„Kto bowiem posiada odpowiednio wielki prestiż i nie dopuści do jego osłabienia, ten może pogardzać ludźmi, może ich mordować milionami, może narazić kraj na niebezpieczeństwa grożące z zewnątrz, a wszystko mu ujdzie bezkarnie.” – Gustaw Le Bon
Prawda o Syrii wychodzi na jaw
Niemal rok temu napisaliśmy artykuł „Czy konflikt w Syrii przerodzi się w III Wojnę Światową?”. Opisaliśmy w nim serię wydarzeń z okresu luty-kwiecień 2018 roku. Był to jednocześnie moment w którym mainstreamowe media prowadziły nagonkę na syryjskiego przywódcę Baszara Al Asada, obwiniając go o przeprowadzenie ataku chemicznego. Wspominano nawet o użyciu sarinu.
Do ataku doszło 7 kwietnia 2018 roku. Pięć dni później, we wspomnianym artykule napisaliśmy, iż naszym zdaniem była to operacja fałszywej flagi, ponieważ Al Asad nie miał żadnego interesu w organizacji ataku. Był to przecież moment kiedy jego pozycja stawała się coraz silniejsza, a Amerykanie zapowiadali wycofanie wojsk z Syrii.
Po ataku swoje śledztwo zaczął prowadzić syryjski reporter BBC Riam Dalati. Niedawno napisał on na Twitterze: „Mogę udowodnić, że sceny ze szpitala w Doumie były przedstawieniem.” Dalati odniósł się w ten sposób do ujęć wykorzystywanych przez dziennikarzy największych stacji – wszystkie telewizje non stop pokazywały wówczas ujęcia dzieci rzekomo poszkodowanych w wyniku ataku. Tymczasem, jak twierdzi reporter, w szpitalu nie było żadnych ofiar śmiertelnych.
Jakby tego było mało, jednym z nagrywających sceny w szpitalu był doktor, tymczasem przesłanie płynące z nagrań brzmiało „w szpitalu brakuje lekarzy”.
Dalati zebrał swoje materiały m.in. w oparciu o rozmowy z przedstawicielami Białych Hełmów, organizację przeciwną Al Asadowi.
Warto przy okazji wspomnieć, że w trakcie konferencji w Hadze (końcówka kwietnia 2018) Rosja miała po swojej stronie 11-letniego chłopca, widocznego na nagraniach ze szpitala. Zeznał on, że nie doszło do żadnego ataku chemicznego.
Tak czy inaczej, na nagraniach stacji telewizyjnych pokazywano także dużą liczbę zwłok w mieszkaniach. Do tej kwestii Dalati odnosi się następująco: „Co naprawdę zdarzyło się w tych budynkach mieszkalnych, wiedzą jedynie aktywiści manipulujący tamtymi scenami”. Reporter dodaje też, że to co można stwierdzić na pewno to fakt, iż nie użyto sarinu (taką wersję propagował Waszyngton).
W tym miejscu warto wspomnieć jeszcze o jednym wpisie na twitterze, który Dalati wysłał 11 kwietnia 2018 roku, a który został przez niego szybko skasowany. Napisał wówczas: „Mam dość tych ochotników używających zwłok dzieci na potrzeby reportaży dla zachodnich mediów. Nic dziwnego, że poważni dziennikarze kwestionują narrację wydarzeń z Syrii.”
Dla jasności: pisząc o aktywistach czy ochotnikach, niemal zawsze chodzi o organizację Białe Hełmy, której celem działalności rzekomo jest zaprowadzenie pokoju. W rzeczywistości działa ona na zlecenie USA i Wielkiej Brytanii.
Jeśli przeczytacie nasz artykuł sprzed roku oraz relację Dalatiego, to połączenie kropek nie stanowi trudności. W kwietniu 2018 roku Al Asad nie miał żadnego interesu w przeprowadzeniu jakiegokolwiek ataku chemicznego. Stał się on za to pretekstem do zbombardowania Syrii przez USA. Użyto 100 rakiet Tomahowk, z których każda to 1 mln dolarów. Czysty biznes. Akcja na zlecenie amerykańskiego kompleksu militarno-wojskowego. Dodatkowe profity miała telewizja – stacjom wzrosła oglądalność.
Przy okazji jest to pokaz do czego doprowadziła konsolidacja mediów. Zauważcie, że ws. wspomnianego ataku kłamstwa opowiadały właściwie wszystkie stacje radiowe i telewizyjne. Wszystkie! Tymczasem wnikliwie szukając informacji i opierając się na zdrowym rozsądku można było stworzyć sobie zupełnie inny obraz tego, co faktycznie stało się w Syrii. Dlatego lepiej czytać różnorodne blogi i oglądać telewizje internetowe, niż karmić się papką z mainstreamu.
Nowa era telewizji
Zostajemy jeszcze na chwilę przy medialnej papce. Odpalcie poniższe nagranie:
Tak, ta pani reprezentuje sztuczną inteligencję. Część z Was zauważyła od razu, część z powodu napisów. Technologia rozwija się jednak w takim tempie, że już niebawem różnica między prawdziwą a wykreowaną prezenterką będzie trudna do zauważenia. Ułatwi to życie medialnych koncernów. Ostatecznie dziś, przynajmniej od czasu do czasu, muszą mierzyć się one ze sprzeciwem dziennikarzy, którzy nie chcą brać udziału w coraz bardziej bezczelnych manipulacjach, o fake newsach nie wspominając.
Tymczasem robot nie ma wymagań, powie wszystko, a koszty jeszcze spadną. Dlatego stacje będą mogły do upadłego bombardować ludzi wybraną przez siebie narracją i stworzyć rzeczywistość, której nie ma. To oczywiście dzieje się już dziś, natomiast bywa problematyczne. Już niebawem problemy znikną.
Arabskie przetasowania
W poprzednich artykułach kilkukrotnie wspominaliśmy już o przemilczanej wojnie w Jemenie, gdzie Arabia Saudyjska i jej sojusznicy bezkarnie bombardują kraj, przyczyniając się do śmierci tysięcy cywili. Efektem działań koalicji jest 14 mln obywateli Jemenu zagrożonych śmiercią głodową. Dodatkowo, większość ofiar tej wojny, to osoby, które zginęły po nalotach Saudyjczyków i ich sojuszników.
Co ciekawe, agresja Arabii Saudyjskiej nie jest transmitowana przez żadne spośród zachodnich mediów. Pytanie co działoby się, gdyby to np. Syria przeprowadziła ataki na niezależny kraj?
Do tej pory w działaniach Arabię Saudyjską wspierało m.in. Maroko. To już jednak przeszłość ponieważ kraj ten ogłosił niedawno, że przestanie wspierać Saudów w nalotach na Jemen. Dodatkowo, Maroko ściągnęła do kraju swojego ambasadora, z kolei książę Arabii Saudyjskiej nie pojawił się w Maroku podczas swojej podróży po arabskich krajach.
O ile stosunki Saudów z Marokiem uległy pogorszeniu, to zupełnie inaczej sprawy mają się w kwestii relacji z Chinami. Podczas spotkania księcia Mohammeda Bin Salmana oraz prezydenta Chin Xi Jinpinga, udało się sfinalizować umowę na mocy której saudyjski gigant petrochemiczny Saudi Aramco zainwestuje w Chinach 10 mld dolarów.
Nas jednak bardziej zaciekawiła inna informacja. Otóż Saudowie zdecydowali się włączyć naukę języka chińskiego do programu nauczania w swoich szkołach i na uniwersytetach.
Taka decyzja w długim terminie może oczywiście ułatwić współpracę gospodarczą na linii Arabia Saudyjska – Chiny. To kolejny ruch księcia Mohammeda bin Salmana mający na celu rozwinięcie współpracy z krajami ze Wschodu (wcześniej zauważalna była poprawa relacji z Rosją). Przypomnijmy, że do tej pory Arabia Saudyjska opierała się głównie na układzie z USA, w ramach którego saudyjska ropa była nabywana wyłącznie za dolary, a Saudowie nadwyżki z handlu inwestowali w amerykańskie obligacje. Teraz jednak sytuacja ulega znaczącej zmianie, a Arabia Saudyjska staje się kolejnym krajem, który od ścisłej współpracy z USA przechodzi do zdywersyfikowanych działań (prowadzenie interesów zarówno na Zachodzie, jak i na Wschodzie).
Kto wie, może za jakiś czas Chińczycy będą kupować saudyjską ropę płacąc juanami. Co wtedy stanie się z kursem dolara? Zastanówcie się sami.
Azja i Australia: Banki centralne zwalniają tempo
W ciągu ostatnich 12 miesięcy globalna gospodarka a za nią polityka banków centralnych diametralnie zmieniły swój kierunek. Jeszcze pod koniec ubiegłego roku w Japonii mówiło się o wadach drukowania pieniędzy, a Bank Centralny Australii uparcie twierdził, że wkrótce podniesie stopy procentowe.
W związku z tym co działo się przez ostatni rok, Chiny oraz inne kraje Azjatyckie, a także Australia znalazły się w sytuacji, w której nie ma mowy o kontynuowaniu zacieśniania polityki monetarnej. Pokazuje to słabość tych gospodarek. To także dowód, że zapowiedzi dot. normalizacji polityki przez bankierów centralnych okazały się bajkami. Jak widać bankierzy są w stanie od razu wrócić do luźnej polityki, w celu pompowania gospodarki i odłożenia problemów w czasie.
Prezes Banku Japonii Haruhiko Kuroda powiedział kilka dni temu, że bank centralny jest gotowy do dalszego luzowania, jeśli gwałtowne umocnienie jena zacznie negatywnie wpływać na gospodarkę Japonii. Z kolei zastępca Banku Centralnego Filipin stwierdził, że celem banku jest obecnie utrzymanie płynności na rynku, tak aby umożliwić dalszy rozwój gospodarczy.
Również wypowiedzi przedstawicieli Banku Centralnego Australii stały się bardziej neutralne. W związku z tym większość ekonomistów przewiduje obniżkę stóp procentowych.
Z kolei Indyjski bank centralny w lutym niespodziewanie obniżył stopy procentowe, a analitycy przewidują już kolejną obniżkę. Warto dodać, że w 2018 roku w Indiach podnoszono stopy procentowe 6 razy i o obniżkach stóp nie było mowy.
W przypadku Chin wygląda to trochę inaczej, gdyż bank centralny stara się wspierać gospodarkę od dłuższego czasu. Co prawda analitycy spodziewają się maksymalnie jednej obniżki stóp procentowych, jednak gdyby do niej doszło to mocno zagroziłaby juanowi. Polityka monetarna w Państwie Środka będzie zależeć od wpływu wojny handlowej z USA na gospodarkę oraz od tego czy poprzednie próby łagodzenia działań przez bank centralny przyniosą pożądane skutki. Należy przypomnieć, że Bank Ludowy w Chinach w ciągu ostatnich 12 miesięcy kilkukrotnie obniżał minimalny poziom rezerw obowiązkowych (wielkość środków pieniężnych jaką banki muszą trzymać w banku centralnym). Spowodował to duży zastrzyk płynności do chińskiej gospodarki.
Poniższy wykres przedstawia wysokość stóp procentowych w poszczególnych krajach azjatyckich.
Na grafice widać, że od początku 2018 roku w kilku krajach doszło do podwyżek stóp procentowych (z wyjątkiem Chin). Były one minimalne, a jednak wszystko wskazuje na to, że banków centralnych nie stać już na więcej. Globalna gospodarka jest w bardzo poważnym stanie, przede wszystkim jeśli chodzi o gigantyczne zadłużenie. W związku z tym szefowie banków centralnych nie są w stanie już bardziej podnosić stóp procentowych.
Gorąco na linii Indie – Pakistan
Kilkanaście miesięcy temu, opisując działania Chin związane z Nowym Jedwabnym Szlakiem, wspomnieliśmy także o zacieśniającej się współpracy gospodarczej na linii Pakistan-Chiny. Wynika ona m.in. z chińskiego zaangażowania w pakistański port w Gwadarze, który jest istotną częścią tzw. chińsko-pakistańskiego korytarza gospodarczego. Biegnie on od wspomnianego portu do Kashgaru (zachodnie Chiny).
Korytarz ten jest bardzo istotny, ponieważ transport towarów na zachód Chin tą drogą jest bardziej opłacalny niż rozładunek w porcie w Szanghaju (wschodnia część kraju) i przejazd przez całe Chiny. Pisząc precyzyjniej, chodzi głównie o transport ropy i gazu z Bliskiego Wschodu.
To czego nie widać na powyższej mapie, to fakt, iż korytarz biegnie przez Kaszmir, czyli obszar będący częścią sporu między Indiami, Pakistanem, a po części także Chinami. W tym miejscu mamy do czynienia ze specjalną granicą, Kaszmir został podzielony na część pakistańską i hinduską.
Ze względu na wymienione czynniki (spory o Kaszmir, korytarz gospodarczy, zmiana polityki Pakistanu) Trader21 wspomniał kilkanaście miesięcy temu, że jest to jeden z głównych punktów zapalnych na mapie świata.
W trakcie 2 ostatnich tygodni na linii Indie – Pakistan zawrzało. Podobnie jak w przeszłości, chodzi o Kaszmir i tereny pobliskie. Wszystko zaczęło się 14 lutego kiedy w ataku terrorystycznym w Kaszmirze zginęło 44 policjantów, a do zamachu przyznała się pakistańska organizacja. Władze Indii oskarżyły rząd Pakistanu o współudział, oczywiście druga strona zaprzeczyła.
W odpowiedzi Indie przeprowadziły atak na bazy islamskich ekstremistów – 12 myśliwców zbombardowało tereny w pobliżu Balakot (zaznaczone na mapie). Był to pierwszy atak na terenie Pakistanu od 1971 roku. Tak naprawdę trudno powiedzieć jaki był efekt nalotu: jedne źródła wspominały o setkach zabitych, inne twierdzą, że zbombardowano zalesione tereny.
Wspomniany atak miał miejsce 26 lutego. Pomimo padających z obu stron deklaracji o „potrzebie łagodzenia napięcia” w kolejnych godzinach jedni i drudzy zestrzelili wrogie myśliwce.
Na ten moment trudno jest przewidzieć dalszy rozwój wypadków, choć skłaniamy się raczej ku scenariuszowi szybkiego złagodzenia napięć. Tak czy inaczej, sytuacji w Kaszmirze warto się przyglądać, gdyż mówimy o starciach dwóch krajów mających do dyspozycji broń atomową. Wszelkie działania militarne w tym wypadku mają znaczenie i mogą wpływać także na rynki finansowe.
Independent Trader Team
xoni
Lech
Mostek
Na razie nie kupuję, więc na pewno będą wzrosty, ale gdybym jednak kupował, to Wam napiszę, żebyście się na ostry zjazd przygotowali :D
Mocny
supermario
Skąd takie wieści ? Trader pewnie by o tym wspomniał.
3r3
"Tak, ta pani reprezentuje sztuczną inteligencję."
Do jakichkolwiek objawów inteligencji to temu jeszcze bardzo daleko.
"Tymczasem robot nie ma wymagań, powie wszystko, a koszty jeszcze spadną."
Gazety też są tanie, łatwo w nich nakłamać, a mimo to...
@nikt ważny
" Służą do ich (zasobów) kanalizowania. Taki "system motywacyjny" przedsiębiorstwa."
Są instrukcją wykonawczą przyjętego abstraktu ideologicznego.
"Te udziały zaś to forma kanalizacji by w imię "wolności" (czymkolwiek ona jest) i drogą grabieży oraz całopalenia nie wpadła [sprzątaczka] na pomysł własnego przywództwa nad "giełdą", "państwem", "korporacją" czy "kościołem". "
Jeśli przejmie to udziały błyskawicznie staną się proporcjonalnie cenione do jej talentów i szczęścia.
@SOWA
"Narodowy Dzień Żołnierzy Wyklętych- Cześć i Chwała Bohaterom"
Czy moglibyśmy obchodzić coś innego niż dzień przegrańca?
Jakiś Kirholm albo Kłuszyn?
@z01
"Nie mówiąc już o sprzedawaniu papierowych kontraktów na Bitcoiny przejmujących kapitał, który normalnie mógłby kupić fizyczne BTC i wpłynąć dodatnio na cenę. "
Fizyczne BTC - piękny sofizmat.
jacek.s
Nie ma co się jarać USraelem. Podejmijcie próbę kupna niedużej ilości, typu 5-10 kg fizyka w Polsce. Dajcie znać, ile czasu wam to zajęło. Mi w zeszłym roku zeszło prawie 2 miesiące.
Freeman
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-01 19:00
Freeman
Lech
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-01 19:12
bb82
Kupuję czasami. Od lat. Terminy dostawy cały czas takie same. Towaru do wyboru do koloru.
Flex
https://www.zerohedge.com/news/2019-02-27/us-mint-suspends-silver-bullion-coin-sales-after-sales-double-february
Freeman
TabulaRasa
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-01 20:26
Freeman
3r3
"Są jakieś racjonalne przyczyny takiego spadku na złocie?"
Żebym mógł dokupić. Zadzwoniłem do szefa fsyskich rynków i załatwił^^
Tak racjonalnie to rzuć okiem na wykresy walut względem złota inne niż USD. Tam jest historyczna rzeźnia i ryzyko dla transakcji, bo przy takiej dewaluacji eksport do USA rządzi, import czegokolwiek wstrzymany. Takiej górki na złocie w wielu walutach nigdy nie było. Nigdy - to są historyczne szczyty wskazujące początek końca i konieczność konsolidacji pod EUR albo USD. Czyli wskazówka - jak w BC nie macie złota to oddajcie bank centralny.
Bikeman
Są jakieś racjonalne przyczyny takiego spadku na złocie?
Moze to :-) https://www.zerohedge.com/news/2019-03-01/us-army-takes-50-tons-gold-syria-alleged-deal-isis
@Freeman
...polecał również ziemie rolne w DE
A to dziwne, bo podobno bardzo drogo. https://www.pb.pl/bogate-niemieckie-rodziny-inwestuja-w-ziemie-rolna-954708
https://www.bloomberg.com/news/articles/2019-03-01/wealthy-german-families-tap-into-demand-for-far-flung-farmland
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-01 20:40
Freeman
TabulaRasa
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-01 21:07
lenon
"Może mi ktoś wytłumaczyć, po co mam głosować na PiS, jak wszystkie obietnice mają spełnić przed wyborami?"
Cóż, jak nie kwiczeć mają świnie odrywane od koryta.
Co do obietnic.
Dziwne, że @ITT nie zauważył tego problemu. Z jednej strony ze względu na poziom temperatury jaka się pojawia w związku z tematami polskiej degrengolady to zrozumiałe. Z drugiej zaś jest to niezwykle istotny problem dla całej gospodarki, w którą może nieliczni z nas, inwestują.
Pierwszą oznaką tej surrealistycznej wizji jest skokowy wzrost rentowności polskiego długu.
11% w 10 dni robi wrażenie. Dodatkowe 4 miliardy do zagrabienia, zakładając, że to koniec wzrostów. Druga strona przecież będzie musiała przelicytować, a to przecież tylko namiastka tego co nas czeka.
A co nas czeka? Z całą pewnością nie cud, a tak wielu zdaje się w niego wierzyć.
Pewne jest to, że gdy sławetne załamanie koniunktury nie nadejdzie w tym roku, deficyt przekroczy 50mld., a to pod warunkiem, że kaczka nie ugnie się pod presją strajków, kolejnych grup społecznych.
Załamanie gospodarcze czy to w tym, czy w przyszłym roku, doprowadzi do sytuacji, która była nie spotykana w Polsce przynajmniej od końca lat siedemdziesiątych. Znaleźliśmy się w sytuacji, z której nie istnieje realne wyjście. Taki stan można nazwać tylko matnią.
Nie wiem jak Wy, ale ja zaczynam pod to grę.
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-01 21:57
janwar
Przy tak fatalnych danych z USA - gieldy w euforii do gory.
Poziom zbijania PM ma sie nijak do ruchow na USD.
Kpiny .
hemor
To co naobiecywali w dużej części wróci do budżetu więc to nie takie proste. No i w tym roku, nowe 500+ rozpoczyna się od połowy roku. Na pewno 50 miliardów deficytu nie będzie, no chyba, że jakaś mocna dekoniunktura nas czeka.
W USA, po kilku miesiącach odpływów wystąpił najwyższy napływ środków do funduszy i ETFów od września 2018 r., ulica ma pamieć złotej rybki i ponownie wchodzi do tej samej rzeki. Zamieniają pewnie złoto na akcje stąd te spadki na złocie. Ktoś ich ubiera w drogie akcje, niedługo możemy mieć powtórkę z grudnia. Marzec obfituje w wydarzenia, które mogą sprokurować korektę, będzie ciekawie.
Na Tesli tez się ciekawie dzieje, zapowiedzieli zamknięcie większości sklepów, obniżenie ceny modelu 3 do 35k $ i brak zysku w I kwartale. Kurs -8%.
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-01 23:27
easyReader
Zagłosuj jesienią na "wiosnę" (ci przecież z pewnością nie głoszą "kontrowersji" - jak byłeś łaskaw określić - o małżeństwie jako związku kobiety i mężczyzny), to może ci ulży w tych bólach.
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-01 23:37
easyReader
lenon
supermario
Max Otte polecał również inwestycje w sztukę , ale przestrzegał aby nie kierować się przy zakupie chwilowymi modami
z01
SOWA
z01
SOWA
Mostek
Bardzo mi się podobają Twoje ostatnie dwa wpisy.
Mocny
Piekne marzenie... dokladnie, niech chodza w podartych ciuchach, niech zrezygnuja z wakacji, niech jedza ziemniaki i cebule, szczaw i mirabelki, ale ze zlotem w kieszeni, jak prawdziwi burzuje. Piekna sprawa - bogata i silna Polska.
A dlaczego Polacy czynia odwrotnie? Odpowiedz jest prosta, im do niczego innego niz na obraczki, zloto nie jest potrzebne.
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-02 10:47
robster134
Już elity usilnie pracuja nad tym aby poważnie ograniczyć dostep do informacji, oczywiście pod hasłem walki z "fake newsami". Reddit, youtube, google, fb, ostatnio wzieły sie za porzadki i kasują/mocno ograniczają widzialność wszystko to co nie pasuje korporacyjnemi mainściekowi.
Np. wpisanie 9/11 w youtube pokazuje same oficjalne mity o atakach 11 wrzesnia
SOWA
z01
Mocny
Maja najwyrazniej inne priorytety niz swiadomosc posiadania kawalka metalu.
- ale masz racje, po co Polakom konsumpcja i rozrywka wakacyjna, przeciez duzo lepiej bedzie jak beda tyrac od rana do wieczora i zbierac zloto do sakiewki. Wtedy beda szczesliwi i bogaci, tak jak ty, i nie zejda na manowce bo od tego dobrobytu ktory maja moze im sie w glowach pomieszac. A jak umra to zloto wezma ze soba do trumny i beda w niebowzieci i w pelni usatysfakcjonawani ze swojego zycia pelnego trudu i wyrzeczen. Zafunduja sobie szczescie made in Sowa, i ty tez bedziesz najszczesliwszy, bo spelni sie twoje marzenie. A ich dzieci potorza dokladnie to samo i bedzie wspaniale.
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-02 11:53
Mostek
Ciekawe czemu popadasz w taką skrajność? Możesz to wyjaśnić? Albo chodzą w podartych gaciach, albo za 500 zł żyją wspaniale. Albo żyją wspaniale, albo za 500 zł kupują złoto i tyrają do śmierci w podartych gaciach.
A może by tak za część, jak wyraźnie napisał @Sowa, kupowali złoto, by, gdy już nie będą w stanie pracować, mieć za co żyć?
A generalnie tutaj w przepięknych słowach gościu wyjaśnił, czym się kończą takie cudowne socjale: https://youtu.be/OUltZmKqfmM Mówi o Wenezueli, ale czasami jak w mordę strzelił to jest o Polsce.
Od 12:30 szczególnie polecam. Każdemu.
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-02 11:56
SOWA
bulbulator
> chyba aż tak biedny nie jesteś , że to cię przerasta.SOWA
Ciebię za to mocno przerasta język polski.
_T_
"A dlaczego Polacy czynia odwrotnie? Odpowiedz jest prosta, im do niczego innego niz na obraczki, zloto nie jest potrzebne."
No dla Polaka złoto to tylko na obrączki, a ołów tylko na obciążnik do spławika. Potem zdziwienie czemu przodkowie w dole z wapnem leżą, a żyd w samych skarpetkach chce puścić.
SOWA
Mocny
Caly obecny system jest oparty na kredycie. Trzeba tylko zrozumiec jak dziala, a wtedy mozna przy pomocy kredytow, z osoby startujacej od zera, ustawic sie calkiem przyzwoicie w zyciu. Kredyt to nic zlego, tylko trzeba miec troche oleju w glowie zeby sie nim umiejetnie poslugiwac. A nie uzalac sie nad soba, ze inflacja stale zjada komus jego oszczednosci. A pieniadze ktore dostaja za wykonana prace, i za ktore robia zakupy w sklepach, to tak na prawde nie sa pieniadze, bo pieniadzem jest zloto. Szkoda zycia na takie p.dolenie smutkow.
Niestety, a moze na szczescie, dla wielu jest to zbyt skomplikowane i miotaja sie jak dzieci we mgle, przescigajac w teoriach spiskowych, oskarzajac wszystko i wszystkich dookola, oprocz wlasnej ignorancji, ktora odgrywa tutaj kluczowa role.
Madre inwestowanie ma przynosic ci regularne pasywne zyski, i na takich inwestycjach powinni sie skupiac Polacy.
A zloto? to po prostu kawalek metalu, ktory moze przyniesc ci zysk, ale tylko jesli znajdziesz jelenia, ktory odkupi je od ciebie drozej niz sam za nie zaplaciles. Ale wtedy znowu zostaniesz bez zlota. To tak w wiekszym skrocie.
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-02 14:04
SOWA
Sebek
u mnie w DE był ostatni raz artikuł że kazdy 3. niemiec nie umi nic oszczedzic z wypłaty.
Młode ludzie bierą na wszystko kredyty...na urlopy na samochody na nowy Iphone. Moj kuzyn pracuje w duzym banku i powiedzial ze ostatni raz jakis facet chciał 400 Eur pozyczki na opony do samochodu. Szok!
Dużo młodych ludzi mieszkają na wynajem bo własne jest za droge...
Samochody na kredyt lub leasing.
Nie mają własnosc.
Tata tez mowi ze DE juz nie jest to co kiedies było.
U nas koło Monachium kosztuja juz nowy mieszkania od 5-6500 Euro za m2. Ktory normalny co ma 2k Eur zarobku ma ta kupic?
Ja oszczedzam, nie potrzebuja najnowsze Iphone lub Samochod, ale mam niezły zarobek, inwestuje...ucze sie dalej...tez mam Metale...jakies 5 uncje zlota i moze 500 srebra... i jestem młody.. :) jeszcze mi pora lat do 30. brakuje ;)
Ostatnio kupiłem Mieszkanie w Polsce 43 m2 i mam tak 7-7.5% z tego. (Kolezanka pracuje w Nieruchomosciach i była szybka oferta bo jeden klient potrzebowal szybka kasa)
No ale wiekszosc ludzi to sa miszczami konsumpcji.
Sorry za moj pl. sam sie nauczyłem pisac.
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-02 18:16
Mostek
sholler
SOWA
Kikkhull
Sebek
znam dziewczyna co kupiła ostatni raz iphone X. Ona robi praktyka 3 lata na jakis medyczny zawod. Ma na miesiac jakies 500 Euro i musiała nie całe 3 msc. oszczedzac na głupi Iphone. Zamiast na DE ebay sie Samsunga albo starzy Iphone za 250 kupic.
@Mostek
Dziekuje
Kikkhull
Rząd już przygotował się na wzrost wydatków,przynajmniej tak mi się wydaje. W grudniu przyjęli ustawę okolobudzetowa zwiększając wydatki o 10mld.gdyby nie to to był by budżet na 0. Zapewnie nie wydali tych pieniędzy tylko przesuneli wydatki na rok kolejny, żeby te 20 mld mieć z miejsca. Tak więc znów będzie rozczarowanie bo dług znów koło 10mld przy spadajacej koniunkturze.
SOWA
szymonw
Chyba póki nie będzie rozliczenia Futures 15 marca Dax na spadki może odpaść z gry.
SOWA
Dante
Szykują się "ciekawe" czasy - powoli kończą się czasy państwa opiekunczego na kredyt, bo gwałtownie rośnie liczba chętnych (zwłaszcza w Europie). Warto wspomnieć, że chętnych Afrykanczyków, którzy chcieliby zawędrowac w przyszłości do Europy to ok. 100 mln. I tutaj może pojawic sie pokusa inflacyjnego wspracia finansów państw europejskich, jeśli taką wolę wyrazi unijne kierownictwo (vide Niemcy). A tutaj już tylko krok do wojen walutowych i protekcjonizmu.
https://www.youtube.com/watch?v=Jjr4xEl5uw8
@szymonw
Ciężko teraz cokowiek przewidzieć, bo banki centralne kupują akcje (vide bank centralny Norwegii) - ale za to insiderzy sprzedają. Zastanawia mnie VNQ, który chce spadać i dolar, szykujący się na północ - w normalnych warunkach niedźwiedzie sygnały dla rynku akcji, ale całe AT i AF staje sie mało użyteczne, gdy po drugiej stronie są banki centralne. Kwestia jak długo banki centralne będa w grze - ciekawe ile akcji Apple'a ma NBP? :-)
@SOWA
W kryzysowych warunkach złoto dobrze się sprawdza - warto zerknąć na to co stało się z hrywną w 2014r. (straciła ponad 60% wartości w mniej niż rok).
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-02 21:08
szymonw
Ja w ogóle myślę, że na VNQ to już mogła być górka jak na 2019. W przyszłym tygodniu kolejne wyniki z sektora nieruchomości w USA mogą jeszcze zwalić cenę.
W indeksach na grę na spadki mi nie pasują póki co:
* masa retaili załadowanych w grę na spadki
* poziom 2800 S&P500 (przed spadkami ekstra było by mieć jakieś spore potwierdzenie wyjścia w górę, tak żeby nabrać ulicę)
* Trump ze swoimi Tweetami, który może w ciągu najbliższych 60 dni Tweetem o porozumieniu Chiny-USA uratować tymczasowo rynek akcji, tak jak to lubił robić m. in w piątkowe sesję.
No i wypadało by mieć jakiś event, typu FOMC meeting i podwyżkę stóp jak w zeszłym roku.
Jednak faktycznie, jeśli chodzi o AT, korelacje, nadchodzące widmo recesji i coraz mniej pocieszające dane na temat gospodarki, to wszystko przemawia za spadkami.
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-02 22:30
Flex
Dolar może i chce rosnąć ale co jakiś czas zdarza się coś takiego:
https://www.zerohedge.com/news/2019-03-02/trump-says-dollar-too-strong-slams-powell-who-likes-raising-interest-rates
I co dziwne, rynek reaguje na to. Zwłaszcza po gołębiej, ostatnio, retoryce FEDu.
A narcyz Trump, po porażce rozmów z Koreą Płn i przeciągającymi się negocjacjami z Chinami, szuka na gwałt jakiegoś "zwycięstwa"
https://stooq.pl/n/?f=1277754
A ponieważ Powell od jakiegoś czasu jest gołębi, wydaje się łatwym celem.
Pytanie tylko, czy wcześniej FED (Powell) reagował na sytuację na rynkach czy na karcenie Trumpa.
gruby
"A narcyz Trump, po porażce rozmów z Koreą Płn i przeciągającymi się negocjacjami z Chinami"
Trump nie rozmawiał z Kimem tylko z Xi. Że Xi był reprezentowany przy stole przez Kima nic nie zmienia. Realia są takie że to Chiny trzymają Kima za klejnoty a nie odwrotnie oraz realia są takie że przed każdym spotkaniem z Trumpem Kim odbierał rozkazy od Chińczyków. Naiwnością zaś byłoby sądzić że Kim pozbędzie się atomu - Ukraina się go pozbyła i właśnie jest rozbierana na kawałki.
Trump widzi wspaniałą przyszłość gospodarczą przed Koreą Północną jeśli wyzbędzie się ona atomu. To ciekawe: jeśli pozbycie się atomu jest kluczem do dobrobytu to atomowe rozbrojenie się USA powinno być pierwszym krokiem prezydenta który obiecuje że uczyni Amerykę na powrót wielką, zupełnie jak Poroszenko Ukrainę.
Wbrew pozorom to Trump raczej poleciał do Azji po prośbie a jego pozycja negocjacyjna jest tak potężna że nie dopuszczają go do rozmów z Jinpingiem bezpośrednio tylko wysyłają własnych lenników. To nie ma z narcyzmem nic wspólnego - Ameryka Azji nie ma nic do zaoferowania a i postraszyć nie ma już czym. Trump walczy o dostęp do azjatyckich rynków zbytu na pszenicę, kukurydzę, gaz łupkowy i broń czyli ma strukturę portfolio taką jak mniej więcej ZSRR w latach 60 ubiegłego wieku. Spichlerz, stacja benzynowa i zbrojownia: więcej mocarstwo najwyraźniej nie ma światu do zaoferowania.
Gdyby w podobnej sytuacji wysłali tam Obamę to też wróciłby z niczym, a nietęga mina Trumpa świadczy jedynie o tym że nikt we własnym rządzie nie ośmieli się mu wytłumaczyć jak sprawy stoją i na korepetycje musi biedaczek latać do Azji. Trump zna się na negocjacjach i wie że ich wygranie wymaga przewagi. Teraz się biedaczek od azjatów dopiero uczy jak świat poza Nowym Jorkiem i Waszyngtonem wygląda a jego bolesne miny świadczą o tym że absorpcja tej wiedzy przychodzi mu z bólem. Zderzył się gość z rzeczywistością i teraz rozciera w drodze do domu siniaki a jego popychadła od PR nakładają mu na te siniaki puder.
UE olała USA i uruchomiła własną izbę rozliczeniową do prowadzenia interesów z Iranem. Ten krok został z niedowierzaniem przyjęty w USA. Eskalacja konfliktu z USA jest na rękę zarówno Chinom jak i UE które dzięki ciśnieniu z zewnątrz szybciej dokonają wzajemnego otwarcia własnych rynków. W tym scenariuszu USA na własne życzenie pogrąży się w "splendid isolation" aby skończyć kilka dziesięcioleci później tak jak Wielka Brytania dzisiaj: jako wyspa na uboczu, taki rezerwat który odwiedza się na weekend celem poprawienia własnego samopoczucia: ZOO w którym wszystko jest na opak.
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-03 10:04
Krzysztof1975
Trump, w mojej ocenie, to pierwszy świadomy politycznie prezydent, który rozumie, że jest za pięć dwunasta do następnego kryzysu, który tym razem będzie się różnił, od kryzysów poprzednich. Tym razem do kryzysu przygotowują się wszyscy - Chiny, Rosja (kupują złoto, zbroją się, szykują alternatywne systemy rozliczeniowe), Niemcy, kraje arabskie, Izrael. Trump zorientował się, ze kolejny kryzysy, może wymknąć się narracji amerykańskiej i może zostać przejęty, lub eskalować w nieporządnym kierunku. Tym razem to Chiny mogą narzucić scenariusz i np obalić dolara. Może to być Rosja i rozpocząć wojnę, Mogą to być kraje arabskie i zlikwidować Izrael, albo Izrael i rozpętać wojnę atomową w okolicy. Dlatego Trump rozpaczą serię przed - kryzysów - jak wojny handlowe, kryzys Irański by wywrócić stolik, na którym inni już rozstawiają figury. Buduje się jedwabny szlak, to Trump buduje na jego drodze trójmorze i rozkręca kolejne konflikty w kluczowych punktach. Podpala układy handlowe, by zdestabilizować i wprowadzić niepewność w globalnej grze, tak by kryzys był nieprzewidywalny dla wszystkich. Itd, itp.
Generalnie chodzi o to, ze następny kryzys, będzie zapewne głęboko strukturalnym kryzysem i wygra ten kto narzuci swoją narrację, swoje wytłumaczenie tego co się dzieje, a przede wszystkim swoje rozwiązanie. Do tej pory jedynym ratownikiem były USA. Tym razem, po raz pierwszy, USA nie mają takiej pozycji by mieć pewność, ze to ich rozwiązania będą w grze. Dlatego pierwszy raz istnieje też globalne ryzyko konfliktu zbrojnego - wielkoskalowego. Poniekąd USA liczy szable - to samo robią Chiny, a kilku pomniejszych graczy jak Izrael, Turcja, Arabia Saudyjska, Niemcy, chcą ugrać swoje, na mniejszą skalę. Każde z tych państw dąży do małej lokalnej dominacji i też się do tego przygotowują. USA traci kontrolę nad rzeczywistością i Trump o tym wie (przy czym Trump używam jako zbiorcze określenie środowiska, które reprezentuje). Dlatego lata po świecie i sypie piach w tryby. Po kryzysie mogą być trzy scenariusze:
- Klęska USA w globalnej narracji, hegemonem zostają Chiny i stopniowa marginalizacja USA i Europy (Niemiec)
-Zwycięstwo USA i cofnięcie się Chin ponownie do pozycji wyczekiwania. Europa (Niemcy) ponownie się podporządkowują USA - USA dąży do większej równowagi w Europie - wzmacnia politycznie Europę Wschodnią.
- USA i Chiny wychodzą poobijane, brak wyraźnego przywódcy, do głosu dochodzą lokalne mocarstwa - Niemcy podporządkowują sobie UE w sposób całkowity, Turcja samodzielnie rozwiązuje kwestię kurdów, Izrael kwestię Palestyny i Libanu, Rosja kwestię Ukrainy, Białorusi i może przy okazji skandynawii, Chiny biorą Tajwan. Generalnie panuje spory chaos i niepewność.
Jak dla mnie to właśnie to jest istota obecnej globalnej polityki
Lech
gruby
"Dlatego lata po świecie i sypie piach w tryby."
Zgoda. Bo nie ma już siły żeby porządnie przyłożyć. Pozostało mu walić butem w pult, wzorem Nikity Chruszczowa. Tyle dobrego (dla USA) z tego, że Amerykanom udało się podobno zajumać 50 ton złota z Syrii. Ale nawet tym trofiejnym złotem musieli się podzielić z Kurdami, podobno. Imperium sprowadzone do parteru - mieli w kolejnej kolonii ustanowić "demokrację", "prawa człowieka" i zbudować od podstaw odbiornik rozkazów z Bazylei w formie Syryjskiego Banku Centralnego a skończyło się na skoku na syryjskie złoto kosztem ośmiu lat wojny domowej.
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-03 11:57
3r3
Z jakiego powodu miałyby zniknąć auta spalinowe? Z takiego że państewko tupnie nogą? Prohibicję już przerabialiśmy, teraz "walczymy" z narkotykami (narkomanów od tego przybywa), broni niby też nie można mieć bez zgody kapitana, a jednak.
Zrozumiałbym gdyby skończyła się ropa, albo gdyby prąd zaczęli za darmo rozdawać w takich skromnych ilościach jak na potrzeby ludności (co w przypadku rozwoju energetyki jest celem rozwoju samym w sobie i wszystkie inne są poboczne).
@geopolityka
Całkiem możliwe że nie jest za pięć dwunasta tylko siedem po trzeciej, a Chińczycy zdążyli wstrzyknąć wszystkim wirusy swojego systemu biurokratycznego (o najdłuższej praktyce na planecie) oraz ideologie równości wraz z innymi bezeceństwami. Bardzo wiele systemowo wprowadzanych durności opartych o ekoideolo czy inne równie wymyślne bzdety wyglądają tak jakby wszyscy byli zainteresowani przydawaniem dynamiki tym procesom aż do rozsadzenia struktur siłami odśrodkowymi.
Dante
Zerknij co się dzieje z obligacjami.
@Flex
FOMC meeting jest 22 marca - nierzadko dolar lubił rosnąć parę tygodnie przed FOMC meeting.
@SOWA
Ile złota (a nie srebra) powinien mieć Polak okaże się dzisiaj, gdy zostaną ogłoszone wyniki wyborów w Gdańsku. Gdańsk to jedno z reprezentatywnych miast Polski i wątpliwe, aby mieszkańcy innych dużych miast znacząco odbiegali w poglądach politycznych. Dodatkowo, populacja miejska stanowi wyraźnie ponad połowę mieszkańców Polski. Zatem jeśli pani Dulkiewicz wygra przykładowo z ilością głosów na poziomie 90%, to będzie znaczyć, że wyborcom wszystko jedno co stanie się z ich dzieci i to jak będzie wyglądać ich przyszłość. Wynik będzie reprezentatywny de facto dla całej populacji.
I jest to bardzo istotne, bo okazało się, że nasz rządz zakupi za 200mld broń ofensywną dla wojska i zostało to bardzo poważnie potraktowane w Mińsku i w Moskwie (vide militaryzacja Obwodu Kalinigradzkiego), a tymczasem w polskojęzycznych mediach temat 2 blondynek z NBP. Jako ciekawostkę warto też dodać, że najczęściej trenowanym manewrem wojsk amerykańskich w Polsce jest ewakuacja do Niemiec.
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-03 13:12
SOWA
Lech
USA robi wszystko żeby zdestabilizować sytuację na świecie i tak właśnie wszyscy zaczynają oceniać ten kraj i jego rządy, wszyscy już to widzą gołym okiem , a jeszcze 30 lat temu wszystkim wydawało się że to ostoja demokracji i że przewodzą na drodze do światowego pokoju ...coraz trudniej propagandzie wyjaśnić działania w przeciwną stronę i to w czasach gdy nie ma wojny z Wietnamem. Może po prostu każdy ma dość "płacenia za cegłę" ?
Trump walczy o dostęp do azjatyckich rynków zbytu na pszenicę, kukurydzę, gaz łupkowy i broń ...
Tyle że Chiny i Rosja produkują dużo więcej pszenicy od USA i to bez GMO to samo kukurydza w Chinach , broń mają swoją i bez ryzyka że im wyłączą to na pewno nie kupią , a gazu łupkowego w Chinach jest 10 razy tyle co w USA i przyda się w przyszłości.. bo teraz jest tani z importu..
Rumunia robi dobry krok ze złotem , puki WB jest w UE nie będzie ewentualnych dodatkowych kosztów z przekroczeniem granicy ..
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-03 13:39
Kikkhull
gruby
"Jako ciekawostkę warto też dodać, że najczęściej trenowanym manewrem wojsk amerykańskich w Polsce jest ewakuacja do Niemiec."
"Ewakuacja" to termin oficjalny, w rzeczywistości oni ćwiczą rozwinięcie natarcia na Berlin. Traktat 2+4 wykluczył stacjonowanie NATO na terenie wcześniej okupowanym przez armię czerwoną więc w przypadku przejęcia władzy w Berlinie przez AfD istnieje ryzyko zrzucenia jarzma i wyzwolenia Niemiec zanim US Army będzie w stanie zareagować. Uderzenie pancerne z Bawarii nie wchodzi w grę bo wiąże się z forsowaniem rzek dlatego amerykańska brygada pancerna pilnuje zza węgła czyli z Polski prawomyślności podejmowanych w Berlinie decyzji rządu Niemiec. Amerykanów nie stać na utratę panowania nad Niemcami. Popatrz na mapę - Amerykanie z Żagania uderzać będą na Berlin wzdłuż biegu rzek, wykorzystując je do ochrony własnych skrzydeł, zupełnie tak jak Koniew w 1945 roku.
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-03 15:02
szymonw
Widzę, że obligacje zaczęły zjeżdżać w dół.
A oprocentowanie 20 i 30 latków zaczęło wzrastać do rekordowych poziomów w tym roku.
Ale tak czy siak nie są to jeszcze poziomy wyceny (np dla TLT) jak z października zeszłego roku.
Więc teoretycznie jeszcze jest potencjał do spadków.
To co mnie naprawdę zastanawia to jak poleciały modne spółki w piątek: Square, Tesla, Twitter, Netflix, a jednak indeksy wzrosły.
Tak jakby banki centralne przestały pchać tam kasę na siłę do tych modnych spółek.
FOMC w marcu zwraca moją uwagę, spodziewam się nawet, że utrzymanie stóp na obecnym poziomie może być źle potraktowane przez rynek.
To jest jeden ze scenariuszy.
Sądzisz, że przyszłym tyg / najbliższym czasie zobaczymy sporą korektę? Myślisz właśnie o DAX czy też indeksy w stanach bierzesz pod uwagę?
Przyznam się, że ten okres od dzisiaj do 15-20 marca dla mnie stanowi sporą niewiadomą.
Mengiz
Aby obalić dolara wystarczy Arabia Saudyjska rozliczająca się w yuanach za ropę. Podchody robią i to oficjalne do kitajcow.
Dante
Niewykluczone, aczkolwiek nas powinno bardziej zastanawiać w jakim kierunku zmierza nasz rząd (i w sumie ten w następnej kadencji).
Powoli kończą się żarty, bo USA kończy się czas - i wątplie, aby Waszyngton powiedział "Pas, dogadajmy się".
@szymonw
Jeśli miałyby wystąpić spadki, to chyba najlepszy byłby short na SP500 (poniżej SP500 vs DAX i SP500 vs FTSE).
I ciężko powiedzieć czy będą spadki - normalnie powiedziałbym tak, ale działania banków centralne mogą łatwo i szybko odmienić trend.
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-03 15:46
gruby
"Niewykluczone, aczkolwiek nas powinno bardziej zastanawiać w jakim kierunku zmierza nasz rząd (i w sumie ten w następnej kadencji)."
Czyj ? Nasz ? Kiedyś po rozkazy "rządzący" latali do Moskwy, dziś latają do Londynu i Bazylei. Zmienili się strażnicy i właściciel obozu, obóz pozostał jako taki w swej konstrukcji i zasadach działania ten sam.
Krzysiek3
"Czy moglibyśmy obchodzić coś innego niż dzień przegrańca?
Jakiś Kirholm albo Kłuszyn?"
Melduję:Chrobrego wojny z "Niemcami", wyprawa kijowska (niejedna), Obertyn, Orsza, Bitwa pod Ochmatowem, Bitwa o Smoleńsk (1633), Bitwa pod Sasowym Rogiem (1633), Bitwa pod Paniowcami (Kamieniec Podolski), ...
można tak długo.
Faktycznie, ktoś nam zaszczepił to celebrowanie klęsk i porażek. Taki wirus informacyjny.
3r3
"Nie tyle tupnie co zakaże używania w miastach? wystarczy?"
Miastowe i tak nie mają samochodów tylko kosiarki do trawy. Miejsca na parkingach tam paskudnie ciasne - nie ma nawet jak drzwi otworzyć. Postawili tam niby jakieś potykacze na jezdniach (żeby niby ograniczyć prędkość), ale to też działa tylko na kosiarki tak samo jak krawężniki. Normalny samochód łyka taki potykacz razem z leżącym na nim rowerzystą z prędkością marszową.
Ale nie do takiej mody się człowiek potrafi przyzwyczaić - już pomierzyłem sobie co i jak z tymi miastowymi EV i mi taki na kipę wchodzi - jeszcze miejsce na agregat zostaje jakby mu trzeba było glukozę podać.
@Kikkhull
"Elektryki rozwiną się jak odkryją łatwą w produkcji metodę tworzenia nadprzewodnikow. Sama oszczędność na przesyle 30%,bez strat cieplnych i będzie można magazynowac w wiaderku. To będzie przełom."
To razem z wdrożeniem daje timing "po moim trupie". Więc to nie jest moje zmartwienie bo na razie tego nie ma.
@gruby
"Popatrz na mapę - Amerykanie z Żagania uderzać będą na Berlin wzdłuż biegu rzek, wykorzystując je do ochrony własnych skrzydeł, zupełnie tak jak Koniew w 1945 roku. "
Po to ta baza tam właśnie jest. Jak Jankesi je brali na koniec PO/początek PIS to tak zasugerowałem, że to nie są bazy obronne, a wyjścia do natarcia mają wyłącznie na RFN. Nawet infrastrukturę paliwową mają do tego natarcia. Dla Kremla taki atak na Niemcy z ich własnych, dawnych baz to bezczelny "szach". Aż prosi się o jakąś demonstrację natarcia na Lądek.
@Krzysiek3
"Faktycznie, ktoś nam zaszczepił to celebrowanie klęsk i porażek. Taki wirus informacyjny. "
Jeśli kogoś taki wirus uwiera to powinien sobie zorganizować jakąś terapię. Albo taką co go przyzwyczai że tak ma uwierać, albo taką zalatującą kontrrewolucją kulturalną.
Bo to jest bardzo ważna kwestia w wychowaniu chłopców, czy ich ubierać w kiecki i nakłaniać do robienia Zdradka za darmo czy też wyjaśniać dlaczego wrogów morduje się z samego faktu istnienia kiedy tylko jest sposobność.
Nie mam nic przeciwko żeby Niemcy czy Szwedzi robili sobie gotowość do Zdradków - łatwiej będzie ich złupić.
szymonw
Na dzień dzisiejszy według mnie ciekawie wygląda sok pomarańczowy. Co o tym sądzisz?
Dante
Raczej bym odradzał narazie - nie ma ciekawego AT, a dodatkowo pojawiły się prognozy, że produkcja w tym sezonie moze być wyższa od 23% niż w zeszłym.
https://iegvu.agribusinessintelligence.informa.com/CO225458/Global-orange-juice-production-to-rise-by-almost-a-quarter
Proponuję krótkoterminowy short na platynę.
A co do akcji kupowanych przez banki centralne to ciekawa sprawa:
https://www.newsmax.com/finance/streettalk/central-banks-stocks-plunge/2019/02/27/id/904724/
@Kikkhull
"Elektryki rozwiną się jak odkryją łatwą w produkcji metodę tworzenia nadprzewodnikow. Sama oszczędność na przesyle 30%,bez strat cieplnych i będzie można magazynowac w wiaderku. To będzie przełom."
Kiedyś trochę interesowałem się tematem nadprzewodników - jeszcze parę lat temu tzw. wysokotemperaturowe nadprzewodniki byly uzyskiwane w warunkach laboratoryjnych przy temperaturach trochę poniżej -100*C i w Polsce zajmowały sie tym politechniki, ale brak funduszy na badania spowodował zakończenie dalszych analiz.
I nadprzewodniki będą miały sens ekonomiczny, gdy będą miały nadprzewodność w warunkach normalnych (warunkach otoczenia). Wiele teorii związanych z nadprzewodnością wykazuje pewien związek z magnetyzmem (całkowite wypchnięcie pola magnetycznego - diamagnetyzm) i skoro pole elektryczne i magnetyczne są ze sobą powiązane, to warto by sprawdzić odwrotny wpływ, czyli pola magnetyczne na przewodniki(przykładowo diamagnetyki).
Ale to oczywiście wymaga odpowiednich badań i funduszy.
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-03 21:33
Dante
Czas chyba dokupić trochę złota (jak oczywiście jeszcze trochę spadnie):
"W wyborach przedterminowych w Gdańsku mieszkańcy miasta głosowali na jednego z trzech kandydatów. Pierwsze wyniki sondażowe podał portal trojmiasto.pl. Według nich, w pierwszej turze wybory w Gdańsku wygrała Aleksandra Dulkiewicz (84%), która wyprzedziła Grzegorza Brauna (12%) i Marka Skibę (4%)."
https://www.se.pl/wiadomosci/polityka/wybory-na-prezydenta-gdanska-relacja-na-zywo-aa-hBzx-v75E-fmGf.html
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-03 22:05
easyReader
Przyzwoity wynik Grześka Brauna na tym terenie może tylko cieszyć.
Lech
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-04 07:22
SOWA
szymonw
Dzięki za propozycję z platyną.
Przyznam się, że patrzę z ciekawością gdzie dojedzie srebro po piątkowym zjeździe.
Sokiem pomarańczowym się zainteresowałem ze względu na pozycję Commercials. Nie wiem dlaczego jest taka wysoka.
A co do akcji kupowanych przez banki centralne to z wszystkich materiałów które czytałem/oglądałem, wyszło mi że to są własnie najbardziej przewartościowane akcje TECH w USA. Czyli tak naprawdę decyzja o ich ewentualnym zjeździe będzie mocno kontrolowana.
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-04 08:28
Dante
Ogólnie to przedsmak przyszłej, nowej koalicji rządowej POWiośnia z większością parlamentarną i premierem a'la Justin Trudeau. Odsyłam do komentarzy pod artykułem:
https://wiadomosci.wp.pl/czesciowe-wyniki-w-gdansku-aleksandra-dulkiewicz-nieoficjalnie-zwyciezca-6355660059232385a
W skrócie program polityczno-gospodarczo-społeczny POWiośnia to będzie jesień średniowiecza.
@SOWA
Po części media, po części kultura i po części demokracja - w każdym razie co 4 lata do wyborów idzie naród o 8 lat inny (4 nowe roczniki wyborców, często z odchyleniem na lewo i wymarcie ok. 4 najstarszych roczników).
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-04 08:43
z01
SOWA
Mostek
To jest niesamowite, że ulica zawsze wchodzi na samym szczycie. Ponieważ sam zainteresowałem się giełdą dopiero kilka lat temu, doskonale pamiętam te wszystkie pułapki psychologiczne, w które wpadałem. Człowiek nieobyty w temacie patrzy, co najwięcej urosło i w to chce inwestować :D Dramat po prostu, ale tak to już jest.
Mocny
Gdyby wtedy w 2010 zamiast zlota kupil nieruchomosci pod wynajem, to bardzo mozliwe, ze z wynajmu przez te late otrzymalby zwrot zainwestowanych pieniedzy. Do tego mialby nieruchomosc, ktora dzis kosztuje sporo wiecej niz za nia zaplacil w 2010.
@Sowa,
Jesli chcesz porownywac inwestycje w zloto z inwestycjami w akcje, to porownuj z takimi, ktore nie wyplacaja dywidendy. Bo zloto nic nie wyplaca.
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-04 10:16
z01
Chyba każdy na początku wpadał w tę pułapkę i wtopił trochę kasy :) Trzeba wiele dyscypliny, żeby robic odrowotnie niż inni, bo ludzka mentalność rządzi się stadnymi odruchami.
@Mocny
Masz rację, dlatego kupowanie złota kiedy perpektywy gospodarcze na najbliższy czas są niezłe nie jest najlepsze bo tylko zamrażamy kasę. Jestem zdania, że złoto prędzej czy później się bardzo opłaci, kwestią jest tylko ile lat gotowi jesteśmy na to czekać. Ja wszedłem w metale dopiero w zeszłym roku bo widzę, że coś się kroi. Ale banki centralne bardzo pracują, żeby dojna kobyła jeszcze chwilę pożyła więc być może czeka nas jeszcze kilka lat "prosperity" haha. Sprzedać część metali kiedy ulica "płonie" i kupić za to nieruchomości albo wejść z tym kapitałem na mocno przecenioną giełdę to wygląda na dobry plan. Chyba, ze jakaś wojna i wszystko szlag trafi wtedy złoto do plecaka i naprzód marsz. Ale to już ultra czarny scenariusz.
Mocny
Czyli rozumiem, ze perspektywy gospodarcze na najblizszy okres sa teraz gorsze niz byly w 2010? Dobre.
Jeszcze napisz, ze ogromny kryzys jest juz za rogiem, system finansowy juz sie prawie zalamal i za chwile przywrocony zostanie standard zlota.
A w bankach centralnych business as usual, choc wielu tego nie moze pojac.
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-04 11:33
SOWA
Mocny
Oczywiscie, ze Au nic nie wyplaca. Chyba, ze twoje sie jakos magicznie rozmnaza? :)
Ty piszesz o sytuacji w ktorej kupiles cos taniej zeby pozniej drozej to sprzedac. To zwykly handel. Nie wazne czy to jest zloto, piwo, obraz czy sznurowki.
SOWA
polish_wealth
@ Śnił mi się straszny koszmar, że Grzesiek Braun, nie wszedł na stołek, a nie to fakty z Gdańska...
Kim jest Pani Dulkiewicz Pierwszo słyszu.
@ Ukłon saudów w strone chinoli, czyni jeszcze bardziej prawdopodobnym scenariusz koalizcji państw pół księżyca i OPEC przeciw Izraelowi. Keep the oil w dłuższej.
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-04 12:45
Kikkhull
z01
"Czyli rozumiem, ze perspektywy gospodarcze na najblizszy okres sa teraz gorsze niz byly w 2010? Dobre. Jeszcze napisz, ze ogromny kryzys jest juz za rogiem, system finansowy juz sie prawie zalamal i za chwile przywrocony zostanie standard zlota. "
Może się nie znam ale z tego co wiem kryzys z 2008 nie został rozwiązany tylko zasypany nowo wytworzoną kasą, która poszła w gospodarki i kolejne bańki, jak Wall Street. Ilość pieniądza w obiegu wzrosła czterokrotnie i problem jest taki żeby podtrzymać stymulus to musieliby teraz zwiększyć tę liczbę 16-krotnie, bez hiperinflacji to chyba niemożliwe. Więc tak, sytuacja jest gorsza. Wyprowadź mnie z błędu jeśli się mylę, bo wiem tylko to, co gdzieś przeczytam :)
wzwen
"AI telewizyjne mrozi krew"
Dlaczego? (pytam, bo nie rozumiem, a nie, że się czepiam).
Teraz jest tak, że co powie jakiś mi nieznany Pan/nieznana Pani (ha! poprawny politycznie jestem), to wszyscy łykają bez popijania.
Tak było od kiedy pamiętam.
AI (rozumiem, że chodzi o animację komputerową a nie AI jako takie) co najwyżej zmniejszy koszty (np. AI naturalne pójdzie na macierzyński a AI sztuczne nie pójdzie na macierzyński). Co oprócz tego się zmieni?
SOWA
Krzysztof1975
To nie mam pojęcia po co inwestować miliony w technologię by stworzyć poprawnie politycznego bota, który powie wszystko czego sobie życzy wydawca.
Nie taniej zatrudnić Tomasza Lisa?
wzwen
"Mocny- tak jak kupowanie akcji tanio by sprzedać drogo , to też zwykły handel, tak samo nieruchomości i inne rzeczy.Na tym blogu przecież chodzi wyłącznie o to, aby kupić tanio i sprzedać drogo , jeśli się mylę to podaj przykład czegokolwiek do czego nie ma to zastosowania?"
Jedzenie - kupuję, zjadam, defekuję i nic nie sprzedaję
Podobnie złoto - kupuję, wkładam pod materac i nic nie sprzedaję.
Zupełnie niezrozumiałe jest dla mnie, że osoby, które chcą taniej kupić - drożej sprzedać złoto (nic w tym złego) kupują PM. Dużo lepiej do tego nadają kontrakty, akcje spółek wydobywczych czy inne instrumenty pochodne oparte na złocie.
wzwen
"Co do AI telewizyjnego. To nie mam pojęcia po co inwestować miliony w technologię by stworzyć poprawnie politycznego bota, który powie wszystko czego sobie życzy wydawca. Nie taniej zatrudnić Tomasza Lisa?"
To akurat jest jasne. Inwestuje się miliony po to by potem tysiącom sprzedać za kilkaset tysięcy, a to już jest taniej niż Tomasz Lis.
SOWA
Mostek
I nie da się powiedzieć już, czy to co mówią nam w TV władcy jest prawdą, czy fikcją. (Nie piszę prawdą-kłamstwem. Bo wtedy przynajmniej oni to mówią. A teraz będą siedzieć na kiblu i ze zdumieniem oglądać swój występ na żywo w jakimś programie).
polish_wealth
Wzwen, chodzi o to, że teraz producenci treści będą mogli w sposób automatyczny puszczać w świat setki tekstów, pisząc jedynie scenariusz i dając go robotowi.
Niech robot będzie należał do firmy Huawei, która mogła zostać pokrzywdzona przez amerykański system sądowniczy (z ostatka), niech firma Huawei ma plecy w ICBC, niech 80% zarządu ICBC ma odmienne zdanie od amerykańskiego na jakikolwiek temat.
Do robociarni trafia 10 000 skryptów z fejk newsem że np. Bank of America ma problemy, wyobraź sobie reakcje na forexie.
Odchodzi też problem wymagania od dziennikarzy, by robili to co góra mówi, a nie probowali być z publiką. "Robot wszystko przyjmie - nowe hasło" ^^
Słowem Panie - Kaszmar
Przecież wałkowaliśmy już to tutaj i zostało to udowodnione, nie pamiętam w którym artykule, że 90% mediów w USA należy do jednej bandy, super dajmy im po robocie, który nie będzie się bał klepać głupot scenarzystów przeciwko gojom, na masową skalę.
Daniel Estulin - Prawdziwa historia klubu Bilderberg, tam jest o powiazaniach mediów i reszty koncernów - kto tego nie przeczytał to może mieć zaśniedziałe wyobrażenie o tym jak zaawasowane są to powiazania ;))
@ Wzwen i @ Mostek tak tak, chodzi mi o animację, o tą formę przekazu, nie koniecznie musi nadawać AI.
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-04 13:40
wzwen
"są tacy co kupują jedzenie od chłopa a potem drożej sprzedają"
Nie mówię, że jedzeniem czy złotem nie można handlować. Nawet pisałem, że nic w tym złego. Handel jednak polega na tym, że kupujesz dużo a sprzedajesz w małych porcjach lub kupujesz w jednym miejscu a sprzedajesz w drugim. Tak czy inaczej dokładasz jakąś (choćby minimalną) "wartość dodaną". Handel to nie kupowanie teraz w nadziei, że potem będzie można sprzedać drożej. Takie coś to spekulacja. A PM do spekulacji słabo się nadaje. Duży spread lub relatywnie dużo pracy by sprzedać po cenie spot.
"AU fizyk tym się różni , że masz go w garści, jak coś wybuchnie możesz się ze sprzedażą wstrzymać i uniknąć straty."
Chyba, że w ramach wybuchu przyjdą i zabiorą. Chyba, że wstrzymać się ze sprzedażą będzie trzeba tak długo, że sprzedać się nie da (w tym pokoleniu). Chyba, że trzeba będzie z całym dobytkiem przenieść się gdzie indziej i ze zgromadzonym złotem się nie da (bo np. zabiorą po drodze).
Chyba, że ...
Nie rozumiem spekulacji z perpektywą kilku- kilkunasto- letnią i być może dlatego nie rozumiem pomysłu na spekulowanie PM. :(
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-04 13:43
wzwen
Wszystko co napisałeś, to prawda, tj. zgadzam się z Tobą. Jedyny wyjątek, to w moim odczyciu jest tak już teraz.
Co więcej, uświadomiłeś mi, że będzie lepiej niż teraz, bo:
1. Każdy będzie mógł sobie puścić w Internecie dowolną gadającą głowę, dzięki czemu wiarygodność awatarów spadnie
2. Każdy rząd będzie mógł zrobić najazd na stację telewizyjną pod zarzutem, że używając fake-newsów (każdy news prezentowany przez awatar, to fake news) prowadzi wojnę informacyjną.
3. Zniknie przykrywka pod nazwą niezależność dziennikarska, bo nie będzie dziennikarzy.
"super dajmy im po robocie, który nie będzie się bał pieprzyć głupoty przeciwko gojom, na masową skalę."
No OK. A czym to się różni od obecnej sytuacji?
Czyżbyś jednak był człowiekiem wiary podkładający nadzieję, że u każdego są jakieś, choćby malutkie ślady przyzwoitości?
Czyśbyś uważał, że kręgosłup moralny to coś co może co prawda być w zaniku, ale zawsze jakiś jest?
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-04 13:41
SOWA
Mocny
Moga ci zabrac socjal.
SOWA
Mocny
To inwestujmy, a za pieniadze ktore nam przynosza nasze inwestycje bawmy sie i konsumujmy. Pieniadze maja dla nas ciezko pracowac.
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-04 14:44
Dante
"kupują nieruchomości które są przewartościowane za złoto, które właśnie zaczeło pierwsze ruchy do góry od kilku lat? Myślisz, że to rozsądne?"
Nieruchomości są przedrożone w stosunku do metali szlachetnych - poniżej akcje Simon Property vs złoto:
@Mocny
"Ktos kto kupil zloto we wrzesniu 2010 i trzyma je do dzis, moze wlasnie wyjsc z tej “inwestycji” z zerowa strata. Z zerowa strata, ale tylko jesli oczywiscie nie bedziemy brali pod uwage inflacji, ktora wg wielu tutaj wynosi ok. 8% rocznie :)
Gdyby wtedy w 2010 zamiast zlota kupil nieruchomosci pod wynajem, to bardzo mozliwe, ze z wynajmu przez te late otrzymalby zwrot zainwestowanych pieniedzy. Do tego mialby nieruchomosc, ktora dzis kosztuje sporo wiecej niz za nia zaplacil w 2010."
Wtedy był początek nowego cyklu koniunkturalnego i czas bliski maksimum cyklu surowcowego - obecnie mamy zgoła odmienne warunki: czas bliski końca cyklu koniunkturalnego i początku nowego cyklu surowcowego (co można też zauważyć na powyższym wykresie).
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-04 14:52
Lech
Odchodzi też problem wymagania od dziennikarzy... a kto i jak ustali kto napisał tekst robotowi? , zawsze można powiedzieć: nie wiem, nie zapoznałem się , nie znam tego tematu , jak to w pisie, gdy pytają o pieniądze dla Rydzyka czy Srebrną.. Do tego dojdą awarie na łączach i hakerskie podchody i będzie wesoło.
Kikkhull
@Lech wolność to utracilismy trochę ponad 1000 lat temu, jak nazwali nas Polską i kazali modlić się do bozka.
Poniekąd nadal trwa ta okupacja i ma się dobrze.
Dzisiaj kolejny przykład dobrej, dojnej zmiany, czwarty Mig 29 zleciał w 3 lata, a poprzednie 25 nie było ani jednej katastrofy Miga 29...?
Nieruchomości nie są przedrożone są za tanie , a to metale szlachetne są o wiele za tanie do takich dodruków walut.
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-04 15:00
Mocny
“Nieruchomości są przedrożone w stosunku do metali szlachetnych”
Nieruchomosci gdzie? W Katmandu? W Nowym Jorku? Czy moze w Warszawie? Czy moze to bez znaczenia?
szymonw
W Toronto :D
@Dante
Nie wiem czy podążałeś w tym kierunku myślowym, ale może być tak że czeka nas powtórka z września 2018 i nieco wcześniejszego okresu:
Najpierw wysysanie kasy z PM, EM, obligacji, surowców dopiero potem spadek cen akcji w USA.
P.S. Złoto właśnie testuje fajne poziomy jak wybije w dół na platynie możemy zobaczyć jeszcze większy zjazd.
śledźulik
Jeżeli wszystko pójdzie dobrze to masz racje. Poziom urbanizacji w Polsce spokojnie powinien wzrosnąć i wzrośnie jeszcze o jakieś 15-20% jak sądzę. Wątpię w to, żeby małe gospodarstwa rolne (takie do 25ha) utrzymały się w rękach pokolenia 2000. Ci ludzie widzą i doświadczają łatwiejszego życia w miastach (znajomi w szkole, sąsiedzi będący na studiach wracający do domów na weekendy) i raczej nie pójdą śladem pokolenia swoich rodziców/dziadków, którzy na tych 20ha obsiewali, zasadzali, hodowali i utrzymywali swoje rodziny. Szczególnie, że 100-150-30hektarowi sąsiedzi już czekają z gotowym hajsem, który można przeznaczyć na mieszkania w mieście. Ergo cena mieszkań w najlepszych lokalizacjach powinna rosnąć (chyba, że wybuchnie wojna lub/i inne katastrofy).
Co do metali to też myślę podobnie. Aż ciężko uwierzyć w to, że cena np. złota jest na poziomie ceny z 2010 roku. Ja pamiętam jak się zarabiało, ile się zarabiało i ile się wydawało w 2007/2010 roku, bo wtedy wchodziłem na rynek pracy jako nastolatek i tak- ówczesne 1000 zł miało zupełnie inną wartość niż dzisiejsze 1000 zł. Czasami ludzie, którzy już wówczas zarabiali z racji zawodów/inwestycji/biznesów naście-kilkadziesiąt k nie odczuwają (choć zauważają) tak dużego spadku wartości pieniądza. Ja zauważam. W okolicach 2007-2014 roku nie bardzo mogłem sobie pozwolić na kupno 1ozAU z oszczędności z 3 miesięcznych pensji. Dzisiaj pracuję o wiele lżej, choć ciągle na szeregowym stanowisku i taki zakup nie stanowi problemu. Powiem więcej- zarabiam więcej niż mój ojciec 10 lat temu przy o wiele bardziej specjalistycznym i odpowiedzialnym stanowisku (wówczas jego pensja była uznawana za dobrą/b.dobrą).
Owszem, tzw. "życie", czyli koszt najmu pokoju/mieszkania, ubrania, jedzenie, chemia etc. mocno wzrosły (niektóre produkty x2-3! uwzględniając zmniejszenie rozmiaru), a złoto kosztuje tyle samo co w 2010...
Jest to pewna fikcja w której żyjemy już ponad 10 lat. Fikcja miła i bardzo wygodna. Ciekaw jestem jak długo to będzie trwać? 5-10-50 lat? I kiedy w końcu "KTOŚ" powie pas i postanowi przeznaczyć tony waluty/cyferek na kupno realnych wartości?
W końcu to nastąpi, każda belle epoque się kończy.
polish_wealth
Czyżbyś jednak był człowiekiem wiary podkładający nadzieję, że u każdego są jakieś, choćby malutkie ślady przyzwoitości?
Czyśbyś uważał, że kręgosłup moralny to coś co może co prawda być w zaniku, ale zawsze jakiś jest?
@ Heh, można powiedzieć tak: Parmenides powiedział, że byt jest a niebytu nie ma, gdyby niebyt był równie silny co byt, to kosmos by się ciągle znosił, tymczasem trwa i jest raczej byt, a niebytu nie ma. Idąc dalej, Wyprowadzam z tego zasadę, że: "sympatea jest stanem kosmosu, tymczasem nienawiść jest stanem przygodnim" jak już nie wiesz po której jesteś stronie to zastanów się czy życzysz dobrze własnej matce (W ten sposób poznasz że jeszcze jesteś po stronie tzw. dobrych" xD)
Z całą pewnością tak wierzę Wzwenie i sobie powtarzam cytat, "choćby własna matka o Tobie zapomniała to Ja nie zapomne" Na podstawie tego zdania można iść w miejsce gdzie się odnawia obraz człowieka i nie tylko, bez strachu, że nawet już sam w siebie nie wierzysz po której jesteś stronie ^^
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-04 19:48
RK1
Inwestuje przez bossa.pl (w uwagi na rozliczenie PIT) i mam ograniczony dostęp do giełd i instrumentów na świecie. W związku z tym inwestuje głównie na NYSE,NASDAQ. Interesuję się tylko spółkami z rynków wschodzących, denominowanych w dolarach z uwagi na ich dostęp. Czy według Waszej opini inwestycja długoterminowa (5-10 lat) denominowana w dolarach amerykańskich to dobre rozwiązanie, skoro dużo mówi sie o upadku dolara / zmiejszeniu jego zaangażowaniu w rozliczeniach ???
polish_wealth
A tak serio - troche długa perspektywa te 5 lat.
@ 3r3 Ci powie zaraz, że wystarczy trzymać pieniądze (PM), a zostawić sztony, wtedy i 5 i 10 lat nie straszne.
Jeśli mogę wykorzystać sytuacje i zabawić się w Jackowskiego to załużmy że w 2 lata rozegra się dramat z Gholan i pójdą rakiety na Iran, Paliwa i waluty zwariują, aby ugasić sytuacje, wielki Mahdi staje w drzwiach przybytku nowego Cyrusa i zaproponuje światu pokój, za 5 lat to serio nie wiem czy dolar będzie - raczej już coś kwasi jednej waluty światowej.
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-04 21:04
RK1
Ok, a w nawiązaniu do przetrwania dolara jaka jest Twoja opnia, odnośnie JPM Coin i jego wymienialności na dolara 1:1. Biorąc pod uwagę fakt, że JPM od kilku lat skupuje srebro? I co w przypadku kiedy ogłoszą powiązanie w jakimś stopniu ze srebrem.
Dzięki temu zabiegowi dolar może być cały czas uznawalną / porządaną walutą??
śledźulik
ahaaa, to dlatego to srebro takie tanie :D
polish_wealth
dla twórców JPM Coina - na jakiś mały czas trwania mody.
Musiałaby ta Pani w Kiosku, co stoi na kasie w nowym jorku mieć srebro żeby incepcja mogła się udać na wielką skalę.
Pozatym nie ma takiej potrzeby, teraz też ceny walut opierają się tylko o siebie - o swoje relacje M3 w róznych zbiornikach,
Nowy paradygmat, ten który teraz tzw. Yelity zaproponują też będzie takim więzadłem, będzie wymyśloną zasadą lub "relacją" którą ktoś będzie sterował na dynamicznym rynku, innej opcji chyba nie ma.
Żeby nie było że jestem na nie, bo nie
JPM Coin to fajny pomysł na firme, tzn. na ściągnięcie do siebie ludzi na jakiś czas, nie wierzę aby ten pomysł miał się stać stabilizatorem rynku.
Ostatnio modyfikowany: 2019-03-04 21:48
Kikkhull
RK1
To w takim razie wg. Ciebie gdzie najlepiej kupić akcje rosyjskie, gdzie idąc Twoim tokiem myślenia USD za kilka lat będzie mało warte, a zakładamy, że czeka nas cykl surowcowy ? Czy lepiej kupować akcje za EUR lub GBP ? Tylko, że wiele osób uważa, że UE rozpadnie się szybciej niż USD. W polecanym przez Tradera DIF-ie można kupować akcje za USD, EUR,GBP, CHF, AUD, NOK więc inwestycje długoterminowe lepiej zawierać w trzech ostatnich walutach ?
Co sądzisz o ADR-ach ?