Mniej więcej do początku lat 70-tych obecny system monetarny funkcjonował w miarę przyzwoicie. Dolar był powiązany ze złotem. Pozostałe główne waluty z dolarem dzięki czemu, każdy z uczestników systemu musiał prowadzić w miarę konserwatywną politykę. Po tym jak prezydent USA Richard Nixon w 1971 roku zerwał link pomiędzy dolarem, a złotem politycy oraz bankierzy uzyskali pełną kontrolę nad systemem. Wydatki rosły, deficyt przestał być problemem. Ostatecznie zawsze można zwiększyć zadłużenie czy po prostu dodrukować waluty. Jednocześnie wszelkiej maści ekonomiści zaczęli przekonywać społeczeństwo, że dług pomaga gospodarce. Intensywnie indoktrynowano nas, że zadłużając się dziś, wydajemy więcej, gospodarka się rozwija i dzięki temu jutro będziemy mieli większy wzrost gospodarczy. O ile w przypadku bardzo małego zadłużenia nieznaczny jego przyrost może pozytywnie wpłynąć na gospodarkę, o tyle po przekroczeniu pewnego poziomu ciężar odsetek jest na tyle duży, że tłumi wzrost produktywności. Wyobraźcie sobie, że dług państwa w relacji do PKB wynosi 10%. Jeżeli nieznacznie zwiększymy zadłużenie to powiedzmy 1 mln USD dodatkowego długu wygeneruje wzrost gospodarczy na poziomie 2-3 mln. Ma to jakiś sens. Z czasem jednak dodatkowy dług wywiera coraz mniejszy efekt na gospodarkę. Przy takim stanie zadłużenia i upolitycznienia gospodarki z jakim obecnie mamy do czynienia dług przyrasta w tempie dużo szybszym niż ma to miejsce w przypadku PKB. Dla przykładu, w latach 70-tych w USA każdy dolar dodatkowego długu generował wzrost gospodarczy na poziomie 4 dolarów. Nieźle. Dla porównania w trakcie ostatniej dekady było to już tylko 44 centy. Dług urósł o 11,6 bln USD podczas gdy PKB w tym samym czasie zwiększyło się zaledwie o 5,1 bln USD. Dług jest długiem, który w ten czy inny sposób trzeba spłacić. Czy jednak cały wzrost PKB przekłada się na wzrost jakości życia? Chyba sami już potraficie na to odpowiedzieć.
W każdym razie prawie 50 lat bez hamulca w postaci złota doprowadziło do sytuacji, w której dług całkowity, przez który rozumiemy zadłużenie rządu, dług korporacyjny oraz osobisty przekroczył 300% PKB. Jeżeli uwzględnimy zadłużenie sektora finansowego dojdziemy do 350%, co jest wartością trzykrotnie wyższą niż na początku lat 70-tych i jednocześnie najwyższą w historii. Mimo skrajnie niskich stóp procentowych bardzo ciężko jest kontrolować taki stan. Dlatego też głównym celem ludzi jak i instytucji kontrolujących obecny system jest redukcja zadłużenia do poziomów, przy których przestaje być on zagrożeniem.
Dług można zredukować na dwa sposoby: poprzez deflacyjny krach lub inflację.
Pierwsze rozwiązanie, czyli deflacyjny krach przebiega dość brutalnie. Inwestorzy widząc nadmierne zadłużenie przestają kupować różnego rodzaju obligacje. Brak kapitału na rynku sprawia, że rosną odsetki od wszelkich instrumentów opartych na długu. Nadmiernie zadłużone instytucje zaczynają bankrutować. Wraz z nimi upadają kolejne instytucje powiązane kapitałowo. Jednocześnie banki wstrzymują całkowicie kredytowanie, aby stworzyć jak największą poduszkę bezpieczeństwa. Niektóre banki, które w dobrych czasach rozdawały kredyty na lewo i prawo teraz zmagają się z falą opóźnień w spłatach jak i odpisach wynikających z niespłacalnych kredytów. Te w najgorszej sytuacji szybko upadają, a ludzie tracą część oszczędności. Sytuacja w gospodarce pogarsza się drastycznie. Bardzo spadają wpływy z podatków w efekcie czego rząd zawiesza spłatę zobowiązań wynikających z obligacji jak i masowo tnie wydatki. Inwestorzy wpadają w panikę, brakuje chętnych na jakiekolwiek obligacje rządowe czy korporacyjne. Nie mając wyjścia inwestorzy godzą się na częściowe umorzenia obligacji w zamian za spłatę reszty zadłużenia rozłożoną na lata. Gospodarka realnie kurczy się o 20-30%. Kilka banków jak i dużych przedsiębiorstw ogłasza upadłość. Bezrobocie skokowo rośnie. Z rynku znikają firmy nieproduktywne, źle zarządzane, jak i te nadmiernie zakredytowane. Rząd, któremu zabrakło pieniędzy masowo redukuje zbędne wydatki, likwiduje agencje rządowe zostawiając więcej miejsca w gospodarce dla sektora prywatnego. Nie mając wyboru pozbywa się udziałów w spółkach skarbu państwa. Wraz z depresją gospodarczą spadają ceny większości aktywów i jednocześnie rośnie koszt pieniądza. Po ciężkich i burzliwych miesiącach gospodarka może się odrodzić pozbawiona ciężaru długu, nieefektywnych przedsiębiorstw oraz nadmiernej roli państwa. To co opisałem powyżej nie jest niczym nowym. Jeszcze 20 lat temu bankructwa państw ze wszystkimi tego konsekwencjami były na porządku dziennym. Obecnie jednak takie oczyszczenie jest bardzo niepożądane, gdyż w dobie internetu i swobodnej wymiany informacji zarówno rządzący jak i instytucje, które zarządzają systemem mogą bardzo łatwo utracić kontrolę nad społeczeństwem. Z tego powodu, powolne rozłożone na lata inflacyjne wyjście z długów jest dużo bardziej pożądane.
Aby w inflacyjny sposób pozbyć się długu w pierwszej kolejności zwiększamy podaż waluty w taki sposób aby ta trafiła na ulicę podnosząc ceny produktów i usług. Zazwyczaj najbardziej efektywnie działa to gdy zwiększamy wydatki socjalne, gdyż im mniej ludzie zarabiają tym więcej dochodów wydają na bieżące potrzeby. Jednocześnie rozdając pieniądze na lewo i prawo kupujemy sobie głosy i zapewniamy reelekcję. Ceny rosną, ale ludzie cieszą się, gdyż dostają coś za darmo. Gospodarka funkcjonuje coraz gorzej gdyż z dodruku dotuje się różnego rodzaju nieefektywne projekty, a jednocześnie rosną koszty pracy, ponieważ wiele osób otrzymując zasiłki pozostaje poza siłą roboczą żyjąc wyłącznie z pomocy socjalnej. Z czasem inflacja wymyka się spod kontroli. Bank centralny podnosi stopy lecz dużo wolniej niż wynikałoby to z inflacji. W ciągu roku realna wartość długu zmniejsza się od kilku do kilkunastu procent. W wyniku inflacji z jednej strony spada realne zadłużenie rządu, korporacji jak i osób posiadających kredyty. Z drugiej strony dokładnie tyle samo tracą osoby czy firmy trzymające środki na kontach, lokatach czy w obligacjach. Dług nie znika tak po prostu. Jest transferem od grupy, która posiada kapitał do grupy, która leci na długu. W dłuższym terminie wyjście z długu poprzez inflację przynosi dużo więcej negatywnych skutków niż szybki twardy reset deflacyjnego krachu. Z punktu widzenia polityków jak i bankierów dużo bezpieczniej jest po cichu, inflacyjnie okradać społeczeństwo niż zaryzykować utratę władzy.
To, że inflacyjne wyjście z długów jest już skutecznie realizowane widzimy na przykładzie gospodarki Stanów Zjednoczonych. W roku 2007 całkowite zadłużenie w USA przekroczyło 375% PKB. W ciągu ostatnich 12 lat dług rządu USA zwiększył się z 9 bln USD do 23 bln USD. Wzrosło także zadłużenie korporacji oraz gospodarstw domowych lecz nie tak silnie jak zadłużenie rządowe. Mamy zatem sytuację, w której nominalnie rośnie dług rządowy, korporacyjny oraz osobisty. W magiczny jednak sposób w relacji do gospodarki zadłużenie spada. Jak to jest zatem możliwe? Odpowiedzią jest inflacja, dużo wyższa niż ta, o której słyszymy z ust polityków.
Rozumiecie teraz czemu bankierzy centralni wmawiają nam, że koniecznie potrzebujemy wyższej inflacji?
Wróćmy jednak to twardych danych. Mianowicie na przestrzenie ostatnich 10 lat banki centralne wykreowały około 17 bln USD, które w większości trafiły na rynki finansowe doprowadzając do tzw. everything bubble - jednoczesnej bańki w wielu klasach aktywów. Za walutę „stworzoną” dosłownie z powietrza skupowano obligacje rządowe, aby obniżyć koszt obsługi długu, co niby miało stymulować gospodarkę. Skupowano akcje oraz nieruchomości, gdyż ich wysokie ceny miały wywołać psychologiczny efekt bogactwa i w ten sposób zachęcić ludzi do wydawania pieniędzy. Skupowano także toksyczne aktywa aby wyratować instytucje, które w przeszłości podejmowały ogromne ryzyko wysyłając im jednoznaczny sygnał. Ryzykujcie dalej. Jak wam się uda zarobicie krocie. Jak nie to i tak was wyratujemy z pieniędzy podatników. Ostatecznie dodruk pięknie nazwany QE (Quantitative Easing- luzowanie ilościowe) wypaczył mechanizmy gospodarcze oraz rynkowe, doprowadził do drastycznego wzrostu zadłużenia oraz bańki spekulacyjnej w większości aktywów finansowych. Jedyne czego nie wywołał to wysokiej inflacji, czego bardzo oczekiwano.
Bankierzy centralni to w zdecydowanej większości akademicy, którzy w realnym biznesie nie przepracowali nawet godziny. Między innymi dlatego ich modele czy przewidywania tak często rozjeżdżają się z rzeczywistością. Jest jedna rzecz, która wychodzi im bezbłędnie. Jest to niszczenie waluty. Skoro QE nie wywołało inflacji na pożądanym poziomie to należy zadziałać bardziej agresywnie. W mediach głównego nurtu niemalże na całym świecie wbija się nam do głowy, że receptą na spowolnienie gospodarcze jest wyższa inflacja. Argumenty za poparciem tej teorii są tak idiotyczne, że nie będę tracił czasu na ich przywoływanie. W każdym razie skoro QE nie przyniosło tak „dobrych rezultatów” jako oczekiwano to zastąpimy je MMT czyli „Modern Monetary Theory”. Brzmi nieźle, nawet poważnie, ale co się za tym kryje?
Modern Monetary Theory
Jeszcze 15 lat temu gdy w jakimś kraju trzeciego świata nie dopinał się budżet, a zagraniczni kredytodawcy nie mieli odwagi pożyczyć pieniędzy lub domagali się zbyt wysokich odsetek bank centralny uruchamiał dodruk. Zaczynano powoli. Skoro dodrukiem można finansować obietnice wyborcze bez konieczności podnoszenia podatków to tego należy się trzymać. Z czasem coraz wyższe deficyty wymagały większego dodruku. Inflacja rosła najpierw powoli. Później w ciągu miesięcy wymykała się spod kontroli. Gospodarka pogrążała się w depresji, inwestorzy porzucali walutę i dochodziło do hiperinflacji.
Debilna polityka dodruku, która jeszcze niedawno była stosowana wyłącznie przez afrykańskich dyktatorów wyśmiewanych na całym świecie już niedługo stanie się globalnym standardem. Nie będzie to jednak dodruk walut czy QE. Będzie to promowana przez ekonomistów Modern Monetary Theory. Nowo wykreowane środki trafią zarówno do sektora publicznego jak i prywatnego. Deficyt nagle nie będzie się liczył, skoro każdą dziurę budżetową można zadrukować i co ważne pieniądze z dodruku wreszcie trafią na ulicę podnosząc inflację. W jaki sposób pieniądze mają trafiać do sektora prywatnego, jeszcze do końca nie wiem. Może to być bezpośrednia pomoc dla firm, które już dawno powinny zbankrutować, robiąc miejsce dla efektywniej zarządzanych. Być może będzie to bezzwrotna pomoc dla banków, aby te uruchomiły ogromną akcję kredytową wiedząc, że w razie problemów ciężar niespłacalnych długów weźmie na siebie państwo. Kolejnym, krokiem będzie obniżenie stóp procentowych. Bez znaczenia jest fakt, że te i tak są dużo niższe niż inflacja. Przy stopach znacznie poniżej zera walka z gotówką przyjmie bezprecedensowe rozmiary, a każdy kto ceni sobie resztki prywatności zostanie zrównany z handlarzem narkotyków. Ostatecznie na pewno ma coś do ukrycia. Teraz może pomyślicie, Trader trochę przesadził. Kolejna teoria spiskowa. To co przeczytaliście powyżej to nie moje wymysły lecz propozycje z publikacji firmy BlackRock. Autorami są Jean’a Boivin – szef Banku Kanady, Stanley Fisher – dawny wiceszef FED’u oraz Philippa Hildebranda – byłego prezesa SNB. Słów tak wpływowych ludzi się nie ignoruje.
Tak drastyczna zmiana polityki wywoła wielorakie skutki:
a) Masowy wzrost skupu obligacji rządowych przez banki centralne po to aby sprowadzić lub utrzymać rentowność obligacji blisko zera. Większość nowych obligacji będzie skupowanych przez banki centralne, dzięki czemu deficyty budżetowe bez problemów będą finansowane dodrukiem. W takiej sytuacji z roku na rok dziura budżetowa będzie coraz większa. Większa będzie także skala dodruku oraz waluty trafiającej do obiegu.
b) Masowy wzrost emisji obligacji korporacyjnych skupowanych przez banki centralne podobnie jak ostatnio robił EBC. Doprowadziło to do takich patologii, że obligacje niektórych korporacji mają negatywne oprocentowanie.
c) Wzrost wydatków socjalnych w stylu 500+ dzięki czemu utrzyma się relatywne spokojne nastroje. Być może zostanie wprowadzona jakaś forma bezwarunkowego dochodu gwarantowanego dzięki czemu uda się zamaskować rosnące bezrobocie. Jednocześnie bardzo wzrośnie poziom uzależnienia ludzi od rządu.
d) Masowe zwiększenie dotacji dla nierentownych przedsiębiorstw oraz projektów poprawnych politycznie. Górnictwo przynosi straty? Nieważne dopłacimy. Nie mamy elektrowni jądrowej? Jak to, musimy ją mieć. Nieważne czy jest to uzasadnione ekonomicznie czy nie. A może powinniśmy wspierać autonomiczne samochody elektryczne czy nowe technologie? Cele szczytne, a więc i środki się znajdą. Ostatecznie dodruk nic nie kosztuje.
e) W sytuacji, w której kapitał z dodruku trafia do wybranych przedsiębiorstw z sektora prywatnego i tych należących do skarbu państwa, małym firmom dużo trudniej będzie konkurować z molochami. Po pierwsze firmy korzystające z pomocy publicznej od razu są na uprzywilejowanej pozycji. Mogą funkcjonować na granicy opłacalności, ale utrzymają się na powierzchni dzięki grantom z budżetu. Po drugie, aby budżet się nie rozpadł małe firmy należy wysoko opodatkować by znaleźć środki na dotacje. Efekt będzie taki, że z czasem większość osób będzie pracować albo dla rządu albo dla międzynarodowych korporacji.
f) Wzrost inflacji oraz marnotrawstwo środków publicznych zawsze negatywnie przekłada się na gospodarkę i wywołuje realny spadek dochodów. Aby przeciwdziałać napięciom z tego wynikających zapewne przyśpieszy trend współdzielenia zamiast posiadania tzw. sharing economy, w której częściej użytkujemy dany produkt zamiast posiadać go na własność. Obecnie coraz więcej osób rezygnuje z zakupu samochodów w imię wynajmu. Ostatecznie samochód prywatny użytkowany jest ok 5% czasu. W mojej ocenie jest to akurat trend pozytywny, gdyż w dłuższym czasie może on odwrócić proces celowego postarzania produktu. Kupując samochód jako jedni z milionów nabywców nie mamy żadnego wpływu na jego jakość. Zamawiając ich setki tysięcy jak firmy zajmujące się car-sharing’iem, jesteście w stanie wymusić większą trwałość. Co więcej Tesla już przymierza się do wprowadzenia współdzielenia autonomicznych samochodów zarabiających na siebie w czasie gdy nie używa ich właściciel. Być może jestem zbytnim optymistą, ale mam nadzieję, że aby utrzymać względny spokój władze USA odtajnią część z 6000 tys. patentów mogących ułatwić nam życie, a które podobno zagrażają bezpieczeństwu narodowemu (czytaj zyskom międzynarodowych korporacji).
g) Przy zastosowaniu wszelkich „dobrodziejstw” Modern Monetary Theory dochodzimy do sytuacji, w której wysoka inflacja będzie standardem. Jednocześnie banki centralne będą utrzymywać niskie stopy procentowe. Środki na lokatach będą gwałtownie tracić na wartości. W obligacjach też nie ochronimy kapitału, gdyż ich rentowność będzie sztucznie zaniżana interwencjami banku centralnego. Dochodzimy zatem do sytuacji w której 90% społeczeństwa nie będzie w stanie ochronić oszczędności przed inflacją podobnie jak w Polsce w latach 80-tych czy 90-tych. Efektem będzie drastyczny spadek poziomu oszczędności oraz uzależnienie od kredytu.
h) Wysoka inflacja oraz niskie stopy procentowe wydają się być idealnym otoczeniem do zaciągania kredytów. Ostatecznie co z tego że płacimy 3% odsetek skoro w tym samym czasie dewaluuje się nam 10% kredytu. Jeszcze do niedawna postrzegałem taki scenariusz jako okazję do zarobku. Trochę inne spojrzenie rzucił Martin Armstrong w jednym z wywiadów. Podkreślił problem nadmiernego zadłużenia, które ma zostać zredukowane w wyniku inflacji. Jednocześnie aby nowy dług w ujęciu nominalnym nie przyrastał zbyt szybko zasugerował, że w przyszłości będziemy mieli dwa rodzaje stóp procentowych. Z ujemnych stóp procentowych będą korzystać rządy oraz międzynarodowe korporacje, dzięki czemu ich dług stopniowo sam się zdewaluuje. Z drugiej strony w wyniku spowolnienia gospodarczego kredyt dla osób fizycznych ma być dostępny, ale odsetki mają być utrzymane na poziomie kilku procent co ma wynikać ze zwiększonego ryzyka po stronie banku. Jak to będzie wyglądało w praktyce zobaczymy zapewne za kilka lat.
Finalnie, zapewne część środków z dodruku finansującego dziurę budżetową trafi na rynek podnosząc inflację. Część trafi do instytucji Too Big To Fail (za duży żeby upaść) jak i SIFI (instytucje ważne dla systemu), dzięki czemu wykupią mniejszych konkurentów jeszcze bardziej konsolidując władzę oraz zwiększając wpływy. Kolejna pula zostanie wykorzystana do zakupu obligacji rządowych, akcji oraz REIT’ów, czyli nieruchomości. Bank Japonii już dziś posiada ponad 50% wszystkich obligacji rządowych. Utrzymując obecne tempo dodruku za dwa lata będzie posiadał 70%. Kontynuując taką politykę w perspektywie dekady dojdziemy do sytuacji w której głównym wierzycielem rządu jest bank centralny. W takim scenariuszu dany kraj staje się niejako zakładnikiem banku, który w absolutnej większości przypadków nie jest jedną z agencji rządowych i nie podlega władzom państwa.
„Nie ma takiej agencji rządowej, która mogłaby podważyć czy unieważnić działania które podejmujemy” - Alan Greenspan sprawujący funkcję prezesa FED w latach 1987- 2006.
Teraz pozostaje się tylko zastanowić. Czy za kilka lat, może dekadę banki centralne na masową skalę wykorzystają posiadane aktywa (obligacje oraz akcje) skupione po koszcie zero do wymuszenia na „suwerennych” rządach przejścia do nowego systemu monetarnego, czy może w międzyczasie dojdzie do wydarzenia, które wywróci obecny system do góry nogami? Ostatecznie kilka dni temu stało się coś co zostało zamiecione pod dywan lecz dla systemu monetarnego ma ogromne znaczenie. Mianowicie władze banku centralnego Holandii otwarcie przyznały, że jeżeli nie uda nam się opanować obecnych problemów, to możemy nie mieć wyjścia i jedynym rozwiązaniem będzie powrót w tej czy innej formie do standardu złota. Są to słowa o kolosalnym znaczeniu. Przez ponad dwie dekady banki centralne pozbywały się złota. Ben Bernanke - dawny prezes FED’u nazwał je nawet „barbarzyńskim reliktem”. Sytuacja zmieniła się w 2008, kiedy to po raz pierwszy do ponad 3 dekad banki centralne stały się kupcami złota netto (więcej kupiły niż sprzedały). Od tego czasu trend zakupu kruszcu przyśpieszał lecz robiono to po cichu. Tu dochodzimy do sedna. Banki centralne będę robiły wszystko aby utrzymać system na powierzchni. Liczą się jednak ze scenariuszem, w którym pod ciężarem długu, wysokiej inflacji czy zapaści gospodarczej ludzie wyjdą na ulicę i zaczną domagać się zmian. Złoto od tysięcy lat było pieniądzem i stanowiło element stabilizujący papierową walutę. Mimo iż bankierzy nienawidzą złota, to w pewnym momencie mogę nie mieć wyboru i złoto w ten czy inny sposób powróci do systemu monetarnego. W którym kierunku ostatecznie pójdziemy? Nikt nie wie. Ja jednak nie mam wątpliwości, że w kolejnych latach inflacja zacznie silnie przyśpieszać. W otoczeniu rosnącej inflacji i negatywnych rzeczywistych stóp procentowych bardzo dobrze radzą sobie metale szlachetne oraz surowce, ale to przecież już wiecie.
Trader21
johnny bravo
saper
Mengiz
Ojciec Tadeusz
To zakup tyle samo ordynarnych falsów i wsadź do sejfu a oryginały zakop. Jak coś to Cie oszukał niedobry diler.
Większość "zbieraczy" chyba tak robi. Na allegro pełno falsyfikatów po kolekcjonerze, tylko zapomnieli powiedzieć gdzie oryginały skitrali ;)
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-04 16:49
3r3
Każdy kredyt jest czyjąś odroczoną konsumpcją - przecież wydajemy to na coś, co dostajemy od razu, a zapłacimy w przyszłości. Dług jest zobowiązaniem wobec kogoś, ale czyż umów trzeba dotrzymywać? Szczególnie niezawieranych?
"Dług można zredukować na dwa sposoby poprzez deflacyjny krach lub inflację."
A odpracować to nie łaska?
"Te w najgorszej sytuacji szybko upadają, a ludzie tracą część oszczędności. Sytuacja w gospodarce pogarsza się drastycznie. "
Bluźnierstwo! Sytuacja się polepsza bo niewolnicy długu są zmuszeni tyrać za miskę zupy aż do ich całkowitego wyeksploatowania. To jest bardzo dobra sytuacja w gospodarce jeśli raby korne silnym stresorem zmotywowane karnie się do pracy bez dyskusji o stawki stawiają.
"Bardzo spadają wpływy z podatków w efekcie czego rząd zawiesza spłatę zobowiązań wynikających z obligacji jak i masowo tnie wydatki."
Po niezapłaceniu siłownikom pozostaje kwestia "jaki rząd?".
" Gospodarka realnie kurczy się o 20-30%. Kilka banków jak i dużych przedsiębiorstw ogłasza upadłość. Bezrobocie skokowo rośnie. Z rynku znikają firmy nieproduktywne, źle zarządzane, jak i te nadmiernie zakredytowane. Rząd, któremu zabrakło pieniędzy masowo redukuje zbędne wydatki, likwiduje agencje rządowe zostawiając więcej miejsca w gospodarce dla sektora prywatnego."
Czyli same zalety. Rezerwowa armia bezrobotnych jest potrzebna aby mitygować roszczenia.
Powstaje miejsce do ekspansji. Nic tylko sprowadzić lwy żeby zjadały ludzi na ulicach.
"Aby w inflacyjny sposób pozbyć się długu w pierwszej kolejności zwiększamy podaż waluty w taki sposób aby ta trafiła na ulicę podnosząc ceny produktów i usług. "
Tymczasem powszechny dostęp do informacji to uniemożliwia - spekulacja nie żyje i marże są pod psem. Nie ma już drogich towarów - po prostu nie ma ich wcale w tym kanale gdzie jest masowy odbiorca, są tylko te o marnej jakości.
"Zazwyczaj najbardziej efektywnie działa "
Najefektywniej. Mniej liter szybciej się czyta.
"gdyż im mniej ludzie zarabiają tym więcej dochodów wydają na bieżące potrzeby"
Albo zmuszają innych do wydawania na ich potrzeby^^
"Między innymi dlatego ich modele czy przewidywania tak często rozjeżdżają się z rzeczywistością. Jest jedna rzecz, która wychodzi im bezbłędnie. Jest to niszczenie waluty."
Taki mają zawód i robią to dobrze.
"W mediach głównego nurtu niemalże na całym świecie wbija się nam do głowy, że receptą na spowolnienie gospodarcze jest wyższa inflacja. Argumenty za poparciem tej teorii są tak idiotyczne, że nie będę tracił czasu na ich przywoływanie. W każdym razie skoro QE nie przyniosło tak „dobrych rezultatów” jako oczekiwano to zastąpimy je MMT czyli „Modern Monetary Theory”. Brzmi nieźle, nawet poważnie, ale co się za tym kryje? "
Czyli jednak odpowiesz - wystarczy zmienić nazwę idiotyzmu?
"Debilna polityka dodruku, która jeszcze niedawno była stosowana wyłącznie przez afrykańskich dyktatorów wyśmiewanych na całym świecie już niedługo stanie się globalnym standardem."
Zobaczymy na jak długo^^
"Deficyt nagle nie będzie się liczył skoro każdą dziurę budżetową można zadrukować i co ważne pieniądze z dodruku wreszcie trafią na ulicę podnosząc inflację."
Dziury powstają nie tylko z jakiegoś powodu, ale i w jakimś celu, to są dziury w konwencji społecznej, one wyrażają że coś jest zrobione w sposób nieakceptowalny i wyrażamy to liczbami, ale jak nie dociera to można kijem.
"W jaki sposób pieniądze mają trafiać do sektora prywatnego jeszcze do końca nie wiem. Może to być bezpośrednia pomoc dla firm, które już dawno powinny zbankrutować, robiąc miejsce dla efektywniej zarządzanych. Być może będzie to bezzwrotna pomoc dla banków, aby te uruchomiły ogromną akcję kredytową wiedząc, że w razie problemów ciężar niespłacalnych długów weźmie na siebie państwo. "
Będzie to przejmowanie istotnej części zysku firmy z pozostawieniem właściciela jako nominalnego dyrektora tegoż przedsiębiorstwa w praktyce państwowego. Gangi tak przejmują firmy, państwa tak operowały przed, w trakcie i po 2WW - dzięki temu wojna trwała tak krótko - było to wyjątkowo nieefektywne, pierwszą było ciężko skończyć bo trzy razy produktywniej wytwarzano środki bojowe, ministrowie byli tym w czasie 2WW przerażeni bo byli w administracji także w czasie pierwszej i wiedzieli jaka powinna być produktywność.
"A może powinniśmy wspierać autonomiczne samochody elektryczne czy nowe technologie? Cele szczytne, a więc i środki się znajdą. Ostatecznie dodruk nic nie kosztuje. "
A jezioro ustawimy tutaj.
https://www.facebook.com/StrefaCukru/videos/urbanistyczne-poprawki-dyrektora-/10151176971759876/
"Po drugie, aby budżet się nie rozpadł małe firmy należy wysoko opodatkować by znaleźć środki na dotacje. Efekt będzie taki, że z czasem większość osób będzie pracować albo dla rządu albo dla międzynarodowych korporacji. "
Albo wcale, albo w gangach - są alternatywy.
Szara strefa za komuny miała epickie rozmiary.
"g) Przy zastosowaniu wszelkich „dobrodziejstw” Modern Monetary Theory dochodzimy do sytuacji, w której wysoka inflacja będzie standardem. Jednocześnie banki centralne będą utrzymywać niskie stopy procentowe."
Pan szybciej kupuj bo cena rośnie tym w ogonku^^
Licytacja miejsca w kolejce dostaw?
" drugiej strony w wyniku spowolnienia gospodarczego kredyt dla osób fizycznych ma być dostępny, ale odsetki mają być utrzymane na poziomie kilku procent co ma wynikać ze zwiększonego ryzyka po stronie banku."
Shadow banking ma przyszłość.
//==================================
@Bikeman
"Ładnie wytłumaczone :-)
https://youtu.be/k9rqRsenYMI
"
Podkreślę:
The Next Big Thing. Daniel Lacalle at Bloomberg
Człowiek wyjaśnia w przystępny sposób że wycięliśmy pośredników razem z ich narzutami dzięki masowemu dostępowi do informacji. Taki pośrednik jak bank centralny, państwo czy inny centralny planista przestał sobie radzić ze sowimi złodziejskimi narzutami i jego dalsze usługi są zbędne - ma nam do zaoferowania ujemne oprocentowanie.
@nikt ważny
"Czas przeszły, chyba że dopiszesz "i zatrudniają tam różowe słonie oraz tęczowe jednorożce" i potraktujemy to jako żart. "
Wychowałem się w przedsiębiorstwach rodzinnych & nomenklaturowych prowadzoncyh przez dyrektorów szpitali i kierowników przychodni. Hurtownie, sklepy, gabinety, kliniki... no dobra to było bardzo dawno.
"Sprawdzalność jest możliwa jedynie w dyskusji prowadzonej w sposób werbalny (bez wspomagania)."
Veto - nie wszyscy mają kwalifikacje werbalne, a mimo to wychodzą im kwestie praktyczne. Jeśli uzyskujesz rezultat to wystarczy - naprawdę nie ma co męczyć czubów z kompulsywnymi odruchami na pograniczu nerwicy jeśli są zmuszeni do kontaktu z drugim człowiekiem i wyjaśniania mu czegokolwiek. Griszka (chyba teraz w Sztokholmie) czy Andriej do programowania komputerów kwantowych zanim one powstały niewiele rozmawiają z ludźmi.
" ja z pokory wole powiedzieć że "bryndza". "
Korzuch taki^^
@gruby
"ciężko się to czyta, za dużo cudzysłowów."
Możemy przejść na asemblera - języki symboliczne wyrażają naszą potrzebę komunikacji^^
"Saudi Aramco zacznie w końcu sprzedawać swoje akcje i będzie to najprawdopodobniej największa emisja akcji jaką ta planeta widziała. "
Pustynia na licytację - kupią to komuchy z banków centralnych i piachu zabraknie.
"dlaczego zatem to klan Rockefellerów zbudował Standard Oil wraz ze wszystkimi jego mackami a nie klan Łukasiewiczów ? "
Dlaczego nie Siedzący Byk?^^
Bardzo łatwo skończyć w rezerwacie.
@Lech
"Nieśmiało zauważę że to właśnie w Polsce wymyślono destylację ropy naftowej z jednych z pierwszych kopalń na świecie tego surowca? wcześniej nikt nie widział specjalnego zastosowania dla tego odpadu?. Właśnie Polak Ignacy Łukasiewicz w Polsce jako pierwszy na świecie wykorzystał ropę w celach przemysłowych? "
Olej skalny - wiem, ale przypadkiem nie było go dość. Co innego na Morzu Północnym.
"Zwiedzałem Norwegię dość dokładnie i właśnie sporo elektrowni wodnych zadziwia pomysłowością , a szczególnie położeniem w takich miejscach w jakich w Polsce nikomu by się nie śniło z powodów ekologicznych czy innych. "
A robiłeś to zimą kiedy drogi przez góry do Szwecji są zamykane z powodu śnieżyc?
Wozem warsztatowo-kempingowym do łatania tego wszystkiego kiedy mrozy zaczynają spychać Nordland w mroki średniowiecza?
"ale już bez certyfikatów czyli pomimo że z elektrowni wodnej to może być dodatkowo obciążona 2 Euro jak węglowa rozumiesz? takie ich mafie watowskie w ich Ministerstwie Finansów, a nie import prądu z węgla. "
Dobrze kombinujesz - to czubek góry lodowej, naprawdę importują prąd i to od Szwedów kupiony z Polin. Zanim PiSiaki nie wzięli za mordę Taurona i ENEA to się cuda epickich rozmiarów na infrastrukturze/kwitach działy. Jankesi wytargali Svensonów za uszko żeby trochę wyluzowali z tym chapaniem bo im w większej polityce to przeszkadzało.
•Banksy•
Ludzie od MMT to nie jest banda milosnikow hiperinflacji i doprowadzenia panstwa do ruiny, tak jak to mialo miejsce w Zimbabwe, bo zapewne to panstwo miales na mysli. Kojarzenie tego z MMT to niestety brak zrozumienia tej teorii.
MMT zwraca uwage na fakt, ze suwerenne panstwo ktore dysponuje wlasna waluta, zawsze bedzie w stanie splacic dlug ktory w tej wlasnej walucie zaciagnelo.
MMT to rowniez np. program gwaracji zatrudnienia, ktory ma zapewnic miejsca pracy wszystkim ktorzy chca pracowac, a nie maja pracy w sektorze prywatnym.
Banki centralne sa “niezalezne”, ale sa czescia apartu zwanego “panstwem” i funkcjonuja w ramach prawnych ktore suwerwnne panstwo na te instytucje narzuca.
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-04 18:14
Bikeman
[Financial Times: JPMorgan pours $130bn of excess cash into bonds in major shift.
https://www.ft.com/content/cb88f676-f9a9-11e9-a354-36acbbb0d9b6](Financial Times: JPMorgan pours $130bn of excess cash into bonds in major shift.
https://www.ft.com/content/cb88f676-f9a9-11e9-a354-36acbbb0d9b6 "Financial Times: JPMorgan pours $130bn of excess cash into bonds in major shift.
https://www.ft.com/content/cb88f676-f9a9-11e9-a354-36acbbb0d9b6")
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-04 18:28
3r3
"MMT to rowniez np. program gwaracji zatrudnienia, ktory ma zapewnic miejsca pracy wszystkim ktorzy chca pracowac, a nie maja pracy w sektorze prywatnym. "
Chcemy zarabiać, pracujemy bo to smutna konieczność do paychecku prowadząca. Pracę własnego pomysłu nazywamy hobby.
"Kojarzenie tego z MMT to niestety brak zrozumienia tej teorii. "
Co tu jest do rozumienia - jest emitent kwitu, który nie chce go pokryć nawet obietnicą że coś komuś kiedyś ukradnie. Bo do tej pory chociaż tyle za tym kwitem stało.
@Bikeman
" co może oznaczać ten ruch JPMorgana? "
Że ich wpięli z powrotem w system. Zapewne JP ograł FED w jakieś bierki na odsetkach, ale musieli włożyć w obligi żeby grać dalej.
Zespół Wsparcia Szarej Strefy
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-04 18:28
Oilman
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Warren-Buffett-spi-na-gotowce-7766479.html
Czyzby sie na cos szykowal?
Kikkhull
Siedzisz w produkcji, wytłumacz Traderowi że nie będzie inflacji, bo ten co się zna na produkcji to robi kasę na długu bez kapitału. Ja nie mam pojęcia jak zrobić biznesplan w produkcji, bo gdybym umiał też bym robił kasę w ten sposób. Działania banków centralnych utrzymują obrót a nie stymulują inflację i z tego powodu tej inflacji nie widać.
Co się stanie jak banki centralne przestaną utrzymywać obrót?
bb82
"Dług można zredukować na dwa sposoby poprzez deflacyjny krach lub inflację."
A odpracować to nie łaska?
No ba. Patrz, najprostsze rozwiązanie nie jest brane pod uwagę ;)
siwy83
Dante
"Sądzę, że instytucje bankowe są bardziej niebezpieczne dla naszej wolności niż armie w polu. Jeśli lud Ameryki kiedykolwiek pozwoli prywatnym bankom na kierowanie emisją swojej waluty, najpierw przez inflację, a potem przez deflację, banki i korporacje, które narosną wokół tych banków, pozbawią ludzi całej własności – aż ich dzieci obudzą się bezdomne na kontynencie, który ojcowie zdobyli." - Thomas Jefferson
@zmiany klimatu
Matt Ridley on How Fossil Fuels are Greening the Planet:
https://www.youtube.com/watch?v=S-nsU_DaIZE&t=0s
https://www.youtube.com/watch?v=YNMBInTP1p8
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-04 21:00
3r3
"Ja nie mam pojęcia jak zrobić biznesplan w produkcji, bo gdybym umiał też bym robił kasę w ten sposób."
Po co Ci biznesplan w produkcji? Przecież to zmartwienie klienta^^
"Co się stanie jak banki centralne przestaną utrzymywać obrót? "
Nic - przecież obrót istniał i bez banków centralnych. To niby potrzebne są czary mary żeby wystawić kartę prezentową uprawniającą do ciągnięcia z supermarketu?
"Siedzisz w produkcji, wytłumacz Traderowi że nie będzie inflacji, bo ten co się zna na produkcji to robi kasę na długu bez kapitału. "
Po co? Gospodarz siedzi na kapitale - z Jego punktu widzenia zarząd spółki to potencjalni złodzieje, z punktu widzenia zarządu kapitał/inwestor to farma. Po prostu w Jego branży jest teraz tak ciasno, że trzeba się nakombinować na kilka procent rocznie więc sobie z tego wyszedłem i gram w bierki gdzie nie ma tłoku.
To raczej kwestia kto i jak szybko potrafi zmieniać strony stolika i z jakich pozycji umie grać. Gdybym dysponował takim kapitałem jak gospodarz to nawet nie miałbym z tym co zrobić.
@bb82
"No ba. Patrz, najprostsze rozwiązanie nie jest brane pod uwagę ;) "
No bo jak państwo miałoby odpracować długi wobec obywateli? Wydając wyroki jakie kontentują suwerena? czy posyłając te tabuny budżetowych pasożytów do jakiej pożytecznej roboty - wyrębu Bieszczad?
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-04 21:04
Kikkhull
To dopiero powyżej 3mln długu w Polsce, jak w Szwecji to nie mam pojęcia.
Kikkhull
Ta karta istnieje tylko dzięki kredytowi.
easyReader
"W mojej ocenie jest to akurat trend pozytywny, gdyż w dłuższym czasie może on odwrócić proces celowego postarzania produktu. Kupując samochód jako jedni z milionów nabywców nie mamy żadnego wpływu na jego jakość. Zamawiając ich setki tysięcy jak firmy zajmujące się car-sharing’iem, jesteście w stanie wymusić większą trwałość"
To idźmy dalej tą logiką, np traktory: Jako jeden z milionów rolników nie mamy żadnego wpływu na jakość kupowanego traktoru. Co innego jak państwo będzie prowadzić 15 tysięcy sowchozów i zamówi do każdego po 5-10 traktorów, czyli razem ze 100K traktorów, to z pewnością będzie mogło "wymusić większą trwałość".
Nie tędy droga. To jest najnowsze oblicze komunizmu, i tyle - pojedynczy, szeregowy człowiek ma nie mieć nic, a za wszystko bulić "abonamenty" no i oczywiście być od kołyski dłużnym aby od małoletniości "odpracowywać" jak to się tu niektórym wannabe-übermenschom marzy.
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-04 22:13
zeromacho
xoni
Monetyzowanie długu publicznego trwa od dekady (w końcu wykres tych aktywów w FED każdy zna i jak wiadomo w żadnym momencie nie osiągnął stanu sprzed kryzysu), a tymczasem hiperinflacji nie ma, a dolar na szczytach. To nie o to tutaj chodzi. Chodzi o to, że wzrostu gospodarczego też nie ma i nie będzie bo jak żyć w takiej gospodarce centralnie sterowanej. Polskie doświadczenie PRL pokazuje, że żyć się jakoś jednak da, aż się nie pojawi jakiś konkurent, który nam uzmysłowi jakie to jest bagno.
@Dante
Ponowne gratulacje wyczucia rynkowego, spx jest już prawie przy 3100 więc goldman miał rację i Ty także, a np. ja nie, bo wydawało mi się że przy odejściu dolara od szczytów i takich ryzykach to jednak giełda nie musi rosnąć (a ryzyka na horyzoncie jak sam piszesz są, bo jeśli zakładamy krach na obligacjach, to także rentowności korporacyjnych pójdą w górę). Ale rozumiem, że zakładasz też wzrost inflacji szybszy niż w prognozach, które zasadniczo trzymają ją na 1.6-1.7 do końca roku, stąd też brak reakcji (w wyniku wyższych odczytów CPI) FEDu na takie wzrosty rentowności?
jadd6006917
Wedlug tych wykresow cena zlota w stosunku do nieruchomosci w UK jest wysoka. Co myslicie?
Kikkhull
No właśnie o to chodzi ze ten co bierze, wszystko ma na długu, gdy mówimy o spółkach. A ci co dają mają za sobą bank centralny, który da tyle ile trzeba. Jedyny kto ponosi ryzyko to Ty.
zeromacho
"Po prostu ten co daje pożyczkę ryzykuje, że nigdy nie zostanie ona spłacona."
No właśnie o to chodzi ze ten co bierze, wszystko ma na długu, gdy mówimy o spółkach. A ci co dają mają za sobą bank centralny, który da tyle ile trzeba. Jedyny kto ponosi ryzyko to Ty.
No tak, tylko dlaczego mam komuś pożyczać, jak coś chcę mieć to po prostu kupuję i mam więcej, jak będę chciał mieć mniej to sprzedam, papierki są tylko ułatwieniem transakcji, no kto normalny zbiera papierki i jeszcze myśli że będą coraz więcej warte.
Jak nie wiesz co zrobić z pieniędzmi to kup paczkę nasion rzodkiewki za 2 zł to, ok. 400 nasion, jak urośnie 3/4 to masz 300 rzodkiewek, po 15 w pęczek , to masz 20 pęczków po 1 zł, czyli masz 20 zł, przebitka 1000%.
Jedyne co ryzykuję to to że będę miał rzodkiewki za 1/10 ceny.
easyReader
mj12
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-05 01:13
3r3
"Ta karta istnieje tylko dzięki kredytowi. "
Tak karta jest kredytem. Takie rozwiązania istniały na plantacjach, w folwarkach, i tak aż po Ur. Naprawdę mieliśmy gospodarki kredytowe bez banków centralnych. Banki centralny wprowadzają jedynie niestabilność jak każdy monopolista oparty o cudzą siłę.
@easyReader
"To idźmy dalej tą logiką, np traktory: Jako jeden z milionów rolników nie mamy żadnego wpływu na jakość kupowanego traktoru."
Idźmy dalej - żony, kochanki.
Bo dzieci mamy już wspólne z państwem i jakość zadziwia - do trzydziestki potrafią mieszkać z rodzicami.
"pojedynczy, szeregowy człowiek ma nie mieć nic, a za wszystko bulić "abonamenty" no i oczywiście być od kołyski dłużnym aby od małoletniości "odpracowywać" jak to się tu niektórym wannabe-übermenschom marzy. "
Wszak wszyscy jesteśmy tu w gościach u wielkich burżujców^^
@xoni
"Monetyzowanie długu publicznego trwa od dekady (w końcu wykres tych aktywów w FED każdy zna i jak wiadomo w żadnym momencie nie osiągnął stanu sprzed kryzysu), a tymczasem hiperinflacji nie ma, a dolar na szczytach"
Jak byłem mniejszy mieszkanie kosztowało 10 wypłat pielęgniarki. A gry komputerowe były za darmo^^
A dziś?
Inflacji nie ma na podkładach kolejowych, kasetach vhs i kamerach video bo tak jest ona liczona.
Habitat to dobro konsumpcyjne. Jeśli wliczysz aktywa finansowe (emeryturę), habitat, złoto to nagle inflacja eksploduje, ale tego akurat nie ma w koszyku cpi właśnie po to aby "nie rosła".
gruby
"w latach 70-tych w USA każdy dolar dodatkowego długu generował wzrost gospodarczy na poziomie 4 dolarów. Nieźle. Dla porównania w trakcie ostatniej dekady było to już tylko 44 centy."
o, ciekawy temat poruszyłeś. Policzmy jak Polska pożycza od upadku komuny.
W 30 lat zadłużenie wzrosło z 40 mld zł w 1989 roku do 1 biliona złotych w 2019 roku, czyli 25 razy.
W tym samym czasie PKB wzrosło około 2,5 raza.
Wniosek: odkąd nastała 'wolność' z każdej pożyczonej przez państwo złotówki 90 groszy idzie się walić, wyrzucane jest w błoto, znika w niezidentyfikowanych kieszeniach i tak dalej, lista epitetów jest długa. Skoro potrafimy wykorzystać tylko 10% pożyczanego to może przestańmy pożyczać ? Bo najwyraźniej nie potrafimy się obchodzić nawet z cudzym, o swoim własnym nie wspominając.
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-05 07:02
saper
Ja kupowałem ccj po 9.5. Nadal bym kupił przy 10, aczkolwiek oczekuje że po wczorajszym dniu będzie korekta.
SOWA
bb82--
A odpracować to nie łaska?
No ba. Patrz, najprostsze rozwiązanie nie jest brane pod uwagę ;)
W dzisiejszym świecie w którym już nikt nie chce uczciwie pracować, bo praca jest dla frajerów wytworzyła się KASTA która wierzy , że ze względu na swoją wyjątkowość nie musi ponosić jej trudów.Są tak zdegenerowani iż nie pojmują rzeczywistości, ktoś lub coś wtłoczył ich w układ w którym żyją i pasożytują bez oglądania się na innych.
Przykład poniżej Pani , która nie odróżnia już podstawowych form, która tworzy własną rzeczywistość i własny świat, jej słowa porażają i świadczą o degeneracji mózgu.
https://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/552178,schnepf-ambasador-dodatek-rodzina-zona-pieniadze.html
"Dodatek, który pobierał mój mąż, należy się według przepisów na małżonkę dyplomaty, jeśli ta nie pracuje w placówce MSZ, a nie w ogóle nie jest zatrudniona. TVP nie jest placówką zagraniczną MSZ" – tłumaczyła na Twitterze żona ambasadora Schnepfa.
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-05 09:14
Ojciec Tadeusz
Lech
Przecież biliony dolarów już od wielu lat trafiają do sektora prywatnego z budżetu , ale w USA?.
1/ Sektor łupkowy drukuje obligacje które skupuje rząd bo nikt inny by ich nie kupił , uzbierał tego ponad 3 bln a firmy są absolutnie niewypłacalne i nigdy tego nie spłacą ,ale oficjalnie jest akcja przeciwko ruskim , Wenezueli i bat na Arabskie i trzeba ponosić takie koszty , a później się na nich zarobi.., siła wyższa , a po za tym jest taka szansa że trzeba będzie spuścić surowce z cugli i wtedy sobie odrobią?.
2/ Akcje amerykańskich firm są już droższe 10 razy niż roczny przychód wielu z nich , nie mówiąc o braku zysków czy odniesieniu do realnej wartości , dzięki kasie która płynie po te akcje min. z banków centralnych, naganianych w umiejętny sposób i to z całego świata ,bo nikt inny by ich inaczej nie kupował, żeby prywatni też myśleli że jest taki popyt na nie i się dokładali do zakupów , a akcji firmy mogą drukować ile zechcą?, a jak mają z nich kapitał to nawet redukować? i drukować w swoich oddziałach i firmach córkach czy innych podległych dla odmiany?.
3/ 1,5 bln mniejsze podatki dla firm? w 1 rok , ale spodziewane kilka od zagranicznych w cłach?
Z tym Saudyjskim ARAMCO bym nie przesadzał, sprzedadzą na razie 2-5% akcji głównie Saudyjczykom...
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-05 08:29
nikt ważny
"Veto ... niewiele rozmawiają z ludźmi"
"Veto" odnotowane :-). \
Zdefiniuj "ludzi".
"Całka po sumie funkcji" wszystkiego co nabyte/dziedziczone/doświadczone/utrwalone, a definiujące "Griszkę" jest blisko identycznej "całki" po zrobionej na "Andrieju". To powoduje że zdolności werbalne między nimi pozwalają wzajemnie się weryfikować. Inną sprawą jest czy są mają mechanizmy adaptacji werbalnej i zdolności użycia ich "w dół" oraz eskalacji "w górę". Można być "genialnym" "aspem" czy "kwantem", lecz bez informacji zwrotnej (werbalnej), tudzież przez możliwego tłumacza z umiejętnościami skalowania "w dół" (tylko czy w wtedy ów tłumacz nie jest "lepszy" niż ten że "asp"/"kwant"?), przekładającej się na przydatność stan "genialności" jest "nieustalony". Równie dobrze więc "panowie" od "programowania" mogą być "geniuszami" (w swoich dziedzinach) jak kompletnymi "ignorantami" "kwieciście" raczący wszystkich wokół swoimi "teoriami z du..y" :-).
Zakres zdolności adaptacyjnych w rozumieniu werbalnym jest na tyle istotny, na ile "użyteczni" chcemy być my i "użyteczne" ma być to co chcemy "sprzedać". Ograniczenie tego zakresu wynika z przyjętej logiki języka (to o "assemblerze było "niezłe :-D).
Bo moglibyśmy wypisywać tu np. złożoności społeczne/ekonomiczne/finansowe/gospodarcze/naukowe/inżynierskie w matematycznych formułach, albo w "prologu" czy "lisp" (w assemblerze(!) :-D) tylko przydatność była by pewnie wyłącznie dla "nas samych" (takie założenie).
... albo Gospodarz w miejsce "ograniczonych" scenariuszy w przystępnym języku, uraczyłby nas co artykuł złożonymi teoriami "bogato" "okraszonymi" dowodami zapisanymi językiem Matematyki. "Wyobraźnią" już widzę ilość i treść komentarzy. A jaka atrakcyjność tego miejsca (byłaby)... :-)
"Veto" więc odnotowana bo ma swoje dziedzinowe uzasadnienie ale dziedzina nie przystaje do wyznaczonej "całką po sumie" "każdej" (niemal) "osoby" tutaj przystającej do pozostałych "całek" ;-)
"artykuł"
Ja nie jestem aż tak "czepliwy". To unikalna perspektywa Gospodarza którą można uzupełniać o inne chyba że znajdziemy błąd (do matematycznego udowodnienia). Perspektywę można uzupełniać czy weryfikować jej składowe ale żeby tak "negować" bez "niczego w zamian"? To trochę jak "rabunek" a nie "handel".
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-05 08:42
quidditch2
To proste bezrobocie jest jednocyfrowe, tworzy się miejsca pracy tzw. "gównopraca" gdzie nie robi się nic pożytecznego (np. całe stada ludzi pracujących w IT) i w ten sposób część pieniędzy trafia do szarego obywatela.
•Banksy•
Banki centralne to czesc systemu i jezeli ktos juz cos ma na kims wynuszac, to beda to wlasnie te “suwerenne” rzady na bankach centralnych, a nie odwrotnie. Ale najwazniejsze jest to, ze to sa w rzeczywistosci wspolpracownicy majacy wspolny cel - prowadzenie polityki monetarno-fiskalnej na danym obszarze.
Pytanie w czyim interesie mialby byc jakis mityczny ‘nowy system’? Na pewno nie w interesie tych ktorzy teraz z systemu ciagna najwieksze profity, wiec po co mieliby go zmieniac? Chyba, ze liczymy na jakas rewolucje biedoty, ale wtedy to takze nie bylyby jakies drastyczne zmiany, tylko podnoszenie podatkow najbogatszym i redystyrybucja w dol drabiny spolecznej.
gruby
"W jaki sposób pieniądze mają trafiać do sektora prywatnego jeszcze do końca nie wiem"
... mają trafiać ? Czas przyszły ?
ZUS pożyczał od skarbu państwa złotówki na utrzymanie bieżących wypłat emerytur. Proceder utrzymywania bankruta pod nazwą ZUS przy życiu był uprawiany za kadencji ryżego i spółki. Nazbierało się tego 45 mld zł, ZUS na taką kwotę własnych obligacji wydrukował i skarbowi państwa sprzedał (pytanie retoryczne: skąd skarb państwa miał na to środki skoro sam za ryżego leciał na minusie i to solidnym). Ryży subwencjonując ZUS utrzymał się u władzy aż do momentu w którym udało mu się uciec do Brukseli, pałeczkę przejęła taka jedna lekarka. Terminem wykupu zusowych obligacji był marzec 2016 roku. Jesienią 2015 roku lekarka została decyzją t.z.w. suwerena posłana na trawkę, rządy objęła brocha. Wiosną 2016 roku skarb państwa umorzył ZUSowi jego obligacje. Żaden z posłów - ani PiSu ani z opozycji nie zażądał powołania komisji śledczej, nikt nie ciągał ani ryżego ani Vincenta ani łysego (następcy Vincenta w minfinie) ani brochy po prokuraturach. A byłoby za co, 45 mld złotych to w sumie trochę więcej niż jakieś śmieszne pojedyncze vat-miliony za które dzisiaj zarzuty stawiają gestapowcy od pancmariana.
W ten oto sposób 45 mld absolutnie pustych bo wydrukowanych z niczego złotych trafiło bezpośrednio z drukarki pod strzechy, po wpisaniu ich skarbowi państwa w księgi jako jego dług a PiS dostał gotowy i przetestowany przez poprzedników przepis na kupowanie wyborców za pomocą helicopter currency. 500+ to to samo co obligacje ZUSu za ryżego, tyle że drukarzowi regularnie każą teraz naklejki zmieniać.
To jest po części odpowiedź na tajemniczy i dynamiczny wzrost M1 w Polsce w ostatnich latach i powiązany z nim wzrost inflacji realnej a nie tej mierzonej metodą CPI. A ponieważ naród rozsmakował się w kasie z helikoptera nic już tego procederu nie powstrzyma, aż do fazy 'ocet na półkach'.
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-05 09:31
nikt ważny
"...tworzy się miejsca pracy..."
Takie miejsca już istnieją ze sporą nadpodażą. W wielu "korpo" (o różnym statusie "własności") istnieją nieprzebrane ilości "wy|działów" składające się często z samych "nadszyszkowników" i nieprzebranej ilości wakatów.
Groteskowa iluzja rzeczywistości leci na "wzroście ujemnym" od dawna i zbliża się (nie)bezpiecznie do kategorii "sen wariata" tudzież "opowieść idioty".
@easyReader
"kolektywizm" & "komunizm"
"Szyldy" mają znaczenie drugorzędne (są dla "zajączków" tudzież "pozajączkowanych" co to sami sobie "skrzydła popodcinali"). Z tym "komunizmem" jest trochę jak z "demokracją". Niby gdzieś jest/był ale nikt go nie widział (w rozumieniu realizacji konceptu zawartego w urojonej definicji). No może w "kibucach" ale też "słabo" i raczej "teoretycznie".
Model, tu umownie nazwany na "k", to jest jeszcze jeden scenariusz na "wypalenie gorącym żelazem" i "reset" zamiast "zmiany perspektywy w pięć minut" (by "Wieszcz"). Poniekąd scenariusz przećwiczony i możliwy do realizacji w mniej drastyczny sposób na innych niż poprzednio terytoriach.
Sensowne, pragmatyczne rozwiązanie jeśli porzucić ideologiczne dyrdymałki o "-izmach" i "-ościach" oraz emocjonalne "fikołki".
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-05 09:29
trader21
„MMT zwraca uwage na fakt, ze suwerenne panstwo ktore dysponuje wlasna waluta, zawsze bedzie w stanie splacic dlug ktory w tej wlasnej walucie zaciagnelo. „
ODP. Daj mi 3 przykłady kraju zadłużonego powyżej 90% PKB a który w uczciwy sposób spłacił zadłużenie.
„MMT to rowniez np. program gwaracji zatrudnienia, ktory ma zapewnic miejsca pracy wszystkim ktorzy chca pracowac, a nie maja pracy w sektorze prywatnym. „
ODP. Jest system w którym mamy programy gwarancji zatrudnienia dla wszystkich którzy chcą pracować a nie mają pracy w sektorze prywatnym. Nazywa się komunizm.
„Banki centralne sa “niezalezne”, ale sa czescia apartu zwanego “panstwem” i funkcjonuja w ramach prawnych ktore suwerwnne panstwo na te instytucje narzuca.”
ODP. Sorry ale w sprawie statusu banku centralnego bardziej wierzę Greenspan’owi czy innym bankierom niż Tobie. Swoją drogą na czele MFW właśnie staje namaszczona odgórnie, a jednocześnie prawomocnie skazana Lagarde i nikt nie odwarzy się pisnąć słowem. W polityce byłoby to wykorzystane od razu ale polityka to teatrzyk dla mas. Prawdziwe gra toczy się tam gdzie masy nie mają nic do gadania.
„Nie ma takiej agencji rządowej, która mogłaby podważyć czy unieważnić działania które podejmujemy” - Alan Greenspan
@easyreader
„Trader pochwala kolektywizm i likwidację własności (?!):
"W mojej ocenie jest to akurat trend pozytywny, gdyż w dłuższym czasie może on odwrócić proces celowego postarzania produktu. Kupując samochód jako jedni z milionów nabywców nie mamy żadnego wpływu na jego jakość. Zamawiając ich setki tysięcy jak firmy zajmujące się car-sharing’iem, jesteście w stanie wymusić większą trwałość" „
Nie zrozumiałeś mnie. Czy jeżeli chce popływać łodzią to musze ją kupować? Nie, mogę ją wypożyczyć. Czy jeżeli chcę przejechać się hulainogą to łatwiej mi zainstalować apkę niż kupić hulainogę i przywieść ją do Wawy. Czy to jest likwidacja własności? W żadnym wypadku. Jest to zwiększenia wykorzystania elementu prywatnej własności.
@mj12
Nie kupowałem akcji Aramco.
Szosa78
Lech
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-05 10:10
saper
Bikeman
Repo MBSy i inne
Kikkhull
"No tak, tylko dlaczego mam komuś pożyczać, jak coś chcę mieć to po prostu kupuję i mam więcej, jak będę chciał mieć mniej to sprzedam, papierki są tylko ułatwieniem transakcji, no kto normalny zbiera papierki i jeszcze myśli że będą coraz więcej warte. "
A dzwonił do Ciebie bank i pyta, czy może pożyczyć Twoje pieniądze?
Kikkhull
Finansują bieżące obroty i z tego powodu nie widać ich w inflacji.
Ludzie w Polsce myślą, że jak pozyczasz to musisz mieć zysk,zeby spłacić. W "nowoczesnych" gospodarkach liczą się obroty i na nie udziela się pożyczek i emituje obligacje. No i w ten sposób wylicza wartość spółki, która ma tylko długi.
Tak buduje się obecnie firmy na spółkach z oo, jak nie chcech żeby komornik zlicytowal cię w upadłości.
xem
Czy można prosić o link do tego wywiadu?
•Banksy•
Banksy:
„MMT zwraca uwage na fakt, ze suwerenne panstwo ktore dysponuje wlasna waluta, zawsze bedzie w stanie splacic dlug ktory w tej wlasnej walucie zaciagnelo. „
ODP. Daj mi 3 przykłady kraju zadłużonego powyżej 90% PKB a który w uczciwy sposób spłacił zadłużenie.
Odp:
Np. Wielka Brytania byla dwa razy w historii zadluzona na ok. 250% PKB.
Ale w sumie to zupelnie nie o to chodzi, bo gdybys zapoznal sie nieco bardziej z MMT to zwracalbys uwage na to, ze wartosc zwana ‘dlugiem publicznym’ jest lustrzanym odbiciem skumulowanych aktywow finansowych netto sektora prywatnego.
Oszczednosci netto sektora prywatnego = deficyt budzetowy +/- saldo wymiany zagranicznej
To, ze amerykanscy bilionerzy to elita finansowa swiata to nie jest przypadek.
„MMT to rowniez np. program gwaracji zatrudnienia, ktory ma zapewnic miejsca pracy wszystkim ktorzy chca pracowac, a nie maja pracy w sektorze prywatnym. „
ODP. Jest system w którym mamy programy gwarancji zatrudnienia dla wszystkich którzy chcą pracować a nie mają pracy w sektorze prywatnym. Nazywa się komunizm.
Odp. Porownanie komunizmu (ustroju totalitarnego, w ktorym nie ma miejsca dla wlasnosci prywatnej) z postulatem MMT, ktory chce dac gwarancje zatrudnienia ludziom ktorzy chca pracowac, a nie maja pracy w sektorze prywatnym, to lekkie nieporozumienie, wynikajace albo z checi postawienia MMT w zlym swietle, lub z braku zrozumienia tematu.
„Banki centralne sa “niezalezne”, ale sa czescia apartu zwanego “panstwem” i funkcjonuja w ramach prawnych ktore suwerwnne panstwo na te instytucje narzuca.”
ODP. Sorry ale w sprawie statusu banku centralnego bardziej wierzę Greenspan’owi czy innym bankierom niż Tobie. Swoją drogą na czele MFW właśnie staje namaszczona odgórnie, a jednocześnie prawomocnie skazana Lagarde i nikt nie odwarzy się pisnąć słowem. W polityce byłoby to wykorzystane od razu ale polityka to teatrzyk dla mas. Prawdziwe gra toczy się tam gdzie masy nie mają nic do gadania.
„Nie ma takiej agencji rządowej, która mogłaby podważyć czy unieważnić działania które podejmujemy” - Alan Greenspan
Odp. Ten cytat nawiazuje dokladnie do ‘niazalenosci’ o ktorej pisalem, a nie do tego iz FED jest poza jakakolwiek kontrola, bo zasady na ktorych dziala FED sa wyznaczane przez kongres i zapisane w Federal Reserve Act, ktory Kongres moze zmieniac.
Lech
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-05 12:13
grzegorz1234
Policjanci z Raciborza zatrzymali 32-letniego mężczyznę, który bez zgody konserwatora zabytków, według nich poszukiwał „zabytkowych skarbów”… na swoim własnym polu.
https://www.zwiadowcahistorii.pl/kolejny-watpliwy-sukces-policji-z-raciborza-znow-zatrzymali-poszukiwacza-w-polu/
Tekst dla linku
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-05 12:16
Lech
nawet jeżeli chciałeś psią kupę zakopać lub poszukać swoje zgubione klucze wykrywaczem... Wychodzi na to że wykrywacz w ręce to większa zbrodnia niż karabin maszynowy albo granat, a przecież żeby coś budować trzeba sprawdzić czy nie ma kabli w ziemi itp..A jak tu chować metal w ogródku? jak sygnalista z ormowcem zaraz się tobą zaopiekują?, ba jak tu drzewko posadzić , nie daj Boże w lesie?. Ten oskarżony powinien skarżyć tych "policjantów" za wtargnięcie na jego teren bez jego pozwolenia!!! w normalnym kraju.
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-05 12:49
janwar
Szczyt krajów azjatyckich w Bangkoku jest zdaniem gospodarzy olbrzymim sukcesem w budowie nowego paktu Azji Południowo-Wschodniej (RCEP)
https://comparic.pl/wielki-sukces-nowego-paktu-azji-poludniowo-wschodniej-rcep/
janwar
Trzeci rok z rzędu zwiększyło się jarzmo opodatkowania w krajach Unii Europejskiej. Najcięższym podatkowym piekłem Europy okazała się Francja, ale to w Polsce odnotowano trzeci najwyższy wzrost obciążenia daninami publicznymi.
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Rosnie-fiskalizm-w-Unii-Europejskiej-7764494.html
janwar
Chiny naciskają na USA, by w ramach „pierwszej fazy” porozumienia handlowego nie tylko wycofały się z karnych ceł zaplanowanych na grudzień, ale też zniosły taryfy wprowadzone wcześniej – podała agencja Reutera i portal Politico, cytując anonimowe źródła.
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Chiny-naciskaja-na-USA-by-wycofaly-wiecej-karnych-cel-7766930.html
SOWA
SOWA
https://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/kazimierz-marcinkiewicz-wytrzymalem-trzy-lata-malzenstwa-to-wytrzymam-wiezienie/xdtnc2d
Adam1982
https://www.armstrongeconomics.com/markets-by-sector/precious-metals/gold/did-gold-survive-the-depression/
PtokBentoniczny
uberbot
Bardzo ciekawy artykuł. Jeśli mogę zapytać / polemizować?
"Bankierzy centralni to w zdecydowanej większości akademicy, którzy w realnym biznesie nie przepracowali nawet godziny. Między innymi dlatego ich modele czy przewidywania tak często rozjeżdżają się z rzeczywistością. Jest jedna rzecz, która wychodzi im bezbłędnie. Jest to niszczenie waluty."
Między wierszami wyczytuję (może błędnie), że twierdzisz, że robią to przez 'przypadek'. Ciekawy jestem czemu tak twierdzisz?
Wg. mnie oni robią to celowo i z pełną premedytacją. Nie ma tu miejsca na 'akademickość'. Rezultaty takich działań są powszechnie znane i nie jest to dzieło przypadku. Nie wiemy, którą opcję mogą wybrać, ale już rezultat tej opcji jest przetestowany w historii mnóstwo razy.
•Banksy•
Przez przypadek ustawili sobie cel inflacyjny na 2.5%, z dopuczlanym odchyleniem 1% w gore, lub w dol?
Mazi
Jak myślisz jaką tym razem dolna granicę na au przetestujemy? 1480$ czy niżej?
Mógłbyś polecić jakąś dobrą książkę o AT na początek.
SOWA
Adam1982- podał link i spojrzenie oczami Armstronga na standard , po przeczytaniu mam pewne zastrzeżenia więc proszę abyś ustosunkował się do jego wizji.
https://www.armstrongeconomics.com/markets-by-sector/precious-metals/gold/did-gold-survive-the-depression/
z01
"Wydaje się, że Armstrong ma inne spojrzenie na cenę złota w nawiązaniu do inflacji.
https://www.armstrongeconomics.com/markets-by-sector/precious-metals/gold/did-gold-survive-the-depression/"
---
Ten Armstrong jest trochę niespójny, najpierw pisze, że:
"Gold WILL RISE along with stocks and commodities against whatever is money." oraz "We are in the middle of a major crisis. ALL assets will rise against MONEY"
a zarazem popada w sprzeczność, pisząc że:
"Gold rises ONLY when there is uncertainty about government or the banking industry. It will not keep pace with inflation and its fate is tied to the commodity sector."
"Inflation soared during the OPEC crisis, but we ended up with cost-push inflation rather than demand; gold declined from 1974 into 1976 by about 50% and MONEY rose in purchasing power. All the classic nonsense from fiat to the end of the dollar was banter as gold fell 50%" - tu się z panem Armstrongiem nie zgodzę bo w latach 70 do których porównuje nie drukowano pieniądza bilionami, jak dziś. Mamy zupełnie inne otoczenie.
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-05 15:39
supermario
https://www.youtube.com/watch?v=ShKgY4ndAhM
Biomedical
Łatwo mówić o metalach szlachetnych, ale aby je posiadać to trzeba:
a) zaufać ETF-om (czy ktoś kiedyś weryfikował fakt, że one rzeczywiście mają to złoto, albo że w przypadku załamania po prostu nie zbankrutują?)
b) zaufać sprzedawcom fizycznego złota (czy ktoś kiedyś sam próbował zweryfikować złotą monetę?), nie mówiąc o przechowywaniu i sprzedaży
Nieruchomości też idą w górę jak szalone. Znalezienie dobrej okazji jest trudne i wymaga sporego doświadczenia. ...no, chyba że się posiada dostęp do informacji poufnych. To samo dotyczy akcji.
W zasadzie jedyny pomysł, jaki mi przychodzi do głowy, to udział w tym wyścigu poprzez znalezienie sobie swojej własnej małej bańki i podłączenie do niej niewielkim kapitałem, dbając jednocześnie o to, aby reszta po prostu nie wyparowała.
3r3
Wystarczy zastanowić się czym jest pieniądz i od razu wszystko staje się jasne dlaczego nie można za niego nic kupić gdy produkcja wysiada. Najwidoczniej jedno z drugim nie ma nic wspólnego i wskazane wykresy są pozbawione sensu.
@nikt ważny
No zobacz - potrafimy się skomunikować, a cała reszta to przewinie jako szum. Łatwo więc rozpoznać kto człowiekiem jest - zdał test touringa. Czasem zdawany jest on wyłącznie w jedną stronę i wtedy komunikacja nie ma sensu^^
Oszołomom od MMT należy pozwolić wprowadzić to co chcą. Oni nasz przecież potraktują w ustroju jak ludzi do dojenia - do wytwarzania im mocy kognitywnej tak jak nas traktują w każdym ustroju. My dla nich zdaliśmy test. Ale w drugą stronę... każdy ustrój biurokratyczny posługuje się dokumentem, ten kto wytwarza pismo realnie wydaje komendy. Rządzi więc piszpan - sekretarz i czasem wszyscy o tym wiedzą, a przewodniczącym partii jest kto inny^^
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-05 16:08
siwy83
uberbot
"Przez przypadek ustawili sobie cel inflacyjny na 2.5%, z dopuczlanym odchyleniem 1% w gore, lub w dol?"
Może rozwinę. 'Bankierzy' to nie są ludzie z przypadku, a jeśli tak to za nimi stoją ludzie nie z przypadku. Nie można mówić, wg mnie, o ich akademickim podejściu, bo oni doskonale wiedzą po co tam są, albo ich zwierzchnicy doskonale wiedzą po co tam są. I ich wpływie na realia.
Ojciec Tadeusz
b) zaufać sprzedawcom fizycznego złota (czy ktoś kiedyś sam próbował zweryfikować złotą monetę?), nie mówiąc o przechowywaniu i sprzedaży
Zawsze sprawdzam.
Keracz
https://www.money.pl/gospodarka/brexit-niecale-40-proc-polakow-wystapilo-o-mozliwosc-pozostania-na-wyspach-6442381155960449a.html
Wielu z nich po powrocie, ci z miast także, będzie mogło przyczynić się poprzez przeprowadzkę na wieś i ciężką, wydajną pracę na roli do znacznego zwiększenia produkcji i podaży produktów rolnych, a tym samym do spadku ich cen rynkowych np. pietruszki z 14-18-20zł/kg do 2-4zł/kg czy ziemniaków z 3-4zł/kg do 1-1,5zł/kg, na czym skorzystają wszyscy konsumenci.
Trud rolników na rzecz państwa i obywateli jest zauważany i doceniany, bowiem przodownicy, którzy spełniając czyny przekraczające zakres ich zwykłych obowiązków czyli szczególną działalność na rzecz rozwoju rolnictwa, ofiarną działalność publiczną, podczas uroczystości dziękczynnych za plony ziemi postanowieniem Prezydenta RP otrzymują odznaczenia, np. Krzyż Zasługi, I stopnia - złoty, II stopnia - srebrny, III stopnia - brązowy.
Zatem najlepsi rolnicy nie muszą biegać po mennicach i szukać metali szlachetnych w atrakcyjnych cenach, złoto zawiśnie na ich z dumą wypiętych piersiach, a po powrocie do domów będą mogli zweryfikować otrzymane nagrody.
•Banksy•
3r3
@SOWA
Wystarczy zastanowić się czym jest pieniądz i od razu wszystko staje się jasne dlaczego nie można za niego nic kupić gdy produkcja wysiada. Najwidoczniej jedno z drugim nie ma nic wspólnego i wskazane wykresy są pozbawione sensu.
Odp. Moze zaczac od tego, ze produkcja wysiada jak nie ma popytu i pieniadza trafiajacego do producentow. Bo po jakiego grzyba producenci maja produkowac jesli nie milaby kto ich produktow konsumowac.
Na szczescie nie mamy na swiecie problemu z brakiem towarow, wszystkiego jest wszedzie pelno i nic sie nie zapowiada zeby to sie zmienilo.
Kiedys bardzo duzo ludzi pracowalo w rolnictwie, za kilkanascie lat bardzo malo ludzi bedzie pracowac w przemysle. Powiedzmy, ze w zachodnich gospodarkach rolnictwo + przemysl to bedzie ponizej 5% pracujacych, nie ma potrzeby zeby bylo to wiecej. Co bedzie robic reszta? Bedzie swiadczyc uslugi i konsumowac i dalej scigac sie ze soba o to kto mieszka w lepszym domu i w lepszej dzielnicy i kto lepiej gra np. w CyberPunka. Gdzie bedzie miejsce dla zlota w takich warunkach? Na naszyjnikach, pierscionkach i w sejfach kolekcjonerow.
Tutaj wprowadzenie do MMT dla tych ktorzy chca troche poglebic swoja wiedze:
https://m.youtube.com/watch?v=DGZ7nJCzlW4
@uberbot
Nie ma co liczyc na przypadek jesli chcesz zarabiac. Patrz co sie dzieje z gospodarka i odpowiednio sie ustawiaj.
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-05 18:01
z01
janwar
Ceny promocyjne
TabulaRasa
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-05 18:14
z01
Dzillak
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-05 19:08
Bikeman
[Bloomberg: Robinhood Traders Discovered a Glitch That Gave Them ‘Infinite Leverage’.
https://www.bloomberg.com/news/articles/2019-11-05/robinhood-has-a-glitch-that-gives-traders-infinite-leverage](Bloomberg: Robinhood Traders Discovered a Glitch That Gave Them ‘Infinite Leverage’.
https://www.bloomberg.com/news/articles/2019-11-05/robinhood-has-a-glitch-that-gives-traders-infinite-leverage "Bloomberg: Robinhood Traders Discovered a Glitch That Gave Them ‘Infinite Leverage’.
https://www.bloomberg.com/news/articles/2019-11-05/robinhood-has-a-glitch-that-gives-traders-infinite-leverage")
PtokBentoniczny
Według mnie spadek ceny złota spowodowany jest wzrostem akcji i dobrymi nastrojami na rynku. A prawdopodobne wycofanie nałożonych ceł przez USA na Chiny ma tutaj dodatkowy wpływ. Wygląda na to, że do końca roku cena złota będzie zbijana, a pompowane będą akcje, z przerwami na korekty. No chyba, że wydarzy się coś co zmieni nastroje na rynku.
dav1
https://www.oaktreecapital.com/docs/default-source/memos/mysterious.pdf
Lech
Ten Armstrong dobrze mówi tylko źle usta składa :
Nawet złoto jest mierzone w dolarach (jednostka rozliczeniowa) ... A może jednak to dolary mierzone są złotem? i właśnie stanowczo za wysoko są po prostu mierzone, to znaczy powinna dużo mniej złota kosztować tak nadrukowana makulatura?
albo będziesz miał otwarty umysł i zrozumiesz, że pieniądze są tym, co większość akceptuje w danym momencie...?
No właśnie ludziom się otwiera umysł na stary nowy , ale pewny pieniądz w złocie, a nie jakieś góry papieru?
xoni
"Inflacji nie ma na podkładach kolejowych, kasetach vhs i kamerach video bo tak jest ona liczona"
Piwo kiedyś też kosztowało 2.50 a pół litra 25, jak teraz, a to dla wyborców najbardziej istotne :).
Niestety my dwaj zaliczamy się do tej dziwniejszej części społeczeństwa, która czasem chce kupić akcje, nieruchomości lub złoto i psioczy na inflację. Co nie zmienia faktu, ze w obecnym systemie fiat money nawet barbarzyńsko liczony CPI jest dużo lepszy we wspomaganiu decyzji inwestycyjnych niż cała ta ekonomia pisana jeszcze za standardu złota. No chyba, że wymieniamy system to wtedy nie ;)
vipersrajper
dav1
4. Listopada zostal dokonany split akcji na tym ETFie. Split 10 do 1. Kazdy kto posiadal 1 akcje tego dnia, stal sie wlascicielem 10-ciu.
splity i revers-splity raczej maja maly wplyw na atrakcyjnosc. Nie przejmowalbym sie.
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-05 21:09
3r3
"Odp. Moze zaczac od tego, ze produkcja wysiada jak nie ma popytu i pieniadza trafiajacego do producentow."
"Bo po jakiego grzyba producenci maja produkowac jesli nie milaby kto ich produktow konsumowac. "
Większość produkcji jest wykonywana na potrzeby własne, na rynek trafia nadwyżka.
Produkty konsumuje się przede wszystkim samodzielnie. Chyba że słyszałeś o produkcji broni jądrowej na handel - jak na razie każdy dziubie dla siebie. Jakoś graty z końca cyklu produkcyjnego na rynek nie trafiają i producent w nosie ma potencjalnego konsumenta - czary mary.
Produkcja wysiada jeśli brakuje niewolnika i/lub surowca.
"Na szczescie nie mamy na swiecie problemu z brakiem towarow, wszystkiego jest wszedzie pelno i nic sie nie zapowiada zeby to sie zmienilo. "
Na przykład Chińczycy mogą sobie kupić 20 zespołów lotniskowcowych i znieść jankesów z morza. Na alibabie sobie zamówią^^
"Powiedzmy, ze w zachodnich gospodarkach rolnictwo + przemysl to bedzie ponizej 5% pracujacych,"
Będzie aż tylu pracujących w ogóle? Obecnie poniżej 8% nadaje się na jakiekolwiek produktywne stanowiska. Reszta prac to fikcja.
"Tutaj wprowadzenie do MMT dla tych ktorzy chca troche poglebic swoja wiedze: "
MMT już przerobiliśmy - łagry, ludobójstwo, głód.
Silne państwo też przerobiliśmy - ścieżki zdrowia, obozy, ludobójstwo.
@z01
"Atak na Au w pełnej mocy. Nie poddają się panowie drukarze."
Produkcja wysiadła bo wszyscy prostują łańcuchy dostaw na wypadek.
No to nie bardzo jest co kupić.
@Lech
"albo będziesz miał otwarty umysł i zrozumiesz, że pieniądze są tym, co większość akceptuje w danym momencie...? "
W nosie mam większość - interesuje mnie zdanie dostawcy^^
@xoni
"Piwo kiedyś też kosztowało 2.50 a pół litra 25, jak teraz, a to dla wyborców najbardziej istotne :). "
Moje półlitrówki są w innej cenie, a na piwie się nie znam.
@vipersrajper
Rzuć okiem na emisje bez splitów - ceny "za sztukę" są z gatunku btc na odlocie. To się sprzedaje źle jak złoto.
marek1
Tutaj wprowadzenie do MMT dla tych ktorzy chca troche poglebic swoja wiedze:
https://m.youtube.com/watch?v=DGZ7nJCzlW4
W tym filmie od 4:24 - pozakładajmy sobie konta, pojawią się tam pieniądze (nie wyjaśnił jak, może magicznie), będziemy mieli tyle pieniędzy ile chcemy i będziemy szczęśliwi.
Człowiek znalazł prostą receptę na wszystkie ekonomiczne problemy współczesnego świata - jeszcze większy dodruk.
Po wysłuchaniu jego wniosków muszę iść do onkologa.
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-05 22:17
Plif
MMT to rozległy temat a pan nie dość że ledwo zarysował paznokciem, to jeszcze nie tam gdzie potrzeba.
Pan opisuje właściwie MMT jako czysty dodruk stawiając je w jednym szeregu z QE, a tymczasem to nie do końca tak jest jedno z drugim. Dodruk to tylko element.
W moich oczach postawił pan siebie właśnie w jednym szeregu z raperem Popkiem, który chce wejść do polityki, mówi o MMT a nawet nie wie co to do końca oznacza i na czym polega.
Ale lepiej napisać czy powiedzieć byle co, bo po prostu jest trendy jako alternatywa dla psującego się systemu. I tak nikt nie zrozumie, prawda?
To tak jak Keynsem, który napisał że złoto to barbarzyński relikt. Tylko że ten zwrot jest wyrwany z kontekstu. Pozostaje wziąć i powtarzać jak mantrę aż zacznie żyć swoim życiem i sama stanie się teorią. Aż zacznie się ją przypisywać Benowi Bernanke, tak jak pan to uczynił. Źródła cytuje się przytaczając oryginał.
Ponadto bank Centralny Holandii nie napisał że: „jedynym rozwiązaniem będzie powrót w tej czy innej formie do standardu złota". Standard złota miał pan na przełomie XIX-XX w. Dokładnie 1871-1918. I później na chwilę w Wielkiej Brytanii. Bank Centralny Holandii napisał że jeżeli cały system upadnie, to zasoby złota będą stanowić zabezpieczenie aby rozpocząć od nowa. Oznacza to być może wirtualny peg i pewną formę oparcia przy jednoczesnej całkowitej digitalizacji pieniądza. A nie standard złota. Bo miałby pan uncję o wartości ponad 300,000 zł. To jest różnica diametralna. Proszę ludzi nie wprowadzać bzdurnymi interpretacjami w błąd.
Ponadto używa pan słów, których się po panu nie spodziewałem. „Debilna polityka dodruku”? Używając języka lumpenproletariatu chce pan wejść na salony? To może w następnym artykule od razu napisać „ci deb..e z FED i k...y z ECB”?
Ale wracając do MMT. Jeśli chce pan rzeczywiście napisać coś sensownego o MMT to:
1. Na początek niech pan zobaczy, proponuję ze dwa razy "Princes of Yen", żeby zrozumiał pan na czym polega kreacja kredytu. Zdaje pan sobie sprawę że banki nie są pośrednikami kredytu, ale oryginatorami, prawda?
2. Proszę zapoznać się z podstawami np. z tego linka a potem poszukać dalej. https://mmtpl.wordpress.com/spis-tresci/
Muszę tu zgodzić się z użytkownikiem @Banksy że wprowadził pan czytelników w błąd - tytuł artykułu i jego treść nie mają nic wspólnego ze zrozumieniem zagadnienia. Skąd pan w ogóle wziął te brednie i potraktował je jako MMT? Proszę podać źródła na podstawie których oparł swoje tezy.
Jeżeli takie rzeczy i oparte na takiej kwerendzie planuje pan pisać w książce, to gwarantuję, że sobie ją na katedrze omówimy. A potem zrobimy panu recenzję.
Niech pan raczej nie brnie w teorię, tylko skupi się na praktyce, spekulacji, tradingu, i long term investment. Bo wypracowany zysk kapitałowy dla klientów wynoszący 0%, jakim chwalił się pan na początku roku świadczy o tym, że zajmuje się pan nie tym co trzeba.
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-05 22:58
Freeman
dedyx
zeromacho
@Zeromacho
"No tak, tylko dlaczego mam komuś pożyczać, jak coś chcę mieć to po prostu kupuję i mam więcej, jak będę chciał mieć mniej to sprzedam, papierki są tylko ułatwieniem transakcji, no kto normalny zbiera papierki i jeszcze myśli że będą coraz więcej warte. "
A dzwonił do Ciebie bank i pyta, czy może pożyczyć Twoje pieniądze?
Generalnie banki dzwonią do mnie z propozycjami aby pożyczyć mi swoje pieniądze, tylko nigdy za darmo, zawsze chcą albo prowizję albo odsetki a najczęściej jedno i drugie. W drugą stronę to nie działa, ewentualnie w ostateczności chcą moje pieniądze przyjąć na lokatę ale na jakiś śmiszny procent. A do ciebie dzwonią i pytają?
Kikkhull
Nie ma w tym przypadku, tylko matematyka. Jak firma produkcyjna dostanie preferencyjny kredyt z marża na 2% przy ujemnych stopach procentowych, to wyprodukowany towar może stać w stodole, a po roku inflacja pokrywa odsetki. Nawet nie musisz nic sprzedać i zarobisz jak inflacja na twoim towarze będzie wyższa. W ten sposób wyeliminowali w strefie euro konkurencję. Zostają tylko ci co dostaną kredyty.
Kikkhull
To jest dopiero socjal i to na gigantyczną skalę, bo przez lata pracownicy i zarządzający tymi firmami dostawali kasę za darmo,a teraz bank centralny zamiast urzędu pracy im wypłaci.
3r3
"W tym filmie od 4:24 - pozakładajmy sobie konta, pojawią się tam pieniądze (nie wyjaśnił jak, może magicznie), będziemy mieli tyle pieniędzy ile chcemy i będziemy szczęśliwi. "
Mogę Ci otworzyć takie konto już teraz. Nawet zdaje się mamy jakąś już szczątkową infrastrukturę bo rozkręcamy shadow bank, w którym każdy będzie mógł wytwarzać waluty/assety kliknięciem.
Tylko że będziesz pewnie chciał coś kupić i wtedy się dowiesz co kupiec by chciał kupić za to co od Ciebie otrzyma i sprzeda Ci jak Ty mu coś sprzedasz z powrotem za te cyferki.
Jeśli banda durni ma marzenia inne niż mądrzy, sprytni i zaradni to powstaje deficyt u durni - jest to suma zobowiązań do odtyrania na potrzeby tych lepszych, za to że im organizują piaskownicę. To takie usługi które robimy dla dzieci - chcecie lotnisko w środku lasu - proszę bardzo, ale odpracujecie kiedy będziemy potrzebowali.
Możemy przecież im deficytu i stanu naszego prawa ciągnienia nie podnosić - skończy się zabawa w państwa & instytucje, których mądrzejsi nie używają.
@Plif
"Oznacza to być może wirtualny peg i pewną formę oparcia przy jednoczesnej całkowitej digitalizacji pieniądza."
Peg oznacza że możesz kupić za kwit towar, więc towar jest tak samo dobry jak kwit jeśli go chomikujesz, a nie wozisz. Jeśli w jakimś momencie nie możesz pegu wykonać to zostaje on zerwany i pada pytanie o wycenę "a ile dostanę towaru?" i dochodzi do korekty. Wiemy w którą stronę te korekty zawsze zachodzą więc na wszelki wypadek trzymamy towar.
W momencie kiedy ktoś sobie uroi że zdigitalizował pieniądz dowie się że są jakieś alternatywne.
"2. Proszę zapoznać się z podstawami np. z tego linka a potem poszukać dalej. https://mmtpl.wordpress.com/spis-tresci/ "
Znam i to i poprzednią wersję (śmieszniejsza jest - czytuję do poduszki żeby się pośmiać).
Średnio rozgarnięty dziesięciolatek ma podejrzenia że to są bzdury, musicie bardzo obniżyć poziom nauczania i podnieść indoktrynacji żeby ktokolwiek rzucił podaż na takich zasadach. Widziałem już tego skutki - dzieciaki przekonane że to tak będzie porozdawały towar, a zapłaty nie wzięły - nie rozumiały po co ktokolwiek miałby za cokolwiek płacić skoro i tak nauczyciel może zapisać każdemu ile tam sobie chce na kartce. Łańcuch dostaw sprowadził się więc do "lubię cię - masz" - taka nowa waluta "lajki" emitowane przez każdego.
"Jeżeli takie rzeczy i oparte na takiej kwerendzie planuje pan pisać w książce, to gwarantuję, że sobie ją na katedrze omówimy. A potem zrobimy panu recenzję. "
Po to na uczelni macie recepcję, żeby czuby nie grasowały na zewnątrz.
Jest wyłącznie jedyne kryterium w jakim Twoja opinia się liczy - ile zarabiasz.
"Niech pan raczej nie brnie w teorię, tylko skupi się na praktyce, spekulacji, tradingu, i long term investment. Bo wypracowany zysk kapitałowy dla klientów wynoszący 0%, jakim chwalił się pan na początku roku świadczy o tym, że zajmuje się pan nie tym co trzeba. "
Ile sobie wypracowałeś sam? I z jakich kwot?
@Plif @•Banksy•
Propagujecie komunizm. Z komunistami się nie dyskutuje, do komunistów się strzela.
Przygody z tymi bzdurami raz nam w zupełności wystarczą na kartach historii.
@Kikkhull
"Nawet nie musisz nic sprzedać i zarobisz jak inflacja na twoim towarze będzie wyższa. W ten sposób wyeliminowali w strefie euro konkurencję. Zostają tylko ci co dostaną kredyty. "
Dlatego pracownicy rzucają kamieniami w policję?
Koszt pracy w towarach jest istotny. Bo produkujący chcą coś kupić i to akurat to co chcą, a nie to co wyprodukowali.
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-06 05:50
gruby
Z braku własnych argumentów użył metody kolegi Dantego "tu są mądre linki, weź i sobie poczytaj" kończąc (we własnym mniemaniu zapewne) groźbą:
"Jeżeli takie rzeczy i oparte na takiej kwerendzie planuje pan pisać w książce, to gwarantuję, że sobie ją na katedrze omówimy. A potem zrobimy panu recenzję. "
Jeżeli wy tam na katedrach macie taki poziom argumentacji i taki poziom prowadzenia merytorycznej dyskusji to nie dziwne że nauka w Generalnej Guberni tak wygląda jak wygląda no i może się takimi sukcesami pochwalić jakimi się aktualnie chwali.
Czekam na Twoje przekonujące kontrargumenty które przekonują ich logiczną siłą rażenia a nie pochodzeniem (bo wygłoszone zostały z katedry).
Lech
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-06 07:35
gruby
"Tu by trzeba kilku godzinny wykład zrobić."
Po co ?
Pieniądz przenosi wartość, jest więc funkcjonalnie patrząc kondensatorem. To taki magazyn do którego ładujemy zyski z naszej pracy żeby później wymienić go na inne usługi i produkty. Są różne rodzaje kondensatorów, lepsze (znaczy droższe) i gorsze. Brzęczące formy pieniądza wykonane z metali szlachetnych są doskonałymi kondensatorami ponieważ ich ograniczona skala wydobycia powoduje że efekty naszej pracy z nich nie wyciekają. Ceny wyrażone w wadze metali szlachetnych są stałe co oznacza że jedna uncja srebra odpowiada pi razy drzwi godzinie pracy dobrego fryzjera. Nie ma znaczenia czy mój dziadek poszedł do fryzjera, czy ja się tam wybiorę czy dopiero mój wnuczek. Ta jedna uncja srebra to stabilny żeton o stałej wartości równej wystrzałowej fryzurze niezależnie od ustroju. Ta uncja srebra w portfelu zawiera w sobie efekty pracy dziadka i utrzymuje wartość tej pracy przez stulecia. Ród w którym ta uncja jest przechowywana nie został zatem okradziony z efektów jego pracy, dziadek nie pracował zatem na darmo.
Waluty fiat są tanimi kondensatorami ponieważ ich dowolna kreacja powoduje że poprzez zwiększanie ilości kondensatorów w obiegu ich wartość się zmniejsza czyli wartość z nich per saldo wycieka. Spróbuj zapłacić setką z Waryńskim za usługę u fryzjera a zorientujesz się ile kondensator z facjatą Waryńskiego jest dziś warty. Taką jedną stówę ciągle w domu mam bo zasuwałem na nią w poprzednim ustroju cały dzień. Zyski z mojej pracy zostały wymienione na papierek z facjatą Waryńskiego a dziś na nic nie mogę go wymienić dalej, papierek stał się bezwartościowy. Zostałem zatem okradziony z jednej dniówki. A przecież to nasz własny NBP to wydrukował, prawda ? I to Glapiński osobiście gwarantuje stabilność waluty, no nie ? Zdaje się że tak tam nawet w statucie napisali ?
Papierowe kondensatory się rozładowują z czasem a konkretnie to są rozładowywane, przez eskimosów albo inne krasnoludki zapewne i zupełnym przypadkiem oczywiście. Efektem tego użytkownicy papierowych walut tracą a ich producenci zyskują.
Cała ta MMT to oda do radości napisana z pozycji i na zlecenie złodziei którzy żyją z kradzieży wartości przechowywanej w tanich kondensatorach, po tym jak stosowanie drogich kondensatorów (szczelnie trzymających załadowaną do nich wartość w dowolnie długiej jednostce czasu) zostało prawnie zakazane.
Naprawdę, nie potrzeba wielogodzinnych wykładów. MMT to następna generacja przekrętu pod nazwą waluty fiat, to nowa nazwa i stara treść.
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-06 09:10
SOWA
Jakoś profesorowie ekonomii nie zostają milionerami, przynajmniej ja nie znam takiego przypadku, za wyjątkiem dojenia budżetu.
Bycie milionerem nie jest najważniejszym i najistotniejszym zadaniem i celem życia człowieka. Nie jest właściwym ocenianie nikogo po tym ile milionów zdobył.Cała masa milionerów a znam ich kilku zdobyła te miliony poprzez takie działania jakie chluby im nie przynoszą. W czym profesor ekonomi nie posiadający milionów jest według Ciebie gorszy od tego milionera , który zdobył je na spekulacjach, malwersacjach i kombinacjach.
Piszesz , że nie znasz żadnego profesora który jest milionerem, to ja Ci napiszę , że nie znam żadnego milionera który nic w życiu nie ukradł czytaj(łapówki, przekupstwo, malwersacje, itd). Wygląda to w ten sposób , że gdy zdobyty majątek zostaje wyprany po jakimś czasie już działa czysto i uczciwie , ale jego fundamenty są zgniłe.
Lech przypominam CI , że na pewnym etapie te miliony już nie działają, bo masz tylko jeden żołądek, możesz mieszkać raczej w jednym może 2- domach i to już jest tylko sztuka dla sztuki.
Jeżeli profesor doi budżet to ci inni milionerzy doją głupszych od siebie frajerów i wychodzi na to , że na końcu okazuje się , kto jest człowiekiem przyzwoitym. Ja mam więcej szacunku do tzw profesora niż milionera czytaj np IMPERIUM KULCZYKÓW-tutaj raczej zbiera mi się na w...........
Gargulec
Róznica polega na tym, że ten milioner daje zatrudnienie innym ludziom, tworzy róznego rodzaju dobra i usługi i generalnie jest skuteczny w tym co robi. Profesorek siedzi na etacie oplacanym z podatków, a jego produktem jest student, tak przystosowany do rynku pracy jak pięść do oka.
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-06 09:12
SOWA
z01
Świetne porównanie pieniądza do kondensatorów. Tak przejrzyście napisane, że już dzieci w podstawówce powinny to zrozumieć. Profesorom od pustego teoretyzowania na katedrach, którzy mimo wszystko mają problem ze zrozumieniem tego porównania, należy dla przykładu dawać wypłatę setkami z Waryńskim.
@SOWA
Ma kolega tendencję do lekkiego przesadzania. To, że ktoś nikogo nie okradł i nie zarabia dużo, nie znaczy, że jest nieszkodliwy. Pranie mózgu całym pokoleniom przynosi bardzo konkretne efekty, które zaobserwować można bez trudu. Dla przykładu ludzie nie wiedzą czym płacą i czym mają płacone, przez co są sekretnie okradani przez całe życie. W kryminalistyce to się nazywa współudział.
SOWA
Każdy poda argumenty za i przeciw i każdy pewnie ma rację, ale?
Wykształcenie lekarza to koszt ok 1 ml zł, ilu ludzi na to jest stać , podobnie jak nie więcej kosztuje edukacja prawnika.Można zatem uznać , że ten poniżany przez Ciebie profesorek, jak go wskazujesz świadczy dla Twojego dziecka bezpłatną pracę. Twoje dziecko na tym dużo korzysta, nigdy by tego nie osiągnęło, gdyby ten profesorek nie zgodził się go uczyć za te marne grosze, więc nie jest gorszy, niż milioner dający pracę.Zrób eksperyment i zapłać za edukację swoich dzieci z własnych środków , opłać wszystkie etapy edukacji do skończenia elitarnych szkół a potem wypowiadaj się o pracy tych pogardzanych profesorów. Nie widzę , aby w naszym kraju zalazło się wielu rodziców , którzy gardzą edukacją i chcą swoje dzieci kształcić za swoje, widzę natomiast jak walą na lepsze uczelnie i pozabijali by się aby na nich się znaleźć szczególnie jak płaci ktoś inny.Dopiero jak się nie dostaną to idą na gorsze uczelnie, które też są dotowane i płacą jakieś środki.Ale są wkurzeni, wiem to z własnego doświadczenia jak członek dalszej rodziny przywalił mi , że on musi za uczelnie płacić a ja nie i że to nie w porządku.Może i tak , ale taki mamy system.
SOWA
Pełna zgoda , ale to również nie znaczy , że milioner nie jest osobnikiem nieszkodliwym.
Wygląda na to , że wszyscy na jakimś etapie jesteśmy złodziejami, czy to papieru do drukarki , czy to łapówki w wysokości 200 tys.
nikt ważny
"Oszołomom od MMT należy pozwolić wprowadzić to co chcą."
Gdyby nie "zupełne odprężenie" to w materii "czasu" wprowadzenia napisałbym że mam "dysonans poznawczy", a że nie mam, to optuję za twierdzeniem że już to wprowadzili, na różnych terytoriach, w różny sposób, i na różnym poziomie jest stopień zaawansowania projektu.
"Rządzi więc piszpan - sekretarz i czasem wszyscy o tym wiedzą"
Z naciskiem na "czasem", choć zwykle (kryterium ilościowe) "wiedzą" "coś innego" (kryterium jakościowe) "podziwiając widoki". Taka kosekwencja "Management of expectations".
"MMT już przerobiliśmy - łagry, ludobójstwo, głód."
przesuńmy się zgodnie ze "strzałką czasu":
"łagry" - są, różne rodzaje - "nieprzymuszona wolność wyboru" (zawsze rozbawia mnie to zestawienie słów obok siebie :-D), wikt, opierunek i dach nad głową głównie we własnym zakresie. Podróże regulowane i możliwe jedynie pomiędzy "łagrami" oraz "klifami" z opcją wycieczki celem "podziwiania widoków".
"ludobójstwo" - jest, "we własnym zakresie" i z przeniesieniem prawa własności i odpowiedzialności za akt na autoludobójc(ę/ów) tudzież potomnych jego. Możliwe warianty - "ludobójstwo pokoleniowo prewencyjne", "eksterminacja umysłowa", "samookaleczenie edukacyjne", "podcinanie sobie skrzydeł" przed "wycieczką na klif", "sprzedaż" "nerek", "testowanie ilościowe substancji toksycznych" (spożycie, wcieranie), "testowanie alternatywnego użycia organów" (nie chodzi o te kościelne),
"głód" - jest, również "nieprzymuszona wolność wyboru",jest także moda na "głód", dla mało wytrwałych, można głodzić się stopniowo jedzą "trawę" i popijając "destylanką" uzupełnianą "placebo".
To bynajmniej nie są żarty, mimo żartobliwej konwencji (to dla tych co również "uczestniczą" w "szumie"). Perspektywa (każda w realnym dla homo rzekomo sapiens continuum) ma to do siebie że prócz "miejsca" objęta jest kryterium "czasu". Mówienie o tym tym co nadchodzi "zawsze" będzie SF, choć z naciskiem na "fiction". "Bagatelizowanie", "racjonalne" "usprawiedliwianie" tudzież "semantyczne wygibasy" wobec tego co jest, to już nie "fantazja" tylko bardziej "auto)ludobójstwo z głodu w łagrze".
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-06 10:22
trader21
„Wielka Brytania byla dwa razy w historii zadluzona na ok. 250% PKB.”
Poprosiłem o przykłady kiedy to zadłużenie było UCZCIWIE spłacane, nie dewaluacją czy poprzez częściową restrukturyzację długu. „Porownanie komunizmu (ustroju totalitarnego, w ktorym nie ma miejsca dla wlasnosci prywatnej) z postulatem MMT, ktory chce dac gwarancje zatrudnienia ludziom ktorzy chca pracowac, a nie maja pracy w sektorze prywatnym, to lekkie nieporozumienie, wynikajace albo z checi postawienia MMT w zlym swietle, lub z braku zrozumienia tematu. Dać gwarancje zatrudnienia ludziom, którzy chcą pracować, a nie maja pracy w sektorze prywatnym, to lekkie nieporozumienie, wynikajace albo z checi postawienia MMT w zlym swietle, lub z braku zrozumienia tematu.”
ODP. Ciekawy jestem ilu z tych którzy chcą pracować a nie mają pracy w sektorze prywatnym poprawiło kwalifikacje idąc chociażby na darmowy staż. Ilu spróbowało się podszkolić korzystając z tysięcy kursów dostępnych online. Ile zdecydowało się przebranżowić lub utworzyć własną firmę. Pewnie mniej niż 1% ale praca się należy…..
Sorry jeżeli praca w sektorze państwowym ma być dla nich sztucznie stworzona to poziom efektywności sektora państwowego z fatalnego zmieni się w tragiczny.
@Plif
Dziękuję za uzupełnienie wpisu od strony akademickiej. A te rzekome brednie pochodzą od praktyków, których bardzo cenię, a którzy widzą świat inaczej niż akademicy.
Na katedrze możecie omawiać sobie na co tylko macie ochotę podobnie jak wydawać recenzje. Oby Wam tylko starczyło odwagi na późniejszą debatę i obronę argumentów, a z tym u profesorów akademickich bywa różnie.
Co do wyniku finansowego, który pan przytoczył, jest czas na zarabianie i na ochronę kapitału ale żeby to zrozumieć trzeba najpierw tym kapitałem obracać.
W jednym przypadku muszę się z panem zgodzić:
„Ponadto bank Centralny Holandii nie napisał że: „jedynym rozwiązaniem będzie powrót w tej czy innej formie do standardu złota”.
Otóż na pewno nie będziemy mieli standardu złota w formie typowej dla XIX wieku. Z dużym prawdopodobieństwem będzie jednak ono pełniło jaką formę po to aby uzyskać zaufanie społeczne (może model Szwajcarski przez 1999) i w ten sposób „kupić” akceptację dla nowego systemu po okresie wysokiej inflacji. Być może będziemy mieli jednocześnie dwa systemy. Luźniej powiazany z kruszcem lub bez powiązania w krajach kontrolowanych przez Anglosasów jak i mocniej zakotwiczony w złocie dla Azji.
z01
"Być może będziemy mieli jednocześnie dwa systemy. Luźniej powiazany z kruszcem lub bez powiązania w krajach kontrolowanych przez Anglosasów jak i mocniej zakotwiczony w złocie dla Azji."
Ciekawa idea, czy jednak coś takiego ma prawo działać? Waluta mocniej zakorzeniona w dobrach materialnych (złoto, srebro, ropa itp.) zawsze będzie znacznie bardziej atrakcyjna, niż te mniej powiązane, o bańkach walut fiat nie wspominając.
Lech
A najbardziej bawi gdy taki profesorek na państwowym etacie wszystkich poucza jak powinno się zarabiać pieniądze, to jest istota problemu , bo ja akurat dla ambitnych naukowców , poświęcających swój czas i talent dla prawdziwej nauki mam bardzo wiele szacunku w przeciwieństwie do światopoglądowych i religijnych linoskoczków za państwowe pieniądze.
Eltor
Dzięki za doskonałe porównanie. Powiem Ci, że nawet proces ładowania takiego kondensatora przy pomocy stałego napięcia, po tym jak podskoczy, to się w czasie tak fajnie rozkłada, że pasuje mi idealnie do obserwowanej rzeczywistości. :)
@nikt ważny
Dobrze się Ciebie czyta, ale zrezygnuj proszę z cudzysłowów, nie są potrzebne, a tworzą takie małe potykacze w tekście.
trader21
"Ciekawa idea, czy jednak coś takiego ma prawo działać? Waluta mocniej zakorzeniona w dobrach materialnych (złoto, srebro, ropa itp.) zawsze będzie znacznie bardziej atrakcyjna, niż te mniej powiązane, o bańkach walut fiat nie wspominając."
ODP. Ale coś takiego funkcjonowało do 1999 roku. Świat bazował na walutach fiat od 1971 podczas gdy Szwajcarzy utrzymywali rygor monetarny dzięki oparciu waluty o rezerwy złota. Efekt był taki, że pomiędzy 1971 a 1999 CHF umocnił się chyba ze 3 x w stosunku do USD lub inaczej mówiąc dolar stracił około 70% w relacji do CHF.
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-06 11:12
wzwen
"Wykształcenie lekarza to koszt ok 1 ml zł, ilu ludzi na to jest stać , podobnie jak nie więcej kosztuje edukacja prawnika.Można zatem uznać , że ten poniżany przez Ciebie profesorek, jak go wskazujesz świadczy dla Twojego dziecka bezpłatną pracę. Twoje dziecko na tym dużo korzysta, nigdy by tego nie osiągnęło, gdyby ten profesorek nie zgodził się go uczyć za te marne grosze, więc nie jest gorszy, niż milioner dający pracę.Zrób eksperyment i zapłać za edukację swoich dzieci z własnych środków , opłać wszystkie etapy edukacji do skończenia elitarnych szkół a potem wypowiadaj się o pracy tych pogardzanych profesorów."
Historia kołem się toczy. Dokładnie taką argumentację słyszałem 40 lat temu. Mało co prawda wówczas kumałem, ale i tak wydawało mi się, że jest w niej coś bez sensu.
Potem zabrakło papieru toaletowego a czekolada była robiona z łoju wołowego.
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-06 11:29
Flex
The World Has Gone Mad and the System Is Broken
"This set of circumstances is unsustainable and certainly can no longer be pushed as it has been pushed since 2008. That is why I believe that the world is approaching a big paradigm shift."
Pytanie kiedy?
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-06 11:32
Pajenczyna
Łapałem spadające noże na JSW w poniedziałek po 18 - 18.05, potem zeszło do 17,42 (-10% w pierwszej godzinie sesji) i nie wywołało to we mnie żadnych emocji. Teraz patrzę na wyniki agrotonu, elementalu i innych i przy wejściu sierpień - wrzesień wyniki + 50-80%. Zorientowałem, że większy stres wywołuje u mnie nie spadek notowań o 30 - 50%, a wykręcenie wyniku 70 - 100%. Co robicie w takiej sytuacji? Zamykacie pozycję? Stop lossy i trzymacie? Longi w dłuższym terminie np. rok +10-20% nie wywołują emocji
wzwen
"Bycie milionerem nie jest najważniejszym i najistotniejszym zadaniem i celem życia człowieka. Nie jest właściwym ocenianie nikogo po tym ile milionów zdobył."
Całkowicie się z Tobą zgadzam, z wyjątkiem oceniania tcyh którzy twierdzą, że ich specjalnością jest "jak zarabiać pieniądze", czyli w sczególności z wyjątkiem ekonomistów.
"Lech przypominam CI , że na pewnym etapie te miliony już nie działają, bo masz tylko jeden żołądek,"
Dodaj jeszcze, że @Lech ma przecież taki sam żołądek jak wszyscy inni.
gruby
"Ciekawa idea, czy jednak coś takiego ma prawo działać?"
Jasne, to już w przeszłości doskonale działało, nazywało się "bony towarowe PeKaO" a wyglądało tak:
Kiedy na dyskotece pokazałeś plik takich to momentalnie stawałeś się królem wieczoru.
astra301
Trader prezentował kiedyś na blogu inwestycję w elektrownie wiatrowe. Co się stało z tym przedsięwzięciem? Jakie są rokowania takiego biznesu w Polsce obecnie?
wzwen
@3r3 napisał: "Będzie aż tylu pracujących w ogóle?" sugerując, że procentowo będzie ich jeszcze mniej.
Szanowni Panowie raczycie być niepoprawnymi optymistami. @•Banksy• twierdzi, że 5% społeczeństwa to będą niezwykle głupi i jednocześnie bardzo produktywni ludzie, z których każdy średnio wyprodukuje rzeczy dla 19 leniuchów.
@3r3 żartuje sobie, że tych głupich roboli będzie jeszcze mniej za to będą bardziej produktywni.
Tymczasem rozsądnym jest zakładać, że rzeczy (przemysł + rolnictwo) będzie produkować min. 80% pracujących (pracujący mają mniej czasu na uciechy więc pozostałe 20% pracujących powinno pokryć popyt na nie), a zmieni się tylko mianownik tego ułamka.
i dalej @•Banksy• pisze:
"Co bedzie robic reszta? Bedzie swiadczyc uslugi i konsumowac i dalej scigac sie ze soba o to kto mieszka w lepszym domu i w lepszej dzielnicy i kto lepiej gra np. w CyberPunka."
A te usługi to jakie i komu będą świadczyć? Ile usług może skonsumować taki hodowca krów i w jakim momencie znudzą mu się te usługi i nie będzie chciał płacić za nie krowami?
@•Banksy•
"Tutaj wprowadzenie do MMT dla tych ktorzy chca troche poglebic swoja wiedze:"
A tutaj informacje dla tych co chcą wiedzieć co będzie dalej: link.
@Lech
"Ten oskarżony powinien skarżyć tych "policjantów" za wtargnięcie na jego teren bez jego pozwolenia!!! w normalnym kraju."
Nie. W normalnym kraju ten "oskarżony" powinien publicznie wyrazić żal, że zastrzelił policjantów, ale przecież nie przesło mu przez myśl, że policjanci mogliby wejść na jego teren bez pozwolenia. Dodatkowo powinien domagać się odszkodowania od szefa policji za to, że niedochował staranności w szkoleniu swoich podwładnych przez co doprowdził do ich zastrzelenia przez "oskarżonego" co u "oskarżonego" wywołało przykre uczucia a nawet niesmak.
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-06 12:22
papuga
Większość tego typu projektów keipsko sobie radzi, bo niestety w Polsce to węgiel jest królem, a nie energia odnawialna. Będzie tak dopóty, dopóki górnicy mają dostęp do materiałów wybuchowych i chęć wyjścia na ulicę. Ze względu na zmiany w legislacji oraz atak polityków wiatraki nie radzą sobie finansowo tak jak powinny. Mało tego nawet jak chcesz sobie taki przydomowy wiatrak postawić to musisz to zgłosić jako zabudowanie :).
@gruby
Mega ten "krajowy dolar", aż mi się łezka w oku zakręciła, dzięki że przypomniałeś.Aż korci, żeby się udać do Pewexu.
SOWA
SOWA
To były czasy, pamiętam jak jako młody chłopak po zakończeniu zajęć szkolnych wszedłem do sklepu meblowego przy ul. Szpitalnej, żeby te luksusy pooglądać.Okazało się , że była dostawa zachodnich mebli i podszedł do mnie facet z prośbą abym stanął z nim do kolejki bo chce 2 wypoczynki kupić w kolejce był już 3.Zgodziłem się i pamiętam jaki byłem zaskoczony gdy po zakupie tego wypoczynku włożył mi 100 zł do ręki , ale byłem wtedy wniebowzięty ALE CZASY.
janwar
Po raz pierwszy od 15 lat Chiny wyemitowały obligacje denominowane w euro. Pekin wytycza ścieżkę dla uzależnionych od dolara firm zza Muru.
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Chiny-zadluzyly-sie-w-euro-Cios-w-dolara-7767621.html
•Banksy•
@banksy
„Wielka Brytania byla dwa razy w historii zadluzona na ok. 250% PKB.”
Poprosiłem o przykłady kiedy to zadłużenie było UCZCIWIE spłacane, nie dewaluacją czy poprzez częściową restrukturyzację długu.
Odp. W Wielkiej Brytanii ok. 1690 roku, kiedy to Parlament przejal wladze nad finansami od krola i zamiast niego zaczal gwarantowac dlug, dlug publiczny zostal zaplanowany jako cos permanentnego, i juz na tym etapie zakladano ze nigdy nie mial zostac on w calosci splacony. Co nie przeszkadza w tym, ze mial byc on zawsze uczciwie splacany, po prostu uwzgledniano w tym wszystkim czynnik czasu, zapadalnosci dlugu.
Zadluzenie mocno roslo tam podczas wojen, a pozniejsze spadki debt ratio natomiast sa po prostu efektem wzrostu gospodarczego i inflacji. Nie ma w tym nic nieuczciwego, jest to natomiast przyklad umiejetnego poslugiwania sie dlugiem i zrozumienia jak go uzywac do wlasnych celow. Byly okresy, ze dlug publiczy w stosunku do PKB w Wielkiej Brytanii byl 3 razy wyzszy niz obecnie i takie sa fakty.
„Porownanie komunizmu (ustroju totalitarnego, w ktorym nie ma miejsca dla wlasnosci prywatnej) z postulatem MMT, ktory chce dac gwarancje zatrudnienia ludziom ktorzy chca pracowac, a nie maja pracy w sektorze prywatnym, to lekkie nieporozumienie, wynikajace albo z checi postawienia MMT w zlym swietle, lub z braku zrozumienia tematu.
ODP. Ciekawy jestem ilu z tych którzy chcą pracować a nie mają pracy w sektorze prywatnym poprawiło kwalifikacje idąc chociażby na darmowy staż. Ilu spróbowało się podszkolić korzystając z tysięcy kursów dostępnych online. Ile zdecydowało się przebranżowić lub utworzyć własną firmę. Pewnie mniej niż 1% ale praca się należy…..
Sorry jeżeli praca w sektorze państwowym ma być dla nich sztucznie stworzona to poziom efektywności sektora państwowego z fatalnego zmieni się w tragiczny.
Odp. Oczywiscie, ze podnoszenie kwalifikacji czy zakladanie wlasnych biznesow jest w porzadku, ale jest czesc spoleczenstwa ktora zajmuje sie tylko prostymi pracami i nie ma ochoty na doksztalcanie, a do wlasnego biznesu sie po prostu nie nadaje. Darmowy staz z definicji jest darmowy, a ludzie chca zarabiac pieniadze zeby moc konsumowac.
Niech zatem sprzataja ulice, parki, pomagaja starszym ludziom, przeprowadzaja dzieci przez jezdnie i tysiace innych rzeczy ktore przyczynia sie w jakis sposob do zwiekszenia komfortu zycia calej reszty spoleczenstwa, a nie tylko ich samych ktorzy beda miec za co zyc.
Na YouTube jest ciekawy eksperyment, ludziom ktorzy od lat sa na zasilkach w UK oferuje sie aby jednorazowo wyplacic im 26tys funtow (czyli tyle ile dostaja rocznie), w zamian za zrezygnowanie z zasilkow na rok. Niektorzy potrafia stanac na nogach i wydostac sie troche z ubostwa.
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-06 14:45
Paradoks
"Dług można zredukować na dwa sposoby poprzez deflacyjny krach lub inflację."
A odpracować to nie łaska?
No ba. Patrz, najprostsze rozwiązanie nie jest brane pod uwagę ;)
Tych sposobów redukcji długu jest zdecydowanie więcej niż dwa, bo jednym z najbardziej efektywnych może być po prostu usunięcie wierzyciela. Aż się dziwię, że o tym 3r3 tu nie wspomniał w pierwszej kolejności. ;)
•Banksy•
A te usługi to jakie i komu będą świadczyć? Ile usług może skonsumować taki hodowca krów i w jakim momencie znudzą mu się te usługi i nie będzie chciał płacić za nie krowami?
Odp. Hodowca krow nie placi za uslugi krowami, tylko pieniedzmi. Jak znasz takich co placa krowami, to pewnie masz kumpli gdzies na zabitej dechami wsi w biednym kraju afrykanskim.
Jeszcze konczac na dobre te bezsensowna rozmowe, powiem Ci, ze w UK w rolnictwie i przemysle pracuje obecnie lacznie ok 9.5% pracujacych, a co robi reszta niech pozostanie dla Ciebie zagadka.
@3r3 napisal:
Większość produkcji jest wykonywana na potrzeby własne, na rynek trafia nadwyżka.
Produkty konsumuje się przede wszystkim samodzielnie. Chyba że słyszałeś o produkcji broni jądrowej na handel - jak na razie każdy dziubie dla siebie. Jakoś graty z końca cyklu produkcyjnego na rynek nie trafiają i producent w nosie ma potencjalnego konsumenta - czary mary.
Odp. Czary mary abrakadabra. “Wiekszosc produkcji wykonywana jest na potrzeby wlasne” — naprawde ciezko chyba byloby cos glupszego napisac. Choc reszta wywodu tez niczego sobie. Ha ha
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-06 15:04
wzwen
"podszedł do mnie facet z prośbą abym stanął z nim do kolejki"
O właśnie! Może chodzi o to, że 5% będzie pracować w rolnictwie i przemyśle a pozostałe będzie pracować jako stacze kolejkowi. Tylko co to będzie jak się okaże, że rolnictwo i przemysł wcale w kolejce stać nie muszą. :(
@•Banksy•
"Oczywiscie, ze podnoszenie kwalifikacji czy zakladanie wlasnych biznesow jest w porzadku, ale jest czesc spoleczenstwa ktora zajmuje sie tylko prostymi pracami i nie ma ochoty na doksztalcanie, a do wlasnego biznesu sie po prostu nie nadaje. Darmowy staz z definicji jest darmowy, a ludzie chca zarabiac pieniadze zeby moc konsumowac."
To teraz przeprowadź takie ćwiczenie intelektualne:
Założenia:
a) W kraju A jest tak jak piszesz: praca dla tych, co nie mogą pracować w sektorze prywatnym
b) W kraju B tych co nie mogą pracować w sektorze prywatnym spychają ze skały względnie przerabiają na narządy do przeszczepów
Ćwiczenia intelektualne:
1. Wyobraź sobie czym te kraje różnią się po 20 latach
2. Czy z kraju A każdy może wyjechać do kraju B i vice versa? Jeżeli tak to kto mieszka w kraju A a kto w kraju B po 5 latach?
3. Czy kraj B przyjmuje każdego emigranta z kraju A, który jest w stanie pracować w sektorze prywatnym? Czy można nielegalnie przekroczyć granicę pomiędzy tymi krajami, a jeżeli nie można, to kto jej pilnuje i ile kosztuje, aby jednak można było?
"Niech zatem sprzataja ulice [...] i tysiace innych rzeczy ktore przyczynia sie w jakis sposob do zwiekszenia komfortu zycia calej reszty spoleczenstwa"
A ta cała reszta społeczeństwa, to te 5% pracujące w rolnictwie i przemyśle, czy inni sprzątacze ulic?
Całość została ładnie opisana w polskiej literaturze pięknej, że pozwolę sobie zacytować dla tych, do których przykład z podcieraniem się palcem nie jest dość sugestywny by zrozumieć podstawy ekonomiczne MMT:
Zrobił wilk elektrownię, lecz by prąd uzyskać
Spalał w niej cały węgiel z kopalni od liska.
Kopalnia z elektrowni cały prąd zżerała
Stąd brak światła i węgla. Ale system działa!
PS. No po prostu nie rozumiem jak ktokolwiek mieszkający w Polsce, a więc mający możliwość porozmawiania z osobami, które przeżyły osobiście poprzednią wersję MMT, może wypisywać takie dyrdymały.
nikt ważny
"zrezygnuj"
Pełnią istotną rolę/funkcję.
Jak napiszę "Wielka" "Brytania" będzie przecież czytelniej niż:
public abstract class Wielka_Brytania {
public abstract String Wielka();
public abstract String Brytania();
}
analogicznie dla "United" "Kingdom" ;-)
@wzwen
"bajka"
Wprowadź do bajki VAT i okaże się że "kasyno" ma na program "na_prąd_i_węgiel+" dla "zajączków" (oraz "wilka" i "liska") czyli "system" "działa".
A to że akurat nie można za "żetony" z programu tego "prądu" i "węgla" kupić... cóż. "Działalność" "systemu" nowym "paradygmatem". :-)
wzwen
"Hodowca krow nie placi za uslugi krowami"
Mylisz się. Hodowca krów za wszystko płaci krowami, bo nic innego nie ma.
gruby
"Mylisz się. Hodowca krów za wszystko płaci krowami, bo nic innego nie ma."
Zapętliłeś banksy'emu światopogląd i może się z tego chłop nie wygrzebać.
wzwen
"Zapętliłeś banksy'emu światopogląd i może się z tego chłop nie wygrzebać."
Ja tam jednak w Baksyego wierzę. Myślę, że załapie nawet to, że sprzątacz ulicy za wszystko płaci sprzętaniem ulicy. To zaś prowadzi do konkluzji, że jak hodowcy krów nie będą potrzebne ulice, to również nie będą mu potrzebne ulice sprzątniętę, a to z czasem może doprowadzić do sytuacji, że w języku sprzątaczy ulic słowo "tatar" pisze się wyłącznie z wielkiej litery.
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-06 16:01
abo
"To zaś prowadzi do konkluzji, że jak hodowcy krów nie będą potrzebne ulice, to również nie będą mu potrzebne ulice sprzątniętę, "
A czy "hodowcom krów" będą potrzebne elektrownie atomowe?
Tak się tylko pytam, bo niepokoję się o konsekwencje.
Przecież elektrownie atomowe to takie dość spore ładunki zarządzane techniką "martwej ręki",
tak więc jeśli hodowcy nie będą się chcieli dołożyć do tatara dla pracowników to może tam dojść do
brzemiennych w skutkach zaniechań ;).
3r3
Muszkieterowie wyśmienicie durni skroili musisz przyznać. Po to ich Pan Bóg stworzył aby było na kim brać łupy.
"Bycie milionerem nie jest najważniejszym i najistotniejszym zadaniem i celem życia człowieka."
Ale nie mamy innego systemu punktowania jakości pracy kadry zarządzającej i właścicieli. Więc jeśli chcesz wiedzieć czy to jest dobry stolarz to możesz zobaczyć jego dzieła, ale jeśli chcesz się dowiedzieć jak kto zarządza majątkiem to cyferki są odpowiedzią.
"Nie jest właściwym ocenianie nikogo po tym ile milionów zdobył."
Jest.
"Cała masa milionerów a znam ich kilku zdobyła te miliony poprzez takie działania jakie chluby im nie przynoszą."
Te działania miały przynieść miliony, a nie chlubę.
"W czym profesor ekonomi nie posiadający milionów jest według Ciebie gorszy od tego milionera , który zdobył je na spekulacjach, malwersacjach i kombinacjach. "
W zarządzaniu majątkiem jest gorszy.
"nie znam żadnego milionera który nic w życiu nie ukradł czytaj(łapówki, przekupstwo, malwersacje, itd). Wygląda to w ten sposób , że gdy zdobyty majątek zostaje wyprany po jakimś czasie już działa czysto i uczciwie , ale jego fundamenty są zgniłe"
Złote zęby wyrwane pokonanym jakoś nie gorszą Niemców. Gospodarkę na tym zbudowali - to tak trzeba robić.
"Jeżeli profesor doi budżet to ci inni milionerzy doją głupszych od siebie frajerów i wychodzi na to , że na końcu okazuje się , kto jest człowiekiem przyzwoitym. Ja mam więcej szacunku do tzw profesora niż milionera czytaj np IMPERIUM KULCZYKÓW-tutaj raczej zbiera mi się na w........... "
A ja odwrotnie. Wielbłądy puszczę przodem przez ucho igielne, potępionym żyje się całkiem dobrze i umierają dopiero przy siódmym przeszczepie serca.
@nikt ważny
"Gdyby nie "zupełne odprężenie" to w materii "czasu" wprowadzenia napisałbym że mam "dysonans poznawczy", a że nie mam, to optuję za twierdzeniem że już to wprowadzili, na różnych terytoriach, w różny sposób, i na różnym poziomie jest stopień zaawansowania projektu. "
Próbują, ale im nie wychodzi. A nie wychodzi dlatego, że ta teoria jest trzy kroki za mądrzejszymi. Obecnie zobowiązania wpisane w deficyty są głównie zobowiązaniami emerytalnymi - cała reszta jest już spłacona. Więc mogą wdrażać - pomachamy im na lot z klifu.
@Flex
"Pytanie kiedy?"
Na pewno poinformują "po" i będzie trzeba się dostosować.
@gruby
Jeśli są kartki na mięso (kartki mmt) to zazwyczaj brakuje mięsa za te kartki, ale nie brakuje mięsa przecież^^
@Pajenczyna
"Co robicie w takiej sytuacji? Zamykacie pozycję? Stop lossy i trzymacie? Longi w dłuższym terminie np. rok +10-20% nie wywołują emocji "
Take profit i zmiana assetu.
Jeśli mi któryś ze składników rośnie i zaczyna dominować wyceną pozostał też mam stany lękowe, bo to rozwala dywersyfikację i może popłynąć. Kiedyś tak mi wyrosła jedna gałąź działalności, przeskoczyłem na nią, dobrze się żyło, a potem rynek się ogarnął.
@wzwen
"W normalnym kraju ten "oskarżony" powinien publicznie wyrazić żal, że zastrzelił policjantów, "
Raczej oburzenie iż w policji powstała grupa trudniąca się występkiem w charakterze rzemiosła.
"O właśnie! Może chodzi o to, że 5% będzie pracować w rolnictwie i przemyśle a pozostałe będzie pracować jako stacze kolejkowi."
Mamy takie automaty wydające numerki - naprawdę robią to taniej od staczy.
"PS. No po prostu nie rozumiem jak ktokolwiek mieszkający w Polsce, a więc mający możliwość porozmawiania z osobami, które przeżyły osobiście poprzednią wersję MMT, może wypisywać takie dyrdymały. "
Może to jakie dziecko hossy - mieszka w UK i się wymądrza.
@papuga
" Ze względu na zmiany w legislacji oraz atak polityków wiatraki nie radzą sobie finansowo tak jak powinny."
A może dlatego że to termodynamicznie bez sensu?
Dużo wiatraków wyprodukowałeś?
Jak jakiś interes jest atrakcyjne dla mnie i ZSLu to na pewno zapłaci za to podatnik.
@•Banksy•
"Oczywiscie, ze podnoszenie kwalifikacji czy zakladanie wlasnych biznesow jest w porzadku, ale jest czesc spoleczenstwa ktora zajmuje sie tylko prostymi pracami i nie ma ochoty na doksztalcanie, a do wlasnego biznesu sie po prostu nie nadaje. Darmowy staz z definicji jest darmowy, a ludzie chca zarabiac pieniadze zeby moc konsumowac. "
Jeśli ktoś w społeczeństwie jest oceniany przez wszystkich innych jako zbędny (nie chcą nic od niego) to musi sobie sam zrealizować wszystkie potrzeby, a jeśli nie potrafi to jest exit i dignitas.
"Niech zatem sprzataja ulice, parki, pomagaja starszym ludziom, przeprowadzaja dzieci przez jezdnie i tysiace innych rzeczy ktore przyczynia sie w jakis sposob do zwiekszenia komfortu zycia calej reszty spoleczenstwa, a nie tylko ich samych ktorzy beda miec za co zyc. "
Dalej trzeba ich utrzymać w nowoczesnej gospodarce kiedy dostarczają nieprzystających usług. Chcą nowoczesnych produktów i usług, ale wobec ich wytwórców są jak małpy wobec dyrektora zoo.
"Odp. Czary mary abrakadabra. “Wiekszosc produkcji wykonywana jest na potrzeby wlasne” — naprawde ciezko chyba byloby cos glupszego napisac. "
Być może nie trzeba bardziej złożonych argumentów by rozbić Twoje wynurzenia.
@Paradoks
"Tych sposobów redukcji długu jest zdecydowanie więcej niż dwa, bo jednym z najbardziej efektywnych może być po prostu usunięcie wierzyciela. Aż się dziwię, że o tym 3r3 tu nie wspomniał w pierwszej kolejności. ;) "
Wspominałem dawniej - wierzycielami są przecież emeryci^^
Za każdym razem jak ktoś bredzi że długów i tak się nie spłaci to przypominam, że to są głównie długi wobec emerytów i coś z nimi trzeba będzie zrobić.
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-06 16:37
wzwen
"jeśli hodowcy nie będą się chcieli dołożyć do tatara dla pracowników to może tam dojść do brzemiennych w skutkach zaniechań"
Spoko. Rząd prędzej poprzerabia sprzątaczy ulic na organy do przeszczepu (te są hodowcom potrzebne od czasu do czasu) niż dopuści do tego by na rządowych stołach zabrakło tatara.
wzwen
"Mamy takie automaty wydające numerki - naprawdę robią to taniej od staczy."
Za długo na obczyźnie jesteś i zaczyna Ci się wydawać, że jak będzie rozkaz brania numeru z automatu, to gawiedź się dostosuje.
Przecież zastosowanie takiego automatu spowoduje, że przed sklepem stanie ze 100 osób a każda z takim samym numerkiem "jeden".
3r3
Jak się nie podoba stosowanie automatu z numerkami to mamy jeszcze inne automaty do dyskusji z tłumem.
Każdy papierek jaki dajemy durniom jest po to, aby ograniczyć durniom konsumpcję, a nie po to aby durnie się z nami prawowały o to że im się coś za te numerki należy. W magazynie jest ile jest i jak zaczną kombinować na numerkach to wprowadzimy inne kryteria, a ostatecznie zadzwonimy do Pana Pancernego żeby ustawił tam inny automat i coś z tym wreszcie zrobił.
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-06 16:56
wzwen
Zdecydowanie jesteś za długo na obczyźnie. Chcesz zużywać zasoby na kłótnie o kolejność od frontu a zapomniałeś, że sklep ma jeszcze drzwi od zaplecza i tam kolejki nie ma.
SOWA
A ja odwrotnie. Wielbłądy puszczę przodem przez ucho igielne, potępionym żyje się całkiem dobrze i umierają dopiero przy siódmym przeszczepie serca.
Odp.
Ale jednak umierają i gniją za życia.
"Bycie milionerem nie jest najważniejszym i najistotniejszym zadaniem i celem życia człowieka."
Ale nie mamy innego systemu punktowania jakości pracy kadry zarządzającej i właścicieli. Więc jeśli chcesz wiedzieć czy to jest dobry stolarz to możesz zobaczyć jego dzieła, ale jeśli chcesz się dowiedzieć jak kto zarządza majątkiem to cyferki są odpowiedzią.
Odp.
Najważniejsze w życiu człowieka poza sferą duchową , jest przedłużenie własnych genów i myślę , że ty to doskonale rozumiesz.
Nie jest właściwym ocenianie nikogo po tym ile milionów zdobył."
Jest.
Odp.
Tylko jeśli uczynił to uczciwie.
W czym profesor ekonomi nie posiadający milionów jest według Ciebie gorszy od tego milionera , który zdobył je na
spekulacjach, malwersacjach i kombinacjach. "
W zarządzaniu majątkiem jest gorszy.
Odp.
Nie, jest uczciwszy a nie gorszy.
Złote zęby wyrwane pokonanym jakoś nie gorszą Niemców. Gospodarkę na tym zbudowali - to tak trzeba robić.
Odp.
Nie, to nie tak trzeba było zrobić, mogli mieć pół świata, ale zadarli z nacją z którą nie wygra NIKT.
Zapłacili za to (wyrwane zęby) cenę straszliwą, ale to dopiero początek tej ceny - koszty wzrosną, może zobaczysz to za swojego życia.Oni nigdy nie zapomną H.....to co dzisiaj dzieje się w Niemczech to dopiero rozgrywka.
W obecnych Niemczech rozkład doszedł do takiego stopnia , że lewako-faszyści terroryzują społeczeństwo niemieckie np. profesorów na uniwersytetach z błahych powodów dając ujście wewnętrznym frustracją życiowym, czego przykładem są bojówki lewackie, które za cichym pozwoleniem zastraszonych władz terroryzują uniwersytety. Przykładem są ich wejścia i uniemożliwianie(blokady) prowadzenia wykładów przez profesorów, którzy są tak zastraszeni , że boją się przeciwstawiać.Wiem o tym z pierwszej ręki.Prawdziwi Niemcy są na wymarciu, co obecne Niemcami nie są.
Zbyszek_
wzwen
"Tylko jeśli uczynił to uczciwie." (w odniesieniu do oceny ocenianego poprzez majątek tegoż)
Wszyscy jestesmy potomkami zimnych drani, którzy pozabijali zapomnianych by zagrabić ich majętności.
Pomysł, że grabienie jest karalne z kk jest pomysłem tych co zagrabili najwięcej, a jego celem jest ochrona zagrabionego mienia.
Twoja ziemia była kiedyś ziemią zupełnie innych ludzi z zupełnie innych plemion. Twoi przodkowie przybyli na tę ziemię i zamordowali rdzennych jej mieszkańców, gdyż Ci nie chcieli uciekać w popłochu przed Twoimi przodkami.
Jesteś potomkiem okrutników i złoczyńców. Każdy Twój grosz jest skąpany we krwi ofiar, których imiona zostały zapomniane przez historię.
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-06 17:52
janwar
Gieldy mw dol, PM w gore.
Dante
Póki złoto jest w pegu z obligacjami, to powinno solidnie oberwać w średnim terminie - chyba, że pojawi się jakiś game-changer
https://stooq.pl/q/?s=xauusd&d=20191106&c=3m&t=l&a=lg&b=1&r=gg.f+zn.f
Aczkolwiek wielu zarządzających funduszami inwestycyjnymi wzięło na poważnie to co mówił Dalio i dodają złoto do portfolio.
A książek do AT, to najbardziej cenię Al Brooks – “Analiza price action: trendy”, ale to subiektywna ocena.
@Zbyszek_
Zobacz na duże polskie spółki z dość dobrym P/E - przykładowo KGHM.
I to dopiero rozgrzewka, bo naprawdę wielki kapitał wychodzi z obligacji i innych aktywów safe haven, i szuka czegoś co oferuje kilka procent zysku/dywidendy w skali roku.
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-06 18:06
wzwen
"Do tego nie podoba mi sie cenzura na tym blogu"
Zrób sobie trasparent "Precz z cenzurą" i rozpocznij protest głodowy przed routerem.
"Gdzie w tym miejsce na jakas przyzwoitosc, wiarygodnosc, etc.? To nie jest dla Was wazne?"
A może po prostu Gospodarz musiał wybrać pomiędzy wiarygodnością w oczach tych co płacą pieniędzmi i tych co płacą krowami a Tobie po prostu nie podoba się ten wybór?
Dante
SOWA
Tak wszyscy jesteśmy chciwymi draniami , właśnie po przeczytaniu Twojego komentarza przypomniałem sobie jak przyjaciel opowiadał mi , że na zaproszenie gospodarzy zwiedzał kopalnię złota , gdzie pracowali 10-letni chłopcy, opowiadał jak nie mógł przez pół roku zasnąć.A przecież tak pragniemy go w naszej misce ryży cóż to , że na nim krew?
Eltor
"(...) z forumowiczami, ktorzy placa krowami, a nie pieniedzmi. "
Żywię jednak nadzieję, że to tylko figura retoryczna z Twojej strony i pomimo wszystko, zrozumiałeś co przedmówca miał na myśli.
I nie wiem jak @wzwen, ale @gruby i @3r3 to akurat z płaceniem pieniędzmi problemu żadnego nie mają, w przeciwieństwie do większości ludzi, którzy w życiu pieniędzy na oczy nie widzieli.
@nikt ważny
Teraz mnie się rozjaśniło trochę. Widać wskazówka była potrzebna, by przeskoczyć ułomność odbiorcy. :)
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-06 18:33
gruby
"(...) z forumowiczami, ktorzy placa krowami, a nie pieniedzmi.
Żywię jednak nadzieję, że to tylko figura retoryczna z Twojej strony i pomimo wszystko, zrozumiałeś co przedmówca miał na myśli."
szkoda klawiatury, niech użytkownik walut odejdzie z nimi w pokoju.
wzwen
"I nie wiem jak @wzwen"
Jak w ogóle mam problem z płaceniem czy to pieniędzmi czy to krową - strasznie tego nie lubię. W zasadzie to tylko chciwość skłania mnie do płacenia.
3r3
"Jak w ogóle mam problem z płaceniem czy to pieniędzmi czy to krową - strasznie tego nie lubię."
Uwielbiam płacić - wszak jako kapitalista-frirajder zarabiam ile wydaję, a nie wydaję co zarobię więc z natury rzeczy płacę głównie za usługi i towary, które zdążyłem już z ziskiem zmonetyzować, a marna konsumpcja stanowi margines wydawania i tak realizowany per procura bo przecież każdy musi utrzymywać swoich Greków aby za niego wypoczywali. Im więcej płacę tym bardziej się cieszę - mam lafę od ogólnej sumy kosztów (to nie żart). Będę się tu bił o nasz wspaniały wyzyskiwalizm do ostatniego dziesięciolatka w kopalni.
A propos krówek to łosie i bizony też są ładne bo ile można patrzeć na jelonki?
@•Banksy•
Uświadomię Cię - to "miejsce" (forum) nie jest rzeczywiste, takie miejsca tworzymy i kasujemy z konsoli. To taki abstrakt realizowany przez urządzenia obliczeniowe. Jeśli chcesz aby było jakieś inne to możesz je stworzyć jednym poleceniem i zapełnić taką treścią jaka Ci pasuje.
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-06 19:02
Lech
Ale zawsze ktoś decyduje kto może pracować, a kto jest ten gorszy bezrobotny do odstrzału? i wcale nie musi to być ten co myśli, że jest nie zastąpiony nawet prawie zawsze nie ten co tak myślał i co to uchwalił?, a jak bezrobotnych jest więcej to spokojnie zamienią się rolami z pracującymi nawet jak nic nie potrafią ? wystarczy popatrzeć w tvpis co się dzieje. Takie rewolucje pierwsze pożerają swoich namaszczonych wszystko wiedzących i przewidujących ..
Kikkhull
Uprawa ryżu w Polsce też słabo wypada, bo pszenica jest królem, Uprawiacze pszenicy mają dostęp do materiałów wybuchowych i chęć wyjścia na ulicę. Ze względu na atak polityków na ryż nie radzi sobie tak dobrze jak pszenica.
Gdyby dało się zarobić to by każdy miał,prosty wynik finansowy,chyba że ktoś potrafi magazynowac w stodole i sprzedawać jak jest zapotrzebowanie.
abo
" Ci się wydawać, że jak będzie rozkaz brania numeru z automatu, to gawiedź się dostosuje. "
@3r3
"Jak się nie podoba stosowanie automatu z numerkami to mamy jeszcze inne automaty do dyskusji z tłumem."
Taka historyjka z przed 5 lub 6 lat.
Miejsce : urząd gminy mokotów - wydawanie numerków, dowody rejestracyjne i tp.
Akcja : stoję w kolejce o 7:15 o długości jakichś 40 metrów.
Urząd otwierają o 8:00.
Po otwarciu urzędu o 8:00 przy wejściu pojawia się Pani z żółtymi karteczkami i długopisem.
Automat na te Wasze numerki stoi obok - grzecznie i milcząco.
Pani wypisuje kolejne numerki z mniejszą lub większą dokładnością - bez naciskania na jakikolwiek guziczek :)
Pada pytanie o smętny automat, czemu nie wydaje numerków?
I bezbłędna odpowiedź Pani.
"Bo jakiś s...l wręczył mu łapówkę, 5 PLN w otwór od wydawania numerków".
Tak właśnie działa u nas ta cała idea jak się przegnie z regulacjami.
A z karabinami na ulice to kogo 3r3 chciałbyś wysłać ?
Widzę, że z czasem to teoria zaczyna Cię bardziej pociągać od praktyki.
Nie tylko w sferze osobistej ;)
Lech
https://finanse.wp.pl/zakopane-miastem-przyjaznym-dla-arabow-w-podziece-przyjechal-ambasador-6442837207791745a
Dante
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Glapinski-Nasz-cud-gospodarczy-trwa-7768031.html
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Recesja-i-jednoczesna-hossa-w-Niemczech-7767630.html
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Prognoza-walutowa-perspektywy-zlotego-nieco-sie-poprawily-7767176.html
Sporą część konferencji prezes NBP poświęcił na wyjaśnianie powodów stojących za zmianą regulacji dotyczących rezerw walutowych i przekazywania środków z NBP do budżetu państwa.
- Prace nad uchwałą prowadziliśmy od dawna, od co najmniej roku. Bodźcem do prowadzenia prac była strata banku w 2017 r. System poprzedni mieliśmy od 2010 r. i on się dobrze sprawdzał. Był pragmatycznym rozwiązaniem, ale dużo się zmieniło. Nasze rezerwy są dwukrotnie większe, tym samym ryzyko kursowe jest o wiele większe. Trzeba było podjąć działania, które zapewniały w konserwatywnym pojęciu większą stabilność banku i mniejszą wrażliwość na zmianę kursu. Idziemy na rezerwy, które będą docelowo trzykrotnie większe – to będzie poduszka na zmiany kursowe, która będzie stabilizować wynik banku – powiedział.
- Z jednej strony ponaddwukrotnie zwiększamy rezerwę, więc dłużej będziemy ją budować. Przez to będziemy zmniejszać kwoty, które ostatecznie mogą płynąć do budżetu. Równocześnie zmieniamy sposób gromadzenia tej rezerwy, która będzie budowana nieco stabilniej i wolniej. Nigdy nie będzie tak jak w latach poprzednich, że nagle jest dodatni wynik kursowy i całość ogromna idzie na zysk, a z tego 95 proc. do budżetu. Teraz zawsze połowa będzie szła na budowę rezerwy. Z drugiej strony nie będzie też tak, że nic nie będzie szło do budżetu, z czym też mieliśmy do czynienia – dodał.
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-06 21:49
Keracz
A propos krówek to łosie i bizony też są ładne bo ile można patrzeć na jelonki?
Na zimę osłoń liśćmi, to zwierzęta nie zmarzną. Do towarzystwa kangurów brakuje, też jest na czym oko zawiesić.
Dante
https://www.youtube.com/watch?v=mc9rVsCp91c
z01
xoni
Do zwolenników MMT - skoro fiat jest taki dobry dla wzrostu gospodarczego, to dlaczego banki centralne wyprzedzają się teraz w skupach i zwiększaniu rezerw złota? Co jak Buffet powiedział kiedyś - Marsjanin obserwujący Ziemian drapałby się w głowę, bo byłoby to jedynie wykopywanie metalu z jednej dziury, żeby go włożyć w drugą.. No i z drugiej strony sceny też mają niezłe argumenty np. https://danieljmitchell.wordpress.com/2018/04/11/more-government-spending-weaker-economic-performance/
Do zwolenników złota - obawiam się, że złoto czy srebro jest takim dobrym "kondensatorem" tylko dlatego, że istnieje fiat. Gruby np. opisuje jak zrobił dniówkę i ktoś mu ją wyinflacjonował, a zrobił drugą i ma w srebrze do dzisiaj. Ale ten wirtualny ktoś jest bogatszy o jego dwie dniówki pracy (minus jedną co ma za srebro oddać) no i PKB wyższe.. Gdyby gruby zrobił pierwszą dniówkę też za srebro, to czy drugiego dnia by nie leżał brzuchem do góry i nie patrzył na swoje świecidełka?
Tekst grubego o kondensatorach dobry, ale moim zdaniem typ kondensatora nie jest aż tak bardzo istotny jak np. masowa lub wręcz paniczna chęć ładowania lub spuszczenia z niego ładunku.
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-06 22:28
zeromacho
edukacja prawnika kosztuje milion?
Niby co tyle kosztuje? Wynajęcie sali wykładowej?
Keracz
Niedawno szedłem małą ulicą nieopodal szpitala, uwagę moją zwróciła mnoga ilość leżących na poboczu w trawie i krzakach, małych, pustych opakowań po napojach alkoholowych.
Czy to idący na wizytę do szpitala pacjenci spożywali zawartość, czy może ci, którzy już wracają do domu po pobycie i wyzdrowieniu? A może wyrzucają butelki chorzy aktualnie przebywający na leczeniu, widocznie pod znakomitą opieką ekspresowo nabierają sił, bo na odległość ok. 100m potrafią rzucać.
Kabila
https://martinplaut.wordpress.com/2019/11/05/eritrean-governments-cia-and-mossad-revelations/
Kikkhull
Tutaj należało by się przyjrzeć o kogo chodzi. Pogrupowac inwestorów,, tych z USA w osobny koszyk, Europa osobny i jeszcze kilka innych koszykow
Ci z USA będą ładować w USA z kasą. Jak im braknie dostaną z Fed. Czy inni powinni iść ich śladami, bo coś ze stołu spadnie?
Co chcemy osiągnąć w Europie, drenoeanie prze z USA czy tanie produktu z Chin.
Ja tego nie rozstrzygnie czy Chiny z USA godzą się pod publiczke.
Kikkhull
Jeszcze nie przetrawilem w mózgu ile można jechać na pożyczkach i skupywaniu, bo nie siedzę w produkcji. 3r3 nie chce puścić pary jak tam powierzchnię magazynowe i czy będzie wyprzedaż komornicze.
Taki frajer jak ja ma za mało informacji z rynku, a te posiadają banki. To banki kreują przyszlosc.
Na bloku jest sporo osób co posiada wiedzę, ale nie garnie do dzielenia się nią. Padają ogolniki. Najbardziej zaangażowany jest Dante, ale wiedza luskow jest większa, tylko nie chcą się dzielić.
Kikkhull
Temat na całą książkę albo dobrą imprezę.
Dobrej nocy, jutro starcie z ur, edasami. Oczywiście spodziewam się Pr, ekazywamia numerów pokoi kto ma co załatwić, a przydał by się granat.
3r3
"Do zwolenników MMT - skoro fiat jest taki dobry dla wzrostu gospodarczego"
Fiat jak każde ponzi jest dobry na początku.
Durnie proponujący MMT są jak panna na wydaniu chcąca ciągle przeżywać haj metaboliczny początku związku więc angażująca się w coraz to kolejne. W sieci społecznej zaś pozostają informacje że dane rozwiązanie nie realizowało oczekiwań. Nastolatków oczywiście w mmt kręci że pani da, ale docelowo pani ma dać, urodzić, wychować, prać, sprzątać, gotować, administrować domem & przyległościami, a jak nie realizuje to pamiętamy że w skutek obiecanek demografia kuleje. Dlatego obiecankom mówimy zdecydowane nie.
"Co jak Buffet powiedział kiedyś - Marsjanin obserwujący Ziemian drapałby się w głowę, bo byłoby to jedynie wykopywanie metalu z jednej dziury, żeby go włożyć w drugą."
Żetony układamy jako pomoc mnemotechniczną opisującą zobowiązania. To pozwala nam w jakimś zakresie dokonywać rozstrzygnięć nieprowokujących ukręcania sobie nawzajem łbów gdy tylko zobaczymy drugiego dwunoga. A żeby nikt tych żetonów za łatwo nie fałszował to trzeba je robić ze specyficznych metali i pilnować żeby nie poginęły. Na Marsie nie są zdziwieni że mamy firewalle i antywirusy? Bo to oprogramowanie też nie robi niczego innego - pilnuje żeby nam wsparcie mnemotechniczne nie zostało popsute przez innych ludzi.
"Gdyby gruby zrobił pierwszą dniówkę też za srebro, to czy drugiego dnia by nie leżał brzuchem do góry i nie patrzył na swoje świecidełka? "
Zapewne do wieczora by zgłodniał, a że był wtedy młodszy to jego wydatki na obcowanie z paniami też były niezerowe. PM ma bardzo wysoką prędkość transakcyjną jeśli jest stosowany.
@zeromacho
"Niby co tyle kosztuje? Wynajęcie sali wykładowej? "
Z grzeczności nie wspominajmy czego potrzebują astronomowie i fizycy - to są dopiero kosztowne wydziały.
Najlepsi są filozofowie - ciepły klimat, greckie ruiny i już mogą zmyślać fizykę jak Arystoteles.
@Kikkhull
"3r3 nie chce puścić pary jak tam powierzchnię magazynowe i czy będzie wyprzedaż komornicze. "
Normalny biznes nie potrzebuje komornika - wyprzedaje się mark to market zanim do tego dojdzie, a pozostałe zobowiązania wierzyciele przytomnie sobie odpisują po takiej operacji. Środki przymusowe właściwie nie są stosowane - wszyscy wiedzą w co grają. Dlatego w maszyny obkupiłem się u sprzedających je właścicieli idących na dno, względnie u prywatnie wynajmowanych syndyków do posprzątania. Takie ceregiele jak w demoludach to stan umysłu.
Mam teraz zagraconą halę łupów, plac i kontenery. Przygotowuję do rozkręcenia jakiej dłubaniny nad tym, a w Babilonie ciągniemy produkcję na ćwierć gwizdka, dziś to chyba nawet na 20%. Spadek obrotów o jakieś 70% od szczytu w wakacje. W małym wolumenie jest oczywiście większa sprawność kapitałowa i zysku jest więcej, ale mniejszy zysk z większego wolumenu jest wielokrotnie większy od dużego w małym. Przy czym można sobie odpocząć, nie trzeba siedzieć w fabie do wieczora - można koło południa trzasnąć drzwiami i plan się nie zawali bo obłożenie maszyn jest śladowe, nie ma kolejek do urządzeń.
Pierwszy raz opłaciło mi się zredukować firmę bez puszczania jej w bankruty. Ale to jeszcze nie koniec dołka - raczej jego skromne początki więc jeszcze wiele może się zmienić.
gruby
"Gdyby gruby zrobił pierwszą dniówkę też za srebro, to czy drugiego dnia by nie leżał brzuchem do góry i nie patrzył na swoje świecidełka?"
Na świecidełka to się gapią sroki oraz inne istoty płci odmiennej. Chomikowanie świecidełek nie jest celem samym w sobie, to faza koncentracji nadwyżek. Chwilowo nie ma na co wydawać bo wyceny są oderwane od wartości. Jednocześnie jest popyt to zapewniam podaż. Brzusiem do góry jeszcze zdążę poleżeć bo popyt nie jest dany nam na wieczność. Jak już popyt siądzie to stan świecidełek na magazynie odróżniać będzie tych którzy celują od tych do których strzelają.
Ponieważ mam pewne doświadczenia związane z przebywaniem po obydwu stronach lufy to zdecydowanie wybieram pozycję bliżej kolby, pozycja bliżej muszki mi nie odpowiada.
SOWA
Niby co tyle kosztuje? Wynajęcie sali wykładowej?
To jest koszt wykształcenia od rozpoczęcia do zakończenia (aplikacja). Podpowiem, że zrobienie aplikacji w renomowanej kancelarii, która najlepiej rokujących przyszłych prawników wysyła na staże do zagranicznych wydziałów to koszt ok 200 tyś.Są takie kancelarie w Warszawie , że zrobienie w nich aplikacji jest wyróżnieniem które spotyka nielicznych, a rodzice zapłacą każdą kasę.
SOWA
z01
"Obecne problemy EBC zadrukuje i bez czegoś ciekawszego nie powinno być problemów"
Ja jestem ciekawy jak uda im się zamieść pod dywan problemy Deutsche Banku. Jeśli jest tak jak słyszałem i mówimy o kwotach rzędu nie bilionów ale trylionów - żaden bank centralny tego nie zadrukuje. Tym bardziej że w kwestii drukowania ECB musi być bardziej powściągliwe niż FED, bo w grę wchodzi i tak już trzeszcząca w szwach "jedność wspólnoty europejskiej".
@SOWA
"https://www.bankier.pl/wiadomosc/Ostatnie-roczniki-z-dobra-emerytura-Nastepnym-sie-to-nie-uda-7763672.html"
Już przygotowują ludzi mentalnie, że nie będzie nic. Kilka lat takiego wałkowania i ludzie sami poproszą o legalizację eutanazji, żeby rozwiązać problem emerytalny.
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-07 09:05
nikt ważny
"Wykształcenie lekarza to koszt ok 1 ml zł, ilu ludzi na to jest stać , podobnie jak nie więcej kosztuje edukacja prawnika."
Jeśli "nie więcej" to może warto zejść do poziomu kosztów wydrukowania "papierka" opatrzonego jedynie napisem "jesteś lekarzem" i zdać się na "popyt". Wielkiej zmiany nie prognozuje, ale mniej "żetonów" pójdzie na "(wy)kształcenie".
Oczywiście jeśli "potrzebujemy" wyłącznie "takich" "lekarzy" (o tzw "prawnikach" i oraz setkach innych semi profesji nie wspominając). Do kartki proponuję dorzucać "służbową" parę "kości" (i nie chodzi o części szkieletu) do podejmowania "zawodowych" decyzji oraz podręcznik (zasady gry) z "listą nieograniczonego wolnego wyboru" (ale nie za gruby/długi, może być tylko broszurka, bo będzie "za drogo" i za duża pokusa by wokół procesu powołania do życia "zasad gry", utworzyć gro "nowych" "specjalistycznych" "profesji").
... chyba że "zaczniemy" ponownie kształcić Lekarzy w miejsce "lekarzy" w właściwie będą to robić Lekarze nie zaś "abstrakcjoniści" "teoretycy" którzy "za słabi" (wieloznacznie) byli/są żeby praktykować.
Tyle że to nie będzie prawdopodobnie przystawać do MMT (czymkolwiek poza "snem wariata"/"opowieścią idioty" ona jest, bo tu trudno mówić o jakiejkolwiek precyzji definicji - "urojonej" zresztą)
"rokujących przyszłych prawników"
Nad "prawnikami" (twórcami/egzekutorami katalogów rzeczy urojonych) "pastwić" się specjalnie nie mam zamiaru, przynajmniej do czasu aż zdefiniujesz "renomowanej kancelarii" i "wyróżnieniem". Nie jest to "palący"/kłopotliwy problem per liczba homo rzekomo sapiens na tym terytorium (kryterium ilościowe) wobec abstraktu na innych terytoriach, acz nieco uciążliwy (kryterium jakościowe) nie tylko kiedy zachodzi konieczność rozliczenia się z "zasadami gry" "czworaków"/"łagru", ale w niemożliwych do uniknięcia kontaktach interpersonalnych werbalnych z nimi, w codzienności continuum.
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-07 08:57
SOWA
przynajmniej do czasu aż zdefiniujesz "renomowanej kancelarii" i "wyróżnieniem".
Za taką renomowaną kancelarię , w której zrobienie aplikacji jest wyróżnieniem uważam Kancelarię Pana Fogelmana - wszystko w temacie.
trader21
Mam Cię dosyć. Nie potrafisz wnieść w dyskusję nic wartościowego. Chcesz się wypowiadać to załóż własnego bloga lub przenieś się w inne miejsce.
Są ludzie, którzy tu komentują od lat wnosząc mega wartość dla innych. Ty mam jednak wrażenie masz inny cel i nie pozwolę ci go tu realizować.
BartArt
Ropa, łupki
nikt ważny
"Za taką renomowaną kancelarię..."
To nie ma nawet znamion definicji więc "wszystko" jest stanem nieustalonym którego przykładem(!) jest wspomniana "kancelaria". :-D
gruby
"To jest koszt wykształcenia od rozpoczęcia do zakończenia (aplikacja)."
Nocny cieć na budowie ma masę czasu może więc wchłaniać książki. Jednocześnie zapewnia mu to dochód który jest mu potrzebny aby w czasie wolnym miał za co odwiedzać wokandy i uczyć się fachu na błędach własnej przyszłej choć dyplomowanej konkurencji. Regularnie w knajpie spotykać się może z innymi cieciami z innych budów. Przy piwie mogą wybierać sobie skład orzekający i prowadzić rozprawy na sucho czyli roztrzygać spory typu "kto dzisiejszy rachunek bierze na klatę". Po paru latach takiego terminowania stawiają się na egzamin i dostają wymarzone papiery lewników jeśli go zdadzą. Kto nie lubi siedzieć po nocach nad książkami ten może zatrudnić się w kancelarii do lizania znaczków, obsługi kserokopiarki albo wykonywania telefonów za Pana Adwokata, później do pisania mu wniosków czy grzebania po starych orzeczeniach.
Koszty wykształcenia lewnika wynoszą tyle ile koszty utrzymania sali oraz komitetu egzaminacyjnego raz do roku. Co innego z lekarzem, ten oprócz teorii z książek potrzebuje praktyki pod okiem starego wygi. Ale zdaje się tak mniej więcej teraz kształci się lekarzy - studia to teoria, potem przychodzi staż. Bo samodzielnym lekarzem staje się dopiero po zakończeniu specjalizacji chyba ? A co właściwie stało się z zawodem felczera który był kiedyś naturalnym etapem w kształceniu lekarzy ? Kiedyś była najpierw praktyka, potem szło się do szkoły. Efektem tego do szkoły szli ci którzy się do danego zawodu nadawali co znacząco zmniejszało koszty utrzymywania systemu edukacji.
Już zupełnie na koniec: jako klienta nie interesują mnie dyplomy ani lewników ani lekarzy ani mechaników samochodowych. Mnie interesuje żeby jeden mnie sianem wykręcił, drugi wyleczył a trzeci mi samochód naprawił. Wszystkie te zawody nie wymagają studiów, one wymagają umiejętności. A umiejętności nabywa się na froncie (w sądzie, w gabinecie zabiegowym, leżąc plecami na kafelkach w warsztacie pod rzęchem klienta) a nie na uniwersytecie.
Zamiast więc wydawać miliardy na szkoły, uniwersytety i studentów wystarczyłoby ich zagonić do roboty jako pomocników majstrów w poszczególnych zawodach. To stary i sprawdzony patent, działał przez tysiące lat.
A uniwersytety pozostawmy w ich pierwotnej roli: jako nieliczne miejsca koncentracji i przekazywania wiedzy doświadczonym fachowcom którzy mając opanowany zawód zapragnęli się dowiedzieć dlaczego robią to co robią tak a nie inaczej. Tyle że w takim scenariuszu dzisiejsza obsada uniwersytetów wylatuje w całości na bruk bo wciskanie teorii praktykom wymaga zupełnie innego profilu (oblatany w temacie praktyk ze zjedzonymi zębami któremu się nie chce już praktykować) niż aktualny profil wiecznych naukowców którzy nigdy wykładanego zawodu samodzielnie nie wykonywali.
Bo inaczej - jak wcześniej w tym wątku ktoś perorował - grozi taki jeden z drugim teoretyk że omówi z kolegami książkę na katedrze i wydadzą recenzję od której trader się zapewne weźmie i z rozczarowania powiesi a przynajmniej to zgagi dostanie.
@trader21 do @banksy'ego:
"Mam Cię dosyć. Nie potrafisz wnieść w dyskusję nic wartościowego."
... ale przynajmniej jest zabawny. Ja też długo nie jarzyłem że za wszystko płacę moim czasem, rękami, umiejętnościami i mózgiem, długo wydawało mi się że płacę walutą. Pozwól mu dojrzeć. Po drugie uważam że @banksy wnosi do dyskusji świeże spojrzenie leminga. A target trzeba znać, w końcu zależy Ci na sukcesie Twojej książki jak przypuszczam ?
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-07 09:50
loxu
Z jednej strony zmusza się do posiadania komórki (nie mozna miec konta w banku bez komórki, nie zagrasz na giełdzie) z drugiej opodatkowuje się sprzęt i zapewne ilość pobieranego internetu. Przy okazji czyszcząc sieć z użytkowników onion/tor-a czy innych systemów anonimizujących. Od podatku od internetu nie uciekniemy.
siwy83
....Co innego z lekarzem, ten oprócz teorii z książek potrzebuje praktyki pod okiem starego wygi. Ale zdaje się tak mniej więcej teraz kształci się lekarzy - studia to teoria, potem przychodzi staż. Bo samodzielnym lekarzem staje się dopiero po zakończeniu specjalizacji chyba ? A co właściwie stało się z zawodem felczera który był kiedyś naturalnym etapem w kształceniu lekarzy ? Kiedyś była najpierw praktyka, potem szło się do szkoły. Efektem tego do szkoły szli ci którzy się do danego zawodu nadawali co znacząco zmniejszało koszty utrzymywania systemu edukacji.
Teraz to wyglada jeszcze inaczej tzn lekarz nie robi eksperymentów nie naucza się z doświadczenia itd. Teraz główna wiedza, która maja jest to teoria, która pasuje dla koncernów farmaceutycznych(pewni sami to piszą) itd. Myślisz, ze dlaczego chorych na raka leczy się od może 50 latach chemioterapia l, operacje, naświetlanie? Przecież to nie działa i jest nie skuteczne. Chyba2-3%.
Jak nauka byłaby opatrzona doświadczeniem, praktyka to dawno z tego by zrezygnowali. Jak nie wiadomo o co chodzi to wiadomo o co chodzie ;
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-07 10:48
Mazi
Al Brooks – “Analiza price action: trendy” w księgarniach nie do dostania. Na szczęście ostatnie sztuki można kupić na olx. Teraz czas na naukę...
Dzięki za podpowiedź!
Lech
Warunki bezpłatnego prowadzenia konta:
Utrzymuj średnie saldo środków w wysokości min. 30 000 zł (na koncie osobistym, oszczędnościowym, lokacie, inwestycjach lub ubezpieczeniach), lub zasilaj konto wynagrodzeniem lub sumą wpływów w wysokości min. 5 000 zł miesięcznie....oczywiście za zero procent rocznie...
Karta kredytowa w tym banku z 2 miejsca ponad 18%? RRSO? to chyba AmberGold dałby rade z tego wyżyć i płacić te obiecane 14%
A takie hity jak kredyty za darmo : "" Za darmo w 15 minut pożycza Pożyczka City, i to kwotę aż do 3000 zł. To obecnie najbardziej hojny pożyczkodawca - nikt za pierwszym razem nie pożycza tak wiele, i to gratis. Standardowo pożyczają od 150 do 4000 zł , ( ale szczegół :max. RRSO = 11497,6%)
ciekawe to RRSO 11497,6%? prawda?, ale są i takie kwiatki RRSO: 0% - 152707%, RRSO: 0% - >10do potęgi 5 %, RRSO: 0% - 323401%, RRSO: 0% - 866795%
Prawada ,że dobry zarobek?,w kraju o ograniczonej lichwie?, żebyt nie było zero też jest napisane... i niech mi ktoś teraz powie że Amber nie był w stanie te głupie 14% płacić!!? skoro cała masa parabanków bierze ,a jak bierze to i komuś płaci nawet setki razy tyle ile pożyczy i to rocznie .
http://lista-firm.com.pl/?gclid=EAIaIQobChMIxNWG3oLY5QIVWODtCh2U2AjAEAAYAiAAEgJfevD_BwE
https://www.bankier.pl/wiadomosc/ranking-kont-osobistych-najtansze-konta-bankowe-ror
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-07 13:14
abo
"Spoko. Rząd prędzej poprzerabia sprzątaczy ulic na organy do przeszczepu "
To nie takie proste, bo skoro hodowcy uznali, że pracownicy elektrowni atomowych są im potrzebni, to teraz wypada zapytać czego potrzebują pracownicy elektrowni :). I jak wyjdzie, że potrzebują sprzątaczy ulic lub jakiś innych zawodników, to dojdzie pytanie czego potrzebują ci kolejni itd. Przynajmniej do tej pory, jak byśmy nie zaczynali projektować naszych Państw to z chwilą wykluczenia terroru od razu pojawiają się łańcuszki potrzeb i szczęścia, które i w terrorze też zresztą funkcjonują choć w innej formie;)
wzwen
@gruby napisał do @trader21: "Pozwól mu dojrzeć."
Popieram @gruby. Co więcej, dyskusja z @Banksy być może uzmysłowiła niemym czytelnikom bloga, że hodowca krów jednak płaci krowami, a nie pieniędzmi.
@abo
"To nie takie proste, [...] I jak wyjdzie, że potrzebują sprzątaczy ulic lub jakiś innych zawodników,"
A to zależy w którym państwie: w państwie A (tym MMT) czy w państwie B (tym bez MMT).
W państwie B to rzeczywiście bardzo proste. Zaraz znajdzie się jakiś prywatny cwaniak, który zorganizuje sprzątanie ulic w zamian za prąd z tej elektroni atomowej. Ulice (te wskazanie przez pracowników elektroni) będą tak czyste jak Szanowny Klient zamówił.
W państwie A to rzeczywiście takie proste nie jest. Pojawienie się cwaniaka, który chciałby prywatnie sprzatać ulice podważa systemowe założenia MMT. Przecież MMT zakładało, że ci od sprzatania ulic nie mogą znaleść zatrudnienia w sektorze przywatnym.
W takiej sytuacji jest rzeczą całkowicie oczywistą, że należy wprowadzić monopol na sprzątanie ulic oraz (co jeszcze bardziej oczywiste) każdy sprzatacz ulicy musi legitymować się ukończeniem kursu i zdaniem egzaminu z zakresu sprzatania ulic.
Z czasem nawet może powstanie Związek Sprzątaczy Ulic, a uzyskanie pełni praw sprzątacza ulic będzie wymagało odbycia kilkuletniego stażu pod okiem doświadczonego sprzatacza ulic.
Wiem, że na pierwszy rzut oka to co napisałem o państwie A może wydać się absurdem. A jak jest teraz?
Teraz jest tak, że jak 70 letnia biedna kobiecina chciałaby zarobić piekąc słodkie bułeczki dla dzieciarni idącej do szkoły, to musi na to uzyskać licencję, wykupić miejsce i odprowadzić haracz dla bandyty, który uczynił ją biedną. Bez tego będzie ścigana przez zbrojne bojówki nazywne dla niepoznaki Strażą Miejską.
A chodzi przecież o takie same bułeczki jak kiedyś piekła dla swoich dzieci, potem dla wnuków a teraz piecze dla prawnuków.
No to porównajmy:
(1) Kobiecina: 55 lat doświadczenia w pieczeniu bułeczek
(2) Sprzątacz ulicy: zero doświadczenia w czymkolwiek co komukolwiek do czegokolwiek jest potrzebne (takie było założenie), a w związku z tym również w sprzątaniu ulic.
Tymczasem niewłaściwe zachowanie sprzątacza ulic może doprowadzić do katastrowy w ruchu lądowym oraz spowodować poważne straty materialne uczestników ruchu drogowego, o uszkodzeniu mienia wielkiej wartości (ulic) w skutek niewłaściwego użycia narzędzi nie wspomnę. Dlaczego więc dopuszczać do sprzątania ulic osoby bez odpowiedniego wsykształcenia kierunkowego i licencji potwierdzających ich uprawnienia.
MML to już nawet nie jest socjalizm (od każdego według jego możliwości, każdemu według jego pracy). To poważny krok w kierunku komunizmu (..., każdemu według jego potrzeb).
abo
"Wiem, że na pierwszy rzut oka to co napisałem o państwie A może wydać się absurdem"
Wiele tematów, które tu są poruszane można uznać za absurdalne, tyle że to pójście na łatwiznę.
Dużo trudniej zmusić się do próby zrozumienia stanowiska osoby z którą się nie do końca zgadzamy, a teraz przecież wszystko musi być łatwo, prosto i przyjemnie.
Ładnieś Waćpan to wszystko wyłożył :).
"MML to już nawet nie jest socjalizm (od każdego według jego możliwości, każdemu według jego pracy). To poważny krok w kierunku komunizmu (..., każdemu według jego potrzeb). "
Nie wiem czy to już nawet nie komunizm a jakaś kompletna utopia.
Chyba , że to spaczony indywidualizmem punkt widzenia.
Może nawet przez spore grupy obywateli państw dotkniętych, pomysł uznany zostanie za bardzo dobry, ba zbawienny - przynajmniej na początku ;)
Tak mnie jakoś naszło. Jeżeli przyjmiemy, że stan wyjątkowy/wojenny patrząc od strony finansowej, to nic innego jak skierowanie przez państwo strumienia finansów na "cele"(siłownicy w akcji) związane z opanowaniem obywateli/sytuacji w kraju.
To czym aktualna sytuacja na świecie różni się z punktu widzenia finansów od takiego stanu wyjątkowego.
Drukujemy kasę bez pokrycia na rozdawnictwo, programy socjalne, dofinansowania, kredyty dla firm, całych sektorów i branż ?
Przecież to właściwie taki sam strumień kasy skierowany na opanowanie sytuacji/obywateli tylko bez pośrednika.
Ciekawe czy i lądowanie po tym "stanie" będzie również podobne ;)
3r3
"To jest koszt wykształcenia od rozpoczęcia do zakończenia (aplikacja)."
Ale tylko z jednego prawa, bo kiedyś na uniwerku kończyłeś doktoratem obojga praw (J.U.D.) i dopiero byłeś cywilizowanym człowiekiem bo dwa porządki prawne funkcjonowały równolegle - jak jeden szwankował to w drugim był ratunek. A dziś totalitarnie tylko jedno prawo - nic dziwnego że nie działa^^
Czyli piszesz o kształceniu półprawnika.
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Ostatnie-roczniki-z-dobra-emerytura-Nastepnym-sie-to-nie-uda-7763672.html
Nie chwalmy emerytur przed pogrzebem - jeszcze wiele biletów wizir sprzeda.
"Za taką renomowaną kancelarię , w której zrobienie aplikacji jest wyróżnieniem uważam Kancelarię Pana Fogelmana - wszystko w temacie. "
Przypomnę - mordercy. Coś pisałeś o cnotach? Przymiotach?
@z01
"mówimy o kwotach rzędu nie bilionów ale trylionów - żaden bank centralny tego nie zadrukuje."
Nie takie liczby mieszczą się na banknotach - ciągle jesteśmy sto lat za murzynami w tej kwestii.
@trader21
Nie unoś się - @Banksy ma swoje miejsce w ekosystemie. Dobrze wiedzieć że Ziemia takich nosi.
Tylu ludzi Cię najeżdża - nie przejmuj się każdym prowokatorem.
@gruby
"Co innego z lekarzem, ten oprócz teorii z książek potrzebuje praktyki pod okiem starego wygi. "
I jakiś ciał - na początek martwych by po nabyciu praktyki ciała choć z początku miały oznaki życia, a po "procedurach" to już tak jak w czasie nauki^^
@abo
"Ciekawe czy i lądowanie po tym "stanie" będzie również podobne ;) "
Lądowanie będzie takie jak zawsze - kiedy już wszystko będzie w szarej strefie to ludzie nieumiejący na siebie zarobić nie otrzymując skutecznej pomocy od państwa będą kraść, a siłownicy będą ich na miejscu uśmiercać. Tak rozładowuje się każdy konflikt zaradnych z niezaradnymi, dzięki czemu różnimy się zaradnością od szympansów przesuwając krzywą dzwonową ku coraz to większej zaradności.
Lech
Taki krok już dawno zrobiła każda rodzina dzieląc dobra nie według wkładu pracy , a właśnie według potrzeb i to zwykle potrzeb tych w ogóle nie pracujących na pierwszym miejscu, ba zwykle ze szczerą chęcią tych pracujących..
Ostatnio modyfikowany: 2019-11-07 16:16
abo
"siłownicy będą ich na miejscu uśmiercać."
Ogólnie zgadzam się z Twoją wizją, za wyjątkiem tego uporządkowania, że jacyś siłownicy zaprowadzą jakiś porządek.
Obawiam się , że przynajmniej w początkowej fazie będzie to miało bardziej chaotyczny przebieg (taka walka o ogień).
Uporządkowanie we wstępnej fazie nie będzie możliwe ze względu na dużą dysproporcje sił.
Jeśli przyjmiemy, że jako takie oszczędności/zapasy jest w stanie odłożyć 10% dowolnego społeczeństwa, to przekłada się to na jednego sytego i dziewięciu głodujących na każdą dziesiątkę. Tak więc na uporządkowanie przyjdzie trochę poczekać,o ile nastąpi.
Chyba że konsolidacja sytych nastąpi wcześniej, lub cała heca będzie wyreżyserowana akt po akcie.
Chyba lepiej o tym nie myśleć za często, bo schizofrenia czuwa ;)
3r3
"Tak więc na uporządkowanie przyjdzie trochę poczekać,o ile nastąpi. "
Chaotyczność przebiegu pożaru nie mąci pewności co do zaistnienia pogorzeliska?
abo
"Chaotyczność przebiegu pożaru nie mąci pewności co do zaistnienia pogorzeliska? "
Tylko, że kluczem będzie czas.
Dla gatunku to bez znaczenia, ale dla jednostek ?
Jak ten pożar potrwa dostatecznie długo to my już raczej pogorzeliska nie pooglądamy,
a ostatnimi wspomnieniami będzie "noszenie wody wiadrami" ;)
Dzillak
SOWA
W odpowiedzi na zadane przeze mnie pytanie jakie trendy cenowe AU na końcówce roku 3r3 odpowiedział , że w okolicach 1400 i ja mu wierzę.Więc spadków ciąg dalszy?
mechanical666
zielony333
zeromacho
To jest koszt wykształcenia od rozpoczęcia do zakończenia (aplikacja). Podpowiem, że zrobienie aplikacji w renomowanej kancelarii, która najlepiej rokujących przyszłych prawników wysyła na staże do zagranicznych wydziałów to koszt ok 200 tyś.Są takie kancelarie w Warszawie , że zrobienie w nich aplikacji jest wyróżnieniem które spotyka nielicznych, a rodzice zapłacą każdą kasę.
Rozumiem koszt wykształcenia prawnika liczysz, od pękniętej gumy przy poczęciu, pożywienie od urodzenia do końca aplikacji , ubrania od urodzenia do końca aplikacji, koszt dojazdów do szkoły od żłobka do końca aplikacji itp. no i oczywiście wódy i papierosów w czasie studiów bo jakoś zdany egzamin trzeba uczcić. Dolicz do tego amortyzację budynków uniwersytetu to powoli zbliżysz się do miliona ;)
wisniawojtek
https://businessinsider.com.pl/finanse/bank-centralny-zmienil-zasady-zawiazywania-rezerwy-na-ryzyko-kursowe-aby-pomoc/389mpqy?utm_source=businessinsider.com.pl_viasg_businessinsider&utm_medium=referal&utm_campaign=leo_automatic&srcc=ucs&utm_v=2
SOWA
no i oczywiście wódy i papierosów w czasie studiów bo jakoś ..
Oczywiście można zejść do poziomu lumpa, jeden życie przeżyje jedząc chleb z wodą mieszkając pod mostem i pod nim ucząc się prawa, ale inny wybierze inną lepszą drogę.Licząc ok 9 lat edukacji( 5 lat plus inne dodatkowe wymogi ) policzyłem ok 110 tyś rocznie czyli ok. 10 tyś miesięcznie. W tym biorę pod uwagę utrzymanie przez państwo uczelni i wykładowców, czy też kampusu. Jeśli student wybierze uczelnię w innym mieście to wynajęcie mieszkania i jego utrzymanie.Jeśli wybierze uczelnie za granicą to koszty wzrastają zarówno mieszkaniowe jak i utrzymania ( zagraniczne podręczniki , wyjazdy na zagraniczne szkolenia - stażeitd)myślę więc , że zamknie się to w okolicach ml.
BO FRXXX
chee$e
chee$e
Młoda
Olkaaaa