Przebicie magicznej granicy 10 000 USD przez Bitcoina zelektryzowało inwestorów na całym świecie. Nie zmienia to jednak faktu, że w tle dzieją się rzeczy znacznie ważniejsze. Wydarzenia z ostatnich miesięcy jednoznacznie potwierdzają nasze zapowiedzi – elity finansowe nie zamierzają blokować kryptowalut. Chcą wykorzystać je do własnych celów.
Punkt wyjścia
Aby zrozumieć zachodzące w świecie finansów zmiany, konieczne jest określenie momentu w którym się znajdujemy. Stworzony w latach 70-tych system petrodolara (opisany tutaj) traci na znaczeniu. Coraz więcej państw koncentruje swoje wysiłki na omijaniu amerykańskiej waluty podczas rozliczeń. Tak jak w przypadku każdej poprzedniej globalnej waluty rezerwowej, podobnie okres panowania dolara dobiegnie końca.
Co stanie się później? Zgodnie z planem elit finansowych przejdziemy do systemu opartego na SDRach (opisanych tutaj) będących wypadkową kilku najważniejszych walut – dolara, juana, euro, funta oraz jena.
Przy okazji upowszechnienia SDRów dojdzie do odpisu znacznej części długów, które utrudniają funkcjonowanie obecnego systemu. Otwartą kwestią pozostaje na czym wspomniane SDRy zostaną oparte.
Pamiętajmy, że dla obecnego systemu pustych walut ogromnym zagrożeniem pozostaje prawdziwy pieniądz, jakim jest złoto. Ostatecznie wartość złota rośnie zawsze, kiedy pojawiają się niepewności co do dalszego funkcjonowania systemu.
Rozpowszechnienie kryptowalut oraz technologii Blockchain
Począwszy od ostatniego kryzysu finansowego, mogliśmy obserwować szybki rozwój świata kryptowalut oraz kluczowej dla niego technologii Blockchain (opisana krótko tutaj). W tym czasie pojawiła się najbardziej znana dziś waluta, czyli Bitcoin. W latach 2010-2014 dwukrotnie mieliśmy do czynienia ze znaczącym wzrostem zainteresowania Bitcoinem ze względu na szybko rosnącą cenę.
Zarówno Bitcoin, jak i inne kryptowaluty powodowały u inwestorów oraz spekulantów mieszane uczucia. Z jednej strony wiele osób miało świadomość, że blockchain oraz kryptowaluty otwierają ogromne możliwości. Z drugiej zaś wielką niewiadomą pozostawała postawa rządów. Pojedyncza decyzja władz danego kraju mogła sprawić, że duża grupa inwestorów poniosłaby straty.
Z perspektywy czasu wydaje się, ze przełomem był rok 2015. Nie patrzcie na wykres – Bitcoin nie bił wtedy rekordów. Wręcz przeciwnie, jego cena spadała. Mimo wszystko, właśnie wtedy kilkadziesiąt wielkich korporacji zdecydowało się rozpocząć projekty oparte o technologię blockchain.
Począwszy od 2015 roku wszystko zaczęło się dziać dużo szybciej. Po pierwsze, w latach 2016-2017 mieliśmy znaczące wzrosty zanotowane przez kryptowaluty. Odegrały one pewną ważną rolę. Mianowicie wiele osób nabrało przekonania, że wszystkie te nowości technologiczne nie są jedynie ciekawostkami, ale już niebawem staną się częścią otaczającej nas rzeczywistości. Nie mamy tu na myśli inwestorów, ale zwykłych ludzi niezwiązanych z rynkami finansowymi, którzy obecnie przy obiedzie rozmawiają na temat cyfrowych walut.
Jednocześnie swoja zaangażowanie w obszarze blockchain oraz kryptowalut powiększały korporacje, a dodatkowo dołączyły do nich rządy. Jako potwierdzenie, prezentujemy dane ze Światowego Forum Gospodarczego.
Jak widać, do roku 2016:
- 80% banków było zaangażowanych w projekty oparte o blockchain bądź też planowało taki ruch na 2017 rok,
- ponad 90 międzynarodowych korporacji wykonało działania mające na celu wykorzystanie blockchain,
- ponad 90 banków centralnych zaangażowało się w dyskusję nt. blockchain.
W dolnej części grafiki zwrócono jednak uwagę na przeszkody, związane z brakiem regulacji.
Zatem zgodnie z tym co napisaliśmy wcześniej, przekaz elit stał się jasny:
Wykorzystanie kryptowalut oraz blockchain – TAK.
Pójście w kierunku decentralizacji oraz mniejsza kontrola nad życiem obywateli – NIE.
Chiny podkręcają tempo
Kilka miesięcy temu Chiny poinformowały o sporych postępach w tworzeniu kwantowej sieci komunikacyjnej. Dla tematyki tego artykułu ta informacja jest ważna z kilku powodów:
- komputery kwantowe są w stanie odszyfrować najlepiej zabezpieczone dane znajdujące się na konwencjonalnych komputerach (mowa również o szyfrowaniu na którym oparty jest Bitcoin),
- komunikacja prowadzona w oparciu o technologie kwantowe jest nieporównywalnie bardziej bezpieczna niż wszystko to, z czym mieliśmy do czynienia do tej pory,
- technologia blockchain powiązana z technologiami kwantowymi umożliwia stworzenie infrastruktury pozwalającej na wprowadzenie globalnej waluty cyfrowej (globalnej kryptowaluty).
W tym miejscu wątpliwości z pewnością dotyczyć mogą m.in. faktycznego bezpieczeństwa Bitcoina. Warto zatem przypomnieć, że szyfrowanie 256-bitowe na którym oparta jest ta kryptowaluta, zostało opracowane przez NSA, czyli amerykańską wewnętrzną agencję wywiadowczą. Każdy sam może określić czy wierzy w niezawodność takiego zabezpieczenia – my jesteśmy sceptycznie nastawieni.
ACChain wchodzi do gry
Kolejnym istotnym elementem układanki jest ACChain. To platforma stworzona przez Chińczyków. Zaprojektowana została w taki sposób, aby obracać na niej zdigitalizowanymi aktywami. W najprostszych słowach chodzi o to, żeby WSZYSTKIE aktywa zostały sprowadzone do postaci cyfrowej (surowce, nieruchomości itd.). Więcej na ten temat za chwilę.
Środkiem wymiany na platformie ma być tytułowa waluta ACC (asset collection coin). W tym momencie dochodzimy do najciekawszej kwestii. Otóż na stronie ACChain jasno i wyraźnie zostało określone, że ACC, będąc uniwersalnym środkiem wymiany, stanie się walutą cyfrową SDR. Mówimy zatem o globalnej kryptowalucie.
Poniżej screen z witryny ACChain.
Źródło: ACChain.org
Pierwszy z zaznaczonych fragmentów odnosi się właśnie do określenia ACC jako cyfrowej waluty SDR. Z kolei w ostatnim zdaniu, przynajmniej naszym zdaniem, brakuje słowa „who”. Wówczas przekaz brzmiałby następująco: „Ten kto kontroluje sieć supernodów, panuje nad rynkiem”. Pisząc o sieci supernodów autorzy mają na myśli technologię opisaną przez nas w poprzedniej części artykułu.
Z kolei pomiędzy zaznaczonymi fragmentami mamy jeszcze jedną kwestią zasługującą na uwagę. Dotyczy ona powstania regionalnych kryptowalut (general ledger token – GLT), które będą używane w obrocie lokalnym. Z kolei ACC będzie używany tylko do rozliczeń międzynarodowych.
Zastanówmy się przez chwilę – przecież dokładnie na takim samym schemacie mają zostać oparte SDRy. Dotychczasowe waluty (dolar, jen, euro itd.) pozostaną w obrocie i będą standardowym środkiem wymiany na określonym obszarze. Dopiero w przypadku najważniejszych rozliczeń międzynarodowych stosowane mają być SDRy.
Podsumowując, w świecie kryptowalut już po pierwszej rewolucji, kiedy przestaną one być zdecentralizowane i chronić nas przed władzą, ACC będzie cyfrowym odpowiednikiem SDR, natomiast kryptowaluty GLT będą odpowiadać znanym nam dziś walutom, takim jak dolar czy euro.
Sceptycy zapytają zapewne: „bez żartów, opierać się na jakiejś śmiesznej stronie z domeną .org?”. No cóż, prawdziwa strona Rezerwy Federalnej to frbservices.org. Na tym świecie najważniejsze informacje nigdy nie są podawane na talerzu.
Digitalizacja aktywów
W poprzedniej części artykułu wspomnieliśmy, że platforma ACChain będzie czymś w rodzaju ogromnej giełdy z aktywami w postaci cyfrowej. Brzmi to kosmicznie, natomiast jest to kolejny obszar w którym Chiny są daleko z przodu i mają za sobą pierwsze próby.
Na pierwszy ogień poszła… herbata. Sprowadzono ją do postaci cyfrowej, a następnie rozpoczęto handel za wirtualną walutę.
Następnie poprzeczka poszła znacznie wyżej. Chińczycy postanowili zdigitalizować nieruchomości. Ten przypadek jest znacznie ciekawszy (i daje sporo do myślenia), więc opiszemy dokładniej jak to przebiegało:
- W 2015 roku wiele nieruchomości w USA zostało nabyte przez Chińczyków. Dotyczyło to zwłaszcza stanu Teksas, co przy okazji wywołało mocny wzrost cen.
- Następnie w oparciu o nieruchomości warte 655 mln USD przeprowadzone zostało ICO, czyli wprowadzenie aktywów na giełdę już w postaci cyfrowej. Dla jasności, ICO jest odpowiednikiem znanego nam giełdowego IPO.
- Relacjonując to wydarzenie, agencja Reuters napisała wprost o walucie cyfrowej SDR.
- W opisie ICO organizatorzy poinformowali, że inwestorami nie mogą być obywatele ani rezydenci Stanów Zjednoczonych (z zakazu wyłączono pewne grupy inwestorów).
Jako ciekawostkę dodamy, że zdigitalizowane nieruchomości oznaczone są skrótem RET (real estate token). Już niebawem mogą nam się mylić z REITami.
Dokąd zmierzamy?
Tematyka nie należy do łatwych, więc postaramy się w prostych słowach przekazać co to wszystko oznacza.
Opisane powyżej technologie wraz ze sztuczną inteligencją oraz Big Data doprowadzą nas do momentu w którym system będzie z osobna kontrolował każdego człowieka. Dojdzie m.in. do sytuacji w której każdy z nas będzie miał przyporządkowany indywidualny rating kredytowy. Jego poziom będzie w dużej mierze uzależniony od tego, czy nasze zachowanie będzie zgodne z wolą rządzących. Posłuszni niewolnicy będą mieć łatwiej (niższe koszty kredytu, pierwszeństwo w dostępie do usług publicznych itp.), z kolei buntownikom będzie coraz trudniej.
Indywidualne ratingi również mogą brzmieć abstrakcyjnie, dlatego poświęcimy im niebawem osobny artykuł.
W każdym razie znane nam dotychczas plany przejścia do SDRów niosły za sobą jedno główne zagrożenie: elity finansowe (np. za pomocą MFW) mogłyby kontrolować poszczególne kraje poprzez zmiany stóp procentowych. Wersja cyfrowa SDRów wygląda jeszcze gorzej, ponieważ rządzący będą mogli skupić się na niepokornych jednostkach.
Oczywiście aby ta cała mroczna wizja się zrealizowała musi dojść do pewnej istotnej zmiany. Chodzi o porzucenie przez ludzi kryptowalut będących poza kontrolą rządów (teoretycznie Bitcoin, Ethereum, Ripple itd.) i zaufanie kryptowalutom narodowym/regionalnym. Jak może do tego dojść?
W latach 1837-1913 Stany Zjednoczone radziły sobie bez banku centralnego. Pieniądz był emitowany przez rząd. W 1907 roku miała miejsce panika wokół banków, która sprawiła, że niechęć wobec stworzenia banku centralnego zaczęła słabnąć. Część społeczeństwa zaczęła nabierać przekonania, że ktoś musi „dbać” o stabilność systemu. Ostatecznie elitom udało się ustanowić Rezerwę Federalną.
Przenosząc to na obecne warunki, najpierw doczekamy się dopracowania infrastruktury potrzebnej do ustanowienia globalnej waluty cyfrowej. W międzyczasie kapitał będzie płynął szerokim strumieniem w kierunku kryptowalut (Wall Street już dziś nawołuje do wprowadzenia kontraktów futures na waluty cyfrowe). Następnie, z pomocą największych banków inwestycyjnych, przeprowadzone zostaną ataki na najpopularniejsze kryptowaluty. Mnóstwo ludzi straci pieniądze (tak jak w 1907 roku).
Wtedy do działania przystąpią marionetkowi politycy, którzy wydadzą oświadczenie w stylu: „Kryptowaluty są nam potrzebne, natomiast obecny kryzys pokazuje, że nie mogą one funkcjonować bez silnych regulacji.” Następnie zdecydowana większość krajów wprowadzi kryptowaluty, które zdobędą zaufanie społeczeństwa, ze względu na „gwarantowane bezpieczeństwo”. Warto w tym miejscu dodać, że swoją kryptowalutę wprowadziła już Estonia, do podobnego ruchu szykuje się Rosja, a w USA również zaczęto rozważać emisję federalnej kryptowaluty. Naszym zdaniem, w ciągu najbliższych 2 lat powstanie co najmniej 50 państwowych walut cyfrowych.
Podsumowanie
Przedstawiona wizja nie musi zrealizować się w stu procentach, natomiast samo powstanie globalnej waluty cyfrowej jest naszym zdaniem przesądzone. Cyfrowy odpowiednik SDR nie będzie w żaden sposób zdecentralizowany. Doprowadzi jedynie do wzmocnienia systemu – ostatecznie niemal wszystkie aktywa znajdą się wewnątrz niego. Bardzo chcielibyśmy się w tej kwestii mylić.
Zważywszy na wydarzenia z ostatnich miesięcy, można zakładać, że wprowadzenie globalnej waluty cyfrowej będzie oznaczać skokowe umocnienie roli Chin na arenie międzynarodowej. Jak widać, szefowa MFW, Christine Lagarde, miała podstawy do tego by powiedzieć, że za kilka lat siedziba funduszu może zostać przeniesiona do Pekinu.
Przodownictwo Chin nie może dziwić. Państwem Środka rządzą technokraci. Są oni całkowicie skupieni na rozwoju technologii oraz siły systemu. To z kolei zawsze miało i zawsze będzie mieć również negatywne konsekwencje dla jednostki.
Pamiętajmy jednak, że ta oficjalna rywalizacja pomiędzy USA, Chinami, Rosją i innymi krajami to przedstawienie obliczone na spełnianie bieżących potrzeb. Mamy wrażenie, że w najwyższych kręgach władzy decyzje takie jak ta dotycząca wprowadzenia globalnej kryptowaluty, zostały już dawno podjęte i zaakceptowane przez każdą ze stron. Przypomina to sytuację w której marionetka w postaci Baracka Obamy ogłosiła wprowadzenie sankcji wobec Rosji, a w tym samym czasie Władimir Putin oraz Henry Kissinger (kluczowa postać dla polityki zagranicznej USA) spotykali się regularnie w dobrej atmosferze.
Powyższy artykuł otwiera kilka wątków (indywidualna kontrola, kryptowaluty narodowe), które podejmiemy w najbliższym czasie. Na zakończenie przypominamy okładkę The Economist z 1988 roku. Warto zwrócić uwagę na datę na monecie.
Zespół Independent Trader
NLC
NLC
polq
NLC
jak skośnooki kurdupel wystrzeli rakiety to jagody będziesz wymieniał na chrust
Radko
I tak tłukli te waluty i pchali w te rynki wtórne - aby te biliony pustych pieniędzy nie dostało się na normalny rynek. Dotychczas to działało - ale teraz już kasa zaczyna wyciekać z giełd, bo ludzie chcą realizować zyzki. Więc postanowiono pompować kase w kryptowaluty, jako sposób na upchanie tych pustych nadrukowanych bilionów. Same długi to w części będzie odpisać, trochę zeżre inflacja ale to za mało, zostanie kilkadziesiąt nadrukowanych bilionów w twardej walucie.
A ciekawe, na czym będzie się opierać te nowa turbokryptowaluta? Pewnie na konsoli Nintendo z chipem kwantowym Dyrektora Banku Chin. Ma taką moc obliczeniową i tak potężną pamięć, że na 10 lat obrobi cały nowy turbosystem kryptofinansowy.
Ostatnio modyfikowany: 2017-11-30 19:16
ArtWW
Dla lemingów kilka informacji z historii, która nie sięga dwóch lat wstecz.
Na wstępie proszę o wytłumaczenie mi co takiego rewolucyjnego wymyślono co odróżnia to kolejne rozwiązanie od innych rozwiązań gdzie o rewolucji nie trąbiono jak w zakładzie psychiatrycznym. Jaka jest wyższość blockchaina nad wymyśleniem szyfrowania czy protokołu torrent, Freenet czy TOR ? Notabene to też systemy zdecentralizowane (to takie info dla lemingów, którzy pierwszym gadżetem z jakim się zetknęli był IPhone6 a teraz głoszą jak nienormalni o rewolucyjnej technologii sieci zdecentralizowanej). A żeby było zabawniej to początkowo cały internet miał pracować na zasadzie sieci zdecentralizowanej. Lemingom przypominam, że początki internetu to lata 60'te. Tak drogie robaczki nad internetem zaczęto pracować długo przed tym jak pojawiliście się na świecie i nie powstał w momencie kiedy dostaliście od dziadka pierwszy komputer na komunię.
I co się stało ? Kto miał kasę zmonopolizował i zcentralizował internet. Dziś wystarczy, żeby nad globem przeleciał jeden śmigłowiec szturmowy i opróżnił zasobniki z rakiet uderzając w główne fermy serwerowe i cały internet jaki znacie znika w jednej chwili. Wujek google przestaje być mądry, tweedów czy wpisów na facebooku nie ma a jedyne co wszyscy zobaczycie w przeglądarkach to będzie napis "Błąd HTTP 404 nie znaleziono strony".
Odpowiem Wam na pytanie postawione w petitum. Na tym idzie łatwo zarobić więc warto mordy drzeć bo darcie mordy nic nie kosztuje. Kilkaset lat temu przekupka na targu sprzedająca maść na wszystkie choroby darła mordę ze straganu a dziś drze się mordę tysiącami postów w internecie. Zmieniły się sposoby ale mechanizm się nie zmienił: drzyć się co najgłośniej to się tłum zleci a i więcej przyleci głupich tym szybciej wszyscy w to uwierzą.
Następna rzecz podniecanie się od kilku lat tym jakoby to blockchainem interesowały się banki i instytucję.
Oczywiście, że jest to dla niech korzystne bo dużo trudniej będzie hakerom zaatakować ich systemy. Będzie to kolejna rzecz jaką włączą do już istniejącego SWOJEGO systemu posiadanych zabezpieczeń żeby jeszcze lepiej się przed Wami bronić. Tak samo jak zaimplementowali wszelkie szyfrowania, tokeny, captchae i co tylko. Oni będą bezpieczniejsi a Wy tak samo jak dziś będziecie logować się na stronach i dokonywać przelewów i nikt nawet nie pozna kiedy ich system zacznie pracować w oparciu o blockchain a kto wie może już nie jeden pracuje. I nie będzie to żaden blockchain z miliona komputerów tylko zamiast mieć jeden serwer będą mieli z pięć i nic nie będzie odbywać się na Waszych śmiesznych laptopikach z biedronki jak sobie to co niektórzy wyobrażacie. Wy naiwniacy co sobie myślicie, że banki potraktują jakieś BTC na równi z walutą i zaczną na nim operować ? Jeśli nawet to zaoferują Wam możliwość jego zakupu na takiej samej zasadzie jak od dawna doładowania telefonu.
Nawet jeśli pomiędzy BC wymiana odbywać będzie się w oparciu o kryptowalutę to co to dla Was oznacza ? Nic tak samo jak to czy operują dolarem czy miałby to być SDR, kryptowaluta czy worki z mąką. Wy i tak będziecie łazić po pieczarki ze swoją plastikową kartą i przykładać do terminala jak to teraz robicie. I tak samo jak nie rozumiecie co po jej przystawieniu dzieje się po drugiej stronie kabla dziś tak samo nie będziecie rozumieć później. Jedyne co będziecie rozumieć to to, że dostaliście swoje pieczarki. Z technicznej strony systemy płatności elektronicznej zmieniają się od początku istnienie (czyli znowu kilkadziesiąt lat) i co się stało ? Dostał ktoś kiedyś z tego powodu mniej czy więcej swoich pieczarek ? Czy będzie tam stał komputer kwantowy czy muł obracał kieratem napędzając dynamo dla Was to nic nie zmienia.
Jest taka kreskówka Simpsonowie na pewno znacie. Wiecie dlaczego Homer jest w niej idiotą ? Bo kreskówka miała w sposób komiczny przedstawiać typową przeciętną rodzinę a przeciętna głowa przeciętnej rodziny jakich jest mediana jest właśnie idiotą. Właśnie dlatego, że większość ludzi to w gruncie rzeczy Homer a nie Edison jest ten szał i powtarzanie bajek. Tak jak Homer wierzył we wszystko co powiedzieli w TV czy znalazł w necie i nie mógł zmusić się do samodzielnego myślenia czy szukania informacji i co usłyszał pieprzył trzy po trzy tak samo robicie to Wy.
A wiecie dlaczego Ci mądrzejsi też w większości są Homerem ? Opisywali to już XIX wieczni psychologowie. Poczytajcie.
Wystarczy wejść na takie WP.PL i w kółko przeplatające się Bitcoin bije kolejny rekord LIDL swoją ofertą miażdży konkurencję. Może by tak też warto trochę czasu poświęcić getrom z Lidla i schabowi bez kości ?
Opowiem Wam dobry dowcip:
Wiecie co znaczy Homo sapiens ?
Człowiek rozumny
Tak jeszcze z ciekawostek o BTC. Piszą, że w Tanzanii awaria sieci energetycznej i kraj bez prądu. 55 milionowy kraj bez elektryki. I co da się ? Da się.
Ostatnio modyfikowany: 2017-11-30 19:29
Nasfer
Jak powiedział Mark Hanna w Wilk z Wall Street: "We don't give two shits about how technology works, 'cause all we care about is getting fucking RICH!"
Ludzi obchodzi zysk, a nie jakiś blockchain.
BO FRXXX
Czemu masz w logo byka apisa ?
Ostatnio modyfikowany: 2017-11-30 19:43
Radko
Oby tylko w tym nowym turbosystemie zboczeńcy nie mieliby łatwiej a normalnym nie byłoby coraz trudniej.
Ostatnio modyfikowany: 2017-11-30 19:56
TomTom
Mengiz
3r3
"Mam jedno pytanie. Po co Chinom Rosji Turcji czy nawet Niemcom złoto?"
Bo to durnie są, zamiast sobie bitcoinów nakupować i nie musieć już nigdy mieć gospodarki, a żyć na wiecznych wzrostach na giełdach to się jakimiś fizycznymi pierdołami zajmują. Nawet kasę na zbrojenia marnują, nie to co orły pokoju, sępy kołujące nad zapachem ropy :)
Kikkhull
rygar
"Wykorzystanie kryptowalut oraz blockchain – TAK.
Pójście w kierunku decentralizacji oraz mniejsza kontrola nad życiem obywateli – NIE."
W takim razie blockchain jest niepotrzebny. Pisałem Wam to juz 10x, a wy jak osły dalej swoje. JEDYNĄ zaleta blockchaina jest to, ze daje decetralizacje. Jesli nie chcemy decentralizacji, uzywanie tego typu bazy danych jest głupie i mało efektywne.
Większość firm z tego obrazka zwyczajnie przepala kasę na coś, co nie ma przyszłości.
Bitcoin ma sens, państwowa kryptowaluta nie.
Ostatnio modyfikowany: 2017-11-30 22:08
mamam
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-01 09:34
ArtWW
Trzymanie gotówki w garści to dopiero są wyżyny centralizacji i teraz pytanie co każdego bardziej grzeje zdecentralizowany BTC czy garść zielonych w łapie.
A przy chceniu decentralizacji zużywanie energii elektrycznej odpowiadającej 10% tej jaką zużywa Polska jest efektywne ? W dobie widma kryzysu energetycznego te marnotrastwo jest mądre ?
Super Mario Forever
Spotkałem się też z opiniami, że kryptowaluty mają nam pozwolić przejśc suchą stopą przez upadek aktualnego systemu Bretton Woods. Po części jest to racja, ale nie do końca.
Jezeli faktycznie interesuje Was waluta przyszłościowa, która ma szanse przetrwać i przynieść bardzo duzy profit, radzę zainteresować się IOTĄ.
Zespół IOTy już podpisał umowy z takimi korporacjami jak BOSCH, FUJITSU, MICROSOFT. Pośredniczy już w sprzedaży baz danych, baz informacyjnych, paczek danych. A to dopiero początek, IOTA prócz stanowienia środka płatniczego, będzie przechowywać i obługiwać wszyskie analizy o Waszych telefonach, waszych przedmiotach codziennego użytku, nawet Twoja mikrofalówka będzię uczestniczyć w tym nowym paradygmacie - i zbierać dane o wszystkim i o wszystkich, które będzie można sprzedać.
Blockchain jest przestarzały. Zaintresujcie się IOTĄ, poczytajcie o niej - zróbcie własny research, ja Wam wszystkiego tutaj na talerzu nie podam.
Dodam, że IOTA planuje nawiązać współpracę z TESLĄ. Ale do tego pewnie jeszcze daleka droga.
Pozdrawiam.
Ostatnio modyfikowany: 2017-11-30 23:19
pst111
cytat: "Kilka miesięcy temu Chiny poinformowały o sporych postępach w tworzeniu kwantowej sieci komunikacyjnej."; możliwe, że taki komunikat wydano, ale pytanie brzmi, co jego autorzy naprawdę mieli na myśli; komputerów kwantowych jeszcze nie ma i nie wiadomo kiedy będą; w laboratoriach tworzy się krótkożyciowe, pojedyncze qubity, ale wytworzenie warunków do stałego utrzymywania i to ich całych zespołów tzn. nieniszczenia kwantowego stanu splątania pomimo oddziaływań (procesy obliczeniowe, które mają wykonywać) to zadanie obecnie nieco sci-fi; to tak jak z tokamakiem: od pół wieku ludzie próbują wytworzyć w sposób kontrolowany i powtarzalny fuzję termojądrową, o której fizyce wiadomo prawie wszystko, a jednak wciąż się to nie udaje;
kolejny cytat:
"Opisane powyżej technologie wraz ze sztuczną inteligencją oraz Big Data doprowadzą nas do momentu w którym system będzie z osobna kontrolował każdego człowieka."; okropne upraszczanie złożonej rzeczywistości; tak jak obecnie nie istnieje jakiś "system", tak też nie będzie żadnego pojedynczego w przyszłości; jakakolwiek ewolucja naznaczona jest uskokami katastrof i teraz też nie ma powodu, aby było inaczej; przez "katastrofę" należy rozumieć niekoniecznie kataklizm, ale istotną i nieprzewidywalną nieciągłość w rozwoju; po prostu o przyszłości trzeba mówić ostrożnie i ze świadomością, że prognozowanie jest w tym wypadku grą beznadziejnie przegraną na wstępie; nawet demon Laplace'a, jak dowiedziono, istnieć nie może;
że żaden rząd na dłuższą metę nie może tolerować takiej kryptowaluty jak bitcoin, to jest to elementarne; po jakimś czasie wszyscy chcieliby trzymać oszczędności w deflacyjnym btc, a podatki płacić w oficjalnej, papierowej, inflacyjnej walucie; tylko że żadne społeczeństwo na dłuższą metę tak funkcjonować nie może, a rząd jest od tego, by makrostabilności bronić; więc po okresie "wolności" i zbierania przez nielicznych (słowo kluczowe) konfitur z wzrastającego kursu btc zbliża się moment, kiedy problem naprawdę trzeba ucywilizować (bez cudzysłowu); wtedy technologia blockchain i powrót do idei waluty deflacyjnej mogłyby być jednym wątków naprawy świata, który w obecnym modelu działania kapitalizmu szybko zmierza do globalnego załamania grożącego wojną wszystkich ze wszystkimi na kamienie - jak w Einsteina wizji V wojny światowej;
Volku
kolejny bardzo fajny i na poziomie artykuł. Lubisz dawać wędkę nie rybę.
Tylko co z tym zddziełac Panie? Widzisz korelacje miedzy wymienialnością dolara i innych walut na złoto i zerwaniem w XXw. Wiec jak zrobic żebyśmy to my decydowali o naszych ratingach kredytowych, wartości naszej pracy a nie pionki z Wiejskiej czy Brukseli?
Rozumiem ze opracowujecie jakiś plan i niekoniecznie oznacza to powrót do Krugerrandow ;)
Volku
Większość płatności jakie wykonywałem w BTC i innych krypto przejęła IOTA. Prędkość transakcji, jak dotąd od prawie roku niezawodność, brak opłat.
Plus potencjał...nie chce reklamować choć we wrześniu powstał problem z portfelem na szczęście szybko rozwiązany.
Super Mario Forever
polish_wealth
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-01 09:24
Volku
@ Trader21, bmen, gruby, Super Mario Forever ,......
chyba najwyższy czas na własnego blockchaina, coina lub fundusz i ICO !!! ;)
czy prace już trwają ? kiedy można się spodziewać White Paper?
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-01 09:24
Super Mario Forever
99.5% to scam w świecie kryptowalut, a samych rodzajów tokenów jest prawie 1500.. Przyjdzie czas czyszczenia rynku. @Trader21 już w artykule wyciągnął potencjalny scenariusz.
https://coinmarketcap.com/all/views/all/
No, ale teraz to takie przecież modne, Amber Gold też był modny w swoich czasach - teraz nawet mówią o nim w telewizji...
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-01 02:15
Super Mario Forever
Wspomniałeś o Ripple - Ripple jest projktem stricte przygotowanym pod banki, służy do transferów przelewów międzynarodowych bez kilkudniowego odczekiwania, które odbywają się w standardowym kanałem SWIFT. Z którego już korzysta Santander, RaiseBank, ATB Financial.
https://ripple.com/use-cases/banks/
3r3
"Bitcoin ma sens, państwowa kryptowaluta nie."
Ma sens polityczny. Jeśli chcesz pozbyć się wpływu BIS na aparat partyjny, ustawodawczy, wykonawczy i administracyjny to potrzebujesz pieniądza, którego nie kontrolujesz, ale tak żeby nie kontrolował go nikt, wtedy nie będzie on źródłem władzy z decyzji, a z akumulacji. Do wytrącania i rozproszenia struktur bankowych świetnie nadaje się zabezpieczenia pieniądza przed fałszowaniem poprzez wykonanie go z jakiego drogiego materiału, na przykład złota. Ale wiadomo że jak komu po głowie chodzą takie pomysły to go w rowie złe dopadnie i ukatrupi. No to potrzebny jest jakiś substytut aby tę władzę z rąk wyrwać, rzucić przed wieprze i głupa palić że to samo się, że to ulica władzę wyrwała z rąk przeciwników politycznych - BTC jest jednym z rozwiązań. No jak nie ulica to może chociaż jaki bank.
To nie pierwszy raz takie rozgrywki mają miejsce, to i w PZPR jak trzeba było jakiej siły własnej, a wszelka pochodziła z ZSRR, to padło pytanie kto nie posłucha sovieciarzy na pewno; i padło że NSZ i AK - i trzeba było przestać ich mordować i zacząć im broń wydawać. Jankesi zbroili Niemców, których dopiero co mordowali, Partia zbroiła Karła Reakcji i go do KBW wcielała, a co go dopiero mordowała, szybko zmieniają się sojusze. Robienie polityki i parówek zapewnia pewien dysonans i pozostawia niesmak.
@ArtWW
"W dobie widma kryzysu energetycznego te marnotrastwo jest mądre ?"
Tak, w przypadku kryzysu dokonujemy podziału na porcje nie mniejsze niż użyteczne, oznacza to że przy skończonej i deficytowej względem potrzeb liczbie takich porcji dla wszystkich nie starczy. W energetyce jak w służbie zdrowia - jeden ma jasno, drugi ma ciemno, nie ma tak żeby wszystkim TV działało na połowie zasilania - połowa ogląda, połowa musi do teatru - tam to teraz sztuki wystawiają.
Decentralizacja powoduje, że jeden generator ma i paliwo ma, a drugi czegoś nie ma i ma ciemno.
Bo chyba w jakieś bajki o wiatrakach nocą i panelach przy byle zefirku nie wierzysz?
@pst111
"że żaden rząd na dłuższą metę nie może tolerować takiej kryptowaluty jak bitcoin"
Rząd może, tylko będzie rządzić inaczej, trzeba będzie więc nowych rządzących z nowym, nieco zmodyfikowanym programem przygotowania do rządzenia. Podstawową metodą sprawowania rządów nie jest uciskanie ludzi walutą a batem.
"problem naprawdę trzeba ucywilizować (bez cudzysłowu)"
Więc odbuduje się więzienia, łagry, wróci zsyłka, kat i stryk.
Wszak to sprawdzone metody cywilizowania każdego nieporządku :)
//==============
W mojej okolicy wróciły firmy skupujące złoto. Tak jak w czasie gdy było ono bardzo tanie, ssanie na rynku? Przy takiej cenie?
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-01 05:54
abo
"Bo to durnie są, zamiast sobie bitcoinów nakupować".
Może to taka "finta w fincie", chcą nas zmylić, że by więcej dla nich zostało :).
W sumie to wygląda na jakąś większą międzynarodową zmowę, bo ten JP Morgan to srebra znowu dla zmyły nachomikował ;)
STB
Piękny komentarz. Naprawdę utożsamiam się w 100%. No może nie do końca, bo torrent jest P2P ale nie ma takiego szyfrowania.
Problem tradera i innych tutaj piszących jest taki, że oni myślą, że na podstawie kilku widocznych ruchów na świecie połączą to w kropki i stwierdzą, że coś było przyczyną czegoś, a coś innego wynika z czegoś innego, nie widząc, że pomiędzy tymi ruchami jest miliardy innych które mogą mieć również wpływ na tamte ruchy. Widzą 2,3 zdarzenia i już wyciągają wnioski. Tak się tworzą teorie spiskowe i ludzie sobie nimi zatruwają mózgi. Ciężko się to leczy ale można. Ja jestem tego przykładem. Są układy na świecie, są "spiski" ale wy o tym nie będziecie wiedzieć, chyba że dostaniecie transkrypcje lub nagrania taśm gdzie ktoś na tacy wykłada co zrobi, dlaczego, kiedy i z kim :)
Najciekawszą moją obserwacją ludzi tutaj piszących jest to, że np. uważają że FED i inne banki centralne to wynik tajnych stowarzyszeń które chcą rządzić światem. I np. szukają innych łączących nici aby zobaczyć tę próbę zniewolenia tych złych ruszających pacynkami. Często padają wręcz kuriozalne wykluczające się argumenty typu:
- FED ogłosił jakieś zdarzenie, coś co nie potwierdza hipotez wierzących w spiski - więc zapewne mydlą nam oczy, bo chcą odwrócić uwagę
- FED ogłosił jakieś zdarzenie, co pokrywa się z hipotezami - więc tak to, już oni nawet tego nie kryją, mamy ich !
Oczywiście czy jedno zdarzenie będzie zakwalifikowane do prawdziwych czy nie, nie jest wynikiem badań, rozmów z tymi ludźmi, znajomości całości powiązań i wyników wydarzeń, a po prostu opiera się na dopasowaniu faktów do już postawionych tez. Podobnie robi Macierewicz z katastrofą Smoleńską (żeby nie było, nie wykluczam, że nie było zamachu, pokazuje mechanizm), podobnie robi G. Braun czy Pan Nikt (nie kupujcie jego książek, bełkot, strata pieniędzy i czasu), czy Pan Rola i jemu podobni z wRealu24. Wszędzie jest to samo. Światopogląd - a do niego dostosowywane fakty.
Co do Bitcoina, technologia jest naprawdę fajna, są już lepsze to fakt. Ale skoki dzienne o kilka tys. dolarów na aktywie daje do myślenia że to po prostu gierka taka sama jak GPW, FOREX gdzie jedni ru** innych. Wygra ten z większym wolumenem który jest w stanie kreować ruchy. A maluchy kupujące kopareczki (zobaczcie filmy na yt, ile tego jest... masakra), czy bawiący sie AT na giełdach i wierzący że to im coś da, dalej sobie żyją i jak im się poszczęści to może coś zarobią, w większości są strzyżeni.
I mesjasze finansów - którzy opowiadają, opowiadają - doradzają.. ;)
Pozdrawiam.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-01 09:27
kamilp
wieża.babel
raczej komicznie.
wieża.babel
Bardzo stare proroctwo opisując czasy ostateczne mówi: "A diabeł zamieszka w chinach".
wieża.babel
uważasz , że treści religijne nie mają nic wspólnego z mamoną?
Wręcz przeciwnie. Przykład pierwszy z brzegu, od taki z rękawa:
Jeszua trzymając monetę odpowiedział: Co jest cesarskie oddajcie cesarzowi, co boskie oddajcie Bogu.
Arcadio
Rozważając przyszłość kryptowalut należy się przede wszystkim zastanowić czego chcą główni rozgrywający na świecie, a czym jest BTC czy blockchain. Otóż z całą pewnością główni rozgrywający - nazwijmy ich spiskowo systemem - chcą kontroli nad państwami, narodami a nawet jednostkami, dlatego ciągle działają w kierunku zniechęcania do gotówki, a zachęcania do płacenia kartą, telefonem, zegarkiem, a może wkrótce nawet odciskiem palca.
Waluta cyfrowa ma też tę zaletę, że nie grożą wtedy runy na banki i upadłości.
Poza tym dokładnie wiemy, gdzie waluta, której tyle nadrukowaliśmy się znajduje. Można ja wtedy łatwo opodatkować czy inaczej zmusić do obiegu. A to zapewnia tak potrzebny rządzącym wzrost PKB.
Mogę również postawić tezę, graniczącą z pewnością, że systemowi nie zależy na utracie kontroli nad walutą, nie potrzebna jest im waluta zdecentralizowana, ani o ograniczonej podaży, czyli deflacyjna.
Biorąc pod uwagę powyższe system NIE WPROWADZI BTC jako waluty światowej, ani tez żadnej innej kryptowaluty opartej na technologii blockchain, bo to będzie zaprzeczenie celów systemu.
To co system może zrobić, to korzystając z boomu na BTC, wprowadzenie waluty cyfrowej w pełni kontrolowalnej przez system, a jednocześnie akceptowanej przez większość społeczeństwa, które może nie do końca rozumie niuanse, czym jest a czym nie jest kryptowaluta.
Dodatkowo system może chcieć w ten sposób bądź przejąć kontrole nad blockchainem, bądź to ośmieszać tę technologie, bądź sprawiając, że przy pewnej powszechności użycia stanie się niefunkcjonalna.
Moim zdaniem, BTC w swojej obecnej formie ma szanse pozostać takim wirtualnym odpowiednikiem złota dla odważnych.
Bo cięzko się cieszyć z posiadania czegoś, co niby sie ma ale nie można dotknąć :)
Jego wszelkie zalety są wadami z punktu widzenia systemu, oczywiście poza kwestią cyfrowości, która systemowi bardzo odpowiada.
mamam
Jestescie tacy jak ci komunisci z Chin, Rosji. Wasza religia, waszym bozkiem sa pieniadze. Codziennie sie mu poklaniacie prseliczacie je w swoim skarbcu. Caly wasz swiat kreci sie wokol mamony. Zlosc was zbiera jak wam ktos tylko przypomni o Bogu
batman
hugo80
wieża.babel napisal :
Admin
uważasz , że treści religijne nie mają nic wspólnego z mamoną?
Wręcz przeciwnie. Przykład pierwszy z brzegu, od taki z rękawa:
Jeszua trzymając monetę odpowiedział: Co jest cesarskie oddajcie cesarzowi, co boskie oddajcie Bogu.
racja już tu kiedyś o tym wspominałem ,tak naprawdę religia ma najwięcej związku z mamona ,dodam jeszcze ze zapewne większość ludzi na tej malej ziemi jak potrzebują pieniędzy to modlą się do Boga ,bo przecież nie do lucyfera haha ,wiec prawda taka adminie szanowny chcesz nie chcesz będziesz wycinkę robił jak szyszko ,to i tak my mamy racje mamona związek z religia ma i basta :) ,kościół -taca-niebo ,następny przykład ,myślenie ludzików ze jak dadzą na tace to to pójdą do nieba ,spasuj adminie czcigodny a zyskasz ,co? a to ze prawda jest brutalna kasa ma związek z wiara !!!
mamam
[Komentarz usunięto, ponieważ zawierał treści religijne]
Jestescie tacy jak ci komunisci z Chin, Rosji. Wasza religia, waszym bozkiem sa pieniadze. Codziennie sie mu poklaniacie prseliczacie je w swoim skarbcu. Caly wasz swiat kreci sie wokol mamony. Zlosc was zbiera jak wam ktos tylko przypomni o Bogu
ja dodam jeszcze 40 srebrników hehe
racja ,strasznie admin i trader 21 jest na to cięty oj strasznie ,rozumiem ze nie chce by blog zszedł na taki plan ,ale trader21 to prawda ,lepiej zmień regulamin ,bo pieniądz to religia ,chyba najwięcej sie na tym zarabia.
hugo80
batman
ArtWW
"Tak, w przypadku kryzysu dokonujemy podziału na porcje nie mniejsze niż użyteczne, oznacza to że przy skończonej i deficytowej względem potrzeb liczbie takich porcji dla wszystkich nie starczy. W energetyce jak w służbie zdrowia - jeden ma jasno, drugi ma ciemno, nie ma tak żeby wszystkim TV działało na połowie zasilania - połowa ogląda, połowa musi do teatru - tam to teraz sztuki wystawiają. "
Ja to doskonale rozumie. Elektrowni to wisi kto i na co bo to to winian ma na koniec okresu rozliczeniowego ma przybrać odpowiednie proporcje. Chcecie ? Ile mamy to sprzedamy a jak zabraknie to podniesiemy ceną i też kupicie a jeszcze w rękę będziecie całować.
"Decentralizacja powoduje, że jeden generator ma i paliwo ma, a drugi czegoś nie ma i ma ciemno.
Bo chyba w jakieś bajki o wiatrakach nocą i panelach przy byle zefirku nie wierzysz? "
Ależ wierzę. Wiatrak się kręci, panele czerpią a pomiędzy hasa ochoczo czerwony kapturek i zrywa stokrotki na wianuszek podczas gdy babcia w chatce ładuje komórkę za friko. Aż się łza w oku kręci ze szczęścia na samą myśl.
Czytałem gdzieś o panelach i wyliczyli, że prędzej przestanie jakikolwiek prąd dawać niż się zwróci.
Z resztą wcale mnie nie to nie dziwi. Na agregaty na wachę dotacji nikt nie daje bo jak coś działa jak ma to ludzie za swoje kupią.
@STB
"Piękny komentarz. Naprawdę utożsamiam się w 100%. No może nie do końca, bo torrent jest P2P ale nie ma takiego szyfrowania. "
Nie podawałem przykładów chcąc porównać technologię bezpośrednio jedną do drugiej tylko zwrócić uwagę, że nie ma żadnej rewolucji w technologii ani nawet rewolucyjnej koncepcji. Po prostu wszystko w stopniu mniejszym lub większym już dawno przerabiano a to jest kolejna wariacja jakich było i będzie wiele.
I głównie postawić pytanie dlaczego wcześniej nie było takiego szumu.
BTC zamachem na system tyle, że bez waluty funkcjonować nie może i puki co to system tylko czerpie z niego korzyści bo za wpłaty i wypłaty prowizje kasuje ochoczo. A jak jakiś leszczo straci oszczędności to do kogo po nowe piniążki przyjdzie do Satoshiego ? A intelektualna bieda usłyszała hasełko i kupiła.
Prawdziwym zamachem na system to było właśnie takie P2P bo ile filmów, muzyki czy oprogramowania wymieniono z pominięciem zapłacenie ceny twórcom. To samo Tor bo dając anonimowość ile czynów przez system zakwalifikowanych jako nielegalne umożliwił. Tyle, że nikt hasła gołocie nie rzucił.
"Po prostu każdy z postulatów po przeanalizowaniu okazuje się wierutną bzdurą ale jak widać myślenie ludzi boli. Najciekawszą moją obserwacją ludzi tutaj piszących jest to, że np. uważają że FED i inne banki centralne to wynik tajnych stowarzyszeń które chcą rządzić światem. I np. szukają innych łączących nici aby zobaczyć tę próbę zniewolenia tych złych ruszających pacynkami. Często padają wręcz kuriozalne wykluczające się argumenty typu:
- FED ogłosił jakieś zdarzenie, coś co nie potwierdza hipotez wierzących w spiski - więc zapewne mydlą nam oczy, bo chcą odwrócić uwagę
- FED ogłosił jakieś zdarzenie, co pokrywa się z hipotezami - więc tak to, już oni nawet tego nie kryją, mamy ich !"
To wszystko się odbywa naprawdę z tą tylko różnicą, że nie posiada przypisywanej formy.
Tam siedzi po prostu banda dziadków ludzi takich samych jak my, którzy tak samo chcą zarobić z tą różnicą, że posiadają lepsze kontakty i większe możliwości.
Po prostu jeden podnosi telefon dzwoni do drugiego mówiąc: Te wyrwiemy se po 20 baniek w pół godziny. Weź tam rzuć tyle i tyle w to i to je też rzucę bujniemy kursami frajerzy spanikują a my przykroimy.
Albo zadzwoni jeden do kogoś i powie: te chcesz 3 bańki zarobić to weź tam w eter rzuć takie i takie info bo tobie uwierzą. Ja zarobię ty zarobisz i wszyscy będziemy zadowoleni. I zwyczajnie nas kroją.
I nie ma tam żadnych spotkań w tajnych schronach czy tańców w czarnych habitach tyle, że ludzie lubią przypisywać fantastyczny obraz rzeczom jakich nie dane jest im z powodu ich maluczkości oglądać a może łatwiej im przełknąć to, że są robieni w wała przez bandę starych pierdzieli kiedy ubiorą ich w boskie szaty.
Analiza techniczna to też groteska. To rysowanie kresek te formacje szalonej pokrzywy czy węża w turbanie.
Ilu analizatorów nad słupkami nie usiądzie tyle grafik wymalują. Skoro ta analiza przynosi takie rezultaty to dlaczego żaden szpenio nie wyrysował nam tu kresek na obecną bańkę na BTC przed jej rozpoczęciem. Przecież po takiej prognozie w oczach wszystkich stał by się bogiem i został światowym autorytetem a najpoczytniejsze pozycje cytowały by każdą jego najdurniejszą prognozę.
Po drugiej stronie jakiś podpity dziadek macha wajchą w lewo i w prawo a tysiące siedzą główkują i tworzą nowe wzory matematyczne.
Przypomina mi to taką sytuację z młodości kiedy z kumplem zeszliśmy do piwnicy, poluzowaliśmy sąsiadowi z najwyższego piętra bezpiecznik główny prądu i uderzaliśmy w niego kijem od miotły powodując dyskotekę u niego w mieszkaniu. Im bardziej bezpiecznik iskrzył tym większą mieliśmy zabawę wyobrażając sobie co mu się teraz musi z oświetleniem wyrabiać. Spotykamy później chłopinę a ten opowiada: Wyglądało to tak jakby ktoś poluzowywał bezpiecznik coś pod niego podkładał i potem dokręcał. Nie wiem tylko co tam podkładał i dlaczego chciał się podłączyć.
Analizę techniczną chłop przeprowadził fachową tyle, że po drugiej stronie siedział jedynie podpity dziadek i machał wajchą.
Po prostu świat jest o wiele prostszy niż lubimy to sobie wyobrażać.
hugo80
batman
@hugo80, wow, fanatyk religijny? :)
nie jestem fanatykiem ,powód prosty bardzo dużo grzeszę oj bardzo ,ale nie tu o tym pisać ,wierze w Boga i obym nigdy nie miał zwątpienia ,doświadczyłem go wiele razy juz jako nastolatek ,ostatnio dwa dni temu jak stałem w korku 6h i o mało co sie nie rozje....m ,i później musiałem walczyć 30 min by odpalić auto ,śnieg ,deszcz i cale wkurzenie ,
za to adminie przepraszam ,ale po prostu chciałem odpisać ,tnij ile wlezie .
czekam i jeszcze poczekam na wejście w waluty ,
ale powiem jeszcze jedno tu na ziemi prócz wiary ,najważniejsze jest WODA PITNA I BASTA
greg240
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-01 12:30
sage_slav
Trzymaj się lepiej tematów finansowych, bo cożeś teraz wypocił bardziej przypomina pseudonauke niż portal finansowy. Naprawde sie zawiodłem.
Pare rzeczy które naprostuje dla czytelników:
"Warto zatem przypomnieć, że szyfrowanie 256-bitowe na którym oparta jest ta kryptowaluta, zostało opracowane przez NSA, czyli amerykańską wewnętrzną agencję wywiadowczą. Każdy sam może określić czy wierzy w niezawodność takiego zabezpieczenia – my jesteśmy sceptycznie nastawieni."
SHA256 to metoda matematyczna. tam nie ma nic magicznego żadnych backdorów - bo nie ma na to miejsca. Sam czytałem kod od hashowania i jego rozwiązanie polega na algorytmach i matematyce, a trudność w złamaniu polega na niedostatecznej mocy obliczeniowej na złamanie obecnego standardu 256 - zaznacze ze wczesniej standardem był 128 i 64 i też nie było cpu które by to złamały - obecnie są. Na niektórych giełdach używa się obecne 512 którego złamanie zajmuje pare tysięcy lat przy obecnej ŁĄCZNEJ mocy obliczeniowej komputerów.
Komputer kwantowy - niby istnieją chyba 16 bitowe wersje tego ustrojstwa- czy to działa nie wiadomo. Po 1 - Jeśli komukolwiek uda się stworzyć komputer kwantowy zdolny do łamania obecnych zabezpieczeń (czyli opartych na 256 kluczach) wszystkie agencje itp zrobią krok w przód i przerzucą się do 512 kluczy.
po 2. - to cudo techniki będzie zdolne złamać wszystkie zabezpieczenia bankowe i wyczyścić wszystkie konta z całego świata. Oczywiście procek ten rozpierodli bitcoina, bo będzie kopał hashe... w sumie to nie wiem w ile ale bardzo szybko. Jak obecnie kopanie zajmuje 15 min - z kwantem zrobisz to co 1 sekunde, albo i krócej. Nawet algo które "utrudniają" kopanie okażą się nieskuteczne
po 3 - komputer kwantowy to cholernie ciezka rzecz do zrobienia. A cała trudność nie polega na ZROBIENIU go tylko na osłonie jego pracy przed czynnikami zewnętrznymi. Dla przykładu jesli puśisz bąką koło takeigo procka Twój bąk zaburzy pomiar i wypluje złe dane. Obecnie uzyskano stabilizacje na 16 BITACH, obecnie mamy hash 256 bitowe co za problem zwiekszyć nawet do 512 GB? Wtedy taki proc tego nie złamie. Rzecz w tym żeby zrobić to PRZED stworzeniem prcka kwantowego, bo godzina po i okaże się ze światowy system finansów jest goły :)
polish_wealth
a to co Gruby napisal o HFT to dla Ciebie finanse czy tez nie ? (bez spinki, ale oburzylem sie)
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-01 13:33
batman
Kabila
M4x
batman
ArtWW
"Tak z ciekawości, dlaczego ludzie wrzucają tu teksty religijno mitologiczne? "
Ponieważ wzorują się na Tobie:
"Dla wszystkich którzy obawiają się, że blockchain jest stworzony w celu śledzenia transakcji/ ludzi. Jeszcze trochę i bitcoin będzie całkowicie anonimowy i nienamierzalny, powiedzmy coś jak monero. I tyle w temacie. "
batman
Dzięki za odpowiedź, ale szczerze nie zrozumiałem o co chodzi. Ja mowiłem o bitcoinie, zgodnie z tematem artykułu. Nadal nie widzę związku, proszę wyjaśnij.
sage_slav
Oczywiście, że jest to temat finansowy. Ale jest różnica między konkretnymi danymi a przypuszczeniami wyssanymi za przeproszeniem z dupy. Jeszzce ten "mem" jako ostateczny dowód prawdy totalnie niezwiązany z innymi.
Przede wszystkim geniusz kryptowalut i jego bezpeiczeństwo polega na zdecentralizowaniu - autor już na tym sie wypier.. bo sugeruje, że ta moneta będzie sterowana centralnie sterowana
"Ten kto kontroluje sieć supernodów, panuje nad rynkiem"
Jeśli to będzie zcentralizowanie będzie to conajwyżej pseudokryptowaluta..
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-01 14:50
madmax
rygar
>"Ma sens polityczny."
Lub jest to helicopter money - albo obie rzeczy naraz (jeden kamień, dwie ptice)
Zastanawiałem się nad tym co piszesz ze 2 lata temu, kiedy zarówno Japonia jak i Niemcy pobłogosławiły BTC. Dawna i bardzo sensowna oś. Oba kraje pod butem hegemona i bardzo but uwiera. Trader21 w poprzednim artykule wskazuje na BoJ jako pierwszego do zarżnięcia, no samurajom nie moze się to podobać takie traktowanie. Więc mamy bankomaty rozdające BTC na ulicach w Japonii, Szwajcarii i kolekcjonerów BTC w Nimeczech.
gruby
"W tym miejscu wątpliwości z pewnością dotyczyć mogą m.in. faktycznego bezpieczeństwa Bitcoina. Warto zatem przypomnieć, że szyfrowanie 256-bitowe na którym oparta jest ta kryptowaluta, zostało opracowane przez NSA, czyli amerykańską wewnętrzną agencję wywiadowczą. Każdy sam może określić czy wierzy w niezawodność takiego zabezpieczenia – my jesteśmy sceptycznie nastawieni."
Jesteście sceptycznie nastawieni do siły algorytmu opartej o 256 bitowe symetryczne klucze szyfrujące typu AES użyte w bitcoinie a sami tu na tej stronie używacie algorytmu opartego o ... 128 bitowe klucze AES: "TLS_ECDHE_RSA_WITH_AES_128_GCM_SHA256, 128 bit keys, TLS 1.2".
Tak twierdzi moja przeglądarka przy czym moja przeglądarka jeśli o wybór protokołu szyfrowania chodzi zaczyna z grubej rury i niestety ale to wasz serwer wybrał taki lichy protokół. Protokół który u mnie znajduje się gdzieś w drugiej połowie listy. Ja wiem dlaczego tak się dzieje, wy też wiecie dlaczego i nie pora się tu błotem okładać. Nie mniej dziwi mnie że używacie rozwiązań które są kryptograficznie słabsze od tych co do których jesteście sceptycznie nastawieni.
A tak poza tym AES to nie jest wynalazek NSA tylko dwóch Belgów którzy nazwali go Rijndael. Amerykanie z NIST wyciągnęli z Rijndaela kilka pasujących im kombinacji ustawień i nazwali ten twór AES. Ujmując to językiem matematyków: AES to podzbiór Rijndaela.
Przyłóżcie się do https://en.wikipedia.org/wiki/Research
Co do bitcoina zaś: w bitcoinie nie chodzi o płatności lecz o kontrolę. Oczywiście wyłącznie moim prywatnym zdaniem. Czyli chodzi o niemodyfikowalny i nieusuwalny zapis kto komu kiedy i ile przelał. Niektórzy nazywają to blockchainem, inni logiem, a ja nazywam to genialnym odwróceniem kota ogonem: oto bowiem kupujący dobrowolnie chce zarejestrować i przeprowadzić transakcję z pomocą trzeciej instancji, którą nie jest przecież sprzedający. Kiedyś jeden chciał kupić, drugi chciał sprzedać i przez tysiąclecia to do zawarcia transakcji wystarczało.
I nagle temu kupującemu ktoś nasrał do łba i ten kupujący odczuwa potrzebę dobrowolnej rejestracji. W publicznie dostępnym rejestrze. No ręce opadają.
Nie może tak być, że ludzie sobie sami ze sobą wzajemnie handlują, no nie ? Zaraz na pewno by jakąś bombę sobie nawzajem wyhandlowali albo się nawzajem córkami powymieniali różnicę przekładając z ręki do ręki, poza zasięgiem urzędu skarbowego. I wzięło by i państwo i na pewno od tego od razu upadło.
Nie: musi być identyfikacja, musi być kontrola, musi być zezwolenie. Transakcja musi być koszerna i zatwierdzona. Inaczej wrócimy na drzewa.
Pytanie: na pewno ? Bo bez tej totalnej kontroli aktywności gospodarczej to długo udawało się nam jako gatunkowi zarówno imperia budować jak i je niszczyć. Skoro imperium można bez kontroli zbudować to znaczy że temu imperium ta kontrola niezbędna do przeżycia nie jest.
No to komu ta kontrola niby służy ? Kontrolowanemu ?
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-01 15:00
Super Mario Forever
CME już 18-stego grudnia, także szybko im to idzie: https://comparic.pl/kontrakty-terminowe-cme-bitcoina-juz-18-grudnia-btc-wraca-nad-10-tys/
rygar
Bitcoin to nie jest coś, czego będzie używał Kowalski do kupienia pietruszki. To system rozliczeniowy, na który będzie stac tylko grubych ;)
Czyli będzie pełnił funkcje clearingową. I jako taki ma sens, bo wyjmuje z rąk amerykanów kontrole nad dotychczasowym systemem SWIFT.
Pamiętasz wojne w Gruzji? Amerykanie w odwecie zagrozili Rosji odcięciem od Swifta. Duzi nie zapomnieli tej lekcji, nawet jesli my o tym nie pamiętamy w codziennym chaosie.
BTC pozwala na funkcjonowanie systemu bankowego (i dokonywanie duzych transakcji wschod-zachód) nawet kiedy Amerykanie pójdą na noże z Czajnikami.
Do reszty Bitcoinowiczów: pamiętajcie ze w tej grze jest tylko jeden sposób aby wygrać - co jakiś czas zabierać żetony ze stołu.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-01 15:15
wieslaw
https://katusaresearch.wistia.com/medias/wrbx8jjf2p?mc_cid=ba830b6711&mc_eid=1a8fdeadbd
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-01 15:32
gruby
"BTC pozwala na funkcjonowanie systemu bankowego (i dokonywanie duzych transakcji wschod-zachód) nawet kiedy Amerykanie pójdą na noże z Czajnikami."
Nie do końca. Protokół nie specyfikuje czasu na gwarantowane zatwierdzenie transakcji. Co oznacza, że jak się komuś Twój nos nie spodoba (upps, Twój adres portfela znaczy się) to Ci tej transakcji nie zatwierdzi. Na razie górnicy kierują się wielkością prowizji co jest przewidywalne i kalkulowalne, ale to przecież cecha którą można w każdej chwili zmienić. Kto na przykład zatwierdzi przelew z nieznanego (właściwemu urzędowi skarbowemu) portfela ten pójdzie siedzieć. A górnicy będą w urzędzie skarbowym znani, tak jak znani są wszyscy grubi klienci elektrowni.
polish_wealth
Czekam bardziej na spadek alibaby do 140, bo chce odzyskac honor bitcoin to taka ciekawostka dla mnie, ALIBABA wiem ze bedzie po 400-600 USD, nie ma bata , juz do konca swojego nedznego zycia do paruzji, bede mowil a Alibaba jest po 1000 USD, a ja wzialem kredyt i go kupilem jak byl po 68 i mnie wydymali, akcji nie mam a kredyt splacam = ) moze serem zaczne handlowac ?
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-01 15:52
rygar
> zatwierdzi przelew z nieznanego (właściwemu urzędowi skarbowemu) portfela ten pójdzie siedzieć.
Nope
https://bitcoinmagazine.com/articles/mimblewimble-how-a-stripped-down-version-of-bitcoin-could-improve-privacy-fungibility-and-scalability-all-at-once-1471038001/
Mimble Wimble to rozwiązanie stworzone przez Gregory Maxwella, jednego z leaderów Bitcoina. Stało się podstawa Monero i kilku innych coinów. Wraz z dojrzewaniem Bitcoina do prime time, temat MW trafił na stół do rozważenia. Z pewnością zaowocuje kilkoma forkami ;D
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-01 15:56
Independent Trader Team
To co napisałeś z krokiem w przód ze strony wszelkich agencji, służb itd. jest w pełni zgodne z tym co zostało napisane w artykule. Po rozchwianiu obecnych kryptowalut, zostanie nam przedstawione dużo bezpieczniejsze szyfrowanie. To nie jest abstrakcja - w 1913 roku przedstawiono Amerykanom bezpieczniejsze rozwiązanie a następnie w 100 lat pozbawiono go 97% siły nabywczej.
@STB
"Tak się tworzą teorie spiskowe i ludzie sobie nimi zatruwają mózgi."
Użyte przez Ciebie określenie stworzyła CIA i w ten sposób zatruła ludziom mózgi. :) Trochę już tych "teorii spiskowych" w artykułach tutaj było, m.in. o manipulowaniu cenami złota i srebra, pozostałe Trader już jakiś czas temu wypisywał. Potem te teorie okazywały się rzeczywistością. Co do powyższego artykułu - kryptowaluty narodowe już stają się rzeczywistością.
@Super Mario Forever
Z Ripple 100% racji, nie powinno być tej waluty wśród przykładów.
Durszlak
"Po 1 - Jeśli komukolwiek uda się stworzyć komputer kwantowy zdolny do łamania obecnych zabezpieczeń (czyli opartych na 256 kluczach) wszystkie agencje itp zrobią krok w przód i przerzucą się do 512 kluczy.
po 2. - to cudo techniki będzie zdolne złamać wszystkie zabezpieczenia bankowe i wyczyścić wszystkie konta z całego świata."
Niezupełnie tak. Media są pełne mitów na ten temat. Bezpieczeństwo całej obecnej, powszechnie stosowanej kryptografii opiera się na trudności 3 problemów obliczeniowych:
1) Problem faktoryzacji, czyli rozkładu liczb całkowitych na czynniki pierwsze,
2) Problem logarytmu dyskretnego - w grupach multyplikatywnych lub na krzywych eliptycznych,
3) Problem przeszukiwania nieuporządkowanego zbioru.
Obecnie stosowane algorytmy asymetryczne opierają się na 1) (RSA) i 2) (DH, ECDH, DSA, ECDSA). Problem 2 dotyczy algorytmów symetrycznych (również funkcji jednokierunkowych). Na klasycznych komputerach najbardziej efektywne metody rozwiązywania tych problemów mają wykładniczą złożoność czasową
- formalnie, w pełni wykładniczą dla 3) oraz 2) na EC i podwykładniczą dla 1 i 2 w grupach multyplikatywnych.
Dla komputerów kwantowych wymyślono algorytmy kwantowe które nieco zmieniają ten obraz. Algorytm Shora rozwiązuje problemy 1 i 2 ze złożonością wielomianową, nie wykładniczą - to jest jakościowa zmiana, która spowoduje koniec bezpieczeństwa obecnie używanych algorytmów asymetrycznych (wymienionych powyżej) przy dostępności w pełni skalowanych komputerów kwantowych (na razie się na to nie zanosi, problemy się piętrzą).
Klasyczne rozwiązanie problemu 3 ma złożoność liniową względem liczności zbioru (czyli wykładniczą względem długości klucza) - dla każdego elementu zbioru trzeba wykonać stałą operację. Ale na komputerach kwantowych istnieje algorytm Grovera, który ma złożoność urodzinową, czyli proporcjonalną do pierwiastka kwadratowego z liczności zbioru. Trochę to pachnie magią - tak jakbyśmy mogli się przywitać 2 uściskami dłoni z 4 osobami, 3 z 9, itd. Pierwiastek kwadratowy z 2^n (liczba kluczy o długości n bitów) to 2^(n/2) - czyli klucz krótszy o połowę.
Dlatego wpływ komputerów kwantowych na kryptografię symetryczną jest ograniczony - klucze (i np. długości skrótów) skrócą się jedynie o połowę, czyli klucz 128 bitowy będzie tak bezpieczny jak 64, 256 jak 128. To nie jest żadna katastrofa - algorytmy szyfrujące klasy AES mają długości kluczy 128, 192 i 256, więc wystarczy przejść na 256 żeby mieć 128 bitów efektywnego bezpieczeństwa. Obecne funkcje jednokierunkowe też są generalnie do 512 bitów, to wystarczy na długo.
Generalnie, kryptografia symetryczna całkowicie wystarcza do stworzenia całkowicie bezpiecznej infrastruktury komunikacyjnej - tyle że uzgadnianie i dystrybucja kluczy jest kłopotliwa i wykonalna tylko w scentralizowanych organizacjach (korporacje, wojsko, agencje, itp.). Nie da się na tym oprzeć np. handlu w Internecie jaki znamy dziś czy robić w bardzo dużej skali.
Dlatego w tej chwili gorącym tematem jest kryptografia postkwantowa - algorytmy asymetryczne których bezpieczeństwo opiera się na problemach niepodatnych dla komputerów kwantowych - np. redukcja krat (algorytm NTRU) i inne, ale to ciągle w fazie RD jest.
sage_slav
Szyfrowanie nie ma nic do rzeczy. Szyfrowanie moga roz** tylko kwantowe procki, których pierwsze egemplarze jak mniemam będą testowane w kosmosie. Zresztą i tak nie rozjebią bo mozna zwiększyć blok hashujący co w pespektywie 10 lat będzie jak 10 lat temu usb na 100 MB. Aczkolwiek kwantowe procki będą końcem bitcoina np, chyba nie można regulować algorytmu hashującego (rozmiar, a nie trudność).
Tak czy inaczej zajebistość krypto polega na tym, że nawet jak zbomardujesz wszystkei serwery w Europie to i tak blok i transakcje będa zapisane. To jest właśnie decentralizacja. Ciekawe czy wojsko już tego używa.
zieloniutki
dla tych, którzy nie do końca kumają bity i inne tego typu pierdoły, to klucz 256 bit daje:
ilość kombinacji: 2^256 = 1,16E+77
Statystycznie klucz znajdowany jest w połowie operacji zatem przyjmujemy ilość kombinacji: 2^255 = 5,79E+76
przyjmując zatem że łamiemy 256-cio bitowy AES na miliardzie komputerów z których każdy może wykonać miliard operacji na sekundę mamy czas operacji, który wyniesie:
5,79E+76 / 10^18 = 5,78E+58 sekund, co daje nam:
5,7896E+58 /3600 /24 /365 = 1,8E+51 Lat, czyli jeszcze raz:
na miliardzie komputerów z których każdy może wykonać miliard operacji na sekundę czas złamania klucza 256 bit wynosi:
1 800 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 Lat - tyle faktów, chętnym życzę powodzenia :)
--------------
PS1. jak się gdzieś "walnąłem" proszę o korektę
PS2. powyższe wyjaśnienie jest dla laików, osoby o wyższej wiedzy kryptograficznej proszę o przymknięcie oka na "uproszczenia" :)
@znawcy_BTC, @wyznawcy_BTC @inni_zwolennicy_BTC ...
mam problem z wyłuskaniem tej ukrytej wartości tkwiącej w BTC, przy czym, nie chodzi mi o zalety/wady:
- Blockchain, bo do tego nie potrzeba BTC
- Digitalizacji - występowania w formie cyfrowej - ponad połowa dzisiejszych płacideł występuje cyfrowo jako zapisy cyferek w bazach danych
- "decentralizacji" - mam poważne wątpliwości, czy cecha ta nie jest przeceniana, uważam, że każda "większa agencja" hegemona lub poważniejszego kraju, jest w stanie stworzyć odpowiednią infrastrukturę i następnie przejąć proces "zatwierdzania" transakcji. Ponadto, ta cecha występuje w większości analogicznych krypto-walut, których można stworzyć: tysiące / miliony / miliardy ...
Podsumowując, dla mnie wartość BTC wynika wprost tylko i wyłącznie z WIARY jego "zwolenników" w to że jutro będzie droższy ..., a od wiary to już tylko jeden krok do religii ...
Jeśli jest jakaś ukryta wartość dodana, której nie zauważam, proszę o oświecenie :)
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-01 16:21
sage_slav
Hm a to nie jest tak, że procki kwantowe skalują się wykładniczo? tz dla nich problem rzędu 2^x jest rzędu x a nie 2^x/2 (jeśli dobrze Cie zrozumiałem z skróceniem klucza o połowe) Więc jeśli stworzysz procek kwantowy 512 bitowy łapiesz wszystkie hashe 512 bo one są rzędu trudności liniowego (więc to żodyn problem) ale 1024 z prockiem 512 kwantowym złamiesz z trudnością 512?
EDIT Kurde. Chyba już łapie co miałeś na myśli.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-01 16:19
Durszlak
Pomyłka, powinno być 3 a nie 2.
rygar
wartość polega na tym, że jest to system będący poza kontrolą jednego gracza, co jest powszechnie uważane za powód obecnego kryzysu. Agencje rządowe mogą robić co im się podoba, ale tylko przy założeniu że agencje innych rządów robia to samo, w przeciwnym razie strzelają sobie w stopę i same wykluczają się z gry. Nałóż to na rosnącą impotencję obecnego hegemona, który może nie mieć dość siły aby wymóc na wszystkich aby robili co każe.
Rządy stają się więźniami z dylematem.
Tak jak napisał 3r3 wyżej - można się z hegemonem zgadzać, a potajemnie rozdawać karabiny AKowcom
* Przy czym hegemon właśnie oświadczył że można odpalać kontrakty na Bitcoina.
Ale będzie jazda.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-01 16:29
Durszlak
"przyjmując zatem że łamiemy 256-cio bitowy AES na miliardzie komputerów z których każdy może wykonać miliard operacji na sekundę mamy czas operacji, który wyniesie [...]"
Pamiętajmy tylko, że nie wszystkie problemy obliczeniowe skalują się liniowo w architekturach równoległych. Atak brutalny na algorytmy symetryczne (jak AES) tak, ale np. dla algorytmów asymetrycznych już nie (przeważnie wolniej), więc ostrożnie z uogólnianiem takich wywodów na wszystkie sytuacje.
Durszlak
"Kurde. Chyba już łapie co miałeś na myśli."
Miałem na myśli to, że przy pomocy algorytmu Grovera na komputerze kwantowym można przeszukać zbiór mający 2^n elementów (czyli np. zbiór wszystkich kluczy długości n bitów) wykonując jedynie 2^(n/2) operacji (jak dla klucza o długości n/2 bitów klasycznie) a nie 2^n, jak na klasycznym (i na klasycznym szybciej się nie da).
Dotyczy to ataków brutalnych na algorytmy symetryczne (sprawdzanie wszystkich kluczy aż się trafi na właściwy) oraz ataków na funkcje jednokierunkowe (generowanie kolizji, znajdowanie przeciwobrazów, itp).
uberbot
"Użyte przez Ciebie określenie stworzyła CIA i w ten sposób zatruła ludziom mózgi. :) Trochę już tych "teorii spiskowych" w artykułach tutaj było, m.in. o manipulowaniu cenami złota i srebra, pozostałe Trader już jakiś czas temu wypisywał. Potem te teorie okazywały się rzeczywistością. Co do powyższego artykułu - kryptowaluty narodowe już stają się rzeczywistością."
A może termin ten wymyśliło KGB i puściło jako CIA, żebyśmy myśleli, że to CIA. Żebyśmy myśleli, ze agencje płacą za fałszowanie rzeczywistości, żeby już do reszty nie było wiadomo co jest rzeczywistością, a co nie. Żeby nam się wydawało, że dobre jest to czego nie ma, ale tego niestety nie zmienimy i będziemy mieli bolszewików, bo mamy ich od dawna.
@BTC
Powoli wychodzi na to, że to taka Incepcja - waluta w walutcie w walucie w walucie... coś jak derywaty. Czy BTC posłuży zatem do redukcji długu?
@zieloniutki
"na miliardzie komputerów z których każdy może wykonać miliard operacji na sekundę czas złamania klucza 256 bit wynosi:
1 800 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 Lat - tyle faktów, chętnym życzę powodzenia :)"
Wiadomo co to za kompy mają w tych górach indianie w USA? Poza tym dane można trzymać prawie w nieskończoność i zinterpretować dopiero za parę lat, jak będą możliwości. Te kompy to na razie głównie do składowania wszystkiego o wszystkim. Myślę, że nie po to, żeby im wypluł tę odpowiedź "42"... Na razie.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-01 16:49
3r3
"Ile mamy to sprzedamy a jak zabraknie to podniesiemy ceną i też kupicie a jeszcze w rękę będziecie całować. "
I się cieszcie że na razie w rękę.
"Czytałem gdzieś o panelach i wyliczyli, że prędzej przestanie jakikolwiek prąd dawać niż się zwróci. "
To samo wiemy o wiatrakach już od lat dziewięćdziesiątych.
@batman
"Tak z ciekawości, dlaczego ludzie wrzucają tu teksty religijno mitologiczne?"
Widać odczuwają taką nieodpartą potrzebę podzielenia się z nami swoim stanowiskiem.
@rygar
"Lub jest to helicopter money - albo obie rzeczy naraz (jeden kamień, dwie ptice) "
W sprawie AG komisja przesłuchuje stróżów prawa nie dlatego żeby się jakoś przyczynili do, tylko że zachowali się biernie i się wzięło i stało co się miało stać.
A co to właściwie komu przeszkadza że dla City i WS świat się wali? A niech się wali, niech się pali, wszak wiaderka nam zabrali.
"* Przy czym hegemon właśnie oświadczył że można odpalać kontrakty na Bitcoina.
Ale będzie jazda."
Skoro bawimy się w rozdawanie karabinów to hegemon uzbroi wszystkich i zacznie amunicję rozdawać na ulicach - zobaczymy kto pierwszy wymięknie :D
To też jest rozwiązanie - chcecie jechać - proszę bardzo - hegemon dodaje gazu, i tak wiemy że to tulipan i w końcu walnie.
@gruby
"I wzięło by i państwo i na pewno od tego od razu upadło. "
A komu by to przeszkadzało że by sobie upadło?
@Durszlak
"Nie da się na tym oprzeć np. handlu w Internecie jaki znamy dziś czy robić w bardzo dużej skali. "
Da się tylko wtedy będzie jawne kto z kim się komunikuje. Nie będzie wiadomo w jakiej sprawie, no ale to się już wezwie człowieka do wyjaśnień. Czyli bez sensu, chyba że będzie to tajne - i wtedy w małej grupie jak piszesz.
ArtWW
@reszta
"Dzięki za odpowiedź, ale szczerze nie zrozumiałem o co chodzi. Ja mowiłem o bitcoinie, zgodnie z tematem artykułu. Nadal nie widzę związku, proszę wyjaśnij. "
Że w bajki wierzysz.
Już jesteśmy przy komputerach kwantowych zaraz powsiadamy na pokład Star Treka i odlecimy z prędkością warp 4.
Czekam i czekam kiedy ktoś w końcu ruszy kiepałą i powie jak większość leszczy z BTC wyczyścić ale chyba raczej się nie doczekam bo dziś żyjemy w dobie ludzi wykształconych a nie myślących. No ale cóż mam czas to poczekam jeszcze.
Wyczyścić Was wszystkich mogą bez żadnego wysiłku. Wychodzi na to, że muszę być geniuszem. Problem tylko polega na tym, że jestem zwykłym przeciętniakiem a skoro jako przeciętniak wiem jak mogą to zrobić to jakiego intelektualnego dna sięgnęła ludzkość, że wam ludziom wykształconym i to jeszcze w dziedzinie nie potrafi to przyjść do głowy.
Jesteśmy właśnie na tym poziomie: https://www.youtube.com/watch?v=lY2lt2lqkTY
Wtedy jeszcze nie wiedzieli, że nazwa będzie bitcoin więc dali brando.
Nie wiem czy oni coś do wody sypią czy poprzez telewizję wprowadzają wszystkich w jakiś trans a może ja po prostu zwyczajnie śpię a to wszystko to sen.
A jeżeli to nie sen to niech już się zacznie ta trzecia wojna światowa polecą atomy i wyczyszczą teren dla następnych gatunków bo nie ma większego sensu ciągnąć tego dalej.
I jeszcze się na 3r3 gniewacie kiedy mówi, że leszczy trzeba czesać. Ma chłopina rację bo Wy się o to nie prosicie Wy wręcz padacie na kolana i o to błagacie.
Robert_it
_Przy czym hegemon właśnie oświadczył że można odpalać kontrakty na Bitcoina.
Ale będzie jazda.
Przypomniała mi się scena filmu "Ojciec Chrzestny" _gdy na zebraniu głów rodzin uzgadniany jest handel narkotykami, nie wszystkim się on podoba ale pieniądze z tego będą bardzo duże, dziś podobnie banksterka BTC nie lubi ale wchodzi w to aby handel kontrolować:)
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-01 18:57
jacek.s
"Czy BTC posłuży zatem do redukcji długu? "
W jaki sposób by to miało nastąpić przy tak zmiennej wycenie?
gruby
"Czekam i czekam kiedy ktoś w końcu ruszy kiepałą i powie jak większość leszczy z BTC wyczyścić ale chyba raczej się nie doczekam bo dziś żyjemy w dobie ludzi wykształconych a nie myślących. No ale cóż mam czas to poczekam jeszcze."
Ależ oni przecież już teraz zostali wyczyszczeni, tyle że z kapitału. Zamienili oszczędności na BTC i są holowani do mety. Dzisiejsze rynki finansowe funkcjonują dokładnie tak jak BTC: przyjmują efekty pracy i zamieniają je na obietnice że kiedyś, coś, gdzieś i od kogoś z powrotem ... może ... chyba że ...
- środki zgromadzone na kontach bankowych nie są własnością je wpłacających,
- akcje zgromadzone u brokerów fizycznie nie istnieją, to zapisy na serwerach,
- papiery wartościowe są własnością brokera,
- certyfikaty na metal to papier a nie metal, one zresztą też istnieją wyłącznie w formie elektronów zaparkowanych gdzieś w jakiejś serwerowni,
A room lefta na BTC ogłosi się dopiero wtedy kiedy pakiety zaczną grzęznąć na granicy z okazji jakiejś wojny albo innej bomby zrzuconej na serwerownię SWIFTa albo na jaką inną Bazyleę. A jak jakiś kryzys pod który będzie się można podpiąć na horyzoncie się sam z siebie się nie pojawi to albo się własny niszczyciel zaatakuje (jak myślicie, jak zaczęła się wojna w Wietnamie ?) albo się jakiegoś kolejnego Saddama o skręcanie bomby w garażu oskarży albo jakiemuś innemu Muammarowi arabską wiosnę urządzi. Ostatecznie podrapie się Kima Trzeciego za uszkiem żeby wreszcie coś odpalił a nie tylko zdalnie z fotela harmonogramem prac Rady Bezpieczeństwa ONZ sterował.
Ten kto miał zarobić na BTC ten już zarobił. Teraz tylko wszyscy czekają na usprawiedliwienie żeby reszcie wtyczkę z gniazdka wyciągnąć. Jak to ojciec nowoczesnej bankowości mawiał: "ostatnie 10% zostawiam innym".
quidditch2
STB
"Użyte przez Ciebie określenie stworzyła CIA i w ten sposób zatruła ludziom mózgi. :)"
Proszę Cię osobo (kimkolwiek jesteś) abyś podała mi publikację naukową lub inne wartościowe źródło, które potwierdza Twoje rewelacje.
Proszę tylko nie przytaczać mało wartościowych "dzieł" Pana Song Hongbinga pełnych uproszczeń, domysłów i nadinterpretacji.
@ArtWW pięknie to skwitował. Jakby wyciosał swoje wypociny z mojej głowy. Ludzie doszukują się skomplikowanych, irracjonalnych powiązań wielkich grup itd. a okazuje się że to zwykły Słowik Pruszkowski, który wyszedł z pudła i założył kilka firm i wystawiał faktury w Excelu i w ten sposób był super hiper przestępcą - jakby wyłudzanie VAT'u czy stworzenie mechanizmu karuzelowego było jakimś OCH ACH.
Większość rzeczy jest prosta. Wytłumaczenia są banalne. Ba... Powiem Wam jedną rzecz, z której sam się wyleczyłem bo kiedyś ostro na nią chorowałem :) Chodzi o to, że wydawało mi się, że ludzie na górze są z zasady (oprócz typowych oszustów) pryncypialni. Że jak prezydent z jakimś innym prezydentem ma problem, to chodzi o rzeczy wyższe - o Państwo, o sprawy ideologiczne, ważne dla społeczeństwa. A tu #gunwo :) To normalni ludzie i tak samo puszczają brzydkie bąki jak to w jednym filmie było. Tak samo się obrażają, unoszą się ambicją itd. Konflikt między Państwami może wywołać pierdoła, brak przeprowadzonej reformy może być wynikiem zwykłej intrygi jak to w życiu, romansów a nawet zwykłej niezaspokojonej ambicji czy urażonej dumy (patrz przykład "Adriana" - jak "Ucho Prezesa" potrafiło wprowadzić do języka to sformułowanie, które wręcz poniża prezydenta). Nie mówię, że nigdy nie mają miejsca wojny o pryncypia, o wartości. Zazwyczaj jest to prostsze niż nam się wydaje, a wydaje nam się dlatego bo jak ktoś nas przysłowiowo "pie**li" w kakaowe oko to chcemy mieć pewność że to jak pisał @ArtWW czarnoksiężnik o IQ ponad 250 a nie zwykły zaśniedziały szaraczek który ma połowę neuronów układu nerwowego kury a i tak nas wydymał.
Pozdrawiam.
polish_wealth
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-01 20:42
placek
Nie mylicie czasem kwantowej sieci z kwantowym komputerem? Efektem sieci kwantowej jest (chyba) jedynie zabezpieczenie przed podsluchem.
@pst11 chyba jakaś firma kanadyjska sprzedaje komercyjnie komputery kwantowe. Ale one się chyba nadają dla określonej klasy problemów.
Jeśli w jakiś sposób uda się złamać szyfrowanie blockchaina to będzie to znacznie większy problem dla całego świata bo ta metoda jest wykorzystywana powszechnie wszędzie.
Samo zainteresowanie banków blockchainem nie musi nic zlowieszczego sugerować. Dla banków to idealny system transakcyjny dla rozliczeń miedzybankowych tylko oczywiście nie publiczny blockchain a ich, prywatny. No ale banki stać na dostarczenie mocy obliczeniowej. Chyba że ilość transakcji będzie za duża.
3r3
"Zdanie starego subiekta jest takie: Bitcoin nie uwalnia od zobowiązań i nie jest powszechnie akceptowalnym środkiem płatniczym."
Złoto formalnie też nie, a jednak Ci co w ogóle tego używają to wiedzą że to są prawdziwe pieniądze globalne, a waluta to jest doraźny, lokalny wyrób czekoladopodobny dla plebsu.
Na razie na BTC ludzie zarabiają i to dużo, i chwała im. Są pewne chocki klocki z monetyzacją wypłaty i trochę centów od dolara się za to płaci, ale przy takiej zmienności zyski są tego warte.
Z tym że przypomnę - na zwrotach vat też się dobrze zarabiało, a teraz coś tam poszczekują osły o komisji. Kolejne aktywo co na pstrym koniu pozwala pojeździć.
Jest tu na blogu taki jeden co wie jak się zabrać za zamiatanie portfeli BTC, ale że pracuje jako czujna straż na kablu w instytucji finansowej, a i jest ktoś kto pilnuje strażników to jest ukontentowany swym niewolnictwem i na nic mu zgryzoty jakie z tego by przyszły. Chociaż kiedyś może zapragnąć przygód.
Tworzenie infrastruktury handlowej i transferowej nie jest wcale takie proste jak się wydaje. A jeszcze żeby to połączyć z papierem... to już ktoś musi wyrazić wolę i położyć papier.
@placek
Złota nie trzeba szyfrować, dlatego banki je mają. I żadne 3rd party Ci nie może go wykopać albo unieważnić większością nodów jak już je masz w lochu pod siedzibą. Bez czołgów się takich kwestii nie rozstrzyga.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-01 23:31
polish_wealth
Gruby powiedział:
"I nagle temu kupującemu ktoś nasrał do łba i ten kupujący odczuwa potrzebę dobrowolnej rejestracji. W publicznie dostępnym rejestrze. No ręce opadają. "
Odp:
Publiczny zapis, to jest jak przeciagasz kartą za pomidory w pobliskim Fartuszkauflandzie czy Cyrklidlu, skoro lejce nad waluta maja niegodziwi ludzie, ktorzy nie daja nam jednolitego dostepu do rynku i potajemnie go sobie przywlaszczyli, to naturalnym jest ze szukamy obejscia. tu Bitcoin plusuje - o ile jest tym, czym myslimy ze jest, kupujac jego niecentralną legendę.
https://katusaresearch.wistia.com/medias/wrbx8jjf2p?mc_cid=ba830b6711&mc_eid=1a8fdeadbd faktycznie niezla debata zapoznalem sie z materialem i odnalazlem go smakowitym.
@ ArtWW napisal: Czekam i czekam kiedy ktoś w końcu ruszy kiepałą i powie jak większość leszczy z BTC wyczyścić ale chyba raczej się nie doczekam...
Odp. juz mowilem ze powstaly lewarowane kontrakty, przychodzi mafia to moze byc goldman, kupuje sporą ilosc BTC, w porozumieniu z bloombergiem napedzaja manie i w odpowiednim momencie przebijaja banke sprzedajac potezne ilosci w jednym czasie i zyskujac dodatkowo na z powietrza stworzonych kontraktach na sell lewarowanych (urodziłes sie wczoraj? = ))
@ Robert_it Podoba mi sie Twoje spostrzeżenie, podejrzewam że Gospodarz Czarek sam niedługo sie obkupi dla spokoju ducha. = ) Ja dopiero 2-3 miesiace temu zaczalem rozumiec to aktywo i mysle ze jestemy u pczatku mega banki, spokojnie wierze w 100K na BTC,
@ STB to prawda u nas w firmie nieraz dzieje sie lipa na szkode klientów bo są niesnadzki miedzy pracownikami, walka o stołki i inne podobne cyrki. Klient jest na końcu tej piramidy. Mi kiedyś wujas milioner starał sie wytlumaczyc ze to nie mozliwe ze jedna szajka rzadzi wszystkim bo na jednego krola przypada 10 zainteresowanych, jednak to niewtajemniczony wujas i nie przychodzą mu do glowy wieksze szachy, jest podobnie jak tlumaczyl ten byly bankier jest rywalizacja miedzy najwiekszymi podmiotami, ale jest level na ktorym musza grac razem bo wybudzenie sie goi i porzudzenie dolara jest strata dla wszystkich, a tu dopowiem od siebie że jest poziom biznesu na ktorym w poswiecaniu dzieci biora ludzie udzial czysto by podpisac pakt krwi ze nigdy nie zdradza organizacji a jest poziom na ktorym sa swiadomi lucyferianie, ktorzy wierza ze w nowej erza beda rzadzic z Panem, kazdy z nich ma inny poziom wtajemniczenia co sie tak naprawde dzieje. Na gorze orgie a spust ohydy zalewa dół piramidy objawiajac sie produktami jak SEPHORA, L'OREAL czy inne gowna na półkach naszych kauflandow ktore kobiety wcieraja sobie we wlosy jak poganki. Nakrecone piosenkami w radiach mcdonaldów gdzie im spiewa Ledy Gaga, ktora sama wiecie do czego sie przyznala. Efektem tych górnych układów sa przeciez zalewane panstwa modelem cytujac klasyka (chodz go nie lubie za Frytke) Pinga-Pinga. Czy wy tez macie ten sam obraz rzeczywistosci ? czasem mam wrazenie ze niektorzy chcieli by oderwac pieniadz od zycia, no nie da sie, dlatego sie pojawia i religia i mitologia jak powiedzial Batman, w naszych komentarzach. To nic złego tylko to pełniejszy obraz świata co sie tu dzieje tak naprawde.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-02 00:02
placek
Świetny wpis o kontroli w btc. Wystarczy połączyć adres portfela z człowiekiem i wiemy wszystko. A gdzieś trzeba te btc na PLN wymienić i się na jakiejś giełdzie przedstawić z peselem.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-02 00:05
polish_wealth
Patrz jak leci wystrzelony, astrobitcoin pierdzielony!
Kolejka Górka nie wiem juz która, przy okrągłym stole jak u Króla Artura, ide ide ide na wyprawe, na polnocną wyprawe gdzie leszcza sie wykrwawia,
I've "BIT" watching You.. alalalal long, alalala long le long long long, I'm looking in Your Bit brown eeeeyyyeeesss...
To jest Panowie objaw manii ulicy, czas sprzedawac, a tak na powaznie:
Przekroczyl dyche bez lęku, walnie i 20, psychologia tlumu na dzien dzisiejszy jest taka, ze info dociera do najdolniejszych warstw piramidy i pobiera nowych wyznawcow to sie dopiero zaczelo, obysmy dobrze wyszli na tym jak zaczna to regulowac na szeroka skale oskarzajac o terroryzm, handel bronia, sponsorowanie ISIS przez Bitcoina, wyskakiwanie z okien ruskich z 11 pietra i wszystkie nieszczescia.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-02 00:29
polish_wealth
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-02 00:35
ArtWW
To nie mój humor tylko samo życie po głębszym zastanowieniu jest tak żałosne, że aż śmieszne. Ja tylko opisuję to czego większość boi się dostrzec. Rozwodzimy się na pierdołami a i tak wszystko sprowadza się do jedzenie, spania i srania.
[Część komentarza usunięto, ponieważ był wulgarny]
Cała reszta to tylko dodatki. Chodzi tylko o to, żeby to zrozumieć i się z tym pogodzić. Spędziłem dużo czasu na filozoficznych rozważaniach szukając przyczyn aż w końcu zrozumiałem, że większość to tylko skutki.
"Odp. juz mowilem ze powstaly lewarowane kontrakty, przychodzi mafia to moze byc goldman, kupuje sporą ilosc BTC, w porozumieniu z bloombergiem napedzaja manie i w odpowiednim momencie przebijaja banke sprzedajac potezne ilosci w jednym czasie i zyskujac dodatkowo na z powietrza stworzonych kontraktach na sell lewarowanych (urodziłes sie wczoraj? = ))"
To co mam na myśli jest jeszcze prostsze.
"Publiczny zapis, to jest jak przeciagasz kartą za pomidory w pobliskim Fartuszkauflandzie czy Cyrklidlu, skoro lejce nad waluta maja niegodziwi ludzie, ktorzy nie daja nam jednolitego dostepu do rynku i potajemnie go sobie przywlaszczyli, to naturalnym jest ze szukamy obejscia. tu Bitcoin plusuje - o ile jest tym, czym myslimy ze jest, kupujac jego niecentralną legendę. "
Ty chyba jednak nie doczytałeś czym jest to całe BTC. Blockchain to nic innego jak jeden ogromny plik będący zapisem z jakiego portfela na jaki, kiedy i ile BTC zostało przelane. To nic innego jak jeden wielki raport transakcji począwszy od pierwszej przeprowadzonej aż do dziś. Raport nieusuwalny bo ta cała decentralizacja jest właśnie po to by zapobiec jakiejkolwiek zmianie w tym raporcie czy obcięciu lub usunięciu go. Jeżeli nawet coś w nim zmienisz to w tym samym czasie tysiące komputerów sprawdzą, że było kombinowane i poprawią na to co było pierwotnie. Raport, który dziś zajmuje ponad 140 GB i z każdą transakcją się powiększa bo to nic innego jak jedna wielka pieprzona historia transakcji, której cały mechanizm działania polega na pilnowaniu by nie zniknęła na co idą TWh energii elektrycznej. Jeżeli przeciągniesz kartą za pomidory ale hakjer zaatakuje serwer w banku to logi znikną a z blockchaina nie znikną nigdy bo całe jego działanie polega tylko i wyłącznie na tym. Nic więcej. Przykro mi.
Widzisz zainwestowałeś wcale nie wiedząc w co. Dlaczego słuchasz inteligentnych a głupiego nie zapytasz ?
A teraz tak szczerze a Ty myślałeś, że ta cała decentralizacja to jest co ?
"Ja dopiero 2-3 miesiace temu zaczalem rozumiec to aktywo"
No co mam powiedzieć... No niestety nie.
A to tak w ramach rozważań nad BTC:
https://www.money.pl/gielda/wiadomosci/artykul/bitcoiny-zakaz-handlu-polska-zbp,85,0,2392405.html
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-03 00:00
polish_wealth
Ale ze co z tą decentrlaizacja, legende my znamy od lat, ja w nia nie wierze, ale chce wierzyc ze tak jest, teraz dopiero zobaczylem jego praktyczne zastosowanie, rolę nowoczesnego złota, bardzo fancy srodek przechowywania informacji ktory moge spieniezyc do jakiejs lokalnej waluty + podoba mi sie jego antysystemowy wymiar, dopoki nie bedzie na niego wielu produktow i sie jakos nie ustabilizuje ta cena to oczywiscie to jest gorsze niz kasyno, siedzenie w tej bance, ale to dwie osobne rzeczy, jestem pewien ze BTC za 5 lat bedzie i bedzie mial sie dobrze i znajdzie rozne zastosowania.
Ktos tu madrze kiedys wlazl i powiedzial ze pamieta jak komputery wchodzili i karty debetowe i ludzie sie glowili kto tego wogule bedzie uzywal i do czego. Pomysl o tej perspektywie. Ja zyje w innych realiach, kiedy mowie o kupowaniu tego, ja nie mowie ze tak bedzie napewno i BTC to przyszlosc na ktorej chce sie dorobic i ze to jest przyszlosc swiata jako takiego ktora go zrewolucjonizuje, ja to mam w dupie, wymiar mojej inwestycji to jest wymiar tego ze sie nudze i chce cos pomiętosic sobie. Jak spadnie i sie okaze kompletnym gownem ktore wyprzedzila masa innych krypto to nawet nie bede plakal licze sie z tym i tak samo jak wszyscy nie mam wiedzy jak to bedzie wygladac, czy ktos 10 lat temu przewidzial ze beda powazni ludzie siedziec w studio i sie nad tym zastanawiac? Nie, tam samo podejrzewam ze nie wymyslimy co bedzie za 5 lat z tym. Kto to zaimplementuje i tak dalej, według mnie bedzie kilkadziesiat kryptowalut stanowiacych zaplecze zwyklych walut i srodek wymiany na rozne rynki internetowe + powstanie duzo lokalnych zwyklych walut np. jakas Bawarska na potrzeby Bawarii i beda sobie funkcjonowac obok walut głownych, bo jestna to zapotrzebowanie.
Skad to zapotrzebowanie? Potrafimy swiadczyc sobie uslugi a jest slaba cyrkulacja pieniadza na dole piramidy, wiec ludzie ktorzy nie chca pracowac w korporacjach ze od razu albo etat albo nic, znajda sposob na sprzedaz swoich uslug np. fryzjerskich inaczej niz poprzez pienaidze ktore trudno zdobywac w tym otoczeniu niewolniczym. Potrzeba duzo antysystemowych srodkow wymiany.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-02 01:01
polish_wealth
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-03 00:04
Volku
przelewy to jest pierwotna rola BTC i granie na nosie skompromitowanym po kryzysie w 2008 banksterom
a możliwości jest przynajmniej dziesiątki
witamy kolejnego "nawróconego" - odwróconego zadkiem do banków (tylko nie kop leżącego ;)
tak jak Super Mario polecam IOTE
nawet moi pracownicy część wypłaty dostają w krypto od 2015, które zakupiłem w "dobrym czasie", a pracownikom zastępują one złodziejskie lokaty w banku
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-02 02:21
Volku
czy masz lokatę a odpowiadasz w Bitcoinie (czy krypto) plus na giełdzie plus metale
i co to jest ten Kraken gdzie przelewasz część pieniędzy a ty odpowiadasz do kantoru żeby zakupić więcej krypto (bo do portfela na lokatę, oraz dla zaopatrzenia, wypłaty itd.)
BEZCENNA i już od tylu lat hahaha
nie mówiąc o wdzięczności pracowników i innych których w to wciągnąłeś, choć byli poinformowani o ryzyku, weszli i zyskali dużo tak jak i ja.
pewnie dlatego ja i moje firmy mamy śmieciowy rating hahaha
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-02 03:03
Volku
nie bój bidy kiedy BTC spadnie do 30% (dla mnie tak od 60% w dół znaczy czas na zakupy) pręcej lub później odbije
@ Trader
może coś na temat żywota walut i ich śmierci (naturalnej i nienaturalnej) ?
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-02 03:23
NLC
mimo że jestem zniesmaczony fragmentem "spuścizna w tyłek" (możliwe że to zaraz wytną a i w ten tyłek to trud nadaremny bo tak inseminacji z tego nie będzie) to nigdy nie zastanawiałem nad jakimkolwiek związkiem chrześcijaństwa, finansów i rozmnażania a tu proszę, jak elegancko. Chciałbym poznać ten Twój zrytu gar i zobaczyć go na żywca, ten który to ma tak niesamowite teorie. Jeszcze tylko jakbyś wplótł w to bitcoina.
gruby
"Publiczny zapis, to jest jak przeciagasz kartą za pomidory w pobliskim Fartuszkauflandzie czy Cyrklidlu,"
Ale tylko pod warunkiem że używasz kart płatniczych/kredytowych. Można żyć bez plastiku w portfelu.
3r3
"Skad to zapotrzebowanie? Potrafimy swiadczyc sobie uslugi a jest slaba cyrkulacja pieniadza na dole piramidy, wiec ludzie ktorzy nie chca pracowac w korporacjach ze od razu albo etat albo nic, znajda sposob na sprzedaz swoich uslug np. fryzjerskich inaczej niz poprzez pienaidze ktore trudno zdobywac w tym otoczeniu niewolniczym. Potrzeba duzo antysystemowych srodkow wymiany."
O to nawet takie produkty, których normalnie nie mogą hobbyści dostać robimy w swoich garażach. I hobbyście się wydaje polecenie, żeby z korpo coś ukradł żeby tym zapłacić i hobbysta jak narkoman - aby zaspokoić swoją potrzebę metaboliczną dopuszcza się czynu mimo poczucia stresu i dysonansu. A jak już się oduraczy na tyle, że nikt go nie złapie to wszystko powynoszą. Bo nawet lemingi realizują własne cele, a że przy tym rozniosą pół lasu i jak mrówki przeniosą w krzaki to są tylko konsekwencje przeregulowania w sadzeniu i krzywiznach drzewa.
@gruby
"Ale tylko pod warunkiem że używasz kart płatniczych/kredytowych. Można żyć bez plastiku w portfelu."
Można żyć z cudzym.
quidditch2
pecet
"Jak mam być szczery i do konca juz podsumowac swiat finansow, to najlepsza inwestycja ktora konserwuje cale zycie, jest spuscizna w tyłek nastolatki, a katolicyzm to regulacje ktore zachecaja do jak najwiekszego rozmnozenia i trwania zycia, bez zboczen, kradziezy, gwałtow, zabojstw ...."
Nie wiem czy na pewno to chciałeś napisać ale opis,który przytoczyłeś mnie mocno z irytował i żadnego nie podzielam!!
Co do fascynacji krypto zapomniałem ostatnio odnieść wyceny mojej "rzepy" do wyceny bitcoina
1 bitcoin= 61,78 "rzepa-coin"
Jestem bardzo ciekaw co za rok o tej porze będzie górą bo ja stawiam tezę,że nie kupisz za swojego 1 bitcoina mojej 1 "rzepy".
To czego potrzebujemy to punkt odniesienia w rozliczeniach gdyby CPI nie zniekształcało rzeczywistości nie było by potrzeby tworzenia "rzepy".
Może to i dobrze,że tak się stało będzie okazja porównać co lepiej przenosi wartość w czasie: "staroświeckie" zestawienie 10 podstawowych produktów codziennego użytku czy też "nowoczesny" układ liczbowy i co w praktyce będzie można nazwać "o to jest piniądz"
polish_wealth
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-03 00:08
polish_wealth
ArtWW
"@ ArtWW mylisz sie i to grubo, nie widzisz ze moge kupic za Bitcoina chinskiego yuana, ktorego nie masz dostepnego na rynku, tylko przez to ze za darmo wysle ten link ktory mi dali i wysle go na gielde BTC w chinach i podlacze zwykly rachuneczek z HSBC w chinach, bez swiadkow bez niczego, szybkoi tanio, I'm an englishman in NewYork koleżko, piranie takie jak ja zerujace na marzy miedzy produktami ktore sa dostepne dla wszystkich a jednak inne cenowo w wielu miejscach w internecie stwarzaja dla mnie duze mozliwosci. "
Ładnie pięknie do momentu, w którym piszesz "bez świadków".
Naprawdę w to wierzysz ? Żeby używać elektroniki i robić coś bez świadków trzeba mieć wiedzę jakiej żaden z nas nie posiada. No chyba, że masz z tą giełdą w chinach połączenie prywatnym kablem.
Chcesz kupić BTC robisz to za walutę, którą przelewasz z banku. Bank ma wszystkie Twoje dane. Giełda przy zakładaniu konta weryfikuje albo poprzez skan dowodu osobistego albo przelew z prywatnego rachunku bankowego. I już masz numer portfela na giełdzie połączony z Twoją osobą. Na obu platformach zostają logi. Przelejesz BTC z tego portfela na prywatny portfel i zapis zostaje w blockchainie i chociaż być przelał na 1000 różnych portfeli w między czasie to wszystko zostaje w blockchainie. Mało tego przy przelewach większych sum na konta giełd kryptowalutowych (i nie chodzi wcale o miliony czy nawet setki tyś) masz czasem ze 2 dni czekania aż miła pani z banku zadzwoni i będziesz jej musiał potwierdzić, że naprawdę chcesz te pieniądze przelać. Kiedy ją zapytasz czy coś się stało ta odpowie, że nie bo to tylko standardowa procedura przy zakupie BTC.
Powiedz mi jak to jest, że ściągasz sobie przez torrent film ze stu różnych komputerów z każdego po kawałku a przychodzi policja z wezwaniem.
Byli tacy szpenie co jak chcieli być anonimowi to wymieniali karty SIM szkoda, że nie pamiętali, że telefon też trzeba razem z kartą wymienić.
W ogóle chyba od roku 2001 żaden producent nie dostanie koncesji na sprzedaż telefonów na terenach naszej zachodniej cywilizacji jeśli nie umieści w nim backdorów wskazanych przez odpowiednie służby.
W nowszych komputerach furtki są implementowane już nie na poziomie oprogramowania tylko samych procesorów.
Cały ruch sieci masz monitorowany. Już na poziomie operatora internetowego gromadzone są dane jak i w dalszych punktach pośredniczących do czego zobligowani są ustawowo.
Każdy system operacyjny to logi, gogole to logi.
Zrozum, że jeśli chcesz w sposób anonimowy korzystać z komputera musisz wyciągnąć wtyczkę od internetu.
"Ale ze co z tą decentrlaizacja, legende my znamy od lat, ja w nia nie wierze, ale chce wierzyc ze tak jest, teraz dopiero zobaczylem jego praktyczne zastosowanie, rolę nowoczesnego złota"
Wiesz złoto ma tę zaletę, że czy to meteoryt uderzy w ziemię czy nastąpi potop to ono nie zniknie. Możesz zostać ostatnim człowiekiem na planecie a złoto zostanie z Tobą. A BTC to tylko zwykły komputerowy program. Wystarczy, że ludzie powiedzą, że już ich to nie bawi i wcisną guziki i masz po swoim nowoczesnym złocie. Siedzę przy komputerach na tyle długo, że znam przypadki nie jednego takiego programu będącego światowym liderem po kilkanaście lat gdzie przyszedł dzień kiedy ludzie zaczęli wciskać guziki developerzy porzucili projekty i tyle po nich zostało. Druga sprawa to to, że developerzy mogą w jego kodzie grzebać i zmieniać a złoto jest złotem dlatego, że w nim nikt grzebać nie może.
Ja bym BTC nazwał raczej złotem głupców.
polish_wealth
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-02 12:19
pecet
"@ pecet - jestem fanem koszyka rzepy co ile zbierasz i prezentujesz wyniki ? :D"
Najbliższe kwotowanie koniec stycznia 2018,a następne podsumowanie każdego kwartału jeżeli nie będzie "extra" zmian w koszyku.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-02 12:43
zieloniutki
Czy w tych niskich kosztach transakcyjnych uwzględniasz inflację i inne formy łupienia wpisane w fiat?, bo odnoszę wrażenie, że wiwatujesz jak leming który zakupił super srajfona za przysłowiową złotówkę zapominając przy okazji (lub wypierając ten fakt), że przez najbliższe trzy lata będzie łupiony abonamentem w kwocie pierdylion+ ...
" Uderza tu na forum tradera kult złota ale nie może być coś zarówno pieniądzem jak i towarem! "
W czasach naprawdę ciekawych, w jakich przyszło nam żyć, trzymanie 10-20% kapitału w złocie określasz kultem?
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-02 13:54
lenon
"Uderza tu na forum tradera kult złota ale nie może być coś zarówno pieniądzem jak i towarem!"
Nie może być coś pieniądzem co nie jest towarem. Z tego powodu fiat jest walutą.
szpen
A ludzie zamiast inwestować swoje plebejskie kwoty na 10% rocznie lepiej niech pójdą w sobotę do roboty po płacą podwójnie, a fuchy to nawet bez podatku są ponoć i w tygodniu po robocie robić można ale ja nic nie wiem tylko słyszałem. Niemodlić bo nie ma już do kogo konkretnego co jakieś profity będzie słał, pracować, wydawać, płodzić, ssać socjal ile się da i umierać (przed emeryturą of kors). A jak ktoś umie nie płacić podatków to ;-)
Tu chyba nic nie ma sensu, trzeba jechać w Bieszczady mieszkać w lesie zimno i głód szybko przypomni o tym, że nie jesteś bogiem uświadom to sobie sobie i wyskocz przez okno;-).
polish_wealth
Wyzywam cię na pojedynek na śmierć i życie z patolem wagi ciężkiej. Niechaj Bóg rozstrzygnie. I Bóg z tobą i po tobie ;-).
"rzepa-coin" kup bo przegrasz życie!
marek1
https://www.youtube.com/watch?v=DHc81OL_hk4&t=6240s
edzio
Ładnie pięknie do momentu, w którym piszesz "bez świadków".
Naprawdę w to wierzysz ? Żeby używać elektroniki i robić coś bez świadków trzeba mieć wiedzę jakiej żaden z nas nie posiada. No chyba, że masz z tą giełdą w chinach połączenie prywatnym kablem.
Chcesz kupić BTC robisz to za walutę, którą przelewasz z banku. Bank ma wszystkie Twoje dane. Giełda przy zakładaniu konta weryfikuje albo poprzez skan dowodu osobistego albo przelew z prywatnego rachunku bankowego. I już masz numer portfela na giełdzie połączony z Twoją osobą.
Nie do końca. Patrząc z nieufnością na bitcoina nie zauważacie jednej rzeczy. Banksterka RÓWNIEŻ się boi. A technologia wcale nie działa tylko w jedną stronę ale i w drugą. Nic nie stoi na przeszkodzie żebym ja ze szwagrem wygenrowali własnego szwagier-coina i zaczęli nim rozliczać swoje transakcje w rodzinie i nie tylko. A do tego nie potrzebujemy internetu - wystarczą 2 komórki łączące się bluetoothem i odpowiedni soft.
Tak więc ja raczej szukałbym szans a nie samych zagrożeń.
aristoi
Kryptowaluty lata 2012 - 2013.
W tych właśnie latach kryptowaluty trafiły do mainstreamowej rzeczywistości. Każdy komputerowo zorientowany osobnik orientował się mniej więcej co to są kryptowaluty i jakie są podstawy ich działania.
To były czasy kiedy, pomijając Bitcoin, kopało się na kartach graficznych. Cała zabawa polegała na zbudowaniu i właściwym oprogramowaniu koparki. Zasadniczo przy europejskich cenach prądu było to jedynie hobby, jednak umiejętnie manewrując pomiędzy różnymi walutami dało się koszty tego prądu pokryć.
Dla każdego maniaka komputerowego zabawa była przednia. W internecie pojawiały się historie osób, które kupowały setki kart graficznych i budowały farmy do kopania. Wymyślne instalacje ogrzewały domy i toczyły wojny kto ma lepszy hash rate na kopalni. Śledziło się rankingi walut i udzielało na wielu forach. To były złote, pionierskie czasy gdzie każdy kto chciał mógł wziąć udział w zabawie.
Ale zasadniczo nie o tym chciałem napisać. Historie sukcesów na rynku kryptowalut są okupione niepowodzeniem tysięcy innych partycypantów. Zupełnie tak jak w biznesie. Branża zaczęła przyciągać całą masę oszustów, złodziei i zwykłych ignorantów, którzy naobiecywali, a potem nie byli w stanie dotrzymać tych obietnic. Ci co odnieśli sukces stali na stosach trupów tych, którym się nie udało. Oto kilka historii o tych trupach...
Epoka kart graficznych - trzymamy się za ręce i śpiewamy Kumbaya.
Na początku krypotwaluty kopano za pomocą procesorów CPU. Chwilę później zaimplementowano algorytmy umożliwiające wykorzystanie kart graficznych. Każdy mógł "wyprodukować" dla siebie trochę cyfrowej waluty na tych samych warunkach, przy użyciu powszechnie dostępnych narzędzi.
W latach 2012 -2013 w budowaniu koparek składających się z kart graficznych kopiących kryptowaluty rozpoczął się swoisty wyścig zbrojeń. Były już specjalizowane koparki ASIC kopiące Bitcoiny daleko bardziej wydajnie niż był w stanie jakikolwiek komputer generalnego zastosowania. Waluty takie Litecoin bazowały na pomyśle, że ich algorytmu nie da się zaimplementować w specjalnie do tego celu zbudowanych układach lub też byłoby to nieopłacalne.
Internetowe fora żyły historiami zwykłych Joe, którzy wzięli kredyty, pożyczyli od rodziny, zastawili dom i wybudowali specjalistyczne farmy z setkami kart graficznych. Kilka miesięcy później na ebay'u pojawił się radiator z wentylatorem i mnóstwem chińskich znaczków. Kosztował jakieś 1000 dolców, a skośnooki sprzedawca łamaną angielszczyzną twierdził, że to układ ASIC, który jednak liczy algorytm Litecoin & consortes. Większość w to nie uwierzyła, jednak maszyna była prawdziwa i działała.
W ciągu kliku miesięcy kopanie na kartach okazało się energetycznie nieopłacalne, a ci co zainwestowali w farmy kart graficznych zostali z maczugami na polu walki gdzie dominowały karabiny. Trupy na miejscu. Ceny tego chińskiego liczydła spadły z 1000 do 30 dolarów pół roku później. Ci, którzy kupili to po 1000$ nigdy nie odzyskali włożonych pieniędzy. Zresztą, ci co kupili po 30$ też nie. Powstały bardziej wydajne układy i walka nie szła już na ilość przy zastosowaniu 90 nm procesu litograficznego ale na miniaturyzację sięgającą procesów litograficznych stosowanych w najnowszych, współczesnych komercyjnych procesorach.
Naturalna kolej rzeczy, nic do czego można by się przyczepić. Ale dalej było już trochę gorzej...
Układy ASIC - o tym jak "lepsze" jest wrogiem dobrego.
W dużym skrócie ASIC to takie ustrojstwo co ma sprzętowo zaimplementowane algorytmy, które w ustrojstwach przeznaczenia ogólnego są wykonywane za pomocą programu. Z oczywistych względów taki ASIC jest dużo bardziej wydajny energetycznie niż ustrojstwo przeznaczenia ogólnego.
Zaprojektowanie i wyprodukowanie ASIC, szczególnie w niskich procesach litograficznych, to bardzo kosztowne przedsięwzięcie. Powstała cała masa firm, które obiecywały najwydajniejsze urządzenia na rynku. Aby zarezerwować takie urządzenie, trzeba było dokonać przedpłaty już fazie projektowania układu. Urządzenia które były już na rynku, nabywalne "od ręki", miały wydajność nie wiele wyższą niż cena prądu, który pobierały. Rozpoczął się prawdziwy wyścig zbrojeń gdzie nawet początkowo uczciwe firmy z czasem pobrudziły sobie ręce.
Na fali zainteresowania kryptowalutami, większość "firm" obiecujących wydajniejsze układy ASIC to były zwykłe oszustwa. Powstawała ładna strona internetowa, kilka twarzy dla uwiarygodnienia interesu, trochę szumu na forach i ludzie wpłacali zaliczki. Potem takie przedsięwzięcia znikały - kasy nikt nie zwracał. Ci co wpłacili zaliczki w USD mieli jeszcze jakiś ślad numer konta - próbowali, z reguły bezskutecznie, coś odzyskać. Ci co zapłacili w kryptowalutach... no cóż, chcieli anonimowości to mieli.
Druga kategoria firm to takie, które miały zamiar dostarczyć produkt ale zabrakło wiedzy i doświadczenia. Takie firmy bankrutowały - kasa... no cóż, kasy nie było bo poszła na nieudane próby wyprodukowania ASIC.
Trzecia kategoria firm to takie co, jak zawsze wzięły zaliczki, miały zamiar zbudować i dostarczyć ASIC, ale zajęło im to tyle czasu, że kiedy w końcu produkt był gotowy można było używać go jako przycisk do papieru, bo wydajność ustrojstwa nijak do obecnego poziomu trudności wydobycia nie przystawała. Kasa - no w sumie można było uznać, że nabyło się coś w rodzaju nowoczesnej rzeźby do postawienia na parapecie.
Czwarta, bardzo nieliczna kategoria firm to firmy, które ze swoich środków wyprodukowały ASIC, który naprawdę mieszał na rynku i dało się go kupić. Ale trzeba było go kupić na samym początku bo po 2, 3 miesiącach stawał się przestarzały. Nie ze względu na proces technologiczny i wydajność, ale ze względu na ilość takich urządzeń i wzrost poziomu trudności wydobycia. Niestety z czasem chęć zysku w takich firmach zaczęła dominować nad uczciwością. Skoro wszyscy pobierają zaliczki, to zdecydowano, że one też będą pobierać zaliczki na nową generację urządzeń. Trzeba zrozumieć, że jedynym sensem ekonomicznym dla indywidualnego nabywcy takiego urządzenia było zdarzenie polegające na tym, że zdąży on je uruchomić i spłacić zanim kolejna partia urządzeń podniesie poziom trudności na tyle, że przestanie mieć to sens. Sensem natomiast dla każdej firmy (oczywiście prywatnej, nie państwowej) jest maksymalizacja zysków. No i nie trwało długo zanim te firmy dodały dwa do dwóch i postanowiły swoich klientów wykręcić. Wykręcić w taki trochę bardziej subtelny sposób niż pozostałe przykłady opisane powyżej. Polegało to w skrócie na tym, że bierzemy zaliczki od klientów. Budujemy nową generację urządzeń za ich kasę ale nie dostarczamy ich od razu, tylko zaczynamy kopać sami na swoich urządzeniach. Ludzie z niedowierzaniem patrzyli jak skokowo, znikąd rośnie trudność wydobycia, a ich nowe nabytki, których nie widzieli jeszcze na oczy tracą ekonomiczny sens. Urządzenia były dostarczane do odbiorcy z kilkumiesięcznym opóźnieniem, kiedy już się "nakopały" i kiedy nie było wielkiego sensu podłączać ich do prądu.
Oczywiście poza samymi urządzeniami jeszcze jeden parametr równania ma znaczenie - cena energii elektrycznej.
Z czysto matematycznego punktu widzenia zyskowność urządzeń kopiących waluty na konkurencyjnym rynku, dąży do zrównania się z ceną energii elektrycznej. Dlatego na dłuższą metę, pomijając chwilowe wyskoki walut o nowych algorytmach, wszystkie kopalnie mają sens jedynie tam gdzie prąd jest najtańszy. Powstały gigafarmy kopiące kryptowaluty w takich miejscach, gdzie prąd dostęþny jest w cenie nieosiągalnej dla przeciętnego kowalskiego.
No i tyle zostało z kryptowalutowych ideałów równości, powszechności i z tego, że każdy może sam sobie coś. Te same matematyczne prawa natury które premiują większe uorganizowania społeczne nad mniejszymi i w tym przypadku zadziałały z zabójczą niezawodnością.
Inflacja kryptowalut - "pump and dump".
Tak jak gorączka złota, oprócz organicznych kopaczy przyciągała różnego rodzaju szumowiny tak i nowe zjawisko cyfrowych walut przyciąga ponadprzeciętną statystycznie grupę oszustów. Z definicji działając poza wszelkimi jurysdykcjami i relatywnie anonimowo kryptowaluty otworzyły przed nimi możliwości o jakich wcześniej nie mogli nawet marzyć. Protokół był open source każdy mógł uruchomić własną walutę, zrobić na niej hype podbić zainteresowanie za pomocą relatywnie niedużej kwoty następnie opchnąć na giełdzie i zniknąć. Spłucz i powtórz. Mniej niż 1% wszystkich walut powstał z myślą inną niż natychmiastowy przewał. Powstało nawet specjalne określenie "pump and dump" określające ten proces. Parafrazując tytuł znanego filmu - to nie jest świat dla ludzi z ideałami. Oczywiście kupa luda popłynęła na tych operacjach.
Obecnie też powstaje cała masa kryptowalut. Tym razem już na trochę innym poziomie. Powstają startupy, przedsięwzięcia, które tworzą "rewolucyjne" rozwiązania. Weźmy na przykład taką walutę jak IOTA. Nowe cudowne dziecko świata krypto. Operuje ona na specjalnej "rozproszonej wersji blockchain" gdzie każdy dokonując transakcji buduje swoje łańcuchy, brak jest opłat za przesyłanie bo nie ma energetycznie chłonnego "proof of work" potrzebnego do działania. W założeniach - interesujące. Uruchamiam, prezentację dlaczego właśnie IOTA bo chcę zobaczyć jaki ma to głębszy sens. Zaangażowany emocjonalnie młodzian w wieku 20+ tłumaczy... mówi 15 minut, a ja dalej nie jestem w stanie zrozumieć jaki to ma sens. Padają słowa klucze: blockchain, internet of things, resources. Że niby mój router będzie się mógł rozliczać z internetem, a mój samochód z parkometrem i musi dlatego tworzyć króciutki blockchain. Po co? HGW. No i dochodzimy do sedna. Skąd się wzięły wszystkie IOTY jak nie ma ich kopania? Powstały na początku. Wszystkie na raz, w erupcji światła - blok gensis. Zostały rozdysponowane pomiędzy inwestorów i organizacje. Jakie? Czy to ważne. Teraz tylko wystarczy poczekać, aż ktoś to od nich odkupi. Wystarczy robić dobry marketing, hype i naprzód. Jedyna zmiana to taka, że kombinatorzy założyli garnitury. W większości przypadków cała ideologia to BS i sam produkt też przypomina samochód na kwadratowych kołach.
Giełdy kryptowalut - patologia do kwadratu.
Ideały ideałami ale żreć trzeba. Wykorzystanie kryptowalut jako realnej waluty praktycznie nie istnieje i jedyną sensowną metodą wyciągnięcia kasy jest ich zamiana na dolary czy euro. W tym celu powstały giełdy kryptowalutowe. Odkąd zainteresowałem się kryptowalutami każda giełda z której korzystałem została zhakowana i upadła, lub okradziona przez właściciela i updała (BTC-E, Cryptsy, Bitcurex). W wielu przypadkach nie wiadomo kto je założył, gdzie się znajdują, pod jaką jurysdykcję podpadają. Często nie mają kont bankowych i środki trzeba przesyłać na nie za pomocą szemranych pośredników jak np. OKPAY. Małe przelewy i wypłaty z reguły działają bez problemu z dużymi z reguły jest problem. Z założenia szybkie transfery kryptowalut potrafią wisieć całymi dniami ze statusem "pending". Rynek kryptowalut jest bardzo gwałtowny. Jak nie masz środków na giełdzie to nie zdążysz zareagować na sytuację. Jak masz to wcześniej czy później je stracisz w związku z "upadkiem" giełdy.
Giełdy kryptowalutowe są delikatnie mówiąc ustawione. Ty nie widzisz środków innych uczestników zajmujesz pozycje w ciemno. Grupa ludzi związanych z giełdami, siedzącymi za pulpitem sterowniczym, ma pełen wgląd we wszystkie ruchy uczestników. Znają stan wszystkich kont, wiedzą z jaką podażą mogą się spotkać. Mają również nieograniczony kredyt do manipulowania cenami. Ilość środków FIAT na ich rachunku to przecież jedynie zapis w ich własnej bazie danych. Mogą zrobić z cenami wszystko. W ostatnim tygodniu wszystkie giełdy Bitfinex, Gdax, Coinbase jak jeden mąż zostały nagle wyłączone. W tym czasie waluty na tych konkretnych giełdach potraciły 10 krotnie na wartości w wyniku tak zwanego flash crash. Uczestnikom puściły stop losy, a ich pozycje zostały zamnkięte poniżej cen oficialnie odnotowanych przez niedostępny dla nich system transakcyjny.
Wcześniej najwieksza giełda Bitfinex (jeszcze działa) została zhakowana więc pobrali ludziom z kont środki i zmamienili na udziały dokładnie tak jak Cyprze. Kto zhakował, gdzie kasa? Nie wiadomo.
Można z wysokim prawdopodobieństwem stwierdzić, że większość obecnie działających giełd jest zarządzana przez struktury przestępcze lub zwyczajnie oszustów. Po upadku MTGOX kryptowaluty odnotowały załamanie. Spały przez ponad 3 lata. Potem nagle nastąpiła erupcja zainteresowania. Wyceny poszybowały. Skąd nagle rozpoczął się ten szaleńczy boom? Dlaczego jeszcze 2 lata temu nikt się nie interesował, a teraz nagle każdy je chce mieć po cenach 20 krotnie wyższych? Wielu twierdzi, że przyczynił się do tego Tether. Z założenia token będący odpowiedzią na problemy giełd z bankami i jurysdykcjami. Polega to na tym, że ty wpłacasz nam USD my ci przelewamy krypto USDT (Tether) i te USD do naszego USDT to jest 1:1 bo trzymamy zabezpieczenie w postaci wpłaconych USD. Skąd to wiesz, że trzymamy bo będziemy się regularnie oficjalnie audytować. Tylko audytu dawno już nie było i jakoś się nie zanosi. Natomiast ilość USDT rośnie proporcjonalnie do ceny Bitcoina. Tether został zhakowany, ukradli mu 30 milionów dolarów, strona nie działała. Jednak kilka dni później tajemniczy klienci instytucjonalni, na fali zaufania, przelali setki milionów dolarów na konto Tethera (które jest oficjalnie nie podane) i na tej podstawie Tether dodrukował analogiczną ilość USDT. Tether wprost ma napisanie na stronie, że oni nic nie muszą, a już na pewno nie muszą wymienić ci twoich USDT na USD. A przy okazji na Bitfinex jak spylisz krypto to dostaniesz właśnie USDT nie USD. Ciekawe co się stanie jak ludzie będą chcieli Wymienić gdzieś te USDT za USD.
Na chwilę obecną sama tylko sieć bitcoina tworzy 1800 BTC na dobę. Przy obecnej cenie daje to potrzebę dopływu kapitału 18.000.000 USD dziennie. Wydaje się dużo? Wcale nie. Giełdy będące poza wszelką jurysdykcją mogą dopisać sobie dowolne środki do rachunku. Show must go on. Normalni ludzie skuszeni inwestycją życia wpłacają jednak prawdziwe pieniądze.
Trupy będą się piętrzyć dalej, a nasza niebieska kulka dalej będzie przemierzać bezkresne przestrzenie kosmosu.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-02 17:21
STB
rozumiem, że to przykład ale delikatnie mówiąc "słaby". Po co Tobie i szwagrowi jakakolwiek technologia do pożyczenia sobie pieniędzy :)
Ja myślę, że może np. powstać darkcoin, do transakcji w szarej strefie itd. Jednak i w tym momencie będzie problem. Musi gdzieś być punkt zaczepienia z walutą uznawaną przez większość czyli narazie "Państwową". Mogą być darkbankomaty ale zaraz je Policja zajmie. Możesz mieć POKdarkcoin ale zaraz wjedzie tam Policja. Możecie sobie wymieniać między sobą i być bezpieczni (wykluczając narazie Policję która robi akcję zakładania kont i podszywania się pod "podmioty"), ale co z tego jak nie kupisz tym nic poza darkcoinem.
ArtWW
"@ArtWW w tym sensie to tak, ale wyobraz sobie panstwo ktore bedzie mialo narzedzia mi sciagnac ten podatek ?"
Bardzo sobie wyobrażam je.
One już dawno istnieją tyle, że nie padło jeszcze hasło: naprzód, zabij.
Widzisz kolego przychodzę do właściciela giełdy i mówię:
- Proszę grzecznie udostępnić dane wszystkich klientów.
- Chłop odpowiada: ależ jak to w żadnym wypadku to prywatne dane.
- W takim razie zapraszamy na ekscytujące wakacje All inclusive w naszym pięciogwiazdkowym ośrodku wypoczynkowym w Guantanamo
- Chłop odpowiada: Ależ panowie, panowie ja nie mam czasu na odpoczynek ja muszę pracować. Proszę oto puchar pełen wiedzy jedzcie i pijcie z niego wszyscy.
I w tym momencie wszystko się kończy. Dostajesz wezwanie zapłacenia 80% od sumy nieujawnionych dochodów. Koniec.
Skoro już się tak zainteresowałeś bitcoinem to może popatrz trochę bardziej wstecz i poszukaj historii osób, które na policji tłumaczyły się z zakupu bitcoinów. Dodam tylko, że było to w Polsce a nie w żadnej Korei czy Chinach.
Wystarczy wprowadzenie jednej ustawy i będzie jak dziś z umowami zlecenie. Podliczą, wezwą i każą zapłacić za 5 lat wstecz. A kiedy powiedz, że to nie Twoja ręka wtedy z pomocą przyjdzie rewolucyjny blockchain zapewniający anonimowość i czarno na białym wskaże komu, od kogo, kiedy i ile.
Uległeś bajce ale wiedz, że w bajce pięknie się żyje do chwili kiedy przychodzi moment wybudzenia.
@Rzecki
"Uderza tu na forum tradera kult złota ale nie może być coś zarówno pieniądzem jak i towarem! "
I tu się kolego bardzo grubo mylisz. Nawet waluta jest zarówno "pieniądzem" jak i towarem. Wejdź sobie na odpowiednie strony i zobaczysz, że prawnie wyemitowany środek płatniczy w postaci banknotu np. o nominale 20zł będzie w banku dostępny za 60zł. Kupisz go za 60zł a za chwile wymienisz w tym samym okienku bankowym na 4 euro.
To samo tyczy się złota. Miałeś w ogóle w ręku monetę bulionową ? Każda ma nominał i jest legalnym środkiem płatniczym.
Tak więc nie kłam bo bozia słucha.
@edzio
" Nie do końca. Patrząc z nieufnością na bitcoina nie zauważacie jednej rzeczy. Banksterka RÓWNIEŻ się boi. A technologia wcale nie działa tylko w jedną stronę ale i w drugą. Nic nie stoi na przeszkodzie żebym ja ze szwagrem wygenrowali własnego szwagier-coina i zaczęli nim rozliczać swoje transakcje w rodzinie i nie tylko. A do tego nie potrzebujemy internetu - wystarczą 2 komórki łączące się bluetoothem i odpowiedni soft.
Tak więc ja raczej szukałbym szans a nie samych zagrożeń. "
Wymieniajcie się do woli do momentu aż przyjdzie Wam zapłacić za prąd albo kupić benzynę.
Jak powiedziałem jedna ustawa i zobaczysz kto się zacznie bać.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-02 17:11
Nasfer
Dzięki za wpis. Widać, że długo siedziałeś/siedzisz w temacie.
polish_wealth
@ Sobota a ja trzezwy jak swinia, co sie stalo z tym swiatem, ostatnio po alkoholu ( ja pije kilka dni ) miałem 2 dni ataku paniki + nerwice, podziękowałem za taką rozrywke, ale coś z czasem trzeba robić. To sobie komentarzyk chociaż skrobne dla relaksu. Tak ponuro jest na świecie.
@ ArtWW ale to jest distant future, odpowiadam tak: 05.12.2017 ładuje portwel, kiedyś w Bangoku spotkałem fajnego Polaka też importer chinszczyzny i weszlismy na tematy metafizyczne a on powiedzial mi ze jest oportunistą i mowi: o np. tutaj jest kibelek w tym barze a mi sie chce szczac ide skorzystac z okazji.
Zastosowanie BTC, legislacja BTC, antysystemowy BTC, faktycznosc technologi BTC to sa wszystko ciekawe tematy, ale cenowo narazie widze tylko okazje, nie widac zadnego rozsadnego urealniania jego ceny. Pomysl o roku 2023, ile moze taki bytcoin kosztowac. Zabieram sie do lektury Aristoia bo tu wieksza kabala widze. Nawet jak nienawidzisz bitcoina i nie jestes wyznawca to wluz sobie tam troche sie lepiej poczujesz od razu = ) skorzystaj z kibelka puki siedzimy w barze,
2018-2021 czasy gdzie managerowie bankow z montrealu wsadzaja sobie milionika na wszelki wypadek do BTC, cena szybuje
2022 1BTC to 68 TYS USD, Po czym sie zapada, gdyz powstaja uslugi codziennego uzytku na BTC + dobre regulacje,
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-02 17:49
marek1
nie distant future tylko 3 dni temu:
https://techcrunch.com/2017/11/29/coinbase-internal-revenue-service-taxation/
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-02 17:44
ArtWW
"Dzięki za wpis. Widać, że długo siedziałeś/siedzisz w temacie"
Dodam od siebie, że wszystko co kolega napisał jest prawdą a jest to tylko mały skrót tego co działo się kilka lat temu. Problem niestety polega na tym, że te informacje można usłyszeć jedynie od ludzi, którzy wtedy siedzieli w temacie bo dziś nie istnieją w sieci praktycznie żadne miejsca z tamtego okresu. Poznikały kopalnie, fora, giełdy i cała masa stron o wszelakim przeznaczeniu związanym z BTC. Szkoda, że zrobiłem porządki z folderem ulubione zakładki bo w formie ciekawostki wstawił bym listę stron z jakich kilka lat temu korzystałem, z których po żadnej nie ma śladu. Było ich minimum ze 20-30.
Nawet wchodząc na strony pokazujące wykresy z cenami BTC wybierając przedział czasowy ALL wykresy obcięte są tak, że pokazują cenę po największych spadkach po poprzedniej bańce tak by gawiedź myślała, że BTC od początku tylko rośnie a jak pisałem bańki na BTC były już dwie.
To jest przykład strony działającej od wielu lat:
https://bitcoinity.org/markets/bitmarketpl/PLN
Wcześniej ALL zaczynało się na początkach powstania BTC teraz dziwnym zbiegiem okoliczności zaczyna się od czerwca 2014 podczas gdy ostatnia bańka pękała jakoś w styczniu-lutym 2014 a czerwiec to był czas tak głębokiego zjazdu, że na wykresie wygląda to tak jakby cena przez 3 lata była stała i nagle same wzrosty. Teraz nie widać ani bański z 2011 ani z 2013 bo po co ludzi uświadamiać. Jest to ewidentna manipulacja czytaj robienie ludzi w bambuko.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-02 18:16
ArtWW
https://pbs.twimg.com/media/C-WNTnzWsAA_z_6.jpg
Żeby nie było, że wujek kłamie.
zieloniutki
fajny wpis, niestety wynika z niego, że tej ukrytej "wartości dodanej" jednak w BTC nie znajdę :(
Kabila
To zaufany człowiek banksterki. Na oko ma z jakieś 150 kilo.
https://www.bis.org/about/bioac.htm
Kabila
https://www.theguardian.com/cities/gallery/2017/jun/07/boxed-life-inside-hong-kong-coffin-cubicles-cage-homes-in-pictures
https://www.theguardian.com/world/2017/aug/29/hong-kong-coffin-homes-horror-my-week#img-4
Nasfer
Dlatego ja najmądrzejsze rzeczy zawsze kopiuje albo do OpenOffic albo zapisuje na dysk całą stronę. Kiedy już mi się uzbiera kilka/kilkanaście stron 'mądrości' drukuje je. Robię tak od kilku lat. Mam już całkiem niezłą kolekcję.
Z zakładkami jest ten problem właśnie, co pisałeś, że strony znikają.
O ASICach słyszałem kilka lat temu, że nie dają żadnych szans kartom graficznym.
Generalnie znów potwierdza się dawne spostrzeżenie. Wygrywa ORGANIZATOR. A reszta bawi się, wygłupia w kasynach, platformach, giełdach. Czasem coś ugrają, częściej stracą.
Trzeba być właścicielem, a nie klientem. Wtedy nie będziesz dumał jak chopcy z Tjs: "Jak łograć brokera, przeca jo genjius matematyczny, choć w liceo miołech trója, ale jo go ogrom."
Mengiz
W ramach ścisłości. Nie wszystkie monety bulionowe mają nominał. Choćby Krugerrand.
3r3
"Uderza tu na forum tradera kult złota ale nie może być coś zarówno pieniądzem jak i towarem! "
Tylko towar może być pieniądzem. To rozliczenie waluty nastręcza trudności ile ona dziś jest warta i ile będą ją trzymał - złoto nie nastręcza tego problemu w ogóle. W przypadku złota nie obawiasz się bankructwa emitenta.
@zieloniutki
"W czasach naprawdę ciekawych, w jakich przyszło nam żyć, trzymanie 10-20% kapitału w złocie określasz kultem?"
No właśnie. Podejrzewam że problemem w dyskusji jest to, że dyskutują osoby stołujące się w różnych lokalach.
@edzio
"Nic nie stoi na przeszkodzie żebym ja ze szwagrem wygenrowali własnego szwagier-coina i zaczęli nim rozliczać swoje transakcje w rodzinie i nie tylko. "
Ale w rodach to mamy opanowane dawno bez elektroniki, to tylko w na-rodach nie wychodzi, bo penetrują nas jacyś tacy z innymi nosami i kpiny urządzają.
@Mengiz
"W ramach ścisłości. Nie wszystkie monety bulionowe mają nominał. Choćby Krugerrand."
Aż zajrzałem do portfela... ma nominał - Kruggerand. Aureus miał tak samo. To jest nominał.
Tak kiedyś bito monety - drachma, talar, dwudrachma, gross.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-02 20:12
ArtWW
Kopanie BTC na kartach skończyło się chyba w 2012 roku. Na początku 2014 kopało się na kartach LTC, DOGE i inne śmieci ale zaraz potem powchodziły ASIC dla LTC. Co teraz kopie się na kartach nie mam pojęcia bo już mnie to nie interesuje.
@Mengiz
" W ramach ścisłości. Nie wszystkie monety bulionowe mają nominał. Choćby Krugerrand. "
Nominałem jest
1/10 Krugerrand
1/4 Krugerrand
1/2 Krugerrand
1 Krugerrand
Tak jak kiedyś był dolar, półdolarówka tak w ramach ścisłości.
aristoi
"Skoro już się tak zainteresowałeś bitcoinem to może popatrz trochę bardziej wstecz i poszukaj historii osób, które na policji tłumaczyły się z zakupu bitcoinów. Dodam tylko, że było to w Polsce a nie w żadnej Korei czy Chinach."
To prawda. Ja miałem wezwanie na policję w związku z OKPAY, które pośredniczyło w przelewach do BTC-E. Jak BTC-E walnęło stonkę to niektórzy z ich klientów doszli do wniosku, że choć anonimowość i niezależność od systemu walutowego to szczytne ideały i całkiem nośne koncepcje, to jednak kasa jest kasą i trzeba ją ratować.
Przesłuchujący mnie policjant miał grupy plik wydruków wszystkich osób z Polski, którzy przelewali środki przez OKPAY. Zasadniczo nie byłem podejrzany, a jedynie musiałem wytłumaczyć, że moim przypadku do oszustwa nie doszło, bo akurat miałem takie szczęście, że kiedy giełda upadała to ja tam żadnych wirtualnych wartości zdeponowanych nie miałem.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-02 20:58
zgoda54
Żona leży obok i mówi, że na pudelku jest tekst o kobiecie, która zarabia na bitcoinie.
Chwilę później włączamy serial big bang theory, a tu odcinek o bitcoinie.
Satoshi
Czytam sobie tutaj o bitcoinie.
Żona leży obok i mówi, że na pudelku jest tekst o kobiecie, która zarabia na bitcoinie.
Chwilę później włączamy serial big bang theory, a tu odcinek o bitcoinie.
Przyzwyczajaj się kolego, to nieuniknione.
BTC to tylko element znacznie większej układanki....
Z pięciu minut spektaklu pozostały może ze trzy.
Jedno jest pewne : kto nie wykorzysta chwili ten z perspektywy czasu będzie żałował, tak jak większość tu się udzielających, którzy dalej się tylko przyglądają. Przyglądali się kilka lat temu i pewnie jeszcze sobie poobserwują....a jak pisał jeden z kolegów wyżej : "a nasza niebieska kulka dalej będzie przemierzać bezkresne przestrzenie kosmosu".
Deckard
Kontrola nad blockchainem itp. - do komentujących, którzy przypuszczam siedzą blisko grajdołka firm pracujących z powiązanymi technologiami... sprawdźcie kto już zainwestował w "wasze" limited/gmbh lat temu pięć, trzy, wczoraj i dlaczego w papierach umowy jest full disclosure. Tak mi się ostatnio zdarzyło posłuchać trochę promo i poczytać (zmiana branży kształci).
@Satoshi
No ja już swoje odchorowałem, na początku 2013 miałem bardzo dobrą ofertę na zakup kilku BTC ale podziękowałem, bywa.
@ArtWW
Z tymi grafami spokojnie, z palca wlazłem na charta z flashcrashem z 2014, więc jeszcze nie wszędzie "zbambuczyli" ;)
Jot
W sumie gdybym wsadził jakąś sensowną kasę w btc to też bym podgrzewał - niech szybuje w kosmos.
Najlepiej na totalizatorze wychodzi właściciel totalizatora co nie znaczy że nikt nigdy szóstki nie trafił. Trafił. Ale to nie właściciel kasę wykłada - on ją zgarnia. Od wykładania są inni.
Bardzo mnie cieszy że masz wiedzę na temat timingu "Z pięciu minut spektaklu pozostały może ze trzy."
Chcesz drogo nam sprzedać czy tanio kupić bo przeca okazja?
Nie - to misja non-profit.
Volku
P.S. Będę musiał skonfrontować pracownikom (dostawcom itd.) i przedstawić te wykres, gdy jedna tygodniówka na miesiąc leci do w BTC lub IOTA.
przez Ciebie aristoi nabawię się jakiś manii ;)
(http://www.xe.com/currencycharts/?from=XBT&to=EUR&view=10Y "")
gruby
"Póki co u nas za „bezwartościowe“ kolorowe papierki i wirtualne zapisy można dostać wszystko czego trzeba."
Nie do końca. Na półkach jest masa śmiecia ale z towarem jakościowym jest już problem. Zauważam coraz większą segmentację rynku i jego podział na towar dla biznesu oraz towar dla klienta końcowego. Niektóre wyroby czy też niektóre serie produktów są dostępne tylko dla odbiorców instytucjonalnych w modelu b2b i wygląda na to, że producenci nie zawsze chcą akceptować śmiecia używanego jako waluta w obiegu przez osoby prywatne. Kiedy zamawiam na i przez firmę to wszystko wygląda nagle inaczej, również jeśli na przykład o warunki gwarancji chodzi.
I nie chodzi mi tu o cenę: za jakość mogę zapłacić również jako osoba prywatna, niestety jako osoba prywatna nie mam dostępu do niektórych ofert. No po prostu biznes nie chce na "consumer market" zarabiać. To znaczy zarabia wypychając chłam, ale jakości dostarczyć już nie chce.
Dlaczego ?
Kikkhull
polish_wealth
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-03 00:32
rav148
polish_wealth
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-03 00:42
polish_wealth
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-03 00:46
Volku
https://hacked.com/long-term-cryptocurrency-analysis-major-top/
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-03 03:24
Sol
Przypominam, że ten użytkownik ok. 3 miesiące temu propagował w komentarzach na tym portalu propagandowe brednie na temat ćwiczeń Zapad 2017. Twierdził, że niby będzie jakiś atak. Minęło kilka miesięcy i już wiadomo, że ćwiczyło jednak tyle ile zadeklarowano, na Białorusi nie zostały żadne rosyjskie wojska. Faktem natomiast okazało się, że Amerykanie pod pretekstem zagrożenia umieścili w Polsce kolejne wojska, a natowskie ćwiczenia w 2017 przy granicach Rosji kilkukrotnie przekroczyły liczebnością ćwiczenia osławionego Zapadu (70tys do 13tys).
Warto pamiętać kłamstwa skompromitowanych ludzi, ponieważ ich psychopatyczna natura wyklucza poczucie zwyczajnego wstydu. Tak było z bronią masowego rażenia w Iraku, z OFE, i z tysiącami innych spraw.
W tym przypadku jest to o tyle istotne, że przed globalnym resetem może dojść do kontrolowanej ustawki (wojny), która skłoni ludzi do poparcia koncepcji Rządu Światowego.
Jak wiadomo władza absolutna demoralizuje absolutnie. Nie bądźmy bydłem wynoszącym psychopatów do władzy.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-03 03:49
3r3
"Póki co u nas za „bezwartościowe“ kolorowe papierki i wirtualne zapisy można dostać wszystko czego trzeba. "
Idź do sklepu i kup karabin. Już nie bądźmy złośliwi - idź kupić antybiotyk w aptece za papierki, od razu dowiesz się że jeszcze ktoś starszy i mądrzejszy musi Ci go wypisać.
Czyli to czego trzeba nie kupisz za same papierki.
@gruby
"niektóre serie produktów są dostępne tylko dla odbiorców instytucjonalnych w modelu b2b"
Są i takie których nie dostaniesz w kraju producenta ze względu na przepisy dotyczące środowiska pracy - po prostu ten towar tam nie schodzi więc u siebie go nie sprzedają. Szczytem jest 3M, które nie sprzedaje w wybranych krajach pewnej przejściówki między swoimi systemami filtracji powietrza, ponieważ można by się tym podłączyć do powietrza niefiltrowanego, a wymagane jest aby wtyczki były idiotoodporne w niektórych krajach EU, a w innych nie (jednolite przepisy).
"No po prostu biznes nie chce na "consumer market" zarabiać. To znaczy zarabia wypychając chłam, ale jakości dostarczyć już nie chce.
Dlaczego ?"
Najwidoczniej nie masz dla biznesu nic takiego czego im trzeba, może im czego innego potrzeba?
@Sol
"W tym przypadku jest to o tyle istotne, że przed globalnym resetem może dojść do kontrolowanej ustawki (wojny), która skłoni ludzi do poparcia koncepcji Rządu Światowego. "
Rządzić to sobie można chcieć, jeszcze trzeba dać radę to robić.
ArtWW
"Jednak legalnym, czyli prawnym. To w końcu jak? Obrączki i świnki mam oddać do przetopienia w Mennicy Jakubasa czy może w NBP by było bardziej legalnie:) Świetny pomysł - płać orłami bielikami w markecie. "
To, że coś przekracza Twoje pojęcie nie znaczy, że jest niemożliwe. Widocznie świetny skoro te nominały wybijają.
@polish_wealth
"@ Co do obaw ze IRS w USA zabierze sie za BTC so what?? w chinach dalej bedzie popierany i wielu miejscach na swiecie, o to w nim chodzi, zanim Ci zajrza w tylek ile masz niewidzialnych bitcoinow dawno beda gdzies indziej, zanim polski komornik wogule pomysli spytac czy cos tam masz juz dawno go tam nie będzie"
Nie bądź śmieszny. A co to komornika obchodzi gdzie będą ? Podliczą podadzą sumę i wykombinuj skąd wziąć żeby zapłacić. Jakby to było takie proste, że powiesz miałem ale ni mom to by na świecie dłużników nie było.
@gruby
" Nie do końca. Na półkach jest masa śmiecia ale z towarem jakościowym jest już problem. Zauważam coraz większą segmentację rynku i jego podział na towar dla biznesu oraz towar dla klienta końcowego. Niektóre wyroby czy też niektóre serie produktów są dostępne tylko dla odbiorców instytucjonalnych w modelu b2b i wygląda na to, że producenci nie zawsze chcą akceptować śmiecia używanego jako waluta w obiegu przez osoby prywatne. Kiedy zamawiam na i przez firmę to wszystko wygląda nagle inaczej, również jeśli na przykład o warunki gwarancji chodzi. "
Na półkach jest masa śmieci ponieważ ludzie są zbyt głupi, żeby zrozumieć, że jakość musi kosztować, i że za jakość warto zapłacić. Normalne jest, że firmy produkują to co schodzi a schodzi tanioch, która nie może posiadać jakości bo cudów nie ma.
Duży wpływ na to mają też przepisy. Wiele produktów nie jest dostępnych dla prywatnego odbiorcy żeby sobie przypadkiem ziaziu nie zrobił bo ustawodawca stwierdził, że mógłby bo wie lepiej. To samo gwarancja. Prawnie określono, że Kowalski musi dostać 2 lata gwarancji więc na tani towar dostaje 2 lata bezwartościowej gwarancji. Firma natomiast w dwóch wariantach albo na ten sam produkt dostanie tylko rok bo nigdzie nie pisze, że musi dostać dwa a wiadomo, że firma ten produkt katowała będzie z dziesięć razy większą intensywnością albo w wariancie drugim dostanie porządną gwarancję ale też za produkt zapłaci cenę wyjściową nie do przełknięcia przez Kowalskiego.
Poza tym taka segmentacja produktu stwarza też pozory profesjonalizmu firmy. Lepiej wygląda jak mają serie dla Kowalskiego ale jednocześnie tacy z nich specjaliści, że potrafią zaoferować produkty dla profesjonalistów tak kosmiczne, że dla Kowalskiego nie przeznaczone niż coś tam dla wszystkich.
Tu nie gra roli nieakceptowalność waluty tylko nieakceptowalność klienta bo przecież każdy z tych produktów za tę że walutę na lewo dostaniesz.
@Pikachu
"Czy ktoś ma może info na temat przewidywań jaką moc elektryczną będzie pożerać sieć BTC(i innych krypto) w ciągu kolejnych 5 lat ? "
Tego się nie da przewidzieć bo wszystko zależy od ceny. Jak bańka pęknie i ceny polecą to zwyczajnie przestanie się opłacać i fermy zaczną być wyłączane więc i zużycie spadnie.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-03 10:18
polish_wealth
Mam w rodzinie inny przypadek, jest Gosciu co sie nazywa Xiński i ma Ojca z imieniem Xiński, taka tradycja przekazywania imienia z Ojca na Syna. Młody Xinski bawil sie pare lat w norwegii gdzie napukał na bramkach drogowych 20 000 PLN mandatow, Kazdy kto tam byl wie ze tam ludzie jezdza po 40-60 na godzine na super drogach, na ktorych warszawiak by prul 150, stad nie to ze furiat byl Xsinski tylko no nie chcial spadku predkosci bo mu jakis Norek bedzie dyktowal.
Po popwrocie do Polski, Komornik do dzis dzwoni do Xsinskiego, Xsinski mowi to moj Ojciec, dzwonia do Ojca, a Ojciec gdzie sa dowody ze wogule bylem w Norwegii. hehehe.
- Pozatym jako importer chinszczyzny nauczylem sie jednego waznego zwrotu od duzo lepszego szmuglera ode mnie. Facet mieszka w Gerlitz tylko po to żeby lądowac z towarem w niemczech (latwiejsza kontrola) i zaraz sru granica do Polski zbywać. Oto ten zwrot, jest on legalny nauczcie sie go:
"Odmawiam składania zeznan, poniewaz w mojej opinii, moga zaszkodzic mojej osobie", Dopoki nie jestes na rozprawie sadowowej kazde sluzby mozesz tą spiewką odroczyc,
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-03 10:59
polish_wealth
"Na półkach jest masa śmieci ponieważ ludzie są zbyt głupi, żeby zrozumieć, że jakość musi kosztować" serio? ludzie nie maja nic do gadania pracuja na etacie ktory im odmierzyly korporacje i sa skazani bez wyboru jesc z pulek to co im podadza. Boli mnie serce codziennie jak to widze dlatego tyle wysilku wkladam w te komentarze anty basel. Nie ma w tym zadnej zaslugi taka ludzka potrzeba wynikajaca ze wspolczucia.
Ludzie nie sa glupi, tylko ludzie nie maja wyboru bo maja kredyty, dzieci i nie maja kiedy pomyslec o czarnoksiezniku, my jestesmy glupi ze tyle czasu mienalo i nie wymyslelismy narzedzi do walki z masonami.
Wracając do komornika moze moj komornik był małorolnym komornikiem z Pcimia Dolnego, moze w Warszawie są Kruki z wyobraźnią = ) na pewno!
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-03 11:10
Pafcio
Fizyk to fizyk a może jestem zacofany?
Pafcio
Co do szyfrowania 256 proponuje najpierw poczytac bo zlamanie tego przy dzisiejszych mocach superkomputerów zajełoby klika tysiecy lat.To prosta matematyka.Zresztą dane na mozna zaszyfrowac kaskadowo darmowymi narzedziami i nie trwa to długo nawet na starym komputerze.Kaskadowo czyli trzema roznymi algorytmami np.AES-SERPENT-TWOFISH kazdy 256 czyli siła w porownaniu do jednego algorytmu to 256 do potegi 256 do potegi 256....
husaR
Tekst dla linku
ArtWW
"chlopie troche wyobrazni skad komornikowi przyjdzie do glowo ze masz bitcoina "
Skoro mi przyszło to dlaczego jemu miało by nie przyjść ? Puki co nie dostali odpowiednich narzędzi ale jak dostaną to wtedy pogadamy.
@polish_wealth
"dalem mu jeden pusty rachunek jako dowod ze nawet owsianki tam nie ma, nie pomyslal nawet ze mozna miec ich mnostwo (alegrowicz to potrzebuje duzo)"
No widzisz a mi sprawdzili kilka kont a i allegro prześwietlili mimo, iż przez nie nie handlowałem.
I znowu nie dostali odpowiednich narzędzi. Dziś (o ile coś się nie zmieniło) muszą do każdego banku wysłać oddzielne zapytanie o klienta i zwyczajnie nie opłaca im się tego robić. Wystarczy, że wprowadzą wspólną bazę dla wszystkich banków i wtedy pogadamy.
@polish_wealth
"widzisz roznimy sie tym ze ja jestem przyziemnym praktykiem tego co mowie, a Ty szukasz w gwiazdach teorii gdzies daleko i zaraz w dol wpadniesz niezauwazywszy go "
Za dużo w Twoich tekstach religii żebyś mógł się nazywać przyziemnym.
@polish_wealth
"Widzisz juz gdzie jest problem z komornikiem? "
Problem z komornikiem jest taki, że on zwyczajnie ma Ciebie w dupie bo poniesie puki co zbyt wiele kosztów i straci zbyt wiele czasu nie wiedząc czy zarobi. Woli w tym czasie sprawdzić pięciu innych przez skarbowy wysłać papier do ich pracodawcy i kasować prowizję z każdego comiesięcznego zajęcia. To jest czysta kalkulacja z jego strony nic więcej.
@polish_wealth
"Mam w rodzinie inny przypadek, jest Gosciu co sie nazywa Xiński i ma Ojca z imieniem Xiński, taka tradycja przekazywania imienia z Ojca na Syna. Młody Xinski bawil sie pare lat w norwegii gdzie napukał na bramkach drogowych 20 000 PLN mandatow, Kazdy kto tam byl wie ze tam ludzie jezdza po 40-60 na godzine na super drogach, na ktorych warszawiak by prul 150, stad nie to ze furiat byl Xsinski tylko no nie chcial spadku predkosci bo mu jakis Norek bedzie dyktowal.
Po popwrocie do Polski, Komornik do dzis dzwoni do Xsinskiego, Xsinski mowi to moj Ojciec, dzwonia do Ojca, a Ojciec gdzie sa dowody ze wogule bylem w Norwegii. hehehe. "
Bo komornik jest dupa nie komornik. Inny na jego miejscu przyszedł by dokonał zajęcia i powiedział: to teraz Xinski wy się między sobą dogadajcie, który jest który i udowodnijcie mi, że nie byliście w Norwegii.
@polish_wealth
"Odmawiam składania zeznan, poniewaz w mojej opinii, moga zaszkodzic mojej osobie", Dopoki nie jestes na rozprawie sadowowej kazde sluzby mozesz tą spiewką odroczyc, "
Powiadasz, że jesteś praktykiem ? Odmowa składania zeznań przysługuje tylko oskarżonemu lub świadkowi w procesie pod warunkiem, że jest dla oskarżonego osobą najbliższą.
Myk jaki robią i urzędy i policja jest taki, że jeśli kogoś maglują to na protokołach i wezwaniach pisze się mu jak najdłużej, że jest przesłuchiwany w charakterze świadka żeby ten nie mógł odmówić składania zeznań co jest jasno określone czy to artykułem w KPK, KPC czy np. Ordynacji podatkowej. A kiedy już wszystko co potrzebują mają dopiero wtedy zmieniają status na podejrzanego.
Do puki nie jesteś na rozprawie sądowej to taką śpiewką jedyne co możesz osiągnąć to wyłapać artykuł za utrudnianie pracy urzędnikowi państwowemu co też jest prawnie uregulowane.
Widziałem już takich szpeniów co myśleli, że wystarczy powiedzieć, że odmawiają składania zeznań a potem mało nie płakali kiedy okazywało się, że tak to sobie mogą przed kolegami powiedzieć.
Byli też tacy co im się wydawało, że są sprytni i można się zastawiać obawą o swoje życie. Sąd z pełną empatią zrozumiał ich nałożeniem grzywien.
Jest różnica między jakimś komorniczynom a urzędem skarbowym. Taka sama między jakimś krawężnikiem z rejonowego komisariatu a oficerami z CBŚ. Widzisz było mi dane poznać te różnice i wszystko odbywa się w myśl zasady "co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie" a takie komorniczyny i krawężniki to są właśnie smrody, żołnierzyki z samego końca łańcucha pokarmowego bez większych możliwości a często też wiedzy.
Może i jesteś praktykiem tego co mówisz ale widocznie masz jeszcze małą praktykę.
Zapytaj też tego szmuglera z Gerlitz czy jak po takim tekście odwiozą Cię kiedyś na trzy miesiące z możliwością przedłużenia żebyś pomedytował i zastanowił się czy na pewno nie chcesz sobie jednak trochę zaszkodzić będzie wystarczyło powiedzieć "Odmawiam składania..." by równie ochoczo Cię wypuścili.
@Pafcio
"Co do szyfrowania 256 proponuje najpierw poczytac bo zlamanie tego przy dzisiejszych mocach superkomputerów zajełoby klika tysiecy lat.To prosta matematyka.Zresztą dane na mozna zaszyfrowac kaskadowo darmowymi narzedziami i nie trwa to długo nawet na starym komputerze.Kaskadowo czyli trzema roznymi algorytmami np.AES-SERPENT-TWOFISH kazdy 256 czyli siła w porownaniu do jednego algorytmu to 256 do potegi 256 do potegi 256.... "
Złamanie hasła szyfrowanego 256 bitowym kluczem zajmuje parę sekund. Wiesz o ile dłużej zajęło by złamanie hasła zabezpieczonego 512 bitowym kluczem ? Nic. Łamie się je tak samo szybko.
Jeśli będę chciał Ci okraść wiedząc, że masz na koncie parę baniek w BTC, które mogę spieniężyć to nie będę się bawił kilka tysięcy lat w łamanie haseł bo złamanie Ci siedmiu palców zajmie kilka sekund. Trzy Ci zostawię, żebyś miał czym hasło wpisać. To tyle w kwestii bezpieczeństwa BTC.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-03 13:06
lenon
"Bo komornik jest dupa nie komornik. Inny na jego miejscu przyszedł by dokonał zajęcia i powiedział: to teraz Xinski wy się między sobą dogadajcie, który jest który i udowodnijcie mi, że nie byliście w Norwegii."
To może, od razu wsadzić obu do pierdla i czekać, aż udowodnią, że nie mieli nic wspólnego ze śmiercią Elvisa Presleya?
Pafcio
Odnosiłem się do artykułu w części łamania szyfrów za pomocą komputerów a Ty mi tu wyjeżdżasz z łamaniem palców.To jest zupełnie inny temat.
polish_wealth
Ce - BE - Eśiu Ty = ), podejrzewam ze jak jest czerwone swiatlo i nic nie jedzie to stoisz i czekasz na zielone. Bo do tego prowadzi Twoje myslenie.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-03 13:55
3r3
O to właśnie chodzi aby Kapitan Państwo od razu był przymuszony do środków skrajnych jak zatrzymanie na kwartał.
Ja na przesłuchania od razu idę ze szczoteczką do zębów i na pytanie o imię i nazwisko odpowiadam "bez komentarza".
Za poprzedniego ustroju zamknęli tylu ludzi, że musieli ich wypuszczać bez trybu, bo się nie mieścili. Obecnie jakby zamknęli co dziesiątego mikroprzedsiębiorcę w Polsce na tydzień stosując Twoje fantazje jako metodę przymusu to przepełnili by nawet zdolność teoretyczną do pomieszczenia ludzi w tiurmach. Nie miałby kto tego pilnować.
To nie ma się co szczypać - to trzeba biurwie przekręcać licznik. Skoro państwo to więzienie to nie żałujmy sobie - niech pilnują, niech na stojąco śpią żeby im kraty z murów nie poginęły.
Poważnie to można traktować państwo, w którym średnia wieku jest 20 lat, a nie ponad 40, i w takim państwie jest młoda, krzepka ręka od razu waląca gumą po nerach z wiarą i zaangażowaniem. A jak państwo taką krzepką, wierną i naiwną łapą nie dysponuje, to można sobie kpić z urzędasów, i z sądów, bo grzywny można sobie zamieniać na areszt, ale w aresztach miejsc jest ile jest i wszyscy co powinni siedzieć się tam nie mieszczą. Ja co prawda zaświadczenia o koszerności z CRS nie dostanę, ale nikt mnie za zaległości mimo ich zapisania nie gania, bo Kapitan Państwo ma większe zmartwienia niż taki mały żuczek. Jak się na wykonanie kary pozbawienia czeka bezskutecznie dwadzieścia lat to sam rozumiesz - po kiego było się z wyrokiem fatygować? Papieru szkoda.
A tych środków skrajnych i drastycznych jak czarni to Kapitan Państwo ma bardzo limitowaną ilość i ich stosowanie jest reglamentowane ściśle z braku i deficytu. Na żuczki się tym poluje tylko z polecenia politycznego, a ja z PSLem nie zadzieram.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-03 13:45
polish_wealth
gasch
Bo komornik jest dupa nie komornik. Inny na jego miejscu przyszedł by dokonał zajęcia i powiedział: to teraz Xinski wy się między sobą dogadajcie, który jest który i udowodnijcie mi, że nie byliście w Norwegii.
No widzisz, dlatego każdy powinien mieć w domu broń, coby przestępca "z odznaką" taki pewny siebie nie był.
Nielegalne zajęcie to zuchwała kradzież, a własności prywatnej należy bronić.
3r3
"Nielegalne zajęcie to zuchwała kradzież, a własności prywatnej należy bronić."
Szczególnie za cenę zdrowia i życie urzędasa.
Jakoś jednak brakuje nam jeszcze chęci do ukarania tego komornika od kradzieży traktora w Łodzi. Ale może nam się zmienią poglądy i nie będziemy tak radykalnie propaństwowi w przyszłości, aby uszanować soviecką biurwę.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-03 14:41
marek1
Tytuł trochę na wyrost, ale jak się odpowiednio zinterpretuje pojęcia w dokumencie to już nie na wyrost.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-03 15:32
Kikkhull
ArtWW
"@ArtWW skoro takie info ciekawe odnosnie btc to czemu sie kolega wcczesniej nie podzielil?"
Ale tu nie ma żadnych rewelacji to się wszystko działo i dzieje więc zakładam, że gro ludzi dobrze to pamięta.
Np. aristoi pamięta i myślę, że nie jesteśmy jedyni.
Tyle, że nikogo to tak naprawdę nie interesuje bo wszyscy chcą widzieć tylko jak kurs rośnie. No a naganiacze normalne, że nie będą o tym mówić bo im to biznesa psuje albo są naganiaczmi z nowego rzutu i wcześniej nie wiedzieli, że jakieś BTC istniało.
@polish_wealth
"tylko prosze Cie nie mow mi o CBŚ mow o małych ludziach i małych sprawach"
A Ty myślisz, że tacy to tylko do wielkich przyjeżdżają ?
Nie ważne ile robisz tylko co robisz.
Wydrukuj na drukarce kilka dwudziestozłotówek i tłumacz potem, że mały jesteś. Żebyś się grubo nie zdziwił bo znałem takich co za te kilka sztuk po kilka lat posiedzieli. I nikogo nie obchodziło, że to śpiki w sumie były wiekiem, rozumem i czynem.
Jeszcze w świetle prawa otrzymali status zbrodniarzy te 45 kilowe byczory za zakup trampek na bazarze za lewą dwudziestkę, która rozpuszczała się w rękach.
Tyle lat a do dziś mnie to bawi.
A znam jeszcze bardziej kuriozalne przykłady gdzie przy gościach to już jesteś gruba mafia ze swoim Samsungiem za 15$.
@polish_wealth
"ale powtarzam ze jako praktyk naprawdę nie widzę mozliwosci zajecia komorniczego Bitcoina"
Powtarzam jesteś słabym praktykiem. Oni w dupie mają Twoje BTC. Oni sobie popatrzą na kurs przeliczą to na złotówki i odpowiednią należność przyniesiesz w złotówkach a BTC sobie trzymaj oni ich nie potrzebują. Prawo potrafi szkodę moralną przeliczyć na złotówki a myślisz, że BTC nie będę potrafili ? A jak będzie trzeba to wyciągną kartę "walka z terroryzmem" i sam je szybciutko spieniężysz.
To już też w kwestii BTC było w Polsce przerabiana kilka lat temu jak niejedna nieboga musiała udowadniać, że nie kupiła BTC celem wspierania terrorystów. Normalnie kabaret. A wtedy jeszcze nie szło o grube bańki i nikt na 500+ nie potrzebował z pustego nalać. Przyjdą i na to puki co szczęście ludzi, że żądzą stare pierdziele i musi jeszcze chwila minąć zanim ktoś im pokarze gdzie kasy szukać.
A może to właśnie o to chodzi. Pozwolić, żeby obroty zrobili co największe bo potem będzie z czego ponaliczać niezapłacone podatki a i procenty niezłe za zwłokę dołożyć. Z resztą oni od lat tak robią, że zalega ktoś to cicho siedzą a ściągać zaczynają po kilku latach dopiero jak procenty urosną.
Żebyś się tylko kiedyś nie przejechał bo zbytnia pewność siebie potrafi być zgubna.
@3r3
Widzisz może tam u zniewieściałych norków to tak działa zapomniałeś najwidoczniej, że Polska to nie ferma norek.
Brak miejsca w puszkach w PL dobre sobie. Wyobraź sobie, że w Pl policja do dziś na przesłuchaniach wpierdol spuszcza a jak trzeba zamykać to nikogo nie obchodzi, czy będziesz miał miejsce żeby było gdzie kino domowe postawić i prywatkę zorganizować, i że się Breivik wkurwi, że dostał PlayStation 3 zamiast 4.
Jak się kończy miejsce wzdłuż i wszerz to układają wzwyż. Przychodzi "moda" dostają prokuratorzyny wytyczne od prokuratora generalnego i ładują do oporu. Była taka fala z rozbojami była taka fala z 286 KK. I też oczy wywalali jak żaby, że jak to wszyscy kumple w zawieszaniu po pół roku podostawali po kilka razy z rzędu a ja teraz dwa mam siedzieć. I sypali tak, że w niejednej placówce z ustawowych 3 m2 na osobę było już po 1,2 metra.
Zróbcie sobie taki eksperyment: weźcie daną powierzchnię i stłoczcie tam szlachtę tak, żeby wyszło po 1,2 m2 na łeb uwzględniając, że muszą jeszcze na czymś spać, jeść i do czego się wysrać. Zobaczymy czy miejsca jest za dużo czy za dużo miejsca to się jeszcze marnuje a sformułowanie "polskie obozy koncentracyjne" nabierze zupełnie nowego znaczenia.
@polish_wealth
@3r3
Może wiecie co powiedzcie to tej babie co ją ostatnio skutą odwieźli i 5 godzin na komendzie maglowali a jeszcze będą ją sądzić po tym jak źle zważyła pierogi w sklepie na złoty czternaście. Ta to dopiero była gruba fisza.
Znałem też chłopaczka, któremu udowodnić nie mogli bo ktoś go pomówił i nawet po konfrontacji odwołał, że tamten się przedstawił ale to zupełnie nie ten chłop, a pech jego, że już był kiedyś za podobne przestępstwo karany. Przyszło do odczytania wyroku ten już był pewny, że sprawa skończona to usłyszał "z doświadczenia sądu wynika, że skoro ktoś przestępstwo w przeszłości popełnił wysoce prawdopodobnym jest, że mógł do niego powrócić" i jeb 2,5 roku.
Znajomy jechał wypity i uderzył autem w drzewo. Rok go to kosztowało. To też jak sobie przypomnę to słabnę. Nie wiem jak to sędzia zrozumiał ? Usiłowanie zabójstwa drzewa może.
A tak jeszcze w kwestii różnic między norlandią a polszą to przed kilku laty spotkałem jednego norka. Akurat znalazł się w PL przy okazji przestępstwa jaki w świetle polskiego prawa popełnił. Poobcował chwilę z naszymi placówkami bo tak go ze dwa tygodnie wozili to areszt to prokuratura i miałem to szczęście go spotkać jak jeden z razów wieźli go na balety. Chłop się mnie pyta czy w pl ciągle mamy komunizm. Odpowiedziałem, że formalnie to tak już od 1989 nie. Ten na mnie patrzy z niedowierzaniem i pyta: na pewno, jesteś tego pewien? No i zaczyna opowiadać jak to siedział u norków przed 20 laty i porównywać to z tym co w matce polce zażył. Jak stwierdził w pl ludzie traktuje się jak zwierzęta a jeśli go tu zamkną i przyjdzie mu tu siedzieć dłużej niż pół roku to się zwyczajnie wiesza.
Twierdzisz, że metody fantazyjne to przyprowadzę Ci kilku ludzi co się na własnej skórze przekonali i wytłumaczysz mi, że tylko im się zdawało.
To się łatwo mówi kiedy się za granicą siedzi tam sobie może można tak pofikać w pl nie wszystko przejdzie. W Pl jest tak, że raz się uda drugi się uda a przy trzecim może być pech i zonk. Gdyby chociaż na to była jakaś reguła to człowiek wie jak się nastawić ma a to jak w totolotku.
polish_wealth
Ja mowie o drobnogównianych sprawach. Nastepny CBŚ bedzie wysylal do mnie, Sofia, Bg, Geo Milev San Jose Martin 2 wejscie B - kawke mam zaparzyc?
Nie wiem co jest nierealne. ja mam kilka kont na słupy (potrzebne byly mi do allegro)
1. dostaje list od komorasa
2. wyplacam kase na konto z btc.
3. przelwam xendpayem na słupa
4. ze słupa przelewam do kumpla na wyspach
5. kupel wyciaga chowa do skarpety w ogródku
6. Jezel ścieli sie jakis gesty gnoj jade na wyspy
7. 2 miesiace po tych wydarzeniach przyjezdza asesor komorniczy i nie zastaje Pana X w domu. pisze notatke i co pol roku dostajesz pisma do skrzynki.
W miedzy czasie ubiegasz sie o polubowne rozwiazanie albo rozwazasz przy kawce czy nie warto sie przyznac i prosic o rozlozenie kary na raty, a nastepnie czy nie dalo by rade wykonac robot publicznych, dzwonisz do znajomego w urzedzie miasta zeby Ci odfajkowal ze zrobiles roboty publiczne.
Ja nie doszedlem do etapu 7 bo u mnie zeznania ida dobrze. Wszystko wina chinczyka, ale i tez taka prawda. = )
@ ArtWW i Sockpupet o czym wy pieprzycie terroryste ze mnie robią = ), komornik mi przeliczy BTC na PLN, haha ale czemu on mialby to zrobic? NIkt Cie nie widzi, nikt Cie nie zna, nikomu nie robisz krzywdy przelewasz sobie czasem cos na BTC, jak wejdzie ustawa ze kazdy ma pokazac, przelwasz BTC na inna gielde BTC, prawo nie dziala wstecz wiec jak nikt Cie nie zakabluje to czemu wogule ktos mialby sie Toba zainteresowac. Mowicie o jakiejs hipotezie zbrodni, ja mowie o zwyklej praktyce szarego dnia codziennego.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-03 16:32
3r3
"Widzisz może tam u zniewieściałych norków to tak działa zapomniałeś najwidoczniej, że Polska to nie ferma norek. "
Gdzieżbym śmiał - ja o Polsce właśnie piszę, że tam miejsca nie ma dla byle kogo. Na Północy rok nie wyrok odbekać to pobyt w sanatorium - to się człowiek sam zgłasza i o miejsce zanosi błaganie. Jakby w Polsce co tydzień dawali 250PLN kieszonkowego na wydatki osadzonego (bo przecież na fajki, czekoladę i grilla coś trzeba, a nikt nie może czuć się wykluczony w procesie resocjalizacji) to by ludzie się zabijali o miejsce w tiurmie.
"Wyobraź sobie, że w Pl policja do dziś na przesłuchaniach wpierdol spuszcza"
Za byle co oklepu nie robią. Zależy z jakiej cyfry słuchają. Mnie nigdy nie biją, mnie pytają czy bym im nie złożył propozycji korupcyjnej.
"Przychodzi "moda" dostają prokuratorzyny wytyczne od prokuratora generalnego i ładują do oporu."
Z tym że oporu zostało tyle co na rotację. A do SW chętnych już brakuje.
Jakbyś nie kalkulował to trzeba jednak tego towarzystwa pilnować bo tam bardzo poważna erozja zagraża tygrysowi.
"Zróbcie sobie taki eksperyment: weźcie daną powierzchnię i stłoczcie tam szlachtę tak, żeby wyszło po 1,2 m2 na łeb uwzględniając, że muszą jeszcze na czymś spać, jeść i do czego się wysrać."
I na drugi dzień musisz pacyfikować ośrodek bo masz bunt. I tonę papierów do wypełnienia, a jak tak zrobisz w kilku ośrodkach to zdejmą tego co taki rozkaz wydał i zaczną wypuszczać. Za komuny tak byli przymuszeni robić, bo się nad bajzlem nie dało zapanować. Dlatego nie zamykają za byle co.
Ja wiem że od strony chcenia to fajnie wygląda, ale jak się zeki pobuntują to trzeba głowy liczyć, i to że się bunt zdławi to pikuś, ale później trzeba gadom wypłacać odszkodowania, czasem pogrzeby urządzać, a czasem to i pacyfikującym się oberwie jak tak muszą od sanatorium do sanatorium jeździć i kopać się z koniem bo ktoś wymyślił sobie mało metrów. Ty nie masz chyba pojęcia jak łatwo podnosi się dym w lochu - tam się ludziom naprawdę nudzi.
"Twierdzisz, że metody fantazyjne to przyprowadzę Ci kilku ludzi co się na własnej skórze przekonali i wytłumaczysz mi, że tylko im się zdawało. "
Ja jestem z dobrego domu, ja wiem co tam się dzieje. Człowiek się lęka tylko do pierwszej razy, potem jest z górki.
W Polsce masz większą szansę że załapiesz się na "amnestię" niż na wykonanie.
A to dlatego, że państwo zajmuje się sprawami niepoważnymi. Bo to jest niepoważne zamykać alimenciarzy i pijanych rowerzystów.
Teraz za faktury zamykają. Pałownicy to już sami nie dowierzają za co ludzi mają i jakie to paragrafy powymyślano. Bo to jest poważny problem do roztrząsania czy przedsiębiorcę za podatki wypada bić na przesłuchaniu, i czy oskarżanym o antysemityzm wsadzać palce do szuflady. Wielu uważa że wypada tylko zbójów za czyny przeciwko zdrowiu i życiu, względnie mieniu - ale lżej. Bo oni przytomni kombinują że po pracy miło by było jakby ludzie im kół w samochodach nie cięli za to że im szefa sponiewierali o jakieś tam podatki dla warsiawki.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-03 17:02
polish_wealth
Dla ArtWW polecam wplacic sobie tysiaka na BTC na dobry poczatek sie lepiej poczujesz i mozemy zamknac temat. A Do suckpapeta chcialem powiedziec, że to ze kiedys, kiedys sie troche Bobu zjadlo na studiach filozofii jak wszyscy studenci = ) to nie rob ze mnie narkomana, ja nie wnikam w swoj wizerunek, ale czesto wypowiadam sie na tematy zwiazane z Crimson Circle i Kosciolem z prywatnych doswiadczen czlowieka trzezwego i z wieloletniego uporzadkowywania tych kwestii dialektycznie. Przez takie paplanie szkodzisz tej narracji z pierwszej reki, o ktora naprawde jak na lekarstwo.
Dopoki nie bedzie swiadomosci o okultyzmie w masonerii dalej BASEL 1 bedzie brany tylko pod katem biznesu, błąd. Znalezienie lekarstwa w spoleczenstwach zajmie duzo wiecej czasu jak nie beda dobre diagnozy, wiec prosze pozwol mi wykonywac swoja misje, a nie oczerniasz mnie i robisz terrorysta.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-03 17:10
lenon
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-04 09:46
polish_wealth
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-04 09:45
zieloniutki
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-04 09:44
Loogin
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-04 09:43
polish_wealth
@ ArtWW kupiles troche? ja wiem ze leniwy jestes i wolisz komentarz napisac niz sie na konto zalogowac, ale moze sie skusisz.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-04 09:39
lenon
Pogrzebałem trochę i wygląda to na wynik zwiększonej podaży.
http://www.arr.gov.pl/data/00164/miesieczna_04_17_cu.pdf
http://www.portalspozywczy.pl/zboza/wiadomosci/gus-rosnie-produkcja-maki,147470.html
http://www.portalspozywczy.pl/slodycze-przekaski/wiadomosci/w-2017-18-zniknie-deficyt-na-swiatowym-rynku-cukru,141841.html
ArtWW
"@ ArtWW i Sockpupet o czym wy pieprzycie terroryste ze mnie robią = ), komornik mi przeliczy BTC na PLN, haha ale czemu on mialby to zrobic? "
Czemu ? Temu, że handlując BTC uzyskujesz dochód a dochody są opodatkowane. Wypełniałeś kiedyś zeznanie podatkowe ? Tak jest taka odpowiednia rubryczka, w której wpisujesz dochody z BTC za sprzedaż rzepy ze swojego ogródka i wyniesienie sąsiadowi śmieci.
Jak będą naliczać za lata wstecz zrozumiesz czemu.
Z każdej sumy jaką zarobiłeś i nie zapłaciłeś podatku kiedy już oni do tego dojdą zapłacisz te 75 czy 80% nie wiem ile to tam teraz jest.
"prawo nie dziala wstecz"
Taaak ? Musisz powiedzieć to tym od których zus będzie ściągać składki od umów zlecenie za lata poprzednie.
Lex retro non agit, ale nie w Polsce.
@3r3
"Za byle co oklepu nie robią. Zależy z jakiej cyfry słuchają. Mnie nigdy nie biją, mnie pytają czy bym im nie złożył propozycji korupcyjnej."
Widzisz kumpla odwieźli i wpierdoliło mu pół komisariatu. Bez żadnego słuchania i cyfer nie było. Wystarczyło, że zwrócił im uwagę, że zaniedbują swoje obowiązki i postraszył, że ich na telefon nagra jak się za robotę nie wezmą. No ale jak to przecież urzędnika w trakcie pracy można nagrywać. No niby można ale tamten za dużo sobie nie ponagrywał.
@3r3
"Z tym że oporu zostało tyle co na rotację. A do SW chętnych już brakuje.
Jakbyś nie kalkulował to trzeba jednak tego towarzystwa pilnować bo tam bardzo poważna erozja zagraża tygrysowi. "
Ten problem można bardzo łatwo rozwiązać. Inne zwierzęta zaadaptuje się do pomocy w pilnowaniu. Bo wszak kogut silniejszy jest o tygrysa. Wtedy i tygrysy i resztę safari można sobie darować.
Z resztą nie muszą nikogo pilnować bo tam się sami pilnują. Znajomi jak powychodzili to opowiadali, że mało co szło zrobić bo tylko kto co zauważył to zaraz leciał podkablować a nóż jaki dzień przepusteczki będzie. Tam się pilnowali ale każdy przed każdym takie było konfidenctwo. Było źle do tego stopnia, że będąc w zakładzie półotwartym pisali podania z prośbami o przeniesienie na zakład zamknięty o podwyższonym rygorze bo warunki cięższe ale chociaż psychicznie lepiej się czuli wiedząc, że ich krata pilnuje a nie każdy typ dookoła. Takie buty panie kolego.
To nie więźniowie z czasów komuny teraz to są miękkie siurki. To samo zniewieścienie jakie widzisz na ulicach jest i tam.
@3r3
"I na drugi dzień musisz pacyfikować ośrodek bo masz bunt. I tonę papierów do wypełnienia, a jak tak zrobisz w kilku ośrodkach to zdejmą tego co taki rozkaz wydał i zaczną wypuszczać. Za komuny tak byli przymuszeni robić, bo się nad bajzlem nie dało zapanować. Dlatego nie zamykają za byle co. "
To nie ta doba. Może w Meksyku ale nie w Polsce. Słyszałeś o jakimś buncie w polskim więzieniu po 1989 ? Nie wymyśliłem sobie tego przykładu tylko chłopaków znam co tak latami kisnęli i się żaden nie buntował. Zabierają typka wraca po roku i jest pół typka tak więc szwedzkiego bufetu też nie było. Śmierdzące jajka, spleśniały chleb, przeterminowane żarcie norma. Salceson jak ze szczura. Pojechaliśmy na widzenie to nie prosił o broń, narkotyki, twardą walutę. Było chłopaki coś do jedzenia i herbatę bo głodny chodzę. Teoretycznie ludzie wszystko zniosą do puki micha jest a michy nie było i też się nikt się nie buntował.
@polish_wealth
" zawsze mowie prawde ze nie wiedzialem o tym"
Nie słyszałem jeszcze żeby Ignorantia legis non excusat u nas nie funkcjonowało.
Skoro to takie proste to jedziemy wozić narkotyki z Kolumbii a kiedy nas złapią powiemy, że nie wiedziałem.
Mógłbym Ci pokazać urzędowy papier opatrzony wieloma pieczątkami gdzie w uzasadnieniu napisano mi, że to że nie wiedziałem to mój problem bo miałem się dowiedzieć.
@polish_wealth
"Dla ArtWW polecam wplacic sobie tysiaka na BTC na dobry poczatek sie lepiej poczujesz i mozemy zamknac temat"
Miałem tego tysiaka w czasie kiedy większość z tu piszących nie wiedziała co to BTC. Najlepiej poczułem się kiedy go wypłaciłem.
@Loogin
"Czytam Waszą dyskusję z zaciekawieniem, ciekawe jak rozstrzygniecie spór ile tych "osobometrów" tam jest, bo każdy widział i każdy wie ;) "
Byłem na widzeniach u znajomych w paru ośrodkach i widziałem namiastkę tych luksusów. Jeden przemycił też aparat i oglądałem fotki jakie porobili. Nie jakieś cenzurowane gówno z gazety tylko takie jakie w tajemnicy porobił sam jako osadzony. Szału nie było raczej syf, kiła i mogiła. W żadnym stopniu nie przypominało to tych więzień jakie ogląda się w serialach na Polsacie.
Mam też kilku znajomych pracujących w służbie penitencjarnej: strażników, wychowawców.
polish_wealth
@ Jak czegos nie wiesz to zawsze wygladasz na durnego poszkodowanego i dostajesz najmniejszy wymiar kary bo wiarygodnie sedziemu wytlumaczysz. Zwietrzyłem od razu ze urzedasem jestes lub prawnikiem, postawna łacina moncium Panie. = )
https://www.youtube.com/watch?v=hXZqyxjFzFE ArtWW coś dla Ciebie odnosnie CBŚ
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-03 19:40
lenon
Panowie, BTC to się sprzedaje za gotówkę w zaciszu gabinetu, urządzonego w barokowym stylu, popijając 30-letnią whisky i paląc kubańskie cygaro :-)
3r3
Ty to z jakiejś planety pechowców jesteś, wzbudzacie psy, zbieracie oklepy, dają Wam byle co, przepustek nie chcą dawać.
Po pierwsze psa się nie wzbudza, po drugie gada się nie drażni jak nie fika (a nawet jak fika to się go ignoruje), po trzecie paczki z jedzeniem dochodzą, nawet jak są na jakiego rowerzystę żeby było co potrzebującym rozdać, a gady są na różne rzeczy łase, od przepustek są papugi.
Ani mnie nikt nigdy nie bił, ani fochów mi nie robił, ani głodny nie chodziłem, jeszcze miałem posprzątane, tylko faktycznie na otworku mnie nie trzymali, a ten spleśniały chleb to tylko w śledczym w pierwszy dzień widziałem, ale to zaraz się zreflektowali że to pomyłka i torba po normalny wikt poszedł. Trzeba sobie organizować przyzwoite warunki, przecież nie darmo się podkładamy na wypoczyn, ale dla odpuszczenia grzechów i umorzenia toczących się. Toż przecież małpim okrucieństwem było zbierać gumą za podatki.
Areszty i więzienia są dla ludzi, i mają tę zaletę że się można poznać, wiele dowiedzieć, kontakty nawiązać.
Nasfer
Jakby ktoś jeszcze nie znał, tak do zadumania chociażby:
Tekst dla linku
ArtWW
"Zwietrzyłem od razu ze urzedasem jestes lub prawnikiem, postawna łacina moncium Panie. = ) "
Broń panie boże. Tych wszystkich pentaków to bym do łopat zagonił żeby zaczęli coś pożytecznego w końcu robić.
To, że wiem jak wróg działa to dlatego, że trzeba znać metody wroga by z nim walczyć a poza tym dużo nauczył mnie bez mojej woli.
A skoro już tak temat słupów lubisz to jeszcze jedna historia z życia.
Chłopaki słupa mieli. Jeden raz trzeba było coś załatwić to zabrali go do banku. Słup był trochę ogarnięty to poszedł do banku z okienka odpowiednio kasą z konta zadysponował po czym zagadał z obsługą tak, że go tylnym wyjściem wypuścili. Czekali, czekali dłużyło się to weszli a słupa ni ma. Było po słupie i po pieniądzach. Jak mi to opowiadali to myślałem, że pęknę.
Tak, że uważaj z tymi słupami bo im też czasem nogi wyrastają.
A co do łacińskich sentencji to prostu je lubię. Powiesz a inni patrzą jak szpaki i się zastanawiają.
3r3
@ArtWW
"Ty to z jakiejś planety pechowców jesteś..."
Mnie też nikt nie bił bo wiem jak z nimi trzeba gadać i kiedy sobie można pozwolić ale jak oberwie kumpel to co mam mówić, że nie było bo nie mnie boli ? Jak to wszystko funkcjonuje to wiem. Byłem raz rozmawiałem gadał ze mną jak ze znajomym podczas gdy biurko obok łebek po karczychu obrywał.
Na papugi to trzeba mieć pieniądze a większość co siedzi to biedota więc sobie inaczej radzą.
Może nie tyle pechowców co staram się mieć jak najszersze horyzonty dlatego wszędzie właziłem a im więcej dziwnych miejsc odwiedzasz tym więcej dziwnych ludzi poznasz i sytuacji doświadczysz.
Chociaż prawdy trochę masz w kawalerce to nawet byłem ze swojego pecha znany. Kumpel kiedyś powiedział, że przy mnie to czują się bezpiecznie bo jeśli coś komuś będzie się miało stać to przynajmniej wiedzą, że to będę ja.
Kto by tu miał pomysł, żeby na prywatną melinę pójść. A myśmy z kumplem stali akurat melina była. Kumpel mówi: chodzi zobaczymy sobie nigdy nie byłem w takim miejscu ciekawy jestem jak to tam wygląda. Weszliśmy jak do siebie i nawet sobie z nimi chwilę posiedzieliśmy. To co się tam wyprawiało to normalnie jak w filmie Quentin Tarantino. Do dziś bym wyobrażeniami żył a tak przynajmniej wiem jak się degeneraci bawią na swoim podwórku.
Dużo robiłem takich dziwnych rzeczy.
@lenon
"Panowie, BTC to się sprzedaje za gotówkę w zaciszu gabinetu, urządzonego w barokowym stylu, popijając 30-letnią whisky i paląc kubańskie cygaro :-) "
Te metody też pamiętam sprzed paru lat jak się umawiali, jeździli. Śmiałem się z nich wtedy, że to tak wygląda ta szybkość i wygoda. Żeby to jeszcze o jakieś poważne sumy szło ale umawiali się na transakcje opiewające na 2-3 tyś a czasem i mniej. Jedne raz 5 chciał sprzedać to pisało "dojadę w każde miejsce w Polsce".
@aristoi
A jeszcze tak mi się przypomniało pamiętasz jak to tam było jak FBI cenę zbiło zrzutem na rynek kilkudziesięciu tyś czy iluś zarekwirowanych BTC ?
lenon
Widzisz, a teraz są wyspecjalizowani agenci na których to Ty czekasz.
Czasy się zmieniają, rynek też.
greg240
"chlopie troche wyobrazni skad komornikowi przyjdzie do glowo ze masz bitcoina "
"Skoro mi przyszło to dlaczego jemu miało by nie przyjść ? Puki co nie dostali odpowiednich narzędzi ale jak dostaną to wtedy pogadamy. "
Nawet jesli to komornik musi tego bitcoina znalesc, moge go przechowywac na jakiejs skrzynce emailowej w kraju , ktory nie wspolpracuje z polskim wymiarem sprawiedliwosci:), moge go zaszyfrowac wielokrotnie przy pomocy oprogramowania np.PGP(jezeli bede leniwy), jezeli nie bede ufal dostawcy oprogamowania, to moge zaimplementowac jeden z opoblikowanych algorytmow np CAST5, sam wlasno recznie, bo wiadomo , nie problem w algorytmie, tylko soft ma obejscia dla NSA, oni nie bawia sie w silowe lamanie tylko sa luki.
bitcoint ma ta zalete ze mozna go ukryc:) od biedy mozesz zapisac go na kartce i zakopac w lesie, problem w tym ,ze to narazie nie praktyczny szajs nie kupie bulek w sklepie, choc idea stalej bazy monetarej dobra:)
polish_wealth
Boje sie tylko, że jak postawie owsianke to mi upierdzieli cały ten dębowy stół :D
@ Nasfer juz sie przyzwyczailem spiewam od lat jedna mantre na jedno kopyto = ) W rodzinie, u znajomych, na blogu wszedzie ta sama czarna polewka ze mnie = )
@ ArtWW bo to był taki ruchomy słup, a słup z definicji ma stać i nic nie robic = ) Moje słupy nawet nie pamietaja kim jestem a myszy tam charcują czasami.
@ sockpuppet12 dalej CBŚ po mnie jedzie na syrenach ? dobrze wiedzieć :D juz znajomy skarpete wyciaga z szafy na tego bitcoina :D Nie no to sa cenne porady nie mozna walic głupa w słuzbach celnych ale trzeba dwa razy wiecej sluchac o co pytaja i tylko raz mowic i mozna odmawiac skladania zeznac - dobrze ze sie troskasz, ale naprawde mowilem o swojej mikro praktyce w ktorej wyszedlem calo z tego, najlepsze bylo i to gdzies mam na kompie nawet w chacie poszukam, jak zeznalem ze ja wiem ze na moich produktach jest logo nike, ale na moich ofertach nie ma i podejrzewam ze to cwany chinczyk ktory wie ze klienci chca z logiem je tam naklejal wbrew mojej woli - przeszlo. Jak to mowi Roman Kluska - jestem dzis innym czlowiekiem :D
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-03 22:24
Kikkhull
ArtWW
"Widzisz, a teraz są wyspecjalizowani agenci na których to Ty czekasz.
Czasy się zmieniają, rynek też. "
I dlatego traktuje BTC z dystansem. Bo to się cały czas zmienia i nikt nigdy nie wie, w którą stronę pójdzie. Sytuacja dziś jest zupełnie inna niż była te kilka lat temu a założę się, że za następne kilka lat jeśli będzie to wciąż funkcjonować będzie zupełnie inaczej niż dziś. Najzabawniejsze jest to, że niby popularność tak wzrosła ale jeśli człowiek chce się dziś czegoś dowiedzieć to za bardzo informacji nie znajdzie a przed tymi paru laty było tego multum.
I tak taki polish_wealth mówi, że zrozumiał aktywo a potem wychodzi, że pojęcia nie ma czym to w ogóle jest skąd się bierze itp.
Wcześniej ci co się w to bawili to przynajmniej z grubsza wiedzieli w co się bawią a dziś wszyscy się bawią tylko pojęcia nie mają czym. Dlatego to się nie może dobrze skończyć dla tej większości.
Ja już dawno, dawno wiedziałem, że bańka będzie i nawet zakładałem, że wejdę ale trochę się to przeciągało i zwyczajnie przespałem moment. Ale nie żałuję i o tyle jestem do przodu względem innych, że patrzę jak kurs urósł 25x od momentu w którym planowałem wejść i tylko się uśmiecham. Większość jak się czyta to wyobrazić sobie nie potrafi tego, że mogli by potem żałować a po mnie spływa jak po kaczce bo finalnie i tak wszyscy zgnijemy w ziemi i tak. Myślę, że osiągnięcie takiego spokoju jest cenniejsze niż te pieniądze.
@greg240
"Nawet jesli to komornik musi tego bitcoina znalesc, moge go przechowywac na jakiejs skrzynce emailowej w kraju , ktory nie wspolpracuje z polskim wymiarem sprawiedliwosci:), moge go zaszyfrowac wielokrotnie przy pomocy oprogramowania np.PGP(jezeli bede leniwy), jezeli nie bede ufal dostawcy oprogamowania, to moge zaimplementowac jeden z opoblikowanych algorytmow np CAST5, sam wlasno recznie, bo wiadomo , nie problem w algorytmie, tylko soft ma obejscia dla NSA, oni nie bawia sie w silowe lamanie tylko sa luki."
Zabawny z ciebie człowiek naprawdę.
Gdzie to wprowadzili w stanach czy gdzie ? Masz zaszyfrowane dane i nie podajesz na wezwanie hasła z automatu jesteś uznawany za winnego bo skoro byłbyś niewinny to nie miał byś powodu nic ukrywać.
Cały czas popełniacie ten podstawowy błąd myślowy. Kombinujecie na wszystkie jak najbardziej wyrafinowane sposoby a wystarczy wam zwykłym kijem dać po łapach i cały misterny plan w pizdu.
Im problem do rozwiązania jest bardziej złożony tym prostszego jego rozwiązania trzeba szukać.
@sockpuppet12
"odnosnie arta, pisalem, ze skoro jakas swiadomosc tematu masz, to czemu nie pisales jak tutaj wypytywali o btc jakies pol roku temu :) A teraz tak nagle z grubej rury, jakbys wziol sie za lektore :) "
Oj panie kolego bo się pogniewamy.
Zobacz tu mnie ktoś zacytował w dyskusji na forum innej strony (sprzed półtora miesiąca)
http://monety.pl/viewtopic.php?f=15&t=30480&start=260#p313367
Ok półtora miesiąca to mało to proszę bardzo sprzed dwóch lat i ośmiu miesięcy
https://independenttrader.pl/austria-wycofuje-gwarancje-dla-depozytow-bankowych.html
Opowiadam od zawsze tylko wcześniej nikt nie słuchał.
"ArtWW 2015-04-18 12:10
BTC nie masz szans pełnić funkcji do jakiej rzekomo został stworzony z bardzo wielu powodów. Jak już Kobza wspomniał sam przekrój ludzi jacy są jego entuzjastami to udowadnia. Z moich obserwacji wynika jasno, że są to dwie grupy użytkowników: jedna to ludzie liczący na łatwy zarobek (często lenie, złodzieje i ludzie, którzy nie potrafią wymyślić nic innego na czym mogli by zarobić) druga to ludzie, którym najzwyczajniej jakiejś klepki w głowie brakuje tzw. entuzjaści dla, których każdy kto nie utożsamia się z ich ideami jest lemingiem a zasłyszane dogmaty powtarzają niczym mantrę.
Powtarzają je mimo tego, iż wiele argumentów już dawno zostało zweryfikowane przez realia. Rzekoma anonimowości, bezpieczeństwo, niezależność od systemu bankowego i aparatów państwowych, szybkość, wygoda, perspektywy - to wszystko bzdury na co przykłady można mnożyć jednak ludzi ci i tak z maniakalną konsekwencją tego nie zauważają ponieważ są to ludzie podatni na wszelką indoktrynację jednocześnie uważając siebie za tych jedynych widzących prawdę podczas gdy reszta kroczy w mroku.
Czy nie przypomina wam to czegoś ? Np. oszołomów z wszelkich sekt i fanatyków religijnych ? Jest to ta sama grupa ludzi różni ich tylko obiekt.
Miałem styczność ze zjawiskiem. W małej skali pobawiłem się i miningiem i spekulacją i próbując użyć BTC jako środka płatniczego by mieć na zagadnienie jak najszerszy pogląd i dziś wiem, że jedyną rolą jaką może on tak naprawdę spełniać jest spekulacja (wcale nie dająca lepszych perspektyw niż spekulacja na jakimkolwiek innym narzędziu) a w całej reszcie zastosowań dosłownie każda możliwa alternatywa łącznie ze złodziejskim systemem bankowym jest od niego lepsza.
Można by o tym wręcz książkę napisać lecz szkoda poświęcać wyjaśnieniom czas ponieważ każdy kto myśli logicznie na BTC spojrzy z przymrużeniem oka. Fanatyków zaś nic i tak nie przekona z resztą nawet nie warto podejmować takich starań.
Przykre jest jedynie to, że wielu ulega tej kakofonii i zaczyna wierzyć w tę indoktrynację. Tutaj dla nich dwa cytaty Goebbels:
"Im większe kłamstwo, tym ludzie łatwiej w nie uwierzą."
"Kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą."
Tutaj mój apel do nich. Jeśli nie zetknęliście się ze zjawiskiem a z uwagi na nagminne wciskanie wam ciemnoty chcecie się skusić pod żadnym pozorem nie ulegajcie presji proroków betecujących bo tylko na tym stracicie.
Tak samo jak spod drzwi wyrzucacie akwizytora i świadków Jehowy czy księdza tak samo postąpcie z pielgrzymami cyfrowej drogi prawdy.
Tutaj jeden z setki argumentów jakie mógłbym przytoczyć tylko po to by nie zostać posądzonym o brak retoryki w poście.
Rosnąca akceptacja przez różne firmy.
Firma by zarabiać do czego jest stworzona musi sprzedawać produkt. By produkt sprzedać należy trafić do jak największej grupy odbiorców. By do nich trafić muszą o ni o nas usłyszeć a ci co już usłyszeli słyszeć jak najwięcej i nieprzerwanie. By głos o firmie pojawił się wszędzie należy zastosować jedno z dwóch rozwiązań. Po pierwsze wyłożyć miliony dolarów na ogólnoświatową kampanię reklamową. Po drugie wejść na rynek z jakąś innowacją, opatentować coś, wprowadzić nowy produkt godny ogłoszenia tego co wiąże się z jeszcze większymi nakładami gotówki i czasu.
Aktualnie istnieje sposób trzeci darmowy. Ogłaszamy, iż zaczynamy akceptować BTC i nagle portale na całym świecie rozpisują się o tym fakcie. Wystarczy wydać jedno lakoniczne oświadczenie by cały świat o nas usłyszał.
Tak więc poświęcając godzinę oszczędzamy miliony dolarów. Potem warunki używania BTC określamy w taki sposób by stało się to dla ludzi nieatrakcyjne a nawet gdyby wiązało się to z jakąś stratą poprzez dokonanie transakcji za pośrednictwem BTC firma i tak w ogólnym rozrachunku wyjdzie na takiej darmowej kampanii reklamowej sporo na plus. Czy jest jakakolwiek firma zarządzana przez rozsądnych ludzi, które nie skorzystała by z takiej możliwości ?
Pamiętamy: kiedy ktoś zaczyna mówić o BTC odwracamy jego uwagę i zmieniamy temat.
I dla ogólnej informacji nie straciłem nic na BTC ponieważ podszedłem do niego po to by poznać zjawisko a nie chcąc się na nim dorobić czy ulegając propagandzie. Chociaż takich co potracili znam.
Mówię to po to gdyż to podstawowy argument pielgrzymów, którzy przeciwników BTC zawsze określają jako tych co stracili i teraz się mszczą. Tak samo jak ksiądz, który zawsze powie nam, że nie mamy sumienia. "
" Do lamania palcow sie nie odniosles to znaczy, ze wiesz ze nawet "mechanicy" dadza spokoj delikwentowi bo oni wiedza ze on nic nie wie "
Nie wiem jak się mam do tego odnieść bo po prostu nie widzą w tym pytania.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-03 23:01
polish_wealth
@ Arty nie pitol tylko se zaladuj portwelik na jakims dolku :D Bedzie mi mowil ze ja nie wie co to bytcoin.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-03 23:15
Volku
i nie wiem czy zauważyliście ze jest zjazd na krypto.
Wiec trzeba jeszcze co zostało się da drożej sprzedać ze by taniej kupić
dałem linka ostatniej nocy ;)
fakt nieroby, lenie, beztalencia, dziwki i złodzieje siedzą w krypto ;))))
złodzieje to siedzą w bankach centralnych i na giełdach zwłaszcza metali
niektórzy korzystają z okazji by postawić zamek z basztami
husaR
Pytanie mam do Ciebie jako aktualnego rezydenta Szwecji.
o jakieś 5 mc przegapiłem wymianę starych banknotów SEK - mam ich trochę w nominale 500 SEK.
Myślałem że uda mi sie wymienić je będąc w Szwecji ale z tego co się zorientaowalem przez ostania godzine to jedyna metoda to Przsyłka ( osobiście nie można ) do banku w Sztokholmie i oczekiwanie na przelew.
Może znasz jakąs inną metode wymiany niekatualnych banknotów na miejscu ?
co więcej Norwegowie przygotowują sie do tego samego :
Tekst dla linku
ArtWW
Pisane to było przed trzema laty i odnosi się do okresu jeszcze wcześniejszego nie dzisiejszego.
Wtedy to ciułali wszyscy wszystkich na wszystkie możliwe sposoby. Złodziejstwo odbywało się na każdej płaszczyźnie. Giełdy, użytkownicy nawet FBI swoje ukroiło.
@polish_wealth
"@ Arty nie pitol tylko se zaladuj portwelik na jakims dolku :D Bedzie mi mowil ze ja nie wie co to bytcoin. "
Jak już powiedziałem dołek to ja przespałem. Teraz na pewno nie jest dołek a te krótkie korekty to bida i za duże ryzyko na wchodzenie.
lenon
Myślę, że nadmiernie idealizujesz.
Kopałem bitka jak jeszcze na laptopie można było 2 dziennie wydobyć. Miałem tego ze 150, po czym doszedłem do wniosku, że to absurd.
Czas mijał a ja zgubiłem klucz :-)
Cóż i tak przecież już dawno bym je zgolił. Klasyfikacja jaką przedstawiłeś nijak ma się do rzeczywistości.
Kikkhull
ArtWW
"Klasyfikacja jaką przedstawiłeś nijak ma się do rzeczywistości"
Ile razy mam powtarzać, że pisane to było przed trzema laty kiedy ani taksówkarz ani hydraulik nie mieli jeszcze pojęcia, że to istnieje.
@husaR
" co więcej Norwegowie przygotowują sie do tego samego :
Tekst dla linku "
Taka jedna ciekawa rzecz. Na starych banknotach były postacie dla Norwegów ważne na nowych natomiast tu rybka, tu łódeczka. Czy to nie celowy zabieg zacierania świadomości narodowej. Albo żeby banknoty multich kultich w ręce nie parzyły.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-03 23:47
greg240
"Cały czas popełniacie ten podstawowy błąd myślowy. Kombinujecie na wszystkie jak najbardziej wyrafinowane sposoby a wystarczy wam zwykłym kijem dać po łapach i cały misterny plan w pizdu. "
Chyba jestes zwolennikiem PISu albo dyktatury? , zakladasz z automatu, ze zyjesz w kraju gdzie panstwo moze dac ci po lapach bez konsekwencji?, lub nalozyc podatek 80% bez udowodnienia winy? np nielegalnego dochodu. Zauwaz ,ze z takich krajow kapital i ludzie uciekaja i takie kraje dlugo nie pociagna.
Jezeli Bitcoin faktycznie stalby sie powszechnie akceptowanym placidlem w przyslowiowym warzywaniaku to urzad skarbowy jest w dupie, NBP jest w dupie, kraj sie rozwija, ale do tego trzeba madrego narodu.
Flex
Tu masz powód spadku bitcoina dzisiaj:
http://www.zerohedge.com/news/2017-12-03/reason-bitcoin-sudden-plunge-revealed-uk-plans-regulatory-crackdown-cryptocurrencies
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-04 00:19
3r3
"o jakieś 5 mc przegapiłem wymianę starych banknotów SEK - mam ich trochę w nominale 500 SEK. "
Setki i pięćsetki możesz do połowy 2018 wpłacać na konto w Swedbanku we wpłatomacie i z bankomatu wyciągać wyprane.
Możesz też potuptać do Riksbanku (albo wysłać im paczkę) i za stówkę wymienić dowolne banknoty, nawet stare dwudziestki.
Nie testowałem bo wymieniony byłem wcześniej, ale jak masz tego w jakiś takich kieszonkowych ilościach do 50k to raz dwa się załatwi przy kawie, o ile bank nie robi fochów (potrafią pytać skąd tyle papieru i czy nie jesteś somalijskim piratem), a jak nie w kieszonkowych to zajmie trochę czasu przepuszczenie przez zmywarki do naczyń i Ci jakiś leming podrzuci do pl.
Skontaktuj się na forum albo stronie ze mną, jak tego nie ma dużo to może akurat jaki leming będzie się fatygował do mnie, to Ci na miejscu w pl to wymieni grzecznościowo.
@greg240
"zakladasz z automatu, ze zyjesz w kraju gdzie panstwo moze dac ci po lapach bez konsekwencji?, lub nalozyc podatek 80% bez udowodnienia winy? np nielegalnego dochodu"
A to pan szanowny ma złudzenia że jest inaczej?
A co takiego Kapitanowi Państwo możesz zrobić jak Cię okradnie, zgwałci, okaleczy, zamorduje?
Bo ja to najwyżej mogę nakłamać w formularzu i coś wyłudzić w ramach wróżdy, z tym że i bez dania racji mogę to robić - tak czy tak stwierdzą że jestem szelma bo robię państwu konkurencję.
"Zauwaz ,ze z takich krajow kapital i ludzie uciekaja i takie kraje dlugo nie pociagna. "
Rząd się wyżywi.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-04 05:42
cheniek
http://www.szczesniak.pl/3330
wieslaw
---------------------------------więcej w raporcie.
https://srsroccoreport.com/the-blind-conspiracy-the-gold-market-is-heading-towards-a-big-fundamental-change/
Aspekt prawny kryptowalut.
http://www.schiffersroczynski.pl/blog/399-bitcoin-nie-jest-prawem
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-04 08:40
aristoi
"A jeszcze tak mi się przypomniało pamiętasz jak to tam było jak FBI cenę zbiło zrzutem na rynek kilkudziesięciu tyś czy iluś zarekwirowanych BTC?"
Obiło mi się o uszy ale nie pamiętam czy to jakoś odnotowałem. Tak jak już pisałem dla mnie to była tylko zabawa. Maksymalnie miałem może jakieś 7 bitcoinów. Dwa mi ukradł Big Vern jak upadło Cryptsy. Jednego pochłonęła nowa rewolucyjna waluta, która istniała 3 miesiące. 1 BTC dałem na to aby auto Dogecoin pojechało w NASCAR, jednego na studnie w Afryce i inne takie akcje. Zostały mi 2 BTC, które leżały sobie na dysku. W 2016 latem robiłem porządki w plikach to sprzedałem te bitcoiny na Bitcurex, które chwile potem upadło zwijając kasę wszystkich klientów.
Nie śledziłem potem krypotwalut dopóki nie zaczęli o tym pisać na każdym portalu. Generalnie nie miałem specjalnie bodźców ekonomicznych aby znowu wchodzić w krypto. Mam zadowalający strumień dochodów z procesu nad którym mam pełną kontrolę. W przeciwieństwie do takich strumieni jak akcje czy kryptowaluty. Jak znajdę chwilę czasu to napiszę więcej o tym jak postrzegam obecny świat, o biznesie i innych takich.
aristoi
Jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci ze świata Dogecoin był Alex Green. Założył on firmę / giełdę kryptowalutową Moolah. Wydawał bajońskie sumy na każdą akcję charytatywną Dogecoin. Zasiadał w pierwszym rzędzie na torze NASCAR Talladega gdzie jechało auto Dogecoin. Rozdawał bajońskie napiwki na reddit dogecoin. Śmiejąc się, że niby przez pomyłkę mu się jedno czy dwa zera więcej wklepało. Był celebrytą Dogecoin. W jego firmie Moolah można było nabyć udziały w BTC i cała masa ludzi to zrobiła.
Finał historii jest taki, że Alex Green zwinął się z jakimiś 1,5 mln dolarów udziałowców i zniknął. Przypadkowi ludzie którzy otrzymywali od niego setki dolarów napiwków okazali się podstawieni i grzecznie oddawali pieniążki z powrotem do worka jak tylko gasło światło reflektorów. W praniu wyszło, że robił już wcześniej różne oszustwa i nawet nie nazywał się Alex Green.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-04 12:24
ArtWW
"Chyba jestes zwolennikiem PISu albo dyktatury? , zakladasz z automatu, ze zyjesz w kraju gdzie panstwo moze dac ci po lapach bez konsekwencji?, lub nalozyc podatek 80% bez udowodnienia winy? np nielegalnego dochodu"
Uległeś Amerykańskiemu mitowi. W PL funkcjonuje to trochę inaczej. Tu nikt nie musi udowadniać Ci winy tu stawia się zarzut a to w Twoim interesie leży udowodnienie, że jesteś niewinny.
Zostaniesz zamknięty w areszcie śledczym i powołasz się na domniemanie niewinności na co usłyszysz, że przecież nikt nie twierdzi, że jesteś winny a jak zostanie to potwierdzone to wrócisz do domu.
"Zauwaz ,ze z takich krajow kapital i ludzie uciekaja i takie kraje dlugo nie pociagna. "
To teraz już rozumiesz dlaczego podczas gdy europa rozwijała się u nas była bida a inwestorzy nie walili drzwiami i oknami i 3 mln młodych odjechało za granicę.
@aristoi
"Jeszcze taka ciekawostka z tamtych czasów..."
A tak z promiennym uśmiechem przez cały czas twierdził, że DOGE stworzył tylko dla żartu.
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-04 12:20
Durszlak
@ZIT
"Nie mylicie czasem kwantowej sieci z kwantowym komputerem? Efektem sieci kwantowej jest (chyba) jedynie zabezpieczenie przed podsluchem."
Nie ma żadnego zabezpieczenia przed podsłuchem. W przypadku kwantowej transmisji danych (rozumiem, że o tym mówimy) nie istnieje bierny podsłuch, tzn. sytuacja, że można podsłuchiwać nie modyfikując podsłuchiwanej informacji. W kwantowej transmisji każde czytanie przesyłanej informacji powoduje jej modyfikację, którą można wykryć przy pomocy standardowych mechanizmów ochrony integralności i autentyczności (kody MAC, podpisy cyfrowe, itp). Z punktu widzenia naukowo/teoretycznego jest to duża jakościowo zmiana - znika operacja czystego czytania, niemodyfikującego czytanej informacji.
W praktyce wartość tej technologii nie jest tak rewolucyjna, jak by się mogło wydawać i jak czasami piszą w mediach. Podsłuch powoduje uszkodzenia, jest wykrywalny - jest to jakaś wartość, ale niekoniecznie uzasadniająca nadmierne koszty. O ile pamiętam, pierwsze eksperymenty z tą transmisją to robiono gdzieś na początku lat 90.
aristoi
"A tak z promiennym uśmiechem przez cały czas twierdził, że DOGE stworzył tylko dla żartu."
To nie on stworzył Dogecoin. Dogecoin stworzyli Billy Markus i Jackson Palmer. Takie 2 pocieszne nerdy i uczciwe chłopaki. Im nigdy nie chodziło o kasę. Dogecoin całkiem nieźle szedł do góry. Wtedy zdecydowali, że waluta będzie inflacyjna (bez górnego limitu wyemitowanych Doge). No nie był to popularny ruch. :)
polish_wealth
* Narcos - serial o Pablo Escobarze i klice narkotyowo dolarowej, film jak religia konserwuje w spoleczenstwie przekaz że za dolara mozna zrobic wszystko, pozatym jest przedstawione piekno swiata latynoskiego, szanowanie matek i wytlumaczono amerykanom historycznie czemu latynosi sa podejrzani, ale przedstawiono w sposob piekny tak by ich asymilacja w ameryce byla powszechniejsza - jest to nowoczesny bezkrwawy pomysl ktory oceniam pozytywnie, oprocz tego ze Biznes jak biznes niemiecki widzi potzebe zarybienia spodu piramidy ktory bedzie obslugiwal najprostsze prace jak mcdonald, myjnie itd bez osadzania + wszczepia w nich potrzebe posiadania wiecej - pracowania wiecej. Pedalstwo oczywiscie wplecione no bo nowe spoleczenstwo jak "wiemy" sklada sie z 30% pedałow... Kiedy ostatnio 1/3 facetow jakich spotykasz to byli geje ?
* Ray Donovan - familiny film o czlowieku ktory robi kase wyslugujac sie bogatym ludziom - prezentuje "normalnosc" dzisijeszych rozbitych rodzin czyli mieszanych np. Jest Ojciec rodziny ktory gotuje pomidorówke z prostytutką w amerykanskim domu zapraszajac na kolacje swoje czarnego syna z inna kobieta niz jego niezywa juz byla zona, jest w filmie wiele elementow asymilacji z mexykaninami i rowniez wytlumaczenie podejrzanego swiata latynosow i ich problemy. Postacie tam przedstawione sa rowniez piekne, jeden z glownych bohaterow (Miki Donovan) upatruje szczescia w zyciu w dorobieniu sie jak najszybciej i wyjechania do Mexyku. Bardzo dobry serial łzy i smiech na zmiane. Jednak widac funkcje jak na dłoni jaką spelnia serial. Pedalstwo i zniewiescienie plci meskiej a takze krwiozercze kobiety rzadzace korporacjami, to rowniez element programowanego swiata.
* BigBang theory - swiat mlodziencow przesiaknietymi darwinem, fizyka kwantowa, zniewiescialych do reszty - zyjacych z pieniedzy rodzicow czesto do 40 roku zycia, prezentowanie nowego swiata w sposob normalny. Jest to rowniez pomoc wytlumaczenia mlodym i zaprezentowania jako normalne dlaczego nie stac ich na wlasne mieszkania tylko gniezdza sie w studenckiej komunie - Bardzo dobry serial pozatym, ja jestem fanem ich wszystkich, ale maja swoje funkcje.
* How I met your mother - pinga pinga
* serial o dwóch dziewczynach ktore pracuja w knajpie z zarciem i musza sprostac zyciu w wielkim miescie (zapomnialem nazwy) zaraz wracam przerwa na zycie i dokoncze wymienianie.
Nasfer
Tekst dla linku
NLC
Niezły przerywnik ;)
Jest jeszcze drodzy Państwo, mózgotrzep, Stranger Things, mix Obcego, Ducha, The Goonies i czego tam jeszcze. Traktujący o ściśle tajnym oczywiście jakżeby inaczej amerykańskim projekcie - kontakcie z obcymi (uwaga obcy z głową fikusa wciągającego ludzkie żywoty), tak bardzo ściśle tajnym że demaskuje to grupka ośmioletnich bodajże rowerzystów.
Kikkhull
odrion
https://www.ft.com/content/5808adb1-b430-3d19-a9ad-136a7782e427
Spółki uranowe na razie +15% po tej wiadomości. Ciekawe jak zakończy się dzień.. ;). Czas na częściowy TP.
aristoi
Cena na bitfinex jest za 1 IOTA czy za 1 MIOTA? Wiesz, że twórca IOTA wyemitował na samym początku 2.779.530.283.277.761 IOTA i ta ilość się nie zmieni? Wiesz, że wszystkie monety od początku były w posiadaniu twórcy i jego kolegów? Teraz oni łaskawie sprzedają je ludowi. IOTA można kupić tylko na Bitfinex. Taka największa giełda obracająca miliardami dolarów, która nie ma na stronie adresu ani telefonu. Póki jest hype będzie żarło ale na fundamenty bym nie liczył.
polish_wealth
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-04 17:15
Nasfer
Jesli to prawda, to twórca to geniusz. Zgodnie z filozofią:
Tekst dla linku
ArtWW
"Odnosnie palcow, to nie pytanie tylko stwierdzenie. Po prostu jakiekolwiek lamanie jest fikcja, bo niczemu nie sluzy. Wiec nie wiem po co to odnosic do btc/szyfrowania. "
Uwierz nie taka znowu fikcja. Może nie jest to to co było przed laty ale ciągle się zdarza.
Daje tylko do zrozumienia tym wierzącym w to, że są bóg wie jak bezpieczni bo ich jakiś tam szyfr chroni, że jak będą im chcieli kasę zabrać to użyją innych metod.
Jak było z autami ? Łamali zamki, obchodzili alarmy a potem jak zabezpieczenie poszły do przodu to poszło w dwie opcje. Jedni z elektronicznymi walizkami za 100 tyś a drudzy podchodzą na skrzyżowaniu wywlekają z auta but w twarz i odjeżdżają z kluczykami i dokumentami.
greg240
"Zostaniesz zamknięty w areszcie śledczym i powołasz się na domniemanie niewinności na co usłyszysz, że przecież nikt nie twierdzi, że jesteś winny a jak zostanie to potwierdzone to wrócisz do domu. "
No chyba zyjemy w innej rzeczywistosci ale w tym zakresie chyba polepszylo sie, a jezeli bede mial pecha jak Kluska to dostane odszkodowanie, odrebna kwestia jest czy adekwatna do poniesionych strat. Bo wymiar sprawiedliwosci podobnie jak w sprawie OFE musi uwzglednic w orzeczeniu wplyw odszkodowania na stan budzetu:( chcialem Tobie tylko udowodnic ,ze jezeli chcesz to bitcoin moze sie stac anonimowym placidlem jezeli nie kozystasz z przelweu bankowego:) oczywiscie przy odrobinie wysiilku.
Niewiem czy ja mialem szczescie, ale jakos nie trafilem do aresztu sledczego:) Wiec nie zawsze jest tak jak demonizujecie. Albo bylem zbyt mala plodką ,żebym gnil pol roku w areszcie:)
Ostatnio modyfikowany: 2017-12-04 23:38
Lech
ckczm
*Nie mogłem wytrzymać:) Dzięki @Trader21 za zniżkę.
Lech
Ludzie od zarania dziejów starają się nic nie robić a zarobić, to znaczy mieć usługi i towary za darmo, najlepsza do tego jest wiara w coś lub kogoś , kogo będzie można zobaczyć po śmierci, zatem na pewno nie złoży się reklamacji..gorzej z tym coś bo to może się okazać nic nie warte jeszcze za życia.
firewolf
Też myślę że od dawien dawna programuje się społeczeństwa poprzez tv,
Taką teorię jak Twoja miałem już 20 lat temu, chętnie poczytam dalszy ciąg.
Co do BTC, to wykres pokazał fucka, i teraz poleci na łeb na szyję, oszuści którzy tworzą go i podkręcają atmosferę zarobili na frajerach kokosy
A teraz powiem dlaczego nie lubię bitcoina - ponieważ uważam za złą praktykę zarabianie realnej wartości na całkowicie niczym (to samo dotyczy giełdy - nie rozumiem zarabiania w ten sposób, tzn uważam to za zwyczajną kradzież),
Dodatkowo sama produkcja btc jest nieekologiczna, to szczyt bezczelności, żeby w dzisiejszych czasach po takim postępie technologicznym produkować całkowicie nic zużywając ogromne ilości energii. Ludzie chyba potrafią coś więcej poza chciwością? ... ech rozmarzyłem się
AndrzejT
1. Twórca Bitcoina Satoshi Nakamoto przewidział ataki ze strony komputerów kwantowych.
Tutaj zgrubne wytłumaczenie: https://cyfrowaekonomia.pl/komputery-kwantowe-a-bitcoin/
2. Szyfrowanie SHA256 rzeczywiście zaprojektowało NSA, ale jest ono Open Source i tysiące programistów i matematyków-kryptografów sprawdzało jego kod źródłowy, więc jest bezpieczne (zaleta Open Source - każdy może sobie sprawdzić kod, jeśli tylko się zna).