W trakcie ostatniej dekady do Polski średnio tygodniowo przybywało ok. 150 tys. osób z Ukrainy. Wybuch wojny zmusił wielu Ukraińców do opuszczenia swojego kraju w trybie natychmiastowym. Między 24 lutym a 9 marca, tygodniowo granicę z Polską przekraczało aż 1,4 mln osób.

Źródło: GUS, Straż Graniczna, obliczenia NBP

Według danych Straży Granicznej, od początku wojny do Polski przybyło prawie 3 miliony uchodźców z Ukrainy. Biorąc pod uwagę, że żyjemy w kraju, którego ludność nie przekracza 40 milionów, taka ilość imigrantów musi wywrzeć piętno na naszej gospodarce.

Pojawiły się nadzieje na kolejny pozytywny impuls na rynku nieruchomości. Więcej Ukraińców to przecież większy popyt na wynajem mieszkań. Obawy może budzić jednak stabilność rynku najmu. Obecnie do Polski napłynęło dużo Ukraińców, ale przede wszystkim są to kobiety z dziećmi. Mężczyźni nie mogli opuścić swojego kraju lub wrócili, by go bronić. Należy sobie zadać pytanie, czy po wygaśnięciu konfliktu obywatele Ukrainy zdecydują się wrócić do ojczyzny, czy zostaną u nas.

Dotychczas z Ukrainy do Polski przyjeżdżali głównie mężczyźni. Zasilali m.in. grupę pracujących w branży budowlanej. Teraz tej siły roboczej brakuje, co już niedługo będzie skutkować problemami w realizowaniu zleceń na czas i przełoży się na wzrost cen mieszkań. Po zakończeniu wojny sytuacja niekoniecznie musi ulec poprawie.

Nie brakuje rąk do pracy w branży spożywczej. Ukrainki chętnie poszukują okazji do zarobku, co szybko poskutkowało nadmiarem pracowników w tym segmencie.

Przez tak duży napływ ludności na pewno wzrośnie konsumpcja, co pozytywnie wpłynie na PKB Polski. Jednak z drugiej strony efekt ten może zostać w pewnym stopniu zniwelowany, jeśli znacząco wzrosną wydatki socjalne ze strony państwa.

 

Kontynuacja polityki "zero covid" w Chinach
 

Dla sporej części świata temat koronawirusa jest przeszłością. Wojna bardzo szybko zmieniła perspektywę, a zainteresowanie mediów natychmiastowo obrało nowy kierunek. Zupełnie inaczej wygląda to na Dalekim Wschodzie.

W Chinach liczba zachorowań stale rośnie, a wirus wciąż się rozprzestrzenia pomimo lockdownów. Wiele tamtejszych portów nie może przyjmować kontenerowców z tą samą przepustowością, jak to miało miejsce dotychczas. W rezultacie statki stoją w kolejkach, w oczekiwaniu na załadunek. Jeśli Chińczycy sobie nie poradzą ze wzrostem zakażeń, możemy ponownie doświadczyć zerwania łańcuchów dostaw, co grozi dalszym wzrostem cen oraz zapaścią globalnej gospodarki.

Na grafice możecie zauważyć kolejki i zatory zarówno morskie, jak i lądowe zaznaczone niebieskim kolorem.

https://www.zerohedge.com

W odpowiedzi na wciąż rozprzestrzeniającą się pandemię zareagowały niektóre fabryki zajmujące się produkcją samochodów, środków farmaceutycznych oraz chipów. Wprowadziły własne plany mające powstrzymać rozprzestrzenianie się koronawirusa.

 

Francja buduje swoją pozycję w oparciu o złoto
 

Ostatnie miesiące pokazały jak duże znaczenie w państwie ma posiadanie rezerw złota, szczególnie w obliczu konfliktu. Dobrze sobie zdają z tego sprawę Francuzi, którzy pomimo oporu ze strony USA wszystkie swoje rezerwy złota sprowadzili do kraju w latach 2013 – 2016.

Trend posiadania własnego złota nasilił się po kryzysie z 2008 roku. Od tamtego czasu wiele państw na świecie zaczęło powiększać swoje rezerwy, co widać na powyższej grafice. Jednak Francuzi poszli o krok dalej.

Francja jest czwartym największym państwem pod względem posiadanych rezerw (2450 ton). Francuzi postanowili wykorzystać ten fakt i ogłosili, że chcą, aby ich państwo stało się kolejnym światowym centrum handlu złotem zaraz po Londynie, Chicago i Shanghaju. Mają zamiar zaoferować zagranicznym bankom usługi takie jak handel kontraktami, pożyczki zabezpieczone złotem oraz fizyczna wymiana metalu.

Takim ruchem Francja ma nadzieję umocnić swoją pozycję zarówno w świecie globalnych finansów jak i na arenie międzynarodowej. Na jej korzyść przemawia rosnące zainteresowanie fizycznym złotem ze względu na negatywne realne stopy procentowe oraz perspektywę eskalacji konfliktu z Rosją.

 

Wstrzymany handel na kontraktach złotem i srebrem
 

London Metal Exchange, czyli największa na świecie giełda metali przemysłowych, postanowiła, że od 11 lipca 2022 wstrzyma handel metalami szlachetnymi.

Projekt LME miał być konkurencyjny dla amerykańskiej giełdy COMEX. Założeniem było dostarczanie przejrzystych cen i zapewnienie równowagi na rynku zdominowanym przez finansowych gigantów takich jak JP Morgan oraz HSBC.

Pomysł londyńskiej giełdy metali okazał się niewypałem, ponieważ główny partner LME – Societe Generale – zamknął większość swojej działalności w zakresie obrotu towarami już w 2019 roku. Od tamtego czasu wolumen obrotu na LME był wręcz znikomy, dlatego nikogo nie zaskoczyła ostatnia decyzja.

Warto przytoczyć, że to nie są jedyne problemy tej giełdy, ponieważ to ona została niedawno skrytykowana przez inwestorów na całym świecie, za zawieszenie handlu na niklu i anulowanie transakcji. To zagranie po raz kolejny pokazało, że w skrajnych sytuacjach, wiele dużych instytucji może liczyć na ulgowe traktowanie.

 

USA: Stopy procentowe w górę
 

W Stanach Zjednoczonych odnotowano największe wzrosty cen od ponad 40 lat. W obawie przed nasilaniem się inflacji Jerome Powell, prezes FED-u zapowiedział, że bank centralny czuje się zobowiązany do „szybkiego” podnoszenia stóp procentowych. Może to oznaczać podwyżkę o 50 punktów bazowych już w maju. Podkreślił, że przywrócenie stabilności cen jest absolutnie niezbędne. Aktualnie stopy procentowe w USA wynoszą 0,5% przy oficjalnej inflacji na poziomie 8,5%.

Według prognoz FED planuje podwyżki stóp nawet do poziomu 3,5% do końca tego roku. Będzie się to wiązało z wielokrotnie wyższymi kosztami obsługi długu. Dotknie to z pewnością spółki technologiczne, którym przez ostatnie lata bardzo sprzyjała możliwość taniego finansowania swoich projektów. Po pierwsze mogły się zadłużyć po niskim koszcie, co ułatwiało duże inwestycje i wdrażanie innowacyjnych rozwiązań. Po drugie rosły wyceny akcji, ponieważ inwestorzy poszukiwali zadowalających zwrotów przede wszystkim na rynku akcji, omijając inne klasy aktywów. 

Obserwując działania FED, spodziewamy się dalszego podnoszenia stóp procentowych, przynajmniej kilkukrotnie. Jednak w momencie, w którym rynek się zbuntuje i zacznie się wyprzedaż na rynku akcji - FED wznowi swoje działania związane zarówno z dodrukiem jak i obniżeniem stóp. Opisywaliśmy ten schemat działania w artykule Modern Monetary Theory, czyli jak pozbyć się długu.

 

Już nie takie modne
 

Od pewnego czasu widać na rynku w USA oznaki głębszej korekty. Indeks S&P 500 stracił w tym roku już ponad 12% lecz prawdziwe spadki dosięgnęły głównie sektora technologicznego – indeks Nasdaq 100 w tym samym czasie stracił ponad 20%.

W poniższej tabeli zebrano spółki z indeksów SP500 oraz Nasdaq, które spadły minimum 50% od ostatniego szczytu. Zwróćcie uwagę, że były to do niedawna bardzo modne spółki, o dużej kapitalizacji, które w zamyśle wielu “inwestorów” miały rosnąć wiecznie.

Company

Ticker

Decline from 52-week high

Date of 52-week intraday high

Price change – April 26

Price change – 2022

Price change – 2021

Pinduoduo Inc. ADR Class A

PDD

-75.9%

04/28/2021

-2.1%

-40.2%

-67.2%

Zoom Video Communications Inc. Class A

ZM

-75.8%

07/07/2021

-4.0%

-46.5%

-45.5%

DocuSign Inc.

DOCU

-73.2%

08/10/2021

-6.2%

-44.6%

-31.5%

PayPal Holdings Inc.

PYPL

-73.0%

07/26/2021

-4.6%

-55.6%

-19.5%

Netflix Inc.

NFLX

-71.7%

11/17/2021

-5.5%

-67.1%

11.4%

Moderna Inc.

MRNA

-70.7%

08/10/2021

-3.1%

-42.6%

143.1%

Lucid Group Inc.

LCID

-69.5%

11/17/2021

-8.7%

-53.6%

280.1%

Etsy Inc.

ETSY

-67.5%

11/26/2021

-1.9%

-54.3%

23.1%

EPAM Systems Inc.

EPAM

-63.5%

11/05/2021

-5.4%

-60.4%

86.5%

Penn National Gaming Inc.

PENN

-61.9%

04/27/2021

-4.3%

-29.2%

-40.0%

IPG Photonics Corp.

IPGP

-60.4%

04/27/2021

-4.4%

-46.2%

-23.1%

Ceridian HCM Holding Inc.

CDAY

-56.9%

11/03/2021

-4.1%

-46.2%

-2.0%

Match Group Inc.

MTCH

-56.3%

10/21/2021

-3.7%

-39.9%

-12.5%

Generac Holdings Inc.

GNRC

-56.1%

11/02/2021

-6.3%

-34.7%

54.8%

Biogen Inc.

BIIB

-55.8%

06/07/2021

-3.5%

-13.7%

-2.0%

Okta Inc. Class A

OKTA

-54.7%

04/27/2021

-6.3%

-42.1%

-11.8%

Meta Platforms Inc. Class A

FB

-52.9%

09/01/2021

-3.2%

-46.2%

23.1%

Align Technology Inc.

ALGN

-51.0%

09/23/2021

-2.0%

-45.0%

23.0%

Wynn Resorts Ltd.

WYNN

-50.1%

06/02/2021

-5.5%

-19.8%

-24.6%

Atlassian Corp. PLC Class A

TEAM

-49.7%

10/29/2021

-4.2%

-36.3%

63.0%

Charles River Laboratories International Inc.

CRL

-49.7%

09/24/2021

-8.6%

-38.5%

50.8%

Source: FactSet

 

Potężny spadek akcji Netflix
 

Netflix od bardzo dawna był przewartościowany, dlatego dla nikogo nie powinno być zaskoczeniem, że grawitacja w końcu na niego zadziałała. Przez pewien czas spółka była beneficjentem lockdownów i dodruku. Teraz jednak otoczenie nie jest takie sprzyjające.

Już jakiś czas temu Trader21 zapowiadał, że w momencie, w którym przyrost subskrypcji przystopuje, cena akcji będzie dynamicznie spadać. Tak się stało. Od razu po ogłoszeniu wyników mogliśmy doświadczyć spadku wynoszącego aż 37%.

Internet bardzo szybko zareagował i już tego samego dnia zaczęły się pojawiać humorystyczne wpisy. Jednym z nich postanowiliśmy się podzielić:

 

 

„Rezerwa Federalna ogłosiła, że zacznie skup subskrypcji Netflixa w tempie 1 milion subskrypcji na miesiąc.”

Problemem Netflixa jest ich model biznesowy. Cały swój sukces spółka opiera na wzroście liczby użytkowników. Na pewnym etapie odbywało się to bez względu na koszty, które były generowane poprzez regularne podwyższanie wydatków na marketing.

 

Tajemnice niemieckiego kanclerza
 

Ostatnio na Twitterze pojawił się bardzo ciekawy wątek autorstwa Thomasa C. Theinera. Jest on byłym członkiem armii włoskiej, który od 2009 roku pracował i mieszkał w Kijowie. Wyspecjalizował się w strategii wojskowej NATO i od ataku Rosji na Krym raportuje o wszystkich tamtejszych konfliktach.

W swoich wpisach zainteresował się kanclerzem Niemiec – Olafem Scholzem oraz jego działaniami w kierunki wspierania Ukrainy.

Z całym wątkiem możecie zapoznać się tutaj.

Wynika z niego, że od początku konfliktu decyzje Olafa Scholza działały wyłącznie na korzyść Rosji. W dużym skrócie:

1. Już pod koniec lutego otrzymał on od przemysłu obronnego Niemiec długą listę dostępnej broni. Scholz postanowił się  tą wiedzą z nikim nie dzielić i wręcz zapewniał, że żadnej dostępnej broni nie ma.

2. Niemiecki przemysł obronny ominął Scholza i przesłał tą listę do ambasadora Ukrainy. W odpowiedzi na co kanclerz stwierdził, że ta broń nie działa.

3. Przemysł obronny z Niemiec zaprzeczył i poszedł o krok dalej udostępniając tą listę prasie z zapewnieniem, że broń jest w pełni sprawna. Olaf Scholz oznajmił, że Ukraińcy nie będą w stanie opanować obsługi tej broni w tak krótkim czasie.

4. Tym razem wypowiedzieli się niemieccy eksperci zbrojeniowi, według których czas na opanowanie obsługi arsenału to zaledwie 2-3 tygodnie. Scholz się nie poddał i tym razem powiedział, że broń należy do NATO i jej transfer wymaga zgody sojuszu. Jego słowa ponownie okazały się kłamstwem, ponieważ zaprzeczyli im reprezentanci NATO oraz niemieccy generałowie.

5. Scholz wtedy powiedział, że żaden inny kraj z NATO by tego nie zaaprobował, ponieważ sami unikają wysyłania broni na Ukrainę. Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Australia, Polska, Czechy, Słowacja, Rumunia, Turcja, Włochy, Finlandia, Dania, Rumunia, Holandia - te kraje systematycznie publikują wykazy broni ciężkiej dostarczanej na Ukrainę. Najwyraźniej kanclerz Niemiec przeoczył ten drobiazg.

6. Pod międzynarodową presją kanclerz oznajmił, że zapewni Ukrainie 2 miliardy euro na zbrojenie. To także było kłamstwo. Parlamentarzyści z Niemiec szybko się dowiedzieli, że te 2 miliardy, to w rzeczywistości 1 miliard, a na dodatek nie będzie on dostępny przez następne 2-3 miesiące. Po tym czasie Scholz może zawetować, lub opóźniać w nieskończoność każdy transfer do Ukrainy.

Sam wątek na tym etapie się nie kończy, ponieważ do dzisiaj Olaf Scholz wykorzystuje swoją władzę, aby wspierać w tej wojnie Putina. Od początku konfliktu Niemcy stwarzali głównie pozory. Najpierw pozostawali bierni licząc na to, że Ukraina szybko upadnie. Kiedy to się nie stało, opinia publiczna zaczęła wywierać presję na niemieckich rządzących. Oficjalnie ugięli się pod nią i zmienili kierunek działania, przedstawiając od tamtego czasu Rosję jako zagrożenie. Jednak nie wynikają z tego żadne konkretne decyzje, a działania niemieckich władz są obliczone na to, aby opóźnić lub zminimalizować swoje działania przeciwko Putinowi tak bardzo jak to możliwe.

 

Perspektywy dla rynku Metaverse
 

Internet na przestrzeni ostatnich 20 lat odmienił życie większości ludzi w sposób wcześniej niewyobrażalny. Postęp wciąż się nie zakończył, czego świetnym przykładem jest wciąż raczkująca technologia blockchain. Od pewnego czasu przyjmuje się, że teraz na naszych oczach będzie zachodziła kolejna przełomowa przemiana - nowa generacja Internetu zwana Web 3.

To określenie oznacza, że użytkownicy sieci będą posiadali wirtualną tożsamość oraz własność. Jedną z odnóg Web 3 będzie Metaverse, czyli połączenie świata fizycznego z wirtualnym, poprzez zacieranie granicy pomiędzy tymi dwoma rzeczywistościami.

W zeszłym tygodniu, analitycy z Citi, wypowiedzieli się na temat tego nowego rynku. Zgodnie z ich przewidywaniami do 2030 roku kapitalizacja Web 3 osiągnie wartości pomiędzy 8 - 13 bilionów dolarów.

Naszym zdaniem jednym z największych beneficjentów będzie branża Metaverse, ponieważ to ona zapewnia użytkownikom rozrywkę. Już teraz największe firmy technologiczne przygotowują się do zmiany dotychczasowej formy spędzania czasu w Internecie, a to dopiero początek.

Szczegółowo przyglądamy się temu zagadnieniu i w ciągu najbliższych tygodni opublikujemy na ten temat raport specjalny dla subskrybentów Portfela Tradera.
 

Independent Trader Team