W ciągu ostatnich 6-ciu miesięcy cena ropy naftowej spadła ze 115 USD do 70 USD za baryłkę. 40% spadek, to nie mała korekta, ale bardzo poważny krach i co ważne, nic na razie nie wskazuje, by spadek ceny miał się zatrzymać.
Oficjalnych wyjaśnień takiego zjawiska jest kilka. Jedną z nich jest spowolnienie gospodarcze, ale z nim z kolei mamy do czynienia od kilku lat, a mimo to cena ropy w latach 2010 – 2014 utrzymywała się na średnim poziomie 105 USD. Kolejnym, już bardziej sensownym powodem jest wznowienie produkcji w Libii, która po zniszczeniach wojennych zaczyna odbudowywać się, jako znaczący producent ropy.
Następnym powodem jest znaczny wzrost produkcji ropy w USA, z tzw. łupków. W ciągu ostatnich 3 lata Stany Zjednoczone zwiększyły bowiem wydobycie z 5,5 do 8,8 mln baryłek dziennie, stając się jednocześnie największym producentem ropy. Skokowy wzrost produkcji nie nastąpił, jednak w ciągu ostatnich 6 miesięcy, ale ostatnich 3 lat.
Moim zdaniem, najważniejszą przyczyną niskich cen ropy jest finansowa wojna USA – Rosja, w której głównym narzędziem jest Arabia Saudyjska. Arabia jest drugim największym producentem ropy na świecie, jest także najważniejszym członkiem OPEC (organizacji odpowiedzialnej za 40% światowej produkcji). Co jednak najbardziej istotne Arabia Saudyjska przez lata pełniła rolę tzw. Swing Producer’a odpowiedzialnego za stabilizację cen. Gdy tylko cena ropy spadała poniżej określonych poziomów, kraj ten ograniczał wydobycie. Zmniejszenie podaży wywoływało wzrost ceny do określonych pułapów. Proces ten, oczywiście działał w obie strony. Dzięki temu możliwe było utrzymanie w miarę stabilnych cen.
Rola Arabii Saudyjskiej, jako „swing producera”, funkcjonowała od lat pomagając w ustabilizowaniu cen. W ostatnim roku, jednak mimo ponownego uruchomienia produkcji w Libii, czy Iraku oraz mimo protestów pozostałych członków OPEC, Arabia postanowiła nie zmniejszać wydobycia, co z kolei przełożyło się na niższe ceny ropy.
Wiele wskazuje na to, że spadek cen, z którym mamy do czynienia od 6 miesięcy jest bronią skierowaną przeciwko niepokornej Rosji. Ostatecznie w przeszłości USA wraz z Arabią wykorzystało możliwość manipulowania cenami ropy, aby doprowadzić do rozpadu Związku Radzieckiego. W 1985 roku Saudowie zwiększyli produkcję ropy z 2 do 10 mln baryłek dziennie, czym doprowadzili do spadku ceny z 32 do 10 USD za baryłkę. Zważywszy, że podstawą budżetu ZSRR były dochody z ropy, w krótkim czasie doprowadziło to do zapaści gospodarczej i ostatecznie do rozpadu kraju.
Arabia Saudyjska nie reagując na spadek cen zapewne liczy także na pozbycie się konkurencji w postaci łupków z USA, których wydobycie przy cenie utrzymującej się na poziomie 70 USD staje się nierentowne.
Nim jednak wysuniemy jakieś daleko idące wnioski, co do przyszłości cen ropy przyjrzyjmy się jej trochę bliżej.
Otóż, ropa jest surowcem o największej ilości zastosowań. Wykorzystuje się ją do produkcji ponad 20 tys. grup produktów. W wielu przypadkach dla ropy nie ma substytutu. Obecnie, blisko 95% sektora transportowego na świecie bazuje właśnie na produktach pozyskiwanych z ropy naftowej.
źródło: www.peakprosperity.com
Produkcję energii, czy transport docelowo można przestawić na tańszy gaz, ale jest to jednak proces wymagający 2-3 dekad. Podobnie wygląda sytuacja w sektorach chemicznych. Obecnie mamy, co prawda, do czynienia z procesem odchodzenia od droższej, brudnej ropy na rzecz tańszego i czystego gazu, ale w przypadku transportu nie jest to proces, który można przeprowadzić w krótkim czasie.
Peak Oil
Najwięcej nowych pól roponośnych odkryto w latach 60-tych. Z każdą kolejną dekadą ilość nowych odkryć systematycznie malała. Przykładowo w latach 2000 – 2001 odkryto pięć razy mniej ropy, niż w analogicznym okresie czterdzieści lat wcześniej.
W ostatnich kilku latach sytuację zmieniły łupki, ale stało się to, nie tyle w efekcie postępu technologicznego, co wysokich cen ropy, dzięki czemu pozyskanie ropy z łupków okazało się zyskowne.
źródło: www.peakprosperity.com
Bardzo ważne dla prognozowania przyszłej produkcji, a tym samym cen jest zrozumienie, że pomiędzy szczytem w odkryciach ropy, a szczytem wydobycia zazwyczaj mija 40 lat.
źródło: www.peakprosperity.com
W przypadku USA szczytowa faza nowych odkryć ropy przypadła na lata 30-te ubiegłego wieku. Szczyt produkcji przypadł na lata 70-te, czyli 40 lat później. W skali globalnej szczyt nowych odkryć ropy wypadł w latach 60-tych, natomiast szczyt produkcji ropy metodami konwencjonalnymi dokładnie 40 lat później.
Mówię tu o odwiertach konwencjonalnych, przy których wiercimy dziurę w ziemi dochodząc do ropy, która zgromadzona pod wysokim ciśnieniem sama wypływa na powierzchnię. Stosowanie tej metody wydobycia ropy było przede wszystkim tanie. Jeden odwiert kosztujący 7-10 mln USD zapewniał, bowiem ropę przez kolejne 20-40 lat.
Z produkcją ropy z łupków nie jest już tak prosto i tanio.
Ropa pozyskiwana metodą szczelinową
O ile tradycyjny szyb wiertniczy dostarczał ropę przez 2-4 dekady, o tyle szyby wydobywające ropę metodą łupkową wyczerpują się nieporównywalnie szybciej.
Już w po pierwszym roku wydajność odwiertu spada o 69% w stosunku do wartości pierwotnej. Po trzech latach wydajność spada o 90%. Aby utrzymać produkcję na stałym poziomie niezbędne jest wykonanie ogromnej ilości odwiertów, co jest z kolei bardzo kosztowne.
Poza tym, ilość chemikaliów, która przedostaje się do ziemi sprawia, że wydobycie ropy, czy gazu metodą szczelinową napotyka na ogromny opór, zarówno wśród lokalnej społeczności, jak i ekologów.
źródło: David Hughes
Ogromnym problemem firm zajmujących się produkcją ropy z łupków jest także przecenianie zawartości ropy w złożu. Zasoby złoża Monterey Shale z USA, które uchodziło za najbardziej zasobne zostały w tym roku zredukowane o 96%.
Spółki wydobywcze, aby przyciągnąć kapitał finansujący wydobycie często podają, że koszt wydobycia baryłki z ich złoża oscyluje na poziomie 40 USD, lecz zazwyczaj są to wyłącznie bezpośrednie koszty związane z ekstrakcją ropy z ze złóż zaklasyfikowanych, jako Monster (najbardziej bogate złoża). Uśredniony koszty wydobycia ropy metodą łupkową jest zdecydowanie wyższy.
Potwierdza to ogromny przyrost długu kompanii zajmujących się wydobyciem ropy z łupków. Obecnie 18% wszystkich nowych obligacji z ratingiem nie wyższym niż CCC (śmieciowe obligacje) emitowanych jest właśnie przez kompanie wydobywcze.
Wg raportu GEAB zyskowność z ekstrakcji ropy z łupków zaczyna się powyżej 75-80 USD. Przy obecnych cenach wiele firm generuje straty. Mogą to robić, gdyż w sytuacji zerowych stóp procentowych ich obligacje płacące 8-10% cieszą się dużym zainteresowaniem. Zazwyczaj taką sytuację udaje się utrzymać do czasu kilku spektakularnych bankructw, po których sentyment do sektora odwraca się diametralnie i wygasa strumień gotówki pozwalający na finansowanie deficytowej działalności.
Perspektywy dla łupków w USA
O Stanach Zjednoczonych warto wypowiedzieć się więcej w perspektywie cen ropy, gdyż kraj ten zwiększył w ciągu ostatnich 3 lat produkcje ropy z 5,5 do 8,8 mln baryłek dziennie, stając się największym procentem ropy na świecie.
Otóż takiego tempa nie da się utrzymywać wiecznie. Wg EIA tempo przyrostu produkcji w 2015 roku znacznie spowolni. W pierwszej kolejności eksploatuje się najbardziej dochodowe złoża, które szybko się kończą lub wymagają ogromnych nakładów inwestycyjnych. Poza tym, na pewnym etapie nie da się już przyśpieszać produkcji, ze względu na ograniczoną ilość wyspecjalizowanych pracowników. Poważnym jednak stoperem dla rozwoju łupków w USA jest cena ropy, która jak przypominam spadła od czerwca o 40%.
Poniżej przedstawiam wykres z projekcją wydobycia ropy z łupków w USA. Co bardzo ważne, projekcja była przygotowywana dla cen ropy znacznie powyżej 100 USD / baryłkę.
Koszty wydobycia ropy
Szczytowy moment odkryć nowych źródeł ropy przypadł 50 lat temu. Od tego czasu coraz trudniej znaleźć duże zasoby taniej ropy. W ciągu półwiecza większość tanich złóż została wyeksploatowana i aby utrzymać wydobycie na stałym lub rosnącym poziomie kompanie musza inwestować w wydobycie droższych złóż, z których wydobycie w przeszłości było wstrzymywane ze względów ekonomicznych.
Poniższy wykres doskonale obrazuje pewną zależność. W ciągu ostatnich 12 lat wydatki inwestycyjne 11 największych firm wydobywczych wzrosły z 50 mld do 260 mld. Jednocześnie ilość wyprodukowanej ropy w tym czasie nie uległa zmianie.
Najważniejszy jest jednak fakt, że od 2009 produkcja wśród analizowanych firm spadła o 12%, mimo iż w tym czasie nakłady na wydobycie wzrosły o 36%.
źródło: Douglas – Westwood
Nie jest to absolutnie specyfika analizowanych firm, ale światowa tendencja. Globalne nakłady na wydobycie ropy wzrosły z 300 mld USD w 2005 do 700 mld w 2013 roku. Mimo iż wydatki inwestycyjne więcej niż podwojono, to jednak produkcja ropy wzrosła jedynie o 4%.
Popyt na ropę jest stosunkowo nieelastyczny. Oznacza to, że niezależnie czy ropa kosztuje 50, czy 120 USD/ baryłkę, kupcy tak, czy tak musza ją nabyć. Z produkcją jest trochę inaczej. Jeżeli cena utrzyma się na obecnych poziomach lub spadki się pogłębią wiele projektów wydobywczych będzie musiało być zawieszonych.
Ograniczenie, z kolei wydobycia przełoży się na wyższe ceny, gdyż możliwość dalszego zwiększenia produkcji w Arabii Saudyjskiej jest już bardzo ograniczona.
W kogo uderzają niskie ceny?
Mimo iż, moim zdaniem, bezpośrednim celem obniżenia cen ropy na światowych rynkach jest uderzenie w Rosję, to wiele krajów żyjących z wydobycia ropy zaczyna poważnie odczuwać konsekwencje taniej ropy.
Pomimo znacznych spadków, główne kraje eksportujące ropę nadal osiągają bardzo przyzwoite zyski. Z drugiej jednak strony, wiele krajów, w których dochody ze sprzedaży ropy są podstawą budżetu zaczyna wpadać w spore tarapaty. Kraje przyzwyczajone do wysokich cen ropy uruchomiły liczne programy socjalne, których finansowanie jest niemożliwe przy cenach ropy znajdujących się na obecnych poziomach.
Ekwador oraz Wenezuela bilansują budżety przy 120 USD za baryłkę. Po dramatycznych spadkach cen ropy Wenezuela znalazła się na krawędzi bankructwa. Niewesoła sytuacja jest również w Iranie, który opiera swoją gospodarkę głównie na dochodach z ropy i aby zbilansować budżet potrzebuje cen na poziomie prawie dwukrotnie wyższych niż obecnie.
Rosja, która, moim zdaniem, jest celem ataku bilansuje budżet przy 100 USD/ baryłkę. Co prawda, niższe ceny ropy zostały w pewnym stopniu zrównoważone osłabieniem się rubla, ale nie zmienia to faktu, że przy 52 % dochodów budżetowych pochodzących, właśnie ze sprzedaży ropy i gazu, Rosja ma poważne problemy finansowe. Co gorsze, Rosja, jako jeden z nielicznych krajów na świecie sprzedaje gaz, nie tyle po cenach notowanych na światowych giełdach lecz w cenie będącej pochodną ceny ropy. Niskie ceny ropy oznaczają dla Rosji mniejsze dochody, zarówno ze sprzedaży ropy, jak i gazu.
Dla odmiany kraje będące głównymi sojusznikami USA w Zatoce Perskiej mogą bez większych problemów przetrzymać kolejne dwa, czy trzy lata cen oscylujących na poziomie 70 dolarów, czy nawet poniżej tego poziomu. Arabia Saudyjska, Kuwejt, Zjednoczone Emiraty Arabskie, czy Katar poza najniższymi na świecie kosztami wydobycia posiadają ogromne rezerwy zgromadzone w amerykańskich obligacjach, z których mogą wyrównać sobie niższe dochody ze sprzedaży ropy.
Kto najwięcej zyskuje na obecnym kryzysie?
Największym wygranym w wojnie handlowej pomiędzy USA, a Rosją są po raz kolejny Chiny. Importują one bowiem ogromne ilości ropy naftowej. Za każdym razem, gdy cena ropy spada o 10% przekłada się to na kolejne 0,15% wzrostu PKB.
Chiny zresztą korzystając z niskich cen znacznie zwiększyły import ropy o 27%. Obecnie z całego świata płynie do Chin ponad 80 supertankowców, podczas gdy średnia za ostatnie kilka miesięcy nie przekraczała 63.
Zmiany w geopolityce
Decyzja OPEC z 27 listopada, odnośnie utrzymania produkcji ropy na niezmienionym poziomie, wywołała małą burzę wśród członków organizacji. Kilka krajów, których budżety wymagają wyższych cen ropy domagało się od Arabii Saudyjskiej ograniczenia produkcji zgodnie z jej statutem „swing producera”.
Jeżeli cele uczestników organizacji okażą się zbyt różne możemy mieć do czynienia z rozpadem OPEC. Sama organizacja znacznie straciła już na znaczeniu na przestrzeni ostatnich lat w efekcie spadku udziału w globalnej produkcji ropy.
Moim zdaniem, obecnie już trwają zakulisowe rozmowy odnośnie utworzenia OPEC 2.0 zrzeszającego kraje niezależne od USA. Gdyby doszło do powołania takiej organizacji, np. pod przewodnictwem Rosji, to docelowo moglibyśmy spodziewać się powrotu cen ropy w okolice 100 – 120 USD. Co prawda, na takie działania potrzeba czasu. Dla USA byłby to ogromny cios, gdyż utraciliby w ten sposób wpływ na ceny ropy na międzynarodowych rynkach.
Jeżeli, jednak do żadnych zmian na globalnej arenie nie dojdzie, to przez pewien czas możemy spodziewać się cen poniżej 70 USD. Mimo że producenci ropy z łuków z USA nie mają szans wypracowania zysku, to rząd Stanów Zjednoczonych zapewne rozszerzy program dotacji dla łupków, byleby tylko nie dopuścić do ponownego wzrostu cen.
Trader21
DarSow
W pełni zgadzam się z tezą, że Saudowie grają z USA przeciwko Rosji. Ich argumentacja o nie obniżaniu wydobycia w celu utrzymania udziałów w rynku nie trzyma się kupy, bowiem zasadniczo to nie udziały lecz wpływ z eksportu ropy jest najważniejszy. Gdyby na ostatnim spotkaniu OPEC Saudowie jednostronnie obniżyli swoje wydobycie o 1 mln baryłek, to prawdopodobnie ceny ropy wzrosłyby o kilkanaście procent, a Saudowie z mniejszego eksportu mieliby większy wartościowo przychód (a 1 mln baryłek zostałby w ziemi na przyszłość).
Putin zapewne zgrzyta zębami, a Saudom tej akcji nigdy nie wybaczy ...
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
henrix343
Saudowie to zakładnicy USA (np nawet o tym film był - syriana), więc Putin nie bardzo może się do nich przyczepić. Zauważyłem, że ostatnio USA mocno trzyma stronę chin. Wydaje mi się, że rola tego państwa jest dla USA ważniejsza niż europy... W sumie USA europe, chiny rosję... a potem się zobaczy.
Cena ropy jest niezła, ale pytanie czy nie spadnie jeszcze o ~10$ no i jak długo będzie na tym poziomie... Bo jak jeszcze przez pół roku to zainwestowanie teraz, to zamrożenie kapitału. Jedno jest pewno warto wskoczyć przed ponownym powrotem ceny - bo to że on nastąpi to chyba nikt nie wątpi.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
marathonman
"Arabia Saudyjska (...) zapewne liczy także na pozbycie się
konkurencji w postaci łupków z USA, których wydobycie przy cenie utrzymującej się na poziomie 70 USD staje się nierentowne."
Bowiem, skoro Arabia Saudyjska - sojusznik USA - działa w interesie Amerykanów - to problem opłacalności (w skrajnym przypadku zaniechania) wydobycia ropy z łupków - pozostaje wewnętrznym problemem USA.
Zasadniczą przyczyną skoordynowanych działań USA oraz ich sojuszników musi być (i z treści artykułu Tradera a także z logiki i analizy faktów w kontekście interesów geopolitycznych najpotężniejszych państw to wynika) - dążenie do wykończenia Rosji.
Gratuluję i dziękuję Traderowi artykułu.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
marathonman
http://www.courrierinternational.com/dessin/2014/11/28/a-qui-profite-l-effondrement-des-cours-du-petrole
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
mnok
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
rygar
Wg Martensona, jeśli weźmie się pod uwagę zniszczenia w infrastrukturze drogowej (tysiące ton chemikaliów które trzeba przewieźć ciężarówkami) to oplacalnosc wydobycia łupków należy przesunąć do granicy 140-150$
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
rygar
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
marlod74
W kontrakt terminowy lub tzw. CFD na Crude Oil. Zakładasz rachunek Forex, np. www.bossa.pl lub www.mforex.pl i otwierasz pozycje na dowolnym aktywie (surowcu) , indeksie giełdowym lub parze walutowej.Pozycja może być L (long- długa)-wtedy oczekujesz na wzrost danego instrumentu, może tez byc S (short)-pozycja krótka-wtedy oczekujesz na spadki danego instrumentu. Zyskujesz gdy cena odpowiednio rośnie (przy L) lub spada (przy S).Niestety forex to inwestowanie w oparciu o tzw. dźwignię finansową, gdzie wystarcza kilka procent "zakładu" a zyski lub straty liczy się od całego owego "zakładu". Nieumiejętne zarządzanie pozycją i kapitałem to droga do wyzerowania rachunku inwestycyjnego!
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
abc123
Mam rachunek maklerski w mbanku i surowce tylko przez to moge kupic.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
rufi01
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
wieslaw
http://www.barchart.com/quotes/etf/SZO
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
marlod74
A jak Twoje prognozy mają się do cyklu Bennera-Fibonacciego? Czy w okolicy 2020-2021 nie oczekujesz zamknięcia pewnego okresu?
Cykliczność dołków koniunktury co 16-18-20 lat od 1933 roku (1949-1967-1987-2003-2021) oraz takim samą cyklicznością od powiedzmy 1941 roku (1957-1975-1995-2011-2029), natomiast szczytów koniunktury w interwale 8-9-10lat -od 1929-1937-1946-1956-1964-1973-1983-1991-2000-2010-2018.
W takim układzie deflacja jeszcze przed nami a potem hiperinflacja , a szczyt koniunktury giełdowej gdzieś max. w 2017/2018 roku zgodnie z cyklem Bennera. Oczywiście cykl ten nie zawsze wskazywał istotne górki i dołki (np.2007-2009). Trzeba też pamiętać że wysokie wskaźniki C/Z oraz deflacja a także odwrócona krzywa dochodowości obligacji (rentowność krótkoterminowych obligacji większa od rentowności długoterminowych) to wskaźniki bessy Zweiga. Coś takiego wystapiło w 1928-1929 roku. Czy jest szansa na mocniejsze schłodzenie gospodarki świata do 2021 roku i zakończenie "zimy Kondratiewa" trwającej powiedzmy od 2000 roku?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
marlod74
Myślę że można. Trzeba poczytać o ewentualnej dźwigni -czy występuje przy tym certyfikacie? Co oznacza 1 sztuka certyfikatu RCCRUAOPEN kosztującego 13,35 ?
http://www.bankfotek.pl/view/1826290
Wolumen w ostatni piatek na tym certyfikacie-1400 sztuk.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
marlod74
Sprawdziłem ten certyfikat:
http://stooq.pl/q/?s=rccruaopen
Niestety 13,35zł to cena pojedyńczego certyfikatu a przy wolumenie 1411 sztuk obrót nim wyniósł w piątek poniżej 19.000 zł. Przyjmując bezpieczne zaangażowanie w instrument pod względem płynności- inwestujemy max.2-3% dziennego obrotu. A więc 500-600zł :) Jeżeli takie kwoty chcesz zainwestować w certyfikat na ropę to oczywiście możesz.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
damian
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
rufi01
w ETP podobnie jak w ETF'ach wystawca certyfikatu zapewnia płynność /nie ma to nic wspólnego z wolumenem sprzedaży/ zwykle jest to kilka tysięcy szt po obu stronach, jeśli to dla Ciebie zamało kupuj kontrakty
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
rufi01
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
DarSow
http://www.telegraph.co.uk/finance/comment/11275746/Draghis-authority-drains-away-as-half-ECB-board-joins-mutiny.html
I bardzo dobrze. Mario Draghi, bankster, były wiceprezes Goldman Sachs 2002-2005, to narzędzie globalistów, którzy chcą nam docelowo wprowadzić model pełnego orwellowskiego zniewolenia. Myślę, że na razie im się to nie uda, lecz, niestety, w horyzoncie 50-100 lat jest to już możliwe. Wtedy to dojdzie do tak "wyczekiwanego" na tym forum resetu.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
kazek
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
onepropos
Artykuł mimo, iż porusza wiele aspektów zagadnienia, nie odpowiada na pytanie dlaczego właśnie teraz, mamy do czynienia ze spadkiem cen? Poniżej próba odpowiedzi na to pytanie.
Mamy dokument opracowany przez rosyjskie Ministerstwo Energetyki na zamówienie rządu, powstał we współpracy z szeregiem rosyjskich i zagranicznych ośrodków naukowo-badawczych: „Generalny schemat rozwoju sektora naftowego do 2020 roku”, zatwierdzony w kwietniu 2011 roku przez
rządową komisję ds. kompleksu paliwowo-energetycznego.
Dokument przewiduje 2 możliwe scenariusze wydobycia ropy w Rosji w przyszłości.
Według pierwszego, nazwanego „planowym”, przy utrzymaniu obecnych warunków działania koncernów naftowych w Rosji (wdł. aktywności z 2011 r) produkcja ropy w ciągu najbliższych lat będzie w szybkim tempie spadać, osiągając poziom 454 mln ton (3,7 mld b/r) w 2015 roku, 403 mln (3,1 mld b/r) w 2020 roku i 228 mln (1,45 mld b/r) w 2030 roku.
Zgodnie z drugim scenariuszem, określonym jako „projektowany”, przy znaczącym zwiększeniu inwestycji i odpowiedniej polityce państwa, w tym głównie liberalizacji opodatkowania sektora naftowego, wydobycie ropy w ciągu najbliższych kilku lat może wzrastać, osiągając maksymalny poziom w 2017 roku.
Można przyjąć, iż przyjąć, że alarmistyczny ton tego opracowania miał służyć
również, lobbowaniu wśród decydentów korzystnej dla sektora naftowego zmiany podatkowej. Tym niemniej odpowiedź na pytanie dlaczego teraz nasuwa się sama.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Jot
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Luk
Sposobów na dotowanie łupków jest mnóstwo i każdy bardziej dyskretny od poprzedniego. Rynek obligacji i funduszy inwestycyjnych, emerytalnych, hedge'ingowych jest tak duży i powiązany z bankami i FEDem, że w praktyce mogą zrobić wszystko. Jak długo świat trzyma dolary, Stany mają szerokie pole działania.
@onepropos
Dlaczego teraz? A dlaczego nie? Japonia i Europa coraz gorzej stoją, popyt na ropę spadł więc jest to idealny moment na atak cenowy. Stany przygotowywały się do tego już od pewnego czasu. Tak duże zwiększenie podaży ropy nie może zostać dokonane w rok. Przygotowali się odpowiednio tworząc możliwości wydobywcze i po Syrii zaczęli działać. Każdy kolejny ruch uderza w Rosję. Mamy teraz okres wytchnienia. Polacy powinni się cieszyć. Niższe ceny ropy to więcej pieniędzy u nas w kieszeni. Minusem jest faktyczna destabilizacja geopolityczna. Ruscy mogą zacząć mocniej się stawiać i machać szabelką. Stany świetnie atakują przeciwnika z użyciem marionetek więc niezainteresowani nie umieją połączyć wydarzeń. Świetny grunt pod wojnę propagandową. Odkłamanie rzeczywistości Kremlowi łatwo nie przyjdzie.
Jeszcze pół roku temu nie wierzyłem w otwarty konflikt. Teraz coraz gorzej to wygląda i zaczynam myśleć o planie awaryjnym.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Luk
http://www.zerohedge.com/news/2014-12-07/wall-street-moves-put-taxpayers-hook-derivatives-trades
BIS znowu ostrzega: rynki zupełnie oderwane od rzeczywistości, za dużo druku, ścieżki na skróty i takie tam. Czyli dzień jak co dzień.
http://www.zerohedge.com/news/2014-12-07/even-bis-shocked-how-broken-markets-have-become
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
poxy6
http://stooq.pl/mol/?id=11882
W sumie to tylko potwierdzenie przekonania Luka że cała zabawa zacznie się właśnie od nich. Oczywiście dodatkowy komentarz, że "inwestorzy nic sobie z tego nie robią" i nikkei zamknął się nad kreską. Oby tak dalej panowie.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
m_a_rek
..."O ile tradycyjny szyb wiertniczy dostarczał ropę przez 2-4 dekady, o tyle szyby wydobywające ropę metodą łupkową wyczerpują się nieporównywalnie szybciej.
Już w po pierwszym roku wydajność odwiertu spada o 69% w stosunku do wartości pierwotnej. Po trzech latach wydajność spada o 90%. Aby utrzymać produkcję na stałym poziomie niezbędne jest wykonanie ogromnej ilości odwiertów, co jest z kolei bardzo kosztowne.
Poza tym, ilość chemikaliów, która przedostaje się do ziemi sprawia, że wydobycie ropy, czy gazu metodą szczelinową napotyka na ogromny opór, zarówno wśród lokalnej społeczności, jak i ekologów.
..."
Technologia wydobycia z odwiertu (dowolnego) polega na odpowiednim doborze wydajności odwiertu - tak by uzyskać maksymalne wykorzystanie złoża. NIE POBIERA SIĘ Z ODWIERTU - ILE "BOZIA DAŁA". Pobór określa się na podstawie (niezwykle sprytnych) badań. Jest to wartość w miarę stała i odwierty metodami niekonwencjonalnymi (tzw łupki - szczelinowanie) nie są wykorzystywane i wykonywane w przypadku gdy ekonomicznie sie nie zwrócą. Zawartośc złoża określa się podczas odwiertów próbnych i sa niestety obciazone ryzykiem błędu. Trwałośc odwiertów niekonwencjonalnych jest podobna do klasycznych (nieco mniejsza).
Odnośnie zanieczyszczenia ziemi chemikaliami to nie ma wielkiej różnicy pomiędzy odwiertem klasycznym a niekonwencjonalnym. (róznica jest w zużyciu wody). A chemikalia moga "skaźić" ziemię za klika milionów lat.(całośc odbywa sie kilometry pod ziemią).
@rygar
..."Wg Martensona, jeśli weźmie się pod uwagę zniszczenia w infrastrukturze drogowej (tysiące ton chemikaliów które trzeba przewieźć ciężarówkami) to oplacalnosc wydobycia łupków należy przesunąć do granicy 140-150$"
Tysiące ton to potrzeba wody a "chemikalia" to ok. 0,5% płynu szczelinującego w tym 90% to tlenki krzemu (piasek). i nieco mydła + tajemnicze arcyszkoldliwe chemikalia, których wiertnicy nie chcą ujawnić.
Dla mnie jest oczywiste, ze jest to efekt propagandy CCCP + niedojrzałych czerwonych - zielonych.
Pozdrówka
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Thomas
To oznacza spadek PKB w Japonii już 3 kwartał z rzędu i to pomimo znacznego dodruku oraz zakłamanej inflacji. To oznacza, że Japonia wpadła właśnie w recesję. PKB spada, ceny rosną, gospodarka się zwija, a giełda rośnie bo BOJ drukuje jak szalony. To ma być normalna sytuacja.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
zlotykangur73
Dzieki takim portala masz czlowieku inne spojrzenie na pewne sprawy,nie musisz sie ze wszystkim zgadzac,ale widzisz troche wiecej rzeczy niz w "niepropagandowym"zydowskim tvn.
Jesli chcesz dalej ogladac wszystko w rozowych barwach i wierzyc w rozkwit zachodu,twoja sprawa,ale nie nazywaj propaganda rodem z CCCp innego spojrzenia na swiat.
Zdrowia zycze.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
kazek
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
m_a_rek
Chodzi mi właśnie o to, że pewne "poglądy" funkcjonują jako prawda objawiona. Siła tych pogladów wynika właśnie z wielokrotnego powtórzenia w TVNach GW i tym podobnych. Tego typu relacje przedostają sie do ludzi takich jak czytajacy ten blog (a nawet piszący). Stąd moje nawiązanie do CCCP.
Jak napisał @Kazek jestem nieco z branży i zaskakuje mnie taka ilośc legend, które funkcjonują w tym temacie (a tam legend - dokładnych wartości liczbowych).
Jak mozesz zauważyć nie "liznąłem" setek a nawet tysiecy różnych innych "branż" a mam wyrobione zdanie na te tematy. Strach pomyśleć co sądzić o tych "nie liźniętych" branżach.
Pozdrówka
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Deckard
Podstawowe pytanie dot. OPEC 2.0 - kto stworzy tę organizację albo udzieli jej wsparcia polityczno-militarnego? Arabia w której rządy Saudów funkcjonują tylko dzięki kooperacji z USA (inaczej już dawno rządziliby tam islamiści co byłoby równoznaczne z wojną z Egiptem/Irakiem - vide ubiegły wiek)? Kuwejt, Katar itd. których legitymizację gwarantują wyłącznie lokalne siły wojskowe USA? Osamotnione Angola albo Ekwador (Wenezueli już nie liczę, gracze już się przygotowali na odstrzał i ew. użyją default tego kraju jako wentylu bezpieczeństwa aby spuścić trochę ciśnienia z rynku)? Irak, Libia i Nigeria gdzie trwa sterowana wojna z ISIS i Boko-Haram, które to działania zbrojne, przypomnę (bo w TV nie mówią) rozszerzają się?
Z dużych graczy został Iran, ale proszę przeanalizujcie ostatnie 2 lata w polityce tego kraju - Iran gra własną grę zbliżenia z USA i osłabienia zaangażowania tego kraju w Izrael. Od lat żydzi nie mogą dostać zgody na prewencyjny atak na wirówki, tymczasem od dwóch tygodni to samoloty Iranu bombardują dla opinii publicznej pozycje ISISu w Syrii, małymi kroczkami pętla się znów zaciska...
Teraz supporterzy - Chiny nie doprowadzą do podbicia cen ropy, nawet gdyby mieli rozliczać handel w renmibi albo rublu ;-) EU no nie żartujmy ;-) Możemy pospekulować o Turcji via cancellation southstreamu i pojawienie się nowego rurociągu, ale trzeba jeszcze założyć, że Erdoganowi nie zdarzy się turecka wiosna.
Dla mnie kluczowe jest coś innego - gdzie trafia i jak zostanie spożytkowana nadprodukcja (jak wiemy, Chiny nie otrzymują całości nadwyżek) i czy jest możliwe, że to akumulacja zasobów przed wojną gorącą.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
trader21
"Zawartośc złoża określa się podczas odwiertów próbnych i sa niestety obciazone ryzykiem błędu. Trwałośc odwiertów niekonwencjonalnych jest podobna do klasycznych (nieco mniejsza)."
Marek, jeżeli trwałość odwiertów jest podobna dl klasycznych to jak wytłumaczyć kilkukrotnie większą ilość odwiertów na obszarze o takiej samej powierzchni?
Jak odniesiesz się do wykresu prezentującego spadek wydobycia odwiertów z Bakken Field?
"Odnośnie zanieczyszczenia ziemi chemikaliami to nie ma wielkiej różnicy pomiędzy odwiertem klasycznym a niekonwencjonalnym. (róznica jest w zużyciu wody). A chemikalia moga "skaźić" ziemię za klika milionów lat.(całośc odbywa sie kilometry pod ziemią)."
Jak zatem wytłumaczyć ogromną ilość procesów sądowych producentów żywności, hodowców oraz zwykłych ludzi z tytułu zatrucia wód gruntowych. Czy twoim zdaniem nie jest możliwy wyciek na głębokościach znacznie powyżej dolnej części odwiertu?
Czy jeżeli ilość odwiertów jest wielokrotnie większa w porównaniu do tradycyjnych odwiertów czy tym samym nie rośnie ryzyko wycieku?
Na koniec chciałbym zapytać czemu Francja zakazała wydobycia ropy/gazu metodą szczelinową? Są aż pod takim dyktatem CCCP czy może obawiają się skutków szczelinowania.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
m_a_rek
@marek
Marek, jeżeli trwałość odwiertów jest podobna dl klasycznych to jak wytłumaczyć kilkukrotnie większą ilość odwiertów na obszarze o takiej samej powierzchni?
Ilość odwiertów wynika z samej technologii. Typowy odwiert klasyczny trafia w złoże które jest "naturalnie wyszczelinowane" tzw. pułapkę weglowodorową. W przypadku złoż niekonwencjonalnych dowiercamy sie do złoża i wykonyjemy odwiert sterowany poziomy w złożu. Właściwie odwiert wielodenny (wiele odwiertów poziomych z jednego głownego). Inna technika jest wykonanie wielu odwiertów sterowanych poziomych w złożu - równoległych z wielu odwiertów głównych Czasami wykonuje sie dodatkowe odwierty w rejon zakończenia odwiertów poziomych. Szczelinowanie dotyczy strefy klikunastu metrów od otworu poziomego (liczony w kolometrach). Uzyskuje sie w ten sposób setki tysiecy kubików skały macierzystej szczelinowanej.
Jak odniesiesz się do wykresu prezentującego spadek wydobycia odwiertów z Bakken Field?
Można znaleźć kilka wytłumaczeń. Jedno to tak właśnie powinna wyglądać charakterystyka poboru weglowodorów w celu uzyskania optymalnego wykorzystania złoża. Optymalne oznaczać może (ze względów ekonomicznych lub innych) niepełne-szybkie wykorzystanie złoża. Zapewniam, że przed rozpoczęciem eksploatacji wydajność w czasie została oszacowana i zaplanowana.
Jak zatem wytłumaczyć ogromną ilość procesów sądowych producentów żywności, hodowców oraz zwykłych ludzi z tytułu zatrucia wód gruntowych. Czy twoim zdaniem nie jest możliwy wyciek na głębokościach znacznie powyżej dolnej części odwiertu?
Tak samo jak przy odwiercie klasycznym istnieje takie zagrożenie. To kwestia prawidłowego cementowania otworu. Sadzę że w porównaniu do odwiertów klasycznych, liczba awarii nie jest większa. tema po prostu się "pompuje" w mediach.
Czy jeżeli ilość odwiertów jest wielokrotnie większa w porównaniu do tradycyjnych odwiertów czy tym samym nie rośnie ryzyko wycieku?
Dla odwiertów wielodennych nie rośnie ilośc odwiertów (dla głębokości do wód gruntowych - do ok. 1000m realnie 300m). Dla innych rozwiazań tak.
Na koniec chciałbym zapytać czemu Francja zakazała wydobycia ropy/gazu metodą szczelinową? Są aż pod takim dyktatem CCCP czy może obawiają się skutków szczelinowania.
Myślę, że Francja jest krajem solidnie spenetrowanym przez odpowiednich śpiochów i agentów wpływu i mocno podatna na takie działania. Szczególnie zieloni sa mocno sponsorowani przez CCCP. Dla mnie oczywiste jest to, że zwiekszone zagrożenia dla środowiska przy szczelinowaniu sa medialnie wyolbrzymiane. Jednocześnie w perspektywie wielu lat jest to (jak sie wydaje) jedyna metoda utrzymania wydobycia weglowodorów w przyszłości. Zasoby w w złożach niekonwencjonalnych są wielkorotnie wieksze niż konwencjonalne (kwestia kosztów). Ciekawostką jest, to że istnieją jeszcze źródła weglowodorów wielokrotnie większe niż niekonwencjonalne. Czekaja jedynie na technologię ;-).
Wiem, że starasz sie poznać prawdę dotyczacą tego tematu stąd uczulam Cię na informacje pochodzące od "zielonych i media głównego ścieku". Sprawa wygląda podobnie jak z pedofilią w Polsce (a nawet Świecie) - wrażenie z mediów jest takie, że sprawa dotyczy kleru. A w rzeczywistości jaki jest procent udziału kleru w tym procederze?
Pozdrówka
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
trader21
oby więcej pojawiało się tak merytoryczny wpisów.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Bob777
Ja też jestem zdania, że Saudowie wraz z USA grają przeciwko Rosji, bo wiadomo jak budżet wschodniego sąsiada jest uzależniony od cen ropy na rynkach. Dodatkowo spora nadpodaż w krajach OPEC i ostatnie otrzymanie produkcji na niezmienionym poziomie tylko wzmacnia dalszą przecenę surowca. Ale tak jak napisał Trader, warto zwrócić też uwagę na inne kraje, których ekonomie są wręcz uzależnione od cen ropy, bo gospodarka Wenezueli mocno już oberwała.
Chciałbym przy okazji zaprosić do przeczytania ciekawego artykułu na temat obecnej sytuacji we Włoszech. Ogromne zadłużenie, spadający popyt konsumencki, starzejące się i niezadowolone włoskie społeczeństwo - wszystko to fakty z tego kraju południa Europy, którego politycy zastanawiają się na referendum o wyjściu ze strefy euro.
http://rynekwaluty.blogspot.com/2014/12/wochy-kolejne-panstwo-poudnia-europy.html
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
kazek
Co do ryzyka awarii, to zgodzę się z traderem - jest ono większe globalnie ze względu na ilość otworów koniecznych do wykonania - w samej Pennsylvanii w Stanach jest już 100 000 otworów. Po prostu zasięg odwiertów kierunkowych jest ograniczony więc muszą je stawiać dość gęsto. Przy takiej skali wierceń prawdopodobieństwo, że w którymś coś pójdzie nie tak jest większe. Innymi słowy, ryzyko awarii poszczególnych odwiertów jest takie samo jak odwiertów konwencjonalnych (prawie - są pewne różnice w technologii), ale odwiertów konwencjonalnych trzeba wykonać mniej żeby wydobyć taką samą ilość gazu więc ryzyko awarii wzrasta.
Co do Francji i całej Europy, to myślę, że mają swoje powody, żeby blokować łupki, a szczekanie ekologów ma dla nich nie aż tak wielkie znaczenie. Raczej strategiczne interesy związane z energetyką atomową czy przemysłem wysokich technologii. Poza tym pełna zgoda.
Co do Polski to na zbyt wiele bym nie liczył - firmy się zwijają, prawdopodobnie dlatego, że nie ma wystarczającej ilości gazu - taki raport opublikowała firma 3legs, która się zwinęła z Polski. Można oczywiście podejrzewać ruską agenturę itp, ale ja na przykład nie sądzę żeby to był powód.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
marek1
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Jak uważacie, czy poziomy cenowe 35-40 $ baryłka są realne w 2015 roku ?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
gasch
1. Czy spadek ceny baryłki nie powinien zmniejszyć popytu na dolara? W końcu amerykańska waluta "oparta" jest o ropę i każdy chcący kupić czarne złoto musi najpierw zaopatrzyć się w $. Ropa tanieje, światowy popyt na dolara powinien się zmniejszać. Cena spadać?
2. Odnośnie Rosji widzę analogię z ludźmi od pokoleń korzystającymi z socjalu/zasiłków itp. "Darmowy" dopływ gotówki demotywuje, likwiduje potrzebę jakiejkolwiek aktywności. Zarówno w przypadku "niezaradnych życiowo" jak i krajów będących na kroplówce z czarnego płynu. Darmowa kasa zawsze niszczy, nigdy nie buduje (vide dotacje UE). Jak można opierać budżet na "mannie z Nieba".
Poza tym, chyba nie dalej jak 25 lat temu USA wykończyło w ten sam sposób ZSRR, warto znać historię. Aż dziw, że Putin daje się "zrobić" drugi raz tak samo.
Sami są sobie winni.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Są kraje, które umieją skorzystać na posiadaniu ropy, choćby Norwegia.
Co kombinuje Putin i jak to wszystko rozegra, nie wiemy, ale czytałem ostatnio kilka ciekawych opracowań i zapewniam Cię, że ruscy doskonale rozumieją tą grę.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JackD
http://www.zerohedge.com/news/2014-12-08/stocks-suffer-mini-flash-crash-just-4th-hindenburg-omen-spotted
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
wieslaw
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Ropa-najtansza-od-5-lat-Rynek-wciaz-szuka-dna-7226958.html
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
wieslaw
http://www.pb.pl/3966049,39192,spokoj-na-rynkach-ropy-jest-chwilowy
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
barrog
Pozdrawiam i powodzenia zycze!
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Eli
to ile w koncu wydobywa sie tej ropy w USA? Twoj tekst mowi o 5.5-8 mln barylek, zas wykres z projekcjami z Bloomberga pokazuje obecnie niecale 2 miliony, z projekcja wzrostu do 2.5 miliona. Moglbys to skorygowac, prosze?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Jot
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Luk
Tak tańsza ropa powoduje niższy popyt na dolary. Jednak w tym momencie jest to Stanom na rękę. Jak słusznie JackD zauważył od ponad tygodnia wyskakują hindenburgi. Przesunięcie między wzrostami S&P500, a dotacjami z FEDu to około 3 miesiące. Rynek to wie i boi się zjazdu na akcjach. Ja nie wierzę, że do tego dopuszczą ale wystarczy większa niepewność i ruch w kierunku dolara jest wyraźny. By nie dopuścić do samospełniającej się przepowiedni FED zrzuca na rynek obligacje walcząc o utrzymanie oprocentowania w konkretnych widełkach.
http://www.bloomberg.com/quote/USGG10YR:IND
Ale trochę im nie idzie i oprocentowanie ciągle spada. Oczywiście mogliby zrzucać na rynek po prostu większe ilości obligacji, ale nie mogą też przesadzić bo cena pójdzie w drugą stronę. Poza tym zbyt duża ilość papieru na rynku powoduje jego wypaczenie. Mogą zdusić popyt i system się sypnie. Sporo inwestorów z powodu niepewności idzie na longi na 10-latkach. Dlaczego konkretne oprocentowanie jest takie ważne? Ponieważ drożejący dolar i obligacje USA w szybkim tempie bez kontroli da wyraźny sygnał. Idzie krach na giełdzie, trzeba uciekać z akcji. Gdy dostatecznie mocny sygnał pójdzie w rynek i niezależna część rynku ruszy do wyjścia, nawet PPT może ich nie zatrzymać. Dlatego właśnie FED mógł zmniejszyć skup obligacji i nie przejmować się finansowaniem. Dlatego też coraz głośniej mówi się, że chcą podnieść stopy procentowe w 2015. Ręki nie dałbym sobie uciąć, że tego nie zrobią. To oczywiście zacznie powodować kaskadę bankructw ale już się do tego przygotowują. Jak pisałem wczoraj przez kongres ma przejść ustawa przerzucająca straty z derywatów na FED. Tak więc robi się coraz ciekawiej.
@Eli
USA wydobywały ropy 5,5 mln baryłek dziennie ale dzięki łupkom zwiększyły wydobycie do 8,8.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
onepropos
Odnośnie geniuszu pułkownika KGB. Może czas zadać pytanie kto osiąga zyski ze spadku cen ropy i w efekcie gazu? Chiny.
RUB/EUR spadek 1 rok 30%. W roku 2013 Rosja wyeksportowała do EU surowce za 206 mld eur. Spadek rubla o 30% r/r daje prawie 70 mld euro mniej.
Kontrakt z Chinami na dostawy gazu, gdzie to Rosja ma wybudować infrastrukturę za 100 mld $.
Kontrakt z Turcją który rysuje się na horyzoncie na budowę hubu gazowego też zakłada, iż infrastrukturę wybuduje Rosja. Dotychczasowy koszt to 10 mld $, szacowanego nikt nie zna.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
wieslaw
barrog /2014-12-08 23:37:02
Zadziwiajace jaki wplyw na czytelnikow maja artykuly Tradera21. Wpis o ropie i pojawia sie 20 chetnych na kupno tego surowca. Wpis o Gold Miners ETF i podobna historia. Potrafie zrozumiec, ze wszyscy szukamy okazji, "tanio kupic, a drogo sprzedac", ale czy ci wszyscy pytajacy maja odpowiednia wiedze, zeby sie nie sparzyc na inwestycji? Sam czesto lapie sie na tym, ze zaczynam przegladac indeksy, wykresy, itd. po przeczytaniu artykulu. Powiedzialem sobie jednak wyraznie: zero inwestycji zanim nie bede w 100% wiedzial co robie (namacalnie to przebrniecie przez The Intelligent Investor Bena Grahama)! Przepadnie mi kilka okazji do zarobku w tym czasie. Trudno. Beda nastepne.
Pozdrawiam i powodzenia zycze!
----------------------------------------------------------------
Dla mnie to te artykuły dały mi dużo więcej ogólnej wiedzy,niektóre bardzo mi zwiększyły wiedze na temat surowców,metali,co do inwestowania to większego wpływu nie mają.
Mam portfel od 3 lat złożony z największą ekspozycją na ETF-y z biotechnologi,usług medycznych,technologicznych ,małych spółek,użyteczności publicznej,oraz kila akcji spółek związanych z produkcją zywności,medycznych,-,który zmieniam w razie potrzeby.
A metale ,surowce służą mi do zawierania krótkich pozycji/1-3 dni/,raz kupuje pod wzrosty ,drugi raz pod spadki.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
simek
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Luk
Stany mają deficyt cały czas na poziomie 1- 1.1 bln$. Sztuczki księgowe tego nie zmienią. Problem z krajami typu Wenezuela czy Rosja jest taki, że jeśli chcą finansować swój deficyt muszą mieć kupców na obligacje. Śmieciowy rating w tym nie pomaga, a finansowanie deficytu na np 20% to finansowe harakiri. Można oczywiście finansować deficyt dodrukiem ale gdy waluta leci na pysk z powodu odpływu kapitału przez taniejącą ropę to również żadne rozwiązanie. Najlepszym wyjściem jest cięcie wydatków rządowych i socjalnych i liczenie na to, że tłum polityków nie wywiezie na taczkach.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
szejker
Trader i Graham proponują dwa różne style inwestowania. Trader spekuluje na różnych instrumentach bazowych, wprawdzie w oparciu o fundamenty ale wciąż jest to spekulacja. Graham skupia sie na długoterminowym inwestowaniu w wartość. Skupia się głównie na akcjach i obligacjach korporacyjnych i z tych instrumentów wyszukuje niedowartościowane aktywa, najlepiej takie które płacą dywidendy i a cena zawiera w sobie tzw. margin of safety.
Propozycje Tradera na pewno nie są dla początkujących. Na rynki ropy, gazu, zleawrowane ETFy potrzeba poświęcić dużo czasu przed monitorem i umieć powstrzymać emocje. Styl inwestowania Graham jest bezpieczniejszy dla początkujących i dla tych co nie mogą się zając inwestowaniem, niemal zawodowo.
Jeżeli chcesz pójśc drogą Grahama polecam jeszcze eseje Warrena Buffeta i "Małą książeczkę która nadal podbija rynek" Greenblata - magiczna formula jest naciągana moim zdaniem, ale w książce jest wytłumaczony związek między ROIC i P/E , bardzo ważny w analizie fundamentalnej.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Luk
https://www.bullionstar.com/blog/koos-jansen/belgium-investigating-to-repatriate-all-gold-reserves/
Kolejny tydzień kolejne 54 tony zassała czarna Chińska dziura. Jak do tej pory Chiny netto ściągnęły do siebie 1212 ton, brutto (+własne wydobycie, złom) 1867. Są dane odnośnie handlu na SGEI ale to na razie karzeł.
https://www.bullionstar.com/blog/koos-jansen/china-net-gold-import-1212t-jan-nov/
Banksterka dokopała się gdzieś do złota. GOFO wzrosło znów w dodatnie rejony.
http://www.silverdoctors.com/harvey-organ-banksters-scrape-bottom-of-the-barrel-come-up-with-a-few-bars/
Baltic Dry Index po ostatnim odbiciu w połowie roku znów szoruje po dnie.
http://www.zerohedge.com/news/2014-12-08/baltic-dry-plunges-back-below-1000-lowest-december-2008
PBOC znów zaczyna kombinować. Rok temu pisałem, że próbują wysadzić dźwignie w sposób kontrolowany czyli redukować zadłużenie. Starają się to robić po trochu manipulując dopływem kredytu. W tym momencie znów próbują odciąć dopływ waluty. Obligacje korporacyjne ostro tanieją. Para walutowa USDCNY podskoczyła. Najwyraźniej po ostatniej obniżce stóp procentowych rajd na akcjach ich zraził.
http://www.zerohedge.com/news/2014-12-08/pboc-tries-pop-equity-bubble-tightens-fx-slashes-collateralmargin-availability
Największe banki w USA i DB "rozmawiają" z dużymi klientami uprzedzając ich, że zaczną pobierać opłaty od ich środków w najbliższym czasie gdyż z powodu regulacji trzymanie trzymanie ich pieniędzy stało się mniej opłacalne. Wprowadzają więc rozwiązanie znane już w Europie NIRP z pominięciem FEDu. Ciekawe rozwiązanie. Nie chcą udzielać kredytów więc nie potrzebują dużej ilości depozytów za które muszą płacić. Więc zrażają do siebie klientów w celu poprawy bilansu. Świat stoi na głowie.
http://www.zerohedge.com/news/2014-12-08/nirp-arrives-us-tbtf-banks-tell-customers-move-their-cash-or-be-charged-fees
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Derwan
O co tu chodzi?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Luk
Takie ruchy to jeszcze nic ciekawego. Jeśli natomiast zmieniłby się trend to co innego. Ale za wcześnie na takie wnioski. Mnie wzrosty w sumie trochę dziwią, przecież GOFO poszło na plus.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Cygan
Ciekawsze rzeczy dzieją się w Grecji, indeks ATH dzisiaj 12,5% w dół, takich spadków nie widziano tam od grudnia 1987 roku.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
kontofo
To taka gra, na chwilę odpuszczają pilnowanie cen ... i jak pierwsze ludzie zaczynają wierzyć, że to już start tej rakiety i wejdzie trochę leszczy do sieci to wtedy zaczynają wodospad. Niestety trzeba cały czas testować, żeby wiedzieć czy "zbierają z dna beczki", czy może skończyło się właśnie polskie i niemieckie złoto... i rakieta startuje.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
mr_bean
Tak, rozumiem. Ja to tylko tak obserwuje z ciekawosci, spekulacja na metalach to nie dla mnie. Jako dodatkowe zabezpieczenie emerytalne tylko.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
gruby
albo obniżą koszty wydobycia (łatwo się mówi),
albo zmniejszą socjalistyczną państwową redystrybucję dochodów z ropy (kto próbował polskim górnikom odebrać przywileje ten wie, jak łatwe jest to zadanie),
albo porzucą dolara USA i przejdą na bezpośrednie rozliczenia z państwami - importerami ropy naftowej.
Wybór zatem jest niewielki: albo wojna domowa albo wojna z USA. Kiedyś jeden pułkownik przestał akceptować zielone papierki jako wynagrodzenie za ropę i od razu wybuchła mu w kraju "arabska wiosna". Chyba, że wszyscy producenci naraz porzucą dolara USA, ale na razie to raczej chyba fanstastyka jest.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
kontofo
- szykuj kasę, bo jeśli mam rację z wodospadem to możemy znowuż zobaczyć 14 dolarów albo i mniej za uncję zobaczyć. I większa będzie emeryturka :-).
Co prawda niewiele wpłynie to na ceny metali u polskich dilerów, ale zawsze coś w dół poleci.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
mr_bean
Myslisz ze srebro jest lepsze niz zloto jesli chodzi o gromadzenie na emeryture? Jesli o mnie chodzi, to srebro zajmuje sporo miejsca i wazy sporo, nie?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
wieslaw
mr_bean /2014-12-09 15:03:29
No, ladnie do gory leci, az milo popatrzec.
--------------------
Tylko dzisiaj ,a jutro odwrotnie ,ja pod koniec sesji kupuje ETF DUST na spadek spółek wydobywczych ETF GDXJ.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
kontofo
Jak myślisz o emeryturze to pakuj się teraz w srebro. Nie dość że jest teraz Au/Ag jak 1:73, gdzie zazwyczaj w ostatnich 10 latach kręciło się wokół 1:50(60). Potem się możesz zastanowić czy warto się przepakować w złoto, zresztą odrób lekcje i poczytaj archiwum bloga, tutaj masz wszystko opisane:
http://independenttrader.pl/29,srebro_-_inwestycja_lepsza_od_zlota.html
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Luk
Jak tak popatrzę na ten około 6% zjazd w nocy ATXa to od razu odnoszę wrażenie, że ktoś chce Greckim politykom przypomnieć, że z Troiką się nie zadziera i albo łykają to co chcą im wcisnąć albo przemodelują im kraj z dnia na dzień.
http://stooq.pl/q/?s=^ath&c=3d&t=l&a=ln&b=0
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
kanadyjski listek
Skąd taka pewność odnośnie jutrzejszych spadków? może czas na małe odreagowanie na srebrze dość już czasu spadało ...
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Thomas
"Skąd taka pewność odnośnie jutrzejszych spadków."
Rośnie pozycja Netto Schort Commercials, a to jest zapowiedź spadków. Może nie jutro, ale pewnie nastąpią.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
kanadyjski listek
która pozycja obiektywniejsza "Disaggregated Futures Only" czy "Disaggregated Futures-and-Options -Combined" ?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Dante
W zeszłym tygodniu spadki na PM wystąpiły w okolicy 5 grudnia, czyli gdy FED miał mało ważne odczyty o gospodarce - w tym tygodniu w czwartek będzie kolejne wydarzenie i o wyższej randze (nie zdziwiłbym się gdyby kurs srebra zapikował w dół nawet o więcej niż 0,5 dolara). Na chwilę obecną kurs srebra został ustabilizowany - jutro prawdopodobnie ciąg dalszy stabilizacji, a w czwartek zjazd.
http://pl.investing.com/commodities/silver
Rezerwy baryłek ropy posiadane przez państwa Bliskiego Wschodu
http://middleeast.about.com/od/oilenergy/a/me080207d.htm
Czy analizował ktoś, które spółki związane z produkcją ropy (i wypłacające dywidendy) mogą być ciekawą okazją inwestycyjną?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Sugerowałbym patrzeć na pozycję z opcjami, opcje także wpływają na cenę notowanego instrumentu, może nie bezpośrednio, ale pośrednio na pewno.
@Dante
Także spodziewam się zjazdu na PM w najbliższym czasie. Tak jak @Thomas napisał, kartel ma zbyt dużą pozycję netto short na PM, żeby cena za dużo urosła. Dziś mogły metale zdrożeć, ponieważ tąpnięcie w Atenach i zjazd w Chinach, ale myślę, że kartel jeszcze nie skończył ze zbijaniem ceny PM. Pewnie znowu zastawiają pułapkę na inwestorów otwierających długie pozycje.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Passerby
Osłabienie Rosji to tylko potencjalna dodatkowa korzyść podobnie jak Iran. Ale i dodatkowe zagrożenie. Tak naprawdę nikt nie jest w stanie przewidzieć jak będzie skutek takiego podduszenia Rosji czy Iranu.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
A co Pan myśli na temat indeksów giełdowych, szczególnie w DM? Może jakiś post na ten temat?
Polecam również zapoznanie się z tym artykułem, wydaje się ciekawy:
http://myalterfinance.blogspot.com/2014/12/djia-mega-trend-od-1930-roku.html
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Eichholtz
- dopinają kupno czwartego największego lotniska we Francji (330mln E)
Wcześnie zakupili prestiżowy hotel we francji, kilka winnic w południowej francji, budynek LLoyd's, najstarszy brytyjski browar, nie wspominając już o Volvo kupionym parę lat temu od GM, który postawili na nogi.
W stanach też niezłe zakupy robią np. budynek JP Morgan kupiony za 725mln$
Polecam film:
https://www.youtube.com/watch?v=E93WGCofqF4
Film dokładnie pokazuje sposób myślenia i podejście do pracy w Europie i w Chinach.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Luk
Największym wrogiem Stanów są Chiny. By osłabić Chiny trzeba je odciąć od energii. Najlepiej jest w takim bądź razie dobrać się do Iranu. Wrotami do Iranu jest Syria. Syrii broni Rosja. Tak więc to właśnie Rosja jest aktualnie priorytetem. USA musi drukować by zbić ceny ropy jak więc można twierdzić, że niskie ceny ropy obniżą zjazd na PETROdolarze?! Na którego będzie niższy popyt. Poza tym niższe ceny ropy nie pomogą. Mogą co najwyżej trochę ulżyć, ale to jak plaster na przeciętą tętnice.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Luk
"Cały Chiński ekonomiczny cud to oszustwo. Reformy są fałszywe. Przywódcy są skorumpowani i źli jak nigdy dotąd. Cała gospodarka jest zbudowana na długu wysokości Himalajów" itd. Szkoda, że nie mówi nic czego byśmy nie wiedzieli. W sumie cała wiadomość w tej samej narracji. JZK może właśnie dlatego Chiny nie robią, żadnych gwałtownych ruchów. Gospodarka jest cholernie zalewarowana i boją się, że padnie jeśli zaczną działać. Ich przewagą jest jednak produkcja i kapitał który mają. Chociaż to wszystko może wyparować jeśli w odpowiedni sposób nie przeprowadzą oddłużenia.
http://www.zerohedge.com/news/2014-12-09/beijing-we-have-problem
Rosja już 15 grudnia zaczyna testować alternatywę dla SWIFTu. Szybko się chłopaki uwinęli. Gdy system będzie już stał, bardzo szybko zaczną uciekać od rozliczeń dolarowych. Ciekawe co na to Europa.
http://www.zerohedge.com/news/2014-12-09/isolated-russia-begins-testing-de-dollarization-driven-payment-system
Wyjaśnienie dlaczego warto jeszcze grać na wzrost 10-latek UST. Pomimo historycznie drogich obligacji, kapitałowi pozamykano wszystkie drogi ucieczki łącznie ze złotem. W takim bądź razie duża jego część popłynie do obligacji i czy rozegra się scenariusz hiperinflacyjny czy deflacyjny 10-latki powinny jeszcze dać zarobić.
http://www.zerohedge.com/news/2014-12-09/do-not-underestimate-how-low-treasury-yields-can-fall
I ciekawe opracowanie nt stóp procentowych.
http://www.zerohedge.com/news/2014-12-09/interest-rates-have-nowhere-go-right
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
papilla
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
No_Tak
Pani Anne Stevenson-Yang ma absolutna rację.
Zebrali udziałowców, wyprowadzili kasę w XI-2001r z rynku głownie USA / -patrz księgowi/, przekierowali na zakup obligacji w drugą stronę, i zalegalizowany "gułag - china" zaczął pracować. Kto mieszkał w Chinach ten wie o czym piszę.
Złoto to argument- atut, bez znaczenia dla jednostki. Ale walka o nie idzie na całego. Śmiertelna niedyspozycja bankowców.
Ukraina - "Chiny" - grupa nazwijmy kapitałowa i ci co nazywają ciebie Żydami - kłopot w dalszym funkcjonowaniu Izraela, no i ta Rosja z ich chabad, która nie doceniona postawiła się. Przełom - zajęcie Krymu. Groźby ataku nuklearnego na Moskwę, Nie ma Moskwy, nie ma Rosji, są surowce i brak kłopotów w zarządzaniu światem, dowolnie manipulowana depopulacja. Rosja by temu zapobiec ustawiła wojska na granicy. Moskwa w zamian za Europę. Grupa -"niemiecki idisz" ma kłopot - znowu dorobek szlag trafi.
Inni "wizjonerzy" - brzeziński, olśnili wielu głupków,a ci .... zrealizują samozniszczenie.
Jak to ogarnąć w tych ptasich mózgach psychopatów pozbawionych rozumu, co liczą na technologie która ich uczyni nieśmiertelnymi.
Rzeczywiste zmiany klimatyczne, parcie Rosji na Arktykę, mimo gwałtownie uwalnianego metanu
R i inni poszli do Afryki, wypychają "Afrykanów" do Europy, naprawdę wcale nie jest wesoło. Każdy psychopata ciągnie w swoja stronę.
Tak czy inaczej, chaos czyni ich pożądanymi zbawcami, a wszystko to w oparciu o info zwrotne pozyskane z "prywatnego internetu".
Cena ropy to rozgrywka wewnętrzna.
Reasumując, podobają mi się artykuły na tym portalu.
Na każdym poziomie kasty ludzkiej funkcjonują te same zależności.
Cała ekonomia i giełdy, to sztuczki karciane przy różnych stolikach, żeby to zobaczyć trzeba stanąć z boku.
Fajnie ze Pan Trader, pisze tak trafne artykuły / uzyskując merytoryczna polemikę /,
mając zapewne wiele innych alternatyw, za co niniejszym dziękuję.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JackD
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Bardzo możliwe, że z Chinami jest tak jak napisałeś, ale jeżeli w istocie Chiny boją się działać, to trwający pat może trwać jeszcze przez dekady. W takim wypadku to usrańce mają większe możliwości, ponieważ kontrolują wszystkie rynki finansowe jak na razie. Chyba, że Chiny cierpliwie czekają, aż USA padną pod ciężarem własnego długu publicznego i zamieszek społecznych, delikatnie supportując przy tym Rosję.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
PPT czuwa, BOJ drukuje, kto by się przejmował jakimiś Hindenburg Omen.
Mała panika na rynku długu krajów PIGS. Rentowność 10-latek greckich na poziomie 8,61%, rentowność obligacji innych krajów PIGS po 3% w górę. Kolejny argument dla EBC za rozpoczęciem dodruku.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
gruby
"Kolejny argument dla EBC za rozpoczęciem dodruku."
Oficjalnie cały cywilizowany świat walczy z ukrywaniem majątku w rajach podatkowych. W ramach tej walki można byłoby zacząć publikować dane o transakcjach giełdowych, to znaczy kto komu kiedy co sprzedał i za ile. Wtedy dowiedzielibyśmy się kto rzucił greckie papiery na stół bo coś mi się wydaje, że panikę wywołują ci sami goście, którzy potem "ratują" Grecję przed załamaniem skupując jej papiery po zakończeniu paniki.
Dlaczego właściwie transakcje giełdowe nie są jawne ?
Czyż nie fajnie byłoby się dowiedzieć, kto giełdą manipuluje ?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
platos
Panowie bardzo cenię tego bloga i niektórych komentatorów ale często mam wrażenie że zapominacie to co sami pisaliście kilka tygodni wcześniej…
@ Trader21 W kwestii ropy pisząc taki wpis nie wolno nie wspomnieć o projekcie Kingstone Pipline, który właśnie w USA wchodzi w końcową fazę planowania koncepcyjnego. Powstanie projektu odetnie Chiny od ropy w perspektywie dekady.
Syria – to element szerszej wojny o europejski rynek paliwowy i wojna Saudów + USA z Iranem+ Rosja o wybudowanie ropociągu przez Syrie. Kto ten ropociąg zbuduje zdecyduje za ile sprzedawać się będzie ropę na największym rynku. Oraz zdecyduje komu sprzeda ropę.
Ukraina - to odprysk Syrii i przeniesienie konfliktu, poszerzenie frontu plus watki poboczne - skasowanie Chińskiej próby uniezależnienia się od amerykańskiej żywności. Dalej są łupki i rurociągi z Rosji.
Całość wojny przebiega w kontrze do sojuszu Europa/RFN-Rosja i konkurencyjnym mechanizmie petro-euro oraz jest częścią planowanej zmiany siły (udziałów) w IMF według reformy z 2010 roku.
Jeśli USA uda się utrzymać petrodolara i zawalić system petro-euro to w zbliżającym się decydującym starciu w IMF utrzyma prawo weta i nie wpuści rubla do koszyka walut. Tym samym osłabi konkurencyjny blok państw. Pozwoli to też ograniczyć wzrost udziałów Chin i innych krajów BRICS.
Złoto – Chiny i Rosja kupują złoto jako zabezpieczenie własnych walut, które mają stać się z kolei zabezpieczeniem emisji SDRów. USA nie chcą wpuścić obu walut do IMF. Do 11 grudnia Kongres USA nie przegłosował założeń reformy IMF i następuje siłowe rozstrzygnięcie (nie zbrojne) nowego układu sił. Moim zdaniem ostatnie gwałtowne ruchy na złocie są tego efektem.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
wieslaw
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
platos
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
radi288
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Zgadzam się, jest dokładnie jak piszesz. Banki kartelu wywołują pożar np: na obligacjach krajów PIGS a EBC ten pożar gasi rozpoczynając dodruk i skup tych obligacji. Ręka rękę myje.
Gdyby ujawnić wszystkie transakcje na rynkach finansowych, jestem pewien, że żaden normalny inwestor więcej by nie zainwestował na CME czy Forexie.
@platos
Generalnie myślimy wszyscy podobnie. Czasem trzeba zmienić zdanie, jak nowe fakty czy informacje wychodzą na jaw. Ale na dziś wszystko jest tak jak pisaliśmy na blogu od dawna.
Ten schemat, który przedstawiłeś nie jest jedyną opcją, takie plany muszą być zawsze elastyczne, musi być możliwość dostosowania do zmieniających się wydarzeń na bieżąco. Dopóki nie dowiemy się w co grają Chiny, możemy tylko spekulować.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Luk
Wiem co pisałem. Ostatni tekst nt Chin był luźną spekulacją, niczym więcej. Chin od lat z założenia najlepiej wychodzą gdy robią swoje nie angażując się bezpośrednio w spory polityczne. Zauważcie, że praktycznie zawsze gdy ktoś walczy i coś się dzieje na rynkach Chiny na tym korzystają w ten lub inny sposób. Pytanie tylko ile jeszcze można ciągnąć tą szopkę.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Gonzoo
W jaki sposób projekt Keystone Pipeline ( chodzi zapewne o tą rurę z Kanady do Teksasu i Luizjany ) miałby odciąć Chiny od ropy? Przecież Chiny sprowadzają ropę z Bliskiego Wschodu i Azji Środkowej ( głównie z Kazachstanu ), a po wybudowaniu infrastruktury dojdzie też Rosja. Co ma z tym wspólnego jakiś rurociąg z Kanady na południe Stanów?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Dante
Zatem ta informacja jest zbieżna z tym, o czym pisał Andreas, czyli, że od stycznia może wystąpić zmiana trendu na PM. Poza tym, EBC w celu wywołania inflacji w euro zonie oprócz skupu papierów wartościowych może też skupować złoto.
@gruby
Co do Grecji sprawa jest prosta - w przyszłym tygodniu wybory prezydenckie. Grecki parlament wybiera prezydenta i prawdopodobnie zostanie obrany kandydat, który patrzy wilkiem na Trojkę. Na chwilę obecną Grecy dostali ostrzeżenie, że mają wybrać "odpowiedniego" kandydata, bo w przeciwnym razie będą mieć bardzo poważne kłopoty. Ciekawe czy Grecy się postawią czy raczej zostanie wdrożony wariant szwajcarski.
Ropa naftowa po 61$ (to są wolne żarty)!
http://pl.investing.com/commodities/crude-oil
Zastanawiałem się nad obecną sytuacją odnośnie ropy i po połączeniu kilku faktów wychodzi większy, ciekawszy obraz rzeczywistości. Otóż, USA praktycznie już nie importują ropy, zatem nie są zależne od geopolitycznego rozgrywania podażą ropy - w przeciwieństwie do Chin, dla których nagły wzrost ceny ropy mógłby być bardzo szkodliwy. Ostatnio pisałem o amerykańskiej spółce Devon, której połowa podaży ropy na 2015 została zahedge'owana na ok. 91$ (czyli cenie przy której produkcja jest opłacalna, a amerykańska gospodarka nie dostaje zbyt ostro w kość) - zapewne to nie jedyna amerykańska spółka, która zabezpieczyła się przed niskim cenami ropy. Na pierwszy rzut oka główną ofiarą niskich cen ropy jest Rosja, ale w ostatecznym rozrachunku będą Chiny. Dlaczego? Bo zbyt niskie ceny ropy uderzają w kraje-producentów, które przy okazji nie są przychylne USA - efekt będzie taki, że część projektów będzie wygaszanych w takich krajach jak Iran, Rosja i inne (o antyamerykańskim nastawieni). Poza tym może też rozpaść się OPEC
http://www.biztok.pl/gospodarka/koniec-ery-opec-tania-ropa-podzielila-organizacje_a19247
Spowoduje to, że wzrośnie rola państw-producentów, które ulegają politycznym naciskom z Waszyngtonu. Następnie prawdopodobnie przełoży się na załamanie podaży ropy i wzrost jej ceny (w mniej niż 2 lata, a raczej w przyszłym roku może już przekroczyć 100$ za baryłkę - może to Amerykanie obiecali Arabom, że w niedalekiej przyszłości odbiją sobie obecne spadki cen). Przy wysokich cenach ropy mocnego łupnia dostaną Chiny (które posiadają bardzo skromne rezerwy ropy - raptem na kilka(naście) dni). Wysoka cena ropy prawdopodobnie spowoduje wysoką inflację w Chinach - chińscy rządzący będą wówczas musieli zrezygnować ze stymulowania gospodarki, bo w przeciwnym razi wkroczą na prostą drogę do hiperinflacji. Ale jeśli zrezygnują ze stymulowania, wówczas zacznie spadać giełda i będą pękać różne bańki, co bardzo mocno zaboli Chiny. W skrócie - jeśli elita finansowa dobrze to rozegra to upiecze dwie pieczenie na jednym ogniu, najpierw Rosja (przystawka), a później Chiny (danie główne).
Spółki wydobywające PM, które wg mojej opinii warto mieć na oku:
Rio Alto Mining Ltd, Alacer Gold CDI, Alamos Gold Inc, Centamin Egypt, Richmont Mines Inc, Stillwater Mining Co
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
janwar
Gratuluje zdrowego podejscia do rynku i dobrego wyczucia inwestycyjnego.
pozdrawiam
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
http://myalterfinance.blogspot.com/2014/12/czy-chinom-grozi-kryzys.html
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
John S.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Luk
To co opisałeś odnosi się do praktycznie każdego kraju. Zwłaszcza tych których waluta jest drukowana. Pisałem o tym już na początku spadków cen ropy. Gdy ta znów zacznie rosnąć, a nie będzie to spowodowane wzrostem popytu (z globalnej recesji potęgowanej drukiem nie wychodzi się zwiększając dodruk) tylko spadkiem walut, ceny większości artykułów podskoczą z powodu wzrostu ilości bazy monetarnej + wyższymi cenami energii.
@Rakowek
W Chinach bania jest już od wielu lat. W 2008 gdy miała pęknąć razem z bańką w USA została jeszcze dopompowana przez rząd. Obecnie jest 2 razy większa niż bańka w Stanach w kulminacyjnym punkcie przyrostu. Większa bania od Chińskiej na nieruchomościach jest tylko bania na długu praktycznie w całym "cywilizowanym" świecie.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Luk
http://www.zerohedge.com/news/2014-12-10/some-market-folks-are-turmoiling-6th-hindenburg-omen-spotted
Skarb państwa USA zakupił 200 tyś "zestawów przetrwania" dla urzędasów z FED i największych banków. Zawierają jedzenie, wodę, koce, tabletki do uzdatniania wody, maski itp. Czy może się zaświecić jeszcze jaśniejsza lampka ostrzegawcza niż to? Ale spokojnie przecież wszystko jest pod kontrolą :)
http://www.zerohedge.com/news/2014-12-10/why-us-treasury-quietly-ordering-surival-kits-us-bankers
Islandia ma 96% długu do PKB i o ile po 2008 zrobili krok w dobrą stronę to jednak jak się można było spodziewać reformy zawiodły. Rząd zamierza wprowadzić podatek od bogactwa i skonfiskować jednorazowo około 30% depozytów w bankach. Tak właśnie kończy się posiadanie pieniędzy w systemie. Islandia może stać się kolejnym Cyprem.
http://www.zerohedge.com/news/2014-12-10/iceland-unleashes-confiscatory-exit-tax-wealth-deposits
Bunt w EBC. QE może być odsuwane w nieskończoność. Przynajmniej do czasu...
http://www.zerohedge.com/news/2014-12-10/european-qe-postponed-indefinitely-leaked-eu-draft-shows-lack-political-cover-draghi
10 zdjęć roku 2014 Time'a.
http://www.zerohedge.com/news/2014-12-10/times-top-10-photos-2014
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
wieslaw
wieslaw /2014-12-09 18:57:57
@
mr_bean /2014-12-09 15:03:29
No, ladnie do gory leci, az milo popatrzec.
--------------------
Tylko dzisiaj ,a jutro odwrotnie ,ja pod koniec sesji kupuje ETF DUST na spadek spółek wydobywczych ETF GDXJ.
================================================================
Tak jak pisałem wcześniej o kupnie ETF DUST .Wczoraj ten ETF dał mi zysk 8.16%,prawidłowo powinienem zamknąć pozycje,zostawiłem na dziś,ustawiając SL.Zobaczymy czy będzie powtórka ,najwyżej mniej zarobie,ale nie strace.Rozważam wejście na krótko w ETF RUSS/3x lewar na spadki/
Co o tym myślicie?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
janwar
http://www.pb.pl/3970128,53306,amerykanie-kupuja-srebrne-dolary
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
janwar
Nie przytocze w tej chwili tekstow zrodlowych ale Rosja chyba odpuszcza powoli Ukraine i przy pomocy mocnego zaangazowania Francji chce sie dogadac.
Chociaz od tych informacji sprzed kilku dni byla ostra jazda w dol- czemu bylem bardzo zdziwiony, bo powinno isc do gory RUSS.
Tak ze reakcje byly sprzeczne w stosunku do informacji
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
janwar
Czy Saxo daje Ci Sl na DUST i czy na DUST mozesz jechac w gore i w dol, bo moj IG nie daje SL na DUST i tylko mozna w dol
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
wieslaw
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
latek
poprawka: nie 200 tys zestawów, tylko przeznaczyli 200 tys zielonych na to, o ile to prawda.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
papilla
Tam ktoś w komentarzach pisze, że oni co roku od 9/11 zamawiają taki zestaw.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JackD
http://www.coindesk.com/microsoft-adds-bitcoin-payments-xbox-games-mobile-content/
Były dyrektor zarządzający jednostką do globalnych spraw transakcyjnych w
JPMorgan dołączył do Circle:
http://www.coindesk.com/ex-jpmorgan-transactions-exec-joins-bitcoin-startup-circle-cfo/
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
platos
Paradoks Dante dokładnie pod Twoim komentarzem odpowiedział na Twoje pytanie.
Wystarczy spojrzeć na mapę gdzie z roponośnych kanadyjskich piasków najbliżej do rynków zbytu. Kanada mogłaby pociągnąć krótki rurociąg nad Pacyfik i bez pośrednictwa USA sprzedawać ropę do Azji. Biorąc pod uwagę nawet koszty terminala byłoby pewnie taniej niż ciągnąć rurę przez całą Amerykę i płacić jankesom prowizje i uzależniać się od nich.
W nadchodzącej dekadzie brak ropy będzie głównym kryterium przetrwania i rozwoju. Cena będzie sprawą wtórną a głównym czynnikiem będzie bezpośredni dostęp do źródeł surowca. Ropy z Kazachstanu i Afryki dla Chin nie wystarczy. Rosyjskiej ropy też będzie za mało bo nie ma jej tyle a za chwile nie będzie miała pieniędzy na nowe inwestycje. Budowa rurociągów do Chin będzie kosztowna.
Jak powstanie rurociąg z Kataru i Arabii Saudyjskiej przez Syrię do Europy to Chińczycy nawet tam ropy już nie kupią – przynajmniej bez zgody USA i o to właśnie jest cała gra. Ponadto będą rozliczać w dolarach a to utrzyma jego siłę i przedłuży możliwość drukowania.
Poza tym dochodzą kwestie militarne. Każda baryłka transportowana droga morską szczególnie poprzez cieśniny indonezyjskie jest pod kontrolą USA. Chiny nie są i jeszcze przez jakiś czas nie będą w stanie chronić swoich szlaków żeglugowych bo nie mają baz. Pracują nad tym, budują lotniskowce i w swoim regionie dają radę ale dalej już nie. Dlatego ropa bliskowschodnia np. od Szyitów czy z Afryki jest ryzykowna dla Chin.
Kluczowa w tym wszystkim jest reforma IMF a to co teraz się na naszych oczach rozgrywa to przepychanki i ustalanie nowego układu sił w IMF – bo ten zaproponowany w 2010 nikomu się nie opłaca…
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Luk
Faktycznie przeoczyłem "$". 200.000 $ to w sumie śmieszna kwota jak na takie instytucje. Wychodzi na to, że faktycznie to żaden nadzwyczajny zakup.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Luk
Bez przesady. Ropy na bliskim wschodzi i u Ruskich jest pod dostatkiem dla Chin. Chiny w tym momencie działają na zwiększonych obrotach przez stymulacje kredytową. Gdy ta przestanie pompować banie i produkcja zejdzie do rozsądnych poziomów chociażby z powodu zerwania pegu popyt na ropę powinien spaść.
Rurociąg z Kataru do Europy ma małe szanse powstać. Rosja nie pozwoli obalić Assada tak łatwo. Chiny podczas ostatniej zawieruchy z "red line" wysłały również swoich żołnierzy w liczbie 1000 jeśli dobrze pamiętam do "stabilizowania" sytuacji. Skoro Assad trzyma się tak długo to znaczy, że ma silne plecy. Chińczycy są świadomi tego gdzie nie mogą oddać pola i jeśli będzie trzeba zaczną działać bardziej zdecydowanie.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JackD
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
mike
https://realcurrencies.wordpress.com/2014/08/20/the-brics-bank-next-stop-on-the-road-to-world-currency/
Oraz, że Chiny są od lat sterowane przez kartel - Maoiści?
https://realcurrencies.wordpress.com/2013/02/16/is-china-incorporated-in-the-new-world-order/
Według mnie celem strategicznym jest niezmiennie Rosja putinowska, będąca sercem Heartlandu, a ten trudno kontrolować bo jest w dużym stopniu samowystarczalny.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
kfas
Giełda ateńska kontynuuje podróż na południe, obecnie -5%.
Czyżby miałoby to oznaczać wejście do gry EBC?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Passerby
"Według mnie celem strategicznym jest niezmiennie Rosja putinowska, będąca sercem Heartlandu, a ten trudno kontrolować bo jest w dużym stopniu samowystarczalny"
Rosja nie jest żadnym celem strategicznym. Rosja jest tylko zapleczem surowcowym dla amerykańskich celów strategicznych czyli niemieckiej Europy i Chin. Z tym, że Niemcy własnie zdały sobie sprawę, że Putin nie nadaje się na partnera w jakiejkolwiek trochę bardziej skomplikowanej grze, mającej na celu uwolnienie Europy od amerykańskiej kurateli. Jak ropa poleciała to Putin podwinął ogon i próbuje się łasic do Francji i Niemiec ale chyba jest już za późno.
Jeśli kraj aspirujący do roli wielkiego mocarstwa można postawić na progu bankructwa przez mały ruch na ropie, to nie jest on żadnym mocarstwem ale republiką bananową. Trzy lata na diecie po 60$ za baryłkę i Rosji wywietrzeje z głowy wszelka mocarstwowość. Amerykanie włączyli pstryczek-elektryczek w Arabii Saudyjskiej i ropa poleciała na pysk. To pokazuje kto w dalszym ciągu rozdaje karty i jakie ułomne są jednowymiarowe "wielkie mocarstwa".
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
platos
Z Bliskim Wschodem tak wystarczy bez - nie. Ja pisałem o Afryce (Nigeria etc) i Rosji w perspektywie dekady. Eksport ropy z Rosji będzie malał a globalny popyt także z Chin bedzie rósł. Jesteśmy już po fazie peak oil więc niedobory muszą się pogłebiac.
Wojna w Syrii to wojna o to kto dostanie tą ropę, za ile i w jakiej walucie.
Jeśli wygraja Saudowie to dostarczą ropę do Europy i projekt euro-petro nie bedzie miał sensu. Chiny dostaną tylko nadwyżki ropy drogo i w USD. Rosja bedzie na tarczy - straci głównego odbiorcę i to takiego co najlepiej płaci. Zwrot ku Chinom jest
a) geopolitycznie ryzykowny
b) iwestycyjnie wymagający (brak infrastruktury)
c) dochodowo duzo słabszy (chyny mało płacą)
Tymczasem Chiny i Rosja maja taktyczny sojusz (i chodzi głównie o wejście yuana i rubla do IMF) ale strategicznie nie ma szans na dłuższą współpracę bo oba państwa mają sprzeczne interesy i konkurują wtych samych strefach wpływu.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Krzysiek
To czy twoje "przewidywania" w sprawie Rosji się sprawdzą będzie można szybko zweryfikować. Wszyscy chyba się zgodzimy, że wynik tej rozgrywki będzie znany w ciągu roku lub dwóch (piszesz coś o trzech latach - ale to chyba wynik asekuracji). Moim zdaniem Rosja przetrzyma ten atak i nie nastąpi rozpad, upadek czy jakaś istotna marginalizacja. W szczególności Krym pozostanie w Rosji, a statut Doniecka będzie taki, że Kijów nie będzie miał tam wiele do powiedzenia.
Często pisząc o Rosji stwierdza się pogardliwie: "stacja benzynowa" czy "zaplecze surowcowe". Nie jest to do końca prawdą, bo Rosja ma całkiem spory przemysł - tylko, że produkcja idzie gł. na rynek krajowy. Przemysł samochodowy jest całkowicie w ich rękach i 85% samochodów jeżdżących po drogach FR zostało wyprodukowana w zakładach kacapskich (AvtoVAZ, GAZ, KAMAZ, Marussia Motors ...). Z Niemiec sprowadzane są gł. samochody luksusowe czy dla szpanu, ale podstawą jest przemysł krajowy. To samo dotyczy przemysłu lotniczego, zbrojeniowego, elektromechanicznego, czy gigantycznego przemysłu chemicznego. Najsłabiej wypada przemysł elektroniczny. Nie twierdzę, że Rosja to potęga gospodarcza i eksportowa przetworzonych towarów, ale w dużym stopniu świat zewnętrzny może dla nich po prostu nie istnieć. Jest surowcowo i przemysłowo samowystarczalna.
A jeżeli chodzi o tę przysłowiową "stację benzynową" (powtarzane za znanym podżegaczem wojennym i agentem CIA - senatorem McCain'em), to tutaj jest to strzał w płot lub jak kto woli strzał w swoją piętę. Niech no sobie Passerby wyobrazi, że nagle nie ma stacji benzynowej. Wow! Olaboga! Wszystko nam się zawali. Nagle okaże się, że jest całkiem przydatna - więcej - absolutnie niezbędna. Wszystkie te sztuczki PR-owskie, propagandowe (ten "zły", a ten "dobry"), cała "inżynieria" finansowa będzie zwyczajnie o d... rozbić jak zabraknie mieszanki płynnych lub lotnych węglowodorów.
Wydaje się, że jest to błąd niektórych na tym blogu - wszystko obraca się wokół "instytucji" finansowych i banków, i że oni mogą "wszystko".
Pożyjemy - zobaczymy. Ja stawiam, na generalnie pat: Rosja nie upadnie i nie wycofa się z przyczółków w banderlandzie, a USA też jeszcze nie tak szybko do odstrzału.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Passerby
Nie twierdzę, że Rosja nie jest samowystarczalna ani nawet nie twierdzę że się rozpadnie w wyniku spadku cen ropy. Co więcej nie twierdzę że Rosja jest głównym celem obniżki cen ropy.
Twierdzę natomiast że Rosja nie jest żadnym wielkim mocarstwem. W wyniku spadku cen ropy Rosja pozbędzie się swoich rezerw walutowych i będzie miała potężne problemy z finansowaniem swoich inwestycji gazowych kierowanych do Chin i Turcji. Będzie też miała problemy z dalszą rozbudową sił zbrojnych w takim tempie jak dotychczas. Rosja nie rozpadnie się, nie będzie żadnego przewrotu ale zostanie całkowicie zmarginalizowana.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
gasch
@Passerby
bardzo ciekawie Panowie sobie dyskutujecie.
Skłaniam się bardziej w stronę stanowiska Passerby i od siebie coś dodam.
Znajomy odwiedza Petersburg bardzo często i z tego co mówi, w sklepach nie ma praktycznie nic produkcji rosyjskiej. Może i przemysł ciężki, samochodowy, lotniczy, mają swój, ale człowiek idący do "castoramy" widzi tylko produkty z importu w tym często z Polski, która uznawana jest za "zachód" i ceniona za jakość. Rosja została ze swoją gospodarką w czasach ZSRR. Może i samochody produkują ale drzwi, okna, podłogi, farby, lampy, AGD, RTV, art. instalacyjne i żywność, chemię importują.
Rosja mogłaby być samowystarczalna, ale socjalizm ich tak zniszczył, że potrzeba 100 lat, aby nauczyć tych ludzi pracować. Aktualnie jest stacją i kopalnią i na tym bazuje jej mocarstwowość.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00