaczać także że wszystko jest możliwe. Kolejne odgórne zarządzenia hegemona stwierdzające przykładowo że złoto można albo oddać państwu albo wsadzić sobie w d.
W obecnej chwili mamy interesujące nieuchronne raczej zderzenie się dwóch linii. Tej znanej z Grecji, Ukrainy, Imigrantów Merkel, czy upadku Brazylii z linią reprezentowaną przez wyrachowanych kontrolerów pieniądza. To powinno być "epickie". Czy okaże się że imigranci forsowani przez niemiecką marionetkę staną się jedynie trybikiem duuuużo szerszego ale dobrze obliczonego planu? Czy może to jest gra na prawdziwy Chaos? Kiedy w pewnym momencie wszystko na serio zacznie się walić i zdarzy się że kontrolerzy nie dadzą rady wygrać tego co zamierzają?
Ok. To co napisałem może nie jest stricte finansowe. No ale powtórzę. Jeśli ktoś ma taką władzę jak FED to finanse mogą już przestać mu wystarczać.
3r3
"Dodrukują odpowiednią ilość dolarów i kto im co zrobi ?"
Przyjmą jako godziwą zapłatę, ale po 20 centów za dolara.
"Na inflacji stracą posiadacze amerykańskiego długu."
Czyli sojusznicy USA, to chyba trzeba sobie innego sojusznika poszukać.
Tańszego.
@smieciu
"Co jeśli Chińczycy i Ruscy w pewnym momencie zdecydują się na rozliczanie się bez dolara? "
Już to zrobili. Aby zmarginaliować USD na rozliczenia CNY musi przejść Japonia lub RFN.
RFN postawiło warunek, że mają być tory przez kontynent, Japonia postawiła warunek, że lotniskowce amerykańskie muszą być wypchnięte z projekcji na Japonię.
"To będzie krok, który tak naprawdę powinien zniszczyć globalny handel. Ponieważ każdy sensowny rząd dojdzie do wniosku że bez sensu jest rozliczanie się obcej, niekontrolowanej walucie! Po cholerę zdobywać rubla czy juana? Czyż nie lepiej wytwarzać wszystko na miejscu? "
A do tej pory to miało jakiś sens żeby kupwoać czosnek, który rośnie w Chinach?
A bo trampek i koszulek nie dało się robić na miejscu?
No to dlaczego uparcie zrobiliśmy tak jak jest?
Globalny handel istniał przed USD, przed GBP.
"Tak naprawdę jedynym logicznym wyjściem stanie się wymiana barterowa. To by było ciekawe!"
Iran po rewolucji tak prowadził handel.
Chińczycy przygotowali pod to cały system gwarancji 3rd party.
"Ok. To co napisałem może nie jest stricte finansowe. No ale powtórzę. Jeśli ktoś ma taką władzę jak FED to finanse mogą już przestać mu wystarczać."
Ależ jest. To są właśnie kwestie co sobie zachomikować, co będzie drogi tam gdzie mogę to zbyć?
I czy będzie istniał ebay?
Mercator
"Na inflacji stracą posiadacze amerykańskiego długu."
Czyli sojusznicy USA, to chyba trzeba sobie innego sojusznika poszukać.
Tańszego.
----------------------------------------------------
Największymi posiadaczami amerykańskiego długu są Chiny i Japonia. Chiny raczej amerykańskim sojusznikiem nie są a Japonia specjalnie nie ma wyboru.
quidditch2
Sołek
Gdyby cena ropy była urealniona to bym powiedział, że się utrzyma na niskich poziomach ale tak naprawde nie wiemy czy 20, 40, 60$ to dużo czy mało, może powrócić realnej wyceny ale równie może się rozjechać, wyleci i będzie się trzeba lokalnie dogadywać.
Kabila
mireklodz
Właśnie zagłosowałem na Twój blog. Nie znam drugiego portalu, który kładzie tak duży nacisk na edukację czytelników i to bez płacenia abonamentu. Zasłużyłeś na wygraną i tego Ci życzę. Czy na konferencję z Twoim udziałem można zarejestrować miejsce/kupić bilet?
@all Tak się składa, że posiadam dość duży udział NOK w portfelu. Jak myślicie, warto się pozbyć ich części, gdy cena ropy osiągnie poziomy bliskie 100$, by sfinalizować zysk?
Spy
Dzieki za wpis, ciekawa analiza
Ropa:
Cieszy mnie Twoja zgodność co do cen ropy bo zauważam pewne podobieństwo co do moich prognoz :)
Akcje:
Nie jestem przekonany czy rynek amerykanski lub niemiecki bedzie zachowywal sie gorzej niz polski w mysl zasady ze na rynkach rozwijajacyh sie bedzie mniejsza przecena spowodowana dotychczasowymi spadkami. Mysle ze ta korelacja sie jednak rozjezdza z kazdym rokiem
Surowce rolne:
Tutaj tez widzę bardzo duży jak nie największy potencjał wzrostu.
Nieruchomości
Tutaj idę bardziej pesymistycznie bo mysle ze moze nastapic w wielu miejscach Armagedon niespłacanych hipotek i problemów rodzin które skalkulowały swoje koszty przy obecnym standardzie życia ale to bardziej w skali kilku lat
Waluty:
Tutaj mam najwięcej wątpliwości, piszesz o bardzo wyraźnym umocnieniu NOK w stosunku do USD ale z drugiej strony nie wymieniasz tej waluty jako czołowej do umocnienia sie w stosunku do PLN a przecież to wynika jednoznacznie ?? Mimo dość wysokiego moim zdaniem kursu CHF widzisz ta walute jako dominujaca -- ja bardziej bym postawił na NOK i opisywane przez Ciebie przy okazji innych zagadnień AUD i CAD
Sołek
3r3
Rynek upraw jest najbardziej regulowanym rynkiem produkcji, z wielu powodów.
Po pierwsze jest historycznie najczęściej atakowany spekulacyjnie na styku produkcja - akumulacja.
Po drugie działa wyłącznie jako rynek zbilansowany, niewiele substancji można zmagazynować i na niezbyt długi czas.
Po trzecie w przypadku nadwyżek koszty dystrybucji są jedynymi istotnymi kosztami końcowymi, natomiast koszty wytworzenia trzeba pokryć z innych gałęzi przemysłu (działania interwencyjne) aby nie doszło do zmiany wolumenu produkcji.
Po czwarte w przypadku niedoborów jest wariant punktu pierwszego zawsze (i reglamentacja), w przypadku istotnego niedoboru wchodzi "Kononowicz", a ludożerstwo z takich przyczyn miało miejsce w XX wieku.
Po piąte kraje rozwinięte utrzymują gotowość produkcyjną, utrzymując część mocy wygaszonych dopłatami, mają narzędzie dodatniej regulacji podaży bez generowania strat surowcowych ich utrzymywaniem.
Ten rynek jest bardzo stabilny, produkty rolne niezwykle tanie, produkcja zmonopolizowana licencjami przez biotechnologie (GMO). Tort podzielony, ciężko wsadzić tam dzioba w śmietanę. Jest tam po prostu ciasno.
Natomiast obok żywności, w wegetacji jest drewno, drewno jest niezwykle interesujące.
frytek
A czy ktoś ośmieli sie napisać swoje prognozy co do gazu?
pozdr
ps sam siedze w L kach
misiak
3r3
Prowadząc działalność w Polsce trzymasz wszystko w towarze, którym obracasz przy możliwie wysokiej płynności w rozproszeniu na podmioty w ilości pozwalające Ci na alarmowe wyjście do bazy poza jurysdykcją Polską w czasie krótszym niż potrzebny państwu do napaści i rabunku.
Polska służy do farmienia, nie do prowadzenia stabilnych interesów, będzie tam normalne państwo - będą normalne interesy.
Na razie najwyższym kosztem prowadzenia działalności w Polsce jest bezpieczeństwo ze strony "należymisiów", a te się zmieniają jak w kalejdoskopie.
Oczywiście moje twierdzenie dotyczy prowadzenia działalności w głównym nurcie gospodarczym bez zaplecza w postaci "należymysiów". Finanse, energetyka, łączność, wydobycie, przemysł.
Jeśli natomiast interesuje Cię jakaś działalność niszowa, czyli margines gospodarczy na jaki wypchnięto większość społeczeństwa, to tam nie ma stopy zwrotu na tyle rozsądnej aby było co oszczędzać. Można najwyżej zrobić zapasy na zimę i żyć jak cebulak. W Polsce nawet prąd jest sześciokrotnie droższy niż niż przeciętnie na planecie.
Polska jest w grupie "Europa Środkowa i Afryka". << Afryka, i takie są rekomendacje korpo. Dlatego nie ma w Polsce fabryk samolotów, samochodów, bloków energetycznych, cementowni, cukrowni. A kiedyś były fabryki obiektów przemysłowych. Wszystko co w Polsce jest można załadować w kontenery i wywieźć overnight.
misiak
punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :-), ja mam rodzinną małą firemkę, zaoszczędzone 200K na koncie i nie chcę tego stracić, pytanie moje jest w jakiej formie trzymać ten kapitał. firma dzisiaj jest, a jutro jej nie ma, więc nie wrzucę wszystkiego w towar, bo w razie gdy się wszystko wywali, to towar też mogę wywalić :-), myślę o przetrzymaniu na emeruturkę, a chcę jeszcze popracować ze 20 latek :-)
Pytanie jest, w jakiej walucie trzymać zaoszczędzone pieniądze, ewentualnie czy nie lepiej w metalach, :-) dziękuje i pozdrawiam
bruise
3r3
Najlepiej to trzymać w formie dzieci, które będą wiedziały jak utrzymać stopy zwrotu pozwalające wykarmić zbytek jakim jest rodowy matuzalem.
Twoje oszczędności to jest to co poskąpiłeś potomstwu na ich rozwój.
Spy
Hehe caly czas unikasz jednoznacznej odpowiedzi co nie znaczy że nie zgadzam sie z Toba w 100% w temacie oszczednosci i odpowiedzi dla @misiak.
A gdybys mial dzisiaj wybrac 3 waluty ktore Twoim zdaniem poradza sobie najlepiej w najblizszym okresie 1-3 lata , konkretnie wybierz 3 waluty ...
3r3
Ktoś kto ma oszczędności na poziomie 200k i firmę rodzinną jest proletariuszem.
Jego oszczędności to dzieci co wynika z nazwy "proletariusz".
To nie ma co filozofować jakie ma kupić waluty, bo co to w ogóle jest? Wartość kawalerki?
Jak ma za dużo - niech zainwestuje we własny biznes - to dobra waluta. Jak ma maksymalną ekspansje w stosunku do swojej zdolności decyzyjnej i wykonawczej - to kupić złota z terminem wykopania na dwie dekady.
To nie waluty sobie radzą, tylko środki produkcji, coś co zapewnia dopływa walut.
Ja bym wybrał kraje, w których warto się wbić w biznes. Stawiam na Skandynawię i Brazylię.
A w waluty było wchodzić w grudniu, pisałem, nakupować egzotyki. A teraz to jak masz informację od insiderów kiedy będzie interwencja to można obstawiać, bo się w EU robi bardzo niestabilnie. Granice są zatarte i trzeba je mocniej na mapie pokreślić.
3r3
W odpisy podatkowe na "za trzy lata trzeba inwestować". Przecież żeby spiąć budżet państwa rzucą śmieci ze śmigłowców, żeby wytworzyć pozór wzrostu i za 2-3 lata zaczną żniwa. Wtedy zejdą odpisy i będzie można kulturalnie iść w bankruty.
Freeman
Krotko o tym , co sie moze na niektorych aktywach wydarzyc w 2016 i +/- kilka miechow. Zaznaczam, to nie sa prognozy, mowie o tym co sie moze potencjalnie wydarzyc:
Au 1370 do 1450 EUR
Au 1500 do 1530 $
Au 6850 do 7259 PLN
Norbi33
Zagłosowałem na Twój blog, myślę że jest warty docenienia. Przy okazji dzięki za zniżkowy bilet na http://expo.fxcuffs.pl
Do zobaczenia na miejscu.
Odnośnie prognoz, to szkoda, że nie napisałeś nic na temat bitcoina ale rozumiem, że nie siedzisz w temacie. Wg mnie ten rok dla BTC to może być wóz albo przewóz, po ostatnich dwóch latach spadków i w ostatnim okresie trendu bocznego, przy jednoczesnym rozwijaniu infrastruktury i zwiększaniu ilości transakcji do obecnego max. poziomu 1 MB na blok, doszliśmy do ściany, gdzie deweloperzy bitcoina będą musieli podjąć jakąś decyzję i gdzie kurs po wyjściu z trójkąta powędruje na nowe szczyty nowej bańki albo zacznie się osuwać w bliżej nieokreślony poziom.
http://forum.litecoin.pl/viewtopic.php?p=1781#p1781
Mam prośbę co Ciebie, czy po wyjściu z trójkąta górą, mógłbyś dorzucić na główną stronę swojego bloga wykres BTC i może LTC? Myślę że wtedy zainteresowanie kryptowalutami zacznie wzrastać wykładniczo.
Andreas
"Najlepiej to trzymać w formie dzieci, które będą wiedziały jak utrzymać stopy zwrotu pozwalające wykarmić zbytek jakim jest rodowy matuzalem.
Twoje oszczędności to jest to co poskąpiłeś potomstwu na ich rozwój."
Znajomy mawia, że gdy jedzie na urlop czyni to na koszt potomków.
nivol
Tak to bedziesz mial emerture spokojna i elegancka, dzieci cie odwiedza i cos jeszcze im na chleb dasz. I jakis lekarz po zanjomosci z ktorym sie wodke pije niekiedy.
O przyszlosc dzieci sie nie martw, daja sobie rade majac wiecej mozliwosci przystosowawczych niz tobie sie zdaje.
Moje skromne prognozy:
-PiSowski socjal i atak EU na pisowska polityke dalej beda prowadzic do oslabiania PLNa, 4,7-5
-spadek cen nieruchomosci w PL - powiekszajaca sie okazja do zakupu w PL, choc dno nastapi za 2-4 lata (przyczyny vide artykul tradera21)
-trend boczny + lekko spadkowy na WIG - tak samo surowce
-dalszy powolny rozpad EU, zaciesnianie wspolpracy krajow Europy srod-wsch + ocieplenie stosunkow ze wschodem
-Putin & Co dalej beda zachowywac stoicki spokoj, zachodnia banksterka w konwulsjach nie cofnie sie przed niczym
Na blog glos oddalem.
POZDRAWIAM
misiak
dziękuje, biorę się więc do roboty, póki nie jest za późno :-)
Andreas
Czy jest sens kupić mieszkanie na wynajem w Lizbonie?
3r3
A kto Ci będzie pilnował tego interesu z mieszkaniami i za ile?
Akurat z wynajmowaniem mieszkań poza granicami to to i owo wiem, na własnej skórze nauki brałem.
moratar
Intrygująca i bardzo ciekawe prognoza. 70usd za ropę ciekawe. Jeśli się sprawdzi do deal Orlenu na ropę po 40usd od Rosji może być rewelacyjny.
3r3
Nawet jak się nie sprawdzi, to zgadnij kto zapłaci przy pompie :)
Andreas
„Cena bitcoina w ubiegłym tygodniu załamała się o 20 proc. To skutek mocnej wypowiedzi jednego z czołowych deweloperów i kradzieży 13 tys. bitcoinów z giełdy Cryptsy.”
http://finanse.wp.pl/kat,1033767,title,Bitcoin-zawiodl-Ekspert-twierdzi-ze-siec-byla-jeden-krok-od-technicznego-upadku,wid,18121549,wiadomosc.html?ticaid=1165a1
3r3
Hihihi, formalnie jest, ale "zakręcenie" tego kurka niszczy złoże (niemożliwe jest dokonanie ponownego odwiertu w okolicy, dochodzi do zniszczeń geologicznych). Jest to ładunek pirotechniczny klinujący złoże materiałem dna bądź kopułą. Do tego zazwyczaj nie działa, ponieważ ma specyfikację poprzedzającą użycie o 3-4 dekady. Ekspertyzę na ten temat wypisał dyrektor BP z obszaru wydobywczego Karaiby; i wyleciał z roboty. Później wszyscy zostaliśmy tuńczykami.
Musiała wmieszać się flota (Admirał Thad Allen) w wakacje 2010 jak użyto takiego "kurka" (executive w BP Doug Sutttles). Rozerwało dno w okolicy odwiertu i doszło do
"przesączenia".
Cały problem z wydobyciem podwodnym to zupełnie inne ciśnienie niż w wydobyciu lądowym, bardzo wysokie ciśnienie i bardzo skompresowany gaz w ropie. Na obecnie rytych głębokościach to ciśnienie wyższe niż potrafimy wytworzyć jakimkolwiek istniejącym ładunkiem wybuchowym, co w oczywisty sposób czyni "kurek" czysto teoretycznym.
Więc owszem, OBOWIĄZKOWO mamy taką gaśnicę w pojeździe. Możemy nią schłodzić pół litra.
Niestety ten "kurek" po prostu nie działa. A to dlatego, że jest montowany przy rozpoczęciu wydobycia, a potem wydobyciem przez lata zmieniamy warunki geologiczne.
Takich "kurków" jest kilka "na wypadek". Ale pomyśl czy ktokolwiek w korpo podpisałby użycie takiego środka (zniszczenie pola wydobywczego) rozdzielnie do podpisania swojego odejścia na emeryturę po wcześniejszej sprzedaży akcji.
//=====================
@Andreas
No to jak nie BTC to może CHW? albo ABSi?
3r3
Tu masz dokumentację "skutecznego kurka" jak próbowano go użyć:
http://www.associazionegeofisica.it/OilSpill.pdf
Oczywiście że jak mnie zapytasz o dokumentację riga na którym robię inwestycję to oczywiście wszystkie certyfikaty są tip top.
I oczywiście wszystko naaaa peeeeewno działa, ma wszak certyfikat od certyfikowanego kota jedzącego ceeeertyfikowaną śmietanę.
A jak popracujesz na MP to się przekonasz ile to wszystko warte.
Andreas
1. Handel zamarł (BDI), nic nie wozi się między Brazylią i Chinami.
Z czego żyją rządy i "należymiesie"? Z kredytu zaufania, bo ludzie nie zorientowali się jeszcze, że za $, euro, funtem nie stoi to, co obiecują?
Piszesz: "W odpisy podatkowe na "za trzy lata trzeba inwestować". Przecież żeby spiąć budżet państwa rzucą śmieci ze śmigłowców, żeby wytworzyć pozór wzrostu i za 2-3 lata zaczną żniwa. Wtedy zejdą odpisy i będzie można kulturalnie iść w bankruty."
"Wytworzyć pozór" - tak to określasz - czyli jadą na kredycie zaufania, a sprawa skończy się jak się ludzie zorientują, że to wszystko pic. I to skończy się w - circa - 2-3 lata?
Co robić przez ten czas?
Jechać do Brazylii nie ma po co; nie ma tam co kupić by przewieźć do Chin bo nie kupią.
2. "@Andreas
No to jak nie BTC to może CHW? albo ABSi?"
O BTC wspomniałem ze względu na sporą ilość jego fanów na forum
3r3
1. Horyzont budżetowy: rok zanęty, rok pracy, rok żniw. Taka trójpolówka, tak są pisane dotacje. Dlatego trzy lata, bo będą próbowali pobudzić wytwórczość.
Władza nie polega na tym, że skończy się kredyt zaufania, tylko zmieni się struktura władania w ramach spłaty kredytu. Ludzie bardzo chętnie udzielą nadwyżek swoich owoców pracy, tylko trzeba im dać coś, co ich zainteresuje, co uznają za warte poświęcania owoców swojej pracy. Wegetacja eurokołchozu by być przymuszonym na kolejną wymianę pralki i lodówki na jeszcze bardziej energooszczędne przestała być atrakcyjna.
Jako przykład proponuję rzucić okiem na różne sposoby finansowania startupów, tam ludzie dobrowolnie opodatkowują się na coś co sami uważają, bez udziału biurokraty.
To znaczy, że w ramach systemu powstał samograj taniego systemu transakcji pozwalający na stworzenie new deal.
Są tanie transakcje, są tanie sposoby finansowania, jest dobrowolne opodatkowanie, jest podatek negatywny, teraz trzeba tylko poustalać łańcuchy dostaw.
Chińczycy dalej kupują w Brazylii, oni tam mają własny port i statki spoza obrotu giełdowego (obrót giełdowy to tylko szczyt górki).
BDI dotyczy transportu nasypowego, głównie rud i kopalin. Dlatego jest takim dobrym wskaźnikiem, ponieważ opisuje przemysł.
To że Chińczycy nie robią produkcji przemysłowej na taką skalę jak poprzednio na eksport to dlatego że transformują 1/4 gospodarki na gospodarkę pierwszego świata. Do przewozu oprogramowania i usług teleinformatycznych statki są niepraktyczne.
2. Może ktoś się przyzna do handlu CHW, a Trader coś o tym napisze, jakiś artykuł.
//===============
Cała ta szopka nie jest podobna do 2008. Jest podobna do 1929, ta sama struktura podażowa banków centralnych, tak samo lecą akcje i towary (wszyscy próbują skapitalizować się na spłaty). Coś takiego jako teoretycznie możliwe proponowali matematycy w XIX wieku, jest to stosowane w technicznej analizie giełdy. Po jakimś czasie wyłania się z chaosu dołek sumujący zamknięcia kontraktów terminowych. Kontrakty się spiętrzają tak długo, aż dochodzi do sytuacji, w której do podtrzymania ceny konieczne jest wystawianie fałszywego wolumenu dostaw, tylko po to aby go od siebie samego odkupić i umorzyć. W końcu pozostaje targowisko bez towaru, za to z zobowiązaniami.
Andreas
"To znaczy, że w ramach systemu powstał samograj taniego systemu transakcji pozwalający na stworzenie new deal.
Są tanie transakcje, są tanie sposoby finansowania, jest dobrowolne opodatkowanie, jest podatek negatywny, teraz trzeba tylko poustalać łańcuchy dostaw."
Autokrata czuje pismo nosem i próbuje swój system rurek podłączyć do "szarej strefy".
Myślę, że duże nadzieje wiąże z system bezgotówkowym.
3r3
Nie ma znaczenia kto się utrzyma przy władzy, ważne czy zastosuje skuteczniejsze, więc bardziej rozwojowe rozwiązania niż obecnie stosowane.
Ten system się zatarł bo porównujemy go do rozwiązań z lepszym smarowaniem, dokładniej spasowanymi elementami, mniejszą ilością części.
Tam u góry albo młodzi i rozumiejący nowe rozwiązania rozgonią gerontów i przejmą władzę, albo znajdą się młodzi spoza starych rodów bankowych i wezmą władzę w swoje ręce.
To żadna różnica kto będzie w dyrektoriacie. Ważne żeby przesunąć koszty transakcji o sześć rzędów wielkości oraz zlikwidować presję na fikcyjne zatrudnienie i fikcyjną pracę.
A to czy system będzie bezgotówkowy (księgowy) nie ma wielkiego znaczenia, w gotówkowym niektórzy musieliby wozić swój majątek pociągami jako sterty papieru :)
lodzik bambino
Freeman
Widza i zaczynaja sie bac. Unia trzeszczy pod naporem, opinia publiczna w DE powoli sie budzi. Rosnie cisnienie przeciwko Merkel. Imigranci sa czynnikiem destrukcyjnym.
Wierchowka, rozsadnik i nadrzedny wykonawca wiedza o tym. Podrzedni komisarze budza sie w panice. Jaki bedzie final zabawy w import inwazorow nie wiem. Jest kilka scenariuszy na zolwiopowolnych do krwawodynamicznych.
Pytanie zasadnicze brzmi, czy zdazy sie skutecznie reaktywowac Grupa Wyszehradzka z cichym blogoslawienstwem kogos silnego. Wtedy utworzy sie linia demarkacyjna w Europie pomiedzy Zachodem a G. W. ( Niektore czesci bylego DDR przylacza sie do nas ).
Pytanie: czy w Polsce uda sie zorganizowac kolorowa rewolucje przeciwko PiS ? Moja odpowiedz: Nie.
Aktualne wydarzenie , poczawszy od przegranej Komorowskiego a na poteznym zwycieztwie PiS sa kierowane sila wyzsza. Tak sie tworzy historia. Pomijam kto tym steruje bo bylo by to spiskowaniem.
UE bedzie w coraz trudniejszej sytuacji rowniez dzieki Polsce. Mysle, ze kiedys puszcza im nerwy i zdecyduja sie na odciecie uzgodnionych dotacji.
To bedzie ciosem dla budzetu i kursu PLN.
Moim zdaniem lepszy straszny koniec niz strach bez konca. UE w obecnej postaci juz jest trupem. Zmieni sie model gospodarczy i nie bedzie tak zle. Niemcy beda mialy wiekszy chaos do ogarniecia i w oparciu o historie spodziewam sie , ze dlugo beda potrzebowali na odnalezienie i przeorganizowanie sie.
Nie wyobrazam sobie powstania oficjalnego parnerstwa pomiedzy DE a FR dopooki na czele tych panstw stoi Merkel i Putin. USA beda sklocaly propagandowo taki mariaz.
Rodzi sie pytanie, czy w DE dojdzie do rewolucji lub powstania zupelnie nowego ugrupowania politycznego. Tu bardzo trudno znalezc odpowiedz bo sily sie waza. Merkel moze miec jeszcze silne wsparcie az do konca realizacji planu inwazorow jakikolwiek by on nie byl. Glos spoleczenstwa w mediach jest oglupialy na punkcie migrantow. Narzucona organizacja, wyzywienie , transport, wszelkie udogodnienia ( ogolnie zycie w luksusie za free ) jest razace i nikt sie nie przeciwstawia. Zwyczajnie wykonuja polecenia i rozkazy. Z drugiej strony w ludziach z "ulicy" juz sie gotuje ale sa bezsilni. Policja na wiecach jest wyraznie po stronie rzadu.
3r3
"Rodzi sie pytanie, czy w DE dojdzie do rewolucji lub powstania zupelnie nowego ugrupowania politycznego."
Zaraz tam nowego, mundur po dziadku się wyjmie z szafy i jak znalazł na nowe czasy.
Tylko ta baza w Ramstein szkodzi Niemcom, trzeba by ją wyprotestować, i na taki wypadek USA rozstawia już bierki w Polsce po zachodniej stronie kraju z wyjściem operacyjnym na Berlin.
Nachodźcy są Niemcom absolutnie potrzebni, tak samo jak lewaccy dziennikarze. Nic tak nie łączy narodu jak wspólna zbrodnia na dobry początek starej historii.
Ostatnim razem UK miało siły zbrojne po złej stronie Reichu. Teraz rozstawiają po właściwej razem z USA.
coldfire1313
Panowie jak przewidujecie ile PLN może spaść w 2016 roku na fali zawirowań finansowych ?
Freeman
Trafne spostrzezenia na temat strategii kaganca dla Niemcow. Mowiac krotko: Im Westen nichts neues. W takim ukladzie, gdzie po wlasciwej strony granicy jest Ramstein i Szpica a do tego zdradziecki rzad z Mindcontrol, nie ma widokow na zmiany. No chyba , ze masa krytyczna , ulica i rewolucja. Wtedy stare mundury moga przyjsc zrobic wicher. Gdy dekadencja osiagnie przegiecie , kto wie.
Niemcy maja silna wole, duza skutecznosc dzialania. Dlatego usiaki tak sie ich boja i za wszelka cene blokuja powstanie sojuszu DE-FR. Negroidalne zmiany maja na celu przerobke tozszamosci na bazie genow. Zmian postrzegania swiata dokonala propaganda. A w ogole to mastersztyyk z ta UE i Schengen. Dac ludzim troche wolnosci , potem arabski rachunek a na koniec grozba utraty Schengen i wspolnej waluty. Tlum sie ustawia i protestuje w calej Europie.
3r3
Mnie kłuje w oczy, że wszystkie AFD i PEGIDA czy inne wesołe jodłowanie to są partie prorosyjskie. A to tradycyjnie już oznacza, że Rosja graniczy z kim chce i może zechcieć z RFN.
Teraz USA szczuje FR Turcją na Syrię, Iran na Saudi, a Chińczycy pracują, handlują, szpiegują i kupują czas.
W interesie Chin jest zbliżenie FR-RFN, wtedy oni mają gwarantowany szlak przez kontynent i rozsądne rządy po drodze w rozsądnej liczbie.
Tak mnie zastanawia, pojechał Duduś do Chin, i jaką skrzynię ze skarbami wysypał u tamtejszego władcy w podzięce za posłuchanie?
Bo jak szef państwa wielkości dużego miasta pojechał tam bez darów bo tym jak jego państwo odpowiada za żarty z Covec'iem to co najmniej mogli się obrazić i machnąć ręką na istnienie takiego państwa.
Rados
https://www.youtube.com/watch?v=bUKcPsIowfw
"Do roku 2099 każdy kolejny kanclerz Republiki Federalnej Niemiec musi podpisać mocarstwom okupacyjnym, Stanom Zjednoczonym, Wielkiej Brytanii i Francji, dokument zwany potocznie der Kanzlerakte. Ten "wiernopoddańczy list" - jak go nazwał kanclerz Willy Brandt - ogranicza suwerenność Niemiec w kluczowych obszarach związanych z szeroko rozumianym bezpieczeństwa państwa."
Jeśli to prawda, a na to wygląda, to kilka rzeczy na świecie można by uznać za wytłumaczone...Polecam obejrzeć całość (godz 1 min 42).
Freeman
3r3
No i bardzo dobrze, wprowadzą normalną administrację zamiast tego cyrku co jest teraz. Najpierw robią przepisy jak ma być, a potem "ale interpretacja" i weź prowadź firmę.
W normalnych państwach urząd najpierw działa zgodnie z literą i wypłaca należność, a później składa o zwrot jak udowodni że to była ta szczególna sprawa z interpretacji.
Może nawet bym wrócił do Polski coś pożytecznego robić jakby tam jakaś przytomna administracja się pojawiła.
Obecne państwo polskie jest i tak u mnie skreślone bo restytucji mienia nie zrobiło. Następny proszę, popróbujemy z konkurencją, może mają lepszą ofertę. Gorszej i tak nie będzie.
agnostos
3r3
No to trzeba wysmarować się pastą, przejść na Islam i jechać do Reichu po socjal.
A w niebie czekają dziewice.
Tylko że... tych imigrantów to wcale tak dużo nie ma. Ślązacy w RFN by ich czapkami nakryli. Nie demonizowałbym tego problemu.
3r3
Geografia Ci umyka, sieć transportu WE.
System bezgotówkowy przewidywano już za komuny (zresztą są starsze systemy bezgotówkowe bazujące na zapisie księgowym), i to takie teleinformatyczne, od razu też wymyślono gdzie i jak je wysypać. Dlatego nikt nie będzie tego forsował bo sam siebie odetnie od obrotu, a ludzie będą używali substytutu waluty (na przykład innej waluty).
zenon
Na szczęście tak skrajne poglądy jak Twoje, prowadzące (dobrze tu 3r3 zauważył) do zniknięcia Polski z mapy, ma ok 5% polskiego społeczeństwa w większości gołodupców, których da się przekupić marchewką.
Żeby można wprowadzić tak daleko idące zmiany trzeba skupić w swoich rękach aparat przymusu i zamknąć granice. Niestety w aparacie tym, nie ma generałów, pułkowników i majorów, którzy mieliby ochotę ginąć za człowieka z kotkiem.
Dlatego myślę, że Twoje wizje są niemożliwe do realizacji. Są zbyt destrukcyjne, prowadzące w prostej linii do upadku. Chyba że przedstawisz jakieś korzyści jakie Polska miałaby osiągnąć. Skąd miałaby czerpać bogactwo? Jaki model gospodarczy widzisz?
3r3
Państwa są narzędziami mieszkańców. Jak są źle zarządzane to powinny upadać i być organizowane na nowo. Jeśli państwo doprowadza do sytuacji, w której ma na swoim terytorium biedotę, której na istnieniu państwa nie zależy to samo sobie winne i winno upaść. Dlatego właśnie państwa muszą dbać o dobrobyt i prosperity. Dlatego chińscy mandaryni wyciągnęli w ciągu ostatniego półwiecza kilkaset milionów ludzi z biedy - zredukowali u siebie problem.
W Europie doszło kiedyś do powszechnego zubożenia, powstały gangi biedoty o charakterze armii. Dwa pokolenia trwała wojna biedaków rabujących wszystko, wszędzie przy całkowitym nihilizmie politycznym wojny trzydziestoletniej. Do tego wystarczy krytyczna ilość biednych, dlatego w interesie władzy jest dysponowanie klasą średnią.
Wszystkie istotne obecnie rody na zachodzie wyrosły w trakcie wojny trzydziestoletniej bądź później. Zachowało się tylko kilku niedobitków (królestwo Danii) z czasów gdy inni biedacy o niezwykłych przydomkach ruszyli aż po Maroko i Carogród.
Jeśli obecna ilość biedaków pozwoli na taką wywrotkę to jest okazja do założenia przyszłych "starych rodów". Być może okazja niepowtarzalna by obstawić inwestycję w taką progeniturę.
Freeman
Na szczęście tak skrajne poglądy jak Twoje, prowadzące (dobrze tu 3r3 zauważył) do zniknięcia Polski z mapy, ma ok 5% polskiego społeczeństwa w większości gołodupców, których da się przekupić marchewką.
Nadinterpretujesz. Gdzie ja powiedzialem cokolwiek o zniknieciu Polski z mapy? Jesli zaczniemy prowadzic dyskusje na zasadzie:
"zenon wie lepiej co Freeman mial na mysli " to mozemy sobie od razu odpuscic bo taka rozmowa zawsze konczy sie we wiadomy sposob.
@3r3
Mnie specjalnie do prowadzenia biznesu w Polsce nie spieszy. Mieszkac w Polsce w zacisznym miejscu tak, bo mam coraz wieksza tesknote za ogladaniem na ulicy i centrach handlowych ludzi o europejskim kolorze twarzy. Europa Zachodnia traci etniczna tozsamosc. Mnie to zaczyna autentycznie przeszkadzac. Po to klimat wychodowal rasy ldzkie, zeby sobie odpowiednio zamieszkiwaly. Pojedynczna indywidualna migracja owszem, nie mam nic przeciwko. Masowe przetaczanie kontynentow jest wbrew naturze.
Tu powtarzam z cala stanowczascia i nadzieja: oby kraje Grupy Wyszehradzkiej uwtorzyly silny , ekonomiczno, kulturowy i militarny zwiazek.
Jedna rzecz mnie zastanawia: "rozumiem" glupote komisarzy europejskich wobec wszystkich dotychczasowych dzialan. Nie pojmuje natomiast dlaczego mala Szwajcaria o spojnych granicach, dala sie wmanewrowac w islamskich przybyszow. CH byla zawsze czyms odrebnym, neutralnym i logicznie zarzadzanym.
Teraz odpadaja stopniowo wszystkie , jeszcze w 90siatych latach dobrze funkcjonujace safe haven :
-bezpieczne oszczednosci w bankach
-wysokie oprocentowanie oszczednosci
-brak podatkow Belki i ich odpowiednikow za granica
-dobre i bezpieczne emerytury w systemie prywatnym ( DE ) oparte na dobrej stopie zwrotu
To juz nie prognoza a konkluzja na 2016:
walczyc o zachowanie wartosci kapitalu przed pulapkami krwiozerczego systemu
Mowisz o muinusach prowadzenia biznesu w PL. Dlatego przytoczylem powyzsze, bo tez sobie z tego zdaje sprawe a po drugie marzylby mi sie model drugiego filara w PL z bezpiecznymi aktywami za granica.
Freeman
Problem w tym, ze Eurpa Zach. a w DE widze to na wlasnej skorze, walczy i ubija klase srednia. KS jest w zaniku.
zenon
Nigdzie nie napisełem, że Ty tak myślisz. Ja myślę, że efektem realizacji Twojej wizji jest zniknięcie Polski z mapy.
Większość z tego co piszesz jest realizacją putinowskiego planu rozbicia UE i Nato w celu poszerzenia swojej strefy wpływów. Dletego mam poczucie obowiązku żeby przed tym przestrzegać.
paaa
https://www.youtube.com/watch?v=fA6XcyXsxXU
Andreas
@ zenon
To nie Freeman ma skrajne poglądy tylko sytuacja jest absurdalna. Naprawdę nie jest winien ten, kto wskazuje absurdy, tylko ten kto je tworzy.
Poglądy Freemana są mi najbliższe na tym blogu.
@ winiak
„Sa osoby, ktore nawet zwierzat nie powinny posiadac a snia im sie dzieci, nie rozumiem jak ktos moze prowadzic 'biznes' i nie rozumiec jak dziala rynek”
Pokombinuj trochę i pomyśl – od kogo mam się uczyć, jak ja nieuczony? Od głupszych od siebie, czy od mądrzejszych? Potraktuj to jak gol. 1:2.
„no chyba ze ten biznes to taki 'urzedowy'.”
Trafiłeś. Takim jak Ty wycinam wyrostki, zeszywam pęknięte wrzody, udrażniam tętnice, amputuję nogi, albo je przyszywam. Kiedyś to się nawet dziury wierciło w ich (często pustych) czerepach, ale to się skończyło, gdy interes przejęła neurochirurgia.
Wracając do rzeczywistości, czyli do wszechobecnego absurdu – obecne manifestacje na ulicach wskazują, że dotarliśmy do miejsca, w którym trudno wyznaczyć granicę między domem wariatów, a domem starców.
Europa przypomina coraz bardziej przytułek dla stetryczałych i porażonych demencją złośliwych wykolejeńców.
zenon
Zgadzam się z diagnozą Freemana, ale leczenie w jego wykonaniu to trzy zdrowaśki w piecu.
Freeman
Foslugujmy sie faktami. NATO lamiac wczesniejsze uzgodnienia z Rosja, rozszerza swoje wplywy na wschod, przyjmujac w struktury panstwa ktore wg umow mialy pozostac poza NATO. Na dodatek poprzez sztuczne zaostrzenie sytuacji Majdanem, organizuje sie dalsze dozbrajanie wschodniej flanki pod nosem FR. Tak tworzy sie "doktryny obronnosci".
Co do zapedow Putina w zamiarze rozwalenia UE.
UE jest juz dawno bankrutem. Lamie ustalone przez siebie dyrektywy i kryteria. Chodzi o Maastricht oraz kwestie skupowania papierow dluznych jednego kraju czlonkowskiego przez inne oraz przez EBC.
To w kwestii ekonomicznej. Potem dochodza kwesti moralne gener a ostatnio zmasowana inwazja. Myslisz , ze UE sobie z tym poradzi? Chyba tylko przez wprowadzenie dyktatury, absolutnej kontroli opinii publicznej, bail-in, zakazu gotowki , oraz negatywne stopy procentowe. Zreszta wiele z tych faktorow juz ma mejsce, brakuje tylko formy totalitarnej.
Putin wlasciwie chcial sprzedawac Europie energie . Szlo calkiem dobrze, dopuki sie nie zaczelo demonizowanie ad personam, po czym poszly sankcje gospodarcze. Od siebie dodam, ze gra cenami na rynku ropy , jest rowniez skierowana przeciwko Rosji.
Zenon, zeby bylo jasne: nie mam sentymentow pro-wschodnich, pamietam czasy ZSRR i przed nimi uciekalem na Zachod. Czasy sie zmieniaja i trzeba sie dopasowac kosztem niekiedy zmiany pogladow.
W mojej opinii Polska i tak nie ma latwo ze wzgledu na polozenie geopolityczne, ale na tym etapie przyleganie calym cialem do UE jest zbyt duzym kosztem. Szantaz , bo juz takie wypowiedzi w DE slysze, : Polska bierze dotacje w wysokosci 12,5 mrd euro , to powinna sie udzielac w kwestii imigrantow. Szataz polega na obcieciu pieniedzy unijnych.
Powiedzmy jasno: gdy Polska przystepowala do UE nie bylo mowy o imigracji i z tym zwiazanych problemiami. Nie mamy obowiazku, tym bardziej , ze to Niemcy ustami Angeli zaprosily inwazorow do Europy.
3r3
Nazywanie osłem czegoś co miauczy i myszy łapie nie czyni tego osłem.
2. NATO jest w praktyce okupacją amerykańską, gdyż stacjonowanie sił zbrojnych sojuszu podlega pod NATO SOFA co wyklucza suwerenność państwa i stanowienie własnego prawa na własnym terytorium (aż do bezpośredniej ingerencji służ amerykańskich w decyzje sądów).
3. Sytuację powszechnie uznajemy za absurdalną, co oznacza, że uważamy obecne stanowisko za nieprzytomne i chcemy aby je urealniono. Nie ma szczególnego znaczenia jak, byle cement w Europie nie był pięć razy droższy niż w Chinach. To jedyny powód dla którego zaczynami liczyć kto ile pracuje czy pożytecznie i co tracone jest. I chcemy uzgodnić łańcuchy dostaw, oraz dystrybucji. Takie jak obecnie nam nie odpowiadają.
rygar
"Tak mnie zastanawia, pojechał Duduś do Chin, i jaką skrzynię ze skarbami wysypał u tamtejszego władcy w podzięce za posłuchanie?
Bo jak szef państwa wielkości dużego miasta pojechał tam bez darów bo tym jak jego państwo odpowiada za żarty z Covec'iem to co najmniej mogli się obrazić i machnąć ręką na istnienie takiego państwa."
W jednym z ostatnich wykładów Bartosiaka albo Pytla pojawił się wątek tego Covexu. Otóż okazało się ze była zmowa cenowa na asfalt dla nich (jedyna rzecz której podobno nie mozna bylo przetransportowac z Chin tylko kupic na miejscu), i sięgała podobno az wschodnich landów DE - zatem akcja antycovexowa to byla zdecydowanie robota nie Polaków a eurokoncernów. Natomiast brak odpowiedniej ochrony inwestycji ze strony rzadu oczywiscie jest mega blamażem. Nie sadze aby musial wieźć podarki - sama (niespodziewana, bo prezydenta sie tam nie spodziewano) wizyta byla takim bonusem, a wg wspomnianego Bartosiaka jest akurat teraz tak ze Czajniki nas bardzo potrzebuja i bardzo im pasuje machnąć reka na przykrą przeszlosc. W koncu to byla tylko popierdolka przy ich skali dzialania (kilkadziesiat km autostrady - tydzien roboty w Chinach ;) )
rygar
3r3
Nie, to było lokalna akcja; pułkowniki chcieli wydoić Chińczyków i przesadzili. Na sprzedaż kruszywa też był szlaban. Autostrady na Euro2012 to były piękne czasy.
Chińczycy instalowali wtedy własną agenturę i bazę ekonomiczną. Niektórym od kasy zaczęło się w głowach lasować. Pokłosiem tego Frog.
Aż się łezka w oku kręci. Jak za Gierka było. Te trupy w kosztach infrastruktury jeszcze długo będą wypadać z szaf. Jakby to powiesić za Ziobro to by wyszło że to było na papierze. Z Chin wtedy zegarki "szwajcarskie" przyjeżdżały kontenerami bez cła, i biżuteria z certyfikatami na diamenty lepsze jak prawdziwe. Płakałem jak zaczęli grać - nie było potrzeby sypać dalej kasą ze śmigłowca.
3r3
I nagle ich cytują, zapraszają, pojawiają się organizacje zapraszające ekspertów tu i tam. A jak się poczyta co pan mecenas sam pisał i jak nagle nauczył się wypowiadać to aż w oczy bije zmiana jakości.
A o klubie Ronina przed pięcioma laty słyszeliście? I co tam się działo?
Nie zrobiło się nagle na bogato z tą geopolityką, patriotyzmem?
A ile kosztuje kamera? Mikrofon? I to w takiej porządnej jakości? Wynajem sali?
W 2010 jak się próbowało wynająć salę na spotkanie patriotów to psami szczuli. A tu takie zmiany. Właściciele sal się pozmieniali?
zenon
"Poslugujmy sie faktami. NATO lamiac wczesniejsze uzgodnienia z Rosja, rozszerza swoje wplywy na wschod, przyjmujac w struktury panstwa ktore wg umow mialy pozostac poza NATO. Na dodatek poprzez sztuczne zaostrzenie sytuacji Majdanem, organizuje sie dalsze dozbrajanie wschodniej flanki pod nosem FR. Tak tworzy sie "doktryny obronnosci"."
Zgadza się, ale co z tego wynika? Cały bajzel z Ukrainą zaczął się złamaniem Traktatu INF przez Rosję. O tym nikt nie mówi, ale zasadniczo zaburza to równowagę sił w europie. Żeby temu przeciwdziałać należało, albo rozkręcić następną zimną wojnę instalując rakiety średniego zasięgu w Polsce, Słowacji i Rumunii, lub przesunąć strefy w jakich ta broń może zostać zainstalowana przez Rosję. Wybrano drugą opcję.
"UE jest juz dawno bankrutem. Lamie ustalone przez siebie dyrektywy i kryteria. Chodzi o Maastricht oraz kwestie skupowania papierow dluznych jednego kraju czlonkowskiego przez inne oraz przez EBC."
Zgadza się, ale co z tego wynika? Siła państwa nie wynika z jego suwerennych decyzji mających oddziaływanie wewnątrz, a na wielkości gospodarki, siły militarnej i zawartych sojuszach z tymi w, których interesie leży istnienie tego państwa. Sojusz z Rosją? Rosja docelowo skazana jest na pożarcie przez Chiny. Rosja się starzeje, Rosja umiera. Rosja jest między młotem, a kowadłem.
Co do bankructwa. Wszyscy jesteśmy bankrutami. Nie można zapominać, że waluta jest tylko środkiem. Jak się dało zadłużyć to i da się oddłużyć. Sposobów jest wiele.
Co do imigrantów też masz rację, ale czy to jest powód żeby występować z unii? Przecież i tak żaden z tych inwazorów do Polski nie przyjedzie. To jest wyolbrzymiony problem. Jak pisze 3r3 czapkami by ich Ślązacy nakryli.
Moja recepta jest taka: Zrównoważyć budżet, obligacje walutowe rolować na PLN ukrytym skupem przez NBP, wszystkich dookoła klepać po plecach, zbroić się i czekać na rozwój sytuacji.
3r3
"Moja recepta jest taka: Zrównoważyć budżet, obligacje walutowe rolować na PLN ukrytym skupem przez NBP, wszystkich dookoła klepać po plecach, zbroić się i czekać na rozwój sytuacji."
Na walucie banku centralnego nie da się tego zrobić. To co proponujesz można zrobić tylko na walucie suwerennej. Patrz Islandia.
Tylko Islandii nie opłaca się napadać, bo to jak wojna z Koszalinem na środku oceanu. Ponadto gospodarka Islandii jest zrównoważona naturalnie, nawet jakby się położyli bykiem to wieloryby zrobią się same i trzeba je tylko odłowić. A w Polsce trzeba orać w polu, żeby coś rosło.
zenon
Da się, tylko trzeba dać komuś na tym dobrze zarobić.
3r3
"Da się, tylko trzeba dać komuś na tym dobrze zarobić."
To wtedy nie da się zrównoważyć budżetu. Ta ssawka ("dać dobrze zarobić") zamontowana w dowolnym miejscu taki daje skutek.
W takim systemie nie może być nikogo kto chciałby zarobić aż tak dobrze. Pozostaje uznać chciwość za chorobę, a chorych izolować zapewniając im opiekę. Niech sobie grają w kasynie w odosobnieniu i niech tam grają sobie w monopoly. Tak żeby reszcie nie wadzili w życiu swoją roszczeniową postawą i eskalacją oczekiwań.
Albo możemy zamknąć tych co nie spełniają oczekiwań chciwców i nie chcą płacić odsetek.
Pozostaje rozważyć kogo taniej izolować lub zneutralizować.
TBTFail
Rolnik
gedeon
Rolnik
Rolnik
z tego co widzę, żadnego umocnienia nie będzie, ale mogę się mylić. Mam tylko nadzieje że nie wtopiłem.
gedeon
Mighty Baz
A propos przepowiedni na 2016 rok mam parę pytań do wszystkich:
- czy i na jak długo są zawarte kontrakty terminowe w amerykańskim sektorze łupkowym? Kto skupuje długi firm łupkowych w USA?
- czy prawdą jest, jakoby granicą opłacalności wydobycia ropy naftowej w Arabii Saudyjskiej była kwota 10 USD/ baryłkę?
- czy ISIS jako państwo religijne wielkosci Belgii, o słabych strukturach panstwowych i wyłacznie zewnętrznych źródłach finansowania ze sprzedaży ropy jest w stanie zagrozic komukolwiek na dłuzsza metę bez wsparcia z zewnątrz?
- jakie konsekwencje gospodarcze dla Niemiec będą związane z egzekucją kar przez USA dla VW?
- czy postępujący proces izolacji Niemiec w UE ze względu na politykę migracyjną oraz "rosyjską" (sankcje vs inwestycje z Rosja) skończy się pogorszeniem relacji gospodarczych?
- kiedy mają zakończyć się negocjacje pomiędzy UE a USA w sprawie Transatlantic Trade and Investment Partnership? Czy wiadomo coś nowego o rozszerzeniu zapisów investor-to-state dispute settlement?
- Ile bilateralnych umów handlowych zostało zawartych w walutach narodowych ostatnimi czasy? Które z tych państw jest uzależnionych od wydobycia surowców naturalnych? Które z tych państw posiada najwieksze rezerwy walutowe w USD?
Przypuszczam, ze wiele zjawisk zostanie poprawnie zidentyfikowanych i pozwoli na aktualizacje zapodanych prognoz.
pozdrawiam
deltor
"Kto z was jeszcze trzyma polską walutę?"
ja
namiętnie gram krótkie na eurpln i usdpln
3r3
"- czy prawdą jest, jakoby granicą opłacalności wydobycia ropy naftowej w Arabii Saudyjskiej była kwota 10 USD/ baryłkę?"
W USD robimy tylko wycenę. Opłacalność zależy od wielu czynników i jest bardzo dynamiczna. Wartość USD nie jest stała.
Zawsze można znaleźć tańszą dyrekcję, tańsze państwo, tańsze przepisy.
"- czy ISIS jako państwo religijne wielkosci Belgii, o słabych strukturach panstwowych i wyłacznie zewnętrznych źródłach finansowania ze sprzedaży ropy jest w stanie zagrozic komukolwiek na dłuzsza metę bez wsparcia z zewnątrz? "
Państwo czy grupy interesu? Takie państwo jest wyśmienitą bazą operacyjną. Tym bardziej że Belgia do nie państwo, to gościniec.
Shell - znana syberyjska spółka wydobywcza ^^
"- jakie konsekwencje gospodarcze dla Niemiec będą związane z egzekucją kar przez USA dla VW?"
Żadnych. Konsekwencje będzie miała dla państwa GM - likwidacja konkurencji.
"- kiedy mają zakończyć się negocjacje pomiędzy UE a USA w sprawie Transatlantic Trade and Investment Partnership? Czy wiadomo coś nowego o rozszerzeniu zapisów investor-to-state dispute settlement?"
A niby dlaczego miałyby się zakończyć? Podpisze się kawałek i ponegocjuje dalej, i znowu się podpisze i krok naprzód.
Co do investor-to-state dispute settlement to jest to pułapka na korpo. Dlatego że muszą być uznane przez państwo za równorzędny podmiot (prawa międzynarodowego), co oznacza że ze wszystkimi tego faktu konsekwencjami. Korporacje są organizacjami kupieckimi, nie mają zdolności mobilizacyjnej wcale, podkładają żabie nogi tam gdzie gąsienice kują.
"- Ile bilateralnych umów handlowych zostało zawartych w walutach narodowych ostatnimi czasy? Które z tych państw jest uzależnionych od wydobycia surowców naturalnych? Które z tych państw posiada najwieksze rezerwy walutowe w USD? "
Waluty są nieistotne. To tylko narzędzie służące reprezentacji przyszłej realizacji siły nabywczej, a ta nie zależy od papieru w ręku, tylko od towaru u sprzedawcy w tej właśnie przyszłości kiedy będzie realizacja.
Andreas
Największy norweski bank: czas pożegnać się z gotówką.
Z artykułu: „Obecnie w obiegu jest około 50 mld koron. Bank centralny jest w stanie określić, co się dzieje z zaledwie 40 procentami tej kwoty. Oznacza to, że 60 proc. ruchu pieniądza jest poza kontrolą, a znaczna część z tej kwoty to aktywność szarej strefy, w tym pranie brudnych pieniędzy”.
Zwracam uwagę na „znaczna część z tej kwoty to aktywność szarej strefy” co wskazuje, że moja uwaga (Myślę, że duże nadzieje wiąże z system bezgotówkowym) jednak jest aktualna.
I @ winiak bardzo się tu rozpędził. Gol.
No chyba, że Trond Betestuen, odpowiadający za pion bankowości detalicznej największego banku w Norwegii – DnB nie wie co mówi.
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Najwiekszy-norweski-bank-czas-pozegnac-sie-z-gotowka-7300367.html
Freeman
Duze ruchy na walutach juz mialy miejsce. Teraz uspokojenie sytuacji, maly zakres wahan. Pojdzie powoli w kierunku EURPLN 4,5 i bedzie sie hustac jakis czas ( tygodnie, dlugie tygodnie ) na tym poziomie, potem ktoregos dnia nowe wiadomosci o trupach w szafie lub innych ratingach i nagly ruch w gore. Tak sobie to wyobrazam, cierpliwosci zatem. Jestes w gotowce na walutach, mozesz spac spokojnie.
Pio80tr
Jeśli banki narodowe chcą zlikwidować papierowe pśp to wolna droga ...po prostu czas aby szara strefa posługiwała się swoim płacidłem. Całkiem możliwe, że w dobie XXI wieku również nie będzie to waluta papierowa. Tutaj znakomicie będą sprawować się kryptowaluty. Pamiętajmy, że szara strefa to: lekarze, budowlańcy, żywność, używki a więc wszystko co na co dzień potrzeba. Jeśli pojawi się zewnętrzy stresor w postaci likwidacji papierowego pśp ludzie bardzo szybko nauczą się kryptowalut. Przecież tak naprawdę chodzi o zaufanie.
3r3
A co to BTC przeszkadza w szarej (i lepszej) strefie że nie jest gotówką?
Bank centralny nie ma też pojęcia o obrocie obcymi walutami i innymi środkami pieniężnymi na swoim terytorium. Jeśli to co ma bank w rozrachunku to ma choć 10% przełożenie na rzeczywistość to jest to optymistyczny pogląd, że taki bank jest trzykrotnie potężniejszy od armii.
A skonfrontowałby się?
Pio80tr przytomnie postrzega sytuację.
Bank wykonuje usługę, jak nie wykona to wykona konkurencja. W Polsce można korzystać z usług banków o jakich KNF wie tylko z donosów i nikomu to nie przeszkadza.
Mighty Baz
"W USD robimy tylko wycenę. Opłacalność zależy od wielu czynników i jest bardzo dynamiczna. Wartość USD nie jest stała.
Zawsze można znaleźć tańszą dyrekcję, tańsze państwo, tańsze przepisy."
Zmienia sie metodyka? Punkt odniesienia jest zawsze ten sam. Szczególnie z kraje OPEC sprzedaja rope za USD. To zaden argument.
"Państwo czy grupy interesu? Takie państwo jest wyśmienitą bazą operacyjną. Tym bardziej że Belgia do nie państwo, to gościniec.
Shell - znana syberyjska spółka wydobywcza"
ISIS jest lansowane jako panstwo, to tylko nazwa - nomenklatura, w pytaniu chodziło o ewentualną możliwość samodzielnego funkcjonowanie bez zewnętrznego wsparcia? Co ma do tego Shell z ISIS?
"Żadnych. Konsekwencje będzie miała dla państwa GM - likwidacja konkurencji."
Sugerujesz, jakby produkcja samochodow była tożsamą z manufakturą gwoździ? Ilu jest koopernatów dla das auto-high-techu? Plus ich rodziny. Argumentacja jest nieuprawniona.
"A niby dlaczego miałyby się zakończyć? Podpisze się kawałek i ponegocjuje dalej, i znowu się podpisze i krok naprzód.
Co do investor-to-state dispute settlement to jest to pułapka na korpo. Dlatego że muszą być uznane przez państwo za równorzędny podmiot (prawa międzynarodowego), co oznacza że ze wszystkimi tego faktu konsekwencjami. Korporacje są organizacjami kupieckimi, nie mają zdolności mobilizacyjnej wcale, podkładają żabie nogi tam gdzie gąsienice kują."
Nonsens. Investor-to-state dispute settlement jest pułapką dla rzadów narodowych, ponieważ wystarczy zarzut korpo o utracie zysków w przyszłości do wystąpienia na drogę sądową poza jurysdykcją danego kraju.
"Waluty są nieistotne. To tylko narzędzie służące reprezentacji przyszłej realizacji siły nabywczej, a ta nie zależy od papieru w ręku, tylko od towaru u sprzedawcy w tej właśnie przyszłości kiedy będzie realizacja."
Tutaj, to juz popłynąłes. Jakie sa wady umów zawieranych w USD? Moze zapytam inaczej, jak możemy kupić ropę z Arabii Saudyjskiej? Za złotówki? W przypadku hipotetycznej umowy Polski z AS jest to mozliwe. W innym Polska musi nabyć w pierwszej kolejności USD.
papilla
W jaki sposób lekarz czy budowlaniec wypierze BitCoina, żeby móc kupić za to samochód w legalnym salonie? Albo nawet nie samochód, tylko telewizor?
Rolnik
Na krypto duża zmienność, ale pewnie to nie jedyny problem, bo jak ktoś mi ma zapłacić za 1 godzinne zlecenie 30zł na lewo, to jednak papierek dostaje od razu tu i teraz bez żadnego przelewania środków, zwłaszcza jak płacą dzieci bez dostępu do kont osobistych. Ja to ja... ale powiedz panu heniowi że mu zamiast 100zł na browara przelejesz w krypto, a pani na emeryturze też popuka się w głowę słysząc co listonosz wygaduje pokwitowując odbiór renty w krypto. Pewnie krypto ma swoją przyszłość, z tym że nadal w śród społeczeństwa liczy się papierek, tzn. ja mam 10 papierków a ty masz 1000 więc jesteś bogatszy i póki waluta wiąże się z czymś rzeczywistym (monety, muszelki itd.) tym łatwiej ludziom ją akceptować.
3r3
"Zmienia sie metodyka? Punkt odniesienia jest zawsze ten sam. Szczególnie z kraje OPEC sprzedaja rope za USD. To zaden argument. "
Nie psrzedają ropy za USD, sprzedają ją za śnieżne stoki na środku pustyni, przemysł komputerowy, automatykę produkcyjną. USD jest metodą rozliczeniową, nie środkiem.
"ISIS jest lansowane jako panstwo, to tylko nazwa - nomenklatura, w pytaniu chodziło o ewentualną możliwość samodzielnego funkcjonowanie bez zewnętrznego wsparcia? Co ma do tego Shell z ISIS?"
A co to jest to samodzielne funkcjonowanie? Jakie są funkcje państwa? Czym każde terytorium musi być władane przez państwo?
Daesh doprowadziło do istnienia terytorium bez projekcji obcej siły i penetracji policyjnej w zakresie prawa handlowego.
Jak chcesz mieć bazę gdzie możesz w spoku prowadzić biznes mając ropę po 5-10 USD za beczkę to wyśmienite miejsce. Obcym bomby się wreszcie skończą, będzie można budować huty, mleczarnie, manufaktury.
A bo to zaraz musi mieć MSZ, MF, ME?
"Sugerujesz, jakby produkcja samochodow była tożsamą z manufakturą gwoździ? Ilu jest koopernatów dla das auto-high-techu? Plus ich rodziny. Argumentacja jest nieuprawniona."
Twierdzisz że Niemcy przestaną konsumować pojazdy? To zupełnie bez różnicy dla podwykonawców czy produkują części do SAABa dla SAABa czy dla GM. Te same części, ta sama linia, inny odbiorca. Tak samo będzie z VW.
"Nonsens. Investor-to-state dispute settlement jest pułapką dla rzadów narodowych, ponieważ wystarczy zarzut korpo o utracie zysków w przyszłości do wystąpienia na drogę sądową poza jurysdykcją danego kraju. "
Rosja już to przeprowadziła. Zaczęli traktować organizacje finansowe poważnie i finansiści zaczęli skakać z okien, wypadać z pociągów. Chcieli brać się za bary z państwem - z pełnymi konsekwencjami.
Spółki prawa handlowego nie dysponują wszystkimi płaszczyznami konfrontacji jakimi dysponuje państwo. Przeczytaj jak wyglądały takie konfrontacje w przeszłości. Choćby Hanza - Dania. Dania istnieje do dzisiaj.
To nie będzie tak grzecznie, że będzie decydował jakiś sąd arbitrażowy, nie wszystkie państwa są teoretyczne. Będą aresztowania, blokady rachnuków, zatrzymania rodzin, aż do pełnoskalowych represji.
"Tutaj, to juz popłynąłes. Jakie sa wady umów zawieranych w USD? Moze zapytam inaczej, jak możemy kupić ropę z Arabii Saudyjskiej? Za złotówki? W przypadku hipotetycznej umowy Polski z AS jest to mozliwe. W innym Polska musi nabyć w pierwszej kolejności USD."
Możesz sobie tam popłynąć i zatankować w jacht czy statek co chcesz, ile chcesz i zapłacić tym co tam akurat przyjmąć. Polska to nie jest żadne istotne państwo graniczące z AS.
Zastanów się czy nie za bardzo żyjesz kwestiami formalnymi zamiast realnymi.
Świat nie kręci się wyłącznie w płaszczyźnie rozliczeń finansowych notami prywatnej firmy (FED).
Za mojego życia zmieniła się mapa (kilka razy), upadło mocarstwo, odżyło inne. Zmieniły się waluty, zmieniły się aktywa na giełdach, zmieniły się podatki. Obecny stan nie jest ustalony raz na zawsze. To bardzo dynamiczny świat.
@papilla
Jak ktoś nie chce sprzedać to zostanie z towarem, może na tym polega jego biznes.
Jemy tam gdzie da się zjeść.
Jak nie przyjmie Krugerranda czy BTC to jego sprawa, szukamy takiego co przyjmie.
@Rolnik
Ale możesz krypto przelać panu Zdzisiowi, który Ci da kwitek jaki pan Henio akceptuje.
Może Pan Henio jest łaskaw przyjąć CHF? A może Pan Henio zapyta co takiego masz czego mu trzeba?
Przecież jak Pan Henio chce być odstawiony na margines gospodarki to któż mu zabroni?
Ludzie najpierw nie mieli środka wymiany, a później go mieli, więc jak znów go nie będą mieli to też zaraz coś wymyślą.
zenon
"To wtedy nie da się zrównoważyć budżetu. Ta ssawka ("dać dobrze zarobić") zamontowana w dowolnym miejscu taki daje skutek."
Wszystko jest kwestią priorytetów. Zawsze można obniżyć o połowę renty i emerytury, pensje nauczycieli i urzędników, zawiesić wypłatę zasiłków, pozamykać muzea i teatry, zaprzestać budowy dróg itd.
Rolnik
Wystarczy znieść tylko przywileje pewnych grup społecznych, lub w dużym stopniu ograniczyć
Mighty Baz
"Nie psrzedają ropy za USD, sprzedają ją za śnieżne stoki na środku pustyni, przemysł komputerowy, automatykę produkcyjną. USD jest metodą rozliczeniową, nie środkiem."
Sugerujesz, ze kupując ropę od panstw OPEC sprzedajemy im towary w barterze? Czyli nie potrzebujemy dolarów? Jestem w szoku.
"A co to jest to samodzielne funkcjonowanie? Jakie są funkcje państwa? Czym każde terytorium musi być władane przez państwo?
Daesh doprowadziło do istnienia terytorium bez projekcji obcej siły i penetracji policyjnej w zakresie prawa handlowego.
Jak chcesz mieć bazę gdzie możesz w spoku prowadzić biznes mając ropę po 5-10 USD za beczkę to wyśmienite miejsce. Obcym bomby się wreszcie skończą, będzie można budować huty, mleczarnie, manufaktury.
A bo to zaraz musi mieć MSZ, MF, ME?"
A co maja do rzeczy struktury ministerialne? Tutaj chodzi o bezpieczenstwo inwestycji, wszelakich. Od zakupu krowy az po hotel. Nie wspomne tez o usankcjonawaniu poza Daesh. Czy jako "obywatel Daesh" mozesz zalozyc konto np. we Francji? Albo odbyc pielgrzymke do Jerozolimy z ichniejszym paszportem? Baza o ktorej wspominasz raczej kojrzy sie z czasami hiszpanskiej konkwisty, kiedy piraci mieli wlasne tajne bazy. W dobie globalizacji i kontroli przeplywu informacji pisanie o "spoko biznesie" jest mocnym naduzyciem. Chyba ze masz na mysli twor przypominajcy szulernie, ukryta np. w kopalni wegla na Ślasku.
"Twierdzisz że Niemcy przestaną konsumować pojazdy? To zupełnie bez różnicy dla podwykonawców czy produkują części do SAABa dla SAABa czy dla GM. Te same części, ta sama linia, inny odbiorca. Tak samo będzie z VW."
Twierdze, ze ilosc powiazan biznesowych jest duza, nawet jak na skale RFN. Dodatkowo, cala afera uderza w misternie budowana niemiecka marke, do niedawna lansowana i uznawana za jakosc sama w sobie.
"Rosja już to przeprowadziła. Zaczęli traktować organizacje finansowe poważnie i finansiści zaczęli skakać z okien, wypadać z pociągów. Chcieli brać się za bary z państwem - z pełnymi konsekwencjami.
Spółki prawa handlowego nie dysponują wszystkimi płaszczyznami konfrontacji jakimi dysponuje państwo. Przeczytaj jak wyglądały takie konfrontacje w przeszłości. Choćby Hanza - Dania. Dania istnieje do dzisiaj.
To nie będzie tak grzecznie, że będzie decydował jakiś sąd arbitrażowy, nie wszystkie państwa są teoretyczne. Będą aresztowania, blokady rachnuków, zatrzymania rodzin, aż do pełnoskalowych represji."
To jest inna skala. Nieporównywalnie wieksza ze wzgledu na charakter umowy miedzy USA a UE. Ile to razem bedzie swiatowego PKB? dania przy tym wyglada jak Sopot na tle Polski.
"Możesz sobie tam popłynąć i zatankować w jacht czy statek co chcesz, ile chcesz i zapłacić tym co tam akurat przyjmąć. Polska to nie jest żadne istotne państwo graniczące z AS."
Pisalem o hipotetycznym bilateralnym rozliczeniu w walutach narodowych dla ropy. Spór dotyczył rozliczen USD za rope zgodnie z ustalaniami z Breton Woods.
"Zastanów się czy nie za bardzo żyjesz kwestiami formalnymi zamiast realnymi.
Świat nie kręci się wyłącznie w płaszczyźnie rozliczeń finansowych notami prywatnej firmy (FED).
Za mojego życia zmieniła się mapa (kilka razy), upadło mocarstwo, odżyło inne. Zmieniły się waluty, zmieniły się aktywa na giełdach, zmieniły się podatki. Obecny stan nie jest ustalony raz na zawsze. To bardzo dynamiczny świat."
Mam 51 lat, prowadze wlasna spolke kapitalowa, gram na fx od mniej wiecej 10 lat? Czy chce czy nie, musze dopasowywac sie do istniejacych warunkow, stad staram sie dokonywac analiz, bo pomagaja w unikaniu lub minimalizowaniu ryzyk. Mieszkam w Polsce i nigdzie sie nie wybieram.
1313
3r3
"Wszystko jest kwestią priorytetów. Zawsze można obniżyć o połowę renty i emerytury, pensje nauczycieli i urzędników, zawiesić wypłatę zasiłków, pozamykać muzea i teatry, zaprzestać budowy dróg itd."
To już kwestia przytomności, czy wymienione zadania są funkcjami państwa.
Jeszcze budowa dróg jako kanału projekcji siły to rozumiem, to się państwu przydaje do stosowania przymusu w zasięgu kanału dystrybucji, ale reszta? To są jakieś niepoważne sprawy aby państwo zajmowało się dobroczynnością (od starych i chorych ludzie mają rodziny, kościoły, Owsiaki), a od muzeów i teatrów to są Ci co tam chodzą i się tym interesują. Państwo i nauczyciele? To jakieś pomysły Komeńskiego, niech się tym zajmuje kto zechce, choćby i Jezuici albo Microsoft robiący własne wydziały.
@Rolnik
Ja bym chciał zobaczyć jak ograniczasz przywileje siędziów, notariuszy i prokuratorów.
Pewnie bym musiał Ci wysyłać paczki do sanatorium, bo by się okazało że jest Rolnik to i paragraf się znalazł.
Niektóre rzeczy trzeba redukować razem z korporacją zawodową. A do tego trzeba mieć aparat przemocy.
Ja się oczywiście zgadzam że trzeba. Tylko że jak na razie Rzeplińskiego nie sponiewierali żadni nieznani sprawcy. A ich tam więcej trzeba sponiewierać.
@Mighty Baz
"Sugerujesz, ze kupując ropę od panstw OPEC sprzedajemy im towary w barterze? Czyli nie potrzebujemy dolarów? Jestem w szoku. "
To aż się boję Ci powiedzieć jakie ciężarówki walut wozili Arabowie do Radomia. To byś dopiero był zszokowany.
Pieniądzem są produkty, USD to tylko zapis księgowy, kiedyś wiarygodny, a teraz to tak sobie bo codziennie ma inną wartość rozrachunkową.
"Czy jako "obywatel Daesh" mozesz zalozyc konto np. we Francji? "
A Francja otwiera jakieś konta? To jest państwo czy bank?
"Albo odbyc pielgrzymke do Jerozolimy z ichniejszym paszportem?"
A to do przenikania granic konieczne są paszporty?
A dużo podróżujesz?
" Baza o ktorej wspominasz raczej kojrzy sie (...) ukryta np. w kopalni wegla na Ślasku."
Tobie się kojarzy, a jak będziesz prowadził międzynarodową działalność to będziesz bazował na własnej wiedzy a nie skojarzeniach.
"Twierdze, ze ilosc powiazan biznesowych jest duza, nawet jak na skale RFN. Dodatkowo, cala afera uderza w misternie budowana niemiecka marke, do niedawna lansowana i uznawana za jakosc sama w sobie. "
Już to przechodziłem. Po prostu zmienia się etykiety odbiorcy na linii produkcyjnej.
Za dużo myślisz o markach i jakości, to tylko reklama, propaganda. Żadnego w tym misterium, żadnego mistycyzmu. To tylko wrogie przejęcie. Jankesi operują sądami to napadają sądami, jak im taniej wychodzi wysłać wojsko to wysyłają wojsko. Ot taka różnica między Iraq a RFN.
"To jest inna skala. Nieporównywalnie wieksza ze wzgledu na charakter umowy miedzy USA a UE. Ile to razem bedzie swiatowego PKB? dania przy tym wyglada jak Sopot na tle Polski."
Jest porządek handlu i porządek siły. Aby zwinąć korpo w danym kraju wystarczy zatrzymać osoby dysponujące pełnomocnictwami do sygnowania sprawozdań finansowych, a te jeśli nie są o czasie to lecą procedurą biurokratyczną aż do całkowitej likwidacji przedsięwzecia. Aby to sprowokować dużo nie trzeba, wystarczy że resortom siłowym braknie w korycie i od razu dzieją się brewerie.
I można sobie dochodzić później płaszcza przed sądem. Tak jak Jukos z Rosją. A oni im płaszcza nie oddadzą.
Nie bez powodu korpo w Polsce ma plany ewakuacyjne na takie zagrania. Choćby taka popularna firma obrachunkowa hinduskiego pochodzenia.
"Pisalem o hipotetycznym bilateralnym rozliczeniu w walutach narodowych dla ropy. Spór dotyczył rozliczen USD za rope zgodnie z ustalaniami z Breton Woods. "
Pan chce kupić czy Pan chce sprzedać?
Bo na razie rury z AS do PL nie ma, więc co chcesz rozliczyć?
Ropę sobie przeksięgujesz? To wpisz sobie na magazyn co tam chcesz, tylko jak przyjdzie rewident to żeby to na pewno w magazynie było.
zenon
"To już kwestia przytomności, czy wymienione zadania są funkcjami państwa."
I o to właśnie chodzi.
Maksior
Tak off topic: 3r3, cholernie przyjemnie sie Ciebie czyta i znac, zes z niejednego tuzina piecow juz chleb jadl... Moge spytac, skad czerpiesz swa wiedze historyczna i te na temat dzialania systemow nieliniowych...?
Pozdrowka!
3r3
Systemy nieliniowe to z programowania, z cybernetyki, z organizowania przedsiębiorstw, produkcji.
A historię to trzeba czytać, wnikać, czytać źródła. Tam są bardzo ciekawe rzeczy.
Rolnik
Maksior
Programowanie i produkcja nie sa mi obce (Dipl. Inf., Dipl. Wirt. Ing.), za cybernetyke zamierzam sie wziac w wolnej chwili, bo (na szczescie) paru Polakow popelnilo sporo wielce ciekawych publikacji w tej dziedzinie.
Polecilbys cos konkretnego z historii?
Z gory dzieki! :)
Yogers
"za cybernetyke zamierzam sie wziac w wolnej chwili"
tak jak juz ktos tu pisal, dobrze sie przy tym zasypia ;) trzeba ogladac dwa razy, pierwszy zeby poczuc klimat, a drugi zeby sie czegos nauczyc.
Oprocz PSC warto posluchac wszyskiego dookola ... doktóra Brzeskiego itp ;)
ir_sen
Obniżyli rating dla Polski ale w tym samym czasie największe rodzime firmy wycofują się z współpracy z S&P : PZU, PGNiG .
3r3
Od 2012 roku jest zamiatany dług pod dywan. Ale żeby wyspa była zielona to agencje robiły rewizje tak, żeby to nazywać zielonym.
Teraz trzeba urealnić stanowisko, i co niby napisać? Że ratingi przez tyle lat były dmuchane?
No to się szuka przyczyn politycznych i podczepia pod to obniżenia. A wszyscy na raz nie mogą obniżyć rankingu, bo będzie panika i domino.
zenon
To, że np. PZU wycofało się ze współpracy nie oznacza, że S&P nie będzie publikował ratingu.
Thomas
Nie jest tak źle: np. taki ZUS znalazł sposób na szybki zastrzyk gotówki.
http://biznes.interia.pl/firma/news/zus-jednak-dopadnie-nas-wszedzie,2262857,1852#pst103722744
Z drugiej strony ciekaw jestem na jak dużą skale działa ten proceder?
papilla
a będzie ten ranking coś wart, jeśli nie dostaną danych z wewnątrz PZU?
3r3
Banki i ubezpieczalnie dostarczają S&P tani i dosyć wiarygodny datamining. Te bazy dany są na tyle przejrzystą sprawozdawczością, że można można coś tam racjonalnie z tego napisać.
Bez tej sprawozdawczości ranking musi opierać się na innych źródłach danych.
Bez danych ubezpieczycieli jak opisać wolumen transportowy szarej strefy w danym kraju?
Oczywiście są jeszcze białe księgi CIA, tam też jest dużo danych bazowych. Jak ktoś lubi czytać księgi rewizyjne to kopalnia wiedzy jest.
3r3
Bo się ofermy zabrały za rejestrowanie tych fikcji podatkowych.
Trzeba robić profesjonalnie - po mojemu. Wynika to z kpa.
I dobrze, niech im robią domiar. Było wynająć mnie :)
O papilla przytomnie wie do czego są dane PZU.
zenon
Dane są jawne.
Jeżeli PZU współpracuje z S&P to znaczy, że S&P dla PZU analizuje inne podmioty.
3r3
Ale dostajesz je sprawozdawczo, a nie w bazach danych. Te jawne dane.
PZU przekazuje swoje wewnętrzne dane do S&P do opracowania. Szacowanie ryzyk i inne takie dość specjalistyczne w ubezpieczeniach działania obrachunkowe.
Muszą mieć zewnętrzne potwierdzenie prawidłowości swoich założeń dla rady nadzorczej. Faktycznie jest w tym analiza klientów i wierzycieli czyli innych podmiotów na rynku.
Taka baza danych to kopalnia złota, wiesz kogo na co stać i co można sprzedać co on by chciał.
julie
Rolnik
podobno tez pogrozila palcem by jednak nie opodatkowywac bankow bo bedzie zle
Arcadio
"To już kwestia przytomności, czy wymienione zadania są funkcjami państwa.
Jeszcze budowa dróg jako kanału projekcji siły to rozumiem, to się państwu przydaje do stosowania przymusu w zasięgu kanału dystrybucji, ale reszta? To są jakieś niepoważne sprawy aby państwo zajmowało się dobroczynnością (od starych i chorych ludzie mają rodziny, kościoły, Owsiaki), a od muzeów i teatrów to są Ci co tam chodzą i się tym interesują. Państwo i nauczyciele? To jakieś pomysły Komeńskiego, niech się tym zajmuje kto zechce, choćby i Jezuici albo Microsoft robiący własne wydziały."
Patrzysz jako członek aparatu państwa czy obywatel ?
Wszystkie wymienione funkcje są opłacane przez państwo bo wspierają aparat przemocy państwa. Policja , wojsko i sądy w sposób bezpośredni. Administracja - aby zapewnić kontrolę nad podatnikami i w ogóle monitorować co tam ludzie knują, jednemu dać koncesję, drugiemu nie. Muzea , teatry tv, radio oraz edukacja wspierają jedynie słuszną wizję rządzących. Smiem twierdzić, że gdyby nie wymienione instytucje "kultury" , "edukacja" i media nigdy nie udałoby się doprowadzić Polski do takiej ruiny jak to zrobili namiestnicy Sorosa. Tylko dzięki temu ludzie od 25 lat wybierali swoich niszczycieli bo skąd niby brali wiedzę na temat partii ?
Opieka społeczna jest oczywiście zapobieganiem rewolucjom i rozruchom. Chyba żaden rządzący nie chce oddolnej rozróby.
gasch
Cieszy, że ludzie o różnym spojrzeniu na przeszłość i różnie diagnozujący teraźniejszość bardzo często zgadają się w jednym
MNIEJ PAŃSTWA = LEPIEJ
Dlaczego tak trudno zrealizować wizję państwa minimum, zajmującego się tylko wojskiem, policją, sądami?
Można by wtedy obniżyć podatki do poziomu Singapuru (koło 15% PKB) albo i jeszcze bardziej. Budżet zamykałby się bez problemu, a wszystkim żyło by się lepiej bez socjalistycznego kija, marchewki, propagandy, "dziel i rządź". Może być tak pięknie...
Jeszcze raz polecam książkę "Demokracja - bóg, który zawiódł" Hoppe. http://mises.pl/pliki/upload/HHH_fragmenty.pdf
Wbrew pozorom nie tylko o słabościach demokracji.
P.S.
http://nowoczesna.org/projekt-ustawy-o-zrownowazonym-budzecie/
3r3
"Patrzysz jako członek aparatu państwa czy obywatel ? "
Patrzę z punktu widzenia inżyniera, który stawia kwestię "czemu służą widły".
W dalszym wywodzie pomieszałeś system alimentacyjny z systemem przemocy.
Aparat fiskalny nie musi istnieć, jest aparatem alimentacyjnym. Państwo nie musi być oparte o alimentację przymusową, widły działają bez tego narzędzia. Rzecz doskonała to ta, która nie ma żadnego zbędnego elementu.
A na sam koniec skutki z przyczynami. Rozruchy i rewolucje wynikają z działania wideł w obszarze dla wideł nieprzewidzianym.
Państwo jest monopolem na przemoc. Aby stosować przemoc nie jest konieczna alimentacja (właśnie dlatego powstają państwa - bo są darmo i dają zysk).
Państwo nie dysponuje żadnym innym narzędziem niż niszczące. Państwo działa jedynie stosując przemoc i nie ma żadnych innych zadań. Próba realizacji przez widły jakiejkowliek funkcji kulturowej, propaganadowej, dobroczynnej z definicji oznacza, że trzeba kogoś do zrealizowania tych zadań przymusić grożąc mu działaniem niszczącym, gdyż innego państwo nie ma w palecie środków.
Opieka społeczna, czyli miłosierdzie nie ma źródeł w przymusie państwa, a w dobrowolności moralnej. Z definicji nie może być przymusowa, nie jest wtedy przecież okazaniem miłosierdzia.
Sztuka jest rezultatem natchnienia, nie można nikogo zmusić do bycia natchnionym (choć Rosjanie osiągnęli postęp produkując w łagrach pisarzy-Noblistów).
Przekazanie wiedzy jest dobrowolnością mistrza pragnącego aby jego doświadczenie przetrwało, wobec ucznia obowiązującego się temat pojąc i kontynuować. Nie da się przymusić do pojętności i rozwoju.
W rezultacie mamy pozory opieki społecznej, pozory sztuki i pozory edukacji. Wszystko dlatego, że użyliśmy do tego niewłaściwego narzędzia. Jedzenie zupy młotkiem nie jest najlepszym pomysłem.
@gasch
Funkcja szamańsko-sądownicza nie wynika z państwa, wynika z organizacji plemiennej (czyli wyższej niż jednokrewna), właściwym organem sądowniczym jest społeczność lokalna.
Dlatego orzeczenie o winie powinno być zbiorowe. Natomiast sprawstwo słowne (magiczna funkcja słowa) będące wyrzeczeniem wyroku przynależy sądowi. Ta rozdzielność funkcji do dziś zachowała się w wielu systemach prawa.
Mieszanie do tego państwa jest zbędne. Państwo nie powinno zajmować się sądami, ponieważ nie jest to funkcja państwa.
Państwo ma stworzyć armię, aby żadni inni organizujący się w państwa nam nie bruździli.
Funkcje policyjne nie są państwowe, są to funkcje lokalnych aparatów przemocy i sprowadzają się do stosowania przemocy w obronie. Państwo stosuje przemoc w napaści.
//=================================
Rozsądnym podatkiem jest obowiązek posiadania broni (i dopuszczenie do udziału w działaniu państwa, choćby w głosowaniu) za okazaniem uzbrojenia.
Kto jest zdolny zbrojnie stanąć w obronie prawa ma prawo o prawie decydować. Na cóż pytać niezbrojnych gołodupców?
Rozsądnym podatkiem państwowym jest obowiązek udziału w wojnie.
Żadne inne alimentacje nie są państwu niezbędne.
Przecież to i tak obywatele wytwarzają środki uzbrojenia, bądź owoce swojej pracy na środki uzbrojenia wymieniają jeśli wytwarza je ktoś inny. To i tak obywatele służą w armii, więc nie ma co kłopotać państwa organizowaniem środków przemocy. Państwo to tylko wehikuł polityczny, w ramach którego obywatele podejmują decyzje o zastosowaniu przemocy w sposób zbiorowy, wspólnie i w porozumieniu.
mcdk
paaa
https://www.youtube.com/watch?v=bgbG3VAVD_k&app=desktop
Ciekawe czy autentyk. Oby nie :)
rav148
Dla tych co lubią niestandardowe newsy
MRSE
Dziękuję za wrzucenie archiwum.
Dołożyłbym tam jeszcze część 2. wojny o pieniądz, może nie wszyscy jeszcze mieli okazję się zapoznać (mogę dołożyć do Twojego folderu jeśli to umożliwisz).
kobyszcze
Jeśli chcesz się pozbyć monet 1oz z paragonem, dzieląc się prowizją dealera, to pewnie będę kupował za miesiąc.
Karo
Najprawdziwsza prawda, niestety.
Kolejny raz tu piszę, że metodą masonerii jest "solve et coagula" czyli "burz i buduj".
Konkretnie totalne rozpierniczenie dotychczasowego porządku, aby utworzyć nowy po swojemu. Wielokrotnie przetrenowane. I teraz też tak ma być.
1313
1313
Tanator
Z jednej strony weszli do koszyka SDR, zwiększają wolumen obrotu towaru w nim rozliczanego, ale też nie mają oporu przed kolejnymi dewaluacjami!?
Doctore69
Odpowiadam z lekkim opóźnieniem, bo nie było mnie kilka dni a pytałeś o gaz (FNATGAS czyli forex). Gaz ma korektę przy Fibo 50%, według mnie z formacji technicznej wydaje się, że się wybije dołem. Stawiałbym ok. 1.950 czyli ja shortuje na wybicie dołu, a potem stawiam na jazdę do góry. Jeśli się wybije górą na co jest znacznie mniejsza szansa to kupuj po wybiciu z konsolidacji.
Spy
Jak tam trzymasz caly czas pozycje na ropie ?? Ja chwilowo przeszedlem do obozu niedzwiedzi choc co prawda nie mam odwagi shorcic ale pozbylem sie z rana longow i nie powiem ze nie jest mi na reke teraz spadek zeby odkupic z powrotem. Troche zalowalem do poludnia ale nie bylbym traderem gdybym nie sprzedawal po 20% wzrostu w 2-3 sesje. Oczywiscie mowie o ogólnym wzroscie bo mojego zarobku bylodużo mniej niestety...
Spy
polish_wealth
polish_wealth
polish_wealth
polish_wealth
Doctore69
moje małe prognozy dla srebra i złota
srebro: uważam, że można obstawiać jedynie longa. Na razie konsolidacja i zobaczymy je ok 13 za oz potem góra do 16-17 z konsolidacją i niewielkim spadkiem potem następna fala.
Złoto: moim zdaniem stawiałbym technicznie na spadek do 1000 USD za oz , jak liczyłem fale Eli.... Moim zdaniem nie będzie spadku jak zapowiada Hary Dent do 700 USD za oz tylko wybije się do ok. 1500 oz.
Gaz skomentowałem poprzednim wpisem. Ropa spada jest na tyle polityczna, że technika nie obowiązuje. Nie gram szortów bo za bardzo niebezpieczne. Niestety mam tez NOK-a, bo się wbiłem za namową T.... mimo, że technika mówiła co innego. Niestety nie mam pojęcia czy ropa będzie po 10 USD i będą tłukli ruskich czy podskoczy i przy 40-60 USD za baryłkę NOK nie będzie taki zły jako inwestycja. Niestety wydaje się, że jeszcze nie zaliczyliśmy dołka.
Moja prognoza dla USD się sprawdza, dla EUR na razie nie bo stawiałem na 4.10 w 2016r.
Mam pozycję na spadek indexu USD bo formacja na to wskazuje i nie bardzo wierzę w to co tu niektórzy wypisują, że wybije się górą....zobaczymy
Spy
Jesli Twoje zalozenie jest takie ze cena minimalna wyniesie 16$ to dlaczego kupiles longa o 100% powyzej tej ceny ??
Oczywiscie ze dolka sie nie da zlapac i nie m sensu tego robic ale jak ja zakladalem ze 30$ na Brent to bedzie absolutne minimum to kupowalem w okolicach 30,5$ ...
marlodx
Rozumiem że cykli Kondratiewa nie uznajesz, szkoda, wg mnie nadal są aktualne a że Kondratiewa zabili bolszewicy bo im cykle przeszkadzały, to nie oznacza że cykle te nie istnieją:)
Jeśli już przyjąć że zima rozpoczęła się w 2000roku i potrwa do okolic 2020-2024r, to czy zakładasz że jeszcze przed jakąś porządną bessą zobaczymy ocieplenie gospodarek wschodzących, jak mówisz-ożywienie łańcucha dostaw, zachęta dla społeczeństwa by zaczęło wydawać, napędzać konsumpcję i kredyt. Cz w g Ciebie rok 2016 będzie początkiem takiego odbicia przy jednoczesnym spadku wartości walut rynków wschodzących (taki papierowy wzrost, Kowalskiemu będzie się wydawało że giełda i gospodarka rosną, a jednocześnie traciła będzie złotówka dając fałszywy obraz wzrostu). Taki wzrost musiałby się odbyć przy korekcie wzrostowej surowców.. I jak zapatrujesz się na charakter zapowiadanej recesji w późniejszym okresie (deflacyjna, stagflacyjna czy nawet hiperinflacyjna w krótkim okresie)? Dzięki.
polish_wealth
polish_wealth
Ostatnio modyfikowany: 2016-01-26 09:14
3r3
Ludzie widzą pozór wzorców tam gdzie ich nie ma. Nawet w chaosie. Tak mamy ewolucyjnie przystosowane mózgi. Powinowactwo chmur do deszczu, roślinności do wody, zapachu pieczonego mięsa do reakcji żołądka.
W liczbach szukanie wzorców to wycieczka na Riemanna. To co wygląda na porządek wcale nim nie jest, tylko tak wygląda, nie ma żadnej cechy wyróżniającej z tła. To tylko nasze mózgi doszukują się wzorców w chaosie. To ważna rzecz w metodach badawczych - nasz aparat osądu rzeczywistości ma wadę pozwalającą przeżyć w świecie rzeczywistym, nie w świecie liczb.
Obecny "kryzys" to próba powtórzenia oszustwa z 1929 roku i reset waluty.
Waluta jaką używamy ma wmontowany termin przydatności, jest bardzo skuteczna na początku swojego cyklu i bardzo bezcelowa na jego końcu. Nie robimy resetu wyłącznie z przyczyn społecznych, ponieważ dziedzice tych co wygrali w "kto umrze najbogatszy" nie chcą startować z resetu, a reszta nie chce grać dalej.
Bezrobocie to suma ludzi, którzy nie chcą brać udziału w grze na proponowanych zasadach. To zupełnie sztuczne zjawisko.
Rok 2016 oceniam jako potrzebny aby przeczołgać wszystkich do urealnienia stanowiska. Rosjanie są w tej komfortowej sytuacji Heartlandu, że im natura nie pozwala na jakiekolwiek akumulacje nadwyżek i z braku ciepłych portów na dostęp do kapitału zewnętrznego. Więc z musu jako pierwsi urealnili stanowisko i wyszli z systemu - grają na pozycję w nowym.
To co piszesz o pozornym wzroście przy inflacji jest możliwe, ale nie w końcowym stadium istnienia fiata. Fiat jako zapis ex nihilo musi cyrkulować coraz szybciej i w coraz większej liczbie, aby był w ogóle używany. Ma opłatę za podtrzymanie jego wartości.
Nie wiem ile to potrwa. Na pewno trzeba urealnić wycenę nieruchomości tak aby ludzie chcieli w ogóle podejmować pracę, ponieważ przy propozycji "pracuj do końca życia za nic" to jakoś nie chce działać. Trzeba urealnić zarobki, być może pomysł Finów z negatywnym opodatkowaniem to coś na początek.
Trzeba urealnić łańcuchy odpowiedzialności w produkcji, obecne ISO to już jest sztuka dla sztuki, korpo już samo zaczęło się wypinać z własnego systemu.
Trzeba urealnić czas życia produktów. Mieliśmy rzeczy działające dziesięciokrotnie dłużej niż obecnie. Popsuliśmy je z przyczyn nieracjonalnych (systemu rozliczeń).
Trzeba urealnić przepisy dotyczące bezpieczeństwa, HSE w niektórych krajach to już są loty na silnych pigułach. Norwegia to przykład wzorcowy jak może odbić palma.
To jest taki sam problem jak z mocą nadajników radiowych, wiemy co trzeba zrobić, tylko jak wyjść z absurdów o których wiemy, abyśmy się nie pozabijali w trakcie. To szopka klasy Barei. Wszyscy wiedzą że to bez sensu, ale tylko Rosjanie mieli dyscyplinę żeby wyjść. Tylko że oni jak ostatnim razem nie wyszli to pierwszej zimy spalili parkiet jakim mieli wyłożone chodniki. Pamiętają o tym i nie chcą przechodzić przez piekło ponownie.
Uważam, że potrzebny będzie zamordyzm i nam powiedzą, że te wszystkie liczby na kontach to był taki żarcik.
Trudna sprawa. Jutro jadę kupić jacht.
M&M
Ja nie komentuję, tylko czytam... co prawda nie 6 godzin dziennie...:)
@1313 właśnie dywersyfikuję portfel - jeśli chcesz sprzedać AU to jestem gotowy...
proszę o sygnał to się skontaktuję...
3r3
Jak to co się dzieje? Zakontraktowałeś ropę to ją teraz odbierz jak nikt nie odkupi kontraktu.
A magazyny pełne, a tankowiec kosztuje.
Andreas
„ponieważ dziedzice tych co wygrali w "kto umrze najbogatszy" nie chcą startować z resetu”
Nie muszą – fiata zamienili na konkrety, a samego fiata zostawili jedynie w przyrzeczeniu działek na Saturnie – kto kupił sam sobie winien. To im w poresetowym fiacie oddadzą.
(pisałeś wcześniej, że już powychodzili z fiatowych obiecanek np. na giełdzie)
Reset nie będzie ich dotyczył, a tylko tych, którzy uczestniczą w programach obiecanek (emerytalnych, ubezpieczeniowych)
„a reszta nie chce grać dalej.”
Reszta nie chce (może raczej nie może bo się delewaruje) używać fiata, a zapomina, że wszystko obiecane ma w fiacie.
3r3
Nie ma tyle konkretu aby zamienić cały zapis księgowy na przedmioty i opłacić ich ochronę.
A oni mają w zapisach kilka takich planet. Zdrowo popłynęli w tym co sami sobie naobiecywali.
Freeman
Andreas
"Nie ma tyle konkretu aby zamienić cały zapis księgowy na przedmioty i opłacić ich ochronę.
A oni mają w zapisach kilka takich planet"
Małe pocieszenie - wystarczy, że przejmą jedną planetę - tę 3 od Słońca.
3r3
A niech sobie przejmują, najpierw ich ograbią strażnicy (bo za bezdurno nie pilnują), a później to się wszyscy jak szarańcza rzucimy.
@Freeman
Dziękuję, to jeszcze puszczę insiderskiego niusa, że w Skandynawii i Szkocji zatory płatnicze osiągnęły taki poziom, że po raz pierwszy od WW2 są opóźniane wypłaty.
Czegoś takiego jeszcze tu nie grali. Terminy płatności po kwartał i wiele jest przeterminowanych.
Volku
"Trudna sprawa. Jutro jadę kupić jacht."
daj znac czy chodzi o bagietke, ciezko sie gada z tym grekiem, jesli ma takiego chetnego jak Ty to rozumiem czemu.
u mnie wszystko gotowe, a on cos zrzedzi
rav148
Na opcjach to sie można bawić na 1 minutowych kontraktach fajna rozrywka, jak w kasynie i traktowac to jako zabawe bez napinki
3r3
Nie, ja sobie małe drewniane kupuję na cztery koje.
Bagietkę jak chcesz to Ci wyremontuję.
W Szwecji jak chcesz coś kupić to przyjeżdżasz, kładziesz kasę na stół i podpisujesz umowę, inaczej za dwa lata skończysz z nim dyskusje.
Volku
Tak chyba zaryzykuje, choc roznie z ta pogoda.
Pomieszkuje na wyspach i rybka bierze, to i wedkarzy dostatek i sklepy czy wedzarnie mozna zaopatrzyc (szczegolnie swoja).
Pozatym cos sie dzieje z kurierami, maja opoznienia..., Calais jeszcze dziala, ale juz patrzec jak zamkna Schengen. I z towarem i po towar bede smigal do Niemiec lub Danii.
Mam jeszcze chrapke na arbetsbata za 630k, tylko fiata brakuje na razie.
3r3
W takim właśnie charakterze jak piszesz myślałem o łodzi.
Przy czym ja musiałem żaglową. Jestem niereformowalny, silnik to tak dla picu tam mam.
3r3
A jak z południa to Hairwich do Esbjerg.
wujek
Autora można czasem posłuchać w radiu wnet: http://www.radiownet.pl/republikanie/jeczmyk
Niesamowicie się go czyta, a rozdział o demokracji to już majstersztyk. Wiedzieliście np. że słowo "demokracja" nie występuje ani w Deklaracji niepodległości, ani w amerykańskiej konstytucji?! Pojawia się tam też cytat z Johna Adamsa, drugiego prezydenta USA i jednego z sygnatariuszy Deklaracji niepodległości: "Pamiętajcie, że demokracja nigdy nie trwa długo. Wkrótce zużywa się, wyczerpuje i sama siebie zabija. Nie było nigdy demokracji, która nie popełniła samobójstwa."
MRSE
Daj znać jak mogę dorzucić wojnę o pieniądz cz. 2 do Twojego folderu w chmurze (jest taka opcja, prawda?).
Maksior
@3r3, moglbys rozwinac temat, bo nie bardzo lapie, o co chodzi...? :o
Rolnik
Tak się patrzę na PLN i po umocnieniu ani widu ani słychu. No ale trzymam Cię za słowo że grubasy wchodzą na giełdę to i będzie złoty się umacniał. Ja to w tym momencie widzę tak:
PLN jest dołowany, czy to z przyczyn politycznych czy ekonomicznych. W koło krzywo patrzą bo banki idą pod opodatkowanie. Agencja Moody's pogroziła nam już palcem, że w przypadku opodatkowania banki wstrzymają kredytowanie co wpłynie negatywnie na gospodarkę. Fitch się póki co wstrzymuje, tzn. ratingu nie obniżył, ale myślę że nic nie stoi na przeszkodzie by zrobić w kolejności. Gdyby wszystkie trzy obniżyły jednocześnie mielibyśmy niezła panikę, a tak pogotujemy sobie żabę i patrząc na PLN_index bardzo ładnie trend się kształtuje. W eterze za to cisza, nie ma nagonki ze strony mediów, że tu się krew lać zaczyna, że waluta tanieje i trzeba kupować, co by pokazywało, że trend się raczej odwracać zamiaru nie ma. Zaraz przy naszej wschodniej granicy mamy bankruta który szybko się nie wygrzebie póki rosja nie da, a że inwestorzy średnio odróżniają polskę i ukrainę traktując jako podobne państwo (patrz koko euro spoko) to i nasza waluta się szmaci. Teraz też pojawiają się problemy w finansowaniu niektórych województw/gmin, więc będzie trzeba wprowadzać radę komisaryczną, a jak usłyszałem że zadłużona gmina chce zwrócić się o pomoc do Bill Gates'a (w radio gadali) to mało ze snopka nie spadłem. Także gnijemy od środka, a dodatkowo dokopują nas od zewnątrz. Dla mnie powrót do cen 3,80 za USD, 4,30 za EUR i 3,90 za CHF, to już mało prawdopodobne. Ale skoro liczysz na odbicie, to z chęcią poznał bym twoje zdanie i jakieś argumenty. Gdybym umiał analizę techniczną to może i coś bym tam dojrzał, a że nie umiem to używam chłopskiego rozumu i przeczucia. Póki co dobrze na tym wychodzę, tyle że szczęścia nie mam do wbicia się w dołek jak co po niektórzy więc kupuję na górkach :D
Rolnik
Spy
Na jaka gielde wchodza "grubasy" ?? na naszego bananowego GPW ?? :)) to chyba zart roku...
igda
http://stooq.pl/q/?s=xaupln&d=20160126&c=1y&t=l&a=lg&b=1&r=usdpln+wig20
Rolnik
To nie były moje słowa, a cytowanie gedeon'a który twierdzi że złotówka zaraz odbije bo grubasy na giełdę wchodzą. Cyt. "ja również mogę się mylić, ale wg mnie na eu/usd dojedziemy w okolice 1,06/ mozliwe chwilowe umocnienie USD/, na wig wchodzą grubasy, pln powinien się umocnić, zakup walut przy wyjściu grubego z wig, tak to widzę"
3r3
Pełna dźungla sama wytwarza państwo, skoro już wytwarza to używajmy go do właściwych zadań.
Dlatego państwo minimum - to wymuszają realia. Chciałoby się mniej, ale ludzie będą się organizować w państwa, aż wymyślą co lepszego (wcześniej organizowali się w plemiona, a wcześniej w związki jednokrewne).
Ponadto są inne formy organizacji wewnątrz państwa.
@Maksior
Problem (dewaluacji) mocy nadajników radiowych jest powszechny w systemach liczbowych.
Obecnie nadajniki radiowe mają jakąś tam moc, która jest stale podnoszona, ponieważ każdy dstawia neico mocniejszy w granicach przepisów, później zmieniane są przepisy bo jest szum i tak postępuje modernizacja.
Rzecz w tym, że gdyby obniżyć moc wszystkich nadajników dziesięciokrotnie to zupełnie nic by się zmieniło w odbiorze, nadwyżka mocy wynika z mocy innych nadajników.
Tak samo, jeśli wszystkei zapisy walutowe zredukujesz o rząd wielkości (systemu dziesiętnego) to nic się nie stanie.
I tak samo jest z urealnieniem stanowiska. Wszyscy wiedzą że mają nierealne, ale urealnić muszą wszyscy na raz, i gdyby ktoś nie urealnił (nie zredukował mocy nadajnika do umówionej) to zagłuszy pozostałych po zmianie i wykoleji system.
Ten sam prolem jest w sytuacji przerwania działań zbrojnych i wycofania wojsk przy braku wzjemnego zaufania. Rozpoczęcie konfrontacji jest banalnym samograjem, to wyjście z konfliktu, wygaszenie działań i rozwiązanie armii (skadrowanie) potrafi wywrócić państwo.
Obecny problem - jak urealnić zobowiązania i oszczędności?
Fiat jest dobry, póki kąt krzywej dodruku nie przekroczy 1:1 (45 stopni), czyli podwojenia waluty w cyklu obrotu. Później rośnie lawinowo. Jesteśmy w tym właśnie okresie. Trzeba skreślić długi i skreślić oszczędności.
Kłopot w tym, że USA gra pod skreślenie długów, a kilka koterii w USA jest przeciwko odpisowi "oszczędności". Do tego EU ma podobny problem, Japonia ma w nosie, a Chiny wyzbywają się oszczędności, ponieważ tam ktoś mądry wie, że i tak trzeba będzie zrobić odpis i zawsze w historii tak robiono - więc kasują ciułaczom, żeby już się odzwyczajali od obiecanek, wyzbywają się jankeskich obligacji etc. To cały kulturkampf, żeby wprowadzić koncumpcjonizm w cesarstwie ludzi oszczędnych jak amerykańscy farmerzy.
Zobowiązania i oszczędności to tylko pozycja księgowa, nie ma ona fizycznej reprezentacji i dlatego taka panika, bo to bardzo łatwo urealnić, usypuje się stosy nośników danych i podkłada ogień.
papilla
Taki przyszły "reset" zatem oznaczałby, że trzeba chomikować cokolwiek zbywalnego w przyszłości, a nie tylko złoto i srebro. Mogą to być nawet przedrożone nieruchomości, jachty, maszyny produkcyjne a nawet łopaty do śniegu. Czyż nie? Czy nie to właśnie robią Chińczycy na świecie?
Rados
"http://galacticconnection.com/intel-use-discretion-regarding-all-below-information/#sthash.29H4AsCk.dpbs
Dla tych co lubią niestandardowe newsy"
Dzięki za linka. Jako że trochę siedzę w ezoteryce to treść tego artykułu (jak i cały portal) jest dla mnie dość interesująca. Dla znacznej większości ludzi tutaj to pewnie stek bzdur więc pewnie prasuję się w tym 1% zainteresowanych.
Ciekawe ile z tego się spełni (dla tych co nie czytali):
-Obama ma przedwcześnie odejść w 2016, jego miejsce do wyborów na jesień16 zajmie jakiś tam amerykański generał
-papież Franciszek podobnie ma odejść w 2016
-początek rozliczeń w ropie w RUB, CNY i złocie, a USD odchodzi do lamusa
-bankructwo FEDu i Ameryki od 01/01/2016, nowe banknoty mają wejść do użycia, wymiana w stosunku 1:1
-kolejny krok na drodze do elektronicznego pieniądza: wszystkie transakcje monitorowane z superkomputera w Chinach (powolne wprowadzenie)
-i inne "ciekawe"
Pozdrawiam
Andreas
W późnym PRLu był problem z nabyciem czegokolwiek - szczęśliwcy, którym udało się wydać pieniądze, nosili przez całe miasto obwarzanki papieru toaletowego odprowadzani zazdrosnym spojrzeniem przechodniów.
3r3
Co był problem? Jaki problem?
Wtedy uwolniono gospodarkę, państwo się odizolowało reglamentacją i nagle wszystkiego było dużo, tylko trzeba było tworzyć sieci społeczne.
Taki piękny moment, kiedy podatków jeszcze nie było, a aparat biurokratyczny już się rozleciał.
szaman1977
czeka nas jeszcze jedna fala w dol - porownywalna ze spadkiem z od maja do wrzesnia 2015 i game over jesli chodzi o spadki
na oil mamy czwarta fale w ED fali 5 fali C korekty plaskiej
https://www.mql5.com/en/charts/4532217/foil-w1-dom-maklerski-banku
Rolnik
to myślisz że na złocie jakie spadki nas czekają? przebije magiczne 1000$ ?? A potem co? Dzikie wzrosty ? bankructwa?
misiak
jestem też zainteresowany, możesz podać mail
Andreas
Wtedy uwolniono gospodarkę, państwo się odizolowało reglamentacją i nagle wszystkiego było dużo"
Masz rację - tak było - ale chwilę później.
3r3
Przy rosnącym ryzyku korytarz warto rysować rozwartymi widełkami.
Suma szumu wtedy coraz bardziej buja rynkiem. Szczególnie jak zaczną wchodzić duzi i kontrolerzy rynku.
Ten problem kontroli występuje w każdym systemie regulacji, nawet w FBW. Przy wykryciu takiego ryzyka sterownik powinien całkowicie odłączyć albo regulację, albo klienta.
szaman1977
https://www.mql5.com/en/charts/4532308/fgold-w1-dom-maklerski-banku
czysto technicznie - w fali Z , w=y i y 1=1,61w masz zaznaczone
i mysle ze tam dojdzie
3r3
Na rynku zaczęło brakować ponieważ zaczęliśmy wyprowadzać nadwyżki chwilę wcześniej. Na to nałożyło się to co wyprowadzała władzuchna i nagle brakło.
Ta wada sprawozdawczości występuje w każdym systemie korporacyjnym, dlatego aparat wtórnej kontroli jest wykładniczo rosnący wraz z poziomami organizacji (strażnicy strażników). Chińczycy tak sobie zorganizowali eksport ryżu, że nie mieli co jeść, wystarczył skrzywiony system motywacyjny do deklarowania wyników - czyste korpo, zwrotne wzmocnienie informacji zwrotnej.
Więc niektórzy mieli już chwilę wcześniej i dlatego się rozlazło i chwilę później mieli już wszyscy.
Oby nam się jeszcze raz tak udało.
Właśnie wyceny są takie, że wszystko jest bezwartościowe, ponieważ taaaaakie zapisy są na rachunkach.
szaman1977
w czym granica $1000 na zlocie jest magiczna ?
magiczne to jest "0" na srebrze i na ropie , ktorego nie da sie przebic :)
Pio80tr
Cytuję:
CHF: czy w parze EUR/CHF cos się szykuje? To interesujące, że para ta wydaje się odporna na wszelkie zmiany związane z apetytem na ryzyko i EBC, i zastanawiające, dlaczego para EUR/CHF zbliża się do poziomu 1,10; być może jest to związane z analiza nowych czynników odpływu kapitału ze Szwajcarii. Radzimy zachować czujność w tym zakresie.
Rolnik
Dzięki. Padłby blady strach na goldbugów w takiej sytuacji, lub była by opcją do dalszych zakupów i promocje dla zakupu w PL, jeśli dolar po 4.30 a AU po 900/950. Czyli jest nadzieja ;)
3r3
"magiczne to jest "0" na srebrze i na ropie , ktorego nie da sie przebic :)"
Da się.
Właśnie dlatego ludzie sprzedają konie i jachty, bo to nic nie wytwarza i jeść woła.
A jak składowanie ropy przekroczy jej wartość to wycena będzie ujemna.
Środki płatnicze też w pewnych warunkach są gorące, szczególnie jak kontrola łazi z listą proskrypcyjną za ciułaczami.
Złoto nie jest na kryzys, złoto jest na "po kryzysie".
deltor
Rolnik
AlanBS
http://gloria.tv/media/4vEpGm7fqt4
Czekają na rozwój wypadków w Polsce jak będzie nie po ich myśli to złotówka raczej się nie umocni...
szaman1977
przynajmniej nie dlatego, ktory kupuje i sprzedaje za pln
w slad za wahaniami cen zlota ida wahania kursu dolara
gdybym chcial zarobic na zlocie to chyba zastanowilbym sie, czy nie "poswiecic" drobnej kwoty w lewarowane ETF-y
3r3
Ja je będę miał jako zabezpieczenie pod wypisywane weksle.
Względnie zamienię je bezpośrednio na środki produkcji sprzedawane przez wychodzących z rynku (na przykład z powodu wieku).
Złoto służy tezauryzacji, nie zyskowi.
Szaman1977 przytomnie widzi sytuację - złoto służy zabezpieczeniu lewara - wystawienia kwitu że mam, i jeśli wtopię do oddam.
Maksior
@3r3, sorry za upierdliwosc - co rozumiesz przez "cykl obrotu" ?
3r3
"a kto będzie chciał kupić jak będzie stało po 7000tysi? zwłaszcza na początku piku. Bo pewnie mennica odkupi od ciebie za 5500 :D"
Skoro ktoś kupuje po 5500 a Ty mu sprzedajesz to taka jest cena.
Co to jest te siedem wtedy? Urzędowa cena złota?
Ceny są umowne, tylko biurokrata może sobie uroić ceny urzędowe jak mu się klepka zluzuje. Wtedy kupuje się biurokratę.
Cena giełdowa to taka, za jaką ludzie wymieniają się obietnicą dostawy. A to nie znaczy że ta cena jest wszędzie, jest jeszcze spread.
Rolnik
Czyli mamy jak w banku niższą złotówkę, bo wątpię że PIS wycofa się z obietnic. Zresztą, co ma do zaryzykowania - Albo utraci władzę przez stratę wiarygodności u tych co głosowali, albo utraci władzę od pozostałych widzących euro po 5 zł
morawski
3r3
Cyklem obrotu waluty (średni czas transakcji, średniej wielkości transakcji, to są te różne M1, M2, M3 i inne centralnobankowe cuda) jest czas obiegu wolumenu waluty w gospodarce.
Wynika on z czynników naturalnych. Rolnictwo rodzi w takich cyklach w jakich rodzi, a czas inwestycji w kopalnię do uzyskania urobku jest jaki jest na danym poziomie technologi.
Jeśli cykl obrotu waluty jest przez system odsetkowy wymuszony jako wyższy niż rzeczywisty to najpierw kapitał odpływa do szybkich elementów gospodarki (obrót wirtualny & oscylatory), a następnie zaczyna lobbować o kapitalizację zysków z przyszłości (patenty, prawa autorskie, prawa do praw, odroczone prawa poboru, emerytury, ubezpieczenia, obiecanki cacanki); w rezultacie powstaje podstawa jurydyczna do zaksięgowania sumy kredytowej na poczet przyszłych obiecanek.
No i wszystko pięknie, ale ludzie żyją ile żyją, a tu propozycja realizacji zysków po śmierci. Emerytury po rzeczywistej oczekiwanej długości życia. No to nikt na takie księżycowe gospodarowanie nie zapłaci, lepiej się położyć i nic nie robić - mniejsze straty.
Teraz mamy sytuację, w której zaksięgowane sumy kredytowe przekraczają kapitalizację planety wielokrotnie, natomiast zaksięgowane zobowiązania przekraczają sumę skredytowaną.
Pożyczyliśmy "pieniądze" z Jowisza. Tyle w tym korzyści że nikt się nie pojawi z egzekucją jak wrzucimy te wszystkie zapisy do pieca i udamy że sprawy nie było.
I otworzymy nowy zeszyt.
Doctore69
"""Trader21 ,puki co GRATULACJE ,zzzzzzzzzzzzzzzzzzzaczęło się ??????? "
Nic się nie zaczęło. Tradera 21 probnozy się nie sprawdzają w okresie rocznym. Jeśli ktoś by się słuchał ma duże straty. To że złoto idzie to norma. Korekta w trendzie spadkowym. Igda patrz na wykresy. FGOLD idzie w kanale i zachowuje się czysto technicznie. Ruchy są wolne bo to norma. Ma trend do ok. 1150 za os i będzie spadek. mała szansa na wybicie przy tym ruchu. Policz fale Eliota...tylko dobrze i rysuj trendy...
Rolnik
Trafna odpowiedz. Popieram. Szaman1977 podal ladny wykres
Maksior
Gratuluje oryginalnego sformulowania o tych, co "wygrali konkurs na umarcie najbogatszym"... xD
paper
czemu zakładasz góry, że prognozy Tradera się nie sprawdzą? Uważam,że to niesprawiedliwe, że jeśli wartości aktywów idą w kierunku prognozowanym przez Tradera to "norma", a jeśli idą w przeciwnym kierunku to oznacza to błąd. Trader prognozował, że złoto wzrośnie i póki co wzrasta.
Jeśli znasz się na tym lepiej, czemu sam nie przygotujesz prognoz, które można później zweryfikować?
Pio80tr
http://stooq.pl/q/?s=eurchf
CHF/PLN w dół?
Pio80tr
http://stooq.pl/chart.html?id=553&nr=01
W komentarzu do poprzedniego artykułu ktoś fajnie zauważył, że ekspozycję na fizyczny kruszec warto zabezpieczać shortem (ze SL) futuresa. Myślę, że poziom 1140 będzie dobrą okazją, żeby takie zlecenie uruchomić.
Co do franka to myślę, że nie należy się bać swojej ewentualnej długiej pozycji w tej walucie. Po prostu idzie okazja na tańsze zakupy :).
Spy
Doctore69
Nie zakładam z góry, że prognozy Tradera się nie sprawdzają...To jest fakt, że się nie sprawdziły na 2015 r. Jeśli ktoś wszedł np. w gaz lub w NOK-a itp.... to stracił. To miałem na myśli Na 2016r zobaczymy na koniec roku. Za zachęcałem do trzymania USD i na tym wyszło się lepiej niż zakładałem. Możesz wrócić się do tego co pisałem kiedyś. Teraz powyżej także napisałem co myślę na temat złota i srebra oraz gazu w 2016r.
Nie można krzyczeć, że idzie coś do góry a potem na dół. To po prostu zwykły tradeing i własnie na tym się zarabia, że idzie raz w górę raz w dół. Nie wiem czy wierzysz w Tradera 21 jak w boga, ale faktem jest trend spadkowy na złocie, a korekty są normą ( lekkie wzrosty do trendu-jeśli nie rozumiesz co wcześniej miałem na myśli).
Jeśli ktoś wszedł w gaz lub w NOK-a itp.... to stracił. To miałem na mysli
Norbi33
Na 3 z pośród nich DOGE, DASH, ETH można była zarobić ponad 100 % w bardzo krótkim czasie, GLD w związku z problemami giełdy cryptsy zostało na poziomie z listopada ale potencjał ma duże ze względu na bardzo małą kapitalizację.
Jak ktoś chce sobie zobaczyć na żywo jak kryptowaluty potrafią szybko rosnąć to może wejść na poniższy link, DOGE wzrósł już ponad 100 % w przeciągu 1 dnia i dalej rośnie:
https://bitcoinwisdom.com/markets/bter/dogebtc
Więcej o sytuacji na DOGE i innych kryptowalutach na http://forum.litecoin.pl/viewtopic.php?p=1797#p1797
3r3
Nie rozumiem czemu narzekacie na NOKa, może jest licho wymienialny, bo taki kurs do SEK to był ze dwanaście lat temu, ale za to co można na miejscu za to kupić i wywieźć.
Maszyny, przemysł, narzędzia, pojazdy.
Ja posłuchałem SPY, bo na tym rynku są jaja jak z nieruchomościami w USA w 2008. Za czapkę gruszek, byle ktoś wziął.
3r3
To że banksterka obraca akredytywami na takie kwoty to nie jest nic szczególnego, zawsze kredyt w handlu znacząco przekracza stany magazynowe.
Obecny stan zapisów nie jest nawet wysoki, w XVII wieku jedna spółka w Hiszpanii (kompania handlowa, takie ówczesne korpo) ówczesnej sea power jak upadała miała zarzucony delikt na przekroczoną 40 krotność rocznego rozrachunku skarbu Hiszpanii. Po kościach się rozeszło, awantura była aż we Francji.
To nie jest nic nienormalnego, tylko trzeba się jak w każdej takiej sytuacji dogadać i zrobić odpisy.
To zawsze dzieje się w bólach, bo Ci co mają w ręku kwity z obiecankami chcą ugrać coś w przyszłym systemie.
Natomiast rozsądnie to jest się z takiej gospodarki wyizolować z dobrami materialnymi i poważną siłą zbrojną. USA są pod tym względem w czarnej... ponieważ siłę militarną mają, ale nie są zdolni się z nią wyizolować, bo to flota pilnująca systemu trybutarnego rezerw banków centralnych.
Doctore69
Nie znam rynku norweskiego. Nie znam się na maszynach, ale może rzeczywiście to dobry pomysł poszukać tam czegoś co jest tanie.
Zawsze z tego co słyszałem to Norwegia była bardzo drogim krajem i to co jest niby tanie w NOK nie koniecznie może być tanie w stosunku do rynku polskiego.
Proszę rozwiń troszkę temat bo mało się na tym znam w co można konkretnie zainwestować w Norwegii ?
Doctore69
3r3
No to właśnie tak jest z kupczeniem waluty bez fundamentów.
Nie jest dla mnie istotne rynek polski, nazywanie tego folwarku rynkiem to gruba przesada.
Podałem tu zainteresowanym oferty łodzi i statków, bo Szwedzi robią wyprzedaż (proponuję nie rozgraniczać Unii Nordyckiej na państwa poza Islandią, bo to są detale jak dzielenie PriBałtyki na trzy "państwa").
Obecnie na rynek trafiła masa przedsiębiorstw (tutaj handluje się rentownymi przedsiębiorstwami w rozsądnych cenach, tu jest deficyt pracowników), maszyny, no i temat, w którym z zamiłowania siedzę czyli pływadła, Volku chce Bagietkę ściągnąć do UK, a ja za 100sek kupiłem dziś 28 stóp mahoniu z silnikiem, masztem i żaglem.
Na takim poziomie jest skandynawski rynek. Skutery śnieżne, samochody, motocykle, obrabiarki, narzędzia. Wybierać, przebierać, rabować.
quidditch2
Jakiś don pedro Cie wytropil ... ;)
http://hansklos.blogspot.com/2016/01/troche-o-panstwie.html
polish_wealth
gasch
http://stooq.pl/q/?s=eurpln&c=10d&t=l&a=lg&b=0
Dzisiaj to interwencja czy o czy coś przegapiłem. Po Moody's zamiast w dół jest w górę?
@3r3
mówisz samochody w Szwecji za śrubki? Mam słabość do starych volvo. Jakąś ładną 960 z benzynowym silnikiem bym chętnie przytulił.
3r3
Jak Ci się chce jeździć za tematem to akurat samochody daje się znaleźć za bezdurno od farmerów, bo uszczelki pod głowicą na przykład nie wymienią.
960tki to już są w mocno zardzewiałym wieku no i biorą 15 litrów na setkę.
@quidditch2
Cytują, to może jeszcze elektrykiem zostanę ^^
Nawet w tej co trzeba stoczni kiedyś pracowałem.
Tylko ten płot tam strasznie wysoki. Może motorówką...
gasch
mimo, że jestem przeciw rozmontowaniu granic UE i wpuszczaniu "uchodźców", lekko mnie zatkało:
"Robi tak także część niemieckich krajów związkowych, w tym Badenia-Wirtembergia (przedmioty warte powyżej 350 euro) czy Bawaria (powyżej 750 euro). W Szwajcarii uchodźcom odbierane są przedmioty warte w przeliczeniu więcej niż ok. 900 euro. "
gasch
jeśli volvo nie stoi w bagnie to i 20+ lat niegroźne dla blachy. To nie opel. Chyba muszę wybrać się na łowy.
3r3
Jeśli piszesz o klimacie na nizinie środkowoeuropejskiej czyli suche lata/suche zimy to tak. A jeśli masz na myśli krainę otoczoną morzem i naród, który stać na lenistwo i brak konserwacji to bagna nie trzeba. Gorszy klimat jest już tylko w Szkocji, tam elektryka w samochodzie śniedzieje z samego faktu istnienia pogody.
"Robi tak także część niemieckich krajów związkowych, w tym Badenia-Wirtembergia (przedmioty warte powyżej 350 euro) czy Bawaria (powyżej 750 euro). W Szwajcarii uchodźcom odbierane są przedmioty warte w przeliczeniu więcej niż ok. 900 euro. "
Jak już osiądą to też zaczną konfiskować, już są uczeni że prawo własności w EuroKołchozie nie obowiązuje. Czyli kradzież jest tu sposobem działania państwa.
quidditch2
3r3
Nie ma się co bać, będziemy płacić pesos :)
MRSE
Nie mam gmaila, da się może tak zrobić, że otworzysz folder dla edycji przez inne osoby dysponujące linkiem, który tutaj zamieścisz? Wystarczy na chwilę (godzina?).
@gasch
"http://www.bankier.pl/wiadomosc/Dania-parlament-uchwalil-kontrowersyjne-przepisy-azylowe-3475962.html"
Co w tym jest takiego dziwnego? Rozumowanie jest całkiem sensowne: zanim dostaniesz "socjał" musisz zużyć posiadane zasoby, jeżeli je jeszcze masz, to nie jesteś biedny i nie dostajesz "socjału".
misiak
masz jakiś fajny portal z pojazdami w Sek
3r3
blocket, ebay
tam się całe życie gospodarcze państwa toczy na blocket
@MRSE
"Co w tym jest takiego dziwnego? Rozumowanie jest całkiem sensowne: zanim dostaniesz "socjał" musisz zużyć posiadane zasoby, jeżeli je jeszcze masz, to nie jesteś biedny i nie dostajesz "socjału"."
A sprawdziłeś jak rozumuje druga strona?
Bo dla nich jest to zakaz posiadania czegokolwiek. To pułapka każdego zasiłku - musisz nic nie mieć aby dostać, więc podjęcie najlichszego zajęcia pozbawia Cię całego zasiłku. Wniosek - nie wolno podejmować zajęcia czy dysponować własnością.
gasch
tylko uważaj, Szwedzi lubią podawać przebieg samochodów w "milach". 1 mil = 10 km.
@MRSE
nawet skazanym, nie konfiskuje się dobytku. Zaczęli traktować "uchodźców" jak bydło. Wyszło szydło z worka.
quidditch2
http://www.xe.com/currencycharts/?from=USD&to=SAR&view=1Y
polish_wealth
Wogóle zapraszam wszystkich którzy chca dostac zbiór książek ktore polecil trader21, chyba z 23 pozycje do napisania maila na ahmyooo@gmail.com z powodow copywriting nie mozna tutaj zamieszczac takich materialow
Spy
Ty posłuchales mnie ?? Milo mi :)) Posłuchaj jeszcze z ropa choc ja narazie sie nie bawie bo lubie ostra jazde ale bez przesady -- wchodzimy na poziomy zmiennosci 10% dziennie !!!
1313
misiak
3r3
@misiak
blocket, ebay
tam się całe życie gospodarcze państwa toczy na blocket
thomaz
kselu1
bytbil szwecja
qxl.no
tradera.com
http://www.retrade.eu/auksjon?country=2713
MRSE
Czyli uważacie, że gdyby zgłosił się uchodźca, który przypłynął własnym jachtem wypełnionym złotem, to powinien dostać taki sam zasiłek jak pozostali (przykład wyolbrzymiony dla pokazania mechanizmu).
Nie jestem w stanie ocenić, czy jest to dobre rozwiązanie, wskazałem tylko, że wynika ono z jakiegoś spójnego rozumowania (z którym można się zgodzić lub nie). Ponoć te kraje stosują takie samo rozumowanie przy ustalaniu prawa do "socjału" dla własnych obywateli, czyli biorą pod uwagę nie tylko dochód ale również stan posiadania. Jeżeli faktycznie tak jest, to powyższe postępowanie wobec uchodźców jest uzasadnione.
@gasch
Przy okazji wyszło jak łatwo poddajemy się automatyzmom interpretacyjnym prowadzącym do "świętego oburzenia" ("nawet skazanym nie konfiskuje się dobytku").
@3r3
"To pułapka każdego zasiłku - musisz nic nie mieć aby dostać"
Poruszyłeś obszerny temat, który jest warty chyba oddzielnej dyskusji, której w tej chwili nie chcę podejmować.
sdrw
ktos napisal ze jakby mial 30 k to by polecial sobie na malediwy poki ten pieniądz ma wartość
serio wierzycie że w ciągu roku za 30k będzie se mozna kupić dlugopis?
gasch
Prawo do własności prywatnej to podstawa. Nie słyszałem żeby w jakimkolwiek europejskim kraju konfiskowano komukolwiek majątek poza tymi imigrantami.
Socjalizm posunięty do granic absurdu i tyle. Święte oburzenie jest jak najbardziej na miejscu.
Zaraz u nas ustalą "limit posiadania" a kto ma więcej to kasujemy na pokrycie kosztów "usług dostarczanych przez państwo".
Sensownie rozumować i działać można tylko wychodząc od pewnych założeń i stopniowo posuwać się dalej. Jak w matematyce czy fizyce, twierdzenie, teza, udowadniasz i budujesz dalej. Jak nie ma ochrony świętego prawa własności to reszta doprowadzi tylko w z góry wiadomym kierunku. Będzie źle.
Czy pęknie UE, czy "wybuchną" imigranci, zobaczymy.
Jarema
3r3
"Nie jestem w stanie ocenić, czy jest to dobre rozwiązanie, wskazałem tylko, że wynika ono z jakiegoś spójnego rozumowania (z którym można się zgodzić lub nie). Ponoć te kraje stosują takie samo rozumowanie przy ustalaniu prawa do "socjału" dla własnych obywateli, czyli biorą pod uwagę nie tylko dochód ale również stan posiadania. Jeżeli faktycznie tak jest, to powyższe postępowanie wobec uchodźców jest uzasadnione. "
Swoje w kupkę, cudze w d...kę. Czyli obcych wolno rabować a swoich nie. Narodowy socjalizm to dalej socjalizm. To dalej gospodarka oparta na kradzieży.
Taka gospodarka sankcjonuje bandytyzm.
To jak już Ci obrabowani zbudują siłę, to zastosują ją wobec członków narodu od tego socjalizmu.
Jak ma być apartheid to właśnie biali ukręcili sobie sznur na szyje.
Teraz to może spójne, ale spójne są też konsekwencje. Skoro nie obowiązuje nie kradnij to i od nie zabijaj jest dyspensa. Tak działa eskalacja konfliktu.
Ktoś kto wprowadził ESKALACJĘ na własnym terytorium z pewnością był przytomny, tylko dla kogo gra?
@Spy
Posłuchałem i sprawdziłem czy cena jest bliska zeru, uznałem że taniej nie będzie (że ludzie nie są aż tak nieprzytomni). Dobry moment na zakupy.
sdrw
Jarema
MRSE
Nie odpowiedziałeś na moje pierwsze postawione pytanie.
Teraz już sobie nie przypomnę i chyba nie chce mi się tego szukać ale przytoczona przeze mnie argumentacja pochodzi z wypowiedzi jakiegoś tamtejszego urzędnika i jest w jakiś sposób spójna (czyli branie pod uwagę nie tylko dochodu ale też stanu posiadania). Czyli nie chodzi o konfiskatę własności ale o to, że jeśli ktoś kto ma dużo (jakkolwiek rozumiane) to już niekoniecznie państwo (podatnicy) ma mu dać zasiłek. Uzależnienie zasiłku od stanu posiadania jest to jakościowo inna sytuacja niż przytoczone prze Ciebie: "Zaraz u nas ustalą "limit posiadania" a kto ma więcej to kasujemy na pokrycie kosztów "usług dostarczanych przez państwo"".
Ale pobawmy się tak jak chcesz ("Jak w matematyce czy fizyce"):
-czy uważasz, że uchodźca, który przypłynął własnym jachtem wypełnionym złotem powinien dostać taki sam "socjał" jak pozostali?
-jeżeli tak, to chyba właśnie to jest absurd,
-jeżeli nie to jaka jest wg. Ciebie granica "posiadania" uprawniająca do otrzymania "socjału" takiego, jak inni uchodźcy?
-jeżeli jesteś w stanie podać taką wartość, to dlaczego "Twoja" wartość ma być ona lepsza niż ustalona przez tamtejszych urzędników (rzędu kilkuset euro)?
Sam zareagowałem na początku podobnie do Ciebie ale po powyższych przemyśleniach już nie jestem taki pewien.
MRSE
Wszystko sprowadza się do pytania czy "socjał" powinien być uzależniony od stanu posiadania, czy nie?
Czyli innymi słowy, jeżeli uchodźca ma swój majątek, to może nie potrzebuje już zasiłku od państwa.
Możesz jawnie odpowiedzieć na takie pytanie?
3r3
Chyba nie do końca rozumiesz jak działa ten system zasiłku.
Osoba szukająca pomocy socjalnej (czyli wsparcia społeczeństwa - societas, po coś tworzymy społeczeństwa?) potrzebuje dachu nad głową, jedzenia, wody, ponieważ mamy gospodarkę czynszową to środków pieniężnych, pojazdu ponieważ budujemy z rozmachem.
Podam Ci realną sytuację:
Zgłosił się przedsiębiorca (stolarz) i kazali mu sprzedać narzędzia (zresztą nie żaden imigrant tylko swój). No to taki na pewno wyjdzie z biedy jak jest stolarzem i sprzeda środki produkcji.
Przykro mi, ale było na granicy postawić WKM, a nie rabować ludzi po tym jak zwrócili się po wsparcie lokalnej społeczności.
W ten sposób uczynili ze swojego państwa pułapkę i eskalowali konflikt.
To jak gospodarz wpuszczający Cię do swojego domu, żeby Cię okraść.
Eskalacja na własnym terytorium?
No to pogratulować przytomności.
Dałeś rozmyć swój trzeźwy osąd socjalistycznymi bredniami. Przemyśl to jeszcze raz, w którym miejscu należało odmówić?
Zapraszasz gości i każesz im płacić za kolację?
gasch
Czym innym jest uzależnianie wypłacenia zasiłku od stanu posiadania a czymś kompletnie innym konfiskata majątku. Czy Ci którym skonfiskowano "jacht ze złotem" dostaną taką samą pomoc jak inni czy jednak zapewni im się lepsze warunki? Zgodzisz się, że niesprawiedliwym jest traktować tak samo tego, któremu skonfiskowano majątek o wartości 1mln EUR i tego któremu nic nie ukradziono.?
Inaczej, czy u nas (lub gdzieś w UE) konfiskuje się majątek ludziom zgłaszającym się do "opieki społecznej"?
Poza tym, nikt nigdzie nie powinien nic "dostawać", wtedy nie byłoby problemu.
Zresztą 3r3 odpowiedział już Tobie jaką moralnością kierują się "dobroduszni" Europejczycy.
Pomoc komukolwiek powinna wynikać z "odruchu serca" i być całkowicie prywatna i dobrowolna. Jeśli uważasz, że "uchodźcom" należy pomóc to idź i pomóż, nie bierz kasy na tę pomoc z mojej kieszeni. Tylko tyle wymagam.
"Sam zareagowałem na początku podobnie do Ciebie ale po powyższych przemyśleniach już nie jestem taki pewien."
Zwykle przed reakcją "pisemną" chwilę się zastanawiam. Zdania nie zmieniam. Kradzież to kradzież.
kselu1
w tej wypowiedzi o malediwach jak dobrze pamiętam chodziło nie tyle o utrate wartosci ale o to że już może nie być tak łatwo tam dotrzeć/ zobaczyc
ja to odebrałem jako "utrudnienia" w podróżowaniu, jakie by one nie były
deltor
pracownik zada ci pytanie o oszczędności jeśli je masz to pomoc ci nie potrzebna, zrobi ci w domu inwentaryzację i wskaże wartościowe rzeczy które powinieneś spieniężyć zanim poprosisz o pomoc, jeśli nic nie znajdzie to zapyta o rodzinę i czy przypadkiem ona nie jest w stanie ci pomoc
wskazana rodzina także zostanie nawiedzona przez wywiadowcę a żeby było śmieszniej to czasami także sąsiedzi tejże rodziny
gdy nie masz oszczędności, nie masz nic cennego w domu, rodzina też biedna i nie jest w stanie nic ci odpalić dopiero wtedy rusza rozbudowana papierkologia i jest szansa że dostaniesz parę złotych pomocy
3r3
Ale pracownik MOPSu w Polsce Cię nie przeszuka. Nie zerwie Ci z palca obrączki ślubnej, nie może też wskazywać jako zbywalnych przedmiotów o wartości sentymentalnej, w szczególności pamiątek rodzinnych.
MRSE
Zaczynasz robić nieuprzejme wycieczki osobiste, więc ostatni raz Ci odpowiadam.
Nie mówiąc o tym, że nie odpowiedziałeś na moje pytania, choć sam chciałeś przeanalizować sprawę algorytmicznie ("Jak w matematyce") .
Na przytoczone przeze mnie uzasadnienie natknąłem się kilka dni temu i wtedy tak zareagowałem, dziś mam mieszane uczucia. Rozumowanie jest takie, że owe pieniądze są zaliczane na poczet wypłacanych zasiłków (uchodźca efektywnie dostaje o tyle mniej).
"Inaczej, czy u nas (lub gdzieś w UE) konfiskuje się majątek ludziom zgłaszającym się do "opieki społecznej"?"
Efektywnie dokładnie tak się dzieje (patrz: @deltor).
Tak samo są traktowani "miejscowi" i dokładnie tak samo się odbywa to w Polsce (jak to opisał @deltor). Nie odnoszę się do tego, czy jest to dobrze, wskazuję jedynie, że nieuczciwe byłoby lepsze traktowanie uchodźców niż własnych obywateli.
@3r3
Żeby było jasne, na sam fakt inwazji imigrantów mam pogląd zbieżny z tym prezentowanym przez większość tutaj. Jednak chciałem się odnieść do stanu istniejącego, bo stwierdzenie "trzeba było ich w ogóle nie wpuszczać" jest obecnie niekonstruktywne (skoro już tu są).
deltor
w przypadku najeźdźcy nie ma możliwości przeprowadzenia wywiadu środowiskowego więc jedyną możliwością upewnienia się że pomaga osobie która nic nie ma i tej pomocy potrzebuje jest sprawić aby tak było :)
MRSE
Przedmioty o wartości sentymentalnej i pamiątki nie są brane pod uwagę przy ustalaniu stanu posiadania imigranta.
Czyli jednak wychodzi na to, że imigrantom nie robią nic gorszego niż własnym obywatelom (czy naszym w Polsce).
gasch
Panowie, imigrantom konfiskuje się majątek. U nas, sugeruje się żeby go spieniężyć, aby polepszyć swój los i od tego uzależnia wypłacenie zasiłku.
Imigrantów się ograbia, naszym sugeruje żeby sprzedali. Nie widzicie różnicy?
@MRSE przykro mi jeśli poczułeś się dotknięty, nie takie miałem intencje. Atakowałem Twoje poglądy nie Ciebie.
3r3
Tak właśnie serią głupich posunięć doprowadza się do upadku państwa. I dobrze, wprowadzą im tam szariat, opornych ukamienują i wreszcie będzie normalnie.
To jest wybitne osiągnięcie socjalizmu - okraść żebrzącego bo nie jest mu potrzebna jałmużna.
Opieka społeczna to instytucjonalna jałmużna. Wynika z porządku miłosierdzia.
A jakiś urzędas sobie uroił że wynika z rygoru więziennego - wszystko wszystkim zabierzemy i rozdamy po równo. Z cyklu Marks, Trocki, Soros.
3r3
Przypomnę że nam zrobili to samo, polski rząd musiał za sprzęt użyty do obrony Anglii zapłacić z rezerw złota trzymanych w UK.
Rozumiem, że można kogoś napaść, ograbić, że jest to naganne, że można oszukiwać w karty i obligacje, kiwać skarbówkę i banki.
Ale okraść żebraka? Jałmużnika?
W Szwecji na dworcu w Stockholmie mieszka bezdomny, nie pamiętam nazwiska, aferzysta od nieruchomości i inwestycji zagranicznych. Zrobił takie numery, że się rząd zachwiał, komisje były i cuda. I wolno mu rzucać do kubka ile kto uważa, i nie wypada kontrolować ile ma przy sobie. Ma ile wyżebrał.
zenon
"Banki i ubezpieczalnie dostarczają S&P tani i dosyć wiarygodny datamining. Te bazy dany są na tyle przejrzystą sprawozdawczością, że można można coś tam racjonalnie z tego napisać.
Bez tej sprawozdawczości ranking musi opierać się na innych źródłach danych.
Bez danych ubezpieczycieli jak opisać wolumen transportowy szarej strefy w danym kraju?"
To wszystko zależy jaką kto umowę ma podpisaną. Dajesz dane płacisz mniej albo nie płacisz wcale. Nie dajesz danych, płacisz więcej. Nie wiem co sugerujesz, ale ewidentnie wycofanie się czołowych państwowych molochów ze współpracy ma podłoże polityczne. Agencje ratingowe działają w interesie swoich klientów, a nie czytaczy ich ratingów. To jest chyba jasne.
@gasch
Sytuacja jaka wytworzyła się na złotym jest nieco bardziej skomplikowana niż można było wcześniej przewidzieć. Poziomy powyżej 4,50 nie utrzymywały się w przeszłości krócej niż 3 miesiące. Jest to związane z tym, że żeby grubasy mogły załadować się w akcję potrzeba czasu. Wykres WIGu i PLNEUR jest dosyć ściśle skorelowany.
Obniżenie ratingu przez S&P pięknie się wpisuje w ten klimat.
@Spy
Śmiejesz się z bananowej giełdy. Cieszę się z takich nastojów, bo to oznacza że mam rację :-), co nie przeszkadzało mi dziś wejść w shorty. Luknij jak wczoraj, w piątek i w czwartek banan wyglądał na tle.
gasch
Niestety socjalizm ma to do siebie, że nie dosyć, że jednych okrada, to jeszcze upokarza tych, którym rzekomo (a czasem realnie) coś daje.
Wszystkich równo w gównie trzyma po samo czoło. Egalitarnie, demokratycznie. Bogatych z biednymi. Pięknie jest.
3r3
Tak, oczywiście że politycznie. Ale i tak trzeba komuś dać dane do obróbki i audytu.
Po prostu zrobi to kto inny. Akurat banki i ubezpieczalnie muszą to puszczać zewnętrznie przez audyt, chodzi mi o dane, i to jest bardzo drogie - duży kontrakt. Takie są wymogi nadzorcze. Akurat tutaj chodzi o luksus dostępu do danych klientów infrastrukturalnych.
A to kto taki dostanie na to kontrakt to już decyzja polityczna. Było nie fikać.
zenon
"Niestety socjalizm ma to do siebie, że nie dosyć, że jednych okrada, to jeszcze upokarza tych, którym rzekomo (a czasem realnie) coś daje.
Wszystkich równo w gównie trzyma po samo czoło. Egalitarnie, demokratycznie. Bogatych z biednymi. Pięknie jest."
Piękne słowa.
deltor
"Panowie, imigrantom konfiskuje się majątek."
nam także się go konfiskuje
czymże jest płacenie podatków w wysokości 50%? ja żyjąc w tym posranym państwie płacę je od dawna i za to mam obietnicę pomocy jak będzie mi potrzebna z tym jednak zastrzeżeniem że rzeczywiście mam nic już nie posiadać aby tę pomoc otrzymać
czy emigrant płacił jakiekolwiek podatki w państwie od którego chce pomocy? konfiskat mienia to taki zaległy podatek na poczet uzyskania prawa do zasiłku
3r3
Kto płaci podatki sam sobie winien.
"czy emigrant płacił jakiekolwiek podatki w państwie od którego chce pomocy? konfiskat mienia to taki zaległy podatek na poczet uzyskania prawa do zasiłku"
W innym płacił. Podstawa prawna do naliczenia zaległości? Instancja odwoławcza?
Zaraz zaczną w UK egzekwować zaległe prawo pierwszej nocy?
Zaraz dojdziemy do ludożerstwa, walka klasowa zaostrza się w miarę postępactwa socjalizmu,
3r3
W ogóle co ja bredzę.
Czy żebrakowi, jałmużnikowi wyliczasz czy on na Ciebie pracował?
Jemu miłosiernie możesz wrzucić.
No to jak państwo poczuwa się do wrzucania jałmużnikom jałmużny to rozumiem że to z miłosierdzia nie z biurokratycznego obowiązku?
deltor
nie chcę także żadnej pomocy od nikogo
co do imigrantów to mam zdanie jak Wolniewicz: https://youtu.be/Xgq3krxxg0E?t=2m22s
socjalizmu nie będę tu komentował bo szkoda liter
Ostatnio modyfikowany: 2016-01-27 09:09
brudny goj
"misje pokojowe" Układu Warszawskiego, rozpad Jugosławii, Ukraina. Coś tam bulgotnie czasem.
@reszta o nachodzcach
Czym się ekscytujecie, cieszcie się, propagujcie multi-kulti i socjalizm u sąsiadów. Od braci starszych w wierze się uczcie. Najjaśniejsza jest tak silna jak słabi są jej sąsiedzi. Kraj zimny a cieplej jak się wokół pali
Karo
Jihad w Europie w zeszłym roku ogłoszony (zresztą nic nowego, też to zapowiadali od wielu lat).
Ja też się nigdzie z Polski nie wybieram, bo tu będzie w razie co najspokojniej. Jeszcze będziemy musieli przyjmować Niemców jako uchodźców z Deutsche Islamische Republik :)
Freeman
Freeman
3r3
Ja rozumiem zrobić to po niemiecku, zabić i obrabować, to Niemcy nawet uprzemysłowili.
Ale żeby tylko okraść i zasłaniać się przepisami że to legalne?
To aż strach graniczyć z takim państwem. To trzeba Niemców ratować i od rządu niemieckiego wybawić. Oni tam na pewno cierpią i trzeba im pomóc (i obrabować).
Ktoś przytomny chce mieszkać obok złodzieja? Przecież to obniża wycenę własnej działki.
Przecież to jest operacja bail in, to my następni do strzyżenia 105% podatkiem.
marlodx
Jeśli będziemy przyjmować uchodźców z Niemiec, Francji i Anglii (Europejczyków , a nie ciapatych), to należy spodziewać się boomu w Polsce po europejskim przewrocie. Kto wie...
Karo
"Przypuszczą atak 13 maja 2017, dokładnie sto lat po ukazaniu się Fatimy".
To ostrzeżenie Agcy?
http://wpolityce.pl/polityka/265931-13-maja-2017-to-data-sprzyjajaca-rozpetaniu-piekla-i-ostatecznemu-pozegnaniu-zachodniego-swiata-czy-zalew-imigrantow-ma-zwiazek-z-ostrzezeniem-agcy?strona=2
3r3
Aż sobie specjalnie pole zorganizuję i będę tam Hansa poganiał przy uprawie czegoś wyjątkowo upierdliwego.
Karo
"...należy spodziewać się boomu w Polsce po europejskim przewrocie."
Żebyście się nie zdziwili.
Spy
Tak smieje sie z bananowej gieldy bo jak spojrzysz na ostatnia wielka hosse w 2007 to zobacz gdzie jestesmy w porownaniu do swiata ?? W du... i to mega czarnej juz nie mowiac o tym ze pod koniec roku jedynie walczylismy z Ukraina o nienajgorsze miejsce a sytuacja chyba przyznasz troche u nas lepsza...
Spy
Dla niektorych GPW to potezna machina ;) Obroty wręcz porażające i byle kiep może bujnąć tym rynkiem...
kontofo
3r3
Odreagowujemy bujanie ropą po 15% tygodniowo w górę i w dół.
kobyszcze
Skądinąd, to pytanie nachodzące człowieka spomiędzy wierszy dyskusji:
Po co konfiskować nachodźcy kilka tysięcy dolarów majątku, kiedy tylko nieliczni coś przy sobie przywożą. Co sprytniejsi schowają w tej czy tamtej jamce, którą Bozia przezornie każdego człowieka obdarowała. Jeszcze inni, ci z prawdziwą kasą, zostaną w kraju, w którym konfiskaty jeszcze nie ma, w razie czego upłynnią, wsadzą w bitcoin albo w jakąś dobrze pozycjonowaną domenę, i tak przejdą granicę.
W obliczu astronomicznych kosztów podjęcia i rocznego utrzymania przyjezdnych, to może stanie na pokrycie co najwyżej kilku pierwszych godzin.
Kilka pomysłów:
1) Brak rozsądku rządzących, głupota (głupota jako najłatwiejsze wytłumaczenie, zawsze powinno być zarezerwowane na brak zmyślniejszych scenariuszy)
2) Taki doraźny deterrent, zeby zrzucić na sąsiada te kilka osób na każdym przyjętym tysiącu 'przybyszów'.
3) Zachowanie twarzy wobec ludności lokalnej, że jakaś taka niby-sprawiedliwość; że każdy solidarnie.
4) Teoriospiskowo: 'Podkurzenie' tych co bardziej obrotnych, wyraźnym przekazem: 'patrzcie, nie będzie wam tutaj tak łatwo', żeby zinżynierować pożądane negatywne nastroje.
Teraz teoria, która przez libertarian i 'realian' (por 3r3) z urodzenia może być nie do przyjęcią.
Keynesizm. Interwencjonizm.
10 milionów nowych gębodołów do wykarmienia, w tym 100.000 przestępców, gwałcicieli, bandytów. Setki tysięcy dzieciaków. Jezusie Nazareński. Przecież to jest mokry sen kejnsisty. Niech amerykańskie tamy i chińskie bezludne miasta schowają się w obliczu tego genialnego posunięcia.
Jeżeli fala atentycznie przybierze owe biblijne proporcje, to potencjalnie ile popytu wewnętrznego to wytworzy? Na ile lat? 5? Tyle wystarczy. Ilu trzeba będzie nowych ochroniarzy, ilu policjantów, ile godzin pracy pielęgniarek, lekarzy, ilu budowlańców budujących tanie osiedla dla emigrantów i nowe, dla uciekających z gorszych dzielnic autochtonów, ilu tłumaczy, całych centrów asymilacyjnych, ile dodatkowej pracy dla sądów, dla strażaków, dla pośredników mieszkaniowych, a nad tym wszystkim nowych urzędników.
Przecież jeśli zawołają jakiś nowy wielki plan gospodarczy (tu zapraszam krytyków do studzenia mojego zapału), to to unijne zdechłe zwierze pojedzie na tym jeszcze kilka lat. I nie będzie to 'budowa piramidy', ale łapanie spadających z nieba na głowę kamieni - działanie na które wielu chętnie przystanie, bo będzie podyktowane autentyczną, niezwłoczną, odczuwalną potrzebą.
Mamy zimę, nikt o tym nie mówi, na razie nachodźcy siedzą ulokowani po szkołach, i innych obozach. Ale od marca, jak jeszcze dowiezie się kilkaset tysięcy, to gdzie ci ludzie się zmieszczą? Oczywiście uchodźcy nie będą pracować. Ale ludność rdzenna dostanie kontrakty i kredyty.
Negatywne stopy są macane już od dłuższego czasu. Banki zdążyły się oswoić. Jak ECB będzie grzecznie skupował jak do tej pory, a na horyzoncie wyraźnie zamajaczy wykluczenie gotówki z obiegu, to banki nawet chętniej wezmą długoterminowe ujemne obligi, spodziewając się mocnego zjazdu poniżej kilku procent w ciągu 5-7 lat jak tylko bankrun będzie niemożliwy.
Freeman
Freeman
realis
to jak z tym Saxo?
Andreas
„90 procent Hansow to lewaki , posądzając ich o zapędy uprzemysłowienia zabijania migrantow, pomyliłeś epoki.”
Przestrzegam przed nadmiernym optymizmem.
Dr Goebbels stwierdził, że lewak (komunista) to najlepszy materiał na nazistę (i vice versa).
W tej materii możesz mu zaufać.
waldenko
"90 procent Hansow to lewaki , posądzając ich o zapędy uprzemysłowienia zabijania migrantow, pomyliłeś epoki"
NSDAP (Nationalsozialistische Deutsche Arbeiterpartei) - Narodowosocjalistyczna Niemiecka Partia Robotników.
Wg. mnie to brzmi bardzo lewacko.
Hansy po prostu wykonują rozkazy, a rozkazy mogą się zmienić.
TBTFail
Freeman
Andreas
Z Chin:
„Chiny mają dobre podstawy, aby nie obawiać się spekulantów – pisze agencja Xinhua, uważana za organ Komunistycznej Partii Chin. To odpowiedź na słowa George’a Sorosa, według którego gospodarcze załamanie Państwa Środka jest nieuniknione.”
Wielki „filantrop” po udanych występach nad Wisłą i Dnieprem chce sobie pobaraszkować w Chinach.
W Rosji, jak pisze 3r3, bankierzy wyskakiwali z okien pociągów, albo z wysokich budynków. A Lenin tylko raz dojechał pociągiem.
Niektórzy nie potrafią zauważyć, że to już za wysokie progi.
3r3
Właśnie tym się uzasadnia kredyty z Jowisza.
Tylko że to zapewne nic nie da ponad zbilansowanie budżetu na kilka lat, a gospodarka się oderwała od państw (bo po co dać się tak grabić)?
@kobyszcze
"Negatywne stopy są macane już od dłuższego czasu."
Tyle że za późno, to trzeba było zrobić 40 lat temu.
@Freeman
"@3r3. Samuel N. Rozwalił dziecku głowę siekiera bo nie dostał jałmużnę w postaci zasiłku ."
Skoro w społeczności nie ma dla niego zajęcia, jest niepotrzebny to i on nie potrzebuje społeczności i ją likwiduje. Człowiek w smaku podobny świni. Zresztą nie tylko w smaku.
To jest ekonomia przetrwania. To jest racjonalne. Zwierzęta żyja ponieważ są racjonalne z natury.
To społeczeństwo nie jest racjonalne kierując dysponowanie jałmużną do urzędów, zamiast do organizacji religijnych. Ofiary to rezultat.
'Dostosowanie się do chorego społeczeństwa nie jest objawiem zdrowia.' -Fromm
"90 procent Hansow to lewaki , posądzając ich o zapędy uprzemysłowienia zabijania migrantow, pomyliłeś epoki."
Hansy znowu będą narzekały że jako pierwsi będą okupowani przez starożytne 10%.
Reszty mi nie tłumacz, ja mieszkam kilkanaście lat w kraju gdzie to się dzieje od dawna, a krytycy rządu wpadają do rzeki, nawet dziennikarze (a morze w szczególności). Społeczność lokalna oficjalnie udaje socjalistów, a organizacyjnie wszyscy chodzą na strzelnicę i kombinują jak okpić komunistyczne państwo (tak je nazywają). Klimat PRLu.
A co do dzieci - to wina białych że się nie mnoża, za dużo popuścili samicom i jest rezultat - koneic białych.
@realis
Z Saxo to jest słabość państwa. Przy takim numerze powinn wchodzić skarbówka z naliczeniem podatku za całość działalności jako prowadzenie gier hazardowych bez koncesji, domiar, kara, odsetki, aresztowania.
Ale państwa są teoretycznie, a banki naprawdę.
@Andreas
Naziści - narodowi socjaliści. To nigdy nie była żadna prawica.
Naziole to lewaki.
Banksterka we Francji i Szwajcarii wyskakiwała z okien jakoś trzy lata temu jak zaczęli fikać Rosji.
@TBTFail
Doskonalę rozumiem co jest napisane. Każda branża ma swój język i swoje hieroglify.
Tak samo jak wewnątrz branż są różnice kontekstowe.
Problemy zaczynają się, jak ludzie bez nawyku zadawania pytań "co to jest i kto to gwarantuje, a czym on to gwarantuje i kto go zna" biorą się za księgowanie takich trzyliterówek w portfelu z przekonaniem że "coś" mają.
Przykładem Mighty Baz, dla niego nie ma różnicy pomiędzy zapisem kredytu a towaru. Dla niego wszystko jest zapisane jako towar, bo taką dostał definicję jurydyczną, która mu definiuje coś co miauczy i myszy łapie jako osła, i On w to wierzy.
//=======================================
Kto przytomny chciałby mieć teraz fabrykę samochodów w takim RFN?
A kto by na trzeźwo kupił ich obligacje?
Spy
kama
TBTFail - obejrzyj tez film. Big Short jest calkiem niezle sfilmowany i tam sie dosc lopatologicznie niektore rzeczy tlumaczy. Zreszta zawsze mozna sie hermetycznego jezyka poduczyc.Chociazby dzieki Traderowi i Szanownym Komentujacym. Ktorym przy okazji dziekuje i skladam wyrazy szacunku. Tu sie wraca do pionu i inaczej patrzy na to co za oknem.
kobyszcze
"Kto przytomny chciałby mieć teraz fabrykę samochodów w takim RFN?
A kto by na trzeźwo kupił ich obligacje?"
- Strzelam, że tylko Niemiec z patriotycznym zacięciem i przekonaniem że kraj zachowa stabilność i integralność przy zabezpieczeniu prawa własnośći podczas najbliższych istotniejszych zmian prawno-organizacyjnych państwa.
Freeman
Skoro w społeczności nie ma dla niego zajęcia, jest niepotrzebny to i on nie potrzebuje społeczności i ją likwiduje. Człowiek w smaku podobny świni. Zresztą nie tylko w smaku.
To jest ekonomia przetrwania. To jest racjonalne. Zwierzęta żyja ponieważ są racjonalne z natury.
To społeczeństwo nie jest racjonalne kierując dysponowanie jałmużną do urzędów, zamiast do organizacji religijnych. Ofiary to rezultat.
'Dostosowanie się do chorego społeczeństwa nie jest objawiem zdrowia.' -Fromm
A Ty sobie tak do wszystkiego dorabiasz wlasne teorie , beleby siadlo po Twojemu? Powiem krotko, bo rozmowa wchodzi na dziwny tor:
A niech sobie taki Samuel N. robi co tylko chce, byle w swoim rodzinnym kraju. Europa ani go nie zapraszala, ani go nie potrzebuje.
Europa , obojetnie czy Hansy, czy Wikingowie, nikt nie ma moralnego obowiazku wymyslania wygod dla inwazorow. Taka odpowiedzialnosc ponosza jedynie jednostki, ktore swoimi zagrywkami politycznymi, wojenkami, spowodowaly to co dzieje sie w Syrii i jest powodem uciceczki niektorych, naprawde potrzebujacych.
Mowie naprawde potrzebujacych, bo z tego miliona co to przybyl w 2015 do DE 50 k stanowia dzieci i niepelnoletni. Reszta to zdrowe byczki
a) uciekajace przed obowiazkiem obrony wlasnego kraju
b) zostawiajacy w syfie wlasne rodziny, moze nawet zony i dzieci
c) czesc z nich to przyszli zamachowcy, terrorysci, bo przeciez imigracja nie ma nic wspolnego z zamachami
"Skoro w społeczności nie ma dla niego zajęcia, jest niepotrzebny to i on nie potrzebuje społeczności i ją likwiduje. "
No jak ma IQ ponizej 90 to rzeczywiscie nie bedzie dla niego zajecia, albo przyjmiesz debila do wlasnej firmy?
Maksior
"To że banksterka obraca akredytywami na takie kwoty to nie jest nic szczególnego, zawsze kredyt w handlu znacząco przekracza stany magazynowe.
Obecny stan zapisów nie jest nawet wysoki, w XVII wieku jedna spółka w Hiszpanii (kompania handlowa, takie ówczesne korpo) ówczesnej sea power jak upadała miała zarzucony delikt na przekroczoną 40 krotność rocznego rozrachunku skarbu Hiszpanii."
Z tym nie polemizuje - dopoki druga strona transakcji wierzy w obiecanki, mozliwe jest wszystko... Problem sie zaczyna, kiedy ktos przy stoliku powie "sprawdzam".
Andreas
Niemcy.
Przyjmuję, że wiele państw w dzisiejszych granicach powstałych w okresie od Kongresu Wiedeńskiego do ok. 1880 to twory zadaniowe, a ich rola wypełniła się w WW1 i WW2, i wydaje mi się, że czas tzw. Niemiec skończył się. Już kiedyś pisałem tutaj, że nie mam wrażenia by Bawaria była bardziej niemiecka, niż Śląsk jest polski.
Ty pisałeś o tym kilka razy.
waldenko
W dotychczasowej historii ludzkości udział samców w wychowywaniu dzieci ograniczał się w wychowywaniu chłopców od pewnego wieku.
Nie dziw się więc, że duża część facetów nie jest wstanie podołać tej nowej normie społecznej, bo zupełnie nie byli tego uczeni (chociażby przez obserwacje ze swojego dzieciństwa).
Inna sprawa czy ta nowa norma społeczna utrzyma się długo, bo może za 50 lat będą to wspominać z uśmiechem na twarzy.
waldenko
Niestety zjednoczone Niemcy będą potrzebne co najmniej do czasu powstania międzymorza.
papilla
I dlatego samce nie chcą teraz dzieci mieć, wiedząc, że samica będzie mu kazała zmieniać pieluchy i niańczyć bobasa.
Robkov
kama
Waldenko zgadza sie. Tyle,ze wtedy matka miala do pomocy caly zastep ciotek, kuzynek i babcie. Wiec ojcowie mogli sobie nie przewijac pieluch, bo tlum bab ich nie dopuszczal :) Teraz samotna matka bez pomocy ma przekichane.
Rolnik
Mnie zastanawia tylko jedno... wszyscy dążą do elektronicznej waluty i płacenia telefonami, teraz może jeszcze niezbyt popularne, ale wraz ze zwiększeniem takich operacji jestem prawie pewien, że będzie się działo złodziejstwo na masową skalę, zwłaszcza że taki android jest dziurawy jak durszlak. Nadal nie rozumiem jak ludzie mogą za pomocą telefonu przelewać środki, płacić itd.. dla mnie to o wiele bardziej niebezpieczna zabawa niż pójście w ciemną uliczkę z kartą płatniczą i wybranie pieniędzy z bankomatu. Jestem nadal młodym człowiekiem i nie jestem w stanie przekonać się do tego typu transakcji bezgotówkowych, może przez świadomość. Pytanie co ludzie będą robić jak im ktoś w busie ukradnie numer kryptograficzny, lub podejdzie z mobilną kasą ściągając z każdego konta po 50zł.. co już w sumie miało miejsce.
Rolnik
"rzad chce transakcje gotowkowe ograniczyc do 15 tys. pln" - a pójdź dzisiaj do banku i powiedz że chcesz wypłacić 20k pln. Na pewno będą mieli.. Co do transakcji, to co? Pojdę kupić samochód od turka za 20k pln. i będę musiał mu przelać gotówkę na konto, bo inaczej nie przyjmie? No chyba że czeka go kara -( więzienie, krzesło elektryczne )- to rozumiem.
kama
Spokojnie :) Na razie maja obrywac przedsiebiorcy i firmy.
Ale jak chcesz w banku wyplacic wieksza sume to tez musisz wyjasnic w jakim celu. Ktos moze juz cos w rodzaju "1984 " pisac na nowo.
waldenko
"Teraz samotna matka bez pomocy ma przekichane"
Zgadzam się.
Dodam jeszcze, że oprócz opieki nad dzieckiem kobieta jest zmuszona iść do pracy, bo jakoś budżet domowy się nie chce spinać.
Jest to przede wszystkim zasługa nowych norm społecznych. Być może te normy nie są wymyślane przez samice, ale to samice mają większy wkład w przyjmowaniu nowych norm.
Pio80tr
"Panowie jako samica twierdze, ze macie w nierozmnażaniu się białych taki sam udział jak my, a może nawet większy. Wam się po prostu nie chce pomagać w wychowaniu dzieci.Z własnych obserwacji takie wnioski."
To są kobiece oczekiwania wynikające z obecnego modelu społecznego rodziny. Od razu powiem, że jest to zabójca demografii. Oczywiście nie jest to wina kobiet, że w obecnych czasach zarówno kobieta jak i mężczyzna obydwoje muszą pracować, dzieci są ulokowane w płatnych żłobkach i przedszkolach a dziadkowie również jeszcze pracują (wiek przedemerytalny, spłacają swoje pożyczki). Aczkolwiek w związku z tym co wcześniej napisałem, żona pracuje, w domu braku obecności innych spokrewnionych kobiet. Tak więc pojawia się kobiece oczekiwanie w stosunku do mężczyzn, że wezmą na siebie w równym stopniu ciężar pielęgnowania małych dzieci w uproszczeniu - będą zmieniać pieluchy i niańczyć bobasa - trochę szerzej - będą brać opieki na choroby dzieci, zwalniać się z pracy aby pójść z maluchem do lekarza, albo będą szukać w internecie opinii na temat syropków. Kobiety mają oczekiwanie (potrzebę) pełnienia przez mężczyzn niemęskich ról. Taki układ prowadzi w tego, że rodziny mają 1 max 2 dzieci. Piszę to na bazie własnych doświadczeń.
Kobieta oczekuje, że mężczyzna przystępując do posiłku, nakarmi wpierw dzieci, da zjeść żonie a tak naprawdę w mózgu delikwenta jest model - jesteś głodny to nakarm się sam aby być gotowym do działania i podjęcia działań obronnych. Taki lew na sawannie je zawsze pierwszy - to co upolowały samice - , gdyż jego wartość bojowa jest równa 40 lwicom i głodny i osłabiony samiec jest zagrożeniem dla egzystencji całego stada. To jest bardzo darwinistyczne ale prawdziwe. Jeśli są społeczeństwa, które próbują działać wbrew prawom natury (Szwecja i modele wielomiesięcznych urlopów tacierzyńskich) to przychodzą inne nacje i dominują demograficznie. Ktoś powie "współczesny mężczyzna nie jest lwem na sawannie" a może chole...a dla dobra społeczeństwa powinien :):)
Sorry za off-top.
3r3
No to musi być jakiś bardzo nieprzytomny Niemiec, przytomni z Siemensa uciekli do Chin pod koniec lat dziewięćdziesiątych i był to poważny cios dla RFN, że się Siemens zwinął po tym jak dekadę wcześniej wykupił i zniszczył Odrę, która była rezerwą technologiczną z identycznym profilem produkcji.
@Freeman
Społeczność która wytwarza jednostki zbędne i ich w porę nie usuwa sama sobie winna zgryzot.
Mieszkam w społeczności, która zatrudnia również takich co mają 70iq i znajdują dla nich zajęcie, fakt że mało istotne i mało przydatne ale "no one is left behind".
Społeczność która przyjmuje zbędnych Samueli i eskaluje z nimi konflikt na własnym terytorium sama sobie winna.
"A Ty sobie tak do wszystkiego dorabiasz wlasne teorie , beleby siadlo po Twojemu?"
Sapiens w nazwie gatunku zobowiązuje.
@Maksior
"Z tym nie polemizuje - dopoki druga strona transakcji wierzy..."
Co wskazuje że mamy do czynienia z religią skoro jest oparta na wierze.
Ja od razu sprawdzam, ja jestem bardzo podejrzliwym Tomaszem.
@kama
Jak się robi dzieci to ja coś tam wiem, bo mam, te coś tam genezy to mnie się w rachunkach ze stanem magazynowym nie zgadzają. Po to samice są słabsze aby je do woli bożej przymuszać.
Sama koncepcja aby samice miały udział w politykowaniu to poroniony pomysł białego człowieka. Na szczęście ten człowiek się kończy, a reszta okazała się odporna na zarazę.
@Andreas
Granice trzeba czasem narysować od nowa na czerwona dy są nazbyt zatarte.
#waldenko bardzo dobrze napsiał, ja dałem dziecku pojeździć czołgiem, kupiłem mu broń, a mnie tu zaraz opieka społeczna naszła, że po postrzyżynach jest militaryzowany.
//===================
Będziemy robili serię transakcji na 14'999PLN.
Będziemy robili transakcje barterowe wekslem towarowym na złoto.
Będziemy mieli w nosie, bo znajdziemy sobie walutę niewymienialną na PLN i zorganizujemy nią obrót.
Bat-man
" Tyle,ze wtedy matka miala do pomocy caly zastep ciotek, kuzynek i babcie. Wiec ojcowie mogli sobie nie przewijac pieluch, bo tlum bab ich nie dopuszczal"
Tak system dziala dzisiaj:
-emeryt: Mieszka sam w swoim mieszkaniu, utrzymuje sie z emerytury, ktora mu sie nalezy. Ma gdzies opieke nad wnukami, rodzina mu nie jest potrzebna, bo panstwo sie o niego zatroszczy.
-kobieta: Nie potrzebuje sie starac o meza, ktory bedzie dbal o rodzine. Wybiera zabawowych gogusiow. Po co sie martwic, kiedy patrner sie znudzi to po rozwodzie dostanie polowe majatku, alimenty badz zapomoge z funduszu alimentacyjnego.
-mezczyzna: ktory to wszystko widzi ma do wyboru znalezc sobie kobiete, ktora dba o rodzine albo zyc samemu. Jego rola spoleczna i tak bedzie zdegradowana. Panstwo opodatkowuje jego prace daninami na emerytow, fundusz alimentacyjny +(ryzyko placenia alimentow, jesli wybierze niewlasciwa kobiete)
Wnosek jest taki, iz zywiciel rodziny od ktorego wszystko zalezy, w obecnym spoleczenstwie przez system redystrybucji dobr zostal zdegradowany do roli nikomu nie potrzebnego przedmiotu.
Robkov
Konkretnie... jak to działa / po co / i kto to robi że na 1 uncję fizycznego złota wystawia się 200 - 300 - 500 kwitów ?
Czy chodzi o to że mam np. złotą sztabkę 1oz, chcę nią pospekulować, deponuję w jakimś banku który wystawia mi na nią kwitek którym mogę handlować ? ( a jednocześnie wystawia 499 takich samych kwitów sobie ? ) ... o to mniej więcej chodzi ?
Bat-man
Chodzi o to ze za papierowe zloto zaplaca ci papierowymi pieniedzmi.
3r3
Dokładnie, znaczy że w pozycji "ma" wpisali 1, a w pozycji "winien" 542 i głupa palą że mają bilans, bo jak wiadom 1 - 542 jest nie mniejsze od zera :)
Ponieważ jest to nielegalne w obrocie gospodarczym, to działalność finansowa działa na "zasadach szczególnych", czyli księżycowych.
Motard
Otóż głównym wydarzeniem tego roku będzie spadek produkcji BTC o 50%, w okolicach lipca o ile się nie mylę. Także spekulanci ostrzą sobie ząbki, nie zapominając o górnikach, których dochody spadną blisko o połowę.... będzie ciekawie!
Burzą w szklance wody dot. wielkości bloku bym się nie przejmował. Gdyby sieć bitcoina przetwarzała tyle transakcji co VISA, blok musiałby mieć 20GB (jak ktoś obliczył).
Rozłamowcy BTC XT, Classic, Unlimited, etc. nic nie zrobią dopóki większość użytkowników (full nodes) nie zainstaluje ich software'u, na co się nie zanosi. A transakcje tak czy owak nie mogą pozostać darmowe - górnicy muszą z czegoś żyć, a BTC za friko będzie coraz mniej.
Także przewiduje, że BTC pozostanie bazą, "cyfrowym złotem" które obrośnie systemikami umożliwiającymi szybkie i (prawie) darmowe transakcje.
Systemikami pełniącymi funkcję dolarów wymienialnych na złoto. Ale to jeszcze pieśń przyszłości.
Także nie doszliśmy do żadnej ściany. Po prostu tak to było od początku zaplanowane przez pana Satoshi Nakamoto.
3r3
Powstaną waluty o dłuższych blokach celujących właśnie w te 20GB, ponieważ obecne krótkie bloki będą podatne na atak w ciągu 5-7 lat, co też jest zaplanowane w systemie.
BTC powoli zaniknie z powodu ograniczeń obliczeniowych jakie są bazą tego eksperymentu. Pozostanie jako symbol pierwsza waluta która się przebiła. Matematyka rozwija się błyskawicznie. Prędkość z jaką rozwijane są algebry nad wybranymi ciałami liczb stosowanych w kryptografii nie ma odpowiednika w historii ludzkości.
MRSE
@ Freeman
„90 procent Hansow to lewaki , posądzając ich o zapędy uprzemysłowienia zabijania migrantow, pomyliłeś epoki.”
Przestrzegam przed nadmiernym optymizmem.
Dr Goebbels stwierdził, że lewak (komunista) to najlepszy materiał na nazistę (i vice versa)."
Zaraz, przecież partia, której przewodniczącym był Adolf H. była partią socjalistyczną, czyli lewicową.
W związku z tym Goebbels mógł mieć jednak rację...
Bat-man
Narodowy socjalizm to taka troche bardziej rozbudowana wersja socjalizmu. No i zewnetrzny dawca kapitalu jest tu potrzebny.
Norbi33
@3r3
To co piszecie na temat BTC to są wasze teorie odnośnie przyszłości, nie oceniam czy są one słuszne czy nie, czas pokaże.
Ja staram się skupiać na tym co jest tu i teraz, jak można w DOGE zarobić w jeden dzień 100 % to ja w to wchodzę i nie zastanawiam się jaka będzie jego cena w maju ale jednocześnie mam pogląd na całość i to co obserwuje teraz na DOGE daje mi obraz tego co będzie w przyszłości.
Nie wiem czy jasno się wyraziłem, chodzi mi o to że nie analizuje teorii tylko skupiam się na praktyce tu i teraz i dzięki temu wpasowuję się w otaczającą mnie rzeczywistość i jestem w stanie wykoncypować przyszłość.
Andreas
@ MRSE
Lewica, prawica, islamista to pojęcia-śmieci, a przerzucają się nimi „znawcy” politologii i funkcjonariusze udający dziennikarzy.
To jest coś, co ma ludziom zrobić wodę z mózgu (i już zrobiło).
Każdy prawdziwy lewak gotowy jest w każdej chwili (dla sprawy) zostać prawicowcem, szariatowcem, a nawet kosmonautą jeżeli wymaga tego „Sprawa”. (oczywiście z dużej litery).
Z strony nieszczęśnika, który wejdzie w pole projekcji siły (jak ładnie ujmuje to 3r3) takiego czegoś, nie ma żadnego znaczenia jak to coś, w konkretnej chwili się zwie.
2.
Dla rozweselenia (albo zasmucenia – co, kto woli) opowiem Wam jak mój zięć został wrogiem ludu pracującego (w szkole) i ojcem toksycznej rodziny.
Otóż jego najmłodszy syn, a mój wnuk, jest dzieckiem aktywnym, ruchliwym i niebojaźliwym. Często podpada w szkole nauczycielom (mając 7 lat głośno podziwiał biust nauczycielki) i dostaje nagany za swoją nadaktywność.
Nagany udziela się w ten sposób, że przy udzielaniu jej przez wychowawcę musi być obecny psycholog, by dziecko nie czuło się sfrustrowane (! - po co zatem udzielać nagany?).
Zięć wytłumaczył wychowawczyni, że jeżeli nagana się należy, to może z czystym sumieniem synowi jej udzielić i zięć pretensji żadnych mieć nie będzie.
Nauczycielom to nie podobało się jednak zupełnie, a ponieważ sprawa powtórzyła się kilkakrotnie, zięć został wrogiem grona pedagogicznego, a rodzina mojej córki dostała się w krąg rodzin podejrzanych o „toksyczność”.
Prawdę powiedziawszy jestem, konsekwentnie, toksycznym dziadkiem i nie wiem czy będziecie chcieli ze mną rozmawiać!
3r3
Nie teorie, tylko analiza matematyczna. Niektórzy zajmują się falsyfikowalnością zawodowo.
A na praktyce to się było skupiać 2012/2013. Wolumen nie wycena.
kama
Pytam bez zadnej zlosliwosci, to tylko ciekawosc : jakie macie zabezpieczenia na BTC w przypadku dluzszego braku pradu ?
@ Andreas takich "toksycznych"jest calkiem sporo :) Idiotyzm dzisiejszej edukacji sam ja powoduje.
Co do dyskusji na temat samce-samice. Jako samica ciesze sie,ze umiem czytac, pisac i moge zarabiac. Nie ma chyba nic bardziej upokarzajcego jak prosic pana i wladce o pieniadze. A tak to moge sobie PM kupic albo w katadyn micropur zainwestowac - co w obecnym czasie wydaje sie byc inwestycja nawet sensowniejsza. Cale szczescie,ze nie mieszkam u jakichs popier... Saudow, co samicom nawet samochodem jezdzic nie pozwalaja. Wole nasza zdegenerowana biala rase. Liczac przede wszystkim na siebie wiem,ze pan i wladca po latach mu poswieconych ,dzieciom i domowi, nie zostawi mnie bez srodkow do zycia dla mlodszego modelu.
@ Piotr
U lwow to akurat przede wszystkim samice poluja. Samce przychodza najczesciej na gotowe.
@ 3r3
Kobiete mozesz przymusic, ale sa sposoby, zeby dziecka nie donosic. Np. zwykly kopytnik moze sprawe "zalatwic", a rosnie niemal we wszystkich lasach.
Norbi33
Rozproszona sieć jest najlepszym zabezpieczeniem na BTC w przypadku dłuższego braku prądu, w przypadku innych scentralizowanych systemów takich jak np. FIAT, w przypadku barku prądu i to nie nawet długotrwałego jest kaplica i pozamiatane.
@3r3
Nie teorie tylko teorie ale OK.
Z teoriami mamy na codzień w TV, radio, gazetach, internecie tylko że to się ma nijak do rzeczywistości i do praktyki. Ludzi wierzą w teorie którzy im inni powiedzą a przestali już wierzyć samemu sobie taki mały absurd. W teorii może się wszystko zgadzać a w praktyce nie będzie działać albo w teorii może nic się nie zgadzać a w praktyce będzie działać.
3r3 proponuję Ci zgłębić teorię chaosu, która wg mnie jest najbliższa praktyce co nie zmienia faktu, że nadal jest tylko teorią.
Thomas
- broker może zamknąć na siłę pozycję klienta po niekorzystnym kursie,
- broker może dokonać tzw rekwotowania, czyli zmienić już po czasie, ceny przy jakich zaszła transakcja z Klientem
- broker może dokonać zmian w zleceniach Klientów,
- broker u którego klient ma rachunek może zbankrutować,
- saldo klienta u brokera może być ujemne. W takim wypadku broker może ścigać dłużnika oraz jego rodzinę również poprzez sądy i komorników i żądać uregulowania rachunku.
http://stojeipatrze.blogspot.co.at/2016/01/forex-o-czym-nie-mowia-ci-wyraznie.html
Poniżej możecie przeczytać jak wygląda sytuacja klientów (w tym przypadku klientów Saxo Banku) którzy w owym dniu mieli pecha i mieli otwartą pozycję schort na CHF.
"Mijają dwa miesiące. Pod koniec marca klienci Saxo Banku dostają listy ze znanej warszawskiej kancelarii prawnej. A w nich przedsądowe wezwania do zapłaty wskazanych sum na rzecz Saxo Banku. Jan K. na ponad 950 tysięcy złotych, jego żona na ponad milion złotych.
Jan K.: - To jest ten moment, w którym człowiek ma myśli samobójcze. Całe życie pracujesz, dorabiasz się, a tu okazuje się, że nagle ktoś z niezrozumiałych powodów chce ci zabrać wszystko, a i tak zostaniesz z długami. Po co dalej żyć, pracować"
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/ten-moment-w-ktorym-czlowiek-ma-mysli,200,0,2004680.html
kama
Pozwolisz, ze podraze temat:) a jak padnie i siec rozproszona, co wtedy ? co np. w przypadku silnego wybuchu na sloncu i zniszczenia tranformatorow, sieci przesylowych itp. na ziemi ?
3r3
Zamówiłem ofertę wielu firm, przejrzałem foldery, skorzystałem z pakietów promocyjnych (test poduszek powietrznych, jazda próbna) i zdywersyfikowałem inwestycje, w celu zabezpieczenia przyszłych zysków w kilku podmiotach oferujących zróżnicowaną paletę usług, wśród których były również te związane z pociechami. Dzięki temu mam luksus doglądania inwestycji jako właściciel pozostawiając uciążliwości stałego zarządu i reprezentacji oferentkom.
Norbi33
"Chaos pojęciowy Cię dopadł. Nie odróżniasz tezy, hipotezy, teorii, modelu, wzorca, definicji."
Wystarczy, że odróżniam teorię od rzeczywistości i skupiam się na praktyce i rzeczywistości a nie na filozofowaniu czy teoretyzowaniu, co nie powiem sprawia mi przyjemność :-) ale nie można w tym przesadzać bo można się pogubić i stracić kontakt z rzeczywistością.
Norbi33
"Pozwolisz, ze podraze temat:) a jak padnie i siec rozproszona, co wtedy ? co np. w przypadku silnego wybuchu na sloncu i zniszczenia tranformatorow, sieci przesylowych itp. na ziemi ?"
Proszę Cie bardzo. Wtedy wracamy do epoki kamienia łupanego, bo niestety w dzisiejszym świecie, gdzie preferowane są wąskie specjalności i nie ma miejsca na ogólną wiedzę, większość populacji wyginie w ekspresowym tempie.
rav148
może lepiej narzekać na zlodziejski system emerytalny który jest jak rura sciekowa, jednym końcem wpada a drugim wypada. chyba jak każdy mialby rzeczywiscie swoje składki do swojej dyspozycji to nie byłoby żadnego problemu , zresztą wiekszosc ziemian radzi sobie bez panstwowych emerytur.
Domyslam się że ta nagonka to produkcje ludzi bierze się z pierwotnego instynktu przetrwania, skoro araby sa jak króliki to nam potrzeba byc krolikami 2x szybszymi z odp baterią w ...
3r3
Każdy system zabezpieczenia liczbowego jest wyczerpywany, kiedy zdolność wytwarzania i przetwarzania sygnału przez urządzenie zbliża się do sumy sygnałów w systemie liczbowym. Czyli w przypadku BTC - kiedy różnica prędkości falsyfikowania nodes dla kosztowo rozsądnego projektu zmieści się w granicy 2-3 rzędów wielkości za rzeczywistą siecią autoryzacji to trzeba będzie się szykować na zagrożenia atakami przeciwko elementom sieci weryfikującej transakcje.
Nie trzeba do tego wybuchów na Słońcu, wystarczy rozwój techniczny i bandy wrednych, chciwych matematyków.
Norbi33
Widzę, że lubisz sobie poteoretyzować, więc ja mam do Ciebie pytanie praktyczne :) Mam w tym momencie założone dwie długie pozycje na EURUSD jedną na 1,08913 i drugą na 1,08707. Jakie mam szanse skończyć dzisiejszy dzień na plusie?
Ja naprawdę wolę praktykę niż nawijanie o wybuchach na słońcu.
kobyszcze
Są trzy zasadnicze podejścia filozoficzne do tematu, który poruszyłeś.
Pierwsze to determinizm, powiązany zazwyczaj z współczesnym lewactwem. Każdy człowiek jest zdeterminowany przez okoliczności. Czy tęż genetyczne, czy społeczne, które go kształtowały, toteż nawet (zwłaszcza) leń, złodziej i zabójca zasługuje na leczenie, pomoc, opiekę i namysł nad jego smutnym losem. Ci spośród zbrodniarzy którzy są wyjątkowo zatwardziali w swojej odrażającej, nieprzystajacej do reszty ludzkości formie, są oceniani jako 'najbardziej samotni', i najbardziej nad nimi się szlocha, izolując od reszty z przymusu, ale jednocześnie pisząc grube tomiska tłumaczące jaki to drucik w mózgu, albo jakie to zdarzenie z dzieciństwa zdecydowało o ostatecznym kształcie owego żałosnego degenerata.
Grzech pierworodny determinizmu w ujęciu lewackim zasadza się na tym, że im kto bardziej sprawny fizycznie i umysłowo, im ktoś bardziej obrotny i przedsiębiorczy, tym determinizmu jest mniej a więcej parszywości całkowicie nieusprawiedliwionej jakimikolwiek czynnikami zewnętrznymi.
Była taka sprawa z nielegalnie zatrudnionym Panem Zbyszkiem czy Panem Kazkiem, który spadł z rusztowania, zginął, czy konał, a jego zły pracodawca-kapitalista, jak przyszedł na budowę, to zdjęty przerażeniem, zwiał, po czym dopiero po kilku dniach przyszła policja i go ucapiła. Socjaliści grzmią, że takich to właśnie mamy potworów przedsiębiorców; odporni są na argumentację, że gdyby nie podatki, płace minimalne wpychające ludzi w szarą strefę, tragedii można było uniknąć, bo pracodawca ofiary wypadku nie miałby żadnego powodu obawiać się konsekwencji wyjścia na światło dzienne nielegalnego zatrudnienia.
Drugie podejście to Ayn Rand i libertarianie. 100% woluntaryzmu.
To, co robisz, jest zależne tylko i wyłącznie od Twojej wolnej woli, nad którą masz kontrolę, i którą to wolą w zasadzie jesteś sam.
Jesteś biedny? Byłeś leniwy. Jesteś głupi, nie masz umiejętności ani środków produkcji? Nie chciało Ci się zarządzić własnym czasem.
Libertarianie zakładają, że wszystko czym człowiek jest, ma źródło tylko i wyłącznie w jego decyzjach. Jeżeli jesteś cieślą z zawodu i spadnie na Ciebie meteoryt i upierdzieli rękę, to Twoje kalectwo i w konsekwencji nędza, jest spowodowana bezpośrednio i wyłącznie przez to, że nie ubezpieczyłeś się na taką okoliczność. Jeżeli ubezpieczyłeś się w firmie, która upadła, najwidoczniej nie chciało Ci się poświęcić czasu na sprawy wystarczająco ważne, jak sprawdzenie kondycji usługodawcy. Nikt Ci nie chce teraz pomóc, dać jałmużny? Najwidoczniej jesteś dosyć nieprzyjemnym typem, i nikt nie chce mieć z Tobą do czynienia. Trzeba było się za młodu kierować się większą życzliwością i uczyć się od ludzi, jak dbać o społeczność wokół Ciebie.
Podejście libertariańskie może czynić ludzi nieczułymi, może zrzucać odpowiedzialność za filantropię na tych, którzy sami nie radzą sobie najlepiej. Może, choć nie musi. Jednocześnie powoduje, że ludzie są bardziej pracowici, samodzielni, jakościowo lepsi.
Libertarianie mają dwa lub trzy grzechy pierworodne:
1) Gdybyśmy wszyscy, całe 7+ mld ludzi na ziemi byli lepsi 3 razy; każdy znałbyb 3 razy więcej języków, był trzy razy zdrowszy, trzy razy piękniejszy, czystrzy, bystrzejszy, uczciwszy, empatyczny, przedsiębiorczy, pracowity...
... nie dodałoby to ani grama 'dobra' do szczęścia na kuli ziemskiej, tak jak pomnożenie wszystkich zapisów księgowych, nominałów na banknotach, monetach, wekslach i obligacjach dziesięć razy, nie zmieniłoby nic w bogactwie świata.
... wtedy równiesz pisałby tutaj na blogu Tradera taki Kobyszczę, to samo zdanie, spekulując jak by to było, gdyby wszyscy byli 3 razy bardziej cnotliwi, miejscami rozpatrując niecne postępki przestępców. Możnaby tak mnożyć cnotę i zacność ludzkości, ale zawsze, ze względu na konstrukcję mózgu naszego szacownego gatunku, odczuwalibyśmy kontrast między zbrodnią a cnotą, nawet gdyby najgorszą zbrodnią w pewnym momencie było by nienazbyt szacowne pozdrowienie przechodnia na ulicy.
2) Postęp to mit.
... Gdyby wierzyć w postęp, to człowieka jaskiniowego, lub mieszkańców tej czy innej osady neolitycznej, w porównaniu do nas, musielibyśmy brać za jakiś ekstatyczny wręcz przypadek nieszczęścia i beznadziei. Bez pralek, bez telewizorów, bez szczepionek. A jednak ci ludzie większośc czasu siedzieli w jaskiniach czy ziemiankach i strugali zabawki dla synów, korale dla wybranek, haftowali /-ły wzory na ubraniach lub maziali kolorową gliną po skalnych ścianach i sufitach.
... ludzki organizm w wysokim stopniu dostosowuje się do warunków fizycznych, w których funkcjonuje, nie potrzeba mu wiele. Główne czynniki decydujące o szczęściu mają charakter społeczny.
3) Zasady to mit. Libertarianizm opiera się na zasadzie braku przemocy względem innych. Jest to absurdalna fikcja, ze względu na to jaki zasięg ma przemoc. Na ograniczonej przestrzeni, przy wzroście populacji, samo oddychanie, nie mówiąc już o piciu i spożywaniu, jest formą przemocy, kiedy dla innych nie starczy już tlenu. Wtedy kto jest agresorem? Ten, który zorganizuje połowę planety, i wymorduje drugą, zamieszkującą tereny w których geograficznie tlen jest gęstszy, zanim tamta 'wyoddycha' ostatni zasób?
Agresja i przemoc jest wpisana w każdy ruch jaki wykonuje każda żywa komórka na planecie. Budowanie doktryny na fundamencie z absurdu, ostatecznie nie może ujść na sucho.
Nie potrzebujemy libertariańskiego postępu do szczęścia. Jedyne czego potrzebujemy to wolnego (free), bezinflacyjnego pieniądza. Libertarianizm jest reakcyjny w stosunku do socjalizmu (opresji, grabierzy, feudalizmu, przemocy). Jest ideą która nie ma sensu sama w sobie.
***
Zanim przejdę do trzeciego podejścia, pozwól, że zgadnę cokolwiek z przyczyn Twojej frustracji i sprzeciwu.
Widzisz, kilka tysięcy lat temu, ludzie wymyślili słowo 'zły', które oznaczało 'mnie kłuje, jest mi niewygodne, mnie zagraża, mnie chce zjeść'. Ludzie ci byli bardzo związani ze swoją grupą koczowników i łowców, poza która nie mogliby przeżyć, toteż 'zły', stało się uniwersalnym pojęciem określającym wiele aspektów rzeczywistości spoza grupy. Złe były wilki, tygrysy, susza, trujące rośliny, inne grupy których nie dało się zjeść albo wymienić z nimi kobiet. Słowo 'zły' było naturalnie uniwersalne, i oznaczało tyle co asocjację z moralnym nakazem uzycia wszystkich dostępnych środków siłowych w celu pozbycia się 'złego'.
Czy uważasz, że wilk jest zły? Nie? Bo Ci nie zagraża? Bo to, co robi, to po prostu stara się zjeść i przeżyć, co więcej najczęściej posila się psią karmą w zoo? A arab nachodźca jest zły? Bo Ci zagraża? Gratuluję.
Z tego niefortunnego słowa 'zły', i oczywiście przeciwieństwa, 'dobry', wzieliśmy swoją przykrą moralność i etykę. Od momentu kiedy chcieliśmy je zuniwersalizować przez 'rozpisanie' różnego rodzaju wzorów zachowań, które pozwoliłyby rozróżnić zło od dobra bez względu na interes jakiejkolwiek grupy czy jednostki, zawsze popadamy w sprzeczność.
Zawsze ktoś, ktogo intuicyjnie czujemy za złego, wypada nam z kategorii (morderca, który jest chory na umysł).
Albo określamy jako złe, coś, co jest obiektywnym, niewartościowalnym zdarzeniem, jak fala migracyjna, cofając się do mentalności kalego.
Taki mamy klimat, że żeby dokonać ataku, użyć siłę w stosunku do jakiegoś zjawiska, musimy najpierw oetykietować je jako złe, z tym, że stara definicja 'chce mnie zjeść' nam nie wystarczy. Musimy stwierdzić, że coś jest 'bezwzględnie złe', i w ten sposób czujemy się dobrze, jako obrońcy wiary i cnoty, w sytuacji zwyczajnego konfliktu racji jednego czynnika biologicznego względem racji czynnika obcego.
***
3r3 chciał powiedzieć, że on nie potrzebuje nazywania nikogo złym, żeby czuć się usprawiedliwonym do podejmowania akcji obronnych jak i ofensywnych.
Rzeczywistość 'po prostu jest'.
Kiedy stajesz się przedmiotem ataku jakiegoś ciała, którego cele są w konflikcie z Twoimi, po prostu walczysz, metodami takimi jakie są dla Ciebie dostępne, i najużyteczniejsze.
Jednocześnie wiesz, że człowiek po drugiej stronie jest po prostu kolejnym 'poor devil', który Ci się napatoczył, albo Ty jemu.
Nie potrzeba fałszywej moralności, nie potrzeba fantastycznego, mistycznego określania innej osoby, która miała w przypadku urodzić się w innym miejscu i czasie, w innej rodzinie i kulturze, żeby konkurować z nią tak, jak możesz. Czy przez wpływy, czy bronią, polityką, słowem, ideologią, mediami, konkurencją na wolnym rynku, czy na rynku kontrolowanym. Wszystkie środki dostępne.
Uściśleniem Twojej, Freeman filozofii jest ten oręż, którym wojują religie: 'Skoro on nie wierzy w Boga ani w piekło, to z pewnością jest wypaczeńcem moralnym. Bo co powstrzymuje go od oszustw i rozbojów?' Ano wewnętrzna, zwierzeca moralność wdrukowana w ludzką genetykę. Nie trzeba bać się pośmiertnej kary, ani dążyć do nagrody, żeby wobec bliskich, wobec swojego klanu być w porządku.
A apologeci lokalnej moralności 'Polacy cacy, Arabowie źli' nie są w niczym lepsi. Są lojalni względem pewnej grupy i wrodzy innej grupie. Jedyna różnica w tym, że do ataku i otwartej agresji potrzebują wewnętrznego 'przyzwolenia moralnego', którego kształt jest kodyfikowany społecznie, i pozwala reszcie klanu analizować czy jeszcze jesteś z nimi, czy może już przeciwko.
Socjalista, który jedyne, co umie, to wywierać nacisk na siły polityczne, żeby okradały tych co potrafią produkować, jest obiektywnie, zwierzęco wart tyle, ile jego siła oddziaływania jest w stanie w ten sposób dostarczyć mu dóbr. Walka równego z równym.
To jest trzecie podejście do spraw moralności. Wykluczenie moralności, i branie rzeczywistości obranej z fałszu. Na tym systemie da się zbudować doroślejsze i uczciwe podejście do tych, z którymi masz wspólne interesy, jak i tych, których interesy stoją z Twoimi w sprzeczności.
Niestety nie jest to filozofia dla mas, więc nie może stać się żadną uniwersalną doktryną. Zasiana i zidentyfikowana w społeczności będzie zwalczana, często w panice i strachu, bo podminowuje zasadę wspólnej walki z najeźdźcą, kiedy zazwyczaj najeźdźca ma dobre powody, żeby stwarzać realne zagrożenie. Nienajlepszy moment, na zastanawianie się 'z kim właściwie teraz trzymam'.
kama
Przesada z tym wyginieciem rasy bialej. Rav ma racje.
Kobiety od wiekow dawaly sobie jakos rade. Nawet w sredniowieczu bylo calkiem sporo businesswomen ( polecam R. Pernoud - Kobieta w czasach katedr ),a i w armii sredniowiecznego Beninu byly slynace z okrucienstwa oddzialy damskie. Patriachat w koncu przeciw Panom sie obrocił, a i lewactwo dziala :)
@
3r3 myslisz,ze BTC szybciej ludzie wykoncza niz blackout ? Hmm, a pln i dolara ostatecznie i na recznych prasach mozna drukowac. Tyle,ze moze nie w takiej ilosci.QE bedzie trudniejsze.
3r3
Nazwijmy to zdywersyfikowanym, międzynarodowym systemem zabezpieczenia inwestycji w zróżnicowanych zasilaniem sektorach rynku.
Wymieniona przez Ciebie struktura inwestycji oznaczałaby trzymanie jajek w jednym koszyku. Jakiś czas tak było, ale generowało to straszliwą ilość decyzyji mediacyjnych co w dłuższej perspektywie doprowadziłoby do paraliżu decyzyjnego.
Rynek BTC jest bardzo płytki, dlatego jest tak spekulacyjny.
Do tego dołóż dewaluację wszystkich walut w ciągu ostatneigo kwartału.
Gramy przeciwko ludziom, kataklizmy naturalne to żadne wyzwanie, to dopust Boży.
Wtedy nie będziemy potrzebować walut księgowych. w strukturze bankowej, wtedy będzie struktura zobowiązań bazująca na świątyniach (przeszły etap organizowania obrotu wiarygodnością).
Zapewniam Cię, że większość kobiet nie pracuje jako biznesbabsko, tylko jako trybik w maszynie (na kasie) bez celów i perspektyw awansu. Praca kobiet jest atakiem na populację, w sensie religijnym jest herezją.
Jeśli w kontekście "kobieta pracuje" wizualizujesz biznesbabę to kupiłaś propagandę. Większość kobiet pracuje bo ich mężom zabierane są owoce pracy i ten rabunek nazywany jest podatkami.
Przyczyny są czysto ekonomiczne. Polecam Gabriela Maciejewskiego jako lekkie, popularyzatorskie podejście do tematu.
Jak interesują Cię treści poważniejsze to grupy psychomanipulacyjne i sekty w kontekście pozyskiwania taniej siły roboczej.
//============================
A może Traderowi pasuje taki ruch na blogu? Inaczej by pokasował.
Jak cytują to dobrze.
3r3
http://www.oilvoice.com/n/Another-Distracting-Myth-Cheaper-Oil-Good-For-Growth/9036e935776d.aspx
kama
3r3
Buffetowi jakos jajka w jednym koszyku nie przeszkadzaja. Ale to inna skala, moze dlatego.
Piszesz o wlasnych doswiadczeniach z mediacjami czy raczej z pozycji hmm... Sulejmana np. ? :)
Chcesz powiedziec, ze BTC tez zdewaluowal ?
Biznesbabska w sredniowieczu prowadzily mlyny, tkalnie, gospody. Takie biznesbabska mialam na mysli, nie kasjerki w Biedronce. Herezja ? A jak to sie ma do pawlowego "kto nie pracuje niech tez i nie je" ? Kobiet nie bral pod uwage, czy raczej je praca domowa usprawiedliwiala ?
Wiekszosc ktora ja znam - pracuje, bo chce miec wlasne srodki "na waciki", a nie brac je od pana i wladcy.
3r3
A to w domu i zagrodzie się nie pracuje? A dziećmi to w przedszkolu kto się zajmuje jak nie kobiety?
Zauważ że w rezultacie nie ma na waciki.
Jak chcesz zobaczyć gdzie się ten kulturampf kończy, to popytaj Szwedek, mieszkają po 40tce po trzy w kawalerce jak polscy budowlańcy na flacie.
Kobiety w takim systemie same się degradują społecznie i ekonomicznie, takie są rezultaty, a chłopy i tak posprowadzają Tajki, Ukrainki, Polski i w nosie mają sfochowane biznes baby do 40tki, a później korpo czy rynek je wypluwa. I to dopiero jest społeczny dramat. Przyjedź i zobacz jak się to kończy. Naprawdę smutno.
Programowanie (tworzenie porządków zadekretowanych) ma wadę braku samoregulacji występującej w porządkach spontanicznych. Jak pomysł był oparty na błędnym modelu to da zły rezultat. No i dał.
BTC nie jest walutą żadnego banku centralnego, byłby bardzo dobry gdyby miał skalę, taki jak jest jest zbyt płytki dla gospodarki.
Mediacje to z własnego doświadczenia, koszmar.
Pio80tr
Zainteresowałem się nabyciem repliki rewolweru Remington 1858
Przejrzałem 8 sklepów internetowych zajmującymi się bronią czarnopochową w każdym brak towaru, niedostępny, brak towaru itd.
Dzwonię do ogólnopolskiej sieciówki zajmującej się dewocjonaliami militarnymi. Skrót rozmowy:
- czy jest remington 1858?,
- niestety obecnie nie ma, spodziewamy się dostawy w połowie lutego,
- czy w tej dostawie będzie remington ...
- niestety nie wiem, obecnie to loteria, prawie cały towar broni czarnoprochowej zasysają niemcy,
- ciekawe, dlaczego? (lekko śmiejąc się:),
- no wie pan jaka jest tam sytuacja.
Tak to wygląda. Politycy jedno, zwykli ludzie swoje.
Norbi33
Zdecydowanie wolę praktykę niż teoretyzowanie :-)
Spy
Co powiesz o ropie ?? zapasy wyszly tragiczne a tu nie chce lawinowo spadac , ostatnio mam wrazenie ze kazdy zjazd jest wykorzystywany do zakupow ?? A przeciez fundamentalnie to co pisales juz wiele razy to powinno leciec i leciec ...
3r3
Przecież leci. Dewaluacja jest, od kwartału, zobacz wykres do CNY. Podaży właściwie nie ma (tej poza kontraktami), rynkiem szarpie, a nikt nie chce inwestować w podaż.
W Brent interwencyjnie weszły norweskie fundusze, które powstały z nadwyżek ropy w ostatnich latach. Może chcą przeczekać spadek popytu.
Zaklęcia już nie pomogą, świat się zmienił, głównym graczem są chińskie spółki naftowe. To od ich zakupów zależała cena.
Ich pytaj czy kupią :)
Pio80tr
Robi się ciekawie, mam nadzieje, że FED tego nie zepsuje.
3r3
A co fed może? Wydać oświadczenie? Wyrazić oburzenie? Zachęcić do pielęgnacji trawników?
Ja to chociaż tego inoxa uberti mam pod ręką.
Kupiłem jak była podaż :)
STB
piotrlc
Produkcja kompletnie niszowa i niskoseryjna. Raz na kwartał poświęcam równowartość 3-4 dni roboczych na zrobienie zamówień, uruchomienie podwykonawców, oprogramowanie tego, przetestowanie, spakowanie i wysłanie do odbiorcy.
Skala taka, że żaden duży się za to nie weźmie. Ja w jedno urządzenie wkładam 150 zł, wyjmuję 450 zł. Co 3 lata mogę sobie za to wyjechać nowym samochodem segmentu D z salonu. Klient zadowolony, bo jak w obiekt piorun walnie, ktoś obok falowniki zamontuje, obsługa dotknie naładowaną reką elektrod to nic się nie dzieje. Inne albo tracą klasę albo się psują, albo mają duże dryfty temperaturowe albo setki różnych innych rzeczy. Jestem 3 razy droższy ale jak trzeba jechać na serwis 300 km w jedną stronę (gorzej jak 1000 km do Rosji) opłacić hotel, paliwo, roboczogodziny serwisanta, przestój procesu technologicznego to jest prawie jak za darmo.
W żadne patenty się nie bawię. Raz nie wiem, czy jest tam zdolność patentowa. Poza tym opatentuję a Chińczyk i tak podrobi. A za patent płacić będę musiał ja. Zabezpieczyć można się inaczej - zabezpieczyć program w procesorze, zrobić druk wielowarstwowy gdzie logika połączeń jest na warstwach wewnętrznych a najlepiej delikatnie zeszlifować na wszystkich układach scalonych ich oznaczenia i nanieść sitodrukiem fałszywe. Można dla zmyłki wlutować układy scalone, które do niczego nie służą i w dodatku są uszkodzone. Takie układy dostaje się za darmo.
Do tego trzeba było połączyć dość zaawansowaną wiedzę interdyscyplinarną z zakresu matematyki wyższej, elektroniki, elektrotechniki i informatyki. Pomogła nauka w technikum gdzie zahaczyłem jeszcze o kadrę pamiętającą PRL. Na studiach było już nieco gorzej ale powiedzmy że tak jak koledzy tracili czas na dziewczynki i chlanie to ja do tych dwóch rzeczy dołożyłem jeszcze bibliotekę, nadrobiłem więc dystans do tego czego bym się nauczył na dobrej amerykańskiej uczelni.
Ale do czego zmierzam. Zmuszony byłem dzisiaj tak jak co roku i czasami w trakcie jego trwania, pod karą grzywny wypełnić jeden z wielu formularzy internetowych GUS.
Pal licho interfejs tego ustrojstwa, za który na zaliczeniu informatyki 15 lat temu na Polibudzie dostałbym solidnego kopniaka od prowadzącego.
W pierwszym podejściu wypełniłem go po najmniejszej linii oporu w 5 min. Ale coś mnie tknęło aby na pytanie czy prowadzę w mojej firmie badania odpowiedzieć "tak".
I wtedy się zaczęło...
Łącznie naliczyłem 284 pozycji do wypełnienia. Czego tam nie było: czy zatrudniam kobiety i ile im płacę (to trzeba było podać z dokładnością po przecinku - nawet to zaznaczyli), podział był na panie pracujące i zatrudnione (trzeba doczytać jaka różnica). Czy mam patenty, czy się staram, czy w Polsce, UE czy w USA. Ilu zatrudniam obcokrajowców i z jakich kontynentów. Ilu zatrudniam profesorów, ilu tych zwyczajnych ilu nadzwyczajnych, ilu doktorów, ilu ma habilitację. Skąd mam finansowanie, z jakich funduszy. Najlepsze pytanie to czy moje badania finansuje inna firma z tej samej branży - idiota to pytanie wymyślił. Czy mam certyfikaty i jakie. Miałem podawać klasyfikację co finansuję i w jakiej kwocie. Kody klasyfikujące to jakieś zestawienia na setki stron.
A dwa ostatnie pytania to: ile czasu potrzebowałem w minutach aby dane te przygotować i ile czasu poświęciłem aby ten formularz wypełnić - sadysta to jakiś chyba wymyślił.
Przecież ja, żeby to wypełnić, to bym na to stracił więcej czasu niż na robotę. Wróciłem do pierwotnej wersji - nie prowadzę badań.
W sumie nie skłamałem - prowadziłem jak nie miałem jeszcze firmy. Koszty - kilka książek anglojęzycznych kupionych jeszcze na studiach. Finansowanie - oszczędności na chlaniu. Plus rzecz jasna dziesiątki nieprzespanych nocy przy prototypach ale tak zawsze jest. Certyfikatów, patentów - zero.
I to chyba próbuje wytłumaczyć 3r3 - jest świat z tłustymi kotami i bez nich.
moratar
Przejdź się na dowolną strzelnicę "pod gołym niebem" 19 na 20 strzelających wali z czarnoprochowców
polish_wealth
Karo
Obejrzyjcie sobie film "Postęp po szwedzku" (tylko 24 min.). Tzw. lektura obowiązkowa.
Spy
Jaka ropa leci przepraszam ?? Nie rozmawialismy o tym w 2014roku tylko od jakiegos miesiaca gdzie juz wszyscy wieszczyli 10$ za barylke ...
Nie mówiąc już że pojawiały sie głosy o tym że beda wycofane notowania z gieldy ;))) Jak pamietasz śmiałem sie z tych Twoich prognoz i dzisiaj widze ze od dolka urosło w 2 tygodnie 25% ...
trevi
http://www.money.pl/gielda/surowce/wiadomosci/artykul/notowania-ropy-naftowej-ida-mocno-w-gore,138,0,2006922.html
3r3
Was to jednak nie można leczyć z oczekiwaniami na już zaraz w trzy sekundy?
Ja pisałem o terminie (wtedy) 14 msc mijających od pierwszych wygaszeń i 2 okresie wygaszania, a Ty żyjesz na planecie handlu opcjami i masz w głowie że przemysł powstaje i upada z prędkością klikania myszą.
Get real!
Kurs CNY na ropę jaki jest?
Obudź się, to jest waluta fabryki świata.
http://stooq.com/q/?s=usdcny
Nie pokrywa Ci się wykres CNY z wykresem ropy?
No to przestań liczyć w szeklach i sestercjach, świat się zmienił.
Aż się boję komu Norki sprzedadzą przemysł naftowy, bo każą pracować a śmietany z tego nie będzie.
A ile jeszcze mają przegłodzić żeby kupić sobie takie bantustany jak Nigeria, Wenezuela i Norwegia?
Spy
co do zasady masz racje ale na tym blogu kazdy probuje pomyslec jak zarobic troche grosza i sorry ale nie wiele interesuje mnie co Norki czy inni beda mieli za problem albo jak powstanie czy upadnie przemysl bo nie jestem krolem Panstwa tylko zwyklym czlowiekiem ktory probuje ukroic dla siebie troche tortu a patrzac na te wszystkie kasandryczne zapowiedzi to najlepiej zawiesic line bo wszystko jest oszustwem ... wszystkie pieniadze ktore mam to nic nie warte papierki ktore zaraz przestana miec wartosc... ropa ktora mam zostanie wycofana z gieldy ... po co zyc ???
to ja prosze o Get real ! No chyba ze szykujemy produkcje jakiegos filmu na 2016 rok ktory mam nam przyniesc fortune to wtedy ok te wszystkie pomysly przydadza sie zeby zaciekawic Amerykanskiego widza wizja konca swiata ...
Pio80tr
Niemcy kontynuują transport swoich zasobów złota z powrotem do kraju. Spora część rezerw należących do tego kraju jest przechowywana w Stanach Zjednoczonych. Wczoraj Bundesbank poinformował, że w ubiegłym roku do Niemiec powróciło ponad 200 ton złota i obecnie już ponad 40% niemieckiego złota jest przechowywana w sejfach we Frankfurcie.
http://stooq.pl/n/?f=1020341
3r3
"co do zasady masz racje ale na tym blogu kazdy probuje pomyslec jak zarobic troche grosza i sorry ale nie wiele interesuje mnie co Norki czy inni beda mieli za problem albo jak powstanie czy upadnie przemysl bo nie jestem krolem Panstwa tylko zwyklym czlowiekiem ktory probuje ukroic dla siebie troche tortu a patrzac na te wszystkie kasandryczne zapowiedzi to najlepiej zawiesic line bo wszystko jest oszustwem ... wszystkie pieniadze ktore mam to nic nie warte papierki ktore zaraz przestana miec wartosc... ropa ktora mam zostanie wycofana z gieldy ... po co zyc ??? "
Ale ja zarobiłem 400:1. Właśnie tam, właśnie na tym.
Co mam Ci rozpisać? Gdzie zadzwonić, co kupić, gdzie się w hotelu zatrzymać, i gdzie pojechać?
Napisałem gdzie będą okazje. Na co, co będzie przeceniane.
Volku się targuje, ja już parkuje.
Dla Ciebie to kasandryczne wizje, dla mnie urealnienie rynku i raj.
Klikanie pozycji to nie jest całe światowe kupiectwo (trading). Tam za drzwiami serio jest świat, i tam można zarobić jak wszyscy chcą się bawić w wirtualne klikanie.
Wczoraj na aukcji poszedł osprzęt "bankruta". Gały wywaliłem bo nikt nie kupił, a tam sprzęt do wiercenia luf (na który trzeba zazwyczaj podpisać cyrograf, że się go z kraju nie wywiezie). Pięknie jest na norweskim pograniczu.
Podałem Ci warunki ropy - jak podniosą wycenę na giełdzie - to utrzymają dług z łupków i bal potrwa.
Jak nie podtrzymają to pójdą w wymagalność i trzeba będzie wyciągnąć wtyczkę.
O wzrostach pogadamy jak się spełnią rosyjskie rojenia o 30-50 rocznym. A o wyciąganiu wtyczki jak rosnąca cena wydobycia (z powodu dewaluacji) zacznie doganiać wycenę.
Napisałem że będzie szeroki i niestabilny korytarz, i masz 15%
Kauczuku też już nie ma na giełdzie a kupcy istnieją. Get out - get real. Tam za drzwiami też jest rynek, przyrosłeś do ropy?
Ja jak przyrosłem w 2007 do inwestycji infrastrukturalnych to mi w 2009 zapisali proszki na nerwowość. Teraz jestem starszy i się nie czepiam jednej gałęzi.
W ogóle to coś się dzieje w Skandynawii, forsują coś, co w Polsce rodziło się w bólach dwadzieścia lat. Narobili masę małych firm produkujących obrabiarki, od razu w porządnej jakości (bez cebulackiego taniotanio) i to na rynek wewnętrzny, proste narzędzia, lokalne obrabiarki, wraca sprzęt pomiarowy też własny, a nie japoński.
Spy
Żeby była jasność ropa w tej chwili nie przekracza 10% mojego kapitalu takze o jakims malzenstwie z nia nie mozna mowic... W ogóle nie wyobrazam sobie miec w czyms ponad 60% załozmy. Tak wiec widzisz ze nie pisze o ropie dlatego ze jakos mocno jestem z nia zwiazany albo tylko na to patrze bo patrze proporcjonalnie niewiele ale dlatego ze jak pisalem ze beda wzrosty to raczyles mnie wykpiwac : jakie wzrosty , z czego maja byc , lawica tankowcow stoi itd... itp... a ja Ci pisalem nie wazne z czego -- tak zadecyduja i koniec
Piszesz o biznesach gdzie mozna zarobic 400:1 czy kupic osprzet bankruta tylko powiedz mi kto sie na tym zna albo inaczej ile czasu potrzebowalbym zeby moc na tym zarabiac ??? Ile osob z tego forum zalozmy dla przykladu jest w stanie zrobic taki biznes ??? a ile osob jest w stanie grac na rynkach finansowych ??
Popey83
http://biznes.interia.pl/makroekonomia/news/prof-r-bugaj-polska-nie-jest-przygotowana-na-powrot,2265190,2156
admin
dav1
Ostatnio Chiny sprzedawaly USD/CNY (tzn. kupowali CNY tak?). Wczoraj Bank centralny dodrukowal 350 miliardow, a wczesniej w tym tygodniu 440 miliardow. Moze ktos mi to wytlumaczyc? Czy nie jest tak ze sprzedaz USD/CNY wzmocnila juana, a dodruk go oslabil?
3r3
Wystawili rzodkiewki na rynek i chcą za to swoją pietruszkę. Aj waj! Nie da się sprzedać tyle rzodkiewki? Ta rzodkiewka jest bezwartościowa, nikt jej nie chce - przeceniać rzodkiewki, ale już, urealniać stanowisko.
Takie tam mocarstwowe przepychanki. Wystawianie cudzej waluty w wolumenie jaki na pewno nie zejdzie, aby doprowadzić do jej gwałtownej przeceny.
Wtedy bank centralny atakowanego może albo drukować i skupować (czyli dewaluować i/lub budować nawis inflacyjny) albo rozłożyć ręce, i wtedy jest przecena, i atakującemu zostaje nadwyżka waluty, i może sobie za czapkę gruszek wykupić coś tam w domu junky-drukarza.
Warto po takiej akcji przejrzeć jak zmieniła się struktura udziałów w funduszach, w długu, w rentownych branżach gospodarki. Powiedzmy że w takim ataku Chińczycy wykupują trzy promile jankeskiej gospodarki. Robią dwa takie ataki rocznie, i mogą tak robić przez sto lat. Trzeba przyjąć, że za dwie - trzy dekady będą mieli decydującą pozycję ekonomiczną, a co za tym idzie polityczną w USA. A robią to już od jakiegoś czasu.
kobyszcze
I.
Z dewaluacją renminbi i ropą, to jak to w koncu jest. Na 3-miesięcznych RMB tanieje względem dolara. Ropa tanieje względem dolara.
Jak mam to interpretować? Że ropa jeszcze bardziej tanije względem RMB? O_o
II.
Z tymi rzodkiewkami i pietruszką. Zupełnie tego nie rozumiem, więc spróbuję sparafrazować, żeby ułatwić ewentualnym chętnym naprosowanie mojego oglądu sprawy:
1) Chiny skupują 300 mld yuanów za rezerwy dolarowe.
-a. te rezerwy dolarowe to ze sprzedarzy obligacji, czy z rezerw gotówki?
-b. gdzie przez sprzedażą dolarów znajdują się te yuany?
2) Świat nie chce więcej dolarów.
-a. Nie potrzebuje ich ponieważ cena ropy w usda spadła.
-b. Giełdy 'wypychają' z siebie dolary, które uciekają do napompowanych rynków T-bond/note/bill, które i tak są drogie - cena wzrasta, rentowność spada drastycznie.
-c. EM są ryzykowne, też nie zasysają nadwyżki dolarowej
-d. USA też chce drukować dolary na rolowanie długu, przy niskiej rentowności ciężko im znaleźc kupców (czy coś mieszam?)
3) Powyższe woła o MOAR QE w stanach, rozproszenie do euro, gbp, chf, jpy
4) Czemu wobec tego CHY spada?
5) "albo rozłożyć ręce, i wtedy jest przecena," - przecena czego w czym? Od czego to zależy? Jak Chiny sprzedają dolary na które nie ma popytu, to kto te dolary bierze i co za nie kupuje. Rozumiem że jest tu jakiś transfer chiński bank centralny - chińczycy, którzy za swoje yuany kupują dolary i za te dolary kupują apartamenty na manhatanie, w kaliforni i na florydzie?
6) Do kogo trafiają te dolary ze sprzedarzy tych nieruchomości?
7) Jak zmienia się struktura udziałów w funduszach, w długu, w rentownych branżach gospodarki?
III.
Jeszcze raz proszę, jak do idioty, czemu w Szwecji pozbywają się środków produkcji i jachtów? Zwykły mechanizm recesji? Mniejszy popyt konsumencki ciągnie za sobą przewidywania co do zysków z inwestycji (albo już są niższe zyski z inwestycji), więc maszyny kupione jakiś czas temu są sprzedawane, bo nie będą potrzebne. Ważniejszy jest cash tu i teraz (na co? mają jakieś długi?), niż ewentualny koszt zakupu tych maszyn za kilka lat, nowych od producenta. Bo koszt magazynowania, ochrony tego magazynu, kwestie księgowe amortyzacji - przy braku produkcji cała amortyzacja pójdzie się kochać?
Nie wstydzę się totalnej głupoty, którą tu wypisałem, bo pewnie kilka osób się tu znajdzie, które skorzystałyby z opisu punkt po punkcjie. Zachęcam każdego, kto jest w stanie to zalgorytmizować do napisania swoich przemyśleń.
Z góry dziękuję
3r3
II 1) b - a były? - to pytanie jest kluczem do całej operacji;
II 2) a - świat czyli kto? Kto istotnie zredukował popyt?
II 2) b - wycena wzrasta, ale co jest pieniądzem? czy w pieniądzach wzrasta?
II 2) d - no właśnie, ponadto dopisywanie USD, które wyjdą z oszczędności przymusowych dewaluują oszczędności władnych decydować o emisji;
II 4) wynaleźli druk przed Gutenbergiem;
II 5) ten bierze kto się tak umówił, Chiny mają zobowiązania w USD; ostatnio uszczelnili rynek wymiany walut; jak jesteś światowym wytwórcą opon, rur, elektroniki to wykupujesz apartamenty czy wytwórnie opon, rur, elektroniki u kogoś, aby monopolizować rynek?
II 7) o tym dowiemy się jak ktoś będzie chciał fikać Chińczykom i mu postawią weksle w wymagalność jak Gazprom Ukrainie;
III. Recesja, kiedy robisz reformy? Jak jesteś w strefie komfortu czy jak życie Cię zmusza i kijem pogania? Kryzys najlepszy do modernizacji gospodarki. Popyt konsumencki dla państwa żyjącego z eksportu sprzętu do zwalczania czołgów i okrętów, które dość głęboko weszło w produkcję broni jądrowej (i zbankrutowało), a ma całe siedem milionów natives - nie szalałbym z tym popytem.
Modyfikują gospodarkę, Unia Nordycka to państwa przemysłowe, nie postprzemysłowe, chcą forsownie przeskoczyć dwa etapy rozwoju. Politycznie to są ciągle państwa przedwojenne (pre WW2) jak Izrael.
Dokładnie tak jak piszesz, amortyzacja idzie do odpisu. Forsowna modernizacja. Zadłużenie wewnętrzne, spalenie rezerw, głębokie wejście w biotechnologię, informatykę, łączność, obrabiarki, sprzęt medyczny, lotnictwo, drony. Izolacja, konsolidacja, modernizacja, ekspansja.
Jedyne państwa jakie do tej pory próbowały tego to Iraq (przemysł kosmiczny) i Saudi (elektronika). Jednego nie ma, a drugie likwiduje opozycję i szykuje się na wojnę.
Każdy powinien sam myśleć, może co lepszego wymyśli.
Ja nie mam pojęcia jak może wyglądać ustrojowo i społecznie państwo po takiej transformacji produkcji.
Rados
Sam wiele się dowiedziałem z komentarzy, ale umiejętność sprawnego wysławiania się przydałaby się kilku osobom. Może powinni zrobić łacinę obowiązkową w szkole jak kiedyś, sto lat temu jeszcze;-)
3r3
kobyszcze
Żeby nie zaśmiecać wątku bardziej, skupię się na III. Ad II dalej nie do końca rozumiem. Myślę zbyt analitycznie i nie poruszam się w tych mechanizmach za dobrze.
"Popyt konsumencki dla państwa żyjącego z eksportu sprzętu do zwalczania czołgów i okrętów, które dość głęboko weszło w produkcję broni jądrowej (i zbankrutowało)"
Kiedy - co - jak - gdzie?
Państwo Szwedzkie zbankrutowało, czy jądrowa gałąź przemysłu szwedzkiego? Czy mówisz o innym państwie (jakiś Iran?) do którego Szwedzi eksportowali (jakiś Iran?), czy iran zbankrutował?
Szwecja ma atom w energetyce i kiedyś byli na drodze do budowy bomb, ale zrezygnowali. Czy tam były jakieś bankructwa w przemyśle z tym związane? - Wytłumacz w dwóch zdaniach co masz na myśli.
"chcą forsownie przeskoczyć dwa etapy rozwoju"
- jakie etapy? Etap powojenny i postindustrialny?
Czy chcą przeskoczyć postindustrialną ściemę niepotrzebnych usług i wejść w coś 'nowego' - jakiś nowy rodzaj przydatnej produkcji?
Nie rozumiem.
"amortyzacja idzie do odpisu"
Mikroekonomicznie. Co masz na myśli? Amortyzacja jest po to, żeby jej wartość odpisywać co okres w działającym przedsiębiorstwie, żeby równomiernie rozprowadzić w bilans koszt zakupu środków trwałych.
Pytałem czy tam jakieś przedsiębiorstwa bankrutują. Jeżeli bankrutują z rozmysłem, to nie ma amortyzacji. Nie ma produkcji, nie ma podatku do zapłacenia. Jak rozumiesz ten 'odpis'? Jako stratę i machnięcie na nią ręką? Tutaj chyba trzeba rozumieć księgowość spółek.
"Forsowna modernizacja" - To chyba rozumiem, ale skąd idzie 'forsowna'? Że rząd im to jakoś umożliwia czy sugeruje? Czy że przedsiębiorstwa rynkowo czują że trzeba się ewakułować z moździerzy (w przenośni), i zająć dronami, więc palą wszystko, co się da, żeby wyciągnąć każdy grosz?
"Zadłużenie wewnętrzne"
Kto u kogo się zadłuża wewnętrznie? W jakiej walucie/pieniądzu? Chodzi o fundusze emerytalne które idą w nowe albo przekwalifikowujące się przedsiębiorstwa? Czy to zdanie to jeszcze nie ten etap; czy masz na myśli że to cel dla szwedów?
"spalenie rezerw" - to rozumiem, inwestują w co się da. Co to może być? Patenty, maszyny z doliny krzemowej? Czy sami sobie robią, inwestując nadwyżki głównie w motywujące płace i stypendia dla inżynierów, ściągając ich do siebie?
"Izolacja, konsolidacja, modernizacja, ekspansja" - OK. standard. Startujemy z autarkii i zabezpieczamy się wpływami zagranicznymi w ramach możliwości. Sam czuję ten sentyment od dwóch lat. Pewnie do tego będą kraje dążych. Choćby z tego powodu, że trudno sobie wyobrazić kraje mniej zautarkizowany od tego jakie mamy na świecie teraz.
Podsumowując:
Mówisz sprzedają... Czyli to, co sprzedają, jest im niepotrzebne. Jakieś kutry... Niepotrzebne maszyny do produkcji gwoździ, jakieś przestarzałe, ale dalej działające zginarki? Sentymentalnie urocze, ale jest lepszy interes do zrobienia, i TERAZ, więc robią car booth sale, żeby nie zawracać sobie głowy. Jeżeli trafiłem, to doskonale czuję klimat. Sam robiłem takie czystki w rzeczorach, nawet cokolwiek wartościowych.
Dalej. Skoro to taka wyprzedaż, to teraz gdzie to chcesz dalej odsprzedać. Czy dobrze pamiętam, że brasil, albo podobne kraje?
kobyszcze
Staram się ciągnąć 3r3 za język. Jeśli robię z siebie idiotę po to, żeby usystematyzował swój zamaszysty styl, to trudno. Jak mi się uda, to wszyscy wygrają. Uważam że w przypadku tego zasobu wiedzy warto.
Luk
kobyszcze
Generalnie myślą przewodnią bloga jest 'przygotuj się i kupuj, kiedy leje się krew'. Przynajmniej taki był klimat historycznie; jeszcze rok temu.
Przezimować recesję, kryzys w złocie i zainwestować monety kiedy już nikt nie będzie chciał nic kupić. Problem z tym jest podobny jak z grą na foreksie. Nic innego, jak buy the dip. Zakłada że wtedy, kiedy leje się krew, system się oczyści bankructwami i będziemy mieli kolejną hossę.
Teraz rodzi się pytanie. A co, jeśli nie będzie hossy. Jeżeli wszystko zdechnie, i ten rynek, który jest dostępny przez brokerów nie odrodzi się nigdy. Wtedy kupowanie lokalnego dołka byłoby jak obstawianie monarchii w początkowej fazie rewolucji francuzkiej. Możesz kupić przecenione akcje za 10% ceny, co historycznie może wyglądać świetnie, ale co, jeśli nastąpi autentyczny reset - reset, a nie korekta na osiemdziesięcioletnim interwale?
Nie żyjemy w socjaliźmie ani w kapitaliźmie. To, co sie kroi to feudalizm. Wtedy pieniądze nie kupują wartości. Wartość ma się z nadania. Nadaniem będą kwoty miliardowe, które same w sobie będą stanowiły inną jakość niż miliony. O dziesiątkach tysięcy, które będzie mógł zrobić lub oszczędzić na korekcie amator jakim jest niewątpliwie przeciętny niemy gości bloga już nie wspomnę.
Nie jest to typowy blog 'miłośnicy mechaniki rynku', i myślę, że to stanowi o jego atrakcyjności. Dla tego też, nie powinno się wszystkiego mierzyć w kategoriach AT a nawet fundamentów, osadzonych jednak w paradygmacie trwania cywilizacji.
Owszem, szanse na zupełny collapse zdają się być niewielkie, bo ludzie po prostu chcą i będą żyć. Czytanie tego typu stron, już samo w sobie przenosi człowieka do kategorii, która nie zadowoli się głodowym socjalem w Nowym Lepszym Świecie gotowanym przez elity, który według mnie jest najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem.
3r3 pisze o tym jak się w bić w niszę, jak przejść do kasty ekonomów folwarcznych lub rzemieślników, a nie jak udawać rentiera, którego wartość netto będzie topnieć w stosunku do grubej arystokracji zbyt szybko, żeby mógł na długo zachować swój status.
"I bought a dip.
And then it dipped some more"
3r3
Szwedzki program jądrowy. Doszli do 105% podatków i zbankrutowało państwo. Ale przemysł do tego zbudowano gigantyczny - przemysł do budowy przemysłu.
Eksportem netto z Unii Nordyckiej jest wydobycie, przemysł ciężki, broń, technologie. Wcześniej jeszcze obiekty przemysłowe i rozwiązania organizacyjne.
Nigdy z produkcji broni jądrowej nie zrezygnowali, w końcu matematyka doszła do głosu - przy tym poziomie technologicznym jeszcze się nie da w kilka milionów ludzi.
//======================================
"Czy chcą przeskoczyć postindustrialną ściemę niepotrzebnych usług i wejść w coś 'nowego' - jakiś nowy rodzaj przydatnej produkcji?"
A co jest po państwie postindustrialnym?
Jaki sposób uorganizowania gospodarki?
Ja nie wiem, za 20 lat będziemy mieli opracowania historyczne czym się zajmowaliśmy w 2020.
//======================================
"Pytałem czy tam jakieś przedsiębiorstwa bankrutują. Jeżeli bankrutują z rozmysłem, to nie ma amortyzacji. Nie ma produkcji, nie ma podatku do zapłacenia. Jak rozumiesz ten 'odpis'? Jako stratę i machnięcie na nią ręką? Tutaj chyba trzeba rozumieć księgowość spółek."
Znikają, specyfka rynku, coś co spotkasz w Japonii. Umiera ostatni władny (zarządzać), spółka po licytacji i w rewizji wykazuje manko (gigantyczne) w bilansie, brak spadkobierców - umorzenie.
//======================================
""Forsowna modernizacja" - To chyba rozumiem, ale skąd idzie 'forsowna'? Że rząd im to jakoś umożliwia czy sugeruje? Czy że przedsiębiorstwa rynkowo czują że trzeba się ewakułować z moździerzy (w przenośni), i zająć dronami, więc palą wszystko, co się da, żeby wyciągnąć każdy grosz?"
Kilka lat temu wprowadzili narzędzia fiskalne pod zatapianie spółek (sypiąc papierem ze śmigłowca, skorzystałem). A powstaje cała masa firm, firmek, kompletnej drobnicy nieskoordynowanej z korpo, które przeskakują etapy rozwoju robiąc to co wcześniej robiły państwowe molochy.
Podejrzewam że firmy czują pismo nosem, a za politykę zbrojeniową nie odpowiada tu rząd.
Przecież to i tak pójdzie na eksport, a jak co to rząd coś kupi.
"Kto u kogo się zadłuża wewnętrznie? W jakiej walucie/pieniądzu? Chodzi o fundusze emerytalne które idą w nowe albo przekwalifikowujące się przedsiębiorstwa? Czy to zdanie to jeszcze nie ten etap; czy masz na myśli że to cel dla szwedów?"
Państwo u przyszłych emerytów się zadłuża. Obiecanki na przyszłość.
Ale jeśli rozwiązanie fińskie (negatywne opodatkowanie) będzie przyszłością, to wszystkie te obiecanki są nic nie warte i kto płaci składki sam winien swojej straty.
""spalenie rezerw" - to rozumiem, inwestują w co się da. Co to może być? Patenty, maszyny z doliny krzemowej? Czy sami sobie robią, inwestując nadwyżki głównie w motywujące płace i stypendia dla inżynierów, ściągając ich do siebie?"
Oni mają rezerwy materialne. Małe miasta mają obwodnice, huty, fabryki, tu prawie nie ma ludzi.
Wywalają cały stary przemysł - spalają rezerwę sprzętową na jakiekolwiek aktywa. I wytwarzają nowe środki produkcji.
Produkują całą masę kadry, biotechnologia i automatyka. Stypendia ze śmigłowca, dużo i od dawna.
""Izolacja, konsolidacja, modernizacja, ekspansja" - OK. standard. Startujemy z autarkii i zabezpieczamy się wpływami zagranicznymi w ramach możliwości. Sam czuję ten sentyment od dwóch lat. Pewnie do tego będą kraje dążych. Choćby z tego powodu, że trudno sobie wyobrazić kraje mniej zautarkizowany od tego jakie mamy na świecie teraz."
No to skoro nie tylko mnie tak się wydaje - to znaczy że rzeczywiście uciekają do przodu.
Rosja też.
"Mówisz sprzedają... Czyli to, co sprzedają, jest im niepotrzebne. Jakieś kutry... Niepotrzebne maszyny do produkcji gwoździ, jakieś przestarzałe, ale dalej działające zginarki? "
Oni mają tym zupełnie inne wysycenie niż w innych rajach, tu nie było wojny, tu na jednego ucznie przypada 15 obrabiarek i jeden nauczyciel. Tu jest jak uczyć. Nie ma czegoś takiego jak "brakuje narzędzi bo się popsuły".
Rzucili tego na rynek tyle, że można sobie zbudować państwo przemysłowe nawet na kamieni kupie.
"Dalej. Skoro to taka wyprzedaż, to teraz gdzie to chcesz dalej odsprzedać. Czy dobrze pamiętam, że brasil, albo podobne kraje?"
Też mi po głowie chodzi Ameryka Południowa, tam zawsze trafia użyteczny złom z Europy.
//=============
"Nie żyjemy w socjaliźmie ani w kapitaliźmie. To, co sie kroi to feudalizm. Wtedy pieniądze nie kupują wartości."
Pieniądzem jest wtedy łaska hegemona (władcy, króla, szefa gangu, szefa junty).
//=============
Przepraszam za nieprzystępność pewnych ciągów logicznych, dla mnie skale przemysłu i ilość potrzebnych materiałów, logistyka budowy przemysłu to rzeczy które znam, ale jak ktoś kończył "dzisiejszą" ekonomię to ma tylko linię koszt - rezultat. Natomiast pomija wszystkie produkty uboczne takiego przemysłu, a te są często ważniejsze od produktu końcowego.
Nieukończony program budowy broni jądrowej w perspektywie czasu okazuje się genialnym posunięciem, ponieważ ludzie pełni wiary w zrozumiały cel zbudowali gigantyczny przemysł realizujący wiele innych potrzeb.
Cały ten temat jest dużo łatwiejszy do wyjaśnienia w obrazkach.
moratar
Odnośnie Szwecji.
>Czy chcą przeskoczyć postindustrialną ściemę niepotrzebnych usług i wejść w coś 'nowego' - jakiś nowy rodzaj przydatnej produkcji? Nie rozumiem.
Chyba 3r3 piszę że chcą produkować produkty wysokiej technologi... ale:
Przecież Szwedzi już mają ciekawe "zaawansowane" rzeczy: Volvo, Scania ,Electrolux (AGD),Ericsson Husqvarna (sprzęt elektryczny),Vattenfall AB (systemy grzewcze),Nordea Bank ,Skanska Ab (branża budowlana). I teraz przeskakują 2-a etapy? Do czego?
Kolejny etap to loty na inne planety, a kolejny to kieszonkowe komputery kwantowe i przenośne reaktory fuzyjne wielkości pudełka zapałek to zasilania całego miasta?
Przecież Szwecja to nie jest naród rolników i rybaków.
Już od dawna mają mocno zaawansowaną technologię i są bliżej Hongkongu niż Polski.
Nie rozumiem po co ludzi mieli by nagle łodzie sprzedawać, nikt poważnej firmy nie założy za 100k euro. Raczej jak ktoś z długów chce wyjść to takie akcje robi.
Że niby firmy wyprzedają sprzęt ciężki bo co? Bankrutują? Jak nie bankrutują tylko się modernizują to nikt za darmo starego sprzętu nie oddaje.
A jak wszyscy tam nagle bankrutują to gdzie tu przeskakiwanie kraju do przodu? Chyba że chodzi o przejście do fazy postapokaliptycznej ale tego nikt celowo dla siebie nie robi.
3r3
"Przecież Szwedzi już mają ciekawe "zaawansowane" rzeczy: Volvo, Scania ,Electrolux (AGD),Ericsson Husqvarna (sprzęt elektryczny),Vattenfall AB (systemy grzewcze),Nordea Bank ,Skanska Ab (branża budowlana). I teraz przeskakują 2-a etapy? Do czego? "
No właśnie. Do czego? Ale skaczą. Ktoś musi być pierwsi. Trzeba ich traktować poważnie, myśliwiec też mieli najnowszy pierwsi.
Mały, ciasny, ale własny ten myśliwiec - na miarę ich potrzeb i możliwości. A przy myśliwcu masa innych rzeczy powstaje.
"Kolejny etap to loty na inne planety, a kolejny to kieszonkowe komputery kwantowe i przenośne reaktory fuzyjne wielkości pudełka zapałek to zasilania całego miasta?
Przecież Szwecja to nie jest naród rolników i rybaków."
To jest naród rybaków i rolników, oni dzisiaj grali w golfa ubrani w kombinezony narciarskie i w goglach i radzili, że jak nie ropa, to trzeba będzie łowić ryby, tylko zmodyfikować je genetycznie żeby się mnożyły szybciej i byle co jadły.
Jesteś pewny co do tych innych planet, kwantowych komputerów, reaktorów?
Bo ja nie. Robotyka podwodna kwitnie. Z oceanu dużo da się wywieźć.
Może trzeba pomyśleć trochę bliżej, trochę prościej. Może leki, może uprawy morskie. Obrabiarki mają do krótkoseryjnej, zindywidualizowanej produkcji, ale nie zabawkowo lekkie, tylko poważne.
"Nie rozumiem po co ludzi mieli by nagle łodzie sprzedawać,"
Bo rozpoczęli produkcję nowych, i jako produkt uboczny będzie masa tanich kadłubów.
Uboczne skutki rozmachu.
"nikt poważnej firmy nie założy za 100k euro"
Ekhm... ja się z dwóch do stu rozkręciłem kilka lat temu w rok, aż mnie smutni pogonili w trzecim roku po wynikach z drugiego.
"Że niby firmy wyprzedają sprzęt ciężki bo co? Bankrutują? Jak nie bankrutują tylko się modernizują to nikt za darmo starego sprzętu nie oddaje."
Wymierają.
Forsownie oznacza, że na miejscu starych pojawiają się nowe bez tłustych kotów nawykłych do śmietany i "nie da się".
Młodzi jeszcze nie wiedzą że się nie da więc to zrobią.
"A jak wszyscy tam nagle bankrutują to gdzie tu przeskakiwanie kraju do przodu? "
Trzeba umieć iść w bankruty.
AlanBS
Rozumiem że Szwecja z rozmachem się modernizuje - rozumiem że jak ma się kupę kasy i pomysły to złom się puszcza nawet za grosze bo potrzebne jest "miejsce" na nowe nieograniczone starą przestrzenią pomysły
ale
Norwegia ? piszesz że to Bandustan - trzeba ich traktować zupełnie inaczej niż Szwedów ? Pisałeś też że Unia Nordycka to całość a to są sprzeczne oceny. Norwegia to upadający bankrut ? czy wyprzedaż u nich też jest jednak spowodowana krokiem d przodu a nie w tył ?
moratar
Zestaw noży do tokarki szwedzki ebay 10% taniej niż allegro, tyle że szwedzkie to jakaś chińszczyzna.
3r3
Szukasz w zabawkowym segmencie, poszukaj w poważnym, i szukaj stale, a nie od święta.
Takie zabawkowe są modne w UK, tam je dostaniesz za bezdurno.
Trzeba jeszcze czesać domy aukcyjne.
@AlanBS
"Norwegia ? piszesz że to Bandustan - trzeba ich traktować zupełnie inaczej niż Szwedów ? Pisałeś też że Unia Nordycka to całość a to są sprzeczne oceny. Norwegia to upadający bankrut ? czy wyprzedaż u nich też jest jednak spowodowana krokiem d przodu a nie w tył ?"
To jeszcze niedawno (historycznie) było jedno państwo, skoro bantustan upada to przesuwa się ciężar władzy politycznej, system decyzyjny.
Oni się wyprzedają, to się podzieli i wykupi. Kto kupi ten rządzi.
Na przykład taka Białoruś i Słowacja może być przyłączona bez zgrzytów innych niż polityczne.
No to polityków też można wystawić na aukcję i kupić nowych.
moratar
2-a dni temu w lombardzie w warszawie mieli 1oz srebrne pandy po 1.92pln/gram.
3r3
Spy musi mieć rację, z tym że trzeba się uczyć danego rynku.
Mylisz narzędzia przemysłowe i handlowanie przedsiębiorstwami z tokarkami do zegarków i spawarkami do garażu.
To nie ebay. To trzeba iść na aukcję. Oglądasz jakiś wtórnie wtórny rynek.
Jak wyglądały wyprzedaże za Balcerka w Polsce nie pamiętasz? No to tak samo wyglądały.
Kupowało się całe przedsiębiorstwo w cenie złomu.
Spy
Dokladnie tak :) Wiedza o danym rynku stwarza nieprawdopodobna przewage nad konkurencja ktora ciezko jest nawet zmierzyc w jakikolwiek sposob... A wszystkie te szkolenia z zakresu negocjacje dla zaawansowanych w biznesie i srata tata to jest pic !! Bylem wiele lat temu na takim prestizowym szkoleniu gdzie widzialem jak wiekszosc kadry kierowniczej siedziala z otwartymi ustami potakujac z podziwem na slowa tzw. coacha -- a co o n mowil ?? Nic takiego czego nie nauczylo by Cie zycie gdybys byl bacznym obserwatoremi potrafil sluchac klienta ( nie tylko po to zeby sprzedac ale zeby sie czegos dowiedziec, zeby pozwolic sie mu pochwalic tym co osiagnal)
Mialem kiedys niemieckiego klienta ktory placil u mnie duza wyzsza cene niz u konkurencji bo wiedzial ze znam temat i ze moze spac spokojnie a czasami spokoj nie ma ceny... to nie rynek z pietruszka gdzie 50gr moze zdzailac cuda...
kama
3r3
Trzeba się znać na rzeczy i uważać.
A myślisz że Ci w lombardach to się znają?
Rzeczoznawcy od diamentów moisanity łykają jak kury proso.
A ile "złota" w tyglu nie chce się w całości stopić.
kama
3r3
Nie podzielam zdania MM, ze "diamonds are girl's best friend" :) To rynek taki jak pallad. Amatorow trzeba szukac, albo wyznawcow.
Jednak bezpieczniej w np. w mennicach kupować.Chociaz drozej.
Probowales kiedys cos PM w lombardzie kupic z miarka, waga itp. sprzetami do wykrywania falszywek ?
@
Moratar i co ? Skusiles sie na pandy ? Ze zadam pytanie niedyskretne ?
3r3
Jak skupujesz to znoszą różne cuda. Kamyki to inwestycyjne, te jubilerskie to w Polsce są odpady, inkluzje, szmery, barwy, nawet jaskółki.
W mennicy to towar też jest ze skupu, przecież tam nikt nie tnie opakowania żeby wyjąć sztabkę i prądem ją mierzyć.
Absurd wynika z zaufania do certyfikatów i wagi zamiast do rzeczowej oceny. Z tych urojonych przyczyn w handlu metalem jest spread między monetą i połamaną monetą. A przecież monety w przeszłości były normalnie dzielone do regulowania należności, bo wycenie podlegał materiał, nie forma.
Jak się ktoś nie zna na koniach nie powinien inwestować w konie. Albo wynająć kogoś kto mu konia kupi i za konsultację skasuje.
kama
Dawniejszy material byl latwiejszy do dzielenia,bo inaczej bity.
Nie da sie znac na wszystkim. Za duzo tego.
3r3
W renesansie ludzie się znali i żyli.
Materiał do dzielenia mieli taki sam, a nawet gorszy, bo hiszpańskie złote monety były wykonywane z tumbago.
Może to i niemożliwe żeby znać się na wszystkim, ale próbować trzeba.
A jak się jeszcze na czymś człowiek nie zna, to nie powinien na takim rynku próbować wygrać.
Ja na przykład jak idę na wyścigi, a o koniach nie mam jakiegokolwiek pojęcia, to obstawiam dla towarzystwa aż do przegrania całej zaplanowanej kwoty.
Teraz są różne portale do łowienia leszczy brokerom, to powinni ludzie od razu decydować jakiej kwoty chcą się pozbyć i się jej pozbywać.
kama
Myslisz,ze da Vinci umial szyc buty ? Albo Katarzyna Medycejska skory wyprawiac ? Eee, mam watpliwosci.
Brakteat jednak latwiej bylo podzielic niz dzisiejszego filharmonika.
To juz lepiej za twoim przykladem konie obstawiac, niz haczyk zlapac. Ale rozne Ambergoldy ciagle wabia i znajduja chetnych.
moratar
Nie, nie skusiłem się. Na oko wyglądały dobrze część miała złotawy nalot, ale nie miałem nic do sprawdzenia ani wagi ani magnesu. W innych celach tam byłem niż zakup srebra. Poza tym nigdy nie kupowałem w kantorze więc byłem trochę podejrzliwy. A że mieli tylko 8 czy 9 sztuk to nie chciało mi się jeździć drugi raz.
moratar
kasp
Jeremy
3r3
Jak się rozpędzą to będzie vat na wpłaty depozytowe w banku (i na wypłaty też, a bo czemu nie? i na przelewy), ma to tyle samo sensu. Aż się ktoś podrapie po głowie, czy inwestowanie w państwo bez dna ma sens, i czy nie taniej poszukać nowego rozwiązania.
To nie jest wina kupca.
A jak chcecie srebro po normalnych cenach to trzeba kupować na wewnątrzwspólnotowej z prawem poboru na Singapur.
Max108
To nie jest stolica ;)
Sprawdź firmę lidyt z Gdańska.
Oni zaopatrują przemysł jubilerski w srebro (granulat i półprodukty).
Nic ci nie obiecuje bo nie współpracuje z nimi już kilka lat, ale oni skupowali nawet zlom do przetopienia w cenie zblizonej do spot.
Moze to byc tez opcja dla tych którzy mają złom zloty bo oni brali też towar do rafinacji i brali za to bodajże 15 proc ceny spot.
Max108
Max108
To ogólnie jest kierunek dla tych co chcą szczególnie srebro sprzedać bo tam każdy kombinuje jak ta 23 spread ominąć.
Najlepiej uderzyć bezpośrednio do małych warsztatów.
Tylko z głową zeby nie wystraszyć ich ze to
"Zakup kontrolowany" :)
@3r3
Na te wewnątrz wspolnotowe to już US mocno wkroczył z kilkoma akcjami zastraszającym i tam już niezle im szorty faluja.
To już łatwiej "bez fakturki" granulat po cenie spot kupić .
3r3
"Na te wewnątrz wspolnotowe to już US mocno wkroczył z kilkoma akcjami zastraszającym i tam już niezle im szorty faluja."
Było jeść jak można było za bezdurno jeść, i nie srebro, a immaterials, ze srebrem to było kupę wożenia, nie dało się go mailem wsyłać.
I odejść od stołu dzień przed inwazją "należymisiów" jak już się zorientowali że na gapę się ktoś podczepił do ustawy.
Aby farmić prawo należy robić konkretne analizy struktury działania biurokracji i jej zdolności wykonawczej.
Awantura się zrobiła w 2013 jak chłopcy z Warszawy w Krakowie zwrot waty z trzystu ton platyny postawili w wymagalność i się naczelnik wściekł; przyjechała centrala i zaczęli psuć koryta w całej Polsce. A takie było piękne Amber Państwo.
Max108
No cóż to nie moja liga
Ja tylko drobny zuczek jestem.
Jeszcze raz uznanie że ci sie chce ta misje ewangelizacyjna prowadzić wśród zagorzałych wyznawców kultu "cyferek na ekranie".
Że są do zarobienia prawdziwe pieniądze poza kasynem.
Max108
"Lub czasopisma" to mentalnie intekektualnie i edukacyjnie za wysokie dla mnie progi
Maksior
Takie czysto techniczne pytanko (w pradzie jestem cienki): co Ci da mierzenie oporu zatopionego w zlocie wolframu, jesli prad pojdzie po obrzezu. Da sie zauwazyc roznice?
3r3
Da, bo jak zwiększysz natężenie to będzie skok w rezystencji (i w temperaturze), wolfram ma jakoś ze dwa i pół razy wyższą oporność od złota.
Prąd idzie całym przekrojem przewodu, przy impulsie 200A*10V sztabka do wszystkiego się przyznaje. Jak jest ze złota to nic jej nie będzie, no chyba że jest ciepła, to wtedy dosłownie ciepła. Cwaniaki zaczęli proszek wolframowy sypać, bo wcześniej na blaszkach robili.
Gdyby nie urojenia europejskich klientów, to bym każdą sztabkę przez tygiel przeganiał. Bedra tak robi i żyje.
kama
Moze srebro mielibysmy bez vatu majac wlasna kopalnie. Chociaz rozne biurwy zaraz chcialyby na tym lape polozyc. Jak sie zyje na kontynencie gdzie socjalizm jest panujacym wyznaniem, to mozna zapomniec o czyms takim co sie np. w "Poszukiwaczach foruny" na Fokus oglada.
kobyszcze
Pio80tr
Moje rozumowanie jest takie: podczas testu dźwiękowego na smartfona moneta ma wytworzyć a) charakterystyczną częstotliwość dźwięku b) określone natężenie dźwięku.
Test jest wykonywany dla konkretnych monet, uwzględniając różne roczniki. Tak więc smartfon "musi wiedzieć" jaki jest wzorzec dźwięku wytwarza oryginał.
Zwróć uwagę,iż korzystając np z cointrust jesteś proszony o wskazanie jaki rodzaj monety chcesz poddać próbie.
Generowana częstotliwość wynika z użytego do wykonania monety stopu, jej rozmiarów geometrycznych, ciężaru, powierzchni, odległości monety od mikrofonu.
Tak więc mamy kilka parametrów, które wpływają na zaliczenie testu. Myślę ,że fizycznie jest możliwe wytworzenie monety, która przejdzie test
aczkolwiek nie jest to ekonomicznie uzasadnione (?). Nie potrafię znaleźć uzasadnienia do wykonania np. podróbki liścia z czystej próby Au .999.
Monety przecież są sprzedawana kilka procent powyżej ceny spot.
Inaczej, proponuję zrób test:) Kup oryginał krugerranda i szlifuj go do momentu nie zaliczenia testu, zobaczymy ile Au trzeba zdjąć:)
Pio80tr
3r3
Zależy od metody produkcji. Odlewane fałszywki mają nieciągłości (bąbelki) i nie dźwięczą jak trzeba. A bite ciężko zrobić na inne cechy charakterystyczne.
Monety ze względu na uciążliwości w produkcji są trudniejsze do duplikowania w porównaniu ze sztabami.
Maksior
Zasilacz 200A*10V to chyba nie kazdy w domu ma, do tego nie jestem pewien, czy by korkow w dzielnicy powywalalo... ;) Musialby do tego robic chyba fachura albo trzeba byloby znac peawidlowe zachowanie miernika dla czystego zlota.
Przy zatopionej blaszcze trzeba by sie bylo pewnie bawic w jakies calki wielokrotne, zeby policzyc roznice oporu?
A tak BTW jaki jest sens uzywania proszku - przy pustych przestrzeniach w srodku chyba latwiej wykryc podrobe, np. przez USG...? :o
red_pencil
Aplikacja bada widmo fali dźwiękowej wytworzonej przez uderzoną monetę (czyli rozkład częstotliwości w dźwięku). Występują w nim pewne "szpilki" (jedna lub kilka) które odpowiadają częstotliwościom rezonansowym danego układu, a te zależą od geometrii, ale również od prędkości rozchodzenia się fali w danym ośrodku. A tu zonk, bo:
złoto - gęstość 19300 kg/m³, prędkość dźwięku 1740 m/s
wolfram - gęstość 19250 kg/m³, prędkość dźwięku 5174 m/s
Innymi słowy taki sam geometrycznie kawałek blaszki złotej i wolframowej będzie przy uderzeniu brzmiał inaczej. Tak samo prędkość dźwięku zmieni się w stopach metali czy w wypadku wtopienia w złoto wolframowego proszku czy wystąpienia bąbelków (liczne przejścia fazowe na drodze fali pomiędzy materiałami o różnych właściwościach).
Natężenie dźwięku zależy od siły uderzenia, a tej nie ma jak kontrolować (chociaż są specjalne młoteczki do takiego badania) więc nie jest ono brane pod uwagę - musi być wystarczające aby się nagrało z sensownym odstępem od szumów, gdy jest za cicho apka każe ponowić badanie.
@Maksior
200A*10V=2kW, nawet zakładając 80% sprawności zasilacza to zwykły domowy obwód z zabezpieczeniem 16A da radę (tylko w tym samym czasie nie prasuj albo nie gotuj wody ;)
piotor
Mając na uwadze że w Szwecji "coś się dzieje", jak przewidujesz ich walutę za jakieś 5-10 lat? Jeśli będą chcieli robić robić "ekspansję" czyli exportować to co wyprodują to czy będą utrzymywać SEKa na niskim poziomie aby export szedł a i import surowców się opłacał? Czy też SEK wywinduje?
BTW. znajomy chce otworzyć firmę zajmującą się spawaniem - czy spawarek też się za jakieś tanie kwoty pozbywają? Jeśli tak to podałbyś namiar gdzie szukać?
@all
ktoś to wspominał o ezoteryce, jutro będę miał okazję zapytać odpowiednią osobę o kilka spraw także jeśli ktoś ma jakieś konkretne i precyzyjne określone pytania to mogę też zapytać.
Tomek2015
Styczeń 2016
1.Zacieśnienie kooperacji Rosji i Chin włącznie z kooperacją na poziomie
militarnym.
2.Zamach terrorystyczny w Anglii(Londyn?) w skoordynowanej skali
jak w Paryżu w listopadzie 2015r
3.kolejne zamachy terrorystyczne we Francji i we Włoszech j.w
4.Obalenie rządu Niemiec zgodnych ze scenariuszem zamieszczonym
w p.23 we wrześniu 2015 r( opis poniżej)
Dodam Niemcy zapłoną zapewne jesienią tego roku być może wcześniej
5.Uwolnienie cen srebra(w ramach manipulacji giełdowych) i wzrost
jego ceny
6.Zdecydowane spadki na giełdzie amerykańskiej
7.Początek gorącej wojny w Europie. Zacznie się od Grecji (2016-2017)
8.Prowokacja w Turcji(Stambuł). Zwalą na Grecję lub Rosję(2016-2017)
9.Oficjalna zapowiedź przez takiego co mówi o sobie Biskup Rzymu zjednoczenia
religii w jednym kościele. Jedna Światowa Religia w imię pokoju i tolerancji.
10.Przyszedł czas na zniszczenie monarchii saudyjskiej
Kraj ten już niedługo będzie wyglądał tak jak Libia czy Syria.
Podobny los czeka inne bogate kraje regionu takie jak Katar, Kuwejt czy Bahrajn .
Zostawieni sami sobie mieszkańcy ,którym nikt przecież nie udzieli pomocy
będą mieli do wyboru zginąć na miejscu z rąk miłujących pokój wyznawców Allacha spod znaku ISIS albo wybrać się do Europy(2016-2017)
11.W końcu ktoś gdzieś (Bliski Wchód?) w tym roku przywalą jądrowo. Zrobi się niespokojnie i będą musieli zwołać międzynarodowy szczyt aby rozwiązać
ten problem.
12.Jesienią czekają nas podwyżki żywności. Duże podwyżki.
c.d.n.
Wyjaśnienie do p.4
zamieszczone we wrześniu 2015r na
http://independenttrader.pl/prawdziwe-znaczenie-nowego-jedwabnego-szlaku.html
pod nickiem tomek2015
23. W Europie szykowana jest rewolta islamska więc warto coś powiedzieć na ten temat. Bo to już za rogiem Na przykładzie Niemiec pokażę co może się dziać już niedługo w Europie. Słyszycie w telewizorni to szumne i wszystkim znane ciągle powtarzane hasło . Solidarnie obdzielmy wszystkie europejskie kraje przydzielonymi „kwotami” terrorystów.
http://www.thedoggstar.com/wp-content/uploads/2011/02/solidarity.png.jpg
Po odpaleniu uśpionych agentów zaczną się zamachy terrorystyczne w Niemczech i w całej Europie. Zamachy bombowe, ataki z użyciem broni automatycznej (tak po prostu na ulicy czy w domach towarowych-tam gdzie jest dużo ludzi) wysadzanie tuneli,metra, ataki na systemy energetyczne itp. Zostanie wprowadzony stan wyjątkowy-wojenny (zresztą nie tylko tam). Wściekłość ludzi skierowana przeciwko rządowi Niemiec za niekontrolowane wpuszczenie hord islamistów, który do tego dopuścił, zamieni się w powstanie. Ludzie wypowiedzą posłuszeństwo władzy w Berlinie. Dojdą do wniosku że rząd jest szalony albo stara się ich wszystkich zgubić. Rząd centralny straci mandat do kierowania krajem, a jego członkowie będą uciekali gdzie pieprz rośnie z obawy przed linczem.
Ludzie powiedzą
Jeżeli rząd nie jest w stanie nas obronić to obronimy się sami i wezmą władzę w swoje ręce. Powstaną lokalne uzbrojone grupy broniące poszczególnych dzielnic,miast i regionów. Będzie taki moment że dojdzie do takiej desperacji w Niemczech, że żeby powstrzymać niekończącą się falę islamistów szturmującą od południa granice Niemiec zostanie użyta broń chemiczna (2015-2017 dotyczy to tylko Niemiec ). I nie będzie to decyzja obecnego rządu Niemiec a raczej kogoś kto będzie miał wtedy władzę.
Coś jest jednak na rzeczy
To wizja Krzysztofa Jackowskiego wykonana w grudniu 2015r dla Tagen
Pierwsze 5min to wykonana wizja. Reszta to luźne dywagacje
https://www.youtube.com/watch?v=EGSRSzkjY1k
Czekają nas zmiany. Bez krwi się nie obędzie
Europa dziś: https://www.youtube.com/watch?v=3O-KbNbhOQs&feature=youtu.be
Europa jutro: https://www.youtube.com/watch?v=oByGfY48Gng
Dla chcących poczytać moje prognozy ,które zamieszczam od stycznia 2015 r
można poczytać tutaj są zebrane w całości za 2015r
http://www.monitor-polski.pl/prognozy-lesnego-na-2015-breivik-nowym-hitlerem-ktory-wybawi-swiat-od-islamistow/
pozdrawiam
leśny
tomekmagnus7
sfinks 149
Harvine
Gdybym tylko znalazł tą stronę wcześniej :/
http://www.buildthewheel.org/users/pakolis
N4taku
"AKCJE
Uważam, że ceny akcji pod koniec 2016 roku znajdą się na niższych poziomach niż obecnie."
Tutaj mamy rekordy póki co.
"Wśród szerokiej gamy akcji największe spadki dotkną, moim zdaniem, bardzo modnych obecnie akcji, określanych jako FANG (Facebook, Amazon, Netflix, Google). "
Akcje wzrosły w stosunku do Stycznia 2016
Złoto praktycznie na tym samym poziomie. Waluty min USD znaczące umocnienie a przewidywałeś spadek...
Zastanawiam się jakie masz propozycje na 2017.
Pozdrawiam