Drodzy Czytelnicy,
w maju tego roku odbyła się konferencja XTB Masterclass, w której wzięło udział wielu uznanych prelegentów. Wydarzeniem kończącym konferencję była debata, w której wziąłem udział razem z prof. Witoldem Orłowskim oraz dr Przemysławem Kwietniem.
Dyskutowaliśmy o problemach krajowej i światowej gospodarki, wojnie handlowej na linii USA - Chiny, a także możliwym załamaniu na rynkach finansowych. Przez cały czas przewijał się temat rosnącej inflacji i podwyższania stóp procentowych przez FED.
Poszukując atrakcyjnych możliwości inwestycyjnych przeanalizowaliśmy niemal każdą klasę aktywów z rynkiem nieruchomości włącznie. W tej kwestii nasze zdania były dość podzielone.
Zapraszam do obejrzenia debaty.
Trader 21
zdziwiony TPE
W kwestii inflacji i kłótni odnośnie jej zakłamywania sprawę dosyć mocno wyjaśnił Pan dr Michał Eckstein:
https://www.youtube.com/watch?v=wc90eszIe2U
Piąteczek XD
edzio
Nowoczesna Teoria Pieniądza, czyli dlaczego rządowi nigdy nie zabraknie pieniędzy
Ostatnio modyfikowany: 2018-06-22 21:56
lenon
Na twarzy pana Witolda rysowało się zdumienie podczas przemówień @Tradera, ale trzymał fason :).
Mnie natomiast ogarnęło zdumienie, a raczej policzek jaki wymierzył mi naczelny mitoman kraju występując dziś w Opolu.
Oto relacja Kancelarii Premiera.
Link
inwestor-z-polski
Szkoda, że nie pociągneliście tematu możliwości rozpadu Uni Europejskiej.
Planujecie jakieś nowe debaty?
@zdziwiony TPE
Temat inflacji wyjaśnił chyba najlepiej po polsku ten blog
http://www.bogaty.men/o-inflacji-na-powaznie-cz-i-wielki-szu/
Chociaż nie zgadzam się z jego nazewnictwem, że to wzrost bazy monetarnej.
lenon
@glupi bredzi w kwestii inflacji.
Inflacja występuje tylko w warunkach przewagi popytu nad podażą. Powiem więcej. Inflacja jest przewagą popytu nad podażą. To jest proste jak konstrukcja cepa.
Wzrost bazy monetarnej, ma z tym tyle wspólnego, co fazy księżyca z dorożkarstwem w Chinach.
Można zaklinać rzeczywistość i cofać się do ery sprzed powstania nazewnictwa zjawisk jakie nas otaczają, ale sprowadza się to zawsze do teorii, którą trzeba udowodnić, a nie jak @glupi z góry zakładać, że wszystko potem zostało źle zdefiniowane, bez przedstawienia dowodu swojej koncepcji.
Ostatnio modyfikowany: 2018-06-23 01:33
Programista
Wykresy i całość jakby zdarta z Begga. Słownictwo miało był łatwe i swojskie ale brzmi jak z Bundich czy Kiepskich.
Rozbawił mnie fragment: "...Tak więc dodruk trwa powolutku...".
Generalny problem tekstu i "teorii" w nim zawartych wynika z dwóch faktów (które nijak się mają do "beggowej" mikro/makroekonomii):
- banki drukują waluty w skali niespotykanej w historii świata,
- banki mogą skupować wierzytelności i je umarzać,
Skoro zaś z bazą monetarną, długiem i płynnnością można zrobić wszystko to teorie o podaży, popycie i cenie są o kant doopy rozbić.
Chyba, że hegemonom coś dużego wymknie się spod kontroli, to wtedy inflacja również może wymknąć się spod kontroli.
Patrząc zaś na rozszarpywaną dzisiaj Syrię i jej zasoby widać, że tylko jakaś hektomba może zmieć układ sił, ergo jest to mało prawdopodobne w krótkim okresie czasu.
Także sam horyzont zmian widać ładnie po maksymalnym okresie dostępnego w Polsce kredytu hipotecznego ze stałą stopą, który wynosi max 5 lat, po czym kredytobiorca jest zmuszany do akceptacji zmiennej stawki WIBOR+marża. I tego, czyli max pięcioletniego okresu należy się dzisiaj trzymać (a przynajmniej dla mnie jest to wyznacznik horyzontu inwestycyjnego dla bieżąco podejmowanych zmian). W końcu bankierzy wiedzą całkiem sporo o ryzyku.
Ostatnio modyfikowany: 2018-06-23 01:55
lenon
"Skoro zaś z bazą monetarną, długiem i płynnością można zrobić wszystko to teorie o podaży, popycie i cenie są o kant dupy rozbić."
Otóż nie. Że można coś zrobić, to jest tylko potencjał. Te wszystkie czynniki, które wymieniłeś, tylko się zwiększa. Nie można ich zmniejszyć. To są aspekty, które wykluczają, słowo wszystko, a na podaż i popyt mają one znikomy długookresowy wpływ.
Jak zapragnę kitrać kasę, zamiast inwestować, lub przejadać, to nikt mnie do tego nie zmusi. Sam @Trader mówi: - kitrać kasę :)
Ostatnio modyfikowany: 2018-06-23 02:16
3r3
@edzio - Co za brednie!
"Zdaniem Warrena Moslera adekwatna metafora brzmiałaby następująco: rodzice płacą dzieciom kuponami za wykonane prace domowe. Za te kupony dzieci mogą kupować u rodziców nagrody - smakołyki, wycieczki itp. Rodzicom nigdy nie skończą się kupony. Zawsze mogą zrobić kolejne.
Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/autor/michal-michalak/news-nowoczesna-teoria-pieniadza-czyli-dlaczego-rzadowi-nigdy-nie,nId,2594126#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome "
Ale rodzicom mogą skończyć się smakołyki, a dzieci mogą postawić wymagalność w konsolach, komputerach, telefonach, samochodach, motocyklach, rosną więc i w mieszkaniach, uciechach doczesnych, wódce & narkotykach - wiek kohorty dostającej kupony ma znaczenie i jedynie od tego zależy kiedy dzieci powiedzą takiej przedszkolance, że za tyle nie robią i żeby wsadzili sobie te kupony w buty.
Premier Japonii zapytał emerytów jak długo zamierzają jeszcze żyć, pozostaje postawić kwestię jak długo zamierzają jeszcze konać te "państwa narodowe" będące obozami pracy.
@lenon
Dokładnie tak jak piszesz - recepcja bazy monetarnej jest nieistotna kiedy uczestnicy rynku znajdują alternatywne kanały kompensaty. Na wszelki wypadek kitrać należy wszystko - złoto, żelazo, wódkę i zagrychę.
@Programista
"- banki drukują waluty w skali niespotykanej w historii świata, "
Nie przesadzajmy z wyjątkowością naszych czasów - warto wpaść na wykopaliska z okolic Eufratu & Tygrysu, w Ur też sobie nie żałowali.
"Skoro zaś z bazą monetarną, długiem i płynnnością można zrobić wszystko to teorie o podaży, popycie i cenie są o kant doopy rozbić. "
Teorie może i tak, ale jak produkcja staje bo nie ma surowca, a dostawca surowca stwierdza że nie ma i nie będzie jak mu nie załatwisz gwiazdki z nieba czy innych maszyn górniczych to baza monetarna też jest o kant.
Ostatnio modyfikowany: 2018-06-23 05:17
Krzysiek3
Niektórych tutejszych komentatorów, celnie ich scharakteryzował. Poza tym zachęcam do poczytania co on sądzi o inflacji - łatwo sami znajdziecie.
Cyt.
"Dla mnie dyskusje z @lenonem są zbędne, bo to zwykły 'janusz biznesu', w dodatku z poważnym kompleksem długości L. A co gorsze wykazujący pogardę dla narodu polskiego.
A jak @programiście się nie podobają rysunki to nic nie poradzę, może poza sugestią poczytania Ekonomista, tam profesjonaliści grafikę montują, albo Playboya jak bardziej kręcą go różowawe kolory.
A odnośnie jego rozbawienia jak napisałem że “dodruk powoli następuje” pozostaje mi stwierdzić nic innego jak, że nie ma pojęcia jak działa obecny system monetarny."
supermario
Może popelnisz tekst w jakim celu premier sprowadził JP Morgan do Polski ?
edzio
Jak się rodzicom skończą smakołyki, to znajdziemy jakiś bantustan który smakołyki za kupony dostarczy. Wszak na tym polega globalizacja - jeśli umiesz z niej skorzystać.
zdziwiony TPE
Myślałem, że z okazji "Piąteczku" zadowcipkuję lekko, a z rana #japacze i oczom nie wierzę :)
Nikt chyba z komentujących temat inflacji nie pofatygował się i nie kliknął w link który zamieściłem odnośnie inflacji. Wyszedł całkiem ciekawy eksperyment socjologiczny, który sprowadza mnie do smutnej konstatacji, że na internetowych forach zazwyczaj dyskusja jest jałowa i bez sensu bo ludzie w ogóle nie czytają tego co piszesz, nie rozmawiają na argumenty tylko wywalają swoje "prawdy życiowe".
Smutne a zarazem zabawne. Pan Eckstein by płakał jakby czytał XD
Flex
Nie rozumiem po kiego wstawiasz tu cytaty glupiego? Masz jakieś ciągoty plotkarskie? Robisz mu tylko niedźwiedzią przysługę bo od razu widać, że chłop ma problemy z odbiorem najlżejszej krytyki.
Tylko ktoś wspomni tu krytycznie a już tam na blogu jest odpowiedź z epitetami. Te o Playboju i kolorach są wręcz dziecinne o epitetach nie wspominając.
Przecież to normalne, że nie wszystkim się będzie podobało to co i jak pisze. Dorosły człowiek wyciąga wnioski z krytyki albo ją ignoruje a nie odszczekuje się. Sam mam podobne do Programisty odczucia co do stylu pisania glupiego i dlatego tam nie zaglądam, ale na pewno jest wielu, którym się to podoba. I niech tak zostanie.
robertquest
1. Trader21 - bardzo jasno powiedziane - miażdżące odpowiedzi.
2. xtb - dość skomplikowanie
3. Profesor - chyba najmniej rzeczowo powiedział
A Wy jakie macie odczucia
Pozdrawiam
gruby
"Nikt chyba z komentujących temat inflacji nie pofatygował się i nie kliknął w link który zamieściłem odnośnie inflacji."
Linkownia to jeden z działów u bmena. Tam idź ze sznurkami. Tutaj przedstaw poglądy i argumenty sformułowane samodzielnie.
supermario zapytał:
"w jakim celu premier sprowadził JP Morgan do Polski ?"
On sprowadził ? On ? Przypominam że mówisz o absolwencie historii który zaraz po studiach został wciągnięty przez system na listę płac i został wykształcony na t.z.w. zachodzie na jego koszt. Oczywiście postawa jego tatusia po pogonieniu komucha nie miała z tym nic wspólnego, to wcale nie był deal i członkowie SW nie zaprzestali oporu w zamian za synekury w sektorze bankowym. To oczywiście z korupcją nie ma nic wspólnego. A Zbigniew prezes Jagiełło z PKO BP dostał pierwszą robotę w systemie od razu jako regionalny kierownik w Pioneer TFI z łapanki. Kierownicze stanowiska w Polsce rozdają przecież z nadwyżek towaru w sklepie z kierowniczymi stanowiskami. On też oczywiście nie miał nic wspólnego ze złożeniem broni przez SW w 1991 roku, a skąd, oraz nie negocjował warunków kapitulacji.
Dalej: pierwsza fucha Morawieckiego po powrocie ze szkolenia (kiedyś latorośle wysyłało się do Moskwy, dziś wysyła się je do Frankfurtu, Londynu czy Nowego Jorku) to była fucha doradcy zarządu banku. Wyobrażacie sobie co ledwo rozpoczynający się golić teoretyk po szkoleniach w partyjnej szkole głównej i bez praktyki w biznesie bankowym mógłby doradzić zarządowi złożonemu z lichwiarzy którzy zjedli na tym procederze zęby ?
Otóż doradca zarządu to coś w rodzaju adiutanta generała. Taką fuchę dostaje się wyłącznie mając plecy szersze od innych i z polecenia, bo taka fucha jest przepustką do kariery. Z drugiej strony taki adiutant dużo widzi i jeszcze więcej słyszy więc często jego pierwszym zadaniem jest pilnowanie swojego przełożonego a nie praca dla niego. To taka obstawa z centrali, bo zaufanie jest dobre ale kontrola lepsza. To wcale nie Lenin wymyślił, Lenin odwieczne mechanizmy władzy zaledwie zręcznie w słowa ubrał.
Morawiecki Junior został wysunięty z ramienia banksterki na czoło, po tym jak najpierw został przeszkolony a potem sprawdzony w lokalnych strukturach systemu. Jest aparatczykiem przywiezionym w teczce. Co prawda zmienił się adres centrali i zmieniły się pieczątki ale metody działania, doboru kadr i struktury są te same.
Bo naród może głosować na kogo chce, a rządzić będą i tak ci jedynie słuszni.
Dlatego to nie Morawiecki ściągnął Morgana. To Morgan raczej mianował juniora premierem RP a teraz wchodzi do PL jak do siebie bez obaw że ktoś na przykład przyśle mu kominiarzy po dyski o szóstej rano. Już swój człowiek na stołku premiera o to zadba. Biznes lubi spokój a junior lichwiarzom ten spokój gwarantuje.
Ostatnio modyfikowany: 2018-06-23 13:18
zdziwiony TPE
zdaję sobie sprawę, że poziom pychy i ego co niektórych jest wyższy niż u Cejrowskiego, ale szanuję ludzi, którzy nie głoszą swoich mądrości wyssanych z palca ale potrafią zalinkować źródło np. szerzonych rewelacji. Bo biadolić dla biadolenia każdy może. Mało tego, odkrywać koło na nowo też każdy może - tylko po co. Jak masz wartościowe źródło informacji lub wartościową treść którą wyczytałeś w postaci książki, artykułu, bloga to jest to miejsce w którym jak najbardziej powinieneś się tym podzielić (o ile admin nie uzna tego jako spam). Proszę też nie usiłuj mnie kategoryzować do jakiegoś "klanu" bo Ci tak pasuje.
Zdążyłem się przyzwyczaić tutaj, że z niektórymi nie warto dyskutować - bo nawet jak to napisałeś - jak przedstawisz swoje poglądy i argumenty, niektórzy z bywalców tutaj odpowiedzą Ci, ale głównie: nie na temat, nie czytając Twojego tekstu (lub nie czytając tekstu ze zrozumieniem). Więc szanowny kolego, powiedz mi jaki sens jest się wysilać, dla kogo ? Już sam przesiadłem się na zello gdzie mogę posłuchać ludzi którzy grają na rynkach a nie zajmują się głównie filozofowaniem.
Oczywiście czasami korci mnie żeby coś napisać i zamieszczę ciekawy link lub spostrzeżenie, ale po wielu latach czytając ten blog (jeszcze na długo zanim przybrał nową szatę graficzną i zanim większość z Was tutaj była) nauczyłem się, żeby mocno dawkować swój czas tutaj :)
---
Cytat z Ciebie:
"Morawiecki Junior został wysunięty z ramienia banksterki na czoło, po tym jak najpierw został przeszkolony a potem sprawdzony w lokalnych strukturach systemu. Jest aparatczykiem przywiezionym w teczce. Co prawda zmienił się adres centrali i zmieniły się pieczątki ale metody działania, doboru kadr i struktury są te same. "
Jak czytam tego typu sformułowania, arbitralnie przekazywane i nie znoszące sprzeciwu to wiem, że dyskusja zazwyczaj nie ma sensu. A wiesz dlaczego ? Bo ty już wyjaśniłeś kolesia (połączyłeś kropki) - oczywiście nigdy z nim nie spędziłeś ani jednego dnia, nie byłęś z nim na zagranicznych studiach, nie znasz jego rodziny, poglądów na życie. Ale jakoś tak "spiskowo" połączyłeś to wszystko w całość. Podobnie jak Pan z "Wojny o Pieniądz".
Pisz biografie ludzi których nie znasz i sprzedawaj - może będą chociaż z tego jakieś pieniądze, a nie tak za darmo na blogu.
ps. Morawieckiego nie lubię za to że popiera rozdawnictwo i redystrybucję (szerzej rozumiany socjalizm).
Ostatnio modyfikowany: 2018-06-23 13:35
Arcadio
"Bo naród może głosować na kogo chce, a rządzić będą i tak ci jedynie słuszni."
Czesto się z Tobą nie zgadzam ale za powyższe zdanie i resztę wpisu należy Ci się duży plus.
Niestety naród głosował na Szydlo a dostał Morawieckiego i diaspore.
Niby dysydent to ten przesladowany przez władzę a tu proszę jak genialny synalek został prezesem dużego banku po 30stce. Szkoda że mój stary nie był takim dysydentem :)
gruby
"Jak czytam tego typu sformułowania, arbitralnie przekazywane i nie znoszące sprzeciwu to wiem, że dyskusja zazwyczaj nie ma sensu."
Czekam zatem na kontrargumenty. Magister historii z Polski świeżo po studiach dostaje wikt i opierunek wraz z nauką podstaw lichwy w niemieckim banku centralnym. Deutsche Bundesbank bowiem to jest to znane z filatropii miejsce w którym banksterka pomaga (finansowo, logistycznie i dopuszczając do własnej sieci połączeń) absolwentom trzeciorzędnych uczelni w czwartorzędnym kraju w wyprostowaniu i ustawieniu na właściwych torach ich własnych karier zawodowych po tym jak podjęli fatalną decyzję o wyborze zawodu. I oczywiście nie trzeba mieć żadnych pleców, żeby dostać fuchę w sercu systemu na dzień dobry.
A poza tym święty Mikołaj istnieje. W okolicach bożego narodzenia widzę go bowiem co chwilę w każdym centrum handlowym.
panna
janwar
Podaj namiary
zdziwiony TPE
wiesz co, nie mam kontrargumentów, ale to nie oznacza, że Twoja wersja jest prawdziwa.
Czytałem swego czasu książkę Richarda Dawkinsa "Bóg urojony" i tam był przykład czajniczka Russela (tutaj opis: LINK
Ty wysnuwasz tezę, ty ją udowadniasz. "Wyjaśnienie" kolesia w czterecjh zdaniach jest mega słabe.
Co nie znaczy, że nie ma w tym logiki. Mało tego, nawet możesz mieć rację przypadkiem (jak wielu którzy np. wieszczą co chwilę kryzys i nie trafiają a w końcu trafią).
Nasłuchałem się już w swoim niekrótkim życiu ludzi, którzy każdego kto miał pieniądze wyzywali od złodziei - taka mentalność przeszłych czasów gdzie fakt posiadania wiązał się często ze współpracą z bracią zza wschodniej flanki.
Tak samo fakt osiągnięć, brylowania na salonach to nie mógł być przejaw ponad normalnej inteligencji, pracowitości i talentu ale oczywiście układów, pleców itd.
Nie wypowiem się na temat Morawieckiego bo nie znam jego historii, nie znam jego życia, nie znam jego osoby. Znam kilka publicznych faktów o jego życiorysie, to wszystko. Z opisu oraz późniejszego rozwinięcia Twoich domniemań wnioskuję, że to tylko domniemania. Połączenie kilku faktów i wyciągnięcie wniosków.
Z autopsji... Wyciągałem mnóstwo wniosków z występujących faktów i to były moje urojenia (czyli coś co nie miało związku z rzeczywistością) - takich urojeń ludzie mają non stop bardzo dużo bo lubimy sobie upraszczać życie, tak jest prościej. Już fizyka kwantowa pokazuje że determinizm prawdopodobnie nie istnieje, przynajmniej wszystko na to wskazuje (mikroskala).
Tutaj można pójść dalej i wyciągnąć o wiele więcej wniosków:
- Kaczyński jest również w układzie, jego brat brał udział w układzie okrągłostołowym, on też jest umoczony, jego "wojująca postać" to taka poza
- ostatnie problemy Kaczyńskiego z kolanem to ostrzeżenie aby nie próbował mieszać banksterce, następnym razem będzie to serce
Można sobie wymyślać takich rzeczy mnóstwo i pytać innych - a podaj kontrargumenty, że tak nie jest.
Wracając do karier i wielkich pieniędzy można sobie patrzeć na ludzi wokół którzy robią zawrotne kariery i pieniądze. Ja sam znam kilka bardzo zamożnych osób które tylko ciężką pracą i predyspozycjami psychofizycznymi potrfafiły dorobić się majątków. Popatrz sobie na Roberta Grynna, na Rafała Brzoskę (ok ostatnio coś mu nie siadło), na Pana Suszka od kryptowalut. Można zostać miliarderem w kilka lat i nie trzeba mieć układów.
Kiedyś fajnie o spiskach powiedział ten Pan co robi blogi o piwach (Kopyra czy jakoś tak): "one są, ale nie tam gdzie widzą je Ci co im się wydaje, że one tam są" czy coś takiego. Bo tak na logikę. Wystąpiło 100 zdarzeń. Połączyłeś je w sieć asocjacji z kierunkiem określającym przyczyna-skutek. Jaki jest procent szans, że określisz to właściwie co do kierunku a w ogóle co do występowania jakiegokolwiek związku. Nie mówię o przykładach namacalnych typu: "podłożenie bomby - wybuch bomby" bo w taką ironię też można pójść.
Jeszcze co do Kaczyńskiego, nie lubię typa - ale uważam, że jest cyniczny w grze politycznej ale pryncypialny w poglądach. Jak mało który polityk (może do tego grona zaiczyłbym jeszcze Korwina). Szanuję go za to.
I nie wyobrażam sobie (ale to tylko wyobrażenie), żeby mógł być w układzie, albo żeby ktoś mógł go czymś szantażować i wykorzystywać do gry politycznej. No chyba, że Kaczyński jest homoseksualistą, przydupas Macierewicza Misiewicz sprowadzał mu małych chłopców do zabawy i banksterka ma nagrania i tym go szantażuje. No fakt, to może być logiczne. Wyjaśniłem Kaczyńskiego i Morawieckiego. Oklaski. Kurtyna ;)
EOT
Flex
Rickards uważa, że globalny kryzys długu EM właśnie się rozpoczął:
Rickards Warns 'A New Global Debt Crisis Has Begun'
"A full-blown EM debt crisis is coming soon. It is likely to start in Turkey, Argentina or Venezuela, but it won’t end there.
The panic will quickly affect Ukraine, Chile, Poland, South Africa and the other weak links in the chain.
Ostatnio modyfikowany: 2018-06-23 15:00
jacek.s
@zdziwiony TPE
Kaczyński pryncypialny w poglądach, ale jakich? Mówisz o wpuszczeniu za darmo mercedesa, darmowym wjeździe Amerykanów czy może wyjazdowych posiedzeniach "rządu" w Izraelu? Co to za pryncypia? Bo ja ich jakoś takoś nie rozumiem.
zieloniutki
"On sprowadził ? On ? Przypominam że mówisz o absolwencie historii ..."
strzał w dziesiątkę^^
PS.bardzo lubię czytać Twoje wpisy
@Arcadio do @gruby
"Czesto się z Tobą nie zgadzam ale za powyższe zdanie i resztę wpisu należy Ci się duży plus."
no popatrz, i Ja się z tym zgadzam - nie sądziłem że to "wspólne spojrzenie" tak szybko nastąpi :)
@zdziwiony TPE
"... ale szanuję ludzi, którzy nie głoszą swoich mądrości wyssanych z palca ale potrafią zalinkować źródło np. szerzonych rewelacji..."
naprawdę Kolega nic nigdy sam nie wymyślił na podstawie obserwacji otaczającego Go świata?!
jeżeli tak, i do tej pory Kolega bazował tylko i wyłącznie na zewnętrznych źródłach, to głęboko współczuję ...
zdziwiony TPE
wymyśliłem i to sporo, szczególnie w biznesie co przełożyło się na pieniądze. To był konkret - potrzeba rynku, innowacja, ryzyko i wypłata.
Oczywiście nie wszystko co wymyślałem dawało pieniądze, żeby nie grzmiało butą.
Co do wizji świata ? Oj mam miliony przemyśleń. Również tego typu jak tu prezentowane. Ale nie stosuję arbitralnych określeń i używam sformułowań typu "wydaje mi się" aby zaznaczyć że to moje domniemania na podstawie faktów a nie przedstawianie historii zdarzeń.
Mam złe zdanie o systemie finansowym, ma bardzo złe zdanie o tym co świat (w sensie materialnym) wynagradza a co nie. Filozofować mogę godzinami i lubię ale unikam autorytatywnych czy arbitralnych postaw. To są prawdopodobieństwa a nie aksjomaty. Fakty powiązane z domysłami to nie historia a interpretacja. Historia to tylko przedstawianie faktów. Mam wrażenie, że to jest często mylone.
Znowu bez sensu wchodzę z polemikę i to jeszcze z ludźmi których szanuję na tym forum.
Ostatnio modyfikowany: 2018-06-23 15:27
3r3
"Nikt chyba z komentujących temat inflacji nie pofatygował się i nie kliknął w link który zamieściłem odnośnie inflacji."
Kliknąłem, zobaczyłem gołodupców z alma mater, przeklikałem brednie jakie interesowały mnie kiedy tam szedłem i co tu niby komentować? Niebo gwiaździste nade mną, a w kieszeni musi się zgadzać. Pięknych pań jakoś nie wzbudza obserwatorium w lesie za torami, piękne panie bliżej rynku bo ciągnie k do złodziei. Czas spędzony na uczelni uważam za stracony.
Vetinari
moje pytanie dotyczy zello - jakie kanały polecasz do nasłuchiwania?
easyReader
Wyjaśnienie #grubego odnośnie MM jest mega dobre a nie mega słabe. A Ty cóż, straciłeś okazję aby siedzieć cicho i nie wykazywać się kosmiczną ;-) ignorancją. To niesamowite, że takim jak Ty nawet akcje takie jak wymiana BS na MM nie dają do myślenia, nie mówiąc już o życiorysach streszczonych przez grubego.
A masz może jakieś przemyślenia o zabójstwie Kennedy'ego czy o "katastrofie" w Gibraltarze?
Kliknąłem dziś rano Twój link, dowcip raczej marny, czego się spodziewałeś - że rozwinie się tu pod nim dyskusja o budowie wszechświata?
Co do karier,"szczęścia" i "sukcesów" co niektórych: obejrzyj sobie teatr TV "Norymberga" z Gajosem. Literatura ale w pewnych aspektach można powiedzieć, że dokumentalna.
A tak "fyi": to że Kaczyński jest w układzie to jest oczywiste dla każdego, kto ma trochę pojęcia o historii i polityce PL. Ty najwyraźniej do nich się nie zaliczasz.
@janwar: bogaty.men
drobny
bardzo dobry wpis. Sedno i istota sprawy. Mam podobne odczucia.
@Arcadio
zgadzam się z Panem na zasadzie ogólnej, z wyjątkiem pochwał na temat 500+. Tutaj mam zdanie przeciwne.
@zdziwionyTPE
"Kaczyński jest również w układzie, jego brat brał udział w układzie okrągłostołowym"
to chyba jest oczywiste. Przecież to widać. Główny nurt i kierunek w kraju został zachowany. Różnica jest w tym, że teraz jest trochę lżej dla zwykłych ludzi. Poprzednicy (oby już nigdy nie wrócili) wymachiwali jedynie batem.
ArtWW
"@artWW nie mam siły na takich baranów co nie potrafią myśleć przy czytaniu. Na pewno nie będę tracił czasu na uświadamianie i szkołę dla Ciebie. "
" Powtarzam Ci po raz ostatni @wzwen = praktyka, @artWW prawo z pudelka. Jak wyciągniesz wnioski dobrze dla Ciebie, jak nie skrzecz jak @Loogin. A piszerokuje. "
Chłop napisał/eś praktycznie wszystko to samo co ja tylko prostszymi słowami. Tak więc kto jest baranem nie myślącym przy czytaniu już wiesz.
Jaka jest jego/twoja praktyka już odpowiedział/eś kiedy go/ciebie zapytałem, czytaj żadna.
O moją praktykę to się nie martw lecz niestety nie poopowiadam. Dziś nie wypada bo dziś wszyscy prawi i sprawiedliwi i oczywiści wszyscy każdej złotówki dorobili się tylko i wyłącznie ciężką pracą. Niestety ja hipokrytą nie jestem i nie będę a i tym co zdążyli zapomnieć też chętnie przypominam, a trudne to nie jest bo pamiętam czas kiedy o jednorożca było łatwiej niż o uczciwego.
Nie zakładaj dodatkowych kont, żeby samemu sobie wtórować bo smutne to.
"Powtarzam Ci po raz ostatni @wzwen = praktyka, @artWW prawo z pudelka. Jak wyciągniesz wnioski dobrze dla Ciebie, jak nie skrzecz jak @Loogin. A pisze to jako osoba, która wyrokuje."
Przepraszam czy od tego wyroku przysługuje prawo odwołania do sądu apelacyjnego bo nie wiem czy składać wniosek o uzasadnienie.
Zastosowanie w dalszym ciągu mają przepisy kodeksu krzaka paproci jak mniemam ? Pytam gdyż chcę pozostać zgodnie z literą prawa.
Napisałeś trzy posty, w których nie wniosłeś żadnej merytoryki więc chyba pora już kończyć.
@panna
"Co charakteryzuje nas , Polakow - milosc do klotni . "
Raczej do błaznowania. Kłótnie same w sobie nie są złe jeśli prowadzą do pozytywnych rezultatów i jakiegoś konsensusu, a do czego prowadzą kłótnie Polaków można zaobserwować po prześledzeniu naszej historii z kilkuset ostatnich lat do dnia dzisiejszego włącznie.
lenon
Kompleksy @glupiego to ja znam jak własną kieszeń.
Będę rad, jeżeli przedstawisz jakieś własne zdanie.
@gruby
Jak zwykle dobry wpis, ale..., właśnie jest to ale, które @zdziwiony TPE bardzo ładnie uwypuklił.
@panna
"Co charakteryzuje nas , Polakow - milosc do klotni "
Jestem zdania, że nie. Nas, Polaków charakteryzuje miłość do konsensusu. To tylko Ci nie Polacy mają takie dziwne skłonności :)
zieloniutki
"Nas, Polaków charakteryzuje miłość do konsensusu."
tak, pod warunkiem że mamy ten sam "konsensus", bo jeżeli się okaże że jednak mamy inne zdanie, to "Zły Polak", ta morda od razu jakaś zdradziecka się robi, ..., no i sort nie ten ...
Ostatnio modyfikowany: 2018-06-24 10:33
odrion
Bardzo cenię Twoją wiedzę i jest bardzo szeroka, ale w temacie nieruchomości opierasz się na pewnych "średnich" dla rynku.
Gdyby zastosować analogię, to rynek akcji jest dużo bardziej przewartościowany niż rynek nieruchomości (przynajmniej w Polsce).
Chodzi mi o to, że ogólnie masz rację, natomiast tak jak na rynku akcji są spółki/sektory niedowartościowane, tak samo jest na rynku nieruchomości. To, że ogólnie stosunek do przychodów z wynajmu netto do ceny nieruchomości jest żałosny, to prawda dla 95% przypadków, ale osiągnięcie stopy (po odjęciu naprawdę wszystkich kosztów, łącznie z funduszem remontowym) 10% i więcej jest do osiągnięcia. I co najważniejsze można to policzyć przed inwestycją, znacząco ograniczając ryzyko.
Nie będę się rozpisywał, bo już mieliśmy na ten temat dyskusję tu na blogu.
Co do cen mieszkań (ile metrów można kupić za średnie wynagrodzenie), to oczywiście masz rację z porównaniem do np 2002, ale patrząc od 2006 mamy (mam nadzieję, że wklei się wykres, który zrobiłem...mam problem z wklejeniem obrazka, to załączam link):
Ile m2 za średnie wynagrodzenie - Warszawa 2006-2018
Czyli wynagrodzenie rośnie szybciej niż ceny mieszkań.....(dane: ceny mieszkań transakcyjne z raportu NBP, wynagrodzenie z GUS)
Podsumowując:
to że jest drogo na rynku akcji nie zniechęca Ciebie i nie jesteś w 100% poza rynkiem. Przy odpowiedniej wiedzy na rynku nieruchomości nawet w dzisiejszych czasach można osiągać zadowalające stopy zwrotu. Nie jest to łatwe, ale jak jest wiedza i doświadczenie, to tak samo do osiągnięcia, jak dobre wyniki na rynku kapitałowym (uważam, że nawet jest to prostsze, bo wszystko dzieje się wolniej i łatwiej wszystko dokładnie policzyć).
Nie twierdzę, że ceny nieruchomości nie spadną, ale jeżeli nieruchomość jest kupiona odpowiednio tanio, daje odpowiedni zwrot, to stosunek zysku do ryzyka wg mnie jest mniejszy niż na rynku kapitałowym.
To, o czym rozmawialiście, czyli inflacja i ryzyko gwałtownego podniesienia stóp procentowych, jest bardzo ważne, ale bardzo rzadko podniesienie stóp o kilka pkt. procentowych następuje w 1-2 ruchach. Na rynku nieruchomości wszystko dzieje się wolniej, chyba że wybuchnie jakaś wojna...
Czyli jak zacznie się mocny ruch stóp do góry, to zawsze będzie czas, aby przenieść kapitał do innych aktywów. I od razu uprzedzę pytanie - nie jest to może tak szybkie jak na rynku akcji, ale w ciągu kilku miesięcy (3-6) jak najbardziej możliwe.
Pozdrawiam,
odrion
Ostatnio modyfikowany: 2018-06-24 11:55
gruby
"Jak zwykle dobry wpis, ale..., właśnie jest to ale, które @zdziwiony TPE bardzo ładnie uwypuklił."
Opisałem sytuację, podałem argumenty oraz moją ich interpretację. @zdziwiony TPE stwierdził że co prawda nie ma kontrargumentów ale i tak nie mam racji tylko dlatego że mu się styl mojej narracji nie podoba. To nie jest dyskusja kiedy jeden opisuje rzeczywistość a drugi dobiera się pierwszemu do formy jego wypowiedzi. Jednocześnie w ten sposób możesz uwalić każdego przeciwnika, im bardziej niewygodne rzeczy pisze tym prościej jest go wyzerować.
Poczekajmy zatem w spokoju na kontrargumenty @zdziwionego TPE i nie pozwólmy mu na ukręcenie łba dyskusji o juniorze ograniczając ją do kwestii potęgi smaku.
inwestor-z-polski
Podałem ten link gdyż uważam, że dobrze tłumaczy zjawisko inflacji i siły nabywczej. Nie zgadzam sie tylko z nazewnictwem, ale to jest kwestia umowna.
Znasz lepszy materiał napisany po polsku i zechciałbyś się podzielić?
Pozwól może czytelnikom ocenić czy ten @glupi jak go nazywasz bredzi czy nie.
Dla kogoś kto rozumie makroekonomie i zapoznał się też z cz.2 i cz.3 nie ma raczej złudzeń.
Swoją drogą jeżeli potrafisz opisać zjawisko inflacji w jednym paragrafie to pozostaje nic innego jak tylko pogratulować wiedzy z makroekonomi.
@trader21
Mógłbyś nam napisać jak definiujesz zjawisko inflacji, o ile to nie sprawi ci kłopotu?
lenon
Tu masz artykuł:
Link
Niestety nie dowiesz się co tam @glupi komentował, ponieważ zażądał usunięcia konta, oraz wszystkich jego wpisów powołując się na własność intelektualną.
Co do samej inflacji, to nie chcę wchodzić w dysputy. Wszystko chyba zostało już powiedziane. Wystarczy zajrzeć do archiwum sprzed roku, dwóch, czy trzech i poczytać spory, które się tu przetoczyły.
jacek.s
Mam podobne zdanie n/t nieruchów, jak ty. Zawsze można trochę poprzebierać i wybrać może nie perełki, ale solidne 10% jest w zasięgu. Jeśli chodzi o ryzyko obsuwy, to jest ono zawsze. Myślę że te -20% w razie dużo wyższych stóp można spokojnie przyjąć. Z resztą jest też trochę ludzi, którzy z powodów oprocentowania lokat/bail inów i innych kuriozów wolą ładować nadwyżki w księgi wieczyste nawet dla jakichś 5%. Znam takie przypadki.
pc
Moja układanka psychologiczna odnośnie srebra jest następująca: 25,06,2018 do 02,07,2018 cena ulegnie zmianie ( wzrosty rzędu $5-$20 dziennie)-jak bedzie to czas wszystko pokaże.
Skąd takie założenia- to czysta psychologia tłumu. Cena PM jest ustalana ( manipulowana ) na Comex - niestety nie pijam tam z nimi kawy tudzież herbaty bo było by to wszystko łatwiejsze. Jednak wszystkie powazne zmiany jakie były dokonywane potrzebują czegos co odwróci uwagę "gowiedzi".
WM to show ku temu służący- tu skupione sa oczy z calego swiata. WM final zaplanowany jest na 15 lipca. W Rosji na rozpoczecie gry podniesli wiek emerytalny dla kobiet i mezczyzn, w Niemczech własnie w ich trakcie ustalili w trybie szczególnym nowe znacznie !!! wyzsze budżety dla partii oczywiscie przeszlo jak zwykle bo "tempa gowiedź" łyknie wszystko.
Obserwując zachowanie pogody na terenie Polski, Niemiec i ...( bo pogoda jest manipulowana!!!) tylko upewniam się że nastąpi to w wyżej wymienionych ramach czasowych- jeśli ludność danego terenu ma problem z potrzebą pierwotną ( brak jedzenia) nie w głowie im mysli o jakichs kryzysach tudzież jednoczeniu sie w grupy i bunty przeciwko elitą rzadzocym .
Pewnym jest ze elity staly sie zbyt pewne siebie, bezszczelne i juz wiecej nie ukrywaja sie ze swymi zamiarami...
Twoje zachowanie jest dokładnie tym czego oni oczekiwali( niech gowiednik kupi drogo a odsprzeda za kilka groszy bo złamalismy go psychicznie- tak sie robi wielkie fortuny).
Trejdowanie to gra w czekanie- kto kogo przeczeka.
Mój wpis nie miał na celu umniejszeniu komukolwiek i w jakikolwiek sposób.
Lech
lenon
Treść Twojego wpisu jest hipotezą, która jest bardzo prawdopodobna.
@zdziwiony TPE nie zdołał dokonać falsyfikacji, Twojej konfirmacji, ale dowiódł hipotetyczny jej charakter.
Inaczej mówiąc dokonał koroboracji.
@zieloniutki
Osobnicy, którzy tworzą linię podziału są skazani na wymarcie.
Polecam Ci twórczość Kena Wilbera. Wbrew pozorom, jest końską dawką ekonomii behawioralnej.
Ostatnio modyfikowany: 2018-06-24 22:44
zdziwiony TPE
pisałem o tym pod poprzednim artykułem. Nie chcę tego duplikować żeby t21 nie pomyślał że spamuję.
Wyszukaj mojego nicka w komentarzu pod poprzednim artykułem:
https://independenttrader.pl/kiedy-wzrosna-koszty-kredytu.html
polish_wealth
Bracia powracam z monastyru do tzw. świata, otóż czytanie dzienników stygmatyków i podniecanie się do życia mistycznego a życie codziennie z 50 chłopa w kapturach, na których nie masz ochoty patrzeć, to 2 osobne rzeczy.
Wg. Mnie maksymalnie mamy 2 lata ostatnich skrzypiec na Titanicu, po czym konflikt na bliskim wschodzie wywinduje ceny ropy i rozchwieje Kursa podstawowych walut, jako ratunek zaproponuje się jedną walutę. W międzyczasie dalej będą powstawać kwiatki prawa internetowego próbujące zabezpieczyć przynajmniej podstawowe, największe autostrady danych jak google, youtube, bankowość internetowa itp. tak by jednostka niepokorna niecyrklarska-niewęglarska nie mogła wydostać się na świeże powietrze autonomii intelektualnej/finansowej etc.
Ten obrazek pokazuje dobitnie, dlaczego powstaje 500+, dlaczego zaprasza się uchodźców by dawać im zapomogi, wspiera murzynów w USA talonami, co tam jeszcze z tego social worlda, po prostu kasa, która trafia do tych grup, jest skrzętnie ściągana, poprzez to, co nazywamy kauflandyzacją świata do góry piramidy, z której fartuchy "Budują". Strumień pieniura z dołu leci nieproporcjonalnie szybciej przez kasy Piotrów i Pawłów i Lidlów do góry niż strumień do portfela prywaciarza, a nawet kiedy ten do prywaciarza dociera to ów strumień, jest w banku xd...
Co mam na myśli, tu się produkując ? Nie ma obaw o inflacje, że wywróci system, inflacja podtopi tylko najuboższych, dlatego że przy nawet największej skali dodruku, strumień Kauflandyzacji płynie tak szybko, że i tak wyprzedza nieuprzywilejowanych. Po prostu zmienią się ceny soków z 7 PLN na 10-15, ale pętla kontroli tam, gdzie ma się zaciskać, zaciśnie się prawidłowo, a chodzi przecież głównie o zbudowanie i zacieśnienie systemu z którego nie da się wyjść, którego nie obali monarcha kaprysem wprowadzając od jutra inną walutę, niezadłużoną itp.
Ostatnio modyfikowany: 2018-06-25 10:35
polish_wealth
Żyjąc pierwszy raz od wielu lat w "Jakiejś wspólnocie" widziałem jak trudno przełamać ten indywidualizm "mnie" i czynić tzw. uczynki miserere cordias, jednak było to możliwe dzieki "transcendencji paschalnej" (nie wiem, czy tu będę zrozumiany, ale wiadomo - się nie rozwodzę, z przyczyn treści bloga ; )) Mówię, że było to trudne, ale możliwe, bez transcendencji paschalnej byłoby to niemożliwe, dlatego uważam, że społeczeństwa Chrześcijańskie będą w tym nowoczesnym Rzymie na pierwszym ogniu do zniszczenia, ponieważ tam się ostała owa możność ku temu. Pomijając oczywistości jak powstający kalifat niemiec, szykowałbym się na mentalne prześladowanie rodem z pierwszych wieków tzn. oczekiwałbym na postępujące skandale wśród kleru wynikające z Iphonizacji świata, podsłuchy, zdjęcia, ale też i agentura masońska w myśl 10 okrętów niszczących KK. Nie szykowałbym się na lektykę i celestialnego papieroska na chmurce i oglądanie przebiegu 3 wojny światowej z telefonu, raczej idą światowe baty na "sprawiedliwych", psychiczna chłosta z każdej strony, idzie krzyys intelektualny w kościele, a zanim duchowy - ale wiadomo kto wytrwa itd..
"To tyle, bracia czyńmy pokute, puki możemy" to taki kawał, pozdrowienie, proszę nie odbierać tego poważnie i się nie dąsać, to pewna forma literacka żeby nadać jej charakter listu apostolskiego hehe.
Ostatnio modyfikowany: 2018-06-25 10:55
sarpedon
Nie uważasz, że dorosły mężczyzna zamykający się z "50 chłopami w kapturach, na których nie ma ochoty patrzeć" sam powinien stać się obiekem obserwacji społecznej podobnej do poczynionej przez Ciebie w kierunku "skidultyzowanych" 50 latków :) ? Biologicznie pożytek z takiego gościa żaden (dzieci z tymi zakapturzonymi mieć nie będzie), społecznie też nie za bardzo, to tak naprawdę taka forma eskapizmu i "realizowania siebie". Coś jak dwutygodniowy wolontariat w Afryce połączony z karmieniem głodujących dzieci (w błysku fleszy naturalnie) albo 7-dniowy turnus wycieczkowy w Tatrach połączony z jogą, medytacją, ajurwedą czy modłami do innego Mzimu. Oczywiście po odbębnieniu jesteś bogatszy w doświadczenia, przeżyłeś przygodę, którą możesz się pochwalić z przyjaciółmi/rodziną (jeśli masz), albo "znajomymi" przez internet.
realizować pewne wartości jak być dobrym Ojcem, mężem,
Nie znam Cię, ale z tych urywków Twoich komentarzy, które gdzieś mi w głowie utkwiły pamiętam, że żonaty nie jesteś, dzieciaty pewnie też, a 20 lat już raczej nie masz. Nie krytykuję cudzych wyborów życiowych, bo moje też bywały nieszablonowe, ale to co piszesz to zwyczajna hipokryzja :)
Dlatego na tej stronie przydałby się sensowny system komentarzy, coś w stylu Disqusa.
polish_wealth
Nie - nie myślę, że 50 chłpopa nic nie robi w zakonie, wiesz że w czysccu mozna przebywac i "500 lat" wiec np. modlitwa zakonnika na swiecie trwajaca godzine, żarliwa może skrocic taki pobyt o połowę, polecam książke: "Ojciec Pio i dusze czysccowe" Pozatym zakonnik jest kapłanem uobecnia chleb aniołow, ale sadzac po Twoim wpisie nie jestes zbyt żyzną glebą na te treści - chocbym miał przestrzeń nie bede w stanie Ci zasadzić zadnego ziarna bo gleba jest kamienista, dlatego nie bede sie wysilał ; p i mowie to naprawde zachowując szacunek do Ciebie i z grzeczności dla blogowiczów.
Ostatnio modyfikowany: 2018-06-25 12:51
sarpedon
Widzę teraz spójną historię potwierdzającą Twoją hipokryzję :) O tych głębokich myslach można napisać wszystko, ale filozoficznie to jest poziom zbuntowanego licealisty wsparty gdzieniegdzie terminami nieznanymi na tym jakże wysokim poziomie edukacji. Reasumując - bełkot ;)
sarpedon
polish_wealth
Innymi słowy chce Ci pokazać nie prawdziwość Twojego wnioskowania.
Ty mówisz że jest hipokryzja, bo ktoś cytuje zakurzone stare księgi a sam nie wysiedzi z 50 typami - Hipokryta, a ja Ci mowie tylko ze zrozumialem ze nie mam powolania do zycia w kapturze co nie znaczy ze to anuluje waznosc starej zakurzonej ksiegi czy moje wpisy, wszystko pozostaje wazne. Lol
Równie dobrze odbijajac piłeczke w głupi sposób mógłbym Ci powiedzieć ze ten 50 late co sadzi lepsze ziarne moze zasadzić Hitlera. Twoj tok myslenia jest na tym poziomie.
Na marginesie wyzywanie się od chamów to wiesz że to tylko wyśmiewanie sie i wspomninanie Zbigniewa Stonogi to nic osobistego, pokój Tb ;p
Ostatnio modyfikowany: 2018-06-25 13:40
sarpedon
Nazwałem Cię hipokrytą, ponieważ zarzucasz innym, że nie chcą być "ojcami/mężami", a sam takowym nie jesteś. Pisałem aż tak niezrozumiale :) ?Guzik mi do tego co czytasz, gdzie i z kim. Możesz być sobie połykaczem ognia na Sumatrze albo mnichem w bliskowschodnim monastyrze. Twoja sprawa. Zwróciłem tylko uwagę na jawną hipokryzję w Twoich komentarzach.
polish_wealth
Odpisałem Ci, że nie jestem Ojcem bo wierzyłem, że bede zakonnikiem, wiec nie oświadczałem sie, czy Ty widzisz tu hipokryzje? Ja widzę spójność myślenia. Teraz sam chce być Ojcem kiedy już wiem że nie ma co strugac mnicha. Uważam temat za zamknięty w sensie ja nie odpowiadam dalej. O to mi tylko chodziło że nie widzę hipokryzji żadnej tutaj CNW ! !! ! moge być hipokrytą w wielu wielu dziedzinach, ale tutaj jej nie widze CNW
Ostatnio modyfikowany: 2018-06-25 13:51
Rado
Moja układanka psychologiczna odnośnie srebra jest następująca: 25,06,2018 do 02,07,2018 cena ulegnie zmianie ( wzrosty rzędu $5-$20 dziennie)-jak bedzie to czas wszystko pokaże.
Skąd takie założenia- to czysta psychologia tłumu. Cena PM jest ustalana ( manipulowana ) na Comex - niestety nie pijam tam z nimi kawy tudzież herbaty bo było by to wszystko łatwiejsze. Jednak wszystkie powazne zmiany jakie były dokonywane potrzebują czegos co odwróci uwagę "gowiedzi".
WM to show ku temu służący- tu skupione sa oczy z calego swiata.
Z calym szacunkiem ale takiej analizie to blizej do astrologii niz do inwestowania :) Juz dzisiaj moge Ci powiedziec, ze wzrostow rzedu 5% nie zobaczymy w tym roku. Moze w ujeciu rocznym jeszcze sa jakies szanse ale nie dzienne.
panna
gasch
@Eltor
"Myślisz, że z tego paragrafu można by tak powsadzać wszystkich? Bo wiesz po co działają, jak ten system działa i że 99% klientów go nie rozumie. To jakby podpada. ^^"
Zawsze można złożyć pozew przeciw pracownikowi banku. Na pewno ma jakieś profity z tego, że wciśnie komuś taki a nie inny "produkt inwestycyjny".
Jeśli kłamał dla korzyści to popełnił przestępstwo.
@wzwen
"Polska to kraj socjalistyczny. Jedną z cech charakterystycznych socjalizmu jest to, że kłamstwo nie jest karane. To z resztą oczywiste. Jakby zacząć karać za kłamanie, to by socjalizm upadł."
Szokującym jest to, że karanie za kłamstwo nas szokuje. Coś poszło nie tak.
@Kikkhull
"Wzrost gospodarczy jest po to żeby pracować 4 dni w tyg zamiast 5 a najlepiej jeden. U mnie żona nie pracuje teraz wcale a jak dziecko pójdzie do szkoły to może pracować żeby nie siedzieć w domu. To nazywam wzrostem."
To, że kobiety pracują, to "świeży" wymysł a raczej konieczność. Jeśli nie pamiętasz z autopsji (babcie, prababcie w PRL czy II RP) to obejrzyj seriale czy filmy USA z lat 30-90tych. Jeszcze wtedy standardem był pracujący mąż, żona w domu i dwójka dzieci.
Ja widzę regres a nie wzrost.
ArtWW
Ludzie potrzebują żyć a życie samo w sobie nie wymaga rok rocznie zwiększających się o 10% nakładów na nie. Wręcz przeciwnie im człowiek starczy tym jego potencjalne wydatki spadają.
Kto uważa, że potrzebujemy ciągłego wzrostu gospodarczego jest po prostu zbyt głupi by samodzielnie myśleć i pozwolił sobie to wmówić.
Ostatnio modyfikowany: 2018-06-25 16:52
pc
"Nigdy nie mów nigdy"...
ANUSIAK
Dawno tu nic nie komentowałem, ale jak czytam wasze posty, to nasuwa mi się pewna refleksja. Mianowicie, gdy ktoś wspomina, że jest osobą wierzącą, chodzi do kościoła, modli się czy odmawia różaniec, to wielokrotnie spotyka się z niechęcią, a wręcz z agresją werbalną. Dotyczy to nie tylko Mainstreamu, ale też zwykłych ludzi w pracy, na ulicy czy forach internetowych.
Dzisiaj powiedzenie "Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe" zastąpiono powiedzeniem "Róbta co chceta".
ArtWW
Walka z KK powinna odbywać się nie tylko na płaszczyźnie KK-niewierzący ale przede wszystkim na płaszczyźnie KK-wierzący.
To w interesie samych chrześcijan powinno być odłączenie się od tej przestępczej organizacji i stworzenie ruchu opierającego się na fundamentach biblijnych. Ludzie powinni odpowiedzieć sobie na pytanie czy są chrześcijanami czy katolikami gdyż katolicyzm jest zaprzeczeniem chrześcijaństwa.
Ja na ten przykład jestem osobą niewierzącą ale chrześcijan jestem w stanie zaakceptować, katolików natomiast już nie.
sebo