Kim jest Warren Buffet raczej nie muszę opisywać. Moją uwagę przykuła natomiast informacja, że fundusz Buffeta - Berkshire Hathaway skupił spory pakiet akcji giganta petrochemicznego Exxon Mobile. Sytuacje jest o tyle ciekawa, że w czasie gdy legendarny inwestor skupuje akcje konkretnej firmy, Jim Chanos widzi okazję do shortowania tych samych akcji.
Jim Chanos jest jednym z najbardziej znanych na świecie inwestorów specjalizujących się w zarabianiu na spadkach przewartościowanych akcji. Jako jeden z nielicznych był negatywnie nastawiony do giełdy w Chinach przez ostatnie 4 lata, jak się okazało słusznie.
Jak to możliwe, że mamy do czynienia z dwoma fantastycznymi inwestorami różniącymi się diametralnie w ocenie Exxona.
Exxon Mobil jest jedną z większych korporacji zajmujących się wydobyciem i przetwarzaniem ropy oraz gazu. Operacje wydobywcze prowadzi praktycznie na całym świecie, a kapitalizacja spółki przekracza 400 mld USD. Exxon jest fantastycznie zarządzaną firmą, która nieprzerwanie generuje zyski, którymi systematycznie dzieli się z akcjonariuszami. Wysokość dywidendy w ujęciu dolarowym rosła przez ostatnie 31 lat. „Wadą” tego typu firm jest fakt, że rzadko kiedy ich akcje są tanie. Z drugiej strony jest to pozycja obowiązkowa w portfelu każdego inwestora defensywnego przez co podatność na spadek kursu w przypadku ogólnego załamania na giełdach jest dość ograniczona.
Co takiego widzi zatem Jim Chanos, co mogło ujść uwadze Buffetta?
Otóż Exxon miał dość kiepski ostatni rok. W ostatnim kwartale kompania ogłosiła 18 % spadek dochodów i był to najgorszy wynik od 2010 roku. Porównując wyniki rok do roku, zysk za 2013 będzie niższy o 36% w stosunku do roku poprzedniego. Spadek zysku jest w dużej mierze związany z ogromnymi inwestycjami w wydobycie gazu w USA, które okazują się być nieefektywne z powodu krótkiej żywotności szybów oraz niskich cen gazu na rynkach światowych.
Znaczne nakłady na inwestycje przełożyły się na uszczuplenie kapitału przekazywanego akcjonariuszom. W latach 2011 i 2012 Exxon skupował własne akcje celem ich umorzenia za kwotę 5 mld USD kwartalnie. Mniej akcji w obiegu przekłada się na wyższą cenę akcji. Obecnie skup akcji spadł do 3 mld. Co gorsza w ostatnich 2 latach wpływy gotówkowe (cash flow) były niższe niż kwoty rozdysponowane na inwestycje, skup akcji oraz wypłatę dywidendy.
Jak wyglądają zatem podstawowe wskaźniki dla Exxona:
1. P/E (Cena / zysk) wynosi obecnie 12,75 co wydaje się być rozsądnym wskaźnikiem zwłaszcza jeżeli wskaźnik ten dla indeksu S&P wynosi 18,4.
2. Poziom płaconej dywidendy w realiach zerowych stóp procentowych wynoszącej 2,6 % jest zadowalający przy średniej na poziomie 2%
Jeżeli jednak powyższe wskaźniki porównać do innych firm z branży to Exxon nie wypada najlepiej:
3. Jeżeli wziąć pod uwagę wskaźniki bazujące na analizach opracowanych przez Michalisa / Mycrofta, który przez 15 lat kariery osiągał średnioroczne wyniki na poziomie 18,4% (3 x S&P) to współczynniki Exxona nie wypadają dobrze:
Z braku znajomości polskich odpowiedników posłużę się nazwami anglojęzycznymi:
- Free Cash Flow Return on Total Capital 2014 = 8% (dobry wynik to 12%, znakomity 15%)
- Mycoft Capflow Estimate 2014 = 71% (dobry wynik poniżej 50%, znakomity poniżej 33%)
- Mycoft / Michaelis Growth Rate Estimate 2014 = 4% (dobry wynik dla firm tej wielkości to 6%, znakomity 8%)
Szczegóły analizy Michaelis’a omówię w oddzielnym artykule lecz jak widać powyżej współczynniki w odniesieniu do obecnych cen akcji nie są powalające.
4. W ostatnich latach Exxon uchodził za maszynkę do generowania gotówki. Tymczasem nakłady inwestycyjne (CAPEX) od roku 2005 wzrosły o 155% podczas gdy strumień generowanej gotówki pozostał na niezmienionych poziomach. Co więcej, gotówka która pozostała do podziału pomiędzy akcjonariuszy (Free Cash Flow) znacznie się skurczyła w minionym roku i wynosi zaledwie 31 % w odniesieniu do rekordowego 2008 roku.
Źródło: seekingalpha.com
Który zatem z wielkich inwestorów ma rację?
a) Argumenty Warrena Buffeta:
Jak widać z powyższych wyliczeń Exxon Mobil nie jest tani. Z drugiej strony jest ogromną, fachowo zarządzaną korporacją. W ciągu ostatnich lat kompania poczyniła ogromne inwestycje w wydobycie gazu ziemnego, który jest dość tani zarówno w ujęciu dolarowych jak i w porównaniu do ceny ropy. Co więcej powoli kończy się hype związany z tanim gazem łupkowym, którego okazało się być zdecydowanie mniej niż wg pesymistycznych scenariuszy.
Peak Oil w ropie mieliśmy kilka lat temu. Potwierdza to stale rosnący koszt wydobycia oraz brak nowych znaczących odkryć. Tania ropa z konwencjonalnych odwiertów, której wydobycie kosztuje poniżej 20 USD za baryłkę pozostała w Iraku, Libii i Rosji. Ropa pozyskiwana z nowych odwiertów kosztuje pomiędzy 70 – 90 USD. W długim terminie nie jest możliwe utrzymanie ceny na obecnych poziomach zwłaszcza wobec rosnącej konsumpcji w krajach rozwijających.
Warren Buffet jak pokazał przez lata jest długoterminowym inwestorem. Mamy za sobą Peak Oil i jesteśmy skazani na wyższe ceny węglowodorów zwłaszcza wobec masowej histerii związanej ze spalaniem węgla i emisji CO2.
Nasilający się druku środków płatniczych na globalną skalę przełoży się na wzrost cen surowców oraz akcji.
Z drugiej strony, Buffett nie jest nieomylny. W 2008 roku gdy ceny ropy podchodziły pod 150 USD, a gazu 14 USD Buffet kupił znaczny pakiet akcji Connoco Phillips. W skutek załamania się cen surowców energetycznych oraz ceny akcji Berkshire Hathaway straciło kilkanaście miliardów dolarów. Pamiętajmy jednak, że średnioroczny wynik inwestycji Buffeta za 49 lat wynosi 19,8% w ujęciu dolarowym. Nie można nie doceniać takiej legendy.
Co więcej, uśredniony koszt zakupu akcji Exxona wyniósł 84 USD podczas gdy dziś akcje są warte 96 USD. Nazwisko legendy działa lepiej niż agencje PR.
b) Argumenty Jamesa Chanosa
Ogromne inwestycje Exxona póki co nie przynoszą spodziewanych rezultatów. Wydaje się, że szczególnie po ostatnich wzrostach akcje Exxona w porównaniu do konkurentów są dość drogie. Co więcej cały przemysł petrochemiczny musi się zmierzyć z następującymi zagrożeniami:
- brak taniej ropy
- rosnące nakłady na utrzymanie wydobycia
- spadające marże w całym sektorze
- utrzymanie ceny gazu na obecnych poziomach w efekcie ogromnych odkryć taniego gazu w Australii
- spadający popyt w efekcie spowolnienia gospodarczego w Chinach i Indiach
- groźba załamania się systemu finansowego
Ponad to, spadający free cash flow Exxona przełoży się na zmniejszenie transferów dla akcjonariuszy. Do tej pory sporą część zysków firma przeznaczała na skup i umorzenie własnych akcji. W ostatniej dekadzie ilość akcji skurczyła się o 1/3. Zmniejszenie liczby akcji w obiegu skutkuje wyższą ceną co jest bardziej efektywne podatkowo niż wypłata dywidendy. W obliczu spadających zysków skup zapewne zostanie dalej ograniczony co przełoży się na spadek cen akcji lub wolniejszy wzrost niż w konkurencyjnych spółkach działających w sektorze petrochemicznym.
Podsumowanie:
Osobiście moje poglądy dotyczące średnioterminowej (6 m-cy) perspektywy dla Exxona są bardziej zbieżne z poglądami Jima Chanosa. Przy obecnych cenach nie zdecydowałbym się zainwestować środków w akcje Exxona zwłaszcza w obliczu zamieszania jakie wywołały zakupy Buffeta, po których cena akcji wzrosła o 14%. Jest to bardzo dużym skokiem w krótkim czasie dla dojrzałej kompanii jaką jest Exxon.
Co więcej, w ostatnim czasie wystąpił Hindenburg Omen (zjawisko sygnalizujące znaczne ryzyko sporej korekty) połączone z rekordową ilością nowych debiutów oraz stale rosnącą ilością akcji kupowanych na kredyt co sygnalizuje fantastyczne nastroje wśród „ulicznych” inwestorów. Czy spekulacyjne zashortuje akcje? Bardzo możliwe.
Trader21
m_a_rek
Mógłbyś cos napisac o Omenie Hindenburga. Rozumiem, ze zwiastuje załamanie w 30-40 dni.
Pozdrówka
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Apropo płacenia złotem podczas kryzysu na przykładzie nieruchomości można to zrobić tak:
Umawiasz się ze sprzedającym nieruchomość, że zapłącisz mu złotem za mieszkanie i ustalacie cenę np: na 15 ozt.
U notariusza mówicie, że rozliczanie się gotówką. Notariusz przygotowuję transakcję, podpisujecie akt notarialny i w akcie jest napisane, że sprzedający sprzedaję mieszkanie powiedzmy za 500000 zł i t,a kwotę otrzymał gotówką i z odbioru tej kwoty kwituje. Zostawiacie podpisany akt u notariusza i wychodzicie się rozliczyć ( notariuszowi mówicie, że do banku ). Dajesz sprzedającemu 15 ozt złota, wracacie do notariusza i sprzedający oświadcza, że otrzymał gotówkę i wszystko jest ok.
Notariusz wydaje akty notarialne i w tym momencie jesteś właścicielem mieszkania.
Jeżeli chodzi o nieruchomości i przenoszenie włąsności znam się na tym dość dobrze, jak ktoś ma pytania, mogę pomóc.
Luk złota sprzedasz wszędzie, w każdym lombardzie skupują, podczas kryzysu nie zdziwiłbym się jak by banki zaczęły skupować fizyczny kruszec.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
m_a_rek
pozdrówka
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Złamanie prawa podatkowego to i owszem, ale w praktyce w ten sposób kupisz w Polsce nieruchomość płacąc AU ( mimo, że Au nie jest prawnym środkiem płatniczym w Polsce ). Oczywiście notariusz będzie musiał odprowadzić 2% do U.S tytułem PCC, ale zrobi to z Twoich pieniędzy.
Co do wykazania dochodów, to już zupełnie inna sprawa, nie chcę tu podawać przykłądów ani sposobów jak sobie z tym poradzić, ale z tym także nie powinno być problemu - nasi politycy jakoś sobie radzą i wszyscy, którzy zarabiają w szarej strefie także.
Pozdrawiam wszystkich czytających
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Jot
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
reno
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Luk
Szczerze nie chciałbym żeby okazało się iż urzędas narzucił mi 80% podatek z powodu uchylania się od obowiązku podatkowego.
Dzięki Wam wszystkim za informację!
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Pewnie dlatego Komisja Europejska tak spieszy się z wprowadzeniem prodedury Bail-in..... założę się, że są jeszcze jakieś ,,trupy w szafie'' o których nie wiemy.
@ pukpuk41
Szczerze to nie zdziwiłbym się zanadto jakby było tak jak napisałeś.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Jot
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
reno
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Orips
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Luk
Alternatywą jest przebicie baniek i bankructwo.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
m_a_rek
Widocznie coś wykombinowali by inaczej drukować ( Może Japońce będą skupować do bulu (tak z prezydencka) co by uzyskać pomoc Rambo przeciwko Chinom)
Pierwsze co to 10Y pierdyknął do 2,95 potem wrócił do tendencji.
GOFO 1 mc na minusie fajowo.
No i Hindenburg ...
pozdrówka
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
m_a_rek
Zobaczymy co będzie z 10Y przez chwilę było niezbyt wesoło.
Ni bardzo wierzę w przykręcenie strumienia - w tym jest jakiś myk...
@Trader masz jakąś koncepcję?
pozdrówka
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Prawda co piszesz, ale zapewniam Cię, że mojego dorobku szulernia nie przejmię, Twojego na pewno także i innych czytelników takich blogów jak ten też nie.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
gdzie widziałem? jak się wyzbywałem (niedawno) to za 3,20 sprzedawałem :)
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Moim skromnym zdaniem czegoś tutaj nie widzimy. Napisałeś w artykule że;
{Jak to możliwe, że mamy do czynienia z dwoma fantastycznymi inwestorami różniącymi się diametralnie w ocenie Exxona.}
Zgodnie ze starym powiedzeniem, gdy niewiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze.Myśle o tej sprawie w innych kategoriach I doszedłem do wniosku, że obaj mają rację. Jeden obstawia obniżkę cen akcji, a drugi przetrwanie korporacji po zapadnięciu się finansów USA (w takim wypadku obecna cena w dolarach jest praktycznie bez znaczenia, skoro dollar nie przetrwa).
Ja natomist obstawiam (zakładam), że obaj iwestorzy wiedzą jaka jest sytuacja gospodarcza na świecie I starają się zarobić jak najwięcej przed ostatnim dzwonkiem (różnią się tylko załorzeniami kiedy on nastąpi).
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
poxy6
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
poxy6
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Luk
W sumie jeśli taki był zamysł bankierki to zaliczyli wtopę. Złoto i srebro zaliczyło spadek, ale już zaczyna odrabiać, a 10 letnie obligacje na bloombergu idą na razie do góry. Mamy aktualnie 2.90.
Myślę że to był test. Coś w stylu:
Tyle mówiliśmy o redukcji QE więc w końcu to zróbmy i zobaczymy czy w którą stronę pojedziemy jeśli puścimy kierownicę. Wychodzi na to że w złą stronę (dla utrzymania względnej stabilności) lub w dobrą jeśli celem jest zagonieniem ludzi na giełdę i zabawę szpilkami.
Osobiście wygląda mi to jakby Benowi ktoś dał panel z błyszczącymi guzikami i on teraz wciska je po kolei i patrzy co się stanie. Chociaż kłuci mi się to z koncepcją "teorii spiskowej".
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Jak pękną bańki w USA to złoto ani srebro na pewno nie poleci w dół, a jeżeli poleci to tylko papierowe dyrewaty ( i będzie to szczyt manipulacji i możliwości kartelu ) - nikt normalny w obliczu kryzysu nie będzie się pozbywał fizycznego kruszczu.
W Eurolandzie pompa, złoto się zwaliło jak na ten moment - oczywiście tradycyjnie szło sobie do góry do 8.00 rano i zupełnie przypadkowo po zaczęciu pracy przez kartelowe banki, nagle poleciało w dół..... bez komentarza.
Dolar faktycznie po krótkim umocnieniu już się kosmetycznie osłabia, a rentowność 10Y US cały czas rośnie, dochodzi do 2,91.
Zobaczymy w perspektywie kilku dni co z tego wyniknie, ale moim zdaniem zaletą wczorajszej dezyzji jest:
1. Szybciej bańka puchnie = szybciej pęknie.
2. Złota znowu w lepszej cenie = okazja do uzupełnienia portfela.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Możliwe, że masz rację. W USA przeciętny Smith trzyma się z daleko od akcji, zaangażowanie inwestorów indywidualnych w akcje jest najniższe od 15 lat.
Akcje są przewartościowane, ale żeby kartel mógł wyjść z zyskiem, ulica musi kupić. Dla mnie to kolejny po IPO Twittera objaw huraoptymizmu, zobaczymy Panowie co dalej. Pozdrawiam.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Co-decyzja-Fed-oznacza-dla-inwestorow-3019350.html
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
poxy6
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Luk
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Thomas
"W ramach QE3 Fed w 2013 roku zwiększył bazę monetarną Stanów Zjednoczonych o przeszło bilion dolarów, a więc o 41%!"
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Co-decyzja-Fed-oznacza-dla-inwestorow-3019350.html
Ciekaw jestem o ile zwiększy się ta baza w 2014 roku. Jakoś nie wyobrażam sobie, by to było mniej.
Potwierdzam, że obecnie mamy do czynienia z naganianiem tzw. ulicy na przewartościowane akcje. Za każdym razem, kiedy pojawiam się w banku nachalnie jest mi proponowana lokata z funduszem inwestycyjnym inwestująca w akcje amerykańskich spółek. Trzeba komuś te akcje na górce odsprzedać, żeby zrealizować zyski. Ja dobrze wiem, że ta Pani przy stoliku została zobligowana, żeby proponowała to każdemu dlatego jej rady, co najwyżej są dla mnie anty wskaźnikiem.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Co do kosztów wydobycia to 1200$ jest GIGA ŚCIEMĄ - wydobycie bedzie szło i przy cenie 500$ (w RPA nawet znacznie niżej)Parę lat temu au było po 300$ a kopalnie szły całą parą.
A w razie poważnych kłopotów USA i kartelu nie będzie resetu tylko wojna z Rosją (znacie pewnego boksera?)
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
reno
Ja kupuję non stop... i jeszcze zostało mi dużooo gotówki na zakupy....
Oczywiście ,że wydobycie będzie szło pełną parą w Chinach gdzie nie sprzedaje się nawet grama... Jednak chyba nie sądzisz ,że kopalnia będzie wkładała uncję złota ,żeby wykopać pół uncji ? Wiele kopalni już teraz zostało zamkniętych. Niestety złoża są już wyeksploatowane czy ci się to podoba lub nie...Obejrzyj sobie czasami programy o poszukiwaczach złota... Ile pracy i pieniędzy muszą włożyć dla paru gramów... To niestety nie są czasy Klondike... Zresztą nawet i tam dorobili się sprzedawcy łopat i kilofów a nie poszukiwacze... Więc nie opowiadaj bajek tylko patrz na fakty a dowodów masz masę...
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
dziwi mnie też sytuacja, że Mongolskie złoto trafia na Zachód skoro pod nosem mają Chiny. Ich import jest utajniony - można różne legendy do tego dopisywac. Ale koszt wydobycia złota jest z 10x niższy (średnio) niż podają naganiacze.
A PKO może ma zakaz skupowania au (z obawy, że spadnie) - bo napewno nie ma braków dostaw na świecie
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Anonymous
Ja kupuję non stop... i jeszcze zostało mi dużooo gotówki na zakupy....
rektiv jak to jest? Spodziewasz się wzrostu kursu au a kasę trzyszasz w skarpecie?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
poxy6
Chłopaki spokojnie. Spróbujmy ogarnąć temat bez emocji. Oczywiście, że wydobycie uncji kosztuje dziś nieporównywalnie więcej aniżeli np. 10 lat temu. Trzeba pogrzebać głębiej w ziemi do czego potrzebne jest droższe paliwo, zapłacić więcej za czas pracownika, zapłacić drożej za energię do oczyszczenia i przetopienia, zapłacić więcej za transport, większe podatki, ponieść większe koszta za reklamę itd. Bardzo prosty przykład, za działkę w okolicach Lublina w 2001 płaciłem 20 tys za 10 arów, dziś nikt mi tych aktywów nie sprzeda za tyle, ani ja ich za tyle nie oddam. Spadek ceny kruszcu będzie miał ostateczny basement bo poniżej jakiejś wartości podaż znacząco spadnie albo się zatrzyma. Od ruchu Fedu minęło jedynie niecałe 24 h, proponuje by chwilowo odpuścić i poczekać na następstwa. Co do popytu na kruszec to obiło mi się o uszy że Azja chętnie skupuje co podejdzie jej pod rękę, ale skoro zachód się wyprzedaje po tak niskich cenach, to dlaczego nie brac?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
reno
"Ale koszt wydobycia złota jest z 10x niższy (średnio) niż podają naganiacze."
Kolejne rewelacje bez jakiegokolwiek źródła, dowodu...
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
reno
W 2012 r. banki centralne kupiły najwięcej złota od 49 lat. Według danych GFMS(Gold
Fields Mineral Services) w 2012 r. banki centralne nabyły 536 ton...
To nie jest tak ,że zachód wyprzedaje ... Ba kupują ile tylko mogą...
"Nigdy nie uważałem, aby sprzedawanie złota było mądrym pomysłem, ponieważ dla banku centralnego jest to rezerwa bezpieczeństwa"
"Złoto oferuje większe bezpieczeństwo niż amerykański dolar drukowany bez opamiętania przez Rezerwę Federalną"
Słowa Draghiego
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
doker
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Przekierowano mnie do ,, specjalisty'' od zamożnego klienta i się zaczeło.
Chciałem się tylko zapytać o wysokość oprocentowania tradycyjnej lokaty na 3 miesiące, ile mogą dać maksymalnie. Baba nie dała mi dojść do słowa, tak nachalnego babsztyla jeszcze nie widziałem. Zaczeła mi pokazywac jakieś wykresy, drukować jakieś papiery, namawiać na fundusz agresywny amerykańskich spółek technologicznych.
Po 20 minutach, słowo daje nie mogłem uzyskać odpowiedzi na proste pytanie, pokazała mi jakąś lokatę strukturyzowaną opatrtą o kilka spółek z jakiegoś indeksu ( nawet nie pamiętam jakiego ). Pytam się, na jakich pozycjach jest bank, na krótkich czy długich ?
Baba po chwili namysłu odpowiedziała, że na OBU. Pytam jeszcze raz, że nimy jak ? na jakich ? A ona, że na tych i na tych.
Ręcę mnie opadły, zażadałęm kierownika, poprosiłem, żeby baba powtórzyła to co mi powiedziała, kierownika zaczął się tłumaczyć, baba zrobiła czerowna.
Przynajmniej kilku klientów, którzy do niej stali w kolejce podziękowali.....
czy mieliście takie doświadczenia, że bankster sprzedaje produkt, którego nie rozumie ? Przecież to jest skandal.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
na_ostrzu_noża
odnośnie aliora to ta oferta
http://www.aliorbank.pl/pl/o_banku/centrum_informacyjne/aktualnosci/wiadomosc?newsId=1092,Amerykanska-Inwestycja-w-ofercie-Alior-Banku
za te 2 lata indeks spółek będzie poniżej obecnej wartości bo tak działa wiekszosc lokat struktur i klient otrzyma zwrot 100% kapitału za to bank będzie go obracal na 0%. Tak robią cwaniaki za nasza kasę.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Tak, to ta oferta. Była coś jeszcze, gdzie Alior grał na wzrost kilku spółek z jakiegoś indeksu giełdowego czy coś takiego - specjalnie nie słuchałem tej baby. Ale swoją drogą, co to za specjalista bankowy, który twierdzi, że bank na dyrewatach jest na krótkich i długich pozycjach. Skandal. Naganiają zdrowo i są strasznie nachalni. Szczególnie starszych ludzi urabiają, wciskając im kit.
Rentowność dziesięciolatek amerykańskich bardzo skoczyła od wczoraj, na tą chwilę jest 2,934 ( dochodziła do 2,95 ). Przebije poziom 3,0 czy szulernia nie pozwoli ?
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
reno
Dlaczego według ciebie bank nie może mieć pozycji długiej i krótkiej ?
Oczywiście ,że może mieć...
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
No jak może ? Jak grasz np na Wig20 Futures to czy możesz grać na wzrost i spadek ? Możesz się najwyżej zabezpieczyć opcjami. Jak jakiś bank gra na S&P 500 Fut to może grać albo na wzrosty albo na spadki. A ona twierdziła, że Alior Bank na tym samym derywacie otworzył i krótkie i długie pozycje.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
reno
Na jednym koncie nie możesz kupić kontraktu z jednej serii i w jej ramach posiadać długiej i krótkiej pozycji. Jednak na dwóch różnych kontach tak może być. Podobnie można posiadać krótkie pozycje na starej serii a długie na nowej. Nie jestem specem od kontraktów terminowych ale z tego co czytałem banki grają na dwa fronty.
Zresztą pomijając to nie wiem dlaczego oczekiwałeś po szeregowym pracowniku znajomości strategii inwestycyjnych banku , które są ścisłą tajemnicą...
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
JedenZłotyKrugerrand
Tu się zgadza, możesz na serii kontraktów powiedzmy Wig20 Fut wygasającej w marcu (seria H) być na krótkich pozycjach a na nowej serii wygasającej w czerwcu (M) być już na długich. Banki głownie zabezpieczają się opcjami na wypadek jak indeks pójdzie nie w tą stronę. Ja także nie jestem specjalistą od kontraktów terminowych, zawsze się od nich trzymałem z daleka.
A wracając do tej baby, ona po prostu nie rozumiała produktu, który sprzedawała, nie miała podstawowej wiedzy. Żaden z niej doradca inwestycyjny, po prostu zwykły sprzedawca, który wciskał kit.
Całą strategia tego banku, zresztą jak każdego innego polega na wykorzystaniu klienta, nie zdziwiłbym się, gdyby ta kasa poszła na udzielanie kredytów a po powiedzmy 2 latach oddali by Ci zainwestowany kapitał w ramach ochrony kapitału ( oczywiśćie nie dość, że nie zarobiłeś to jeszcze straciłeś na inflacji ). Zresztą nie wiem jak obecnie, ale jakiś czas temu mnóstwo było produktów bankowych na których ludzie tracili zainwestowane środki.
Takie moje zdanie.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
m_a_rek
http://tiny.pl/qctm2
Ciekawe
P.S. Jedna z koncepcji startu resetu to rozejście się ceny Au fizyka z celulozykiem.
By to się stało Au musi solidnie dupnąć.
Może wlanie do 700$/oz. (nie chce mi się wierzyć) i wtedy nawet głupek zobaczy, że to 700 to za nadruk na celulozie.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Jot
Następna kwestia:"i wtedy nawet głupek zobaczy, że to 700 to za nadruk na celulozie."
- może z tego wyjść niezgorszy paradoks jak ten głupek kupi po 700 a "mądrzy i zorientowani" pokupowali po 1300, 1500, 1100 a jeszcze lepiej po 1900 $ za uncję. Powiecie że nie kupi bo nikt nie będzie sprzedawał - no cóż oby tak było...
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
m_a_rek
Zapewne pojawia się ogłoszenia "zamienię certyfikat na złoto bardzo solidny na złoto fizyczne 2:1... następne 5:1 aż do 80:1"
Zapewne obserwując COMEX cena spadnie do 1100 1000 być może nawet do 500 i wtedy banksterzy będą działać by podnieść cenę co może być nierealne.
Obecna zwałka na złocie IMHO to próba pilnego wymiecenia longów by nie realizowali dostaw albo polepszenie warunków premii (dla banksterów) za odbiór w papierze.
@Trader co ty na to? Czy o uzupełnieniu kwoty przy takim spadku liczy się czas realny czy termin zgłoszenia do odbioru?
pozdrówka
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
poxy6
obawiam się, że taki egzemplarz (pomimo tego co sądzi pukpuk41) się nie traf, ale ja wiem kto chętnie po te 7 stówek kupi :)
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
trader21
Banki bulionowe są obecnie netto long więc w przypadku obniżenia ceny i rollowania kontraktów ceny nic nie zyskują. Wręcz przeciwnie.
Jeżeli biorą dostawę fizyczną zakontraktowaną wcześniej po wyższych cenach to obecny zjazd ceny nie wnosi absolutnie nic.
Moim zdaniem chodzi o zbicie ceny złota co pociągnie za sobą spadek GLD czyli kartel będzie mógł tanio kupić jednostki, które umorzy inkasując metal fizyczny, który po ostatnich zmianach w statucie nie jest już dostępny dla zwykłych udziałowców nawet tych z portfelem powyżej 14 mln USD.
Drugi aspekt to atak na metale podczas ogłaszania jakichkolwiek istotnych wydarzeń. Chodzi o utwierdzenie mas, iż nie ważne co się dzieje jest to złe dla złota. FED zwiększa lub zmniejsza druk złoto spada. Dobre dane z gospodarki złoto spada. Złe dane z gospodarki , złoto spada bo FED będzie drukował i kasa pójdzie w stronę akcji. Wobec tak sprzecznych sygnałów inwestor bez wiedzy głupieje i trzyma się z dala od złota.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
poxy6
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Jot
"Wobec tak sprzecznych sygnałów inwestor bez wiedzy głupieje i trzyma się z dala od złota." - no i to jak widzę działa. Kiedy wreszcie przestanie działać?
I co jeśli Chińczycy nie zamierzają ustanawiać parytetu? Wykupią ile wlezie a parytetu nie wprowadzą - przynajmniej w najbliższym czasie?
Niestety czas też ma znaczenie. Cóż z tego że postępuje się słusznie jeśli na owoce przyjdzie czekać latami? A w tym czasie środki zablokowane i człowiek jest jak uwięziony? Na to ostanie to wiem że odpowiedź będzie - dywersyfikacja. Ale ona jest dla tych co mają stosunkowo duże środki. drobny ciułacz nie będzie wchodził na giełdę z 1000 zł.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
trader21
Zapasy GLD póki co znaczące są dostępne dla banków bulionowych.
Poza GLD jest wiele mniejszych funduszy handlujących złotem papierowym. GLD jest po prostu największy i był głównym wehikułem, którego zadaniem było odciągnięcie leniwych inwestorów od fizycznego złota. Większość z udziałowców zapewne nie ma pojęcia co się kryje gdyż lepiej jest wierzyć sprzedawcy niż przeczytać dokładny opis produktu.
Ceny papieru i metalu już się rozjeżdżają co widać po wyższych cenach np. w Szanghaju niż w Londynie.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
John S.
Buffet może inwestować długoterminowo, a w międzyczasie Chanos chciałby zarobić na nadchodzących spadkach. Buffetowi to nie wadzi i pewnie bardzo chętnie (prawie) zupełnie bez ryzyka wypożyczy Chanosowi akcje ze zdrowym zarobkiem bez martwienia się wyczekując jakiegoś tąpnięcia.
Akcje pewnie w tej chwili są mocno niedowartościowane, bo dolar już nie jest wart tyle, ile się wydaje. Buffet teraz prawdopodobnie kupuje bardzo tanio, licząc w dolarach z 2017r.
Koniec końców, obaj zarobią i nie muszą się wcale ze sobą nie zgadzać, by tak się stało.
Ostatnio modyfikowany: -0001-11-30 00:00
Lech