W poniedziałek wraz z Piotrem Głowackim, właścicielem serwisu Infoinwestor poprowadziliśmy wspólny webinar.
Trader21
06.07.2017
W poniedziałek wraz z Piotrem Głowackim, właścicielem serwisu Infoinwestor poprowadziliśmy wspólny webinar.
Poleć nasz artykuł:
Zobacz także
Komentarze(86)
Możliwość dodawania komentarzy tylko dla zalogowanych użytkowników.
Zaloguj się, by móc dodawać komentarze.
Możliwość dodawania komentarzy tylko dla zalogowanych użytkowników.
Zaloguj się, by móc dodawać komentarze.
kamil21
Mar
Ja obstawiam, że przed końcem roku złoto zaliczy zjazd ale to mój czuj a nie jakieś analizy. Ciekawe czy da się w takim wypadku kupić fizyka czy pooglądamy sobie tylko wykresy z cenami na monitorze.
3r3
"Wojna jest zawsze interesem nakręcającym gospodarki (co chwila powstaje jakiś punkt zapalny - teraz biedny Katar z pomagającym mu Iranem), tylko jaka to musiałaby być wojna? "
Weź książeczkę czekową do ręki, co masz napisane na odwrocie czeku - w jakim wypadku nie zostanie uznany?
Czy aby nie w przypadku wojny i rewolty?
Pokój ma tyle wad, wojna przy takim zadłużeniu i takich liczbach na kontach taką paletę zalet. Praca nie zawsze jest skuteczną metodą bogacenia się. Szczególnie jak jest się generałem, a nie właścicielem fabryki.
//=========
Analiza @Arcadio dotycząca akcji pod poprzednim artykułem jest więcej niż dobra. Identycznym torem przeprowadzam wnioskowanie o celowości podejmowania ryzyk.
kamil21
Rados
--
Pytanie demograficzne: Czy można gdzieś w internecie dowiedzieć się ile naprawdę jest w Polsce teraz obcokrajowców?
Liczyłbym, że pewnie kilkanaście tyś ludzi w ambasadach itp (plus ich rodziny). Kilka tyś w korpo. Kilkaset tyś Wietnamczyków. Drugie tyle Białorusinów. No i coś pomiędzy tym a milionem Ukraińców.
wieża.babel
Na 1 miasteczko 10-tysięczne przypada 15 ukraińców i jeden arab. Dane wyjściowe masz , resztę dolicz sobie sam.
3x3
widzę, że już wyciągnąłeś właściwe wnioski z wizyty króla juliana (wraz z farbowaną wiewiórą) w zaprzyjaźnionym - chwilowo- zoo.
Ripper
Wasze wspólne webinary to zawsze merytoryczna bomba! :D Spojrzenie na temat z dwóch różnych perspektyw gdzie obie dochodzą do porozumienia! Jakieś komentarze po Wizycie Trumpa w Polsce?
polish_wealth
@ Arcadio swietny wpis
@ Jerry Sparrow i Hugo - odniose sie w weekend w sprawie komentarzy z przed 3 artykółów. Pozdrawiam = )
Polecam dobrego Karonia: https://www.youtube.com/watch?v=vf-42WVEbq0 - właśnie odkryłem faceta - zagadnienia neomarksizmu -
kfas
Znacząco tj. dwukrotnie spadła prędkość przyrastania zadłużenia.
Jeszcze kilka dni temu było ok 140 tys. USD / 10 sek.
Obecnie jest to ok 70 tys. USD / 10 sek.
Ostatnio modyfikowany: 2017-07-07 01:41
pawel_hbg
supermario
Facet jest niezły. Sztukę od kilku dziesięcioleci opanowali neomarksisci. Jak ktoś głębiej w ten temat wniknie to zobaczy gęstą międzynarodową pajęczynę ,oraz stojące za nią grube setki miliardów dolarów. Zapomnijcie o przywróceniu normalności w jakiejkolwiek dziedzinie życia , bez odzyskania sztuki. Tzw. artyści w większości idą w awangardzie neomarksizmu.
Freeman
Usiaki od kilku dni zblokowaly poziom dlugu na 19.964 a wg normalnego tempa byloby dzisiaj 19.969
Wychodzilo na to, ze okragle 20 bln zalicza ca 3 sierpnia. Jak widac, oni moga bajerowac swiat.
Z drugiej strony boja sie 20stki.
Freeman
Ostatnie podrygi kartelu. Jesli Ag w ciagu dnia wyrowna straty albo wyjdzie na plus, bedzie to swiadczyc o konczacych sie mozliwosciach kartelu.
Poza tym jest G20. Oni takie i podobne moniumenty okeaszaja demonstracja sily.
Taka slabosc tych silnych.
saper
gratuluje ci dobrego typu w sprawie TESLI :) od paru dni ladnie leci w dol.
Rado
bmen
podziwiam twój zapał goldbuga :) problem w tym taki że nie do końca rozumiesz kogo masz za przeciwnika i błądzisz w lesie nadziei. Dopóki mają FIAT to możesz pomarzyć, a jak narazie żadne znaki na ziemi i na niebie nie wskazują ze normalny Kowalski walił drzwiami i oknami do sklepu z PM :)A nawet za grosze nie chca tego miec :)
jedyną nadzieją jest to że centralni stracą panowanie na rynkiem długu. Ostatnio Kuroda zafundowął skup ile się da za 0.11% :) a FED płacze bo mu bondy się rozjeżdzają z fed funds.
Za to Kowalski dostał Bitcoina i pakuje się drzwiami i oknami do pociągu :)
Ale chincyzki otwieraja rynek dlugu u Siebie więc BTC może juz nie być tak chętnie używny do capital outflight :) nawet JPMorgan dostałe licencje na dostęp do długu.
saper
odnośnie Tesli to od dawna było wiadome że to skółka wydmuszka, bo wyceniana jest 60X największych samochodziarzy.Takich spółek jest dużu więcej.
To instrument polityczny, ale być może po ostatnim desancie E.Muska z doradztwa trumpa zostali spłukani? ale raczej nie. raczej powodem jest chwilowe info ze Chińczycy korneruja LIT i za chwile bedzie tani:)
Należało by lepiej zapytać Tradara jaką i czy miał wogule ex-pozycje na short, bo większość mi znanych analityków miało ZEROWĄ. To pozycja dla samobójców, albo tych co operują pozycjami za pare groszy :)
Ostatnio modyfikowany: 2017-07-07 09:34
kkk21
link
postpress
Ależ jestem tego samego zdania. Pytanie "jaka by to musiała być wojna?", miałem na myśli jej skalę, w sensie - światowa, a bardziej - globalna.
Freeman
Jak to nie wiem kogo mam za przeciwnika? Przeciez wyraznie uzylem okreslenia KARTEL. Wiem tez, ze nie sa wszechmocni , czego doswiadczam od roku 2004. Wiesz po ile sie wtedy kupowalo Au? ;)
bmen
a wiesz po ile był chleb, kiełbasa i wódka? cykliczność rynków znasz zapewne.
ale myślę ze warto było abyś nam napisał i tu zaprezentował kompleksowy wpis od czego zależą twoim zdaniem wyceny PM.
wtedy będę wiedział z której szkoły Goldbergów jesteś bo że jest ich kilka.
Ja swój mam prawie skończony to przedyskutujemy różnice. Ciekaw jest taki konstruktywny krytycyzm bo dużo się uczymy, a w sumie o to chodzi.
ps. ktoś z jakiegoś powodu ujawnił niedawno dane z BIS o tym jak manipulował AU od 68 czyli wtedy gdzie pojawiły się 2 rynki złota :)
ps2. ja wiem że złoto bedzie drogie, ale jeszcze nie teraz, i prawdopodobnie ty jako zwykły zjadacz chleba nie będziesz miał do niego dostępu:)albo bardzo głeboko chował bo kary moga być dragońskei.
Freeman
Ja kiedys popelnilem tu na blogu taka dosyc obszerna, wypunktowana analize o czynnikach wplywajacych na wycene Au i Ag.
Sa tu jakies mechanizmy selekcyjne umozliwiajace znalezienie wpisu pojedynczego uzytkownika?
Dobrze by bylo to odnalzc, bo wypunktowalem wtedy niemal wszystkie aspekty a nie mam teraz weny zeby sie dublowac.
bmen
w mojej ocenie nie ma. musisz przeszukać wszystkie swoje wpisy.
To świetne miejsce na przemiał obecnej sytuacji tu i teraz ale za 5 dni nawet pies z kulawa noga nie czyta co było 2 tyg temu i dlatego poważna informacja ginie w tłumie przemiału, trudno go propagować i rozwijać. Dlatego powstał ten instytut PL - tematy otwarte, bo tam selektywnie w temacie a reszta za burtę. Ale narazie jest tam 50x więcej free-riderów niż dokładających cegiełki. Moze sie to kiedyś zmieni, a i czytacze zaczną przynajmniej propagować to info na necie, bo to w ich interesie :) Będziemy to mieli raczej na oddzielnej domenie ale to czas wymagany.
Napisz od nowa i tyle. złożymy w całość jak ja skończę i może ktoś inny też się dołączy do głębokiej analizy. taka wiedza to jak znalazł, każdy skorzysta.
Ostatnio modyfikowany: 2017-07-07 12:20
katzone
Sol
"choć patrioty i gaz - na plus"
Co na plus? Sztuką jest wejść na rynki, a nie zebrac pieniądze podatników i ogłosić "sukces" kupując coś od innnego państwa. Producentów systemów p-lot jest wielu. Poza tym Patriot to przestarzały system, a po aferze z offsetem za F16 i przepłacaniem Amerykanom za Bryzy, w kwestii układów z Amerykanami powinny być ostrożni. Czy III RP cierpiała na jakieś embargo w dostawach broni aby trąbic o sukcesie, że udało się kupic za granicą broń? Ludzie. Są jakieś granice tej amerykańskiej propagandy?
trader21
"Od jakiegoś czasu podawałeś że ucieczka z rynku obligacji zacznie przemieszczenie kapitału. Czy sądzisz, że ostatnie ruchy na obligach (co zauważył Freeman) są tego początkiem i czy Twoim zdaniem spory ruch na surowcach ostatnio był pokazaniem kierunku gdzie ten kapitał będzie się przemieszczał?"
ODP. Obligacje są dziś aktywem najsilniej przewartościowanym. Za kilka dni puścimy art pokazujący historycznie wysokie rozjechanie rentowności obligacji Niemiec oraz poziomu dywidend największych europejskich akcji. Widząc WYŁĄCZNIE tylko ten wykres można by stwierdzić, że akcje w Europie są równie tanie jak w marcu 2009 roku.
Jak dla mnie kapitał ewidentnie będzie migrował w kierunku najtańszych aktywów materialnych (surowce, metale szlachetne, surowcowe rynki akcji EM (Rosja, Brazylia, Chile, Indonezja, Nigeria). Co ważne jest to trend na lata, nie miesiące.
"Czy geopolityka poza fundamentami jest dla Ciebie jedną z okoliczności przy podejmowaniu decyzji inwest? Mam na myśli obecne kształtowanie nowego ładu na świecie (Chiny, USA, Rosja itd, np opinia dr. Jacka Bartosiaka)."
ODP. Oczywiście. USA zmierzają do konfrontacji z Chinami. Beneficjentem tego będą najprawdopodniej metale strategiczne oraz ziem rzadkich a to tylko jeden z wielu przykładów.
@glupi
"Należało by lepiej zapytać Tradara jaką i czy miał wogule ex-pozycje na short, bo większość mi znanych analityków miało ZEROWĄ"
ODP. Na Tesle ustawiałem shorty na 2 poziomach. Pierwszy, dużo niżej niż obecnie. Drugi blisko szczytów. Po ostatnich spadkach jestem nadal netto nieznacznie nie minusie. Moim zdaniem teraz przyjdzie małe odbicie po czym wodospad będzie kontynuowany.
@Rados
Jak mam 37 stopni w cieniu (jak chociażby teraz) to wolę siedzieć w klimatyzowanym biurze. Bryza pod kite'a zaczyna się po 14:30. Wake raczej wieczorem jak jest chłodniej. Jak widać upały dobrze wpływają na moją twórczość :-)
trader21
"W sierpniu pierwsza fala spadków na giełdach, w październiku początek spadków do połowy 2022."
ODP. Możesz rozwinąć temat? Prognozy bez uzasadnienia może rzucać każdy ale to właśnie uzasadnienie jest najważniejsze. Możemy się ze sobą nie zgadzać ale to właśnie wymiana argumentów najwięcej wnosi do dyskusji.
Swoją drogą 5 lat nominalnych spadków to trochę dużo patrząc na dane historyczne. Pytanie znowu gdzie USA, Europa, EM (wszystkie kraje)?
wieża.babel
Freeman
Wycena papieru wyrazana w oz Au, jest wypadkowa wielu czynnikow.
Podstawa w ostatecznym rozrachunku, jest zawsze podaz/popyt dalej pp.
Tzw ostateczny rozrachunek pojawia sie co jakis czas.
pp jest przez wieksza czesc okna czasowego zaburzne w rozny sposob.
Wycena papieru, chociaz wygodniej uzywac blednego pojecia " cena Au " jest ustalana w pierwszej linii
Przez grupy graczy na kontraktach terminowych na comex.
Ta cena kieruja sie powazni dealerzy fizyka . Mowie tu o sytuacji w DE. W sytuacjach wyjatkowych np 15 maj 2010, cena Au w papierze rozjezdza sie bardzo z cena fizyka i wtedy dealerzy prowadza skup wg wyceny comex , ale wstrzymuja sprzedaz.
To jest jeden dowod na to, ze kartel zlozony z comex, bankow systemowych, PPT, bankow centralnych itd , nie sa wszechmogacy.
Podana przykladowo data doprowadzila do wyceny fizyka na ebay 30% ponad spot.
Trzeba dodac, ze ten stan trwal tylko jeden dzien. Po ogloszeniu pierwszego ratunku Gr, od poniedzialku wszystko wrocilo do normy.
Co moze zaklocic procedure uprawiana przez kartel?
- realnie wyzsze koszty wydobycia fizyka
- silny dodruk, patrz Q1-Q3
- wzrost dlugu ( dlatego usiaki tak barfzo go kamufluja)
- w sytuacjach fundamentalnie taniego Au , system nie jest w stanie powstrzymac rynku przed fala zakupu. Patrz czas 2000 do 2011 . Na 2011 bylo autentyczne przewartosciowanie, ergo Au rowniez podlega psycholgicznym aspektom rynku.( od fuj depresji do hurra-euforii).
Dlatego uwazam, nawet oboz przeciwny PM, gdy uzna okazje do zarobku, obstawii wzrosty PM.
Pytales o cene wodki w 2004 . Zloty Johnny W. kosztowal 33 euro
a teraz 37. Benzyna konst wiec nie wmowisz mi ze Au nie zdrozalo.
Reasumujac wstepnie:
Ten potezny przeciwnik nie jest wszechmogacy, bo w przeciwnym razie cena nie wzrosla by z 250$ do dzisiejszych 1220$.
Pomijam aczkolwiek nie wykluczam
wszelkich mozliwych restrycji systemowych sil zjednoczonych:
-zakaz gotowki
-zakaz posiadania PM
-opodatkowanie PM
i wszystko inne co mozna sobie z tego zakresu wyobrazic.
Pomijam ten aspekt bo zycie w warunkach zupelnie okrojonej wolnosci, nalezy rozpatrywac w kategoriach prappers, filozofia i religia.
Oczywiscie PM zeszly by wtedy do podziemia, ale to inna bajka.
Kiedy rosnie Au?
- wzrost bazy monetarnej
- wzrost zadluzenia
- wzrost inflacji
-wzrost kosztow wydobycia
Te czynniki z czasem pozwalaja " odkryc" niedowartosciowane PM i zaczynaja ksztaltowac realny popyt, ktoremu kartel nie jest w stanie stawic czola.
Takie fazy zdarzaja sie rzadko;
Lata 30ste w usa
Oraz zerwanie pegu w 1971 przez Nixona.
Faza 1980-1999 byla okresem mieszanym zlozonym z psychologii rynku( pekniecie banki z 1980 oraz udzialu kartelu/ zakaz krotkiej sprzedazy Ag w 1980/ sprzedaz rezerw zlota GB po najnizszej cenie 250$ i pare innych o ktorych nie wiemy.
Nasuwa sie pytanie czy fala wzrostu zapocztkowana w 1999 po niemal 20 katach spadkow, skonczyla sie w 2011 na poziomie 1920$ ?
Biorac pod uwage ryzyka systemowe
i poziom dlugu, nie spotykane dotad w skutkach eksperymenty z zerowymi a nawet ujemnymi stopami, uwazam ze druga fala wzrostow na Au jest przed nami.
Kartel nie moze manipulowac cena na comex nie podkladajac zupelnie fizyka. Czasem czerpia go z Ukrainy, Libii a ostatnio moze nawet z Italii . W dniu gdy uratowano tam przed bankructwem dwa banki kosztem 15 mrd zloto zanurkowalo. Byc moze Italia zastawila troche fizyka podobnie jak Wenezuela.
Jak widac fizyk nie jest bez znaczenia.
Pytanie koncowe:
Czy obecna wycena Au odpowiada fundamentom?
W moim odczuciu fair bylo by na poziomie 1600€ . Jesli zaczna sie burze systemowe, wycena moze pojsc znacznie wyzej.
Ps. Oczywiscie nie wyczrpalem wszystkich aspektow bo to temat rzeka.
Ostatnio modyfikowany: 2017-07-07 14:28
Motard
bmen
Kiedy rosnie Au?
- wzrost bazy monetarnej
- wzrost zadluzenia
- wzrost inflacji
-wzrost kosztow wydobycia
przedstaw jakieś wykresy i korelacje bo inaczej to suche mówienie i nic więcej. Analiza to analiza w końcu.
w mojej ocenie złoto jest hedgem na niepewność wg zarządcy. To najważniejszy czynnik, tyle i tylko tyle. reszta zmian to standardowe cykle, chociaż czasami maja większy i mniejszy wpływ. Obecnie na rynkach jest taki optymizm że dawno nie widziany. zauważ że teraz na rynkach większość kasy to instytucje a one żyją z yield , AU płaci dokładnie ZERO. dopóki Kowalski nie uderzy do sklepu to będzie jak teraz, gdzie KARTEL będzie robił co mu się podoba bo ma do tego prawa, i możliwości a ty będzie podniecał się każdym podbiciem o 2% że to już. Sentyment do AU jeszcze nie spadł do poziomów aby smart money zaczęły pakować się tam agresywnie :) jak przyjdzie zmiana trendu do ci napisze ze zmnieniłem zdanie. Na dziś tyle, resztę opisze we wpisie.
Ostatnio modyfikowany: 2017-07-07 15:14
Freeman
Po co wykresy przedstawiac. Trzeba
wlasny umysl trenowac. Zobacz sobie wykres Au na przestrzeni 12 lat i naloz na to z glowy okresy dodruku, QE1-3 , psychologie rynku.
Przeciez to widac i czuc. Jak zaczniesz same gole liczby analizowac to stracisz zdolnosc prawdziwego widzenia. Gdyby AT byla narzedziem doskonalym bylo by juz mnostwo milionerow i mrd row na tym gruncie.
Ja jestem na rynku PM OD 2004 i "czuje" ten towar.
Moge Ci powiedziec
w mojej ocenie złoto jest hedgem na niepewność wg zarządcy. To najważniejszy czynnik, tyle i tylko tyle
Akurat nie do konca do mnie przemawia. Sutuacja w ktorej system sie zalamal, jeszcze nie miala miejsca i nie wiemy jak sie wtedy Au zachowa.
Wiem natomiast co sie dzialo na swiecie i rynkach w fazie 2004 do 2011 czyli w czasie wspolczesnej , naocznej hossy.
Staralem sie to na Twoja prosbe wyzej opisac ale Ty malo z tego zrozumiales.
buffett
bmen
Po co wykresy przedstawiać.
po to zęby pokazywać jak to było w historii, cała makro-analiza i makro-inwestment opiera się na wykresach i nie byl tego z AT bo dwie rożne rzeczy. kreski służą do określania wejścia i wyjscia czyli płynności rynku, a inne kreski do korelacji tego z tamtym.
"czuje" ten towar.
ja czuje że weekend idzie i trzeba zrobić reset piwno-weekendowy aby być zwartymi gotowym w powiedziałem z rana :)
Niestety nie przemawia do mnie twoja argumentacja chociaż ma swoja sensowność,ale naczytałem sie w okresie 2009-2013 największych goldbugów i mi przeszło.
a czas pokazuje ze krótko-terminowo a nawet średnio terminowo żyją nadziejami, czyli 20 lat czekają aby się im sen ześcił :)
koniec na dzis. opisze co ja mylę to poczytasz co ja widze jak to oceniam.
ale to za chwile. teraz pisze 3 cześci o Bankach centralnych bo to gorący kartofel obecnie. milego weekndu
Ostatnio modyfikowany: 2017-07-07 15:46
Comte
@freeman
Zakładam, że mówiąc o złocie macie na myśli też zachowanie srebra?
Rado
warriordj
Czy kupowac juz Ag? czy spadnie raczej ponizej 15$?
pozdrawiam
Max108
to umiejscowienie tego szczytu na którym będzie trump w centrum hamburga mi smierdzi.
tam jest zaraz obok dzielnica altona- drugie największe w de skupisko lewakow i anarchistow (najwiecej jest w kreuzberg friedrichshain w berlinie).
tak więc mają tam schronienie wszystkie bramy i klatki schodowe żeby się ukryć miejsce do spania itp.
jakoś za obamy zrobili w greifswaldzie (totalne zadupie z kiepskim dojazdem )i wszystkie samochody i pociagi w tamta stronę byly kontrolowane i punki z polski na piechotę przez pola probowali granicę forsowac.
tak jakby specjalnie mialy takie obrazki na cały świat pójść jaki to on jest znienawidzony...
roxorito
Flex
Pytanie czy przebije opór na 15,4$
Ostatnio modyfikowany: 2017-07-07 17:41
Pafcio
https://www.pb.pl/nocny-flash-crash-na-srebrze-865927
Ostatnio modyfikowany: 2017-07-07 18:48
3r3
#Freeman ma rację, nie rozumiesz złota, złoto nie musi nic płacić - wystarczy że przenosi wartość w czasie. Oni przenosi jest w okolicach 1:1 (zależy od wyceny dnia). Na złocie nie ma takich jaj jak na funduszach, akcjach, obligach, walutach i zusaćh że nie jesteś w stanie powiedzieć ile będą warte w jakimś czasie i czy w ogóle. Złoto ZAWSZE ma wartość nawet jak dziesiątki milionów ludzi prują do siebie z karabinów i spadają niuki na Japonię. Dlatego nasz cały system wymiany bazuje na rezerwach złota. Ma nadbudówki, ale je zdmuchuje byle test ICBM przez Kima.
Żebyś nie wiem co wymyślił to obcy kulturowo dla mnie Chińczyk i Pers jak zaczynamy dyskutować o handlu pyta o złoto - bo to rozumie każdy.
Pafcio
To samo srebro XAG/USD wzrost o 4% a XAG/PLN spadek o 8%.
Rudolf
Flex
Takie cuda tylko na "papierowym" srebrze i złocie.
Przy ok 1000$ na AU i 14$ na AG fizyk zniknie ze sklepów bo nikt za tyle nie sprzeda.
Nawet Soros ;)
smieciu
Niekoniecznie. Co jeśli ludki nie będą mieć kasy lub będą mieć potrzebę wydać na co innego?
Jeśli założymy że kartel kontrolujący złoto to praktycznie cała górka finansowa czyli wszystkie fundusze, banki, bogatsi finansiści to fizyczne złoto będzie kupować tylko klasa średnia i inne takie ludki co lubią się obwieszać złotem bo taka tradycja. Tak swoją drogą to ciekawi mnie na ile w takich Indiach są dobrzy wyłuskiwaniu fałszywek, może to idealny rynek dla wolframu?
Ale nie to jest ważne ale inne kluczowe pytanie. Co ma być:
Inflacja czy deflacja.
Ja ciągle sugeruję deflację. Dla mnie oczywisty scenariusz wynikający w ogromu długu bez pokrycia w pieniądzu. Najbardziej brutalne koszenie ludu.
W obecnej chwili ECB podtrzymuje system. Przecież wszyscy wiemy że gdyby nie skup obligów bądź inne finansowanie południa Europy za pomocą różnych Targetów, to krajom tym, ichnim bankom, zwyczajnie zabrakłoby pieniędzy. A wtedy wszystkim brakuje pieniądza gdyż państwo nie zamawia, korporacje nie mają zamówień, nikt nie ma zamówień bo lud nie ma kasy.
A wtedy lud wyciąga swoje zaskórniaki i nie myśli o złocie.
Co gorsza pewien lud może być zmuszony wyciągnąć zaskórniaki w postaci złota. I może się okazać że i za 800 stów ciężko będzie je sprzedać.
W chwili obecnej wystarczy po prostu zatrzymać, spowolnić dodruk pieniądza. Wystarczy naprawdę bardzo niewiele by pójść w deflację.
Ostatnio modyfikowany: 2017-07-07 22:23
Freeman
Sensownie piszesz o scenariuszu deflacyjnym. Od 2008 system ciagle probuje wygenerowac oficjalna inflacje na poziomie dwoch procent ergo walczy z deflacja.
Deflacja nie ujazmiona moze wysadzic system. Wywola recesje i nastawienie cash is king, ktore spowolni v waluty w obiegu i zalamanie ekonomiczne.
Pytanie , czy systemowcy beda chcieli dopuscic taki scenariusz.
W czasie wielkiego kryzysu 1929 wlasnie zabraklo kasy; najpierw na gieldzie potem w realnej ekonomii.
Mozna tez powiedzie tak: sa grupy zamozne nie nalezace do elit systemowych. Jesli oni wyczuja upadek deflacyjny systemu, moga zaczac uciekac w zloto. O ile zdaza, bo trzymaja kase w papierze i bankach. Jesli te wstrzymaja wyplaty, to rzeczywiscie moze zabraknac kasy na zakup Au.
Z drugiej strony, posiadacze Au beda wlasciwie w posiadaniu pieniadza za ktory w otoczeniu deflacyjnym , beda sie mogli obkupic towarem.
Jak widac scenariuszy moze byc wiecej.
Ostatnio modyfikowany: 2017-07-07 22:48
smieciu
deflację i inflację razem. Deflacja to będzie ograniczenie podaży pieniądza. Wiadomo, po prostu państwu zaczyna brakować kasy. I tak dochodzimy do zła inflacji. Bo państwo np. funduje jakieś podniesione akcyzy, podatki różne rzeczy. Powiedzmy paliwo drożeje, transport drożeje itd. czyli wszystko drożeje a lud kasy ni ma.
Tak widzę. Ale ostatnio jakoś nic mnie nie cieszy, więc mogę się mylić.
W sumie to ostatecznie złoto nie jest takie złe. Może się nie zyska. Ale straci też nie. Gdyż w istocie liczy się siła nabywcza. Jeśli za przyszłe 800$ kupimy powiedzmy to samo co dzisiaj za 1200 to przecież jakoś będzie.
Jakoś będzie dopóki będzie handel złotem :)
Flex
Gdy złoto było po 1050$ też czytałem o złocie za 700-800$ i srebrze za 11$
Silny dolar i deflacja miała "zjeść" wartość PM.
Rocznie wydobywa się 2500-3000 tys ton o wartości ok 120 mld$. Dodatkowo, w bieżącym obiegu jest pewnie 2-3 razy tyle "starego" złota. Czyli ok 0,5 biliona $ w złocie. To bardzo mało w porównaniu do wyceny wszechobecnego światowego długu jak i wyceny akcji, obligacji, derywatyw.
Ceny na poziomie 800$ możliwe byłyby przy dłuższej deflacji i braku zagrożeń finansowych i geopolitycznych. Przy obecnej rosnącej niepewności brak szans na takie ceny bo złoto nadal jest safe heaven.
Freeman
Zalozmy hipotetycznie nie ograniczony wplyw kartelu na wycene Au na kontraktach terminowych. Przyjmimjmy teoretyczny zjazd ceny do 500 $.
Kartel sie cieszy ale na krotko. Kopalnie wstrzymuja wydobycie, fizyk znika z rynku, comex, kartel traci twarz i resztki powagi wizerunku.
Nastepuje zalamanie zaufania do dolara bo przeciez w tym papierze dokonuje sie wyceny Au ( wlasciwie na odwrot ale swiadomie pomijam ten fakt ).
Wniosek: przegiecie polegajace na zbyt brutalnym zanizeniu wyceny Au moze byc dla systemu szkodliwe. To dlatego bywaja fazy wzrostu wyceny Au
co pozwala zachowac sile nabywcza . Oczywiscie bywaja naprzemienne okresy slabszej lub wiekszej sily nabywczej Au wynikajace z powyzszego.
Ostatnio modyfikowany: 2017-07-08 00:15
lebron
3r3
Co będzie walutą jeśli państwo nie zamówi od korpo, a korpo nie zatrudni leminga?
Czym rozliczy się leming?
Bo że piekarz i rzeźnik nie przyjmie waluty, której nie ma w obrocie to wiemy z praktyki. Jaka waluta więc będzie?
Bo obawiam się że w krajach gdzie przyjechali normalni Arabowie to kebab będzie za srebro, złoto, miedziaki - oni dopiero przyjechali z państwa, które bije PM i to im zupełnie normalnie działa.
Scenariusz deflacyjny może oznaczać dla walut papierowych, że będzie można za nie kupić NIC.
A za PM wszystko.
Już to przerabialiśmy w skali całego bloku wschodniego za sovieta.
@smieciu
"Wiadomo, po prostu państwu zaczyna brakować kasy. "
A właściwie to na co niby brakuje?
Jakiej to alokacji państwo nie jest w stanie samo sobie wytworzyć?
To ja - przedsiębiorca w pas się kłaniam - służę klientowi memu - ja tę alokację zrealizuję tylko płacić proszę wodą, ziemią, złotem.
"Tak widzę. Ale ostatnio jakoś nic mnie nie cieszy, więc mogę się mylić. "
Kup AR15, łyknij rozweselacze - idź się rozerwać :)
Jankesi jak mają smutę w gospodarce tak robią lotniskowcem i od razu jest patriotycznie w tv.
@Freeman
"Zalozmy hipotetycznie nie ograniczony wplyw kartelu na wycene Au na kontraktach terminowych. "
I kartel zostaje zmarginalizowany a handel fizykiem odbywa się na SGE i dziękujemy.
Php
Dlaczego bierze sie pod uwage przy porownywaniu wartosci surowca czy pieniadza czegos co moze byc zaimportowane z zewnatrz bez wzgledu na technologie?
bmen
Ale ja nie napisałem żę złoto to szajs. Złoto m wartość wewnętrzną. zawsze i bedzie zawsze, nie da się go zniszczyć itp.
nasza dyskusja dotyczyła jego wyceny w USD. w innych walutach nie jest to interesujące.
funkcja złota się jednak zmieniała delikatnie po końcu pełnego standardu złota w 1914.
freeman jako rasowy goldbug co chwile twierdzi że już teraz za chwile wycena będzie o wiele większa, a ja twierdze ze nie będzie.
bo AU jest dla mnie ciągle w trendzie spadkowym, z kilku powodów.
nie rozumiesz złota, złoto nie musi nic płacić
w obecnych finansach swiata Kowalski nie istnieje, a potezne instytycje finanasowe. a dla nich Yield jest wazny.
zloto zawsze przenosi wartość, ale jest ona zmienna i oscyluje. sztuką jest wejsc tanio i wyjsc drogo, i potem wejsc w kolejne aktywo co jest najtansze.
a czesc schowac w skarpecie bo zawsze sie moze przydac.
Php
nie zabardzo rozumiem twoje pytania, rozwiń je
Ostatnio modyfikowany: 2017-07-08 09:31
wieża.babel
https://www.youtube.com/watch?v=2mmalZo8pBU
3r3
"zloto zawsze przenosi wartość, ale jest ona zmienna i oscyluje. sztuką jest wejsc tanio i wyjsc drogo, i potem wejsc w kolejne aktywo co jest najtansze."
W jakim celu chcesz wchodzić w kolejne aktywa, skoro koszty transakcji z aktywa do aktywa wciąga przyklejony łańcuszek biurwy? Po co Ci te przepływy? Żeby podejmować ryzyka, a koszty mieć stałe wynikające z samych operacji? No ja rozumiem, że brokerzy chcieliby żebyś wykonywał jak najwięcej transakcji bo mają z tego działę, ale przytomnie to można się od wykonywania zbędnych ruchów powstrzymać. Kornerować i czekać aż zgłodnieją ruchu bardziej - bezruch jest strategią.
Bezruch jest największym problemem dla obecnego systemu - wstrzymanie przepływów, niewykonywania działań. Lekarz, który odmawia leczenia bo otworzył sklep z serem i teraz jest handlarzem sera jest największym problemem dla ssawki dynamiki.
Gospodarka jest silnikiem - termodynamika obowiązuje. Podłączyliśmy do wała zbyt wiele odbiorników, pozostaje czymś przenieść wartość na czas kiedy silnik stanie, kiedy będą te odbiorniki likwidowane (bo będą) i kiedy będzie rozruch to padnie pytania kto ma skumulowaną wiarygodność i co takiego by chciał czego mu trzeba. I każdy wtedy zajrzy do świnki i świnka prawdę mu powie.
Sam fakt że coś płaci w byle jakim dolarze nie stanowi o przyroście bogactwa.
Przeciwnika nie trzeba wcale atakować, można mu spokojnie pozwolić przekroczyć Alpy i gdy bez słoni stanie u bram.
Mar
Scenariusz deflacyjny może oznaczać dla walut papierowych, że będzie można za nie kupić NIC.
Czy mógłbyś rozwinąć swój tok myślowy? Przy deflacji raczej wszyscy chcą otrzymać gotówkę, bo według nich zwiększa ona swoją siłę nabywczą co utożsamiają z wartością. A skoro chcą ją trzymać to powinni chętnie ją przyjąć za usługi i towary.
TIVY 71
Przy poziomie 2485 będziemy mieli podwójną wartość wzrostu hossy z lat 2002/2007,a jeśli chodzi o czas to na lipiec/sierpień przypada 161,8% długości jej trwania
3r3
"Czy mógłbyś rozwinąć swój tok myślowy? Przy deflacji raczej wszyscy chcą otrzymać gotówkę, bo według nich zwiększa ona swoją siłę nabywczą co utożsamiają z wartością. A skoro chcą ją trzymać to powinni chętnie ją przyjąć za usługi i towary."
Możesz mi przypomnieć ile trzymałeś stówek z Waryńskim? Jak ona zwiększała swoją siłę nabywczą? Bo USD owszem - zwiększał - w pewnym momencie, około 88 roku to ja - smarkacz liczyłem ceny w USD, a nie w PLZ, bo PLZ do niczego nie służył.
Problem z walutą w fazie deflacji jest taki, że państwo czy bank bisowy drukuję ją na potęgę aby wyzyskać nagłe zapotrzebowanie na nią.
Rzecz w tym, że firmy, które mają na rachunkach olbrzymie nawisy natychmiast chcą obkupić się w taniejące dobra.
A rezultat tego jest taki, że zostają podjęte zobowiązania krótkoterminowe na dostawy dóbr i usług do których wytworzenia w tak krótkim terminie nie ma zasobów (nie ma fundamentu - to spowodowało z deflacji w 79 inflację w 80). Dochodzi wtedy do brutalnego urealnienia (reglamentacji) tego co jest walutą zastępczą (kartki na dobra) i odbywa się to pod widelcem z dodatkowym aparatem rozrachunkowym, kontrolnym i przymusu.
Znaczy wychodzi bardzo drogo.
A ponieważ już nie jesteśmy w stanie utrzymywać takiego aparatu to przy jakichkolwiek problemach sprzedawcy nie zamówią od dostawców towarów tylko zamkną sklepy, dostawcy nie zamówią od hurtowników, bo niby po co - sprzedadzą deflacyjnie - za bezcen to co jest i koniec. Hurtownicy nei sprowadzą kolejnego kontenerowca z Chin, a rolnik powie że nie orze bo mu detalista nie dostarcza paliwa i smaru do traktora i żryjta korę z drzew.
Przy rozpadzie łańcucha pod wpływem deflacji trzeba się jakoś zastępczo dogadać na podtrzymanie dostaw. Można wojskiem i na kartki, ale nie wyślemy wojska do Rosji żeby nam paliwa dostarczali na ładne oczy.
Mamy zapasy na dogadywanie się przez jakieś dwa tygodnie, później wariant ostry trzy miesiące, a dalej zęby w ścianę.
Jedynym awaryjnym łańcuchem rozliczeń gdyby doszło do deflacji są metale. Kłopot jest taki, że nasi dostawcy już je skupują (Chińczycy, Rosjanie), więc nie będą mieli takiego ciśnienia (kornerują - mogą dalej) i będę podbijać ceny.
Przyzwyczailiśmy się do świata z walutą rezerwową i wydaje nam się że to pieniądz. Ale nas jest pół miliarda z groszami w EU i jakieś bez grosza w reszcie krajów "zachodnich" wliczając Australię i podbitą Japonię. Pozostałe 6/7 ludzi na planecie rozlicza się inaczej. Słuchali nas bo mieliśmy tęgą lagę, a im zostawialiśmy do obrony armie uzbrojone w patyki przeciwko karabinom. Ten okres bezpowrotnie minął.
Rzućcie okiem na "made in" produktów. Jaki łańcuch za nimi stoi. A jak łańcuch zadrży to jak zadrży cena?
To są bardzo długie łańcuchy. Mogą być zbyt krótkie aby do nas dostarczyć towar, może być do nas ekonomicznie pod górkę, a my możemy nie mieć czym płacić. Dlatego na wszelki wypadek trzeba zgromadzić różne środki, aby mieć z czym siadać do stołu. Z monetą i rewolwerem. U nas ani armii, ani skarbca, ani demografii. Jak sobie wyobrażacie deflację? Że Chińczyk będzie coraz taniej dostarczał bo nie mamy czym płacić czy po prostu przestanie dostarczać gołodu... ?
Jeszcze weźcie pod uwagę że co przytomniejsi oczywiście nie pójdą pracować tylko zorganizowanymi grupami zaczną dokonywać wymuszeń i kraść. Kto Was obroni i czym mu zapłacicie? Zapomnieliście już jak wyglądały lata '90?
Ostatnio modyfikowany: 2017-07-08 11:03
Php
uajka
Chciałbym zapytać o ZSILHC:SW - ZKB Silver ETF CHF hedged, a szczegolnie o to chf hedged.
To znaczy, że jeśli frank będzie się umocniał do dolara, to będę zyskiwał, a gdyby dolar do franka się umacniał, to będę tracił, czy na odwrót?
kkk21
"nie rozumiesz złota, złoto nie musi nic płacić - wystarczy że przenosi wartość w czasie."
powiedz to tym co kupowali po 1900 :)
dopoki zloto jest z 1 z przodu pozwole by to USD przenosił dla mnie wartość w czasie
tak jak pisał @glupi .. to nie male ludziki decyduja ile kosztuje złoto .. a duże instytucje, a dla nich yield jest kluczowy
Mar
Czy ją zdąży przenieść w czasie zanim postanowimy je zjeść na starość, czy kupione teraz za wysokie ceny na których zapłacenie musimy dużo pracować, przeniesie zbliżoną siłę nabywczą czy może przeniesie taką że za jedną uncję kupimy sobie jeden koszyk zakupów w sklepie.
Wtedy mnie mało interesuje, że wszyscy będą pisać że od x lat cena jest manipulowana i co mi z tej wiadomości jak na przezycie miesiąca będzie trzeba wydać 10 uncji zamiast jednej.
Kkk21 ma racje, ci którym miało przenieść w czasie siłę nabywczą 1900 usd zaraz okaże się, że przeniosło dużo mniej niż połowę bo jak zapłacili 1900 a za chwilę dostaną 800 minus inflacja za 6 lat, to ja dziękuję za takie przenoszenie wartości w czasie, to luksusowe samochody mniej tracą wartość w tym czasie a należą do grupy towarów która wartość traci najbardziej.
Ostatnio modyfikowany: 2017-07-08 15:27
wieża.babel
Ostatnio modyfikowany: 2017-07-08 15:39
Jerry Sparrow
Ciekawi mnie w tym kontekście jak by można było skutecznie bronić wyceny produktów wytwarzanych w Polsce przez rodzime firmy. "Standardowym" sposobem walki gigantów-właścicieli drukarek z rynkami rozwijającymi się jest dotowanie produktów (przykładowo skup obligacji w Europie tylko od korpo ze "starej" Unii). Niestety przy obecnym układzie sił PL nie za bardzo ma jak walczyć. Cłami w obecności EU, CETY i innych toksycznych relacji się nie obronimy...
Być może jedynym dostępnym sposobem jest skupienie środków na wojnie informacyjnej w celu uświadomienia relacji: produkt lokalny --> istnienie miejsca pracy blisko domu bez konieczności emigracji? Inne pomysły?
Ostatnio modyfikowany: 2017-07-08 15:41
3r3
"Ciekawi mnie w tym kontekście jak by można było skutecznie bronić wyceny produktów wytwarzanych w Polsce przez rodzime firmy. "
Karabinem. No przecież nie wrzucaniem kartek do urny.
"Być może jedynym dostępnym sposobem jest skupienie środków na wojnie informacyjnej"
Podejrzewam, że niezależnie od informacji wciśniętych w głowę bojownika informackiego to wciśnięcie tam jednej kuli dokonuje obezwładnienia siły żywej.
Tych co się z nami nie zgadzają trzeba tak po prostu i nastąpi pełna zgoda :)
wieża.babel
jak zwykle wymiata wszystkich
gruby
"Podejrzewam, że niezależnie od informacji wciśniętych w głowę bojownika informackiego to wciśnięcie tam jednej kuli dokonuje obezwładnienia siły żywej.
Tych co się z nami nie zgadzają trzeba tak po prostu i nastąpi pełna zgoda"
Rzym nie urósł z rangi powiatu do pozycji mocarstwa dlatego, że eliminował swoich wrogów lecz dlatego, że ich asymilował. Sam doskonale zdajesz sobie sprawę ze skali problemów do rozwiązania zanim pierwszy polski czołg będzie zdolny do szturmu na Berlin. Bo nie oszukujmy się, Niemiec Leopardami ze szrotplaców Bundeswehry rozjechać się nie da, nawet jeśli zostały one poprawnie poświęcone.
Taniej jest wysłać tam księży i zaatakować ten kraj siecią pierogarni jednocześnie rozwijając na własnym podwórku bazę wojny, czyli gospodarkę. Eksterminacja biurwy w Polsce doprowadziłaby do nierównowagi (czytaj: przewagi) firm działających na wschód od Odry nad ich zachodnimi konkurentami. Firmy ze wschodu wyparłyby Niemców stopniowo z ich rodzimego rynku jakością i ceną. Popatrz, jak Chińczycy dokonują podboju Syberii: awangardą ataku są produkty które oczywiście potrzebują serwisu (druga fala napaści). Po serwisie pojawia się na zaatakowanym terytorium transgraniczna kooperacja typu importer, który zatrudnia miejscowych lemingów do customizacji importowanych produktów, znaczy się do krytycznej czynności typu naklejanie na produkty naklejek w miejscowym narzeczu. W ten sposób firmy tworzą przyczółki do rozszerzenia bazy asymilacji: miejscowi muszą zacząć uczyć się języka najeźdźców, chociażby po to, żeby poprawnie czytać dokumentację techniczną produktów, którymi są zalewani i które serwisują. Język okupanta to podstawa, po nim wkracza telewizja okupanta (kulturkampf: trzecia faza napaści). Młodzi, dynamiczni i samotni wysyłani są z centrali na atakowane terytoria aby objąć tam stanowiska kierownicze w rozbudowującym się biznesie. Pojawiają się mieszane małżeństwa a ich dwupaszportowe potomstwo skutecznie łamie ostatnie administracyjne bariery którymi atakowane państwo próbuje się bronić. Fabryki stojące na wchłanianym terytorium uprawniają jednocześnie do naklejania na produkty nacjonalistycznych naklejek typu "made in russia" żeby połaskotać rosyjskich odbiorców. Nasze fabryki za Odrą dawałyby nam prawo do naklejania "made in germany" na nasze produkty, żeby je jeszcze lepiej maskować.
Zasymilowane i podbite terytorium pozostaje pod oficjalną kontrolą osłabionego hegemona, który faktyczną kontrolę dawno już utracił żeby nie prowokować jego reakcji, bo ranny bokser przecież jest najgroźniejszy. Granice poprawi się kiedyś, w przyszłości, kiedy kryzys spowoduje, że Moskwa czy inny Berlin nie będzie miał siły żeby bronić swoich dotychczasowych granic.
Sztuką prowadzenia wojny, szanowny 3r3, jest podbicie wroga bez oddania ani jednego wystrzału. Ja rozumiem, że najchętniej widziałbyś kanclerzycę wbitą na pal na trawniku przed jej berlińską pralką ale większą korzyścią dla gospodarki byłoby zagonienie jej do roznoszenia potraw w kantynie kancelarii prezesa rady ministrów w Warszawie. Chociaż to kobieta z doktoratem z fizyki w końcu jest i szkoda jej wiedzy o płynach marnować do nadzoru procesu nalewania zupy. Może lepiej byłoby zagonić ją do konstruowania odpromienników podczerwieni dla chłodnic silników czołgowych u Cegielskiego w Poznaniu ? Języka polskiego przy kompie by się przy okazji nauczyła w lepszym stopniu niż na stołówce.
Nie machaj szabelką kolego 3r3, dokładnie ta głupota w przeszłości doprowadziła naszych przodków do utraty ich państwa. Najpierw trzeba się do tej wojny przygotować, poźniej trzeba ją bez jednego wystrzału wygrać a dopiero na sam koniec nad bramą brandenburską polską flagę powiesić. Później, gdzieś tak za trzy-cztery pokolenia od dzisiaj patrząc. Ucz się od Chińczyków: oni rozpoczynają wojnę dopiero wtedy, kiedy ją już wygrali.
Najpierw nasze produkty, potem nasz serwis, potem nasze fabryki. Następnie nasza kultura i wiara, potem inwazja naszych genów i wykup germańskiej ziemi. W przedostatniej fazie przejmiemy niemiecki system bankowy i dopiero na końcu wjadą tam nasze czołgi, kiedy zakręcimy Niemcom kurek z kredytami stawiając nasze wierzytelności w stan natychmiastowej wymagalności. To jest jedyny skuteczny i trwały sposób ekspansji na obce narodowościowo terytorium. Bo jest nas po prostu za mało, żeby Niemców frontalnym atakiem wyrżnąć a ich niedobitki pozamykać w rezerwatach.
Podstępem ich, nie siłą. Najpierw niech trochę dla nas popracują, wzmacniając naszą potęgę. Możemy im powiesić w polskich fabrykach na terenie Niemiec uniwersalne motto "Arbeit macht frei", że niby kiedyś te długi pozaciągane w polskich bankach spłacą. W końcu w coś muszą wierzyć.
Ostatnio modyfikowany: 2017-07-09 11:45
Arcadio
Również obecne ceny niby zdolowane przez tajemny kartel, z perspektywy choćby lat 2000-2008 wcale nie są niskie. To gdzie wtedy był ten mityczny kartel od dolowania kursu Au, skoro fizyka można było bez problemu kupić za pareset USD.
Freeman
Na zblizonej zasadzie Turcy opanowali niemiecka kraine. Bez jednego strzalu.
Zaczelo sie w latach 70siatych od gastarbeiterow. Potem osadzanie sie tu na rente i na stale.
Kolejny etap kompletowanie rodzin.
Dalej, silny przyrost naturalny i stopniowe dojenie sieci socjalnej
Kindergeld.
W nastepnym etapie wycwanili sie jak doic socjal poprzez status bezrobotnego.
Wszystko zawsze odbywalo sie ze wsparciem ambasady i konsulatu.
Znam jeden przypadek, gdzie dziecko tureckie nie otrzymalo
Promocji do nastepnej klasy.
Wlaczyl sie konsul i dziecko przeszlo....
Oni sa zorgamizowani centralnie.
Zakladaja biznesy kebab i inna gastronomia oraz handel. Pieniadze otrzymane z socjalu wydaja przede wszystkim u swoich.
W koncowrj fazie dochodzi wspomniany kulturkampf,
czyli zakladanie minaretow i tzw
Turkisches kulturcenter.
Tym sposobem przez 40 lat zdobyli kraine niemiecka nie stawiajac tu ani jednej fabryki.
3r3
Całkowicie się z Tobą zgadzam, sam pisałem dyplom z wojny informacyjnej.
Z tym że to wszystko po prostu nie działa w Heartlandzie.
Niemcy i Rosjanie nikogo nie przekonywali do takich czy siak zachowań tylko wymordowali ludność i napalili zwłokami w piecach, a czego nie dali rady spalić (a Rosjanom to się nawet nie chciało) to zakopali.
Nie jesteśmy Rzymem, Gopło to nie Morze Śródziemne. Nie jesteśmy Chinami. Jesteśmy tu gdzie jesteśmy, tym kim jesteśmy, tak słabi jak jesteśmy.
Gdybym miał możliwość zaordynowania jakiś akcji dezinformacyjnych z oficjalnego stanowiska (jako jakiś tam wódz czy naczelnik) to zaordynowałbym eksodus - pakujemy się z terenu Polski i ruszamy w dwadzieścia parę milionów na zachód (starych, chorych i przywiązanych do ziemi porzucamy) tam się osiedlać, a niech to terytorium bierze sobie kto zechce.
Takiej wojny hybrydowej jak eksodus z czołgami, działami, myśliwcami to żadne państwo z nami sąsiadujące na zachodzie nie zniesie.
Ponieważ nie jestem naczelnikiem, ani w ogóle nikim jestem to sobie eksodus urządziłem prywatnie i biorę od goszczących mnie dżizję w przeróżnej formie.
"Sztuką prowadzenia wojny, szanowny 3r3, jest podbicie wroga bez oddania ani jednego wystrzału."
Nie ma w tym żadnej sztuki, żadnego artyzmu. To po prostu zamordowanie ludzi, porwanie ich stad, zniewolenie ich dzieci, zgwałcenie ich kobiet. Jest to metodyczny, zorganizowany proces o wysokiej efektywności przyrostu bogactwa. Nie ma od tego żadnej muzy, nie kryje się w tym żaden romantyzm.
"większą korzyścią dla gospodarki byłoby zagonienie jej do roznoszenia potraw w kantynie kancelarii prezesa rady ministrów w Warszawie."
W Kruszwicy.
"Może lepiej byłoby zagonić ją do konstruowania odpromienników podczerwieni dla chłodnic silników czołgowych u Cegielskiego w Poznaniu ?"
Tym ja się zajmuję właśnie, rzecz w tym że Makrela mi płaci. Cegielskiego nie stać.
"Nie machaj szabelką kolego 3r3, dokładnie ta głupota w przeszłości doprowadziła naszych przodków do utraty ich państwa."
Mylisz się. To właśnie kłamstwa Gwiazdów, którzy prowadzili bunt robotników a nie chcieli mordować czerwonych doprowadziło nas przez pacyfizm tu gdzie jesteśmy.
W 1989 roku należało zamordować wszystkich zamieszanych w państwo wraz z rodzinami. Nie zabiliśmy czerwonych, nie przywróciliśmy stanu prawnego z 1939 roku, nie zamknęliśmy w kozie przedstawicieli państw, które podpisały Jałtę.
To jest właśnie brak wymachiwania szabelką.
Straciliśmy 25% populacji w ciągu 25 lat. Sukces.
"Później, gdzieś tak za trzy-cztery pokolenia od dzisiaj patrząc."
Każdemu pokoleniu wciskają tę bajkę - to kłamstwo - kilka pokoleń pracowało na inwazję Danii - nie zajęliśmy Danii pod wodzą sovietów.
"To jest jedyny skuteczny i trwały sposób ekspansji na obce narodowościowo terytorium."
Nie daję wiary. Będę robił po swojemu. Jeśli pojawi się luka polityczna i będę miał środki zorganizuję partię wzywającą do dokończenia wojny, mordowania Niemców, przejmowania majątków Niemieckich. Pokój jest błędem.
"Bo jest nas po prostu za mało, żeby Niemców frontalnym atakiem wyrżnąć a ich niedobitki pozamykać w rezerwatach. "
Ale można im zatruć cezem ziemię.
Uważam że rozwiązaniem jest postawienie sprawy tak - my i tak my przegwizdane w tym układzie - dostajemy co chcemy albo podpalamy tę część świata. My i tak zginiemy, nam zegar tyka do 2050 - wtedy wymrzemy. To już niedługo. Pozostało wybrać sobie rodzaj śmierci.
@Freeman
Nie jesteśmy Turkami.
Nie mamy wsparcia "naszych" ambasad i konsulatów bo nie znamy jidisz.
gruby
"Ale można im zatruć cezem ziemię."
... ale jeszcze lepiej przecież ją przejąć we władanie. Sarmata na zagrodzie z rana podziwiający poranny widok na Alpy i jego teutońscy niewolnicy w czworakach, jodłujący przed wyjściem w pole. A kto się będzie polonizacji opierał ten zamieszka w rezerwacie, na przykład na terenie byłej kopalni węgla brunatnego w Weisswasser, z gwarantowanym dochodem oraz kompletem sklepów z wodą ognistą w sąsiedztwie. Eksterminacja par excellance powoduje reperkusje międzynarodowe, lepiej pozwolić zadziałać siłom czasu i biologii i robić z Niemcami to, co amerykanie zrobili z indianami albo to, co aktualnie żydzi robią z palestyńczykami. Tak jest po prostu mądrzej.
3r3
"... ale jeszcze lepiej przecież ją przejąć we władanie."
Geografii nie zmienisz. Każdy posadzony na terytorium Niemiec zorganizuje tam przemysł i nie da żyć tym na wschodzie. Nie mamy sił i środków na podbój Niemiec. Na zniszczenie jeszcze nam starczy sił. Ja postuluję pustynię, uważam że tylko tyle jest możliwe. Rachunki z podbojem to my mamy na wschodzie. Pozycja Niemiec jest z naszego punktu widzenia owszem dobra, ale stamtąd wodzowie marzą o podbiciu całego świata, a nigdy to Niemcom z ich geografii nie wychodzi. Dlatego to terytorium jest pułapką. Należy rozwiązać problem niemiecki, a nie przyjmować go sobie na garba.
Zauważ że jankesi nie zajmują bitych krain, oni je tylko biją. Jest po temu ważna przesłanka wynikająca z tego że są to terytoria bite.
greg240
"Ale nas jest pół miliarda z groszami w EU i jakieś bez grosza w reszcie krajów "zachodnich" wliczając Australię i podbitą Japonię. Pozostałe 6/7 ludzi na planecie rozlicza się inaczej."
Ztego co mi wiadomo w afryce to powszechnie akceptuja dolara amerykanskiego tez papier, a nic mi nie wiadomo by w chnach
juan mial parytet zlota, no moze w indiach popularne jest zloto a czy ono ma chociaz 20% udzialu?
w wymianie handlowej?
Wszedzie jest papier , ale raczej nigdzie zloto i srebro nie przekracza 20% obrotu.
3r3
"Ztego co mi wiadomo w afryce to powszechnie akceptuja dolara amerykanskiego tez papier, a nic mi nie wiadomo by w chnach
juan mial parytet zlota, no moze w indiach popularne jest zloto a czy ono ma chociaz 20% udzialu?
w wymianie handlowej?
Wszedzie jest papier , ale raczej nigdzie zloto i srebro nie przekracza 20% obrotu."
Jeśli uważasz, że clearing przelewu za miliony baryłek ropy do Iranu, albo za drewno do Liberii jest na USD backed securities to nijak mi polemizować z taką opinią. A jakie zabezpieczenia przelewów mają banki z niewielkiego państwa leżącego w Rzymie jak to nawet w BIS nie jest?
Już pominę kwestię koncepcji że to ma formę pociągów z papierem.
Ostatnio modyfikowany: 2017-07-09 21:42
Freeman
i finalna rozgrywka: albo kierunek 1450 albo niziny.
Rado
Jerry Sparrow
Bardzo ciekawy wpis. Ciekawi mnie jeszcze jak w takim modelu zorientowałbyś się względem pozostałych granic. Oczywistym jest że nie da się zaangażować na wszystkich frontach i wszystkich płaszczyznach jednocześnie.
Tym bardziej, że dopiero zaczyna odrastać nam inteligencja, skutecznie przystrzyżona w minionych dziesięcioleciach. Niekompetentnych, widzimisiów, konformistów i lemingów jest przeważająca większość. Dlatego trzeba mieć jeszcze plan jak posprzątać własne podwórko pod czujnym okiem silniejszych nacji [podobno jesteśmy na 2 miejscu na świecie w ilości gości z krainy deszczowców na naszym terenie...].
PN
„Wolny rynek i handel” Ma się „dziwnie” do U.S. Exchange Stabilization Fund. Który to w jawny sposób zezwala na manipulowanie w skrytości jakimikolwiek rynkami świata w tym metali szlachetnych i to w myśl prawa USA. Nie ma lipy oni (USA) robią to zupełnie legalnie i między innymi Plunge Protection Team siedzący w podziemiach Wall Street robi to zupełnie legalnie. Innymi słowy. Ten akt w pełni upoważnia Amerykański rząd do manipulacji jakimkolwiek rynkiem na świecie!!! W sekrecie, i robi to niemal codziennie. W tym świetle świat nie posiada wolnego rynku tylko ordynarny totalitarny system! Bardzo mało ludzi wie o tym i prawie nikt nie zdaje sobie z powagi i ogromu jego oddziaływania na Finanse świata."
"Pusto w skarbcu US i a wojny i kryzys wewnętrzny wydrenowały zapasy, złoto trzeba trzymać nisko, raz żeby natychmiastowego zwrotu nikt się nie domagał z krajów depozytowych, dwa żeby skupić z rynków okruszki. Trend na najbliższą dekadę nawet. Za chwile srebro pójdzie w gore proporcjonalnie do złota coś czuje."
Ktoś ma jakieś przemyślenia?:)
Freeman
Ja kilka dni temu opisalem rynek Au Ag z mojego punktu widzenia.
Teraz dodalem uwage o wsparciu na 1167 $. W € rozstzygajaca bitwa na pziomie 1050. Bedzie obronione jedno i drugie, zobaczymy b silne odbicie a moze wygenerowanie kolejnej fazy wzrostow w kierunku nowych ATH.
Jesli sie nie wybronia podane poziomy, to raczej glebia Armstronga.
Te wspomniane przęz Ciebie machiny
nie sa wszechmogace. Jesli rynek uzna Au za nisko wycenione, ruszy kolejna faza wzrostow do przegrzania jak w 2011 wlacznie.
Ostatnio modyfikowany: 2017-07-10 15:20
Mar
W € rozstzygajaca bitwa na pziomie 1050.
Cena w Eur nie ma żadnego znaczenia bo złoto na comex jest kwotowane w usd a cena w eur jest tylko pochodną kursu eur/usd.Tak samo jak nie ma znaczenia cena au w pln bo jest wynikowa
Ostatnio modyfikowany: 2017-07-10 15:42
Freeman
Cena w PLN jest druga pochodna. Tej pierwszej w € bym nie bagatelizowal..Ma cos wiazacego z kursem $/€. I wychodzi na to, ze 1.14 to byl dolek na dolarze.
Gdyby zloto $ tanialo do 1167 ,
to przypuszczam , ze bedzie temu towarzyszylo wzmocnienie $.
Tym sposobem 1050€ sie utrzyma.
3r3
Rynek regulowany odnosi triumfy. Zawsze takie same.
Co do tych co liczyli na przeniesienie wartości powyżej 1700USD/oz to przypomnę że ten wehikuł i tak przeniósł wartość lepiej od tamtego czasu niż jakikolwiek inny przy takiej inflacji. Problem jest taki że krzywa philipsa rozjechała się z rzeczywistością i problem jest zarówno jak podniosą stopy (będzie masakra na rynkach) jak i kiedy pozostawią jest na obecnym poziomie (masakra na emeryturach i błędnych alokacjach). Jak to przy regulowaniu rynku - udało się jak zawsze.
Dam
Wzrost o 20,4% r/r.
Mar
Pio80tr
"Wzrost o 20,4% r/r."
Też czytałem w internetach i słuchałem w radiu.
Dobre jest to:
"Średnia kwota wnioskowanego kredytu wyniosła 232,5 tys. zł i była wyższa o 10,1 proc. w porównaniu rdr."
Na stronach NBPu przeczytałem, że:
Podaż pieniądza M3 w okresie styczeń-maj 2017 porównując do analogicznego okresu zeszłego roku wzrosła o 7,5% natomiast pieniądz gotówkowy w obiegu (analogiczne okresy) wzrósł 11,9%.
To jest mniej niż w latach ubiegłych 2015 i 2016. Porównywalnie z 2013 i 2014.
Dla porównania w 2008 roku (szczyt bańki na nieruchach) mówiliśmy o wzrostach M3 (analogiczne okresy) +37% i gotówkowy +11,4%
Czy ludzie biorą większe co do wartości kredyty bo siła nabywcza waluty spadła ale sama akcja kredytowa nie jest rozdmuchana?
Dobrze wnioskuję?
Papcio03
Puściły wszystkie hamulce.
NETFLIX 185 USD masakra.Czy to tylko ja jestem takim naiwniakiem i nie wierzę w tą spólkę ??
Ja nie wiem czy ja mam te same dane, bo czasami myślę że to wina mojego monitora.