„Folwark Zwierzęcy” to jedna z bardziej znanych powieści George’a Orwella. Jej głównymi bohaterami są zwierzęta, które postanowiły przeprowadzić „rewolucję” wewnątrz gospodarstwa i pozbyły się znienawidzonych gospodarzy, by poprawić własną sytuację. Tuż po buncie, zwierzęta ustaliły kilka głównych zasad z których kluczowa brzmiała: Wszystkie zwierzęta są równe.
Bardzo szybko okazało się, że ktoś jednak musi mieć ostateczny głos przy podejmowaniu decyzji. Władzę przejęły świnie. Czas mijał, cele które pierwotnie przyświecały rewolucji wydawały się coraz bardziej odległe, a świnie z dnia na dzień coraz bardziej upodabniały się do przegonionych gospodarzy. Wszystko to było możliwe ze względu na bierną postawę reszty zwierząt, które były zbyt wystraszone by reagować. Ostatecznie świnie zdecydowały się nieco zmodyfikować główną zasadę. Od tej pory brzmiała ona: Wszystkie zwierzęta są równe, ale niektóre są równiejsze od innych.
Wspomniana powieść Orwella to lektura obowiązkowa. Jednym z głównych celów angielskiego pisarza było ośmieszenie stalinizmu. Między innymi dlatego powieść Orwella była w Polsce zakazana przez cenzurę aż do 1988 roku.
Upadek Związku Radzieckiego nie oznaczał jednak, że „Folwark Zwierzęcy” stracił na aktualności. Ostatecznie powieść stanowi ostrzeżenie przed każdym totalitaryzmem, a w ostatnich dekadach wiele rozwiniętych krajów zaczęło podążać właśnie w kierunku tego ustroju. Liczba „świń” (skorumpowanych polityków, ich współpracowników, przekupnych dziennikarzy, przekupnych sędziów, przekupnych urzędników itd.) zaczęła szybko rosnąć. A im więcej świń i im większa ich chęć do utrzymania władzy, tym większe koszty dla zwykłych obywateli i powszechniejsze ograniczanie wolności. To naturalna konsekwencja – władza opiera się na zastraszaniu w stylu „obronimy Was przed tym zagrożeniem, jeżeli pozwolicie wprowadzić takie i takie prawo”. I tak krok po kroku, obywatele rezygnują z wolności na rzecz iluzji bezpieczeństwa. A politycy stają się coraz bardziej bezczelni.
Od strzelaniny…
Niespełna 2 tygodnie temu w Alexandrii koło Waszyngtonu miała miejsce strzelanina. Wszystko wydarzyło się na stadionie baseballowym. Grupa kongresmenów z Partii Republikańskiej trenowała przed pokazowym meczem. Politycy zostali zaatakowani przez samotnego napastnika, który zdążył ranić 3 osoby, a następnie został zabity.
Po tym zdarzeniu jeden z polityków biorących udział w treningu przypomniał sobie, że w samym mieście Waszyngton obowiązują wyjątkowo restrykcyjne zasady dotyczące broni palnej. Jak wiadomo, trudno bronić się przed napastnikiem, kiedy noszenie broni przy sobie jest zabronione. Dlatego też republikański kongresmen Mo Brooks zapowiedział wprowadzenie prawa, które pozwoli na noszenie broni palnej w stolicy… ale tylko kongresmenom.
Wszystkie zwierzęta są równe, ale niektóre są równiejsze od innych.
Politycy przywykli już do stawiania siebie wysoko ponad obywatelami. Tak naprawdę propozycja kongresmena powinna spotkać się z pytaniami: „dlaczego prawo do obrony mają mieć wyłącznie politycy?”. Odpowiedź na takie pytania jest już jednak gotowa i opiera się, jak zwykle, na zastraszeniu. Politycy uparcie twierdzą, że całkowite dopuszczenie broni palnej w Waszyngtonie oznaczałoby drastyczny wzrost liczby zabójstw i krwawą rzeźnię na ulicach miasta.
Oczywiście jest to bzdura. Dla przykładu, w stanie New Hampshire obywatele nie muszą nawet prosić o pozwolenie na noszenie broni palnej. Efekt? W 2016 roku w całym stanie doszło do 16 zabójstw. Dla porównania, w samym Chicago w stanie Illinois, gdzie przepisy dotyczące broni są bardziej restrykcyjne, doszło w zeszłym roku do ponad 700 zabójstw.
Restrykcyjne przepisy dotyczące broni pozwalają poczuć się pewniej przestępcom. Mimo to, na wielu obszarach USA, jak i w wielu krajach europejskich, obywatele wciąż pozwalają na odbieranie sobie prawa do posiadania broni. Tak jakby przyjazd Policji w ciągu 15 minut miał zawsze okazać się wystarczający.
…do podtrzymania sankcji
Jak to często bywa, tuż po ataku na polityków, w amerykańskim parlamencie chwilowo zapanowała atmosfera jedności. Był to idealny moment dla Senatu na jednomyślne podtrzymanie absurdalnych sankcji wobec Rosji. Ostatecznie 98 członków było „za”, tylko 2 zagłosowało „przeciw”. Co ciekawe, sprzeciwili się: zagorzały socjalista Bernie Sanders oraz jeden z niewielu prawdziwych wolnościowców, czyli Rand Paul.
Oczywiście napięte stosunki na linii USA – Rosja wynikają z co najmniej kilku powodów, jednak chciałbym skupić się na jednym z nich, by pokazać schemat manipulowania obywatelami.
Otóż jednym z głównych oskarżeń USA względem Rosji jest rzekoma rosyjska ingerencja w amerykańskie wybory. W głównych mediach przyjęto jedyną słuszną wersję, zgodnie z którą Rosjanie zhackowali serwery Partii Demokratycznej, a następnie opublikowali maile Hillary Clinton, zapewniając zwycięstwo Donaldowi Trumpowi. W styczniu oficjalne oskarżenie względem Rosji padło ze strony amerykańskiego wywiadu. Dowody nie ujrzały światła dziennego, znalazły się wśród tajnych dokumentów.
Tymczasem kilka dni temu przed senacką komisją stanął Jeff Sessions, obecny prokurator generalny Stanów Zjednoczonych. W trakcie zeznań Sessions przyznał, że nigdy nie widział ani jednego dowodu na to, że rosyjski rząd był zaangażowany w zhackowanie serwerów Partii Demokratycznej. Kto jak kto, ale akurat prokurator generalny miałby z takimi dowodami styczność… gdyby one istniały.
Podsumowanie
Co jest istotne w tej historii? Atmosfera strachu czy napięcia wśród obywateli została zbudowana na narracji niepopartej jakimikolwiek dowodami. Taka sytuacja jest możliwa, kiedy obywatele wykazują bierność. Wpływy kasty rządzącej rosną, co pozwala na korumpowanie dziennikarzy, sędziów czy nawet znanych osób z życia publicznego. W efekcie powstaje ogromna machina, która zastrasza ludzi odpowiednią narracją, a następnie pozwala sobie na podejmowanie coraz bardziej bezczelnych decyzji. W przypadku każdej kolejnej tego typu sytuacji istnieją dwa możliwe rozwiązania: zwykli ludzie mogą dać się zastraszyć bądź też postawić się władzy.
Zazwyczaj wygrywa opcja nr 1. Efekty są doskonale widoczne. Politycy mają coraz większy wpływ na życie obywateli, rosnące armie urzędników blokują rozwój gospodarczy, jesteśmy coraz silniej inwigilowani, a poziom bezpieczeństwa wcale się nie podnosi. Wręcz przeciwnie, na wielu do tej pory rozwiniętych obszarach, poziom bezpieczeństwa spada. Na przykładzie Europy możemy wspomnieć chociażby o sytuacji w Szwecji, zachodnich Niemczech czy wielu dzielnicach Paryża bądź Brukseli.
Należy podkreślić gigantyczną rolę, jaką w tym wszystkim odgrywają media. Każdy kraj czy grupa osób, które działają w sposób niezależny, bardzo szybko staje się obiektem drwin. Znani aktorzy czy piosenkarze, którzy zwracają uwagę np. na inwigilację, są przedstawiani jako „wariaci”. Pojedynczych polityków, którzy bronią niezależności własnego kraju, określa się mianem „faszystów”.
Jak z tym walczyć? Rozwiązanie brzmi prosto – dywersyfikować źródła informacji i CZYTAĆ. Wyrzucić telewizor przez okno i pozostać przy Internecie. Niestety, rozwiązanie dotyczy zarówno tych zapracowanych, jak i osób z większa ilością wolnego czasu. Bez wysiłku i poświęcenia czasu nie da się być w pełni świadomym człowiekiem. Dopiero czytając i rozwijając wiedzę na temat obecnej sytuacji jesteśmy w stanie podejmować odpowiednie decyzje i chronić resztki wolności. W innym wypadku zostaniemy zdominowani strachem, a to bardzo silne uczucie. Osoby, które potrafią wystraszyć innych, momentalnie zdobywają sobie szacunek i posłuch. Rzadko trafiają na opór.
Jeśli zatem wysiłek nie zostanie podjęty, nic się nie zmieni. Będziemy jak zwierzęta z powieści Orwella. Pozwolimy rządzić świniom, które z roku na rok będą coraz bardziej bezczelne.
„Kiedy ludzie boją się rządu, mamy tyranię, kiedy rząd boi się ludzi, mamy wolność” – Thomas Jefferson
Zespół Independent Trader
P.S. Tym razem o finansach nie było ani słowa, jednak ten sam schemat zastraszenia zostanie zastosowany podczas najbliższego kryzysu. Celem będzie centralizacja władzy w ramach zmodyfikowanego systemu finansowego. Trader21 opisał niedawno ten temat w artykule pt. MFW przejmuje kontrolę nad systemem finansowym.
Mar
michel
Ostatnio modyfikowany: 2017-06-27 14:41
Independent Trader Team
W Brukseli zawitałem m.in. na dzielnicę Molenbeek. Kilka tygodni później doszło do zamachów we Francji, sprawcy wcześniej mieszkali na Molenbeek i tam też przetrzymywali broń i materiały wybuchowe. W kolejnych tygodniach belgijska Policja sprawdzała niektóre mieszkania w tej dzielnicy. Przedstawiciele policji przyznali wówczas, że stracili panowanie nad sytuacją w niektórych częściach tej dzielnicy.
Następnie w marcu 2016 roku na lotnisku w Brukseli oraz przy stacji metra doszło łącznie do 3 zamachów. Zginęły 32 osoby, kilkaset rannych. To dużo nawet jak na obecną sytuację.
Koniec końców - chyba jednak nie ma tak kolorowo. W latach 2005-2014 było bezpieczniej (sugerując się statystykami).
Ostatnio modyfikowany: 2017-06-27 14:59
Alan Shrugged
dla niezdecydowanych ...dużo ciekawych prelegentów
https://www.youtube.com/playlist?list=PLYbkvQdGbqOWQGc2Ysipodp1KalH_77Qq
ps
w temacie artykułu
robster134
Wybaczcie długi tekst, ale mysle że jest wartościowy i na temat.
***
Myśleli, że są wolni. Niemcy 1933 - 45.
Milton Mayer
Od autora
Rozbieżność pomiędzy wyobrażeniem jakie miało większość Niemców o państwie które budowali, a przerażającą rzeczywistością Trzeciej Rzeszy zmusza do zadania najbardziej intrygującego pytania naszych czasów: „Jak coś takiego jak holokaust mogło wydarzyć się w nowoczesnym, uprzemysłowionym, wyedukowanym społeczeństwie?” Poszukiwanie odpowiedzi na to enigmatyczne pytanie leży u podstaw mojego zainteresowania Trzecią Rzeszą.
Przedstawiony poniżej fragment jest jednym z najbardziej wnikliwych jakie dotąd odkryłem. Dzielę się nim z Wami - przekażcie go dalej - ku pamięci [ku przestrodze].
Lecz wówczas było już za późno
„Czego wydawało się nikt nie zauważył” - powiedział mój kolega, filolog „była rosnąca po 1933 roku przepaść, pomiędzy rządem i ludźmi. Pomyśleć tylko jak wielka była ta przepaść już wcześniej w Niemczech. Z czasem stawała się ona już tylko większa. Mówienie, że „rząd jest wybrany przez ludzi”, „to prawdziwa demokracja”, zaangażowanie w obronę cywilną czy nawet udział w wyborach, wcale nie sprawiają, że ludzie stają się swojemu rządowi bliscy. Wszystko to tak na naprawdę ma niewiele lub nie ma nic wspólnego z poczuciem, że ma się władzę.
Co się tu stało to to, że stopniowo ludzie przyzwyczaili się, do bycia rządzonym z zaskoczenia; do otrzymywania decyzji opracowanych w sekrecie; wierzenia w to, że sytuacja była tak skomplikowana, że rząd musiał działać w oparciu o informacje, których ludzie by i tak nie zrozumieli, lub tak niebezpiecznych, że nawet jeżeli by zrozumieli to i tak nie mogły zostać ujawnione ze względu na bezpieczeństwo narodowe. Poczucie identyfikacji z Hitlerem, zaufanie jakim go darzono, pomagało powiększać tą przepaść i zarazem uspakajało tych, którzy w innych okolicznościach zaczęli by się denerwować.
To oddzielenie się rządu od ludzi, ta rozszerzająca się przepaść, rosła stopniowo i zupełnie niewyczuwalnie, każdy krok był zamaskowany (możliwie, że nawet nie celowo) jako tymczasowa nagła konieczność lub związana z prawdziwie patriotycznym hołdem lub prawdziwie społecznym celem. A wszystkie te kryzysy i reformy tak pochłonęły ludzi, że przestali zauważać powolny ruch za tą fasadą, ten cały proces oddalania się rządu coraz dalej i dalej.
Zrozumiesz mnie jeżeli powiem, że mój średniowysoki niemiecki były moim życiem. Był dla mnie wszystkim na czym mi zależało. Byłem nauczycielem, specjalistą. I nagle, gdy sytuacja na świecie się zmieniła, przydzielono mi całkiem nowe zadania: spotkania, konferencje, wywiady, ceremonie i przede wszystkim wypełnianie stosów papierów: raportów, bibliografii, list, kwestionariuszy. A do tego wszystkiego dochodziły wymagania wspólnoty, do uczestnictwa w czymś czego wcześniej nie było w ogóle lub było całkiem nieistotne. Były to zbędne, korowody, które tylko pochłaniały człowiekowi energię i odciągały od tego co na prawdę chciał robić. Jak widzisz, wówczas było bardzo łatwo nie myśleć o rzeczach fundamentalnych. Człowiek po prostu nie miał na to czasu.
- To są słowa mojego przyjaciela, piekarza: „Człowiek nie miał czasu na myślenie. Działo się tyle rzeczy.”
„Twój przyjaciel, piekarz miał rację. Dyktatura i cały proces jej ustanawiania był przede wszystkim całkowicie rozpraszający. Był doskonałą wymówką by nie myśleć dla ludzi, którym i tak nigdy nie chciało się myśleć. I nie mówię tu tylko o twoim „przeciętnym człowieku” - piekarzu i innych mu podobnych; Mówię tu o moich kolegach i o sobie - człowieku uczonym przypominam. Większość z nas nie chciała myśleć o rzeczach fundamentalnych i nigdy nie musiała. Nie było potrzeby. Nazizm podsuwał nam banalnie proste, fundamentalne rzeczy nad którymi musieliśmy myśleć - byliśmy uczciwymi ludźmi - a niekończące się zmiany i kryzysy sprawiały, że byliśmy nieustannie zapracowani ale zarazem zafascynowani... tak, zafascynowani machinacjami „wrogów narodu”, zewnętrznych i zewnętrznych, tak że nikt z nas nie miał czasu na myślenie o tych wstrętnych rzeczach, które powoli narastały wokół nas. Wydaje mi się, że podświadomie, byliśmy wdzięczni. Kto by chciał myśleć?
Życie w momencie zachodzenia takich zmian oznacza niemożność dostrzeżenia ich - postarajcie się mnie zrozumieć - trzeba by być na znacznie wyższym poziomie świadomości i przenikliwości politycznej, niż ktokolwiek, z nas miał okazję osiągnąć. Każdy krok był tak mały, tak pozbawiony poważnych konsekwencji, tak dobrze uzasadniony lub w innych przypadkach „nieodżałowany”, że trzeba było być od samego początku oderwanym od tego procesu, rozumieć, że wszystko było od początku zamierzone, by wiedzieć do czego te wszystkie „małe środki”, których żaden „niemiecki patriota” nie mógł nie poprzeć muszą pewnego dnia doprowadzić. Nie było to bardziej dostrzegalne niż wzrost kukurydzy na polu. Pewnego dnia po prostu jest nad twoją głową.
Jak mają zwykli ludzie tego uniknąć? Nawet dobrze wykształceni zwykli ludzie? Prawdę mówiąc nie mam pojęcia. Do dziś nie znalazłem odpowiedzi na to pytanie. Wiele, wiele razy od kiedy to wszystko miało miejsce przytaczałem dwie maksymy: „Principis obsta” i „Finem respice” - „Opieraj się początkom” „bierz pod uwagę koniec”. Lecz człowiek by stawiać opór musi najpierw przewidzieć zakończenie lub choćby dostrzegać początki. Człowiek musi widzieć koniec jasno i wyraźnie, a jak to ma być możliwe w przypadku zwykłego człowieka czy też nawet „niezwykłego człowieka”? Sprawy mogły się zmienić zanim potoczy się tak jak się potoczyły. Nie zmieniły się, ale mogły się zmienić. I wszyscy liczyli na to „może”.
Ty „mały człowiek”, twoi przyjaciele Naziści, nie byli w zasadzie przeciwni Narodowemu Socjalizmowi. Ludzie jak ja, stanowili większe zagrożenie od innych, nie dlatego, że my wiedzieliśmy więcej (to było by za dużo powiedziane) lecz dlatego, że lepiej przeczuwaliśmy. Pastor Niemoller przemawiał do tysięcy ludzi takich jak ja mówiąc, że:
kiedy Naziści zaatakowali komunistów poczuł się trochę nieswojo, ale w końcu nie był komunistą, więc nie zrobił nic; potem zaatakowali socjalistów, i poczuł się jeszcze bardziej nieswojo, lecz jak poprzednio ponieważ nie był socjalistą, więc nie zrobił nic; później zaatakowali szkoły, prasę, Żydów itd. I za każdym razem czuł się coraz bardziej nieswojo, lecz nadal nic nie robił. Pewnego dnia Naziści zaatakowali kościół, a ponieważ był duchownym, coś w końcu zrobił - lecz wówczas było już za późno.
„Widzisz” - mój kolega kontynuował - „człowiek nie wie dokładnie gdzie i jak zacząć. Uwierz mi, to prawda. Każdy akt, każda okazja, jest gorsza niż ta poprzednia, lecz gorsza tylko o drobinę. Czekasz na następną i następną. Czekasz na tą wielką szokującą okazję, sądząc, że inni kiedy taki szok nadejdzie połączą z tobą siły i w jakiś sposób wspólnie będziecie stawiać opór. Nie chcesz działać, czy nawet mówić nic samemu, nie chcesz zboczyć z własnej drogi i narobić sobie kłopotów. Dlaczego nie? - Nie masz tego w zwyczaju. I nie powstrzymuje cię tylko strach - strach stania samotnie - to również autentyczna ogromna niepewność.
Niepewność to bardzo istotny czynnik i z czasem, zamiast maleć narasta. Na zewnątrz, na ulicach, w całej społeczności „wszyscy są szczęśliwi”. Człowiek nie słyszy protestów, a już tym bardziej żadnych nie widzi. Wiesz, we Francji, we Włoszech pojawiały by się na ścianach i murach slogany przeciwko państwu; w Niemczech, nawet po za większymi miastami nie było nawet tego. W społeczności uniwersyteckiej, naszej własnej społeczności, rozmawiasz prywatnie z przyjaciółmi, z których część z pewnością myśli podobnie jak ty; ale co oni odpowiadają? Mówią: „nie jest tak źle” lub „wydaje ci się” albo „jesteś alarmistą”.
I rzeczywiście. Jesteś alarmistą. Mówisz, że to musi doprowadzić do tego, ale nie możesz tego udowodnić. To są początki, tak; ale skąd masz mieć pewność skoro nie znasz końca? A w jaki sposób możesz znać lub choćby domyślać się jaki będzie koniec? Z jednej strony nękają cię twoi wrogowie, prawo, reżim, partia. Z drugiej strony twoi koledzy wyszydzają cię jako pesymistę lub nawet neurotyka. Zostajesz z grupą najbliższych przyjaciół, ludźmi którzy zawsze myśleli tak jak ty.
Lecz twoich przyjaciół jest coraz mniej. Niektórzy gdzieś odjechali, inni pogrążyli się w swojej pracy. Nie widujesz ich tak wielu na zjazdach i zebraniach. Nieformalne grupy stają się coraz mniejsze; uczestnicy odchodzą z małych organizacji, a same organizacje zanikają. Teraz w małych zlotach twoich najstarszych przyjaciół, masz wrażenie jakbyś mówił do siebie, jakbyś był odizolowany od rzeczywistości. To jeszcze bardziej osłabia Twoją pewność siebie. Staje się coraz bardziej oczywiste, że jeżeli masz zamiar coś zrobić musisz stworzyć okazję do tego, a wówczas oczywiście staniesz się mąciwodą. Więc czekasz... i czekasz.
Lecz ta jedna wielka szokująca okazja, która sprawi, że setki tysięcy ludzi przyłączy się do Ciebie nigdy nie nadchodzi. W tym cały problem. Jeżeli ten ostatni najgorszy akt całego reżimu nadszedłby zaraz po pierwszym najmniejszym, tysiące ludzi, ba, miliony były by wystarczająco zszokowane. Np. gdyby gazowanie Żydów w '43 stało by się natychmiast po „Kryształowej Nocy” w '33. Lecz oczywiście nie tak to się stało. Pomiędzy tymi wydarzeniami postawiono setki drobnych kroczków, niektóre niemal niewyczuwalne, każdy następny przygotowywał cię do tego by nie przeżyć szoku kiedy przychodził następny. Krok C nie jest tak dużo gorszy niż krok B, a skoro nie stawiałeś się przy kroku B, to dlaczego miał byś się stawiać przy C? Lub przy D?
I pewnego dnia, gdy jest już za późno, twoje zasady (jeżeli kiedykolwiek byłeś na nie wyczulony) powracają do Ciebie. Ciężar systemu samousprawiedliwień stał się zbyt ciężki i jakiś drobny incydent - w moim przypadku mój mały synek, mówiący „Żydowska świnia” - sprawia, że w jednej chwili całość wali się na ciebie i widzisz, że wszystko, wszystko się zmieniło i to zmieniło się całkowicie, tuż pod twoim nosem. Świat w którym żyłeś, twój naród, twoi rodacy to zupełnie nie ten sam świat w którym żyłeś. Wszystkie formy są tam nadal, wszystkie nietknięte, wszystkie pokrzepiające. Domy, sklepy, praca, przerwy obiadowe, odwiedziny, koncerty, kina, święta. Zmieniła się atmosfera, którą przez cały czas myliłeś z formą. Żyjesz teraz w świecie nienawiści i strachu, a ludzie którzy odczuwają nienawiść i strach sami nawet o tym nie wiedzą; kiedy wszyscy są odmienieni, wówczas nikt nie jest odmieniony. Żyjesz teraz w systemie, który rządzi bez żadnej odpowiedzialności, nawet przed Bogiem. System sam w sobie nie koniecznie musiał być od początku zamierzony, lecz by utrzymać się zmuszony był pójść tą drogą dalej, aż do końca.
Niemal całą drogę przeszedłeś sam. Życie to ciągły proces, strumień, a nie kolejność aktów i wydarzeń. Wpłynęło na nowy poziom niosąc cię ze sobą, bez żadnego wysiłku z twojej strony. Na tym nowym poziomie żyjesz, żyłeś wygodniej z każdym dniem, z nową moralnością, nowymi zasadami. Zaakceptowałeś rzeczy których nie zaakceptowałbyś jeszcze pięć lat temu, rok temu, rzeczy których twój ojciec (nawet w Niemczech) nie był by w stanie sobie wyobrazić.
Nagle wszystko wali się na raz. Zaczynasz dostrzegać kim jesteś, co zrobiłeś, a dokładniej, czego nie zrobiłeś - bo wszystko co było potrzebne to to by większość z nas nie zrobiła nic. Pamiętasz te poranne spotkania wydziału na uniwersytecie, w czasie których kiedy jeden wstawał, wówczas wszyscy musieli wstać, ale nie wstał nikt. Drobna rzecz, zatrudnienie tego lub innego człowieka, i zatrudniłeś tego zamiast tamtego. Teraz pamiętasz to wszystko i twoje serce się łamie. Za późno. Stałeś się upośledzony na zawsze.
Co wtedy? Musisz się zastrzelić - kilku tak uczyniło. Lub „dostosować” swoje zasady - wielu próbowało, i wielu moim zadaniem się udało - mi nie. Lub nauczyć się żyć do końca życia ze swoim wstydem. Wielu Niemców stało się takimi „bohaterami”, dużo więcej niż się światu zdaje.
„Mogę ci opowiedzieć” - mój kolega kontynuował - „o człowieku mieszkającym w Leipzig, sędzi. Nie był Nazistą bardziej niż inni, ale z pewnością nie był anty-Nazistą. Był zwyczajnym sędziom. W '42 czy '43, chyba to było na początku '43 roku, prowadził rozprawę Żyda, którego podejrzewano o „kontakty” z aryjską dziewczyną. To było „przestępstwo rasowe”, coś co Partia wyjątkowo skrupulatnie karała. Sędzia miał jednak możliwość oskarżyć tego człowieka o przestępstwo „nie rasowe” i posłać go na długi czas do zwykłego więzienia, w ten sposób ratując go od „postępowania” partyjnego, które mogło by oznaczać obóz koncentracyjny, lub bardziej prawdopodobnie, deportację i śmierć. Lecz człowiek ten w opinii sędziego nie był winny zarzutów „nierasowych” i w ten sposób ten „okrutny” sędzia uniewinnił go. Oczywiście Partia aresztowała Żyda jak tylko ten opuścił salę sądową.
- A sędzia?
- Tak, sędzia... nie potrafił pozbyć się z sumienia tej sprawy. Wyobrażasz sobie? Sprawy, w której uniewinnił niewinnego człowieka. Był przekonany, że powinien skazać go i uratować przed Partią, lecz jak mógł skazać niewinnego? To go prześladowało coraz bardziej i musiał zacząć o tym mówić, najpierw swojej rodzinie, później przyjaciołom. Tak słyszałem. Po puczu w '44 został aresztowany. Potem nie wiem co się z nim stało.
Kiedy już zaczęła się wojna, opór, protesty, krytyka, narzekania, wszystko pociągało za sobą znacznie większą szansę na karę ostateczną. Co więcej, brak entuzjazmu lub choćby nieokazywanie go publicznie był oznaką defetyzmu . Zakładałeś, że gdzieś tam istnieje lista osób, z którymi Partia rozprawi się później, po zwycięstwie. Goebbels był bardzo sprytny również pod tym względem. Bez przerwy obiecywał „zwycięską orgię” w której „weźmie się” za tych, którym wydawało się, że ich „zdradzieckie nastawienie” nie zostanie dostrzeżone. I nie żartował. To nie była tylko propaganda. I to wystarczało by położyć kres wszelkiej niepewności.
Kiedy zaczęła się wojna, rząd mógł uczynić wszystko co było „niezbędne” by ją wygrać; tak też było z „ostatecznym rozwiązaniem” problemu Żydowskiego o czym Naziści zawsze mówili, ale nigdy nie mieli odwagi się podjąć. Ludzie za granicą, którzy sądzili, że wojna przeciwko Hitlerowi pomogła by Żydom, mylili się. Ludzie w Niemczech, którzy gdy wojna się zaczęła nadal myśleli o narzekaniu, protestach i oporze, stawiali na to, że Niemcy wojnę przegrają. To był długi zakład. Niewielu go przetrwało.
Tłumaczenie: JackBlood, marzec 2008
Arcadio
Czyż zwierzęta pana Jonesa nie po to go wygnały, żeby być wolnymi ? I jak to się zakończyło. Tak jak zawsze, kolejną, jeszcze gorszą tyranią.
Ludzie uwielbiają wolność. Dlatego tak powszechnie jest używana jako słowo wytrych, choć w praktyce nie istnieje. Jest teoretycznym stanem niestabilnym. Niemożliwym do utrzymania na dłuższą metę w praktyce. Folwark Zwierzęcy, chcąc nie chcąc to potwierdza.
Ludzie muszą zrozumieć, że zawsze ktoś będzie rządził, bo zawsze znajdzie się ktoś lepszy, mądrzejszy, bogatszy, silniejszy i pożądający władzy.
Jedyne co można zrobić, to dążyć do tego, żeby rządzący działał w naszym interesie.
bmen
Obecnie widzimy ekonomie terroru, aby wywołać jak największy strach. Kiedyś nie istniało to zjawisko gdyż info się bardzo wolno rozpowszechniało. Obecnie to sekundy i efekt psychologiczny gwarantowany. to potężna broń o bo potrafi wykończyć np turystykę w danej krainie.
W mojej ocenie nie jest tak że władza korumpuje ale to element skorumpowany doży do władzy. Zawsze tak było i tak będzie.
Folwark zawsze będzie istniał bo taka jest natura ludzka, ale może być w wersji bardziej lub mniej przyjaznej przy dla Kowalskiego.
@ITT
Dobrze że piszecie o broni palnej gdyż temat ten jest bardzo ważny i należało by rozpocząć debatę o dostępnie do broni na terytorium PL.
Proponuje zatem abyście oficjalnie poparli petycje M Kolonki o legalizacji broni palnej w PL. Link poniżej.
https://twitter.com/maxkolonko/status/865441700470063104
http://petitiongo.org/en/petition/petycja-o-referendum-w-sprawie-prawa-do-broni
Odnośnie dywersyfikowania źródeł informacji i CZYTANIA to temat jest mówiąc delikatnie skomplikowany, bo łatwo się mówi ale jak to działać jak większość informacji pochodzi z MSM a to jak wiemy jest kontrolowane przez tych samych ludzików. W PL sytuacja jest o wiele bardziej skomplikowana gdy większość MSM dodatkowo nie-polska.
Dodatkowo większość ludzików nie ma zielonego pojęcia jak znaleźć źródła alternatywne, albo jak rozpoznać propagandę. Albo uważa je za fake news lub teorie spiskowe. ( a to cia wymyśliło ten termin aby dyskredytować innych :)
Ja od siebie podaje najciekawsze info jakie widzę na globie co-dziennie na LINKOWNI, z wielu źródeł i w oryginale bo z tłuszczeniami to równie bywa. Kosztuje mnie to nic a może komuś się coś wyjaśni w kasku. Czym więcej takich inicjatyw tym większa ludzka świadomość. Jutro start naszego TT i tam ludziki będą się mogły dzielić informacją z kolegami. Dobrze by się działo jakby jeszcze ta wiedza była odpowiednio propagowana, bo dość często jest tak że ludziki czytają coś bo dobre. I na tym poprzestają, nie rozumiejąc za bardzo czym jest V władza = internet.
Ostatnio modyfikowany: 2017-06-27 16:26
supermario
https://www.youtube.com/watch?v=EuayNkmJ9TE
Sposoby walki z marksizmem kulturowym.
https://www.youtube.com/watch?v=NRKh9PwtZe0&t=480s
Dyskusja o oświeceniu prof.Bartyzel , K.Karoń w TVP Kultura
https://www.youtube.com/watch?v=SPisKQLn4-M
Rafal Rafalski
Czyli dywersyfikacja porzez wyrzucenie telewizora. Prosze autora artkulu o podanie definicji dywersyfikacji jakiej uzyl podczas pisania tego artykulu
2) Internet jest b.cenny bo daje dostep do zrodel (ale trzeba miec pewna wiedze aby rozumiec zrodla)
natomiast Internet to rowniez najwieksze narzedzie klamstwa i bredni. Kazdy moze napisac cokolwiek i moze moderowac komentarze odrzucajac np. krytyczne - dr Targalski troche o internecie jako zrodle informacji https://www.youtube.com/watch?v=gx3Jl8gPa5I&t=465 ("Telewizja Republika - Geopolityczny Tygiel odc. 5")
3) Sezon ogorkowy sie zbliza, luzne tematy, jednak szkoda ze nikt sie nie podpisuje pod artykulem chocby nickiem. Rozumiem ze review robi "Zespół Independent Trader" ale chyba jedna osoba to pisze. "Zdywersyfikujecie" sie troche!
supermario
https://www.youtube.com/watch?v=6zoXwWQo8bk&t=58s
quidditch2
Nie wszystko rozumie z tego co mówi Karoń ;) ale wniosek jest niestety taki, że ideologia marksizmu to potęga, która opanowała życie społeczne, dodatkowo ciągle jest rozwijana głównie na uniwersytetach przez najtęższe umysły. W skrócie celem ideologii marksizmu jest całkowite przejęcie władzy nad "klasą robotniczą" przez "pasożyty", w wyniku rewolucji i żeby było śmieszniej rewolucja będzie przeprowadzona przez i na życzenie "klasy robotniczej". Trzeba dodać, że musi to być rewolucyjne przejęcie władzy (nie demokratyczne) ponieważ tylko taki sposób przejęcia włądzy umożliwia rządzenie przez terror. Cel marksistów jest niezmienny od 150 lat i jedyną nadzieją dla szarego człowieka jest to, że w promowanej aktualnie wersji ideologii marksizmu znowu pojawi się jakiś błąd, coś się nie powiedzie, coś pójdzienie nie tak i przejęcie włądzy odwlecze się na następny okres czasu (ale co naszkodza przez swoje działania to naszkodzą). Wygląda też, że innej tak potężnej jak marksizm ideologi aktualnie nie ma, jest marksizm i spontaniczność.... Chytra mniejszość rządzi większością. Być może prowokacyjny tytuł "Nie daj się zastraszyć" miał za zadanie wyłuskanie "czarnych ludów", których boi się community "IT" na potrzeby przyszłych artykułów to wydaje mi się że artykuł o marksiźmie by się przydał bo czy ktoś wie czy nie i czy się to komuś podoba czy nie, żyjemy w świecie zorganizowanym wg. Karola Marksa ... ;)
supermario
Nie wszystko da się od razu przyswoić.Polecam w wolnych chwilach na spokojnie pooglądać kolejne odcinki.Celem marksistów było zawsze przejecie władzy może być w sposób demokratyczny jak w Wenezueli , czy jak w XX wieku rewolucyjny.Terror pojawia się dopiero gdy masy zaczynają się buntować wskutek zawsze w marksizmie niewydolnej gospodarki.
Nie raz po kilku kieliszkach śpiewaliśmy z kolegami m.in Międzynarodówkę , a tam stoi jak byk "...gdy związek nasz bratni ogarnie ludzki ród ...". Co to oznacza każdy niech sobie odpowie.
Zawsze marksizmowi sprzeciwiał się Kościół katolicki , ale odkąd papieżem został niemal marksista ,to tylko nadzieja w Panu Bogu i świadomości obywateli.
Freeman
2 na posiadanie i noszenie przy sobie poza wlasnym domem.
To drugie dostaja tylko politycy i ludzie szczegolnie zagrozeni lub ze wwzgl na wykonywana prace: np prokuratorzy, jubilerzy itp.
Pzwolenie nr 1 zezwala posiadac i przewozic z domu do strzelnicy w okreslonych warunkach. Posiadanie zobowiazuje do regularnych zajec na strzelnicy. Wymagane pewne min roczne. Znam takich ludkow i powiem tak: to sa czesto maniacy w sensie nie szkodliwym. Traktuja te swoje pukawki co najmniej tak czule jak swoje kobiety. Strzelaja sportowo na strzelnicy i na zawodach. W ich przypadku nie mam obaw o zrogienie glupstw. Najbardziej obawiam sie wszystkich tych posiadaczy broni co nie maja zezwolenia a jest tego od cholery.
Offtop
Patrze na ten nedzny wykres zlota ( nedzny w stosunku do sytuacji ogolnej ) notowany w euro i tak sobie mysle, ze do ciezkiej juz chyba tych spadkow wystarczy i brierka 1100 eurasow powinna trzymac.
W PLN ta wycena Au to smiech na sali. Nie wiem gdzie jest wsparcie, ale jak mowie, takie ceny to darmocha.
Co sie w kierunku lekkiej normy posunelo to oprocentowanie obligow. Niemieckie 10 podchodza pod 0,4% z 0,25 jeszcze przedwczoraj.
Ostatnio modyfikowany: 2017-06-27 19:03
supermario
http://www.protestuj.pl/stan-w-obronie-ks--prof--tadeusza-guza-,76,k.html
Mar
"Proponuje zatem abyście oficjalnie poparli petycje M Kolonki o legalizacji broni palnej w PL."
Racja, podpisywać trzeba tylko jak zwykle nic z tego nie będzie. Nawet gdyby było referendum wywalczone to i tak nikt na niego nie pójdzie, bo jednym się nie chce a inni uznają że reszta nie pójdzie to nie ma sensu iść a nawet jakby wszyscy poszli to i tak efektu nie będzie bo władza będzie to miała w d... więc frekfencja będzie 3% w porywach do 5%.
Takiego rozwiązania z referendami jak w Szawajcarii za naszego zycia się niestety nie dorobimy.
quidditch2
Gospodarka musi być niewydolna bo marksizm produkuje upośledzone społeczeństwo, które nie potrafi niczego wypordukować.
Tu fajnie to omówione...
https://www.youtube.com/watch?v=HQolXNwbEq0#t=1m0s
waldi053
Z tymi Niemcami to nie było tak do końca jak piszesz . Mało mam czasu na komentarze , nie mam nawet czasu na czytanie artykułów . Jednak nie ściemniaj , A Hitler był emanacją ducha niemczyzny , jej sensem i całym jestestwem . To odwieczne ich marzenie stać się panami Europy , przebić stare narody kolonialne [ czego Niemcy bardzo im zazdroscili ] posiąść nie tyle kolonie [ bo to za długo by trwało ] co zając ,, centralę '' razem z koloniami . Taka nakreślił im perspektywę A H . i oni za nim poszli . Z duszą i sercem na ramieniu , że się nie udało , to teraz drążą temat , że wódz ich uwiódł . Nie i jeszcze raz nie , oni tego pragnęli , mało tego dalej pragną !!!!!!!!!!! Za dobrze znam Niemców , by mi ktoś ciemnotę wciskał , to naród nie reformowalny chyba że dobrze dostaną w pupę'' , bo to naród też bardzo tchórzliwy - w zasadzie to taki ,, czerw '' wyhodowany na pierwiastku słowiańskim , z niego ciągnący soki żywotne i siły .
waldi053
3r3
Ja żadnej petycji nie podpiszę, ale jak ktoś ma w ofercie coś czego petycja dotyczy to ja chętnie kupię.
Z marksizmem to walczy się dość prosto, szczególnie jak ktoś jest z cywilizacji łacińskiej, w Biblii jest napisana nawet instrukcja, bierze się kamień do łapy i rzuca w złego. No ale cywilizacji łacińskiej już nie ma i nikt pierwszy nie rzuci kamieniem, więc pozostaje nam korzystać z marksizmu, ujemnych stóp procentowych, zasiłków i balu który trwa póki wszyscy udają że słyszą muzykę.
Eltor
"Proponuje zatem abyście oficjalnie poparli petycje M Kolonki o legalizacji broni palnej w PL."
Kurde, wczoraj przytachałem do domu całkiem legalne 720 sztuk amunicji do Kałaszka, a teraz się okazuje, że broń palną w PL legalizować trzeba? o_O
Jak się chce na świadectwo koszerności, to żaden problem i w Polsce spokojnie dasię. Jak sobie nie zaprzątać głowy papierami, to też dasię i wtedy zapisy prawa są bezprzedmiotowe.
Innymi słowy: petycje dobra rzecz, ale jak co do czego, to nie ma co się na nie oglądać, tylko działać, jeśli się chce coś załatwić.
waldi053
Ogórki już są . Prędzej świnia poleci na księżyc , niż miejscowe ,, czosnki '' pozwolą na posiadanie ,, niebezpiecznych narzędzi '' przez gojów '' , z tego powodu , ja też nic nie podpisuję i się nie będę wygłupiać . Jeśli chodzi o Cywilizację Łacińska i jej przedstawicieli , to są tacy , co prawda w Katakumbach , ale są , czekają na swoją chwilę .
pc
2.Banki dziś grają na tyle maxymalnie nieczysto by w świetle prawa pozostały im resztki czystości. Od 01.01.2017 Szwajcarski UBS nie sprzedaje srebra w żadnej formie fizycznej!!!! Przypadek - NIE!!!! Jedyna możliwość jaką UBS oferuje odnośnie srebra to odkup 1 kilowych sztabek srebra z stemplem UBS. Teoretycznie ze złotem nie ma problemów, sprzedaż i kupno na ogół możliwe. Dlaczego pisze Teoretycznie ?! Banki dzisiaj odstawiają największy Show w którym przedstawiają "bezproblemową" dostepność (drogiego w porównaniu do srebra) złota. Srebro po latach poniewierania nim, stało się aktywem niepożądanym, obojętnym uważanym za nic nie warte. Ktoś zadał sobie wiele trudu by do takiej sytuacji doprowadzić. Wedle mojej analizy ceny fizycznego srebra "poszybują w kosmos" i nie będą to wzrosty typu 30 czy 40% lecz znacznie więcej.
Chciałbym przestrzec przed zaciąganiem kredytów ( wszelakiego rodzaju) w najbliższym czasie. Nastroje na giełdach są wyśmienite, jednak odwrotna psychologia tłumów nakazuje ucieczkę w pewne aktywa jakim dzisiaj pod każdym względem okazuje się bardzo niedowartościowane, fizyczne srebro.
Nawet sytuacja w szwajcarskich bankach jest bardzo trudna a co dopiero pozostałe kraje. Szwajcarzy czyszczą konta na potęgę, wypłacając gotówkę w banknotach 1000 SFR (co przekłada się na notoryczny brak tych że banknotów w bankach i obiegu) i przechowują po domach by uniknąć ujemnych stóp %.
Ogólnie Elity robią super miny do złej gry.
Wielu Niemców ucieka od wspólnej Europejskiej waluty do tzw. bezpiecznej przystani za jaką uważa się SFR.
Mądre stwierdzenie które kiedyś głęboko wryło mi się do głowy na stałe : "By osiągać efekty inne niż wszyscy, rób inaczej niż wszyscy"
Czasami jako dziecko trudno tak od razu zrozumieć zasady na tym folwarku - dobrze jeśli podejmie się świadomy wysiłek dzięki któremu wdrażając tą wiedzę wzniesiemy się ponad to "błoto".
waldi053
A ty co na srebro nakręcasz ? Czosnkowa elita światowa , ma wszystko pod kontrolą , ładnie o tym mówił ,,Trader ' , nic im nie umknie , .............. chyba że ............... Wszystko ! Ja czekam na to ,, wszystko '' .
Bodek
https://www.militaria.pl/uberti/karabinek_rewolwerowy_czarnoprochowy_uberti_1858_new_army_target_carbine_44_18_0120_p43407.xml?cat=318
Dla tych co mają małe szafy. UBERTI mini.
https://www.militaria.pl/uberti/rewolwer_czarnoprochowy_uberti_1858_new_army_target_44_8_black_0101_p39853.xml
Zamiast tuby srebra coś takiego plus amunicja. Może prezesowi zmięknie rura. Eskimosi bardzo się boją tego, że my będziemy mieli po 2 kg oxydowanej stali.
Ostatnio modyfikowany: 2017-06-27 21:13
Aliquis
Jak każdy będzie miał pistolet w kieszeni to się obroni. Niby proste, ale czy faktycznie tak będzie?
Może jeśli ktoś ma między 20 a 40, ma refleks, jest przeszkolony, to może mu się uda z jednym napastnikiem. A jeśli napastników będzie więcej, to też się uda? Jak w westernach i kryminałach, gdzie bieganie ze spluwą to teraz jak prawdziwy balet, ile inwencji, ile innowacji w ujęciach. Ale zejdźmy na ziemię: to przecież tylko filmy, tylko bajki.
Teraz można "legalnie" oberwać tylko gołymi rękami, kijem, nożem, butelką itp., a po zezwoleniach na broń, również kulką. Czy jeśli będziemy mieć pistolet, to zwiększy to nasze szanse na skuteczną obronę? Oczywiście, że tak jeśli napastnik będzie uzbrojony tradycyjnie (wspomniany kij, nóż, butelka). Ale przecież napastnik nie musi być bezgranicznie głupi, i też się zaopatrzy w pistolet, a może dodatkowo w coś cięższego kalibru. Co wtedy zrobić?
Ależ wiadomo, należy pisać petycje i wnioskować o zmianę prawa i dostęp do lepszego uzbrojenia, np. w karabiny maszynowe. Po kolejnej nowelizacji prawa może już będziemy uzbrojeni w automaty. A napastnik? Co za pytanie, też będzie miał automat, a może coś więcej, np. poręczną, mobilną wyrzutnię rakiet. No i co wtedy?
Jasne, trzeba tak zmienić prawo, aby każdy mógł posiadać broń ciężką, np. jakąś armatkę, prywatny czołg, a może pocisk samosterujący. Będzie można wtedy się okopać w domostwie i ze spokojem oczekiwać napastników. Naprawdę? A co jeśli napastnik uzbroi się podobnie lub jeszcze lepiej (np. wyrzutnia rakiet, bombowiec itd.). Co wtedy?
Jest rozwiązanie: powinny być zezwolenia na prywatne posiadanie broni jądrowej. Demokratycznie, dla każdego kto do tej pory działał tylko w obronie własnej. Zabili mu rodzinę, więc teraz jak się uzbroi w taką broń, to "na pewno" nikt go nie zaatakuje. Powiedzmy, że na razie nie, ale ten gość postanowi się zemścić np. na politykach, którzy doprowadzili do takiej sytuacji albo na reszcie społeczeństwa, i sam stanie się napastnikiem. Co mu zależy, rodzina w grobach, nie ma co z sobą zrobić, to przynajmniej się zemści. Fajnie, co?
A teraz zastanówmy się dlaczego kilka państw - posiadaczy broni jądrowej, tak broni dostępu do niej innym państwom. Przecież to niedemokratyczne, trzeba protestować, pisać petycje. Przecież wszystkie państwa są równe, a więc mogą się wedle własnej woli uzbroić w broń nuklearną z uzasadnieniem, że inni dzięki temu nie zaatakują. Czy powszechność uzbrojenia w broń jądrową zapewni święty spokój i wieczny pokój? Jeśli tak, to rzeczywiście trzeba się tego domagać.
A na zakończenie odniosę się do tego, dlaczego gdzieś, gdzie wszyscy mają broń, jest mało morderstw, a w innym miejscu (niekiedy nawet przez granicę stanu), gdzie broni mieć nie można, jest dużo morderstw. Odpowiedź jest dość prosta. Gdybym sam był bandytą czy terrorystą, to na gościnne występy udałbym się tam, gdzie poniosę mniejsze konsekwencje. Po prostu brak jednolitości prawa może powodować takie skutki. Abstrahuję tu od tego, że w większych skupiskach ludzkich zawsze jest większa tendencja do występowania konfliktów (np. rewolucji w Paryżu, czy w Petersburgu), ale to jeszcze inne zagadnienie.
Loogin
powszechny dostęp do broni palnej doprowadzi do napadów z użyciem broni jądrowej? bierz połowę, dobrze radzę
ci, którzy nie powinni posiadać broni palnej - już ją mają, nie martw się o to.
IR
Ja widzę to inaczej:
- napastnik (ten zły) zawsze ma broń, bo on nie potrzebuje do tego zezwoleń, on potrzebuje broni
- ofiary (ci dobrzy) nie mają broni, bo nie mają zezwolenia. Mają puszki (200ml) po coli i plastikowe butelki (bo nawet o szklaną dziś trudno)
Jak zły zaczyna strzelać na ulicy to dobrzy mogą tylko uciekać, ale prześcignąć kulę ciężko. Więc grzecznie giną.
Jakby 10% dobrych miało broń, to nawet gdyby byli ciency, wolni itd. to jeśli kilku zaczęłoby próbować strzelać do złego, to zanim on by ich wystrzelał, mieliby cień szansy, że zastrzelą go zanim on zastrzeli ich wszystkich. Gdyby broń miało 30% to zły poległby dość szybko.
Oczywiście wypadki by się zdarzały.
Ale to że zdarzają się wypadki jakoś nie skłania nas (jeszcze?) do krzyczenia, że samochody trzeba zdelegalizować...
pozdrawiam!
Ostatnio modyfikowany: 2017-06-27 23:25
sholler
Panowie w Polsce dostęp do broni powinien być ale moim zdaniem od 30 roku życia, wcześniejsze prześwietlenie czy nie był karany i wywiad środowiskowy. Ma to być normalny check człowieka aby odsiać wariatów i wykolejeńców. Do tego obowiązkowy kurs z użytkowanie broni i przechowywania. Niestety w Polsce nie ma kultury posiadania broni jak w USA. Mentalność Policji też musiałaby się zmienić. Jestem za posiadaniem ale to musi być bardzo ostrożne wprowadzanie.
Przykłady ze "spokojnego" miasta w USA ok. 100k mieszkańców:
1. Siedzi facet w domu i ogląda telewizor. Facet mieszkał blisko apteki i nagle dostaje kule w łeb. Dwóch panów uciekało przed policją po obrobieniu apteki. Kula z zewnątrz przebiła ścianę domu i zabiła niewinnego faceta.
2. W ostatni poniedziałek wieczorem jedzie babka autem i pif paf babki niema. Goscio zapłacił dilerowi fałszywym $100 i ten się zorientował i zaczął go gonić i przypadkowo zastrzelił niewinną babkę.
I takie przypadki są co najmniej raz na tydzień. Nawet nie mówię o postrzelonych dzieciach. W Polsce jakby wprowadzić broń to trzeba by czołgiem w kamizelce jeździć Panowie. Powtarzam jeszcze raz, wprowadzić można jak najbardziej ale powoli i z rozwagą. Co Ci z posiadania broni jak jakiś dzieciak przyniesie gnata do szkoły i twoje dziecko wróci w trumnie.
3r3
Jak nie chcesz to nie posiadaj. To tak samo jak z PM.
@IR
Masz rację - trzeba zacząć delegalizować samochody. I noże kuchenne. Jak się bawić to się bawić.
Też jestem zdania że trzeba sprowadzać te kwestie do absurdu (to działa - w Szwecji sprowadzono prawo do absurdu i ludność zaczęła myśleć samodzielnie).
@sholler
"Mentalność Policji też musiałaby się zmienić."
Bardzo szybko policjanci podzieliliby się na tych z właściwą mentalnością i martwych.
//===================
Dyskusja z władzą na temat praw to jak dyskusja z Niemcem o zasadności okupacji.
Swoje trzeba robić, a skoro w dyskusji pojawiają się nieprzytomne twierdzenia to nie trzeba swojego stanowiska ujawniać i podejmować dyskusji.
Z faktem powszechnego posiadania już sobie rządzik nie podyskutuje tak jak w Niemczech nie podyskutował sobie urzędas z przedsiębiorcą którego chciał okraść, tylko przedsiębiorca przyszedł do urzędu i jednym strzałem podniósł poziom praworządności w społeczeństwie.
Zresztą w księdze prawa i księdze powtórzonego prawa nie ma nic o zakazie posiadania broni czy zwierzchności Kaczki nade mną.
Ostatnio modyfikowany: 2017-06-28 05:38
Bodek
Mam i dla ciebie odpowiednie uzbrojenie. Radzę Ci kup na zapas bo już się przestępcy rzucili i zbroją się na potęgę.
http://www.gamat.pl/kreda-do-asfaltu-herlitz-5-kolorow.html
@3r3
"@sholler
"Mentalność Policji też musiałaby się zmienić."
Bardzo szybko policjanci podzieliliby się na tych z właściwą mentalnością i martwych.
"
Przecież nam dokładnie o to chodzi, nie o zabijanie przestępców i złodziei - ich niech zabijają kulturalnie w więżieniach na krzesełkach. Nach chodzi o taki lekki element regulacji i wpływu na nasz chory wymiar niesprawiedliwości. Jak się morderca trafi to tez oczywiście wymierzymy sprawiedliwość. Kilka spraw bu się rozwiązało. Bo jak ja będę miał legalnie rewolwer w domu to znajdzie się jakiś idiota co będzie miał odwagę uczyć moją 6 letniej córkę o przyjemnych odczuciach w pochwie? Chyba się najdzie, i wiele rzeczy wróci do normy.
Ostatnio modyfikowany: 2017-06-28 07:42
supermario
supermario
TBTFail
Arcadio
Z jednej strony jest mnóstwo argumentów za prawem posiadania broni, bo dlaczego Polacy mają być najbardziej rozbrojonym narodem w Europie ? Ja z podziwem patrzę na np. USA, Szwajcarię czy Finlandię. No może z tym USA to nie do końca. Trudno nazwać bezpiecznym taki kraj o takiej skali zabójstw.
Jedyny plus, że ciężko ich napaść i zniewolić, ale powybijają się sami.
Ale wszystkie te kraje są suwerenne i obywatele nie są niewolnikami jak w Polsce.
Polska jest krajem bardzo bezpiecznym. W zasadzie jedynym czynnikiem śmierci nagłej są wypadki drogowe. Jeśli zdarzy się jakiekolwiek inne zabójstwo to media trąbią o tym bez przerwy. To po co właściwie ta broń ?
Gdybyśmy byli zabijani przez bandytów to wtedy rozumiem. Ale tak nie jest. W Polsce jest mnóstwo narwanych i głupich przygłupów, zwykłych chuliganów. Widać to na osiedlach, na meczach. Ale zwykle to pospolici pijaczkowie wyładowujący frustrację - stąd też duża ilość przestępstw domowych. Jeśli dać im broń to się wystrzelają na stadionach, w domach, w szkołach i jeszcze uczciwych zabiją.
Do posiadania broni trzeba mieć mentalność i umiejętności oraz poczucie prawa. W Polsce większość ludzi nie ma ani jednej wymaganej cechy.
Sądzę, że warto byłoby zacząć od czegoś, aby po jakimś czasie dojść do stanu z wymienionych krajów.
Może jakieś szkolenia ze strzelectwa w szkole, może obowiązkowe przeszkolenie wojskowe dla pełnoletnich. Wreszcie jakieś trudne egzaminy i checki dla w pełni rozgarniętych. Rozwój OT jest dobrym pomysłem z szybko dostępnymi magazynami broni na wypadek zewnętrznej agresji.
W moim przekonaniu broń jest nam przede wszystkim potrzebna, aby zapobiec potencjalnej agresji zewnętrznej, bo wewnętrznie jesteśmy krajem bardzo bezpiecznym.
abc123
weraniki
srebrnyPtaszek
Panowie w Polsce dostęp do broni powinien być ale moim zdaniem od 30 roku życia, wcześniejsze prześwietlenie czy nie był karany i wywiad środowiskowy. Ma to być normalny check człowieka aby odsiać wariatów i wykolejeńców. Do tego obowiązkowy kurs z użytkowanie broni i przechowywania. Niestety w Polsce nie ma kultury posiadania broni jak w USA. Mentalność Policji też musiałaby się zmienić. Jestem za posiadaniem ale to musi być bardzo ostrożne wprowadzanie.
Aby dostac licencje sportowa na krotka/dluga palna mniej wiecej taki check sie przechodzi. Jest to dosc upierdliwe, a srodowisko w zaleznosci od gorliwosci mundurowego jest dosc wnikliwie badane. Do tego udowadnianie, ze nie jestes wielbladem (psycho), patent (egzamin), jakies zawody (przynajmniej mozna ogranac jak sie zachowac majac cel - papierowy), klub strzelecki. Po przeskoczeniu wszystkich przeszkod mozesz miec legalnie np Springfielda xd w domu. Temat jest do ograniecia.
co do petycji to jest dokladnie tak jak pisze Waldi: Prędzej świnia poleci na księżyc , niż miejscowe ,, czosnki '' pozwolą na posiadanie ,, niebezpiecznych narzędzi '' przez gojów.
waldi053
Dobrze piszesz , tylko że o USA , tam rzeczywiście zdarzają się takie przypadki . Tylko nie zapomnij dodać , że całe USA , jest z dykty i papieru , a najlepszą ich służbą , jest straż pożarna . Istotnie w przypadku strzelaniny , dzieci chowało się do wanny , [ kiedyś były to solidne metalowe ustrojstwa ] Nie przystaje to jednak do polskich warunków , spróbuj przestrzelić moje ściany domu :) Musiałbyś posłużyć się ,, poważniejszym '' sprzętem . Zwykłe ,, pukawki '' przejdą - co max , jedną cegłę , a reszta cegieł ? To inny świat - nie papierowy :)
Arcadio
@waldi053
Obecnie sytuacja jest taka, że grupa etniczna stanowiąca 1 promil ludności rządzi i trzęsie kilkudziesięciomilionowym państwem, mając w ręku konstytucyjne organa władzy jak i media.
Jeśli obecnie nie zgadzają się na posiadanie przez Polaków broni to tylko dlatego, że postępują jak rozsądny gospodarz, bo nie chcą, żeby im się trzoda sama powybijała. W końcu oni z tej trzody żyją.
To tak, jakby trzoda się domagała od gospodarza,aby im żyletki na ryjkach poprzyklejał. Jego samego by nie zadźgały, prędzej same siebie. Ale gospodarz by stracił na przychodach, dlatego tego nie uczyni.
Popatrzcie co się dzieje w mediach. Jaka nagonka nienawiści jednych na drugich. Jeszcze im chcecie broni dać. Jeden Rysiu Cyba nie wystarczy ?
Kolejność może być tylko jedna - najpierw Polacy przejmują władzę w swoim kraju, rozliczają dokładnie poprzedników ( a nie jakieś pseudodziałania w postaci komisji śledczych, które tylko szerzą wewnętrzną nienawiść nie doprowadzając nigdy do ukarania winnych). Dopiero później można rozdać broń dla samoobrony.
Odwrotna kolejność natychmiast spowoduje wojnę domową jak w Syrii. Oni mają to przećwiczone.
bmen
Od tego się tylko problemy rodzą i powstaje chrypa .
Max założył petycje I ludziki się zapisują jak uważają ze słuszna. Trochę się już ich zapisało tak więc jakieś poparcie jest.
Przecież nikt nikomu nic nie każe. Zawsze jest wyjście alternatywne ala COUCH PATATO oglądający i naśladujący Homera Simpsona. :)
Gadanie o gojach itp. też w niczym nie zmienia, są kraje w Europie gdzie ludziki maja o więcej broni w domach, albo w składach, jak np. Finlandia.
To dlaczego u nas nie mogłoby tam być?
Jaki macie problem trzymać broń w domu? Kto chce to mógłby mieć. Idziesz do psychologa, potem na strzelnicy wystrzelasz ze 30h i dostajesz glejt że się nadajesz. Kupujesz coś z Łucznika tym samym wspierając polska dobrą broń i Tyle w temacie.
Noszenie na ulicy to już trochę bardziej skomplikowana sprawa, ale bardzo szybko ludziki zauważają ryzyko symetrycznej kary najwyższej.
Debilom i całej reszcie niepoczytalnych nie potrzeba żadnych papierów bo i tam mogą mieć pukawki.
Oni i tak latają i czy kogoś załatwia pukawka czy sztacheta z gwoździem to żadna różnica. Nożownicy itp.
Jak by tam myśleć to trzeba by też zabronić kwadratowych rzeczy bo kantem też można kogoś załatwić.
A teraz wypadało by popatrzeć na statystyki zabójstw w z użyciem różnych innych niż broń rzeczy i porównać z bronią. Tych pierwszych nikt nie raportuje ale te z bronią to na pierwszych stronach.
To tak jak z rekinami i atakami na ludzików. Średnio jest 75 rocznie z czego 12 śmiertelnych, a mało kto wie że hipopotamy w Afryce zabijają o wiele więcej.
Tu chodzi bardziej o zasadę Twój dom = twoja twierdza, i ostatnimi czasy cos się ruszyło z ta legislacja za Ziobry. Oby to poszło w dobrym kierunku.
OT też zapewne szkolić ludzików, może jakiś system strzelnic powstanie. Jakieś ruchy są czynione w tym kierunku. I tylko ślepy albo czytający ściek nie widzi.
Sytuacja geopolityczna bardzo szybko przyśpieszyła i posiadanie społeczeństwa pod bronią może być poważnym atutem w nie dalekiej przyszłości. a takowe jednak należy hodować jakiś czas bo do szybkowaru się ich nie wrzuci na 3min.
Jak napisałem wczoraj dzisiaj mamy oficjalny start naszej inicjatywy roboczo nazwanej TTuTradera. Manifest startowy w linku. Przedruki o propagacja mile widziane. Narazie etap startowy, będziemy się niedługo zastanawiać jak stać się profesjonalni, itp.
Ostatnio modyfikowany: 2017-06-28 12:41
338LM
Do tego cała broń czarnoprochowa wyprodukowana przed 1885 rokiem lub replika, warunek ukończone 18 lat i dowód osobisty. Uwaga nie każda broń czarnoprochowa spełnia te wymaganie! Przed zakupem warto dokładnie sprawdzić!
Każdy legalny posiadacz broni w Polsce to osoba która nie była karana, przeszła pozytywnie badania lekarskie i zdała odpowiednie egzaminy przed Policja, PZSS lub PZŁ oraz ma ukończone 18 lub 21 lat.
Zdobycie uprawnień do posiadani broni do celów łowieckich, sportowych lub kolekcjonerskich to okres od 6 do 24 miesięcy i koszt kilku tysięcy złotych
pod warunkiem spełnienia w/w wymagań. Koszt roczny utrzymania w/w pozwolenia to ok 1 tys.
Można posiadać pozwolenie do kilku w/w celów, pomijam do obrony osobistej i celów szkoleniowych oraz działalności gospodarczej.
Osoba posiadająca pozwolenie do celów sportowych i łowieckich może samodzielnie produkować amunicję i nabywać komponenty.
To tyle bardzo krótkiego streszczenia w temacie.
IR
oba Twoje przypadki dotyczą (nieszczęśliwych/przypadkowych że tak powiem) ofiar użycia broni przez przestępców. To nawet nie jest wypadek drogowy, to jest przejechanie na pasach przez szaleńca być może pędzącego jakąś samoróbką.
Zdecydowanie trzeba zakazać samochodów. Albo wszystkie drogi pomalować w paski :-). Tylko co to obchodzi szaleńców?
Przestępcy po prostu posiadają broń. Oni nie przechodzą przez sito psychologicznych kwalifikacji, nie ma dla nich cezury wiekowej, obowiązkowych szkoleń i badań. Oni często bywają w stanie bardzo ograniczonej świadomości. Nie przewożą broni w sposób zgodny z przepisami, a czasem załadowaną i o zgrozo odbezpieczoną...
michel
32 osoby - dokładnie tyle zginęło na drogach w Polsce w 5 dni podczas długiego weekendu w tym miesiącu. Ponad 500 osób zostało rannych.
P.S. Gorąco polecam książkę "Najmądrzejszy w pokoju" (Gilovich, Ross).
Ostatnio modyfikowany: 2017-06-28 13:56
sholler
Domy są tu papierowe to fakt. Chodziło mi o to, że wypadki się zdarzają. W Polsce wyobraź sobie sytuację na drodze bo ktoś kogoś nie wpuścił na pas przed siebie. Tylko chodzi o to aby w tych wypadkach nie zginął przypadkowy człowiek a to jest statystyka. Broń to nie zabawka. Dostęp jak najbardziej ale ludzie do których trafia MUSZĄ być odpowiedzialni.
@IR
To znieś zakaz jazdy po pijaku i zobaczysz ile wypadków będzie. I będą też ginąć ludzie np. stojący na przystanku bo "pan mocna głowa" miał za dużo w czubie. To samo jest z bronią. Zakładasz, że większość jest odpowiedzialna.
Argument tu przytaczany, że przestępcy i tak mają broń. Taka sytuacja: Nocą na osiedlu najwyżej dostaniesz wpier...dol i zabiorą Ci telefon. Jak mieli by broń to komuś mogłaby zadrżeć ręka (tobie albo osobie/grupie atakującej) i ktoś by zginął. Uwierz mi, mieszkam już trochę w USA i wolę oddać portfel i telefon niż dostać kule. Napastnikowi nie zależy, gdybym miał w tamtej chwili broń to szansa że JA bym zginął byłaby większa. Ja nie jestem bohaterem. Nie rozumiałem tego jak wygląda życie w państwie z dostępem do broni dopóki tu nie zamieszkałem. Szybko byś zmienił zdanie gdyby na twoich oczach zastrzelono przyjaciela, można napełnić portki... w tedy to człowiek wie jak cenne jest życie. Broń za twoim paskiem nic by w tym momencie nie zmieniła.
Independent Trader Team
Co to za porównanie?
Spora część artykułu o tym, że państwo pozwala sobie na coraz dalej idącą inwigilację, aby rzekomo zapewnić bezpieczeństwo. Niby mają przyszłych zamachowców wśród obserwowanych, ale nic to nie daje - liczba ofiar wzrasta.
To jaki ma sens porównanie do liczby zabitych na drogach w Polsce, gdzie ginie coraz mniej osób (taka przynajmniej jest ogólna tendencja)? Jeśli za jakiś czas w krajach zachodniej Europy w zamachach ginąć będzie tyle osób co na Bliskim Wschodzie to dalej uparcie będziesz to zestawiał z zabitymi na polskich drogach? To jest oszukiwanie samego siebie i udawanie, że nie ma problemu.
@Rafał Rafalski
Dywersyfikacja oznacza po prostu zróżnicowanie. Weź pod uwagę liczbę źródeł w Internecie oraz liczbę wartych uwagi programów w telewizji. Tylko to. W jakim procencie wyrzucenie telewizora ogranicza Twoją możliwość dywersyfikowania źródeł informacji? Zapewne nie będzie to nawet 0,1%.
Po drugie w przypadku wielu artykułów czy filmów w Internecie możemy zajrzeć do komentarzy i sprawdzić jakie nieścisłości wyłapali inni ludzie. W przypadku których programów telewizyjnych przeciętny widz może z czegoś takiego skorzystać?
CreatioExNihilo
Zawsze mi się wydawało, że strach się również dobrze "klika" w internecie tzn. dobrze zarabia. I nie mam tutaj żadnych aluzji, tak mi się tylko skojarzyło z zakładką TOP10:
"Brexit wywołuje finansowe trzęsienie ziemi"
"Deutsche Bank na progu bankructwa"
"Jak zdestabilizować kontynent?"
"SKOK'i bankrutują. Czy banki nadal są bezpieczne?"
"Jak z tym walczyć? Rozwiązanie brzmi prosto – dywersyfikować źródła informacji i CZYTAĆ."
"Raczej mądrość nabywać niż złoto,
lepiej mieć rozum - niż srebro."
Tak odnośnie inwestycji, wielu już o tym tutaj pisało i nim chylę czoło. Nie ma lepszej inwestycji niż ta we własne umiejętności, wiedzę i środki produkcji (własny MiŚ). Do tego trochę ziemi i złota. Reszta przypomina pisanie palcem po wodzie. Wprawdzie złoto mogą skonfiskować i zakazać, z ziemi wywłaszczyć ale tego jak coś zbudować i sprzedać ci nie zabiorą. Pozostaje tylko szukanie ziemi obiecanej gdzie zwroty z kapitału są najwyższe.
michel
Równie dobrze mogę zapytać, co wynika z tego, że zginęły 32 osoby w Brukseli, o czym pisałeś(-aś). Czy z tego wynika, że chodząc po mieście, za każdym rogiem czyha na mnie facet z pasem szahida? Dużo bardziej prawdopodobne jest, że chodząc po mieście zginę na drodze i to bynajmniej nie w wyniku zamachu.
CreatioExNihilo
"To znieś zakaz jazdy po pijaku i zobaczysz ile wypadków będzie. I będą też ginąć ludzie np. stojący na przystanku bo "pan mocna głowa" miał za dużo w czubie. To samo jest z bronią. Zakładasz, że większość jest odpowiedzialna."
Dobrze, że chociaż mężczyzn nie chcesz kastrować. W końcu każdy z nich ma narząd zbrodni.
IR
Panowie (i panie) "mocna głowa" jeżdżą po pijaku mimo zakazu - tak jak przestępcy posiadają broń mimo braku pozwolenia a zapewne i kwalifikacji psychicznych.
Rozsądna większość po pijaku nie jeździ wcale nie dlatego, że jest zakaz (bo co obchodzą zakazy takiego, co ma w czubie?), tylko dlatego, że jest dość rozsądna i/albo ma rozsądnych w swoim otoczeniu, którzy nie dadzą im wsiąść za kółko. Nie słyszałem jeszcze, żeby na pijackiej imprezie kogoś zatrzymywali przed jeżdżeniem "nie jedź, bo jest zabronione", raczej słyszałem teksty w stylu "siedź, bo się rozpier*". To przemawia rozsądek, a nie szacunek dla prawa.
Ale to moja opinia, z którą nie ma obowiązku się zgadzać.
Co do bezpieczeństwa w USA i szacunku dla życia - masz wybór i z niego korzystasz zgodnie ze swoimi przekonaniami. Nie chcę zmieniać Twoich przekonań. Też chcę mieć wybór (w istocie mam, ale chciałbym mieć go de jure). "Twoi" przestępcy tak jak i moi mają wybór - i jak chcą to mają broń.
Edit:
jeszcze przed ten EOT wcisnę ciekawy przykład do rozmyślań: znaki drogowe.
Jest ich w pip i jeszcze więcej, więc gdzieniegdzie się eksperymentuje z wywaleniem większości.
Krytycy mówili, że to się nie uda, będą się rozjeżdżać, zderzać, masakrować rowerzystów i pieszych, z niektórych dróg się nie da wyjechać itd.
A jednak... to działa całkiem dobrze. Powiem więcej, jak niedaleko mnie jest awaria świateł drogowych to z podrzędnej drogi się wyjeżdża dużo szybciej, niż kiedy światła działają. I to wcale nie w weekend czy w nocy ;-).
Dla mnie to już EOT, pozdrawiam!
Ostatnio modyfikowany: 2017-06-28 16:15
Freeman
Zloto w € trzyma marke 1100.
BTC warza sie losy. Moze za chwile dostanie bencki w kierunku ponizej
2000 $.
A ogolnie straszna monotonia.
supermario
Zapomniałeś o bloku ideowo katolickim. Bez tego klapa. Fundamenty są najważniejsze. Na początek encyklika RERUM NOVARUM. Każdy kontrewolucjonista powinien to znać podobnie jak Manifest komunistyczny.
supermario
Tu gościu rozwala intelektualnie współczesnych intelektualistów katolickich.
https://www.youtube.com/watch?v=EIu-BOv5aC8
3r3
Dyskusja nie dotyczy żadnego prawa, bo te mamy, tylko powszechnego od..czepienia się od tego, że sami u siebie robimy porządek.
Bo tu chodzi o kwestie czysto utylitarne - broń służy do rozstrzygnięcia sporów w sposób ostateczny, jakich nie udało się rozstrzygnąć w żaden inny sposób mimo upływu lat.
A mamy tych sporów z biurwą co nie miara od '45.
Cel utylitarny musi być na pierwszym miejscu - broń służy do zabijania ludzi, których z jakiegoś powodu nie chcemy żywych w naszych czasach (niech sobie żyją w innych).
"W moim przekonaniu broń jest nam przede wszystkim potrzebna, aby zapobiec potencjalnej agresji zewnętrznej, bo wewnętrznie jesteśmy krajem bardzo bezpiecznym."
Tak bezpiecznym że można pokraść ludziom folwarki, warsztaty, kamienice i nikomu łeb za to nie spadł. To ja wolę wrocić do kraju bardzo niebezpiecznego gdzie kradzież dokonana przez państwo (czy to folwarku czy traktora) będzie stawiać państwo w ogniu.
Ludzie powinni ginąć za błędy. Nie mam nic przeciwko samosądom.
supermario
https://www.youtube.com/watch?v=YOYRs1KiC1Q
Obrona to mit.
https://www.youtube.com/watch?v=XmW82bOZ79U&oref=https%3A%2F%2Fwww.youtube.com%2Fwatch%3Fv%3DXmW82bOZ79U&has_verified=1
albo gołymi łapami.
https://www.youtube.com/watch?v=OZtx5LkrM3g
http://www.systemapoland.pl/
Zapominacie o determinacji leszcz choćby miał armatę i tak nie da rady , bariera psychiczna.
Adiasz
"Taka sytuacja: Nocą na osiedlu najwyżej dostaniesz wpier...dol i zabiorą Ci telefon. Jak mieli by broń to komuś mogłaby zadrżeć ręka (tobie albo osobie/grupie atakującej) i ktoś by zginął. Uwierz mi, mieszkam już trochę w USA i wolę oddać portfel i telefon niż dostać kule. Napastnikowi nie zależy, gdybym miał w tamtej chwili broń to szansa że JA bym zginął byłaby większa. Ja nie jestem bohaterem."
Bo nowe prawo/przywileje powinno być wprowadzane na całej płaszczyźnie tak aby nie zmiana w 1 miejscu nie wypaczyła wpływu na pozostałe elementy. Wraz z przywróceniem prawa do posiadania broni trzeba by jednocześnie przywrócić bardzo surowe kary za nadużywanie broni np. zabójstwo z premedytacją lub w trakcie napadu powinno być karane śmiercią. Wtedy chłopaczki z osiedla bardziej baliby się nacisnąć spust w trakcie ataku niż ktokolwiek w trakcie obrony bo kara śmierci to zupełnie coś innego niż darmowy wikt i opierunek w pierdlu na 20 lat.
Krzysiek3
Ostatnio modyfikowany: 2017-06-28 17:51
bmen
Raczej nie zapomnieliśmy o tej sekcji ideologiczno-katolickiej, ale my z założycieli widocznie nie czujemy się na siłach aby to prowadzić.
Jeżeli czujesz, ze jest taka potrzeba dodać taka sekcji i będzie ją chciał prowadzić to będziesz mógł wytworzyć sobie takie tematy je pilnować.
Chciałem też zaznaczyć ze nie jest to tylko moja inicjatywa i moj projekt, a nasza i każdy może dołączyć..
Powstał u mnie na forum żeby go zapoczątkować i zobaczyć jak to się będzie rozwijać, ale przeniesiemy go za jakiś czas na osobna domenę jak już będzie się rozwijał. Wymaga to jednak czasu i pracy. Nie będzie pracy innych to nie będzie instytutu.
Tak to ma działać.
#Polish_wealth ma sekcie #kulisy_prawidziwej_wojny i tam będzie się niewątpliwie zajmował sprawami duchownymi aby tu nie pisać o religii .
Nick
"Interesowałem się ostatnio tematem gazówek, ale przyznam że po wnikliwej analizie przyznam ze nie mają one sensu, to zabawki, nie obronią cię. Patrz choćby pierwszą lepszą sprawę z brzegu, temperatura, zimą się nie obronisz bo nabój CO2 wystarczy może na jeden strzał albo całkiem gaz ujdzie."
Może większą zabawkę:
https://youtu.be/XS4ANd0NCQQ?t=3
Eltor
Panowie, podajcie mi choć jeden powód, dla którego ktokolwiek przytomny wybrałby czarnoprochowca, czy inną zabawkę zamiast Glocka czy Colta. Bo to są w omawianym kontekście takie trochę rozważania gimnazjalne.
Się pod artykułem ogórkowo zrobiło. No, jakaś to odmiana jest. ^^
supermario
Mam napięty kalendarz , a nie lubię się podejmować czegoś co potem będzie zaniedbane.
Myślę , że youtube i panowie Krzysztof Karoń , prof. Piotr Jaroszyński , Grzegorz Braun i dużo mądrzejsi ode mnie sprawę pociągną.Wystarczy wylinkować.
supermario
Nick
https://www.youtube.com/watch?v=zcprZ26qhvQ&t=254s
alitebelen
Strachu można się pozbyć tylko poprzez wyeliminowanie go ze swoich myśli. Trzeba usiąść i zastanowić się od podstawy co było pierwszą myślą która zainicjowała myśli o strachu i zmienić ją na myśl pewności dobra.
Np. temat "ogórkowy" który wyniknął jest tego dobrym przykładem. Chcę mieć broń, chcę się bronić, bo jest niebezpiecznie, bo jak przyjdą itp. jest wynikiem myśli każdego uczestnika ale u podstaw leżą indywidualne lęki - ogólnie Ego człowieka -( walka o przeżycie, o posiadanie, o władze, o materie, strach przed utrata tego wszystkiego, duma i ambicje i utrata tego) które tworzy filmy w głowie człowieka oparte na strachu. ..a gdy dwie sekundy później okazuje się że w bmw z ciemnymi szybami które zajechało nam drogę siedzi kobita- my odegraliśmy w głowie połowe palpfikszyn.
Ogólnie ludzie są wystraszeni bez powodu i reagują emocjonalnie czasem agresywnie na każdą sytuacje która wyprowadza ich z "transu". Trzeba swoją postawę zmienić na - pewność dobra które mnie spotka jutro, dobrych ludzi, szczęścia i radości - nie strachu.
Bo jeśli to obawa o jutro które nie nadeszło, o krzywdy które nie zostały wyrządzone i straty których nie doświadczyliśmy rządzą naszą chwilą teraźniejszą - spędzimy życie w strachu - a powinniśmy w radości.
Kiedy ostatni raz czuliście radość? Nie strach. Radość to stan który sami tworzymy naszymi myślami. Proszę usiąść zastanowić się i pomyśleć o szczęśliwych chwilach. Radość jest o jedną myśl od nas. Trzeba jak najczęściej znajdować powody do radości, i podążać ścieżkami które do nich prowadzą.
W końcu pewność szczęścia i radości które nas spotka jutro usunie całkowicie myśli strachu. Wtedy zmieni się wasze codzienne życie. Kładzenie się spać z przyjemnością i zniecierpliwieniem na oczekujący dzień nie jest utopią. Jest o jedną myśl od Was. Tylko tak można nie dać się zastraszyć. Słuchać tylko swojego serca, w nic nie wierzyć! Jeśli w coś wierzysz, wierzysz w coś co powiedział czy napisał ktoś inny i wtedy już jesteś zmanipulowany. Trzeba wiedzieć, w nic nie wierzyć. A wiedzę mieć nieograniczoną żadnymi barierami typu religie, wiary, pierdoły telewizory itp. Prawda jest w nas, nigdzie indziej.
Się rozpisałem normalnie, nie jestem pewien czy autorowi chodziło konkretnie o ten aspekt strachu, ale innego nie znam i pozwoliłem sobie napisać komentarz, tylko dlatego bo ego mi kazało wtrącić 3grosze na tak szacownym forum i pokazać że chociaż bidny, to cos tam wiem- ja smarkacz.
Robkov
2 na posiadanie i noszenie przy sobie poza wlasnym domem.
To drugie dostaja tylko politycy i ludzie szczegolnie zagrozeni lub ze wwzgl na wykonywana prace"
A w rozbrojonej Polsce każdy zdrowy i praworządny obywatel może kupić sobie i nosić 7/24h
takiego np. Glocka w kalibrze .45 ...
Nic mnie tak nie irytuje jak bezsensowne p*lenie o tym że Polacy nie mają dostępu do broni.
Ten kto chce w ciągu sześciu miesięcy może zdobyć legalną broń palną, a nawet kilkanaście
sztuk takowej jeśli zasobność portfela pozwala.
Jeśli ktoś ma kaprys to może na kawkę na miasto iść z tym schowanym pod płaszczem.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Strzelba_Mossberg_590
Z moich obserwacji wnioskuję że najgłośniej o rozbrojeniu Polaków krzyczą ludzie którzy
w życiu nie trzymali w dłoniach prawdziwej broni a do tego nie są w stanie zadać sobie minimum
trudu żeby zebrać informacje na jakiej zasadzie obecnie wydawane są pozwolenia na broń palną.
Wszystkim krzyczącym 'Polskę rozbrajajo' polecam zapisanie się do jakiegoś najbliższego klubu
strzeleckiego i zobaczenie z czym to ludzie przychodzą na strzelnicę - a tym samym
noszą to po mieście i trzymają w domach... gwarantuję że szczęki wam poopadają :)
Paradoksalnie Polska jest jednym z niewielu krajów w EU gdzie jest tak liberalny dostęp
do broni... tylko nikt nie zdaje sobie z tego sprawy, a 'specjaliści' krzyczący że Polska
jest rozbrojona, nakręcają tylko spiralę, nazwę to, fake-newsa na temat dostępu do broni.
marianzwarzywniaka
3r3
"Chcę mieć broń, chcę się bronić, bo jest niebezpiecznie"
Nie, to się tylko tak ładnie nazywać. Chcemy mieć broń powszechnie i w dużych ilościach aby napaść naszych winowajców bo już inaczej się znimi nie dajemy rady prawować.
Tak sobie tylko bredzimy o obronie i jakiś tam napastnikach, żeby zbyt nachalnie nie było. Cel jest utylitarny - powszechnie dorwać się do narzędzi. Brakuje nam narzędzi. Już my dobrze wiemy co chcemy zmajstrować.
To nas się boją. A nie że my jakieś lęki mamy.
@Robkov
"Ten kto chce w ciągu sześciu miesięcy może zdobyć legalną broń palną, a nawet kilkanaście
sztuk takowej jeśli zasobność portfela pozwala. "
To ja Ci te drobne dam, a Ty mi zorganizuj to w sześć miesięcy. Możesz na słupa - podeślę paru. Nie mam czasu siedzieć tyle w Polszy i łazić po biurwach. Chcę iść do sklepu i kupić od ręki. Zorganizujesz to korespondencyjnie?
Bo spółki tak się daje otwierać, a ja też nie mam czasu latać po wszystkich jurysdykcjach z każdym słupem.
I nie interesuje mnie strzelanie w klubie, strzelanie mnie w ogóle nie interesuje. Na magazyn te zakupy.
Ostatnio modyfikowany: 2017-06-28 20:13
Bodek
"Tak sobie tylko bredzimy o obronie i jakiś tam napastnikach, żeby zbyt nachalnie nie było. Cel jest utylitarny - powszechnie dorwać się do narzędzi. Brakuje nam narzędzi. Już my dobrze wiemy co chcemy zmajstrować.
To nas się boją. A nie że my jakieś lęki mamy.
"
Dokładnie jak piszesz. Uberti jest cool .... bo robi wrażenie, nawet na półce w magazynie, a i w TOK FM mogą o swoich lękach pogadać, znaczy się dajemy im paliwa do podsycania lęków. Jak będą się bać to może gdzie indziej sobie ten swój nieuchronny desant zrobiom. Najlepsze wrażenie jak narzędzia są w bagażniku, albo schowku przed fotelem pasażera. Do sądu raczej bym nie ryzykował przynosić, żeby robić wrażenie, chyba że w depozycie można zostawić wtedy to i owszem. Pawlak głupi nie był;" Sąd sądem, sprawiedliwością sprawiedliwością, ale racja musi być po naszej stronie." i wiedział że do sądu z narzędziami trzeba drabiniastym jechać, tylko wtedy zapewne w świątyniach ślepej bogini depozyty na narzędzia były.
@marianzwarzywniaka
"Najpierw jest napisane "nie daj się zastraszyć" a potem jest o Rosji :) A jak ja się mam nie bać Rosji, skoro tam uważają Polskę za wroga a na ćwiczeniach Zapad ćwiczą taktyczny atak nuklearny na Polskę ?"
Marian a ty taki bojący jesteś? Znasz powiedzenie Boże ochroń mnie przed moimi przyjaciółmi, bo z wrogami sam sobie poradzę? Edyta Gepert miała taką piosenkę, " I żeby to nie była najlepsza przyjaciółka i to ta od najmłodszych lat" znasz jak nie posłuchaj. Na lęki kup sobie żeliwną wannę. Jak będą bombardować napuść zimnej wody i się tam schowaj.
Ostatnio modyfikowany: 2017-06-28 22:50
gasch
zr57
sholler
W większości jest tak, że szkielet jest drewniany a ceglana elewacja niewiele wnosi do konstrukcji. To kartony są nie domy. Stary, polski, drewniany dom jest 2x mocniejszy. A uzasadnienie jest takie aby budować szybko i tanio. Budujesz w tydzień a rozbierasz w dwa dni do dziury w ziemi. To jest uzasadnienie właśnie a bajki, że można sobie zmieniać w środku to wciskają jak taki dom się sprzedaje, zresztą co kto lubi. Amerykanie nie przywiązują wagi do domu, dziś pracują tutaj jutro gdzie indziej. Dla Polaka natomiast dom to twierdza, z planami zostania w nim na całe życie. Kolega wynajmował na przedmieściach mieszkanie z 1979 roku, podłoga mu się pewnego dnia zapadła bo belki przegniły od jakiegoś zacieku co przez kilka lat przy narożniku był, dom do wyburzenia. Sąsiad balkon remontuje właśnie bo korniki zżarły a wróble se gniazdo uwiły w próchnie. Zobacz jak te domy są po izolowane, tragedia w większości. Zresztą ogólnie zobacz że nawet w mieście powyżej 50k mieszkańców zobaczysz drewniane słupy elektryczne, to też mówi coś o infrastrukturze. Oni tu żyją jakby dopiero co się zainstalowali, wszystko jest jakby porobione na tymczasowo.
sholler
3r3
"Panowie tak z innej beczki. Co sądzicie na temat szczątkowych informacji jakoby FED planował redukcję bilansu. Mnie to wygląda na ściemę a pod stołem będą drukować i wykupywać np. Polskę."
Znaczy co? Dostaną od rządu USD i wcisną delete oddając IOU? Przecież z odsetkami jest mniej USD niż potrzeba do spłaty. Podaż waluty to piramida finansowa, nie ma po co zmniejszać bilansu, to kompletnie bezcelowe już pomijając kwestię czy w ogóle możliwe i czy ma jakikolwiek wpływ na wyceny. Obiecuje się do oporu, zgarnia co da się zjeść, a na koniec wywala puste kieszenie i kładzie lotniskowiec na stół, tak żeby wszyscy rozumieli że co nasze to nie rusz.
bmen
#gash już link podał , ale dam jeszcze raz
http://forsal.pl/artykuly/1054033,cechy-wpisuja-prawa-wlascicieli-broni-do-konstytucji.html
Ale dokładnie co napisałem wcześniej, gadanie o gojach i inne tłumaczenia że się nie da są dla couch patatos. Czesi mogą to my nie?
supermario
tak jak napisałeś: ludziki sobie poszukają w necie :) tyle ze cześć z nich nie ma zielonego pojęcia gdzie zacząć.
sholler
QT to się ma nazywać i już zaczyna być implementowane. to zaciskanie polityki monetarnej w USA i żadna tam ściema, po prostu dług będzie naturalnie umierał i nie będą kupować nowego. popatrz ile tam na fed fundach jest excess reserves. napisze coś na ten temat niedługo.
Ostatnio modyfikowany: 2017-06-29 07:41
wieża.babel
Siedzi w ciemnym lesie przy ognisku 5 wilków i dwie owce.
Będą głosować (demokratycznie jak najbardziej) kogo dzisiaj zjemy na kolację.
Wynik "demokratycznego" głosowania chyba znacie.
W przypadku jednak, jeśli owce będą miały po kałachu wynik "demokratycznego" głosowania już nie jest taki pewny.
dedyx
Po pierwsze pokazuje (ilość komentarzy) że przeciętnego Polaka bardziej interesuje polityka niż finanse. Choć polityka to zwykła k.... i Kowalskiemu jeść nie da.
Drugi wniosek jest taki, że nie ma już na świecie wiarygodnego źródła informacji. Media są zakłamane i sprzedajne, ale Internet też nie wywiązuje się ze swojej roli, bo po prostu nie może. Zdrowy rozsądek jest w cenie, ale o to coraz trudniej, gdyz większość ludzi i tak wie swoje i zadowala się informacjami, które uważa za słuszne. I to jest wykorzystywane
TBTFail
pecet
"Tak sobie tylko bredzimy o obronie i jakiś tam napastnikach, żeby zbyt nachalnie nie było. Cel jest utylitarny - powszechnie dorwać się do narzędzi. Brakuje nam narzędzi. Już my dobrze wiemy co chcemy zmajstrować.
To nas się boją. A nie że my jakieś lęki mamy."
W pełni się zgadzam z powyższą tezą dodam tylko ,że najgroźniejsze "narzędzie"znajduje się w naszych głowach i nazywamy go powszechnie rozumem szkoda ,że jest w tak niewielkim stopniu wykorzystywany przez naszych rodaków.
@waldi 053,
Miło Cię znowu widzieć na forum mamy po prostu kilku nowych pisarzy @pc to nie ja i chyba z okolic lasu Welskiego nie jest.
Ostatnio modyfikowany: 2017-06-29 10:34
wieża.babel
Dlaczego?. Bo chce mieć niewolników a nie świadomych obywateli.
Jedynym celem społeczeństwa jest więc notoryczna wojna z władzą, bo społeczeństwo jest już od dawna świadome, chociaż nie całe.
Największe oszustwo obecnie służące do uczynienia z nas bezbronnych niewolników socjalistycznego systemu dyktatury, to oszustwo dotyczące
właśnie NASZEJ wolności i bezpieczeństwa.
Ludziom tak wyprano mózgi, że nawet nie rozumieją co te dwa pojęcia oznaczają w swej istocie. Nie wiedzą czym jest WOLNOŚĆ
ani BEZPIECZEŃSTWO i jak te dwie rzeczy SOBIE SAMEMU zapewnić. Nie wnikając teraz w to zbyt głęboko (bo można magisterkę napisać na 1000 stron)
powiem, że oszustwo to zasadza się na kłamliwym z gruntu założeniu, że bezpiecznie jest, jak broń mają "służby" do tego powołane, ale społeczność już nie. Władza ciągle ogranicza nasze prawa w różnych dziedzinach życia (a więc naszą wolność) na zasadzie nakazów i zakazów
produkowanych w cyrku zwanym sejmem z szybkością podświetlną. Mówi : oddajcie nam (czytaj: władzy) swoją WOLNOŚĆ, a my Wam damy BEZPIECZEŃSTWO. Bujda na resorach śmierdząca niewolnictwem i szwindlem politycznym na kilometr. Obecnie jak na dłoni widać - szczególnie w tzw. Europie Zachodniej, że nie ma tam ani wolności ani bezpieczeństwa. Niestety taki właśnie był od początku zamiar tamtejszych bandyckich rządów,
gdyż tzw.społeczeństwo (czytaj lemingi) obecnie jest bezbronne i narażone w każdej chwili swoje życia na śmierć ze strony wykolejonych umysłowo islamistów lub innych kryminalistów. Jest zastraszone a więc posłuszne . I o to chodzi od zawsze.
bmen
Twoja analogia jest o kant bo nijak się ma do naszej rzeczywistości.
3 wilki i 2 owce to nawet byś nie miał demokracji, a dwie kolacje dzień po dniu., czyli Wild Wild west.
To co mamy to 95% owiec i baranów i 4% wilków i z 1% SZAMANÓW – KANIBALI.
Te 5 % ma wszelakie narzędzia aby poukładać owcom zwoje mózgowe ala TV itp., i dlatego organizują plebiscyty. I o to nasz cały Pollywood :)
Pukawki dla owiec to tylko jedna storna metalu, pozostaje jeszcze świadomość tych owiec gdzie, po co i co się dzieje w przyrodzie. Czy gola czy nie itp. Bo jak bija otwarcie czy ostro po kieszeni to czuja, ale jak niema wyraźnie to już się dostosowują.
Pukawki są potrzebne aby ludzki z czasem czuły się bardziej pewne u siebie w twierdzy, ale takie zaufanie do nich i innych ludzików to się buduje latami. I to też ma swoja cene. Nic za darmo
Dedyx
Przeciętny Polak nie ma zielonego pojęcia o polityce, o finansach nie wspominając. Nie wierzysz? To idź popytaj znajdowanych na kogo i dlaczego głosowali? Co to lewo-i-prawo-skrętność itp., jakie są rodzaje władzy,. wielu ludzików chciało mieć akces do SG aby poczytać dobre rzeczy ale nie umieli nawet napisać jakie maja zdanie na co ważniejsze punkty polityki w krainie.
Przeciętny Polak ma nawet problem ze zdefiniowaniem co to dla niego Polskość, interes narodowy , suwerenność. Ten test tez możesz wykonać. Podziej się wynikami to razem pośmiejemy.
przeciętny Kowalski wykazuje za to dwie narodowe cechy: narzekanie i zazdrość:) nic się nie da, wszyscy kradną, my goje to tylko do łopaty i kartofli itp.
poziom poczucia narodowego czy przynależnościowi jest bardzo słaby.
Porównaj z włochem czy frnacuzem i zobaczysz o czym gadamy.
Dla 50% ( a może wiecej ) populacji żyje zasadą 4Z która 3r3 opisał kiedyś: zapić , zakąsić , zakopulować zasypać.
dlatego śmieszą mnie jak ktoś pisze że ludziki sobie wyguglują :) wyguglowali sobie 10% na Amber-goldzie :)
Nigdy nie było wiarygodnego źródła informacji. Bo zawsze istnieje czyść interes i tak będzie aż do końca świta. Możesz pooglądać RT, CNN m CNews i wyciągnąć wnioski.
Źródła informacji się dywersyfikuje, bo wtedy mas zmniejsza prawdopodobieństwo biasu. Ale on zawsze istnieje.
Pytanie jest proste? ilu ludzików w naszej krainie czyta w innych językach? powiem ci co jak widze po ruchu na Linkownii u mnie.
75% to outbound na informacje po polsku. Tak już wiesz jak to wygląda. pozostałe 25% to już raczej rozgarnięci i raczej poważni ludzie bo widzę po IP. (dane z wczoraj gdzie było około 1000 ludzików przez cała dobę). Co mnie cieszy to co bardziej rozgarnięci dzielą się tym info i linkują na inne serwisy itp bo rozumieją rzeczywistość, tak wiec i nowi przychodzą. problem jest taki że ludziki nie zdają sobie spawy z potęgi 5 włądzy, bo jak by rozumieli to by coś działali. Free-riderów i element karierowicza pomijamy bo to inne kategorie ludzików i z nimi nie da się gadać.
Ostatnio modyfikowany: 2017-06-29 11:00
wieża.babel
W zasadzie cały świat w którym żyjemy w ogóle nie jest bezpieczny i to z natury.Dlatego nigdy nie będzie bezpieczny. Za dużo rodzi się debili.
Pisałem tu już kiedyś, że świat był bezpieczny (czytaj: był Rajem) tylko przez chwilę, dopóki Kain nie zaszlachtował Abla.
Później poszło już z górki. Masowe ludobójstwa na całym świecie, obozy koncentracyjne, nieustające wojny. Morderstwa polityczne non stop.
Niech mi więc żadna porąbana władza nie mówi, że zapewni mi bezpieczeństwo, bo zwiększy ilość policjantów na drogach, bo to uwłacza mojemu rozumowi. Prawo w Polsce jest Prawem skutkowym. Oznacza to, że aby czegokolwiek dochodzić (najczęściej sprawiedliwości i zadośćuczynienia)
na drodze sądowej to musi wpierw zaistnieć czyn przestępczy. Jak tu ktoś przytomnie napisał, co mi po sądzie, jak mi zabiją kogoś z rodziny?
Wolność oznacza, że mam prawo SAM bronić rodziny aby przestępstwo NIE MOGŁO ZAISTNIEĆ.
kkk21
tu widać jak powszechny dostęp do broni działa w USA:
link
dlaczego ofiary sie nie obroniły ? przecież mogły ...
@Robkov, @sholler, @aliquis piszą na trzeźwo, reszcie prawoskrętne przekonania przeszkadza w logicznym rozumowaniu
Ostatnio modyfikowany: 2017-06-29 11:17
bmen
A ty lewoskrętny jesteś??
Podałbyś może jeszcze światowe statystyki dotyczące zabójstw nożem, siekiera i przejechanie samochodem. Może się okazać ze USA we wszystkim przoduje.
Idąc dalej jak już podajesz to podał byś statystyki ilości zabójstw dla Krain rozgraniczone o posiadanie broni tylko w twojej twierdzi, jak i na ulicy.
Ostatnio modyfikowany: 2017-06-29 11:39
marianzwarzywniaka
są lepsze sposoby na ryzyka związane z życiem w kraju frontowym nato
wieża.babel
Mar
Gdy społeczeństwo jest uzbrojone to zanim taki kraj ktoś napadnie to się kilka razy zastanowi, zanim ktoś złodziejską ustawę zrobi to się zastanowi, zanim na ciebie wyda niesłuszny wyrok to się zastanowi, zanim postanowi ci zabrać jedną papierową decyzją dorobek całego życia to też się zastanowi czy czasem nie poskutkuje to tym że zrobisz mu dziurę w głowie w odwecie.
Jakoś żeby napadać Szwajcarię nikt nie ma pomysłów, tylko tam prawie każdy ma oprócz broni ma jeszcze bunkier pod domem. I co strzelają się tam ludzie na ulicach?
gg
3 uwagi:
1/ prawo do posiadania broni to chyba sztandarowy slogan lobbystow przemyslu wytwarzajacego bron?
2/ co do ingerencji Rosji w wybory - zdaje sie ze sam Trump twierdzi ze Obama wiedzial ale nic nie zrobil. Oczywiscie mamy tez krystalicznie wiarygodne zrodlo czyli Rosje ktora zaprzecza wszelkim insynuacjom.
3/ co do sankcji wobec Rosji - jest niezaprzeczalnym faktem ze Rosja byla gwarantem suwerennosci Ukrainy w zamian za wycofanie bron atomowej i w ramach tych gwarancji najechala na Krym i Donbas. Jesli to nie zasluguje na sankcje to co? Chyba ze znowu wybierzemy wiare w krystalicznie wiarygodne zrodlo czyli Rosje ktora mowi o wolnych wyborach w Krymie (ale pod lufami karabinow - co przyznal sam Putin) i o tym ze w Donbasie walcza rolnicy i gornicy na czolgach ze sklepu z militariami. Mozna w to wierzyc.
gg
W Stanach ginie ponad 10 000 ludzi rocznie w wyniku uzycia broni palnej. Mozna powiedziec cena wolnosci. Mozna tez wierzyc ze to dlatego ze bron jest zbyt niedostepna.
hansklos
"patrząc na argumenty zwolenników powszechnego dostępu ręce opadają "
Chyba ręce opadają, jak ktoś ma problemy z myśleniem i kojarzeniem faktów.
Poniżej wykres przedstawiający zależność ilości morderstw do ilości posiadanej broni dla krajów OECD. I cóż tam widzimy - Finlandia i Szwajcaria ma jeden z najniższych współczynników zabójstw a jeden z najwyższych współczynników nasycenia bronią. Podobnie Norwegia, Francja, Grecja itd. Natomiast takie kraje jak Brazylia i Rosja mają niskie nasycenie bronią i jednocześnie wysoki współczynnik zabójstw. Pewnym wyjątkiem jest Meksyk, w którym "kultura" zabijania chyba im została od Azteków.
Generalnie wniosek jest taki - posiadanie broni odstrasza od popełnienia przestępstw, w tym przestępstw urzędników państwa nad obywatelem.
https://crimeresearch.org/wp-content/uploads/2014/03/Screen-Shot-2015-03-24-at-Tuesday-March-24-6.20-PM.png
Freeman
niezaprzeczalnym faktem ze Rosja byla gwarantem suwerennosci Ukrainy w zamian za wycofanie bron atomowej
Do tego miejsca tak. Potem nudelland zorganizowala majadan i
nastapilo nowe rozdanie pod dyktando usa.
Jego kontynuacjie w postaci tzw szpicy i rotacyjnych wojsk nato po granicami rosji przerabiamy w tzw faktach tvn dosyc czesto.
Zobowiazanie zachodu po rozpadzie ukladu warszawskiego do nie przyjmowania panst europy wsch do nato zostalo zmielone. To trzeba Ci extra tlumaczyc czy sam zrozumiesz?
Wynikla z aktualnej sytuacji pozycje Polski jako ewentualnie pierwszej linii frontu chyba kumasz.
Wzrost ryzyka jest proporcjonalny do ilosci manewrow nato w okolicach baltyku i kaliningradu oraz tzw incydentow z udzialem samolotow usa ocierajacych sie o przestrzen powietrzna rosji.
gg
NB jestem ciekawy Twojej opinii: dlaczego Polska wyrwala sie spod wplywu Rosji? Dlatego ze byl to plan CIA, dzialala propaganda radia Wolna Europa i elementy wywrotowe w Polsce byly finansowane przez US? To chyba sa fakty? Wiec ewentualnie Rosja ma prawo upomniec sie o swoj rejon wplywow bo przeciez braterski narod polski zostal zmanipulowany przez imperialistow?
hansklos
"niezaprzeczalnym faktem ze Rosja byla gwarantem suwerennosci Ukrainy w zamian za wycofanie bron atomowej"
Dokładnie to tym gwarantem były Rosja, USA i W.Brytania w ramach tzw Memorandum Budapeszteńskiego. Jak widać na załączonym obrazku, gwarancje ww państw warte są mniej niż papier na którym je spisano.
dav1
Czy kiedys nie bylo to normalne ze podwyzka stop procentowych wiazala sie z umocnieniem waluty? Czy teraz kazdy wiaze silna gospodarke z tanim kredytem?
Ostatnio modyfikowany: 2017-06-29 13:46
Freeman
NB jestem ciekawy Twojej opinii: dlaczego Polska wyrwala sie spod wplywu Rosji?
Jestes pewien, ze sie wyrwala?
A moze jest teraz tylko rozdzierana miedzy wplywy zachodu i resztki starej nomenklatury na bazie DNA starych sluzb rodem z rosji?
bmen
" I tylko od woli Rosji zalezy czy bedzie konflikt."
[Część komentarza została usunięta, ponieważ dotyczyła potyczek słownych między użytkownikami]
to tak jakbym napisałał że w syrii tylko od rosji zależy kiedy sie skonczy ten kocioł. tzn konczy się ale nato zaczyna tam sie mocno angażować w celu nie zakonczenia tej bijatyki.
za chwile się przeniosa pod katar, bo tutaj juz za duzo MSM widzi i pisze co się dzieje.
Ostatnio modyfikowany: 2017-06-29 14:42
gg
Ostatnio modyfikowany: 2017-06-29 15:00
Robkov
Powszechny dostęp do broni zapisany w konstytucji to jest jakiś absurd. Kiedyś myślałem inaczej, do póki sam nie powąchałem prochu i nie poobracałem się w kręgach strzeleckich.
Wyobraźcie sobie że robimy zapis że każdy rodzi się z prawem do latania odżutowcem, że to jest przyrodzone prawo każdego i tylko sąd może takie prawo odebrać.
Dlaczego pilot uczy się długie lata, a gdy już zasiądzie za sterami co roku stawać musi do weryfikacji czy nie stanowi zagrożenia dla siebie i innych ?
Uważam że analogicznie jest z bronią palną. Każdy może ją posiadać, nosić, kolekcjonować (taki stan jest obecnie w Polsce !!!) ale MUSI AKTYWNIE BRAĆ UDZIAŁ w życiu społeczności strzeleckiej do której należy, a ta społeczność dla swojego dobra czujnie przygląda się sobie nawzajem i weryfikuje ewentualne niebezpieczeństwa.
@r3r - "To ja Ci te drobne dam, a Ty mi zorganizuj to w sześć miesięcy. Możesz na słupa - podeślę paru. Nie mam czasu siedzieć tyle w Polszy i łazić po biurwach. Chcę iść do sklepu i kupić od ręki. Zorganizujesz to korespondencyjnie? I nie interesuje mnie strzelanie w klubie, strzelanie mnie w ogóle nie interesuje."
Skoro nie interesuje Cie strzelanie, nie interesuje Cię ono w ogóle, to po cholerę Ci broń ?? .. bo tak ? żeby mieć ? bo taki mam kaprys ??
Nawiązując do tego co napisałem wyżej... jak będziesz leciał samolotem przy najbliższej okazji to idź do kokpitu... ale nie pytaj stewardesy, tylko idź i wejdź tam, bo chcesz !!! masz do tego prawo !! nie interesuje Cię latanie, a tym bardziej samoloty, ale chcesz teraz wylądować, bo taki masz kaprys...
Ciekawy jestem reakcji personelu i pasażerów... identyczna reakcja była by w klubie strzeleckim gdybyś poszedł i powiedział tam to co nam tu napisałeś o broni.
Ostatnio modyfikowany: 2017-06-29 14:27
gg
Freeman
Ostatnio modyfikowany: 2017-06-29 15:01
Freeman
EOT
gg
Ostatnio modyfikowany: 2017-06-29 15:01
Comte
A jak to jest z tym uzasadnieniem 'potrzeby posiadania'?
Interesuje mnie temat argumentu podczas starania o broń. "Po co chce mieć Pan broń"?
I uważam, że wszystko co przychodzi mi do głowy, czego bym nie powiedział - czyni mnie 100% freakiem w oczach biurwy:
- bo lubię strzelać :)
- bo czuję się zagrożony :D
- bo boję się islamistów XD
Konkretne powody (boję się wojny / kryzysu / ufo , i tego w co zamienią się moi sąsiedzi tydzień po odcięciu dostaw prądu / wody / pożywienia / Facebooka to tylko odmiany ww.
Jakie ludzie podają argumenty, które w oczach dyspozytora 'przechodzą'?
(Ktoś pamięta wywiad Mariana Kowalskiego podczas wyborów prezydenckich z panienką z TVP? Jak zrobiono z niego faszystowskiego militarystę w minutę?
"Broń? Po co? Lubi Pan strzelać? Ale proszę powiedzieć - lubi Pan strzelać?")
Nie przychodzi mi na ten moment nic innego, jak 'chcę posiadać, bo to moje prawo'. Bronić domu i rodziny W RAZIE CZEGO...
Ostatnio modyfikowany: 2017-06-29 14:58
Freeman
albo ponowne odbicie od sciany?
http://pigbonds.info
Jesli ropa jest w kanale spadkowym
jak przepowiada glupi, to chyba za moment mozva znow obstawuac spadki.
Za moment to wlasciwie teraz.
Spadki na PM zapewne ciesza @3r3 bo sobie taniej brzeczkow dokupi.
Ostatnio modyfikowany: 2017-06-29 15:02
hansklos
"Powszechny dostęp do broni zapisany w konstytucji to jest jakiś absurd."
A zapisane w konstytucji prawo do wolności, do obrony siebie, swojej rodziny i swojej własności to też absurd? Jeśli prawo do obrony nie jest absurdem, to i prawo do posiadania narzędzi do obrony też absurdem być nie może, a nawet wynika z tego pierwszego. Problem w tym, że "zapomniano" do konstytucji wpisać prawa do posiadania narzędzi do obrony, tak aby prawo do wolności, własności i obrony własnej i najbliższych nie było fikcją prawną.
Przypominam, tym, którzy nie wiedzą, ze policja i państwo jeszcze nikogo nie uchroniło od kradzieży, porwania, zabójstwa czy pobicia. Organy państwa albo same zabijają, okradają i zniewalają obywateli, albo działają post factum. Jak zabiją Ci żonę, dziecko, ojca, itp. to działania organów państwa nic w tej sprawie nie zmienią. Jak ktoś umrze, to już jest martwy. Posiadanie broni umożliwia jak najszersza prewencję w tej sprawie, a tym, którzy tego nie rozumieją proponują odwiedzić cmentarz w Warszawie naprzeciw City Banku. Tam jest ze 100 tysięcy tych, których nikt nie uchronił przed śmiercią, bo zabrano im prawo do posiadania broni.
Robkov
Wg znowelizowanej ustawy o broni i amunicji wprowadzono celowość posiadania broni, a decyzję o przyznaniu
pozwolenia wydaje się na drodze postępowania administracyjnego, obligatoryjnie jeśli spełniasz przesłanki
dla danego celu w którym staramy się o wydanie pozwolenia na broń.
I tak w przypadku pozwolenia posiadania broni do celów sportowych :
- musisz przynależeć do klubu strzeleckiego
- musisz zdać egzamin na patent strzelecki
- musisz posiadać licencję PZSS (to formalność gdy masz już patent, tylko czasem trochę się czeka na wydanie)
- musisz przejść badania odpowiednie dla pozwolenia na broń
- musisz startować w zawodach klubowych (ich wynik jest nieistotny, byle byś w tarczę trafiał)
Jak widzisz, żadnym z tych kroków z niczego nikomu się nie tłumaczysz, a już na pewno z tego - Po co chce mieć Pan broń!!
gdyż jest to oczywiste, ustawa to zakłada, że skoro starasz się o broń do celów sportowych, to lubisz strzelać !!
Nigdy nie mówisz nikomu więcej niż cię pytają (a jedyny kto będzie pytał o cokolwiek to może psycholog i psychiatra na
badaniach... no ok.. niech zapyta... Po co chce mieć Pan broń... to co odpowiesz ? ... bo chcę uczestniczyć we
współzawodnictwie sportowym oczywiście ? koniec pytań.
3r3
"Skoro nie interesuje Cie strzelanie, nie interesuje Cię ono w ogóle, to po cholerę Ci broń ?? .. bo tak ? żeby mieć ? bo taki mam kaprys ??"
A co Tobie się wydaje? Że my tu lody kręcimy, akcje, waluty, metalu kupujemy bo nie mamy nic lepszego w życiu do roboty? Że się księgowości uczyliśmy bo nas to kręci? Że dyskutujemy o otwieraniu spółek w różnych krajach i kontach po jakiś offshorach bo to publikę kręci9?
To są narzędzia konieczne nam do przeżycia.
Uważam, że do dalszego funkcjonowania będą mi potrzebne narzędzia jakie oferujesz - chętnie kupię.
Inwestor nie po to kupuje wiertarkę żeby samemu otwory borować, tylko ma ludzi od dziurkowania. I musi im wiertarki pokupować. Własnych z domu nie przyniosą bo znaczone.
Właściwie to masz rację z tymi kaprysami, mam gdzieś nierdzewne .45 w towocie. Chyba od roku nawet nie zaglądałem żeby to pogłaskać. Leży - jeść nie woła - przydasię w gospodarstwie.
Normalność jest wtedy jak możesz iść do sklepu i bez pytania czy jesteś normalny czy ulgowy kupić sobie narzędzie. Stać Cię na czołg i chcesz - kupujesz.
@Comte
"Interesuje mnie temat argumentu podczas starania o broń. "Po co chce mieć Pan broń"? "
- Pomidor.
A co odpowiedzieć? Że biorę antydepresanty i przeciwpsychotyczne, a zamierzam przestać? A to moja sprawa po co ja chleb i ogórki kupuję.
@hansklos
"A zapisane w konstytucji prawo do wolności, do obrony siebie, swojej rodziny i swojej własności to też absurd?"
Ja bym się nie przywiązywał zanadto do tego co komuchy sobie w konstytutkach popisali.
quidditch2
Freeman
Jakiekolwiek wykroczenia jak lamanie przepisow drogowych, jazda pod wplywem, impulsywnosc z zaoxem do rekoczynow, skutkuja natychmiastowa utrata zezwolenia.
Klientela na strzelnicy sprawia wrazenie b. zrownowazonej.
Poza tym, to hobby nie jest tanie.
1 czlonkostwo w klubie
2 regolarny zakup amunicji
3 sama bron
4 obowiazkowy sejf odpowiedniej klasy
To wszsytko razem pare drobnych kosztuje co automatycznie pewne grupy "porywczych" eliminuje z zawodow.
wieża.babel
"Ja bym się nie przywiązywał zanadto do tego co komuchy sobie w konstytutkach popisali".
Jeśli chcesz być naprawdę wolnym musisz , jak ja, mieć w dupie to co sobie napisały komuchy.
pedro
Polski autor informacji prasowej wyraźnie przeszarżował z tytułem, więc poszukałem źródeł w czeskich mediach.
"Majitelé legálně držených zbraní možná dostanou právo zasáhnout v případě potřeby k zajištění bezpečnosti Česka. Předpokládá to poslanecký návrh novely ústavního zákona o bezpečnosti"
Nie chodzi o konstytucję, a o ustawę o bezpieczeństwie - posiadacze legalnej broni będą mogli użyć jej w przypadku zagrożenia bezpieczeństwa państwa.
Z ciekawostek - podobno czarnoprochowce są u nich na pozwolenie.
Pio80tr
"Interesuje mnie temat argumentu podczas starania o broń. "Po co chce mieć Pan broń"? "
No temat ciekawy. Większość osób, która stara się broń w ostatnich latach została do tego zainspirowana przez mass media.
Wnioskujcie dalej sami.
Comte
"Większość osób, która stara się broń w ostatnich latach została do tego zainspirowana przez mass media".
Jest całkiem odwrotnie. W mediach broń to temat tabu. Kilka tygodni temu Cejrowski pokazał się w TVP na Skypie bawiąc się pistoleckiem 'na węże'.
Ależ było larum.
Broń w TV to temat tabu i syndrom bandziorstwa / niezrównoważenia / faszyzmu.
@3r3
No ja wiem, że pomidor, ale urzędas siedzi i czeka na odpowiedź, z których każda - absolutnie każda na moje oko - będzie uchodziła za złą.
Freak / sadysta / faszysta / paranoik.
Pan masz sarmatę w sercu i fabrykę szabel pod ręką. Ja muszę dostosować się do gry urzędasa - stąd moje pytanie.
IMO - przepis o posiadaniu broni w domu (nie na ulicę) jest bardzo dobry. Całkowicie wystarczyłoby na spełnienie potrzeb w kraju.
(Również w zakresie przebudowy stosunków społecznych żywiciele-pasożyci. Nie jeden (tfu) komornik czy skarbownik zastanowiłby się nad próbą zdobycia łatwego łupu).
Ostatnio modyfikowany: 2017-06-30 09:46
Pio80tr
(Pio80tr)
"Większość osób, która stara się broń w ostatnich latach została do tego zainspirowana przez mass media".
(re:Comte)
"Jest całkiem odwrotnie.
Zadaj sobie pytanie 5 x dlaczego? Weź kartę rozpisz to.
Kto przekazuje nam obraz tego świata? tych zagrożeń które czyhają na Ciebie, Twoją rodzinę i Twój kraj?
Kto to kanalizuje to do odpowiednich grup docelowych.
Kto informuje o bezeceństwach typu morderstwo na dystans 3400m i pokazuje czym można to zrobić?
Na podstawie powyższego domniemywasz trafnie, że masz się starać od bezpieczeństwo.
"Broń w TV to temat tabu i syndrom bandziorstwa / niezrównoważenia / faszyzmu."
Na podstawie tego jesteś informowany bez deformacji, że MY tego nie popieramy.
W efekcie powyższego kali zjadł ciastko i ma ciastko :)
Ostatnio modyfikowany: 2017-06-30 10:19
Eltor
"No ja wiem, że pomidor, ale urzędas siedzi i czeka na odpowiedź, z których każda - absolutnie każda na moje oko - będzie uchodziła za złą. "
Zrozum, że nikt Cię nie będzie o takie rzeczy pytał. Rzuć okiem na UoBiA. Tam jest katalog przesłanek wystarczających do tego, by uzyskać pozwolenie i koniec, nikt po ich spełnieniu nie pyta o Twoje motywacje.
Masz przynależność np. do stowarzyszenia o charakterze kolekcjonerskim? Wystarczy. To jest wystarczająca przyczyna.