Tuż przed końcem II wojny światowej na konferencji w Bretton Woods ustanowiono nowy ład monetarny. Stany Zjednoczone jako największa potęga gospodarcza, militarna a przy okazji kraj posiadający 2/3 światowych rezerw złota, stały się emitentem globalnej waluty rezerwowej. Kurs dolara wyznaczono na poziomie 1/35 uncji złota. Pozostałe waluty natomiast powiązano sztywnym kursem do amerykańskiego dolara. Można powiedzieć, że mieliśmy pewną namiastkę standardu złota.
Owy system trwał do 1971 roku, kiedy to Nixon „tymczasowo” zawiesił wymienialność dolara na złoto. Nie miał on praktycznie innego wyboru, gdyż masy dolarów nadrukowane w latach 60-tych zaczęły wracać do USA poważnie uszczuplając rezerwy kruszcu, które w ciągu kilu lat stopniały o 50%, do poziomu 10 tys. ton. Od tego czasu banki centralne na całym świecie zyskały możliwość dodruku waluty bez żadnych limitów. Efekt był taki, że globalne zadłużenie w relacji do wielkości gospodarki eksplodowało z ok. 115% w 1971 do 300% w roku 2008.
Jeszcze do 2008 roku głównym zadaniem banków centralnych było ustalanie wysokości stóp procentowych oraz kreacja waluty na potrzeby banków komercyjnych. Ostatecznie ok. 92% waluty kreuje się w systemie rezerwy cząstkowej poprzez udzielenie kredytu. Tak się działo do 2008 roku, gdyż po bankructwie Lehmana inwestorzy na całym świecie zdali sobie sprawę, że obciążenie długiem jest tak duże, iż najprawdopodobniej wiele krajów ogłosi bankructwo. Aby temu przeciwdziałać, banki centralne porzuciły zadania statutowe i zaczęły się bawić w kredytodawców „ostatniej szansy”.
W normalnych warunkach kraj nadmiernie zadłużony zawiesiłby spłatę długu. Usiadł do stołu z wierzycielami. Odpisano by część długu, resztę rozłożono by na raty. Instytucje, które akceptowały nadmierne ryzyko udzielając kredytu krajom o zbyt wysokim poziomie długu poniosłyby zasłużone straty. Władze oraz społeczeństwa zbankrutowanych krajów wyciągnęłyby natomiast wnioski czym się kończy życie na kredyt. Po kilku miesiącach zawieruchy związanej z odpisami długu zaczęłyby z czystą kartą.
Tak się jednak nie stało. Banki centralne zaczęły kreować ogromnie ilości gotówki, skupując toksyczne aktywa oraz obligacje rządowe, na które nie było chętnych. Problem nadmiernego zadłużenia zamaskowano dalszym przyrostem długu. Najważniejszy jest fakt, że z instytucji, których zadaniem było pilnowanie stabilizacji monetarnej (z czego nigdy się nie wywiązywały), banki centralne stały się funduszami hedgingowymi.
Inwestycje na rynkach kapitałowych
Kolejny krok dalej posunęliśmy się w 2010 roku, kiedy to Bank Japonii rozpoczął skup akcji na giełdzie w Tokio. Do tej pory bank centralny nigdy nie skupował akcji, bo niby czemu miał by to robić?
Działania BOJ były ściśle skoordynowane z polityką Stanów Zjednoczonych. W latach 2008 — 2009 FED drukował jak szalony. Kapitał w dużej mierze trafił na rynki finansowe podnosząc znacznie ceny akcji. Gdy dodruk wstrzymano w obawie o destrukcję wartości dolara znacznie wzrosło ryzyko ponownych spadków. Ostatecznie skala dodruku (kolor czerwony) oraz ceny akcji (kolor żółty) były ze sobą bardzo silnie skorelowane.
Źródło: www.zerohedge.com
Aby nie dopuścić do krachu w USA, władze Japonii zmieniły wieloletnią politykę pozwalając japońskim funduszom emerytalnym na inwestycje w akcje na giełdzie w Stanach Zjednoczonych. Ogromny kapitał zaczął przenosić się z giełdy w Tokio do Nowego Jorku.
W celu neutralizacji migracji kapitału, Bank Japonii za nowo wykreowane jeny zaczął skupować akcje poprzez ETF’y na giełdzie w Tokio. Tak o to po raz pierwszy bank centralny zaczął inwestować w akcje. Z pozoru może się wydawać, że bank działa w interesie akcjonariuszy chroniąc ich przez krachem. W praktyce jednak bank centralny przejmuje akcje wartościowych przedsiębiorstw po koszcie ZERO.
Obrona kursu franka
W kolejnym roku doszło do pewnego paradoksu. Szwajcarzy wpadli w problemy wynikające z siły ich gospodarki. Na fali dodruku w USA, Japonii oraz problemów strefy Euro kapitał zaczął przenosić się do franka jako synonimu bezpieczeństwa. Kurs CHF zaczął gwałtownie rosnąć. Ostatecznie gospodarka Szwajcarii jest relatywnie mała w obliczu globalnych przepływów finansowych.
Aby przeciwdziałać nadmiernemu umocnieniu się franka, Szwajcarski Bank Centralny rozpoczął dodruk. Nie chodziło absolutnie o zapewnienie popytu na obligacje szwajcarskie jak w przypadku USA, lecz o zrównoważenie popytu na franki. Bank centralny drukował zatem CHF’y i skupował za nie dolary oraz euro. Siedzenie w obligacjach strefy euro czy USA w sytuacji ekstremalnego zadłużenia nie było najlepszym pomysłem, w związku z czym Szwajcarzy zaczęli pozyskane dolary inwestować w największe spółki notowane na giełdzie w USA. Nadzwyczaj wysokie ceny akcji nie były problemem, gdyż w praktyce przejmowano je za walutę pozyskaną po koszcie zero.
Skup obligacji korporacyjnych
W Europie program dodruku waluty pod przykrywką zapewnienia stabilizacji czy ratowania strefy euro rozpoczął się w 2011 roku. Aby nie dopuścić do bankructwa któregokolwiek z krajów południa Europy, a tym samym pogrążenia wierzycieli (banki francuskie i niemieckie) zerwano z polityką Euro silnego jak dawna marka niemiecka i przystąpiono do dodruku podobnego jak w USA czy Japonii.
Typowy dodruk i skup obligacji rządowych w Europie trwał przez dwa lata (2011 - 2012). Powrócono jednak do niego w 2015 z siłą niespotykaną nigdy do tej pory. W ciągu roku EBC kreował ponad 1 bln Euro, za który skupował obligacje euro-bankrutów. Aby odzwierciedlić skalę powiem tylko, że jest to ekwiwalent ok. 27 tys. ton złota czyli 2,5 raza tyle, ile wynoszą wszystkie rezerwy krajów strefy euro.
Sytuację na rynku długu rządowego udało się uspokoić. Inwestorzy uwierzyli, że wraz z kupcem dysponującym nieograniczonym budżetem (banki centralne) ceny obligacji mogą tylko rosnąć. Problemy jednak zaczęły się pojawiać na rynku obligacji korporacyjnych. Największym zagrożeniem stał się dług łupkowy w Stanach Zjednoczonych, którego wartość przekroczyła 2,5 bln USD. Dla porównania łączna wartość toksycznych kredytów hipotecznych, które zapoczątkowały kryzys z 2008 roku wynosiła 800 mld USD. Ostatecznie, jeżeli wydobywasz gaz czy ropę i sprzedajesz ją znacznie poniżej kosztów wydobycia, możesz to robić wyłącznie kosztem przyrostu długu. W pewnym momencie inwestorzy, którzy w poszukiwaniu jakichkolwiek odsetek ślepo lokowali środki w dług łupkowy zaczęli obawiać się nie tyle o odsetki, lecz w ogóle o odzyskanie kapitału. Efekt był taki, że rentowność długu sektora łupkowego sięgnęła na moment 18% i dalszy wzrost mógł wysadzić w powietrze cały sektor obligacji śmieciowych.
W sytuacji, w której FED oficjalnie nie drukuje ktoś musiał przyjść z pomocą i zrobił to EBC. Inwestując w obligacje korporacyjne w Europie znacznie poprawił sytuację na rynku w perspektywie globalnej. Ostatecznie jeżeli bank centralny odkupuje obligacje od jakiegoś funduszu ten zostaje z gotówką, którą gdzieś musi zainwestować, zazwyczaj w inne obligacje np. łupkowe. W ten prosty sposób interwencje na starym kontynencie pomogły opanować sytuację w USA. Wniebowzięte były także globalne korporacje, które dzięki szalonej polityce EBC mogły zadłużać się taniej niż kiedykolwiek.
Niszczenie waluty czy skoordynowana akcja?
Wielu może się wydawać, że mamy do czynienia z wojnami walutowymi, kiedy to jeden kraj dodrukiem próbuje osłabić kurs waluty zapewniając sobie krótkotrwałą przewagę eksportową. W mojej ocenie to z czym mamy do czynienia od 2008 roku jest skoordynowanym procesem mającym na celu utrzymanie w ryzach rynku długu w taki sposób, aby nie dopuścić do wystąpienia hiperinflacji w jednym kraju. Przez pewien czas drukuje jeden kraj. Następnie dodruk jest redukowany i pałeczkę przejmuje kolejny. Cały czas poszczególne kraje czy banki centralne mogą się wspierać poprzez umowy swapowe bez konieczności uruchamiania formalnego dodruku. Czasami oczywiście obrywa się takim krajom jak Szwajcaria i są zmuszone przystąpić do dodruku, jednak cały proces odbywa się pod kontrolą Banku Rozrachunków Międzynarodowych.
Dług w obecnych realiach można obniżyć na dwa sposoby
a) Krach, bankructwa i odpisy długów na każdym poziomie.
Brzmi to strasznie, ale ostateczne konsekwencje takiego rozwiązania są mniej destruktywne niż psucie waluty. Z punktu widzenia natomiast osób / instytucji kontrolujących obecny system takie rozwiązanie jest niebezpieczne, gdyż po pierwsze łatwo stracić kontrolę nad obrotem sytuacji, gdy ludzie masowo wychodzą na ulicę. Po drugie, jeżeli ktoś straci oszczędności życia w efekcie cypryzacji to nigdy już nie zgodzi się na wyeliminowanie gotówki, co wydaje się być celem nadrzędnym.
b) Inflacyjne wyjście z długów
Inflacja jest ulubioną metodą rządzących służącą do okradania klasy średniej z oszczędności. Jeżeli przez powiedzmy dekadę udaje się utrzymać rzeczywistą inflację na poziomie o 7% wyższą niż oprocentowanie obligacji rządowych czy lokat, to wartość długu spada nam o połowę i to jest dziś najważniejsze.
Z długiem całkowitym (rządowym, korporacyjnym i osobistym) przekraczającym dziś 300% globalnego PKB bardzo ciężko jest utrzymać kontrolę nad systemem monetarnym. Co więcej, dodruk realizowany od 2008 roku nie przynosi spodziewanej inflacji.
Poniżej inflacja CPI (silnie zaniżana) publikowana przez Bank Światowy.
Wysokiej inflacji nie widzimy z dwóch powodów
a) Po pierwsze dodruk trafia do sektora finansowego pompując bańki spekulacyjne na rynkach akcji, obligacji oraz nieruchomości. Do przeciętnego Kowalskiego trafia może 20% nadrukowanych środków płatniczych.
Kluczowe w całym procesie jest utrzymanie kontroli nad niskimi stopami procentowymi, ale tu przychodzą nam z pomocą derywaty, których wartość wg ostrożnych szacunków BIS przekracza 13 krotny globalny PKB. Ponad 70% z nich opiewa na stopy procentowe.
b) Po drugie w ujęciu globalnym mamy do czynienia ze spowolnieniem gospodarczym, spadkiem tempa cyrkulacji pieniądza i co za tym idzie spowolnieniem inflacji.
Aby wywołać wyższą inflację banki centralne zaczęły finansować programy, których celem jest przeniesienie nowo wykreowanego pieniądza na rynek. Mowa tu o finansowaniu deficytów budżetowych dodrukiem, bezpośrednie rozdawanie środków poprzez kupony na żywność w USA czy 500+ w Polsce oraz gigantyczne projekty infrastrukturalne finansowane z obligacji skupowanych przez banki centralne.
Efektem takiej polityki będzie wyższa inflacja o czym zresztą coraz częściej się mówi i co najważniejsze dalszy transfer obligacji rządowych bezpośrednio do bilansów banków centralnych, w efekcie czego staną się one głównymi wierzycielami wielu krajów.
Jak zmieni się polityka banków centralnych?
Oficjalnie wyłącznie dwa banki centralne skupują akcje. Jest to Bank Japonii oraz Szwajcarski Bank Centralny. Problem jest jednak taki, że banki są poza wszelką kontrolą. O rzetelnych audytach można zapomnieć. W takim otoczeniu naiwnością byłoby sądzić że inne banki tego nie robią.
Co więcej bazując na oficjalnych danych pochodzących z banków centralnych, a dotyczących ich przyszłej strategi wynika jasno, że:
- 80% z nich zamierza zwiększyć ekspozycję na akcje,
- 43% chce dokupić obligacji korporacyjnych,
- 22% zamierza zwiększyć ekspozycję na dług rządowy.
Jakie wnioski możemy wysunąć?
Banki centralne, które jeszcze kilka lat temu zajmowały się ustalaniem stóp procentowych oraz dostarczaniem płynności dla systemu bankowego, obecnie stają się największymi funduszami hedgingowymi posiadającymi w swoich portfelach dług rządowy, dług korporacyjny oraz akcje przedsiębiorstw z całego świata. Co gorsza większość z tych aktywów przejmowana jest po koszcie ZERO!
W takim otoczeniu transfer majątku w kierunku banków centralnych może tylko przyśpieszać. Zwracam na to szczególną uwagę, gdyż już dziś praktycznie wszystkie rynki kapitałowe są silnie uzależnione od zapowiedzi słownych czy działań banków centralnych. Rekordowo niskie stopy procentowe, dodruk oraz bezpośrednie zakupy przeprowadzone przez banki centralne wypaczyły całkowicie rynki finansowe. Prawa podaży i popytu zostały zastąpione przez centralne planowanie.
Transfer majątku jest tylko jedną odsłoną problemu. Drugą i najważniejszą jest kontrola. Jeżeli kontrolujesz dług danego kraju to w praktyce kontrolujesz kraj i rządzących. Jeżeli kontrolujesz dług wielu korporacji to siła oddziaływania na polityków gwałtownie rośnie. Jeżeli przy tym kontrolujesz ceny akcji a tym samym wartość portfeli emerytalnych to kontrolujesz emocje mas.
Droga w kierunku SDR
MFW pod kierunkiem elit finansowych z Europy, Chin, Rosji, przy biernym oporze ze strony USA robi co może, aby popularyzować SDR’y na świecie. Coraz większa część długu jest emitowana we wspólnej walucie. Mimo to moim zdaniem jeszcze za wcześnie, aby SDR mógł odegrać poważną rolę w detronizacji dolara jako waluty rezerwowej czy transakcyjnej. W normalnym otoczeniu transformacja mogłaby zająć dekadę lub więcej.
Celowo napisałem o normalnym otoczeniu, gdyż „nadzwyczajne sytuacje wymagają nadzwyczajnych ruchów” jak i „żadnego kryzysu nie można zmarnować”. Od lat 70-tych ubiegłego wieku SDR był w zapomnieniu. Globalne elity finansowe przypomniały o nim podczas kryzysu w 2008, kiedy to testowo wyemitowano kolejną pulę SDR’ów, aby zapewnić płynność w systemie. Dziś wiele elementów nowego systemu jest już gotowe i czeka na implementację w dobrym momencie.
Kolejny krach niezbędnym elementem zmian
Wyobraźmy sobie następującą sytuację. Banki centralne posiadają ogromną ilość długu rządowego, korporacyjnego oraz pokaźne pakiety akcji. Kontrolują także stopy procentowe. Narzędzia wymarzone, aby zainicjować krach o skali nieporównywalnie większej niż ten z 2008 roku. Po 8 latach polityki zerowych stóp procentowych oraz skupu aktywów banki centralne mówią dość.
Podnosimy stopy, aby walczyć z inflacją, redukujemy też nasze bilanse. Inwestorzy, dla których fundamenty przestały się liczyć już dawno wpadają w panikę. Sytuacje pogarszają działania banków centralnych, które aby zredukować bilans muszą rzucić na rynek akcje oraz obligacje.
Stopy procentowe gwałtownie rosną, podobnie jak rentowność wszystkich obligacji. Ceny akcji się załamują, rządy mają problem ze znalezieniem kupców na obligacje. Oferują zatem odsetki od obligacji na nieporównywalnie wyższych poziomach. Banki tracą płynność. Rządy próbując opanować sytuację wprowadzają kontrole kapitału. Przelewy można robić, ale wyłącznie w granicach kraju. Przelewy zagraniczne wymagają specjalnego pozwolenia. Dostęp do gotówki zostaje utrzymany, ale limit wypłat z banku czy bankomatu ograniczamy powiedzmy do 300 euro tygodniowo. Niemożliwe? Takie „tymczasowe” rozwiązania nadal funkcjonują w Grecji - ostatniej ofierze MFW czy Komisji Europejskiej.
System finansowy zabezpieczony limitami wypłat, giełdy pikują, na rynkach strach, wszelkie wypłaty świadczeń wstrzymane, bo brakuje kupców na obligacje rządowe. Pełna kontrola kapitału. Sytuacja rodem z kryzysu azjatyckiego tylko na globalną skalę. Ludzie znowu proszą, aby rząd coś z tym zrobił i robi.
Spotkanie w ramach G20
W ciągu kilku tygodni zorganizowane zostaje spotkanie na szycie G20, aby zapobiec pogłębieniu się kryzysu. Za zamkniętymi drzwiami instytucje finansowe (IMF, WB, BIS, EBR) proponują całkowite odpisy długów względem zbankrutowanych rządów w zamian za przyłączenie się do nowego systemu monetarnego pod kuratelą Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Warunek jest jeden - podaż nowej waluty, stopy procentowe jak i kursy walutowe (od teraz sztywne) będą ustalane nie przez bank centralny danego kraju, lecz przez międzynarodową organizację, która ma pilnować, aby nigdy więcej nie doszło do powtórki obecnego kryzysu.
Kurs poszczególnych walut opieramy na rezerwach surowców, walut obcych (forex) oraz rezerwach złota.
Efekt jest taki, że zadłużenie spada. Nowa gigantyczna emisja SDR przywraca płynność w systemie zapewniając tymczasowy spokój. Poszczególne kraje nadal mogą posługiwać się walutami lokalnymi, ale jednocześnie nie mają nad nią najmniejszej kontroli. Kontrola, która dotychczas była realizowana z różnym skutkiem za pośrednictwem BIS teraz spoczywa w rękach niewybieralnych biurokratów, którzy po dekadach osiągnęli swój cel - jeden globalny bank centralny.
Chiny i Rosja (dwóch największych orędowników SDR) są szczęśliwe, bo sprowadzając dolara do roli waluty lokalnej zdetronizowali odwiecznego konkurenta - USA z roli globalnego hegemona bez potrzeby militarnej konfrontacji. Europa, jest szczęśliwa bo zredukowano dług i powrócono wreszcie do walut lokalnych bez przyglądania się szczegółom. USA teoretycznie jest największym przegranym, ale redukcję długu i wejście do nowego „partnerskiego” systemu można dobrze opakować i jak to kiedyś polski polityk powiedział „ciemny lud to kupi”.
Podsumowanie
Wielu z Was pewnie po przeczytaniu ostatniej części pewnie pomyśli, że to kolejna teoria spiskowa. Wróćcie trochę pamięcią. Kilka lat temu, gdy pisałem o manipulacji stopami procentowymi (LIBOR), atakach na ceny złota i srebra, manipulacji cenami energii to wszystko były tzw. teorie spiskowe. Do dziś banki inwestycyjne, które uczestniczyły w opisywanych wcześniej zjawiskach zapłaciły ponad 25 mld USD kar, aby tylko nie doszło do procesów i upublicznienia szczegółów. Do ciekawych wniosków dojdziecie także jak ustalicie autorów sloganu „teorie spiskowe”.
Być może się mylę, ale mając pewną wiedzę i widząc procesy jakie zachodzą w globalnych rynkach nie mam złudzeń że idziemy w kierunku jednej ponadnarodowej waluty. System obecny ma wiele wad. Jeszcze nigdy w historii waluta będąca walutą jednego kraju nie funkcjonowała dobrze jako globalna waluta rezerwowa (dylemat Triffina). SDR nie jest absolutnie żadnym rozwiązaniem. Jest niczym innym jak pochodną 5 podstawowych walut drukowanych bez żadnych limitów czy kontroli. Owszem może być przedstawiany jako rozwiązanie i jak to pięknie podsumował Jim Rickards „SDR może się przyjąć ale tylko dlatego, że mało kto rozumie na jakiej zasadzie on działa”. Nie mam najmniejszych złudzeń, że elity będą promować SDR jako rozwiązanie problemów nadmiernego zadłużenia.
Z punktu widzenia inwestora najważniejsze jest jednak pytanie, kiedy banki centralne zainicjują krach wyprzedając część aktywów, gdyż w pierwszej fazie najprawdopodobniej takie działania zaowocują kryzysem płynności sprowadzając większość, jeżeli nie wszystkie aktywa na niższe poziomy. Ostatecznie SDR w pierwszej fazie będzie miał rozwiązać właśnie problem z płynnością. Znowu wracamy do popularnego schematu: problem - reakcja - rozwiązanie.
Trader21
TukanX
http://independenttrader.pl/regulamin.html
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-05 15:57
D.F.
żeby "ulica" zrozumiała rolę złota we współczesnym systemie finansowym.
Serdeczne podziękowania i pozdrowienia od wszystkich uczestników "Programu Powiernik".
Między innymi to właśnie dzięki wykładom Trader21 powstała nasza grupa zakupowa
i dziś śpimy o wiele spokojniej.
Zibo
Pafcio
Zalezy w co kto wierzy.Dla mnie to nie jest zadna korekta.Skoro waluty sa dodrukowywane na masowa skale a zagrozenia takie jak Brexit,Korea Pln.,nastroje antyunijne,bankruci z południa Europy itd wciaz istnieja to czemu metal stoi w miejscu lub mocno tanieje?
Odpowiedz jest prosta,zdecydowana wiekszosc zlota to papier a cena tego papierowego zlota jest ta sama co fizycznego.Aby zbic cene metalu wystarczy rzucic okreslona ilosc kontraktow na rynek a po zbiciu ceny zaopatrzyc sie w fizyczny metal i zapelnic nim magazyny.
Gdy przyjdzie nowy ład - kto ma fizyczny metal bedzie ustalal zasady.
Arcadio
Po pierwsze, każdy system kreacji pieniądza poprzez kredyt jest z założenia wadliwy i musi tak działać, że długi rosną w nieskończoność i sytuacje trzeba ratować kolejnymi kredytami bądź dodrukami. Nie da się przecież spłacić wszystkich długów świata, bo nie ma czym.
Ktoś jednak wymyślił taki system i niewątpliwie przewidywał jego skutki, więc z punktu widzenia możnych tego świata system działa dobrze i zgodnie z planem, więc nie sądzę, żeby chciano go zmieniać. A już na pewno nie chcą go zmienić Ci, którzy go wymyślili, wdrożyli i czerpią z tego korzyści.
Po drugie nie zgadzam się z twierdzeniem, że mniejszym złem są bankructwa. Na bankructwach to właśnie klasa robotnicza i klasa średnia stracą najbardziej, bo ktoś im odbierze majątek życia. Ci wielcy są zabezpieczeni przed bankructwami , bo przecież sami rozdają karty. Jak zresztą wyżej napisałem, nawet bankructwa nie doprowadzą do oczyszczenia sytuacji, bo i tak dla kogoś zabraknie krzesła.
Zgodzę się zaś, że właśnie im nie są na rękę zamieszki spowodowane bail-inami, choć w takich sytuacjach ludzie prędzej powieszą sąsiada co zarabia 2x średnią krajową niż rzeczywistego złoczyńcę.
Po trzecie inflacja choć niewątpliwie szkodliwa jest najmniejszą możliwą karą i akurat przedstawiciele klasy średniej powinni wiedzieć jak się przed nią bronić. Oczywiście pozostaje problem moralny - dlaczego ktoś się bogaci po koszcie zero, kupując aktywa - ano taki świat.
Jeśli chcemy go zmienić trzeba po prostu złapać i powiesić złoczyńców a skonfiskowanym majątkiem zmniejszyć bilanse banków. To jedyne sensowne i słuszne rozwiązanie, bo uderza w źródło bólu, a nie tylko leczy objawy. Obydwa pozostałe rozwiązania czyli reset bądź zwiększanie inflacji to tylko działanie na skutki, a nie przyczynę bólu.
Po czwarte i tu zgadzam się z Traderem, że nie widzimy inflacji, bo występuje ona tylko po stronie podaży pieniądza a nie po stronie wzrostu cen.
Po prostu większość wykreowanego pieniądza nie trafia do rąk potrzebujących/wydających i stąd nie widzimy wzrostów cen.
Obecna sytuacja przypomina karmienie małp w ZOO. Spróbujcie przez siatkę nakarmić najmniejsze i najsłabsze osobniki. Nie da się, bo najsilniejsze zawsze pierwsze dopadną do rzuconej bułki. Wrzućcie 100 bułek a 95 padnie ofiarą kilku najsilniejszych samców alfa.
Podobnie jest na rynkach. Politycy główkują jak tu dać pieniądze tym co potrzebują/wydają, żeby nakręcić inflację, a tu się nie daje, bo bankierzy alfa pierwsi dopadają każdy nowo wykreowany pieniądz.
Nie chcę się bawić w przepowiednie, ale jak działa system każdy widzi i pewnie będzie tak działał dalej. To, że będą krachy to pewne, ale wcale nie po to, żeby uzdrowić system, a po to, żeby jeszcze więcej wyciągnąć od robotników i klasy średniej.
Przecież w końcu ani kryzys w 2001 ani ten w 2008 systemu nie uzdrowiły, a pozbawiły jedynie kapitału zwykłych ludzi.
Krachy, jak Trader słusznie zauważył, będą służyły jeszcze większej kontroli nad społeczeństwem i rządami i docelowo wdrożeniu NWO, do czego już bardzo blisko, a każdy kolejny krach czy wojna tylko nas do tego przybliżają.
juzernik
Naprawdę rewelacyjne porównanie.
Należy jednak pamiętać, że nie należy dokarmiać zwierząt w zoo (dodrukowywać pieniądz zresztą też).
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-05 16:37
Alan Shrugged
" Co więcej bazując na oficjalnych danych pochodzących z banków centralnych, a dotyczących ich przyszłej strategi wynika jasno, że:"
(-)25 % złoto "
czy powinniśmy zatem wstrzymać się od zakupów złota i czekać na niższe ceny ?
Hoax
Chciałbym przekazać kilka słów odnośnie, choroby SM, po zamieszczeniu informacji o planowanym rozwoju Fundacji Tradera 21. Sam pracowałem z takimi osobami kilka lat, zajmując się ich stroną psychiczną w tej chorobie u takich osób. Chciałem przekazać, że bardzo ważną sprawą a niedocenianą jest ich stan psychiczny, ponieważ choroba ta rozwija się na podłożu autoimmunologicznym (jedna z teorii), tzn. organizm sam atakuje swoje tzw. komórki mielinowe, które otaczają włókna nerwowe. Dlatego osoby takie dość czeto chorują na epizody depresyjne które to epizody pogłębiają a raczej obniżają odporność immunologiczną, przyczyniając się do nawrotów ( lub rzutów choroby). Z tego powodu dużą wagę należny przykładać do monitorowania stanu nastroju pacjenta, gdyż jego spadek może stymulować nawrót choroby, lub znacznie pogłębiać jego skutki. Ważne jest zatem prowadzenie psychoterapii która mogłaby budować barierę przeciwko spadkom nastroju, i w efekcie zmniejszać odpowiedź autoimmunologiczną. Oczywiście jest to jedna z koncepcji, aczkolwiek dobrze zbadana. Zyczę wszystkiego dobrego i zdrowia, powodzenia w rozwoju idei Kliniki.
Eltor
Zwróćcie uwagę na bezwarunkowy dochód gwarantowany. W kilku krajach eksperymenty są wprost (Kanada, Finlandia), w innych się je maskuje, bo czymże jest program 500+ jak nie przyzwyczajaniem społeczeństwa do stałego, bezwarunkowego (tu nie do końca, to jest właśnie to maskowanie wymaganiem zmajstrowania potomka) wypłacania przez państwo jakiejś tam kwoty regularnie co miesiąc? Nadmienię, że to nie jest z mojej strony ocena zasadności tego programu ani zaproszenie do dyskusji na jego temat - to już tu było.
To jest bardzo krótka smycz, ale się niestety spina z przejmowaniem realnych wartości przez banki centralne.
A, że przy okazji to nakręci CPI to i korzyść dla bankierów i władzuchny dodatkowa.
@Arcadio
"kredytami bądź dodrukami. Nie da się przecież spłacić wszystkich długów świata, bo nie ma czym. "
Niewolniczą pracą? Skoro ten dług to ostatecznie kwit na pracę, obietnica, że ktoś to odpracuje, to spłata może odbywać się właśnie poprzez odpracowanie.
"Ktoś jednak wymyślił taki system i niewątpliwie przewidywał jego skutki, więc z punktu widzenia możnych tego świata system działa dobrze i zgodnie z planem, więc nie sądzę, żeby chciano go zmieniać. A już na pewno nie chcą go zmienić Ci, którzy go wymyślili, wdrożyli i czerpią z tego korzyści."
Mam niejakie podejrzenie, że ten ktoś już nie żyje i ów jegomość doskonale wiedział, że nie doczeka końca tego systemu.
"Po trzecie inflacja choć niewątpliwie szkodliwa jest najmniejszą możliwą karą"
Dziwna to kara, gdy kto inny pożyczał, kto inny wydawał, a kto inny karę ponosi.
"To, że będą krachy to pewne, ale wcale nie po to, żeby uzdrowić system, a po to, żeby jeszcze więcej wyciągnąć od robotników i klasy średniej. "
Nie wiem czy się da. Obserwuję na co dzień korpoludki i widzę, że większość z nich nic nie ma, co by przedstawiało jakąś wartość. Mają w zasadzie tylko żetony rozdawane przez krupiera i myślą, że "coś" mają. A poza tym mają cyrografy na pańszczyznę za swój kurnik betonowy, za samochód co im bank pożycza itd. Pewnie byłoby trochę do wyciągnięcia, ale jakoś mam wrażenie, że to gra niewarta świeczki.
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-05 18:16
Faust
Zawsze mnie dziwią takie salta i wygibasy, sugerujące, że ekonomia to jakaś magia. Spotykalem się z tym już na studiach, gdy gały mi wychodziły na logikę profesorów. Chwilami myślałem, że zdurniałem, bo nic nie rozumiałem (wychodziły mi jakies bezsensowne braki w schematach), dopiero później orientowałem się, że wykładowca ...nie rozumie lub stosuje niewłaściwe "chcenie".
Dam tylko jeden przykład z arta Tradera (z braku czasu):
"Siedzenie w obligacjach strefy euro czy USA w sytuacji ekstremalnego zadłużenia nie było najlepszym pomysłem, w związku z czym Szwajcarzy zaczęli pozyskane dolary inwestować w największe spółki notowane na giełdzie w USA. "
To jest właśnie przykład racjonalizacji faktu i zawsze się dziwię skąd przychodza takie pomysły.
Popatrzmy na druk funta całkiem odwrotnie, niż chciałby tego Trader: otóż siedzenie w obligacjach USA przy taniejącej obligacji to genialna sprawa. Trzeba wręcz kupować jeszcze więcej, ponieważ USA nie może zbankrutować we własnej walucie, i to w sytuacji gdy zabezpieczeniem całego układu FED-USA jest ...dolar i głeboko ukryte złoto (bynajmniej nie w Knoxx, bo tam go nie ma od kiedy Ruskie mają głębinowe atomowki).
Dlaczego więc Szwajcaria sprzedaje obligacje i kupuje akcje?: by uwolnić obligacje dla FEDu (na żądanie FED; a on je skupi za bezcen) i równocześnie dać kapitał (zewnętrznego kraju) na przejmowanie rynkow (tychże zewnętrznych krajów) amerykańskim gigantom gieldowym (na fuzje, scalenia, wykupy, stock-i,...).
Równocześnie waluta 'niewolnika' staje się zakładnikiem takiego kaskadowego drenażu (bo jest trzymana w USA); zakładnikiem staje się też małe państwo, bo jego realne aktywo (wyrażone już teraz w dolarze) poslużyło do wzmocnienia posiadania obcej firmy. Mamy więc wrogie przejęcie.
Dopiero gdy uświadomimy sobie, że logika zapodana w artykule jest całkowicie błędna (w ww. kwestii, ale nie tylko) i ruchy wynikają wyłącznie z nacisków USA, a nie 'pomyslów' Szwajcarii, to zaczynamy prawidłowo rozumieć co się dzieje.
...często tu widzę (na całym forum) takie mieszanie informacji pozyskanych z jednego systemu myślenia z logiką innego systemu. Takie próby ukladania schematów narzędziami wyjętymi z innego schematu. Proponuję, by czytający zadali sobie trochę trudu i sami poszukali kolejnych takich niewłaściwych interpretacji.
Oczywiście możecie być innego zdania :-)
casthar
Klinika
Alan Shrugged
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-05 18:46
Waldek
Biedne banki... a tak się starały. A tak na poważnie: bardzo mnie interesuje, z czego i na kształt kogo ów ten tzw. system ulepi kozła ofiarnego wyprowadzając system monetarny z korkociągu.
waldi053
Nie zapomnieli o państwie Kima , właśnie Usrael majstruje nad ustawą dającą prezydentowi - prawo kontroli portów i statków z nich wypływających , pod kontem ścisłego przestrzegania blokady KRLD . Jest to rodzaj powtórki z pełnego embarga na ,, życie '' Cesarstwa Japoni z II woj. św . Przeszło przez Izbę reprezentantów , dalej senat i prezydent . Na liście jest komplet portów Rosyjskich D Wschodu , porty , Irańskie i Syryjskie , oraz oczywista Chińskie . Jeśli oni z tym na poważnie i realnie zechcą to wprowadzić , to Chiński eksport leży . Po drodze z Chin do Europy , Afryki i Amer. Pd. jest mnóstwo cieśnin , i kawał oceanów - gdzie to całe śmiecie '' można spokojnie kontrolować '' . Wydłuży i podroży to z pewnością cały ten handel , a co w ramach takich przeszukań , można na znajdować to głowa mała . Wszystko co tylko się zapragnie . Jest to wyrazna próba zmuszenia do konfrontacji i dodatkowo na arenie , gdzie przeciwnik jest wiele słabszy . Ponadto każdy , odruch samoobrony przed tym kur....em , światowy Sanhedryn prasowy ''okrzyknie - agresją . Same profity dla hegemona . Ostatnia sprawa - nie wiemy co żółtki tam debatują z Usraelitami , jedno jest pewne , że dociera do nas taka kasza medialna że nie waham się powiedzieć - wojna informacyjna już trwa ! Obaj wiemy że kto idzie z nimi na układy , ,,sam sobie szkodzi '' nie sądzę więc że o tej prawdzie nie słyszeli 1400 milionów Chińczyków :) To co do nas dociera to strzępki , odpowiednio preparowane . Drugim faktem jest przemożna chęć utrzymania pokoju za każda cenę przez Chińczyków . Jak długo się da , nie sądzę jednak że Bóg im rozum odebrał do tego stopnia by tracili twarz w Azji , lub splamili się wiarołomnością i zdradą otwartą . Myślę że próbują grać na zwłokę , a że partner drański i bezczelny to tak to wygląda .
Kristofu19
Jastrzebski
Adamwizjoner
Wracając do rozmowy pod poprzednim artem, myślałem że też do tego nawiążesz:
http://www.dgrsz.mon.gov.pl/aktualnosci/artykul/najnowsze/2017-05-05-dowodztwo-szczebla-dywizyjnego-armii-usa-w-europie-przenosi-sie-do-polski-w-zwiazku-z-realizacja-operacji-atlantic-resolve/
Wszedłem na rmf 24 przeczytać komenty. Ludzie się cieszą, że możemy być polem bitwy ^^
RiseAbove
Czytam bloga od ok. 2 lat i jestem ogromnie wdzięczny za wiedzę jaką można wydobyć z artykułów oraz komentarzy.
P.S.
Ktoś wspominał pod poprzednim artykułem o sprowadzaniu z USA.
Ja w tej branży skutecznie działam od 10 lat, także gdyby była potrzeba sprowadzenia czegoś do Polski/Europy, służę pomocą (riseaboveusa@gmail.com).
Freeman
Pisza o aneksji Krymu a tam odbylo sie przeciez referendum.
O inicjatorach majdanu nikt nie mowi a od tego sie zaczelo.
Minione ponad 20 lat bylo spokojne
I usraelowi to przeszkadzalo.
Polskim spoleczenstwem latwo manipulowac. Wojna to nie zabawa.
Planowanie i strategie wojenne koncza sie z dniem wybuchu wojny
a dalej juz tylko improwizacja.
Niektorzy zapomnieli jak na tych ziemiach nie chciano oddac ani guzika...
Co sobie imaginuja teraz? Ze usrael bedzie wybawicielem?
Freeman
Czytalem dzisiaj o tych portach i nie dowierzalem. Ruscy uznali to za wypowiedzenie wojny.
Ty potwierdzasz wiec zaczyna byc cos na rzeczy.
Z innej beki. Usraelowi ucieka grunt spod nog. Zeby Europie utrudnic zycie trza by namieszac przy wyborach...
Ps. Ostatnie chwile handlu przed 9 maja.
Juz sie nie moge doczekac dziennego wykresu eur/dolar kiedy obudze sie w poniedzialek.
Gdy sytuacja w Europie stanie sie ekonomicznie, politycznie nie do utrzymania, europrzydupasom latwiej bedzie przyjac opcje wojenna.
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-05 21:46
zieloniutki
Ja short-uję EUR/CHF, ale jeszcze się zastanawiam, czy nie wskoczyć na EUR/USD lub indeks dolara, no i nie sklarowało mi się z metalami ...
hugo80
zieloniutki
Faust
1. KRLD zdetonowała ładunek (wstrząs tektoniczny ok 3.0 sugeruje jakieś 150ktTNT /na oko podaje, bo nie widze danych/);
2. KRLD rozpoczęła jamming chińskich sygnałów elektronicznych i telefonów na pograniczu (to może sugerować albo prowokację Chińczyków i atak, albo atak wyprzedzający Koreańców).
U nich niedziela więc dobry czas na wojnę.
hugo80
Freeman
Chwilowo z braku czasu nie siedze na zadnych papierowych zakladach.
Mysle, ze short ear do CHF i dolara na dzisiaj jest dobry. Jak pisales, ew zwycieztwo Macrona jest juz w cenach natomiast to tak bardzo nieprawdopodobne zwycieztwo Le Pen moze bardzo wplynac na finanse.
Chwilowo leci moja sprawa przeciw DB i powiedzialem sobie, ze chwilowo nie gram.
@hugo80
Cos tam strzyka w kosciach. W poniedzialek rano poczuje sie mam nadzieje znacznie lepiej ...... ;)
@Faust
mozesz podac zrodlo informacji o zdetonowaniu ladunku , czy to tajna, platna dziurka ( pytam bez ironii )
Faust
Yonhap News Agency parę godzin temu
...ale się wyjaśniło - wstrzas w Korei Południowej, tylko jakis baran zaznaczył go na mapie w miejscu poligonu atomowego KRLD.
...popatrzyłem na mape i opis zamiast na szczegóły.
Reszta (o jammingu) jest OK.
Freeman
Dzieki
3r3
"Po pierwsze, każdy system kreacji pieniądza poprzez kredyt jest z założenia wadliwy i musi tak działać, że długi rosną w nieskończoność"
Nieprawda - jeśli producent dobra udziela go na kredyt (czyli w pełni pokrywa kredyt) to nie powstaje przy tym żaden dług, którego udzielający nie mógłby znieść z konsekwencją przeszłą (wyprodukował, a nie przyobiecał wyprodukować) w przeciwieństwie do przyszłej jaką oferują banki.
Emitentami kredytu powinni być producenci dóbr i usług. Ja wiem że takie waluty są transakcyjnym koszmarkiem i trzeba do nich banków, ale przynajmniej dług jest w przeszłości, a nie w przyszłości, a banki i tak są dość drogie w obu rozwiązaniach.
"Nie da się przecież spłacić wszystkich długów świata, bo nie ma czym. "
Nie trzeba spłacać. kto spłaca sam sobie winien.
"Na bankructwach to właśnie klasa robotnicza i klasa średnia stracą najbardziej, bo ktoś im odbierze majątek życia. "
Zawsze możemy wrócić do starego rozwiązania i stracą życie na wojnie.
"Wrzućcie 100 bułek a 95 padnie ofiarą kilku najsilniejszych samców alfa. "
Jeśli ze 100 bułek 35 wydawanych jest w ramach wydatków publicznych to z pozostałych 65 bułek jest to prawie połowa tego co produkowane jest w ramach wydatków prywatnych. To znaczy, że przyczyną problemu jest obciążenie wydatkami publicznymi przejętymi, czyli marnotrawstwo, a samce alfa gryzą się o pozostałe 65 bułek, z których tak jak napisałeś chcą 95 - dlatego biedni są wdeptywani w ziemię, bo państwo odbiera im ich 5 bułek, które samce alfa by im zostawiły.
To wydatki publiczne są problemem biednych.
Samce alfa i tak wygryzą 95. Wygryzą i z prywatnych i z publicznych środków.
@juzernik
"Należy jednak pamiętać, że nie należy dokarmiać zwierząt w zoo (dodrukowywać pieniądz zresztą też). "
Należy im dostarczyć karabiny - niech się same uwolnią?
@Eltor
"Dziwna to kara, gdy kto inny pożyczał, kto inny wydawał, a kto inny karę ponosi. "
To raczej normalne. Po to się kogoś okrada, aby poniósł koszty utrzymania złodzieja, sam sobie winien że się nie pilnował.
@Faust
Podzielam Twoje zdanie co do wrogich przejęć gospodarek przez "USA". Przynajmniej kogoś stamtąd. Ale ktoś chyba nie żyje.
@waldi053
Ile kosztuje przeprowadzenie resetu USA przez aktualny soviet? Bo niuki są - to ile kosztuje wciśnięcie guzika? Ile Chiny musiałby za taką usługę zapłacić? Sprowadźmy to po prostu do ceny.
Ten kontynent tam na środku oceanu sprawa problemy, a gdyby go tak wymazać?
//==============
3i (pod nimi securitas i eltel) na rynku skandynawskim jest na dnie – afera na aferze, ksiegowi nacudowali, szefa chca wieszac. Firma ma 10tys pracownikow – wielkie mnostwo i jest wbita w kluczowy segment rynku (technika telekomunikacyjna) aktywow fizycznych niezbednych do funkcjonowania sieci szkieletowej. Jest nawet koncepcja zeby im odpuscic grzechy. Banki dra kota z firma, majatek jest, ale zobowiazania gigantyczne, notowania na dnie. Mozna kupic tanio i zaryzykowac bo to moze juz tylko upasc albo sie odbic na szczyty.
uberbot
Jakoś mi się to nie klei... Czy przedstawiona w tekście obrona franka jest ironicznym przedstawieniem tematu i ja nie zrozumiałem? Czemu za pozyskane dolary nie kupili np. złota? Albo czegoś mniej/bardziej sensownego. Akcje nie wydają mi się tu przypadkowym zakupem, a są nonsensem z punktu wiedzenia inwestycji na tym poziomie.....
Waldek
"Reszta (o jammingu) jest OK."
W Korei mamy +8,5 w porywach do 9. O jakiej zatem niedzieli pan pisze... ?
Flyingatom
Ranking kryptowalut
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-06 00:04
srebrnyPtaszek
Tu jak pisalem, biznes as usual, tyle ze ten usual chcialbym aby byl w moim kraju (tania atomowa energia daje rentowny wysoko przetworzony przemysl - i bajki o wiatrakach i ogniwach wybija Koreanczykom z glowy). Chetnie wyslalabym tu morawieckiego lub wodza na nauki. Bo jest czego. Ale zaczne od opini samych koreanczykow o
ich kraju - z duma mowia, ze gdyby nie polnoc to byliby najlepszym miejscem na ziemi do mieszkania. Teraz kilka faktow: rolniczo samowystarczalni - morze i ziemia wykarmia 50mln ludzi bez wiekszego klopotu, o infrastrukturze nie pisze bo jest wszystko jak trzeba (np wylotowka z Seulu to 9 pasow w jedna strone w tym jeden tylko dla busow). Nie dziwi jedno z najwiekszych sieci metra na swiecie (chyba wieksze od Londynu) gdzie zdarzaja sie stacje majace w glab po 8-12kondygnacji - ale to takze funkcja schronu, ochronna przed Unem. Patriotyzm gospodarczy widac na kazdym kroku (nie ma rzeczy na ktorej nie widzialem Made in KOrea) - auta Kia/Hunday/Daewoo i kilka wysokich niemcow
- chyba zadnego Japonczyka nie widzialem w ciagu 2tygodni. Small biznesy takie jak kucie lopat, czy dzierganie rekawic roboczych - wszystko w mysl filozofii po co masz kupowac od chinczyka skoro mozesz zrobic sam (moze drozej) ale sprzedaz bo bedzie mialo znaczek made in Korea.
Tylko u nas sie nic nie oplaca- produkowac, zepsulo sie to kupujesz nowe g.. z chin. Nie moge sobie wyobrazic ze mozna jeszcze kuc narzedzia rolne i je sprzedawac, w kraju tak naszpikowanym elektroinika z takim przemyslem i edukacja.A jednak mozna. O tym co zrobil tu samsung/lg/celtirion/kia i hunday nie bede sie rozpisywal.
Jeden z moich rozmowcow dosc przewrotnie wskazal ze Kima podburzaja Chinczycy aby zachecic USa do interwencji, ktora skonczylaby sie jakims rozbiciem Nkorea i jako podzielony teren Chiny dostalyby swobodniejsze wyjscie na pacyfik i bliskosc do Wladywostoku.Ot taka teoria.
wkrotce stad wylatuje i zanim cos napisze na forum minie sporo czasu bo trzeba nadgonic biznesy. W kazdym razie tu zagrozenia takiego, jak sprzedaja media nie widzialem. Szkoda tylko ze zadne z tych mediow nie podaje slowa o protestach przeciw usa. Bylem tu pierwszy raz, Azji tej dalekiej troche znam, ale dopiero teraz zrozumialem skad w tym narodzie tak duze poswiecenie i ofiarnosc mowie o kontekscie kryzysu z lat 97 gdzie narodowa zbiorka zlota zebrala kilkanascie ton aby splacic dlugi Panstwa wobec morganow. Wtedy tego nie moglem pojac teraz to rozumiem. Pozdrawiam jeszcze z Seulu.
srebrnyPtaszek
SKupuja po cenie spot Comex zaplaca TYLKO w WONach korenskichs (kantor dziala tylko w opcji skup) a marze doliczaja do spot z Shanghaju :)
Przykladowo zolwik z czystgo zlota waga 395gramow czystego to ok 18tys dolarow usa - cena wysciowa do rozmowy.
krzemyk04
Dzięki za relację.
polish_wealth
@ https://www.google.com/finance?q=TLV%3AELAL&ei=RQENWYidLcjEsAGYw7WwDg Izraelskie linie lotnicze 5 dni po ogloszeniu przenosin siedziby TB Joshua
@ Mam nadzieje ze jest weekendowe przyzwolenie na kazdy content bo zaraz wracam do domu i rozpoczynam maraton do niedzieli = ) - podejme kazdego oponenta - przyjme kazdá nauke sennsowna o polepszeniu bytu/zarobku wyplywam zaraz na glébokie wody. Zegluj ze mná kto moze !
srebrnyPtaszek
Turystyka. Spoznilem się na wiśnie bo tu wiosną trwała krótko teraz już lato. Sami Koreańczycy mówią o anomali.
Kraj jest wart zobaczenia. Już dziś mam postanowienie :na zimową olimpiadę będę znowu jak czas pozwoli.
Billions dobre. Jestem na 10odc 2sezonu. I czuję że rudy wygra. Na sokach przewiezie brodacza i tatusia.
miszczu
"Czemu sie usiaki na ruskich uparly tego nie wiem. Zapewne duzo powodow im znanych.
Wymowny jest atak na rope czytaj ruski budzet. Nawet swoje lupki wystawiaja na tace, wszak nie umra bo sobie moga dodrukowac"
Popatrz na to oczami jankesów - jak na strategię negocjacyjną. W pewnym momencie trzeba będzie kupić przychylność Moskali dla jankeskiej konfrontacji z Chinami - im bardziej ich przycisną wcześniej, tym taniej przyjdzie zapłacić. "Zawsze żądaj więcej, niż spodziewasz się otrzymać" - zatem trzeba sobie zawczasu naszykować bufor na ono więcej.
Może nawet nie będą musieli - a przynajmniej nie bez dalszych targów - dorzucić Moskalom przywiślańskiego kraju...
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-06 09:42
TBTFail
bmen
ja planuje kiedys taki artykół o długu i miedzynarodowym rynku dollara, ale on za kilka tygodni bo w kolejce mam inne serie. Problem jest taki żę to troche techniczy temat bo to zachacza o LIBOR, TED, OIS i troche trudno to przełozyć na prosty jezyk. Ale wszystko się da zrobić.
PO nieruchomościach bedzie o Euro I TARGET 2, bo to ciekawy temat i wiekszosć ludzi nie rozumie dlaczego euro musi upaść.
A odnośnie recezji tej kiążki to ty chyba bełkotu finasowego nie widziałeś :)
Freeman
Pan od jedzenia watrób terrorystów to Duterte. Masz u mnie linki w temacie.
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-06 10:26
miszczu
Cytowany wykres "Monthly FED, ECB and BoJ asset purchases" wydaje się tego nie uwzględniać, ale gdyby uzupełnić, to teza o skoordynowanym dodruku staje się bardziej wiarygodna.
"Chiny i Rosja (dwóch największych orędowników SDR) są szczęśliwe, bo sprowadzając dolara do roli waluty lokalnej zdetronizowali odwiecznego konkurenta - USA z roli globalnego hegemona bez potrzeby militarnej konfrontacji. Europa, jest szczęśliwa bo zredukowano dług i powrócono wreszcie do walut lokalnych bez przyglądania się szczegółom. USA teoretycznie jest największym przegranym, ale redukcję długu i wejście do nowego „partnerskiego” systemu można dobrze opakować i jak to kiedyś polski polityk powiedział „ciemny lud to kupi” "
Ciemny lud może i tak, ale elity finansowe USA, tak korzenne jak i waspowe nie mogą na tym stracić. Jeżeli będą zagrożone stratami i marginalizacją, to owe "bez potrzeby militarnej konfrontacji" będzie tylko pobożnym życzeniem. Ponadto, w świecie bez jankeskiej hegemonii bezcenny Izrael nie byłby zbyt ciekawym miejscem do życia.
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-06 11:08
Faust
"Ponadto, w świecie bez jankeskiej hegemonii bezcenny Izrael nie byłby zbyt ciekawym miejscem do życia"
Króciutko, bo dalej czasu brak: wielu z Was mówi o Izraelu/Jerozolimie jako miejscu świętym. Niestety zapominacie (lub nie znacie sprawy), że Żydzi wybudowali Świątynię dla ARKI i wyłącznie dla Arki. Innymi słowy święta dla nich jest Arka (znak przymierza), a nie Świątynia.
Dlatego Izrael jest tam, gdzie Arka.
Wiemy, że Arkę dostał od Salomona jego syn Menelik (zwany Olbrzymem/Wielkim)
...więc zastanowmy się, gdzie jest Arka :-)
Znajdziesz Arkę, znajdziesz współczesną Świątynię.
PS
Izrael (jako miejsce) był bezcenny dla USA jedynie jako klin w Arabii i ochrona kanału w Egipcie. To były czasy, gdy zasięg samolotu to było 100km. Teraz jest inna logistyka.
jacek.s
Mam 2 wątpliwości, co do twojego veto-wywodu. Po pierwsze, to art raczej nie racjonalizuje pewnych ruchów, a wyjaśnia motywy. IMO różnica jest. Po wtóre, nie uważam, że Jankesi będą bronili dolca do kresu sił. Będą go bronili tak długo, jak będzie im przydatny i ani jednego dnia dłużej. Świat powolutku jednak odchodzi od $, pozostaje tylko kwestia timingu.
Krzysiek3
Jest jeszcze jedna kwestia – kiedyś tu już poruszana. Żydzi nie przyjęli Mesjasza – dalej czekają na „swojego”. Ale Mesjasz musi mieć metrykę (z Domu Dawida), a w Świątyni były spisy rodów. To fundamentalna kwestia. Tych spisów nie ma – spłonęły podczas zdobycia Jerozolimy w 70 A.D. Była to jedna z najbardziej doniosłych w konsekwencje operacja militarna w historii. Kiedy rankiem 29 sierpnia 70 A.D. cztery legiony piechoty rzymskiej (V Macedonica, XII Fulminata, XV Apollinaris zgrupowane po zachodniej stronie miasta, a X Fretensis stacjonujący na Wzgórzu Oliwnym) pod ogólnym dowództwem ówczesnego legata armii, a przyszłego cesarza – Tytusa Flawiusza, ruszyły do ostatecznego szturmu, zakończonego pełnym sukcesem. Teraz żydzi nie mogą żadnego „mesjasza” uwiarygodnić – bo nie ma jak wykazać, że jest z właściwej nitki. Dlatego cały współczesny judaizm to już tylko taki „fake”.
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-06 12:42
Faust
Może spłonęły, a może nie :-) Gdybym chciał pozbyć się dociekliwych i węszących, to też bym 'spalił'.
Arka też 'zaginęła'; Menelik zabrał największą świętość ludu, a oni nawet nie szukali :-)
...i dalej nie szukają; ot dziwaki.
Skoro wspominasz Legiony: Rzymianom zgubiła się IX-tka i też nie szukali :-)
(Nawiasem: czy aby LEG IX nie był tez w Jerozolimie?; powstał przecież coś w 65pne - z pamięci sprzed 30 lat pisze więc wybacz ewentualne błędy).
abo
"Znajdziesz Arkę, znajdziesz współczesną Świątynię. "
Czyli jakby nie patrzeć wszystkie drogi prowadzą do Szwajcarii ;)...
Bodek
"Nieprawda - jeśli producent dobra udziela go na kredyt (czyli w pełni pokrywa kredyt) to nie powstaje przy tym żaden dług, którego udzielający nie mógłby znieść z konsekwencją przeszłą (wyprodukował, a nie przyobiecał wyprodukować) w przeciwieństwie do przyszłej jaką oferują banki.
Emitentami kredytu powinni być producenci dóbr i usług. Ja wiem że takie waluty są transakcyjnym koszmarkiem i trzeba do nich banków, ale przynajmniej dług jest w przeszłości, a nie w przyszłości, a banki i tak są dość drogie w obu rozwiązaniach. "
Oczywista oczywistość ale jaka piękna, trzeba coś mieć żeby udzielić kredytu. I skończą się optymistyczne podróże w czasie i hasła Stolzmana "Wybierzmy przyszłość", przyszłość której już nie ma bo ją nam ukradli.
Rozciągnął bym to na usługi ale handel też, chociaż masz rację, że to producent jest w tym najważniejszy. System transakcyjny i pieniądz z niczego są odpowiedzialnie za fale na jeziorze, bo Pan w kapeluszu stoi na pomoście i bije wiosłem kredytu o lustro wody.
@Krzysiek, @Faust
Spłonęły, dlatego na tak szeroką skalę prowadzą badania genetyczne, chcą coś odtworzyć.
"Dlatego cały współczesny judaizm to już tylko taki „fake”. "
Brawo dokładnie tak to wspólnota bez nadziei. Oni szukają czegoś w zamian.
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-06 15:11
cheniek
miszczu
Popatrz na to oczami jankesów - jak na strategię negocjacyjną. W pewnym momencie trzeba będzie kupić przychylność Moskali dla jankeskiej konfrontacji z Chinami - im bardziej ich przycisną wcześniej, tym taniej przyjdzie zapłacić. "Zawsze żądaj więcej, niż spodziewasz się otrzymać" - zatem trzeba sobie zawczasu naszykować bufor na ono więcej.
Może nawet nie będą musieli - a przynajmniej nie bez dalszych targów - dorzucić Moskalom przywiślańskiego kraju
Mógłbys wyjaśnić po co Moskalom priwislanski kraj? Po za złożami złota, srebra i węgla nic tu nie ma, a okupacja tania nie jest i za te surowce jej nie utrzymasz.
Im bardziej ciśniesz Rosjan, tym bardziej jednoczą się przeciwko tobie. Taka prawda historyczna. Kluczem do osłabienia Rosji to jej rozbicie i wewnętrzne skłócenie. Zatem dopóki nie obali się Putina lub kontynuatorów jego polityki, dopóty nic z tego nie będzie (żadnej przychylności dla planów USA, które mogłyby zagrozić planom rosyjskim).
Kabila
Krzysiek3
„Może spłonęły, a może nie :-)”
Teoretycznie jest to możliwe, ale przychylam się do opinii #Bodka, że poszły z dymem. To jednak były pergaminy, a tam straszna jatka była i ogień. Wiedzę czerpałem z „Wojny żydowskiej” Józefa Flawiusza (korzenny, ale się przefarbował i żył na łaskawym chlebie Flawiuszów w Rzymie) oraz Petera Schafera (2003). Pisze też o tym prof. Shlomo Sand z Kurnika (znaczy się z Izraela) w głośnej książce „Jak wymyślono naród żydowski”. Pośrednim dowodem jest tez to na co wskazuje #Bodek – dużo inwestują w badania genetyczne – jakby chcieli coś odtworzyć.
Nie natrafiłem nigdzie na info, że Legio IX (Hispana Triumphalis) brał udział w tej wojnie. Prawda, że ok. 135 A.D zniknął z rejestrów rzymskich – faktycznie trochę to tajemnicze.
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-06 16:05
Bodek
A policzył kolega ile warte 90.000.000.000 g srebra przy założeniu, że gram nie kosztuje sztucznie 2,5 zł, ale na ten przykład 25 zł. Można też policzyć w dolarach, buszlach pszenicy, pomarańczach albo sorgo też wyjdzie, że się opłaci.
Opłaci się? Gdzie starzy sojusznicy postawili swoje czołgi, a nowi gdzie? Nasze mapy geologiczne są bogate zapewniam, a i bliskość chłonnego przemysłu nie jest bez znaczenia przy surowcach, które są w miarę tanie na wolumen transport zaczyna być istotny. Czy kolega wie, że w parówce 60% ceny to transport?
@krzysiek3
Swetoniusz "De viris illustribus", Flawiusz "Peri tu Iudaiku polemu" źródła to słuszne, chwała Ci że masz czas czytać.
Co więcej nasienie zbierają, czyli myślą też o przyszłości. Pomyśl, jakby tak zrobić taki projekt, że ludzie się tylko In Vitro rozmnażają i ja decyduję co się narodzi, bo mam święte i słuszne blastule. Diabelska wizja, tak ale czy nie nieprawdopodobna?
@all
Co w waszych spółdzielniach. Może w ramach reform otoczenia byście tak podziałali w swojej, ja w swojej zrobiłem bajzel i dostałem własność a nie jakoś coś co się nazywa jakieś prawo. Sprawdźcie jakie "room left" wam prezesi zrobili.
https://vod.tvp.pl/28671186/06022017
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-06 16:30
Bodek
" .... OJCIEC BORYSA BUDKI JÓZEF BUDKA BYŁ PRZEZ WIELE LAT PREZESEM SPÓŁDZIELNI MIESZKANIOWEJ W ZABRZU
Józef Budka to polityczne zwierzę. Po romansie z PZPR w wolnej Polsce działa w Unii Pracy. Gdy UP dołuje, przechodzi do Samoobrony, z list partii Leppera startuje do Sejmu, jest szefem lokalnych struktur. A potem znów zmienia barwy: – Po Samoobronie byłem trochę bez przydziału. Aż Wiesiek Woda, poseł PSL, mówi: „Przejdź do nas”. To przeszedłem – opowiada. Dziś starsi państwo Budkowie mieszkają w Wadowicach. Józef stoi na czele powiatowych struktur PSL. Ostatnio przez parę lat był szefem lokalnej Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Od kilku dni jest dyrektorem miejscowego szpitala. "
Budkowie to fachowcy od wszystkiego, w transporcie jeszcze nie robił, a to najperspektywiczniejsza branża.
http://www.tvn24.pl/krakow,50/pociagi-warte-miliony-stoja-i-niszczeja,645457.html
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-06 16:37
supermario
To nie teorie , ale raczej praktyka spiskowa. Nasuwa się jednak pytanie , kto i za co ( kontrola przelewów i wypłat z bankomatów ) kupi ten cały zachomikowany bulion .
abo
Przyłączam się do pytania.
Mnie do głowy przychodzą na razie dwie opcje :
1. Ci co nie będą chcieli kontroli przelewów i wypłat z bankomatów;
2. Pan, Pani my wszyscy :)...
supermario
Beata
a) powyżej 70 - kupuję wyłącznie srebro; c) pomiędzy 30 - 45 kupuję wyłącznie złoto." Na tę chwilę gold/silwer wynosi 75,34. Wszyscy pytają czy kupować złoto. A co ze srebrem. Dawno takiego wskaźnika nie było.
Robert67
Robert67
jakie ruchy przewidujesz na euro/usd??? Ps jestem pod wrażeniem Twoich komentarzy.
Kristofu19
@Beata weź poprawkę na sposób inwestowania i wielkość aktywów ,gdzieś we wcześniejszych artykułach IT21 o tym wspomina .
Bodek we wcześniejszym poście zwraca uwagę na pewne założenia które każdy inwestujący w Ag i w inne aktywa musi zrobić ILE UROŚNIE i w jakim czasie .
Kristofu19
Beata
Kristofu19
AU spot +marża ok 4.5% jak trafisz w dołku na notowaniach AU i do tego dolar tani kupiłaś to koszt nabycia zamyka się w znośnej prowizji.
Flex
Wielkość aktywów jest istotna bo np kupując kilka masterboxów(500 szt) srebrnych bullionówek zapłacisz spot + 8%. Przy kupnie mniejszych ilości płacisz spot +18-20%. Przy zakupie złota różnica będzie wynosić pewnie ok 1% max.
Ale tak jak piszesz, teraz warto kupować srebro, zwłaszcza, że z powodu umocnienia złotówki jest najtańsze od roku.
Teoretycznie rację mają osoby, które piszą że faktyczne ratio Au/Ag jest w Polsce niższe. Wystarczy podzielić koszt bulionówki Au przez koszt bulionówki Ag i wychodzi ok 65 (4860/75). Teoretycznie, bo przy sprzedaży Ag na Allegro można bez problemu uzyskać spot +20% i więcej.
Tu link do danych sprzedaży srebrnego bullionu i nie tylko z ok pół roku na Allegro.
http://monety.pl/viewtopic.php?f=16&t=29379 - link w pierwszym poście
Średnia to spot + 30% ale zależne jest to od reputacji konta.
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-06 20:15
kaktus83
Freeman
Nie udzielam porad inwestycyjnych za to mozemy sobie pogdybac.
Moim zdaniem od kilku dobrych lat najwiekszy wplyw na wydarzenia rynkowe, wyceny akcji, metali, obligacji i walut ma geopolityka i w chyba mniejszym stopniu ale rowniez dzialania najwiekszych bankow centralnych.
Z krotkoterminowych wydarzen politycznym najwazniejszym dla eurdolar sa wybory we Francji. Wygrana Macron w pierwszych godzinach moze jeszcze umocnic eur do dol ale potencjal wzrostowy sie juz chyba wyczerpal.
Zwycieztwo Le Pen daje co najmniej dwa mozliwe scenariusze:
-w poniedzialek e/d 1,02 albo nizej a w kolejnych dniach utrzymanie trendu dla uamcniajacego sie dolara
Jak perspektywa na nastepne miesiace to zalezy od postawy Le Pen. Jesli smutni panowie ja urobia jak urobieni zostali dotad wszyscy wygrani w wyborach, to Europa wroci do "swojej normalnosci" czyli dalszy przyrost glupoty , dekadencji krotko: powolny rozpad lub skuteczny marsz w kierunku nowoczesny socjalizm z skutecznym zniewoleniem resztki pracujacych ludzi.
-jesli jakims cudem Le Pen miala by sie okazac niezlomna wobec smutnych panow, to spotkalem sie juz z teza mozliwosci rozpadu eurowaluty w ciagu 48 godzin wzglednie kilku dni. Sprawa jest prosta: € jak kazdy inny papier funkcjonuje dzieki zaufaniu. Jesli zaufanie padnie nastapi poczaatek eksodusu z tej waluty , ktory sie bedzie sam napedzal.
Inne czynniki
Fed i kolejne podwyzki stop.
Gdy przed rokiem zapowiadano ciag podwyzek, szczerze w nie nie wierzylem. Fundamenty w usa sa zbyt slabe , zeby fundowac podwyzki stop.
Musi chodzic o cos innego. Podwyzki, mimo ze malymi krokami, staly sie faktem. Grosik do grosika, sorry procent do procenta i niebawem moze byc procent i wiecej a w Europie Draghi nie chce o podwyzkach slyszec i nawet skupuje po cichu co sie da.
Nie uzywal bym okreslenia wojny walutowe, bo taa chalastra jeden wozek ciagnie. Hodzi o utrzymanie pozycji hegemona w swiecie a te jest oparta o dolara.
Innymi slowy kolejne podwyzki stop beda zapewnialy dolarowi korzysci. Malo tego, jak to ze wszystkim co na gieldzie rosnie bywa, kiedys ludki zaczna na ten cykl podwyzek wskakiwac i stopniowo kupowac dolara co wytworzy trend.
Ten trend to bedzie mieszanka z zachowan technicznych inwestorow i aktualnego scenariusza geopolitycznego.
Taki dlugoterminowym scenariuszem jest napiecie na linii na to i rus. Ten kierunek moze kiedys bardzo umocnic dolara.
Freeman
Co sadzicie o wyciekach na Macrona ? Oczywiscie winni sa ruscy...
A moze to zupelnie z innego kierunku taki wyciek? Tak czy inaczej zaczyna byc ciekawie. W sumie to moze byc nawet powod do uniewaznienia
lub odwolania wyborow jutro. Chociaz pierwsza wersja moze byc bardziej prawdopodona. Moze byc wygodnie : jesli pod koniec dnia jeszcze podczas trwania wyborow, wynik nie bedzie korzystny, mozna na szybko "cos" zorganizowac i wybory uniewaznic.
A moze inaczej:Macron obsmarowany=przegrany a wynik utrzymany?
Podobno ma byc rekordowo niska frekwencja.
Ciekawe co jeszcze do jutra zmajstruja.
Beata
3r3
"Teoretycznie, bo przy sprzedaży Ag na Allegro można bez problemu uzyskać spot +20% i więcej. "
Idź na alledrogo z masterboxem. Wróć jak sprzedasz :)
Kristofu19
bmen
no znaczy tyle ze jakis bezpieczniki maja dośc tego dziadostwa.i z jakiegos powodu o którym dowiemy się niedługo zaczeło sie ostre palenie na kuluarach. dzis ujawiło się info oficjalne o nieoficjalnym zakazie publikownia tych cudów.
czyli sytuacja nabiera smaku. bo chyba nikt nie wierzy ze maryna by dała rade tak daleko sama zajść.
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-06 20:36
hugo80
Idź na alledrogo z masterboxem. Wróć jak sprzedasz :)
to wcale nie powalająca suma do sprzedania
dobrze że nie napisałeś o 10 masterboxach
Kristofu19
To bez znaczenia dla większości ludzi , bo ich to nie interesuje.Co innego spekulanci , a ty jak obstawiałeś?
Ja postawiłem na Macaron chociaż jak Marii wygra też tragedii nie będzie.Wojny informacyjne to w dzisiejszym świecie powszedniość więc patrzę na informacje z pewną dozą powściągliwości za stary już jestem by emocje przesłaniały mi obraz (co ma być to będzie a my i tak nie przewidzimy wszystkich komplikacji)
Kristofu19
a spróbuj z 10 -ma masterboxami uciekać
kaktus83
hugo80
Chodziło mi o to ,że się zdziwiłem że 3r3 podał taka małą sumę jak na jego pomysły
Kristofu19
rozumiem i się zgadzam z taką postawą byle nie wszystkie wolne w jedno aktywo ,coś musi też pracować.(spekulacyjnie) giełda, waluty a niektórzy lubią dzieła sztuki i antyki ale to inna para obuwia bo trzeba mieć trochę wiedzy.
miszczu
Ropa poleciała ostatnio o łącznie 6%, ale nie wygląda to na bezpośrednią przyczynę, może efekt psychologiczny raczej wśród globalnych inwestorów.
Zastanawia mnie jednak w takiej sytuacji, jak ten ETF odwzorowuje wartość aktywów w portfolio. Bo jak popatrzeć na nigeryjskie indeksy, łącznie z Banking i Oil-and-Gas, to w ostatnim tygodniu nie działo się nic szczególnego Tekst dla linku
PC Principal
"Średnia to spot + 30% ale zależne jest to od reputacji konta."
Raczej od rodzaju sprzedawanych monet. Srebrne Orły praktycznie nie schodzą w polskich portalach aukcyjnych poniżej spot +30%. Jeśli ktoś chce mieć pewniaka i święty spokój na lata to polecam właśnie Orły.
@all
Tutejsza gadanie o vatach i marżach na srebro jest bezcelowa. Liczy się tylko końcowa cena rynkowa. Co się na nią składa jest drugorzędne. Jak tankuję paliwo na stacji to nie wnikam z czego się składa końcowa cena. Jak mi nie pasuje to nie tankuję i jadę autobusem. A Gold/Silver ratio nawet z uwzględnieniem marż jest na dziś na korzyść srebra(65). Za kilka lat zapewne dostaniemy za Srebrne Orły więcej złota od tego na które dziś nas stać. Docelowo - złoto.
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-06 21:32
Kristofu19
To co się dzieje na ropie to w nomenklaturze Chińskiego przywódcy Mao ,,podszczypywanie rosyjskiego tyłka" może Usrael sugeruje coś Wołodi ?
miszczu
P.K. to już takie ciekawe miejsce na świecie w ciągu ostatnich 100 lat, że jak się tam zaczynają działania wojenne, to potem już idzie na całego.
Dostanie nad nim kontroli za friko poprzez wyjęcie go z jankeskiej strefy wpływów podczas negocjacji to byłaby nie lada gratka. Co nie znaczy, że na ten moment jest to celem Moskali, ale gdyby trafiła się taka okazja...
Rosji nie da się zdestabilizować sankcjami, Putin dawno pogonił rozmaitych wpływaków (NGOs Sorosa i inszych), i dalej trwa tam zwieranie szyków przed nadciągającym konfliktem (ostatnio odpryskiem chyba zdelegalizowali nawet świadków Jehowy...), i dlatego właśnie sądzę, że dociskanie jest szykowaniem sobie przez Jankesów jak najlepszej pozycji przetargowej do kluczowych negocjacji z Moskwą przed konfliktem z Chinami.
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-06 21:50
Flex
Sama musisz ocenić biorąc pod uwagę ilość zainwestowanych środków jak i spodziewane zyski w dłuższym terminie. W przypadku dużych kryzysów i wojen lepiej sprawdza się złoto. Dużo lepsza rozpoznawalność i płynność. A jeszcze lepiej sprawdza się magazyn ze spożywką + papier toaletowy. Wszystko zależy na jakiej skali i rodzaju kryzys się przygotowujesz.
@Kristofu19
A kto mówił o inwestycjach? W przypadku jak wyżej fizyk, w przypadku inwestycji ETFy spółek wydobywczych.
@3r3
W przypadku większych środków pozostaje sposób Tradera - magazyny wolnocłowe, ewentualnie ETFy z zabezpieczeniem w PM np Sprotta
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-06 21:37
Kristofu19
A jak ci internet wyłączą to gdzie sprzedasz?
3r3
"W przypadku większych środków pozostaje sposób Tradera - magazyny wolnocłowe, ewentualnie ETFy z zabezpieczeniem w PM np Sprotta "
Nie daję wiary w cudze magazyny, a już na pewno nie w papierki. Wolę mieć u siebie.
Freeman
Powiem enigmatycznie. Nic nie obstawilem, ale mam pewne nadzieje bo ostatnimi czasy zbyt monotonnie bylo.
Przydal by sie jakis Wacek co jest w stanie zrobic wicher. Wacek moze byc plci zenskiej....
luka2nd
Kristofu19
Wicher służy tylko dużym ,małych zamiata po równinach.
Ja stary jestem i mi fajerwerki zbędne są ale trochę wirów na rzece zawsze miłą odmianą.
Marynę i tak utemperują jak Trampka ,pokażą jej miejsce w szeregu.Tam diaspora około miliona liczy .
Flex
Zostaje to co od dawna praktykujesz. Wysoka gęstość wartości i bank ziemski ;)
@PC Principal
Dobrze sprawdza się również, jak dotąd, tzw bullion premium np seria Lunar z Perth Mint. Przy ograniczonym nakładzie do wartości srebra dochodzi jeszcze wartość kolekcjonerska. Przynajmniej dodatkowe 20% po 2-3 latach.
@Kristofu19
"A jak ci internet wyłączą to gdzie sprzedasz?"
Wtedy nie sprzedajesz tylko wyklejasz srebrnym bullionem ściany żeby promieniowanie ograniczyć ;)
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-06 21:59
Kristofu19
zwróć uwagę że niektórzy sprzedawcy towar na dostawę 24H zamieścili tydzień wcześniej tak nie było - ciekawe prawda?
Kristofu19
PC Principal
"A jak ci internet wyłączą to gdzie sprzedasz?"
Pewnie tam gdzie nasi przodkowie przez ostatnie kilka tysięcy lat. I w dodatku anonimowo.
Poza tym jak wyłączą internet to pewnie po tygodniu zjedzą mnie wygłodniałe zombie z plastikiem w dłoni, więc co za różnica?
@Flex
"Dobrze sprawdza się również, jak dotąd, tzw bullion premium np seria Lunar z Perth Mint. Przy ograniczonym nakładzie do wartości srebra dochodzi jeszcze wartość kolekcjonerska. Przynajmniej dodatkowe 20% po 2-3 latach. "
Posiadam. Dywersyfikuję.
Flex
Wybacz skrót myślowy.
Odpowiedziałem na pytanie którego jeszcze nie zdążyłeś zadać. Prawie równie prawdopodobne jak to o wyłączeniu internetu.
"A jak ci atomówki zrzucą to gdzie sprzedasz?" ;)
Kristofu19
Ale tak jak dzisiaj już pisałem 2017-05-06 21:03 wszystko z umiarem sam tez lubię mieć wróbla w garści jak 3r3
za
Flex - pytanie zadałem pytając czy kupujesz ołów.
easyReader
Te opowieści o ustawianiu rakiet na sztorc i już-już-nadchodzącej wojnie w N.K. - bo u nich niedziela, bo Chiny zaraz wejdą(!?) itp. rewelacje - zaczęły przekraczać granicę śmieszności.
Ukończcie może lepiej tego bota, może coś bardziej z sensem będzie pisał.
EDIT: a jeśli to testy bota, to trzeba dopracować. SNB nie drukuje funta.
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-06 23:08
Kristofu19
Adam Banass
sholler
Panowie zwróćcie uwagę, że złoto jest w tej chwili nieopodatkowane VATem. Nie wiem jaka jest przyczyna (może ktoś wie?), ale to może się zmienić. Jeżeli w przyszłości tak się stanie to ceny oczywiście wzrosną i tylko z tego powodu właściciele Au będą xx% do przodu.
Jeszcze 0.5 roku temu byłem pewny że USD/PLN w 2017 będzie w okolicach 4.0-4.2 przez dłuższy okres czasu. Wydaje mi się, że euforia powyborcza w USA trochę opada i wyborcze "We will make US grate again" nie będzie takie proste do zrealizowania. Jasne też, że sporo zależy od innych wydarzeń. Widać jak na dłoni, że aktualnie jest dobry moment do kupna USD i sprzedania za kilka tygodni po wyższym kursie. Niestety moją głowę zaprząta jednak końcówka tego roku i początek 2018. Jest szansa, że USD/PLN utrzyma fason do wiosny 2018? Jak widzicie roczny trend dla USD/PLN?
3r3
"Panowie zwróćcie uwagę, że złoto jest w tej chwili nieopodatkowane VATem. Nie wiem jaka jest przyczyna (może ktoś wie?), ale to może się zmienić."
I banknoty też opodatkują VATem. Wypłata z banku -25%, wpłata 25%, operacja kasowa 25%. Będą wtedy świetnie przechowywały wartość. Obudź się.
Wartości służą kontroli o ile przenoszą wartości. Władza nie pochodzi od jakiegoś Mzimu władzy tylko wynika z dostarczania potrzebnych innym narzędzi.
Jak przestaną je dostarczać - stracą władzę.
Będą mieli do powiedzenia tyle co bezrobotna głowa rodziny :)
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-07 07:18
PC Principal
"panowie nie czarujcie zwrot z inwestycji gó...ny to już lepiej w etf-y w dołku się zapakować ,płynność większa. "
Skoro polecasz szulernie zamiast fizyka(i to w obecnej sytuacji na świecie) to chyba nie do końca rozumiesz sens jego posiadania. Równie dobrze możesz polecać indywidualnym ciułaczom FX zamiast złota/srebra, wszak płynność taka fajna. I zwrot imponujący:
https://comparic.pl/zaden-broker-sie-przyzna-89-inwestorow-traci-fx/
Leszek 76
Waldek
"Podpowiadasz kolegom, żeby sami od siebie POŻYCZALI w nieskończoność własny majątek na kolejne spółki z zapadalnością na już nieistniejące, ale z wezwaniami do zapłaty na cesji z czasów istnienia wierzyciela pierwotnego?
Takie niekończące się łańcuchy kosztów bez przychodu po drugiej stronie na jeden przedmiot w kółko? ^^
Skarbówka zawsze piany dostaje przy krzyżówkach jak nie może znaleźć podmiotu - bo się takiego dokumentu podważyć nie da - Elvis niby nie żyje, a tantiemy można mu płacić :)
Na wszystko pokwitowanie jest, że się przedstawiciel Elvisa stawił, umocowanie miał, w gotówce pobrał itak czterdzieści razy. Zawsze można sobie iść do sądu i to podważać, tylko zanim sąd się wyrzeknie z wyrokiem to tu będzie nowy szyld ćtery raza. "
A po co podważać ? Jest na wszystko pokwitowanie ? Świetnie. A PCC skarżący zapłacił ? Nie zapłacił a POWOŁAŁ SIĘ na czynność z Elvisem ? Też dobrze. To zapłaci stawkę sankcyjną choćby i za 40 lat od chwili POWOŁANIA SIĘ. (art. 3 ust. 1 pkt.4 ustawy o PCC). Mnóstwo dziur i nadżerek za każdym razem obserwuję w przywoływanych tutaj przez pana konstrukcjach... Chyba że to tylko własne widzimisię.
Wyroków w podobnych stanach faktycznych jest całe mnóstwo. Podaję link do pierwszego z brzegu orzeczenia kasacyjnego: http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/8B056F5702
Budzik
https://coinmarketcap.com/currencies/stellar/
Rośnie w zasadzie wszystko, zobaczcie zmiany w 24h:
https://coinmarketcap.com/
Kto się w to ładuje, Chińczycy uciekają z kapitałem?
Jerry Sparrow
Faust
Chiny wejdą dokładnie wg takiego schematu: blokada granicy; zakłócenie elektroniki + szybkie wejście. Być może wcześniej skasują Kima lub zrobią pucz. Sie odwlecze, nie uciecze.
Keep easy Kolego @łatwy :-) Po zjadliwości Twojej wypowiedzi rozumiem, że spędziłeś nockę w butach i z plecakiem ucieczkowym pod głową.
Pisałem, żem mocno zajęty i czasu brak, to wybacz przejęzyczenie z funtem; akurat tą walutę wtedy analizowałem.
Dalej żem zajęty, więc wybacz ewentualny brak dialogu :-)
Dante
"Jak widzicie roczny trend dla USD/PLN?"
Na kurs USD/PLN ma wpływ kurs EUR/USD oraz to, że polskie aktywa górowały nad amerykańskimi(co widać na poniższym wykresie)
Ogólnie jest trochę czynników, które wpłyną na wycenę dolara i aby nie zaśmiecać wieloma wykresami, opiszę to słownie.
Po pierwsze, dolar jest w pewnego rodzaju pegu z oprocentowaniem obligacji, bo niektóre kraje zaczęły masowo wyzbywać się UST (Chiny mają ich na dzień dzisiejszy mniej niż Japonia). A zatem sprzedaż UST = zakup dolara i wzrost rentowności obligów.
Kolejna sprawa, zarówno USD Index jak i oprocentowanie UST przebiło kilkumiesięczny (od listopada zeszłego roku) poziom wsparcia w kwietniu i ponownie próbowało atakować ten poziom (już jako poziom oporu) i poniosło porażkę – a zatem mamy potwierdzenie trendu spadkowego.
Następnie, dobre dane z Europy w porównaniu z przeciętnymi danymi z USA sprawiły, że doszło do aprecjacji EUR/USD (ale obecna wycena wskazuje na mocne wykupienie euro).
Dodatkowo, wygląda na to, że zaczyna hamować inflacja (CPI) w skali globalnej. Ostatnio było to widać przy spadku cen surowców, mimo spadku USD Index, co wskazuje na spowolnienie w światowej gospodarce. I w przypadku analizy inflacja-deflacja, to złotówka umacnia się przy światowej inflacji, a dolar przy spadku inflacji. Choć para JPY/PLN jest lepsza przy tej grze (zwłaszcza, że jen jest ekstremalnie wyprzedany)
Kolejna sprawa, S&P500/VIX jest na ekstremalnie wysokim poziomie i czas najwyższy na korektę (z różnych analiz wychodzi mi, że korekta nastąpi w drugiej połowie maja tego roku). Przy korekcie przeważnie USD/PLN się wzmacnia.
Przypuszczam, że maksimum siły złotówki może przypaść na lato tego roku – ale osobiście od dolara preferowałbym bardzie franka szwajcarskiego (niewykluczone, że nawet jen może okazać się lepszy od dolara).
sholler
Czyli z tego wynikałoby, że Ag w odróżnieniu od Au nie jest pieniądzem tylko jest traktowany dokładnie jak inne surowce.
@Dante
Dziękuję za analizę.
gruby
Otóż NBP posiada w księgach jakiś majątek, który jednak sobie gdzieś w skarbcu leży i nie pracuje. Ale zmiany jego wartości księgowej wykazywane są jako zysk i wypłacane w formie dywidendy.
W tym roku NBP wydrukował i przekazał rządowi prawie 10 mld złotych które powstały w przeważającej części jako zmiana w wycenie elementów jego majątku. To jest zalegalizowane oszustwo księgowe, bo aby ten zysk wypracować trzeba byłoby najpierw ten majątek sprzedać. Dopiero wtedy pojawia się realny zysk w portfelu, który można skonsumować.
Jak na razie to ten zysk jest papierowy, bo rynek nie dokonał realnej wyceny posiadanego przez NBP towaru. Ponadto wypada zapytać jaka byłaby realna wycena tych towarów, gdyby z rynku jako aktywni gracze zniknęłyby banki centralne.
Zatem "wypłata z zysku NBP" to nic innego, jak waluta wydrukowana z powietrza którą to jałmużną wspierany jest budżet państwa. Z tej perspektywy Glapiński staje się dla rządu tak ważny jak 25% społeczeństwa, bo NBP z zysku zapewnia budżetowi tyle, ile społeczeństwo tytułem 25% wpływów z podatku dochodowego.
"Zysk NBP" to taki QE po cichu, na który nikt nie zwraca uwagi a szkoda.
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-07 15:29
Soja
A czy to nie jest tak, że zysk NBP to moze być jedynie sprzedaż rezerw walutowych? Oni maja jakieś inne aktywa?
Kristofu19
Jeśli miałbym coś polecić to czytanie ze zrozumieniem ,samodzielne myślenie a w inwestycjach dywersyfikację,przykro mi że odebrałeś osobiście moje uwagi do inwestowania w Ag,nie taki był zamiar . Mój wpis z 2017-05-06 21:03 oraz 2017-05-06 22:57 sądziłem że był zrozumiały , jeśli nie to wyjaśniam, sam też dywersyfikuję .
FX to dla amatorów silnych wrażeń no ale o gustach się nie dyskutuje....
gruby
"A czy to nie jest tak, że zysk NBP to moze być jedynie sprzedaż rezerw walutowych? Oni maja jakieś inne aktywa?"
Chodzi o sposób liczenia tego co mają.
Różnica w wartości tych "rezerw walutowych" w grudniu i styczniu danego roku daje "zysk", który to "zysk" jest wypłacany rządowi.
To mniej więcej tak, jakby koń warty w styczniu stówę oraz w grudniu dwie stówy umożliwił gospodarzowi przepicie tej dodatkowej stówy bez konieczności sprzedania konia. Kreatywna księgowość umożliwia cuda: masz cukierka, zjadasz cukierka i nadal go masz.
Normalnie alchemia stosowana. Wszystko w zgodzie z przodującą techniką radzi... przepraszam, nie te czasy: amerykańską.
GAAP takie sztuczki jak najbardziej popiera.
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-07 17:11
Faust
Kolego @gruby, zaznaczam, że nie jestem insiderem bankowym, więc to z mojej strony gdybnięcie jest: założę, ze to niekoniecznie jest alchemia. Załóżmy bowiem, że owa rezerwa nie jest trzymana w sejfie NBP lecz na koncie np w EBC i tenże ebec musi wyplacic różnicę od stanu wartości r/r.
Gdyby tak było, to dodruk nie po naszej stronie jest (zresztą nie musi to byc dodruk lecz realny zysk operacyjny), a i kontrola nad NBP większa.
Więc teraz jedynie mi powiedz, czy ta kasa leży w sejfie w PL, czy np EBCu.
PC Principal
Badania pokazują, że inwestorzy indywidualni tracą środki, w tempie tym większym im więcej operacji nimi wykonują. W tym świetle zakupienie fizyka(który ma słabszą płynność) jest dla nich poniekąd wskazane. Zniechęca ich bowiem do głównej przyczyny utraty środków – SPEKULACJI.
A jeśli chodzi o "samodzielne myślenie" to bywa ono bardzo wadliwe. Popełniamy w nim masę błędów poznawczych przy ocenie sytuacji poprzedzającej nasze decyzje(także finansowe):
https://pracownia4.wordpress.com/2014/08/08/58-bledow-poznawczych-ktore-psuja-wszystko-co-robimy/
Biorąc pod uwagę naszą ułomność w ocenie sytuacji(a także omylność finansowych wyroczni które czytujemy) i nadchodzące zawirowania na rynkach, posiadanie pewnej ilości fizyka(długoterminowe) wydaje się niezłym lekarstwem. Lekarstwem nie tylko na głupotę ludzi u władzy ale także naszą.
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-07 17:50
gruby
"Więc teraz jedynie mi powiedz, czy ta kasa leży w sejfie w PL, czy np EBCu."
Przecież to nie ma znaczenia kto drukuje. Mechanizm przekrętu zasadza się na uznaniu, że zyskiem jest zwiększenie wartości składnika majątku bez konieczności zweryfikowania tej wartości transakcją rynkową.
Twierdzę zatem, że mój kot warty jest milion złotych choć rok temu wart był sto złotych, bo za tyle go kupiłem. Czy mam zatem prawo wydrukować sobie w piwnicy 999 900 złotych, zapłacić od tego PIT i wydać resztę na napoje słusznie zwane wyskokowymi, na biały proszek, szybkie panie i piękne samochody (eee... a może to akurat odwrotnie szło ?) bez konieczności wcześniejszego znalezienia jelenia, który zapłaci mi milion złotych za mojego parcha ?
Zyski "księgowe" zostały zrównane w prawach z zyskami realnymi, osiągniętymi po zrealizowaniu transakcji. Oto jądro przekrętu.
A NBP czy EBC to tylko naklejki na dropsy. To taka maskirowka odwracająca Twoją uwagę od istoty problemu. QE odbywa się również w Polsce, dzięki NBP i dzięki ustawodawcy.
(ironia) I oczywiście wszyscy od tego drukowania złotówek robimy się bogatsi. (koniec ironii)
PS. Ta kasa nigdzie nie leży, bo ona nie istnieje. To zwykły zapis na serwerze. To następny przekręt, którego nie chce mi się chwilowo opisywać, bo o rezerwie cząstkowej napisałem się już dosyć.
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-07 18:09
Faust
"Samodzielne myślenie" ma dużo wad. Owszem. Z drugiej strony odkrycia powstają często wtedy, gdy myślimy samodzielnie i nie wiemy, że dane odkrycie jest niemożliwe.
Zresztą - nawet jeśli myślenie ma wady - to warto szukać rozwiązań. ...dla czystej wprawy w myśleniu.
Takoż więc...
@wojny walutowe; obligacje
Mam nadzieję, że przynajmniej niektórzy z Czytelników umieją "jeździc na koniu tyłem i przy okazji nie tracic celu z oczu", bo proponuję małą przejaźdżkę.
Jak wiemy (i np Kolega @Dante zauwazył w przytoczonym cytacie: "bo niektóre kraje zaczęły masowo wyzbywać się UST (Chiny mają ich na dzień dzisiejszy mniej niż Japonia)") kilka krajów pozbywa (-ło) się UST. Równocześnie dzieją się na rynkach rzeczy, o których ekonomistom sie nie śniło: np. wskaźniki i trendy, które zwykle poruszają się wspólnie zaczęły poruszać się odwrotnie; zapanował chaos informacyjny,...
Zastanawiamy się co się dzieje.
Wg mnie odpowiedź może być taka - Chiny (i kilku innych) zareagowało twórczo na amarykańską polityke wojny ekonomicznej. Bo nie ukrywajmy - USA poszło na wojnę.
Do tej pory w świecie obowiązywała ekonomia "zysku wprost", czyli inwestujemy i zarabiamy. Ale od 2008 juz tak nie jest, a ostatnie lata to chaos.
Ja dalej się upieram, że UST to doskonały towar inwestycyjny (o czym pisałem gdzieś wyżej), ale 'wrogowie USA' zaczęli go wyprzedawać. Czemu? Bo Chiny postanowiły sie bronić i zastosowały starożytna taktykę 'wu-wei'.
Prawdopodobnie scenariusz wyglądał tak: USA wypracowało model przejęcia ekonomicznego Rosji i Chin (przy okazji biorac szantażami pod but np Szwajcarię, bądąca głównym węzłem ukrywania kasy i rozliczeń - zdarzenia sprzed kilku lat). Model ten zakladał warunki brzegowe, ktorych przekroczenia USA się nie spodziewało.
USA liczyło, że 'wrogowie' zareagują obroną "klasyczną", czyli "jak w poprzednich latach".
I tu spotkala ich niespodzianka: najpierw Rosja zamiast się bronić, przy okazji zbijania cen ropy przez układ USA-Arabia, zaatakowała jeszcze bardziej obniżając ceny. Zrobili to prawdopodobnie na zamówienie Chin, bo Chiny wlaśnie wykupują Aramco (może się to nie udać, jesli USA ostro zagra) i niszczą Norwegię.
Wykonując ten ruch Rosja, zamiast stracić na obnizce cen ropy, to jeszcze zyskala na różnicach kursowych rubla.
W przypadku UST widzę podobny ruch: ekonomia 'zysku' została zastąpiona ekonomią wojny, gdzie wpierw pogłebiamy chaos, a zysk ma powstać w 'drugiej fali'. Kilka krajów - zamiast bronić stanu posiadania UST - rozpoczęło zalewanie rynku, czym doprowadza przygotowany w USA model do silnej destabilizacji. Model wyszedł poza parametry brzegowe (stał się niesterowalny) i widzimy ostre zawirowania już od listopada w USA (wzrosty, rozczarowania, widmo zapaści).
To prawdopodobnie z powodu 'wu-wei' nie klei się ekonomom logika rynku; tej zasady nie ma bowiem w klasycznej ekonomii uniwersyteckiej. Polega ona na wybijaniu z równowagi.
@gruby
Dziękuję za odpowiedź. To co piszesz zrozumiałem od pierwszego Twojego wpisu i - jeśli tak to zrobili - popieram Twoje zdanie.
Chodziło mi zaś o to, czy ów zysk mógłby byc wygenerowany nie z palucha lecz z realnych działań operacyjnych po stronie np EBC.
Zauważyłem tez, że w takiej opcji EBC miałby rączkę na naszej kasie dużo lepiej, niż gdyby drukował NBP.
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-07 18:17
Robo
hugo80
a czy nie o to chodzi ? dziel i rządź ? elity by zacierały rączki ,przecież tu ba blogu piszą ze co nie którym zależny na słabej europie ,czyż nie ?
pecet
"Kolejna sprawa, S&P500/VIX jest na ekstremalnie wysokim poziomie i czas najwyższy na korektę (z różnych analiz wychodzi mi, że korekta nastąpi w drugiej połowie maja tego roku)"
Chciałbym doprecyzować o ile S&P500 jest faktycznie co kilka dni z nowym rekordem czyli poziom wysoki to mało powiedziane, o tyle VIX powinien odzwierciedlać zmienność rynku,a ta szoruje po dnie..chyba że masz jeszcze coś innego na myśli.Podsumowując wszyscy wyglądają korekty nawet wielki Warren pozbył się sporego pakietu akcji IBM więc pytanie co będzie kroplą przepełniającą czarę jest bez znaczenia.W ocenie mojego sąsiada(śpekulant naciągnął mnie na Vix/volx jakiegość krajowego MM) dzisiaj zwycięstwo będzie banksterki i Macrona więc spodziewam się luki na otwarciu <1% w górę po południu już może być różnie.......
@gruby,Faust
"Ta kasa nigdzie nie leży, bo ona nie istnieje. To zwykły zapis na serwerze. To następny przekręt, którego nie chce mi się chwilowo opisywać, bo o rezerwie cząstkowej napisałem się już dosyć. "
Niestety nie da się zrozumieć rzeczywistości nie wracając do powyższego wywodu, wszystkie drogi prowadzą do derywatów choć nikt się nie pali aby to g...o tknąc chociaż kijem z gospodarzem na czele..
Dante
Co będzie zapalnikiem spadku na akcjach to nie wiem, ale coś się znajdzie - ale w każdy razie spada stabilność wzrostu
(BPSPX - bullish percent for S&P500)
3r3
Kolega chyba nie zrozumiał sensu tego co zacytował, podkreślam:
"zanim sąd się wyrzeknie z wyrokiem to tu będzie nowy szyld ćtery raza."
Zwróć uwagę czy Twoje:
"Mnóstwo dziur i nadżerek za każdym razem obserwuję w przywoływanych tutaj przez pana konstrukcjach..."
w czymkolwiek przeszkadza?
Ja sobie PO całej sprawie idę do sądu, kajam się, włosy z głowy rwę, ale nic nie płacę bo przecież biedny jestem i nie mam z czego. Po kilku latach egzekucje są bezskuteczne i można mi dać buzi. Już mi tyle długów podatkowych w życiu bezskutecznością przepadło, że sam się zastanawiam kiedy ja to wszystko przebalowałem, ale znajomi mi przypominają za ile się wyprawiało bale - sam się w głowę pukam jaki ja głupi byłem. A wcale mądrzejszy nie jestem.
W każdym przypadku stosowania wehikułu masz skończony czas jego przydatności.
Sprawy nie są wieczne.
Jesteś na poziomie abstrakcji teoretyka. Cóż praktyka interesuje wyrok sądu? No niech się ten wyrok wykona - proszę bardzo - czekam aż rzeczywistość się ugnie do woli wyrzekającego :)
Uproszczę Ci teorię - łapiesz w sklepie batonik, zjadasz - dopada Cię ochrona, przyjeżdża na gwizdkach pies, targają do sądu, zapada wyrok że masz zwrócić batonik. No i sobie można ten wyrok w ramki oprawić i się nim cieszyć bo batonika nie będzie - winny nie jest producentem batoników.
Tak samo skazany w sprawie gospodarczej nie jest emitentem waluty. Trzeba pisać do banku centralnego aby wydrukował i wykonał wyrok :)
Mechanizm ten dalej opisuje #gruby - przeczytaj ze zrozumieniem; zastanów się w czy w skończonym czasie operacji administracyjnych, przy ograniczonych środkach da się wyegzekwować wyroki?
@sholler
"@3r3
Czyli z tego wynikałoby, że Ag w odróżnieniu od Au nie jest pieniądzem tylko jest traktowany dokładnie jak inne surowce. "
Nie jestem pewien, spread jest gdzieś pomiędzy szybko zbywalnym dobrem, a pieniądzem. Na pewno nie ma cechy wyłącznie towarowej, ma pewne cechy pieniądza, spready na towarach są 3-7 krotnie większe. Na pewno z powodu magazynowania towary są nieco wadliwym płacidłem, surowce z powodu wagomiarów mają te wady względem srebra.
Podejrzewam że w gospodarce nie ma jednoznacznej funkcji pieniądza jaką by chcieli "austriacy" natomiast spread i płynność świadczy o tym jak bardzo coś pieniądzem bywa. Srebro nim z całą pewnością bywa znacznie częściej niż dobra przemysłowe, i na pewno przechowuje wartość lepiej niż elektronika.
Złotu oczywiście nie dorównuje, ale i tak ma niższy spread niż diamenty inwestycyjne (gruz jubilerski w ogóle można pominąć jako kpinę z jakości).
@Soja
"A czy to nie jest tak, że zysk NBP to moze być jedynie sprzedaż rezerw walutowych? Oni maja jakieś inne aktywa?"
Mają metale w rozliczeniach.
@gruby
"Kreatywna księgowość umożliwia cuda: masz cukierka, zjadasz cukierka i nadal go masz. "
Bądźmy szczerzy - ktoś jednak zostaje bez cukierka.
"Mechanizm przekrętu zasadza się na uznaniu, że zyskiem jest zwiększenie wartości składnika majątku bez konieczności zweryfikowania tej wartości transakcją rynkową. "
W ramki oprawić i wieszać - winnych wieszać!
@Faust
"Wg mnie odpowiedź może być taka - Chiny (i kilku innych) zareagowało twórczo na amarykańską polityke wojny ekonomicznej. Bo nie ukrywajmy - USA poszło na wojnę.
Do tej pory w świecie obowiązywała ekonomia "zysku wprost", czyli inwestujemy i zarabiamy. Ale od 2008 juz tak nie jest, a ostatnie lata to chaos. "
Czemu chaos? Wrogie przejęcia za walutę wartości zerowej, inspiracja błędnej alokacji - porzucenie bajzlu, przebazowanie ujemnych wartości z błędnych alokacji w kolejne piętro branży, infekowanie obciążeniem błędu asekuracji refinansowej na giełdzie, w rezultacie strata na forwardzie opartym o zyskujące aktywo na podstawie braku zdolności oszacowania refinansowania błędnej alokacji.
Tak w uproszczeniu - robi się dziurę w moście (którego koszt budowy jest mierzony w skończonej liczbie zasobów) po czym inspiruje się że do jego naprawy trzeba wrzucać złoto do dziury w moście aż do usypania brodu w rzece i to jest wyjście tanie i racjonalne :)
Noooo - przecież miało nie być takiego problemu, którego nie da się zasypać pieniędzmi? No to sypcie :)
"To prawdopodobnie z powodu 'wu-wei' nie klei się ekonomom logika rynku; tej zasady nie ma bowiem w klasycznej ekonomii uniwersyteckiej. Polega ona na wybijaniu z równowagi. "
Ale w HST była rozważana od dość dawna i na pewno jest implementowana ze skutkiem.
@pecet
"Niestety nie da się zrozumieć rzeczywistości nie wracając do powyższego wywodu, wszystkie drogi prowadzą do derywatów choć nikt się nie pali aby to g...o tknąc chociaż kijem z gospodarzem na czele.. "
Chcesz ruszyć największy istniejący zapis z bardzo odległą datą po prawej stronie, żeby stał się czerwonym zapisem po lewej?
Wynik jaki nam się wtedy pojawi po lewej to nie będzie żadna liczba, która może się po lewej stronie pojawiać na legalu.
Freeman
EU dalej gora. Choroba przybiera rozmiar epidemii.Kiedy zgon?
pecet
Całe szczęście nie mam zamiaru brnąć we wszelkiego typu wskaźniki czy oscylatory jedyną opcją fjuczers jaka ostatnio dokonałem to zakup u sąsiada 1t.pszenicy z dostawą co kilka miesięcy w postaci 50kg mąki prosto z młyna do wyczerpania powyższego w kilkuletnim okresie czasowym.
Co do śpekulacji na vix/volx sąsiad dobra rada powiedział,że mam patrzeć na to:
https://www.barchart.com/futures/quotes/VIM17/all-futures
jak będzie powyżej 20 to będzie ok, zapomniał mi tylko powiedzieć,że są jakiś rolowania najbliższe jutro i polega to na tym że rolują klientów z kasy wobec czego bierze to na swoją klatę.Nigdy więcej................
Robo
Szczepionka dawala szanse 50/50 a Macron to tabletka przeciwgoraczkowa w malari , widocznie pacjenta trzeba oslabic tak,zeby byla pewnosc ze sie juz nie wylize. Takze kolchoz bedzie zdychal dluzej.
hugo80
Dante
Macron był urzędnikiem u Hollanda i kilka miesięcy temu stał się "niezależny i antysystemowy". Co tu dużo mówić - ładna ściema "trzeciej drogi" dla francuskiego plebsu, który nie chce skompromitowanego Hollanda, a boi się "skrajnej prawicy".
Wygląda na to, że Macron wygrał 65 : 35.
pecet
Chcesz ruszyć największy istniejący zapis z bardzo odległą datą po prawej stronie, żeby stał się czerwonym zapisem po lewej?
Przecież ten zapis jest znany i wyrażony nawet obrazowo(może w dużym przybliżeniu)ale jednak.Problem nie jest z ustaleniem kto winien ponieważ kwit musi spełniać standard "świadectwa" więc z pewnością napisane kto komu jest winien i w jakich okolicznościach i na jakich warunkach nastąpi rozliczenie.Cały cyrk polega na tym,że nie można gwarantować wypłaty świadczenia powyżej dostępnych środków własnych/majątku chyba że przyjmujemy,że nikt nigdy nie będzie dochodził roszczeń wynikających z w/w zapisów.
zieloniutki
Podziwiam kolei wytrwałość! Po przewałkowaniu w wcześniejszych postach Vat-u i następnie przeczytaniu kilku komentarzy, po prostu odpadłem - brak sił:)
3r3
Nemo plus iuris in alium transferre potest quam ipse habet.
@zieloniutki
Fascynuje mnie naiwność teoretyków, że jak ktoś zadeklaruje jakieś zasady to one się same wykonają.
Na przykład zabronią deszczowi padania i już uważają że parasole powinny tanieć :)
pecet
lignum radices habet multa, ad mori .......
waldi053
Robo
gruby
"Uproszczę Ci teorię - łapiesz w sklepie batonik, zjadasz - dopada Cię ochrona, przyjeżdża na gwizdkach pies, targają do sądu, zapada wyrok że masz zwrócić batonik. No i sobie można ten wyrok w ramki oprawić i się nim cieszyć bo batonika nie będzie"
... istnieje jeszcze technicznie wykonalna operacja zwrotu batonika, ale za jej wykonanie dołożą Ci dodatkowo wyrok za znieważenie Wysokiego Sądu. Nie wchodząc zbyt głęboko w techniczne szczegóły dodam jedynie że konsystencja batonika zwróconego jego prawowitemu właścicielowi zależy od sprawności aparatu wymiaru sprawiedliwości - czasami można jeszcze przedmiot sporu wydobyć z pozwanego wbrew prawom grawitacji. Jeśli jednak wymiar sprawiedliwości działa powoli to pozostaje jedynie poczekać aż batonik wyskoczy tam, gdzie prawo grawitacji oczekiwać go każe.
I na tym zakończmy lepiej ten temat.
waldi053
Bractwo ,, korzenne '' widzi rolę Francji w kontynuacji dotychczasowej roli ,, matecznika korzennej masonerii '' i tak Będzie ! Koniec , kropka . Oni tam rozdają karty i tak będzie jak sobie postanowią . Tym są mocniejsi że mają tam już wyhodowanego ,, Bullteriera '' w postaci różnokolorowej 20% mniejszości ,, nachodzców '' , a licząc związki ,, mieszane '' może nawet 30 % . :) Pamiętaj że tam ,, mniejszość '' korzenna OFICJALNIE liczy 1.7 MILIONA OSÓB , podczas gdy w Polsce - OFICJALNIE - :) raptem 5000 osób :) Wniosek - jest tam ich na tyle dużo , że nie da się , zbyć tematu dyżurnym '' 5000 osób , jak w Polsce . W Niemczech , jest ich też sporo , lecz ja Niemcy traktuję jako kraj formalnie OKUPOWANY , więc moje liczenie jest podwójne . :) To było oczywiste ! To nie koniec ,, boleści'' , naszej części świata . CDN...
PC Principal
https://youtu.be/jPmUGq25KBk?t=2
Eksperyment na myszach pokazuje dokąd zmierzamy.
Faust
"Czemu chaos? Wrogie przejęcia za walutę wartości zerowej, inspiracja błędnej alokacji - porzucenie bajzlu, przebazowanie ujemnych wartości z błędnych alokacji w kolejne piętro branży, infekowanie obciążeniem błędu asekuracji refinansowej na giełdzie, w rezultacie strata na forwardzie opartym o zyskujące aktywo na podstawie braku zdolności oszacowania refinansowania błędnej alokacji."
Czemu chaos pytasz. Przecież to, co zapodaleś powyżej to czysta kwintesencja chaosu :-) Domek z kart. Pewnie, że się tak da, ale to dalej domek z kart. I dlatego to się uwali samo.
"Ale w HST była rozważana od dość dawna i na pewno jest implementowana ze skutkiem. "
Nie znam tej metodologii, a z opisu widzę, że Kanadyjska i przechodzi mi ochota czytać.
Rzeczywiście uwzględnili wu-wei? Niby jak? Przecież wu-wei z zasady łamie system, bo przekracza punkt stabilności, więc jak niby system na tym korzysta?
USA (i ostatnio PL) znalazły obejście problemu - ale jedynie na poziomie mikro i MIŚ - nazywa sie to konfiskata rozszerzona. Syfiaste narzędzie przyznaje. Widziałem jego skutki w USA i uważam że prowadzi do potwornych nadużyć. Szczególnie w połączeniu z negacją zasady 'skarżący dowodzi winy'. Polska poszła w bardzo niebezpieczny tunel.
...ale to dalej nie jest wu-wei, a jedynie młot Thora z wyrazu bezsilnosci.
Freeman
Mialem cicha nadzieje. Nie spodziewalem sie w przypadku wygranej Le Pen spelnienia obietnic wyborczych, zwalszcza tych referendalnych.
Smutni bardzo sprawnie by ja ustawili do pionu jak Trumpa zreszta.
Mimo wszystko czuje niesmak z powodu Macrona. Zakladajac iz wynik wyborow jest wolny od manipulacji, widac kierunki , nastroje i oczekiwania spoleczne. I to na tym etapie tzw UE ! To mnie boli. Ale czy nie pisalismy juz , ze eur zach jest skonczona? Z drugiej strony nasza Europa srodkowowschodnia jest chyba zbyt slaba zeby sie wyautowac. Widac jaka nagonke robia na Orbana, w jak negatywnym swietle stawiana jest Polska itd.
Nawet ten kawalek wolnego podejmowania wyborow ( w co nie wtracaja sie ani usiaki ani korzenni czyli kwestia nachodzcow ) jest permanentnie bombardowany z zewnatrz ( UE ) jak i wewnatrz ta cala pseudoopozycja - koryto.
Faust
Szklanka jest do połowy pełna lub pusta. Dlatego programowanie siebie i otoczenia na "skończenie" wróży raczej depresję i ischias niz dobrobyt.
Zawsze warto pamiętać, że w EU to już tylko PL jest taka religijna. Innym - nawet Hiszpanom - już mało zależy. A 'władza' potrzebuje mieć dwie nogi (stoi na nodze religii i kopie nogą podatkową) i bez religii ciężko się ludźmi rządzi.
@all
warto poczytać, bo pokazuje coś istotnego w mentalnosci terrorystów, mianowicie to, że mają w d...e islam:
http://businessinsider.com.pl/polityka/isis-i-dzihad-ekspert-wyjasnia-zwiazki-terroryzmu-z-islamem/n724rzw
Dobranoc.
...i żeby mi tu żaden patafian nie wyjeżdżał, że jestem islamistą :-) Ja pokazuje po co jest to zagranie.
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-07 23:24
Freeman
Depresja i ischias toczy eur zach od wielu lat. W zdrowym ciele zdrowy duch a tu zdrowego ducha brak. Dojda inne schorzenia i ostatecznie na starym organizmie rozpocznie sie proces pasozytowania i rozkladu. Pasozytowanie juz ma miejsce. Pozostaje ostatnie stadium.
Tzw spontaniczne ozdrowienia zdarzaja sie wyjatkowo rzadko.
Jerry Sparrow
Artykuł z 2003 r.
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-08 00:12
sholler
Tekst dla linku
polish_wealth
http://independenttrader.pl/regulamin.html
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-08 09:25
3r3
"Czemu chaos pytasz. Przecież to, co zapodaleś powyżej to czysta kwintesencja chaosu :-) Domek z kart. Pewnie, że się tak da, ale to dalej domek z kart. I dlatego to się uwali samo."
E tam chaos - po prostu taki poziom abstrakcji w rozgrywce. Nie wszyscy nadążają - ale nie wszyscy muszą przeżyć. Nie ma jakichkolwiek pisanych zasad, a cel rozgrywki zmieniają sami gracze. Kto sobie wybiera głupie cele głupio kończy.
HST w serii posunięć tworzy nierównowagę i piętrzy transakcje oczekujące na próby jej przywrócenia, piętrząc nierównowagę w przeciwnym wychyleniu.
"Widziałem jego skutki w USA i uważam że prowadzi do potwornych nadużyć. Szczególnie w połączeniu z negacją zasady 'skarżący dowodzi winy'. Polska poszła w bardzo niebezpieczny tunel. "
To stalinizm - z tego nie ma już wyjścia. Rezultatem jest zanik koncepcji własności, gdyż konfiskujący ją marnotrawi. Silni i tak szybko odzyskują kontrolę nad assetem, a słabi muszą się na to dołożyć.
Celem systemu rozszerzonej konfiskaty jest jakaś tam wersja poczucia sprawiedliwości dzięki źródłu siły, rzecz w tym że źródło siły musi być zasilane (a żre straszliwie), a do tego rozwój zasilania wynika właśnie z nierównych rozkładów, więc taki system sam się wyklucza w kilku cyklach i prowadzi najpierw do rabunku mikrozasobów, potem już tylko walk frakcyjnych w aparatach przemocy o to co zostało z ukradzionego w ramach konfiskat. Grecja to przechodziła, w Ameryce Południowej to był swego czasu standard. Rezultatem po dekadzie konfiskat są 2-3 dekady rządów pułkowników i całkowity upadek gospodarczy.
W USA obecnie rządzą lokalni szefowie departamentów, z szeryfami nie ma już co załatwiać - można do nich postrzelać, więc tej roboty nikt nie chce, ponieważ ona nie poprawia dobrostanu ludności i z tego są coraz większe awantury, kiedy municypały sobie nie radzą i musi przyjeżdżać stanowa i rioty do porządkowania "wyrazów niezadowolenia".
Na system konfiskat też są obejścia - dlatego działa ona tylko na mikro i to tylko wewnątrz kraju, a nie na peryferiach. Lotniska sprawiają, że peryferia pojawiają się wszędzie.
A skoro tylko mikro - jaki jest sens okradania biedaków? Oni płaczą że wszystko stracili, złodziej wyje że nic nie ukradł.
@Freeman
"Mimo wszystko czuje niesmak z powodu Macrona. Zakladajac iz wynik wyborow jest wolny od manipulacji, widac kierunki , nastroje i oczekiwania spoleczne. I to na tym etapie tzw UE ! To mnie boli."
[Część komentarza została usunięta, ponieważ nic nie wnosiła do dyskusji]
http://independenttrader.pl/regulamin.html
@gruby
Jednakże batonika nie sposób odzyskać - to po co cały ten sąd i jakieś wyroki?
Naprawienia szkód nie da się uzyskać.
Winna szkód jest ofiara (skarb państwa) nakładając podatki, a nie Ci co ich unikają. Szkody ponoszą wszyscy z powodu istnienia podatków.
Przecież Ci co ich unikają nie mogą naprawić szkód, ponieważ do żadnych się nie przyczynili. Ściganie za podatki ma tyle samo sensu co moja koncepcja opodatkowania w Polsce niemieckich firm i walenie do nich przez granicę artylerią za nieregulowanie trybutów. Można - tylko czy to aby na pewno tak się robi, żeby uzyskać tanio haracze? Czy adresat wymuszenia jest właściwy i władny?
Przecież skarb państwa powinien pobierać podatek od NBP - źródła wszelkiego batonika i kiełbasy :)
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-08 09:31
Dam
Najem w górę o ponad 20% w dwa lata.
buffett
- Mayer Amschel Rothschild (1744-1812)
Emmanuel Macron
W 2008 przeszedł do pracy w bankowości inwestycyjnej w ramach kontrolowanego przez rodzinę Rothschildów Rotschild & Cie Banque, gdzie był zatrudniony do 2012[1]. Zajmował się m.in. zakupem przez szwajcarskie przedsiębiorstwo Nestlé filii koncernu Pfizer o wartości ponad 9 miliardów euro[5].
==
tyle ode mnie
bmen
http://independenttrader.pl/regulamin.html
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-08 09:32
abo
http://independenttrader.pl/regulamin.html
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-08 09:33
abo
http://independenttrader.pl/regulamin.html
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-08 09:37
abo
"Najem w górę o ponad 20% w dwa lata"
Nie wiem jak w innych miastach ale na Warszawskiej Pradze w 2015 ruszyło sporo nowych inwestycji deweloperskich.
Czyżby wyczuli wcześniej? . Może mają jakiegoś solidnego wróżbitę, który dobrze wróży :). Ciekawe czy to inwestycje tylko pod lokalne zapotrzebowanie czy może pod przyjezdnych chcących pomieszkać w naszym skansenie ;)
Waldek
"Jesteś na poziomie abstrakcji teoretyka...(...) Uproszczę Ci teorię..."
Bez przesady i zbędnego patosu poproszę. Te prezentowane na niniejszym forum pana osobliwe teorie sprowadzają się - obecnie - tylko do ordynarnego "dać dyla" w chwili, kiedy zbliży się termin płatności CZEGOKOLWIEK. Przeplatane tu i ówdzie trudnym do wytłumaczenia żalem, poczuciem skrzywdzenia, frustracji. Jeśli dobrze zapamiętałem, szermierka proceduralna "z systemem" skończyła się "niesprawiedliwymi razami bata" na spracowanych ogorzałych pana plecach co zaowocowało banicją.
".... czy w skończonym czasie operacji administracyjnych, przy ograniczonych środkach da się wyegzekwować wyroki? "
Ostatnie wyniki finansowe Orlenu pokazały, że "się da". Tylko trzeba chcieć. Pan mi zaprezentuje zrodzoną w pana (lub cudzej) głowie strukturę, a ja wskażę jej mielizny (lub nie). Pod warunkiem, że remedium w zaistniałym szytym grubymi nićmi stanie faktycznym nie będzie to ordynarne "dać dyla". OK ? Bo przykład z batonikiem jest doprawdy śmieszny.
edit:
swoją drogą, przypomniało mi się, że przecież osobiście znam sprawę takiego zdrowego rzekomo kutego na cztery kopyta drobnego "batonikowca", który, po kolejnym "batoniku", bodajże już 3 lub 4 rok przebywa w zamkniętym oddziale psychiatrycznym, z pacjentami zupełnie do siebie epikryzami nie podobnymi i - o zgrozo - są słabe rokowania na wyjście. Prawo jest. Trzeba tylko chcieć. Żyjemy w wolnym kraju, zatem wolno nam wszystko. Pozostaje kwestia konsekwencji. Powodzenia ! :-)
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-08 09:51
Eltor
A wiesz ile ja mam w domu takich ładnych karteczek A4, na których jest napisane, że to wyrok w imieniu RP, podpisany przez certyfikowanego sędziego i że mocą taką to a taką, nakazuje mojemu kontrahentowi zapłatę należności?
No, to tyle to warte. Nie oprawiam ich w ramki, bo nie ma co się denerwować, ale trzymam w szafie, bo czasem nachodzi mnie wisielczy humor i wtedy sobie przy piwku na nie rzucę okiem, się z tego pod nosem śmiejąc. Trochę z tego, trochę z mojej niegdysiejszej naiwności.
A owi kontrahenci oczywiście żyją sobie spokojnie, nie niepokojeni przez temidę, a wszystko w majestacie.
Dopóki człowiek się z tym wszystkim nie zetrze, czy to na sali sądowej, czy bez niej (np. wyroki w postępowaniu upominawczym), to może sobie fantazjować o tym, że to naprawdę działa. A potem jest starcie z rzeczywistością.
zieloniutki
potwierdzam, zanim oprzytomniałem, też mi się kilka takich karteczek nazbierało :( - to po prostu choroba wieku dziecięcego w biznesie
@Waldek
proponuję lekturkę na wolną chwilę: Jak kraść? Podręcznik złodzieja -(jak się trafi w dobry timing, można ją kupić za 6 zeta)
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-08 10:47
trader21
„" Co więcej bazując na oficjalnych danych pochodzących z banków centralnych, a dotyczących ich przyszłej strategi wynika jasno, że:"
(-)25 % złoto” Czy powinniśmy zatem wstrzymać się od zakupów złota i czekać na niższe ceny ?”"
ODP. Alan banki centralne skupują netto ok 500-600 ton rocznie uwzględniając oficjalne (zaniżone) dane z Bank of China. Łącznie wszystkie BC posiadają ok 30 tys ton. Nie wydaje mi się aby zmiana nastawienia (inwestujemy w akcje i obligacje korporacyjne zamiast złota) miała duże znaczenie.
PS. Osobiście nie wierzę aby w obliczu silnie negatywnych rzeczywistych stóp procentowych banki centralne spowolniły zakupy kruszcu.
@uberbot
"Jakoś mi się to nie klei... Czy przedstawiona w tekście obrona franka jest ironicznym przedstawieniem tematu i ja nie zrozumiałem? Czemu za pozyskane dolary nie kupili np. złota? Albo czegoś mniej/bardziej sensownego. Akcje nie wydają mi się tu przypadkowym zakupem, a są nonsensem z punktu wiedzenia inwestycji na tym poziomie….."
ODP. SNB nie mógł kupić złota za powiedzmy 100 mld USD bo jest to ekwiwalent 2500 ton. Wszystkie banki centralne skupują rocznie netto 500-600 ton złota, realnie uwzględniając rzeczywiste zakupy Chin ok 1000 ton rocznie.
Chiny są jednym krajem, który w ramach zakulisowych umów może skupować tak duże ilości złota. Gdyby SNB nagle się wyłamał cena wystrzeliłaby w kosmos.
@supermario
"To nie teorie , ale raczej praktyka spiskowa. Nasuwa się jednak pytanie, kto i za co ( kontrola przelewów i wypłat z bankomatów ) kupi ten cały zachomikowany bulion ."
ODP. Czy naprawdę uważasz, że rządy są w stanie całkowicie wyeliminować gotówkę czy inne metody płatności? Moim zdaniem jest to niewykonalne zwłaszcza w polskich realiach.
@luka2nd
"A ja mam pytanie z innej beczki: co się dzieje ze srebrem i złotem? Kiedy ostatnio sprawdzałem, uncja złota była po jakieś 5300pln, a srebro po 90pln. Dzisiaj zrobiłem wielkie oczy, ceny spadły na łeb na szyję."
ODP. Spadek cen metali oraz umocnienie PLN względem USD.
Waldek
"A wiesz ile ja mam w domu takich ładnych karteczek A4, na których jest napisane, że to wyrok w imieniu RP, podpisany przez certyfikowanego sędziego i że mocą taką to a taką, nakazuje mojemu kontrahentowi zapłatę należności?"
Ależ doskonale potrafię sobie wyobrazić. Moje wyobrażenie w żaden sposób nie zmieni faktycznego źródła problemu: wasz/nasz tzw. ustawodawca "tak chce". Zmiany w ustawach można przeprocedować, jak pokazuje życie, w kilkadziesiąt godzin. Jak się chce. Ale w tej przykładowej materii z jakiegoś powodu się nie chce.
zieloniutki
"proponuję lekturkę na wolną chwilę: Jak kraść? Podręcznik złodzieja -"
Lektury czytam jeszcze ciepłe ciepłem pierwszych wydań. Opisane historie są "pouczające", to na pewno. Posiłkowanie się sztancami odradzam, bo treść tej książki jest równie "optymistyczna" (naiwna ?), jak teorie 3po3, czy - żeby nie szukać daleko przykładu - wiara w klauzulę wykonalności na orzeczeniu, w starciu z zawodowym dłużnikiem czy kwalifikowanym oszustem.
Arcadio
@Admin
Klikałem jak radziłeś, a obrazka i tak nie widać ?
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-08 12:05
bmen
macie jakiś problem ze wstawianem grafik https , albo od stooqa
bo powyzszy link od arcadio też nie działa
https://stooq.pl/c/?s=^cac&c=10d&t=l&a=ln
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-08 12:15
Alan Shrugged
Jakub Woziński "Historia pisana pieniądzem czyli jak rządzący na przestrzeni wieków manipulowali polską walutą"
Dużo wiemy o złocie ,dolarz ,funcie....a w tej ksiąźce o polskim złotym....moźna się dowiedzieć skąd się wzieło "dobry żart tymnfa wart" albo "sumy bajońskie".
Stanisław Michalkiewicz "Dobry 'zły' libertanizm".
"Jak zrujnować gospodarkę, czyli jak Keynes wiecznie żywy" kilku (autorów ) znawców ekonomii rozprawia się z Keynesem ....Murray N.Rothbard super scharakteryzował i opisał poglądy Keynesa.
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-08 12:16
zieloniutki
wstawianie grafiki - czy to nie tak, że link do grafiki powinien się kończyć "nazwą pliku", czyli np. xxx.jpg lub xxx.png
Alan Shrugged
Czy książka J Rickardsa "The new case of gold" wnosi coś nowego w sądach autora czy jest to tylko kompilacja poprzednich książek autora ?
Ktoś czytał...może króciutki opis ;)
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-08 12:53
Independent Trader Team
Dokładnie tak, link musi kończyć się .jpg lub .png.
Alternatywne rozwiązania to podanie samego linku bądź też wrzucenie grafiki na odpowiedni serwer, który umożliwi jej wyświetlenie w komentarzu.
Arcadio
Ok, teraz rozumiem. Czyli z własnego dysku też nie da się wkleić grafiki, nawet jak jest plik .jpg czy .png ?
zieloniutki
z dysku chyba się nie da, trzeba wcześniej wrzucić gdzieś na serwer np. tu fotserv.pl/
Independent Trader Team
Dopiero, gdy grafika z dysku zostanie wrzucona na serwer, który pozwala na uzyskanie bezpośredniego adresu URL grafiki
inaczej nie możemy wkleić grafiki
Arcadio
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-08 15:50
IR
chyba tak:
Arcadio
No dokładnie tak. Tylko napisz mi jeszcze co po kolei robisz , żeby wkleić, bo mi jakoś nie wychodzi jako dyletantowi IT :)
mecenas
W jakim stopniu rozwijająca się młoda technologia grafenowa spowoduje spadek zapotrzebowania na srebro jako surowca i w jakim stopniu odbije się to na cenie longterm? Obserwuję, że tematyka grafenu jako następcy srebra w wielu dziedzinach jest wciąż marginalizowana, dlatego poproszę o opinie w tym zakresie, dziękuję.
http://ise.pl/component/k2/4184-grafen-%E2%80%93-prze%C5%82om-tak%C5%BCe-w-energetyce
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-08 16:04
zieloniutki
Ty wstawiłeś link: http://fotserv.pl/?topic=load&image=1494251092-CAC.png
a powinno być tak: http://fotserv.pl/upload/1494251092-CAC.png
przeanalizuj sobie co źle zrobiłeś :)
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-08 16:10
Arcadio
@zieloniutki
Dzięki za radę. Ponieważ zmusiłeś mnie do wysiłku informatycznego, to za "karę" popatrz na mój ulubiony wykres :)
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-08 16:27
Deckard
http://www.zerohedge.com/news/2017-05-05/these-are-most-expensive-and-best-cities-around-world
Sztokholm! Chicago aka Chi-raq!
@Waldek
Przeczytałem odrzucenie kasacji które wkleiłeś. Jest tam jeden bardzo niepokojący fragment, w którym to sąd administracyjny postanowił sobie o treści stosunków handlowych/prawnych zawartych między stronami, wyinterpretowując jedno i uzupełniając to drugim, aby element pasował do określonego stosowania przepisów.
PiotrekFly
"Dobrze sprawdza się również, jak dotąd, tzw bullion premium np seria Lunar z Perth Mint. Przy ograniczonym nakładzie do wartości srebra dochodzi jeszcze wartość kolekcjonerska. Przynajmniej dodatkowe 20% po 2-3 latach."
Już od jakiegoś czasu zastanawiam się nad zakupem czegoś z serii Lunar, pisząc powyższe masz na myśli którąś z konkretnych monet czy ogólnie całą serię? Poleciłbyś coś konkretnego?
Pozdrawiam
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-08 17:45
Diver
trader21
"Czy książka J Rickardsa "The new case of gold" wnosi coś nowego w sądach autora czy jest to tylko kompilacja poprzednich książek autora ?
Ktoś czytał...może króciutki opis ;)"
ODP.
Czytałem zarówno "The new case for gold" jak i nowszą "The road to ruin". Pierwszą polecam po drugiej oczekiwałem opisu kształtu nowego systemu monetarnego. Niestety się nie doczekałem i z 300 stron wartościowe i nowe informacje zawarł z 15-20 stronach.
trader21
Buffet nigdy nie porównywał poszczególnych indeksów do PKB USA lecz kapitalizację całej giełdy określaną jako Wilshire 5000 / GDP.
Flex
Polecam ogólnie całą serię Lunar II, o ile uda Ci się w miarę tanio ją kupić. Starsze roczniki osiągalne już tylko w wysokich cenach. W celach inwestycyjnych zostaje raczej bieżący rocznik i przyszłe 2 kończące serię. Akurat teraz są świetne ceny na Lunara dające pewną przewagę nad osobami, które kupiły na początku roku za sporo wyższą cenę. W Polsce najbardziej chodliwe są Lunary 1oz i 2 oz, głównie z powodu ceny. Popyt ciągle rośnie.
Polecam również jako piękną kolekcję, która nie straci wartości.
Najtaniej można je kupić w sklepie polecanym przez Tradera, metalelokacyjne.pl, gdzie można również wykorzystać kod Trader21 do obniżenia ceny o 0,5%
Więcej info o Lunarach na forum http://monety.pl/viewtopic.php?f=16&t=27089
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-08 18:58
bmen
kapitalizacja Nasdaq tak naprawdę nie za wiele mówi bo jest jakby proxy dla malutki rąk amerykańskich. DIJA i SP500 już tak.
Waldek
"Przeczytałem odrzucenie kasacji które wkleiłeś."
NSA skargę kasacyjną oddalił a nie odrzucił.
"Jest tam jeden bardzo niepokojący fragment, w którym to sąd administracyjny postanowił sobie o treści stosunków handlowych/prawnych zawartych między stronami, wyinterpretowując jedno i uzupełniając to drugim, aby element pasował do określonego stosowania przepisów.""
A konkretnie o jaki fragment chodzi ? Co pan ma na myśli pisząc "postanowił sobie o treści stosunków handlowych/prawnych zawartych między stronami, wyinterpretowując jedno i uzupełniając to drugim" ? Od szeroko rozumianej interpretacji przepisów prawa, zapisów umów (choć w granicach kasacyjnych zarzutów i wniosków) - w przypadku pojawienia się sporu - mamy właśnie Sądy administracyjne a nie organy podatkowe.
edit:
A tak przy okazji (w celach dydaktycznych): posiłkowanie się przez organ sformułowaniem "zgodnie z najnowszą interpretacją ministra tego i owego" (lub sformułowaniem podobnym), jest powszechnie praktykowaną niedopuszczalną urzędniczą DOWOLNOŚCIĄ w odróżnieniu od SWOBODY oceny dowodów, do którego organ ma prawo, bo jest do tejże oceny ustawowo powołany. Sąd (na etapie kontroli postępowania sądowo-administracyjnego) niewiele jednak już może, jeśli urzędnik, w zaciszu swojego gabinetu któregoś z departamentów prawnych ministerstw zadbał, iż "ustawa stanowi inaczej" ;-)
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-08 20:03
PiotrekFly
Serdecznie dziękuję za obszerną wypowiedź i rady.
3r3
Ja mam karteczki z wyrokami w różnych językach. Też kilka razy wtopiłem i niby ktoś ma mi coś zapłacić. Raz na wozie, raz pod wozem.
@Waldek
"Pan mi zaprezentuje zrodzoną w pana (lub cudzej) głowie strukturę, a ja wskażę jej mielizny (lub nie)."
Ja Ci mogę opisać przy kawie struktury już zrealizowane. Ty mi wskażesz mielizny państwa dlaczego się nie obcięło na czas, a na koniec czepiło własnych urzędników o błędne decyzje bo nikogo więcej nie dało się znaleźć.
Ja oczywiście mam skończone środki, i czas, i dlatego tworzę struktury, które mają w skończonym czasie nosić wilka razy kilka i ani chwili dłużej. Dłużej to mi jest do niczego nie potrzebne. A z kraju to się tak już któryś raz wyprowadziłem, parę lat się przeczeka, skubnie znowu inne kraje co już zapomniały o mnie i nową rundę trzeba zacząć.
Na tysiąclecia to budowali Niemcy Rzeszę - ja nie zamierzam.
"Bo przykład z batonikiem jest doprawdy śmieszny. "
[Część komentarza została usunięta, ponieważ nic nie wnosiła do dyskusji]
http://independenttrader.pl/regulamin.html
"Zmiany w ustawach można przeprocedować, jak pokazuje życie, w kilkadziesiąt godzin. Jak się chce."
A kto te ustawy wykona? Anieli z nieba się pojawią?
W Polsce jest tylko 100 tys policjantów. I ponad trzydzieści milionów Polaków do upilnowania. A jeszcze policjantów trzeba pilnować ^^
"jak teorie 3po3, czy - żeby nie szukać daleko przykładu - wiara w klauzulę wykonalności na orzeczeniu"
Ja nie teoretyzuję - ja przedstawiam praktykę. Na blogu wyjaśniałem że to głupie, ale działa, a skoro działa to nie ma się co zastanawiać czemu tak głupio jest w koło tylko żyć w takich warunkach jakie są praktycznie, a nie teoretycznie.
"w przypadku pojawienia się sporu - mamy właśnie Sądy administracyjne a nie organy podatkowe. "
Przecież ten sąd jest organem państwa, które chce podatki - to jest sądzenie we własnej sprawie - przecież nikt na poważnie nie idzie tam po sprawiedliwość tylko po chwilę czasu na posprzątanie biznesu.
Ty prawnik jesteś, że traktujesz prawo i sądy poważnie? Do tego sensat?
"SWOBODY oceny dowodów, do którego organ ma prawo"
W Polsce nie ma teorii dowodu. Nie ma więc czego oceniać.
@Deckard
Też przeczytałem wyrok z uzasadnieniem i obśmiałem się jak norka, ponieważ sąd nie ma właściwości do decydowania w kwestiach prawa prywatnego. To nawet nie jest wyrok - to jest opinia o czymś, na co sąd i administracja i tak już żadnego wpływu nie ma. Takie bezsensowne marnowanie kasy podatników na opiniowanie post factum.
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-09 15:58
easyReader
rozowypanther.blogspot.com/2017/05
a tu o familii "pierwszego zięcia" - rzecz jasna z Polski rodem ;-):
Tekst dla linku
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-08 21:20
PC Principal
https://youtu.be/M7y63MutogU?t=8
Soja
Czy mógłbyś zaktualizować stronę "Lektury" dając przy okazji ocenę 1-5?
Deckard
Dziękuję za poprawienie.
Wiedza sędziego (oraz osób piszących w naszym systemie uzasadnienia) jest skończona; niestety w zakresie umów (w tym nienazwanych) czy instrumentów finansowych można zaobserwować dwie rzeczy: młodym w rejonach czy delegowanych do okręgów brak obycia z całokształtem prowadzenia działalności gospodarczej, dla starych jest za późno na nadrobienie konstruktów pochodzących z zagranicy ostatnich 10-20-30 lat.
Oczywiście uogólniam i wypaczam, tyle tylko, że z pierwszej ręki obserwowałem mniej i bardziej skomplikowane sprawy. Błahostki na poziomie okręgów (sędzia SO wydz. gosp. nie rozumiała koncepcji umowy konsygnacyjnej którą myliła z komisem), tematy większej wagi dot. zawarcia umowy na opcje określonego typu przez spółki kapitałowe w przedziale lat 2008-2015 (gdzie pomimo upływu kilku lat rozmaite składy nadal mają problemy z przeprowadzeniem określonych postępowań). Patrząc na całokształt zadaję sobie pytanie: instrumenty i modele sprzed ilu DEKAD w tej chwili przedstawia się na zajęciach aplikantów lub szkoleniach sędziowskich?
Równanie, gdzie po jednej stronie mamy nienadążającą edukację osób odpowiedzialnych za rozstrzyganie sporów oraz system skonstruowany na takich zasadach, jak m.in. swoboda oceny dowodów, daje po drugiej stronie bardzo niesatysfakcjonujący wynik.
O ile oczywiście ktoś wybiera się do sądu w celu innym, niż wskazuje 3r3, z praktyki.
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-09 09:22
bmen
pinkPanther w pełnej formie :)
Alan Shrugged
myślę że jak będziesz słuchał jego wywiadów to dowiesz się dużo więcej a on gadatliwy jest. I dodatkowo świeże sprawy komentuje. ale on z jakiegoś powodu pryska miłością do SDR.
jak obiecałem tak jest: druga i ostatnia część o nieruchomościach
jerkey
Waldek
"sędzia SO wydz. gosp. nie rozumiała koncepcji umowy konsygnacyjnej którą myliła z komisem)"
Hmmm... Jestem w stanie w to uwierzyć. Znam kilka spraw, w których sędzia NSA (co prawda z izby ogólnoadministracyjnej a nie gospodarczej) nie rozróżniał przychodu od obrotu. Cóż, cały ratunek w kompetencji pełnomocnika lub strony i ich szeroko rozumianej sile przekonywania. Żaden przepis nie pozbawia strony prawa do obrony niejako "na własną rękę". Nawet w przypadku skarg kasacyjnych, w których istnieje przymus radcowsko-adwokacki. Skarżący w każdej chwili może wypowiedzieć pełnomocnictwo zawodowemu pełnomocnikowi.
Ale ja zadałem pytanie: "A konkretnie o jaki fragment chodzi ? Co pan ma na myśli pisząc".
Deckard
Rola weksla w opinii stron umowy a wg dorozumianej interpretacji składu, który przywołał na zasadzie przypisów komentarz oraz "bogate orzecznictwo", ale za przeproszeniem nie odniósł się do konkretnych fragmentów tychże (być może dlatego, że stany faktyczne rozjeżdżały się wobec rozstrzyganej sprawy). Bez wglądu w akta oraz bez rozmowy ze stronami mogę tylko spekulować: sąd tylko w jeden sposób mógł uzasadnić powstanie zobowiązania podatkowego, więc dointerpretował treść współpracy stron oraz kolejne czynności przez nie przeprowadzone. Prowadzi to do sytuacji, w której CELEM współpracy i działań podmiotów prawa prywatnego jest przede wszystkim płacenie daniny... ale to chyba nie w tym systemie? (Część komentujących właśnie zaciera ręce ^^).
"Skarżący w każdej chwili może wypowiedzieć pełnomocnictwo zawodowemu pełnomocnikowi."
Kiedy mówimy o nieudolności itp. oczywiście, osobne postępowania, ubezpieczenia, postępowania przed komisją itp. Kiedy jednak pełnomocnik dopełnił staranności zaś odbił się na pryncypiach systemu, to jak można nazwac zdrowym SYSTEM który spycha odpowiedzialność tylko w jedną stronę?
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-09 13:43
polish_wealth
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-09 14:51
TBTFail
http://independenttrader.pl/regulamin.html
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-09 15:59
abc123
Waldek
"Rola weksla w opinii stron umowy a wg dorozumianej interpretacji składu"
Weksel - jak wiadomo - ma 5 zasadniczych funkcji. W zależności funkcji, zdefiniowanej przez same strony operacji gospodarczej, zobowiązanie podatkowe pojawia się, bądź nie. Proszę zatem wskazać, który konkretnie fragment orzeczenia składu budzi pana wątpliwości ?
Waldek
"Kiedy mówimy o nieudolności itp. oczywiście, osobne postępowania, ubezpieczenia, postępowania przed komisją itp."
Niekoniecznie. Widuje skarżących, którzy czynią zadość ustawowemu obligowi radcowsko-adwokackiem a przed rozprawą wypowiadają pełnomocnictwo, bo mają i wiedzę i "siłę" i specyficzną konstrukcję psychiczną i czas, aby bronić się samemu. Wypowiedzenie pełnomocnictwa, to nic zdrożnego. To formalne narzędzie.
"Kiedy jednak pełnomocnik dopełnił staranności zaś odbił się na pryncypiach systemu, to jak można nazwac zdrowym SYSTEM który spycha odpowiedzialność tylko w jedną stronę"
Co pan ma na myśli pisząc "odbił się na pryncypiach systemu" ? Pytam, bo może będę w stanie odpowiedzieć na drugą część zdania.
3r3
"Weksel - jak wiadomo - ma 5 zasadniczych funkcji. W zależności funkcji, zdefiniowanej przez same strony operacji gospodarczej, zobowiązanie podatkowe pojawia się, bądź nie."
Organ podatkowy nie jest stroną w umowie wekslowej. Ma z tego tytułu g do powiedzenia. Sąd ma dokładnie tyle samo jako organ - to jest prawo prywatne. Jak się strony OBIE zwrócą po arbitraż to wtedy arbiter może się wypowiadać W GRANICACH na jakie strony przyzwalają.
Sąd nie ma właściwości do oceny celu stosowania weksla.
A jak sobie sąd coś postanawia w takiej sprawie to to jest opinia, a nie wyrok i się takie bzdety ignoruje. Tak samo można zlewać organa podatkowe.
Niezły opar absurdu tu jest - sąd równie dobrze mógłby orzekać że takie same funkcje jakie zastosowano do weksla w omawianej sprawie ma funt albo krugerrand.
To już trzeba naprawdę po bandzie umysłowo jechać żeby poważnie brać jakieś dyskusje sądu czy funtem wolno było płacić czy nie.
Weksel jest takim samym płacidłem jak dowolna inna waluta. Ma emitenta.
Może niektórzy nie wiedzą dlaczego płaci się wekslami - wycena weksla jest fakultatywna. Można sobie przyjąć że wartość weksla wynosi zero (do wykonania), a można sobie przyjąć dowolną kwotę do wysokości sumy wekslowej (in blanco są najlepsze). A jak ktoś chce podważać kwotę to niech znajdzie w NBP tabelę administracyjnie wyceniającą weksle danej osoby, albo niech odkupi za tyle :)
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-09 17:07
wodnik
http://independenttrader.pl/regulamin.html
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-09 20:45
Robo
3r3
W poważaniu mam jak US traktuje weksle i jak traktuje je Jego Świątobliwość Papież a nawet mer Paryża i wódz zaginionego plemienia, które najpierw okupowało Niemcy.
US nie ma właściwości do decydowania w sprawie międzynarodowego prawa prywatnego.
A jak masz wątpliwości co do wyceny weksla, to robisz wędrówkę po księgach i odsprzedajesz go kolejnym spółkom za ile chcesz i wpisujesz wpływ w bilans. No to tyle ile wpłynęło to się zgodził każdy kto na rewersie.
Wpis w księdze podważą? Wpłynęło ile wpłynęło. Ja wiem - darmowe oprogramowanie też wycenili - z pustego umieją nalać.
W normalnym kraju sąd taką sprawę po prostu kasuje ponieważ żaden organ nie jest uprawniony do żartu "orzekam iż dziś frank jest po 0.32PLN".
Równie dobrze sobie może US stwierdzać czy Bóg istnieje albo czy samochody jeżdżą.
Basta - trzeba to jasno przypominać co komu wolno i olewać tych co się trykają z rzeczywistością.
Uważam że to wystarczająca ilość bredni jak na poważne miejsce do dyskusji o finansach, że sobie sądy jakiegoś tam mało istotnego kraiku mogą ustalać kurs USD. To jest sąd Zimbabwe?
Przytomności! Przecież zaraz do pożaru będzie wzywany sędzia aby orzekł że jednak się nie pali. Stop absurdowi!
Waldek
"sąd równie dobrze mógłby orzekać że takie same funkcje jakie zastosowano do weksla w omawianej sprawie ma funt albo krugerrand."
Funt jest pieniądzem (w rozumieniu CIT i PIT) a krugerrand jest albo pieniądzem albo wartością pieniężna (w zależności jak się nań spojrzy).
"Weksel jest takim samym płacidłem jak dowolna inna waluta. Ma emitenta. "
Zgadza się. Jeśli weksel w operacji gospodarczej pełni funkcję płatniczą, to do operacji ma zastosowanie i CIT i PIT, a jeśli gwarancyjną - nie.
"(...) wycena weksla jest fakultatywna"
Wycena stron nie wagi przesądzającej z punktu widzenia określenia wymairu powstałego zobowiązania podatkowego, jeśli weksel pełnił funkcję płatniczą.
Waldek
"UKS traktuja weksle jak pozyczke"
Jeśli pożyczka została spłacona wekslem - jak najbardziej.
3r3
"Wycena stron nie wagi przesądzającej z punktu widzenia określenia wymairu powstałego zobowiązania podatkowego, jeśli weksel pełnił funkcję płatniczą."
No przecież - strony nie umieją wycenić i dokonać wymiany - sąd im do tego potrzebny :)
To nie żałujmy sobie - US może orzec że powstaje zobowiązanie podatkowe ponieważ strony zaniechały wymiany - a jakie strony? A dawaj książkę telefoniczną zaraz kogoś wybierzemy :)
Ludzie wszak pozostają na bezrobociu i ograniczają konsumpcję aby unikać płacenia podatków, jakie przecież by zapłacili gdyby pracowali! [Część komentarza została usunięta, ponieważ nic nie wnosiła do dyskusji]
http://independenttrader.pl/regulamin.html
Bądźmy poważni - takie wyroki się zlewa - jak sobie organ ma takie zdanie jakie ma to niech sobie to zdanie wyegzekwuje - chwila w sądzie zleci - z firmy kurz i dym zostanie.
Kolega serio traktuje te "wyroki"? Czy teraz do kolegi dociera czemu ja mam taki bias na te postanowienia, co roku tylko czytam wypiskę ile już się przedawniło. A miałem sporo na niektórych licznikach.
Pozostaje się cieszyć, że z moimi pomysłami JUŻ nie pracuję w delegaturze "policji finansowej". Jak pomyśle gdzie ja poszedłem kiedyś do roboty to się sam w czoło pukam.
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-09 20:46
Waldek
"Czy teraz do kolegi dociera czemu ja mam taki bias na te postanowienia"
To zależy, przez pryzmat której z kilkunastu pana twarzy, każe mi pan na siebie spojrzeć.
" Jak pomyśle gdzie ja poszedłem kiedyś do roboty to się sam w czoło pukam"
Jeśli choćby na chwilę dać wiarę w jakiekolwiek pana słowa, należałoby skonstatować jednym zdaniem: zatem coś gdzieś poszło nie tak.
Faust
Odpowiadam: grafen zwiększy popyt.
Grafen ma jednak istotną wadę - jest znacznie bardziej "toksyczny" od azbestu. Gdy to wyjdzie na jaw to technologie grafitowe zaliczą mega zjazd, a sam grafen trafi do zastosowań limitowanych.
Eltor
Czy byłbyś tak dobry by rozwinąć trochę temat czemu grafen miałby zwiększyć popyt na PM?
[Część komentarza została usunięta, ponieważ nic nie wnosiła do dyskusji]
http://independenttrader.pl/regulamin.html
/-----------
Gdyby jednak faktycznie tak się stało, że grafen zdjąłby ze srebra funkcje przemysłowe, jak jeden z przedmówców sugerował, to pozostałoby mu tylko zostać pieniądzem. Jeśli zanikłby popyt przemysłowy na niszczenie takiego pieniądza, to ktoś gdzieś kiedyś mógłby się pokusić o odtworzenie systemu monetarnego opierając go na srebrze właśnie. Ale gdyby tak się miało stać, to by zapewne zawczasu banki centralne wyzbywały się złota, a z drugiej strony widzielibyśmy zbieranie srebra w rękach tych, którzy chcieliby stanąć u steru nowego systemu.
Taka luźna myśl dla tych, którzy żywią jakąś tam nadzieję na coś innego, niż SDR będący przedłużeniem obecnego szaleństwa.
Ostatnio modyfikowany: 2017-05-10 09:09
Faust
Jakiś czas temu odkryto serię właściwości materiałow nano (w tym grafenu), które łamią zasady termodynamiki i zasady pewnych ciągłości w fizyce/chemii. Np odkryto, że woda umieszczona w nanorurkach grafenu pozostaje w stanie stałym w temp ponad 150stC (nie ma pomyłki).
Kombinacje nano z metalami dają tworzywa o abstrakcyjnych wręcz parametrach. Dlatego na każdą partię grafenu w pewnej chwili będzie przypadać równoważna partia metali. Te technologie nie ujrzą świata cywilnego conajmniej 50 lat (może nawet 100), ale metale zaczną 'znikać' z rynku, jakby je jakieś UFO porywało.
Wątpie by grafen wszedł do cywila w ilosciach zauważalnych ze względu na jego toksyczność 'mechaniczną' po rozerwaniu spoiw/wypełniaczy go łączących.
Deckard
Czasy rozwiązłych dyskusji na tematy lagalistyczne mam za sobą; podobnie kontestowanie via forum/listy dyskusyjne. Szanujmy swój czas, zwłaszcza, że wychodzisz aż za bardzo w trybie ex catedra, jak w tym fragmencie: "Wypowiedzenie pełnomocnictwa, to nic zdrożnego. To formalne narzędzie." (Jak to odnosi się do tego, co napisałem?).
Rzeczywistość osób żyjących w legalistyce to jedno, rzeczywistość osób działających z wekslami w obrocie co innego.
Waldek
"Jak to odnosi się do tego, co napisałem?"
Pan coś napisał, do czego się nie odniosłem ? A contrario: do tego, co napisałem, o doprecyzowanie czego prosiłem, nie odniósł się pan.
"Rzeczywistość osób żyjących w legalistyce to jedno, rzeczywistość osób działających z wekslami w obrocie co innego."
Każe mi pan domyślać się, co kryje się pod pojęciem "życia w legalistyce". Ale co do obrotu wekslami: jak najbardziej. Problemem nie są i nigdy nie były weksle, jako narzędzie operacji gospodarczych. Problem - jak zawsze - leży w edukacji. Problem w tym, że promil (góra procent) wie jak wekslem "obracać" nie tyle w zgodzie z prawem wekslowym, co z głową (patrz: Ordynacja podatkowa).