Merrill Lynch zapłaci grosze za lata manipulacji na rynku złota
O tym, że ceny metali szlachetnych są zmanipulowane Trader 21 pisał już na początku istnienia bloga w artykule Manipulacja w srebrze - pierwsze odsłony. Wtedy mówiono, że to teoria spiskowa nie mająca nic wspólnego z rzeczywistością. Fragment:
Dla przypomnienia „Teoria spiskowa” to pojęcie, które zostało z powodzeniem wykorzystane przez CIA w jednej z najskuteczniejszych kampanii propagandowych wszechczasów. Użyto go by oczernić ludzi kwestionujących oficjalną wersję zabójstwa JFK. W ten sposób od lat 60-tych ubiegłego wieku termin ten jest używany jako znakomity sposób ośmieszania niezależnych poglądów i manipulowania tłumem.
Zwolennikami teorii spiskowych nazywano również tych, którzy uważali, że ceny metali szlachetnych są zmanipulowane przez elity finansowe, które boją się nadmiernej aprecjacji złota i srebra i tym samym upadku dolara.
Czasem jednak prawda wychodzi na jaw, tak było i tym razem. W 2016 roku do zaniżania cen metali szlachetnych przyznał się Deutsche Bank - pojawiły się pierwsze kary finansowe (Deutsche Bank przyznaje się do manipulacji cenami złota i srebra).
Obecnie liczba dochodzeń, spraw sądowych, pozwów zbiorowych i nagłówków finansowych dotyczących manipulacji metalami szlachetnymi jest tak powszechna, że aż trudno jest je śledzić.
Pod koniec czerwca tego roku CFTC (Commodity Futures and Trading Commission) ogłosiła nałożenie na bank Merrill Lynch kary w wysokości 25 milionów dolarów. Powód? Manipulowanie kontraktami terminowymi na złoto i srebro w latach 2008–2014. Miało to miejsce tysiące razy poprzez „spoofing” (podszywanie się pod innych uczestników rynku) oraz składanie, a następnie anulowanie zleceń przed ich wykonaniem, czyli generowanie fałszywych sygnałów popytu lub podaży.
Dla większości ludzi 25 mln $ jest ogromną sumą pieniędzy, dla banku inwestycyjnego to jedynie „drobne”. Podobnie ma się sprawa z nałożeniem 46 mln $ kary na początku 2018 roku dla banków: UBS, Deutsche Bank i HSBC (30 mln miał zapłacić sam Deutsche Bank; 15 mln – HSBC). Problem w tym, że kary są niewspółmiernie niskie do popełnionego przestępstwa i są wymierzane jedynie na pokaz. W rzeczywistości rynek metali szlachetnych jest zmanipulowany przy pełnej akceptacji establishmentu i jeszcze się nie zdarzyło, żeby ktokolwiek trafił z tego powodu za kratki.
Coraz częściej pojawia się kwestia interwencji banków centralnych, które prowadzą bezpośrednią sprzedaż złota lub wykorzystują nieprzejrzysty i tajemniczy rynek leasingu złota. Jest to rzadziej omawiana manipulacja, ze względu na tajemnicę wszystkiego, co ma związek z bankami centralnymi, a także niechęć największych mediów finansowych do poruszania tematu.
Motywy takich interwencji obejmują ochronę istniejącego systemu finansowego i dyskredytowanie złota jako barometru realnej inflacji. Oczywiście dziś również można krzyczeć, że to teoria spiskowa, ale coraz więcej wskazuje na to, że manipulacje banków centralnych na złocie to fakt.
Przemyt złota przez Afrykę
Wg Reutersa miliardy w złocie przemycane są poza granice Afryki przez Zjednoczone Emiraty Arabskie – bramę do rynków w Europie i USA. W 2016 r. Zjednoczone Emiraty Arabskie zaimportowały z Afryki złoto o wartości 15,1 mld USD (446 ton), więcej niż jakiekolwiek inne państwo. W 2006 roku kraj ten importował jedynie 1,3 mld USD w złocie (67 ton). Większość złota opuszcza afrykańskie kraje nielegalnie.
Firmy wydobywcze z Afryki informują, że nie wysyłają kruszcu do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, zatem musi on wypływać z innego, nieformalnego źródła.
Metody produkcji złota, znane jako „rzemieślnicze”, nazywane są również wydobyciem na małą skalę. Zapewniają utrzymanie milionom Afrykańczyków. Zazwyczaj metody te są szkodliwe zarówno dla górników jak i dla środowiska. Rządy afrykańskie, Ghany, Tanzani i Zambii, skarżą się, że złoto jest produkowane i przemycane w wyniku działalności przestępczej i że jest to związane z wysokimi kosztami ludzkimi i środowiskowymi. Świat jak zwykle przymyka na to oko.
Materiał video na ten temat znajdziecie Tutaj
MFW ponownie obniża perspektywy dla światowej gospodarki
Już czwarty raz z rzędu Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) obniża perspektywy rozwoju globalnej gospodarki. Głównym powodem są napięcia w handlu międzynarodowym.
MFW zakłada, że w bieżącym roku globalne PKB wzrośnie o 3,2% wobec 3,6% wzrostu z 2018. Prognoza na rok 2020 zakłada poprawę sytuacji, ale należy pamiętać, że do tego czasu również i ona może ulec zmianie.
Przewiduje się, że Chiny (druga co do wielkości gospodarka na świecie) zanotują najgorszy wynik od 1990 roku – 6,2%. Z drugiej strony, MFW zakłada obniżenie stóp procentowych w USA i tym samym poprawę wzrostu PKB Stanów Zjednoczonych z 2,3% do 2,6%.
Przypomnijmy, że zarówno w 2000 jak i 2008 r. obniżenie stóp procentowych przez FED wiązało się z załamaniem notowań na rynku akcji, a także z recesją gospodarczą. Być może MFW i tym razem jest nastawione zbyt optymistycznie i w kolejnych miesiącach czekają nas dalsze obniżki prognoz.
Najdłuższa i najsłabsza ekspansja gospodarcza USA
Jeden z najsławniejszych inwestorów na świecie Mohamed El-Erian zauważył, że obecna ekspansja gospodarcza USA jest nie tylko najdłuższą w historii, ale również jedną z najsłabszych.
Obecny wzrost gospodarczy w USA rozpoczął się w 2009 roku, a więc trwa już 10 lat. Stanom Zjednoczonym udało się osiągnąć stopę bezrobocia 3,6% (50-letnie minimum, w dużej mierze za sprawą zmian w metodologii liczenia bezrobocia) i realny wzrost płac na poziomie 1,6% (realny biorąc pod uwagę oficjalny wskaźnik inflacji).
Możemy jednak ocenić te 10 lat bardzo krytycznie. Wzrost został wymuszony poluzowaniem polityki monetarnej na niespotykaną dotąd skalę. Mimo to od 2009 średnio wyniósł on jedynie 2,25% rocznie czyli o ok. 1% mniej niż w przypadku poprzednich ekspansji począwszy od 1980 roku.
Poniższy wykres pokazuje na jakim poziomie były stopy procentowe w USA (niebieski kolor) w przypadku 2 poprzednich cykli, zanim FED zaczął je obniżać. Można to zinterpretować w taki sposób, że kiedyś gospodarka w USA rozwijała się tak dynamicznie, że konieczne było podniesienie stóp do ponad 5% by ją schłodzić. Obecnie rozważa się obniżkę już przy 2,5%. Zadłużone przedsiębiorstwa i obywatele nie wytrzymują nawet tak niewielkich wzrostów kosztu kredytu.
Obecnej hossie towarzyszy niespotykane dotąd rozwarstwienie majątkowe, którego w żaden sposób nie udało się zahamować. Obecnie 1% najbogatszych obywateli USA skupia w swoich rękach ponad 32% majątku. 10% najbogatszych dysponuje niemal 70% majątku. Biedniejsza połowa społeczeństwa nie ma praktycznie niczego.
Odsetek osób posiadających własną nieruchomość mieszkalną po szczycie z 2004 roku nieustannie malał aż do 2016 roku. Dziś pomimo rekordowo niskich stóp procentowych jest nadal poniżej historycznej średniej (65,2%) liczonej od 1960 roku.
Jak widzimy, najdłuższa ekspansja gospodarcza USA w historii jest zarazem jedną z najsłabszych. Dodruk i obniżanie stóp procentowych przełożyło się na wzrosty na rynkach kapitałowych, ale niewiele ponadto. Ponad połowa Amerykanów twierdzi, że nie ma nawet 400$ oszczędności.
Spółki uranowe tracą na fali pogłosek
W piątek, 12 lipca notowania niektórych spółek uranowych gwałtownie spadły. Powodem były doniesienia z Australii oznajmiające, że Donald Trump odrzucił petycję 232. Przypomnijmy, że dotyczyła ona ograniczenia importu surowca na teren Stanów Zjednoczonych. W konsekwencji akcje producentów z USA spadły o blisko 40% w ciągu jednego dnia, podczas gdy ich kanadyjscy konkurenci zyskali po 5% i więcej. Wszystko oparte było wyłącznie na pogłoskach, a zmienność na rynku była tak duża, że notowania niektórych spółek zawieszono.
W piątek po zamknięciu rynków Biały Dom opublikował memorandum w tej sprawie, a jego kluczowe punkty brzmią następująco:
- Departament Handlu ocenił, że obecnie USA importuje 93% uranu wykorzystywanego w energetyce w porównaniu z 85,5% w 2009 roku. Wzrost importu mocno ogranicza konkurencyjność spółek krajowych i może zagrozić bezpieczeństwu energetycznemu USA.
- Trump nie zgodził się z opinią dotyczącą bezpieczeństwa energetycznego lecz uznał, że należy się bliżej przyjrzeć wielkości importu i polityce cenowej zagranicznych dostawców uranu.
- W ciągu 90 dni pracę ma rozpocząć Grupa Robocza ds. Paliw Jądrowych Stanów Zjednoczonych, która zbada zapotrzebowanie USA na uran i możliwe rozwiązania chroniące rodzimych dostawców tego surowca.
Krótko mówiąc, Trump dostrzega problem, ale postanawia odłożyć decyzję w czasie do momentu uzyskania większej ilości informacji.
Należy dodać, że pomimo burzy cenowej wywołanej plotką, fundamenty spółek uranowych nie uległy zmianie, a cena surowca wzrosła w tym czasie o kilka procent.
Biorąc pod uwagę zachowanie notowań amerykańskich producentów (potężne spadki), można uznać, że ich obecne ceny zawierają wyłącznie gorsze informacje (brak ograniczenia importu uranu). Chwilowo spółki te są mocno wyprzedane i w kolejnych tygodniach zapewne nieco odbiją – czy to za sprawą wzrostu ceny uranu, czy też potencjalnego wsparcia od rządu, o którym wspomniał Trump.
Spada udział węgla w energetyce
Spadająca cena gazu ziemnego zrobiła to czego politycy od dłuższego czasu nie mogli dokonać. Zarówno w USA, jak i w Europie przemysł energetyczny przestawia się na wykorzystanie elektrowni gazowych zamykając te wykorzystujące węgiel. Rezygnacja z węgla i spalanie gazu powoduje zmniejszenie emisji CO2 oraz zanieczyszczeń do atmosfery.
W Europie jest to bardzo pożądany efekt. Prawa do emisji dwutlenku węgla są coraz droższe i spalanie taniego gazu jest tym bardziej opłacalne.
Cena gazu zbliża się do dołka z 2012 i 2016 roku…
…jednocześnie prawa do emisji CO2 podrożały niemal 2-krotnie od lipca ubiegłego roku.
Wydobycie węgla przez główne gospodarki UE takie jak: Niemcy, Wielka Brytania, Francja, Włochy, czy Hiszpania zmniejszyło się o 40% w stosunku do drugiego kwartału ubiegłego roku. W UK w przeciągu dekady udział węgla w produkcji energii spadł z 35% do ledwie zauważalnych 4%. Kanclerz Niemiec Angela Merkel zapowiedziała całkowite odejście od węgla do 2038 roku, w co jednak nie jesteśmy w stanie uwierzyć.
Odejście od węgla jest oczywiście podyktowane w dużej mierze politycznymi ustaleniami. Nie można jednak zapominać, że węgiel to stosunkowo tanie źródło energii, a zatem w razie pogorszenia sytuacji w poszczególnych państwach (gorsza koniunktura, niższe wpływy do budżetu) możemy zobaczyć powrót do węgla. Ostatecznie kiedy budżet pęka, mało kto przejmuje się kwestiami ochrony środowiska.
Chiny omijają sankcje na Iran
W geście sprzeciwu wobec Waszyngtonu, chińskie firmy nadal importują ropę z Iranu, ale zamiast zgłaszać wielkość importu, który narusza amerykańskie sankcje, magazynują ropę w portowych zbiornikach. Rozpoczęło się to w maju, kiedy USA nałożyło ponownie sankcje na import węglowodorów z Iranu. Dwa miesiące później ropa dalej wędruje do Chin. Dopóki nie opuści zbiorników jest oficjalnie w tranzycie.
Chiny jako największy konsument ropy naftowej na świecie chętnie kupują ją po obniżonych cenach, nawet jeśli wiąże się to z przetrzymywaniem towaru przez dłuższy czas w terminalach czy na tankowcach. Bloomberg śledził rozbieżność między ilością irańskiej ropy dostarczonej do Chin, a ilością rozliczaną przez chińskie służby celne. Chiny otrzymały około 12 milionów ton irańskiej ropy (od stycznia do maja), na 10 mln ton rozliczono cła. 2 miliony ton „zniknęły”, co oznacza, że są magazynowane.
Waszyngton dotychczas nie skomentował działań Chińczyków. W każdym razie sytuacja pokazuje, że Iran w trudnych chwilach może liczyć na wsparcie ze strony Pekinu. Po raz kolejny okazuje się, że Iran jest dla USA dużo większym wyzwaniem, niż w poprzednich latach np. Irak czy Libia.
Iran zalegalizował wydobycie kryptowalut
Komisja Gospodarcza Iranu zatwierdziła niedawno „kopanie” kryptowalut jako oficjalną gałąź przemysłu. Oznacza to nie tylko, że wydobycie walut cyfrowych zostało tam zalegalizowane, ale również, że będzie podlegać istotnym regulacjom.
Energia elektryczna w Iranie jest bardzo tania – 1 kilowatogodzina kosztuje obecnie 0,05 USD. Wszystko dzięki dotacjom państwowym. Władze obawiają się, że energochłonna produkcja kryptowalut zaburzy cały system wspierania energetyki.
Financial Tribune donosi, że wydobycie jednego bitcoina zużywa tyle energii ile 24 budynki w Teheranie w ciągu jednego roku (nie podano niestety szczegółów dot. metrażu itd.) W związku z tym zaproponowano by dla górników kryptowalut posługiwać się stawką 0,07 USD/kWh zbliżoną do ceny energii przeznaczonej na eksport. Ponadto na zatwierdzenie przez rząd czeka system licencjonowania importu sprzętu niezbędnego do produkcji krypto.
Do tej pory Iran ze względu na niskie ceny prądu był doskonałym miejscem do kopania kryptowalut. Wygląda na to, że władze postanowiły również na tym skorzystać.
Independent Trader Team
Zengin
Polska wysłała do Iraku 150 żołnierzy pytanie czy na urlop czy na wojnę o pokój?
https://twitter.com/wszewko/status/1154345646926811136?ref_src=twsrc%5Egoogle%7Ctwcamp%5Eserp%7Ctwgr%5Etweet
Ponieważ zasięgnąłem języka wśród znajomych mi regularnych i oni na to że żadnego zaciągu nie było, stąd wychodzi że relokowano z Warszawskiego Marysina panów z GROMu.
Kabila
https://globalvoices.org/2019/07/23/life-in-panghsang-a-chinese-enclave-in-myanmars-wa-region/
TabulaRasa
Erni
Heh to jest doskonałe w swojej prostocie. Że też komukolwiek przychodzi do glowy by oczekiwac zapłaty za jakieś wytworzone dobro,.. Stany jednak przyzwyczajone do tego, ze wszyscy jeszcze doplacaja...
supermario
https://www.youtube.com/watch?v=sjyVBrMHAtE
Freeman
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-25 17:22
Dante
Wina EBC. Teraz rynek musi się wyklarować, ale raczej CHF, JPY, USD i obligi w górę, a reszta (akcje, metale, krypto, ropa) w dół.
Freeman
Kikkhull
janwar
HT1973
„Dzisiaj starsi dowalili bez żadnych skrupułów”
Patrząc na optymizm choćby na tym blogu to dopiero początek !
Wracając jeszcze do często powtarzanego przez cześć użytkowników serwisu słowa recesja i kryzys posługując się tylko i wyłącznie statystyka oraz jedna z zasad AT tzn rynek dyskontuje wszystko informuje :
Każda ale to absolutnie każda recesja czy kryzys jaka miała miejsce w USA wystąpiła kilka kwartałów po szczycie na rynku akcji. Czyli rynek akcji od kilku kwartałów był już w trendzie spadkowym i dopiero występowała recesja. Nie zdażyło sie jeszcze nigdy w historii by recesja wystąpiła w czasie gdy na indeksach mamy nowe szczyty hossy tak jak obecnie.
Dwa przykłady : szczyt 03/2000 recesja 2q 2001, szczyt 10/2007 recesja 3q2008
Także biorąc to pod uwagę przestańcie biadolić o kryzysie i recesji, jak rynek akcji runie to będzie to oznaka ze za kwartał dwa w realu tez będzie słabo. Na teraz rynek akcji ma gdzieś recesje i kryzys.
Freeman
Flex
http://www.portalspozywczy.pl/owoce-warzywa/wiadomosci/mrirw-ustali-ceny-referencyjne-dla-owocow-i-zboz,173140.html
"Projektowane przepisy będą miały w głównej mierze prewencyjny i odstraszający charakter. Zakup produktów rolnych lub spożywczych po cenach niższych niż ceny referencyjne będzie skutkować wszczęciem postępowania przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów"
"Zagrożenie sankcją karno-administracyjną może być istotnym czynnikiem, który przyczyni się do tego, że ceny produktów rolnych lub spożywczych nie będą przez nabywców zaniżane"
Freeman
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-25 19:30
HT1973
Dawaj przykład jak to rynek finansowy jest sztucznie podtrzymany ? Tylko nie pisz o QE bo w czasie tego QE srebro ujebali o 72% itp itd. Poczekasz na odpal na PM jeszcze conajmniej dekadę. Do odpału trzeba kasy a ta płynie tam gdzie płaca kupon lub dywidendę
Możesz malować sobie scenariuszy tyle ile chcesz i uzasadniać je tak jak chcesz. Ma to żadne znaczenie przy spekulacji czy inwestowaniu. Ja Ci napisałem ze w historii zawsze było tak ze rynek akcji wyprzedzał Real o 2-3 kwartały. Co z tym zrobisz ? Pewnie nic, dalej będziesz szukał kryzysu, recesji rogiem . Zawsze tez może być te; pierwszy raz i recesja będzie szybciej niż szczyt na NYSE. Po drugie w artykule tez jest obniżka prognozy PKB przez MFW dla świata do 3,2%. Czy to recesja ??
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-25 19:45
Zbyszek_
BartArt
To nie kwestia biadolenia tylko czytania między wierszami oraz analizowaniu wyników wypluwanych z globalnej gospodarki.
Każda przyczyna kryzysu jest inna także można bazować na przeszłości ale nigdy to nie będzie to samo. Oczywiście zbliżone jak najbardziej.
Uwierzyłbyś gdybym powiedział ci że z dniem 1.08.2019 wsp. Au/Ag = 78??
HT1973
„Giełdy lecą, metale lecą, bitcoin leci, dolar leci. Gdzie zatem popłynął kapitał?
Dolar leci ? Giełdy lecą? Dolar mocny do końca roku !!! Niemal !!
Freeman
HT1973
„To nie kwestia biadolenia tylko czytania między wierszami oraz analizowaniu wyników wypluwanych z globalnej gospodarki”
Co przeczytałeś między wierszami i co wynika z Twojej analizy. Dawaj twarde dane makro ?
„Każda przyczyna kryzysu jest inna także można bazować na przeszłości ale nigdy to nie będzie to samo. Oczywiście zbliżone jak najbardziej”
To prawda nie będzie tak samo ale lepiej bazować na tym co było i sie sprawdzało niż na czekaniu na kryzys recesje której nie widać z miliona km.
Pisałeś dzisiaj jak ECB nie dał rady to FED 50pB utnie. Żeby uciął 25
BartArt
Dołączę się do Twojego pytania; tu masz jeszcze listę GDM
Freeman
BartArt
Twarde dane są w przystępny sposób podawane właśnie tutaj plus bardzo cenne komentarze. Jeśli wiesz jak z tego korzystać to wiesz jaką strategię przyjąć.
Tu chodzi raczej o kierunek jaki obecnie widzimy. Wiele spraw jest ukrywane tak żeby nie wywoływać paniki.
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-25 20:05
Freeman
HT1973
To fakt rzadko zabieram głos, ale jak już to konkretnie a nie biadolenie co to dziś zrobiła starszyzna itp. Swoje tipy już tu pisałem. Zapisz sobie: dolar mocny do około połowy grudnia.
HT1973
„Twarde dane są w przystępny sposób podawane właśnie tutaj plus bardzo cenne komentarze. Jeśli wiesz jak z tego korzystasz to śpisz spokojniej.
Tu chodzi raczej o kierunek jaki obecnie widzimy. Wiele spraw jest ukrywane tak żeby nie wywoływać paniki.”
Pieprzysz jak polityk bez urazy. Naprawdę wierzysz w to co wyżej napisałeś i na bazie tych słów ryzykujesz kasa??
BartArt
Uwierzyłbym gdybyś napisał że Ag 18.5, Au 1550 :) na koniec października.
BartArt
Odpowiem Ci..........TAK..........swoje wyciągnąłem :) ba, odrobiłem i wyciągnąłem.
Dante
"Dolar mocny do końca roku !!! Niemal !!"
Aczkolwiek niewykluczone, że może być relatywnie silny także w pierwszym kwartale 2020r. - prognozy gospodacze wskazują na dołek wzrostu gospodarczego dla wielu krajów (w tym China) na czas przełomu pierwszego i drugiego kwartału 2020r.
"Dawaj twarde dane makro ? "
Choćby PMI - ale można podwać dalej jak spadający Libor, spadająca podaż pieniądza w największych krajch na świecie, spadające globalnie CPI, powoli wzrastające bezrobocie wśród młodzieży (czyli jednej z pierwszych grup do zwolnień), mocna redukacja etatów w sektorze bankowym i samochodowym, spadająca liczba pasażerów lini lotniczych i zaciskanie pasa przez linie lotnicze, retail sales zaczyna wchodzić w trend spadkowy dla większości krajów, wzrastająca cena obligacji (historycznie dzieje się to kilka(naście) miesięcy przed rozpoczęciem trendu spadkowego na akcjach).
@Freeman
Rynek długu wybrał dolara i rynek ten na zbyt często nie zmienia zdania, dodatkowo spada globalnie inflacja - to kiepska perspektywa dla złota, a dobra dla dolara (zwłaszcza w perspektywie problemów w Europie). Poza tym, teoria wymienności poziomów w AT sugeruje, że dawny mocny opór może być przyszłym mocnym wsparciem - a dla złota to ok. 1350$.
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-25 20:25
Freeman
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-25 20:23
Freeman
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-25 20:29
HT1973
Przecież dobrze wiesz, ze te wymienione przez Ciebie to żadne twarde dane makro. Nawet te PMI zaliczane są do miękkich resztę pominę milczeniem. Nawet nie przyszło mi do głowy analizować ilość pasażerów linii lotniczych.
Obligacje wiedza pierwsze ? Statystycznie nie potwierdzone. Od 1980 obligacje były w ciągłym przerywanym krótkimi korektami trendzie wzrostowym w cenach rzecz jasna.
polish_wealth
@ Flyingatom, haha o stop would you? nie będę pytał skąd kolega wie -
@ Nudy na czarnym, nudy na złotym, nudy na szarym, nie ma białego - generalnie 0 growth zbiera żniwo - ta neomarksistowska strategia żerowania na goi ma tą wadę, że podczas tego okresu międzywojennego (mówię tu o okresie między WWII a WWIII) znowu powstało rozwarstwienie między bogatymi a niezamożnymi, niby zero growth, ale zwłaszcza na spodzie piramidy, czubek ma się nieźle i wciąga inflacje nosem. W przenośni i dosłownie.
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-25 21:48
Dante
Co do CHF i JPY siła wynika między innymi z carry trade i zadłużaniu się na niski procent przedsiębiorców/inwestorów w CHF i JPY, a jak dodamy dolara to dostaniemy trójcę, którą wielu inwestorów postrzega jako safe haven. Poza tym, te trzy waluty są negatywnie skorelowane z inflacją, która spada.
@HT1973
Ten kryzys będzie podobny do kryzysu dot.com (2000/2003) - a ten kryzys dla całkiem sporej liczby krajów na świecie nie był aż tak dotkliwy - ba. nawet radziły sobie lepiej niż w kryzysie azjatyckim końca lat 90.
Tak jak pisałem wcześniej, na bazie analogii historycznych i analiz prognoz przyszłego wzrostu gospodarczego, dołek światowej koniunktury powinien wpaść w pierwszej połowie 2020r. (ostatni dobry moment na sprzedaż dolara) i od tego momentu powinny być flutuacje w górę do momentu nowego deflacyjnego kryzysu a'la 2008/2009. A ten nowy kryzys będzie kryzysem internalnym, strukturalnym dla Polski (a nie jak dotychczas eksternalnym, wynikłym z problemów USA czy Europy) - czymś mocno podobny do sytuacji początku lat 90. dla Polaków.
Wojciech Białek zrobił nawet luźną analizę analogii historycznych PRL vs III RP.
https://wojciechbialek.pl/2019/07/a-co-jesli-iii-rp-podzieli-los-prl.html
Szkopuł w tym, że pod tę analizę są bardzo mocne fundamenty:
- kryzys enegetycznym - z powodu braku modernizacji i inwestycji w energetykce, uzależnienia energetycznego od USA (nad którym pracuje obecny rząd Polski), dyrektyw klimatycznych Unii plus koszmarnie wysokie ceny kontraktów na CO2 - efektem będą wysokie ceny energii
- kryzys hydrologiczny - brak zbiorników małej i dużej retencji, niewielkie zapasy wody na poziomie afrykańskiego kraju, nieuchronna prywatyzacja wodociągów - efektem będą wysokie ceny wody
- przyczyna zewnewętrzna w postaci mocno taniejącego dolara po 2020r, co spowoduje mocny wzrost cen surowców
- trzy powyższe przyczyny zmuszą NBP do agresywnego podnoszenia stóp w celu zduszenia inflacji,
- cztery powyższa zmuszą przemysł (zwłaszcza zagranicznym), aby uciekał z Polski do innego tańszego kraju
- kryzys rolno-żywnościowy - konsolidacja handlu produktami w rękach kilku podmiotów na rynku, co spowoduje dyktowanie niskich cen polskim rolnikom w stuacji szybko rosnących dla nich kosztów stałych - efektem będzie los firmy Kanii: bankructwa i dużo wolnej, taniej ziemii do kupienia
- wszystkie powyższe uderzą w mieszkańców polskich miast - w sytuacji niskich płac/ryzyka bezrobocia będą się musięli liczyć z drożejącą żywnością i transportem i wzrastającą mocno ratą kredytu - efektem bedą bankructwa i dużo wolnych mieszkań do zajęcia
- wszytkie powyższe przełożą się na kłopoty finasowe państwa, a w sytuacji problemów demograficznych, przełożą się na realne załamanie systemu emerytalnego - tzn. nominalnie państwo może coś jeszcze wypłacać emerytom, ale nie będzie to wystarczające na egzystencję, co powinno przełożyć się na masową sprzedaż nieruchomości przez przyszłych emerytów w celu pozyskania środków na życie.
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-25 22:18
3r3
"Nie zdażyło sie jeszcze nigdy w historii by recesja wystąpiła w czasie gdy na indeksach mamy nowe szczyty hossy tak jak obecnie. "
Chyba od zeszłego wtorku jest ta historia. Taki przebieg miał miejsce zarówno we Francji, w UK, w Rzeszy, jeszcze cesarstwo miało ten problem ze swoją giełdą w Wiedniu. Od wielkiego kryzysu giełdy są pompowane kredytem aby zamaskować brak zamówień i obrotu gospodarczego ponieważ jest to skuteczny sposób na wypompowanie stanu posiadania od nieposiadających dostępu do skonsolidowanej informacji o rynku jaką mają duże banki.
Pierwszy raz udaje się to podtrzymać nie trzy kwartały a trzy lata.
"Także biorąc to pod uwagę przestańcie biadolić o kryzysie i recesji, jak rynek akcji runie to będzie to oznaka ze za kwartał dwa w realu tez będzie słabo. Na teraz rynek akcji ma gdzieś recesje i kryzys."
Kryzys ogłosił Nixon, od tego czasu płace spadają, a od 30 lat spadają też nakłady inwestycyjne na wydobycie, przetwórstwo i produkcji. Produkujemy ideologię, prawa ciągnienia (z pustych magazynów) i biurokratów. No i te brednie że to jest właśnie objaw bogactwa, a jak pomierzyć stan posiadania to mediany 20latków nie stać na dom i dzieci - dawniej to właśnie nazywano upadkiem gospodarki.
"Do odpału trzeba kasy a ta płynie tam gdzie płaca kupon lub dywidendę"
Albo tam gdzie jej nie ubędzie przy ujemnych.
Płacisz ze swoich firm jaki kupon? A masz te firmy zadłużone? Bo przy tak tanim kredycie kto mógł to już się oddłużył i wyszedł z finansów grając na czysto pod siebie.
"Po drugie w artykule tez jest obniżka prognozy PKB przez MFW dla świata do 3,2%. Czy to recesja ?? "
Jeśli stan posiadania posiadaczy nie podwaja się co roku to jest to dramat. Jeszcze sto pięćdziesiąt lat temu wzrost gospodarczy na poziomie 30% był uważany za niski. 70% to była carska średnia, a ten zapóźniony kraj był w tyle za USA. Dziś mamy maszyny 40-200 razy produktywniejsze na stanowisko niż wtedy, tylko kopać trzeba głębiej i palić więcej mocy. Epoka przemysłowa z wzrostem na poziomie łowiectwa, zbieractwa, hodowli i rolnictwa - to rzeczywiście trzeba zgasić światło jak chcą ekoterroryści. Chyba że ten wzrost to tylko tak dla proli żeby im objaśnić czemu muszą mało konsumować.
"Dolar leci ? Giełdy lecą? Dolar mocny do końca roku !!! Niemal !! "
Wejdź do baru, rzuć dolara i postaw kolejkę. Sto pięćdziesiąt lat temu dało się - ten trend przyspiesza.
@Flex
"Ministerstwo rolnictwa ustali ceny referencyjne dla owoców i zbóż"
Czyli skupować będę wyłącznie firmy zarejestrowane za granicą, a polskie z infrastrukturą tylko magazynować i przetwarzać na zlecenie.
Dante
puatki
Ja to nie wiem co za rok będzie, ale kolega widzę z tych lepiej poinformowanych ; -)
Pytanie, czy podczas tego drugiego kryzysu jeszcze będziemy w unii oraz czy sama unia będzie istniała - może problem opłat za emisję rozwiąże się sam (a będziemy martwić się o inne sprawy)
Być może za te 10 lat surowce nie będą już rozliczane w dularach?
Swoją drogą, myślałem, że jedyny nasz problem to starzejące się społeczeństwo ;P
TabulaRasa
Jakieś słowo komentarza do tych wykresów?
manieq
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-26 00:21
Harnas
Wzrost udziału elektrowni gazowych nie wynika z mniejszej emisji CO2 niż węglowe, a z tego że mają one czas reakcji liczony w minutach a nie jak węglowe w godzinach czy atomowe w dniach. Więc są one idealne aby bilansować rynek energetyczny gdy OZE które są niestabilne nie produkują energii. Polecam mocno ten filmik: https://www.youtube.com/watch?v=h5cm7HOAqZY
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-26 09:37
gruby
"Ministerstwo rolnictwa ustali ceny referencyjne dla owoców i zbóż"
a @3r3 dołożył:
"Czyli skupować będę wyłącznie firmy zarejestrowane za granicą, a polskie z infrastrukturą tylko magazynować i przetwarzać na zlecenie."
... a końcowym efektem na półkach będzie ocet.
Jest jeszcze inna możliwość: steki dla polskiego klienta będzie się enzymami sklejać ze szczurzych udek a 'mortadela' awansuje do pojęcia 'szynka' na mocy ministerialnego rozporządzenia. Ale to dla tłuszczy. W drugim obiegu gospodarczym (ostatnio używałem tego pojęcia w odniesieniu do biznesu trzydzieści lat temu) nadal dostępne będą produkty normalnej jakości tyle że ich ceny będą powiększone o koszty funkcjonowania rynku w szarej strefie.
@freeman zapytał:
"Czy Boris Johnson dokona brexitu 31 października ?"
przeformułuję pytanie:
czy po wyjściu z UE LSE utraci przywilej ekwiwalentności w stosunku do giełd z kontynentu analogicznie w sposób w który UE odebrała ten przywilej giełdzie szwajcarskiej ?
Brak możliwości obracania długiem rządowym państw UE na giełdzie w Londynie wywołałby trzęsienie ziemi jakiego ta planeta jeszcze nie widziała. Zablokowanie giełdy w Londynie wyciągnęłoby wtyczkę z rynku derywat opierających się o wycenę obligacji rządowych a implozja rynku derywat to zniszczenie systemu banków komercyjnych i ubezpieczających je banków centralnych oraz ich wspólnego produktu czyli systemu walutowego.
Tu nie chodzi ani o Johnsona ani o Wielką Brytanię lecz raczej o przyszłość największej pralni i drukarni szmalu na tej planecie. Premier Johnson w kwestii brexitu nie ma swobody ruchu. Jego decyzje muszą zostać zaakceptowane przez wierzycieli rządu Jej Królewskiej mości a tymi są Bank of England, banki komercyjne oraz nieujawnione podmioty określane na wyspie jako "overseas investors".
Jeśli pralnia zostanie na czas z City of London ewakuowana to Johnson otrzyma zgodę na wyprowadzenie UK z UE.
Inaczej brexitu nie będzie.
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-26 08:12
gruby
dlaczego zegar na waszym serwerze spieszy się o dwie minuty ?
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-26 08:17
Flex
"... a końcowym efektem na półkach będzie ocet. "
Ty jesteś defetysta ;)
To będzie taki sukces jak tu:
"http://wgospodarce.pl/informacje/66340-gitd-system-poboru-oplat-zostal-skutecznie-przejety
No chyba, że tak się spojrzy:
https://www.motofakty.pl/artykul/raport-nik-najwyzsza-izba-kontroli-krytykuje-przejecie-viatoll-przez-panstwo.html
Inni nazywają to dosadniej:
Kompletna klapa przy przejęciu ViaTOLL. Jest drożej, a system nadal w "obcych rękach"
Ale to wrogi NIK, opanowany przez wrogie narodowi siły, rzuca kłody pod nogi. ^^
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-26 08:46
probiekt
SOWA
gruby
"Ty jesteś defetysta ;) "
były sobie nie raz i nie dwa takie systemy gospodarcze w których cena w transakcji nie była ustalana w czasie negocjacji pomiędzy sprzedającym i kupującym lecz arbitralnie przez trzecią, nadzorującą wszystkie transakcje instancję. Wiem jak to działało bo urodziłem się w takim kraju i funkcjonowałem w takim systemie. Efektem cen urzędowych są puste półki oraz spekulanci, badylarze i kolejne fale represji. Jeśli mi nie wierzysz to przeleć się na wizję lokalną do Caracas.
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-26 09:03
Flex
A widziałeś ten uśmieszek na końcu?
Też tamte czasy pamiętam, widzę coraz więcej i więcej podobieństw i, niestety, mam takie obawy jak Ty.
A w tamtych czasach słowo defetysta często było w użyciu w mediach rządowych. Każdy kto wtedy wątpił w rząd i system był defetystą ;)
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-26 09:17
Erni
Oglądałem złote sztabki inwestycyjne na stronie Mennicy Skarbowej i Mennicy Polskiej itd itd. Czy może mi ktoś wyjaśnić dlaczego takie sztabki nie są cechowane znakami probierczymi.
Na opakowaniach certicard Mennica Polska SA zaświadczacza ze sztabka zostala wykonana ze zlota o probie 999.9 i podaje masę sztabki. Takie informacje sa umieszczone rowniez na samym produkcie. Mennica Polska (Warszawska) nie nalezy do LBMA wiec sprzedajesz jej produkt po cenie zlomu zlota.
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-26 09:19
Freeman
@gruby
Zapodales interesujacy aspekt pralni.
Analityk
Rozumiem że są niskie stopy procentowe, społeczeństwo poluzowało domowe budżety, ale czy to że jest to połowa - nie jest jakąś przesadą?
Blog otwiera oczy na wiele anomalii, ale to przerosło moje wyobrażenia. Człowiek bez oszczędności to człowiek zdany łut szczęścia lub państwo.
Trochę to zalatuje naszym poprzednim ustrojem łącznie z "Czy się stoi, czy się leży...". Jak USA mogą utrzymać status mocarstwa jeśli wizja przyszłości połowy ich mieszkańców nie sięga dalej niż chwili wypłacenia następnej pensji?
Oilman
Szkopuł w tym, że pod tę analizę są bardzo mocne fundamenty:
- kryzys enegetycznym - z powodu braku modernizacji i inwestycji w energetykce, uzależnienia energetycznego od USA (nad którym pracuje obecny rząd Polski), dyrektyw klimatycznych Unii plus koszmarnie wysokie ceny kontraktów na CO2 - efektem będą wysokie ceny energii
- kryzys hydrologiczny - brak zbiorników małej i dużej retencji, niewielkie zapasy wody na poziomie afrykańskiego kraju, nieuchronna prywatyzacja wodociągów - efektem będą wysokie ceny wody
- przyczyna zewnewętrzna w postaci mocno taniejącego dolara po 2020r, co spowoduje mocny wzrost cen surowców
- trzy powyższe przyczyny zmuszą NBP do agresywnego podnoszenia stóp w celu zduszenia inflacji,
- cztery powyższa zmuszą przemysł (zwłaszcza zagranicznym), aby uciekał z Polski do innego tańszego kraju
- kryzys rolno-żywnościowy - konsolidacja handlu produktami w rękach kilku podmiotów na rynku, co spowoduje dyktowanie niskich cen polskim rolnikom w stuacji szybko rosnących dla nich kosztów stałych - efektem będzie los firmy Kanii: bankructwa i dużo wolnej, taniej ziemii do kupienia
- wszystkie powyższe uderzą w mieszkańców polskich miast - w sytuacji niskich płac/ryzyka bezrobocia będą się musięli liczyć z drożejącą żywnością i transportem i wzrastającą mocno ratą kredytu - efektem bedą bankructwa i dużo wolnych mieszkań do zajęcia
- wszytkie powyższe przełożą się na kłopoty finasowe państwa, a w sytuacji problemów demograficznych, przełożą się na realne załamanie systemu emerytalnego - tzn. nominalnie państwo może coś jeszcze wypłacać emerytom, ale nie będzie to wystarczające na egzystencję, co powinno przełożyć się na masową sprzedaż nieruchomości przez przyszłych emerytów w celu pozyskania środków na życie.
... no to Kolega pojechal po BANDZIE!!! Nic tylko sie pakowac:)))
3r3
OZE wymagają wydobycia tysięcy ton materiału, którego zawartość w urobku wynosi kilka gram na tonę. Koszt separacji takiego grama jest płacony w energii zużywanej przez przemył chemiczny i huty. Te materiały mają również inne zastosowania, więc za jakiś czas złomiarze przestawią się na kradzież paneli kiedy łańcuch skup-huta zostanie doprowadzony cenami do takiego recyklingu. Akumulatory giną już teraz. Spać trzeba będzie na stojąco.
@Flex
"To będzie taki sukces jak tu:
"http://wgospodarce.pl/informacje/66340-gitd-system-poboru-oplat-zostal-skutecznie-przejety"
gdzie:
"brak zasobów ludzkich posiadających odpowiednie kompetencje w zakresie IT doprowadziły "
NIK:
"Organy państwowe nie rozpoznały rynku właściwych systemów informatycznych, kadra nie spełniała wymagań kompetencyjnych, brakowało pomysłu na uniezależnienie się od kapitału zagranicznego i obniżenie kosztów działania."
Czyli po prostu minister komunikuje że jest głupi i sam nie umie, a nikt kto umie nie chce z durniami pracować.
@probiekt
"Czy może mi ktoś wyjaśnić dlaczego takie sztabki nie są cechowane znakami probierczymi. Dla złota i srebra są cechy urzędowego potwierdzenia autentyczności surowca."
Dotyczy to wyłącznie wyrobów jubilerskich. Urzędowe potwierdzanie środków płatniczych w obrocie krajowym? Dolary też będzie polski urząd na autentyczność stemplować?
@SOWA
"Olsztyn. Tobiasz Niemiro nie żyje. Był przedsiębiorcą i wspólnikiem upadłej giełdy kryptowalut ."
Skoro państwowy wymiar sprawiedliwości nie działa to prywatny musi. I do tego tanio.
@gruby @Flex
To że widzicie coraz więcej podobieństw to powód aby zostać spekulantem, badylarzem i przygotować się na represje ustalając jakieś warunki brzegowe z przyszłymi represjonującymi w postaci kwitów-haków.
@Erni
"Mennica Polska (Warszawska) nie nalezy do LBMA wiec sprzedajesz jej produkt po cenie zlomu zlota. "
Płacisz koszt przetopu, próbkowania i masz sztabkę ze znaczkiem, a po swapie z jakim chcesz (bedra ma takie usługi objazdowo). Chyba że dasz sobie wcisnąć cenę złomu - no to jeszcze tak sprzedaj samochód^^
@gruby
Może właśnie szarpanie wtyczką jest celem? Zauważ jak to pięknie może wyczyścić rynek i pozwoli ustanowić nowy, rajski porządek.
@Analityk
"Jak to możliwe że połowa obywateli USA (ok. 123 906 955 dorosłych ludzi) nie ma 400$ oszczędności? "
A jak byś chciał utrzymać wyceny towarów przy takiej ilości hpmoney na wolności? Przecież wyczyściliby półki w sklepach. Podaż waluty dla plebsu służy regulowaniu konsumpcji, przecież oni zeżrą ile złapią. To jest reglamentacja. Niech się cieszą że jest co reglamentować, a nie kolejki z pustymi półkami.
"Człowiek bez oszczędności to człowiek zdany łut szczęścia lub państwo. "
A może na własną pracę?
A nie na wymuszanie ropy/usd z dalekich krain?
@Oilman
"... no to Kolega pojechal po BANDZIE!!! Nic tylko sie pakowac:))) "
Nie bez powodu wiele milionów już się spakowało i wyjechało. A w pociągach dalej ciasno, na drogach korki - ta infrastruktura to była dla krasnoludków projektowana.
gruby
"A widziałeś ten uśmieszek na końcu?"
Twojemu smileyowi brakuje nosa. A bez nosa to on jakiś taki nie nasz jest. ;-)
O, zobacz jedną linię wyżej. Jest nos, jest smiley.
@Analityk napisał:
"Jak to możliwe że połowa obywateli USA (ok. 123 906 955 dorosłych ludzi) nie ma 400$ oszczędności?"
Zgodnie z wyrokiem sądu najwyższego USA z roku 1825 (Bank of the United States vs. Bank of Georgia) środki na kontach bankowych w USA są własnością banków, że zacytuję:
"It is clearly not the case of a special deposit, where the identical thing was to be restored by the defendants; the notes were paid as money upon general account and deposited as such, so that according to the course of business and the understanding of the parties, the identical notes were not to be restored, but an equal amount in cash. They passed, therefore, into the general funds of the Bank of Georgia and became the property of the bank. The action has therefore assumed the proper shape, and if it is maintainable upon the merits, there is no difficulty in point of form."
- cytowane z https://www.courtlistener.com/opinion/85465/bank-of-united-states-v-bank-of-georgia/
Oczywiście można twierdzić że w biznesach prowadzonych w formie prawnej "deposit bank" środki na kontach klientów pozostają ich własnością tyle że banki w USA zarejestrowane są w mieszanej formie. Z jednej strony są "deposit bank" bo wypłacają na żądanie ale z drugiej strony są "savings and loans" bo obciążają depozyty klientów ryzykiem pochodzącym z udzielanych przez nie kredytów co z kolei oznacza że środki na kontach klientów są jednak własnością banków i pojawiają się w bankowych bilansach. Co uniemożliwia istnienie formy "deposit bank" bo jednak jeden dolar FED nie może mieć dwóch właścicieli na raz. Ale to historia na inne posiedzenie - jak widać Amerykanie zalegalizowali zjadanie własnego ogona przez kota.
Te 50% mieszkańców USA bez jakichkolwiek oszczędności poza mackami systemu bankowego to bardzo ostrożny szacunek.
3r3
""deposit bank" bo wypłacają na żądanie ale z drugiej strony są "savings and loans""
Wczoraj wrzuciłem do korekty drugi tekst objaśniający, że te dwa rodzaje kont obsługują różne waluty służące różnym celom i mającym różne stopy procentowe z przyczyn naturalnych. Ale zgaduję że materia konstruowania banków w oparciu o gospodarkę, a nie dekret Politbiura i tak będzie zbyt skomplikowana dla przyzwyczajonych do jednego mianownika walutowego.
Konsolidacja walut (nawet nieistniejących formalnie) do wymienialności jest bardzo droga. To może być przyczyna niewydolności gospodarki.
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-26 11:32
grzegorz1234
Link do artykulu w businessinsider.com.pl ...
Tekst dla linku
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-26 11:24
Malec
Malec
gruby
"Może właśnie szarpanie wtyczką jest celem? Zauważ jak to pięknie może wyczyścić rynek i pozwoli ustanowić nowy, rajski porządek."
Też mi to chodzi po głowie. To nie jest takie głupie: dług rządowy i opierające się o nie derywaty zaparkować na wyspie a potem odciąć ją z dnia na dzień od reszty kontynentu. Taki bad bank tyle że duży i geograficznie oddzielony od reszty interesu czymś co miejscowi 'English Channel' nazywają. Ten sam patent wydaje się być stosowany w Japonii. Obydwa twory to zużyte narzędzia o skorodowanej strukturze, skrzywionej demografii i wystarczająco zadufanej w sobie obsadzie żeby ich kwitami dłużnymi jak gęś wypchać a potem wyciągnąć wtyczkę. A jednocześnie są to narzędzia izolowane od reszty dużym mokrym niebieskim które to czyni barierę braku lądu widocznego na horyzoncie dla proli nieprzekraczalną.
Francuzi odpalają siły kosmiczne a AKK w Niemczech dostała polecenie ponownego uzbrojenia Bundeswehry. Może Europa po cichu szykuje się na odparcie inwazji ex-brytoli kiedy ci tradycyjnie wezmą się za łby pomiędzy sobą i zaczną zwiewać z Brytanii w ilościach porównywalnych do Syryjczyków ?
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-26 11:59
yolo
sholler
"Wzrost udziału elektrowni gazowych nie wynika z mniejszej emisji CO2 niż węglowe, a z tego że mają one czas reakcji liczony w minutach a nie jak węglowe w godzinach czy atomowe w dniach." Zgodze sie ze gazowe uruchamia sie duzo szybciej niz weglowe. Natomiast co do produkcji CO2/kWh to gazowe produkuja duzo mniej CO2/kWh niz weglowe. Sprawdz energie entalpii utlenienia weglowodorow w zaleznosci od dlugosci lancucha - to wszystko wyjasnia.
gruby
"Jedyny kryzys jakiego dożyjecie"
... ale zdajesz sobie sprawę że czytają to również pamiętający wojnę domową z 1981 roku albo załamanie się funkcji państwa w drugiej połowie roku 1988 ? Bo ta wiosna w 1989 to ona nie przyszła tak sama z siebie. Nie strzelali do Ciebie ostrą amunicją jeszcze, prawda ?
To co Ty, k.... o życiu możesz wiedzieć ?
Rado
Zengin
Oczywiście można twierdzić że w biznesach prowadzonych w formie prawnej "deposit bank" środki na kontach klientów pozostają ich własnością tyle że banki w USA zarejestrowane są w mieszanej formie. Z jednej strony są "deposit bank" bo wypłacają na żądanie ale z drugiej strony są "savings and loans" bo obciążają depozyty klientów ryzykiem pochodzącym z udzielanych przez nie kredytów co z kolei oznacza że środki na kontach klientów są jednak własnością banków i pojawiają się w bankowych bilansach. Co uniemożliwia istnienie formy "deposit bank" bo jednak jeden dolar FED nie może mieć dwóch właścicieli na raz. Ale to historia na inne posiedzenie - jak widać Amerykanie zalegalizowali zjadanie własnego ogona przez kota.
Wiesz jak to wygląda w TrzyRzeczu lub Niedorzeczu?
(boję się tego co przeczytam)
... ale zdajesz sobie sprawę że czytają to również pamiętający wojnę domową z 1981 roku albo załamanie się funkcji państwa w drugiej połowie roku 1988 ? Bo ta wiosna w 1989 to ona nie przyszła tak sama z siebie. Nie strzelali do Ciebie ostrą amunicją jeszcze, prawda ?
No i w tym szkopuł, że w 1990 nie było dogrywki wojny domowej a gruba kreska. 1945-1975 przez te 30 peerelu lat Polakom zorganizowano biedne życie by stawiać wielkie piece i wielką płytę. Przez 30 lat IIIerpe ta sama ekipa zorganizowała Polakom sprywatyzowanie wielkich pieców i elektrowni budowanych właśnie na głodzie i biedzie proli.
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-26 15:14
Pan Wojti
"Zgodze sie ze gazowe uruchamia sie duzo szybciej niz weglowe. Natomiast co do produkcji CO2/kWh to gazowe produkuja duzo mniej CO2/kWh niz weglowe. Sprawdz energie entalpii utlenienia weglowodorow w zaleznosci od dlugosci lancucha - to wszystko wyjasnia."
Harnas nigdy nie stwierdzil, ze jest inaczej. Ale nie to w jego opinii decyduje o wzroscie udzialu blokow gazowych w produkcji energii :)
Od siebie dodam, ze czynnikow, ktore za tym stoja jest wiecej:
-mala elektrownie gazowa przy normalnym trybie pracy obsluzy jeden czlowiek, w weglowej o tej samej mocy personelu potrzeba znacznie wiecej
-jak sie pobudowalo infrastrukture do przesylu i magazynowania gazu to trzeba teraz miec zwrot z inwestycji
-male lotniczopochodne turbiny mozesz postawic w kilka miesiecy na naczepie od tira i wzglednie latwo przemiescic w inne miejsce gdy najdzie Cie na to ochota. Powodzenia z postawieniem i uruchomieniem kotla weglowego krocej niz w 2 lata
itd
Pozdro!
gruby
"Wiesz jak to wygląda w TrzyRzeczu lub Niedorzeczu?"
"Jak wskazano w wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 27 października 2010 roku (sygn. akt I ACa 733/10), poprzez umowę rachunku bankowego bank nabywa prawo własności do zdeponowanych pieniędzy, a posiadaczowi rachunku przysługuje roszczenie o zwrot zdeponowanej kwoty. Tak więc w umowie rachunku bankowego występują elementy depozytu nieprawidłowego (art. 845 k.c.). Stąd też, jak zaakcentował Sąd Apelacyjny w Poznaniu w wyroku z dnia 18 kwietnia 2007 roku (sygn. akt I ACa 201/07), do umowy rachunku bankowego stosuje się przepisy o depozycie nieprawidłowym, a poprzez art. 845 k.c. także przepisy o pożyczce, w tym art. 720 k.c. Z unormowań tych wynika, że posiadacz rachunku bankowego z chwilą wpłaty pieniędzy do banku traci ich własność na rzecz banku, a nabywa roszczenie o zwrot takiej samej ich ilości."
- pożyczone z
http://www.serwisprawa.pl/artykuly,28,23312,umowa-rachunku-bankowego-w-swietle-przepisow-kodeksu-cywilnego
"(boję się tego co przeczytam)"
Dlaczego ? Przecież banki jeszcze wypłacają, prawda ?
Skoro masz "roszczenia" to zgłoś się do okienka w banku i je zrealizuj. Grecy tak robili w tempie 5 mld € miesięcznie zanim im Draghi wtyczkę z systemu wyciągnął dzieląc Greków na szczęśliwych posiadaczy gotówki oraz nieszczęśliwych posiadaczy roszczeń.
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-26 15:44
STZ
STZ
SOWA
Na podstawie ustawy 447 - 7ydzi przejmą złoto z NBP, lasy, ziemie z AR, udziały w spółkach SP, nieruchomości, woda, surowce itp
>>> youtu.be/uOGGCppG3Rs
SOWA
Freeman
Kikkhull
- przyczyna zewnewętrzna w postaci mocno taniejącego dolara po 2020r co spowoduje mocny wzrost cen surowców"
to się nazywa rozdwojenie jaźni, gaz będzie i tańszy i droższy jednocześnie.
supermario
Naprawdę wierzysz w te dyrdymały klimatyczne.Kiedyś była bajka o dziurze ozonowej i czarnej wołdze.
@ Dante
W takim scenariuszu to tylko złotóweczki na procencik.Jak za Balcerowicza.
Dante
A co z wariantem drożejących surowców sprowadzanych z USA (tamte dwa są ze sobą zbieżne)
@Oilman
Ja nie straszę tylko staram się przedstawić fakty - poza tym, zapewne umknęły mi też inne zagrożenia jak przykładowo;
- zapaść publicznych sektorów gospodarki - przykładowo publiczna służba zdrowia, gdy obecni pracownicy są przepracowani (nierzadko średnia to 300h godzin w miesiącu), a równocześnie wielu studentów kierunków medycznych (na niektórych nawet połowa) myśli o wyjeździe zagranicę po ukończeniu studiów
- kolejna sprawa to masowa imigracja i brak jakiegokolwiek systemu imigracyjnego, który miałby na względzie interes Polski i Polaków - dzisiaj to wolna amerykanka i ściąganie imigrantów do pracy głównie w zagranicznych korporacjach na terenie Polski. Niesie to ze sobą wiele zagrożeń społecznych oraz politycznych (choćby ryzyko szybkiego rozdawania obywatelstwa w celu pozyskania nowych wyborców i problem statystycznie "lewicowo-socjalnego" odchylenia imigrantów, którzy będą głosować na tych, którzy coś im obicają - vide polonia amerykańska, która w wyborach polskich często głosowała na PiS, a w amerykańskich na Demokratów).
- następna rzecz to materializacja skutków S447, które jak na razie nie mają prawnego zaczepienia w Polsce, ale głosowanie w polskim Sejmie z 19 lipca nad aktem "AntyS447" (który miał prawnie zamknąć drogę polskim polityokom/urzędnikom do "zwracania" mienia bezspadkowego) pokazuje, że po wyborach na jesieni może się to zmienić.
@STZ
Za siłą dolar będzie przemawiać wzgledna siła amerykańskiej gospodarki wobec innych gospodarek oraz spadek deficytu w handlu międzynarodowym.
Poniżej widać, że dolar sobie radził do 2002r., gdy trwała seria obniżek (aż do jej zaprzestania na kilkanaście miesięcy).
@Rado
FED musi brać pod uwagę też trendy w gospodarce i w jakim kierunku zmierzają - sam obecny stan amerykańskiej gospodarki to za mało.
Warto by przeanalizować jaki wpływ na marżowość firm mają stopy procentowe - ciężko znaleźć taki wskaźnik, dlatego można zostosować proxy w formie oprocentowani obligacji długoterminowych (bo oprocentowanie mniej więcej jest w średnim terminie w pegu z inflacją, a inflacja co nieco wskazuje na trendy w popycie i podaży w gospodarce). Poniżej widać, że za ciekawie nie jest, ale jeszcze nie doszło do masowej destrukcji kapitału produkcyjnego (tzn. rajdu krzywej w górę).
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-26 18:01
Matti
Aliquis
Harnas napisał: "Wzrost udziału elektrowni gazowych nie wynika z mniejszej emisji CO2 niż węglowe,...".
Chyba jest jednak inaczej, z uwagi na rosnące koszty zakupu uprawnień do emisji CO2.
Emisja CO2 na jednostkę energii elektrycznej zależy w elektrowniach od rodzaju paliwa i sprawności procesu.
Dla węgla i dla technologii: kocioł + turbina parowa, emisja wynosi około (w g/KWh, lub kg/MWh):
- węgiel brunatny: 1300,
- węgiel kamienny: 1000.
Dla gazu, w poniższych technologiach, emisja wynosi około (w g/KWh, lub kg/MWh):
- kocioł gazowy + turbina parowa: 580,
- turbina gazowa: 500,
- turbina gazowa i parowa: 340.
Różnice, jak widać, są znaczące.
Mogę jeszcze dodać, że dla gazowych silników tłokowych, jest to około 440 g/KWh,
a dla silników tłokowych z turbiną parową - nieco poniżej 400 g/KWh.
Co do czasów rozruchu (z synchronizacją) aż do osiągnięcia pełnego obciążenia, wynoszą one sumarycznie:
- dla kotła węglowego lub gazowego i turbiny parowej: około 2-3 godziny,
- dla samej turbiny gazowej: 10 minut,
- dla turbiny gazowej z parową: 30 minut.
@Kikkhull (2019-07-26 17:46)
Nie przesadzaj. Praktycznie wszystkie kontrakty gazowe są w USD, więc zmiana kursu USD nie zmienia niczego (w kontekście innych źródeł dostawy).
Z kolei LNG jest i zawsze będzie droższy niż gaz rurociągowy, bo zawiera wysokie dodatkowe koszty związane z przetwarzaniem (gaz > ciecz, i odwrotnie) oraz warunkami jego transportu.
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-26 18:23
Analityk
"A jak byś chciał utrzymać wyceny towarów przy takiej ilości hpmoney na wolności?"
Nijak. Wciąż działa prawo popytu/podaży.
Uważasz że 400$ oszczędności to skutek odpowiedniego wychowania ludzi przez państwo? Czy może uboczny skutek niskich stóp procentowych? Czy przyjęty przez jednostkę model: "zadłużę się, będę żył ponad stan i kupię od ręki to co chcę kupić zamiast oszczędzać i czekać", jest państwu na rękę?
"Przecież wyczyściliby półki w sklepach. Podaż waluty dla plebsu służy regulowaniu konsumpcji, przecież oni zeżrą ile złapią. To jest reglamentacja."
Gdyby ci ludzie mieli czyścić półki w sklepach to sklepikarze wzrostem cen mogliby zahamować ich bieg reagując na popyt, czy nie? Z samej Polsce trwa to teraz na moich oczach zapewne z udziałem hpzłotych.
"A może na własną pracę?"
Niech i nawet będzie zdany na własną pracę. Wciąż jest niewypłacalny. Więc w pilnej potrzebie pozostają mu następujące możliwości:
a) państwo pomoże (jeśli już to nie wnikam jak);
b) rodzina pomoże (no chyba że też mają tylko po 400$ to przykro mi);
c) jakoś to będzie (???).
@gruby
"Te 50% mieszkańców USA bez jakichkolwiek oszczędności poza mackami systemu bankowego to bardzo ostrożny szacunek."
Ja mniemam z artykułu że mówimy tu o 50% mieszkańców bez jakichkolwiek oszczędności w ogóle a nie poza systemem bankowym.
Dante
UGAZ jest tani, ale może się zdarzyć, że będzie jeszcze tańszy - bo gaz jest znowu w pegu z ropą, węglem, oprocentowaniem UST i w luźnym pegu z uranem (vide ETF URA) - a wszystkie spadają. To wskazuje, że dobrym momentem wejścia w gaz i surowce byłaby sytuacja bardzo drogich obligacji amerykańskich - historycznie dołek oprocentowania tych obligacji pod koniec grudnia 2001r. był na poziomie z dołka z kryzysu azjatyckiego. Dla nas współczesnym odpowiednikiem kryzysu azjatyckiego jest spowolnienie gospodarcze z 2016r. i wtedy oprocentowanie to było na poziomie ok. 1,5% (poza tym, poziom ten tworzy bardzo mocną strefę 9-letniego wsparcia dla oprocentowania).
Dante
Dzisiaj wystąpił niedźwiedzi retest dla złota, a dolar i VIX gotowe do wystrzału w górę.
Kikkhull
"@Kikkhull (2019-07-26 17:46)
Nie przesadzaj. Praktycznie wszystkie kontrakty gazowe są w USD, więc zmiana kursu USD nie zmienia niczego (w kontekście innych źródeł dostawy).
Z kolei LNG jest i zawsze będzie droższy niż gaz rurociągowy, bo zawiera wysokie dodatkowe koszty związane z przetwarzaniem (gaz > ciecz, i odwrotnie) oraz warunkami jego transportu."
Oczywiście, że zmienia. Przy spadku wartości dolara o 50%, Rosja dostaje 50% mniej kasy, a jak Chińczyk nie będzie chciał dolarów....
Gacek64
Jest to firma goudwisselkantoor
Na rynku jest trzydzieści lat ma około stu placówek w Belgii i w Holandii. Ta firma oferuje skrytki depozytowe i zastanawiam się czy nie umieścić tam części srebra jak i kolejnych metali które mam zamiar w przyszłości gromadzić.
Jako że dopiero się tego uczę i mogę nie dostrzegać oczywistość proszę o porade bardziej doświadczonych w kwestii czy bezpiecznie jest przechowywać kruszcze u dealera u którego się kupuje? Za porady z góry dziekuje
Pozdrawiam
casthar
Poniżej artykuł IT21 z 2014r. Pewnie nie znajdziesz tam wszystkich odpowiedzi, ale daje jakiś pogląd. Niektóre komentarze pod tekstem też.
Link do tekstu
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-26 21:52
Gacek64
Aliquis
Kikkhull napisał: "Oczywiście, że zmienia. Przy spadku wartości dolara o 50%, Rosja dostaje 50% mniej kasy, a jak Chińczyk nie będzie chciał dolarów...".
Oj, chyba się nie orientujesz jak kształtują się przychody Rosji z tego handlu.
Ma to nawet zbliżoną postać do tego, co obowiązuje w Polsce, np. dla miedzi.
Bezpośredni dochód Rosji, to podatek kopalniany, który przy sprzedaży za USD jest również w tej walucie określany.
Powiedzmy, że wynosi on 100 USD za 1000 m3 (w rzeczywistości mniej), co oznacza, że państwo za 1000 m3 gazu dostaje zawsze tyle samo, bez względu na to jak chwilowo mogą się kształtować ceny gazu.
Wniosek: dochody jednostkowe państwa za gaz się nie zmieniają, a zmieniają się w zależności od ceny gazu jedynie dochody firm gazowych (np. Gazpromu).
Jeśli więc na rynku gazowym ceny spadają, to procentowa różnica cenowa pomiędzy rosyjskim gazem rurociągowym a np. LNG też spada (bo rośnie względny udział podatku), a jak ceny na rynku rosną, to wspomniana różnica też rośnie (bo maleje względny udział stałego podatku).
Tak więc Rosja (państwo, budżet, "Putin") zarabia na eksporcie gazu tylko w zależności od wolumenu sprzedaży, a nie od jednostkowej ceny gazu.
Inaczej firmy, które też płacą (jeśli płacą) podatki do państwa, ale są one niższe niż w Polsce.
Zasady powyższe dotyczą również handlu z Chinami. Jeśli rozliczają się w CNY (zależy to od konkretnego kontraktu), to żadnego szczególnego problemu nie ma.
polish_wealth
Jeżeli nie przyjdzie do głowy, to jest to równie bezpieczne co trzymanie go w domu/na działce. Koszta tylko przesyłki do magazynu bądź z magazynu.
Tylko po co w ogóle tak ryzykować, skoro trzymanie kruszcu u siebie w domu niweluje to ryzyko do 0. Po co miałbyś trzymać je gdziekolwiek indziej?
To jest sprawa taka:
A ) Mogę powierzyć Krissowi mój majątek i albo mnie wydyma albo nie.
B) Mogę nie powierzyć Krissowi swojego majątku i unikam alternatywy.
Pytanie ile Kriss zapłaci Ci za trzymanie kruszcu u niego i czy te zwroty są wystarczające by ponosić takie zbędne ryzyko?
Ja jestem zwolennikiem filozofii "Nikt o Tobie nie wie, nikt o Tobie nie pamięta, jeżeli sam się o to nie prosisz", tzn. w praktyce przechowywania kruszcu tyle, że jeżeli zakopiesz je na działce i nie będziesz o tym babrał to szanse że Ci ktoś je zabierze są "Zero" natomiast ryzyko, że Kriss chętnie sięgnie by użyć Twoj kruszec do swoich celów są duże, patrz historia powstawania bankowości jako taka -
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-26 22:18
lemma
Kolega #polish_wealth jak zawsze ma rację.
Ale jedna uwaga, nigdy, ale to nigdy nie zakopuj towaru po pijaku.
Raz mi się zdarzyło... i pół ogródka trzeba było przekopać zanim łopata bogato brzdękła.
lenon
"Szkopuł w tym, że pod tę analizę są bardzo mocne fundamenty:
- kryzys enegetycznym - z powodu braku modernizacji i inwestycji w energetykce, uzależnienia energetycznego od USA (nad którym pracuje obecny rząd Polski), dyrektyw klimatycznych Unii plus koszmarnie wysokie ceny kontraktów na CO2 - efektem będą wysokie ceny energii
- kryzys hydrologiczny - brak zbiorników małej i dużej retencji, niewielkie zapasy wody na poziomie afrykańskiego kraju, nieuchronna prywatyzacja wodociągów - efektem będą wysokie ceny wody
- przyczyna zewnewętrzna w postaci mocno taniejącego dolara po 2020r, co spowoduje mocny wzrost cen surowców
- trzy powyższe przyczyny zmuszą NBP do agresywnego podnoszenia stóp w celu zduszenia inflacji,
- cztery powyższa zmuszą przemysł (zwłaszcza zagranicznym), aby uciekał z Polski do innego tańszego kraju
- kryzys rolno-żywnościowy - konsolidacja handlu produktami w rękach kilku podmiotów na rynku, co spowoduje dyktowanie niskich cen polskim rolnikom w stuacji szybko rosnących dla nich kosztów stałych - efektem będzie los firmy Kanii: bankructwa i dużo wolnej, taniej ziemii do kupienia
- wszystkie powyższe uderzą w mieszkańców polskich miast - w sytuacji niskich płac/ryzyka bezrobocia będą się musięli liczyć z drożejącą żywnością i transportem i wzrastającą mocno ratą kredytu - efektem bedą bankructwa i dużo wolnych mieszkań do zajęcia
- wszytkie powyższe przełożą się na kłopoty finasowe państwa, a w sytuacji problemów demograficznych, przełożą się na realne załamanie systemu emerytalnego - tzn. nominalnie państwo może coś jeszcze wypłacać emerytom, ale nie będzie to wystarczające na egzystencję, co powinno przełożyć się na masową sprzedaż nieruchomości przez przyszłych emerytów w celu pozyskania środków na życie."
Szkopuł w tym, że istnieje masa, która zdaje się dostrzegać li tylko, czubek własnego nosa.
lenon
Od dziś będę publikował swoje ruchy. Z każdym 27 lipca kolejno roku, skrupulatnie rozliczę się z mojego bilansu.
Za 100% kupuję ETC, po 6,44. Walutą rozliczeniową jest USD.
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-27 01:46
Harnas
Zgadzam się że gazowe produkują mniej CO2 niż węglowe. Ale sam gaz jest droższy, więc gdzieś tam to kompensuje zyski z mniejszego podatku od CO2. Gdyby po prostu gazowe były tańsze, to ten typ elektrowni dominowałby na świecie od 50 lat.
Dalej stoję na stanowisku że głównym powodem wzrostu produkcji energii z gazu jest to że mamy modę na OZE które są niesterowalne i trzeba je bilansować. A gazowe nadają się do tego bardzo dobrze.
@3r3 nie jestem zwolennikiem obecnego podejścia do OZE. Obecne źródła mają ciężko z rentownością jeśli nie są dotowane przez państwo. I jeżeli już państwo musi gdzieś te środku wrzucić to powinien to być rozwój technologii, czy to OZE czy reaktorów. Bo obecne OZE to nie jest coś co rozwiąże nasze problemy z CO2.
I nie wydaje mi się że jest problem z kradnięciem akumulatorów skoro obecnie Li-ion są 5 raz tańsze niż 10 lat temu.
3r3
"I jeżeli już państwo musi gdzieś te środku wrzucić to powinien to być rozwój technologii, czy to OZE czy reaktorów. "
Rozwijanie czego niby w OZE? Liczby stanowisk picia kawy za biurkiem? Przecież tam nie ma większych energii do wydobycia. Zapotrzebowanie rośnie tak:
https://ziemianarozdrozu.pl/i/upload/paliwa-i-emisje-co2/world-energy-consumption-2017-1.png
I w tej skali potrzebne są rozwiązania. OZE w tych skalach to żarty.
"I nie wydaje mi się że jest problem z kradnięciem akumulatorów skoro obecnie Li-ion są 5 raz tańsze niż 10 lat temu. "
Złoto też jest tanie, a mimo to napady na jubilerów nie ustają. Najwidoczniej nie dla wszystkich jest to dość tanie.
@Analityk
"Nijak. Wciąż działa prawo popytu/podaży.
Uważasz że 400$ oszczędności to skutek odpowiedniego wychowania ludzi przez państwo? Czy może uboczny skutek niskich stóp procentowych? Czy przyjęty przez jednostkę model: "zadłużę się, będę żył ponad stan i kupię od ręki to co chcę kupić zamiast oszczędzać i czekać", jest państwu na rękę? "
Oszczędności oznaczają odroczenie decyzji o konsumpcji. Wyjaśnij w jakim celu ktoś miałby odraczać zakup przy rosnących cenach i nieoprocentowanych lokatach?
Oczywiście że dla państw przemysłowych ten model jest wspaniały. Przecież koszt pracy tam gdzie żywność trzeba sprowadzić jest wysoki, więc produkcja tam jest kredytowana jako więcej warta niż w krajach gdzie nie trzeba żywności importować. A to dlatego, że bez smyczy żywnościowej nie można zmusić ludności do spłaty zobowiązań. I nie ma żadnego znaczenia że jest to termodynamicznie bez sensu - ważne że krajem przemysłowym na deficycie żywności może rządzić bank, a bez deficytu nie może. Takie rządzenie tym że jedni doły kopią, a drudzy je zasypują.
"Gdyby ci ludzie mieli czyścić półki w sklepach to sklepikarze wzrostem cen mogliby zahamować ich bieg reagując na popyt, czy nie?"
"Z samej Polsce trwa to teraz na moich oczach zapewne z udziałem hpzłotych. "
I skutecznie pozbawili ich wszystkiego >400USD. Najwidoczniej te USD nie są połowie ludności do niczego potrzebne jako oszczędności.
"Niech i nawet będzie zdany na własną pracę. Wciąż jest niewypłacalny."
Najwidoczniej nie jest to prawdziwa praca, a kopanie & zasypywanie dołów.
"Ja mniemam z artykułu że mówimy tu o 50% mieszkańców bez jakichkolwiek oszczędności w ogóle a nie poza systemem bankowym. "
A to nie to samo?^^
Przecież tych ludzi nie ma z czego okraść - nie trzymają waluty.
Kto oszczędza w papierze sam sobie winien strat.
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-27 11:22
Bikeman
Kikkhull
Przecież tych ludzi nie ma z czego okraść - nie trzymają waluty.
Kto oszczędza w papierze sam sobie winien strat."
te statystyki zapewnie nie uwzględniają ile mają kredytów, czyli długu. Zawsze ktos sobie na nich skubnie, jak nie tak, to inaczej.
3r3
"te statystyki zapewnie nie uwzględniają ile mają kredytów, czyli długu. Zawsze ktos sobie na nich skubnie, jak nie tak, to inaczej."
Obawiam się że to są właśnie ci już wyskubani. Im się nic już na kredyt nie daje bo i tak nie mają żadnej zdolności spłaty czegokolwiek. To jest typowe zjawisko jeśli chodzi o anglosaskie imperia, że są one pełne żebraków. W Anglii uważano iż to jest zaleta państwa - zdolność do złupienia poddanych i skonsolidowania wysiłku ekonomicznego na ekspansji.
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-27 14:24
Dante
puatki
wzwen
"Ministerstwo rolnictwa ustali ceny referencyjne dla owoców i zbóż"
I to właśnie jest wiadomość miesiąca! ... albo i nawet roku lub dekady!
Teraz czekamy na ustalenie minimalnych limitów zakupu. Za ich niezrealizowanie do kozy na 10 lat.
@3r3
A kolega myśłał, że aby dojść do absurdu ekonomicznego, to najpierw trzeba przejść przez etap terroru politycznego.
gruby
"Wiem jak to działało bo urodziłem się w takim kraju i funkcjonowałem w takim systemie."
Ach, wspomnienia młodości ... Kto dzisiaj jeszcze pamięta, że w sklepie mięsnym może być tylko orzeł.
3r3
"Dolary też będzie polski urząd na autentyczność stemplować?"
A pamiętasz takie coś, co chyba nazywało się bony dewizowe, można było za to kupować w Pewexie, i zgodnie z ustawą były tak samo dobre jak dolary?
3r3
"A pamiętasz takie coś, co chyba nazywało się bony dewizowe, można było za to kupować w Pewexie, i zgodnie z ustawą były tak samo dobre jak dolary? "
Tylko ze słyszenia, gdyż miałem fedowe - na wypadek gdyby jednak mocarstwo nie dało rady wymusić swoich ukazów na ludziach krnąbrnych, ze chciwości słynących.
"Kto dzisiaj jeszcze pamięta, że w sklepie mięsnym może być tylko orzeł. "
Choć i dziś ciężko tam o mięso.
"A kolega myśłał, że aby dojść do absurdu ekonomicznego, to najpierw trzeba przejść przez etap terroru politycznego. "
Na razie jest etap chciejstwa. Rzuć okiem na tabelę rozkładu geograficznego:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wielka_pi%C4%85tka
O wiele bardziej ugodowi Szwedzi złośliwie i z premedytacją zorganizowali sobie szarą strefę w każdym zakresie w tym objętym ustawą i to nawet bez prowokowania ich cenami regulowanymi. Do tego wskazali w jaki sposób biurwę rozbroić nawet ze wsparcia policji - zarobkami^^
gruby
"Kto dzisiaj jeszcze pamięta, że w sklepie mięsnym może być tylko orzeł."
... oraz obsługa. Obsługa miała w ręku klucz do towarów, prawdziwą władzę w tamtych czasach. Ustawionym był zaś ten którego nazwisko znajdowało się w nieoficjalnym rozdzielniku prowadzonym przez kierownika. Dostawa minus rozdzielnik rzucana była na ladę i to o te resztki biły się pomiędzy sobą komitety kolejkowe, kobiety z dziećmi na rękach, inwalidzi wojenni i wojskowi oraz posiadacze legitymacji ZBOWiD. Szlachta zaś miała "dojście" w zakładach mięsnych albo uprawiała barter z chłopami.
Ale to nie jest pogadanka o starych czasach, te same mechanizmy funkcjonują w Polsce również dzisiaj: dostęp do lepszych szkół, do miejsc w szpitalach, terminów u lekarzy specjalistów, mieszkań komunalnych, senatoriów ...
Freeman
janwar
Leo Varadkar: brexit bez umowy może doprowadzić do zjednoczenia Irlandii
- Wspólny europejski dom" może się okazać bliższy mieszkańcom Irlandii Północnej, niż "nacjonalistyczna Wielka Brytania - ocenił Varadkar.
Premier ostrzegł też, że unię, która spaja Zjednoczone Królestwo, "może podważyć właśnie twardy brexit, zarówno w Irlandii Północnej, jak i Szkocji".
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/leo-varadkar-brexit-bez-umowy-moze-doprowadzic-do-zjednoczenia-irlandii/njs7zpw
janwar
Brytyjski premier Boris Johnson i amerykański prezydent Donald Trump zgodzili się w piątkowej rozmowie telefonicznej, że "brexit stwarza niezrównaną szansę na wzmocnienie partnerstwa gospodarczego" między oboma krajami.
Według komunikatu prasowego Downing Street Johnson i Trump "wyrazili swoją determinację do zawarcia ambitnej umowy handlowej i rozpoczęcia negocjacji w tej sprawie tak szybko, jak to możliwe po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej".
https://www.pb.pl/johnson-i-trump-rozmawiali-o-potencjale-brexitu-966812
Freeman
I bardzo dobrze. Przynajmniej slychac glosy indywidualne ze strony politykow a nie "wysokich komisarzy unijnych" w ich wypatrzonych pomyslach.
Mam nadzieje na pierwszy kamien w lawinie, ktora doprowadzi do rozpadu UE.
z01
"Mam nadzieje na pierwszy kamien w lawinie, ktora doprowadzi do rozpadu UE."
Gdyby ropad EU oznaczał tylko pogonienie biurokratów, tudzież wywiezienie ich na taczkach z gmachu europarlamentu i zamknięcie go na 4 spusty byłbym za. Ale reperkusje z tym związane, zwłaszcza dla krajów w których zagraniczny kapitał tworzy większość miejsc pracy, byłby przeogromne. Nie wiem, czy ktokolwiek jest w stanie sobie wyobrazić pełną skalę takiego wydarzenia.
Madraf
trafiłeś w małą górke z tym ETC ale osobiście uważam że lepiej w TRXa zainwestować.;)
Dante
"Czytając komentarze z ostatnich kilku tygodni , doszedłem do wniosku, że wrzucę kawałek kapitału w tokeny.
Od dziś będę publikował swoje ruchy. Z każdym 27 lipca kolejno roku, skrupulatnie rozliczę się z mojego bilansu.
Za 100% kupuję ETC, po 6,44. Walutą rozliczeniową jest USD."
Jaki masz pod to set up? Kiedy wejść, a kiedy wyjść? Czemu ETC, a nie przykładowo XRP?
Według mnie wycena krypto jest miarą wolnych rezerw spekulacyjnych, których jest relatywnie dużo podczas hossy, a szybko się kurczą podczas bessy na rynku akcji. Poza tym, można doszukać się luźnego pegu wycen krypto i inflacji. Dlatego przypuszczam, że czas na długoterminowe shorty i dopiero po solidnych spadkach (RSI dla głównych indeksów poniżej 30) warto rozważyć longi na krypto (i tylko tych o największej użyteczności dla realnej gospodarki).
Warto też zwrócić uwagę, że pieniądz (poniżej akurat w formie M2) wobec akcji jest podobnie tani jak w 2007r. Dodatkowo, od około roku już zbytnio nie tanieje, a do tego RSI i MACD wykazują byczą dywergencję.
@Pikachu
Dane gospodarcze wskazują, że coś się jawi na horyzoncie, ale jeszcze nie wiadomo w jakiej skali. W każdym razie zastanawiajaca jest postawa analityków JP Morgana - wiekszość mainstreamowych analityków twierdzi, że jest dobrze i jeśli pojawią sie korekty na giełdzie to coś 5 - 10%, a ci od JPM twierdzą, że akcje już zbytnio nie urosnąć i że oprocentowanie obligacji amerykańskich z czasem spadnie do 0%.
https://tradingeconomics.com/united-states/building-permits
https://tradingeconomics.com/united-states/changes-in-inventories
https://tradingeconomics.com/united-states/dallas-fed-manufacturing-index
https://tradingeconomics.com/united-states/industrial-production
https://tradingeconomics.com/united-states/export-prices
https://tradingeconomics.com/united-states/food-inflation
https://tradingeconomics.com/united-states/import-prices
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-28 14:06
Madraf
w XRP sie nie opłaca inwestować jest zablokowany przez banki.
z01
Freeman
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-28 14:35
BartArt
Dotarliśmy tu. I…?
janwar
z01
@krypto
Bardzo dziwny czas: Greed/Fear index wskazuje na skrajny pesymizm podczas gdy ilość longów w stosunku do szortów, choć spada to wciąż bardzo wysoka. I bądź tu mądry człowieku.
Dante
Jak dzisiaj krypto poleci w dół, to powinien to być zły prognostyk dla akcji.
3r3
"Poza tym, można doszukać się luźnego pegu wycen krypto i inflacji. "
Za płytki rynek, za młody, nie są w nim rozliczane dostawy i pracy - korelacja jest pozorna.
Gdybyś skorelował z inflacją nadwyżek o uniwersalnej wymienialności - to by mogło już tak być jak piszesz.
Bo stopy procentowe są indywidualne tak czy siak, ale banksterka tak to zagmatwała żeby był drogi pozór równości (to ta seria linków tradingeconomics którą podajesz - tam są ukryte rzeczywiste stopy indywidualne).
@gruby
Rozgryzłem skąd są legendy o tym iż paliwa(ropa) się starzeją. Mam z jednego źródła czystego diesla do ciężarówek i porównaliśmy to z zupą sprzedawaną na stacjach do osobówek - wszystko jasne. Gdyby to lać do Ursusa czy Kraza to oczywiście żadna różnica, ale sprawdziliśmy na jewropejskich eko silnikach i to się liczy już w 1/3 zasięgu z takiego samego baku na tej samej trasie tym samym dyliżansem. A po odstawieniu w beczce to się rzeczywiście separuje na diesla i produkty roślinne.
Bo benzyna to owszem - rozłazi się. Ale prawilny diesel nie, na zimę mu trzeba tylko przy parafinach pogrzebać żeby wtryskiwacze dały radę bez grzania.
@Freeman
"Zamiast tego w konglomeracie mamy próby obalenia praw fizyki. Taka arogancja prowadząca chwilowo do zmniejszenia napięć w obrębie systemu, będzie zbierać żniwo w postaci eksplozji energetycznej w formie destruktywnej. Im później tym gorzej "
Gorąco polecam Ci deklaratywnie popierać obowiązujący ustrój jaki by nie był i robić swoje.
@BartArt
To co polecasz to tam jest optymizm - w 1967 był kryzys i skończył się zawieszeniem wymienialności usd:au cztery lata później.
Obecnie mamy od lat siedemdziesiątych spadek siły nabywczej pensji, a od 2016 roku takie dokręcanie śruby w gospodarce, że trzeba rzeczy niebywałe wymyślać jak gwarancje na produkty. Ostatnie młotki które się rozpadały na meslach robiono za komuny - trend wraca. Po młotkach rozpadły się też sierpy i pomniki przedstawiające ich sodomicki związek.
Zastanów się czy 150 lat temu młotek wymagał dwuletniej gwarancji - to jest kryzys^^
@janwar
"Komercyjni powiekszyli swoje pozycje na prawie wszystkich rolnych."
Czyli trzeba zatowarować popcornu na następny sezon.
Dante
Popcorn? Przyda się i to w dużych ilościach. Wszędzie na aktywach mamy mniejsze lub wieksze niedźwiedzie flagi i niedźwiedzie trójkąty - przykładowo akcje vs obligacje, AUD i NZD vs CHF i JPY, miedź, ropa, złoto, srebro, EUR/USD, USD/CNY, etc. W skrócie rynek aktywów przypomina mocno napietą procę i wystarczy kupić shorta na DAXa czy SP500 w formie ETF 3x i obserwować, a będzie się działo.
Dodatkowo, od poczatku lipca kapitał cichcem ulatnia się z Polski i USD, CHF oraz JPY sukcesywnie rosną wobec PLN (przy okazji pokonując interesujące, wieolomiesięczne opory) - to ulatnianie jest tak mocne, że nawet RUB/PLN rośnie pomimo spadków ceny ropy.
PLN Index przełamał niedawno 4-miesieczne wsparcie - Frankowcy będą mieć "ciepło" na jesieni i zapewne w zimie.
@portfolio
Ciekawa analiza potencjalnego portfolio (by belangp)
https://www.youtube.com/watch?v=1uPHV-m3U8w
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-28 20:02
Malec
Analityk
"Oszczędności oznaczają odroczenie decyzji o konsumpcji. Wyjaśnij w jakim celu ktoś miałby odraczać zakup przy rosnących cenach i nieoprocentowanych lokatach?"
W celu pomnażania majątku, wzrostu zamożności i zwiększania poziomu jakości życia. Nieustanna konsumpcja utrzymuje (tylko) przy życiu, ale żeby coś zdziałać - trzeba mieć środki (nawet jeśli rokrocznie topnieją) a nie nalewać z pustego. Idąc tym tropem myślenia, że odraczamy decyzję o konsumpcji, musimy zadać sobie pytanie: czy stopy procentowe już nigdy nie wzrosną? I co wtedy z konserwatywnym podejściem do tworzenia budżetu domowego jakim jest gromadzenie oszczędności? Powiedz czy Twój powyższy cytat odnosi się do obywatela szaraczka, któremu jest dobrze tak jak jest, czy raczej do obywatela, który chce do czegoś dojść? Nasza dyskusja wyrasta z tego że mam chyba naiwną (oby nie) wiarę że połowa USA (oraz Polski a jakże) robi coś ciekawszego niż ordynarne obżeranie się. Jeśli moja wiara jest jednak naiwna to co wtedy? Obmyślać jak tu podłączyć do tych ludzi dojarki? To wygląda jak powrót modelu szlachcica i chłopa pańszczyźnianego, któremu generalnie tylko pełny garnek w głowie.
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-28 20:52
casthar
Swojego czasu pisałeś trochę o cashless, dlatego spytam o ten materiał (link poniżej).
Tak jest czy to jakaś chwilowa moda?
link
z01
"mam chyba naiwną (oby nie) wiarę że połowa USA (oraz Polski a jakże) robi coś ciekawszego niż ordynarne obżeranie się."
Jedzenie, spanie, telewizja, w ostatniej dekadzie doszedł internet. Jak książki to najczęściej prymitywne, że głowa boli. Będąc ostatnio w supermarkecie zerknąłem na top 10 pozycji książkowych i stwierdziłem, że biadolenie, jak mało czyta się u nas książek nie ma sensu, bo błędnie zakłada, że czytanie rozwija.
"To wygląda jak powrót modelu szlachcica i chłopa pańszczyźnianego, któremu generalnie tylko pełny garnek w głowie."
Różnica jest zasadnicza na naszą niekorzyść. Chłop pańszczyźniany mógł sobie pozwolić na garnek prawdziwej strawy. My jemy szynkę 10% mięsą i jakieś przetworzone syfy, składy których są dłuższe niż litania do Przenajświętszej. Za to myślimy, że jest dobrobyt bo półki są pełne kolorowych pudełek.
"żeby coś zdziałać - trzeba mieć środki (nawet jeśli rokrocznie topnieją) a nie nalewać z pustego"
Banki Centralne kreują środki z powietrza i pożyczają tanio korporacjom. Na przedsięborcze zapędy pana Kowalskiego nie ma już miejsca w tym systemie. Każdy maluczki kto chce robić biznes już dawno odczuł, że jest pierwszy do rypania. To taka sugestia ze strony systemu dla tych, którzy jeszcze nie załapali, że tylko duzi powinni robić biznes, najlepiej tacy z zagranicznym paszportem.
kfas
Mógłbyś w skrócie podać jakie są to przyczyny?
Dante
Uzasadnienie małej korekty na akcjach w dniu jutrzejszym.
https://www.youtube.com/watch?v=2DQMzTrE41A
3r3
Nie piszesz o obywatelach, piszesz o niewolnikach, każdy ustrój ich wymaga - oni nie mają oszczędności, bo nic nie mają i nigdy nie będą mieli. Zachowują się przytomnie utrzymując ten stan.
"Oszczędzanie" w walutach to fikcja. Jedyny powód dla których one co jakiś czas są w stanie udawać pieniądze to wzrost produkcji. Przecież "oszczędność" w płacidle oznacza, że ktoś inny wykona pracę, no to przynajmniej połowa oszczędności mieć nie może. No i w USA tak jest - czyli dobrze jest. No bo niby do kogo miałoby być adresowane to fiducjarne zobowiązanie? Do dobrych wróżek?
"I co wtedy z konserwatywnym podejściem do tworzenia budżetu domowego jakim jest gromadzenie oszczędności?"
Nieadresowane roszczenia (waluta fiducjarna) to nie są żadne oszczędności. Na chwilowe stany magazynowe do rozliczeń to się owszem nadaje, ale nie do gromadzenia.
"Idąc tym tropem myślenia, że odraczamy decyzję o konsumpcji, musimy zadać sobie pytanie: czy stopy procentowe już nigdy nie wzrosną?"
Na PM? A to niskie są? Złoto płaci straszny kupon, koszty leasingu złota dla izb rozliczeniowych / banków centralnych są bardzo dużym obciążeniem. Dlatego w bilansie jest tyle kontraktów na złoto. Bez tego można sobie pohandlować pietruszką, ale nie ropą.
"Nasza dyskusja wyrasta z tego że mam chyba naiwną (oby nie) wiarę że połowa USA (oraz Polski a jakże) robi coś ciekawszego niż ordynarne obżeranie się."
Porzuć wszelką nadzieję - 120 milionów ludzi nie może się mylić, skoro nie mają 400usd znaczy nie są im do przetrzymywania potrzebne. Co oni niby są - akumulator na drukowane w instytucji papierki?
"Obmyślać jak tu podłączyć do tych ludzi dojarki?"
Masz jakiś lepszy pomysł na ich spożytkowanie? Mają przenosić góry? Kopać i zasypywać?
Jak chcesz zdobyć oszczędności to je zidentyfikuj, posiadacza zwyzywaj od tyranów/dyktatorów/przestępców, następnie ukręć mu łeb i przenieś zasoby. Tyle pokoleń się już w kraju napracowało i gdzie są rezultaty? Własna praca to mit. Cudza to co innego^^
A rzuć okiem na historyczny stan posiadania kiedy w kraju naście procent ludności było pod bronią, podatków dla nich nie było, ale obowiązek wojowania owszem - PGR. Pokój bez prosperity to chybiony pomysł.
@casthar
"@3r3
Swojego czasu pisałeś trochę o cashless, dlatego spytam o ten materiał (link poniżej).
Tak jest czy to jakaś chwilowa moda?"
Tekst o kraju w którym przelew z banku do banku (nawet tego samego tylko oddziału w innej wiosce) idzie 24h.
Wiele bulwersujących tekstów o Szwecji to fejkniusy. Szara rzeczywistość demoluda targanego strzelaninami jest nie do przyjęcia dla turystów.
lenon
"Jaki masz pod to set up? Kiedy wejść, a kiedy wyjść?"
Nie podchodzę do tego w tych kategoriach. Traktuję to raczej jako perspektywiczne aktywo, jako całość wszystkich tokenów.
Z tego powodu, długoterminowo moment wejścia nie ma aż takiego znaczenia. Wychodzić będę natomiast w czasie kiedy będę potrzebował tego kapitału. Staram zarządzać się nim tak, żeby nie musieć nic zwalutowywać. Korzyścią dla mnie będzie, jeżeli finalnie będę miał znacząco więcej tokenów niż to miało miejsce pierwotnie.
"Czemu ETC, a nie przykładowo XRP?"
Kryptowaluty są ze sobą dosyć ściśle skorelowane, ale między nimi występują dość znaczące fluktuacje. To właśnie zamierzam wykorzystać.
Na dzień dzisiejszy ETC jest bardzo niedowartościowany w stosunku do głównych tokenów.
z01
Z tym niedowartościowaniem trzeba uważać. Jest dużo tanich projektów, które mogą już nie polecieć na północ. Taka ruletka.
Kupiłem trochę Stellara, na szczęście tylko trochę, kiedy wg TA był bardzo tani i miał ładny set up na wzrosty. Wzrósł może 10% po czym zanurkował 30%. Zainwestowałem weń symbolicznie i eksperymentalnie więc nie tnę strat ale mogę już nie zobaczyć tej kasy, którą tam włożyłem.
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-29 07:08
Bikeman
https://youtu.be/a-s6GDonxjM
Ostatnio modyfikowany: 2019-07-29 07:30
gruby
"W celu pomnażania majątku, wzrostu zamożności i zwiększania poziomu jakości życia."
Pomnażanie majątku i wzrost zamożności to jedno i to samo. Kto ma majątek jest zamożny, aby być zamożnym trzeba mieć majątek. Przynajmniej w kontekście rządzącym tutaj na tej stronie, czyli w ekonomicznym kontekście wzajemnego porównywania własnej egzystencji.
Co do zwiększania poziomu jakości życia: oszczędności zmniejszają poziom jakości życia, tak długo jak długo pozostają oszczędnościami. Dopiero ich użycie może zwiększyć poziom życia ale nie musi.
Dwa powody posiadania oszczędności wg. Analityka uzasadniają oszczędności jako narzędzie do poprawienia sobie bytu w przyszłości. Analityk nie wspomniał o podstawowej funkcji posiadania oszczędności którą jest ubezpieczenie od gorszych czasów w przyszłości czyli od pogorszenia jakości własnej egzystencji. Wiewiórki czy niedźwiadki nie gromadzą zapasów na zimę żeby wiosną zatrudnić sobie sprzątaczkę tylko żeby wiosny jako takiej w ogóle dożyć.
Ujmując inaczej: oszczędności to wolność robienia (albo nierobienia) tego co robią akurat wszyscy dookoła: jeśli wszyscy dookoła chodzą głodni to oszczędności mogą zostać użyte na zapełnienie sobie żołądka. Kiedy nikt wkoło nie ma kapitału na rozkręcenie interesu oszczędności pozwalają na uzyskanie przewagi konkurencyjnej z własnym biznesem już na starcie. Mając oszczędności można pozwolić sobie na bycie chorym. Oszczędności umożliwiają kurację po wypadku w fazie rehabilitacji, kiedy niezdolnym się jest do zarabiania na samego siebie. I tak dalej ... Kapitał odłożony na boku daje wolność.
z01
Świetnie powiedziane. I to by w zasadzie wyjaśniało dlaczego system każdym sposobem zniechęca do oszczędzania i premiuje życie na kredycie - "Dług to pieniądz niewolników". Niewolników potrzeba, nie wolnomyślicieli i małych przedsiębiorców.
Malec
Malec
Malec
Malec
Malec
Malec
Analityk
Oczywiście że oszczędności nie służą wymienionym przeze mnie celom dopóki nie zostaną do tego wykorzystane.
Nie wspomniałem o ubezpieczeniu od gorszych czasów bo jest ono zawarte w skutku oszczędzania połączonego z pomyślną inwestycją oszczędności, tj. we wzroście zamożności.
Większy majątek - wyższy poziom bezpieczeństwa. I to jest pożądany efekt. Dla mnie niepożądany byłby wtedy gdybym środki odłożone z myślą o inwestycji musiał przeznaczyć na realizację ubezpieczenia - choć jest to lepsza poduszka niż konieczność zapożyczania się.
Wydaje mi się że postrzeganie celu oszczędzania jest zależne od wieku prowadzącego rozmyślania. Młodszy skupi się na majątku a starszy na bezpieczeństwie, ale i tak obaj będą zmierzać w to samo miejsce.
Dobre podsumowanie @gruby.
Malec
gruby
"Wydaje mi się że postrzeganie celu oszczędzania jest zależne od wieku prowadzącego rozmyślania. Młodszy skupi się na majątku a starszy na bezpieczeństwie, ale i tak obaj będą zmierzać w to samo miejsce."
... znajdujące się przeważnie dwa i pół metra pod poziomem chodnika, z jakimś gustownym kawałkiem szlifowanego kamienia na powierzchni celem ochrony przed hienami. Rację masz: o ile młody myśli o oszczędnościach jako o lewarze którego zadaniem jest zwielokrotnienie zysków o tyle starzy mając krótszy horyzont inwestycyjny preferują utrzymanie status quo. Podejście to odzwierciedla zmienne zdolności organizmu w czasie: młody organizm metabolicznie nakierowany jest na rozwój i ekspansję (dom, fury, samice, potomstwo, kariera) a stary na niepogorszenie i obronę tego co już nazbierał. Strategia ofensywna kontra strategia defensywna a obie sterowane numerami wykręconymi na osobistych licznikach inwestorów ...
3r3
"Wychodzić będę natomiast w czasie kiedy będę potrzebował tego kapitału"
A jeśli nie tylko Ty będziesz wtedy potrzebował i zbyt wielu wyjdzie to będzie przecena? A da się wyjść bez kupujących? Bo banki centralne mogą krypto nie skupować^^
@gruby
Nie męcz @Analityk'a bo to co On pisze będzie prawdą za najpóźniej kilkanaście lat kiedy zakończymy gospodarkę kredytową i przejdziemy w podażową (taką niby oldschoolową akumulacyjną do następnej fazy kredytowej już nie za naszej kadencji). Z tym że na razie mamy finisz kredytowej i absurd siedzi na absurdzie, zresztą tak samo jak na końcu fazy akumulacji.
"Kiedy nikt wkoło nie ma kapitału na rozkręcenie interesu oszczędności pozwalają na uzyskanie przewagi konkurencyjnej z własnym biznesem już na starcie. "
Obecnie kapitał jest za darmo, a ponoć mają nawet dopłacać i rozrzucać ze śmigłowca.
"Kapitał odłożony na boku daje wolność. "
Dlatego nosimy go w postaci łańcucha na szyi - taka przewrotna symbolika wolności^^
@Malec
Lepiej jednak obejrzeć i przejrzeć literaturę przedmiotu - na przykład wypłacalność Illinois w 2015 względem konstytuowanych emerytur. Albo ten numer z autobusami w Dallas kiedy z aktywów na księgach w siedem miliardów USD nie byli w stanie wyjąć piętnastu milionów gotówką w miesiąc.
"oczywiscie jest jednak moment kiedy nastepuje kryzys i ingerencja panstwa. Wszystko jest genialnie wytlmuaczone"
Ingerencja już jest. W Szwecji dodruk wywraca ceny, a kurs mówi sam za siebie, złoto w seku ATH. I to jest kraj mający własne wydobycie i własne sztabki. W USA nie bez powodu zaczęli ściągać produkcję do domu i rwać umowy handlowe psujące im rynek, a Chińczycy mając produkcję zaczęli wywracać własne banki żeby nie mogły skredytować eksportu i dobra zostały w kraju dając impuls deflacyjny, ale izolowany wojnami handlowymi.
"Czekamy az rynek obligacji korporacyjnych padnie co pociagnie za soba ogromna dziure w funduszach emerytalnych po czym nastapi pension bailout ze strony panstwa ,które wydrukuje circa 6 bilionów dolców.Tak juz bylo w przeszlosci tylko na mniejsza skale. "
Dobra dobra - po ile wtedy będą bułki i czy ktoś da mąkę na kredyt. Bo to się od tej strony też trzeba szykować - kredyt kupiecki będzie wyrażany w towarze, a nie w walutach.
@Analityk
Pojęcie oszczędności ma sens jeśli istnieje ekwiwalent towarów i usług do podjęcia, a jego cena jest w miarę stała w funkcji czasu. Obecnie oszczędnością jest powstrzymanie się od pracy, ponieważ ta podrożeje, więc im wcześniej się leniliśmy tym więcej jest to warte wraz z upływem czasu. Rynek może być absurdalny, ale uczestnicy takiego nie muszą mieć płynności na 400usd^^
gruby
"Obecnie kapitał jest za darmo, a ponoć mają nawet dopłacać i rozrzucać ze śmigłowca."
Spróbuj w swoim miejscowym banku wziąć kredyt na uruchomienie burdelu w Szwecji. Albo przejdź się do PKO BP w Białymstoku i spróbuj wziąć kredyt na budowę miejscowego meczetu. Ewentualnie we Włoszech spróbuj otworzyć linię kredytową na zakup małych, zdezelowanych i nieuzbrojonych jednostek jakimś cudem jeszcze samodzielnie pływających celem wysyłania ich na patrole u wybrzeży Libii.
Nagle okazać się może że jakkolwiek oficjalnie kredyt jest dla wszystkich i na wszystko to jednak na niektóre przedsięwzięcia kredytu nie dostaniesz. Będzie to ingerencja "niewidocznej ręki rynku" jak mniemam.
o kapitale @3r3 napisał:
"Dlatego nosimy go w postaci łańcucha na szyi - taka przewrotna symbolika wolności"
Na szyi się lepiej nosi niż w kieszeni. Z kieszeni lubią rzeczy wypadać, w kieszeni brzęczą i o uda się obijają. A taki skromny dziesięciouncjowy łańcuszek to i odpowiednio waży i dobrze leży i nawet da się pod kołnierzykiem schować. Rosjanie są najmądrzejsi chowając swoje brzdęki w szczęce. Z jednej strony są pod ręką, z drugiej strony zgubić się tego nawet po pijaku nie da. Otwiera taki Rosjanin japę i od razu widać człowieka sukcesu, wystarczy że się uśmiechnie. Mądry naród, przez życie doświadczony.
stefik
Trochę to za bardzo uprościłeś...
Funduszy emerytalnych w stanach jest bardzo wiele (nie tak jak u nas). Są mniejsze, większe, ale przede wszystkim nadzór nad nimi jest słaby. Powstawały często przy związkach zawodowych i są prowadzone przez ludzi tzw. z branży, której to fundusz dotyczy (np jak miejscowi nauczyciele gdzieśtam mają swój fundusz, to prowadzi go jakiś np nauczyciel, jakaś rada nauczycieli itp). Te osoby nie mają długiego patrzenia na inwestycje. Np wolą kupować obligi na 2-lata aniżeli lepsze na 10. I np rządowe 2-latki tyle nie dają, ale z korpo obligami już lepiej. A no, i chcą mieć (tylko na papierze) gwarancje wypłaty określonych odsetek, tak by (księgowo) ich fundusz zarabiał 7.5% rocznie, bo na tyle się zadeklarowali (część daje rząd, a część oni muszą wypracować) - tak to zrozumiałem.
I teraz... Pierwsza ciekawa rzecz to taka, że budżetówka ma gwarancje wypłat emerytur przez rząd, ale kiedyś tam była mała spina. Bo jakiś fundusz nie miał kasy na emerytury i wypłacał je mniejsze, więc emeryci poszli do sądu, że przecie gwarancja itp. A tam nastąpił zonk, bo się okazało, że gwarancje dają stany, a nie kraj (prawo krajowe wyżej niż stanowe). Ten zgrzyt udało się zażegnać (nie tylko w jednym stanie, ale w wielu), bo poszczególne stany wzięły to na swoje barki i zaczęły dopłacać kase funduszom emerytów z budżetówki, tak by bilanse im się spinały. Poszło tego sporo, kilkaset mld dolarów a może więcej. Suma duża, więc przez lata podnoszono podatki w stanach, by mieć na to pieniądze. Gość postawił tezę, że wzrost podatków stanowych jest większy aniżeli cięcia podatków krajowych.
Dalej gość przedstawia łańcuch przepływu grubej kasej. Czyli fundusze dostają kase z podatków, więc śmiało pakują je na rynku. Lata temu kupowali za nie akcje, ale im zbrzydły. Więc posprzedawali wszystko w cholere i od około 10 lat pakują większość kasy w "najwspanialszy produkt": dług korporacyjny:). Robią tak od 10 lat. Ze względu na wysoką podaż (wciąż) taniego pieniądza, firmy bardzo chętnie wypuszczały obligi (pożyczały te pieniądze), bo wiedzieli, że na pewno jakiś fundusz je kupi. Z biegiem czasu te obligi stały się coraz bardziej śmieciowe. Efektem tego była m.im. czkawka w energetyce kilka lat temu, bo branże mocno przydusił dług. Ale zabawa trwa nadal. Część współczesnych CEO korporacji przywiązuje dużą wagę do kursu akcji swoich spółek na giełdzie (taka nowomoda), więc uznali, za dobry pomysł pompować kurs swojej spółki poprzez buyback (wykup własnych akcji), a niżeli inwestować kase w biznes, bo łatwiej. Stąd pompa na giełdzie, i to trochę niezdrowa, bo ze względu na te skupy, akcji w "codziennym obrocie" jest trochę mniej, więc jak dochodzi do chwilowej paniki (grudzień 2018) to indeksy nie obsuwają się już o 5% tylko od razu o 15-20%. Poza tym kopro przeistaczają się w takie trochę zombi, zamiast za pożyczoną kase rozwijać biznesy to idą z nimi na giełde (ale nie tylko). Gość stawia teze, że od kilku lat większość kupujących akcje to właśnie robienie buybacków! Zresztą te buybacki mają drugie dno (Trader o tym pisał). Ale kasa nie tylko w giełde jest pompowana, ale różnie, np w nieruchomiści komercyjne.
Gość tego nie mówi wprost (albo mówi, a ja nie zrozumiałem), ale przepływ tej kasy jest jednokierunkowy, on nie ma prawa już nigdy zawrócić, bo za dużo jej przepłynęło w ten sektor (obligi korpo) i zostało źle skonsumowanych. Teraz to się pewnie trzyma już tylko na ciągłych rolowaniach. Ale nikomu nie zależy na tym by temu przeciwdziałać, bo każdy w tym łańcuchu jest na chwilę obecną szczęśliwy (CEO błyszczą, zarządzający funduszami mają sowite premie). I tu dochodzimy do ewentualnej przyczyny wybuchu kryzysu, który w przeciwieństwie do krótkich panik, jego zdaniem może się zacząć tylko od przykręcenia kurka na poziomie funduszy emerytalnych. Otóż, w grudniu 2018 to nie nastąpiło, fundusze nadal chciały pożyczać, ale chwilowo korpo nie chciało brać. To była chwilowa panika, spekulacja, po której buybacki wróciły ze zdwojoną siłą, bo akcje są... tanie:) a kasa na nie wciąż dostępna (i tania), gdyż fundusze nie zakręciły kurka. Przyczyna silnych ruchów taka jak pisałem wyżej. Fundusze zakręcą kurek gdy ze śmieciowych obligów nie zobaczą centa. To może się stać np przez rynek nieruchomości komercyjnych, który jako pierwszy ujawni śmieciowy poziom obligów. Fundusze się wystraszą i przestaną rolować wszystkie, doprowadzając tym samym do masowych bankructw, brak kasy na buybacki, indeksy down itp. Okaże się, że zostali bez kasy na emerytury za to z "największym workiem g*wna w historii", rząd nie będzie miał wyjścia i zrobi bailout funduszom, a lekko może nie być, bo funduszy jest bardzo wiele.
Poprawcie mnie jeśli coś przeinaczyłem.
Dante
Nie zapominajmy, że gdzieś w tle kręcą się CLO-sy (czyli dawne CDS -y, ale pod inną nazwą) - a skoro Deutsche Bank się na nie skusił, to możlwie, że i amerykańskie fundusze amerykańskie.
3r3
"Powstawały często przy związkach zawodowych i są prowadzone przez ludzi tzw. z branży, której to fundusz dotyczy (np jak miejscowi nauczyciele gdzieśtam mają swój fundusz, to prowadzi go jakiś np nauczyciel, jakaś rada nauczycieli itp). Te osoby nie mają długiego patrzenia na inwestycje."
Wypisz wymaluj partie polityczne w Europie. Tworzone przez socproli, prowadzone przez takich samych durni jak oni.
" Ten zgrzyt udało się zażegnać (nie tylko w jednym stanie, ale w wielu), bo poszczególne stany wzięły to na swoje barki i zaczęły dopłacać kase funduszom emerytów z budżetówki, tak by bilanse im się spinały."
"Poprawcie mnie jeśli coś przeinaczyłem. "
10 ludzi zjada razem 100 bułek dziennie, które sobie wytwarza, z okazji emerytury do roboty jutro nie przyjdzie trzech = bułek będzie 70; co byś chciał tutaj zażegnać?
"Część współczesnych CEO korporacji przywiązuje dużą wagę do kursu akcji swoich spółek na giełdzie (taka nowomoda), więc uznali, za dobry pomysł pompować kurs swojej spółki poprzez buyback (wykup własnych akcji), a niżeli inwestować kase w biznes, bo łatwiej."
"Poza tym kopro przeistaczają się w takie trochę zombi, zamiast za pożyczoną kase rozwijać biznesy to idą z nimi na giełde (ale nie tylko). "
Tak czy tak nie wyrobią targetu, więc lepiej mieć coś płynnego żeby w razie czego okiełznać akcjonariuszy.
"Ale kasa nie tylko w giełde jest pompowana, ale różnie, np w nieruchomiści komercyjne. "
Których olbrzymie ilości są w ogóle nieużywane (puste stoją), taki sam los w innych bańkach kredytowych w ostatnich tysiącleciach spotkał ryż (skamieniały jako drożejące zabezpieczenie).
"Gość tego nie mówi wprost (albo mówi, a ja nie zrozumiałem), ale przepływ tej kasy jest jednokierunkowy, on nie ma prawa już nigdy zawrócić, bo za dużo jej przepłynęło w ten sektor (obligi korpo) i zostało źle skonsumowanych."
A niby jak ma płynąć pod górę? Bank centralny przyjmie walutę w zamian za jakieś swoje produkty?
"Okaże się, że zostali bez kasy na emerytury za to z "największym workiem g*wna w historii", rząd nie będzie miał wyjścia i zrobi bailout funduszom, a lekko może nie być, bo funduszy jest bardzo wiele. "
Rząd nie drukuje kiełbasy? Ani leków dla emerytów? Wody, prądu?
Coś tam pokrzykują że mało innowacyjna ta kiełbasa, ale jak się nie podoba to mogą robić sami - to podobne do robienia polityki i równie smaczne.
Freeman
Bikeman
Tutaj najnowszy(z dzisiaj) wywiad z Raoulem Palem z RealVision nt. i nie tylko. Polecam:
https://www.youtube.com/watch?v=xmyXDqeABEA
A tutaj, o tym, co nowego szykuja zeby uszczesliwic emerytow:
https://news.yahoo.com/congress-dangerous-idea-401-k-110009103.html?guccounter=1&guce_referrer=aHR0cHM6Ly93d3cuZ29vZ2xlLmNvbS8&guce_referrer_sig=AQAAAJNvp0p3-xaJ7Vm1jULWB5g3Si5F2ORbZyFI_wk2khOoVGqhUl-2BeTgPFHDE2RN2Za_BuK5g0lqTdA0m_-IlFUCpDPmMEBmfkIgFMPr63m0FpXDCIBQI2udavL-rimXvA4y-9LxUTpgY8u0CGuxNwYaaRl2XqrHbdOVtJDUBrLv
BartArt
Ag jest przy oporze 16.48, interwał 1D może wyskoczyć na 16.65. Moim skromnym zdaniem, górnicy zamkną miesiąc na właściwych poziomach. Au czeka tylko na impuls.
FED Rate Monitor
Malec
Malec
Malec
Malec
Christo