Dzień Wolności Podatkowej (DWP) ma za zadanie wskazywać do którego momentu wszystkie zarobione pieniądze oddajemy w postaci podatków państwu, a po którym pracujemy wyłącznie dla siebie.
W tym roku DWP wypadł wyjątkowo szybko, bo już 31 maja. Czy taka zmiana wynika z coraz niższych podatków?
PKB robi swoje
Z informacji publikowanych przez Centrum im. Adama Smitha wynika, że jeszcze w połowie lat 90-tych Dzień Wolności Podatkowej przypadał na początek lipca. Następnie w latach 1997-2013 była to zazwyczaj druga połowa czerwca. W ostatnich 5 latach Dzień Wolności Podatkowej wypadał na pierwszą połowę czerwca, a w bieżącym roku – na ostatni dzień maja.
Wszystko to brzmi bardzo optymistycznie i mogłoby sugerować, że państwo coraz mniej obciąża obywateli podatkami. W tym tonie skomentował sytuację chociażby premier Mateusz Morawiecki, który stwierdził, że DWP to dowód, iż jego rząd obniża podatki.
Niestety, nie ma to nic wspólnego z prawdą. Dzień Wolności Podatkowej wylicza się poprzez porównanie wszystkich wydatków publicznych (budżet państwa, samorządy, fundusze celowe) do Produktu Krajowego Brutto.
Im wyższe jest PKB, tym lepiej prezentuje się data Dnia Wolności Podatkowej. Ogromny wpływ ma tutaj zatem pracowitość Polaków oraz globalna koniunktura. Widać to po danych historycznych – kiedy efekty recesji na świecie docierały do naszego kraju, w kilku kolejnych latach DWP wypadał coraz później (lata 2000-2003 oraz 2009-2011).
Rachunek od państwa
Raporty Forum Obywatelskiego Rozwoju pokazują, że utrzymanie państwa kosztuje podatnika coraz więcej. Na ten moment taki „Rachunek od państwa” wynosi 23 135 złotych. Dla porównania, jeszcze w 2011 roku było to 18 018 złotych. Wzrost o prawie 30% w ciągu 7 lat.
Jeśli ktoś chciałby zobaczyć na co przeznaczane są nasze podatki, to załączamy grafikę przygotowaną przez FOR.
Oczywiście wzrost kosztów wynika w sporej mierze z tego, że liczba emerytów w stosunku do liczby osób pracujących nieustannie wzrasta.
Rachunek powiększa się również za sprawą różnych programów wprowadzanych przez państwo (np. 500+, które teraz zostało poszerzone). Ich rosnąca liczba wiąże się także z koniecznością zwiększania armii urzędników, którzy przecież nie produkują dóbr ani nie świadczą usług, a muszą zostać wynagrodzeni. Przypominamy, że pieniądze dla urzędników mogą pochodzić tylko i wyłącznie z podatków. Rząd zawsze może dodrukować walutę, ale w ten sposób wzrośnie inflacja, która koniec końców także jest podatkiem, tylko że ukrytym.
Opodatkowanie pracy w Polsce
Wyżej pokazaliśmy koszt funkcjonowania państwa na który muszą zrzucać się wszyscy podatnicy. Podatki częściej przedstawia się w ujęciu procentowym, więc pora spojrzeć od tej strony i zastanowić się nad skalą opodatkowania pracy Polaków.
Ministerstwo Finansów opublikowało niedawno szczegółowe informacje na ten temat. Raport powstał w oparciu o dane PIT oraz ZUS z 2016 roku. Poniżej prezentujemy jedną z ważniejszych tabel, odnoszącą się do podatków płaconych przez Polaków (z podziałem na grupy w zależności od dochodu).
W przypadku pierwszej grupy z dochodem 0 – 10 tys. złotych, opodatkowanie pracy wynosi 60%. Tak wysoka wartość wywołana jest przez osoby, które zdecydowały się na ryczałt (płacą one określone składki, niezależnie od uzyskanego dochodu).
Kolejne, dużo bardziej miarodajne grupy, pokazują, że opodatkowanie pracy wynosi zazwyczaj niecałe 40%.
Pamiętajmy jednak, że poza opodatkowaniem pracy, mamy również podatki pośrednie, takie jak VAT czy akcyza. Płacimy je nawet przy zakupie podstawowych dóbr i usług, np. odzieży czy energii. Jeszcze bardziej charakterystyczny jest przypadek benzyny. Ze względu na VAT i akcyzę, cena jaką płacimy za paliwo jest dwukrotnie wyższa niż realny koszt benzyny uwzględniający wszystkie marże.
W rzeczywistości wysokość podatków, które płacimy, zdecydowanie wykracza poza te niecałe 40% związane z opodatkowaniem pracy. Wnikliwi mogą się o tym przekonać czytając artykuł Tradera21 pt. "Jak państwo ściąga haracz z Polaków?". W przypadku tamtego tekstu, znamienny był zwłaszcza przykład osoby zarabiającej 60 tys. brutto rocznie i wydającej wszystko na bieżące potrzeby. Z uwzględnieniem podatków, rozliczenie wypadało następująco:
a) „Roczny koszt dla naszego pracodawcy (tyle by nam płacił gdyby nie podatki) - 61 tys. PLN
b) ZUS oraz podatek PIT - 25 tys. PLN
c) Nasze wynagrodzenie netto - 36 tys. PLN
d) Podatki ukryte w cenach podstawowych produktów - 11 tys PLN
e) Tyle rzeczywiście wydajemy na nabywane produkty - 25 tys PLN
Innymi słowy: realnie nasze opodatkowanie wynosi raczej 60, a nie niecałe 40 procent.
Oczywiście skala opodatkowania jest najwyższa w przypadku osób zarabiających przeciętnie i wydających całe wynagrodzenie na bieżące potrzeby. Jeśli chodzi o najbogatszych, to obciążenie daninami (w ujęciu procentowym) jest trochę niższe.
Niestety, świadomość płaconych podatków jest w społeczeństwie stosunkowo niewielka i nie dotyczy to wyłącznie Polski. Tymczasem rządzący nie znają umiaru i potrzebują coraz więcej pieniędzy obywateli. Doskonale widać to na przykładzie Stanów Zjednoczonych, gdzie na początku XX wieku Dzień Wolności Podatkowej przypadał na koniec stycznia. Dziś wypada w kwietniu.
Podsumowanie
Dzień Wolności Podatkowej ze względu na swoją konstrukcję (duże znaczenie PKB) nie oddaje dobrze sytuacji panującej w Polsce. Jeśli chcemy faktycznie sprawdzić skalę obciążeń podatkowych, powinniśmy, poza opodatkowaniem pracy, wziąć pod uwagę także podatki pośrednie i podatki lokalne.
Nie możemy też zapominać o inflacji, która stanowi rodzaj ukrytego podatku. Pamiętajcie, że inflacja nie musi oznaczać rosnących dóbr i usług. Może ona objawiać się np. zmniejszaniem opakowań produktów przy jednoczesnym utrzymaniu dotychczasowych cen.
Poza inflacją możemy powiedzieć o jeszcze jednym ukrytym podatku. Od czasu transformacji ustrojowej w Polsce liczba urzędników wzrosła ze 160 tys. do ponad 600 tys. Coraz więcej czasu poświęcamy na to, by spełniać różne durne normy i dostosowywać się do zmieniającego prawa. W niektórych przypadkach wymaga to zatrudniania doradców. Powinniśmy traktować to jako rodzaj ukrytego podatku. Polska utrzymuje się w unijnej czołówce jeśli chodzi o zmienność prawa. Poprzedni rok był pod tym względem dużo lepszy, ale wciąż daleko nam do Estonii czy Austrii, gdzie liczba produkowanych aktów prawnych jest o 80-90% niższa niż u nas. Ta różnica powoduje, że marnujemy dużo więcej czasu i pieniędzy.
Polacy w ramach podatków przeznaczają ogromne sumy chociażby na utrzymanie systemu emerytalnego czy funkcjonowanie Narodowego Funduszu Zdrowia. Mimo to, nie mogą liczyć ani na zadowalający poziom usług w zakresie opieki medycznej ani na wysokie emerytury (w tym drugim przypadku skala problemu będzie się zdecydowanie nasilać).
Wysokie podatki znacząco utrudniają odłożenie większej sumy na przyszłość. W przypadku części osób rozwiązaniem tego problemu jest założenie spółki w przyjaznej jurysdykcji, oferującej np. 0% podatku dochodowego czy 0% ZUS przy okazji prowadzenia działalności gospodarczej. Więcej na ten temat znajdziecie na stronie JakNiePlacicPodatkow.pl na którą możecie przejść również klikając w poniższy baner.
Zachęcamy Was też do obejrzenia dwóch wywiadów z Mateuszem Tomczykiem, szefem działu Independent Finance, który zajmuje się optymalizacjami podatkowymi. Pierwsze z poniższych nagrań w ciągu 5 dni obejrzało prawie 28 tysięcy osób (jak widać, w przypadku 97% widzów odczucia są pozytywne).
Zespół Independent Trader
Harnas
A jeśli chodzi o koszta, to Niemiecki NFZ zużywa na własne funkcjonowanie 2x więcej swojego budżetu niż nasz, czyli stanowi 4x większy udział w PKB.
supermario
https://bonito.pl/k-320726-moje-zycie-i-dzielo?gclid=Cj0KCQjwitPnBRCQARIsAA5n84njjmp1wcMBDQYnHFRZ49kuawO5beofBGJMm7VwF-TTdmsp-SmmBdUaAmzgEALw_wcB
oraz o cudzie gospodarczym III Rzeszy dwa tomy
https://allegro.pl/oferta/wiek-hitlera-degrelle-leon-8166633297?bi_s=ads&bi_m=listing%3Adesktop%3Aquery&bi_c=Y2FtcGFpZ24AMTY4MAAyODYyNjMA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=966fd2a3-5fd9-4175-81eb-7a70308f57f7
Dante
edzio
Ilu byś ludzi nie zredukował i tak braknie. Deficyt to stała w Niedorzeczu. Najbliższy historycznie okres kiedy było na bogato pojawia się w gdzieś na przełomie XII i XIII wieku. I to też z deficytu (hehe) źródeł stanowiących że jednak było źle.
Gościłem niedawno na imprezie z okazji dnia dziecka w jednym z Polskich miast. Organizatorami były różne grupy urzędów i przedsiębiorstw państwowych. Dużo darmowych atrakcji ale kolejki jeszcze większe. Kolejka dla dzieci do zjeżdżalni długości 30 metrów, średni czas oczekiwania około 40 min dla dzieci.
Dokładnie tak wygląda nasza przyszłość - podaż reglamentowana przez centralne sterowanie, obrzymia ilość chętnych na "darmową kiełbasę", a z drugiej stony konfitur druga kolejka dla tych "poza kolejnością". Dla tych którzy są za młodzi żeby sobie to wyobrazić - polecam grę planszową "Kolejka". Po kilku rozgrywkach szybko wdrożą się w system.
bartek
Freeman
Ostatnio modyfikowany: 2019-06-03 20:02
Kikkhull
Ropa zjechala już prawie do 60,bez konkretnego wzrostu na ropie nie ma co oczekiwać.
Kikkhull
ir_sen
Trzeba zauważyć ze zwiększenie podatków np. kosztu pracy o 1 punkt procentowy sprawia że sumaryczne obciążenie podatkowe skacze o ponad 1 punkt procentowy. W jaki sposób? Jeśli np. ja produkuję chleb to moje koszty z uwagi na zwiększony koszt pracy się zwiększą dlatego aby utrzymać zysk na tym samym poziomie muszę podnieść ceny. Co więcej po krótkim czasie koszty surowców podrożeją bo moi dostawcy zrobią to samo a ja wtedy znowu podniosę ceny aby utrzymać zysk. Finalnie cena chleba dla konsumenta skoczy do góry.
I teraz jeśli koszt pracy podskoczy o 1 punk procentowy to Kowalski zapłaci więcej podatku przy tych samych zarobkach. Co więcej to co kupuje tez podrożeje a stanie się tak przez podatki które są ukryte.
W rzeczywistości nie płacimy 60% podatków lecz troche więcej. Ile? Tego się chyba nie da policzyć.
ir_sen
Z drugiej strony Ci co zarabiają 10k to są wspierani socjalem wiec pewnie na jedno wychodzi.
PS. Niestety nie jestem w tej grupie z bańką rocznie
Mengiz
Ja osobiście nie wiem w co wejść krótkoterminowo ale dostrzegam problem z bankami i to z nimi będzie szopka w kolejnej odsłonie przyszłego kryzysu.
Kikkhull
janwar
James Bullard, szef Fed w St. Louis uważa, że Fed może stanąć przed koniecznością szybkiego cięcia stóp aby zwiększyć inflację i przeciwdziałać pogorszeniu koniunktury wynikającemu z eskalacji wojny handlowej.
https://www.pb.pl/bullard-obnizka-stop-moze-byc-wkrotce-uzasadniona-962647
JP Morgan obniżył prognozę rentowności obligacji USA, spodziewa się cięcia stóp
Największy amerykański bank spodziewa się spadku rentowności obligacji USA, a także wolniejszego tempa wzrostu gospodarczego spowodowanego wojną handlową i obniżki stóp procentowych przez Fed.
https://www.pb.pl/jp-morgan-obnizyl-prognoze-rentownosci-obligacji-usa-spodziewa-sie-ciecia-stop-962621
Ostatnio modyfikowany: 2019-06-03 22:47
Bikeman
"Zgodnie z tym, czego oczekiwali Polacy – powszechnie wyrażano opinię, że powinniśmy go kupować więcej. Więc kupiliśmy go więcej – powiedział prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński pytany przez nastoletnią piosenkarkę Roksanę Węgiel, która odpytywała prezesa NBP z okazji Dnia Dziecka"
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Roksana-Wegiel-i-Adam-Glapinski-o-polskich-rezerwach-zlota-7682478.html
Dawno sie tak nie usmialem.
Ostatnio modyfikowany: 2019-06-03 22:48
Freeman
Ostatnio modyfikowany: 2019-06-03 23:11
Bagracz
Ale przynajmniej ostatni raz tutaj.
Dante
lenon
Co się stało z Twoim logicznym myśleniem, prowadzącym do prawdziwej rzeczywistości?
Od kiedy to wiara, zamiast empiryczne badania przedstawiają rzeczywistość?
Metodologii nikt nie podaje, ponieważ każdy kto skończył 3 klasy szkoły podstawowej wie, że 2x2=4 i tylko wariat może o nią pytać.
Liczy to się tak, jak nie jesteś w stanie tego ogarnąć:
Wydatki publiczne dzielisz na liczbę mieszkańców.
889 078 050 000 / 38 430 000 = 23 135
Faktycznie, musisz czuć się zdruzgotany. Wszyscy tu coś obliczają, podają wyniki, a one nijak się mają, do Twojego spójnego systemu przekonań.
Ba, nie istnieje nawet, żaden związek przyczynowo skutkowy, przeprowadzonego działania, ze stanem faktycznym.
Nic tylko FOR, @ZIT i mnie trzeba zamknąć w psychiatryku.
Widzisz @Bagracz, pisałeś ostatnio, że chcesz skonfrontować to co myślisz z jakimś szerszym gremium.
Tak naprawdę nie chciałeś tego zrobić. Założyłeś, że Twoja racja jest najtwojsza.
Zamiast napisać, że FOR się myli, bo wydatki publiczne to nie 889 078 050 000, tylko 876 034 151 000 i wykazać, że pomylił się o 6PLN, to Ty tu z fikcją wyjeżdżasz :)
Na pożegnanie życzę Ci, żeby Twoja rzeczywistość była tą prawdziwą.
rav148
Miało to przecież inaczej wyglądać
3r3
"Organizatorami były różne grupy urzędów i przedsiębiorstw państwowych. (...)Kolejka dla dzieci do zjeżdżalni długości 30 metrów, średni czas oczekiwania około 40 min dla dzieci. "
I to przy tak lichej dzietności. Wszystkich zamieszanych w ten interes (państwo) trzeba zwolnić i nic więcej nie otwierać jak nie wychodzi.
@bartek
"Czy jest szansa wzmocnienia się NOK czy sprzedac. Od dwóch lat marazm"
DKK za to jak odleciało.
@ir_sen
"Obawiam się że problem wysokości podatków jest o wiele większy niż szacowane 60%. "
Dokładnie tak jak piszesz - zależy od długości łańcucha i $ds na nim.
"Tego się chyba nie da policzyć. "
Da się. Tylko każdy ma swoje.
@Mengiz
"DB miał pęknąć jak spadnie poniżej 6 i co?"
I wczoraj był poniżej szóstki.
@Kikkhull
"A ja mam pytanie. 23k x 38mln daje ok 870 mld. Budżet niecałe 400mld więc bądźcie uczciwi i napiszcie gdzie jest ta reszta."
Uczciwie Ci wyjaśniam - 470*10^9 to jest koszt administracyjny poboru podatków. Dlatego trzeba silniejszego państwa i większej liczby urzędactwa - aby żyło się jeszcze lepiej.
@Freeman
_"DB nie może upaść bo wywrotka systemu w Europie gwarantowana."_
Reichsbank też miał te właściwości, a jednak go nie ma.
@rav148
_"A dlaczego złoto w Szanghaju jest o 40$ tańsze od "papierowego"? "_
Być może USD jest tam droższe, a nie służy do zakupów?
Ostatnio modyfikowany: 2019-06-04 05:15
Bagracz
Jak każdy pajac, który stara się udowodnić rzeczywistość zupełnie inną niż prawdziwa ograniczasz jej postrzeganie do wybranego i wygodnego dla siebie fragmenciku i udowadniasz co chcesz. To nie jest metodologią badania rzeczywistości tylko manipulowania nią. Tym właśnie zajmuje się FOR gdybyś nie wiedział. Centrum im A.smitha nie liczy dnia wolności od wczoraj i nie zmieniło metodologii liczenia. To manipulantom nagle zaczęła ta metodologią nie pasować do rzeczywistosci jaką starają się sprzedawcy frajerom. Ja frajerem nie zamierzam być
Ostatnio modyfikowany: 2019-06-04 05:39
3r3
Zacytuję Cię:
"Ale przynajmniej ostatni raz tutaj. "
Bredzisz nawet w tym temacie. Nie masz zielonego pojęcia jak wyglądają obciążenia podatkowe.
Tobie i całej reszcie małpiarni wydaje się że "obowiązek sprawozdawczy" wykonywany jest za darmo.
Dante
Bagracz
Tania zaczepka na poziomie gimbazy. Tobie też rzeczywistość doskwiera. Z pretensjami może do Centrum im A.Smitha. im wytłumacz, że nie mają pojęcia co liczą.
Mostek
Oj, jak ja bym chciał, żeby bitek w okolice 6k jeszcze spadł...
Czy raczej XRP w okolice 30 centów, bo już tam czekam.
nikt ważny
A trudno by się "kleiły" skoro podlegają uogólnieniom ostatecznym i socjalistycznemu rozdziałowi po równo, podobnie jak pomija się to że tzw "państwo" przychody jednak ma i są one między innymi pochodną tego co "wygrzebie z gleby" i "sprzeda" obcym tudzież "podatkiem" na obcych zarobi. Nie jest to dziwne skoro pierwsza tabela pochodzi ze stajni "utuczonych na państwowym" firmowanych nazwiskiem używanym określającą górną granicę skali bredni ekonomicznych. W tej skali więc należy określić artykuł gdzieś na poziomie 0,1397Ba. Ujmy nie ma bo to i tak na obrzeżach krzywej Gausa dla "sezonu ogórkowego".
Jeśli już ktoś lubi ładne obrazki z kwotami to PR-owo lepiej wyglądają te od "fundacji" "republikańskiej" (taka ona republikańska jak FOR jest wolnościowy). Zapewne wielu je zna:
https://www.mapawydatkow.pl/wydatki-2/mapa-wydatkow-panstwa-2016/
https://www.mapawydatkow.pl/dochody/mapa-dochodow-panstwa-2016/
https://www.mapawydatkow.pl/zatrudnienie/mapa-zatrudnienia-w-sektorze-publicznym-2017/
Ładne, kolorowe, pełne strasznych cyferek, niczym gra planszowa. Można godzinami analizować, przemierzać lochy i komnaty co ma się nijak do zadania zmiany aby było podatków mniej (kryterium ilościowe) i były lepiej wydawane (kryterium jakościowe). Ale taka ich rola (tak jak ten rachunek to takie "warcaby") odwracać uwagę i zajmować czas na rzeczy dużo bardzie praktyczne i racjonalne.
Oczywiście rozumiem że wielu zdaje się że przecież może być całkiem "wolność" i generalnie bez "pieniędzy" tylko ten stan to "ideologiczna nirwana komunizmu" (bo jakby nie było "republika" to taki "komunizm" z "wypaczeniami"). Niby "bimber" można "skręcić" ale "podatki" i tak odbierze w wątrobie, a ryzyko ślepoty nadal jest.
Podatki, ich rozkład, podatnicy, ich rozkład, oraz funkcje krzyżowe przez te dwa i kilka innych zbiorów oraz pochodne to konsekwencja tego jak jest zorganizowana "państwowość". Można zmienić swoją pozycję w "systemie" (najczęściej można tylko usiłować) ale "ogólny rachunek podatkowy" pozostanie identyczny. W sensie indywidualnym można zmienić "system" przenosząc się do innych mniej lub bardzie zapadłych dziur, w sensie ogólnym należy zmienić "system", co w zastanej sytuacji można traktować jako stwierdzenie w okolicach 0,9746Ba.
lance_a_lot
Przecież wiadomo z mediów tow. Kurskiego, że podatki mamy coraz niższe, prawo podatkowe coraz lepsze, złodzieje połapani a partia (prawdziwi patrioci lepszego sortu) wiodą naród ku świetlanej przyszłości. A wy tu o jakichś mało znaczących wskaźnikach, źle liczonych i to jeszcze przez wrogów narodu.
Tak piszą tylko zdrajcy!
Sami widzicie w komentarzach, jaki jest skutek. Wiernym towarzyszom prawdziwa rzeczywistość pęka i słoma z butów wychodzi.
Tego chcecie w całej Polsce?!
lenon
Poszerzę ją do całości dyskutowanego przez Ciebie fragmentu.
Statystycznie w ujęciu procentowym płacimy mniej. W ujęciu nominalnym, więcej.
Ot, i cała filozofia.
Największą manipulacją jest premier, który bezczelnie łże mi w twarz, że jego rząd obniża podatki.
Łykanie takich bajek zwie się frajerstwem.
z01
@Mostek "Czy raczej XRP w okolice 30 centów, bo już tam czekam."
Ja od XRP trzymam się z daleka. Spekulacyjnie istnieje wiele bardziej dochodowych coinów a fundamentalnie nie po to wszedłem w krypto, żeby się banksterskim coinem interesować :)
Mostek
Niepokoi mnie bardzo spadek na faang dzisiejszej nocy. Najlepiej byłoby, gdyby bitek rósł, gdy na giełdzie jest zwała. Wtedy ludzie uciekają z giełdy, patrzą, co tu z forsą zrobić... O, krypto rośnie - wchodzimy.
Jeśli dwie zwały się ze sobą pokryją, to krypto poleci jeszcze niżej imho.
Krzysztof1975
FOR to kuce balcerka, największego szkodnika naszych czasów.
ten cytat to manipulacja. jakby do rachunku dodać inflacje, wzrost pensji, to okazałoby się, ze proporcjonalnie obciążenie nie wzrosło
poza tym jak czytam takie teksty o tym by państwo nie okradało obywatela to widzę pretensjonalnego człowieka, który chciałby partycypować w rozwiniętej cywilizacji, nie ponosząc za to żadnych kosztów.
otóż państwo nie moze być tanie - tanie panstwo jest w bangladeszu, albo w najlepiej w somalii - tam w ogóle go nie ma.
u nas państwo musi kosztować skoro chcemy być krajem wysokiej cywilizacji, chcemy mieć szpitale, uniwersytety, siły zbrojne, policję, zadbaną infrastrukturę, sądy itd. to wszystko kosztuje i za to płacimy. płacimy za luksus bezpieczeństwa, czystości, wiedzy, porzadku, ładu i dostatku. w tanich państwach tego nie ma.
Mostek
Ciekaw jestem tylko, ile w ramach tej obniżki wprowadzi nowych podatków.
Ostatnio modyfikowany: 2019-06-04 09:50
Kabila
https://www.youtube.com/watch?v=ZIsS_VulMzw
janwar
Roubini dodał, że wojna nie będzie toczyć się o terytoria, ale o to, kto zdobędzie kontrolę nad nowoczesnymi technologiami, takimi jak np. sztuczna inteligencja czy sieć 5G.
https://comparic.pl/nouriel-roubini-czeka-nas-zimna-wojna-technologiczna-pomiedzy-usa-a-chinami/
easyReader
Zatem wzrost z 18 018 na 23 135 w ciągu 7 lat to byłby realnie duży spadek.
Ten realny spadek jest oczywiście bzdurą - bo bzdurą jest "inflacja roczna 9%"
Wzrost z 18 018 na 23 135 implikuje średnioroczny przyrost tego "rachunku" o 3,63% - czy oznacza to w ujęciu realnym wzrost czy spadek?
W mojej ocenie jest to realny wzrost, ale niewielki, akceptowalny.
Zwłaszcza w obliczu faktu że od 2010 procentowy udział wydatków rządowych (government spending) do PKB spadł z 45,8% do 41,5%:
https://tradingeconomics.com/poland/government-spending-to-gdp
Edit:
A tu nieźle widać kto jest lepszy w zadłużaniu (ustawić na '10Y' lub 'MAX'):
https://tradingeconomics.com/poland/government-debt
Ostatnio modyfikowany: 2019-06-04 10:41
janwar
Ambasada Chin w Waszyngtonie potępiła we wtorek oświadczenie sekretarza stanu USA Mike’a Pompeo, w którym wezwał on chińskie władze, by uczciły 30. rocznicę masakry na Placu Tiananmen, wypuszczając z więzień osoby skazane za walkę z łamaniem praw człowieka.
Rzecznik ambasady wyraził w komunikacie "silne niezadowolenie" z oświadczenia Pompeo, które ocenił jako przejaw "uprzedzeń i arogancji" oraz "afront wobec Chińczyków i poważne naruszenie międzynarodowego prawa i podstawowych norm rządzących stosunkami międzynarodowymi".
https://fakty.interia.pl/swiat/news-chiny-krytykuja-usa-za-oswiadczenie-w-sprawie-masakry-na-tia,nId,3026580
Ostatnio modyfikowany: 2019-06-04 10:33
janwar
Chyba czas na shorta na Bitcoina.
Gratulacje wyczucia rynku.
Freeman
Tomek (ITT)
Spy
bartek
Freeman
Tomek (ITT)
Rezerwy ropy są nadal większe od oczekiwanych, źle to świadczy o gospodarce - U.S. Crude Oil Inventories
Ostatnio modyfikowany: 2019-06-04 10:57
Dante
Trzeba się przyjrzeć krzywym altcoiny/główne coiny, bo dzięki temu będzie możliwe lepsze estymowanie ruchów kryptowalut.
Ostatnio modyfikowany: 2019-06-04 11:08
Spy
Spadki są dla mnie zrozumiałe bardziej zastanawia mnie ich tempo i brak korygujących odbić
Dante
A może dzisiaj będzie czas na wzrost ceny ropy.
sage_slav
Czy ten portal posiada jeszcze jakąkolwiek wartość merytoryczną? Nie można powiedzieć, że nie, tak samo wykop czy wp.pl niesie wartość merytoryczną, tylko żeby ją wyłuskać trzeba stosować coraz drobniejsze sita.. Trzeba włożyć coraz więcej pracy, a co za tym idzie odwiedzanie tego portalu jest coraz mniej opłacalne.
Do komentarzy można zastosować podobne porównanie.
I jeszcze te filmiki z śmiesznymi country ballami.. wtf. to jest poważny portal?. Podpisaliście z nimi jakas umowe o współpracy?
Ostatnio modyfikowany: 2019-06-04 14:23
gruby
"... i niestety coraz mniej apolitycznym."
"Apolitycznie" to tu chyba jeszcze nigdy nie było. Trader21 od samego początku jechał po POPiSie z ciągle tych samych powodów: rozrost przepisów, rozrost biurwy, wzrost strefy publicznej. Rządy się zmieniają a babilon tylko rośnie. To jest mocno polityczne stwierdzenie i to w dodatku dość rzadko w przekaziorach POPiSu prezentowane.
Tomek (ITT)
To co tutaj czytasz masz za darmo. Komentarze tworzy społeczność ludzi czytających ten blog. Obrażasz ich swoim wpisem. Jeśli wartość merytoryczna Ci nie odpowiada to nikt nie zmusza Cie byś tu zaglądał. Możesz również wnieść coś wartościowego od siebie.
@Dante
Bloomberg również sugeruje, że ropa jest już tania.
Ostatnio modyfikowany: 2019-06-04 14:23
Dante
janwar
Rośnie przekonanie inwestorów, co do tego że Rezerwa Federalna obniży stopy procentowe w najbliższym czasie. Oczekuje się, że do końca roku zobaczymy jeszcze dwie obniżki stóp procentowych. Jeszcze niedawno analitycy zakładali tylko jedno cięcie ze strony Fed.
https://comparic.pl/rynek-krzyczy-tnijcie-stopy-przyszedl-czas-na-odpowiedz-fed/
batman
Właśnie "napotkałem" taką oto srebrną monetę, która wydała mi się ciekawa (jestem fanem twórczości van Gogha). Cena, niecałe 100 euro.
Widzę, że nakład jest mocno ograniczony, bo wynosi tylko 999 sztuk. Dobrze myślę, że z czasem takie coś może zyskać sporo na wartości? Ktoś się orientuje w tym temacie? Pozdro.
https://www.thesilvermountain.nl/en/1-troy-ounce-silver-coin-sunflowers-vincent-van-gogh
Ostatnio modyfikowany: 2019-06-04 14:56
kogand
polish_wealth
Wklejony przeze mnie link pokazuje ile, kiedy i gdzie sprzedano takie monety i za ile.
http://www.watchcount.com/completed.php?bkw=coin+Sunflowers+Vincent+van+Gogh&bcat=0&bcts=&sfsb=Show+Me%21&csbin=all&cssrt=ts&bslr=&bnp=&bxp=#serp
Co się rzuca w oczy, to to że sprzedało się ich niewiele, jak sprzedawano to w okolicach 108 USD, co by odpowiadało tej wartości bazowej "poniżej 100 euro", a jeszcze musisz ponieść koszty sprzedaży,
Jeżeli interesuje Cie moja opinia: "It's a fucking rubbish" :D
Batman, jeżeli gdzieś znajdziesz okulary Porsche Carrera model Yoko ono, do 800 PLN, kupuj w ciemno, znam miejsce gdzie płacą w fortunę, ostatni mój client na te okulary był z Californii co oznacza że ktoś wykorzystał je w filmie w Hollywood :) Poprostu bierz w ciemno nie pytaj XD
@ Ropa i Nok bym trzymał, piekło się jeszcze nie rozpętało, a gazprom sam z siebie by nie skoczył tak dużo, gdyby coś zadziać się nie miało.
@ Pozostaję long na BNB, nie straszna mnie mała korekta na BTC xP
Ostatnio modyfikowany: 2019-06-04 15:21
batman
link pokazuje ile, kiedy i gdzie sprzedano takie monety i za ile.
Dzięki mate, to się nazywa konkretna rada. Może wezmę sobie jedną, tak "dla siebie" ;-)
Ciekawe te okulary, będę miał na uwadze hehe.
Co do BNB, to chyba tzw long-term hold.
Ostatnio modyfikowany: 2019-06-04 15:26
bartek
Mostek
batman
polish_wealth
ws. pierwszego filmiku:
Ten klient co importował z Chin i nakładał VAT w Estonii, czy to jest równoznaczne z tym, że towar fizycznie lądował na początek w Estonii? Dzięki za odpowiedź.
Opodatkowanie kryptowalut mogłoby się odbywać poprzez nałożenie podatku na kwotę wychodzącą z giełdy na konto. Np. jeżeli klient nie może pokazać, że tyle wpłacił na giełdę w danym kraju, to znaczy że całość którą wypłaca jest przychodem. Np. Jeżeli nie chce wykazać że przychód osiągnął jego znajomy murzyn w Oslo handlujący ziołem, a on odbiera krypto i je bunkruje np. w Czechach, to cała kwota mogłaby podlegać opodatkowaniu. W ten sposób Państwo jest syte i murzyn jest kryty - tak tylko mówię ^^
@ Bartek, XRP też, nie wiem czy tam się troche bawiłeś przelewami tych krypto, XRP lata naprawdę szybko, czyli jeżeli jest skok na krypto, to przy tej ilości giełd po godzinie, masz inną cenę na płynnych giełdach jak BINANCE i BITFINEX, a inną cenę na jakiś lokalnych pipidówach, ludzie to wykorzystują np. kupują XRP wysyłają na wieś gdzie jeszcze cena nie zareagowała wzrostami, tam kupują taniej np. Etherum i odsyłają na giełde bardziej płynną i tak w koło Macieju, albo odwrotnie, dlatego XRP jest bardzo poręczne, bo da rade szybko je wysyłać, w przeciwieństwie do BTC. Ja tak nie robię bo mam bóle w kręgosłupie :D (ohohoh)
@ W Artykule mamy:
Raporty Forum Obywatelskiego Rozwoju pokazują, że utrzymanie państwa kosztuje podatnika coraz więcej. Na ten moment taki „Rachunek od państwa” wynosi 23 135 złotych. i potem jest ciekawa tabelka z kosztami, które się składają na te 23 135,
Ale jak te 23 135zł zostały wyliczone na głowę? To jest roczne zapotrzebowanie podzielone na ilość obywateli Polski? Nie rozumiem, pomóżcie.
Ostatnio modyfikowany: 2019-06-04 15:49
z01
W temacie XRP pocieram swoje szklane kule prawdy i widzę że:
XRP będzie krypto niszowym, jasne, da zarobić jak wszystko inne poleci w kosmos ale mniej, niż inne coiny. Dlaczego? Ulica, nowi ludzie inwestują głównie w BTC ew. ETH. Starzy krypto wyjadacze w dużej części żywią niechęć do XRP z powodów o których nie będę wspominał więc ich kasa idzie gdzie indziej. Kto więc ma inwestować w tego coina? Tylko grubasy, które rzucają kasę na wszystko po równo, to XRP też się trochę dostanie. To tłumaczy też słabe wyniki XRP w tym roku pomimo dużej hossy na altcoinach. Nawet na listing XRP na Coinbase rynek zareagował wzruszeniem ramion...Jakby Trump zatweetował, że od teraz USA rozliczać się będzie tylko w XRP, wtedy można by liczyć na drgnięcie :D
polish_wealth
Z krypto jest ten problem, że jest masa zmyłek, celowych przełamań formacji, żeby wprowadzić w błąd gawiedź.
Też wg.mnie jest dużo strachu opartego o gliniane nogi, ludzie którzy w to inwestują, są wyłącznie skuszeni zyskami, często pakują bez myśli o głębi fundamentalnej, stąd te szybkie nerwowe i wzrosty i zaraz wycofanie kasy w obawie przed powodzią :)
HEHEHEHEHH, jest mi do śmiechu jak pomyślę, że są ludzie którzy cały dzień muszą być przykuci do ekranu bo większą część oszczedności w to pakują :)) na tak zmienny rynek.
Ostatnio modyfikowany: 2019-06-04 16:01
batman
cały dzień muszą być przykuci do ekranu
Bo kupują jak wszyscy inni kupują (na górce, lub w jej okolicach). Zamiast kupować pół roku temu, gdy nikt w krypto już nie wierzył... Kupujesz na -80% do -90% od poprzedniego ATH i śpisz spokojnie. Sprawdzasz sobie so kilka tygodni itd. Czekasz na kolejne ATH ( x kilka od poprzedniego) :)
bartek
Dochodzę do wniosku że BTC i cała reszta to super wał .Mowa o Japończyk i niezależności dla gawedzi. Najbardziej mnie intryguje pomarańczowe logo.
batman
Najbardziej mnie intryguje pomarańczowe logo.
Mógłbyś rozwinąć myśl??
Ostatnio modyfikowany: 2019-06-04 16:35
bartek
Mostek
3r3
Tu zawsze było politycznie: www.kontestacja.com
I choć jest to umiarkowane skrzydło kanapowe, to przecież młodzież do radykalizacji chętna.
Dante
Freeman
rav148
janwar
Chińskie Stowarzyszenie Żelaza i Stali (CISA) ostrzegło przed wzrostem produkcji stali w tym roku i wezwało huty do „racjonalnego” zwiększenia produkcji, donosi Reuters.
https://www.pb.pl/w-chinach-rosna-obawy-nadprodukcji-stali-962680
3r3
"Może po prostu czas spieniężyć czas który IT włożył w tego bloga.. W sumie to naturalna kolej rzeczy. "
A to @glupi vel @bmen nie wyszło dąsanie się na czytelników i by chciał kupić markę?^^
@Kikkhull
"Np skrytykować że dużo na ZUS prosto, nigdzie natomiast nie ma co z tym fantem zrobić. "
Nic nie robić - nawet nie płacić :)
@janwar
"W Chinach rosną obawy nadprodukcji stali "
Wszyscy się już na wojnę szykują, złudzenia że będzie spokój prysły. USA pozbyły się złota więc żelazo ciągnie w górę fundusze surowcowe jak szalone.
Ostatnio modyfikowany: 2019-06-04 20:25
edzio
ten cytat to manipulacja. jakby do rachunku dodać inflacje, wzrost pensji, to okazałoby się, ze proporcjonalnie obciążenie nie wzrosło poza tym jak czytam takie teksty o tym by państwo nie okradało obywatela to widzę pretensjonalnego człowieka, który chciałby partycypować w rozwiniętej cywilizacji, nie ponosząc za to żadnych kosztów.
otóż państwo nie moze być tanie - tanie panstwo jest w bangladeszu, albo w najlepiej w somalii - tam w ogóle go nie ma.
u nas państwo musi kosztować skoro chcemy być krajem wysokiej cywilizacji, chcemy mieć szpitale, uniwersytety, siły zbrojne, policję, zadbaną infrastrukturę, sądy itd. to wszystko kosztuje i za to płacimy. płacimy za luksus bezpieczeństwa, czystości, wiedzy, porzadku, ładu i dostatku. w tanich państwach tego nie ma.
I tu niestety sie z Tobą nie zgodzę.
Primo - piszesz o szpitalach i uniwersytetach. Otóż ja np. nie chcę się leczyć w tym samym szpitalu, czy żeby moje dzieci były skazane na tzw. "narodowy" uniwersytet. Po to ciężko pracuję że chcę wybrać taki jaki chcę i sam decydować co i jak.
Na dzień dzisiejszy korzystając z "państwowej" jałmużny jeśli chciałbyś w państwowym szpitalu zamówić inne wyżywienie niż masz w menu ( i nie mówię o wersjach zdrowotnych np. dla cukrzyków) i jesteś gotów za to zapłacić, to możesz się cmoknąć najwyżej w lewy policzek, ponieważ dla szpitala jesteś petentem, a szpital uznaje wyższość ewentualnie ministra zdrowia i oczekiwania NFZ.
Secundo - nawet jeżeli chcemy mieć to co podałeś powyżej, to np. w tej twojej "rozwiniętej cywilizacji" pojawia się wydatek na zatrudnienie osób do liczenia bezdomnych kotów, albo inwentaryzację krzaków. W Afryce która jak wiadomo nie obfituje w roślinność nawet największy półgłówek nie wpadłby na pomysł umocowania w ustawie tzw "operatu dendrologicznego" który opisuje pokrój i ulistnienie krzaków do wycinki. No ale nazywasz "rozwiniętą cywilizacją" a ja po prostu bezczelnym złodziejstwem. Nawet najgorsi komuniści w PRL nie wpadliby na coś takiego , co ty - obrażając naszą inteligencję - nazywasz porządkiem i dostatkiem oraz chciałbyś jeszcze żebyśmy za to płacili (np: https://zdm.poznan.pl/upload/content/gallery/1432/a33-operat-dendrologiczny.pdf)
Tertio - wspomniałeś o Somalii. Takie państwo akurat nie istnieje, ale sugeruję poznać trochę uwarunkowania Somalilandu, które ma wszystkie atrybuty państwa pomimo że nie jest uznawane przez takie złodziejskie i bandyckie kraje jak Polska.
Możesz się śmiać z murzynów, ale mają tam szpitale (guglając na szybko 2 znalazłem na facebooku, a na mapach googla 5 w stolicy), kilka uniwersytetów ( w tym politechnikę), wojsko liczące coś koło 16tys, policję liczącą 6500, sądownictwo (3 rodzaje sądów plus sąd najwyższy), a o infrastrukturze się nie wypowiadam, bo każdy ma taką jaką lubi.
Dla porównania luksus w Somalilandzie wymaga 6% PIT.
Ostatnio modyfikowany: 2019-06-04 20:40
Dante
Benzyna i ropa pokazują coś zgoła odwrotnego - tzn. może wystąpić spora świeca wybiciowa w górę, która przeniesie się na akcje.
Lech
oczywista ściema to wszystko można mieć płacąc za to samemu, bez pośrednika w rodzaju państwa , który nas okrada i musi dobrze zarabiać bo im się te pieniądze należą i jeszcze sektom religijnym ze swoimi klasztorami , pałacami i darowiznami od państwa i państwowych spółek, dojących i piorących od 100 lat publiczne pieniądze, tego nie ma nigdzie na świecie , może w PI. ..
Ostatnio modyfikowany: 2019-06-04 21:47
marlodx
emilem41
lenon
""Apolitycznie" to tu chyba jeszcze nigdy nie było. Trader21 od samego początku jechał po POPiSie z ciągle tych samych powodów: rozrost przepisów, rozrost biurwy, wzrost strefy publicznej. Rządy się zmieniają a babilon tylko rośnie. To jest mocno polityczne stwierdzenie i to w dodatku dość rzadko w przekaziorach POPiSu prezentowane."
Dawno nie sprawdzałem jak tam aparat państwa się rozrasta. Sprawdziłem i doszedłem do wniosku, że szaleństwo trwa nadal. GUS podaje że na koniec 2018r było 652 000 urzędników. W 1989 było ich niecałe 160 000, a gospodarką centralnie planować musieli.
@sage_slav
"Ten portal z roku na rok staje się coraz większym social medium pokroju wykop.pl z śmiesznymi filmikami i chwytliwymi tytułami - tudzież walki z rzeczywistością i niestety coraz mniej apolitycznym."
"Obrażam tych, którzy niszczą sekcje komentarzy, nie zaś wszystkich komentujących. Zresztą nawet jak ktoś ma coś konstruktywnego do powiedzenia o waszym wpisie pozostawiacie takie komenty bez żadnej reakcji ani dziękuję, ani spier*** totalna ignorancja."
Nie odnoszę takiego wrażenia.
Widzę natomiast, że te "konstruktywne" komentarze, są emocjonalną odpowiedzią na domniemany atak. Właśnie to, świadczy o upolitycznieniu.
Rolą niezależnych mediów jest krytyka każdej władzy, nie zaś jej schlebianie. Na tym polega apolityczność.
Ostatnio modyfikowany: 2019-06-04 23:32
3r3
"oczywista ściema to wszystko można mieć płacąc za to samemu, bez pośrednika w rodzaju państwa , który nas okrada i musi dobrze zarabiać bo im się te pieniądze należą i jeszcze sektom religijnym ze swoimi klasztorami , pałacami i darowiznami od państwa i państwowych spółek, dojących i piorących od 100 lat publiczne pieniądze, tego nie ma nigdzie na świecie , może w PI. .. "
Istnieje sens płacenia aż tak dużo na kk tak samo jak na armię. Z tym że armia dostaje do miski jak wygrywa jakie wojny, a kk jak wojnę o moralność wygrywa w wyniku czego dewianci nie afiszują się publicznie. Przegrani są zbędni - vae victis.
@sage_slav
"Nie mówię spieniężyć w sensie sprzedania, ale spieniężyć w sensie czerpania zysku ze stworzonej marki. marki IT21 ;) "
A co Ty wiesz o czerpaniu zysków jak Ty na etacie klawiaturą jedynki i zera ustawiasz? Od czerpania zysków to jest Twój szef inżynierze Dilbert.
Zapewniam Cię że na blogu można zarobić se, a mało kto rozumie jakimi kanałami więc po co to tłumaczyć osobom mało spostrzegawczym?
Dante
Dante
Ostatnio modyfikowany: 2019-06-05 06:38
z01
-Dolar będzie tanieć
-Dolar będzie drożeć
-Dolar będzie tanieć
-Dolar będzie drożeć
-Dolar będzie tanieć
-Dolar będzie drożeć
W końcu przyznaliby się, że nie umieją przewidywać przyszłości.
gruby
"GUS podaje że na koniec 2018r było 652 000 urzędników. W 1989 było ich niecałe 160 000, a gospodarką centralnie planować musieli."
Oficjalni urzędnicy to wierzchołek góry lodowej. W Polsce prawie 2 miliony ludzi pracuje w strefie publicznej co oznacza że ich utrzymanie jest zadaniem reszty podatników a idzie na to rocznie prawie 90 mld złotych. Najwyraźniej w Polsce nie da się opłacać nauczyciela będąc rodzicem bezpośrednio, płacić mu dobrze kiedy przychówek mądrzeje w oczach i zwalniać kiedy przychówek zaczyna głupieć że pierwszy przykład z brzegu wezmę.
Dane pochodzą z Gazety Prawnej:
https://www.gazetaprawna.pl/artykuly/744843,ile-osob-zatrudnionych-jest-przez-panstwo-i-ile-kosztuje-ich-utrzymanie.html
@z01 napisał o wróżeniu przyszłego kursu FEDa:
"W końcu przyznaliby się, że nie umieją przewidywać przyszłości."
... czym zniszczyliby podstawy własnej egzystencji. Popatrz na wyniki: połowa z nich będzie mogła twierdzić że "mieliśmy rację" a druga połowa zwali winę na agenta orange.
BartArt
Dolar ustawiony jest na korektę.
@Dante
Metale owszem zejdą ale trend wzrostowy jest utrzymany.
janwar
W konsekwencji rynek stopy procentowej zaczął wskazywać na możliwość nawet trzech cięć stóp procentowych w USA do końca roku. Gdyby ten skrajny scenariusz się zmaterializował, to mogłoby oznaczać spadek przedziału stopy funduszy federalnych z 2,25-2,5 proc. do 1,50-1,75 proc.
https://pl.investing.com/analysis/czy-dolar-zacznie-taniec-przed-wakacjami-200225997
Freeman
nikt ważny
Jeśli wierzyć danym ze wskazanej przeze mnie jednej z "gier planszowych" to nie 90mld a powyżej 100mld (2017 - 105mld) i jest spory i w kilku miejscach kontrowersyjny bagaż. Taki prawie 1mld na "Uczelnie i szkoły artystyczne" to jedna w wielu kontrowersji, jak i nie mniejsza "obsługa rent i emerytur" za ponda 2,5mld. "Obsługa"! Ponad 12,5mld na "Administrację samorządową", ponad 1mld na "obsługę rynku pracy". Znowu "obsługę"! Prawie 4,5mld na "administrację niezespoloną".
Najgrubiej jest w "e-dukacji", "służbie" "zdrowia"(?), ale wiele innych sektorów nie odstaje. Jak na "państwowość" zorganizowaną w niespełna 2,5tyś gmin (co prawda o różnej liczebności), które to są "podstawową jednostką samorządu terytorialnego" (według Art. 164 pkt. kwitu znanego jako Konstytucja RP) to coś jest nie tak.
Ale bylibyśmy nieobiektywni gdybyśmy nie spojrzeli na drugą stronę. Ile podmiotów, firm, działalności gospodarczych żyje praktycznie dzięki umową ze "skarbem" państwa? Największe prywatne, tak krajowe i zagraniczne podmioty urosły lokalnie "nad Wisłą" tudzież "między Odrą a Bugiem" właśnie żerując na "państwowym", na umowach z "państwem".
System naczyń połączonych.
Załóżmy że uda się nam zmienić proporcje jakość-ilość i "państwowość" stanie się wielokrotnie efektywniejsza, również w zakresie produkcji regulacji, nakazów i zakazów, niezmiennie żartobliwie nazywanych "prawem". Co wtedy z drugą stroną równania? Każdy może odpowiedzieć sobie sam. To jest "symbiotyczne" niezależnie od "systemu". To jest tak jakby wyzwolić się z abstraktu "giełdy" i kapitału "wirtualnego". To jest jedna z tych rzeczy które nie tyle pozwalają wygrać grę ale zwyczajnie wywracają stolik i rozpoczyna się strzelanina. A strzelać będę tylko Ci co mieli rewolwer a nie karty nawet jeśli było kilka "asów w rękawie".
Ból z domorosłymi przepisami na "nowy wspaniały świat" jest taki że większość z nich powstaje przy założeniu warunków izolowanych. W teorii wszystko "fajnie" ale jak przychodzi co do czego, to przy obróbce skrawaniem trochę materiału idzie na wióry, bywa że nawet więcej na te wióry niż na sam produkt. Oczywiście wióry można z czasem wykorzystać w obiegu - "z czasem", chyba że "wióry" to nie problem państwa. Wtedy w "zmianie" mamy nie "ewolucję" a "rewolucję". Dla niektórych to kwestia semantyki.
Ostatnio modyfikowany: 2019-06-05 08:47
Rado
janwar
Jesli wtajemniczeni wiedza wiecej od nas, np 3 obnizki stop w tym roku, to jest mozliwym zeby zloto jechalo w ten sposob w gore, tym bardziej ze obecnie trwaja wojny, oraz ze zloto bylo mocno manipulowane w dol.
gruby
"Ale bylibyśmy nieobiektywni gdybyśmy nie spojrzeli na drugą stronę."
Druga strona to ta która na stacji benzynowej płaci ponad 5 złotych za jeden litr płynu warty dwa złote z hakiem albo też kupuje pół litra etanolu za złociszy dwadzieścia przy kosztach produkcji tego płynu wynoszących niecałe dwa złote. Paczka papierosów która ma wartość 80 groszy sprzedawana jest za sześć złotych.
"Jak nie dać się okradać państwu": samemu hodować sobie tytoń, samemu wyciskać swój własny rzepak, samemu destylować własne ziemniaki. Oczywiście nie wszystko na raz: jeden sąsiad może zająć się machorką, drugi może robić za rzepakowego szejka a trzeci może wyrabiać wodę ognistą. Trzech takich producentów we wsi i już masz "dżu-cze" bez konieczności karmienia babilonu. A jak czwartego sąsiada z wiatrakami i panelami sobie do spółki dokooptujecie to możecie odłączyć się od kabelków elektrycznego monopolisty. I od tej pory strzelać do każdego państwowego urzędnika który ośmieli wejść na teren było nie było waszej przecież wsi.
janwar
Teraz rynek jest niemal "pewny", że do września Rezerwa Federalna obniży stopy procentowe.
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Powell-przyniosl-silne-wzrosty-na-Wall-Street-7683727.html
Freeman
nikt ważny
"samemu..."
Na koniec wokół wsi wybudować z zasobów wsi mur a na bramie powiesić kłódkę. Tym sposobem "państwo" zostało zamknięte wraz z całym "światem" :-)
Co gdy owe "państwo" albo "świat" postanowi powiesić kłódkę z drugiej strony? Kto kogo zamknął a i kto właściwie jest "zamknięty"?
Pozostaje jeszcze izolacja układu. W percepcji życia na powierzchni może się zdawać że dwuwymiarowe postrzeganie jest dostateczne.
Jak wysoko (i głęboko) sięga wieś? Jak wysoki ma być mur? W kontekście wiatraków i paneli chyba istotne jest żeby wieś miała własny wiatr (dostęp) i własne Słońce (albo np wodę czy to co tam w glebie i na glebie)? Tu mamy problem z wysokością muru np w nocy (światło dla wiatraków) i generalnie z wysokością muru (no chyba że wiatr kręc się wewnątrz murów "w kółko"). W związku z ruchem obrotowym i pozycją względem różnych zasobów mamy same problemy.
To może wprowadźmy narrację zdobywczą? Wieś chce przesunąć mur bo coś tam potrzebnego jest za murem. "Państwo" pewnie ot tak sobie odda? Nie odda? Trzeba pewnie wsią podbić "państwo". Tyle że przy porównaniu kryteriów ilościowych i jakościowych efekt jest przewidywalny. Wieś nie okradnie "państwa", a jeśli już to co najwyżej z wiórów. "Państwo" zmienia się inaczej i nie chodzi o idiotyczne konstrukty w rodzaju tzw "demo-k-racji". Oczywiście niektórym wystarcza "wsiowatość" lecz wcześniej czy później trzeba jakieś stosunki dyplomatyczne nawiązać i mieć coś na wymianę. Wszystko zaczyna iść w kierunku "wsiowej" "państwowości", może nawet federacji różnych "wsi". Powstaje kolejna "państwowość", "system" w którym kryterium ilościowe zaczyna górować nad jakościowym (wspominany już Gauss. "Państwo" (wsiowe) "okrada". Wsie budują mury, dyplomacja, federacja, "demo-k-racja", koło historii się domyka. "Świat się kręci". :-)
System naczyń połączonych.
Ostatnio modyfikowany: 2019-06-05 10:18
gruby
"Na koniec wokół wsi wybudować z zasobów wsi mur a na bramie powiesić kłódkę."
Jak mieszkańcy wsi zechcą mieszkać w obozie koncentracyjnym to czemu nie ? Jedne wsie się pozamykają a inne pozostaną otwarte. Te pozamykane za 20 pokoleń wymrą na skutek kazirodztwa ale to już ich wybór. W Kanadzie i USA ten problem (słabości materiału genetycznego w obozach koncentracyjnych) jest znany od stuleci w koloniach mormonów. Mormoni regularnie podsyłają sobie nawzajem młodzież "do pomocy w żniwach" choć w rzeczywistości właśnie o mieszanie genów tam chodzi.
admin
"Ten klient co importował z Chin i nakładał VAT w Estonii, czy to jest równoznaczne z tym, że towar fizycznie lądował na początek w Estonii? Dzięki za odpowiedź."
Tak, towar był na terytorium Estonii, a następnie został sprzedany po kilku tygodniach niemieckiej firmie.
Dante
Oczywiście trend wzrostowy będzie utrzymany - przykładowo srebro powinno wybić ponad 16,2$
PS. Chyba czas na longa na benzynę
uberbot
"Jak nie dać się okradać państwu": samemu hodować sobie tytoń, samemu wyciskać swój własny rzepak, samemu destylować własne ziemniaki. Oczywiście nie wszystko na raz: jeden sąsiad może zająć się machorką, drugi może robić za rzepakowego szejka a trzeci może wyrabiać wodę ognistą. Trzech takich producentów we wsi i już masz "dżu-cze" bez konieczności karmienia babilonu. A jak czwartego sąsiada z wiatrakami i panelami sobie do spółki dokooptujecie to możecie odłączyć się od kabelków elektrycznego monopolisty. I od tej pory strzelać do każdego państwowego urzędnika który ośmieli wejść na teren było nie było waszej przecież wsi."
Artykuł dobry tematycznie. Ja bym dorzucił swoje 5 groszy, bo nie jest to wprost napisane:
1. Na etacie się nie da nie być okradanym. "Etat" to najbardziej dojone przez 'państwo' forma gospodarowania.
2. Rezygnujesz z etatu zatem (ale ja mam dzieci żone kreche i to i tamto?). Wymyśl. Codziennie ktoś to robi, więc i Ty możesz. Problemem nie jest co robisz, ale jak robisz. Naucz się znajdować klientów (sprzedaż) na swoje usługi / produkty. Co masz co ktoś może chcieć? Nie masz? To się dowiedz co i naucz i zacznij sprzedawać. Ludzie sprzedają nawet 'gówno' (dosłownie). Więc sprzedać można wszystko.
3. Ten proces, w zależności od wielu czynników (np. popyt na produkt, wiek osoby itd itp) , może trwać od paru tygodni do paru lat nawet. Więc cierpliwości.
4. Samo przejście na 'samozatrudnienie' albo 'założenie firmy' może niewiele dać, bo firma musi odprowadzać VAT, który tak naprawdę należy się Tobie / firmie (bo przecież klient płaci). Potem trzeba odjąć inne haracze i roszczenia. Potem podatki od zysku i dywidendy. A na końcu Ty właścicielu...
5. Ale mając firmę można już próbować optymalizować całość przychodu, razem z VATem, czego nie zrobisz na etacie. Na etacie zabierają zanim zdążysz powiedzieć "A", a części nawet nie ma na pasku (ubezp. społeczne za Ciebie po stronie pracodawcy).
6. Pozostaje jeszcze kwestia odzyskania VATu, akcyzy i innych podatków, które płacimy w sklepie/ pompie przy kasie. Albo na 'grubego' produkujesz wszystko, albo 'odbierasz' sobie to gdzie indziej w inny sposób, ale ja się nie znam. Ma być legalnie. Metoda produkcji na własny użytek też jest nielegalna przypominam. Prąd trzeba oddawać do sieci przesyłowej i go odkupić (!). Oczywiście są jurysdykcji, które lepiej traktują swoje przedmioty.
Swoją drogą, niestety, sytuacja nie wygląda różowo. W idealnej sytuacji przedsiębiorcy powinni prewencyjnie palić urzędy skarbowe. Tak na wszelki wypadek. I wypalać takie formy 'nadzoru' od razu. Zeby komuś nie przyszło do głowy się zajmować czymś takim. Ale to już nie wróci. A przynajmniej nie prędko. Inaczej to troche niestety marnowanie czasu, nauka uników, które w 'normalnym' świecie nie powinno być.
Druga sprawa. Pamiętajmy, że w urzędach pracują najsłabsi. Dobry prawnik nie pójdzie pracować do urzędu, bo to nie ten pieniądz i rozrywka też inna...
Ostatnio modyfikowany: 2019-06-05 12:29
Freeman
Freeman
Gruby92
Czy powinno się myśleć o zamiane oszczędności w PLN na złoto bądź inna walutę?
janwar
Wczoraj na swoim przemówieniu w Londynie Trump powiedział: „Ponieważ Wielka Brytania przygotowuje się do wyjścia z Unii Europejskiej, Stany Zjednoczone są zaangażowane w tworzenie umowy handlowej między USA a Wielką Brytanią”.
„W tej transakcji handlowej istnieje ogromny potencjał. Nowa umowa może doradzić do podwojenia, nawet potrojenia wymiany handlowej między naszymi krajami, dodał prezydent USA.
https://comparic.pl/brexit-bedzie-korzystny-dla-funta-trump-podpisze-umowe-z-uk/
z01
Nie trzeba być ekspertem walutowym, żeby wiedzieć, że trzymanie dużych sum w PLN to słaby pomysł. Sytuacja na świecie, polityka socjalna naszego rządu, unijne sankcje na nasz prąd które dopiero zbiorą żniwo, przemiawiają przeciwko silnej złotówce. Pytanie za 100 punktów brzmi: na jakim pułapie opłaca się wejść w USD lub CHF, żeby nie wyjść na minus w przypadku, gdyby cyrk jeszcze kawałek pojechał.
Freeman
Gruby92
Kabila
https://www.bloomberg.com/news/articles/2019-02-10/blackwater-mercenary-prince-has-a-new-1-trillion-chinese-boss
z01
Złoto zawsze warto mieć. A jak dużo każdy sam sobie musi odpowiedzieć. Warto jednak pamiętać, że na cenach złota na CRIMEX odchodzą gigantyczne wałki i manipulacje więc oszczędności całego życia bym w nie nie pakował bo nigdy nie wiadomo co chłopaki jeszcze ciekawego dla złota wymyślą.
BartArt
Źródło
Ostatnio modyfikowany: 2019-06-05 20:12
lenon
"Oficjalni urzędnicy to wierzchołek góry lodowej. W Polsce prawie 2 miliony ludzi pracuje w strefie publicznej co oznacza że ich utrzymanie jest zadaniem reszty podatników a idzie na to rocznie prawie 90 mld złotych. Najwyraźniej w Polsce nie da się opłacać nauczyciela będąc rodzicem bezpośrednio, płacić mu dobrze kiedy przychówek mądrzeje w oczach i zwalniać kiedy przychówek zaczyna głupieć że pierwszy przykład z brzegu wezmę."
Wszystkich ludzi pracujących bezpośrednio dla państwa jest około 3,5 miliona.
Doliczając jeszcze wszystkie pośrednie etaty np. budowniczych dróg, jest ich pewnie z 7 na 16 milionów pracujących.
@z01
"Nie trzeba być ekspertem walutowym, żeby wiedzieć, że trzymanie dużych sum w PLN to słaby pomysł. Sytuacja na świecie, polityka socjalna naszego rządu, unijne sankcje na nasz prąd które dopiero zbiorą żniwo, przemiawiają przeciwko silnej złotówce. Pytanie za 100 punktów brzmi: na jakim pułapie opłaca się wejść w USD lub CHF, żeby nie wyjść na minus w przypadku, gdyby cyrk jeszcze kawałek pojechał."
Nie byłbym taki pewny.
Moim zdaniem, po jesiennych wyborach parlamentarnych nastąpi cykl podwyżek stóp procentowych. Dzisiejsze wystąpienie Glapińskiego było bardzo wymowne. Brać kredyty i niczym się nie przejmować. Funkcje mu się najwyraźniej pomyliły.
SOWA
Wczoraj zadzwoniłem do mojego banku w Danii, Nordea, i nie mogłem uwierzyć w to, co mi powiedzieli ...
Zaoferowali mi pożyczyć pieniądze na MINUS 0,12% za dziesięcioletnią hipotekę.
Innymi słowy, bank PŁACIŁ, abym zaciągnął pożyczkę.
Cuda ? Nie. Banki kradną oszczędzającym ... dla oszczędzających w fiat money nadchodzi sądny dzień !
lenon
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Glapinski-Inflacja-bardzo-jest-niska-i-niska-pozostanie-7684319.html
Szczególnie ciekawy jest fragment, gdzie prezes chełpi się wizją, na razie, nie łamania konstytucji:
"Nie ma podstaw do podwyżek, nie ma podstaw do obniżek. Obecne stopy nam służą. One są historycznie niskie, ale wciąż dodatnie, szczególnie na tle Europy. Ciągle mamy możliwość manewrowania stopami, nie musimy stosować niekonwencjonalnych metod, nie musimy skupować obligacji na wielką skalę."
Znakiem tego, gdy zajdzie taka potrzeba...
Ostatnio modyfikowany: 2019-06-05 21:33
BartArt
Widzę że czytamy te same portale. Dodaje do poczytania (WARTO!) ---> TU
@All
Pamiętam że w którymś z wywiadów bądź artykułów Trader21 wspominał że metale szlachetne będą się piąć w górę. Ten scenariusz zaczyna realizować się w realnym świecie. Pozostaje jedna kwestia; DOLAR i jego dewaluacja. Pewnie doczekamy czasów kiedy wszystko, podkreślam wszystko denominowane w DOLARZE będzie gówno warte!
Got Physical?
Ostatnio modyfikowany: 2019-06-05 21:38
lenon
"Pamiętam że w którymś z wywiadów bądź artykułów Trader21 wspominał że metale szlachetne będą się piąć w górę. Ten scenariusz zaczyna realizować się w realnym świecie. Pozostaje jedna kwestia; DOLAR i jego dewaluacja. Pewnie doczekamy czasów kiedy wszystko, podkreślam wszystko denominowane w DOLARZE będzie gówno warte!"
Moim zdaniem, to scenariusz bardzo odległy.
USA mają w swoim arsenale olbrzymie środki nacisku.
Freeman
Ostatnio modyfikowany: 2019-06-05 22:04
BartArt
Czas pokaże; oficjalnie elementy układanki są ze sobą spinane; BIS podjął ku temu działania, ekwiwalent pieniężny w złocie już jest. Ciekawe kiedy ceny uwolnią?!
Freeman
Dante
Jeśli jakieś wydarzenia w ekonomii przeczą zdrowemu rozsądkowi, to znaczy, że jesteśmy bardzo blisko momentu Minsky'ego dla danych aktywów lub sektorów.
@Gruby92
Wyobraź sobie, że zamiast roku 2019 jest rok 1999 i masz ze sobą wszystkie dane oraz wykresy na kolejne 20 lat - jak wtedy byś zainwestował?
Bo mniej więcej tak będzie wyglądać przyszłość inwestycyjna. Przykładowo w ciągu najbliższych 2 lat będzie solidne tąpnięcie na nieruchomościach w Kanadzie i Australii, a w kolejnym cyklu koniunkturalnym kapitał będzie wędrować do "starej ekonomii" i kolejny cykl koniukturalny zakończy się napewnie Chinagedonem. A z kolej dalszy cykl koniukturalny i napływ kapitału do "nowej ekonomii" oraz dolara będzie napędzany przez echo boomers-ów.
@BartArt @Freeman
Na spokojnie - teraz będzie ten hype, o którym niedawno mówił Rafał Zaorski. Taniejący i to mocno dolar pociągnie euro, akcje, surowce i metale szlachetne w górę. Dodatkowo, ma miejsce teraz dość wyraźną inflację, a byki na obligacjach mocno się zaglopowały i mocno ścięły oprocentowanie obligacji - to lokalna niefektywność rynku, która będzie musiałby być naprawiona i oprocentowanie obligacji musi wrócić do trendu za inflacją - tzn. kapitał wyjdzie z obligacji w kierunku akcji i surowców. Najprawdopodobniej na jesieni nastąpi tąpnięcie na rynkach i dolar będzie wtedy safe haven.
PS1. Oil stock i copper stocks są hiper tanie i warto rozważyć longi.
PS2. Ostatnie wybicie na złocie miał przyczynę w taryfach na Meksyk - w tym cle na srebro.
PS3. Złoto wrócił do odwrotnej korelacji z dolarem - ostatnio było to z akcjami. I dolar teraz będzie robić niedźwiedzi retest.
Poniżej istotne predyktory - eksport Szwecji i eksport Korei Południowej.
Ostatnio modyfikowany: 2019-06-05 23:19
emilem41
https://seekingalpha.com/article/4268502-netflix-will-follow-teslas-footsteps
Wiadomo już, że od XI 2019r roczny abonament Disney plus będzie prawie o połowę tańszy od oferty Netflix.
Ostatnio modyfikowany: 2019-06-05 23:30
Dante
lenon
Którą "nową ekonomię" masz na myśli?
Mostek
Ja rozumiem, że pojawia się konkurencja w postaci Disneya. Ale co ona zaoferuje? To nie jest tak, że na każdej platformie streamingowej jest to samo i liczy się tylko, kto się taniej sprzeda.
Jest np. HBO Go i tam są inne rzeczy niż na Netflixie.
Dante
Nowe spółki podobne do FANG oraz nowe technologie jak Internet czy blockchain.
@bitcoin
Ciekawa sytuacja na Bitcoinie
@ropa vs obligacje
Chyba czas kupić ETF UWT i long na RUB/JPY
Ostatnio modyfikowany: 2019-06-06 09:04
3r3
"Zaoferowali mi pożyczyć pieniądze na MINUS 0,12% za dziesięcioletnią hipotekę. "
Ale na zmiennej stopie?^^
SOWA
3r3-prawdopodobnie tak.
3r3
"3r3-prawdopodobnie tak."
Jakimś dziwnym sposobem kiedy Ty byś zmienił poziomy spłat gdyż "warunki się zmieniły" to wsadziliby Cię za oszustwo, a w drugą stronę jakoś takie podejrzenia się państwowym prokuratorom nie nasuwają. Tyleż jest powodów aby podatków nie płacić i nie odnajduję jakiegokolwiek umotywowania aby jednak zapłacić - no może poza groźbą sponiewierania przez bandytów-państwitów.
z01
Moje pytanie brzmi: jest niemal pewne, że w końcu zejdziemy do ujemnych stóp procentowych, żeby podtrzymać te wszystkie bańki. Czy w związku z tym ktokolwiek oszczędza będzie frajerem a biorący kredyt na 30-lat wygrają życie?
TabulaRasa
https://stooq.pl/q/?s=dbk.de
Na przykład Yahoo Finance zawsze pokazuje aktualną cenę:
https://finance.yahoo.com/quote/dbk.de?ltr=1
SOWA
gruby
"Jakimś dziwnym sposobem kiedy Ty byś zmienił poziomy spłat gdyż "warunki się zmieniły" to wsadziliby Cię za oszustwo"
Proponuję w ramach rozrywki przejść się do banku, zainteresować się kredytem i zażądać w umowie kredytowej zapisu który kredytobiorcy umożliwia jednostronną zmianę warunków umowy, na przykład wprowadzenia zapisu że utrata pracy przez kredytobiorcę wywołuje automatyczne umorzenie reszty kredytu.
To ujemne oprocentowanie kredytów "na dzień dobry" pełni taką samą funkcję jak drzewiej cena nowej drukarki od Lexmarka czy cena maszynek do golenia od Gillette.
zomb
Więc może Ci z 30 letnim kredytem spłacą w rok.
Opcja z AU wydaje się słuszna, ale w sumie to nie wiadomo co wymyślą rozgrywający tę partię, w związku z czym trudno podjąć decyzję o wymianie oszczędności na fizyka.
A właśnie... czemu cały czas piszecie o AU a nie o srebrze? Przecież mamy rekordowy stosunek AU/AG i oczekując ewentualnych wzrostów AG prognozuje znacznie lepiej.
bb82
Mam 4 kredyty na 35 lat i jestem pewien, że wygram :D
zomb
Mam 4 kredyty na 35 lat i jestem pewien, że wygram :D
Na czym zbudowałeś swoją pewność?
z01
Inwestorzy nie rzucą się na srebro tylko z powodu wysokiego ratio AU/AG. Powiedziałbym, że jeśli środowisko będzie niesprzyjające dla srebra (brak nowych zastosowań, spowolnienie gospodarcze) to nawet ratio 95/1 nie jest wykluczone.
PN
bb82
Dokładnie. Ratio na poziomie 80+ może być normalne, bo czemu nie. Trend jest, jaki jest:
https://stooq.pl/q/?s=xauxag&c=50y&t=l&a=lg&b=1
Mostek
Kurde, a ja jestem pewien, że przegrasz :P
Bez żadnej złośliwości, broń Boże. I życzę Ci sukcesu!
bb82
Na alternatywnych, awaryjnych źródłach płynności, które pozwalają mi najdalej w rok pozyskać 5x kapitału kredytów do spłaty. Nic Cię tak nie nauczy zabezpieczania tyłów, jak np. strata 90k w jeden wieczór na początku pięknej drogi inwestycji i spekulacji:) Przez następne 10 lat nie dałem się już nigdy tak "zaskoczyć".
Piaskowy
Złoto jest pieniądzem królów, srebro pieniądzem dżentelmenów, barter pieniądzem pospólstwa, natomiast DŁUG - jest pieniądzem niewolników.
@BartArt
Ciekawy Link- dziękuję !
bb82
Bardzo pięknie brzmi. Ale do realnego życia nie przystaje.
scyzoryk
Na chlopski rozum, jesli te kredyty masz na zmienna stope proc. to raty wzrosna wiec nie wiem jak checsz cos na tym ugrac.
Freeman
janwar
Amerykański prezydent Donald Trump zagroził w czwartek nałożeniem kolejnych ceł na chińskie produkty, które - tym razem - mogą objąć dobra warte 300 mld USD. Dodał, iż jego zdaniem Pekin chce porozumienia handlowego z Waszyngtonem.
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Trump-grozi-Chinom-dalszymi-clami-na-dobra-o-wartosci-300-mld-USD-7684720.html
Kikkhull
gruby
"Mam 4 kredyty na 35 lat i jestem pewien, że wygram :D"
Pionierzy pomysłu ogrania sektora bankowego w grę pod tytułem "kredyty ze zmienną stopą oprocentowania" mieszkają teraz tak:
bb82
Wolę namiot niż coś takiego:
https://images.app.goo.gl/xErvA2m3dTAtc19r9
Mostek
Harnas
W pierwszym akapicie wyjaśniają czemu realne wydatki państwa są 2x większe niż ustawa budżetowa mówi.
Ostatnio modyfikowany: 2019-06-06 13:19
polish_wealth
Ograć bank można tylko w ten sposób, że wybuchnie wojna podczas twego zakredytowania i strona przeciwna zniesie Twojego kredytodawce i moc pobierania grosza z danego terenu,
Można też zmienić nazwisko na Smith, ale nie znam nikogo komu się wpełni udało : )
Nota bene, dług to jest takie narzędzie współczesnej (której korzenie sięgają jednak Babilonu) gospodarki, żeby karuzela wymiany dóbr i usłóg się kręciła, na jednych kijek na drugich marchewka, nikt nie może stać w bezruchu, Ci co gonią za marchewką, też niejako uciekają od kijka, ale wolą taką optykę marchewki trochę. Natomiast leniwi i nieposłuszni szybko się pakują w tarapaty, lewarują się kredytem i potem system ich wciąga do pracy niewolniczej. xP Wbudowana inflacja 2% w system to pieprzony majstersztyk, podcinający nieustannie skrzydła tym na dole piramidy, by nie przestawali dreptać, a tych na środku zmuszając do inwestowania - Coś pięknego :)
https://www.youtube.com/watch?v=cPIyMA9hRUA&t=3918s Dobry Bartosiak, zaczyna brnąć w troche nieco inne rejony przez co znów jest ciekawy
Jeżeli masz dobrze prosperującą firmę i se weźmiesz trochę z banku na 10-15% wartości aktywów, na rozruch to jesteś Panem Lichwy, jak weźmiesz na połowę biznesu, to jesteś "Szabas przekaźnikiem" - przekazujesz swój biznes żydom.
@
bb82
"Mam 4 kredyty na 35 lat i jestem pewien, że wygram :D"
Podziwiam za odwagę, jestem pewien że wygrasz, ale sam nie mam tyle ułańskiego oleju w głowie żeby iść Twoim śladem. Trzymam kciuki, jeżeli wybuchnie wojna z Iranem i się rozleci cena ropy, euro i dolara i bedzie jakaś mega propozycja żeby zrobić światową walute stabilizującą syuację, to będzie dobry moment zeby światowy proletariat wypowiedział kredyty w zwiazku ze zmianą sytuacji. Jeżeli będziemy do tego momentu zorganizowani to wygramy z bankami, jak nie no to Panie, ostatnie lata do przyjścia Zbawiciela będą dla wielu - "NIEWOLNICZYMI"
Ostatnio modyfikowany: 2019-06-06 13:49
nikt ważny
Więcej "gier planszowych" :-):
https://www.mapawydatkow.pl/dochody/mapa-dochodow-panstwa-2017/
https://www.mapawydatkow.pl/mapa-wydatkow-w-ochronie-zdrowia-2017/
Kikkhull
3r3
"czy ktoś kto bierze kredyt na 30 lat wygra życie , myślę , że je przegra w ten sposób , że zostanie niewolnikiem do końca swojego życia"
Czy niewolnikom jest aż tak źle?
Wielu ludzi nie potrafi sobie zorganizować życia tak dobrze jak organizuje je im kto inny - dlatego szukają sobie szefów, wstępują na służbę czy sprzedają się w niewolę.
@zomb
"Kiedyś było tak że inflacja wystartowała i ci co wzięli kredyty spłacili je kilkoma pensjami... można powiedzieć że wygrali.
Więc może Ci z 30 letnim kredytem spłacą w rok. "
Dumał indyk o niedzieli.
Kiedy dotyczy to garstki uwłaszczających się to jeszcze przejdzie, ale nie dla mediany.
@bb82
"Mam 4 kredyty na 35 lat i jestem pewien, że wygram :D "
Zgaduję że już skonsumowałeś, a kalkulujesz że tyle nei zarobisz żeby spłacić?^^
"Nic Cię tak nie nauczy zabezpieczania tyłów, jak np. strata 90k w jeden wieczór na początku pięknej drogi inwestycji i spekulacji:) Przez następne 10 lat nie dałem się już nigdy tak "zaskoczyć"."
Później składamy się z samych tyłów i zabezpieczeń. Z tym że @Piaskowy ma rację jeśli chodzi o zabezpieczeni się srebrem.
@z01
"Powiedziałbym, że jeśli środowisko będzie niesprzyjające dla srebra (brak nowych zastosowań, spowolnienie gospodarcze) to nawet ratio 95/1 nie jest wykluczone. "
Wtedy znajdą się zastosowania.
@PN
"To może trzeba I kupić Au I wziąć kredyt na 30 lat? I Bron Boże trzymac jakieś plny brzydkie xd"
A może koparkę?
@Freeman
Jeśli będą gwałtowne ruchy na AU to system finansowy rozsypie błyskawicznie - wzrosty mogą być, ale winda musi czasem zrobić krok w dół.
@Kikkhull
"DŁUG - jest pieniądzem niewolników - wszystko zalezy od sposobu myslenia. Jak przewidujecie ze beda ciac stopy procentowe i napedzac inflacje, to tylko kredyty brac."
Potem rozdadzą pasiaki, żeby kredyciarzy można było łatwiej odróżnić i oddać do miejsca dokonywania spłaty w naturze?
@Mostek
"Dobrze, że nikt z nas nie stoi przed wyborem namiot lub bunkier."
Wynajmowałem kiedyś schron pod siedzibą skarbówki i prowadziłem w nim warsztat. To nie jest taki głupi wybór.
Dante
GBP/JPY został chyba zapomniany przez wielu inwestorów - a to ciekawa opcja na longa
@hype na WIGu
No to dzisiaj grubasy wskoczyły na ostro na polski parkiet
SOWA
Mostek
Dobrze napisane.
Wiewior
To bogaci ludzie powinni brać kredyty, nie biedni.
Bogaty kupuje Ferrari na kredyt, a w międzyczasie przeznacza wolną gotówkę na zakup 5kg złota które następnie zakopuje w ogrodzie.
Tym sposobem jednocześnie ma Ferrari i rodzina jest zabezpieczona.
Zjeść ciastko i mieć ciastko. Tak się żyje ;)
bb82
Na szczęście ktoś jeszcze to rozumie ;)
BartArt
I siup, kasa w skarbcu się znajdzie ---> DB
Ostatnio modyfikowany: 2019-06-06 15:32
SOWA
Mostek
Kurde, "fajne" info. Tylko na akcjach DB nadal zwała...
Ostatnio modyfikowany: 2019-06-06 15:41
feliksinwestor
Ja w moim domu maklerskim (mBank) mam dostęp np. do notować AMERICAS SILVER CORP (SZ71). Czy myślicie, że to dobra inwestycja na kolejne kilka lat?
BartArt
Zanim wrzuciłem upewniałem się czy odbija. Pewnie pchają w sakiewki bo wiedzą co ich czeka. Ot, taka ucieczka.
@All
Temat Włoch ---> Italy
Ostatnio modyfikowany: 2019-06-06 16:02
gruby
"I siup, kasa w skarbcu się znajdzie"
Maduro popełnił głupi błąd zgadzając się żeby założyć zastaw na metal znajdujący się poza granicami Wenezueli.
A po drugie teraz wiadomo dlaczego Bank of England nie zgodził się oddać Maduro jego złota kiedy ten zażądał wydania depozytu kilka miesięcy temu. Jak widać nawet depozyty nie są w bankach bezpieczne.
janwar
Prezydent Donald Trump ostrzega Chiny i Meksyk przed następnymi pakietami sankcji. Zapowiadana skala jest imponująca. Natomiast Unia Europejska rozpoczyna kolejną serię nacisków na Włochy, by zmusić je do uporządkowania swoich finansów. Nadchodzące (przynajmniej według niektórych wskaźników) spowolnienie nie jest sytuacją, którą gospodarka w takim stanie może przyjąć spokojnie.
https://comparic.pl/donald-trump-straszy-wojna-handlowa-w-chinach-i-meksyku/
Mostek
Dobrze, że my swoje złoto w Lądku trzymamy ;) Będzie na zabezpieczenie pewnych roszczeń.
janwar
Rynek gołębio odebrał jednak odpowiedź na pytanie, czy EBC w następnym kroku jest bliżej podwyżki niż cięcia stóp procentowych – Mario Draghi stwierdził krótkim „nie”, że instytucja nie myśli w ogóle o podwyżkach w obecnych warunkach ekonomicznych. Co więcej część członków Rady Prezesów otwarcie mówiła o możliwości cięcia stóp procentowych a Draghi przypominał, że bank jest gotowy do takiego kroku jeżeli „nieprzewidziane okoliczności” mocniej się rozwiną.
https://comparic.pl/ebc-nie-zamierza-zmieniac-stop-procentowych-przynajmniej-do-h1-2020-r/
BartArt
Duży żeby upaść, ugina się ---> DB
Ostatnio modyfikowany: 2019-06-06 17:07
Dante
A może czas na krótkoterminowego longa, małą pozycją na DB.
Analogicznie Bayer.
śledźulik
"zomb
Kiedyś było tak że inflacja wystartowała i ci co wzięli kredyty spłacili je kilkoma pensjami... można powiedzieć że wygrali.
Więc może Ci z 30 letnim kredytem spłacą w rok."
Ta sytuacja odbyła się w PRL w latach 80. Nieoficjalnie inflacja szalała, oficjalnie inflacji nie było, a zatem kredyty nie mogły być przewartościowywane (np. miałeś kredyt z ratą 800 zł/mc kiedy zarabiało się 2500, nagle zarabiałeś 25 000 ale państwo nie chciało się przyznać do inflacji, więc ciągle spłacałeś 800 :)).
Dzisiaj ta sytuacja się już nie powtórzy, więc jeżeli mielibyśmy superinflacje na poziomie dodania kolejnego 0 czy dwóch to Twój kredyt też wzrośnie o 0 czy dwa. Te se ne vrati :) Sytuacja była szczególna w "szczególnym" systemie i FAKTYCZNIE stanowiła i stanowi podstawę w miarę sensownego bytu milionów Polaków do dziś.
Ja sam kredytu nie mam i szczerze się zastanawiam czy w ogóle go brać. Wynajmuję w tym momencie całkiem sympatyczne mieszkanie za ca 2k/mc, za które w obecnym stanie musiałbym płacić w kredycie na 30 lat ok. 2,4k/mc. Ktoś mi powie "nigdy nie będzie twoje, nie bardzo możesz ruszać z urządzaniem go pod siebie, tracisz pieniądze" ale z drugiej strony:
a) nie wiem czy za 30 lat będę żył (mam nadzieję, że tak- ale...), więc niewiadomo czy wygrałbym w loterii życiowej i miałbym przyjemność posiadania własnego spłaconego M,
b) jakkolwiek absurdalnie to brzmi- uważam, że w tym rachunku jestem te skromne 400 zł do przodu :D (właściciel kupił mieszkanie za kesz, więc nie ma ciśnienia na to, że "spłacam mu kredyt"),
c) nie muszę się zajmować niczym wokół tego mieszkania w ramach spółdzielni/podatków/remontów. Mieszkaniem własnościowym moich rodziców (de iure też moim, de facto nie...) zajmują się moi rodzice,
d) gdy standard mieszkania "się obniży", lub mnie się obniży standard zarobkowania, lub mnie się podwyższy standard zarobkowania to sobie mieszkanie po prostu zmienię (znajomi biorący kredyt na 30 lat na mieszkania na de facto przedmieściach miasta uważają, że "jakby co- sprzedadzą", nie jest to takie proste...),
e) nie mam wielkiego ciśnienia na wiązanie się z dużym miastem w którym żyję do końca życia. Jeżeli sytuacja gospodarcza w Polsce nie zmieni się dramatycznie w ciągu następnych 10 lat (albo zmieni się tak jak w latach 2009-2019, czyli bez szoków) to jestem w stanie uzbierać sobie na własne mieszkanie w średnim mieście, lub nawet na kamieniczkę (sic!) w malutkim mieście + kapitał na jakiś biznes.
Bycie "niewolnikiem" na etacie w dużym mieście daje mi wbrew pozorom dużo wolności, albo sobie po prostu tylko tak to tłumaczę :D
Freeman
SOWA
Kikkhull
@Śledziuk, a Ty wiesz, że czynsz za to mieszkanie po 15 latach urośnie i będziesz płacił nie 2k a 3k (tak licząc pi razy oko), a ile będziesz miał raty kredytu?
śledźulik
mieszkań buduje się ogrom, nawet jeżeli czynsze będą rosnąć- niekoniecznie analogicznie będą rosnąć ceny najmu. Inną sprawą jest to, że zawsze mogę wyprowadzić się do skromniejszego, albo wyprowadzić się w ogóle...
3r3
"Wiewior- życie jest nieprzewidywalne, to znaczy zawsze zaskakuje, znam osobiście kilku kumpli, którzy też tak myśleli"
Złoto wymaga żelaza. Wtedy żony nie buntują się nawet zbiorowo.
"Moim zdaniem to może się powtórzyć, że za 20-lat nieruchomości kupione dzisiaj będą 3-4 krotnie tańsze niż kupione dzisiaj AU , dlatego też z tych dwóch inwestycji wybrałbym to drugie. "
Na wszelki wypadek lepiej kupić wszystkiego po trochu - wszystko na pysk nie poleci.
@gruby
"Maduro popełnił głupi błąd zgadzając się żeby założyć zastaw na metal znajdujący się poza granicami Wenezueli. "
A dlaczego błąd? Tak kupił sobie opcję wyjścia, przecież środki będą zdeponowane w krajach ścisłego centrum finansowego i będą czyste jak łza. W sam raz na łapówki & emeryturę.
@śledziulik
"Wynajmuję w tym momencie całkiem sympatyczne mieszkanie za ca 2k/mc, za które w obecnym stanie musiałbym płacić w kredycie na 30 lat ok. 2,4k/mc. Ktoś mi powie "nigdy nie będzie twoje, nie bardzo możesz ruszać z urządzaniem go pod siebie, tracisz pieniądze" ale z drugiej strony: "
Oczywiście że możesz sobie zrobić pod siebie co uważasz. Jak sobie dobudowałem samowolkę na dziesiąt metrów to właściciel w pas się kłaniając zapewnił że dorobi do tego jakie papiery legalizacyjne.
"c) nie muszę się zajmować niczym wokół tego mieszkania w ramach spółdzielni/podatków/remontów."
A nawet jakby było Twoje - miałbyś czas i głowę do tego?
Na pewnym poziomi ekonomicznym człowiekowi potrzebny jest hotel - ma być miło, ma być podane, ma się człowiek wyspać, napić i do kołowrotka wrócić.
@Kikkhull
"A nie, teraz już kapuję, wtedy rodzina po prostu przestanie płacić za wynajem i niech właściciel mieszkania się martwi co zrobić. "
Taki mamy ustrój - wdowę z dzieckiem komornikiem byś przeganiał?^^
A wiesz że @śledźulik będzie zarabiał więcej jak ten czynsz wzrośnie?
BartArt
Do 1989 roku inflacja w Polsce wynosiła 585%, oprocentowanie lokat w tamtych czasach było na poziomie 640%. W tym właśnie czasie transformacji, Balcerowicz ustalił sztywny kurs dolara na 9500 PLZ. Ci co mieli hajs i mogli coś działać na rynku (słynna reforma Wilczka) mieli duże pole do popisu. Znam takich którzy jednak nie mieli ale dostali kredyt na bardzo preferencyjnych warunkach. Dzisiaj leżą palnikiem do góry i korzystają z życia etc. Właśnie świadomość banków przed denominacja była znikoma, wprowadzając nowy system, w większości nieznany w sposobie działania banki uczyły się jak rzeźbić hajs. Kuriozum całej nauki to sytuacja z mojego podwórka; weź kredyt po 1998 roku w ojro po 4,35, patrz jak ojro leci, ciesz się z tytułu że bank dopłaca do różnicy. Dzisiaj taka sytuacja jest nie do pomyślenia.
Ostatnio modyfikowany: 2019-06-06 19:07
Kikkhull
"mieszkań buduje się ogrom, nawet jeżeli czynsze będą rosnąć- niekoniecznie analogicznie będą rosnąć ceny najmu. Inną sprawą jest to, że zawsze mogę wyprowadzić się do skromniejszego, albo wyprowadzić się w ogóle..."
Zawsze mogą trafić się pięcioraczki i będzie na mnie, że kupił za małe.
Bogdan69
Mam troche kasy do zainwestowania w akcje lub ETF na jakis rynek lub kraj.
Mam juz pozycje na Turcje, Gazprom, Mosaic i Energy Fuels.
Moge inwestowac na gieldzie w Londynie, Nowym Jorku i Frankfurcie.
Mozecie mi polecic jakies niedowartosciowane waszym zdaniem aktywo, niepowiazane z Turcja, Rosja, gazem ziemnym, surowcami rolnymi, uranem lub metalami szlachetnymi?
Bylbym wdzieczny za kilka nazw i pare slow uzasadnienia dlaczego warto.
Sorry, nie mam teraz czasu przegladac ponownie filmow z Traderem.
Z gory dzieki
Pozdrawiam
Dante
Przez nabliższe miesiące bardzo dobrze powinny sprawować się spółki wydobywajace ropę i miedź
@Freeman
Ważne, że główne aktywa zaczynają wchodzić w korealcje i odwrotnie do dolara - inflacyjna hossa może je bardzo wysoko podnieść
https://stooq.pl/q/?s=es.f&d=20190606&c=3d&t=l&a=lg&b=0&r=xauusd+cb.f
Ostatnio modyfikowany: 2019-06-06 21:01
wojciech sz
niedawno odkrylem ze saxo ma tzw "custody fee" - za przetrzymywanie akcji- jak to jest u waszych brokerow? czy inni brokerzy maja podobnie?
essel
DIF też pobiera - u mnie 5$ miesięcznie.
Freeman
Niezla hustawka na ropie dzisiaj. Moze w koncu odpali . S&P idzie zgodnie z Twoja prognoza. Ciekaw jestem kiedy FED wypowie sie odwazniej o planowanych obnizkach stop. Ta sytuacja jest bezprecedensowa, po obnizkach stop rynki akcji i surowcow moga "zwariowac". Mam tylko przypuszczenie, ze fedziarze beda zwlekac z ta decyzja.
No i pytanie dla mnie istotne: kiedy Au pokona 1350 i 1370 oraz jaka potem nastapi dynamika: Pamietam sytuacje z 2010 2011. Po przekroczeniu wtedy magicznego progu, chyba 1400, w moment polecialo na 1900.
Madraf
Piękne strzały ostatnio w krypto.:)
@ XRP
Myślę że szkoda czasu na to krypto jest po części zablokowane, ETH,EOS,ADA to samo olać są lepsze ;)
powodzenia bedzie sie działo.
bartek
BartArt
A jak sądzisz, z czego żyją brokerzy? W Saxo kupując instrument finansowy jesteś informowany o tym jakie będziesz ponosił koszty, nawet te dodatkowe.
Dante
Warto wziać pod uwagę czynnik, który już występuje na Zachodzie i powoli u nas - tzn. kratery imigracyjne. To znaczy, że rodzimi mieszkańcy nie chcą mieszkać obok obcych kuturowo imigrantow (vide muzułmanów) - przez co często sprzedają nieruchomość z dużą stratą, bo nabywcami są głównie imigranci. I imigracja do Europy oraz Polski będzie się nasilać - aktualnie w Afryce ruchy migracyjne są szacowane na 200 mln, z czego co najmniej 40 mln chce dostać się do Europy. A nie można zapominać o przeludnonej Azji Południowej i Południowo-Wschodniej - przykładowo, gdyby Polska miała taka gęstość jak zaludnienia jak Bangladesz, to Polska miałaby blisko 500 mln ludności. Ciśnienie demograficzne będzie robić swoje, a dodatkowo nasi politycy wspierają i bedą wspierać migracje do Polski.
@Madraf
Możliwe, że to nadal bull trap na krypto - jest jeszcze potecjał do spadków.
@BartArt @Włochy
Nie bez powodu Bannon miesza we Włoszech i otwiera ta swoje NGOsy.
@SOWA
Moim zdaniem to może się powtórzyć, że za 20-lat nieruchomości kupione dzisiaj będą 3-4 krotnie tańsze niż kupione dzisiaj AU , dlatego też z tych dwóch inwestycji wybrałbym to drugie
Nieruchomości vs złoto - krzywa mniej więcej poruszają się w takt cyklu surowcowego - tzn. podczas technologicznego cyklu konikuturalnego "nowej ekonomii" nieruchomości relatywnie drożeją wobec złota, a z kolej podczas surowcowego cyklu koniukturalnego "starej ekonomii" to złoto drożej wobec nieruchomości. Zatem nieruchomości teoretycznie powinny być relatywnie najtańsze (wobec złota) po kryzysie po przyszłym cyklu surowcowym - tzn. za około 10 lat.
Oczywiście to uproszczenie dla gospodarek rozwiniętych i zakładające, że nie pojawi się nowy Volckera jako szef FEDu.
Ostatnio modyfikowany: 2019-06-06 23:48
lenon
Do 31 lipca 1989r ceny w Polsce były urzędowe.
Kiełbasa krakowska czy, szynka w każdym sklepie miała taką samą cenę.
Dopiero od 1 sierpnia za sprawą uwolnienia cen zaczęła się hiperinflacja.
W peerelu nie istniało coś takiego jak zmienna stopa procentowa. Z tego powodu wszystkie kredyty zaciągnięte w tamtym okresie miały stopę stałą.
To jest przyczyna za sprawą której kredyt można było spłacić częścią jednej pensji.
W obecnym systemie jest to nie możliwe.
Często ludziom nie znającym tamtych realiów, wydaje się, że takie czasy mogą się powtórzyć.
Ostatnio modyfikowany: 2019-06-07 00:28
3r3
Płynność i mobilność złota vs nieruchomości może być warta tej premii.
Budynek jest pasywem takim samym jak koparka, ciągnik czy skrzynka z narzędziami - płaci kupon jak się nim orze albo kogoś do orania się środkiem kapitałowym się wynajmie. I choć wymienione są mobilniejsze od budynku to płynność na złocie jest lepsza niż na fiatach.
@lenon
"Do 31 lipca 1989r ceny w Polsce były urzędowe.
Kiełbasa krakowska czy, szynka w każdym sklepie miała taką samą cenę. "
31 lipca to w każdym sklepie była cena - kiełbasy nie było.
A 1 sierpnia była kiełbasa.
"Często ludziom nie znającym tamtych realiów, wydaje się, że takie czasy mogą się powtórzyć. "
Znaczy że puste półki już nam się nie przytrafią? Nawet w KFC?
Ostatnio modyfikowany: 2019-06-07 05:30
gruby
"W obecnym systemie jest to nie możliwe."
Jedna z małych austriackich kas oszczędnościowych daje kredyt hipoteczny na 20 lat na stały procent. Nieruchomość kupić można wyłącznie w Austrii, trzeba w tej Austrii mieszkać żeby go dostać i tak dalej. Takich ofert jest mało bo myślących klientów sektora bankowego jest mało.
Mostek
Kikkhull
lenon
"31 lipca to w każdym sklepie była cena - kiełbasy nie było.
A 1 sierpnia była kiełbasa."
Przecie napisałem, że cena kiełbasy, a nie kiełbasa z ceną :)
Co do pustych półek, to istniała jeszcze instytucja "spod lady"
@gruby
Sporadycznie zdarzają się takie kredyty, ale pieron wie co tam w tych umowach jest nagryzmolone.
Ostatnio modyfikowany: 2019-06-07 09:11
Havel
"@ XRP
Myślę że szkoda czasu na to krypto jest po części zablokowane, ETH,EOS,ADA to samo olać są lepsze ;)
powodzenia bedzie sie działo.**"
Co do XRP zgoda - chociaż w pewnym momencie może przestać być trzymane, nie wiadomo jaki jest "większy plan".
Natomiast ETH i EOS - jestem ciekaw, które w Twojej ocenie są lepsze? Ja prywatnie wierzę w technologię wavesa i - zupełnie z innej beczki - Nucleus Vision.
A ADA to na razie ładne obietnice, tak to przynajmniej wygląda.
Kabila
Od 2011 roku, kiedy to Martin wyszedł na wolność, jest pod stałą obserwacją służb amerykańskich, i Bóg wie jeszcze jakich. Często jak lądował na lotniskach w USA, był zatrzymywany. Sprawdzano jego komputery. Martin wszystkie ważne dane trzyma poza terytorium USA. Wiem, że jednym z tych miejsc jest Hong Kong. W 2017 ktoś włamał się do jego biura - ewidentnie szukano komputerów i danych.
Mam nadzieję, że Martinowi nic się nie stanie ...
https://www.armstrongeconomics.com/armstrongeconomics101/ecm-armstrongeconomics101/the-next-cycle-in-the-ecm-beginning-january-2020/
M123
Ostatnio modyfikowany: 2019-06-07 10:13
jogurtplus
https://www.money.pl/gospodarka/bank-swiatowy-ostrzega-kryzys-nadchodzi-szykuje-sie-niezle-zamieszanie-6388795217950337a.html
az tak źle z obligami?
Lech
W obecnym systemie jest to nie możliwe. ..
Niby dlaczego niemożliwe?. Tak samo jak wtedy może z dnia na dzień wybuchnąć hiperinflacja i cały towar zniknie z półek , a kto ma kredyt , może go wtedy spłacić jedną pensją zanim narosną nowe ogromne odsetki?
Wtedy mieliśmy dwa razy więcej świń, krów, mleka , masła, serów, buraków cukrowych , ziemniaków itd , a ryb i owiec nawet 10 razy tyle co dzisiaj i jak inflacja to wszystko zniknęło i gdzieś utonęło ..?. niby dlaczego nie może być tak dzisiaj ? wystarczy że podskoczy Prezes Rudemu i z dnia nadzień może być bilion kredytu do spłaty nie na raty?czyli dodrukowane 2-3 razy tyle i ceny trzy razy wyższe?, a bez tego na wiele produktów żywnościowych mamy już 2-5 razy wyższe ceny niż za PO?
Niedługo krypto każdy sam sobie swoje wyprodukuje w domu i powiesi na ścianie , tylko komu to badziewie wcisnąć? Jakiś własny medal ze srebra to by poszedł na wagę , ale cyfrowy zapis?
Ostatnio modyfikowany: 2019-06-07 11:31
Mostek
Bo jak wybuchnie hiperinflacja, to nie znaczy, że hiperinflacyjnie podniosą ludziom zarobki z dnia na dzień, tak żeby w bankach nie zdążyli odpowiednio zareagować.
Warto, by o krypto nie wypowiadali się ludzie, dla których firmy oparte o ten model pozostają w sferze mieczy w diablo.
Stworzyć własne krypto możesz za chwilę, w ciągu kilku minut. Chyba na Waves jest to najłatwiejsze. Potem powodzenia życzę w nadaniu temu wartości.
Ostatnio modyfikowany: 2019-06-07 11:55
Kikkhull
Mysle ze, duze korpo juz mysla o swoich krypto, gdyby potrafili dostarczac swoim pracownikom duzo produktow, to mogli by emitowac swoje krypto, np peracownik szedl by na obiad i placic w ich krypto, tak samo fitnes, plywalnia itd. Ciekawe by bylo rozliczenie z US, bo gdyby takie krypto by bylo oficjalnie notowane, to nie mialo by wartosci, czyli bylo nieopodatkowane.
polish_wealth
Ostatnio modyfikowany: 2019-06-07 13:14